Oj sfinksie, ten młot do tych rozmodlonych pasuje jak ulał, a kto nie wierzy to też go młotem i dziwić się, że mamy to co mamy, kolejne podziały, poziomy, lepszych i gorszych często w imieniu Boga lub Jezusa. A o przebaczaniu nie słyszeli, o zrównoważeniu się też, o obiektywności i neutralności.
I z takim nastawieniem w piąty wymiar?
Ten młot to oczywiście przenośnia ,nokaut należy się z,, główki,,,, aby załatwić tępych ,, osiłków ,,