Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Maj 03, 2024, 16:39:20


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: 1 [2] |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Środowisko naturalne  (Przeczytany 36604 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #25 : Czerwiec 10, 2010, 12:48:11 »

Katastrofy objęte zmową milczenia




Katastrofy objęte zmową milczenia
Wtorek, 8 czerwca (09:18)

Cały świat mówi o wycieku ropy w Zatoce Meksykańskiej. Tymczasem takie katastrofy od pięćdziesięciu lat są codziennością dla mieszkańców Delty Nigru - pisze w "New York Timesie" Anene Ejikeme.


Martwe ryby, oleista woda i pióropusze ognia - oto codzienność mieszkańców Delty Nigru/AFP /New York Times International Herald Tribune

Feralny wyciek ropy w Zatoce Meksykańskiej już uważany jest za największą katastrofę ekologiczną w historii Stanów Zjednoczonych. Większą nawet niż wyciek ropy z tankowca "Exxon Valdez".

"Exxon Valdez" budzi żywe wspomnienia. Czy można zapomnieć widok ptaków pokrytych czarną, oleistą mazią? Wyobraźcie sobie, że katastrofa na miarę "Exxon Valdez" wydarza się co roku, nieprzerwanie przez pięćdziesiąt lat. Niełatwo to sobie wyobrazić.

A jednak już od pięćdziesięciu lat tak właśnie wygląda rzeczywistość dla mieszkańców roponośnej Delty Nigru w południowej Nigerii.

Eksperci szacują, że od 1958 roku, kiedy w regionie rozpoczęto eksploatację złóż ropy naftowej, do Delty Nigru wyciekło jakieś trzynaście milionów baryłek ropy. To ilość, która odpowiada pięćdziesięciu katastrofom tankowca "Exxon Valdez", powtarzającym się rokrocznie przez pół wieku.

Chociaż administracja Baracka Obamy znalazła się w ogniu krytyki z powodu opieszałej i nieadekwatnej reakcji na niedawną katastrofę, do której doszło w wyniku zatonięcia należącej do British Petroleum platformy wiertniczej, nie można zaprzeczyć, że najważniejsi przedstawiciele rządu, w tym sam prezydent, czuli się w obowiązku zająć stanowisko w sprawie wycieku i domagać się, aby BP zostało pociągnięte do odpowiedzialności za to, co się stało.

Jakże inaczej rozgrywane są podobne sytuacje w Nigerii! Tamtejszy rząd nie tylko nie zadaje sobie na ogół trudu, by wydawać stosowne oświadczenia, ale też nigdy nie poczuwa się do obowiązku potępiania takich wycieków.

...

Anene Ejikeme

"New York Times" / "International Herald Tribune"

Tłum. Katarzyna Kasińska

http://fakty.interia.pl/new-york-times/news/katastrofy-objete-zmowa-milczenia,1489386
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 10, 2010, 12:52:34 wysłane przez Dariusz » Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
Cela
Gość
« Odpowiedz #26 : Lipiec 07, 2010, 17:41:06 »

Poniżej link z inną petycją Uśmiech,

 Petycja do Galaktycznej Federacji:  Zatrzymajcie wyciek oleju, Wydajcie Technologię Darmowej Energii, Ujawnijcie obecność swoich cywilizacji,

http://krystal28.wordpress.com/2010/06/27/petycja-prosimy-podpisz/
Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #27 : Lipiec 07, 2010, 20:49:05 »

Słuchajcie, mam taką myśl, że Galaktyczna Federacja, to nowe oblicze NWO, taka nietypowa nazwa zaprojektowana dla ezoteryków Mrugnięcie
Bo niby do kogo tu pisać petycje ? Niektórzy tak bardzo pragną ich sprowadzić, że ktoś cwany, jakaś nowa korporacja NWO na pewno to zauważy, bo skoro jest popyt, to podaż się znajdzie.
Wspaniałomyślnie zatamują wyciek, pochwalą się, że mają Darmową Energię, ale przecież nie za darmo Mrugnięcie Nowych "zbawców" powita się entuzjastycznie bez oglądania się na to, jakie drakońskie i odgórne zarządzenia "nowa cywilizacja" tu wprowadzi.
To też jest jakiś sposób ...
Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #28 : Lipiec 07, 2010, 20:55:09 »

Hm, może i masz rację. Coś chyba w tym jest, bo coś mnie powstrzymało przed udziałem w tej petycji. Taki przebłysk "nie wysyłaj!". Dziwne, bo w petycji do Hawassa nie miałem nijakich zahamowań.
Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
krystal28
Gość
« Odpowiedz #29 : Lipiec 07, 2010, 22:49:44 »

East i Dariusz,
NWO (New world Order) czyli Nowy Światowy Order nie ma nic wspólnego z Galaktyczną Federacją, a wręcz przeciwnie.  NWO bylo planowe przez Elitę tzw. Iluminati przez wiele ostatnich lat.  Jednak dzięki staraniom Świetlanych Pracowników na Ziemi i Galaktycznej Federacji (Świetlanych Istot Pozaziemskich) te plany powoli tracą na mocy i właściwie w tej chwili nie mają szansy na wprowadzenie w życie. Te wszystkie informacje, to nic nowego, są dostępne na Internecie w języku Polskim. Oto jedna z tych stron:  http://galacticchannelings.com/
Poza tym zgadzam się z Wami, każdą decyzję powinno się podejmować patrząc w serce i używając intuicji  --
krystal
Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #30 : Lipiec 07, 2010, 23:29:34 »

Może masz rację krystal28, ale z drugiej strony to jesteś trochę naiwny. Uważasz, że taka Federacja załatwi za Ciebie wszystkie problemy tego świata ?
Tak na prawdę to nie wiesz co za tym stoi. Może dobry wujek UFO , a może wcale nie taki dobry .. ziemski on czy nieziemski, to przecież bez znaczenia.
Decyzję musimy podjąć sami i sami rozprawić się z NWO czy innymi "dobrymi wujkami" . Dlatego uważam, że tak na prawdę jedynym sprzymierzeńcem, którego mamy , to ta rezonująca z nami Planeta Ziemia.
Natura jest potężna, potrafi ścierać z powierzchni Ziemi całe miasta, trząść kontynentami czy rujnować całe Kraje ( Haiti). Przy tym zawsze wcześniej ostrzega o swoich zamiarach. Dobrze o tym wiedzą zwierzęta wynosząc się zawczasu z zagrożonych terenów.
Jesteśmy zsynchronizowani z Ziemią poprzez oddziaływania magnetyczne. Wystarczy dobrze się w nią wsłuchać.  Faktem jest też, że jesteśmy współodpowiedzialni za środowisko naturalne, ale moim zdaniem ono doskonale sobie poradzi bez nas.
Globalnie zanika różnorodność gatunków, ale równocześnie ilość biomasy rośnie, a związane jest to głównie z glonami.
Fakt ten chcą zresztą wykorzystać wielcy potentaci naftowi . Świetny artykuł na ten temat polecam
http://wyborcza.pl/1,76842,7165054,Jazda_na_glonach.html

Trochę mnie tylko niepokoją te ich eksperymenty genetyczne na glonach. No, ale lepiej, żeby to zielone coś żyło sobie pod kontrolą w miejskich oczyszczalniach ścieków przy okazji produkując paliwo, niż gdyby miało zarosnąć grubą rzęsą nasze Oceany. Oby tak się nie stało.
Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #31 : Lipiec 23, 2010, 09:52:10 »

Wielka plama ropy w Chinach, zbierają ją setki wolontariuszy [ZDJĘCIA]
prot, PAP
2010-07-23, ostatnia aktualizacja 2010-07-23 10:22


Usuwanie wielkiej plamy ropy w Chinach     Fot. Jiang He AP

Setki chińskich strażaków i wolontariuszy gołymi rękoma i drewnianymi pałeczkami zgarniają do plastikowych worków ropę, która rozlała się do morza w wyniku ubiegłotygodniowego wybuchu w porcie Dalian tworząc największą w historii tego kraju plamę - pisze "Washington Post". Pracujących przy zbieraniu ropy wolontariuszy sfotografowali fotoreporterzy AP i Agencji Reutera.

...

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80277,8169233,Wielka_plama_ropy_w_Chinach__zbieraja_ja_setki_wolontariuszy.html
Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
Torton
Gość
« Odpowiedz #32 : Sierpień 03, 2010, 12:26:34 »


W 1966 r. dokonane zostały przez amerykańskiego badacza Cleve Backstera eksperymenty udowadniające to, że rośliny reagują na nasze myśli i że wszystko co żyje komunikuje się między sobą. Backster był wówczas kierownikiem ośrodka szkoleniowego nowojorskiej policji, a zajmował się urządzeniami służącymi m.in. do oznaczania zmian elektrycznego oporu, jaki stawia skóra ludzka. Zmiany te bywają również następstwami stanów emocjonalnych (np. strachu) i wtedy zjawisko nosi nazwę odruchu psychogalwanicznego.

Backster, podlewając kiedyś roślinę stojącą w doniczce na parapecie, postawił sobie pytanie, czy można by zmierzyć szybkość podnoszenia się poziomu wody w roślinie od korzenia do liścia. Umieścił więc dwie elektrody po obu stronach listka dracaena massageana, zanim ponownie ją podlał.

Aparat nic jednak nie wykazał. Wtedy Backster wpadł na pomysł, aby wobec rośliny zastosować metodę, która u człowieka niezawodnie wywołuje silną reakcję emocjonalną: torturę. Zanurzył jeden z liści w filiżance gorącej kawy. Żadnej reakcji. Sięgnął po zapałkę z zamiarem spalenia innego liścia. W chwili podjęcia tej decyzji nastąpiła gwałtowna zmiana w zapisie krzywej reakcji psychogalwanicznej. Ponieważ nie dotknął rośliny, a zmiana zapisu nastąpiła w chwili, gdy podjął decyzję – istniała tylko jedna możliwość: reakcję wywołała jego myśl, zamiar uszkodzenia rośliny.

Backster postanowił kontynuować doświadczenia. Przyniósł żywe krewetki i jedną po drugiej wrzucał do wrzącej wody . Za każdym razem, gdy uśmiercał krewetkę, zapis reakcji psychogalwanicznej rośliny wykazywał jak gdyby “wzburzenie”. W późniejszych eksperymentach, aby wyeliminować własne emocje, Backster całkowicie zautomatyzował doświadczenie: specjalny aparat, zwany generatorem przypadku, sterował wrzucaniem krewetek do wrzącej wody, podczas gdy w pokoju nie było żadnego człowieka. Krzywa psychogalwaniczna rośliny reagowała na śmierć każdej krewetki, lecz nie zadrgała nawet, gdy aparat wrzucał do wody martwe zwierzątka.

Backster zgromadził w swoim laboratorium różne gatunki roślin i studiował zapisy ich reakcji psychogalwanicznych. Po jakimś czasie zauważył, że filodendron wydaje się szczególnie do niego “przywiązany”. Dotykał więc rośliny tylko z największą ostrożnością, a za każdym razem, gdy trzeba ją było poddać jakiemuś eksperymentowi, używał do tego swego asystenta Hensona, który traktował roślinę bezwzględnie. Filodendron po jakimś czasie zaczął reagować gwałtownie zapisem krzywej psychogalwanicznej, gdy tylko Henson wchodził do pokoju; natomiast gdy w pokoju przebywał Backster lub nawet kiedy było słychać jego głos z przyległego pokoju – wydawał się “odprężony”. Takie były początki odkrycia tego, co Backster nazwał później „percepcją pierwotną”. W następnych latach Backster udoskonalił znacznie metody badań, wprowadzając np. aparaturę elektroencefalograficzną, jak również prowadząc wszystkie doświadczenia w komorze o kontrolowanej temperaturze i wilgotności. Rozszerzył też zakres badań: “pierwotną percepcję” udało mu się stwierdzić w odłączonych od organizmu macierzystego świeżych owocach, w koloniach pleśni i drożdży, a także bakterii.

To, jak istotne jest uniezależnienie wyników doświadczenia od ewentualnego wpływu osoby eksperymentatora, rozumiał Backster już w pierwszych latach badań. W celu dostarczenia niepodważalnych dowodów swej hipotezy zaczął automatyzować przebieg wszystkich doświadczeń. Odbywały się one więc bez udziału człowieka.

Jak tłumaczyć rolę “zjawiska Backstera” w przyrodzie – tę powszechną łączność ze sobą wszystkiego, co żyje? Czy istnieje jakiś jeden wielki system alarmowy, wspólny dla całej żywej przyrody?

Czy zjawisko Backstera występuje tylko w układach, gdzie człowiek może odgrywać jedynie rolę “nadawcy”? Czy pomiędzy człowiekiem a człowiekiem istnieje taka wzajemna łączność jak pomiędzy np. dwiema koloniami tej samej pleśni?

W Gefferson Medical College w Filadelfii badano elektroencefalograficznie jednocześnie dwóch bliźniaków jednojajowych, znajdujących się w różnych pomieszczeniach. Stwierdzono, że sprowokowane przez eksperymentatorów zmiany rytmów mózgowych u jednego z bliźniaków powodować mogą podobną zmianę u drugiego. Więź, która na odległość łączy rodzeństwo bliźniacze, istnieje też – jak wykazały liczne obserwacje i eksperymenty – pomiędzy matką a małym dzieckiem. Jak twierdzi amerykański psychiatra Jan Ehrenwald, tzw. symbiotyczna relacja między matką a dzieckiem zmniejsza się, w miarę jak dziecko dorasta, całkowicie nie znika jednak nigdy.

Gdy mówimy o przykładach łączności pomiędzy ludźmi, trudno czasem orzec, gdzie kończy się “efekt Backstera”, a zaczyna “telepatia”. Czy nie należałoby zacząć rozumieć telepatię jako szczególny przypadek zjawiska Backstera – przejaw łączności organizmów na najwyższych szczeblach rozwoju?


Teraz znając wyniki eksperymentu Backstera wyobraźmy sobie, co dzieje się, gdy ludzie zabijają zwierzęta (robią to dziś masowo w niewyobrażalnej ilości) lub gdy nawet ktoś okaleczy drzewo w lesie – już gdy człowiek tylko podjął tę decyzję, trawa, drzewa, cała przyroda wie z kim ma do czynienia. Przyroda wcale nie jest jednak bezbronna, doprowadzona do ostateczności może wystawić przeciwko człowiekowi żywioły ziemi, powietrza, wody i ognia, bakterie i mikroby, aby ludzi nie chcących żyć z nią w harmonii zwyciężyć.

Gdy teraz telewizja pokaże człowieka uprawiającego jakąś roślinę, która osiągnęła niezwykłe rozmiary i piękno, i gdy ten będzie tłumaczył to tym, że jedynie co robił to pielęgnował ją, mówił do niej i wysyłał jej pozytywne myśli, to może nie będzie dla wielu to takie dziwne. Może nie będzie już niedorzeczne dla niektórych, gdy ktoś mówi, że również rośliny to żywe istoty i należy odpowiednio się z nimi obchodzić.

Źródło: http://wolnemedia.net/?p=23010
Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #33 : Sierpień 03, 2010, 13:34:30 »

Moim zdaniem ten artykuł został słowo w słowo przepisany z fragmentu książki pt POLE Lynn Mc Taggart.
W sumie to bardzo  cenne informacje i dobrze się stało, że mogą dotrzeć do większej rzeszy czytelników.
W książce Pole ten tekst stanowi fragment całości , całego książkowego wywodu odnoszącego się do  Pola Punktu Zerowego, a właściwie do idei , że wszystkie organizmy żywe są połączone w coś w rodzaju sieci internetowej poprzez uniwersalne Pole Punktu Zerowego. Nie tylko, że Pole jest strukturą tej sieci, ale jeszcze zasila ją  w energię.
Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #34 : Sierpień 04, 2010, 15:55:42 »

Proszę o nie scalanie tych postów.

Pod wpływem kowersacji z Artkiem postanowiłem podzielić się z Wami dokumentem ( link poniżej ), który jeszcze opracowuję, bo jest chaotyczny troszkę w swojej konstrukcji, ale ufam, że mi wybaczycie mi redaktorską niezgrabność. Chodzi o zawarte w niej informacje. Odnośniki do prac konkretnych autorów tam wymienionych można poszukać w sieci, może istnieją one też w języku polskim.
Próbuję tą wiedzę usystematyzować jakoś, ale naukowcem nie jestem. To, co tam wpisałem to często wnioski końcowe i o takie chyba nam chodzi, a nie o wielostronnicowe opracowania naukowe.
Uważam, że  informacje tam zawarte wniosą wiele do tego tematu i do merytorycznej dyskusji.

https://docs.google.com/Doc?docid=0AUQsfSXfDekwZGhzdzY2Nm5fMTg3Y2J4bjNnNGo&hl=pl&authkey=CKjy8pQF
« Ostatnia zmiana: Sierpień 04, 2010, 17:35:38 wysłane przez Dariusz » Zapisane
Torton
Gość
« Odpowiedz #35 : Sierpień 13, 2010, 09:49:19 »

W piątek 16 lipca 2010 roku w porcie Dalian, u wybrzeży północno wschodnich Chin doszło do eksplozji, w wyniku, której do wód zatoki dostały się hektolitry ropy naftowej. Walka z zagrożeniem ekologicznym nadal trwa. Oto najnowsze zdjęcia!
http://odkrywcy.pl/gid,12502190,title,Wyciek-ropy-w-Chinach,galeriazdjecie.html
Zapisane
Torton
Gość
« Odpowiedz #36 : Wrzesień 16, 2010, 09:36:45 »

Krótki tekst, który postanowiłem napisać może kogoś skłoni do refleksji.

Człowiek jako konsument zawsze bierze pod uwagę sposoby poprawy swojej sytuacji życiowej, dokonuje wyboru między dostępnymi mu alternatywnymi kierunkami postępowania. Ludzie dokonują racjonalnych wyborów tak, aby maksymalizować swe zadowolenie. Ludzkie potrzeby nieustannie rosną. Nigdy nie jesteśmy w stanie zaspokoić wszystkich naszych potrzeb, ponieważ po zaspokojeniu jednych potrzeb będziemy odczuwać nowe i ludzie będą dążyć do ich zaspokojenia. W sytuacji, w której mamy do czynienia z ograniczoną dostępnością dóbr, możemy co najwyżej maksymalizować naszą sytuację, innymi słowy uzyskaną przez nas użyteczność. Użyteczność jest to satysfakcja, którą dana osoba uzyskuje ze spożycia jakiegoś dobra lub usługi, lub też udziału w jakimś rodzaju działalności.

Jeśli ludzie działają w celu zaspokojenia swoich świadomie odczuwanych potrzeb, ich postępowanie musi być samodzielne raczej niż sterowane z zewnątrz. Jednak nie ma sposobu by dowieść prawdziwość powyższej teorii.

Gdy poszczególne jednostki dążą do zachowania swych potrzeb, zachowają się racjonalnie. Postępowanie racjonalne to takie wewnętrzne spójne postępowanie, które umożliwia jednostce maksymalizację satysfakcji.
- konsument ma preferencje i potrafi w pewnych granicach określić swoje potrzeby.
- konsument zdolny jest uporządkować swoje potrzeby w sposób wewnętrznie spójny, od najbardziej intensywnie odczuwanych do najmniej pożądanych.
- konsument będzie dokonywać wewnętrznie spójnych wyborów w celu maksymalizacji swego zadowolenia.

Nawet jeśli człowiek nie jest w stanie w pełni zaspokoić wszystkich potrzeb, zawsze wybierze więcej tego, czego chce. Racjonalnie działający konsument zawsze gotowy jest dążyć do osiągania lepszej sytuacji życiowej.

Niestety w praktyce wszystko nie jest takie kolorowe we względu na to, że człowiek dążąc do
maksymalizacji swoich potrzeb wyzyskuje przyrodę. Niszcząc ją i człowiek jako element przyrody
doprowadza do samozagłady siebie i ekosystemu. Człowiek dąży do szczęścia kosztem przyrody
przez co wymierają lasy, zwierzęta, woda w wielu regionach świata jest skażona.

Człowiek jest niszczycielem Ziemi i nie służy naturze jako dobry gospodarz ze względu na swoje egoistyczne podejście nie patrząc na konsekwencje swoich działań. Przykładem są wycinki lasów pod pola gdzie rolnicy zasiewają często rośliny genetycznie zmodyfikowane, pryskają je pestycydami co prowadzi do nieodwracalnych zmian w ekosystemie. Przez wycinanie lasów jak na przykład w Amazonii poziom wód w rzece obniża się.

Podsumowując człowiek poprzez swoje podejście konsumenta odbiera przyrodzie wszystko, a w zamian nic nie daje co stwarza zagrożenie dla istnienia człowieka poprzez własne postępowanie. Jeśli ludzie nie zmienią sposobu swojego postępowania za dziesięć, dwadzieścia lat Ziemia może wyglądać zupełnie inaczej niż teraz, może być nie zdatna do życia.
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 16, 2010, 09:43:46 wysłane przez Torton » Zapisane
Nebulitos
Gość
« Odpowiedz #37 : Wrzesień 16, 2010, 18:00:25 »

Taki już jest człowiek, gdybyśmy to zmieni, to nie bylibyśmy ludzmi. Trzeba się pogodzieć, że człowiek, to zaraza i nawet jak Ty czy jak będziemy iść w innym kierunku, to i tak większość będzie szła w tym samym, a że to oni wyznaczają trendy to świat się nie zmieni. Nie doceniamy grupy trzymającej władzę na tej planecie, zarówno tych co tu są co tych z zewnątrz. Gdy Ty będziesz coraz bardziej parł do realizacje swoich planów, w sposób proporcionalny Oni będą parli do tego, aby mieli co jeść, a żywią się złem.
Zapisane
songo1970

Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #38 : Wrzesień 16, 2010, 18:52:13 »

masz racje i jej nie masz,- bowiem zgadzam się taką analizą sytuacji, ale sęk w tym że dopóki nie zmieni się właśnie to przekonanie(w świadomości ludzi) o niemożności zmiany tej sytuacji- status quo będzie nie do ruszenia.

pozdrawiam