Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Maj 03, 2024, 11:40:04


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 [11] 12 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Dziennik snów - pisz tutaj !  (Przeczytany 136576 razy)
0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #250 : Listopad 10, 2012, 11:14:28 »

A teraz następny mój sen /trzy dni od poprzedniego, w którym robiłam porządki/
i bardzo bym chciała o pomoc w jego interpretacji.

Trzymam w ręku narzędzie podobne do kilofa i uderzam nim bezboleśnie w moje ciało
w jedno miejsce - brzuch.
Otrzymuję informację /nie wiem od kogo, może telepatycznie? /,że mam to robić do czasu,aż  dostanę się do płynów - wody.
Wiem,że ciało składa się w przeważającej części z wody,więc dalej wykonuję tę czynność,aż poczułam,że jest dostateczny otwór, bo wydostaje się z niego płyn i mam mokre dłonie.
Tę samą czynność skutecznie wykonywałam wielokrotnie / na pewno 3 razy a może więcej/ mając świadomość,że są to moje następne inne ciała.

Zastanawiam się, czy były to moje ciała duchowe, czy może z poprzednich inkarnacji?
Wiedząc,że woda ma pamięć, więc czy poprzez ten otwór "dostałam" się do mojej wewnętrznej wiedzy?

                   Pozdrawiam

w końcu mamy odzyskać pamięć od/do początku naszego istnienia,-
a telepatia to nowy/stary dar- też ma być znowu dla nas dostępna. Uśmiech
Zapisane

"Pustka to mniej niż nic, a jednak to coś więcej niż wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstają wszystkie możliwości. To jest Absolutna Świadomość; coś o wiele więcej niż nawet Uniwersalna Inteligencja."
ptak
Gość
« Odpowiedz #251 : Listopad 10, 2012, 13:03:38 »

Zochno, poza interpretacją duchową, sprawdziłabym brzuch pod względem zdrowotnym.
Może jakieś  USG? Nigdy nie wiadomo do końca, co sen chce nam przekazać.  Uśmiech


Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #252 : Listopad 10, 2012, 18:11:38 »

Może masz tasiemca hahahaah Duży uśmiech
Zapisane
Przebiśnieg
Gość
« Odpowiedz #253 : Listopad 10, 2012, 19:14:33 »

Szacowna Twój sen bardzo wymowny - brzuch tzn przepona.
Jest np metoda hm uzdrawiania - choć po mojemu to nie uzdrawianie tylko delikatna pomoc drugiemu by sam sobie coś tam jeszcze uruchomił
Więc polega ona na trzymaniu złożonej dłoni lewej ręki na pępku a złożonej prawej na miejscu w którym czujemy dyskomfort lub delikatny niepokój.
Sama więc widzisz, że po prostu kruszysz w sobie stare a wprowadzasz nowe i to bezboleśnie
Ano na poznawanie nigdy nie za późno Mrugnięcie
Przyjmij więc moje gratulacje raz jeszcze Uśmiech
to pa Duży uśmiech
« Ostatnia zmiana: Listopad 10, 2012, 19:15:13 wysłane przez Przebiśnieg » Zapisane
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #254 : Listopad 12, 2012, 11:33:17 »

b.dużo teraz dzieje się w astralu,-
nic nie mogę zapamiętać, ale kiedy sobie rano uzmysławiam, to co, a właściwe ile "oglądałem" w trakcie snu,-
mam nieodparte wrażenie wielkiej ilości ważnych zdarzeń..
« Ostatnia zmiana: Listopad 12, 2012, 11:40:24 wysłane przez songo1970 » Zapisane

"Pustka to mniej niż nic, a jednak to coś więcej niż wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstają wszystkie możliwości. To jest Absolutna Świadomość; coś o wiele więcej niż nawet Uniwersalna Inteligencja."
barneyos

Gawędziarz


Punkty Forum (pf): 2
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 689



Zobacz profil
« Odpowiedz #255 : Listopad 12, 2012, 12:19:16 »

Tia, ruch jak na dworcu centralnym, chyba się pakują i odjeżdżają !
Zapisane

Pzdr barneyos   Cool

----------------------------------
\"Nie ma rzeczy niemożliwych, są tylko rzeczy, których na razie nie potrafimy zrobić\"
\"Im więcej wiem, tym bardziej wiem, że mniej wiem\"
Przebiśnieg
Gość
« Odpowiedz #256 : Listopad 12, 2012, 18:10:22 »

Ja jak bym tak się interesował channelingami jak szacowny songo to zadałbym jednemu czy drugiemu pytanie dokąd tak daje drała Duży uśmiech
to pa Duży uśmiech
Zapisane
greta
Gość
« Odpowiedz #257 : Listopad 21, 2012, 11:24:45 »

Ostatnio kilka razy pod rzad snilo mi sie,ze wszedzie jest snieg.Duzo sniegu.
Dzisiaj rowniez.Moj samochod byl popsuty,stal w warsztacie pod chmurka,i jakos tak ze po niego przyszlam,bo mial byc naprawiony,ale okazalo sie ze niestety nie byl i wlasnie wszedzie bylo bardzo duzo sniegu.
Voeawostka dla mnie jest to,ze jak szlam do warsztatu po odbior auta,to nigdzie tego sniegu nie bylo,tylko tam gdzie staly auta bylo go wiele.

Poprzedni sen traktowal rowniez o wielkiej ilosci sniegu.Caly krajobraz byl zasniezony i bylo to bardzo,bardzo duzo sniegu.

Macie jakies skojarzenia,co do interpratacji tych moich majakow.

Pozdrawiam serdecznie.Greta
Zapisane
sfinks
Gość
« Odpowiedz #258 : Listopad 21, 2012, 12:21:23 »

Opiszę wam mój sen z przed 11 lat . Przyśnił mi się ,tuż po zamachu terrorystycznym na Word Center.
Śniło mi się ,że przebywałam w jakimś niewielkim pomieszczeniu ,wraz ze mną było tam troje ,,ludzi,,
mówili coś do mnie ale nic z tego nie pamiętam ,natomiast zapamiętałam dokładnie ,ze zaczęli mi mówić o jakichś datach? Czy czasie ? trudno to wyjaśnić jak to wszystko przebiegało .
Powiem tak jak to odebrałam dosłownie: jedna istota powiedziała piątek i każda z nich to powtórzyła ,następnie ta istota powiedziała dwudziesty pierwszy i każda to powtórzyła ,na koniec powiedziano mi tylko raz - trzydziesty szósty tydzień .
Obudziłam się natychmiast ,było to w nocy ,wydał mi się ten sen realny i autentyczny .Nie wiedziałam jednak czego mógłby on dotyczyć ,ale zapamiętałam go dokładnie i pamiętam do dzisiaj .

Długo się zastanawiałam czego mógłby on dotyczyć? Robiłam różne obliczenia ,biorąc początek od różnych zdarzeń w moim życiu i nigdy mi nie wypadł piątek, 21 po 36 tygodniach .
Ponieważ zawsze byłam poszukiwaczką wiedzy ,więc czytałam różne książki ,jakie tylko mi wpadły w ręce .

Aż po kilku latach natrafiłam na książkę Patryka Geryla   o roku 2012 . Tam znalazłam informację ,że w starożytnym Egipcie tydzień miał 10 dni ,wtedy przypomniałam sobie ten sen i wyszło mi ,że mowa w nim była o dacie 21 grudnia 2012 roku . żadne inne obliczenia nie pasowały tak dokładnie jak ta data .
Wtedy zrozumiałam ,że to jest coś ważnego i na dobre stałam się poszukiwaczem wiedzy przekazanej przez Majów.
Stąd moje wypowiedzi na różnych forach i pragnienie przekonania innych o tym ,aby,, ogarnęli,, się ,bo czas jest bliski .

Przedtem zanim zdobyłam tę informację o podziale czasowym w starożytnym Egipcie ,nic nie wiedziałam o wiedzy Majów, ani o ich przekazach ,ani data ta nie ob iła mi się nawet o uszy.

Kto chce wierzyć niech wierzy, a kto nie, niech nie wierzy. Jednak jest to prawda i mogę na tę prawdę przysiąc.
« Ostatnia zmiana: Listopad 21, 2012, 12:24:36 wysłane przez sfinks » Zapisane
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #259 : Listopad 21, 2012, 12:40:54 »

Opiszę wam mój sen z przed 11 lat . Przyśnił mi się ,tuż po zamachu terrorystycznym na Word Center.
Śniło mi się ,że przebywałam w jakimś niewielkim pomieszczeniu ,wraz ze mną było tam troje ,,ludzi,,
mówili coś do mnie ale nic z tego nie pamiętam ,natomiast zapamiętałam dokładnie ,ze zaczęli mi mówić o jakichś datach? Czy czasie ? trudno to wyjaśnić jak to wszystko przebiegało .
Powiem tak jak to odebrałam dosłownie: jedna istota powiedziała piątek i każda z nich to powtórzyła ,następnie ta istota powiedziała dwudziesty pierwszy i każda to powtórzyła ,na koniec powiedziano mi tylko raz - trzydziesty szósty tydzień .
Obudziłam się natychmiast ,było to w nocy ,wydał mi się ten sen realny i autentyczny .Nie wiedziałam jednak czego mógłby on dotyczyć ,ale zapamiętałam go dokładnie i pamiętam do dzisiaj .

Długo się zastanawiałam czego mógłby on dotyczyć? Robiłam różne obliczenia ,biorąc początek od różnych zdarzeń w moim życiu i nigdy mi nie wypadł piątek, 21 po 36 tygodniach .
Ponieważ zawsze byłam poszukiwaczką wiedzy ,więc czytałam różne książki ,jakie tylko mi wpadły w ręce .

Aż po kilku latach natrafiłam na książkę Patryka Geryla   o roku 2012 . Tam znalazłam informację ,że w starożytnym Egipcie tydzień miał 10 dni ,wtedy przypomniałam sobie ten sen i wyszło mi ,że mowa w nim była o dacie 21 grudnia 2012 roku . żadne inne obliczenia nie pasowały tak dokładnie jak ta data .
Wtedy zrozumiałam ,że to jest coś ważnego i na dobre stałam się poszukiwaczem wiedzy przekazanej przez Majów.
Stąd moje wypowiedzi na różnych forach i pragnienie przekonania innych o tym ,aby,, ogarnęli,, się ,bo czas jest bliski .

Przedtem zanim zdobyłam tę informację o podziale czasowym w starożytnym Egipcie ,nic nie wiedziałam o wiedzy Majów, ani o ich przekazach ,ani data ta nie ob iła mi się nawet o uszy.

Kto chce wierzyć niech wierzy, a kto nie, niech nie wierzy. Jednak jest to prawda i mogę na tę prawdę przysiąc.

sfinks o niczym innym w zasadzie nie pisze się tu i na innych forach temu podobnym..Uśmiech


Ostatnio kilka razy pod rzad snilo mi sie,ze wszedzie jest snieg.Duzo sniegu.
Dzisiaj rowniez.Moj samochod byl popsuty,stal w warsztacie pod chmurka,i jakos tak ze po niego przyszlam,bo mial byc naprawiony,ale okazalo sie ze niestety nie byl i wlasnie wszedzie bylo bardzo duzo sniegu.
Voeawostka dla mnie jest to,ze jak szlam do warsztatu po odbior auta,to nigdzie tego sniegu nie bylo,tylko tam gdzie staly auta bylo go wiele.

Poprzedni sen traktowal rowniez o wielkiej ilosci sniegu.Caly krajobraz byl zasniezony i bylo to bardzo,bardzo duzo sniegu.

Macie jakies skojarzenia,co do interpratacji tych moich majakow.

Pozdrawiam serdecznie.Greta



To było dopiero po jesiennej równonocy. Gaia 3D stała się rzeczywistością wokół pełni księżyca w październiku. Wybory prezydenckie w USA dodatkowo oczyściły stare z nowej siatki Jedności. Więcej oczyszczenia miało miejsce od tamtego czasu. 11.11.12 i nów księżyca był bardzo silny i jeszcze raz napisałem o ogromnej fali energetycznej na Bliskim Wschodzie, gdzie wizją była spalony i sczerniały obszar, który stały się biały prawie jak śnieg, tylko kilka godzin później, aby powrócić z powrotem do jego pierwotnego spalonego i sczerniałego stanu. To był mój ostatni post. Tak było również, gdy szaleństwo zaczęło się w środkowym wschodzie. Jest jeszcze w eskalacji dziś.

Jasne błogosławieństwa –Joe

21 listopada 2012
Autor: Anarchistbanjo
http://lightworkers.org/channeling/171576/failed-attempt-pole-shift

Zapisane

"Pustka to mniej niż nic, a jednak to coś więcej niż wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstają wszystkie możliwości. To jest Absolutna Świadomość; coś o wiele więcej niż nawet Uniwersalna Inteligencja."
Przebiśnieg
Gość
« Odpowiedz #260 : Listopad 21, 2012, 16:15:19 »

Dodam tylko szacowni czy nie zauważacie, że ostatnio w snach łączą się elementy starego i nowego np łuk i pistolet lub balon i samolot Cool
to pa Duży uśmiech
Zapisane
Mia
Gość
« Odpowiedz #261 : Listopad 22, 2012, 19:55:28 »

Śniło mi się, że trzymałam w ręku opakowanie z kaszą manna, zaglądam do środka a tam małe robaczki z czarnymi łepkami. Potem zobaczyłam motyla wiedziałam, że wylągł się z gąsiennicy. Motyl pofrunął w górę i usiadł na karniszu. Zerkałam tak na motyla i na te robaczki które były w kaszy mannie. Motyl miał piękne skrzydła koloru mocnego różu.
Zapisane
greta
Gość
« Odpowiedz #262 : Listopad 26, 2012, 17:19:59 »

Witam,
dzisiaj mialam sen,o ktorym chcialam opowiedziec.

Pierwszy raz zreszta snila mi sie kosmiczna technologia,w formie urzadzen,jak mysle do teleportacji.

Ale od poczatku.
Bylam obok domu mojej cioci.W jej ogrodku bylo oczko wodne,ktore zaczelo sie gotowac .Zaczely sie pojawiac zolte plamy i czuc bylo siarke.Caly ogrodek i obszar obok rowniez wygladaly jak przed erupcja wulkaniczna.Wszedzie dym i zapach siarki.
Moja ciocia sie tym nie przejmowala.
Nagle spojrzalam na niebo i zobaczylam samoloty,ale zupelnie inaczej wygladajace jak nasze wojskowe czy cywilne.Wisialy one w powietrzu.Z innej strony zobaczylam dosc duza,wygladajaca jakby byla zbudowana z grubego pleksiglasu,skrzynie w ksztalcie trapezu.
Skrzynia ta wisiala w powietrzu,niezbyt wysoko,i nie miala zadnego silnika,czy tez innego urzadzenia.Byla tylko ona,a ja zastanawialam sie,jak ona moze tak unosic sie,bez niczego w powietrzu.
Nagle w tej skrzyni pojawilo sie dwoch mezczyzn.Z wygladu,tacy jak my.Niczym sie nie roznili.
Zapytalam co sie dzieje,jeden z nich odpowiedzial,ze jest wojna a oni musza porozmawiac z agresorami,ktorzy atakuja.Wtedy ja powiedzialam,zeby ta rozmowa byla konstruktywna i zeby nie doszlo do jeszcze wiekszej tragedii,na co ten mezczyzna odpowiedzial,ze bedzie bardzo trudno,ale zrobia wszystko ,co jest w ich mocy,aby temu zapobiec.Ja powiedzialam,zeby wyciagneli reke na zgode,zeby dazyli do pokoju,ale odpowiedz byla taka sama,ze bedzie bardzo trudno.

Trudno mi powiedziec jak ta wojna przebiegala,bo nie widzialam,ani nie slyszalam zadnych wybuchow czy strzalow.

I jeszcze o tej skrzyni.Byla w ksztalcie trapezu i otwierala sie z jednej strony.

Jeden z mezczyzn,ten z ktorym rozmawialam powiedzial nazwisko tego ,z ktorym ma rozmawiac,ale nie pamietam dokladnie cyz bylo to Janus,Janos.Jakos tak.Podobno byl to,bardzo zly i nieustepliwy typ.

Czy moze snilo mi sie,co sie dziaje rownolegle,czy moze to,czego nie widzimy a sie dzieje?

Pozdrawiam.Greta
Zapisane
Przebiśnieg
Gość
« Odpowiedz #263 : Listopad 26, 2012, 17:48:22 »

Szacowna tak jak w pierwszej hm fazie rozwoju zdobywaliśmy doświadczenia z pracy (tworzenia) w świecie energii tak w drugiej fazie zdobywaliśmy doświadczenia z pracy (tworzenia) w świecie materii Uśmiech
Teraz to czego się nauczyliśmy dodamy, połączymy, zsyntetyzujemy... jak zwał tak zwał i będziemy tworzyć w świecie w którym nie ma podziałów w całym tego słowa znaczeniu. Duży uśmiech
Sen Twój szacowna jest projekcją wydarzeń w których uczestniczyłaś w innym ciele fizycznym  Uśmiech
to pa Duży uśmiech
Zapisane
greta
Gość
« Odpowiedz #264 : Listopad 26, 2012, 20:14:21 »

Przebisniegu,
ale ja w moim snie,jak zwal tak zwal,mialam wyglad taki jak teraz,niczym sie nie roznilam.Moja ciotka rowniez byla taka jak teraz,moze troche mlodsza,ja zreszta tez.
Dzieki za wyjasnienia.Myslalam,ze to sie dzieje w jakims rownoleglym swiecie.Cos ala avatar.

Pozdrawiam.Greta
Zapisane