Temat to o nas więc umieściłem go w dziale "POLSKA". Czym jest ta patologia, nie trzeba nikomu wyjaśniać. Zachęcam więc do dysputy.
Najlepsza terapia na rusofobię
Refleksje znad BajkałuAutor: szymon bachir 2010-10-01 14:32:58
Prawda i sprawiedliwość to dwie siostry z okrutnego łoża rozpusty....
Polacy potrafią tylko o nią walczyć, szumnie mówić i pisać, a odzyskaną wolność zamieniać w kabaret kukiełkowy, wystawiając na pośmiewisko Ojczyznę! Im wyżej w hierarchii społecznej, tym głośniej brzmią słowa o ojczyźnie, we wszystkich przypadkach poprawnej polszczyzny! Ale to tylko, ble ble! W krasomówczych barwach mieni się zamaskowana rządza władzy, kariera i patologiczne resentymenty. Nadużywane głownie w wyborach do żłobów rządowych! A po wyborach, kowalskim pozostają tylko gruszki na wierzbie. W ten sposób, oszukując, jadą na ich plecach jak do raju! A kowalscy mimo to wierzą im, wartości swoje budują nie na prawdzie, lecz romantycznych przekonaniach.
Takie budowanie jest gorszym wrogiem dla prawdy niż kłamstwo! Przekonałem się na własnej skórze, wałczyłem z fantazją ułańską, naśladując ojca. Na wolność wróciłem po pięciu latach oglądania skrawków nieba przez żelazne firanki. Kula z pepeszki w ramieniu przypomina, że nie warto przelewać swojej krwi za mity i gruszki na wierzbie.
Nie obrażam się już za: "spieprzaj dziadu", za upodlania starych, chorych i okaleczonych przez los, za niesprawiedliwe awanse i głodowe emeryturki wołające o pomstę do nieba! A wielkie odprawy wypłacane odchodzącym z rządu, nagrody i rekompensaty "wybrańców narodu" już mnie nie wkurzają. Wpisano je w majestacie prawa do siatki plac "wyższego szczebla" dzięki Kowalskim. Wszak oni, po obaleniu komuchów, demokratycznie wybierają władzę z miłością bliźniego w sercu.
Podróż na Syberię zalecam Rodakom, jako terapię na rusofobię, jak katar zaraża on nawet MŁODYCH! Dygnitarze za pieniądze podatników odbywają pielgrzymki do miejsc świętych, to powinni też dotrzeć, gdzie byłem, do ukrytej wśród gór polskiej wioski i usłyszeć od jej mieszkańców słowa: "tu jest nasza Ojczyzna! Czasami, od wielkiego dzwonu zagląda do nich pracownik konsulatu polskiego z Irkucka! Może po takiej wycieczce resentymenty przestaną zalepiać zdrowy rozsądek, a rekompensaty za utracony majątek dla kresowiaków będą rozpatrywane jak dla "pokrzywdzonego i biednego" kościoła katolickiego. Wielu jednak żyje znacznie biedniej niż najbiedniejszy kościół w Polsce.
W Irkucku też jest kościół, ...
http://interia360.pl/artykul/refleksje-znad-bajkalu,39197