Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Maj 03, 2024, 21:20:03


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: 1 2 [3] 4 5 6 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Przeniesiony "Katolicyzm - zakłamana i barbażyńska religia"  (Przeczytany 66372 razy)
0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.
Mora
Gość
« Odpowiedz #50 : Wrzesień 25, 2008, 20:26:16 »

Gdybym miał wybrać która ikona mi się bardziej podoba to ta od Enigmy ponieważ reprezentuje miłość(nie wiem czy wiesz ale serce reprezentuje miłość) a twoja reprezentuje prawo chodzi mi o tą książeczkę...
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 25, 2008, 20:55:39 wysłane przez Mora » Zapisane
Loukas
Gość
« Odpowiedz #51 : Wrzesień 25, 2008, 20:36:39 »

Tak, bo książeczki zawsze reprezentują prawo, prawda?

Swoja drogą - skąd Twój wniosek, że mam coś do kobiet?
Zapisane
Mora
Gość
« Odpowiedz #52 : Wrzesień 25, 2008, 20:42:02 »

Ale chodzi mi tu o przykazania tam są przedstawione przykazania! A przykazania to prawo nadane przez boga.


« Ostatnia zmiana: Wrzesień 25, 2008, 20:55:47 wysłane przez Mora » Zapisane
Enigma
Gość
« Odpowiedz #53 : Wrzesień 25, 2008, 21:36:32 »

Cytat: Loukas
Ono mówi tylko o rzeczach rytych i rzezbionych - w hebrajskim oryginale. No, tu musisz uwierzyc mi na slowo. Ale teraz - jakie to ma znaczenie? Przeciez nikt nie czci DREWNA czy FARBY, prawda? Jedynie to, co one uobecniają. Masz typowe podejście ikonoklastyczne... odnoszę więc do Tryumfu Ortodoksji.

O gdybyż ten tryumf ortodoksji panował u nas  Smutny... Otóż nie, Lukasie w najbliższym kościele w moim mieście, zaobserwowałam takie zwyczaj: na ziemi kładzie sie drewniany krzyż (z Jezusem oczywiscie) podchodzi kolejka wiernych i całuja go w stopy... Szkoda mówić ze to jest niechigieniczmne, ale sam skłon dla starych babć (prawie do poziomu posadzki) tez jest zastanawiający - to przecie to typowa podoobizna ryta/rzeżbiona

Albo przykład z odlewem metalowym (notabene ukrzyżowany Chrystus). Przychodzi ksiądz 'po komunii' czyli po Bozym Narodzeniu do domostwa. Bierze stojący metalowy krzyż na stole i karze klękać i całować... To jakas tradycja w kk którą nie bardzo rozumiem. Być moze w prawosławiu nie ma takich praktyk, dzieki ikonom właśnie - tego nie wiem, ale w kk zachowały sie do dzisiaj i tak sie zastanawiam którego przykazania z Dekalogu, ta instytucja nie złamała....
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 25, 2008, 21:36:54 wysłane przez Enigma » Zapisane
Septerra
Gość
« Odpowiedz #54 : Wrzesień 25, 2008, 21:46:56 »

Cytuj
czyli jesteś ateistą. ale młody jesteś i głupi, z wiekiem się mądrzeje, wierz mi Uśmiech

Mora ma racje co do tego, ze kazda dzisiejsza religie mozna nazwac sekta.
dv2 twoje posty mnie irytuja...
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 25, 2008, 21:48:15 wysłane przez Septerra » Zapisane
Michał
Gość
« Odpowiedz #55 : Wrzesień 25, 2008, 22:21:21 »

Cytuj
czyli jesteś ateistą. ale młody jesteś i głupi, z wiekiem się mądrzeje, wierz mi Uśmiech

Mora ma racje co do tego, ze kazda dzisiejsza religie mozna nazwac sekta.


a mnie to już nie wymieniłeś <foch>  Mrugnięcie
Zapisane
Loukas
Gość
« Odpowiedz #56 : Wrzesień 25, 2008, 22:33:19 »

Cytuj
Szkoda mówić ze to jest niechigieniczmne, ale sam skłon dla starych babć (prawie do poziomu posadzki) tez jest zastanawiający - to przecie to typowa podoobizna ryta/rzeżbiona
Widcznie niegdy nie miałas kontaltu z praktyką prawosławną, poniewaz pokłon i pocałunek stanowia jej integralna i niemal wizytówkową część - wierny wchodząc do światyni oddaje pokłon ikonie na środku, w tradycji słowiańskiej idzie też dookoła całując te boczne i zapalając świeczki - na koniec liturgii, po błogosławieństwie, całuje sie też krzyż. I doprawdy nie ma w tym IDOLATRII, czyli bałwochwalstwa (bowiem to w istocie jest przedmiot zakazu przykazania) - czy wierny ma intencję prosić o coś drewno - "o święte i potężne drewno, sękate i stare, pięknie polakierowane, błogosław!"? Nie, Ikona czy Krzyż maja UOBECNIAĆ Chrystusa, święto czy świętego i każdy gest wykonany w kierunku i wobec nich jest jednocześnie i tylko gestem wobec przedstawionego. Przedmiot ma znaczenie, poniewaz wiaze się ze świętością - nie dlatego, że posiada jakąś magiczną moc, jak złoty cielec.

Zapisane
Mora
Gość
« Odpowiedz #57 : Wrzesień 25, 2008, 22:42:04 »

Tak tak składać pokłony władcy i jeszcze daninę płacić na każdej mszy...
Co sądzicie o tej kolejnej "Tradycji" czyli chodzi ministrant z koszykiem i zbiera kasę?

Jak dla mnie można by te pieniądze choćby te dwa złote przekazać na biednego ile razy idę u mnie w mieście główną ulicą i zauważam ludzi którzy siedzą z koszykiem i proszą o pieniądze żeby przeżyć a nie na jakiś tam kościół który w dodatku nie jest opodatkowany sobie zagrabia...




Zapisane
dv2
Gość
« Odpowiedz #58 : Wrzesień 25, 2008, 23:12:59 »

Mistrzu zadaj TY sobie najpierw jedno podstawowe pytanie. Czy ktoś NA SIŁĘ zmusza człowieka do dawania pieniędzy na tace i chodzenia do kościoła co niedziele?? Bo o ile mi wiadomo to każdy człowiek dostał od Boga wolną wole.
Zapisane
Mora
Gość
« Odpowiedz #59 : Wrzesień 25, 2008, 23:30:46 »

No wiem że ludzie mają wolną wolę ale moim zdaniem jest to wyzyskiwanie ludzi...
Zapisane
dv2
Gość
« Odpowiedz #60 : Wrzesień 26, 2008, 08:14:46 »

Tzn. ja powiem tak... kto chce daje, kto nie chce nie daje, nikt nikogo nie wyzyskuje.
Zapisane
Michał
Gość
« Odpowiedz #61 : Wrzesień 26, 2008, 12:45:35 »

przypomniało mi się, że kiedyś skopiowałem z onetu ciekawy komentarz - oto on:


CZY PLAGIAT CHRZEŚCIJAŃSTWA BYŁ MOŻLIWY??  CZYLI PRAWDZIWA HISTORIA RELIGII!!

Większość katolików biorąc za pewnik to, co im powiedziano odnośnie Boga i Kościoła nie próbuje nawet trochę nad tym pomyśleć i zastanowić się skąd się wzięły te wszystkie historie? Gdzie mają swój początek? Czy jest to w ogóle ciekawe? Z punktu widzenia Kościoła na pewno nie... ale z punktu widzenia wolnego człowieka, który chce dokonywać świadomych wyborów jest to nawet bardzo ciekawe. I żeby tą ciekawość zaspokoić przeanalizowałem pewne Historyczne Fakty, Mity i Zjawiska. Wnioski dla niektórych mogą być, mówiąc eufemistycznie, zaskakujące.... 
 
A więc,
Około 3,7 miliona lat temu pojawiły się w Afryce Australopiteki - ssaki naczelne zaliczane do człowiekowatych. Posługiwały się one własnoręcznie sporządzonymi narzędziami i stworzyły pierwszą kulturę zwaną olduvai (najstarsza kultura paleolitu, jej nazwa pochodzi od wąwozu Olduvai w północno-zachodniej Tanzanii). Niektórzy naukowcy twierdzą, że któryś z nich rozpoznał swoje odbicie w tafli jeziora i tak oto narodziła się percepcja własnego `Ja', zastąpiona później pojęciami Świadomości, Ego lub Jaźni. Ponieważ wówczas, dla prymitywnego przedstawiciela rodzaju Homo, wiele takich zjawisk jak błyskawice, trzęsienia ziemi, pożary, huragany, tornada, mgła itp. nie mieściło się w prostych ramach rzeczywistości, jego mózg, zdolny do abstrakcyjnego myślenia, `poszedł na skróty' tłumacząc to istnieniem sił nadprzyrodzonych i świata bytów potężniejszych od ludzi. Miały one bezpośrednio wpływać na to, co się dzieje na Ziemi, więc za zwykłymi rzeczami kryły się potężne moce. Powstała wtedy podstawa wszelkich religii pierwotnych (i wszystkich późniejszych), czyli wiara w istnienie świata duchowego inaczej zwana `dualizm' (wiara w to, że ciało i dusza to byty rozdzielne). Świat był dla naszych przodków przepełniony duchami. Wszystko, co żyło posiadało duszę: ludzie, zwierzęta, rośliny, a czasami nawet przedmioty martwe i zjawiska. Niewątpliwie najłatwiejszym do zaobserwowania takim zjawiskiem była cykliczna zmiana ciągle następujących po sobie dni i nocy. Słońce rodzi się codziennie rano, z pewnej strony, zawsze tej samej, przebiega po nieboskłonie po określonej drodze i umiera z przeciwnej strony, zawsze w tym samym miejscu, po czym zapada noc. Wczesne kultury szybko zrozumiały, że ich los na Ziemi zależny jest właśnie od Słońca. I chyba nic w tym dziwnego, że wzbudzało szacunek i uwielbienie skoro każdego ranka, kiedy Słońce wschodzi, przynosi pożądane światło, ciepło i bezpieczeństwo. Chroni człowieka od zimna i ataków drapieżników ukrytych w ciemności. Można się według niego doskonale orientować w terenie, określić kierunek i czas. Bez Słońca, zboże nie wyrośnie, a życie na Ziemi nie przetrwa. Warto w tym miejscu odnotować, że konflikt ŚWIATŁA i CIEMNOŚCI czy DOBRA i ZŁA to jeden z najważniejszych mitologicznych dualizmów wyrażanych na całym świecie po dziś dzień... 
Z czasem pojawiły się najstarsze ślady religii (około 100 tys. lat temu) w postaci pochówków i rysunków naskalnych, w tym rzeźby i rysunki wyrażające adorację dla Słońca. Dające życie i ochronę Słońce, stało się uosobieniem niewidzialnego `Stwórcy' albo `Boga'. Było znane jako `Bóg Słońce', `Światło Świata', `Zbawca Ludzkości' i wiele, wiele innych. Wraz z rozwojem cywilizacyjnym pojawiły się pierwsze świątynie, święte rytuały oraz wyłonili się pośrednicy między Bogiem a ludźmi, czyli osoby tzw. `Duchowne', rzekomo mające kontakt ze światem nadprzyrodzonym. Wierzenia początkowo przekazywane ustnie (podstawową trudność w badaniu religii prehistorycznych stanowi brak źródeł pisanych), wraz z wynalezieniem pisma, znalazły swoją kontynuację w opowieściach, które dzisiejsi badacze mogą drobiazgowo odtworzyć. I tak się składa, że kilka mitycznych postaci ze starożytnego Egiptu, ma z punktu widzenia wiary Chrześcijańskiej dość zasadnicze znaczenie... Postaram się teraz, o tyle o ile to możliwe, streścić te najbardziej interesujące wątki przedchrześcijańskich mitów, kultów i religii;

I tak,
`Ozyrys' był Bogiem w starożytnym Egipcie. Będąc uosobieniem `Światła', miał wroga zwanego Seth, będącego uosobieniem `Ciemności'. I mówiąc metaforycznie, każdego ranka, kiedy wschodziło Słońce Ozyrys wygrywał walkę z Setem a kiedy nastawał wieczór, walkę wygrywał Set i wysyłał Ozyrysa do świata podziemi. Ozyrys był również królem Egiptu i Bogiem `Odrodzonego Życia'. Po śmierci każdy Egipcjanin trafiał do Królestwa Ozyrysa jako do `Boga' i `Wielkiego Sędziego Zmarłych'. Data urodzin Ozyrysa przypada na 25 grudnia, ze względu na zjawisko zachodzące w ten dzień przesilenia zimowego. Od przesilenia letniego do zimowego, dni stają się krótsze i chłodniejsze. Z perspektywy północnej półkuli Słońce wędruje na południe, staje się mniejsze i wydaje się oddalać. Skracanie się dni, dojrzewanie zbóż, gdy zbliża się zimowe przesilenie symbolizował dla starożytnych proces śmierci. To była śmierć Słońca. Do 22 grudnia proces umierania Słońca się dopełniał. Słońce poruszając się na południe przez 6 miesięcy, osiąga najniższy punkt na niebie i wstrzymuje swą wędrówkę na 3 dni (22,23,24). 25 Grudnia Słońce `Rodzi się ponownie' i podnosi o 1 stopień, tym razem na północ, zapowiadając dłuższe dni, ciepło i wiosnę. Przyroda dzięki coraz mocniej świecącemu Słońcu znowu się odrodzi a ziemia będzie dawać plony. Nic dziwnego, że dla starożytnych był to ważny dzień utożsamiany z narodzinami `Boga'.
W tekście egipskim (w języku demotycznym) z 550 r p.n.e. `Opowieść Satmiego', czytamy: `Cień Boga pojawił się przed Mahitusket (Łaski Pełna) i oznajmił jej: Będziesz miała syna, którego będą zwać Si-Osiris (Syn Ozyrysa, czyli `Syn Boga') (...)' I tak w wyniku niepokalanego poczęcia (cudem) Izyda urodziła `Syna Boga' zwanego Horus. Mityczne, boskie atrybuty Horusa w świecie realnym znalazły odzwierciedlenie w instytucji Faraona. Faraon to określenie władcy starożytnego Egiptu. Był on uczłowieczeniem Horusa (Boga). Kapłan Chrzcił Faraona wodą z Nilu, po czym stawał się on najwyższym władcą oraz najważniejszym z Kapłanów. Faraon pełnił również funkcję najwyższego sędziego na ziemi a jego słowo było w państwie prawem. Nazywany był `Synem Bożym', `Bogiem na ziemi', `Królem królów' i wiele, wiele innych. Faraon należał do Niebios i był pośrednikiem pomiędzy poddanymi a Panteonem. Sprawował absolutną władzę jako `Żywy Bóg na Ziemi', opiekujący się wszystkimi mieszkańcami Egiptu. Jego matce zawsze zwiastowano boskie poczęcie. `Teogamia' (małżeństwo boże) pochodzi z Egiptu: Bóg zapładnia królową i rodzi się nowy Faraon. Istniał też rytuał `zmartwychwstania' zmarłego Faraona. Uczestniczyły w nim kobiety, po czym wstępował on do Nieba... 
Zapisane
Michał
Gość
« Odpowiedz #62 : Wrzesień 26, 2008, 12:45:59 »

Czy ta historyjka o Bogu, do którego królestwa się idzie po śmierci jako do wielkiego sędziego zmarłych z czymś się wam kojarzy? A może słyszeliście już historyjkę jego synka, cudownie zrodzonego przez dziewice na ziemi, zmartwychwstającego po śmierci? A data 25 grudnia coś wam mówi? 

Pytania retoryczne, a motywy stare jak świat. Otóż Faraon uważany za Boga - Człowieka, zrodzonego z dziewicy i zmartwychwstającego po śmierci był protoplastą Jezusa Boga - Człowieka zrodzonego z dziewicy i zmartwychwstającego po śmierci. Ale boskie przywileje Jezusa nie wzięły się tylko i wyłącznie od Faraona. Nie zapominajmy o wkładzie w to przedsięwzięcie, które nazywa się Biblią innych mitów;
Kriszna (900 r p.n.e.) to Bóg z Indii urodzony przez Boginie Devaki. Podobnie jak w historii Jezusa gwiazda na wschodzie zapowiadała jego nadejście, a po narodzinach złożono mu w dary z mirry, kadzidła i złota. Czynił cuda. Po śmierci zmartwychwstał.
Bóg Sobk (3000 r p.n.e.) o którym opowiadają `Teksty z piramid' to Bóg - Krokodyl. Chodzi po wodach jeziora Faiun i rozdaje biały chleb i ryby ludziom na brzegu. Kolejny stary motyw, opisywany na długo przed biblijna przypowieścią o Jezusie chodzącym po wodzie.
Ozyrys, o którym już wspominałem tak samo jak Jezus w wieku 12 lat dyskutował jak równy z równym z mędrcami w świątyni. Był on także Bogiem Zboża - odradzając się, co roku (jako alegoria odradzającej się przyrody), pozwalał Egipcjanom żywić się swoim `Ciałem', czyli Chlebem. Św. Łukasz (22:19): `Następnie (Jezus) wziął Chleb, odmówiwszy dziękczynienie połamał go i podał mówiąc: To jest Ciało moje (...)'. W `Tekstach z piramid' Ozyrys zwany jest także `Panem Wina'. Daje swojej małżonce Izydzie do picia z kielicha swoją Krew, mówiąc by pamiętała o nim po jego śmierci. Św. Łukasz (22:19) Jezus żegnając się z uczniami wznosi kielich i mówi `To czyńcie na moją pamiątkę (...)'. Po cudownych narodzinach Horusa Izyda ucieka z synem, gdyż zły Seth chce zabić dziecko imieniem Horus. Podobnie jak Maryja ucieka z Jezusem, bo zły Herod chce zabić dziecko imieniem Jezus. Ozyrys i jego syn Horus podczas swojego życia na Ziemi czynili cuda takie jak uzdrawianie chorych i wskrzeszanie zmarłych. W miarę upływu czasu ich historie stawały się jednak aspektami tej samej postaci, gdyż cała sytuacja religijna zmierzała w kierunku monoteizmu.
Grecy często przedstawiali Heraklesa (około 500 r p.n.e.) z kolumnami, które tworzyły znak Krzyża. Z tego wizerunku zapożyczono motyw Jezusa jako siłacza niosącego Krzyż. Postacie Chrystusa i Heraklesa są podobne również w innych aspektach. Obaj byli nazywani Logos, obaj byli `Synami najwyższego Boga' i obaj byli prześladowani. Umarli w identycznych okolicznościach (trzęsienie, ciemności) i obaj mówili to samo: `Wykonało się (...)' - Jezus w Ewangelii wg św. Jana. Głos Heraklesa wziętego do Nieba woła: `Nie biadaj, matko. Wstępuję teraz w Niebo (...)'. Podobnie Jezus u Jana, po zmartwychwstaniu zapytuje: `Niewiasto, czemu płaczesz? (...)' (20:15) A chwilę później mówi: `Wstępuję do Ojca mego (...)' (20:17). Obaj są adwokatami ludzkości proszącymi o łaski, obaj pokonują śmierć i obaj wstępują do Nieba.
Cud w Kanie Galilejskiej - najbardziej zadziwiający i bezsensowny (cóż wspólnego z misją Jezusa miało wyprodukowanie około 600 litrów wina?), znalazł się u Jana (i tylko tam) dzięki Dionizosowi. Dionizos (około 500 r p.n.e.) to Bóg, który `żył na Ziemi' z Grecji. Syn dziewicy; urodzony 25 grudnia. Nazywany był `Królem Królów', `Synem Bożym', `Alfą i Omegą' i wiele, wiele innych. Był Bogiem cierpiącym, ukrzyżowanym i zmartwychwstałym. Gminy dionizyjskie czciły Dionizosa jako ukrzyżowanego Boga nad ołtarzem. W rzeczywistości cud zamiany wody w wino był dokonany przez Dionizosa, a przypisany później Jezusowi. Przydomek Dionizosa zamieniającego wodę w wino - `Pęd Winorośli', autor Ewangelii wg św. Jana przeniósł na Jezusa - `Ja jestem prawdziwym krzewem winnym (...)' (15:1-6) Kult Dionizosa był chyba pierwszym w świecie śródziemnomorskim, którego wyznawcy prowadzili działalność misyjną i rozpowszechnił się w Grecji już w 7 w p.n.e. Swoją drogą cud Dionizosa to już był plagiat, gdyż najwcześniejsze jego źródło pochodzi z obrazu uczty, który znajduje się on na grobie egipskim w Paheri (1500 r p.n.e.). Przedstawia zamienienie wody w wino w sześciu dzbanach przez Faraona. W cudzie, jakiego dokonał Jezus, jest też sześć dzbanów. Teologowie ciągle zadawali sobie pytanie, dlaczego sześć? A no, dlatego, że dokooptowano elementy również z opowieści egipskiej.
Adonis (około 500 r p.n.e.) Syn dziewicy; urodzony 25 grudnia. Stał się symbolem umierania i odradzania. Ku czci Adonisa obchodzono ośmiodniowe święta wiosenne - Adonie, podczas których opłakiwano jego śmierć i czczono zmartwychwstanie po 4 dniach.
Wschodni Bóg Mitra również był synem dziewicy urodzonym 25 grudnia. Żył na Ziemi, czynił cuda, nazywany był `Prawdą', `Światłem' `Zbawcą', `Pasterzem' i wiele, wiele innych. Zmarł, po czym został pochowany w skalnym grobowcu. Po 3 dniach zmartwychwstał. Mitra jest pośrednikiem między Bogiem a człowiekiem. Zapewnia zbawienie ludzi przez ofiarę. Jego kult obejmuje chrzest, komunię, posty. Jego wierni nazywają się braćmi. Wśród duchowieństwa Mitrjackiego są mężczyźni i kobiety, co ślubują celibat. Wierzono, że po zejściu Mitry na ziemię, zaprowadzi on królestwo Boże. Ojcowie Kościoła byli uderzeni tymi podobieństwami. Święty Augustyn opowiada, że pewien kapłan azjatycki (Attisa lub Mitry) powiedział mu pewnego razu, że czczą tego samego `Boga'. Około 200 r Tertullian, rzymski teolog, nawrócony na chrześcijaństwo w 197 r dla wytłumaczenia podobieństw, Mitraizmu i Chrystianizmu wymyśla `Zły wpływ Szatana na ludzi (...i wszystko jasne:)'
Aspekt przeniesienia atrybutów mitycznej postaci na Jezusa można znaleźć nawet w samej Biblii. W Starym Testamencie jest historia Józefa. Józef był prototypem Jezusa;
Narodziny Józefa były cudem - Jezusa narodziny także. 
Józef miał 12 braci - Jezus miał 12 uczniów. 
Józef został sprzedany za 20 srebrników - Jezus za 30. 
Brat "Juda" dokonuje zdrady Józefa - uczeń "Judasz" dokonuje zdrady Jezusa.
Józef zbawił swych zdradliwych braci - Jezus zbawił swych zdradliwych uczniów
Józef zaczyna pracę w wieku 30 lat - Jezus także. 
Bóg uczynił Józefa panem nad całym Egiptem - Bóg ustanowił Jezusa panem Nieba i Ziemi
Mało?

Historię Noego i jego Arki też wzięto bezpośrednio z tradycji. Koncept wielkiej powodzi jest wszechobecny w starożytnym świecie, z ponad 200 przykładami z różnych okresów i czasów. Ale na przedchrześcijańskie źródło najlepiej wygląda epos Gilgamesz, napisany w 2600 r p.n.e. Historia opowiada o wielkiej powodzi zesłanej przez Boga, Arce ratującej zwierzęta, a nawet uwolnieniu i powrocie gołębia, wszystko tak samo jak w biblijnej historii, obok listy wielu innych podobieństw. 
Historia Mojżesza również jest splagiatowana. Została zaczerpnięta z mitu o Sargonie z Akkad, z około 2250 r p.n.e. Sargon urodzony przez niepokalaną dziewicę - kapłankę, po narodzinach by uniknąć śmierci został włożony do kosza i spuszczony rzeką. Został uratowany przez człowieka zwanego Akki i wychowany na księcia. W Ewangelii wg św. Mateusza mamy ten fragment napisany na nowo. O tym, jak mimo przeszkód mały Mojżesz umknął przed dekretem faraona nakazującym zabicie Żydów. Mateusz opowiada tę historię, a później, zmyśla historię prześladowania dzieci w Betlejem przez Heroda Wielkiego - by pozwolić Jezusowi, na wzór Mojżesza, uciec do Egiptu i wrócić stamtąd jako mesjańskiemu nauczycielowi nowej nauki. Poza tym Mojżesz jest znany jako Dawca Prawa, który dał 10 Przykazań. Ale idea dawania prorokowi przez Boga prawa na górze jest także starszym motywem. Mojżesz jest tylko kolejnym prawodawcą w długiej linii sukcesji takich postaci w chronologii. W Indiach - Manu był wielkim dawcą prawa, na Krecie - Minos - zstąpił z Góry Dicta, gdzie Zeus dał mu święte prawa. W Egipcie był Mises, który zniósł kamienne tablice ze spisanym prawem. Manu, Minos, Mises, Moses (Mojżesz).
Nawet 10 przykazań, zaczerpnięto bezpośrednio z egipskiej `Księgi Zmarłych'. Co w Księdze Zmarłych napisano jako `Nie ukradłem' stało się `Nie kradnij', `Nie zabiłem' - `Nie zabijaj', `Nie skłamałem' - `Nie dawaj fałszywego świadectwa' itd. 
Zapisane
Michał
Gość
« Odpowiedz #63 : Wrzesień 26, 2008, 12:46:28 »

Reguły moralne nie zostały wyryte przez `Boga' na kamiennych tablicach i objawione człowiekowi, ale ukształtowały się w naszych umysłach w rezultacie długiego procesu ewolucji. Prawda jest taka, że w religii Chrześcijańskiej nie ma nic oryginalnego. 

Egipskie dyski słoneczne umieszczane nad głowami Bogów i Kapłanów stały się potem aureolami Katolickich Świętych. 
Piktogramy Izydy trzymającej w ramionach swojego cudownie poczętego syna Horusa to pierwsze wzorce obrazów Maryi Dziewicy trzymającej Dzieciątko Jezus. Obie były również nazywane `Boginią Niebios'. Kult Izydy wraz ze świątyniami w 391 r został przemieniony przez ówczesny Kościół wprost w kult Maryi Dziewicy (cóż za oszczędność na materiałach budowlanych). Dziewica, jest także konstelacją Panny w gwiazdozbiorze, znaną także jako Dziewica Panna. "Virgo" (Panna) po łacinie znaczy "Dziewica". Panna odnosi się także do "Domu Chleba" gdyż reprezentacją Panny jest dziewica trzymająca kłos pszenicy. `Dom Chleba' to symboliczny kłos pszenicy, który oznacza sierpień i wrzesień - czas żniw. Słowo "Betlejem" w istocie z hebrajskiego `Bet Lehem' tłumaczy się `Dom Chleba'. `Betlejem', więc odnosi się także do konstelacji Dziewicy Panny. Miejsca na Niebie, nie tylko na Ziemi.
Obraz z 300 r p.n.e. przedstawia króla Egiptu Ptolomeusza korzącego się przed Izydą, a ona mu mówi: `Dam ci wszystkie królestwa Ziemi (...)'. W Ewangelii szatan kusi Jezusa mówiąc to samo, słowo w słowo! 
A modlitwa `Ojcze Nasz', którą podobno ułożył Jezus i nauczył jej ludzi? 
Ta modlitwa znajduje się w tekście egipskim z 1000 r p.n.e. i jest znana jako `Modlitwa Ślepca'. W tym samym tekście znajdują się także słowa, które później staną się `Błogosławieństwami' Jezusa. Również Stary Testament (600 r p.n.e.) jest przeniknięty monoteizmem faraona Aketona (1360 r p.n.e.).
W religiach pogańskich oddawano cześć dziesiątkom Boskich Trójc. Głoszono naukę o trójpostaciowości Serapisa, którą tworzyli Izyda, Ozyrys i Horus. Trójca występowała też w religii Dionizyjskiej, gdzie stanowili ją Zagreus, Fanes i Dionizos. W Italii była idea triady kapitolińskiej: Jowisza, Junony i Minerwy. Istniała też teologia Hermesa Trisemgistosa `Trzykroć wielkiego, trójjedynego Boga świata', o którym twierdzono, że jest `Jako jedyny całością i trzykroć jeden'. W zasadzie wszystkie elementy rytuału katolickiego - biskupie nakrycia głowy, Ołtarz, Różaniec, Trójca Święta oraz Komunia i akt `spożywania Ciała Bożego' wzięto bezpośrednio z wcześniejszych pogańskich obrzędów religijnych. 
Nawet dzień święty Chrześcijaństwo przejęło od Pogan. Początkowo Chrześcijanie czcili żydowski Szabat - Sobotę, lecz Konstantyn przesunął dzień święty tak, by pokrywał się z pogańskim dniem czczenia Słońca. Do dzisiaj większość wiernych chodzi na mszę w Niedzielę rano, nie mając pojęcia, że czynią tak, bo kiedyś właśnie w ten dzień `Niewierni Poganie' oddawali cześć Bogu znan