Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Maj 04, 2024, 17:19:04


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: 1 2 3 [4] |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: WYMIARY i GĘSTOŚCI.....  (Przeczytany 41205 razy)
0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.
Kiara
Gość
« Odpowiedz #75 : Grudzień 10, 2011, 17:44:02 »

A co jest prawdziwe , autentyczne , sensowne i nie karykaturalne?

Czy istnieje coś takiego zbudowanego z energii  Ludzkich  myśli i uczuć?

Nie ma wolnej woli , nie ma miłości , nie ma nadziei i nie ma wiary... Pozostały "śrubki , nakrętki" i programy.....  no tak.. ale to nie dla Ludzi takie wkręcanie.

Kiara Uśmiech Uśmiech
« Ostatnia zmiana: Grudzień 10, 2011, 17:45:35 wysłane przez Kiara » Zapisane
PHIRIOORI
Gość
« Odpowiedz #76 : Grudzień 10, 2011, 18:03:50 »

Cytuj
A co jest prawdziwe , autentyczne , sensowne i nie karykaturalne?
Czy istnieje coś takiego zbudowanego z energii  Ludzkich  myśli i uczuć?
z Ludzkich tak.


Cytuj
Nie ma wolnej woli , nie ma miłości , nie ma nadziei i nie ma wiary... Pozostały "śrubki , nakrętki" i programy.....  no tak.. ale to nie dla Ludzi takie wkręcanie.

Od dluzszego czasu Dobrze widać, co Ci(wam) zostało.

Dla jasności sytuacji poEpatować trochę niezaszkodzi Mrugnięcie))
« Ostatnia zmiana: Grudzień 10, 2011, 18:04:46 wysłane przez PHIRIOORI » Zapisane
quetzalcoatl44
Gość
« Odpowiedz #77 : Grudzień 10, 2011, 18:04:35 »

jest piramida i jest orion i syriusz z drugiej strony draco
biblia tez o tym mowi wiec cos w tym jest Uśmiech
Zapisane
PHIRIOORI
Gość
« Odpowiedz #78 : Grudzień 10, 2011, 18:06:30 »

A czy maszyny się pocą czasem?

A nie poca się maszyny czasem?

..która wersja jest poprawna?
Zapisane
quetzalcoatl44
Gość
« Odpowiedz #79 : Grudzień 10, 2011, 18:23:31 »

zadna:)
Zapisane
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #80 : Grudzień 10, 2011, 18:38:44 »

W tobie, jak i w każdym innym człowieku istnieje wymiar świadomości, który jest o wiele głębszy niż myśl. To jest istota tego, kim jesteś, Można go nazwać obecnością, uwagą, bezwarunkową świadomością. Według starożytnych nauk jest to Chrystus w tobie lub natura Buddy w tobie. Czym jest podstawowe niezrozumienie? Identyfikacją z umysłem. Duchowym przebudzeniem jest przebudzenie ze stanu konieczności myślenia. PRAWDA posiada głębię, której umysł nigdy nie zrozumie. Żadna myśl nie jest w stanie objąć PRAWDY. Co najwyżej, może na nią wskazać.

<a href="http://www.youtube.com/v/E3n5u4OJSEo?version=3&amp;amp;hl=pl_PL" target="_blank">http://www.youtube.com/v/E3n5u4OJSEo?version=3&amp;amp;hl=pl_PL</a>
Zapisane

"Pustka to mniej niż nic, a jednak to coś więcej niż wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstają wszystkie możliwości. To jest Absolutna Świadomość; coś o wiele więcej niż nawet Uniwersalna Inteligencja."
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #81 : Grudzień 12, 2011, 21:49:23 »

Jeszcze inny punkt widzenia tego zagadnienia.
Jeśli już było to zamieszczone, to dajcie znać i usunę:

"
   Informacje z pierwszej części cyklu wykładów Stewarta pt. "Język hiperprzestrzeni" (ang. "Language of Hyperspace"): w Montauk przydzielono mu zadanie mentalnego podróżowania do hiperprzestrzeni w celu ustalenia znaczenia symboli używanych przez obcych - większość ras utrzymujących kontakty z rządem USA nie używała języka podobnego do naszego, lecz składającego się z symboli, tonów i kolorów; hiperprzestrzeń to nie do końca to samo, co w "Star Treku", gdzie notorycznie "skakali w hiperprzestrzeń" - jeżeli każdą z wielu różnych istniejących rzeczywistości fizycznych wyobrazimy sobie jako zawartość jajka, to płaszczyzny astralne byłyby ich skorupkami, ograniczającymi i spajającymi fizyczny świat - natomiast hiperprzestrzenią będzie wszystko to, co znajduje się poza skorupkami jajek, coś w rodzaju kleju trzymającego to wszytko razem - marka kleju nazywa się "Boska Dusza" i jest to niezwykły klej, dzięki któremu wszystko istnieje, inteligentny i operujący za pomocą archetypów kolorów, tonów i symboli; cała rzeczywistość fizyczna to tylko coś w rodzaju "głupich myśli", które "nie mieszczą się w głowie" i dlatego emanują na zewnątrz, to zamrożona energia w dość nienaturalnym dla siebie stanie; egzystujemy we wszystkich tych sferach jednocześnie, stąd bierze się też magiczny urok liczby 3 oraz trójfazowość powszechna w przyrodzie; w języku hiperprzestrzeni trójkąt jest symbolem kreacyjnej perfekcji, często spotykanym w logach korporacji; w rządowej terminologii słowa "obcy" i "pozaziemski" mają różne znaczenie - "obcy" (ang. "alien") odnosi się do istot pochodzących z innych planet w tym samym fizycznym wszechświecie, natomiast "pozaziemski" (ang. "extraterrestrial" - "E.T.") do istot pochodzących niekoniecznie z tej rzeczywistości, zdolnych do opuszczania jej i powracania w nią wedle własnego widzimisię, do jednoczesnej egzystencji zarówno w wymiarze fizycznym, jak i niematerialnym - podobnie jak elektron może być tak materią, jak i energią; płaszczyzna "pozaziemska" stanowi jak gdyby granicę pomiędzy światem fizycznym a niefizycznym, a w Biblii odniesienia do tej sfery znajdują się tam, gdzie mowa o stanie "wypadnięcia z łaski" - trafiają tam istoty/cząsteczki Boskiej Świadomości, które zaczęły sobie spekulować "może jestem kimś lepszym, niż Bóg", "może nie potrzebuję Boga", "może Bóg mnie nie chce" itp. - popadły w negatywne myślenie, czego efektem było natychmiastowe wytworzenie owej bardziej gęstej i bardziej fizycznej sfery, wyemanowanie jej z poprzednich, pierwotnych wobec niej i wszystkiego innego sfer - Boskiej Duszy (1), jej "zastanawiania się nad sobą" (2) oraz "uświadamiania sobie tego zastanawiania" (3); myślenie bez odpowiedzialności powoduje natychmiastową eksternalizację - materializację; następny energetyczny poziom pod "E.T." ("pozaziemskim") to już "nasz", gdzie egzystujemy wraz z innymi obcymi; te poziomy są uszeregowane nie tylko pod tym względem, że każdy stwarza następny, ale również pod kątem inteligencji - "pod nami" są zwierzęta oraz insekty, a pod nimi rośliny; na każdym poziomie występują cechy poprzednich, gdyż stanowią one jak gdyby kolejne, coraz mniej doskonałe odbicia; każdy poziom zarazem podtrzymuje ten, który go wytworzył, np. my zjadamy poprzednich i modlimy się do następnych; niektóre grupy obcych/E.T. "podrasowują" zwierzęta i insekty do naszego poziomu, przy czym zachowują one swój wygląd; pod poziomem roślin są jeszcze poziomy minerałów, a następnie cząsteczek, z których zbudowane są atomy; pod tą ostatnią "płaszczyzną" znajduje się już tylko wymiar czystej energii, czyli z powrotem "Boska Dusza" - hierarchia nie kończy się jak drabinka, ale zapętla; wygląda jak okrąg - a jeżeli chodzi o okręgi, to nie ma znaczenia, w którym jego punkcie jesteś; w języku hiperprzestrzeni okrąg jest symbolem przestrzeni, środowiska, istnienia; poziomy energetyczne od "naszego" w dół składają się na świat fizyczny, te powyżej poziomu "pozaziemskiego" to świat niefizyczny; "pozaziemski" to granica - coś jak miedza; w obrębie Boskiej Świadomości wszystkie światy fizyczne mają się do niefizycznych jak pojedyncza molekuła włókna do całej reszty wielkiego dywanu; nie istnieje coś takiego, jak chaos - to tylko kwestia zbyt wąskiej i ograniczonej perspektywy, nie pozwalającej na dostrzeżenie zarysów większego porządku - tak samo dla mrówki wędrującej po dywanie zmieniające się kolory wzorów byłyby totalnie chaotyczne; lewa półkula mózgowa operuje na fizycznej rzeczywistości, natomiast prawa jest odpowiedzialna za wymiary niefizyczne; dokładnie pomiędzy nimi znajduje się szyszynka, w samym centrum głowy; cały wszechświat i nasze ciała są hologramami, dlatego np. możliwe jest klonowanie przy użyciu dowolnego pojedynczego fragmentu DNA, z którego da się odtworzyć całość - tak samo każdy fragment hologramu zawiera fraktalnie zakodowany obraz całości; w 1899 r. Nikola Tesla skonstruował urządzenie pozwalające na przewidywanie wyładowań atmosferycznych w rejonach oddalonych o setki mil, było to coś w rodzaju radaru Dopplerowskiego - za pomocą tego sprzętu zaczął odbierać transmisje oraz kody języka hiperprzestrzeni, które uznał za przejawy działalności obcej rasy usiłującej kontrolować Ziemię - co ogłosił publicznie i pisały o tym gazety, a spotkało się to z wyśmiewaniem oraz zainteresowaniem ze strony rządu, natomiast jego samego nauczyło na przyszłość zachowywać pewne przemyślenia dla siebie; obecnie większość technologii stosowanych do masowej kontroli umysłów za pomocą satelitów, nadajników mikrofal, przekaźników energetycznych itp. bazuje na wynalazkach Tesli - urządzenia te generują fale synchroniczne względem elektromagnetycznych fal ludzkich myśli, jak gdyby "małpują je", w związku z czym ludzie nie odróżniają tych wpływów od swoich własnych myśli.
"

http://www.ukrytesprawy.org/info3.htm
Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
Enigma
Gość
« Odpowiedz #82 : Grudzień 13, 2011, 02:55:57 »

Chciałbym, żeby te kwestie spróbować postrzegać poprzez hierarchię wymiarów i gęstości, przynajmniej w tym wątku.
Wydaje mi się, że na tym poziomie świadomości na jakim jest większość ludzi, wolność sprowadza się do wewnętrznego wyboru postrzegania rzeczywistości ale zacząć trzeba (imo) od rozpoznania tego, co jest w nas i jak to funkcjonuje.

To chyba właściwe postrzeganie, w sumie  w obecnej rzeczywistości mamy minimalny wpływ na otaczającą rzeczywistość, a wszelkie zmiany które chcemy przeprowadzić w otoczeniu, trzeba niestety zacząć od zmiany siebie.

W skrajnym przypadku mamy - jak w islamie - całkowite podporządkowanie się woli Boga pod karą śmierci.

 (...)

To czym jest wolna wola ?
Chyba tylko wyborem pomiędzy uwarunkowanymi opcjami.

Trudne pytanie, czy jest w końcu wolna wola. Niby mamy możliwość popełniania błędów (aż nazbyt oczywistą) z drugiej, praktycznie każdy wybór (nawet właściwy pociąga za sobą określone skutki). Podejście jakie przynosi mi deko spokoju jest następujące. Świat materialny wydaje mi sie z góry określony (tj wierzę w przeznaczenie). Zdarzenia jakie mnie spotykają, wynikają jedne z drugiego i są też wyborem moich poprzedników. Świat - jako określona z góry matryca, wypełnia sie poprzez napływ energii (chi) co obserwujemy tu jako upływ czasu i nieustanną zmianę. Wolny wybór jest faktycznie ograniczony (istnieje nikłe prawdopodobieństwo np wygrania w totka, by prowadzić beztroski żywot milionera) więc albo płyniesz z czasem, albo przeciw niemu. Tj wybory jakich dokonujemy (imho) mogą odciągać nas od głównego wątku - który nakreślony niestety wcześniej (być może przed urodzeniem z powodów nam nieznanych) pozostaje również domniemany. Czasem gdy rozpatruje wybory dokonane w przeszłości myślę sobie, że można było przeprowadzić pewną sprawę w sposób prostszy... bo sumie życie i tak zmusza do powrotu w kwestaich nierozwiązanych.

Jeśli miałabym mniej motać: powiedzmy ze ktoś wychował sie w rodzinie z problemem alkoholowym. W wieku dorosłym, będzie przyciągać osoby z podobnym doświadczeniem. Można oczywiście próbować od tego uciec, ale doświadczenie zebrane pokazuje, że dopóki problem nie zostanie 'przerobiony' będzie powracać. Tak jakby Stan Równowagi, domagał sie poprawienia palących problemów. Na drodze życia, możemy wiec spotykać różne 'reperkusje' pozornie nie związane, banalne lub wydające sie być ponad siły. Nierozpoznane będą uporczywie powracać, pod postacią różnorakich zdarzeń.
Gdzie tu wolna wola? No albo w końcu rozprawimy sie (nauczymy sie radzić z...) ze swoimi bolączkami, albo ten z góry określony świat będzie podrzucał nam niczym kłody pod nogi, wszystko to co zostawiliśmy sobie 'na później'. Wolna wola to dla mnie wybór pomiędzy realizacją 'głównego wątku' a odejściem od niego. Może i nie jest to najszczęśliwsze wytłumaczenie, ale zawsze jakaś próba.
Bywa bowiem że ludzie, gdy starają sie uciec od spotykających ich doświadczeń, cierpią męki piekielne jak gdyby wolna wola nie istniała a Bóg z jego Aniołami i piekłem był kiepskim żartem nawiedzonego proroka.

Dla mnie tak nie jest. Wierze (na podstawie skromnego doświadczenia  Mrugnięcie ) że jakaś Jedna Idea wkońcu łączy żywe istoty, a świat 'określony w momencie jego utworzenia' jest już kompletny i zaplanowany. Przesiąknięty Jedną myślą nie wymaga ciągłej kontroli aby karać, lecz nawracać na właściwą ścieżke - jakkolwiek złowrogo by to nie zabrzmiało.

obecnie większość technologii stosowanych do masowej kontroli umysłów za pomocą satelitów
...dowody, gdzie dowody  Uśmiech
Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #83 : Grudzień 13, 2011, 20:16:56 »

Cytat: Enigma
obecnie większość technologii stosowanych do masowej kontroli umysłów za pomocą satelitów
...dowody, gdzie dowody  Uśmiech

Mnie również ciekawi czy Stewart Swerdlow (gdyż to on jest autorem tych słów, a dokładniej autor tej strony >>, który tłumaczy co ciekawsze fragmenty jego i innych autorów) w swojej książce podaje konkretne przykłady, ale póki nie ukaże się ta publikacja w języku polskim póty moja ciekawość będzie niezaspokojona. Mrugnięcie

Cytuj
"
   Informacje z pierwszej części cyklu wykładów Stewarta pt. "Język hiperprzestrzeni" (ang. "Language of Hyperspace"):...
http://www.ukrytesprawy.org/info3.htm
« Ostatnia zmiana: Grudzień 13, 2011, 20:23:39 wysłane przez Dariusz » Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
Strony: 1 2 3 [4] |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.113 sekund z 21 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

julandia cheeeemia polskiserwerzycia watahacienia x-cry