|
Dariusz
Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 3
Offline
Płeć:
Wiadomości: 6024
Zobacz profil
Email
|
|
« Odpowiedz #1 : Luty 08, 2010, 22:46:21 » |
|
Jakbyś czytała Ścieżkę Mocy. Tam również wspominają (Plejadjanie), że im więcej znaków zapytania stawiamy na swej drodze, tym lepiej dla nas, dla naszego rozwoju. Czy powinnismy prawdy i wiedzy szukac wszedzie czy tez moze tylko w sobie ? Podobno całą wiedzę mamy zdeponowaną w sobie. jestem w stanie zgodzić się z tym, jednak mało (jeśli w ogóle) jest takich ludzi, którzy z tego źródła potrafią korzystać. Dlatego, póki co musimy szukać "wszędzie", inaczej mówiąc czytać, czytać, czytać ... .
|
|
|
Zapisane
|
Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
|
|
|
Laguna__
Gość
|
|
« Odpowiedz #2 : Luty 08, 2010, 22:59:26 » |
|
Jakbyś czytała Ścieżkę Mocy. Tam również wspominają (Plejadjanie), że im więcej znaków zapytania stawiamy na swej drodze, tym lepiej dla nas, dla naszego rozwoju. Czy powinnismy prawdy i wiedzy szukac wszedzie czy tez moze tylko w sobie ? Podobno całą wiedzę mamy zdeponowaną w sobie. jestem w stanie zgodzić się z tym, jednak mało (jeśli w ogóle) jest takich ludzi, którzy z tego źródła potrafią korzystać. Dlatego, póki co musimy szukać "wszędzie", inaczej mówiąc czytać, czytać, czytać ... . Witaj Dariusz Nie czytalam ksiazki o ktorej wspominasz nawet nie wiem o jej istnieniu,ale czy zauwazyles moze w swoich doswiadczeniach iz najpierw czegos dokonujemy czesto metoda prob i bledow a dopiero wtedy zaczynamy rozumiec caly mechanizm jaki w ten sposob uruchomilismy?Uczymy sie juz doswiadczajac abo inaczej jak wejdziemy w te doswiadczenie wtedy zaczynamy rozumiec sens tego czego wczesniej szukalismy, zatem czy matrix to nie jestesmy my sami
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Enigma
Gość
|
|
« Odpowiedz #3 : Luty 08, 2010, 23:06:51 » |
|
Laguno, cóż to za pytania... zamknięto, uwieziono? Czy i na ciebie wpływ mają teorie tajnych masońsko-reptiliańskich spisków? Ezoteryk o duchowej wiedzy, nie poddaje się takim banalnym podejrzeniom. Nasza istota (przestrzeń indywidualnej matrycy - 'lotosu') jest częścią owej struktury. Docierające światło duchowe ze źródła 'Boskie Iskry' ducha(rodz męski) upadające na ową matrycę, zawiązuje zalążek duszy (przyp żeński). Proces ten jedynie budzi nasze uśpione osobowości. Nikt cię nie więzi, zamyka ani ogranicza IMHO to kwestia dojrzewania, wypełnienia przestrzeni energią światła, związane ściśle z czynnikiem czasu. Wersja obrazkowa: Związek Boskiej Iskry i Przestrzeni Dusza, dojrzewa na powstałym Lotosie ...razem z innymi istotami Jedynie pytanie trzecie może sprawić zagadkowa refleksje. Ale ktoś kto potrafi już wznieść swojego ducha z dojrzałego/wypełnionego Lotosu(matrycy) pewnie i na nie znajdzie odpowiedź.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
zigrin
Gość
|
|
« Odpowiedz #5 : Luty 09, 2010, 01:10:59 » |
|
Witam w Matrix-sie… 1. Dlaczego zamknieto Nas w matrix? 2. Czy rzeczywiscie Nas uwieziono czy to moze nasza droga? 3. Czy iluminacja wynosi Nas ponad ramy matrix ? Chcialabym, aby kazdy z Was sobie sam odpowiedzial na te pytania , jesli macie oczywiscie taka potrzebe. Czy zadawanie sobie samemu pytan to najwlasciwsza droga? Czy wlasne obserwacje , odczucia to nasza najwazniejsza droga ? Czy powinnismy prawdy i wiedzy szukac wszedzie czy tez moze tylko w sobie ?
Osobiście, nie wydaje mi się, aby istniały proste i jednoznaczne odpowiedzi na wszystkie powyższe pytania. Aby dociekać przyczyny naszego zamknięcia w Matrix-sie, należałoby co najmniej zidentyfikować jego graniczne „ściany’. Jednak, skąd mamy wiedzieć, że za napotkaną „ścianą” nie kryje się większe (lub nawet… mniejsze… ) „pomieszczenie”, które w dodatku może mieć już całkiem inną postać energetyczną i jeszcze bardziej przezroczyste „ściany” ? A może, zamknięcie polega tylko na braku tworzenia… Matrix-a… i poddania się już istniejącym jego starym schematom/programom… ? Z drugiej strony, chęć zablokowania działania programów, przypominać będzie budowanie nowej barykady w zamkniętym już pomieszczeniu… Tylko Wolność/Miłość, zachęca do wznoszenia się ponad każdy napotkany horyzont… Najbliżej wyjścia z programu będzie ten, kto najmniej utożsamia się z programem, a najwięcej z programistą… Pozdrawiam
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Laguna__
Gość
|
|
« Odpowiedz #6 : Luty 10, 2010, 23:35:22 » |
|
Witam w Matrix-sie… 1. Dlaczego zamknieto Nas w matrix? 2. Czy rzeczywiscie Nas uwieziono czy to moze nasza droga? 3. Czy iluminacja wynosi Nas ponad ramy matrix ? Chcialabym, aby kazdy z Was sobie sam odpowiedzial na te pytania , jesli macie oczywiscie taka potrzebe. Czy zadawanie sobie samemu pytan to najwlasciwsza droga? Czy wlasne obserwacje , odczucia to nasza najwazniejsza droga ? Czy powinnismy prawdy i wiedzy szukac wszedzie czy tez moze tylko w sobie ?
Osobiście, nie wydaje mi się, aby istniały proste i jednoznaczne odpowiedzi na wszystkie powyższe pytania. Aby dociekać przyczyny naszego zamknięcia w Matrix-sie, należałoby co najmniej zidentyfikować jego graniczne „ściany’. Jednak, skąd mamy wiedzieć, że za napotkaną „ścianą” nie kryje się większe (lub nawet… mniejsze… ) „pomieszczenie”, które w dodatku może mieć już całkiem inną postać energetyczną i jeszcze bardziej przezroczyste „ściany” ? A może, zamknięcie polega tylko na braku tworzenia… Matrix-a… i poddania się już istniejącym jego starym schematom/programom… ? Z drugiej strony, chęć zablokowania działania programów, przypominać będzie budowanie nowej barykady w zamkniętym już pomieszczeniu… Tylko Wolność/Miłość, zachęca do wznoszenia się ponad każdy napotkany horyzont… Najbliżej wyjścia z programu będzie ten, kto najmniej utożsamia się z programem, a najwięcej z programistą… Pozdrawiam Witaj To prawda nie mozna jednoznacznie udzielic odpowiedzi na powyzsze pytania . zwlaszcza , ze jako istoty sami rodzimy sie juz z gotowym programem urodzeniowym, kolejny program to wszystko co Nas otacza czyli planeta na ktorej znalazla sie nasza energia. i tu mamy wybor zostajemy w programie lub wznosimy sie ponad , ale nie na zasadzie walki z owym programem, jednak tutaj czeka na nas sporo pracy nad wlasnymi ograniczeniami dopiero jak zrozumiemy . doswiadczymy, ze wszystko jest jedna caloscia i nie mozna niczego wykluczac wznosimy sie jak slusznie okresliles:wznosimy sie ponad kazdy napotkany horyzont . swietnie ujales to zdanie
|
|
« Ostatnia zmiana: Luty 10, 2010, 23:36:30 wysłane przez Laguna__ »
|
Zapisane
|
|
|
|
zigrin
Gość
|
|
« Odpowiedz #7 : Luty 11, 2010, 22:24:54 » |
|
Witaj niebieska Laguno... To prawda nie mozna jednoznacznie udzielic odpowiedzi na powyzsze pytania . zwlaszcza , ze jako istoty sami rodzimy sie juz z gotowym programem urodzeniowym, kolejny program to wszystko co Nas otacza czyli planeta na ktorej znalazla sie nasza energia. i tu mamy wybor zostajemy w programie lub wznosimy sie ponad Oczywiście, Ty też masz rację. Ciekawi mnie tylko, czy taki wznoszący się ptak niebiański (niebieski ) na pewno wychodzi z programu, czy raczej bardziej się z nim integruje… ? Prof. Jan Pająk, Boga nazywa NAPRZĘDNYM PROGRAMEM i WSZECHŚWIATOWYM INTELEKTEM, co potwierdzałoby opcję wznoszącej integracji z Matrix-sem… No – chyba, że to tylko taka sieć (pajęczyna ) do łapania Pana Boga… Dobrze, że prof. J. Pająk nie jest ptasznikiem… Pozdrawiam
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ptak
Gość
|
|
« Odpowiedz #8 : Luty 12, 2010, 00:04:02 » |
|
Ciekawi mnie tylko, czy taki wznoszący się ptak niebiański (niebieski ) na pewno wychodzi z programu, czy raczej bardziej się z nim integruje… ? A co jest poza programem? Czy nie nowe pisanie kolejnych programów? I czy można wypisać się z czegoś, czego jest się integralną częścią? Pozdrawiam
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
zigrin
Gość
|
|
« Odpowiedz #9 : Luty 12, 2010, 22:03:01 » |
|
Ciekawi mnie tylko, czy taki wznoszący się ptak niebiański (niebieski ) na pewno wychodzi z programu, czy raczej bardziej się z nim integruje… ? A co jest poza programem? Czy nie nowe pisanie kolejnych programów? I czy można wypisać się z czegoś, czego jest się integralną częścią? Pozdrawiam Uważam Ptaszku, że nie da się „wzlecieć” tylko poza program będący sumą wszystkich programów (ZERO/JEDNIA/ABSOLUT). Inaczej mówiąc (pisząc ) – wypisać można się tylko z części całości. Tylko z jakiejś części można oddzielać części, absolutna całość jest niezmiennie spójna, bo inaczej przestałaby istnieć (być całością). Nadrzędny program należałoby rozpatrywać jako nieskończenie rozciągliwą gumę (nie mylić z pajęczyną ), która trzyma wszystko w kupie, ale jednocześnie niczego nie ogranicza… Przy takich założeniach, to nawet „dziura” w Matrix-sie należy do Marix-sa. Ale założyć można również, iż tylko „dziura” jest Matrix-sem… Każde założenie jest dobre, byleby było spójne… Pozdrawiam
|
|
« Ostatnia zmiana: Luty 12, 2010, 22:05:39 wysłane przez zigrin »
|
Zapisane
|
|
|
|
ptak
Gość
|
|
« Odpowiedz #10 : Luty 12, 2010, 23:03:31 » |
|
Witaj Zigrin, Świetnie to ująłeś, uważam podobnie. Pozostaje pytanie o programistów. Naczelnego już znamy, choć głównie z nazwy. A co z pozostałymi? Czy nie ma wśród nich także nas? Czy nie tworzymy matrixów na własny użytek? Byśmy mieli zajęcie z wychodzeniem z jednych i wchodzeniem w kolejne? A każdy wznoszący po spirali … co na końcu? Pozdrawiam serdecznie
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
zigrin
Gość
|
|
« Odpowiedz #11 : Luty 12, 2010, 23:53:11 » |
|
Pozostali programiści też są naczelnymi (nawet biologia to potwierdza... ) chociaż, udają oddzielne indywidualności… - czyżby, zamiłowanie do minimatrixów… ? Być może nawet, wśród nas najmniej jest nas, a przede wszystkim… JEST KTÓRY JEST… (?) Oczywiście, w programach najbardziej efektywnie (i efektownie ) przemieszczać się po spirali… - zarówno w „górę”, jak i w „dół”… - A na końcu jest tak jak na początku - …cisza… Również serdecznie pozdrawiam
|
|
« Ostatnia zmiana: Luty 12, 2010, 23:58:38 wysłane przez zigrin »
|
Zapisane
|
|
|
|
Laguna__
Gość
|
|
« Odpowiedz #12 : Luty 13, 2010, 01:24:43 » |
|
Witaj niebieska Laguno... To prawda nie mozna jednoznacznie udzielic odpowiedzi na powyzsze pytania . zwlaszcza , ze jako istoty sami rodzimy sie juz z gotowym programem urodzeniowym, kolejny program to wszystko co Nas otacza czyli planeta na ktorej znalazla sie nasza energia. i tu mamy wybor zostajemy w programie lub wznosimy sie ponad Oczywiście, Ty też masz rację. Ciekawi mnie tylko, czy taki wznoszący się ptak niebiański (niebieski ) na pewno wychodzi z programu, czy raczej bardziej się z nim integruje… ? Prof. Jan Pająk, Boga nazywa NAPRZĘDNYM PROGRAMEM i WSZECHŚWIATOWYM INTELEKTEM, co potwierdzałoby opcję wznoszącej integracji z Matrix-sem… No – chyba, że to tylko taka sieć (pajęczyna ) do łapania Pana Boga… Dobrze, że prof. J. Pająk nie jest ptasznikiem… Pozdrawiam Witaj zigrin Jakos wydajesz mi sie blisko znajomy.. ale to tak na marginesie Moze to podobne doswiadczenia , a moze to tylko swiadomosc .. Jesli chodzi o integracje z programem :MATRIX w pewnym sensie owszem integruje siew z nim a dlaczego? A dlatego , ze znalazlam, sie tutaj w tym momencie i tak naprawde nigdy nie moge z niego wyjsc dopoki doputy moja energia bedzie w tym ciele w tym miejscu :)Ale mam inne wyjscie , moge integrowac sie z innymi programamy pytanie tylko czy w tym bytowaniu w tym ciele wystarczy mi ziemskiego czasu na zroznicowane integrowanie sie z innymi programami . Zreszta mam jeszcze wjscie ;)Moglabym wyjsc pozornie z programy matrix np. podjac decyzje o medytacji do konca swojego ziemskiego zycia.. ciekawe o ile bym przedluzyla owo zycie ziemskie ....
|
|
« Ostatnia zmiana: Luty 13, 2010, 01:50:46 wysłane przez Laguna__ »
|
Zapisane
|
|
|
|
Thotal
Gość
|
|
« Odpowiedz #13 : Luty 13, 2010, 01:34:30 » |
|
dopóki
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Laguna__
Gość
|
|
« Odpowiedz #14 : Luty 13, 2010, 01:41:17 » |
|
|
|
« Ostatnia zmiana: Luty 13, 2010, 20:23:10 wysłane przez Dariusz »
|
Zapisane
|
|
|
|
ptak
Gość
|
|
« Odpowiedz #15 : Luty 13, 2010, 12:27:52 » |
|
Witaj Laguno, Jakoś nie bardzo podoba mi się słowo program. Wolę <poznanie> poprzez stwarzanie (programowanie ) sobie warunków, gdzie chodzi przede wszystkim o doświadczenie własnych możliwości. Oczywiście, że funkcjonujemy w środowiskach, nie tylko teraz na Ziemi, by nauczyć się je akceptować i wpływać na nie swoją wolą. Odkrycie w sobie duchowego potencjału daje moc kształtowania świata, pisania go na nowo. I wciąż to się dzieje. Programy, matrixy przenikają się w swojej zmienności, zaś świadomość jednostkowa jak i ogólna jest poszerzana. Granice stawiamy sobie sami, tak naprawdę nie ma ich, przynajmniej tak czuję. Pozdrawiam serdecznie Ps. Nawet niebieskie ptaki zmieniają niebo i ziemię…
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Laguna__
Gość
|
|
« Odpowiedz #16 : Luty 13, 2010, 17:10:30 » |
|
Wlasnie granice wyznaczamy sobie sami i siegamy tak daleko na ile pozwala nam nasza swiadomosc .Zatem na czym polega iluminacja?
|
|
« Ostatnia zmiana: Luty 13, 2010, 17:12:54 wysłane przez Laguna__ »
|
Zapisane
|
|
|
|
ptak
Gość
|
|
« Odpowiedz #17 : Luty 13, 2010, 18:10:54 » |
|
Wlasnie granice wyznaczamy sobie sami i siegamy tak daleko na ile pozwala nam nasza swiadomosc .Zatem na czym polega iluminacja?
Iluminacja? To sięgnięcie poza granice właśnie. Pytanie kto je znosi w jednym momencie? Kto uchyla kurtynę? I co jest powodem oraz przyczyną iluminacji? Czy niezbędne jest wcześniejsze spełnienie określonych warunków? I czyż nie doznajemy jej czasami w swoim życiu? Pozdrawiam Ps. ... to pewnie ta dziura w matrixie.
|
|
« Ostatnia zmiana: Luty 13, 2010, 18:15:27 wysłane przez ptak »
|
Zapisane
|
|
|
|
zigrin
Gość
|
|
« Odpowiedz #18 : Luty 13, 2010, 19:54:41 » |
|
Iluminator, to rzeczywiście taka (hermetyczna) dziura w ścianie… Jego zadaniem jest przepuszczać tylko określone światło i nic poza tym. W związku z tym, ma częste zastosowanie w obiektach latających i pływających, w których trzeba zachować oddzielenie jednego środowiska od drugiego odpowiednim filtrem… Dopóki (że tak się Thotalnie wyrażę… ) będzie istniał jakikolwiek filtr między środowiskowy, dotąd nie będzie pełnego (Thotalnego ) połączenia (czyt. będzie złudzenie poCZUCIA takiego połączenia…). Do zwyczajnych domów, zakłada się zwyczajne okna… Osobiście, nie wykluczam jednak innego punktu widzenia (iluminacji… ) Pozdrawiam
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ptak
Gość
|
|
« Odpowiedz #19 : Luty 13, 2010, 20:14:48 » |
|
Osobiście, nie wykluczam jednak innego punktu widzenia (iluminacji… ) Masz rację Zigrin, są jeszcze inne punkty widzenia. Gdy np. spadnie Ci przypadkiem cegła na głowę, wówczas również możesz doznać iluminacji …. takiej jednak Ci nie życzę … Pozdrawiam
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Thotal
Gość
|
|
« Odpowiedz #20 : Luty 13, 2010, 20:18:10 » |
|
Czy Thotalne dziury w matrixie wybija się cegłami? Toż to jakaś budowlana nawalanka... Pozdrawiam - Thotal
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ptak
Gość
|
|
« Odpowiedz #21 : Luty 13, 2010, 20:42:19 » |
|
Czy Thotalne dziury w matrixie wybija się cegłami? Toż to jakaś budowlana nawalanka... … nawalanka czy nie, oświetlenie jest potrzebne. A cegła dobra i na matrixa, gdy myśli rozwalającej brak … Czy nie rozwalamy przypadkiem Lagunie tematu? Pozdrawiam
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
zigrin
Gość
|
|
« Odpowiedz #22 : Luty 13, 2010, 20:55:17 » |
|
Różnymi cegłami Matrix wybrukowany… Postęp też domaga się coraz większych ofiar. Dawniej wystarczyło zderzenie ze spadającym jabłkiem, a teraz trzeba czegoś „cięższego”, by zacząć dokładniej przyglądać się m.in. budowie tegoż… jabłka… - czasem trzeba troszkę „przyświecić”… I tak to jest, na tej budowie Matrixa…
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Enigma
Gość
|
|
« Odpowiedz #23 : Luty 13, 2010, 22:39:56 » |
|
.Zatem na czym polega iluminacja?
Laguno, zadałaś kolejne proste pytanie Po kim, jak po kim ale po Tobie takich banałów bym się nie spodziewała. Tzn, mam na myśli fakt ze jesteś osobą uduchowioną, wiec pytania o strukturę przestrzeni i obieg w niej energii - to są zagadnienia dla ezoteryka...podstawowe na które odpowiedź wypływa z wnętrza jaźni po czasie medytacji, wyciszenia i skupienia. Najprostsza definicja Iluminacji z wikipedi czyli oświetlenie. Również Iluminaci mieli nieść światło... w założeniach. Natomiast tzw 'duchowa' iluminacja , niesie ze sobą znaczenie przemiany, owego dojrzewania. Ale żeby dokładnie zrozumieć obieg energii w przestrzeni, należy ową 'monetę' obejrzeć z dwóch stron: Iluminacja (wstępowanie) - Emanacja (zstępowanie) - terminy te pierwszy raz spotkałam w książce bodajże Suligi "Tarot magów". Jeśli bowiem przyjmujemy że punkt centralny rozprowadzając energię w przestrzeni (według zasady złotego podziału - generujący fraktalność tego procesu) i jednocześnie ta energia krystalizując przestrzeń (według własnego wzorca) nadaje jej strukturę - jednocześnie budząc do 'życia', to aby obieg odbywał się bez zakłóceń a owo życie osiągnęło ciągłą świadomość - obieg tej energii, również powinien być nieprzerwany . Wiec tak jak w torusie, który jest również symbolem czakramu, z jednej strony kosmicznego jabłka wypływa (ożywiając strukture) aby z drugiej strony odebrać sygnał powrotny. W książce 'Tarot magów' zagadnienie to ujęte zostało w konteksie kabalistycznego drzewa życia (owej struktury). Tu juz mamy 'narysowany kierunek Emanacji (zstepowania Energii) i Iluminacji (powrót) Oczywiście można się spierać, gdzie ogonek jabłka, a gdzie krzaczki. Ale, imho Iluminujemy tak jak na schemacie, czyli 'w górę' co z kosmicznym jabłku (albo jajku ) będzie oznaczało kierunek w stronę centrum (czyli do wewnątrz). Natomiast obieg po krawędzi, tyczyć sie będzie tej energii niespożytkowanej, która nadal nam ucieka. Światło które całokowicie nie przenikneło struktury (zostało chwilowo zamaźniete) na granicy z obszarem 'ciemnym-uśpionym' utworzy materie, w której dojrzewamy powoli sie budząc. Bo czym jest atom, jeśli nie schwytaną energią? Zasada ta - stopniowego oświetlenia 'kosmicznej kuli' wymaga przyjęcia jej kresu, oraz czasu do wypełnienia. Stąd np obliczenia Dni Brahmy, oraz jego Wdechu i Wydechu kosmicznych światów. Które na poniższym obrazku, zostały namalowane symbolicznie. W każdej małej bańce można zaobserwować niebieskiego Krysne z małżonką, a miedzy nimi siedzącą postac Visnu(? a moze to budda ) Tak czy inaczej, wiercić dziurę w matriksie (och jak ja nie lubię zwrotów z tego toksycznego filmu) czy nie... I gdzie chcecie zawędrować. Z bańki do innej bańki? Bo chyba nie tam gdzie obiegu energii nie ma? Jest jeszcze jedna możliwość, iż wyjście ducha z systemu... może utworzyć kolejną bańkę własną . W kulce wiec powinien jawić się Budda, no ale duchowni właśnie z tego powodu nie przepadają za buddyzmem. Praktyka i przetrzeganie zasad, daje możliwość osiągnięcia stanu boskości - co jak wiemy jest ... owocem prawie zakazanym
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Laguna__
Gość
|
|
« Odpowiedz #24 : Luty 15, 2010, 16:14:52 » |
|
Witam wszystkich Z tego co czytam znacie doskonale budowe matrix- podworka,widac dobrze odrabiacie lekcje ,wlacznie ze spadajacymi ceglami , swietlanymi jablkami .. Wazne jest poczucie humoru i tu w tym watku udalo sie rozweselic temat Ale czy ten Thotalnie Banalny temat nie ma wiekszej glebi?
Jesli pozwolicie przytocze tu doslownie slowa pewnego znajomego , ktory napisal (mam nadzieje , ze nie ma mi za zle tego cytatu) ...... temat zamknięcia NAS w tzw.sześcianie (cube).To zamknięcie jest pozorne, nie rzeczywiste, lecz jest, a zaczęło się ono od tego co i napisali również w kalendarzu TZOLKIN Majowie, zainegrowano w nasze pole energii świadomości, co spowodowało, że nie prawidłowo interpretujemy rzeczywistość. Aby wyjść z tego (cube) ograniczenia, trzeba by wpierw wiedzieć na czym polegała ta ingerencja, czego dotyczyła ?To wlasnie jego osoba zainspirowala mnie do podjecia tego tematu .....Enigmo nawiasem mowiac wlasnie drzewo zycia jakos bardzo przypomina ten szescian
|
|
« Ostatnia zmiana: Luty 15, 2010, 16:22:28 wysłane przez Laguna__ »
|
Zapisane
|
|
|
|
|