Niezależne Forum Projektu Cheops

Hydepark => Hydepark ;) => Wątek zaczęty przez: sqnik Wrzesień 26, 2008, 08:46:45



Tytuł: musialem o tym napisac
Wiadomość wysłana przez: sqnik Wrzesień 26, 2008, 08:46:45
wlasnie tak siedze i sie zastanawiam... bo jakis smutniejszy jestem.. i chyba wiem wczesniej zanim zaczalem wierzyc w boga bylem weselszy tzn niby dalej jestem... ale w srodku ducha czuje ze nie jest juz tak samo... dlaczego ?
bo nie wierzac w boga mialem swiadomosc iz mimo iz sa krzywdy na swiecie... no coz... :/
ale teraz gdy juz wierze w boga, jest mi z tym zle ze nadal sa te krzywdy mimo iz wedlug mnie bog istnieje... i nie wiem dlaczego tak jest ... czy jest cos tak wartego poswiecenia zeby niektorzy przezywali to co przezywaja? to ze dziewczyna przetrzymywana jest przez ojca iles tam nascie lat i gwalcona ? to ze ludzie nie maja co jesc ? sa mordowani, przetrzymywani, a moze bog o tym nie wie? a moze boga niema ? ;/ i moze nie rozumiem ale w takim razie jak wytlumaczyc te wszystkie zjawiska nadprzyrodzone w moim otoczeniu ? ktorych juz nie bede opisywal poraz n-ty (stare forum) juz nie wiem co o tym wszytkim myslec wiem jedno... ze jestem na tyle silny psychicznie ze te rzeczy mnie nie zlamia... i nadal bede dobry na przekor wszystkiemu... ale to smutna rzeczywistosc... jak dla mnie :(


Tytuł: Odp: musialem o tym napisac
Wiadomość wysłana przez: wiki Wrzesień 26, 2008, 08:50:02
sqnik , "BĂłg jest miÂłoÂściÂą", pomedytuj nad tym. A odpowiedÂź przyjdzie dlaczego jet tak na tym Âświecie.

pozdrawiam


Tytuł: Odp: musialem o tym napisac
Wiadomość wysłana przez: sqnik Wrzesień 26, 2008, 08:51:26
no tak... ja sam rozsiewam milosc wokol mnie... ludzie przy mnie przestaja sie klucic itd... ale ja nie moge byc wszedzie... a takich ludzi jak ja jest za malo :(
medytowac medytuje + staram sie wejsc w stan oobe, ale jak narazie bez rezultatow :/  i moze gdyby bog przeszedl przez to co niektorzy przechodza, moze zakonczylby to, mimo iz wiele osob mowi mi ze jestem, eee... obdarowany, ze bede kims wielkim... to dlaczego nadal tego nie rozumiem... dlaczego piszac to cisnie mnie w gardle...


Tytuł: Odp: musialem o tym napisac
Wiadomość wysłana przez: Enigma Wrzesień 26, 2008, 13:18:31
A ja moze napisze cos szokujacego, ale dla mnie bĂłg jest sprawiedliwy. Pewnie pomyslicie, niemoÂżliwe... ale muzuÂłmanie mĂłwiÂą ze wyroki boskie takie sie wydajÂą byĂŚ niesprawiedliwe, rozpartywane pojedyĂączo. Natomista dodane do siebie, zsumowane... to juz inna historia bo moze zahaczaĂŚ o przeszÂłe wcielenia. I tak z regresingĂłw wiadomoze czasem zachodzi zmiana roli - kata w ofiare i  na odwrĂłt. Nie chciaÂłabym nikogo osÂądzac, ale sa tez przypadki skrajne gdy np w jednym wcielenia ktoÂś ma 10 dzieci - w nastepnym jest bezdzietny. Nie mamy dostepu do tych wspomnieĂą i byĂŚ moze to jest problemem, a moze wybawieniem. Tak czy ianczej jak ciezkie ofiary ponosimy, Âżycie jest niestety lekcjÂą ( a nie wycieczkÂą) w ktĂłrej musimy sie uczyĂŚ. Gdyby wszystko sie nam udawaÂło, ta egzystencjia byÂłaby ... MyÂśle wiec ze do czegoÂś zd¹¿amy, moze aby odzyskaĂŚ swoje zablokowane dna? Tego nie wiem, ale twierdzenieu ze 'bĂłg jest miÂłoÂściÂą' w obliczu nieszczeœÌ jakie widzimy wydaje sie byc maÂło realne. Dla mnie jeÂśli istnieje jakas Istota, ktĂłra kreci tym interesem... to nawet zycie na ziemi moze przebiegaĂŚ bez koniecznej interwencji boskiej. Co wysyÂłamy (w kosmos do ludzi) to otrzymujemy spowrotem. I niesatety ludzie sprowadzaja na siebie skutni nieszczêœÌ, choĂŚ czasami karma odkÂłada sie na przyszÂłe wcielenie.


Tytuł: Odp: musialem o tym napisac
Wiadomość wysłana przez: wiki Wrzesień 26, 2008, 13:33:47
Enigma na prawde w tych s³wach zawarte jest wszystko BÓG JEST MI£O¦CI¡, przeanalizuj pomy¶l, ok napisze jeszcze inaczej NIE MA¦WIAT£A BEZ CIEMNO¦CI, NIE MA DNIA BEZ NOCY, inacej Ci tego nie potrafiê wyt³umaczyæ:(

Nie wierzĂŞ w karmĂŞ.... ani grzechy...

Gdzie¶ na porprzednim forum zacytowa³ kim jest BÓG, Stanley. Cytat z ksi±¿ki Amadeusza Szymury "Twoja mi³o¶æ nie jest grzechem" Najpiêkniejszy tekst jaki czyta³am...

Pozdrawiam


Tytuł: Odp: musialem o tym napisac
Wiadomość wysłana przez: Thotal Wrzesień 26, 2008, 15:40:35
BÓG JEST MI£O¦CIA, a Jego ciemn± stron± jest strach...

Smutny jesteœ z powodu lêków których jeszcze nie zrozumia³eœ, jest ci niedobrze z powodu braku ³¹cznoœci z MI£OŒCI¥ ulokowan¹ w samym sercu twojego istnienia. Tworz¹c wokó³ siebie otoczkê z MI£OŒCI, automatycznie niwelujesz i pozbawiasz mocy jakichkolwiek lêków. Te dwie si³y nawzajem siê wykluczaj¹, tylko ty sam mo¿esz zdecydowaÌ gdzie powêdruj¹ twoje myœli, jakim nastrojom siê poddasz wobec zmieniaj¹cych siê ci¹gle sytuacji.
WybĂłr zaleÂży tylko od ciebie, wiĂŞc twĂłrz na miarĂŞ swojej ÂświadomoÂści.

Pozdrawiam - Thotal


Tytuł: Odp: musialem o tym napisac
Wiadomość wysłana przez: Enigma Wrzesień 26, 2008, 19:53:54
No tak, ale Sqnik pytaÂł skÂąd sie w takim razie bierze tyle zÂła... inaczej nie potrafie tego wytÂłumaczyĂŚ  :-\


Tytuł: Odp: musialem o tym napisac
Wiadomość wysłana przez: Thotal Wrzesień 26, 2008, 20:26:41
Rodzimy siĂŞ z programem nauki doskonalenia miÂłoÂści w sytuacjach, z ktĂłrych w poprzednim Âżyciu nie poradziliÂśmy sobie w sposĂłb nas zadawalajÂący. ZÂło wynikajÂące z zachowaĂą innych ludzi jest testem na nowe, lepsze rozwiÂązania w tej nauce.
BÂądÂź obserwatorem, zauwaÂż co dzieje siĂŞ wewnÂątrz twojego umysÂłu (sprĂłbuj to przetrawiĂŚ ) i zamieĂą w moÂżliwie dogodny ci sposĂłb uczucie lĂŞku w stan bÂłogosÂławieĂąstwa.
BÂłogosÂław wszystko co ciĂŞ spotka, testy przestanÂą siĂŞ pojawiaĂŚ...
Im wiĂŞcej ludzi to zrozumie, tym mniej bĂŞdzie tragedii wywoÂłanych przez ludzki strach.


Tytuł: Odp: musialem o tym napisac
Wiadomość wysłana przez: chanell Wrzesień 26, 2008, 21:25:13
Rodzimy siĂŞ z programem nauki doskonalenia miÂłoÂści w sytuacjach, z ktĂłrych w poprzednim Âżyciu nie poradziliÂśmy sobie w sposĂłb nas zadawalajÂący. ZÂło wynikajÂące z zachowaĂą innych ludzi jest testem na nowe, lepsze rozwiÂązania w tej nauce.
BÂądÂź obserwatorem, zauwaÂż co dzieje siĂŞ wewnÂątrz twojego umysÂłu (sprĂłbuj to przetrawiĂŚ ) i zamieĂą w moÂżliwie dogodny ci sposĂłb uczucie lĂŞku w stan bÂłogosÂławieĂąstwa.
BÂłogosÂław wszystko co ciĂŞ spotka, testy przestanÂą siĂŞ pojawiaĂŚ...
Im wiĂŞcej ludzi to zrozumie, tym mniej bĂŞdzie tragedii wywoÂłanych przez ludzki strach.
Thotal :)
Bardzo piĂŞknie myÂślisz i piszesz zgadzam siĂŞ z tobÂą ,ale to nie jest takie proste.Jest tyle otaczajÂącego ans zÂła Âże az jestem przeraÂżona.


Tytuł: Odp: musialem o tym napisac
Wiadomość wysłana przez: Dariusz Wrzesień 26, 2008, 21:38:04
Dlatego wci¹¿ pracujemy nad sob¹. Wci¹¿ prowadzimy ten duchowy trening.


Tytuł: Odp: musialem o tym napisac
Wiadomość wysłana przez: annabella Wrzesień 26, 2008, 22:43:52
Sqnik , zadajesz bardzo madre i dojrzale pytania........i to jez swiadczy o Twojej madrosci . I bardzo mi sie podoba co Ci odpowiedzial  Thotal ,  w zasadzie nic wiecej nie dopisze bo zgadzam sie z przedmowcami


Tytuł: Odp: musialem o tym napisac
Wiadomość wysłana przez: MichaÂł Wrzesień 26, 2008, 22:50:41
moze gdyby bog przeszedl przez to co niektorzy przechodza..

aleÂż on dokÂładnie to robi. przechodzi wraz z nami przez kaÂżde cierpienie...


Tytuł: Odp: musialem o tym napisac
Wiadomość wysłana przez: MichaÂł Wrzesień 26, 2008, 22:53:39
BÓG JEST MI£O¦CIA, a Jego ciemn± stron± jest strach...

Smutny jesteœ z powodu lêków których jeszcze nie zrozumia³eœ, jest ci niedobrze z powodu braku ³¹cznoœci z MI£OŒCI¥ ulokowan¹ w samym sercu twojego istnienia. Tworz¹c wokó³ siebie otoczkê z MI£OŒCI, automatycznie niwelujesz i pozbawiasz mocy jakichkolwiek lêków. Te dwie si³y nawzajem siê wykluczaj¹, tylko ty sam mo¿esz zdecydowaÌ gdzie powêdruj¹ twoje myœli, jakim nastrojom siê poddasz wobec zmieniaj¹cych siê ci¹gle sytuacji.
WybĂłr zaleÂży tylko od ciebie, wiĂŞc twĂłrz na miarĂŞ swojej ÂświadomoÂści.

Pozdrawiam - Thotal

ale to Âźle Âże odczuwa takÂą empatiĂŞ ?


Tytuł: Odp: musialem o tym napisac
Wiadomość wysłana przez: Thotal Wrzesień 27, 2008, 01:15:12
Ludzie wra¿liwi, pe³ni empati, to najczêœciej stare doœwiadczone dusze, które swój program przedurodzeniowy maj¹ wype³niony doœwiadczeniami ciê¿szego kalibru. Jest takie powiedzenie, ¿e Bóg nas obci¹¿a doœwiadczeniami tylko takimi, jakim zdo³amy podo³aÌ, czyli im wiêksze cierpienia, tym wiêksze mo¿liwoœci przyswojenia nauk z nich p³yn¹ce...
Emocje sÂą wynikiem docierania do wÂłasnego wnĂŞtrza poprzez doÂświadczenia zewnĂŞtrzne, w momencie uÂświadomienia sobie Âświata wewnĂŞtrznego, emocje samoistnie zamieniajÂą siĂŞ na bÂłogostan. Emocje to pierwszy stopieĂą do zauwaÂżenia siebie samego, nastĂŞpnym krokiem jest poszukiwanie skutkĂłw i zrozumienie zasad dziaÂłania ludzkiej psychologii. Ewolucja zawsze koĂączy siĂŞ powrotem do ÂźrĂłdÂła, bÂłogostan jest jego Âświtaniem...


Tytuł: Odp: musialem o tym napisac
Wiadomość wysłana przez: Septerra Wrzesień 27, 2008, 13:38:13
Cytuj
Bóg nas obci¹¿a doœwiadczeniami tylko takimi, jakim zdo³amy podo³aÌ, czyli im wiêksze cierpienia, tym wiêksze mo¿liwoœci przyswojenia nauk z nich p³yn¹ce...
Jasne... szczegolnie takie przypadki jak 11(?) letnia Ania, molestowana przez ksieza, ktora zdecydowala sie powiesic.

Cytuj
Ludzie wraÂżliwi, peÂłni empati, to najczĂŞÂściej stare doÂświadczone dusze, ktĂłre swĂłj program przedurodzeniowy majÂą wypeÂłniony doÂświadczeniami ciĂŞÂższego kalibru.
Bardzo moÂżliwe. Znam jednÂą takÂą osobÂą, nieludzko wrĂŞcz wraÂżliwÂą, piĂŞknÂą i peÂłnÂą empatii - ktĂłrÂą bardzo kocham. I to jedyna osoba, ktĂłrej aurĂŞ kiedykolwiek widziaÂłem - piĂŞknÂą zielonÂą poÂświatĂŞ. Kolor serca...


Tytuł: Odp: musialem o tym napisac
Wiadomość wysłana przez: sqnik Wrzesień 27, 2008, 21:10:29
ehz ciezkie to jest zeby to zrozumiec, w kazdym razie wiem ze za to ze jestem dobrym czlowiekiem dostaje nagrody... ciesze sie z tego bardzo... ale nie o mnie mi chodzi tylko o innch, wiecie... nadal czuje to cos ze cos musze zrobic i to nie daje mi przestawac myslec o tym kazdego dnia, i jestem prawdziwym facetem ;) tzn ze jak np dostane wpier*** to nie placze, ale jak mysle o tym zle ktore panuje na swiecie to mi sie zawsze lezka kreci w oku :(, wiem jedno ze mam sprowadzac na dobra droge i mimo iz wydaje mi sie to troche eee...no glupie :P nie zrozumcie mnie zle, zostalem wychowany na blokowisku to jednak podswiadomie to robie! sam sie dziwie ze inni nie wysmiewaja mnie wtedy, tylko sie zastanawiaja nad soba, ale ksiedzem na pewno nie zostane :D hehe... dziwne uczucie... dobra ide sie przespac pare godzin i pomedyuje pozniej troche :) jak sie przebudze o tej 3:00 jak co noc -.- :P pozdro

p.s. i oby bylo jak najwiecej ludzi takich jak my
p.s.2 czy tylko ja to zauwazylem ze od kilku miesiecy atmosfera na tym forum jest taka jakas milsza? ;>


Tytuł: Odp: musialem o tym napisac
Wiadomość wysłana przez: Dariusz Wrzesień 27, 2008, 21:19:48
Masz racje, coÂś siĂŞ zmieniÂło na plus.


Tytuł: Odp: musialem o tym napisac
Wiadomość wysłana przez: Septerra Wrzesień 27, 2008, 22:50:26
Istotnie jak czytaÂłem stare tematy, wszĂŞdzie gdzieÂś iskrzyÂło.
Teraz sama przyjemnoœÌ wejœÌ po godzinach, poczytaÌ, dorzuciÌ coœ od siebie...


Tytuł: Odp: musialem o tym napisac
Wiadomość wysłana przez: kokos3k Wrzesień 28, 2008, 00:22:37
patrzycie na to od strony mi³oœci i mówicie ¿e mi³oœÌ zwyciê¿y wszystko, ¿e niweluje strach, z³oœÌ, zawiœÌ.. a mo¿e to w³aœnie mi³oœÌ powoduje negatywne odczucia? takie jak zazdroœÌ, z³oœÌ, cierpienie? itp itd no i ich skutki. Moim zdaniem ¿ycie BEZ mi³oœci jako takiej jest piêkniejsze, je¿eli nie piêkniejsze to ³atwiejsze, mi³oœÌ stwarza problemy, nie kochaj¹c nie ma tych problemów. Oczywiœcie pojawi¹ siê inne ale to ju¿ inna sprawa


Tytuł: Odp: musialem o tym napisac
Wiadomość wysłana przez: Joel Wrzesień 28, 2008, 01:01:30
A wiec jaka ty milosc znasz ? Rozumiem to jest twoje zdanie, ktore szanuje - lecz, co to jest za milosc ta "jako takiej jest" ?? Jak ja okreslasz ??

Milosc ktora ja widze mogla by zmienic caly wszechswiat - Ciezej z tym, aby wszyscy z niej w pelni korzystali - "uzywali" milosci.

Pozdrawiam,
Joel.

PS.
Cytuj
p.s.2 czy tylko ja to zauwazylem ze od kilku miesiecy atmosfera na tym forum jest taka jakas milsza? ;>

Masz racje :)


Tytuł: Odp: musialem o tym napisac
Wiadomość wysłana przez: MichaÂł Wrzesień 28, 2008, 10:15:19
patrzycie na to od strony mi³oœci i mówicie ¿e mi³oœÌ zwyciê¿y wszystko, ¿e niweluje strach, z³oœÌ, zawiœÌ.. a mo¿e to w³aœnie mi³oœÌ powoduje negatywne odczucia? takie jak zazdroœÌ, z³oœÌ, cierpienie? itp itd no i ich skutki. Moim zdaniem ¿ycie BEZ mi³oœci jako takiej jest piêkniejsze, je¿eli nie piêkniejsze to ³atwiejsze, mi³oœÌ stwarza problemy, nie kochaj¹c nie ma tych problemów. Oczywiœcie pojawi¹ siê inne ale to ju¿ inna sprawa

To najdziwniejszy post jaki do tej chwili tu przeczytaÂłem  ::)


Tytuł: Odp: musialem o tym napisac
Wiadomość wysłana przez: Septerra Wrzesień 28, 2008, 10:27:37
Twoja mi³oœÌ równa siê chêci posiadania... Ta, o której my piszemy - nie. Taka subtelna ró¿nica, ale znaczy wiele.

Chocia¿, z jakiegoœ punktu widzenia mo¿na by przyznaÌ ci racjê - mi³oœÌ powoduje te negatywne uczucia, ale poœrednio - przez jej brak... Heh, tak myœlê.


Tytuł: Odp: musialem o tym napisac
Wiadomość wysłana przez: MichaÂł Wrzesień 28, 2008, 10:28:52
mi³oœÌ powoduje te negatywne uczucia, ale poœrednio - przez jej brak...

nic dodaÌ, nic uj¹Ì


Tytuł: Odp: musialem o tym napisac
Wiadomość wysłana przez: chanell Wrzesień 28, 2008, 18:47:04
patrzycie na to od strony mi³oœci i mówicie ¿e mi³oœÌ zwyciê¿y wszystko, ¿e niweluje strach, z³oœÌ, zawiœÌ.. a mo¿e to w³aœnie mi³oœÌ powoduje negatywne odczucia? takie jak zazdroœÌ, z³oœÌ, cierpienie? itp itd no i ich skutki. Moim zdaniem ¿ycie BEZ mi³oœci jako takiej jest piêkniejsze, je¿eli nie piêkniejsze to ³atwiejsze, mi³oœÌ stwarza problemy, nie kochaj¹c nie ma tych problemów. Oczywiœcie pojawi¹ siê inne ale to ju¿ inna sprawa
Ty chyba myslisz o mi³oœci fizycznej do jednej osoby,a my mówimy o mi³oœci bezwarunkowej,bezgranicznej w której nie ma miejsca na zazdroœÌ i cierpienie


Tytuł: Odp: musialem o tym napisac
Wiadomość wysłana przez: Dariusz Wrzesień 28, 2008, 22:23:37
Jêzyk Polski jest jednak ubogim jêzykiem. ¯eby sok³adnie okreœliÌ o co na chodzi choÌby w wypadku mi³oœci, musimy uzyÌ niejednokrotnie wielu s³ów, a w wypadku tego w¹tku tyle postów trzeba by³o napisaÌ aby wreszcie ktoœ sprecyzowa³ sedno. Taka np. greka, wystarczy³o ¿e u¿y³eœ okreœlenia np. filia i kazdy wiedzia³ o co chodzi, be¿ d³ugiego wyjaœniania.


Tytuł: Odp: musialem o tym napisac
Wiadomość wysłana przez: Thotal Wrzesień 29, 2008, 00:02:35
ZazdroœÌ, z³oœÌ cierpienie s¹ wynikiem braku mi³oœci...
Strach przed utrat¹, przed mo¿liwoœci¹ odejœcia bliskiej osoby powoduje uczucie zazdroœci. Prawdziwa mi³oœÌ zazdroœci nie stworzy. Ktoœ kto zazdroœÌ uto¿samia z mi³oœci¹ nic o tej drugiej nie wie. Cz³owiek który rozbudowa³ wewnêtrzn¹ mi³oœÌ, pokocha³ siebie, przyci¹gnie do siebie tak¹ sam¹ postaÌ ( na zasadzie podobne przyci¹ga podobne ) p³ci przeciwnej. Prawdziwie kochaj¹cy siê ludzie nie zaznaj¹ uczucia zazdroœci, nie musz¹ byÌ ze sob¹ do koùca ¿ycia, mog¹ ¿yÌ w innych zwi¹zkach, ale mi³oœÌ jest w nich dalej. Ludzie o wielkich sercach nie musz¹ ograniczaÌ siê do kierowania swych uczuÌ do jednej osoby, jednak najczêœciej tak jest, ¿e cz³owiek któremu poœwiêcili swe ¿ycie jest dla nich najwiêksz¹ œwiêtoœci¹. Nie rozmieniaj¹ siê na drobne, nie skacz¹ z kwiatka na kwiatek, dochodzi do tego ¿e nie musz¹ nawet wspó³¿yÌ, wystarczy tylko bycie. Wystarczy radoœÌ z tworzenia duchowej wspólnoty.

SeksualnoœÌ tworzy napiêcia, czêsto jest tak, ¿e ludzie wykorzystuj¹ siê nawzajem, potrzebuj¹ wspólnych kontaktów i boj¹ siê ¿e zostan¹ od tych przyjemnoœci odciêci, tylko ¿e to nie jest mi³oœÌ, to zwyk³a chêÌ zaspokojenia potrzeb fizjologicznych, psychologicznych czy spo³ecznych. Gdy minie pierwsza euforia, zakochani przeœcigaj¹ siê, kto jak¹ zajmie pozycjê, kto kim bêdzie manipulowa³, kto kogo wykorzystywa³ - to nie ma nic wspólnego z mi³oœci¹. Tak ¿yje wiêkszoœÌ, tak nas uformowa³a cywilizacja.

Mam nadziejê, ¿e ¿ycie na Ziemi siê zmieni, ¿e prawdziwa mi³oœÌ bêdzie czêœciej spotykana, ¿e instrumentalne traktowanie partnera bêdzie "widoczne", ¿e k³amstwo bêdzie widaÌ na kilometr...:)


Tytuł: Odp: musialem o tym napisac
Wiadomość wysłana przez: MichaÂł Wrzesień 29, 2008, 00:40:37

SeksualnoœÌ tworzy napiêcia, czêsto jest tak, ¿e ludzie wykorzystuj¹ siê nawzajem, potrzebuj¹ wspólnych kontaktów i boj¹ siê ¿e zostan¹ od tych przyjemnoœci odciêci, tylko ¿e to nie jest mi³oœÌ, to zwyk³a chêÌ zaspokojenia potrzeb fizjologicznych, psychologicznych czy spo³ecznych. Gdy minie pierwsza euforia, zakochani przeœcigaj¹ siê, kto jak¹ zajmie pozycjê, kto kim bêdzie manipulowa³, kto kogo wykorzystywa³ - to nie ma nic wspólnego z mi³oœci¹. Tak ¿yje wiêkszoœÌ, tak nas uformowa³a cywilizacja.

Mam nadziejê, ¿e ¿ycie na Ziemi siê zmieni, ¿e prawdziwa mi³oœÌ bêdzie czêœciej spotykana, ¿e instrumentalne traktowanie partnera bêdzie "widoczne", ¿e k³amstwo bêdzie widaÌ na kilometr...:)


powiem ci tak - mÂądry z ciebie czÂłowiek.

WÂłaÂśnie takie posty jak ten wyÂżej sprawiÂły, Âże tu jestem i chcĂŞ tu pisaĂŚ.. oraz wymieniaĂŚ doÂświadczenia


Tytuł: Odp: musialem o tym napisac
Wiadomość wysłana przez: Dariusz Wrzesień 29, 2008, 19:50:07
Sqnik zastanawia siĂŞ nad przyczynÂą calego zÂła na tym padole lez. ZnalazÂłem w "Radzie DziewiĂŞciu" ciekawÂą myÂśl, wyjaÂśnienie:

"IRENE: Jedno z pytaĂą, jakie chciaÂłabym zadaĂŚ, dotyczy pojĂŞcia ludzkiego cierpienia oraz tego, jak do niego doszÂło. Rozumiem, Âże kiedy ludzie byli jeszcze niewinni, prawdopodobnie nie istniaÂło ono.Jak ono powstaÂło, jaki jest jego cel? Czy ma ono zwiÂązek ze strachem, jaki odczuwa czÂłowiek przed nowym? Dlaczego cierpienie w ogĂłle istnieje?TOM: Najpierw musisz wiedzieĂŚ, Âże Ziemia jest jedynÂą planetÂą w caÂłym WszechÂświecie, na ktĂłrej moÂżna dokonywaĂŚ wyborĂłw. Na poczÂątku ludzkoœÌ chodziÂła z bogami, a znacie przecieÂż historiĂŞ pokusy drzewa Âżycia: podkuszono ich, aby sprĂłbowali radoÂści bycia jednym z caÂłym stworzeniem. Wtedy StwĂłrca powiedziaÂł: “Tego wam nie wolno". Mimo to, wolno im byÂło dokonaĂŚ wyboru. I ludzkoœÌ dokonaÂła wyboru. Od tego dnia to nie StwĂłrca was karze, ale sami siĂŞ karzecie, bo dotknĂŞliÂście Wiedzy o tym, kim naprawdĂŞ jesteÂście i przeraziÂło was to, bo wiedzieliÂście, Âże nie jesteÂście w stanie poj¹Ì tej wiedzy dog³êbnie i caÂłkowicie.Wtedy staÂło siĂŞ konieczne zaludnienie Ziemi, tak wiĂŞc wszystkie komĂłrki StwĂłrcy staÂły siĂŞ pojedynczymi jednostkami i wolnymi duszami, aby mogÂły z wyboru staĂŚ siĂŞ jednoÂściÂą i harmoniÂą. Dlatego teÂż Ziemia jest jedynÂą planetÂą posiadajÂącÂą ÂświadomoœÌ, a ludzie sami wybrali smutek z powodu zniszczenia zaufania, ktĂłrym ich obdarzono i zaczĂŞli poÂświĂŞcaĂŚ siebie i swoje dzieci. Czas, aby ZakoĂączyĂŚ tĂŞ farsĂŞ poÂświĂŞcenia, bo to wÂłaÂśnie ona trzyma was w pĂŞtach. Trzeba uwolniĂŚ ludzkoœÌ!IRENE: WiĂŞc niektĂłrzy przywĂłdcy religijni wykorzystali to poczucie winy?TOM: WÂłaÂśnie. Wykorzystali, poniewaÂż byÂł to dobry sposĂłb, aby trzymaĂŚ ludzi w ryzach. SÂłuchaj uwaÂżnie: kiedy istnieje ktoÂś, kto rozumie energie caÂłego stworzenia i wie jak moÂżna je spoÂżytkowaĂŚ, aby staĂŚ siĂŞ bogiem, wtedy resztĂŞ ludzkoÂści trzyma w ryzach.IRENE: Na poczÂątku, dlaczego Stworzyciel zabroniÂł czÂłowiekowi wiedzieĂŚ?TOM: WaÂżne byÂło, aby ludzie zaczĂŞli istnieĂŚ bez tego zakazu, ale za to z zaufaniem i moÂżliwoÂściÂą wyboru.IRENE: WiĂŞc nie chodziÂło o to, Âże “Nie bĂŞdziesz wiedziaÂł", chodziÂło o “W porzÂądku, oto pierwszy przykÂład wyboru, ja twierdzĂŞ, – e nic moÂżesz go mieĂŚ, teraz za to moÂżesz wybraĂŚ: albo bĂŞdziesz mi posÂłuszny, albo nie".TOM: To prawda, lecz zrozum teÂż, Âże kiedy jesteÂś posÂłuszna, to jest to ĂŚwiczenie, po ktĂłrym nie musisz juÂż dÂłuÂżej byĂŚ posÂłuszna.IRENE: PosÂłuszeĂąstwo nie wyklucza wolnej woli, a raczej dziaÂła na jej korzyœÌ, poniewaÂż nie przywiÂązujesz do posÂłuszeĂąstwa takiej wagi.TOM: To wÂłaÂśnie jest wielka prawda. Tak.MIKI: Wydaje siĂŞ, Âże niektĂłrzy ludzie dÂźwigajÂą na barkach wiĂŞksze ciĂŞÂżary niÂż inni, wiĂŞcej cierpiÂą. Czy dzieje siĂŞ tak dlatego, aby daĂŚ tym ludziom jak¹œ nauczkĂŞ, lub nauczyĂŚ czegoÂś innych, czy teÂż jest to po prostu ich pech?"


Tytuł: Odp: musialem o tym napisac
Wiadomość wysłana przez: sqnik Wrzesień 30, 2008, 08:31:43
mam dziwne wrazenia bez kitu ^^ gdybym stal obok i widzial swoje mysli pomyslalbym czubek :D w kazdym razie czulem sie jak na jakis testach przez ostatni okres czasu a w niedziele to bylem juz tak zmeczony i w ogole... a teraz od poniedzialku czuje ze sily mi powrocily, dawno tak dobrze sie nie czulem :D ciewakwe czy przeszedlem te testy :P hehe tylko teraz co dalej  ?czekam z niecierpliwoscia :) pozdro


Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

granitowa3 phacaiste-ar-mac-tire ostwalia gangem wypadynaszejbrygady