Niezależne Forum Projektu Cheops

CzÂłowiek i zdrowie => Zdrowie psychiczne => Wątek zaczęty przez: Barbarax Maj 23, 2010, 11:28:38



Tytuł: PSYCHIATRIA - niechciana prawda
Wiadomość wysłana przez: Barbarax Maj 23, 2010, 11:28:38
Psychiatria - oszustwo za parawanem uzdrawiania

Niemiecki listonosz, Gert Postel, pracowaÂł 20 lat na ró¿nych stanowiskach lekarskich bez wyksztaÂłcenia medycznego; doszedÂł m.in. do pozycji ordynatora kliniki psychiatrycznej, wystawiaÂł ekspertyzy dla sÂądĂłw przysiȩgÂłych, a i dyskutowaÂł w cztery oczy z ministrem zdrowia. Powierzano mu nawet pozycjȩ szefa miejskiego szpitala psychiatrii i neurologii, przeznaczonÂą normalnie rzecz biorÂąc tylko dla profesorĂłw zajmujÂących katedrȩ. Jego relacje i ksi¹¿ki w wyjÂątkowy sposĂłb demaskujÂą psychiatrĂłw i psychoterapeutĂłw, osÂłaniajÂących siȩ otoczkÂą „przyjaciela w potrzebie".
WiĂŞcej: http://www.eioba.pl/a95219/psychiatria_oszustwo_za_parawanem_uzdrawiania#ixzz0okH8vaxE

„Psychiatria jest kupiona przez przemysÂł farmaceutyczny“

Na znak protestu dr Loren R. Mosher wystȩpuje w 1998 roku z APA, AmerykaĂąskiego Stowarzyszenia Psychiatrycznego. Jako kierownik waszyngtoĂąskiego centrum badaĂą naukowych nad SchizofreniÂą (NIMH) i twĂłrca oÂśrodkĂłw pod nazwÂą SOTERIA udowodniÂł, Âże 85‑90 % jego pacjentĂłw, dotkniȩtych tÂą „chorobÂą“, powraca do Âżycia w spoÂłeczeĂąstwie, bez koniecznoÂści stosowania medykamentacji psychotropowej.

W nadziei na coraz szybsze szerzenie siȩ informacji w temacie, Âże Schizofrenia nie jest chorobÂą biologicznÂą i nie powinna byĂŚ „leczona“ psychotropami (neuroleptykami), przypomnijmy choĂŚ w kilku zdaniach jednÂą z wielu ciekawych postaci, ktĂłra – jako czÂłonek APA (AmericanPsychiatric Association = AmerykaĂąskiego Stowarzyszenia Psychiatrycznego) –oficjalnie przeciwstawiaÂła siȩ nie tylko zaprzedaniu siȩ psychiatrii przemysÂłowi farmakologicznemu, ale wÂłaÂśnie bezsensownemu aplikowaniu neuroleptykĂłw osobom dotkniȩtym SchizofreniÂą. W roku 1971 Loren R. Mosher zainicjowaÂł w Kalifornii pierwszy w swym rodzaju projekt alternatywnego obchodzenia siȩ ze SchizofreniÂą pod nazwÂą „Soteria“ (z greckiego: schronienie, bezpieczeĂąstwo), ktĂłry do dziÂś na caÂłym Âświecie znajduje coraz szerszÂą rzeszȩ sympatykĂłw tej koncepcji, zakÂładajÂącej, Âże nie psychotropy, a po prostu intensywniejszy wkÂład ludzkiej energii, opieki i zrozumienia przynosi osobom dotkniȩtym trwa³¹ ulgȩ emocjonalnÂą.
WiĂŞcej: http://www.eioba.pl/a94287/psychiatria_jest_kupiona_przez_przemysl_farmaceutyczny_s#ixzz0okIBUZly

Psychiatria – pó³ serio, pó³ Âżartem...

DziĂŞki zaproszeniu niemieckiego Stowarzyszenia Traumprojekt, udaÂło mi siĂŞ spĂŞdziĂŚ wraz z ÂżonÂą kilkanaÂście dni na wsi, poÂłoÂżonej na poÂłudniu Niemiec, gdzie umoÂżliwiono nam m.in. poznanie kilkuosobowej grupy ludzi, dotkniĂŞtych tzw. schizofreniÂą, ktĂłrych wiĂŞkszoœÌ nie korzysta juÂż od dÂłuÂższego czasu z „usÂług” psychiatrii. Po zaakceptowaniu swojego „innego Ja” i uporaniu (dogadaniu) siĂŞ z nim na tyle, aby udaÂło siĂŞ zupeÂłnie zrezygnowaĂŚ z przyjmowania psychofarmaceutykĂłw postanowili oni 3 lata temu powoÂłaĂŚ do Âżycia projekt wzajemnego wsparcia, ktĂłry wci¹¿ rozbudowujÂą.
WiĂŞcej: http://www.eioba.pl/a100488/psychiatria_pol_serio_pol_zartem#ixzz0okIsz0t5

Psychiatria - obaliĂŚ mity, cz. 1

PrzeciĂŞtny zjadacz chleba, obojĂŞtnie w piekarni ktĂłrego paĂąstwa upieczonego, o schizofrenii i praktykach psychiatrycznych wie doprawdy niewiele. Jego poglÂądy na ten temat, jeÂżeli w ogĂłle jakieÂś ma, uksztaÂłtowane sÂą przede wszystkim negatywnymi doniesieniami, ktĂłre wci¹¿ gdzieÂś pojawiajÂą siȩ w mediach i to szczegĂłlnie przy tych najwiĂŞkszych, najbardziej nieludzkich zbrodniach. Jak juÂż ktoÂś w amoku wystrzela poÂłowĂŞ przedszkola, albo wyrÂżnie poÂłowĂŞ klasy w szkole, czy porÂąbie siekierÂą wÂłasnÂą rodzinĂŞ to wiadomo, Âże na koniec usÂłyszymy - „byÂł chory psychicznie“. Wystarczy bĂŞdzie jeszcze miĂŞdzy wierszami dodaĂŚ, Âże przestĂŞpcÂą kierowaÂły „jakieÂś gÂłosy“, a pytani fachowcy potwierdzÂą „paranojĂŞ“ i juÂż mamy gotowy wizerunek „Schizofrenika“. Tym propagandowym zwodem uksztaÂłtowano wiĂŞc w nas przez dziesiÂątki lat myÂśl, Âże od „wariatĂłw“ trzeba stroniĂŚ, Âże trzeba siȩ ich baĂŚ, a my przekazujemy to „w spadku“ naszym dzieciom, rzadko tematem siȩ interesujÂąc, bo przecieÂż jest nie tylko wstydliwy, ale i niewygodny... Jak wszystkie tematy, o ktĂłrych brakuje nam wiedzy.
WiĂŞcej: http://www.eioba.pl/a97727/psychiatria_obalic_mity_cz_1#ixzz0okJHBgH0

Psychiatria - obaliĂŚ mity cz. 2

Psychiatria nie informuje o innych formach obchodzenia siȩ ze schizofreniÂą, bo przecieÂż monopolista, to monopolista i wie, Âże jego monopol polega na tym, aby na ÂświatÂło dzienne nie dopuszczaĂŚ innych teorii. A takie istniejÂą juÂż od dawna.

Kiedy w rodzinie nagle pojawia siȩ tzw. schizofrenia stoimy zazwyczaj bezradni i bezsilni przed nie lada problemem. Nasza wiedza (a raczej niewiedza) na temat tego fenomenu jest bardzo jednostronna, bo z gruntu nauczono nas, Âże „wariat to wariat“ i od zawsze napÂływaÂło do nas, Âże jest to niebezpieczna i nieuleczalna choroba. W sprawie naszych bliskich zadamy sobie jednak pytanie, czy rzeczywiÂście jego to rĂłwnieÂż dotyczy. MaÂło tego, „nasz chory” bĂŞdzie siȩ upieraÂł, Âże chory nie jest, co pog³êbi nasz strach, gdyÂż zachowywaÂł siȩ bĂŞdzie inaczej, niÂż zazwyczaj, czyli wbrew ustalonym przez ogó³ „normom“. Co w takiej sytuacji robiĂŚ?
WiĂŞcej: http://www.eioba.pl/a98154/psychiatria_obalic_mity_cz_2#ixzz0okJtj4zI

Psychiatria - obaliĂŚ mity cz. 3. A co na to Schizofrenik?

W poprzednich 2 czĂŞÂściach artykuÂłu “Schizofrenia – inny punkt widzenia” staraÂłem siĂŞ zwrĂłciĂŚ uwagĂŞ rodzicĂłw i bliskich osĂłb dotkniĂŞtych fenomenem schizofrenii na to, Âże w uporaniu siĂŞ z powstaÂłym problemem braku komunikacji potrzebna jest przede wszystkim nasza gotowoœÌ do otwarcia wÂłasnej ÂświadomoÂści na nowe doÂświadczenia, jak i chĂŞĂŚ poszerzania wiedzy o publikacje spoza psychiatrycznej pó³ki. UzupeÂłnieniem do poprzednich 2 czĂŞÂści, jak teÂż swego rodzaju formÂą “uwagi dla psychiatrĂłw” niech bĂŞdzie poniÂższa rozmowa ze Schizofrenikiem:

- Czym dla Ciebie jest Schizofrenia?       

- Czym dla mnie jest schizofrenia? Hmm... Wyda siĂŞ to kontrowersyjne dla wielu schizofrenikĂłw, jak i osĂłb zwiÂązanych ze schizofreniÂą, ale dla mnie jest ona darem, dodatkowym zmysÂłem, pozwalajÂącym inaczej postrzegaĂŚ rzeczywistoœÌ. Tak mogĂŞ powiedzieĂŚ po wielu latach zmagaĂą, nauki obchodzenia siĂŞ ze schizofreniÂą, dogadywania siĂŞ z niÂą, a co za tym idzie – poznaniem i zrozumieniem innego stanu ÂświadomoÂści, ktĂłry nagle siĂŞ pojawiÂł. A czym naprawdĂŞ jest schizofrenia, nie wie nikt i chociaÂż istnieje wiele teorii, to Âżadna z nich nie daje caÂłkowicie wyczerpujÂącej odpowiedzi. Jest wiele rzeczy na tym Âświecie, ktĂłrych sÂłowami nie da siĂŞ opisaĂŚ tak, aby powstaÂła reguÂłka, ktĂłrÂą moÂżna byÂłoby przypi¹Ì do kaÂżdego, tak jak nie istnieje uniwersalny garnitur w ktĂłry moÂżna byÂłoby wpasowaĂŚ kaÂżdego czÂłowieka bez wzglĂŞdu na jego pÂłeĂŚ, wzrost czy teÂż wagĂŞ, a w ktĂłrym podobaÂłby siĂŞ bez wyjÂątku pozostaÂłej reszcie spoÂłeczeĂąstwa. MyÂślĂŞ, Âże poznanie schizofrenii byÂłoby o wiele Âłatwiejsze, gdyby udzielono nam wreszcie gÂłosu w rozwaÂżaniach na ten temat, a nie ogÂłupiaÂło psychotropami i spychaÂło na margines “chorego psychicznie”.
WiĂŞcej: http://www.eioba.pl/a98841/psychiatria_obalic_mity_cz_3_a_co_na_to_schizofrenik#ixzz0okKZTFh4

Eksperyment Rosenhana - jak Âłatwo zostaĂŚ schizofrenikiem

"Zdrowy w chorym otoczeniu'' - tak brzmia³ tytu³ pracy prof. Rosenhana, opublikowanej w magazynie naukowym "Science''*. Mowa w niej o oœmiu uczestnikach niebywa³ego dot¹d eksperymentu, który po opublikowaniu nieŸle wstrz¹sn¹³ psychiatri¹.

Prof. David Rosenhan byÂł amerykaĂąskim profesorem psychologii na Uniwersytecie Stanford i juÂż w 1968 roku jako 40-latek zadaÂł sobie pytanie, czy rzeczywiÂście istnieje ró¿nica pomiĂŞdzy byciem ,,normalnym'' i kimÂś potocznie nazywanym ,,wariatem''. Aby poszukaĂŚ odpowiedzi na to pytanie zorganizowaÂł on 4-letnie badania, ktĂłre przeszÂły do historii psychologii, jako „Eksperyment Rosenhana”. W tej iÂście szerlokoholmskiej pracy towarzyszyÂło mu 7 osĂłb (czterech mĂŞÂżczyzn i trzy kobiety): trzech psychologĂłw, jeden lekarz pediatra, student psychologii, malarz i gospodyni domowa. Francuski filozof Michel Foucault po zakoĂączeniu badaĂą ÂżyczyÂł Rosenhanowi ,,Nagrody Nobla za humor naukowy''...

Plan Rosenhana wydawa³ siê w miarê prosty i mia³ odpowiedzieÌ na pytanie, jak d³ugo psychiatria bêdzie potrzebowa³a aby orzec, ¿e w przypadku tej ósemki ma do czynienia z ,,normalnymi'' ludŸmi, którzy faktycznie nigdy wczeœniej nie mieli ¿adnych form tzw. zaburzeù psychicznych. ,,To pytanie nie jest ani niepotrzebne, ani zwariowane'' napisze on póŸniej we wspomnianej publikacji. ,,Nawet je¿eli jesteœmy osobiœcie przekonani, ¿e potrafimy rozgraniczyÌ, co jest normalne, a co nienormalne, to nie ma na to przekonywuj¹cych dowodów.''

Co prawda Ksiêga Diagnostyczna (DSM) Zjednoczenia Psychiatrów Amerykaùskich dzieli pacjentów na kategorie wed³ug symptomów, co ma umo¿liwiÌ odró¿nienie osoby zdrowej od ,,chorej psychicznie'', ale w Rosenhanie pojawi³o i umocni³o siê zw¹tpienie w sens tak stawianych diagnoz. Stwierdzi³ on, ¿e ,,choroba psychiczna'' nie jest diagnozowana na bazie obiektywnych symptomów, a na subiektywnym postrzeganiu ,,pacjenta'' przez obserwuj¹cego lekarza. Wierzy³, ¿e do rozjaœnienia problemu przyczyni siê w³aœnie jego eksperyment, w którym sprawdzone bêdzie, czy ludzie nigdy nie cierpi¹cy na ¿adne ,,choroby psychiczne'' zostan¹ w szpitalu rozpoznane, jako zdrowe i jeœli tak, to na jakiej zasadzie to siê odbêdzie.
WiĂŞcej: http://www.eioba.pl/a107310/eksperyment_rosenhana_jak_latwo_zostac_schizofrenikiem#ixzz0okLe4U5H

Niemcy ograniczyli samowolĂŞ psychiatrĂłw

Pomimo ostrej krytyki i protestĂłw ze strony choĂŚby Niemieckiej Izby Lekarskiej, Katolickiego Biura przy RzÂądzie Niemieckim, niemieckiego Caritasu i Centralnego Komitetu KatolikĂłw Niemieckich, w dniu 18.06.2009 uchwalono  w niemieckim Bundestagu zmiany w ustawie, dotyczÂącej „zgody pacjenta” (§ 1901a Patientenverfuegung). Ustawodawca okreÂśliÂł siĂŞ tym samym wyraÂźnie i ponadpartyjnie po stronie decyzyjnoÂści  i woli pacjentĂłw „w kaÂżdej sytuacji Âżyciowej i niezaleÂżnie od rodzaju i stadium choroby”. Tym samym czasy, w ktĂłrych lekarz lub sĂŞdzia mogli decydowaĂŚ o tym, co dla „pacjenta” jest dobre, a co nie, a przede wszystkim „leczenie” bez wyraÂźnej jego zgody, przechodzÂą nareszcie do przeszÂłoÂści.

„RzÂąd niemiecki, jak oczekiwano, spotkaÂł siĂŞ z krytykÂą koÂścio³ów” – czytamy w Welt-Online z 20.09.2009. „PrzewodniczÂący Niemieckiej Konferencji BiskupĂłw Katolickich, arcybiskup Robert Zollitsch okreÂśliÂł w piÂątek ustawĂŞ, jako ‘jednostronnie zaakcentowanÂą na samostanowienie pacjenta’, ktĂłremu naleÂżaÂło bĂŞdzie siĂŞ dostosowaĂŚ nawet podczas czasowej jego niemoÂżnoÂści okreÂślenia siĂŞ i bez wzglĂŞdu na to, co proponujÂą lekarze.
WiĂŞcej: http://www.eioba.pl/a104000/niemcy_ograniczyli_samowole_psychiatrow#ixzz0okRYozE9


Tytuł: PSYCHIATRIA - niechciana prawda
Wiadomość wysłana przez: Dariusz Grudzień 29, 2010, 21:46:00
Od inkwizycji do psychiatrii - niechciana prawda
Autor: Andrzej Skulski       2010-12-28 00:02:20

,,Marzenie o zdrowiu psychicznym usprawiedliwia dzisiaj prawie kaÂżdy Âśrodek zapobiegawczy, praktycznie tak samo, jak prawdziwa wiara usprawiedliwiaÂła inkwizycjĂŞ''? (Prof. Thomas S. Szasz, 1963)

,,Przecieki'' z psychiatrii dzieciêcej w Starogardzie Gdaùskim o katowaniu przymusowo zamkniêtych tam ,,pacjentów'', które pojawi³y siê w anonimowym zawiadomieniu kilku osób z personelu medycznego i porz¹dkowego tego szpitala, wstrz¹snê³y niejedn¹ polsk¹ rodzin¹. Przera¿aj¹ce, ¿e dopiero po takich faktach temat przemocy w psychiatrii pojawi³ siê w mediach publicznych, choÌ szybko próbuje zepchn¹Ì siê go w zapomnienie zapewnieniem, ¿e ,,kontrola by³a'' i wszystko ma ,,swój... prawny porz¹dek''.
- Pierwsze doniesienia o tym, Âże nieletni pacjenci szpitala sÂą drĂŞczeni otrzymaliÂśmy w listopadzie, mĂłwiÂł 14 grudnia br. "Gazecie" Jerzy KarpiĂąski, pomorski lekarz wojewĂłdzki. Nasz konsultant wojewĂłdzki ds. psychiatrii dzieci i mÂłodzieÂży Izabela ÂŁucka zakoĂączyÂła juÂż kontrolĂŞ. WstĂŞpne wyniki potwierdzajÂą, Âże dochodziÂło tam do naruszania godnoÂści dzieci i mÂłodzieÂży. A tak wprost: pacjenci byli kopani, szarpani, wstrzykiwano im sĂłl fizjologicznÂą, szantaÂżowano, poniÂżano i oÂśmieszano. To jest po prostu sprawa kryminalna, czekamy na to, co ustali prokuratura.

Je¿eli taka wypowiedŸ uspokoi³a kogokolwiek, to najwyraŸniej nie zrozumia³ on jeszcze, czym w rzeczywistoœci jest psychiatria instytucjonalna i ¿e od pocz¹tku jej istnienia nikt z poza krêgu wtajemniczonych nie ma do niej tak naprawdê ani wgl¹du, ani dostêpu. Na domiar z³ego wci¹¿ nie podjêto jeszcze zmian ustawowych, aby znieœÌ wreszcie przymus psychiatryczny, choÌ, jak wyraŸnie potwierdzi³ to Najwy¿szy Komisariat Praw Cz³owieka i og³osi³ to na Walnym Zgromadzeniu ONZ na wniosek Miêdzynarodowego Stowarzyszenia Przeciwko Przemocy Psychiatrycznej IAAPA, przymus leczenia w psychiatrii jest nielegalny i powinien byÌ natychmiast zniesiony.

Zastanówmy siê przez chwilê, jak to mo¿liwe, sk¹d wziê³a siê taka w³adza psychiatrii i dlaczego ,,lekarz psychiatra'' jednym swoim orzeczeniem o ,,przymusie leczenia'' jest w stanie postawiÌ siê ponad wszelkim prawem, ³¹cznie z konstytucj¹ i prawami podstawowymi?

KiedyÂś inkwizycja, dzisiaj psychiatria

...

http://interia360.pl/artykul/od-inkwizycji-do-psychiatrii-niechciana-prawda,42002


Tytuł: Odp: PSYCHIATRIA - niechciana prawda
Wiadomość wysłana przez: koliberek33 Grudzień 29, 2010, 23:01:42
Nie wszĂŞdzie tak siĂŞ dzieje, bo trudno, by tak byÂło przy akademickich klinikach, jednak takie rzeczy dziaÂły siĂŞ na pewno. Min. w psychiatryku prowadzonym przez siostry zakonne, poza pewnym miastem. MiaÂłem tam staÂż i mĂłgÂłbym napisaĂŚ bardzo wstrzÂąsajÂącÂą historiĂŞ na ten temat. Zapewne nie uwierzono by mi. Historia, ktĂłrej byÂłem Âświadkiem natychmiast skojarzyÂła mi siĂŞ z OÂświĂŞcimiem. Nie mĂłwiĂŞ o  ostatecznych rozwiÂązaniach oczywiÂście, ale na ten moment, nie miaÂłem lepszego skojarzenia.

W moim rodzinnym domu pod koniec lat piĂŞĂŚdziesiÂątych stoÂłowaÂła siĂŞ b. wiĂŞÂźniarka tego obozu. ByÂła ona w tak potĂŞÂżnej traumie, Âże musiaÂła o tym godzinami opowiadaĂŚ.  A wiĂŞc tym wiĂŞkszy byÂł mĂłj szok w czasie pobytu w tym szpitalu, a raczej zakÂładzie, po³¹czony z buntem i wielkÂą bezradnoÂściÂą, ktĂłry wywarÂł na mnie olbrzymie piĂŞtno. I od tamtej wÂłaÂśnie pory jestem absolutnym przeciwnikiem zamykania ludzi w tych placĂłwkach, a w kaÂżdym razie stosowania takich metod.

ZresztÂą gdaĂąski prof. T. Bilikiewicz wprowadziÂł tzw. humanitarnÂą psychiatriĂŞ, jednakÂże droga od idei do praktyki, nie zawsze bywa taka prosta i oczywista.



Tytuł: Odp: PSYCHIATRIA - niechciana prawda
Wiadomość wysłana przez: Rafaela Grudzień 29, 2010, 23:23:01
Psychiatria - przeraÂżajÂące fakty

Pomimo jasnej krytyki NajwyÂższego Komisariatu Praw CzÂłowieka ONZ wci¹¿ trwajÂą praktyki przymusu psychiatrycznego, czyli „leczenia” bez zgody zainteresowanych.


http://www.anty-psychiatria.info/cms/pages/strona-glowna.php?lang=DE


Tytuł: Odp: PSYCHIATRIA - niechciana prawda
Wiadomość wysłana przez: Betti Styczeń 02, 2011, 10:19:22
Nie wiem czy w dobrym miejscu

Bez mojej zgody

Gdzie sÂą granice ludzkiej ingerencji w boski plan? I co tak naprawdĂŞ oznacza decydowaĂŚ o sobie? Takie pytania zadaje Jodi Picoult w ksi¹¿ce „Bez mojej zgody”.

Kate jest chora na ostrÂą biaÂłaczkĂŞ promielocytowÂą, a jej siostra Anna jest dawcÂą spokrewnionym i idealnie zgodnym. Kiedy tylko Kate potrzebuje biaÂłych krwinek, komĂłrek macierzystych albo szpiku kostnego, pobierajÂą to od jej siostry. Niemal za kaÂżdym razem, kiedy Kate idzie do szpitala, Anna teÂż tam lÂąduje.

Trzynastoletnia dziewczynka przez ca³e swoje ¿ycie dŸwiga³a ogromny ciê¿ar odpowiedzialnoœci za zdrowie i ¿ycie swojej siostry. Dodatkowo ma ona œwiadomoœÌ, ¿e przysz³a na œwiat po to, by zostaÌ obarczona t¹ odpowiedzialnoœci¹.

Anna nie potrafi zobaczyĂŚ siĂŞ w innej roli niÂż w roli dawczyni dla Kate oddajÂącej jej siebie, raz za razem. SÂą jak bliÂźniaczki syjamskie, choĂŚ nie widaĂŚ miejsca, w ktĂłrym sÂą zroÂśniĂŞte. Tym trudniej je rozdzieliĂŚ.

Gdy ciĂŞÂżar staje siĂŞ nie do udÂźwigniĂŞcia, dziewczynka sprzedaje w lombardzie swĂłj pamiÂątkowy wisiorek z serduszkiem, prezent od ojca, ktĂłry otrzymaÂła, gdy w wieku 6 lat oddaÂła chorej siostrze swĂłj szpik. MajÂąc 136 dolarĂłw udaje siĂŞ do prawnika, chcÂąc wytoczyĂŚ proces swoim rodzicom o odzyskanie prawa do decydowania o wÂłasnym ciele.

Proces jest trudny dla wszystkich. Z jednej strony rodzice, którzy kochaj¹ obie córki, ale na pierwszym miejscu zawsze stawiaj¹ dobro chorej Kate. Z drugiej Anna, która jest rozdarta. Jak ma powiedzieÌ, ¿eby chce, aby Kate ¿y³a, ale równie mocno pragnie byÌ sob¹, a nie czêœci¹ jej? Bo chce dostaÌ szansê, aby dorosn¹Ì, nawet, jeœli Kate takiej szansy nie dostanie. ¯e œmierÌ siostry by³aby najgorsz¹ rzecz¹ w jej ¿yciu i jednoczeœnie najlepsz¹?

Anna, choĂŚ zastraszona i niezdecydowana, jest taka sama, jak kaÂżdy z nas – szuka odpowiedzi na pytanie, kim jest i co wÂłaÂściwie ma ze sobÂą zrobiĂŚ? Nie jest egoistkÂą, ale ma swoje marzenia. Chce jechaĂŚ na obĂłz hokejowy, bo kocha hokej. Ale gdy matka nie wyraÂża zgody na wyjazd, bo pod jej nieobecnoœÌ nie wiadomo, co moÂże siĂŞ staĂŚ z jej siostrÂą, po raz pierwszy Anna daje do zrozumienia, Âże widzi koniec tego wszystkiego. ÂŻe wyobraÂża sobie, Âże kiedyÂś moÂże byĂŚ wolna od obowiÂązkĂłw wzglĂŞdem swojej siostry. Po kaÂżdym zastrzyku patrzy prosto w oczy swojej matce i mĂłwi, Âże jej nienawidzi. Czuje siĂŞ jak zaprogramowany dawca idealny. Gdy jakaÂś czêœÌ Anny jest potrzebna jej siostrze, nikt nie pyta jej o zdanie. Dokumenty za dziecko podpisujÂą rodzice. A dziecko jedzie prosto na blok operacyjny.

Anna nie chce juÂż dÂłuÂżej ÂżyĂŚ w ten sposĂłb. Ale nie chce teÂż, Âżeby Kate umarÂła.

NiezaleÂżnie od wyroku, jaki wyda sĂŞdzia, nie bĂŞdzie jeszcze po wszystkim. Bo prawdÂą jest, Âże tej sprawy nikt nie wygra.
http://interia360.pl/artykul/bez-mojej-zgody,42048


Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

gangem watahaslonecznychcieni ostwalia zipcraft maho