Tytuł: Uzywanie ordynarnych slow w obojetnie jakiej rozmowie. Wiadomość wysłana przez: Rafaela Październik 12, 2010, 21:52:50 Juz duzo razy zastanawialam sie dlaczego najbardziej ordynarne slowa sa uzywane w potocznej rozmowie ale tez w TV i radio.
Jakie znaczenie ma dla czlowieka takie slownictwo. Moge rozumiec ze niekiedy sa sytuacje ze takie wyrazy poprostu cisna sie do ust. Jednak obecnie uzywanie przeklenstw nalezy do polskiej mowy. Przeklinaja mlodzi, starzy , sliczne dziewczyny, osoby na stanowiskach. Jezyk polski zrobil sie be . Co o tym myslicie, podyskutujmy . Czy to jest naprawde OK. Rafaela Tytuł: Odp: Uzywanie ordynarnych slow w obojetnie jakiej rozmowie. Wiadomość wysłana przez: Rafaela Październik 13, 2010, 10:57:49 Tych postĂłw proszĂŞ nie scalaĂŚ, gdyÂż pomiĂŞdzy nimi byÂł zamieszczony post >PHIOORI'ego<, ktĂłry usun¹³em.
Darek Musze przyznac ze jestem zawiedziona i to mocno. Nie ma nikogo na tym forum aby zajal stanowisko w tej sprawie. Jest to temat bardzo wazny. Polakow rozpoznaje sie nawet w duzym tlumie, ordynarnymi slowami rozpoczynaj kazde zdanie tak glosno, ze trudno nie slyszec . Przydazyla nam sie przygoda w duzym sklepie spozywczym, w niemczech. Slalismy przy zamrazarkach i cos ogladalismy, po drugiej stronie stalo dwoch mezczyzn mlodych ok. trzydziestki, oni tez byli zainteresowani zakupami. Wszystko bylo by OK, ale w pewnym momecie slyszymy, jak jeden z tych panow, schylajac sie do zamrazarki, powiedzial w kierunku do mojego meza "Co patrzysz ty huju", moj maz ze spokojem, odpowiedzial mu "uwazaj co mowisz", Ci panowie nie spodziewali sie takiej sytuacji zmieszani taka sytuacja odeszli szybkim krokiem. Czy nie czas, aby skonczyc z tym zucaniem miesem, obrazanie sie bez konca. Ja uwazam te slowa sprzed 25 laty mialy zupelnie inne znaczenie jak dzisiaj. Osoby ktore uzywaly takiego slownictwa czesto to byli ludzie, przykro mi powiedziec ale z marginesu spolecznego. Czy dzisiaj wszyscy zeszli na to dno. Tez na tym forum, gdyby nie to ze jest mocno pilonowany sposob dyskusji, roilo by sie od k.h. itp. Pozdrawiam wszystkich rafaela Tytuł: Odp: Uzywanie ordynarnych slow w obojetnie jakiej rozmowie. Wiadomość wysłana przez: ptak Październik 13, 2010, 11:07:59 Rafaelo, a co tu da nasze pisanie? OczyÂści mowĂŞ innych?
To, jakiego kto uÂżywa jĂŞzyka zaleÂży od osobistej estetyki, a ta zwiÂązana jest z rozwojem wewnĂŞtrznym. Nie zmienisz innych, gdy ci sami tego nie zapragnÂą. Fakt, Âże przykro sÂłuchaĂŚ „kwiecistej mowy”. Ale to nasze uszy wyczulone, nie tych co jej uÂżywajÂą. Niestety. Pozdrawiam :) Tytuł: Odp: Uzywanie ordynarnych slow w obojetnie jakiej rozmowie. Wiadomość wysłana przez: Szmer Październik 13, 2010, 15:28:55 JakiÂś czas temu miaÂłem okazjĂŞ przeczytaĂŚ jakiÂś artykuÂł pewnego psychologa, sÂłyszaÂłem teÂż jak inny psycholog wypowiadaÂł siĂŞ w radiu (niestety nie pamiĂŞtam nazwisk) na temat przekleĂąstw w polskim jĂŞzyku. Dyskusja byÂła dÂługa, zawiÂła.... jednak puenta byÂła dosyĂŚ zaskakujÂąca (dla mnie akurat nie).
Wielu psychologĂłw uwaÂża Âże sÂłowa wulgarne w polskim jĂŞzyku sÂą nam potrzebne. Specyficzny wydÂźwiĂŞk tych konkretnych s³ów powoduje Âże dziĂŞki nim moÂżemy oddaĂŚ pewne emocje towarzyszÂące np. sytuacji, ktĂłrÂą opisujemy, niektĂłre sÂłowa wulgarne pomagajÂą rozÂładowaĂŚ stres... tym najlepszym, najbardziej odstresowujÂącym i tym najlepiej oddajÂącym wszelkiego typu emocje jest niewÂątpliwie sÂłowo "Kurwa". Tyle teorii... Jak wyglÂąda praktyka? ró¿nie i ró¿niÂście... ja teÂż lubiĂŞ sobie czasem porzucaĂŚ tym sÂłowem na K... ale wiem teÂż kiedy i gdzie mogĂŞ sobie na to pozwoliĂŚ. potrafiĂŞ dostosowaĂŚ swĂłj zasĂłb s³ów i elokwencjĂŞ wypowiedzi do odpowiedniej sytuacji ;) Nie wszyscy potrafiÂą... stÂąd teÂż mamy sytuacjĂŞ w sklepie, o ktĂłrej piszesz. Wychowanie... to jest odpowiedÂź na twoje pytanie. Dobre wychowanie nie musi oznaczaĂŚ Âże mamy nie przeklinaĂŚ. Wulgaryzmy sÂą dla ludzi i kaÂżdy ma prawdo czasem pobluzgaĂŚ. Kwestia tylko Âżeby wiedzieĂŚ gdzie, kiedy i w czyim towarzystwie - to jest dobre wychowanie ;) Tytuł: Odp: Uzywanie ordynarnych slow w obojetnie jakiej rozmowie. Wiadomość wysłana przez: chanell Październik 14, 2010, 00:09:37 Nie lubiĂŞ wulgaryzmĂłw ,draÂżniÂą mnie ludzie na gÂłos przeklinajÂący w miejscach publicznych ,lub uzywajÂący przekleĂąstw jako przerywnik w zdaniu ,ale zdarza mi siĂŞ przekl¹Ì w skrajnie stresowej sytuacji . Wtedy czujĂŞ coÂś w rodzaju ulgi ,ale teÂż rozglÂądam siĂŞ na boki czy ktoÂś nie sÂłyszaÂł i wtedy przepraszam. No có¿ jestem tylko czÂłowiekiem i czasami popeÂłniam wykroczenia ;)
Tytuł: Odp: Uzywanie ordynarnych slow w obojetnie jakiej rozmowie. Wiadomość wysłana przez: zochna Październik 14, 2010, 21:43:40 Mam koleÂżankĂŞ,ktĂłrej przekleĂąstwo na "K" tak weszÂło do podÂświadomoÂści,Âże w jednym zdaniu kilkakrotnie jest uÂżywane. ChciaÂłam jej pomĂłc wyeliminowaĂŚ takie sÂłownictwo.
PoradziÂłam koleÂżance,by na przegub dÂłoni zaÂłoÂżyÂła gumkĂŞ i kaÂżdorazowo gdy przeklnie, drugÂą dÂłoniÂą podniosÂła gumkĂŞ i lekko pstryknĂŞÂła. Przez pewien czas stosowaÂła i pilnowaÂła siĂŞ , jednak teraz nadal przeklina jak z automatu. OsobiÂście nigdy nie uÂżywam Âżadnych wulgarnych s³ów i nie przekonuje mnie zdanie psychologĂłw wyraÂżone przez Szmera,Âże pomaga to rozÂładowaĂŚ stres - to bardziej nawyk. Jak nasze spoÂłeczeĂąstwo przeklina, sÂłyszymy na co dzieĂą. Mnie to razi,ale jeÂśli nie mogĂŞ tego zmieniĂŚ, muszĂŞ zaakceptowaĂŚ stan jaki jest. Pozdrawiam Zochna Tytuł: Odp: Uzywanie ordynarnych slow w obojetnie jakiej rozmowie. Wiadomość wysłana przez: Kiara Październik 15, 2010, 07:10:05 Z innej strony , kazde slowo niesie w sobie wibracje , ktora ma fizyczny wplyw na otoczenie.Tworzy piekno i harmonie lub brzydote i dysharmonie. Badania z udokumetowaniem wynikow przeprowadzal Japonczyk ( zamarzajaca kropla wody , ksztaltujaca ksztalt pod wplywem kierowanych do niej slow i mysli), sa wiec dowody rzeczowe na reakcje otoczenia.
Zatem nie powinnismy swiadomie wypowiadac brzydkich slow , bo niosa dysharmonie i tworza pokraczne otoczenie wokol nas. Ludzie uzywaja brzydkich slow dlaczego? Moim zdaniem miedzy innymi dlatego iz nie maja w sobie harmonni , ich "brzydka czes" objawia sie w postaci brzydkich mysli slow i czynow,powiedzmy ta ladna w tworzonym wokol siebie pieknie. To ktora jest dominujaca ukaze sie zawsze przez sytuacje zyciowe , ktore sie pojawia. A ze podobne przyciaga podobne , bo dobrze sie w podobnej przestrzeni czuje , tworzy adekfatny do siebie klimat , zycia , zdarzen , otoczenia. Gdy w czlowieku jest harmonia nie uzywa brzydkich slow nawet okazjonalnie , gdy dominuje dobro i piekno , przejawia je przez swoje zachowanie. Tak wiec nie uzywa nigdy wulgaryzmow ,w jego srodowisku sa rowniez tacy ludzie ( zle sie czuje z innymi) , jest radosny i delikatny w caloksztalcie osobwosci. Czy mozna byc takim czlowiekiem w dzisiejszym swiecie? Owszem , mozna , to proces rozwojowy , ktory sie osiaga na drodze doswiadczen i dokonywania wyborow. Wybieramy zawsze to co naszym zdaniem jest najlepsze dla nas. Najcenniejsze sa wybory spontaniczne , bo odzwierciedlaja prawde o nas. Te zas gleboko przemyslane , czesto odpowiadaja kanonom mody i podporzadkowania sie wymogom otoczenia. Warto wiec kilka minut dziennie poswiecic sobie , przyjrzec sie spokojnie swoim decyzjom i ich efektom , by moc poczuc swo konfort odczuciowy , lub dyskonfort i dokonac korekty. Kiara :) :) Tytuł: Odp: Uzywanie ordynarnych slow w obojetnie jakiej rozmowie. Wiadomość wysłana przez: Szmer Październik 15, 2010, 07:31:16 Ok... to wykaÂż mi proszĂŞ, ktĂłre wulgaryzmy i w jaki sposĂłb niosÂą za sobÂą tÂą dysharmoniĂŞ. Bo mam wraÂżenie Âże piszesz tak bo wiesz Âże sÂą to sÂłowa wulgarne. Przypuszczam Âże gdybyÂś tego nie wiedziaÂła, nie pisaÂłabyÂś o tych sÂłowach w ten sposĂłb. PamiĂŞtaj rĂłwnieÂż Âże wiĂŞkszoœÌ obecnych wulgaryzmĂłw kiedyÂś nimi nie byÂły. MiaÂły zupeÂłnie inne znaczenie.
Tytuł: Odp: Uzywanie ordynarnych slow w obojetnie jakiej rozmowie. Wiadomość wysłana przez: Kiara Październik 15, 2010, 07:41:52 Ok... to wykaÂż mi proszĂŞ, ktĂłre wulgaryzmy i w jaki sposĂłb niosÂą za sobÂą tÂą dysharmoniĂŞ. Bo mam wraÂżenie Âże piszesz tak bo wiesz Âże sÂą to sÂłowa wulgarne. Przypuszczam Âże gdybyÂś tego nie wiedziaÂła, nie pisaÂłabyÂś o tych sÂłowach w ten sposĂłb. PamiĂŞtaj rĂłwnieÂż Âże wiĂŞkszoœÌ obecnych wulgaryzmĂłw kiedyÂś nimi nie byÂły. MiaÂły zupeÂłnie inne znaczenie. Owszem sa to slowa zwyczajowe , ale wypowiadanie ich niesie w sobie energie emocjonalna zwiazana z intecja wypowiedzi. I to wystarcza. Dlaczego wystarcza? Gdyz zapisany jest ich wzorzec ( aktualnie) w polu energoinformacyjnym jako konotacja z negatywem , wiec podpina sie z taka niska wibracja towarzyszaca mysli w kreacji brzydkich wzorcow. Wszystko jest w umysle. Zatem wazne i najwazniejsze jest nie to co robisz ale jakie uczucia i odczucia budzi to w Tobie oraz innych ludziach. Wspolczesnie slowa ogolnie uznane za wulgaryzmy tak oddzialywuja , takie budza emocje i to jest najwazniejsze a nie to jak odzdzialywaly wieki temu. Ludzie sie rozwijaja , wzrasta ich wrazliwosc i to ona tak naprawde jest prawdziwym idetyfikatorem rozwojowym , ktory w fizycznosci odzwierciedla sie przez zwiekszona ilosc polaczen nerwowych w ciele czlowieka. Dzieki czemu czlowiek rwspolczesny reaguje inaczej na wszystkie bodzec ( dzwiekowe , swietlne , dotykowe i te metalne) niz czlowiek z przed kilkuset lat. Kiara :) :) Tytuł: Odp: Uzywanie ordynarnych slow w obojetnie jakiej rozmowie. Wiadomość wysłana przez: Szmer Październik 15, 2010, 09:45:15 Zaprzecza to Twojej wczeÂśniejszej wypowiedzi i w pewnym sensie przyznaje racjĂŞ mojej wczeÂśniejszej. Co w takim razie jest zÂłe... sÂłowo czy intencja? Moim zdaniem intencja... rĂłwnie dobrze mogĂŞ z wielkim uÂśmiechem na twarzy, pogodÂą ducha i ogĂłlnÂą dobrociÂą wypowiadaĂŚ sÂłowa uchodzÂące w obecnych czasach za wulgarne, wtedy zÂłe nie bĂŞdÂą. Ja nie bĂŞdĂŞ miaÂł takiej intencji, nie bĂŞdzie we mnie jakiejÂś nienawiÂści.
Tak jak wczeÂśniej napisaÂłem... sÂłowa sÂą dla ludzi, waÂżne w jaki sposĂłb, gdzie i w czyim towarzystwie je wypowiadamy. To jest clue. To jest jak z zadawaniem fizycznego bĂłlu czÂłowiekowi. Widelec sÂłuÂży do jedzenia ale moÂżna nim rĂłwnieÂż kogoÂś raniĂŚ lub kogoÂś zabiĂŚ. Wszystko zaleÂży od nas i od tego jak wykorzystujemy narzĂŞdzia, ktĂłra sami stworzyliÂśmy. To kwestia intencji... Cytuj udzie sie rozwijaja , wzrasta ich wrazliwosc Wydaje mi siĂŞ Âże z tÂą wraÂżliwoÂściÂą jest zupeÂłnie odwrotnie. Ludzi jest co raz trudniej zÂłamaĂŚ. Ludzie sÂą co raz bardziej odporni. ByĂŚ moÂże dlatego aby kogoÂś zraniĂŚ trzeba go zabiĂŚ. MoÂże dlatego mamy co raz wiĂŞcej morderstw. Ludzi przepeÂłnieni nienawiÂściÂą utracili swoje moÂżliwoÂści i dlatego co raz czĂŞÂściej wybierajÂą to ostateczne rozwiÂązanie. Tytuł: Odp: Uzywanie ordynarnych slow w obojetnie jakiej rozmowie. Wiadomość wysłana przez: Kiara Październik 15, 2010, 09:57:56 Slowo to wibracja , wypowiadana tworzy, co tworzy? Juz pisalam.
Natomiast wuypowiadane spokojnie o negatywnym kontekscie posiada mniejsza moc energetyczna. Juz pisalam, zapisane w polu energoinformacyjnym jako matryca czegos , niesie energie zgodna z zapisem. Delikatny , wrazliwy to wcale nie znaczy slaby. Kiara :) :) Tytuł: Odp: Uzywanie ordynarnych slow w obojetnie jakiej rozmowie. Wiadomość wysłana przez: Szmer Październik 15, 2010, 10:31:58 Ok ja siĂŞ z tym zgadzam... ale wychodzi na to Âże trzeba by byÂło zweryfikowaĂŚ caÂły nasz jĂŞzyk pod kÂątem s³ów, ktĂłre tworzÂą podobne wibracje do s³ów wulgarnych... a sÂą takie, sÂą nawet gorsze. Mimo to sÂłowa te do tych "zÂłych" siĂŞ nie zaliczajÂą. To jest tylko kwestia doboru silnych spó³gÂłosek w odpowiedniej konfiguracji. DÂźwiĂŞki to wibracje, jedne silne, drugie sÂłabe... to tylko wibracja. Charakter tej wibracji nadaje dopiero intencja czÂłowieka oraz sposĂłb odbierania tych wibracji. To tylko narzĂŞdzie, ktĂłre wykorzystujemy jak chcemy. GdybyÂśmy nie wiedzieli Âże sÂłowo na "K" jest wulgarne to nie odbieralibyÂśmy tego jako coÂś negatywnego.
Tytuł: Odp: Uzywanie ordynarnych slow w obojetnie jakiej rozmowie. Wiadomość wysłana przez: PHIRIOORI Październik 16, 2010, 11:32:07 Cytuj Gdy w czlowieku jest harmonia nie uzywa brzydkich slow nawet okazjonalnie , gdy dominuje dobro i piekno , przejawia je przez swoje zachowanie. Tak wiec nie uzywa nigdy wulgaryzmow ,w jego srodowisku sa rowniez tacy ludzie ( zle sie czuje z innymi) , jest radosny i delikatny w caloksztalcie osobwosci. UwierzyÂłbym w to, gdyby nie skromny fakt, iÂż udalo mi sie rozpoznaĂŚ kilka postaci.. wyjÂątkowo sukin-syĂąskiej natury, ktĂłre "nie uzywaja nigdy wulgaryzmow ,w ich srodowisku sa rowniez tacy ludzie".. Harmonia moÂże byĂŚ warunkowa i bezwarunkowa. Pytanie.. jakie sÂą koszty takiej warunkowej harmonii... Ponadto najwiĂŞksze zbrodnie dokonywano w bezrozumnej harmonii warunkowej ..i "ÂświĂŞtym" przekonaniu o swojej dobrej intencji - jednak na krĂłtkim promieniu ÂświadomoÂści. Cytuj Ludzie uzywaja brzydkich slow dlaczego? To ordynarna ocena: to Âładne, to brzydkie,Kali zjesc czekoladke - Âładna czekoladka Kali ubabrac sie czekoladkÂą - brzydka czkoladka Cytuj Ludzie uzywaja brzydkich slow dlaczego? np. nazywaja "brzydkie" mechanizmy/schematy czy dzialania zgodnie z ich "harmonikÂą".KtĂłrej to mechaniki Autorzy tych dziaÂłaĂą.. nie chcÂą ujawnic przed samym sobÂą. Dlatego mogÂą tĂŞ pozornÂą "harmoniĂŞ" utrzymywaĂŚ jedyne za cenĂŞ ingerencji w zbyt boleÂśnie rzeczywiste odbicia. PiĂŞkny jezyk jest wartosciÂą. Ale sÂą i inne Wartosci, ktorych ta nie moze zagÂłuszyĂŚ. A jĂŞzyk jest szerokii g³êboki - tak ak zjawiska, ktĂłre opisuje.. nadaje im miano. Oczywiscie mozna wybac, ze pewnych zjawisk sie nie opisze, bo brak s³ów, albo jest nieochota s³ów pewnych uÂżywaĂŚ i byĂŚ niepoinformwanym o rzeczach niechcianych.. ale skutkem jest zwĂłj i colapse, zamiast rozwoju. A forma informacji rzybiera ró¿ne postaci - Duch nie ogranicz siĂŞ knwenansem schematu estetyki. Cytuj Moim zdaniem miedzy innymi dlatego iz nie maja w sobie harmonni , ich "brzydka czes" objawia sie w postaci brzydkich mysli slow i czynow,powiedzmy ta ladna w tworzonym wokol siebie pieknie. Patrzenie na jawny, bezczelny przekrĂŞt powoduje dysharmniĂŞ.. to zdrowa reakcja,wynikajÂąca z harmoniki na innym mianowniku. Czy chciaÂłaÂś aby moÂże zasugerowaĂŚ, ze rzekoma "brzydka czêœÌ" jest poza TobÂą - a ty nic z tym wspolnego niemasz?.. No wybacz, ale a sie na takie manewry "sterylnego" ego juÂż nie nabieram. Cytuj To ktora jest dominujaca ukaze sie zawsze przez sytuacje zyciowe , ktore sie pojawia. A ze podobne przyciaga podobne , bo dobrze sie w podobnej przestrzeni czuje , tworzy adekfatny do siebie klimat , zycia , zdarzen , otoczenia. Tytuł: Odp: Uzywanie ordynarnych slow w obojetnie jakiej rozmowie. Wiadomość wysłana przez: purattu Listopad 05, 2010, 14:46:24 lol!!!!!
kiedys gdzies dawno i nie pamietam przeczytalam jednak przypomnialo mi sie ;) charlotte joko beck piszac o medytowaniu napisala ze ludziom sie /wydaje/ ze stan oswiecenia nastepuje u w pelni zdrowej fizycznie osoby pieknej o lagodnych rysach twarzy u ktorej nawet przez chwile nie pojawia sie zadna mysl negatywna... chodzi o to ze to jest bullshit ;) ale to /trza/ czuc...;) to samo z wulgaryzmem w wypowiedzi: pojawil sie ~ a wiec skreslam cie???? /uogolniam kategoryzuje bo nie wiem i nie czuje/ /latwiej sie uprzedzic niz cala wypowiedz sledzic/ Tytuł: Odp: Uzywanie ordynarnych slow w obojetnie jakiej rozmowie. Wiadomość wysłana przez: ptak Listopad 05, 2010, 15:10:41 Jest uÂżywanie… i naduÂżywanie… wyjaÂśnienie… i zaciemnienie…
Ot, trza to czuĂŚ… ;) Tytuł: Odp: Uzywanie ordynarnych slow w obojetnie jakiej rozmowie. Wiadomość wysłana przez: greta Listopad 21, 2010, 10:52:42 Cytat z Lazariewa o przeklinaniu:
"Gdy czlowiek przeklina,to zamiast konkretnego zyczenia smierci lub choroby/na przyklad"Badz przeklety!" "Abys umarl!"/uzywa innych bdzydkich slow niezawierajacych zyczenia smierci.A wiec przeklinanie jest srodkiem transformacji agresji w formy,ktore nie zabijaja.Dlatego przeklinanie,zwykle uwazane za slowa obrazliwe, ma szczegolne znaczenie-wiaze agresje i zapobiega jej przenikaniu do wewnatrz. W sytuacjach krytycznych przeklinanie wystepuje jako wymuszona forma blokowania agresji i jest niezbedne." Tytuł: Odp: Uzywanie ordynarnych slow w obojetnie jakiej rozmowie. Wiadomość wysłana przez: koliberek33 Listopad 21, 2010, 14:32:34 UwaÂżam podobnie jak ÂŁazariew i to na dÂługo przedtem nim to przeczytaÂłem (choĂŚ procederu samego w sobie i zwiÂązanych z tym naduÂżyĂŚ nie popieram). Bowiem, lepiej czasem skupiĂŚ ''rozwalajÂącÂą " energiĂŞ" na rrrrr z takiej kurwy chociaÂżby >:D, niÂż doprowadziĂŚ do wiĂŞkszej autodestrukcji i destrukcji potem. A tak w ogĂłle "kurwa" po Âłacinie znaczy krzywa i w takiej np. Szwecji kaÂżdy zakrĂŞt na drodze ma to miano.
Wiem teÂż, o co chodzi Kiarze, ktĂłra informuje do czego naleÂży zmierzaĂŚ. W zasadzie nie klnĂŞ w ogĂłle, jednak jestem bardzo sensytywnÂą istotÂą i kiedy czasem pojawiajÂą siĂŞ w moim otoczeniu niektĂłre osoby, to ich obecnoœÌ wrĂŞcz wymusza na mnie te najbardziej powszechnie uÂżywane wulgaryzmy. WidzĂŞ to, ale nie jestem z tego jednak kontent, nawet jeÂśli to odbywa siĂŞ na zasadzie Âżartu. A czasem teÂż odreagowujĂŞ w ten sposĂłb. Dobrze zatem jest mieĂŚ kontrolĂŞ, podobnie jak nad kaÂżdym sÂłowem. A takÂże nad tym z kim siĂŞ przestaje... I nie daĂŚ siĂŞ specjalnie wykrzywiaĂŚ. Bowiem sÂłusznie zostaÂło wspomniane powyÂżej, Âże miÂłym, bÂądÂź obojĂŞtnym sÂłowem, jednakÂże uÂżytym w specjalnie spreparowanym kontekÂście, moÂżna posÂłaĂŚ o wiele wiĂŞcej jadu, aniÂżeli jak¹œ tam w\w "krzywiznÂą". A ile moÂżna przemyciĂŚ okrutnego pomiĂŞdzy sÂłowami? Wtedy taka kurwa wyglÂąda przy tym jak cnotliwa panienka na pierwszej randce z nieznajomym. :) Tytuł: Odp: Uzywanie ordynarnych slow w obojetnie jakiej rozmowie. Wiadomość wysłana przez: Linda Listopad 21, 2010, 19:20:04 :D
Koliberku popieram Cie caÂłkowicie...ja tez nie bluzniĂŞ ale jakby co...to nawet trzeba..np w takiej sytuacji.. :) Zart z internetu... Polska armia leci do Afganistanu. Na pokÂład samolotu odlatujÂącego z Warszawy wchodzÂą ÂżoÂłnierze z kapitanem. Samolot startuje, kapitan zauwaÂża smutek w oczach ÂżoÂłnierzy. MyÂśli sobie - Kurwa, rozklejajÂą mi siĂŞ, z takich ÂżoÂłnierzy nie bĂŞdzie poÂżytku. Kapitan wiĂŞc postanawia ich umotywowaĂŚ i krzyczy: - ÂŻoÂłnierze! W Afganistanie albo my ich albo oni nas DajĂŞ kurwa 100 dolarĂłw za kaÂżdÂą gÂłowĂŞ Afgana. W oczach ÂżoÂłnierzy pokazuje siĂŞ radoœÌ, ekstaza i chĂŞĂŚ walki ZaczynajÂą wznosiĂŚ wojenne okrzyki i razem siĂŞ nakrĂŞcaĂŚ. Samolot powoli zniÂża siĂŞ do lÂądowania, a ÂżoÂłnierze drÂą sie jak zwierzĂŞta, w oczach amok. Kapitan coÂś tam do nich jeszcze krzyczy, ale oni juÂż nie sÂłuchajÂą, chcÂą krwi. Tylna czêœÌ samolotu siĂŞ otwiera, ÂżoÂłnierze wypadajÂą i jak charty poszli w pola ..... Kapitan myÂśli: - Co to kurwa byÂło?! Po godzinie wracajÂą, worki peÂłne g³ów, na bagnetach gÂłowy. Kapitan aÂż przysiadÂł .... Krzyczy: - Co wyÂście kurwa narobili?! A ÂżoÂłnierze - Ale panie kapitanie sam pan mĂłwiÂł 100 za gÂłowĂŞ. Kapitan przeraÂżony - To byÂło kurwa dopiero miĂŞdzylÂądowanie w Krakowie... ;D Tytuł: Odp: Uzywanie ordynarnych slow w obojetnie jakiej rozmowie. Wiadomość wysłana przez: koliberek33 Listopad 21, 2010, 20:12:55 Oto anegdota O Maklakiewiczu i Himilsbachu. Jeden ze znanych w pó³œwiatku zaprosiÂł obydwu do siebie na wieÂś i uprzedziÂł matkÂą o szczegĂłlnych nawiedzinach.
Matka na to: ojej, tacy znamienici ludzie, porzÂądni bardzo i mili, co oczywiste. Po pewnym czasie dochodzÂą gÂłosy: Himilsbach: kurwa, czy to napewno tutaj? Maklakiewicz. Nie pierdol, Jasiu, mĂłwiĂŞ ci, Âże to tu. A matka na to: Synu, idÂź no i zobacz, bo to pewnie ci panowie, co mieli przywieŸÌ dzisiaj wĂŞgiel... :D :D:D Tytuł: Odp: Uzywanie ordynarnych slow w obojetnie jakiej rozmowie. Wiadomość wysłana przez: PHIRIOORI Listopad 22, 2010, 00:49:17 no u mnie by ci ta anegdota inaczej wyszÂła ;p
Tytuł: Odp: Uzywanie ordynarnych slow w obojetnie jakiej rozmowie. Wiadomość wysłana przez: Rafaela Grudzień 29, 2010, 14:39:19 Od 10-17 grudnia bylam w Egipcie z moim mezem. Nic nie zwiedzalismy, poprostu pojechalismy podladowac swoje zdrowie. Mieszkalismy w przeslicznym hotelu. Na okolo nie bylo doslownie niczego, tylko piachy i pustynia. Tak wiec bylismy zdani na te 7 dni na towarzystwo hotelowe. W ciagu dnia lezelismy na plazy, obsluga rozmawiala w roznych jezykach. Wieczorem po kolacji, poszlismy trszke na spacer po osrodku, bylo pare sklepikow z upominkami. W jednym sklepiku ogladalismy papirusy, okazalo sie ze tym razem sa przyozdobione roznokolorowym brokatem, co mnie bardzo zaskoczylo, wygladalo niezle, ale to sa przeciesz papirusy. Rozmawialismy miedzy soba z mezem, w pewnym momecie podszedl do nas sprzedawca, wlasciciel tego sklepiku i przesliczna polszczyzna powiedzial do nas " te papirusy sa dla rosian, takie im sie bardzo podobaja". Bylismy bardzo zaskoczeni ze ten czlowiek mowi po polsku prawie bezlednie. Uzywal bardzo ladnych slow do roznych okreslen. To nie byl koniec, okazalo sie ze inni tez mowia po polsku i tez ladna polska mowa. Przez ten tydzien nie slyszelismy od tych ludzi polskich wulgaryzmow.
Tak wiec nasz jezyk ojczysty jest uzywany w obcym kraju poprostu z klasa. Oznacza to, ze polscy turysci na obcej ziemi uzywaja swojej czystej mowy ojczystej. Ogromny plus, jednak mozna zrezygnowac z wulgaryzmow. Pozdrawiam Rafaela. Tytuł: Odp: Uzywanie ordynarnych slow w obojetnie jakiej rozmowie. Wiadomość wysłana przez: koliberek33 Grudzień 29, 2010, 16:55:54 A czy byÂłaÂś na bazarach, w Egipcie, a zwÂłaszcza w Tunezji, i prĂłbowaÂłaÂś odmĂłwiĂŚ w miarĂŞ zdecydowanie, i wyraziĂŚ bodaj najmniejsze zadowolenie z nachalnoÂści w oferowaniu jakiegoÂś towaru? LecÂą wtedy tak piĂŞkne polskie wiÂązanki, Âże czujesz siĂŞ wtedy naprawde juÂż jak w domu ( czyt. kraju ojczystym :D). ByÂłem Âświadkiem kilkakrotnym takich napaÂści na maÂło zorientowane kobiety. OsobiÂście, dziĂŞki mojemu poczuciu humoru unikn¹³em takich incydentĂłw, ale co sÂłyszaÂłem i widziaÂłem, to moje! ;)
Tytuł: Odp: Uzywanie ordynarnych slow w obojetnie jakiej rozmowie. Wiadomość wysłana przez: Rafaela Grudzień 29, 2010, 19:44:00 Tak Koliberku, bylam w Tunezji , Egipcie i w Turcji. Masz racje ze takie sytuacje maja miejsce. Tym razem w Egipcie nie bylo
zaczepiania i zmuszania do kupna, nie slyszalam slow ordynarnych i zachowanie egipcjan bylo na poziomie. Pozdrawiam serdecznie. Rafaela. |