Niezalene Forum Projektu Cheops

Rozwój duchowy => Cz³owiek energetyczny => Wtek zaczty przez: Kiara Luty 25, 2011, 10:44:54



Tytu: PRZEBUDZENIE KUNDALINI.
Wiadomo wysana przez: Kiara Luty 25, 2011, 10:44:54
Przebudzenie Kundalini.

My¶lê i¿ to ciekawy temat i bardzo na czasie , ka¿dy z nas posiada osobiste do¶wiadczenia , bo proces obejmuje ca³± Ludzko¶æ.
Docieraj±ca na ziemiê coraz wiêksza fala ¶wiat³a , coraz wiêksza energia milo¶ci budzi u¶pionego w nas WʯA KUNDALINI.
To mnóstwo objawów bólowych , których wiêkszo¶æ z nas nie rozumie , trudno diagnozowaæ.A lekarze odnajduj± inne przyczyny zatruwaj± nasze organizmy niepotrzebnie lekami.

Raczej trzeba szukaæ wyja¶nieñ w innych ¼ród³ach.

http://www.vismaya-maitreya.pl/nasze_doswiadczenia_objawy_fizyczne_tajemniczego_procesu_cz2.html


http://www.vismaya-maitreya.pl/kryzys_ducha_doswiadczenie_swiatla_cz3.html

http://forum.przebudzenie.net/praktyka/energia-kundalini-t1864.html?hilit=kundalini

Kiara :) :)


Tytu: Odp: PRZEBUDZENIE KUNDALINI.
Wiadomo wysana przez: barneyos Luty 25, 2011, 11:05:10
Elo !!

Polecam ksi±¿kê Drunvalo Melchizedeka ¦wietlisty W±¿. Ruch Kundalini Ziemi i Wchodzenie Kobiecego  ¦wiat³a w latach 1949 do 2013.

Wszystko na temat kundalini Ziemi jest w tej ksi±¿ce.


Tytu: Odp: PRZEBUDZENIE KUNDALINI.
Wiadomo wysana przez: Kiara Luty 25, 2011, 11:56:24
Jest jeszcze taka ciekawostka.

"Jest najbardziej potê¿n± energi± kosmiczn±, która w pe³ni przebudzona powoduje o¶wiecenie cz³owieka.
Kiedy jest u¶piona mieszka w ko¶ci krzy¿owej.
Kiedy manifestuje siê po raz pierwszy wtedy cz³owiek budzi siê spirytualnie.
Pierwsze wyzwolenie kundalini trwa od kilku tygodni do kilku miesiêcy.
W tym czasie cz³owiek dojrzewa duchowo.
Stopniowo pozbywa siê "ego" aby w pe³ni w jego ciele móg³ zamanifestowaæ siê Bóg.
Rozwój pe³nego kundalini to bardzo d³ugi proces, trwaj±cy d³ugie lata.

Kundalini jest obrazowana jako spiralny w±¿.
Jest tak dlatego, ¿e podnosi siê na 3-poziomach w Ida, Pigala i Sushumna.
Nie jest prawd±, ¿e kundalini podnosi siê kiedy osi±gnie balans nastêpnej czakry miêdzy 1-7, np 2-3, 4-5.

Kiedy w cz³owieka ciele wszystkie 7 czakr g³ównych jest gotowych-
oczyszczonych, powiêkszonych i skorektorowanych z ró¿nych uszkodzeñ,
dochodzi do po³±czenia tych czakr, wyrównania energii 1-7,
przyjêcia przez nich 7 promieni kosmicznych, dopiero wtedy jest to sygna³ do przebudzenia kundalini.
Zachodzi tu ca³y mechanizm.

Cz³owiek otwiera 7 pieczêci i ustawia 7 czakr w odpowiedniej pozycji
i przekrêca je tak
aby nast±pi³o ich zapalenie, niczym p³on±cych ¶wiec.
Nastêpnie po³±czy ka¿d± czakrê z 7 promieniami kosmicznymi,
w³a¶nie to jest sygna³em do przebudzenia kundalini.
Taki cz³owiek jest ju¿ przy³±czony do 7 planet.
Energia kundalini zaczyna wzbijaæ siê w górê.

Kundalini zabezpieczone jest 3-ma wêz³ami, które s± jakby zaworami bezpieczeñstwa, blokuj±cymi t± siln± energiê.
S± one potrzebne po to aby ta bardzo silna energia nie wyzwoli³a siê za szybko,
poniewa¿ mo¿e uszkodziæ nieprzygotowane cia³o a nawet zabiæ (samozapalenia).

Nie wolno tych furtek wywa¿aæ, kiedy cia³o jest jeszcze surowe.

1. Wêze³ pierwszy zwany Brahma Granthi - jest powi±zany z cia³em fizycznym - ¶wiat i jego formy.

2. Wêze³ drugi -Vishnu Granthi - powi±zany z cia³em astralnym - ¶wiat i jego emocje.

3. Wêze³ trzeci -Rudra Granthi - powi±zany z cia³em spirytualnym - ¶wiat my¶li, wizje, intuicja, wy¿sze ideje.

Brahma Granthi znajduje siê w czakrze pierwszej Muladhara.
Jest to pierwsza przeszkoda, która nie pozwala cz³owiekowi wznosiæ siê wy¿ej.
Dopóki cz³owiek nie jest gotowy energia kundalini jest u¶piona.

Vishnu Granthi - czakra Anahata - serca - nauka, mi³osierdzie, zgiêcie kolan przed cierpieniem,
bezinteresowna pomoc dla ludzko¶ci, wiara.

Rudra Granthi - trzecie oko -Ajna.
Ostatni wêze³.
Kiedy kundalini osi±ga poziom w czakrze Anja ³±czy piêæ elementów:
ziemiê, wodê, ogieñ, powietrze i przy³±cza do rekordu akashy.

W tym czasie po przej¶ciu przez trzeci wêze³ cia³o zaczyna ulegaæ transformacji.
Dopóki kundalini nie przejdzie przez o¶rodek czakry serca mo¿e jeszcze cofn±æ siê do ko¶ci krzy¿owej
i z powrotem jest u¶pione.
Mo¿e tak pozostaæ jak równie¿ po pewnym czasie ponownie podej¶æ do 2-giej furtki - czakry serca
i przekuwaæ ten nastêpny wêze³.
Kiedy ju¿ minie czakrê serca nie wraca wiêcej do ko¶ci krzy¿owej,
wznosi siê ju¿ tylko do góry.

W rozwoju kundalini mówimy o trzech stopniach.

1. 7 pierwszych incjacji - od czakry 1-7. Kiedy kundalini stopniowo wzrasta ju¿ w kanale Sushumna
- przechodzi przez pierwsze 7 stopni (7 czakr).
Nastêpnie - kiedy rozwi±¿e wszystkie wêz³y i po³±czy energiê 1-7.

2. Drugi stopieñ od 8 - 14,
3. trzeci 15-22.

W pe³ni rozwiniête osi±ga u cz³owieka 22 stopnie.
Po³±czenie z 22 poziomami kosmicznymi, innymi wymiarami.
Dopiero wówczas mówi siê, ¿e jest w pe³ni zrealizowane,
po³±czone ze ¦wiadomo¶ci± Chrystusa i Mistrzów Wniebowst±pionych.

Wtedy energia kundalini przep³ywa przez centralny kana³ Sushumna.
Po lewej stronie Sishumny znajdje siê Pigala a po prawej Ida.
W pocz±tkowej fazie kundalini podnosi siê w Pigala i Ida.
W zale¿no¶ci od balansu cia³a ta energia mo¿e p³yn±æ szybciej w którym¶ z tych kana³ów,
drugi zostaje w tyle.
W ciele wybalansowanym ta energia przep³ywa równo.

W ciele cz³owieka jest 7 centrów energetycznych - g³ównych.
Dziel± siê one równie¿ na ¿eñskie i mêskie,
równie¿ s± te¿ po³±czone odpowiednimi promieniami kosmicznymi z siedmiu planet.
I tak promienie 2-4-6 s± ¿eñskie.
Promienie 1-3-5-7 s± mêskie.
Równie¿ czakry s± typu ¿eñskiego i mêskiego, na przemian.

Kiedy kundalini osi±ga trzy stopnie rozwoju zaczyna podnosiæ siê w Sushumna.
Osi±ga balans, po³±czenie 2-ch energii mêskiej i ¿eñskiej,
p³yn±cych wcze¶niej w 2-ch kana³ach - Pigala i Ida, wypo¶rodkowanie
i daje pe³ne przebudzenie duszy.
Wtedy równie¿ mówi siê, ¿e jest na najwy¿szej oktawie.

Cz³owiek osi±ga stan zwany Shastras - o¶wiecenie.
Wg Shastras w ciele cz³owieka znajduje siê 72 000 nadies-meridian-wszystkich po³±czeñ energetycznych,
które s± równie¿ po³±czone z siedmioma g³ównymi czakrami (energi± zawart± w krêgos³upie) i trzema wêz³ami.

Aktywno¶æ 72 000 nadies oczyszczonych i gotowych na przyjêcie wy¿szych wibracji kosmicznych
sprowadza do cia³a najwy¿sze energie.
Kiedy tam wp³ynie wysoka energia z kosmosu i po³±czy siê z kundalini w ciele cz³owieka mówi siê o o¶wieceniu.
Cia³o przyjmuje coraz wiêcej energii.
Taki cz³owiek jest jakby prze¶wietlony, wype³niony ¶wiat³em Boga.

Pe³ne kundalini to bardzo d³ugi proces.
Równie¿ po osi±gniêciu poziomu 22 nastêpuje dalsza transformacja - ju¿ bardzo wysoko zaawansowana.

Cz³owiek osi±gaj±cy o¶wiecenie osi±ga stan umys³u zwany Samadi - Nirvana,
posiada g³êbok± m±dro¶æ i wiedzê - wie, ¿e wszystko jest jedno¶ci±.

Sanadi osi±gnie ka¿dy jeden kto po¶wiêci siê tylko dla Boga a nie dla samego siebie.
Jest to zupe³nie wola ¶wiadomo¶æ, najwy¿sza ¶wiadomo¶æ cz³owieka
- jego najwiêksze ¿yciowe do¶wiadczenie.
Znikaj± wszystkie problemy mentalne, rozczarowania,
umys³ staje siê skoncentrowany tylko na jednym - na Bogu.

Budzenie kundalini przez samego cz³owieka, który nie zna dobrze tego procesu niesie wielkie niebezpieczeñstwo.
Przede wszystkim wznoszenie niegotowego-surowego cia³a rozwija jeszcze wiêksze "ego",
mo¿e doprowadziæ do opêtañ, ró¿nych zaburzeñ mentalnych, uszkodzenia cia³a a nawet do ¶mierci.

Kiedy cz³owiek jest gotowy w sposób naturalny - kundalini budzi siê samoistnie.
Jest to spontaniczne przebudzenie kundalini.
Taki cz³owiek prowadzony jest tylko przez Boga."


http://forum.przebudzenie.net/praktyka/energia-kundalini-t1864.html?hilit=kundalini


Kiara :) :)


Tytu: Odp: PRZEBUDZENIE KUNDALINI.
Wiadomo wysana przez: Kiara Luty 25, 2011, 11:58:59
Elo !!

Polecam ksi±¿kê Drunvalo Melchizedeka ¦wietlisty W±¿. Ruch Kundalini Ziemi i Wchodzenie Kobiecego  ¦wiat³a w latach 1949 do 2013.

Wszystko na temat kundalini Ziemi jest w tej ksi±¿ce.

Nie wiesz czy jest ta ksi±¿ka w wydaniu komputerowym?

Kiara :) :)


Tytu: Odp: PRZEBUDZENIE KUNDALINI.
Wiadomo wysana przez: barneyos Luty 25, 2011, 12:10:22
Elo !!!

Niestety nie wiem - ja mam tylko wersjê klasyczn±.


Tytu: Odp: PRZEBUDZENIE KUNDALINI.
Wiadomo wysana przez: Kiara Luty 25, 2011, 12:14:10
Elo !!!

Niestety nie wiem - ja mam tylko wersjê klasyczn±.

Dziêki poszukam.


Czêste objawy fizyczne i duchowe towarzysz±ce budz±cej siê Kundalini.


http://www.vismaya-maitreya.pl/kundalini_symptomy_kundalini.html


Kiara :) :)


Tytu: Odp: PRZEBUDZENIE KUNDALINI.
Wiadomo wysana przez: quetzalcoatl44 Luty 25, 2011, 15:28:13
oddech + dzwiek + medytacja = kundalini :)

tylko ze jest to podobno bardzo niebezpieczne..napewno ktos staje sie juz innym czlowiekiem wiec musi przedewszystkim rozwinac sie duchowo i zyc duchem zeby to zrobic..:)

http://www.vismaya-maitreya.pl/kundalini_kundalini_yoga.html


Tytu: Odp: PRZEBUDZENIE KUNDALINI.
Wiadomo wysana przez: Kiara Luty 25, 2011, 16:49:28
Ale¿ ja absolutnie nie mówiê  ¿adnych usi³owaniach otwierania Kundalini za pomoc± jakich kolwiek technik!
Tego robiæ siê nie powinno , nawet z mistrzem , który namawia do uruchomienia procesu, absolutnie nie!


Jest to proces naturalny , który trwa w Cz³owieku nie przez jedno ¿ycie ale w którym¶ dochodzi zawsze do skutku.
Obecnie ¿yjemy w czasie w którym urodzili siê ludzie ( ca³kiem du¿o) ju¿ przygotowanych do naturalnego otworzenia siê ich Kundalini.
W ich organizmach zachodz± czêsto niezrozumia³e dla nich procesy i zjawiska , zaskakuj±c ich z których zrozumieniem sobie nie radz±.

Temat ma s³u¿yæ pomoc± w zrozumieniu i akceptacji zmian a nie w sztucznym wymuszonym otwieraniu czakr na przep³yw energii  nad któr± wiêkszo¶æ nie potrafi jeszcze zapanowaæ.

Proces rozwojowy powinien mieæ naturalny przebieg , wszelakie tantry i inne cuda s± z³ud± rozwojow± , która tak naprawdê nie ma nic wspólnego z prawdziwym rozwojem duchowym Czlowieka.

Kiara :) :)


Tytu: Odp: PRZEBUDZENIE KUNDALINI.
Wiadomo wysana przez: Kiara Luty 26, 2011, 10:43:32
Tego robiæ siê nie powinno , nawet z mistrzem , który namawia do uruchomienia procesu, absolutnie nie![/b]

Jest to proces naturalny , który trwa w Cz³owieku nie przez jedno ¿ycie ale w którym¶ dochodzi zawsze do skutku.
W taoi¼mie istnieje podobna praktyka - "metoda mikrokosmicznej orbity". Jest bezpieczniejsza, gdy¿ wykorzystuje "uziemianie". (mimo tego raczej powinna byæ nadzorowana przez "mistrza/nauczyciela")
Nie wiem, czemu odstraszasz innych od praktyk duchowych. Kto nie ryzykuje, ten stoi w miejscu, nie rozwija siê. Wydaje mi siê, ¿e wznoszenie kundalini to praktyka, a nie naturalny proces. W instynkcie ludzkim nie ma miejsca na praktykowanie medytacji :)



Tak wiem i¿ jest wielu mistrzów którzy uwa¿aj± i¿ oni i tylko oni.... Znaj± przeró¿ne techniki i u¿ywaj± ich do otwierania czakr swoich adeptów a równocze¶nie zespalaj± ich w grupê podporz±dkowan± sobie.
Zazwyczaj s± zniewoleni potrzeb± bycia potrzebnymi , moc swoj± odczuwaj± poprzez wielo¶æ swoich uczniów.

S± te¿ tacy ( chocia¿ jest ich zdecydowanie mniej) , którzy takich rzeczy nie robi± i uczciwie mówi± i¿ mog± tylko przekazaæ tym , którzy zechc± ich wys³uchaæ informacjê o drodze , któr± nale¿y przej¶æ by osi±gn±æ o¶wiecenie. Przekazuj± jedynie zasady systemu etyczno-moralnego nic wiêcej.
Bo niczego wiêcej przekazaæ nie mo¿na , a ju¿ na pewno nie s± w³a¶ciwe techniki powoduj±ce otworzenie jeszcze niedojrza³ych do otworzenia czakr i przepuszczenie przeogromnej energii przez niegotowy system energetyczny Cz³owieka.

Grozi to ¶mierci± i kalectwem we wszystkich aspektach zarówno duchowym jak i fizycznym.
Dojrza³y mistrz nigdy takich rzeczy nie robi i nie jawi siew oczach nie¶wiadomych ludzi jako obietnica zrobienia tego.

Zabawa seksem ( bo tak nale¿y nazwaæ) wszystkie energetyczne poczynania w obrêbie drugiej czakry to namiastka , no mo¿e jedna milionowa cz±stka odczuæ o¶wiecenia.
Jest to zwyk³e zablokowanie ludzi w w atrakcji doznañ seksualnych , ktore z o¶wieceniem nie maj± nic wspólnego.

Energia podnosi siê do czakry seksualnej ( doznania mog± byæ bardzo , bardzo mocne) i zwyczajnie opada a uzale¿niony czlowiek chce jeszcze i jeszcze , my¶l±c i¿ kolejnym razem przekroczy bramê tej czakry. Nic z tego, bowiem jest to tylko i wy³±cznie kr±¿enie energii w ciele fizycznym z moc± ograniczon± do 2 czakry.

Wznoszenie Kundalini jest jak najbardziej naturalnym procesem dla WSZYSTKICH LUDZI , bowiem tylko energia pobudza u¶pionego wê¿a i w naturalny sposób podnosi siê on z czakry do czakry uruchamiaj±c jej moc w 100% a nam przekazuj±c mo¿liwo¶ci w niej zdeponowane.
W zachodniej tradycji nazywa siê to nape³nianiem GRAALA energiom , która w kolejnych etapach wznoszenia siê udostêpnia nam paranormalne mo¿liwo¶ci.

Nikt nie zatrzymuje siê w dolnej cze¶æ Graala by ¿yæ tylko doznaniami seksualnymi o wiêkszej lub mniejszej mocy, by³o by to ¶mieszno¶ciom i nic nie mia³o wspólnego z o¶wieceniem.

Naprawdê ¿aden mistrz znaj±cy prawdê nie zatrzyma ¿adnego adepta w tym miejscu twierdz±c i¿ to szczyt rozwoju.

Tak ¿e wszystkie praktyki tantryczne zapewne s± mile doznaniowo , ale je¿eli kto¶ w nich utknie to rozmin±³ siê z prawdziw± drog± rozwoju duchowego.

A medytacja? Jak kto¶ chce traciæ na ni± czas , to niech medytuje , ja zdecydowanie bardziej wolê prze¿ywaæ ¿ycie razem z ca³± jego palet± piêknych zdarzeñ.

Kiara  :) :)

 



Tytu: Odp: PRZEBUDZENIE KUNDALINI.
Wiadomo wysana przez: ptak Luty 26, 2011, 11:39:19
Kiaro, pytanie podstawowe. Czy Ty sama dozna³a¶ ju¿ o¶wiecenia, tzn. nape³ni³a¶ swego Graala energi± kundalini?

I pytanie drugie. Sk±d wg Ciebie bierze siê energia kundalini? Czy jest tak, ¿e rozwijaj±ce siê w materii cia³o otrzymuje j± niejako z urzêdu, realizuj±c zapis DNA, czy mo¿e wcielaj±cy siê duch wnosi j± do cia³a, jako osobisty depozyt?
Je¶li urzeczywistniana jest druga opcja,  znaczy³oby, ¿e duch posiada ju¿ owo o¶wiecenie, które niesie w sobie wraz z energi± kundalini. Po co zatem ta ca³a zabawa z ponownym o¶wiecaniem w ciele?
Je¶li jednak zachodzi opcja pierwsza, to cia³o jest okazj± do o¶wiecenia ducha, najczê¶ciej marnowan±. I co wówczas z istotami, które nigdy nie wcielaj± siê? Pozostaj± nieo¶wiecone?

Czy na pewno energia kundalini zawiera w sobie wiedzê, jak± siê jej przypisuje? Czy mo¿e to zwyczajny depozyt energetyczny cia³a, jego ¿elazny zapas ¿ywotno¶ci? Za¶ cz³owiek tworzy kolejn± religiê, z bogiem siedz±cym u podstawy ko¶ci krzy¿owej?

Tak sobie tylko my¶lê, pewnie obrazoburczo.  ;)


Tytu: Odp: PRZEBUDZENIE KUNDALINI.
Wiadomo wysana przez: Silver Luty 26, 2011, 13:33:36

Bo niczego wiêcej przekazaæ nie mo¿na , a ju¿ na pewno nie s± w³a¶ciwe techniki powoduj±ce otworzenie jeszcze niedojrza³ych do otworzenia czakr i przepuszczenie przeogromnej energii przez niegotowy system energetyczny Cz³owieka.

Grozi to ¶mierci± i kalectwem we wszystkich aspektach zarówno duchowym jak i fizycznym.

Powo³uj±c siê chocia¿by na to, o czym mówi± odwieczne tradycje, czy hinduistyczny Braminizm energia kundalini, czyli znajduj±ca siê w o¶rodku sexu energia, która wygl±da jak zwiniêty w±¿ z g³ow± podniesion± do góry nie mo¿e zostaæ w sposób sztuczny  uruchomiona.
Jedyn± decyzj± wyzwalaj±c± jest w³asna inicjacja.
Jest, to decyzja wewnêtrzna, która wymaga wieloletniego przygotowania, a wcze¶niej wielu ¿ywotów, czyli równie¿ wielu do¶wiadczeñ.
Je¿eli decyzja jest wystarczaj±co dojrza³a i ¶wiadoma wówczas ''kundalini'' siê budzi, uruchamia....
A decyzja bêdzie wtedy ¶wiadoma i dojrza³a, je¿eli po prostu cz³owiek bêdzie ¶wiadomy.
Niebezpieczeñstwo le¿y w tym, ¿e energia ta mo¿e podnie¶æ siê tylko jeden jedyny raz.Wed³ug opisu ''mistrzów'' dziej± siê rzeczy na tyle nieprawdopodobne i niebywa³e, ¿e je¿eli adept sobie nie poradzi, czyli nie jest wpe³ni na 100% dojrza³y mo¿e ona nie doj¶æ do najwy¿szej czakry.Wówczas traci na zawsze, na wieki mo¿liwo¶æ jej uaktywnienia poniewa¿ jak jest powiedziane - mo¿e ona uaktywniæ siê tylko jeden raz.
Cz³owiek w ni¿szej gêsto¶ci jest dok³adnym odbiciem ''ducha'' czytaj (pola energii ¶wiadomo¶ci).
Ró¿nica pomiêdzy tym czym jest ''duch'' , a tym czym jest cz³owiek, to tylko ró¿nica w czêstotliwo¶ci drgañ energii.
Zatem ''depozyt'' ''ducha'' jest taki sam jak depozyt cz³owieka.

Innymi s³owy ''cz³owiek'' jest lustrzanym odbiciem ''ducha'' a ''duch''  mo¿e przebywaæ w tej gêsto¶ci tylko poprzez sw± formê energii w formie cz³owieka poniewa¿ czêstotliwo¶æ drgañ energii jest za wolna dla ducha.
Dlatego ''duch'' kupuje sobie na jaki¶ czas ubranko, pojazd, skafander, aby móg³ w tej gêsto¶ci przebywaæ, czyli, aby z t± energi± ''trzeciej gêsto¶ci'' byæ koherentnym.

Ps. Ciekaw± spraw± mo¿e byæ to, ¿e ta energia w kszta³cie zwiniêtego wê¿a z g³ow± podniesion± do góry znajduje siê dok³adnie w punkcie tzw. z³otego podzia³u.
Czyli, je¿eli zmierzymy wysoko¶æ cz³owieka to ten punkt znajduje siê w 0, 618 licz±c od do³u wysoko¶ci.

pozdr.



Tytu: Odp: PRZEBUDZENIE KUNDALINI.
Wiadomo wysana przez: ptak Luty 26, 2011, 15:08:58
Cytat: Silver
Niebezpieczeñstwo le¿y w tym, ¿e energia ta mo¿e podnie¶æ siê tylko jeden jedyny raz.Wed³ug opisu ''mistrzów'' dziej± siê rzeczy na tyle nieprawdopodobne i niebywa³e, ¿e je¿eli adept sobie nie poradzi, czyli nie jest wpe³ni na 100% dojrza³y mo¿e ona nie doj¶æ do najwy¿szej czakry.Wówczas traci na zawsze, na wieki mo¿liwo¶æ jej uaktywnienia poniewa¿ jak jest powiedziane - mo¿e ona uaktywniæ siê tylko jeden raz.

I tak jak w katolicyzmie istnieje wieczne potêpienie w piekle wskutek grzechów, tak i w tej „religii” wieczna ciemno¶æ wskutek braku o¶wiecenia energi± kundalini. I to tylko dlatego, ¿e raz nie uda³o siê prawid³owo podnie¶æ wê¿a. Faktycznie, grzech nie do naprawienia. Ech, ci „mistrzowie”.  ;D
No i co to znaczy dojrza³o¶æ na 100% ? Czym j± siê mierzy?

Cytat: Silver
Ciekaw± spraw± mo¿e byæ to, ¿e ta energia w kszta³cie zwiniêtego wê¿a z g³ow± podniesion± do góry znajduje siê dok³adnie w punkcie tzw. z³otego podzia³u.
Czyli, je¿eli zmierzymy wysoko¶æ cz³owieka to ten punkt znajduje siê w 0, 618 licz±c od do³u wysoko¶ci.

Pod warunkiem, ¿e cz³owiek zbudowany jest proporcjonalnie, a to wcale nie jest regu³±. Tym bardziej je¶li chodzi o cz³owieka bia³ego, obci±¿onego tak wieloma defektami i czêsto za krótkimi nogami.  ;)

Pozdrawiam  :)


Tytu: Odp: PRZEBUDZENIE KUNDALINI.
Wiadomo wysana przez: arteq Luty 27, 2011, 12:38:30
Ech, Ci "o¶wieceni mistrzowie" i ich sztuczki, mamienia i k³amstwa. Autoprzypisywanie sobie bosko¶ci i mocy. Wszystko wychodzi potem w praniu. Ile¿ to razy widzia³em zachwyt i uwielbienie kierowane do "mistrza" który np. "uzdrowi³" i przy okazji pokaza³ kilka sztuczek aby zaw³adn±æ nowym uczniem. Uzdrowienie okazywa³o siê krótkotrwa³e b±d¼ iluzoryczne, czêsto stan zdrowia siê pogarsza³, a adept l±dowa³ np. na stole operacyjnym. No ale po³kn±³ ju¿ haczyk i traci³ zdolno¶æ zdroworozs±dkowego ogl±du. Czêsto w³a¶nie tak ³apani s± "uczniowie" których wielu "o¶wieconych" nauczycieli pragnie jak kania d¿d¿u...

Niestety podobne mechanizmy widzia³em równie¿ na tym forum i nie chodzi wy³±cznie o naci±gniêtych przez £obos. Ostatnim przyk³adem nad którym sie zastanawiam i osobi¶cie pasuje mi do tego schematu by³o zachowanie forumowiczki El¿biety. To nie w¶cibstwo, ale jestem ciekaw co aktualnie sie z ni± dzieje.


Tytu: Odp: PRZEBUDZENIE KUNDALINI.
Wiadomo wysana przez: Silver Luty 27, 2011, 14:32:26
Ech, Ci "o¶wieceni mistrzowie" i ich sztuczki, mamienia i k³amstwa. Autoprzypisywanie sobie bosko¶ci i mocy.

Odpowied¼ na pytanie, kto to jest ''mistrz'', sk±d ta nazwa i z jakich pierwotnie tradycji siê wywodzi  jest do¶æ skomplikowana.Przekroczy³a by zatem 40 stron maszynopisu, aby wyt³umaczyæ t± filozofiê egzystencjonali¶cie maj±c na my¶li tzw. wspó³czesnego europejczyka.
Zatem nie wiedzieæ czemu ten pierwotnie znaczeniowo sens l±duje w Twojej wypowiedzi wspólnie w jednym worku z tzw. hohsztaplerami, których ostatnimi laty namno¿y³o siê jak grzybów po deszczu.
Dlatego nale¿y dyskurs ustawiæ tak, aby by³o wiadomo o kim mowa, a nie zlewaæ wszystkiego i wszystkich razem do kupy.


Tytu: Odp: PRZEBUDZENIE KUNDALINI.
Wiadomo wysana przez: acentaur Luty 27, 2011, 19:59:30
Witam wszystkich,
Przebudzenie kundalini to jedno pasmo nieporozumieñ ( zreszt± jak w wielu innych przypadkach ), kiedy ¶wiat symboli nie interpretuje siê , ale bierze dos³ownie.
Liczba 7, reprezentowana tu przez czakry, ma takie same znaczenie jak np. 7 planet, 7 kolorów têczy.... i oznacza kolejne poziomy rozwoju duchowego cz³owieka.
Fizycznie nie ma ¿adnych czakr, ¿adnych kanalów energetycznych, ¿adnego wê¿a, bo to s± tylko symbole. Odzwierciedlenie duch - cia³o ( materia ) ma naturalnie miejsce ale nie  jest to prze³o¿enie 1:1, w lustrze te¿ nie nie widzimy ducha   ;D  ale tylko jego manifestacjê w materii
czyli ego. Sex nale¿y widziec szeroko i dopiero tak rozumiana energia seksualna jako energia, ktora ³±czy, zespala,  jest tym czynnikiem , który prowadzi do "przebudzenia". Co najpierw nale¿y w sobie dostrzec, to seksualno¶æ duchowa, czyli harmonia pierwiastków ¿enskiego i mêskiego.
Ten proces jest przedstawiony jako kolejne otwieranie sie czakr. Na koñcu dopiero otwiera siê boska ¶wiadomo¶æ, ³±czona z otwarciem czakry serca. Symbolizuje to w±¿ kundalini, u¶piony w normalnym cz³owieku i poprzez wê¿owe ruchy wskazuj±cy na cykliczno¶æ i miotanie siê pomiêdzy dwoma biegunami w materii.
Gdy ¶wiadomo¶æ zaczyna budziæ siê, ten w±¿ prostuje siê ( jak laska Moj¿esza ) i symbolizuj± to dwa "kanaly energetyczne" Pingala i Ida czyli  wspó³granie pierwiastka mêskiego i ¿eñskiego.
Wiêc ¿adne rodzaje yogi ani traktowanie pradem ró¿nych organow cz³owieka nie maja najmniejszego wp³ywu na "czakry", czyli nie wp³ywaj± na duchowy rozwój. Pozytywny wp³yw maj± ró¿ne techniki ale tylko po¶rednio, gdy s³u¿± do poprawy funkcjonowania cia³a.


Tytu: Odp: PRZEBUDZENIE KUNDALINI.
Wiadomo wysana przez: Kiara Luty 27, 2011, 21:39:58
Przebudzenie Kundalini nie jest ¿adnym blefem , ono jest naprawdê , i jest to proces jak najbardziej realny energetyczno - duchowy.
Owszem jest stosowana symbolika w zale¿no¶ci od tradycji.
Innym jego objawem jest GRAAL i wype³nienie go energiom. Jednak jest to proces rozwojowy roz³o¿ony na bardzo wiele wcieleñ. Prawd± jest i¿ nikt nie uzyska³ go w sposób sztuczny czyli techniczne otwieranie czakr ni za pomoc± ¿adnych zabiegów tantrycznych. Bowiem orgazm to nie ekstaza , ekstaza nie jest podporz±dkowana drugiej czakrze i nie ma z ni± nic ws polnego.
Ale prawd± jest i¿ musi nast±piæ absolutna harmonia wewnêtrzna miêdzy naszymi aspektami ¿eñskim i mêskim.
Tylko tego nie osi±ga siê na polu seksualnym , je¿eli kto¶ tak my¶li to b³±d.

Jedynym pomocnym i przyspieszaj±cym ten proces argumentem jest bardzo etyczne ¿ycie , czyli trzymanie siê zasad etyczno- moralnych , oraz wype³nianie my¶li s³ów i czynów mi³o¶ci±. Czyste intencje w stosunku do siebie i innych , nie krzywdzenie siebie ni innych s± zasad± przekraczania p³aszczyzn energetycznych opisanych w³a¶ciwo¶ciami poszczególnych czakr.

Kiara :) :) 


ps. Energia wznosi siê w postaci "wê¿a" , mo¿e opadaæ gdy schodzimy z drogi prawo¶ci , mo¿emy wielokrotnie ponawiaæ wej¶cie na ni± ( nie jest to w ¿adnym wypadku proces jednorazowy). Jednak gdy ju¿ osi±gniemy poziom czakry serca nie nastêpuje zej¶cie do ni¿szego poziomu, bowiem wchodzimy ju¿ w zupe³nie inn± wibracjê dokonuj±c metamorfozy swojej istoty.
To proces podobny do przeistoczenia siê motyla z poczwarki , nie ma mo¿liwo¶ci powrotu do poczwarki motyl.


Tytu: Odp: PRZEBUDZENIE KUNDALINI.
Wiadomo wysana przez: Dariusz Luty 27, 2011, 21:43:13
Cytat: Kiara
Jedynym pomocnym i przyspieszaj±cym ten proces argumentem jest bardzo etyczne ¿ycie , czyli trzymanie siê zasad etyczno- moralnych

To tak rozmyte pojêcie, ze znaczeñ moze mieæ tyle ile kultur na Ziemi.


Tytu: Odp: PRZEBUDZENIE KUNDALINI.
Wiadomo wysana przez: Kiara Luty 27, 2011, 21:46:49
Cytat: Kiara
Jedynym pomocnym i przyspieszaj±cym ten proces argumentem jest bardzo etyczne ¿ycie , czyli trzymanie siê zasad etyczno- moralnych

To tak rozmyte pojêcie, ze znaczeñ moze mieæ tyle ile kultur na Ziemi.

Nie Darek tak nie jest, mo¿e powiedzia³am to w skrócie my¶lowym jednak chodzi o system warto¶ci Stwórcy dotycz±cy zasad istnienia w Za¶wiatach i ¿ycia na ziemi a nie o zmienne prawa ludzkie.

Kiara :) :)


Tytu: Odp: PRZEBUDZENIE KUNDALINI.
Wiadomo wysana przez: Dariusz Luty 27, 2011, 22:04:13
Cytat: Kiara
Nie Darek tak nie jest, mo¿e powiedzia³am to w skrócie my¶lowym jednak chodzi o system warto¶ci Stwórcy dotycz±cy zasad istnienia w Za¶wiatach ...

Zatem a¿ ci¶nie siê na usta pytanie: jaki jest system warto¶ci Stwórcy i za¶wiatów?
Skoro ten przedstawiany Biblii jest "nie ten tego", to sk±d mamy wiedzieæ to?


Tytu: Odp: PRZEBUDZENIE KUNDALINI.
Wiadomo wysana przez: Kiara Luty 27, 2011, 23:49:24
Cytat: Kiara
Nie Darek tak nie jest, mo¿e powiedzia³am to w skrócie my¶lowym jednak chodzi o system warto¶ci Stwórcy dotycz±cy zasad istnienia w Za¶wiatach ...

Zatem a¿ ci¶nie siê na usta pytanie: jaki jest system warto¶ci Stwórcy i za¶wiatów?
Skoro ten przedstawiany Biblii jest "nie ten tego", to sk±d mamy wiedzieæ to?


Jest bardzo prost z uwzglêdnieniem prawa wolnej woli , czyli nie ma w nim ni zakazów ni nakazów , jest za to informacja z prawem do dokonywania wyborów.

Wonostojeñstw z zasad± nie krzywdzenia siebie ni innych Istot.

Kiara :) :)


Tytu: Odp: PRZEBUDZENIE KUNDALINI.
Wiadomo wysana przez: Dariusz Luty 27, 2011, 23:51:50
Czyli "ka¿dy sobie rzepkê skrobie", a moja wolno¶æ koñczy siê tam gdzie zaczyna twoja.


Tytu: Odp: PRZEBUDZENIE KUNDALINI.
Wiadomo wysana przez: Kiara Luty 28, 2011, 00:05:11
Czyli "ka¿dy sobie rzepkê skrobie", a moja wolno¶æ koñczy siê tam gdzie zaczyna twoja.

Nie Twoja wolno¶æ jest niezale¿na od mojej a moja od Twojej.
Mo¿esz zrobiæ praktycznie wszystko co tylko zechcesz ale musisz wiedzieæ i¿ konsekwencje swoich czynów poniesiesz sam.

Tak wiêc w zale¿no¶ci od wyborów w³asnych , albo bêdziesz ewoluowa³ , albo stal w miejscu gdy inni pójd± do przodu.
Jakich dokonasz wyborów? Co uznasz za w³asne dobro i przestrzeñ Ci blisk± ? "Górê , dó³ czy te¿ ciep³o lub zimno"? Wszystko zale¿y od Ciebie i tylko od Ciebie.
A w zwi±zku z akceptacj± ka¿dej odmienno¶ci do której ma prawo ka¿da jedna Energia _ Duch  nikt jej z tego powodu nie warto¶ciuje. Czyli nie mówi i¿ jest z³a lub dobra , jest odmienna w stosunku do innej ni¿ ona sama.

¦mieszno¶ciom by³o by twierdzenie i¿ lepszy jest murzyn bo ¿yje w gor±cym kraju od eskimoska który ¿yje na terenach zamarzniêtych. S± inni ani lepsi ani gorsi inni.


Kiara :) :)


Tytu: Odp: PRZEBUDZENIE KUNDALINI.
Wiadomo wysana przez: Elzbieta Luty 28, 2011, 03:35:49
Arteq - to nie ma nic wspolnego z przebudzeniem Kundalini - ale Ja mam sie bardzo dobrze.Poprostu nie mam czasu na co nie-ktore zachowania.W/g Mnie  kazdy z Nas ma swoj czas na dojscie do wszystkiego czy mu sie to wydaje na chwile obecna prawda czy tez nie tak sie wlasnie zadzieje.Nie mam ochoty na klotnie tlumaczenia i temu podobne.Nie mam czasu na takie zachowania.Mam udane zycie rodzinne jak rowniez i zawodowe.Utrzymuje kontakty z Tymi z ktorymi czuje sie dobrze.Pozatym milo  z Twoje strony,ze zapytales.Odwiedzam Forum wowczas kiedy mam chwilke czasu, ale juz nie na zasadzie wypowiadania sie.Poprostu wole poczytac.Milusiego dla wszystkich i do milusiego-Elzbieta


Tytu: Odp: PRZEBUDZENIE KUNDALINI.
Wiadomo wysana przez: Kiara Marzec 03, 2011, 01:43:09
Budz±ca siê kundalini rozprowadza energiê po ca³ym ciele fizycznym ale równie¿ po wszystkich cia³ach energetycznych, jej energia leczy wszystkie dawne zaburzenia i nieprawid³owe wpisy w  ostatnie cia³o astralne.
Leczy.... to dlaczego boli? Sk±d pojawiaj± siê te niesamowite kr±¿±ce po ciele bóle , które podczas diagnozy medycznej nie znajduj± potwierdzenia w fizycznych zaburzeniach?

Otó¿ ca³y cykl do¶wiadczeñ prze¿yæ w naszym obecnym III wymiarze to oddzia³ywanie materii na energiê , inaczej kszta³towanie ju¿  ukszta³towanej formy energetycznej ( matrycy naszego cia³a  fizycznego) za pomoc± wykonywania zabiegów na ciele materialnym. Czyli uzale¿nianie Ducha od materii.

Jak to siê dzieje w rzeczywisto¶ci?
Np. Kto¶ dokonuje zmian na swoim ciele fizycznym ( ró¿ne operacje , zarówno kosmetyczne , jak i zdrowotne) czyli na doskona³ej formie energetycznej odciska fizyczno¶ciom nowy wzorzec zaburzaj±c jej pierwotne doskonale kszta³ty.
Powstaj± wiêc ro¿ne powiedzmy "zag³êbienia" w energetycznej matrycy w które wciska siê zmieniona materia deformuj±c  poniek±d formê - matrycê.
Poniewa¿ dotyczy to cia³a astralnego ( czyli obecnego , ostatniego energetycznego  , które posiadamy) bo je bêdziemy zmieniaæ w cia³o ¶wietliste , trzeba te wszystkie "deformacje " na matrycy energetycznej "wyprostowaæ".

A co mo¿e to zrobiæ? Tylko i wy³±cznie pierwowzór wzorca stworzenia "nasza pramatka" czyli energia Kundalini , tylko ona obudzona posiada moc zmian i kod wzorca pierwotnego.

Dlatego gdy podnosi siê ta energia w ciele fizycznym nape³nia energiom mi³o¶ci wszystkie uszkodzone , zdeformowane miejsca i komórki podczas ca³ego etapu tworzenia cia³a astralnego ( czyli ca³ego okresu III wymiaru) .

Pojawiaj± siê wiêc dziwne wêdruj±ce  bóle w dziwnych miejscach , których siê nie spodziewamy , gdy¿ by³y u¶pione w nas przez d³ugie tysi±clecia.

Dlaczego to odczuwamy? "wybrzuszenie" deformacjom fizyczn± w ciele energetycznym zaczyna wracaæ do stanu pierwotnego, czyli to co "wygniot³o" w matrycy energetycznej do³ek i wesz³o weñ tworz±c deformacjê wraca do stanu pierwotnego.
Poniewa¿ oddzia³uje energia na materiê my odczuwamy ból w ciele fizycznym a diagnoza lekarska nie znajduje przyczyny gdy¿ wspó³czesne powszechne aparaty nie diagnozuj± zaburzeñ w ciele energetycznym.
Tak bêdzie , ale to sprawa  przysz³o¶ci.

I co z tym zrobiæ? Szczerze mówi±c niewiele mo¿na , ¶rodki przeciw bólowe je¿eli bóle s± nie do wytrzymania , ale one nie bardzo w tym wypadku pomagaj±.

Trzeba wytrzymaæ i podnosiæ energiê w swoim ciele.
O podnoszeniu energii ju¿ by³o wielokrotnie, ale przypomnê;

1 Ruch , czyli wysi³ek fizyczny wzmacnia nas energetycznie.
2. Przebywanie w s³oñcu ( uwaga na poparzenia ) bardzo wzmacnia energetycznie.
3. K±piele w ciep³ym morzu s± idealne.
4. Jedzenie potraw ma³o przetwarzanych , prostych , raczej wegetariañskich z du¿± ilo¶ciom warzyw i owoców.
5.Nie wchodzenie w sytuacje nerwowe , stresuj±ce , pe³ne strachu.
6.My¶lenie pozytywne , wiêksza akceptacja  rzeczywisto¶ci , której zmieniæ nie mo¿emy na rzecz pozytywnego  przemieniania siebie.
7. Relaksacja , ¶wiadome kierowanie energii w miejsca , które s± bolesne , wype³nianie ich my¶l± nape³nion± mi³o¶ci±.
8. Przyk³adanie r±k do miejsc bol±cych z my¶l± wyleczenia ich w³asnym ciep³em.

S±dzê i¿ to jest taka podstawa , ka¿dy mo¿e wypracowaæ swój w³asny sposób eliminacji bóli fantomowych , które pojawiaj± siê razem z przebudzeniem Kundalini.

Kiara :) :)


Tytu: Odp: PRZEBUDZENIE KUNDALINI.
Wiadomo wysana przez: arteq Marzec 03, 2011, 10:29:11
Ad 2.
Z tego wynika, ¿e najbardziej wype³nieni energetycznie s± mieszkañcy afryki po³udniowej i ¶rodkowej. W Europie natomiast W³osi, Grecy, Hiszpanie... tylko zamiast siê do³adowywaæ chowaj± siê na siestach...  ;]


Tytu: Odp: PRZEBUDZENIE KUNDALINI.
Wiadomo wysana przez: barneyos Sierpie 02, 2011, 10:49:29
Według Melchizedeka jesteśmy w końcówce migracji kundalini Ziemi.

Wąż kundalini Ziemi przebywał w Tybecie i reprezentował wartość dziecka jako połączenie energii żeńskiej i męskiej. Wcześniej ok.3000 lat temu przywędrował z Egiptu, gdzie przebywał za czasów dynastii faraonów. Był to okres dominacji energii męskiej.
Teraz przeniósł się do Ameryki Pd. żeby rozpocząć nowy cykl dominacji ziemskiej energii żeńskiej.



Zachęcam do sięgnięcia po lekturę, jest tam o wiele więcej na ten temat.

Źródło:
Drunvalo Melchizedek. Świetlisty Wąż. Ruch Kundalini Ziemi i Wchodzenie Kobiecego  Światła w latach 1949 do 2013.


Tytu: Odp: PRZEBUDZENIE KUNDALINI.
Wiadomo wysana przez: Kiara Sierpie 02, 2011, 11:21:22
Ja wiem i¿ to nie jest informacja prawdziwa. Zarówno Ameryka ( obydwie) jak i Tybet , oraz Egipt s± dominacjami energii mêskiej.
Energia ¿eñska to Europa i tu nast±pi po³±czenie obydwu aspektów mêskiego i ¿eñskiego w Europie.
Tybet i Ameryki oraz Egipt to przesz³o¶æ  , to ju¿ by³o , pe³en cykl wiedzy aspektu mêskiego ju¿ zaistnia³.  Teraz pora po³±czyæ z ¿eñskim w miejscu gdzie on jest.

Prawd± jest natomiast i¿ jeste¶my w koñcowym etapie migracji kundalini ziemi , proces dobiega koñca.

Kiara :) :)


Tytu: Odp: PRZEBUDZENIE KUNDALINI.
Wiadomo wysana przez: Kiara Sierpie 11, 2011, 12:22:23
My¶lê i¿ warto ponownie od¶wie¿yæ ten temat , gdy¿ zmiany zachodz±ce w Ludziach dziêki tej energii , przyspieszeniu i ich osobistemu rozwojowi bywaj± zbyt czêsto niezrozumiane ,zastanawiaj±ce a nawet budz±ce niepokój.


Kundalini , Energia Ognia -KI , Duch ¦wiêty ,  Pra Matka



KUNDALINI

CHRZEST OGNIEM
 


W dzisiejszych czasach s³owo kundalini jest nadal obco brzmi±ce w terminologii Nowej Ery. Bardzo niewielu ludzi s³ysza³o o kundalini, a jeszcze mniej rozpoznaje symptomy fizyczne i psychiczne, zwi±zane z tym procesem. Tylko ci, którzy zetknêli siê z sekretn± wiedz±, ze starymi manuskryptami z Indii wiedz± co to s³owo oznacza. Kundalini to rozwój spirytualny cz³owieka. Najwiêksza tajemnica w historii ludzko¶ci, nawet w obecnych czasach. To s³owo ciê¿ko przet³umaczyæ na zachodni jêzyk. W jêzyku chiñskim u¿ywa siê okre¶lenia "kung-fu" lub " tiamnu". Przez Japoñczyków zwany energi±  "Ki". Najbli¿szym s³owem w jêzyku zachodnim, "Duch ¦wiêty" lub "Boski Duch". I tak kiedy mówimy o uniwersalnym fenomenie tym bardziej jest niezrozumia³y przez ludzi. W obecnych czasach na Zachodzie bardzo du¿o psychiatrów i psychologów usi³uje pomóc ludziom podczas budzenia siê kundalini.

W USA i Kanadzie s± Pogotowia Spirytualne, zatrudniaj±ce osoby znaj±ce ten temat, czynne 24 godz. na dobê. Pomagaj± na ró¿ne sposoby ludziom uwik³anym w procesy wy¿szego rozwoju ¶wiadomo¶ci, transformacji. Niestety, bardzo ma³o jest lekarzy którzy potrafi± naprawdê pomóc, w tym ciê¿kim dla cz³owieka okresie. Ci±gle ta wiedza jest tajemnicza. Wielu lekarzy w ogóle nie wierzy w ten proces. Symptomy kundalini lecz± jak chorobê, co w konsekwencji tylko pogarsza ten stan. Nie jest to tylko jeden symptom ale ca³y kompleks fizycznych, psychicznych a tak¿e mistycznych znaków.

Osoby objête przebudzeniem kundalini s± zdesperowane, pe³ne obaw, szukaj± bezskutecznie pomocy. Tylko niewielu Yoginów potrafi pomoc takim ludziom. Nie wszyscy maj± do nich dostêp. Jest faktem, ¿e w trakcie budzenia siê kundalini, taki cz³owiek otrzymuje magiczne dary. Powinien to byæ sygna³, mówi±cy o spirytualnym procesie w ciele cz³owieka. W kulturze indyjskiej energiê kundalini nazywa siê kundalini Sakti - przedstawiana  jako w±¿. Jest Ona manifestacj± Wszech¶wiata. Tak samo manifestuje siê ta osoba, u której zachodzi ten proces. Energiê kundalini posiada ka¿dy w swojej ko¶ci ogonowej. Jest zamkniêta i u¶piona.

Dopiero kiedy  Bóg Shiva siê manifestuje dochodzi do otwarcia tej energii (wierzenia hindusów). Po³±czenie  dwóch energii, Sakti i Shivy to kundalini.

Równie¿ stare manuskrypty opisuj± t± energiê jako dwa skrêcone wê¿e biegn±ce przez ca³e cia³o cz³owieka. S³ynny kaduceusz, symbol medycyny, zdrowia, healingu i transformacji. Ten sam symbol jest identyfikowany z planet± Marduk lub Nibiru. Równie¿ symbol DNA. Kiedy budzi siê kundalini nastêpuje wy¿szy rozwój cz³owieka poprzez aktywizacjê DNA. Sekretne drzewo ¿ycia. Sekretna realizacja Boga.  Korzeñ kundalini (kaduceusz ) reprezentuje centralny uk³ad nerwowy (krêgos³up).

W fizycznym ciele jest zwany sushumn±. Nie mo¿na go zobaczyæ go³ym okiem. Subtelny, eteryczny kana³ zbudowany z w³ókien nerwowych. Kiedy energia kundalini ¶pi, wtedy wystêpuje zagubienie miêdzy ¶wiatem mentalnym i spirytualnym. Cz³owiek manifestuje siê mocniej na planie fizycznym. Sytuacja siê zmienia, kiedy kundalini zaczyna byæ aktywne. Cz³owiek dojrzewa spirytualnie, rozpoznaje 5 elementów (woda, ogieñ, ziemia, powietrze, drzewo) i staje siê kompletny. Osi±ga po³±czenie z kosmosem i z wy¿szymi energiami. Przekracza wy¿sze wymiary. U¿ywa nie tylko cia³a, ale równie¿ i duszy, która jest wielowymiarow± egzystencj± we Wszech¶wiecie. Sushumna to spiralna kolumna pomiêdzy ko¶ci± ogonow± i czubkiem g³owy (czaszki). Ten kana³ jest pusty. Obudzone kundalini wype³nia go ¶wiec±co - brylantowym fluidem. Identyfikowany z planet± Merkury, zwany "¿ywym srebrem" lub zmiennym. Kaduceusz jest zbudowany z dwóch przewodów zawiniêtych 3 i pó³  razy od korzenia wzd³u¿ sushumny. Sk³ada siê z lewego kana³u - ida i prawego - pigala.

Przez idê p³ynie energia negatywna, ¿eñska, ma swoje zakoñczenie w prawej przegrodzie nosa. Jest energi± zimn±. Przynale¿y do ksiê¿yca. W prawym kanale, pigali p³ynie energia mêska, ma zakoñczenie w lewej przegrodzie nosa. Jest energi± gor±c±. Przynale¿y do s³oñca. Te dwa kana³y kontroluj± równie¿ sympatyczny i parasympatyczny uk³ad nerwowy. W normalnych warunkach u cz³owieka pracuj±  dwa kana³y: ida i pigala. Kiedy  budzi siê kundalini nastêpuje transformacja. ¦wietlisty fluid, ¿ywe srebro wp³ywa do nerwów (nadies) i do wszystkich po³±czeñ nerwowych. Z korzenia krêgos³upa podnosi siê i nape³nia tym fluidem dot±d pusty kana³ sushumna. Otwiera po drodze ca³y zespó³ czakr. Od tego momentu cz³owiek czuje przep³ywaj±c± energiê przez ca³e cia³o.

Energia kundalini oczyszcza organizm, usuwa wszystkie blokady i przeszkody, fizyczne, emocjonalne i mentalne. Wszystko czy¶ci i odnawia. Ten proces bardzo czêsto jest dramatycznym okresem w ¿yciu takiego cz³owieka. Wszystko co stare zostaje wycierane i zmieniane na mi³o¶æ, prawdê i ¶wiête zrozumienie. Bardzo wa¿na czê¶æ tego ¶wiêtego o¶wiecenia. Trzeba umieæ utrzymaæ balans i przetransferowaæ siê w czyst± esencjê cz³owieka. Fluid ¶wietlny - Merkury oczyszcza wszystkie o¶rodki czakr ze starych prze¿yæ (samskaras),z poprzednich ¿yæ. Kundalini osi±ga coraz wy¿ej sushumnê i ci±gle oczyszcza. Dotyczy to równie¿ chorób i uszkodzeñ cia³a jakie mia³y miejsce w tym i w poprzednich ¿yciach. Je¶li ten proces przebiegnie pomy¶lnie cz³owiek bêdzie jak nowonarodzony. Kundalini mo¿e otworzyæ siê niekontrolowanie ( spontanicznie ) jak i równie¿ co ma miejsce u Yoginów wschodnich poprzez praktykowanie d³ugich æwiczeñ yogi.

Kundalini mo¿e byæ nieprzyjemne a nawet ¶miertelne, je¶li jest ¼³e kontrolowane albo nierozpoznane. Mo¿e doj¶æ do uszkodzenia krêgos³upa albo innych czê¶ci cia³a.

Symptomy i znaki otwieraj±cego siê kundalini

Kilka najbardziej charakterystycznych:
1. spazmatyczne skrêcanie siê miê¶ni,
2. przep³yw energii w ca³ym ciele, uczucie elektryczno¶ci,
3. du¿a wra¿liwo¶æ cia³a, swêdzenie, wibracje, k³ucia,
4. bardzo intensywne zimno lub gor±co,
5. niekontrolowane ruchy cia³a (szczególnie podczas snu, rzucanie cia³em podobne do padaczki), symptomy niespokojnych   nóg,
6. zmiany w jedzeniu i spaniu,
7. nadwra¿liwo¶æ i ci±g³e zmêczenie,
8. uczucie ucisku na czaszkê, silne bóle g³owy z uczuciem pêkania na wiele
mniejszych czê¶ci,
9. szybkie bicie serca, bóle w klatce piersiowej,
10. problemy z uk³adem trawiennym,
11. drêtwienie nóg, szczególnie lewej,
12. ból i bloki ca³ego cia³a, czêsto w karku i krêgos³upie,
13. spontaniczne wydawanie d¼wiêków,
14. zmiany nastrojów od rado¶ci do smutku,
15. wewnêtrzny d¼wiêk w uszach podobny do fletu, wodospadu, ¶piewu ptaków, brzêczenia pszczó³, grzmotów,
16. mentalne roztargnienia,
17. uderzenia gor±ca szczególnie w okolicach czaszki,
18. do¶wiadczenia wychodzenia z cia³a, wspomnienie przesz³ych ¿yæ, podró¿e astralne,
19. widzenie aury, znajomo¶æ czakr - automatyczna, kontakty ze swoim opiekunem duchowym, zdolno¶ci healingu,
20. zwiêkszenie zdolno¶ci poetyckich, pisarskich, muzycznych, artystycznych,
21. zwiêkszona aktywno¶æ paranormalna, rozmowy z Bogiem.

To s± tylko te najczê¶ciej wystêpuj±ce. Kundalini czasami otwiera siê tylko czê¶ciowo i te dolegliwo¶ci nie wystêpuj± silnie. Ale prawie zawsze towarzyszy temu wielka frustracja. Lekarze nie potrafi± rozpoznaæ przyczyny z³ego samopoczucia czy choroby.

Kundalini nie jest chorob±, jest transformacj±. A wszystkie objawy chorobowe to zjawisko pseudo-choroby. Bardzo czêsto jest to bolesny proces trwaj±cy d³ugie lata.

Kundalini, chrzest ogniem. Ogniem nad ognie, z³otym. W nadchodz±cych czasach bêdzie na ¶wiecie wiêcej ludzi "ochrzczonych w z³otym ogniu". Tote¿ powinni¶my wiêcej na ten temat wiedzieæ. Nigdy nie wiesz czy nie bêdziesz nastêpnym.

http://www.vismaya-maitreya.pl/kundalini_chrzest_ogniem.html


*********


Warto zastanowiæ siê nad okre¶leniem "chrzest ogniem" , i odnie¶æ go do zapowiedzi Jana Chrzciciela , który stwierdzi³ i¿ po nim pojawi siê kto¶ , kto "bêdzie dokonywa³ chrztu ogniem", ale to nie jest on.

Kundalini to energia kobieca , matczyna , opiekuñcza ale równie¿ inspiratorka przemian i globalnego rozwoju.
Zawsze reprezentuje j± kobieta , jest przynale¿na aspektowi ¿eñskiemu , jej kap³anki to "stra¿niczki domowego ogniska" , czyli kobiety , ¿ony , matki i córki.


Oczywi¶cie ujêty w wyja¶nieniu jest równie¿ Duch ¦wiêty , bowiem jest on najwy¿szym potencja³em energii mi³o¶ci.


Kiara :) :)


Tytu: Odp: PRZEBUDZENIE KUNDALINI.
Wiadomo wysana przez: ptak Sierpie 11, 2011, 12:43:00

Najgorzej, jak kto¶, kto sam nie potrafi³ ustrzec swojego domowego ogniska ro¶ci pretensje do nauczania innych w tym zakresie. 

Ale przecie¿ bywaj± i fa³szywe kap³anki ¶wiêtego ognia.  ;)


Tytu: Odp: PRZEBUDZENIE KUNDALINI.
Wiadomo wysana przez: Kiara Sierpie 11, 2011, 14:02:52
cd.


KUNDALINI

BÓL I CIERPIENIE W KUNDALINI




Kundalini to ból ca³ego cia³a; nie tylko fizyczny, ale i emocjonalny. Ból w procesie Kundalini jest efektem przep³ywu przez cia³o cz³owieka potê¿nej fali energii o bardzo wysokich wibracjach. Wchodz±ca w cia³o energia Kundalini stymuluje cz³owieka adrenalinê i dopaminê a te czynniki czyni± ¿ycie bardziej ciê¿kim.

W zale¿no¶ci od osoby i od ilo¶ci wydzielanych przez cia³o w tym czasie hormonów taka osoba czuje siê lepiej lub gorzej.

Energia Kundalini wnika coraz g³êbiej w cia³o, otwiera nowe partie w mózgu i w ca³ym uk³adzie nerwowym. Budz±ce siê Kundalini powoduje mocniejszy odbiór w³asnych emocji. Zmienne nastroje zaczynaj± siê powoli albo nagle w zale¿no¶ci jaki strumieñ energii Sakti wp³ynie do meridian. Targaj± niepokoje, paniki, podniecenie, depresja, paranoja, wstyd, obawy, lito¶æ nad samym sob±. Wszystkie wy¿ej wymienione objawy bior± siê z przep³ywania i nape³niania energi± Kundalini lewej pó³kuli mózgowej. Ten proces jest równie¿ wynikiem oczyszczenia cia³a z negatywnych emocji i innych toksyn jakie do tej pory nagromadzi³y siê w cz³owieku. Fala oczyszczaj±ca czyni porz±dki nagromadzonych negatywnych emocji z ostatniego ¿ycia i poprzednich. W miarê oczyszczania w to miejsce wp³ywaj± energie spokoju, b³ogos³awieñstwa, mi³o¶ci i rado¶ci. Rozpoczyna siê proces zmian biologicznych we wszystkich komórkach.

Nie mo¿na unikn±æ fali oczyszczenia.

Potê¿ny Ogieñ Kundalini wypala i transformuje cia³o na wy¿szy stopieñ ewolucji. Oczyszczaj±cy Ogieñ Kundalini umacnia cz³owieka i czyni z jego cia³a twardy kamieñ "filozoficzny".

Nowa "Kriyas" nie wp³ywa w system nerwowy bezszelestnie. Uk³ad nerwowy zaczyna "graæ". Taka osoba s³yszy od tej pory muzykê ze swojego cia³a. Z pocz±tku s± to odg³osy bardzo harde, huki i trzaski, a pó¼niej kiedy zostan± otworzone wszystkie kana³y energetyczne zaczyna "graæ" piêkna orkiestra swoj± nieziemsk± muzykê. S± ró¿ne stopnie Kundalini w zale¿no¶ci z jakim polem ¦WIADOMO¦CI ³±czy siê cz³owiek.

Trzaski, huki przypominaj± prace budowlane, ale kiedy zostan± ukoñczone panuje ju¿ w tych miejscach inna atmosfera, rado¶ci i spokoju. Kundalini jest zwane "Bosk± Operacj±" lub "Bosk± Przebudow±".

Im wiêcej w ciele nowych energii wp³ywaj±cych z wy¿szych pok³adów tym jeszcze g³o¶niej gra muzyka. Od tej chwili uk³ad nerwowy i mózg do¶wiadcza równie¿ innych d¼wiêków nadchodz±cych z dalekiego kosmosu.

Osobi¶cie najczê¶ciej s³yszê muzykê przypominaj±c± OM. Na pocz±tku nie mog³am zrozumieæ sk±d dochodzi do mnie ten d¼wiêk. By³ bardzo s³aby, mia³am wra¿enie, ¿e nadci±ga z daleka, s³ysza³am go nocami. Ale w miarê czasu nasila³ siê i dzisiaj s³yszê go bez przerwy w dzieñ i noc. Równie¿ s³yszê inny d¼wiêk, muzykê mojego cia³a, delikatn± i rytmiczn±, która mi nie przeszkadza i nawet bardzo lubiê ten proces towarzysz±cy mi od chwili przebudzenia siê w moim ciele tej energii. Pocz±tki jednak by³y dla mnie bardzo ciê¿kie. Przez kilka miesiêcy prze¶ladowa³y mnie potworne huki, które obiera³y chêæ do ¿ycia (wiêcej na ten temat mo¿na przeczytaæ w moich do¶wiadczeniach).

Muzyka z cia³a i te nadci±gaj±ce z kosmosu d¼wiêki nasilaj± siê nocami, w moje cia³o wp³ywa silny i szumi±cy strumieñ elektryczno¶ci, wówczas czujê siê jak wielki magnes. Temu zjawisku towarzyszy te¿ wielka fala gor±ca i pieczenia w ciele, we wszystkich komórkach, mam odczucie, jakby nalewa³ siê w nie p³ynny gor±cy metal. W takich chwilach mam wra¿enie, ¿e stanê ca³a w p³omieniach. Jak zdarza siê to w ci±gu dnia muszê usi±¶æ, ju¿ tak bywa³o, ¿e wówczas mdla³am. Czêsto kiedy wp³ywa we mnie silny strumieñ elektryczno¶ci nie mogê otworzyæ oczu, czujê siê jak zahipnotyzowana, nie mogê równie¿ siê poruszaæ, mam w ¶rodku dziwn± niemoc. Moje ranki, zaraz po przebudzeniu s± z regu³y bardzo ciê¿kie, ta wielka rzeka energii p³ynie nadal wielkim strumieniem.

Muszê spokojnie posiedzieæ i przeczekaæ tê wewnêtrzna burzê magnetyczn±. Nie jest te¿ rzadko¶ci±, ¿e kiedy dotykam innych ludzi z mojego cia³a odrywa siê iskra ... czêsto s³yszê zdziwienie innych ... strzeli³a¶ we mnie pr±dem? Nie umiem opisaæ i wyja¶niæ jeszcze w tej chwili wszystkich zjawisk jakie zachodz± w moim ciele. Zawsze wydawa³y i nadal wydaj± mi siê bardzo dziwne i nikt nie umie mi ich wyja¶niæ.

Transformacja Kundalini nie jest ³atwym procesem.

W cz³owieku zmienia siê nie tylko ca³y uk³ad nerwowy, ale równie¿ cia³o. Medytacje i inne techniki przy tym procesie wielokrotnie pog³êbiaj± tylko cierpienie. Jogini, z którymi mia³am mo¿liwo¶æ rozmawiaæ twierdz±, ¿e ten ból jest b³ogos³awieñstwem i aby umieæ przyj±æ go z rado¶ci±. Mo¿e w³a¶nie dlatego ta grupa ludzi najmniej ¿ali siê z powodu cierpienia w czasie transformacji Kundalini. Wielcy Mistrzowie kiedy widz±, ¿e w cz³owieku otwiera siê Energia Kundalini potrafi± wówczas oddaliæ go w miejsce odosobnienia. Kiedy którego¶ dnia poprosi³am o pomoc jednego z mistrzów, który akurat odwiedzi³ Vancouver, popatrzy³ na mnie i mi powiedzia³ - "tam gdzie mówi Bóg ja nie mam nic do powiedzenia". Otwarcie tej energii zazwyczaj cz³owiek przechodzi w samotni. Jest to specyficzny moment w ¿yciu, który mistycy nazywaj± Getsemani.

Ból i wszystkie cienie spowodowane przep³ywem wielkiej energii s± mechanizmem wznoszenia duszy na wy¿sze poziomy ¶wiadomo¶ci. Transformacja i ¦wiat³o Chrystusa, które wypala nasze przesz³e "grzechy" ca³kowicie niszczy dotychczasowe przyzwyczajenia czyni±c cz³owieka zupe³nie nowym.

Wznoszenie siê Kundalini jest alchemicznym procesem spirytualnym, który doprowadza do otwarcia wysokiej ¶wiadomo¶ci. Nie jest to proces trwaj±cy kilka dni czy tygodni, a rozci±ga siê na wiele lat ... a nawet powiem wiêcej ... kiedy przebudzi siê Kundalini to ju¿ nigdy nie za¶nie. Wielka rzeka energii bêdzie z ka¿dym miesi±cem nabieraæ na sile. Cz³owiek do¶wiadczony tym procesem zmienia siê mentalnie i przyzwyczaja do nowej roli. W czyste pok³ady ¶wiadomo¶ci zaczyna wp³ywaæ m±dro¶æ, ale nale¿y równie¿ pamiêtaæ, ¿e musi te¿ byæ do tego gotowy mózg.

Przychodzi inne zrozumienie ¿ycia na Ziemi i w kosmosie. Cz³owiek z przebudzonym Kundalini inaczej siê od¿ywia, inaczej odpoczywa, inne s± jego potrzeby ¿yciowe, seksualne. Unika t³umów, zbli¿a siê do natury. Osobi¶cie uspokaja najmocniej mnie i stabilizuje moje energie praca w ogródku.

Nie mo¿na mówiæ o Kundalini jako o procesie parogodzinnym, co¶ b³ysnê³o nad g³ow± ... przebieg³ strumieñ energii przez cia³o... poczu³am(em) w g³owie gor±co, ... otworzy³o siê kundalini ... to jest wielki nonsens!!

Takie objawy towarzysz± tylko przy nag³ym przep³ywie energii podczas medytacji lub przy innych æwiczeniach, a nawet podczas wypadków... podczas seksu ...etc... kiedy nagle zmienia siê poziom hormonów ...

Kundalini jest wielkim procesem systematycznym i d³ugim, podczas którego dochodzi do bardzo du¿ych zmian w mózgu i w ca³ym ciele. Nastêpuje wy¿sza ewolucja, budzi siê DNA, i rozwijaj± siê te¿ wy¿sze czakry i cia³a astralne. W³a¶nie poprzez te cia³a cz³owiek ³±czy siê z Absolutem. ¯adne inicjacje czy inne formy medytacji nie za³atwiaj± szybko sprawy, cia³o ludzkie musi byæ dojrza³e, a wtedy samoistnie wyzwala siê ten mistyczny mechanizm.

Medytacje tudzie¿ inne kombinacje owszem oczyszczaj± cia³o, balansuj± energiê etc... i osobi¶cie równie¿ ka¿demu je zalecam aby osi±gn±æ równowagê i poprawiæ w³asne zdrowie. Ale w cz³owieka ciele zamieszkuje jeszcze dusza i bardzo wa¿ny jest jej stopieñ ¶wiadomo¶ci. W tym procesie nie mo¿na przeskoczyæ wy¿ej o kilka stopni. Trzeba pracowaæ jak z obieraniem cebuli, warstwa za warstw±, stopieñ za stopniem, dok³adnie. Nie mo¿na przeskoczyæ i pomin±æ ni¿szych poziomów.

Na ka¿dym poziomie w cia³o wp³ywa inna energia, o wy¿szych wibracjach i otwiera odpowiednie substancje chemiczne - hormony. Musz± siê otworzyæ wszystkie czynniki po kolei, pominiêcie czy przeskoczenie do wy¿szych o¶rodków, owszem mo¿e je obudziæ, ale ten proces spowoduje wielkie zak³ócenia w psychice lub mog± nast±piæ uszkodzenia cia³a i mózgu.

W Spiritual Emergency w USA i Kanadzie spotyka siê du¿o ludzi, którzy pr± w³asn± si³± aby otworzyæ wy¿sze furtki spirytualne, a pó¼niej zbieraj± niezbyt dobre owoce swoich nieprzemy¶lanych czynów. Prze¿ywaj± wielki szok a nawet niebezpieczeñstwo, wielka energia Kundalini wyzwolona za wcze¶nie mo¿e nawet zabiæ. Jej si³a równa siê bombie atomowej. A. Einstein obserwuj±c proces Kundalini stworzy³ broñ atomow±. Zna³ dok³adnie ten proces, który pos³u¿y³ mu do wielu ¿yciowych wynalazków.

Nie wszyscy te¿ ludzie, którzy medytuj± i próbuj± otworzyæ Kundalini s± gotowi na odciêcie od siebie w³asnego "ego", to jest w³a¶nie dojrza³o¶æ duszy. Obserwujê czêsto
jak ludzie naskakuj± na siebie, walcz±c broni± "ego" aby w kogo¶ innego uderzyæ ... ale przecie¿ je¶li dusza jest jeszcze nie dojrza³a, samoistnie nie zrezygnuje z wielu ¿yciowych dobrodziejstw ... i pró¿ne s± wszystkie dyskusje na ten temat. Tylko w³a¶ciwa ¶wiadomo¶æ mo¿e odci±æ "ego"

"... Powiedzia³ te¿ inny: Pójdê za tob±, Panie pierwej jednak pozwól siê po¿egnaæ z tymi, którzy s± w domu moim. A Jezus rzek³ do niego: ¯aden, który przy³o¿y rêkê do p³uga i ogl±da siê w wstecz nie nadaje siê do Królestwa Bo¿ego..."
(£k 9, 62)

Równie¿ osobi¶cie uwa¿am, ¿e ci którzy walcz± t± broni± s± najmniej gotowi aby byæ nauczycielami duchowymi. Odciêcie "ego" jest procesem, który wynika samoistnie. Cz³owiek mo¿e a nawet powinien kontrolowaæ w³asne zachowania, to robi± nawet zwierzêta chocia¿ nie zasz³y tak daleko jak cz³owiek. Jednak trzeba te¿ wiedzieæ, ¿e rodzimy siê na Ziemi aby do¶wiadczyæ dualizmu, za pomoc± 12 wielkich dywizji, które s± potrzebne do wzniesienia siê Kundalini i osi±gniêcia o¶wiecenia. Bez tego do¶wiadczenia to tak jak bez matury cz³owiek nie otworzy wy¿szych furtek. A je¶li zaliczy wszystkie poziomy krzy¿ówka wszech¶wiata rozwi±zuje siê sama.

Energia Kundalini otwiera poziomy Super ¦wiadomo¶ci, Kosmiczn± ¦wiadomo¶æ zwan± CHRYSTUSOW¡. A ten proces nie zdarza siê jednej nocy.

W alchemicznym procesie "Czerwony Król" musi byæ ugotowany w agonii w³asnych naczyñ (transformacja neuronów) i poprzez zranienie Króla nast±pi transformacja na "Sekretnego Króla". ¯elazo przetopione w tyglu w czyste z³oto. W tym procesie pierwsze co odpadnie jest "ego". Taki cz³owiek nie istnieje wiêcej dla siebie, ale s³u¿y w codziennym ¿yciu tam, gdzie jest taka potrzeba.

"... Kto bowiem jest wiêkszy? Czy ten, który u sto³u zasiada, czy ten, który us³uguje? Czy nie ten, który u sto³u zasiada? Lecz Ja jestem w¶ród was jako ten, który us³uguje ..." (Ew. £k. 22, 27)

Powiedzia³ Krishnamurti: "... rozwi±zanie przychodzi poprzez "ciemn± noc" i ca³kowite za³amanie w³asnych systemów doprowadzi do twojego o¶wiecenia..."

http://www.vismaya-maitreya.pl/kundalini_bol_i_cierpienie_w_kundalini.html


Kiara :) :)


ps. Warto przeanalizowaæ opowie¶æ o Jezusie w ogrodzie Getsemani , bowiem by³ to Jego moment  transformacji , jeden z najwa¿niejszych i najpiêkniejszych.

Ten jest wielki , kto uzyskuj±c prawo Króla Czerwonego i miejsce przy "stole" ( ostatnia wieczerza) dzieli siê swoj± wiedz± ( us³uguje przy stole) miejsce to udostêpniaj±c innym , którzy dziêki Jego wiedzy mog± równie¿ uzyskaæ prawo do niego.


Kiara :) :)


Tytu: Odp: PRZEBUDZENIE KUNDALINI.
Wiadomo wysana przez: Kiara Sierpie 20, 2011, 22:52:26


   
KUNDALINI

OTWARCIE WRÓT


Samo przebudzenie Kundalini, które wywo³uje nadal tyle nieporozumieñ nie jest przyczyn± problemu cz³owieka. Ta energia ogromnie wzmacnia i pog³êbia warto¶ci cia³a i ducha. I chocia¿ Kundalini budz±c siê potrafi wyzwoliæ wiele bolesnych symptomów, nasze cia³o wydaje siê byæ w zupe³nym chaosie, to jednak prowadzi cz³owieka do lepszego zdrowia, pog³êbienia ¶wiadomo¶ci, otwiera g³êbok± intuicjê i wewnêtrzne furtki m±dro¶ci. Jest to energia geniuszu. Energia Kundalini sama odbudowuje cia³o ludzkie, usuwa toksyny, leczy zniszczone struktury, nawet DNA, lecz na ca³y ten proces potrzebne jest wiele lat, wszystko tak¿e zale¿y w jakiej kondycji jest nasze cia³o w chwili przebudzenia siê Kundalini.

Ka¿dy z nas ma inne przyzwyczajenia: ¿ywno¶ciowe, osobiste zachowania, na³ogi, a nawet wa¿ny bêdzie tu ruch. Wa¿ne czy ¿yjemy w harmonii z natur±. Wszystko zale¿y od naszego stylu ¿ycia: jak czujemy, jak dzia³amy, jak siê od¿ywiamy, a nawet jak oddychamy. Je¶li Kundalini budzi siê stopniowo tak samo stopniowo oczyszcza organizm i stopniowo koryguje nasze b³êdy, usuwa z cia³a toksyny, reperuje komórki, nastêpnie je poszerza, zmienia i instaluje ju¿ wy¿szy uk³ad nerwowy. Proces trwa czasami kilkadziesi±t lat, przechodzi z jednego wcielenia na nastêpne.

Spontaniczne przebudzenie tej energii bêdzie zupe³nie innym procesem, wybuch tej potê¿nej si³y daje nam przebudzenie w ci±gu bardzo krótkiego czasu, w okamgnieniu, lecz niestety jest to proces bardzo bolesny, nastêpuje zachwiane cia³a energetycznego, to taka potê¿na energetyczna powód¼ dla cia³a i duszy. Nagle wezbrana energia, która nie mo¿e pomie¶ciæ siê w starych kana³ach wylewa, zwiêkszaj±c ból i dyskomfort cia³a fizycznego i emocjonalnego. Manifestuje siê bardzo szybko i drastycznie jak ostra choroba, wyzwalaj±c silny ból.

Ka¿dy jeden proces wymaga indywidualnego rozpatrzenia, nie mo¿na do wszystkich przypadków zastosowaæ tych samych wskazówek, metod, technik. Trzeba przyjrzeæ siê g³êbiej przyczynom i zrozumieæ sk±d siê bior± i pracowaæ indywidualnie nad ka¿dym z nich. Nie ma tu dobrych uzdrowicieli, lekarzy, nauczycieli. To indywidualny proces i nale¿y nauczyæ siê pokonaæ samego siebie. Przede wszystkim zrozumieæ czym jest Kundalini, bez tego nie uda siê naprawiæ jego szkód, które wyst±pi³y w ciele. Trzeba popatrzeæ na swoje pola: fizyczne, emocjonalne, mentalne i duchowe, musimy umieæ równie¿ dotrzeæ do problemów karmy i umieæ wzi±æ odpowiedzialno¶æ za nasze ¿ycie, przekonania, nasze wybory, nasze dzia³ania. Co to oznacza? Na przyk³ad, popatrzeæ na swoje emocje, umieæ je wyt³umaczyæ? Zastanowiæ siê: czy produkujemy niepokój, strach, z³o¶æ, a nawet takie stany jak: z³udzenia, czy mamy w sobie mi³o¶æ, a mo¿e nienawi¶æ? Czy umiemy podej¶æ do rzeczy z otwartym umys³em i sercem, w sposób trze¼wo my¶l±cy.

W procesie Kundalini nie ma ³atwych rozwi±zañ, które mog³yby byæ skuteczne, a nawet nale¿y uwa¿aæ. Wielu uzdrowicieli, lekarzy, którzy nie maj± pojêcia o tym procesie nabawi nas jeszcze wiêkszego cierpienia i znacznie utrudni ca³y proces, i pryska ca³y zapas naszej nadziei i otwarto¶ci na nowe mo¿liwo¶ci, pog³êbia siê depresja, która zawsze towarzyszy w czasie przebudzenia duchowego. Najlepszym przewodnikiem jest osoba, która sama do¶wiadczy³a tego procesu. Dobr± drog± jest wzmacnianie praktyk duchowych, szczególnie jak cz³owiek bywa przez pewien czas przykuty do ³ó¿ka z powodu bólu ca³ego cia³a, wówczas tylko modlitwa mo¿e nam du¿o pomóc. Pozwoli przede wszystkim uwierzyæ w siebie i daje nadziejê na wyj¶cie z trudnej sytuacji.

Kundalini leczy i wzmacnia, ale wprzódy musi zaistnieæ. Nie wszystkie te¿ nasze bóle musz± mieæ zwi±zek z naszym przebudzonym Kundalini, wprzódy nale¿y dobrze zbadaæ cia³o... nie nale¿y popadaæ w now± paranojê i wszystkich bóli i cierpienia, które wyst±pi± zwalaæ na przebudzenie duchowe.

„Kundaliniowe” problemy zwi±zane s± z duchowym przebudzeniem, tutaj szybko zauwa¿ymy, ¿e nasze dotychczasowe zasady ¿ycia duchowego ulegaj± du¿ym zmianom, widaæ to natychmiast. Mamy niesamowite parcie na Boga. Odrywa siê od nas potê¿ne pragnienie bycia z Bogiem, odkrywamy Go na nowo, pragniemy indywidualnie do¶wiadczaæ jego m±dro¶ci, mi³o¶ci, jest to tak potê¿ne uczucie, ¿e nawet niezrozumia³e dla tego cz³owieka, który go do¶wiadcza. Tutaj jest niezaprzeczalny dowód otwierania siê tej energii.

Ci±gle niewiele ludzi mo¿e zrozumieæ Kundalini. Najlepiej rozumiej± ci, którzy do¶wiadczaj± osobi¶cie, jasno rozró¿niaj± symptomy i skutki, czy s± dobre, czy z³e, rozumiej±, gdzie jest ¼ród³o cierpienia i dlaczego?

Nale¿y te¿ zrozumieæ, ¿e cz³owiek, który przebywa³a w „wiêzieniu” iluzji zaczyna rozrywaæ w³asne kajdany, wzrasta i wyzwala siê, a to zawsze bywa bolesne. Nastêpuje te¿ nowe poznanie samego siebie, do tej pory przykuci do starych pogl±dów, nagle postrzegamy ¶wiat na nowo, wcale nie znaczy lepiej, tylko prawdziwie, a to te¿ bywa bolesne. Do tej pory nie przeszkadza³ nam brud ¶wiata, a teraz widzimy to tak dok³adnie jak ka¿d± jedn± odrobinê kurzu w s³oñcu, z t± ró¿nic±, ¿e nie zawsze mo¿emy to oczy¶ciæ. Dochodzi do nowej szamotaniny, mêczymy siê ... powoli korektujemy co mo¿emy, a z czym nie mo¿emy daæ sobie rady, walczymy, a na wiele rzeczy niestety musimy przymkn±æ oko, nie wszystko mo¿emy naprawiæ, nie ka¿dego mo¿emy zbawiæ ... a to te¿ boli poniewa¿ zdajemy sobie sprawê jak skoñczy siê los wielu z tych ludzi, czasami bliskich naszemu sercu ... i te¿ mocno cierpimy.

Osoby, które nigdy nie s³ysza³y o Energii Kundalini, kiedy do¶wiadczaj± jej na sobie mog± byæ przera¿one, poniewa¿ w ich ciele rozpoczynaj± siê nieznane im dot±d procesy i ruchy cia³a lub inne wra¿enia jakich nigdy wcze¶niej nie czu³y. Dla bardzo wielu ludzi bêdzie to k³opotliwe, poniewa¿ nie maj± na to wp³ywu, a ró¿ne drgania cia³a, czy to potrz±sanie g³ow±, czy inne mimowolne ruchy koñczynami, ko³ysaniem siê ca³ego cia³a, skrêcanie miê¶ni, dr¿enie cia³a, wszystko mo¿e przypominaæ symptomy padaczki, poza tym dochodz±ce z cia³a warczenie lub inne dziwne odg³osy, np. u mnie wystêpowa³ ryk s³onia wychodz±cy mi z buzi, jeszcze do tej pory, przewa¿nie w czasie healingu, kiedy w moim ciele jest zwiêkszony przep³yw energii, nadal towarzyszy mi ten d¼wiêk, jest spontaniczny i nie jestem w stanie go powstrzymaæ. .... wszystko to przychodzi nagle i w ¿aden sposób nie umiemy sobie z tym poradziæ ... poza tym zwiêksza siê percepcja paranormalnych zjawisk i potê¿ny dyskomfort ca³ego cia³a, wewnêtrzny niepokój, bezsenno¶æ, zmiana dotychczasowego trybu ¿ycia, od¿ywiania siê ... bêdzie towarzyszyæ ca³kowity brak koncentracji, w moim przypadku musia³am po¿egnaæ siê z prowadzeniem samochodu, poniewa¿ by³am ¶wiadoma, ¿e mogê spowodowaæ wypadek. Nawet jak sz³am ulic±, mia³am wra¿enie, ¿e idê w bok, kontrolowa³am p³ytki na chodniku i tak mia³am odczucie, ¿e idê nie do przodu tylko w bok. Z biegiem czasu wszystko wraca do normy.

Wiele ludzi w tym pocz±tkowym okresie zaczyna spontanicznie ¶piewaæ mantry, tañczyæ, przyjmowaæ niektóre postury jogi, medytowaæ, inaczej oddychaæ, co ich samych dziwi, a nawet ¶mieszy, poniewa¿ nigdy wcze¶niej tego nie robili.

Sk±d to wszystko siê bierze?

Przebudzona energia p³ynie w górê cia³a, napotyka na ró¿ne przeszkody i musi nagle skrêciæ w bok, niczym woda p³yn±ca z du¿± szybko¶ci± w rzece kiedy spotyka przeszkodê i nagle wylewa w inne miejsce, przep³yw energii uciska na pewne nerwy, miê¶nie co doprowadza do charakterystycznych ruchów. 13 pa¼dziernika 2000r. w noc, w któr± wyzwoli³o siê moje Kundalini, moje ca³e cia³o skrêca³o siê w ró¿ne strony, jakbym nie mia³a w nim ¿adnych ko¶ci, do tej pory kiedy sobie o tym wspomnê, nie mogê siê nadziwiæ z jak± potê¿n± si³± dzia³a ta energia. Trwa³o to bardzo d³ugo i nie powiem, aby by³o przyjemne. Ca³e cia³o wyskakiwa³o do góry, moje koñczyny fruwa³y we wszystkich kierunkach, to by³ niesamowity widok i jeszcze bole¶niejsze do¶wiadczenie ... dwóch paramedyków, którzy byli tego ¶wiadkami jeszcze kilka godzin pó¼niej, ju¿ w szpitalu sk³adali lekarzom raport z tych zdarzeñ, wszyscy patrzyli na mnie z wielkim zdziwieniem, nikt z tych ludzi nigdy wcze¶niej nie s³ysza³ ani nie spotka³ siê z podobnym zjawiskiem, to mówi samo za siebie, jak ma³a jest ¶wiadomo¶æ ¶wiata medycznego na ten proces, jak równie¿, ¿e nie jest to codzienne zjawisko. (opisy tych do¶wiadczeñ znajdziecie w "Nasze do¶wiadczenia - Wies³awa")

W ciele ka¿dego cz³owieka s± trzy bramy bezpieczeñstwa zwane „granthis” (wêz³y), które chroni± nasz ca³y system przed nagle wyzwolonym Kundalini, poniewa¿ ta energi± jest potê¿na i mo¿e doprowadziæ do destrukcji cia³a. Bramy s± otwierane stopniowo, jedna za drug± w ró¿nych odstêpach czasu, system Kundalini jest do tego tak przygotowany aby by³ bezpieczny. Niestety, bywa, ¿e jest nagle przebudzony, spontanicznie i ta potê¿na energia wywa¿a wszystkie trzy furki w tym samym czasie, a to przynosi wielkie trudno¶ci dla cia³a. Tote¿ wa¿ne jest, aby co nieco wiedzieæ na ten temat. Wiem jakie to by³o dla mnie trudne i bolesne... i jaki wnosi³o we mnie niepokój kiedy lekarze stali nade mn± patrz±c bezradnie. Czas aby i ta wiedza zaczê³a ¿yæ swoim ¿yciem i nie by³a ignorowana. To mnie kosztowa³o prze¿ycie innego do¶wiadczenia – dwa razy ¶mierci klinicznej, poniewa¿ podano mi niew³a¶ciwe lekarstwa.

Niepokoj±ce zjawiska wywo³ane Energi± Kundalini mo¿e byæ tak¿e spowodowane zwrotem tej energii ponownie do stanu spoczynku, jej powrót do ko¶ci ogonowej i ponownego u¶pienia energii. W tym przypadku ta energia odezwie siê, da o sobie znaæ i ponownie wróci do swojej groty. To nie jest przebudzenie Kundalini tylko jej jednorazowa akcja.

Po prze¿yciu swoich drastycznych do¶wiadczeñ postanowi³am przedstawiæ ¶wiatu prawdê o tej energii, wymazaæ wiele bzdur jakie kr±¿± ko³o tego tematu, wiele mitów, pozwoliæ sobie mówiæ jasno i otwarcie, ¿e ta energia naprawdê egzystuje ... czy siê komu¶ podoba, czy nie ... w ka¿dym jednym cz³owieku i nigdy nie wiadomo, kto bêdzie tym nastêpnym, u którego mo¿e w ka¿dej chwili siê ona przebudziæ. Tote¿ czas otworzyæ w³asne zmys³y i ¶mia³o mówiæ na ten temat, a nie wysy³aæ ludzi do psychiatry czy egzorcysty.

W wielu przypadkach nawet takie zdarzenia jak choroba dwubiegunowa po³±czona z psychotropami mo¿e przedwcze¶nie wyzwoliæ Kundalini ... lekarze oczywi¶cie nie rozumiej± tego zjawiska i dalej szpikuj± lekarstwami, tylko, ¿e ju¿ silniejszymi, a to mo¿e doprowadziæ do ¶mierci albo do schizofrenii, ( w Vancouver kilku psychiatrów ju¿ pracuje na wy¿szym polu ¶wiadomo¶ci, wiedz± o co chodzi... ) . Znana jest bardzo dobra ksi±¿ka „Energies of Transformation” amerykañskiej dr. Psychiatrii Bonnie Greenwell, która dok³adnie opisuje Kundalini i problem pomy³ek lekarskich zwi±zanych z t± energi± (... a raczej niewiedzê lekarzy na ten temat).

Osobi¶cie przysz³o mi zap³aciæ du¿± cenê za swoj± niewiedzê na temat Energii Kundalini. Nigdy wcze¶niej nie s³ysza³am nawet s³owa Kundalini, czakry … etc. Dopiero kiedy zosta³a zerwana przede mn± ta tajemnicza zas³ona powoli prostowa³am swoje ¿ycie, likwidowa³am skutki tego swojego osobistego tsunami, leczy³am emocje, z którymi przysz³o mi siê mierzyæ na pocz±tku tego okresu. Pomog³y mi wschodnie nauki i religie. Ju¿ od kilku lat w moim ciele nie ma ¿adnych chorób, nawet zazêbieñ, moja pani doktor robi±c mi kontrolne badania mówi: jeste¶ jak nastolatka ... nie zarabia na mnie przemys³ farmaceutyczny. W czasie kiedy przebudzi³o mi siê kundalini ¿egna³am siê z ca³ym ¶wiatem i my¶la³am, ¿e to by³a ju¿ koñcówka mojego ¿ycia, a obecnie jestem 11 lat starsza od tamtej chwili i zupe³nie zdrowa, a wcze¶niej ró¿nie z tym bywa³o.

Czas, aby ju¿ uzupe³niæ t± wiedzê, czas przestaæ tych ludzi prze¶ladowaæ i wyzywaæ od New Age, to jest normalny proces w cz³owieku, który budzi siê duchowo i czas siê z tym oswoiæ i zaprzyja¼niæ.

http://www.vismaya-maitreya.pl/kundalini_otwarcie_wrot.html


Kiara :) :)


Tytu: Odp: PRZEBUDZENIE KUNDALINI.
Wiadomo wysana przez: Kiara Sierpie 23, 2011, 17:15:11


http://www.vismaya-maitreya.pl/kundalini_kundalini_wedlug_osho.html


KUNDALINI WED£UG OSHO


Miejsce, w którym zbieraj± siê energie ¿ycia, bliskie jest o¶rodkowi seksu i wygl±da jak kunda, zbiornik wody. Ta energia nazywana jest kundalini, gdy¿ przypomina ma³y zbiornik wody. Nazywana jest tak, bo przypomina ¶pi±cego, zwiniêtego wê¿a. Je¶li widzia³e¶ ¶pi±cego wê¿a, na pewno by³ zwiniêty w spiralê, a g³owê mia³ na wierzchu. Kiedy zbudzisz ¶pi±cego wê¿a, g³owa zostanie uniesiona, a zwoje siê rozwin± i w±¿ rozwinie swoje cia³o i podniesie g³owê. Energia ta nazywana jest kundalini tak¿e dlatego, ¿e mie¶ci siê dok³adnie przy o¶rodku seksu, gdzie znajduje siê kunda energii przypominaj±cy wygl±dem nasienie. Nale¿y pamiêtaæ, ¿e ta niewielka przyjemno¶æ, jak± czerpiemy z aktu seksualnego, nie jest tak naprawdê przyjemno¶ci± powsta³± w seksie, ale wibracj± w kunda energii ¿ycia.

¦pi±cy w±¿ zosta³ lekko podra¿niony, a my zaczynamy widzieæ przyjemno¶ci seksualne jako rzeczywiste przyjemno¶ci ¿ycia. Ani odrobinê nie zdajemy sobie sprawy z tego, co mogliby¶my poznaæ, gdyby przebudzony zosta³ ca³y w±¿, a jego g³owa, po przej¶ciu przez wszystkie poziomy psyche, dotar³a do o¶rodka parapsychicznego w mózgu. Wszyscy jeste¶my w pierwszym etapie ¿ycia. Istniej± te¿ inne etapy, które prowadz± do Najwy¿szej Ja¼ni. Odleg³o¶æ stu piêædziesiêciu do stu osiemdziesiêciu centymetrów w naszym wnêtrzu jest w pewnym sensie bardzo wielka. Jest to odleg³o¶æ miêdzy natur± i Bogiem, materi± i duchem, przebudzeniem i snem, ¶mierci± i eliksirem ¿ycia. Ta odleg³o¶æ jest wiêc i wielka i ma³a, ale my mamy mo¿liwo¶æ pod±¿ania do naszego wnêtrza.

Przebudzenie drzemi±cych w nas energii jest równie niebezpieczne jak przebudzenie wê¿a. W gruncie rzeczy, przebudzenie wê¿a nie musi byæ niebezpieczne, tym bardziej, ¿e dziewiêædziesi±t siedem procent wszystkich wê¿y to gatunki niejadowite, mo¿na je wiêc spokojnie dra¿niæ. A je¶li kto¶ umrze od uk±szenia niejadowitego wê¿a, umrze nie od uk±szenia, ale dlatego, ¿e uwierzy³, ¿e do cia³a dosta³a siê trucizna. Dziewiêædziesi±t siedem procent wê¿y nikogo nie mo¿e zabiæ, choæ wielu ludzi umiera od ich uk±szenia. Co wiêcej, przebudzenie wê¿a jadowitego te¿ nie musi byæ gro¼ne, bo mo¿e on najwy¿ej pozbawiæ ciê cia³a.

Ale przebudzona kundalini shakti, si³a, o której mówiê, jest "niebezpieczna". Nic nie jest bardziej niebezpieczne. Na czym polega to niebezpieczeñstwo? Jest to pewnego rodzaju ¶mieræ. Kiedy budzi siê w twoim wnêtrzu energia, umrze to, czym by³e¶ przed jej przebudzeniem, zrodzi siê w tobie zupe³nie nowy cz³owiek, cz³owiek, którym nigdy nie by³e¶. Oto jest niebezpieczeñstwo nie pozwalaj±ce ludziom staæ siê osobami duchowymi. Jest to taki sam lêk przed ¶mierci±, jak lêk sprawiaj±cy, ¿e nasienie pozostaje nasieniem. Dla nasienia najwiêkszym niebezpieczeñstwem jest upadek na ziemiê, otrzymanie nawozu i wody, ¶mieræ. Najwiêkszym niebezpieczeñstwem dla jajka jest pêkniêcie skorupki i ucieczka ptaka do wolno¶ci niebios. Jajko musi umrzeæ; my te¿ jeste¶my w pocz±tkowej fazie czego¶, co dopiero ma nast±piæ. Dla nas jajko jest wszystkim.

Trzymamy siê go kurczowo. Kiedy shakti zacznie siê w tobie podnosiæ, znikniesz. Nic ciê nie mo¿e ocaliæ. W tym przestrachu zdarza siê co¶, co Kabir tak piêknie przedstawia w takim oto dwuwierszu: Kto g³êboko nurkuje, znajduje. A ja, idiota, wybra³em siê na poszukiwanie siedz±c na brzegu rzeki. Kto¶ zapyta³ go, czemu siedzia³. Kabir rzek³: "Kto wybra³ siê na poszukiwania, nurkowa³ g³êboko w wodzie i znajdywa³, a ja, idiota, usiad³em na brzegu rzeki, poniewa¿ ba³em siê, ¿e utonê." Ci, którzy poszukiwali, czynili to na g³êbokich wodach. Potrzebna jest gotowo¶æ utoniêcia, do¶wiadczenia unicestwienia. Krótko mówi±c, musimy byæ gotowi na ¶mieræ. Kto boi siê uton±æ, rzecz jasna, zostanie ocalony, ale przypomina³ bêdzie jajko, nie ptaka wêdruj±cego po firmamencie nieba. Kto boi siê uton±æ, zostanie, rzecz jasna, ocalony, ale przypomina³ bêdzie nasienie, a nie drzewo, w cieniu którego mog± odpoczywaæ tysi±ce ludzi. Czy warto ¿yæ jak nasienie? ¯adna ¶mieræ nie jest gorsza ni¿ ¿ycie nasienia. Twierdzê, ¿e to jest tym wielkim niebezpieczeñstwem: dzi¶ jeste¶my czym¶ innym ni¿ wczoraj.

Gdy energia zostanie pobudzona, ca³kowicie nas przemieni. Nowe o¶rodki zostan± przebudzone, powstanie nowy cz³owiek, prze¿yjemy co¶ nowego, wszystko bêdzie nowe. Je¶li chcesz byæ gotowy na powitanie nowego, musisz mieæ odwagê porzucenia tego, co stare. Ale stare tak mocno nas ograniczy³o i uwiêzi³o, ¿e ta energia nie zostaje przebudzona. Podró¿ do Bosko¶ci jest w istocie rzeczy podró¿± do braku poczucia bezpieczeñstwa. Kwiat ¿ycia i piêkna rozkwita w braku poczucia bezpieczeñstwa. Pozwólcie wiêc, ¿e opowiem o paru istotnych i o paru mniej istotnych aspektach tej podró¿y. Przede wszystkim, gdy spotkamy siê tutaj jutro i przyst±pimy do przebudzania tej energii, mam nadziejê, ¿e w³o¿ycie w ten proces ca³ych siebie. Nie jest to gra o ma³± stawkê. Kto ryzykuje najwiêcej, zyskuje najwiêcej.

Drobina powstrzymanej energii sprawi, ¿e przegapicie cel, bo ¿adne nasienie, które choæ cz±stkê swego istnienia wstrzyma przed rozkwitem, nie mo¿e mieæ nadziei na stanie siê drzewem. Je¶li nasienie umiera, umiera totalnie. A je¶li przetrwa, ¿yje totalnie. ¦mieræ czê¶ciowa nie istnieje. Je¶li nie uda ci siê zaryzykowaæ wszystkim, co masz, twoja praca pójdzie na marne. Bardzo czêsto niewielka oszczêdno¶æ powoduje utratê wszystkiego.

Podobno, gdy odkryto kopalnie z³ota w Kolorado, ca³a Ameryka tam przyje¿d¿a³a. Ludziom mówiono, ¿e gdzie kupi± dzia³kê ziemi, znajd± z³oto. I ludzie tak robili. Pewien multimilioner sprzeda³ wszystkie dobra i kupi³ ca³e wzgórze. Sprowadzono olbrzymie maszyny, które mia³y kopaæ z³oto. Drobniejsi ludzie, którzy kupowali ma³e dzia³ki, tak samo byli zajêci poszukiwaniem cennego metalu, ale milioner sprowadzi³ do tego wielkie maszyny. Zaczê³o siê w³a¶ciwe kopanie, lecz nigdzie nie znajdywano z³ota. Wie¶ci rozchodzi³y siê w okamgnieniu, a milioner traci³ spokój, bo wszystko postawi³ na jedn± kartê. Powiedzia³ rodzinie, ¿e kompletnie zbankrutowali.

Zastawi³ wszystko co mia³, a z³ota nie by³o widaæ. Da³ og³oszenie, ¿e sprzeda ca³e wzgórze razem ze wszystkimi maszynami i przyrz±dami s³u¿±cymi do kopania. Rodzina pyta³a: "Kto je kupi? Wszyscy wiedz±, ¿e to wzgórze jest puste i ¿e zmarnowa³e¶ miliony. Tylko szaleniec kupi to wzgórze." Multimilioner twierdzi³, ¿e na pewno znajdzie siê szaleniec, który to zrobi. W koñcu znaleziono kupca. Sprzedaj±cy czu³, ¿e powinien ostrzec klienta, aby nie by³ tak szalony, ¿eby kupowaæ to wzgórze. Nie móg³ jednak zebraæ do¶æ odwagi, aby go przestrzec, co by siê bowiem sta³o, gdyby wzgórze nie zosta³o sprzedane? I tak pozby³ siê tego wzgórza. Kiedy umowa zosta³a zawarta, powiedzia³ kupuj±cemu: "Jeste¶ dziwakiem.

Czy nie zdajesz sobie sprawy z tego, ¿e pozbywam siê tego wzgórza, poniewa¿ mnie ono zrujnowa³o?" Kupuj±cy odrzek³, ¿e ¿ycie jest nieznane i mo¿e on znajdzie z³oto tam, gdzie milionerowi siê nie uda³o. Jak milioner móg³ twierdziæ, ¿e z³ota nie by³o, skoro nie wykorzysta³ wszystkich swoich mo¿liwo¶ci? Milioner musia³ uznaæ prawdziwo¶æ wypowiedzi swego klienta. Zdarzy³o siê to, czego siê nie spodziewano. Zaczêto kopaæ o trzydzie¶ci centymetrów g³êbiej. Multimilioner, który mia³ powody do ¿alu, gdy odkryto, ¿e z³ota nie ma, mia³ teraz podwójne powody do op³akiwania swego losu. Wszyscy byli zdumieni odkryciem, ca³e wzgórze okaza³o siê byæ bry³± z³ota.

Multimilioner odwiedzi³ dawnego klienta i rzek³: "Jakie masz szczê¶cie!" Ten odrzek³: "To nie szczê¶cie. Po prostu ty nie zrobi³e¶ wszystkiego, co mog³e¶. Odwróci³e¶ siê od tego wzgórza, bo mia³e¶ do¶æ kopania. Powiniene¶ by³ kopaæ jeszcze odrobinê g³êbiej."

Podobne wydarzenia zdarzaj± siê w naszym ¿yciu codziennie. Znam niezliczon± ilo¶æ mê¿czyzn i kobiet próbuj±cych dokopaæ siê do Bosko¶ci. Nie kopi± z ca³ych si³, wracaj± wiêc rozczarowani. Ich rozczarowanie jest skutkiem powierzchownego kopania. Czasem przegapiaj± dos³ownie o cal. Odwracaj± siê, zanim zd±¿a przebyæ tê odleg³o¶æ jednego cala. Wiele razy widzia³em poszukuj±cych wracaj±cych wtedy, gdy byli u progu sukcesu. Trzeba wiêc pamiêtaæ, ¿e niczego nie wolno powstrzymywaæ.

Có¿ cenniejszego mo¿na kupiæ ni¿ Bosko¶æ? Wiêkszo¶æ z nas sk±pi nawet w sprawach Boskich, gdy sk±pstwo nic nie daje. U drzwi Bosko¶ci nie ma miejsca dla ludzi z zamkniêtymi d³oñmi. Tam trzeba wszystko postawiæ na jedn± kartê. Rzecz nie w tym, ¿e mamy niewiele, czym mogliby¶my ryzykowaæ. Nie chodzi o to, co posiadamy. Chodzi raczej o to, czy dali¶my, czy nie dali¶my tego wszystkiego, bo gdy wszystko zostanie oddane, cz³owiek dociera do siedziby tej energii, do miejsca z którego zaczyna siê ona podnosiæ. Dlaczego tak bardzo podkre¶lamy ryzykowanie wszystkim, co mamy? Kiedy w³o¿ymy siebie z ca³ych naszych si³, wtedy i tylko wtedy, ta zebrana w zbiorniku energia ma potrzebê podniesienia siê - nigdy wcze¶niej.

Dopóki pozostaje w nas jaka¶ energia, korzystamy z niej. Zapasy energii wykorzystujemy dopiero wtedy, gdy nie mamy ¿adnej innej energii. Ten o¶rodek budzi siê dopiero wtedy, gdy zrobimy wszystko, co tylko mo¿emy. Dopiero wtedy, gdy wszystkie inne energie zostan± zupe³nie wyczerpane, czujemy potrzebê korzystania z tego ¼ród³a. W innych sytuacjach nie korzystamy z niego. Poproszê ciê, aby¶ pobieg³ i ty zaczniesz biec. Potem powiem ci, by¶ bieg³ z ca³ych si³, a ty zaczniesz biec ze wszystkich si³, jakie masz do dyspozycji. Ale zdaje mi siê, ¿e gdy my¶lisz, ¿e wykorzysta³e¶ ca³± moc, nie zrobi³e¶ tego. Kiedy jutro bêdziesz bra³ udzia³ w zawodach, stwierdzisz, ¿e biegniesz szybciej. Dlaczego? Sk±d bierze siê ta dodatkowa energia? Wczoraj powiedzia³e¶, ¿e biegniesz z ca³ych si³.

Dzi¶ zawody spowodowa³y zwiêkszenie twojej szybko¶ci. Dzi¶ biegniesz szybciej, poniewa¿ s± zawody. Nawet wtedy nie wykorzystujesz ca³ej si³y. Jutro, gdy ¶ciga³ ciê bêdzie kto¶ z pistoletem, bêdziesz bieg³ szybciej ni¿ kiedykolwiek dot±d. Nie wiedzia³e¶, ¿e mo¿esz biec tak szybko. Sk±d bierze siê ta si³a? By³a w tobie u¶piona. Ale i to te¿ nie wszystko. Twoja szybko¶æ, nawet wtedy, gdy goni³ ciê cz³owiek z pistoletem, nie wystarcza. W akcie medytacji powiniene¶ daæ jeszcze wiêcej. Musisz postawiæ wszystko, co tylko masz! A kiedy osi±gniesz punkt, w którym ca³a twoja energia ¿yciowa zosta³a wykorzystana, stwierdzisz, ¿e nawi±za³e¶ kontakt z jaka¶ inn± si³±, i, ¿e jaka¶ energia wewn±trz ciebie zaczê³a siê podnosiæ. Nagle poczujesz jej przebudzenie. Przypomina to do¶wiadczenie pora¿enia pr±dem elektrycznym: jaka¶ energia wewn±trz nas zaczyna podnosiæ siê od do³u do góry, od o¶rodka seksu. Przypomina p³on±cy ogieñ, a równocze¶nie jest niezwykle zimna. Przypomina k³ucie cierniami ze wszystkich stron, ale jest te¿ tak delikatna jak kwiat. A ty czujesz, jakby co¶ siê podnosi³o.

A gdy to co¶ siê podnosi, wiele rzeczy mo¿e siê zdarzyæ. Wtedy nie powiniene¶ siê wstrzymywaæ ani na jedn± chwilê. Pu¶æ wszystko, bez wzglêdu na to, co siê zdarzy, jak cz³owiek p³yn±cy z pr±dem rzeki. Co¶ jeszcze: najpierw daj z siebie wszystko, a potem, gdy co¶ zacznie siê dziaæ w tobie, wszystko pu¶æ i daj siê unie¶æ, niczym p³yn±c na powierzchni rzeki. Musisz byæ gotów pój¶æ wszêdzie tam, gdzie ten pr±d ciê zaprowadzi. Wyzwalanie wszystkich energii nastêpuje tylko do pewnego momentu, a gdy te energie zostan± pobudzone, mamy siê odprê¿yæ. Wtedy, poniewa¿ jeste¶my w wiêkszych rêkach, o nic nie musimy siê martwiæ.

Mamy unosiæ siê na powierzchni wody. I trzecia sprawa: gdy energie zaczn± siê podnosiæ, a wiele rzeczy zacznie dziaæ siê równocze¶nie, nie traæ g³owy. To nowe prze¿ycie na pewno pozbawi ciê odwagi. Gdy z ³ona matki rodzi siê dziecko, jest bardzo niespokojne. Psycholodzy twierdz±, ¿e te prze¿ycia s± traumatyczne, niezapomniane, s± czym¶, od czego nigdy siê nie uwolni. Niepokój dziecka zaczyna siê od narodzin z ³ona matki, bo przez dziewiêæ miesiêcy dziecko przebywa³o w ¶wiecie ca³kowicie bezpiecznym. Niczym siê nie przejmowa³o, nie musia³o oddychaæ, je¶æ, p³akaæ, ¶piewaæ. W ogóle nic nie musia³o robiæ, mia³o pe³ny wypoczynek. Gdy dziecko wychodzi z ³ona matki, wkracza w nowy ¶wiat.

Odt±d pozostaje w pierwszym urazie ¿ycia i niepokoju. Dlatego ludzie bojê siê nowego i chc± kurczowo trzymaæ siê starego. Nasze prze¿ycia z dzieciñstwa wpêdzaj± nas w k³opoty i przypominaj±, ¿e ³ono matki by³o lepszym miejscem. Wiêkszo¶æ wspó³czesnych wynalazków wzoruje siê na ³onie matki: poduszki, sofy, samochody, pokoje, wykonywane s± tak, by przypomina³y ³ono matki. Próbujemy sprawiæ, by sta³y siê maksymalnie przytulne, ale to siê nie udaje. Dlatego to pierwsze prze¿ycie, to, które zaczyna siê naszym wyj¶ciem w ¶wiat, jest do¶wiadczeniem niepokoju, niepokoju wywo³anego czym¶ nowym. Przebudzenie shakti, energii kundalini, jest jeszcze nowszym prze¿yciem, poniewa¿ do¶wiadczenie nowego, jakie mieli¶my podczas narodzin, jest czysto fizyczne. A to obecne dzieje siê na planie Atmana, Ja¼ni. Dlatego s± to totalnie nowe narodziny.

Tak odrodzonych ludzi nazywamy braminami. Bramin to ten, kto siê odrodzi³, kto jest dvija, dwakroæ narodzony. Gdy shakti budzi siê z pe³n± moc±, cz³owiek, w którym to nastêpuje, rodzi siê powtórnie. W tym odrodzeniu jeste¶ równocze¶nie matk± i dzieckiem. Dlatego czujesz i bóle narodzin i brak poczucia bezpieczeñstwa. Mo¿esz mieæ niepokój i byæ wystraszony. Bêdziesz doznawa³ tego samego bólu narodzin, co matka, bo teraz jeste¶ matk± i dzieckiem w jednej osobie. Nie ma tu oddzielnej matki, ani oddzielnego dziecka. Rodzisz siê powtórnie, ale dzieje siê to w tobie i z ciebie. Te bóle mog± byæ bardzo ostre. Wiele razy ludzie krzyczeli, jakby doznaj±c przenikaj±cego bólu, jêczeli. Radzono mi, bym nie pozwoli³ im na to. Ale oni musz± krzyczeæ i jêczeæ. Niech tak siê dzieje.

Tylko oni wiedza, co dzieje siê w ich wnêtrzu. Jak kobieta, która nigdy nie dozna³a bólu porodu, mo¿e radziæ kobiecie krzycz±cej z bólu, aby tego nie robi³a? Jak taka kobieta mo¿e przestaæ krzyczeæ i jêczeæ? Jak mo¿na jej mówiæ, ¿e krzyk jest pró¿ny ? Takie bzdury mo¿e mówiæ kobieta, która nigdy nie rodzi³a. Mê¿czy¼ni nigdy nie poznaj± bólu, jaki kobieta musi prze¿yæ podczas porodu. Nawet nie mog± sobie tego wyobraziæ, bo wykracza to poza ich mo¿liwo¶ci. Niemo¿liwe jest te¿, aby poznali, czym jest urodzenie dziecka. W medytacji mê¿czy¼ni i kobiety s± tacy sami, a w pewnym sensie wszyscy staj± siê matkami, gdy¿ rodzi siê w nich nowe. Dlatego wstrzymywanie cierpienia i p³aczu nie jest konieczne. Nie trzeba wstrzymywaæ ludzi padaj±cych na pod³ogê, wij±cych siê na ziemi i krzycz±cych. Niech dzieje siê to, co siê dzieje. Nie trzeba tego wstrzymywaæ, wszyscy musz± mieæ mo¿liwo¶æ swobodnego pój¶cia za tym poczuciem. A mo¿na mieæ wiele rozmaitych wewnêtrznych doznañ. Niektórzy mog± czuæ, ¿e lewituj±, inni powiêkszaj± swoje rozmiary, jeszcze inni siê kurcz±. Mo¿na wiêc prze¿ywaæ wiele ró¿nych nowych doznañ, doznañ, których nie bêdê wymienia³. Wiele mo¿e siê zdarzyæ. Ka¿dy mo¿e mieæ w³asne prze¿ycia i nie powinny one powodowaæ niepokoju czy lêku. A je¶li kto¶ chce ze mn± porozmawiaæ, powinien przyj¶æ w po³udnie.

O tych do¶wiadczeniach nie nale¿y rozmawiaæ z innymi. Ta pro¶ba ma uzasadnienie. Powodem jest to, ¿e nasze prze¿ycia mog± nie byæ takie, jak prze¿ycia innych ludzi. A poniewa¿ inni nie prze¿ywaj± tego, co my, po prostu roze¶miej± siê, powiedz±: "To czyste szaleñstwo. Niczego takiego nie prze¿ywam." Ka¿dy sam dla siebie jest miar±. Je¶li ma racje, on ma racje, a nie kto¶ inny, je¶li siê myli, nikt inny, tylko on siê myli. Dlatego taki cz³owiek albo bêdzie siê z ciebie ¶mia³, albo sceptycznie stwierdzi, ¿e nie doznaje niczego takiego, jak ty. Takie prze¿ycie jest osobiste i subiektywne, nie nale¿y rozmawiaæ o nim z innymi. Niech m±¿ nie zdradza tej tajemnicy ¿onie, bo w tych sprawach ¿aden cz³owiek nie jest bliski drugiemu.

W medytacji ¿aden cz³owiek nie mo¿e tak ³atwo zrozumieæ drugiego. W tym przypadku zrozumienie jest bardzo trudne. Dlatego ka¿dy mo¿e stwierdziæ, ¿e kto¶ jest szalony. Ludzie nazywali Jezusa szalonym, nie ominê³o to i Mahavira. Kiedy Mahavir stan±³ nago na drodze, ludzie musieli nazwaæ go szalonym. Tylko Mahavir wiedzia³, co to znaczy byæ nagim; by³ szalony. Dlatego nie powiniene¶ rozmawiaæ o tych do¶wiadczeniach z innymi. Co wiêcej, gdy tylko przemówisz do innych, nie bêd± nawet na tyle m±drzy, by zachowaæ milczenie.

Kundalini - autor Osho


Tytu: Odp: PRZEBUDZENIE KUNDALINI.
Wiadomo wysana przez: Kiara Sierpie 27, 2011, 18:04:10
Kolejna opowie¶æ o budz±cej siê Kundalini.


   
KUNDALINI

SPONTANICZNE PRZEBUDZENIE KUNDALINI
(CZÊ¦Æ 2)
LINK! DO CZʦCI 1


Zazwyczaj przebudzenie Kundalini jest procesem, który mo¿e nast±piæ po latach wytrwa³ej i systematycznej duchowej pracy; praktyk medytacji, yogi, modlitwy, specjalnej diety i oczyszczania cia³a i umys³u, które zasadniczo zmieniaj± energie cia³a i budz± tê potê¿n± energiê ¶pi±c± u ka¿dego cz³owieka w ko¶ci ogonowej.

Gdy Kundalini raz siê przebudzi nie da siê ju¿ tego procesu odwróciæ. Mamy na ¶wiecie tysi±ce duchowych poszukiwaczy, którzy uwa¿aj± siê za do¶wiadczonych na ¶cie¿ce rozwoju duchowego. Dla niektórych duchowe objawienie jest rzecz± naturaln±, dla innych jest niezwyk³ym i niecodziennym zjawiskiem. Jak by na to nie patrzy³ i u jednych, i u drugich gwa³towny ruch Energii Kundalini powoduje w ciele potê¿n± dezorientacjê. To mówi± prawie wszyscy opisuj±c swoje prze¿ycia, którzy rzeczywi¶cie do¶wiadczyli przebudzenia tej energii. Potê¿na Energia Kundalini nie tylko budzi potencja³ duchowy, ale równie¿ gwa³townie zmienia nasze cia³o.

Nastêpuje niewidzialna wewnêtrzna alchemia, zaczynaj± intensywniej pracowaæ wszystkie hormony. Na pierwszym etapie przede wszystkim podwy¿sza poziom hormonów p³ciowych. W nastêpnych etapach zalewania cia³a Energi± Kundalini wzrasta poziom noradrenaliny, dopaminy, oksytocyny, wazopresyny. Zwiêkszona aktywno¶æ hormonów nie jest obojêtna dla ¿adnego organizmu i psychiki. W zale¿no¶ci od wznoszenia Kundalini na ka¿dym etapie bêd± dominowaæ inne hormony przysparzaj±c cia³u i umys³owi ró¿nych niespodzianek. Up³ynie sporo czasu zanim wszystko powoli siê unormuje.

Pierwsze uderzenie Kundalini spowoduje szok i widaæ to na ciele takiej osoby, która nie wygl±da na zdrow±, a nawet bywa, ¿e wygl±da jakby jej nagle przyby³o oko³o 20 lat, wszystkie organy robi± siê ociê¿a³e, obola³e, psychiczne zmiany powoduj± ró¿ne hu¶tawki nastrojów, czêsto tak± osobê lekarze uwa¿aj± za psychicznie chor±. Objawy Kundalini nie pozwalaj± siê leczyæ, a wprowadzone leki mog± wywo³aæ jeszcze wiêcej problemów, st±d wa¿ne jest, aby prawdziwie rozeznaæ: co tak naprawdê z tak± osob± siê dzieje?

Przebudzona Energia Kundalini dodatkowo wprowadza cia³o w dziwne pl±sy, silne mimowolne szarpania, kurczenia i skrêcania siê miê¶ni, tote¿ lekarze mog± podawaæ leki przeciwpadaczkowe. Gwa³townie zmienia siê oddychanie: mo¿e byæ bardzo szybkie, gwa³towne lub bardzo powolne, a nawet zupe³nie bêdzie siê zatrzymywaæ. U osób z przebudzonym Kundalini wyst±pi± ataki paniki. To te¿ jest jeden z objawów przebudzonego Kundalini. Ruch nowej energii wywo³uje intensywne uwalnianie toksyn. Tutaj rozpoczn± siê problemy z sercem, bólami g³owy, krêgos³upa, zaburzenia ¿o³±dkowo - jelitowe, problemy nerwowe, w ¶rodku cia³a jest uczucie palenia, którego niczym nie mo¿na ugasiæ. Poza tym jest nadwra¿liwo¶æ na bod¼ce zmys³owe, pobudzenie albo nadmierna senno¶æ. Objawy wystêpuj± nagle, przychodz± i odchodz± bez powodu. Nie reaguj± na leczenie.

Dopiero po pierwszej gwa³townej reakcji cia³a nastêpuje duchowe przebudzenie i tu ju¿ jest nie lada wyzwanie, tutaj wystêpuje wielka walka z ego, które wpêdza tak± osobê w poczucie winy, w lêki, w depresjê, wystêpuj± napady niekontrolowanego p³aczu.

Zmys³y zaczynaj± odbieraæ nietypowe zjawiska w formie ¶wiate³, symboli, dziwnych d¼wiêków, wewnêtrznych mantr, dziwnej muzyki, cia³o robi dziwne postury, mudry, a nawet wêch nie pozostaje bez reakcji, robi siê niezwykle wra¿liwy. Pojawiaj± siê mistyczne do¶wiadczenia.

Najwiêkszy jednak problem bêdzie z naszym ego, które jeszcze przez d³ugi czas bêdzie blokowa³o swobodny przep³yw Energii Kundalini.

Czêsto ludzie maj± wra¿enie przebudzonego Kundalini; sk±d to siê bierze?

Najczê¶ciej spada witalno¶æ cz³owieka z ró¿nych przyczyn, w ciele wystêpuje stopniowe os³abienie, senno¶æ, utrata potencja³u seksualnego, mi³o¶ci … i nagle nastêpuje wyrównanie energii, wiêkszy jej nap³yw, wiêkszy zastrzyk prany ¿ycia wchodzi w kana³y energetyczne, oczywi¶cie w tym przypadku nasze cia³o zareaguje w ró¿ny sposób, mo¿e to byæ w ciele b³ysk ¶wiat³a, spontaniczny orgazm … lecz nadal jest to tylko energia Chi i nie ma nic wspólnego z Energi± Kundalini. Takie nag³e spontaniczne zdarzenia mog± byæ te¿ spowodowane narkotykami, jakim¶ gwa³townym prze¿yciem, np. wypadek czy inny wstrz±s.

Czym jest spontaniczne przebudzenie Kundalini?

Spontaniczne przebudzenie Kundalini jest czê¶ci± karmy tych osób, które przysz³y na Ziemiê w konkretnym celu. Zazwyczaj przychodz± do ¿ycia z Boskiego poziomu i po skoñczonej pracy na Ziemi wracaj± na swój poziom. W spontanicznie przebudzonym ciele budz± siê nagle wszystkie energie, które tworz± odpowiedni wzorzec. Zapalaj± siê automatycznie, jedna od drugiej; w normalnym procesie w przebudzeniu Kundalini jest siedem poziomów, proces odbywa siê etap po etapie, jak szko³a, z klasy do klasy … itd. … nie przejdziesz do nastêpnej klasy jak nie dokoñczysz etapu, na którym obecnie jeste¶. Jest siedem mniejszych poziomów i trzy wy¿sze … to mo¿na porównaæ do ziemskiej szko³y: podstawowa, ¶rednia i wy¿sza. S± to stopnie wtajemniczenia mistycznego. Proces ten bêdzie trwa³ wiele lat, nawet kilkadziesi±t.

Spontaniczne przebudzenie: te osoby czuj± nagle potê¿ne fale energii w ca³ym ciele, w tej samej chwili czuj± zimno i gor±co, idzie to na przemian i trwa godzinami, tygodniami, a nawet miesi±cami. Miewaj± intensywne sny, wizje, od razu towarzysz± im zdolno¶ci paranormalne, zdolno¶ci uzdrawiania. Czuj± dos³ownie potê¿ne przebijanie siê wielkiej fali energii do cia³a energetycznego. Te uczucia mog± byæ przyjemne i przera¿aj±ce. Spontaniczne Kundalini to nasze ostanie ziemskie wcielenie na kole karmy. Takie osoby przysz³y na Ziemiê na poziomie nauczycieli. Nie mniej jednak takie osoby mog± zawsze przyj¶æ na Ziemiê ju¿ z wy¿szych poziomów jako wolontariusze do specjalnej pracy w ró¿nych okresach ziemskiego cyklu. Te osoby te¿ bêd± przechodziæ spontaniczne przebudzenie tej energii. W³a¶nie tym siê ró¿ni± od ludzi bêd±cych na kole samsary, ¿e nie s± objêci karm±.

Spontaniczne przebudzenie zazwyczaj bywa niezwykle drastyczne, nagle obudz± siê nasze u¶pione elementy duchowe, odblokowuje siê nowa pamiêæ, z tego ¿ycia, z poprzednich wcieleñ, nagle stajemy siê ¶wiadomi wszystkiego …. niczym przebudzeni ze stanu ¶pi±czki. Do¶wiadczamy jedno¶ci, budzi siê g³êbokie zrozumienie kosmicznych prawd, wiemy: kim jeste¶my! Jeszcze wczoraj nie byli¶my ¶wiadomi co bêdziemy robiæ jutro, a dzisiaj jak za pomoc± odrzutowego napêdu nagle stwierdzamy, ¿e mamy w sobie zadziwiaj±c± wiedzê, niezwykle klarowny umys³, … ale niestety ekspresowe przebudzenie to wiele bólu i w ciele fizycznym i emocjonalnym. Wszystko to jest kontrolowane jak±¶ niewidzialn± rêk±, która pracuje gdzie¶ poza naszym zasiêgiem. czasami j± zauwa¿amy i s³yszymy dziwne nauki, które s± piêkne, czyste i klarowne. Chocia¿ czêsto bywamy ledwo ¿ywi, to jednak kto¶ nad nami czuwa.

Naukowcy i tutaj wziêli siê za badania, spontanicznego przebudzenia Kundalini, ale tutaj tkwi wiêksza tajemnica … tutaj nale¿y pamiêtaæ, ¿e nasze drugie imiê to „Karma i przeznaczenie”. W tym przypadku Energia Kundalini eksploduje sama, jak wulkan, z pocz±tku wpêdza cz³owieka w depresjê, frustracjê, przecie¿ wali siê nam ca³e dotychczasowe ¿ycie, nie przemawia do takiego cz³owieka - masz do wykonania misjê ... ta energia naprawdê eksploduje i nie da siê tego nie zauwa¿yæ, nie mo¿na tego ukryæ, nie mo¿na zaprzeczyæ.... to tak jakby w budynku obok eksplodowa³a bomba.

Kiedy ju¿ by³am w tym procesie, oczywi¶cie nie¶wiadoma niczego, dwa miesi±ce wcze¶niej kole¿anka, która mnie zna³a d³ugie lata powiedzia³a do mnie, kiedy kolejny raz ¿ali³am siê jej, co siê ze mn± dzieje z moim cia³em, z moim ¿yciem: „ja nie widzê tutaj choroby tylko palec Bo¿y.” popatrzy³am na ni± zdziwiona, zapyta³am co to znaczy? Ale i ona ju¿ wiêcej nic wydumaæ nie potrafi³a. Nie mniej zapamiêta³am te jej s³owa do dzisiaj. Zmaga³am siê jeszcze sama z sob± trzy miesi±ce, chocia¿ kibicowa³o mi du¿o ludzi i wszyscy mieli ¶wiadomo¶æ, ¿e co¶ dziwnego siê ze mn± dzieje; nikt nie zna³ odpowiedzi i czu³am siê jak samotna ³ódka na oceanie.

Moje ¿ycie materialne zatrzyma³o siê ju¿ w maju 2000r. Podejmowa³am jeszcze wysi³ek powrotu w „stare buty”, niestety wszystko koñczy³o siê niepowodzeniami. W lipcu poczu³am potê¿ny g³ód na Boga, czyta³am Bibliê, modli³am siê, ale to wszystko jako¶ nie dawa³o mi ¿adnej ulgi, ani nie prowadzi³o do rozwi±zania moich problemów. Czu³am siê coraz mocniej ¶ciskana w jakie¶ imad³o. W dniu 25 lipca 2000 r. mia³am cudowny sen z Panem Bogiem, szybko ucieszy³am siê, ¿e Bóg niesie dla mnie ulgê, tak sobie ten sen próbowa³am wyt³umaczyæ. Niestety tydzieñ pó¼niej by³am ju¿ bardzo chora i z ka¿dym dniem moja kondycja zdrowotna drastycznie siê pogarsza³a. Tote¿ wyt³umaczy³am sobie mój sen w drug± stronê: pewnie to ju¿ koniec mojego ¿ycia, po¿egna³am siê z cz³onkami rodziny, znajomymi, bo czu³am siê tak ¼le, ¿e nie wiedzia³am czy obudzê siê za parê godzin. D³ugie godziny spêdza³am u lekarzy, na badaniach, w szpitalach i nikt nie umia³ znale¼æ przyczyny tego, co siê ze mn± dzieje?

Trzy miesi±ce pó¼niej licz±c od mojego snu z Panem Bogiem z moich oczu spad³a zas³ona. Nie muszê pisaæ, jak¿e by³am zdziwiona? Moje poszukiwania wesz³y na nowe drogi, nie szuka³am ju¿ choroby, uda³am siê w ¶wiat subtelnych energii, to by³ dzieñ 25 pa¼dziernika 2000, po ciê¿kiej nocy nagle przysz³a odpowied¼ … jak¿e zdumiewaj±ca. Ju¿ 13 pa¼dziernika zauwa¿y³am potê¿ny skok w mojej ¶wiadomo¶ci, ka¿dego dnia odkrywa³am co¶ nowego, muzykê w ¶rodku g³owy, widzenie ¶wiata astralnego, niesamowite sny, które wype³nia³y siê na jawie, w tym czasie mia³am ju¿ spotkanie z Matk± Bosk± (13 pa¼dziernika) i od 3 listopada seria spotkañ z Jezusem. Nie oby³o siê te¿ bez frustracji – w nastêpnych tygodniach, miesi±cach, niespokojna ci±gle dusza chcia³a co¶ tam przy¶pieszyæ, próbowa³am wchodziæ w jeszcze zamkniête dla siebie pok³ady, brakowa³o mi szczerej oceny i analizy w³asnego codziennego ¿ycia, moich dzia³añ, towarzyszy³ mi czêsto niepokój i brak cierpliwo¶ci. Ale jedno sz³o za mn± ramiê w ramiê: mój upór, wytrzyma³o¶æ i ci±g³e przekonanie – ju¿ jutro bêdzie lepiej!

Bardzo trudno by³o pu¶ciæ wiele elementów ze starego ¿ycia, zrezygnowaæ z tego co zosta³o tak misternie zbudowane, a w dodatku odpu¶ciæ winy wszystkim bli¼nim, a kosmos ka¿dego dnia upomina³ siê o to coraz mocniej. Proces Kundalini te¿ próbowa³am zatrzymaæ, cofn±æ … niestety, nikt nie s³ucha³ mojego wo³ania i pró¶b..... a¿ do pewnej marcowej nocy (rok 2001) kiedy po raz drugi w ¿yciu mia³am sen z Panem Bogiem.

Skorzysta³am z okazji i g³o¶no za¿±da³am, aby to wszystko ode mnie odsun±³, ¿e ja tego nie chcê. Niestety dosta³am tylko gniewn± odpowied¼: b±d¼ cierpliwa !!!! I tak by³am na dwóch drogach, id±c pierwsz± stara³am siê zupe³nie normalnie ¿yæ, zmagaj±c siê z trudn± sytuacj± materialn±, z w³asnym zdrowiem, a druga droga: zauwa¿y³am, ¿e jest ju¿ we mnie intensywna têsknota za Bogiem, zdawa³am sobie sprawê, ¿e co¶ we mnie gwa³townie siê zmieni³o ….. a¿ którego¶ dnia zrozumia³am, ¿e ¿ycie to krótki epizod, a ja chcê tylko Boga.

W tym samym dniu odpad³y ode mnie ziemskie po¿±dania ...a ju¿ w nastêpnym dniu zaczê³y siê w moim ¿yciu dziaæ cuda, z pocz±tku te malutkie, ale w tamtym czasie by³y to dla mnie Wielkie Cuda, wcze¶niej nic takiego siê nie zdarza³o …. zaczê³o wracaæ w moje ¿ycie to co wcze¶niej wydawa³o siê, ¿e bezpowrotnie straci³am … poczu³am w sobie rado¶æ i zda³am sobie sprawê, ¿e jestem szczê¶ciar± ... do¶wiadczy³am tyle cudownych mistycznych wydarzeñ, mia³am pokazane inne wymiary, cudowne ¶wiaty jakich istnienia nawet nie podejrzewa³am.

Otwiera³y siê moje wewnêtrzne zmys³y, zmieni³y siê moje rêce, potrafi³y koiæ ból i cierpienia mojego cia³a i innych ludzi. Zrozumia³am, ¿e mam wszystko co do ¿ycia potrzebujê i tak naprawdê jestem pod wspania³± opiek±. Ale rozumia³am te¿, ¿e to co jest przede mn± nie bêdzie ³atwe, ¿e sama muszê sprostaæ wielu rzeczom. Ju¿ wiedzia³am, ¿e mam przy sobie twardego przeciwnika, który mi przy ka¿dej nadarzaj±cej siê okazji podk³ada³ nogê.

W nocy 26 czerwca 2001 mia³am trzeci sen z Panem Bogiem. To ju¿ by³ zupe³nie inny sen, mocny. Pan Bóg patrzy³ na mnie ¿yczliwym okiem, a nawet zaprosi³ mnie do Nieba. Tak siê cieszy³am, ¿e ju¿ tam zostanê, niestety … dosta³am potê¿ny zagon dorodnej, ale mocno zdeptanej pszenicy, aby j± zwie¼æ do spichlerza i du¿y drewniany krzy¿, po przebudzeniu ju¿ wiedzia³am, ¿e moja droga do Nieba nadal jest d³uga i ciê¿ka … a¿ sobie westchnê³am i zap³aka³am. Zapyta³am ¿a³osnym g³osem, Bo¿e, czy ja sprostam? Jezu, pomó¿ mi. Muszê tutaj siê przyznaæ, ¿e nie ba³am siê tej ciê¿kiej pracy tylko tego krzy¿a .... w tym czasie cierpienie w dalszym ci±gu towarzyszy³o mi ka¿dego dnia i jak odczyta³am ze snu nie zanosi³o siê na jego koniec ... i tak te¿ by³o. Przysz³y jeszcze inne problemy.

We wrze¶niu 2001 r. mia³am czwarty sen z Panem Bogiem, dosta³am od Niego na skrzy¿owaniu polnych dróg zgrzebny worek z kawa³kiem chleba i drewniany kij, abym mog³a siê nim podeprzeæ. Pan Bóg szykowa³ mnie w dalek± drogê, rozgl±da³am siê dooko³a i nie wiedzia³am, gdzie jest cel mojej podró¿y.

Ile¿ jeszcze musia³o up³yn±æ wody w rzece Fraser zanim pojê³am dzia³anie Energii Kundalini … a ile jeszcze up³ynie zanim dokonam tego na g³êbszym poziomie?

Podczas przebudzenia siê Kundalini musi spaliæ siê nasza osobista karma, to przynosi najwiêkszy ból i cierpienia. Karma jest przechowywana w tkankach, ko¶ciach, a jej usuwanie, spalanie, to ból i cierpienie … i nie ma tu „zmi³uj siê”, to co nagromadzili¶my podczas ¿ycia musi odej¶æ i nie tylko z jednego wcielenia, to tak jakby¶my kasowali stary film, prze¿ywamy od nowa wszystkie stresuj±ce zdarzenia, choroby, urazy. Kasujemy nie tylko to co smutne, równie¿ rado¶æ – nagle wybuchamy gromkim ¶miechem w miejscach najmniej oczekiwanych. Czym silniejszy ból, znaczy rozpuszczamy od razu bardzo du¿± ilo¶æ karmy w tym samym czasie, boli ka¿da komórka cia³a, nêkaj± nas stresuj±ce sny, my¶li, nawet samobójcze.

Tutaj k³ania siê depresja, nieroz³±czny element duchowego przebudzenia. S± chwile, ¿e pal±ca siê karma jest tak potê¿na, ¿e wyrzuca duszê z cia³a, bo ten ból jest dla duszy nie do zniesienia. Bez duchowych opiekunów nie daliby¶my sami rady, równie¿ sama Energia Kundalini jest bardzo inteligentn± energi± i najlepszym lekarzem. Prowadzi nas w swoim w³asnym tempie, robi przystanki kiedy nie umiemy sprostaæ nowym wyzwaniom. Kiedy upadamy, zachêca i daje dary, drobne i wiêksze satysfakcje, bierze nasz ciê¿ar w swoje „rêce”. Mamy wra¿enie, ¿e nas kto¶ niesie na rêkach. Potrafi nas te¿ wrzuciæ na g³êbok± wodê, przetestowaæ nasze mo¿liwo¶ci i pamiêtajcie tutaj podró¿ujemy ju¿ tylko w jedna stronê. Mo¿e byæ przystanek na krótki odpoczynek, ale nie ma ju¿ drogi powrotnej.

Powoli wychodzimy ze swojej ciemniej nocy, ego musi ust±piæ … a ty cz³owieku zostajesz sam na pustyni … i wcale ci nie jest tak ¼le, wcale te¿ nie znaczy, ¿e bêdziesz ¿y³ jak ¿ebrak bez kromki chleba, szybko zauwa¿ysz, ¿e zawsze znajdzie siê kto¶, kto pomo¿e w ¿yciu … nasze ¿ycie staje siê ³atwiejsze.

Spontaniczne przebudzenia to olbrzymie do¶wiadczenie, nie ka¿demu dane, odbywaj± siê stosunkowo rzadko w odniesieniu do innych przebudzeñ. Tutaj musz± zaistnieæ wymagania karmiczne, które daj± ten przeskok o kilka poziomów wy¿ej w jednym ¿yciu. Mistycy nazywaj± tych ludzi wybrañcami. S± ró¿ne klasy spontanicznych przebudzeñ, mo¿na tu spekulowaæ i spekulowaæ... trudno bêdzie to zrozumieæ kiedy cz³owiek osobi¶cie nie do¶wiadczy³ tych energii. A nasz nowy generator energii wytwarza coraz wy¿sze czêstotliwo¶ci, zaczyna graæ swoist± muzyk± o niezwykle harmonicznych rytmach. Ca³e cia³o drga, tañczy, ¿adna obca energia nie przyklei siê do ciebie niezauwa¿ona.

Energia Kundalini zawsze wchodzi w centrum g³owy z kana³u Sushumna, nastêpnie biegnie na lewo, wpada do kana³u Saraswati, który jest nad lewym uchem, tworzy pr±dy my¶li.

Saraswati, hinduska Bogini, symbolizuje wcielenie wiedzy, prawdy, m±dro¶ci, przebaczenia, sztuk piêknych, muzyki, poezji. Kto oddaje jej cze¶æ nie musi ju¿ wracaæ na Ziemiê, koñczy reinkarnacjê. Uto¿samia siê j± p³yn±c± po wodzie na grzbiecie bia³ego ³abêdzia. Saraswati w tym przypadku jest równie¿ p³aszczyzn± neutralno¶ci i pojawia siê jako równowaga miêdzy energi± s³oñca i energi± ksiê¿yca. W "Saraswati" wszystko siê wyrównuje, Ida, Pigala i wszystkie energie czakr spotykaj± siê razem daj±c poczucie jedno¶ci z kosmicznym prawem. To wszystko pojawia siê na p³aszczy¼nie surowo¶ci (czakra Ajna), która jest sumieniem.

Przebudzenie Energii Kundalini we wczesnym etapie daje ró¿ne nietypowe d¼wiêki, które potrafi± nie¼le dokuczyæ. W pó¼niejszym etapie ten d¼wiêk przypomina ju¿ granie ¶wierszczy, te z kolei s± bardzo przyjemne. Z ka¿dym miesi±cem zwiêksza siê w ciele ogieñ z Kundalini, to s± ju¿ wy¿sze zmiany energii, to tak, jakby kto¶ ci±gle dorzuca³ coraz wiêcej drewna do ¶wie¿o rozpalonego ogniska, cia³o zaczyna ¶wieciæ wewn±trz, widzisz w³asne ¶wiat³o, w³asny ogieñ, pal±cy siê charakterystycznymi p³omieniami, ale ten ogieñ nie parzy. Wnosi w cia³o i umys³ spokój, ukojenie, budzi rado¶æ. Ró¿ni siê od materialnego ognia. Odbudowuje nasze wewnêtrzne organy, odm³adza cia³o.

Spontaniczne Kundalini – nasz alchemiczny kamieñ filozoficzny. Transmutacja we wnêtrzu naszego cia³a, dokonana za pomoc± Boskiego skalpela. Bêdzie dot±d kszta³towaæ cz³owieka, a¿ z niego zrobi piêkny klejnot.


http://www.vismaya-maitreya.pl/kundalini_spontaniczne_przebudzenie_kundalini_cz2.html


Tytu: Odp: PRZEBUDZENIE KUNDALINI.
Wiadomo wysana przez: Kiara Sierpie 31, 2011, 20:13:16
Warto przeczytaæ ten przekaz w kontek¶cie analizy wiedzy o Kundalini.
Czasami tylko kilka s³ów , kilka zdañ potrafi rozja¶niæ jaki¶ temat.

Kiara :) :)


W Pogotowiu Wzniesieniowym



.

Kochani,

Merkury poruszaj±cy siê ruchem wstecznym* nie pozostawia miejsca na przestarza³e sposoby my¶lenia, mechanizmy radzenia sobie i my¶li oparte na strachu.  Wszyscy, którzy wybrali wzniesienie, p³yn± na fali oczyszczaj±cej.  Energie bezwarunkowej mi³o¶ci nie mog± [z nimi] wspó³istnieæ w ¶wiecie iluzji.  Wiemy, ¿e czujecie siê jak wielb³±dy próbuj±ce przepchn±æ siê przez ucho igielne, ale, kochani, oko waszej boskiej ja¼ni jest nieskoñczone.  Wszyscy jeste¶cie gotowi uwolniæ to, co jest ju¿ nieistotne i obj±æ wasze nowe nieznane dokonania.

Podczas tego zbiorowego detoksu zróbcie sobie przerwê na zag³êbienie siê w sobie, na odnalezienie siebie.  Mo¿na daæ siê pochwyciæ przez to ca³e rozgor±czkowanie, jednak¿e rzeczywisto¶æ ducha jest nieskomplikowana.  Upro¶æcie ten proces dziêki g³êbokiemu oddychaniu przepon± oraz namierzeniu my¶li dotycz±cych w±tpliwo¶ci i poczucia bezwarto¶ciowo¶ci, a potem uwolnieniu ich wszystkich w medytacji.  Wiecie, co robiæ.  Pozostañcie w ciszy, a powrócicie do swojego centrum.

Pamiêtajcie, ¿e przez tysi±ce lat ludzie odczuwali zadowolenie, gdy wydarza³y siê zmiany w ¶wiecie zewnêtrznym, ale zak³adali, ¿e w ¶wiecie niewidzialnym wszystko musi pozostaæ niezmienne.  Ci, którzy wybrali wzniesienie, w wielu wcieleniach wiedzieli, ¿e nadchodzi czas wyzwolenia i ten czas jest „Teraz”.

Wielu ofiarowa³o swoje cia³a, aby by³y portalami s³u¿±cymi do usuniêcia kodów niedostatku i starodawnych tajnych stowarzyszeñ z ziemskich rz±dów.  Bêdzie to trwa³o a¿ do 26 sierpnia 2011. Mo¿na oczekiwaæ kolejnych powstañ w Azji, Europie i Ameryce Po³udniowej.  Dziewi±ta fala musi dotrzeæ do ka¿dego kontynentu, aby przywróciæ równowagê.  S³yszymy modlitwy o interwencjê; dotar³y one, choæ zas³ony kontroli i manipulacji musz± jeszcze zostaæ uniesione.  Bezwarunkowa mi³o¶æ nie mo¿e w pe³ni siê zakorzeniæ, gdy studnia jest zatruta; b±d¼cie cierpliwi…nowy ¶wiat jest blisko.

Wasze cia³a ¶wietlne do¶wiadczaj± nieustannych przemian.  Stary ludzki uk³ad nerwowy nie mo¿e poradziæ sobie z nowymi danymi z wy¿szych wymiarów; w ci±gu nastêpnych paru miesiêcy wielu z tych, którzy s± na ¶cie¿ce, do¶wiadczy astralnych operacji, w trakcie których stary uk³ad nerwowy zostanie zast±piony hybrydowym systemem krystalicznym.  Ten organiczny inteligentny system jest zdolny adaptowaæ siê do wy¿szych wymiarów, co pozwoli na ³atwiejsz± integracjê kolejnych fal wzniesienia.  Znik±d mog± siê pojawiaæ ró¿ne objawy – niedyspozycje ¿o³±dkowe, md³o¶ci, znu¿enie i migreny.  Miejcie na uwadze, ¿e szyszynka pracuje bez ustanku, aby zrównowa¿yæ tworzenie struktur krystalicznych a¿ do czasu, gdy skutki tej przemiany bêd± w pe³ni odczuwalne.

Struktura cz±steczkowa ludzkiego ko¶æca wibruje w gêstym pa¶mie.  Wzniesienie transmutuje gêst± masê kostn± w postaæ krystaliczn±.  L¿ejsza konstytucja fizyczna jest dostrojona do waszych cia³ ¶wietlnych, zezwalaj±c dziêki temu na natychmiastow± miêdzywymiarow± manifestacjê.  Delikatne æwiczenia rozci±gaj±ce jogi mog± wam pomóc w uwolnieniu napiêcia miê¶niowo-szkieletowego.

Poniewa¿ wielu z was zaczyna siê pod³±czaæ do ¼ród³a z poziomu ni¿szego mó¿d¿ku (lower cerebellum), przemiana ta mo¿e wywo³aæ wybuchy emocji i hu¶tawki nastrojów.  Niech strumieñ emocji przep³ywa przez wasz± istotê…pu¶æcie i uwolnijcie to wszystko w medytacji.  Jest to wa¿ne æwiczenie, gdy¿ æwiczycie teraz swój umys³, aby porzuci³ koncepcjê czasu i przewidywania.  Punkt zerowy stanu istnienia musi byæ utrzymywany dziêki codziennej praktyce medytacyjnej.

Podkre¶lamy, ¿e nie wszystkie fizyczne symptomy, jakich do¶wiadczacie, spowodowane s± wzniesieniem i w takich przypadkach zalecamy pomoc wykwalifikowanego lekarza.

Na zakoñczenie przesy³amy wam mi³o¶æ i b³ogos³awieñstwa, i pamiêtajcie: w waszym odbiciu widzimy nas samych.  Do nastêpnego razu,

Galaktyczna Federacja ¦wiat³a

Przekaza³a: Sharon-Ann Riley, 14 sierpnia 2011

* 3-27 sierpnia; Merkury to planeta komunikacji i wiedzy, ma równie¿ zwi±zek z uk³adem nerwowym; tzw. ruch wsteczny jest faz± retrospekcji i dostosowania energii planety (przyp. t³um.)

http://krystal28.wordpress.com/


Tytu: Odp: PRZEBUDZENIE KUNDALINI.
Wiadomo wysana przez: east Sierpie 31, 2011, 21:05:49
Cytuj
Stary ludzki uk³ad nerwowy nie mo¿e poradziæ sobie z nowymi danymi z wy¿szych wymiarów; w ci±gu nastêpnych paru miesiêcy wielu z tych, którzy s± na ¶cie¿ce, do¶wiadczy astralnych operacji, w trakcie których stary uk³ad nerwowy zostanie zast±piony hybrydowym systemem krystalicznym.  Ten organiczny inteligentny system jest zdolny adaptowaæ siê do wy¿szych wymiarów, co pozwoli na ³atwiejsz± integracjê kolejnych fal wzniesienia. 

Co Wy na te operacje astralne ?
Mnie siê to nie podoba, ¿eby kto¶ manipulowa³ mi przy uk³adzie nerwowym. On ju¿ jest dobrze wyposa¿ony ,¶wietnie sterowany przez mikrotubule, przez ¶wiadomo¶æ. Je¶li cokolwiek tam siê ma pozmieniaæ to jedynie poprzez wzrost ¦wiadomo¶ci i dziêki niej.
Resztê r±czek proszê ³askawie trzymaæ z daleka bo po ³apkach.

Zreszt± co ja siê martwiê , ja nie spe³niam warunków "bycia na ¶cie¿ce" wg "ukochanych" ;)



Tytu: Odp: PRZEBUDZENIE KUNDALINI.
Wiadomo wysana przez: Kiara Sierpie 31, 2011, 21:27:01
No przestañ nikt nam nie bêdzie przy niczym manipulowa³ , nawet gdyby chcia³ bardzo. Jest to niemo¿liwe absolutnie , bowiem s± to naturalne procesy zmian.

A ¿e kto¶ chce sobie co¶  przypisaæ i dowarto¶ciowaæ siê? To ju¿ inna sprawa.

Chcia³am tylko zwróciæ uwagê na przekszta³canie siê cia³a astralnego w kolejne nowe o innych zwiêkszonych mo¿liwo¶ciach.
Nie wszystko trzeba czytaæ dos³ownie , wiêcej informacji jest miêdzy wierszami.

Kiara :) :)


Tytu: Odp: PRZEBUDZENIE KUNDALINI.
Wiadomo wysana przez: Kiara Listopad 06, 2011, 08:51:03
Energia Kundalini ma przeogromny wp³yw na wszystkie nasze hormony , nadnercze za¶ pokazuje jej wp³yw na nasz ca³y organizm.
Warto siê zapoznaæ z t± informacj±.

Kiara. :) :)



OGIEÑ ¯YCIA I HORMON NADNERCZY

 

Siedem czakr w ciele cz³owieka - spirytualne energetyczne ¼ród³a, zwane s± inaczej "siedmioma duchami". Prowadz± cz³owieka do transformacji, otwieraj± inicjacje na ¶cie¿ce mistycznego ¿ycia. Wiedza jak pracowaæ i jak ¿yæ z czakrami budzi spirytualne wnêtrze cz³owieka, pozwala poprzez ca³e wieki w najwiêkszych religiach rozwijaæ siê z jednej formy w inn±. Czakry i umiejêtno¶æ zarz±dzania nimi s± najwiêkszym narzêdziem w procesie transformacji.

Pierwszym wielkim krokiem jest w³a¶ciwe wej¶cie i otworzenie. Najni¿sza energia usytuowana w pierwszej czakrze, jest równie¿ najwy¿sz± energi± w formie zwierzêcej. Energi± grupy ¶wiadomo¶ci, w której ¿yj± zwierzêta. Osi±gaj±c ten stopieñ, ta ni¿sza zwierzêca forma zaczyna ¿yæ ju¿ jako jednostka wy¿sza, zaczyna kszta³towaæ swoj± rasê, rodzinê, narodowo¶æ, religiê. Staje siê te¿ indywidualnie niezale¿na. Je¶li jednostka posiada w pierwszej czakrze energie pozytywne jest pe³na mi³o¶ci i ciep³a. £±czy siê w prawid³owe zwi±zki, zak³ada rodzinê, nawi±zuje kontakty z wiêkszymi grupami ludzi. Tworzy jedno¶æ i staje siê odpowiedzialna za losy innych. Energia pozytywna budzi, aktywuje i g³êbiej oczyszcza czakry i kana³y energetyczne, a wtedy ¶wiadomo¶æ tej jednostki podnosi siê do poziomu trzeciej czakry. Nastêpuje szybki rozwój i budzenie wy¿szej ¶wiadomo¶ci.

PRAWO BYTU - okresy ruchu, zmiany, nap³yw ¶wie¿ych energii, aktywno¶æ z tym zwi±zana i wiele jeszcze innych aspektów wchodzenia ruchem w materiê.

Taka osoba rozpoczyna swoje ¿ycie ju¿ przez akt w³asnej woli, kierowana przez wy¿szego ducha, kontroluj±cego jej ¿ycie i zaczyna do¶wiadczaæ ¿ycia w materii tworz±c ju¿ samodzielne formy ¿ycia.

IDA - w której p³ynie energia mentalna - ten kana³ jest przynale¿ny do parasympatycznego uk³adu nerwowego

PIGALA - w której p³ynie energia witalna - przynale¿ny do sympatycznego uk³adu nerwowego.

Wed³ug terminologii chiñskiej YING i YANG. Oba kana³y s± ulokowane po obu stronach krêgos³upa. G³ówny ¶rodkowy kana³ biegn±cy wzd³u¿ krêgos³upa zwany Sushumna jest odpowiedzialny za przebudzenie spirytualne.

Sushumna rozpoczyna swój bieg u podstawy krêgos³upa i przenosi energiê do czakry korony. Przez ten kana³ wzrasta potê¿na energia kundalini.

Energia Kundalini - najbardziej potê¿na jak± cz³owiek mo¿e posi±¶æ. Kiedy siê budzi mówi siê, ¿e jest to ju¿ Boska Energia, która transferuje cz³owieka na wy¿sze pola ¦wiadomo¶ci Chrystusowej, w prawdziwy ¶wiat istoty ludzkiej i daje mu pe³n± kontrolê nad cia³em, umys³em i dusz±. W pe³ni przebudzone i wzniesione Kundalini pozwala na czyste ¿ycie i otwiera cz³owieka m±dro¶æ.

W swoim czasie osi±ga pe³ne o¶wiecenie.

NADNERCZA s± to dwa gruczo³y przylegaj±ce do górnych biegunów nerek. S± p³askimi tworami o przekroju trójk±tnym i pó³ksiê¿ycowatym. Gruczo³ nadnercza sk³ada siê z dwóch po³±czonych ze sob± czê¶ci, zewnêtrznej i wewnêtrznej ró¿nych pod wzglêdem budowy i czynno¶ci. Wytwarzaj± hormony:

1. Glikokortykoidy - najwa¿niejszy z nich kortyzol
2. Mineralokortykoidy - najsilniejszy z nich aldosteron,
3. Wytwarzaj± równie¿ niewielkie ilo¶ci hormonów p³ciowych - androgenów.

Rdzeñ nadnerczy - czê¶æ wewnêtrzna nadnerczy produkuje katecholaminy, adrenalinê i noradrenalinê, które s± substancjami obecnymi równie¿ w uk³adzie nerwowym. W ciele ludzkim gruczo³y nadnerczy kontroluj± szkielet, system nerwowy, zmys³ wêchu, ko¶ci krêgos³upa, zêby i paznokcie. S± uto¿samiane z cz³owieka si³±, stabilizacj±, uziemieniem i odwag±.

W czasie budzenia siê Energii Kundalini w ciele cz³owieka gwa³townie zmienia siê gospodarka hormonalna. Gwa³townie zmienia siê w ciele ca³a chemia. Bardzo mocno wzrasta poziom adrenaliny we krwi. Nag³y skok adrenaliny nie jest obojêtny dla cz³owieka, w zale¿no¶ci od poziomu hormonów zmienia siê nastrój - od stanów depresyjnych, przygnêbiaj±cych, do stanów euforii, zmiany jak hu¶tawka targaj± tak± osob± w dó³ i w górê. Wysoki poziom adrenaliny we krwi wywo³uje w ciele cierpienie. Wzmaga siê praca serca i mocno jest pompowana krew w uk³adzie krwiono¶nym, a ta z kolei wp³ywa gwa³townie do mózgu. Ten stan daje nieprzyjemne objawy sercowe, mocno skacze ci¶nienie krwi, wystêpuj± zawroty g³owy a nawet omdlenia i wiele innych symptomów. Zaburzenia w gospodarce hormonalnej mog± równie¿ doprowadziæ do epilepsji.

Wznosz±ca siê energia w kana³ach Ida i Pigala p³ynie do góry. Usuwa na swojej drodze przeszkody, rozwi±zuje wiêzy, które zabezpieczaj± przed nag³ym uwolnieniem siê tej energii. Wêz³y s± po to, aby ta si³a nie zniszczy³a nieprzygotowanego jeszcze cia³a. Ten proces jest powolny i musi wprzódy nast±piæ wiele innych zmian wzd³u¿ ca³ego krêgos³upa, w o¶rodkach wszystkich siedmiu g³ównych czakr i koresponduj±cych z nimi organów cz³owieka, który pragnie wej¶æ na ¶cie¿kê spirytualn±. Nieprawid³owe dzia³ania s± wielkim niebezpieczeñstwem dla osoby, która próbuje za wszelk± cenê otworzyæ tê wielk± si³ê, a nie jest na to w pe³ni przygotowana.

O¶rodek u nasady krêgos³upa jest punktem, gdzie zgodnie z prawem ewolucji materia spotyka siê ju¿ z wy¿szym duchem ni¿ to by³o dotychczas. Wi±¿e siê z inn± form± i kszta³tem. Po raz pierwszy w cz³owieku zaczyna do g³osu dochodziæ Najwy¿sza Energia. Jeszcze w ko¶ci krzy¿owej le¿y ¶pi±cy, skrêcony w±¿, ale ju¿ powoli ten o¶rodek zaczyna byæ przemieniany.

W kolumnie stosu pacierzowego (wg ezoteryków) znajduje siê potrójna niæ zwana antahkaran±.

ANTAHKARANA sk³ada siê z trzech nitek:
1. Nitki ¿ycia
2. Nitki ¶wiadomo¶ci
3. Nitki twórczo¶ci.

Ta potrójna niæ zawiera w sobie trzy ¼ród³a energii tzw. " trojaka droga zbli¿enia siê i wycofania, w hinduizmie te trzy ¼ród³a energii nazywane s± Ida, Pigala i Sushumna. Antahkarana jest po³±czeniem - mostem pomiêdzy Najwy¿szym ¬ród³em i twórcz± jednostk±. Jest czê¶ci± spirytualnej anatomii, po³±czona z fizycznym mózgiem i Najwy¿szym ¬ród³em, w momencie kiedy budzi siê spirytualnie cz³owiek.

Jest symbolem wielowymiarowych ¶wiatów, od jednego poziomu, poprzez dwa i nastêpnie a¿ do siedmiu w jednej p³aszczy¼nie. Reprezentuje rozwój siedmiu czakr, siedmiu kolorów i siedmiu d¼wiêków. Przychodzi czas, ¿e ten most zostaje ca³kowicie otworzony i twórcze energie ze ¼ród³a, na ró¿nych poziomach ¶wiadomo¶ci p³yn± w cia³o cz³owieka. Mog± to byæ energie materialne, intelektualne, albo posiadaj±ce specjalny cel. Przez ten sznur wlewa siê w cz³owieka z Najwy¿szego ¬ród³a Energia ¦wiadomo¶ci Chrystusowej.

Kiedy w wy¿szej rozwojowej jednostce buduje siê têczowy most nastêpuje manifestacja ¶wiadomo¶ci, komunikacji i kooperacji ze ¶wiatem twórczym i wola.

Je¶li w cz³owieku nie powstanie antahkarana nigdy nie bêdzie w³a¶ciwej drogi Sushumny, nigdy Energia Kundalini nie przep³ynie prawid³owo i bezpiecznie. Wiemy ju¿, ¿e w jednym z tych kana³ów biegn±cych wzd³u¿ krêgos³upa p³ynie energia ¿ycia i od¿ywia materiê. Druga zwi±zana jest ze ¶wiadomo¶ci± i rozwojem psychicznym, a droga trzecia jest drog± czystego ducha.

Wed³ug filozofii hinduskiej s± to trzy aspekty: Ojciec, Matka i Syn. Rozpoczyna siê w ciele cz³owieka ¿ycie - ¶wiadomo¶æ - forma (kszta³t).

Shushumna to Ojciec - Wola,
Pigala - Matka - materia - inteligencja
Ida - Syn - dusza - mi³o¶æ - m±dro¶æ.

P³yn±ce energie przeplataj± siê wzd³u¿ krêgos³upa i s± w ci±g³ym ruchu. Dla cia³a cz³owieka s± niczym przewody elektryczne ognia, który powstaje w ko¶ci krzy¿owej poprzez tarcie dwóch jednocz±cych siê energii: mêskiej i ¿eñskiej. Energia Kundalini przep³ywa coraz wy¿ej, budzi i otwiera czakry, usuwa przeszkody, budzi siê w±¿ m±dro¶ci,
nadaje nowy ruch i staje siê ¿ywym ¶wiat³em. Budzenie o¶rodków w sposób stopniowy i uporz±dkowany wnosi w³a¶ciwe energie i promienie.

Cz³owiek pracuj±cy z tymi energiami powinien uchwyciæ istotê rzeczy i powinien zrozumieæ ich wzajemne powi±zania, polaryzacjê, a nie tylko pracowaæ nad o¶rodkiem energetycznym - czakr±, z³e zrozumienie tej kwestii mo¿e okazaæ siê bardzo niebezpieczne i ¼le poprowadzona Energia Kundalini mo¿e zniszczyæ nawet cia³o fizyczne.

Czym jest Ogieñ Kundalini?

Jest zjednoczeniem trzech ogni skupiaj±cych siê u nasady krêgos³upa. Ten ju¿ zjednoczony ogieñ podnosi siê za pomoc± S³owa Mocy (Boga).

Osoby o niewystarczaj±cej wiedzy i ¶wiadomo¶ci czêsto same próbuj± wznosiæ energiê kundalini. Ignoruj± fakt, ¿e aby ten proces by³ dla nich pomy¶lny i bezpieczny powinny wpierwej zharmonizowaæ wszystkie czakry. Czêsto jednak jest tak, ¿e osoba pragn±ca posiadaæ super moce kierowana w³asnym egoizmem nie oczyszcza tych o¶rodków i na si³ê próbujê wznie¶æ tê potê¿n± energiê nie zwa¿aj±c na konsekwencje. Zapominaj± równie¿, ¿e cia³o fizyczne wymaga znacznej pracy, oczyszczenia, w³a¶ciwego postêpowania. Je¶li w takim nieprzygotowanym ciele przebudzi siê Energia Kundalini, wtedy ten potrójny ogieñ mo¿e bardzo ³atwo wymkn±æ siê spod kontroli i dokonaæ wielkich zniszczeñ. Ka¿dy cz³owiek powinien byæ odpowiednio przygotowany i mieæ wiedzê w jaki sposób dzia³a ten wielki mechanizm.

Nie¶wiadoma ciekawo¶æ oraz nadmierny wysi³ek umys³u aby otworzyæ Ogieñ Kundalini, sprawiaj±, ¿e pobudzany zaczyna siê przez w³asne tarcie przedwcze¶nie uwalniaæ, niszczy i spala tkankê eteryczn± w ciele ¿yciodajnym. Na krêgos³upie znajduj± siê koliste krêgi subtelnej tkanki, pomiêdzy ka¿dym o¶rodkiem energetycznym - czakr±. Aby cz³owiek zacz±³ podnosiæ Energiê Kundalini musi bezwzglêdnie byæ "czysty". Chodzi tutaj o czysto¶æ ¿ycia i pozom rozwoju spirytualnej woli. Wówczas te koliste, eteryczne krêgi same siê rozp³ywaj±.

Znane s± cztery krêgi, mówi siê, ¿e ich rozproszenie budzi w cz³owieku poczwórn± osobowo¶æ, która jest wysoko rozwiniêta i o¿ywia o¶rodek trzeciego oka. Droga staje siê wolna - przeszkody automatycznie znikaj±. Czym wy¿ej krêgos³upa, tym wy¿szej jako¶ci s± krêgi, a w samej g³owie s± jeszcze bardziej warto¶ciowe.

Przecinaj± czaszkê na dwoje: poziomo i pionowo. W ten sposób symbolizuj± krzy¿.

KRZY¯, na którym by³ ukrzy¿owany SYN BO¯Y.

Ten powy¿szy opis przedstawia bardzo ogólnikowo t± wielk± Si³ê Kundalini i jej mechanizm dzia³ania. Kiedy nadchodzi w³a¶ciwy, czas nie potrzebny jest ¿aden nacisk na cia³o. "Czyste " cia³o i s³u¿ba dla innych otwiera g³ówne kana³y energetyczne i Ogieñ Kundalini rozpoczyna sw± pracê. Wchodz±ca energia przenika energetyczne o¶rodki z wielk± si³ê i rozpoczyna siê proces transformacji i transmutacji. Dusza cz³owieka otrzymuje ¶wiat³o, mi³o¶æ, spokój, jest daleka od materializmu i egoizmu. Osoby naznaczone t± energi± ³atwo rozpoznaje ¶wiat. Posiadaj± du¿± moc, sprawiedliwy os±d, walcz± ze ¶wiatem niskich energii i manipulantów. Walcz± o pokój i sprawiedliwo¶æ. Znamy wszyscy wiele takie postaci, jedn± z bardziej manifestuj±cych siê na ¶wiecie, walcz±cy o byt innych by³ Gandhi.

http://www.vismaya-maitreya.pl/kundalini_ogien_zycia_i_hormon_nadnerczy.html

===============================================================

Budz±ca siê Kundalini to równie¿ zmiany w DNA Ludzkim , a co za tym idzie wiele zaburzeñ naszego codziennego ¿ycia przejawiaj±cych siê wszelakimi bólami.

Kiara :) :)




   
ZMIANY W DNA

SYMPTOMY PODCZAS ZMIAN W DNA
(CZÊ¦Æ 2)
LINK! DO CZʦCI 1
LINK! DO CZʦCI 3

 

Dr. Berrenda Fox nie jest jedyn± osob±, która bada zmiany w DNA. Równie¿ rosyjski biofizyk i molekularny biolog Piotr Garjajev i jego koledzy zajmuj± siê tym zagadnieniem. Nie wierz±, ¿e 90% DNA jest tzw. "¶mietnikiem DNA" i nie s³u¿y niczemu. Jego badania udowadniaj±, ¿e przebudzenie tego ¶mietnika otwiera u cz³owieka fenomeny natury mistycznej: jasnowidzenie, intuicjê, spontaniczne uzdrawianie, widzenie aury, i wiele innych zjawisk paranormalnych. Inny rosyjski naukowiec Dr. Vladimir Poponin te¿ zajmuje siê problemem zmian w DNA. Dzisiaj ju¿ wielu naukowców na ca³ym ¶wiecie nurtuje ten temat.

Wielu ludzi urodzonych po roku 1940 bêdzie przechodzi³o zmiany w DNA. Zmieni± siê ich cia³a, system endokryniczny i ich ¶wiadomo¶æ. Dzieci rodz±ce siê obecnie posiadaj± ju¿ inne pola magnetyczne. W ka¿dej chwili s± gotowe do nowych zmian, które zaistniej± na naszej planecie.

Aktywacja DNA jest nastêpnym krokiem w wy¿szej ewolucji cz³owieka. Z podwójnego helix DNA ludzko¶æ wzro¶nie do 12 nitek, a nastêpnie do wielowymiarowego DNA.

SYMPTOMY ZMIAN W DNA:
(wystêpuj±ce podczas tego procesu)

-  symptomy przypominaj±ce grypê, wysoka temperatura, bóle w ko¶ciach i w stawach
-  migreny i silne bóle g³owy nie ustêpuj±ce po ¶rodkach przeciwbólowych
-  zdarzaj± siê biegunki
- katar wielokrotnie trwaj±cy 24 godziny, przypominaj±cy alergiê, bez gor±czki i oznak przeziêbienia
-  zawroty g³owy
-  dzwonienie w uszach
-  palpitacja serca
-  uczucie wibrowania w ciele, szczególnie podczas spoczynku i snu
-  spazmy wystêpuj±ce w miê¶niach ramion, r±k, nóg i stóp
- utrata muskularnej si³y, szczególnie w rêkach, zwi±zana ze zmianami w uk³adzie krwiono¶nym
- zdarzaj±ce siê problemy oddechowe, wystêpowanie g³o¶nego oddechu nawet podczas spoczynku
-  zmiany w uk³adzie limfatycznym
-  zmiany w uk³adzie immunologicznym
-  uczucie zmêczenia
-  zmiany w ¶nie, na pocz±tku du¿e zapotrzebowanie na sen, pó¼niej jego zmniejszanie siê
-  czêste depresje wystêpuj±ce bez powodu
-  zagl±danie w przesz³o¶æ, ¿ycie ci±g³ymi wspomnieniami
-  stresy i podenerwowania

Wszystkie te symptomy s± przej¶ciowe i wskazuj± na fizjologiczne zmiany jakie zachodz± podczas aktywacji DNA.

Aby je z³agodziæ s± zalecane zio³a i inne remedia:
1. Waleriana - aby usun±æ emocjonalne stresy, podenerwowania, palpitacje serca
2. Fenugreek (kozieradka) - usuwa stresy w uk³adzie limfatycznym i pomaga w oczyszczeniu
3. Woda - mocno oczyszcza ca³e cia³o
4. Sól Epsom - zalecane codzienne k±piele, usuwa spazmy w miê¶niach i bóle ko¶ci
5. Sen - jest bardzo pomocny. Nale¿y du¿o wypoczywaæ.
6. Æwiczenia gimnastyczne i yoga

Vancouver
6 Aug. 2007

WIES£AWA

http://www.vismaya-maitreya.pl/zmiany_w_dna_symptomy_podczas_zmian_w_dna_cz2.html

Scali³em posty
Darek


Tytu: Odp: PRZEBUDZENIE KUNDALINI.
Wiadomo wysana przez: Kiara Grudzie 06, 2011, 13:14:12
Darku nie scalaj proszê bo to dwa inne zagadnienia tego tematu.


Jak nastêpuje przebudzenie Kundalini?

Tak, mo¿na siê przygotowywaæ do budzenia kundalini, ale ona nie reaguje na ¿adna techniczna "instrukcje obs³ugi" tej pobudki.

Jedyne co jA budzi to zej¶cie ¶wietlistej Duszy do"Pielka" ( czyli czelu¶ci groty) w której ona ¶pi. Trzy dni trwa taka pobudka, jest to czas transformacji ca³ego cia³a materialnego w cia³o ¶wietliste. Zmiany na poziomie subatomowym.
S± to s³awetne za¶lubiny "anio³a z diab³em", zawsze ¶wietlista dusza zachodzi kana³em centralnym w dol by obudziæ wê¿a. Dopiero gdy siê po³±cz± rozpoczyna siê proces o¶wiecenia. Jezus mówi o "wst±pieniu do piekie³" po drodze mi by³o.... , bo tak jest w rzeczywisto¶ci, nie ma innej drogi.

Ale, zanim Dusza bêdzie mogla zej¶æ do owych "piekie³" , groty w której drzemie kundalini , musi nast±piæ wej¶cie do groty serca i przebudzenie w niej drzemi±cej duszy.I ten moment przebudzenia , to s³awetne trzepotanie motylich skrzyde³ w komorze serca.Gdy to nast±pi  rozpoczyna siê droga oczyszczania wszystkich energetycznych dróg przez które pop³ynie niesamowita energia. Ona spali wszystkie stare wzorce, wszystkie stare struktury w nas. Objawi siê zupe³nie nowa postaæ przetransformowana z poprzedniej.

Czas procesu od trzepotu motylich skrzyde³ morze trwaæ nawet kilka lat , jest to czas gromadzenia energii w osobistym Graalu, wype³nianie go. Dopóki on siê nie wype³ni Dusza nie zejdzie do groty z wê¿em, musimy posiadaæ moc energetyczn± , która dokona ca³ej transformacji.
Naprawdê nie pomorze ¿adna wiedza teoretyczna, ¿adne najbardziej tajemne informacje tantryczne.
Jest tylko jeden jedyny sposób na zgromadzenie energii, to godne prawe ¿ycie z wysokim systemem warto¶ci, oraz pokonywanie nim wszystkich trudów codziennego ¿ycia. Czym trudno¶æ wiêksza, pokonana w prawy sposób , tym nasza moc energetyczna wzrasta szybciej.

Stanie siê... gdy Graal siê nape³ni, gdy energia zacznie siê przelewaæ z "Puchara do Puchara. wówczas rozkwitamy wiedz± aspektu , którym jeste¶my , kobiet± lub mê¿czyzn±.
Je¿eli osi±gamy ju¿ taki moment osobistego rozwoju przychodzi kolej na nastêpny , na po³±czenie siê wiedzy obydwu aspektów w JEDNIÊ BOSK¡ , inaczej  WIEDZÊ SYJONU.

A co to znaczy? Nasza moc to jedno, ( 100% mocy osobistej , ale  tyko 50% pe³ni mocy globalnej)
Zatem potrzebny jest jeszcze partner/partnerka o identycznej mocy jak my, by mogla zaistnieæ wymiana wiedzy i  pe³na przemiana obydwojga. Zgodnie z zasada dwa razy wiêcej otrzymujesz jak dajesz.
Czy mo¿na osi±gn±æ taki stan czytaj±c najbardziej precyzyjne informacje? Rozk³adaj±c wiedzê nawet na ¶w. geometrie? Nie. Absolutnie nie, jedyna droga jest przezywanie mi³o¶ci bezwarunkowej , ni± zapisanie swojej ¶cie¿ki ¿ycia. Trudne, nawet bardzo trudne, trzeba wyzbyæ siê ca³kowicie strachu.
Jednak mo¿liwe.
¯yczê Wam aby ka¿dy tego dokona³.
Kiara :) :)


Tytu: Odp: PRZEBUDZENIE KUNDALINI.
Wiadomo wysana przez: Kiara Grudzie 07, 2011, 10:54:44
Bardzo ciekawe s± przemy¶lenia Wies³awy , warto je poznaæ.

Darku proszê nie scalaj postów.

Kiara :) :)



TWOJE NAJCENNIEJSZE Z£OTO
(CZÊ¦Æ 1)



Tylko w niebie znajduje siê fontanna zainstalowana do góry nogami. A w niej zamiast wody w dzieñ i w nocy pali siê wieczny p³omieñ. I nie potrzeba mu ani knota, ani oleju, a p³onie bezustannie ca³y czas, o ka¿dej porze roku i nikt nie jest w stanie tego zmieniæ.

Brzmi to tajemniczo, ale mistycy wiedz±, ¿e ten czysty p³omieñ to ¿ywe z³oto – kamieñ filozoficzny, który przenika ca³± naturê ¿ycia, a¿ do jej korzeni. Jest to ¶wiat³o, które ubrane jest w idealne barwy, a jego nasiona o¿ywiaj± czyst± ¶wiadomo¶æ.

¦wiat³o zawsze wywodzi siê z ciemno¶ci. Symbolem ziemskim na potê¿n± Bosk± fontannê jest z³oto. ¦wiadomo¶æ tak¿e oznaczana jest przez Ziemian jako z³oto i siarka; s± to dwa gatunki ¶wiadomo¶ci, z³oto nie mia³oby swojej najwarto¶ciowszej tre¶ci skoro nie do¶wiadczy³oby po¿aru siarki. A to wszystko rozwija siê w mistycznej jaskini naszego cia³a, która jest nasz± ludzk± „kopalni± z³ota.”

Sfera alchemii wype³niona jest ukrytymi symbolami o podwójnym znaczeniu: materialnym i duchowym. Ka¿dy materialny element jest odniesiony do duchowego, a to jest ju¿ filozoficzna alchemia szko³y my¶lenia. Kto siê na niej rozezna nigdy nie zab³±dzi w ¶wiecie duchowym. Lecz niektórzy lojalni ziemscy alchemicy mog± to zrozumieæ jako dzia³anie tylko na jednym biegunie, kiedy to nast±pi zanurz± siê tylko w ziemskim alchemicznym rzemio¶le w swoich chemicznych laboratoriach i swoje ¿ycie po¶wiêc± nauce. Ziemska alchemia jest skuteczna kiedy dziêki jej tajnikom poszukamy w³asnej g³êbi, wielu z³o¿onych i niejasnych alchemicznych zjawisk zachodz±cych w naszym ludzkim ciele w procesie transformacji i kiedy w pe³ni zrozumiemy ich znaczenie.

W naszej osobistej duchowej alchemii, w drodze do naszego o¶wiecenia górnik pracuj±cy w tej naszej duchowej kopalni musi byæ czysty niczym kryszta³, silny jak ¿elazo, pachn±cy ¶wie¿o¶ci± ¿ycia niczym sosnowa ¿ywica, dopiero wówczas jest gotowy na przyjêcie niebiañskiej natury, jest prawdziwym dzieckiem Boga; to Bóg nadaje mu si³y, wp³ywa na jego moc i o¿ywia jego duszê. Tylko ¶wiat³o wprowadzaj±c swoje promienie w glebê czyni, ¿e nie jest ona ja³owa, bez ¶wiat³a nie ma ¿adnego ¿ycia i panuje wieczna ciemno¶æ.

W alchemii najwa¿niejszym surowcem jest z³oto; jest miêkkim, l¶ni±cym, ¿ó³tym i ciê¿kim metalem wystêpuj±cym w ziemi, ale tak¿e symbolem elastyczno¶ci na naszej duchowej ¶cie¿ce, podczas kiedy uruchomimy ¿yciow± galwanizacjê naszej wiary.

Z³oto jest jednym z bardziej cenionych elementów na dowolnym poziomie. Symbolizuje ludzkie d±¿enie do perfekcji i udoskonalenia w³asnego ¿ycia. Ze wzglêdu na odporno¶æ na ciep³o i kwasy jest symbolem niezmienno¶ci, wieczno¶ci, doskona³o¶ci. Jego z³oty kolor symbolizuje energiê s³oneczn±, która posiada takie cechy jak: ¿ycie, witalno¶æ, zdrowie, promienisto¶æ, m±dro¶æ, przejrzysto¶æ, ujednolicenie, ¶wiat³o i moc. W chrze¶cijañskiej symbolice z³oto uwa¿a siê za atrybut cnoty, a odcienie z³ota przekazuj± Bosk± Mi³o¶æ. Wed³ug legendy alchemików metale nieszlachetne przemieniane w z³oto s± przypisywane ludzkim d±¿eniom do zmian na lepsze: przemianê nienawi¶ci w mi³o¶æ, egoizmu we wspó³czucie, chciwo¶ci w ofiarowanie. W³a¶nie z³oto jest symbolem takiego przej¶cia duszy.

Siarka, jest obfita, bez smaku, to ¿ó³te krystaliczne cia³o sta³e. W naturze mo¿na j± znale¼æ jako czysty pierwiastek, jest istotnym elementem ¿ycia i wystêpuje w kilku aminokwasach. Równie¿ uwa¿ana jest za symbol transformacji ¿ywio³ów alchemii. Odpowiada warto¶ciom ludzkiej natury i wiecznym d±¿eniom do osi±gniêcia o¶wiecenia. Siarka posiada triadê wniebowst±pienia, co czêsto jest postrzegane jako symbol Trójcy ¦wiêtej. Siarka jest jedn± z trzech niebiañskich substancji w alchemii ¿ycia (dwie pozosta³e to sól i rtêæ).

Rtêæ (Merkury) jest zarazem symbolem ¿ycia i ¶mierci. Jej symbolem jest w±¿.

Z³oto jest mêskim solarnym nasieniem w kolorze czerwonym, srebro jest ¿eñskim nasieniem w kolorze bia³ym, razem po³±czone zwane jest platyn±: metalem odpornym na korozjê, który jest czysty, ci±gliwy, steroidalny. W sferze filozoficznej platyna jest ceniona jako pierwiastek alchemii o du¿ej wytrzyma³o¶ci. Oznacza nasz± manifestacjê a¿ do koñca.

Sól jako trzecie cia³o niebieskiej alchemicznej substancji reprezentuje ostateczn± manifestacje perfekcji. W „Emeraldowych Tablicach” nazywa siê j± „wspania³o¶ci± ca³ego Wszech¶wiata”. Dla wszystkich mistyków sól jest prawdziwym balsamem dla cia³a, która chroni go przed upadkiem niczym pancerz. Zwi±zana jest z cia³em astralnym. W duchowym znaczeniu symbolizuje my¶li, które powinny manifestowaæ siê: „jedna my¶l w jednym czasie.”

W nie¶wiadomo¶ci mêskiej siarka przyczyni³a siê do ognistego charakteru mê¿czyzny. Kobieca nie¶wiadomo¶æ bierze siê z soli i zwi±zana jest z ca³± histori± ludzko¶ci i jej p³aczem. P³acz to ³zy, a ich s³ono¶æ przypomina o cierpieniu, ofierze, bolesnych do¶wiadczeniach kobiet, ale to przez sól uwalnia siê równie¿ ich m±dro¶æ. Sól jest symbolem goryczy i m±dro¶ci. Z psychologicznego punktu widzenia ³zy s± s³one i gorzkie, mówi± o smutku i rozczarowaniach, ale m±dro¶æ jest ju¿ pocieszycielem we wszystkich psychicznych cierpieniach. Tutaj sól jest tym no¶nikiem miêdzy jednym i drugim.

Energia kobiety jest tak¿e cieniem dla mê¿czyzny niczym ksiê¿yc, który bywa pe³ny i przyciemniony. Potrzebne to jest do regulowania mêskiej psychiki, kobieta czêsto musi przykrywaæ blask mê¿czyzny, aby nie wpu¶ciæ go w fa³szywe poczucie warto¶ci, zdemaskowaæ wszystkie jego k³amstwa. I nie da siê ukryæ, bywa przy tym dla niego gorzk± straw±. Wówczas jego s³oñce ciemnieje i w tej aurze on szuka swoich prawdziwych warto¶ci. Czêsto jest rozczarowany, jest to szok dla jego energii, ale kobieta nie jest dla niego matk± goryczy tylko bogini± natchnienia do ró¿nicowania jego warto¶ci ¿ycia. Niestety, wiele osób nie zna tej m±dro¶ci i reaguje zupe³nie w inny sposób, przez wybuch brutalnych emocji. Kiedy te emocje s± wywa¿one zawsze nast±pi w mê¿czy¼nie w³a¶ciwe my¶lenie, prawid³owe dzia³anie i odczuwanie.


Srebro – atrybut ¿eñskiej energii, symbolizuje czysto¶æ, przejrzysto¶æ, koncentracjê, kobieco¶æ, trwa³o¶æ, wizjê i jeden cel. Duchowo symbolizuje ¶wiadomo¶æ, jasno¶æ, si³ê, wizjê, a nawet ciep³o i mo¿e byæ formowane w po¿±dane formy, w co¶ du¿o lepszego, bardziej subtelnego.

Mistycy i alchemicy mówi± o trzech rodzajach z³ota

Pierwszym jest subtelne z³oto, którego centrum jest s³oñce. Transferem tego s³oñca s± promienie s³oneczne, które docieraj± w tym samym czasie do wszystkich innych planet. Jest to ognista substancja i jest sta³± emanacj±, która przenika Wszech¶wiat. Ca³a kosmiczna przestrzeñ, atmosfera na planetach s± ni± ca³kowicie wype³nione. To subtelne z³oto poch³aniamy przez oddech. Subtelne z³ote cz±steczki rozprzestrzeniaj± siê po ca³ym naszym ciele. Wschodni „mistrzowie filozofii mistycznej” nazwali je „pran±.”

Drugi rodzaj z³ota jest czyst± i najbardziej znan± form±, czê¶ci± wszystkich elementów z ca³ego ¶wiata przyrody jako bezcenny element ¿ycia sam w sobie, zwany centralnym ogniem Ziemi.

Trzeci rodzaj jest metalem. W ziemskiej sztuce alchemii z³oto jest porównywane do tego co boskie i ma wp³yw na materiê. Z³oto jest potê¿nym lekarstwem, wp³ywa pozytywnie na wszystkie ziemskie rzeczy.

Musimy wiedzieæ, ¿e z³oto jest boskim ziarnem, które jest ukryte nie tylko w metalu, ale i we wszystkim innych substancjach. W procesie kiedy cz³owiek nie dba o w³asne cnoty, nie my¶li pozytywnie to jego najlepsze z³ote ziarno zostaje od niego oddzielone i zabrane na zewn±trz.

I tak ka¿da ro¶lina ma w sobie potê¿n± z³ot± energiê, ka¿da kropla ro¶linnego oleju, ka¿dy krzemieñ, który daje iskrê ognia … itd. Kto umie zadbaæ o w³asne z³oto, które pochodzi od Boga i ma potê¿n± moc, ten wygra swoje ¿ycie. Te osoby zwie siê mêdrcami. Niestety, wiêkszo¶æ ludzi nie zna tej tajemnicy i co gorsza, nie chc± jej poznaæ. Wybiegaj± na zewn±trz i szukaj± na pró¿no.

To czego szukasz w ka¿dym calu ziemi jest w twoim wnêtrzu,
nie widzisz tego, bo mieszkasz za zas³onami iluzji.

Od zarania ¶wiata byli ludzie, którzy chcieli stworzyæ ziemski kamieñ filozoficzny. Wymy¶lili wiele eliksirów, proszków, przemieniali metale w z³oto …. a mêdrcy w tym samym czasie w swoim dziele tworzenia szukali kamienia filozoficznego w sobie. Wiedzieli, ¿e to cz³owiek jest tutaj obecny i by³ na pocz±tku Wielkiego Dzie³a.

Ró¿ni alchemicy opisywali kamieñ filozoficzny w rozmaity sposób, jedni twierdzili, ¿e jest on ciemnoczerwony, inni, ¿e w kolorze maków, ¿ó³tym; jednak wszyscy dawali sprzeczne opisy. Alchemik Khalid podsumowa³ go jako „kamieñ, który jednoczy w sobie wszystkie kolory”. Alchemicy mówili o fizycznej substancji i pewnie wszyscy mieli racjê, ich osobista praca – transformacja metali w z³oto dawa³a indywidualny kolor w zale¿no¶ci od pomys³u alchemika i substancji jakich u¿y³. I dalej trudno nam udowodniæ czy tak naprawdê uda³o siê komu¶ stworzyæ doskona³y filozoficzny kamieñ?

Kamieñ filozoficzny jest symbolem cz³owieka doskona³ego, jako koñcowy produkt naszej filozofii ¿ycia. Ten materialny kamieñ to zwi±zek rtêci, siarki i innych substancji chronionych tajemnic± alchemików i wynika z ludzkiej pod¶wiadomo¶ci.

Tylko psychologia ¶wiadomo¶ci mo¿e wyja¶niæ tajemnicê. Dopóki kto¶ pracuje w tajemnicy nad swoim dzie³em i jak d³ugo ta projekcja jest nie ujawniona dot±d jest stanem nie¶wiadomo¶ci. Pracuj±cy nad tajnym projektem zawsze u¿ywali do swojej pracy symbolicznego jêzyka, jako ¶rodka do przekazywania informacji, i dot±d mamy taki styl pracy, szczególnie w tajemniczych projektach. Widzimy ile pozytywnych symboli zosta³o przekszta³conych przez ró¿ne ¿yciowe projekty do zupe³nie innych celów ni¿ one s³u¿y³y pierwotnie. Kto g³êbiej rozumie jêzyk symboli ten szybko uchwyci nad czym pracuje dana grupa, obserwuj±c tylko te symbole. Z t± wiedz± nasz dzisiejszy ¶wiat równie¿ ma wielkie trudno¶ci w rozró¿nianiu dobrych i z³ych projektów. Najczê¶ciej wrzuca siê je wszystkie do jednego worka albo zupe³nie ignoruje uwa¿aj±c symbole za przes±d.

Prawie ka¿dy kto s³ysza³ o kamieniu filozoficznym i jego mocy, pyta gdzie go mo¿na znale¼æ? Mêdrzec odpowie: Adam zabra³ kamieñ filozoficzny z Raju i jest on obecny w ka¿dym cz³owieku. Filozof alchemik ka¿e szukaæ w ziemi, wodzie, w ska³ach, w powietrzu.

A kamieñ filozoficzny jest to przede wszystkim stworzenie nowego cz³owieka przez samego siebie, a ca³y potencja³ do jego stworzenia znajduje siê w nim samym; jego przesz³o¶æ, tera¼niejszo¶æ, wola, w³adza nad ca³ym ¿yciem, ca³a nasza praca nad sob± w celu znalezienia wy¿szego „ja”, naszego boskiego wnêtrza i powrót do domu tam, gdzie jest prawdziwe nasze miejsce i dostêp do pa³acu króla; cz³owiek ju¿ jest bogatszy w owoce m±dro¶ci i czysto¶ci.

Ka¿dy z nas ma to ziarno w sobie.

M±dry cz³owiek zapytany: sk±d pochodzi,
odpowie: od Boga.
Zapytany: gdzie On mieszka,
odpowie: w cnotliwym sercu.
Zapytany: jaki masz cel ¿ycia?
odpowie: chcê wróciæ do Boga.

Jezus, odpowiadaj±c, rzek³: <<O, gdyby¶ zna³a dar Bo¿y i [wiedzia³a] kim jest Ten, kto ci mówi: "Daj Mi siê napiæ" - prosi³aby¶ Go wówczas, a da³by ci wody ¿ywej>>. Powiedzia³a do Niego niewiasta: <<Panie, nie masz czerpaka, a studnia jest g³êboka. Sk±d¿e wiêc we¼miesz wody ¿ywej? Czy Ty jeste¶ wiêkszy od ojca naszego Jakuba, który da³ nam tê studniê, z której pi³ i on sam, i jego synowie, i e jego byd³o?>> W odpowiedzi na to rzek³ do niej Jezus: <<Ka¿dy, kto pije tê wodê, znów bêdzie pragn±³. Kto za¶ bêdzie pi³ wodê, któr± Ja mu dam, nie bêdzie pragn±³ na wieki, lecz woda, któr± Ja mu dam, stanie siê w nim ¼ród³em wody wytryskaj±cej ku ¿yciu wiecznemu>>". (J 4, 10-14)

W mistycznym cz³owieku zanim rozpali siê najbardziej warto¶ciowy ogieñ wprzódy musi wyzwoliæ siê eliksir zwany „¿ywym srebrem”, a jest on dla cz³owieka ¼ród³em ¿ywej wody. Z koloru srebrnego przejdzie w drug± fazê, w kolor bieli, znaczy nasza wewnêtrzna materia jest ju¿ gotowa do drugiego stopnia transmutacji.

P³yn Merkury (¿ywe srebro, rtêæ) przez wielu mistyków uznawany jest za pos³añca, Bia³ego Go³êbia czyli Ducha ¦wiêtego. I tak to jako¶ jest, ¿e ta osoba widzi nad swoj± g³ow± potê¿nego bia³ego go³êbia z roz³o¿onymi skrzyd³ami, z których p³yn± smugi ¶wiat³a. Pamiêtam swoje pierwsze do¶wiadczenia, nawet próbowa³am dotkn±æ Go rêk±.

„¯ywe srebro” uznawane jest jako eliksir nie¶miertelno¶ci, bez którego nie jest mo¿liwe o¶wiecenie. Nasza wewnêtrzna alchemia opiera siê na tym eliksirze ¿ycia, które przed³u¿a w nieskoñczono¶æ.

Podczas podnoszenia siê Kundalini p³yn Merkury przep³ywa przez nasze czakry i doprowadza do wy¿szych wibracji cia³a, pomaga nam to po³±czyæ siê z innymi polami ¶wiadomo¶ci. Nasze czakry s± niczym „schody do nieba” w drodze do wolno¶ci.

Gdy Kundalini budzi siê spontanicznie, ¿ywe srebro zmienia siê stopniowo na bia³y kolor, przep³ywa przez kana³y wzd³u¿ krêgos³upa, kiedy osi±ga kana³ Sushumna dochodzi do szybkiego przêdzenia czakr i jeszcze wiêkszego wzrostu energii. Ci, którzy s± bardzo wra¿liwi czuj± wyra¼nie jak ta energia ro¶nie wywo³uj±c ró¿ne emocjonalne stany: szczê¶cia, rado¶ci, gniewu, w¶ciek³o¶ci (i jest to zupe³nie normalne), poniewa¿ wypala siê nasza karma i do¶wiadczamy ponownie naszych zdarzeñ z przesz³o¶ci, odzywaj± siê nasze stare traumy szczególnie z wcze¶niejszych wcieleñ.... i musimy to prze¿yæ, pozwoliæ im uwolniæ siê po swojemu ….. szczególnie kiedy ¿ywe srebro wp³ywa do Sushumny, gdzie prawie ca³a karma z poprzednich wcieleñ jest z³o¿ona w tym kanale, wówczas nasze emocje wystawione s± na potê¿n± próbê. Wiêkszo¶æ ludzi zareaguje gwa³townie, ale bêd± i tacy, którzy siê zablokuj±, a to sprawi im jeszcze wiêkszy emocjonalny ból, który mo¿e trwaæ miesi±ce i mo¿e doprowadziæ do psychozy.

A to jest dopiero pocz±tek drogi duchowej, pierwsze do¶wiadczenia wewnêtrznego duchowego ¶wiat³a. Ka¿dy prze¿yje go w inny sposób w zale¿no¶ci od poziomu w³asnego przebudzenia. Ju¿ na tym etapie przy du¿ym potencjale energii mo¿na poczuæ w krêgos³upie silny pr±d elektryczny i ogieñ. To do¶wiadczenie te¿ nie jest przyjemne dla cia³a, szczególnie na samym pocz±tku. W s³abszej formie Kundalini osoba poczuje tylko mrowienie, a nawet mo¿e siê zdarzyæ, ¿e Kundalini wróci do swojej groty.

Istnieje siedem jasno okre¶lonych czakr, ale to tylko taki prymitywny energetyczny schemat. Kiedy p³yn Merkury obraca coraz mocniej czakrami, nasz organizm nie tylko siê oczyszcza i wy¶wietla wcze¶niejsze wcielenia, ale otwiera inne czakry, które do tej pory nie by³y aktywne. W samej g³owie jest dziesiêæ tych wa¿niejszych, które bior± udzia³ w o¶wieceniu. Budzi siê wy¿szy cz³owiek. Czyszczenie i otwieranie czakr tworzy dziwne zachowania takiej osoby, mo¿e na przemian co parê minut albo g³o¶no siê ¶miaæ albo p³akaæ, mo¿e bez przerwy mówiæ albo milczeæ jak g³az, mo¿e tañczyæ albo siedzieæ przez d³ugie godziny w bezruchu. Zdarzaj± siê ró¿ne „duchowe awarie”, których nasz rozum nie umie przetworzyæ i czêsto wpada w dezorientacjê. Ten proces bywa niezrozumia³y przez do¶wiadczanego i tym bardziej przez jego otoczenie.

¯adna osoba podczas budzenia siê tej energii nie ma prostego zadania, ka¿dy ma w sobie ukryte lêki, strach, udrêki i inne ciê¿kie do¶wiadczenia, które uchodz±c z naszego cia³a jeszcze raz dadz± o sobie znaæ, szczególnie kiedy zetkniemy siê z karmicznymi zdarzeniami. Kundalini jest wszechmocne, nie do powstrzymania, raz nas przera¿a, raz zachwyca, raz ma dla nas sentyment, drugi raz dzia³a bez lito¶ci, dot±d, a¿ wytopi do koñca nasze ego i wniesie w cia³o spokój.

Bia³y p³yn rozlewaj±c siê po ciele podczas drugiej fazy przekszta³ca go w tzw. mleczny system (milky body system). Na tym poziomie mówimy ju¿ nie tylko o wielkim oczyszczeniu i przeróbce ca³ego cia³a w ka¿dej komórce, ale i duszy cz³owieka, który pomimo, ¿e jest na drugim etapie i jest ju¿ uzdrowiony na ciele i duszy nadal cierpi, poniewa¿ odbywa siê w nim g³êboka subtelna transmutacja równocze¶nie na wielu poziomach. Ci±gle wzrasta pr±d elektryczny.

Trzecia faza to czerwony eliksir, czyli zaczyna ukazywaæ siê doskona³o¶æ, st±d zaczerwienienie w niektórych czakrach. Kolor czerwony spe³nia role „dro¿d¿y” w sensie filozoficznym, tzn. mno¿enia energii, która nadal leczy i goi wszystkie dolegliwo¶ci, komórki szybciej tañcz± i zmieniaj± siê w jeszcze inn± formê. Ten poziom jest ostatnim stopniem transmutacji materialnego cia³a przekszta³caj±c wszystko co jest niedoskona³e w doskona³o¶æ. Widzimy wówczas, ¿e ta osoba m³odnieje, mamy ju¿ pewno¶æ, ¿e wp³ywa w ni± energia z fontanny ¿ycia zainstalowanej do góry nogami. To ten wieczny strumieñ daje cz³owiekowi nie¶miertelno¶æ. Staro¿ytni mêdrcy twierdz±, ¿e zosta³ utworzony z oceanu mleka zwanego Ambrozj±. Wy¿ej przebudzony cz³owiek poczuje jego krople sp³ywaj±ce z czakry Bindu. Ta woda ¿ycia wlewa siê w nasze cia³o przemieniaj±c go w czyste z³oto. Cz³owiek staje siê nie¶miertelny, czerpie energie Boskiego ¬ród³a i jest z Nim zjednoczony.

I tak widzimy jasno, ¿e w ¿yciu cz³owieka istnieje co¶ tajemniczego co bywa wieczne, wiêc nie biegnijcie za tym co przemija, tylko nieustannie szukajcie w sobie.

cdn...

25 Nov. 2011

WIES£AWA


http://www.vismaya-maitreya.pl/zakryte_zagadki_twoje_najcenniejsze_zloto_cz1.html


Tytu: Odp: PRZEBUDZENIE KUNDALINI.
Wiadomo wysana przez: east Grudzie 07, 2011, 14:46:15
Cytuj
w ¿yciu cz³owieka istnieje co¶ tajemniczego co bywa wieczne, wiêc nie biegnijcie za tym co przemija, tylko nieustannie szukajcie w sobie.
Najm±drzejsze zdanie z tej ca³ej alchemii ;)


Tytu: Odp: PRZEBUDZENIE KUNDALINI.
Wiadomo wysana przez: ptak Grudzie 07, 2011, 15:08:28
Cytuj
w ¿yciu cz³owieka istnieje co¶ tajemniczego co bywa wieczne, wiêc nie biegnijcie za tym co przemija, tylko nieustannie szukajcie w sobie.
Najm±drzejsze zdanie z tej ca³ej alchemii ;)

Nie wiadomo co bywa wieczne, nie jeste¶my w stanie tego dowie¶æ. Nawet nie wiemy
co to jest wieczno¶æ, ani czy sami jeste¶my wieczni. Alchemia (przemiana) za¶ dzieje siê
w ka¿dej sekundzie. Nic nie trwa w niezmienionym stanie, tego akurat mo¿na dowie¶æ.

Je¶li ju¿ wiêc nale¿a³oby czego¶ szukaæ, to trwa³o¶ci. Tylko, czy ona nie by³aby ¶mierciogenna?


Tytu: Odp: PRZEBUDZENIE KUNDALINI.
Wiadomo wysana przez: east Grudzie 07, 2011, 16:06:44
Nie napisa³em ,¿e to zdanie prawdziwe, lecz ,¿e najm±drzejsze (w porównaniu do reszty )
Ano w³a¶nie nieustaj±ca przemiana jest wieczna :)


Tytu: Odp: PRZEBUDZENIE KUNDALINI.
Wiadomo wysana przez: ptak Grudzie 07, 2011, 16:14:17
Cytat: east
Ano w³a¶nie nieustaj±ca przemiana jest wieczna   

A sk±d wiesz, ¿e i ona siê kiedy¶ nie skoñczy? Czyli ta przemiana?  ;D
 


Tytu: Odp: PRZEBUDZENIE KUNDALINI.
Wiadomo wysana przez: east Grudzie 07, 2011, 16:36:09
Wszystko wessie czarna dziura, ale wypluje z drugiej strony. Dlatego, ¿e jest taka teoria, która to uprawdopodobnia. Zatem mam prawo w ni± wierzyæ,a jak siê potwierdzi, to bêdê wiedzia³ ;)


Tytu: Odp: PRZEBUDZENIE KUNDALINI.
Wiadomo wysana przez: Kiara Grudzie 07, 2011, 18:27:08
Wcale nie musicie siê zgadzaæ z wklejanymi tekstami , czasami jest w nich dla nas tylko jedno wa¿ne zdanie , a czasami jedno s³owo bardzo g³êboko przemawiaj±ce.

One s± tylko inspiracj± do zadumy , poszukiwañ swojej drogi najlepszej dla ka¿dego z nas.
Do mnie te¿ nie wszystkie porównania przemawiaj± , s± cudze, ale proces jest opisany bo zachodzi u ka¿dego, odczucia s± indywidualne.

Kiara :) :)


KIEDY W G£ÊBI DUSZY B£YSKA SIARKA


(CZÊ¦Æ 2)
LINK! DO CZʦCI 1
LINK! DO CZʦCI 3

M±dry cz³owiek nigdy nie jest zaskoczony ¶mierci±. Tylko dla ludzi ukorzenionych mocno w Ziemi ¶mieræ wydaje siê straszn± rzecz±. Dla mistyka ¿ycie jest d³u¿sz± albo krótsz± podró¿± po tej dolinie pe³nej ³ez, podczas której musi pokonaæ wiele trudno¶ci, czasami bardzo bolesnych, ale wie, ¿e dziêki nim udoskonali siebie, a to pozwoli mu wej¶æ w stan zjednoczenia z Bogiem.

Pustelnicy czêsto chowaj± siê na d³u¿szy czas w ciemnych jaskiniach, poszcz± przez 21, 40 dni, wszystko po to, aby wej¶æ w stan transformacji, wyzwoliæ siê od ¶mierci i na nowo ¿yæ.

Czym jest dla nich ¿ycie w ciemnej jaskini i d³ugie posty?

Jest to bardzo wa¿na faza do rozpoczêcia nowego pocz±tku. ¯ycie na Ziemi samo w sobie jest cyklem narodzin i ¶mierci, lecz daje cz³owiekowi mo¿liwo¶æ pracy nad sob± i d³ugiej walki, by poprawiæ swój stan. Aby wej¶æ w stan transformacji nale¿y zredukowaæ to co stare, to co powoduje w nas gnicie i rozk³ad. Zredukowaæ siebie do samego rdzenia, skonfrontowaæ siê z wewnêtrzn± rzeczywisto¶ci±, która bêdzie bolesna i mo¿e nawet doprowadziæ do wielkiej depresji. Ale tylko w g³êbi tego mroku cz³owiek odkrywa w³asne z³ote ziarno jako bia³e ¶wiat³o, które da nam iskrê do budowy nowego fundamentu.

W tym pocz±tku nowego ¿ycie widzimy ziemsk± i duchow± alchemiê. Dziêki czarnej jaskini zobaczymy w naszej g³êbi duchowe ¶wiat³o, która prowadzi do zmiany naszej ¶wiadomo¶ci, wnika do naszego wnêtrza i budzi nas. Od tej pory ju¿ nie ma w nas ciemno¶ci.

Gnicie starego jest tak skuteczne, ¿e niszczy nasz stary charakter i przekszta³ca go w nowy, który jest ju¿ zupe³nie innym owocem. W tym procesie musimy udaæ siê do ¼róde³ naszych problemów, do centrum w³asnych emocji, do g³êbi samego siebie, dopiero to da moc transformacji.

Kiedy ju¿ odkryjemy w sobie bia³e ¶wiate³ko musimy jeszcze doprawiæ mu skrzyd³a, póki co taki bezskrzyd³y ptak, który narodzi³ siê noc± nie umie jeszcze fruwaæ. I tu pomo¿e nam ponownie nasza ciemno¶æ, w której stopniowo pojawi± siê wy¶wietlenia innych kolorów: niebieskiego, a wokó³ niego ujrzymy zaczerwienienia. Mo¿e wyst±piæ faza wielu kolorów niczym têcza (to by³o moje do¶wiadczenie).

„...a dobrze zrobicie, je¿eli bêdziecie przy niej trwali jak przy lampie, która ¶wieci w ciemnym miejscu, a¿ dzieñ za¶wita, a gwiazda poranna wzejdzie w waszych sercach.”  (2P 1, 19)

Kiedy w naszym ciemnym ciele pojawi siê bia³e ¶wiat³o niczym poranna gwiazda na niebie, wówczas spada na cz³owieka sam Lucyfer. I to te¿ ma swoje g³êbokie odbicie duchowe na Ziemi.

Rosn±ce ¶wiat³o w g³êbokich ciemno¶ciach symbolizuje w nas narodziny Chrystusa, nowe potê¿ne wschodz±ce s³oñce, w rozwoju cz³owieka wskazuje na budzenie siê najwy¿szego poziomu ¶wiadomo¶ci. Kto chce doj¶æ do o¶wiecenia i ca³ej prawdy musi urodziæ w g³êbi swojej duszy Chrystusa. Kiedy tylko to siê zdarzy wszystkie energie duszy ruszaj± w tej samej chwili do nowego ¿ycia. Cz³owiek otrzymuje w krótkim czasie wiêcej m±dro¶ci, ni¿ kiedykolwiek zdoby³ jej na Ziemi podczas ca³ego ¿ycia.

W czasie naszego przebudzenia bardzo wa¿n± rolê spe³nia w nas sól, oczyszcza cia³o i otwiera m±dro¶æ. Wielu mistyków nazywa Chrystusa „Sol± M±dro¶ci”. Na pocz±tku tego naszego Wielkiego Dzie³a sól jest nieczysta. Musi byæ rozpuszczona w Boskiej wodzie, w ¿ywym srebrze (rtêci, p³ynie Merkury), w którym zostaje oczyszczona i na nowo krystalizuje siê w czyst± sól. Jako symbol m±dro¶ci sól jest oddechem Boskiej energii. To m±dro¶æ o¿ywia niewidzialny ogieñ, który wzmacnia ca³± materiê, ¿ycie, ruch, energiê, niebo – ca³± duszê ¶wiata.

Siarka to dusza, która stara siê uruchomiæ nasze serce, to od niego zale¿y czy bêdzie w nas ca³y czas s³oñce. Do tego procesu potrzebna jest siarka, jako duch ¿ycia. W budz±cym siê ciele siarka jest ognistym duchem, który o¿ywia ca³e cia³o. Mamy jeszcze trzeci wa¿ny element: ¿ywe srebro, odniesienie do natury duszy; jest szybkie, p³ynne, zmienne, ma ¿eñski charakter, jest wod± ¿ycia i korzeniem ¼ród³a tej wody. ¯ywe srebro jest niewidzialne i pracuje potajemnie za pomoc± ognia. Pisa³am ju¿ wcze¶niej o roli wiatru w procesie Kundalini (LINK!), wówczas kiedy rusza w naszym kanale Sushumna ¿ywe srebro czujemy w ciele wiatr, a nawet huragany, jest obecny wszêdzie i o¿ywia tê p³omienn± naturê, która do tej pory by³a ukryta. (Na: "Naszych Do¶wiadczeniach" mo¿ecie poczytaæ moje prze¿ycia z tym wiatrem).

Kiedy ju¿ wszystkie te elementy ¿ycia ruszaj± obok rodz±cego siê w ciele Chrystusa pojawia siê oszust Lucyfer, czêsto bêdzie nas prze¶ladowa³ jako spadaj±cy gwa³townie na nas smok lub inny dziwny stwór. Pojawi siê tak¿e w±¿ Ouroboros (LINK!), który ugryzie siê we w³asny ogon, w ten sposób u¶mierca stare ¿ycie, daje pocz±tek innemu. Ouroboros symbolizuje Alfê i Omegê, ko³o jedno¶ci i wieczno¶ci. Lucyfer spadaj±c na cz³owieka chce rozwi±zaæ w nim zwi±zek siarki, soli i ¿ywego srebra i zamieniæ te wszystkie elementy w czarne b³oto. W tym czasie w naszym ciele zapanuje najwiêkszy chaos, wielka przepychanka dwóch najpotê¿niejszych energii: jedna jest czysta jak kryszta³, a druga nas±czona trucizn±. I tylko ten, kto tego procesu do¶wiadczy wie jaki ciê¿ar nosi w sobie ten cz³owiek, w którym toczy siê ta wielka wojna.

Gwiazda poranna to Wenus, która jest potê¿nym symbolem w fazie transformacji. W czasach staro¿ytnych Lucyfer by³ identyfikowany z planet± Wenus. Pierwotne znaczenie Lucyfera by³o bardzo pozytywne, a¿ do chwili kiedy zosta³ wyrzucony z Nieba przez Archanio³a Micha³a. W ten sposób zosta³ zepchniêty do najciemniejszych diabelskich zak±tków.

„Jak¿e to spad³e¶ z niebios,
Ja¶niej±cy, Synu Jutrzenki?
Jak¿e run±³e¶ na ziemiê,
ty, który podbija³e¶ narody?
Ty, który mówi³e¶ w swym sercu:
<Wst±piê na niebiosa;
powy¿ej gwiazd Bo¿ych
postawiê mój tron.
Zasi±dê na Górze Obrad,
na krañcach pó³nocy.
Wst±piê na szczyty ob³oków,
podobny bêdê do Najwy¿szego>.
Jak to? Str±cony¶ do Szeolu
na samo dno Otch³ani!"
(Iz 14, 12)

W alchemii Lucyfer zwi±zany jest z nieczystymi metalami zanieczyszczonymi w siarkê, alchemicy ten odpad nazywaj± ¿u¿el. Czysta siarka daje ¿ycie, zmieszana z innymi elementami porównywana jest do naszej ¶wiadomo¶ci obarczonej w nasze codzienne ¿ycie pe³ne kompleksów, brudów, lêków, które zaciemniaj± nasz czysty umys³. W chwili wchodzenia cz³owieka w proces transformacji, kiedy zaczyna siê wlewaæ w kana³ Sushumna ¿ywe srebro Lucyfer i jego przyboczna chorda upad³ych anio³ów atakuj± cz³owieka i próbuj± rozci±gn±æ w naszym wnêtrzu czarne welony, które maj± na celu st³umienie naszego wewnêtrznego ¶wiat³a i rozbijaj± zwi±zek trzech g³ównych elementów zanieczyszczaj±c ¿ó³t± siarkê na kolor czerwony, któr± w religiach Dalekiego Wschodu nazywa siê iluzj± nie pozwalaj±c± nam dotrzeæ do prawdziwej rzeczywisto¶ci, na wszelkie sposoby Lucyfer opó¼nia ca³y proces.

Kiedy uda mu siê zaæmiæ nasze wewnêtrzne ¶wiat³o znowu pojawia siê w naszym wnêtrzu wielka ciemno¶æ, cz³owiek znowu musi wchodziæ do swojej jaskini niczym Herkules, który wykonywa³ to zadanie dwana¶cie razy, na tej drodze spotyka cienie, potwory i demony w ró¿nej formie. Je¶li siê poddamy i wpadniemy w ³apy Lucyfera i jego pomocników powoli zapominamy o swoim prawdziwym pochodzeniu, zmieniamy my¶li, czyny, ponownie stajemy siê cz³owiekiem niewiedzy. Wtedy i Lucyfer daje nam spokój. Do walki z Chrystusem zawsze wychodzi Lucyfer.

Tylko przez powrót do wnêtrza ciemniej jaskini ponownie skorygujemy w³asne b³êdy i znajdziemy we w³asnym wnêtrzu swoje s³oñca. Na tym etapie musimy rozpoczynaæ pracê od nowa.

Jak± funkcjê spe³nia w organizmie cz³owieka siarka?

Jest najbardziej interesuj±cym bioelementem, zupe³nie nieporównywalnym z innymi substancjami aktywnymi w procesie przemiany materii. W ciele tworzy oddzieln± kategoriê, jest po¶redni± substancj± w korowodzie bia³ka, minera³ów, i witamin.

W ciele cz³owieka znajduje siê oko³o 0,25% siarki i kiedy wystêpuje jej niedobór prowadzi do powa¿nych zaburzeñ przemiany materii. Siarka spe³nia wa¿n± funkcjê w mitochondriach, niczym swoista zap³onowa ¶wieca, to dziêki niej w naszych komórkach tli siê wewnêtrzny ogieñ. ¯aden inny minera³ nie jest tak wa¿ny w przemianie materii i to w taki sposób wielostronny i ró¿norodny.

Niedobór siarki powoduje lêki, niepokoje, blad± cerê, ³amliwe paznokcie, twarde w³osy, zwiotcza³± tkankê ³±czn±, zaæmê, zatrucie w±trobowe, zaburzenia procesów ukrwienia cia³a, dolegliwo¶ci stawów.

Od siarki zale¿y nasza uroda, elastyczna skóra, mocna tkanka ³±czna, mocne paznokcie, zdrowe stawy. Os³ania przed stresami, dodaje poczucie szczê¶cia, równowa¿ony nastrój, daje odprê¿enie. Pomaga w przemianie wêglowodanów, t³uszczów, reguluje j±dra komórkowe, oddychanie komórkowe, ukrwienie, funkcje stawów i procesy energetyczne.

W mistycyzmie siarka wi±¿e siê z Lucyferem ziej±cym ogniem i siark±. Dowiadujemy siê jednak o dwóch rodzajach siarki: tej czystej wystêpuj±cej w warto¶ciowej postaci i tej zanieczyszczonej, która dzia³a w druga stronê. ¯ó³ta siarka jest symbolem Wielkiego Dzie³a, jako ognistego Ducha, który wszystko o¿ywia. Wystêpuje jako ogieñ, który pochodzi od S³oñca.

Duch - Merkury
Cia³o – sól
dusza – siarka.

Jezus Chrystus i Lucyfer to dwa przeciwne sobie bieguny. Jezus Chrystus stymuluje nowe ¿ycie. Za pomoc± siedmiu promieni, siedmiu kolorów S³oñca, które odpowiadaj± siedmiu d¼wiêkom skali muzycznej, równie¿ siedmiu podstawowym cz±steczkom/nasionom materialnego bytu zosta³a obsiana nasza matka Ziemia. Z ma³ych nasionek rozwinê³y siê potê¿ne Królestwa: minera³ów, ro¶lin, zwierz±t i cz³owieka. Wszystko by³o ze sob± w harmonii dopóki nie nast±pi³ kryzys w Raju. Zosta³a zak³ócona równowaga kiedy w ten idealny ¶wiat posia³ k³amstwo Lucyfer, który ca³y czas sprzeciwia siê Jezusowi Chrystusowi i wprowadza w ¿ycie zupe³nie inne nauki.

Jezus Chrystus prowadzi ludzi do zbawienia, Lucyfer do rebelii.
Jezus Chrystus do prawdy, Lucyfer do k³amstwa.
Jezus Chrystus uczy mi³o¶ci, pokoju, cierpliwo¶ci, uprzejmo¶ci, dobroci, wierno¶ci, ³agodno¶ci, wprowadza w ¿ycie najlepsze cnoty.
Lucyfer: nierz±du, nieczysto¶ci, wyuzdania, ba³wochwalstwa, nienawi¶ci, zazdro¶ci terroru, pijañstwa, orgii, egoistycznych ambicji.

Biblia pisze, ¿e Lucyfer pozostanie zbuntowany przeciw Bogu do koñca. Pod koniec czasów „bestia”, po wcze¶niej stoczonej potê¿nej wojnie zostanie wrzucona do jeziora ognia.

Id±c za naukami Jezusa Chrystusa cz³owiek osi±ga zdrowie i zrównowa¿one cia³o i uczy siê jak osi±gn±æ ostateczn± perfekcjê. Id±c w ¶lady Lucyfera cz³owiek osi±ga odwrotny skutek.

Wiêkszo¶æ ludzi wierzy w anio³y, ale nie wierzy ju¿ w demony, a przecie¿ demony s± upad³ymi anio³ami, których zbuntowa³ przeciw Bogu Lucyfer. Lucyfer by³ anio³em o niezwyk³ej urodzie i wielkich mocach, lecz jego duma przyczyni³a siê do jego upadku

„Serce twoje sta³o siê wynios³e z powodu twojej piêkno¶ci, znik³a twoja przezorno¶æ z powodu twego blasku. Rzuci³em ciê na ziemiê, wyda³em ciê królom na widowisko.” (Ez 28, 17)

Lucyfer kontynuuje swój bunt do dzi¶, nienawidzi Boga i niszczy Jego plany. Potrzebuje ludzi, aby czcili jego i postêpowali zupe³nie odwrotnie ni¿ dzieci Boga, chce, aby ludzie wchodzili na z³e drogi. Skupia siê na naszym duchowym wnêtrzu, niszczy w nas Istotê Chrystusa i pobudza nasze ego do my¶lenia – to ja jestem bogiem. W ten sam sposób zniszczy³ siebie.

Lucyfer ma swoich wiernych pomocników o wielu imionach, którzy równie¿ dobrze potrafi± ingerowaæ w cz³owieka ¶wiadomo¶æ, cielesno¶æ, za¶lepiaj±, pozbawiaj± ja¼ni, czyni± z ludzi puste i niew³adne istoty. Robi± wszystko, aby zaw³adn±æ dusz± ludzk±. Obecnie ta wielka spó³ka Lucyfer i reszta demonów mocno bombarduj± ludzko¶æ i to na wszystkich frontach, nawet duchowych. Wszyscy, którzy grzesz± pych±, fa³szyw± pokor±, d±¿eniami materialnymi czy sukcesami duchowymi nawet nie zdaj± sobie sprawy, ¿e popadaj± w mrok. Ciê¿ko jest mi to pisaæ, lecz coraz wiêcej ludzi ¿yje w strefie w³asnego podziemia, du¿o mniej jest w strefie ¶rodkowej, a jeszcze mniej w niebiañskiej, pomimo ¿e tyle osób jest prze¶wiadczonych o w³asnym pozytywnym duchowym rozwoju i swojej w³a¶ciwej drodze.

Poprzez upadek Lucyfera zosta³a zak³ócona ca³a harmonia si³ natury co oczywi¶cie najlepiej widaæ w naszym ¿yciu. Obecnie wszystko mamy skierowane na zniszczenie naszego fizycznego i duchowego systemu; choæby poprzez szczepionki, które powa¿nie wp³ywaj± na nasz± osobist± karmê. Szczepionki s± bardzo szkodliwe w naszej duchowej ewolucji, podobnie jak i inne chemiczne lekarstwa. Najwiêkszym niebezpieczeñstwem szczepionek jest to, ¿e mo¿emy zniszczyæ duszê ludzk±. Wrogowie ludzkiej duchowo¶ci wiedz± co robi± i to na wszystkich polach naszego ¿ycia, i nie jest to kwestia tylko naszego zdrowia.

W zdrowym organizmie o w³a¶ciwym chemicznym sk³adzie wszystko jest aktywne i pracuje w wielkiej równowadze, ka¿dy jeden proces, czy to spalania, czy uzdrawiania, wszystkie substancje kszta³tuj± siê same. W chwili kiedy mamy zak³ócone nasze nerwy, j±dra komórek trudno mówiæ o dobrym przewodnictwie jakiejkolwiek energii.
Podobnie jest z nadmiarem t³uszczu, który blokuje po³±czenia duchowe na poziomie dusza – Duch.

 I tak mo¿na d³ugo wymieniaæ, a to wszystko wynika z naszej cywilizacji i jej ¶wiadomego niszczenia ¿ycia.

cdn...

26 Nov. 2011

WIES£AWA


http://www.vismaya-maitreya.pl/zakryte_zagadki_kiedy_w_glebi_duszy_blyska_siarka_cz2.html


******
To porównywanie i warto¶ciowanie negatywne Lucyfer jest dla mnie ¶miesznym i naiwnym brakiem wiedzy , bowiem trzy elementy maja trzech odpowiedników.

Jezus
Lucyfer
Szatan

Chrystus - Król jest stanem , który nale¿y  w procesie przemiany osi±gn±æ a nie kim¶ odpowiednikiem s³u¿±cym z wzór jaki¶.

Lucyfer - Venus ,¦wiat³o¶æ , Jutrzenka za¶ zale¿nie od czasu w którym siê pojawia ma okre¶lon± jasno¶æ , ¶wietlisto¶æ widzialn± , mo¿liw± do zobaczenia. Co nie znaczy i¿ ca³y czas jej nie posiada, posiada , tylko Cz³owiek widzi j± zale¿nie od miejsca do którego sam doszed³ w swoim rozwoju.

A tak swoj± drog± nasz³a mnie refleksja o Krakowie , Smoku Wawelskim i baranku z siark± oraz czerwonym czakramie ¿ycia tam bêd±cym....


Kiara :) :)


Tytu: Odp: PRZEBUDZENIE KUNDALINI.
Wiadomo wysana przez: quetzalcoatl44 Grudzie 08, 2011, 10:09:35
hm czyli stac sie Bogiem? :)
dopoki istnieje smierc to wszystko jest mrzonka :)

lucyfer jest zly bo to technologia i milosc cielesna

a szatan to smierc :)


Tytu: Odp: PRZEBUDZENIE KUNDALINI.
Wiadomo wysana przez: ptak Grudzie 08, 2011, 12:58:26
Cytat: quetzalcoatl44
a szatan to smierc  :)

Czasami ¶mieræ jest wybawieniem, gdy ¿ycie z³e.  ;)


Tytu: Odp: PRZEBUDZENIE KUNDALINI.
Wiadomo wysana przez: Kiara Grudzie 09, 2011, 11:30:53
Co nam dalej opowiada Wies³awa? trzeba wzi±æ pod uwagê i¿ s± to Jej prze¿ycia, jej do¶wiadczenia i Jej wnioski, nasze mog± byæ inne. Ale zawsze warto poznawaæ te¿ cudze , czym wiêcej punktów odniesienia tym mo¿liwo¶æ analizy wiêksza.

Kiara :) :)



BOSKA M¡DRO¦Æ
(CZÊ¦Æ 3)
LINK! DO CZʦCI 2


„Szczê¶liwy, kto m±dro¶æ osi±gn±³,
m±¿, który naby³ rozwagi:
bo lepiej j± posi±¶æ ni¿ srebro,
j± raczej nabyæ ni¿ z³oto,
zdobycie jej lepsze od pere³,
nie równe jej ¿adne klejnoty.

W prawicy swej trzyma ona dni d³ugie,
w lewicy - bogactwo, pomy¶lno¶æ;
jej drogi drogami mi³ymi,
ku szczê¶ciu wiod± wszystkie jej ¶cie¿ki.
Dla tego, co strze¿e jej, drzewem jest ¿ycia,
a kto siê jej trzyma - szczê¶liwy.
Pan umocni³ ziemiê m±dro¶ci±,
niebiosa utwierdzi³ rozumem.
Przez Jego wiedzê wytrys³y odmêty,
a rosê spuszczaj± ob³oki.”
(Prz 3, 13-20)

Marzeniem wszystkich alchemików by³o i jest osi±gniêcie kamienia filozoficznego lub wytworzenie cudownego eliksiru, który w naszym ¿yciu dokona cudu i da nam nie¶miertelno¶æ. S± przekonani, ¿e filozoficzny kamieñ jest najwiêkszym b³ogos³awieñstwem na tej Ziemi … a to tylko przemys³ …. i ¶miem twierdziæ, niewiele ma wspólnego z Bogiem i dobrymi anio³ami.

Filozofowie pisali swoje tajne prace i czêsto pozostawiali je w ukryciu, zas³aniali prawdy albo w ogóle je niszczyli wtajemniczaj±c tylko jednostki. Inne pisma, które nadal istniej± obfituj± w dwuznaczny jêzyk. Wiedzieli, ¿e kamieñ filozoficzny mo¿e byæ tworzony z soli, siarki, nawet te sk³adniki doprowadzili do perfekcji, ale jednak czego¶ im brak³o, jednego wa¿nego eliksiru czyli ¿ywej wody, który w ziemskich warunkach by³ zbli¿ony do rtêci.

Byli równie¿ alchemicy, których nie mo¿na czytaæ dos³ownie, ich pisma s± czysto alegoryczne i mistyczne, s± po¶rednikiem miêdzy ziemsk± alchemi± i mistyk±. Ci alchemicy sami do¶wiadczali procesu transmutacji, dziêki w³asnemu intelektowi i za pomoc± intuicyjnego poznania serca. W tym przypadku nast±pi³a równowaga:

1. Intelektualne my¶lenie – mêska energia, racjonalna aktywuj±ca praw± pó³kulê mózgow±.

2. Wewnêtrzna intuicja budz±ca serce – ¿eñska energia aktywuj±ca lew± pó³kulê mózgow±.

Wiedzieli tak¿e, ¿e mog± osi±gn±æ dobre wyniki tylko dziêki Wielkiej Pracy nad sob± wed³ug siedem regu³. Wszystkie zosta³y spisane w Emeraldowych Tablicach, które uchodz± za rêkopisy alchemiczne, z których swoj± wiedzê czerpali wielcy mêdrcy tego ¶wiata, np. Platon i wielu innych. Emeraldowe Tablice, najprawdopodobniej napisane przez Thota s± tajemn± Ksiêg± Stworzenia i Sztuk± Natury. Tak naprawdê nie znamy ich dok³adnego ¼ród³a pochodzenia, jedni twierdz±, ¿e zosta³y znalezione w jaskini w pobli¿u Morza Martwego, lub nale¿a³y do królowej Saby, najwyra¼niej znali je Egipcjanie, Grecy. Ich nazwa pochodzi od „szmaragd” - zielony kamieñ.

W pierwszych wersetach mo¿emy przeczytaæ:

“To jest prawd±, ca³± prawd±, na pewno i bez k³amstwa: To co jest na dole jest takie jak to co jest na górze; a to co jest na górze jest takie jak to co jest na dole. Poprzez to dokonuj± siê wszelkie cuda. I tak jak wszystkie rzeczy istniej± w Jednym i pochodz± od Jednego, które jest najwy¿sz± Przyczyn±, poprzez mediacjê Jednego, tak wszystkie rzeczy s± zrodzone z Jednej Rzeczy przez adaptacjê. S³oñce jego ojcem, Ksiê¿yc matk±; Wiatr nosi³ go w swym ³onie. Ziemia jest jego ¿ywicielk± i stra¿nikiem. Jest Ojcem wszystkich rzeczy, zawarta jest w nim wieczna Wola. Jego si³a, jego moc pozostaj± ca³e, kiedy przemienia siê w ziemiê. Ziemia musi zostaæ oddzielona od ognia, subtelne od gêstego, delikatnie z nieustaj±c± uwag±. Powstaje z ziemi i wznosi siê ku niebu i z powrotem schodzi na ziemiê; gromadzi w sobie si³ê wszelkich rzeczy wy¿szych i ni¿szych. Poprzez poznanie tej rzeczy ca³a wspania³o¶æ ¶wiata stanie siê twoja a wszelka niejasno¶æ odejdzie od ciebie. Jest to moc ponad moce, si³a posiadaj±ca si³ê wszelkiej mocy, gdy¿ przezwyciê¿y ka¿d± subteln± rzecz i przeniknie ka¿d± lit± rzecz. W ten sposób zosta³ stworzony ¶wiat. Z niej s± zrodzone ró¿norodne cuda, do których osi±gniêcia podano tu wskazania. Z tego w³a¶nie powodu nazywaj± mnie Hermes Trismegistos, gdy¿ posiad³em trzy czê¶ci filozofii wszech¶wiata. To co nazwa³em S³onecznym.” (na podstawie t³umaczeñ Fulcanelliego i Isaaca Newtona)

Tak w alchemii ziemskiej jak i niebiañskiej wszystko rodzi siê przez materia³ siewny. Wszystko co zosta³o posiane i odpowiednio nawo¿one pó¼niej rozwija siê samo, zgodnie ze swoj± natur±. Ka¿da rzecz rodzi siê z w³asnego nasienia, która nadaje specyficznych cech danej jednostce, i tak opieraj±c siê na naturalnej generacji znajduj± siê w przyrodzie: ka¿de drzewo, zwierzê, ptak, owad, cz³owiek, dziêki temu nie dochodzi do mieszania gatunków. Nie ma wiêkszego cudu ni¿ ma³e ziarenko gorczycy, które wyrasta w potê¿ne drzewo. Uniwersalna Dusza manifestuje nieskoñczono¶æ form.

Z Emeraldowych Tablic mo¿emy nauczyæ siê siedem formu³, wszystkich przemian w Wielkiej Pracy w Wielkim Dziele Stworzenia. Jest to formu³a filozoficznego kamienia, siedem wa¿nych kroków przekszta³cania siê jednego przedmiotu.

1. Wypalanie
2. Rozpuszczanie
3. Separacja
4. Po³±czenie
5. Fermentacja
6. Destylacja
7. Krzepniêcie.

Pierwsze cztery etapy s± na poziomie Ziemi, ostatnie trzy odbywaj± siê na poziomie umys³u i wyobra¼ni.

Znamy ró¿ne siedmiorakie klasyfikacje: siedem dni tygodnia, siedem dni stworzenia, siedem darów Ducha ¦wiêtego, siedem grzechów g³ównych, siedem niebios, siedem piekie³, siedem czakr.

W mistyce bardzo wa¿ne jest zrozumienie siedmiu elementów, do¶wiadczenie przeciwieñstw, paradoksów i w koñcu jedno¶ci, która kryje siê w ¶wiecie dualizmu, ale nasze ograniczone zrozumienie widzi tylko przeciwieñstwa. To co na dole - ca³y nasz ludzki wysi³ek idzie z b³êdami, tote¿ wszystko musi i¶æ z dymem, ulec zgniciu, fermentacji. Mistycy czêsto podkre¶laj±, ¿e w naszym ziemskim ¿yciu wa¿ne jest oczyszczenie, ocieplenie, gotowanie, destylacja i formowanie na nowo … wszystko to s± symbole aby pokazaæ nam ludziom proces naszego duchowego dzia³ania, w którym narodzi siê czysta ¶wiadomo¶æ.

Wszystko musi byæ w ruchu ci±g³ym. Jest to jedyny sposób oczyszczania cia³a i duszy w odkrywaniu swojej prawdziwej natury. Nasza prawdziwa ¶wiadomo¶æ jest zawsze ukryta w nas. Poprzez ci±g³e doskonalenie siebie, by wyzwoliæ np.: egoistyczne dzia³ania, negatywne emocje, doprowadzamy do u¶miercenia starego ego i nowych narodzin ju¿ w czystej ¶wiadomo¶ci. Bez tego procesu nie ma nowego ¿ycia. Tutaj poprzez siedem formu³ rodzi siê z³ote ¶wiat³o, symbol nowego cz³owieka ze ¦wiadomo¶ci± Chrystusow±. Od tej pory nas±czeni jeste¶my wy¿sz± energi±

Staro¿ytni alchemicy wierzyli, ¿e uniwersalny wzór przedstawiony w Emeraldowych Tablicach by³ podstaw± do duchowego wzrostu, opiera³ siê na dzia³aniach w materii i ca³ej naszej fizycznej, psychicznej i duchowej naturze.

W duchowej alchemii wa¿ny jest zwi±zek: król i królowa. Król symbolizuje moc my¶li. Królowa symbolizuje wp³yw niekoñcz±cych siê emocji i uczuæ. Oczekiwane ma³¿eñstwo wytwarza stan ¶wiadomo¶ci, który w alchemii zwany jest kamieniem filozoficznym.

W procesie transformacji wa¿ny jest w ciele cz³owieka punkt - czakra Bindu Visarga, która jest wype³niona bia³ym nektarem, zwanym Amrit±, Ambrozj±, Som±. Bindu Visarga zwi±zana jest z czakr± Visuddhi, usytuowana jest z ty³u g³owy, zwykle, gdzie Bramini zostawiaj± sobie kêpê w³osów (na czybku-spadku czaszki). Bindu budzi d¼wiêk OM, kiedy Bindu Visarga jest przebudzona s³yszymy ten d¼wiêk w sobie.

Wiemy ju¿, ¿e w alchemii wa¿ne s± trzy elementy: rtêæ, siarka i sól. Do tych trzech zasad dochodzi czwarta, zasada ¿yciowa zwana Azoth. Rtêæ, siarka i sól musz± byæ niezwykle czyste, nie uwik³ane w ¿aden inny obcy sk³adnik. Azoth tajemnicza Uniwersalna Si³a ¯ycia ma charakter niewidzialnego wiecznego ognia, elektryczno¶ci i magnetyzmu, transcendentalizmu zwanego ¶wiat³em astralnym. Jest to rzeka wody ¿ycia wyp³ywaj±ca z Tronu Bo¿ego i Baranka.

Drugim wa¿nym mistycznym numerem w mistycyzmie, alchemii jest numer dwana¶cie.

12 x 12 = 144, to podstawa Wielkiej Pracy, fundament Wszech¶wiata, wszystkie sk³adniki Wielkiego Dzie³a, kreacja wszystkiego.

Symbolika Azotu oznacza, ¿e ¿ycie sp³ywa z góry a s³owa Azoth (AZ) odnosz± siê do Alfy i Omegi (od A do Z). £aska Boga i dar ¿ycia sp³ywaj± z nieba.

M±dry cz³owiek wie o tym, ¿e wszystko we Wszech¶wiecie zosta³o zaplanowane wed³ug Planu Bo¿ego. Akceptuje ten fakt i nie próbuje robiæ rewolucji w normalnym cyklu rozwoju i nie zmienia natury.

Podobnie jest z lud¼mi, którzy te¿ maj± w sobie zapisane poszczególne cykle ¿ycia i rozwoju duchowego. M±dry cz³owiek pod±¿a w tym kierunku, krok po kroku, nie pogania swoich w³asnych cykli dojrzewania ani nie wyprzedza kolejno¶ci duchowego rozwoju. Wszystko potrzebuje swojego czasu, ka¿de ziarno ma swój okres kie³kowania i wzrostu aby powsta³a z niego idealna struktura, przy¶pieszaj±c te procesy mo¿emy tylko je zniszczyæ.

Cz³owiek powinien pój¶æ w ¶lady natury i przestrzegaæ wy¿szych zasad. Dzisiejsze metody wprowadzane w ¿ycie natury sta³y siê bardzo wyrafinowane. Cz³owiek odszed³ daleko od normy i ca³kowicie zniszczy³ swoje ¶rodowisko i w³asne ¿ycie. Nasza ludzka niecierpliwo¶æ doprowadzi³a do wielu degeneracji, w tym w³asnego cia³a i duszy. Czego to dzisiaj siê nie robi, ¿eby przy¶pieszyæ swój rozwój duchowy, nawet przez pominiêcie wa¿nych cykli, niestety jak¿e to jest sprzeczne z natur± cz³owieka. Ile¿ osób przechodzi od razu do mocno zaawansowanych technik rozwoju duchowego, nie zdaj±c sobie sprawy, ¿e zacieranie pewnych etapów niszczy ich subtelne pola, które nie wytrzymuj± du¿ego napiêcia i przepalaj± te subtelne energetyczne po³±czenia, i zamiast potê¿nego rozwoju duchowego mo¿e byæ olbrzymi upadek.

W ¿yciu duchowym istniej± równie¿ niebezpieczeñstwa, czêsto wynika to z zazdro¶ci lub g³upoty. Ludzie nie chc± byæ gorsi i nawet jak nie osi±gaj± odpowiedniego poziomu id± bocznymi uliczkami, nie zawsze uczciwymi, aby uzyskaæ takie uprawnienia. Kreuj± sobie bardzo z³± karmê onownie musz± siê narodziæ aby zaczynaæ wszystko od nowa i ju¿ „jechaæ” do celu prost± drog±. Oczywi¶cie ten proces bêdzie spowolniony, poniewa¿ nie raz „jad±c” w poprzednim ¿yciu na skróty u¿ywaj± ¶rodków odurzaj±cych, i innych nie wskazanych metod, aby rozwin±æ zdolno¶ci siddhi, najczê¶ciej do w³asnych zarobkowych celów. Jogini wiedz±, ¿e takie zdolno¶ci mo¿na uzyskaæ za pomoc± ¶rodków chemicznych, w tym równie¿ alchemii i kamienia filozoficznego, czy innych tajemniczych eliksirów.

cd.....


Tytu: Odp: PRZEBUDZENIE KUNDALINI.
Wiadomo wysana przez: Kiara Grudzie 09, 2011, 11:31:37
Nie zmie¶ci³o siê w jednym po¶cie.


cd....


p

Jeste¶my czê¶ci± natury, a natura lubi naturê i w takich warunkach powinni¶my siê realizowaæ. Unikajmy fikcji duchowych, wzmacniaczy, dziwacznej muzyki i innych tajemniczych technik, których nie mo¿emy poj±æ, lecz na si³ê wprowadzamy je w ¿ycie; a to czêsto wynika nie z potrzeby bycia rzeczywist± jednostk± duchow± tylko z zazdro¶ci, egoizmu, a nawet wpl±tana jest tu korupcja duchowa. Patrz±c na niektóre duchowe grupy mam wra¿enie, ¿e dochodzi na tym polu do dziwnych wy¶cigów w stylu: ja bêdê pierwszy na mecie. Czêsto obserwujê tak± teatraln± dziecinn± i jak¿e p³ytk± mistyczn± zabawê i pe³ne pychy s³owa: ja wszystko potrafiê, wszystko ju¿ wiem, mam dostêp do wszystkich wymiarów … to ja bogiem jestem.

Od zarania dziejów cz³owiek chcia³ byæ wiecznie m³ody, zdrowy, szczê¶liwy, m±dry i nie¶miertelny. Jednym s³owem wieczny. Dla cz³owieka s± to nieograniczone bogactwa i dzisiaj nie jest tajemnic±, ¿e mo¿na taki stan osi±gn±æ, kiedy uczciwie pracujemy nad swoj± duchowo¶ci±, lecz w naturalny sposób. Sam Jezus pokaza³ nam drogê do Wniebowst±pienia czyli Wiecznego Raju i niezniszczalnego szczê¶cia.

Wszystkie informacje do naszego wzrostu zapisane s± w nas: nasze pochodzenie, prawdziwa natura i ca³a „jazda do góry”, kiedy cz³owiek ustawi swoje ¿ycie wed³ug boskich praw i podda siê Jego Woli.

Prawdziwa nasza natura potrafi mocniej zadziwiæ cz³owieka, ni¿ niejedna ziemska rewolucja w materii, kiedy cz³owiek chce zmieniæ bieg w³asnego losu i idzie w³a¶ciw± drog±. A kiedy chce na si³ê udowodniæ swoje moce tak naprawdê zamyka siê tylko w mikrokosmosie. Pamiêtajmy, cz³owiek w Boskim za³o¿eniu by³ idealnym stworzeniem pe³en harmonii, koronkowych proporcji i jest czê¶ci± makrokosmosu.

Pamiêtajmy, ¿e szukanie w³asnej doskona³o¶ci za pomoc± ziemskiego kamienia filozoficznego jest wtedy cenne, kiedy za pomoc± tej wiedzy otwieramy w³asn± wewnêtrzn± intuicjê, aby wej¶æ we w³asn± g³êbiê i poznaæ t± tajemnicê, która jest naszym najwiêkszym celem ¿ycia, dziêki której mo¿emy przenie¶æ siê w nie¶miertelny ¶wiat. Ziemska wiedza jest nam pomocna w rozeznaniu duchowych elementów do stworzenia w³asnego duchowego projektu przy u¿yciu naszych naturalnych si³ drzemi±cych w naszym wnêtrzu.

Alchemiczna wiedza ma wp³ywaæ na cz³owieka wyobra¼niê w uzyskaniu bardziej cennego kamienia filozoficznego, który jest tym naszym nie¶miertelnym bogactwem i nasz± wewnêtrzn± duchow± spu¶cizn±. A wiele ludzi postêpuje jak ma³e dzieci, bior± wszystkie zabawki do rêki i w dodatku próbuj± je zje¶æ, musz± jeszcze trochê podrosn±æ by zrozumieæ, ¿e te zabawki s³u¿± im do rozwiniêcia umys³u.

Ziemscy alchemicy pracuj±cy w uzyskaniu z³ota, srebra, chcieli wzbogaciæ siê w pieni±dze i warto¶ci ziemskie. Wiadomo, te surowce zawsze mia³y najwiêksz± warto¶æ. Z tego te¿ powodu prawdziwi duchowi mêdrcy wyrazili g³êbok± pogardê dla ¶wiata bogactwa, i nie dlatego, ¿e jest ono samo w sobie z³e, lecz jego nadu¿ywanie kszta³tuje wielkie korporacje z³a.

Bogactwo by³o darem Boga, dopóki z³o nie zamiesza³o w ludzkich skarbcach. Od tej pory sta³o siê bezbo¿ne i przeklête, szczególnie z³oto i pieni±dze, przez które pop³ynê³o chyba najwiêcej krwi. Zmieni³o na zawsze pragnienia ludzi.

Dziêki materialnemu wyrzeczeniu uwalniamy nie tylko cia³o, ale tak¿e duszê od side³ niewoli. To co w koñcu staje siê udrêk± bogatych jest lekarstwem dla biednych.

“...prêdzej wielb³±d przejdzie przez ucho igielne, ni¿ bogaty wejdzie do Królestwa Niebieskiego.” (Mt 19, 24)

W tej kwestii musimy dobrze zrozumieæ dwa pojêcia: kwestiê posiadania i postawê duchow±. Jaki jest nasz stosunek do rzeczy materialnych i do Boga. I najwiêksza m±dro¶æ, nie trzeba du¿o posiadaæ, aby byæ najbogatszym ze wszystkich ludzi. Ufno¶æ w maj±tek mo¿e zgubiæ cz³owieka, ufno¶æ w Boga mo¿e go wynie¶æ na najwy¿szy piedesta³. S± rzeczy, których nie mo¿na kupiæ, w tym rozwoju duchowego.

Jezus mówi:

“... nawet gdy kto¶ op³ywa (we wszystko), ¿ycie jego nie jest zale¿ne od jego mienia.” (£k 12,15).

Istniej± dwa rodzaje ubóstwa: ubóstwo w duchu i ubóstwo materialne. Ubóstwo materialne polega na dobrowolnym wyrzeczeniu siê posiadania dóbr materialnych, np. zakonnicy. Cz³owiek bogaty mo¿e byæ ubogi w duchu, je¶li bêdzie umia³ w³a¶ciwie wykorzystaæ dobra materialne, które posiada w s³u¿bie dla innych. Ubóstwo jest przede wszystkim stylem ¿ycia. Ubóstwo tak¿e nie znaczy, ¿e ubogi musi ¿yæ na cudzy koszt, a bogaty ma obowi±zek go ¿ywiæ; skoro nie chce pracowaæ z powodu pró¿niactwa, musi ponie¶æ smutne konsekwencje. Ubóstwo jest form± wolno¶ci, je¶li umiemy cieszyæ siê tym co mamy i jeszcze dzieliæ siê tym, co posiadamy. Jeste¶my lud¼mi ubogimi, ale umiemy daæ ja³mu¿nê innym, umiemy siê dzieliæ tym co posiadamy.

Je¶li wci±¿ walczymy z w³asn± chciwo¶ci±, nie wa¿ne czy jeste¶my bogaci czy ubodzy potrzebujemy jeszcze du¿ej pracy nad sob±.

Wed³ug religii Dalekiego Wschodu do duchowego rozwoju potrzebna jest medytacja. Dziêki niej przy¶pieszamy wzrost ¿yciowej energii „chi”, „prany”, czyli „Boskiego Z³ota”, które o¿ywia wszystko. Jest bezcennym lekiem dla cia³a i duszy i sprawia, ¿e nasza dusza wzlatuje, przezwyciê¿y wszystko i pozwala nam staæ siê prawdziwym cz³owiekiem.

Jeszcze raz wracam do mojego snu z Panem Bogiem i z³otem w postaci kuleczek, niczym pere³ o ró¿nej wielko¶ci i rozmaitych odcieniach z³ota, które Pan Bóg kaza³ mi zbieraæ i wk³adaæ tam, gdzie jest ból, choroba. Wtedy us³ysza³am s³owa: „wszystko jest twoje, to jest najcenniejsze z³oto na ¶wiecie, najbardziej warto¶ciowe. Bierz go i lecz.” Wsypano mi ca³± gar¶æ tych z³otych kuleczek o ró¿nych odcieniach do mojej rêki i dok³adnie mia³am mówione, któr± kuleczkê w jaki organ wk³adaæ. Sporo mi zesz³o zanim zrozumia³am, czym tak naprawdê by³y te z³ote kuleczki z mojego snu i ca³y ten przekaz. Parê tygodni po tym ¶nie poczu³am w sobie strumieñ, jakby utworzony z baniek mydlanych, który p³yn±³ z zawrotn± szybko¶ci± przez mój krêgos³up i g³owê. Nie¼le mi napêdzi³ strachu.

To dziêki tej energii mo¿emy wej¶æ do Pa³acu Króla i zasi±¶æ przed tronem Mi³o¶ci i Prawdy. Prana jest uniwersalnym lekarstwem dla ca³ego ¶wiata przyrody: kamieni, ro¶lin, zwierz±t i nas ludzi. Potrafi o¿ywiæ powietrze, wodê i glebê. To ona sprawia, ¿e wszystko szybko i zdrowo ro¶nie, ulecza choroby, oczyszcza atmosferê, wodê, glebê i o ile jest cenniejsza ni¿ ziemski z³oty metal.

Ziemscy alchemicy woleli ¿yæ w ukryciu, w tajemnicy trzymali swoja wiedzê. Utrzymywali ludzko¶æ w niewiedzy, nie tylko na temat zamieniania zwyk³ych metali w szlachetne, które tak czy owak by³y tylko imitacj±. Trzymali tak¿e w ukryciu wiedzê na temat Natury Wszech¶wiata i prawdziwego celu duszy ludzkiej, i jej wzlotu w naturalny sposób.

Natura jest najwiêksz± prawd± i ¿yje w zgodzie ze wszystkim. Jest zrozumia³a, logiczna i ma swój sens. Ziemska alchemia to ziemskie oszustwo, które przykuwa nas mocniej do Ziemi, zmienia prawdy i czy cz³owiek tworzy w swoim ziemskim laboratorium z³oto czy sztuczn± przêdzê, sztuczne po¿ywienie, lekarstwa, wszystko przeznaczone jest wy³±cznie do u¶miercania prawdziwego ¿ycia.

Paracelsus, lekarz i przyrodnik, zwany ojcem medycyny nowo¿ytnej twierdzi³: medycyna powinna byæ ugruntowana w poznaniu Boga i natury. Do poznania rzeczy a tak¿e chorób oraz terapii niezbêdne s±, z jednej strony, dowody empiryczne, z drugiej za¶ i to jest znacznie wa¿niejsze ujêcie spraw w ca³o¶ci: "Albowiem cz³owieka mo¿na uj±æ jedynie z punktu widzenia makrokosmosu, cz³owiek nie mo¿e siê poznaæ sam z siebie. Lekarz staje siê doskona³y dopiero wtedy, gdy zda sobie sprawê z tej zgodno¶ci".

Paracelsus uwa¿a³, ¿e cia³o materialne to jedynie jaka¶ czê¶æ niewidzialnego dla zwyczajnego obserwatora cia³a doskona³ego. Je¶li jednak cz³owiek, za spraw± nieustannych starañ o boskie o¶wiecenie, dost±pi udzia³u w boskim ogniu, wówczas bêdzie on móg³ ujrzeæ ¶wiat w innej perspektywie, "w ¶wietle natury", taka perspektywa przystoi te¿ lekarzowi. Paracelsus uwa¿a³, ¿e lekarz, je¶li ma odpowiednio wykonywaæ sw± pracê, oprócz £aski Boskiej potrzebuje znajomo¶ci i bieg³o¶ci w czterech dyscyplinach: filozofii, astronomii, alchemii i rzetelno¶ci.

Wprowadzi³ szereg nowych leków, m.in. rtêæ na syfilis, oraz szereg soli metali i opium. Rtêæ jest jedynym metalem wystêpuj±cym w skorupie ziemskiej w stanie ciek³m. W symbolice duchowej ¿ywe srebro (rtêæ, Merkury) symbolizuje ducha, jego os±d moralny, wyobra¼niê, wy¿sze zdolno¶ci umys³owe, lecz jest potê¿n± trucizn± i wp³ywa w ¶wiecie fizycznym negatywnie na nasze cia³o i duszê. Paracelsus zapocz±tkowa³ rtêæ w medycynie, napisa³: „to dawka czyni truciznê”. Jednak dzisiaj wstrzykuje siê nam masê szczepionek nafaszerowanych zabójcz± rtêci± i jeszcze wmawia siê nam, ¿e jest to najlepsza strategia przed chorobami.

A czym wiêcej mamy szczepionek tym mocniej rozprzestrzeniaj± siê choroby w tym o charakterze przewlek³ym: zaburzenia neurologiczne, cukrzyca, astma, alergie, rak … itd. Wszystkie wynikaj± z nas±czenia naszych ¿yciowych produktów wieloma truciznami wyhodowanymi w laboratoriach chemicznych. Niestety, u niektórych osób nawet ma³a dawka danej substancji mo¿e byæ ¶miertelna, w dodatku rtêæ odk³ada siê w naszym organizmie i prowadzi do zatrucia ca³ego cia³a. I kiedy mocniej ruszymy naszymi umys³ami od razu nasuwa siê refleksja: ta rtêæ niszczy nasz duchowy rozwój, wiêc jak rtêæ u¿yta do produkcji kamienia filozoficznego mo¿e pozytywnie wp³yn±æ na nasz rozwój duchowy?

Toksyczne dzia³anie ¶rodków chemicznych czêsto nie jest dobrze poznane, gorzej, bywa zakrywane przez lekarzy, a to wszystko s³u¿y wielkiemu biznesowi i innym manipulacyjnym ignorantom. I wcale im to nie przeszkadza, ¿e rtêæ, aluminium znajduje siê w szczepionkach. W rzeczywisto¶ci nikt na Ziemi nie wie wystarczaj±co du¿o o tym, jakie leki i jakie chemikalia mo¿na wspólnie mieszaæ, w dodatku ka¿dy z nas ma swoj± indywidualn± chemiê, hormony, ka¿dy z nas jest inny. I tak wiêkszo¶æ naszych noworodków rozpoczyna ¿ycie z toksycznym strumieniem krwi z rtêci±. Uczeni i lekarze bawi± siê naszymi strumieniami krwi wmawiaj±c nam, ¿e to my nie mamy rozumu, a mikstury, które oni tworz± pomagaj± nam ocaliæ ¿ycie i zdrowie.

Podobnie ma siê sprawa z rtêciowymi amalgamatami w dentystyce, czy w sprayach do nosa, aspartamie, glutaminie sodu, antybiotykach, a nawet rtêæ bywa sk³adnikiem witamin. W ten sposób stworzono nam niez³± odporno¶æ na rozwój duchowy.

Prawdziwa m±dro¶æ i ziemska wiedza to dwie sztuki, ta pierwsza jest wielkim skarbem, drug± wziêli do rêki inni my¶liciele, ludzie którym daleko do podrobienia Boskich m±dro¶ci, st±d nazywa siê ich szarlatanami i oszustami.

Istnieje jeszcze jedna prawda, która le¿y w niewiedzy cz³owieka, który nie rozumie boskich praw ani naukowych wywodów i gubi siê w obu, a jeszcze ¶mie twierdziæ, ¿e s³owa mêdrców s± oszustwem.

cdn...

29 Nov. 2011

WIES£AWA

http://www.vismaya-maitreya.pl/zakryte_zagadki_boska_madrosc_cz3.html


Tytu: Odp: PRZEBUDZENIE KUNDALINI.
Wiadomo wysana przez: Kiara Grudzie 14, 2011, 10:29:34
O kundalini inaczej , o jej roli w ewolucji Cz³owieka , o energii ¿ycia zdeponowanej w "ziarnie ¿ycia" , które tak naprawdê wzrasta rozsiane w ca³ym kosmosie.

Jak siê rozsiewa ziarno ¿ycia w kosmosie? W odpowiednich warunkach teleportuj± siê sekwencje DNA Naukowcy to potwierdzaj±....
Czyli "walka" o zaistnienie IV wymiaru ( ca³y kolejny cykl ewolucji ¿ycia) tak naprawdê jest "walk±" pewnych grup o ich dominacjê w ca³ym kosmosie z powstrzymaniem siania ziarna ¿ycia daj±cego identyczne  mo¿liwo¶ci rozwojowe wszystkim Istotom =Energiom korzystaj±cym z wcieleñ materialnych.
Na szczê¶cie zaistnieje ta mo¿liwo¶æ zwyciê¿y³a mi³o¶æ, m±dro¶æ i moc.


Kiara :)
"   


DNA potrafi siê teleportowaæ?


13 stycznia 2011, 20:38 | Nauki przyrodnicze
© Richard Wheeler

DNA · Luc Montagnier · teleportacja

Laureat Nagrody Nobla biolog Luc Montagnier zaszokowa³ ¶wiat naukowy publikuj±c informacje o eksperymencie, który sugeruje, ¿e DNA potrafi siê... "teleportowaæ". Niew±tpliwie eksperyment wymaga powtórzenia, gdy¿ wielu naukowców wyrazi³o ju¿ w±tpliwo¶ci.

Zespó³ Montagniera u¿y³ dwóch probówek. W jednej z nich umieszczono niewielki fragment DNA, w drugiej znajdowa³a siê czysta woda. Próbki poddano dzia³aniu pola elektromagnetycznego o czêstotliwo¶ci 7 herców.

Po 18 godzinach DNA odkryto w probówce z czyst± wod±.

Montagnier porówna³ uzyskane wyniki z próbkami kontrolnymi, w których nie u¿yto pola elektromagnetycznego lub by³o ono s³absze, a czas trwania eksperymentu by³ krótszy. W próbkach kontrolnych nie stwierdzono przeniesienia siê DNA.

Badania, o ile ich wyniki siê potwierdz±, mog± wstrz±sn±æ nie tylko podstawami biologii, ale równie¿ i fizyki kwantowej. Znany jest bowiem efekt kwantowy, który umo¿liwia teleportacjê w mikroskali. Jednak efekt ten trwa u³amki sekund, tutaj za¶ mamy do czynienia z niezwykle zagadkowym zjawiskiem. Niewykluczone, ¿e ¿ycie wykorzystuje zjawiska kwantowe do rozprzestrzeniania siê. A mo¿e to samo ¿ycie jest z³o¿on± projekcj± zjawisk kwantowych i zale¿y od nich w niezrozumia³y dla nas sposób.

Ze szczegó³ami eksperymentu mo¿na zapoznaæ siê w sieci [PDF].


http://kopalniawiedzy.pl/DNA-Luc-Montagnier-teleportacja,12284




 

     


KUNDALINI: Ognisty W±¿, cz.I



      Kundalini - jedno z najwspanialszych i najbardziej tajemniczych ze wszystkich zjawisk. Ci, którzy do¶wiadczyli kundalini opisuj± jako ¶wiat³o rozb³yskuj±ce w ciemno¶ci, nadnaturaln± moc, magiczn± i oczarowuj±c±, innym z kolei razem przera¿aj±c± i straszn±, a mimo to cudown± i zawsze, kiedy siê pojawi, zaskakuj±c± wzbudzaj±c± grozê. Mo¿na zapytaæ kim s± ci, którzy znaj± ten cud, skoro wiêkszo¶æ ludzi nie ma o tym pojêcia, zw³aszcza je¶li nigdy wcze¶niej nie s³yszeli tego s³owa. Lecz tak naprawdê kundalini jest czym¶ tak namacalnym , jak wzrok przy pomocy którego oczy odczytuj± tekst. Wszystko to dlatego, ¿e kundalini jest sam± si³a i istot± ¿ycia - jest czyst± si³± ¿yciow±.

      Kundalini to te¿ jedna z najbardziej fascynuj±cych, lecz jednocze¶nie wprawiaj±cych w najwiêksze zak³opotanie idei pochodz±cych a Dalekiego Wschodu, w szczególno¶ci z Indii. Ma³o pisze siê o tej tajemnicy, je¶li ju¿ powsta³y jakie¶ ksi±¿ki, to nieliczne, a i tak tak wiêkszo¶æ z nich, to tylko kompilacje tych paru fundamentalnych, jak chocia¿by wydanej w Polsce ksi±¿ki Johna Woodroffe,a. Wiêkszo¶æ autorów New Age trzyma siê z daleka od tej kwestii dlatego, ¿e jest to dla nich ca³kowicie terra incognita, totalna enigma. I z tego powodu literatura dotycz±ca kundalini jest wci±¿ nieliczna, jak przed stu czy dwustu laty. Pisanie o niej bêdzie zaledwie przepisywaniem z innych ¿róde³, o ile nie dotknê³o siê tej tajemnicy osobi¶cie. A o to nie³atwo, w ka¿dym b±d¿ razie nie jest to do¶wiadczenie, jakie mo¿na prze¿yæ na skutek swojej silnej woli, chcenia, czy wrêcz pragnienia. To siê zdarza samo z siebie. I na pewno nie akurat adeptom rozmaitych zorganizowanych systemów jogi, zwanych najczê¶ciej kundalini jog± z takiej czy innej tradycji. I nie pomo¿e w do¶wiadczeniu kundalini noszenie takich czy innych szat, b±d¿ zawojów na g³owie. To tylko marketingowe triki b±d¿ skutek zniewolenia tradycj±.

      O kundalini wiadomo co nieco od tych, którzy opisali swoje dramatyczne spotkanie z ni±, b±d¿ inni spisali ich relacje. Ale takich licz±cych siê ¿róde³, jak wspomnia³em, jest ci±gle niewiele. Z pewno¶ci± nale¿± do nich ksi±¿ki ju¿ nie¿yj±cego, a uchodz±cego za ¶wiatowy autorytet numer jeden, Hindusa, Gopi Krishny, czy te¿ innego Hindusa, B.S. Goela, znanego pó¿niej jako Sri Siddheshwar Baba. Znane sa te¿ opisy takiego do¶wiadczenia, u znanego ju¿ z amów CzW U.G. Krishnmaurtiego, czy u innego Krishnamurthiego, Jiddu.

      Czym jest kundalini?. Si³± ¿yciow±? Wed³ug Goela, który swoj± dramatyczn± historiê zawar³ w ksi±¿ce Trzecie Oko i Kundalini, ta tajemnicza energia jest sam± Kosmiczn± Swiadomo¶ci± przenikaj±c± ca³y Wszech¶wiat. Nie ma w nim punktu, gdzie nie by³oby kundalini. Jest totalno¶ci±.
Wed³ug hinduizmu sat-chit-anand±, czyli bosko¶ci±, Absolutem.Je¶li jest totalno¶ci±, jest we wszystkim, jest te¿ w ludziach. Jest we wszystkim, w ró¿norodno¶ci, a zarazem jest wszystkim, co jest. Jest to Zasada Uniwersum W cz³owieku, spoczywa, na ogó³ u¶piona, na poziomie najni¿szej czakry. Czeka u¶piona a¿ do chwili, kiedy zostanie uaktywniona, przenikj±c przez ca³e cia³o, a¿ przez przez tzw.Brahmaranhrê po³±czy siê z polem Uniwersalnej Kundalini. Jednak przebudzenie kundalini, to zdarzenie dramatyczne niczym trzêsienie ziemi. W efekcie stara osobowo¶æ tego ,który dost±pi³ „³aski:” przebudzenia ulega destrukcji, znika stare Ja, oczyszczony zostaje „twardy dysk” pamiêci, rodzi siê zupe³nie nowy cz³owiek. Ale nim ten cz³owiek przejawi siê pe³ni swojej nowej, poszerzonej osobowo¶ci, kosmicznej, przechodzi przez bolesny proces „wypalania” osobowo¶ci starej. Stare ubranie, starej ciasnej, wi꿱cej osobowo¶ci, zostaje spalone, ale dzieje siê to na ¿ywym ciele, co poci±ga za soba ból, przede wszystkim psychiczny, a jednym z oblicz tego bólu jest depresja, najczê¶ciej bardzo g³êboka.

      Gopi Krishna, najwiêkszy mo¿e znawca kundalini mieszka³ mie¶cie Jammu w pó³nocnych Indiach, gdy w 1937 roku uaktywni³a siê w nim Kundalini. Nastepne lata w jego ¿yciu to dramatyczna walka o zintegrowanie tego potê¿nego do¶wiadczenia, momentami wrêcz walka na ¶mieræ i ¿ycie. Podobnie dzia³o siê w ¿yciu B.S. Goela. Kilka lat dramatu, które jednak w finale doprowadzi³y do narodzin wspania³ego mistrza, mêdrca, znanego jako Sri Siddheswar Baba. Wed³ug Gopi Krishny, kundalini nie mo¿na obudziæ wol±. Musi ona obudziæ siê sama z siebie. Nawet je¶li zaczynamy jakie¶ æwiczenia maj±ce na celu jej pobudzenie, to i tak impuls do tych æwiczeñ pochodzi od kundalini.A kiedu ju¿ rozpoczynamy praktykê duchowa, czujemy nieodpart± potrzebe jej kontynuowania. Czujemy pragnienie poznania samych siebie albo zg³êbiania tajemnicy istnienia.
To pochodzi z samej kundalini. Z tej te¿ przyczyny w tradycji hinduskiej kundalini traktowana by³a jako architekt. Jest królow± naszego cia³a My jeste¶my tylko projekcjami – jakie wy¶wietla ona jako d¿iwa – uwiêzionym fragmentem Absolutu. Jeste¶my uwiêzionym promieniem boskiego ¶wiat³a. Ten uwiêziony promieñ jest trzymany w niewoli przez wszech inteligentn± energiê ¿yciow±, znan± jako prana ¶iakti. Nieodparte pragnienie praktykowania np. jogi pochodzi od kundalini. U ludzi takich na ogó³ pojawia siê te¿ pragnienie samodoskonalenia. Wycofuj± siê oni ze ¶wiata albo chc± robiæ same tzw. dobre rzeczy lub staraj± siê, by ich czyny by³y szlachetne. D±¿± do samo po¶wiêcenia. Maj± wiêcej wspó³czucia dla innych. By³y to cechy wiêkszo¶ci mistyków, jacy przyszli na ten ¶wiat.

      Jednak o kundalin ci±gle tak naprawdê wiadomo bardzo ma³o. Nauka w ogólnie chce zwróciæ siê w jej stronê, nie chce nawet jej dostrzec. I dlatego to co wiadomo pochodzi od nielicznych. Gopi Krishna, który przyczyni³ siê do wprowadzenia samego pojêcia kundalini na Zachód, napisa³ w swojej autobiografii:”Prana jest niematerialna, niewidzialna i niedostrzegalna przez nasze zmys³y. Ale ma wp³yw na moleku³y, atomy, a nawet na cz±stki subatomowe. W swej najbardziej skupionej formie obecna jest w ludzkim uk³adzie rozrodczym, nasieniu, zawieraj±cym jej skoncentrowan± ze wszystkich form. To, dlaczego niektóre umys³y s± bardziej inteligentne od innych, zale¿y od prany, a ¶ci¶lej mówi±c, od widma prany...Kiedy to widmo praniczne siê zmienia z jakichkolwiek przyczyn, to skoncentrowana prana z organów rozrodczych przemieszcza siê do rdzenia krêgowego i p³ynie w górê a¿ do mózgu. Proces ten nazywany jest przebudzeniem kundalini. Gdy nastêpuje przebudzenie, to jakby w ciele otwarto fabrykê chemiczna; coraz wiêcej potê¿nej rozrodczej prany zaczyna kr±¿yæ w uk³adzie nerwowym i w umy¶le, reguluj±c aktywno¶æ i powoduj±c, ¿e pracuj± one w w bardziej skuteczny i zdrowszy sposób.

      Jednak dla dzisiejszej nauki, kundalini to idea jedynie symboliczna, co¶, co nie istnieje realnie w ciele fizycznym. Jednak tak dla Gopi Krishny, B.S. Goela, czy Jiddu Krishnamurthiego kundalini by³a równie realna, jak wszystko inne, co uchodzi za rzeczywiste. Tradycja wiedzy o niej siêga tysiêcy lat, potwierdzona jest przez setki relacji joginów i zapisana w rozlicznych ksiêgach. Najpe³niej wiedza ta przejawi³a siê tradycji Saiwizmu Kaszmirskiego, gdy¿ w³a¶nie indyjski stan Kaszmir by³ niegdy¶ centrum Tajemnej Nauki Kundalini. Jeszcze do niedawna mo¿na by³o w stanie Kaszmir dotrzeæ do blisko o¶miuset ¶wi±tyñ i miejsc kultu Bogini, czyli w rzeczy samej, Kundalini. To tu w³a¶nie przed tysi±cami lat powsta³ Sekret Kundalini w Pañczastavi, nadzwyczajny hymn do Kundalini, napisany przez anonimowego mêdrca, który z pewno¶ci± do¶wiadczy³ przebudzenia kundalini w sobie. I po tysi±cach lat kolejny dog³êbny opis przebudzenia kundalini powsta³ dziêki B.S. Goelowi, o którego dramatycznej, wrêcz niewiarygodnej historii w nastêpnym odcinku o boskiej energii kundalini. Historia ta zreszt± jest zwi±zana równie¿ z postaci± dobrze wszystkim znanego Satya Sai Baby.

      „Czwarty Wymiar nr 12/2007”

Mariusz Piotrowski

 http://www.jantra.com.pl/pliki/artykuly/art29.html


Tytu: Odp: PRZEBUDZENIE KUNDALINI.
Wiadomo wysana przez: east Grudzie 14, 2011, 12:42:21
@Kiara
Cytuj
W odpowiednich warunkach teleportuj± siê sekwencje DNA Naukowcy to potwierdzaj±....

W³a¶nie o te "odpowiednie warunki" siê rozchodzi. :)
Nale¿y zrozumieæ, ¿e wszystko opiera siê na bio rezonansie, na czêstotliwo¶ci. Konkretne czêstotliwo¶ci sprawiaj± odpowiednie warunki.
Wed³ug mnie opisowe opowie¶ci o Kundalini to takie samo bajanie jak ortodoksyjnej nauki ¿e "siê samo dzieje". Nic siê SAMO nie dzieje z siebie. Wszystko musi mieæ sens i logikê opart± na konkretnych mechanizmach co ja nazywam logistyk±. Bez sieci informatycznej zapewniaj±cej przep³yw informacji - czêstotliwo¶ciami rezonansowymi, bo przecie¿ nie po kablach - nie by³oby ¿adnej Kundalini.
Budowanie ¶wi±tyñ dla inteligentnej energii (¦wiadomo¶ci)  jest nieporozumieniem i ¶wiadczy tylko o ludzkiej ignorancji. Jak czego¶ nie rozumiem to musi byæ bóg, albo inna jaka¶ koniecznie ¶wiêta energia, Stwórca, czy Duch ¦wiêty. NIE. (nie nie nie , stop <tupie nózk±>+ <obra¿ona minka>  ;D)
Wg wszelakich doktryn ¿ycie powinno byæ ¶wiêto¶ci± sam± w sobie, ale tego nikt jako¶ nie szanuje, bo s± wojny i nienawi¶æ "w imiê bo¿e", a ludzkie ¿ycie niewiele jest warte (ma warto¶æ bateryjki do konkretnych celów) wiêc nie b±d¼my hipokrytami.

Nie bójmy siê przyznaæ ¿e czego¶ nie rozumiemy, ale te¿ nie twórzmy bo¿ków sobie z tego czego nie rozumiemy. Poznawajmy bo to chyba jedyna droga.


Tytu: Odp: PRZEBUDZENIE KUNDALINI.
Wiadomo wysana przez: Kiara Grudzie 14, 2011, 14:29:23
A pozna³e¶ chocia¿ ten temat dog³êbnie?  Bo tak piszesz  jak by¶ pierwszy raz w ¿yciu go zobaczy³ i ocenia³ po przeczytaniu jednego postu.

Kiara :) :)


Tytu: Odp: PRZEBUDZENIE KUNDALINI.
Wiadomo wysana przez: ptak Grudzie 14, 2011, 14:47:39
Cytat: east
Nie bójmy siê przyznaæ ¿e czego¶ nie rozumiemy, ale te¿ nie twórzmy bo¿ków sobie z tego czego nie rozumiemy. Poznawajmy bo to chyba jedyna droga.

Otó¿ to, poznawajmy. Wszelkimi zmys³ami i narzêdziami. Nawet wyobra¼ni±, bo to równie¿ narzêdzie.
A nó¿ki niech sobie tupi±, póki g³owa nie zrozumie, ¿e z tupania nic nie wynika, prócz
niepotrzebnego ha³asu i dr¿enia pod³o¿a.
A mo¿e wynika? Bo gdyby tak np. siedem miliardów ludzi (a czterna¶cie miliardów nó¿ek) zaczê³o jednocze¶nie
i jednomy¶lnie tupaæ, czy nie wytr±ci³oby to Ziemi z jej orbity a nawet i gêsto¶ci?  ;D
Tak, jak rytmicznie maszeruj±cy oddzia³ zwalaj±cy most, po którym przechodzi?

Z drugiej strony, niektórzy twierdz±, ¿e nic nie dzieje siê bez wiedzy i przyzwolenia Stwórcy.
Zatem taki kosmiczny bunt by³by równie¿ wpisany w dzieje tego ¶wiata.
A „Apokalipsa” mo¿e byæ skutkiem zarówno buntu, jak i jego braku na stwarzan± rzeczywisto¶æ.
W ka¿dym razie sami przywo³ujemy koniec starego ¶wiata, za zgod± lub bez zgody wy¿szej instancji.
No i dr¿yjcie maluczcy, bo gdy Stwórca tupnie… posypi± siê gwiazdy i nowe sekwencje DNA na nasze ³by.

Koniec kawy, koniec glêdzenia. W±¿ mi zaczyna dr¿eæ u podstawy. Chyba kundalini siê budzi. Pa.  :D ;)


Tytu: Odp: PRZEBUDZENIE KUNDALINI.
Wiadomo wysana przez: east Grudzie 14, 2011, 15:57:57
A pozna³e¶ chocia¿ ten temat dog³êbnie?  Bo tak piszesz  jak by¶ pierwszy raz w ¿yciu go zobaczy³ i ocenia³ po przeczytaniu jednego postu.

Kiara :) :)
Ja nie twierdze, ze siê znam na "Kundalini". Ale co nieco mogê siê wypowiedzieæ w zakresie fragmentu, który cytowa³em.
Kundalini jak zwa³ tak zwa³, ale je¶li to jest rodzaj inteligentnej energii (inteligentnej, bo sama siê budzi) to ta energia podlega jakim¶ prawom fizyki chyba. Obojêtnie czy bedzie to fizyka praw newtonowskich czy kwantowych.

Kwiecisty jêzyk opisuj±cy "wê¿owe sploty" jest obrazowy, ale bardzo ma³o precyzyjny. Opisy dzia³ania kundalini  bardziej mi pasuj± do sposobu w jaki ¦wiadomo¶æ przejawia siê w uk³adzie nerwowym cz³owieka poprzez mikrotubule. I to siê da wyraziæ rezonansem fal kwantowych. Jest to taka jakby niewidzialna fala.
Nauka niestety nie mo¿e wprost przyj±æ koncepcji kundalini. Naukowcy musz± j± do¶wiadczalnie zmierzyæ i poobserwowaæ co i jak powoduje ta fala w ludzkim ciele.
Zyskamy tym samym praktyczn± wiedzê wyra¿on± we wspó³czesnym jêzyku a nie kolejnego "¶wiêtego avatara".

Choæ nie mam nic przeciwko przedstawianiu zachodz±cych zjawisk w taki bardziej obrazowy sposób :
Cytuj
Uk³ad nerwowy zaczyna "graæ". Taka osoba s³yszy od tej pory muzykê ze swojego cia³a. Z pocz±tku s± to odg³osy bardzo harde, huki i trzaski, a pó¼niej kiedy zostan± otworzone wszystkie kana³y energetyczne zaczyna "graæ" piêkna orkiestra swoj± nieziemsk± muzykê. S± ró¿ne stopnie Kundalini w zale¿no¶ci z jakim polem ¦WIADOMO¦CI ³±czy siê cz³owiek.

Mam wra¿enie, i¿ staro¿ytna wiedza musia³a ust±piæ rozumowi ,tj "szkie³ku i oku" dlatego, ¿e brakowa³o jej jednoznacznego, policzalnego i jasnego wyra¿enia w innych ni¿ subiektywne kategoriach, a tak¿e precyzji pomiarowej.

Dopiero scalaj±c wiedzê rozumu oraz uczuæ mo¿e "obudziæ siê" /zamanifestowaæ w pe³ni.

Dlatego te¿ staro¿ytny ¶wiat pe³en "magii" musia³ odej¶æ. Za du¿o w nim by³o tajemnicy, niedopowiedzeñ i niejednoznaczno¶ci, aby siê móg³ utrzymaæ. Nierównowaga zamanifestowa³a siê wiekiem ¿elaza u którego schy³ku teraz jeste¶my. Bo teraz dla dalszego rozwoju potrzeba w ¶wiat suchej nauki wprowadziæ subtelne, "kobiece" energie ,które wszak równie¿ s± "obliczalne" lecz przy u¿yciu znacznie bardziej precyzyjnych urz±dzeñ oraz , co oczywiste , przy bardziej otwartych umys³ach. Jest to ¶wiat subtelnych czêstotliwo¶ci takich jak 7 hz, pozostaj±cych poza progiem s³yszalno¶ci ludzkiej, czy w ogóle poza progiem receptorów neuronowych, ale jednak czêstotliwo¶ci, które skutkuj± rzeczywistymi efektami. S± one istotne w aktywno¶ci mózgu a tak¿e kr±¿± w po ca³ej Ziemi jako wynik "podpisu falowego" piorunów. Taka fala o czêstotliwo¶ci 7 hz ma d³ugo¶æ 40 tys km i jest ma³o wra¿liwa na zak³ócenia, choæ bardzo "subtelna". Mo¿e wiêc z powodzeniem przenosiæ informacje w skali ca³ej Planety. Takie, jak na przyk³ad ,które emituje ¦wiadomo¶æ.
No ale w czasach ,kiedy okre¶lano czym jest kundalini nie potrafiono zmierzyæ takich czêstotliwo¶ci i nie by³o wiedzy na temat ¶wiata kwantowego.
Byæ mo¿e do¶wiadczano efektów oddzia³ywania kwantowej ¶wiadomo¶ci, ale to by³o trudno uchwytne, co¶ jak przeczucia i brakowa³o pojêæ jak to nazwaæ wiêc odnoszono siê automatycznie do jêzyka ze sfery sacrum plus pojêcia odnosz±ce siê do swiata przyrody takie jak w±¿, z³oto, ogieñ, oczyszczenie.

Wydaje mi siê, ¿e do dzi¶ niektórzy chcieliby jeszcze zamkn±æ ludzko¶æ w ramkach tamtego, odleg³ego czasu. Nie da siê, wiêc s±dzê, ¿e szko³y rozwoju duchowego bêd± musia³y w koñcu albo siê wzbogaciæ o nowy, bardziej logiczny, przekaz, albo odejd± w mrok historii.


Tytu: Odp: PRZEBUDZENIE KUNDALINI.
Wiadomo wysana przez: Kiara Grudzie 14, 2011, 18:40:50
Wcale mi nie przeszkadza opis naukowy z potwierdzeniami zachodz±cych zmian w opisie mistycznym.
Powiedzia³a bym uzupe³niaj± siê nawzajem , bowiem proces wznoszenia siê kundalini ( tu mo¿na wstawiæ inne okre¶lenie zale¿ne od kultury , nape³nianie GRAALA nam bli¿sze okre¶lenie) istnieje niezale¿nie od akceptacji go , czy nie przez naukê.

To prawda i¿ przekraczanie ka¿dego wymiaru jest fina³em rozwojowym  Cz³owieka przekraczaj±cego go na tym poziomie. Zawsze wówczas kundalini osi±ga poziom 7 czakry i zestraja siê z energi± przekraczanego wymiaru.

Dopiero teraz nauka  "doros³a" do opisu zdarzenia swoimi argumentami , bo Cz³owiek dorós³ do poznania tego procesu przez stworzon± przez siebie naukê.
Ot i wszystko.

Kiara :) :)


Tytu: Odp: PRZEBUDZENIE KUNDALINI.
Wiadomo wysana przez: quetzalcoatl44 Grudzie 14, 2011, 18:57:18
poprostu swiadomie umrzec za zycia :) pozbycie sie ignorancji i zludzen maji :)


Tytu: Odp: PRZEBUDZENIE KUNDALINI.
Wiadomo wysana przez: acentaur Grudzie 14, 2011, 21:48:04
east,
Cytuj
Wydaje mi siê, ¿e do dzi¶ niektórzy chcieliby jeszcze zamkn±æ ludzko¶æ w ramkach tamtego, odleg³ego czasu. Nie da siê, wiêc s±dzê, ¿e szko³y rozwoju duchowego bêd± musia³y w koñcu albo siê wzbogaciæ o nowy, bardziej logiczny, przekaz, albo odejd± w mrok historii.
zale¿y w jakim wydaniu. Tak samo teorie fizyczne prezentowane przez cwaniaczka dr.habil. jak i teoria czakr prezentowana przez jad±cego na naiwno¶ci ludzkiej "uzdrowiciela" s± be³kotem. Te same teorie w rêkach "zawodowców" s± ju¿ zupelnie czym innym. Jak my¶lisz, czym siê ró¿ni± te orbitale, energie wi±zañ, poziomy energetyczne opisywane przez funkcjê falow± od systemu czakr ? "Normalny" cz³owiek my¶li, ¿e z jednej strony s± to twory fizyczne, realne
za¶ te czakry to tylko brednie hindusow bez jakiegokolwiek zastosowania. Ale to tylko i wy³±cznie poziom naszej osobistej wiedzy, opartej na wci¶niêtych w szkole gotowych teorii, schematów my¶lowych. O jednym siê co¶ wie a o drugim nic, a nie jedno jest dobre i prawdziwe a drugie bzdura.
Tak ogólnie, mamy teorie jako¶ciowe i ilo¶ciowe. Te pierwsze oddaj± ideê, schemat dzia³ania, za¶ te drugie ujmuj± to w matematyczne zale¿no¶ci, czyni± co¶ policzalnym. I wracaj±c do czakr ( których nie ma, to s± symbole ) , teoria jako¶ciowa, szcz±tkowo znana mówi, ¿e istniej± ró¿ne stany ducha koresponduj±ce z materia, w tym przypadku np. z cia³em czlowieka. Pierwszemu poziomowi przypisana jest jedna czê¶æ ciala, drugiemu poziomowi nastepna...Tak jak jakis model fizyczny.
W modelu tym twierdzi siê, ze te czakry s± uk³adem dynamicznym no i prawie "kwantowym" bo przej¶cia  pomiêdzy nimi sa skokowe i nie pokolei. Rozwój duchowy wcale nie jest liniowym rozwojem  i wcale nie koñczy siê na ostatniej 7 czakrze. Dochodz± do tego dwa wê¿e reprezentuj±ce energie kundalini.
Wiêc budz± siê te czakry czyli poziomy duchowe ale czakra serca zawsze na koñcu. Wtedy wyzwala siê "energia" kundalini czyli ogieñ, s³oñce w którym  ostatecznie zostaje wygotowane nasze ego=dusza=Ewa, czyli najpierw rozpadnie siê nasza ¶wiadomo¶æ i zaraz zostanie sklecona na nowo. Przedstawiano ten proces jako przepoczwarzenie siê cia³a w kokonie energetycznym. Wiêc to takie samo modelowanie jak jakikolwiek opis jako¶ciowy zjawisk fizycznych
w "nowoczesnej" nauce.
 Tym czakrom przypisano barwy czyli czêstotliwo¶æ, wibracje w przedziale ¶wiat³a widzialnego. Dano wiêc do rêki podstawowe czêstotliwo¶ci jako podstawê do  ilo¶ciowego ujêcia. Bo tak jak zachodzi rozwój duchowy, tak samo zachodz± ró¿ne procesy w materii. St±d wiele terapeutycznych metod wykorzystuj±cych fragmenty tej wiedzy. Niestety tylko fragmenty. Ale nikt nie wie co to s± te dwa wê¿e w materii ani co reprezentuje ta kundalini. No prawie nikt.
East, na 100 procent nie odejdzie do lamusa ¿adna stara wiedza, to wspó³czesny cz³owiek jest za g³upi, za¶lepiony by poj±æ t± pradawn± wiedzê.


Tytu: Odp: PRZEBUDZENIE KUNDALINI.
Wiadomo wysana przez: Kiara Grudzie 14, 2011, 22:36:06
Dla jednych co¶ jest dla innych czego¶ niema... i niech tak bêdzie. Jedni napisz± o tym co jest inni o tym czego nie ma , mo¿e te¿ kiedy¶ zobacz±.

Czakra to okre¶lenie umowne , nazewnictwo przyjête z Indii , inaczej zwyczajnie wir o okre¶lonym poziomie wirowania , barwie , d¼wiêku , zapachu , mo¿na mieæ odczucia przez wszystkie zmys³y.

7 czakr ( jest ich zdecydowanie wiêcej  s± materialne - zanurzone w materii i ponad materialne , energetyczne poza materi±) , bo o przemianie energetycznej dotycz±cej odczuwania Energii-Ducha przez wp³yw materii na niego dyskutujemy w tym temacie. Co wcale  nie znaczy i¿ nie ma on kontaktu z czakrami poza materialnymi.

Kiara :) :)



Tytu: Odp: PRZEBUDZENIE KUNDALINI.
Wiadomo wysana przez: east Grudzie 15, 2011, 10:44:43
@Acentaur
Cytuj
East, na 100 procent nie odejdzie do lamusa ¿adna stara wiedza, to wspó³czesny cz³owiek jest za g³upi, za¶lepiony by poj±æ t± pradawn± wiedzê.

Nie twierdzê ,¿e na 100% ma odej¶æ, lecz musi zostaæ eksperymentalnie zweryfikowana, by oskrobaæ j± z nalecia³o¶ci tego czego (jak sam piszesz ) nie ma, bo to s± symbole.
Chodzi o to, by prze³o¿yæ na jêzyk konkretny, wrêcz daj±cy siê matematycznie wyliczyæ to, co okre¶lamy

 
Cytuj
uk³adem dynamicznym no i prawie "kwantowym" bo przej¶cia  pomiêdzy nimi sa skokowe i nie pokolei. Rozwój duchowy wcale nie jest liniowym rozwojem  i wcale nie koñczy siê na ostatniej 7 czakrze. Dochodz± do tego dwa wê¿e reprezentuj±ce energie kundalini.

Dopiero po niezale¿nym rozpoznaniu przez naukê podstawowych w³asno¶ci falowych ¶wiadomo¶ci mo¿na by pokusiæ siê o porównanie staro¿ytnej wiedzy z tym co mamy. Mo¿na by wyj¶æ np od czê¶ci wspólnej

Cytuj
Tym czakrom przypisano barwy czyli czêstotliwo¶æ, wibracje w przedziale ¶wiat³a widzialnego. Dano wiêc do rêki podstawowe czêstotliwo¶ci jako podstawê do  ilo¶ciowego ujêcia

Przeszkod± ku temu póki co, jest mentalny opór ¶rodowisk ezoterycznych (których tajemno¶æ wiedzy  gwarantuje zyski) oraz z drugiej strony atawistyczna niechêæ tzw ortodoksyjnej nauki do tykania czegokolwiek, co choæby zahacza o kwestie duchowo¶ci.
Jak zwykle te bariery s± w nas i tylko tam nale¿y siê rozprawiæ z przeszkodami, nigdzie indziej.

Pomijaj±c ezoteryczn± terminologiê dla mnie dwa wê¿e reprezentuj± silnie splecione ze sob± naukê i duchowo¶æ. Jedno bez drugiego samodzielnie wy¿ej siê nie przebije. Kiedy Duch i materia wij± siê wokó³ niewidzialnej, z³otej spirali zapewniaj±cej niedestruktywn± harmoniê wówczas rozwój przebiega bez zak³óceñ.  :-*


Tytu: Odp: PRZEBUDZENIE KUNDALINI.
Wiadomo wysana przez: Kiara Grudzie 15, 2011, 11:20:44
east naprawdê nie ka¿dy potrzebuje wykresów tabelek i wzorów do zrozumienia duchowo¶ci i tak naprawdê nikt za pomoc± tych atrybutów jej nie zrozumie.
Mo¿na w ten sposób przeanalizowaæ procesy które ju¿ zasz³y ale na pewno nie mo¿na ich tymi pomocami naukowymi tworzyæ.Owszem mo¿na na¶ladowaæ , kopiowaæ, przetwarzaæ ale nie tworzyæ!
Tworzenie jest domen± uczuæ , uczuæ nie tworzy siê w laboratoriach ni pracowniach , je tworzy serce ( mowa o tych najwy¿szych) w procesach przezywania zdarzeñ.

Ale  ja wiem i¿ s± ludzie którzy nie potrafi± tej prostoty zaakceptowaæ , szukaj± wiêc mi³o¶i ( tego najwiêkszego uczucia a zarazem najwiêkszej energii stwórczej tam gdzie jej nie ma.

Bowiem najpierw trzeba otworzyæ drzwi przekroczyæ próg tego co stworzy³a my¶l -uczucie , a pó¼niej przyniesionymi narzêdziami technicznymi , mierzyæ , wa¿yæ , ogl±daæ , wyci±gaæ wnioski i na koñcu pisaæ wzory....

kiara :) :)


Tytu: Odp: PRZEBUDZENIE KUNDALINI.
Wiadomo wysana przez: ptak Grudzie 15, 2011, 14:20:40
Tworzyæ mo¿na przy pomocy ka¿dej energii. Mi³o¶æ tworzy ¶wiaty piêkne, nienawi¶æ zupe³nie inne.
Dlatego jest taka ró¿norodno¶æ w kosmosie. Inna sprawa to trwa³o¶æ „produktu”.
Znamy ludow± m±dro¶æ: „mi³o¶æ buduje, niezgoda rujnuje”. I to siê potwierdza.

Wszystko, co powsta³o w oparciu o nieharmonijne energie poch³on± czarne dziury, przenicuj± na ¶wiat³o,
harmoniê. I odwrotnie pewnie te¿, dla zachowania równowagi. Bo przecie¿ mamy nie tylko piêkno.
Ca³y ten proces zachodzi równie¿ w cz³owieku, gdzie czarne dziury znajduj± siê w naszych komórkach.
Zapewniaj± nam osobist± równowagê w d³u¿szej perspektywie.
Na „krótko” mog± powstawaæ nieharmoniczne zawirowania, degraduj±ce cia³a i psychiki ludzkie.
St±d choroby, raki i inne po³owiczne rozpady.

Ostatnio jeden pan, dr matematyki przekonywa³ mnie, ¿e nasz± osobist± ¶wiadomo¶æ utrzymuje
w jakim¶ scaleniu pole elektromagnetyczne wytwarzane przez serce i mózg.
Po ¶mierci, gdy narz±dy nie wytwarzaj± ju¿ pola, ¶wiadomo¶æ tak jak i ca³y wszech¶wiat rozprasza siê.
Jakie¶ jej wi±zki niektórzy, bardziej sensytywni mog± jeszcze odbieraæ. St±d wra¿enie spotkania kogo¶
po ¶mierci. Najbardziej wyraziste w nied³ugim odstêpie od momentu ¶mierci. Dodatkowo splecione
jest to z naszymi wyobra¿eniami o zmar³ym i w³asn± kreacj± mózgu.

Na ile ów pan ma racjê, trudno powiedzieæ. Otwarta jestem na ka¿d± koncepcjê, choæ wola³abym,
by racji pan nie mia³. Jako¶ trudno dopu¶ciæ do siebie mo¿liwo¶æ w³asnej nietrwa³o¶ci.
Ale, byæ mo¿e to tylko instynkt samoobronny. Iluminacje cudownego mózgu.
Tylko sk±d taka cudowno¶æ? Zobaczymy po ¶mierci.  ;)

Gorzej, gdy nie zobaczymy.  :D


Tytu: Odp: PRZEBUDZENIE KUNDALINI.
Wiadomo wysana przez: east Grudzie 15, 2011, 15:02:33
@Ptaku
Cytuj
nasz± osobist± ¶wiadomo¶æ utrzymuje
w jakim¶ scaleniu pole elektromagnetyczne wytwarzane przez serce i mózg.

Co¶ w tym racji jest, ale nie do koñca ( zreszt± w ten "obszar" badañ czyli rozwa¿añ nad ¶wiadomo¶ci± dopiero wchodzimy na tzw "zachodzie").
Kiedy cz³owiek le¿y na stole operacyjnym stosuje siê tzw narkozê. Gaz, którym oddychamy niemal natychmiast jest rozprowadzany po organizmie na skutek czego , kolokwialnie mówi±c - tracimy ¶wiadomo¶æ.
Czy cz³owiek wówczas umar³ ?
No nie, bo wiemy, ¿e kiedy ustanie dzia³anie tego gazu ¶wiadomo¶æ powróci. Mog± nas wtedy kroiæ do woli, wszelkie zabiegi organizm znosi bez sprzeciwu.  Ale co siê z nami dzieje wtedy, kiedy nie ma nas w ciele ?
Mój ojciec opowiada³ mi ¿e podczas jego operacji na bajpasy s³ysza³ wyra¼nie i widzia³ lekarzy go operuj±cych jakby "z góry". Przez pewien czas zupe³nie nie kojarzy³, ¿e ten kawa³ek miêsa na stole to on. Lekarze rozmawiali o o jakich¶ usterkach w silniku auta którego¶ z nich, a ojciec -sam po wydziale mechanicznym - chcia³ ich poprawiæ bo okrutnie siê mylili co do awarii silnika.
Chodzi o to, ¿e to, co nazywamy ¦wiadomo¶ci± i co stanowi o "ja" nie jest uzale¿nione od istnienia fizycznego. Byæ mo¿e pola elektromagnetyczne serca i mózgu wytwarzaj± pewien rodzaj kolektywnych drgañ odpowiedzialny za poczucie siê w ciele jakby¶my byli z nim kompletni.
 
Cytuj
Po ¶mierci, gdy narz±dy nie wytwarzaj± ju¿ pola, ¶wiadomo¶æ tak jak i ca³y wszech¶wiat rozprasza siê
Z tym zdaniem Twojego znajomego raczej siê zgodziæ nie mogê.
Piszê "raczej" poniewa¿ nie wiem czy w pewnym zakresie tak w³a¶nie nie jest (tzn wiem, ale nie pamiêtam -amnezja pourodzeniowa ;) ).
Chodzi o to, ¿e je¶li przyj±æ holograficzny model wszech¶wiata to wszelki zapis w nim ju¿ istnieje tylko jest "nieaktywny". Ale nie rozproszony. To raczej jakby nieskoñczenie wiele stacji radiowych nadawa³o swoje "stacje" w tej samej przestrzeni, ale nie przeszkadzaj± one sobie i nie wchodz± w interakcje, poniewa¿ brakuje odbiornika radiowego wybieraj±cego tê konkretn± czêstotliwo¶æ. Nasze serca, umys³y oraz cia³a s± w ten sposób zestrojone ze ¶wiadomo¶ci±, ¿e w fizyczno¶ci urzeczywistniaj± tylko jeden z nieskoñczenie wielu mo¿liwych stanów.
To znaczy tak bym to opisywa³ na podstawie przemawiaj±cej do mnie wiedzy.
Cytuj
Na „krótko” mog± powstawaæ nieharmoniczne zawirowania, degraduj±ce cia³a i psychiki ludzkie.
St±d choroby, raki i inne po³owiczne rozpady.

Czy te nieharmoniczne zawirowania nie powstaj± na skutek ró¿nic w amplitudach "dwóch wê¿y" ?


Tytu: Odp: PRZEBUDZENIE KUNDALINI.
Wiadomo wysana przez: acentaur Grudzie 15, 2011, 21:41:28
TEZA + ANTYTEZA = SYNTEZA
osi±gn±æ j± mo¿na na nieskoñczenie wiele sposobów. Poprzez ca³e spektrum rozumienia ¶wiata, od ujêcia mocno duchowego do ciê¿ko materialnego. Dlatego potrzebne jest i te naukowe jak i te ezoteryczne wyja¶nienie, czyli obydwa razem . Bo przynajmniej trzeba sobie zdawaæ sprawê z tego , ¿e wszystko jest ze sob± wzajemnie powi±zane, ¿e tak jak zachodz± procesy psychiczne/duchowe  tak samo przebiegaj± procesy od skali kosmicznej do subatomowej w materii.
Taka ¶wiadomo¶æ jest konieczna.


Tytu: Odp: PRZEBUDZENIE KUNDALINI.
Wiadomo wysana przez: Przebi¶nieg Stycze 06, 2012, 20:34:35
Fragment „Courage: The Joy of Living Dangerously” Osho, Wyd. St. Martin’s Griffin 1999

 Nowe nie pojawia siê w tobie, ono przychodzi spoza ciebie. Ono nie jest czê¶ci± ciebie. I niesie ryzyko dla ca³ej twojej przesz³o¶ci. Nowe zatrzymuje siê na tobie, st±d lêk. ¯y³e¶ jednym sposobem, my¶la³e¶ w jeden sposób, stworzy³e¶ wygodne ¿ycie ze swoich przekonañ. I nagle co¶ nowego puka do twych drzwi. Teraz ca³y twój ustalony wzorzec zostanie zak³ócony. Je¶li pozwolisz nowemu wej¶æ, nigdy ju¿ nie bêdziesz taki sam; nowe przemieni ciê. To jest ryzykowne. Poniewa¿ nigdy nie wiesz dok±d nowe ciê zabierze. Stare jest ci znane; ¿y³e¶ z nim d³ugo, zapozna³e¶ siê z nim. Nowe jest nieznane. Mo¿e okazaæ siê przyjacielem, mo¿e okazaæ siê wrogiem, kto wie? I nie ma sposobu by to wiedzieæ! Jedynym sposobem na dowiedzenie siê jest pozwoliæ na nie, st±d obawa, st±d lêk. I nie mo¿esz go równie¿ stale odrzucaæ, poniewa¿ stare nie da³o ci tego czego szukasz. Stare by³o obiecuj±ce, lecz nie spe³ni³o obietnic. Stare jest znane, ale marne. Nowe byæ mo¿e bêdzie niewygodne, ale niesie w sobie mo¿liwo¶æ – mo¿e przynie¶æ ci szczê¶cie. Wiêc nie mo¿esz go odrzuciæ i nie mo¿esz równie¿ zaakceptowaæ; dlatego dr¿ysz, trzêsiesz siê, pojawia siê w tobie wielkie cierpienie. To jest naturalne, nic nie posz³o ¼le. Tak zawsze by³o i tak zawsze bêdzie.     Spróbuj zrozumieæ pojawianie siê nowego. Ka¿dy na ¶wiecie chce nowego, poniewa¿ nikt nie jest zadowolony ze starego. Nikt nigdy nie mo¿e byæ usatysfakcjonowany starym poniewa¿ cokolwiek to jest, ju¿ to pozna³e¶. Raz poznane powtarza siê; raz poznane sta³o siê nudne, monotonne. Chcesz siê tego pozbyæ. Ty chcesz eksplorowaæ, chcesz przygody. Chcesz staæ siê nowy, a równocze¶nie gdy nowe puka do twych drzwi, kurczysz siê w sobie, wycofujesz siê, chowasz siê w starym. Oto dylemat. Jak stajemy siê nowi? – ka¿dy pragnie staæ siê nowy. Potrzebna jest odwaga, i nie ta zwyczajna odwaga; potrzebna jest nadzwyczajna odwaga. ¦wiat jest pe³en tchórzy, dlatego ludzie przestali wzrastaæ. Jak mo¿esz wzrastaæ, je¶li jeste¶ tchórzem? Wraz z ka¿d± now± sposobno¶ci± kurczysz siê w sobie, zamykasz oczy. Jak mo¿esz wzrastaæ? Jak mo¿esz? Tylko udajesz, ¿e wzrastasz. A poniewa¿ nie mo¿esz rosn±æ, potrzebujesz substytutów wzrostu. Nie mo¿esz wzrastaæ, ale pieni±dze na twoim koncie mog± – s± substytutem. To nie wymaga w ogóle odwagi, jest doskonale przystosowane do twego tchórzostwa. Twój stan na koncie ro¶nie i zaczynasz my¶leæ, ¿e to ty wzrastasz. Stajesz siê bardziej powa¿any. Twoje nazwisko i s³awa rosn±. Oszukujesz samego siebie. Twoje nazwisko nie jest tob±, jak i s³awa nie jest. Twój stan na koncie nie jest tob±. Ale gdy zaczynasz my¶leæ o byciu sob±, zaczynasz dr¿eæ, poniewa¿ je¶li chcesz rosn±æ wówczas musisz porzuciæ ca³e tchórzostwo…

Mo¿e to nie na temat tzn nie o kundalini ale tyle sie na tym forum pisze o Nowym , ze zdecydowa³em siê taki fragmencik przytoczyæ :)


Tytu: Odp: PRZEBUDZENIE KUNDALINI.
Wiadomo wysana przez: songo1970 Maj 31, 2012, 11:30:11
KUNDALINI



CIA£O KRZEMOWE



 Obserwuj±c dzisiejszy ¶wiat duchowy widzê jak nadal jest wielkie niezrozumienie wielu duchowych pojêæ, miêdzy innymi pojêæ: Kundalini i Wniebowst±pienie. Nadal s± to najbardziej niezrozumia³e procesy na ca³ym ¶wiecie, nadal jest to tajemnica dla ludzko¶ci, pomimo ¿e ka¿dego dnia czytam nawet na naszej Ksiêdze Go¶ci pisane s³owa – moje Kundalini ... tak, ale to tylko twoje s³owa i twoja diagnoza ... poniewa¿ prawda ma zupe³nie inne oblicze.



 Wiele osób chce p³ywaæ w Energii Kundalini, tworz± w³asne story, techniki, nauki ... ale to jest takie p³ywanie bez wody. Wiele usi³uje p³ywaæ ale nie ma na ten temat ¿adnej wiedzy i pompuj± w swoje nieoczyszczone cia³o nieznane im energie, a skutki bywaj± op³akane.

 Energia Kundalini jest rozbudzona na wielu poziomach:
 najczê¶ciej spotykana na podstawowym poziomie w ludzkim ciele tzw. samorealizacja, która ci±gle jest zbyt ma³a aby po³±czyæ siê ze Wszech¶wiatem.

 A ta najbardziej subtelna, naj¶wiêtsza, najpotê¿niejsza we Wszech¶wiecie budzi siê w zwyk³ym ¶miertelniku tylko w pewnych okoliczno¶ciach. Musimy wiedzieæ i zdaæ sobie z tego sprawê, ¿e nawet Riszi (¶wiêci, mêdrcy), którzy codziennie obcowali z Bogiem nie mogli sami przebudziæ Energii Kundalini, tym bardziej za pomoc± innych osób, pseudo-nauczycieli.

 Maj±c na uwadze t± potê¿n± prawdê nale¿y siê uwa¿nie zastanowiæ nad sob± i w³asnym postêpowaniem, aby nie wywo³aæ u siebie zupe³nie innych skutków ni¿ te oczekiwane.

 Kundalini to stara wiedza, nie jest odkryciem naszych czasów, ale niestety ludzie na ten temat maj± sk±p± wiedzê. Tylko osoby przechodz±ce taki proces s± w stanie powiedzieæ co¶ wiêcej.

 Wiadomo, ¿e Energia Kundalini jest Bogini± Wszech¶wiata i wciela siê w nasze cia³o z wielk± trudno¶ci±, kiedy zostan± z niego wyrzucone wszystkie negatywne si³y a cz³owiek jest sprawiedliwy, dobry i rz±dzi siê kosmicznymi prawami.

 Energia Kundalini niszczy bezlito¶nie wszystkie demony, poniewa¿ jest dla cz³owieka niczym Matka, która chroni swoje dzieci. Kszta³tuje umys³ cz³owieka jako poszukiwacza prawdy, oczyszcza drogi i usuwa poszczególne demony, które ci±gle prze¶laduj± cz³owieka dopóki ¿yje na tej Ziemi.

 Energia Kundalini buduje równie¿ po³±czenia Boskie przy³±czaj±ce jednostki do zbiorowych wy¿szych ¶wiadomo¶ci. Kiedy cz³owiek zostaje tak przy³±czony otrzymuje specjalne uprawnienia. Budzi siê w jego kana³ach jeszcze wiêksza moc, si³y ochronne, m±dro¶æ i taki cz³owiek ju¿ nie bywa niezauwa¿ony w swoim ¶rodowisku, staje siê autorytetem.
 Ale i jest tak¿e kto¶, kto go bardzo nie lubi i ci±gle stara siê podcinaæ mu nogi, jednym s³owem przebudzeni w Energii Kundalini nie maj± na tej Ziemi ró¿owego ¿ycia.

 Osoby z przebudzonym Kundalini dziel± siê na grupy, dwie najpotê¿niejsze to:

 -osoby pracuj±ce w s³u¿bie dla innych, popychaj± do przodu ludzk± ewolucjê, uzdrawiaj± choroby, oczyszczaj± drogi i ucz± ¦wiêtej Prawdy, s± pionierami na nowych ¶cie¿kach
 -druga grupa, to osoby, które wycofuj± siê z ¿ycia, prowadz± ju¿ bardzo przyziemne ¿ycie i ca³kowicie ³±cz± siê z Bogiem.

 W dzisiejszych czasach jest du¿o ludzi, którzy za wszelk± cenê chc± przebudziæ Energiê Kundalini, nawet bywa, ¿e wznosz± swoje wewnêtrzne energie na wysoki poziom, ale wcale to nie znaczy, ¿e zostaj± przy³±czeni do Wszech¶wiata. Wiele osób poprzez Energiê Kundalini chce tylko odzwierciedlaæ siebie – jako co¶ wielkiego, i wielu osobom to siê udaje, ale to jest tylko odd¼wiêk ich ego, które wprowadza ich na manowce.

Spontaniczne przebudzenie Kundalini...

 mogê to tylko uj±æ poetycko.

 ¯y³am w ciszy, w samotni, z sercem zranionym
 cierniami zarasta³y moje drogi
 bezradna na wszystkie cierpienia
 przybita do ziemi, jak do w³asnego krzy¿a ...

 ale Ty przyby³e¶ w tajemnicz± noc
 zapali³e¶ w moim ciele wielki po¿ar
 wype³ni³e¶ me serce w³asnym powietrzem
 i z³ama³e¶ mnie ca³± ...

 i poruszy³ mnie martw± Boski oddech
 z prêdko¶ci± ¶wiat³a rozla³ siê w moich ¿y³ach
 i poczu³am w ca³ym swoim jestestwie
 jak± mi³o¶ci± jest Boskie tchnienie ...

 i uciek³ gdzie¶ z serca ciê¿ar
 a Ty wci±gn±³e¶ mnie wysoko we w³asny eter
 i przyj±³e¶ mnie do siebie jako b³ogos³awiony dar,
 chocia¿ wcale o to nie zabiega³am ...

Przez d³ugi czas nauki o Kundalini by³y tajne, trzymano je w wielkiej tajemnicy, zosta³y tylko kana³y samorealizacji, ale to jest akt symboliczny, nauki przerobione na ludzkie potrzeby i nie ma z tym nic wspólnego prawdziwy proces Kundalini.
 

Wniebowst±pienie



 obejmuje dwa etapy: duchowe i fizyczne.

1. Duchowe – polega na wyzwoleniu duszy poprzez opuszczenie cia³a fizycznego. Ka¿da dusza, która rozwinê³a siê na tyle w ¶wiadomo¶ci i zrozumieniu mo¿e przej¶æ przez proces duchowego wznoszenia siê. Jest to uproszczony odpowiednik pojêcia: dusza posz³a po ¶mierci do nieba.

2. Fizyczne wzniesienie siê jakie ma nast±piæ w przysz³o¶ci, takie jak nam zademonstrowa³ Jezus Chrystus jest póki co zarezerwowane dla niewielu wybranych dusz, które osi±gnê³y bardzo wysoki duchowy poziom. Ju¿ w pe³ni opanowali fizyczne, emocjonalne, umys³owe i duchowe aspekty ¿ycia i s± w stanie podj±æ swoje cia³o do wy¿szych sfer. Zabieraj± ze sob± swoje ostatnie cia³o.

 Sekret fizycznego Wniebowst±pienia: odm³odzenie, doskona³e zdrowie i nie¶miertelno¶æ i wystêpuje w dwojaki sposób:

a. Obejmuje w pe³ni mi³o¶æ do Boga: emocjonalnie i umys³owo

b. Zostaje przeprogramowane DNA, w ciele musi nast±piæ Boska konfiguracja atomów i moleku³, które budz± inteligentne ¿ycie we Wszech¶wiecie. Kiedy w ludzkich komórkach rozpoczyna siê ¶wietlisty proces natychmiast widzimy du¿e ró¿nice w jego wygl±dzie. Kiedy rusz± wszystkie klawisze DNA (kody) budzi siê naddusza i taki cz³owiek wychodzi poza karmê.

 Nie jest to ³atwy proces, musz± byæ usuniête wszystkie blokady. Trzeba dobrze zrozumieæ w³asn± karmê. Ka¿da dusza ma swój g³ówny szablon zakodowany w DNA. W chwili aktywacji komórek fizycznego cia³a pod wp³ywem ¶wiat³a zaczyna siê jego mutowanie jako lekkiej formy cia³a. Taki proces trwa oko³o 12 lat. Wniebowst±pienie przy¶piesza logarytmicznie, zaczyna siê powoli i w marê czasu buduje siê w si³ê. Je¶li bêdzie zachowane prawid³owe tempo proces skoñczy siê szybciej, je¶li nie, mo¿e przed³u¿yæ siê na nastêpne kilkadziesi±t lat.

 Proces w du¿ej mierze zale¿y od zrozumienia w³asnej duszy, zwiêkszonej ¶wiadomo¶ci i ró¿nych duchowych technik (modlitwy, medytacje ... ). Ka¿da osoba posiada inny szablon DNA tote¿ bêdzie inaczej aktywowana dusza i cia³o, ka¿dy musi znale¼æ w³asne recepty.

 W tym procesie cz³owiek musi przej¶æ ró¿ne poziomy, musi wej¶æ w ró¿ne wzory energii, przej¶æ ponownie w ¶wiête wzory i specjalne miejsca mocy. Przechodzi na nowo przez Labirynty Amenti, aktywuj±c ¶wietlisty ogieñ.

 Nasze energetyczne szablony s± polem ¶wiat³a, w naszym ciele zaczyna siê go wyzwalaæ coraz wiêcej, w naszych energetycznych polach wystêpuje ¶wiêta geometryczna konfiguracja, która otwiera pole aury i meridiany w energetycznym planie duszy. Ka¿dy poziom posiada specyficzn± geometryczn± konfiguracjê. Analogie cz³owieka komórki mo¿emy znale¼æ w zwyk³ej wodzie; kiedy woda posiada super zaopatrzone pole elektromagnetyczne jej cz±steczki tworz± sze¶ciok±tny kszta³t. Jak wiemy ludzki organizm jest zbudowany g³ównie z wody i kiedy bywa bombardowany wysok± czêstotliwo¶ci± elektromagnetycznych fal zaczyna siê transmutacja. Nasz pojazd duszy prawid³owo wykszta³cony równie¿ posiada sze¶ciok±tny kszta³t (Merkabah).

 Czym przez cia³o cz³owieka przep³ywa silniejszy strumieñ elektromagnetyczny tym proces przebiega szybciej ale bywa uci±¿liwy. Nie jest ³atwo ¿yæ kiedy w naszych meridianach kr±¿± fotony potê¿nego ¶wiat³a z prêdko¶ci± wiêksz± ni¿ ¶wiat³o.

 W roku 2000 czu³am w swoim ciele maleñkie elektryczne wy³adowania, by³y grubo¶ci nitki, ale ju¿ dawa³y siê mocno we znaki. Potem przyby³ silniejszy strumieñ, grubo¶ci krêgos³upa, to by³o dla mnie nie do wytrzymania ... ³udzi³am siê, ¿e z biegiem czasu zmniejszy siê ... niestety, ten proces przy¶pieszy³ i mocno siê rozszerzy³ na ca³e cia³o i poza niego, czujê równie¿ pulsowanie tego pr±du poza cia³em. Obecnie prawie ka¿dej nocy p³ynie przeze mnie potê¿na rzeka elektryczno¶ci i powiem szczerze, nie jest to mi³e i piêkne do¶wiadczenie ... czujê siê jak elektrownia atomowa ... s³yszê przelot tej energii niczym lataj±ce po moim ciele odrzutowce, najmocniej pracuje w g³owie. Kiedy siê nasila nie jestem w stanie podnie¶æ g³owy z poduszki, obecnie od kilku tygodni zauwa¿y³am, ¿e ten proces nasila siê tak¿e w ci±gu dnia... i nie ma koñca ... i nie wiem czy bêdzie ... naprawdê nie wiem jak to siê skoñczy, i czy siê skoñczy... mo¿e przejdzie w inny proces? Zawsze mnie czym¶ zaskakuje. Nie jest mi ³atwo z tym ¿yæ, ludzie nie rozumiej± o czym mówiê, wiêc przesta³am im t³umaczyæ i s³uchaæ „dobrych rad” co mam z tym zrobiæ. Póki co pomaga mi zwyk³a woda, tote¿ pij± ja na ¶niadanie ... a pó¼niej wyruszam na basen, poniewa¿ zauwa¿y³am, ¿e woda poprawia przep³yw tej energii. Czujê siê w kontakcie z ni± znacznie lepiej.



 ¦wiêta geometria zaczyna tworzyæ siê w aurze i aby ten proces otworzyæ nale¿y w³o¿yæ w³asn± pracê, np., modlitwa i mi³o¶æ do Boga, które motywuj± nasze komórki.

 Je¶li u¿yjemy prawid³owych technik w ciele zaczyna siê nowy proces, ale nale¿y równie¿ wiedzieæ, ¿e osoby, które chc± na si³ê wymusiæ ten proces mog± spowodowaæ we w³asnym ciele negatywne skutki. Du¿o osób uprawia przeró¿ne techniki duchowe, lecz zapominaj± o najwa¿niejszym, o mi³o¶ci Bo¿ej.

 Cia³o, które zaczyna siê mutowaæ w procesie wniebowst±pienia jest ju¿ ¶wietlist± form± przygotowan± przez Energiê Kundalini a organizm zaczyna zmieniaæ siê w krzem, i jest przeciwieñstwem do cia³a, które opiera siê na wêglu. CO2 jest konwertowany na S1O2. Krzem jest formu³± wspólnych kryszta³ów kwarcu. Jak wiemy kwarc mieni siê i b³yska, dlatego i te cia³a, które zaczynaj± siê zmieniaæ nabieraj± blasku.

 Nasz trzeci wymiar i poziom zwany pi±tym wymiarem znacznie siê ró¿ni±. Pi±ty wymiar jest miejscem nieopisanego piêkna, wszystko ¶wieci i wibruje, nie ma tam narodzin, nie ma ¶mierci, chorób, starzenia siê i strachu.

 W roku 2000 zaczê³am spontanicznie do¶wiadczaæ wgl±du w inne wymiary, pierwsze co zauwa¿y³am to niezwykle piêkne barwy i mocno iluminuj±ce ¶wiat³o. Niby widzia³am te same obrazy jakie mo¿na spotkaæ na Ziemi, np. kwiaty, ale nigdy tutaj na Ziemi nie widzia³am ich a¿ tak niewypowiedzianie piêknych. Obserwowa³am równie¿ przyrodê jakiej nigdy nie widzia³am na Ziemi, w tamtym czasie do¶wiadcza³am wizji cudownych kwiatów, by³o du¿o ró¿, nawet w niebieskim kolorze, ró¿nych gatunków lilii, jakich nigdy wcze¶niej nie widzia³am, zio³a, podchodzi³y do mnie zwierzêta, miêdzy nimi by³ wspania³y jaguar o szmaragdowych oczach, który ³asi³ siê do mnie. W tym samym czasie zaczê³y siê pojawiaæ w moim ¿yciu dusze zmar³ych osób, które kiedy¶ zna³am w tym ¿yciu, wielu z nich od dzieciñstwa. Co mnie w nich uderzy³o i mocno zdziwi³o, dusze wyzwolone by³y niezwykle piêkne i m³ode. Dusze niewyzwolone by³y smutne, utrapione, wygl±da³y na chore i jakby przykryte mg³±. Zawsze wiem kiedy potrzebuj± pomocy.

 Ka¿dy cz³owiek nosi w sobie jedno wielkie marzenie, które jest g³êboko ukryte w ¶wiadomo¶ci zbiorowej; przeobra¿enie siê ze zwyk³ego cz³owieka w wielk± osobowo¶æ o super ludzkich mocach. Jest to pamiêæ o nas samych ukryta g³êboko w nas. Mieli¶my ju¿ swoje wzloty i upadki, przeszli¶my ze ¶wiat³a, mi³o¶ci, pokoju, harmonii do ciemno¶ci. W naszych cia³ach istnieje pamiêæ tego wszystkiego, ukryta w naszych osobistych szablonach. Ka¿dy z nas ma swój osobisty zapis, podobnie jak Ziemia ma swój zapis ³±cznie z nami wszystkimi, którzy kiedykolwiek na niej ¿yli, i ze wszystkimi zdarzeniami: dobrymi i z³ymi (labirynty Amentis).

 Obecnie zbli¿amy siê do fazy kiedy bêdzie stopniowo nastêpowaæ przej¶cie od naszych cia³ wêglowych do l¿ejszych cia³ i chocia¿ ta transformacja wydaje nam siê nie wiarygodna to jednak na przestrzeni 2000 lat spotkali¶my ju¿ osoby, które mia³y cia³a o wyj±tkowych mo¿liwo¶ciach i wniebowst±pi³y.

 Ludzkie cia³o sk³ada siê z ró¿nych wewnêtrznych uk³adów i narz±dów, które zasadniczo sk³adaj± siê z tkanek i b³on. Tkanki zawieraj± zdrowe procentowe zawarto¶ci wêgla i wêglowodanów, jako podstawowych sk³adników. Dlatego obecne organy uwa¿ane s± za wêglowe w oparciu obecno¶ci wysokiego odsetka wêgla.

 Wêgiel jest amorficznym elementem, który nie zezwala aby komórki posiada³y wiele ¶wiat³a. W przekszta³conych komórkach, które zmieniaj± siê w cia³o ¶wietliste dwutlenek wêgla przeobra¿a siê w krystaliczne cz±steczki, które mog± zawieraæ du¿o ¶wiat³a. ¦wietliste cia³o okre¶lono równie¿ jako krystaliczne cia³o, które zbudowane ju¿ jest na bazie krzemu. Zanim to nast±pi zaistniej± w ciele ró¿ne zmiany, gdzie sk³adowe elementy wêgla bêd± stopniowo przeobra¿aæ siê w krystaliczne. Tak zmienione komórki pozwalaj± przyci±gn±æ i utrzymaæ o wiele wiêcej ¶wiat³a. Podczas tego procesu nast±pi± kolejne istotne zmiany na poziomie genetycznym. Aby to zrozumieæ musimy przyjrzeæ siê pojedynczej ¿ywej komórce. To jest budulec wszystkich organizmów, w tym cia³a ludzkiego. Szacuje siê, ¿e cia³o ludzkie sk³ada siê z prawie 100 bilionów komórek. Ka¿da komórka ma j±dro jako podstawowy sk³adnik. Miêdzy innymi jadro sk³ada siê z cz±steczek DNA. G³ównym zadaniem DNA jest d³ugotrwa³e przechowywanie informacji. Podobnie nasza Ziemia posiada w swoim j±drze taki zapis (Hall Amenti), jest to rekord ¶mierci i ¿ycia, w³a¶nie w tym miejscu schowana jest ca³a wiedza o m±dro¶æ Ziemi i ludzko¶ci, wszystko co siê tu kiedykolwiek wydarzy³o. Tutaj znajduj± siê wszystkie kody i instrukcje oraz plany jak mamy sobie dalej radziæ. Oczywi¶cie s± ludzie na tej planecie, którzy wiedz± o tym zapisie i szukaj± wej¶cia do tej tajemnicy, póki co jeszcze nikomu siê to nie uda³o. Jedni mówi±, ¿e pilnuje jej sfinks, inni szukaj± jeszcze w innych miejscach na Ziemi.



 Podobne zapisy, instrukcje i plany s± zapisane w naszych komórkach. G³ówne segmenty DNA, które wykonuj± te polecenia nazwane s± genami. DNA niesie genetyczn± informacjê z pokolenia na pokolenie; komórka rozwija w ³onie matki dziecko razem ze wszystkimi narz±dami wewnêtrznymi i zewnêtrznymi, oraz ró¿ne procesy, które czyni± go cz³owiekiem. DNA decyduje o kolorze oczu, cechach fizycznych i zachowaniu, i to wszystko zapisane jest w tej jednej komórce, z której rozwija siê ludzkie dziecko.



 Labirynty Amenti jest to siedziba najwiêkszej Prawdy, wiedzy i m±dro¶ci. Nosz± tak¿e inne nazwy, np. Ko³o Karmy, czyli iluzja w czasie.

 Wszystkie te same zapisy znajdziemy w pi±tym wymiarze, bêd± tam równie¿ nasze my¶li, emocje, do¶wiadczenia, wszystko to co siê dzieje na naszej planecie od zarania dziejów. Zapis w pi±tym wymiarze nazywa siê Ksiêg± Akashy. Znajdziemy tam wszystkie informacje dotycz±ce naszej duszy, jej podró¿y w czasie i wyja¶nienie dlaczego ma w³a¶nie takie przeznaczenie. W tym miejscu mo¿emy to wszystko obejrzeæ jak na filmie. Jest to specyficzna biblioteka informacji zawieszonych niczym videopliki, tak jakby kto¶ wszystko nagra³ i schowa³ w archiwum. Postrzegam je jako ko³o, które siê krêci a od jego ¶rodka jak niteczki zawieszone s± ró¿ne pliki niczym kartki w ksi±¿ce ze wszystkich zdarzeñ.

 Labirynty Amenti ucz± o tajemnicach czasu, przestrzeni, alchemii i dziewiêciu wymiarach. I tak naprawdê nikt nie mo¿e przekroczyæ tych bram bez specjalnego zaproszenia, tote¿ nie udaje siê tam nikomu dotrzeæ mimo usilnych prób.

 Ca³a strefa Amenti posiada oryginalne 12 nici DNA. Kiedy strefa Amenti zostanie energetycznie wyrównana i zostanie przywrócona integracja, labirynty Amenti mog± zostaæ otwarte, zostanie przywrócony genetyczny odcisk, znaczy pole morfogeniczne z Alcyone zostanie reintegrowane w strefê Amenti.

 Naukowcy stwierdzili, ¿e DNA sk³ada siê z dwóch nici, i wystêpuje jako podwójne helix lub wygl±daj±ce jak razem skrêcone drabiny. Innym wa¿nym odkryciem jest, ¿e 90 % genów w istniej±cych ³añcuchach DNA nie s± u¿ywane, st±d nosz± nazwê ¶mieciowego DNA. Spo¶ród pozosta³ych genów ka¿dy odnosi siê do konkretnej cechy, np., kolor w³osów lub wysoko¶æ ... itd. Te cz±steczki DNA s± takie same w ka¿dej jednej komórce ze 100 bilionów w ludzkim organizmie i s± unikalne dla ka¿dego cz³owieka na Ziemi. I tak naprawdê naukowcy nie maj± pojêcia co jest ukryte w cz±steczkach DNA, które s± w stanie u¶pienia. Jest to olbrzymia ilo¶æ ró¿nych pasm, które sta³y siê nieaktywne, kiedy ludzko¶æ pogr±¿y³a siê w ciemno¶ci. ¯yjemy tylko za pomoc± dwóch nici DNA, które maj± wszystkie fizyczne i funkcjonalne informacje niezbêdne do rutynowych dzia³añ cz³owieka.

 Bardzo wa¿nym krokiem w transmutacji cia³a fizycznego w cia³o ¶wietliste jest aktywacja ¶mieciowego DNA, w³a¶nie te 90% nieaktywnych genów a tak¿e aktywacja tych u¶pionych pasm. Kiedy ¶mieciowe DNA staje siê aktywne, dziêki temu w ciele fizycznym zachodz± nowe cechy a aktywacja dodatkowych pasm zwalnia informacje w nich przechowywanych, wówczas mo¿na siê spodziewaæ nadzwyczajnych zdolno¶ci, mocy uzdrawiania, zdolno¶ci do utrzymania ¶wiat³a w komórkach. Aktywacja ¶mieciowego DNA i nieaktywnych pasm bêdzie prowadzona pod ¶cis³± kontrol± ¶wiat³a, które posiadamy w swoim systemie. Istnieje kilka procesów, które wystêpuj± jedne po drugich w celu przekszta³cenia cia³a fizycznego w cia³o ¶wietliste. Takie aktywacje wystêpuj± co jaki¶ czas, kiedy na Ziemi nastêpuje epoka ¶wiat³a, która ma w³asne unikalne cechy dla ka¿dego okresu; równie¿ zostaj± aktywowane procesy DNA.

 Proces zachodzi stopniowo pod wp³ywem ¶wiat³a, mo¿na go osi±gn±æ kiedy komórki bêd± mia³y du¿o ¶wiat³a. Ka¿dy etap procesu czyni cia³o l¿ejszym, nie chodzi tutaj o fizyczn± wagê ale o inne struktury oparte na bazie krzemu.



 Wêgiel wrzucony w ogieñ pali siê bardzo szybko, ale je¶li wrzucimy w ogieñ diament jego struktura zostaje zachowana. Tote¿ kiedy nasze komórki zostaj± przekszta³cone aby nasze cia³a mog³y przyj±æ olbrzymie ilo¶ci ¶wiat³a, które bêdzie stopniowo nap³ywaæ na nasz± planetê z Centralnego S³oñca, wewnêtrznie wszystkie nasze komórki zostan± zmienione do krystalicznej formy, dziêki czemu bêd± zdolne przekonwertowaæ ¶wiat³o s³oneczne bezpo¶rednio w energiê elektryczn±, Wówczas nasze lekkie jednostki bêd± napêdzane p³ynnym ¶wiat³em. Bêdziemy domagaæ siê promieni s³onecznych zamiast ¿ywno¶ci. Mono krystaliczny krzem bêdzie odbiornikiem i bêdzie dzia³aæ w po³±czeniu z elementami z³ota, palladu i tytanu.

 „Oto tajemnicê wam objawiam: Nie wszyscy za¶niemy, ale wszyscy bêdziemy przemienieni. W jednej chwili, w oka mgnieniu, na odg³os tr±by ostatecznej; bo tr±ba zabrzmi i umarli wzbudzeni zostan± jako nie ska¿eni, a my zostaniemy przemienieni. Albowiem to, co ska¿one, musi przyoblec siê w to, co nieska¿one, a to, co ¶miertelne, musi przyoblec siê w nie¶miertelno¶æ. A gdy to, co ska¿one, przyoblecze siê w to, co nieska¿one, i to, co ¶miertelne, przyoblecze siê w nie¶miertelno¶æ, wtedy wype³ni siê s³owo napisane: Poch³oniêta jest ¶mieræ w zwyciêstwie! Gdzie¿ jest, o ¶mierci, zwyciêstwo twoje? Gdzie¿ jest, o ¶mierci, ¿±d³o twoje? A ¿±d³em ¶mierci jest grzech, a moc± grzechu jest zakon; Ale Bogu niech bêd± dziêki, który nam daje zwyciêstwo przez Pana naszego, Jezusa Chrystusa. A tak, bracia moi mili, b±d¼cie stali, niewzruszeni, zawsze pe³ni zapa³u do pracy dla Pana, wiedz±c, ¿e trud wasz nie jest daremny w Panu”.
 (1 Kor. 15:51-58 )

 Jednak nie ka¿dy do¶wiadczy takiej transformacji. Wiele osób odejdzie na ten czas z Ziemi, poniewa¿ nie bêd± w stanie przyj±æ w siebie takiej ilo¶ci ¶wiat³a, które pomo¿e im przetrwaæ w wy¿szym wymiarze. Te dusze, które zmieni± swoj± strukturê wêglow± w krzem bêd± tworzyæ Z³oty Wiek. Bêd± w stanie wznie¶æ siê bez wychodzenia z cia³a. Nigdy dot±d w historii tego wszech¶wiata nie by³o tak du¿ego skoku w ewolucji.

cdn...

 30 May 2012

 WIES£AWA
http://www.vismaya-maitreya.pl/kundalini_cialo_krzemowe_cz5.html


Tytu: Odp: PRZEBUDZENIE KUNDALINI.
Wiadomo wysana przez: acentaur Maj 31, 2012, 21:14:39
Witam,
czasem cos mna szarpnie i napisze komentarz tam gdzie sie wzdrygalem. Tak jest ze strona http://www.vismaya-maitreya.pl/kundalini_cialo_krzemowe_cz5.html
Juz parokrotnie mialem z nia do czynienia. Kazde kolejne zetkniecie jest coraz bardziej przykre. Tak jak wiekszosc stron tak i tu maja niewiele do powiedzenia. Chociaz pisza na prawie kazdy istotny temat, i to duzo, to powielaja utarte schematy jedynie wspomagajac starozytne mity
technicznymi wzmiankami dajac pozory jakiejs tam madrosci. Nie przypisuje sobie szczegolnej wiedzy, wiele moich przemyslen nie tak dawno powstalo
ale razi mnie to co sie serwuje na takich stronach jak ta. Po prostu nic jesli nie stek bzdur czy przypuszczen wyssanych z palca. Nie podam zarazem
 tego co ja wiam na temat Kundalini z prostego powodu. Robie to samo co robiono przez tysiaclecia. Tylko przekaz ustny sie liczy a i to dla odpowiednio
przygotowanego. Owszem, mozna wiele wyczytac ze zrodlowych tekstow jesli sie tylko upora z metaforami tam zawartymi. No i jak sie pamieta o tym,
ze istnieje zawsze wiele poziomow postrzegania tego samago tekstu czy zjawiska .
pozdrawiam


Tytu: Odp: PRZEBUDZENIE KUNDALINI.
Wiadomo wysana przez: east Czerwiec 01, 2012, 09:51:11
Cytuj
kiedy nasze komórki zostaj± przekszta³cone aby nasze cia³a mog³y przyj±æ olbrzymie ilo¶ci ¶wiat³a, które bêdzie stopniowo nap³ywaæ na nasz± planetê z Centralnego S³oñca, wewnêtrznie wszystkie nasze komórki zostan± zmienione do krystalicznej formy, dziêki czemu bêd± zdolne przekonwertowaæ ¶wiat³o s³oneczne bezpo¶rednio w energiê elektryczn±, Wówczas nasze lekkie jednostki bêd± napêdzane p³ynnym ¶wiat³em. Bêdziemy domagaæ siê promieni s³onecznych zamiast ¿ywno¶ci.

Ten tekst jako¶ rezonuje tutaj, ale s³owa s± jedynie wskazaniem ku prawdziwym, fizycznym procesom. Te za¶ powinny byæ mierzalne i zauwa¿alne, skoro maj± siê okazaæ prawd±.
Mierzalne choæby przez zauwa¿alne wewnêtrzne zmiany.
Co to znaczy "olbrzymie ilo¶ci ¶wiat³a" ? Czy ¶wiat³a teraz jest za ma³o ? Ile ma go byæ ? Jak widaæ takie gadanie by gadaæ. Co innego je¶li chodzi tu o "¶wiat³o" w sensie wibracji pól ¦wiadomo¶ci wewn±trz systemu nerwowego , bo takie co¶ jest obserwowalne. W tym wzglêdzie jeste¶my na etapie cz³owieka ,który widzi piorun , ale nie rozumie jego natury.

W komórkach znajduj± siê struktury bia³kowe przypominaj±ce rusztowanie, szkielet, dlatego nazwywa siê je cytoszkieletem komórki. Cytoszkielet nie powstaje przypadkowo. Bia³ka , tubuliny, ³±cz± siê w sposób, który opisuje ¶wiêta geometria tworz±c puste tunele. Budowa tych bia³ek to informacyjnie bardzo proste "urz±dzenia" . Mog± one przyjmowaæ stan obrazowo ujmuj±c "bia³y", albo "czarny" ,albo "bia³o-czarny" (spl±tany) . Bia³ka tworz± migoc±c± strukturê szeregu wzorów utkanych z tych informacyjnych "cegie³ek". Przypomina to zapis zerojedynkowy na p³ytce krzemowej.
To za¶ , w jaki¶ sposób, umo¿liwia generowanie fal wewn±trz tuneli (tub) . Fal ¶wiat³a.
W tym miejscu mo¿na ju¿ tylko domy¶laæ siê jak zmiana czêstotliwo¶ci z "Centralnego S³oñca" wp³ynie na przetwarzanie energoinformacji wewn±trz tuneli tubulinowych.
Teoretycznie jest mo¿liwe, ¿e organizm uniezale¿ni siê od paliwa chemicznego dostarczanego z po¿ywienia martwego na rzecz bezpo¶redniego czerpania energii ze ¶wiat³a - poprzez cytoszkielet obecny w ka¿dej komórce cia³a.
Te mikroskopijne baterie s³oneczne bêd± mog³y zasiliæ ca³y organizm.

Byæ mo¿e ju¿ to jest dostêpne , jak przedstawiono w filmie "Eat the Sun"
http://youtu.be/fA3maC-9-Fg


Tytu: Odp: PRZEBUDZENIE KUNDALINI.
Wiadomo wysana przez: Ramzes3 Czerwiec 01, 2012, 18:43:26
O Wielcy ze Szczytu. Zastanawiam siê sk±d wytrzasnêli co poniektórzy informacje na podstawie których twierdz±, ¿e czakry to bzdury a sama energia Kundalini to mit, bajka czy te¿ w innym przypadku nie wiadomo jaka królowa. Kto Wam powiedzia³, ¿e tego wszystkiego nie da siê dowie¶æ w sposób naukowy czyli mierzalny jak tego sobie ¿yczy East poprzez szkie³ko i oko?
Problem nie polega na tym, ¿e nie ma mo¿liwo¶ci naukowego udowodnienia tych nazwijmy to ogólnie zjawisk. Problem polega raczej na tym, ¿e ma³o który naukowiec chce zaj±æ siê tym tematem by nie naraziæ swej reputacji na szwank b±d¼ bardziej drastyczne konsekwencje.
Parê lat wstecz uczestniczy³em w pewnym  kursie z Rosjank± Pani± Prof. Sazontiew±, która wspomnia³a trochê o próbach badañ poruszanych tematów. Jeden z rosyjskich uczonych w ramach prowadzonych badañ udowodni³, ¿e w ciele energetycznym cz³owieka mo¿na wyszczególniæ 72 tysi±ce pól! Jednak¿e z chwil± upublicznienia tych informacji b³yskawicznie wyl±dowa³ w zak³adzie psychiatrycznym co dla pozosta³ych uczonych sta³o siê wyra¼nym sygna³em czym nie powinni siê zajmowaæ. Z ca³± pewno¶ci± badania te by³y i s± prowadzone dla potrzeb armii a w³a¶ciwie wywiadu rosyjskiego i USA ale nie liczy³bym na ich opublikowanie.
Energia Kundalini nie jest nie wiadomo jak± energi±. To po prostu jest energia ziemska skupiona u podnó¿a ko¶ci ogonowej , która po wyj¶ciu ponad siódm± czakrê ³±czy siê z energi± kosmiczn±. Odno¶nie samych mo¿liwo¶ci badawczych to od dawna istnieje przecie¿ mo¿liwo¶æ wykonania zdjêæ zarówno aury jak i samych czakr. Nie widzê te¿ ¿adnych przeszkód zrobienia zdjêæ w chwili pobudzenia Kundalini. Istnieje równie¿ mo¿liwo¶æ zmierzenia - przy u¿yciu specjalnego sprzêtu - zarówno si³y pola cz³owieka (si³a elektromotoryczna mierzona w mV) jak równie¿ si³y czakr i wielu innych mo¿liwo¶ci. Mo¿liwo¶æ pomiaru si³y czakr przed i po pobudzeniu kundalini w wystarczaj±cym stopniu mo¿e obrazowaæ z jak± si³± mamy do czynienia oczywi¶cie z udzia³em osoby która potrafi wej¶æ w ten stan. Zainteresowanych przeprowadzeniem mierzalnych badañ i ekspertyzy swoich zdolno¶ci odsy³am np. do Kieleckiego Studium Radiestezji i Bioterapii. 


Tytu: Odp: PRZEBUDZENIE KUNDALINI.
Wiadomo wysana przez: east Czerwiec 01, 2012, 23:00:22
Ramzes3  , wiesz, nie neguje siê tu tej kundalini. Nie ma te¿ co demonizowaæ wywiadów i armii , bo wiedza o polach i kana³ach energetycznych jest szeroko znana i stosowana komercyjnie w leczeniu . Nazywa siê to biorezonansem magnetycznym i jest to wzmacnianiem lub wygaszaniem okre¶lonych, niskich czêstotliwo¶ci fal elektromagnetycznych w ludzkim ciele. Ca³e leczenie zachodzi w ciele cz³owieka, a nie poprzez urz±dzenie. Ono dziala jedynie jako inwerter fal, albo wzmacniacz ( harmoniczne czêstotliwo¶ci wzmacnia , a dysharmoniczne wygasza ), które odczytuje sygna³y/fale z cz³owieka oraz ze szkodliwej substancji. Takie terapie s± dostêpne w Polsce i maj± zastosowanie w leczeniu alergii , detoksykacji, udra¿nianiu meridian , w pozbywaniu siê uzale¿nieñ od nikotyny lub alkoholu.

To dzia³a bo zosta³o tu sprawdzone na tym ciele , wiêc nie s± to bzdury.

Widzisz, jak naukowiec zaczyna gadaæ o meridianach czy kundalini to siê go wyrzuca z uczelni, ale jak u¿ywa terminologii naukowej dla tych samych zjawisk , takiej jak np "czêstotliwo¶æ" ,"amplituda", "okres", to nagradza siê go dyplomami ;)

Z pewno¶ci± da siê równie¿ wzmocniæ kundalini tak, jak da siê wygasiæ ka¿d± blokadê i dysharmoniê. Po prostu trzeba znaæ w³a¶ciw± charakterystykê czêstotliwo¶ci i tyle. Ezoterycy powiedzieliby mo¿e, ¿e nale¿y ¿yæ w zgodzie z Natur±, ale ta natura w pewnej mierze da siê opisaæ równaniami.

Oponent mo¿e podnie¶æ argument, ¿e urz±dzenie nigdy nie zast±pi dzia³ania ludzkiego (ludzkiej aktywno¶ci) na takiej zasadzie, na jakiej skrzypce wyciête przez maszynê nie dorównaj± brzmieniem rêcznie wykonanemu stradivardiusowi. Z pewno¶ci± tak, ale do prawid³owego wykonania utworu po prostu dobre skrzypce wystarcz±, a przecie¿ dobre brzmienie wprawia w równie ¶wietny nastrój co mistrzowskie wykonanie.

Nie wiem , mo¿e siê te¿ stosuje t± kundalini do jakich¶ magicznych celów, innych ni¿ energetyczne uzdrawianie , lecz w takim wypadku problemem nie jest kundalini, tylko ten, który j± stosuje. Ten ,z którym siê uto¿samiamy, ¿e ma w³adzê i moc !


Tytu: Odp: PRZEBUDZENIE KUNDALINI.
Wiadomo wysana przez: Przebi¶nieg Czerwiec 02, 2012, 04:05:45
Có¿ w sprawie tzw kundalini mam zdanie podobne do uczonego acentaura :)
Nie ma siê o czym rozpisywaæ tylko obserwowaæ.
Przebudzenie - ja bym raczej to nazwa³ pobudzeniem
Mo¿na te¿ zapytaæ o zasadno¶æ prób pobudzania kundalini.(kto to próbuje robiæ i w jakim celu?)
Oczywi¶cie s± tacy co lubi± tak funkcjonowaæ,ale ile razy mo¿na robiæ to samo. ;D
acentaur
Cytuj
No i jak sie pamieta o tym,
ze istnieje zawsze wiele poziomow postrzegania tego samago tekstu czy zjawiska .
Doda³bym, ¿e tzw kundalini niczego nie oczyszcza raczej hm odwrotnie.
Oczywi¶cie dla ka¿dego co innego

PS
Je¿eli ju¿ co¶ przebudziæ to mo¿e lepiej samemu bo jest taka hm....Potrzeba  ;D
Np ja osobi¶cie polecam okolice brzucha - neutralno¶æ :P
Lewa d³oñ brzuszek prawa na miejsce, które wysy³a sygna³ :)


Tytu: Odp: PRZEBUDZENIE KUNDALINI.
Wiadomo wysana przez: Ramzes3 Czerwiec 02, 2012, 17:08:14

Nie wiem , mo¿e siê te¿ stosuje t± kundalini do jakich¶ magicznych celów, innych ni¿ energetyczne uzdrawianie , lecz w takim wypadku problemem nie jest kundalini, tylko ten, który j± stosuje. Ten ,z którym siê uto¿samiamy, ¿e ma w³adzê i moc !

Wokó³ tematu energii kundalinii istnieje bardzo wiele niedomówieñ jak i przek³amañ g³ównie z powodu braku rzetelnych informacji na ten temat i niestety milczenia, braku oficjalnych wyników badañ  na  ze strony ¶wiata nauki. Nie ka¿demu te wyniki s± potrzebne ale dla nie obeznanych w tym temacie  z pewno¶ci± by³by to jaki¶ miarodajny pogl±d na istotê tej energii. Celem ostatecznym pobudzania kundalini jest O¶wiecenie niezale¿nie od tego jaki kto ma ¶wiatopogl±d, jak± nadaje rangê temu zjawisku tj. mistycyzmu czy te¿ magii. Dla mnie ta energia jest sk³adow± ca³ego systemu energetycznego cz³owieka i nie widzê w niej niczego mistycznego ani magicznego. Ona po prostu jest, ma swoje w³a¶ciwo¶ci równie¿ z naukowego punktu widzenia i spe³nia w ca³ym systemie okre¶lon± rolê. Atmosfera wokó³ tego tematu podgrzewana jest wed³ug mnie z tego powodu, ¿e kto¶ nada³ mu charakter mistyczny i dla wielu ludzi odstraszaj±cy - "pobudzanie energii u¶pionego wê¿a" (po czê¶ci z uwagi na jawi±cy siê naszym zmys³om szum kojarzony w³a¶nie z syczeniem wê¿a). S³owo w±¿ wzbudza przewa¿nie u cz³owieka odrazê i dlatego mo¿na doj¶æ do wniosku, ¿e lepiej tego nie ruszaæ  ???.
     Energia kundalini czêsto jest pobudzana bez udzia³u naszej woli w wyniku wywo³ania bardzo silnej negatywnej emocji gniewu czy wrêcz w¶ciek³o¶ci. Czasami mo¿e udaæ siê nam zauwa¿yæ jak piêciu silnych mê¿czyzn nie jest w stanie obezw³adniæ cz³owieka wygl±daj±cego na mikrusa a ten przy okazji rzuca nimi jak przys³owiowymi ¶ledziami. To w³a¶nie ta energia w chwili wzbudzenia dodaje cia³u fizycznemu tak olbrzymiej si³y.
    Innym przypadkiem pobudzenia kundalini jest kontakt z bardzo siln± energi±. Dlatego m.in. Templariusze budowali katedry na tzw. miejscach mocy. Cz³owiek przechodz±c przez punkt centralny tego miejsca zazwyczaj unosi³ g³owê w kierunku sklepienia kieruj±c wzrok na celowo umieszczon± tam np. figurê (tym samym prostuj±c odpowiednio krêgos³up) i w chwili silnego nap³ywu energii z Ziemi doznawa³ ol¶nienia, ekstazy oczywi¶cie przypisuj±c ca³e zas³ugi si³om wy¿szym panuj±cym w ¶wi±tyni. Cel Templariuszy by³ co prawda ukryty ale w ten w³a¶nie sposób pomagali oni ludziom poszerzaæ swoj± ¶wiadomo¶æ, stopniowo wyrywaæ siê z narzuconych przez ko¶ció³ wiêzów ciemnoty i strachu przed Bogiem. Jak na ironiê jedni wpajali ludziom grzech i strach  >:D  przed gniewem Bo¿ym a drudzy pomagali im ³±czyæ siê z Tym przed którym ich ostrzegano  ;D.


Tytu: Odp: PRZEBUDZENIE KUNDALINI.
Wiadomo wysana przez: Fair Lady Czerwiec 12, 2012, 12:33:49
Na watku "Czy kamien filozoficzny juz istnieje?" //diabolicq//

Jest wiele ciekawych informacji, ktore pragne przeniesc tu. Zainspirowana blyskawicznym "przyciagaczem" wzroku (mysle, ze to jakis eksperyment socjologiczny, udany zreszta!;))
Pod zbiorem "Zdrowie" ukazuje sie ostatni post Dariusza "Problemy z czlonkiem..." I co dalej! KLICK i ...a ku-ku! O0
Nie wiem ilu sie na to nabralo, no ale skoro juz jest, t0o jedzmy dalej.
Wspominalam juz i inni oczywiscie o ORME - bialym proszku... (manna), sa ciekawe watki na tym forum.
Ale tu akurat jest o KUNDALINI - i az tyle dyskusji :o

A sprawa prosta jak drut!

Poczytajcie to:

"Muzyka anio³ów, seks i kundalini.

David Hudson postanowi³ sprawdziæ, jak du¿e dawki bia³ego proszku z³ota podzia³aj± na zdrowego cz³owieka - czy rzeczywi¶cie wprowadz± go na wy¿szy stopieñ o¶wiecenia. W eksperymencie wzi±³ udzia³ pewien mê¿czyzna (nazwisko nie zosta³o ujawnione). Zacz±³ przyjmowaæ du¿e dawki jednoatomowego rodu i irydu - po 500 miligramów dziennie przez 30 dni, zgodnie z egipskim rytua³em przej¶cia. Po 5-6 dniach zacz±³ s³yszeæ w g³owie d¼wiêk o wysokiej czêstotliwo¶ci, który nie milk³ nawet na chwilê, a który by³ tak potê¿ny, ¿e czêsto zag³usza³ inne d¼wiêki. (Podobno to ten d¼wiêk, który wschodni mistrzowie polecaj± znale¼æ w swojej g³owie podczas medytowania.) Przy czym d¼wiêk ten zupe³nie mê¿czy¼nie nie przeszkadza³, okre¶la³ go nawet s³owem „nektar”. Po 60 dniach od przyjêcia pierwszej dawki do d¼wiêku, coraz potê¿niejszego, dosz³y sny, objawienia i wizje. Mê¿czyzna twierdzi, ¿e przychodz± do niego ¶wietliste istoty, by go uczyæ, a nawet uprawiaæ z nim mi³o¶æ. Hudson uzna³, ¿e choæ to dziwne, to nie niedorzeczne: kiedy¶ podobno ludzie kochali siê z anio³ami. Lecz to nie wszystko. Mê¿czyzna opowiada³, ¿e zacz±³ miewaæ orgazmy - najpierw jeden dziennie, potem wiêcej, po kilkana¶cie. By³y zupe³nie poza jego kontrol±. A¿ w koñcu pewnego dnia poczu³, jak kolejny orgazm pojawi³ siê w okolicach lêd¼wi i zacz±³ przesuwaæ siê w górê poprzez kolejne czakramy, a¿ wreszcie wytrysn±³ czubkiem g³owy.

To zupe³nie przypomina wspominane przez nauki wschodu przebudzenie kundalini - energetycznego wê¿a, który ¶pi w ka¿dym cz³owieku przy czakramie korzenia, a którego obudzenie ma nam daæ o¶wiecenie.
S³ynne Ryty Tybetañskie, których celem by³o zharmonizowanie czakramów w celu przywrócenia zdrowia i m³odo¶ci, koñczy³y siê Rytem Szóstym, seksualnym, którego odpowiednie wykonanie
mia³o obudziæ kundalini. Jednak nieprzygotowani do o¶wiecenia mogli nawet straciæ rozum.

Hudson twierdzi, ¿e próbowa³ zainteresowaæ swoim panaceum firmy farmaceutyczne. Bez skutku. No có¿ - to akurat (o ile Hudson mówi prawdê i ca³± prawdê) jest zrozumia³e. Produkowanie BPZ jako „lekarstwa ostatecznego” roz³o¿y³oby na ³opatki ca³y wielki przemys³.


Wiecej: http://www.eioba.pl/a/1n9i/czy-kamien-filozoficzny-naprawde-juz-istnieje#ixzz1xZqb7KqI"

Te komentarze powyzej (wiekszosc) probuje naukowo ze szkielkiem i okiem badac i mierzyc, ale malo kto mial odwage otwarcie o tej kwestii napisac.
Ptak nawet probowala cos zainicjowac, jak tekst do Kiary, "czy juz napelnilas Sw. Graala energia Kundalini" :) ale kontynuacji nie bylo, oprocz wyliczania jakichs punktow, czakr i numeracji.





Tytu: Odp: PRZEBUDZENIE KUNDALINI.
Wiadomo wysana przez: songo1970 Czerwiec 12, 2012, 12:37:20
BUDUJEMY NOWY DOM

We wcze¶niejszym artykule przybli¿y³am proces Wniebowst±pienia, chocia¿ nasza wiedza na ten temat jest nadal lichutka. Ale na pewno wiemy ju¿ jedno; jest to w pe³ni aktywowana ¶wiadomo¶æ przesuniêcia siê z jednego ¿ycia do nastêpnego, wyruszamy ju¿ w wielowymiarow± przestrzeñ dziêki korzystaniu z Merkaba jako pojazdu miêdzywymiarowego.

 Merkaba – ¶wietliste cia³o, okre¶lenie jako boski pojazd stosowany przez wzniesionych mistrzów. „Mer” - oznacza ¶wiat³o, „Ka” - Duch, „Ba” - cia³o, czyli Mer-Ka-Ba – dusza, cia³o otoczone przeciwnie wibruj±cymi polami ¶wiat³a (ko³a w ko³ach), spirale energii jak w DNA, które transportuj± duchowe cia³o z jednego wymiaru do drugiego.

 Merkaba jest krystalicznym polem energii, które sk³ada siê z poszczególnych ¶wiêtych geometrii i rozci±ga siê wokó³ cia³a na dystansie 55 metrów. Te geometryczne pola energetyczne normalnie krêc± siê wokó³ naszego cia³a z prêdko¶ci± wiêksz± ni¿ ¶wiat³o. Ju¿ w roku 2000 podczas moich pozaziemskich podró¿y zauwa¿y³am, ¿e istnieje prêdko¶æ wiêksza ni¿ ¶wiat³o, powtarza³am to ludziom w kó³ko a¿ do znudzenia, ale wówczas mój rozum by³ jeszcze zbyt ma³y aby umieæ cokolwiek wiêcej rozwin±æ temat. Dzisiaj ju¿ wiem, ¿e istniej± cz±steczki Tachionu, które wibruj± szybciej ni¿ ¶wiat³o.

 Aby u¿ywaæ pojêcie – prêdko¶æ szybsza ni¿ ¶wiat³o (Tachion) trzeba wej¶æ do teoretycznego ¶wiata, gdzie czas podró¿uje wstecz i obiekty maj± negatywn± masê. Na Ziemi znamy Zodiak, który podró¿uje razem z nami przez 12 znaków w ci±gu jednego roku; i tak jako pierwszy mamy znak Barana, nastêpnie Byka, Bli¼niêta … itd. Ju¿ w wiêkszym kole mamy rok platoñski, który tak¿e posiada swój Zodiak z tymi samymi pojêciami jak nasz ziemski, ale ten podró¿uje w przeciwn± stronê; z znaku Barana przechodzi do znaku Ryb, Wodnika, Kozioro¿ca … itd., a jego cykl trwa oko³o 26.000 lat.

Tachion



Elektrony wydaj± siê pojawiaæ znik±d i nie wiadomo gdzie znikaj±, i nikt nie jest w stanie zidentyfikowaæ ¼ród³a tych elektronów, nikt nie wyja¶nia w jaki sposób mog± byæ produkowane w ci±g³y sposób, póki co okre¶laj± to zjawisko pojêciem „pochodz± znik±d”.

 ¦wiat naukowy nie umie tego udowodniæ, snuje siê ró¿ne teorie, jedna z nich jest – rozpad fotonów ¶wiat³a.

 Teoria Tachion zaciera ró¿nice miêdzy metafizyk±, która zajmuje siê rzeczywisto¶ciami metafizycznymi i fizyk±, która zajmuje siê rzeczywisto¶ci± fizyczn±.

 Wszech¶wiat tworzy nieustannie Tachion, podtrzymuje i pobudza fizyczny Wszech¶wiat. Ka¿dy kto zaistnia³ zawdziêcza to energii Tachionu a swoje istnienie mo¿e ¶mia³o porównaæ do opisu si³y naszego Stwórcy – zaistnia³ z niczego.

 Pole Tachionu jest bardzo gêste, którego nie mo¿na zmierzyæ poniewa¿ jest to stan negatywny, a ¶wiat w którym mieszkamy posiada pozytywn± gêsto¶æ. Tutaj k³ania siê koncepcja ¶wiatów lustrzanych Yin/Yang. W Yin/Yang wszystkie zjawiska istniej± jako dualne, np.; nasze ¿ycie tworzy mê¿czyzna i kobieta. Nawet pozytywne elektrony wymagaj± na³adowanych protonów dla równowagi, aby wspieraæ ich istnienie. Tote¿ nie trudno zauwa¿yæ, ¿e to co siê dzieje na dole dzieje siê i na górze, to co na Ziemi odbija siê w lustrze Wszech¶wiata.

 Dziêki Tachionowi nastêpuje wieczny przep³yw ruchu miêdzy ¶wiatem materialnym a wszystkimi Wszech¶wiatami. I tak jak strumieñ wody przep³ywa swobodnie przez ró¿ne obszary, podobnie przep³ywa energia z jednego ¶wiata do drugiego a wszystko dzieje siê spontanicznie, bez wysi³ku, z wielk± swobod±. Ale bywa, ¿e i w strumieniu s± zawirowania, wtedy zmienia siê przep³yw energii. Prêdko¶æ Tachionu jest niewidzialna, co uzasadnia wszechobecno¶æ, np.; Stwórca Wszechobecny, który jednocze¶nie istnieje wszêdzie. Wszechobecno¶æ mo¿e nast±piæ tylko z prêdko¶ci± szybsz± ni¿ ¶wiat³o.

 W my¶li taoistycznej a tak¿e w wierze Chrze¶cijañskiej Bóg (Tao) jest uwa¿any za Wszechmocn± si³ê, która daje ¿ycie wszystkim ¿ywym istotom. Zmiany nastêpuj± wówczas, gdy nastêpuje taka potrzeba, kiedy pojawiaj± siê zawirowania w przep³ywie energii (aby przywróciæ wszystkie ¿ywe organizmy do równowagi), kiedy atmosfera staje siê przyt³oczona i nastêpuje wyczerpanie. Tote¿ nie trudno zauwa¿yæ jeszcze jedn± sprawê, ¿yjemy w takim w³a¶nie okresie, mamy zbyt wiele takich zawirowañ, mo¿na powiedzieæ w ka¿dej dziecinie ¿ycia … kto rozumie to zagadnienie ten wie, ¿e w koñcu musi nast±piæ w naszym ¿yciu gwa³towna zmiana w celu wyrównania energii. I jak to kto nazwie, Apokalipsa , koniec ¶wiata, czy s±d ostateczny bêdzie to mia³o zwi±zek z odbudow± naszego Wszech¶wiata, naszego osobistego domu jakim jest nasze cia³o, dwie rzeczy pozornie oddzielone musz± ponownie powróciæ do siebie. Jednym s³owem musimy równie¿ przebudowaæ w³asny dom i stworzyæ w nim now± rzeczywisto¶æ. W czasie wielkich przemian przy³±czaj±c siê do jednolitego pulsu wchodzimy w kana³y wiecznego stworzenia.

 Nasze ¿ycie staje siê bardziej rozwiniête i ewoluuje przez uczenie siê jak utrzymaæ równowagê, znaczy jak wykorzystaæ pole zasobów Tachionu, aby nadal siê rozwijaæ i mieæ dostêp do tych pok³adów. Nasz system nerwowy i mózg to nic innego jak niezwykle wyrafinowana antena i odbiornik do absorpcji, przetwarzania i przekszta³cania zasobów pola Tachionu w celu naszego my¶lenia i kreatywno¶ci. Tote¿ nie dziwmy siê dzisiaj, ¿e wielu z nas czuje w swoich cia³ach dziwne i nigdy dot±d nie znane stany. Prze¿ywamy bardziej ¶wiadomie przep³yw energii i wyczerpanie, totalne zmêczenie a nawet jeszcze powa¿niejsze zawirowania wystêpuj±ce naszej rzece ¿ycia. Nasze dziwne stany mo¿emy okre¶liæ wieloma nazwami: depresja, za³amanie nerwowe, wieczne zmêczenie, uczucie bycia w pró¿ni, w piekle, lub genialny wgl±d w kosmiczne usta Tachionu. Osoby, które osi±gaj± w³a¶ciw± równowagê i s± prawid³owo przêdzone reaktywuj± Merkaba.

 Merkaba umo¿liwia nam do¶wiadczenia rozszerzonej ¶wiadomo¶ci i przywraca pamiêæ o nieskoñczonych mo¿liwo¶ciach naszej istoty. Intryguje kobietê na polu intuicyjnym i mê¿czyznê jako aktywny i dynamiczny aspekt.; dopasowuje rozum, umys³, cia³o i serce.

 Merkaba symbolizuje sze¶cioramienna gwiazda, tote¿ znawcy tematu czyni± z niej w³asny symbol-talizman jako obronn± tarczê.

 Mo¿emy dowiedzieæ siê z Biblii: ju¿ od dawna ludzie posiadali wiedzê o energii sze¶cioramiennej gwiazdy, dziêki której mogli uratowaæ innych przed zagro¿eniem, np. król Yishai, najlepszy król jaki kiedykolwiek w³ada³ Izraelem i maleñki Dawid, który zwyciê¿y³ Goliata celuj±c w jego trzecie oko.

 Kiedy wystêpuje indywidualne aktywowanie czakry serca wracamy do harmonii. Poprzez jako¶æ ducha, umys³u i cia³a wychodzimy poza przestrzeñ i czas. Taka osoba budzi w sobie mistrzowski umys³, który jest ju¿ przy³±czony do umys³u Boga, a ten przenika ca³e stworzenie. Kiedy cz³owiek przenika wymiary ¦wiadomo¶ci Chrystusowej ³atwo jest skontaktowaæ siê z mistrzowskim umys³em, poniewa¿ w tym ¶wiecie nie ma ju¿ barier. Wiedz± o tym negatywne moce, tote¿ zamieszkuj± w naszych biegunach magnetycznych, wzniecaj± wojny i kataklizmy na Ziemi. To wszystko nie pozwala nam osi±gn±æ mistrzowskiego umys³u. Nadal ludzko¶æ ¿yje w ciemno¶ci i ignorancji, chocia¿ przez ca³e eony ¦wietliste Istoty pracuj± nad nasz± napraw± aby skorygowaæ wszystkie zaistnia³e bariery.

 Wiele ludzi zapyta, dlaczego robi± to tak wolno, dlaczego im siê nie ¶pieszy, tym bardziej, ¿e na ¶wiecie widzimy coraz wiêcej z³a?

 Bariery czêstotliwo¶ci musz± byæ usuwane powoli aby unikn±æ katastroficznych trzêsieñ ziemi i innych kataklizmów. Tote¿ wszyscy mistrzowie wyznaczeni do tej naprawy, którzy s± ju¿ obecni na Ziemi (144.000) bardzo powoli koryguj± b³êdy naprawy poprzez si³y ¶wiat³a. Wzywaj± do modlitwy, medytacji, walcz± o pokój, oczyszczaj± i uzdrawiaj± Ziemiê.

 Tutaj tak¿e potrzebna jest wielka m±dro¶æ i musi byæ otwarte wiele bram, jedna z nich to otwarte drzwi do labiryntów Amenti. Wniebowst±pienie to koniec pracy duszy na Ziemi, w³a¶nie koñczy swoje ziemskie szko³y a Wniebowst±pienie jest dla niej najwy¿szym prezentem jaki mo¿e otrzymaæ w nagrodê za ukoñczenie swoich szkó³. Wniebowst±pienie równa siê powrotowi do Domu i cieszenia siê byciem w ca³ym Wszech¶wiecie. Odzyskujemy swoje niebiañskie pochodzenie.

 Wniebowst±pienie jest mo¿liwe co 26.000 lat. W tym przydziale czasu dusze gotowa do wznoszenia siê maj± dostêp do wy¿szych p³aszczyzn egzystencji. Inne dusze, które nie osi±gnê³y w³a¶ciwego poziomu duchowego maj± na to nastêpne 26.000 lat i musz± ponownie wej¶æ w cykl 26.000-letni.

Tak jak widzimy, ¿yjemy w bezcennym czasie, obecnie to taki nasz czas przed matur±. Czy powinni¶my siê baæ ? Uwa¿am, ¿e nie powinno byæ strachu w ogóle! Powinni¶my mieszkaæ ca³y czas we w³asnym spokoju. Je¶li tak potrafisz ze wzglêdu na sytuacjê, to gratulujê, jeste¶ na dobrej drodze!

Co jest potrzebne do wznoszenia?



Wystarczy ju¿ czysto¶æ, nad czym mamy osobist± kontrolê. To od nas zale¿y jak pilnujemy w³asnych furtek, jakie energie przyjmujemy, wysy³amy ka¿de nasze s³owo, czyny a nawet nasza my¶l wype³nia nasze przeznaczenie. To jest czysto¶æ naszej duszy.

 Nastêpnie pilnujmy w³asnego pokarmu, wa¿ne jest to co spo¿ywamy! To jest dla czysto¶ci naszego cia³a, a furtk± do tego bêd± nasze usta.

 Maj±c ¶wiadomo¶æ procesu wznoszenia siê mo¿emy pobudziæ siê do dzia³ania przygotowuj±c siê ju¿ w bardziej wyrafinowany sposób, np., przez modlitwê, medytacjê, bezwarunkow± pomoc, mi³o¶æ, mi³osierdzie. Wszystko to jest nastêpnym krokiem w naszym rozwoju duchowym.

 W tych czasach narodzi³o siê wokó³ nas wiele dojrza³ych dusz, które demonstruj± ten proces nawet na w³asnych cia³ach. Wszystko po to aby mogli ³atwiej wyprowadziæ z labiryntu ciemno¶ci dusze innych ludzi. S± osoby, które s± ¿yw± dokumentacj± procesu transformacji, ale w ich ciele s± wielowymiarowe istoty, których mi³o¶æ do naszej planety i jej mieszkañców jest wielka i przyszli w tym czasie w s³u¿bie Ziemi. Jako wy¿sze Istoty wibruj±ce na najwy¿szych wymiarach czêstotliwo¶ci podnosz± i inspiruj± ludzko¶æ do dzia³ania. Ich niebiañskie pochodzenie i miêdzywymiarowe perspektywy pomog± nie jednej osobie w wielkich zmianach. Utrzymuj± oni wiedzê zarówno w procesie wznoszenia jak i upadku ludzko¶ci w czasach Atlantydy.

¦wiadomie pomagaj± dokonywaæ wyborów, maj± wgl±d i wiedzê, która jest ukryta przed ¶wiatem w labiryntach Amenti. Wielu Mistrzów kieruje tym procesem na odleg³o¶æ nie inkarnuj±c siê na Ziemi. Nie jest potrzebna fizyczna prezentacja ich bytu, ju¿ odegrali tu wa¿n± rolê we wcze¶niejszych okresach, lecz kiedy przyjdzie czas, niewykluczone, ¿e i oni pojawi± siê na Ziemi w s³u¿bie dla ca³ej ludzko¶ci. Maj± dostêp do m±dro¶ci i uzdrowienia. S± czujni i ¶wiadomi, próbuj± ró¿nymi sposobami otwieraæ umys³y ni¿szego ¶wiata a ich informacje bywaj± bezcenne. Lecz pracê nad swoj± dusz± ka¿dy musi podj±æ samodzielnie. ¯aden nauczyciel nie wykona w 100% zadañ za ¿adnego ucznia; to on sam musi przygotowaæ siê do lekcji i do ¿ycia. Nauczyciel to tylko taki od¼wiernik, który otwiera drzwi ¶wiadomo¶ci innych osób i przeprowadza ich na wy¿szy poziom, ale do konkretnego miejsca musimy wej¶æ na w³asnych nogach.

 Uczniowie sami musz± kszta³towaæ w³asn± ¶wiadomo¶æ poprzez odciski energii dokonane w czasie. Sami w³asnymi energiami musz± masowaæ te miejsca, które bêd± dla nich najbardziej u¿yteczne w ich rozwoju duchowym.



Obecnie ¿yjemy w czasie Kali Yugi, Ziemia robi 360 stopniow± podró¿ dooko³a galaktyki przez 25.920 lat. Pe³ny cykl znany jest jako Yuga. Istniej± cztery Yugi. Dwie czê¶ci (180 stopni) rosn±cej ¶wiadomo¶ci i nastêpne dwie czê¶ci (180 stopni) malej±cej ¶wiadomo¶ci - cykliczny wzrost i upadek ¶wiadomo¶ci na Ziemi, który ma zwi±zek z upadkiem potê¿nych cywilizacji. Biblijna nazwa Kali Yuga odnosi siê do czasów ostatecznych. Czas koñcowy nie oznacza koñca istnienia Ziemi, ale koniec ciemno¶ci i z³a, i ¶wit siódmego Z³otego Wieku O¶wiecenia.

 Jest to czas, ¿e dostajemy 64 klucze Enocha, jako 64 klawisze Wniebowst±pienia. Obecnie wcieli³o siê na Ziemiê wiele dzieci Enocha, s± cz³onkami grupy 144.000.

 ¯aden z 64 kodów nie gwarantuje ludziom, ¿e musz± je otrzymaæ. Ka¿dy musi sobie to zapewniæ poprzez swoje kwalifikacje, poprzez wystarczaj±ca ilo¶æ punktów wzno¶nych i wystarczaj±cy iloraz ¶wiat³a, który zostanie przez nich zebrany. Ci, którzy zakwalifikuj± siê do 64 kluczy Enocha otrzymaj± je za po¶rednictwem „miêdzywymiarowej operacji mózgu”, która jest dokonana przez dziesi±tki Anio³ów Bo¿ych. Operacje wykonywane s± podczas snu, kiedy siê budzimy wyczuwamy, ¿e co¶ siê z nami dzia³o, ale nie umiemy tego dobrze ustaliæ. S± to d³ugoletnie zmiany, nie mo¿na takiej operacji wykonaæ w ci±gu jednej nocy. Nie mo¿na przenie¶æ ludzkiego umys³u z wielkiej ciemno¶ci w ca³kowit± jasno¶æ w ci±gu tak krótkiego czasu. Tak¿e ludzkie cia³o musi zmieniæ swoje komórki, przetransmutowaæ cia³o wêglowe na krzemowe. W tej potê¿nej operacji na Ziemi przeszkadzaj± nam Iluminaci.



Iluminaci to nazwa z³ych sterowników Ziemi sk³adaj±cych siê z 13 najbogatszych rodzin, które nie s± ³askawe dla ludzko¶ci. Uzyskali swoje bogactwa przez korupcjê, oszustwa, dwulicowo¶æ, przemoc, morderstwa. Likwidowali ludzi, którzy starali siê zmieniæ ¶wiat ma lepszy. Zbrodnia i dwulicowo¶æ to ich podstawowy charakter, kontroluj± ¶wiat przez setki lat i s± prze¶wiadczeni, ¿e s± w³a¶cicielami Ziemi, ludzi i wszystkich zasobów.

 To dziêki nim nasze niebo zmienia barwy, mamy mniej s³oñca. To ich daremna próba zablokowania s³onecznych promieni przez chemiczne bia³e smugi, a wszystko tylko po to aby powstrzymaæ promienie wzno¶ne, które wp³ywaj± na nasz duchowy rozwój.

 Stosuj± jeszcze inne bariery, elektromagnetyczne w celu utrudnienia ludziom kontaktu z umys³ami mistrzowskimi. Bariera czêstotliwo¶ci rozstraja pole elektromagnetyczne Ziemi, co czyni niemo¿liwym nasze kontakty ze Wszech¶wiatem. Chemtrals i bariera czêstotliwo¶ci to genialne sztuczki w celu zachowania Ziemi w ciemno¶ci i ignorancji. Oczywi¶cie kiedy ¦wietliste Istoty i wspó³pracuj±cy z nimi na Ziemi ich pomocnicy próbuj± ujednoliciæ pole magnetyczne Ziemi wystêpuj± masowe trzêsienia Ziemi, dlatego nie mo¿na niczego przyspieszaæ.



Ale tak szczerze mówi±c nie martwiê siê Iluminatami, poniewa¿ wiem jak siê skoñczy ich pojedynek z Boskimi Anio³ami (Amageddon).

 Bardziej mnie martwi stan umys³ów ludzi. Epidemia nerwic, psychoz i psychosomatyczne bóle osi±gnê³y astrologiczny wymiar, podobnie jak wiele innych chorób, i ci±gle rosn±. Lekarze nie maj± odpowiedzi na te epidemie oprócz przepisywania ¶rodków przeciwbólowych. Króluje morfina i inne narkotyczne i antydepresyjne leki, które nie robi± nic wiêcej tylko znieczulaj± mózg chorego i czyni± z niego zombi.

 Przyczyn± wszystkich stanów psychicznych i psychosomatycznych bólów jest nienaturalnie wysoki poziom stresu, który ci±gle ro¶nie. Dodatkowo jeste¶my systematycznie poddawani innym truciznom i negatywnie wp³ywaj±cymi na nas falami elektromagnetycznymi. Ziemia wkracza w now± erê ¿ycia, Energia Chrystusowa zrównowa¿y ten wielki problem, lecz wszystko wymaga czasu i du¿ej cierpliwo¶ci. Kto kroczy z Chrystusem, kto Mu jest wierny niech siê niczego nie lêka. Wiele osób boi siê piek³a, owszem dolny astral to naprawdê koszmarne i piekielne miejsce, lecz nie ma Wniebowst±pienia bez choæby chwilowego do¶wiadczenia dolnego astralu i istot z najni¿szych pól ¶wiadomo¶ci.

 Obecnie przeciêtny ziemianin ma zupe³nie fa³szywe wyobra¿enia rzeczywisto¶ci. To nie jest przypadek. Iliminaci uczynili wszystko co w ich mocy aby wpoiæ ziemianom fa³szyw± rzeczywisto¶æ, wiêkszo¶æ ziemian po³knê³o haczyk, a co niektórzy tak¿e ¿y³ke i odwa¿nik. St±d mamy tak du¿o ignorancji, która jest przeszkod± i zagro¿eniem nowej ery.

 Wed³ug Prawa Kosmicznego niebiañscy reprezentanci i W³adcy Karmy maj± prawo skorygowaæ wszelkie sytuacje we Wszech¶wiecie wszystkich niekorzystnych sytuacji. Mamy swoj± woln± wolê, bez której nie by³oby procesu Wniebowst±pienia, ale w kosmosie s± równie¿ limity i terminy dla wszystkiego. Tote¿ i nasz czas i limit te¿ zbli¿a siê do koñca, czas najwy¿szy wypracowaæ w³asn± karmê.



Istnieje 13 Praw Kosmicznych, które razem obejmuj± dynamikê Wszech¶wiata. Ka¿dy z nas zapewnia naszej Ziemi i kosmosowi ¼ród³o duchowych pr±dów. £atwiej jest cz³owiekowi wznie¶æ siê kiedy przestrzega Boskich Praw. Je¶li ich nie przestrzega jego ¿ycie nêkaj± problemy. Nie¶wiadomo¶æ nie zwalnia od odpowiedzialno¶ci. Prawa Kosmiczne okre¶laj± ludzk± ¶wiadomo¶æ i ¶wiadomo¶æ kosmiczn±, wszystko podlega tym samym prawom.

 Gdy umys³ jest uporz±dkowany, jest w harmonii ze ¼ród³em, a co tak¿e wi±¿e siê z tym, jest uporz±dkowane po³±czenie: cz³owiek, ro¶liny, zwierzêta, planety, galaktyki.

 W kosmosie istnieje wa¿na rzecz – nie mo¿na cieszyæ siê wolno¶ci±, skoro ograniczamy j± innym. Nie mo¿na lekcewa¿yæ ¿adnej osoby: matki, ¿ony, ojca, ignorowaæ pracownika czy uzale¿niæ od siebie. To hamuje cz³owieka wolno¶æ. W Prawie Kosmicznym jest miejsce na prawo przyci±gania, w tym mi³o¶ci. Je¶li nie dasz drugiej osobie czystego i szczerego uczucia nie oczekuj tego od innych. Osi±gniêcie równowagi we Wszech¶wiecie jest bardzo wa¿ne i niestety obecnie bardzo trudne do stworzenia … musimy wiedzieæ: kiedy siejemy owies, zbieramy owies, kiedy ¿yto, zbieramy ¿yto; tak samo owocuj± nasze my¶li, czyny. Kiedy siejemy wiatr zbieramy burzê. Cz³owiek m±dry wie co ma siaæ aby zebraæ bogactwo ¿ycia.

13 Prawo Kosmiczne jest aktywowane automatycznie w chwili kiedy na ¶wiecie jest przewaga ignorancji. Duchowa Hierarchia robi wszystko aby zapobiec aktywowaniu 13 Prawa Kosmicznego, które mo¿e byæ dla nas Armageddonem. Musimy ju¿ to wiedzieæ, ¿e nasza zbiorowa ¶wiadomo¶æ okre¶li losy Ziemi.

cdn...

 8 June 2012

 WIES£AWA
http://www.vismaya-maitreya.pl/kundalini_budujemy_nowy_dom_cz6.html


Tytu: Odp: PRZEBUDZENIE KUNDALINI.
Wiadomo wysana przez: Fair Lady Czerwiec 12, 2012, 12:55:05
Cytuj
Króluje morfina i inne narkotyczne i antydepresyjne leki, które nie robi± nic wiêcej tylko znieczulaj± mózg chorego i czyni± z niego zombi.

Aby jak najwiecej looshu (KUNDALINI) produkowal, nie wazne jak, byle duuuuzo i czesto!

To bron niesamowita, rowna a moze i wieksza od atomowej.

Tylko sily te pochodza od kogo? Od sprzymierzencow, czy od wroga?


Tytu: Odp: PRZEBUDZENIE KUNDALINI.
Wiadomo wysana przez: Kiara Czerwiec 12, 2012, 13:31:47
Jedno jest pewne , ani ¿aden bia³y proszek , ani seks, ani narkotyki nie pobudz± energii kundalini do osi±gniêcia bramy serca. Nie ta droga i nie têdy droga. Jedyn± prawdziw± i prawid³ow± drog± jest otworzenie serca które wyemituje potencja³ uruchamiaj±cy ten proces  transformacji energetycznej.

Cze¶æ informacji w artykule Wies³awy jest prawdziwa i dobra ale wiêkszo¶æ to jej nieprawid³owe wnioski.

Kiara :) :)


Tytu: Odp: PRZEBUDZENIE KUNDALINI.
Wiadomo wysana przez: Fair Lady Czerwiec 12, 2012, 13:51:13
Bo KUNDALINI to wlasnie milosc w jednym: duchowa, cielesna i umyslowa.
Niestety bez seksu nie istnieje...
Afrodyzjaki sa stare jak swiat. Czego ludziska nie wyrabiaja, aby wzmocnic tego ... Graala. A po co?
 ;)
Ale ten seks, czyli akt kopulacji to nie Kundalini. Stad poszukiwania!

Szukajcie, a znajdziecie!


Tytu: Odp: PRZEBUDZENIE KUNDALINI.
Wiadomo wysana przez: Kiara Czerwiec 12, 2012, 14:17:40
Od pocz±tku istnienia tematu na forum , czyli gdzie¶ od co najmniej 5 lat piszê o tym i¿ przebudzenie kundalini nastêpuje za pomoc± energii mi³o¶ci nigdy inaczej.

Dziwne i¿ mi³o¶æ ludzie identyfikuj± wy³±cznie z seksem pomimo i¿ istnieje ona obok nas we wszystkich wymiarach ¿ycia ( mi³o¶æ do dzieci , zwierz±t , ro¶lin, itp.... tu seks jest ca³kowicie zbêdny ) mi³o¶æ Ludzi do siebie nawzajem, wielka mi³o¶æ  mo¿e istnieæ równie¿ bez udzia³u seksu. On wystêpuje wy³±cznie w fizyczno¶ci i s³u¿y tworzeniu cia³ materialnych tak naprawdê.Jednak gdy ludzie odkryli moc przyjemno¶ci z samego aktu seksualnego , te emocje zniewoli³y ich. Stali siê ich wiê¼niami. Przekazywane informacje o uzale¿nieniu rozwoju duchowego od energii seksualnej s± fa³szywe, bowiem nie energiom seksualn± wype³niamy nasz GRAAL a energiom mi³o¶ci. A to naprawdê nie jest tym samym s±  to zupe³nie inne wibracje energetyczne.
Zatem powstaje bardzo prosty wniosek ; po³±czenie dwóch odmiennych aspektów , kobiety i mê¿czyzny dla ponownego stworzenia jedni tak!  Jednak nie o energie seksualn± tu chodzi a , o mi³o¶æ bezwarunkow± wprowadzaj±c± w najwy¿szy poziom wibracji/ drgañ energiê materialn± / cia³a materialne kobiety i mê¿czyzny.

Po³±czenie fizyczne tak , mo¿e byæ aktem seksualnym ale nie musi mo¿e nast±piæ splecenie w przytuleniu, a energia pop³ynie najpierw z góry przez czakrê korony , nastêpnie wype³ni sob± ka¿d± komórkê cia³a fizycznego, które osi±gnie stan drgañ ( bez ¿adnego ruchu) równy ekstazie. Czyli wibracji Boskiej energii mi³o¶ci bezwarunkowej, dopiero ta energia ( ta czêstotliwo¶æ) powoduje transformacjê cia³a fizycznego w cia³o energetyczne zwane "Z³otym Cia³em , lub Z³otym Cielcem"   
W taki sposób podnosi siê Kundalini , osi±ga 7 czakrê, czakrê  korony i ³±czy siê z 8 czakr± czakr± nieskoñczono¶ci.

Naprawdê nie ma innej drogi do osi±gniêcia tego stanu , inne opowie¶ci to brak wiedzy na temat lub zwyczajne zwodzenie Ludzi..

Kiara :) :)


Tytu: Odp: PRZEBUDZENIE KUNDALINI.
Wiadomo wysana przez: east Czerwiec 12, 2012, 15:16:39
@Kiara
Cytuj
gdy ludzie odkryli moc przyjemno¶ci z samego aktu seksualnego , te emocje zniewoli³y ich. Stali siê ich wiê¼niami.
Nie tylko wiê¼niami samego aktu seksualnego. Chodzi o moc przyjemno¶ci ogólnie, z ka¿dego aktu zniewolenia, nawet z my¶l±, wyobra¿eniem, z emocj±, pragnieniami (posiadania, zakupów etc ).

Cytuj
Jedyn± prawdziw± i prawid³ow± drog± jest otworzenie serca które wyemituje potencja³ uruchamiaj±cy ten proces  transformacji energetycznej.
Wielu jest ludzi, którzy nie maj± zielonego pojêcia o czym piszesz Kiaro. Nie maj± , poniewa¿ im nie jest to potrzebne. Oni i tak nie s± w stanie zrobiæ co¶, cokolwiek, aby dostaæ siê do "bramy serca" lub wykonaæ jakiejkolwiek okre¶lonej czynno¶ci, aby to "serce" otworzyæ. Nie wiedz± jak siê do tego zabraæ, ale nie przeszkadza im to wcale, bo w³a¶nie to robi± ¿yj±c po prostu na co dzieñ najlepiej jak potrafi±.

A wielu nawet nie potrafi ¿yæ, nie radz± sobie ze "sob±" nie wiedz± kim s±, nie umiej± sprostaæ zadaniom jakie stawia przed nimi ¿ycie. Tzw "normalni" ludzie czêsto traktuj± t± wiêkszo¶æ z pogard± , lub w najlepszym razie z góry ,z pob³a¿aniem wyra¿aj±c "o¶wiecon±" dezaprobatê. Krêgi ezoteryczne równie¿ ze swojej pó³ki "Zlotego Cielaka" to czyni± wobec tego "ciemnego, g³upiego ludu".
Có¿ za pycha.
Na szczê¶cie to ta wiêkszo¶æ buduje ¶wiadomo¶æ zbiorow± i to ona , ta ¶wiadomo¶æ zmienia ludzi zupe³nie bez wysi³ku d±¿enia czy robienia czegokolwiek w kierunku tzw Wzniesienia.
 ¯yje siê ludziom coraz trudniej -tak
s± sterowani, manipulowani -tak
Ale poza pozornym ¿yciem ,które wiod± uczepiwszy siê go jak ton±cy brzytwy, poza tym wszystkim stanowi± Jedno¶æ splecion± ze sob± wzajemnie i nierozerwalnie. Winduj± Hitlerów ,ale i wielbi± Jezusów.

Nikt z nich, ¿adna pojedyncza osoba nie zna planu ca³o¶ci, ale razem stanowi± ca³o¶æ poza tym, czym wyobra¿aj± sobie, ¿e s±. I wzniesienie pomalutku, nastêpuje zbiorowym wysi³kiem ¶wiadomo¶ci 99% z 7  miliardów ludzi na Ziemi.
Kundalini mo¿e siê sama uaktywniæ u pojedynczej istoty,a ta nawet nie bêdzie wiedzia³a, ¿e to nast±pi³o.


Tytu: Odp: PRZEBUDZENIE KUNDALINI.
Wiadomo wysana przez: Kiara Czerwiec 12, 2012, 15:50:38
Do otworzenia "BRAM SERCA" nie jest potrzebna ¿adna wiedza tajemna nikomu i nigdy nie by³a. Bowiem wystarczy to co napisa³e¶ ;"Nie wiedz± jak siê do tego zabraæ, ale nie przeszkadza im to wcale, bo w³a¶nie to robi± ¿yj±c po prostu na co dzieñ najlepiej jak potrafi±. "

Nie mniej jednak gdy uaktywnia siê Kundalini nie ma mo¿liwo¶ci nie zauwa¿enie tego procesu, bowiem ju¿ nic nie jest po nim jak przed nim.

Kiara :) :)


Tytu: Odp: PRZEBUDZENIE KUNDALINI.
Wiadomo wysana przez: acentaur Czerwiec 13, 2012, 17:27:25
Witam,

Istnieje niejeden opis powstawania Kundalini. Czyli metaforyczne ujecie procesu, do wyjasnienie  Ktorego Zaprzegnieto jak zwykle
bezuzyteczne pojecia z worka pseudonauki jak energia, polozenie centr....itd. Czyli jak zwykle. Niezrozumialy proces opisuje sie za pomoca znanych sformulowan. Wynik-bzdura. Starohinduskie opisy mowia o otwieraniu czakr stopniowo od najnizszej. Gdy prawie wszystkie sa aktywne powstaje cos co przypomina "energetyczny" plaszcz. Dopiero wtedy mozliwe jest otwarcie czakry tej najwazniejszej
-czakry serca. Do aktywacji kazdej z czakr nie prowadza zadne techniki gimnastyczne, medytacje,mudry i innne specjalistyczne techniki,
wzdychanie tez nie. Coz, ale czlowiek chce widziec co innego i widzi.Tak wiec chociaz o czakrach slyszaly juz nawet pawiany, to tak jak
 z tym uchem igielnym, nikt sie nie przecisnie, nawet jak sfinansuje piekny przybytek.
No skoro procesu zupelnie nie zrozumiano to zabrano sie do za strone werbalna opisu. Cale tony papieru wylano na zwykly kit.
Wynik-znany.
No i te rozne techniki wymagaja wiedzy.


Tytu: Odp: PRZEBUDZENIE KUNDALINI.
Wiadomo wysana przez: songo1970 Czerwiec 13, 2012, 18:57:58
Witam,

Istnieje niejeden opis powstawania Kundalini. Czyli metaforyczne ujecie procesu, do wyjasnienie  Ktorego Zaprzegnieto jak zwykle
bezuzyteczne pojecia z worka pseudonauki jak energia, polozenie centr....itd. Czyli jak zwykle. Niezrozumialy proces opisuje sie za pomoca znanych sformulowan. Wynik-bzdura. Starohinduskie opisy mowia o otwieraniu czakr stopniowo od najnizszej. Gdy prawie wszystkie sa aktywne powstaje cos co przypomina "energetyczny" plaszcz. Dopiero wtedy mozliwe jest otwarcie czakry tej najwazniejszej
-czakry serca. Do aktywacji kazdej z czakr nie prowadza zadne techniki gimnastyczne, medytacje,mudry i innne specjalistyczne techniki,
wzdychanie tez nie. Coz, ale czlowiek chce widziec co innego i widzi.Tak wiec chociaz o czakrach slyszaly juz nawet pawiany, to tak jak
 z tym uchem igielnym, nikt sie nie przecisnie, nawet jak sfinansuje piekny przybytek.
No skoro procesu zupelnie nie zrozumiano to zabrano sie do za strone werbalna opisu. Cale tony papieru wylano na zwykly kit.
Wynik-znany.
No i te rozne techniki wymagaja wiedzy.

Witaj ace :)

Z ca³± sympati±, niepotrzebnie tak alergicznie reagujesz na teksty które zamieszczam,-
je¿eli kto¶ wie lepiej, niech napisze jaka jest prawdziwa natura procesu, bo sama krytyka jest tyle warta co wprowadzaj±ce w b³±d opisy.

pozdrawiam :)


Tytu: Odp: PRZEBUDZENIE KUNDALINI.
Wiadomo wysana przez: acentaur Czerwiec 13, 2012, 19:08:43
Witaj songo1970,

przepraszam jesli czujesz sie urazony. Nie myslalem wcale o tobie. Alergicznie moze reaguje na tematy masowo powielane bez jakiejkolwiek wiedzy.  :)  :)  :)
pozdrawiam


Tytu: Odp: PRZEBUDZENIE KUNDALINI.
Wiadomo wysana przez: Fair Lady Czerwiec 13, 2012, 19:16:50
W przytoczonym powyzej tekscie, chodzilo mi wlasciwie o taki fragment:
Cytuj
Mê¿czyzna twierdzi, ¿e przychodz± do niego ¶wietliste istoty, by go uczyæ, a nawet uprawiaæ z nim mi³o¶æ.

Ciekawe, ze sa to rytualy czesto wystepujace w "tajnych" stowarzyszeniach.
Jakby ci "wtajemniczeni" chcieli adeptom pokazac co maja robic, aby przyblizyc sie niebianskim.

Objawienie sw. Teresy to tez wlasnie takie zagrywki.

A to Kundalini wlasnie.


Tytu: Odp: PRZEBUDZENIE KUNDALINI.
Wiadomo wysana przez: Przebi¶nieg Czerwiec 13, 2012, 19:37:40
acentaur
Cytuj
Alergicznie moze reaguje na tematy masowo powielane bez jakiejkolwiek wiedzy. ;D
pozdrawiam

Pozwolê sobie poinformowaæ Was szacowny acentaur i szacowny songo1970 , ¿e czeka³em, a¿ padnie takie zdanko. :)
Spieszê poinformowaæ, ¿e cierpiê na podobne alergie :)
Pozwolê sobie te¿ zgodziæ siê z tym co powiedzia³ wielce szacowny songo1970 , ¿e
Cytuj
je¿eli kto¶ wie lepiej, niech napisze jaka jest prawdziwa natura procesu, bo sama krytyka jest tyle warta co wprowadzaj±ce w b³±d opisy.
Nie bo nie - wielokrotnie pojawia siê tam, gdzie zapisy w pod¶wiadomo¶ci automatycznie neguj± dan±
informacje.
Podobnie jak wielce szacowny songo1970 ,lubiê i cenie sobie je¿eli kto¶ mówi mi ¿e jest nie tak a pokazuje jak jest tak ;)
Spieszê poinformowaæ, ¿e w/g mnie krótki opis procesu szacowny acentaur zaprezentowa³.
Oczywi¶cie intelekt chcia³by wykresów, opracowañ, p³omiennych dyskusji, a tu bêc króciutko i na temat.
Jeszcze od siebie dodam, ¿e wa¿ne jest praktyczne stosowanie tego co siê wie, mo¿na te¿ a nawet trzeba korzystaæ z tego co wiedz± inni. :)
Tylko ( i tu chcia³em przeprosiæ je¿eli siê wym±drzê ) ten tzw ,,praktyk" zapyta o zasadno¶æ, o potrzebê.
Praktyk zauwa¿y, ¿e dla ka¿dego co innego.
Np jednemu pomagaj± w relaksacji æwiczenia gimnastyczne, których drugi nie by³ by w stanie wykonaæ nawet po bardzo d³ugim treningu bo np przeszkod± by³y obci±¿enia genetyczne. :)
Dla mnie zasadnym by³o zauwa¿enie procesu i na tym poprzesta³em bo na Teraz Pracuje inaczej :)
Opis.
Moim skromnym zdaniem opis jest zasadny je¿eli dany cz³owiek opisuje tylko i wy³±cznie w³asne praktyczne potwierdzenie tego co wie lub tego czego siê dowiedzia³ inaczej to jak zauwa¿y³ szacowny acentaur to tylko powielanie :)
Pozdrawiam  :)


Tytu: Odp: PRZEBUDZENIE KUNDALINI.
Wiadomo wysana przez: Kiara Czerwiec 14, 2012, 10:46:41
Dodam moje zdanie w temacie, to nawet nie o to chodzi i¿ wiêkszo¶æ technicznych opisów jest b³êdna, one s± prawdziwe jak najbardziej. Ale uruchomienie czakry podstawy a raczej energii Kundalini - ca³ego procesu  nie odbywa siê w sposób techniczny.
Mo¿na technicznie otworzyæ czakrê i stymulowaæ wyj¶cie tej energii ale konsekwencje bywaj± tragiczne ( zale¿ne od poziomu energii w niej zdeponowanej), od pomieszania zmys³ów do samospalenia.

Proces o¶wiecenia ( czyli wznoszenia siê obudzonego wê¿a kundalini - nazewnictwo mo¿e byæ ro¿ne) , to indywidualny  proces rozwoju duchowego , który jest niezmiernie d³ugim procesem trwaj±cym przez wszystkie nasze inkarnacje - wcielenia , a nie to jedno obecne.
To przej¶cie wiedzy 7 czakr przez ka¿d± z 7 czakr czyli 7x7, jest to jak najbardziej naturalny proces rozwoju duchowego ka¿dego z nas , a nie jakich¶ tam wybranych , ale bardzo indywidualny czasowo, to nie zbiorówka. Polega na etyczno- moralnym pokonywaniu codziennych zdarzeñ z pe³n± ¶wiadomo¶ci± celu i otworzonym sercem a nie tylko  logicznymi wyliczankami.

Ka¿dy z nas urodzi³ siê na ziemi z indywidualnym zestawem ( plan przed urodzeniowy) zdarzeñ , które s± najlepsze dla niego. zrozumienie celu , akceptacja trudno¶ci ( nie ucieczka przed nimi) pokonywanie ich w sposób bardzo prawy , nape³nianie uczuciami,akceptacja odmienno¶æ, wychodzenie z pól strachu i wchodzenie w coraz wiêksze pola uczuæ jest jedyn± prawdziw± i prawid³ow± drog± osi±gniêcia o¶wiecenia a co równa siê z przekroczeniem przez Kundalini czakry 7, czakry korony.
Te czynno¶ci naprawdê wystarcz±, nie jest istotne posiadanie wiedzy teoretycznej o procesie, on istnieje zarówno u prostego cz³owieka zajmuj±cego siê upraw± i hodowl± jak i czytaj±cych tajemne ksiêgi i nazywaj±cych siebie mistrzami wtajemniczonymi.


Nie informacja teoretyczna a sposób ¿ycia decyduj± o obudzeniu i podnoszeniu siê kundalini.
Teoria , to tylko ciekawostki dla zainteresowanych zrozumieniem technicznym procesu i zmianami zachodz±cymi w organizmie Cz³owieka dziêki nim.

Kiara :) :)


Tytu: Odp: PRZEBUDZENIE KUNDALINI.
Wiadomo wysana przez: east Czerwiec 14, 2012, 12:06:25
Kiaro, piszesz o przebudzeniu Kundalini jak o jakiej¶ nagrodzie za okre¶lony sposób ¿ycia (wchodzenie w coraz wiêksze pola uczuæ) , co nie musi byæ wcale prawd±.

Przeciêtny cz³owiek nie ma pojêcia o jakich¶ planach przedurodzeniowych ani o polach uczuæ. Ma za to wyobra¿enia na temat tego, co powinno byæ , a co nie powinno. Przechodzenie na kolejne pola nie jako wynik parcia ku temu, lecz zaledwie jako efekt  powsta³y w wyniku porzucenia wyobra¿eñ na rzecz zaufania w intuicjê. Nie tak± wymy¶lon± intuicjê, opart± na  zasadzie "wydaje mi siê ¿e " , ale tak± w której intelekt , ani JA w ogóle nie bierze udzia³u. Zaufanie m±dro¶ci ¿ycia w pe³ni. To oznacza równie¿ stawianie czo³a strachowi (z dyscyplin±), puszczanie uwarunkowañ , rozpuszczanie tego, co "szarpie i drapie" w obliczu sytuacji.


Tytu: Odp: PRZEBUDZENIE KUNDALINI.
Wiadomo wysana przez: Fair Lady Czerwiec 14, 2012, 15:48:42
Duzo by gadac. Przebudzenie Kundalini to jest tylko jedno, ale nie wyluszczam szczegolow, bo dzieci moga czytac ;)


Tytu: Odp: PRZEBUDZENIE KUNDALINI.
Wiadomo wysana przez: Kiara Czerwiec 14, 2012, 18:14:55
@ east ja nie rozpatrujê tego tematu  w kategoriach kar i nagród a konskrypcji dzia³ania i przechodzenia przez kolejne pola energetyczne prowadz±ce do bycia w przestrzeniach odczuwalnych przez system nerwowy i zmys³y  Cz³owieka tak a nie inaczej.
Czy nagrod± jest nauka w kolejnych klasach w szkole? raczej konsekwencj± osi±gania poziomu wiedzy , poziomu wibracji ( jednak ten przyk³ad nie do koñca jest dobry bo nie ma w nim rozwoju uczuciowego), niezbêdnego  w podnoszeniu siê kundalini.

Jakie¶ sugestie i¿ kundalini uzale¿niona jest od seksualnych jazd i mega orgazmów... to totalny brak wiedzy w temacie. Takie bajdury rozpowszechniane jako sekretna wiedza by³y i s± nadal blokad± rozwojow± ( propagowane przez tych którzy wykorzystuj± energiê seksualn± do swoich gierek). Jeszcze raz ekstaza i orgazm TO NIE TO SAMO.

Orgazm dzia³a na podnoszeniu energii seksualnej do 3 czakry nape³nianie jej , roz³adowanie i jazda w dól z opró¿nionymi bateriami ¿ycia. kilkana¶cie takich ostrych jazd raz po raz mo¿e doprowadziæ cz³owieka do ¶mierci , co siê zreszt± zdarza i teraz.

Natomiast ekstaza to nap³yw energii mi³o¶ci przez czakrê korony do czakry ¿ycia i powrotna droga w górê a¿ do wype³nienia t± energiom wszystkich komórek cia³a. Ekstazê mo¿na prze¿ywaæ indywidualnie ale ta najwiêksza jest w zespoleniu kobiety i mê¿czyzny ciutkê innym ni¿ jazdy seksualne.

Ekstazê jak i orgazm mo¿na mieæ o ro¿nej mocy , zale¿ne jest to od osobistej wibracji i wibracji partnera. Zatem dobrze jest gdy pary odnajduj± siê i ³±cz± o bardzo podobnym rozwoju uczuæ.
i to tyle ¿aden sekret.

Kiara :) :)


Tytu: Odp: PRZEBUDZENIE KUNDALINI.
Wiadomo wysana przez: Fair Lady Czerwiec 14, 2012, 22:06:54
Cytuj
Jakie¶ sugestie i¿ kundalini uzale¿niona jest od seksualnych jazd i mega orgazmów... to totalny brak wiedzy w temacie. Takie bajdury rozpowszechniane jako sekretna wiedza by³y i s± nadal blokad± rozwojow± ( propagowane przez tych którzy wykorzystuj± energiê seksualn± do swoich gierek). Jeszcze raz ekstaza i orgazm TO NIE TO SAMO.

Nie chodzi o MEGA chodzi o uczciwa gre!

Skoro NIE TO SAMO to co? Wyimaginowane... (jak juz wczesniej arteq sugerowal).

Poucz nas co to JEST? Bo ... moze sama nie wiesz jeszcze... ^^


Tytu: Odp: PRZEBUDZENIE KUNDALINI.
Wiadomo wysana przez: Kiara Czerwiec 15, 2012, 07:40:47
Seksualne jazdy by³y i s± propagowane od wielu tysiêcy lat i co? I nic. Jako¶ z tego powodu nie przyby³o nam o¶wieconych a uzale¿nionych od seksu niema³o. Do seksu dobrego i bardzo dobrego nie jest potrzebna mi³o¶æ , on bardzo dobrze siê ma bez mi³o¶ci, bowiem to tylko gra na emocjach i odczuciach osi±ganych dziêki nim. Nic wiêcej. Wystarczy to zrozumieæ, zreszt± temat opisywa³am wielokrotnie , poszukaj na forum.

Natomiast "dojrzewanie" do ekstazy to rozwój uczuciowy , duchowy ale te¿ zwiêkszenie po³±czeñ nerwowych przez które p³ynie bardzo subtelna , a zarazem silna energia mi³o¶ci. Zwyczajnie inna wibracja inne odczucia , nie ma instrukcji obs³ugi , która nastawia cz³owieka jak zegarek na prze¿ycie ekstazy.  A tym bardziej nie zrozumiej± subtelno¶ci  tego procesu ludzie jeszcze pos³uguj±cy siê lew± pó³kola mózgowa ( oni widz± drzewo , u¿ywaj±c prawej zobacz± las), koncentracja na czynno¶ci poszczególnej to nie to.
Bowiem w  tym procesie zachodzi równocze¶nie gama doznañ pobudzanych energiom odczuæ i uczuæ ale równie¿ p³yn±ca z góry energia ³±cz±ca obydwie pó³kole z sercem ( tworzenie tzw. ¶w. Trójcy) ale równocze¶nie nastêpuje po³±czenie w jedniê dwóch Trójcy tworz±ce tzw. heksagram inaczej Gwiazdê Dawida.Oczywi¶cie jest to symbolika opisowa mog±ca zaistnieæ tylko wówczas gdy Ludzie dojrzewaj± uczuciowo do g³êbokiego przezywania uczuæ i nape³niania nimi wszystkich swoich my¶li , s³ów i czynów.
Wówczas nie szukaj± ju¿ tantr i innych technik do osi±gania mega orgazmów , które w ka¿dym wypadku s± tylko  z³udzeniem osi±gania o¶wiecenia. Natomiast na 100% s³u¿± do produkcji energii seksualnej dla zniewalaj±cego nas systemu.  Ten proces jest opisany na forum , przytoczony z ksi±¿ki Melchizedeka "Kwiat ¯ycia".
Zatem propagowanie sposobów seksualnych uciech na masow± skale  ma swój cel  ukryty.

Ekstaza, osi±ganie jej  jest naturalnym procesem ka¿dego Cz³owieka identycznie jak rozkwit kwiatu, tu nie ma instrukcji obs³ugi przyspieszenia. Trzeba przej¶æ ca³y proces wzrostu i osi±gn±æ moment przemiany p±ka w kwiat. Nie mo¿na omin±æ ni przyspieszyæ ¿adnego z kolejnych etapów od wsadzenia ziarna , one musz± nast±piæ kolejno. Zatem pytanie o techniczne  zdefiniowanie procesu ¿eby go przyspieszyæ jakimi¶ czynno¶ciami dla mnie jest dziwne.

Kolejne etapy to nape³nianie energiom ¿ycia  czakr ( to te¿ jest tylko umowne okre¶lenie zale¿ne od miejsca u¿ywania go , mo¿na powiedzieæ wirów czy punktów energetycznych , albo te¿ wzgórków)  , energia podnosz±c siê od do³u ku gorze w cz³owieku poniek±d otwiera mu mo¿liwo¶ci coraz bardziej wzbogacone rzeczywisto¶ci.Podnosi wra¿liwo¶æ i rozszerza ogl±d ca³okszta³tu ¿ycia , przestrzeni i zjawisk.Wówczas dla cz³owieka inne rzeczy inne zjawiska maj± ju¿ warto¶æ jego zwierzêca natura oraz dominacja emocji przestaje byæ istotna. Cz³owiek uniezale¿nia siê od seksu , jedzenia i picia, co wcale nie znaczy i¿ nie korzysta z tych elementów ¿ycia, tak korzysta   ale ju¿ zupe³nie  inaczej.

Inne produkty je w innych ilo¶ciach inne pije i inaczej traktuje swoj± seksualno¶æ. Naprawdê nic nie pomo¿e napisanie ile czego i kiedy bo to sprawa bardzo indywidualna , a wymuszanie na sobie czego¶ wbrew potrzebie odczuwalnej nie jest w³a¶ciwe.
Zatem raczej lepiej jest byæ ¶wiadomym tych procesów i staraæ siê nie dawaæ wkrêcaæ w ¿adn± stronê, a raczej mieæ tendencje do panowania nad emocjami dominuj±cymi z naszej zwierzêcej natury.

Wówczas to krok po kroku zbli¿amy siê do pozostawienia za sob± ¶wiata emocji , zaczynamy ¶wiadomie ¿yæ ¶wiatem uczuæ. A one to w sposób absolutnie naturalny stymuluj± nasz rozkwit i osi±gniêcie ekstazy.

Kiara :) :)


Tytu: Odp: PRZEBUDZENIE KUNDALINI.
Wiadomo wysana przez: east Czerwiec 15, 2012, 09:24:52
@Kiara
Cytuj
Zatem raczej lepiej jest byæ ¶wiadomym tych procesów i staraæ siê nie dawaæ wkrêcaæ w ¿adn± stronê, a raczej mieæ tendencje do panowania nad emocjami dominuj±cymi z naszej zwierzêcej natury.
Ca³a Twoja wypowied¼ jest zrozumia³a, chocia¿ z uporem odnosisz to o czym piszesz do siebie. Nie wkrêcanie siebie w ¿adn± stronê to po prostu uwa¿ne obserwowanie . "Zwierzêce emocje" równie¿ siê pojawi± i bêd± poci±gaæ z "sznureczki" uto¿samieñ, ale znów - opanowanie i obserwacja sprawi±, ¿e tamte z ³atwo¶ci± odpuszcz±,  przemin± . To w³a¶nie jest uwalnianie od blokad co umo¿liwia naturalny przep³yw energii ( tej kundalini ?).

W Naturze daje siê wyczuæ jaka¶ nieuchwytna, subtelna zmiana . Mo¿liwie najlepiej jak potrafisz nie przeszkadzaj dziaæ siê temu "cudowi" :D


Tytu: Odp: PRZEBUDZENIE KUNDALINI.
Wiadomo wysana przez: Kiara Czerwiec 15, 2012, 09:46:33
east

Cytuj
W Naturze daje siê wyczuæ jaka¶ nieuchwytna, subtelna zmiana . Mo¿liwie najlepiej jak potrafisz nie przeszkadzaj dziaæ siê temu "cudowi" Chichot

A mo¿e zwyczajnie zastosuj te uwagi dla siebie.niech ka¿dy analizuje swój rozwój i sam wyci±ga wnioski dla siebie na swoj± miarê , moim zdaniem to optymalna wersja.
Informacja to nie nakaz nie zakaz , mo¿na z niej skorzystaæ lub nie.

Kiara :) :)


Tytu: Odp: PRZEBUDZENIE KUNDALINI.
Wiadomo wysana przez: Fair Lady Czerwiec 15, 2012, 10:17:57
Energia Kundalini jest sila lamiaca wszelkie ograniczenia, dlatego ujawnia sie w sposob bardzo znaczacy, atakuje uklad wewnetrzny istoty. Lamie prawo i zasady, bo pokazuje jaka ma moc.
W przypadkach obliczania czakr, wezlow, mierzenia, wazenia i egzystowania w sposob bezkonfliktowy, sila ta nie zaistnieje.
To inteligentna "bestia", ma cos z rycerza w sobie.

A wszystko zainspirowano tylko po to, aby zobaczyc jaka droge wybierzemy. Czy pojdziemy za Kundalini, czy za "swietym spokojem".

Sorry, ale teoria Kiary to wlasnie rozumowe podejscie do ... "wulkanu" ;)

Sila ta zaistnieje TYLKO w przypadku fuzji.


Tytu: Odp: PRZEBUDZENIE KUNDALINI.
Wiadomo wysana przez: Lucyfer Czerwiec 15, 2012, 10:23:50
http://mediaservices.myspace.com/services/media/embed.aspx/m=108787156,t=1,mt=video

Ca³osæ:The Pyramid Code - Episode 4: The Empowered Human [ENG]
http://www.youtube.com/watch?v=jeLVlJSkTVY


Tytu: Odp: PRZEBUDZENIE KUNDALINI.
Wiadomo wysana przez: Kiara Czerwiec 15, 2012, 10:55:21
Czy ty Lady to nie potrafisz czytaæ ze zrozumieniem?
W obydwu postach a nawet w trzech wyja¶nia³am i¿ nie ma instrukcji obs³ugi na uruchomienie kundalini , jest to proces naturalny rozwojowy. Nastêpuje wówczas gdy Cz³owieka energia wewnêtrzna ( jej poziom i wibracja) osi±ga taki sam poziom jak energia jego za¶wiatowej matrycy lub inaczej Energii Niewcielonej , Nad ¶wiadomo¶ci. Wówczas nastêpuje po³±czenie tych energii ( twoja fuzja) , ona zawsze najpierw p³ynie z góry do do³u, a nie jak w seksie z orgazmem  z do³u do góry.
Naprawdê nie wystarczy siê naczytaæ , trzeba zrozumieæ co siê czyta.

Po przej¶ciu tej energii przez organizm Cz³owieka ju¿ nigdy nic nie jest jak by³o poprzednio. Nie ma ¿adnej mo¿liwo¶ci cofniêcia tego procesu.

Wszystkie te teoretyczne opisy przybli¿aj± zrozumienie procesu ale ani go w 100% nie wyja¶niaj± ani nie s± instrukcj± dla jego zaistnienia. Nie ma w III wymiarze parametrów zrozumienia IV wymiaru , wiêc moje opisy s± naprawdê prymitywn± namiastk± przybli¿enia zrozumienia zjawiska.
Mo¿na tylko opowiedzieæ co zniknie co siê przemieni ale nie co i jak zaistnieje , III wymiar nie siêga tych zjawisk.

Kiara :) :)


Tytu: Odp: PRZEBUDZENIE KUNDALINI.
Wiadomo wysana przez: arteq Czerwiec 15, 2012, 10:55:36
Seksualne jazdy by³y i s± propagowane od wielu tysiêcy lat i co? I nic. Jako¶ z tego powodu nie przyby³o nam o¶wieconych a uzale¿nionych od seksu niema³o. Do seksu dobrego i bardzo dobrego nie jest potrzebna mi³o¶æ , on bardzo dobrze siê ma bez mi³o¶ci, bowiem to tylko gra na emocjach i odczuciach osi±ganych dziêki nim. Nic wiêcej.
Na szczê¶cie mam ca³kowicie odmienne zdanie. Uwa¿am, ¿e naprawdê udany seks to taki gdy zatraca siê w sobie nawzajem bez pamiêci, zespala w jedno - dlatego nie wyobra¿am sobie aby mog³o to zaj¶æ bez niesamowitej blisko¶ci dwóch osób w wielu p³aszczyznach, a to bez mi³o¶ci jest niemo¿liwe.
Ale co ja tam mogê wiedzieæ, gdy odk±d pamiêtam ¿yjê z jedn± i t± sam± kobiet±... i o zgrozo - wbrew "naukom" które tutaj wyczytujê - szczê¶liwie...

Czy ty Lady to nie potrafisz czytaæ ze zrozumieniem?
[...]
Naprawdê nie wystarczy siê naczytaæ , trzeba zrozumieæ co siê czyta.
albo... pisaæ zrozumiale...
to ju¿ kolejna osoba która "nie potrafi czytac/rozumieæ" bo... nie do koñca zgadza siê z teoriami forumowiczki


Tytu: Odp: PRZEBUDZENIE KUNDALINI.
Wiadomo wysana przez: Fair Lady Czerwiec 15, 2012, 11:18:41
Ja uwazam, ze Kundalini to pierwiastek zenski, bo o wolnosc kobiety w koncu chodzi. Historia swiata pokazala jak bezwzglednie traktowano plec piekna. Najazdy, gwalty, handel, przymus, tortury, czarownice, wiedzmy, a wszystko krecilo sie kolo macicy.
Nastepca tronu, mieszanie genow, laczenie korzysci politycznych, w koncu zwykle wygodnictwo.
Az tu nagle, pojawila sie MILOSC na bialym koniu z mieczem w prawej rece i powiedziala DOSC!

Kiaro dzieki za wyjasnienie, ja mam prawo tez miec swoj punkt widzenia.
arteq gratuluje tak udanego zwiazku z jedna kobieta. I oby glosy syren nie sprowadzily Was na manowce.

Dla Kundalini nie ma znaczenia, czy jest sie w zwiazku z kims, czy nie. To sila waleczna i mysle, ze kazdego ta proba czeka.

Kundalini nie obiecuje szczescia i milosci dozgonnej, nie dba o dzieci, o spadki, o zdrowie, przychodzi z ogniem, aby oczyscic.

http://youtube.com/v/RSu9Ok9XXvQ&feature=related


Tytu: Odp: PRZEBUDZENIE KUNDALINI.
Wiadomo wysana przez: Kiara Czerwiec 15, 2012, 11:23:20
Je¿eli jeszcze nie jest zrozumia³e to powtórzê;


Bowiem w  tym procesie zachodzi równocze¶nie gama doznañ pobudzanych energiom odczuæ i uczuæ ale równie¿ p³yn±ca z góry energia ³±cz±ca obydwie pó³kole z sercem ( tworzenie tzw. ¶w. Trójcy) ale równocze¶nie nastêpuje po³±czenie w jedniê dwóch Trójcy tworz±ce tzw. heksagram inaczej Gwiazdê Dawida.Oczywi¶cie jest to symbolika opisowa mog±ca zaistnieæ tylko wówczas gdy Ludzie dojrzewaj± uczuciowo do g³êbokiego przezywania uczuæ i nape³niania nimi wszystkich swoich my¶li , s³ów i czynów.

Nie ma w tym fragmencie  ni dalszej czê¶ci mojego tekstu wskazówek do zmienno¶ci partnerów, to dla tych co jeszcze nie pojêli i¿ wzorzec boski to dwa (1+1 i to nie tej samej , a odmiennej p³ci) istnieje tylko jeden warunek po³±czenie olbrzymi± mi³o¶ci±.
bowiem seks bez mi³o¶ci istnieje i istnia³ tak jak mi³o¶æ bez seksu.
Zespolenie partnerów w jednie to nie ten identycznie ten sam akt jak seksualne czynno¶ci , istniej± subtelne ró¿nice ale bardzo zasadnicze ró¿nice.

Kiara :) :)


Tytu: Odp: PRZEBUDZENIE KUNDALINI.
Wiadomo wysana przez: Fair Lady Czerwiec 15, 2012, 11:58:15
Przewaznie bywa tak, ze jak nie ma sie innego wytlumaczenia na istnienie zjawisk, to uzywa sie terminu energia.
A w rezultacie jest to swiadome (inteligentne) dzialanie sil wyzszych. Merkaba.
I wcale nie chodzi o zadne przezywanie i ekstazy, lecz o kuszenie.
Juz pradawne mitologie o tym pisza. Obrazy i freski pokazuja, jak wielka sile trzeba w sobie znalezsc, aby oprzec sie, albo aby pojsc za tym glosem.
Kundalini jest ogniem bozym, a pieczyste lepiej smakuje niz surowe miecho.
Mnie nie chodzi o wyklady o polkulach i gwiazdach Dawida, lecz o wybor. Czy przebudzona Kundalini jest czyms pozytecznym, czy destrukcyjnym. Czy niesie faktycznie wolnosc, czy tylko mami.


Tytu: Odp: PRZEBUDZENIE KUNDALINI.
Wiadomo wysana przez: east Czerwiec 15, 2012, 12:18:44
@Kiaro
Cytuj
A mo¿e zwyczajnie zastosuj te uwagi dla siebie
Nie ma do kogo tutaj :D Dlatego tak to zosta³o napisane. Ale oczywi¶cie , racja te¿ ,¿e jako zosta³o napisane to ma byæ zastosowane. Zgoda.
@Fair Lady
Cytuj
Czy przebudzona Kundalini jest czyms pozytecznym, czy destrukcyjnym. Czy niesie faktycznie wolnosc, czy tylko mami.
No i tu zale¿y jak na to spojrzysz.
Je¶li kto¶ jest strasznie przywi±zany do swojego ¿ycia, jest z niego zadowolony i niczego w nim nie ¿yczy sobie zmieniaæ, to przyj¶cie takiego przebudzenia mo¿e mu zrujnowaæ ca³y jego ¶wiat.
Ale czy przej¶cie kundalini mo¿e siê odbyæ ot tak, spontanicznie ? S± wszak przypadki samospalenia ....

Je¶li ¿yjesz zmian± i otwierasz siê na rozwój to przebudzenie oczyszcza i uwalnia od wyobra¿eñ, od tego co by³o, w sposób w jaki opisa³a Kiara, ¿e nic ju¿ nie jest takie jakie by³o wcze¶niej. I wtedy to jest pozytywne .... o ile zostaje ten kto¶, kto stwierdziæ mo¿e, ¿e dla NIEGO jest to pozytywne. Bo przecie¿ kundalini mo¿e równie dobrze spaliæ wszelkie uto¿samienia, a w tym JA.

Wielu ludzi boi siê utraty siebie i bêdzie to JA broniæ na wszelkie sposoby, a walka z kundalini jest beznadziej± przegran± ;)


Tytu: Odp: PRZEBUDZENIE KUNDALINI.
Wiadomo wysana przez: songo1970 Czerwiec 15, 2012, 12:43:00
Duzo by gadac. Przebudzenie Kundalini to jest tylko jedno, ale nie wyluszczam szczegolow, bo dzieci moga czytac ;)

b.inspiruj±ce, kiedy¶ pracowa³em na pewnym magazynie i by³o tam wielu ciekawych ludzi,-
jak np. niejaki "ksi±¿e" jak go nazywano, który twierdzi³ ¿e tym ¶wiatem rz±dz± 3 rzeczy:
Cytuj
kasa, wóda i dupa
;) ;D


Tytu: Odp: PRZEBUDZENIE KUNDALINI.
Wiadomo wysana przez: Fair Lady Czerwiec 15, 2012, 13:08:38
Swiatem rzadzi prawo. Scisle wyznaczone regulaminy (nawet tu na forum). Bo jak sie je zlamie, to punkty ujemne i inne straszenie...czyli kara. Z gory zaklada sie opcje "na wszelki wypadek, gdy bedzie ktos nieposluszny".

A mozna np. spiewem kojacym wyciagnac reke, poglaskac, pouczyc, usmiechnac sie, przeczekac burze, wskazac droge.

Kundalini nie mieszka w labiryncie, lecz rozwala te sciany, ukazujac jednoczesnie wyjscie.

Kundalini to zywiol ognia. Ale sa inne zywioly (jak bracia i siostry) i one sa rownorzedna, przychodzi woda, ziemia, metal i drzewo.

Innymi slowy, kundlini pokazuje i oczyszcza, sadzac drzewko, woda je pielegnuje (dziecko), aby powstala ziemia, ktora zahartuje metal w zimnej wodzie.
 :)


Tytu: Odp: PRZEBUDZENIE KUNDALINI.
Wiadomo wysana przez: songo1970 Czerwiec 15, 2012, 14:02:23
Swiatem rzadzi prawo. Scisle wyznaczone regulaminy (nawet tu na forum).

szkoda Lady, ¿e i ty dalej tak my¶lisz,-
¶wiatem powinni rz±dziæ ludzie, a nie paragrafy- to odwrócenie ról,-
cz³owiek z podmiotu sta³ siê elementem w systemie regu³ i liczb, to raczej przykre ni¿ "tak powinno byæ".

pozdro


Tytu: Odp: PRZEBUDZENIE KUNDALINI.
Wiadomo wysana przez: east Czerwiec 15, 2012, 14:13:38
¦wiatem rz±dz±,  owszem ,prawa, ale s± to prawa fizyki ;D  a nie ludzkie...
Fizyki, której w znacznej mierze nie znamy wszak no ,ale .. fizyki.... I wszystko jest jej czê¶ci±. Kiedy¶ nawet dusza zostanie wyra¿ona w ten "policzalny" sposób. Równie¿ uniwersalne prawa moralne dadz± siê uj±æ we wzory - na przyk³ad wzory Stworzenia.
@songo
Cytuj
cz³owiek z podmiotu sta³ siê elementem w systemie regu³ i liczb, to raczej przykre ni¿ "tak powinno byæ".
Przykre to mo¿e i jest dla cz³owieka-podmiotu. Wszak on zawsze chcia³ byæ w tym ¿yciu najwa¿niejszy,a nie tylko jakim¶ elementem. A tu bêc - regu³ fizycznych nie przeskoczy. I to strasznie denerwuje ten podmiot no bo przecie¿ jak to, tylko elementem ????


Tytu: Odp: PRZEBUDZENIE KUNDALINI.
Wiadomo wysana przez: songo1970 Czerwiec 15, 2012, 14:21:28
..no nie wiem, widaæ to zale¿y od punktu widzenia,-
choæ jak powiada pewien o¶wiecony- "to i tak bez znaczenia" ;D
wszak to wszystko jest tylko nasz± iluzj±.


Tytu: Odp: PRZEBUDZENIE KUNDALINI.
Wiadomo wysana przez: Przebi¶nieg Czerwiec 15, 2012, 14:35:24
Cytuj
b.inspiruj±ce, kiedy¶ pracowa³em na pewnym magazynie i by³o tam wielu ciekawych ludzi,-
jak np. niejaki "ksi±¿e" jak go nazywano, który twierdzi³ ¿e tym ¶wiatem rz±dz± 3 rzeczy:
Cytuj
kasa, wóda i dupa
ja s³ysza³em, ¿e to by³ zaledwie baron, ale co prawda to prawda ;D


Tytu: Odp: PRZEBUDZENIE KUNDALINI.
Wiadomo wysana przez: east Czerwiec 15, 2012, 16:16:29
Ka¿dy ho³duje temu, co nim rz±dzi ;)
Niektórzy modl± siê do kasy, zapijaj± stresy i tylko nie rozumiej±, czemu ci±gle dostaj± w d.... ;)


Tytu: Odp: PRZEBUDZENIE KUNDALINI.
Wiadomo wysana przez: quetzalcoatl44 Czerwiec 15, 2012, 16:34:39
liczy sie tylko wspolczucie i rozpuszczenie ego :) wszystko przemija..nawet ekstaza i przemiana ciala czy to za pomoca kundalini czy inaczej jest pustka, wg Buddy smerc bogow jest gorsza niz pieklo :)


Tytu: Odp: PRZEBUDZENIE KUNDALINI.
Wiadomo wysana przez: nagumulululi Czerwiec 15, 2012, 17:13:22
na pocz±tku budzenia Kundy jest ca³kiem fajnie - twoja aura czy jak to zwa³ lub pobudzone wewnêtrzne ¶wiaty dochowe elektryzuj± otoczenie tak, ¿e przyci±ga do ciebie wszelkie nimfy, rusa³ki i wszelkiej ma¶ci piêkno¶ci ze ¶wiata mody, ale na koñcu tej drogi i tak spotykasz star± , niezmiernie grub± i niemi³a wiedzmê, pe³n± fa³szu, ob³udy i piêknych s³ów ktyórymi siê otacza, ukrywaj±c wewnêtrzn± si³e po¿±dania w³adzy. To nic nie warte w ¶wiecie zachodu i tak wszystkim w³ada ta gruba baba - bogini starej europy, ¶winia czy niedziwiedz? Angole zw± j± Cunt ja staram siê byæ neutralny.

The Kunda
by Michael Faulkner

Derived from the Oriental Great Goddess Cunti, also known in ancient Indic Hinduism as the Yoni or (vulva) of the Universe. Other words coming from the same source are "cunabula" meaning a cradle or first abode. Also, "Cunina," who was a Roman Goddess who protected children in the cradle. The term "Cuntipotent, means one who possesses "all powerful cunt-magic," "cunicle" meaning a hole or passage and "cundy" meaning a culvert. Other translations also can mean cunning, kenning and ken, meaning knowledge, learning, insight, remembrance and wisdom.

Cunt is not a bad word, or a profane word. In fact, it is a holy word that has a direct correlation to the Divine Mother. It is sad that modern language uses this in a derogatory manner.

In ancient writings, the meaning of the word was synonymous with woman. Kunda Saharan is a North African Goddess of the Kuntahs, a tribe who it is said can trace their beginnings to "the cleft of the Goddess." Kundas were children begotten out of wedlock and were considered divine gifts of the Goddess Kunda.

From her name, Saharan comes the name Sahara. It has been found that she was worshipped in the "Sahara" region by local tribes when the plain was a grassland and not a desert. This time period is between 6,000 and 8,000 BCE.

Now, from a linguistic perspective, at least you know where that nasty little phrase of profanity originated from.



East: prawa fizyki s± dla frajerów, tak samo jak prawodawstwo, ¶wiat i tak rz±dzi siê zupe³nie inaczej , ci którzy maj± w³adze i duze pieni±dze s± poza prawem.


Tytu: Odp: PRZEBUDZENIE KUNDALINI.
Wiadomo wysana przez: Kiara Czerwiec 15, 2012, 21:36:09
To w przybli¿eniu t³umaczenie;

Kunda
przez Michaela Faulknera

Wywodzi siê z orientalnej Wielkiej Bogini Cunti, znany tak¿e w staro¿ytnym indyjskim hinduizmu jako Yoni lub ust sromu) Wszech¶wiata. Inne s³owa pochodz±ce z tego samego ¼ród³a s± "cunabula" oznaczaj±cego ko³yskê lub pierwszy mieszkanie. Równie¿ "Cunina", która by³a rzymska bogini, która chroniæ dzieci w ko³ysce.Termin "Cuntipotent oznacza jedno, kto posiada" wszystkie potê¿ne cunt-magiczny "," cunicle "oznaczaj±cego otwór lub fragmentu i" Cundy "co oznacza przepust. Inne t³umaczenia mog± równie¿ oznaczaæ spryt, kenning i Ken, czyli wiedzy, uczenie siê, zrozumienie , pamiêæ i m±dro¶æ.

Cipa nie z³e s³owo, czy bezcze¶ciæ s³owo. W rzeczywisto¶ci, to jest ¶wiête s³owo, które ma bezpo¶redni zwi±zek do Matki Boskiej. To smutne, ¿e nowoczesny jêzyk wykorzystuje to w uw³aczaj±cy sposób.

W staro¿ytnych pismach, znaczenie tego s³owa by³o synonimem kobiety. Kunda Sahary jest Afryki Pó³nocnej Bogini Kuntahs, plemiê, kto to powiedzia³, mo¿na ¶ledziæ swoje pocz±tki do "rozszczep Bogini". Kundas by³y dzieci zrodzonego z nieprawego ³o¿a i zosta³y uznane za boskie dary Kunda Bogini.

Od jej imienia, Sahary pochodzi nazwê Sahara. Stwierdzono, ¿e by³ czczony w "Sahara" regionu przez lokalne plemiona kiedy zwyk³y by³o ³±ki i nie pustynia. Ten okres czasu jest miêdzy 6000 a 8000 pne.

Teraz, z lingwistycznego punktu widzenia, przynajmniej wiesz, gdzie to wstrêtne trochê zdanie profanacji pochodzi z.

**********


Zrozumienie tego tekstu jak widaæ przekracza mo¿liwo¶ci ludzi cytuj±cych go, bywa.

Zawsze wsadzone nasienie do ziemi ( matka) obumiera tworz±c brzydki obraz siebie , ale zaraz potem nastêpuje kolejny cykliczny wzrost nowego wy³aniaj±cego siê przez "drogi rodne" ¿ycia.
Takie cykle s± fraktalne w odniesieniu do cz³owieka i kolejnych przejawów ¿ycia w kosmosie.
W bardzo odleg³ych czasach symbolem Bogini Matki by³a karmi±ca prosiêta maciora ( synonim mo¿liwo¶ci nakarmienia i wychowania dzieci ludzkich , które tak czêsto umiera³y )nie by³o to odniesienie negatywne jak obecnie. Wrêcz przeciwnie ¶wiadczy³o o bogactwie i mocy.

Wspó³czesne zdeprawowane wzorce kobieco¶ci nastawione s± wy³±cznie na erotyzm i zniewolenie mê¿czyzn seksem. Idea³ kobiety to m³oda chuda bardzo z wielkim biustem i odkrytymi maksymalnie po¶ladkami dziewczyna. Moda na  taki wzorzec  wymusza na kobietach wszelakie sztuczne zabiegi chirurgiczne które absolutnie nie s³u¿± ich zdrowiu. Ten bum chirurgicznych ekstrawagancji poka¿e skutki zdrowotne niebawem zarówno w sferze psychicznej jak i fizycznej tych zdzicza³ych pod presj± mody kobiet.

A jak siê to ma do rozwoju duchowego i obudzenia kundalini?  Otó¿ proces ten odbywa siê na podobnej zasadzie jak opisane ziarno w³o¿one do ziemi. Tylko z jedn± ró¿nic± z cia³a materialnego Cz³owieka z rzec mo¿na jego cia³a astralnego zamieniaj±cego siê w z³ote ziarno  rodzi siê  nowy Cz³owiek o nowym wygl±dzie i nowych mo¿liwo¶ciach fizyczno - duchowych.
Jest to ca³kowite przeistoczenie siê Bogini Matki która osi±gnê³a ju¿ swoj± pe³n± dojrza³o¶æ w now± postaæ. Porównaæ ten proces mo¿na do wyfruniêcia piêknego  motyla z brzydkiego pomarszczonego  kokonu.
Proces musi wype³niæ siê w czasie , energia kundalini jak najbardziej bierze w tym udzia³ , bowiem ma ona wp³yw na ka¿d± transformuj±ca siê komórkê Ludzkiego organizmu.

A co zrobi± panie z silikonowym biustem i botoksem pod skór±? Nie wiem , ale nie pomo¿e im to ca³ym procesie transformacji.

Kiara :) :)


Tytu: Odp: PRZEBUDZENIE KUNDALINI.
Wiadomo wysana przez: nagumulululi Czerwiec 15, 2012, 22:15:14

Kiara :) :)
Kiara, problem polega na tym, ¿e je¿eli bêdziesz pos³ugiwaæ siê google translate to w ¿yciu nie zrozumiesz tego tekstu, hahahaha. Angielski to podstawa,  zachêcam do nauki podstaw tego jezyka, jak i polskiego równie¿, :)))))).


Tytu: Odp: PRZEBUDZENIE KUNDALINI.
Wiadomo wysana przez: Kiara Czerwiec 15, 2012, 22:31:17
Dziêkujê bardzo  za wspania³e rady! A czy ty nie wiesz i¿ zamieszczanie tekstów w obcych jêzykach jest niezgodne z regulaminem forum?
Jako¶ nic nie straci³am z mojej warto¶ci z powodu nieznajomo¶ci angielskiego.
Zreszt± twoje oceny moich umiejêtno¶ci naprawdê nie maj± dla mnie ¿adnego znaczenia, wybacz ale w³a¶nie tak.

Kiara :) :)


Tytu: Odp: PRZEBUDZENIE KUNDALINI.
Wiadomo wysana przez: east Czerwiec 15, 2012, 23:18:53
@Nagumulululi
Cytuj
East: prawa fizyki s± dla frajerów, tak samo jak prawodawstwo, ¶wiat i tak rz±dzi siê zupe³nie inaczej , ci którzy maj± w³adze i duze pieni±dze s± poza prawem.

Jak prawa fizyki s± dla frajerów, to spróbuj je obej¶æ. Podskoczysz ty³kiem wy¿ej uszu ? (ale bez fiko³ka). Pokonasz si³ê grawitacji cia³em ?.

 W³adza i pieni±dze to s± iluzje, które jeszcze dzia³aj± tylko dlatego, ¿e zwykli ludzie daj± im pos³uch. Zobacz co siê sta³o z dyktatorami bananowych krajów . Zobacz jak w³adcy koñcz± bez maj±tków w wiêzieniach - o ile zachowaj± ¿ycie. Na prawdê wierzysz, ¿e oni s± PONAD ? Nie, ¿aden z nich nie jest, nawet , je¶li s± niewidzialni, w gabinecie cieni, to i tak nie umkn± swemu losowi, tylko,¿e ¶wiat sie nie zawsze dowie o ich dalszym losie.

Jako¶ ¿ycie weryfikuje te "gwiazdy" do¶æ skutecznie.

ps. A tak poza tym to masz racjê, ¿e nie da sie interpretowaæ przes³ania przet³umaczonego z ang na pl przez google i jeszcze siê bzdyczyæ , ¿e "ja wiem lepiej" ;)


Tytu: Odp: PRZEBUDZENIE KUNDALINI.
Wiadomo wysana przez: Fair Lady Czerwiec 15, 2012, 23:43:23
Kiara jestes COOL!
Pierwszy raz zauwazylam, ze masz zeby (kly) :)


Tytu: Odp: PRZEBUDZENIE KUNDALINI.
Wiadomo wysana przez: nagumulululi Czerwiec 16, 2012, 08:29:32
@Nagumulululi
Cytuj
East: prawa fizyki s± dla frajerów, tak samo jak prawodawstwo, ¶wiat i tak rz±dzi siê zupe³nie inaczej , ci którzy maj± w³adze i duze pieni±dze s± poza prawem.

Jak prawa fizyki s± dla frajerów, to spróbuj je obej¶æ. Podskoczysz ty³kiem wy¿ej uszu ? (ale bez fiko³ka). Pokonasz si³ê grawitacji cia³em ?.

 W³adza i pieni±dze to s± iluzje, które jeszcze dzia³aj± tylko dlatego, ¿e zwykli ludzie daj± im pos³uch. Zobacz co siê sta³o z dyktatorami bananowych krajów . Zobacz jak w³adcy koñcz± bez maj±tków w wiêzieniach - o ile zachowaj± ¿ycie. Na prawdê wierzysz, ¿e oni s± PONAD ? Nie, ¿aden z nich nie jest, nawet , je¶li s± niewidzialni, w gabinecie cieni, to i tak nie umkn± swemu losowi, tylko,¿e ¶wiat sie nie zawsze dowie o ich dalszym losie.

Jako¶ ¿ycie weryfikuje te "gwiazdy" do¶æ skutecznie.

ps. A tak poza tym to masz racjê, ¿e nie da sie interpretowaæ przes³ania przet³umaczonego z ang na pl przez google i jeszcze siê bzdyczyæ , ¿e "ja wiem lepiej" ;)
Dla kogos kto uznaje lewitacje niezgodna z prawami fizyki , owszem wydaje siê to niemo¿liwe, ale to po prostu naiwno¶æ.

Dlaczego podajesz przyklady republik bananowych? czy tobie wydaje siê ¿e demokracja to w³adza ludu? nawino¶æ nad naiwno¶ciami. Ale ok,dzieciom wmawia siê ¿e w pañstwie prawa rz±dzi prawo i sprawidliwo¶æ, zatem dzieci wierz±.


Tytu: Odp: PRZEBUDZENIE KUNDALINI.
Wiadomo wysana przez: arteq Czerwiec 16, 2012, 09:57:55
Gdy kto¶ czasami dobrze mi poradzi abym podci±gn±³ siê z danego tematu bo to wielokrotnie mi siê przyda, w wiêkszo¶ci przypadków staram siê to zrobiæ (fakt z ro¿nymi skutkami), natomiast niepojête dla mnie jest dlaczego mia³bym o tê propozycjê na niego fukaæ?! Chyba tylko w przypadku gdy moje ego by³oby zbli¿one wielko¶ci± do Titanica...  Oczywistym jest przecie¿, ze reprezentujê sob± (i dla samego siebie) wiêcej gdy czego¶ siê nauczê (pozytywnego) ni¿ gdy tego nie potrafiê. 


Tytu: Odp: PRZEBUDZENIE KUNDALINI.
Wiadomo wysana przez: Fair Lady Czerwiec 16, 2012, 10:16:58
cyt. Kiara
Cytuj
Wspó³czesne zdeprawowane wzorce kobieco¶ci nastawione s± wy³±cznie na erotyzm i zniewolenie mê¿czyzn seksem.

To nie o wspolczesnosc, czy archaizm chodzi, lecz o mezczyzn. Nasi drodzy panowie zaczynaja mutowac. Traca plodnosc. Powstanie nowy rodzaj meski. Stad to dazenie do podtrzymania pociagu seksualnego i ... zachowania potomstwa danej cywilizacji.

Media propaguja wzorce pieknosci, na ktore kazdy spoglada. Nie tylko o reklame tu chodzi, lecz przede wszystkim o zachowanie ochoty na erotyzm. Materia zanika pozostana wzorce (kody). Beda odtwarzane w innych "studiach" (swiatach). I dla tych przyszlych tworzy sie matryce.

Gdy ja planuje ogrod, to chce w nim widziec piekna zielen i kwiaty, a nie koniecznie bagna i zmijowiska.


Tytu: Odp: PRZEBUDZENIE KUNDALINI.
Wiadomo wysana przez: arteq Czerwiec 16, 2012, 10:24:44
Kiaro, zale¿y czyje i jakie wzorce. Móg³bym Ci podaæ wzorce które nakazuj± w³a¶nie szacunek i zachwycanie siê nad kobieco¶ci±, tyle tylko, ¿e Ty je wy¶miewasz..., pomimo, ¿e nawet suche statystyki stoj± w opozycji do Twych "nauk"
Najpierw pochwalacie "wolne zwi±zki" czy wolno¶æ (co w Twoim wydaniu równe jest brakowi odpowiedzialno¶ci) w imiê (?!) mi³o¶ci, pob³a¿anie z³ym nawykom czy zapêdom - w imiê otwartego wychowywania, by po jakim¶ czasie strzeliæ zdziwienie i lamentowaæ o tym ¿e nie szanuje siê kobiet...
Trzeba byæ kompletnym ignorantem aby nie dostrzegaæ zwi±zku przyczynowo-skutkowego.


Tytu: Odp: PRZEBUDZENIE KUNDALINI.
Wiadomo wysana przez: Kiara Czerwiec 16, 2012, 11:59:30
Zupe³nie czym¶ innym jest dostrzeganie i cenienie piêkna, a czym innym ignorowanie naturalnych procesów zachodz±cych w trakcie ¿ycia. 

Nawet najpiêkniej zaplanowany ogród ma czas rozkwitu piêknem i czas usychania i usypiania tego piêkna które odradza siê w kolejnych naturalnych cyklach.
Trzeba potrafiæ zaakceptowaæ zmienno¶ci, a nie na si³ê zastêpowaæ je wymy¶lonymi  sztuczno¶ciami bo to jest wbrew naturze i wbrew prawdzie istnienia.
Mo¿na zawsze sobie poeksperymentowaæ w celach poznawczych ze sztuczno¶ciami wszelakimi ale nie mo¿na takim wzorem zast±piæ prawdy.

¯adne ¶luby , kontrakty czy inne cudactwa nie zatrzymaj± naturalnych procesów uczuciowych w  ¿yciu. Stosunek do nich cz³owieka jest   uzale¿niony od istniej±cych lub nie  jego uczuæ, a nie od podpisanych papierków.
Wspaniale jest w ¿yciu Ludzkim gdy cz³owiek kocha niezmiennie swojego partnera .. jednak uczucia s± niezale¿ne od sk³adanych ¶lubów. One albo s± albo odchodz±  by pojawi³y siê kolejne piêkne lub jeszcze piêkniejsze ich zniewoliæ siê nie da niczym. cz³owieka tak i wymusiæ na nim strachem , kar± lub nagrod± trwanie w czym¶ co ju¿ dla niego jest puste i zimne oraz odpychaj±ce. czy to dobre i prawid³owe? Moim zdaniem absolutnie nie.

Ale nie zmienia to faktu odpowiedzialno¶ci i konsekwencji za wszystkie zobowi±zania i podpisane kontrakty w stosunku do partnera i sp³odzonych dzieci.

Zatrzymywanie kogo¶ na si³ê wbrew jego woli jest tworzeniem mentalnego wiêzienia komu¶ bardzo czêsto wymuszanego wszelakimi uzale¿nieniami. Dlaczego tak siê dzieje? zawsze z tego samego powodu, którym jest strach przed utrata dotychczasowego  i przed nowym.


Tytu: Odp: PRZEBUDZENIE KUNDALINI.
Wiadomo wysana przez: Fair Lady Czerwiec 16, 2012, 12:18:16
Problem polega na tym, ze jestesmy zwierzetami stadnymi. I z natury poligamistyczni, a Kundalini to wie.
To jest nasza prawdziwa natura. Obejmowac uczuciem jak najwieksza liczbe istnien, ale zasady gry ulozono juz z gory.
Prosze poczytac mitologie grecka (chociazby). Bo tak wlasnie wyrazaja sie uczucia, tworza nowe formy, te prawdziwe prototypy.
Natura wie rowniez jak wyglada swiezy kwiat od zeschlego.
Egzemplarz wybrakowany, malo atrakcyjny ma mniejsze szanse w powielaniu sie.


Tytu: Odp: PRZEBUDZENIE KUNDALINI.
Wiadomo wysana przez: Kiara Czerwiec 16, 2012, 12:36:22
Widzisz Lady , ten wymiar , ta przestrzeñ i ta epoka nie przekazuj± wiêcej ni¿ tylko 50% wiedzy prawdziwej maksymalnie, a ja jeszcze nie spotka³am przekazów z takim procentem prawdy.  Zatem z po³owy wiedzy jest stworzony obraz , który my nawykowo traktujemy jako prawdziwy , a tak naprawdê on nim nie jest.

Z tego wynika logiczny wniosek i¿ wszystkie przekazy i mity nie nios± w sobie ca³ej prawdy i nie do koñca mo¿na im ufaæ , a ju¿ na pewno nie jako wzorcom prawdy.

Natura zdecydowanie wie co jest ¿ywe, a co martwe jednak mimo tej wiedzy nie jest w stanie zablokowaæ procesu obumierania czasowego i ponownego wzrostu. Te cykle s± wpisane w jej trwanie, w jej powtarzaj±ce siê istnienie cyklicznie, fraktalne. Natura nie zaprzecza tym faktom, co mo¿na zauwa¿yæ w zmienno¶ci por roku charakteryzuj±cych siê zmienno¶ci± wygl±du natury.
Obumieranie i ponowne narodziny oraz wszystkie procesy towarzysz±ce temu cyklowi nie s± ¿adnym wybrakowaniem niczego , a naturaln± form± cyklicznych procesów natury. 

Kiara :) :)


Tytu: Odp: PRZEBUDZENIE KUNDALINI.
Wiadomo wysana przez: Fair Lady Czerwiec 16, 2012, 12:58:42
Nie natura to wszystko wie, tylko Ty Kiaro to tak postrzegasz. A prawde ukazuja np. mity greckie. 100%. Wklikano nam przemijanie i cyklicznosc, aby nas moc trzymac w ryzach, strach przed smiercia, staroscia, cierpieniem. Narzedzie musze przyznac bardzo skuteczne, najlepszy elektryczny pastuch wszechswiata.
A tymczasem jest inaczej. Jest stan const.
"Powiedzcie choc slowo, a spelni sie wola wasza".
Niesmiertelnosc, wieczna mlodosc, zdrowie i uroda, sukcesy na kazdej arenie, to ten cel wlasnie.
Ale ktos te puszke Pan-Dor-y otworzyl i stala sie ciemnosc... (czyt. ciemnota).


Tytu: Odp: PRZEBUDZENIE KUNDALINI.
Wiadomo wysana przez: Dariusz Czerwiec 18, 2012, 21:33:24
Cytat: East
Tnij Darek, ...

No wiêc przeci±³em >> (http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=8262.0) tylko nie bardzo wiem jak za tytuowaæ ten wydzielony fragment, a jest zbyt d³ugi by go przenosiæ do "w±tku oftopowego".
Jakie¶ pomys³y?

Mimo to i tak pozosta³ du¿y, nietematyczny fragment w±tku, który równie¿ powinien zostaæ wydzielony.


Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

opatowek granitowa3 ostwalia maho gangem