Tytuł: JASNOWIDZENIE-SPECYFIKA; wady i zalety Wiadomość wysłana przez: JACK Wrzesień 15, 2011, 09:41:20 Tylko informacyjnie.
To nie ja utworzyÂłem ten temat mimo, Âże format jest bliÂźniaczo podobny do mojego, tego o manipulacjach Lucyfera w Âśrodowisku przebudzonych. http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=7343.0 stÂąd dla jasnoÂści nieco zmodyfikujĂŞ tamten tytuÂł NaleÂży siĂŞ za to fala dobrej energii Darkowi i Phi, a nawet tsu-nami miÂłoÂści bezwarunkowej. Tak wiele im zawdziĂŞczam :) Jeszcze raz dziĂŞki :) Tytuł: Odp: JASNOWIDZENIE-SPECYFIKA; wady i zalety Wiadomość wysłana przez: Kiara Wrzesień 15, 2011, 12:59:39 No to czego siĂŞ dzisiaj boimy?
Kiara :) :) Tytuł: Odp: JASNOWIDZENIE-SPECYFIKA; wady i zalety Wiadomość wysłana przez: between Wrzesień 15, 2011, 15:14:39 ano tak..
na zÂłe wieÂści i przepowieÂści zawsze znajdÂą siĂŞ chĂŞtni. Jest popyt - jest i podaÂż. Co kto lubi. O gustach ciĂŞÂżko dyskutowaĂŚ. pozdro Tytuł: Odp: JASNOWIDZENIE-SPECYFIKA; wady i zalety Wiadomość wysłana przez: songo1970 Wrzesień 15, 2011, 17:50:58 ..z jednej strony sÂą przepowiednie, ale wiele nich jest sprzecznych na ten czas- to jedno,-
tak wiĂŞc czêœÌ z nich jest delikatnie mĂłwiÂąc, niezbyt trafna, jest teÂż kwestia zastraszania "publicznoÂści", i w koĂącu z trzeciej strony pewne sygnaÂły obronne wyprzedzajÂące czyjeÂś nicne zamiary. Sprawa nie jest ewidentna zwÂłaszcza ze strony Rosji, a wydaje siĂŞ, Âże jest to raczej sygnaÂł mĂłwiÂący, wiemy co jest na rzeczy,- wiĂŞc miejcie ÂświadomoœÌ, Âże jesteÂśmy gotowi.. Tytuł: Odp: JASNOWIDZENIE-SPECYFIKA; wady i zalety Wiadomość wysłana przez: between Wrzesień 16, 2011, 07:46:46 ByĂŚ jasnowidzem Âłatwo nie jest.
Bo za³ó¿my, Âże zobaczyÂłem naglĂŞ jak¹œ przeraÂźliwÂą wizjĂŞ. I co z tym faktem teraz zrobiĂŚ? ChciaÂłoby siĂŞ ostrzeĂŚ ludzi ale czy na pewno to realna wizja czy tylko jakieÂś bezsensowne majaki? To pierwszy konflikt. Na ile moÂżna wierzyĂŚ samemu sobie w takiej kwestii. Ale jest drugi problem. Czy powiedzieĂŚ komuÂś o moich wizjach. Powiem i siĂŞ nie sprawdzi - wyjdĂŞ na idiotĂŞ, nie powiem i siĂŞ sprawdzi - teÂż wyjdĂŞ na idiotĂŞ. Powiem i siĂŞ sprawdzi - wyjdĂŞ na Wielkiego Przepowiadacza. Czyli ciÂągÂła walka ego, ktĂłre domaga siĂŞ poklasku. A jak to jeszcze podlaĂŚ sosem w stylu: "Âże ktoÂś musi coÂś zrobiĂŚ, i jeÂśli nie ja to kto" "Widzenie przyszÂłoÂści" to taka umiejĂŞtnoœÌ, ktĂłra w nieodpowiednich rĂŞkach moÂże narobiĂŚ wiele szkody. Zawsze teÂż zastanawiaÂło mnie, Âże niewielu jasnowidzĂłw rozwaÂża w ogĂłle problem sensu takiego daru/przekleĂąstwa. I wielu z nich zachowuje siĂŞ jak dziecko w stodole bawiÂące siĂŞ zapaÂłkami. ParafrazujÂąc Jasnowidz to ma nieklawe Âżycie. A Âżeby nie byÂło offtopa :) hehe to stwierdzam, Âże szanse na jakiÂś wielki konflikt sÂą raczej niewielkie. SENSU w tym niajkiego nie ma. Teraz prowadzi siĂŞ inne wojny - niekoniecznie czoÂłgami i samolotami. pozdrĂłwki Tytuł: Odp: JASNOWIDZENIE-SPECYFIKA; wady i zalety Wiadomość wysłana przez: east Wrzesień 16, 2011, 09:06:45 Dzisiaj wyniku Âżadnej wojny nie da siĂŞ z gĂłry przewidzieĂŚ, ani nawet oszacowaĂŚ. Co gorsza - nie wiadomo nawet gdzie jest wrĂłg ;) I czy uderzajÂąc w teoretycznie sÂłabszego przeciwnika nie narazimy siĂŞ na konflikt z jego ukrytym, potĂŞÂżnym sojusznikiem. Dzisiejszy Âświat jest gmatwaninÂą wzajemnych powiÂązaĂą tak dziwacznych i skomplikowanych czasami, Âże nie do ogarniĂŞcia przez wojskowe mó¿dÂżki.
Na tym tle jasnowidzenie dÂługofalowe wydaje siĂŞ pozbawione sensu, bo wizje mogÂą siĂŞ zmieniaĂŚ z minuty na minutĂŞ jak w kalejdoskopie. Tytuł: Odp: JASNOWIDZENIE-SPECYFIKA; wady i zalety Wiadomość wysłana przez: PHIRIOORI Wrzesień 16, 2011, 20:56:21 Cytuj Na tym tle jasnowidzenie dÂługofalowe wydaje siĂŞ pozbawione sensu, bo wizje mogÂą siĂŞ zmieniaĂŚ z minuty na minutĂŞ jak w kalejdoskopie. To zalezy od poziomu ogĂłlnoÂści czy syntezy wizji.Bo przeciez wizja nie musi "nadaÂżac" za kazdym niuansem jÂą wypeÂłniajÂącym. I niezaleznie od zmian.. moÂże zachowaĂŚ swĂłj SENS i ogĂłlen ZNACZENIE. Darek.. moze zrĂłb nowy watek "jasnowidzenie-specyfika; wady i zalety" ..czy coÂś. Tytuł: Odp: JASNOWIDZENIE-SPECYFIKA; wady i zalety Wiadomość wysłana przez: PHIRIOORI Październik 18, 2011, 22:46:44 o Fajnie ..od razu wiadomo o czym jest watek ;D DziekujĂŞ
szkoda tylko ze administracja akceptuje SPAM, jaki uprawia JACK, bo wÂłasnie zmodyfikowaÂł inicjalny post by przekierowaĂŚ temat. Moim zdaniem moÂżna go wÂłasciwie usunÂąc, bo z tematem watku ma juÂż niewiele wspĂłlnego - jak zreszta sam autor zadeklarowaÂł. TakwiĂŞc tamten temat istnieje - nie ma po co robiĂŚ baÂłaganu. proponuje uciÂąc tÂą g³ówke hydry z gÂłowy wÂątku/zagadnienia Tytuł: Odp: JASNOWIDZENIE-SPECYFIKA; wady i zalety Wiadomość wysłana przez: east Październik 19, 2011, 09:08:04 Na dziÂś wyglÂąda mi na to, Âże jest tak, Âże te wszystkie wizje - jakiekolwiek by nie byÂły - istniejÂą niezaleÂżnie, a tylko od nas zaleÂży na jakiej linii Âżycia bĂŞdziemy surfowaĂŚ.
Fajnie to byÂło pokazane w filmie Mr. Nobody w ktĂłrym bohater miaÂł ÂświadomoœÌ siebie z kaÂżdej linii Âżycia , ktĂłra byÂła wynikiem powaÂżnego wyboru w jego dzieciĂąstwie. MiaÂł teÂż wglÂąd w takie linie , ktĂłre koĂączyÂły siĂŞ jego wÂłasnÂą ÂśmierciÂą lub teÂż ÂślepÂą uliczkÂą i wiedzÂąc o tym mĂłgÂł zmieniaĂŚ .. siebie - zanim przemieÂściÂł siĂŞ na danÂą liniĂŞ. MoÂżna by powiedzieĂŚ, Âże bohater posÂługiwaÂł siĂŞ jasnowidzeniem. Nawet jedno sÂłowo moÂże wybiĂŚ czÂłowieka na zupeÂłnie innÂą liniĂŞ Âżycia lub zamkn¹Ì jÂą raz na zawsze.. . WiedzÂąc o tym TERAZ bÂądÂźmy tacy, jakie linie Âżycia chcielibyÂśmy wieœÌ. CzÂłowiek jest niczym drgajÂąca struna - rezonuje z takimi falami, ktĂłre sam emituje :) W innym filmie pt REVOLVER teÂż znajdujÂą siĂŞ Âświetne sceny w ktĂłrych bohater "przypadkowo" unika Âśmierci wiedziony intuicjÂą schylajÂąc siĂŞ np po wizytĂłwkĂŞ. OczywiÂście nie chodzi o filmy, tylko o Âżycie, ktĂłrego my, z naszego "centrum dowodzenia" zwykle nie postrzegamy w ten sposĂłb, bo nie czujemy siĂŞ widzami, ktĂłrzy mogÂą sobie przewin¹Ì parĂŞ klatek dalej by dopisaĂŚ alternatywny scenariusz. Ale pomyÂślmy przez chwilĂŞ. MoÂże ten papierek, ktĂłry podniesiesz z ziemi, albo porzucona przez kogoÂś butelka ,ktĂłrÂą wrzucisz za niego do Âśmietnika mogÂą cudownie odmieniĂŚ TwojÂą liniĂŞ Âżycia ? Tytuł: Odp: JASNOWIDZENIE-SPECYFIKA; wady i zalety Wiadomość wysłana przez: purattu Październik 19, 2011, 10:16:44 CzÂłowiek jest niczym drgajÂąca struna - rezonuje z takimi falami, ktĂłre sam emituje :) Ale pomyÂślmy przez chwilĂŞ. MoÂże ten papierek, ktĂłry podniesiesz z ziemi, albo porzucona przez kogoÂś butelka ,ktĂłrÂą wrzucisz za niego do Âśmietnika mogÂą cudownie odmieniĂŚ TwojÂą liniĂŞ Âżycia ? drgajÂąca struna..no wÂłaÂśnie miaÂłam iÂśc na Mr.Nobody z kimÂś i siĂŞ rozeszÂło jak mgÂła..ciekawe czy jeszcze to grajÂą? cholera east fajne rzeczy piszesz takie bezpretensjonalne mocno inspirujace.. ;D do tego papierka podniesionego z ziemi - mam takie okreslenie mikroruchy..jeÂśli nie ma spontanicznych mikroruchĂłw w rĂłznych sytuacjach wtedy robi sie gĂŞsta zastoina ;) czasem jak coÂś wrzucisz to wÂłaÂśnie mam wraÂżenie Âże wdmuchujesz przestrzeĂą dziĂŞki Tytuł: Odp: JASNOWIDZENIE-SPECYFIKA; wady i zalety Wiadomość wysłana przez: arteq Październik 19, 2011, 11:36:20 MoÂże ten papierek, ktĂłry podniesiesz z ziemi, albo porzucona przez kogoÂś butelka ,ktĂłrÂą wrzucisz za niego do Âśmietnika mogÂą cudownie odmieniĂŚ TwojÂą liniĂŞ Âżycia ? W takim razie najcudowniejsze Âżycie powinni mieĂŚ pracownicy MPO ;]PowaÂżniej - ³¹piĂŞ o czym mĂłwisz. OczywiÂście - kaÂżdy czyn jakoÂś na nas wpÂływa, zarĂłwno ten doby jak i zÂły. OgĂłlne nastawienie takÂże jest swoistym wiatrem - moÂże d¹Ì w plecy albo w twarz... Tytuł: Odp: JASNOWIDZENIE-SPECYFIKA; wady i zalety Wiadomość wysłana przez: east Październik 19, 2011, 13:41:58 @purratu
Cytuj czasem jak coÂś wrzucisz to wÂłaÂśnie mam wraÂżenie Âże wdmuchujesz przestrzeĂą ProszĂŞ :) .Raduje mnie to podwĂłjnie, gdyÂż jest dowodem na to ,co napisaÂłem wczeÂśniej, bo tego dnia rankiem na spacerze zdarzyÂło mi siĂŞ wykonaĂŚ dwa "mikroruchy" :) - jeden z papierkiem i jeden z butelkÂą, o czym napisaÂłem i pojawiÂł siĂŞ TwĂłj komentarz i Artka w nawiÂązaniu do tego konkretnie "mikroruchu" i teraz uÂśmiecham siĂŞ bo poprawiliÂście mi humor :D To ja dziĂŞkujĂŞ.dziĂŞki CoÂś siĂŞ subtelnie zmieniÂło "na fali" :D @Arteq Cytuj OgĂłlne nastawienie takÂże jest swoistym wiatrem - moÂże d¹Ì w plecy albo w twarz... A dodatkowo przypomniaÂłeÂś mi mojÂą ÂżeglarskÂą przeszÂłoœÌ. :) NASTAWIAMY Âżagle wÂłasnej istoty wykorzystujÂąc wiatr do mkniĂŞcia po falach Âżycia :) Nie waÂżne z ktĂłrej strony wieje, zawsze da siĂŞ dobraĂŚ optymalny kurs :)DziĂŞki za przypomnienie. pozdrawiam serdecznie. Tytuł: Odp: JASNOWIDZENIE-SPECYFIKA; wady i zalety Wiadomość wysłana przez: purattu Październik 19, 2011, 14:06:04 ByĂŚ jasnowidzem Âłatwo nie jest. ..czy na pewno to realna wizja czy tylko jakieÂś bezsensowne majaki? To pierwszy konflikt. Na ile moÂżna wierzyĂŚ samemu sobie w takiej kwestii. Na tyle moÂżna wierzyĂŚ samemu sobie w kwestii wizji, na ile ma siĂŞ klarownoœÌ wglÂądu osiÂągniĂŞtÂą, rozró¿niajÂącego powera ÂświadomoÂści..;) Ale jest drugi problem. Czy powiedzieĂŚ komuÂś o moich wizjach. Czyli ciÂągÂła walka ego, ktĂłre domaga siĂŞ poklasku. A jak to jeszcze podlaĂŚ sosem w stylu: "Âże ktoÂś musi coÂś zrobiĂŚ, i jeÂśli nie ja to kto" Ha! Niedawno miaÂłam pogawĂŞdkĂŞ z pewnym jasnowidzem gdy rozmowa siĂŞ rozkrĂŞciÂła i zrobiÂło siĂŞ luÂźno stwierdziÂł Âże jego znajomy jasnowidz...taki co go w tv peÂłno najsÂłynnniejszy ze sÂłynnych ;) bardzo zmartwiÂł siĂŞ smierciÂą Leppera.. ZapytaÂłam go co go zmartwiÂło w tym zajÂściu..zrobiÂłam zaÂłoÂżenie osobistych konotacji..a tu pupa! Jasnowidz Ăłw zmartwiony byÂł tym Âże w odpowiednim czasie do niego to info nie przyszÂło ;) czyli Âże siĂŞ zrobiÂł za wolny..nie doczytaÂł z pola...i to go zmartwiÂło. KaÂżdy fach ma swĂłj strach ;) Tytuł: Odp: JASNOWIDZENIE-SPECYFIKA; wady i zalety Wiadomość wysłana przez: PHIRIOORI Październik 19, 2011, 15:01:09 ja niedawno mialem ciekawÂą wizjĂŞ. Tak dziwnie pojechanÂą, Âże poczÂątkowo niezrozumia³¹.
Ale szybko wszystko zafungowaÂło, wskoczyÂło na swoje miejsce. Widzialem twarz czlowieka bardzo podobnÂą do tej http://deser.pl/deser/51,111857,10495632.html?i=6 (no moze byÂł trochĂŞ bardziej zwarty na wejrzeniu) Rzecz nabraÂła przejrzystosci, gdy poÂłaczyÂłem jÂą z wiedzÂą z innych dziedzin oraz faktĂłw biezacych i historycznych: np. z tym: "najwazniejsze jest laczyc a nie dzielic, dbac o rozwoj swiadomosci" Kopernik - Errata -c.d. (http://forum.ip7.eu/index.php/topic,1298.msg2681.html#msg2681) oraz np. tym: historiÂą O Pierwnicy-Niebycie i poczĂŞciu SwÂąta "Pierw Nic Nie ByÂło. ByÂła zatem Pierw Nica; Pierwnica-Niebyta, zwana teÂż Nieby³¹ albo Niebu³¹." (...) "ÂŻar paliÂł jej Âłono, a wielki bĂłl przeszywaÂł piersi. ZapÂłodniona ÂświetlistnÂą pleniÂą (pÂłoniÂą), nasieniem ÂŚwiatÂłoWiÂłtowym, wiÂła siĂŞ wrzeszczÂąc okrutnie. UsiÂłowaÂła wyrzuciĂŚ z wnĂŞtrza zarĂłdzie i zmagaÂła siĂŞ ze swym opornym jestestwem wzywajÂąc na pomoc Nieby³ê. ZÂłorzeczyÂła ÂŚwiatu. PrzeklinaÂła go za to, co jej uczyniÂł. W koĂącu zrobiÂło siĂŞ jej mdÂło i wyrzygaÂła na ÂŚwiat dziesiĂŞciu synĂłw, gorejÂących, pÂłonÂących ZniczĂłw." takÂże z tym: Vesica Piscis (http://forum.ip7.eu/index.php/topic,311.0.html) a takÂże np. z tym TEORIA EGREGORĂW.. (http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=7343.msg85663#msg85663) ..i jeszcze z kilkoma innymi rzeczami jak konkretne podró¿e konkretnych istot oraz parametry ich lotu. ..i jeszcze wieloma innymi, ktĂłrych tu nie zmieszczĂŞ ;) oraz np z tym: technologia patroszenia czÂłowieka (technologie innych cyw.) - a egzorcyzmy (http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=5715.0) (choĂŚ tu na bardziej powierzchownym poziomie).. i bardziej post faktum.post reakcjum. ..no i nabraÂło kolorkĂłw. Tytuł: Odp: JASNOWIDZENIE-SPECYFIKA; wady i zalety Wiadomość wysłana przez: east Październik 19, 2011, 15:04:09 @purratu MoÂże pociesz jasnowidza, Âże nie zawsze jesteÂśmy nastawieni na okreÂślonÂą falĂŞ, wiĂŞc nie ma siĂŞ o co martwiĂŚ. A po drugie - nie znam sie ,tylko pytam - moÂże z jasnowidzami jest tak, jak z lekarzami ? KaÂżdy lekarz ma swojÂą specjalizacjĂŞ. Np. Jackowski jest od znajdowania zagubionych. Sam mĂłwiÂł nie raz, Âże musi mieĂŚ rzecz osoby, ktĂłrÂą poszukuje, by na niÂą trafiĂŚ (ÂżywÂą czy umar³¹) i w tym ma jakieÂś sukcesy, ale wieszcz narodowy to z niego Âżaden.
Tytuł: Odp: JASNOWIDZENIE-SPECYFIKA; wady i zalety Wiadomość wysłana przez: PHIRIOORI Październik 19, 2011, 15:13:50 Cytuj A po drugie - nie znam sie ,tylko pytam - moÂże z jasnowidzami jest tak, jak z lekarzami ? KaÂżdy lekarz ma swojÂą specjalizacjĂŞ. Np. Jackowski jest od znajdowania zagubionych. Sam mĂłwiÂł nie raz, Âże musi mieĂŚ rzecz osoby, ktĂłrÂą poszukuje, Tak najwyraxniej jest. Podobnie w astrologii.. kazdy ma specjalizacjĂŞ/wyczulenie w innej sferze specyPHIcznoÂści.by na niÂą trafiĂŚ (ÂżywÂą czy umar³¹) i w tym ma jakieÂś sukcesy, ale wieszcz narodowy to z niego Âżaden. Ciekawe, ze teraz o tym wspomniaÂłeÂś, bo wÂłaÂśnie przebijaÂłem siĂŞ poprzez wartwy transferingu rzeczywistoÂści i te (rzetakpowiem) Baby w Babach Matr(ix)joszkowe. ;) Tytuł: Odp: JASNOWIDZENIE-SPECYFIKA; wady i zalety Wiadomość wysłana przez: purattu Październik 19, 2011, 16:37:02 heja east ale wyczucie ;) teraz to ja mam wolĂŞ bycia
uciesznÂą i uradowanÂą! a znajomy rzeczywiscie sie prosiÂł i..nie dostaÂł pocieszenia..Âświnia jedna ;) a rzecz siĂŞ konkretnie miaÂła tak Âże to jego znajomy ktĂłrego wymieniÂłeÂś, byÂł niepocieszony niebyciem na fali..wszak on w tv wystepuje ;) wszyscy w jakims stopniu mamy moÂżnoœÌ ;) jasnego widzenia ale nie kaÂżdy to widzi ;) a sÂą i tacy co zobaczÂą i od razu zamieniaja sie w (no cholera nie pamiĂŞtam sÂłowa takie cos Âże ktoÂś mysli ze ma i trzyma w Âłapie monopol na to) ;) w takie "cosie " niektĂłrzy siĂŞ przemieniajÂą Tytuł: Odp: JASNOWIDZENIE-SPECYFIKA; wady i zalety Wiadomość wysłana przez: east Październik 19, 2011, 20:53:49 Purratu rozumiem. No tak to jest, kiedy dar uÂżywa obdarowanego nim, a raczej jego ego (dar jako wahadÂło) a nie odwrotnie, czyli tak jak ma byĂŚ. Chyba nie pokrĂŞciÂłem ? :)
Aby to lepiej wyjaÂśniĂŚ zacytujĂŞ fragment "Transferingu ..." Cytuj WyobraÂź sobie, Âże spacerujesz po tonÂącej w kwieciu i zieleni gĂłrskiej dolinie. Zachwycasz siĂŞ cudnym pejzaÂżem, wdychasz aromat rzeÂśkiego powietrza, dusza napeÂłnia siĂŞ szczĂŞÂściem i ukojeniem. To jest miÂłoœÌ. Potem zaczynasz zbieraĂŚ kwiaty: zrywasz je, gnieciesz rĂŞkami nie myÂślÂąc o tym, Âże one teÂż ÂżyjÂą. Dlatego kwiaty powoli umierajÂą. NastĂŞpnie przychodzi Ci do gÂłowy, Âże moÂżna z nich wytwarzaĂŚ perfumy, kosmetyki albo po prostu je sprzedawaĂŚ, a najlepiej stworzyĂŚ kult kwiatĂłw i oddawaĂŚ im czeœÌ jak boÂżkom. Jest to idealizacja, poniewaÂż w kaÂżdym wypadku zachodzi stosunek zaleÂżnoÂści pomiĂŞdzy TobÂą i obiektem Twej niedawnej miÂłoÂści - kwiatami. Po tej miÂłoÂści, ktĂłra wywoÂływaÂła zachwyt nad widokiem kwiecistej doliny, nie pozostaÂł nawet Âślad. Czy wyczuwasz ró¿nicĂŞ? Tytuł: Odp: JASNOWIDZENIE-SPECYFIKA; wady i zalety Wiadomość wysłana przez: PHIRIOORI Październik 21, 2011, 19:55:07 dar jako wahadÂło, czy implanty ego jako wachadÂło?
nie pozostaÂł nawet Âślad. Czy wyczuwasz ró¿nicĂŞ? Tytuł: Odp: JASNOWIDZENIE-SPECYFIKA; wady i zalety Wiadomość wysłana przez: purattu Październik 21, 2011, 20:24:27 niektĂłrzy caÂłe Âżycie trudniÂą siĂŞ sprzedawaniem
perfum..wci¹¿ odczuwajÂą brak ÂświeÂżoÂści/pierwszoÂści.. dobrze byĂŚ spoconym i wiedzieĂŚ dlaczego 8) Tytuł: Odp: JASNOWIDZENIE-SPECYFIKA; wady i zalety Wiadomość wysłana przez: PHIRIOORI Październik 22, 2011, 14:50:27 Cytat: purattu dobrze byĂŚ spoconym i wiedzieĂŚ dlaczego 8) (http://mainhg.demotywatory.pl/uploads/201110/1319139923_by_agnieszka136_500.jpg) Tytuł: Odp: JASNOWIDZENIE-SPECYFIKA; wady i zalety Wiadomość wysłana przez: songo1970 Grudzień 16, 2011, 06:52:56 Krzysztof Jackowski: OdnajdujĂŞ ludzkie zwÂłoki
Agnieszka WaÂś-Turecka ÂŚroda, 14 grudnia (11:19) OdnalazÂłem ponad 700 zwÂłok. Czasem, gdy jeÂżd¿ê po Polsce, to wskazujĂŞ, gdzie mam ile grobĂłw. Na przykÂład w Olsztynie mam trzy - mĂłwi w wywiadzie dla INTERIA.PL najsÂłynniejszy polski jasnowidz Krzysztof Jackowski. Krzysztof Jackowski/fot. K. Jurkowski /East News Agnieszka WaÂś-Turecka: Niedawno w mediach pana osoba pojawiÂła siĂŞ przy okazji makabrycznej zbrodni sprzed lat w Krakowie. Jak potwierdza prokuratura, braÂł pan udziaÂł w czynnoÂściach w Âśledztwie dotyczÂącym zwÂłok krakowskiej studentki, znalezionych 12 lat temu w WiÂśle. PomĂłgÂł pan? Krzysztof Jackowski: - Zobaczymy. JeÂśli moje informacje dadzÂą skutek w postaci ustalenia konkretnych faktĂłw, to wtedy tak. Jestem zadowolony z przebiegu spotkania, ale za prokuraturĂŞ nie bĂŞdĂŞ siĂŞ wypowiadaÂł. Szczegó³ów nie mogĂŞ ujawniĂŚ, poniewaÂż obowiÂązuje mnie tajemnica Âśledztwa. - To zresztÂą nie pierwszy raz, kiedy wspó³pracowaÂłem z krakowskÂą prokuraturÂą. W 2003 roku poproszono mnie o zrobienie wizji w sprawie zabĂłjstwa innej mÂłodej kobiety. Ja wyglÂądajÂą takie "czynnoÂści" z udziaÂłem jasnowidza? - DostajĂŞ jakiÂś przedmiot osobisty osoby zamordowanej, ustawiona jest kamera policyjna, obecni sÂą prokurator, policjanci, protokolant. Nikt nie zadaje mi Âżadnych pytaĂą, tylko czekajÂą, co sam powiem. Czy przed w³¹czeniem kamery wie pan, jakiej konkretnie sprawy bĂŞdzie miaÂła dotyczyĂŚ wizja? - Tak, choĂŚ przypominam sobie sytuacjĂŞ z 2003 roku, kiedy przy okazji jakiegoÂś Âśledztwa poproszono mnie na chwilĂŞ do innego pokoju. Jak siĂŞ potem okazaÂło, chodziÂło wÂłaÂśnie o tĂŞ paniÂą, ktĂłrÂą siĂŞ teraz zajmowaÂłem. Bez Âżadnych sugestii, tylko po otrzymaniu jej zdjĂŞcia, powiedziaÂłem m.in., Âże zamordowana kojarzy mi siĂŞ z koÂścioÂłami. PóŸniej dowiedziaÂłem siĂŞ, Âże studiowaÂła religioznawstwo. PowiedziaÂłem jeszcze inne rzeczy, ale ze wzglĂŞdu na dobro Âśledztwa nie mogĂŞ ich ujawniĂŚ. WiĂŞcej na ten temat Prokuratura: ChcieliÂśmy wykorzystaĂŚ wszystkie dostĂŞpne metody Dlaczego prokuratura zdecydowaÂła siĂŞ na konsultacjĂŞ z jasnowidzem? - Ludzi moÂże to faktycznie dziwiĂŚ. ZapytaÂłem nawet jednego z krakowskich prokuratorĂłw, czy nie boi siĂŞ, Âże media potraktujÂą go niepowaÂżnie? PowiedziaÂł, Âże przeÂśledziÂł sprawy, w ktĂłrych uczestniczyÂłem - nie tylko dokumenty policyjne, ktĂłre moÂżna znaleŸÌ na mojej stronie internetowej, ale takÂże rozmawiaÂł z funkcjonariuszami, z ktĂłrymi wspó³pracowaÂłem. DodaÂł, Âże w tak dawnej sprawie kryminalnej naleÂży wykorzystaĂŚ kaÂżdÂą moÂżliwoœÌ, dlatego telefon do mnie nie jest aÂż tak niepowaÂżny. Dlaczego musi mieĂŚ pan przedmiot osobisty ofiary? - Zanim odpowiem, chcĂŞ jedno wyjaÂśniĂŚ: proszĂŞ nie przyrĂłwnywaĂŚ mnie do osĂłb, ktĂłre zajmujÂą siĂŞ np. wró¿eniem. Jasnowidzenie to telepatia, to poczucie czyjejÂś pamiĂŞci. Dlatego z tarotem nie ma nic wspĂłlnego. - O co chodzi z przedmiotem? ProszĂŞ zwrĂłciĂŚ uwagĂŞ na to, Âże kaÂżda osoba nieÂświadomie otacza umysÂłem nale¿¹ce do niej rzeczy. JeÂżeli ma pani swĂłj laptop, to bez wzglĂŞdu na to, ile on kosztuje i jaki ma kolor, stanowi czÂąstkĂŞ pani pamiĂŞci, czÂąstkĂŞ tego, co paniÂą interesuje, jest powiÂązany z pani ÂświadomoÂściÂą. Podobnie jest w przypadku kaÂżdej innej rzeczy - obuwia, torebki... Dlatego taki przedmiot stanowi moÂżliwoœÌ dojÂścia do ludzkiej psychiki. A jeÂśli ta osoba nie Âżyje? - WytÂłumaczĂŞ na przykÂładzie. Wczorajszy dzieĂą byÂł realny, przeÂżyÂła go pani naprawdĂŞ? Tak. - To proszĂŞ w sposĂłb realny mi go przedstawiĂŚ. ÂŻeby to zrobiĂŚ, trzeba odtworzyĂŚ tĂŞ realnoœÌ w swojej pamiĂŞci. W jednej chwili ma siĂŞ przed oczami kilka obrazĂłw, ktĂłre skÂładajÂą siĂŞ na caÂły wczorajszy dzieĂą. Wizja to jest wÂłaÂśnie taka chwila. - TrzymajÂąc przedmiot nale¿¹cy do konkretnego czÂłowieka moÂżna telepatycznie poczuĂŚ jego duszĂŞ, wyrywaĂŚ z niej jakiÂś fragment, ale mimo to rozumieĂŚ ca³¹ sytuacjĂŞ. Jasnowidzenie to jest telepatia, to nic innego jak "kradzieÂż" cudzej pamiĂŞci. WiĂŞcej na ten temat KWP w Olsztynie: Policjanci wyznaczeni do akcji nie kontaktowali siĂŞ z jasnowidzem Jak taka "kradzieÂż" przebiega? - DoœÌ zwyczajnie. Wizji nie towarzyszy jakaÂś szczegĂłlna atmosfera, nie ma aury tajemniczoÂści. To jest chwila, migniĂŞcie. - Na przykÂład niedawno bezb³êdnie wskazaÂłem miejsce, w ktĂłrym powinny znajdowaĂŚ siĂŞ zwÂłoki policjanta. Do zaginiĂŞcia doszÂło w Olsztynie, ja byÂłem wtedy w Warszawie. W ZÂłotych Tarasach zÂłapaÂła mnie policjantka, ktĂłra przywiozÂła koszulkĂŞ zaginionego i jego zdjĂŞcie. - Najpierw siedziaÂłem z ÂżonÂą w kawiarni, ale nie bardzo mogÂłem siĂŞ skupiĂŚ, wiĂŞc wyszedÂłem na korytarz. Po jakimÂś czasie, gdy chodziÂłem tam i z powrotem, nagle migniĂŞcie - widzĂŞ dwa osiedla w budowie, miĂŞdzy nimi okoÂło 200-metrowy pas nieuÂżytkĂłw, chaszcze, maÂły staw i... ja zaczynam do tego stawu wpadaĂŚ. - Natychmiast przekazaÂłem to policjantowi, ale kolejnÂą wiadomoœÌ dostaÂłem dopiero na drugi dzieĂą ok. godz. 15. ZadzwoniÂła do mnie matka zaginionego i prosiÂła, Âżebym powtĂłrzyÂł wizjĂŞ. OkazaÂło siĂŞ, Âże miejsca, ktĂłre opisaÂłem, faktycznie istniejÂą tuÂż obok ich domu, jednak po przeszukaniu stawu bosakami policjanci nic nie znaleÂźli. ZgodziÂłem siĂŞ na powtĂłrzenie wizji, ale pod warunkiem, Âże ktĂłryÂś z policjantĂłw wejdzie do stawu i osobiÂście sprawdzi, czy na pewno nie ma tam zwÂłok. - ProszĂŞ sobie wyobraziĂŚ, Âże po pó³godzinie zadzwoniÂła do mnie najpierw matka, potem policjant. A na koĂącu dziennikarz z "Super Expressu". Dlatego jeÂśli ktoÂś mĂłwi o wró¿eniu, ³¹czeniu siĂŞ z duchami, dziwnych rytuaÂłach, to wtedy to nie ma nic wspĂłlnego z jasnowidzeniem, bo to tylko migniĂŞcie, chwila. Dokument policyjny ze strony Krzysztofa Jackowskiego /Internet Przy takich historiach niekiedy sÂłyszy siĂŞ, Âże jasnowidzowie majÂą kontakt z duchami ofiar. Czyli u pana tego nie ma? - Nie do koĂąca. MiaÂłem wiele takich przypadkĂłw, ktĂłre przekonaÂły mnie, Âże osoby zmarÂłe mogÂą funkcjonowaĂŚ tu i teraz, a przynajmniej moÂże dziaÂłaĂŚ ich ÂświadomoœÌ. SzczegĂłlnie jedna sytuacja wywoÂłaÂła we mnie kompletny szok... Jaka? - DotyczyÂła zaginiĂŞcia mÂłodej kobiety w CzĂŞstochowie, p. Sylwii. DokonujÂąc wizji, opisaÂłem strasznÂą zbrodniĂŞ - powiedziaÂłem, Âże ta kobieta byÂła Âświadkiem morderstwa, ktĂłre zdarzyÂło siĂŞ znacznie wczeÂśniej, a ona zostaÂła zamordowana, poniewaÂż szantaÂżowaÂła mordercĂłw. PowiedziaÂłem, Âże jej ciaÂło ukryto w tym samym miejscu co zwÂłoki ofiary pierwszego morderstwa. - Policja stwierdziÂła, Âże jestem lepszy od Hitchcocka, ale to nijak nie pasuje do przyjĂŞtej wersji wydarzeĂą. Mimo tak druzgocÂącej opinii na drugi dzieĂą znĂłw usiadÂłem nad tÂą sprawÂą. Po pó³godzinie poczuÂłem tylko dwa zdania. Przytaczam dokÂładnie: "WychowywaÂła mnie babcia Fredzia, przeÂżyÂłam ÂśmierĂŚ Bogdana". - MateriaÂł z tych wizji obejrzaÂła matka zaginionej. Ona teÂż stwierdziÂła, Âże moja wersja wydarzeĂą jest nie do przyjĂŞcia, ale - ku zaskoczeniu wszystkich - powiedziaÂła, Âże póŸniejsze dwa zdania pasujÂą idealnie. Jednak na tym sprawa siĂŞ skoĂączyÂła. - Dopiero po 2-3 miesiÂącach policja, prowadzÂąc kompletnie innÂą sprawĂŞ zaginiĂŞcia mĂŞÂżczyzny, dotarÂła do dwĂłch mordercĂłw. Jeden z nich byÂł mĂŞÂżem zaginionej p. Sylwii. OkazaÂło siĂŞ, Âże oszukali jakiegoÂś czÂłowieka i go zamordowali. Po aresztowaniu przyznali siĂŞ i wskazali, gdzie trzeba szukaĂŚ ciaÂła. Podczas wizji lokalnej przyznali, Âże sÂą tam teÂż zwÂłoki Âżony jednego z nich. TÂłumaczyli, Âże wyciÂągaÂła od nich pieniÂądze, szantaÂżujÂąc, Âże wyda ich policji. Czyli moja wizja siĂŞ idealnie potwierdziÂła. - NajwaÂżniejsze jednak sÂą te dwa zdania. Po pierwszym dniu nikt nie uwierzyÂł w mojÂą wizjÂą, dlatego kobieta prĂłbowaÂła siĂŞ uwiarygodniĂŚ. To nie byÂła tylko martwa pamiĂŞĂŚ - byÂła tam "tu i teraz". Czy prowadzi pan statystyki skutecznoÂści wÂłasnych wizji? - Na mĂłj temat napisano juÂż piĂŞĂŚ prac magisterskich. KaÂżda z nich potwierdza to, czego dokonaÂłem. Mam teÂż caÂły pokĂłj dokumentĂłw, m.in. policyjnych, ktĂłre potwierdzajÂą mĂłj udziaÂł w rozwiÂązanych sprawach. Koszule mam pomiĂŞte, poniewaÂż trzymam je wszystkie w maÂłej szafeczce, Âżeby zrobiĂŚ miejsce na dokumentacjĂŞ. Ale staraÂł siĂŞ to pan to kiedyÂś podsumowaĂŚ? OkreÂśliĂŚ, ile byÂło sukcesĂłw w relacji do zgÂłoszonych spraw? - Takich statystyk nie mam, ale odnalazÂłem ponad 700 zwÂłok. Czasem, gdy jeÂżd¿ê po Polsce, to mĂłwiĂŞ, gdzie mam ile grobĂłw. Np. w Olsztynie mam trzy. W pracy "An experimental test of psychic detection" badacze Richard Wiseman i Donald West piszÂą o swoich badaniach na temat jasnowidzenia. W eksperymencie wziĂŞÂły udziaÂł dwie grupy - jasnowidzĂłw, ktĂłrzy wspó³pracowali z policjÂą i studentĂłw. Obu grupom dano trzy przedmioty zwiÂązane z trzema przestĂŞpstwami. OkazaÂło siĂŞ, Âże wskazĂłwki podane przez jasnowidzĂłw byÂły tak samo trafne jak te, podane przez grupĂŞ kontrolnÂą. - To nie tak. W Stanach Zjednoczonych dziaÂła emerytowany magik, James Randi, ktĂłry utworzyÂł fundacjĂŞ i obiecuje milion dolarĂłw kaÂżdemu, kto udowodni, Âże cokolwiek z parapsychologii istnieje. Wybierze siĂŞ pan do niego? - Dlaczego miaÂłbym to robiĂŚ? To on powinien przyjechaĂŚ do mnie i komisyjnie zbadaĂŚ te wszystkie dokumenty, ktĂłre potwierdzajÂą moje sukcesy. Ja nie udowodniÂłem Randiemu jasnowidzenia raz, ja mu to udowodniÂłem kilkaset razy. WiĂŞcej na ten temat Rzecznik KGP: SkutecznoœÌ jasnowidzĂłw w granicach b³êdu Fundacja ITAKA sceptycznie o jasnowidzach - W tym roku otrzymaÂłem list od Sopockiego Towarzystwa Naukowego. Najpierw w ramach tego gremium odbyÂła siĂŞ prelekcja, w ktĂłrej dowodzono, Âże jasnowidzenie jest niemoÂżliwe, a potem wysÂłano do mnie list otwarty z propozycjÂą doÂświadczenia. Wezwano mnie do wykonania prĂłby - czÂłonkowie towarzystwa mieli siĂŞ schowaĂŚ na terenie GdaĂąska, a ja miaÂłem ich poszukaĂŚ. Druga propozycja dotyczyÂła zabawy w "orzeÂł czy reszka". - Najpierw myÂślaÂłem, Âże to Âżart, ale okazaÂło siĂŞ Âże nie. OdpisaÂłem, Âże na poczÂątek proponujĂŞ komisyjne sprawdzenie kilku przypadkĂłw, w ktĂłrych udaÂło mi siĂŞ odnaleŸÌ zwÂłoki. Odpowiedzieli, Âże moja dokumentacja ich nie interesuje. UznaÂłem to za szczyt chamstwa. BojÂą siĂŞ, Âże musieliby przyznaĂŚ, Âże te sprawy, ktĂłre mam w dokumentacji, faktycznie miaÂły miejsce. A sÂłyszaÂł pan o tych badaniach z grupÂą kontrolnÂą? - Jasnowidzenie nie wystĂŞpuje "na zawoÂłanie", jest trochĂŞ jak ÂżywioÂł. Pewne rzeczy wystĂŞpujÂą tylko w sferze intymnej, to nie jest na pokaz, choĂŚ - jak siĂŞ okazuje - wyniki sÂą na pokaz, gdy prowadzÂą do odnalezienia zwÂłok. Skoro to sfera intymna, to dlaczego dokonuje pan wizji z w³¹czonÂą kamerÂą, w obecnoÂści policjantĂłw? - WĂłwczas czujĂŞ siĂŞ fachowcem w tym, co robiĂŞ. ProszĂŞ zrozumieĂŚ jedno - w jasnowidzeniu jest waÂżny wynik, nie metoda. Wynik! PowiedziaÂł pan, Âże wizje nie wystĂŞpujÂą na zawoÂłanie. Co w takim razie z "zawodami jasnowidzĂłw", w ktĂłrych braÂł pan udziaÂł w Japonii? - Historia z JaponiÂą zaczĂŞÂła siĂŞ zupeÂłnie normalnie - przyjechaÂło do mnie kilka osĂłb, dostaÂłem zdjĂŞcie mÂłodej kobiety, Noriko, i zapytano, czy mĂłgÂłbym coÂś o niej powiedzieĂŚ. Moja wizja byÂła krĂłtka - zobaczyÂłem jÂą w samochodzie, obok siedziaÂł mÂłody mĂŞÂżczyzna, auto znajdowaÂło siĂŞ na parkingu piĂŞtrowym. SkojarzyÂłem teÂż duÂży, niebieski kosz na Âśmieci. Powiedzieli, Âże to im wystarczy i czy mĂłgÂłbym z nimi lecieĂŚ do Japonii. - Jak siĂŞ potem okazaÂło, auto Noriko znaleziono wÂłaÂśnie na takim, piĂŞtrowym parkingu, na ktĂłrym staÂły teÂż niebieskie kosze na Âśmieci. Jednego z nich brakowaÂło. Policja podejrzewaÂła, Âże kobieta zostaÂła zamordowana w swoim samochodzie, jej ciaÂło schowano do takiego kosza i innym samochodem wywieziono. Program telewizyjny, w ktĂłrym wzi¹³em wtedy udziaÂł, polegaÂł na tym, Âże miaÂłem siĂŞ zaj¹Ì siedmioma sprawami. WyjaÂśniÂłem cztery z nich. MuszĂŞ powtĂłrzyĂŚ pytanie: twierdzi pan, Âże moment wizji nie jest na pokaz, a z drugiej strony bardzo czĂŞsto towarzyszy panu kamera. Jak to pogodziĂŚ? - Janowidzenie nie jest na pokaz, ale nie w tym sensie, Âże nie moÂże byĂŚ filmowane, tylko Âże nie moÂże byĂŚ filmowane dla zabawy. To nie jest na tej zasadzie, Âże pan Randi powie: wbijmy szpilkĂŞ gdzieÂś w Alabamie i niech Jackowski jÂą znajdzie. To sÂą rzeczy niemoÂżliwe. W komentarzach do tekstĂłw o mnie bardzo czĂŞsto czytam: co to za jasnowidz, ktĂłry nie skreÂśliÂł sobie numeru totolotka? A prĂłbowaÂł pan? - Nie i nie bĂŞdĂŞ. ZresztÂą proszĂŞ mnie o kolejne numery nie pytaĂŚ. Nie umiem, poniewaÂż jasnowidzenie to jest telepatyczne poczucie cudzej pamiĂŞci i zdarzeĂą, a nie czegoÂś, co jest labiryntem cyferek latajÂących w bĂŞbnie. Dokument policyjny ze strony Krzysztofa Jackowskiego /Internet Z dokumentĂłw na pana stronie wynika, Âże czĂŞsto podaje pan wskazĂłwki, gdzie szukaĂŚ zwÂłok. A co z mordercami? TeÂż ich pan identyfikuje? - Niekiedy tak, ale wielu dokumentĂłw nie mogĂŞ upubliczniĂŚ. Jest jednak jedna sprawa z BĂŞdzina, kiedy wskazaÂłem nie tylko mordercĂŞ, ale teÂż Âświadka, dziĂŞki ktĂłremu doszÂło do zatrzymania sprawcy. CzĂŞsto tak siĂŞ zdarza, Âże przy okazji odnalezienia zwÂłok jest pan w stanie wskazaĂŚ mordercĂŞ? - Tak, ale rzadko to robiĂŞ. Dlaczego? - Bo rzadko siĂŞ w tej sprawie do mnie policja zwraca. UwaÂżam, Âże w Polsce mamy sprawnÂą policjĂŞ, ktĂłra bardzo dobrze sobie z tym radzi. Jak to? Ma pan wizjĂŞ, wie kto moÂże byĂŚ mordercÂą, ale nie przekazuje tego policji, bo nie byÂł o to pytany? - To nie tak. WizjÂą moÂżna sterowaĂŚ. JeÂśli ktoÂś zaginie, to siada siĂŞ nad sprawÂą i zastanawia, gdzie ten czÂłowiek jest, a nie kto zrobiÂł mu coÂś zÂłego. Trudno to wytÂłumaczyĂŚ, ale proszĂŞ na mojÂą korzyœÌ zapisaĂŚ to, Âże ja nie dopisujĂŞ do tego, co robiĂŞ, jakiejÂś rozdmuchanej filozofii. OpisujĂŞ to w prosty sposĂłb, poniewaÂż to jest realne. (http://img.interia.pl/wiadomosci/nimg/h/4/Dokument_policyjny_strony_5566932.jpg) Spotyka siĂŞ pan z oskarÂżeniami, Âże wykorzystuje naiwnoœÌ ludzi dotkniĂŞtych tragediÂą? - Ludzie zawsze jadÂą do mnie z nadziejÂą, Âże pomogĂŞ. Moje wyniki dowodzÂą, Âże jestem skuteczny. Jednak nie wszystkie wizjĂŞ mogĂŞ wykonaĂŚ, czasem popeÂłniam b³êdy. WĂłwczas ludzie dzwoniÂą, Âżebym powtĂłrzyÂł wizjĂŞ. Tymczasem problem polega na tym, Âże nie zawsze mogĂŞ, poniewaÂż po pierwszym spotkaniu pewne rzeczy juÂż wiem, usÂłyszaÂłem jakieÂś sugestie. To nie jest proste. Czy zdarzyÂły siĂŞ panu takie sytuacje, kiedy powiedziaÂł pan komuÂś, Âże jego bliski nie Âżyje, a potem on siĂŞ odnalazÂł caÂły i zdrowy? - Tak. Niedawno miaÂłem sytuacjĂŞ odwrotnÂą - powiedziaÂłem, Âże zaginiona osoba Âżyje, a nie ÂżyÂła. Ale policjanci Âśledczy teÂż nie zawsze rozwiÂązujÂą sprawy, ktĂłre sÂą im przydzielone. Nie da siĂŞ wszystkiego zrobiĂŚ - tylko BĂłg jest nieomylny. Znany jest pan, przede wszystkim, ze spraw kryminalnych, ale czasem wypowiada siĂŞ pan teÂż na inne tematy. Ostatnio w "Super Expressie" ukazaÂł siĂŞ artykuÂł, wedÂług ktĂłrego przewidziaÂł pan, Âże w listopadzie Polska upadnie. To znaczy? - Z dzisiejszej perspektywy bardzo ÂżaÂłujĂŞ jednego wydarzenia, choĂŚ jest ono w moim dorobku doœÌ waÂżne. W 2007 roku poproszono mnie, bym - jako jasnowidz - wypowiedziaÂł siĂŞ na temat 2008 roku. Niestety, wyraziÂłem zgodĂŞ i powiedziaÂłem, Âże w poÂłowie wrzeÂśnia dojdzie do jakiegoÂś bankructwa banku, tylko nie wiem, czy w Polsce, czy zagranicÂą. - Po tym jak Lehman Brothers ogÂłosiÂł upadÂłoœÌ zaczĂŞÂły do mnie dzwoniĂŚ ró¿ne gazety. Np. tuÂż po wypadku Roberta Kubicy zapytano mnie, kiedy wrĂłci na tor. JechaÂłem wtedy akurat autem i nie mogÂłem siĂŞ skupiĂŚ, ale redaktor nalegaÂł i zapytaÂł, jak podejrzewam. OdpowiedziaÂłem, Âże moÂże za dwa miesiÂące. Na drugi dzieĂą przeczytaÂłem: jasnowidz twierdzi, Âże Kubica za 60 dni zacznie siĂŞ ÂścigaĂŚ. Na to czÂłowiek nie ma wpÂływu. Czyli wycofuje siĂŞ pan z tych s³ów dla "Super Expressu"? - Nie, ale rozmowa to rozmowa, a potem w gazecie ukazuje siĂŞ zwiĂŞzÂły tekst, ktĂłry nie tÂłumaczy sedna sprawy, tylko formuÂłuje sensacyjne tezy. Jestem np. znany z tego, Âże przepowiadam wojnĂŞ. Jednej z gazet powiedziaÂłem, Âże bankructwo bankĂłw doprowadzi z czasem do powaÂżnego konfliktu zbrojnego. Przez ró¿ne media zostaÂło to tak przekazane, jakby wojna miaÂła siĂŞ rozpocz¹Ì juÂż jutro. Nie mam na to wpÂływu. - Tekst w "Super Expressie", o ktĂłrym mĂłwimy, dotyczy rozmowy jeszcze z 2010 roku. Dano mi wtedy dzieĂą na zastanowienie siĂŞ nad 2011 rokiem. PowiedziaÂłem, Âże bĂŞdzie to rok szalejÂących cen i droÂżyzny, Âże w Polsce odczujemy wreszcie konsekwencje kryzysu Âświatowego. To akurat moÂżna byÂło wywnioskowaĂŚ. - Po czasie zawsze Âłatwo jest powiedzieĂŚ, Âże to moÂżna byÂło wywnioskowaĂŚ. Poza tym ja to zapowiadaÂłem juÂż wczeÂśniej i umiejscowiÂłem w czasie. Analitycy jeszcze o tym nie mĂłwili. "ZbankrutujÂą banki" - nikt tak nie mĂłwiÂł. - Ostatnie wybory teÂż opisaÂłem - o dziwo b³êdnie. PowiedziaÂłem, Âże PiS zdobĂŞdzie wiĂŞcej gÂłosĂłw od PO, ale koalicja PO-PSL przetrwa. WiĂŞc w poÂłowie miaÂłem racjĂŞ. Ale nie oceniam siebie po przepowiedniach dotyczÂących przyszÂłoÂści, tylko po dokumentach policyjnych, ktĂłre dowodzÂą, ile razy byÂłem skuteczny. Poza tym, jak dziÂś przepowiadaĂŚ przyszÂłoœÌ gospodarczÂą, gdy to nie rozwija siĂŞ w sposĂłb naturalny tylko zaleÂży od tego, jak zachowajÂą siĂŞ spekulanci? KaÂżda przepowiednia dotyczÂąca tego, co komu wpadnie do gÂłowy jest trudna. MyÂśli pan jeszcze o polityce? W 2006 roku pana nazwisko znalazÂło siĂŞ na liÂście Samoobrony RP do sejmiku wojewĂłdzkiego. - Nie wstydzĂŞ siĂŞ tego, Âże mnie chcieli, ale to byÂł przypadek. Jestem apolityczny. Polityki siĂŞ bojĂŞ - to sfera bardzo daleka od godnoÂści. Najlepiej skupiĂŚ siĂŞ na Âżyciu prywatnym. To zdrowsze. W serialu "Polska polityka" nie mam swoich idoli, zresztÂą bardzo rzadko go oglÂądam. *** Wywiad z Krzysztofem Jackowskim przeprowadziÂłam w listopadzie. ChcÂąc zweryfikowaĂŚ niektĂłre z jego wypowiedzi zadzwoniÂłam do rzecznika Komendy G³ównej Policji, rzeczniczki krakowskiej Prokuratury OkrĂŞgowej, policji w Olsztynie i fundacji ITAKA. Oto co Krzysztof Jackowski powiedziaÂł skonfrontowany z wypowiedziami przedstawicieli tych instytucji: Jeszcze raz odsyÂłam do mojej strony internetowej i zamieszonych na niej dokumentĂłw policyjnych. Rzecznicy i organizacje nie mogÂą wypowiadaĂŚ siĂŞ inaczej niÂż z zachowaniem pewnego stopnia ogĂłlnoÂści. Nie odnoszÂą siĂŞ do mnie konkretnie, ale do jakiejÂś grupy bliÂżej nieokreÂślonych osĂłb, np. wró¿bitĂłw, do ktĂłrych proszĂŞ mnie nie zaliczaĂŚ. 2 grudnia 2011 na Uniwersytecie ÂŁĂłdzkim odbyÂła siĂŞ konferencja pt. "Hokus-pokus w prawie karnym". WziĂŞli w niej udziaÂł m.in. specjalista z dziedziny psychiatrii prof. dr n. med. Piotr GaÂłecki, sĂŞdzia SÂądu NajwyÂższego prof. Tomasz Grzegorczyk i ja. To nie pierwszy mĂłj wykÂład na uniwersytecie, a chyba trzeci na ³ódzkiej uczelni. Skoro chcÂą mnie tam sÂłuchaĂŚ, to tym bardziej dziwi postawa ITAKI czy rzecznika policji. Poza tym, skoro Fundacja ITAKA przymyka oko na tak wiele spraw, ktĂłre rozwiÂązaÂłem, to chyba to nie najlepiej Âświadczy o jej solidnoÂści. A rzecznikowi policji za jego wczeÂśniejsze wypowiedzi wysÂłaÂłem juÂż pismo przedsÂądowe z proÂśbÂą o sprostowanie. Jak dotÂąd nie otrzymaÂłem odpowiedzi. Na wytoczenie procesu mam dwa lata i zamierzam to zrobiĂŚ. Od pana SokoÂłowskiego nie chcĂŞ niczego, oprĂłcz przywrĂłcenia honoru. Co do sprawy w Olsztynie, to Âświadkiem moÂże byĂŚ dziennikarz z Super Expressu, ktĂłry ÂśledziÂł caÂłe wydarzenie, a potem napisaÂł o tym artykuÂł. Poza tym, wci¹¿ mam koszulkĂŞ i zdjĂŞcie zaginionego policjanta, ktĂłre otrzymaÂłem, by wykonaĂŚ wizjĂŞ. MoÂże to kwestia niedoinformowania w Zespole Prasowym, albo policjantom, ktĂłrzy przeszukiwali staw zabrakÂło honoru, by przyznaĂŚ, Âże to ja podaÂłem im tĂŞ informacjĂŞ? Pani rozmawia z gryzipiĂłrkami, a ja mĂłwiĂŞ o faktach. Agnieszka WaÂś-Turecka http://fakty.interia.pl/tylko_u_nas/news/krzysztof-jackowski-odnajduje-ludzkie-zwloki,1722485,,3 Tytuł: Odp: JASNOWIDZENIE-SPECYFIKA; wady i zalety Wiadomość wysłana przez: PHIRIOORI Grudzień 16, 2011, 13:04:25 jasnowidzenie i Jackowski
;) czy raczej okreÂślony mediumizm i Jackowski Tytuł: Odp: JASNOWIDZENIE-SPECYFIKA; wady i zalety Wiadomość wysłana przez: Dariusz Luty 08, 2012, 21:51:40 ÂŚwiat wg wiedÂźmy
26 wrz 2010 (http://nowaatlantyda.com/wp-content/uploads/2010/09/mistyka.jpg) ÂŚwiat peÂłen jest wró¿bitĂłw i jasnowidzĂłw, prĂłbujÂących odgadn¹Ì przyszÂłoœÌ, ale chyba Âżaden z nich nie jest tak trafny w swojej wizji przyszÂłoÂści jak dr Evelyn Paglini. Evelyn Paglini jest parapsychologiem, jest takÂże ekspertem w kwestiach okultyzmu. Pierwszych kursĂłw magii udzieliÂł jej dziadek, kiedy miaÂła… 4 lata. ZostaÂła medium spirytystycznym i dziÂś bez Âżenady mĂłwi, Âże uprawia magiĂŞ. Evelyn Paglini, w 2005 roku przewidziaÂła huragan Katrina a takÂże nastĂŞpny po niej potĂŞÂżny huragan Rita – zanim w ogĂłle zacz¹³ siĂŞ sezon huraganĂłw. Huragany o takiej sile jak te dwa zdarzajÂą siĂŞ niezwykle rzadko. W swojej wizji opowiadaÂła o tysiÂącach ludzi jacy zostanÂą ewakuowani z zagroÂżonego regionu a takÂże o gigantycznych zniszczeniach jakie tej katastrofie bĂŞdÂą towarzyszyĂŚ. Przepowiednia ta sprawdziÂła siĂŞ niemalÂże w 100%. (http://nowaatlantyda.com/wp-content/uploads/2010/09/mistyka_2.jpg) PrzewidziaÂła ona takÂże masakrĂŞ na politechnice w Virginii, gdzie od kul szaleĂąca zginĂŞÂło 32 osoby. W 2006 roku na antenie radiowej opowiadaÂła o krachu na Wall Street i o tym, Âże indeks gieÂłdowy spadnie do 700 punktĂłw (wĂłwczas byÂł blisko 11 000 punktĂłw). Uznano wtedy, Âże dr Evelyn tym razem mocno przesadziÂła w swoich przewidywaniach. Niestety okazaÂło siĂŞ, Âże po raz kolejny miaÂła racjĂŞ. Podobnie przewidziaÂła krach na rynku nieruchomoÂści mimo, Âże nigdy w historii USA ceny domĂłw nie spadÂły. Niestety to takÂże siĂŞ sprawdziÂło. Evelyn Paglini w podobny sposĂłb ogÂłosiÂła dziesiÂątki przepowiedni najbliÂższej przyszÂłoÂści, z ktĂłrych niemalÂże wszystkie (!) szybko okazaÂły siĂŞ byĂŚ prawdziwe. Oznacza to, Âże nawet jeÂśli uwaÂża siĂŞ jasnowidztwo za jako coÂś dobre tylko w ÂŚredniowieczu, to do tego co gÂłosi dr Evelyn trzeba podchodziĂŚ z naleÂżytÂą uwagÂą. (http://nowaatlantyda.com/wp-content/uploads/2010/09/mistyka_3.jpg) Na pytanie w jaki sposĂłb tak dokÂładnie widzi to, co lada chwila ma nastÂąpiĂŚ, odpowiada, Âże jej umysÂł jest jak ekran na ktĂłrym wyÂświetlajÂą siĂŞ wizje. PrzychodzÂą one do niej najczĂŞÂściej podczas magicznych rytua³ów jakie odprawia kaÂżdego wieczora… Informacje te majÂą swoje ÂźrĂłdÂło takÂże w tym, Âże przepowiada ona przyszÂłoœÌ wielu klientom i przepowiednie te tworzÂą w jej umyÂśle silny obraz tego co ma nastÂąpiĂŚ. Wizje jakie wtedy przebiegajÂą w jej umyÂśle, trwajÂą tylko uÂłamki sekund i towarzyszy im czasem dÂźwiĂŞk, a czasem takÂże emocje. Emocje pojawiajÂą siĂŞ zazwyczaj wtedy, kiedy ma nastÂąpiĂŚ coÂś naprawdĂŞ zÂłowrogiego jak na przykÂład jakiÂś potĂŞÂżny kataklizm zwiÂązany z silami natury (huragan i trzĂŞsienie ziemi). (http://nowaatlantyda.com/wp-content/uploads/2010/09/mistyka_5.jpg) Jednym z czĂŞstych pytaĂą zadawanych Evelyn Paglini dotyczy roku 2012 i odpowiada wtedy ona, Âże ten rok kojarzy jej siĂŞ z ziemskim oczyszczeniem, do ktĂłrego juÂż rozpoczĂŞÂło siĂŞ odliczanie. Zanim to jednak nastÂąpi, w sposĂłb wyraÂźny zwiĂŞkszy siĂŞ liczba katastrof spadajÂących na ziemiĂŞ. Ziemia przechodzÂąc okres oczyszczenia dokona takÂże zmian w wibracji, przez co nastÂąpiÂą zmiany w ludzkiej ÂświadomoÂści. Nawet teraz, ale przede wszystkim w najbliÂższej przyszÂłoÂści, bĂŞdzie pojawiaĂŚ siĂŞ coraz wiĂŞcej ludzi o paranormalnych zdolnoÂściach. WÂśrĂłd nich bĂŞdzie szczegĂłlnie duÂżo dzieci. Katastrofa lub ciÂąg katastroficznych wypadkĂłw, jakie majÂą lada chwila nastÂąpiĂŚ, pochÂłonie wiele ofiar, ale nie oznacza to bynajmniej koĂąca rodzaju ludzkiego. Co prawda wielu ludzi zginie, ale tylko w niektĂłrych rejonach ziemi. Wg dr Paglini naturalne katastrofy jakie majÂą nastÂąpiĂŚ pochÂłonÂą dziesiÂątki a moÂże nawet setki tysiĂŞcy ludzi, ale nie miliony. Te katastrofy to powodzie i trzĂŞsienia ziemi. To co wydarzyÂło siĂŞ na Haiti i w Chile to zaledwie poczÂątek. Katastrofalna powĂłdÂź z kolei ma nastÂąpiĂŚ na Wschodnim WybrzeÂżu USA. Pod wodÂą majÂą znaleŸÌ siĂŞ wszystkie miasta le¿¹ce u brzegĂłw Atlantyku. PrzyczynÂą ma byĂŚ monstrualnej wielkoÂści sztorm, ktĂłry nadejdzie od strony Florydy. Evelyn Paglini przewidziaÂła poprzednio powodzie w Wisconsin i Ohio (co sprawdziÂło siĂŞ ze zdumiewajÂącÂą dokÂładnoÂściÂą) i takich powodzi ma byĂŚ wiĂŞcej juÂż na poczÂątku przyszÂłego roku. Huragan, ktĂłry je wywoÂła ma byĂŚ potĂŞÂżniejszy niÂż Katrina i w swoich wizjach Evelyn sÂłyszy czĂŞsto jego straszliwy ryk. NastĂŞpnym nieszczĂŞÂściem majÂą byĂŚ poÂżary. MajÂą siĂŞ one juÂż zacz¹Ì w przyszÂłym miesiÂącu w Kaliforni i majÂą byĂŚ wynikiem podpalenia. PodobnÂą sytuacjĂŞ jasnowidzka przewidziaÂła kilka lat temu, kiedy w wyniku poÂżarow zginĂŞÂło 5 straÂżakĂłw, a póŸniejsze Âśledztwo wykazaÂło podpalenie. Podpalacze wykorzystujÂą gorÂące i suche wiatry, ktĂłre panujÂą jesieniÂą w Kalifornii. (http://nowaatlantyda.com/wp-content/uploads/2010/09/P%C5%82omie%C5%84.jpg) Evelyn Paglini sama siebie nazywa spirytualnym wojownikiem i prowadzi walkĂŞ ze zÂłem, ktĂłrego obecnoœÌ coraz bardziej roÂśnie we wspó³czesnym Âświecie. Stara siĂŞ ona ochroniĂŚ ludzi przed tymi, ktĂłrzy swe paranormalne umiejĂŞtnoÂści wykorzystujÂą przeciwko innym. Ludzie z drugiej strony tracÂą jednak w sposĂłb gwaÂłtowny swÂą duchowoœÌ, majÂą pustkĂŞ w oczach i nie majÂą duszy. WyglÂądajÂą na takich, ktĂłrzy bez wahania podpiszÂą pakt z diabÂłem. (http://nowaatlantyda.com/wp-content/uploads/2010/09/mistyka_4.jpg) Wielu ludzi na sam dwiĂŞk sÂłowa magia reaguje peÂłnym politowania uÂśmiechem. Tymczasem magia to coÂś, co istnieje od zawsze. Magia istnieje w kaÂżdej kulturze i uprawiano jÂą przez ca³¹ znanÂą nam historiĂŞ i dlatego jest ona czymÂś niezwykle realnym. KaÂżda osoba ma w sobie umiejĂŞtnoœÌ wykorzystania magii do wÂłasnych celĂłw – do wpÂływania na innych, manipulowania nimi i dokonywaniu w nich zmian. ÂŹrĂłdÂłem magii jest sam Wiekuisty, ktĂłry wyposaÂżyÂł nas w rozum i przez to zrozumienie elementĂłw (woda, ziemia, powietrze i ogieĂą), wÂśrĂłd ktĂłrych Âżyjemy. Elementy produkujÂą wibracjĂŞ, ktĂłrÂą moÂżna sterowaĂŚ np. przez kolor czy zapach. JeÂśli chce siĂŞ przywoÂłaĂŚ energiĂŞ, si³ê miÂłoÂści, zdolnoœÌ tworzenia, pasjĂŞ – kolorem, ktĂłry to stymuluje jest czerwony. JeÂśli chce siĂŞ usun¹Ì negatywnoœÌ, stosuje siĂŞ kolor czarny. Aby stworzyĂŚ wokó³ siebie pole ochronne stosuje siĂŞ kolor biaÂły. Powodzenie w biznesie ma przynieœÌ kolor zielony. Kolory czĂŞsto z rozmysÂłem stosowane sÂą np. przy tworzeniu opakowaĂą produktĂłw po to, aby w kupujÂącym wytworzyĂŚ okreÂślonÂą wibracjĂŞ. Strona internetowa dr Evelyn Paglini: www.mysticalblend.com http://nowaatlantyda.com/2010/09/26/swiat-wg-wiedzmy/ Tytuł: Odp: JASNOWIDZENIE-SPECYFIKA; wady i zalety Wiadomość wysłana przez: PrzebiÂśnieg Luty 11, 2012, 13:24:36 Na temat magii wypowiadaÂł siĂŞ nie bĂŞdĂŞ bo wyglÂąda, Âże wielu ludzi na tym forum nic nowego bym nie powiedziaÂł. ;D
Szkoda tylko, ¿e dokopaliœmy siê do niej tak póŸno :P Czyta³em o sztuce fechtów szabli, która w wykonaniu naszej szlachty by³a taka zabójczo skuteczna Otó¿ nikt nie spisa³ tych ciêÌ i z³o¿eù wiêc wymar³a jak nasza szlachta przesta³a sobie wiedzê o niej przekazywaÌ jak to siê mówi z ojca na syna. Tak by³o z magi¹ kiedyœ widz¹ca œwiat energii wybiera³a sobie uczennice - ucznia, kszta³ci³a itd itp Có¿ inkwizycja i ró¿nego rodzaju dzia³ania KK bardzo wp³ynê³y na liczebnoœÌ wiedz¹cych 8) Wprawdzie przeprosili za inkwizycji ale hm to w/g mnie zakrawa na wielki ¿art. Wytnijmy 99%katolików i póŸniej tych co pozostan¹ przeproœmy 8) (Oczywiœcie do niczego nie namawiam) Co do jasnowidzów to hm Jasnowidzenie w/g mnie wygl¹da troszkê inaczej ni¿ to opisuje Krzysiu :P Znam te¿ jednego co jest jasnowidzem zastanawia mnie tylko to, ¿e jak pukam do jego drzwi zawsze pyta ,,kto tam?" ;D |