Tytuł: Nieznana historia zaplanowanej nieprzydatnoÂści Wiadomość wysłana przez: chanell Luty 25, 2012, 10:06:40 Spisek ÂżarĂłwkowy - nieznana historia zaplanowanej nieprzydatnoÂści
KupujÂąc nowy produkt ,zwykle nie zastanawiamy siĂŞ kto go projektowaÂł i jaka jest historia jego powstania .Fakty przedstawione w tym filmie pokazujÂą wyraÂźnie, jakim zmanipulowanym spoÂłeczeĂąstwem jesteÂśmy i Âże jako ludzkoœÌ d¹¿ymy do samozagÂłady. Polecam ten film ! http://www.youtube.com/v/QPPW8KM7eEU?version=3&hl=pl_PL Tytuł: Odp: Nieznana historia zaplanowanej nieprzydatnoÂści Wiadomość wysłana przez: Dariusz Luty 25, 2012, 18:46:30 >Channel<,
nie oglÂądaÂłem jeszcze filmu ale czy to nie ten sam temat >> (http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=2553.0)? Tytuł: Odp: Nieznana historia zaplanowanej nieprzydatnoÂści Wiadomość wysłana przez: chanell Luty 25, 2012, 23:36:30 >Channel<, nie oglÂądaÂłem jeszcze filmu ale czy to nie ten sam temat >> (http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=2553.0)? Zdecydowanie nie ! Temat jest bradziej zÂłozony i nie chodzi tu tylko o ÂżarĂłwki :) Chodzi o ..............nie bĂŞdĂŞ pisaĂŚ o co ,najpierw oglÂądnij film ,bo warto ! :) Tytuł: Odp: Nieznana historia zaplanowanej nieprzydatnoÂści Wiadomość wysłana przez: east Luty 26, 2012, 01:28:02 Zdecydowanie swietny film channel.
Problem jest bardzo powaÂżny. ÂŚwiat staÂł siĂŞ zakÂładnikiem Âżycia produktu. WyobraÂźmy sobie co by siĂŞ staÂło z miejscami pracy, gdyby produkowano nigdy nie zuÂżywajÂące siĂŞ ÂżarĂłwki, albo nigdy nie niszczejÂące mosty, czy teÂż materiaÂły nie do zdarcia ? Co by to byÂło, gdyby ludzie dysponowali niewyczerpanym ÂźrĂłdÂłem darmowej energii ?? Kto by na tym zarabiaÂł ? Jedyna "rzecz" ,ktĂłra siĂŞ nie starzeje i nie jest planowo przeznaczona do zniszczenia, lecz odwrotnie - z biegiem czasu jej wartoœÌ roÂśnie - to pieniÂądz. Odsetki. Gdyby pieniÂądz miaÂł te same cechy ,co tostery czy auta , Âże z czasem jego wartoœÌ maleje, to by szybko musiaÂł byĂŚ upÂłynniany i nie byÂłoby sensu trzymania go na koncie . Tak jednak nie jest. Od razu widaĂŚ, kto korzysta na krĂłtkim Âżyciu produktu. Bo odwrotnie - gdyby to rzeczy byÂły trwaÂłe, jak ta stuletnia ÂżarĂłwka, a pieniÂądze rdzewiejÂące ,to bankierzy poszliby z torbami. Czy istnieje jakieÂś wyjÂście z tej zaklĂŞtej matni ? SÂądzĂŞ, Âże jedynie wzrost ÂświadomoÂści ludzkiej jest tu rozwiÂązaniem. Tylko ,Âże kto CIebie doceni za niemodny (sprzed dwĂłch, trzech lat ) ciuch, albo starÂą 5cio letniÂą komĂłrkĂŞ ? Kto dziÂś jeszcze pisze listy uÂżywajÂąc staromodnej papeterii i dÂługo(o zgrozo!)-pisa, zamiast szybkiego e-maila, co go trzeba kasowaĂŚ by skrzynki nie zaÂśmiecaÂł ( z ograniczonÂą/limitowanÂą iloÂściÂą megabajtĂłw do wykorzystania rzecz jasna ) ? Nawet Âżycie dziÂś to "produkt" . W tych czasach musisz siĂŞ szybciej zuÂżywaĂŚ i umieraĂŚ by zrobiĂŚ miejsce dla nowych ludzi. Dlatego promuje siĂŞ Âśmieciowe Âżarcie, ktĂłre zmuszajÂą TwĂłj organizm by eksploatowaÂł ponad miarĂŞ (szybciej zuÂżywaÂł ) swoje siÂły Âżyciowe wymieniajÂąc zuÂżyte komĂłrki, a jednoczeÂśnie wydÂłuÂża siĂŞ wiek emerytalny liczÂąc, Âże nie doÂżyjesz do emerytury !!. KomĂłrki mogÂłyby poÂżyĂŚ dÂłuÂżej lecz nie majÂąc odpowiednich substancji odÂżywczych - umierajÂą szybciej i szybciej je trzeba zastĂŞpowaĂŚ nowymi. Ba -nasz wÂłasny organizm stosuje apoptozĂŞ - zaprogramowanÂą ÂśmierĂŚ komĂłrki. KomĂłrka nie moÂże ÂżyĂŚ wiecznie, ale ma siĂŞ starzeĂŚ w tempie i umieraĂŚ w okreÂślonym czasie by zrobiĂŚ miejsce mÂłodym komĂłrkom. Sny o nieÂśmiertelnoÂści sÂą mrzonkÂą , ale czy bezpodstawnÂą ? NieÂśmiertelnoœÌ wynaturzono , zrobiono z niej krwioÂżerczego wampira ssÂącego Âżywe soki, ÂżerujÂącego na tych sokach. Chyba jedynie duchowa rewolucja mogÂłaby coÂś w tym pĂŞdzie do zaprogramowanej Âśmierci "produktu" zmieniĂŚ. Tylko jak to bĂŞdzie wyglÂądaÂło ? Tytuł: Odp: Nieznana historia zaplanowanej nieprzydatnoÂści Wiadomość wysłana przez: chanell Luty 26, 2012, 01:54:49 Cytuj Czy istnieje jakieÂś wyjÂście z tej zaklĂŞtej matni ? WyglÂąda na to Âże najlepszym wyjÂściem byÂłby reset ludzkoÂści :-\ Cytuj SÂądzĂŞ, Âże jedynie wzrost ÂświadomoÂści ludzkiej jest tu rozwiÂązaniem. MoÂże i jest ,ale nie wszyscy tĂŞ ÂświadomoœÌ chcÂą przyj¹Ì. Cytuj Chyba jedynie duchowa rewolucja mogÂłaby coÂś w tym pĂŞdzie do zaprogramowanej Âśmierci "produktu" zmieniĂŚ. Tylko jak to bĂŞdzie wyglÂądaÂło ? Wielkie b u m ! Jestem zszokowana i zrozpaczona tÂą sytuacjÂą. Tytuł: Odp: Nieznana historia zaplanowanej nieprzydatnoÂści Wiadomość wysłana przez: east Luty 26, 2012, 10:25:54 @channel
Cytuj Jestem zszokowana i zrozpaczona tÂą sytuacjÂą. Bez przesady. Nawet w filmie zauwaÂżono, Âże obecnie to raczej moda dyktuje cykl Âżycia produktu, niÂż jakieÂś kartele. KoleÂś, ktĂłremu drukarka odmĂłwiÂła pracy po prostu siĂŞ uparÂł i obszedÂł problem przy pomocy programu dezaktywujacego zaprogramowanÂą ÂśmierĂŚ produktu. Jaka satysfakcja ! SÂą "kultowe" rzeczy, ktĂłrych ludzie siĂŞ nie pozbywajÂą tak szybko - na przykÂład stare, podarte jeansy ;) ,albo wiekowe zegarki, czy nawet elektronika jak w tym przykÂładzie z drukarkÂą. To taka moda, ktĂłra odrzuca pozornie racjonalny argument, Âże taniej jest kupiĂŚ nowy produkt niÂż naprawiaĂŚ bez koĂąca stary. Problem bardziej tkwi w ludzkim podejÂściu do ekologii i do Âżycia ogĂłlniej, niÂż w tzw racjonalnoÂści. PrzykÂładem jest ta ponad 100 lat dziaÂłajÂąca ÂżarĂłwka w USA, ktĂłra "przeÂżyÂła" dwie nowoczesne kamery ;) Owszem, pĂłki co, to pieniÂądz dyktuje tzw racjonalnoœÌ. Bo lepiej jest wydaĂŚ mniej pieniĂŞdzy, niÂż wiĂŞcej. Z tym, Âże moda tej racjonalnoÂści nie uwzglĂŞdnia. Ludzie czĂŞsto kupujÂą durne gadÂżety by je mieĂŚ i pÂłacÂą za to 50 cio krotnie wiĂŞcej niÂż one sÂą warte po upÂływie miesiĂŞcy. Zatem moÂżna wytworzyĂŚ modĂŞ na rzeczy trwaÂłe, albo teÂż na przedÂłuÂżanie Âżycia rzekomo zuÂżytym produktom. Solidnym poparciem dla takiej mody byÂłaby ekologia. ÂŚwiadomoœÌ, Âże kupujemy coÂś, co jest trwaÂłe, a do tego w peÂłni biodegradowalne, nawet jak bĂŞdzie leÂżeĂŚ gdzieÂś na stercie Âśmieci, zapewnia zdrowszy sen i daje satysfakcjĂŞ. WaÂżne jest osobiste popieranie , swojÂą postawÂą, ekologicznego trybu Âżycia. Zamiast jechaĂŚ autem -przesi¹œÌ siĂŞ na autobus, wysi¹œÌ dwa przystanki wczeÂśniej i do pracy siĂŞ po prostu przejœÌ. Do tego Âświadome zakupy poczÂąwszy od eko toreb po wspieranie lokalnego rynku ÂżywnoÂści itd itp. PodglÂądajmy NaturĂŞ w jaki sposĂłb radzi sobie z odpadami "w miejscu" w ktĂłrym one powstaÂły. Natura rĂłwnieÂż stosuje krĂłtkie cykle Âżycia, ale sÂą one powtarzalne, odnawialne. Nie tyle sÂą to produkty te same, co TAKIE SAME w swojej funkcjonalnoÂści. Takie na przykÂład genratory energii - liÂście. Przychodzi jesieĂą, liÂście opadajÂą na ziemiĂŞ, gdzie ulegajÂą wysuszeniu i rozkÂładowi wzbogacajÂąc glebĂŞ. I tak kaÂżdego roku. LiœÌ to idealny przetwornik energii, a zarazem "produkt" w 100% biodegradowalny :) Druga waÂżna sprawa, Âże takie drzewo jest samowystarczalne !! I dzisiaj powstajÂą rozwiÂązania promujÂące Âżycie zgodne z naturÂą ,jak choĂŚby to : http://permakultura.com.pl/index.php/pl/wioski-ekologiczne NastĂŞpuje powolny powrĂłt do biobudownictwa, ktĂłre jest : - zdrowe, energooszczĂŞdne, trwaÂłe, tanie - wykorzystuje lokalne, naturalne, przyjazne dla zdrowia i Âśrodowiska materiaÂły budowlane z zachowaniem ich naturalnych wÂłaÂściwoÂści - korzysta z odnawialnych ÂźrĂłdeÂł energii i respektje zasoby naturalne naszej planety - uwzglĂŞdnia doÂświadczenia poprzednich pokoleĂą - w procesie budowania ³¹czy wiele, czĂŞsto odlegÂłych od siebie, dziedzin nauki i techniki w celu stworzeniu zdrowego Âśrodowiska do Âżycia i pracy - uwzglĂŞdnia ÂścisÂły zwiÂązek caÂłego procesu powstawania oraz uÂżytkowania kaÂżdego budynku ze Âśrodowiskiem naturalnym. JuÂż takie wioski ,a wÂłaÂściwie osiedla powstajÂą w UK. BedZED, Hackbridge, Londyn, Wielka Brytania, 2002. Osiedle to domy na sprzedaÂż (50%), budynki spó³dzielcze (25%) oraz domy socjalne do wynajĂŞcia na preferencyjnych warunkach (25%). Osiedle zuÂżywa o 81% mniej energii na ogrzewanie i 45% mniej prÂądu niÂż podobny tradycyjnie zbudowany kompleks; mieszkaĂący przejeÂżdÂżajÂą o 64% mniej km samochodami niÂż wynosi Âśrednia krajowa; zuÂżywajÂą teÂż o 58% mniej wody. 60% Âśmieci, wyprodukowanych w osiedlu podlega recyklingowi, a aÂż 86% mieszkaĂącĂłw przestawiÂło siĂŞ na ÂżywnoœÌ organicznÂą. KaÂżdy z lokatorĂłw zna teÂż po imieniu Âśrednio 20 swoich sÂąsiadĂłw - co siĂŞ praktycznie nie zdarza w tradycyjnych osiedlach. http://bryla.gazetadom.pl/bryla/56,85298,10727693,Polecamy,,12.html#galeria Brzmi to jak bajka :) Jak widaĂŚ da siĂŞ ÂżyĂŚ ekologicznie i nowoczeÂśnie , nawet w bloku ! Przy czym rĂłwnie istotne, co ekologia, jest przyjazne ludzkie otoczenie no i moda na ÂświadomoœÌ ekologicznÂą. Tytuł: Odp: Nieznana historia zaplanowanej nieprzydatnoÂści Wiadomość wysłana przez: arteq Luty 26, 2012, 23:21:59 To nie bajka, to rzeczywistoœÌ w ktĂłrej funkcjonujĂŞ.
Od zawsze kupowaÂłem rzeczy ponadczasowe o wysokiej trwaÂłoÂści, nigdy nie byÂły on szczytem mody, ale ze wzglĂŞdu na swĂłj wyglÂąd, krĂłj sÂą ponadczasowe. Do zakupu nowych ubraĂą przewaÂżnie przymusza mnie Âżona, sam robiĂŞ to gdy poprzednio zakupione spodnie zaczynajÂą siĂŞ przecieraĂŚ. KiedyÂś dla testu kupiÂłem jeansy markowe - poza cenÂą trzykrotnie wyÂższÂą niczym siĂŞ nie wyró¿niÂły - materiaÂł podobny, trwaÂłoœÌ teÂż, wygoda rĂłwnieÂż. Na wyposaÂżeniu klasyczne dwa garnitury - jasny i ciemny, kilkuletnie... Buty - nigdy z modÂą, mam sprawdzonych producentĂłw, buty sÂą sprawne i Âładne przez kilka lat (mam i 10 letnie, jak nowe). Z samochodem teÂż tak samo - klasyczna bryÂła, mocna, pojemna, w miarĂŞ prosta budowa, bez zbĂŞdnych ÂświecideÂłek i wodotryskĂłw, silnik nie wyciÂśniĂŞty, jeden z ostatnich "starych dobrych konstrukcji" jaka byÂła dostĂŞpna wtedy jeszcze na rynku - wynik - tylko materiaÂły eksploatacyjne. Ci co wtedy patrzyli spod oka (moÂżesz sobie kupiĂŚ bardziej prestiÂżowy) dzisiaj sami szukajÂą podobnych modeli na rynku wtĂłrnym :] a prestiÂż to tylko Âładne opakowanie snobizmu... Telefon - zawsze moÂżliwie prosty i z mocnÂą obudowÂą, niestety coraz trudniej coÂś sensownego wybraĂŚ, ostatnim dobrym byÂła nokia 6310i - niektĂłrzy majÂą do dzisiaj. Nie pod¹¿amy za galopujÂącÂą modÂą i jest nam z tym dobrze. SÂąsiadĂłw, wszystkich okolicznych znam po imieniu i innych cechach charakterystycznych. Lubimy siĂŞ, a najwiĂŞksze uznanie jakie mogÂło mnie spotkaĂŚ z ich strony to byÂło stwierdzenie "nie musisz nic mĂłwiĂŚ, wiem, Âże nigdy nie zrobiÂłbyÂś tego" - gdy ktoÂś rozprzestrzeniaÂł plotkĂŞ. Jedyny minus jaki widzĂŞ w swoim zachowaniu to... moÂżliwy spadek zatrudnienia - bo nie potrzebujĂŞ co chwilĂŞ nowinek. Tytuł: Odp: Nieznana historia zaplanowanej nieprzydatnoÂści Wiadomość wysłana przez: east Luty 27, 2012, 11:01:56 Lata "Âświetlne" temu , za czasĂłw mojego dzieciĂąstwa na osiedlu wszyscy siĂŞ znali, a rolĂŞ "korygujÂącÂą" peÂłniÂł zestaw dyÂżurny babĂŚ i ciotek wystajÂących pod jedynym sklepem (spoÂłem, a jakÂże) za "co-tam-dziÂś-rzucÂą" od 6tej rano i plotkujÂących na temat wszystkich i kaÂżdego. PeÂłniÂły poÂżytecznÂą rolĂŞ, ktĂłrÂą dziÂś peÂłni Internet ;) (Âżartobliwie rzecz ujmujÂąc). Zatem aby nie dostaĂŚ siĂŞ na wÂścibskie jĂŞzyki i spoÂłeczny ostracyzm trzeba byÂło zachowywaĂŚ siĂŞ jakoÂś , albo zmieniĂŚ "IP" wyprowadajÂąc siĂŞ ;)
Jako dzieci wspĂłlnie bawiliÂśmy siĂŞ na kaÂżdym po kolei podwĂłrku , w lesie,czy na "gĂłrkach" . Mimo komunistycznej biedy kaÂżdy dostaÂł porcjĂŞ zupy u sÂąsiada jak wypadÂło zabawiĂŚ tam do obiadu. KaÂżdy kaÂżdego znaÂł. SÂąsiadka miaÂła krowĂŞ, to nadwyÂżki mleka sprzedawaÂła, sÂąsiad jajka od wÂłasnych kur, a u nas bardzo udawaÂł siĂŞ chrzan :D MĂłj dziadek ÂścieraÂł chrzan , byÂło tego ogromnie duÂżo, wiĂŞc i sÂąsiedzi siĂŞ zaÂłapali .. i tak to byÂło . DziÂś na tym osiedlu juÂż jest inaczej. Rodzice nie wypuszczajÂą dzieci za daleko, rzadko siĂŞ ludzie odwiedzajÂą, wielu nowych pokupowaÂło domy, starzy sÂąsiedzi siĂŞ powyprowadzali lub poumierali .... Tytuł: Odp: Nieznana historia zaplanowanej nieprzydatnoÂści Wiadomość wysłana przez: songo1970 Luty 27, 2012, 11:39:52 nie miaÂłem jeszcze czasu na film, ale w kontekscie powyÂższego, moja konkluzja obrazu naszej cywilizacji,-
jest taka, Âże TV- mĂłwi nam co kupowaĂŚ i jak ÂżyĂŚ(?;D), a sieci hiper/marketĂłw nam to dostarczajÂą, dalej tracimy podstawowe umiejĂŞtnoÂści samowystarczalnoÂści,- i jeszcze, juÂż moÂżna zaobserwowaĂŚ wtĂłrny analfabetyzm w tak wychodowanym spoÂł., wrĂłciliÂśmy do cywilizacji posÂługujÂącej siĂŞ ikonkami, i to wiĂŞkszoÂści wystarcza,- a maÂło kto wie co za "krasnoludki" odwalajÂą robotĂŞ po klikniĂŞciu ikonki, i skÂąd siĂŞ wziĂŞÂło np. mleko w markecie. ??? ;D Tytuł: Odp: Nieznana historia zaplanowanej nieprzydatnoÂści Wiadomość wysłana przez: Rafaela Luty 27, 2012, 13:16:58 A to wszystko jest super, odstraszajaca prawda. Dzieciom robi sie wycieczki na wies, aby pokazac jak wyglada prawdziwa krowa, ze nie jest fioletowa jak milka.
Dlaczego mamy ogromne fabryki zup w konserdwach i torebeczkach. Juz dzisiaj dziecko jesli dostanie u kogos zupe ugotowana, domowa to jej nie chce jesc. Jazyny swieze dla masy ludzi maja nieznany smak. Restauracje w wiekszej czesci pracuja na polproduktach. Jesli restauracja gotuje ze swiezych jazyn, to jedzenie jest duzo drozsze. Mozna by bez konca. Kiedys na poczatku czerwca pisalam w internecie z mloda matka. Zapytalam , zy zrobila juz pare sloiczkow z truskawkami. Napisala mi, nie jestem taka glupia, przeciesz przez caly rok moge kupic dzem i inne produkty gotowe. Zapytalam ja czy czytala sklad, ile procent jest owocu w takim dzemie. Na to nie otrzymalam odpowiedzi po dzisiejszy dzien. Przestalysmy byc znajomymi od tego czasu, tak wiec trzeba uwazac co sie mowi. Jesli chodzi o ten filmik, to moj maz o tej sprawie opowiadal mi chyba przed dwoma laty. Zepsula sie na lodowka, miala 10 lat. Lodowka jest super, ma dwa motory i jest naprawde dobra. Przesta sie wylanczac i regulowac swoja prace. Wtedy moj maz poszedl do internetu, wynalazl porady co ma zrobic i kupil ta czesc ktora byla zesuta. Czes ta nie kosztowala nawet 100 Euro. Bylam szczesliwa, bo znowu szykowal sie wydatek. Tak jest z wieloma przedmiotami, maz powiedzial mi ze niekiedy jest zamontowana naprawde mala czesc. Po usunieciu jej, urzadzenie pracuje bez problemow dalej. |