Niezależne Forum Projektu Cheops

O Projekcie CHEOPS => Inni o Projekcie => Wątek zaczęty przez: PHIRIOORI Styczeń 21, 2009, 22:28:32



Tytuł: ZASADA Selektywnej ochrony SPRAWIEDLIWYCH
Wiadomość wysłana przez: PHIRIOORI Styczeń 21, 2009, 22:28:32
To mój pierwszy post na tym forum.

Pytanie do ZAANGAŻOWANYCH w projekt.  (można potraktowac jak karteczkę).
Zależy mi na możliwie SZCZEGóŁOWEJ odpowiedzi.

Na jakiej zasadzie po uruchomieniu instalacji ma zafunkcjonowac odróżnianie Sprawiedliwych od Niesprawiedliwych?

b



Tytuł: Odp: ZASADA Selektywnej ochrony SPRAWIEDLIWYCH
Wiadomość wysłana przez: Blad Styczeń 22, 2009, 08:04:45
Powiem tak, Patryck Geryl (który opracował tą datę - czytaj rozszyfrował) bedzie selektywnie wybierał za kasę - przejażdżkę niezatapialną łodzią ATLANTIS oraz lokum w wysokich górach Afryki, a był (jest????) współpracownikiem PCH. http://www.howtosurvive2012.com/htm_night/survival_05.htm


Tytuł: Odp: ZASADA Selektywnej ochrony SPRAWIEDLIWYCH
Wiadomość wysłana przez: Cysio91 Styczeń 22, 2009, 08:41:42
nie wiem czy dobrze mówie ale mowa była o niewidzialnym znaku jaki każdy będzie posiadać i tak będzie wiadomo kto dobry a kto zły


Tytuł: Odp: ZASADA Selektywnej ochrony SPRAWIEDLIWYCH
Wiadomość wysłana przez: Tenebrael Styczeń 22, 2009, 08:51:40
...i tak się kończy mieszanie przekazów biblijnych, sumeryjskich i rzekomych przekazów En-ki - jak widać, totalnym mętlikiem, który niespecjalnie ma ład i skład ;]


Tytuł: Odp: ZASADA Selektywnej ochrony SPRAWIEDLIWYCH
Wiadomość wysłana przez: arteq Styczeń 22, 2009, 10:22:04
Na jakiej zasadzie po uruchomieniu instalacji ma zafunkcjonowac odróżnianie Sprawiedliwych od Niesprawiedliwych?
Nie jestem pewien, ale radziłbym zachować kopie dokonanych wpłat na pch.


Tytuł: Odp: ZASADA Selektywnej ochrony SPRAWIEDLIWYCH
Wiadomość wysłana przez: Bober Styczeń 22, 2009, 12:56:28
Tylko Bóg może dokonać sprawiedliwej "selekcji"- bardziej szczegółowo i prawdziwie nie da się tego napisać lub powiedzieć. Nasze życie jest w "rękach" Boga a nie PCH czy Geryla.


Tytuł: Odp: ZASADA Selektywnej ochrony SPRAWIEDLIWYCH
Wiadomość wysłana przez: muszin Styczeń 22, 2009, 13:10:39
Powiedziałbym inaczej :P nasze życie jest w naszych rękach to my decydujemy czy chcemy być dobrzy czy źli a osąd należy do Stwórcy


Tytuł: Odp: ZASADA Selektywnej ochrony SPRAWIEDLIWYCH
Wiadomość wysłana przez: Kapłan 718 Styczeń 22, 2009, 13:34:32
a ja powiem jeszcze inaczej, nasze życie jest w naszych rękach bo to my jesteśmy BOGAMI dla samych siebie!

718'


Tytuł: Odp: ZASADA Selektywnej ochrony SPRAWIEDLIWYCH
Wiadomość wysłana przez: PHIRIOORI Styczeń 22, 2009, 13:50:06
(Mój DRUGI post na tym forum)
trochę hydparkowo tutaj.
Oczywiście można sobie pożartować - póki można.

nie wiem czy dobrze mówie ale mowa była o niewidzialnym znaku jaki każdy będzie posiadać i tak będzie wiadomo kto dobry a kto zły
Tak. Dobrze mówisz ;))
Nie: "bedzie posiadać" - ale JUŻ POSIADA ..i to znak Dynamiczny jest .

Ale Moje pytanie dotyczyło zwązku omawianego zjawiska z ProjektemCheops i Zaangażowanymi. Interesuje mnie przede wszystkim, co BYT(Y) z dostepem do PCh mówiące przez medium mają do powiedzeia w tej sprawie. A także "Drużyna jaskółek"..

Powiedziałbym inaczej :P nasze życie jest w naszych rękach to my decydujemy czy chcemy być dobrzy czy źli a osąd należy do Stwórcy
Wasze życie jest w Waszych rękach. To Wy decydujecie, jacy chcecie być,
a osąd należy do ..(tu doprecyzował 718).. 
;)))

W każdym razie: Proszę o PRECYZJĘ,
odniesienie się do tematu omówienia, topicu.

Filozofie z pewnością każdy jakąś ma. I ona jest b.ważna.
Jednakże zapytałem(sprawdzam jeszcze) na TEMATYCZNYM forum Projektu-Cheops(ani chybi).







Tytuł: Odp: ZASADA Selektywnej ochrony SPRAWIEDLIWYCH
Wiadomość wysłana przez: Kapłan 718 Styczeń 22, 2009, 14:23:49
o tym mówię - z porządnego forum PROJEKTU CHEOPS zrobił się projekt hydepark a to nie jest fajne :(

Kapłan 718'


Tytuł: Odp: ZASADA Selektywnej ochrony SPRAWIEDLIWYCH
Wiadomość wysłana przez: Krzych99 Styczeń 22, 2009, 14:44:37
Wybór będzie na takiej zasadzie jak dziś ci z Syrusza biorą ludzi na badania, piękni, zdrowi, silini; bo tacy im się przydadzą. Coś było o tych zaproszeniach przez kosmitów w sesjach.


Tytuł: Odp: ZASADA Selektywnej ochrony SPRAWIEDLIWYCH
Wiadomość wysłana przez: Lucyna D. Styczeń 22, 2009, 14:53:29
To mój pierwszy post na tym forum.

Pytanie do ZAANGAŻOWANYCH w projekt.  (można potraktowac jak karteczkę).
Zależy mi na możliwie SZCZEGóŁOWEJ odpowiedzi.

Na jakiej zasadzie po uruchomieniu instalacji ma zafunkcjonowac odróżnianie Sprawiedliwych od Niesprawiedliwych?

Chodzi mi o Stan Wiedzy o mechanice ochrony lub jej braku
jaka jest powiązana z Systemem z piramidą i całym przedsięwzięciem PCh.



Instalacja nie zostanie uruchomiona, projekt nie wypali, bo nie mają osoby z odpowiednim DNA.
Nastąpi za to przejście do IV gęstości - do Ziemi pod nami (ta skorupa to iluzja), i przejdą ci, co tak wybiorą, co dostroją swą wibrację do wibracji IV gęstości. Inni wybiorą pozostanie w III gęstości. I na tym będzie polegało to rozdzielenie.


Tytuł: Odp: ZASADA Selektywnej ochrony SPRAWIEDLIWYCH
Wiadomość wysłana przez: Kiara Styczeń 22, 2009, 17:13:37
Szczerze mowiac z grubsza tak to wyglada. Jednak nasza droga zalezy od naszych indywidualnych decyzji.
Zatem zyjmy uczciwie , i godnie a nic nam nie grozi.Bo chroni nas nasz system wartosci , ktorym namalujemy wlasne zycia.

Kiara :) :)


Tytuł: Odp: ZASADA Selektywnej ochrony SPRAWIEDLIWYCH
Wiadomość wysłana przez: BRAIN Styczeń 22, 2009, 17:24:06
Wybaczcie za mój brak wiedzy... ale co Wy będziecie robić w tej 4tej gęstości? :)


Tytuł: Odp: ZASADA Selektywnej ochrony SPRAWIEDLIWYCH
Wiadomość wysłana przez: Kiara Styczeń 22, 2009, 17:28:03
Nic wielkiego , po prostu ZYC i uczyc sie tworzyc z dodatkiem nowego elemetu , ktorym jest MILOSC BEZWARUNKOWA.

Kiara :) :)


Tytuł: Odp: ZASADA Selektywnej ochrony SPRAWIEDLIWYCH
Wiadomość wysłana przez: BRAIN Styczeń 22, 2009, 17:31:42
Instalacja nie zostanie uruchomiona, projekt nie wypali, bo nie mają osoby z odpowiednim DNA.
Nastąpi za to przejście do IV gęstości - do Ziemi pod nami (ta skorupa to iluzja), i przejdą ci, co tak wybiorą, co dostroją swą wibrację do wibracji IV gęstości. Inni wybiorą pozostanie w III gęstości. I na tym będzie polegało to rozdzielenie.

No i będziecie żyć, uczyć się, tworzyć pod skorupą Ziemii? biorąc pod uwagę budowę Ziemii może być to trochę trudne ;)


Tytuł: Odp: ZASADA Selektywnej ochrony SPRAWIEDLIWYCH
Wiadomość wysłana przez: Tenebrael Styczeń 22, 2009, 17:36:36
Bo wiesz, BRAIN, to jest tak, że żyjesz na Ziemi, expisz, zdobywasz punkty doświadczenia, potem robisz Level Up, i wybierasz z listy umiejętność "Miłość Bezwarunkowa" ;]

A tak serio: Nie ma daty "wejścia w IV gęstosć". Nie ma "IV gęstości". Każdy idzie swoim szlakiem rozwojowym. Żyjąc tutaj i teraz, uczy się żyć, poznaje siebie, poznaje to, kim JEST. To jak poznawanie każdego kawałka swojej duszy po kolei. Najpierw jesteś nieświadomy, żyjesz z dnia na dzień, Twoja dusza Cię nie obchodzi, liczy się tylko cielesność i "marna" egzystencja. Potem coraz bardziej poznajesz złożoność swojej istoty, uczysz się żyć nią w pełni, uczysz się też kooperować i koegzystować z innymi duszami. W pewnym momencie nauczysz się juz wszystkiego, co mozesz poznać, żyjąc jako istota fizyczna. Wtedy inkarnujesz już jako istota duchowa, na "wyższym planie gęstości" (chociaż słowo "gęstość" jest tu mocno nie na miejscu). I znowu doświadczasz, poznajesz, uczysz się, rozwijasz. Życie duszy to nie kończący się cykl rozwojowy. Nie ma też tak, ze jest pewne "przejście", jak sesja na uczelni, po której jedni zdają, a inni powtarzają rok. Tu każdy ma indywidualny tok "studiów", idzie własnym tempem, własną drogą życiową. Mozesz to przyspieszyć, interesując się i praktykując rozwój duchowy, ale nie musisz. To się powoli, spokojnie dzieje samo.


Tytuł: Odp: ZASADA Selektywnej ochrony SPRAWIEDLIWYCH
Wiadomość wysłana przez: Kiara Styczeń 22, 2009, 17:37:31
Dlaczego pod skorupa ziemi? Nic takiego sie nie wydarzy zeby zycie musialo zaistniec pod ziemia.

Kiara :) :)


Tytuł: Odp: ZASADA Selektywnej ochrony SPRAWIEDLIWYCH
Wiadomość wysłana przez: BRAIN Styczeń 22, 2009, 17:41:42
No to już mniej więcej rozumiem, dość sensownie to nakreśliłeś.

A oglądaliście film K-PAX może to przejście do 4 gęstości kończy się tak jak u Kevina Spacey`ego pod koniec filmu? ;)


Tytuł: Odp: ZASADA Selektywnej ochrony SPRAWIEDLIWYCH
Wiadomość wysłana przez: Lucyna D. Styczeń 22, 2009, 18:35:41
Cytuj
No i będziecie żyć, uczyć się, tworzyć pod skorupą Ziemii? biorąc pod uwagę budowę Ziemii może być to trochę trudne ;)

Nie pod skorupą; skorupy już nie będzie :-)


Tytuł: Odp: ZASADA Selektywnej ochrony SPRAWIEDLIWYCH
Wiadomość wysłana przez: muszin Styczeń 22, 2009, 18:43:40
przeciez pod skorupa sa jakies kamienie zelazo czy inna lawa chyab ze moiwsz to w przenosni


Tytuł: Odp: ZASADA Selektywnej ochrony SPRAWIEDLIWYCH
Wiadomość wysłana przez: Lucyna D. Styczeń 22, 2009, 18:45:06
przeciez pod skorupa sa jakies kamienie zelazo czy inna lawa chyab ze moiwsz to w przenosni

Tak, w przenośni. Bo ten świat, ta niby rzeczywistość -to iluzja. Ona opadnie jak kurtyna. Albo jak klapki z oczu.


EDIT: Ale ta iluzja jest opleciona po kuli ziemskiej, więc trochę dosłowności w tym jest.


Tytuł: Odp: ZASADA Selektywnej ochrony SPRAWIEDLIWYCH
Wiadomość wysłana przez: Blad Styczeń 22, 2009, 18:48:37
wszystko jest iluzją, to co widzimy nie zawsze jest tym co widzimy, (wiele zwierząt widzi całkowicie inaczej kształty które my znamy i dla nich to całkowicie inaczej wyglada)


Tytuł: Odp: ZASADA Selektywnej ochrony SPRAWIEDLIWYCH
Wiadomość wysłana przez: BRAIN Styczeń 22, 2009, 18:50:26
Tak, w przenośni. Bo ten świat, ta niby rzeczywistość -to iluzja. Ona opadnie jak kurtyna. Albo jak klapki z oczu.


EDIT: Ale ta iluzja jest opleciona po kuli ziemskiej, więc trochę dosłowności w tym jest.

Więc kosmonautom którzy polecieli na księżyc już dawno ta kurtyna opadła tak? ;)

A co z takimi nieuduchowionymi istotami jak ja?


Tytuł: Odp: ZASADA Selektywnej ochrony SPRAWIEDLIWYCH
Wiadomość wysłana przez: Lucyna D. Styczeń 22, 2009, 19:02:19
Cytuj
Więc kosmonautom którzy polecieli na księżyc już dawno ta kurtyna opadła tak? ;)

Gdyby im opadła, to by ich tu już nie było :-)

Cytuj
A co z takimi nieuduchowionymi istotami jak ja?

Każdy jest uduchowiony, choć w różnym stopniu, często jednak nawet nie zdajemy sobie sprawy ze stopnia swojego uduchowienia. Tak czy inaczej posłuchaj tu Kiary: żyj godnie i prawo, a wszystko dobrze będzie, iluzja się skończy - wtedy, kiedy przyjdzie na to czas :-)


Tytuł: Odp: ZASADA Selektywnej ochrony SPRAWIEDLIWYCH
Wiadomość wysłana przez: BRAIN Styczeń 22, 2009, 19:38:47
Gdyby im opadła, to by ich tu już nie było :-)

No skoro napisałaś że "iluzja jest opleciona po kuli ziemskiej" to chyba wyruszając w podróż kosmiczną chociażby na księżyc powinni automatycznie być uwolnieni "ze szponów" tej iluzji prawda? :)

Każdy jest uduchowiony, choć w różnym stopniu, często jednak nawet nie zdajemy sobie sprawy ze stopnia swojego uduchienia. Tak czy inaczej posłuchaj tu Kiary: żyj godnie i prawo, a wszystko dobrze będzie, iluzja się skończy - wtedy, kiedy przyjdzie na to czas :-)

Z całym szacunkiem ale wypowiedzi Kiary to dla mnie jedne z najmniej wiarygodnych i sensownych wypowiedzi na tym forum. Bez obrazy.
Jeśli chodzi o mnie staram się przede wszystkim być dobrym człowiekiem. Niekoniecznie musi to oznaczać uznawanie się za kogoś kto posiadł tajemną wiedzę i próbuje sprzedać ją wszystkim na około.
Przede wszystkim żyje w zgodzie ze samym sobą i potrafię sam wyciągać wnioski. Mam wrażenie że spora część tego forum zatraciła tą zdolność...

- jakaś kobiecina udaje że jest Samuelem / wierzą
-  "Pani Samuelowa" karze kupować śmieszny suplement / kupują
-  "Pani Samuelowa" handluje złotem / kupują
wszakże efekt placebo jest znany nie od dziś

Powiedziałbym wspaniały narybek dla naciągaczy różnego typu.

Ktoś napisze książkę o przekazach z innej planety... inni w postach używają już tego jako jakiś PEWNIK.

BARDZO RZADKO CZYTAJĄC POSTY SPOTYKAM SFORMUOWANIA TYPU... JEŚLI <INFORMACJA X> JEST PRAWDĄ TO...

Większość "objawionych wtajemniczonych" nie pisze niczego w trybie PRZYPUSZCZAJĄCYM. Wszyscy wciskają kity, że oni wiedzą że tak jest i koniec. Mając szeroką wiedzę ogólną i będąc inteligentnym można sprytnie manipulować przekazywanymi informacjami. Natomiast fajnie by było gdyby odbiorca zdołał jeszcze  sam się zastanowić nad tym co przeczytał a nie bezkrytycznie przyjmować teorie. Mam wrażenie że niektórym by się to przydało.

No ale to tylko moje zdanie ;) 





Tytuł: Odp: ZASADA Selektywnej ochrony SPRAWIEDLIWYCH
Wiadomość wysłana przez: Tenebrael Styczeń 22, 2009, 20:59:57
BRAIN - lepiej bym tego nie ujął. Ale powiem Ci jedno - i tak to, co powiesz, do wielu nie trafi. Ja już próbuję od paru miesięcy. Mam podobną postawę co Ty. Postawę na zasadzie "JEŚLI". Nie przyjmuję nic na wiarę, bo ktoś tak napisał, powiedział, czy przekazał.

Na przykład obecnie już w channelingi p. Lucyny absolutnie nie wierzę. Kiedyś jeszcze miało to sens, ale teraz... stek bzdur. To samo wszelkie oświecone ksiażki Geryla, Icke'a, Sitchina i innych. Są tu na forum nawet i tacy, którzy zamiast swojego zdania, podają jedynie linki do filmików na YouTube z "oświeconymi" słowami tych osób.

A na wszelką krytykę w stylu, że to się kłoci z tym, co juz wiemy, albo że to jest sprzeczne, zawsze znajdują się dyżurne odpowiedzi:

1. Tradycyjna nauka się myli, wszyscy zatajają prawdę, wszyscy chcą ludzkiej ciemnoty i niewiedzy (ale na pytanie, jakie ktoś ma na to dowody, nie pada już zadowalająca odpowiedź)

2. Nasza rzeczywistośc jest iluzją, tego nie ma, to nie istnieje, to jedynie nasza projekcja, którą zrobili nam (i tu wpisz dowolny "wielce tajemniczy krąg osób/istot", jak Iluminaci, Annunaki, Syriuszanie... whatever), bo chcą, żebyśmy w takiej ciemnocie trwali. Manipulowali naszym DNA, etc etc.

I niestety, z takimi osobami nie porozmawiasz, bo kiedy chcesz rozsądnych argumentów na to, podają jako argumenty wywiady z propagatorami tych idei, swoje interpretacje mitów, itp. Jak wysuniesz argument realistyczny, naukowy, to też nie - bo nauka przecież KŁAMIE!.

Etc etc, błędne koło...

Jak dla mnie ważne jest po prostu, by żyć dobrze, by ciagle się rozwijać duchowo. I nie filozofować o gęstościach, wymiarach, początkach, regresingach i innych.


Tytuł: Odp: ZASADA Selektywnej ochrony SPRAWIEDLIWYCH
Wiadomość wysłana przez: ptak Styczeń 22, 2009, 23:32:34
Słuszne spostrzeżenia, Brain i Tenebrael.  Od siebie dodam, że im dłużej jestem na forum, staję się coraz większym sceptykiem. Bo przecież niewiele jest dowodów na cokolwiek, same spekulacje. A Internet wprowadza taki szum i chaos informacyjny, że bez dozy sceptycyzmu i pomyślunku można mieć nieźle namieszane w głowie. Wiele z tego, co wcześniej było dla mnie wiarygodne, przesunęło się do kategorii „być może”, albo wręcz stało się czystą fantazją.
 
Niestety zauważam, że ludzie zatracają zmysł obserwacji i samoobserwacji połączonej z autorefleksją. W miejsce tego zadowalają się przetrawioną papką, zamulając umysł i serce.
Sama na sobie stwierdzam negatywny wpływ pobytu na forach, zmniejszenie intensywności odczuwania, jakby jakaś niewidzialna siła mnie wysysała.  I bliska już jestem podjęcia decyzji o całkowitym usunięciu się z sieci. Prawdziwe życie nie toczy się przecież za szklanym ekranem.
To na łonie przyrody odczuwam harmonię, spokój i miłość, tam przychodzą najpiękniejsze doznania i myśli.
Poprzez Internet zaś płyną impulsy rozwalające energetykę człowieka, podobnie jak i przez inne media.
Czy zatem człowiek zatracił już instynkt samozachowawczy, czy po prostu nie potrafi kojarzyć i łączyć własnej kondycji z zalewem różnorakich, negatywnych bodźców? Począwszy od pól elektromagnetycznych a na różnorakich falach i bitach informacji, kiereszujących nasz mózg i cały system nerwowy skończywszy. Jest to moim zdaniem zasadniczy brak higieny i poddanie się dezintegracji, na własne życzenie.

Czy zatem jedynym ratunkiem jest powrót do lasu? A czyż małpy nie żyją w lepszym środowisku niż człowiek? Nie chcę przez to powiedzieć, że mamy wracać do jaskiń. Hehe.



Tytuł: Odp: ZASADA Selektywnej ochrony SPRAWIEDLIWYCH
Wiadomość wysłana przez: Lucyna D. Styczeń 23, 2009, 00:44:35
Cytat: BRAIN
No skoro napisałaś że "iluzja jest opleciona po kuli ziemskiej" to chyba wyruszając w podróż kosmiczną chociażby na księżyc powinni automatycznie być uwolnieni "ze szponów" tej iluzji prawda? 


Nie, bo iluzja to wytwór naszego umysłu; ograniczenie poznawcze/wibracyjne. Kosmonauci w Kosmosie są wciąż w 3-gęstościowym ciele, ograniczeni materią wykreowaną w naszym świecie. Tak to widzę, choć może się mylę. Nie jestem nieomylna, ale mam prawdo do własnej refleksji filozoficznej.


Cytat: BRAIN
Z całym szacunkiem ale wypowiedzi Kiary to dla mnie jedne z najmniej wiarygodnych i sensownych wypowiedzi na tym forum. Bez obrazy.
Jeśli chodzi o mnie staram się przede wszystkim być dobrym człowiekiem. Niekoniecznie musi to oznaczać uznawanie się za kogoś kto posiadł tajemną wiedzę i próbuje sprzedać ją wszystkim na około.
Przede wszystkim żyje w zgodzie ze samym sobą i potrafię sam wyciągać wnioski. Mam wrażenie że spora część tego forum zatraciła tą zdolność...

Jeśli starasz się być dobrym człowiekiem to ok, Kiara do tego samego zachęca, ja też, i też się staram. I cieszy mnie, że dużo ludzi się stara.
A skoro wypowiedzi Kiary są dla Ciebie niewiarygodne, to też OK, nikt nie ma zamiaru niczego zmieniać w tym zakresie. Kiedy jednak oceniasz innych ludzi (że coś tam zatracili), to spróbuj przez moment przyjąć, że jesteś tymi osobami (każdą z osobna) i masz pewne konkretne doświadczenia, przeżycia, które są dla Ciebie w 100% wiarygodne, bo są Twoje i uważasz je za logiczne. I jesteś tego pewien, bo swoje już przeżyłeś, doświadczyłeś, i jeszcze wiele nowego doświadczysz, i nie zawsze będziesz miał dowód na te swoje doświadczenia. I jak, wyobraziłeś to sobie? I jak się teraz czujesz w skórze tych osób?

Cytat: Ptak
Niestety zauważam, że ludzie zatracają zmysł obserwacji i samoobserwacji połączonej z autorefleksją. W miejsce tego zadowalają się przetrawioną papką, zamulając umysł i serce.
Sama na sobie stwierdzam negatywny wpływ pobytu na forach, zmniejszenie intensywności odczuwania, jakby jakaś niewidzialna siła mnie wysysała.  I bliska już jestem podjęcia decyzji o całkowitym usunięciu się z sieci. Prawdziwe życie nie toczy się przecież za szklanym ekranem.
To na łonie przyrody odczuwam harmonię, spokój i miłość, tam przychodzą najpiękniejsze doznania i myśli.
Poprzez Internet zaś płyną impulsy rozwalające energetykę człowieka, podobnie jak i przez inne media.


Ptaszku kochany, już wiele razy miałeś stąd odlecieć, ale chyba ten procesor, który masz w móżdżku, chyba nie działa już jak należy, może to z powodu zmiejszającego się magnetyzmu kuli ziemskiej - w rezultacie nie wiesz, w którą drogę powietrzną ruszyć? Ja skrzydełek nie mam, więc jakiś czas temu odeszłam, moja cienka skóra źle się czuła w tutejszym klimacie. Ale, zdaje się, nadeszło już pewne ocieplenie. A skoro tak, to na co Ci ciepłe kraje? A jeśli już koniecznie Cię niesie, to wpadnij może do forumowych sąsiadów! Dryf czeka już tam stęskniony, więc wylądujesz miękko w ciepłych ramionach  ;) ;) ;) ;D


Tytuł: Odp: ZASADA Selektywnej ochrony SPRAWIEDLIWYCH
Wiadomość wysłana przez: astro Styczeń 23, 2009, 01:01:23

... iluzja to wytwór naszego umysłu; ograniczenie poznawcze/wibracyjne.

Jeżeli coś nie mylę, to chyba też David Icke pokazał na tzw.chłopski rozum, na czym polega ta iluzja, gdzie w sumie temat jest znany, a kilka lat temu nawet plątał się po necie amerykański film, który o tym mówił.

O co chodzi ilustruje tu proste  doświadczenie:
ustawia  się ekran przed człowiekiem, a za ekranem ustawia się jakiś przedmiot, którego ów człowiek nie widzi bo zasłania mu ekran.
Ale gdy nawet za pomocą płytkiej hipnozy zasugeruje się temu człowiekowi, że żadnego ekranu przed nim nie ma, to człowiek ten nie widzi tego ekranu, lecz wtedy widzi to co jest poza ekranem i opisuje dany przedmiot.
Na tym polega cała gra w świecie iluzji, gdzie tą iluzją w istocie jest niepodważalne własne przekonanie, że to co widzę jest prawdziwe. Dlatego nie możemy dostrzec cokolwiek więcej ponieważ ślepo wierzymy w to co widzimy. Bo to nie oczy widzą, lecz tak tylko wygląda ta interpretacja poprzez procesor- mózg.
Lecz jak sama nazwa mówi jest to tylko taka interpretacja, a nie absolutna i niepowdażalna prawda o nazwie- bo jak tak widzę.
Więc głupotą jest wierzyć w swoje co ja widzę, co dostrzegam i co myślę sobie, że takie ono jest.
Więc wiara, że ja widzę piramidy w Egipcie , że ja widzę drzewo, widzę chmury na niebie  itd, itp... jest niczym więcej tylko fałszowaniem rzeczywistości.

Dlatego z pewnym dystansem odnoszę się nawet do największych  naukowych odkryć i prawd o świecie i wszechświecie.



Tytuł: Odp: ZASADA Selektywnej ochrony SPRAWIEDLIWYCH
Wiadomość wysłana przez: Tenebrael Styczeń 23, 2009, 07:47:29
Od siebie dodam, że im dłużej jestem na forum, staję się coraz większym sceptykiem. Bo przecież niewiele jest dowodów na cokolwiek, same spekulacje. A Internet wprowadza taki szum i chaos informacyjny, że bez dozy sceptycyzmu i pomyślunku można mieć nieźle namieszane w głowie. Wiele z tego, co wcześniej było dla mnie wiarygodne, przesunęło się do kategorii „być może”, albo wręcz stało się czystą fantazją.

Też tak to postrzegam.

Astro - Zgadzam się, choć zauważ, że to samo może być z... "nienaukowymi" teoriami! Ba, ze to samo może być ze wszystkimi innymi "spostrzeżeniami" Icke'a! Jak i innych ludzi. Jeśli brać ten eksperyment za dobrą monetę, należy zanegować dosłownie WSZYSTKO.

Swoją drogą - masz jakiś linkt do tego doświadczenia? Chodzi mi tu o filmik, nie o tekst. Bo jeśli byłoby to faktem, znaczyłoby to bardzo wiele.


Tytuł: Odp: ZASADA Selektywnej ochrony SPRAWIEDLIWYCH
Wiadomość wysłana przez: BRAIN Styczeń 23, 2009, 09:15:21
Nie, bo iluzja to wytwór naszego umysłu; ograniczenie poznawcze/wibracyjne. Kosmonauci w Kosmosie są wciąż w 3-gęstościowym ciele, ograniczeni materią wykreowaną w naszym świecie. Tak to widzę, choć może się mylę. Nie jestem nieomylna, ale mam prawdo do własnej refleksji filozoficznej.

Jak najbardziej się zgadzam z tym że masz prawo do własnej refleksji filozoficznej. Dopóki Twoją refleksje przedstawiasz jako własny punkt widzenia a nie PRAWDĘ OBJAWIONĄ dla nauki wszystkich innych to mi to nie przeszkadza :)

Cieszę się że napisałaś że iluzja to wytwór naszego umysłu... bardzo celne spostrzezenie z którym się zgadzam.
Zgadzam się chyba z większością na tym forum że potęga umysłu jest wielka tylko chciałbym na jedną rzecz zwrócić uwagę, a mianowicie na to jak wybiórczo "wierzący" traktujecie tą wiedzę o potędze umysłu:

- jesteście w stanie bez problemu zrozumieć, że Kościół Katolicki kłamie przez wieki....
  ale nie przyjdzie Wam na myśl, że sami na siłę próbujecie przekonywać do własnych nowo wykreowanych
  filozofii,religii. W czym jesteście lepsi od KK objawiając te teorie o GĘSTOŚCIACH, JASZCZURACH, NIBIRU
  i innych? Aha pewnie w tym że Wy chcecie uświadomić resztę ludzi? Pewnie chcecie by w końcu poznali prawdę?
  A prawdą jest to co WŁAŚNIE WY mówicie?.... No cóż tak każda religia mówi, każda ma "patent na swoją 
  prawdę". Także nie dziwcie się i nie denerwujcie, że tak jak Wy krytykujecie teraz KK, tak i Was któś będzie
  krytykował

- jesteście w stanie bez problemu zrozumieć, że Nibiru przyleci i "zrobi rozpierduchę" na Ziemii 
  ale nie przyjdzie Wam "za Chiny" na myśl że jakaś kobieta pod przykrywką wielkiej misji sprzedaje na lewo i prawo
  drogie suplementy.

- Będąc świadomymi jak napisałaś Lucyna, że świat to iluzja... jednocześnie nie dopuszczacie do siebie myśli
  że być może Pani Lucyna tak bardzo wierzyła w to że jest stworzona żeby coś wielkiego uczynić w życiu że
  to właśnie jej umysł wytworzył te wszystkie przekazy. Podobnie z książkami np Pani Barbary Marciniak które
  dość często są cytowane jako źródło wiedzy. Dla mnie to totalne nieporozumienie. Czy każdy kto słyszy głosy
  jest od razu "odbiornikiem" przesłań z kosmosu? Może po prostu słabsi psychicznie trafiają do szpitala dla
  obłąkanych a Ci którzy potrafią sobie dorobić do tego otoczkę zostają mesjaszami nowych filozofii.
  Oczywiście to tylko hipotezy ale czy nie braliście tego pod uwagę?
   

Ja jeśli chodzi o moją osobę powiem tak...
Myślę że jest to wielce prawdopodobne, że świat jest iluzją, iluzją którą KAŻDY SAM SOBIE KREUJE.

- nie kreują mi tego żadne tajne organizacje
- jaszczury mi tego "filmu życia" też nie puszczają
- nie będę wcinał złota żeby mi DNA uszlachetniło ;)
- nie będę kupował suplementów z mieszanką minerałów podawanych jako super lek na wszystko.
  Już sama nazwa suplement powinna dać do myślenia
- nie planuje przechodzić w inne wymiary i gęstości...
- w 2012 obejrze EURO, przejadę się po "paru km" polskich autostrad a w grudniu kupie rodzinie prezenty
  na święta. Później wejdę na to forum i przeczytam różne różniste usprawiedliwienia dotyczące Nibiru :)
- z plejadianami marsjaninami i innymi kosmitami nie zamierzam korespondować poprzez pisanie na kartce.
  To trochę przestarzały sposób biorąc pod uwagę że są to bardziej rozwinięte cywilizacje. 

I to właśnie jest MOJA ILUZJA wg której żyje i mi z tym dobrze.
Pani Lucyna ma byćmoże swoją iluzję cheopsa, Kiara ma byćmoże swoją iluzję jeszcze inną, Pani Barbara Marciniak iluzję plejadiańską, David Icke jaszczurzą itd itp.

Taka jest moja postawa i takie są moje przemyślenia do tego całego forum i ich codziennych spraw ;)

Jeśli starasz się być dobrym człowiekiem to ok, Kiara do tego samego zachęca, ja też, i też się staram. I cieszy mnie, że dużo ludzi się stara.
A skoro wypowiedzi Kiary są dla Ciebie niewiarygodne, to też OK, nikt nie ma zamiaru niczego zmieniać w tym zakresie. Kiedy jednak oceniasz innych ludzi (że coś tam zatracili), to spróbuj przez moment przyjąć, że jesteś tymi osobami (każdą z osobna) i masz pewne konkretne doświadczenia, przeżycia, które są dla Ciebie w 100% wiarygodne, bo są Twoje i uważasz je za logiczne. I jesteś tego pewien, bo swoje już przeżyłeś, doświadczyłeś, i jeszcze wiele nowego doświadczysz, i nie zawsze będziesz miał dowód na te swoje doświadczenia. I jak, wyobraziłeś to sobie? I jak się teraz czujesz w skórze tych osób?

Momenty w których piszecie o tym by stać się lepszymi osobami są akurat cenne.
W odróżnieniu od coniektórych wypowiedzi Kiary tworzących jakiś splot wyimaginowanych powiązań informacyjno-religijnych.

Jeśli chodzi o to to wypowiedzi Kiary "jak w morde strzelił" przypominają mi schemat pewnej gry/zabawy. Zasady tej gry opierają się na tym że gracz 1 podaje graczowi 2 DWA SŁOWA - POCZĄTKOWE I KOŃCOWE, natomiast
celem gracza 2 jest PŁYNNE PRZEJŚCIE OD SŁOWA POCZĄTKOWEGO DO SŁOWA KOŃCOWEGO ZA POMOCĄ INNYCH   POŚREDNICH SŁÓW NIE KONIECZNIE ZWIĄZANYCH Z TEMATEM LUB DOPOWIADANYCH SOBIE.
Tyle moich refleksji na temat co niektórych wypowiedzi Kiary.

Jak ktoś chce możemy sprawdzić zasady tej gry na mojej osobie chociaż na pewno moja wiedza o sprawach rozwoju duchowego jest niczym w porównaniu co do niektórych to sądze, że jeśli podacie mi dwa obojętnie jakie słowa to będę w stanie połączyć je wg wyżej wymienionej zasady.







Tytuł: Odp: ZASADA Selektywnej ochrony SPRAWIEDLIWYCH
Wiadomość wysłana przez: Tenebrael Styczeń 23, 2009, 10:00:03
Lucyna D.:

Kiedy jednak oceniasz innych ludzi (że coś tam zatracili), to spróbuj przez moment przyjąć, że jesteś tymi osobami (każdą z osobna) i masz pewne konkretne doświadczenia, przeżycia, które są dla Ciebie w 100% wiarygodne, bo są Twoje i uważasz je za logiczne. I jesteś tego pewien, bo swoje już przeżyłeś, doświadczyłeś, i jeszcze wiele nowego doświadczysz, i nie zawsze będziesz miał dowód na te swoje doświadczenia. I jak, wyobraziłeś to sobie? I jak się teraz czujesz w skórze tych osób?


Lucyna, wprawdzie to było do BRAIN'a, jednak ja też Ci odpowiem - czuję się dokładnie tak, jak i w swojej skórze.

A poza tym, jak się to ma do tak lansowanej przez Ciebie i Kiarę teorii Icke'a o iluzji? Przecież właśnie pokazałaś, że to, co Kiara sobie doświadczyła, przeżyła, jest jej subiektywnym doswiadczeniem, w które wierzy, na które ma DLA SIEBIE dowody. Przecież tak samo mają i inni ludzie ze swoimi (czasem skrajnie od Kiary innymi) doświadczeniami. Co to oznacza? Że JEŚLI to, co przeżywamy, jest iluzją, tak więc i to, co Kiara to wypisuje, może być jeno wyrywkami z jej własnej iluzji.

Bo skoro iluzja jest tak perfekcyjna, że potrafi omamić tylu ludzi, znaczy to tyle, że nie możesz powiedzieć, że ktoś ją przejrzał - bo równie możliwe, że jego "przejrzenie iluzji" jest kolejną iluzją. Zaprzeczysz?

BRAIN:

Chciałem się jakoś konkretniej ustosunkować do Twojej wypowiedzi, ale tak wyczerpująco to wyjaśniłeś, że mogę tylko powiedzieć - w pełni podzielam Twój punkt widzenia.


Tytuł: Odp: ZASADA Selektywnej ochrony SPRAWIEDLIWYCH
Wiadomość wysłana przez: arteq Styczeń 23, 2009, 10:40:39
Jeśli starasz się być dobrym człowiekiem to ok, Kiara do tego samego zachęca, ja też, i też się staram. I cieszy mnie, że dużo ludzi się stara.
A skoro wypowiedzi Kiary są dla Ciebie niewiarygodne, to też OK, nikt nie ma zamiaru niczego zmieniać w tym zakresie. Kiedy jednak oceniasz innych ludzi (że coś tam zatracili), to spróbuj przez moment przyjąć, że jesteś tymi osobami (każdą z osobna) i masz pewne konkretne doświadczenia, przeżycia, które są dla Ciebie w 100% wiarygodne, bo są Twoje i uważasz je za logiczne.
Powiem jak ja to odczuwam. Kiara nie jest dla mnie wiarygodna z 2 powodów:
1. intuicja, serce mi to głośno mówi - wcześniej nie uzywałem tgo jako argumentu i niech tak już zostanie - zdaję sobie sprawę, że nie jest to "mocnym' argumentem. Mówię teraz o tym aby nie być posądzanym, że patrzę tylko przez szkiełko i rozum.
2. kierując się rozumem i logiką:
2.1. zdarzały jej się wpadki - kiedy to twierdziła, że jest tak a tak bo otrzymała tę informację ze źródła swojej "wiedzy", a nastepnie ta informacja okazywała się wierutną bzdurą. Takie zdarzenia mocno nadszarpują prawdziwość informacji jej źródła "wiedzy" - skoro może mylić się w tym przypadku móże i w każdym innym. dlatego co najwyżej można traktować je poglądowo, a nie rzeczowo.
2.2. czasami powoływała się na intuicję [w domyśle nieomylną] - także zdarzały się pomyłki
2.3. nie chce ujawnić bliżej źródła tej "wiedzy", stosuje uniki
2.4. owszem mówi o miłości, nawołuje do niej, ale - zaznaczam, że dla mnie - jest to zwykły płaszczyk aby pod nim przemycać swoją "prawdę", pewne wiadomości na których zależy jej aby były traktowane jako prawdziwe. Jest to perfidna technika, bo pisanie o miłości, wspólczuciu ma na celu zbudowanie odczucia wiarygodności, dobra, troski o losy innych, przeświadczenia o wysokim uduchowieniu, że to co pisze to "święta prawda" - bo wszak osoba o tych przymiotach musi mówić prawdę. CZy to działa? Niestety często tak - potwierdzeniem może być "nasz" samcio. Owszem - przyparta do muru - twierdzi, że jest to jej prawda, prawda dla niej - lecz w to nie wierzę, w tę deklarację. Nie przeszkadza to jej wciskać tej "prawdy" w kazdym mozliwym topicu. Często zarzucałem jej, że pisze wielkimi literami - biorąc pod uwagę okoliczności i treści tak przekazywane - jest to zwykły zabieg psychotechniczny. Jeżeli natomiast przyjąć, że zależy jej na przekaźie ważnych informacji, niestety oznacza to, ze używając tego tak często - po prostu w większości strasznie leje wodę i dlatego musi uciekać się do tego aby coś z tej rzeki wyłuskać.
2.5. boi się jakiejkolwiek weryfikacji - ucieka przed tym stosują rózne zasłony: "to moja wiedza", "nie musisz w to wierzyć", "nie bądź ciekawski", "nie zadaje się takich pytań" czy wreszcie "nie muszę na to odpowiadać".

Ten sam rodzaj przekazu stosuje samcio - ględzi o miłości aby przemycić prawdziwe przesłanie, które podane wprost, obdarte z tej otoczki czczych słów powodowałoby momentalną ucieczkę indoktrynowanych.

Lucyna, zapewniam, że stawiałem się w sytuacji innych i nie postąpiłbym tak na ich miejscu. Kiara twierdzi, że zalezy jej na rozwoju duchowym innych, twierdzi też, że każdy podąża własną drogą. Dlaczego więc tak usilnie ciągnie innych na swoją? Uprzedzająć ewentualny zarzut: mógłbym potraktować jej posty jako "informacyjne" gdyby nie wciskała tego na każdym kroku, ani nie występowały w jej postach opisane powyżej techniki.

Oczywiście mam także swój pomysł na życie, ścieżkę którą uważam za prawidłową. Nie jestem zagorzałym sceptykiem - jak móże się wydawać na podstawie moich postów. Racz zauważyć, że - pomimo przekonania o jej słuszności - nie narzucam jej innym. Owszem mogę o niej opowiedzieć, ale nie indoktrynować czy wciskać na kazdym kroku. Jedyne czego chciałbym to aby inni spojrzeli na pewne rzeczy pod innym kątem [oczywiscie przedstawianym przeze mnie], aby na podstawie możliwie szerokiego spektrum informacji podejmowali decyzje czy wyrabiali sobie opinie. Co postanowią - ich sprawa. Dlatego wypowiedzi staram się argumentować, a nie mówić "bo wiem" czy tez "bo tak jest".

trochę offtop wyszedł, przepraszam.


Tytuł: Odp: ZASADA Selektywnej ochrony SPRAWIEDLIWYCH
Wiadomość wysłana przez: Lucyna D. Styczeń 23, 2009, 11:25:22
Odpowiem zbiorczo Przedpiścom.
Iluzja dotyczy wszystkich tutaj na Ziemi, także Kiary i także Was. Każdy z Was jest w jakiś sposób manipulowany na poziomie podświadomości. Rodzice, szkoła, religia, telewizja, internet itd. kodują w Was pewne treści. Kiara mówi, że wiedza ochrania, Icke mówi, żebyśmy uwolnili swoje umysły. Jak to rozumieć. Nie chodzi o to, byście mieli uwierzyć jakiemuś guru, p. Lucynce czy komuś na forum. Chodzi o to, byście nie bali się myśleć samodzielnie, iść własną drogą, a nie wraz ze stadem baranów, jak to Icke obrazuje.
To, co tutaj pisze, to nie jest "prawda objawiona", to jest mój sposób pojmowania rzeczy tego świata, prawdziwy dla mnie na tę chwilę. Nie ma jednej obiektywnej prawdy, więc do swojej prawdy każdy musi dochodzić sam. Ja nikogo nie namawiam, by uważał za prawdziwe czy słuszne to, co ja uważam. Czasem coś doradzam, ale szanuję wolną wolę każdego.
I Kiara się podobnie zachowuje. Dzieli się wiedzą, bo uważa, że powinna się dzielić. Ale absolutnie nie musicie tej wiedzy przyjmować za swoją prawdę. Możecie jej postów w ogóle nie czytać.
Czy Kiara jest wiarygodna czy niewiarygodna?
Jest człowiekiem, jak każdy z nas. Poznałam ją osobiście (i nie było to jedno spotkanie, lecz wiele - w tym życiu, i w przeszłych życiach). Znam jej możliwości, także w zakresie czysto językowym. Wiele pozornych nieścisłości wynika z niewłaściwego użycia słów, niewłaściwej składni/konstrukcji zdania, albo tez z niewłaściwej interpretacji czyjeść wypowiedzi na poziomie językowym.
Ponadto, jak każdy z nas, rozwija się. Interpretacja tej samej informacji ze źródła wiedzy może różnić się w zależności od poziomu mocy energetycznej.
Domyślam się, że moje zdanie o niektórych z Was również mogłoby ulec zmianie, gdybym miała okazję poznać Was bliżej osobiście. Po takim poznaniu ludzi o wiele łatwiej jest rozumieć, co piszą. Wiem to też z doświadczenia na innych forach (zawodowych), gdzie tradycją są regularne spotkania w realu.
Że Kiara czasem unika odpowiedzi? Myślę, że są tutaj dwa wytłumaczenia:
1. za dużo ma na głowie, a że powoli pisze na klawiaturze, część spraw jej umyka.
2. wyczuwa intencje pytającego (tak jak Samcio, kiedy ktoś chce go sprawdzić) i zachowuje się stosowanie do nich.


Tytuł: Odp: ZASADA Selektywnej ochrony SPRAWIEDLIWYCH
Wiadomość wysłana przez: Bober Styczeń 23, 2009, 11:34:38
a ja mam wrażenie że zrobił się tu jakiś" sąd" i Lucyna D występuje jako adwokat Kiary ;D


Tytuł: Odp: ZASADA Selektywnej ochrony SPRAWIEDLIWYCH
Wiadomość wysłana przez: Kiara Styczeń 23, 2009, 11:35:03
arteq naprawde lubie czytac takie posty jak Twoj, ogladam sie w nim jak w lustrze i odczowam czy czyms mnie dotknoles, uraziles , zabolalo? Nie nic a nic, wiec przeszlam pozytywnie przez pole zaminowanie emocjami. Dziekuje Ci spelniles swoja role wobec mnie, dziekuje po trzykroc.

A teraz Ty popatrz na swoj teks przrz inny pryzmat, te wszystkie moje raniace Ciebie przymioty sa Twoimi nie przepracowanymi emocjami. Jeszcze sobie z nimi nie poradziles, dlatego w konfrontacji z kim kolwiek wychodza na plan pierwszy.
Masz napewno mnustwo wspanialych zalet, zastanow sie nad innymi cechami , ktore tez moga stac sie Twoja wspanialoscia.

Jeszcze raz dzieki, jestem szczesliwa :) :) :), zdalam ten egzamin..

Kiara :) :)


Tytuł: Odp: ZASADA Selektywnej ochrony SPRAWIEDLIWYCH
Wiadomość wysłana przez: Tenebrael Styczeń 23, 2009, 12:00:48
Nie to, Kiara, byś znowu weszła w rolę "wiedzącego nauczyciela", no bo przecież gdzieżby tam... oczywiście, nie wnikasz też w niczyje "stany emocjonalne", jak to niedawno zadeklarowałaś na forum (stwierdzając, że ja wnikam). No bo oczywiście, gdzie tam, w życiu...

A co do tezy o nieprzepracowanych stanach Arteq'a - takie właśnie miałą koncepcje psychoanaliza. Obalona dobrych kilkadziesiąt lat temu ;] Ale to detal.

Lucyna D. - Ale zauważ, że kiedy ktoś myśli samodzielnie, idzie własną drogą, i przedstawia swoje refleksje, do jakich doszedł, od razu rozpętuje się burza, że nie ma racji, że trzymanie się np faktów jest błędne, że to iluzja. I od razu zjawia się wspaniały guru czy inna "nauczycielka", która tłumaczy, jak jest. Właśnie z tym walczy Arteq w Kiarze - z wypychaniem swojej teorii jako wiedzy pewnej. Gdyby Kiara pisała: "O ile mi wiadomo", "według mnie" etc, byłoby ok. Chodzi o sam ton wypowiedzi, o pisanie, jakby przekazywała "wiedzę objawioną". Nikt nikomu nie broni mieć własnego zdania, ale niech da znać, ze to jego i tylko jego zdanie, jego własny "Matrix". O to się cała sprawa rozbija.


Tytuł: Odp: ZASADA Selektywnej ochrony SPRAWIEDLIWYCH
Wiadomość wysłana przez: Blad Styczeń 23, 2009, 12:06:04
"O ile mi wiadomo", "według mnie" etc, byłoby ok. Chodzi o sam ton wypowiedzi, o pisanie, jakby przekazywała "wiedzę objawioną". Nikt nikomu nie broni mieć własnego zdania, ale niech da znać, ze to jego i tylko jego zdanie, jego własny "Matrix". O to się cała sprawa rozbija.

I po raz kolejny, niestety, muszę się zgodzić. Takie też są i moje odczucia


Tytuł: Odp: ZASADA Selektywnej ochrony SPRAWIEDLIWYCH
Wiadomość wysłana przez: Lucyna D. Styczeń 23, 2009, 12:06:11
Tenebrael - jeśli ja jestem czegoś pewna (moja prawda w danym momencie), to nie będę pisać "wydaje mi się".
To, że ktoś jest czegoś pewien, nie znaczy, że mieni się nauczycielem.

PS. A czy Ty nie powinieneś być teraz na zajęciach z nauczycielem przypadkiem? ;-)


Tytuł: Odp: ZASADA Selektywnej ochrony SPRAWIEDLIWYCH
Wiadomość wysłana przez: Blad Styczeń 23, 2009, 12:09:49
Lucyna, powiem tak, jeżeli ktoś jest pewien swojej tezy to do tego jeszcze dowód byłby mile widziany. Przez wiele wieków ludzie byli pewni że wszystko kręci się w okół ziemi, jak bardzo sie mylili stwierdzili dopiero po wielu wiekach, wlasnie przez dowód, matematykę, i badania. A więc Moim zdaniem, po zbadaniu dowodu mylili się.


Tytuł: Odp: ZASADA Selektywnej ochrony SPRAWIEDLIWYCH
Wiadomość wysłana przez: Kiara Styczeń 23, 2009, 12:09:56
A moze i jest objawiona, dla mnie? dlatego w takiej formie ja przekazuje? Co nie znaczy iz ktokolwiek musi ja traktowac jako objawiona dla siebie.
A tak swoja droga co to znaczy OBJAWIONA?

Kiara :) :)

ps. czytac a nie odczytac
    patrzec , a nie zobaczyc
    sluchac, a nie uslyszec

Agdy odczytamy , zobaczymy i uslyszymy..... czy to juz OBJAWIENIE  czy jeszcze nie? :) :)


Tytuł: Odp: ZASADA Selektywnej ochrony SPRAWIEDLIWYCH
Wiadomość wysłana przez: Kiara Styczeń 23, 2009, 12:13:18
Objawiona? Apokalipsa znaczy Objawienie :)


mysle ze nie tylko..... to by nas bardzo ograniczalo :) :) :)


Tytuł: Odp: ZASADA Selektywnej ochrony SPRAWIEDLIWYCH
Wiadomość wysłana przez: Tenebrael Styczeń 23, 2009, 12:23:09
Tenebrael - jeśli ja jestem czegoś pewna (moja prawda w danym momencie), to nie będę pisać "wydaje mi się".
To, że ktoś jest czegoś pewien, nie znaczy, że mieni się nauczycielem.

I tu właśnie przydaje się fraza "moim zdaniem". Skoro to jego prawda, czy taki jest problem w jasnym tego zaznaczeniu? I jest wtedy po spraiwe.

Cytuj
PS. A czy Ty nie powinieneś być teraz na zajęciach z nauczycielem przypadkiem? ;-)

Świetne zagranie, Schopenhauer w najlepszym wydaniu. Ale niestety, na 3 roku studiów zajęć już teraz nie ma ;)

Kiara - będąc świadomą istotą, zapewne doskonale wiesz, co miałem na myśli mówiąc "Objawiona". Ale skoro, niestety, nie wiesz, to wyjaśnię. Chodzi mi o intersubiektywną prawdę. Teraz już cacy? No to ok ;]


Tytuł: Odp: ZASADA Selektywnej ochrony SPRAWIEDLIWYCH
Wiadomość wysłana przez: Lucyna D. Styczeń 23, 2009, 12:29:19
Lucyna, powiem tak, jeżeli ktoś jest pewien swojej tezy to do tego jeszcze dowód byłby mile widziany. Przez wiele wieków ludzie byli pewni że wszystko kręci się w okół ziemi, jak bardzo sie mylili stwierdzili dopiero po wielu wiekach, wlasnie przez dowód, matematykę, i badania. A więc Moim zdaniem, po zbadaniu dowodu mylili się.

Nie zawsze mam dowód, bo często przekonanie, iż coś jest prawdą, wynika z sumy indywidualnych doświadczeń, posiadanej wiedzy, wyniku rozumowania i wewnętrznego odczucia.
Jeżeli więc nie mam dowodu, a chcesz sprawdzić, czy to, co mówię, jest prawdą dla Ciebie, użyj tych samych składników działania:
- czy to jest zgodne z moimi doświadczeniami?
- co na ten temat mówią inni (jaka jest moja dotychczasowa wiedza teoretyczna na ten temat?)
- co mówi na to mój rozum?
- a co mówi serce/moje ja/intuicja?
Odpowiesz na te pytania i będziesz miał odpowiedź na swoje wątpliwości.


Tytuł: Odp: ZASADA Selektywnej ochrony SPRAWIEDLIWYCH
Wiadomość wysłana przez: Tenebrael Styczeń 23, 2009, 12:33:54
Lucyna, powiem tak, jeżeli ktoś jest pewien swojej tezy to do tego jeszcze dowód byłby mile widziany. Przez wiele wieków ludzie byli pewni że wszystko kręci się w okół ziemi, jak bardzo sie mylili stwierdzili dopiero po wielu wiekach, wlasnie przez dowód, matematykę, i badania. A więc Moim zdaniem, po zbadaniu dowodu mylili się.

Nie zawsze mam dowód, bo często przekonanie, iż coś jest prawdą, wynika z sumy indywidualnych doświadczeń, posiadanej wiedzy, wyniku rozumowania i wewnętrznego odczucia.
Jeżeli więc nie mam dowodu, a chcesz sprawdzić, czy to, co mówię, jest prawdą dla Ciebie, użyj tych samych składników działania:
- czy to jest zgodne z moimi doświadczeniami?
- co na ten temat mówią inni (jaka jest moja dotychczasowa wiedza teoretyczna na ten temat?)
- co mówi na to mój rozum?
- a co mówi serce/moje ja/intuicja?
Odpowiesz na te pytania i będziesz miał odpowiedź na swoje wątpliwości.

Tak, będziesz mieć odpowiedź, jak to wygląda w Twoim własnym Matrixie.


Tytuł: Odp: ZASADA Selektywnej ochrony SPRAWIEDLIWYCH
Wiadomość wysłana przez: Blad Styczeń 23, 2009, 12:34:18
o to właśnie chodzi
moje serce .....
moj rozum ..... (wiedza)
Z mojego doświadczenia ....
z doświadczenia innych .....

Ale mnie się wydaje, że doskonale mnie zrozumiałaś, i właśnie się uśmiechnęłaś :)


Tytuł: Odp: ZASADA Selektywnej ochrony SPRAWIEDLIWYCH
Wiadomość wysłana przez: BRAIN Styczeń 23, 2009, 12:41:21
Odpowiem zbiorczo Przedpiścom.
Iluzja dotyczy wszystkich tutaj na Ziemi, także Kiary i także Was. Każdy z Was jest w jakiś sposób manipulowany na poziomie podświadomości. Rodzice, szkoła, religia, telewizja, internet itd. kodują w Was pewne treści. Kiara mówi, że wiedza ochrania, Icke mówi, żebyśmy uwolnili swoje umysły. Jak to rozumieć. Nie chodzi o to, byście mieli uwierzyć jakiemuś guru, p. Lucynce czy komuś na forum. Chodzi o to, byście nie bali się myśleć samodzielnie, iść własną drogą, a nie wraz ze stadem baranów, jak to Icke obrazuje.
To, co tutaj pisze, to nie jest "prawda objawiona", to jest mój sposób pojmowania rzeczy tego świata, prawdziwy dla mnie na tę chwilę. Nie ma jednej obiektywnej prawdy, więc do swojej prawdy każdy musi dochodzić sam. Ja nikogo nie namawiam, by uważał za prawdziwe czy słuszne to, co ja uważam. Czasem coś doradzam, ale szanuję wolną wolę każdego.
I Kiara się podobnie zachowuje. Dzieli się wiedzą, bo uważa, że powinna się dzielić. Ale absolutnie nie musicie tej wiedzy przyjmować za swoją prawdę. Możecie jej postów w ogóle nie czytać.

Odpowiem krótko

- W zasadzie mówimy o tym samym lecz zupełnie inaczej :)

- Mamy zupełnie inne definicje sformuowania "stado baranów" :) Piszesz o samodzielnym myśleniu a nic
  innego nie robisz jak powołujesz się na osobę Kiary, czego ona naucza, co mówi Icke.... Więc przestań
  podpierać się teoriami innych tylko zacznij na prawdę samodzielnie funkcjonować i myśleć

- Zamiast "Rodzice, szkoła, religia, telewizja, internet itd. kodują w Was" równie dobrze mogę Tobie napisać
  "Rodzice, szkoła, religia, telewizja, internet, Kiara, Samuel itd. kodują w Tobie"... ale taki pogląd z mojej
  strony zapewne będzie już nie do przyjęcia dla Ciebie

- tekst "Możecie jej tekstów w ogóle nie czytać" - wg mnie TEKST DNIA. To po co ja wchodzę na forum?
   żeby omijać wpisywane posty? Nie bądźmy śmieszni. Czyli to forum ma być tylko dla wyznawców Pch
   lub wyznawców teorii Kiary natomiast jak ktoś się nie zgadza to najlepiej nie czytać i siedzieć
   w kąciku cichutko.

- "To, co tutaj pisze, to nie jest 'prawda objawiona', to jest mój sposób pojmowania rzeczy tego świata, prawdziwy dla mnie na tę chwilę."

Więc pisz w swoich wypowiedziach WG MNIE <JEST TAK I TAK> a nie  tylko <JEST TAK I TAK I KONIEC>
Przecież głównie o to chodziło mi w poprzednim poście i z tego co czytam to Tenebrael zrozumiał o co mi chodziło. Głównie o sposób przedstawiania poglądów. Jeśli ktoś prosi o potwierdzenie autentyczności to dostaje odwołania do jakiś książek które np dla mnie w ogóle nie są wiarygodne a jeśli nadal nie wierzysz należysz to tej ociemniałej, nieoświeconej hołoty, nierozgarniętej duchowo, musisz się jeszcze wiele nauczyć i najlepiej żebyś tylko wchłaniał posty  wielkich kapłanów i kapłanek na tym forum.

Mam pytanie czy mogę powoływać się na wiedzę z serialu "z Archiwum X" Widziałem tam bardzo wiele ciekawych przypadków paranormalnych?

Wybaczcie ironie




Tytuł: Odp: ZASADA Selektywnej ochrony SPRAWIEDLIWYCH
Wiadomość wysłana przez: Tenebrael Styczeń 23, 2009, 12:50:58
Mam pytanie czy mogę powoływać się na wiedzę z serialu "z Archiwum X" Widziałem tam bardzo wiele ciekawych przypadków paranormalnych?

Spoko, BRAIN, mozesz się powoływać. Wielu ludzi tutaj powoływało się już na jeszcze większe kreacje czyjejś bujnej wyobraźni, więc Twoje Archiwum X przeszłoby raczej niezauważone ;] Jakbyś chciał udowadniać istnienie hefalumpów na podstawie Kubusia Puchatka, to MOŻE ktoś z nich by się skapnął i zaoponował, ale też raczej nie był by to wielki sprzeciw ;]


Tytuł: Odp: ZASADA Selektywnej ochrony SPRAWIEDLIWYCH
Wiadomość wysłana przez: sarah54 Styczeń 23, 2009, 13:00:00
Przygotowania do 2012

Projekt Camelot otrzymał wstrząsający list od jednego z norweskich polityków mówiący o przygotowaniach do nadchodzącego kataklizmu, który ma zdarzyć się w ciągu najbliższych kilku lat. Jak dodaje informator, wszystko związane jest z nadchodzącym zagrożeniem z kosmosu, którego istnienie ukrywane jest przed światową społecznością. W tym celu buduje się specjalne bazy - „arki przetrwania".

Osoba, o której mowa, przekazała „Projektowi Camelot” liczne fotografie, na których widnieje obok takich postaci, jak premier Norwegii czy Benazir Bhutto. „Jesteśmy pewni kilku rzeczy, jednak nie możemy ujawnić jego nazwiska czy fotografii bez pozwolenia” – twierdzą.

Lektura tego tekstu z pewnością może okazać się szokująca. Powstaną także pytania odnośnie wiarygodności informatora i jego zamiarów. „Projekt Camelot” mówi o tym następująco: „Zrobiliśmy wszystko, aby potwierdzić jego personalia i autentyczność. Jesteśmy przekonani, że jest on tym, za kogo się podaje”. Kilka rozmów z informatorem odbył Leo Zagami. Dowiedział się on o rzekomych pogróżkach, jakie miał otrzymać polityk i jego rodzina. Oświadczył on także, że choć cała sprawa związana z ewakuacją pod ziemię jest prawdą, wciąż stara on się dociec możliwych przyczyn tego, co ma nastąpić. Rozważa też inne scenariusze poza pojawieniem się Planety X Jak dowiadujemy się ze stron „Projektu Camelot”, istnienie podziemnych kompleksów, o których mówi polityk, potwierdzili inni informatorzy. Jesteśmy pewni, iż sprawa ta nie pozostanie w miejscu i nie da początku kolejnej legendzie związanej z rokiem 2012.

Poniżej zaprezentowana zostanie treść korespondencji między informatorem a „Projektem Camelot”. Zawiera ona informacje odnośnie sekretnego rządowego planu ewakuacji, a także opis jednej z podobnych baz wyposażonych w zaawansowany sprzęt. Polityk opowiada także wcześniejszą historię związaną z wyprawą do jednego z takich kompleksów. Po zaangażowaniu się w życie polityczne zaczął dociekać o nich prawdy, która okazała się niezwykle mroczna. PIERWSZY LIST Jestem norweskim politykiem. Chciałbym oświadczyć, że czekają nas trudne czasy w latach 2008 – 2012.

Norweski rząd buduje coraz więcej podziemnych baz i bunkrów. Pytani o to mówią, iż chodzi o bezpieczeństwo Norwegów. Kiedy prosiłem o informacje dowiedziałem się, że mają zostać skończone „przed 2011”.

To samo dzieje się w przypadku Izraela i kilku innych krajów.

Dowodem na to co mówię są fotografie, które wysyłam z premierem i ministrami, z którymi się spotykam i których znam. Wszyscy o tym wiedzą, ale nie chcą alarmować społeczeństwa, gdyż mogłoby to wywołać masową panikę.

Nadciąga Planeta X, a Norwegia zaczęła składowanie pożywienia i nasion w regionie Svalbardu, W Arktyce z pomocą USA i Unii Europejskiej oraz w całym kraju. Pozwolą oni na ratunek tylko tym, którzy są w elicie rządzącej i tym, którzy mogą odbudować wszystko od nowa, tj. lekarzom, naukowcom itd.

Jeśli chodzi o mnie, wiem już, że przed 2012 mam udać się w okolice Mosjøen, gdzie znajduje się podziemna baza. Tam jesteśmy podzieleni na sektory – czerwony, niebieski i zielony.

Ludzie, którzy pozostawieni zostaną na powierzchni wraz z innymi będą umierać i nie otrzymają jakiejkolwiek pomocy. Plan przewiduje, że zapewni się schronienie dwóm milionom Norwegów. Reszta skazana jest na śmierć. Oznacza to, że 2.600.000 osób pozostawi się bez pomocy znikąd.

Wszystkie sektory i „arki” połączone są ze sobą tunelami i trakcją pozwalającą na przemieszczanie między nimi. Wszystko to po to, aby miały ze sobą kontakt. Ograniczają je tylko ogromne wrota, zaś sektory nie są w żaden sposób połączone.

Jestem bardzo smutny. Często narzekamy z innymi, iż wiele osób dowie się o tym zbyt późno, kiedy wszystko będzie już dla nich skończone. Rząd okłamuje ludzi od 1983 roku. Wiedzą o tym wszyscy norwescy politycy, ale nikt nie odważy się powiedzieć o tym obywatelom. Boją się bowiem, iż również skazani zostaną na śmierć i mogą nie zdążyć do pociągów NOAH 12, które zabiorą ich do „azylu”, gdzie będą bezpieczni.

Jeśli powiedzą o tym wszystkim, będą martwi. Ale sam już nie dbam o to, co się ze mną stanie. Człowiek musi przetrwać jako gatunek. Ludzie muszą o tym wiedzieć.

Wszystkie rządy świata są tego świadome. Tym, którzy będą się mogli uratować sami doradzić mogę, aby szukali wysoko położonych miejsc i jaskiń, gdzie znajdzie się miejsce na zapasy żywności i wody wystarczające na co najmniej 5 lat. Jeśli wasz budżet na to pozwala, można zaopatrzyć się także w środki, które niwelować mogą skutki promieniowania i biokombinezony.

Po raz ostatni poprosiłem o pomoc Boga, ale on tego nie uczyni, dobrze wiem. Tylko działanie nas wszystkich i każdego z osobna może coś zmienić. Proszę, obudźcie się…!

Mogłem napisać do was pod innym nazwiskiem, ale niczego się już nie boję. Kiedy wie się o niektórych sprawach, człowiek staje się bardziej silny i nic nie może zaszkodzić, kiedy wie się, iż koniec jest już bliski.

Zapewniam was, że to wszystko wydarzy się na pewno. Pozostały cztery lata, aby przygotować się na dzień ostateczny. Szukajcie broni i organizujcie grupy przetrwania, a także miejsca, gdzie będziecie bezpieczni.

Pytajcie mnie o wszystko. Ja postaram się powiedzieć wszystko, co wiem o związkach norweskiego rządu z tą sprawą. Rozejrzyjcie się też – wszędzie buduje się podziemne bazy i bunkry. Otwórzcie oczy. Zapytajcie rządy, co budują, a otrzymacie odpowiedź: „To tylko magazyny żywności” itp. Zwodzą was swoimi kłamstwami.

Istnieją też ślady obecności istot pozaziemskich. Często zauważam też, że norweska elita polityczna nie jest tym, za co się ją uważa. Wydaje się, że kontroluje się ich każdą myśl – to jakby wykonywanie poleconych zadań. Jasne jest dla mnie kim są i kim nie są. Można to odczytać z ich oczu i umysłów.

Należy pamiętać, że ci, którzy zamieszkują miasta i obszary podmiejskie są tymi, których katastrofa i śmierć dosięgnie na samym początku. Tymi, co przeżyją zajmie się wojsko, które otrzymało rozkaz zastrzelenia każdego, kto będzie stawiał opór przed umieszczeniem w obozie, w którym każdy oznaczony zostanie numerkiem i znaczkiem.

Zauważyłem, że na waszej stronie jest mowa o Benazir Bhutto. Jej śmierć była tragedią. Spotkałem się z nią, jak widać z fotografii. Możecie znaleźć także w nich dowód na to, że spotykałem się z wieloma liczącymi się politykami i światowymi przywódcami.

Społeczeństwo nie dowie się niczego, aż do samego końca, bowiem rząd nie chce rozpętania się masowej paniki. Wszystko zdarzy się po cichu, zaś rząd po prostu zniknie.

Powtarzam jednak, aby nie brnąć w ten mrok. Zabezpieczcie siebie i swe rodziny. Gromadźcie się i pracujcie razem w rozwiązywaniu problemów, przed którymi przyjdzie wam stanąć.

LIST DRUGI

„Projekt Camelot” od razu odpowiedział na list polityka, nie stroniąc od pytań, do których zadania zachęcał on w swym liście.

Byłem w kilku podziemnych bazach. Używaliśmy pojazdów szynowych do przemieszczania się. Pokazano je tylko kilku wybranym osobom. Wiedzą to wszyscy obracający się w kręgach elit.

Mam dowód na to, o czym mówię. Ufam moim informatorom na sto procent, ale boją się oni mówić cokolwiek. Ludzie obawiają się bowiem o swe życie. Chcę także, aby ludzie wiedzieli, że nadciąga prawdziwe piekło. Nie boję się już śmierci ani niczego innego.

Wie o tym cała norweska elita polityczna. Jej członkowie również zdają sobie sprawę z tego, że jeśli powiedzą cokolwiek, odsunie się ich od stanowisk i zabroni dostępu do podziemnych baz, kiedy nadejdzie oczekiwany moment.

Pociągi NOAH 12 stanowią środek transportu między podziemnymi kompleksami. Używane są głównie przez wojsko i przez nie kontrolowane. W każdej bazie znajdują się pomarańczowe trójkątne symbole. Kontrola, przez którą przechodzi każdy, odbywa się na zasadzie pola energetycznego.

Myślę tylko o przyszłości moich dzieci, a także innych, którym przyjdzie dorastać w nowym świecie. Musimy spowodować, aby zapamiętały to, co zrobili dla nich rodzice, przekazując np. informacje o tym co nieuniknione wszystkim znajomym.

Siv Jensen - przewodnicząca Partii Postępu (FrP)

W 2009 roku powstanie rząd Partii Postępu (FrP) a premierem zostanie Siv Jensen. To już wiadomo. Ważne jest, aby to zrozumieć. Wybory są fałszowane, aby za każdym razem w elicie władzy znajdowały się te same osoby. Wystarczy spojrzeć na polityczną historię kraju i przyjrzeć się osobom, które rządzą nim teraz.

Proszę, podzielcie się tą informacją ze wszystkimi. Kiedy nadejdzie czas, ludzie będą mogli przeżyć, gdyż wcześniej dowiedzieli się o tym.

Nie będę miał z tego nic, poza problemami. Ale podkreślam – nie mam na celu oszukiwania kogokolwiek. Robię to tylko po to, aby ukazać, co ma stać się w moim kraju i aby niektórzy mogli to przeżyć.

LIST TRZECI

Po otrzymaniu odpowiedzi, kierujący „Projektem Camelot” zadali kilka następnych pytań, które przyniosły nie mniej niż poprzednio intrygujące odpowiedzi. Oznaczone symbolem „*” paragrafy składają się z informacji uzyskiwanych w dalszym toku korespondencji.

Kiedy byłem w wojsku, służyłem w (nazwa jednostki). W pewnym momencie otrzymałem zadanie przetransportowania czegoś z jednej bazy do drugiej.

Powiedziano nam: „Nie zadawajcie pytań. Róbcie swoje”. Kiedy znaleźliśmy się poza granicami bazy, ciężarówki zabrały nas do miejsca, gdzie znajdowały się wielkie wrota silnie strzeżone przez żołnierzy. Tak przynajmniej się zdawało, choć mieli oni na sobie inne mundury – pomarańczowe i czarne z widocznymi znakami. Ci w pomarańczowych ubraniach mieli złoty, a osoby w czarnych zielony trójkąt.

* Jeśli dobrze pamiętam, to trójkąt ten był odwrócony – jak odwrócona do góry nogami piramida. W jego środku znajdował się jakiś dziwny znak. Przypominał mi literę „E”, jednak tworzące ją kreski nie były połączone, jak w literze. Nie przypominało to litery występującej w znanym mi języku, albo której znaczenie mógłbym odczytać.

* Znaki, jeśli dobrze pamiętam, nie znajdowały się na ramionach, ponieważ widziałem je dokładnie. Były po lewej stronie czarnych mundurów, tuż nad piersiami. Nie były to aż tak duże znaki. Miały wielkość zwykłych naszywek, nie mniej jednak było je widać wyraźnie.

Przeszliśmy przez wielkie drzwi. Nie wiedziałem wówczas, co to i trochę się bałem. Było to coś rodem z filmów science-fiction. Tak zaczęła się moja pierwsza wizyta w tego typu bazie.

Kiedy pokonaliśmy długi na 500 m tunel, czekali na nas uzbrojeni żołnierze, którzy mieli nas transportować. Podzielono nas na grupy. Jedna poszła w swoją stronę, zaś mnie poproszono, aby udać się razem z żołnierzami w czarnych mundurach, którzy mieli nas gdzieś zaprowadzić. Kiedy dotarliśmy do miejsca powiedziano nam, aby „dla własnego bezpieczeństwa” założyć maski.

Zastanawiałem się nad tym, czy będąc w środku podziemnego kompleksu nie jesteśmy dostatecznie chronieni?

Poproszono nas potem, abyśmy weszli do wagonu. Wiem o nich, że napędzane są specjalnym rodzajem energii pochodzącej z kryształu, a przynajmniej tak się wydawało. Kiedy siedzieliśmy w wagonach zapytałem jednego ze strażników:

- Co to jest?

- Nie musi pan wiedzieć, co to – odparł.

* Z przodu, gdzie znajdował się operator był boks z oknem. Przed ruszeniem widać było wielkie fioletowo-niebieskie kryształy emitujące światło w tym samym kolorze. Nie było ono zbyt jaskrawe, ale miło się je obserwowało. Nie widziałem nigdy podobnego światła ani kryształów. Uznałem to wówczas za źródło energii.

* Następnie w bazie ujrzałem ludzi pracujących z tymi kryształami. Były większe niż te w pojazdach szynowych. Miały ok. metra długości i były ze sobą połączone. Były one niebiesko-purpurowe, w czasie gdy światło, które emitowały było w rzeczywistości bardziej niebieskie i miało mocniejszy kolor. Ludzie pracujący z nimi mieli na sobie białe maski i gogle. Kiedy pojawiało się w nich światło, odsuwali się. Znaleźliśmy się w odległości ok. 20 m od nich, ale na słowa „ruszać się”, oddaliliśmy się szybko.

* Uważam, że owa energetyczna kontrola przy wejściu do baz również oparta jest na kryształach, ponieważ widać tam ten sam rodzaj światła – tak przynajmniej mi się wydaje. Jeśli przypomnę sobie więcej, powiem wam o tym.

Widziałem system przypominający metro. Inne pojazdy poruszały się tak szybko, że ledwie można było je dostrzec. Myślę, że to system próżniowy, gdzie nie potrzeba ciągników.

* Główny wagon, albo część transportowa mierzyła ok. 12 m długości, była zaostrzona z przodu i z tyłu i miała miejsca siedzące dla 10 pasażerów i „maszynisty”. Można było nią jeździć w obie strony i nie trzeba było obracać pojazdu. Prędkość, z którą pojazd się poruszał była ogromna. Miałem mdłości po podróży nim.

* Była taka przestrzeń na bagaż, choć niewielka. Wokoło znajdowało się wiele tego typu pojazdów i jak się zdawało poruszały się one niczym błysk światła. W czasie jazdy lepiej było się koncentrować na swoim układzie pokarmowym.

Potem, kiedy dostałem się do polityki dowiedziałem się, co znajduje się w dalszej części tej bazy i jakie jest jej zadanie, o czym już wam powiedziałem. Wiem dobrze, że nie widziałem nigdy czegoś podobnego do owych pojazdów. Kiedy dotarliśmy na końcową stację było mi niedobrze. Jak pamiętam, inne osoby reagowały podobnie. Jeden ze strażników oświadczył, że wszyscy przechodzimy przez to po raz pierwszy.

Gdy wysiedliśmy rozdano nam okulary i poproszono o poddanie się kontroli. Wydawało się to dziwne.

Wszędzie znajdowali się żołnierze i widać było broń. Pomyślałem sobie wtedy, że znalazłem się w niewłaściwym miejscu. Bałem się.

Przeszliśmy potem przez to energetyczne pole i znaleźliśmy się w kolejnym pomieszczeniu. Na bocznej ścianie znajdował się ekran, z którego dobiegł głos: „człowiek – nie człowiek, czysty – nie czysty”.

- Czy są tu owi „nie-ludzie”? – pomyślałem wtedy.

* Po kontroli ukazał się ten ekran, o którym wspominałem. Były na nim dziwne symbole. Nigdy podobnych nie spotkałem. Pod nim znajdował się inny symbol przypominający „E”. Mówiłem już o tym. Jedyną rzeczą, którą mogłem przeczytać było właśnie „człowiek – nieczłowiek” itp.

Strażnik zatrzymał się i polecił zmienić ubrania. Potem poszliśmy dalej. Myślałem, że miejsce to musi być ogromne. Przemierzyliśmy dziesiątki kilometrów kolejką, a to nadal nie ma końca.

Zabrano nas do windy, którą zjechaliśmy w dół. Tak mi się wówczas zdawało. Winda poruszała się na boki przez ok. trzy minuty. Nie wiedziałem wówczas, która godzina i nie sposób było się tego dowiedzieć. W czasie kontroli zabrano nam wszystko.

* Po podróży windą ujrzałem symbol, który przypominał słuchawki (lub omega). Był odwrócony.

Po wykonanym zadaniu uważałem, że świat dla mnie nie jest już taki sam. Upewniłem się także, że ukrywa się wiele faktów. Zasmuciło mnie to, a jednocześnie przeraziło.

Po tym, jak zostałem politykiem, zacząłem poszukiwać więcej odpowiedzi. Dowiedziałem się wówczas, iż bazy stanowią swego rodzaju Arki dla rządu, niektórych obywateli i wojskowych. Zbliża się zewnętrzne niebezpieczeństwo, które czeka nas w 2012 r., a rodzaj ludzki musi przetrwać.

Rząd wie dokładnie o Planecie X i ukrywa te informacje. Obiekt ten śledzony jest od dawna. Teraz otrzymujemy od USA pierwsze ostrzeżenia.

Wiem o istnieniu 18 baz na terenie Norwegii. Nie wiem wiele o naturze zagrożeń, ponieważ nie jestem naukowcem. Wiem jednak, iż przed 2012 rokiem rządy państw skryją się w budowanych od kilku dziesięcioleci bunkrach.

Jeśli tak się dzieje, na powierzchni Ziemi dojdzie do wielu problemów. Tyle wiem. To dlatego schodzą pod ziemię.

Jeśli dojdzie do zapowiadanych wydarzeń, co najmniej pięć lat wystarczy, aby wyjść z nich cało. Kiedy uzna się, że sytuacja jest na tyle bezpieczna, nastąpi powrót na powierzchnie i odbudowa. Powiedziano nam tylko, że mamy zniknąć przed 2012 r. i że w kosmosie pojawia się coś, co spowoduje wielkie zniszczenia.

* Nie wiem, czy chodzi o zagrożenie związane ze Słońcem. Nie znam się zbyt dobrze na tego typu rzeczach. Przekazuję tylko to, co zostało mi powiedziane. Nic dodać, nic ująć.

Nie mam powodów, aby zmyślać lub siać panikę. Chcę jedynie powiedzieć ludziom, co nadchodzi i zrobić co tylko mogę z mojej strony.

Na tym świecie istnieją rzeczy i zjawiska, o których nie mówi się obywatelom. Wszystko to mogę podsumować w tych słowach: bądźcie gotowi i miejcie wiarę w siebie. Ze strony rządu nie będzie pomocy. Ufajcie tylko sobie.


KOMENTARZE

Na poparcie rewelacji norweskiego polityka nie ma twardych naukowych dowodów. Nie wyjaśnia on także dlaczego Planeta X stanowić ma podobne zagrożenie, choć możemy się tego domyślać sami. Nie podaje on również informacji na temat tego, jakie zagrożenie spowoduje to, iż ludzie zejdą do podziemnych baz.

Człowiek ten mówi dokładnie to, co wie, ale nic ponad to. Jest bardzo możliwe, iż jego przesłanie jako polityka skierowane jest bardziej w kierunku spraw społecznych niż naukowych. (Henry Deacon powiedział także Projektowi Camelot, iż na Biegunie Południowym powstaje teleskop mający śledzić ruch „drugiego słońca”).

Na temat roku 2012 pojawiła się i pojawia cała masa informacji, często sprzecznych. Obejmują one zarówno przekazy channelingowe jak i informacje od ludzi zaangażowanych we wszelakie projekty. „Projekt Camelot”- mający z wieloma z tych osób kontakt, postara się o prognozę dotyczącą możliwych i mało prawdopodobnych scenariuszy przyszłych wydarzeń.

Nic dodać, nic ująć. Jeśli słowa i zamiary norweskiego polityka są prawdziwe, oznacza to dla nas tylko jedno. Jeśli jednak mamy do czynienia z kolejną z odsłon związanego z rokiem 2012 folkloru, za kilka lat staną się one częścią historii, którą człowiek od zawsze stara się mitologizować.

Tekst: Project Camelot (tytuł oryginalny: “A letter from a Norwegian politican”), http://projectcamelot.org
Tłumaczenie i opracowanie: Piotr Cielebiaś, NPN
http://www.paranormalne.e...owania-do-2012-

na stronie, na końcu artykułu jest link do rozmowy telefonicznej jaką odbył Leo Zagami z norweskim politykiem.
   
   
     
   


Tytuł: Odp: ZASADA Selektywnej ochrony SPRAWIEDLIWYCH
Wiadomość wysłana przez: ptak Styczeń 23, 2009, 13:01:31
No dobrze, załóżmy, że nasze postrzeganie jest iluzją, którą sami tworzymy. Co więc nią nie jest? Do czego możemy się odnosić, jako do czegoś prawdziwego, rzeczywistego?
Co możemy uznać za wyznacznik w naszych poszukiwaniach?
Czy nie są to przypadkiem nasze uczucia?
Jak coś czujemy, to czujemy i to niesie pewną informację o nas.
Z drugiej strony, aby przetworzyć to uczucie na informację, musimy zatrudnić do pracy umysł, który przecież tworzy iluzje. Czyli w tym samym momencie nasza prawda (uczucie) zamieniana jest w nieprawdę przez podstępny umysł. Błędne koło.
Jakie jest wyjście?
Ano nic odkrywczego, wyjście poza to, co nam serwuje iluzyjność postrzegania i poznawania. Czyli wyjście poza umysł. Bo zakładając, że nie jesteśmy naszym umysłem, lecz czystą świadomością, będziemy mieli do niej  (czyli do siebie samego) dostęp, gdy umieścimy ją (siebie) poza umysłem.
Albo, gdy na tyle poznamy, czym jesteśmy, że umysł służyć nam będzie, jako przydatne i posłuszne narzędzie do kreacji wg naszego (i boskiego zarazem) zamysłu.
Lecz droga do tego, wydaje się być drogą przez mękę. Dodatkowo, gdy iluzje innych nakładamy na swoją, co daje tylko wzmocnienie matrixa.

A może jest tak, jak twierdzą buddyści, że wszystko jest umysłem, przestrzenią?
Czy znaczyłoby to, że wszystko jest prawdziwe …. ???

--------------------


Lucynko, dzięki za zaproszenie do powrotu za miedzę (miło wspominam tamten czas), ale pisząc o dojrzewaniu do wycofania się z sieci, miałam na myśli wszelkie fora. Na razie jeszcze procesor, jak widać zaburzony, trzeba czasu na oczyszczenie. No i jak widać człowiek uzależniony jest od codziennej dawki iluzyjności. Ha, niezła czeka „rozprawa” z umysłem, a raczej z nauczeniem się, jak najdłuższego bywania poza nim, by poznawać rzeczywistość.
Czyli powrót do źródła, przez bramę w sercu …

Pozdrawiam serdecznie  :)




Tytuł: Odp: ZASADA Selektywnej ochrony SPRAWIEDLIWYCH
Wiadomość wysłana przez: BRAIN Styczeń 23, 2009, 13:06:05
Aha i jeszcze jedno... do tych wierzących w Nibiru tudzież przechodzących do 4 gęstości ...

Mam pytanko słaba teraz jest sytuacja na rynku budowlanym..z uwagi na kryzys banki nie chcą mi dać kredytu na mieszkanie.

Wspomógłby ktoś? Wam chyba już nie będzie potrzebne. Czy jakaś istota świetlista przepełniona dobrem może mi przepisać swoje mieszkanie na mnie? :) Byłbym na prawdę wdzięczny ;)

To oczywiście ironia ja nie chcę ale może komuś z rodziny coś przepisaliście już na zaś? Skany z dokumentami od notariusza mile widziane :)


Tytuł: Odp: ZASADA Selektywnej ochrony SPRAWIEDLIWYCH
Wiadomość wysłana przez: Kiara Styczeń 23, 2009, 14:00:59
Sarach54 jaki cel ma propagowanie takich informacji, wiedzac z gory ze wywolaja strach?
Czy mamy sie juz bac? Bo ja rozumiem rady , zeby sobie poradzic w takiej sytuacji, ale tu ich nie ma.

Nasza rzeczywistosc  obecna( wiedza o niej) , ktora przygotowala ten scenariusz jest nie aktualna w tym momecie.
Nastapily olbrzymie zmiany w przestrzeni, zmienily sie kierunki energetyczne. Tworzy sie inna rzeczywistosc, ale o tym juz nas sie nie informuje, iz zagrozenie planeta X przestalo byc zagrozeniem dla LUDZI.
W dalszym ciagu propaguje sie polityke strachu, selekcji wybranych elit i zbednego pospolstwa.
Dlaczego nikt nie propaguje uswiadamiania LUDZI iz tylko oni sami sa w stanie przejs przez przebiegunowanie bez zadnego problemu?
Wszyscy LUDZIE, ktorzy urodzili sie wspolczesnie na ziemi posiadaja od dawna ta mozliwosc w sobie. Ona i tylko ona jest naszym ewentualnym rozwiazaniem przejscia w wyzszy wymiar.

Zejscie w podziemia ( dawno temu) nie rozwiazaly owego problemu.Trzeba nam wiedziec ze skoro czasu tak naprawde nie ma. To, to , co zaczyna sie dziac obecnie dzialo sie juz tysiace lat temu. Weszlismy ponownie ( wiekszosc z nas to ci ktorzy brali udzial w historii z przeszlosci , rozwiazanie jej w podziemiach okazalo sie polapka rozwojowa), by przejsc przez ta sytuacje INACZEJ.By wyjsc z pol strachu ,napelnic sie energia o najwyzszym potecjale , ktora to uruchomi w nas MERKABA, tylko ona uniesie nas ponad ziemie w czasie zmiany biegunow ziemi.
A czas? to taka dziwna rzezcz, ktora dla nas moze trwac kilka minut , a inni przezyja w tym samym czasie kilkadziesiat lat. Wszystko jest kreacja mozgow.
To wszystko juz bylo, wrocilismy z przyszlosci ( urodzilismy sie wspolczesnie) , by w tym momecie podjac inne decyzje niz kiedys, pojsc inna droga, ponad strachem. Bo kiedys , dawno temu on zablokowal nasz rozwoj, zejscie pod ziemie okazalo sie najwieksza polaka.
Wiem rowniez iz energia przyszlosci jest energia krysztalow, wiem iz bez problemu mozna odrozniac to co nazywam "syntetyczna inteligecja' i Energia Stworcy.Wiem rowniez iz z jej udzialem   mozna energetycznie idetyfikowac linie DNA,jej 3 warianty.
Ale nie o to chodzi, chodzi o to zebysmy uwierzyli w siebie, zebysmy przestali sie bac i zaczeli dzialac na rzecz uwolnienia sie od strachu ktory caly czas jest genergowany na ziemi. To on nas ogranicza i  blokuje nasze naturalne morzliwosci.

Kiara :) :)


Tytuł: Odp: ZASADA Selektywnej ochrony SPRAWIEDLIWYCH
Wiadomość wysłana przez: arteq Styczeń 23, 2009, 14:03:01
Kiara, moim celem nie było urażanie Ciebie, chciałem przedstawić swój punkt widzenia - wprost, bez obgadywania. Nie był to także żaden test - który jak twierdzisz zdałaś pozytywnie. Więc teza wynikająca z kontekstu Twojej wypowiedzi: "urazi = satysfakcja, nie urazi = brak satysfakcji dla niego" jest błędna. Jasno przedstawiłem swój punkt widzenia, dodatkowo z grzeczności i wiarygodnosci argumentując i tyle.

Nietrafionym jest także Twój zwrot " te wszystkie moje raniace Ciebie przymioty sa Twoimi nie przepracowanymi emocjami". One mnie nie ranią. Napisałem dlaczego się z niektórymi nie zgadzam i co o nich myślę - chciałem aby inni zanim ślepo zaczną wierzyć w Twoje wywody zwrócili na kilka rzeczy uwagę i pomyśleli.

Nie wydaje mi się, abyś lepiej niż ja sam wiedziała co czuję czy co miałem na myśli. Więc daruj sobie z wmawianiem, że wiesz lepiej co miałem na myśli czy co mną kieruje.

Także całość wypowiedzi w której - znowu [!] - przedstawiasz się jako ta "lepsza, bardziej doświadczona, rozumiejąca, współczująca i przebaczająca" oraz "dostrzegająca we mnie dobry potencjał" nie działa na mnie. Według mnie jest to próba sprytnej [jak nie jedynej możliwej która może dać szansę na pożądany skutek] obrony swojego wizerunku i zdyskredytowania moich uwag bez odnoszenia się do nich merytorycznie. Ma to działac na zasadzie "zobaczcie, to biedny i zagubiony furiat, to co napisał to oczywiście bzdury, kierował się niezaleczonymi emocjami, ale ja mu wybaczam, ba - nawet pochylam się nad nim i troszczę". Zapewniam nie daję się łapać na tego typu zabiegi.


Tytuł: Odp: ZASADA Selektywnej ochrony SPRAWIEDLIWYCH
Wiadomość wysłana przez: Kiara Styczeń 23, 2009, 14:13:25
Twoj punkt widzenia arteq , ja go akceptuje, i na tym koncze dyskusje.
Dziekuje za wszystkie uwagi.

Kiara :) :)


Tytuł: Odp: ZASADA Selektywnej ochrony SPRAWIEDLIWYCH
Wiadomość wysłana przez: Blad Styczeń 23, 2009, 14:33:38
Przygotowania do 2012


oto odpowiedz mojego kolegi z norwegii
sven 13:23:05
True: there are several "underground bases" ... i have visited few...
there are one near by where i work (it is just "closed", army moved out last year i think) and it is also one about 10-15 km from my place. I also served in underground "fortress" in 1993 on an island outside Harstad (north of Mo i Rana) ... (w Mo i Rana byłem parę lat temu osobiście :) )
But none of these places have rail connections... hmm... but those in my area have good space for buses.
Place in Stavanger is closed by goverment btw... they moved army out of it, up to Bodř
it was place for NATO and air command etc... shared with navy...

Many of such big areas are for use in eventual war... with hospitales, command centrals, storage areas, bedrooms, kitchens etc... so army can function normally even during attack... the place i was in 1993 was able to stand direct hit by atomic bomb... (but probably not ppl inside just that one ;p)
But dont believe ALL you read on Internet
sven 13:47:53
btw - those ppl from army who got cancer...
i know of some of them.
They told that during theri time they served in the navy, they used the boats big radio transmitting antenna as "prevention"... they did stay in front of it for a while, in order to "kill" their sperm, before going into town for party
sven 13:48:14
(so they think they did not needed condoms etc)
sven 13:48:44
Later, they complained that they were not able to make fully healthy kids, and most of them got cancer.


A propagowanie takich informacji? przekazywanie każdej informacji którą się ma w celach weryfikacji jest dobra, nawet tych najgorszych.


Tytuł: Odp: ZASADA Selektywnej ochrony SPRAWIEDLIWYCH
Wiadomość wysłana przez: ptak Styczeń 23, 2009, 14:40:49
Nie rozumiem, dlaczego tak niektórych boli, że ktoś może uważać się za lepszego, czy mądrzejszego? Nawet, jeżeli ten ktoś faktycznie uważa się za takiego, a nie jest to tylko projekcja umysłu krytykującego, to co z tego? W czym szkodzi innym?   
Czy nie chodzi tu przypadkiem o to, że krytykujący świadomie lub nieświadomie ma się za gorszego? Czy nie jest to gra dotkniętego ego? Przecież wszyscy jesteśmy duchem, czystą świadomością, doskonałością, więc dlaczego wciąż zapominamy o tym i dajemy się wciągać w rozgrywki egotycznego umysłu?
Czy nie marnotrawimy przez to energii i czasu? 

Cytat: Kiara
Wiem rowniez iz energia przyszlosci jest energia kryształów

Czy mamy rozumieć przez to, że w przyszłości zapanują syntetyki a teraz my (wcieleni obecnie)  cofnęliśmy się, aby to zmienić?


Tytuł: Odp: ZASADA Selektywnej ochrony SPRAWIEDLIWYCH
Wiadomość wysłana przez: Tenebrael Styczeń 23, 2009, 14:44:46
Twoj punkt widzenia arteq , ja go akceptuje, i na tym koncze dyskusje.
Dziekuje za wszystkie uwagi.

Kiara :) :)

Czyli tradycyjna obrona Kiary, gdy argumentów już brak, a metoda "na wszechwiedzącą nauczycielkę" albo "litującą się opiekunkę" przestaje działać...

Wybacz bezpośredniość. Ale tylko potwierdzasz tym wcześniejsze tezy Arteq'a...


Tytuł: Odp: ZASADA Selektywnej ochrony SPRAWIEDLIWYCH
Wiadomość wysłana przez: Lucyna D. Styczeń 23, 2009, 14:46:33
Cytat: Tenebrael
Tak, będziesz mieć odpowiedź, jak to wygląda w Twoim własnym Matrixie.


Tak, o to mi chodziło.

Cytat: BRAIN
Mamy zupełnie inne definicje sformuowania "stado baranów"  Piszesz o samodzielnym myśleniu a nic
  innego nie robisz jak powołujesz się na osobę Kiary, czego ona naucza, co mówi Icke.... Więc przestań
  podpierać się teoriami innych tylko zacznij na prawdę samodzielnie funkcjonować i myśleć


Samodzielne myślenie nie polega na tym, że się wszystko samemu wymyśla, lecz na analizie tego, co mówią i piszą inni (mi.in.), bez brania pod uwagę:
- co o mnie ludzie pomyślą?
- jak będę myślał/robił inaczej, to popełnię grzech i trafię do "piekła"
- wszyscy moi znajomi myślą tak i tak, to pewnie mają rację, więc ja też tak będę myśleć
- to, co mówi X to musi być prawda, bo przeżył juz tyle lat, ma tytuł profesora, ma przekazy od potężnych bytów, a może i samego boga

Jak byś znał mnie trochę lepiej, jeszcze z starego forum, albo dłużej z tego, to byś widział, że nie przyjmuję bezkrytycznie wszystkiego, co pisze Kiara czy ktokolwiek inny z Was. To, co mi odpowiada z tego, co ktoś pisze, przyjmuję, gdy mam wątpliwości, doptyuję i rozstrząsam, a gdy coś mi się wydaje niewarte uwagi, nie przyjmuję tego.


Tytuł: Odp: ZASADA Selektywnej ochrony SPRAWIEDLIWYCH
Wiadomość wysłana przez: arteq Styczeń 23, 2009, 14:53:06
Ptak, nie boli mnie w żaden sposób taka postawa - wokół siebie dostrzegam wielu mądrzejszych ludzi zarówno duchowo jak i umysłowo. Dostrzegam też takich którzy chcą sprawiać takie wrażenie, a mało czym mogą się wykazać, przy bliższym poznaniu zagadnienia zaczynają kuleć - co do formy i zjawiska tego możemy wiele mówić.
Tak jak napisałem w "wiedzy" Kiary dostrzegam wiele niespójności - zarówno do samej jej treści jak i źródła czy też formy przekazu - dzielę się nimi, przestrzegam przed ślepą wiarą i tyle. Bez żadnych podtekstów.


Tytuł: Odp: ZASADA Selektywnej ochrony SPRAWIEDLIWYCH
Wiadomość wysłana przez: Kiara Styczeń 23, 2009, 15:05:26
Nie Ptaku nie chodzi o to ze energia krysztalow to dominacja "syntetykow" , chodzi o pozyskiwanie energii , jej zrodlem sa rowniez krysztaly. Tam gdzie ograniczony jest dostep do energii slonca.
Uwiezilismy sie w technologiach,w tworzonych istotach , ktore mialy nas wyreczac w trudnych zadaniach. Te uzaleznienia zdominowaly naturalny rozwoj, stanelismy w miejscu , ktorego przekroczyc sie juz nie dalo. Jedynym rozwiazaniem byl powrot do przeszlosci,zmiana drogi , ktora otworzy nam wrota przyszlosci z mozliwoscia dalszego rozwoju.
Taka jest prawda o nas wspolczesnych, ktorzy niesiemy w sobie odpowiedzialnosc za przeszlosc i przyszlosc.

Kiara :) :)


Tytuł: Odp: ZASADA Selektywnej ochrony SPRAWIEDLIWYCH
Wiadomość wysłana przez: ptak Styczeń 23, 2009, 15:06:17
Ptak, nie boli mnie w żaden sposób taka postawa - wokół siebie dostrzegam wielu mądrzejszych ludzi zarówno duchowo jak i umysłowo. Dostrzegam też takich którzy chcą sprawiać takie wrażenie, a mało czym mogą się wykazać, przy bliższym poznaniu zagadnienia zaczynają kuleć - co do formy i zjawiska tego możemy wiele mówić.
Tak jak napisałem w "wiedzy" Kiary dostrzegam wiele niespójności - zarówno do samej jej treści jak i źródła czy też formy przekazu - dzielę się nimi, przestrzegam przed ślepą wiarą i tyle. Bez żadnych podtekstów.

... czyli starasz się wpływać na postrzeganie innych? A może sam siebie przekonujesz?
Zresztą nie ważne, masz wolną wolę i wykorzystujesz ją jak chcesz.
Chciałam jedynie zwrócić uwagę na to, że niektóre działania są stratą czasu i energii. Co z tego masz? Wzbogaciło Cię to, jako ducha? Czy „wzbogaciło” jedynie ego? 

Pozdrawiam  :)

Kiara, dzięki za wyjaśnienie.  :)


Tytuł: Odp: ZASADA Selektywnej ochrony SPRAWIEDLIWYCH
Wiadomość wysłana przez: arteq Styczeń 23, 2009, 15:17:12
Tak, w tym znazeniu poniekąd wpływam na postrzeganie innych. Wpływam aby mieli możliwie szeroki ogląd sprawy - ja rozszerzam jedną z jej części - na zasadzie: zwróćcie na to uwagę, bo wygląda na to, że..., a nie - tak musi być, czyli nie wymagam aby podzielali mój punkt widzenia.

Ptak, co mi dało? Z pewnością starciłem trochę czasu, nieco energii. Nie podrasowało to ego, nie wiem czy wzbogaciło ducha, być może rozwija postrzeganie, uodparnia na pewne rzeczy, być może ktoś zastanowi się chwilę zamiast polecieć jak ćma do świeczki...


Tytuł: Odp: ZASADA Selektywnej ochrony SPRAWIEDLIWYCH
Wiadomość wysłana przez: ptak Styczeń 23, 2009, 15:41:18
Ok., taka jest w tej chwili Twoja droga (wybory).
Ważne, abyś kroczył nią w zgodzie z samym sobą.
Pozdrawiam  :)


Tytuł: Odp: ZASADA Selektywnej ochrony SPRAWIEDLIWYCH
Wiadomość wysłana przez: kkk2116 Luty 01, 2009, 00:58:25
Na jakiej zasadzie po uruchomieniu instalacji ma zafunkcjonowac odróżnianie Sprawiedliwych od Niesprawiedliwych?


No, Bóg zna sumienia, to odróżni bez problemu.
Ale nic o instalacji w pismie nie pisze...



Tytuł: Odp: ZASADA Selektywnej ochrony SPRAWIEDLIWYCH
Wiadomość wysłana przez: PHIRIOORI Luty 01, 2009, 20:39:14
Czasami pytanie zadaje się nie po to, aby coś dostać - ale by coś (dobrze) dać.

Początkowo moim zamysłem było podzielenie się wizją pewną z zakresu mojego pytania.
Aby to zrobić sensownie - moim zamysłem było poznanie najpierw obszaru bazy pojeciowej i języka rozmowców.










Tytuł: Odp: ZASADA Selektywnej ochrony SPRAWIEDLIWYCH
Wiadomość wysłana przez: Kiara Luty 01, 2009, 21:40:48
Najlepiej zaloz swoj temat i pisz o tym czym bys chcial sie podzielic i o czym chcial bys podyskutowac.
Naprawde nie przejmuj sie krytykami i wytykaniem palcem, zawsze sa tacy , ktorzy tylko takie rzeczy robia na forach. Dlaczego? Bo innych jeszcze nie potrafia.
Powodzenia i czuj sie jak u siebie. ;) :)

Kiara :) :)


Tytuł: Odp: ZASADA Selektywnej ochrony SPRAWIEDLIWYCH
Wiadomość wysłana przez: PHIRIOORI Luty 01, 2009, 21:54:54
nie o to, nie o to ;)

Jeśli to do mnie to:
Ja  aż tak wcale nie chcę dyskutować.

Ponadto ani przez moment NIKT nie skierował do mnie słów krytyki, a tym bardziej nie wytykał palcami.

Wszystko jest w porządku. Po Prostu mam inny pomysł na dostosowanie się do sytuacji,
aby realizować to, co jest moją rolą.

wszystko ma swoją specyfikę i ona stanowi o doskonałości.


Tytuł: Odp: ZASADA Selektywnej ochrony SPRAWIEDLIWYCH
Wiadomość wysłana przez: twoj_kolega Luty 11, 2009, 04:52:31
Powiem tak, Patryck Geryl (który opracował tą datę - czytaj rozszyfrował) bedzie selektywnie wybierał za kasę - przejażdżkę niezatapialną łodzią ATLANTIS oraz lokum w wysokich górach Afryki, a był (jest????) współpracownikiem PCH. http://www.howtosurvive2012.com/htm_night/survival_05.htm
hahahaha owned ^^


Tytuł: Odp: ZASADA Selektywnej ochrony SPRAWIEDLIWYCH
Wiadomość wysłana przez: quetzalcoatl44 Kwiecień 09, 2009, 14:06:12
iluzja jest swiat meterialny (materia zbudowana jest ze swiatla) ludzie stworzyli z tego iluzje iluzji, manipulacja na kazdym poziomie aby odciagnac ludzi od duchowosci, czyli od tego co jest jedynie prawdziwe i co jest nasza natura - duch ozywia materie, cialo
duch wychodzi z ciala w chwili smierci zeby spotkac sie z inna rzeczywistoscia..bez ducha wszystko jest martwe..
materia sama w sobie nie jest zla,  zycie jest po to zebysmy mogli za pomoca swoich umyslow - mozgow rozpoznac w sobie ducha, gdyby nie bylo materialnego swiata nie byloby nic bylaby jednosc z Bogiem..
zle jest przypisywanie materii cech moje-twoje, - nic nie nalezy tu  do nas i na niewiel rzeczy ma sie wplyw...
proba zapanaowania nad nia, proba wyeleminowania Boga i stawianie sie w jegomiejsce (chociaz wszyscy sa dziecmi Bozymi ale nie Bogami), zastapienia go smieszna ludzka technologia, moze to jest taki okres w dziwejach swiata ze ludzie sa calkowicie owladnieci materialna natura, maja mniej swiatla..,wszystko ma jakis tam sens technologia,  poznanie itd jezeli idzie to w parze z harmonia z natura, tymaczasem ludzie stoja na progu samozaglady (mimo wszystko mam jednak nadzieje, ze cz.dziury nie uda sie stworzyc co byloby katastrofa - chociaz taki scenariusz tez jest mozliwy..) niszcza wszystko i sami z siebie robia niewolnikow ,
wszystko ewoluje za sprawa ducha, i niewatpliwie wszystko sie zmieni...a jak to zobaczymy, najlepiej odciac sie od tego wszystkiego zamieszkac na wsi i sie wyciszyc, w proroctwach hopi, ojciec Pio tez o tym mowil ze maja nastapic 3 dni ciemnosci albo oczyszczenia, kto przezyje i jak bedzie trudno powiedziec napewno warto zawczasu sie wyciszyc zwrocic do swojego wnetrza za pomoca modl;itwy, medytacji
opierajac sie na przekazach chrzescijanskich takim zabezpieczeniem-merkaba jest imie Boga JHVH symbol ryby ICHTHYS (symbole o tyle maja znaczenie ze ukierunkowuja cie w pewien duchowy sposob) ja w to wierze...obj."I Spojrzałem, a oto Baranek stał na górze Syjon i z nim sto czterdzieści i cztery tysiące,. mających imię jego i imię Ojca jego napisane na czołach swoich."


Tytuł: Odp: ZASADA Selektywnej ochrony SPRAWIEDLIWYCH
Wiadomość wysłana przez: Val Dee Kwiecień 13, 2009, 06:43:09
bardzo ciekawy temat - wprowadził mnie w lekkie rozbawienie za co dziękuję niektórym z przedmówców :)

tylko widocznie zapominają co niektórzy o jednym (albo świadomie go pomijają):
otóż - jeżeli świat jest iluzją to nie mamy żadnej podstawy do poznawania czegokolwiej jakąkolwiek metodą (empiryczną, zmysłową itd) bo co mamy poznawać skoro wszystko to iluzja?

tu można wyjść tylko od kartezjańskiego "cogito ergo sum" (zresztą źródłą znajdują się już u św. Augustyna). Jesteśmy tylko my (tzn akurat tylko ja)

Innych ludzi nie ma (bo są iluzją), więc nie można się z nimi komunikować itd - prowadzi to albo w ślepą uliczkę albo właśnie pójścia drogą racjonalizmu Kartezjusza i skręcenie w stronę racjonalności.

Ja myślę, że nie żyję w żadnej iluzji, że pod skorupą ziemską nie ma innego, piękniejszego świata itd

żyję tu i teraz i mam jedno życie które trzeba wykorzystać dla dobra swojego i powszechnego :)


Tytuł: Odp: ZASADA Selektywnej ochrony SPRAWIEDLIWYCH
Wiadomość wysłana przez: grzegorzgti Kwiecień 14, 2009, 20:33:17
masz kilka żyć ale tylko jedno pamiętasz,poddaj sie hipnozie a dowiesz się gdzie i jak żyłeś poprzednio a na dowód że zyje sie kilka razy poproś "hipnotyzera" aby tak poprowadził cie w hipnozie abyś miał dowód na to że żyłeś wystarczy że zakopałeś coś w miejscu o którym ty tylko wiesz i teraz byc moze dasz rade to odkopać ,to najlepszy dowód na to że zyje się kilka razy,zresztą pewnie maiłeś wrazenie będąc w jakimś miejscu ze juz tu byłeś i znasz lepeij to miejsce niz inni ,to wąłsnie pozostąłosci po poprzednich wspomnieniach .


Tytuł: Odp: ZASADA Selektywnej ochrony SPRAWIEDLIWYCH
Wiadomość wysłana przez: Val Dee Kwiecień 15, 2009, 14:55:29
masz kilka żyć ale tylko jedno pamiętasz,poddaj sie hipnozie a dowiesz się gdzie i jak żyłeś poprzednio a na dowód że zyje sie kilka razy poproś "hipnotyzera" aby tak poprowadził cie w hipnozie abyś miał dowód na to że żyłeś wystarczy że zakopałeś coś w miejscu o którym ty tylko wiesz i teraz byc moze dasz rade to odkopać ,to najlepszy dowód na to że zyje się kilka razy,zresztą pewnie maiłeś wrazenie będąc w jakimś miejscu ze juz tu byłeś i znasz lepeij to miejsce niz inni ,to wąłsnie pozostąłosci po poprzednich wspomnieniach .

zjawisko deja vu zostało wyjaśnione przez naukę

obawiam się że wskazałby mi taki "hipnotyzer" miejsce w Tajlandii...
a ja nie mam pieniędzy ani czasu na takie wojaże z łopatą

zresztą... po co miałbym coś gdzieś zakopywać? każdy człowiek musi cos gdzieś zakopać?


Tytuł: Odp: ZASADA Selektywnej ochrony SPRAWIEDLIWYCH
Wiadomość wysłana przez: kot Kwiecień 15, 2009, 15:27:35
Dawniej oszczędności zakopywano.

Mogło sie więc zdarzyć,że niektóre nie były odkopywane,gdy właściciel miał dochody bieżące i nie musiał sięgać do skarpety. ;)

Zapomniało się niejednemu,gdzie zakopał albo zginęło się na wojence,więc jest szansa odnależć po latach swoje. :)


Tytuł: Odp: ZASADA Selektywnej ochrony SPRAWIEDLIWYCH
Wiadomość wysłana przez: jeremiasz Kwiecień 20, 2009, 10:27:46
Wiecie,
przyznaje, że wizja, że ktoś "sprawiedliwy" dostanie "ochronę" a ktoś "niesprawiedliwy" nie, jest dość, hmm, zabawna.

1. w jaki sposób ustalić te kryteria, kto jest sprawiedliwy, kto nie. Rozbawił mnie kiedyś tak przykład: terrorysta, który zdetonował się na targu w Iraku (zabiając przy tym kilkadziesiąt osób) idzie do boga
- najpierw do chrześcijańskiego - a tamten bóg do niego: ty taki, ty owaki, zabiłeś siebie, zabiłeś iluś ludzi - idziesz do piekła.
No to ten terrorysta idzie do boga islamskiego, a ten bóg do niego: jaki ty cacy jesteś, walczyłeś o swoją ojczyznę, o swoją wiarę - idziesz do nieba.
No to jak będzie z tym terrorystą albo obrońcą swojej wiary (w zależności jak patrzeć)???

2. Wizja może i jest zabawna... ale równie może być przerażająca dla tych, którzy w nią uwierzą i przestraszą się... To takie staroświeckie gadanie o piekle i niebie tym razem w wydaniu "ochrona dla sprawiedliwch" - krótko mówiąc, "niesprawiedliwi" będą cierpieć albo zginą w męczarniach, itp..  Ech, stare gadki, wymyśliliby już coś nowego, bo to już nudne.

Jeszcze dwa słowa o tym, że ktoś ma racje, ktoś inny nie ma racji, itp.  Ktoś komuś coś zarzuca, ktoś się komuś wydaje mądrzejszy,itp

"Wiem, że nic nie wiem" - to jest chyba klucz do wszystkiego.
Dopóki w nas istnieje ciągłość do rezygnacji  ze swoich przekonań, do tego, aby uznać je za błędne - doputy się rozwijamy. Kiedy z kolei przywiązujemy się do jakiejś teorii/doktryny/sposobu patrzenia na swiat oznacza to ni mniej ni więcej tylko założenie kolejnych klapek na oczy.
Czasami jedne klapki zamieniamy na drugie, jeden sposób widzenia świata zastępujemy drugim i stajemy się jego gorliwym wyznawcą tego drugiego zwalczając ten pierwszy, poprzedni.
I zachowujemy się przy tym jak dzieci w drugiej klasie, które już licza do 100. One też się śmieją z pierwszaków, znających liczby tylko do 10. Och, gdyby drugoklasiści wiedzieli ile jeszcze matematyki przed nimi.
A czy pierwszak nie powinien być dumny, że zna już liczby do 10?
A drugoklasista także powiniwen się cieszyć, że zna już do 100.
A licealista liczący całki także powinien być dumny ze swojej wiedzy, ale także mieć świadomość, że nauka nie ma końca.

Dlatego nie ma "mądrzejszych" ani "głupszych", bardziej "rozwiniętych" ani "mniej.  Każdy ma coś "za" sobą i coś "przed" sobą.

W zasadzie nie ma się na czym oprzeć.
Każda religia opiera się na wierze, na przypuszczaniach. Na jakiś podaniach, relacjach, które mogą ale nie muszą być prawdziwe. Opiera się w końcu na nadziejach (tych wysokich i niskich, ludzi, którzą daną relgię tworzą i wyznają)

Każda nauka jutro wyrzuci na śmietnik to, co wczoraj odkryte, a dzisiaj wydaje się niepodważalne. Zawsze się tak działo, dlaczego teraz miałoby być inaczej?

Zostaje zwrócenie się do wewnątrz. I szukanie tam jakiegoś "fundamentu", jakiegoś punktu odniesienia. Ma to tę zaletę, że pozwala kroczyć swoją scieżką a nie podążanie za kimś i przerabianie "jego" przygód.

pozdrawiam




Tytuł: Odp: ZASADA Selektywnej ochrony SPRAWIEDLIWYCH
Wiadomość wysłana przez: PHIRIOORI Kwiecień 20, 2009, 15:21:05
Cytuj
przyznaje, że wizja, że ktoś "sprawiedliwy" dostanie "ochronę" a ktoś "niesprawiedliwy" nie, jest dość, hmm, zabawna.
1. w jaki sposób ustalić te kryteria, kto jest sprawiedliwy, kto nie.
Gdyby to był Twój problem - to rzeczywiście miałbyś zagwózdkę, ale na szczęście tak nie jest :) Zauważ, że w NATURALNY sposób go odpychasz grawitacyjnie. I tak m.in. to działa właśnie.

Ponadto na tym poziomie formułowania to faktycznie jest zabawne,
bo nie wiadomo co oni rozumieją poprzez "ktośia do ochrony":
domniemam, że osobę, a najprawdopodobniej Ciało.
No bo chyba nie mieli na myśli jakiegoś 'Systemowego rozwiązania Biotechnologicznego' ani ZUSU :) 

A to raczej działa na szerszą skalę i w MAXYMALNEJ rozdzielczości SCALONEJ/zSyntetyzowanej.
Co oznacza, że KAŻDY kwant energii i materii
Razem i z osobna poddawany jest rezonansowi i weryfikacji poprzez pole/świadomość.
W ten sposób mutowane/projektowane i TWORZONE są DNA.
I to wlaściwie nieustannie dzieje się.

Skąd zatem ta specyfika wspomnianego zjawska i naciski na  szczególne datowania?
Ano stąd że Materializacje i Dematerializacje, gdy były dotąd rozciągnięte w czasie - nie wydawały się aż tak spektakularne, jak te, które zachodza w czasie skompresowanym.


Ależ nic nie trzeba ustalać w stosunku do konkretnych "ktośiów",
bo to nie tak działa. Pozatym możnaby się urobić ;)
Każdy to sam juz ustalił podczas ewolucji pewnej właściwości DNA
oraz rezonansu z Polem, Fraktalem grawitacyjnym, czy jak niektórzy zwą w procesie rezonansów z następującymi priorytetami DuchaCzasu, Kinami.
Lubie KinO.

--
Albo np. poprzez ustanowienie fraktali grawitacyjnych, które indukują z określonymi zapisami polowymi z kazdym z ciał od subtelnych po fizyczne i zapisem oraz elastycznością wspomnianej właściwości dna.

Kto/co zatem ustanawia takowe fraktale?
Takie rzeczy określa Świadomość, a konkretne jednostki(Istoty w Ciałach) miewają w tym jedynie chwilowe udziały.
a w miarę rozwoju miewają w tych udziałach chwilowe tylko zwłoki.






Pozatym alternatywnie:
Skoro dowolna materię lub antymaterię można ex/implodować to mozna też odnieść tę procedurę do subSekwencji DNA.


Zauważ też, że do 011/2013 niesprawiedliwość (niezrównoważenie karmy) była remediowana sztucznymi agregatorami energii.
Teraz  Dokładnie wiemy już jak one są skonstruowane.
A wewnątrz nich umieszczone zostały  już specjalne polowe programy samosterujące, które działają w sposób nieobliczalny dla tych, którzy owe agregatory i egregory usiłują odnawiać. Nawet z uwzględnieniem alternatywnych nowotworzonych dziś na wielka skalę.

Co ciekawe, dokładnie wiadomo już, dlaczego zwłoki chodza po ulicach i jakie egregory nimi poruszają.
Wiadomo też, jak te egregory usiłują "zjadać" żywych ludzi i jak to robią. (i to tez bywa element sprawiedliwości).

Wiadomo też, że sztuczna energia vs. naturalna energia
zostawia pewien swoisty zapis w polu,
który wykazuje specyfikę podczas wspomnianych na wstępie rezonansów.
A więc jest jednak zróżnicowana.(podobnie jak sprawiedliwość lub jej brak)








Tytuł: Odp: ZASADA Selektywnej ochrony SPRAWIEDLIWYCH
Wiadomość wysłana przez: jeremiasz Kwiecień 21, 2009, 08:13:31
czyli co?... sami sobie wymierzamy sprawiedliwość?
Toż to nic nowego, od zawsze tak było.
Czemu teraz ma być inaczej?.. że niby szybciej?

pozdrawiam


Tytuł: Odp: ZASADA Selektywnej ochrony SPRAWIEDLIWYCH
Wiadomość wysłana przez: PHIRIOORI Kwiecień 21, 2009, 10:23:40
No nie zawsze. Zmiana jest ewidentna na poziomie praktycznym.

Poczytaj pamięc planety, czy galaktyki sprzed zerowania. (jak juz jesteś po oczyszczeniu [masz "nową" pamięc], a interesi Cię dalsza historia[z poza pułapu] ..to ta pamięć jest przepisana do pamięci gwiazdowej(dla nowej ziemi).

Różnica wyraża się  tylko w wymiarze CzasOprzestrzennym. Z perspektywy mechanizmów grawitacji nic się nie zmienia.

A polega to na prostym efekcie praktycznym:
-W okresie do resetu funkcjonowały egregory, które czasoprzestrzeń równoważenia karmy rozciągały na odległość średnicy (phi) Wszechświata.
-W okresie po resecie feedback równowazący karmę skrócony jest do długości(phi) odbicia od pierwszego
 Pełnego/One/CALego Kręgu/HOR

Czyli patrząc okiem historyka:
Onegdaj: niektóre rozwinięte cywilizacje (nie równoważyły kręgu) unikały sprawiedliwości przez czas dążący do nieskończoności.
Aktualnie: Czas ten dazy do "0".

A Po roku 2017 prawdopodobnie ustabilizuje się on dla nowego eonu na poziomie 35 lat )
(24+3+8)



Tytuł: Odp: ZASADA Selektywnej ochrony SPRAWIEDLIWYCH
Wiadomość wysłana przez: quetzalcoatl44 Kwiecień 21, 2009, 11:01:06
no wlasnie alfabet hebrajski ma zwiazek z grawitacja...a skoro grawitacja jest swiadoma energia, dobrze  o tym pamietac, dlaczego ma tak byc i czy napewno tak bedzie nie wiem..,ale gdy zacznie byc naprawde niewesolo warto byc wiernym temu co jest zapisane w apokalipsie..


Tytuł: Odp: ZASADA Selektywnej ochrony SPRAWIEDLIWYCH
Wiadomość wysłana przez: dczion Kwiecień 22, 2009, 17:07:57
Apokalipsa mowi ze liczba 666 zwiedzie lodzi od prawdy w hebrajskim 666 to WWW. Szukaj prawdy w sercu a jezeli szukasz odpowiedzi to Bog cie juz wybral i to ta szansa dla wszystkich z apokalipsy . Tylko jak ja wykozystac?


Tytuł: Odp: ZASADA Selektywnej ochrony SPRAWIEDLIWYCH
Wiadomość wysłana przez: PHIRIOORI Kwiecień 23, 2009, 09:24:09
Cytuj
no wlasnie alfabet hebrajski ma zwiazek z grawitacja
.. bo raz kiedyś zrobił zdjęcie formie jej przejawu?!
(nawet nie jej samej, nawet nie formie funkcyjnej - a wybranej formie owych funkcji) .

Cóż za kretynizm.
Dan mówi wiele ciekawych rzeczy, ale nie wszystko jest prawdziwe.

W moim popowyzszym poście też jest kilka nieprawidłowości (wymagających tuningu), które się wepchnęły chanelingiem by zakłucić przekaz.


Tytuł: Odp: ZASADA Selektywnej ochrony SPRAWIEDLIWYCH
Wiadomość wysłana przez: quetzalcoatl44 Kwiecień 23, 2009, 17:30:11
pisalem tez juz tutaj co wg.pisma sw jest zgodne z prawda...i na czym ma polegac selektywna ochrona sprawiedliwych - tak to jest zapisane czy ma tak byc i czy wszystko musi sie wypelnic nie wiem - w kazdym razie dobrze jest o tym wiedziec..


Tytuł: Odp: ZASADA Selektywnej ochrony SPRAWIEDLIWYCH
Wiadomość wysłana przez: PHIRIOORI Kwiecień 28, 2009, 23:19:24
pisalem tez juz tutaj co wg.pisma sw jest zgodne z prawda
Przeczytaj to, co napisałeś.. ze zrozumieniem.

P.S. nadużywasz znacznie dwóch imion na raz.


Tytuł: Odp: ZASADA Selektywnej ochrony SPRAWIEDLIWYCH
Wiadomość wysłana przez: quetzalcoatl44 Kwiecień 29, 2009, 12:56:46
w jakim sensie?


Tytuł: Odp: ZASADA Selektywnej ochrony SPRAWIEDLIWYCH
Wiadomość wysłana przez: jeremiasz Listopad 13, 2009, 09:39:46
Cytuj
Onegdaj: niektóre rozwinięte cywilizacje mogły nie równoważyły kręgu (unikały sprawiedliwości) przez czas dążący do nieskończoności.
Aktualnie: Czas ten dazy do "0".

Mniemam, że "0" zostanie osiągnięte w 2012?
I wtedy może nastąpić natychmiastowe doświadczanie skutków karmicznych?
Tudzież każda czynność/myśl spowoduje natychmiastowe zaistnienie konsekewncji?

Cytuj
A Po roku 2017 prawdopodobnie ustabilizuje się on dla nowego eonu na poziomie 35 lat )
(24+3+8)

A z czego to wynika, że 35?  A nie np. 1 rok?

pozdrówka





Tytuł: Odp: ZASADA Selektywnej ochrony SPRAWIEDLIWYCH
Wiadomość wysłana przez: PHIRIOORI Listopad 13, 2009, 13:02:58
Witaj jeramiaszu,
Cytat: jeramiasz
Mniemam, że "0" zostanie osiągnięte w 2012?
I wtedy może nastąpić natychmiastowe doświadczanie skutków karmicznych?
Tudzież każda czynność/myśl spowoduje natychmiastowe zaistnienie konsekewncji?
Tak, na Ziemi i Dla Ziemian.

Ale "0" w 2012 dla Planety GAiA to co innego,
niż "0" dla Ziemianina, bo "0" GAiA= SUMIE "0" Ziemian. Ale tych rodoWitych. Nie gości.
Stąd SUM-Er. Sumerowie: Sum-Er - "o" - Wie.

Cytat: PHIRIOORI
Czyli patrząc okiem historyka:
Onegdaj: niektóre rozwinięte cywilizacje (nie równoważyły kręgu) unikały sprawiedliwości przez czas dążący do nieskończoności.
Aktualnie: Czas ten dazy do "0".

A Po roku 2017 prawdopodobnie ustabilizuje się on dla nowego eonu na poziomie 35 lat )
(24+3+8)
Cytuj
A z czego to wynika, że 35?  A nie np. 1 rok?
Napisałem wyraźnie, iż "prawdopodobnie"(tyle na Ziemi), a zatem jeszcze nie "wynika".
Czy "wyniknie" (tyle na ziemi) ..zobaczymy. (Jesli nie na na ziemi, to na pewno taka planeta rozwoju jest/będzie).

Z tego, co widać w nawiasie oraz
Wszystkie skutki zamkniete w JEDNYM wcieleniu Ciała - oraz w JEDNYM skonfigurowaniu DUSZY.

1 rok?.. A dlaczego nie 1 godzina lub 1 minuta???
 Tak to dopiero jest przy końcu Eonu jest.
W testach doszliśmy nawet do nano-sekundy. (na sobie sprawdzane).

Modyfikacja i śmierć Duszy co rok? ..wydaje sie nadtaktowaniem, które może utrudniać wyciąganie wniosków z doświadczeń.
12, 13, 24, 25, 35  ..rysuje się theBESTną opcją.
Nic mnie na razie nie przekonuje, by miało sens przekroczenie tej WARTOŚCI. Oczywiście najpierw zaczynamy od najszerszej.. a potem obejmka,  "o"-bejmka (http://forum.ip7.eu/index.php?topic=251.0) zacieśnia się.
(Wszyscy jesteśmy DOSKONALI,
ale nie w KAŻDEJ CHWILI natychmiastowo perfekcyjni w działaniu.. nobody is perfect ;))))

Tak Technicznie, to iA moge ten czas skrócić do "0" - ale nie mogę go wydłużyć.
Jednakże, gdyby teraz absolutnie zlikwidować bufor - ludzkość przestałaby istnieć, jako gatunek,
a jej ROLE(ę) przejęłyby inne gatunki. Co jest nie do przyjęcia z punktu widzenia wszechświata raczej.
(A mówię to na podstawie obserwacji "gaf" najwyżej rozwiniętych istot wcielonych.
I daje się dostrzec, ze Gen iJuszE mają to do siebie, że maja "białe plamy" nieświadomości swojej ignorancji)

Ponieważ "0" jest paremetrem liczbowym, to dobry moment, by przedstawić
glificzny obraz omawianych tu pojęć i zagadnień, znaczeń: tu podlinkuję "E".


Tytuł: Odp: ZASADA Selektywnej ochrony SPRAWIEDLIWYCH
Wiadomość wysłana przez: jeremiasz Listopad 13, 2009, 14:30:15
Cytuj
Z tego, co widać w nawiasie oraz
Wszystkie skutki zamkniete w JEDNYM wcieleniu Ciała - oraz w JEDNYM skonfigurowaniu DUSZY.

Kiedyś czytałem jak RMonroe pisał o wcielających się tylko na Jedno wcielenie. (Human+ etc)
Mówimy o tym samym?

Cytuj
1 rok?.. A dlaczego nie 1 godzina lub 1 minuta???
 Tak to dopiero jest przy końcu Eonu jest.
W testach doszliśmy nawet do nano-sekundy. (na sobie sprawdzane).

Modyfikacja i śmierć Duszy co rok? ..wydaje sie nadtaktowaniem, które może utrudniać wyciąganie wniosków z doświadczeń.
12, 13, 24, 25, 35  ..rysuje się theBESTną opcją.

Jasne, chodziło mi po prostu o kryterium wg jakiego jest to ustalane.

pozdrawiam


Tytuł: Odp: ZASADA Selektywnej ochrony SPRAWIEDLIWYCH
Wiadomość wysłana przez: PHIRIOORI Listopad 13, 2009, 22:49:53
Cytuj
Jasne, chodziło mi po prostu o kryterium wg jakiego jest to ustalane.
gdy to pisałem, kryterium było z czystych obliczeń, matematyczne.

Teraz, gdy dopytujesz o  szczegóły..
przyglądając się bliżej widzę kilka wariantów ..niewiele, ale więcej niż jeden
i każdy z nich ma pokrycie w matematycznej interpretacji, ale musiałbym się wgłębić.

Jednakże dla mnie nie jest to aż tak istotne, by się uradykalniać w opcji definiowania jednostek miary czasOprzestrzeni.
Wystarczy, że wiadomo, jakie znaczenia mają się w niej rozegrać


Cytuj
Kiedyś czytałem jak RMonroe pisał o wcielających się tylko na Jedno wcielenie. (Human+ etc)
Mówimy o tym samym?
Nie mam pojęcia, gdyż nie przypominam sobie abym znał te kwestie Pana Monroe.


Tytuł: Odp: ZASADA Selektywnej ochrony SPRAWIEDLIWYCH
Wiadomość wysłana przez: jeremiasz Listopad 17, 2009, 08:31:51
Cytuj
Cytuj
Kiedyś czytałem jak RMonroe pisał o wcielających się tylko na Jedno wcielenie. (Human+ etc)
Mówimy o tym samym?
Nie mam pojęcia, gdyż nie przypominam sobie abym znał te kwestie Pana Monroe.

To było wtedy kiedy odbył wycieczkę w przyszłość (poza rok 3000) i spotkał Ludzi Udoskonalonych (nazwał ich Human+)
Oni także wcielali się tylko na jedno wcielenie i zbierali wszelkie możliwe doświadczenia w ciągu jednego życia.
Ale... w sumie to mało istotne.

pozdrawiam


Tytuł: Odp: ZASADA Selektywnej ochrony SPRAWIEDLIWYCH
Wiadomość wysłana przez: koliberek33 Listopad 17, 2009, 23:29:12
PHIRIORI: Piszesz czasOprzestrzeń, a nie należałoby raczej napisać czasookresoprzestrzeń? Chyba, że to samo masz na myśli. Cenię Twoją batalię o precyzję słowa, ale istotnie, wielu z nas nie wszystkie Twoje pojęcia rozumie. I stąd szkopuł. Różnica jest dość znaczna między Twoją wiedzą, a naszą. Samo staranie z naszej strony nie wystarcza. To tak jakbyś analfabecie, czy półanalfabecie kazał biegle czytać. Tak to nierzadko wygląda. Czasem trzeba zniżyć nieco wibracje, by nauka nie poszła zupełnie w niwecz, albo przez niezrozumienie, została, Drogi  PHIRIORI, potępiona a priori.
W każdym razie w moim skromnym odczuciu, to nie jest do końca język tubylczych Ziemian, i stąd zaklinowania dla nas nierzadkie.

Z serdecznym ukłonem:

koliberek33


Tytuł: Odp: ZASADA Selektywnej ochrony SPRAWIEDLIWYCH
Wiadomość wysłana przez: PHIRIOORI Listopad 19, 2009, 23:52:17
Cytat: koliberek33
Piszesz czasOprzestrzeń, a nie należałoby raczej napisać czasookresoprzestrzeń ?
możliwe. Musielibyśmy uzgodnić pojęcia.

Cytat: koliberek33
Różnica jest dość znaczna między Twoją wiedzą, a naszą.
A Kto to jestescie "Wy". Co wy z matrycy jesteście?!.. różnica jest chyba pomiedzy wiedzą kazdego. (http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=3238.0)

Cytat: koliberek33
W każdym razie w moim skromnym odczuciu, to nie jest do końca język tubylczych Ziemian
Ale o co chodzi? Dalekie Podróże kształcą (to nauczanie w stylu Jowiszowym).
Miałem widocznie błędne wrażenie że pisze po polsku. A co do tematów które są w mojej obróbce,
to wszyscy tu znają miejsce, gdzie od grudnia 2008 można dopytać.

A jak chodzi o sprawy językowe to przecież używam głównie znanych słów,
nowych wprowadzam bardzo niewiele lub wcale,
natomiast ukazuję je w nieco innym świetle niż przywyklismy je postrzegać.< (http://forum.ip7.eu/index.php?topic=86.0)

Czym jest ieden język.< (http://forum.ip7.eu/index.php?topic=47.msg395#msg395)

Historia odkrycia języka. Kilka generalnych założeń. < (http://forum.ip7.eu/index.php?topic=86.0)

Widzę rzuty form POLA. <  (http://forum.ip7.eu/index.php?topic=251.0)

Cytuj
Czasem trzeba zniżyć nieco wibracje, by nauka nie poszła zupełnie w niwecz, albo przez niezrozumienie, została, Drogi  PHIRIORI, potępiona a priori.
Tak się dzieje gdy chcecie mieć płaski świat. Albo, gdy chcecie ominąć ogniwo.
Nie wszystko jest dla każdego.
Oczywiście częstotliwośc mozna regulować. Wszystko MOZNA, tylko PO CO.
Tylko po co równać wstecz. Nie podoba mi się taka filozofia.
Skoro ktoś wypracowuje jakąś predyspozycję - to po to żeby robić z tej pracy użytek, a nie równać do obiboków, czy też porównywać się z tymi, którzy pracowali w innych kierunkach.
 (http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=3238.0) Lepiej wymieniać różnorodnością.
A Ci , co potepiają Etapowość nie zdają sobie sprawy, że dokonują "amputacji" SWOJEGO wymiaru... i stają sie płascy.

Celem tu jest Sprawne NadPrzewodnictwo pomiedzy poziomami kwantowymi - a nie ich anihilacja.. i do tego sprowadzająca wszystkoi  wszystkich do stanu przedewolucyjnego analfabetyzmu i emocjonalnej telepatii.

E
W medytacji LitEr dowiedziałem się iż rys. powyższy przedstawia symbolicznie Drabinę poziomów kwantowych(linie horyzontalne),
oraz przepływ i ich jednoczesność w zgraniu zerowym (idealnie pionowa linia)






Tytuł: Odp: ZASADA Selektywnej ochrony SPRAWIEDLIWYCH
Wiadomość wysłana przez: koliberek33 Listopad 20, 2009, 18:46:54
Nie mam nic przeciwko podróżom. A wręcz przeciwnie, bo iście kształcą. Im dalej, tym więcej można zobaczyć i doświadczyć. Też mi się takie przypominają jak stary film, szkoda jednak, że wiedza z tamtych konkretnych zdarzeń uleciała.

No, dobrze, zamiast wy, niech będzie ja.Tak mnie interesuje, co piszesz, ale czasami się "haczę" na co poniektóre słowa, czy nawet całe myśli.

Narazie tyle mogę teraz.


Pozdrówionka :)


Tytuł: Odp: ZASADA Selektywnej ochrony SPRAWIEDLIWYCH
Wiadomość wysłana przez: PHIRIOORI Lipiec 28, 2011, 22:26:46
(..)się takie przypominają jak stary film, szkoda jednak, że wiedza z tamtych konkretnych zdarzeń uleciała.
Pozdrówionka :)

Szczegoły ulatują ...wiedza pozostaj ;) chyba


Tytuł: Odp: ZASADA Selektywnej ochrony SPRAWIEDLIWYCH
Wiadomość wysłana przez: PHIRIOORI Październik 08, 2011, 12:11:11
ulatują. pozostaje.


Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

film akademiajazdykonnej amigos telenovelasmundo devilssoldiers