Niezależne Forum Projektu Cheops

Rozwój duchowy => Czytelnia => Wątek zaczęty przez: tom1ek Wrzesień 16, 2008, 21:46:06



Tytuł: "Rozmowy z Bogiem" - najwspanialsza książka jaką znam :)
Wiadomość wysłana przez: tom1ek Wrzesień 16, 2008, 21:46:06
Najlepsza książka jaką czytałem w całym moim życiu. Oto krótki opis złożony z cytatów z książki:

Cytuj
Wiosną 1992 roku – mniej więcej w porze świąt wielkanocnych – zdarzyła się w moim życiu niezwykła sytuacja. Przemówił do ciebie Bóg. Przeze mnie.

Pozwól, że wyjaśnię.

Przeżywałem wówczas trudne chwile, pod względem osobistym, zawodowym i uczuciowym, a moje życie wydawało mi się całkowicie przegrane. Ponieważ od lat miałem w zwyczaju spisywać swe myśli w listach (które z reguły nie trafiały do adresata), sięgnąłem po wysłużony żółty notatnik i zacząłem przelewać swe żale na papier.

Jednak tym razem, zamiast po raz kolejny kierować list do osoby, którą posądzałem o to, że się nade mną znęca, postanowiłem zwrócić się do samego źródła; prosto do naczelnego oprawcy. Napisałem list do Boga.

Był to list naładowany złością i pasją, pełen wyrzutów i zarzutów. Zawarłem w nim też całą listę gniewnych pytań.

Dlaczego moje życie jest nieudane? Czego potrzeba, aby je naprawić? Dlaczego nie znajduję szczęścia w związkach z innymi? Czy nigdy nie będzie mi dane zaznać dobrobytu? I wreszcie – najgorętsze – Czym zasłużyłem sobie na życie będące pasmem nieustannych zmagań?

Ku mojemu zdziwieniu, kiedy skreśliłem ostatnie z mych gorzkich “pytań bez odpowiedzi" i chciałem odłożyć długopis, moja ręka zawisła nad kartką papieru, jakby przytrzymywana jakąś siłą. Nagle długopis zaczął sam z siebie się poruszać. Nie miałem pojęcia, co napiszę, ale to za chwilę miało się okazać, więc poddałem się biegowi wydarzeń. Spod pióra wyszło...

Czy naprawdę chcesz wiedzieć czy tylko dajesz upust emocjom?

Zamrugałem z wrażenia... ale zaraz odpowiedziałem. To również zapisałem.

"Jedno i drugie. To jasne, że daję upust emocjom, lecz jeśli na te pytania są jakieś odpowiedzi, to piekielnie mi spieszno je usłyszeć!"

“Piekielnie ci spieszno"... do wielu rzeczy. Czy nie przydałaby ci się odrobina “niebiańskiego spokoju"?

Na co ja odparłem: "Co to niby ma znaczyć?"

Zanim się spostrzegłem, nawiązał się prawdziwy dialog... ja zaś w mniejszym stopniu pisałem, niż posłusznie notowałem.

Cytuj
"Skąd jednak mogę wiedzieć, że te słowa pochodzą od Boga? Może to tylko moja wybujała wyobraźnia?” - zapytałem.

A jaka to różnica? Czy nie pojmujesz, że równie dobrze mógłbym posłużyć się iwą. wyobraźnia? Tym czy innym sposobem, ześlę na ciebie właściwe myśli, słowa czy uczucia, w dowolnej chwili, odpowiednio dobrane do postawionego celu.

Poznasz, ze to Moje słowa, gdyż sam z siebie nigdy z taka jasnością się nie wyrażałeś. Gdybyś potrafił z taka jasnością odpowiedzieć na te pytania, to wcale byś ich nie zadawał.

Cytuj
"Dlaczego  niektóre jednostki, Chrystus na przykład, odbierają więcej Twoich przekazów niż pozostali?"

Ponieważ niektórzy ludzie są gotowi naprawdę słuchać. Szczerze słuchają i pozostają otwarci nawet na to, co wydaje się straszne, zwariowane czy błędne.

"Mamy słuchać Boga nawet kiedy to, co mówi, wydaje się błędne?!"

Szczególnie wtedy. Jeśli myślisz, że masz we wszystkim słuszność, to po co komu Bóg?

książka do pobrania stąd:
http://rok2012.w.interia.pl/down.htm


Tytuł: Odp: "Rozmowy z Bogiem" - najwspanialsza książka jaką znam :)
Wiadomość wysłana przez: Dariusz Wrzesień 16, 2008, 23:20:41
Mam wszystkie trzy części, ale żadnej jeszcze nie czytalem.


Tytuł: Odp: "Rozmowy z Bogiem" - najwspanialsza książka jaką znam :)
Wiadomość wysłana przez: tom1ek Wrzesień 17, 2008, 00:12:47
to przeczytaj - warto :)


Tytuł: Odp: "Rozmowy z Bogiem" - najwspanialsza książka jaką znam :)
Wiadomość wysłana przez: chanell Wrzesień 17, 2008, 13:58:21
to przeczytaj - warto :)
Witaj tom1ek :)
Własnie je ściągnełam :) idę czytać :D
Acha ! gratuluję awansu :)


Tytuł: Odp: "Rozmowy z Bogiem" - najwspanialsza książka jaką znam :)
Wiadomość wysłana przez: tom1ek Wrzesień 17, 2008, 19:06:10
dzięki, dzięki - przypominam, że ciągle czekamy na nowych moderatorów, coś mało ludzi się zgłasza


Tytuł: Odp: "Rozmowy z Bogiem" - najwspanialsza książka jaką znam :)
Wiadomość wysłana przez: Enigma Wrzesień 17, 2008, 20:29:48
Przeczytałam jakies dziesiec stronek, bardzo ciekawe spostrzezenia. Proste i zrozumiałe, mozna powiedziec 'sedno sprawy'. Jak tylko znajde wiecej czasu, napewno pochłone całość tymczasem pytania:
-na jaki format przygotowany jest tekst (a5?) otworzyłam w standarcie a4 i widze spore odstepy
-zauwazam tez drobne literówki (nie chce poprawiac gdy nie znam dokładnie treści) a chciałabym wydrukaowac i posłac dalej

To moze i ja polece knige która odmieniła moje postrzeganie, mianowicie Bhagavad Gite (Boski śpiew/Boska pieśń) w przekładzie Swamiego(tego z HareKrysna). To również skrócony dialog człowieka z Bogiem jednak na dawniejsze czasy. Wiem ze sporo osób ma ich za sekte, ale apeluje o wyzbycie sie uprzedzeń aby samemu wyrobić sobie zdanie o treściach jakie propagują. Dodam ze nie kazdy kto przeczyta tą książke zostaje wciągniety do 'wyznawców' bo z BG czerpie wiele odłamów hinduizmu, z tym ze tłumaczeń 'na własną modłe' jest sporo. Wiec do ich sekty nie zostałam przyjeta  :P a z fora Vrindy dostałam bana (po konflikcie z tamtejszym adminem)  za nieprzepisowe cytowanie z 'racjonalisty' i propagowanie filozofi niezgodnej z obowiązującą  ;) Mimo to nadal uważam ze do rozważań o Bogu to piekny tekst.

I jeszcze biblioteka buddyjska (http://mahajana.net/teksty/index.php) dla zainteresowanych


Tytuł: Odp: "Rozmowy z Bogiem" - najwspanialsza książka jaką znam :)
Wiadomość wysłana przez: chanell Wrzesień 17, 2008, 20:43:37
dzięki, dzięki - przypominam, że ciągle czekamy na nowych moderatorów, coś mało ludzi się zgłasza
tom1ek ja bym to zrobia,ale jestem wiekową kobietą i się na tym nie znam.Nawet nie wiem co robi moderator :D niedawno opanowałam jako-tako forum :D
Serdecznie pozdrawiam chanell


Tytuł: Odp: "Rozmowy z Bogiem" - najwspanialsza książka jaką znam :)
Wiadomość wysłana przez: tom1ek Wrzesień 17, 2008, 20:44:03
książka jest chyba na format niestandardowy - B4, albo B5, literówki są, bo była skanowana FineReaderem


Tytuł: Odp: "Rozmowy z Bogiem" - najwspanialsza książka jaką znam :)
Wiadomość wysłana przez: Enigma Wrzesień 17, 2008, 21:58:37
tom1ek ja bym to zrobia,ale jestem wiekową kobietą i się na tym nie znam.Nawet nie wiem co robi moderator :D niedawno opanowałam jako-tako forum :D
Serdecznie pozdrawiam chanell
Chanell, ja tez nie jestem nastolatka. A modowanie jest miłe proste i przyjemne (bez obaw jak co to wytłumacze)


Tytuł: Odp: "Rozmowy z Bogiem" - najwspanialsza książka jaką znam :)
Wiadomość wysłana przez: Leszek Wrzesień 18, 2008, 12:19:58
Tutaj (link)  "Rozmowy z Bogiem" też są i jest to lepiej poukładana wersja.
1 tom ma 90 stron po "ułożeniu", a tutejsza wersja ma 136 stron...
 
http://www.ksiegozbiory.cba.pl/ksiegi.html
Pozdrawiam
Leszek/ b. Leszko


Tytuł: Odp: "Rozmowy z Bogiem" - najwspanialsza książka jaką znam :)
Wiadomość wysłana przez: Hironobu15 Wrzesień 28, 2008, 14:42:31
Ja troszke poczytałem, myśle że ta ksiązka naprawde jest fajna;]


Tytuł: Odp: "Rozmowy z Bogiem" - najwspanialsza książka jaką znam :)
Wiadomość wysłana przez: tom1ek Wrzesień 30, 2008, 20:15:15
bo jest :P


Tytuł: Odp: "Rozmowy z Bogiem" - najwspanialsza książka jaką znam :)
Wiadomość wysłana przez: kestero Październik 04, 2008, 13:09:45
Znam te książki od wielu lat :).Często mi towarzyszą!Czytałem je już wielokrotnie.Dla mnie najważniejsze z serii to:"Rozmowy z Bogiem" tom 1 i "Przyjaźń z Bogiem".POLECAM!! :)


Tytuł: Odp: "Rozmowy z Bogiem" - najwspanialsza książka jaką znam :)
Wiadomość wysłana przez: Thotal Październik 04, 2008, 18:56:33
A czy wiecie, że autor jest z pochodzenia Polakiem?
Był w Polsce i rozmawiał z kuzynami.


Tytuł: Odp: "Rozmowy z Bogiem" - najwspanialsza książka jaką znam :)
Wiadomość wysłana przez: tom1ek Październik 05, 2008, 10:35:27
o! ciekawe.


Tytuł: Odp: "Rozmowy z Bogiem" - najwspanialsza książka jaką znam :)
Wiadomość wysłana przez: Delfin Październik 12, 2008, 17:47:41
Najlepsza książka jaką czytałem w całym moim życiu. Oto krótki opis złożony z cytatów z książki:

Cytuj
Wiosną 1992 roku – mniej więcej w porze świąt wielkanocnych – zdarzyła się w moim życiu niezwykła sytuacja. Przemówił do ciebie Bóg. Przeze mnie.

Pozwól, że wyjaśnię.

Przeżywałem wówczas trudne chwile, pod względem osobistym, zawodowym i uczuciowym, a moje życie wydawało mi się całkowicie przegrane. Ponieważ od lat miałem w zwyczaju spisywać swe myśli w listach (które z reguły nie trafiały do adresata), sięgnąłem po wysłużony żółty notatnik i zacząłem przelewać swe żale na papier.

Jednak tym razem, zamiast po raz kolejny kierować list do osoby, którą posądzałem o to, że się nade mną znęca, postanowiłem zwrócić się do samego źródła; prosto do naczelnego oprawcy. Napisałem list do Boga.

Był to list naładowany złością i pasją, pełen wyrzutów i zarzutów. Zawarłem w nim też całą listę gniewnych pytań.

Dlaczego moje życie jest nieudane? Czego potrzeba, aby je naprawić? Dlaczego nie znajduję szczęścia w związkach z innymi? Czy nigdy nie będzie mi dane zaznać dobrobytu? I wreszcie – najgorętsze – Czym zasłużyłem sobie na życie będące pasmem nieustannych zmagań?

Ku mojemu zdziwieniu, kiedy skreśliłem ostatnie z mych gorzkich “pytań bez odpowiedzi" i chciałem odłożyć długopis, moja ręka zawisła nad kartką papieru, jakby przytrzymywana jakąś siłą. Nagle długopis zaczął sam z siebie się poruszać. Nie miałem pojęcia, co napiszę, ale to za chwilę miało się okazać, więc poddałem się biegowi wydarzeń. Spod pióra wyszło...

Czy naprawdę chcesz wiedzieć czy tylko dajesz upust emocjom?

Zamrugałem z wrażenia... ale zaraz odpowiedziałem. To również zapisałem.

"Jedno i drugie. To jasne, że daję upust emocjom, lecz jeśli na te pytania są jakieś odpowiedzi, to piekielnie mi spieszno je usłyszeć!"

“Piekielnie ci spieszno"... do wielu rzeczy. Czy nie przydałaby ci się odrobina “niebiańskiego spokoju"?

Na co ja odparłem: "Co to niby ma znaczyć?"

Zanim się spostrzegłem, nawiązał się prawdziwy dialog... ja zaś w mniejszym stopniu pisałem, niż posłusznie notowałem.

Cytuj
"Skąd jednak mogę wiedzieć, że te słowa pochodzą od Boga? Może to tylko moja wybujała wyobraźnia?” - zapytałem.

A jaka to różnica? Czy nie pojmujesz, że równie dobrze mógłbym posłużyć się iwą. wyobraźnia? Tym czy innym sposobem, ześlę na ciebie właściwe myśli, słowa czy uczucia, w dowolnej chwili, odpowiednio dobrane do postawionego celu.

Poznasz, ze to Moje słowa, gdyż sam z siebie nigdy z taka jasnością się nie wyrażałeś. Gdybyś potrafił z taka jasnością odpowiedzieć na te pytania, to wcale byś ich nie zadawał.

Cytuj
"Dlaczego  niektóre jednostki, Chrystus na przykład, odbierają więcej Twoich przekazów niż pozostali?"

Ponieważ niektórzy ludzie są gotowi naprawdę słuchać. Szczerze słuchają i pozostają otwarci nawet na to, co wydaje się straszne, zwariowane czy błędne.

"Mamy słuchać Boga nawet kiedy to, co mówi, wydaje się błędne?!"

Szczególnie wtedy. Jeśli myślisz, że masz we wszystkim słuszność, to po co komu Bóg?

książka do pobrania stąd:
http://rok2012.w.interia.pl/down.htm

//scalono posty - SPAM// tom1ek

Przeczytałam " Rozmowy z Bogiem " 3 częsci > Czekałam chyba na to całe życie ,by zostały mi udzielone te odpowiedzi >   nigdy nie dopuszczałam do myśli Boga kk . zawsze uważałam ze to jest fałsz, ktoś popełnił błąd? Nie wierzyłam ze  moze być tyle sprzeczności w  przekazywanej wiedzy o Bogu  , i ten " STRACH "prze nim  Jak przed, czarnoksięznikiem z krainy OZ,  Tak i o Bogu    nie myślałam ,wypierałam go ze swego umysłu < az tu nagle obiawienie jak, grom z jasnego nieba > !   Rojenia i strach  rozwiany ; przypuszczenia potwierdzone a nawet więcej wszystko co dotej pory przeczytałam zaczęło, tworzyć  wspaniałą układankę , nareście mam jasny obraz Tego ,  za czym tęskniłam co kochałam , i nie potrafiłam tego wyrazić..... I Ja ciebie kocham .


Tytuł: Odp: "Rozmowy z Bogiem" - najwspanialsza książka jaką znam :)
Wiadomość wysłana przez: kabaretka28 Listopad 30, 2008, 16:03:49
Co ja robiłam przez te wszystkie lata? czytając to wszystko zdaję sobie sprawę jak mało wiem i jak mało mam czasu żeby się dowiedzieć ;-)


Tytuł: Odp: "Rozmowy z Bogiem" - najwspanialsza książka jaką znam :)
Wiadomość wysłana przez: tom1ek Listopad 30, 2008, 16:14:39
Co ja robiłam przez te wszystkie lata? czytając to wszystko zdaję sobie sprawę jak mało wiem i jak mało mam czasu żeby się dowiedzieć ;-)

no to dowiesz się chociaż teraz
powodzenia :)

książkę polecam, "jak nie wiem co..."


Tytuł: Odp: "Rozmowy z Bogiem" - najwspanialsza książka jaką znam :)
Wiadomość wysłana przez: Vilandra Listopad 30, 2008, 23:31:02
Wszystkie trzy księgi Rozmów z Bogiem przeczytałam w wersji elektronicznej już dosyć dawno temu. ,,Przyjaźń z Bogiem" i ,,Wspólnota z Bogiem" również są warte przeczytania  ;)

To najpiękniejsze książki, jakie w życiu czytałam. Wywarły na mnie ogromne wrażenie, gdyż zawierają w sobie to wszystko, w co zawsze wierzyłam , a w co nie pozwalano mi swojego czasu wierzyć. Cała wiedza zawarta w tych księgach była mi tak znajoma i tak bliska, jakbym czytając je nie odkrywała czegoś nowego lecz jedynie przypominala sobie to wszystko, o czym już od bardzo dawna wiedziałam.

Książki te są dla mnie tak ważne i odgrywają tak istotną  rolę w moim życiu, że ostatnio stwierdziłam, że fajnie by było mieć je pod ręką, żeby zawsze i wszędzie mieć do nich dostęp. Dlatego też 3 księgi Rozmów z Bogiem oraz ,,Przewodnik do Rozmów z Bogiem" zakupiłam w wersji książkowej.  :) (dałam je też od razu do przeczytania mojej Mamie, gdyż wiem, że moja Mama nigdy w życiu nie przeczytałaby książki z komputera  :P  Tak naprawdę Rozmowy z Bogiem kupiłam też z myślą właśnie o niej ;) )

,,Wspólnotę z Bogiem" i ,,Przyjaźń z Bogiem" również kupię, gdyż naprawdę warto mieć te książki zawsze przy sobie i często do nich zaglądać  :)


Polecam je każdemu.



Pozdrawiam  ;D


Tytuł: Odp: "Rozmowy z Bogiem" - najwspanialsza książka jaką znam :)
Wiadomość wysłana przez: kkk2116 Styczeń 04, 2009, 01:08:35
Nie wiem z kim ten pan autor rozmawiał, ale raczej nie z Bogiem chrześcijańskim.
Nie wiem na jakiej podstawie można wierzyć, że w jakikolwiek sposób te rozmowy/opowiedzi/tezy są autentyczne.

No chyba że na identycznej zasadzie jak "bo samcio i lucynka tak powiedzieli!"
Bo ten pan tak powiedział! i to jest wystarczający powód, aby mu wierzyć... racja.

Typowy przekaz nowej ery, tylko pod nową postacią. Owszem - subtelny, delikatny, ale przez to bardzo zdradliwy.

--
z.o.m.


Tytuł: Odp: "Rozmowy z Bogiem" - najwspanialsza książka jaką znam :)
Wiadomość wysłana przez: Thotal Styczeń 04, 2009, 01:38:51
PAN autor rozmawiał z Bogiem...

Nie z tym, który nagradza i karze, nie z tym, który zmusza do rozmowy ze sobą przez pośredników i nie z tym, który wmawia swoim wiernym, że cierpienie jest łaską a poddaństwo niesie zasługi.

Ci, którzy nie zetknęli się z Bogiem, nie mają daru odczuwania go w sercu, nie zrozumieją autora, i samych siebie też nie...

Pozdrawiam - Thotal :)


Tytuł: Odp: "Rozmowy z Bogiem" - najwspanialsza książka jaką znam :)
Wiadomość wysłana przez: leopard Styczeń 05, 2009, 18:29:39
Typowy przekaz nowej ery? Może tak, ale tylko wtedy jeżeli się przyjmie, że ta "nowa" era ma 2500 lat, hahaha.
Świetnie napisany tekst - przegląd myśli filozoficznej od filozofów przyrody aż do fenomenologii. I jak ujęte! Dzięki za link do tej książki. Moge tylko szczerze i z sympatią przypomnieć 3xk... że tak zasadnicze pojęcia jak "dusza" choćby, też nie wzięły sie od Chrześcijańskiego Boga. To czysty orficyzm. A niebo i piekło wymyślili manichejczycy: też kilkaset ładnych lat przed rokiem 0. ( ups , poprawka: znaczysja z orficyzmu  przeszło do innych wierzeń, w tym do manichejczyków, ale oni oczywista żyli już po roku 0 ) Co się martwisz o jaki przekaz i jakiego Boga chodzi, najwięcej dziadostwa, zamętu w świecie, i tak narobiliśmy własnie my: katolicy. 


Tytuł: Odp: "Rozmowy z Bogiem" - najwspanialsza książka jaką znam :)
Wiadomość wysłana przez: patch Styczeń 05, 2009, 21:09:19
Dlaczego piszecie o 3 częściach "rozmów"?
Jest 5 książek:
Rozmowy cz. 1
-//- cz. 2
-//- cz. 3
Wspólnota z Bogiem
Jedność z Bogiem


Tytuł: Odp: "Rozmowy z Bogiem" - najwspanialsza książka jaką znam :)
Wiadomość wysłana przez: Vilandra Styczeń 05, 2009, 22:03:37
patch, jest więcej książek tego autora niż 5 :) Są jeszcze ,,Chwile łaski" (które właśnie czytam), ,,Przewodnik do Rozmów z Bogiem" (który tez czytam), 3 książki ,,Medytacje do Rozmów z Bogiem" odnoszące się do każdej z trzech ksiąg, jak również książki ,,O życiu holistycznym", ,,O związkach" oraz ,,O obfitości i godziwym zarobkowaniu".

O tych wszystkich 5 ksiązkach, które właśnie wymieniłeś, i o Przewodniku do Rozmów z Bogiem, napisałam w swoim ostatnim poście :)


A więc podsumowując wszystko jest chyba 13 książek N.D. Walscha:

1. ,,Rozmowy z Bogiem" księga 1
2. ,,Rozmowy z Bogiem" księga 2
3. ,,Rozmowy z Bogiem" księga 3
4. ,,Przewodnik do Rozmów z Bogiem"
5. ,,Medytacje do Rozmów z Bogiem - księga 1"
6. ,,Medytacje do Rozmów z Bogiem - księga 2"
7. ,,Medytacje do Rozmów z Bogiem - księga 3"
8. ,,Przyjaźń z Bogiem"
9. ,,Wspólnota z Bogiem"
10. ,,Chwile Łaski"
11. ,,O życiu holistycznym"
12. ,,O związkach"
13. ,,O obfitości i godziwym zarobkowaniu"


Tytuł: Odp: "Rozmowy z Bogiem" - najwspanialsza książka jaką znam :)
Wiadomość wysłana przez: Nebulitos Styczeń 06, 2009, 08:51:07
Jak to rozumiecie?

Rozmowy z Bogiem 1
Cytuj
12. Czy istnieje życie na innych planetach? Czy mieliśmy już gości z kosmosu? Czy przyglądają nam się teraz? Czy za naszego życia ujrzymy niepodważalne dowody na istnienie pozaziemskiej inteligencji? Czy każda odrębna forma życia ma swojego Boga? Czy Ty jesteś Bogiem Wszechrzeczy?
Na pierwsze, na drugie i na trzecie pytanie odpowiedź brzmi tak. Nie mogę odpowiedzieć na czwarte, ponieważ musiałbym wybiec w przyszłość - a tego robić nie chce.


Tytuł: Odp: "Rozmowy z Bogiem" - najwspanialsza książka jaką znam :)
Wiadomość wysłana przez: kabaretka28 Styczeń 06, 2009, 18:23:48
Dopiero zaczęłam czytać ale juz jestem pod wielkim wrażeniem. Polecam każdemu. Tak jak chyba każdy, kto je czytał ;)


Tytuł: Odp: "Rozmowy z Bogiem" - najwspanialsza książka jaką znam :)
Wiadomość wysłana przez: acentaur Styczeń 07, 2009, 12:50:21
Witaj Nebulitos,
Cytuj
Jak to rozumiecie?

Rozmowy z Bogiem 1
Cytuj
12. Czy istnieje życie na innych planetach? Czy mieliśmy już gości z kosmosu? Czy przyglądają nam się teraz? Czy za naszego życia ujrzymy niepodważalne dowody na istnienie pozaziemskiej inteligencji? Czy każda odrębna forma życia ma swojego Boga? Czy Ty jesteś Bogiem Wszechrzeczy?
Na pierwsze, na drugie i na trzecie pytanie odpowiedź brzmi tak. Nie mogę odpowiedzieć na czwarte, ponieważ musiałbym wybiec w przyszłość - a tego robić nie chce.
w zasadzie jest to dziecinnie proste  ;D
Czas to wynik naszego myslenia, dualnego widzenia swiata. A Bog na cos takiego jak przyszlosc nie moze sobie pozwolic, bowiem
tym samym zredukowalby sie do nas. Oznaczaloby to tez , ze rozwazac by musial  rozne warianty a to koliduje z boskoscia calkowicie.
pozdrawiam


Tytuł: Odp: "Rozmowy z Bogiem" - najwspanialsza książka jaką znam :)
Wiadomość wysłana przez: Nebulitos Styczeń 07, 2009, 15:37:00
A ja to zrozumiałem tak, że to nie jest Bóg tylko jakiś kosmita, który jeszcze nie może mówić o sobie jak o Bogu ponieważ jeszcze nim nie jest i jeszcze mu dużo brakuje. Bóg jest niematerialny i nie może z nikim rozmawiać.


Tytuł: Odp: "Rozmowy z Bogiem" - najwspanialsza książka jaką znam :)
Wiadomość wysłana przez: Bonifacy1 Styczeń 07, 2009, 20:44:15
Nebulitos te ,,Świetliste IStoty'' też ponoć nie sa materialne a ostro już cytują Yode ;D;D. Wg mnie to nie jest kosmita, może Bóg, nie wiem co mi tam. Książka mi się podobała, ale nie odnoszę się do niej za bardzo, po prostu dobra książka, chwile się można po niej zastanwoić a potem sięgnąć po Kinga albo Auster'a dla rozrywki. Ogólnie ten ,,Bóg;' jakoś mi tak nie pasuje, ale nie będę pisał dlaczego bo to po prostu moje duchowe rozkminy.


Tytuł: Odp: "Rozmowy z Bogiem" - najwspanialsza książka jaką znam :)
Wiadomość wysłana przez: acentaur Styczeń 07, 2009, 22:02:27
Witaj Nebulitos,
Cytuj
Bóg jest niematerialny i nie może z nikim rozmawiać
moze tak , moze nie. Ale napewno Bog ma wiele innych mozliwosci komunikacji, czy to objawienie,
przekaz czy tez przez posrednika.
Koncepcja Boga na dorobku wydaje mi sie malo przekonywujaca   ;D
pozdrawiam


Tytuł: Odp: "Rozmowy z Bogiem" - najwspanialsza książka jaką znam :)
Wiadomość wysłana przez: leopard Luty 11, 2009, 16:48:50
No i co Wy na to, że w ostatniej sesji "główną bohaterką" jest właśnie TA książka? Jakoś się Enki bardzo rozgadał, nie uważacie? I jakoś styl zmienił? :-).


Tytuł: Odp: "Rozmowy z Bogiem" - najwspanialsza książka jaką znam :)
Wiadomość wysłana przez: Dariusz Luty 11, 2009, 22:29:55
Nie pierwszy już raz o niej wspomina. Gdyby nie był o to pytany pewnie nie zahaczyłby o nią.


Tytuł: Odp: "Rozmowy z Bogiem" - najwspanialsza książka jaką znam :)
Wiadomość wysłana przez: betley Luty 12, 2009, 19:12:03
Ja po przeczytaniu tej książki nabrałem większego sceptycyzmu do roku 012 i wydarzeń jakie mają nastąpić. Sesja 94 jeszcze bardziej mnie w tym utwierdza...

Pozdrawiam :)


Tytuł: Odp: "Rozmowy z Bogiem" - najwspanialsza książka jaką znam :)
Wiadomość wysłana przez: tom1ek Marzec 28, 2009, 20:47:09
czytam teraz już 3 raz, dzięki tej książce moje życie stało się łatwiejsze, koniec ze strachem i smutkiem :)


Tytuł: Odp: "Rozmowy z Bogiem" - najwspanialsza książka jaką znam :)
Wiadomość wysłana przez: Michał Marzec 29, 2009, 23:36:09
czytam teraz już 3 raz, dzięki tej książce moje życie stało się łatwiejsze, koniec ze strachem i smutkiem :)

minuta na podlizanie się adminowi  ;) ściągnąłem niedawno ją z twojej strony  :)

jak znajdę wolną chwilę to zacznę czytać, skoro tak wszyscy ją polecacie  :)


Tytuł: Odp: "Rozmowy z Bogiem" - najwspanialsza książka jaką znam :)
Wiadomość wysłana przez: aiden Marzec 30, 2009, 08:37:33
http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=1869.0  (http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=1869.0)

Znajduje się tutaj kilka cytatów z "Rozmów z Bogiem", które najbardziej przypadły mi do gustu podczas lektury trzech części książki. Starałem się wybierać takie wobec których nie można poczynić zarzutu "wyciągniętych z kontekstu". Myślę, że spokojnie można je uważać za mini kompendium zawartych tam nauk a także za swego rodzaju skrót dla tych, którzy nie mają czasu lub ochoty przebrnąć przez powyższą pozycję ;)

pozdrawiam


Tytuł: Odp: "Rozmowy z Bogiem" - najwspanialsza książka jaką znam :)
Wiadomość wysłana przez: muszin Marzec 30, 2009, 14:03:30
"- Bądź żywym i tchnącym przykładem Najwyższej Prawdy, która nosisz w sobie.
Mów o sobie skromnie, aby ktoś nie pomylił twej Najwyższej Prawdy z pycha.
Mów cicho, aby ktoś nie pomyślał, iż chcesz tylko zwrócić na siebie uwagę.
Mów łagodnie, aby wszyscy mogli zaznać Miłości.
Mów otwarcie, aby ktoś nie pomyślał, że masz coś do ukrycia.
Mów otwarcie, abyś nie został błędnie zrozumiany.
Mów szczerze, aby twe słowa naprawdę poszły w świat.
Mów z szacunkiem, aby nie znieważyć nikogo.
Mów z miłością, aby każda sylaba goiła.
Nie zapomnij wspomnieć o Mnie w każdej wypowiedzi.
Uczyń ze swego życia dar. Pamiętaj zawsze, że sam jesteś sobie darowany!
Bądź darem dla każdego, kto wkracza w twoje życie, i dla każdego, w czyje życie ty wkraczasz."

te słowa powinny dojść do pewnej osoby :) I to nie jest jakikolwiek atak tylko być może dlatego nie rozumiemy tej osoby


Tytuł: Odp: "Rozmowy z Bogiem" - najwspanialsza książka jaką znam :)
Wiadomość wysłana przez: tom1ek Marzec 30, 2009, 20:16:09
czytam teraz już 3 raz, dzięki tej książce moje życie stało się łatwiejsze, koniec ze strachem i smutkiem :)

minuta na podlizanie się adminowi  ;) ściągnąłem niedawno ją z twojej strony  :)

jak znajdę wolną chwilę to zacznę czytać, skoro tak wszyscy ją polecacie  :)

no to zacznij czytać, zacznij... :)


Tytuł: Odp: "Rozmowy z Bogiem" - najwspanialsza książka jaką znam :)
Wiadomość wysłana przez: forrest Kwiecień 09, 2009, 22:11:49
Po głębszym zastanowieniu się nasuwa mi się wniosek, że nie widziałem bardziej fatalnej książki od "Rozmowy z Bogiem" napisanej przez Walscha. Zanim spotkałem tę książkę i zanim wziąłem pod uwagę, że ten przekaz może autentycznie pochodzić od Stwórcy Wszechrzeczy, wierzyłem, że Bóg jest Osobą, zaś stworzone przez Niego dusze - nieśmiertelne. Nie mieściło mi się w głowie, że coś jest w stanie podważyć to przekonanie (oparte w końcu na solidnych źródłach, jakich dostarcza spirytyzm). W zasadzie ciągłe powtarzanie, że "wszyscy są jednym" oraz "jest tylko jeden z nas" skutecznie może przekonać, że jesteśmy jedynie "chwilowym wyodrębnieniem się tożsamości" (tożsamości - czyli tego, co ma świadomość własnego "ja"). Wraz z przekonaniem o autentyczności tego przekazu wystarczyło to w moim przypadku do zburzenia tych najbardziej fundamentalnych przekonań. Mało tego: z treści tej książki wynika wprost, że tak naprawdę mamy tylko złudzenie, że jesteśmy odrębnymi istotami i że przekonamy się, że nie ma więcej niż jednej istoty. Ten cały szereg sugestii, że nie posiadamy włsnej stałej świadomości (tylko jesteśmy częścią jakiejś "zbiorowej świadomosci") - czyli istniejemy, póki nie wrócimy do "całości" - skutecznie może sprowadzić na dno. Nie życzę nikomu takiego stanu, który nie jest bólem fizycznem, ale jest gorszy od tego bólu. Okazuje się, że taki stan może być "echem" treści książki "Rozmowy z Bogiem". Teraz mnie tylko zastanawia, czemu Bóg podpisał się pod tymi słowami... przecież po Nim można się spodziewać tylko perfekcji. To prawda, że zawdzięczam Duchowi, że się "podniosłem". W końcu odpowiedział na parę ważnych pytań. Niemniej ciągle nie potrafię odpowiedzieć sobie na powyższe pytanie oraz na to, że przecież wkrótce mieliśmy się pozbyć z tej planety religii ...a tutaj nasuwa sie nowa, o wiele bardziej toksyczna od obecnych religia - taka, która głosi brak istnienia indywidualnej świadomości. To drugie pytanie brzmi: czy naprawdę tak trudno jest uwolnić tę cywilizację od religii, czyli stworzyć taką strefę wolną od religii? Nie wiem do kogo skierować to pytanie - czy do Boga, czy do Duchów, czy może do uczestników tego forum... .

Oto fragment rozmowy z Duchem:
Cytuj
(...) Bóg powiedział “Musisz nauczyć się żyć wśród sprzeczności. I musisz pojąć najwyższą prawdę: Nic Nie Ma Znaczenia.” [Tom 2, str. 309] - to cytat był. EnKi, gdy postrzegam świat ze sprzecznościami, to pojawia się w moich myślach chaos i – w skrajnym przypadku – mogę stracić “grunt pod nogami”. Jak myśleć o tych sprzecznościach, o których powiedział Bóg? Czy ze słów Boga wynika, że życie duszy nie ma znaczenia?

En-Ki:
To ty tak sądzisz, albo naczytałeś się jakichś “mądrych” ksiąg. Bzdury. Dla Boga każdy duch, który został stworzony przez Jego “ręce”, posiada najwyższą wartość i o każdą duszę chce zabiegać. I każdej duszy – zarówno tej, która jest w zaświatach (bez materii) i tej, która jest odziana w materię – daje jednakową szansę. Są to powroty, gdzie się doskonalisz. Kiedy jesteś duchem, tam też przechodzisz tę szkołę doskonalenia. Bóg wcale nie chce... i dlatego nas wysłał, właśnie w tym czasie tych dwóch tysięcy lat temu na Ziemię. Po to, żeby ludziom uzmysłowić, co posiadają i po co są na Ziemi. A posiadacie ten pierwiastek Boski, bo przecież wszyscy jesteśmy dziećmi jedynego Boga. I wszyscy, ale to wszyscy też posiadacie, posiadamy, wolną wolę i rozum i prawo decydowania o sobie. Bóg dał wam, nam, życie. Ale dał wam, nam, wolną wolę – decydowania tym życiem. Sądzisz Rafale, że gdyby przyszło... nie doszło do zabezpieczenia i przyszło patrzeć na to oczyszczanie wielkie na Ziemi, czy Boga nie bolałoby serce? To jest przecież nasz Wielki Ojciec, nas wszystkich. Więc czytanie takich rzeczy, że Bogu nie zależy – Rafał, to jest niedorzecznością. Gdyby Bogu nie zależało na istotach ludzkich – tych, które obecnie żyją na Ziemi – to czyż by wydał ten nakaz nam, całej armii duchowej, do tego, żeby pomóc ludziom, żeby ratować Ziemię i ludzi? Jak sądzisz? Słucham.

W sumie to mogę tylko dodać, że cieszę się z tak "mocnej" odpowiedzi Ducha na to i parę innych pytań.

Cytuj
No dobrze, to.. Mam dwa właśnie takie pytania też związane z cytatem z tej książki. I to jest coś takiego: Walsch: “A jest tylko jeden z Nas?”
Bóg: “Nigdy nie było nas więcej, nigdy. Dopiero teraz to spostrzegłeś?”
Walsch: “Chcesz powiedzieć, że przez cały ten czas rozmawiałem sam ze sobą?”
Bóg: “Coś w tym rodzaju.” [Tom 3, str. 176]
I na następnej stronie:
Bóg: “I czy nie rzekłem też: Wszyscy jesteśmy Jednym?”
Walsch: “Tak. Ale nie wiedziałem, że należy rozumieć to dosłownie. Myślałem, że mówisz w przenośni. Sądziłem, że to bardziej formuła filozoficzna niż stwierdzenie faktu...” [Tom. 3, str. 185]

En-Ki:
Wystarczy. Wystarczy. Bóg żeby rozmawiać, nie tylko Bóg, ale każdy z nas, na przykład – zostawmy teraz Boga w spokoju i tu rozmawiamy my – ja, EnKi. Nie jest tak, że stanę obok i będę mówił, a Medium będzie odbierać moje słowa. Jest to tak: głos, mój “głos” płynie do jej głowy, umysłu. Natomiast żebym ja mógł odebrać twój głos, muszę się “podłączyć” do jej energii. Tak samo robi Bóg – nie inaczej. Nie ma innej drogi. I wtedy dane medium słyszy głos w głowie. Tak by to mogło wyglądać, jak gdyby [to] była rozmowa z samym sobą, tylko jak wiele mądrości musiałoby być w takim Medium, gdyby miała sama ze sobą rozmawiać na każdy temat. Więc siła ducha polega na tym, że czerpie energię z danego medium. Obojętnie, tak, jak powiedziałem, czy to byłby, czy to jest Bóg, czy to jest każda inna istota duchowa. Istoty duchowe często się skrywają za tą podświadomością danej istoty ludzkiej z różnych powodów. A głównym powodem jest ludzki strach. I kiedy istota duchowa się “podłącza” do umysłu i przekazuje, to często się takiej ludzkiej istocie wydaje jak gdyby rozmawiała sama ze sobą lub ze swoją podświadomością. Może być to skomplikowane, ale dokładnie przesłuchasz moje słowa, to zrozumiesz, na czy to polega, na czym polega kontaktowanie się ze Światem Ducha. Nie inaczej, Bóg dokładnie w ten sam sposób kontaktował się z tą istotą, która spisała pod Jego dyktando książkę. Słucham.

Kiedy to czytam po raz kolejny, to przychodzi mi na myśl jedna rzecz - wdzięcznosć dla Boga, który w tym momencie "postawił" na mojej drodze tego Ducha, wdzięczność dla samego Ducha, dla Medium oraz tych, którzy przyczynili się do tego, że mogłem usłyszeć te słowa.

I może jeszcze jedna przykładowa wypowiedź, która wydała mi się istotna:

Cytuj
(...)  I pamiętaj, każdy pisarz pisze pod swoje trochę dyktando. I wielu słów używa w przenośni. Postaraj się je zrozumieć. Przełożyć na prosty, zrozumiały język – taki, jakiego ja używam mówiąc do was: prosto, zrozumiale i skutecznie. (...)


Tytuł: Odp: "Rozmowy z Bogiem" - najwspanialsza książka jaką znam :)
Wiadomość wysłana przez: jeremiasz Kwiecień 10, 2009, 07:27:09
Forrest: zgadza się, przed przeczytaniem rozmów większość z nas miała w głowach obraz Boga jako kogoś oddzielnego,
z dala od nas (prawie że staruszek siedzący na chmurce), po prostu taki Bóg Ojciec.
Walsch przedstawia zupełnie inną koncepcję.
Ale dla mnie nie jest ona fatalna, ani smutna. Wręcz przeciwnie. Jeżeli CHCESZ być indywidualną osobowiścia, oddzieloną - to taką pozostaniesz, jeżeli CHCESZ powrotu do całości - doświadczysz jej.
Popatrz na to inaczej - nawet jeżeli faktycznie jesteś częścią większej całości, to tutaj, na Ziemi, jesteś jednak oddzielony od reszty, samodzielny. Więc ciesz sie tym, że jesteś tutaj i postrzegasz to oddzielenie.

pozdrawiam



Tytuł: Odp: "Rozmowy z Bogiem" - najwspanialsza książka jaką znam :)
Wiadomość wysłana przez: tom1ek Kwiecień 11, 2009, 09:55:00
Zanim spotkałem tę książkę i zanim wziąłem pod uwagę, że ten przekaz może autentycznie pochodzić od Stwórcy Wszechrzeczy, wierzyłem, że Bóg jest Osobą, zaś stworzone przez Niego dusze - nieśmiertelne. Nie mieściło mi się w głowie, że coś jest w stanie podważyć to przekonanie (oparte w końcu na solidnych źródłach, jakich dostarcza spirytyzm).

??? ???
przecież takie przekonanie jak najbardziej wynika z tej książki
tak książka O TYM mówi (hmm... przynajmniej dla mnie)

może czegoś z niej nie zrozumiałeś?
w zasadzie ja niewiele rozumiałem po pierwszym przeczytaniu "RzB" - dopiero, gdy czytałem drugi raz, to "zajarzyłem" o co wogóle tam chodzi :D

//no ale i tak lepiej niż z podręcznik do metafizyki dla szkół wyższych - czytałem 3 razy i niewiele rozumiem, a zdać jakoś trzeba było ;)


Tytuł: Odp: "Rozmowy z Bogiem" - najwspanialsza książka jaką znam :)
Wiadomość wysłana przez: forrest Maj 01, 2009, 23:05:42
Ale jest coś pozytywnego w tej książce, więc chciałbym wspomnieć o tym.

Mój 1-majowy wpis  :)


Cytuj
Tom 2., str. 218, 219, 220:
Walsch:
(...) W jakich przypadkach ofiarowanie pomocy odbiera moc? Kiedy hamuje zamiast przyśpieszać wzrost?
Bóg:
Kiedy pomagasz w taki sposób, który sprzyja utrwalaniu zależności zamiast szybko rozwijać niezależność.
Kiedy pozwalasz drugiemu, w imię miłosierdzia, zdać się na ciebie zamiast polegać wyłącznie na sobie. (...)
Tego rodzaju pomoc działa niczym afrodyzjak, który kusi słabych.
Rzecz jednak w tym, aby pomóc słabym urosnąć w siłę, a nie pogłębiać ich słabości.
Na tym polega błąd wielu rządowych programów ochronnych, gdyż często wywołują ten drugi skutek zamiast pierwszego. Programy rządu mogą mieć na celu własne utrwalenie, w takim samym stopniu uzasadnienie swego istnienia, co pomaganie tym, dla których zostały stworzone.
Gdyby pomoc rządu była ograniczona, ludzie otrzymywaliby ją wtedy, kiedy naprawdę by jej potrzebowali, ale nie mogliby się od niej uzależnić, zabijając w sobie wszelką zaradność.
Rząd dobrze rozumie, że pomoc oznacza władzę. Dlatego hojnie nią szafuje, rozdaje na lewo i prawo – albowiem im większa liczba ludzi objętych pomocą, tym więcej ludzi popiera rząd.
Ręka rękę myje!

Walsch:
W takim razie nie powinno być ponownego rozdziału dóbr. “Manifest komunistyczny” to szatański wymysł.

Bóg:
Oczywiście, Szatan nie istnieje, ale rozumiem, co chcesz przez to powiedzieć.
Idea przyświecająca hasłu “od każdego według jego zdolności, każdemu według jego potrzeb” wcale nie jest zła, jest piękna. To poprostu inaczej wyrażona miłość bliźniego. Dopiero wprowadzenie w życie tej idei może ją zeszpecić.
Dzielenie się musi odbywać się w ramach powszechnego stylu życia, a nie na mocy rozporządzenia. Powinno być dobrowolne, a nie wymuszone.
W porządnych wykładach do makroekonomii jest to szczegółowo omówione z przykładami – to, jak systemy redystrybucji poszczególnych państw pogrążały i pogrążają te państwa w patologiach.

Cytuj
Tom 2., str. 226:
Bóg:
(...) Konieczny jest rozwój świadomości, a nie rządu.
I tutaj można by wspomnieć o roli konstytucji – otóż jest to dokument, którego podstawowym celem jest narzucenie ograniczeń na rząd, mówiących o tym, w jakim stopniu może on ingerować w życie ludzi i w funkcjonowanie rynku.

Cytuj
Tom 2., str. 227:
Bóg:
Niczego nie proponuję. Zauważam po prostu, co się sprawdza. Mówię ci, co zdaje egzamin. (...)

Cytuj
Tom 2., str. 233:
Bóg:
(...) Nie można rozwiązać problemów nękających ludzkość za pomocą działań rządu czy środkami politycznymi. Od tysięcy lat nic z tego nie wychodzi.
Zmiana, jaka musi się dokonać, może się dokonać jedynie w ludzkim sercu.
Zastanawia mnie, czy skoro ludzie nie uwierzyli nauce stojącej na twardych podstawach, mówiącej dokładnie to samo – czyli historii gospodarczej, czy analizie porównawczej systemów gospodarczych – to czy jest możliwe, żeby zaufali treści tego przekazu.

Cytuj
Tom 2., str. 239:
Bóg:
(...) Ale nie czyń niczego, co podkopuje cudzą wiarę we własne siły. To bowiem sprzyja wytworzeniu się uzależnienia, postawy roszczeniowej.
Gdyby wprowadzić dla rządu konstytucyjny zakaz redystrybucji, tak że nie miałby prawa wypłacać emerytur, rent, zasiłków, itp., to wtedy okazałoby się, w jak głębokiej patologii tkwi cywilizacja. Nawet nie potrzeba takiej konstytucyjnej reformy systemu finansów publicznych – nie trudno trafić na wiadomości o tym, jak elektorat etatystycznych ugrupowań terroryzuje rząd i pozostałą część społeczeństwa. Obecnie pasożytowanie na innych nazywa się zaradnością, zaś ta szantażująco-roszczeniowa postawa – walką o własne prawa.

Cytuj
Tom 2., str. 251:
Bóg:
(...) Powiadam ci: nic tak nie sprzyja uczciwości jak jawność.
Cytuj
Tom 2., str. 268:
Bóg:
(...) Taka będzie wola każdego. Zniknie konieczność przymusowego płacenia podatków. Wszyscy  dobrowolnie będą oddawać dziesięć procent z tego, co zebrali, na rzecz tych, których plon był mniejszy. Już nie do pomyślenia będzie, aby tysiące spokojnie przyglądały się, jak inni głodują – nie z braku pożywienia, lecz z braku dobrej woli, niezbędnej do stworzenia prostego politycznego mechanizmu, który zapewniłby ludziom chleb.
Taki prosty mechanizm został zaproponowany przez Miltona i Rose Friedman – podatek liniowy z przesuniętym miejscem zerowym. Czyli jak ktoś zarabiałby mniej od tej ustalonej progowej wartości – będącej miejscem zerowym funkcji liniowej – to w ramach tego systemu ściągania podatków “płaciłby” ujemny podatek, czyli dostawał pieniądze. Tzn. to, co by otrzymywał od tego systemu, zależałoby liniowo proporcjonalnie od różnicy jego przychodu i ustalonej wartości progowej. Jeżeli ktoś zarabiałby dokładnie tyle, ile wynosiłaby progowa wartość przychodu, nie płaciłby ani nie otrzymywał nic. Jeżeli ktoś zarabiałby więcej niż ustalony próg (miejsce zerowe funkcji liniowej), płaciłby podatek liniowo proporcjonalny do różnicy pomiędzy ustaloną wartością progową a przychodem.
Jeżeli ponadto byłby to system dobrowolny w takim sensie, że otrzymanie z niego pomocy byłoby niezależne od wcześniejszego uczestnictwa w tym systemie, to – przy dostatecznie ograniczonym konstytucyjnie defekcie państwa – byłby to wolnorynkowy kapitalizm, czyli ustrój gospodarczy zwalczany od pond 100 lat na całym Świecie przez Illuminatów (Jan van Helsing "Ręce precz od tej książki").

Cytuj
Tom 2., str. 271:
Bóg:
Nie zapominaj, że gdy mówimy o równości, mamy na myśli równe możliwości, a nie faktyczną równość.
Rzeczywistej “równości” nigdy nie da się osiągnąć, i cieszę się, że tak jest.
Nie jest to jedyny fragment, w którym Bóg opowiedział się za dynamicznym egalitaryzmem, w którym “funkcją celu” jest równość szans, a nie – jak w beznormatywnym egalitaryzmie – równość stanu posiadania. Wiele osób obecnie próbuje obecnie bronić beznormatywnego egalitaryzmu, przypisując sobie wyłączność do współczucia innym ich trudnej sytuacji.

Cytuj
Tom 2., str. 279:
Bóg:
(...) Przede wszystkim, niemal każdy będzie oddawał dziesięć procent na rzecz ogólnoświatowego rządu. W formie dobrowolnego opodatkowania, o którym wspomniałem wcześniej.
Skoro będą usuwane z Ziemi patologie za cztery lata, to mam nadzieję, że nowa konstytucja nie dopuści do innej formy opodatkowania. Doświadczenie pokazuje, że zanurzenie się w patologiach, jakich dostarcza nam etatyzm, nakręca błędne koło pogrążania się w tym reżimie gospodarczym. Dzisiaj społeczeństwo nie dojrzało do reformy systemu finansów publicznych (ani do innych reform), ale może taki silny impuls coś zmieni w tej kwestii... .

W tych fragmentach wypowiedzi Boga nie są trudne do zrozumienia. Jedynie wspomina On o wnioskach, jakie można znaleźć w slolidniejszym wykładzie do mokro.


Tytuł: Odp: "Rozmowy z Bogiem" - najwspanialsza książka jaką znam :)
Wiadomość wysłana przez: Lucyna Maj 04, 2009, 16:23:36
Hi
Czyli jak rozumiem, po przeczytaniu książki, rozmowy z bogiem i szatanem to to samo.

=============================================================


Kapuje! liczba człowieka to liczba 666:)   tyle wcieleń ziemskich potrzeba przeżyć!


Tytuł: Odp: "Rozmowy z Bogiem" - najwspanialsza książka jaką znam :)
Wiadomość wysłana przez: Milon Maj 04, 2009, 17:25:25
Kapuje! liczba człowieka to liczba 666:)   tyle wcieleń ziemskich potrzeba przeżyć!

Rozmawiasz sama z sobą? :)


Tytuł: Odp: "Rozmowy z Bogiem" - najwspanialsza książka jaką znam :)
Wiadomość wysłana przez: Lucyna Maj 04, 2009, 17:41:27
zazwyczaj zawsze


Tytuł: Odp: "Rozmowy z Bogiem" - najwspanialsza książka jaką znam :)
Wiadomość wysłana przez: Milon Maj 04, 2009, 18:57:20
To witam w klubie. :D


Tytuł: Odp: "Rozmowy z Bogiem" - najwspanialsza książka jaką znam :)
Wiadomość wysłana przez: Hutier Maj 04, 2009, 19:13:33
hehe ja również rozmawiam ze sobą po przeczytaniu tej książki


Tytuł: Odp: "Rozmowy z Bogiem" - najwspanialsza książka jaką znam :)
Wiadomość wysłana przez: forrest Maj 08, 2009, 22:51:14
Jak można mówić o rozmowie, gdy nie ma przesyłania informacji między dwoma istotami posiadającycmi świadomość swojego istnienia? Czy rozmawianie z samym sobą jest efektem jakiegoś rozdwojenia jaźni?


Tytuł: Odp: "Rozmowy z Bogiem" - najwspanialsza książka jaką znam :)
Wiadomość wysłana przez: Lucyna Maj 16, 2009, 05:41:24
f◦Rд€~t->rZb


Tytuł: Odp: "Rozmowy z Bogiem" - najwspanialsza książka jaką znam :)
Wiadomość wysłana przez: muszin Maj 16, 2009, 08:03:41
co to jest bo nie wiem czy skasowac??


Tytuł: Odp: "Rozmowy z Bogiem" - najwspanialsza książka jaką znam :)
Wiadomość wysłana przez: ptak Maj 16, 2009, 16:24:13
co to jest bo nie wiem czy skasowac??

O to pytasz?
f◦Rд€~t->rZb

To pewnie wzór na rozdwojenie jaźni, tym samym na rozmowę z Bogiem … nie kasuj tego!  ;D


Tytuł: Odp: "Rozmowy z Bogiem" - najwspanialsza książka jaką znam :)
Wiadomość wysłana przez: Milon Maj 16, 2009, 16:26:41
Hahahaha ;D


Tytuł: Odp: "Rozmowy z Bogiem" - najwspanialsza książka jaką znam :)
Wiadomość wysłana przez: muszin Maj 16, 2009, 19:51:35
Ok ale ja bym dał za to nobla xD


Tytuł: Odp: "Rozmowy z Bogiem" - najwspanialsza książka jaką znam :)
Wiadomość wysłana przez: Lucyna Maj 18, 2009, 18:57:26
a to "f◦Rд€~t->rZb"
     informacja dla forresta "f◦Rд€~t" żeby zaglądnął "->" do rozmowy z bogiem "rZb" w skrucie chciałem.


Tytuł: Odp: "Rozmowy z Bogiem" - najwspanialsza książka jaką znam :)
Wiadomość wysłana przez: forrest Czerwiec 20, 2009, 11:01:01
To może być splot funkcji f z funkcją będącą wynikiem działania operatora R na funkcję д. Dalej jest €, które kojarzy mi się z pieniędzmi. I to jest wszystko proporcjonalne do zmiennej t. Nie wiedzieć czemu wynika z tego rZb. W sumie, gdyby to ostatnie było zapisane (http://mathtex.fmcs.amu.edu.pl/mathtex.cgi?\int rZb \: d^3x), to domyślałbym się, że r i b to są funkcje falowe, zaś Z to operator i wtedy możnabyłoby się zastanowić dalej, co to oznacza... :]


Tytuł: Odp: "Rozmowy z Bogiem" - najwspanialsza książka jaką znam :)
Wiadomość wysłana przez: ptak Czerwiec 20, 2009, 11:43:19
Skoro skrót „f◦Rд€~t->rZb” nie doprowadza do czego ma doprowadzać, a wzbudza jedynie aktywność fal w mózgach zahaczających o skrót, to niewątpliwie … cyt. (z podpisu Lucyna)  „sprawa jest poważniejsza niż myślicie...”
… tylko jaka sprawa i skąd Lucynowi wiadomo, co o sprawie myślimy … ???

Pozdrawiam  :)


Tytuł: Odp: "Rozmowy z Bogiem" - najwspanialsza książka jaką znam :)
Wiadomość wysłana przez: acclrtr Lipiec 04, 2009, 22:52:20
To najpiękniejsze książki, jakie w życiu czytałam. Wywarły na mnie ogromne wrażenie, gdyż zawierają w sobie to wszystko, w co zawsze wierzyłam , a w co nie pozwalano mi swojego czasu wierzyć. Cała wiedza zawarta w tych księgach była mi tak znajoma i tak bliska, jakbym czytając je nie odkrywała czegoś nowego lecz jedynie przypominala sobie to wszystko, o czym już od bardzo dawna wiedziałam.

Możesz mi wierzyć lub nie, ale pisząc parę dni temu rekomendację tej książki dla znajomych, napisałem niemalże dokładnie to samo! :)

Przy okazji, zapraszam do lektury mojego posta na temat En-Ki w kontekście "Rozmów z Bogiem":

http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=3116.0

Pozdrawiam!


Tytuł: Odp: "Rozmowy z Bogiem" - najwspanialsza książka jaką znam :)
Wiadomość wysłana przez: Thotal Listopad 22, 2009, 08:20:32
Chciałbym powrócić do tego wątku za pomocą podobnego zjawiska...

http://www.scribd.com/doc/14148199/Autoryzowany-Wywiad-z-Bogiem



Pozdrawiam - Thotal :)



Tytuł: Odp: "Rozmowy z Bogiem" - najwspanialsza książka jaką znam :)
Wiadomość wysłana przez: songo1970 Listopad 22, 2009, 08:42:10
to będzie ciekawa lektura na niedziele ;-)

dzięki Thotal


Tytuł: Odp: "Rozmowy z Bogiem" - najwspanialsza książka jaką znam :)
Wiadomość wysłana przez: forrest Listopad 22, 2009, 11:58:12
Najpewniej tak jest, że u Walscha jest nieszczęśliwy dobór słów konsekwentnie stosowany. Ciekawe spojrzenie na kwestie egzystencji dusz w zaświatach przekazały Duchy, które wypowiadają się przez Elżbietę Nowalską (medium półmechaniczne-piszące - z przewagą zdolności intuicyjnych, a zarazem medium przeczuwające i widzące). Myślę, że przekaz Ducha, który przedstawił się Wojtek, daje intuicję, co to jest ta zaświatowa "jedność". Książka "Ziemia w oczach zaświatów" zawiera takie głębokie myśli. Co prawda dopiero w osobistej rozmowie niektóre zdania przekazu Elżbieta Nowalska wytłumaczyła mi w oparciu o otrzymywane przez nią przekazy, ale i tak Wojtek potrafi wypowiadać się tak konkretnie. Na podstawie tego, co usłyszałem od Elżbiety Nowalskiej, wnioskuję, że otrzymany przez nią przekaz jest zgodny m.in. z tym, co np. przekazał EnKi przez Lucynę Łobos, mówiąc o Bogu, że "też jest przecież Duchem" (np. Barbara Choroszy, "Znak Czasu", cz. 3., s. 221). Bóg jest ponad wszystkim i ponad wszystkimi i nie ma takiej możliwości, żeby ktoś Go mógł zastąpić na Jego "stanowisku".

Elżbieta Nowalska "Ziemia w oczach zaświatów" (wypowiedź Wojtka):
Cytuj
Jest w ludziach dawka energii stanowiąca pewną całość SAMĄ W SOBIE. Tego nie podzielisz na cząstki, kawałki. Taka energia jest jednością, choć w innym miejscu piszę, że W OBRĘBIE WSZECHŚWIATA NIE MA JEDNOŚCI Energii (są one zróżnicowane). TY JAKO CZŁOWIEK masz w sobie Jedną Energię i JEST ONA CAŁOŚCIĄ nie podlegającą podziałowi. Przecież gdyby ucięto ci rękę, to ty byś ja nadal swoim SERCEM I ROZUMEM PODŚWIADOMIE CZUŁ. Nikt więc nie odetnie ci części tego, co JEST TWOJĄ ENERGIĄ, bo tego nie da się podzielić.


Tytuł: Odp: "Rozmowy z Bogiem" - najwspanialsza książka jaką znam :)
Wiadomość wysłana przez: songo1970 Listopad 22, 2009, 12:06:01
przeczytałem i nawet gdyby to była mistyfikacja to mistyfikacja mówiąca prawdę w/g mnie, a jeżeli dla kogoś jest to zbyt proste żeby uwierzyć- to już problem indywidualny


Tytuł: Odp: "Rozmowy z Bogiem" - najwspanialsza książka jaką znam :)
Wiadomość wysłana przez: forrest Listopad 22, 2009, 12:20:50
przeczytałem i nawet gdyby to była mistyfikacja to mistyfikacja mówiąca prawdę w/g mnie, a jeżeli dla kogoś jest to zbyt proste żeby uwierzyć- to już problem indywidualny
Wiarygodność i prostota, to są pojęcia reprezentujące zupełnie ortogonalne do siebie cechy.
Jeżeli coś jest proste, to jest łatwo zrozumiałe. Trudno jest uwierzyć w rzeczy, które kłócą się ze zdrowym rozsądkiem na przykład. Nie widzę takiego wynikania: coś jest zbyt proste => trudno w to uwierzyć.
Natomiast nie chodzi o uwierzenie czy nie uwierzenie, tylko kwestię nieśmiertelności duszy. W końcu złączenie się duszy z jakąś hipotetyczną, kolektywną inteligencją - nazywaną w panteistycznej doktrynie Bogiem - polegające na zatraceniu swej indywidualnej jaźni (zniszczeniu tożsamości poprzez "scalenie jej" z jakąś większą tożsamością), to nic innego, jak zaprzestanie istnienia takiej jaźni/duszy/ducha.


Tytuł: Odp: "Rozmowy z Bogiem" - najwspanialsza książka jaką znam :)
Wiadomość wysłana przez: Thotal Listopad 22, 2009, 12:22:32
Bardzo możliwe, że Ela Nowalska przekazuje ludziom wiele prawdy, ale ezoteryczna nowomowa jest dla mnie nie do przebrnięcia. Styl zapisu jest dla mocno "wtajemniczonych" i przez to, Ela Nowalska stawia się na piedestale tej lepiej poinformowanej (przez myślicieli) i występuje jako pośrednik w łączności ze światem duchowym. Wali z tych tekstów pychą, znamy doskonale takie relacje ze wszystkich religii.


Pozdrawiam - Thotal :)


Tytuł: Odp: "Rozmowy z Bogiem" - najwspanialsza książka jaką znam :)
Wiadomość wysłana przez: songo1970 Listopad 22, 2009, 12:27:26
inaczej mówiąc zbyt proste w słowach opisanie całości zagadnienia wszechrzeczy dla nietktórych osób może być automatycznie odrzucane jako niewiarygodne.
Nigdzie w tekscie tej publikacji http://www.scribd.com/doc/14148199/Autoryzowany-Wywiad-z-Bogiem,- nie ma wzmianki o scaleniu, wręcz przeciwnie mowa jest o indywidualnym rozwoju każdego niezależnego bytu.
pozdr.


Tytuł: Odp: "Rozmowy z Bogiem" - najwspanialsza książka jaką znam :)
Wiadomość wysłana przez: forrest Listopad 22, 2009, 12:32:40
Coś w tym jest, Thotal. Jak próbowałem przebrnąć przez słownik pojęć na końcu książki "Opowieść o przemienianiu się", to stwierdziłem, że sam słownik jest niezrozumiały i do tego wprowadza chaos pojęciowy. Niemniej uważam, że osobista rozmowa z Elżbieta Nowalską na temat książki "Ziemia w oczach zaświatów" pozwala na wyjaśnienie wszystkich niejasności. W każdym razie w przekazie Wojtka zawartym w książce "Ziemia w oczach zaświatów" pychy nie ma.


Tytuł: Odp: "Rozmowy z Bogiem" - najwspanialsza książka jaką znam :)
Wiadomość wysłana przez: Dariusz Listopad 22, 2009, 12:41:31
Ciekawe dysputy, jednak chciałbym zwrócić uwagę, że od "niepamiętnych" czasów prekursorem przesłania p. E. Nowalskiej jest Kiara i dość obszernie w wątkach przez siebie utworzonych omawia te sprawy.
Może więc powinniśmy te rozprawki przenieść właśnie do tych wątków?  :)


Tytuł: Odp: "Rozmowy z Bogiem" - najwspanialsza książka jaką znam :)
Wiadomość wysłana przez: forrest Listopad 22, 2009, 12:51:37
Darku, zostawmy proszę te kilka wypowiedzi o EN - ja to podałem jako "kontrprzykład" do przekazu Walscha. W tym momencie zakończmy wątek EN. Chciałbym tylko jeszcze dodać, że osobiście EN wydała mi się bardzo sympatyczną osobą (no ale to moje osobiste odczucie...).
A i dziękuję Songo za link - podoba mi się ten dialog (zupełnie odwrotnie, jak w książkach "RzB"). Może tylko interferencję dwóch fal można było nieco inaczej omówić, ale mniejsza o to... .


Tytuł: Odp: "Rozmowy z Bogiem" - najwspanialsza książka jaką znam :)
Wiadomość wysłana przez: kanluka Kwiecień 09, 2010, 10:16:19
Witam serdecznie Wszystkich,jestem"nowa"i mało zorientowana w internetowym lesie...a do tego z pokolenia maszyn do pisania,więc dużo problemów technicznych i nie tylko...to nie przypadek uważam,że trafiłam na "Rozmowy z Bogiem" tak na początek,to potwierdza,że jak jest się gotowym nauczyciel się znajduje...Tom1ek dziękuję:)))przedzieram się przez księgi-jest to zderzenie z kolejną głębią,obym nie utonęła...Pozdrawiam Wszystkich i dzięki,że jesteście!!!!


Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

akademiajazdykonnej kalinowatyper telenovelasmundo devilssoldiers amigos