Niezależne Forum Projektu Cheops

Archiwum => Rozwój duchowy => Wątek zaczęty przez: sqnik Październik 15, 2008, 19:28:41



Tytuł: ale od sqnik`a
Wiadomość wysłana przez: sqnik Październik 15, 2008, 19:28:41
nie będę już więcej obijał w bawełnę ;) w ciągu roku w moim życiu wiele się zdążyło, jednak uważam ze ja sam jeszcze więcej zdziałam… i przepraszam Boga jeżeli czegoś nie będę
rozumiał jestem tylko człowiekiem :)
znaczne od początku ;)
na początku myślałem że zwariowałem ;)
później wydawało mi się ze każdy tak ma, tylko nie mówi o tym... sam to zapoczątkowałem i sam teraz musze to skończyć... chodzi o to nie wiem czy dobrze rozumiem ze sfera realna i ta druga nie mogą się połączyć dopóki ludzie nie będą dobrzy jako ze mam przychylność Bogów...( to prawdopodobnie rodzinne), moim zadaniem będzie wytłumaczenie tego ludziom... no i tu jest właśnie problem ... bo jaka cześć z was mi teraz uwierzy jak ja sam nie mogę w to w 100% uwierzyć... więc proszę was w tym temacie abyście się podzielili rożnymi zjawiskami które was otaczają...
słyszałem w tych stanach (często za pomocą pewnego specyfiku, lepiej wtedy słychać ;)) ze jestem owiany przepowiednia i ze podołam temu zadaniu chociaż biedzie trudno
cóż więcej mogę napisać…

teraz będę szedł do wojska… będę miał czas aby udoskonalić metodę komunikacji bez żadnych używek tylko nadal mnie zastanawia dlaczego akurat ja ? ;)


Tytuł: Odp: ale od sqnik`a
Wiadomość wysłana przez: janneth Październik 15, 2008, 19:35:00
sqnik, o jakich specyfikach mówisz? :D Czy odpowiedź na moje pytanie jest trywialna i znajduje się w Twoim nick'u czy bardziej złożona?


Tytuł: Odp: ale od sqnik`a
Wiadomość wysłana przez: Michał Październik 15, 2008, 19:35:36
a dlaczego akurat nie ty?  ;)

powinieneś się chyba cieszyć, prawda?

a co do tego specyfiku... mam okropne problemy z pamięcią właśnie przez to.. zaczynam zdanie i jak się rozgadam to odbiegam od tematu i zapominam o co mi chodziło - ale to taki offtop.


Tytuł: Odp: ale od sqnik`a
Wiadomość wysłana przez: sqnik Październik 16, 2008, 07:40:35
tez mialem ten problem ze chcialem juz o czyms powiedziec ale nagle wszystko mi ulatywalo, ale jakos sie nauczylem ze mi to juz nie ulatuje :P eeee ale teraz zwatpilem chodzi Ci o Twoje mysli tak normalnie ? czy jak juz masz jakis przekaz? :P bo mi chodzi o przekaz :P, ja mialem zawsze szczescie, i nie moge sie uzaleznic od niczego, i wiem ze to dary od Boga... ale ja myslalem ze Bog chce nas sprawdzic jakimi "ludzmi" jestesmy naprawde... + tez to ze sami chcielismy przezyc cos nowego... a jesli to jakies byty ze mnie lacha sobie robia ? jesli Boga niema i dam ludziom nadzieje :/, a nic sie niestanie... ale tez w sumie to gdy wiekszoscby sie juz przekonala zeby byc dobrym czlowiekiem to juz samo w sobie byloby wielkim sukcesem... musze nad tym pomedytowac :P

P.S. czuje ze teraz bede duzo pisal :P bo mysle nad tym co tu moze byc prawda :)
a jesli to jakies byty ze mnie sobie łacha robia ?;> slyszalem tez imie Lucyna i to raczej wlasnie o tą Lucyne chodzi... i caly czas mam wrzenie ze musze jechac do egiptu... ale niestety musze tez zajac sie soba... ehz gdybym mogl sie rozdwoic :D (marzenie nie jednego) najpierw musze zadbac o stoja posade w tym zyciu zebym mogl cokolwiek zaczac robic...

zostala mi tez przedstawiona pewna wiedza o tym ze kazde nowe zycie nasze na ziemi to jakby to wytlumaczyl shrek :P jest jak warstwa ktora sie naklada i ta najswiezsza warstwa nie ma swiadomosci o tych starszych dopoki nie zostanie zastopiona nowa (nowym poczatkime zycia) nie wiem ile mam warstw ale moja najstarsza mowila ze wlasnie dlatego ze ludzie nie moga uwierzyc w to ze sa wokol nich zjawiska paranormalne miedzy innymi ja :) chcociaz jak widac uwierzylem w to juz, i wlasnie dlatego nic nie moze sie zdarzyc,

ja sam niedam rady zmienic swiata (tak mi sie wydaje) ale nie zniecheca mnie to, prosze jednak abyscie mi pomogli nie wiem czy napisze wlasne przemowienie ktore bede chcial rozpowszechnic, czy bedziecie pisac swoje, i je rozpowrzechcniac, czy to imiennie czy anonimowo to niewazne, bo imie nie jest wazne ...

Licza się czyny a nie slowa, choć słowa moga wiele zdziałac...


janneth  nie to nie jest to :P chcociaz kiedys po naprawde duzym uzuciu tego co mam w nicku rozmawialem z moimi pradziadkami, ale to nie bylo nic waznego, tzn wazne dla mnie ;) ze mam sie opiekowac moja mamo :P nie wiem dlaczego tak mi mowili ale spoko ^^, lecz ja chce sie nauczyc kontaktowac z nimi bez niczego ;) i dlatego medytuje (jedynie teraz mam jakis zastoj) :P

Michał dlaczego ? bo nie wiem czy jestem stukniety czy nie :D


Tytuł: Odp: ale od sqnik`a
Wiadomość wysłana przez: Michał Październik 16, 2008, 18:28:06
w tych czasach wszystko jest stuknięte  ;)

ja nie mam żadnych przekazów ani nic w tym stylu, żadnych obe, ube, CIA, FBI itp  ;) po prostu kiedyś paliłem i mam od tego okropne problemy z pamięcią  :(

choć jest też tego pewien plusik  :)

a co do zmiany świata - jestem zdania, że każdy go zmienia w swoim obrębie, niech każdy zrobi coś malutkiego ale niech to będzie dobre, dasz 50 gr bezdomnej kobiecie, albo puścisz staruszkę pierwszą z windy... taka mała cegiełka a zawsze coś. niektórzy robią wielkie czyny a niektórzy małe - ale oni też naprawiają i zmieniają świat. IMO


Tytuł: Odp: ale od sqnik`a
Wiadomość wysłana przez: janneth Październik 17, 2008, 13:20:40
Tak w nawiązaniu do tego, o czym mowa - mam pytanie - słyszałam, że zażywanie nawet miękkich narkotyków uniemożliwia człowiekowi wszelkie channelingi, hipnozy i inne tego typu rzeczy. Czy to możliwe? Ktoś coś na ten temat wie i może się wypowiedzieć?

sqnik - jeśli to nie to, to jestem jedynie coraz bardziej ciekawa :)

Michał, pamięć rzeczywiście jest znacznie osłabiona po dłuższym paleniu :) Ale to wszystko może wrócić do normalnego stanu o ile nie palisz już i o ile będziesz odpowiednio pamięć ćwiczył.


Tytuł: Odp: ale od sqnik`a
Wiadomość wysłana przez: Michał Październik 17, 2008, 22:16:34
Tak w nawiązaniu do tego, o czym mowa - mam pytanie - słyszałam, że zażywanie nawet miękkich narkotyków uniemożliwia człowiekowi wszelkie channelingi, hipnozy i inne tego typu rzeczy. Czy to możliwe? Ktoś coś na ten temat wie i może się wypowiedzieć?

...

Michał, pamięć rzeczywiście jest znacznie osłabiona po dłuższym paleniu :) Ale to wszystko może wrócić do normalnego stanu o ile nie palisz już i o ile będziesz odpowiednio pamięć ćwiczył.

jak dla mnie to jest raczej odwrotnie.


Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

pack-of-black-and-white equestrian-world hejtforum pegasus radarodzicowsp289