Niezależne Forum Projektu Cheops

Rozwój duchowy => Człowiek energetyczny => Wątek zaczęty przez: nagumulululi Styczeń 06, 2010, 11:24:26



Tytuł: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: nagumulululi Styczeń 06, 2010, 11:24:26
Jeżeli miałeś niezwykły sen, w którym wystepują dziwaczne symbole, opisz go tutaj. Zastanowimy się co wspólnego mają ze sobą ludzie interesujacy się Ślężą. Przed snem koniecznie zachowaj w sobie intencje na temat tajemnic Ślęży a napewno coś ci się przyśni. Przypadków nie ma jak wiadomo niektórym i dlatego musi istnieć punkt wspólny który przyciaga tutaj ludzi.


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: Kiara Styczeń 06, 2010, 12:18:48
Taki "sen"....

To nie byl sen , to byly stany dziecka okolo 5 letniego , ktore czesto bawilo sie samo. W pewnych mometach  pojawiala sie tecza laczaca dziecko z cudna gora w lesie i to dziecko fizycznie szlo po tej teczy ( tak czulo i widzialo) do miejsca na gorze.
Dziecko wowczas mieszkalo  okolo 30 km od Slezy , nie mialo o nie zadnego pojecia. Oczywiscie nigdy nikomu nie opowiadalo o swoich wedrowkach, nawet nie wiedzialo ze bywalo na Slezy.

Przypadkowo na jednym ze spotkan towarzyskich pojawila sie kobieta , ktora tez opowiadala o swoich dzieciecych wedrowkach po teczy, nie na Sleze , nie na gore , ale byly.
Wowczas nastapilo zrozumienie iz to nie byly dzieciece fantazje. Lokalizacja gory i poznanie jej nastapily przy pierwszej bytnosci na niej, bylo to dokladnie miejsce z wedrowek po teczy.


Kiara :) :)


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: Rafaela Styczeń 06, 2010, 12:26:03
Temat jest bardzo ciekawy i dobrze ze tu otworzony. Mam tylko jedno pytanie, czy te sny tu zapisywane
musza dotyczyc tylko Slezy. Jesli tak, to ja otworze nowy temat na temat snow ogolnie.Pozdrawiam Rafaela


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: nagumulululi Styczeń 06, 2010, 12:36:12
Taki "sen"....

To nie byl sen , to byly stany dziecka okolo 5 letniego , ktore czesto bawilo sie samo. W pewnych mometach  pojawiala sie tecza laczaca dziecko z cudna gora w lesie i to dziecko fizycznie szlo po tej teczy ( tak czulo i widzialo) do miejsca na gorze.
Dziecko wowczas mieszkalo  okolo 30 km od Slezy , nie mialo o nie zadnego pojecia. Oczywiscie nigdy nikomu nie opowiadalo o swoich wedrowkach, nawet nie wiedzialo ze bywalo na Slezy.

Przypadkowo na jednym ze spotkan towarzyskich pojawila sie kobieta , ktora tez opowiadala o swoich dzieciecych wedrowkach po teczy, nie na Sleze , nie na gore , ale byly.
Wowczas nastapilo zrozumienie iz to nie byly dzieciece fantazje. Lokalizacja gory i poznanie jej nastapily przy pierwszej bytnosci na niej, bylo to dokladnie miejsce z wedrowek po teczy.


Kiara :) :)

1. Co to znaczy "to były stanym to nie był sen"? Wizje?
2. 30 km od Ślęzy oznacza? Jaka miejscowość jeżeli to nie tajemnica? Strzelin, Świdniaca, Strzegom? Czy coś innego?

===========================

Temat jest bardzo ciekawy i dobrze ze tu otworzony. Mam tylko jedno pytanie, czy te sny tu zapisywane
musza dotyczyc tylko Slezy. Jesli tak, to ja otworze nowy temat na temat snow ogolnie.Pozdrawiam Rafaela
Na razie tutaj.

Scaliłem posty
Darek


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: Kiara Styczeń 06, 2010, 12:59:14
Taki "sen"....

To nie byl sen , to byly stany dziecka okolo 5 letniego , ktore czesto bawilo sie samo. W pewnych mometach  pojawiala sie tecza laczaca dziecko z cudna gora w lesie i to dziecko fizycznie szlo po tej teczy ( tak czulo i widzialo) do miejsca na gorze.
Dziecko wowczas mieszkalo  okolo 30 km od Slezy , nie mialo o nie zadnego pojecia. Oczywiscie nigdy nikomu nie opowiadalo o swoich wedrowkach, nawet nie wiedzialo ze bywalo na Slezy.

Przypadkowo na jednym ze spotkan towarzyskich pojawila sie kobieta , ktora tez opowiadala o swoich dzieciecych wedrowkach po teczy, nie na Sleze , nie na gore , ale byly.
Wowczas nastapilo zrozumienie iz to nie byly dzieciece fantazje. Lokalizacja gory i poznanie jej nastapily przy pierwszej bytnosci na niej, bylo to dokladnie miejsce z wedrowek po teczy.


Kiara :) :)

1. Co to znaczy "to były stanym to nie był sen"? Wizje?
2. 30 km od Ślęzy oznacza? Jaka miejscowość jeżeli to nie tajemnica? Strzelin, Świdniaca, Strzegom? Czy coś innego?



Nie nie sny , zdarzenia na jawie w trakcie pieknej slonecznej pogody. Miejsce to Swiebodzice , raczej podzamcze Ksiaz.
Ale jakie to ma znaczenie?

Kiara :) :)


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: nagumulululi Styczeń 06, 2010, 13:19:19

Nie nie sny , zdarzenia na jawie w trakcie pieknej slonecznej pogody. Miejsce to Swiebodzice , raczej podzamcze Ksiaz.
Ale jakie to ma znaczenie?

Kiara :) :)
Wszystko ma znaczenie. Tym dzieckiem oczywiscie byłaś ty, jak mniemam, wciągana do krainy bogów idąc pradawnym mostem.

Wyjdź na Śleżę o określonych porach roku i zobacz horyzont. Gdzie wstaje słońce i zachodzi.


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: Kiara Styczeń 06, 2010, 13:36:34

Nie nie sny , zdarzenia na jawie w trakcie pieknej slonecznej pogody. Miejsce to Swiebodzice , raczej podzamcze Ksiaz.
Ale jakie to ma znaczenie?

Kiara :) :)
Wszystko ma znaczenie. Tym dzieckiem oczywiscie byłaś ty, jak mniemam, wciągana do krainy bogów idąc pradawnym mostem.

Wyjdź na Śleżę o określonych porach roku i zobacz horyzont. Gdzie wstaje słońce i zachodzi.

Albo gdzie bedzie wstawalo i zachodzilo , lub , gdzie wstawalo i zachodzilo.....

Bylam ostatnio na Slezy , bylam na wiezy , wiem co sie tam dokonalo , ale o tym juz pisac nie bede bo nie chce byc ciagle oceniana miarkami roznych ludzi.

Kiara :) :)


ps. Moze w takim razie wyjasnisz mi polozenia Ksiaza w stosunku do Slezy i Twoje interpretacje tych faktow, istotnie wychowalam sie na podzamczu i zamek znam , od piwnicy po poddasze.
W czasach mojego dziecinstwa byl " dostepny" dla dzieciecych zabaw... , chociaz byly tez czasy iz pilnowalo go wojsko.


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: nagumulululi Styczeń 06, 2010, 13:54:33

Nie nie sny , zdarzenia na jawie w trakcie pieknej slonecznej pogody. Miejsce to Swiebodzice , raczej podzamcze Ksiaz.
Ale jakie to ma znaczenie?

Kiara :) :)
Wszystko ma znaczenie. Tym dzieckiem oczywiscie byłaś ty, jak mniemam, wciągana do krainy bogów idąc pradawnym mostem.

Wyjdź na Śleżę o określonych porach roku i zobacz horyzont. Gdzie wstaje słońce i zachodzi.

Albo gdzie bedzie wstawalo i zachodzilo , lub , gdzie wstawalo i zachodzilo.....

Bylam ostatnio na Slezy , bylam na wiezy , wiem co sie tam dokonalo , ale o tym juz pisac nie bede bo nie chce byc ciagle oceniana miarkami roznych ludzi.

Kiara :) :)


ps. Moze w takim razie wyjasnisz mi polozenia Ksiaza w stosunku do Slezy i Twoje interpretacje tych faktow, istotnie wychowalam sie na podzamczu i zamek znam , od piwnicy po poddasze.
W czasach mojego dziecinstwa byl " dostepny" dla dzieciecych zabaw... , chociaz byly tez czasy iz pilnowalo go wojsko.
Poczekam aż więcej napiszesz. Jeżeli masz opory to pisz na priv. w sprawie Ślęży. Poza tym jeżeli bedziesz podawać informacje pewnym stopniu "źrodlowe" (o ile) to nikt nie bedzie cię atakował, pod warunkiem że nie bedziesz filoizofować, :))).


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: Kiara Styczeń 06, 2010, 14:27:26
W takim razie bedziesz musial dlugo poczekac , bo nic wiecej nie napisze. Tego typu dyskusjach albo rodzi sie zaufanie i wymiana informacji , albo jest 'wyciaganie "  ich od kogos w znanym sobie celu...

Przykro mi ale ja w tego typu uklady nie wchodze.

Pozdrawiam.

Kiara :) :)


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: nagumulululi Styczeń 06, 2010, 15:12:56
W takim razie bedziesz musial dlugo poczekac , bo nic wiecej nie napisze. Tego typu dyskusjach albo rodzi sie zaufanie i wymiana informacji , albo jest 'wyciaganie "  ich od kogos w znanym sobie celu...

Przykro mi ale ja w tego typu uklady nie wchodze.

Pozdrawiam.

Kiara :) :)
Jeżeli wszystkie rozmowy z tobą tak się kończą to nic nie poradzę. Z ciebie przecież nie wyciągam informacji,za to ty się rozpisujesz tysiącami tematów na forum. Jeżeli brak zaufania determinuje twoje zachowanie, trudno, ty opisałaś tu wizje, czy sen. Nie mam założenia takiego jak artq, wedle którego jesteś oszustką i furiatką, ale raczej szukam czegoś inspirującego do dalszych poszukiwań. Przyznaje szczerze że twoje mądrości nie bardzo mi leżą, za to być może twoje sny lub wizje byłyby bardziej autentyczne, o ile takie miałaś.


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: Kiara Styczeń 06, 2010, 15:33:45
W takim razie bedziesz musial dlugo poczekac , bo nic wiecej nie napisze. Tego typu dyskusjach albo rodzi sie zaufanie i wymiana informacji , albo jest 'wyciaganie "  ich od kogos w znanym sobie celu...

Przykro mi ale ja w tego typu uklady nie wchodze.

Pozdrawiam.

Kiara :) :)
Jeżeli wszystkie rozmowy z tobą tak się kończą to nic nie poradzę. Z ciebie przecież nie wyciągam informacji,za to ty się rozpisujesz tysiącami tematów na forum. Jeżeli brak zaufania determinuje twoje zachowanie, trudno, ty opisałaś tu wizje, czy sen. Nie mam założenia takiego jak artq, wedle którego jesteś oszustką i furiatką, ale raczej szukam czegoś inspirującego do dalszych poszukiwań. Przyznaje szczerze że twoje mądrości nie bardzo mi leżą, za to być może twoje sny lub wizje byłyby bardziej autentyczne, o ile takie miałaś.

Otrzymales jeden jako kredyt zaufania... i swietnie ze napisales to co powyzej. Uswiadomilo mi to zi nasze oglady rzeczywistosci sa calkowicie inne , nie jest nam po drodze analizowanie tych samych zjawisk.

Zycie  nie polega na ogladaniu wizji i snow i ocenianiu ludzi wedle  nich.   Ale na przezywaniu  zdarzen wyciaganiu wnioskow prowadzacych  na droge lepszej jakosci.

Ocenianie mnie przez osoby typu arteq , nie ma dla mnie zadnego znaczenia.

Ocenianie kogokolwiek jest dla mnie niewlasciwoscia , ja oceniam  stworzone tresci , nie osoby je tworzace. Wowczas wybieram wspolna przestrzen , lub nie. System wartosci prezetowany przez kogos jest wyznacznikiem tej przestrzeni nic wiecej.
Ja , moje sny i wizje tworzymy moja madrosc  , jednie , nie da sie tego rozdzielic, jedno uczestniczy w drugim , tworzac  moj swiat.

Wiem iz do Ciebie przemawiaja inne argumety niz te , ktore stanowia moje wartosci , zbyt duza rozbierznosc.
Dlatego uwazam , ze nasze drogi nie maja powodow by sie mialy laczyc.
I niech tak pozostanie, bez oceniania mnie i mojej madrosci.

Zwyczajnie nie przekaze Ci mojej wiedzy ponadto co pisze na forum, bo nie mam do Ciebie zaufania.

Kiara :) :)


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: muszin Styczeń 06, 2010, 15:47:06
ja na dwa dni przed nowym rokiem mialem sen, w którym stałem nad morzem pełnym bezgłowych ryb niestety ... po kilku dniach do mnie dotarło co to może znaczyć, ale niech każdy interpretuje to jak chce :)


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: bond Styczeń 06, 2010, 17:34:35

Bylam ostatnio na Slezy , bylam na wiezy , wiem co sie tam dokonalo , ale o tym juz pisac nie bede bo nie chce byc ciagle oceniana miarkami roznych ludzi.

Kiara :) :)

Czemu nie? nie mam miarki, nie bedę oceniać, a chętnie poczytam , co się tam dokonało :)


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: Kiara Styczeń 06, 2010, 17:43:05

Bylam ostatnio na Slezy , bylam na wiezy , wiem co sie tam dokonalo , ale o tym juz pisac nie bede bo nie chce byc ciagle oceniana miarkami roznych ludzi.

Kiara :) :)

Czemu nie? nie mam miarki, nie bedę oceniać, a chętnie poczytam , co się tam dokonało :)

Nauczona doswiadczeniem , nie napisze  nic na co nie mam fizycznego dowodu , lub logicznego wytlumaczenia.
Ciekawosc ludzi nie jest dla mnie motywem inspiracyjnym do zwierzen osobistych.
Przykro mi bond.

Kiara :) :)


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: bond Styczeń 06, 2010, 17:50:00
Nie, nie wymagam zwierzen osobistych , myslalam , ze zamierzalas napisac cos o historii slezy


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: Kiara Styczeń 06, 2010, 17:56:06
Nie, nie wymagam zwierzen osobistych , myslalam , ze zamierzalas napisac cos o historii slezy

Tak bond o historii Slezy ale laczy sie to z moimi osobistymi doswiadczeniami, nie da sie tego rozdzielic. Wole wiec przemilczec , bo sa to tez moje osobiste kontakty z Duninami.

Kiara :) :)


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: Kapłan 718 Styczeń 06, 2010, 18:04:58
analiza snów następuje na poziomie MISTRZ-UCZEŃ, mam na myśli, że to ten bardziej rozwinięty duchowo i doświadczony analizuje tego mniej jeśli w ogóle

ja miałem wiele lat temu sen o SŁOŃCU i PIRAMIDZIE i liczbie 718 - niedługo potem trafiłem na PCh i napisałem do AW, że "ich" Ślęża ma 718 metrów a ta liczba "narodziła się" w pewnym sensie w Egipcie w Kairze - tam gdzie PCh zmierza

było to mocno symboliczne - teraz rozumiem, że na Ślęży jest jakby BRAMA łącząca POLSKĘ i EGIPT - to bezpośredni link pomiędzy tymi dwoma miejscami, czytałem ostatnio, że przez Ślęże idzie lay lines - tzw. ścieżki smoka i przechodzą przez Kraków i Czakram Wawelski i dalej do Egiptu

mi to mówi wiele...

Kapłan 718 .'.


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: Kiara Styczeń 06, 2010, 18:10:45
analiza snów następuje na poziomie MISTRZ-UCZEŃ, mam na myśli, że to ten bardziej rozwinięty duchowo i doświadczony analizuje tego mniej jeśli w ogóle

ja miałem wiele lat temu sen o SŁOŃCU i PIRAMIDZIE i liczbie 718 - niedługo potem trafiłem na PCh i napisałem do AW, że "ich" Ślęża ma 718 metrów a ta liczba "narodziła się" w pewnym sensie w Egipcie w Kairze - tam gdzie PCh zmierza

było to mocno symboliczne - teraz rozumiem, że na Ślęży jest jakby BRAMA łącząca POLSKĘ i EGIPT - to bezpośredni link pomiędzy tymi dwoma miejscami, czytałem ostatnio, że przez Ślęże idzie lay lines - tzw. ścieżki smoka i przechodzą przez Kraków i Czakram Wawelski i dalej do Egiptu

mi to mówi wiele...

Kapłan 718 .'.

Tak to prawda, a oprucz tego Sleza symbolizuje 1 z 4 zywiolow , zywiol powietrza. To on zostal  tam niedawno odblokowany.
W Polsce sa dwa zywioly ( czakramy reprezetujace je) , bardzo dlugo byly zablokowane , teraz juz pracuja w zespole.

Kiara :) :)


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: nagumulululi Styczeń 06, 2010, 18:16:22
analiza snów następuje na poziomie MISTRZ-UCZEŃ, mam na myśli, że to ten bardziej rozwinięty duchowo i doświadczony analizuje tego mniej jeśli w ogóle

ja miałem wiele lat temu sen o SŁOŃCU i PIRAMIDZIE i liczbie 718 - niedługo potem trafiłem na PCh i napisałem do AW, że "ich" Ślęża ma 718 metrów a ta liczba "narodziła się" w pewnym sensie w Egipcie w Kairze - tam gdzie PCh zmierza

było to mocno symboliczne - teraz rozumiem, że na Ślęży jest jakby BRAMA łącząca POLSKĘ i EGIPT - to bezpośredni link pomiędzy tymi dwoma miejscami, czytałem ostatnio, że przez Ślęże idzie lay lines - tzw. ścieżki smoka i przechodzą przez Kraków i Czakram Wawelski i dalej do Egiptu

mi to mówi wiele...

Kapłan 718 .'.
W takim razie opowiedz ten sen ze szczegołami, pozornie mało istotnymi. Treść snu istotna kryje się wśród mało istotnych i pozornie błachych treści niedostrzegalnych przez świadomość. To jedyna droga komunikacji z "czymś tam". Pozostałe treści mogą być zwykłym chciejstwem świadomości , która tłumi istotne treści.

===============================


Tak to prawda, a oprucz tego Sleza symbolizuje 1 z 4 zywiolow , zywiol powietrza. To on zostal  tam niedawno odblokowany.
W Polsce sa dwa zywioly ( czakramy reprezetujace je) , bardzo dlugo byly zablokowane , teraz juz pracuja w zespole.

Kiara :) :)

Prosiłem od źrodła a nie twoje wymądrzanie się.

=========================================

ja na dwa dni przed nowym rokiem mialem sen, w którym stałem nad morzem pełnym bezgłowych ryb niestety ... po kilku dniach do mnie dotarło co to może znaczyć, ale niech każdy interpretuje to jak chce :)
I jaK to interpretujesz?

Scaliłem posty
Darek


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: ptak Styczeń 06, 2010, 19:51:20
Jeśli przyjąć, że ryba jest symbolem chrześcijan, to morze pełne bezgłowych ryb mogłoby znaczyć, że wyznawcy pozbawieni są własnego prowadzenia, inne głowy za nich myślą.
Inne znaczenie, to wyśniony upadek religii chrześcijańskiej, bo ryby bez głów, to martwe ryby.
A że sen przydarzył się na dwa dni przed nowym rokiem, więc religia upadła do końca 2009r.  ;D Niezły z Ciebie prorok, muszin!  :D

Ryba może mieć również inne znaczenie symboliczne niż powszechnie się uważa ( o czym tu:  http://www.wspolnotamesjanska.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=57:symbol-ryby&catid=1:latest-news&Itemid=50 ) , więc i znaczenie snu może być zupełnie inne …
Ciekawa jestem interpretacji autora.

Pozdrawiam  :)


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: nagumulululi Styczeń 07, 2010, 11:05:01
Jeśli przyjąć, że ryba jest symbolem chrześcijan, to morze pełne bezgłowych ryb mogłoby znaczyć, że wyznawcy pozbawieni są własnego prowadzenia, inne głowy za nich myślą.
Inne znaczenie, to wyśniony upadek religii chrześcijańskiej, bo ryby bez głów, to martwe ryby.
A że sen przydarzył się na dwa dni przed nowym rokiem, więc religia upadła do końca 2009r.  ;D Niezły z Ciebie prorok, muszin!  :D

Ryba może mieć również inne znaczenie symboliczne niż powszechnie się uważa ( o czym tu:  http://www.wspolnotamesjanska.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=57:symbol-ryby&catid=1:latest-news&Itemid=50 ) , więc i znaczenie snu może być zupełnie inne …
Ciekawa jestem interpretacji autora.

Pozdrawiam  :)

No widzę niezłe poczucie humoru z tym upadkiem chrześcijaństwa.

Sny można interpretować na wielu płaszczyznach. Zwykle powinno się je interpretować na poziomie percepcji sniącego, tak aby interpretacja mogła do niego przemówić. Przykładowo:głebokie interpretacje archetypowe raczej nie przemawiaja do ludzi nie obeznanych z językiem symbolicznym, ale choćby przemawia do nich interpretacja psychologiczna.

W psychologii:
Ryba to symbol narodzin i płodności, nie tylko w sensie fizycznym. W terminach psycholigicznych aspektu meskiego gdyby wystepowała bez wyraźnej konotacji z żeńskim morzem, byłaby oznaką problemu impotencji psychicznej lub fizycznej - oznaczenie bezgłowej ryby i rodzącego się na tym tle kompleksu braku uznania. W zestawieniu z żeńskim morzem oznacza być może ubezwłasnowolnioną duszę animy, zabitą miłość która okazała sie toksyczna. Stawiałbym tu na tą drugą ewentualność czyli problemy z jakaś dziewczyną, której ucięto głowę.

W symbolice:
Tu interpretacja powinna się opierać o jezyk śniącego. Najważniejsze jest jak śniący rozumie ten symbol a nie jego znaczenie ogólne przyjete. Każdy posiada włsany jezyk i tylko na jego bazie możba dokonywać interpretacji. Generalnie jednak można sobie snuć różne przypowiesci i obserwować reakcje śniącego. Odwoania do głebokich archetpow na tym poziomie są jak najbardziej na miejscu. Ciekawe są nawiązania ptaka do symbolu ryby. Symbol ryby oznacza duszę, narodziny z pierwotnego morza po którym nastepuje Baran wyzwoliciel - zodiak. Istotne jest jaka jest to ryba, jej gatunek a nie tylko ogólne określenie ryby. Według egipcjan Baran rodził sie nie z ryby ale z krokodylaa wedle wierzeń był ogniem, słońcem przejmujacym władanie po równonocy wiosennej, wojnie żywiołów. Aby się narodzić musiał wyjść z morza z postaci ryby. Na neoilitycznych naczyniach lub wczesnogrekich wazach bogini przedstawiana jest w postaci kobiety, która między nogami posiada rybę.

EDIT:
W mitologii Majów wystepuje motyw ryby z odcieta głową. Symbol ten przedstawia odrodzenie bliźniaków w księdze Popul Vuh. W opowieści o bliźniakach podaje sie, że oddają się oni w ofierze bogom wchodząc do gorącego pieca. Potem ich pocięte części, pobcinane głowy  częsci wrzuca się do wody, a po 5 dniach rodzi się z nich ryba Suum.


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: Kapłan 718 Styczeń 07, 2010, 13:12:26
jaki kraj tacy BLIŹNIACY - my mamy lecha i jaro  ;D


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: songo1970 Styczeń 07, 2010, 13:19:54
Cytuj
W opowieści o bliźniakach podaje sie, że oddają się oni w ofierze bogom wchodząc do gorącego pieca. Potem ich pocięte części, pobcinane głowy  częsci wrzuca się do wody, a po 5 dniach rodzi się z nich ryba Suum.

TO MI SIĘ PODOBA  >:D

odnośnie snów- to nie byłem nigdy w/na Slęży, ale miałem w życiu kilka snów które się potem urzeczywistniły,- nie ma sensu ich opisywać w szczegółach o co come'on, ale zauważyłem że te istotne są o wiele silniejsze, z tym że nigdy nie widać szczegółów a tylko ogólny zarys sytuacyjny który i tak jest ważnym przekazem
chodzi mi o to czy ta niewyrazistość wynika z tego że nie wszystko jest w 100% ustalone i dlatego w śnie jest "zamazane"?????????


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: janneth Styczeń 07, 2010, 14:24:05
Przed świętami Bożego Narodzenia miałam sen, w którym wypadły mi ząbki. Pamiętam, jak babcia zawsze powtarzała, że jeśli śnią się zęby to na chorobę, a jak zęby z krwią to na śmierć. Niby tylko przesąd, ale zawsze mi się sprawdzało. Tym razem było inaczej niż zawsze, bo w śnie nie było krwi, co zwiastować miało chorobę moją lub w rodzinie. Kilka dni potem, w drugi dzień świąt dowiedziałam się o śmierci swojej cioci.
Wam też się te przeklęte sny z zębami sprawdzają, czy to ja jakaś felerna jestem?


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: nagumulululi Styczeń 07, 2010, 15:31:27
Cytuj
W opowieści o bliźniakach podaje sie, że oddają się oni w ofierze bogom wchodząc do gorącego pieca. Potem ich pocięte części, pobcinane głowy  częsci wrzuca się do wody, a po 5 dniach rodzi się z nich ryba Suum.

TO MI SIĘ PODOBA  >:D

odnośnie snów- to nie byłem nigdy w/na Slęży, ale miałem w życiu kilka snów które się potem urzeczywistniły,- nie ma sensu ich opisywać w szczegółach o co come'on, ale zauważyłem że te istotne są o wiele silniejsze, z tym że nigdy nie widać szczegółów a tylko ogólny zarys sytuacyjny który i tak jest ważnym przekazem
chodzi mi o to czy ta niewyrazistość wynika z tego że nie wszystko jest w 100% ustalone i dlatego w śnie jest "zamazane"?????????
Podam ci przykład na podstawie którego zastanowisz się nad tym zjawiskiem.

Zastanówmy się nad badaniami Ślęży, które trwają wiele lat, pochłaniają cenny czas i wysilek ludzi. Wszyscy z tego forum interesuja się tematem, wypisują różne rzeczy, analizują i czytają. Każdy chciałby się czegoś dowiedzieć i samodzielnie odkryć. Weźmy dla przykładu zainteresowanie jakie wzbudza tzw. Panna z Rybą lub Rybak. Jak na razie nie spotkałem się z pytaniem jaka właściwie to ryba. Wystarczyło się zastanowić i poszukać. Ponieważ ta ryba to Sum. Twoja świadomość nie zwraca na to uwagi, ponieważ wmawia ci że jesteś małym żuczkiem, nie potrafisz kojarzyć i że wszystko nie ma zadnego znaczenia.

Podobnie jest ze snami. To efekt tłumienia natłoku informacji które bombardują świadomość, dlatego ona się broni poprzez wmawianie, to jest nie istotne, to banał, bo bzdura. Aby obejść ten mechanizm trzeba spojrzeć na życie z zupełnie innej perspektywy. Tu istnieje pewne ryzyko, bo gdyby twoja swiadomość nagle otwarła się na różne bodźce z zewnątrz, nie przetrewałaby nawet minuty i zwiariowałbyś. To podstawy psychologii.


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: songo1970 Styczeń 07, 2010, 15:47:27
to prawda, podobnie jest z naszą pamięcią
wszystko co widzimy w pełnym polu zapamiętujemy, ale jak się okazuje w pamięci bezpośrednio dostępnej jest tylko to było w centrum naszego pola obserwacji- czyli 15-20% całego zakresu, a dzieje się tak z powodu który podany w powyższym poscie.


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: Kiara Styczeń 07, 2010, 16:00:19
"W mitologii Majów wystepuje motyw ryby z odcieta głową. Symbol ten przedstawia odrodzenie bliźniaków w księdze Popul Vuh. W opowieści o bliźniakach podaje sie, że oddają się oni w ofierze bogom wchodząc do gorącego pieca. Potem ich pocięte części, pobcinane głowy  częsci wrzuca się do wody, a po 5 dniach rodzi się z nich ryba Suum."

Odrodzenie blizniakow - to symbol uzyskania wewnetrznej harmoni miedzy aspektami zenskim i meskim na drodze doswiadczen w materji ( znany motyw).
Blizniaki  ( aspekty zenski i meski) poza materia w swiecie ducha posiadaja idealna harmonie, w swiecie materialnym  , gdy zanurzaja sie w zdarzeniach rozpoczyna sie walka miedzy aspektami.Zeby uzyskac pierwotna harmonie "wchodza do goracego pieca" czyli w caly cykl zdarzen , ktore powoduja "upieczenie" stworzenie powrotnej doskonalosci.
Podzial na fragmety symbolizuje doswiadczenia przez odzielnosc aspektow ( raz kobieta , raz mezczyzna), ale rowniez wielosc wcielen i droge rozwoju przez wiedze  wszystkich  czakr.
W "piecu" lacza sie ponownie w jednie rybe Suum , ktora symbolizuje nowe zycie ( Ducha) w oceanie.
Ocean  - woda  jest zawsze symbolem uczuc , w tym wypadku milosci doskonalej do osiagniecia , ktorej dazy czlowiek na drodze rozwoju duchowego.

Tak wiec Ryba Suum jest symbolem osiagniecia pelnego rozwoju duchowego z calkowita harmonia wewnetrzna, ta ryba plywa w oceanie przestworzy ( inaczej zwanym ,Duzymi Wodami), kobieta ( Panna z Ryba) , jest wzorcem pozostawionym do zrozuienia wieloaspektowego przyszlosci. Do Ryby dochodzi sie przez Panne ( osiagniecie wiedzy intuicyjnej, uczuciowej , ktora reprezetuje aspekt zenski) , lub Ryba mozna juz sie urodzic.

Poobcinane glowy niosa symbol odejscia od wiedzy logicznej na rzecz intuicyjnej , gdyz ta wiedza analityczna blokuje odczowanie i wiedze uczuc.
5 dni jest symbolem petagramu Venus przez wiedze , ktorej rodzi sie nowy aspekt Istoty w pelni przeksztalconej z fizycznej na duchowa.

Majowie tez posiadali ta wiedze iz Epoka Serca jest jedyna droga rozwojowa dla Czlowieka, w krotkim i prostym przekazie zawiera sie ogrom wiedzy.

Kiara :) :)


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: nagumulululi Styczeń 07, 2010, 16:37:10
"W mitologii Majów wystepuje motyw ryby z odcieta głową. Symbol ten przedstawia odrodzenie bliźniaków w księdze Popul Vuh. W opowieści o bliźniakach podaje sie, że oddają się oni w ofierze bogom wchodząc do gorącego pieca. Potem ich pocięte części, pobcinane głowy  częsci wrzuca się do wody, a po 5 dniach rodzi się z nich ryba Suum."

Odrodzenie blizniakow - to symbol uzyskania wewnetrznej harmoni miedzy aspektami zenskim i meskim na drodze doswiadczen w materji ( znany motyw).
Blizniaki  ( aspekty zenski i meski) poza materia w swiecie ducha posiadaja idealna harmonie, w swiecie materialnym  , gdy zanurzaja sie w zdarzeniach rozpoczyna sie walka miedzy aspektami.Zeby uzyskac pierwotna harmonie "wchodza do goracego pieca" czyli w caly cykl zdarzen , ktore powoduja "upieczenie" stworzenie powrotnej doskonalosci.
Podzial na fragmety symbolizuje doswiadczenia przez odzielnosc aspektow ( raz kobieta , raz mezczyzna), ale rowniez wielosc wcielen i droge rozwoju przez wiedze  wszystkich  czakr.
W "piecu" lacza sie ponownie w jednie rybe Suum , ktora symbolizuje nowe zycie ( Ducha) w oceanie.
Ocean  - woda  jest zawsze symbolem uczuc , w tym wypadku milosci doskonalej do osiagniecia , ktorej dazy czlowiek na drodze rozwoju duchowego.

Tak wiec Ryba Suum jest symbolem osiagniecia pelnego rozwoju duchowego z calkowita harmonia wewnetrzna, ta ryba plywa w oceanie przestworzy ( inaczej zwanym ,Duzymi Wodami), kobieta ( Panna z Ryba) , jest wzorcem pozostawionym do zrozuienia wieloaspektowego przyszlosci. Do Ryby dochodzi sie przez Panne ( osiagniecie wiedzy intuicyjnej, uczuciowej , ktora reprezetuje aspekt zenski) , lub Ryba mozna juz sie urodzic.

Poobcinane glowy niosa symbol odejscia od wiedzy logicznej na rzecz intuicyjnej , gdyz ta wiedza analityczna blokuje odczowanie i wiedze uczuc.
5 dni jest symbolem petagramu Venus przez wiedze , ktorej rodzi sie nowy aspekt Istoty w pelni przeksztalconej z fizycznej na duchowa.

Majowie tez posiadali ta wiedze iz Epoka Serca jest jedyna droga rozwojowa dla Czlowieka, w krotkim i prostym przekazie zawiera sie ogrom wiedzy.

Kiara :) :)
Droga Kiaro. Ryba Suum to moja literówka. Chodziło o rybę Sum. Mówimy o sumie.


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: Kiara Styczeń 07, 2010, 17:26:37
Uzylam okreslenia ryby czytelnego dla Ciebie, dla mnie to inna ryba.


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: Kapłan 718 Styczeń 07, 2010, 17:46:43
a czy to ma jakieś znaczenie, że jestem zodiakalną rybą? (25 luty) ponoć najbardziej uduchowiony znak zodiaku, myślę, że tutaj kryje się tajemnica używania przez gnostyków ryby jako symbolu ich religii...

718'


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: wiki Styczeń 07, 2010, 17:55:47
Przed świętami Bożego Narodzenia miałam sen, w którym wypadły mi ząbki. Pamiętam, jak babcia zawsze powtarzała, że jeśli śnią się zęby to na chorobę, a jak zęby z krwią to na śmierć. Niby tylko przesąd, ale zawsze mi się sprawdzało. Tym razem było inaczej niż zawsze, bo w śnie nie było krwi, co zwiastować miało chorobę moją lub w rodzinie. Kilka dni potem, w drugi dzień świąt dowiedziałam się o śmierci swojej cioci.
Wam też się te przeklęte sny z zębami sprawdzają, czy to ja jakaś felerna jestem?

Tak zęby w moich snach zawsze się sprawdzają i zawsze jest to coś niedobrego, kłopoty w pracy, duże nieprzyjemności,straty, rzadko choroba lub śmierć.

Jak w domu ma ktoś zachorować zawsze śnią mi się maślaki ( grzyby)
Jak wpadnie dodatkowa kasa są to łososie złowione na wędkę

czasem wyśni mi się coś dosłownie jak dzieje się później na jawie.

Myślę, że każdy ma swoją symbolikę snów, inna sprawa że dużo ludzi nie pamięta swoich snów.

Pozdrawiam :)


edit

"a czy to ma jakieś znaczenie, że jestem zodiakalną rybą? (25 luty) ponoć najbardziej uduchowiony znak zodiaku, myślę, że tutaj kryje się tajemnica używania przez gnostyków ryby jako symbolu ich religii..."

ponoć choć nie zgadam się z tym mam do czynienia z kilkoma zodiakalnymi rybami, niestety są to nogi uduchowiania haha hulaki i dobrze pływają w .......

oczywiście Ciebie nie znam możesz być bardzo uduchowiony ale nie wiązałabym tego z zodiakiem :)


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: zochna Styczeń 07, 2010, 18:31:03
Czytając o snach i rybach przypominam sobie mój sen z rybą,

To było kilka lat temu, chyba na samym początku mojego zainteresowania duchowością.
Widziałam dość dużą zieloną rybę, która na swoim ciele miała bardzo wyrażny "znak" czy jakiś "symbol".
Nie pamiętam już treści tego snu, ani jak ten" znak" wyglądał. Jednak pamięć o tej  "rybie" często powraca i teraz żałuję, że z powodu dawnej mojej nieświadomości przegapiłam chyba ważny sen.
                           Pozdrawiam        Zochna


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: Kiara Styczeń 07, 2010, 18:48:49
Ryba?

No dobrze , stoje sobie raniutko w deszczowy dzien  jesienny pod wieza Eiffla , nagle pod moje nogi spada  z nieba zywa ryba!
Calkiem spora , oddycha , gapimy sie na siebie dluzsza chwile , mnie zamurowalo , nie wiem co mam z nia zrobic?
Za chwile slysze kroki zlnierza pilnujacego placu , odwracam glowe go tylu , na momet.
Chce ponownie popatrzec na rybe zeby cos zrobic... , ale jej juz nie ma!
Skad sie wziela i jak zniknela? hmmm , nie wiem !
Deszcz padal , ludzi nie bylo tylko ja i ryba , a pozniej deszcz ja , ale juz bez ryby.

Bylam tam jeszcze jakis czas , zadnej ryby wiecej.

Acha , to nie byl sen tylko rzeczywistosc.
Kiara :) :)


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: bond Styczeń 07, 2010, 19:25:33
z tą rybą to bomba!!:)
jeśli chodzi o sny i zwierzęta. Gdy byłam 'młodsza' często śniło mi się, że latam. Kiedyś sniła mi sie gołębica, która wleciała do pomieszczenia, w którym byłam. Zmieniała sie w kobietę. zapytałam ją, dlaczego ciągle mi się śni,że latam. A ona na to,że skoro śni mi się ciągle ,że latam, to znaczy ,że naprawdę potrafię latać.
To jeden z najmilszych snów w moim zyciu. Kobieta była piękna i ciepła. Czułam,że 'dużo wie'.
Latać? nie latam  niestety, nawet samolotem nie leciałam. Sen jest wyrazisty do dzis. :)


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: acentaur Styczeń 07, 2010, 19:42:07
Witam wszystkich,
Zwiazek pomiedzy Kobieta(Panna) a Ryba to odwieczny uklad. Wypisane jest to takze na "niebie"
gdzie gwiazdozbior Panny lezy dokladnie naprzeciwko gwiazdozbioru Ryb. Skad wiec powiazanie?
Ryba po hebrajsku to "dag" a poniewaz zyjemy w lustrzanym swiacie to z "dag" robi sie "gad" a to
oznacza " szczesliwego boga" np. Jupitera/Zeusa. W znaku Panny jest litera B zas w w Rybach litera
N. Zadaniem "szczesliwego boga" jest polaczenie /synteza z B (Panna) a zwiazek ten NB to "ben"
czyli syn. Teraz kogo symbolizuja Panna, Ryba(=szczesliwy bog) oraz syn?
To taka mozliwosc.
pozdrawim


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: muszin Styczeń 07, 2010, 19:49:23
No co do mojego snu :) też najpierw skojarzyło mi się z chrześcijańśtwem-z jakąś bezsensowną maskarą- morze było wypełnione po brzegi tymi szczątkami, ogolnie to stałem nad tym morzem z panią i powietrze było ciężkie więc cokolwiek to oznaczało to nie było nic dobrego :( a co do interpretacji ze związkiem to w sumie był duży problem między nami w tamtym okresie ale już się bardzo naprawiło więc z biegu czasu ta interpretacja też jest mi bliska :)


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: east Styczeń 07, 2010, 20:36:17
Ja też  miałem kiedyś sen z rybą. A ściślej z istotą, która wyglądem przypominała trochę rybę, a trochę harpię.
We śnie, nie wiem po jaką cholerę , polazłem gdzieś w dżunglę. Była bezchmurna noc, świecił księżyc,  ja przedzierałem się przez chaszcze, aż trafiłem na starożytny , kamienny basen. Był on wypełniony czarną wodą. Zapragnąłem się ochłodzić, bo było mi bardzo gorąco, a woda w basenie była chłodna.
Jak tylko przepłynąłem raz basen poczułem że nie jestem sam. Ktoś mnie delikatnie muskał w stopy i od czasu do czasu przepływał pode mną gdyż czułem silne prądy wodne. I słyszałem śmiech. Ładny, kobiecy . Nie mogłem dostrzec kto się śmieje, tylko czasem czułem dotyk płetw . Chciałem wyjść z basenu, ale to coś z łatwością wciągało mnie z powrotem. Opadłem z sił i po prostu dryfowałem w wodzie, a wokół mnie baraszkowała ta ryba. Potem poczułem silny prąd , który wciągał mnie pod wodę , tuż poniżej brzegu basenu była pod wodą dziura , jakby rura zasysająca wodę. Walczyłem z prądem, ale niemalże się jej poddałem , a wtedy ryba podpłynęła pode mnie i jednym ruchem płetwy wyrzuciła mnie na brzeg. Kiedy doszedłem do siebie, chciałem jej podziękować a wtedy padło na rybę światło Księżyca i ujrzałem piękną kobietę pokrytą łuskami trochę przypominającą syrenę. Wskazała mi drogę do cywilizacji i musieliśmy się rozstać. 

Ten sen miałem ponad 10 lat temu, a do dzisiaj pamiętam. Co mógł oznaczać ?
Był pełen spełnionych symboli. Wpadłem do  "zaklętego basenu" toksycznego związku , ale nie utonąłem w nim. Rozstaliśmy się bez walki. Raczej uwalniając się od siebie. Jej naturalne środowisko nie było moim środowiskiem, chociaż nie czułem się w nim źle dopóty, dopóki nie zaczął mnie wciągać natrętny wir.
Ryby wcale nie są takie złe ;)


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: wiki Styczeń 07, 2010, 20:49:15
Polecam tą stronkę o snach, niedawno ja znalazłam i podoba mi się tłumaczenie symboli, co nie znaczy że u każdego jest taka sama :)

http://www.sny.net.pl/Reviews.html

Pozdrawiam :)


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: nagumulululi Styczeń 08, 2010, 13:00:26
Ja też  miałem kiedyś sen z rybą. A ściślej z istotą, która wyglądem przypominała trochę rybę, a trochę harpię.
We śnie, nie wiem po jaką cholerę , polazłem gdzieś w dżunglę. Była bezchmurna noc, świecił księżyc,  ja przedzierałem się przez chaszcze, aż trafiłem na starożytny , kamienny basen. Był on wypełniony czarną wodą. Zapragnąłem się ochłodzić, bo było mi bardzo gorąco, a woda w basenie była chłodna.
Jak tylko przepłynąłem raz basen poczułem że nie jestem sam. Ktoś mnie delikatnie muskał w stopy i od czasu do czasu przepływał pode mną gdyż czułem silne prądy wodne. I słyszałem śmiech. Ładny, kobiecy . Nie mogłem dostrzec kto się śmieje, tylko czasem czułem dotyk płetw . Chciałem wyjść z basenu, ale to coś z łatwością wciągało mnie z powrotem. Opadłem z sił i po prostu dryfowałem w wodzie, a wokół mnie baraszkowała ta ryba. Potem poczułem silny prąd , który wciągał mnie pod wodę , tuż poniżej brzegu basenu była pod wodą dziura , jakby rura zasysająca wodę. Walczyłem z prądem, ale niemalże się jej poddałem , a wtedy ryba podpłynęła pode mnie i jednym ruchem płetwy wyrzuciła mnie na brzeg. Kiedy doszedłem do siebie, chciałem jej podziękować a wtedy padło na rybę światło Księżyca i ujrzałem piękną kobietę pokrytą łuskami trochę przypominającą syrenę. Wskazała mi drogę do cywilizacji i musieliśmy się rozstać. 

Ten sen miałem ponad 10 lat temu, a do dzisiaj pamiętam. Co mógł oznaczać ?
Był pełen spełnionych symboli. Wpadłem do  "zaklętego basenu" toksycznego związku , ale nie utonąłem w nim. Rozstaliśmy się bez walki. Raczej uwalniając się od siebie. Jej naturalne środowisko nie było moim środowiskiem, chociaż nie czułem się w nim źle dopóty, dopóki nie zaczął mnie wciągać natrętny wir.
Ryby wcale nie są takie złe ;)
Bardzo ciekawy sen i dobra analiza. Czy mógłbyś wyjawić co było źrodeł "wiru", bo nie świat narkotycznego opium?!


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: PHIRIOORI Styczeń 08, 2010, 13:18:26
Cytat: acentaur
Zwiazek pomiedzy Kobieta(Panna) a Ryba to odwieczny uklad. Wypisane jest to takze na "niebie"
gdzie gwiazdozbior Panny lezy dokladnie naprzeciwko gwiazdozbioru Ryb. Skad wiec powiazanie?
Ryba po hebrajsku to "dag" a poniewaz zyjemy w lustrzanym swiacie to z "dag" robi sie "gad" a to
oznacza " szczesliwego boga" np. Jupitera/Zeusa. W znaku Panny jest litera B zas w w Rybach litera
N. Zadaniem "szczesliwego boga" jest polaczenie /synteza z B (Panna) a zwiazek ten NB to "ben"
czyli syn. Teraz kogo symbolizuja Panna, Ryba(=szczesliwy bog) oraz syn?
To taka mozliwosc.
pozdrawim

proponuję to do Panny z Rybą też dodać. Można ten_tu post z cytatem na przykład przenieść


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: nagumulululi Styczeń 08, 2010, 13:28:50
Witam wszystkich,
Zwiazek pomiedzy Kobieta(Panna) a Ryba to odwieczny uklad. Wypisane jest to takze na "niebie"
gdzie gwiazdozbior Panny lezy dokladnie naprzeciwko gwiazdozbioru Ryb. Skad wiec powiazanie?
Ryba po hebrajsku to "dag" a poniewaz zyjemy w lustrzanym swiacie to z "dag" robi sie "gad" a to
oznacza " szczesliwego boga" np. Jupitera/Zeusa. W znaku Panny jest litera B zas w w Rybach litera
N. Zadaniem "szczesliwego boga" jest polaczenie /synteza z B (Panna) a zwiazek ten NB to "ben"
czyli syn. Teraz kogo symbolizuja Panna, Ryba(=szczesliwy bog) oraz syn?
To taka mozliwosc.
pozdrawim

Trygon ziemi: Byk + Panna = Kozioł. I niby wszystko jest OK gdy Zeus porywa Europe.


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: PHIRIOORI Styczeń 08, 2010, 13:50:25
Cytuj
Trygon ziemi: Byk + Panna = Kozioł. I niby wszystko jest OK gdy Zeus porywa Europe.

Moze OSIOŁ?!?

skoro trygon - to po co dodaje DWIE rzeczy.. żeby wyprodukować emocjonalno-lękową interpretację.

Mam szczere i głębokie wyrzuty sumienia, że  wyjąłem z odchłani kilka statków.
teraz ich pasazerowie bezczelnie szczekają: "w 1999 nic się nie stało".
Nie wiedzą jednak o kontekście szerszym swojego "beztroskiego istnienia".
Ale szybko to naprawię ..i je tam z powrotem umieszczę.
Zakładnicy wyjęci. Nie pozostał więcej już nikt.

muł   
Gdy muli naga to cokolwiek nie zmiesza = muł




Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: nagumulululi Styczeń 08, 2010, 14:08:14
Cytuj
Trygon ziemi: Byk + Panna = Kozioł. I niby wszystko jest OK gdy Zeus porywa Europe.

Moze OSIOŁ?!?

skoro trygon - to po co dodaje DWIE rzeczy.. żeby wyprodukować emocjonalno-lękową interpretację.

Mam szczere i głębokie wyrzuty sumienia, że  wyjąłem z odchłani kilka statków.
teraz ich pasazerowie bezczelnie szczekają: "w 1999 nic się nie stało".
Nie wiedzą jednak o kontekście szerszym swojego "beztroskiego istnienia".
Ale szybko to naprawię ..i je tam z powrotem umieszczę.
Zakładnicy wyjęci. Nie pozostał więcej już nikt.

muł   
Gdy muli naga to cokolwiek nie zmiesza = muł



Osioł i kosioł to dwa bratanki.
==================================================================


Ryba?

No dobrze , stoje sobie raniutko w deszczowy dzien  jesienny pod wieza Eiffla , nagle pod moje nogi spada  z nieba zywa ryba!
Calkiem spora , oddycha , gapimy sie na siebie dluzsza chwile , mnie zamurowalo , nie wiem co mam z nia zrobic?
Za chwile slysze kroki zlnierza pilnujacego placu , odwracam glowe go tylu , na momet.
Chce ponownie popatrzec na rybe zeby cos zrobic... , ale jej juz nie ma!
Skad sie wziela i jak zniknela? hmmm , nie wiem !
Deszcz padal , ludzi nie bylo tylko ja i ryba , a pozniej deszcz ja , ale juz bez ryby.

Bylam tam jeszcze jakis czas , zadnej ryby wiecej.

Acha , to nie byl sen tylko rzeczywistosc.
Kiara :) :)
Rozwiązaniem tej zagadki może być słowo Artur. Hahaha nie arteq.

Scaliłem posty.Janusz.


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: acentaur Styczeń 08, 2010, 20:13:46
Witaj nagumulululi
Cytuj
Trygon ziemi: Byk + Panna = Kozioł. I niby wszystko jest OK gdy Zeus porywa Europe.
moze i tak ale tak sie dzieje gdy bialy byk nie przebieral w srodkach. A mialo byc inaczej i bez uzycia sily. No ale jest jeszcze inne wyjasnienie gdy spojrzymy na swiadomosc/ducha. Panna to nasze
EGO ,ktore Ryba czyli nasze "prawdziwe Ja" ma zintegrowac. Ma to wydac "syna" czyli androgyna czyli
prawdziwego czlowieka. Slowo Androgyn nie oznacza jakosci fizycznej ale duchowej, czyli juz nie ben
ale bar.
pozdrawiam


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: PHIRIOORI Styczeń 08, 2010, 20:35:13
A czy taki duchowy androgyn ma swoja fizyczną płeć?


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: songo1970 Styczeń 08, 2010, 20:42:12
Hermafrodyta ;D


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: PHIRIOORI Styczeń 08, 2010, 20:47:24
chodzi mi czy DUCHOWY ANDROGYN
może manifestować okreslona płeć ciała męską bądź żeńską


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: acentaur Styczeń 08, 2010, 20:49:07
Wiatj PhiriOORI
Cytuj
A czy taki duchowy androgyn ma swoja fizyczną płeć?
tak dlugo jak pozostaje w materii pani/pan nie maja sie czego obawiac.  ;D
Transformacja nie odbywa sie w 5 minut a zreszta materia choc "nieprawdziwa" to jednak realna
i ma swoje zalety.  :o
pozdrawiam


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: songo1970 Styczeń 08, 2010, 20:49:54
może manifestować obydwie
ja nie jestem uprzedzony


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: nagumulululi Styczeń 08, 2010, 23:39:01
Witaj nagumulululi
Cytuj
Trygon ziemi: Byk + Panna = Kozioł. I niby wszystko jest OK gdy Zeus porywa Europe.
moze i tak ale tak sie dzieje gdy bialy byk nie przebieral w srodkach. A mialo byc inaczej i bez uzycia sily. No ale jest jeszcze inne wyjasnienie gdy spojrzymy na swiadomosc/ducha. Panna to nasze
EGO ,ktore Ryba czyli nasze "prawdziwe Ja" ma zintegrowac. Ma to wydac "syna" czyli androgyna czyli
prawdziwego czlowieka. Slowo Androgyn nie oznacza jakosci fizycznej ale duchowej, czyli juz nie ben
ale bar.
pozdrawiam
Witaj,

Mnie bardziej interesuje to kto jest "jeźdzcem" byka, bo jakby nie patrzyć to tylko opakowanie. Na razie wiem że odkrył to jedynie Budda.


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: janusz Styczeń 09, 2010, 16:39:00
Szanowni forumowicze,bardzo interesują mnie sny,szczególnie
te o Ślęży,może więc wróćmy do sedna tego tematu. :) ;)


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: Agawa Styczeń 09, 2010, 19:49:55
Niestety nic na temat Ślęży nigdy mi się nie śniło, pewnie dlatego, że pochodzę z rejonów północno-wschodnich, ale jeden sen zapamiętałam i zobaczyłam tak dobrze, że dla odmiany (od Ślęży) wam o nim opowiem
a było to tak...śnił mi sie jeden z tych snów, które po obudzeniu natychmiast chce sie narysować:

ide sobie spokojnie wieczorem do pracy, jestem już prawie przy samym budynku
i teraz OOO!!!na niebie w oddali pojawia sie dość duże jak na np. Księżyc, pomarańczowe koło,
które powoli kreci sie jak wiatrak, w środku widać jakiś nieruchomy znak, zbliżony do chińskiego(lub ze znaków zodiaku),
stoje i wlepiam oczy w to niecodzienne zjawisko i zastanawiam sie o co chodzi,
moje wrażenia i odczucia w tym śnie były tak samo prawdziwe, jak teraz siedze i to pisze  ,

w pewnym momencie koło zaczyna sie przybliżać i robić coraz wieksze, cały czas wolno wirując,
chcę szybko wejść do budynku, a tam okazuje sie że jest ochrona i nie każdy może wejść,
w końcu mnie wpuszczają, biegnę do szatni, gdzie btw. odbywa sie impreza firmowa,
widze koleżanki z pracy , które piją piwko i dobrze bawia, zaciągam za rękaw jedną z nich do okna i pokazuje co sie dzieje,
podchodzi więcej osób i zaczyna sie panika, nikt za bardzo nie wie czy uciekać, czy lepiej zostać, czy zabierać cos wartościowego 

w końcu z dwiema znajomymi wychodzimy na zewnatrz i idziemy w kierunku samochodu,
ale koło widziane przeze mnie wcześniej przybliżyło sie tak bardzo, że średnice mogę określić jako
wysokość 12-pietrowego wieżowca, albo i lepiej, co ciekawsze koło sie sklonowało i było ich razem z 5,
jedno obok drugiego przesuwały się w kierunkach zach -> wschód, przez całą końcówkę miasta, mój podziw i przerażenie dla tego widoku było ogromne,
koło jakby płonęło przeźroczystym ogniem, w dodatku w pewnym momencie, na chwile, bardziej na wschód pojawił sie i znikął jeszcze inny znak(jak w zodiaku - może waga), przypominający kotwicę w ogniu, ale tez mógł byc to jakis chiński znak(bez koła), wszystko to wydawało z siebie jakąś pulsację, odczuwalną częstotliwość, myślałam, że jest już po mnie, uciekając do samochodu, koło jak piła stolarska zbliżyło sie do mnie zbyt blisko i wtedy wiedziałam, ze mnie przetnie, jednak przeszło tylko przeze mnie
i wtedy poczułam większy spokój i cholernie mocno napawałam sie tym widokiem

dziwne to jak nie wiem co, ale zobaczyłyśmy niedaleko, na stacji benzynowej dwie ogniste postacie, wyglądające jak nadzy, pomarańczowi, pierwotni ludzie, dewastowali, niszczyli, z pomrukiem zadowolenia, autentycznie bałam sie, że jak nas zobacza to umre, jeden nas zobaczył, bardzo powoli podszedł, czymś w rodzaju sztyletu dotknął szyby samochodu, która sie w tym miejscu roztopiła i sztylet przeniknął przez szybe, wydaje mi sie że potem ja cofnął, bo nie czułam już zagrożenia, a raczej wrażenie, ze oni są widoczni i obecni tylko duchem, a nie ciałem, czy coś tak i fizycznie nie mogą zrobić żadnej krzywdy(choć dewastowanie stacji było fizycznie widoczne)

sorry, ze tak długo, ale mam nadzieje, ze ktos z forumowych magików powie mi czy taki sen może coś znaczyć

po obudzeniu, nie mogłam dojść do siebie przez dwa dni, idąc przez miasto nie mogłam nie spoglądac co chwile do góry,
jednak dałam sobie spokój, bo to nie pierwszy dziwny sen w moim życiu(aż tak dziwnych przydarzyło mi sie tylko kilka),
myśle sobie:to tylko sen, po czterech, może pieciu dniach przyśniło mi sie, ze jestem wieczorem w innej części miasta,
oczywiście wieczorem, jakis facet patrzy do góry i przywołuje innych ludzi żeby zobaczyli, nazbierała sie grupka, patrze i ja,
nosz kurde :] to samo ogniste wirujące koło troche mniejsze niż za pierwszym razem, a ciut wieksze od księżyca i w środku znak, przepchałam sie przez tych wszystkich ludzi i mówie im bez emocji, ze ja już to widziałam, no i sie obudziłam,

więcej mi sie to nie przyśniło

później kojarzyłam to sobie z Nibiru i tłumaczyłam sobie, że jeżeli się pojawi to katastrofy jednak nie będzie, liczę na bardziej profesjonalne interpretacje
pozdrawiam wszystkich!


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: Kiara Styczeń 10, 2010, 00:59:35
Cytat: Kiara  Styczeń 07, 2010, 18:48:49
Ryba?

No dobrze , stoje sobie raniutko w deszczowy dzien  jesienny pod wieza Eiffla , nagle pod moje nogi spada  z nieba zywa ryba!
Calkiem spora , oddycha , gapimy sie na siebie dluzsza chwile , mnie zamurowalo , nie wiem co mam z nia zrobic?
Za chwile slysze kroki zlnierza pilnujacego placu , odwracam glowe go tylu , na momet.
Chce ponownie popatrzec na rybe zeby cos zrobic... , ale jej juz nie ma!
Skad sie wziela i jak zniknela? hmmm , nie wiem !
Deszcz padal , ludzi nie bylo tylko ja i ryba , a pozniej deszcz ja , ale juz bez ryby.

Bylam tam jeszcze jakis czas , zadnej ryby wiecej.

Acha , to nie byl sen tylko rzeczywistosc.
Kiara Uśmiech Uśmiech
Rozwiązaniem tej zagadki może być słowo Artur. Hahaha nie arteq.

Zwyczajnie nie rozumiesz tego zjawiska , nie wiesz o co w nim chodzi.

Kiara :) :)


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: nagumulululi Styczeń 11, 2010, 18:25:12
Cytat: Kiara  Styczeń 07, 2010, 18:48:49
Ryba?

No dobrze , stoje sobie raniutko w deszczowy dzien  jesienny pod wieza Eiffla , nagle pod moje nogi spada  z nieba zywa ryba!
Calkiem spora , oddycha , gapimy sie na siebie dluzsza chwile , mnie zamurowalo , nie wiem co mam z nia zrobic?
Za chwile slysze kroki zlnierza pilnujacego placu , odwracam glowe go tylu , na momet.
Chce ponownie popatrzec na rybe zeby cos zrobic... , ale jej juz nie ma!
Skad sie wziela i jak zniknela? hmmm , nie wiem !
Deszcz padal , ludzi nie bylo tylko ja i ryba , a pozniej deszcz ja , ale juz bez ryby.

Bylam tam jeszcze jakis czas , zadnej ryby wiecej.

Acha , to nie byl sen tylko rzeczywistosc.
Kiara Uśmiech Uśmiech
Rozwiązaniem tej zagadki może być słowo Artur. Hahaha nie arteq.

Zwyczajnie nie rozumiesz tego zjawiska , nie wiesz o co w nim chodzi.

Kiara :) :)
Witaj,

Jeżeli nie rozumiem, to mnie oświeć. Ja poniekąd zartowałem, choc może była w tym szczypta prawdy, :).


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: Kiara Styczeń 12, 2010, 00:04:35
Moze to bedzie bardziej czytelne, ma zwiazek ze Sleza poprzez rodzaj symbolu , ktory jest symbolem solarnym Slezy.

Poszlysmy ( z nie mniej "szalonymi" jak ja  kolezankami ) zlozyc zyczenia urodzinowe innej kolezance ( ktora w tym dniu musiala kogos zastapic w pracy), byl juz pozny wieczor. Wlaczylysmy muzyke i zaczelysmy tanczyc , mila atmosfera radosnych  kobiet.
Po niedlugim czasie wrocilysmy do hotelu ( bylo to w innym miescie), ja czulam niesamowite pieczenie prawego ramienia.
Zdjelam kurtke i zobaczylam na nim wypalony znak symbol, bylam tak zaskoczona iz nie wiedzialam , co powiedziec i co o tym myslec...  Byly to cieniutkie idealne linnie tak jak ktos by wypalal lasercm tatuaz.
Zostalam "oznakowana" jak ciele farmera.. wypalono mi na ramieniu  bardzo wyrazny znak.
Strupki zeszly po krotim czasie , symbol pozostal  widoczny ponad pol roku. Pozniej zbladl i zniknol , ale czasami czuje jego fizyczna obecnosc na moim ramieniu.
Swiadkami tego zdarzenia byly cztery moje kolezanki ,pozniej ogladalo go wiele osob.

No coz, mi  sie   zdarzaja  rozne dziwne rzeczy  wcale nie rzadko ...
Acha... , to nie byl sen , to sie zaistnialo  w realu.

Kiara :) :)


ps. "Jeżeli nie rozumiem, to mnie oświeć. Ja poniekąd zartowałem, choc może była w tym szczypta prawdy,
Dla mnie to zdarzenie nie ma zadnego zwiazku z Arturem.


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: east Styczeń 12, 2010, 00:59:40
Agawa pozwól , że nawiążę do Twojego snu.

Mnie również coś podobnego się śniło. Też były znaki na niebie, ucieczka, samochody , próby ratowania rodziny , błądzenie we mgle nawet było, ale po kolei, streszczenie  ...

Był piękny ,słoneczny dzień. Idę na spacer z rodziną. Wychodzimy spomiędzy bloków na otwartą przestrzeń, a tam wielu ludzi gapi się w niebo. Zadzieram głowę i dostrzegam dziwne znaki na niebie. Przeróżne figury geometryczne, kręgi, piramidy , trójkąty , krzyże nawet oraz krążące między nimi kuliste, ogniste obiekty. Poczułem niepokój i strach o bezpieczeństwo rodziny, ale jednocześnie fascynację. Dzieci się boją, płaczą , żona każe mi COŚ zrobić i to szybko. Zatrzymuję czarne auto, jakby taksówkę. Wysiada przystojny gentelman i grzecznie pyta się czym może służyć. Każę wsiadać rodzinie i zawieźć ich w bezpieczne miejsce, ale w taksówce nie ma już miejsca dla mnie . Nic to, mówię, jedźcie, spotkamy się później. W tym momencie ogniste kule niczym rój meteorytów uderzają w budynki i  w ludzi zamieniając ich w białe kule światła. Każę taksówce ruszać i uwazać na atak ognia z nieba. Ten wprawnie omija uderzenia metorów niemal o włos, nikną mi z oczu. Ja sam biegnę w stronę budynku ,żeby się schować przed ogniem z nieba, ale nagle tuż przede mną pojawia się ognista kula, wyraźnie mnie namierza. Staję w bezruchu świadom bezcelowości ucieczki. Kula mnie fascynuje i  nie boję się. Kula na chwile nieruchomieje nade mną a potem uderza , a ja się rzucam na nią jakbym chciał się z nią zmierzyć, ale świadom,że za chwilę zniknę i że to już będzie koniec. Nic nie widzę prócz białego , pulsującego światła . W dalszym ciągu jestem spokojny. Po chwili jasność ustępuje, a ja ,leciutki, zwieszony metr nad ziemią , przemieniony w pół-człowieka, pół-kulę, otoczony jakby wirującym światłem obserwuję jak ludzie w panice uciekają przed ognistymi kulami. Są przerażeni , ale udaje im sie w większości zwiać tak, jakby ich strach jednak odpychał kule. Te zaś, gdy nie trafiają, tam gdzie spadną rozpuszczają budynki, ziemię, ulice , wszystko zamieniając w rozpływające się niczym zamki na plaży, piaskowe , bezkształtne konstrukcje. Człowiek , który raz umknął kuli nie jest powtórnie atakowany. Czułem wobec tych ludzi współczucie. Współczułem im tego, że się boją. Czasami przestraszeni ludzie skakali w ogień lub z okien budynków zabijając się. Wszystko ze strachu. Ja czułem się lekki i niczego się nie bałem. Kiedy zapragnąłem zaobserwować coś z bliska po prostu się do tego zbliżałem z dużą prędkością i nagle wyhamowywałem w powietrzu. Moja wola była rozkazem. Wtedy przypomniałem sobie o rodzinie i przestraszyłem się tego, że mogli sobie coś zrobić. Zapragnąłem być przy nich i chronić ich, ale nie wiedziałem gdzie są. Wtedy skupiłem się na ostatniej scenie, jak taksówka odjeżdżała i nagle poczułem , że znalazłem ślad i  z ogromną prędkością  pomknąłem w ich kierunku . Dotarłem do szkieletów budynków roztopionych niczym czekolada od gorąca , a między zgliszczami znalazłem zniszczoną, roztopiona taksówkę . Usłyszałem płacz i rozpoznałem że to mój starszy syn. Odnalazłem gromadkę , która przylgnęła do ściany czegoś, co dawniej było naszym domem. Był z nimi kierowca taksówki pocieszający kobietę, którą uważałem za swoją żonę. Chciałem ich pocieszyć, ale spotkałem się ze stekiem wyzwisk i strachem i nieufnością w oczach starszego syna. Tylko najmłodsze maleństwo gapiło sie na mnie i uśmiechało. Odpłynałem nieco na bok, a on poszedł śmiało za mną , a za nim cała gromadka . I tak szli otuleni szarym pyłem i mgłą w ciemności nocy. Wiedziony intuicją wybierałem szlak i oświetlałem im w mroku drogę sobą, aż zmęczeni, ostatkiem sił, doszli do polanki wolnej od mgieł , całej wyłożonej kobiercem z miękkiego, ciepłego i suchego mchu. Popadali i zasnęli otuleni mchem niczym kołdrami. To było miejsce do którego przemienieni, tacy , jak ja, sprowadzali tych, którzy pozostali w dawnym świecie, aby bezpiecznie mogli przeżyć.  Małe dzieci nie spały. Czerpały energię z mchów i radośnie bawiły się między śpiącymi.

Nie wiem co było dalej , bo się obudziłem, ale sen pamiętam chronologicznie i ze szczegółami, a zwłaszcza te symbole i znaki na niebie. To było jakby wszystkie symbole religijne naraz chciały opanować niebo.
Sen miał swoje częściowe odzwierciedlenie w rzeczywistości, ale to nie miejsce na tego typu wynurzenia.
Częściowo się sprawdził i dalej się sprawdza w pewnym sensie.


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: nagumulululi Styczeń 17, 2010, 21:13:01
Agawa pozwól , że nawiążę do Twojego snu.

Mnie również coś podobnego się śniło. Też były znaki na niebie, ucieczka, samochody , próby ratowania rodziny , błądzenie we mgle nawet było, ale po kolei, streszczenie  ...

Był piękny ,słoneczny dzień. Idę na spacer z rodziną. Wychodzimy spomiędzy bloków na otwartą przestrzeń, a tam wielu ludzi gapi się w niebo. Zadzieram głowę i dostrzegam dziwne znaki na niebie. Przeróżne figury geometryczne, kręgi, piramidy , trójkąty , krzyże nawet oraz krążące między nimi kuliste, ogniste obiekty. Poczułem niepokój i strach o bezpieczeństwo rodziny, ale jednocześnie fascynację. Dzieci się boją, płaczą , żona każe mi COŚ zrobić i to szybko. Zatrzymuję czarne auto, jakby taksówkę. Wysiada przystojny gentelman i grzecznie pyta się czym może służyć. Każę wsiadać rodzinie i zawieźć ich w bezpieczne miejsce, ale w taksówce nie ma już miejsca dla mnie . Nic to, mówię, jedźcie, spotkamy się później. W tym momencie ogniste kule niczym rój meteorytów uderzają w budynki i  w ludzi zamieniając ich w białe kule światła. Każę taksówce ruszać i uwazać na atak ognia z nieba. Ten wprawnie omija uderzenia metorów niemal o włos, nikną mi z oczu. Ja sam biegnę w stronę budynku ,żeby się schować przed ogniem z nieba, ale nagle tuż przede mną pojawia się ognista kula, wyraźnie mnie namierza. Staję w bezruchu świadom bezcelowości ucieczki. Kula mnie fascynuje i  nie boję się. Kula na chwile nieruchomieje nade mną a potem uderza , a ja się rzucam na nią jakbym chciał się z nią zmierzyć, ale świadom,że za chwilę zniknę i że to już będzie koniec. Nic nie widzę prócz białego , pulsującego światła . W dalszym ciągu jestem spokojny. Po chwili jasność ustępuje, a ja ,leciutki, zwieszony metr nad ziemią , przemieniony w pół-człowieka, pół-kulę, otoczony jakby wirującym światłem obserwuję jak ludzie w panice uciekają przed ognistymi kulami. Są przerażeni , ale udaje im sie w większości zwiać tak, jakby ich strach jednak odpychał kule. Te zaś, gdy nie trafiają, tam gdzie spadną rozpuszczają budynki, ziemię, ulice , wszystko zamieniając w rozpływające się niczym zamki na plaży, piaskowe , bezkształtne konstrukcje. Człowiek , który raz umknął kuli nie jest powtórnie atakowany. Czułem wobec tych ludzi współczucie. Współczułem im tego, że się boją. Czasami przestraszeni ludzie skakali w ogień lub z okien budynków zabijając się. Wszystko ze strachu. Ja czułem się lekki i niczego się nie bałem. Kiedy zapragnąłem zaobserwować coś z bliska po prostu się do tego zbliżałem z dużą prędkością i nagle wyhamowywałem w powietrzu. Moja wola była rozkazem. Wtedy przypomniałem sobie o rodzinie i przestraszyłem się tego, że mogli sobie coś zrobić. Zapragnąłem być przy nich i chronić ich, ale nie wiedziałem gdzie są. Wtedy skupiłem się na ostatniej scenie, jak taksówka odjeżdżała i nagle poczułem , że znalazłem ślad i  z ogromną prędkością  pomknąłem w ich kierunku . Dotarłem do szkieletów budynków roztopionych niczym czekolada od gorąca , a między zgliszczami znalazłem zniszczoną, roztopiona taksówkę . Usłyszałem płacz i rozpoznałem że to mój starszy syn. Odnalazłem gromadkę , która przylgnęła do ściany czegoś, co dawniej było naszym domem. Był z nimi kierowca taksówki pocieszający kobietę, którą uważałem za swoją żonę. Chciałem ich pocieszyć, ale spotkałem się ze stekiem wyzwisk i strachem i nieufnością w oczach starszego syna. Tylko najmłodsze maleństwo gapiło sie na mnie i uśmiechało. Odpłynałem nieco na bok, a on poszedł śmiało za mną , a za nim cała gromadka . I tak szli otuleni szarym pyłem i mgłą w ciemności nocy. Wiedziony intuicją wybierałem szlak i oświetlałem im w mroku drogę sobą, aż zmęczeni, ostatkiem sił, doszli do polanki wolnej od mgieł , całej wyłożonej kobiercem z miękkiego, ciepłego i suchego mchu. Popadali i zasnęli otuleni mchem niczym kołdrami. To było miejsce do którego przemienieni, tacy , jak ja, sprowadzali tych, którzy pozostali w dawnym świecie, aby bezpiecznie mogli przeżyć.  Małe dzieci nie spały. Czerpały energię z mchów i radośnie bawiły się między śpiącymi.

Nie wiem co było dalej , bo się obudziłem, ale sen pamiętam chronologicznie i ze szczegółami, a zwłaszcza te symbole i znaki na niebie. To było jakby wszystkie symbole religijne naraz chciały opanować niebo.
Sen miał swoje częściowe odzwierciedlenie w rzeczywistości, ale to nie miejsce na tego typu wynurzenia.
Częściowo się sprawdził i dalej się sprawdza w pewnym sensie.
Rozumiem że nie podzielisz się interpretacją a ja nie bedę tu wypisywał treści o twoich problemach w rodzinie.  Sądzę że to twoja droga duchowa jest przyczyną niezrozumienia, rozpadu rodziny i tak dalej ...To ma duży zwiazek z poprzednim snem i ta kobietą.  Szkoda że to nie o Śleży ale można próbować interpretować na poziomie archetypów i zdarzeń dotyczacych szerszeej rzeszy ludzi.

================================================

Niestety nic na temat Ślęży nigdy mi się nie śniło, pewnie dlatego, że pochodzę z rejonów północno-wschodnich, ale jeden sen zapamiętałam i zobaczyłam tak dobrze, że dla odmiany (od Ślęży) wam o nim opowiem
a było to tak...śnił mi sie jeden z tych snów, które po obudzeniu natychmiast chce sie narysować:

ide sobie spokojnie wieczorem do pracy, jestem już prawie przy samym budynku
i teraz OOO!!!na niebie w oddali pojawia sie dość duże jak na np. Księżyc, pomarańczowe koło,
które powoli kreci sie jak wiatrak, w środku widać jakiś nieruchomy znak, zbliżony do chińskiego(lub ze znaków zodiaku),
stoje i wlepiam oczy w to niecodzienne zjawisko i zastanawiam sie o co chodzi,
moje wrażenia i odczucia w tym śnie były tak samo prawdziwe, jak teraz siedze i to pisze  ,

w pewnym momencie koło zaczyna sie przybliżać i robić coraz wieksze, cały czas wolno wirując,
chcę szybko wejść do budynku, a tam okazuje sie że jest ochrona i nie każdy może wejść,
w końcu mnie wpuszczają, biegnę do szatni, gdzie btw. odbywa sie impreza firmowa,
widze koleżanki z pracy , które piją piwko i dobrze bawia, zaciągam za rękaw jedną z nich do okna i pokazuje co sie dzieje,
podchodzi więcej osób i zaczyna sie panika, nikt za bardzo nie wie czy uciekać, czy lepiej zostać, czy zabierać cos wartościowego 

w końcu z dwiema znajomymi wychodzimy na zewnatrz i idziemy w kierunku samochodu,
ale koło widziane przeze mnie wcześniej przybliżyło sie tak bardzo, że średnice mogę określić jako
wysokość 12-pietrowego wieżowca, albo i lepiej, co ciekawsze koło sie sklonowało i było ich razem z 5,
jedno obok drugiego przesuwały się w kierunkach zach -> wschód, przez całą końcówkę miasta, mój podziw i przerażenie dla tego widoku było ogromne,
koło jakby płonęło przeźroczystym ogniem, w dodatku w pewnym momencie, na chwile, bardziej na wschód pojawił sie i znikął jeszcze inny znak(jak w zodiaku - może waga), przypominający kotwicę w ogniu, ale tez mógł byc to jakis chiński znak(bez koła), wszystko to wydawało z siebie jakąś pulsację, odczuwalną częstotliwość, myślałam, że jest już po mnie, uciekając do samochodu, koło jak piła stolarska zbliżyło sie do mnie zbyt blisko i wtedy wiedziałam, ze mnie przetnie, jednak przeszło tylko przeze mnie
i wtedy poczułam większy spokój i cholernie mocno napawałam sie tym widokiem

dziwne to jak nie wiem co, ale zobaczyłyśmy niedaleko, na stacji benzynowej dwie ogniste postacie, wyglądające jak nadzy, pomarańczowi, pierwotni ludzie, dewastowali, niszczyli, z pomrukiem zadowolenia, autentycznie bałam sie, że jak nas zobacza to umre, jeden nas zobaczył, bardzo powoli podszedł, czymś w rodzaju sztyletu dotknął szyby samochodu, która sie w tym miejscu roztopiła i sztylet przeniknął przez szybe, wydaje mi sie że potem ja cofnął, bo nie czułam już zagrożenia, a raczej wrażenie, ze oni są widoczni i obecni tylko duchem, a nie ciałem, czy coś tak i fizycznie nie mogą zrobić żadnej krzywdy(choć dewastowanie stacji było fizycznie widoczne)

sorry, ze tak długo, ale mam nadzieje, ze ktos z forumowych magików powie mi czy taki sen może coś znaczyć

po obudzeniu, nie mogłam dojść do siebie przez dwa dni, idąc przez miasto nie mogłam nie spoglądac co chwile do góry,
jednak dałam sobie spokój, bo to nie pierwszy dziwny sen w moim życiu(aż tak dziwnych przydarzyło mi sie tylko kilka),
myśle sobie:to tylko sen, po czterech, może pieciu dniach przyśniło mi sie, ze jestem wieczorem w innej części miasta,
oczywiście wieczorem, jakis facet patrzy do góry i przywołuje innych ludzi żeby zobaczyli, nazbierała sie grupka, patrze i ja,
nosz kurde :] to samo ogniste wirujące koło troche mniejsze niż za pierwszym razem, a ciut wieksze od księżyca i w środku znak, przepchałam sie przez tych wszystkich ludzi i mówie im bez emocji, ze ja już to widziałam, no i sie obudziłam,

więcej mi sie to nie przyśniło

później kojarzyłam to sobie z Nibiru i tłumaczyłam sobie, że jeżeli się pojawi to katastrofy jednak nie będzie, liczę na bardziej profesjonalne interpretacje
pozdrawiam wszystkich!
Tu prawdopobnie chodzi o planete Mars, zwykle rudą i oznaczająca archetyp stepowego wojownika o rudych włosach który zwykle niszczył świat. Pewnie zodiak skojarzył ci się z symbolem planety. W hiduizmie jest on wyobrazany może jako bóg Rudra lub Agni jadący na baranie, w mojej interpretacji jako diabeł i chrystus, wyzwoliciel od złego ale jednocześnie kat i morderca. Ciekawy jest aspekt stacji beznynowej która łaczy się z moimi głebszymi badanami. Trudno jednoczesnie odnieść ten sen do twojego życia prywatnego (z pewnością istnieje) ale jego wymowa w postaci ognistej postaci jest znamienna. Wielu ludzi ognistą postać odczytuje w snach jako Szatana.

EDIT:Uzupełnienie:
http://www.jezuici.pl/am/arc/arc_051.htm
      Położona niżej mozaika przedstawia Kotwicę w formie krzyża, symbol nadziei pokładanej w Zbawicielu. W górnej części mozaiki, na złotym tle, widoczny jest grecki napis ICHTYS - ryba, oznaczający Chrystusa. W dolnym polu mozaiki widzimy czerwone pływające ryby, dobrze widoczne w zielononiebieskich falach wody. Są one zwrócone pyszczkami do siebie i pływają nad ramionami kotwicy. Oznaczają one społeczność chrześcijan, bo chrześcijanin to alter Christus.

Scaliłem posty
Darek


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: PHIRIOORI Styczeń 17, 2010, 23:14:59
Agawa,
Na poczatek napiszę, że miałaś fascynujacy, piekny sen.
Trochę Ci zazdroszczę nawet, bo dawno nie miałem snu, który trzyma kilka dni. To jest wspaniałe.
.. i do tego z follow-up`em po 5-ciu dniach ;)

Sen Twój jest przesycony symboliką.
Nie będę wszystkiego roztrząsał, ale wspomne kilka znaczeń

Cytuj
koło jakby płonęło przeźroczystym ogniem, w dodatku w pewnym momencie, na chwile, bardziej na wschód pojawił sie i znikął jeszcze inny znak(jak w zodiaku - może waga), przypominający kotwicę w ogniu, ale tez mógł byc to jakis chiński znak(bez koła), wszystko to wydawało z siebie jakąś pulsację

waga mogłao znaczać rozstrzyganie czegoś w odniesieniu do Twojej istoty. Kotwica z kolei cumuje wynik rozstrzygnięcia. Fakt iż Znaki są w ogniu sa wyrazem że ma to związek z procesami Życia, transformacji.

Cytuj
koło jak piła stolarska zbliżyło sie do mnie zbyt blisko i wtedy wiedziałam, ze mnie przetnie, jednak przeszło tylko przeze mnie
i wtedy poczułam większy spokój i cholernie mocno napawałam sie tym widokiem
Spotkałas się z czymś, co może być bardzo niebezpieczne, bezwzględne, jednak nie zrobiło Ci krzywdy.
Psychologiczny wymiar takiego doświadczenia ma chyba większą skalę niż chodzenie po ogniu.
Z pewnościa jakiś rodzaj konfrontacji z czymś strukturalnym, wiekszym od siebie, z czymś czego nie możesz kontrolowac ..masz już za sobą.

Cytuj
czymś w rodzaju sztyletu dotknął szyby samochodu, która sie w tym miejscu roztopiła i sztylet przeniknął przez szybe, wydaje mi sie że potem ja cofnął, bo nie czułam już zagrożenia, a raczej wrażenie, ze oni są widoczni i obecni tylko duchem, a nie ciałem, czy coś tak i fizycznie nie mogą zrobić żadnej krzywdy(choć dewastowanie stacji było fizycznie widoczne)
Dewastowaie stacji paliw symbolizuje zniszczenie dotychczasowych sposobów i nawyków pozyskiwania energii. Sztyletem zniszczono samochód jako formę wyrazająca potoczny sposób na przemieszczanie w koonotacji ze stacją paliw. Po prostu samochód na bęzynę stopniowo odchodzi (taki został zasztyletowany).
Ty byłas świadkiem i nie chodziło o Ciebie.. po prostu równoległość wątków. Te postacie to Elementale.
Na Ciebie nikt nienastawał, po prostu tam byłaś. Wiaże sie to tez z koleżanka jakoś i codziennością. Ale te sprawy nie mają nic do Ciebie, jaką jesteś w istocie.

Generalnie jesteś dosyć bezpieczna wewnetrznie we wszystkich tych procesach, a nawet jestes pewnego rodzaju ostoją dla innych. poprzez spokój wynikający z wcześniejszych doświadczeń.

Pozdrawiam :)  Ciepło

do admina
"Wystąpił błąd!
Katalog załączników jest pełny. Spróbuj wysłać mniejszy plik i/lub skontaktuj się z administratorem."

p.s.
cos o symbolice zodiakalnej wagi do mnie pukało kilka dni temu - ale miałem inne sprawy i niepamietam
chyba coś z Venus związane


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: east Styczeń 18, 2010, 10:08:49
Ja myślę, że cały znany nam świat  powoli odchodzi. Nie tylko stacje paliw, samochody, nie tylko budynki, jak z mojego snu, lecz również , a może przede wszystkim - odchodzi stare DNA.
Kule ognia, czy ogień jako taki jest symbolem oczyszczenia i przemiany. Fizycznie ogień spala, czyli zamienia rzecz w energię. Ogień, światło - jako przemiana ?

Dla mnie interesująca była zagadka znaków na niebie. Jak coś takiego odczytać ? Nie pamiętam już samych znaków, ale wiem, że miały postać  figur geometrycznych. Fakt, że zapowiedziały przemianę przybywającą z nieba, ale czy same w tej przemianie uczestniczyły  ?


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: nagumulululi Styczeń 18, 2010, 10:46:18
Ja myślę, że cały znany nam świat  powoli odchodzi. Nie tylko stacje paliw, samochody, nie tylko budynki, jak z mojego snu, lecz również , a może przede wszystkim - odchodzi stare DNA.
Kule ognia, czy ogień jako taki jest symbolem oczyszczenia i przemiany. Fizycznie ogień spala, czyli zamienia rzecz w energię. Ogień, światło - jako przemiana ?

Dla mnie interesująca była zagadka znaków na niebie. Jak coś takiego odczytać ? Nie pamiętam już samych znaków, ale wiem, że miały postać  figur geometrycznych. Fakt, że zapowiedziały przemianę przybywającą z nieba, ale czy same w tej przemianie uczestniczyły  ?
Gwiazdozbiory wyobraża się często jako figury geometryczne. W psycholiogii głebi przedstawiają najgłębsze pokłady nieświadomości zbiorowej, archetypy pierwotnych bogów wyprojektowane na nieboskłon jako ciało bogini Nut w egipskiej tradycji.


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: PHIRIOORI Luty 09, 2010, 12:54:58
==========================

A ja miałem dzisiaj dziwny , ciekawy sen:

Otóż
..śniło mi się, ze wczoraj Szedłem ulicą w jednym z miast w Polsce.
Co rzadko mi sie zdarza.. miałem słuchawke w uchu podłączoną do telefonu,
gdyż słuchałem muzyki.

Nagle zadzwonił telefon, odebrałem telefon (tj. sięgnąłem do guzika)
..i jakiś facet mówi:

-zaraz odbierzesz poród.
-ja:-Co ty pieprzysz*?! Jaki poród?!? ..A nie myślisz, że z Sosnowej choinki sie zerwałeś?
Kim ty wogóle jesteś?
(*tak powiedziałem we śnie - nie wiem , czy mam to zmieniać na użytek TEGO forum , ze względu na wulgaryzm.. ale tak właśnie mi się śniło :)))

-przestań.zaufaj..
(w tym momencie podchodzi do mnie Kobieta z wymownym spojrzeniem w oczach..)
-to Ona.. odbierzesz poród, teraz

-ja:- oszalałeś! Ja się do tego nie nadaję
-zaufaj. rób co Ci powiem..
dalej powiem mową zależną, bo nie pamiętam dosłownie:
Robiłem dokładnie jak podpowiadał:
A było to dziwne..
Kazał mi wziąć tę rodzącą Kobietę i przyprzeć do sciany budynku
potem ją podnieść i obrócić "do góry nogmi"
Nie była najlzejsza, więc było ciężko..
Oparłem jej ramie na moim barku..
(pozycja była taka, jak atlas trzyma kulę, z tym ze ona była bardziej 'z przodu' niż 'z tyłu',
przy czym jej obrócone barki opierały się na moich)
Więc od dołu JĄ podpierałem na Barku, a od pupy podpierała ją ściana budynku
(SurRealistyczny, jak na moje) poród trwał..
Złapałem ją prawą ręką za krocze i główkę wychodzącego pionowo w górę dziecka..
Dziecko się płynnie urodziło.. jak po maśle.
Poród był udany.

---
Nasuneły mi się tu dwie ciekawostki symboliczne,
ale Ciekaw jestem ewentualnych interpretacji bez moich sugestii.







Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: Thotal Luty 09, 2010, 13:05:55
Fiori,

Głowa do GÓRY, masz nowe życie...




Pozdrawiam - Thotal :)


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: kot Luty 09, 2010, 18:55:59
Twój sen PHIRIOORI jest zwiastunem tego,co niedługo się wydarzy w Twoim zyciu.
Wkrótce otrzymasz sygnał o zadaniu,które masz wykonac.
Nie spodziewasz się jeszcze,jakie to zadanie.
Gdy sygnał przyjdzie zadanie wyda Ci się ponad sily-nawet początkowo sie nie kapniesz,że to jest zadanie.
Ale przypomnisz sobie sen,w którym pomoc Twoja przy porodzie była równie absurdalna-jednak posłuchałeś głosu,który do pomocy Cie nakłonił.
Uwierzyłeś w siebie-potem wszystko poszło,jak po masle i tak bedzie w rzeczywistości.
Zadanie wykonasz,gdy do jego realizacji podejdziesz inaczej,niz Ci wyobraźnia dotąd by podpowiadała.
Musisz zacząc myśleć,jakby odwrotnie niz dotychczas a wykonanie zadania mocno zaowocuje. :) ;)

Pewnie mozna zinterpretować Twój sen inaczej ale ja to tak bym widział na przykład.

Oczywiście zakładajac tylko tyle danych.


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: PHIRIOORI Luty 15, 2010, 18:05:52
Cytat: kot
zadanie wykonasz,gdy do jego realizacji podejdziesz inaczej,niz Ci wyobraźnia dotąd by podpowiadała.
Ciekawy aspekt interpretacji.. nie myślałem tak o tym.

(mineło 6 dni, tylko 2 osoby się odezwały)
Nasuneły mi się tu dwie ciekawostki symboliczne,c.d.

1. to spostrzezenie faktu, iz większość porodów w praktyce odbywa się w kierunku
równolgłym/stycznym do kierunku pola magnetycznego ziemi, (pozycje leżące)
a ten był w kierunku prostopadłym (i do tego w kierunku przeciwnym do grawitacji).

2. Skojarzenie pozycji z tą pozycją (http://forum.ip7.eu/index.php?topic=162.msg672#msg672)

3. Skojarzenie , ze w istocie atlas, to  ATLA-S {gdzie "S" kojarzy się z tym "S" z TAO}

4. Skojarzenie z okładką książki "Zaginiony Symbol" Browna. Ale to w mniejszym stopniu.


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: nagumulululi Luty 16, 2010, 22:24:18
Cytat: kot
zadanie wykonasz,gdy do jego realizacji podejdziesz inaczej,niz Ci wyobraźnia dotąd by podpowiadała.
Ciekawy aspekt interpretacji.. nie myślałem tak o tym.

(mineło 6 dni, tylko 2 osoby się odezwały)
Nasuneły mi się tu dwie ciekawostki symboliczne,c.d.

1. to spostrzezenie faktu, iz większość porodów w praktyce odbywa się w kierunku
równolgłym/stycznym do kierunku pola magnetycznego ziemi, (pozycje leżące)
a ten był w kierunku prostopadłym (i do tego w kierunku przeciwnym do grawitacji).

2. Skojarzenie pozycji z tą pozycją (http://forum.ip7.eu/index.php?topic=162.msg672#msg672)

3. Skojarzenie , ze w istocie atlas, to  ATLA-S {gdzie "S" kojarzy się z tym "S" z TAO}

4. Skojarzenie z okładką książki "Zaginiony Symbol" Browna. Ale to w mniejszym stopniu.

Sen bardzo ciekawy, ale przez cały czas mam wrazenie że symbolika ta jest nieco "preparowana". Opisz twochę więcej skojarzeń z tym snem, a być może jakiś trop uda się złapać. Dlaczego sosnowa choinka? dlaczaego "zaginiony symbol"?


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: Agawa Luty 17, 2010, 05:28:38
Dzięki za wszelkie interpretacje mojego dziwnego snu ze świetlistymi kołami, PHIRIOORI nawiązałeś fakt niszczenia stacji benzynowej przez Elementali(żywiołaków ognia) do konieczności zmiany pozyskiwania przez nas i przetwarzania energii, nigdy wcześniej tak na to nie patrzyłam ale rzeczywiście jest to dla mnie nowy aspekt i wydaje się właściwy.

Na dokładkę opiszę tu mój jeszcze jeden dziwny sen, który nie wydawał mi się w ogóle snem, a mianowicie: nie pamiętam szczegółów, bo było to z 5 lat temu, szłam między blokami na moim starym osiedlu, nie pamiętam jak znalazłam się na jednym z wyższych pięter wieżowca i tam gdzie normalnie powinny być mieszkania - okazało się że jest restauracja, nie mam pojęcia kto??? ale ktoś szedł ze mną i tak jakby opowiadał mi o ludziach tam siedzących, oni odwracali się i witali ze mną, w pewnym momencie znalazłam się w jakimś pomieszczeniu(teraz trochę sci-fi ;) na fotelu jakby dentystycznym!!!, wiem że byłam unieruchomiona i było wokół kilka urządzeń, w którymś momencie ktoś zadał mi pytanie(nie mam pojęcia czego dotyczyło, po przebudzeniu tez nie pamiętałam), ja żeby mieć to za soba, przestraszona i w pośpiechu odpowiadam:'0' - zero, w tej chwili ktoś chwyta mnie za nogi i kręci mną, jak ręcznikiem, mówiąc zastanów się nie ignoruj pytania, po zastanowieniu się odpowiedziałam '8'(po przebudzeniu kilka dni głowiłam się jeszcze czy było to 8 czy 9, po jakimś czasie  wiedziałam) i okazało się że to była dobra odpowiedź

generalnie ten sen/nie sen dał mi baaardzo wiele do myślenia, dopiero wtedy zaczęłam zastanawiać się nad symboliką liczb(amatorsko :]), fraktalnością

naprawdę tych dziwnych snów doświadczam bardzo wiele, większość zapamietuję, czasem jest to miłe a czasem straszne, po wielu latach mam nieodparte wrażenie że ten równoległy świat ze snów jest tak samo realny jak ten świadomy

ostatnio też śnił mi się korowód potężnej ilości pojazdów kosmicznych na niebie, panika ludzi - choć nie wszystkich, m.in. znajomi w tym czasie przyszli zapytać mnie o gitarę elektryczną mojego chłopaka o której nie miałam pojęcia, a co w rzeczywistości okazało się faktem(w przeszłości)-posiadanie takiej gitary, ja myślałam o pakowaniu się, zapasie papierosów, nie o ucieczce, pod koniec snu, kiedy chciałam wypuścić kota na podwórko, okazało się że obcy przybysz jest na dole, wydawał dziwne dźwięki, jego nie widziałam ale zobaczyłam tam małego płaczącego chłopca

trochę dużo piszę o swoich snach, ale w moim przypadku to temat rzeka
pozdrawiam serdecznie 8)


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: muszin Luty 18, 2010, 15:35:09
A mi dzisiaj dziewczyna opowiedziała taki obraz:

Miała 5 lat, leżała na łóżku obok mamy i nagle cały pokój pokrył się roślinnością w kolorach fluorestencyjnych; pomarańczowa, zielona, żółta i różowy. Całą wyglądała jak Dżungla, z której w pewnym momencie wyszły dwie postacie które ją wołały do siebie gestami rąk. Co do perspektywy to była ona jakbym patrzył na kogoś na podwórku z drugiego piętra. Ciekaw jestem jak to rozpatrzycie :) bo mnie zainteresowały te żywe kolory tym bardziej że wielokrotnie na forum było podkreślane że dzieci mają duże zdolności parapsychiczne, które tracą ponieważ dorośli mówią, że to dziecinada.. Co najważniejsze ta wizja była w rzeczywistości (to nie był sen) dziewczyna obudziła nawet swoją mamę bo się przestraszyła, ale ta powiedziała,że to tylko zły sen , a cała dżungla znikneła po schowaniu głowy pod kołdrę i ponownym jej wyjęciu :) Jak myślicie dziecięce przewidzenie czy faktyczna wizja ?

:)


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: Lucyna Luty 18, 2010, 20:00:01
A ja dzisiaj miałem sen erotyczny. Śniła mi sie istota pozaziemska z która miałem romans choć nie jestem pewien czy to była kobieta.


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: Rafaela Luty 18, 2010, 21:01:15
    PHIRIOORI - ogromna radosc, spelnienie zyczen. Miales piekny sen, bardzo pozytywny. Zycze ci z calego serca, aby ci sie sprawdzil tak jak napisalam. Pozdrawiam Rafaela.


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: PHIRIOORI Luty 21, 2010, 15:48:50
Cytuj
Sen bardzo ciekawy, ale przez cały czas mam wrazenie że symbolika ta jest nieco "preparowana". Opisz twochę więcej skojarzeń z tym snem, a być może jakiś trop uda się złapać. Dlaczego sosnowa choinka? dlaczaego "zaginiony symbol"?

Wybacz, ale w jakim celu miałbym komuś obcemu szczegółowo opisywać skojarzenia swoich snów?
Mam wszystkie tropy już.

skupileś sie na najmniej istotnej rzeczy. Najciekawsze skojarzenia to punkty 1-3.

Cytuj
dlaczaego "zaginiony symbol"?
Ja nigdzie nie napisałem, że "zaginiony symbol" (choć tego wykluczyć nie mogę, ale nie czytałem tej książki) :) Czytając uważnie, można skonstatować iz wspomniałem tu o 'ilustracji z okładki' owej ksiązki,
czyli o obrazku. Czy zaginiony?.. ludzie gubia rózne rzeczy. nie wiem.
Ten aspekt akurat jest wtórny. jako logiczne następstwo.

Cytuj
Dlaczego sosnowa choinka?
Bo Chciałem się dowiedzieć, kto na tym forum zwróci na to uwagę. Na zasadzie uderz w stół
"nieco preparowanym" wsadem - a... itp.

Clue snu opisałem jak sie sniło.


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: east Luty 21, 2010, 23:14:47
muszin napisałeś 
Cytuj
" nagle cały pokój pokrył się roślinnością w kolorach fluorestencyjnych; pomarańczowa, zielona, żółta i różowy. Całą wyglądała jak Dżungla, z której w pewnym momencie wyszły dwie postacie które ją wołały do siebie gestami rąk."
Ja też miałem jakiś czas temu sen z dżunglą /gęstym lasem. Z tym ,ze w moim śnie kolory nie były fluorescencyjne. I ja wszedłem do owej "dżungli". W moim przypadku nie zapraszali mnie ludzie, tylko jakieś głosy. Ludzi spotkałem dużo później. Na końcu ścieżki w owej "dżungli"  znalazłem polankę z pięknym drewnianym , bajkowym domkiem i wielkim ogrodem w którym rosło wszystko, co można zjeść. Tył domu osłonięty był bardzo gęstą dżunglą, ale wyraźnie słyszałem szum morza. Dom był czysto , schludnie i praktycznie urządzony . Miał piec i kominek, był niesamowicie przyjaznym miejscem, miał piętro z sypialniami itd , a na tyłach domu wchodziło się do wielkiego, przeszklonego, skąpanego w ostrym słońcu patio/oranżerii. Było ono pełne roślin miało wielkie baseny w których pływały ryby. Na końcu znajdowało się wyjście na  .. plażę z  białym, ciepłym piaskiem . Szum , który słyszałem to był szum Oceanu. Plaża ciągnęła się w lewo i prawo w nieskończoność a brzeg spowity był gęstą dżunglą pomiędzy którą łatwo było przeoczyć moją oranżerię. Byłem tak zachwycony tym odkryciem,że postanowiłem pokazać je wszystkim ludziom, których kocham. To była oaza spokoju, taka bezpieczna enklawa. Głosy, które mnie tam zawiodły przypominały indiańskie pieśni i ginęły na horyzoncie , gdzie majaczyły wyspy. Te głosy informowły mnie telepatycznie, W jakiś sposób wiedziałem, że muszę się spieszyć , gdyż w głowie rozbłyskały mi obrazy zagłady naszej planety, a moja dżungla i  "mój " dom miały oprzeć się wszelkim katastrofom.
I tak zrobiłem. Kiedy wróciłem ( wciąż we śnie oczywiście ) do rzeczywistości zebrałem syna i całą rodzinę i namówiłem ich na całodzienną wycieczkę po lesie. Kazałem wziąć im niezbędne na cały dzień rzeczy ,powsiadać w samochody i jechać za mną na wycieczkę . Znowu głosy mnie prowadziły i jakoś tak po godzinnej jeździe zatrzymaliśmy auta na poboczu tuż przy drodze na leśnej polance. Z kierunku z którego przyjechaliśmy widziałem ,że nad ziemią nisko kłebiy się gęste czarne chmury ,ale udało mi się odwrócić ich uwagę i pogonić do lasu. W lesie zboczyłem ze ścieżki i przedzieraliśmy się przez gęsty zagajnik. Wielu protestowało, a dzieci chciały już wracać. ale właśnie wtedy z tyłu za nami zaczęło grzmieć i wyć . Przed nami zaś zrobiło się bardzo ciepło i las zrzedł, a pojawiła się dżungla. Wszyscy byli tak zaskoczeni, ze z ciekawości szli za mną aż do polanki na której stał dom. Natychmiast zmęczenie prysło, a wszyscy poczuli ulgę raźnie ruszając do przyjaznego domu. Za nami dżungla się zasklepiła, a ścieżka zniknęła. Wiedziałem, że już nie ma powrotu. Świat jak wszyscy znali przestał istnieć. Postanowiłem opowiedzieć im o tym po posiłku i po obejrzeniu domu. Ale  jakoś tak wszyscy się świetnie bawili w sadzie i otoczeniu domu, że zapomnieli o czasie. Ja wiedziałem, że minęło już kilka dni. Pamiętam, ze kiedy na plaży opowiedziałem im o wszystkim to  nie chcieli uwierzyć. Niektórzy chcieli wracać, ale nigdzie nie było ścieżki, a ciemna dżungla tym razem była bardzo nieprzyjazna, odpychająca.  Wtedy dochodzące zza oceanu w  głosy w mojej głowie stały się bardziej wyraźne. I potem zauważyłem, że plażą zbliżał się do nas Indianin. Wygadał jak szaman.  Niektórzy z mojej rodziny pochowali się do oranżerii, ale dzieci zostały. Nie bałem się ani trochę. Szaman przyjaźnie przywitał się i zaczął w nieznanym języku rozmawiać z dziećmi jak z dawno nie widzianymi znajomymi często się śmiejąc. Dzieciaki go rozumiały !! . Potem mi wyjaśnił,że spodziewał się nas , że jesteśmy przeznaczeniem jego ludu i że jeśli wyrazimy zgodę to za jakiś czas przyśle po nas łodzie, aby zabrały nas na wyspy widniejące na horyzoncie w odwiedziny do ich cywilizacji.   Powiedział, abym po prostu wyraził takie życzenie, jak  już będziemy wszyscy gotowi. Po czym oddalił się do niewielkiej łódeczki i odpłynął.

To był koniec snu.  Jak pamiętam , to był jeden z bardziej logicznych i konsekwentnych snów jakie miałem i do dziś pamiętam go ze szczegółami tak, jakby to nie był wcale sen.


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: nagumulululi Luty 22, 2010, 09:37:28
Cytuj
Sen bardzo ciekawy, ale przez cały czas mam wrazenie że symbolika ta jest nieco "preparowana". Opisz twochę więcej skojarzeń z tym snem, a być może jakiś trop uda się złapać. Dlaczego sosnowa choinka? dlaczaego "zaginiony symbol"?

Wybacz, ale w jakim celu miałbym komuś obcemu szczegółowo opisywać skojarzenia swoich snów?
Mam wszystkie tropy już.

skupileś sie na najmniej istotnej rzeczy. Najciekawsze skojarzenia to punkty 1-3.

Cytuj
dlaczaego "zaginiony symbol"?
Ja nigdzie nie napisałem, że "zaginiony symbol" (choć tego wykluczyć nie mogę, ale nie czytałem tej książki) :) Czytając uważnie, można skonstatować iz wspomniałem tu o 'ilustracji z okładki' owej ksiązki,
czyli o obrazku. Czy zaginiony?.. ludzie gubia rózne rzeczy. nie wiem.
Ten aspekt akurat jest wtórny. jako logiczne następstwo.

Cytuj
Dlaczego sosnowa choinka?
Bo Chciałem się dowiedzieć, kto na tym forum zwróci na to uwagę. Na zasadzie uderz w stół
"nieco preparowanym" wsadem - a... itp.

Clue snu opisałem jak sie sniło.
Jeżeli skupiasz się na tym co "chcesz" aby było tym wyobrażeniem- skojarzeniem, to nigdy nie dostrzeżesz ścieżki do tego czym może być to wyobrażenie i skojarzenie. Pisałem wcześniej że w snach maja znaczenie te elementy które wydają się błache. Natomiast, te elementy które wydaja się oczywiste noszą znamiona "życzeniowości", w stylu o "jaki jestem potężny, o jaki wielebny i wspaniały". To zwykły i obłudny obraz jaki tworzy świadomość aby podbudować swoje ego i egocentryzm.

==============================

muszin napisałeś
Cytuj
" nagle cały pokój pokrył się roślinnością w kolorach fluorestencyjnych; pomarańczowa, zielona, żółta i różowy. Całą wyglądała jak Dżungla, z której w pewnym momencie wyszły dwie postacie które ją wołały do siebie gestami rąk."
Ja też miałem jakiś czas temu sen z dżunglą /gęstym lasem. Z tym ,ze w moim śnie kolory nie były fluorescencyjne. I ja wszedłem do owej "dżungli". W moim przypadku nie zapraszali mnie ludzie, tylko jakieś głosy. Ludzi spotkałem dużo później. Na końcu ścieżki w owej "dżungli"  znalazłem polankę z pięknym drewnianym , bajkowym domkiem i wielkim ogrodem w którym rosło wszystko, co można zjeść. Tył domu osłonięty był bardzo gęstą dżunglą, ale wyraźnie słyszałem szum morza. Dom był czysto , schludnie i praktycznie urządzony . Miał piec i kominek, był niesamowicie przyjaznym miejscem, miał piętro z sypialniami itd , a na tyłach domu wchodziło się do wielkiego, przeszklonego, skąpanego w ostrym słońcu patio/oranżerii. Było ono pełne roślin miało wielkie baseny w których pływały ryby. Na końcu znajdowało się wyjście na  .. plażę z  białym, ciepłym piaskiem . Szum , który słyszałem to był szum Oceanu. Plaża ciągnęła się w lewo i prawo w nieskończoność a brzeg spowity był gęstą dżunglą pomiędzy którą łatwo było przeoczyć moją oranżerię. Byłem tak zachwycony tym odkryciem,że postanowiłem pokazać je wszystkim ludziom, których kocham. To była oaza spokoju, taka bezpieczna enklawa. Głosy, które mnie tam zawiodły przypominały indiańskie pieśni i ginęły na horyzoncie , gdzie majaczyły wyspy. Te głosy informowły mnie telepatycznie, W jakiś sposób wiedziałem, że muszę się spieszyć , gdyż w głowie rozbłyskały mi obrazy zagłady naszej planety, a moja dżungla i  "mój " dom miały oprzeć się wszelkim katastrofom.
I tak zrobiłem. Kiedy wróciłem ( wciąż we śnie oczywiście ) do rzeczywistości zebrałem syna i całą rodzinę i namówiłem ich na całodzienną wycieczkę po lesie. Kazałem wziąć im niezbędne na cały dzień rzeczy ,powsiadać w samochody i jechać za mną na wycieczkę . Znowu głosy mnie prowadziły i jakoś tak po godzinnej jeździe zatrzymaliśmy auta na poboczu tuż przy drodze na leśnej polance. Z kierunku z którego przyjechaliśmy widziałem ,że nad ziemią nisko kłebiy się gęste czarne chmury ,ale udało mi się odwrócić ich uwagę i pogonić do lasu. W lesie zboczyłem ze ścieżki i przedzieraliśmy się przez gęsty zagajnik. Wielu protestowało, a dzieci chciały już wracać. ale właśnie wtedy z tyłu za nami zaczęło grzmieć i wyć . Przed nami zaś zrobiło się bardzo ciepło i las zrzedł, a pojawiła się dżungla. Wszyscy byli tak zaskoczeni, ze z ciekawości szli za mną aż do polanki na której stał dom. Natychmiast zmęczenie prysło, a wszyscy poczuli ulgę raźnie ruszając do przyjaznego domu. Za nami dżungla się zasklepiła, a ścieżka zniknęła. Wiedziałem, że już nie ma powrotu. Świat jak wszyscy znali przestał istnieć. Postanowiłem opowiedzieć im o tym po posiłku i po obejrzeniu domu. Ale  jakoś tak wszyscy się świetnie bawili w sadzie i otoczeniu domu, że zapomnieli o czasie. Ja wiedziałem, że minęło już kilka dni. Pamiętam, ze kiedy na plaży opowiedziałem im o wszystkim to  nie chcieli uwierzyć. Niektórzy chcieli wracać, ale nigdzie nie było ścieżki, a ciemna dżungla tym razem była bardzo nieprzyjazna, odpychająca.  Wtedy dochodzące zza oceanu w  głosy w mojej głowie stały się bardziej wyraźne. I potem zauważyłem, że plażą zbliżał się do nas Indianin. Wygadał jak szaman.  Niektórzy z mojej rodziny pochowali się do oranżerii, ale dzieci zostały. Nie bałem się ani trochę. Szaman przyjaźnie przywitał się i zaczął w nieznanym języku rozmawiać z dziećmi jak z dawno nie widzianymi znajomymi często się śmiejąc. Dzieciaki go rozumiały !! . Potem mi wyjaśnił,że spodziewał się nas , że jesteśmy przeznaczeniem jego ludu i że jeśli wyrazimy zgodę to za jakiś czas przyśle po nas łodzie, aby zabrały nas na wyspy widniejące na horyzoncie w odwiedziny do ich cywilizacji.   Powiedział, abym po prostu wyraził takie życzenie, jak  już będziemy wszyscy gotowi. Po czym oddalił się do niewielkiej łódeczki i odpłynął.

To był koniec snu.  Jak pamiętam , to był jeden z bardziej logicznych i konsekwentnych snów jakie miałem i do dziś pamiętam go ze szczegółami tak, jakby to nie był wcale sen.

Scaliłem posty
Darek


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: east Luty 22, 2010, 17:30:03
na dlugo przed Avatarem :)


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: PHIRIOORI Luty 22, 2010, 19:07:07
Cytuj
Jeżeli skupiasz się na tym co "chcesz" aby było tym wyobrażeniem- skojarzeniem, to nigdy nie dostrzeżesz ścieżki do tego czym może być to wyobrażenie i skojarzenie.
Jeżeli tak robisz.. to faktycznie.
Tak dokładnie to działa.

Cytuj
oczywiste noszą znamiona "życzeniowości"
Aleś ty słodki :) To, ze coś pisałeś wczesniej - nie znaczy , że "przykleiłeś".
A to, że kiedyś "coś przykleiłes" - nie znaczy , że nie odpadło.


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: muszin Luty 23, 2010, 15:40:24
Dzięki east ;) mnie w tym wszystkim właśnie zaintersowalo to ze moja dziewczyna pamiętała o tym przez tyle lat, ze szczegółami ;)


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: Laguna__ Luty 25, 2010, 00:25:56
Witam wszystkich serdecznie,
Pewnie to nie na temat jaki tutaj prowadzicie , ale mysle warto  przeczytac. dot PROJEKTU CHEOPS(  a moze ma wiekszy sens)

Przed snem zadalam pytanie( jakies ok dwa lata temu.)  : Co laczy mnie z Projektem Cheops.?

W tamtym okresie otrzymywalam przekazy od energii o imieniu Wotter , gdzie podczas kontaktu z owa energia zapytalam o Projekt,( to tak na marginesie).Wracajac do snu przysnilo mi sie:
Jestem w pracy siedze przy komputerze(sny w pracy zazwyczaj zwiastuja u mnie sen przepowiadajacy przyszlosc z duza dokladnoscia, a przynajmniej w snach kodowanych. ) Przychodza dwie kobiety jedna blondynka druga o rudych wlosach , blondynka starsza kobieta wlosy zwiazane w kok , dosc pewna siebie i mowi do mnie tak : skoro uwazasz , ze duzo wiesz  to napisz mi cos na ten temat zobaczymy po czym odeszly i mialy wrocic.Napisalam tekst( i tu wazna mysl  w snie , ze napisalam to za nie )wiedzialam wiecej , ale napisalam streszczenie nie zalezalo mi na szczegolach . Panie wrocily ja wstalam z miejsca pracy i usiadlysmy na holu budynku to byl duzy fotel na ktorym zmiesilysmy sie wszystkie trzy. Blondynka usiadla po mojej lewej stronie, a ruda po prawej .Blondynka zaczela czytac szyderczo tekst i mowi pfi tylko tyle , a ja na to nie wiedzialam , ze mam zrobic to za Was trzeba bylo mowic . Zaczela czytac dalej po czym doczepila sie do cyfr i mowi , ze tu powinno byc napisane jeden milion , i w tym momencie kobieta o rudych wlosach przytulila mnie a blondynka krzyknela nie rob tego . wiem , ze zamknelam wtedy oczy i poczulam jak wznosi mi sie do samego czubka glowy energia kundalini ( czulam to niesamowite cieplo) i w tym momencie mialam wizje : Stoje na biegunie polnocnym w kazdym razie na polnocnej czesci globu i moj wzrok kieruje sie na hiszpanie (nawiasem mowiac jakby sie przyjrzec blizej ma podobny ksztalt do naszej polski)i w tym momencie dostaje mysl (doslownie brzmiacy): PAMIETAJ ZE KLUCZEM JEST PANSTWO-MIASTO.
to na tyle tego opisu snu , co mnie dzis zaskakuje ? uswiadomilam sobie , ze obecnie mieszkam wlasnie od pol roku w Norwegi , a w snie stalam wlasnie na polnocy , moze to zbieg okolicznosci , ale wtedy nie mialam pojecia , ze tu moge kiedykolwiek zamieszkac.

OPISZE JESZCZE JEDEN CIEKAWY SEN

Pytanie brzmialo : Czy wejde do wspolpracy z Projektem Cheops i czy to bedzie dla mnie dobre?
Akcja snu znow rozgrywa sie w moim zakladzie pracy , przychodze do pracy jest godz 8 na zegarze wlasciwie dochodzi owa godz moja kolezanka sie cieszy , bo bedzie mogla wczesniej skonczyc prace . Jednak nie przekazuje mi waznych sluzbowych spraw , szybko sie ubiera i chce wyjsc . W tym momencie podchodza interesanci i wszyscy maja pretensje o jakies pieniadze , ze zostali oszukani itd( nie wiem , ale ostanio skojarzylam to z problemami jakie miala p. Lucyna w tv 2)pytam kolezanki , a ona na to , ze to ja teraz jestem i ja mam poniesc odpowiedzialnosc , nie spodobal mi sie stosunek mojej kolezanki zwlaszcza ze ludzie Ci wyraznie zaznaczyli, ze to nie ja ich oszukalam , bylam chlodna w emocjach zadalam kolezance pytanie : Kiedy powinnam przyjsc do pracy , a ona mi odpowiedziala, ze o 10 a jest 8 tak ? Po czym oswiadczylam jej , iz wychodze i wroce pozniej , chodzilam wszedzie aby zlecial mi czas .. Niestety konca tego snu nie pamietam , ale mysle dosc ciekawy
Wlasnie w 2008 mialam owe przekazy i zaczelam po raz pierwszy czytac hurtem przekazy p. Lucyny ,, czyzby czas w snie byl okreslony .. tylko  co dalej ..  ??? ;)
pozdrawiam wszystkich serdecznie


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: Dariusz Luty 27, 2010, 09:29:39
Ja dziś miałem ciekawy sen.
Był to sen "kontrolowany" i co ciekawe, ten "sen" udzielał mi instrukcji jak kontrolować sen (jakkolwiek dziwnie to brzmi, to jednak miało miejsce). Fajnie było.
Nic poza tym z tego snu nie pamiętam, za co bardzo przepraszam i czego bardzo żałuję.  ;) ;D


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: Szmer Luty 28, 2010, 02:32:20
Ha!

Dariusz, mam prośbę i pytanie - przeanalizuj jeszcze raz ten sen i zastanów się czy przypadkiem tych instrukcji nie udzielałeś sobie sam?

Już wyjaśniam o co chodzi. Poza tym o czym już pisałem wcześniej w tym temacie, wykorzystuję sny do pewnego rodzaju symulacji. Symulacji tak na dobrą sprawę wszystkiego co mi przyjdzie do głowy. Nie każda czynność, zdarzenie jest łatwe do wykonania, niektóre z nich są dla mnie nieosiągalne ale w większości przypadków mi się udaje.
Przedstawię to na przykładzie - gdy nie wiem jak się zachowa, załóżmy gumowa kulka gdy rzucę nią o ścianę, robię to we śnie. Podczas prostej czynności jestem w stanie zapanować całkowicie nad prawami fizyki we śnie i otrzymuję rezultat. Jednym słowem - przeprowadzam eksperyment nie przeprowadzając go w rzeczywistości a wiedzę na ten temat otrzymuję.

Najtrudniej jest zapanować, przynajmniej mi, nad prawami fizyki... co, biorąc pod uwagę fakt iż jest to element w tej sytuacji bardzo złożony, jest zrozumiałe. Mniej zrozumiałe dla mnie jest raczej jak w ogóle jest to możliwe ale taka symulacja miała miejsce.
Wielokrotnie dzięki tej metodzie nauczyłem się czegoś, nie ucząc się tego lub nie badając w rzeczywistości. Najczęściej dokonuję eksperymentów psychologicznych, badań nad ludzkimi zachowaniami, co jest że tak powiem, moim hobby od wielu wielu lat. Umiejętności nabyte we snach oczywiście staram się potwierdzać w rzeczywistości i w znacznej większości przypadków moje wnioski ze snów okazują się poprawne.

Także, Dariusz, jeśli dojdziesz do wniosku że sam siebie nauczałeś tej kontroli snów to polecam wyćwiczenie tych umiejętności. Zdaje się że są bardzo cenne.


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: Thotal Luty 28, 2010, 07:42:05
Dzisiaj jechaliśmy na białych koniach... :)
Jechaliśmy, bo było nas dwóch, to znaczy bylem sam, ale w dwóch oddzielnych, identycznych postaciach. Jadąc obok siebie byliśmy uśmiechnięci i radośni :D



Pozdrawiam - Thotal :)


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: east Luty 28, 2010, 09:42:06
a to ciekawe co piszesz  Szmer. Mnie się czasami zdarzało kontynuować jakiś sen po wybudzeniu i ponownym zaśniciu , tylko dlatego, że bardo tego chciałem. Dopisywałem pewną część snu, a on już sam podejmował wątek dalej. Lecz była pewna różnica. Ja ten sen mogłem już dalej w  pewnym stopniu kontrolować, korygować. Dziala to tak, jakbym był narratorem , czy też obserwatorem.


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: songo1970 Luty 28, 2010, 12:21:13
no właśnie, a co ze snami które powtarzały się wielokrotnie w identycznym wydaniu,-
czyżby były aż tak ważne że musimy je odgrywać po kilka razy??,
a niektóre są w ogóle bez możliwości zapamiętania..
Ciekawe z autopsji są dla mnie okresy prawie bez "przekazów sennych", a są okresy intensywnej aktywności sennej,-
czy my generujemy obrazy senne, czy też nasza świadomość podróżuje w czasie i przestrzeni??


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: Kiara Luty 28, 2010, 12:31:14
Opisze wam moj ostatni sen byl fajny. To byl tryptyk.

1. czesc
Mieszkam w bardzo nowoczesnym wierzowcu  w pieknym apartamecie,wierzowiec  najwiekszym na calej ziemi  , mieszkam na ostatnim pietrze ,mam widok na caly swiat. Odwiedza mnie przyjaciolka , zjezdzamy winda na dol i wiezdzamy ponownie. Do mnie jedzdzi winda numer 20 ( jest ich bardzo duzo i jezdza na rozne pietra. Tym razem mijamy moje pietro i jedziey jeszcze wyzej , bardzo wysoko , a pozniej winda juz jedzie nie w gore a w poprzek , do okola ziemi. Ale nie geograficznie a historycznie. Mijamy rozne dzieje w naszej historji , zanurzamy sie w nie bez uczestniczenia i caly czas cofamy sie do tylu , do mometu stworzenia. Wszystko ogladamy , winda nie ma drzwi  zamykajacych ja , widok mamy panoramiczny.
Pozniej spokojnie wracamy do domu.

2. czesc.
Otz odbywa sie sprawa sadowa miedzy mna a Enki , sedzia jest Stworca ( czuje jego uczucia mi towarzyszace) ale jest apsolutnie bezstrony.

Wszyscy siedzimy dookola bardzo dlugiego stolu jest duzo osob , dyskusja jest bardzo "twarda" Kazdy kladzie mocne argumety.
Ja podjelam decyzje cofniecia sie do mometu stworzenia ( czyli pierwszego zejscia Energii na ziemie , pierwszego wcielenia), z jakiegos powodu bylo to ryzykowne ( nie wiem dlaczego) chodzilo o czas , ktorego nie mozna bylo przekroczyc.

Enki nie jest do mnie negatywnie  nastawiony , raczej sie usmiecha i czeka na pozytywny wynik dla mnie.

Sprawa dobiega konca. Stworca podchodzi , tuli mnie i mowi , bylo to bardzo ryzykowne ale udalo sie, jestesmy wszyscy szczesliwi.

3. czesc.

Jestem w miejscu mojego urodzenia  ( urodzilam sie w domu , w willi o imieniu Aida), przed domem na lace , jest przepiekny wiosenny poranek. Swieci slonce trawa jest bujna zielona kwitna w niej niebieskie hiacynty a nad nimi kiscie bialych rozkwitnietych bzow. Wszystko cudnie pachnie spiewaja ptaki jest radosc. Ja przygotowywuje sie do czegos , spiewam , jestem niesamowicie radosna i szczesliwa.
Za bzami do ktorych sie zblizam slysze spiew, patrze a tam duza grupa dziewczat spiewa jakoms ludowa piesn. Wszystkie sa idetycznie ubrane czerwone spodnice , pomaranczowe bluzki.Pierwsza mysl to Slask ( zespol) ale skad Slask na mazowszu? nie to Mazowsze. Jednak mam pewnosc ze to Slask. Dziewczyny wychodza na moja lake i zaczynaja spiewac piesn , jest wielka radosc , jestem bardzo szczesliwa.

To tyle.

kiara :) :)


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: kot Luty 28, 2010, 13:07:35
Bardzo fajny miałaś sen-Kiaro.

Życzę Ci takich więcej. :) :)


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: Kiara Luty 28, 2010, 13:18:32
Bardzo fajny miałaś sen-Kiaro.

Życzę Ci takich więcej. :) :)

Prawie codziennie mam tak niesamowite sny ,Enki jest w nich bardzo czesto, czasami sie dogadujemy a casami walczymy ze soba.

Final jest zawsze pozytywny.

Kiara :) :)


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: kot Luty 28, 2010, 13:42:42
Jeśli masz z Nim kontakt,to pozdrów Go ode mnie. :) :)


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: chanell Luty 28, 2010, 13:51:39
Cytuj
Jestem w miejscu mojego urodzenia  ( urodzilam sie w domu , w willi o imieniu Aida), przed domem na lace , jest przepiekny wiosenny poranek. Swieci slonce trawa jest bujna zielona kwitna w niej niebieskie hiacynty a nad nimi kiscie bialych rozkwitnietych bzow. Wszystko cudnie pachnie spiewaja ptaki jest radosc. Ja przygotowywuje sie do czegos , spiewam , jestem niesamowicie radosna i szczesliwa.
Za bzami do ktorych sie zblizam slysze spiew, patrze a tam duza grupa dziewczat spiewa jakoms ludowa piesn. Wszystkie sa idetycznie ubrane czerwone spodnice , pomaranczowe bluzki.Pierwsza mysl to Slask ( zespol) ale skad Slask na mazowszu? nie to Mazowsze. Jednak mam pewnosc ze to Slask. Dziewczyny wychodza na moja lake i zaczynaja spiewac piesn , jest wielka radosc , jestem bardzo szczesliwa.

Kiaro przepiekne sny :D
Czy nie myslałaś że to moze być znak ,zeby wrócic do Polski i zamieszkać gdzies na południu,np.na Ślasku   ;D
Twój sen może się sprawdzić jesli zamieszkasz w Żywcu,Wiśle ,Żegiestowie :) tam to sa łaki !!! :D


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: Kiara Luty 28, 2010, 14:34:01
Cytuj
Jestem w miejscu mojego urodzenia  ( urodzilam sie w domu , w willi o imieniu Aida), przed domem na lace , jest przepiekny wiosenny poranek. Swieci slonce trawa jest bujna zielona kwitna w niej niebieskie hiacynty a nad nimi kiscie bialych rozkwitnietych bzow. Wszystko cudnie pachnie spiewaja ptaki jest radosc. Ja przygotowywuje sie do czegos , spiewam , jestem niesamowicie radosna i szczesliwa.
Za bzami do ktorych sie zblizam slysze spiew, patrze a tam duza grupa dziewczat spiewa jakoms ludowa piesn. Wszystkie sa idetycznie ubrane czerwone spodnice , pomaranczowe bluzki.Pierwsza mysl to Slask ( zespol) ale skad Slask na mazowszu? nie to Mazowsze. Jednak mam pewnosc ze to Slask. Dziewczyny wychodza na moja lake i zaczynaja spiewac piesn , jest wielka radosc , jestem bardzo szczesliwa.

Kiaro przepiekne sny :D
Czy nie myslałaś że to moze być znak ,zeby wrócic do Polski i zamieszkać gdzies na południu,np.na Ślasku   ;D
Twój sen może się sprawdzić jesli zamieszkasz w Żywcu,Wiśle ,Żegiestowie :) tam to sa łaki !!! :D

Na pewno wroce do Polski , ale jeszcze nie w tej chwili , wroce do miejsca mojego urodzenia , to wiem.

Sen odczytalam bo potrafie odczytywac sny, istotnie jest piekny , okresla poziom mojego rozwoju na ten momet , a jest to na troche wiecej niz miesiac przed moimi urodzinami.

Sa bardzo znaczace , bo zamykaja pewien cykl mojego zycia oznakowany forma kaplanstwa.

Sny mozna odczytywac z 3 poziomow , kazdy daje inny odczyt inne zrozumienie.Pozom 3 jest zrozumieniem calkowicie duchowym.

Kiara :) :)


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: nagumulululi Luty 28, 2010, 21:18:19
Opisze wam moj ostatni sen byl fajny. To byl tryptyk.

1. czesc
Mieszkam w bardzo nowoczesnym wierzowcu  w pieknym apartamecie,wierzowiec  najwiekszym na calej ziemi  , mieszkam na ostatnim pietrze ,mam widok na caly swiat. Odwiedza mnie przyjaciolka , zjerzdzamy winda na dol i wierzdzamy ponownie. Do mnie jedzdzi winda numer 20 ( jest ich bardzo duzo i jerzdza na rozne pietra. Tym razem mijamy moje pietro i jedziey jeszcze wyzej , bardzo wysoko , a pozniej winda juz jedzie nie w gore a w poprzek , do okola ziemi. Ale nie geograficznie a historycznie. Mijamy rozne dzieje w naszej historji , zanurzamy sie w nie bez uczestniczenia i caly czas cofamy sie do tylu , do mometu stworzenia. Wszystko ogladamy , winda nie ma drzwi  zamykajacych ja , widok mamy panoramiczny.
Pozniej spokojnie wracamy do domu.

kiara :) :)
To niezbyt optymistyczna wiadomość symboliczna.


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: Elzbieta Luty 28, 2010, 21:36:21
Kiaro Ja rowniez uwazam , ze masz cudowne sny.No ale coz Ja jeszcze do tego nie doszlam.A moze nawet tak powinnam powiedziec bylam juz tam, ale co sie po drodze pogubilam i tak jakbym dopiero od niedawna zaczela od poczatku.Zreszta moze nie zupelnie od poczatku, poniewaz jest bardzo duzo z tego co juz bylo  - to jest to co pamietam.Milusiego dzionka - Ela


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: Kiara Luty 28, 2010, 21:40:26
Opisze wam moj ostatni sen byl fajny. To byl tryptyk.

1. czesc
Mieszkam w bardzo nowoczesnym wierzowcu  w pieknym apartamecie,wierzowiec  najwiekszym na calej ziemi  , mieszkam na ostatnim pietrze ,mam widok na caly swiat. Odwiedza mnie przyjaciolka , zjerzdzamy winda na dol i wierzdzamy ponownie. Do mnie jedzdzi winda numer 20 ( jest ich bardzo duzo i jerzdza na rozne pietra. Tym razem mijamy moje pietro i jedziey jeszcze wyzej , bardzo wysoko , a pozniej winda juz jedzie nie w gore a w poprzek , do okola ziemi. Ale nie geograficznie a historycznie. Mijamy rozne dzieje w naszej historji , zanurzamy sie w nie bez uczestniczenia i caly czas cofamy sie do tylu , do mometu stworzenia. Wszystko ogladamy , winda nie ma drzwi  zamykajacych ja , widok mamy panoramiczny.
Pozniej spokojnie wracamy do domu.

kiara :) :)
To niezbyt optymistyczna wiadomość symboliczna.

Dla Ciebie , z Twojego punktu wiedzy , moze i tak. Ale dla mnie z mojego jest to bardzo optymistyczna informacja , powiedziala mi niezmiernie duzo , o mnie , oraz tym co sie dzieje na ziemi.

W kontekscie calosci tego tryptyku byla niezbedna.

Kiara. :) :)


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: zigrin Luty 28, 2010, 22:08:08
Cytuj
1. czesc
Mieszkam w bardzo nowoczesnym wierzowcu  w pieknym apartamecie,wierzowiec  najwiekszym na calej ziemi  , mieszkam na ostatnim pietrze ,mam widok na caly swiat. Odwiedza mnie przyjaciolka , zjezdzamy winda na dol i wiezdzamy ponownie. Do mnie jedzdzi winda numer 20 ( jest ich bardzo duzo i jezdza na rozne pietra. Tym razem mijamy moje pietro i jedziey jeszcze wyzej , bardzo wysoko , a pozniej winda juz jedzie nie w gore a w poprzek , do okola ziemi. Ale nie geograficznie a historycznie. Mijamy rozne dzieje w naszej historji , zanurzamy sie w nie bez uczestniczenia i caly czas cofamy sie do tylu , do mometu stworzenia. Wszystko ogladamy , winda nie ma drzwi  zamykajacych ja , widok mamy panoramiczny.
Pozniej spokojnie wracamy do domu.

Ciekawy sen… - jesteś pewna Kiaro, że jakieś kilka miesięcy temu nie opisywałaś podobnego snu ?
Nie jestem pewny Twojego autorstwa (tego wcześniejszego... ;)), ani nawet tego, czy to było na tym forum, ale przypomina mi się treść (zwłaszcza to z poziomą windą...). Mi się to raczej nie śniło – chyba, że śniło mi się, iż… komuś się śniło…  ;D
Moje sny  często się sprawdzają, ale czasem (rzadko  ;)) ich interpretacje muszę przekręcać dokładnie o 180 stopni…
Przykładowo, jeśli śni mi się jakaś nieprzyjemna dla mnie sprawa np. urzędowa, to wydarza się coś (na szczęście) przeciwnego… - niestety, bywa też w drugą stronę… ;D

Ale, śnijmy dalej… :)

Pozdrawiam


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: Kiara Luty 28, 2010, 22:45:28
Nie nigdzie nie opisywalam tego snu , bo snil mi sie zaledwie kilka dni temu, zreszta nie opisuje moich snow.To chyba jest pierwszy raz , i nie bede opisywala nastepnych , ani poprzednich.
Chociaz mam wiele takich , ktore pamietam ze szczegulami.

Kiara :) :)


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: Laguna__ Marzec 01, 2010, 07:08:34


Jestem w miejscu mojego urodzenia  ( urodzilam sie w domu , w willi o imieniu Aida), przed domem na lace , jest przepiekny wiosenny poranek. Swieci slonce trawa jest bujna zielona kwitna w niej niebieskie hiacynty a nad nimi kiscie bialych rozkwitnietych bzow. Wszystko cudnie pachnie spiewaja ptaki jest radosc. Ja przygotowywuje sie do czegos , spiewam , jestem niesamowicie radosna i szczesliwa.
Za bzami do ktorych sie zblizam slysze spiew, patrze a tam duza grupa dziewczat spiewa jakoms ludowa piesn. Wszystkie sa idetycznie ubrane czerwone spodnice , pomaranczowe bluzki.Pierwsza mysl to Slask ( zespol) ale skad Slask na mazowszu? nie to Mazowsze. Jednak mam pewnosc ze to Slask. Dziewczyny wychodza na moja lake i zaczynaja spiewac piesn , jest wielka radosc , jestem bardzo szczesliwa.





Witaj Kiaro 
Bardzo symboliczny sen tworzy pelna calosc , etapy , co prawda odnioslam sie do cytatu , ale kazda jego czesc jest dalsza kontynuacja tego co sama tworzylas jak dla mnie jest to podsumowanie calosci Twojego rozwoju, zakonczenie walki i spelnienie duchowe.
Ale mysle samo imie Aida jest bardzo istotnym symbolem . Aida jest to imie arabskie znaczenie to odwiedzajaca wracajaca. Mam odczucia ,iz w najblizszym czasie wejdziesz na nowy poziom dotad Ci nieznany .
pozdrawiam  :)


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: TenKtóryWie Maj 12, 2010, 21:43:08
Ta "sielanka", to czasem raczej "siekanka" ;D Na dziś niezmiernie mnie interesuje, co wie TenKtóryWie :) Bo ja wiem, że nic nie wiem :) W każdym razie i ja serdecznie witam nowego forumowicza :)
Ja wiem swoje ale zawze chętnie  dowiem się więcej;)

Forum jest spore i nieprędko zdołam sie zapoznać ze wszystkimi topikami, zeby być na czasie.

Poza tym w nocy gdy sie zarejetrowałem miałem niesamowity sen. Śniło mi się, że widzę trupa jakiegoś utopionego człowieka, który był poddawany jakiemuś zabiegowi. Chyba chodziło o wyjęcie czy spreparowanie jakiegoś jego ciała energetycznego. Zostało ono wyciągnięte przez nos, który zagłębił się w twarzy i wtedy to co wyszło do połowy i zwisało niczym przeźroczysta galareta ale wiernie odzwierciedlająca całe ciało i wewnętrzne organy. Od razu miałem skojarzenie z tym Ndiemcem co robi preparacje zwłok ludzkich. Sen był niezwykle wyrazisty i rano obudziłem się w bardzo dobrej formie.

Nie wiem czy to wlaściwy topik na takie opowiadania ale chciałem się podzielić.

===================================================

Ale bajka! Moderator mi w cudowny sposób przeniósł wpis! Wielkie dzięki!

Scaliłem posty
Darek

Nie ma za co dziękować.
Tak na przyszłość, jeśli chcesz napisać posta pod postem, to lepiej posłuż się opcją "modyfikuj wiadomość?.
Zaoszczędzisz nam pracy, a sobie bólu po utraconym poście.
Darek

Pozdrawiam i życzę powodzenia.


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: songo1970 Czerwiec 12, 2010, 17:07:00
pewnie wszyscy słyszeli o takim ciekawym ograniczeniu w snach- tzn. że nie da się w nich czytać,-
otóż parę lat do tyłu miałem ciekawy sen w którym przeczytałem na obroży psa jego imię i nr., co może nie jest jakimś wielkim wyczynem, ale łamie owo ograniczenie.

Pozdr. :)


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: nagumulululi Czerwiec 16, 2010, 08:24:41


Jestem w miejscu mojego urodzenia  ( urodzilam sie w domu , w willi o imieniu Aida), przed domem na lace , jest przepiekny wiosenny poranek. Swieci slonce trawa jest bujna zielona kwitna w niej niebieskie hiacynty a nad nimi kiscie bialych rozkwitnietych bzow. Wszystko cudnie pachnie spiewaja ptaki jest radosc. Ja przygotowywuje sie do czegos , spiewam , jestem niesamowicie radosna i szczesliwa.
Za bzami do ktorych sie zblizam slysze spiew, patrze a tam duza grupa dziewczat spiewa jakoms ludowa piesn. Wszystkie sa idetycznie ubrane czerwone spodnice , pomaranczowe bluzki.Pierwsza mysl to Slask ( zespol) ale skad Slask na mazowszu? nie to Mazowsze. Jednak mam pewnosc ze to Slask. Dziewczyny wychodza na moja lake i zaczynaja spiewac piesn , jest wielka radosc , jestem bardzo szczesliwa.





Witaj Kiaro 
Bardzo symboliczny sen tworzy pelna calosc , etapy , co prawda odnioslam sie do cytatu , ale kazda jego czesc jest dalsza kontynuacja tego co sama tworzylas jak dla mnie jest to podsumowanie calosci Twojego rozwoju, zakonczenie walki i spelnienie duchowe.
Ale mysle samo imie Aida jest bardzo istotnym symbolem . Aida jest to imie arabskie znaczenie to odwiedzajaca wracajaca. Mam odczucia ,iz w najblizszym czasie wejdziesz na nowy poziom dotad Ci nieznany .
pozdrawiam  :)

Sen jest rzeczywiscie ciekawy, jednak Aida była niewolnicą. Aby nieco zrozumieć co jest zagadką tego snu trzeba zastanowić się nad bzem, majowym i dlaczego, inną jego nazwą i wyspą, wówczas będzie wiadomo o jaką tamenice chodzi. Co ukrwywa się za bzem? Dlaczego śląsk = mazowsze? Może top historia tch amazonek spod warszawy>?Tu trzeba by znać tysiącletnią historie tych ziem a choćby legendy o nich może te najbardziej fantazyjne? Oczywiście wazny jest również hiacynt ale tu trzeba znać jego imię i dlaczego idzie w parze z bzem? A wydawaloby się że wiele z tych elementów nie ma żadnego znaczenia, :) , a wszystko ma znaczenie. Hicynt homoseksualny kochanek Apollina.


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: bond Czerwiec 20, 2010, 10:52:26
Mało mam snów , które dobrze pamietam. Dzisiejszy nie był miły.W domu, w którym spię i dookoła niego jest mnóstwo żmij!! Staram sie na nie nie nadepnąć. Łażą po suficie głównie. Mama próbuje brać je na miotłę i wyrzucac a ja wpadam na pomysł (!), żeby pójśc do kogoś kto ma...orła!!!. (chyba chodziało o orła.) Wpuścić go (orła tego) do domu a on powyłapuje te żmije:)
W senniku znalazłam info,że widzieć żmije to mieć złych wierzycieli . Nie mam wierzycieli, na szczęście. Nie wiem, czy ten sen ma jakieś głębsze znaczenie.
Czy macie 'zwierzęce sny' ? i czy odkrywacie w nich symboliczne znaczenie?


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: zochna Czerwiec 20, 2010, 11:36:04
Mój dzisiejszy sen jest chyba pozytywny dla mnie i przebiegał tak:
W sklepie przymierzałam bluzkę zapinaną na guziki pod nieobecność sprzedającego.
Dwa z nich były żle umocowane/były wkładane/ odpadły i zostały mi w dłoni.
Bluzkę mogłam odłożyć nic nie mówiąc sprzedawcy.Ja jednak poczekałam i gdy wrócił, powiedziałam,
że dwa guziki odpadły i są w bluzce.
Na moją uwagę sprzedawca odpowiedział mi,że od dawna mnie obserwuje i jest pod wrażeniem
mojej prawdomówności.



Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: Kiara Czerwiec 20, 2010, 16:43:08
Mało mam snów , które dobrze pamietam. Dzisiejszy nie był miły.W domu, w którym spię i dookoła niego jest mnóstwo żmij!! Staram sie na nie nie nadepnąć. Łażą po suficie głównie. Mama próbuje brać je na miotłę i wyrzucac a ja wpadam na pomysł (!), żeby pójśc do kogoś kto ma...orła!!!. (chyba chodziało o orła.) Wpuścić go (orła tego) do domu a on powyłapuje te żmije:)
W senniku znalazłam info,że widzieć żmije to mieć złych wierzycieli . Nie mam wierzycieli, na szczęście. Nie wiem, czy ten sen ma jakieś głębsze znaczenie.
Czy macie 'zwierzęce sny' ? i czy odkrywacie w nich symboliczne znaczenie?


Tak ma glebszy sens. Weze maja symbol wiedzy ,konfrontacja z nimi to pokonywanie leku przed wiedza ( do tej pory zakryta przed Toba) , Twoj pokoj to zazwyczaj komnata wiedzy , matka , to Energia niewcielona - ta czesc , ktora sie nie wciela.
Orzel , bialy ptak to mozliwosci duszy , ktora "pochlania" napelnia sie wiedza na planach duchowych.
Chodzisz po suficie , czyli i tak siegasz wyzyn,by ze strachu nie konfrontowac sie z coraz wiekszymi pokladami wiedzy , ktore sa pod stopami - czyli zaczynaja byc juz dostepne dla Ciebie.
Pokonaj strach.

matka  - to nasz aspekt zenski energii niewcielnej
ojciec - to nasz aspekt meski energii niewcielonej
inaczej jest z mezem i zona w ogladzie trzeciego poziomu zrozumienia

zona  - to aspekt zenski w nas
maz to aspekt meski w nas

gdy sa to aspekty o jeszcze wczesnym poziomie rozwoju moga wystepowac rowniez jako dzieci.


Wszystk zalezy z jakiego oziomu wiedzy robimy odczyt snu.

Powodzenia.

Kiara :) :)

=======================

Mało mam snów , które dobrze pamietam. Dzisiejszy nie był miły.W domu, w którym spię i dookoła niego jest mnóstwo żmij!! Staram sie na nie nie nadepnąć. Łażą po suficie głównie. Mama próbuje brać je na miotłę i wyrzucac a ja wpadam na pomysł (!), żeby pójśc do kogoś kto ma...orła!!!. (chyba chodziało o orła.) Wpuścić go (orła tego) do domu a on powyłapuje te żmije:)
W senniku znalazłam info,że widzieć żmije to mieć złych wierzycieli . Nie mam wierzycieli, na szczęście. Nie wiem, czy ten sen ma jakieś głębsze znaczenie.
Czy macie 'zwierzęce sny' ? i czy odkrywacie w nich symboliczne znaczenie?


Tak ma glebszy sens. Weze maja symbol wiedzy ,konfrontacja z nimi to pokonywanie leku przed wiedza ( do tej pory zakryta przed Toba) , Twoj pokoj to zazwyczaj komnata wiedzy , matka , to Energia niewcielona - ta czesc , ktora sie nie wciela.
Orzel , bialy ptak to mozliwosci duszy , ktora "pochlania" napelnia sie wiedza na planach duchowych.
Chodzisz po suficie , czyli i tak siegaszwyzyn,by zestrachu nie konfrontowac sie z coraz wiekszymi pokladami wiedzy , ktore sa pod stopami - czyli zaczynaja byc juz dostepne dla Ciebie.
Pokonaj strach.

Powodzenia.

Kiara :) :)


[/quote]
Mój dzisiejszy sen jest chyba pozytywny dla mnie i przebiegał tak:
W sklepie przymierzałam bluzkę zapinaną na guziki pod nieobecność sprzedającego.
Dwa z nich były żle umocowane/były wkładane/ odpadły i zostały mi w dłoni.
Bluzkę mogłam odłożyć nic nie mówiąc sprzedawcy.Ja jednak poczekałam i gdy wrócił, powiedziałam,
że dwa guziki odpadły i są w bluzce.
Na moją uwagę sprzedawca odpowiedział mi,że od dawna mnie obserwuje i jest pod wrażeniem
mojej prawdomówności.



Niewatpliwie jest to konfrontacja z odwaga posiadania wlasnego zdania , z mowieniem tego co czujesz i co myslisz.
Jest to budzaca sie odwaga do bycia soba ponad standartami ludzkich zachowan.

Mysle ze zdalas jakis egzamin przed swoja Dusza ( sprzedawca) i w ten sposob ( zawsze dzieje sie to przez sen) zostalas Zosiu o tym poinformowana.

Gratujacje , to bardzo dobry sen.

Kiara :) :)

Scaliłem posty
Darek


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: zochna Czerwiec 20, 2010, 17:09:14
Dziękuję Kiaro za interpretację mojego dzisiejszego snu.
Ja podobnie go zrozumiałam, a dodam, że mój sposób bycia jest taki, jak Ty to widzisz na podstawie tego snu.
                                    Pozdrawiam      Zochna


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: Doralife Czerwiec 20, 2010, 19:46:46
Witam wszystkich forumowiczów
To było z 5 lat temu, trudno mi dzisiaj ocenić ten czas. Nic nie wiedziałam o Ślęży, ani o Projekcie, ale byłam po wielu lekturach książek ezoterycznych.
Pewnej nocy miałam sen.
Jestem z mężem w górach na wczasach. Siedzimy w kawiarni na jakimś wzgórzu, mając przed oczami piękną panoramę miasta. W pewnej chwili widzę, że ludzie wpadają w popłoch, z trwogą patrząc się w niebo. Ja również spojrzałam w tym kierunku i zauważyłam wielkie ciało (jakby olbrzymi statek kosmiczny obcych), które nadciągało nad miasto, zakrywając sobą całe niebo. Wyglądało to bardzo złowrogo, jednak ja nie czułam lęku, a wręcz jakąś dziwną fascynację i ciekawość. Postanowiłam to zjawisko obejrzeć z innej perspektywy. Nie zważając na protesty męża wybiegam z kawiarni i pędzę jeszcze wyżej na górę, aby móc obserwować, co się będzie działo.
Kiedy docieram na miejsce, skąd sądziłam, ze będę miała najlepszy widok, to wielkie ciało nadal sunęło po niebie, ale już zakrywało tylko jego część, systematycznie odsłaniając coraz większe pole nieboskłonu. I wtedy na niebie ukazują mi się jakieś cyfry wykute w kamieniu (może były i litery, ja jednak zapamiętałam cyfry), to była liczba  817, ale tak jakby napisana od tyłu. Po tym obudziłam się z bardzo dziwnym przeświadczeniem, ze to coś ważnego. 
Doskoczyłam do Internetu jak szalona. Mój mąż już dawno przestał się dziwić mojemu zachowaniu od kiedy zaczęłam opowiadać mu o precesji. W milczeniu więc mnie tylko obserwował.
Zaczęłam wertować informacje. Po którymś razie, kiedy wyświetliła mi się Ślęża, wiedziałam, że to coś, co się musi z tym wiązać. Tak trafiłam na forum Projektu Cheops, a tu na Kiarę. Zaczytywałam się w jej postach i czułam, że muszę się z nią spotkać, to było silniejsze ode mnie. Do spotkania doszło dopiero po około dwóch latach od mojego snu.
Pozdrawiam Cię Kiara


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: Kiara Czerwiec 20, 2010, 21:06:00
Witaj Dorcia.

Nie wszystkie sny maja idetyczny sens przekazu. Bywaja takie ktore sa przekazami dla nas , ale bywaja tez takie , ktore sa wspomnieniami z przeszlosci , czyli dla naszych obecnych czasow przyszlosci.

Czasami bywaja drogowskazami i zwiastunami kierujacymi nas w strone ktora moze byc dla nas istotna , a czasami zwracaja uwage ( gdy niosa uczucia odpychajace , typu strach lub cos niemilego) by tam sie nie kierowac.
Warto sobie ufac , wlasnym odczuciom , bo one sa dla nas najistotniejsze.
I jeszcze jedno , nie zawsze ten sam zwiastunn , rzecz , zdarzenie , maja idetyczne znaczenie dla wszystkich.
Trzeba wejsc w siebie i zrozumiec co to dla mnie znaczy , wowczas jest duzo latwiej odczytac kazdy sen.

Serdecznie pozdrawiam :) :)

Kiara :) :)


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: nagumulululi Czerwiec 21, 2010, 18:38:28
Mało mam snów , które dobrze pamietam. Dzisiejszy nie był miły.W domu, w którym spię i dookoła niego jest mnóstwo żmij!! Staram sie na nie nie nadepnąć. Łażą po suficie głównie. Mama próbuje brać je na miotłę i wyrzucac a ja wpadam na pomysł (!), żeby pójśc do kogoś kto ma...orła!!!. (chyba chodziało o orła.) Wpuścić go (orła tego) do domu a on powyłapuje te żmije:)
W senniku znalazłam info,że widzieć żmije to mieć złych wierzycieli . Nie mam wierzycieli, na szczęście. Nie wiem, czy ten sen ma jakieś głębsze znaczenie.
Czy macie 'zwierzęce sny' ? i czy odkrywacie w nich symboliczne znaczenie?

Sens jest głeboko archetypowy. W psycholgii Junga to walka przeciwieństw żeński wąż i męski orzeł, nieświadomość i świadomość. Wiele mitów i symboliki opisuje przeciwńestwo orła i węża w postaci walki niebia i ziemi, nieba i piekła, kobiety i mężczyzny. To jeden z najstarszych motywów występujaych w mitlogiach swiata. Freud powiedziałby ci że ulegasz obsesji seksualnej ze strony otaczających cię kobiet z ktorymi walczy twoja matka, twój swiat przewrócił się do góry nogami z powodu jakichś nieujawnionych energi żeńskich - mogą to być kobiety lub inne czynniki o nieznanym charakterze - tu musiałbyś opisać co się dzieje w twoim życiu. W końcu postanawiasz wykorzystać element męski i ujarzmienia tych sił natury, czy słusznie?



Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: zochna Wrzesień 23, 2010, 20:54:19
Chcę opowiedzieć dzisiejszy mój sen, lecz wcześniej muszę poinformować,że przez okres wakacji byłam u córki i opiekowałam się wnukami 2,5 latka i 11 m-cy. Na początku września wróciłam przemęczona i schudłam ponad 10 kg, a zawsze byłam raczej szczupła. Od kilku lat nigdy nie chorowałam na żadne grypy. Przed kilkoma dniami zaczęłam odczuwać gardło,a wczoraj katar i dlatego myślę, że powodem jest opisane przemęczenie niż mój wiek.

A oto mój sen.
Otwieram skrzynkę pocztową i jestem bardzo zdziwiona bo cała jest wypełniona ogromną ilością kartkami-widokówkami. Wyjmuję je wszystkie i na spodzie jest zdjęcie mężczyzny,do połowy.Widzę twarz,ciemne włosy i brązową marynarkę. Biorąc to zdjęcie przebiega mi myśl,że ono to jest dłużej w skrzynce niż te kartki,że po prostu przez nieuwagę nie zauważyłam go wcześniej. Z całą zawartością skrzynki idę do domu i myślę kto przesłał mi tyle kartek i znał mój adres. W domu okazuje się,że wśród  kartek,jest kilka innych korespondencji i je jako pierwsze wzięłam do przeglądania.Gdy już chciałam wziąć się za czytanie kartek - obudziłam się.

Analizując ten sen, myślę,że ma on związek z moją chwilową niedyspozycją. Że te wszystkie kartki ,na których myślę,że były życzenia i pozdrowienia, są przecież pozytywną energią ,potrzebną do regeneracji  opisanego wyżej przemęczenia, bez względu na mój wiek.

A może ktoś np. Kiara zechce przekazać swoją interpretację

            Pozdrawiam      Zochna


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: Rafaela Wrzesień 23, 2010, 21:21:25
Witaj Zochna!

Ja mysle ze potrzebujesz odpoczynku, urlopu. Poza tym zastanow sie , jak sie to stalo ze tyle kilogramow stracilas. Na utrate takiej masy potrzeba
troche czasu, nie wspominasz abys w tym czasie przeprowadzila jakas diete odchudzajaca.
Poza tym, zapytaj sie tego snu, co chcial Ci powiedziec?. Ja zawsze otrzymuje odpowiedz. Pozdrawiam serdecznie Rafaela.


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: Thotal Wrzesień 23, 2010, 21:26:15
Proponuję sprawdzić radiestezyjnie DOM Twojej córki, możesz być "zmęczona" terenem geopatycznym, które ma szkodliwe promieniowanie. Sprawdź to, ze względu na najbliższych. Im grozi w dłuższej perspektywie dużo więcej problemów :(


Pozdrawiam - Thotal :)


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: krzysiek Wrzesień 23, 2010, 21:35:54
Przed chwilą w temacie "Tajemne księgi" napisałem, że i mnie i wielu moich znajomych dopadło niespodziewane przeziębienie, a jedna z moich znajomych zwróciła moją uwagę na nasilające się ostatnio "chemtrailse" na naszym niebie. No i proszę - kolejna "ofiara". Warunki pogodowe w żadnym wypadku (mamy przecież cudowną, ciepłą i słoneczną jesień) tego nie tłumaczą.


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: songo1970 Wrzesień 24, 2010, 05:49:24
Przed chwilą w temacie "Tajemne księgi" napisałem, że i mnie i wielu moich znajomych dopadło niespodziewane przeziębienie, a jedna z moich znajomych zwróciła moją uwagę na nasilające się ostatnio "chemtrailse" na naszym niebie. No i proszę - kolejna "ofiara". Warunki pogodowe w żadnym wypadku (mamy przecież cudowną, ciepłą i słoneczną jesień) tego nie tłumaczą.

ktoś musi chorować- przecież zaczeły się znowu reklamy "rutynoscorbinów",- itp.  >:(


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: zochna Wrzesień 25, 2010, 22:52:51
Dziękuję Rafaeli i Thotalowi za odpowiedzi na moje pytanie.
Rafaelo - diet odchudzających nie stosowałam,bo nigdy w moim życiu nie miałam nadwagi.
Nadal uważam,że drastyczna utrata wagi,była spowodowana przemęczeniem w całodobowej opiece
nad wnukami.
Sugestię Thotala biorę pod uwagę. Mam znajomego,który na odległość może sprawdzić energetyczną jakość mieszkania córki. Jeśli trzeba będzie - zainterweniujemy.
       O stanie zdrowia wspomniałam tylko dlatego,gdyż uważam,że miał on związek z moim snem.
       Nie wiem czy słusznie,ale myślę,że ta duża ilość kartek - w podtekście z życzeniami i
       pozdrowieniami / bo takie najczęściej otrzymujemy/ była sygnałem, że wszystko będzie
       dobrze.
Ps. Przez 3 dni zastosowałam kurację czosnkową /z własnej działki/ i jest ok.
               Pozdrawiam      Zochna


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: Kiara Wrzesień 26, 2010, 08:08:11
Witaj Zosiu.

Troche pozno , bo chcialam dac priorytet innym na wypowiedz nie chce moim ogladem  zdominowac  nikogo.

Co to znaczy dla mnie?

Skrzynka pocztowa jest w fizycznosci odpowiednikiem depozytu informacji naplywajacych. W snach zazwyczaj informacje przychodza do nas  , czyli od naszej nadswiadomosci , naszego Ducha - Energii niewcielonej , to ona kieruje nasza uwage na cos co w nas jest jeszcze do zalatwienia , lub informuje nas o finale , ktory juz sie wydarzyl.

Co miala do powiedzenia  Tobie Twoja Energia?

Na spodzie skrzynki , czyli najstarsza informacja to zdjecie mezczyzny , ale tylko jego gornej polowy.

Czym symbolicznie jest dla nas mezczyzna? Otoz reprezetuje on sile fizyczna ( moc) , mozliwosci sprawcze w roznych sytuacjach.
Twoj mezczyzna ( w Tobie, czyli Twoj aspekt meski ) juz jest , ale jeszcze nie prezetuje pelnej mozliwosci dzialania. Poki co to tylko sila podejmowania decyzji metalnej . Jednak jeszcze nie osiagnelas sily sprawczej ( wejscie w sytuacje) , bo brak dolnej jego czesci.

Co z tym zrobic? Twoja Energia naprowadza Cie przesylajac Ci mnustwo kolorowych widokowek , kierujac Twoja uwage na podjecie decyzji co do wyboru miejsc ( czyli sytuacji) w ktorych chciala bys i mogla bywac.

Ogladasz i niektore sprawiaja Ci wieksza inne mniejsza radosc , metalnie podejmujesz decyzje checi bycia w tych pieknych miejscach , fizycznie z roznych wzgledow jeszcze nie.

Czyli nadeszla juz pora ( uzupelnic swojego mezczyzne - swoj aspekt meski - o moc sprawcza) o decyzjonalnosc sprawcza , bo to jej brakuje Ci do " wchodzenia w rozne sytuacje" , wybor prawidlowosci istnieje ,jest wlasciwy , jednak sil na ten symboliczny krok , zbyt malo. A tak naprawde nie ma , nie wchodzisz , cofasz sie z mysla nie poradzenia sobie.

Dla mnie jestes gotowa , mowia o tym te kartki ( ich ilosc prezetujacych juz skonkretyzowane widoki), oraz informacje innego rodzaju ( slowne) , ktore jeszcze bardziej do Ciebie przemawiaja ( wybieranie jako pierwszych  do czytania listow)  niz taki "skrot myslowy " widokowka.

Co jeszcze?

Istotne jest tez ze nie wyzucasz tego natloku informacji , nie niszczysz ich , czytasz , analizujesz , zastanawiasz sie , czyli mierzysz sie z tematami , ktore pojawiaja sie przed Toba.
Ale jeszcze ( jak napisalam powyzej) nie masz sily "wejsc " cala soba w zagadnienie ( pejzarz zdarzenia , owa kartka) i kroczyc ta  droga zdecydowanie. Pomimo iz ona Twoim zdaniem jest ladna i dobra.

Co bym Ci Zosiu poradzila analizujac ten sen?

Po malutku i stanowczo idz droga , ktora Twoim zdaniem jest dobra dla Ciebie ,miej sile wybierac ja swoja wola. Miej sile odmawiac gdy czujesz ze nie do konca jest cos dla Ciebie dobre.
Staraj sie nie ranic siebie  stajac sie z milosci do innych dla nich "ofiara".

Wszystko ma sens i jest wlasciwe gdy radosc jest obopolna , gdy istnieje harmonia.


Kiara :) :)


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: zochna Wrzesień 26, 2010, 11:26:29
Kiaro dziękuję za Twoją interpretację.
Po przeanalizowaniu jej dochodzę do wniosku, że jest trafna i ,że masz rację.
Tak jak piszesz "wszystko ma sens" i Twoja wypowiedz dla mnie również.
Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam    Zochna


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: marman1983 Wrzesień 26, 2010, 21:23:14
Moj sen (powtarzal sie w dziecinstwie prawie kazdej nocy):
Jestem w pomieszczeniu, staram sie wykonac jakies zadanie. Wiem ze mam malo czasu, nagle nadlatuje sowa, czuje uklucie z tylu i spadam w szyb windy. Podczasz lotu w dol sen sie konczy.

Jestem ciekaw interpretacji :)



Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: east Październik 30, 2010, 10:48:21
Mialem dzisiaj w nocy niezwykly sen.

We śnie fruwalem. Polegalo to na lewitacji. Nie zapomnę tego uczucia, przedziwnego. Chcąc się unieść po prostu czulem taką niewyslowioną wdzięczność i lekkość . Musialem sobie trochę pomagać rękoma, ale tylko po to, aby nadać kierunek lotu. Czulem się lżejszy od powietrza, a powietrze mialo większą gęstość, prawie jak woda. Lewitowanie przypominalo zresztą plywanie w wodzie. Wystarczylo kilka ruchów rękoma by się utrzymać w powietrzu i nie opaść na ziemie ( dno) .
Ludzie, z góry wszystko wygląda piękniej !!! :) Najcudowniejsze uczucie jest wtedy, gdy unosisz się obok wysokiego drzewa. Powoli, mijasz wszystkie galęzie , widzisz liście, możesz przyjrzeć się czubkowi drzewa, a jakiż stamtąd widok !!

Mam pewne uwagi techniczne. Podczas wznoszenia się należy unikać dotykania czegokolwiek, co ma styczność z ziemią. Każde dotknięcie np galęzi drzewa, albo nawet listka powoduje oslabienie sily wznoszącej tak, że mozesz opaść nawet kilka metrów w dól. Podczas szybkiego latania trzeba uważać na linie wysokiego napięcia, nawet nie dlatego , żeby nie porazilo Cie ;) , co styczność z nimi odbiera Ci moc i możesz runąć jak kamień w dól. Kiedy to się stanie nie wolno panikować, po prostu należ zaufać tej mocy, że Cię ochroni i zatrzyma upadek. Nawet metr nad ziemią, tuż przed uderzeniem. Myślę zresztą, że ludzie , którzy chodzą po ziemi są przygnieceni potężnym ciężarem problemów również z powodu samej Ziemi. Są uziemieni, dosłownie. Nie potrafią latać, bo nie umieją pokonać elektrycznej sily z jaką przyciąga ich nasza planeta. Po prosu nie wiemy jak ją pokonać, a ja we śnie wiedziałem. Czulem to.

Radość z lewitacji jest przeogromna. Im wyżej się uniesiesz, tym większa milość do tego lez padolu zwanego Ziemią. Wtedy kochasz wszystkich ludzi, wszystko co tam na dole jest, każde ziarenko piasku najmniejsze. Ponadto lewitacja uwalnia myśli. Ich energia może się rozchodzić  jak fale radiowe i można nawiązać lączność ze wszystkim , co żyje. Jest to przydatne podczas planowania trasy przelotu, bo wtedy drzewa i rośliny Cię prowadzą jak znaki na autostradzie. Uwolnione myśli  także dzialają  jak telepatia. Możesz się skupić na kimś , albo na czymś i już w lot rozumiesz co myśli albo czuje ptak , zwierze, drzewo czy czlowiek, z czego i jak jest zbudowane. Odczucia roślin są piękne i czyste, wolne od nienawiści i wolne od spięcia, są pelne spokoju i slońca, delikatnie, cichutko śpiewają, ale jakże pięknie !!!. Zwierzęta mają swoje popędy, którym ufają calkowicie, ich pragnienia plyną wartko jak rzeka, niezbyt to lubię, ale nie ma w nich nienawiści. Ludzie są pelni jazgotu myśli nieuporządkowanych. Jeszcze pojedynczy czlowiek jest jakoś do zniesienia, bo przeważnie ma myśli , które już znalem , albo podobne do moich, albo takie, które można sobie wyobrazić, ale już jazgot dwóch , trzech lub więcej umyslów jest nie do wytrzymania...brrrr i ta nienawiść, zawiść , zlość, irytacja ..brrrr .
To wszystko widać z lotu ptaka, masz możliwość dostrojenia się, wniknięcia w naturę materii nieożywionej i ożywionej, niczym sokól, który z kilometra wysokości wypatrzy myszkę w stogu siana. I jeszcze coś... poznając naturę roślin na przyklad okazuje się, ze wszystko, cala materia jest utkana z energii, jest dynamiczną konstrukcją geometrycznych, kolorowych wzorów energii, jak pstrokata tkanina , coś jak dywany czy arrasy , z tym, że jest to w 3D i w dodatku wibruje, ale zachowuje ksztalty i swój oryginalny wygląd jaki znasz z ziemi, lecz jest to tylko nakladka na taniec energii. Lewitując masz możliwość , dzięki energii myśli , wczuć się w to kolorowe wibrowanie , możesz jakby  pobrać kopię któregoś ze wzorów 3D i wchlonąć w siebie - tak wlaśnie się odżywiasz. Pochlaniasz tylko te, które są najbardziej "smakowite". Nie musisz zrywać rośliny , aby się żywić energią witamin i mineralów, które ona zawiera. Roślinie to nie przeszkadza. Oczywiście kopia jest statyczna i po wchlonięciu szybko się rozpada , tak więc musisz co jakiś czas pobierać nowe kopie energetycznych wzorów, bo lewitowanie też kosztuje trochę energii, ale to nie oslabia zbytnio żadnej rośliny , nikomu nie szkodzi, a dziala tak, jak realne pożywienie , jakbyś zjadl owoc albo warzywo. Z tym, że nie musisz już ograniczać się do owoców czy warzyw, a masz dostęp do calego lasu , do nieograniczonych zasobów energii i niczego nie musisz niszczyć, bo wszystko się natychmiast odnawia - przecież nie zrywasz oryginalu, tylko pobierasz kopię. Energia , która jest Ci potrzebna kusi Cię pastelowymi barwami :)
Lewitowalem tak caly dzień, a zaczęlo sie u mojego brata na podwórku w domu na wzgórzu. Zostawilem rodzinkę na podwórku z rodziawionymi gębami i pomachalem na dowidzenia oznajmiając aby się nie martwili, bo wrócę do nich za jakiś czas ;) Pamiętam, że kiedy już opanowalem jako tako lewitację już mialem wznieść się wysoko i rozwinąć pelną prędkość, kiedy  mój umysl zarejestrowal cierpienie i mimowolnie dostroilem się do jakiejś osoby , która strasznie cierpiala , miala chyba raka mózgu, czy coś w tym guście. Byla agresywna i zla na caly świat, to byla mala dziewczynka., calkiem lysa, bo powypadaly jej już wlosy. Jej ojciec byl w rozpaczy. Cóż , pomyślalem, calego świata nie zbawię i chcialem już się rozpędzić, ale nie moglem tego tak zostawić. Coś mówilo mi , abym spróbowal pomóc tej dziewczynce. Z niechęcią uleglem .Znalazlem ją w jakieś szopie na tylach rozpadającego się domu. W ogóle nie chcialem dotykać niczego, by nie oslabnąć , tylko z powietrza, przez otwarte okno nawiązalem z nią kontakt. Ona myślala ,że to aniol mówi do niej i że przyszedl ją zabrać i nie zwracala uwagi na moje wyjaśnienia. Byla pelna nadziei, że ból i cierpienie się zaraz skończą , ona umrze, a ja ją zabiorę. Bylem wściekly bo już wiedzialem, ze jej tak nie zostawię. Nie wiedzialem jak jej pomóc, ale coś musialem zrobić. Postanowilem uziemić się. Stając na ziemi od razu poczulem jak wysysa ze mnie lekkość i energię, ale olalem to. Przelazlem przez okno i klęknąem przy lóżku dziewczynki. Byla strasznie chuda, zapytala czy jestem aniolem, a ja jej na to, że nie. Wtedy zaczela na mnie bluzgać, że ją oszukalem, ale ja spokojnie na ile potrafilem staralem się objąć ją i uspokoić nerwy. Nie mogla się bronić , byla tak slaba. Przytulilem ją i glaskalem po glowie i wyczulem guza. Mówilem coś do niej spokojnie , a jak ją glaskalem to pragnąlem aby guz zniknąl i wkladalem w to dużo energii, ale on tylko się nieco zmniejszyl na tyle jednak, że na chwile ból zelżal . Wtedy ona zapytala czy jestem aniolem i czy mogę ją zabrać. Wyjaśnilem, że nie jestem aniolem tylko czlowiekiem,który wie jak latać i mogę ją tego nauczyć choćby to miala być ostatnia rzecz jaką się nauczy. Nie moglem jej uzdrowić bo wszystkie zdolności, które mialem odeszly ze mnie po uziemieniu , wiedzialem, że potrafię tylko lewitować, ale już sam nie mialem pojęcia, czy starczy mi energii. Dziewczynka mi jakoś zaufala bo ulżylem jej w bólu i czula ode mnie wspólczucie i poprosila bym ją nauczyl latać. Uśmichnęla sie . I wtedy ja odczulem, że coś dobrego sie stalo, wpadlem w euforię i unioslem sie cięzko , tylko kilka cm nad ziemię, ale to wystarczylo . I dziewczynka wstala z lóżka a ja wyfrunalem przez okno lapiąc ostatnie promienie slońca jak ryba wodę , ciągle slaby jeszcze. Ona za mną wyszla na podwórko. Już się ściemnialo, ale postanowilem ją jeszcze nauczyć latać. Zebralem calą energię z otoczenia i tchnąlem w nią aż się lekko uniosla , a potem instruowalem ją, aby szla za tym uczuciem lekkości i ona nagle wystrzelila w powietrze, a ja za nią i musialem ją ciągle ochraniać, by nie obijala sie o drzewa czy slupy, ale ona jak szalona chciala latać, wtedy kazalem jej rozejrzeć sie po roślinach i ssać z nich energię wzorów , te wzory, które są najpiękniejsze jak jej sie wydają i ona dzięki temu poczula się znacznie lepiej.  Bylem już na prawdę zmęczony i slaby a zachodzące slońce odbieralo sily lewitacji i już nie moglem się wznieść tak wysoko jak za dnia. Wtedy czulem, że muszę znaleźć jakiś cieply kąt, bo w nocy mogę zamarznąć. Dziewczynka wciąż latala wysoko jak ptak i już na mnie nie zwracala uwagi. Zostawilem ją samą z jej szczęściem a sam poszukalem cieplego komina na jakimś dachu i tam wylądowalem, przytulilem sie do cieplego komina.. Wlaściwie to po takim dniu bylem w pelni szczęśliwy , choć makabrycznie zmęczony i nawet świadomość, że moglem nie przeżyć nocy nie robila na mnie wrażenia. Przeżylem jeden , najcudowniejszy dzień w życiu tak, jak chcialem, zupelnie wolny od czegokolwiek i jeszcze pomoglem dziecku , ziścilem jej marzenia. Ogarnęla  mnie kojąca energia ziemi i zasnąlem zupelnie nie martwiąc się o jutro.
Wtedy się obudzilem w swoim lóżku.

Mam nadzieję, że ten sen jeszcze do mnie wróci, byl tak realny , taki rzeczywisty.  Najpiękniejsze bylo uczucie lewitacji i zadziwienie jakie to proste. To niesamowite uczucie lekkości i wladzy nad materią , nad gęstym jak woda powietrzem i radość i ogromna wdzięczność za to uczucie. Energia plynęla ze mnie i do mnie zewsząd, bylem samą energią. Wszystkie ziemskie sprawy przestaly mieć znaczenie w jednej chwili. Niczego nie musialem, czulem się calkowicie wolny i niezależny. Zmiana perspektywy na lotniczą ;) zmienila wszystko we mnie. Nic co zostalo zbudowane przez czlowieka nie interesowalo mnie, bylem Pelny, kompletny , a jedyne , co mnie lączylo z  ludźmi to uczucie milości i wspólczucia do nich. Wszystkie ziemskie sprawy byly jakieś takie ciężkie, siermiężne, sztuczne , obce. Cala Ziemia na którą patrzylem stala się moim domem, a wszystko co żywe - szczególnie rośliny - bylo takie świeże, energetyczne, kolorowe i "smaczne", że niczego nie potrzebowalem więcej. Już wiedzialem, że mój dom jest we mnie - to jest mój święty graal.

pozdrawiam
East


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: ptak Październik 30, 2010, 11:08:46
East, gratuluję cudownego snu i wglądu. To jest piękne.
Znam to uczucie fruwania, niejednokrotnie też latałam w snach, raz nawet na miotle, naprawdę.  :D I znam ten stan szczęśliwości…
Cieszę się razem z Tobą…  :)
Pozdrawiam


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: krzysiek Październik 30, 2010, 11:45:44
Ptakom to łatwo latać  ;D A nam bezskrzydłym pełzakom jest dużo trudniej się wznosić ponad poziomy.

Ale i ja w młodości często fruwałem w snach i też pamiętam to jako wspaniałe doznanie. Senniki jakoś to tłumaczą, ale dziś nie pamiętam tych interpretacji.

Wysokich lotów!  :)


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: ptak Październik 30, 2010, 12:31:31
Krzysiu, jaki tam z Ciebie pełzak?
Przecież Twoje skrzydła są bardzo wyraziste… i wielobarwne…  :)

Życzę lotów pełnych wrażeń, nie tylko do Sfinksa.   ;)



Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: zigrin Październik 30, 2010, 13:53:23
Z przyjemnością muszę przyznać East, że niesamowity jest ten Twój sen  :). Ja nie pamiętam tak bardzo rozbudowanych snów, a nawet często bywa, iż wydaje mi się, że w ogóle danej nocy nic mi się nie śni. Podobno, każdej nocy śnimy, lecz tylko nie zawsze to zapamiętujemy po przebudzeniu  ;). Swoje sny o lataniu pamiętam tylko fragmentarycznie. Jednak, nigdy nie zapomnę krótkich snów, gdzie poczułem niemal nieograniczoną wolność. Objawiało się to mniej więcej tak, że moje poruszanie się w przestrzeni wydawało się nie być niczym ograniczone. Po prostu, pomyślałem o danym miejscu i niemal w jednym momencie tam dolatywałem. Mimo, że to był błyskawiczny lot, nie czułem żadnego wysiłku, oporu powietrza i innych skutków gigantycznego przyśpieszenia. Była to czysta i niczym nie zakłócona ekstaza wolności.

Bywały również sny mniej przyjemne, gdzie poczułem się nagle, jakby mi na sporej wysokości odjęto skrzydła, lub spadał z jakiejś drabiny. Wówczas, poczułem tak wielki i intensywny wstrząs, że aż udzielił mi się fizycznie po przebudzeniu… - był chyba bezpośrednią przyczyną gwałtownego przebudzenia…

Odwrotnością snów o lataniu, nazwałbym tzw. paraliże senne, które też (na szczęście rzadko) zdarzało mi się doświadczyć.

Pozdrawiam latających  :)


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: Kiara Październik 30, 2010, 14:50:20
Tak east cos sie zdecydowanie w Tobie zmienilo , przelamales wlasne bariery , dotknoles sekretu wlasnego wnetrza. To piekne!Gratulacje!

Powiem Ci ze to nie sen , to prawda swiata energetycznego , w ktorym zyjemy rownoczesnie z zyciem w swiecie fizycznym.
Trudno to czasami pojac ale tak jest.

Kiedys wspomnialam o mojej swiadomej lewitacji , tak odczucia w niej sa niesamowite , piekne z niczym nie porownywalne w swiecie materialnym. Ta lekkos i polaczenie odbiorow uczuciowych z calym istnieniem , idetycznie jak w Awatarze. Ale tak jest w istocie , plan energetyczny jest subtelny i mozna go ogladac jako splot materii energetycznej skladajacej sie z geometrycznych ksztaltow o okreslonych barwach ( podstawowe sa trzy , szescian , trojkat i kula) ,ktore w tworzeniu ukladow z roznymi proporcjami tworza rozne swiaty.

W swiecie energetycznym nie ma zla , jest tylko milosc , jej moc jest spoiwem tego swiata, im wieksza , tym wieksza moc poruszania sie.

Dane Ci bylo zobaczyc to o czym ja niezdarnie opowiadam przez caly pobyt na forum. Otworzyles juz bramy do niego , wiec bedziesz w nim goscil zgodnie z Twoja wola.I to jest bardzo piekne , bo kto raz tam zawital , ten rozumie sercem sens wielkixh przemian do ktorych dazy Ludzkosc i Ziemia. Zrozumie rowniez iz nie mozna ich powstrzymywac , a zaistniec moga tylko i wylacznie dzieki Ludzkiej woli bycia w swiecie piekna dobra i szczescia.

Tego swiata nie buduje sie za pomoca wiedzy pobranej z jego przestrzeni, bo on jest i byl zawsze, do niego wchodzi sie podnoszac osobista energie milosci w swoim GRAALU , ktorym jest kazdy z nas.

Lewitacja i senne loty to nie to samo , chociaz te loty sa zwiastunami lewitacji.

My naprawde nie musimy zjadac ni zwierzat ni roslin , mozemy ( i tak bedzie w bliskiej przyszlosci) odzywiac sie energia. Poki co powinnismy  teraz oczyszczac swoj organizm ze wszystkich ciezkich produktow przechodzac na wegetarianizm , a pozniej na weganizm. I jeszcze jedno wazne , wyeliminowac calkowicie wszystkie alkohole oraz produkty z konserwantami i drozdzami wszelakimi, bo stanowia olbrzymia blokade w przeplywie energii.

Zycze Ci wysokich lotow pelnych wiedzy o istnieniu nas w Zaswiatach i na Ziemi.


Kiara :) :)


ps. Ze mna jest troche inaczej , gdyz ja zyje swiadomie rownoczesnie w dwoch swiatach i musze obydwa zycia splatac jednym celem, ktorym jest nic wiecej jak  tylko MILOSC.

Pasjonujace ale zarazem bardzo trudne zadanie isc przez zycie  fizyczne z "zawiazanymi oczami energetycznymi" i opowiadac tym , ktorzy nie widza i nie odczowaja  swiata energetycznego o realiach im nie znanych.


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: chanell Listopad 01, 2010, 12:07:45
W snach można dostać znak, że zbliża się śmierć bliskiej osoby.

Zbliża się Dzień Wszystkich Świętych i jak co roku udamy się na groby bliskich. W naszym serwisie pojawi się kilka tekstów poświęconych właśnie śmierci, gdyż to jest taki czas, kiedy myśli się o tej największej „tajemnicy ludzkiego życia”.

Zaczniemy od sprawy snów. Jeden z naszych przyjaciół opowiadał, że zupełnie nie wierzył w sny, aż sam miał tak niesamowity sen, że… błyskawicznie zmienił zdanie. We śnie zobaczył tragiczne wydarzenia, które miały rzeczywiście miesiąc później. O przypadku naprawdę nie mogło być mowy.

W snach pojawiają się często osoby zmarłe i od tysięcy lat jest popularne przekonanie, że takie sny „nie są przypadkowe”. Oto trzy zupełnie różne przykłady opisów takich właśnie snów, które trafiły na pokład Nautilusa. Zaczynamy od snu, w którym osoba zmarła mówiła o… przyszłości

Opowieść pewnej kobiety:
 Mój mąż zmarł  21.11.2000. Datę podaję szczegółowo bo jest ona istotna ze względu na wydarzenia przedstawione we śnie. Pod koniec marca 2001 przyśnil mi sie mój mąż Andrzej. Polożył przede mną książkę i pozwolił przerzucać kartki. Na perwszej stronie były trzy zdjęcia Karola Wojtyły. Na pierwszym  młody, uśmiechnięty, na drugim starszy, na trzecim  niesiony na specjalnym fotelu. Kiedy patrzyłam na zdjęcie zmieniało sie w krótki film. Przestraszyłam się że na ostanim zdjęciu jest taki  niedołężny. Mąż powiedził, że wkrótce umrze dodając, że ryby płaczą ale baran Go pożegna.

Odwracałm kolejne kartki nie pamiętam co na nich było. Otworzyłam  kolejną i zdrętwiałam. Całą stronę przykrywała przerażająca czarna chmura. Andrzej objął mnie i powiedział 'widzisz to wojna ,ale nie bój się przeżyjecie (mamy troje dzieci)  jak tylko będziecie widzieć taką  chmurę, chowajcie się do piwnicy bez okien'.

Zapytalam kiedy to będzie .Odpowiedział,że po tym jak  BUSH przyjedzie  do Polski. W przytomności snu o ile sen może być przytomny  pomyślałam, że jest ojciec i syn Bush. Odpowiedział, że młody który został prezydentem. A przecież nie mógł tego wiedzieć, bo wyniki wyborów znane były już po jego śmierci. Zapytałam przerażona że przecież On może przyjechać w każdej chwili. Odpowiedzal - nie. On już wtedy nie będzie prezydentem.

Na następnej stronie zobaczylam ogromną przestrzeń jakby pole z falującymi łanami zboża, było ciemno, wokól biegali przerażeni ludzie i krzyczeli że widzą czerwoną kule na horyzoncie, która gdy na nią patrzeć zadaje ból. Chciałam odwrócić się i zobaczyć co ich tak przeraża, ale Andrzej krzyknął 'nie odwracaj sie, bo jak spojrzysz w tamtą stronę to umrzesz’.

Pragnę dodaś, że to był 2001 rok i chyba nikt nie słyszał o planecie X. Ja na pewno nie. Odwrócilam następną kartkę ale byla pusta. Niestety gdy próbowałam wrócić na poprzednie aby jeszcze raz to zobaczyć obudziłam się. Dodam jeszcze, że mówił coś o pożywieniu które ma być przechowywane w szklanych pojemnikach i wytrwałości. Dodam, że jestem  lekarzem rodzinnym w małej miejscowości i od wielu lat mam świadomość, że przyjdzie taki moment w moim życiu zawodowym, że nie będzie aptek i recept. Dlatego od pewnego czasu poświęcam swoje życie zawodowe na zdobywanie umiejętności leczenia rękoma i metodami  niekonwencjonalnymi. Wiem, że pomoc ludziom po katakliźmie to moje przeznaczenie w tym wcieleniu i wiem, że wiedza i umiejętności które we mnie drzemią zostaną obudzone pewnego dnia na pożytek innych.

http://www.nautilus.org.pl/?p=artykul&id=2242


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: zochna Grudzień 31, 2011, 18:55:25
Dzisiejszy mój sen /ostatni dzień 2011 r./ bardzo dobrze zapamiętałam i pragnę o nim napisać.

"Robiłam pranie i Ktoś ? ustawił mi nowy program w pralce/ który był, lecz ja o nim nie wiedziałam/. Otrzymałam informację, że jest to program, który bardzo szybko i skutecznie pierze i pobiera mało proszku.
Gdy pranie wyjęłam z bębna ,byłam wręcz z szokowana jak pięknie była czysta.
Mimo,że prałam różne kolory ,cała odzież była w idealnym stanie. Tak wypranej odzieży nigdy wcześniej nie było.
Zastanawiałam się, dlaczego dopiero teraz dowiedziałam się o tym programie,już przecież od dawna używanej pralce".

Myślę,że sen ten jest dla mnie pozytywny i pokazuje mi  o nowych /starych/ możliwościach o których wcześniej /mimo,że cały czas były/ nie miałam pojęcia.

                         Przesyłam serdeczne życzenia Noworoczne, spełnienia wszystkich marzeń i planów.


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: Enigma Styczeń 01, 2012, 16:24:53
Nawzajem, wszystkiego dobrego.

Ubranie w snach, reprezentują nasze poglądy. Czyli wszystko to czym okrywamy nagość ciała. Poglądy na wiele różnych spraw, tłumaczą nam widzenie świata a jednocześnie pomagają nam osłonic słabe punkty, tę niewiedzę do której na codzień nie mamy ochoty sie przyznawać. Nie chodzi wiec tu o to; czy sa one prawdziwe czy nie, lecz o pomoc z jaką tłumaczymy sami sobie otaczający świat. Ubranie pomaga nam, ogrzewając nas i zapewniając ochronę przed czynnikami z zewnątrz. Woda natomiast to symbol uczuć i tu znaczenie ma jej przejrzystość i temperatura. Zimna zwiastuje zdrowie, czysta takowe intencje.
'Program do prania' - to już wiele mówi wobec podstawowych znaczeń snów  ;)
Podobnie czyste ubranie. Nowinki techniczne, takie jak samochody, telewizory, komóry bywają kłopotliwe do interpretacji, lecz uważnie obserwując sny można z doświadczenia rozwikłać takie zagadki. Ważne aby świat snów starac sie jakoś złączyć z egzystencją realną - ponoć to także forma jakiejś iluzji  :)


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: PHIRIOORI Styczeń 06, 2012, 18:06:50
Cytuj
"Robiłam pranie i Ktoś ? ustawił mi nowy program w pralce/ który był, lecz ja o nim nie wiedziałam/. Otrzymałam informację, że jest to program, który bardzo szybko i skutecznie pierze i pobiera mało proszku.

Cytuj
Zastanawiałam się, dlaczego dopiero teraz dowiedziałam się o tym programie,już przecież od dawna używanej pralce".

Cytuj
mimo,że cały czas były/ nie miałam pojęcia.

Piękne!
sen m.in. o względności nowości
;)

Fakty ArtE
PhAK-Ty ART-E


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: Przebiśnieg Luty 01, 2012, 08:20:17
Sen :)

Czuje zapadanie się widzę mgłę i doświadczam dziwnego odczucia.

Po chwili uświadamiam sobie, ze stoję obok własnego ciała i obserwuje jak przyjąło pozycję

embrionalną.

Po chwili odczuwam siebie w tej pozycji.

Prostując się widzę jak pęka kula w której było moje ciało.

Cały czas powoli monotonie prostuje się.

Pęka jedna kula, pęka druga, trzecia.

Już nie prostuje się tylko rosnę.

Kule cały czas pękają podobnie do mydlanych baniek..

Po siódmej kuli przestaje liczyć.

Po jakimś czasie przychodzi chwila kiedy pęka ostatnia kula i nastaje wolna przestrzeń.

Bezmiar, nieskończoność.

Przemieszczają się w niej różnego koloru i rożnej wielkości kule.

Doświadczam wolności.

Harmonii.

Pojawia się Kobieta wyglądająca jak bajkowa czarownica :)

Po chwili wzajemnej obserwacji, wskazuje mi olbrzymią srebrną o karminowo zielonych refleksach kulę.

Wejdź - słyszę melodie dźwięku jej myśli.

Wchodzę.

Wchodząc czuję wznoszenie jak podczas startu samolotu :)

Po chwili mgła koło mnie rozprasza się i widzę  olbrzymi  walec, kolorem przypominającym wyładowania

elektryczne.

Nie dostrzegam jego początku i końca.

Obserwuję  ludzi, którzy tworzą wokoło portalu krąg.

Kobieta chwyta mnie za przedramię i prowadzi w stronę kręgu.

Dołączając do kręgu widzę jak między dorosłymi stoją dzieci.

Krąg rusza w lewą stronę

Mam wrażenie, że nie dotykamy ziemi.

Zaczynam słyszeć własny spokojny oddech.

Obraz rozmazuje się i znika.

Po przebudzeniu posiedziałem sobie trochę na łóżku i pouśmiechałem do własnych myśli  ;D




Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: east Luty 01, 2012, 10:53:18
We śnie już się wyzwoliłeś :) fajny sen.


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: Przebiśnieg Luty 01, 2012, 20:20:58
Twój sen też fajny :)


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: Przebiśnieg Luty 05, 2012, 08:51:31
Run VI

Pojawił się kulisty obiekt.

Chwile kręcił się wokoło własnej osi.

Leśna polana, na której pojawił się obiekt śniła mi się wcześniej wielokrotnie.

Zawsze cały się wyciszałem – lubiłem to miejsce.

Pojazd był dziwny.

Patrząc na niego miałem odczucie, że obserwuję jakąś żywą formę....

Odebrałem, że jest to możliwość sterowania pojazdem myślą.

Najpierw zacząłem uczyć sterować pojazdem stojąc na zewnątrz.

Wyraziłem prośbę zwiedzenia pojazdu

W odp na moja prośbę pojawił się zielony kwadrat, do którego przystawiłem dłoń.

Trzymając dłoń przy statku zobaczyłem jak wokół niej zaczynają rozchodzić się kręgi tak jak od kamienia wrzuconego do wody, z tą tylko różnicą, że kręgi nie zanikały i wirowały w stronę przeciwną do wskazówek zegara.

W momencie, gdy promień kręgów osiągnął odpowiednie rozmiary przeszedłem do wnętrza pojazdu.

Wchodząc przedstawiłem się w odp usłyszałem imię pojazdu.

Wnętrze statku podzielone było na cztery pomieszczenia o podobnych rozmiarach.

Wyglądały podobnie do sześcianów wpisanych w kule.

Między pomieszczeniami było złote- żółte koło.

Powierzchnia koła przypominała delikatnie falujący piasek.

Od koła biegły tęczowe tunele wypełniając wszystkie wolne miejsca statku.

Częstotliwość ich zmian i bogactwo kolorów mogło się podobać.

Odebrałem pytanie odnośnie mojej zgody na rozpoczęcie nauki poruszania się pojazdem.

W momencie podjęcia decyzji poczułem jak moje ciało zostaje zassane przez złoto- żółte koło.

Doznałem uczucia podobnego do wyjścia z ciała OOBE.

Podobne tylko podobne, gdyż nie odczuwałem, żadnej zmiany w odczuwaniu, jednocześnie zaobserwowałem, że ciało zapada się w złotożółtym kole jak w ruchomych piaskach z tą tylko różnica, że ciało zapadając się rozpuszczało się w piasku bardzo spokojnie bo zmysłami cały czas byłem nad kołem.

W miarę zapadania się i rozpuszczania ciała w piasku odczuwałem coraz lepsza łączność ze statkiem,

poprawiało się też moje samopoczucie.

W czasie zapadania (rozpuszczania) się ciała piasek zmieniał barwę na srebrzysto – szarą, po

ukończeniu procesu rozpuszczania koło miało barwę matowej szarości.

Jednocześnie po ukończeniu rozpuszczania się ciała statek ożywił się.

Byłem z nim jednością.

Delikatnie poruszyłem się w prawo i o mało nie wpadłem na pobliskie drzewo.

Powoli, poruszanie wychodziło mi coraz lepiej.

Mogłem poruszać się z ogromnymi szybkościami w każdym kierunku, mając rozpuszczone ciało nie

odczuwałem żądnego najmniejszego dyskomfortu.

Czerpałem przyjemność przemieszczania się z prędkością nie porównywalną z niczym z czym

zetknąłem się do tej pory.

Jedynym małym dyskomfortem było widzenie obrazu jak przez wodę.

Podróż odbywała się w ciszy.

Po jakimś czasie zostałem zapytany o cel podróżny i pokazały mi się mapki lokalizacyjne różnych

obiektów

Wybrałem kurs na najbliższy obiekt.

W momencie podjęcia decyzji statek na mapce podświetlił się na karminowo.....

Jakiś czas siedziałem na fotelu punkt po punkcie zaczynając odczuwać ciało, po chwili wrócił oddech.

 :)


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: Kiara Luty 05, 2012, 12:15:03
Uczysz się podróżowania za pomocą swojej MERKABA.
A tak się zapierałeś prawa do tej możliwości. Każdy ją posiada , kto ma w sobie Ogień życia , ale nie każdy w tym samym czasie będzie używał jej możliwości na tym samym poziomie.

Kiara :) :)


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: Przebiśnieg Luty 05, 2012, 14:24:57
Na Swaroga to nie wiedziałem że to jest MERKAB ale  OK  uparty raczej nie jestem  O0

W tym zapieraniu to bardziej mi chodziło o pracę czy wstąpienie do jakiej federacji.  ;D

Parcie na doskonałość

Brak możliwości spożywania browca z kolegami :P

Oraz próby oferowania innego rodzaju zbawienia - jak zwał tak zwał :)

Uczyć się mogę czemu nie choć w podstawówce pani od fizyki często porównywała mnie do głąba   ;D


 



Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: Kiara Luty 05, 2012, 14:41:22
No wiesz ja jestem bardzo daleka od tych federacji i ich " intratnych" ofert.

Ja zawsze stawiałam na indywidualność w każdej formie rozwoju. Parcie na doskonałość ... jeżeli jest Twoim wewnętrznym głosem bez nacisków z zewnątrz rożnymi dobrymi i lepszymi z tego względu? To OK!

Natomiast dawniej rożne panie w szkołach a i teraz tyż ( no nie wszystkie, bo nie) to coś jak główki kapuściane niestety...  no to z czym niby mają dzieci porównywać? Każdy robi to na swoją miarę.

Dobrze jest robić to co jest Twoja przyjemnością teraz , a co będzie później przyjdzie samo , samoistnie. Wszystko jest procesami podlegającymi czasowi.


Kiara :) :)


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: east Luty 12, 2012, 12:22:23
Ja miałem dziś dziwny sen. Mimo, ze budziłem się w nocy to po zaśnięciu sen powracał, aż do teraz pamiętam główny motyw z tego snu.
Pamiętam, że podróżowałem samotnie przez kraj, jako uzdrowiciel. We śnie miałem pewne zdolności parapsychiczne takie jak rozpoznawanie ludzkich charakterów, czy widzenie aury i zwykle niewidzialnych istot (aniołów?), oraz przepływu energii między naturą, a ludźmi oraz pomiędzy ludźmi.

Zatrzymałem się w pobliżu miasteczka na polanie leśnej, które było popularnym miejscem spacerowym mieszkańców. Tam zacząłem rozmawiać z ludźmi na różne tematy okołoduchowe i w pewnym momencie rozmawiałem z parą, która przedstawiła  mi swoją niewidomą, kilkuletnią córkę. Powiedzieli, że żaden lekarz nie może pomóc dziewczynce odzyskać wzrok. Od małej biło dużo  dobra i spokoju, wiedziałem że ma wielki potencjał i może sie przebudzić. Zadeklarowałem, że później mogę do nich przyjść i spróbować pomóc dziecku i że nie będę robił żadnych zabiegów inwazyjnych. Zgodzili się.
Pod wieczór do nich zawitałem, ugościli mnie obiadem porozmawialiśmy a później zająłem sie dzieckiem. Pamiętam, że dotknąłem jej powiek kciukami i po prostu wiedziałem, ze za chwile odzyska wzrok (tak jakbym uczył organizm dziecka widzieć tak, jak ja), więc ją na to przygotowałem co  zobaczy, a potem kiedy odjąłem od niej ręce to zobaczyłem jakby jej oczyma intensywne światło i niewyraźne kształty, a za chwilę głębię i odległość.
Potem wyjaśniłem im, że to nie są cuda, lecz wynika to z tego, że wszystko jest ze sobą połączone i że my jesteśmy wszystkimi innymi jeśli tylko zechcemy się podłączyć do wspólnej sieci i jeśli uzyskamy pozwolenie drugiej osoby  by jej pomóc. Jesteśmy indywidualnościami, ale i całością.

Potem uczyłem dziecko, ze może widzieć nie tylko kształty, ale również aury, lub ludzi, których nikt inny nie widzi , może z nimi rozmawiać , ale żeby była ostrożna i nie opowiadała o tym wszystkim naokoło, bo ludzie noszą w sobie demony, które pilnują byśmy nigdy nie odkryli łączności pomiędzy sobą. Kiedy demony taką łączność widzą wtedy uruchamiają w nas nienawiść i chęć pozbycia się ze wspólnoty osoby "innej" , bo ludzie zapomnieli o tym kim są, oddali władzę nad sobą demonom, a nawet uznali, że są nimi i że to naturalne.

Przestrzegłem ją na osobności, że nawet jej rodzice nie są od demonów wolni, chociaż miłość do niej trzyma te demony na odległość i rodzice moga cierpieć targani wewnętrznymi sprzecznościami.
Mogą chcieć nad nią egzorcyzmy robić by wypędzić jej nowe zdolności i dlatego ma uważać na swoje czyny, a najlepiej robić je tak, by nikt jej czynów nie powiązał z nią. Jeśli bowiem raz ją "złapią" to już będzie musiała ciągle być w ruchu i zmieniać miejsce co parę dni tak jak ja.
Wszystko to wyjaśniłem jej telepatycznie, bo już mieliśmy taką więź. Nazajutrz miałem wyjechać, ale wieść o uzdrowieniu dziewczynki rozniosła się po okolicy i rodziców dziecka odwiedzili ksiądz i policjant z ciekawości, by poznać "uzdrowiciela".
Wtedy im powiedziałem, że to Bóg przeze mnie uzdrawia ludzi, że ja nie mam z tym nic wspólnego, co ich zmieszało.
 Wiedziałem ,że nie mówię do ludzi, tylko do demonów zadomowionych w ludzkich skórach. Ale mówiąc skupiałem się na tej części człowieczeństwa w nich , która czuła połączenie. Widziałem na ich twarzach wewnętrzna walkę i zdenerwowanie. Ziarno zasiałem i tyle, musiałem czym prędzej , tuż po tych odwiedzinach wyjechać , bo moja misja zostałaby brutalnie przerwana.
Poinstruowałem tylko rodziców dziewczynki by nie bronili jej przebywać w lesie, nawet w nocy, jeśli ona zechce i żeby, jeśli wykaże jakieś zdolności uzdrawiania, to ją zachęcali do nauki klasycznej medycyny.
Sen się skończył jak wyjechałem z miasteczka.
-----------

Ogólnie we śnie czułem się tak naturalnie jakbym nie śnił,  a zdolności ,które miałem też były czymś normalnym. Teraz, kiedy o tym śnie myślę, to też nie widzę specjalnie różnicy w sensie samopoczucia, czy wiedzy oczywiście pominąwszy scenerię we śnie i paranormalne zdolności (które pewnie mam jak każdy, tylko uśpione ).
Czy nie jest tak, że  we śnie  jesteśmy przebudzonymi, a po przebudzeniu - śnimy ? ;)


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: PHIRIOORI Luty 12, 2012, 13:04:38
Ciekawa masz rolę East.

Ja kilka dni temu mialem też niezły sen. Dotyczył Ślęży oraz Wrocławia. Także mojej matki.
Padly też konkretne tropy i wskazówki. Co ciekawe powęszylem za nimi - a warowne drzwi stanęły przedemną otworem zupełnie "przypadkowo' w tym sledztwie na jawie.

Nie będę się rozwodził o istotnościach tego snu - ze względu na miejsce.


Jak chodzi o rzeczy mniej kluczowe:

Ujawniają się kolejne odslony instalacji na Ślęży. Także pewnych polaczeń i nieznanych miejsc.
Gdy byłem u podnóza góry okazało się że podąza (śledzi) za mna dwoch zakonników z takimi sznurkami przy boku.
(przebranie-uzurpacja).

Kiedy sprowadziłem ich na manowce - odwróciłem się i wydobyl sie ze mnie głośny, bardzo głośny i taki zdecydowany śmiech. Wówczas oni zawrócili udając że ida w innym kierunku. Ale po tym smiechu stało się coś ciekawszego.. Ten śmiech ich niejako rozbierał i wogóle robił coś z rzeczywistością obnazającego pozór bedący uprzednio orężem jakich lobbyngów dziwnych.
jakby opadła kurtyna i zobaczyłem, jak w tym lesie
kręci sięod zarypania mnóstwo jakichś ?żydów (to teżnie to słowo - bo nie chodzi tu o nację, ale o okreslony typ osoby - nie znam się na tym, ale byli różnej masci )
..i kręcili się w szoku. Takim obłędzie jakby kompletnie zagubieni. Co ciekawe oni jakby istnieli dzieki tym (mieszkali w nich) dwum szpiegom.

Najciekawsze było pewne przejście - jak już sie pozbyłem tego ogona.
A wówczas okazało się że okreslone osoby spośród bliskich lub niby znajomych niejako pilnuje tego przesmyku
(w negatywnym sensie znaczenia tego słowa) .
Coś jak, ze funkconują oni jako terminale, wtyczki, określonej instalacji, która zakładana jest na Ślęzy.
(tzn. ona jest juz jakiś czas - ale muszą ją szyć na żywca - bo się im rozpada i wymyka).




Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: Kiara Luty 12, 2012, 15:21:10
East to piękny sen , sny są odbiciem naszego wnętrza zawsze dotyczą nas samych. Budzisz w sobie kobiecość , aspekt żeński który jest jeszcze małą nie widzącą dziewczynką.

Rodzice jej to tak naprawdę Ty sam , twoje aspekty Ludzkie , które przemieniają się w już wyższe ewoluujące świadome i akceptujące zmiany , ale jeszcze jest w Tobie dużo lęków , strachu , który nazywasz demonami. Jest to lęk zewnętrzny i wewnętrzny , obejrzyj zdarzenia a zrozumiesz z czym powinieneś sobie poradzić z przeszłości , są dwa autorytety dawne tkwiące w Tobie , religijny i prawny.
Las to wolność kontaktu z natura bez ograniczeń nakazowych cywilizacji. Jeszcze nie jesteś tak silny by stanąć do konfrontacji z przeciwieństwami ale Twoim argumentem staje się potwierdzenie wiedzy wewnętrznej informacja zewnętrzną.
Myślę iż zupełnie niedługo nastąpi u ciebie pełne przebudzenie kobiecości a to znaczy uzyskanie harmonii wewnętrznej!
Serdeczne gratulacje! U facetów to trudna droga ale niesamowicie pięknieją na niej.

Kiara :) :)


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: Rafaela Luty 12, 2012, 15:30:01
W czwartek mialam dziwny sen, przysnilo mi sie ze przylecial malutki czarny ptaszek i usiadl na galazce, w tym momecie obudzilam sie z dziwnym
uczuciem, wiec zamknelam oczy i dalej zobaczylam tego ptaszka na galazce. Cale wydazenie pol jawa pol sen. Zasatanawialam sie co moze to znaczyc, ale nie doszlam do zadnych wynikow.


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: Kiara Luty 12, 2012, 15:35:02
Ptaki zazwyczaj przynoszą wieści są zwiastunami , przypomnij sobie wszystko co Ciebie intrygowało przed tym snem i po tym śnie powinnaś znaleźć sama odpowiedz.

Powodzenia. :)

Kiara :) :)


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: Rafaela Luty 12, 2012, 15:40:00
Tak, masz racje, tego po poludniu urodzila sie na wnusia a tesciowa malo nie umarla. Tak wiec mialam uczucia bardzo dziwne. Ten ptak
w snie zrobil mi niepokuj. No ale wszystko dobrze sie zakonczylo.
Pozdrawiam sedecznie.Rafaela


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: east Luty 12, 2012, 19:32:48
@Kiara
Cytuj
Budzisz w sobie kobiecość , aspekt żeński który jest jeszcze małą nie widzącą dziewczynką (..) Myślę iż zupełnie niedługo nastąpi u ciebie pełne przebudzenie kobiecości

Na prawdę ? to suuuper, zawsze chciałem mieć kobietę najbliżej przy sobie jak się da ;)  ;D
 
Cytuj
a to znaczy uzyskanie harmonii wewnętrznej!

Tak poważniej, to może masz rację z tą harmonią, nie zaskoczyłem, że ta dziewczynka to mogę być ja, chociaż sam jej o tym mówiłem,we śnie,  ze jesteśmy jedną istotą !

 
Cytuj
są dwa autorytety dawne tkwiące w Tobie , religijny i prawny.

Masz na myśli symbolikę policjanta i księdza ? Nie mam z żadnym z nich problemów w życiu, ani nie mam problemu religijnego, ani do czynienia z policją.
Trzeba by pewnie głębiej poszukać .... co prawda nie odpowiada mi ani religijna wizja świata, ani policyjna (totalitarna) - to może być to  ?

A demon ? hmhmhm ,chyba każdy nosi  w sobie egotycznego, zakłócającego pasożyta.


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: arteq Luty 12, 2012, 19:43:13
East, czy miałes kiedykolwiek sny w których robiłeś/zrobiłeś coś złego, nieetycznego?


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: east Luty 12, 2012, 21:47:44
Arteq nie przypominam sobie takich snów. To jakieś podchwytliwe pytanie miało być ?

Dzielimy się tu snami, które wydają nam się z jakichś powodów ważne, że coś wg nas mówią, niosą jakieś treści. I to niekoniecznie tylko dla nas samych, lecz może też i dla innych.
 
Opisanie swojego snu to trochę jakby dzielić się intymnością. Publikując go liczę się z tym ,ze mój sen zostanie zinterpretowany na różne sposoby, ale do głowy nie przyszłoby mi dopytywać się o intymne szczegóły czyichś snów nie opublikowanych.


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: Rafaela Luty 12, 2012, 22:25:41
Dobre pytanie Arteq, ty jestes zawsze bardzo prawy. Dlatego to jest bardzo ciekawe pytanie do takiej osoby jak Ty. Jak to jest z Twoimi snami, czy w snach tez dbasz o prawde, udawadniasz swoje racje, zadasz dowodow. A moze Twoje sny sa zupelnie inne, moze bujasz troszke w oblokach,
czujesz ze swiat jest piekny i bez obciazen , klamstw, przestepstw itp. Opowiedz jak to jest u Ciebie, prosze.


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: arteq Luty 12, 2012, 23:15:27
East, nie zachowuje się jak wstydliwa panienka- w moim pytaniu nie ma śladu jakichkolwiek intymności.

Rafaelo, pomimo ukrytej ironii oczywiście Ci odpowiem - po pierwsze staram się być prawy, czasami różnie to bywa, mam jakieś tam wpadki - nie jakieś poważne, ale jednak zawsze. Natomiast w przeciwieństwie do wielu nie łgam, ze nie miało to miejsca, nie kreuję siebie na kogoś kim nie jestem. Nie dopuszczam aby potknięcia się powtarzały.
Po drugie - miewam różne sny, przeróżne. Nikomu w nich nie robię krzywdy, chociaż (z tego co pamiętam to kilka razy niby miało dochodzić do jakiś bójek), ale nigdy tak, żebym po prostu kogoś pobił, raczej przepychanki albo równo po gębach. Często latam, od czasu do czasu miewam "szkolny" sen, często miewam turystyczne... :]  Kilka razy miałem wrażenie pół-jawa/pół sen, ze jakieś bliżej niesprecyzowane ale wcielone zło próbowało mnie atakować, wyciągać... ciekawe natomiast jest że zawsze w podobnych okolicznościach to się działo - i to najczęściej związanych z tym forum, ale spoko, szybko odchodziło i praktycznie nie wraca, jakby wcześniej swoista próba sił się odbywała... jakby ktoś usiłował mnie wystraszyć, zaszkodzić mi, ale z wiadomych mi powodów dał sobie spokój.
Miewałem czasami sny katastroficzne, ale forum chyba mnie z nich "wyleczyło"  :]
Śnią mi się znajomi, pewne sytuacje które miały miejsce ale bardzo je lubię, rozmawiać z nimi - szczególnie z tymi którzy aktualnie mieszkają daleko (no ale od czego fony).

Czasami traktuje sny jako swoisty próbnik swojego charakteru czy oblicza - czasami w snach jestem świadomy braku realnych konsekwencji swojego zachowania... czasami to wykorzystuję jako testy różnych możliwości rozwiązania czy podejścia do jakiegoś tematu - jakby różne scenariusze. Sny wykorzystuję również do uodparniania się na sytuacje, najczęściej trudne. Czasami można również wywołać sen o żądanej tematyce, ale wolę niespodzianki.
Miewam sny o przyszłości, ale mnie dotyczące - sprawdzają się.

Myślę Rafaelo, ze jesteś usatysfakcjonowana.
Widzisz East, można odpowiedzieć bez zdejmowania majtek  :]


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: Rafaela Luty 12, 2012, 23:31:38
Dziekuje Ci bardzo Artqu.

Daje Ci slowo honoru ze z mojej strony nie bylo zadnej ironi. Poprostu czytalam Twoja odpowiedz i pomyslalam sobie ze zapytam sie Ciebie
jak to jest u Ciebie. Ja musze przyznac, ze nigdy nie mialam snu, ze kogos skrzywdzilam, albo upokorzylam. Jako dziecko mialam bardzo czesto sny o wojnie, ktorych sie bardzo balam. Ja osobiscie w tym zyciu nie przezylam zadnej wojny, moze w wczesniejszym zyciu. Moze z trzy razy scigalo mnie cos strasznego, ochydnego ale za kazdym razem ucieklam. Mam sny ktore cos mowia , to juz bylo duzo razy. Mam sny ze ktore sie powtarzaja, jest to park, dom, mieszkanie ktorych w moim zyciu nigdy nie widzialam. Mam sny ktore mnie ostrzegaja jak np. brudna woda i chore ryby w tej wodzie.
Prawie cale moje zycie pragnelam aby choc we snie przyszla do mnie moja prawdziwa mama, nigdy to sie nie zdazylo.


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: east Luty 13, 2012, 11:18:52
Arteq
Cytuj
Widzisz East, można odpowiedzieć bez zdejmowania majtek  :]
Coś za bardzo dosadnie zinterpretowałeś użyte wcześniej przeze mnie słowo "intymność" ;)

Intymne są uczucia ,które mogą odsłonić nasze osobiste, najgłębsze i najczulsze strony naszej natury. Intymne dlatego, że dzieląc się nimi musimy liczyć się z tym, że ktoś się nimi zacznie bawić jak orangutan zabawkami rzucający po pokoju(forumowym ;) ), co może zaboleć. Sny bywają bardzo osobiste i tu nie chodzi o obnażanie części ciała.

Natomiast to co napisałeś o swoich snach to , z całym szacunkiem, wydaje mi się, ze powszechnie ma miejsce u każdego człowieka.

Rafaelo , ale może być tak, że mama przyszła do Ciebie tylko w jakiejś innej postaci i nie została rozpoznana przez Ciebie, bo na przykład ona tego nie chciała. Co matka może chcieć dać swojemu dziecku ? Zapewnić mu bezpieczeństwo, dać ostrzeżenia, wskazówki, porady.
Matka raczej nie ma potrzeby promowania siebie, pokazywania się, na zasadzie że : oto jestem ja, popatrz córuś jaka ja ładna jestem.
Wydaje mi się, może się mylę, że rodzice, którzy odeszli już wiedzą, że tęsknota do "cyca" raczej nie służy człowiekowi w jego własnym rozwoju. Bo rozwój to patrzenie w przyszłość, nie w przeszłość. Tak mi się przynajmniej wydaje ...


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: arteq Luty 13, 2012, 12:09:25
Coś za bardzo dosadnie zinterpretowałeś użyte wcześniej przeze mnie słowo "intymność" ;)
Nie, doskonale rozumiem o czym mówiłeś. Majtki to parabola.

Intymne dlatego, że dzieląc się nimi musimy liczyć się z tym, że ktoś się nimi zacznie bawić jak orangutan zabawkami rzucający po pokoju(forumowym ;) ), co może zaboleć.
Oj od razu robić ze mnie orangutana ;] Na tym forum aż roi się od osobistych odczuć, poglądów, teorii - rozmawiająć o psychice ludzkiej już tak jest.

Natomiast to co napisałeś o swoich snach to , z całym szacunkiem, wydaje mi się, ze powszechnie ma miejsce u każdego człowieka.
Oczywiście, z bardzo dużym prawdopodobieństwem. Ale nie łąpię, nie ten adres East - to nie ja na tym forum mam atesty na wyjątkowość :] więc tym samym i swoje sny nie przedstawiam jako wielkopomne.


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: Pascal Luty 13, 2012, 17:24:42
Witam. Jestem tu "nowa", ale odwiedzam to forum od dość dawna. Czy ktoś z Was może mi powiedzieć co oznacza ciemność, półmrok w większości moich snów? Może to nic znaczącego, ale ja nie potrafię interpretować snów, nie znam symboliki, a być może coś mi mówią, czego ja nie rozumiem.
Np. niebo usiane księżycami, wszystkie jednakowe, w pierwszej kwadrze, albo gwiazdy zgromadzone w jednym miejscu tworząc obraz podobny kształtem do kontynentu Ameryki pn. Te jakoś utkwiły mi w pamięci.


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: arteq Luty 13, 2012, 19:30:42
co prawda dopiero stawiam pierwsze kroki w czytaniu snów...
na mój gust to po prostu zapomniałaś zapłacić rachunek z zakładu energetycznego, koniecznie sprawdź ten trop...

mam nadzieję, ze pomogłem.  :]



ale głowa do góry - pierwszy kontakt ze mną masz już za sobą, dalej pójdzie już z górki.
witaj w tym naszym cyrku.


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: Kiara Luty 13, 2012, 20:13:15
Witam. Jestem tu "nowa", ale odwiedzam to forum od dość dawna. Czy ktoś z Was może mi powiedzieć co oznacza ciemność, półmrok w większości moich snów? Może to nic znaczącego, ale ja nie potrafię interpretować snów, nie znam symboliki, a być może coś mi mówią, czego ja nie rozumiem.
Np. niebo usiane księżycami, wszystkie jednakowe, w pierwszej kwadrze, albo gwiazdy zgromadzone w jednym miejscu tworząc obraz podobny kształtem do kontynentu Ameryki pn. Te jakoś utkwiły mi w pamięci.


Witaj Pascal.

Zazwyczaj w snach pojawiają się symbole ogólne oraz  indywidualnie czytelne zatem, zastanów się co dla Ciebie znaczą te rzeczy?

Wiadomo iż noc to brak światła , brak światła  również reprezentuje ciemność , światło tak ogólnie to wiedza. Księżyce i gwiazdy prezentują określoną wiedzę.

Ustawienie w jakiś kształt kieruje uwagę na to, co on przedstawia  , sama szukaj osobistego połączenia z symbolem oraz zrozumienia, co on dla Ciebie znaczy? Bowiem dla każdego możne znaczyć coś innego.
Powtarzalność tej samej sekwencji raczej przypomina nie rozwiązanie zagadnienia pomimo wielu podejść , lub szczególne zwrócenie uwagi  na konkret.  Treść całego snu powinna przybliżyć Twoje zrozumienie poszczególnych elementów bowiem może to być również miernik czasu zrozumiały dla Ciebie.

Kiara :) :)


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: Pascal Luty 15, 2012, 05:58:22
 :)Dziekuje za pomoc Kiara. Popracuje z tym.
A rachunek  za prad wlasnie zaplacilam-za caly rok- teraz czekam az cos sie rozjasni  :)


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: east Luty 17, 2012, 13:07:22
Arteq, to jak zinterpretujesz to, ze w dzisiejszym śnie byłem młodą kobietą ?! (na prawdę przyjemne doświadczenie ;) )

Był to sen trochę jak z japońskiej kreskówki, przeplatany przepięknymi, rzeczywistymi niemalże krajobrazami.
Charakterystyczne punkty snu :
- ktoś mnie ścigał, ale byłam niewidoczna (!), nierozpoznawalna dla "złego" ,nota bene faceta i jego hord siepaczy ;)
- wysoka góra wokół której aż do wierzchołka spiralnie wokół niej ciągnęły się zabudowania przypominające średniowieczne zamczyska, a trochę jak miasto fantasy z Władcy Pierścieni. Do tego miasta udawały się tłumy w drodze na szczyt - miejsce niewiadomego przeznaczenia. Szłam i ja.
- w dół rzeki widocznej z góry płynęły kompletne, nowoczesne domy na wodzie (na pontonach ) aż hen , do ogromnego morza. W jakiś sposób te domy przyciągały moją uwagę.
- poza tym był epizod z samolotem, w którym wybuchła dziura i mało mnie nie wyssało na zewnątrz, ale sie wszystko dobrze skończyło ;)  Zapewne chciałam dolecieć na szczyt na skróty, ale się nie udało - nie tędy droga.

Ciekawi mnie zabawa w symbolikę, co byście w tym śnie dostrzegli ?

Acha jeszcze pamiętam fragment poprzedniego snu w którym się zakochałem (jako facet) w niesamowicie inteligentnej kobiecie, wykładowczyni fizyki na jakimś uniwersytecie. Zaiskrzyła między nami pełna synchronia, ale ja stchórzyłem, spanikowałem i uciekłem od niej , a potem ją szukałem po Uniwersytecie i ktoś mi zwrócił uwagę, że narozrabiałem, skrzywdziłem,bo zawiodłem "naszą panią" . Chciałem to wszystko wyjaśnić, ale bałem się że jest za późno. Dziwny sen.
Jak spotkałem ideał to spanikowałem - to by wyjaśniało moją naturę ? . 
Czy ktoś też tak miał ?


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: arteq Luty 17, 2012, 13:27:06
Arteq, to jak zinterpretujesz to, ze w dzisiejszym śnie byłem młodą kobietą ?! (na prawdę przyjemne doświadczenie ;) )
Ależ nie czuję się kompetentny aby analizować Twoje sny, może Ptak - to ona już przekonywała, że doskonale wie kto i w czyim śnie z pewnością był... ale nie... tam chyba chodziło, że ktoś niby fizycznie był we śnie (fizycznie i we śnie - już to się gryzie)

East, i w końcu przestań podbierać mamie ubrania z szafy, to i sny będą lżejsze  ;]


[...] kobiecie, wykładowczyni fizyki na jakimś uniwersytecie. Zaiskrzyła między nami pełna synchronia, ale ja stchórzyłem, spanikowałem i uciekłem od niej , a potem ją szukałem po Uniwersytecie i ktoś mi zwrócił uwagę, że narozrabiałem, skrzywdziłem,bo zawiodłem "naszą panią" . Chciałem to wszystko wyjaśnić, ale bałem się że jest za późno. Dziwny sen.
Czy ktoś też tak miał ?
Osobiście nie miałem, ale widziałem taką, identyczną (było i o synchronizmie, bieganie, lament, szok, "za późno") sytuację w realu (!), i to nie jeden mężczyzna biegał ale wielu (!) szukało, pytało, biegało za taką Panią i namiętnie o coś ją błagało i jednocześnie przepraszało... aha już przypominam sobie jak to leciało:
"ależ Pani Profesor kochana, niech Pani da nam jeszcze jedną szansę... i zrobi dodatkowe zaliczenie z fizyki..."  :]

Korzystając z okazji pozdrawiam Panią Marię...


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: east Luty 17, 2012, 13:31:04
Arteq  ;] dzięki, wiedziałem , że na Ciebie mogę liczyć .... mamo, ja ci odkupię tą szminkę , wybacz .. :D


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: arteq Luty 17, 2012, 13:34:21
to i kosmetyki też?!  ;]


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: east Luty 17, 2012, 14:30:52
dobrze mamo :(  :'(


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: ptak Luty 17, 2012, 15:07:34
Cytat: arteq
Ależ nie czuję się kompetentny aby analizować Twoje sny, może Ptak - to ona już przekonywała, że doskonale wie kto i w czyim śnie z pewnością był... ale nie... tam chyba chodziło, że ktoś niby fizycznie był we śnie (fizycznie i we śnie - już to się gryzie)

A niby o czym to ja przekonywałam i kogo? Bo nie pamiętam.
Sama natomiast miewałam sny, w których byłam mężczyzną albo jednocześnie mężczyzną i kobietą,
jako dwie osoby. I wiedziałam, że to jestem JA. Aha, obojnakiem też byłam.  ;D
Niesamowite są te kombinacje cielesne zawiadywane jedną świadomością.

Czy również stwierdzisz, że podbieram ubrania rodzicom? Oni nie żyją, więc szafa pusta.
Jeśli już podbieram, to ciała z „szafy ewolucyjnej”. Ot i wszystko.
A świadomość uświadamia także w snach. Symbolikę samemu należy odkodować.
Tym bardziej, że podświadomość jest produktem świadomości. Odwrotnie też to działa. 

Pozdr.


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: arteq Luty 17, 2012, 21:05:14
ano mi swojego czasu usilnie wmawiałaś, że odwiedziłem Cię podczas snu - ba, że byłem w nim naprawdę, fizycznie - mniej więcej tak wmawiałaś, czemu oczywiście zaprzeczyłem


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: ptak Luty 17, 2012, 21:28:12
Cytat: arteq
ano mi swojego czasu usilnie wmawiałaś, że odwiedziłem Cię podczas snu - ba, że byłem w nim naprawdę, fizycznie - mniej więcej tak wmawiałaś, czemu oczywiście zaprzeczyłem

Coś Ci się Artqu nie poplątało? Być w moim śnie mogłeś, ale fizycznie?
Wskaż mi gdzie tak twierdziłam, bo naprawdę nie przypominam sobie.   :)


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: arteq Luty 17, 2012, 21:54:55
spróbuję odgrzebać, daj mi kilka dni...


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: ptak Luty 18, 2012, 00:45:18
Cytat: arteq
spróbuję odgrzebać, daj mi kilka dni...

Artqu, nie musisz, szkoda Twego czasu. Mi nie zależy na żadnych dowodach,
racjach w tak błahej sprawie. Chyba, że Tobie zależy, to wtedy szukaj.

Dobranoc  :)


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: arteq Luty 18, 2012, 01:10:55
znaczy, przypomniałaś już sobie?  :]


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: ptak Luty 18, 2012, 01:28:35
Cytat: Arteq
znaczy, przypomniałaś już sobie?  :]

A skądże!  ;D I zadziwia mnie to bardzo, tzn. Twoja fizyczność w moim śnie.
Skąd Ci się to wzięło?  :D


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: arteq Luty 18, 2012, 08:34:59
Mi? Ja byłem zdecydowanie przeciw.  :]


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: kot Luty 18, 2012, 11:37:40
ano mi swojego czasu usilnie wmawiałaś, że odwiedziłem Cię podczas snu - ba, że byłem w nim naprawdę, fizycznie - mniej więcej tak wmawiałaś, czemu oczywiście zaprzeczyłem


Wygląda na to, że Arteq miał bardzo realistyczny sen. ;D ;D


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: ptak Luty 18, 2012, 11:50:09
Arteq, skoro byłeś przeciw, to po co właziłeś w mój sen?  :D

Ja dziś z kolei, we śnie wybierałam się do Warszawy uczyć ludzi fruwania.
Sama miałam już tą sztukę opanowaną i po krótkim wprowadzeniu się w odpowiedni stan
normalnie fruwałam. Jako człowiek, oczywiście, nie ptak.  ;D


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: arteq Luty 18, 2012, 18:18:02
Nigdzie nie właziłem, nigdzie nie byłem. to Ty Ptaku własnie wmawiałaś mi, że się Tobie śniłem, ze byłem w Twoim śnie.

Kocie, korzystając z okazji: wszystkiego najlepszego z okazji dnia Kota - był wczoraj...


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: ptak Luty 18, 2012, 18:51:10
Cytat: Arteq
Nigdzie nie właziłem, nigdzie nie byłem. to Ty Ptaku własnie wmawiałaś mi, że się Tobie śniłem, ze byłem w Twoim śnie.

A niby dlaczego miałabym cokolwiek Ci wmawiać? Skoro byłeś w moim śnie, to Cię o tym poinformowałam.
Gdybyś nie wlazł do snu, nie widziałabym Cię.  ;D

-------------


Kocie, również spóźnione życzenia.   ;) 


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: kot Luty 18, 2012, 20:36:07
Dziękuję Wam za życzenia.

Jest mi bardzo miło. :) :)


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: chanell Luty 19, 2012, 14:11:08
Kocie i ode mnie przyjmij życzenia,wszystkiego naj...... z okazji Dnia Kota :)

Jednak zaglądnęłam do tego wątku z innej okazji.Otóż miałam dziwny sen i mam nadzieję że może    nagumulululi mi go wyjaśni  ???

Śniło mi się że,jestem w ogrodzie z moim psem,nagle widzę że podnosi łeb go góry i zaczyna szczekać.Popatrzyłam w tym kierunku  i widzę na niebie coś na kształt komety(meteorytu )ale nie było to czerwone ,tylko białe jak betlejemska gwiazda.Pomyślałam  "zaraz uderzy w ziemię" ,zawołałam psa,wzięłam go na ręce i uciekłam do domu. Z okna w garażu postanowiłam zobaczyć jeszcze raz na niebo .Teraz to coś wyglądało jak ogromny  statek kosmiczny ,żarzyło się w środku ogniem ,wydobywał się  dym.Runęło na ziemię w ogrodzie mojego sąsiada i wtedy poczułam wstrząsy,zobaczyłam jak rozpadają się sąsiednie domy ,a okno w moim garażu wyleciało z futryny.Krzyknęłam na córkę żeby wyciągnęła dziecko z łóżeczka i schowała się w przedpokoju.Dlaczego tam ? nie wiem  ::)  Teraz jak sobie o tym myślę to ten rozpadajacy  i palacy się  statek  przypominał mi sztuczną planetę z filmu "Gwiezdne Wojny " To tyle , obudziłam się mocno wystraszona  :-[


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: Dariusz Luty 19, 2012, 16:55:21
Posty o dniu kota przeniosłem do odpowiedniejszego wątku >> (http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=3143.0).


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: Przebiśnieg Luty 25, 2012, 13:37:21
sen easta bardzo fajny mi przypomina troszkę to co jedna z moich znajomych nazywa ,,odpinaniem" 
ciekawy bym rzekł:)


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: Przebiśnieg Kwiecień 22, 2012, 15:06:12
Sen

Śniło mi się iż poszedłem do szpitala psychiatrycznego i tam do gabinetu psychoterapeuty.
Usiadłem na przeciwko kobiety w podeszłym już wieku, dość tęgiej, ale nie otyłej.
Miała okulary z grubymi szkłami, i krótkie włosy.
Zaczęła wymieniać moje wszystkie kody, dlaczego robię błędy, co mnie jeszcze rusza, irytuje, itp.
W miarę, jak mówiła, czułem jak robię się coraz lżejszy, jak ubywa mi trosk i zmartwień.
Zacząłem z nią rozmawiać na różne tematy, większej części rozmowy nawet nie słyszałem, ale czułem jakby coś mi się ciepłego poruszało przez serce, tętnice, żyły, nerwy i kości.
Spojrzałem na nią po raz kolejny i wyglądała znacznie młodziej.  8)
Podziękowałem jej i wyszedłem.
Na zewnątrz nie było korytarza szpitalnego, ale podziemna kryształowa grota, mieniąca się miliardami tęczowych refleksów światła padającego z otworów w sklepieniu, odbijających się w krystalicznie czystym jeziorze, w którym pływały czerwone jak ogień karpie koi.
Odebrałem, że jestem w Przestrzeni tej kobiety i to znaczy, że nasze przestrzenie się przenikają :)
Nad jeziorem ustawiłem altankę z pryzmatycznego kryształu ozdabianego złotym ornamentem, ze srebrnymi lustrzanymi dachówkami, w taki sposób, by harmonijnie komponowała się z grotą.
Wyszedłem z groty do srebrno-złotego miasta i sen się skończył ;D


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: Laguna__ Kwiecień 22, 2012, 15:44:57
Sen


Przebisnieg ? Czy  rzeczywiscie to byl sen ?  ;D
W kazdym razie przy okazji i ciekawa  interpretacja  :)


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: east Kwiecień 22, 2012, 20:55:01
@Przebiśnieg
Cytuj
Odebrałem, że jestem w Przestrzeni tej kobiety i to znaczy, że nasze przestrzenie się przenikają  :D
Nad jeziorem ustawiłem altankę z pryzmatycznego kryształu ozdabianego złotym ornamentem, ze srebrnymi lustrzanymi dachówkami, w taki sposób, by harmonijnie komponowała się z grotą.

Bo rzeczywiście się przenikają. Harmonia JEST. Niczym sieć współistniejących drgań kryształów - tęczowo. Współ-komponujemy rzeczywistość. W Twoim śnie nie było negacji ani walki ani niczego takiego .Dodałeś wartośc do kalejdoskopu . Nikt tu nie traci, nikt nie ginie, nikomu nie ubywa.
Brawo bracie. Co za sen.  ;D


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: Przebiśnieg Maj 10, 2012, 19:33:25
Senny relaks

Wychodzę z ciała. Obserwuję je przez chwilę.

Ściany, sufit i podłoga dookoła mnie rozmywają się, usuwają się z pola widzenia.
Stoję nad małą "skrzyneczką" która okazuje się być moim pokojem tyle że bez sufitu, przez co mogę obserwować swoje ciało.

Stoję w środku białego pola, nie da się rozróżnić nieba od ziemi, brak horyzontu.
Jestem ubrany w białą szatę do ziemi.

Kolor szaty zmienia się na granatowy i nagle stoję pośrodku nocnego sztormu na otwartym oceanie - widzę granatowe chmury i ciemnoniebieskie morze.
Ta pogoda nie robi mi krzywdy, ani nie niepokoi

Kolor szaty zmienia się na szmaragdową zieleń i nagle stoję pośrodku głębokiego pierwotnego lasu, otoczony starożytnymi porośniętymi mchem drzewami.
Pod stopami czuję mech i małe gałązki

Kolor szaty zmienia się na jasnoczerwony szkarłat i pojawiam się pośrodku wybuchającego wulkanu - magma z głębi ziemi nie robi mi krzywdy

Kolor szaty zmienia się...

Fiolet - miasto ze szkła i metalu podczas zachodu słońca

Brąz - Farma pośrodku otwartej przestrzeni,
Ludzie dookoła uśmiechają się, trzymają narzędzia do uprawy roli

Pomarańcz - miasto z cegieł pośrodku pustyni rozżarzonej słońcem

Złota żółcień - morze zboża i przejrzałych traw, zapach oszołamia

Czerń... Robi się ciemno.
Widzę przed sobą postać Kobiety (czuję, że ja znam) ubranej w czarną szatę identyczną w chwili obecnej do mojej.

- Jak Widzisz, Kolory można zmieniać.
Jak każdy Podział, także podział predyspozycji zostanie zniesiony, jako że każdy będzie miał pełen dostęp do Jedności.
Nie jest już sztuką być asem w jakiejś dziedzinie, teraz już będą wyłącznie jokery.
Będziemy manifestować takie predyspozycje jakie są na daną chwilę potrzebne.
Potrzebne do Tworzenia.
Kolor to ostatecznie tylko kolejna Maska, tak jak imię, ciało, płeć, ukrywająca prawdziwy potencjał Człowieka.

Widzę teraz, gdzie stoimy - jesteśmy na polu pod rozgwieżdżonym bezksiężycowym niebem.  
:)   
Rozpoznaję niektóre gwiazdozbiory, inne nie.
Ziemia pod stopami jest zaorana, żyzna, gotowa do siewu.
Pachnie Nowym... :)

Ja - cytrynowa żółcień, ona błękit - stoimy na plaży tropikalnej wyspy.
Ciepła woda obmywa moje stopy, jasny piasek przyjemnie grzeje.
Ktoś inny - jasna zieleń - odwracamy się i widzimy gaj palmowy, porośnięty lianami i błyszczącymi w słońcu roślinami.
Ktoś jeszcze - karmin - z lasu wyleciały gęstą chmurą różowe i czerwone ptaki, podobne do papug.

-Rozumiesz teraz?

...

Rozumiem
 ;)


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: east Maj 10, 2012, 20:20:28
Rozumienie jest , jak rezonans :D
Zajebisty sen, o ile to był sen....
Wydaj ten sennik kiedyś Przebiśniegu, drukiem bo to są niesamowite opowieści dziwnej treści ;)

Cytuj
Kolor to ostatecznie tylko kolejna Maska, tak jak imię, ciało, płeć, ukrywająca prawdziwy potencjał Człowieka.
Ukrywająca, zakrywająca Istnienie pod pozorami pojęć i utożsamień ;)


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: Przebiśnieg Maj 13, 2012, 08:06:50
East
Cytuj
Ukrywająca, zakrywająca Istnienie pod pozorami pojęć i utożsamień
Może jej po prostu niema :o


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: zochna Maj 25, 2012, 17:11:53
Chcę opisać mój sen z dzisiejszej nocy.
Idę jasną - białą drogą,mam wrażenie,że biegnie ona dość nisko i wyrażnie po mojej prawej stronie.
W pewnym momencie patrzę na niebo i widzę jak /chyba z chmur/ powstaje duży obraz - wizerunek Króla. Wiem, że to jest król,ma na głowie koronę, i jest to portret głowy i tułowia.
Pytam przechodzących ludzi, czy widzą to co ja, odpowiadają,że widzą.
Zwracam uwagę innym przechodniom,żeby patrzyli, bo zaraz obraz może zniknąć.
Ludzie zaczęli obawiać się,że to może być znak czegoś niedobrego,co ma nastąpić.
Ja z tego portretu króla odniosłam inne, pozytywne wrażenie.
Widziałam na jego twarzy uśmiech - chyba do mnie.
Po pewnym czasie obraz zniknął i ja natychmiast się obudziłam.

   Cz ktoś zechciałby skomentować mój sen?
 
          Pozdrawiam   Zochna


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: Fair Lady Maj 25, 2012, 20:56:56
Krol zacheca do nauki geomancji.
Kiedys, gdy bylam mala dziewczynka gralismy w guziki...
Nie kazdy mial przyszyte jak w "armii";)
I wtedy bylo tak: od gory ---
krol
krolowa
malpa
sowa

Wybieraj, albo spojrz na guziki.

pozdrawiam


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: east Maj 25, 2012, 21:19:46
Cytuj
Cz ktoś zechciałby skomentować mój sen?

Zochna, to proroczy sen ;) Jak zobaczysz to w rzeczywistości, to będziesz wiedziała, ze to dalsza część snu ;D
Właśnie taki sens ma ten sen. Jest przestrogą, aby to, co "zobaczysz" - jak będzie się wydawać wielu - nie brać na serio. To takie holograficzne kino. Złudne tak samo, jak ten "ktoś" ;)


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: nagumulululi Maj 27, 2012, 17:53:26
Hej,

Pojedyczny sen trudno jest komentowac w oderwaniu od tla ktorym jest twoje zycie lub odwrotnie. Wiele zalezy tez od tego na ile otwarta jest twoja przestrzen duchowa, w przeciwnym razie moga to byc sny tzw. zyczeniowe, chcialas ujrzec chrystusa w chmurach.


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: Przebiśnieg Maj 27, 2012, 20:20:31
Może to długo oczekiwany hm ...książę z bajki 8)
Spokojnie Zochna uśmiechnął się do Ciebie więc masz szanse ;)


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: zochna Maj 28, 2012, 18:03:12
Dziękuję za powyższe interpretacje mojego snu.
Czuję się w obowiązku troszkę odpowiedzieć - i tak:

< Przebiśniegu>  nie miałam marzeń o księciu z bajki, bo moje dzieciństwo i młodość to okres powojenny. Moje marzenia były bardziej przyziemne jak np.jedzenie.
Bajek nie miał mi kto czytać,a pierwszą moją książką był Elementarz Falskiego.

<Nagumulululi> -rozumiem,że trudno skomentować sen nie znając osoby,która o nim mówi. Nie wypowiadam się na Forum,jestem raczej odbiorcą wiadomości.Nie mam takiej wiedzy jak wielu z Was a ponadto umiejętności posługiwania się komputerem.
Dlatego na Forum jestem osobą mało znaną.

<east>  ten sen pozostał w mojej świadomości i chyba dlatego często spoglądam na niebo i chmury.

<Fair Lady> Twoja propozycja zajęcia się geomancją - ciekawa...

Jeszcze raz serdeczne dzięki.

         Pozdrawiam   Zochna.


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: Kiara Maj 28, 2012, 18:32:51
Chcę opisać mój sen z dzisiejszej nocy.
Idę jasną - białą drogą,mam wrażenie,że biegnie ona dość nisko i wyrażnie po mojej prawej stronie.
W pewnym momencie patrzę na niebo i widzę jak /chyba z chmur/ powstaje duży obraz - wizerunek Króla. Wiem, że to jest król,ma na głowie koronę, i jest to portret głowy i tułowia.
Pytam przechodzących ludzi, czy widzą to co ja, odpowiadają,że widzą.
Zwracam uwagę innym przechodniom,żeby patrzyli, bo zaraz obraz może zniknąć.
Ludzie zaczęli obawiać się,że to może być znak czegoś niedobrego,co ma nastąpić.
Ja z tego portretu króla odniosłam inne, pozytywne wrażenie.
Widziałam na jego twarzy uśmiech - chyba do mnie.
Po pewnym czasie obraz zniknął i ja natychmiast się obudziłam.

   Cz ktoś zechciałby skomentować mój sen?
 
          Pozdrawiam   Zochna

Witaj Zochna.

Twój sen ( jak dla mnie) jest niezmiernie wymowny i ciekawy , nie chciałam pisać wcześniej bo  mam inny ogląd snów, a to mogło by mieć wpływ na pozostałe odczyty.

Droga po prawej stronie , to  droga naszego aspektu męskiego , w dól to do źródła jego istnienia (cofanie się do przeszłości, praca nad swoją przeszłością), jasna , znaczy już przepracowane zaburzenia zakłócenia i trudności, wszystko wyjaśnione.
Patrzeć w niebo , patrzeć w przyszłość , w górę , widzisz jasno obraz króla, króla w sobie pomimo iż nad Tobą, to jest teraźniejszość. Kobiety odzyskujące moc w sobie , odzyskują władzę i moc  króla , bowiem zaczynają świadomie władać swoimi życiowymi decyzjami , nie są już podporządkowane sile męskiej zewnętrznej na wskutek strachu. I to jest wspaniały moment w kobiecości odzyskiwanie mocy, wiary w siebie i kierowanie własnym losem świadome. O tym wspominał Jezus " że kobieta musi stać się mężczyzną by być w pełni kobietą..."

Ci ludzie obok Ciebie ( jak dla mnie) to Twoje dawne inkarnacje  , które świadome były( z poprzednich żyć) iż kobieta silna władająca sobą nie podaje się władzy mężczyzn,  sprowadza na siebie przeróżne konsekwencje kończące się zazwyczaj źle dla niej.

Ty , to Ty obecna świadoma zmian w sobie i w zewnętrzności nie boisz się już odzyskania swojej mocy. Uzyskanie harmonii daje radość Tobie i Twojemu Duchowi nie wcielonemu , który przesyła Ci uśmiech przez wizerunek króla.

Obudziłaś się szybko , bo miałaś zapamiętać sen , jest on wspaniałym przesłaniem dla Ciebie dotyczącym Twojego rozwoju osobistego. Gratulacje Zosiu , osiągnęłaś w tym życiu bardzo wiele!


Kiara :) :)



Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: Przebiśnieg Maj 28, 2012, 19:18:17
Naprawdę mało można dodać do tłumaczenia wielce szacownej Kiary
Czytałem je kilkakrotnie bo bardzo mi się podobało :)
Tak jak rzekł Nagumulululi trudno skomentować tekst nie znając człowieka. <kwiatek>
Tak więc jeżeli się rozpędziliśmy to pozwolę sobie dodać do tego co napisała szacowna Kiara
Zochna życzę Ci chwili w której przypomnisz sobie, jak wyłaniał się z Ciebie Wszechświat.
Wtedy też zobaczysz jak powstał twój pierwszy przejaw.
Bo tak naprawdę to było twoje pierwsze dziecko. :)
Przypomnisz też sobie, jak tworzyłaś światy. :)
Przypomnisz sobie jak w Tobie powstawały i dojrzewały i planety. :)
Ujrzysz początki powstawania na nich życia i pojawienia się coraz to doskonalszych form.
Przekonasz się poczujesz Całą sobą moc tworzenia  ;D
pa idę na piwko bo za dużo napisałem :P


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: zochna Maj 28, 2012, 21:34:19
<Kiaro>  dziękuję za Twój komentarz. Jest on zgodny z moimi odczuciami  i dodatkowo
wiele mi wyjaśnia.
Jestem bardzo zadowolona,że "przypadkowo" trafiłam na Forum.Staram się czytać wszystkie informacje w nim zamieszczane,tym bardziej,że mam więcej czasu będąc emerytką.  Jak już wspomniałam,wielu z Was podziwiam za posiadaną wiedzę i czas poświęcony na działalność  na Forum.
       DZIĘKUJĘ.


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: nagumulululi Maj 28, 2012, 22:04:24
:))) Kiara projektuje na Zochnę to co ma w sobie, niwiele wiecej. Ale dzieki temu widać co siedzi w Kiarze a nie w Zochnie. Hmmm, ale tych luster sie uzbierało.


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: Przebiśnieg Maj 29, 2012, 12:50:37
Sen ;D

Idę korytarzem.

Zamiast ścian są grube kraty ze złota.

Rażą  wyraźnie w oczy. Za kratami widzę ludzi przykutych złotymi kajdanami do ścian.

Wszystkie ciała dobrze „utuczone”, przy kości.

Wyglądają na zadowolonych.

Przede mną idzie dziewczyna o włosach w kolorach tęczy.

Bardzo harmonijnie zbudowana, piękna.  ;D

Zdaje się jaśnieć w półcieniu sali.

„Oni są zakuci w kajdany własnej chciwości  i własności” - powiedziała

„Wybrali materię !” Materia ich pochłonęła bez możliwości powrotu.

Bardzo smutny widok, poczułem głęboki żal i współczucie dla tych ludzi.

Rozbłysk światła i sen się kończy.

pa ;D


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: ptak Maj 29, 2012, 13:18:36
Cytat: przebiśnieg
Materia ich pochłonęła bez możliwości powrotu.

To miałeś przekłamany sen. Możliwość zawsze jest!  :)
Pa  ;D


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: Przebiśnieg Maj 29, 2012, 13:31:52
Sen jest snem ja opisuje bez własnej interpretacji szacowna
Myślę, że to była ich decyzja - wyglądali na zadowolonych.
Tak zresztą szczerze to hm każdy kowalem swojego losu ;D
Jeden wybierze córkę drugi hm...teściową ;D
Pa ;D


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: ptak Maj 29, 2012, 13:53:01
Chciałam tylko zauważyć, szacowny,  :) że przywiązanie do materii jest okresem przejściowym.
Trzeba to przejść jak świnkę, czy grypę.
Zresztą, nikt z tu obecnych nie wyzwolił się jeszcze z tego całkowicie. Dobrze, gdy chociaż
jest stan zadowolenia. Każda zabawka w końcu się jednak znudzi. Materia jest zbyt mało plastyczna,
toteż i uwiera nieraz mocno. Uwieranie zaś zmusza do myślenia. A co z tego wynika?
To już zależy od wyciągniętych wniosków. 

Co do stanu zadowolenia, to może być ‘bez myślny’, taki jeszcze przed wnioskami jak i ‘po myślny’,
czyli wynikający z przetrawionych myśli. I wtedy materia wiąże mniej.
Wtedy też lubimy swoje odbicie.  :D

Pa  ;D


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: Przebiśnieg Maj 29, 2012, 14:00:07
Szacowna zgadzam się z każdym wyrazem ba nawet przecinkiem Twojego postu ;D
Spieszę też Cię poinformować szacowna, że toże jestem wielkim optymistą ;D
Też staram się wysyłać pozytywne myśli i wprowadzać pozytywny program ;D
Też kiedyś mierzyłem ludzi swoją miarą
Jeżeli mogę tylko dodać.
Kiedyś byłem zaproszony na fajny jubelek w męskim gronie.
Kolega kuzyna, który specjalizuje się w pracy na dużych wysokościach opowiedział nam historię jak to ich dyrektor złożył im propozycje pracy po godzinach
W/g faktury firma miała zarobić 50 tys złoty.
Ich było sześciu więc zażądali po 500 zł na głowę (3000)
Dyrektor złapał się za głowę zbeształ ich i pojechał do domu.
Zlecenie wykonała konkurencyjna firma.
Przyznam się też się nad tym zastanawiałem bo to nie pierwszy taki przypadek choć pierwszy który pojawił się w moim otoczeniu tak na żywo.
Po mojemu nijak nie mogłem się dopatrzyć w tym sensu bo przecież zysk dla firmy był oczywisty.
Odpowiedź dostałem nie dawno tj syn kuzyna podsunął mi do przeczytania artykuł zamieszczony w Newsweeku z którego jasno wynika, że większość tych ,,bosów" jest psychopatami.
,,Chcesz poznać człowieka daj mu władzę"
Dlatego bardzo mi odpowiada nazwanie duszy programatorem.
Więc co do mojego snu troszkę bym polemizował z tym ,,przekłamaniem " szacowna :P
pa ;D


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: east Czerwiec 22, 2012, 23:05:29
Dzisiejszy sen był osadzony w scenerii miejskiej. Drapacze chmur. Dziewczyna na której "mi" zależało .Drobna, śliczna, rudowłosa plastyczka tak zwiewna, eteryczna ,ale jednocześnie mądra. Pokazywałem jej apartament w wieżowcu w centrum do którego miałem nadzieję, że się razem wprowadzimy, ale ona jakaś nieuchwytna była, nie wiem czego oczekiwała, może się bała mnie, jakby mnie nie dostrzegała , nie patrzyła na mnie jak rozmawialiśmy, jakby mnie nie było ..trudno było dojść (jak to z kobietami bywa ;) ) dlaczego. Wtedy jeszcze tego nie wiedziałem.
Odprowadzam ją na przystanek ,a tam jej znajome - same piękne młode kobiety i wszystkie zainteresowane mną, gapią się tylko o co im chodzi ?. Kurcze tyle pięknych kobiet w jednym śnie ! Czekamy na tramwaj, bo "moja ruda" udaje się na dni otwarte domu mody i pokazy które tam się mają odbyć.
Ja ciągle nie wiem kim jestem i co robię w tym śnie, za to poznane kobiety są wyraziste i każda wie czego chce.
Jedna z nich odciąga mnie na chwilę od rudej jakby chciała coś mi powiedzieć. Z grzecznosci słucham, ale okazuje się, że chce mnie poderwać, usiłuje sie przytulić ,złapac za rękę, mimo silnego uścisku łatwo wyswobadzam się , szukam "rudej" ,ale ta już wsiada sama do tramwaju , dobiegam lecz jak to w snach -drzwi się zatrzaskuja i pojazd odjeżdża. Jest już ciemno. Nie oglądam się za siebie tylko biegnę, mam na sobie długi płaszcz-czarny prochowiec , poły się rozwiewają, biegnę tak lekko jak nigdy, ledwo dotykam palcami stóp betowych chodników, a biegnę ciągle pod górę na przełaj do tego domu mody ,chcę być tam pierwszy. Niemalże szybuję w powietrzu, tak lekko , bez wysiłku, przeskakuję samochody, parkany, garaże, nawet niższe drzewa, prawie że wefruwam przez jakieś otwarte okno tego "domu mody" na piętrze, kiedy widzę jak "ruda" wchodzi do hallu na dole zeskakuję przed nią , widzę bezbrzeżne zdziwienie, ale odwraca się bez słowa i idzie na pokazy.. nie idę za nią , wyczuwam coś niedobrego w tym "domu mody" ....odbywa się pokaz . Okazuje się , że cały ów dom (wieżowiec !) to własność Karla Langerfelda (tak we śnie przyszło !) i sam mistrz jest na pokazach i są otwarte szwalnie ,pracownie projektowe i ludzie zainteresowani modą mogą się pobawić tym wszystkim. Ochrona budynku nie rozpoznaje mnie, kiedy przemykam niepostrzeżenie przez oddzielone sekcje budynku zmierzając ku pracowniom projektowym, gdzie udała się "ruda", nie widzę jej, ale trafiam na salę bankietową i od razu rozpoznaję w tłumie dziwnie zachowującą się kobietę, która nie jest zainteresowana salą, tylko się rozgląda uważnie kogoś poszukując wzrokiem i ona jest z drugą kobietą, asystentką rozgadaną ,trochę roztargnioną. Wyczuwam morderczynie i faktycznie dostrzegam wiele szczegółów ukrytej pod materiałem sukienki broni. W ogóle dziwi mnie ,że tyle szczegółów widzę i tak wyraźnie .Do sali wchodzi Langerfeld i już wiem kto jest celem. Tłum klaszcze ,a ja wykorzystując to zamieszanie błyskawicznie wypycham tajemniczą kobietę za drzwi wyjścia awaryjnego wprost w ramiona ochrony i każe im ją trzymać, kobieta zaskoczona nawet się nie broni, coś dalej jest nie tak i wtedy jużwiem że to jej niby roztargniona asystentka jest zabójczynią, wracam na salę i nawet w tłumie wyczuwam tą obcą , zimną istotę , gaszę światła w sali , tłum krzyczy, a ja instynktownie biegnę za zabójczynią ,która znika za kolejnymi drzwiami. Tracę orientację. Już powoli zaczynam rozumieć kim jestem . Jestem cieniem, samozwańczym obrońcą bez imienia i bez twarzy - to tego bała się "ruda" , tego cienia. Dochodzi do mnie, że jestem tu ,aby właśnie ją ,czystą i niewinną też chronić.
Kolejna odsłona. Gubię się w budynku, odnajduję Karla . On poznaje ,że to jemu uratowałem życie, ochrona potwierdza spisek. Karl dziekuje , chce zapłacić, odmawiam,ale on nalega wiec mówię, by pokazał mi salę projektów bo tam jest ktoś, kogo moze on wynagrodzić. Idziemy razem korytarzami, docieramy do jakiejś sali na półpietrzę, w dole stoły ,mnóstwo materiałów na stołach , odwiedzający mogą się pobawić tymi materiałami , widzę rudą, jak coś tam sobie tworzy ze szmatek. Karl wpada w zachwyt ,ze ma nowe odkrycie jako projektant , akcja się przenosi na dół , ja usuwam się w cień bo znwu czuję znany smród zimnego gada ,który ma uderzyć. W ciemności spoza światła lamp lepiej mi się skupić. Widzę poruszenie pod sufitem gdzie ciemno, a więc stamtąd zaatakuje ,lecz nie bronią palną. Czekam aż zabójczyni wybierze dogodny moment. Muszę być szybszy .Spinam się jak kot. Ludzie  przy stołach ze szmatami niczego nie podejrzewają, ochrona zamiast chronić gapi się na stoły, tworzy się tłumek wokół Karla i rudej, są całkowicie pochłonięci szmatami. Zupełnie tego nie rozumiem. Znajduję główny wyłącznik światła, wyłączam go kątem oka dostrzegając jak cień spada na stoły , ale już rzucam się , wiem gdzie jest cel, który na chwilę musi przyzwyczaić oczy do mroku, ja nie, mrok to mój brat, jestem cieniem rozpuszczonym. Wbijam się w zaskakująco twarde kobiece ciało ,które natychmiast wymierza we mnie cios nożem, ale nóż trafia w próżnię, w cień. Zaskoczona przeciwniczka próbuje jeszcze raz i nic, próbuje się uwolnić , ale ja mocno trzymam ją wpół i mknę z nią po stołach w kierunku okien , rozbijam szybę i puszczam kobietę , lecimy 10 pięter w dół , poły mojego prochowca niczym skrzydła się rozwiewają i jak szybowiec ląduję na trawniku poza zasięgiem świateł , a kobieta wpada do basenu . Przeżyła, twarda sztuka. Ucieka do budynku, już jej nie dogonię, muszę dalej węszyć. ..
-----------
Sen był długi jeszcze , nie ma co opowiadać całości.
Ogólnie sen był niesamowicie pełen akcji, szybkości, błyskotliwych dialogów .Taki  komiksowy.Pierwszy raz taki sen się pojawił. Co w nim charakterystyczne to to, że mnie nie było prawie fizycznie . Ponieważ mnie nie było to nie robiłem niczego dla siebie, ale służba innym nie była łatwa bo nie było  współpracy, a wręcz przeciwnie, same kłody pod nogi.

We śnie było przeczucie, że tylko ruda dziewczyna mogła powiedzieć kim jestem nikt inny.

A zabawne jest to, ze jak już prawie sen odszedł w zapomnienie , to mijając dziś pędem na rowerze altankę wypełnioną młodzieżą wśród bawiącej się grupki  mignęła mi właśnie TA twarz , rudej dziewczyny. Na moment nasze spojrzenia się skrzyżowały, ale nie zatrzymałem się . Sen minął bezpowrotnie .


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: Przebiśnieg Czerwiec 23, 2012, 08:33:09
Wprowadź światło do Twojej ciemnej strony brachu.
Sen bardzo wymowny.


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: barneyos Czerwiec 23, 2012, 09:28:27
No brachu, jesteś konsekwentny, skoro nie ma Cię w 3D, to i we śnie jesteś "niczym" znaczy bezcielesnym.


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: east Czerwiec 23, 2012, 21:01:19
Taki to sen był po prostu .. ale dziwne , bo ten sen jakby był negatywem tego co jest bardzo fizyczne , na zasadzie odwrotności. W tej rzeczywistości ciało nie jest tak sprawne, a i łatwo je zranić. I nie ma dążenia ani pogoni do walki z żeńskim wrogiem ani nie ma takiej mroczności ,czy też ciemności.Nie ma pogoni za kobietą.  Jedynym jakby punktem wspólnym snu i rzeczywistości jest to, że JA nie istnieję :D


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: ptak Czerwiec 23, 2012, 21:28:09
Cytat: east
Jedynym jakby punktem wspólnym snu i rzeczywistości jest to, że JA nie istnieję   

Ależ istniejesz.  :D Ta ruda, to Twoje „JA”, które wraz z Karlem i innymi kroiło z „materii” wszelkie tożsamości.
Zabójczyni, to również Ty sam polujący na swoje i cudze  „JA”.  8)

Sen bardzo pouczający. Obojętnie, z której strony by nie patrzeć.  ;D


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: east Czerwiec 23, 2012, 21:36:30
Być może są to różne tożsamości przejawiające się poprzez jedno istnienie, ale żadna z nich , tak czy inaczej, nie jest prawdziwa :D ...bo to tylko iluzje.


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: Przebiśnieg Czerwiec 24, 2012, 18:39:17
Emocje, wibracje, które czuć w czasie czytania i odbierania Twojego snu szacowny też są iluzją :P
Kiedyś słyszałem od jednego gostka : ,,jestem za a nawet przeciw" ;D
east east east :)


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: Fair Lady Czerwiec 25, 2012, 09:18:43
Snilo mi sie dzisiaj, ze wpisuje posta na forum.
Kliknelam na Sprawy Administracyjne - i natknelam sie na watek "apel do administracji i moderatorow" //K.718// ---
niesamowite, ze po przebudzeniu faktycznie taki watek zobaczylam, szkoda, ze nie mozna tam juz nic dodac nic ujac.

To po co wogole jest?

;)



Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: karipaw Czerwiec 25, 2012, 12:04:09
Hejka:)
Śniło mi się dzisiaj, że moi zmarli dziadkowie stojąc na balkonie machali mi jakby na powitanie. Wyglądali tak jak ich zapamiętałem przed ich śmiercią, piszę bo często dziadka we śnie widziałem młodszego. Dodam, że zmarli dość dawno a ostatnio nie myślałem o nich.Obudziłem się wystraszony i zlany potem. Mam nadzieję, że przeżyję dzisiejszy dzień tzn. nie przywitają mnie po drugiej stronie. Miał ktoś kiedyś podobny sen?


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: ptak Czerwiec 25, 2012, 12:21:05
Nie martw się, ja często bywam w snach ze zmarłymi, sama również umierałam wielokrotnie.
Bardzo realistycznie i ze wszystkimi odcieniami bólu oraz żalu za życiem.

Wydaje się, że znam już proces umierania, towarzyszące temu odczucia. 
I tak się zastanawiam, dlaczego to wciąż boli, skoro wiem, że życie się nie kończy?
Jaka część mnie tak czuje? Ciało? Bo przecież nie dusza. Ona wie.  :)


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: Fair Lady Czerwiec 25, 2012, 12:31:39
Odpowiem zartem.
"panie doktorze, moja zona wciaz przez sen krzyczy - Nie, Robert, nie!, co to moze oznaczac?
- a jak pan ma na imeie?
Adam. A to wszystko w porzadku, skoro krzyczy NIE!:)"

Tak samo powiem, skoro machaja na powitanie usmiechnieci, to cieszyc sie.
Bo bywaja gorsze "duszyczki", ktore prosza o pomoc w odnalezieniu drogi.

Nie boj sie niczego!


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: arteq Czerwiec 25, 2012, 18:29:30
Miał ktoś kiedyś podobny sen?
Raczej nie, podejrzewam, że nikomu z forumowiczów nie śnili się Twoi dziadkowie...

Wydaje się, że znam już proces umierania
Masz rację, wydaje Ci się...  :]


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: Przebiśnieg Czerwiec 25, 2012, 18:38:09
No no szacowna ptak  :)
Bardzo mało zamieszczonych postów tak mi się podobało jak ten Twój ostatni tu
Ośmieliłem się troszkę wejść w Twoje doświadczenia senne szacowna ...
Zastanawiające znaczy ten ból bo przecież oczywiście życie się nie kończy.
Wchodząc w Twoje doświadczenie szacowna zaobserwowałem wszystko raczej dokładnie i wydaje mi się, ale szczerze powiem jak jest tylko wydaje, że ten ,,ból" to zapis w podświadomości.
Hm jak będę pewien to oczywiście poinformuję Cie wielce szacowna ptak
to pa ;D



Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: ptak Czerwiec 25, 2012, 20:28:03
Przebiśniegu?!  :D Szwendasz się po moich snach?  ;D Chcesz poczuć ból umierania?

To naprawdę nic przyjemnego. Kiedyś, wydawało mi się, że nie boję się śmierci.
Zaczęłam lekceważyć życie po tej stronie. I przyszły sny zaprzeczające temu. 
Uświadomiłam sobie, jak cenne jest życie i jak trudno się z nim rozstać.
Ból psychiczny podczas umierania jest nie do zniesienia.
Świadomość nieuniknionego, odczucie kończącego się oddechu, rozstania z bliskimi.
Najgorsze są ostatnie minuty, gdy się już wie ponad wszelką wątpliwość,
gdy nic nie można zrobić, gdy kończy się człowiek w znanej nam postaci.

Czy to zapis w podświadomości?
Pewnie tak, ale takie odczucia musiały zaistnieć, by mogły się zapisać.
Pa.  :)


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: Astre Czerwiec 25, 2012, 22:14:30


 
Uświadomiłam sobie, jak cenne jest życie i jak trudno się z nim rozstać.
Ból psychiczny podczas umierania jest nie do zniesienia.
Świadomość nieuniknionego, odczucie kończącego się oddechu, rozstania z bliskimi.
Najgorsze są ostatnie minuty, gdy się już wie ponad wszelką wątpliwość,
gdy nic nie można zrobić, gdy kończy się człowiek w znanej nam postaci.


Ehhh..., a skąd masz takie doświadczenia ?
Chyba nie ''umierałaś'', bo jakoś Siostro tak...hmm strasznie autentycznie to wszystko piszesz ? 


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: ptak Czerwiec 25, 2012, 22:51:59
Cytat: Astre
Ehhh..., a skąd masz takie doświadczenia ?
Chyba nie ''umierałaś'', bo jakoś Siostro tak...hmm strasznie autentycznie to wszystko piszesz ? 

Owszem, umierałam w snach, wielokrotnie. Były to sny niezwykle realistyczne i niosły,
można by rzec, autentyczne doświadczenia śmierci.
Najlepszy opis nie odda tego, co przeżywałam podczas tych snów.
Widocznie było mi to potrzebne i stąd to.

Dobranoc, braciszku  :)


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: east Czerwiec 25, 2012, 23:04:26

Uświadomiłam sobie, jak cenne jest życie i jak trudno się z nim rozstać.
Ból psychiczny podczas umierania jest nie do zniesienia.
Świadomość nieuniknionego, odczucie kończącego się oddechu, rozstania z bliskimi.
Najgorsze są ostatnie minuty, gdy się już wie ponad wszelką wątpliwość,
gdy nic nie można zrobić, gdy kończy się człowiek w znanej nam postaci.

Zaś Pan Nikt (Mr. Nobody) ,który umierał wiele razy, powiedział był, że dzień umierania, to najpiękniejszy dzień w jego życiu :D

Twoje doświadczenie, Ptaku pokazuje jak trudno się rozstać z tym, co WIĄŻE istnienie z jego historią nabytą w trakcie życia .
Przywiązanie do oddychania i strach - a co będzie dalej ? że bliscy będą cierpieć, że coś się na pożegnanie nie powiedziało do końca i że można byłoby inaczej.

 Kto wie że to jego koniec nie znając siebie ?

Dane Tobie było zrozumieć jak to jest, kiedy nic już nie możesz zrobić ,aby siebie zatrzymać, aby wskrzesić te wszystkie wyobrażenia na swój temat i swojej postaci. I to było psychicznie trudne, piszesz, że "nie do zniesienia".

Ciekawe, że zapadając w sen nie ma się takich lęków, ze się nie obudzisz.  Nie masz, ponieważ zakładasz, ze wszystko będzie jak zawsze , tzn że się obudzisz i TY będziesz istnieć dalej. Nie możesz jednak tego wiedzieć na 100%. W końcu sen i tak przyjdzie i nawet nie będziesz wiedziała, czy oddychasz, kiedy Ciebie nie ma :D Po prostu nikt nie przywiązuje takiej wagi i trwogi do zasypiania. Co więcej, to jest coś pożądanego nawet.
W czym jest różnica ? W wyobrażeniach ?


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: Astre Czerwiec 25, 2012, 23:08:38
Cytat: Astre
Ehhh..., a skąd masz takie doświadczenia ?
Chyba nie ''umierałaś'', bo jakoś Siostro tak...hmm strasznie autentycznie to wszystko piszesz ? 

Owszem, umierałam w snach, wielokrotnie. Były to sny niezwykle realistyczne i niosły,
można by rzec, autentyczne doświadczenia śmierci.
Najlepszy opis nie odda tego, co przeżywałam podczas tych snów.
Widocznie było mi to potrzebne i stąd to.

Dobranoc, braciszku  :)


To prawdpodobnie mogły być wspomnienia z przeszłości.
I wcale niekoniecznie Twoje.
Co prawda nie mam na to twardych dowodów, ale dopuszczam taką możliwość i ewentualność,  że ''wprowdziłaś'' się w czyjąś przestrzeń i niejako odziedziczyłaś czyjeś  doświadczenia- wspomnienia.

Osobiście miałem w swym życiu kilka snów, o takiej samej treści, gdzie lecę z jakąś załogą kosmicznym statkiem (obiektem) i obiekt ten uderza o jakąś planetę i z całą załogą ginę. Najbardziej zdziwił mnie kolor tej planety, bo była po prostu czerwona, jakby rozrzażona, gorąca, jak również coś dziwnego było w tej planecie co spowodowało upadek statku, o czym załoga nie wiedziała.
Pytanie czy, to były moje doświadczenia, czy kogoś innego ?
Albo, po prostu zwykły sen i nic innego, tyle tylko, że pojawił się 3-razy.
Najbardziej realny był pierwszym razem, gdy byłem jeszcze dzieckiem i chodziłem do drugiej, czy trzeciej klasy.


 
   


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: greta Czerwiec 26, 2012, 10:40:17
Moze cos z innej beczki.

Ja w swoich snach najczesciej jestem w ciazy.Nie wiedziec dlaczego.
Czesto tez mowie innymi jezykami.Ale perfekt.Nie mam najmniejszych trudnosci.A jak sie budze,to nie umiem sklecic jednego zdania w jezyku,w ktorym snilam.

Mysle,ze sa to wspomnienia z innych moich inkarnacji.
Nie mam innego wyjasnienia na ten temat.


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: ptak Czerwiec 26, 2012, 14:24:47
Cytat: east
W czym jest różnica ? W wyobrażeniach ?

W sen wchodzisz wraz z ciałem. Podczas śmierci opuszczasz ciało. W tym różnica.  ;)
To raczej świadomość ciała doznaje bólu podczas umierania.
Bo to ona rozpada się bezpowrotnie oraz dominuje w tej ważnej chwili.


Cytat: Astre
To prawdpodobnie mogły być wspomnienia z przeszłości.
I wcale niekoniecznie Twoje.
Tego też nie można wykluczyć.

Dla odmiany i pewnie równowagi, miewałam również często sny z nowo narodzonymi
(przeze mnie) niemowlętami. Traktowałam to jako narodziny nowych aspektów mojej istoty.

Zagadnienie śmierci i ciągłości istnienia jest tematem numer jeden dla każdego.
Trzeba się z tym uporać za życia. To ważne.  :)


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: east Czerwiec 26, 2012, 16:29:31
@Ptak
Cytuj
W sen wchodzisz wraz z ciałem. Podczas śmierci opuszczasz ciało. W tym różnica. 
Sorki, ale z technicznego punktu widzenie (nie w przypadku bólu fizycznego, czy urazu) nie ma żadnej różnicy. W każdym wypadku jest opuszczenie ciała. W przypadku śmierci jest , być może , tylko jeden aspekt więcej , to znaczy wiedza, że opuszcza się je bezpowrotnie no i przywiązanie do efektów fizycznych takich jak ból.

Zasypiając nie wiesz nawet kiedy następuje wyjście z ciała. Zasypianie jest bez emocji, bez wiedzy. Właściwie to człowiek umierający też może poczuć się zmęczony, a nawet śmiertelnie zmęczony ;)

Cytuj
To raczej świadomość ciała doznaje bólu podczas umierania.
W tradycjach Indian Ameryki Płn istnieje umieranie jako świadomy akt opuszczenia ciała na zawsze bez bólu. W naszej kulturze taką rolę pełni ostatnie namaszczenie - na przykład spowiedź przed śmiercią  - jako pogodzenie się z odejściem.

Cytuj
Bo to ona rozpada się bezpowrotnie oraz dominuje w tej ważnej chwili.
Tylko wtedy, gdy panuje silne przekonanie o WAŻNOŚCI tej chwili. Wszak to umiera JA - to co uważa, że dominuje. Ta podstawa ,którą się do końca wydaje, ze nią jesteś.


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: songo1970 Czerwiec 26, 2012, 16:40:12
coś napiszę z autopsji- otóż sen to w zasadzie odpoczynek dla skafandra, ale przecież układ wegetatywny spokojnie kontroluje ciało aby mogło odpocząć po emocjach dnia, i nawet jeżeli dusza opuszcza swój tymczasowy dom, to jest i tak z nim "powiązana nicią życia",-
natomiast świadomość odzyskuje swoją tożsamość po wyjściu z ciała w którym chociaż na chwilę zatrzymały się procesy życiowe/UW.,-
kiedyś wcześniej śniłem dość intensywnie i często, niektóre sny powracały wiele razy- musiały być ważne,-
a teraz obserwuję kiedy coś z nich pojawi się na jawie. Teraz prawie nie śnie, może chodzi o tą barierę 21/12/12 po której nic nie jest jeszcze "ułożone"?


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: arteq Czerwiec 26, 2012, 21:51:37
Ja w swoich snach najczesciej jestem w ciazy.Nie wiedziec dlaczego.
:]
to może wyjaśnię ale powoli - może Cię to zaskoczyć ale dzieci... nie przynoszą bociany...    ;]


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: barneyos Czerwiec 27, 2012, 06:51:03
Emma Hemax (lub Chemax) North - ktoś coś słyszał/widział/czuł ?


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: greta Czerwiec 27, 2012, 10:22:43
Arteq,dzieki serdeczne za komentarz.Zdecydowanie,te bociany ....

Ale,to juz chyba bedzie w nastepnym wcieleniu,poniewaz jak to powiedzial kiedys Lech Walesa:
"Warsztat zostal odlozony na strych".

Serdecznie pozdrawiam.


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: Przebiśnieg Czerwiec 28, 2012, 18:14:07
dzieci to też symbol tworzenia i narodzin nowego człowieka też ;)
i raczej do tego warsztat nie przyda się ;D


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: Przebiśnieg Lipiec 07, 2012, 13:34:29
Sen
Przebywałem w dużym domu (?), w grupie ludzi, część z nich wydała mi się znajoma, część znałem część nie.
Pokazane zostało przejście w czasie przez pół roku, do 22.12.2012.
Stoimy w przedpokoju.
Północ.
"Nie widać żadnych wybuchów, prawda?" zwraca się do mnie kobieta, jedna z ludzi zgromadzonych w pokoju jej niebieskie oczy świecą.
Przypomina wyglądem podróżnika, który po długiej wędrówce wrócił do domu.
Kręcę głową na nie.
Czuję jednak dużą zmianę w powietrzu.
Kobieta, która się do mnie zwróciła pokiwała głową, wyraz zrozumienia na jej twarzy
"Tak, ogromna zmiana się dokonała, może nawet bardziej gwałtowna niż obiecane eksplozje" (w tym momencie ludzie w przedpokoju uśmiechnęli się, niektórzy się zaśmiali)
Rozeszliśmy się do pokojów.
Po drodze mijałem osoby, których nie znałem zbyt dobrze (wydaje mi się, że ci ludzie z Ukrainy, oraz ci z Białegostoku?).
Zszedłem do piwnicy(?)
Z jednego pokoju słychać było głośną, "ludową" muzykę.
Zajrzałem do niego i zobaczyłem grupę nagich kobiet, tańczących dookoła ognia.
Żadna z tańczących Kobiet nie była młódką.
Przyszło mi, że tak musi wyglądać taniec ludzi, którym jest bardzo lekko na sercu

Podszedłem do pokoju z numerem 1, otworzyłem i sen się urwał...
 to pa ;D
t


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: ptak Lipiec 07, 2012, 14:44:01
Intrygujące jest to małe "t" na końcu...  :D

Pa  ;D


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: east Lipiec 08, 2012, 14:28:36
Przebiśniegu , a mogło być tak, że spotkałeś tym "przedpokoju" wszystkie swoje przeszłe inkarnacje ? W tym kobiece również w dniu w którym ma wydarzyć się "przesilenie", przejście do nowego odświerzania rzeczywistości .

I na koniec znów wszedłeś w swoją pierwszą - na nowy już czas - inkarnację.

Tajemnicze tańczące kobiety to może wskazanie czasu , który zdominuje energia żeńska.


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: Przebiśnieg Lipiec 12, 2012, 18:49:33
east
Cytuj
Tajemnicze tańczące kobiety to może wskazanie czasu , który zdominuje energia żeńska.
Czy zdominuje? szacowny bracie  :D  może zrównoważy ;)
Kiedyś w bardzo ciekawym poście spotkałem się w podsumowaniu z tezą autorki ,,Kobieta może pomóc mężczyźnie..."
Oczywiście może pomóc prawda, ale w tym iż go zaakceptuje, że jest inny niż ona.
Zaakceptuje, że też jest Człowiekiem
Jeżeli to zaakceptuje to przestanie być teoretykiem lub mistrzem tylko też stanie się Człowiekiem.
Dziwnym dla mnie faktem jest jak ktoś deklaruje iż akceptuje fakt, że każdy człowiek jest inny, a nie akceptuje mężczyzn ;D
Czyżby znowu teoria ;D
to pa ;D


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: ptak Lipiec 12, 2012, 19:03:45
Cytat: przebiśnieg
Zaakceptuje, że też jest Człowiekiem
Jeżeli to zaakceptuje to przestanie być teoretykiem lub mistrzem tylko też stanie się Człowiekiem.

No i popatrz szacowny, jak to jedna kobieca akceptacja stworzyć może dwóch człowieków na raz.
W drugą stronę tak samo działa?  :D

Pa.  ;D


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: east Lipiec 12, 2012, 19:03:59
Przebisniegu, a może to jest tak, że owa panna ma po prostu jakiś duży uraz do konkretnego faceta i teraz projektuje to bez opamiętania na wszystkich mężczyzn ?
Wiesz, może być tak, że ona uznaje Ciebie jako człowieka, ale już ma trudność z tym pierwiastkiem męskim w Tobie. Wgląda to na produkowanie tożsamości ponad miarę ;D


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: Przebiśnieg Lipiec 12, 2012, 19:16:26
Dokładnie się z Wami zgadzam szacowni  ;D
Mam na myśli konkretną kobietę, autorkę postu , która podpisała się nawet jako zoria :)
Mimo dość dużej wiedzy będącej sumą z wyciągniętych doświadczeń, podejrzewam iże nie trzeba wielkich predyspozycji by odebrać iż coś w relacjach damsko - męskich jak by to powiedzieć nie przerobiła, nawet bym rzekł choć staram się nie oceniać nie lubi mężczyzn tak w ogóle i chyba nie chodzi tu o kogoś konkretnego tylko o chłopów generalnie ;D
Oczywiście wolałbym w tym konkretnym przypadku się pomylić :D
Czy działa to z męskiej strony szacowna ptak  :)
Powinno bo to jest akceptacja inności drugiego, choć ja osobiście nie jestem zwolennikiem gruppen (no może z jednym wyjątkiem ale nie napiszę jakim :P)
Uważam iż każdy odpowiada za siebie i tylko za siebie
to pa ;D


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: pawlo Lipiec 18, 2012, 21:32:45
Witam , po dłuższej przerwie w pisaniu, staram się raczej czytać niż pisać ALE tym razem muszę o coś zapytać…
Czy zdarzyło się wam mieć sen w którym ktoś (coś) wami nienaturalnie rzuca na kilka metrów ? Straszne uczucie które kończy się gwałtownym przebudzeniem, no i  wczoraj coś takiego miałem drugi raz w życiu.
Jest dzień, stoję przy moim samochodzie przed jakimś klubem, chyba czekam na kogoś, widzę jakąś bójkę ale jestem w bezpiecznej odległości, nagle podchodzi do mnie jeden z jej uczestników i coś krzyczy ,za chwilę podchodzi drugi i chwyta mnie chyba za szyję przenosi kilka metrów i rzuca mną na jakieś ogrodzenie, lecę w powietrzu z 5 metrów ale na szczęście upadam na jakąś siatkę ogrodzeniową i następuje gwałtowne wybudzenie , przez chwilę zastanawiam się czy coś mam przy sobie (nie wiem nawet co) albo kogoś, nawet  jak bym czuł przez kilka sekund czyjąś obecność. Dosyć  dziwne uczucie. Nie było lęku tylko bardzo nieprzyjemne uczucie, jakby wykorzystania czy nawet gwałtu,  nawet nie bardzo potrafię wytłumaczyć.
Pierwszy taki sen miałem ze 2 lata temu tylko wtedy to rzucił mną jakiś duch(??) w moim domu. To nie są jakieś koszmary które się śnią przez całą noc, tylko w całkiem normalnym śnie następuje zmiana akcji w kilka sekund. Może ktoś z was przechodził coś podobnego i wie czym to może być spowodowane? Takie coś pozostaje chyba na zawsze w pamięci. Tak czy inaczej nie życzę takich przeżyć nikomu.
Pozdrawiam.


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: chanell Lipiec 19, 2012, 21:12:53
Witam , po dłuższej przerwie w pisaniu, staram się raczej czytać niż pisać ALE tym razem muszę o coś zapytać…
Czy zdarzyło się wam mieć sen w którym ktoś (coś) wami nienaturalnie rzuca na kilka metrów ? Straszne uczucie które kończy się gwałtownym przebudzeniem, no i  wczoraj coś takiego miałem drugi raz w życiu.
Jest dzień, stoję przy moim samochodzie przed jakimś klubem, chyba czekam na kogoś, widzę jakąś bójkę ale jestem w bezpiecznej odległości, nagle podchodzi do mnie jeden z jej uczestników i coś krzyczy ,za chwilę podchodzi drugi i chwyta mnie chyba za szyję przenosi kilka metrów i rzuca mną na jakieś ogrodzenie, lecę w powietrzu z 5 metrów ale na szczęście upadam na jakąś siatkę ogrodzeniową i następuje gwałtowne wybudzenie , przez chwilę zastanawiam się czy coś mam przy sobie (nie wiem nawet co) albo kogoś, nawet  jak bym czuł przez kilka sekund czyjąś obecność. Dosyć  dziwne uczucie. Nie było lęku tylko bardzo nieprzyjemne uczucie, jakby wykorzystania czy nawet gwałtu,  nawet nie bardzo potrafię wytłumaczyć.
Pierwszy taki sen miałem ze 2 lata temu tylko wtedy to rzucił mną jakiś duch(??) w moim domu. To nie są jakieś koszmary które się śnią przez całą noc, tylko w całkiem normalnym śnie następuje zmiana akcji w kilka sekund. Może ktoś z was przechodził coś podobnego i wie czym to może być spowodowane? Takie coś pozostaje chyba na zawsze w pamięci. Tak czy inaczej nie życzę takich przeżyć nikomu.
Pozdrawiam.


Bardzo ciekawy sen.Myślę że ktoś cię odwiedza (nie z tego wymiaru ) o której godzinie miałeś ten sen ?


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: Przebiśnieg Wrzesień 03, 2012, 19:11:16
http://www.youtube.com/watch?v=yJ_9TFzqnmU&feature=em-share_video_user
to pa ;D


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: Przebiśnieg Wrzesień 17, 2012, 19:38:39
Sen
Widzę przed sobą zgęszczona przestrzeń – lustro?
Po drugiej stronie dzieje się proces przypominający narodziny Człowieka.
Narodziny różnią się tym, ze ,,poród” odbywa się z Matki, z niej całej.
Tak jakby z jednej postaci wyszła druga mniejsza, podobna, a jednak inna.
Nowo narodzony Człowiek mimo że ciało mam małe nie zachowuje się jak bezradne dziecko, wokoło niego widzę zjawisko energetyczne, które porównałbym do aury tylko, że to obszarem i zasięgiem i melodią bardzo się rózni.
Oczy tego dziecka niczym nie różnią się od oczu człowieka dojrzałego.
Po chwili nasze spojrzenia spotykają się.
W trakcie czuje jak drga wszystko wewnątrz mnie.
Po chwili obraz się zaciemnia kontakt wzrokowy się urywa, ale tylko wzrokowy.
Pozostaje więź.
Więź, której nie mogę porównać do nic wcześniej przeżytego
Po jakimś czasie obraz w lustrze rozjaśnia się i widzę człowieka, który sięga mi do brody
Znowu nasze spojrzenia krzyżują się
Nie tylko spojrzenia czuje jedność serc wspólny rytm.
W jednej chili wyciągamy dłonie w swoja stronę i odczuwam promieniujący falami przepływ ciepła
Obraz zaciemnia się.
Więź pozostaje i jeszcze coś jakieś nowe odczucie niedoświadczane przeze mnie nigdy wcześniej
Kolejne rozjaśnienie obrazu ukazuje mi nieznacznie wyższego ode mnie człowieka
Nasze spojrzenia spotykają się a Serca łączą
Tym razem mam przeświadczenie, że to ja więcej korzystam na tych przepływach ciepła.
Obraz się zaciemnia.
W czasie następnego rozjaśnienia widzę, że sięgam Człowiekowi z lustra do kolan.
Widzę też, ze lustro zaczyna zmieniać się tracąc gładkość powierzchni, bardziej przypomina prostokąt malutkich kuleczek, coraz bardziej się kształtujących.
Nachodzi mnie odczucie, że zaraz te lustro rozpadnie się na pojedyncze malutkie kuleczki, chce bliżej się przyjrzeć temu lustru, ale zaczynam odczuwać gorąc w środku mnie
Gorąc bardzo szybko narasta aż staje się nie do wytrzymania.
Zamykam oczy i próbuje krzyknąć, lecz po chwili przychodzi ukojenie i radość.
Otwieram oczy i widzę przed sobą mała kopkę szarego popiołu
to pa ;D


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: Fair Lady Wrzesień 17, 2012, 20:09:01
Przebisnieg cyt

Cytuj
Znowu nasze spojrzenia krzyżują się
Nie tylko spojrzenia czuje jedność serc wspólny rytm.
W jednej chili wyciągamy dłonie w swoja stronę i odczuwam promieniujący falami przepływ ciepła
Obraz zaciemnia się.

Niekiedy wypisywales, ze masz nadwage (czyli jestes grubasem). I to siedzi w Tobie te wlasnie mysli, niezadowolenie z wlasnego wygladu.

Zapraszam do cwiczen. Potrafie!

Dobranoc.



Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: Przebiśnieg Wrzesień 18, 2012, 13:47:14
Szacowna Fair Lady toć już zadeklarowałem, że jak wymyślisz ćwiczenia takie, żeby mozna było popijać piwkiem to skorzystam ;D
W każdym bądź razie dziękuje za zaproszenie :)
to pa ;D


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: hiacynt Wrzesień 18, 2012, 14:51:59
Dwukrotnie dzień po dniu śni mi się wzbierająca woda,rzeka z nurtem niezbyt rwącym
ale prowadzącym zwiększający się  poziom czystej i przejrzystej wody.
Woda ta podchodzi do okien domu,sięga nawet połowy szyb,jej przypływ jest
stały ale nie napawa strachem czy obawą. Wiem lub czuję iż nieunikniona jest jakaś
zmiana ,oczekuję jej ze spokojem. Drugiego dnia woda przewraca jakiś ceglany mur w pobliżu
i otacza cały dom. I dalej spokój....
Zobaczmy co wygoglałem o śnie z wzbierającą rzeką;

http://chomikuj.pl/jozue8/tekst/Rzeka+*c5*bcycia-d.wilkerson,1646543188.doc (http://chomikuj.pl/jozue8/tekst/Rzeka+*c5*bcycia-d.wilkerson,1646543188.doc)


W drugiej części snu zaczyna powstawać mocny wielki most prowadzący gdzieś w dal ponad wodą...


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: ptak Wrzesień 23, 2012, 16:30:03
Śnił mi się dzisiaj wysoki budynek, w którym mieszkałam na dziewiątym piętrze (w realu mieszkam na siódmym).   
Dolne piętra budynku znajdowały się w przebudowie, na ekskluzywne apartamenty dla ważnych osób/vipów. 

Z nieznaną mi kobietą weszłam do windy, by dostać się na moje piętro. Windę obsługiwała windziarka (stara kobieta)
i panował w niej budowlany nieporządek. Walały się zbędne rzeczy oraz pośrodku stała duża,
doniczkowa, mocno rozgałęziona roślina, o którą wszyscy się potykali i zaplątywali.
Winda nie wiedzieć czemu zatrzymała się na siódmym piętrze, wysiadłyśmy, by schodami dostać się na dziewiąte.
Na długich korytarzach siódmego oraz ósmego piętra rozstawione były stoły, za którymi siedzieli goście.
Lecz nie były to przyjęcia, bardziej debaty tematyczne.

Przechodząc obok tych zgromadzonych na ósmym piętrze, w pierwszej chwili miałam wrażenie,
jakby były to znane postacie z Anną Dymną na czele. Jednak po bliższym przyjrzeniu się,
zauważyłam pozorne podobieństwo. Na ulotce informacyjnej znajdowała się nazwa stowarzyszenia.
Dokładnie jej nie zapamiętałam, ale wyglądała w zapisie coś jak ANONYMOUS, chociaż to nie był ten wyraz. 
Zdziwiłam się bardzo, a jednocześnie miałam wrażenie, że niektóre z tych osób bardzo dobrze znam.
Że kiedyś współpracowałam z nimi. Na tym sen się kończy.

Ciekawe, co ma on wspólnego z dzisiejszą dyskusją?  ;D

To pa, muszę teraz zjechać do koleżanki z pierwszego piętra, która wróciła chora z Egiptu.


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: Fair Lady Wrzesień 23, 2012, 19:55:32
A ja snilam cos strasznego! Jakbym musiala dokads podazac, o cos walczyc, czyli byc w stanie "stand by".
Byla to kolej, dokads jechalam, bylo namacalne.
Ale nagle kolej zatrzymala sie i mielismy pol godziny czasu, patrzylam na morze wode, ktora bila falami o plaze.
I wtedy pomyslam sobie - poplywam byc moze, ale trzeba bylo skoczyc ze skarpy. I ja skoczylam!
Woda byla zwyklym kanalem, z gory ladniej wygladalo, ale wiem, ze walczylam o cos, pierwsze, ze skoczylam z wysoka do wody, a drugie, ze wylowilam z tej wody.
I na rekach zanioslam i nioslam, i nioslam, corke, i walczylam... ale sie namordowalam w tym snie!
Nie bylo wygranych, ani przegranych - to byl moj sen.


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: Wilk Wrzesień 23, 2012, 19:59:20
A ja to nie pamiętam kiedy ostatnio miałem jakiś sen :D


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: Fair Lady Wrzesień 24, 2012, 08:39:28
ptak cyt

Cytuj
Śnił mi się dzisiaj wysoki budynek, w którym mieszkałam na dziewiątym piętrze (w realu mieszkam na siódmym).   
Dolne piętra budynku znajdowały się w przebudowie, na ekskluzywne apartamenty dla ważnych osób/vipów.

Skoro mieszkasz na 7, a szlas na 9, to dobry znak. Zycze sukcesow, a moze przeprowadzki na jeszcze wyzsze pieterko?  ;)




Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: Przebiśnieg Wrzesień 24, 2012, 16:17:20
Ja powiem, że hm moim skromnym zdaniem oznacza ten sen przywiązanie hm nadmierne do ciała fizycznego a wręcz utożsamienie się z nim więc też życzę przeprowadzki na wyższe piętro :)
to pa ;D
PS
Nie całuj koleżanki bo się zarazisz ;D


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: ptak Wrzesień 24, 2012, 18:57:13
No popatrz szacowny, a mi wszyscy wokół mówią, żebym czasami sfrunęła na Ziemię.  :D
Co do koleżanki, nie całowałam, wirusa nie złapałam.  ;D

Dziękuję również Tobie i Fair Lady, za życzenia względem przeprowadzki na wyższe piętro.
Hm, dziewiąte, to już poza materią, więc chyba po śmierci albo transmutacji ciała, ta przeprowadzka?  :)
Chyba zamówię sen wyjaśniający.  ;)

To pa  ;D



Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: Przebiśnieg Październik 06, 2012, 17:01:43
ptak
Cytuj
No popatrz szacowny, a mi wszyscy wokół mówią, żebym czasami sfrunęła na Ziemię.
Szacowna wydaje mi się że twardo stąpasz po ziemi a jak czasem polatasz to tylko tym wzbogacasz swoje wnętrze ;D
to pa ;D


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: ptak Październik 06, 2012, 17:10:05
A mi szacowny wydaje się, że to twarde stąpanie po ziemi, tudzież spadanie z wysokości na tyłek,
wzbogaca wnętrze. Ale nie będę się spierać.  :D

To pa  ;D


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: Przebiśnieg Październik 06, 2012, 17:14:44
Cierpliwy jestem więc cierpliwie powtórzę szacowna ;D
Dla każdego co innego ;)
Też się spierał nie będę i piór ptaszkowi z pupci wyrywał  ;D
to pa ;D


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: Przebiśnieg Listopad 04, 2012, 11:57:55
A miałem taki sobie sen w którym w ,monitorze kompa wadziłem facia ze ,,służb specjalnych" ;D
Co przełączyłem stronę to tam był ;D
Byłem zmuszony wyłączyć komputer z sieci by go hm ...wykasować ;D
to ap ;D


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: songo1970 Listopad 04, 2012, 15:24:35
teraz dopiero sobie uświadomiłem, po przeczytaniu postu blue
http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=7217.msg107208;topicseen#msg107208
że ostatniej nocy wiele się działo w astralu,-
wstałem dzisiaj wcześnie ze świadomością intensywnej nocnej "podróży",-
jednak za szybko spojrzałem w światło i "po ptokach", później miałem zajęcia i wszystko się zatarło,-
ale jest coś na rzeczy, po długiej ciszy nocnej ;D coś znowu iskrzy ;)


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: blueray21 Listopad 04, 2012, 15:43:11
Podobno nie należy gwałtownie wstawać, tylko dać sobie 2 - 5 minut na łagodne przejście z jednej fazy do drugiej. Wtedy sobie wiele przypominamy ze snów. Niektórzy na świeżo zapisują i potem analizują, ale to już iinne zajęcie.


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: Przebiśnieg Listopad 04, 2012, 16:20:14
Dodam do tego co  piszecie szacowni, ze najgorzej mi jest np zneutralizować smak jedzenia jeżeli oczywiscie we śnie coś było na rzeczy ;D


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: songo1970 Listopad 04, 2012, 16:20:38
wiele razy udało mi się wiele zapamiętać, jednak moment przejścia z jednej fazy w drugą w pośpiechu powoduje niestety zapominanie o zasadach,-
i tym razem się nie udało, jeszcze w fazie przed obudzeniem już myślałem miedzy jawą i snem żeby zapamiętać i "klapa"

co tam się działo ???


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: Przebiśnieg Listopad 04, 2012, 16:43:26
Ja wiem co się tam działo szacowny i Ci opowiem ;D
Otóż śniło Ci się szacowny, że Fair Lady uczyła Cie fechtów ;D
A po wszystkim piliście chłodne pifko  ;D
to pa ;D


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: zochna Listopad 05, 2012, 15:36:56
Mój sen z dzisiejszej nocy.
Robię w domu porządki,wyjmuję różne stare nieużyteczne już rzeczy /a nawet same wylatują z szafy na podłogę/ o których dawno zapomniałam i nawet jestem zdziwiona,że one jeszcze są w moim domu.
Z mężem i córką wszystko wkładamy w worki i torby,przygotowując je do wywiezienia.
Gdy już uprzątnęliśmy mieszkanie, niechcący spojrzałam w okno i w szybie zobaczyłam swoje odbicie.
Byłam mile zaskoczona i zadowolona moim wyglądem.
Byłam ubrana w nowy płaszcz,idealnie na mnie pasujący,lecz nie pamiętam abym kiedyś go kupowała.
Wyglądałam młodo - inaczej,ale wiedziałam,że to jestem Ja.
Wynieśliśmy te stare rzeczy z mieszkania,aby je wywieść na śmietnik.Było tego kilka toreb i worek.Myślałam i martwiłam się,że będzie mi ciężko to wszystko nieść /miała to chyba być znaczna odległość/.
Córka była z małym dzieckiem w wózku i wszystkie te rzeczy zmieściły się w tym wózku.
Wózek z dzieckiem /malutkim niemowlakiem/ i tymi torbami wiozła córka.
Ja szłam obok i nawet miałam taką myśl, że idę pięknie ubrana,bez żadnego wysiłku
z mojej strony,jakbym szła na spacer.
I w tym momencie przebudziłam się.

Moim zdaniem,ten sen chyba jest dla mnie pozytywny, bo przecież pozbyłam się
z mojego domu starych, niepotrzebnych rzeczy i to nawet bez większego wysiłku.

         Pozdrawiam  Zochna

ps.Czy ktoś z Forumowiczów zechciał by skomentować mój sen?


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: ptak Listopad 05, 2012, 15:54:10
Zochno, pozbywasz się starych energii, jak sama napisałaś łatwo i lekko.  :)
Córka obok i niemowlę w wózku symbolizują oczyszczenie i odrodzenie, bardo głębokie (także w sferze rodzinnej). 
Odbicie w szybie to potwierdza. Dom, to Twoje wnętrze, umysł. Nowy płaszcz, idealnie pasujący,
to spowijająca Cię, odnowiona energia. 
Sen bardzo pozytywny i odwzorowujący zachodzące w Tobie i wokół Ciebie zmiany. 

Pozdrawiam  :)


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: Przebiśnieg Listopad 05, 2012, 16:06:57
Dodam do tego co piszecie szacowne, że informacja senna jest bezcenna :)
Sen zaś szacownej zochny jasno i dobitnie potwierdza regułę, że dla każdego co innego :)
Nie ma uniwersalnego programu dla rozwoju jednostki i nie ma kogoś kto ma wyłączność na ogólnie mówiąc prawdę :)
Gratuluje zochna  :)
to pa ;D


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: barneyos Listopad 05, 2012, 17:03:42
A ja dodam, iż w 10 numerze NŚ. jest artykuł Pani, która specjalizuje się w analizach snu. I jest tam właśnie wątek o patrzeniu w lustru - polecam do przeczytania.


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: zochna Listopad 07, 2012, 18:30:03
< Ptaku > serdecznie dziękuję za interpretację mojego snu.
Podobnie myślałam, lecz Ty wyjaśniłaś mi bardziej szczegółowo jak należy ten sen rozumieć.
< Przebiśniegu > dziękuję za gratulacje w tym temacie.


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: zochna Listopad 10, 2012, 11:07:18
A teraz następny mój sen /trzy dni od poprzedniego, w którym robiłam porządki/
i bardzo bym chciała o pomoc w jego interpretacji.

Trzymam w ręku narzędzie podobne do kilofa i uderzam nim bezboleśnie w moje ciało
w jedno miejsce - brzuch.
Otrzymuję informację /nie wiem od kogo, może telepatycznie? /,że mam to robić do czasu,aż  dostanę się do płynów - wody.
Wiem,że ciało składa się w przeważającej części z wody,więc dalej wykonuję tę czynność,aż poczułam,że jest dostateczny otwór, bo wydostaje się z niego płyn i mam mokre dłonie.
Tę samą czynność skutecznie wykonywałam wielokrotnie / na pewno 3 razy a może więcej/ mając świadomość,że są to moje następne inne ciała.

Zastanawiam się, czy były to moje ciała duchowe, czy może z poprzednich inkarnacji?
Wiedząc,że woda ma pamięć, więc czy poprzez ten otwór "dostałam" się do mojej wewnętrznej wiedzy?

                   Pozdrawiam


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: songo1970 Listopad 10, 2012, 11:14:28
A teraz następny mój sen /trzy dni od poprzedniego, w którym robiłam porządki/
i bardzo bym chciała o pomoc w jego interpretacji.

Trzymam w ręku narzędzie podobne do kilofa i uderzam nim bezboleśnie w moje ciało
w jedno miejsce - brzuch.
Otrzymuję informację /nie wiem od kogo, może telepatycznie? /,że mam to robić do czasu,aż  dostanę się do płynów - wody.
Wiem,że ciało składa się w przeważającej części z wody,więc dalej wykonuję tę czynność,aż poczułam,że jest dostateczny otwór, bo wydostaje się z niego płyn i mam mokre dłonie.
Tę samą czynność skutecznie wykonywałam wielokrotnie / na pewno 3 razy a może więcej/ mając świadomość,że są to moje następne inne ciała.

Zastanawiam się, czy były to moje ciała duchowe, czy może z poprzednich inkarnacji?
Wiedząc,że woda ma pamięć, więc czy poprzez ten otwór "dostałam" się do mojej wewnętrznej wiedzy?

                   Pozdrawiam

w końcu mamy odzyskać pamięć od/do początku naszego istnienia,-
a telepatia to nowy/stary dar- też ma być znowu dla nas dostępna. :)


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: ptak Listopad 10, 2012, 13:03:38
Zochno, poza interpretacją duchową, sprawdziłabym brzuch pod względem zdrowotnym.
Może jakieś  USG? Nigdy nie wiadomo do końca, co sen chce nam przekazać.  :)




Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: east Listopad 10, 2012, 18:11:38
Może masz tasiemca hahahaah ;D


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: Przebiśnieg Listopad 10, 2012, 19:14:33
Szacowna Twój sen bardzo wymowny - brzuch tzn przepona.
Jest np metoda hm uzdrawiania - choć po mojemu to nie uzdrawianie tylko delikatna pomoc drugiemu by sam sobie coś tam jeszcze uruchomił
Więc polega ona na trzymaniu złożonej dłoni lewej ręki na pępku a złożonej prawej na miejscu w którym czujemy dyskomfort lub delikatny niepokój.
Sama więc widzisz, że po prostu kruszysz w sobie stare a wprowadzasz nowe i to bezboleśnie
Ano na poznawanie nigdy nie za późno ;)
Przyjmij więc moje gratulacje raz jeszcze :)
to pa ;D


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: songo1970 Listopad 12, 2012, 11:33:17
b.dużo teraz dzieje się w astralu,-
nic nie mogę zapamiętać, ale kiedy sobie rano uzmysławiam, to co, a właściwe ile "oglądałem" w trakcie snu,-
mam nieodparte wrażenie wielkiej ilości ważnych zdarzeń..


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: barneyos Listopad 12, 2012, 12:19:16
Tia, ruch jak na dworcu centralnym, chyba się pakują i odjeżdżają !


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: Przebiśnieg Listopad 12, 2012, 18:10:22
Ja jak bym tak się interesował channelingami jak szacowny songo to zadałbym jednemu czy drugiemu pytanie dokąd tak daje drała ;D
to pa ;D


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: greta Listopad 21, 2012, 11:24:45
Ostatnio kilka razy pod rzad snilo mi sie,ze wszedzie jest snieg.Duzo sniegu.
Dzisiaj rowniez.Moj samochod byl popsuty,stal w warsztacie pod chmurka,i jakos tak ze po niego przyszlam,bo mial byc naprawiony,ale okazalo sie ze niestety nie byl i wlasnie wszedzie bylo bardzo duzo sniegu.
Voeawostka dla mnie jest to,ze jak szlam do warsztatu po odbior auta,to nigdzie tego sniegu nie bylo,tylko tam gdzie staly auta bylo go wiele.

Poprzedni sen traktowal rowniez o wielkiej ilosci sniegu.Caly krajobraz byl zasniezony i bylo to bardzo,bardzo duzo sniegu.

Macie jakies skojarzenia,co do interpratacji tych moich majakow.

Pozdrawiam serdecznie.Greta


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: sfinks Listopad 21, 2012, 12:21:23
Opiszę wam mój sen z przed 11 lat . Przyśnił mi się ,tuż po zamachu terrorystycznym na Word Center.
Śniło mi się ,że przebywałam w jakimś niewielkim pomieszczeniu ,wraz ze mną było tam troje ,,ludzi,,
mówili coś do mnie ale nic z tego nie pamiętam ,natomiast zapamiętałam dokładnie ,ze zaczęli mi mówić o jakichś datach? Czy czasie ? trudno to wyjaśnić jak to wszystko przebiegało .
Powiem tak jak to odebrałam dosłownie: jedna istota powiedziała piątek i każda z nich to powtórzyła ,następnie ta istota powiedziała dwudziesty pierwszy i każda to powtórzyła ,na koniec powiedziano mi tylko raz - trzydziesty szósty tydzień .
Obudziłam się natychmiast ,było to w nocy ,wydał mi się ten sen realny i autentyczny .Nie wiedziałam jednak czego mógłby on dotyczyć ,ale zapamiętałam go dokładnie i pamiętam do dzisiaj .

Długo się zastanawiałam czego mógłby on dotyczyć? Robiłam różne obliczenia ,biorąc początek od różnych zdarzeń w moim życiu i nigdy mi nie wypadł piątek, 21 po 36 tygodniach .
Ponieważ zawsze byłam poszukiwaczką wiedzy ,więc czytałam różne książki ,jakie tylko mi wpadły w ręce .

Aż po kilku latach natrafiłam na książkę Patryka Geryla   o roku 2012 . Tam znalazłam informację ,że w starożytnym Egipcie tydzień miał 10 dni ,wtedy przypomniałam sobie ten sen i wyszło mi ,że mowa w nim była o dacie 21 grudnia 2012 roku . żadne inne obliczenia nie pasowały tak dokładnie jak ta data .
Wtedy zrozumiałam ,że to jest coś ważnego i na dobre stałam się poszukiwaczem wiedzy przekazanej przez Majów.
Stąd moje wypowiedzi na różnych forach i pragnienie przekonania innych o tym ,aby,, ogarnęli,, się ,bo czas jest bliski .

Przedtem zanim zdobyłam tę informację o podziale czasowym w starożytnym Egipcie ,nic nie wiedziałam o wiedzy Majów, ani o ich przekazach ,ani data ta nie ob iła mi się nawet o uszy.

Kto chce wierzyć niech wierzy, a kto nie, niech nie wierzy. Jednak jest to prawda i mogę na tę prawdę przysiąc.


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: songo1970 Listopad 21, 2012, 12:40:54
Opiszę wam mój sen z przed 11 lat . Przyśnił mi się ,tuż po zamachu terrorystycznym na Word Center.
Śniło mi się ,że przebywałam w jakimś niewielkim pomieszczeniu ,wraz ze mną było tam troje ,,ludzi,,
mówili coś do mnie ale nic z tego nie pamiętam ,natomiast zapamiętałam dokładnie ,ze zaczęli mi mówić o jakichś datach? Czy czasie ? trudno to wyjaśnić jak to wszystko przebiegało .
Powiem tak jak to odebrałam dosłownie: jedna istota powiedziała piątek i każda z nich to powtórzyła ,następnie ta istota powiedziała dwudziesty pierwszy i każda to powtórzyła ,na koniec powiedziano mi tylko raz - trzydziesty szósty tydzień .
Obudziłam się natychmiast ,było to w nocy ,wydał mi się ten sen realny i autentyczny .Nie wiedziałam jednak czego mógłby on dotyczyć ,ale zapamiętałam go dokładnie i pamiętam do dzisiaj .

Długo się zastanawiałam czego mógłby on dotyczyć? Robiłam różne obliczenia ,biorąc początek od różnych zdarzeń w moim życiu i nigdy mi nie wypadł piątek, 21 po 36 tygodniach .
Ponieważ zawsze byłam poszukiwaczką wiedzy ,więc czytałam różne książki ,jakie tylko mi wpadły w ręce .

Aż po kilku latach natrafiłam na książkę Patryka Geryla   o roku 2012 . Tam znalazłam informację ,że w starożytnym Egipcie tydzień miał 10 dni ,wtedy przypomniałam sobie ten sen i wyszło mi ,że mowa w nim była o dacie 21 grudnia 2012 roku . żadne inne obliczenia nie pasowały tak dokładnie jak ta data .
Wtedy zrozumiałam ,że to jest coś ważnego i na dobre stałam się poszukiwaczem wiedzy przekazanej przez Majów.
Stąd moje wypowiedzi na różnych forach i pragnienie przekonania innych o tym ,aby,, ogarnęli,, się ,bo czas jest bliski .

Przedtem zanim zdobyłam tę informację o podziale czasowym w starożytnym Egipcie ,nic nie wiedziałam o wiedzy Majów, ani o ich przekazach ,ani data ta nie ob iła mi się nawet o uszy.

Kto chce wierzyć niech wierzy, a kto nie, niech nie wierzy. Jednak jest to prawda i mogę na tę prawdę przysiąc.

sfinks o niczym innym w zasadzie nie pisze się tu i na innych forach temu podobnym..:)


Ostatnio kilka razy pod rzad snilo mi sie,ze wszedzie jest snieg.Duzo sniegu.
Dzisiaj rowniez.Moj samochod byl popsuty,stal w warsztacie pod chmurka,i jakos tak ze po niego przyszlam,bo mial byc naprawiony,ale okazalo sie ze niestety nie byl i wlasnie wszedzie bylo bardzo duzo sniegu.
Voeawostka dla mnie jest to,ze jak szlam do warsztatu po odbior auta,to nigdzie tego sniegu nie bylo,tylko tam gdzie staly auta bylo go wiele.

Poprzedni sen traktowal rowniez o wielkiej ilosci sniegu.Caly krajobraz byl zasniezony i bylo to bardzo,bardzo duzo sniegu.

Macie jakies skojarzenia,co do interpratacji tych moich majakow.

Pozdrawiam serdecznie.Greta



To było dopiero po jesiennej równonocy. Gaia 3D stała się rzeczywistością wokół pełni księżyca w październiku. Wybory prezydenckie w USA dodatkowo oczyściły stare z nowej siatki Jedności. Więcej oczyszczenia miało miejsce od tamtego czasu. 11.11.12 i nów księżyca był bardzo silny i jeszcze raz napisałem o ogromnej fali energetycznej na Bliskim Wschodzie, gdzie wizją była spalony i sczerniały obszar, który stały się biały prawie jak śnieg, tylko kilka godzin później, aby powrócić z powrotem do jego pierwotnego spalonego i sczerniałego stanu. To był mój ostatni post. Tak było również, gdy szaleństwo zaczęło się w środkowym wschodzie. Jest jeszcze w eskalacji dziś.

Jasne błogosławieństwa –Joe

21 listopada 2012
Autor: Anarchistbanjo
http://lightworkers.org/channeling/171576/failed-attempt-pole-shift



Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: Przebiśnieg Listopad 21, 2012, 16:15:19
Dodam tylko szacowni czy nie zauważacie, że ostatnio w snach łączą się elementy starego i nowego np łuk i pistolet lub balon i samolot 8)
to pa ;D


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: Mia Listopad 22, 2012, 19:55:28
Śniło mi się, że trzymałam w ręku opakowanie z kaszą manna, zaglądam do środka a tam małe robaczki z czarnymi łepkami. Potem zobaczyłam motyla wiedziałam, że wylągł się z gąsiennicy. Motyl pofrunął w górę i usiadł na karniszu. Zerkałam tak na motyla i na te robaczki które były w kaszy mannie. Motyl miał piękne skrzydła koloru mocnego różu.


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: greta Listopad 26, 2012, 17:19:59
Witam,
dzisiaj mialam sen,o ktorym chcialam opowiedziec.

Pierwszy raz zreszta snila mi sie kosmiczna technologia,w formie urzadzen,jak mysle do teleportacji.

Ale od poczatku.
Bylam obok domu mojej cioci.W jej ogrodku bylo oczko wodne,ktore zaczelo sie gotowac .Zaczely sie pojawiac zolte plamy i czuc bylo siarke.Caly ogrodek i obszar obok rowniez wygladaly jak przed erupcja wulkaniczna.Wszedzie dym i zapach siarki.
Moja ciocia sie tym nie przejmowala.
Nagle spojrzalam na niebo i zobaczylam samoloty,ale zupelnie inaczej wygladajace jak nasze wojskowe czy cywilne.Wisialy one w powietrzu.Z innej strony zobaczylam dosc duza,wygladajaca jakby byla zbudowana z grubego pleksiglasu,skrzynie w ksztalcie trapezu.
Skrzynia ta wisiala w powietrzu,niezbyt wysoko,i nie miala zadnego silnika,czy tez innego urzadzenia.Byla tylko ona,a ja zastanawialam sie,jak ona moze tak unosic sie,bez niczego w powietrzu.
Nagle w tej skrzyni pojawilo sie dwoch mezczyzn.Z wygladu,tacy jak my.Niczym sie nie roznili.
Zapytalam co sie dzieje,jeden z nich odpowiedzial,ze jest wojna a oni musza porozmawiac z agresorami,ktorzy atakuja.Wtedy ja powiedzialam,zeby ta rozmowa byla konstruktywna i zeby nie doszlo do jeszcze wiekszej tragedii,na co ten mezczyzna odpowiedzial,ze bedzie bardzo trudno,ale zrobia wszystko ,co jest w ich mocy,aby temu zapobiec.Ja powiedzialam,zeby wyciagneli reke na zgode,zeby dazyli do pokoju,ale odpowiedz byla taka sama,ze bedzie bardzo trudno.

Trudno mi powiedziec jak ta wojna przebiegala,bo nie widzialam,ani nie slyszalam zadnych wybuchow czy strzalow.

I jeszcze o tej skrzyni.Byla w ksztalcie trapezu i otwierala sie z jednej strony.

Jeden z mezczyzn,ten z ktorym rozmawialam powiedzial nazwisko tego ,z ktorym ma rozmawiac,ale nie pamietam dokladnie cyz bylo to Janus,Janos.Jakos tak.Podobno byl to,bardzo zly i nieustepliwy typ.

Czy moze snilo mi sie,co sie dziaje rownolegle,czy moze to,czego nie widzimy a sie dzieje?

Pozdrawiam.Greta


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: Przebiśnieg Listopad 26, 2012, 17:48:22
Szacowna tak jak w pierwszej hm fazie rozwoju zdobywaliśmy doświadczenia z pracy (tworzenia) w świecie energii tak w drugiej fazie zdobywaliśmy doświadczenia z pracy (tworzenia) w świecie materii :)
Teraz to czego się nauczyliśmy dodamy, połączymy, zsyntetyzujemy... jak zwał tak zwał i będziemy tworzyć w świecie w którym nie ma podziałów w całym tego słowa znaczeniu. ;D
Sen Twój szacowna jest projekcją wydarzeń w których uczestniczyłaś w innym ciele fizycznym  :)
to pa ;D


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: greta Listopad 26, 2012, 20:14:21
Przebisniegu,
ale ja w moim snie,jak zwal tak zwal,mialam wyglad taki jak teraz,niczym sie nie roznilam.Moja ciotka rowniez byla taka jak teraz,moze troche mlodsza,ja zreszta tez.
Dzieki za wyjasnienia.Myslalam,ze to sie dzieje w jakims rownoleglym swiecie.Cos ala avatar.

Pozdrawiam.Greta


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: songo1970 Listopad 27, 2012, 09:30:31
wrzucam to tu, bo zaczyna się od snu właśnie..

"Listy z Planety Ziemia
poniedziałek, 26 listopada 2012 16:34 | 

Tym razem to Wy napisaliście przesłanie. Waszymi listami...
NIEBO PEŁNE STATKÓW...
 

Krzysztof z Sosnowca pisze:

Wybacz Michale, że zawracam Ci głowę ale wszystko zaczyna nabierać dla mnie sensu! W swoim nowym przesłaniu wspomniałeś parę razy o iluzji programu rzeczywistości. To coś, z czego obecnie się uwalniam. Przyszło to samo z siebie w medytacji i nie jest to zainspirowane niczyimi przekazami. Wdać moja dusza uznała, ze już czas. Chodź to wszystko co nas otacza jest nad wyraz smutne, ta prawda wprawia mnie w lekkość ducha a zarazem śmiech z tego co nam przedstawiono (system) za prawdę. Wspominam o tym jedynie dla tego iż poczułem z tym związek czytając Twoje przesłanie.

 

Co więcej, w nocy (przed ukazaniem się Twojego przesłania) miałem kolejny sen. Jestem z Sosnowca, wiec rzut beretem od Katowic w których sen miał miejsce. Akcja toczyła się kolo Spodka (moja dusza musi mieć poczucie humoru), w każdym razie pogodne błękitne niebo a na nim stopniowo pokazują się białe światła - to statki...

 

Było ich setki, może tysiące, wypełniły cale niebo. Stałem tam sam, gdy się obróciłem dostrzegłem że stoi za mną starszy mężczyzna równie zachwycony tym widokiem, być może kolejny członek zaginionej załogi...

 

Czułem wielką radość - wiedziałem iż nie jesteśmy sami. Kiedyś we śnie dostałem gwarancje od kobiety z innej planety, iż gdyby zrobiło się naprawdę źle, jej statek po mnie przyleci. Do tej pory traktowałem to jak hmm, coś fajnego, ale na pierwszym miejscu stawiałem zawsze swój rozwój osobisty. Dalej tak jest, choć czuję coraz większą wieź, a raczej tęsknotę do tych poza planetarnych doświadczeń.


Ta tęsknota, o której wspomniałem staje się czymś w rodzaju wewnętrznego obowiązku stawienia się na służbę (jak załoga statku), dlatego piszę. Nie podążam już ślepo za liderami, mam swoje zdanie. Po prostu gdy to wszystko się we mnie rozjaśnia, oczy zalewają mi się łzami. Czułem, że mam do Ciebie napisać.

 

Jeszcze jedno - walczę jak mogę, żeby tego nie napisać, ale jest to we mnie tak naturalne że muszę to rzec: stawiam się gotowy do służby kapitanie:)
Pozdrawiam Krzysiek

 

Krzysztofie! Zapewniam Cię, że nie jesteś jedyną osobą, której śnił się ten piękny sen w którym niebo usiane jest statkami. Osobiście znam co najmniej jeszcze jednego takiego śniącego.

 

Natomiast uświadomienia, które zachodzą w Tobie i w wielu innych zagubionych w Ziemskiej sferze Gwiezdnych Braci, to najwspanialsza rzecz, jaka nam wszystkim może się przydarzyć!

 

2 dni po opublikowaniu przesłania Galaktyczna Rodzina znów czułem i widziałem tysiące obcych, fałszywych kodów, które zwolnione ze swych dotychczasowych funkcji odpływały gdzieś w przestrzeń. To kody, z których Wy się wyzwoliliście. Instrumentem, który na to pozwolił było uświadomienie oraz powracająca pamięć, która poruszyła pradawną, wszechmocną energię Waszych serc. Ta powracająca pamięć oraz wibracje z Waszych rozbudzonych serc, to największa i niezniszczalna siła jaką dysponujemy. To najpotężniejsza siła we wszechświecie!

 

Czy wiecie jak niewiele dzieliło nas od Masy Krytycznej?

 

Bo przecież Masa Krytyczna to potęga naszej zjednoczonej świadomości...

 

Co więcej, przyjaciółka, która jest opiekunem Wielkiej Piramidy i Ziemi, niespodziewanie zadzwoniła do mnie, że uruchomione zostały Klucze Ankh.



To klucze przeznaczenia.

Łączniki między dwoma wymiarami.

Klucze Wszechmocnej Mocy.

 

Jest ich 13. Dwanaście stanowi krąg, trzynasty - główny jest po środku. Klucze te zaczęły wirować przepuszczając promień z najwyższego poziomu Absolutu na Ziemię.

 Nadal wirują...

To oznacza jedno - proces się zaczął!

 

POZOSTAWIENI...

Spójrzcie teraz, co się dzieje u innych. Oto piszą Jola z Warszawy oraz Małgosia ze świętokrzyskiego:

Witaj Michale! Zadzwoniła do mnie rozdygotana koleżanka, żeby rzucić okiem na nowy artykuł na Twojej stronie pt: " Galaktyczna Rodzina ". Zajrzałam. O!!!

 

Posłuchaj:

 

Rudawka Rymanowska - Bieszczady - Zjazd Ludzi Przebudzonych. Jest noc z 1 na 2 sierpnia - pełnia księżyca. Dopiero co przybyłyśmy w bieszczadzkie cudne tereny, cudowne przywitania z naszymi Świetlnymi braćmi i siostrami, siedzimy, gawędzimy, radość wielka i nagle … Ten impuls we mnie - niechże już Oni pójdą, my musimy iść!

 

Jakby na komendę po północy wszyscy się zbierają. Zakładaj Gosiu kurtkę, jest trochę chłodno, ruszamy w las - rzucam komendę już się sama ubierając. Gosi wzrok wyraża przerażenie i niedowierzanie. Jak to??? Jest po północy, bór jest dziki i mroczny! Skąd masz tę informację że mamy gdzieś iść? Zapytaj jeszcze raz! To przecież jakaś podpucha, koszmar !

 

Mamy iść i koniec! - zarządzam bez cienia wątpliwości. Ruszamy w całkowitej ciszy Czuję wszystkimi receptorami paniczny lęk przyjaciółki. To ten sam las co w dzień, tylko mniej oświetlony - uspokajam ją. Wkraczamy w las, w świetle księżyca widoczna jest tylko ścieżka, którą podążamy. Wokół nas całkowicie ciemna ściana boru oraz odgłosy i cienie żyjące w ciemnościach swoim życiem. Gosia trzymana mocno za rękę podąża, choć czuję że jej nogi ważą tonę każda. Czuję jej przerażenie i oczekiwanie na... Nona co właśnie? Co kryje ta ciemność?

 

Po jakimś czasie wchodzimy wprost na koryto górskiej rzeki - w tym miejscu szerokie i płytkie, pełne wystających z wody kamieni, i ten wąwóz .......zalany srebrnym światłem pełni księżyca.

 

Cisza i paniczny lęk: ZOSTAWILI NAS! ZOSTAWILI!!!

 

Jakbyśmy widziały flotę, która właśnie odleciała, a my porzucone w ciemnościach na obcej, nieznanej planecie, same wśród z pozoru niebezpiecznego krajobrazu. Z naszych trzewi wyrwało się WYCIE . Tak - nie głos a wycie! Wyłyśmy niemal do wymiotów. Jeszcze, wyrzuć to! - krzyczałam trzymając przyjaciółkę w pół. Wyłoniły się emocje tamtego pamiętnego czasu, zapisanego w pamięci komórkowej paraliżującego lęku - co teraz będzie? Gdzie i dlaczego nas tu porzucono?

 

Choć świadomość podpowiada że to była jednak nasza decyzja... Ten stan lęku powstał jakby sczytany z pola tej planety, z wibracji , z ciemności … Byłyśmy tu pogrążone w tych ciemnościach nieświadomości aż do teraz. TERAZ jest tymczasem, kiedy nasi bracia po nas wrócą. Ten powrót może będzie tylko symboliczny. Oni pomogą nam postawić żagle naszej Mocy i to wystarczy - wystarczy by ciemność pozornie nieodgadnionej planety Gai stała się Światłem wśród Świetlistych przestrzeni.

 

Takie to Michale na 3 miesiące przed Tobą miałyśmy odczyty...

Serdecznie Cię ściskając - Jola i Małgosia.

 

Czy nie macie wrażenia, że dzieje się coś podobnego, co Steven Spielberg wyobraził sobie w głośnym niegdyś filmie "Bliskie Spotkania III Stopnia”? Nie znający się nawzajem ludzie z różnych miejsc otrzymują przesłania i wizje. W filmie była to góra, na której ostatecznie wylądował pozaziemski statek. My też w bardzo ciekawy sposób jesteśmy intensywnie przygotowywani do kontaktu.

 
ZEW DUCHA

Jeszcze jeden, krótki list, tym razem od Ali:

Michale, dziękuję Ci z całego serca za nową porcję wiedzy i informacji. Ten tekst (Galaktyczna Rodzina) czytałam chyba ze 2 godziny. Czytałam i płakałam. Wreszcie !!! Dzieje się to, co ma się dziać!

Szkoda, że nie mogę wyć! (wokół są ludzie )




Kochana Alu!

A co się będziesz przejmować... Wyrzuć to z siebie. Zawyj!


 
ZABAWA Z CIENIEM

Prócz listów pełnych uświadomień i wzruszeń dostajemy również listy i wiadomości pełne dramatyzmu. Pochodzą one od osób, które wstąpiły na duchową drogę oraz podjęły się realizacji swej misji i są z tego powodu bezlitośnie atakowane przez siły cienia.

 

Czy tak jest wszędzie? No nie, nie wszędzie...

 

Nasz przyjaciel wrócił właśnie z 2 miesięcznego pobytu w Szwajcarii. W drodze powrotnej zadzwonił do nas:

 

- I jak tam Marku – pytamy.

- Bardzo dobrze! Cisza, spokój, nic mnie nie atakowało, mogłem się skupić na pracy, a psychicznie nawet odpocząłem.

- Taak? To naprawdę zastanawiające... Bo widzisz, tutaj wciąż jak w tyglu...

 

O tym co dzieje się wśród osób przebudzonych w Polsce wiele by można powiedzieć, ale cisza i spokój z pewnością nie są tu słowami adekwatnymi. Trzeba bowiem przyznać, że koledzy z ciemnej strony starają się ostatnio jak mogą, wręcz prześcigają się w pomysłach. Wielu z Was miało okazję to odczuć – ja i moja rodzina też. Już samo to, że ktoś może się spokojnie skupić na pracy jest dziś dla mnie zjawiskiem tak odległym, że aż abstrakcyjnym...

 

Ruchy istot ze strefy cienia stają się coraz bardziej natarczywe.

Ciekawe co ich niepokoi?..

 

Wieloletnia obserwacja poczynań istot z drugiej strony światła pozwala na wyciągnięcie ciekawych wniosków. Ich zacietrzewienie wzrasta zawsze wtedy, gdy po stronie światła ma wydarzyć się coś bardzo mocnego. Sądząc z obecnego poziomu zacięcia, to co ma się tu wydarzyć, będzie czymś zupełnie niezwykłym. Duchy cienia czynią bowiem niezwykle wytężone starania, aby przygotowujący się do eksplozji wulkan światła osłabić i stłumić. Ale to im się nie uda, prawda? O nie!

 

Dlaczego?

 

Choćby dlatego, że z atakami ze strefy cienia jest trochę tak jak z przedstawionym na poniższej fotografii orłem i krukiem:

 

Młody Orzeł jeszcze nie wie kim jest ani jaka ma siłę. Kruk doskonale zdaje sobie sobie z tego sprawę, i tą przejściową słabość sprytnie wykorzystuje.


Gdyby bowiem orzeł wiedział, kim jest....



Wówczas żaden kruk nie odważyłby się go szczypać!

 

Gdy orły zrozumieją, że są orłami, kruki schylą przed nimi czoła.

 

Do tego niezwykłego momentu właśnie się intensywnie zbliżamy.

 Wiedzą o tym kruki,

Zaczynają to rozumieć także Orły...

 
CZAS NARODZIN

Właśnie rodzi się Piękna Nowa Ziemia.


Do pełnych, szczęśliwych narodzin pozostało jeszcze tylko 3 tygodnie.

To bardzo niewiele.

Miejcie wiarę, wyzwolenie jest blisko.



Swoją drogą warto wiedzieć, jak jest z porodami. Mogą się zacząć wcześniej lub później. Ponieważ jestem w kontakcie z istotami, które się tym porodem opiekują, powiem Wam, że on już się zaczął... Wszystko więc może potoczyć się szybciej, niż się spodziewamy.
DOBRE RADY NA PRZESILENIE

Jeszcze kilka dobrych rad...

 

Ponieważ w miarę zbliżania się do Przesilenia aktywność ciemnej strony może być trudna do przewidzenia, warto się zaopatrzyć w środek, który w sposób radykalny odcina wszystkie połączenia do naszego systemu energetycznego. Jest to biała szałwia. Zielem tym warto okadzać siebie i bliskich (cała postać, z obu stron), oraz miejsce, w którym mieszkacie. Profilaktycznie chociaż raz lub 2 razy dziennie.

 

Począwszy od 6 grudnia (przejście Wenus) należy zacząć się wylogowywać ze wszystkich spraw, które wiążą nas z obecnym systemem. W tym okresie zorganizujcie swój czas tak, aby CAŁA WASZA UWAGA mogła być poświęcona na PROCES NARODZIN NOWEJ ZIEMI.



Będziecie bardzo, naprawdę bardzo potrzebni!

 

Jeżeli możecie wziąć urlop, wykorzystajcie go!

 
W dniach między 10 a 23 grudnia serdecznie odradzamy dalekie podróże, szczególnie jeśli miały by one oznaczać rozłąkę z rodziną. W tych dniach bądźcie z tymi, których kochacie.

 

Nie wiemy jakim torem potoczy się przyszłość i nie będziemy tego wiedzieć aż do ostatniej chwili. Do ostatniej bowiem chwili będzie się rozstrzygało, czy duchy cienia opuszczą Ziemię dobrowolnie, czy nie. Rozsądek podpowiada, że należałoby zaopatrzyć się w choćby minimalny zapas czystej wody, żywności, świec, być może również paliwa (na przykład do generatora). Oczywiście może się to okazać zupełnie niepotrzebne, ale o tym zdecyduje bieg zdarzeń...

 

Powyższe rady mogą okazać się nieaktualne z wielu powodów. Biorąc pod uwagę wiadomości, które docierają do nas z obu – z jasnej i z ciemnej strony, wszystko co było zaplanowane, może wydarzyć się wcześniej. Po stronie cienia niestety nie zauważa się woli do odejścia. Można nawet odnieść wrażenie, że wręcz przeciwnie. To również może się nagle zmienić, ale tak się sprawy mają na dzisiaj.

 

Natomiast biorąc pod uwagę to, że kosmiczne procesy narodzin Nowej Ziemi już się zaczęły, to co było w planie na niedaleką przyszłość, może stać się rzeczywistością w każdej chwili.

Nawet już TERAZ!


ŚWIATŁO STWÓRCY

Na zakończenie jeszcze jeden list, od tej samej opiekunki piramid i Ziemi, która wcześniej wskazała na klucze Ankh. Oto przesłanie, które otrzymała od Światła Stwórcy:



"Pośród tysięcy świateł na NIEBIE,

płynie to,które jest tylko dla Ciebie,

 Z Miłością splecie się z Twiom ...

by dać kres wielkiej tęsknocie.....

 

ZAUFAJ!!!
Bo czas jest WIELKI i na nic są Twe rozterki!

To co ma być, to będzie,
I RADOŚĆ nastanie wszędzie!
I ŚWIATŁO ogarnie wszystko!
Niech się dopełnią dni PRAWDY!!!


Jesteś kanałem MIŁOŚCI

i na nic Twe wątpliwości!


 UFAJ w to co tu dane i kochaj się szczerze, bez miary

 i wszystko co na Twej drodze.
By MOC powróciła w chwil trwodze!

 MY zawsze przy Tobie, dla Ciebie,
sprzyjamy, chronimy, tworzymy....

byś była bezpieczna .....


 Więc idź naprzód śmiało!
Rób to co Twe serce raduje i pewność Twą mocno buduje,

a moment splecenia NASTĄPI
I sama poczujesz - w co watpisz!

 

Odrzuć to wszystko i BĄDŹ!!!"

 ŚWIATŁO STWÓRCY (22.10.2012)
 "

http://www.fioletowyplomien.com/listyzplanetyziemia


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: Kiara Listopad 27, 2012, 11:03:31
Tym razem informacje o MF są budujące proste rzeczowe i w dużej mierze prawdziwe. Proces już trwa i naprawdę może nas zaskoczyć datą, nie mniej jednak granica końcową jest koniec tego roku.
A, od następnego 2013, 5 lat intensywnej nauki ... ( dla tych którzy weszli do IV wymiaru) dostrajania się do wibracji Nowej Ziemi ( tu mam na myśli depozyt wiedzy w jądrze ziemi i polu morfogenetycznym , które są ze sobą ściśle zestrojone) i wszystkiego co z nią związane.  Dopiero od 2013 pojawią  się prawdziwi nauczyciele ludzkości przekazujący wiedzę , która do tej pory była przed nami ukrywana.
Za pięć lat czyli w 2018.r.nasza "Nowa Ziemia" osiągnie swoja pełnię energetyczną na tle nowej drogi kosmicznej.

Prawdą jest co widziała ta kobieta w kwestii "kluczy energetycznych" otwierających kody wymiarów, one już są na swoich miejscach 12, trzynasty klucz dopiero zostanie włożony... on uruchomi tą dwunastkę.

Acha .. zapomniała bym dodać, te świetliste "statki kosmiczne" w milionach w przestrzeni okołoziemskiej to nasze Matryce Energetyczne Matki, czekające na połaszenie ( uratowanie nas.... jak inni mówią) z naszymi matrycami astralnymi ( ile Ludzi , tyle statków)w trakcie tego procesu Dusz Człowieka ( ziemskie wcielenie) również na czas transformacji zjednoczy się ze swoja Matryca Matka czyli świetlistym statkiem kosmicznym MER KA BA. Naprawdę wszystko jest w wielkiej prostocie nie trzeba nam doszukiwać się nadzwyczajności i zbawców z innych planet, to my sami jesteśmy swoimi zbawcami, każdy z nas posiada osobisty statek kosmiczny MER KA BA z którego korzystał lub będzie korzystał w odpowiednim momencie procesu zestrojenia się ze swoją Matrycą.  Pamiętać nam trzeba, że JESTEŚMY ENERGIAMI WCIELONYMI, a nie materią która więzi  ENERGIĘ . To nie materia włada ENERGIĄ , a ENERGIA materią. To ENERGIA stworzyła dla siebie i swoich doświadczeń poznawczych materię ,  nie odwrotnie.
Zatem ENERGIA decyduje o czasie pobytu w materii oraz o rodzaju doświadczeń związanych z nią, ENERGIA opuszcza materię ( dematerializacja lub śmierć ciała materialnego , zależy od wiedzy i poziomu energetycznego wcielonej Energii-Człowieka) i powrotu do świata materialnego po inny rodzaj wiedzy.

Kiara :) :)



Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: arteq Listopad 27, 2012, 11:54:41
uffff, odetchnąłem - jak widzę dathline została wspaniałomyślnie przesunięta... znowu.   :]
no ale co w związku z tym z rozdzieleniem wymiarów... yyy... już nie będzie tego?


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: Przebiśnieg Listopad 27, 2012, 18:49:10
Cytuj
Przebisniegu,
ale ja w moim snie,jak zwal tak zwal,mialam wyglad taki jak teraz,niczym sie nie roznilam.Moja ciotka rowniez byla taka jak teraz,moze troche mlodsza,ja zreszta tez.

Szacowna ,,wyglądałaś tak samo"  Ty i ciocia bo to Twoja świadomość zewnętrzna była informowana nie wewnętrzna :)
Czyli jeden z Twoich elementów musiał odebrać, że to Ty i Twoja ciocia uczestniczyłyście w tym wydarzeniu :)
Pozdrawiam Cie szacowna :)

arteq
Cytuj
uffff, odetchnąłem - jak widzę dathline została wspaniałomyślnie przesunięta... znowu.   :]
no ale co w związku z tym z rozdzieleniem wymiarów... yyy... już nie będzie tego?
Szacowny krytykować potrafisz, osobiście nie mam co do tego najmniejszych wątpliwości. ;D
Ba pozwolę sobie nawet stwierdzić, że moim skromnym zdaniem jesteś mistrzem krytyki ;D
Jeżeli jednak mogę o coś spytać jeżeli łaska to :Co potrafiłbyś lub czy potrafiłbyś dodać do tego co tu jest napisane i nie tylko tu, czy po prostu krytykujesz dla sobie tylko wiadomych celów 8)
Na pewno masz jakieś doświadczenia więc i jakieś wnioski ;D
Choć może i nie, cóż przecie każdy jest inny ;D

to pa ;D


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: arteq Listopad 27, 2012, 21:24:49
Dlaczego miałbym chcieć coś dokładać np. do kłamstw, bzdur? Co miałby dołożyć do nich?


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: barneyos Listopad 27, 2012, 21:40:44
prawdę ?


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: Przebiśnieg Listopad 28, 2012, 05:14:15
arteq
Cytuj
Dlaczego miałbym chcieć coś dokładać np. do kłamstw, bzdur? Co miałby dołożyć do nich?
Szacowny jak byś miał na koncie 100 wpisów to oczywiście dla każdego co innego.
Masz ich 5 tysięcy więc to chyba nie jest rok bytności na tym zacnym forum ;D
Kurcze no myślałem, że  ja jestem cierpliwy, ale daleko mi do Ciebie bo mi tak długo nie chciało by się czytać ,,kłamstw i bzdur", no ale z braku lepszego zajęcia to może, toć każdy jest inny ;D
Nie mniej jednak dodam do tego co napisał szacowny barneyos jak widzisz kłamstwo to w to miejsce wklej prawdę, na pewno fajnie by się czytało ;D
Oczywiście mam na myśli informacje bo Twoje wojenki z tą czy tamtym użytkownikiem tego zacnego forum to sprawa szacownego szeryfa songo ;D
Oczywiście dla każdego co innego
to pa ;D


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: zochna Grudzień 21, 2012, 17:08:29
Znów proszę o pomoc w interpretacji mojego dzisiejszego snu /21.12. br./

Jestem w zakładzie pracy,w jakimś oszklonym pokoju-może hali,jest nas dużo osób
i widzę,że na stole leży maleńkie nagie dziecko.

Ktoś mówi,że ono nie żyje,bo tak leży już drugi dzień i urodziło się za wcześnie w 24 tyg.
i nie wiadomo skąd to dziecko znalazło się w tym miejscu.

W pewnym momencie widzę /widzimy wszyscy/,że to dziecko zaczyna się ruszać.
Nadal nikt na to nie reaguje,więc po chwili ja biorę dziecko na ręce,wychodzę do innego
pokoju, żeby mi nikt nie przeszkadzał i dzwonię na policję,by prosić o pomoc dla tego
ożywionego dziecka.

Zaczęłam wstukiwać numer telefonu a nie mając okularów pomyliłam się i zamiast 6
wystukałam 5.
Chciałam wykasować błędny numer,lecz nie mogłam już tego zrobić.
Jeden z policjantów /tam się znalazłam/powiedział mi,że mogę dalej wybierać brakujące
numery telefonu,bo to też będzie dobry,odpowiedni numer do udzielenia pomocy temu dziecku,które cały czas trzymałam na rękach.

Widziałam,że co raz bardziej się ożywia, ma co raz więcej ruchów i siły.
Miałam takie wewnętrzne przekonanie,że z dzieckiem będzie wszystko dobrze,
oczywiście po udzieleniu fachowej pomocy.

Gdy już wystukałam w całości numer telefonu,oczekując na realizację pomocy,
dziecko to,chyba w podziękowaniu za zainteresowanie się nim i moją pomoc,
uniosło główkę i pocałowało mnie w policzek.

Wtedy momentalnie się obudziłam, była to godz.4.30 przed świtem.

    Pozdrawiam i przesyłam serdeczne życzenia Świąteczno-Noworoczne,
realizacji wszystkich planów i marzeń
                                                        Zochna
       


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: Przebiśnieg Grudzień 21, 2012, 17:16:17
,,Pomyliło" Ci się szacowna, gdyż inna pomoc była zbędna :)
to pa ;D


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: Kiara Grudzień 21, 2012, 18:38:00
Zochna, przepiękny sen, wspaniała informacja!

Dziecko nowo urodzone, wiadomo urodziło się nowe , może już jakiś czas temu ale w ferworze prac nad sobą ( zakład pracy , działania na ziemi , ludzie , sądzę że wszystkie dawne inkarnacje) odłożone na później ...  ten właściwy moment nadszedł i  zauważyłaś je oraz wzięłaś w swoje ręce.Pomoc przez 5 czyli 4 żywioły połączone miłością, ale też 5 czakra , która aktywizuje się mocno o ludzi a szczegulnie u kobiet. Policja, górny , nadrzędny dla nas   system kontroli, dowodzenia i pomocy. Wyższe numery podnoszenie wibracji , dodawanie aktywności nowemu , które przyszło do Ciebie.
Ożywienie całkowite dziecka to zespolenie się nowego w Tobie i z Tobą , gratulacje i podziękowanie dla ciebie ( buziakiem) od Twojej Energii, którą tym nowym zaczęła dzięki Tobie istnienie w nowym Świecie!
Dałaś radę, a to dopiero początek, ta noc była aktywna i z mniejszą ilością snu dla wielu z nas , moje przyjaciółki mówiły mi to samo.

To nie koniec, to dopiero początek procesu.


Kiara :) :)



Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: sfinks Grudzień 21, 2012, 19:48:47
Znów proszę o pomoc w interpretacji mojego dzisiejszego snu /21.12. br./

Jestem w zakładzie pracy,w jakimś oszklonym pokoju-może hali,jest nas dużo osób
i widzę,że na stole leży maleńkie nagie dziecko.

Ktoś mówi,że ono nie żyje,bo tak leży już drugi dzień i urodziło się za wcześnie w 24 tyg.
i nie wiadomo skąd to dziecko znalazło się w tym miejscu.

W pewnym momencie widzę /widzimy wszyscy/,że to dziecko zaczyna się ruszać.
Nadal nikt na to nie reaguje,więc po chwili ja biorę dziecko na ręce,wychodzę do innego
pokoju, żeby mi nikt nie przeszkadzał i dzwonię na policję,by prosić o pomoc dla tego
ożywionego dziecka.

Zaczęłam wstukiwać numer telefonu a nie mając okularów pomyliłam się i zamiast 6
wystukałam 5.
Chciałam wykasować błędny numer,lecz nie mogłam już tego zrobić.
Jeden z policjantów /tam się znalazłam/powiedział mi,że mogę dalej wybierać brakujące
numery telefonu,bo to też będzie dobry,odpowiedni numer do udzielenia pomocy temu dziecku,które cały czas trzymałam na rękach.

Widziałam,że co raz bardziej się ożywia, ma co raz więcej ruchów i siły.
Miałam takie wewnętrzne przekonanie,że z dzieckiem będzie wszystko dobrze,
oczywiście po udzieleniu fachowej pomocy.

Gdy już wystukałam w całości numer telefonu,oczekując na realizację pomocy,
dziecko to,chyba w podziękowaniu za zainteresowanie się nim i moją pomoc,
uniosło główkę i pocałowało mnie w policzek.

Wtedy momentalnie się obudziłam, była to godz.4.30 przed świtem.

    Pozdrawiam i przesyłam serdeczne życzenia Świąteczno-Noworoczne,
realizacji wszystkich planów i marzeń
                                                        Zochna
       
Zochna . Przepiękny sen ,bardzo symboliczny i wymowny .Niemowlę symbolizuje ,że coś się narodziło ,jeszcze słabe i kruche ale już realne .To coś wymaga Twojej uwagi i pomocy .Twoja troska i zabiegi ,doprowadziły do tego że to coś jest wdzięczne za pomoc w uaktywnieniu się ,może to być np.pozytywna energia lub Twój sobowtór  na planie astralnym.


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: barneyos Grudzień 21, 2012, 20:43:48
A ja krótko, czasem na końcu, tzn. w tym momencie, w którym już nie śpisz, ale jeszcze nie się nie obudziłeś (-aś), to czasem zadaję sobie pytanie: co powinienem zapamiętać z dzisiejszej nocy ? I pojawia się obraz.

Dzisiaj to była drewniana pusta łódź na środku jeziora.


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: arteq Grudzień 22, 2012, 01:30:07
mi się śnili (?) forumowicze...
jednie trzymali baloniki, a inni... podkowy.

Co to może oznaczać? Mam pewien pomysł ale nie wiem czy dobry.


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: Przebiśnieg Grudzień 22, 2012, 15:07:17
Dzięki szacowny barneyos :)
Postaram się zastosować :)
Co do pustej łodzi to czy nie odczułeś że astral przestał się kleić do ciał fizycznych :)
Ta łódź jest takim potwierdzeniem :)
to pa ;D


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: songo1970 Grudzień 22, 2012, 15:37:38
astral chyba też się zresetował ;D


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: barneyos Grudzień 22, 2012, 17:07:12
Dzięki szacowny barneyos :)
Postaram się zastosować :)
Co do pustej łodzi to czy nie odczułeś że astral przestał się kleić do ciał fizycznych :)
Ta łódź jest takim potwierdzeniem :)
to pa ;D

A jakże - odczułem. Pisałem już w innym wątku wcześniej, że się zrobiło bardziej luźno w powietrzu i mam teraz wrażenie (a raczej pewność), że oddycham "pełną piersią" i całe powietrze idzie w moje płuca.

Fajne uczucie - nie trzeba się odchudzać, żeby się poczuć lżej (no chyba że podkręcili Ziemię i nam grawitację zmniejszyli)



[Edit]

Jest inaczej. Wcześniej to to co trafiało do mnie, to był mały sznurek, teraz stoję w jakimś wielkim słupie/snopie o szerokości mojego ciała. I dawniej był "half duplex", w danej chwili albo nadawałeś, albo odbierałeś, teraz jest "full duplex" - możesz jednocześnie nadawać i odbierać. fajne zjawisko.

Jeśli to są dopiero początki, to...

Jest inaczej.
[Edit]


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: Przebiśnieg Grudzień 25, 2012, 11:45:42
Taki sobie obrazek :)

Cisza

Jakiś czas jestem zawieszony w ciepłej próżni.

Po chwili odczuwam ciepło w okolicy serca i w najwyższym punkcie głowy.

Czuję dotknięcie ciepłego wiatru.

Odczuwam stopniowe ocieplenie się powietrza wokoło mnie.

Zauważam, że temperatura rośnie wokoło, różnica staje się odczuwalna coraz bardziej.

Narasta i po chwili przestaje być odczuwalna.

Lechia słyszę i dostrzegam młodą jasną kobietę w karminowej poświacie, wokoło jej czwórkę dzieci w wieku przedszkolnym.

Każde z dzieci ma inny kolor oczu.

Dzieci przedstawiają się i wszystkie ich imiona kojarzą się z ogniem lecz nie odbieram ich głoskowo (Ogni, Agna, Iga, Sfar).

Po chwili czuję dotknięcie wilgotnego powietrza.

Odczuwam kołysanie przypominające stanie na pokładzie statku płynącego po spokojnym morzu.

Wznoszenie i opadanie trwa jakiś czas, aż przestaje być odczuwalne.

Łada słyszę i dostrzegam kobietę o cerze przezroczystej i granatowej poświacie wokół niej czwórka dzieci w wieku przedszkolnym.

Każde z dzieci ma inny kolor oczu.

Dzieci przedstawiają się i wszystkie ich imiona kojarzą mi się z wodą (Wodo, Wada, Wida, Wędo).

Żywa słyszę z tyłu odwracam się cały i widzę młodą opaloną kobietę o bardzo jasnoniebieskich oczach w białej poświacie, wokoło niej czwórka dzieci w wieku przedszkolnym.

Każde z dzieci ma inny kolor oczu.

Dzieci przedstawiają się i wszystkie ich imiona kojarzą mi się z lasem, łąką, zwierzęciem i ptakiem (Szum, Łana, Bór, Lot)

Kobieta uśmiecha się do mnie i zbliża.

Dostrzegam, że dwie kobiety stają za mną jedna przede mną, dzieci w dwóch szeregach po jednej i drugiej stronie.

Po mojej prawej stronie dostrzegam ogromną barierę o lustrzanej poświacie a za nią siwą zamieć przeplataną różnokolorowymi błyskami.

Po mojej lewej stroni widzę równie ogromna barierę tylko jej poświata jest słoneczna, ciepła...

Za nią dostrzegam pogodną, soczystą łączkę usianą kwiatami jasne słoneczne niebo.

Widzę, że jedna i druga bariera powoli zbliżają się do siebie.

Po chwili obie te bariery dotknęły się i jakby od siebie odbiły.

Później jeszcze raz dotknęły, ale ta po lewej stanęła w miejscu a tylko ta po prawej się cofnęła

Po trzecim dotknięciu ta po prawej stronie zmieniła się w olbrzymią falę i uderzyła o tą po lewej i ….zobaczyłem światło jasne, ciepłe i po chwili widziałem tylko jasną pustkę i odczuwałem delikatne kołysanie podobne do tego na hamaku lub w kołysce.

to pa ;D


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: zochna Grudzień 27, 2012, 14:15:10
>Kiaro< bardzo dziękuję za obszerny opis mojego snu.
Ja,tak dokładnie jak Ty to robisz, nie umiem wyrazić , co ten sen oznacza.
Domyślałam się,że był informacją raczej pozytywną /podziękowanie przez pocałunek/,
ale Ty, doskonale umiesz "wyszukać" wszystkie informacje w nim zawarte.
>Sfinksie< dziękuję Ci również za podobną analizę mojego snu.
Jeszcze raz serdeczne dzięki
                                         Zochna


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: barneyos Grudzień 30, 2012, 20:51:05
Heh, zdaje się, że astralna "mgła" opada.

Pojawiają się w powietrzu fajne błyski i smugi. I w żaden sposób nie budzi to negatywnych odczuć, raczej dziecięce zaciekawienie poznaniem nowego.

Jupila !


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: Kapłan 718 Grudzień 30, 2012, 21:10:16
mi się śniło przed 21 grudnia - co jest kluczowe tutaj, że nurkuję gdzieś, cała sytuacja była dość absurdalna, byli tam moi znajomi z rzeczywistości ale ni w kij ni w oko nie pasowali do tego co się działo we śnie, zapamiętałem kwintesencję snu, ktoś do mnie powiedział "nurkujemy tam gdzie jest skarb templariuszy"...

dopiero powoli dociera do mnie głęboki sens tego snu, widzę tutaj dużo motywu jungowskiego schodzenia w dół, to co zatopione, pierwotny aspekt wody...

może ktoś zechce zinterpretować więcej?


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: koliberek33 Grudzień 31, 2012, 00:12:19
...Tempariusze. należę do kilku bibliotek i co tam  ostatnio pójdę, to na wystawce akurat znajdują się książki, których tematyką są właśnie oni. wczoraj skończyłem kolejną, traktującą o poszukiwaniu skarbu, etc... i to w grocie pod wodą, jednakże ostatecznie znajduje się on w krypcie podziemnej w  Świątyni, ale zaledwie jego część, tzn. jedynie relikwie, bo reszta została roztrwoniona przez pożądliwych mnichów...

...a co jest zasadniczym przesłaniem książki? a może i Twojego snu...iż, najważniejsza jest przygoda w poszukiwaniu, w dążeniu do celu (Graal), poprzez pogłębianie znajomości siebie i docieranie do zakamarków naszego wnętrza, poprzez burze emocji w żywiole nieustających doświadczań i doświadczeń prowadzących do zrozumienia swojej roli i zadania w połączeniu z Całością.


pozdrawiam ciepło



 :) :) :) :)


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: krzysiek Grudzień 31, 2012, 00:15:29
W tej sprawie może pomóc jedynie Indiana Jones  ;D


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: Kapłan 718 Grudzień 31, 2012, 01:38:25
mam ponad 100 książek o Templariuszach, które zostały wydane od 1992 roku do teraz :) i NIGDY nie miałem snu o tym zakonie! tematyka jest mi znana aż za dobrze mimo to sen mnie zaskoczył... teoria o zalanych skarbie Templariuszy może się łączyć z Wyspą Dębów (Oak Island), ale ja bym nie patrzył na to materialnie jednak :)


Tytuł: Odp: Dziennik snów - pisz tutaj !
Wiadomość wysłana przez: Szmer Grudzień 31, 2012, 03:49:39
Tematyka jest Ci dobrze znana więc tym bardziej nie doszukiwałbym się jakiegokolwiek znaczenia w samych Templariuszach... zwracaj uwagę raczej na jakieś drobne szczegóły... albo właśnie na jakieś elementy, zachowania, słowa, ludzi... którzy do całego obrazka nie do końca pasują.


Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

companions wild-reign halotupsy world-anime managerzuzlowy