Niezależne Forum Projektu Cheops

Rozwój duchowy => Człowiek energetyczny => Wątek zaczęty przez: Kiara Marzec 07, 2010, 20:12:29



Tytuł: POLE SWIADOMOSCI I POLE MORFOGENETYCZNE.
Wiadomość wysłana przez: Kiara Marzec 07, 2010, 20:12:29
Zainspirowala mnie dyskusja na temat swiadomosci , niektorzy twierdza iz swiadomosc indywidualna nie istnieje , ze istnieje wylacznie swiadomosc zbiorowa.

Jednak wbrew temu co mowia i mysla niektorzy jest inaczej z bardzo prostej przyczyny.

A mianowicie kazdy z nas zyjacych tu na ziemi jest swiadomoscia indywidualna , przez wlasna indywidualnosc doswiadcza kontaktu z inna wcielona , lub nie wcielona swiadomoscia , oraz materia.
Tworzy wowczas swiat wlasnej indywidualnej swiadomosci , nigdy nie jest on idetyczny z druga swiadomoscia , zawsze zachowuje wlasna indywidualna barwe i wibracje , moc energetyczna jest zmienna.

Ale swiadomosci o podobnych ( nie idetycznych a podobnych) zabarwieniach jest duzo , wyraza sie to np. idetycznymi wierzeniami , zapatrywaniami politycznymi , lub byciem w tej samej religji , itp....

Tworza oni wowczas swiadomosc zbiorowa skladajaca sie z poszczegolnych indywidualnosci podobnych. Czym wiecej jest osob idetyfikujacych swoj swiatopoglad z innymi podobnymi tym wieksze staje sie pole owej swiadomosci , tym wiekszy potecjal energetyczny ono posiada.
Gdy osiaga juz pewien potecjal pole swiadomosci zbiorowej staje sie sinym mysloksztaltem zaczynajacym "zyc" wizja siebie , ale nie jest to twor , ktory jest niezalezny ,steruja nim Ludzie do spolki z innymi Energiami wcielonymi i niewcielonymi.

Takie pole swiadomosci zbiorowej zespolone staje sie siecia energoinormacyjna.
I w tym momecie moga zaczac sie problemy ze swiadomoscia , a raczej przekraczaniem jej granic ponad taka siec.Gdyz ona pelni role komputera najnowszej generacji. Szybko i bezblednie analizuje bane z pol indywidualnych i zbiorowych przesylajac ludziom myslwy projekt realizacji ich marzen.

Ludzie odbieraja te mysli i wprawiaja je w czyn slowno rzeczywisty uwazajac iz naprawde kreuja samodzielnie swoje zycia. Nie , nie dzieje sie tak, gdyz wiekszosc zdarzen spowodowana jest strachem , ktory wysyla do nas sprzezona siec energoinformacyjna realizujac nasze niedojrzale zamierzenia.

Jezeli czlowiek osiada jakie kolwiek slabosci , nie przepracowane zagadnienia , lek przed czymkolwiek. Siec energoiformacyjna przesyla temat do przepracowania " wpuszczajac" swoja energie w miejsca "dolki" w naszej swiadomosci.

Dzieje sie tak az do mometu poznania calej wiedzy na temat , wyjscia z pola srtachu z tym zwiazanego i "zapelnienia dolka"wiedza calkowita. Wowczas to pole energoinformacyjne nie panuje juz nad kolejna nasza slaboscia.
Wychodzimy z innego pola swiadomosci zbiorowej podnoszac wibracje naszej swiadomosci indywidualnej. Czyli zmniejszamy wplyw na nas jakiegos egregora , stajemy sie bardziej dojrzali , nasza swiadomosc indywidualna oddala sie od zbiorowej, mozemy byc samodzielni , nie zwiazani juz egregorem , religji ,  rasy czy panstwa.

Laczymy sie z bezposrednim odbiorem informacji z POLA MORFOGEEYTYCZNEGO.

A co to jest to pole morfogetetyczne?
Otoz sa rozne definicje , ja w prosty sposob powiem tak;

Jest to pole Stworcy w ktorym sa zdeponowane wzorce genetycznego rozwoju dla poszczegolnych etapow rozwoju ludzkosci. Istnieja w nim poziomy genetycznych mozliwosci materii zapisane kodem swietlnym.
Dla kazdego pozimu istnieje "klucz wibracyjny swietlno-dzwiekowy , ktory otwiera dostep do korzystania z wiedzy poszczegolnych etapow , w zaleznosci od napelnienia graali indywidualnych energia przez ludzi.

Gdy sie to juz dzieje w wystarczajacym stopniu , na ziemi pojawiaja sie Energie ( zawsze dzieje sie to na plaszczyznie materialnej) , ktore poprzez splot roznych zdarzen otwieraja Ludzkosci dostep do kolejnych wzorcow rozwojowych.

Oczywiscie ma to zwiazek z kodem DNA , bo on tak naprawde , zestraja Czlowieka z wibracja NOWEJ WIEDZY.

Poprzez siec energetyczna wewnatrz Czlowieka zaczyna plynac swiatlo , ktore otwiera zamkniete helisy , podnosi wibracje wewnetrzna , dostraja czakry i otwiera zablokowane do tej pory rozne mozliwosci duchowe i fizyczne.

Nie jest to idetyczny proces dla wszystkich Ludzi, uruchomienie poszczegolnych mozliwosci idzie w parze z rozwojem osobistym. Nie oczekujmy wiec iz Czlowiek ktorego rozwoj duchowy siega "przedszkola duchowego" uzyska w tym samym czasie idetyczne mozliwosci jak ten , ktory wlasnie robi "duchowa mature".
Tak jak w szole sa rozne klasy tak i w rozwoju duchowym istnieja poziomy rozwojwe - poziom wibracji , ktoremu towarzyszy moc energetyczna. Czyli moc realizacji osiagnietych juz mozliwosci.

Co jest miernikiem naszego rozwoju duchowego? Zawsze to samo milosc , system wartosci , ktory wyraza sie prawoscia i godnoscia w realizacji CZYNOW.

Mowic o sobie ja jestem taki czy taka ...... to zbyt malo. Zycie stawia nas w sytuacjach , ktore pokazuja nasza twarz , pokazuja jak potrafimy sie zachowac , jak reagujemy i co z tego wynika.

Zycze wszystkim zeby w waszych zyciach , bylo juz jak najmniej owych "dolkow" , ktore pole  energoinformacyjne stara sie zapelnic zdarzeniami sprawdzianami.
Oby byla juz swietlista gladkosc.

Kiara :) :)


Tytuł: Odp: POLE SWIADOMOSCI I POLE MORFOGENETYCZNE.
Wiadomość wysłana przez: nagumulululi Marzec 07, 2010, 20:59:08
Zainspirowala mnie dyskusja na temat swiadomosci , niektorzy twierdza iz swiadomosc indywidualna nie istnieje , ze istnieje wylacznie swiadomosc zbiorowa.

Hej Kiarka. Życze ci abyś kiedyś odkryła czym jest NIEświadomość.

Świat zachodu odkrył to dopiero w XX w po 2 tysiąch lat nieobecności, świat buddyzmu uznał to za pojęcie podstawowe a wiele religii zgłebia jej tajemnice od wieków. Życzę liźnięcia odrobiny psychologii głebi.

Wystarczy przestać faszerować się zbytnio New Ageowymi tekstami a zapukać do innych drzwi.


Tytuł: Odp: POLE SWIADOMOSCI I POLE MORFOGENETYCZNE.
Wiadomość wysłana przez: Silver Marzec 07, 2010, 23:06:39
 Pole świadomości, Bóg, człowiek to tylko konstrukty teoretyczne. W istocie są to narzędzia jakie znamy i za pomocą, których prubujemy opisać ten świat. Lecz pojęcia nie są światem. Charakterystyczną rzeczą jest to, że ludzie nakładają pojęcia na rzeczywistość tworząc w ten sposób wręcz ontologiczne byty począwszy od samego Boga, a skończywszy na człowieku. Problem nie polega jednak na tym, że za pomocą narzędzi jakie na dziś dzień znamy chcemy opisać świat, lecz polega na tym, że utożsamiamy się z nimi tak bardzo, że w konsekwencji żyjemy w siatkach pojęciowych, których sami stworzyliśmy, co można przyrównać do istnienia w zakreowanym przez siebie samego pewnego psychologicznego więzienia.

Wydaje, że najlepszym punktem wyjścia nie jest fenomenologia ontologiczna (opisująca rzeczywistą rzeczywistość) ani transcendentalana (chcąca opisać świadomośc absolutną) 
lecz przyjęcie postawy, że żadna z nich nie odpowiada prawdzie, ponieważ prawda nie podlega żadnej definicji, podlega tylko doświadczeniu prawdy.

O tym właśnie mówią mistyczne nauki, które starają się omijać świat konstrukcji myślowych, które stanowia tylko punkt wyjścia, a nie rzetelne narzędzia do jakiegoś opisu rzeczywistości.Czyli mówiąc wprost - nie można opisywać rzeczywistości słowami i jeszcze wierzyć, że te opisy są prawdziwe.

Stad dziwię postawie co niektórych, którzy z tak głębokim przekonaniem piszą - Stwórca to, Bóg tamto, świadomość taka itd.... co sprawia, że sami tworzą dysonans pomiędzy sobą, a rzeczywistością...


 


Tytuł: Odp: POLE SWIADOMOSCI I POLE MORFOGENETYCZNE.
Wiadomość wysłana przez: east Marzec 08, 2010, 17:11:34
Pole świadomości, Bóg, człowiek to tylko konstrukty teoretyczne. W istocie są to narzędzia jakie znamy i za pomocą, których prubujemy opisać ten świat. Lecz pojęcia nie są światem. (..)
O tym właśnie mówią mistyczne nauki, które starają się omijać świat konstrukcji myślowych, które stanowia tylko punkt wyjścia, a nie rzetelne narzędzia do jakiegoś opisu rzeczywistości.Czyli mówiąc wprost - nie można opisywać rzeczywistości słowami i jeszcze wierzyć, że te opisy są prawdziwe.
Silver ,a jednak w przypadku wypowiadania się na forum mamy do dyspozycji wyłącznie wyrazy. Chcąc się na tym poziomie komunikować muszą nam one wystarczyć. Alternatywą jest .. nie pisanie ,ale to nie wchodzi w grę jeśli chodzi o tych, którzy chcą się wypowiadać i na tym kanale.

Kiaro , wydaje mi się, że z góry zakładasz iż świadomość zbiorowa jest czymś złym i że rządzi się strachem. Oczywiście, Ty to "wiesz" , bo patrzysz z innej perspektywy, ze się tak wyrażę. Jednak ja nie postrzegam świadomości zbiorowej ( świadomości kwantowej może lepiej byłoby napisać ) jako coś złego, czy ograniczającego , raz na zawsze ustalonego. To jest POLE ŚWIADOMOŚCI, nieciągłe, nieliniowe, nieoznaczone, a więc nie żaden z góry ustalony , wykorzystywany przez określone byty obszar , gdzie obowiązują jakieś regulaminy. Postrzegam to raczej jako obszar wymiany i komunikacji wszystkich świadomości indywidualnych, w sensie, że cząstkowych  ( wydzielonych z Pola ). Być może w ramach tego Pola , na jego różnych poziomach , znajdują się jakieś egregory, czyli obszary wydzielone i administrowane przez byty uważające siebie za "bogów". To nawet całkiem prawdopodobne jest jeśli myślimy w kategoriach "zachodniej", hierarchicznej Piramidy władzy , w oparciu o Trójkątny system władzy w którym na samym dole znajduje się nieświadomy człowiek, a powyżej niego jacyś szefowie czy władcy aż po szczyt drabiny  - niedosięgłego Boga, czy jak Ty, Kiaro nazywasz tą energię, która "wie" - Stwórcę. To jest cały czas zasilanie tego systemu władzy i strachu bez względu na to jak wspaniały i miłosierny ten Stwórca by dla nas nie był, bo akceptujemy fakt, że do niego prowadzą szczeble rozwoju, wiadomo - w górę. Niektórzy już z tych wyższych szczebelków na nas spoglądają ... i w ten sposób budujemy drabinkę szczęścia Kiaro.

Ja postrzegam Pole Świadomości jako coś znacznie bardziej pojemnego niż struktura wieloświatów czy też egregorów. To jest przede wszystkim bardzo "płaska przestrzeń ", że się tak śmiesznie wyrażę. Tak na prawdę to nie ma w niej żadnej hierarchii. Wszystko istnieje Tu i Teraz . Są tylko inne częstotliwości. Z nieskończonych możliwości można sobie oczywiście zbudować dowolną strukturę, ale nie ma takiej potrzeby jeśli komuś to nie pasuje.
Pozwolę sobie zatem nieco bardziej się wyrazić czym dla mnie jest to Pole Świadomości na bazie bardziej obszernych przemyśleń na temat kultury Aborygenów, do których to przemyśleń podaję na końcu linka. Tutaj tylko skrótowo.

W książce Dar Aborygenów autor próbuje wyjaśnić sposób rozumowania Aborygenów również za pomocą modelu kwantowego. W moim przekonaniu odnosi się to wprost do harmonii świętej geometrii proponowanej przez Dana Wintera i Nassima Harameina, chociaż oczywiście nazwiska tych panów tam nie padają.

Otóż , gdy wyobrazimy sobie koło i nazwiemy je duchem, to w jego środku znajduje się ego, a przestrzeń między środkiem , a okręgiem zajmuje POLE DOŚWIADCZENIA ( W tym miejscu pole doświadczenia można by zastąpić, moim zdaniem, równie dobrze wyrażeniem "pole świadomości" ). Tak więc ja jestem całym światem doświadczenia skoncentrowanego na punkcie odniesienia, czyli moim ego, światem ogarniętym przez mojego ducha  (vel  pole świadomości, vel pole punktu zerowego  ). Gdy działam jako osoba, w moim działaniu zaznaczają się dwie podstawowe orientacje. Jedna jest CENTRYPEDALNA, tzn .dośrodkowa, zorientowana na moją jaźń, zgodnie z którą ja jestem punktem odniesienia dla wszechświata, nie w sensie utożsamienia się z nim, ale w sensie  wciągania czegoś różnego ode mnie w wir mojego ja. Jest to powiększanie siebie samego kosztem uniwersum, zdominowanie lub zawłaszczenie go dla siebie. Tu kryje się podstawowy grzech i fałsz , który polega na wyolbrzymianiu ego, jako centralnego punktu, jak gdyby miało ono niezależną realność lub wymiary- których jednak posiadać nie może - i który rozpoczyna proces zapadania się własnego "ja" i wszechświata ( zakrzywienie przestrzeni ) w jakiś rodzaj czarnej dziury.
Druga orientacja jest CENTRYFUGALNA , tzn. odśrodkowa , w której ja sam odnoszę się do uniwersum. Jest to zasadnicza postawa zadziwienia wszechświatem - zadziwienia , które wypycha mnie w najdalsze jego krańce, zarówno makrokosmiczne jak i mikrokosmiczne . Dosłownie mogę czuć się obecny w najdalszych miejscach i czasach, wręcz na krańcach przestrzeni i czasu. Taka orientacja jest z gruntu religijna , nawet tam, gdzie - jak w przypadku agnostyków (czyli mnie)- jej ostateczny kres, czyli Całkowicie Inny , pozostaje nieznany (w sensie : nieciągły , nieliniowy , nieoznaczony ) lub nieuznany.

Wydaje się , że Aborygen powiedziałby, że Wszechświat, jaki zna, jest POLEM jego interakcji z innymi. Tak więc w pewnym sensie każdy człowiek jest całym uniwersum posiadającym unikalne dla niego centrum. Jest to zbieżne z intuicją Aborygenów, w myśl której "ja" jestem częścią każdego innego, wszyscy inni są częścią mnie, i dalej , że uniwersum pulsuje jakąś energią lub siłą życiową, którą emituje ku innym i odbiera od nich w tym samym czasie. Innymi słowy  - ja znam i Ty znasz tę samą rzecz, ale z innego punktu widzenia. To znaczy Twój duch i mój duch - jako całe wszechświaty - zakładają się na siebie, i w granicach zachodzenia na siebie jeden duch udziela się i komunikuje z innymi.

Zatem Pole Świadomości to suma interakcji wszystkich indwidualnych pól. Dlatego też w którymś poprzednim poście , przyrównałem je do Internetu  rozumianego jako "połączone komputery wszystkich ludzi". Z tym , że w naszym Polu Świadomości każdy żyjący byt , nie tylko człowiek, jest samoświadomym "komputerem".

Całość na której bazuję znajduje się tutaj
http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=742.msg4286;topicseen#msg4286


Tytuł: Odp: POLE SWIADOMOSCI I POLE MORFOGENETYCZNE.
Wiadomość wysłana przez: nagumulululi Marzec 08, 2010, 17:48:09

Całość na której bazuję znajduje się tutaj
http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=742.msg4286;topicseen#msg4286

ciekawe, ciekawe ale nie rozumiem upartego skupienia się na centrum świadomości. Paradoks Kiary polega na tym że krytukuje ona zbiorową świadomość, być może myślać o zbiorowej podświadomości lub raczej nieśwaidomości ktora definiuje się wielokrotnie w psychologii jungowskiej. Symbolicznym wyobrażaniem tej nieświadomości jest ocean lub morze. Stąd od wieków przewija się imie Maria czyli pochodząca z morza, jako nieświadomy z punktu widzenia egocentryzmu patriarchalnego punkt żenskiej sfery narodzin. Zatem im więcej nieufności ze strony Kiary do zbiorowej niświadomości tym bardziej męski punkt widzenia ona reprezentuje.

Rozumiem że mężczyźni pisza wciaż o Bogu i świadomości, ale że kobieta nie podąża scieżką "nieznanego" to już dla mnie zagadka.


Tytuł: Odp: POLE SWIADOMOSCI I POLE MORFOGENETYCZNE.
Wiadomość wysłana przez: east Marzec 08, 2010, 18:02:26

ciekawe, ciekawe ale nie rozumiem upartego skupienia się na centrum świadomości.
Może dlatego , że wszyscy mamy ego. Jest ono w pierwszej kolejności do  "przepracowania" , a przecież wiele tysięcy lat temu zrobiło to kilka społeczeństw z niezłym skutkiem  ( np Aborygeni). Z tym, że teraz jest nas znacznie więcej -  w tym także jest więcej ras, chociaż oczywiście przede wszystkim jesteśmy  jedną ludzkością. To jest owo centrum świadomości, uważam.


Tytuł: Odp: POLE SWIADOMOSCI I POLE MORFOGENETYCZNE.
Wiadomość wysłana przez: quetzalcoatl44 Marzec 08, 2010, 18:16:59
no tak nowa era, nowa swiadomosc..co z tego wynika? narazie nic samo gadanie:) (nikt nie jest przeciwko wojnie, niesprawiedliwosci itd - tylko oficjalne zarejestrowane grupy:)...)i to gadanie w komputerze, gdyby chociaz na ulicy sie o tym gadalo:) zeby sie z tego wyrwac i dokonac jakiejs transformacji swiadomosci mozna to tylko zrobic w polu swiadomosci zbiorowej czyli na zywo:) i potrzeba do tego  troche ludzi...:)


Tytuł: Odp: POLE SWIADOMOSCI I POLE MORFOGENETYCZNE.
Wiadomość wysłana przez: east Marzec 08, 2010, 18:27:26
(..)  zeby sie z tego wyrwac i dokonac jakiejs transformacji swiadomosci mozna to tylko zrobic w polu swiadomosci zbiorowej czyli na zywo:) i potrzeba do tego  troche ludzi...:)
Zgadzam się. Lecz świadomość na żywo ?  To znaczy że niby jak ? Jakieś demonstracje i spotkania ? Nowe rytuały, celebracje i obrzędy  ?
Wydaje mi się, że cały czas to co robimy na tym i innych forach, a także w swoim osobistym życiu .Globalna  Świadomość to nie koncepcja. Jest wszędzie , zawsze, tu i teraz.
To się będzie ciągle nasilać aż wibrować z nią zaczniemy w czasie rzeczywistym - i tak już zostanie. Podobno są ludzie, którym już to się dzieje. Oni są tam i tu jednocześnie.


Tytuł: Odp: POLE SWIADOMOSCI I POLE MORFOGENETYCZNE.
Wiadomość wysłana przez: quetzalcoatl44 Marzec 08, 2010, 18:38:29
rytualy i obrzedy moze nie , bo to juz bylo ale od czegos trzeba zaczac:), np pielgrzymka do jerozolimy?:)


Tytuł: Odp: POLE SWIADOMOSCI I POLE MORFOGENETYCZNE.
Wiadomość wysłana przez: PHIRIOORI Marzec 12, 2010, 14:34:26
Cytat: east
Otóż , gdy wyobrazimy sobie koło i nazwiemy je duchem, to w jego środku znajduje się ego, a przestrzeń między środkiem , a okręgiem zajmuje POLE DOŚWIADCZENIA ( W tym miejscu pole doświadczenia można by zastąpić, moim zdaniem, równie dobrze wyrażeniem "pole świadomości" )

W moim odczuciu "pole świadomości" to co innego niż "pole doświadczenia".
Bo "pole świadomości" to "POLE JUŻ DOŚWIADCZONEGO"(rozPOZNANEGO)
w odróżnieniu od "Doświadczanego",
lub "owych "dolkow" , ktore pole  energoinformacyjne stara sie zapelnic zdarzeniami sprawdzianami.,
czyli nazwijmy to 'białych plam' w POLU swiadomości (czy może czarnych) ;)
..krótko mówiąc nieoszlifowanych 'skaz' na krysztale świadomości wymagających dopiero obróbki.

iA "miłość" pojmuję jako sposób (jakosc) procesu syntezy/analizy, czyli wyrażania DUCHA..
czyli po prostu TRANSFORMACJI lub wyrazu/przejawu TEGO, co JEST.

"inicjalny" Post Kiary jest imponujaco przejrzyście złożony, aż się miło czytało,
utozsamiam się z jego znaczeniem,

a jedyny  w nim "dolek" , ktory stanowi przestrzeń dla POLA  energoinformacyjnego,
któreto stara sie zapelnic zdarzeniami sprawdzianami jest w jednym słowie zawartym w zdaniu:
Cytat: kiara
Co jest miernikiem naszego rozwoju duchowego? Zawsze to samo  milosc , system wartosci , ktory wyraza sie prawoscia i godnoscia w realizacji CZYNOW.

..bo zestawy pojęć i struktur powiązanych z tym słowem (miłosć) są skojarzeniowo najbardziej niejednoznaczne i rozciągnięte i nieprecyzyjne.


Cytat: east
Ja postrzegam Pole Świadomości jako coś znacznie bardziej pojemnego niż struktura wieloświatów czy też egregorów. To jest przede wszystkim bardzo "płaska przestrzeń ", że się tak śmiesznie wyrażę. Tak na prawdę to nie ma w niej żadnej hierarchii. Wszystko istnieje Tu i Teraz . Są tylko inne częstotliwości. Z nieskończonych możliwości można sobie oczywiście zbudować dowolną strukturę, ale nie ma takiej potrzeby jeśli komuś to nie pasuje.

Ciekawe i dziwne informacje na ten temat płyną ostatnio ;)))
ziemia zanim (na chwilę ) zniknie też stanie się płaska? ;)
składam to jednak na karb medium komunikacji (zestawy pojęć, języków)
Gdyby iśc w tę strone.. wszechświat okazałby sie PÓŁ-Kulą.

skądindąd "Plato" ..to płasko-wyż  :P


Tytuł: Odp: POLE SWIADOMOSCI I POLE MORFOGENETYCZNE.
Wiadomość wysłana przez: nagumulululi Marzec 13, 2010, 14:35:33

ciekawe, ciekawe ale nie rozumiem upartego skupienia się na centrum świadomości.
Może dlatego , że wszyscy mamy ego. Jest ono w pierwszej kolejności do  "przepracowania" , a przecież wiele tysięcy lat temu zrobiło to kilka społeczeństw z niezłym skutkiem  ( np Aborygeni). Z tym, że teraz jest nas znacznie więcej -  w tym także jest więcej ras, chociaż oczywiście przede wszystkim jesteśmy  jedną ludzkością. To jest owo centrum świadomości, uważam.

Zanim zabierzsz się za przepracowanie Ego pare cytacików:

"Dopóki nie uczynisz nieświadomego świadomym, będzie ono kierowało Twoim życiem, a Ty będziesz nazywał to przeznaczeniem." C.G.Jung

"Jak czytamy w Sutrze Serca Doskonałej Mądrości, której nauki stanowią esencję "Drugiego Obrotu Kołem Dharmy":
„.. forma jest pustką
pustka jest formą;
pustka nie różni się od formy,
forma nie różni się od pustki;
cokolwiek jest formą, jest pustką,
cokolwiek jest pustką, jest formą,

Budda.

CG JUNG
"Ważne też jest, że według Junga świadoma część psychiki (a więc ta jej część na której przede wszystkim koncentrujemy się w swoim poznaniu naukowym i filozoficznym) jest wtórna wobec nieświadomości zbiorowej, pisze on że jest ona jak mała wysepka na oceanie nieświadomości."

Kącik egiptologii:
"ATUM, egip. bóg-stwórca czczony w Heliopolis; wg mitu wynurzył się z praoceanu jako prapagórek i powołał do życia pierwszą parę bóstw kosm.: Szu i Tefnut; Atum był także niewidzialnym słońcem wieczornym i nocnym; przedstawiany jako król, rzadziej jako wąż, baran, ichneumon, małpa itp. lub człowiek z głową barana"

Prapagórek = piramida.


Tytuł: Odp: POLE SWIADOMOSCI I POLE MORFOGENETYCZNE.
Wiadomość wysłana przez: songo1970 Marzec 13, 2010, 14:46:23
można jeszcze dodać:

Księga Koheleta oraz księga Hioba podejmują pytanie: dlaczego życie zdaje się być tak pozbawione sensu i celu? Księga Koheleta to księga dydaktyczna, więc skupia się nad przekazywaniem swego rodzaju rozważań nad sensem życia.



Wnioski z niej płynące są takie, iż nic w życiu nie jest trwałe i nic nie może w zupełności nas uszczęśliwić. Żadne pieniądze, władza, sława – nawet wiedza i mądrość – nie są w stanie dać ludziom pełni zadowolenia. Myśl ta zawarta jest w słowach: „Vanitas vanitatum, et omni Vanitas” – czyli „marność nad marnościami i wszystko marność”. Tyczy się to spraw takich, jak właśnie mądrość czy przyjemność czy starań o bogactwo oraz sławę, lecz również zjawisk przyrody.


Tytuł: Odp: POLE SWIADOMOSCI I POLE MORFOGENETYCZNE.
Wiadomość wysłana przez: Kiara Marzec 13, 2010, 14:51:20
"Kącik egiptologii:
"ATUM, egip. bóg-stwórca czczony w Heliopolis; wg mitu wynurzył się z praoceanu jako prapagórek i powołał do życia pierwszą parę bóstw kosm.: Szu i Tefnut; Atum był także niewidzialnym słońcem wieczornym i nocnym; przedstawiany jako król, rzadziej jako wąż, baran, ichneumon, małpa itp. lub człowiek z głową barana"

Prapagórek = piramida." nagumulululi

Trzeba jeszcze zrozumiec symbolike znakowa liter   A   T   U  M  a wszystko sataje sie jasne. Przeczytanie tych znakow jako slowa nie oddaje prawdy o znaczeniu.


Kiara. :) :)


Tytuł: Odp: POLE SWIADOMOSCI I POLE MORFOGENETYCZNE.
Wiadomość wysłana przez: nagumulululi Marzec 13, 2010, 14:56:06
"Kącik egiptologii:
"ATUM, egip. bóg-stwórca czczony w Heliopolis; wg mitu wynurzył się z praoceanu jako prapagórek i powołał do życia pierwszą parę bóstw kosm.: Szu i Tefnut; Atum był także niewidzialnym słońcem wieczornym i nocnym; przedstawiany jako król, rzadziej jako wąż, baran, ichneumon, małpa itp. lub człowiek z głową barana"

Prapagórek = piramida." nagumulululi

Trzeba jeszcze zrozumiec symbolike znakowa liter   A   T   U  M  a wszystko sataje sie jasne. Przeczytanie tych znakow jako slowa nie oddaje prawdy o znaczeniu.


Kiara. :) :)
Coś wiem, ale nie powiem - typowe dla Babci Kiary, która chce uchodzić ze wieczne guru, hahaha. Nie ze mną te numery, poziom twojej "mistycznej" wiedzy już znam, nie jestem Intelu - Enki pożal się boże.


Tytuł: Odp: POLE SWIADOMOSCI I POLE MORFOGENETYCZNE.
Wiadomość wysłana przez: ptak Marzec 13, 2010, 15:21:27
"Dopóki nie uczynisz nieświadomego świadomym, będzie ono kierowało Twoim życiem, a Ty będziesz nazywał to przeznaczeniem." C.G.Jung

A czy świadomość, to tylko rozpoznane nieświadome? Czy nie ma tu także kreacji opartej na wyobraźni, intencji i wolnej woli?
Czy świadomość zawsze będzie wtórna w stosunku do Pola Nieświadomości?
No i czy Pole Nieświadomości nie jest wciąż zasilane tym, co tworzy świadomość?


Tytuł: Odp: POLE SWIADOMOSCI I POLE MORFOGENETYCZNE.
Wiadomość wysłana przez: nagumulululi Marzec 13, 2010, 16:06:47
"Dopóki nie uczynisz nieświadomego świadomym, będzie ono kierowało Twoim życiem, a Ty będziesz nazywał to przeznaczeniem." C.G.Jung
A czy świadomość, to tylko rozpoznane nieświadome? Czy nie ma tu także kreacji opartej na wyobraźni, intencji i wolnej woli?
Czy świadomość zawsze będzie wtórna w stosunku do Pola Nieświadomości?
No i czy Pole Nieświadomości nie jest wciąż zasilane tym, co tworzy świadomość?

"Czy świadomość zawsze będzie wtórna w stosunku do Pola Nieświadomości? "

Jak wiesz ocean był zawsze, a wyspy czasami się wynurzają, czasami giną w otmetach.

"A czy świadomość, to tylko rozpoznane nieświadome? " . W pierszej kolejności należaloby się zastanowić głebiej nad tym czym jest śwadomość bez uproszczeń.

Zagadnienie studium świadomości i nieświadomości to nic innego jak studium nad "Yin i Yang", żeńskie nieświadome, męskie świadome. Na tym forum jednak króluje uproszczenie patriarchalne - męskie , nawet w wydaniu kobiet, np. Kiary.


Tytuł: Odp: POLE SWIADOMOSCI I POLE MORFOGENETYCZNE.
Wiadomość wysłana przez: Kiara Marzec 13, 2010, 16:09:51
Nie ma zadnego pola nieswiadomosci , kazda swiadomosc posiada idetyczna wiedze w plaszczyznie metalnej jak Stworca , czyli wzorzec pierwotny.
Ktos chce rznac z nas glupa i opowiada bajki. W momecie stworzenia ( oddzielenia sie od Stworcy) , kazda z czastek "zabrala" idetyczna prawiedze. Reszta to konfrontacja tej wiedzy przez aspekt indywidualny z fizycznoscia i tworzenie nowej wiedzy o sobie , oraz podnoszenie wibracji  i mocy w drodze do wlasnej doskonalosci. Zarowno meskie i zenskie  aspekty wiedzy sa idetycznie siebie swiadome. Wowczas istnieje harmonia. Gdy sa jakiekolwiek braki powstaje nieswiadomosc czegos , na jakims polu , tle....
To wszystko.


Oczywiscie dotyczy to tych Energii , ktore wybraly opcje rozwojowa z wcielaniem sie w materie , bo sa i takie , ktore tego nie wybraly i ich rozwoj indywidualny jest przeogromny ( wiedza o sobie na podstawie budowy systemu myslowo uczuciowego) ale bez konfrontacji tego z zanurzeniem sie w materii.

Kiara :) :)

Ps. nagumulululi widzisz znaki? A T U M , no to przemysl kazdy z nich oddzielnie i zastanow sie co znaczy A co znaczy T , co znaczy U i co znaczy M?

Ja nie chce byc tu wyrocznia od wszystkiego , wole skierowac uwage i myslenie tych , ktorzy sa zainteresowani tematem w przestrzen informacji.

A Ty co potrafisz? Byc zlosliwy i ironiczny, tylko na tyle Cie stac? Przez wlasne slowa ogladasz siebie w lustrze zdarzen, nie o mnie wydajesz ta opinnie ( chociaz tak myslisz licytujac mnie) mowisz o wlasnych cechach swojej osobowosci.


Tytuł: Odp: POLE SWIADOMOSCI I POLE MORFOGENETYCZNE.
Wiadomość wysłana przez: nagumulululi Marzec 13, 2010, 16:15:57
Nie ma zadnego pola nieswiadomosci , kazda swiadomosc posiada idetyczna wiedze w plaszczyznie metalnej jak Stworca , czyli wzorzec pierwotny.
Ktos chce rznac z nas glupa i opowiada bajki. W momecie stworzenia ( oddzielenia sie od Stworcy) , kazda z czastek "zabrala" idetyczna prawiedze. Reszta to konfrontacja tej wiedzy przez aspekt indywidualny z fizycznoscia i tworzenie nowej wiedzy o sobie , oraz podnoszenie wibracji  i mocy w drodze do wlasnej doskonalosci.
To wszystko.


Oczywiscie dotyczy to tych Energii , ktore wybraly opcje rozwojowa z wcielaniem sie w materie , bo sa i takie , ktore tego nie wybraly i ich rozwoj indywidualny jest przeogromny ( wiedza o sobie na podstawie budowy systemu myslowo uczuciowego) ale bez konfrontacji tego z zanurzeniem sie w materii.

Kiara :) :)

Ps. nagumulululi widzisz znaki? A T U M , no to przemysl kazdy z nich oddzielnie i zastanow sie co znaczy A co znaczy T , co znaczy U i co znaczy M?

Ja nie chce byc tu wyrocznia od wszystkiego , wole skierowac uwage i myslenie tych , ktorzy sa zainteresowani tematem w przestrzen informacji.

A Ty co potrafisz? Byc zlosliwy i ironiczny, tylko na tyle Cie stac? Przez wlasne slowa ogladasz siebie w lustrze zdarzen, nie o mnie wydajesz ta opinnie ( chociaz tak myslisz licytujac mnie) mowisz o wlasnych cechach swojej osobowosci.
Niestety nie jestem łagodny jak baranek. Nie lubie zarozumialców, którym wydaje się że pozjadali wszystkie rozumy i wszędzie chcą stać na piedestale, ścigając sie do "władzy". Próbowałem z tobą rozmawiać, ale niestety do ciebie nic nie dociera, poza tym to sama mowisz, jakby do siebie.  Czasami trzeba się wysilić, pomyśleć że świat zewnętrzny, to nie tylko świat kretynów, i próbować zrozumieć otoczenie a nie faszerować się nieustannie samo-adrenaliną.


Kiara:
"Nie ma zadnego pola nieswiadomosci , kazda swiadomosc posiada idetyczna wiedze w plaszczyznie metalnej jak Stworca , czyli wzorzec pierwotny.
Ktos chce rznac z nas glupa i opowiada bajki. W momecie stworzenia ( oddzielenia sie od Stworcy) , kazda z czastek "zabrala" idetyczna prawiedze. Reszta to konfrontacja tej wiedzy przez aspekt indywidualny z fizycznoscia i tworzenie nowej wiedzy o sobie , oraz podnoszenie wibracji  i mocy w drodze do wlasnej doskonalosci. Zarowno meskie i zenskie  aspekty wiedzy sa idetycznie siebie swiadome. Wowczas istnieje harmonia. Gdy sa jakiekolwiek braki powstaje nieswiadomosc czegos , na jakims polu , tle....
To wszystko.

"
Piszesz takie głupoty, że trudno ...


Tytuł: Odp: POLE SWIADOMOSCI I POLE MORFOGENETYCZNE.
Wiadomość wysłana przez: Kiara Marzec 13, 2010, 18:25:43
nagumulululi przykre piszesz te opowiesci o sobie , no ale coz?

Czastka ( Iskra Boza) pochodzaca od Stworcy zawiera dokladnie ta sama wiedze calkowita , ktora posiada Stworca w swoim polu swiadomosci indywidualnej.
Rozdzielenie , lub oddzielenie "iskier od wielkiego ognia" nie pozbawia je w zadnym wypadku wiedzy ognia. Z kazdej jednej ( dzieki zasileniu ich moca ploniecia) powstac moze idetyczny ogien jakim byla ona pierwotnie przed oddzieleniem. Ta wiedze niesie kazda Iskra w sobie.
Czy to jest logiczne , proste i zrozumiale? dla mnie tak i nikt mi nie wmowi iz istnieje jakies pole niswiadomosci , wszystko jest swiadomoscia , ale czlowiek nie zawsze ma do nie otworzony dostep. To inna sprawa.
Idetyczna hstoria istnieje z potluczona  krystaliczna plyta CD , na kazdej najmniejszej czastec istnieje idetyczny zapis jak na calosci, inna sprawa jest mozliwosc odczytu , ale to juz nastepne zagadnienie.

I jeszcze inaczej kropla wody z oceanu niesie w sobie idetyczna wiedze jak cala woda oceanu , ziarnko piasku z pustyni jak caly piasek pustyni.
Kazda wydzielona czastka calosci posiada wiedze calosci, nie istnieje w niej nieswiadomosc pierwotna , to bzdura wyssana z palca.
Gdyby tak bylo musiala by zatracic swoja pierwotna osobowosc i wyzerowac pamiec swojego istnienia., a tego zrobic nie mozna. Mozna jedynie stracic pamiec swojej indywidualnosci.

Kiara :) :)

ps. Mozesz tego nie potrafic zrozumiec , mozesz nie przyjac do wiadomosci , mozesz chciec zaprzeczyc tej wiedzy , ale ona i tak i tak istnieje i istniec bedzie.


Tytuł: Odp: POLE SWIADOMOSCI I POLE MORFOGENETYCZNE.
Wiadomość wysłana przez: ptak Marzec 13, 2010, 19:54:41
Cytat:  nagumulululi
W pierszej kolejności należaloby się zastanowić głebiej nad tym czym jest śwadomość bez uproszczeń.
Czym zatem jest wg Ciebie świadomość bez uproszczeń?

I pytanie do Kiary. Czy wiedza jeszcze przez nas nie rozpoznana znajduje się w naszym polu świadomości?
Czy raczej nieświadomości? 


Tytuł: Odp: POLE SWIADOMOSCI I POLE MORFOGENETYCZNE.
Wiadomość wysłana przez: nagumulululi Marzec 13, 2010, 20:20:46
Cytat:  nagumulululi
W pierszej kolejności należaloby się zastanowić głebiej nad tym czym jest śwadomość bez uproszczeń.
Czym zatem jest wg Ciebie świadomość bez uproszczeń?

I pytanie do Kiary. Czy wiedza jeszcze przez nas nie rozpoznana znajduje się w naszym polu świadomości?
Czy raczej nieświadomości? 


Wiele by pisać, ale to pewien obraz świata i siebie we własnym umyśle, często przedstawiany poprzez symboliczne lustro.
Budda twierdził że to tylko iluzja pod którą kryje się świat bezsubstancjalny i nieznany, i tu wkracza właśnie to co się kryje głeboko.

Codzienne podejmujesz setki decyzji, prowadzisz rozmyslania, kształtujesz poglady. Wydaje ci się że wszystkim włada rozum i logika, gdy jednak pojawiaja się emocje, uczucia, lęk i niepewność pryska ułuda świata logiki. Nikt nie jest w stanie do głebi podjać się wyjaśniania tego co jest ich źrodłem, rzadko ktoś zastanawia się dlaczego zakochuje się w tym a nie w innym, dlaczego lubi to a nie tamto, dlaczego umiera przedwcześnie lub choruje. Wszystko co nieracjonalne, to tajemnica nieświadomości, czyli to niepojęte czego człowiek pojąć nie może i zbadać. To tak w skrocie ... Współczesny człowiek eliminuje z życia top co nieświadome, jakby prbujac udowodnić że coś takiego nie istnieje,. Próbuje ponieważ boi się tego , nad czym nie ma kontroli. To oczywiscie nawiazanie do indywidialnego pola nieświadomości, a inaczej jest z nieświadomościa zbiorową niczym ocean ...Dodam tylko że świat zachodni i nasza religia uznaje - nie bezposrednio że to właśnie siedziba diabła - piekło., świat umarłych.. Podobnie jest z reakcją Kiary.

Ale Kiara może, hahahaha.

================================

nagumulululi przykre piszesz te opowiesci o sobie , no ale coz?

Czastka ( Iskra Boza) pochodzaca od Stworcy zawiera dokladnie ta sama wiedze calkowita , ktora posiada Stworca w swoim polu swiadomosci indywidualnej.
Rozdzielenie , lub oddzielenie "iskier od wielkiego ognia" nie pozbawia je w zadnym wypadku wiedzy ognia. Z kazdej jednej ( dzieki zasileniu ich moca ploniecia) powstac moze idetyczny ogien jakim byla ona pierwotnie przed oddzieleniem. Ta wiedze niesie kazda Iskra w sobie.
Czy to jest logiczne , proste i zrozumiale? dla mnie tak i nikt mi nie wmowi iz istnieje jakies pole niswiadomosci , wszystko jest swiadomoscia , ale czlowiek nie zawsze ma do nie otworzony dostep. To inna sprawa.
Idetyczna hstoria istnieje z potluczona  krystaliczna plyta CD , na kazdej najmniejszej czastec istnieje idetyczny zapis jak na calosci, inna sprawa jest mozliwosc odczytu , ale to juz nastepne zagadnienie.

I jeszcze inaczej kropla wody z oceanu niesie w sobie idetyczna wiedze jak cala woda oceanu , ziarnko piasku z pustyni jak caly piasek pustyni.
Kazda wydzielona czastka calosci posiada wiedze calosci, nie istnieje w niej nieswiadomosc pierwotna , to bzdura wyssana z palca.
Gdyby tak bylo musiala by zatracic swoja pierwotna osobowosc i wyzerowac pamiec swojego istnienia., a tego zrobic nie mozna. Mozna jedynie stracic pamiec swojej indywidualnosci.

Kiara :) :)

ps. Mozesz tego nie potrafic zrozumiec , mozesz nie przyjac do wiadomosci , mozesz chciec zaprzeczyc tej wiedzy , ale ona i tak i tak istnieje i istniec bedzie.
Najlepiej przyjać że cię nie rozumiem, po co się męczyć. Sugerowałbym jednak abyś zapozanala się nie z potocznym rozumieniem tego o czym rozmawiamy, ponieważ takie mam wrażenie ze tu tkwi problem.

Aby zobrazować ci nieco pewne podstawowe procesy psychologiczne to podam ci przykład.

Załózmy hipotetycznie że w dzieciństwie byłaś bita przez ojczyma. Wiele materiały poświconego jest analizie mechanizmów wypierania takich wspomenień i nie bedę o tym pisał. W życiu dorosłym nie pamiętasz o tym i nie masz zielonego pojecia że tak było. Jednakże wiele z twoich wyborów w życiu dorosłym jest motywowanych tymi  UKRYTYMI wspomenieniami, ponieważ "psychologiczny kompleks"  tkwi głeboko w podświadomości i wpływa na ciebie , a ty zupełnie nie masz o tym pojecia. Takie obszary nazywamy obszarami nieświadomymi.

No ale ty Kiaro, nie masz przecież takich wspomnień i wiesz wszystko, pamiętasz przecież moment swoich narodzin , etc.


Scaliłem posty
Darek

>Mobius<, jesteś już starym forumowiczem i mogę Cię już prosić o używanie opcji "modyfikuj wiadomość".
Tak więcpamiętaj o tym.
Darek


Tytuł: Odp: POLE SWIADOMOSCI I POLE MORFOGENETYCZNE.
Wiadomość wysłana przez: ptak Marzec 13, 2010, 21:35:35
Cytat: nagumulululi
Wszystko co nieracjonalne, to tajemnica nieświadomości, czyli to niepojęte czego człowiek pojąć nie może i zbadać. To tak w skrocie ... Współczesny człowiek eliminuje z życia top co nieświadome, jakby prbujac udowodnić że coś takiego nie istnieje,. Próbuje ponieważ boi się tego , nad czym nie ma kontroli.  To oczywiscie nawiazanie do indywidialnego pola nieświadomości, a inaczej jest z nieświadomościa zbiorową niczym ocean ...Dodam tylko że świat zachodni i nasza religia uznaje - nie bezposrednio że to właśnie siedziba diabła - piekło., świat umarłych.. 

Jednak byli i są badacze tego, co niepojęte, wyciągając wiele z nieświadomości na światło dzienne. Dopiero z rozpoznanym da się coś zrobić, chociaż trzeba jeszcze wiedzieć jak, ale to już inne zagadnienie.
A współczesny człowiek? Jeden analizuje sny, symbole, bada mity i legendy, drugi wierzy tylko w naukę a trzeci, we wszystko jak leci…  ;D
Lecz to, co mroczne w człowieku domaga się poznania, może nawet przede wszystkim? Inaczej transformacja jest raczej niemożliwa. Czyli poprzez piekło do nieba…
Gdzie jesteśmy aktualnie?

Pozdrawiam  :)


Tytuł: Odp: POLE SWIADOMOSCI I POLE MORFOGENETYCZNE.
Wiadomość wysłana przez: Elzbieta Marzec 13, 2010, 21:36:06
Nagumulululi - czy czasami zastanowiles sie , ze moze zadna religia nie ma tu nic wspolnego z niczym co Nas otacza. Poprostu poszukaj w sobie.Nie dopatruj sie niczego w innej osobie - zastanow sie co tak naprawde jest w Tobie i dlaczego to Ty masz takie a nie inne spojrzenie.Nikt Ci nie powiedzial,ze nie masz racji - Twoj wybor.Ale nie  staraj sie ponizac innych tylko dlatego,ze maja inne spojrzenie jak Twoje.Czy zastanowiles sie iz dana osoba moze miec o wiele wiecej wiadomosci  niz Ty?Tak Ja juz to slysze , ze o czym Ja mowie.Nie wymieniam niczyjego imienia.Oczywiscie prawda jest, ze Jestesmy przyzwyczajeni do pewnych schematow, ktore zostaly Nam zaszczepione od wczesnych lat ( dziecinstwa), ale to wcale o niczym nie swiadczy.Teraz musimy poszukac wlasnych drog, takich ktore serduszko Nam podpowiada.Oczywiscie jak chcemy sluchac.Milusiego dzionka, wieczoru - Ela


Tytuł: Odp: POLE SWIADOMOSCI I POLE MORFOGENETYCZNE.
Wiadomość wysłana przez: nagumulululi Marzec 13, 2010, 22:19:31
Cytat: nagumulululi
Wszystko co nieracjonalne, to tajemnica nieświadomości, czyli to niepojęte czego człowiek pojąć nie może i zbadać. To tak w skrocie ... Współczesny człowiek eliminuje z życia top co nieświadome, jakby prbujac udowodnić że coś takiego nie istnieje,. Próbuje ponieważ boi się tego , nad czym nie ma kontroli.  To oczywiscie nawiazanie do indywidialnego pola nieświadomości, a inaczej jest z nieświadomościa zbiorową niczym ocean ...Dodam tylko że świat zachodni i nasza religia uznaje - nie bezposrednio że to właśnie siedziba diabła - piekło., świat umarłych.. 

Jednak byli i są badacze tego, co niepojęte, wyciągając wiele z nieświadomości na światło dzienne. Dopiero z rozpoznanym da się coś zrobić, chociaż trzeba jeszcze wiedzieć jak, ale to już inne zagadnienie.
A współczesny człowiek? Jeden analizuje sny, symbole, bada mity i legendy, drugi wierzy tylko w naukę a trzeci, we wszystko jak leci…  ;D
Lecz to, co mroczne w człowieku domaga się poznania, może nawet przede wszystkim? Inaczej transformacja jest raczej niemożliwa. Czyli poprzez piekło do nieba…
Gdzie jesteśmy aktualnie?

Pozdrawiam  :)

Tym razem nic ująć, nić dodać, dobrze powiedziane.


Tytuł: Odp: POLE SWIADOMOSCI I POLE MORFOGENETYCZNE.
Wiadomość wysłana przez: east Marzec 14, 2010, 00:00:51
nagumulululi przykre piszesz te opowiesci o sobie , no ale coz?

Czastka ( Iskra Boza) pochodzaca od Stworcy zawiera dokladnie ta sama wiedze calkowita , ktora posiada Stworca w swoim polu swiadomosci indywidualnej.
Rozdzielenie , lub oddzielenie "iskier od wielkiego ognia" nie pozbawia je w zadnym wypadku wiedzy ognia. Z kazdej jednej ( dzieki zasileniu ich moca ploniecia) powstac moze idetyczny ogien jakim byla ona pierwotnie przed oddzieleniem. Ta wiedze niesie kazda Iskra w sobie.
Czy to jest logiczne , proste i zrozumiale? dla mnie tak i nikt mi nie wmowi iz istnieje jakies pole niswiadomosci , wszystko jest swiadomoscia , ale czlowiek nie zawsze ma do nie otworzony dostep. To inna sprawa.
Idetyczna hstoria istnieje z potluczona  krystaliczna plyta CD , na kazdej najmniejszej czastec istnieje idetyczny zapis jak na calosci, inna sprawa jest mozliwosc odczytu , ale to juz nastepne zagadnienie.

I jeszcze inaczej kropla wody z oceanu niesie w sobie idetyczna wiedze jak cala woda oceanu , ziarnko piasku z pustyni jak caly piasek pustyni.
Kazda wydzielona czastka calosci posiada wiedze calosci, nie istnieje w niej nieswiadomosc pierwotna , to bzdura wyssana z palca.
Gdyby tak bylo musiala by zatracic swoja pierwotna osobowosc i wyzerowac pamiec swojego istnienia., a tego zrobic nie mozna. Mozna jedynie stracic pamiec swojej indywidualnosci.

Kiara :) :)
Moim zdaniem zarówno Kiara , jak i nagumumululi mają rację .
Dlaczego ?
Ponieważ nikt z nas , ani żaden jak do tej pory naukowiec, nie potrafi podać definicji świadomości. Nie możemy powiedzieć, że odtąd- dotąd jest świadomość, a poza nią rozpościera się nieświadomość.
Mnie bliższe jest to, co pisze powyżej Kiara. Wszechświat ma naturę fraktalną, a ludzka pamięć - naturę holograficzną. Z tego względu bliżej mi do harmonicznego opisu świata niż nieświadomego chaosu. Jakkolwiek podziwiam zasadę nieoznaczoności czy nielokalność kwantową, to sercem jestem przy wyjaśnieniu holograficznym naszej boskiej natury.  Tak, jak w hologramie, każda najmniejsza cząstka holograficznej kliszy , czyli każdy człowiek zawiera w sobie obraz całości , ale nie oznacza to ,że my ten obraz wyświetlamy. Idea hologramu polega na tym, że z pozornie bezładnych esów floresów  płaskiej kliszy powstaje doskonały , trójwymiarowy obraz - z każdego kawałka - pod warunkiem , że padnie nań światło o określonej częstotliwości, amplitudzie i fazie. Bez tego światła jesteśmy tylko chaotycznym zbiorem kawałków upstrzonej kliszy.
Tym światłem , moim zdaniem, jest miłość.
Kiara może napisać ,że to system wartości na przykład.
A czym jest świadomość ? To źródło tego światła miłości.
Jeśli na kliszę padnie jakieś inne światło , to obrazu całości nie ujrzymy. Może tylko jakieś niezrozumiałe , poszatkowane fragmenty. Surrealistyczne puzzle. Ale to nie znaczy, że klisza jest do kitu. Może po prostu coś po drodze , jakaś przesłona między kliszą (człowiekiem) , a źródłem ( świadomością ) nieznacznie zmienia parametry światła.
Czasami, w wyniku jakichś niezwykłych okoliczności - śmierć kliniczna, wstrząs psychiczny, ciężka choroba, czy nagły wypadek - przesłona ulega zdmuchnięciu. Wtedy człowiek jest zdolny do wielkich i heroicznych czynów, które wszak dla niego są czymś naturalnym. Przesłona ta , to nasze ego. Możliwe, że jest tym wszystkim , co mroczne w nas, o czym pisze Ptak, że wymaga poznania. To , co rozpoznane łatwiej jest zneutralizować. Przecież każdy z nas chyba czuje, że gdy jest dzień, to znaczy, że nawet za gęstą zasłoną chmur gdzieś tam świeci Słońce, chociaż nie potrafimy go zlokalizować. I tego możemy być pewni, że po nocy zawsze wstaje dzień.
Ptak kochany pyta "gdzie jesteśmy aktualnie?"  Uważam, że tuż tuż przed świtaniem :)


Tytuł: Odp: POLE SWIADOMOSCI I POLE MORFOGENETYCZNE.
Wiadomość wysłana przez: Kiara Marzec 14, 2010, 00:19:17
Alez oczywiscie ze pamietam momet moich narodzin , pamietam nawet zabawki z niemowlectwa ( kiedys bawilam sie takimi wspomnieniami i pytalam mame. Wszystko potwierdzila i byla zdumiona). Tak wiec pamietam niektore przeszle zycia , zdarzenia w nich , oraz uczucia im towarzyszace.
Szczerze mowiac "czasu nie ma" wiec dotarcie do wspomnien nie odbywa sie u mnie tak jak u niektorych ludzi ( cofanie sie czasowe) , ja chadzam droga uczuc i odczowania tego co chce odnalezc w mojej pamieci na tej sciezce.

Jak to robie ? Wlanczam np. odczucie bolu i lece przez  zycia sciezka bolu , chce milosc , wlanczam milosc i lece ta sciezka przez dawne i wspolczesne zycie. To inaczej niz psychologia , ale to moj sposob , ba nie zawodny.
Czy dlatego iz go nie znasz , nie wiesz nic o nim i o mnie musisz mnie ponizac?
Przeciez opisujesz tylko siebie  w ten sposob nie mnie.

Ja nie mam zadnego problemu znajdywania , zrozumienia i przepracowywania moich dawnych traumatycznych przezyc ( oczywiscie ze byly), opracowalam swoj sposob dla siebie. Pomagalam nim innym.

Ptaku, tak naprawde nie istnieje nieswiadomosc , wszystko jest swiadomoscia , wszystko. Istnieja blokady na jej sciezkach ( w odczycie ) dla czlowieka. Powodow jest mnustwo.

Ludzie na ziemi ogolnie maja mala wiedze , dlatego wymyslaja rozne sposoby zeby uzupelnic to czego nie wiedza. Tworza rozne teorie nie zawsze prawdziwe , a pozniej upieraja sie ze sa jedyne i wlasciwe i kaza kazdemu myslec wedlog nich.
Ja tego nie robilam i nie robie, opieram sie wylacznie na wlasnej wiedzy i odczuciach  z nia zwiazanych , zwyczajnie ufam sobie.


"I pytanie do Kiary. Czy wiedza jeszcze przez nas nie rozpoznana znajduje się w naszym polu świadomości?
Czy raczej nieświadomości?  " Ptak.

Kazda wiedza , kazda jedna znajduje sie w polu naszej swiadomosci , gdyz teoretyczna wiedze posiadamy doskonala i w 100% idetyczna jak Stworca. To co poznajemy w trakcie wielorazowego  bycia Czlowiekiem , to ta wiedze teoretyczna w odniesieniu do siebie. Czyli tak naprawde zawsze , ale to zawsze w tej opcji rozwojowej w ktorej jestesmy dzieki naszemu wyborowi poznajemy tylko i wylacznie siebie.Poznajemy fragmet tylko w jedny zyciu ( z przeogromnej wiedzy) jedna dziedzine o sobie prawdziwym a nie wymyslonym.Czyli nasze zachowania spontaniczne w okreslonej sytuacji, cala prawda o osobistym poziomie rozwoju.
Do tego jest nam niezbedne tlo, zdarzenie fizycznie ze wszystkimi aspektami , czlowiekiem , zwierzetami , roslinami , mineralami , oraz niefizycznymi rekfizytami.
Ziemia , zycie na niej , jest to taka forma  "teatru " w ktorym gramy wczesniej wybrana role w doskonale wybranym scenariuszu ze scenografia oraz innymi aktorami.
Czym bardziej wchodzimy w ta "role ziemska" tym bardziej oddalamy sie od naszej wiedzy o prawdziwych swoich osobowosciach. Ale jest to zupelnie wlasciwe , gdyz swoja czlowiecza role musimy zagrac spontanicznie , bez owczesnej wiedzy i analiz dzieki niej.

Tak wiec nieswiadomosc , zadna nie istnieje, istnieje tylko czas odciecia od osobistej wiedzy i swiadomosci calkowitej w okreslonym celu.
Jednak tak naprawde nigdy nie tracimy wlasnej osobowosci i calej wiedzy z nia zwiazanej.Przebudzenie ziemskie , jest powrotem do niej , odkrywaniem na nowo caloksztaltu przeogromnej wiedzy drzemiacej w nas. Kazdy ja posiada, nikt  kto niesie w sobie Iskre Boza nie jest jej pozbawiony.
Jednak istnieja na ziemi grupy energii , ktore przez wieki usilowaly wmowic nam nasza malosc i zatrzec w nas dostep do naszej osobistej przeogromnej wiedzy. Wmawiajac nam iz tylko one wiedza i tylko one moga nam tej wiedzy nieco urzyczyc.

A tak naprawde calej wiedzy ucza sie od nas , roznymi sposobami analizujac zycie czlowieka , przekladajac ta wiedze na swoje techniczne pojmowanie i tworzac wedlug tej wiedzy kopie swoich  swiatow.
Tylko jest jedna zasadnicza roznica miedzy nami a nimi.
My ewoluujemy uczuciowo i tworzymy dzieki temu , oni dopiero pozniej kopiuja co my stworzylismy , tworzac wlasna rzeczywistosc. Czyli tak naprawde ODTWARZAJA- KOPIUJA CZLOWIEKA.

Znaja swoje granice , mozliwosci energetycznych ,tak  wiec staraja sie nas Ludzi utrzymac w nieswiadomosci o naszych mozliwosciach zebysmy ich nie przekroczyli. Gdyz ich swiaty wowczas przestana istniec , z powodu braku dostawy energii do ich od nas. Zasilania , ( one istnieja tylko i wylacznie w przestrzeni nie fizycznej) zwyczajnie zgasna , zgasna cale  ich projekcje , bez energii , ktorej oni sami przetworzyc z otaczajacej nas energii milosci bezwarunkowej nie potrafia  na niezbedny im potecjal.

 Ta wiec rozpatrujac w kontekscie mozliwosci przenikania materii istnienia  ( nasze pola swiadomosci), dla nich jest to  polem nieswiadomosci. Gdyz one nie maja polaczenia ze zrodlem , czyli z Iskra Boza pochodzaca z mometu stworzenia i oddzielenia od Stworcy. Oni byli tworzeni na zasadzie eksperymetu przez Energie niosace w sobie Iskre Boza - ogien pierwotny.
Brak posiadania Iskry Bozej ( swiadomosci pierwotnej) na 100% okresla pole nieswiadomosci , dla nich istnieje tylko to co poznaja w trakcie swoich fizycznych zyc i przeniosa do bazy danych w swojej przestrzeni. Ja to nazywam siecia energoinformacyjna.

Ale Ludzie nie moga przyjmowac cudzej wiedzy jako wlasna , po to maja madrosc serca by do niej wrocic i dzieki niej robic odczyty o swojej ISTOCIE.Zaufac swojej intuicji , madrosci i odczuwaniu.

Kiara :) :)


Tytuł: Odp: POLE SWIADOMOSCI I POLE MORFOGENETYCZNE.
Wiadomość wysłana przez: nagumulululi Marzec 14, 2010, 10:23:49
nagumulululi przykre piszesz te opowiesci o sobie , no ale coz?

I jeszcze inaczej kropla wody z oceanu niesie w sobie idetyczna wiedze jak cala woda oceanu , ziarnko piasku z pustyni jak caly piasek pustyni.
Kazda wydzielona czastka calosci posiada wiedze calosci, nie istnieje w niej nieswiadomosc pierwotna , to bzdura wyssana z palca.
Gdyby tak bylo musiala by zatracic swoja pierwotna osobowosc i wyzerowac pamiec swojego istnienia., a tego zrobic nie mozna. Mozna jedynie stracic pamiec swojej indywidualnosci.

Kiara :) :)
Moim zdaniem zarówno Kiara , jak i nagumumululi mają rację .
Dlaczego ?
Ponieważ nikt z nas , ani żaden jak do tej pory naukowiec, nie potrafi podać definicji świadomości. Nie możemy powiedzieć, że odtąd- dotąd jest świadomość, a poza nią rozpościera się nieświadomość.
Mnie bliższe jest to, co pisze powyżej Kiara. Wszechświat ma naturę fraktalną, a ludzka pamięć - naturę holograficzną. Z tego względu bliżej mi do harmonicznego opisu świata niż nieświadomego chaosu. Jakkolwiek podziwiam zasadę nieoznaczoności czy nielokalność kwantową, to sercem jestem przy wyjaśnieniu holograficznym naszej boskiej natury.  Tak, jak w hologramie, każda najmniejsza cząstka
holograficznej kliszy , czyli każdy człowiek zawiera w sobie obraz całości , ale nie oznacza to ,że my ten obraz wyświetlamy. Idea hologramu polega na tym, że z pozornie bezładnych esów floresów  płaskiej kliszy powstaje doskonały , trójwymiarowy obraz - z każdego kawałka - pod warunkiem , że padnie nań światło o określonej częstotliwości, amplitudzie i fazie. Bez tego światła jesteśmy tylko chaotycznym zbiorem kawałków upstrzonej kliszy.
Tym światłem , moim zdaniem, jest miłość.
Kiara może napisać ,że to system wartości na przykład.
A czym jest świadomość ? To źródło tego światła miłości.
Jeśli na kliszę padnie jakieś inne światło , to obrazu całości nie ujrzymy. Może tylko jakieś niezrozumiałe , poszatkowane fragmenty. Surrealistyczne puzzle. Ale to nie znaczy, że klisza jest do kitu. Może po prostu coś po drodze , jakaś przesłona między kliszą (człowiekiem) , a źródłem ( świadomością ) nieznacznie zmienia parametry światła.
Czasami, w wyniku jakichś niezwykłych okoliczności - śmierć kliniczna, wstrząs psychiczny, ciężka choroba, czy nagły wypadek - przesłona ulega zdmuchnięciu. Wtedy człowiek jest zdolny do wielkich i heroicznych czynów, które wszak dla niego są czymś naturalnym. Przesłona ta , to nasze ego. Możliwe, że jest tym wszystkim , co mroczne w nas, o czym pisze Ptak, że wymaga poznania. To , co rozpoznane łatwiej jest zneutralizować. Przecież każdy z nas chyba czuje, że gdy jest dzień, to znaczy, że nawet za gęstą zasłoną chmur gdzieś tam świeci Słońce, chociaż nie potrafimy go zlokalizować. I tego możemy być pewni, że po nocy zawsze wstaje dzień.
Ptak kochany pyta "gdzie jesteśmy aktualnie?"  Uważam, że tuż tuż przed świtaniem :)
Od praczasów istnieje dzień i noc. Żadne twierdzenia Kiary tego nie zmienią, :)))))). Z drugiej strony rozumiem iż pojać zasade Yin i Yang oraz równowagę świadomości i nieświadomości jako dwóch czynnikow nie jest łatwo i nie przychodzi to od tak z nieba, :-))))).


Natomiast losem tych ktorzy wierzą w jedyne źrodło, słońce, bez cienia i wilgoci jest pustynia.

"Gdy człowiek pojawia się na skraju dzungli Amazonki, stwierdza, co za chaos !!! Tu trzeba zrobić porządek, jakieś autostrady, troche drzewa wyciag i te dziekie niebezpieczne zwierzeta wytłuc, bo tu panuje chaos".

"Gdy spotkasz Budde i zapytasz co robi, odpowie, medytuje nad Sunjatą. A co to jest sunjata, zapyta przechodzień. To brak formy i miejsce z narodzin wszystkiego". Problem świata zachodniego polega na tym że nie potrafił jak dotąd przetłumaczyć jednego słowa poprawnie na swój jezyk, nazywajac sunjatę pustką, a to przecież bezpostaciowość nieświadomości". Szkoła Kiary to zaprzeczeniu istnienia Sunjaty, w jej ujeciu pustki." Dlatego bezsensownym jest dyskusja az nią, a Sunjata to podstawowe pojęcie Buddyzmu i metydacje nad nię to wyższa szkoła medytacji.


Tytuł: Odp: POLE SWIADOMOSCI I POLE MORFOGENETYCZNE.
Wiadomość wysłana przez: east Marzec 14, 2010, 10:51:36
nagumulululi napisał
Cytuj
Natomiast losem tych ktorzy wierzą w jedyne źrodło, słońce, bez cienia i wilgoci jest pustynia.
Niekoniecznie - w Kaliforni zawsze świeci słońce, a klimacik całkiem przyjemy podobno :)

Zamiast robić porządek z dżunglą może lepiej zrobić porządek w sobie- wtedy ujrzymy uporządkowanie w chaosie. Nasze zachodnie myślenie nie tylko prowadzi do wycięcia dżungli, czy dzikich zwierząt, ale również "dzikich" ludzi. Przykłady ? - eksterminacja Indian Ameryki Północnej, ludności Ameryki Południowej, ludności Australii czy Afryki - po przybyciu tam białych. Już chyba dość . Czas odwrócić te zależności. Niech teraz dżungla nas czegoś nauczy, wsłuchajmy się w śpiew Aborygenów, a może usłyszymy to, co od wieków Ziemia chce nam przekazać.


Tytuł: Odp: POLE SWIADOMOSCI I POLE MORFOGENETYCZNE.
Wiadomość wysłana przez: nagumulululi Marzec 14, 2010, 11:03:54
nagumulululi napisał
Cytuj
Natomiast losem tych ktorzy wierzą w jedyne źrodło, słońce, bez cienia i wilgoci jest pustynia.
Niekoniecznie - w Kaliforni zawsze świeci słońce, a klimacik całkiem przyjemy podobno :)

Zamiast robić porządek z dżunglą może lepiej zrobić porządek w sobie- wtedy ujrzymy uporządkowanie w chaosie. Nasze zachodnie myślenie nie tylko prowadzi do wycięcia dżungli, czy dzikich zwierząt, ale również "dzikich" ludzi. Przykłady ? - eksterminacja Indian Ameryki Północnej, ludności Ameryki Południowej, ludności Australii czy Afryki - po przybyciu tam białych. Już chyba dość . Czas odwrócić te zależności. Niech teraz dżungla nas czegoś nauczy, wsłuchajmy się w śpiew Aborygenów, a może usłyszymy to, co od wieków Ziemia chce nam przekazać.
Problem wsłuchiwania się w to co ziemia chce nam przekazać jest nieco bardziej skomplikowany. Wobraź sobie bardzo chorego czlowieka który nagle chce wrócić do źrodeł i żyć tak jak mu każe własna natura. Problem białego czlowieka wiecznie polegał na tym, że wszędzie gdy się pojawił i odchodził pozostawiał chaos, chorobę i śmierć - Afryka, Ameryka, kolonializm etc. Czy natura może otworzyć wrota swego świata dla kogoś tak bardzo chorego?


Tytuł: Odp: POLE SWIADOMOSCI I POLE MORFOGENETYCZNE.
Wiadomość wysłana przez: Kiara Marzec 14, 2010, 11:14:14
Problem bialego czlowieka polega na tym , ze miast wsluchiwac sie w siebie , otworzyc na wlasna intuicje i uczucia ciagle szuka przykladow z daleka... uwazajac iz inni wiedza lepiej niz on.
A wiedza jest W NIM i kazdy moze ja w sobie odnalezc.

Kazdy ale to kazdy Czlowiek wie najlepiej sam co jest dla niego dobre ( bez implikacji zadnych dawnych filozofi ni religji) , bo z ta wiedza rodzi sie , by mogl ja w sobie odnalezc i korzystac z niej dla wlasnego dobra.

Gdyby dawne filozofie byly tak wspaniale juz dawno ziemia byla by rajem a ludzie zyli by szczesliwie, a tak nie jest.Na wlasnych terenach tez sie nie sprawdzila i przezyla kryzys.

Tak wiec kazdy czas ma wlasna madrosc adekfatna dla siebie i swoich warunkow , pora zeby to zrozumiec i zyc terazniejszoscia , miast ciagle wracac do omamow dawnych historii.

Kiara :) :)


Tytuł: Odp: POLE SWIADOMOSCI I POLE MORFOGENETYCZNE.
Wiadomość wysłana przez: nagumulululi Marzec 14, 2010, 11:27:13
Problem bialego czlowieka polega na tym , ze miast wsluchiwac sie w siebie , otworzyc na wlasna intuicje i uczucia ciagle szuka przykladow z daleka... uwazajac iz inni wiedza lepiej niz on.
A wiedza jest W NIM i kazdy moze ja w sobie odnalezc.

Kazdy ale to kazdy Czlowiek wie najlepiej sam co jest dla niego dobre ( bez implikacji zadnych dawnych filozofi ni religji) , bo z ta wiedza rodzi sie , by mogl ja w sobie odnalezc i korzystac z niej dla wlasnego dobra.

Gdyby dawne filozofie byly tak wspaniale juz dawno ziemia byla by rajem a ludzie zyli by szczesliwie, a tak nie jest.Na wlasnych terenach tez sie nie sprawdzila i przezyla kryzys.

Tak wiec kazdy czas ma wlasna madrosc adekfatna dla siebie i swoich warunkow , pora zeby to zrozumiec i zyc terazniejszoscia , miast ciagle wracac do omamow dawnych historii.

Kiara :) :)
Chociaż w jednym się zgadzam z tobą, z powyzszym.

Problem w tym że ty takiej wiedzy z autopsji nie prezentujesz według mnie, za to piszesz elaboraty na podstawie tego co wyczytalaś w necie, o wibracjach, chanelingach i tym podobnych. Gdybym widział w tym co piszesz twoje osobiste doświadczenie, byłoby inaczej. A ty jak ten sławetny Kapłan, miłość miłość i milość a gdyby przejrzeć historie tego forum znalazłoby się wiele przykładów twojej agresji, obrazania rozmówców i tym podobnych, nie wspominajać o kłamstwach, naciaganiu i zaprzeczaniu sobie w co drugim poscie. Nie wyliczałbym tego gdybyś zachowała choć elementarne przymioty skromnosci i samozastanowienia.


Tytuł: Odp: POLE SWIADOMOSCI I POLE MORFOGENETYCZNE.
Wiadomość wysłana przez: Kiara Marzec 14, 2010, 11:43:39
Bardzo Cie przepraszam , jezeli chcesz dywagowac nademna i oceniac mnie swoja miarka , zaloz oddzielny temat , lub wejdz na pw.
Ale tak naprawde  , nie stanowi to dla mnie wielkiej istotnosci jak ktos mnie ocenia , kazdy moze jak tylko chce.Byle nie przekroczyl progu obrazania i ponizania mojej godnosci osobistej.

Kazdy moze snuc przypuszczenia i domniemania zwiazane z moja osoba  na miare swoich wizji, jest mi to naprawde obojetne.

Kiara :) :)


Tytuł: Odp: POLE SWIADOMOSCI I POLE MORFOGENETYCZNE.
Wiadomość wysłana przez: east Marzec 14, 2010, 11:46:38
Kiaro , człowiek, który wie sam najlepiej i nikogo się nie słucha, na nikogo się nie ogląda - to właśnie typowy biały człowiek. Ten sam, który skolonizował świat zagarniając go pod siebie narzucając swoje rozumienie świata.
Rozumiem, że chodzi Ci o indywidualny rozwój bez tych, co narzucają swoje "ja" i próbują nas zniewolić.  Ja piszę o czymś nieco innym - o nauce płynącej do nas od tych, którzy potrafią uważniej słuchać. Australia dla Aborygenów była rajem zanim rozpanoszył się tam biały arogant, który wszystko wiedział lepiej. Tylko z naszego punktu widzenia wygląda to tak, że Aborygeni żyli biednie i w ciemności bo nie mieli elektryczności.

Można oczywiście zamknąć się w sobie - odtrącić wszystko i wszystkich uważając, że własny sosik jest najlepszy i tak się zakiszać, ale tym sposobem zamykamy sobie drogę do zrozumienia. Zauważ Kiaro , że nie napisałem  DO PRZYJĘCIA CUDZEJ DROGI, tylko do ZROZUMIENIA ,a to wymaga minimalnej otwartości i jakiejś empatii. Kryzys to pojęcie, które przywiózł ze sobą biały człowiek wszędzie, gdzie się pojawił.  Zamiast przez kolejne 200 lat w cierpieniu uczyć się ( jako społeczeństwo) jak żyć harmonicznie lepiej pouczyć się od tych, którzy to wiedzą od wieków. Nie oznacza to odrzucenia własnych zdobyczy kultury czy nauki, a wręcz przeciwnie. Synergia to znakomita okazja do naprawienia zadawnionych krzywd - wszystkim może wyjść to na dobre.

nagumulululi pytasz
Cytuj
Czy natura może otworzyć wrota swego świata dla kogoś tak bardzo chorego?

Może  nie musimy przechodzić przez te wrota sami.  Dlatego wspomniałem o synergii. Lekarstwem na chorobę jest dostrojenie się do wibracji, które zachowują zdrowie,a te zawarte są w korzeniach ludzkości - jak na przykład w Australii. Ale najpierw trzeba nauczyć się słuchać :)


Tytuł: Odp: POLE SWIADOMOSCI I POLE MORFOGENETYCZNE.
Wiadomość wysłana przez: Kiara Marzec 14, 2010, 12:06:50
east aborygeni podjeli decyzje o calkowitym odejsciu z ziemi  ( oznacza to likfidacje fizyczna ich grupy etnicznej), czy zastanawiales sie dlaczego?

Sprobuj prosze. Nie dlatego iz nie sa w stanie zyc nadal w Australi , powody sa zupelnie inne.

Kim jest bialy czlowiek? Po co zyje bialy czlowiek? Dlaczego teraz jest czas bialego czlowieka?

Sadzisz iz Dusze wcielajace sie obecnie w bialych ludzi to inne dusze niz te , ktore przeszly cala droge rozwojowa przez wszystkie rasy i rody?

Ja wiem iz nic nie dzieje sie bezcelowo i wiem iz wiedza , ktora niesie w sobie Dusza bialego czlowieka jest caloksztaltem wszystkich etapow istnienia Ludzkosci i nie tylko , Ludzkosci.

Problem w tym iz tworzony jest wzorzec zycia , ktor ma odciac Czlowieka od wiedzy w nim i skoierowac go na regiony ( chodzi o wiedze czastkowe) , ktore bywa iz sa dobre , ale nie daja mozliwosci polaczenia z wiedza calkowita.

east , kiedy robisz mature , musisz korzystac z wiedzy calkowitej , ktora juz osiagnoles a nie cofac sie do ktorejs z klas ( chociaz w nie jest wiedza prawdziwa i dobra, ale tylko i wylacznie dla tej klasy) rozumiesz? Nic nie zginelo i nie zginie , ta wiedza wpisana jest w nasza swiadomosc jako nasza madrosc, egzamin koncowy , to zadanie z trudnosciami w podejmowaniu decyzji ( rozne takie podszepty mylace) ale z uzyciem calego depozytu owej madrosci , ktora kazdy z nas niesie w sobie.
To jest wsluchiwanie sie w glos serca i podazanie droga milosci z zawiazanymi oczami , i nie zchodzenie z tej drogi nawet jedna stopa pomimo wabiacych bardzo roznorakich info.

Naprawde , czy sie to komus podoba czy nie , to milosc i tylko milosc wyznacza nam droge prawdziwa, reszta t zludzenia w , ktorych ludzie gubia sie na dluzej , lub krocej. Jednak pozniej stwierdzaja 'nie tedy droga..." , bo nie ten cel.

Kiara :) :)


Tytuł: Odp: POLE SWIADOMOSCI I POLE MORFOGENETYCZNE.
Wiadomość wysłana przez: ptak Marzec 14, 2010, 12:11:24
Problemem białego człowieka jest on sam…
To, że nie wsłuchuje się w siebie, że zawładnęła nim żądza posiadania i władzy wynika w dużej mierze z odejścia od natury. Człowiek jest częścią ekosystemu, odcinając się od korzeni, zaburza sam siebie, tracąc mądrość płynąca z obserwacji przyrody.
Dodatkowo, idąc w kierunku rozwoju technologii przesunął ciężar własnego rozwoju, tracąc zainteresowanie duchowością. A to niestety przekłada się na uczucia i wartości.

Czy Aborygeni, Indianie lub Afrykanie mają lepiej? Mieli z pewnością, gdy żyli sami, nie skażeni cywilizacją zachodu. Niestety, nie da się ukryć destrukcyjnego wpływu białego człowieka. Czy odpowiedzialne są za to zmodyfikowane przez bogów geny? Dlaczego tak silny wpływ wywiera na człowieka jego zwierzęca część natury?

A może to przekonanie o braku własnego cienia nie pozwala na jego oświetlenie? Cień niestety jest, inaczej przejawialibyśmy doskonałość, choć ta jest naszym potencjałem. Ale dopiero po oczyszczeniu, po rozpoznaniu tego, co wymaga zmian. Dopiero wówczas można liczyć na uaktywnienie zakodowanej w nas wiedzy. Niosąc nieuświadomiony obraz siebie nie spodziewajmy się za wiele… iluzja, to nie prawda… 


Tytuł: Odp: POLE SWIADOMOSCI I POLE MORFOGENETYCZNE.
Wiadomość wysłana przez: Kiara Marzec 14, 2010, 12:24:03
"A może to przekonanie o braku własnego cienia nie pozwala na jego oświetlenie? Cień niestety jest, inaczej przejawialibyśmy doskonałość, choć ta jest naszym potencjałem. Ale dopiero po oczyszczeniu, po rozpoznaniu tego, co wymaga zmian. Dopiero wówczas można liczyć na uaktywnienie zakodowanej w nas wiedzy. Niosąc nieuświadomiony obraz siebie nie spodziewajmy się za wiele… iluzja, to nie prawda…" Ptak

to wszystko prawda , tylko do tej prawdy nalezy dodac wklad wlasnej pracy nad soba. TO OCZYSZCZENIE NIE STANIE SIE SAMOISTNIE.

Kazdemu z nas z osobna trzeba dokonac uczciwej analizy siebie samego i podjac  decyzje przemieniania sie, wyjsc z pozycji wygodnego zycia, ktore tak naprawde jest destrukcja.
Pokonac strach zmian i wlozyc wysilek pojscia nowa droga , nie zawsze latwa i przyjemna w poczatkowym okresie. Pozniej , zrozumienie i wysilek daja efekt radosci i szczescia , ale to pozniej.

Kiara :) :)


Tytuł: Odp: POLE SWIADOMOSCI I POLE MORFOGENETYCZNE.
Wiadomość wysłana przez: ptak Marzec 14, 2010, 12:44:31
TO OCZYSZCZENIE NIE STANIE SIE SAMOISTNIE.

Oczywiście, że samo nic się nie dzieje…
i to jest bolączką wielu, którym po prostu nie chce się trudzić nad sobą…


Tytuł: Odp: POLE SWIADOMOSCI I POLE MORFOGENETYCZNE.
Wiadomość wysłana przez: nagumulululi Marzec 14, 2010, 13:13:24
east aborygeni podjeli decyzje o calkowitym odejsciu z ziemi  ( oznacza to likfidacje fizyczna ich grupy etnicznej), czy zastanawiales sie dlaczego?

Kim jest bialy czlowiek? Po co zyje bialy czlowiek? Dlaczego teraz jest czas bialego czlowieka?

Sadzisz iz Dusze wcielajace sie obecnie w bialych ludzi to inne dusze niz te , ktore przeszly cala droge rozwojowa przez wszystkie rasy i rody?

Ja wiem iz nic nie dzieje sie bezcelowo i wiem iz wiedza , ktora niesie w sobie Dusza bialego czlowieka jest caloksztaltem wszystkich etapow istnienia Ludzkosci i nie tylko , Ludzkosci.

Problem w tym iz tworzony jest wzorzec zycia , ktor ma odciac Czlowieka od wiedzy w nim i skoierowac go na regiony ( chodzi o wiedze czastkow) , ktore bywa iz sa dobre , ale nie daja mozliwosci polaczenia z wiedza calkowita.

east , kiedy robisz mature , musisz korzystac z wiedzy calkowitej , ktora juz osiagnoles a nie cofac sie do ktorejs z klas ( chociaz w nie jest wiedza prawdziwa i dobra, ale tylko i wylacznie dla tej klasy) rozumiesz? Nic nie zginelo i nie zginie , ta wiedza wpisana jest w nasza swiadomosc jako nasza madrosc, egzamin koncowy , to zadanie z trudnosciami w podejmowaniu decyzji ( rozne takie podszepty mylace) ale z uzyciem calego depozytu owej madrosci , ktora kazdy z nas niesie w sobie.
To jest wsluchiwanie sie w glos serca i podazanie droga milosci z zawiazanymi oczami , i nie zchodzenie z tej drogi nawet jedna stopa pomimo wabiacych bardzo roznorakich info.

Naprawde , czy sie to komus podoba czy nie , to milosc i tylko milosc wyznacza nam droge prawdziwa, reszta t zludzenia w , ktorych ludzie gubia sie na dluzej , lub krocej. Jednak pozniej stwierdzaja 'nie tedy droga..." , bo nie ten cel.

Kiara :) :)

Tak tak, biała rasa to rasa bogów, ich synalków i naszego stwórcy (twojego wymarzonego Enkiego), którzy wszystko wiedzą najlepiej, kolonizują swiat pod znakiem krzyża i miłości. A co z tego wychodzi , widać jak na dłoni. Paradoks hipokryzji.

"Problem w tym iz tworzony jest wzorzec zycia , ktor ma odciac Czlowieka od wiedzy w nim i skoierowac go na regiony ( chodzi o wiedze czastkow) , ktore bywa iz sa dobre , ale nie daja mozliwosci polaczenia z wiedza calkowita."

Tylko się uśmiać ... Taki wzorzec istnieje od tysiącleci, to archetyp białego czlowieka właśnie oderwanego od natury.

============================================================================================

Problemem białego człowieka jest on sam…
To, że nie wsłuchuje się w siebie, że zawładnęła nim żądza posiadania i władzy wynika w dużej mierze z odejścia od natury. Człowiek jest częścią ekosystemu, odcinając się od korzeni, zaburza sam siebie, tracąc mądrość płynąca z obserwacji przyrody.
Dodatkowo, idąc w kierunku rozwoju technologii przesunął ciężar własnego rozwoju, tracąc zainteresowanie duchowością. A to niestety przekłada się na uczucia i wartości.

Czy Aborygeni, Indianie lub Afrykanie mają lepiej? Mieli z pewnością, gdy żyli sami, nie skażeni cywilizacją zachodu. Niestety, nie da się ukryć destrukcyjnego wpływu białego człowieka. Czy odpowiedzialne są za to zmodyfikowane przez bogów geny? Dlaczego tak silny wpływ wywiera na człowieka jego zwierzęca część natury?

A może to przekonanie o braku własnego cienia nie pozwala na jego oświetlenie? Cień niestety jest, inaczej przejawialibyśmy doskonałość, choć ta jest naszym potencjałem. Ale dopiero po oczyszczeniu, po rozpoznaniu tego, co wymaga zmian. Dopiero wówczas można liczyć na uaktywnienie zakodowanej w nas wiedzy. Niosąc nieuświadomiony obraz siebie nie spodziewajmy się za wiele… iluzja, to nie prawda… 

Z większoscią się zgadzam.

Odnośnie cienia. Dlaczego biały człowiek usilnie próbuje udowodnić że nieracjonalne rzeczy nie istnieją, nieświadomości nie ma i żadnych zaciemnień. Problem bierze się z tego powodu że w tym cieniu spoczywają sobie w zamknieciu wszystkie jego ofiary - podbite narody, zniewolone zwierzeta, zamordowani bracia, fabryki śmierci, etc. To dość istotny problem cywilizacji białych ludzi. Wolałbym tu raczej nie używać słów - ile nam brakuje do doskonalosci.

W każdym razie lepiej byłoby aby biały człowiek nie ulepszał już świata z miłosci do niego w taki sposób jak robił to przez tysiace lat, niosąc swiatłość i lepsze zycie.

Scaliłem posty
Darek


>Nagu<, nie uważasz iż czas już zacząć używać opcji "modyfikuj wiadomość".
Darek



Tytuł: Odp: POLE SWIADOMOSCI I POLE MORFOGENETYCZNE.
Wiadomość wysłana przez: east Marzec 14, 2010, 13:38:48
"east , kiedy robisz mature , musisz korzystac z wiedzy calkowitej , ktora juz osiagnoles a nie cofac sie do ktorejs z klas ( chociaz w nie jest wiedza prawdziwa i dobra, ale tylko i wylacznie dla tej klasy) rozumiesz? Nic nie zginelo i nie zginie , ta wiedza wpisana jest w nasza swiadomosc jako nasza  madrosc, egzamin koncowy , to zadanie z trudnosciami w podejmowaniu decyzji ( rozne takie podszepty mylace) ale z uzyciem calego depozytu owej madrosci , ktora kazdy z nas niesie w sobie.
To jest wsluchiwanie sie w glos serca i podazanie droga milosci z zawiazanymi oczami , i nie zchodzenie z tej drogi nawet jedna stopa pomimo wabiacych bardzo roznorakich info." Kiara
Nie rezonuje ze mną umiejscawianie starożytnych kultur w poprzednich klasach. No cóż - znowu punkt widzenia programu maturzysty zapanował nad widzeniem całości. Aborygeni to kultura istniejąca RÓWNOLEGLE z nami. Tak się składa, że aktualnie czytam bardzo ciekawe opracowanie ( książka pt "Dar Aborygenów" ) na temat Aborygenów, ich sposobie myślenie i postrzegania świata. Kiedy Aborygen mówi ja - ma na myśli wszystkie punkty widzenia. Dla niego żywą istotą i RÓWNOPRAWNYM partnerem jest duch, energia, drzewo, czy Ziemia po której stąpa. Dla nas to tylko oddzielone od siebie aspekty, których używamy niczym nieświadome przedmioty, środki do własnych celów. Jak do tej pory.
W tej książeczce również czytam, że Aborygeni postanowili odejść, ale to nie oznacza eksterminacji ich kultury. Moim zdaniem , Kiaro dalej budujesz swój punkt widzenia białego człowieka. Według książki  Aborygeni ulegną transformacji - ich sposób rozumienia świata przyczyni się do przekształcenia i asymilacji ich rasy z wszystkimi , które przybyły na ich ziemie po 1788 r. W tym sensie nie będą już Aborygenami , ale nie ma czego żałować, jeśli zmiana ma prowadzić do czegoś lepszego. To samo dotyczy nas samych według mnie. Ulegniemy transformacji. Ci, którzy nie zrozumieją tego procesu działając zachowawczo - odejdą na zawsze z mniejszym, lub większym hukiem , wcześniej lub później. I dlatego tak wielu ludzi oraz Instytucji boi się. Dla nich to rzeczywiście będzie koniec świata.
Aborygeni postanowili odejść - a więc postanowili włączyć się do przyspieszania transformacji o której napisałem.
Tak ja to widzę.

Ptak napisała :
Cytuj
Dodatkowo, idąc [biały człowiek] w kierunku rozwoju technologii przesunął ciężar własnego rozwoju, tracąc zainteresowanie duchowością. A to niestety przekłada się na uczucia i wartości.


Tak, ale wydaje mi się, ze musiało się tak stać. Odeszliśmy od duchowości Ziemi poprzez wszelkie możliwe etapy ciemności i doszliśmy do duchowości na poziomie technologii kwantowej, by stwierdzić zgodność z tym, co od wieków przekazują nam kultury aborygeńskie. Następuje  scalenie wiedzy, ale już na innym poziomie, bez powrotu do takich samych obrzędów pierwotnych ludów, chociaż sens nowych "naukowych obrzędów" będzie podobny.

Jakkolwiek uważam, że ciężar transformacji leży na naszych barkach, tak również sądzę, że zjawiska makrokosmiczne walnie się do tego przyczynią ( podnoszenie wibracji, przemiana DNA ). Dlatego , że to już jest rozpoznane - jesteśmy jedną świadomością , włączając w to makrokosmos.

Tak samo w moim życiu dostrzegam tą transformację. Wiele już się wydarzyło, a to dopiero początek.
Tak się czasami zastanawiam czymże sobie na to zasłużyłem, aby mieć to szczęście żyć w tak przełomowych czasach.


Tytuł: Odp: POLE SWIADOMOSCI I POLE MORFOGENETYCZNE.
Wiadomość wysłana przez: Kiara Marzec 14, 2010, 13:40:29
Alez wielki nagumulululi WODZU , chyle przed Toba glowe w gescie ponizajacym mnie iz jestem bialym Czlowiekiem.

Wszak Ty wiesz najlepiej co z Ludzmi bialymi zrobic trzeba, czy juz opracowales miotacz utylizujacy rase biala?
 Czy jeszcze wolno nam pozyc troszeczke?

Jakaz to Boska hipokryzja stworzenie roznic kolorystycznych skor ludzkich , tez mu przyszlo do glowy bawic sie farbami?????

A jak by tak wszyscy ludzie na ziemi ten sam kolor skory mieli to by chociaz glupoty ludzkiej nie byl ( znaczy sie nikt by jej odroznic nie potrafil ??? ;D 8), no tak , to teraz moze lepszym wyjsciem byly by okulary pokazujace wszystkich idetycznie ??? ???

Co by tu jeszcze wymyslic zeby .... no zeby co? a tak archetyp bialego czlowieka... jak by archetyp Czlowieka nie byl wystarczajacy.

Kiara :) :)

ps. Enki , ach wybacz ze Cie tak krytykuje i nie chce isc z Toba Twoja droga ( wiesz , kobieca przewrotnosc :-*) , ze odkrywam Twoje przekrety i nieprawosci , podstepy i oszustwa...

Wiesz moj drogi Enki to wszystko z MILOSCI DO CIEBIE :-* ciumki i ciumeczki... musisz sie z tym pogodzic , pomimo tylu zakumuflowanych pomocnikow , ktorych rozsiales w przewrotnych ukladach i opcjach lansujacych "dobro" 8) ;D wybacz mi moj drogi , ale ja to widze i odczytuje., cium , cium , do nastepnego :) ;)

Kiara :) :)



Tytuł: Odp: POLE SWIADOMOSCI I POLE MORFOGENETYCZNE.
Wiadomość wysłana przez: nagumulululi Marzec 14, 2010, 13:47:41
Alez wielki nagumulululi WODZU , chyle przed Toba glowe w gescie ponizajacym mnie iz jestem bialym Czlowiekiem.


Kiara :) :)

ps. Enki , ach wybacz ze Cie tak krytykuje i nie chce isc z Toba Twoja droga ( wiesz , kobieca przewrotnosc :-*) , ze odkrywam Twoje przekrety i nieprawosci , podstepy i oszustwa...

Wiesz moj drogi Enki to wszystko z MILOSCI DO CIEBIE :-* ciumki i ciumeczki... musisz sie z tym pogodzic , pomimo tylu zakumuflowanych pomocnikow , ktorych rozsiales w przewrotnych ukladach i opcjach lansujacych "dobro" 8) ;D wybacz mi moj drogi , ale ja to widze i odczytuje., cium , cium , do nastepnego :) ;)

Kiara :) :)


hahaha, Tak tak, jestem agentem Enkiego, melduje się agent J-451, hahahahaha. Mam tu niezły ubaw.

Poza tym prosiłbym o budowanie zdań w jezyku polskim, to może ktoś cos zrozumie z tego co piszesz.

=======================================================================================
Scaliłem posty
Darek


>Nagu<, nie uważasz iż czas już zacząć używać opcji "modyfikuj wiadomość".
Darek



W trybie modyfikacji ekran mi się rozjeżdrza.


===================================================================================
KIARA

A tak włściwie czy ktoś wie kim ty jesteś? Mam nadzieje że nie Panią Lucyna Lobos, bo przecież tylko ona ma obsesje na punkcie Enkiego. Hmmm zstanawiające, może coś w tym jest.  W końcu jesteś babcią , może Lucyną ... hahahaha. Tak mi cos tu pasuje ... w formie żartyu na dzień dziejszy.


Tytuł: Odp: POLE SWIADOMOSCI I POLE MORFOGENETYCZNE.
Wiadomość wysłana przez: Kiara Marzec 14, 2010, 13:58:56
east , ludzie nie zyja na ziemi jako jeden idetyczny poziom rozwoju duchowego , tych "klas" jest mnustwo rownoczesnie , obok siebie.
Widze iz jestes zafascynowany Aborygenami , ja tez cenie bardzo ich wiedze ich sposob zycia.Ale... nasze odejscie od natury bylo sposobem poznania tego co jest od niej najbardziej oddalone. Byl to zupelnie zamierzony eksperymet.
Teraz odbywa sie powrot , ale juz wzbogacony o wiedze tego eksperymetu.
Nie zatrzymamy sie na poziomie aborygenow , idziemy dalej , wyzej poznawac wiedze jasnosci ( ciemnosci max poznalismy przez oddalenie sie).
Obecny etap to wychodzenie ponad rasy i rody. Zycie wiedza tych aspektow jako rownoprawne Istoty z caloksztaltem wiedzy kazdego rodu i rasy.
Aborygeni zyja jako swiadomosc zbiorowa  , ta opcja nie ma przyszlosci na drodze wybranego rozwoju przez Czlowieka. Dlatego podjeli trud nie kontynuowania swojej linni , rodzenia sie juz jako dusze w innej rzeczywistosci fizyczno duchowwej.
Caloksztalt wiedzy , ktora osiagneli niosa w sobie  beda z niej korzystali juz w innych opcjach zycia. Nikt ( a przynajmniej ja) ich nie pomniejsza , sa wspaniali. Tylko wybrana przez nich dotychczasowa opcja wspolnoty bedzie zastapiona indywidualnoscia w grupie.


Moze byc cos dla Ciebie nie czytelne ( moje przyklady z klasami) co nie zmienia faktu iz one istnieja , bo sa niezbedne dla ludzi o roznych poziomach rozwoju osobistego.
Jednak jest juz duza grupa Ludzkosci , ktora zdaje "mature" gdy inni zaczeli korzystac z "pisania i czytania" w naszej ziemskiej szkole rozwoju duchowego.

Tak wiec odnosniki do roznych filozofi i religji czasu przeszlego ( w moim odczuciu) sa dobrem dla niektorych ludzi , ale nie dla tych , ktorzy rozwojem swoim siegneli nowej wiedzy jako prekursorzy wyzszych wibracji wprowadzania w nasz system uczuciowo myslowy.

Kiara :) :)


Tytuł: Odp: POLE SWIADOMOSCI I POLE MORFOGENETYCZNE.
Wiadomość wysłana przez: nagumulululi Marzec 14, 2010, 14:15:53
Sorki że nie scalam postów, ale to nieco inny temacik. Nieco żartobiliwy.

Może pobawimy się w detektywów, bo mnie się wydaje że Kiara to Pani Lucyna Lobos, kto za a kto przeciw? :)))))).


Tytuł: Odp: POLE SWIADOMOSCI I POLE MORFOGENETYCZNE.
Wiadomość wysłana przez: east Marzec 14, 2010, 14:18:44
cytat "nasze odejscie od natury bylo sposobem poznania tego co jest od niej najbardziej oddalone. Byl to zupelnie zamierzony eksperymet.
Teraz odbywa sie powrot , ale juz wzbogacony o wiedze tego eksperymetu.
Nie zatrzymamy sie na poziomie aborygenow , idziemy dalej , wyzej poznawac wiedze jasnosci ( ciemnosci max poznalismy przez oddalenie sie).
Obecny etap to wychodzenie ponad rasy i rody. Zycie wiedza tych aspektow jako rownoprawne Istoty z caloksztaltem wiedzy kazdego rodu i rasy." Kiara .

Ależ to jest dokładnie to, o czym wcześniej napisałem. Właśnie tak pojmuję powrót do Jedności. Każda rasa i każdy naród wnoszą swoje wiano. Biała rasa może nawet najwięcej , gdyż to my właśnie wnikliwie przestudiowaliśmy ( dalej studiujemy ) zimny powab mroku - a inni cierpieli. Bez nich ( bez Aborygenów, Afrykanów, Indian etc ) oraz ich doświadczeń nasza wiedza będzie niepełna. Nie przejdziemy na wyższy etap bez nich, bo jesteśmy poważnie okaleczeni chorobami mroku i nie rozpoznajemy mowy Ziemi tak, jak oni potrafią.  Oni nie przejdą na wyższy etap bez nas, bo zabraknie im rozpoznania tego, o czym my już wiemy, co wszyscy boleśnie przerobiliśmy.
Oni to inni my. Ja to inny TY.

nagumumululi  ja wiem że Kiara to nie Pani Lucyna więc sobie daruj. Znam jeszcze inną osobę, która to potwierdzi  jak zechce. Tą osobą jest Leszko.


Tytuł: Odp: POLE SWIADOMOSCI I POLE MORFOGENETYCZNE.
Wiadomość wysłana przez: nagumulululi Marzec 14, 2010, 14:29:08
Obecny etap to wychodzenie ponad rasy i rody.

Ależ to jest dokładnie to, o czym wcześniej napisałem. Właśnie tak pojmuję powrót do Jedności. Każda rasa i każdy naród wnoszą swoje wiano. Biała rasa może nawet najwięcej , gdyż to my właśnie wnikliwie przestudiowaliśmy ( dalej studiujemy ) zimny powab mroku - a inni cierpieli. Bez nich ( bez Aborygenów, Afrykanów, Indian etc ) oraz ich doświadczeń nasza wiedza będzie niepełna. Nie przejdziemy na wyższy etap bez nich, bo jesteśmy poważnie okaleczeni chorobami mroku i nie rozpoznajemy mowy Ziemi tak, jak oni potrafią.  Oni nie przejdą na wyższy etap bez nas, bo zabraknie im rozpoznania tego, o czym my już wiemy, co wszyscy boleśnie przerobiliśmy.
Oni to inni my. Ja to inny TY.

nagumumululi  ja wiem że Kiara to nie Pani Lucyna więc sobie daruj. Znam jeszcze inną osobę, która to potwierdzi  jak zechce. Tą osobą jest Leszko.
Kto to jest Leszko?

Nie wiem czy dobrze znasz historie.

Dla przypomnienia:
1. Przed 2 wojną swiatową panowało ogólne podniecienie nowymi prądami, rozwojem duchowosci, powrotem do natury szczegołnie w krajach germańskich i zachodnich. Czym się to skoczylo wszyscy wiedzą.
2. W latach 60-rych panowała rewolucja, powrót do natury, odrzucenie cywilizacji i brudu komercji pod znakiem dzieci kwiaty. Czym się to skończyło wszyscy wiedza.

Zatem powiedz mi skąd twoj optymizm? może znasz jakaś nową recepte na uzdrowienie?


Tytuł: Odp: POLE SWIADOMOSCI I POLE MORFOGENETYCZNE.
Wiadomość wysłana przez: ptak Marzec 14, 2010, 14:32:10
Oni nie przejdą na wyższy etap bez nas, bo zabraknie im rozpoznania tego, o czym my już wiemy, co wszyscy boleśnie przerobiliśmy.

A może oni świadomie nie przechodzili tego etapu, co my, bo wiedzieli co on niesie,
może posiadali mądrość bez potrzeby udowadniania jej błędnym życiem? 


Tytuł: Odp: POLE SWIADOMOSCI I POLE MORFOGENETYCZNE.
Wiadomość wysłana przez: east Marzec 14, 2010, 15:06:45
Ptaku, uważam, że nie da się mądrze wiedzieć czym jest arogancja czy też ignorancja nie doświadczywszy jej i to zarówno jako osoba odbierająca ich efekty, jak i osoba zadająca ból. Niczego nie da się wiedzieć na pewno bez doświadczenia i dlatego, moim zdaniem, Jedna Świadomość wyodrębniła z siebie 7 miliardów podzielonych świadomości, które wyposażyła w przesłonę zapomnienia oraz program egotycznego umysłu . Dlatego, żeby doświadczyć samą siebie w każdym aspekcie. A może nawet w celach, których jeszcze nie znamy, bo nie przeszliśmy do kolejnej odsłony.

nagumumululi  napisał ..
Cytuj
1. Przed 2 wojną swiatową panowało ogólne podniecienie nowymi prądami, rozwojem duchowosci, powrotem do natury szczegołnie w krajach germańskich i zachodnich. Czym się to skoczylo wszyscy wiedzą.
2. W latach 60-rych panowała rewolucja, powrót do natury, odrzucenie cywilizacji i brudu komercji pod znakiem dzieci kwiaty. Czym się to skończyło wszyscy wiedza.

Może zabrakło wtedy wiedzy i możliwości, a także mądrości i roztropności. Rewolucje rozpoczynają się nagle i równie nagle kończą, ale mają ten plus, że przyspieszają  ewolucję. Ewolucja dokonuje scalania i przeobraża świat kompleksowo i powoli. Ja bym powiedział, że obecnie "szybko ewoluujemy " :) - w tempie rewolucyjnym wręcz .
Zmiany przychodzą od wewnątrz, wraz ze wzrostem świadomości, ale również z zewnątrz wraz z wejściem Ziemi i całego US w nowy obszar galaktyki. Całość to gigantyczna świadomość więc nic nie dzieje się przypadkowo.

Stary świat nie upadnie od razu  i z hukiem. Niech się wypali powolutku, w swoim tempie. Przecież już zjada swój własny ogon. Według mnie A prorokiem nie jestem i nie będę Ci wieszczył tu o nowych rewolucjach. Sam wiesz co musisz wiedzieć.


Tytuł: Odp: POLE SWIADOMOSCI I POLE MORFOGENETYCZNE.
Wiadomość wysłana przez: Kiara Marzec 14, 2010, 16:38:28
Nie ma czegos takiego jak biali sa glupi a czarni madzrzy...

Istnieja rasy i rody ( jak klasy w szkolach o niezmiennej wiedzy zwiazanej z dana rasom czy rodem, ale one tez jako rasa i rod ewoluuja rozwijaja sie tylko w swoich rasowych granicach), w ktorych kazdy z nas , ale to kazdy urodzil sie wiele razy i kiedy poznal ta wiedze w 100% urodzil sie jako bialy czlowiek ( owszem bywaja wyjatki uzaleznione od innych okolicznosci).Bialy to nie gorszy , czy lepszy , tylko inny z innymi juz zadaniami , bialy czy inny to tylko materia w ktora z jakichs wzgledow wcielila sie Energia.

Rozpatrywanie oni sa lepsi bo zyja bardziej zgodnie z natura nie jest wlasciwe , oni poznaja to co dla nich jest niezbedne , a my to co dla nas. I do tego dano nam odowiednie , najlepsze dla nas okolicznosci do nauki.
To wszystko.

Ojej east , a tak fajnie juz bylo , zostalam babcia i jeszcze P. Lucyna , a Ty odebrales mi taka fajowa zabawe.Za chwile rozpisano by konkurs z nagrodami. :P :)

Teraz nagumumululi ma obsesje na moim punkcie.... ::) :-* , powiem mu w sekrecie , kocham bartdzo En=ki :D , ale czy to zle?

Kiara :) :)


Tytuł: Odp: POLE SWIADOMOSCI I POLE MORFOGENETYCZNE.
Wiadomość wysłana przez: east Lipiec 01, 2010, 20:45:48
(..). Problem świata zachodniego polega na tym że nie potrafił jak dotąd przetłumaczyć jednego słowa poprawnie na swój jezyk, nazywajac sunjatę pustką, a to przecież bezpostaciowość nieświadomości".
Może jednak ten świat zachodni coś tam potrafił zdziałać, ale po swojemu. Pustkę można też nazwać inaczej -polem punktu zerowego.
Berni Haisch , Alfonso Rueda, Hal Putthof w lutym 1994  r opublikowali w "Phisical Review" pracę w której przeprowadzili oni dowód na słynne newtonowskie równanie  F=ma . Wykazali, że bezwładność charakteryzująca wszystkie obiekty w świecie fizycznym jest po prostu oporem na przyspieszanie w polu punktu zerowego. Bezwładność jest tym, co nazywane jest siłą Lorentza - siłą , która spowalnia cząstki poruszające się w polu magnetycznym. Zasadniczo chodziło o to, że obiekt trwały , stabilny -który nazywamy materią i któremy wszyscy fizycy, od Newtona począwszy przypisywali masę - jest iluzją. Wszystko z czym mamy faktycznie do czynienia, to morze energii rzeciwstawiające się przyspieszaniu przez chwytanie cząstek subatomowych będących w ruchu. Masa, ich zdaniem, była "tymczasową rezerwacją" dla bardziej ogólnego opisu działania próżni kwantowej ( B.Haisch , A.Rueda i H.E.Puhoff praca prezentowana w AIAA 98-3143, Advances ASME/SAE/ASEE Joint Propulsion Conference&Exhibit 13-15 Lipca 1998 r ,Cleveland , Ohio ).
Hal zdał sobie sprawę, że ich odkrycie ma znaczenie dla sławnego równania  E=mc2. Równanie to zawsze oznaczało, że energia ( jeden fizyczny byt we Wszechświecie) zmienia się w masę  ( inny fizyczny byt). Hal dostrzegł teraz, że stosunek masy do energii dotyczył raczej energii kwarków i elektronów w tym, co nazywamy materią, oddziałujących z fluktuacjami pola punktu zerowego. Jednym słowem, używając układnego, neutralnego języka fizyki, dowodzili, że materia nie jest fundamentalną własnością fizyczną. Równanie Einsteina było po prostu przepisem na pewną ilość energii potrzebną do wystąpienia masy. To znaczy, że nie ma dwóch podstawowych bytów fizycznych -czegoś materialnego i czegoś niematerialnego- ale istnieje tylko jeden  : energia.

Wszystko w Twoim świecie, wszystko czego dotykasz bez względu na to, jak jest gęste, jak duże, na swym najbardziej podstawowym poziomie jest tylko zbiorem ładunków elektrycznych oddziałujących z wszechotaczającym oceanem pól energetycznych, jak elektromagnetyczne - rodzajem elektromagnetycznej siły oporu. Jak opisał to później Hal, masa nie jest równoważna energii : masa jest energią. A może nawet jeszcze bardziej zasadniczo : masy w ogóle nie ma. Jest tylko energia.
Później Haish, Rueda i Daniel Cole z IBM opublikowali artykuł z którego wynikało, że całą swą strukturę Wszechświat zawdzięcza polu punktu zerowego. Według nich próżnia powoduje przyspieszenie cząstek, co w rezultacie powoduje ich "sklejanie" w skoncentrowaną energię lub to, co nazywamy materią ( A. Rueda, B.Haisch i D.C.Cole, "Vacuum zero-point field presure instability in astrophysial plasmas and the formation of cosmic voids " Astropysical Journal 1995;445:7-16) .
Czy wiecie do czego to zmierza ?
Fizycy badają coś, co w kulturze Wschodu jest czymś w rodzaju bezosobowego Boga - wszechobecnej , inteligentnej prasiły. Pole punktu zerowego nie tylko jest źródłem niewyobrażalnej energii. Jak uważacie, czy można napisać, że jest ono również POLEM ŚWIADOMOŚCI ?


Tytuł: Odp: POLE SWIADOMOSCI I POLE MORFOGENETYCZNE.
Wiadomość wysłana przez: east Lipiec 02, 2010, 13:41:18
ciąg dalszy ( prosze o nie scalanie, bedzie przejrzyściej ).
W latach 70 tych Fritz Albert Popp , biofizyk teoretyczny  na uniwersytecie w Marburgu, gdzie wykładał radiologie badał wpływ promieniowania elektromagnetycznego na układy biologiczne. Konkretnie zajmował się bezo-a-pirenem, węglowodorem aromatycznym, uważanym za jeden z najbardziej zabójczych kancerogenów ludzkich i naświetlał go promieniowaniem. Rzeczą, którą odkrył była zadziwiająca optyczna właściwość  benzo-a-pirenu polegająca na tym, że związek ten absorbował światło, a potem je wypromieniowywał, lecz już o zupełnie innej częstotliwości. Następnie Popp przeprowadził to samo doświadczenie na odmianie podobnego związku , który nazywał się benzo-e-pirenem. Oba związko różnily się w niewielkim stopniu w budowie cząsteczki, jednakże  w przypadku  odmiany e, światło przechodziło przez substancję niezmienione. Po wielu doświadczeniach i eksperymentach również na innych związkach Popp stwierdził, że każdy z karcynogenów reagował jako przesłona jedynie na światło w zakresie długości fal 380 nanometrów. Zastanwiał się dlaczego substancja rakotwórcza jest też mieszaczem światła. Z badań laboratoryjnych wiadomo, że jeśli naświetli się komórkę światłem UV tak, że zostanie ona zniszczona wraz ze swym DNA, w 99% , to szkody można niemal całkowicie naprawić w ciągu jednego dnia, poddając naświetlaniu bardzo słabym światłem o tej długości fali. Do dzisiaj naukowcy myślący konwencjonalnie nie rozumieją tego zjawiska, jednakże nikt go nie neguje. Popp był zaszokowany , gdy dowiedział się, zę fotonaprawa działa najskuteczniej  przy długości fal równej 380 nanometrów - tej samej na którą reagują i którą mieszają rakotwórcze związki chemiczne. Przyroda jest zbyt doskonała by było to zwykłym zbiegiem okoliczność. jeśli związki rakotwórcze reagują jedynie na tę długość fali to musi się to jakoś wiązać z fotonaprawą. Jeśli tak, to w organizmie musi być jakieś światło odpowiedzialne za fotonaprawę. Związek rakotwórczy musiał zatem permanentnie blokować to światło i zmieniać jego długość tak, że fotonarawa nie działała. Popp opublikował na ten temat artykuł, który wywołał zainteresowanie wśród onkologów ( niemiecki ośrodek badań nad nowotworami Krebsforschungszentrum w Heidelbergu, gdzie wygłosił wykład na ten temat), ale był jeden podstawowy problem. Brak dowodów , a jedynie założenie, że ludzkie komórki emitują światło. Wobec tego artykuł Poppa spotkał się tam z chłodnym przyjęciem. I utknał, bo nauka nie znalazła dowodu na emisję biofotonów przez komórki. Dopiero kiedy Fritz Popp jakiś czas później spotkał się z fizykiem eksperymentalnym Berhardem Ruthem sprawy ruszyły z miejsca. Ten zdolny fizyk miał zacięcie konstruktorskie. W ciągu 2 lat zbudował on maszynę przypominającą duży detektor promieniowania  X ( EMI9958QA) , która zawiarała fotopowielacz umożliwiający pomiar światła  - foton za fotonem. Do dziś jest to jedno z najlepszych urządzeń tego typu. Maszyna musiała być bardzo czuła ponieważ miała mierzyć to, co wg Poppa miało być niezwykle słabym promieniowaniem. W 1976 roku wykonano pierwsze testy. Po umieszczeniu w fotopowielaczu nasiona ziemniaka ( z siewki wykonanej w kompletnej ciemności, aby wykluczyć wpływy zewnętrzne) wykazały silne promieniowanie. Efekt ten nie mógł mieć nic wspólnego z fotosyntezą. Co więcej, fotony emitowane również przez inne organizmy żywe, które badał, były bardziej spójne niż cokolwiek z czym miał wcześniej do czynienia. W mechanice kwantowej spójność kwantowa oznacza, że cząstki subatomowe są zdolne do współpracy. Te subatomowe fale lub cząstki nie tylko o sobie wiedzą, ale są silnie powiązane  zwykłymi polami elektromagnetycznymi, także mogą się komunikować. Są niczym mnóstwo kamertonów rezonujących wspólnie. Gdy fale się synchronizują , zaczynają działać  jedna gigantyczna fala i jedna gigantyczna cząstka. Trudno je wtedy odróżnić. Wiele dziwnych efektów kwantowych obserwowanych u pojedynczej fali dotyczy też całości. Działanie podjęte w stosunku do jednej dotknie wszystkie.
Spójność ustanawia komunikację. To jak subatomowa sieć telefoniczna. Im lepsza spójność, tym doskonalsza sieć telefoniczna. Efekt końcowy to trochę jak duża orkiestra. Wszystkie fotony grają razem , ale jako indywidualne instrumenty, zdolne samodzielnie odegrać swoją partie. Jednakże kiedy słuchasz zwykle nie możesz odróżnić poszczególnych instrumentów.
Rzeczą najbardziej zdumiewającą było to, że Popp był świadkiem najwyższego poziomu kwantowego zorganizowania, czyli spójności, jaki możliwy jest w żywych organizmach. Zazwyczaj spójność ta - zwana kondensatem Bosego-Einsteina- jest obserwowana jedynie w substancjach takich jak nadciekły hel, czy nadprzewodniki badane w laboratorium w bardzo niskich temperaturach - zaledwie kilka stopni powyżej zera bezwzględnego- a nie w ciepłym i nieuporządkowanym środowisku, jakim są żywe istoty.

Popp stwierdził doświadczalnie, że cząsteczki w komórkach reagują na pewne częstotliwości i że różny zakres drgań pochodzących od fotonów wywołuje różnorodne częstotliwości w cząsteczkach organizmu. Fale świetlne odpowiadały też na pytanie  w jaki sposób organizm mógł natychmiast zarządzać skomplikowanymi zadaniami za pomocą różnych części ciała lub robić dwie lub trzy rzeczy na raz.  Te "emisje biofotonów", jak zaczął to zjawisko nazywać mogą stanowić doskonały system komunikacyjny przekazujący informacje do wielu komórek w całym organizmie. Jednakże powstało pytanie - skąd brały się te emisje. Popp przy udziale swoich studentów przeprowadzał kolejne eksperymenty. Wiadomo, że jeśli podziałać na próbki DNA związkiem chemicznym o nazwie bromek etydyny  to wciska się on między pary zasad podwójnej helisy  i powoduje jej rozwinięcie. Po zastosowaniu tej substancji mierzono natężenie światła wydzielającego się z próbki. Popp odkrył,. że im większe było stężenie bromku etydyny, tym większe było natężenie świata , im mniej go dodawano tym światło było słabsze. Zaobserwował też,. że DNA mogło wysyłać światło o szerokim zakresie częstotliwości, a niektóre z nich wiązały się z konkretnymi czynnościami. Jeśli to DNA gromadziło światło , to naturalne było, że w chwili rozwijania helisy emitowało go więcej niż normalnie. To, a także inne badania przekonały Poppa, że jednym z najważniejszych magazynów światła i źródłem emisji biofotonów jest DNA. DNA musi być najważniejszym kamertonem organizmu. Zaczynało emitować jakąś częstotliwość, a wtedy dostrajały się do niego inne cząsteczki. Niewykluczone, że być może natknął się na to brakujące ogniwo w obwiązującej teorii DNA, które może być odpowiedzialne za największy cud ludzkiej biologii: zmianę pojedynczej komórki w pełni ukształtowaną istotę ludzką.  Jedną z największych tajemnic biologii jest sposób, w jaki my- i każda rzecz żywa- przybieramy kształty geometryczne. Współcześni naukowcy potrafią wyjaśnić, dlaczego mamy niebieskie oczy czy wzrost metr osiemdziesiąt, a nawet jak się dzielą komórki. Znacznie trudniej wyjaśnić, skąd komórki wiedzą , gdzie dokładnie się ulokować na każdym etapie rozwoju tak, by ramię było ramieniem, a nie nogą, a także jaki mechanizm sprawia, że te komórki się organizują  gromadzą w ludzki, trójwymiarowy kształt.
Istnieje klasyczna teoria neodarwinistów , której sztandarową postacią jest Richard Dawkins ( samolubne geny), ale nawet on przyznaje , że "dokładne wyjaśnienie , w jaki sposób to ( oddziaływanie genów) prowadzi do rozwoju dziecka, zajmie embriologom dekady, może stulecia. Jednakże faktem jest , że to prawda" . Innymi słowy , niczym zdeterminowany policjant, naukowiec ten aresztował podejrzanego nie przejmując się zdobywaniem dowodów. Uznał prawdę bo tak mu jest na rękę.
W emisji biofotonów Popp dojrzał odpowiedź na pytanie o mechanizm morfogenezy ( Rupert Sheldrake - pole morfogenetyczne ) , a także mechanizm koordynacji i komunikacji komórek, która możliwa jest tylko w układzie holistycznym, z jednym , głównym dyrygentem. Popp pokazał , że w swoich doświadczeniach, ze te słabe emisje światła wystarczają do zgrania organizmu.
Herbert Frochlich z University of Liverpool , laureat prestiżowego Medalu Maxa Plancka , corocznej nagrody Niemieckiego Towarzystwa Fizycznego,  jest jednym z prekursorów idei, że za kooperację białek i przenoszenie instrukcji DNA i białek komórkowych odpowiedzialny jest jakiś rodzaj kolektywnych drgań. Frohlich przewidział nawet , ze pewne częstotliwości ( obecnie nazywane "częstotliwościami Frohlicha" ) tuż pod błonami komórki mogą być wynikiem drgań w tych białkach. W swoich badaniach Frohlich wykazał, że kiedy energia osiąga pewną wartość progową, cząsteczki zaczynają zgodnie wibrować, aż w końcu osiągają wysoki poziom spójności. Cząsteczki , które osiągają ten poziom , wykazują pewne właściwości znane z mechaniki kwantowej, również nielokalność . Dochodzą do punktu , w którym mogą współdziałać.

W latach 80 – tych XX wieku dr Clark w swojej prywatnej klinice w Kanadzie przeprowadziła szereg badań, które wykazały, że każdy żywy organizm emanuje własnym polem elektromagnetycznym o charakterystycznych dla niego częstotliwościach. Przetestowała szereg drobnoustrojów chorobotwórczych i określiła ich częstotliwości własne, swoiste dla każdego gatunku.

 Szczegółowe wyniki tych badań dostępne są dla polskiego czytelnika w książce autorstwa dr Huldy Regehr Clark, pod tytułem: „Kuracja życia metodą dr Hulde R. Clark”, wyd. MAYAPUR, Wrocław 2001.

 Ogólnie można stwierdzić, że różne grupy drobnoustrojów mieszczą wielkości częstotliwości, własnego pola elektromagnetycznego w charakterystycznych dla gatunków, różnych wartości częstotliwości, znacznie niższych od przedziału częstotliwości właściwych dla komórek człowieka wynoszących od 1520 kHz do 9460 kHz. W warunkach rzeczywistych ludzie są „skolonizowani” przez różne rodzaje drobno-ustrojów, w rezultacie emanując częstotliwości charakterystyczne dla człowieka, oraz dla pasożytów w jego organizmie. I tak komórki różnych pleśni emanują częstotliwości z przedziału: 80 ¸140 kHz, bakterie, wirusy, robaki i glisty: 300¸430 kHz, a tasiemce i jednokomórkowce: 350¸475 kHz. Roztocza wspomagające proces trawienny promieniują w paśmie: 680¸880 kHz.

 Dr H.Clark określiła charakterystyczne wartości częstotliwości dla większości znanych gatunków pasożytów. Dysponując ich wykazem, wystarczy stwierdzić, czy dana częstotliwość jest emitowana z ciała pacjenta -  tym samym potwierdzimy istnienie odpowiedniego pasożyta w organizmie pacjenta, poprzez jego „specyficzny dowód tożsamości”. Brak tych częstotliwości  w polu elektromagnetycznym pacjenta, oznacza nieobecność odpowiadających im pasożytów.
http://www.eioba.pl/a117129/czym_jest_elektroniczny_antybiotyk

Prace choćby tylko tych wspomnianych wyżej naukowców , prowadzą wprost do Pola Świadomości. W we wcześniejszym poście napisałem o badaczach, którzy stwierdzili, że właściwie jest tylko energia. Teraz do tego dochodzi kwantowa spójność fal wytwarzana przez DNA. DNA to kamertony.
W jakiś sposób jesteśmy połączeni z całym rezonującym Wszechświatem. Jesteśmy w nim zanurzeni.
Pięknie o tym wypowiada się Eckhart Tolle słowami innymi niż naukowcy :

Czy Cisza jest tytko brakiem hałasu i zawartości (treści)? Nie, to czysta inteligencja, wszechobecna świadomość, z której bierze swój początek każda forma. Jakże więc mogłaby być oddzielona od tego kim jesteś? Forma, którą myślisz że jesteś, narodziła się z niej i jest przez nią podtrzymywana.
Ona jest istotą wszystkich galaktyk i każdego źdźbła trawy, wszystkich kwiatów, drzew, ptaków i wszelkich innych form.


Dobrze East. Nie scalamy. Janneth.


Tytuł: Odp: POLE SWIADOMOSCI I POLE MORFOGENETYCZNE.
Wiadomość wysłana przez: Kiara Wrzesień 25, 2012, 01:56:08
O wszystkim decydują fale świetlne , rozszczepianie ich przez pryzmat i przysłony regulujące precyzyjnie ilość światła. Przeanalizujcie dokładnie ten fragment , zastanówcie się jak w tak maleńkim tekście można odczytać tak wielką informację.

Cytuj
“Szyszynka jest organem, który przyjmuje i obrabia geometryczne obrazy Wszechświata. Wszystkie gruczoły połączone są na subtelnym planie z odpowiednimi figurami geometrycznymi, a szyszynka, jak uważają niektórzy mistycy, łączy w sobie wszystkie początkowe formy. Właśnie ten gruczoł pracuje z Kronikami Akaszy, zapisami wszystkiego co odbywa się we wszechświecie.

http://instytutarete.pl/poczytaj/cialo/na-zdrowie/470-szyszynka-tunele-rzeczywistosci-i-2012.html
 

Cała wiedza w ludzkiej świadomości zapisana jest geometrycznymi obrazami, wszyscy naprawdę posiadamy dokładnie te same wzorce zapisu informacyjnego, który jest zdeponowany w polu morfogenetycznym i identyfikowany przez depozyt  szyszynki. Zatem nie jest  ważne w jakim języku wypowiadamy słowa do siebie , one powinny być identyfikowane przez szyszynkę jako wzorzec geometryczny myśli jednakowy dla wszystkich ludzi , bo jego zapis jest identyczny dla nas w polu morfogenetycznym. Zwyczajnie te dwa kody górny w polu i dolny w szyszynce powinny do siebie pasować idealnie w trakcie przekazu myśli.
A tak nie jest... dlaczego? Ja zawsze zadaje pytanie dlaczego i szukam aż znajdę.

Zatem dlaczego? Co powoduje zaburzenie między nadawcą , a odbiorcą? I jak to robi iż to co nadane wzorcowo dochodzi już zmienione , uniemożliwiając odczyt wzorcowi w szyszynce?

Mamy do dyspozycji bardzo proste czynniki biorące udział w tej "zabawie" ; światło , pryzmat, przysłony i przestawienia kątowe odbicia wzorca nadawanego w matrycy, odbioru go oraz zmysły połączone  systemem sieci nerwowej przez impulsy energetyczne.
Reszta to zabawa w tworzenie jak w kalejdoskopie i poznawanie skutków tych doświadczeń.

Jeżeli między polem morfogenetycznym - nadawcą, a szyszynką - odbiorcą umieścimy matrycę przez która przechodzi strumień energii o prawidłowym przekazie ,  a wychodzi zmieniony , przekodujemy informacje , która jest odbierana jako niezrozumiała dla pierwotnego wzorca. Ale jeżeli połączymy mózg z wzorcami matrycy niosącej inny wzorzec i wpoimy nawykowe zachowanie w określonych sytuacjach. To całkowicie przekodujemy styl życia ludzi , którzy potraktują zachowania wyuczone ( wpojone tradycją) ważniejszymi od naturalnych instynktownych zachowań w danej sytuacji.

Reakcje wyuczone mózgu przejmują władzę i priorytet nad naturalnością wzorcową gatunku osiągnięta w trakcie jego rozwoju, połączonego polem morfogenetycznym z rozwojem życia w całym wszechświecie.


Kiara :) :)


Tytuł: Odp: POLE SWIADOMOSCI I POLE MORFOGENETYCZNE.
Wiadomość wysłana przez: east Wrzesień 25, 2012, 09:20:45
@Kiaro
Cytuj
Jeżeli między polem morfogenetycznym - nadawcą, a szyszynką - odbiorcą umieścimy matrycę przez która przechodzi strumień energii o prawidłowym przekazie ,  a wychodzi zmieniony , przekodujemy informacje , która jest odbierana jako niezrozumiała dla pierwotnego wzorca.

Właśnie w ten sposób, jako filtr , funkcjonuje implant JA.
Zniekształca czystą informację.
Rada na to jest jedna. Obserwuj swój umysł bez oceniania. Obserwuj uważnie, gdyż umysł to jedyne jakie obecnie posiadasz narzędzie komunikacji z Wszechświatem.

Nawet to ,co ludzie nazywają sercem jest wyposażone w umysł (nawet fizycznie posiada ono system nerwowy, coś w rodzaju mózgu)

Czy zatem  Pole Świadomości oraz Pole Morfogenetyczne ( oczywiście to tylko konceptualne nazwy ) nie są sztucznie podzielone umysłem-JA  ?

Tutaj bardziej przemawia ujęcie świadomość=masa=energia bo jest bardziej kompletne i nie zmusza do wymyślania kolejnych tworów-pośredników takich jak dusze, jak anioły, demony i cała plejada pomniejszych gwiazdeczek twórców i stwórców.

Ilu ludzi tyle koncepcji, ale na tym polu właśnie dojdzie wkrótce do przełomu kiedy to nauka już oficjalnie zabierze się za poznawanie świadomości.

Dlaczego szaman nie miałby być świetnym fizykiem świadomości a "cuda" po prostu technologią ? Możliwe, tylko do przekroczenia jest podstawowa bariera - filtr JA .



Tytuł: Odp: POLE SWIADOMOSCI I POLE MORFOGENETYCZNE.
Wiadomość wysłana przez: Kiara Wrzesień 25, 2012, 09:49:43
@ east mam do Ciebie prośbę , czy możesz opanować swoje natręctwa i nie wpisywać ich pod każdym prawie postem , który ci się z nimi kojarzy? Czy potrafisz uszanować inny punkt widzenia inna wiedzę bez wymuszania podporządkowania jej się twoim wizją? Jeżeli tak , to proszę zrób to. Miej swój temat , a nawet kilka i pisz sobie o swojej wizji JA mnie to nie przeszkadza , masz jaką masz. JA akceptuję w 100%  Twoją odmienność , ale zadaj sobie trud akceptowania również cudzej , bo to co wyprawiasz na forum delikatnie mówiąc zakrawa o dziwaczność.
Żebyś napisał jeszcze tysiące swoich postów dyskredytujących JA to i tak nie wymusisz na nikim zmiany poglądów , bo o tym decyduje każdy sam.
Przekaz swój pogląd , swoja wiedzę inny punkt widzenia , to jest dobre i właściwe ale bez wymuszania jej akceptacji, a naprawdę robisz to twierdząc iż tylko Ty masz rację..  Masz dla siebie , ale nie dla tych , którzy jej zaakceptować nie chcą.
Widzisz JA dziele się moja wiedzą , ale JA nie wymuszam na nikim by stała się jego wiedzą , akceptuję nie przyjmowanie jej, jak również całkowicie inny pogląd i inną drogę realizacji siebie.
Nie można tzw. Twojego "filtra JA" wstawiać we wszystko co Ci się nie podoba , lub czego nie rozumiesz, bo tak nie jest. JA , jak najbardziej jest filtrem  indywidualności  każdego z nas , z tym się zgadzam. Przez ten "filtr" JA , każdy odczuwa i odbiera rzeczywistość trochę inaczej, pomimo wyjściowej identyczności  JEDNI jesteśmy całkowicie odmienni, nie ma we wszechświecie dwóch identycznych Istnień. Dlaczego chcesz zwalczyć naszą odmienność? dlaczego chcesz żeby wszystko było identyczne? Procesy rozwojowe , które juz zaistniąły są niezmienne, przeszłości nie można zmienić, na niej opiera się przyszłość , na cudzie indywidualności w zbiorze podobieństw.
Może spróbuj opanować tą  sztukę bycia równocześnie w czymś i ponad czymś.....

Kiara :) :)


Tytuł: Odp: POLE SWIADOMOSCI I POLE MORFOGENETYCZNE.
Wiadomość wysłana przez: ptak Wrzesień 25, 2012, 11:09:10
Cytat: Kiara
Żebyś napisał jeszcze tysiące swoich postów dyskredytujących JA to i tak nie wymusisz na nikim zmiany poglądów , bo o tym decyduje każdy sam.
Przekaz swój pogląd , swoja wiedzę inny punkt widzenia , to jest dobre i właściwe ale bez wymuszania jej akceptacji, a naprawdę robisz to twierdząc iż tylko Ty masz rację..  Masz dla siebie , ale nie dla tych , którzy jej zaakceptować nie chcą.
Widzisz JA dziele się moja wiedzą , ale JA nie wymuszam na nikim by stała się jego wiedzą , akceptuję nie przyjmowanie jej, jak również całkowicie inny pogląd i inną drogę realizacji siebie.

Przyganiał kocioł garnkowi, jak mówi stare przysłowie. :D

A tak na marginesie, moje JA nie czuje się w najmniejszy sposób przymuszane przez easta.
Forum jest publiczne i istnieje swoboda wyrażania swojej myśli. Dlaczego zatem ograniczać
tą możliwość eastowi? Nie widzę powodów.
Tym bardziej, że pisze mądrze, chociaż ogólna koncepcja nie dla każdego jest do przyjęcia.
I nikt, kto nie chce, nie przyjmuje jej przecież. Zatem, gdzie przymus? Ja go nie dostrzegam.

Natręctwa? O, tu już wkraczamy w sferę psychiatrii… nie podejmuję się diagnozy easta
pod tym kątem. ;D

No i w polu świadomości jest miejsce na każdą myśl, każde inne spojrzenie.
Bez tej inności  świadomość by się ukisiła. Więc szuka innowacji. I tyle.  ;)


Tytuł: Odp: POLE SWIADOMOSCI I POLE MORFOGENETYCZNE.
Wiadomość wysłana przez: east Wrzesień 25, 2012, 11:20:25
Ta dyskusja zmierza wprost do "wyraź siebie" ;)

@ east mam do Ciebie prośbę , czy możesz opanować swoje natręctwa i nie wpisywać ich pod każdym prawie postem , który ci się z nimi kojarzy? Czy potrafisz uszanować inny punkt widzenia inna wiedzę bez wymuszania podporządkowania jej się twoim wizją?
Kiaro, od ponad 6 ciu lat projektujesz tutaj swoje wizje w każdym temacie. Nie ma posta, abyś nie wklepała weń czegoś o depozytach , iskierkach czy miłości. Czemu odmawiasz tego samego innym użytkownikom forum ?

Użytkownik east aktualnie dopiero od Marca 2012 r opisuje to ,co widać inaczej niż wcześniej. I już coś Ci nie pasuje ?

Co Ciebie tak drażni, że nie potrafisz tego znieść ?

Tak czy inaczej są różne punkty widzenia poprzez które widać to , co się przejawia .

Cytuj
.... zadaj sobie trud akceptowania również cudzej , bo to co wyprawiasz na forum delikatnie mówiąc zakrawa o dziwaczność.
"Dziwaczne" jest całe to forum zatem nie odstaje to co tu użytkownik east wypisuje od średniej "krajowej" ;)

Cytuj
Żebyś napisał jeszcze tysiące swoich postów dyskredytujących JA to i tak nie wymusisz na nikim zmiany poglądów , bo o tym decyduje każdy sam.
Nie ma wymuszenia, a tylko opisywanie  tego jak jest, a to z kolei właśnie oddziaływuje i drażni "ktosiów" ,którym się wydaje, że decydują sami ;)
Jest okazja abyś wreszcie to zobaczyła. Ostatecznie pomijaj w wypowiedziach easta wszystko co Cię nie interesuje i będzie spokojnie.

Cytuj
Przekaz swój pogląd , swoja wiedzę inny punkt widzenia , to jest dobre i właściwe ale bez wymuszania jej akceptacji, a naprawdę robisz to twierdząc iż tylko Ty masz rację.. 
Kiaro właśnie sama robisz dokładnie tak, jak zarzucasz "mnie" i to od znacznie dłuższego czasu, bo od samego początku (6 lat), a jakoś ludzie Ciebie tolerują. Naucz się w końcu tej tolerancji dla innych. Być może właśnie po to pojawily się te posty easta ;)

Sama wiesz, że jak czujesz to ,co wewnątrz rezonuje to pojawia się potrzeba podzielenia się tym z całym światem. Dzielisz się opisujac wydarzenia i swoje ich interpretacje .
Przekazujesz interesujący punkt widzenia i to wszystko.
Tak samo potraktuj easta. Zobacz, że Ptak, czy Przebiśnieg nie mają problemów z akceptacją i to pomimo, że uważają inaczej. Daje to coś do myślenia ?
Cytuj
Masz dla siebie , ale nie dla tych , którzy jej zaakceptować nie chcą.
Nie dla siebie bo JA nie istnieje, ale dla tych ,którzy nie chcą jest to szansa na rozpoznanie tego, co ich drażni.

Cytuj
Widzisz JA dziele się moja wiedzą , ale JA nie wymuszam na nikim by stała się jego wiedzą , akceptuję nie przyjmowanie jej, jak również całkowicie inny pogląd i inną drogę realizacji siebie.

Masz na to po prostu "wyczesane" i się nie przejmujesz co o Tobie piszą czy myślą inni , a zatem kontynuujesz robić swoje. Pozwól każdej osobie na to samo i nie będzie problemu.

Cytuj
Nie można tzw. Twojego "filtra JA" wstawiać we wszystko co Ci się nie podoba , lub czego nie rozumiesz, bo tak nie jest.
Tak czy inaczej jest jakiś filtr, jakieś przekłamanie, coś co przeinacza informację i z tym się chyba zgodzisz. To "coś" można różnie nazywać oczywiście, ale w sumie, ponieważ rozpoznanie tegoż pochodzi z umysłu człowieka to jednocześnie jest owo "coś" wspólnym mianownikiem i ze względu na fakt pochodzenia z umysłu właśnie nazwane zostało "filtrem-JA" . Być może to zespół filtrów .
Cytuj
JA , jak najbardziej jest filtrem  indywidualności  każdego z nas , z tym się zgadzam. Przez ten "filtr" JA , każdy odczuwa i odbiera rzeczywistość trochę inaczej, pomimo wyjściowej identyczności  JEDNI jesteśmy całkowicie odmienni, nie ma we wszechświecie dwóch identycznych Istnień.

To iż nie ma dwóch identycznych form przejawionych NIE zależy od tego JA. Liście się różnią, robaki się różnią, każde drzewo jest nieco inne. Kamienie się różnią. Nie ma w tych formach żadnego JA. Tylko u ludzi ów filtr dodatkowo gmatwa rzeczywistość.
Cytuj
Dlaczego chcesz zwalczyć naszą odmienność? dlaczego chcesz żeby wszystko było identyczne?
Nie nie chcę ,bo nie ma komu chcieć zwalczać ;D
Człowiek odmiennie reaguje na te same bodźce, ale nie z powodu JA. Nie ma tu walki z odmiennością, albo parcia na identyczność, tylko rozpoznanie, że DODATKOWO bezsensowny filtr JA jeszcze przekręca i przekłamuje tą odmienność naturalną, wrodzoną.

Nie widzisz, że jest to całkowicie zbędne obciążenie dla organizmu ?

Cytuj
Może spróbuj opanować tą  sztukę bycia równocześnie w czymś i ponad czymś.....
O i tu rezonuje. Medytacja to stan bycia poza czymś nawet, jeśli się uczestniczy w tym czymś. To sztuka patrzenia w nieskończoność bez zmrużenia powieką podczas, gdy ego czy JA szaleją szamocząc się na swoim popapranym poziomie.

Jednakże właśnie tą szamotaninę należy postawić w świetle "ponad" ("poza") i obserwować aż do rozpuszczenia się.
Bo wtedy z tej Przestrzeni "ponad"("poza) dopier wyłania się naturalna , bezosobowa i niewymuszona Jednosć
Czego i Tobie życzę.


Tytuł: Odp: POLE SWIADOMOSCI I POLE MORFOGENETYCZNE.
Wiadomość wysłana przez: Kiara Wrzesień 25, 2012, 12:24:23
Odzieranie Ludzi z ich JA jest pozbawianiem ich własnej mocy kreowania swojej przyszłości. Można wedle swojego wyboru doświadczać takiej opcji , ale bardzo niewłaściwym i nagannym wobec dobra jest usiłowanie odbieranie Ludziom wiary w siebie w swojej mocy działanie i wtłaczanie ich w niemoc decyzjonalności o swojej przyszłości.
To jest naganne w oczach Zaświatów.

Różnica miedzy moim a esta pisaniem o JA jest zasadnicza, polega na moim wzmacnianiu Indywidualności Istoty wcielonej prezentującej się przez trzy aspekty swojego JA. On zaś usiłuje systematycznie wiarę  ludzi w siebie odebrać ogałacając ich z wiedzy o możliwościach swojej decyzjonalności indywidualnej w kreacji i mocy jej zaistnienia. tworząc z Ludzi bezwolne istoty uzależnione jedynie od wiatru powiewu. a Ludzie wiatr życia nauczyli się brać w żagle woli i płyną tam gdzie myśl ich prowadzi i radość wzywa.

Kiara :) :)


Tytuł: Odp: POLE SWIADOMOSCI I POLE MORFOGENETYCZNE.
Wiadomość wysłana przez: ptak Wrzesień 25, 2012, 14:36:19
Cytat: Kiara
Różnica miedzy moim a esta pisaniem o JA jest zasadnicza, polega na moim wzmacnianiu Indywidualności Istoty wcielonej prezentującej się przez trzy aspekty swojego JA. On zaś usiłuje systematycznie wiarę  ludzi w siebie odebrać ogałacając ich z wiedzy o możliwościach swojej decyzjonalności indywidualnej w kreacji i mocy jej zaistnienia. tworząc z Ludzi bezwolne istoty uzależnione jedynie od wiatru powiewu. a Ludzie wiatr życia nauczyli się brać w żagle woli i płyną tam gdzie myśl ich prowadzi i radość wzywa.

Jeszcze większym ogałacaniem ludzi z ich wiary w swoją decyzjonalność jest ukazanie ich,
jako pozbawionych iskry bożej, duszy, czy możliwości rozwoju oraz dalszego istnienia po śmierci.
To jest dopiero wielomiliardowe „ludobójstwo”. Ostateczne odebranie nadziei dla większości żyjących
na Ziemi istot. Kto ma w tym interes? I gdzie dowód, że tak jest?
Bo spotkało się na swojej drodze istotę, a nawet choćby i parę istot, które odpowiadają utrzymywanemu
w umyśle wizerunkowi androida/syntetyka?

Oj, dużo złego czyni ezoteryka. Hitler też korzystał z idei wyższości jednej rasy nad drugą.


Tytuł: Odp: POLE SWIADOMOSCI I POLE MORFOGENETYCZNE.
Wiadomość wysłana przez: east Wrzesień 25, 2012, 14:42:23
Odzieranie Ludzi z ich JA jest pozbawianiem ich własnej mocy kreowania swojej przyszłości. Można wedle swojego wyboru doświadczać takiej opcji , ale bardzo niewłaściwym i nagannym wobec dobra jest usiłowanie odbieranie Ludziom wiary w siebie w swojej mocy działanie i wtłaczanie ich w niemoc decyzjonalności o swojej przyszłości.
Dlaczego ? Jeśli wierzysz tak mocno w swoje JA to się w nim obronisz, nic Ci się złego nie stanie, ani nikomu. Czemu złem miałoby być pokazywanie odmiennego punktu widzenia ? -  tego jak jest i tego, co jest iluzją . Skoro Zaświat taki kochaniutki, to czemu nie może ścierpieć, kiedy pisze się o rozpoznaniu iluzji ?

Cytuj
To jest naganne w oczach Zaświatów.
Tutaj akurat nie ma zdziwienia. Podstawą ich wyżywienia jest Świadomość dostępna dla nich poprzez to, że JESTEŚ.

Świat się zmienia , wszystko będzie inaczej, ale właśnie w tym momencie wkraczają ONI utrwalając Ciebie, bo jesteś gwarancja ich istnienia. Bez Ciebie nie zaistnieją żadne dogmaty, żadne religie ,nawet te zaświatowe. Natomiast przemiana wszystkiego co istnieje nie może naruszyć wolnej woli i tylko tutaj znajduje się "okienko" przez które "oni" mogą się przedostać dalej. Wraz z Tobą.
Dlatego jest taka teraz walka o człowieka, o słuchaczy , wśród przeróżnych opcji "zaświatowych".

Cytuj
On zaś usiłuje systematycznie wiarę  ludzi w siebie odebrać ogałacając ich z wiedzy o możliwościach swojej decyzjonalności indywidualnej w kreacji i mocy jej zaistnienia
Im szybciej odkryjesz kim nie jesteś, człowieku, im szybciej rozpoznasz iluzje, tym szybciej nastąpi wyzwolenie z kajdan uzależnień od " potrójnych aspektów JA " czy innych więzień bez krat.

Tak, wiara w siebie jest zbędna. Nie wierzę w Ciebie, ani Tobie. Nie wierzę "sobie". Nie ma komu wierzyć po prostu ;D
Przy czym to nie stoi w sprzeczności z życiem, z nurtem, który się przejawia, z przepływem energii przez ciało i umysł. To nie przeczy miłości do wszelkiego istnienia, ba - to rozpoznanie iluzji dopiero otwiera na życie nierozdzielone od tu i teraz.

 Na reszcie pojawiła się możliwość, aby nic nie cenzurowało tego przejawiania się życia i nie oddzielało od jego sedna.

Myśli się zmienią, inna jakość wpłynie do umysłu , więcej spokoju, mniej pogoni za iluzjami tego świata w którym króluje JA - to coś, co dyktuje jak ma wyglądać życie , kto jest godny ,a kto niegodny, ile znaczy i czy znaczy albo kto ile jest wart, czy dokąd należy a gdzie nie należy iść - według wymyślonych systemów wartości.

 Dość już niewolnictwa , które zaczyna się tam "za oczami" ;D które czytają teraz ten tekst.

To nie oznacza nieodpowiedzialności. Nie ma komu być nieodpowiedzialnym. Nie oznacza braku troski, bo wszak zwierzęta też się troszczą o siebie na wzajem, a nie posiadają kontrolera JA ( mają instynkty, tak samo jak ludzie).

Cytuj
tworząc z Ludzi bezwolne istoty uzależnione jedynie od wiatru powiewu. a Ludzie wiatr życia nauczyli się brać w żagle woli i płyną tam gdzie myśl ich prowadzi i radość wzywa.
Nie jesteś bezwolny człowieku- bo nie jesteś w ogóle :)  Co więcej , wolność od dyktatora w głowie znosi bezwolność w której do tej pory tkwiłeś.

Nie ma dla Ciebie żadnych dróg wytyczonych przez tych, co wiedzą lepiej jak to wszystko ma wyglądać .

Życie się przejawia, w końcu to poczuj. Ono przemawia właśnie TERAZ. Pole Świadomości to "ty", to co przepływa jak rwąca rzeka ,czego nie da się złapać i zdeponować w wymyślonym graalu.


Tytuł: Odp: POLE SWIADOMOSCI I POLE MORFOGENETYCZNE.
Wiadomość wysłana przez: Kiara Wrzesień 25, 2012, 14:45:43
Syntetykach , lub inaczej ludziach bez iskier życia piszemy w innym temacie, nie jest to mój wymysł , jest ogólnie znany , może nie propagowany zbytnio. Nie mniej jednak ja się z nim zgadzam całkowicie.
Zgoda z istnieniem takich ludzi nie jest odbieraniem im godności życia ni pozbawianiem niczego w obliczu posiadających iskrę życia. O czym pisałam wielokrotnie i podkreślę to jeszcze raz iż ludzie urodzeni na ziemi ( niezależnie od swojej ludzkiej formy) maja te same prawa zgodne z istniejącymi tu.
Zatem Twoje insynuacje , są kolejnymi bezpodstawnymi oskarżeniami mnie o jakieś niegodziwości.
Dodam iż tak spotkałam takie osoby , znam je bardzo dobrze inne mniej dobrze , nigdy ich nie dyskryminowałam i nigdy tego nie zrobię. Mają identyczne prawa do życia jak wszyscy ludzie pomimo swojej odmienności.

Kiara :) :)


Tytuł: Odp: POLE SWIADOMOSCI I POLE MORFOGENETYCZNE.
Wiadomość wysłana przez: ptak Wrzesień 25, 2012, 15:06:30
Ja nie piszę o dyskryminacji w potocznym rozumieniu tego słowa ani o prawach żyjących istot. 
Piszę o odebraniu nadziei tym, którzy uwierzą w możliwość bycia androidem. Czyli nie człowiekiem,
chociaż nazywasz ich ludźmi.
To, że taką tezę głosi wielu ezoteryków, tym bardziej nie świadczy dobrze o tej dziedzinie.
Niektóre teorie są chorym rojeniem umysłów i niosą dużo złego. Tym bardziej, że zwyczajnie
brak dowodów. Należałoby zastanowić się czyim produktem jest ezoteryka?
Czy czasem nie tych, co wdrażają NWO?   

I o nic Cię nie oskarżam, zwracam jedynie uwagę na problem głoszenia niebezpiecznych idei.
Które potem materializują się w życiu.

==========================================

Cytat: motto Szmera
Jestem tylko Androidem... tak mi Kiara powiedziala... nie musisz ze mną rozmawiać   

Czyżby pierwsza, ujawniająca się ofiara ‘kiaryzmu’?  ;D
A jednak było konkretne wskazanie, skoro powiedziała…

Na szczęście trafiło na człowieka zbyt świadomego, by w to uwierzył.

Scaliłem posty
Darek


Tytuł: Odp: POLE SWIADOMOSCI I POLE MORFOGENETYCZNE.
Wiadomość wysłana przez: Fair Lady Wrzesień 25, 2012, 15:32:56
Wskakuje na chwileczke z mala dygresja. Ci, ktorzy sa androidami nie wiedza o tym, to automaty do spelniania roznych funkcji na uslugach panstwa orwellowskiego. W formie zenskiej to gynomedy. Ziemia to jedna wielka ferma "kurza" i wlasnie nie wiem, czy te androidy i gynomedy wyposazeni sa w zdolnosci rozrozdcze, czy tylko sa noisicielami plodow, czy tez sterylni.
Domyslam sie... tylko.



Tytuł: Odp: POLE SWIADOMOSCI I POLE MORFOGENETYCZNE.
Wiadomość wysłana przez: songo1970 Wrzesień 25, 2012, 16:23:25
..w "Łowcy androidów" część była nieświadoma, ale co poniektórzy byli i to jak najbardziej,-
bo jeżeli nie mogą się naturalnie reprodukować- to wszyscy są z próbówki, tudzież z inne *ówki ;) 
Tak w ogóle można być zwykłym humanero i nie obudzić się przez całe życie-


"Większość ludzi tak naprawdę nie żyje tylko gra w grze zwanej „przetrwanie” lub „kto zgarnie więcej”. Zawsze dziwiło mnie jak to możliwe by ludzie przez całe swoje życie nie obudzili się choć na chwile, będąc otoczonym przez niezliczone ilości niewytłumaczalnego piękna cudów w każdej sekundzie naszego życia, respektując przy tym bardziej pieniądze(kawałek papieru) za który można kupić kawałek nieskończonej i nieograniczonej niczym fizycznego odbioru holograficznego wszechświata, od dających nam potencjał rozwojowy bloków zdarzeniowych, przygotowujących i jednocześnie rozwijających nas do dalszej wędrówki w kierunku maratonu nieokiełznanego w swej abstrakcyjności źródła wszechrzeczy. "
http://prisonerofmind.blog.onet.pl/


Tytuł: Odp: POLE SWIADOMOSCI I POLE MORFOGENETYCZNE.
Wiadomość wysłana przez: ptak Wrzesień 25, 2012, 16:46:55
Cytuj
"Większość ludzi tak naprawdę nie żyje tylko gra w grze zwanej „przetrwanie” lub „kto zgarnie więcej”. Zawsze dziwiło mnie jak to możliwe by ludzie przez całe swoje życie nie obudzili się choć na chwile, będąc otoczonym przez niezliczone ilości niewytłumaczalnego piękna cudów w każdej sekundzie naszego życia, respektując przy tym bardziej pieniądze(kawałek papieru) za który można kupić kawałek nieskończonej i nieograniczonej niczym fizycznego odbioru holograficznego wszechświata, od dających nam potencjał rozwojowy bloków zdarzeniowych, przygotowujących i jednocześnie rozwijających nas do dalszej wędrówki w kierunku maratonu nieokiełznanego w swej abstrakcyjności źródła wszechrzeczy. "

Myślę, że nie ma świecie człowieka, który by chociaż raz nie poczuł dogłębnie, przenikającego go
poczucia piękna i cudu, jakim jest życie. Gonitwa za dobrami materialnymi, to uwarunkowania
cywilizacyjne narzucone przez System.
Nie pozbawiają one jednak ostatecznie człowieka tej cząstki, która jest treścią jego istoty.
Bo czyż da się wyeliminować świadomość? Bez niej nie byłoby życia.

Zatem, cywilizacje upadają, człowiek podąża dalej.  :)


Tytuł: Odp: POLE SWIADOMOSCI I POLE MORFOGENETYCZNE.
Wiadomość wysłana przez: Kiara Wrzesień 25, 2012, 16:52:41
Z tego co ja wiem to wszczepiano gotowe do zapłodnienia jajeczka tym kobietą i bardzo często zabierano im je w okresie 3/4 miesiące życia płodowego. część z dzieci rodziły ,a część hodowana była w inkubatorach.

Z tego co wiem zdecydowana większość to klony , jednak technologia używana nie jest przez nas widziana ze względu ograniczony kontakt z inną wibracja niż widoczne przez nas pasmo fal.

Kiara :) :)


Tytuł: Odp: POLE SWIADOMOSCI I POLE MORFOGENETYCZNE.
Wiadomość wysłana przez: songo1970 Wrzesień 25, 2012, 16:53:01
..jakby ci to napisać @Ptaku,-
można świadomie śnić, a nawet nieświadomie żyć ;D


Tytuł: Odp: POLE SWIADOMOSCI I POLE MORFOGENETYCZNE.
Wiadomość wysłana przez: Przebiśnieg Wrzesień 25, 2012, 16:59:17
Dodam do tego co napisał poprzednik, ze można nieświadomie dla świadomości zewnętrznej pracować w pocie czoła na innych planach ;D
to pa ;D


Tytuł: Odp: POLE SWIADOMOSCI I POLE MORFOGENETYCZNE.
Wiadomość wysłana przez: ptak Wrzesień 25, 2012, 17:05:06
Cytat: Songo1970

..jakby ci to napisać @Ptaku,-
można świadomie śnić, a nawet nieświadomie żyć ;D

Można. ;D Tym bardziej, że jak wynika z poniższego filmiku, życiowe wybory sterowane są
przez nieświadomość. Ale i w nieświadomości jest ŚWIADOMOŚĆ.  :D
http://www.youtube.com/v/Q46KrKxBSlI?version=3&amp;hl=pl_PL
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=Q46KrKxBSlI

...i zgadzam się również z tym, co napisał wyżej Przebiśnieg.  ;)

zrobiłem ramkę- songo


Tytuł: Odp: POLE SWIADOMOSCI I POLE MORFOGENETYCZNE.
Wiadomość wysłana przez: blueray21 Wrzesień 25, 2012, 18:18:18
I tu przypomina mi się znana opowieść o trzech mnichach: w sumie to wszyscy mają rację, tylo co ztego wynika?
Może ktoś nieco podsumuje to klikanie.


Tytuł: Odp: POLE SWIADOMOSCI I POLE MORFOGENETYCZNE.
Wiadomość wysłana przez: Przebiśnieg Wrzesień 25, 2012, 19:36:48
Wynika, że tym trzem mnichom przydała by się zakonnica ;D
Tez by miała rację ;D
to pa ;D


Tytuł: Odp: POLE SWIADOMOSCI I POLE MORFOGENETYCZNE.
Wiadomość wysłana przez: quetzalcoatl44 Październik 03, 2012, 22:33:45
rezygnacja z gry to zyskanie swiadomosci :) to strach , geny i memy - swiadomosc powinna nad nimi panowac :)


Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

devilssoldiers telenovelasmundo mexicas kalinowatyper zabojcy