Niezależne Forum Projektu Cheops

Rozwój duchowy => Człowiek energetyczny => Wątek zaczęty przez: Szmer Styczeń 12, 2010, 00:54:22



Tytuł: "Śnienie świadome - lucid dreaming"
Wiadomość wysłana przez: Szmer Styczeń 12, 2010, 00:54:22
Co do snów... postanowiłem podzielić się moim "problemem".

Kiedyś jeszcze jako nastolatek dosyć często w snach próbowałem unosić się nad ziemią. Poza tym unoszeniem się, żadnych innych "fantazji" nie było - ja byłem sobą, znajdowałem się zawsze w znanych i bliskich mi miejscach.
Początkowo było ciężko... raz że trafić na sen było trudno a dwa że oderwać się już od tej ziemi graniczyło prawie z cudem. Nie mniej jednak sny powtarzały się co raz częściej a ja wreszcie "wdrapałem" się na dach mojego 10 piętrowca. Dodam też że po każdej takiej nocy, gdy się budziłem nie miałem kompletnie sił. Noc była kompletnie wyczerpująca i rano, tak na dobrą sprawę mogłem iść spać ponownie... mimo wszystko postanowiłem to wyćwiczyć... po latach doszło do sytuacji że:

- Potrafię w 99% kontrolować swoje sny... od miejsca pobytu, po szczegółową "akcję", kończąc na postaci jaką przybieram.
- Od maja 2007 roku nie przytrafił mi się ani jeden sen "losowo wygenerowany" Przynajmniej ja takiego nie zapamiętałem.

I teraz najlepsze... mogę bez problemu śnić będąc całkowicie świadomym tego. Potrafię się utrzymywać w takim stanie bez ograniczeń. Jeśli jakieś czynniki zewnętrzne mnie rozproszą i się jednak wybudzę, potrafię szybko wrócić do tego stanu, kontynuując moją "przygodę". A co do latania - ciężko mi zmierzyć prędkość ale na pewno poruszam się szybciej niż dźwięk. Oczywiście takie nocne eskapady wciąż mnie męczą a od dłuższego czasu, podczas takich lotów towarzyszą mi jakieś niebieskie/biały światełka. Najprościej opisując - święcące, latające kulki.

Nikt nigdy nie był w stanie mi wytłumaczyć o co w tym chodzi... sam może też za bardzo nie szukałem odpowiedzi... reakcje ludzi bywają różne ;) Czytałem wielokrotnie że latanie we śnie oznacza stan gdy dusza opuszcza na chwilę ciało. Ale mowa była o unoszeniu się nad ziemią lub powolnym przemieszczaniu a nie o zasuwaniu kilkaset/kilkatysięcy KM/H. Dodatkowo nikt nie jest mi w stanie wytłumaczyć że zawsze, prawie w 100% opanowuję swoje sny lub sam sobie kreuję to na co mam ochotę, tracąc przy tym zwykłe sny jakie miałem jeszcze kilka lat temu.

Może ktoś coś na ten temat powiedzieć? bo ja szczerze to zielony jestem w snach... :/

To dość ciekawy temat i szkoda b przepadł w innych wątkach, dlatego wydzieliłem go jako osobny wątek


Wybaczcie proszę zmianę tytułu, ale tak będzie chyba zdecydowanie łatwiej odnaleźć ten wątek. :)
Darek


Tytuł: Odp: "Śnienie świadome - lucid dreaming"
Wiadomość wysłana przez: chanell Styczeń 18, 2010, 10:53:07
Co do snów... postanowiłem podzielić się moim "problemem".

Kiedyś jeszcze jako nastolatek dosyć często w snach próbowałem unosić się nad ziemią. Poza tym unoszeniem się, żadnych innych "fantazji" nie było - ja byłem sobą, znajdowałem się zawsze w znanych i bliskich mi miejscach.
Początkowo było ciężko... raz że trafić na sen było trudno a dwa że oderwać się już od tej ziemi graniczyło prawie z cudem. Nie mniej jednak sny powtarzały się co raz częściej a ja wreszcie "wdrapałem" się na dach mojego 10 piętrowca. Dodam też że po każdej takiej nocy, gdy się budziłem nie miałem kompletnie sił. Noc była kompletnie wyczerpująca i rano, tak na dobrą sprawę mogłem iść spać ponownie... mimo wszystko postanowiłem to wyćwiczyć... po latach doszło do sytuacji że:

- Potrafię w 99% kontrolować swoje sny... od miejsca pobytu, po szczegółową "akcję", kończąc na postaci jaką przybieram.
- Od maja 2007 roku nie przytrafił mi się ani jeden sen "losowo wygenerowany" Przynajmniej ja takiego nie zapamiętałem.

I teraz najlepsze... mogę bez problemu śnić będąc całkowicie świadomym tego. Potrafię się utrzymywać w takim stanie bez ograniczeń. Jeśli jakieś czynniki zewnętrzne mnie rozproszą i się jednak wybudzę, potrafię szybko wrócić do tego stanu, kontynuując moją "przygodę". A co do latania - ciężko mi zmierzyć prędkość ale na pewno poruszam się szybciej niż dźwięk. Oczywiście takie nocne eskapady wciąż mnie męczą a od dłuższego czasu, podczas takich lotów towarzyszą mi jakieś niebieskie/biały światełka. Najprościej opisując - święcące, latające kulki.

Nikt nigdy nie był w stanie mi wytłumaczyć o co w tym chodzi... sam może też za bardzo nie szukałem odpowiedzi... reakcje ludzi bywają różne ;) Czytałem wielokrotnie że latanie we śnie oznacza stan gdy dusza opuszcza na chwilę ciało. Ale mowa była o unoszeniu się nad ziemią lub powolnym przemieszczaniu a nie o zasuwaniu kilkaset/kilkatysięcy KM/H. Dodatkowo nikt nie jest mi w stanie wytłumaczyć że zawsze, prawie w 100% opanowuję swoje sny lub sam sobie kreuję to na co mam ochotę, tracąc przy tym zwykłe sny jakie miałem jeszcze kilka lat temu.

Może ktoś coś na ten temat powiedzieć? bo ja szczerze to zielony jestem w snach... :/


Szmer :) masz wspaniale sny :) i mnie dawniej sniły się sny "seriale" do których wracałam po przebudzeniu ,ale teraz zdarzają się bardzo żadko.Sny że latam lub pływam w powietrzu też miewam,ale nie poruszam sie w nich z prędkością dźwięku,a pływam sobie spokojnie i ogladam swiat z góry :)
Mam też uporczywie powtarzający sie sen ,że widzę samolot jak leci dosyć nisko ,sledzę go wzrokiem z okna mojej kuchni (widze osiedle bloków) i wtedy samolot nagle spada w dół i rozbija się niedaleko za blokami .przynajmniej raz w roku mam ten sen. Ostatnio chyba na wiosnę 2009 (nie pamietam dokładnie) ale tym razem widziałam strzepy ubrań ,papiery i kawałki ciał ludzkich rozrzucone po okolicznych drzewach.Nie lubię tego snu ,brrrr a sni mi się zawsze miedzy 7.00 a 8.00 rano.


Tytuł: Odp: "Śnienie świadome - lucid dreaming"
Wiadomość wysłana przez: Szmer Styczeń 18, 2010, 11:55:06
Na samo latanie nie mam żadnych porad, to już pozostaje jedynie kwestią wielu lat ćwiczeń... tak mi się przynajmniej wydaje ;)
Co do kontrolowania snów... pomaga mi jedna rzecz. Kiedyś próbowałem się nauczyć medytować. Nie miałem w sumie na tyle determinacji żeby wyszło z tego coś więcej... ale pewne podstawy mi pozostały. Uczyłem się tworzyć w umyśle wizualizacje różnych przedmiotów czy sytuacji. Trzeba się wyciszyć, odrzucić zbędny natłok myśli i skupić się na tym na czym konkretnie chcemy. Taką czynność wykonuję przed snem właśnie. Dokładniej - w momencie kiedy już prawie zasypiam. Znacznie łatwiej wtedy o wyciszenie i wtedy właśnie tworzę sobie jakby scenariusz do snu. Później następuje takie zjawisko, które lubię najbardziej. Dochodzi do takiej "teleportacji" w sen... trwa to koło 10 minut. Nic się generalnie konkretnego nie dzieje ale sam stan jest ekscytujący ;) Nie umiem tego opisać...

Później oczywiście wchodzę już w swój sen i tak na dobrą sprawę przez cały czas utrzymuję się w tym stanie "medytacji" co pozwala mi wszystko kontrolować i nie wybudzać się. Gdy coś mnie rozproszy i jednak się obudzę, powtarzam całą czynność. Szczegółowe zapamiętanie "1 odcinka" pozwala mi na kontynuację snu.

Tak to mniej więcej w praktyce wygląda ;)


Tytuł: Odp: "Śnienie świadome - lucid dreaming"
Wiadomość wysłana przez: Szmer Czerwiec 09, 2010, 18:12:32
Jakiś czas temu w tym temacie pisałem o tym że potrafię prawie w 100% kontrolować swoje sny, potrafię je wykorzystywać do nauki itp.
Przyznam szczerze że do wszystkiego doszedłem samemu, bez niczyjej pomocy a sama umiejętność pojawiła się przypadkowo gdy ćwiczyłem medytacje. W sumie nigdy nie interesowałem się za bardzo tym czy ktoś też tak potrafi, jak komuś opowiadałem o tym to patrzył się na mnie jak na idiotę, stąd też dałem sobie spokój z informowaniem ludzi o tym ;)

Dzisiaj przypadkowo trafiłem na bardzo ciekawy wywiad z Michałem Cieślakowskim, który opisuje dokładnie to o czym pisałem tutaj wcześniej. Zapraszam do zapoznania się z materiałem i do ćwiczeń! :)

http://www.youtube.com/watch?v=XJUO9eO2XAg

Dowiedziałem się że jestem Oneironautą... fajnie :D



Tytuł: Odp: "Śnienie świadome - lucid dreaming"
Wiadomość wysłana przez: janneth Czerwiec 12, 2010, 16:50:41
Jakiś czas temu w tym temacie pisałem o tym że potrafię prawie w 100% kontrolować swoje sny, potrafię je wykorzystywać do nauki itp.
Przyznam szczerze że do wszystkiego doszedłem samemu, bez niczyjej pomocy a sama umiejętność pojawiła się przypadkowo gdy ćwiczyłem medytacje. W sumie nigdy nie interesowałem się za bardzo tym czy ktoś też tak potrafi, jak komuś opowiadałem o tym to patrzył się na mnie jak na idiotę, stąd też dałem sobie spokój z informowaniem ludzi o tym ;)

Dzisiaj przypadkowo trafiłem na bardzo ciekawy wywiad z Michałem Cieślakowskim, który opisuje dokładnie to o czym pisałem tutaj wcześniej. Zapraszam do zapoznania się z materiałem i do ćwiczeń! :)

http://www.youtube.com/watch?v=XJUO9eO2XAg

Dowiedziałem się że jestem Oneironautą... fajnie :D

Tak sobie właśnie kątem LD myślę. Skoro człowiek w pełni kontroluje swój sen, zachowuje pełną świadomość i jest panem sytuacji, to jeśli robi w nim coś złego, to jest to traktowane na równi ze złymi uczynkami popełnianymi na jawie? To znaczy czy dla osoby wierzącej będzie to grzechem a dla osoby niewierzącej uszczerbkiem na sumieniu? Szmer, może pomożesz mi rozwiązać to zagadnienie... :)


Tytuł: Odp: "Śnienie świadome - lucid dreaming"
Wiadomość wysłana przez: Szmer Czerwiec 16, 2010, 12:11:45
Hmm... nie łatwo to określić jednoznacznie. Wiemy że chyba nikogo nie krzywdzimy (piszę chyba bo odnoszę takie dziwne wrażenie że z tymi snami można jeszcze więcej... brakuje mi informacji, może kiedyś coś o tym napiszę).
Cała sprawa polega raczej na intencji śniącego. Jeżeli wykonujemy coś złego ale tylko w celach edukacyjnych aby w świecie realnym, w przyszłości tego nie robić bo może to mieć np. poważne negatywne skutki to uważam że nic w tym złego dopatrzeć się nie można. Problemem natomiast będzie zupełnie odwrotna intencja śniącego - ktoś chce zrobić coś złego, nie wie do końca jak i symuluje sobie to we śnie.

Wszystko to uważam za kwestię naszej intencji i tego jaki obieramy sobie cel. Odnośnie kwestii religijnych raczej się nie będę wypowiadał - każdy ma prawo do swojego osądu. Przede wszystkim trzeba się z tym osobiście zetknąć aby wydać jakąkolwiek opinię. Jedno mogę powiedzieć - Oneironautyka jest niezwykle potężnym narzędziem. Ludzie nie zdają sobie sprawy z tego, odrzucają to, nie dowierzają lub po prostu uważają to za zabawę. W rzeczywistości Oneironautyka może dostarczać możliwość olbrzymiego rozwoju jednostki na wszelkich możliwych płaszczyznach. Jeśli ktoś będzie się tym posługiwał w nieodpowiedni sposób, skutki mogą być przerażające. Jeśli jestem (a jestem) w stanie rozwiązywać zadania matematyczne we śnie to pomyślcie sobie co by było gdyby ktoś chciałby zbudować silny ładunek nuklearny, gdzie potrzebowałby masy obliczeń a nie chciałby zostawiać żadnych śladów...?
To są oczywiście przykłady... ale należy uświadomić sobie z czym mamy do czynienia oraz w jaki sposób może to być wykorzystywane.

PS: Dziękuję Darku za utworzenie tego wątku. Mam nadzieję że temat się rozwinie bo samo zjawisko jest bardzo ciekawe ;)


Tytuł: Odp: "Śnienie świadome - lucid dreaming"
Wiadomość wysłana przez: janneth Czerwiec 16, 2010, 15:51:42
Wiemy że chyba nikogo nie krzywdzimy (piszę chyba bo odnoszę takie dziwne wrażenie że z tymi snami można jeszcze więcej... brakuje mi informacji, może kiedyś coś o tym napiszę).

No właśnie ja chyba o tym twoim wrażeniu mówię.
Przychodzi mi na myśl sen wspólny, czyli taki gdy kilka osób śni w tym samym momencie to samo. W jakiś sposób współgrają ze sobą na tyle, by stworzyć te same warunki i przyczynić się do rozwoju tych samym wydarzeń. Jako, że śnią świadomie, pamiętają wszystko po przebudzeniu, są w stanie sobie to ze szczegółami opowiedzieć tak, jakby wydarzyło się poprzedniego dnia i było jak najbardziej realne.
I tutaj właśnie zachodzi konieczność odpowiedzi na pytanie. W czym w zasadzie taki świat różni się od codziennego? Na ile można sobie tam pozwolić, skoro i możliwości są nieporównywalnie większe?

 


Tytuł: Odp: "Śnienie świadome - lucid dreaming"
Wiadomość wysłana przez: Szmer Czerwiec 16, 2010, 18:35:08
No dobrze...
Dwa razy udało mi się w taki sposób nawiązać kontakt, poprzez sen, z moją Matką, która notabene interesuje się zjawiskami paranormalnymi, niewyjaśnionymi znacznie dłużej niż ja ;) Powiedzmy że przeprowadziliśmy taki eksperyment, we śnie przygotowaliśmy sobie odpowiednie hasła, które później zweryfikowaliśmy. Hasła oczywiście okazały się prawidłowe, pytanie tylko czy to kwestie telepatyczne, które są dla mnie czymś naturalnym (nie to że jestem mistrzem telepatii, uważam je po prostu za coś jak najbardziej możliwego) czy też sny, same w sobie zawierają pewne obszary, których jeszcze nie znamy. Czy przypadkiem sny nie mają służyć czemuś człowiekowi? Tak czy siak na razie wolałbym zaniechać jakichkolwiek opinii czy spekulacji - po prostu na razie nie udało mi się zrozumieć jak to działa ;)

Jeszcze tak nawiązując do pytania odnośnie religii i grzechu. Dodam że to raczej powinno zależeć od religii. Jak wiara zapatruje się na tego typu rozwiązania. Wątpię aby jakaś religia w chwili obecnej oficjalnie zezwalała czy zabraniała praktykowania Oneironautyki aczkolwiek uważam że większość religii, jeśli miała by podjąć taką decyzję, raczej by zabroniła. Osoby, które to praktykują, wiedzą że jest to swego rodzaju zabawa w boga wszechmogącego, co raczej religiom by się nie spodobało. Nie możemy się przecież za bardzo rozwijać ;)


Tytuł: Odp: "Śnienie świadome - lucid dreaming"
Wiadomość wysłana przez: janneth Czerwiec 16, 2010, 19:48:00
Masz rację Szmerze. W 8 czy 9 przypadkach na 10 snów świadomcyh wspólnych, możemy mieć do czynienia z telepatią. A jeśli już przy telepatii i snach jesteśmy, to jak sądzisz? Czy możliwa jest próba nawiązania snu wspólnego z kimś innym, kto jak się okazuje nie śpi, i w ten sposób wtargnięcia do jego jawy? Albo na odwrót... Czy osoba, która za pomocą telepatii chce nawiązać kontakt z drugą konkretną osobą, a ta właśnie śpi, to czy może myślenie nadawcy odbić się na śnie adresata? Załóżmy, że w obu tych przypadkach adresat i nadawca próbują nawiązać kontakt w ciemno. Nie wiedzą, czy druga strona śpi czy nie.

Kwestią religii może na razie się nie zajmujmy. Zostawmy, może Arteq czy Jerkey będą mieli ochotę się na tym polu wypowiedzieć.


Tytuł: Odp: "Śnienie świadome - lucid dreaming"
Wiadomość wysłana przez: Dariusz Czerwiec 16, 2010, 20:11:54
Cytat: Szmer
czy też sny, same w sobie zawierają pewne obszary, których jeszcze nie znamy. Czy przypadkiem sny nie mają służyć czemuś człowiekowi? Tak czy siak na razie wolałbym zaniechać jakichkolwiek opinii czy spekulacji - po prostu na razie nie udało mi się zrozumieć jak to działa Mrugnięcie

W książce Transerfing jest sugestia, że sny udostępniają nam dostęp do matrycy zdarzeń, czyli że nasza nadświadomość, czy też dusza, zwiedza te warianty do których za świadomego bytowania nie mamy dostępu, zazwyczaj - chyba że ktoś praktykuje Transerfing bądź DEIR i temu podobne techniki.


Tytuł: Odp: "Śnienie świadome - lucid dreaming"
Wiadomość wysłana przez: Szmer Czerwiec 17, 2010, 09:22:33
Coś w tym jest... trzeba pamiętać że w takich snach nie mamy kompletnie żadnych ograniczeń, jesteśmy w stanie zrobić po prostu wszystko. Co oczywiście nie oznacza że pstrykniemy palcem i już wszystko mamy, nie jest to jakaś projekcja filmu. Przy każdej czynności musimy działać, jedna jest łatwiejsza, druga trudniejsza, wszystko odbywa się przy pomocy naszej woli. Nie wiem jak inni, ale dla mnie jedna z trudniejszych rzeczy do wykonania jest odzwierciedlenie praw fizyki jakie mamy w świecie realnym. Gdy już tego dokonam to muszę cały czas to kontrolować aby taki stan się cały czas utrzymywał.

Generalnie nie jest to wcale takie hop siup, nie jest to film... musimy się tutaj uczyć. Uczymy się rzeczy, które w realnym świecie nie są dla nas dostępne... kto wie może już niedługo? może to jest cel takich snów?
Zawsze się też zastanawiałem nad jeszcze jedną rzeczą - skąd u nas, ludzi ta fantazja? czym jest i dlaczego tworzy rzeczy, które teoretycznie nie są możliwe? Kiedyś doszedłem do wniosku że może jest to rodzaj zbiorowego jasnowidzenia, może gdzieś tam podświadomie nakierowujemy się wszyscy na to co kiedyś, prędzej czy później nas spotka? Nad tym warto się zastanowić ;)


Tytuł: Odp: "Śnienie świadome - lucid dreaming"
Wiadomość wysłana przez: barneyos Czerwiec 25, 2010, 14:58:26
Elo,

jeśli mógłbym coś doradzić, to polecam książkę K.Harary i P.Weintraub Panować nad snem.

Z książką można zapoznać się tutaj.

http://www.latarnia.cba.pl/Harary%20Ketih%20&%20Pamela%20Weintraub%20-%20Panowac%20Nad%20Snem.pdf

Szmer-u:
Jeśli chodzi o białe, niebieskie, fioletowe kulki, to czasem takie kształty mogą przybierać nasi opiekunowie (osobisty, ziemski, kosmiczny). Aby to sprawdzić możesz spróbować zagadać do nich i rozkazać im, aby pokazały swą prawdziwą twarz. Jeśli są to jakieś mało przyjemne twory, to Ci pokażą prawdziwą twarz, albo znikną (w moim przypadku robią efektowne bum jak balony), jeśli zaś pomocnicy, to się powiększą i/lub rozjaśnią. W każdym razie w obu przypadkach poczujesz ogromną różnicę - nie można się pomylić.

Powodzenia !

Dla bezpieczeństwa zadaję pytanie 3 razy. Aha i nie ma mowy o obrażaniu się i tym podobnych ziemskich uczuciach, ale zaleca się być bardzo stanowczym i nie można się bać, co dla niektórych osób jest trudne, przynajmniej na początku.


Tytuł: Odp: "Śnienie świadome - lucid dreaming"
Wiadomość wysłana przez: Szmer Lipiec 14, 2010, 01:36:13
Hmm, jak będę miał luźny weekend i trochę sił to spróbuję, aczkolwiek wydaje mi się że żadnego skutku to nie przyniesie. Nie odczuwam aby to były jakieś istoty. Ja nad tym panuję, używam tego, czasami mam wrażenie że to jest jakaś energia pozwalająca mi na takie gwałtowne przemieszczanie się. Do snów świadomych, a przede wszystkim do zapanowania nad realnymi prawami fizyki potrzebne są (przynajmniej w moim przypadku) usystematyzowane narzędzia, nawyki... inaczej wszystko mi się rozsypuje ;) Prawdopodobnie sam sobie stworzyłem te kulki, mam właśnie wtedy wrażenie silnie oddziałującej, otaczającej mnie energii podczas bardzo szybkich lotów.

Aczkolwiek spróbuję pogadać z tym czymś ;) Ciekawe co z tego wyjdzie :D


Tytuł: Odp: "Śnienie świadome - lucid dreaming"
Wiadomość wysłana przez: kamil771 Wrzesień 09, 2010, 20:14:26

Ja widuje niebieskie świecące kulki dosyć często podczas medytacji i za każdym razem gdy podczas świadomego śnienia np. latam albo naginam prawa fizyki na olbrzymią skalę. Co ciekawe, oneironautykę mam na tyle opanowaną że mogę wpływać na każdy element snu poza... tymi kulkami ;)

niestety nie wiem czym to jest i nie jestem pewien czy ma to związek z twoim światełkiem ;(

Nie traktuj tego jako złośliwości z mojej strony ale powinieneś skonsultować się z odpowiednim lekarzem,


Tytuł: Odp: "Śnienie świadome - lucid dreaming"
Wiadomość wysłana przez: Szmer Wrzesień 09, 2010, 20:58:20
Już Ci powiedziałem... sam sobie idź do lekarza. Od kilku lat praktykuję świadome śnienie więc mi tutaj nie wyskakuj ze swoimi mądrościami. Potrafię w 100% kontrolować swoje sny (z wyjątkiem kulek), potrafię latać z prędkością tysięcy kilometrów na godzinę, potrafię zmieniać prawa fizyki całego otaczającego mnie świata, potrafię zmieniać swoje wcielenie itp itd... takie to dziwne? przecież to tylko sny...


Tytuł: Odp: "Śnienie świadome - lucid dreaming"
Wiadomość wysłana przez: kamil771 Wrzesień 09, 2010, 21:29:17
Potrafię w 100% kontrolować swoje sny (z wyjątkiem kulek), potrafię latać z prędkością tysięcy kilometrów na godzinę, potrafię zmieniać prawa fizyki całego otaczającego mnie świata, potrafię zmieniać swoje wcielenie itp itd... takie to dziwne? przecież to tylko sny...

Suuperrr! też tak chcę :D
a mi się ostatnio nic ciekawego nie śni....  :'(


Tytuł: Odp: "Śnienie świadome - lucid dreaming"
Wiadomość wysłana przez: Szmer Wrzesień 09, 2010, 23:02:11
Śnić to Ci się śni tylko tego nie pamiętasz ;) A jeśli też tak chcesz to:

Musisz podczas snów nauczyć się bycia świadomym że śnisz... czyli leci Ci sen a ty wiesz o tym że to sen. Już podczas takiej świadomości masz możliwość pewnej kontroli nad snem. Na początku będziesz się często wybudzał przez to ale to jest do wyćwiczenia. Nie jest to oczywiście takie proste bo podczas gdy załącza Ci się sen to wydaj Ci się że to rzeczywistość więc nie przyjdzie Ci do głowy to sprawdzać. Trzeba sobie wyrobić taki nawyk co nie zawsze jest proste. Najlepiej robić to tak że podczas takiego snu zatkaj sobie nos i spróbuj wciągnąć nosem powietrze. Jak wciągniesz to znaczy że to sen i wtedy staniesz się tego świadomy.
Jest też łatwiejsza droga i praktycznie w 100% pewna, idź do hipnotyzera i poproś aby taki nawyk sprawdzania w tobie zaszczepił. Wtedy za każdym razem gdy będziesz śnił, odruchowo będziesz to sprawdzał ;)

Jak już będziesz świadomym że śnisz to wtedy już zostaje tylko praktyka. Najpierw praca nad tym aby się nie wybudzać później żeby sobie wszystkim manipulować we śnie. Najwięcej roboty będziesz miał opanowaniem praw fizyki jakie będą w twoim "swiecie". Zachowanie świata otaczającego będzie różne więc czasami jest dużo pracy z tym. Jak już to dobrze opanujesz to będziesz mógł zacząć zabawę z lataniem. Na to nie ma uniwersalnego środka, każdy musi sam do tego dojść. W moim przypadku jest tak że zbieram jakąś energię w dłoniach i stopach i za pomocą tej siły odrywam się od ziemi. Ale znam też ludzi, którzy robią to poprzez zmniejszanie swojej masy praktycznie do zera i później jakoś tam się poruszają. No metod jest wiele ale zabawa jest przednia :D
Dodatkowo zauważyłem też że oneironautyka niesie za sobie inne korzyści. Można się uczyć podczas snu... raz zrobiłem taki eksperyment, zapamiętałem wzór matematyczny ale nie rozwiązałem go wcześniej. Podczas snu, stworzyłem sobie długopis i kartkę papieru i to równanie rozwiązałem. Rano po prostu to "przepisałem" na prawdziwą kartkę. Możliwości jest mnóstwo... ogranicza nas jedynie nasza wyobraźnia ;)

Jedynym minusem takiej nocnej rozrywki (przede wszystkim fizyka i latanie) to fakt że rano będziesz się budził bardzo zmęczony (na pewno na początku). Ale czemu się tak dzieje... nie mam zielonego pojęcia ;(

Nie jest to absolutnie żadna magia czy coś niestworzonego. Bawić się w ten sposób może każdy. Gorąco zachęcam ;)


Tytuł: Odp: "Śnienie świadome - lucid dreaming"
Wiadomość wysłana przez: arteq Wrzesień 09, 2010, 23:18:55
Nigdy nie programowałem snów. Nigdy szczególnie nie starałem się zapamiętywać. Nie stosowałem żadnych sztuczek. Często mam świadomość śnienia. Podczas snów często latam, aby to wywołać po prostu chcę polatać i się unoszę i latam... Rzadziej staję się niewidzialny...
Miałem ciekawe doświadczenie, mianowicie kiedyś - po pierwszym takim śnie - zastanawiałem się nad dylematem moralnym w związku ze świadomym śnieniem i ewentualnym wykorzystywaniem tego dla zrobienia rzeczy których nie odważylibyśmy/nie chcielibyśmy w realu. Po tym rozważaniu praktycznie nie miałem "okazji" we śnie. Czasami pojawiają się jakieś "zachęty" które czasami odbieram jako wskazówki do popracowania nad sobą w tej materii.
Czasami mam wrażenie, że śni mi się przyszłość - odnoszę takie nieodparte wrażenie gdy w realu przychodzi ta chwila. Co ciekawsze przypominam sobie wtedy pewne okoliczności i po rozejrzeniu... dostrzegam je. Kiedyś miałem sobie spisywać takie sny po przebudzeniu, ale jakoś nie udało się...

To chyba tyle.


Tytuł: Odp: "Śnienie świadome - lucid dreaming"
Wiadomość wysłana przez: Torton Wrzesień 11, 2010, 08:45:19
Czasami zdarzały mi się sny tak realne, że zastanawiałem się co to może być...


Tytuł: Odp: "Śnienie świadome - lucid dreaming"
Wiadomość wysłana przez: JACK Wrzesień 12, 2010, 09:19:28
Nie odczuwam aby to były jakieś istoty. Ja nad tym panuję, używam tego, czasami mam wrażenie że to jest jakaś energia pozwalająca mi na takie gwałtowne przemieszczanie się. Do snów świadomych, a przede wszystkim do zapanowania nad realnymi prawami fizyki potrzebne są (przynajmniej w moim przypadku) usystematyzowane narzędzia, nawyki... inaczej wszystko mi się rozsypuje ;) Prawdopodobnie sam sobie stworzyłem te kulki, mam właśnie wtedy wrażenie silnie oddziałującej, otaczającej mnie energii podczas bardzo szybkich lotów.

Gdyby to co piszesz przyrównać do OBE, to przypomina mi pewien wieloletni stan zawieszenia w samodzielnych badaniach poza ciałem , Roberta.A Monroe, opisany w jego drugiej książce "Dalekie podróże".
Podobnie było z Dariuszem Sugierem (książka "Miłość, wolność poza ciałem")
Przełom następuje, gdy prosi się swoje Wyższe Ja o przewodnictwo w wycieczkach.
Pamiętam jakiś filmik z you tube, gdy Sugier opowiada o tym, jak po wypowiedzeniu słów bodajże:
"niech moją eksterioryzacją pokieruje Moja Totalna Jaźń"  coś chwyciło go za plecy  i dopiero wtedy zaczęła się prawdziwa jazda.




Tytuł: Odp: "Śnienie świadome - lucid dreaming"
Wiadomość wysłana przez: Szmer Wrzesień 12, 2010, 14:22:28
Zapoznam się z tymi książkami. Faktem jest że jak pojawiają się te kulki to zaczyna się ta jazda ;)


Tytuł: Odp: "Śnienie świadome - lucid dreaming"
Wiadomość wysłana przez: Dariusz Wrzesień 12, 2010, 14:44:52
Cytat: szmer
Zapoznam się z tymi książkami.

R.A. Monroe znajdziesz tu:

http://www.sm.fki.pl/index.php?nr=czytaj_ciekawe_ksiazki

D. Szymury niestety nie mam, jednak jeśli ktoś by miał eboka to proszę o zamieszczenie lub przesłąnie.


Tytuł: Odp: "Śnienie świadome - lucid dreaming"
Wiadomość wysłana przez: hashshashin Wrzesień 12, 2010, 21:58:33
chanell dziwne bo mi też kilka razy do roku śni się identyczny sen. Znam jeszcze jedną osobę która śni ten sam sen. Drugi często "powtarzany sen" to komety spadające na ziemię... już się tych snów nie boję, ale po przebudzeniu pozostaje niepokój.


Tytuł: Odp: "Śnienie świadome - lucid dreaming"
Wiadomość wysłana przez: Rafaela Czerwiec 01, 2011, 08:38:52
Twórcze sny

               Musisz wiedzieć, że każdy z nas śni, a tylko niewielu pamięta, co im się śniło. Można tą pamięć uaktywnić! Aby nauczyć się korzystania ze snów w celu rozwiązania problemów, lub szybkiego uczenia się, trzeba poświęcić ok. 3 tygodni na systematyczne przygotowanie się.
               Umiejętność świadomego kierowania snami jest niezwykle cenna podczas dokonywania bezwysiłkowych kreacji. Również w tym przepadku możesz używać swoich kamieni, talizmanu lub kryształów. Podczas snu korzystasz ze swojego ciała astralnego. Gdy jesteś tego świadomy, może ono bardziej oddzielić się od ciała fizycznego i poruszać się po płaszczyźnie astralnej. Masz wtedy mniej lub bardziej przyjemne przeżycia. Będąc świadomym podczas snu, możesz przeżywać i uczyć się doświadczeń niemożliwych w ciele fizycznym. Warto więc, byś był w stanie po obudzeniu świadomie dokonać przeniesienia informacji ze świata snów do świata fizycznego.
               Konieczny krok polega na ustanowieniu świadomego połączenia między twoim ciałem astralnym, a poziomem świadomego przeżywania. Kiedy ustanowisz to połączenie, osiągniesz ciągłość świadomość pomiędzy życiem astralnym, a fizycznym. Ciało astralne czasem odłącza się od fizycznego, co dzieje się całkiem spontanicznie, kiedy śpisz. Łatwo osiągnąć zdolność świadomego oddzielenia się ciała astralnego od fizycznego, zarówno podczas snu, jak i jawy. Wówczas można świadomie się w nim poruszać (to nazywa się eksterioryzacją). Wielu adeptów szkół duchowych i tajemnych próbuje z powodzeniem opanować sferę swoich snów. Kiedy już będzie w stanie świadomie przebywać w ciele astralnym, przestanie dla ciebie istnieć jakakolwiek różnica między możliwością poznana stanu snu, a jawą, między życiem i śmiercią. Ten stan będzie świadczył o ciągłości twojej świadomości. Uświadomisz wówczas sobie, że śmierć taka, jaką sobie wyobrażałeś, w ogóle nie istnieje. Praca z marzeniami sennymi pomaga rozwinąć umiejętność podróżowania i pracy na niewidzialnych płaszczyznach. Opisane niżej ćwiczenia służą temu, by otworzyć świadomość, która da ci możliwość przypominania snów. Jest bardzo efektywna, ale wymaga dużo cierpliwości, może się przedłużyć od paru miesięcy do roku. Nie zniechęcaj się, jeśli będziesz musiał czekać na wyniki. Przede wszystkim jednak traktuj swe ćwiczenia jako świetną przygodę - zabawę.
    Ćwiczenie: Każdego wieczoru przed zaśnięciem, programuj się w medytacji, że rano przypomnisz sobie swoje sny. Obok łóżka połóż zeszyt, w którym zaraz po przebudzeniu zanotujesz każdy sen, który sobie przypomnisz. Przez pierwsze 20 nid po przebudzeniu pierwszą rzeczą, jaką zrobisz będzie zapisanie dokładnie tego, co ci się śniło. Opisz także swoje odczucia - to ważniejsze od obrazów. Po pewnym czasie nauczysz się rozpoznawać mechanizmy rządzące twoją podświadomością, nauczysz się rozpoznawać swoje problemy psychiczne, które masz do przeprogramowania (np. lęki w bezpieczeństwo, agresywność w łagodność i życzliwość itp.). Ćwiczenie to wspomaga twą świadomość tak, że kiedy wreszcie uświadomisz sobie, co się z tobą dzieje, podczas gdy śpisz.
    Możesz sobie pomóc wykorzystując kumulację i wzmacniające wibrację właściwości kryształów. Do pracy ze snami szczególnie dobrze nadaje się czysty kryształ górski. Przed użyciem koniecznie oczyść go . Zanim zaśniesz, zaprogramuj swój kryształ, że chcesz być na płaszczyźnie astralnej świadomy. Po zaprogramowaniu włóż kryształ pod poduszkę. Podczas zasypiania w dalszym ciągu koncentruj się na swoim zamiarze bycia świadomym.
    Dopóki nie zakończysz cyklu ćwiczeń, nie oczyszczaj kryształu. Niech zawarte w nim wibrację twojego programu będą ciągle zachowane. Kiedy już potrafisz sobie przypomnieć każdy swój sen, przed zaśnięciem zaprogramuj swój kryształ, że chcesz śnić na wybrany temat. Włóż go pod poduszkę. Leżąc w łóżku zrelaksuj się i pozostań w stanie koncentracji na temacie. Niech napełni cię boskie światło. Zobacz siebie otulonym świetlistą energią, która przenika twoje ciało i otoczenie. Teraz możesz zapaść w sen. Ćwicz tak długo, aż będziesz mógł śnić na dowolny zaprogramowany przez ciebie temat. Notuj swoje dni co najmniej 14 dni natychmiast po przebudzeniu To pomoże ci rozszerzyć świadomość i uwrażliwia pamięć. Za każdym razem, gdy chcesz śnić na nowy temat oczyszczaj swój kryształ i programuj go na nowo. Następnie możesz przejść dalej. Zaprogramuj siebie swój kryształ na podróż do miejsca w świecie, które znasz. Włóż go pod poduszkę.
    (w medytacji): koncentruję się na otaczającym moje ciało świetle. Kieruję swoją uwagę na miejsce, które chcę odwiedzić we śnie. (To powinna być ostateczna myśl przed zaśnięciem). Kiedy za każdym razem potrafisz odwiedzić wybrane przez siebie miejsce, jesteś gotowy, by zdobyć umiejętność „podróżowania” na płaszczyźnie astralnej i w innych wymiarach świata nieprzejawionego.
               Teraz możesz zaprogramować siebie i swój kryształ na podróż we śnie do miejsca, w którym jeszcze nie byłeś. Przez 14 nocy odwiedzaj to samo miejsce. Odtąd posiadasz umiejętność przenoszenia się do dowolnie wybranego miejsca oraz odwiedzenia każdej istoty, którą chcesz spotkać.
               Pomaganie w snach: Pracując na płaszczyźnie mentalnej czy astralnej możesz być pomocny sobie lub istotom żyjącym w świecie fizycznym. Często praca na płaszczyźnie mentalnej i astralnej jest o wiele efektywniejsza, niż na fizycznej. A jeśli poprzedza ją medytacyjne przygotowanie, wówczas może doprowadzić do autentycznych cudów. Korzystając z medytacji rozumiesz lepiej, co należy zrobić, aby pomóc. Masz więcej informacji do dyspozycji. Twój umysł może podróżować dokąd tylko chcesz i czerpać z zawartych tam informacji. Spotykając służących ci pomocą opiekunów otrzymasz każdą wskazówkę, która później może użyć czy to w praktyce metafizycznej czy też na płaszczyźnie fizycznej.
               Ćwiczenie rozwiązywanie problemów: Przed spaniem wejdź w stan alfa i zakoduj się: Życzę sobie mieś sen, w którym rozwiąże się mój problem (nazwij go).... Będę mieć taki sen. Zapamiętam go i zrozumiem jego treść.
    Jeśli chcesz być podczas snu przydatny, przed spaniem zaprogramuj się i swój talizman. Np. (w medytacji): Jestem otwarty, by nieść pomoc wszelkim istotą, które tego potrzebują. Jestem otwarty na współpracę i na kierownictwo mojego opiekuna duchowego. Cokolwiek się stanie, niech służy Najwyższemu Dobru mojemu i innych. Po zaprogramowaniu włóż talizman pod poduszkę. Podczas zasypiania w dalszym ciągu koncentruj się na zamiarze bycia pomocnym. Jeśli będziesz mocno skoncentrowany, spowodujesz i wywołasz w świecie astralnym to, co sobie zaplanowałeś, nawet jeśli po przebudzeniu nie jesteś w stanie sobie nic przypomnieć. Prawdopodobnie już niedługo później zauważysz, że twój program zaczyna działać i w świecie fizycznym. Po przebudzeniu nie oczyszczaj talizmanu. Za każdym razem programuj go na nowo, wzmacniając w nim wibrację dotyczące twojego zamiaru działania w świecie snów. W Tybecie wykorzystuje się sen do uczenia się. Uczeń programuje się, że podczas snu przeczyta wszystkie zapisane kartki, które rozkładał w swoim pokoju (w odpowiedniej kolejności). Zapamięta i zrozumiej ich treść. Jedyną wadą tego sposobu jest to, że trzeba używać kartki zapisanie jednostronnie. Symbole w postrzeganiu informacji pochodzących z niewidzialnych światów:
    W snach najważniejsze są emocję, a nie obrazki czy symbole. Emocje pokazują ci, do jakiego poziomu świata nieprzejawionego jesteś dostrojony. Kiedy z twoich snów znikną emocję, możesz mieć pewność, że wykonałeś ogromny postęp w pracy nad urzeczywistnieniem pozytywnego nastawienia, że ugruntowałeś w umyśle i działaniu bosko doskonałe cechy. Ale to nie wszystko: często będziesz dostawać odpowiedzi w formie bezpośredniej lub symbolicznej, będziesz dostawać odpowiedzi dotyczące sposobu rozwiązywania jakichś problemów - od społecznych, przez osobiste @ň˙ˇDomyślna czcionka akapitu sposobu rozwiązywania jakichś problemów - od społecznych, przez osobiste do technologicitp. Jeśli chodzi o postrzeganie symboliczne, to może ci się zdarzyć, że nie tylko w snach, ale i w medytacji aktywnej będą ci się pojawiały symbole. Nie wertuj senników po to, by je zrozumieć, nie pytaj „doświadczonych” ludzi co to znaczy?, tylko ty możesz zrozumieć sen, który postanowiłeś śnić i tylko ty możesz zrozumieć, co dla ciebie znaczą twoje symbole. (oczywiście że częściowo twoje zrozumienie symboli jest warunkowane przez kulturę, w jakiej się wychowałeś, ale część swego stosunku do symboli możesz „ciągnąć” z poprzednich wcieleń. Niezwykle ważne jest dla osób postrzegających symbolicznie, by nauczały się tłumaczyć i zrozumieć swoje symbole, ale ważniejsze jest, by zebrały się na odwagę i oczyściły swój umysł tak, by postrzegać rzeczywistość przez proste „lustrzane” odzwierciedlenie jest w umyśle. Symbolicznie widzenie może wskazywać na silne powiązanie z magią symboliczną z poprzednich wcieleń. Podobnie jak wizje katastroficzne mogą świadczyć o związkach kulturowych w bóstwem Siwy - Niszczyciela, a wrażenie że, nie da się odwrócić nadchodzącej katastrofy oraz wizje, podczas których w medytacji po wizualizacji miłości wpada się w czerń, mogą świadczyć o wcześniejszych praktykach czarnomagicznych. Można by dla przykładu podać jeszcze wiele innych dziwnych, niepokojących wizji.
               Ok. 1 do 3% ludzi przenosi z poprzednich wcieleń skutki błędnych praktyk rozwoju duchowego, w tym również destruktywne i autodestruktywne programy na życie. Jeśli zauważysz coś takiego u siebie, nie wpadaj w panikę tylko weź się solidnie do przeprogramowania umysłu. Żebyś nie przeprogramował tego, czego u ciebie nie ma, to musisz zbadać swój negatywny program. Do przeprogramowania są tylko mechanizmy i wizje, które natrętnie zakłócają medytację. Warto dodać jak istotny jest stan umysłu przed udaniem się na spoczynek. Jakość myśli snujących się po głowie i psychiczny nastrój decyduje o kierunku, w którym twoje ciało astralne uda się podczas snu. Jeśli idziesz spać zły, zmartwiony, lub zniechęcony, twoje ciało astralne pójdzie na spotkanie z gniewem, rozgoryczonymi ciałami astralnymi i innych istot i wtedy budzisz się w jeszcze gorszym nastroju. I odwrotnie. Twoje usposobienie podczas układania się do snu decyduje o tym, czy sprowadzisz do siebie powodzenie, czy rano będziesz miał świetny humor.

   


Tytuł: ŚWIADOMY CZY NIEŚWIADOMY SEN ?????
Wiadomość wysłana przez: Kiara Wrzesień 25, 2012, 12:36:05
Tak, sen  to ciekawy temat szczegulnie gdy myślimy iż w trakcie snu nie mamy żadnego wpływu na nasze ciało fizyczne i ze jest ono chronione w 100% .. czym i przez kogo?

Sen świadomy , czy nieświadomy , a może tylko zapomnienie , lub nie przenoszenie akcji z jednej do drugiej przestrzeni życia? czym różnią się te przestrzenie, a co za tym idzie jakie właściwości w nich panują wpływające jedna  na drugą?
Czy śpiąc nie żyjemy, a może nie żyjemy tylko śpiąc?
Tak to bardzo ciekawy temat biorąc pod uwagę iż incepcja  jest używana naprawdę.
Zatem co to jest ten sen?

Kiara :) :)


Tytuł: Odp: ŚWIADOMY CZY NIEŚWIADOMY SEN ?????
Wiadomość wysłana przez: Fair Lady Wrzesień 25, 2012, 13:31:19
Wg teorii Gi Gonga i analizy wiedzy Feng Shui sen jest koncem cyklu. Element woda, kolor czarny lub niebieski.
Mysle, ze jest to fala ciagnaca sie w nieskonczonosc, faza konca, po ktorej przychodzi ozywienie.
A wiec dla nas nieswiadoma, bo niezalezna od wolnej woli.


Tytuł: Odp: ŚWIADOMY CZY NIEŚWIADOMY SEN ?????
Wiadomość wysłana przez: ptak Wrzesień 25, 2012, 13:32:45
Tak, we śnie żyjemy i działamy, załatwiamy różne sprawy. We śnie zawsze przejawiamy świadomość, czasami zawężoną, czasami rozszerzoną. Zależy to od poziomu, na którym znaleźliśmy się podczas śnienia, tzn. znalazło się nasze ciało subtelne.

Niedawno, np. miałam sen potocznie zwany świadomym. Dotyczył on „rozliczenia się” z moją zmarłą parę lat temu mamą. W realu mama moja miała trudne życie, jako mała dziewczynka została oddana przez swoją matkę na wychowanie samotnej i surowej ciotce, która była dewotką. Brak normalnego dzieciństwa, codziennego kontaktu z rodzeństwem, ciepła doznawanego od rodziców, odpowiednio ukształtowało psychikę mamy. Wzorce nabyte w dzieciństwie powielane były w dorosłym życiu. Nie wnikając w szczegóły. Nie doznałam od mojej mamy ciepła, gdyż ona sama nie doznała go wcześniej. Chociaż kochała na swój sposób. Braki matczynej miłości wynagradzał mi mój tata i dzięki mu za to.  :) Był cudownym ojcem. Niemniej, do mamy miałam podświadomy żal. Bo świadomie rozumiałam jej uwarunkowanie.

W snach spotykałam się z mamą bardzo często i mogłam obserwować nasze otwieranie się na siebie, ale również pokazane były nasze błędy. Czasami obrazy były wyolbrzymiane, by bardziej zadziałać na podświadomość i świadomość. Były dobre, piękne momenty i te mniej piękne. Proces trwał. Ostatni mój sen był jednak jakby zwieńczeniem tego procesu.
 
We śnie mama leża w pokoju na swoim łóżku. Ja przyjechałam w odwiedziny. Jednocześnie wiedziałam, że mama nie żyje i że sen ten jest szansą na totalne uzdrowienie naszych relacji. Wiedziałam też, że sen zaraz się skończy i muszę się spieszyć. Czułam, że mama również to wie. Spontanicznie podbiegłam do mamy, mocno ją objęłam, mówiąc mamusiu kochana… dalej nie byłam w stanie nic wykrztusić. Trwałyśmy w objęciach i płakałyśmy, lecz był to płacz szczęśliwy. Czułam niesamowitą wymianę energetyczną między nami. Wszystko działo się jednocześnie głęboko w nas i również jakby poza nami. Oczyszczanie trwało, my płakałyśmy i czułyśmy jak całe nagromadzone za życia „zło” odpada.  Obudziłam się zlana łzami, ale szczęśliwa i lekka.  :)

Tak więc we śnie dokonało się to, co nie zdążyło za życia. Nie wiem komu mam dziękować za taką możliwość.  :)


Tytuł: Odp: ŚWIADOMY CZY NIEŚWIADOMY SEN ?????
Wiadomość wysłana przez: Fair Lady Wrzesień 25, 2012, 13:38:42
ptaku
Dziekowac mozesz sobie. Pragnelas wszak tego? I to zamanifestowalo sie w Tobie, wybaczylas mamie. Wykreowalas ten sen. Nic innego, a teraz sumienie masz czyste.


Tytuł: Odp: ŚWIADOMY CZY NIEŚWIADOMY SEN ?????
Wiadomość wysłana przez: ptak Wrzesień 25, 2012, 13:53:13
Tak, sumienie mam czyste, ale najważniejszy był kontakt z mamą  i wspólne przeżywanie.  :)

Sądzisz, że to tylko kreacja mózgu?


Tytuł: Odp: ŚWIADOMY CZY NIEŚWIADOMY SEN ?????
Wiadomość wysłana przez: east Wrzesień 25, 2012, 14:04:14
Tak, sen  to ciekawy temat szczegulnie gdy myślimy iż w trakcie snu nie mamy żadnego wpływu na nasze ciało fizyczne
A jaki masz wpływ na sen i ciało fizyczne, kiedy głęboko śpisz?

 Nie chodzi tu o takie czy inne  śnienie , ale po prostu o głęboki, zdowy sen w którym nie ma poczucia upływu czasu, z którego budzisz się wypoczęta i pełna energii. Co takiego ROBISZ ,aby lepiej śnić, albo jak też wpływasz, aby mieć lepszy sen - w trakcie snu ? Masz nad tym pełną kontrolę ?

Większość tzw normalnych ludzi zasypia i "nagle" budzi się nad ranem bez poczucia, że zrobili we śnie coś bardzo ważnego.

Cytuj
i ze jest ono chronione w 100% .. czym i przez kogo?
Ogólnie to przez Świadomość. Na takiej samej zasadzie na jakiej ona chroni organizm w toku codziennych czynności w niezliczonych interakcjach z otoczeniem, z wirusami, z bakteriami, przed zatruciem usuwając produkty przemiany gazowej (wydech) czy wydalając martwe , zbędne tkanki , tak jak chroni przed upadkiem, kiedy intuicyjnie chwytasz się czegoś aby nie upaść , tak jak przewiduje gdzie postawić stopę kiedy wykonujesz krok zaprzątnięta jakimś tam tematami.

Przy czym tu Świadomość nie jest jakimś wydelegowanym ochroniarzem. Po prostu jest wszystkim i we wszystkim.

Cytuj
Sen świadomy , czy nieświadomy , a może tylko zapomnienie
I w tym momencie należy rozważyć co to znaczy, że sen jest świadomy. Jeśli bowiem przyporządkowujesz Świadomości znaczenie  funkcji SIEBIE to jest błąd. Inaczej - Świadomość jest zawsze zatem i sen jest świadomy zawsze.

Można się bawić w zgadywanki czy TY jesteś obecna we śnie czy nie, a to zupełnie inna kwestia. To czy sen się zapisze do pamięci trwałej z której potem JA może czerpać to całkiem inna historia.
Zapis holograficzny z dostępem do jego zawartości z poziomu JA zapewne może się pod pewnymi warunkami odbywać, ale to nie jest sendem pytania o Świadomy sen, tylko zejście na tory poboczne, aby nie musieć opowiadać na pytanie gdzie w tej całej Świadomości jesteś TY.

Cytuj
Czy śpiąc nie żyjemy, a może nie żyjemy tylko śpiąc?
Co to znaczy, że żyjesz ? Prawdopodobnie zadając pytanie chodziło Ci o to, że to TY wyznaczasz granicę życia lub śnienia. Kryterium jakie przyjmujesz to JA. JA ŻYJĘ. I dookoła tego wznosisz modele .

Czy bez Ciebie życie by sobie nie poradziło , Kiaro ?
Czy bez JA  w życiu nie dałoby się niczego powiedzieć o tym życiu ? Czy życiem już nie nazwiesz człowieka nieprzytomnego w śpiączce ? Do niedawna uważano, że takich ludzi można śmiało usypiać (eutanazja na życzenie rodziny). Zgadzasz się z takim postępowaniem ?
Przecież w śpiączce człowiek się nie komunikuje, zatem .... go nie ma ? Umarł ?

Cytuj
Tak to bardzo ciekawy temat biorąc pod uwagę iż incepcja  jest używana naprawdę.
Opisz zatem jak jest używana incepcja. Wdrukowywanie przekonań ludziom pod ich "nieobecność "? (niczym w filmie pt "Incepcja" ?)

A rzeczywistość ,czy to nie sen ? Może właśnie przebywamy wszyscy na jakimś poziomie snu, tunelowania , percepcji Przestrzeni , na którym wydaje nam się ,że wszystko jest realne. Jeśli wierzyć naukowcom materia nie jest realna, to tylko prawa elektrycznego przyciągania i odpychania umożliwają interakcję "rzeczy" (zbudowanych z fal , bo nawet cząstki elementarne tworzące atomy to tylko fale, nic stałego). Jest to zatem rodzaj snu, tyle ,że uznany za rzeczywistość na podstawie powszechnej aklamacji - bo to wszystko co jest dostępne .
I w tym śnie ludzie otrzymują przekonania, nabywają wyobrażenia i deklarują wiarę w to , jak wygląda ta rzeczywistość i w to, że to ONI są tymi, którzy zmieniają ową rzeczywistość.

Tymczasem wiadomo, że człowieka można "urobić" na idealnego wyznawcę za pomocą myśli , albo też treningu - programu szkolenia - jaki już od dziecka  odbieramy w szkołach , a później w pracy, w wojsku tej czy innej religii.
 
Co więcej , identyfikacja z myślami, z modlitwami, ze spisem tych czy innych dogmatów, praw i obowiązków, również wdrukowuje się w umysł i to także do pewnego stopnia programuje człowieka niczym maszynę.

I to wszystko za jedym zamachem może ulec zmianie, można to rozpuścić i stanie się iluzją w taki sposób w jaki upadały wielkie cywilizacje czy też systemy wierzeń  mające trwać niby wiecznie. W skali długości życia człowieka tego nie było widać ,bo ludzie umierali w przekonaniu ,że rzeczywistość jest niezmienna i stała, ale od niedawna to się zmieniło, bo szybkość zachodzących zjawisk powoduje totalne zmiany już w obrębie życia jednego człowieka.

Urodziliśmy się w komunie,tam się wychowywaliśmy, potem wszystko się zmieniło, nawet prawa i obowiązki obywatela , rzekomo niezmienne. Uciskani stali się uciskającymi. Teraz, z perspektywy widać jak iluzoryczny to sen ta rzeczywistość.

A będzie się działo jeszcze szybciej. Świat się zmienia dosłownie "w oczach". Nic nie jest stałe, nic nie jest pewne, bo to jest sen, poziom incepcji. Nie wierz niczemu co widzisz, bo to sen, a "Ty" śpisz  i sama jesteś snem.

Sam, człowieku jesteś już inny, zmieniasz się każdego dnia, nie jesteś czymkolwiek stałym i nawet nie wiesz, czy jesteś ( bo to ciało to też trzyma się kupy wg tej samej fizyki, co wszystko inne. Zmieniającej się fizyki).
 
Nawet da się rozpoznać, że nie jesteś. 8)
Cytuj
Zatem co to jest ten sen?
To wszystko jest snem. Przebudzenie się to inaczej brak przywiązań do złudzeń, iż to jest realne  ;D hihihhi


Tytuł: Odp: ŚWIADOMY CZY NIEŚWIADOMY SEN ?????
Wiadomość wysłana przez: Fair Lady Wrzesień 25, 2012, 14:28:42
cyt ptak
Cytuj
Sądzisz, że to tylko kreacja mózgu?
Nie tyle mozgu, co w mozgu, ale sadze, ze to dusza, ta chec espiacji (poprawy).
Gdy ja bylam mala dziewczynka to codzien przed zasnieciem robilam sobie przeglad dnia. I mialam w glowie (w myslach) podzial na dwie czesci, po jednej aniol bialy, a po drugiej czarny diabel. I tak mnie te istotki przeciagaly z jednej na druga. Sama przyznawalam sie do bledow, albo nagradzalam. Taki rodzaj oczyszczania.

Takie sny z rodzina, przezycia to wlasnie odglosy wewnetrznej potrzeby, niespelnienia.
Ale sa jeszcze takie, ktore jeza wlosy na ciele, np. porwania przez obcych, badania, odwiedziny i inne jakze namacalne figury.
Czyli sen jest rowniez swoistym portalem.


Tytuł: Odp: ŚWIADOMY CZY NIEŚWIADOMY SEN ?????
Wiadomość wysłana przez: ptak Wrzesień 25, 2012, 14:46:00
Owszem, Fair Lady, dusza nawet we śnie podąża swoją drogą, drogą naprawy.
W snach bywa nie mniej dramatycznie, a nawet dużo bardziej, niż na jawie.  ;)

Również miewałam sny z obcymi, porwaniami, pobytami na innych planetach.
Ale to inna historia. I chyba faktycznie jest tak jak piszesz, sen to swoisty portal.


Tytuł: Odp: ŚWIADOMY CZY NIEŚWIADOMY SEN ?????
Wiadomość wysłana przez: Szmer Wrzesień 25, 2012, 14:47:19
http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=5257.msg62971#msg62971 :)

Cytuj
A jaki masz wpływ na sen i ciało fizyczne, kiedy głęboko śpisz?

 Nie chodzi tu o takie czy inne  śnienie , ale po prostu o głęboki, zdowy sen w którym nie ma poczucia upływu czasu, z którego budzisz się wypoczęta i pełna energii. Co takiego ROBISZ ,aby lepiej śnić, albo jak też wpływasz, aby mieć lepszy sen - w trakcie snu ? Masz nad tym pełną kontrolę?

Głębokość snu nie ma w pewnym sensie tutaj żadnego znaczenia. Precyzując - śniąc świadomie jesteś w bardzo głębokim śnie. Masz poczucie czasu ale nie koniecznie musi być one zgodne z czasem "na zewnątrz".


Tytuł: Odp: ŚWIADOMY CZY NIEŚWIADOMY SEN ?????
Wiadomość wysłana przez: Fair Lady Wrzesień 25, 2012, 14:54:28
Z tym portalem we snie to wyglada na prawde. Pare razy w zyciu realnym bylam konfrontowana z tym co mi sie snilo! Tak jakby mi chciano pokazac, ze informacja byla prawdziwa.
Pisalam raz o pewnym przypadku. I to nie tak znow dawno temu, surfowalam po jakichs stronakach i tam natknelam sie na info, ze jak wyslucham jakiejs muzy, to "oni" (nie wiem kto to mial byc -my-) do ciebie przyjdziemy. Muzy wysluchalam i nic. Ale... we snie przyszli! I ja wiem, ze to nie byly zadne sciemki, bo na dokladke w realu zobaczylam jednego z nich, usmiechal sie do mnie, robil porozumiewawcze znaki, on wiedzial, ze byl w moim snie!

Od tego czasu nie slucham zadnej muzy tego typu. Witaj Szmer, czy to to? Te lucid dreams?


Tytuł: Odp: ŚWIADOMY CZY NIEŚWIADOMY SEN ?????
Wiadomość wysłana przez: Szmer Wrzesień 25, 2012, 15:16:24
Kilka lat temu powstała taka metoda że za pomocą dźwięków o różnej częstotliwości można symulować w naszym mózgu różne stany - np. upojenia, pobudzenia, usypiania itd. itp. Teraz z kilka miesięcy temu widziałem że nazwali to e-narkotykiem. Nie jest to oczywiście nic nadzwyczajnego o ile wie się czym jest dźwięk ;)
To o czym piszesz może być czymś podobnym. Wystarczyła odpowiednia sugestia i masz efekt ;) Gość, który się do Ciebie uśmiechał mógł nigdy nie być w Twoim śnie... ale Ty sobie tak to poukładałaś. Albo był bo go już wcześniej widziałaś ale nie zapadło Ci to w pamięć. Dopiero podczas snu nagle Ci wyskoczył i później znowu go zobaczyłaś. Cholera wie... siła sugestii jest olbrzymia... ;)

Odpowiadając na pytanie - nie. Lucid Dreaming/Oneironautyka/sny świadome to jednak co innego.


Tytuł: Odp: ŚWIADOMY CZY NIEŚWIADOMY SEN ?????
Wiadomość wysłana przez: Fair Lady Wrzesień 25, 2012, 15:38:03
Pare razy mialam takie zdarzenia z ta konfrontacja na jawie.
Zas co do muzy neuronowej, to zauwazylam na wakacjach, gdy bylam w barze na plazy, leciala muza elektroniczna i ja zauwazylam, ze sie pode mnie podczepila!! Widac jestem jakims kozlem ofiarnym...
Ale, gdy to zauwazylam zaczelam swiadomie wytwarzac rozne stany w mozgu, myslac intensywnie na roznych poziomach emocjonalnych i ta muza zmieniala sie zgodnie z moim zyczeniem.
Moze i tak bylo, ze "zauwazono", ze rozpoznalam ten szyfr, bo skads sie to wzielo.
Tak powoli zaczynamy dochodzic do zrodla.


Tytuł: Odp: "Śnienie świadome - lucid dreaming"
Wiadomość wysłana przez: Fair Lady Wrzesień 25, 2012, 15:47:19
O takich kulkach (on to nazywal punktami swietlistymi) opowiadal mi znajomy, ale nie pisal, ze spal.
Poczytam jeszcze dokladnie, bo temat ciekawy.
Byc moze jest to stan transu?

Kiedys zajmowalam sie swiadomym sterowaniem przebiegu zdarzen sennych. Wielu ludziom to pomoglo.

Ciekawa jestem, czy Szmer ma jakies inne paranormalne zdolnosci, jak znajdziesz czas to napisz.


Tytuł: Odp: "Śnienie świadome - lucid dreaming"
Wiadomość wysłana przez: Szmer Wrzesień 25, 2012, 17:06:20
Czy ja mam paranormalne zdolności?! Raczej nie ;)
Nie uważam żeby w tym było coś nadzwyczajnego. Owszem, mało osób o tym wie ALE, każdy jest w stanie śnić świadomie. Więc każdy miałby zdolności paranormalne ;)
To jest akurat z tych wszystkich "niewiarygodnych" zagadnień najbardziej namacalne. Ktoś kto nigdy nie miał z tym styczności a zacznie to ćwiczyć to gwarantuję że po miesiącu, może dwóch zobaczy już efekty.
Zajmuję się też trochę hipnozą co również wciąż dla wielu jest czymś nadzwyczajnym... a w rzeczywistości to kolejna, powiedziałbym - naturalna i przyziemna zdolność opierająca się na bardzo silnej i sprytnej sugestii.


Tytuł: Odp: ŚWIADOMY CZY NIEŚWIADOMY SEN ?????
Wiadomość wysłana przez: Przebiśnieg Wrzesień 25, 2012, 17:17:06
 Szacowna ptak jest takie powiedzonko, porzekadło - informacje przychodzą z wewnątrz i zewnątrz. :)
Informacja ze snu moim zdaniem jest bezcenna :)
Sen który Ci się śnił szacowna ja bym nazwał odpięciem zresztą skutek (lekkość i cicha radość )był.
Twoje doświadczenie senne jest dla mnie np ostatecznym potwierdzeniem kończą czasu mistrzów, gdyż kiedyś samego siebie po odpinać nie dało by rady i trzeba było bulić kasiorę ;D
A tu proszę szacowna ptak ciach i już od tego co Ci niepotrzebnie narzuciła mama odpięta ;D
Szacowny Szmer masz bardzo ciekawie predysponowane ciało fizyczne i o ile nie będzie w Tobie chciejstwa a co za tym idzie nie napompujesz ego to ciekawie będziesz się przejawiał.
Jeżeli mogę się podzielić własnym doświadczeniem ja zacząłem od obserwacji i sprawdzania zasadności przyjścia danej informacji, jezeli nie rozumiałem zostawiałem ją jak była potrzebna to przychodził czas, że stawała się klarowna jak nie rozwiewała się jak cichy bąk puszczony w zatłoczonym wagonie ;D
to pa ;D


Tytuł: Odp: ŚWIADOMY CZY NIEŚWIADOMY SEN ?????
Wiadomość wysłana przez: Szmer Wrzesień 25, 2012, 17:18:50
Ja bym tego żadnym szyfrem nie nazywał. Wiesz, to jest tak...
Ja jestem muzykiem i jak z zespołem tworzymy jakiś kawałek to chcemy żeby był on taki jak nam gdzieś w głowie gra. Mówi się że każdy ma w sobie swój utwór. Całą kompozycję, dźwięki, brzmienie, tempo itp. itd. Jak słyszysz czy grasz coś takiego lub podobnego to, jak my to nazywamy - dostajemy muzycznego orgazmu. Wystarczy nawet zestawienie kilku prostych dźwięków a tu pojawiają się ciarki na całym ciele. Prościej mówiąc - każdy człowiek ma jakiś zestaw dźwięków, który działa na niego mocniej. Każdy też reaguje inaczej. Zatem tutaj też prosta odpowiedź - Ty i ludzie tworzący muzykę elektroniczną, najzwyczajniej w świecie nadajecie na tych samych falach ;)
Ja też odpływam często przy muzyce i chociaż ja to raczej Rockman jestem to przy elektronicznym Ambient, Progressive czy Minimal też mnie ciarki nie raz przejdą.

Cytuj
Jeżeli mogę się podzielić własnym doświadczeniem ja zacząłem od obserwacji i sprawdzania zasadności przyjścia danej informacji, jezeli nie rozumiałem zostawiałem ją jak była potrzebna to przychodził czas, że stawała się klarowna jak nie rozwiewała się jak cichy bąk puszczony w zatłoczonym wagonie
Nawet nie wiesz, jak BAAAAARDZO słusznie ;)


Tytuł: Odp: "Śnienie świadome - lucid dreaming"
Wiadomość wysłana przez: Dariusz Wrzesień 25, 2012, 19:05:40
Jak słusznie zauważył >szmer< >> (http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=5257.msg104378#msg104378) wątek dotyczący świadomych i nieświadomych snów już istnieje, więc skojarzyłem te tematy ze sobą.  ;D


Tytuł: Odp: "Śnienie świadome - lucid dreaming"
Wiadomość wysłana przez: Przebiśnieg Wrzesień 25, 2012, 19:34:19
My też zauważyliśmy szacowny :P
to pa ;D

PS
Powodzenia w skojarzeniu ;D


Tytuł: Odp: "Śnienie świadome - lucid dreaming"
Wiadomość wysłana przez: Kiara Wrzesień 25, 2012, 20:03:22
Szmer.

Cytuj

Jestem tylko Androidem... tak mi Kiara powiedziala... nie musisz ze mną rozmawiać
[/b]

Nigdy do Ciebie takiego czegoś nie powiedziałam , jak zresztą do nikogo personalnie. Bardzo proszę nie wypisuj kłamstw na mój temat.

Kiara :) :)


Tytuł: Odp: "Śnienie świadome - lucid dreaming"
Wiadomość wysłana przez: Fair Lady Wrzesień 25, 2012, 20:19:04
Szmer - sam nie dasz rady. Nauczaj tych, ktorzy uwierza, bo masz WIEDZE!
Prosze o to. I zweryfikuje i z przyjemnoscia podyskutuje. Ciesze sie, ze jest nas coraz wiecej! Pa!

edit:

Dzieki Przebisniegu, ale administracja zawsze wie co i jak;)


Tytuł: Odp: "Śnienie świadome - lucid dreaming"
Wiadomość wysłana przez: Kiara Wrzesień 25, 2012, 20:21:06
Cytat: szmer
Zapoznam się z tymi książkami.

R.A. Monroe znajdziesz tu:

http://www.sm.fki.pl/index.php?nr=czytaj_ciekawe_ksiazki

D. Szymury niestety nie mam, jednak jeśli ktoś by miał eboka to proszę o zamieszczenie lub przesłąnie.

Darek założyłam ten temat bo nie o teorię świadomego snu mi chodzi propagowana przez lucid dreaming", o coś zupełnie innego. Poza tym temat był martwy od dwóch lat, nie uzupełniał mojego więc nie byłam nim zainteresowana.

Czekałam z moimi refleksjami na rozwinięcie go przez innych, scaliłeś OK! Ja założę za jakiś czas nowy temat o innej nieco nazwie żeby mogło zaistnieć to co ja chciałam przekazać.

Kiara :) :)


Tytuł: Odp: "Śnienie świadome - lucid dreaming"
Wiadomość wysłana przez: ptak Wrzesień 25, 2012, 21:32:03
Kiaro, a co stoi na przeszkodzie, by porozmawiać w tym wątku? Jakie znaczenie ma,
czy temat scalony, czy odrębny? Ważna jest bezpośrednia wymiana.

Wiesz, co jest Twoim problemem? Nie umiesz rozmawiać z ludźmi, tak zwyczajnie, od serca.
Nie zawsze trzeba z ambony. Wiem, że masz problem z akceptacją niektórych osób, w tym mnie.  ;)
Ale można to rozpuścić i  być z nami, a nie tylko do nas przemawiać. Naprawdę, to nic trudnego.

Życzę nam wszystkim, by melodia bez przeszkód płynęła z serca do serca, po prostu.
By nie były stawiane barykady. Bo i po co?  :)
 
Temat się rozwija, dlaczego uciekasz? 


Tytuł: Odp: "Śnienie świadome - lucid dreaming"
Wiadomość wysłana przez: Szmer Wrzesień 26, 2012, 00:47:49
Ech... Kiara, Kiara... z Tobą to zawsze jakieś problemy :)

Zacznijmy od Off-Topa.

Cytuj
Nigdy do Ciebie takiego czegoś nie powiedziałam , jak zresztą do nikogo personalnie. Bardzo proszę nie wypisuj kłamstw na mój temat.

Taki był wniosek wyciągnięty z Twoich "górnolotnych" teorii jakie raczyłaś nam snuć dawno temu. Szkoda że taka oświecona osoba jak Ty ma taką słabą pamięć. Nie zwracaj po prostu uwagi na moje głupie przemyślenia. Nie jestem tego wart :)

Cytuj
Darek założyłam ten temat bo nie o teorię świadomego snu mi chodzi propagowana przez lucid dreaming", o coś zupełnie innego. Poza tym temat był martwy od dwóch lat, nie uzupełniał mojego więc nie byłam nim zainteresowana.

Ja tutaj nie widzę rozbieżności... ale rozumiem, lansujemy się bo przecież w centrum uwagi trzeba być. "Mojsza racja większa niż twojsza...". Ty oczywiście jako istota oświecona nie potrafisz poruszać jednego zagadnienia i omawiać go na wielu płaszczyznach. Zapomniałem, przecież twoja teoria nie może być zrozumiała dla innych... na tym polega to oświecenie. Oj głupi Szmerek, oj głupi. Nie wolno przecież pokazać innym jak dojść przez podstawy do końcowych wniosków. Toż to zarezerwowane tylko dla Ciebie.

Wracając do tematu, postaram Ci odpowiedzieć na Twoje pytania:

Cytuj
Tak, sen  to ciekawy temat szczegulnie gdy myślimy iż w trakcie snu nie mamy żadnego wpływu na nasze ciało fizyczne i ze jest ono chronione w 100% .. czym i przez kogo?

Wydaje mi się że nasze ciało fizyczne właśnie nie jest chronione i jest bardzo podatne w tym stanie na czynniki zewnętrze. Ja przynajmniej odniosłem takie wrażenie. Na jawie reagujemy na świat zewnętrzny prawidłowo ale podczas snu, owszem wszystko się przedostaje natomiast przechodzi przez "filtr" naszego umysłu, który aktualnie pracuje inaczej i jest skupiony (BARDZO) na czymś zupełnie innym. Teoretycznie powinno się dać to wychwycić ale dla osoby mniej zaawansowanej np. jakiś ból może być odebrany zupełnie inaczej i może wykreować we śnie zupełnie coś innego. Prosty przykład - dla osoby nie zajmującej się oneironautyką efekt np. ześlizgnięcia się jednej nogi z łóżka często we śnie przeradza się w spadanie z dużej wysokości. Oczywiście tutaj pojawia się szok/strach i następuje przebudzenie. We śnie nie jesteśmy w stanie się zabić (sprawdzałem :D). Więc albo jesteśmy nieśmiertelni albo po prostu się przebudzamy. Natomiast sam fakt takiej wykreowanej sytuacji przez tak mało znaczący czynnik jest dosyć zastanawiający. Problem w tym że w takim stanie po prostu nie dostrzegamy prawidłowo co nam się dzieje na zewnątrz. Podejrzewam że może to też zadziałać w drugą stronę. Nie wiem... nie miałem takiej sytuacji. Biorąc pod uwagę sytuacje gdzie ludzie np. ginęli w pożarach podczas snu, wiele przypadków było potwierdzonych że nie cierpieli... po prostu nie obudzili się. Nie było kompletnie żadnej reakcji z ich strony na przecież olbrzymi ból.

Cytuj
Sen świadomy , czy nieświadomy , a może tylko zapomnienie , lub nie przenoszenie akcji z jednej do drugiej przestrzeni życia? czym różnią się te przestrzenie, a co za tym idzie jakie właściwości w nich panują wpływające jedna  na drugą?

Różnica jest... hmm... absolutna? Świat zewnętrzny jest cały czas taki sam ale ten, który kreujesz we śnie może być zupełnie inny. Nie można tego porównywać tak szablonowy gdy jedna ze stron nieustannie się zmienia. A wszystko zależy od tego jak stworzysz sobie ten świat. Więc tutaj raczej pytanie - do jakiego stopnia nasza wyobraźnia potrafi się różnić od świata zewnętrznego. Czy na siebie wpływają? Tak, jak najbardziej. To świat zewnętrzny (umysł) pozwala w ogóle przejść w świat snów (a może odwrotnie? :>). Kreując sen wkładasz bardzo dużo wysiłku z zewnątrz. W drugą stronę? wpływ ma przede wszystkim przez wnioski jakie płyną z takiego snu. Koło oczywiście się zamyka bo tą wiedzę wykorzystujemy dalej i tak oto pogłębiamy nasze możliwości.

Cytuj
Czy śpiąc nie żyjemy, a może nie żyjemy tylko śpiąc?


Myślę że żyjemy i tu i tu. Łatwo dostrzec że w oba przypadki zamyka w jedno nasza świadomość. Mamy możliwość życia w obu rzeczywistościach... może są też inne?
Czemu? W takim śnie możemy być wszechmocnymi bogami. Potrafimy zrobić dosłownie WSZYSTKO. Może mamy się czegoś nauczyć?
nie wiem bo:

Cytuj
Zatem co to jest ten sen?

O! I to jest dobre pytanie! i o tym trzeba rozmawiać! :) A na to pytanie nie znam odpowiedzi.
Jak widzisz, z której strony na sny byśmy nie patrzyli - pytanie mamy to samo. Czy więc nie lepiej pozbierać wszystko co wiemy i wspólnie się nam tym zastanowić? :>


Tytuł: Odp: "Śnienie świadome - lucid dreaming"
Wiadomość wysłana przez: Kiara Wrzesień 26, 2012, 01:08:02
Szmer

Cytuj
Cytuj
Nigdy do Ciebie takiego czegoś nie powiedziałam , jak zresztą do nikogo personalnie. Bardzo proszę nie wypisuj kłamstw na mój temat.

Taki był wniosek wyciągnięty z Twoich "górnolotnych" teorii jakie raczyłaś nam snuć dawno temu. Szkoda że taka oświecona osoba jak Ty ma taką słabą pamięć. Nie zwracaj po prostu uwagi na moje głupie przemyślenia. Nie jestem tego wart

Jeżeli są to tylko Twoje przemyślenia bardzo proszę bądź uczciwy i tak to zapisz , bez twierdzenia iż ja tak do Ciebie powiedziałam bo to jest kłamstwo z premedytacją, a ja takich rzeczy wyjątkowo nie lubię.

Moje teorie a nawet twierdzenia  na temat syntetyków, czy androidów są niezmienne.

Każda maszyna ( a oni nimi są) nawet w najpiękniejszym opakowaniu  ( zrobionym dzięki wiedzy św. geometrii) to tylko maszyna z programem  , potrafiąca głownie kopiować życie , zresztą wychodzi im to kopiowanie całkiem nieźle. Jednak żadna maszyna nie jest , nie była i nie będzie NIGDY ważniejsza od CZŁOWIEKA! Nie wyrażam zgody by CZŁOWIEK był jej podporządkowany, od niej niewolniczo uzależniony, przez nią wykorzystywany do przetwarzania dla niej energii. Maszyna ma służyć CZŁOWIEKOWI , a nie ON jej!

Twoje przemyślenia są Twoje, mądre czy głupie nie wartościuje ich w takimi  aspektami. Dla mnie każdy Człowiek , Jego Istota ma tą samą wartość ale czyny , które tworzy już nie, one maja rożne wartości.
Zatem należy  się skupić  na odróżnianiu wartości czynów.

Proszę zmień ten wpis , bo nie godzę się żeby było prezentowane  w moim imieniu coś czego tak nie myślę i czego nie powiedziałam.

Kiara :) :)


ps. Wchodzę w takie dyskusje , które mnie naprawdę interesują głownie z powodu braku czasu na wszystkie pojawiające się na forum tematy.


Tytuł: Odp: "Śnienie świadome - lucid dreaming"
Wiadomość wysłana przez: Fair Lady Wrzesień 26, 2012, 09:30:44
Wracajac do tematu to dodam, ze wlasciwie od niedawna traktuje sny inaczej. Kiedys ignorowalam je oraz z przymruzeniem oka odbieralam cudze opowiesci. Poprzez poglebienie zainteresowania ezoteryka i "tajemnicami niewyjasnionymi", ktore w rezultacie niewyjasnione sa, bo oficjalna opinia, czy nauka nie akceptuje takiego podejscia ukrywajac prawde przed ogolem.
Wymienmy sie naszymi doswiadczeniami i podyskutujmy, taka jest moja propozycja.
W dziecinstwie miewalam czesto koszmary. Cos mnie stale straszylo. Materializowalo sie.
Coz wtedy sie robi? idzie sie spac do lozka rodzicow :)
Albo teksty poloz sie na drugi bok to przejdzie. Nie! Moi drodzy wiem dzis, ze to bylo wszystko realne i jakas sila (podejrzewam egrogery) probowala mnie wykorzystywac do jakichs celow. Czy bylam uprowadzana przez ufoki? Chyba tak.
Zwlaszcza to uczucia spadania na lozko. Szmer piszesz, ze jedna noga spadnie, a nam sie wydaje, ze lecimy w dol. Od innych wiem, ze takie relacje maja ludzie, ktorzy opowiadaja potem co widzieli podczas wziec.
Nikt im w to nie wierzy, wrecz przeciwnie ocenia sie ich nieslusznie jako chorych, czy oblakanych. To jak to w koncu jest z ta wolnoscia slowa?


Tytuł: Odp: "Śnienie świadome - lucid dreaming"
Wiadomość wysłana przez: east Wrzesień 26, 2012, 09:49:21
Sen ...cóż , a jak to jest z jego realnością ?

Brak strachu ,brak bólu  - czy bez tego ogień jest mniej realny we śnie ? Czy umieranie we śnie jest nieprawdziwe ?
Snem potocznie nazywa się to, co nie jest prawdziwe.

A co decyduje o prawdziwości doświadczenia  ?
Czy to fizyczne doznania są kryterium, czy coś innego ?

Czy incepcja- czyli zaszczepianie przekonań komuś we śnie, dzięki czemu ów ktoś po przebudzeniu nabiera pewności, że są to jego własne przekonania, wyobrażenia, czy myśli - jest prawdziwe, czy to tylko filmowa ściema ?

Fair Lady piszesz, że podejrzewasz, iż byłaś uprowadzana we śnie. Może ktoś jeszcze ma tu takie doświadczenia ?

Chodzi o to, że być może to, kim sądzisz że jesteś jest fałszywą osobowością jedynie "wdrukowaną" w istotę ludzką poprzez  manipulatorów snami.
Czy mogliby oni wykasowywać wspomnienia albo wdrukowywać nowe ?
(http://3.bp.blogspot.com/-m63eFPVw8jY/TWQBmaH3uPI/AAAAAAAAF7g/Eb5IFxsZxbA/s320/strangers.jpg)
Dygresyjnie tu poleca się film Dark City :
". Okazuje się, że to ci ostatni sterują wydarzeniami tego świata. O północy miasto zamiera: wszyscy - nawet na stojąco - zasypiają, a tajemnicze czarne postaci przenoszą ich bezwładne ciała z jednego miejsca w inne wymazując z ich mózgu wspomnienia..." ...
http://www.filmweb.pl/film/Mroczne+miasto-1998-4885


Tytuł: Odp: "Śnienie świadome - lucid dreaming"
Wiadomość wysłana przez: greta Wrzesień 26, 2012, 10:17:19
Ja mam zgola inne wspomnienia o moich snach.Nie pamietam,zebym byla uprowadzona,nie przypominam sobie spadania,rowniez.
Mialam natomiast innego rodzaju sny.Wielokrotnie,byly to sny o koncu swiata,o sadzie ostatecznym,byly to spotkania z Jezusem,nie zapomne tego nigdy.
Mialam rowniez sny o moich bliskich zmarlych,zwlaszcza o mojej babci,ktora opiekowalam sie do smierci.I jezeli chodzi o zmarlych,zwlaszcza kobiety,zawsze byly One w bialych dlugich,koszulach nocnych .Mezczezni nie.Byli ubrani normalnie w garnitury.Odswietnie.
Mialam tez sny,o tym co teraz po smierci robia moi bliscy.Zawsze w tych snach,ja wiedzialam,ze to jest w innym swiecie,ze ci ludzie nie zyja,a ja tak.Byly to spotkania,bardzo mile,bo ci niezyjacy,serdecznie sie ze mkna witali.Oni takze wiedzieli,ze nie zyja,a ja tak.
Byly to,niejednokrotnie rozmowy telepatyczne.Patrzylam na te osobe,nie poruszalam ustami,ale z nia rozmawialam.Wiedzialam co ja mowie,i co mowi ta osoba.

Od jakiegos czasu,nie snia mi sie zmarli,ani nie mam zadnych snow j.w.
Obecnie,sa to historie calkiem inne,ale o ile pamietam,bo nie zawsze pamietam,nie sa katastroficzne.Sa ciekawe,sympatyczne i optymistyczne.

Pozdrawiam serdecznie.Greta


Tytuł: Odp: "Śnienie świadome - lucid dreaming"
Wiadomość wysłana przez: Fair Lady Wrzesień 26, 2012, 10:18:15
east - o to wlasnie chodzi, ze tak jest! Sily mroczne wcielaja sie w ciala materialne, na tym polega ta walka, walka o terytorium.
Pamietasz ile razy wypisywalam, ze jestesmy termitami? Wyobraz sobie, ze jestes termitiera, w ktorej zyja inne termity, tworza Twe cialo.
Teraz mamy srodki umozliwiajace porozumienie sie, kontrole, oszczednosc czasu - nowe technologie.
Kazde slowo jest wpisywane do bazy danych i tam sortowane. Rykoszet to odbicie w zyciu, np. reklamy wykierowane zgodnie z sugestia maszyny, podsuwanie mozliwosci, oraz kladzenie klod pod nogi.
Tak to dziala. Sen nie nalezy tylko do nas wylacznie. Inni uzytkownicy tez moga sie do tego niby indywidualnego snu zalogowac, pisalam o tym powyzej!, ze widzialam faceta w realu, ktory byl w moim snie. Nie widzialam go przedtem, no i nie byl w moim typie, nie chodzilo o rycerzyka jakiegos, lecz on mi sie pokazal, abym uwierzyla, ze to nie bajki.
To nie byl ... czlowiek.


Tytuł: Odp: "Śnienie świadome - lucid dreaming"
Wiadomość wysłana przez: Szmer Wrzesień 26, 2012, 10:56:55
Cytuj
Jeżeli są to tylko Twoje przemyślenia bardzo proszę bądź uczciwy i tak to zapisz , bez twierdzenia iż ja tak do Ciebie powiedziałam bo to jest kłamstwo z premedytacją, a ja takich rzeczy wyjątkowo nie lubię.

Moje teorie a nawet twierdzenia  na temat syntetyków, czy androidów są niezmienne.
 powiedziałam.

No widzisz, nazywasz pewną grupę androidami a ja należę do tej grupy. Więc nazywasz mnie androidem. Podpisu nie zmienię bo nie mija się on z prawdą. Koniec dyskusji na ten temat. Jak chcesz to dalej ciągnąć to zapraszam na priv albo na "wyraź siebie".

Wracając do snów. Nie jestem przekonany co do oddziaływania jakiś sił trzecich na nas podczas snu. Moja teoria jest taka że mimo wszystko to wciąż wytwór naszej wyobraźni. Podczas gdy zapanuje się nad snem - takie sytuacje już nie występują. Więc albo jest to losowa kreacja, która odbywa się tylko w nas, być może ma jakieś znaczenie ale pełni raczej funkcję takiego wewnętrznego narzędzia, którego musimy nauczyć się czytać albo...
panując nad snami blokujemy możliwość ingerencji w nasze wizualizacje zewnętrznym energiom. Osobiście uważam że raczej ta pierwsza opcja jest prawdziwa. Ten stan jest zbyt... hmm... wewnętrzny, takie odnoszę wrażenie. Kolejnym argumentem przemawiającym za tym jest to że widziałem też cały ten proces. Ja też kiedyś miałem różne dziwne sny, pojawiały się pewne osoby (wielokrotnie), widziałem różnego rodzaju apokalipsy czy miewałem koszmary. W raz z postępami w nauce snu świadomego miałem co raz większą kontrolę nad tym i doszedłem do wniosku że to tylko moje, wewnętrzne kreacje. Nie twierdzę że czegoś nie oznaczają ale nigdy nie odniosłem wrażenia że coś z zewnątrz mi to tworzy. Tym bardziej że, jak pisałem wcześniej w tym temacie, prawdopodobnie udało mi się połączyć sen z inną osobą. Być może sobie tylko tak wmówiłem... nie jestem pewien ale na pewno towarzyszyło mi wtedy zupełnie inne uczucie. Po prostu podczas kreacji snu nic nie dzieje się przypadkowo (o ile potrafimy to już dobrze robić). A nawet jeśli nie jesteśmy jeszcze w tym mistrzami to dostrzegamy jakieś dziwadła i wiemy czemu się pojawiły - bo coś zrobiliśmy nie tak, wiemy dokładnie co. W przypadku ingerencji z zewnątrz zmiany we śnie są dla nas zupełnie niezrozumiałe i nie mamy na nie kompletnie żadnego wpływu.


Tytuł: Odp: "Śnienie świadome - lucid dreaming"
Wiadomość wysłana przez: Kiara Wrzesień 26, 2012, 11:05:43
Szmer

Cytuj

No widzisz, nazywasz pewną grupę androidami a ja należę do tej grupy. Więc nazywasz mnie androidem. Podpisu nie zmienię bo nie mija się on z prawdą.
[/b]

i
Cytuj
Jestem tylko Androidem... tak mi Kiara powiedziala... nie musisz ze mną rozmawiać Mrugnięcie



Sam się tak określasz przez uznanie  przynależenia do tej grupy,  a nie ja tak powiedziałam o Tobie , naucz się mówić prawdę , bo brzydzę się manipulacją.

Dla mnie możesz się identyfikować nawet z bałwankiem śniegowym , to Twoja i tylko Twoja sprawa, co nie zmieni mojej opinii na temat śniegowych bałwanków. I nie będzie prawdą iż to  ja Ciebie z nimi utożsamiam, może teraz zrozumiałeś zasadniczą różnicę i na czym polega manipulacja informacją?

Kiara :) :)


Tytuł: Odp: "Śnienie świadome - lucid dreaming"
Wiadomość wysłana przez: east Wrzesień 26, 2012, 11:16:58
Sen nie nalezy tylko do nas wylacznie. Inni uzytkownicy tez moga sie do tego niby indywidualnego snu zalogowac, pisalam o tym powyzej!, ze widzialam faceta w realu, ktory byl w moim snie. Nie widzialam go przedtem, no i nie byl w moim typie, nie chodzilo o rycerzyka jakiegos, lecz on mi sie pokazal, abym uwierzyla, ze to nie bajki.
To nie byl ... czlowiek.

@szmer
Cytuj
prawdopodobnie udało mi się połączyć sen z inną osobą. Być może sobie tylko tak wmówiłem... nie jestem pewien ale na pewno towarzyszyło mi wtedy zupełnie inne uczucie. (..) W przypadku ingerencji z zewnątrz zmiany we śnie są dla nas zupełnie niezrozumiałe i nie mamy na nie kompletnie żadnego wpływu.
Zobacz, że jednak -tak jak Fair Lady - połączyłeś sen z inną osobą, albo też to ona się przyłączyła niezależnie. Czy tak samo nie może być z treściami, nad którymi wydaje Ci się ,że panujesz ? Czy da się zobaczyć to, że te zrozumiałe zmiany we śnie nad którymi rzekomo panujesz również wcale nie należą do Ciebie ?

W rzeczywistości nie bardzo wiemy kim jesteśmy, bo pytanie Kim Jestem towarzyszy ludzkości od wieków. Oczywiście da się poczuć tak na teraz jaką się pełni rolę w odniesieniu  do czegoś, ale chodzi o sam rdzeń i wiedzę kim jest człowiek.

Czy nie może być tak, jak w przypadku Fair Lady, że osoby ze snu - rzekomo śnionego przeze "mnie"- rzeczywiście spotykam potem w realu ? One się jakby ... anonsują wcześniej ?

Albo też dają znać, że to nie Ty kontrolujesz sen. I jeszcze to wrażenie, iż to nie był człowiek ...


Tytuł: Odp: "Śnienie świadome - lucid dreaming"
Wiadomość wysłana przez: Fair Lady Wrzesień 26, 2012, 11:18:24
cyt Szmer

Cytuj
panując nad snami blokujemy możliwość ingerencji w nasze wizualizacje zewnętrznym energiom.

oraz

Cytuj
Nie jestem przekonany co do oddziaływania jakiś sił trzecich na nas podczas snu

W wypowiedzi zaprzeczenia, czyli jednak uznajesz te opcje, ze ktos tymi snami manipuluje.
Osobiscie mysle, ze jest tak - my mamy tez cos do powiedzenia, jestesmy aktorami, ale na te scene wkraczaja inni, ktorzy chca tez grac w naszym filmie. O ile dobroduszny, pozytywny, kolorowy, pachnacy, pelen milosci itd, to jest ok, ale jak wkroczy armia "ciemnych sil", to gorsza sprawa. Budzimy sie spoceni, zmeczeni, przestraszeni.
I chyba wlasnie chodzi o to, aby nauczyc sie technik kreowania zdarzen sennych.
W moim przypadku mam juz niezla kontrole nad snami, koszmarow nie mam, ale wlasnie zauwazylam, ze ci trzeci (jakies sily) za wszelka cene chca sie ze mna w tym moim stanie sennym komunikowac.
Wciaz mam wrazenie, ze chca mi cos pokazywac (co tez i czynia!), nauczac, ale tez wiem, ze nie naleze do ich grupy.
Oni sa w innym wymiarze.
Czy ktos mial (ma) takie doswiadczenia?



Tytuł: Odp: "Śnienie świadome - lucid dreaming"
Wiadomość wysłana przez: Szmer Wrzesień 26, 2012, 12:58:56
Kiara,
http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=3966.msg104469#msg104469
Cytuj
Cytuj
panując nad snami blokujemy możliwość ingerencji w nasze wizualizacje zewnętrznym energiom.

oraz

Cytuj
Nie jestem przekonany co do oddziaływania jakiś sił trzecich na nas podczas snu

W wypowiedzi zaprzeczenia, czyli jednak uznajesz te opcje, ze ktos tymi snami manipuluje.

Trochę wyjęte z kontekstu. Opcja oczywiście zawsze jest ale dla mnie mało prawdopodobna. Pisałem to w kontekście że jeżeli byłoby tak, to oznaczałoby że kontrolowaniu snu blokuje takie siły bo później one nie występują.

Cytuj
Zobacz, że jednak -tak jak Fair Lady - połączyłeś sen z inną osobą, albo też to ona się przyłączyła niezależnie. Czy tak samo nie może być z treściami, nad którymi wydaje Ci się ,że panujesz ? Czy da się zobaczyć to, że te zrozumiałe zmiany we śnie nad którymi rzekomo panujesz również wcale nie należą do Ciebie ?

być może ale tak jak pisałem, towarzyszy temu pewne odczucie. Przynajmniej tak mi się wydawało. Co do iluzji że panujemy nad snem... hmm.. musiałoby to się dziać na innym poziomie, raczej nie zauważalnym dla nas. Podczas snu świadomego jestem bardziej świadomy niż poza snem. Z drugiej strony mogłaby istnieć możliwość niezauważalnej sugestii. Czyli, kreuję we śnie góry, wydaje mi się że ja to chce zrobić ale prawda jest taka że ktoś mi to zasugerował. W zasadzie - prosta hipnoza.


Tytuł: Odp: "Śnienie świadome - lucid dreaming"
Wiadomość wysłana przez: Fair Lady Wrzesień 26, 2012, 13:21:18
cyt Szmer

Cytuj
Opcja oczywiście zawsze jest ale dla mnie mało prawdopodobna. Pisałem to w kontekście że jeżeli byłoby tak, to oznaczałoby że kontrolowaniu snu blokuje takie siły bo później one nie występują.

Nie sadze, aby mozna bylo kontrolowac caly sen. Nie jestem specjalista, ale wiem, ze dzieli sie na fazy. I kazda taka faza ma swoj swiat (wymiar). Wizualizacja snu jest tylko jednym z nich, to takie przygotowanie do 5D. Nasze uczucia sa najwazniejsze w tej calej grze, i o te uczucia/odczucia/emocje (dusze?) toczy sie taka zacieta walka.

Sterujac snem wyrazamy zyczenia - "Powiedz choc slowo, a bedzie spelniona wola twoja" - no wlasnie powiedz uczciwie czego pragniesz! We snie odkryjesz karty. Pokarzesz swe slabosci, ciekawosc, namietnosci. Niektorzy nawet maja swe wlasne mieszkania, ktore odwiedzaja we snie, zapraszajac bliskich.
Zawsze twierdze, ze nie jestesmy sobie rowni, nalezymy do innych poziomow (rowniez intelektualnych) i oczywiscie sa tacy, ktorzy wiedza na ten temat wiecej i potrafia oddzialywac na cialo/dusze delikwenta poprzez umiejetna manipulacje senna.

To nowy rodzaj komunikacji miedzygalaktycznej - telepatia i pozawymiarowosc.



Tytuł: Odp: "Śnienie świadome - lucid dreaming"
Wiadomość wysłana przez: janneth Wrzesień 26, 2012, 14:01:51
Znam przypadek osoby, która śni świadomie, a która jest w tych snach w stanie przenieść się w różne miejsca (realne) i w czasie rzeczywistym. Najbardziej zagadkowe jest to, że choć nigdy nie była np. w czyimś domu, ani też nie miała możliwości widzieć jego wnętrza na zdjęciach itp., potrafi go precyzyjnie opisać (wraz ze wszystkim, co się tam aktualnie znajduje), a także opisać domowników bądź inne osoby, jakie tam na dany moment przebywają.


Tytuł: Odp: "Śnienie świadome - lucid dreaming"
Wiadomość wysłana przez: Szmer Wrzesień 26, 2012, 14:23:20
A to już OBE...

http://pl.wikipedia.org/wiki/Eksterioryzacja

chociaż wielokrotnie się zastanawiałem czy OBE i sny świadome to nie to samo... tylko może na innych etapach zaawansowania.


Tytuł: Odp: "Śnienie świadome - lucid dreaming"
Wiadomość wysłana przez: janneth Wrzesień 26, 2012, 14:30:26
...ale OOBE podczas snu?


Tytuł: Odp: "Śnienie świadome - lucid dreaming"
Wiadomość wysłana przez: Szmer Wrzesień 26, 2012, 15:10:27
Oba zagadnienia mają praktycznie identyczne podstawy. OOBE wywołuje się najczęściej podczas snu lub medytacji (tak jak w opisie z wiki). Sny świadome to praktycznie to samo. Różnica polega na tym że w snach świadomych poruszasz się po wykreowanym świecie a w przypadku OOBE po zewnętrznym. Chociaż nie zdziwiłbym się gdyby w obu przypadkach występowałby ten sam świat... tylko który? :)


Tytuł: Odp: "Śnienie świadome - lucid dreaming"
Wiadomość wysłana przez: east Wrzesień 26, 2012, 15:16:12
Znam przypadek osoby, która śni świadomie, a która jest w tych snach w stanie przenieść się w różne miejsca (realne) i w czasie rzeczywistym. Najbardziej zagadkowe jest to, że choć nigdy nie była np. w czyimś domu, ani też nie miała możliwości widzieć jego wnętrza na zdjęciach itp., potrafi go precyzyjnie opisać (wraz ze wszystkim, co się tam aktualnie znajduje), a także opisać domowników bądź inne osoby, jakie tam na dany moment przebywają.
A na to się skojarzenie nasuwa z tzw .remote viewing z angielska, a po naszemu "zdalne widzenie".

Ono przypomina trochę sen jak to się opisuje w literaturze, ale właśnie  -sen na jawie, czyli w rzeczywistości, bez przejścia ciała czy umysłu przez te wszystkie fazy snu o którym pisała Fair Lady.

Dowodziłoby to wielowymiarowości ludzkiej istoty, tego, że naturalną "zdolnością" człowieka jest tunelowanie różnych rzeczywistości - czego de facto dowodzi sam fakt śnienia.

W remote viewing dodatkowo można doświadczyć przeniesienia w czasie , a nie tylko w przestrzeni.

@szmer
Cytuj
Różnica polega na tym że w snach świadomych poruszasz się po wykreowanym świecie a w przypadku OOBE po zewnętrznym. Chociaż nie zdziwiłbym się gdyby w obu przypadkach występowałby ten sam świat... tylko który?
Który jest rzeczywisty ,czy pytasz który jest który ?

Bo tak na prawdę ta nasza rzeczywistość jest jedynie opisana prawami fizyki , czyli czymś niezależnym ,zewnętrznym, czymś nie wykreowanym nad czym nie ma się kontroli co nie znaczy, że jest to coś niezmiennego.
Po prostu jest mniej plastyczna niż rzeczywistość senna.

Zresztą u podstaw tzw realnej rzeczywistości naukowcy znajdują twory ,których natura jest bliższa konstrukcji myśli niźli czegokolwiek twardego i niezmiennego. Najsilniejsze są oddziaływania sił elektryczne i jądrowe, a to przecież tylko fale energii.


Tytuł: Odp: "Śnienie świadome - lucid dreaming"
Wiadomość wysłana przez: janneth Wrzesień 26, 2012, 17:39:33
Różnica polega na tym że w snach świadomych poruszasz się po wykreowanym świecie a w przypadku OOBE po zewnętrznym.

W takim razie, idąc tropem warunków, w których mogło to zaistnieć, pomyliłam zagadnienia i sen świadomy rzeczywiście mi tu nie za bardzo koreluje.

Za to...

remote viewing


czyli szpiegostwo psychotroniczne, jeśli mnie pamięć nie myli, pasuje jak ulał. Sorki za offtop :(


Tytuł: Odp: "Śnienie świadome - lucid dreaming"
Wiadomość wysłana przez: Fair Lady Wrzesień 26, 2012, 20:19:51
janneth

Precedensem byl przypadek "badan" (projektu) w Kopenhadze.
Wtedy zostal pacjent zahipnotyzowany i ... zrobil napad na bank. Gosc nic nie wiedzial...
Jakis doktor eksperymentowal - dla przypomnienia Skandynawia jest Matka eugeniki.


Cytuj
Znam przypadek osoby, która śni świadomie, a która jest w tych snach w stanie przenieść się w różne miejsca (realne) i w czasie rzeczywistym. Najbardziej zagadkowe jest to, że choć nigdy nie była np. w czyimś domu, ani też nie miała możliwości widzieć jego wnętrza na zdjęciach itp., potrafi go precyzyjnie opisać (wraz ze wszystkim, co się tam aktualnie znajduje), a także opisać domowników bądź inne osoby, jakie tam na dany moment przebywają.


Opisz Twoje wrazenia, miast budowac zamki z piasku ;)


Tytuł: Odp: "Śnienie świadome - lucid dreaming"
Wiadomość wysłana przez: janneth Wrzesień 26, 2012, 22:00:30
Wszystko już opisałam. Wrażeń brak.


Tytuł: Odp: "Śnienie świadome - lucid dreaming"
Wiadomość wysłana przez: east Wrzesień 27, 2012, 08:26:08
Precedensem byl przypadek "badan" (projektu) w Kopenhadze.
Wtedy zostal pacjent zahipnotyzowany i ... zrobil napad na bank. Gosc nic nie wiedzial...
Jakis doktor eksperymentowal - dla przypomnienia Skandynawia jest Matka eugeniki.
Posadzili go do więzienia, skoro nie był świadom czynu bo ....spał ?
Jeśli tak, to otwarta droga do karania za kryminalne sny hihihihi.


Tytuł: Odp: "Śnienie świadome - lucid dreaming"
Wiadomość wysłana przez: Przebiśnieg Wrzesień 27, 2012, 16:52:19
Ja próbowałem kiedyś napić się piwka we śnie  ;D
Cóż obudziłem się trzeźwy. ;D
Dodam jednak do tego co piszecie szacowni, że są sny - wizje jak zwał tak zwał, że następuje usztywnienie ciała fizycznego.
Można tylko widzieć, czuć i odbierać, zaś ręka ni nogą nie ruszysz i już.
Następuje wtedy albo kontakt, lub wizualna informacja - wizja jak zwał tak zwał.
Po tym wszystkim troszkę się odczekuje by poczuć własne ciało ;D
to pa ;D


Tytuł: Odp: "Śnienie świadome - lucid dreaming"
Wiadomość wysłana przez: songo1970 Październik 25, 2012, 06:16:16
http://www.youtube.com/v/LHw8PWlyy5Y?version=3&amp;hl=pl_PL


Tytuł: Odp: "Śnienie świadome - lucid dreaming"
Wiadomość wysłana przez: ptak Październik 25, 2012, 12:09:34
Hi, hi… jeśli weźmiecie udział w naszych kursach, to w 3-4 dni nauczycie się tego,
co samodzielnie przez 5 - 10 – 15 lat. I oczywiście, jeśli odpowiednio zapłacicie, o czym już
prelegent nie wspomniał.  :D
Aha… i jeszcze dostaniecie ochronę bogów przed demonami. Jakby ci bogowie sami nie byli demonami.  ;D
 
Coś tam jeszcze było mówione o nauczaniu w świecie jawii. O co z pewnością zadbają bogowie ochroniarze,
by nauki były odpowiednie. Ale może jestem przesadnie przewrażliwiona? Jednak, jak nie być taką, 
po wieloletnim pobycie na tym forum? Wszak wciąż tu same demaskacje i niebiańskie afery.  :D

A ja śnię po swojemu i zauważam, że coraz więcej w snach mogę. Bo co pomyślę, to mi się dzieje,
materia jest jak z plasteliny. I tworzą się niesamowitości nad niesamowitościami.
I to bez bogów obok. No chyba, że śledzą z ukrycia.  ;D

To pa  ;D


Tytuł: Odp: "Śnienie świadome - lucid dreaming"
Wiadomość wysłana przez: songo1970 Październik 25, 2012, 17:27:01
Ptak od moich kolegów bogów,-
masz dodatkowe 50% zniżki ;D

to wesołych snów :D


Tytuł: Odp: "Śnienie świadome - lucid dreaming"
Wiadomość wysłana przez: Przebiśnieg Październik 27, 2012, 07:59:12
A piwko Twoi koledzy szacowny piją?
Bo tak na oko oczywiście nie chcę nikogo osadzać są zbyt spięci ;D
to pa ;D


Tytuł: Odp: "Śnienie świadome - lucid dreaming"
Wiadomość wysłana przez: east Październik 27, 2012, 11:06:05
A piwko Twoi koledzy szacowny piją?
Bo tak na oko oczywiście nie chcę nikogo osadzać są zbyt spięci ;D
to pa ;D
Najzabawniejsze jest to, kiedy "pouczyciele" duchowi przestrzegają przed alkoholem (nie chodzi akurat o kumpli szacownego songo , tu taka uwaga luźna ) w trosce o czystość umysłu i klarowne myśli.

Piwko czy dwa grożą  "rozpięciem" i utraceniem wątku , a i całe spięcie gdzies fiuuuuu ... a potem szukaj wiatru w polu ;D I mozolne skupianie się na nowo na CELU ;)


Tytuł: Odp: "Śnienie świadome - lucid dreaming"
Wiadomość wysłana przez: songo1970 Październik 27, 2012, 11:14:40
..znam kolesia po operacji, bierze leki na przeciwkrzepliość,-
mówi, że idzie na impre, jedno piwo i może wracać ;D
ale za to jak ekonomicznie :D


Tytuł: Odp: "Śnienie świadome - lucid dreaming"
Wiadomość wysłana przez: Przebiśnieg Październik 28, 2012, 06:55:12
Odnośnie ,,pouczycieli"
Znam kobietę do której nie opłaca się dzwonić tylko majl
Dlaczego nie opłaca?
Bo jak zadzwoni do niej facet to jedyne co powie do niej to ,,cześć Ania" i na tym ,,rozmowa" się kończy ;D
I piwko też w grę nie wchodzi  ;D
Czy to świadome śnienie od razy założyć że drugi nie wie i dlatego nie ma nic do przekazania ;D
to pa ;D


Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

naprawiacze foxlive world-anime grotasmierci pyn