Niezależne Forum Projektu Cheops

Ludzie otwórzcie oczy i olejcie ten cały projekt cheops. Samuel to gad, który podpina się w czasie channelingu i zatruwa wasze umysmy. Niewiem po co gady każą wam znależć labirynt ale jeśli tam są gwiezdne wrota i jeśli coś otowrzycie i gady będą miały ułatwiony dostęp do ziemi albo jeśli zamiast włączyć wyłączycie jakaś ochorone. Czy wy nie kapujecie,żę ten enki się miesza w tym co mówi. Ostatnio na sesji powiedział że wiele światłych ludzi  to byli anunaki i pochodzili z nubiru nubiru czy oriona??? Anunaki są tacy zjebiści ???PRzecież annunaki to istoty gadzie... ie ufam mu i nie wierze w nic. Już czas by ziemie oczyścić z gadów. Niech sobie samuelek zapamięta że dla takich jak on i jego pobratymców jest tylko słowo łapy precz od ziemi...

Stare księgi podają, że te niby gady (Enki z kolegami)  wkładały swe  penisy  w łona ziemskich kobiet i rodzili się z tego ludzie-mieszańcy , a nie krokodylki.

Tak na chłopski rozum to ta kosmiczna hałastra niby-gadów, czyli brygada Enkiego z nim samym włącznie powinna być najbardziej podobna do rdzennych Skandynawów.
Oni mają największą domieszkę "obcej krwi" Enkiego.
  Właściwie to powinni być niemal identyczni jak Skandynawowie, tylko więksi (2.5-3.0m, a może i ciut więcej)- czyli typowe ssaki humanoidalne.
Gadzich łusek raczej sobie nie przyklejali.


Trochę po  tym już było pisane:
http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=2367.0

Jesteś obrzydliwi żeby opisywać rozmnażanie się demonów.

Armagedon nadchodzi :D

Posty o starożytnych wojnach bogów przeniosłem tu:

http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=6339.0

 
Generuj miłość, ale ...wobec siebie.
Zgodnie z zasadą - Pokochaj siebie i ulecz swoje życie.

Ps.
Kim w końcu jest ten cały Samuel ?
To ten gad z konstelacji  Oriona ?
Może mi ktoś na to pytanie dać odpowiedź bo naprawdę, bełkotów nie czytam i nie wiem o kogo tu w końcu chodzi ?

Twoja pierwsza sentencja jest prawdziwa.
 Ale to dopiero początek drogi.
Potem trzeba generować tylko miłość i to  do wszystkich, także do wrogów i złych ludzi.
Tego samego uczył przecież Chrystus.

W ten  sposób  dosłownie zagłodzisz wszystkie negatywne duchy wokół siebie, które dotychczas przyciągałeś i "żywiłeś". Staniesz się wolny, choć nie do końca, bo w rzeczywistości otoczą Cię  dobre duchy, które będą się żywić Twoją miłością  i będą Cię chronić.

Czyli dopiero całkowite zakręcenie własnego kurka ze złą energią i totalne generowanie miłości do wszystkich uleczy w pełni Twoje życie.

Co do twojego ps.-a.

Pisałem chyba kilkanaście razy, że w przeszłości dochodziło do normalnych fizycznych kontaktów seksualnych  ziemskich kobiet i chłopców -przybyszów z drużyny  Enkiego.
Stąd pochodzą biali ludzie ( to co mówi min. mitologia grecka).
Z  gadów białe dzieci by się nie rodziły, więc historyjki o gadach można wsadzić między bajki.
Gorąco polecam lekturę  "Księgi Henocha, " Zaginionej księgi Enki"  i  "Bastarda":
Tu chyba gdzieś są do tego linki:
http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=2367.0

Kim jest Samuel - Enki? Zawsze tym samym ,jak go widzimy i jak odbieramy zależy tylko od tego z jakom przestrzeniom możemy się kontaktować i na ile mamy odporną swoją świadomość na nie akceptacje wgrywania w nią obrazów tworzonych przez niego.

To nie jest łatwe bo On jest najsilniejsza Energią po stronie minusowej , potrafi i może bez problemu manipulować świadomością większości ludzi.
Nie ma żadnych skrupułów w egzekwowaniu swojego planu , człowiek na ziemi w jego rękach jest jak nakręcona zabawka.
Zależy mu tylko i wyłącznie na tym by wykonał jego polecenia , jest w stanie użyć mnóstwa podstępnych technik , którymi dysponuje.
Pokazać komuś mentalny film w którym cudza świadomość gra przygotowaną dla niej role nie jest żadnym wysiłkiem dla niego i jego grupy.
Takie wybiegi stosują od bardzo dawna w stosunku do bardzo wielu ludzi.Kłamstwa i wykorzystywanie cudzych imion jest ich normom.

Kiara :) :)

>Kiaro<, mam nieodparte wrażenie, ze wydajesz werdykt przed zapoznaniem się ze sprawą.
Nie mam zamiaru bronić prawdziwości tych przekazów - o tym każdy sam zadecyduje, każdy odpowie sobie w swoim sercu - chodzi mi o Twoje, nieco dziwne ferowanie wyroków.
Choćby Twe odniesienie się do Izydy.
Mnie się wydaje, że nie "ten szczegół został niedopracowany" tylko Ty nie doczytałaś sesji.

Ideologia Kiary jest błędna.
Zakłada, że Enki i jego chłopcy są totalnie źli  i chcą naszej zguby.

W rzeczywistości  wielu z Nich wie, że dawno temu  popełniło błąd  i chcą to naprawić, pomóc w rozwoju ludzkości.

Jej ideologia zakłada, jakąś samotność ludzkości w galaktyce Drogi Mlecznej.

To błąd.
 Tu są miliardy planet , w tym tysiące z bujnym życiem i zaawansowanymi cywilizacjami, członkami tzw. Galaktycznej Federacji.
One nie dadzą nam zginąć i jako młoda cywilizacja jesteśmy pod Ich parasolem.

Założenie że "męska banda Enki" to sama negatywna energia jest niewłaściwe.

Są zapisy, że  Oni brali te kobiety za żony, a nie za kochanki, że uczyli ludzi wielu rzeczy.
Ta mieszanka genetyczna była błędem, była wbrew zasadom panującym we wszechświecie.
Ale z tego błędu powstało też wiele, wiele dobrego.
Przecież Oni też mają swoją karmę, którą muszą naprawić, załagodzić co napsuli.
Dlaczego nie mają nam teraz pomóc.

Któż z nas nie popełnia błędu.

Śmieszna sprawa, może to zwykły przypadek ale sam doprowadziłem do takiej złej mieszanki genetycznej jakieś 10 lat temu.

Tak dla eksperymentu wpuściłem złote Karasie do małego stawu mojego ojca.
Doszło do krzyżówki z normalnymi Karasiami.
Mówię wam , istna genetyczna Sodoma i Gomora.
Każda ryba inna.
Prawda jest taka że to była moja wina, a teraz nic się już z tym nie da zrobić.

Jak czytałem "Księgę Enki"  to w tej książce było tak,  jak  w moim obecnym życiu, tylko nie z rybami a z ludźmi.




 

Ależ doczytałam i to całkiem dokładnie , informacja jest zmienna w zależności od okoliczności pytania.
Raz Ania jest Izydą tą Boginią Miłości a innym razem inną Izydą córkom budowniczego. Tylko czy on miał córkę?
To już inna kwestia tematu , której w tym momencie nie sprawdzimy.

Każdy wierzy w to co chce wierzyć.

A druga sprawa godna uwagi;

DANUTA:
Samuelu, mam takie pytanie – mam nadzieję, że cię nie urażę swoją niewiedzą. Próbuję to, chciałabym to jakoś zrozumieć na tyle, na ile nasz ludzki umysł jest w stanie to zrozumieć. Czy ty Samuelu i En-Ki jesteście tą samą istotą duchową, czy to są dwie różne istoty duchowe?

SAMUEL:
En-Ki… Samuel… Dla was - jesteśmy tym samym duchem… istotą. Jednakże mamy możliwość zmiany naszej świadomości i płynności. Ale nie obawiaj się Danka. Żaden inny duch, czy istota nie przemawia do was w tym momencie przez kanał, którym jest Ania. Tylko ja – Samuel. Odpowiedziałem na twoje pytanie?

W tym przekazie Samuel i Enki to dwa duchy zupełnie oddzielne.

W dawnych przekazach Samuel - Enki to jeden duch posługujący się dwoma imionami.

Izyda ( powiedzmy jedno z imion Bogini Miłości) może nawiązywać kontakt z ludźmi z medium , tak być może. ale żaden człowiek nie może wejść w jej energię i stać się nią nawet na krotkom chwilkę.

Wyobrażasz sobie żeby ktoś wszedł w osobowość Stwórcy i jako Stwórca  robił przekazy ludziom?

Robienie z ludzi głupków jest specjalnościom pewnych duchów, wykorzystywana jest naiwność , niewiedza i różne dążenia ego.

Uważne czytanie i analiza nigdy nie szkodzi.
Ja wiem iż Projekt Cheops nie chce się pogodzić ze swoją porażkom , jednak czym dłużej będzie trwał przy dalszym kontynuowaniu tych kłamstw tym trudniej będzie odejść  z wiarę czystą twarzą.

Będą się pojawiały coraz to nowe byty wykorzystujące ludzkie słabości i dążenia do zaspokojenia swojego ego. Będą opowiadały coraz to nowe mniej lub bardziej wiarygodne bajki prowadząc człowieka w stronę wymyślanych dla niego historyjek.

Kiara :) :)

Bardzo celne spostrzeżenie.  ;D
Od siebie dodałbym tylko, że i każdy widzi to co chce widzieć.  ;)


Oj, chyba już wszystkie nam się objawiły. To my nadajemy im wciąż nowe postaci, rozczłonowujemy je.  ;D

Oj chyba nie Darku , na razie jest czas projekcji wymysłów Samuela , Enki , Samuela -Enki   a być może jeszcze jakichś innych istot korzystających z tych imion.
Dla nich imiona nie mają większego znaczenia.

Jeszcze nie zaprezentował swojej obecności na ziemi jego brat znany nam jako Jezus , poczekajmy na na Jego czyny.

Kiara :) :)

Jeśli wierzyć Apokalipsie (ks. Objawienia Jana), to masz rację, on dopiero pokaże co potrafi. ;)

Myślę że tak , tylko Apokalipsę trzeba potrafić odczytać symbolicznie  , a nie przeczytać literalnie.

Kiara :) :)

Oczywiście zgadzam się tym twierdzeniem, jednak i tu widzę niejaki problem.
Jest tyle szkół rozszyfrowywania tych symboli, i którym się tu posłużyć? Bądź tu mądry człowieku.  ;D ;)

Juz kiedys pare razy napomykalem,ze nie ma zadnego En-ki czy Samuela.To tylko produkty sciemy,ktora
odgrywaja osoby stowarzyszone w PCH/MF,na fali ogolnej psychozy zwiazanej z rokiem 2012.P.Lucyna,
niegdys gwiazda Projektu,osmieszyla sie,spalila i calkowicie odsunela od zrodla.. i zeby nie bylo calkowitej pustki,w to miejsce wkroczyla Ania Dolinska.Ciaglosc zostaje zachowana, czyli bossowie tego pomyslu maja jeszcze nadzieje i ochote na pociagniecie tego kabaretu do 2012 r..a moze i poza?Pytanie,
czy znajda wystarczajaca ilosc naiwniakow,poklask i mamone?A jaka bedzie reakcja p.Lobos na te zmiany,
podejrzewam,ze bedzie mozna boki zrywac,ale p.Lobos na pewno nie bedzie do smiechu.
Ufff..jakos przebrnalem przez te 8 sesji z udzialem nowego medium wierzac,ze juz jestem dostatecznie uodporniony na wszelkie belkoty,matactwa i bzdury..gdzie tam..jednak jakims cudem udalo mi sie doczytac toto do konca.Z materialu tego wynika,ze zarowno p.Wojcikiewicz jak i inni nie maja juz zadnej pewnosci
co do tego,kiedy pozwolenia zostana wydane,w ktorych miejscach kopac.,czy szukac nieboszczyka faraona
Cheopsa,czy swiatyni budowniczego piramid,czy grzebac w stajence,czy miedzy lapami Sfinksa,czy w Hawarze lub moze jednak w Gizie.Na pytanie co nam w koncu zagraza,czy slonce czy kataklizmy zwiazane z Nibiru,mamy napomknienia o 2.5 metrowych zaspach sniegu..brrr..ale jak sciema,to sciema!Do konca.Tak wiec, jesli chodzi o projekt ratowania Ziemi i ludzkosci,to sciemnilo sie wszystko na dobre.No i wlozenie mumii budowniczego do sarkofagu nie ma wiekszego znaczenia,juz nie jest kluczem do uruchomienia WP(sic!),nowym kluczem i bardzo waznym elementem nowej gry jest krysztalowa piramidka!
Dla p.Ani Dolinskiej mam jedna rade - uciekac od Projektu jak najdalej,poki nie jest jeszcze za pozno.
W odroznieniu od p.Lobos,p.Ania ma rodzine,dzieci i meza.Od niej wiec zalezy,czy chce na posmiewisko,zniszczyc to wszystko,czy wazniejsze jest dla niej szczescie rodzinne i spokoj.Czego zycze
(tego ostatniego)z calego serca.
Pozdrawiam.

Czy jesteś świadomy tego, że to jest bzdura i piszesz o rzeczach wyssanych z palca...?...!
Piszesz, jak chrześcijańscy apologeci, którzy przez całe wieki głoszą słowa - kochajmy się, bo tak nauczał Jezus.
Zadziwia mnie fakt, że pomimo tej wzniosłej symfonii słów, żaden z nich nie potrafił i do dziś nie potrafi przytoczyć faktu, że ta cała miłość jest naturalnym stanem istnienia każdego i nie potrzebuje niczego.Jest oczywistością samą w sobie, tak jak Twoje oko, Twoja noga, Twoje własne serce. Proszę sobie zatem raz do końca życia wbić do głowy fakt naturanego stanu istnienia, którym jest miłość i szczęście.
A ten naturalny stan istnienia zaczyna się jawić i być prawdziwym udziałem wtedy i tylko wtedy, jeżeli uwolnisz się od lęku ! ! !
A uwolnienie od lęku oznacza - zrozumienie czym jest lęk, a następnie wypuszczenie owych lękowych wzorców  z własnego pola świadomości, w którym owe wzorce wciąż i bez konca rezydują i przeciwstawiają się miłości i szczęściu. Są niczym przepotężne chwasty które zalegają i przykrywają pole kolorowych, pięknych kwiatów. Zatem człowiek świadomy wie, że uwolnienie się od lęku jest podstawą, jest absolutnym fundamentem, jest najważniejszą z wszystkich najważnieszych rzeczy, ktore ma tutaj do zrobienia.Zatem miłość i szczęście nie jest czymś co mamy na lewo i prawo komuś rozdawać, lecz jest tym, co każdy posiada w sobie i powinien doświadczyć.
Słowa - kochać innych mają zatem zupełnie inny sens.
Sens polega na tym, że jeżeli uwalniając się od lęku i jemu podobnych wzorców doświadczysz miłości jako osobliwego swojego naturalnego stanu bycia i istnienienia będziesz własnym przykładem dla innych.Innymi słowy - nie można nikomu nic dać, ponieważ każdy z nas posiada już wszystko co powinien mieć !
 Jak mawiał wielki filozof Diogenes, czy Osho - zrozum człowieku, że wszystko jest doskonałe takie jest.Atom jest doskonały, eletkron jest doskonały, motyl jest doskonały, pszczoła jest doskonała, kwiat jest doskonały, człowiek jest doskonały taki jaki - JEST.
Jednym problemem człowieka, jest ignorancja swojej doskonałości, widzenie rzeczy wypaczonych, lęk i nie zdawanie sobie sprawy ze swej prawdziwej tożsamości.

Dalej...
Nie ma żadnych wrogów i nic Ci nie zagraża jedynie co Ci zagraża to Twoja niezłomna wiara i przekonanie w produkt własnych myśli, że istnieją wrogowie, a więc Ci, którzy zagrażają. Dlatego owi ''wrogowie'' manifestują się w materialnym świecie zgodnie z prawem manifestacji, dlatego, że świadomość, która jest ponad materialnym światem, taką tworzy materialną rzeczywistość w postaci siatki zdarzeń. Przestań myśleć o wrogach, o zagrożeniach, czyli zmień slajd w swoim własnym projektorze, a pojawi się inny obraz na ekranie, czyli Ci wrogowie i źli ludzie odejdą.

 
Czy Ty coś piłeś zanim napisałeś te słowa ?..?


Śmiem twierdzić, że historia (geneza ) ludzkości posiada zdecydowanie szerszy wymiar niż napisano to w powyższych świętych księgach, które tu cytujesz.
Trzeba wpierw zwrócić uwagę na aparat poznawczy tych, którzy o tym piszą.Zatem wiara, że tak było jest jak brzmi tego definicja - jest wiarą.
Sam Sitchin napisał piękne księgi, tylko.... dlaczego on sam brał udział w okultystycznych ceremoniałach, gdzie są na to pewne dowody.

O !  Silver podaj jakie,proszę  :-[ bo ja ich nie znam a jestem ciekawa :)

No nie zupełnie odejdą, bo materialną rzeczywistość tworzą wszyscy i jest ona poniekąd wspólna dla wszystkich.
Dlatego też, mimo swojej świadomości Jezus został ukrzyżowany. Dlatego innych prawych i świadomych ludzi dotykały i dotykają nieszczęścia, chociaż one same zapewne nie są przez nich postrzegane jako nieszczęścia. Niemniej jednak dla ciała są dotkliwe i często zgubne. A i na duszy pozostawiają swój ślad.
I dlatego rzeczywistość naszego świata zmieni się, gdy zmieni się świadomość powszechna, a nie tylko paru jednostek. Czyli ważna jest również ilość obok jakości.

Wierzę jednak, że Ziemia stanie się niezadługo planetą doskonałą, planetą ludzi będących w swoim naturalnym przejawie. Czyli ludzi kochających i szczęśliwych. Bo przecież wciąż zmieniamy się. Bo mamy w sobie marzenia i uczucia, które nas transformują. Bo doświadczamy również zła i tęsknimy za dobrem. A za tęsknotą idzie wybór. 

David Icke o tym mówił.
 Nie pamiętam już teraz w jakim to wywiadzie było. Padły tam inne jeszcze nazwiska, a przy okazji powiem, że jeden z eurosposłów powiedział wprost publicznie w parlamencie europejskim o prezydencie Sarkozym jako jednym z tych, który bierze udział w
okultystycznych ceremoniach z grupą rządzących tym światem. Ciekawe, że nikt nawet sam obecny w parlamencie Sarkozy nie zareagował, ani nie zaprotestował.
Inni zadali tylko pytania - kim pan jest panie Sarkozy, bo nikt wcześniej pana nie znał ?...!
Wiadomo kim jest ?
Trochę tylko polotu, własnej intuicji, umiejętności wiązania ze sobą faktów i to co ciemne się rozjaśnia, a to co zbyt jasne zostaje przyciemnione.

Leszek wrzucił jeszcze na stare forum link do filmu jak wyglądają te obrzędy, ale zostały wykasowane z YT, a warto było dokładnie się przyglądnąć na czym one ( w swych drobiazgach) polegają...?  :o
Polegają na tym co już na samym wstępie w Acedemy Braxton David Icke powiedział tysiącom zebranym ludziom, dając przykład na królowej Anglii, gdzie rzekł do wszystkich zebranych - królowa Anglii to Jaszczurka, a Dan Winter powiedział wprost: oni tu znoszą swoje jaja.
Zresztą tak samo mówi David Icke i wielu innych prelegentów.
Ich ewolucyjny- gadzi  pierwowzór wywodzi się z jaja, więc mówiąc jezykiem potocznym wykluwają się z jaja.
A to, że wyglądają jak ludzie - hłe, hłe, hłe, to trzeba przerobić trochę materiału, aby to zrozumieć, a najlepiej tłumaczy to chyba Credo Mutwa, którego sam odwiedza Dalaj Lama, prawdopodobnie zainteresowany tym całym kosmicznym teatrem.

Dlatego zapytałem (bo nie zdaję pytań bez powodu) - czy Samuel to Gad....?
Czy mam jeszcze szerzej wyjaśnić dlaczego zapytałem- nie utrzymując oczywiście od nikogo ŻADNEJ na to odpowiedzi !

 

Znowu  racja Silver , bystry jesteś , ale znowu mówisz o etapie początkowym.
Za dużo w tym EGO.

Takie myślenie może w końcu doprowadzić do blokady Twojego indywidualnego rozwoju, który jest  niemożliwy  bez całej ludzkości.

Sam w pojedynkę za wiele nie nawywijasz.
Będziesz przez pewien czas mocniejszy od ogółu. Już teraz mocny kolo jesteś, ale nie tędy droga.
Dla mnie to co piszesz to jakieś lucyferyczne przedszkole duchowe.


Sposób w jaki mnie atakujesz, opiszę w ten sposób:
Ludwiku Dornie , Sabo ! Nie idźcie tą drogą. 

Poczytaj R.Steinera, bo warto. 

Już cały Twój wywód świadczy o Tobie, a porównywanie do luceferycznego przedszkola, tego o czym w zasadzie uczą na całym świecie w akademickich progach i tego o czym mówią odwieczne tradycje i to co po części jest też moim doświadczeniem  bez jakichkolwiek z Twojej strony rzeczowych argumentów, to kolejny dowód na społeczny stereotyp.
Nikogo NIE atakuję.
Gdy rzekłem pewnemu księdzu - jaki posiadzasz dowód na to, że Bóg jest w niebie i po jego prawicy siedzi Jezus, to on też tak samo zareagował jak Ty. Powiedział, że ja go atakuję i wyrzucił mnie za drzwi.
Tymczasem zadałem tylko pytanie, na które on w swym zaślepieniu odebrał jako -atak.
Heh...szkoda zdrowia, żyj sobie jak żyjesz i tak będzie dobrze...
 

Z karabinu nie strzelasz, to prawda, ale z twoich postów emanuje pewna energia.
Nie jest to miła energia.
Jest bardzo nieprzyjemna dla innych.

Niestety to co wydzielasz, to do ciebie wraca.

Reality on Earth is mirror: the more shit you send, the more shit will come back to you.

Eskalacja lęku i twoje obawy przed gadami , jaszczurkami nie mają sensu.

Dolano nam do krwi królewskiego DNA ssaków, białych humanoidów.
Mamy Ich ochronę i  jaszczurki nam nie straszne.

I to niezależnie od tego ile głupot wypiszą jeszcze w internecie

O wiele bardziej nieprzyjemna jest Twoja ignorancja polegająca na tym, że nic nie wnosisz do tematu, a to co Ci się nie podoba ogłaszasz lucyferycznym przedszkolem.


Moja obawa jest jedna.
Nazywa się - totalna ignorancja.
A ta ignorancja nie pozwala ludziom dostrzec, że realnie istnieją dawcy i pasożyty, ofiary i agresorzy.
Efektem powyższego jest między innymi : bratobójczy wojny, 80 milionów ludzi umierających rocznie z głodu, zdegradowana Matka Ziemia, potężne arsenały broni przygotowanych do zabijania...!
Ja rozumiem, że Ciebie to nic nie obchodzi.Być może dla Ciebie umierające z głodu dziecko w Afryce, Azji to przecież nie Twoje dziecko.
Ale dla mnie jest jak moje. I czuję w sobie ten ból, gdy umierające z pragnienia dziecko prosi świat o wodę, ale.... pomoc niestety znikąd nie nadchodzi. :(

Sprzeciwiam się zatem oszustom. Dużo bólu, ale wciąż czas.

A kim są Ci oszuści, którzy tworzą wielką władzę, wielką politykę i opętane  systemy społeczne, które doprowadzają do ścieżek zalanych łzami ? Tymi oszustami są istoty, które nie znają uczuć i ludzkich kryteriów moralnych, o etyce nie wspomnę.
Tymi oszustami jest obca świadomość, która tutaj panuje....
Na to dowodów jest setki, tysiące zapisanych w artefaktach, starożytnych przekazach, czy choćby nawet w Kalenadarzu Majów....
Problemem nie są te  istoty, które nie posiadają wyższych uczuć ( bo ich nie posiadają i posiadać nie będą), lecz problemem jest sama ludzkość, która przysnęła błogim snem i ciężko jej teraz wziąć odpowiedzialność za swoje nieocenione istnienie.
Ludzie z swej genezy, ze swej natury są przyjaźni, pełni empati i niejedni są tacy, jak to proza życia potwierdza, że sami by nie zjedli, a drugiemu człowiekowi by dali.
Kto zatem napędza nieskończoną eskalację zbrojeń, budowę coraz to nowszych, wyspecjalizowanych rodzajów broni, wycelowując je w serca naszych braci i sióstr, po to, aby ich zabić.
Ludzie ? W życiu w to nie uwierzę.
Ludzie (ci prawdziwi ludzie) nie są do tego zdolni.
Na stronie Janusza Zagórskiego jest film z wywiadem z byłym ministrem obrony Kanady.Proszę sobie pooglądać i ze zrozumieniem posłuchać o czym ten były minister obrony mówi.

Dlatego coraz więcej na świecie konferencji, coraz więcej filmów i książek, które wzywają ludzi do - odpowiedzialności.


Nie pisz rzeczy, o których nie jesteś pewien nawet w 1% procencie.
Bo nie wiemy ile, czego, od kogo nam dolano.
I wcale nie ważne co było.Ważne co - TERAZ.
Jutro to dziś, tyle że jutro.

Nie chcecie zrozumieć pewnych ewidentnych rzeczy , nie pozwalacie sobie na logiczny proces rozumowania a może ktoś kontroluje wasze umysły poza wasza świadomością i nie dopuszcza do przekroczenia pewnych procesów myślowych.
szukacie daleko a prawda jest blisko bo w was.

"....a Dan Winter powiedział wprost: oni tu znoszą swoje jaja. "
Silver.

Zastanów się nad tym jak i z czego rodzą się ludzi? Czy nie z jaja które jest zapładniane przez mężczyznę by mógł narodzić się Człowiek?
To chyba normalny i naturalny proces rozrodczy dla Ludzi , przesadne twierdzenie "znoszą swoje jaja..." dotyczy wszystkich kobiet rodzących dzieci , właśnie znoszących swoje jaja z dzieckiem. Kiedyś porody odbywali się w pozycji kucznej bo w ten sposób siły natury miały większe szanse pomocy rodzącej kobiecie.Czyli zwyczajnie kobieta "znosi jajo z dzieckiem".

A kto nie posiada takich naturalnych możliwości? Kto nimi zastrasza Ludzkość?
Androidy  w swojej naturze są tworzone sztucznie , nie posiadają możliwości natury Ludzkiej ( chociaż tu na ziemi stworzono im DNA ) dzięki któremu kopiują zachowania Człowieka.

Jednak nie wszystkie bo nie posiadają ciał subtelnych a szczególnie ciała astralnego , które jest warunkiem ewolucyjnym dla gatunku Ludzkiego.

Prowadzone przez tysiąclecia badania ujawniły największe Ludzkie lęki , jest nim strach przed gadami i gadzią naturą zwierzęcą. Dlatego pojawili się ludzie , którzy zastraszają innych Ludzi samymi sobą.

W miliardy lat trwającej ewolucji był również okres rozwojowy ciała ludzkiego przypominający wygląd gadzi. Teraz również rozwijający się embrion w łonie matki  przechodzi taki cykl , jednak jest on bardzo krotki . Bowiem cały wielomiliardowo letni  proces kształtowania się ciała Ludzkiego jest już od dawna zamknięty. Odtwarza się tylko ten cykl w procesie 9-cio miesięcznej ciąży Ludzkiej.

Pora może zastanowić się nad tymi faktami i przestać się nawzajem straszyć gadami , których już od bardzo dawna nie ma bo takie ciała fizyczne w naszych warunkach nie są potrzebne i nie spełniały by oczekiwań naszych czasów.

To bardzo odległa przeszłość , którą można zobaczyć w czasie do niej , lub przenosząc z niej jakieś porwane istoty by nimi nas straszyć ( bo to także jest możliwe).

Raczej należy się zastanowić kto i w jakim celu publikuje takie informacje , co nimi chce osiągnąć?

Bo to naprawdę jest śmieszne iż Ludzie dają się zastraszać maszynom swoją własną historią i cyklami własnej ewolucji.

Tylko biorąc pod uwagę przeważającą ilość androidów na ziemi to kto kogo i czym straszy i co che tym straszeniem osiągnąć?

To chyba androidy są zastraszane Ludźmi ich osobowościom zdecydowanie inną niż robotów ( które nie rodzą się z jaj produkowanych przez kobiece jajniki) i nie będą miały możliwości ewolucji jak wszyscy Ludzie.

Zatem za wszelką cenę chcą powstrzymać naturalny proces ewolucyjny przeistaczania się Człowieka w nowego Człowieka z całą gamą pięknych możliwości , które się przed nim otworzą.


Może to już pora wyjść z tych pól strachu i zrozumieć iż cały czas jesteśmy straszeni sobą i naszymi możliwościami korzystania w przyszłości ze wszystkich naszych ciał fizycznych , które stworzyliśmy sobie w trakcie bardzo długiego okresu ewolucji gatunku Ludzkiego.

Kiedy w końcu zrozumiemy iż ciągle nasze umysły są więzione przez techniczne parametry tworzone przez bezuczuciowe maszyny , które tak naprawdę są bezsilne przy zerwaniu więzów strachu i manipulacji naszą świadomością. Uwolnimy się z pod ich władzy.

Kiara :) :)

Znoszą tu swoje jaja no bo znoszą. I wcale tu nie chodzi o znoszenie jaj, tylko chodzi oto dlaczego znoszą ?
Znoszą, bo mają w tym cel.
Widziałaś choć jeden film z okultystycznych obrzędów, lub czytałaś materiały zebrane przez Project Camelot ?
A jak już nie to możesz posłuchać o czym mówi Arizona Wilder

między innymi tu, ale warto posłuchać wszystkich jej wypowiedzi, aby poskładać sobie do kupy rzeczy.

http://www.youtube.com/watch?v=aptkO-OySPc

Cały czas, aż do znudzenia piszesz o sztucznej inteligencji.
Tylko nigdzie nie napisałaś, kto to w istocie jest, kim oni są, skąd pochodzą, w jaki sposób organizują siatkę zdarzeń, na czym ona polega w sensie wydarzeń na tej planecie itd..itp....
Ostatecznie logicznym pytaniem jest : kto tą sztuczną inteligencję stworzył. Bo jak sama nazwa wskazuje została stworzona.
Przez kogo i w jakim celu ? Stworzona została przez kogoś po to, aby dokonywać w Twoim rozumieniu kosmicznej degrengolady... ?
To ciekawe. A ciekawe jest to, że nigdzie nie słyszałem aby jakiejkolwiek sławy Ufolog, czy nawet sam J.Pająk pisał u sztucznej inteligencji.
Bo chodzi oto, że sztuczny w odniesieniu do formy świadomości jest terminem nieprawidłowym skoro zachodzą w nim identyczne procesy życia jak i posiadamy My.
Więc cała ta opowieść kończy się na tym, że : oni są jota w jotę tacy sami jak My, tylko, że nie są przwoźnikami pierwotnego źródła.

Zatem jeszcze raz pytam kim oni są, a raczej kto ich stworzył i w jakim celu ?
Dobrze by było, abyś jeszcze napisała, jaką to sobie planetę upatrzyli i sobie tam tworzą te swoje cuda ?
Wiesz ?

No to w końcu mamy konkret jak odróżnić androida od człowieka. Kobiecy android jest bezpłodny, bo jego jajniki nie produkują jaj.
Skąd zatem ta siedmio miliardowa populacja ludzka? I dlaczego jak dotąd bezpłodność kobiet jest marginalna, skoro ponad 80% populacji to androidy?
No i wiem w końcu na 100%, że nie jestem androidem, bo urodziłam dzieci z jaja ludzkiego. :D
A co z męskimi androidami? Jak ich zweryfikować? Czy również są bezpłodni? Mimo, że bezpłodność bywa przecież uleczalna?

Ech, bajeczki rodzą się w niektórych głowach i to wcale nie z jaj.  ;D

I najważniejsze, jak udało się ukryć przed światem pojawienie się miliardów androidów, bez normalnego urodzenia? 
Wychodzili gotowi z jakiejś fabryki? Jako dzieci, czy od razu dorośli?
A akty urodzeń były fałszowane?  ;D

To chyba największa teoria spiskowa, o jakiej słyszałam.  :o

zrobili je w Chinach- to jasne- Made in China ;D

...a aktu urodzenia B.Obamy na Hawajach jak nie ma,tak nie ma..moze rzeczywiscie songo ma racje?  ;D
Pozdrawiam.

Hej, ten wątek dotyczy sesji z panią A. Dolińską.
Do tej pory tylko >Kiara< próbowała trzymać kurs, jednak i ona dała się ponieść fali.

Darek przenieś proszę całą dyskusję nie związaną  tematem w inne miejsce.
Ja odpowiem tu na zadane mi pytania chociaż są tak żenujące iz zwalniają niejako od odpowiedzi.

Gdyby pewne osoby zadały sobie trud czytania ze zrozumieniem wszystkich moich postów wiązanych z androidami takie pytania by wcale nie padały.
Nawet w powyższym poście są odpowiedzi na ironiczne komentarze , nie trzeba robić z siebie osoby bezmyślnej nie potrafiącej nawet odczytać tekstu.

1. Napisałam już wielokrotnie iż stworzono kopie energetyczne Ludzkiej Duszy  , które mogą się wcielać w ciała materialne przygotowanej dla nich eksperymentalnie linii DNA.
Nie ma żadnego problemu z ich narodzinami na ziemi oraz modyfikacjom tej linii , jednak po śmierci ciała fizycznego nie są Energiami -Duszami jak Ludzie po śmierci ich ciał fizycznych.
Nie ewoluują ich ciała subtelne bo zwyczajnie ich nie posiadają. Przekazują informacje z przeżyć ziemskich , które są bazą wyjściową dla kolejnej wcielającego się programu.

Owszem istnieją również w śród nich  grupy wyewoluowanych energii , które są ich przywódcami taki odpowiednik Ludzkich rodów.
Jednak ci raczej się nie wcielają  , jeżeli to naprawdę bardzo rzadko.
Tworzą sobie z energii o niskiej częstotliwości ciała , planety i cała kopię naszej rzeczywistości.
Tą rzeczywistość  dosyć dobrze opisywał Gryf 144. Energię o obniżonej częstotliwości tworzą dla nich  ludzie żyjący w świecie fizycznym potrafiący obniżać energię miłości bezwarunkowej na energię emocjonalna.
Jak się to robi to już wiecie tego w szczegółach opisywać chyba nie muszę.  

Myślę iż dla większości z was jest zupełnie jasne iż ziemia jest tylko i aż naszą szkoła rozwoju duchowego a nie planetą domem.
Jesteśmy tu zablokowani cyklem karmicznych powrotów ze względu na przeróżne blokady we wzorcach myślowych i zachowań , które uniemożliwiają nam cały czas zebranie energii na powrót do domu.
Kręcimy się więc między ziemią i astralem w cyklu narodzin i śmierci z nadzieją iż tym razem nam się uda przeżyć życie tak by  zgromadzony poziom energetyczny pozwolił nam zebrać wszystkie nasze dawne wcielenia zablokowane w różnych fokusach ( poziomach astralnych) , abyśmy w końcu mogli wrócić do domu.

2. Kto zrobił te androidy i w jakim celu? O tym też już było wielokrotnie.
Zrobił to Pan tej Ziemi czyli tego III wymiaru,by mieć niewolników do rożnych prac , by zaspokoić swoje władcze ego.

Eksperyment wydostał się z pod kontroli zaczął władać władcami i twórcami. Ponieważ maszyny nie posiadają uczuć dla nich jest ważny tylko rachunek opłacalności i zysku,są więc bezwzględne.
Tworzą warunki takie dla ludzi żyjących na ziemi by produkowali dla nich jak najwięcej energii o odpowiedniej częstotliwości.
Nie ma dal nich znaczenia ile dzieci dziennie ginie z głodu a ile energii cierpienia tworzy taka sytuacja.
Każda jedna jest dobra jeżeli dostarcza energii.
Musieli jednak dojść do porozumienia ze swoimi twórcami bo bez Człowieka zupełnie  żyć by nie mogli. Oni potrafią tylko kopiować i przetwarzać błyskawicznie dane , nie potrafią kompletnie tworzyć.

Tak więc wiedzą dokładnie iż ich ciała nawet te fizyczne na ziemi posiadają określoną długość swojego istnienia. Żeby stworzyć nowe potrzebne im było DNA ludzkie razem z całym wielotysiącletnim bagażem doświadczeń w świecie fizycznym dzięki którym tworzyli program dla budowy swoich nowych ciął fizycznych w których mogli by .żyć wiele dłużej.
Wykorzystali perfekcyjnie zasady św. geometrii budując ciała fizyczne o bardzo harmonijnej budowie.
Cały czas różnią się od ludzi niskim poziomem uczuć , bezwzględnościom w dążeniu do celu i egoizmem w podejmowaniu decyzji.
Mogą pięknie zestawiać słowa tworząc jako żyjący ludzie kwieciste mowy ale nie żyją tym co mówią.

Wyprzedzają swoją technologiom pod każdym względem współcześnie żyjącego Człowieka na ziemi. Przekupują więc rządnych władzy ludzi różnymi technologiami dającymi im prawo priorytetu i władzy nad innymi ludźmi.

Powstało więc mnóstwo rożnych koalicji współpracujących z różnymi cywilizacjami , a tak naprawdę tylko z jedną ukazującą się w różnych opcjach.

Sterowanie myślami , odczytywanie ich oraz manipulacja energetyczna na wielką skalę jest ich dziełem. Jak również blokowanie wiedzy na temat kim jest prawdziwy Człowiek i jakie ma naturalne możliwości ewolucyjne przez uczucia.
Ten temat jest wyjątkowo niebezpieczny dla nich gdyż odbiera im możliwość istnienia przyszłościowego razem z Ludzmi.
Robią więc wszystko co jest tylko możliwe by przekręcać informacje , zastraszać zmieniać częstotliwość , która dąży do uzyskania harmonii  w Człowieku i na ziemi.
Są wyjątkowo bezwzględni , gra jest o być albo nie być ich a u nas o być wolnymi lub dać się podstępnie zniewolić na kolejnych wiele tysiącleci.
Los który przygotował nam ich scenariusz jest wyjątkowo okrutny i perfidny.Stali byśmy się bezmyślnymi ludzkimi zwierzętami zaprogramowanymi wyłącznie na określone reakcje i zachowania w danych sytuacjach.
Mam nadzieję iż nikt z was zdrowo myślących nie chciał by go ni dla siebie ni dla swoich dzieci , wnuków i prawnuków.

Ośmieszanie ludzi publikujących takie informacje jest ich reakcjom obronną na ujawnianie ich. Trzeba wiedzieć iż nie wszyscy będący w tym samym miejscu interesujący się tym samym tematem ( rozwój duchowy) robią to w tym samym celu.
Jedni chcą się rozwijać a inni szukają sposobów zablokowania tych informacji i ludzi je przekazujących.
Wprowadzają mnóstwo dezinformacji a ludzie nie do końca potrafiący je zweryfikować z wielkim zaufaniem w ich prawdę publikują fałsz.

Może pora zjednoczyć się bardziej w rozumnej i uczuciowej weryfikacji informacji niż ciągle usiłować konkurować o priorytet swoich informacji.
Potrzebne jest logiczne myślenie bez intencji nienawiści i zawiści , bo ona jest blokadą na której tym istotom bardzo zależy. Tworzenie podziałów jest ich głównym atrybutem.

Kiara :) :)

ps. Rozwój Energii , która przez moment staje się Człowiekiem odbywa się równocześnie na dwóch płaszczyznach fizycznej i energetycznej.
Wzorzec energetyczny jest matrycą tworzącą ciało fizyczne , ale tylko dla Człowieka z Iskrą Bożą czyli Energiom - Duszą, zatem "jajo" które jest ewolucyjną  osobowościom fizyczną jest również ewolucyjną osobowościom energetyczną  naszego Ludzkiego gatunku.
Androidy , czy inne bioroboty nie posiadają tych możliwości rozwojowych i nigdy nie posiadały ani posiadać nie będą.
Wiedzą o tym doskonale , więc zwalczają Ludzi , którzy posiadają tą naturalną cechę.

Nieźle opisane są ich eksperymenty ( androidow nie posiadających ciała astralnego) w książce "MISJA" propagowanej przez Koliberka 33.
Warto ją przeczytać z dużą uwagą bo są tam opisane ich eksperymenty dzięki którym starają się osiągnąć ciało zbliżone do Ludzkiego i poznać całą gamę odczuć i uczuć towarzyszącym naszemu wielomiljonowo letniemu rozwojowi.

Oni chcąc skrócić czas doświadczeń stworzyli sobie w jednym czasie miejsca w których  mogą doświadczać przeżyć z rożnych czasów rozwojowych.

Czy sądzisz Kiaro, że bzdury da się czytać ze zrozumieniem? Nikt nie ma obowiązku podzielać Twojej wiary i dokonywać podziału na ludzi i nie ludzi.
Zatem komentarze mogą padać różne, odpowiednio do prezentowanych przez Ciebie treści. A Twoje sugestie, że niewierzący w owe brednie, to blokujący prawdę androidy jest typową dla Ciebie zagrywką i manipulacją. I czemu to służy?
A może Ty sama jesteś androidem z wbudowanym programem do siania zamętu i podziałów? 
Twoja wieloletnia i uporczywa działalność mogłaby na to wskazywać. Wystarczy odwrócić szerzone przez Ciebie informacje o 180 stopni.  ;D

Pozdrawiam  :)

Twoja wieloletnia i uporczywa działalność mogłaby na to wskazywać. Wystarczy odwrócić szerzone przez Ciebie informacje o 180 stopni.

No tak żeby wysnuć takie wnioski trzeba odwrócić o 180 stopni moje informacje , bo inaczej się nie da , to prawda.
Tylko komu zależy na tym odwracaniu? ??? ??? ??? ???

Bo faktów  istnienia zła opartych na zdarzeniach ziemskich ukryć i odwrócić się nie da , one są aż nadto widoczne i bolesne dla wszystkich ludzi.
Każdy ma prawo do swojego punktu widzenia istniejącej rzeczywistości , ma również prawo opowiadania się za istnieniem najokrutniejszych opcji. Ja tego nie neguję.
Tylko po co w takim razie zadawać komuś retoryczne pytania? Po co twierdzić iż ktoś nie chce odpowiadać?

Androidy nie propagują wiedzy miłości bezwarunkowej i nie stawiają wartości uczuć i dobra Człowieka na pierwszym planie.

Kiara :) :)

Androidy na ogół są na prąd. I nic nie propagują, jak skrzynia przekładniowa w moim aucie  ;D

Przecież to Twoja szkoła z tym odwracaniem informacji o 180 stopni. Ale Ciebie pewnie to nie dotyczy?  ;)
A zło? To druga strona człowieka. Istnieje obok dobra i na tym to wszystko polega, aby wybierać dobro zamiast zła. Wcale do tego nie trzeba androidów.
No i mówienie o miłości bezwarunkowej nie oznacza jej przejawiania.

Pozdrawiam  :)

Z opowiesci Kiary mozna by cos tam przyjac na wiare gdyby nie to,ze ciagle jej sie myla androidy z humanoidami.
Pozdrawiam.

Naprawdę niczym to się nie rożni w pierwotnej zasadzie tworzenia.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Humanoid

Inna sprawa iż czynione są wielkie starania w zatarciu dawnej wiedzy , kierując naszą uwagę na przeróżne stworki, które posiadają bardzo różne ciała ale poza ziemią.

Tu na ziemi wcielając się muszą korzystać ciał fizycznych , które obowiązują u nas.Dlatego odróżnianie ich w ciałach ludzkich jest praktycznie niemożliwe.I zresztą nie o to chodzi by kogoś dyskryminować z powodu jego odmienności.

Chodzi tylko i wyłącznie o to by posiadać wiedzę i zdawać sobie sprawę co się istotnie dzieje i dlaczego tak.
Chodzi o to by móc ominąć dzięki takiej wiedzy mnóstwo przygotowanych dla Człowieka podstępów.

Taka forma to przestarzałe opcje stosowane jako narzędzie pracy.
Od dawna potrafią tworzyć dla siebie ciała z materii podobnej do naszej na bazie Ludzkiego DNA.


http://pl.wikipedia.org/wiki/Android

To są powijaki tego co uzyskano w przyszłości. A wiadomo iż czasu nie ma , tak więc to co robimy tu i teraz jest bardzo odległą przeszłością w stosunku do tych , którzy się z nami komunikują obecnie przekazując ich teraźniejsza technologię a naszą przyszłą.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Sztuczna_inteligencja

Kiara :) :)

Problem nie jest tutaj ilościowy, ale... jakościowy.
Jakościowy oznacza tutaj - jakość informacji.
Aby to zrozumieć, warto podać choćby taki przykład :

ATOM.
Nie istnieje coś takiego jak atom, przynajmiej nie istnieje coś takiego w jaki sposób to akurat chcemy zdefiniować za pomocą empiryzmu (szkiełka i oka).
 Czyli wszystko co formułujemy myślowo jest definicją, a nie jakimkolwiek  rzeczywistym obrazem czegokolwiek ! !
W związku z tym końcowym elementem poznawczym jest definicja.
Problemem człowieka jest zatem  złudna wiara i przekonanie w to co wcześniej sam zdefiniował.

Jak to się ma do rzeczonych androidów.
Wcale nie zamierzam ani trochę kwestionować tych (opowieści) definicji, tylko zamierzam NIE wierzyć w jakiś paradygmat dotyczący tych opowieści.

Nie wspomnę też o braku  logiki w rozmaitych przekazach.
Piszesz na przykład : większość ludzi, to androidy.
W związku z powyższym należałoby powiedzieć, że ( skoro większość)
 to... statystycznie oznacza, że w każdej rodzinie jest ich większość.
Oznacza to, że mężczyzna żeni się z kobietą androidem i na odwrót.
Może to tak samo przecież oznaczać, że więcej niż połowa uczestników np. tego forum to - androidy.
No bo co może oznaczać - większość ludzi to androidy...?
Warto się więc zastanowić nad treścią słów, które publikujemy o nazwie definicja - czyli szkiełko i oko.

Ciągnąc dalej Twoje rozważania Silver, można stwierdzić, że Kiara uświadamia androidy (skoro jest ich zdecydowana większość)
o ich niższości w stosunku do człowieka. A człowieka nastawia przeciwko androidom, którzy ponoć dążą do zagłady ludzkości.
Tak więc wróg staje się powszechny, kryje się nawet w najbliższej rodzinie.
Co dobrego może zrodzić się z takiej filozofii? Historia o tym zaświadcza dobitnie.
 
Ale widocznie nadal komuś bardzo zależy na tworzeniu podziałów pod płaszczykiem miłości bezwarunkowej.
Na szczęście każdy ma swój rozum.

Silver zadałeś mi pytanie , odpowiedziałam i to wszystko.
Wnioski , refleksje  każdy wyciąga na miarę osobistych możliwości pojmowania tematu. Na miarę osobistego rozwoju duchowego.

Czas najbliższy w sposób naturalny wszystko zweryfikuje , nikt nie ma prawa tworzyć żadnej selekcji i takich poczynań nie będzie.
Proszę mi własnych interpretacji  informacji nie przypisywać.

Kiara :) :)

Zgodnie twierdzeniem KIARY (większość ludzi to androidy) niewątpliwie
prowadzi, to do statystycznej tezy, że w każdej rodzinie przynajmniej połowa to androidy.
Zatem - witajcie androidy na niezależnym forum projektu cheops. :)
Który (która) z Was jest androidem - proszę się uczciwie do tego przyznać  :D


Ptaku drogi :
te... androidy skoro jak twierdzi KIARA jest ich większość, a więc około 40-50 mln. umiera rocznie z głodu.
Na codzień androidy pracują ciężko w kopalniach, pracują za parę groszy  wykorzystywane bestialsko przez system i żyją na granicy ubóstwa.
Matki - androidy zastanawiają się więc co mają swoim dzieciom dać zjeść i w co je ubrać.
Te same androidy wyprodukowały szczepionkę H1N1, aby zaaplikować innym androidom zrzucając ewentualne konsekwencje na androidy siedzące w ministerstwie zdrowia.
Pisać można jeszcze  przez całą noc o tej prozie życia....

Zatem domniemane twierdzenie Kiary, że większość ludzi to androidy przedstawia bez wątpienia jednoznaczny obraz, w którym androidy niszczą wszystko i wszystkich, czyli również i z premedytacją samych siebie. ;)
Moje ostanie słowo w tej entropi myślowej ( bałaganie) brzmi - androidalna fobia, która dopadła i zdecydowanie co poniektórych.

Ta cała prawda moim zdaniem ma zupełnie inne oblicza.
Została ona cześciowo przedstawiona w jednym z kręgów w zbożu :

''Sprzeciwiamy się oszustom.Dużo bólu, ale wciąż czas.''

Ale kim są Ci oszuści, to na to pytanie niech każdy odpowie  sobie sam.

pozdr.

Małe sprostowanie.

Moja pewność w tej kwestii wynosi 100 procent.

Nikt nie kwestionuje tej tezy, tylko problem polega na tym, że nie przedstawiasz ku temu żadnych argumentów !
Więc, Twoja teza jest hipotezą, taką samą jak hipoteza, że za oknem rośnie drzewo.
Z tą różnicą, że na hipotezie drzewa przynajmniej może usiąść ptak, a na hipotezie, że nam (coś dolano), ani nie usiądzie ptak, ani nie można się na niej powiesić.

Zatem jednym z większych przejawów ignorancji zadufanego w sobie ''człowieka'' jest uzależnianie się od tworów własnej wyobraźni i błędów poznawczych....

Przedstawiłem dużo argumentów.
http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=2367.0


Ci co chcą mogą się z nimi zapoznać.

To nie jest tak, że Icke, Winter, i Inni  są bez racji.
Ci ludzie  zrobili dobrą robotę.
Budzą śpiące ludzkie masy.
Można trochę postraszyć gadami dla przebudzenia.
Oni są święcie przekonani o swoich racjach.

Tak samo Darwin był, ale się mylił, co nie oznacza że nie zrobił dobrej roboty.
Dokonał niesamowitej rewolucji świadomości całych mas.
 
Powinno się mówić o gadach, to prawda.
Ale ELITĄ   we Wszechświecie są inteligentne  ssaki.

Mają największe mózgi.
Największe  możliwości  rozwoju duchowego.


Tak się składa, że do nich należymy, do tej elity.

Alex Collier (przekazy Andromedan)  też tak mówi. Tak myślą o nas w Galaktyce.
Ale nawet sam Collier  straszy  ludzi gadami, szarakami i Wielką Kliką w USA.
I dobrze bo ciemne masy  dalej śpią.


Pochodzimy  z królewskiego rodu ssaków, ale  to nie oznacza , że nie było porozumienia pomiędzy cywilizacjami , gadami, ssakami co do Ziemi.

To porozumienie z pewnością było i  w ramach niego inkarnował się tu  nie jeden gad, szarak czy inny insekt.
Ostro tu  teraz kombinują, to fakt niezaprzeczalny, wszędzie to widać, ale to  nasi biali praojcowie  tu rządzą ( elita wśród ssaków - ród królewski (jak mówi Collier).
 
Robią to po cichu i  na samym  końcu tej  ziemskiej maskarady to  Ich będzie na wierzchu.
 

 Uważam, że to wszystko ma takie podłoże, że ludzie pojmują różne rzeczy wąsko, jako obserwację rozmaitych zdarzeń pomijając fakt, że to tylko pewna myśl w głowie opisująca w ten sposób wybrany katalog zmysłowych wrażeń.

Skąd mam zatem mieć pewność co do czyichś interpretacji ? Mogę się wypowiadać tylko co do swojej świadomości.
Nie wiesz zatem NIC o innych istotach - podpierasz się tylko czyjąś interpretacją.
Dlatego, aby mówić o sobie, że jestem wolnym człowiekiem - trzeba wpierw myśleć niezależnie.
Alex Colier i inni mogą mieć rację, tylko, że on i inni polegają na ciężko i wolno pracującym ''narzędziu'' jakim jest w istocie mózg.
Aby zrozumieć to co faktycznie znajduje się pod tą całą powierzchnią rzeczy, trzeba wyjść poza niego.
Tak jak rzekł Antoine de Saint Exupery - to co najważniejsze jest niewidoczne dla oczu.
 Ups !

Myślenie niezależne to podstawa.

To dlatego właśnie twierdzę, że Ci panowie  nie mają do końca racji.

 Układam własną, moim zdaniem  lepszą układankę.
Korzystam  z jak największej liczby  klocków. Wiele z nich odrzucam.

Nie  skreślam mózgu z listy potrzebnych narządów,   tylko dywersryfikuję  mu źródła danych.
 

Nie odrzucam nowego źródła informacji.

Ludzie zaczytują się  w jednym tylko źródle, a potem plotą głupoty.

Kiedyś zarzucili mi, że szaraki mnie zahipnotyzowały, tylko dlatego że coś o nich napisałem.
Ocenili nie mając podstaw.

Byli tu tacy co np. wyzywali J. Wasilika   od idiotów, a nie przeczytali nawet jednego zdania z jego książki.

Sporo w życiu przeczytałem, jednak ale nigdy nie uznałem, że dany autor ma do końca rację.

Jednak dla każdego z nich mam wielki szacunek, bo  każdy dał mi wiele swoich klocków.
To nie ma  żadnego znaczenia, że się trochę mylą.
Wykonują wspaniałą pracę podnosząc świadomość ludzką do góry.
Inni nie kiwnęli nawet palcem dla ludzkości, wylewają morze krytyki marząc o indywidualnym oświeceniu. Niestety daleko tak nie zajadą, bo jest reinkarnacja i tylko praca dla ludzkości powoduje poprawę warunków następnej własnej inkarnacji.
Dlatego właśnie trzeba robić to co Oni, nawet straszyć jeżeli tylko pomoże to w rozwoju ludzkości.
Dlatego mam dla Nich wszystkich ogromny szacunek.



 



 
   

zwłaszcza: "To nie jest łatwe bo On jest najsilniejsza Energią po stronie minusowej , potrafi i może bez problemu manipulować świadomością większości ludzi."

tak kiara, bez wątpienia. ciebie zmanipulował już dawno :)

Więc wyssaliśmy ile sie dało wiedzy z piersi Pramatki... kimkolwiek była.
Jeśli faktycznie była ingerencja wyższej rasy (pisze to z powodu domniemanego lotu kosmicznego w erze pełzania człekokształtnych, wzglednie skakania po drzewach) to przyswoiliśmy sobie nie tylko wyłączne pozytywy. Także konstruowanie broni, coś co pozwoliło na szybkie zdobycie przwagi nad innymi gatunkami. (gdzieś przewinoł mi sie tekst że przybysze nauczyli robic ostre narzędzia, niestety nie pomnę gdzie). Ta miażdząca przewaga trwa do dziś, czy nie jest to zastanawiające? A jednak też odziedziczyliśmy skłonnośc do zadzwyczajnego dobra i to równiez jest bardzo zastanawiające. Wybór pozostawiono jednak już każdej jednostce z osobna...
 
Zgadzam sie z sensem Księgi Henocha, który ostrzegał przed płodzeniem dzieci z ziemiankami. (Jak to było 'będą ginąc od miecza?'). Zabijamy się przecież do dziś. Niestety z obserwacji samych siebie, widzę ze ludzie nie są gotowi na takowe narzędzia  :( .

Ale chciałam się podzielic z Wami pewnymi świerzymi przemyśleniami. Może jeszcze jeden cytat.


Wydaje mi się że cała ta gadka o gadach jest odrobinę naciągana, aby zagrac na emocjach. Taki np krokodyl, budzi nie tylko lęk, ale i fascynacje swą grozą i siłą zarazem. W symbolice atak węża, czy mitycznego smoka jest symbolem kary - zasłużonej. Ma więc zadanie teoretycznie oczyszczające.
Lękiem natomiast trudnym dla mnie do opanowania, był paniczny strach przed insektami. Przypomnijmy sobie z jaką odrazą strząsamy z ubrania, czy ciała niewielkie karaluchy, jakgdyby sama ich obecnośc mogła wyrządzic nam - wielkoludom szkodę.
Tymczasem na koniec czasów człowiek ma byc tak słabym (w moim mniemaniu niestety 'zepsutym') iż nawet robakom nie potrafi sie przeciwstawic. I coś w tym jest, nawiąże do Ap św Jana (http://www.nonpossumus.pl/ps/Ap/9.php)

3 A z dymu wyszła szarańcza na ziemię,
i dano jej moc, jaką mają ziemskie skorpiony.
4 I powiedziano jej, by nie czyniła szkody trawie na ziemi ani żadnej zieleni, ani żadnemu drzewu,
lecz tylko ludziom, którzy nie mają pieczęci Boga na czołach.
5 I dano jej nakaz, by ich nie zabijała,
lecz aby pięć miesięcy cierpieli katusze.
A katusze przez nią zadane są jak zadane przez skorpiona, kiedy ugodzi człowieka.
6 I w owe dni ludzie szukać będą śmierci,
ale jej nie znajdą,
i będą chcieli umrzeć, ale śmierć od nich ucieknie.
7 A wygląd szarańczy - podobne do koni uszykowanych do boju,
na głowach ich jakby wieńce podobne do złota,
oblicza ich jakby oblicza ludzi,
8 i miały włosy jakby włosy kobiet,
a zęby ich były jakby zęby lwów,
9 i przody tułowi miały jakby pancerze żelazne,
a łoskot ich skrzydeł jak łoskot wielokonnych wozów, pędzących do boju.
10 I mają ogony podobne do skorpionowych oraz żądła;
a w ich ogonach jest ich moc szkodzenia ludziom przez pięć miesięcy. ]

Nie chce tu nikogo straszyc, co więcej mam przekonanie że owo wyjście szarańczy, wydarzyło sie kilka lat temu na poziomie przez człowieka dziś niedostrzegalnym (5 czy 7 wymiar jak tam sie je nazywa). Btw, pogrubiam fragment o skrzydłach aby wiadome było że chodzi o insekty a nie o jaszczurki.

A taki na przykład skarabeusz jest egipskim symbolem zmartwychwstania i odrodzenia. Także i nasze zupełnie zwykłe robaki, odwalają pod wiekiem trumny brudną robotę... za to jakże niezbędną.  ;)

Do czego zmierzam... zdaje sie że zakończyłam tu ostatnio dyskusje wokół niesmaku po filmie Avatar i wrażenia 'zezwierzęcenia' ludzi, któremu to publicznośc zgotowała owacje zachwytu.
Nie wiem czy Enki to Enli i który był zły a który nie i kto sie podszywa pod Jezusa. Dzieło przybyszów nazywane 'człowiekiem' , obarczyło odpowiedzialnością jego twórców (podobieństwo stworzonia). Ingerencja w Naturę nie jest jednak ideałem, i nadal mam nieodparte wrażenie ze proces ten odwraca sie właśnie. Szanse każdej jednostki na uniknięcie zdegradowania są jednak autentyczne,wewnętrzna przemiana wymaga jednak wysiłku i dodam tu że uważam ową 'szarańczę' za niezbędną, tak jak niezbędny jest każdy robak na ziemi który pochłania owo zepsucie, dając szanse na ponowne istnienie. Proces naprawy wymaga tej wewnętrznej, badzo trudnej przemiany. Lęk przed robakami minoł jakiś czas temu, nie należy obawiac sie bowiem nawet najmniejszej istoty, która działa pod wpływem niezakłóconej niczyimi ambicjami energii.
Wszystkie te może i zwiłe przemyślenia nasuneły mi sie dosc prozaicznie podczas oglądania zabawek w sklepie. Między książkami i płytami zauważyłam malutkie laleczki o ludzkich główkach w ciałach zwierzęcych. Dyskusje bywają rozwijające, ale uważna obserwacja rzeczywistości dostarcza więcej wrażeń. Miałam pewne opory pisac ostatnim razem, że ludzkośc schodzi na dno a teraz wiem i boleje nad tym bardzo. Byc może taka jest cena oczyszczenia, niewesołe odebranie karmicznej spłaty którą sami stworzyliśmy.
Załóżmy więc (co tylko domniemywam) że Enki-Enli Anioł czy Diabeł, wraca skąd przybył - jak było powiedziane.

Pozostajemy my i nasze dzieła. Albo że Enki machnoł ręką na ziemię i przestaje nas usilnie niańczyc... wracamy więc do naszego źródła. Ciekawe, straszne i fascynujące zarazem  ::)

Gdy doszło do nieplanowanego "spłodzenia" rasy białej człowieka, o którym rozpisałem się tu:
http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=2367.0

Od razu zauważono, jej tendencje do wzajemnej agresji i  totalnego niszczenia przyrody na Ziemi.

Większość "bogów" chciała nas zlikwidować i zamienić na lepszy model.
To nie byłaby zła decyzja.

Podjęto jednak inną.
Doszło do eksperymentu ludzkiego. Szybkiej szkoły dla dusz.

Specjalnie skłócono ludzi, aby zabijali się mocniej.
Pozostawiono w izolacji (kwarantanna ziemska), aby w wielokrotnych wcieleniach doszło do szybkiego rozwoju  ludzkich-dusz (iskier świadomości)

Dano nam czas (wiele wcieleń), abyśmy poprzez to Mega Zło w końcu zrozumieli, że Ono nie popłaca.

To prawda , nadal wielu jest na to za głupich.

Ale Ziemia to szkoła dusz.

Nadchodzi koniec roku szkolnego (sąd ostateczny)

Czeka nas rozdanie świadectw.

Ci co nie nauczyli się, że miecza należy używać z umiarem - odejdą do innych szkół bardziej dostosowanych  do Ich poziomu (inne planety, podobno wodne, bez lądu bo takich jest najwięcej, a Ziemia należy do elity planet).

Dzieki za linka, w wolnym czasie postaram się z tym zapoznac.
Mam tylko nieodparte wrażenie że zmiany które mamy już za sobą, są nieodwracalne tzn pewne 'wrota' pozamykały sie  :-\. O ile jeszcze jakiś czas temu można było coś zmienic, tym razem przeczucie to jest jak odcięcie... byc może od nieznanych mi wpływów. Akurat w zeszłym tygodniu, natrafiłam na figure z Kaduceuszem w moim mieście (na zdjeciu akurat figura damska usytuowana na poczcie). Wcześniej atrybut ten był powiązany z Hermesem-Mercury (posłaniec Bogów Rzym-Grecja). Oraz jeśli dalej posznupac, oprócz schematu kanałów kręgosłupa Ida-Suszumna-Pigala (z uskszydloną szyszynką), ostatecznie dwa splecione nitki dna.

 

(http://img848.imageshack.us/img848/2316/minv.jpg)(http://www.ujakropolisz.hu/files/ua_images/Szeged/kaduceusz.jpg)(http://bogowie.org.pl/paleo/Sitchin_19_26/23_1.jpg)

Więc jeśli dwa łańcuchy dna były splecione, tym razem drogi te rozeszły sie. I nie chodzi mi nawet o Enkiego, lecz o samych ludzi.

To prawda z tym rozdzieleniem ludzi. To już postanowione.
 Nie będziemy mogli wszyscy razem egzystować na jednej planecie.
To niemożliwe na dłuższą metę, bo nie wszyscy rozwijamy się tak samo i musi dość do podziału.
Gdyby do rozdzielenia nie doszło, to przeszkadzalibyśmy sobie mocno w rozwoju.

Jak w liceum. Niektórzy idą na mat-fiz , a inni na profil humanistyczny.
Trzymanie dalej wszystkich razem byłoby błędem ze strony Duchowych Hierarchii  sterujących rozwojem ludzkości.