Niezależne Forum Projektu Cheops

Hydepark => Historia => Wątek zaczęty przez: tom1ek Listopad 05, 2008, 21:03:42



Tytuł: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: tom1ek Listopad 05, 2008, 21:03:42
Wszystko co jest tutaj napisane jest dostępne publicznie (artykuły, dokumenty itd.). Jednakże fakty te są pomijane przez media. Jest to tylko NIEWIELKA CZĘŚĆ pomijanych informacji o zamachach na WTC (reszta jest też dostępna w sieci i innych miejscach - wszystko możliwe do zweryfikowania).


http://www.spisek.freehost.pl/index_pliki/Page400.htm
http://wtc.hotnews.pl/


(http://img83.imageshack.us/img83/5746/zniczzh1.jpg)
Pamięci pomordowanym.
11.09.2001r.


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: teofil Listopad 05, 2008, 23:32:23
ciekawe, można znależć mnóstwo informacji o 11 września wtym filmów na
http://prawda2.info/prawda/

i naprawdę wszystkie argumenty które tam podają tłumaczą jak laikowi a raczaj to oficjalna informacja podawana jest jak niedorozwiniętemu umysłowo i co najzabawniejsze w tym większośc w oficjalna wersje wierzy.

I tu przychodzi mi na myśl książka "Nowy wspaniały świat" i warunkowanie ludzi tam opisane, idealnie oddają obraz obecnych ludzi


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: janneth Listopad 12, 2008, 14:21:07
i co najzabawniejsze w tym większośc w oficjalna wersje wierzy.

Wydaje mi się, że w Stanach mało ludzi wierzy w oficjalną wersję wydarzeń. Raczej ludzie spoza USA mogą w to wierzyć.
Amerykanie widzieli wtedy w relacjach telewizyjnych swoich sąsiadów, znajomych i rodzinę wypowiadających się na temat, jak doszło i jak przebiegały zderzenia samolotów z wieżami. A ci mówili, że zanim zobaczyli i usłyszeli huk kolizji samolotów, doszło do potężnych wybuchów na poszczególnych piętrach.
Nie wiem, jak ktokolwiek mógł w ogóle uwierzyć, że zawalenie się wież było spowodowane samolotami. Obie zawaliły się do środka w taki sam sposób, w jaki zawalają się burzone pod kontrolą budynki, poza tym eksplozje było widać gołym okiem, a po zwolnienia tempa odtwarzania widać, że dochodziło do nich na ułamki sekund przed uderzeniami samolotów.
Gdyby tego było mało, w filmie Zeitgeist podana jest informacja, jako by osoby, które uznano za zamachowców-samobójców, którzy pilotowali samoloty, nadal żyją i mają się całkiem dobrze. Mimo tego nie zweryfikowano wyników śledztwa i ich nazwiska nadal figurują na liście zmarłych.
To była straszna tragedia i chyba nigdy nie zapomnę dnia 11 września, oglądałam to jak pewnie my wszyscy na żywo. Nie wierzyłam, że to się naprawdę dzieje.
Prawdopodobnie nigdy nie usłyszmy prawdziwej oficjalnej wersji, która potwierdziła by to, co widzieliśmy.


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: Nebulitos Listopad 12, 2008, 14:33:48
Janneth: "A ci mówili, że zanim zobaczyli i usłyszeli huk kolizji samolotów, doszło do potężnych wybuchów na poszczególnych piętrach".

Coś tu nie gra. Jak doszło do eksplozji zanim uderzyły samoloty to co te wybuchy zniszczyły skoro wieże zawaliły się sporo później. O kolejnych eksplozjach które już zwaliły wieże mowy być nie może bo już wszystkie kamery były tam skierowane i nie było widać eksplozji tylko zwykłe zawalenie zpowodowane zmęczeniem materiału.


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: janneth Listopad 12, 2008, 14:43:46
Neblitos, dobre pytanie. Postaram się odpowiedzieć na nie tak jak będę potrafiła, ale może mi się nie udać.
Nie znam się dobrze na konstrukcjach budynków oraz na kontrolowanych wyburzeniach.
Wiem, że każdy budynek ma swój szkielet, tak jak człowiek, to ten szkielet trzyma go w pionie.
Jak człowiek sobie złamie rękę czy nogę, to się nie rozpadnie. Analogicznie w kwestii szkieletu budynku. Jeśli samolot wleciał w jedno miejsce, to on też nie powinien się zawalić.
Warto dodać, że widziałam wypowiedź faceta, który mówił, że WTC były wybudowane z myślą o tym, że MUSZĄ wytrzymać ewentualne zderzenia z samolotami. To jest wymóg, jaki muszą spełnić architekci obiektów, których wysokość będzie powyżej jakiegoś pułapu.
Wracając do sedna sprawy - musiały wystąpić wybuchy na innych piętrach, które w dodatku musiały być odpowiednio ulokowane. Wszystkie ładunki wybuchowe, jakie moim zdaniem zostały podłożone, miały za zadanie naruszenie szkieletu wież w najbardziej newralgicznych miejscach, tak aby budynek się zawalił nie uszkadzając innych stojących obok.


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: Nebulitos Listopad 12, 2008, 14:59:59
Konstrukacja WTC była prosta, jeden rdzeń w środku każdej z wieży. WTC były zbudowane na początku lat 70. Nie muszę mówić jak wyglądał NYC w tamtych latach i jak się budowało takie budynki. Fuszerka tam taka odchodziła i kradzież materiałów... jak u nas w wiadomym okresie. To prawda WTC był budowany pod kątem zabezpieczenia przed samolotami ale jak to w realu wyglądało. Naprawdę wiele nie potrzeba było aby takie wieże zwalić. Samolot przy prędkości 800km/h, z praktycznie pełnymi bakami i jeden lichy rdzeń budynku, wystarczy do takiej akcji. Rozsypało się to jak domek z kart co było widać. Oczywiście nie neguje rozstawienia ładunków ale wydają się mi mało prawdopodobne w szczególności z tym co napisała @Janneth o tych eksplozjach przed samolotami. Co do WTC 7 to tam materiały wybuchowe były na pewno rozstawione.


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: janneth Listopad 12, 2008, 15:13:29
Nebulitos, mało kto wie o budynku 7 i o tym, że również on się zawalił. O ile pamiętam nie było żadnego filmu, który by to ukazywał.
Odnośnie wież - to nie był pierwszy zamach na nie. W 1993 roku eksplodowała ciężarówka wyposażona w 700kg azotanu amonu znajdująca się w podziemnych garażach północnej wieży. Zginęło kilka osób, wieża stała niewzruszona.
Po raz kolejny zachęcam Cię do obejrzenia Zeitgeist'a. Wiem, że film trwa 2 godziny i trzeba poczekać aż się ściągnie, ale potraktuj to jako dodatkowy napływ wiedzy i nie będzie tak bolało.

http://video.google.com/videoplay?docid=-2147432141700087937

Chciałam jeszcze napisać o Pentagonie. Podobno w niego również uderzył samolot. Na miejscu nie znaleziono jednak żadnych dowodów sugerujących, że sprawcą był samolot. Nie było tam jego części, sam gruz.
Oficjalna informacja mówi o tym, że wyparował pod wpływem wysokiej temperatury spalanego paliwa lotniczego, ale nie jest możliwym, aby 12 ton stali i tytanu tak po prostu doszczętnie wyparowało.
Potwierdza to też ich własna informacja o identyfikacji ciał. Podobno była ona możliwa dzięki analizie odcisków palców!
Jak to? Odciski palców się zachowały, a stal i tytan nie?



Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: tom1ek Listopad 12, 2008, 16:11:13
@Nebulitos:
"i nie było widać eksplozji tylko zwykłe zawalenie zpowodowane zmęczeniem materiału."

było widać, chyba nie oglądałeś tego filmu, ani czytałeś informacji na stronach, które podałem.
a co do wybuchów PRZED uderzeniem samolotów, to były zaledwie parę sekund przed. Pooglądaj sobie film i wejdź na podane przeze mnie strony, są dowody na to co piszemy.


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: Nebulitos Listopad 12, 2008, 22:14:53
@tom1ek, przecież napisałem, że nie neguje eksplozji PRZED uderzeniem samolotów, ale nie widzę sensu ich odpalania i detonacji skoro już same samoloty zrobiły niezłego bigosu. Po co było odpalać ładunki przy uderzeniu samolotów i później znowu skoro te ostatnie spokojnie wystarczyłyby. Co do filmów takich jak Zeitgeist, to muszę mieć na potwierdzenie ich teorii przynajmniej kilka źródeł i kilka filmów a nie jeden. WTC interesuje się od jakiś 15 lat i wiem -prawie- o nich wszystko.


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: arteq Listopad 12, 2008, 22:24:31
nie widzę sensu ich odpalania i detonacji skoro już same samoloty zrobiły niezłego bigosu. Po co było odpalać ładunki przy uderzeniu samolotów i później znowu skoro te ostatnie spokojnie wystarczyłyby.
rozsądnym wytłumaczeniem byłoby - aby mieć pewność co do przebiegu całej operacji, tzn. że zawalą się w sposób jakiego oczekujemy. Samolot mógłby nie spowodować zawalenia wieży i co wtedy? Jak wytłumaczyć się z odnalezionych i profesjonalnie rozmieszczonych ładunków?


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: Loukas Listopad 12, 2008, 22:38:52
http://www.911myths.com

Ja polecam te strone...


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: Kapłan 718 Grudzień 15, 2008, 18:43:06
polecam ZEITGEIST (Duch Epoki), warto obejrzeć, jest dostępny w całości za darmo w internecie - autorzy tego dokumentu zachęcają do nagrywania tego na cd i rozdawania znajomym, ja już dużo rozdałem... (jest już ZEITGEIST 2: ADDENDUM)

jedną z ciekawostek na temat 9.11 jest to, że specjaliści od wyburzania budynków mówią wprost - TO TYPOWE WYBURZENIE ZA POMOCĄ MATERIAŁÓW WYBUCHOWYCH!

a ilu z was wie, że pod WTC (Światowe Centrum FINANSOWE) był skarbiec? było wiele wielkich wywrotek, które sprzątały "gruz" - tak naprawdę zabrali złoto i to miliardy dolarów, ciekawe tylko KTO TO BYŁ?!

a ja się pytam, czy Dżordż Debilju Busz o tym wiedział???!!!

718!


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: Nebulitos Grudzień 16, 2008, 11:07:40
Ciągle ten ZEITGEIST. Niedługo do tego, zamiast Enkiego, niektórzy będą wybijać pokłony. Co do SPECJALISTÓW to na pewno są wiarygodni, szczególnie po oglądnięciu ZEITGEIST'a.

Co do Ciebie to nie obrażaj ludzi którzych nie znasz.


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: janneth Grudzień 16, 2008, 14:32:48
Nebulitos, z ciekawości zapytam - obejrzałeś skoro komentujesz? Ja na Twoim miejscu obejrzałabym choćby z przekory.

Wiadomość sprzed chwili z Onetu:
"George W. Bush przyznał, że w Iraku rządzonym przez Saddama Husajna nie było Al-Kaidy. – I co z tego? –zapytał retorycznie prezydent USA, odpowiadając na pytania dziennikarzy, którzy pytali go o przyczyny interwencji w Iraku w 2003 roku. O sprawie informuje serwis huffingtonpost.com.
Bush przyznał, że w sprawie Iraku popełnił błąd, podczas wywiadu, którego udzielił telewizji ABC.
– Irak był krajem, z którego Al-Kaida zamierzała uczynić swą fortecę; terroryści mieli zamiar okopać się w tym kraju – stwierdził prezydent USA.
- Ale Al-Kaidy nie było w Iraku przed amerykańską interwencją w 2003 roku – zauważyła dziennikarka ABC Martha Raddatz.
- Tak, to prawda – odpowiedział następnie Bush. – I co z tego? Chodzi o to, że Al-Kaida zamierzała uczynić z Iraku swą fortecę – powtórzył prezydent. Jak dodał, "w świecie po 11 września 2001 roku, ludzie tacy jak Saddama Husajn stanowili poważne zagrożenie". - Gdybyśmy go nie usunęli, Al-Kaida zadomowiłaby się na stałe – podkreślił.
Jak następnie oceniła dziennikarka, domniemywana, przez administrację Busha, obecność al-Kaidy w Iraku miała jedynie posłużyc jako jeden z pretekstów do inwazji na ten kraj – informuje serwis huffingtonpost.com.


Jedynie w 2006 roku w rozmaitych aktach przemocy zginęło w Iraku 12 tys. cywilów i ponad 1,5 tys. irackich żołnierzy oraz policjantów - podał rząd Iraku. Ministerstwo zdrowia Iraku ocenia zaś liczbę zabitych od początku inwazji na 150 tys. osób.

"I CO Z TEGO?"


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: Nebulitos Grudzień 16, 2008, 21:33:26
No właśnie i co z tego. Zawsze są dwie strony medalu. Bush leje wodę to prawda. Ale on jest po to aby lać wodę. Niektórych spraw nie idzie wytłumaczyć - brak słów. Nigdy się nie dowiemy czy przypadkiem gdyby amerykanie nie zaatakowali Iraku, Al-Kaida nie rozwinęłaby się tam i nie zatakowała Eu-ropy czy USA przy tym zabijąc miliony ludzi przy pomocy brudnej bomby. On miał zadanie i je wypełnił - jest takim samym człowiekiem ja my, tylko on musi robić, a możemy sobie pogadać.


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: janneth Grudzień 16, 2008, 21:47:00
Nebulitos, ja wiem, że już mnóstwo czasu minęło od początku tych wydarzeń, ale przypomnij sobie, jaki wówczas był oficjalny powód. G.W.Bush oznajmił, iż z raportów wywiadowczych CIA wynika, że Irak dysponuje bronią masowego rażenia. Irak miał wtedy przed ONZ złożyć oficjalną deklarację o faktycznym stanie rzeczy (czy mają czy nie).
Pomimo, iż Husajn zaprzeczył owemu twierdzeniu, jakoby dysponował bronią masowego rażenia, postawa USA się nie zmieniła.
"Stany Zjednoczone wiedzą, że Irak ma broń masowego rażenia. Wielka Brytania wie, że Irak ma taką broń. Każdy kraj, który realizuje aktywny program wywiadowczy wie, że Irak posiada broń masowego rażenia" - miał powiedzieć Donald Rumsfeld na konferencji prasowej w Pentagonie.
Dzisiaj już wiemy, że po tylu latach nie znaleziono w Iraku żadnej broni ani nawet śladów po niej!
Nie możemy bezkrytycznie wierzyć, że Bush'owi chodziło wówczas o "zniszczenie Al-Kaidy w zarodku". Wszyscy wiemy, że o prawdziwych powodach politycy nie mówią, a papka jaką nas nakarmili wyszła na jaw.


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: arteq Grudzień 16, 2008, 23:23:11
Właśnie, nie zapominajmy o podanych powodach które miały usprawiedliwić tą napaść. Bardzo źle świadczy o całej ekipie, że teraz starają się zminimalizować słowa które wcześniej podawali jako "niezbite" argumenty i powody ich interwencji. Dopasowują teraz opinie i słowa do zaistniałej sytuacji, aby móc dalej prowadzić pewne działania. Próbują odwrócić uwagę od rzeczywistego wyglądu spraw, chcą - i to bezczelnie - wycofywać się z odpowiedzialności i rozliczenia z wypowiedzianych słów. Dla mnie całkowicie ich to dyskredytuje. Przykrym jest również dla mnie, że uczestniczą w tym Polacy - stanowią pierwszy raz od niepamiętnych czasów wojska okupacyjne zwane słodko "stabilizacyjnymi".
Wielokrotnie zastanawiam się czy szarym ludziom żyje się teraz lepiej - a to był jeden z głównych powodów aby obalić Saddama. Czy czasem nie wylano dziecka z kąpielą?


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: Nebulitos Grudzień 16, 2008, 23:51:29
Ale jakie to słowa, po prostu to norma. Policjant zrobił wjazd na chałupę bo zobaczył przez okno kolesia z pistoletem, jak się okazało w środku był to pilot od telewizora. Zawsze będzie jakieś wytłumaczenie, to mnie już nie dziwi, że Bush i jego ziomale tak się bronią odpowiadając na te pytania. Nie okłamujmy się oni wypełniają przepowiednie - to już jest oczywiste. Następny jest na ich drodze Iran i to zrealizują to już nie są przepowiednie tylko plan. Co do szarych ludzi to nie ocenimy tego bo to bardzo skąplikowane. Ludzie żyjacy w takim zastraszniu i niewoli jak za czasów Husajna nie wiem czy potrafią normalnie samemu teraz funkcjonować. Podobnie u nas wielu, szczególnie starszych, ludzi uważa, że za czasów komunizmu lepiej się żyło. Dlatego, że wtedy nie trzeba było się starać i szukać pracy. Praca była, płacili tak jak wszystkim i się żyło. Teraz już tak kolorowo nie jest, aby coś osiągnąć, mieć kasę i dobrą pracę trzeba myśleć, kombinować i się starać, a ludziom po prostu się nie chce. Nie potrafią sami funkcjonować, lubią jak ktoś ich za rękę poprowadzi.

@Janneth, papka była dla ONZ i oni to kupili nas nie pytali. Teraz będzie tak samo bo ONZ to NWO i znowu nas nie zapytają więc to nic nie zmieni. Ja już to olałem, czekam aż się wszyscy pozabijają. Jak już będzie po wszystkim to wyjdę i posprzątam. Wtedy rozpocznie się nowa era :)


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: tom1ek Marzec 28, 2009, 21:03:14
nautilus też o tym pisze - wreszcie...
http://www.nautilus.org.pl/?i=1689


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: Val Dee Marzec 28, 2009, 22:04:29
polecam ZEITGEIST (Duch Epoki), warto obejrzeć, jest dostępny w całości za darmo w internecie - autorzy tego dokumentu zachęcają do nagrywania tego na cd i rozdawania znajomym, ja już dużo rozdałem... (jest już ZEITGEIST 2: ADDENDUM)

jedną z ciekawostek na temat 9.11 jest to, że specjaliści od wyburzania budynków mówią wprost - TO TYPOWE WYBURZENIE ZA POMOCĄ MATERIAŁÓW WYBUCHOWYCH!

a ilu z was wie, że pod WTC (Światowe Centrum FINANSOWE) był skarbiec? było wiele wielkich wywrotek, które sprzątały "gruz" - tak naprawdę zabrali złoto i to miliardy dolarów, ciekawe tylko KTO TO BYŁ?!

a ja się pytam, czy Dżordż Debilju Busz o tym wiedział???!!!

718!

fil zeitgeist nie jest wiarygodny - już w pierwszych minutach pojawiają się przekłamania informacji i nadinterpretacja - odrzucałbym to oczywiście jako żródło wiedzy


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: redmuluc Marzec 28, 2009, 22:18:30
nautilus też o tym pisze - wreszcie...
http://www.nautilus.org.pl/?i=1689

Bertanowicz to zwykły "patafian" na forum już został ostro skrytykowany. Zresztą nie tylko za to, to dziennikarzyna który cudzym kosztem robi sensacje, ma ambicje do roli polskiego Fox Muldera.
Przykładem może być karp świąteczny na którym "widział jakieś symbole", wielokrotnie ignorował naprawdę sensacyjne materiały i doniesienia. Cała ta fundacja robi niestety złą robotę.
Szkoda gadać. W sumie co miał napisać skoro mu płacą za oficjalną wersję.  Argumentacja tego artykułu jest co najmniej żałosna i nawet nie będę się rozpisywał.


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: tom1ek Marzec 29, 2009, 07:22:03
ja też nie do końca lubię FN i często widzę u nich kompletny brak profesjonalizmu, ale mimo wszystko czasem robią dobrą robotę

odświeżyłem temat, bo uważam, że ciągle jest bardzo ważny


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: radoslaw Kwiecień 06, 2009, 12:08:05
Hej!
Gdyby ktoś mial jeszcze jakies wątpliwości co z WTC było nie tak - przedstawiam 2 raporty naukowców.
Pierwszy http://www.bentham-open.org/pages/content.php?TOCPJ/2009/00000002/00000001/7TOCPJ.SGM
dokładna analiza pyłu zebranego po wyburzeniiu wież, nie pozostawiająca wątpliwości że WYBURZENIE MIAŁO MIEJSCE
Drugi http://www.bentham-open.org/pages/content.php?TOCIEJ/2008/00000002/00000001/35TOCIEJ.SGM
14 niewygodnych faktów w oficjalnej wersji, żeby je przeskoczyć trzeba by ostro naginać prawa fizyki.
pozdrawiam


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: Mora Kwiecień 06, 2009, 14:06:25
Na temat WTC jest tyle informacji tak sprzecznych z oficjalnymi wydarzeniami że nie trudno zauważyć że coś tu jest nie tak ale sceptyk cię tylko wyśmieje i powie że teorie spiskowe są dla szaleńców.

Pozdrawiam


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: Hans Olo Kwiecień 06, 2009, 14:38:40
Bad. Sceptyk nie przyjmie do wiadomości niczego bez niepodważalnych dowodów. Wyśmieje tylko głupiec.


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: arteq Kwiecień 06, 2009, 15:08:59
Otóż to Mora. Sceptyk nie jest równoważny z ignorantem.


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: Mora Kwiecień 06, 2009, 16:10:33
Wiem to ale trafiają się ludzie na tym forum co kompletnie uznają że ta teoria z WTC to wielka pierdoła ze tak powiem a założę się że mają nijakie pojęcie o tym bo im "się nie chciało" więc najlepiej uznać to za śmieszne.

Zresztą pisałem o tym wszystko co odbiega od normy społecznej jest odrzucane albo ośmieszane.



I nie potrafię zrozumieć ludzi czy niektórzy są aż tak bardzo kontrolowani czy co że nie widzą tych niewygodnych faktów...


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: Nebulitos Kwiecień 06, 2009, 17:01:38
Mora, to nie jest trudne tylko chore. Słonko świeci, dzieci bawią się na dworze. Zapach wiosny w powietrzu, wszyscy już myślą o wakacjach, a tu masz za zniszczeniem WTC stoją iluminaci i rząd USA o wszystkim wiedział i to zaplanował. Tyle ludzi zginęło, jeszcze więcej siedziało przed telewizorami łącząc się z ludzmi dotkniętych tą tragedią. Nie sam zamach jest tragiczny i nie do pojęcia tylko to, że ktoś mógł z premedytacją takie coś zrobić. To się nie mieści w głowie. Ludzie to widzą tylko nie chcą o tym myśleć bo to ich powoli zabija. Ale nie myślenie i unikanie prawdy też, ale to już inna bajka. Niektrzy nie potrafią normalnie żyć z myślą jak to i inne sprawy wyglądają naprawdę - do tego trzeba dojrzeć bo może to nas zniszczyć. Wiesz ile ludzi wówczas zjednoczyło się z USA. Ile było emocji z tym związanych. Teraz pomyśl, że ktoś wtedy powiedział, że to rząd sam swoim obywatelom zgotował. Wtedy to było nie do pomyślenia. Nawet w takiej zaplanowanej tragedii ludzie znaleźli coś naprawdę dobrego i wysyłali do siebie pozytywną energię idąc w pochodach, zapalając świeczki itd. Ilu z was tu wszystkich wtedy myślało, że to jest zaplanowane przez rząd? Myślę, że może i ktoś pomyślał ale sam w to nie wierzył do końca, bo jak tu w taką potworną tragedię można było coś takiego pomyśleć. To był szok ale jak widać nie ma rzeczy nie możliwych i to do czego oni są zdolni przerasta pojmowanie normalnego człowieka i ja uważam, że jest to całkowicie zrozumiałe.


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: Val Dee Kwiecień 06, 2009, 19:57:59
Właśnie, nie zapominajmy o podanych powodach które miały usprawiedliwić tą napaść. Bardzo źle świadczy o całej ekipie, że teraz starają się zminimalizować słowa które wcześniej podawali jako "niezbite" argumenty i powody ich interwencji. Dopasowują teraz opinie i słowa do zaistniałej sytuacji, aby móc dalej prowadzić pewne działania. Próbują odwrócić uwagę od rzeczywistego wyglądu spraw, chcą - i to bezczelnie - wycofywać się z odpowiedzialności i rozliczenia z wypowiedzianych słów. Dla mnie całkowicie ich to dyskredytuje. Przykrym jest również dla mnie, że uczestniczą w tym Polacy - stanowią pierwszy raz od niepamiętnych czasów wojska okupacyjne zwane słodko "stabilizacyjnymi".
Wielokrotnie zastanawiam się czy szarym ludziom żyje się teraz lepiej - a to był jeden z głównych powodów aby obalić Saddama. Czy czasem nie wylano dziecka z kąpielą?

no niezupełnie takl od niepamiętnych

w zeszłym stuleciu polakom parę razy zdarzało się okupować sąsiadów ;P


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: arteq Kwiecień 06, 2009, 20:15:49
W 20 wieku? A kiedyż to? Przed odzyskaniem niepodległości, w 20-leciu międzywojennym, w czasie 2 WŚ czy tez po niej?
Chyba, że chodzi Ci o wkroczenie wojsk UW do Czechosłowacji... ale bliżej temu było do akcji zbrojnej niż okupacji.


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: Val Dee Kwiecień 06, 2009, 20:19:30
a choćby zajęcie Zaolzia

no i akcja w Czechosłowacji


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: tom1ek Kwiecień 19, 2009, 15:54:07
dali nowy artykuł na nutilusie mający przeczyć teorii spiskowej:

http://www.nautilus.org.pl/article.php?articlesid=1689

jak dla mnie wybiórczo podważa niektóre ze słabszych hipotez teorii, celowo nie wspominając o tych trudniejszych do podważenia


edycja:
może prosty przykład?

Kierownik ds. konstrukcji wież bliźniaczych World Trade Center - Frank A. DeMartini - stwierdził w jednym z wywiadów kilka lat przed tragicznymi wydarzeniami, że:

- "budowla została zaprojektowana tak, żeby była zdolna wytrzymać uderzenie wypełnionego po brzegi Boeinga 707. [był to wówczas największy znany samolot] Wierzę, że budynek jest w stanie wytrzymać wiele uderzeń samolotów (...)".

tutaj sobie obejrzyjcie - oto ten wywiad:

http://video.google.pl/googleplayer.swf?docid=2222421265601041761&hl=pl&fs=true
mówi też:
- "struktura obu wież World Trade Center w przypadku uderzenia samolotu ma się podobnie do drzwiowej moskitiery, w którą uderza komar. Samo uderzenie można przyrównać do przebicia moskitiery ołówkiem - nie ma to większego wpływu na konstrukcję."


a może spytamy Frank A. DeMartiniego dlaczego w takim razie WTC się zawalił?

niestety, to niemożliwe, bo  Frank A. DeMartini zginął w jednej z wież WTC w czasie zamachu. (zbieg okoliczności  >:D)

Nie czytałem całego artykułu nautilusa, ale przeszukałem go dokładnie - nie wspomina ani słowem o tej sprawie. Także o naprawdę wieeeeeeeeelu innych...

marna próba, ale niektórych przekonała - widać po komentarzach na nautilusie.


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: Mora Kwiecień 19, 2009, 17:13:20
Czasami mam wrażenie że Nautilius się boi czego/kogoś może jakaś próba nacisku?

Jak wysyłam im meila z nie wygodnymi pytaniami dotyczących różnych sprawa to zawsze na takie pytania odpowiadają w sposób "Śmiechowy" albo unikają odpowiedzi pod jakiś idiotycznym pretekstem.

Nie rozumie czemu tak postępują.


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: tom1ek Kwiecień 19, 2009, 18:14:32
Czasami mam wrażenie że Nautilius się boi czego/kogoś może jakaś próba nacisku?

Jak wysyłam im meila z nie wygodnymi pytaniami dotyczących różnych sprawa to zawsze na takie pytania odpowiadają w sposób "Śmiechowy" albo unikają odpowiedzi pod jakiś idiotycznym pretekstem.

Nie rozumie czemu tak postępują.

ze mną postępują dokładnie tak samo, choć wcześniej utrzymywaliśmy dość dobry kontakt - ale tylko do czasu kiedy też zacząłem pytać o niektóre rzeczy...

jak dla mnie jednak nie ma tu odgórnego nacisku (chyba), po prostu brak wiedzy, nieprofesjonalizm i w konsekwencji naiwne wierzenie niemal we wszystko, jeśli tylko zamieszczenie tego na stronie przysporzy im więcej widzów


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: Tenebrael Kwiecień 21, 2009, 21:32:47
Moim skromnym zdaniem akurat fakty przekazywane przez Nautiliusa na temat WTC są zupełnie rzeczowe i sensowne. Pokazują drugą stronę całej tej teorii - jak wiele ma w sobie ona niedociągnięć, które szary odbiorca takich teorii przyjmuje bez głębszego zastanowienia. Ostatnio czytałem wywiad z Bernatowiczem na ten temat - i z tym, co pokazuje, trudno się nie zgodzić. Nie analizuje szczegółów i szczególików, które "jakoś tam nie pasują", a rozprawia się z głównymi tezami, które są szkieletem tych teorii. Przykłady:

1. Teorie spiskowe mówią o ubezpieczeniu WTC przed samym zamachem. Bernatowicz podaje jednak, ze były one STALE ubezpieczone od dłuuugiego czasu.

2. Kwestie nieodnalezienia silników samolotów uderzających w Pentagon, a gdy się znalazły - usilne teoretyzowanie, że ktoś je tam przywiózł.

3. Sama ocena tego, że z punktu widzenia logistycznego przeprowadzenie takiej operacji i zamknięcie ust wszystkim ludziom, nawet tym nieustalonym z góry, byłoby niemożliwe.

4. Kwestia "eksplozji", tak do znudzenia wałkowana w "Zeitgeiście" - Bernatowicz słusznie zauważa, że huk walących się tysięcy ton zapewne każdemu wydałby się EKSPLOZJĄ.

I tak dalej, i tak dalej. Rzeczowo i rozsądnie. W sumie sam miałem podobne wątpliwości, które raczej falsyfikowały "oficjalną teorię spikową" w moich oczach, a ten artykuł jasno je wyraził. Tyle, że fanatyczni maniacy teorii spiskowych widzą najdrobniejsze nieścisłości w oficjalnej wersji wydarzeń, a nie widzą ogromnych niedociągnięć - w swojej własnej...


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: Mobius Kwiecień 21, 2009, 22:06:39
Wypowiadali się Fachowcy od wyburzania budynków i  stwierdzili że obydwie wieże  zawaliły się w sposób który wskazuje na podłożenie materiałów wybuchowych,tego samego zdania byli strażacy którzy byli na miejscu.Do tego nigdy w historii tego typu budynki nie zawaliły się od uderzenia samolotu mimo że takie wypadki miały miejsce.Człowiek który projektował te budynki powiedział że były zaprojektowane tak by wytrzymać uderzenie takich samolotów.A tu nagle "przypadkiem" obydwie wieże składają się jak domek z kart,jak dla mnie za dużo tam "dziwnych zbiegów okoliczności"
Czytałem że ponad 80% Amerykanów nie wierzy w wersję podaną przez rząd


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: Neo Killuminati Kwiecień 21, 2009, 22:13:53
http://www.youtube.com/watch?v=8_tf25lx_3o

Ciekawy film o odkryciu przez duńskich jesli dobrze zrozumiałęm naukowców substancji w szczątkach WTC . Która chyba wskazuje na materiały wybuchowe ale nie jestem pewny bo przed chwilą znalazłem i kawałek dopiero widziałem ..

Swoją drogą moim skromnym fakt w jaki sposób został wykorzystany incydent z 11 września przez tą bande złodzieji i chorych satanistów z rzadu USA jest kolejną wskazówka kto to zrobił i komu zalezało na tym .
Słuchałem zeznań pani która była w pentagonie gdy miało miesce atak .. gdy wyszłą na zewnątrz oprócz dziury nic nie zobaczyła ajuz na pewno nie samolot :)
Czy Dick Chiney który to odmówił wysłąnia myśliwców po porwaniu samolotów ..

Z resztą jest masa filmów w których przedstawionych faktów nie da sie zinterpretować inaczej niż inside job , chyba ze znajdzie sie taki odważny .

Wypowiadali się Fachowcy od wyburzania budynków i  stwierdzili że obydwie wieże  zawaliły się w sposób który wskazuje na podłożenie materiałów wybuchowych,tego samego zdania byli strażacy którzy byli na miejscu.Do tego nigdy w historii tego typu budynki nie zawaliły się od uderzenia samolotu mimo że takie wypadki miały miejsce.Człowiek który projektował te budynki powiedział że były zaprojektowane tak by wytrzymać uderzenie takich samolotów.A tu nagle "przypadkiem" obydwie wieże składają się jak domek z kart,jak dla mnie za dużo tam "dziwnych zbiegów okoliczności"
Czytałem że ponad 80% Amerykanów nie wierzy w wersję podaną przez rząd

No ba ! A budynek nr 7 to juz czysta magia , to zaprzecza prawom fizyki i obraża umiejętności interpretacyjne 14 leniego dziecka ..


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: Tenebrael Kwiecień 21, 2009, 22:32:43
1. Fachowcy od wyburzania budynku - poprosiłbym o konkretne nazwiska, najlepiej łącznie ze stażem pracy w tym zawodzie. Inaczej to przyjmowanie "na wiarę", ze ci, co się wypowiadają, to fachowcy (albo że w ogóle tacy są...)

2. W takim układzie prosiłbym o konkretne info, jaki budynek tych gabarytów (wieżowiec, wysoki i wąski) zawalił się przed WTC. Wtedy będzie można porównać, jak to się takie budynki zawalają.

EDIT: Lub też przykład KONTROLOWANEGO wyburzenia tej postury budynku. Inaczej jest to wesołe gdybanie i domysł.

Dodam też, że fani teorii spiskowych pomijają też fakt, że tak samo wielu specjalistów od wyburzania, po opublikowaniu tych teorii, obśmiało je, stwierdzając, że w rzeczywistości budynek ten tak samo by się walił, gdyby własnie choć jedno piętro "zawiodło" - że przypominałoby to kontrolowane wyburzenie. Ale oczywiście wedle maniakow spisku te niewydogne im opinie pochodzą na pewno przez zmanipulowanych i podkupionych przez Busha cfaniaków ;] Czyli jak zawsze - jeśli ktoś opowiada się ZA spiskiem, to na pewno prawy człowiek, a jak PRZECIW - podkupiony i zmanipulowany przez władze. Norma ;]

3. A cóż takiego osiągnął Bush TRWAŁEGO po tym zamachu? To, że przegrał wybory? Że nijak mu to nie pomogło?

4. Niech mi ktoś wyjaśni, jak możliwe było zamknięcie ust WSZYSTKIM, którzy mieli styczność z tym zamachem, i jakich argumentów można było użyć. Słucham propozycji. Jak można było sfingować rozmowy (jak słusznie Bernatowicz zauważył, synteza mowy jest możliwa w bardzo ograniczonym stopniu), i z takim wyprzedzeniem (jakiego wymagałaby taka operacja) wiedzieć, kto będzie leciał samolotami, i do których członków rodziny zatelefonuje.

5. Co do braku szczątków w Pentagonie. Weź sobie wypadek samochodowy, czołowy, dwa samochody jadące z prędkością 80 km/h. Często to, co z nich zostaje, ledwo da się rozpoznać. Weź sobie teraz zwiększ tą prędkość 10 razy i dodaj mnóóóóstwo paliwa. I będziesz wiedział, jak samolot może "wyparować" ;]


EDIT: A, jak się już wielokrotnie przekonałem, wiarygodność filmików z YT jest najczęściej na poziomie zerowym.

EDIT 2: Dodam jeszcze, że przeprowadzenie takiej operacji wymagałoby zaangażowania tak wielu ludzi, że nie sposób byłoby wszystkich trzymać krótko i mieć pewność, że żaden z nich nic nie powie, choćby "przy kufelku" ze znajomym. Ryzyko byłoby ogromne, niewspółmierne do ewentualnych zysków.

EDIT 3: Ok, więc teraz wyzwanie dla każdego zwolennika "Spisku 9/11" - niech ten, kto w to w pełni wierzy, napisze w pełni scenariusz i wszystkie kroki poczynione, by zamach taki, spiskowy, przeprowadzić. Niech opisze dokładnie, jak to zrobić, uwzględniajac wszystkie fakty z 9/11, i jednocześnie wykazując (szczegółowo, nie ogólnikami), ze taki spisek z każdego punktu widzenia byłby możliwy do przeprowadzenia tak, jak to wedle nich zrobiono.

Ciekaw jestem, czy ktoś podniesie rękawicę - ilu znajdzie się takich, którzy to wykażą, a ilu, którzy tylko ślepo wierzą ;]

EDIT 4: I jeszcze jedno. Przy kwestii zamachu 9/11 zauważam jeszcze pewną tradycyjną już manię zwolenników spisków. Mianowicie szukają oni "tego, co nie pasuje" do oficjalnej wersji wydarzeń. Ok. Tyle tylko, że gdy znajdą takie fakty, stwierdzając, ze nie jest to do konca tak, jak oficjalnie jest podawane... automatycznie uznają, że to na perwno manipulacja złego rządu USA, bo oni przecież tylko chcą władzy! Innymi słowy, skaczą od jednego bieguna do drugiego, uznając, że jeśli tweirdzenie A nie jest prawidłowe, to na pewno B jest. Nie zastanawiają się, czy akurat na wersję B są jakiekolwiek dowody. Dla nich dowodem jest samo to, że w wersji A "coś nie gra".


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: Neo Killuminati Kwiecień 21, 2009, 23:01:58
haha , nie nie Tene , to Ty nie wierzysz , z resztą podejrzewam że masz małe pojęcie o temacie chyba że oglądałeś filmy o tematyce 9/11 .
Więc jak to "sprytnie" mówisz podnieś rekawice i zinterpretuj fakty przedstawiane we filmach .

pozdro

edit : co dało Bushowi ? Nieograniczoną władze i możliwość posuniecia NWO daleko daleko do przodu .
Aha a może udowodnij że to Al Kaida :) Bo Amerykanom sie nie udało ;)


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: Mobius Kwiecień 21, 2009, 23:33:54

Jak uważasz Tene ,jakim cudem budynki zawaliły się od pożaru ?(taka jest oficjalna wersja)

Cytuj
Jednak najwięcej kontrowersji budzi sprawa zawalenia się obu wież po kilkudziesięciu minutach od ataku. Wiadomo, że nie mogły się zawalić w wyniku samych uderzeń. Oficjalna wersja podaje jako przyczynę zmęczenie konstrukcji stalowych w wyniku pożaru. Ale czy ogień powstały po uderzeniach był aż tak intensywny? W drugiej wieży jego zasięg nie przekroczył strefy jednego piętra. A w pierwszej, północnej, w otworze pozostałym po Boeingu da się dostrzec postać kobiety ubranej w białe spodnie, ciemną bluzkę, o rudych włosach, która trzymając się resztek konstrukcji słupa spogląda w dół. Obok niej jest druga, leżąca postać. A piętro wyżej, po lewej stronie, za szybą okna stoi mężczyzna. Świadczy to o tym, że pożar nie był aż tak ogromny. Ponadto nie jest znany przypadek, aby budynek o stalowej konstrukcji zawalił się w wyniku pożaru trwającego nawet kilka dni. Strażacy, którzy brali udział w akcji ratunkowej, opowiadali, że słyszeli detonację lub nawet sekwencję następujących po sobie eksplozji. Czyżby obydwa budynki zostały zniszczone nie przez ogień, tylko w wyniku zaplanowanej wcześniej akcji? Samo postawienie takiego pytania powoduje szok.
(http://www.nie.com.pl/grafika/numery/2006/04/08sciema7.jpg)

Cały artykuł na stronie- http://www.nie.com.pl/art6875.htm


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: Tenebrael Kwiecień 22, 2009, 07:00:05
Neo Killuminati, Mobius - owszem, od SAMEGO pożaru budynek się nie zawalił, to oczywiste. Tyle, że przeoczyliście pewien "dość" istotny fakt. Mianowicie w budynek NAJPIERW przypieprzył z niebagatelną prędkością niebagatelnej wielkości samolot, i POTEM był pożar. Tak więc działają tu DWA czynniki jednocześnie, co daje już zupełnie inny obraz sprawy. Ale tego teorie spiskowe już nie biorą pod uwagę.

Porównam to w prosty sposób: w walce bokserskiej normalnie bokser nie "składa się" od średnio silnego ciosu w twarz - są na tyle wytrzymali, że to zniosą. Ale jeśli jest to któraś z kolei runda, i rundę wcześniej dostanie "gonga" z całej siły prawym sierpowym w to samo miejsce, to już knock-out po tym drugim, mniej silnym ciosie, staje się jak najbardziej prawdopodobny.

Mówi o tym zresztą tzw. teoria nieliniowej reakcji układu na liniowe działanie. Radzę poczytać, zanim się będzie powtarzać bzdury z Zeitgeista.


Neo Killuminati jeszcze - ja nie twierdzę, że nie ma zastanawiających pytań odnośnie samego zawalenia WTC. Są. Tyle tylko, że to, że podasz "zastanawiające szczegóły", nie zmieni faktu, że OGÓŁ (teorii spiskowej) nie trzyma się kupy. Żeby twierdzić o zasadności takiej teorii, należy NAJPIERW udowodnić zasadność jej "szkieletu", udowodnić, że przedstawiona w niej wersja wydarzeń jest absolutnie sensowna i możliwa, a dopiero POTEM szukać takich drobnych "nieścisłości" wersji oficjalnej, aby pokazać, że z dwóch teorii to ta nasza, spiskowa, jest bardziej prawdopodobna. Inaczej jedynie pokazujesz, że wersja oficjalna nie musi być W PEŁNI prawdziwa, ale NICZEGO tym nie udowadniasz, żadnej alternatywnej teorii.

To nieco tak, jakbyś na podstawie tylko faktu, że figura geometryczna, którą oceniasz, ma więcej niż 3 katy twierdził, ze w takim układzie NA PEWNO jest 5-cio kątem. A tu zonk, bo jedyne, co możesz powiedzieć, to to, że to na pewno nie trójkąt. To się nazywa właśnie teoria (o 5-cio kącie) wybiegająca daleko poza fakty.

EDIT: Co do tak wałkowanej "eksplozji", to wypowiedział się już Bernatowicz, więc ja jedynie przypomnę: uderz tysiącem ton betonu i stali o drugie tysiące ton betonu i stali - zobaczymy, czy, jako obserwator, uznasz, ze był to po prostu "stuk", czy odgłos i efekt taki, jak eksplozja.


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: Mora Kwiecień 22, 2009, 07:10:52
Tene nie mam czasu aby odpowiedzieć ci na wszystkie twoje punkty ale odpowiem na jeden.

Cytuj
5. Co do braku szczątków w Pentagonie. Weź sobie wypadek samochodowy, czołowy, dwa samochody jadące z prędkością 80 km/h. Często to, co z nich zostaje, ledwo da się rozpoznać. Weź sobie teraz zwiększ tą prędkość 10 razy i dodaj mnóóóóstwo paliwa. I będziesz wiedział, jak samolot może "wyparować" ;]

Marny przykład podałeś.

Metal to nie Cegła i nie zamieni się w proszek.

A z czego głównie zbudowane są samoloty?
Tym bardziej beoing który jest OGROMNY.

Więc mi nie mów że samolot może "wyparować".

Po za tym dlaczego ci co prowadzili śledztwo nie ujawnili wszystkich nagrań?

Dlaczego wiele dowodów zostało "UTAJNIONYCH"?

Wymiary
Rozpiętość    59,6 - 68,5 m (zależy od wersji)
Długość    70,6 -76,4 m (zależy od wersji)
Wysokość    19,4 m
Powierzchnia nośna    520,25 m² (wersja -400)

Oto masz "masę startową" owego samolotu - Startowa    333 390 - 439 985 kg (zależy od wersji

Na wielu zdjęciach które były robione wtedy widać tak śladowe ilości "sprzętu" który POWINIEN zostać po takim boeingu że to się w głowie nie mieści jak tak można kłamać ludzi.



Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: Tenebrael Kwiecień 22, 2009, 07:21:05
Ależ proszę, Mora:

http://www.911myths.com/html/757_wreckage.html

Tu masz zdjęcia wieeelu pozostałości z samolotu, włączając w to fragmenty silnika, poszycia, sprzętu etc. Zdziwię Cię, że pochodzą ze strony....Pentagonu :P Tak więc samolot bynajmniej nie wyparował, a eksplodował na wieeele kawałków. Co raczej nie powinno być dla Ciebie dziwne, biorąc pod uwagę prędkość (ponad 800 km/h) z którą leciał, i masę, którą sam przytoczyłeś (a więc mnożąc, siłę, która tu oddziaływała). Zresztą, zobacz sobie zdjęcia z wraków, które uderzyły w ziemię przy awaryjnym lądowaniu, z o wieeele mniejszą prędkością, nie uderzając w nic, a jedynie koziołkując. Już one są często porozwalane na części. Dodaj bezposrednie uderzenie, dodaj eksplozję paliwa, dodaj 3-4 razy większą prędkość - i rozwiążesz zagadkę tak "rozłożonego na części pierwsze" samolotu.

EDIT: A dla tych, którzy nie są zaślepieni teoriami spiskowymi 9/11, i chcieliby też poczytać uwagi krytyczne dotyczące tych teorii, by mieć w miarę jasne i obiektywne spojrzenie, polecam dwie strony:

http://www.911myths.com/index.html

http://www.debunking911.com/index.html

Choć nie polecam ich tym, którzy mają zamknięty umysł i widzą jedynie to, co chcą widzieć - oni i tak pozostaną przy hipotezie spisku, bez analizy wszystkich faktów i ich krytyki, niezależnie, co by usłyszeli.

EDIT 2: Jeszcze odnośnie utajniania szczegółów wydarzenia, które miałyby być jakoby dowodem na spisek i na "ciemne sprawki" rządzących - utajnianie szczegółów takich wydarzeń jest jak najbardziej normalne i WSKAZANE wręcz. Dlaczego? Gdyż sprawia, ze potencjalni terroryści nie mają możliwości dokładnej oceny skutków wcześniejszych swoich akcji, zobaczenia, co poszło źle i wyeliminowania tego w kolejnych akcjach. A tak postępują sprawne organizacje operacyjne - analizują i usprawniają w przyszłości. Wystarczy, że poczytasz nieco o operacjach sił specjalnych i metodach, jakie stosują - jest to stały element ćwiczeń. Nie ma powodów, by twierdzić, ze terroryści, tak skrupulatnie planujący akcje, mieliby działać inaczej.

Ale oczywiście dla miłośników spisku nawet to jest "koronnym dowodem", że to spisek. Nie ma to jak "obiektywna" analiza faktów.


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: arteq Kwiecień 22, 2009, 08:20:21
5. Co do braku szczątków w Pentagonie. Weź sobie wypadek samochodowy, czołowy, dwa samochody jadące z prędkością 80 km/h. Często to, co z nich zostaje, ledwo da się rozpoznać. Weź sobie teraz zwiększ tą prędkość 10 razy i dodaj mnóóóóstwo paliwa. I będziesz wiedział, jak samolot może "wyparować" ;]

Już proponowałem - spróbuj wpisać boeninga w uszkodzenia Pentagonu. Nijak Ci się nie zmieści. Wyparował? Nie żartuj, dużo części boeninga nie mogło wyparować bo temperatura spalania paliwa jest niższa niz temperatura topnienia wielu materiałów z których zbudowany jest boening - szczególnie silnika. Wybuch? Hmmm... a trawnik pozostał taki zielony... chyba nie tak wygląda marna trawa po wybuchu w którym samolot miałby wyparować... Dodatkowo na wielu zdjęciach, filmach widać NIE SPALONY PAPIER na granicy wyrwy.


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: Mora Kwiecień 22, 2009, 08:39:29
Cytuj
filmach widać NIE SPALONY PAPIER na granicy wyrwy.

Gdzieś słyszałem że to jest papier ognioodporny dlatego nie spłonął.


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: Tenebrael Kwiecień 22, 2009, 11:47:23
Arteq - tu musiałbym potwierdzić tą informację, jednak słyszałem, że w ostatniej fazie lotu samolot o coś zawadził, tracąc skrzydła. Stąd kulistość dziury. Co do trawy pamiętajmy jedno - samolot leciał niziutko nad ziemią. Uderzenie, z tego, co się orientuję, z taką prędkością sprawia, że cała siła eksplozji, łącznie z elementami samolotu, wtłaczana jest w miejsce, w którym pierwotnie doszło do uderzenia. Co całkowicie tłumaczyłoby wielkość otworu i małe zniszczenia trawy. Ale to są informacje do SPRAWDZENIA (który to element większość teorii pomija).

Co do kwestii spalenia różnych elementów - jak widać na fotkach, elementy były, tylko że porozsiewane po duuużym terenie. Co nie jest dziwne, biorąc pod uwagę siłę uderzenia. Zwolennicy teorii spiskowych rozumieli "wyparowanie" jako brak wraku, takiego, jaki jest np przy innych katastrofach. Wystarczy jednak przyjrzeć się katastrofom, w których pilot nie miał możliwości próby lądowania, i z całą siłą zderzył się z jakimś obiektem. Tu nie ma praktycznie co zbierać, bo samolot rozwala się na dosłownie drobne kawałki.


 


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: Neo Killuminati Kwiecień 22, 2009, 11:50:53
http://www.vismaya-maitreya.pl/zakryte_zagadki_painful_deceptions_polskie_napisy.html

http://www.vismaya-maitreya.pl/zakryte_zagadki_justice_for_9_11_napisy_pl_video.html

http://www.vismaya-maitreya.pl/zakryte_zagadki_enigma_11_09_2001_-_historia_oszustwa_lektor_pl_video.html

http://www.vismaya-maitreya.pl/zakryte_zagadki_911_mysteries_-_demolitions_napisy_pl_video.html

http://www.vismaya-maitreya.pl/zakryte_zagadki_11wrzesnia_-_walka_o_prawde_-_lektor_pl.html

http://www.vismaya-maitreya.pl/zakryte_zagadki_11wrzesnia_-_walka_o_prawde_-_lektor_pl.html

http://www.vismaya-maitreya.pl/zakryte_zagadki_11wrzesnia.html

http://www.vismaya-maitreya.pl/zakryte_zagadki_11_wrzesnia_efekt_rozglosu_napisy_pl_video.html

http://www.vismaya-maitreya.pl/zakryte_zagadki_danny_jowenko_expert_od_burzenia_budynkow_mowi_o_budynku_wtc_7_napisy_pl_video.html

http://www.vismaya-maitreya.pl/zakryte_zagadki_jak_zle_musi_wygladac_sytuacja_zanim_ty_cos_zrobisz_napisy_pl_video.html

Polecam obejrzeć , potem pisać głupoty jak to niby łatwo burzy sie budynek po uderzeniu i spalenu . Nie wiem jak można byc tak naiwnym by wierzyć temu co mówi rząd USA (chociażby po ściemie iż w Iraku mieli broń masowej zagłady a teraz juz tylko tam sie rozpowszechniają .. ) , albo stać w miejscu i nie dojść do jakichs wniosków . FAkt faktem ze nie mozemy udowodnić kto tak na prawde stoi za tym atakiem , jednak to ze rząd i wojsko USA nie potrafi wyjaśnić tego watku również ( chociaż z łątwością powinien to zrobić ) każe mysleć ze to niezłe bagno i muszą wiedzieć więcej niż mówią (conajmniej takie wnioski CONAJMNIEJ ! ) .
WTC były przygotowane na wypadek uderzenia samolotu . W Empire State Building tez uderzył samolot .. stoi do dziś dzień . Nie ma sensu w tak dużej sprawie prowadzić słownej przkomarzanki . Zachęcam do obejrzenia filmów i potem zastanowienia sie .. czy oficjalna wersja jest prawdziwa . Z resztą Osama bin Laden przyznał po atakach iz nie ma z tym nic wspólnego i tak apropo jesli ktoś to śledził Osama jest tajnym agentem CIA co przyznają politycy mówiący prawde w USA .

http://www.youtube.com/watch?v=lA5SaHi6VKs

Co do pustego gadania w stylu "teoria spiskowa" :
http://www.youtube.com/watch?v=SbN7Ns6qG2o

edit : ni w środku nie było szczątków samolotu ni w okół jedynie pare dziwnie wyglądających częsci . 600 tonowy samolot wyparował ..
Koniec tematu z mojej strony , jak ktoś obejrzy te nioezwykle filmy niech napisze komentarz co o nich sadzi chętnie przeczytam ;) ;D

pozdro


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: Tenebrael Kwiecień 22, 2009, 12:18:29
Neo Killuminati:

Nie wiem jak można byc tak naiwnym by wierzyć temu co mówi rząd USA

A może zdefiniuj mi pojęcie "rządu USA". Bo chyba powtarzasz bzdury słyszane na filmikach z YT, a ciekawe, czy wiesz w ogóle, że ten Twój "rząd USA" nie jest tworem jednorodnym.

(chociażby po ściemie iż w Iraku mieli broń masowej zagłady a teraz juz tylko tam sie rozpowszechniają .. )

Co świadczy jedynie o nieudolności amerykańskiego wywiadu, a nie o spisku.

FAkt faktem ze nie mozemy udowodnić kto tak na prawde stoi za tym atakiem

I O TO cały czas mi chodzi. Wreszcie doszedłeś do jednego, najprostszego, i najrozsądniejszego wniosku - że nie możemy udowodnić, KTO stoi za tym zamachem. Tak więc nie mamy żadnych dowodów, że, jak chcą maniacy spisków, jest to "klika Bush'a". Dowody mamy (co najwyżej) na to, że wersja oficjalna nie jest do końca prawdziwa. Ale bynajmniej nie oznacza to automatycznie, że w takim razie wersja spiskowa (że to Bush i jego "chłopcy" za tym stoją) jest tą jedyną prawdziwą.

jednak to ze rząd i wojsko USA nie potrafi wyjaśnić tego watku również ( chociaż z łątwością powinien to zrobić )

I tu już widać, że nie masz pojęcia o czym mówisz i powtarzasz tylko wersje filmów "spiskowych". Bo tak się składa, że to nie "rząd" ani "wojsko" jest odpowiedzialne za wyjaśnianie przyczyn zamachu, a sztab ekspertów, a nawet kilka grup niezależnie działających. Ale najprościej wszystko wtłoczyć i zwalić na mityczny "rząd USA".

A to, że "z łatwością powinien to zrobić" - yyy, KPISZ?! Weź sobie czas i trudności w ustalaniu przyczyn katastrofy kilku największych wypadków samolotów. Ile trwało, zanim ustalili WZGLĘDNIE pewną wersję? Czasem i rok. Tu masz 4 samoloty, 4 budynki, chaos, mnóstwo zazębiających się wątków etc etc. Jeśli według Ciebie wyjaśnienie przyczyn jest tu banałem, to wybacz, ale faktycznie nie mamy o czym rozmawiać, bo widzę, że wiesz tyle, co nic...

każe mysleć ze to niezłe bagno i muszą wiedzieć więcej niż mówią (conajmniej takie wnioski CONAJMNIEJ ! )  .

Ależ to jest OCZYWISTE, że wiedzą więcej! A z jakiego powodu nie mówią wszystkiego, to już pisałem post czy dwa wyżej, nie ma w tym NIC nadzwyczajnego. Ale to, że nie trąbią wszem i wobec o detalach katastrofy nie oznacza automatycznie, że to "Bush za tym stoi" - co ma piernik do wiatraka?!

WTC były przygotowane na wypadek uderzenia samolotu .


Tak, tyle, że były konstruowane spoooro lat temu, a, jak wynika z danych o konserwacjach, konserwacje nie były przeprowadzane rzetelnie i bardzo szczegółowo. A pamiętaj, że słowa konstruktora są prawdziwe zakładając tylko w pełni rzetelne naprawy, konserwacje etc - a budynek ten był już nieco leciwy. Po drugie - mówisz, ze był przygotowany, bo tak usłyszałeś w którymś z filmików spiskowych, czy dlatego, ze widziałeś rezultaty faktycznie rpzeprowadzonej symulacji komputerowej? Bez takich danych kwestia, czy był, czy nie był przygotowany na uderzenie samolotu jest wesołym gdybaniem i czysto akademicka.

EDIT: Warto by było też sprawdzić, uderzenie jakiego samolotu i w jaki sposób brali pod uwagę konstruktorzy. Jako ze budynki WTC były wysokie, sądzę więc (aczkolwiek, tak jak mówię - trzeba by to DOKŁADNIE i NA PEWNO sprawdzić) że brany był pod uwagę scenariusz, gdy startujący lub lądujący samolot trafia pod pewnym kątem w budynek. A to zmieniałoby postać rzeczy, bo to zdecydowanie nie to samo, co wypełniony paliwem Boeing, uderzający praktycznie pod kątem prostym, centralnie w wieżę z prędkością ponad 800 km/h.


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: Neo Killuminati Kwiecień 22, 2009, 12:46:48
Szkoda ze mamy tylu więźniów lewej półkuli na świecie którzy nie posiadają wyobraźni oraz umiejętności patrzenia na CAŁY OBRAZ ale to problem tych ludzi nie Nasz . I na takich ludzi nie warto tracić czasu .
Tene na prawde rzad USA to nie twór jednorodny ??? Ale jaja dzieki stary ty to zawsze powiesz co wiesz .............. ;)
Nie łapiesz tego co pisze totalnie więc nie interpretuj marnie tego prosze ciebie bo o oczywistych oczywistościach rozmawiać jest głupotą .
Włącz telewizor ;) i otwórz sie na Nowy Porzadek Świata ;D
Koniec tematu , zachecam jeszcze raz forumowiczów do obejrzenia filmów a Ty Tene zarzuć je już teraz , czekam na interpretacje .
i znikam


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: Tenebrael Kwiecień 22, 2009, 12:59:35
Neo Killuminati - no i tu mamy idealny, "podręcznikowy" przykład zwolennika teorii spiskowej: takiego, który widzi jedynie wspierające teorię fakty, a gdy zaczną padać stwierdzenia trudne do obalenia, do dyskusji - stwierdza, że rozmówca jest ograniczony i nie widzi jakiegoś "większego obrazu". Widzę, że Bernatowicz jednak jest łebskim facetem - ludzi Twojego pokroju opisał już wcześniej, ze szczegółami, które, jak widzę, idealnie się zgadzają ;] Więc życzę dalej marnotrawienia czasu na życiu we własnym "Matrixie spisku", bo i tu Bernatowicz miał rację: zaślepionego spiskami nawet realne dane nie przekonają, bo "on jest otwarty na szerszy obraz i wie lepiej" ;] Echh, żal mi tego społeczeństwa...

Dodam jeszcze, że Osama pewnie teraz sika ze szczęścia, a jednocześnie jest rozgoryczony. On tu tyle czasu przygotowywał idealny zamach, by podkopać wiarę ludzi w sprawny rząd, w ich ideały etc. Kiepsko mu się udało, bo po zamachu ludzie się jeszcze jednoczyli. A tu nagle grupka maniaków spisku robi to, co on miał w zamyśle, za pomocą nie zamachów, a filmików na YT - i to 100 razy skuteczniej niż on! Wniosek dla przyszłych terrorystów jest jeden - zamiast przygotowywać wielkie zamachy, lepiej zrobić jeden, mniejszy, ale taki, by kilka faktów pozostawało niejasnych - społeczeństwo zaatakowane samo wyniszczy się dzięki maniakom spisku, i zwróci przeciw sobie samemu. A i koszta mniejsze.


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: Mobius Kwiecień 22, 2009, 13:03:25
Widzisz Tene, czyli ani "teoria spiskowa" ani oficjalna wersja do Ciebie nie przemawia,przypominam Ci że wersja oficjalna to zawalenie w wyniku pożaru.Nigdzie nie było podane że wieże zawaliły się od siły uderzenia pędzących samolotów.Poza tym oglądałem kiedyś program(nie związany z 11 września) o budowie tego typu budynków,ze względu na silne wiatry,huragany taki budynek jest zaplanowany tak że jego konstrukcja pozwala mu na odchylanie się od pionu o kilkadziesiąt centymetrów,pomyśl jak silne wiatry wieją czasami na takich wysokościach,ale tak jak pisałem wcześniej wersja oficjalna,pożar

Cytuj
Aaron Swirsky, jeden z architektów z zespołu Minoru Yamasaki, który projektował WTC, tłumaczy: - Nikt wtedy nie przewidywał, że nastąpi taki atak. Owszem, liczono się z tym, że może w budynek uderzyć awionetka, helikopter czy nawet spory - jak na tamte czasy - samolot pasażerski. Gdyby nawet tak się stało, taka katastrofa mogłaby zniszczyć najwyżej jedno piętro, ale nie powinna zagrozić całej konstrukcji. Co innego, gdy wali w nią Boeing o masie 185 ton, który ma w zbiornikach 91 tys. litrów paliwa. A mimo to oba budynki wytrzymały potężne uderzenia rozpędzonych maszyn. Nie przechyliły się, nie odkształciły w widocznym stopniu. Przetrwały nawet wybuch paliwa. Zniszczył je dopiero pożar.


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: Mora Kwiecień 22, 2009, 13:07:50
A ja myślę że cokolwiek byśmy nie napisali to i tak Tenebraela nie przekonamy.

Czemu?

Tego nie jestem w stanie określić.

Domaga się dowodów ale patrząc na to co mamy a jest tego na prawdę sporo i wiele osób z tego powodu miało nie przyjemności że zaczęli o tym mówić a widać w tym logikę.

Logiczne jest że USA posiada najlepiej rozwiniętą technologicznie Armie.

I powiedz mi jakim cudem mogli do tego dopuścić? W tamtym czasie były w pobliżu ćwiczenia prowadzone akurat wtedy kiedy doszło do ataków.

Po za tym ktoś tu podawał filmik gdzie jakiś koleś wypowiadał się na temat budowy WTC.

Taka budowla nie powinna się zawalić.

Po za tym Budynek WTC7? Tene poszukaj sobie filmiku z "kontrolowanym wyburzeniem" i włącz filmik gdzie wali się WTC7 i powiedz mi czym te filmik się różnią?

Bo jak ja oglądałem to a przyglądałem parę razy i wiesz co stwierdziłem? Że oba filmiki pokazują to samo. Pamiętam program na Discovery o wyburzaniu Budynków w Las Vegas czy gdzieś tam. Tam dokładnie taki sam sposób stosowano.

Z tego co wiem to jakim cudem samolot Boeing mógł tak nisko ziemi lecieć?

Dlaczego na nagraniu z jakiejś tam budki widać ino malutki obiekt a właściwie jego część? Ten samolot powinien być wielkości ściany Pentagonu a nawet i większy bo jest wyższy.

Nad strefą pentagonu panuje zakaz "latania" i radar powinien wykryć obiekt zbliżający się do niego nim ten tam doleci.

Po za tym patrz ile korzyści USA ma z tego ataku? Irak, Afganistan?

Więc dlaczego Tenebrael czemu pomimo tylu dowodów wiem, wiem ty je nazwiesz poszlakami, naciąganiem faktów itd. ale dla mnie są to dowody albo inaczej CENNE INFORMACJE które pokazują że coś tu nie pasi. Cokolwiek było związane z tymi atakami to na pewno nie było tak jak jest w oficjalnej wersji że to "terroryści".


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: Tenebrael Kwiecień 22, 2009, 13:14:42
Mobius - tylko zauważ, że we wszystkich tych raportach pożar jest traktowany jako OSTATECZNY powód zawalenia się budynku. Konstruktorzy wypowiadający się tutaj nie twierdzą, ze uderzenie Boeinga nie mogło naruszyć konstrukcji budynku - a po takim uderzeniu bzdurą jest twierdzenie, ze była ona w takim samym stanie, jak przed uderzeniem. Zwolennicy spisków biorą te dwa fakty ODDZIELNIE, a powinny być brane łącznie. Tak jak napisałem w przykładzie z bokserem. Konstruktorzy twierdzą, ze SAM pożar nie mógłby zniszczyć budynku, ani też, ze SAMO uderzenie tego nie zrobiło. Ale tu te dwa fakty zachodzą JEDNOCZEŚNIE, i oba mają wkład w końcowy efekt - a tego już maniacy spisków nie biorą pod uwagę.

Tak samo zauważ, co jest napisane w cytacie, który przytoczyłeś: brane były pod uwagę dużo mniejsze samoloty, lecące z dużo mniejszą prędkością, zahaczające o budynek. A fanatycy spisku przedstawiają to tak, jakby była brana pod uwagę wersja wyładowanego paliwem Boeinga, lecącego 800 km/h, centralnie uderzającego w wieżę. TO się właśnie nazywa spisek i manipulacja. A takiego zdarzenia sami konstruktorzy mówią, że w najśmielszych analizach by nie przewidywali - więc tak na prawdę trudno powiedzieć, co by się stało.

Kwestia odporności na wiatr i przechył - zauważ tylko, że czym innym jest wiatr, który działa na całą konstrukcję jednocześnie, a czym innym punktowe uderzenie samolotu. Prosty przykład - weź sobie worek treningowy (duży, nie małą "gruszkę"). Popchnij go średnią siłą całą ręką. Rozbuja się. A uderz w niego z całej siły pięścią, albo lepiej dwoma koniuszkami palców. Ledwo drgnie. Widzisz różnicę? A teraz analogicznie spójrz na sytuację z WTC.

EDIT: Mora - za jakiś czas odpiszę na całą resztę, teraz jedynie kwestia budynku WTC7. Poczytaj nieco o jego konstrukcji. Są w necie wypowiedzi tych, którzy budynek ten konstruowali. WTC7 opierało się na znajdującym się w centralnej części budynku filarze, który podtrzymywał całą resztę konstrukcji. Stąd, gdy filar ten puścił, budynek zawalił się do środka, równomiernie, dokładnie tak, jakby było to kontrolowane wyburzenie (filar przestał stanowić podporę, i pozostałe piętra zaczęły się składać jak domek z kart). Słyszałem również wyjaśnienie takiej konstrukcji budynków w miejscach gęsto zabudowanych - chodzi o to, by w razie zawalenia walący się budynek nie stanowił zagrożenia dla stojących w pobliżu konstrukcji (gdyż, gdyby nie było tego srodka ostrożności, zawalenie jednego budynku mogłoby doprowadzić do efektu domina, gdy kolejne budynki są uszkadzane przez ten walący się, i po kolei same zaczynają się walić, powodując z kolei walenie się następnych, i nastepnych - jak domino). Tak więc takie zawalenie się WTC7 jest naturalne, i bynajmniej nie musi być kontrolowane.


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: Mobius Kwiecień 22, 2009, 14:10:47
Raport FEMA(World Trade Center Building Performance Study)
Cytuj
Rankiem 11 września 2001 roku cztery pasażerskie odrzutowce Boeing zostały uprowadzone, jeden po drugim, w ciągu jednej godziny, przez dziewiętnastu arabskich terrorystów uzbrojonych w przecinaki do paczek. Znajdujący się wśród tych terrorystów piloci przejęli kontrolę nad rejsowymi samolotami i zmienili ich kurs, kierując je ku celom w miastach Nowy Jork i Waszyngton. Dwa z samolotów zostały umyślnie doprowadzone do rozbicia się o Bliźniacze Wieże WTC i wywołały w nich pożary, które stopiły stalowe konstrukcje nośne, co spowodowało całkowite zawalenie się budynków. Trzeci samolot został umyślnie skierowany na Pentagon i rozbił się o niego. Pasażerowie czwartego samolotu pokonali porywaczy, ale doprowadzili do rozbicia się samolotu w Pensylwanii. Był to atak na Amerykę, zaplanowany i przeprowadzony pod kierownictwem Osamy bin Ladena, lidera Al-Kaidy - mało znanej przedtem międzynarodowej antyamerykańskiej organizacji terrorystycznej, w której skład wchodzą głównie Arabowie.
Historia ta aż się prosi o dalsze wyjaśnienia, ale ze strony czynników oficjalnych nic w tej sprawie nie słychać. Ludzie mają po prostu uwierzyć w wersję oficjalną, nie zadając żadnych pytań.

Tene jeszcze raz oficjalna wersja rządu to zawalenie się wież w wyniku pożaru(stopienia się stalowej konstrukcji)Skoro sam napisałeś że konstruktorzy mówią że jest to nie możliwe a rząd twierdzi że właśnie to jest powodowem to znaczy że oficjalna wersja jest sprzeczna z Twoim zdaniem na ten temat

Polecam Ci jeszcze jeden artykuł ze strony
http://analizyrynkowe.cal.pl/articles.php?article_id=505


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: Tenebrael Kwiecień 22, 2009, 15:22:57
Mobius - masz tu rację, aczkolwiek pomijasz kilka istotnych rzeczy:

1. Porównaj ten raport z innymi oficjalnymi raportami na temat katastrof. Raporty takie najczęściej podają właśnie nie przyczyny pośrednie, a bezpośrednią przyczynę takiego a nie innego skutku. A bezpośrednią przyczyną było stopienie metalowej konstrukcji - przy czym nie wiemy po prostu, czy sam wybuch nie wywołał wcześniejszego uszkodzenia. Komisja siłą rzeczy nie może tego stwierdzić na pewno, gdyż ma możliwość jedynie zbadania pozostałości po fakcie. Nic więc dziwnego, że podaje bezpośrednią, ostateczną i pewną przyczynę zawalenia się wież.

2. Druga kwestia to temperatura. Do najczęściej stawianych zarzutów zaliczyć można ten, że temperatura płonącego paliwa jest niższa niż temperatura topnienia stalowej konstrukcji. Byłoby to prawdą, gdyby paliwo wylano bezpośrednio na odsłoniętą konstrukcję. Zauważ jednak, że wszystko działo się wewnątrz budynku, gdzie wentylacja nie jest idealna. Powstaje wtedy efekt kotła, w którym temperatura tworzona jest nie tylko przez bezpośrednie działanie palącego się paliwa, ale akumulowana, gdyż energia nie ma możliwości ujścia. W takim świetle kwestia stopienia się metalowej konstrukcji przestaje być tak dziwna.

3. W związku z tym stawiany jest jeszcze jeden zarzut - że pożary miały miejsce tylko na kilku piętrach. Paradoksalnie, jest to jedynie fakt potwierdzający stopienie się stalowej konstrukcji, gdyż ta sama energia akumulowana jest na mniejszym obszarze, co ZWIĘKSZA temperaturę. Gdyby ten sam pożar i ta sama ilość paliwa zostały rozprowadzone na cały budynek, zapewne NIC by się nie stało.

4. I teraz podstawowe pytanie: załóżmy chwilowo, że celowe wyburzenie jest faktem. Dlaczego więc wybuchy nastąpiły tak późno po uderzeniu? Po co zresztą samo uderzenie, skoro zamach i tak można by zwalić na terrorystów (podłożenie bomby)? Przecież, jeśli już chcieli używać samolotów, o wiele bardziej logicznym byłby wybuch w momencie uderzenia - wtedy nikt by się nie dziwił, że była "eksplozja", i cała wina spadłaby na samolot bez zbędnych pytań. Jeżeli cała wina miała spaść na samolot, i tak prosto byłoby zainscenizować tak kolosalny przekręt, czemu nie użyto samolotu wypełnionego po brzegi materiałami wybuchowymi, który kontrolerzy celowo by pominęli i nie zareagowali? Efekt lepszy, bardziej wiarygodny, a mniej pieprzenia się z całym sfingowaniem uprowadzenia samolotów w powietrzu, kontrolowanym wyburzeniem, wprowadzaniem materiałów wybuchowych do samego WTC. A kontrolę lotów i tak musieliby przekupić, i tak.

Wniosek z punktu 4 - wydarzenia w wersji spiskowej nie trzymają się kupy, gdyż w tym przypadku planujący cały spisek musieliby być kompletnymi idiotami i nadrabiać kilkakrotnie roboty, na siłę ryzykować więcej, by... by co? W zasadzie by nic. By efekt był taki sam. A skoro ktoś tak planował misternie spisek, więc zakładam, ze idiotą by nie był, więc nie mógł wymyśleć tak głupiego planu, który de facto nic nie wnosił, a jedynie zwiększałby konieczny nakład pracy, zaangażowanie ludzi i ryzyko.

EDIT: Jeszcze odnośnie punktu 2. Mianowicie zwolennicy spiskowej teorii 9/11 popełniają jeden, zasadniczy błąd. Porównują temperaturę TOPNIENIA metalowej konstrukcji z temperaturą spalania się paliwa. Tyle tylko, że topnienie, przy metalach, jest procesem raczej ciągłym, jest pewnym kontinuum, na ktorego jednym końcu znajduje się metal w stanie stałym, a na drugim - w stanie ciekłym. Jednak w miarę wzrastania temperatury struktura metalu się nieco zmienia, staje się on coraz bardziej plastyczny, wrażliwy na wygięcia. To zjawisko wykorzystywali kowale, podgrzewając do czerwoności żelazo/stal. Czy stal się topiła? Nie. Ale stawała się bardziej plastyczna. Tak więc nie ma sensu porównywać temperatury topnienia stalowej konstrukcji z temperaturą spalania paliwa, gdyż każdy wzrost temperatury powodował spadek sztywności konstrukcji. Aż w pewnym momencie siły ciężkości działających pięter przeważyły odporność stalowych belek o już obniżonej twardości - i konstrukcja się zawaliła. Nie jest tu konieczne osiągnięcie temperatury topnienia.


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: tom1ek Kwiecień 22, 2009, 15:28:58
nie było mnie chwilę, ale już jestem

~Tene, wiem co mówię - choć nie dziwię się, że niektóre rzeczy cię nie przekonały, niektóre filmy czy arty są faktycznie słabe

no, ale NIEKTÓRE, nie wszystkie

Prosisz o konkrety, konkretne nazwiska, konkretne źródła informacji itp.
Ciekawe, jakie dowody potwierdzające twoją tezę byłbyś w stanie TY sam znaleźć. Nazwiska ludzi, którzy robili oficjalny raport o WTC? To jeszcze tak. Ich staż pracy w zawodzie? ;) nie przesadzajmy już może dobra? ;)

Ehhh, no dobra stracę trochę czasu, ale przynajmniej postaram się wyjaśnić o co mi chodzi podając zawsze skąd biorę informacje. I postaram się, żeby to nie były cytaty jakiegoś samozwańczego studenta z USA, tylko coś dosłownie - coś konkretnego. No i wiarygodnego.

A robię to dlatego, bo kiedy piszę na tym forum, że czegoś nie wiem, to nie wiem; ale kiedy piszę, że jestem pewny - to jestem. Naturalnie zawsze mogę się mylić. Ale tu obstaję przy tym, co już napisałem.

Przejrzę jeszcze raz tylko oficjalne raporty o WTC, które sporządził NIST (National Institute of Standards and Technology) - bo to oczywiście on miał zlecone zrobienie oficjalnych badań i przedstawienie oficjalnego raportu o zamachach 11/09, a żeby było jeszcze konkretniej ;) - masz, tu daję kontakt do nich, gdyby ci był potrzebny :P

Cytuj
General Public and Technical Professionals:

NIST World Trade Center Investigation Team
100 Bureau Drive, Stop 8610
Gaithersburg, MD 20899-8610
Phone: (301) 975-6051
Fax: (301) 975-6122
Email:  wtc@nist.gov
   
News Media:

Michael E. Newman
NIST Public and Business Affairs
Phone: (301) 975-3025
Fax: (301) 926-1630
Email:  michael.newman@nist.gov

Chyba nie muszę podawać dlaczego akurat NIST? Sprawdzisz sobie wszędzie, kto na zlecenie rządu USA badał sprawę WTC. Oczywiście wiadomo, że NIST jest na serwerze rządowym (.gov).
Jest też oczywiście w spisie wszystkich agencji rządowych USA na stronie: http://www.usa.gov/


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: Mobius Kwiecień 22, 2009, 15:37:32
Widocznie temperatura nie była aż tak wysoka skoro ludzie pracujący na tych kondygnacjach przeżyli jak widać na zdjęciu powyżej,czyli jesteśmy bardziej odporni na tak wysokie temperatury niż stal?

Jeśli chodzi o raporty, Oficjalny jest tylko jeden i jest to raport FEMA

Federalna Agencja Zarządzania Kryzysowego (ang. Federal Emergency Management Agency) - amerykańska agencja, od 2003 roku podlegająca Departamentowi Bezpieczeństwa Krajowego USA, odpowiadająca za zarządzanie kryzysowe. Jej obecnym administratorem jest Robert David Paulison.

Została powołana przez prezydenta Stanów Zjednoczonych Jimmy'ego Cartera w lipcu 1979 roku po serii katastrof zapór (m.in. wielka katastrofa zapory Teton w roku 1976). W latach 1960–1979 podlegała Departamentowi Budownictwa i Urbanizacji (ang. United States Department of Housing and Urban Development), następnie w latach 1979–2003 działa jako niezależna organizacja rządowa. W 2003 roku weszła w skład Departamentu Bezpieczeństwa Krajowego (ang. United States Department of Homeland Security). FEMA jest agencją ukierunkowaną na raportowanie zagrożeń, planowanie i zarządzanie działaniami związanymi z zapobieganiem katastrofom i klęskom żywiołowym oraz łagodzeniem ich skutków. FEMA połączyła, więc pod jednym kierownictwem rozproszone obowiązki innych organizacji w zakresie działań w przypadku katastrof lub klęsk żywiołowych. Wchłonęła ona kilka agencji federalnych między innymi Agencję Obrony Cywilnej z Departamentu Obrony. W swej działalności FEMA współpracuje z wieloma innymi agencjami federalnymi oraz organizacjami pozarządowymi między innymi z Amerykańskim Czerwony Krzyżem. FEMA rozpoczęła wdrażanie Zintegrowanego Systemu Zarządzania Kryzysowego (ang. Integrated Emergency Management System) uwzględniającego wszystkie zagrożenia - od niewielkich, wyizolowanych do krańcowych takich jak atak terrorystyczny czy wojna. Od czasu swojego powstania FEMA stawała w obliczu takich zagrożeń jak trzęsienie ziemi w 1989 r., huragan Andrew w 1992 r., awaria elektrowni atomowej Three Mile Island itp. Obecnie FEMA zatrudnia powyżej 2600 pracowników i jest wspierana przez 4-tysięczny korpus osób będący w dyspozycji - by pomóc w razie katastrofy.

Jednym z zadań FEMA jest przygotowywanie społeczeństwa do mogących nastąpić zagrożeń. FEMA uczy i przygotowuje ludzi do postępowania w określonym typie zagrożenia, pomaga ludziom w różnego rodzaju klęskach i katastrofach. Specjalną rolę przywiązuje się do przekazywania wiedzy o zagrożeniach dzieciom i młodzieży.


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: Tenebrael Kwiecień 22, 2009, 15:37:42
Tom1ek - bardzo się cieszę, ze tak zareagowałeś. Ja jestem otwarty na dowody, i jeśli okażą się przekonujące i mocne - zawsze mogę zdanie zmienić. Jednak wielu tutaj zarzuca mnie zeitgeistopodobnymi tandetami, w których autor jak w mantrę wsłuchuje się w powtarzane słowo "eksplozja", i na tym buduję teorię pięć razy na wyrost.

Prosiłbym Cię również, byś ustosunkował się do moich poprzednich wątpliwości, najlepiej z tymi dodatkowymi źródłami informacji.

Pozdrawiam

Tene

EDIT: No to Panowie, zdecydujcie się, FEMA czy NIST? Bo widzę, że już na tym szczeblu tak na prawdę nie wiadomo, czyja wersja ma być tą "oficjalną" :P

Mobius - co do osób stojących na zewnątrz i nie palących się - to znowu potwierdza wersję o "kotle". Wysoka temperatura wytworzyła się i SKONCENTROWAŁA w środku budynku, a nie na zewnątrz. Na zewnątrz miała ujście, stąd i była tam diametralnie niższa. Natomiast w środku tego ujścia nie miała. Gdyby znalazła się rozmowa telefoniczna człowieka, który był w środku w miejscach, gdzie uderzył samolot, i telefonował do kogoś - wtedy by to obalało moje stwierdzenie.

EDIT 2:

Tom1ek - Ciekawe, jakie dowody potwierdzające twoją tezę byłbyś w stanie TY sam znaleźć.

Zauważ, że ja nie stawiam ŻADNEJ tezy, a jedynie chcę obalić mit o "złej klice Busha, która wymordowała dla władzy kilka tysięcy ludzi". Nie twierdzę, że wersja oficjalnych komisji jest w pełni do przyjęcia, i że pewnych dziwnych faktów nie ma. Chcę natomiast pokazać, że samo istnienie tych faktów nie jest jednoznaczne z potwierdzeniem teorii spiskowej o Bushu i jego bandzie. Że z tego, ze teoria A może nie być w pełni prawdziwa nie wynika AUTOMATYCZNIE, że prawdziwa jest teoria B.


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: tom1ek Kwiecień 22, 2009, 16:16:13
~Mobius, masze rację, ale...
FEMA zrobiła tylko wstępny raport. Następnie NIST opirając się na raporcie FEMA oraz przeprowadzając własne analizy i mając więcej czasu i środków zrobili pełny, szczegółowy raport o zamachu na WTC. Mało tego - do dziś się tym zajmują i ostatni update w ich podsumowaniu na stronie internetowej był z wczoraj.

Więc raporty NIST są bardziej wiarygodne. Nawet poprawiali parę drobnych błędów FEMA, która była zmuszona robić raport "na gorąco" i dostała na jego zrobienie mało czasu. Dlatego też dziś wszystkie naukowe encyklopedie, mówiąc o tych zamachach opierają się na raportach NIST. Raport FEMA był tylko raportem wstępnym. Dlatego jeśli mam być bardziej wiarygodny dla ~Tenbraela też oprę się na NIST.

~Tene, myślę że i tak mogę cię nie przekonać, jeśli podam wszystkie fakty. Zresztą zajęłoby mi to chyba z miesiąc :D
Dlatego może tylko dość szczegółowo przyczepię się chociażby sprawy zawalenia się WTC7.

Najnowszy uaktualniony "final report" NIST dot. zawalenia się WTC7 jest ze stycznia 2009 i ma 130 stron (oczywiście są tez pomniejsze raporty, razem zebrane, to parę tysięcy stron o samym tylko WTC7!!). Podaje link dla zainteresowanych:
http://wtc.nist.gov/NCSTAR1/PDF/NCSTAR%201A.pdf

~Tene, nie zamierzam zmuszać cię do czytania tego. Jeszcze dziś spróbuję omówić sprawę WTC7, pokazując co tam nie gra.
Inne rzeczy może omówię kiedyś - ale nie wiem jak długo mi zejdzie z samym WTC7, zobaczymy...

Zaczynam pracę. Niedługo (dziś wieczorem/ewentualnie jutro) zamieszczę to na forum.


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: Tenebrael Kwiecień 22, 2009, 16:49:22
Czekam z niecierpliwością, bo TO się nazywa dyskusja (tyczy się to też Mobiusa). Opieranie się na faktach, a nie na wypocinach małolatów z netu.


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: kamil771 Kwiecień 22, 2009, 17:22:53
Mobius - masz tu rację, aczkolwiek pomijasz kilka istotnych rzeczy:

1. Porównaj ten raport z innymi oficjalnymi raportami na temat katastrof. Raporty takie najczęściej podają właśnie nie przyczyny pośrednie, a bezpośrednią przyczynę takiego a nie innego skutku. A bezpośrednią przyczyną było stopienie metalowej konstrukcji - przy czym nie wiemy po prostu, czy sam wybuch nie wywołał wcześniejszego uszkodzenia. Komisja siłą rzeczy nie może tego stwierdzić na pewno, gdyż ma możliwość jedynie zbadania pozostałości po fakcie. Nic więc dziwnego, że podaje bezpośrednią, ostateczną i pewną przyczynę zawalenia się wież.

2. Druga kwestia to temperatura. Do najczęściej stawianych zarzutów zaliczyć można ten, że temperatura płonącego paliwa jest niższa niż temperatura topnienia stalowej konstrukcji. Byłoby to prawdą, gdyby paliwo wylano bezpośrednio na odsłoniętą konstrukcję. Zauważ jednak, że wszystko działo się wewnątrz budynku, gdzie wentylacja nie jest idealna. Powstaje wtedy efekt kotła, w którym temperatura tworzona jest nie tylko przez bezpośrednie działanie palącego się paliwa, ale akumulowana, gdyż energia nie ma możliwości ujścia. W takim świetle kwestia stopienia się metalowej konstrukcji przestaje być tak dziwna.

3. W związku z tym stawiany jest jeszcze jeden zarzut - że pożary miały miejsce tylko na kilku piętrach. Paradoksalnie, jest to jedynie fakt potwierdzający stopienie się stalowej konstrukcji, gdyż ta sama energia akumulowana jest na mniejszym obszarze, co ZWIĘKSZA temperaturę. Gdyby ten sam pożar i ta sama ilość paliwa zostały rozprowadzone na cały budynek, zapewne NIC by się nie stało.

4. I teraz podstawowe pytanie: załóżmy chwilowo, że celowe wyburzenie jest faktem. Dlaczego więc wybuchy nastąpiły tak późno po uderzeniu? Po co zresztą samo uderzenie, skoro zamach i tak można by zwalić na terrorystów (podłożenie bomby)? Przecież, jeśli już chcieli używać samolotów, o wiele bardziej logicznym byłby wybuch w momencie uderzenia - wtedy nikt by się nie dziwił, że była "eksplozja", i cała wina spadłaby na samolot bez zbędnych pytań. Jeżeli cała wina miała spaść na samolot, i tak prosto byłoby zainscenizować tak kolosalny przekręt, czemu nie użyto samolotu wypełnionego po brzegi materiałami wybuchowymi, który kontrolerzy celowo by pominęli i nie zareagowali? Efekt lepszy, bardziej wiarygodny, a mniej pieprzenia się z całym sfingowaniem uprowadzenia samolotów w powietrzu, kontrolowanym wyburzeniem, wprowadzaniem materiałów wybuchowych do samego WTC. A kontrolę lotów i tak musieliby przekupić, i tak.

Wniosek z punktu 4 - wydarzenia w wersji spiskowej nie trzymają się kupy, gdyż w tym przypadku planujący cały spisek musieliby być kompletnymi idiotami i nadrabiać kilkakrotnie roboty, na siłę ryzykować więcej, by... by co? W zasadzie by nic. By efekt był taki sam. A skoro ktoś tak planował misternie spisek, więc zakładam, ze idiotą by nie był, więc nie mógł wymyśleć tak głupiego planu, który de facto nic nie wnosił, a jedynie zwiększałby konieczny nakład pracy, zaangażowanie ludzi i ryzyko.

EDIT: Jeszcze odnośnie punktu 2. Mianowicie zwolennicy spiskowej teorii 9/11 popełniają jeden, zasadniczy błąd. Porównują temperaturę TOPNIENIA metalowej konstrukcji z temperaturą spalania się paliwa. Tyle tylko, że topnienie, przy metalach, jest procesem raczej ciągłym, jest pewnym kontinuum, na ktorego jednym końcu znajduje się metal w stanie stałym, a na drugim - w stanie ciekłym. Jednak w miarę wzrastania temperatury struktura metalu się nieco zmienia, staje się on coraz bardziej plastyczny, wrażliwy na wygięcia. To zjawisko wykorzystywali kowale, podgrzewając do czerwoności żelazo/stal. Czy stal się topiła? Nie. Ale stawała się bardziej plastyczna. Tak więc nie ma sensu porównywać temperatury topnienia stalowej konstrukcji z temperaturą spalania paliwa, gdyż każdy wzrost temperatury powodował spadek sztywności konstrukcji. Aż w pewnym momencie siły ciężkości działających pięter przeważyły odporność stalowych belek o już obniżonej twardości - i konstrukcja się zawaliła. Nie jest tu konieczne osiągnięcie temperatury topnienia.

Nie zgadzam się z większością twoich postów dotyczących zamachów z 11 września
Ale po kolei: obejrzyj sobie kilka razy filmiki odnoście twojego punktu nr 2

http://www.youtube.com/watch?v=FphTec8I0Xg&feature=related

Zauważyłeś coś?

Otóż podczas uderzenia samolotu w wieżę większość paliwa eksplodowała na zewnątrz co jest dobrze widoczne w podanym przeze mnie linku.
Spróbuj wyciągnąć wnioski






Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: Tenebrael Kwiecień 22, 2009, 17:36:37
kamil771 - bzdura do kwadratu. Pierwszy lepszy filmik z uderzenia:

http://www.youtube.com/watch?v=smKK8Tzhpso&feature=related

Widać na nim WYRAŹNIE, że samolot najpierw WLATUJE w budynek, i eksploduje dopiero w środku, wyrzucając na zewnątrz chmury ognia.


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: Mobius Kwiecień 22, 2009, 17:44:56
Tene napisałeś wcześniej
Cytuj
Powstaje wtedy efekt kotła, w którym temperatura tworzona jest nie tylko przez bezpośrednie działanie palącego się paliwa, ale akumulowana, gdyż energia nie ma możliwości ujścia.

Jednak jak widać na filmie ujście jest

Czytałem też że aby Budynki zawaliły się pionowo w dół, samolot musiałby przebić się na wylot, a jak wiemy został w środku,spróbuje znaleźć coś na ten temat


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: Tenebrael Kwiecień 22, 2009, 17:50:37
Ja dodam jeszcze od siebie filmik, jak teoretycy spiskowi manipulują cytatami, by wyszło na ich:

http://www.youtube.com/watch?v=t1wQ2BJsgx0&feature=related

(odnośnie uderzenia w Pentagon i kwestii rakiety samonaprowadzającej)

Mobius - tak, gdyż przy pożarze największy żar panuje w środku. Zauważ na filmie, że samolot eksploduje w zasadzie w samym środku, wyrzucając we WSZYSTKIE strony chmury ognia.


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: kamil771 Kwiecień 22, 2009, 17:53:13
kamil771 - bzdura do kwadratu. Pierwszy lepszy filmik z uderzenia:

http://www.youtube.com/watch?v=smKK8Tzhpso&feature=related

Widać na nim WYRAŹNIE, że samolot najpierw WLATUJE w budynek, i eksploduje dopiero w środku, wyrzucając na zewnątrz chmury ognia.

Ten filmik właśnie potwierdza to co wcześniej napisałem. Paliwo z samolotu które twoim zdaniem było bezpośrednią przyczyną zawalenia się wież eksplodowało w większości na zewnątrz, wieże nie miały prawa się zawalić tylko dlatego,że uderzył w nich samolot.


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: Tenebrael Kwiecień 22, 2009, 18:02:08
http://www.youtube.com/watch?v=YVDdjLQkUV8&feature=related

Dalszy filmik, symulacja uderzenia w Pentagon. Warto pooglądać, by nie powtarzać bzdur o "rakietach".

kamil771 - zauważ, ze wybuch miał swoje epicentrum W ŚRODKU, więc i największa energia i ciepło były w środku.

EDIT: To też polecam obejrzeć:

http://www.youtube.com/watch?v=DhHzMttUKO0&feature=related

Polemika z niby-dowodem dotyczącym stopionego metalu. Dodatkowo poruszona ważna kwestia: Jeżeli zamontowano ładunki wybuchowe, to jakim cudem wybuchły dopiero 49 minut po uderzeniu, skoro uderzenie wyzwoliło ogromne ilości ognia i diametralnie podniosło temperaturę?!

EDIT 2:

http://www.youtube.com/watch?v=Jb-OFhxvEo8&feature=related

szczególnie ostatnia, "Theory 1" ważna.


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: Mobius Kwiecień 22, 2009, 18:15:08
Kolejny cytat
Cytuj
Stopienie stalowych dźwigarów przez pożar paliwa lotniczego jest bardzo mało prawdopodobne. Tym bardziej, że uderzenie w wieżę południową nie było czołowe, i większość paliwa nie dostała się do środka budowli. Południowa wieża została uderzona w drugiej kolejności, a tymczasem runęła jako pierwsza.
Obie wieże zawaliły się równo i zgrabnie, zupełnie jakby je zburzono w sposób zaplanowany. Jak wynika z zebranych danych naukowych, fotografii i zapisów wideo, a także z raportów naukowców oraz architekta i inżynierów, którzy budowali WTC, wysoce nieprawdopodobne jest to, że Wieże zawaliły się z powodu płonącego paliwa, a nie wskutek celowego zburzenia.

Edit-

I ap ropo korzyści

Cytuj
Katastrofa 11 września przysporzyła, w kraju i za granicą, władzy i korzyści rodzinom Bin Ladena i Busha. Bin Ladenowie mają znaczące powiązania gospodarcze z wysoko postawionymi członkami administracji Busha. Pojawiły się doniesienia, że Carlyle Group, gigantyczny wykonawca amerykańskich kontraktów zbrojeniowych, który zatrudnia byłego prezydenta, George'a Busha seniora, ma od dawna powiązania finansowe z rodziną Bin Ladenów. Tak więc, z jednej strony istnieją nieodparte dowody na to, że Osama bin Laden nie zerwał ze swą rodziną, a z drugiej, każdy może sprawdzić, że administracja Busha ma bardzo znaczące powiązania z tą samą rodziną. Carlyle Group odniosła ogromne korzyści z wojen z Afganistanem i Irakiem oraz z militaryzacji polityki zagranicznej USA.



Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: Tenebrael Kwiecień 22, 2009, 18:19:21
http://www.youtube.com/watch?v=5j_c1tPMiG0&feature=related

Kolejny filmik, odnośnie rzekomego "samolotu wojskowego".

Mobius. A moze podałbyś, kto KONKRETNIE tak mówił, a nie, ze "tak mówiono"? Cytaty samych architektów? Poza tym, obejrzyj 2 filmiki wcześniej. Tam własnie mówione jest to, o czym piszę - aby budowla runęła, metalowa konstrukcja nie musi się STOPIĆ - wystarczy, że zmniejszy się jej twardość i siła nośna.


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: Mobius Kwiecień 22, 2009, 18:37:46
Oglądałem Filmiki jakie wstawiłeś i chciałem zauważyć że wcześniej sam krytykowałeś tego typu materiały.Ujęcia z filmów i zdjęć są pokazane tak by tak na prawdę nic nie pokazać,mogliby pokazać dokładnie cały teren a pokazane są mało znaczące "wyrywki"

Chciałem jeszcze napisać jedną rzecz.Za żadną z wersji czy tą w  którą wierzę czy tą którą Ty przedstawiasz jak i inne nie dał bym sobie"ręki uciąć". Po prostu gdybym miał napisać że WSZYSTKO WSKAZUJE NA moim zdaniem wskazuje na to że zawalenie budynków nie było spowodowane uderzeniem w nie samolotów


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: Tenebrael Kwiecień 22, 2009, 18:38:15
http://www.youtube.com/watch?v=tacYjsS-g6k&feature=related

Tu jeszcze odnośnie użycia rzekomych materiałów wybuchowych. A co do WTC7 - spokojnie, wrócę do tego niedługo, na razie rozbieram na części to, co dotyczy dwóch głównych obiektów (wież).


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: kamil771 Kwiecień 22, 2009, 18:41:02
Tenebrael wyjaśnij dlaczego zawalił się 47piętrowy budynek WTC7 który miał pożar jedynie kilku pięter

WTC7 = kontrolowane wyburzenie
http://youtube.com/watch?v=y2E65WTxd1U


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: Mobius Kwiecień 22, 2009, 18:53:15
Znalazłem bardzo ciekawą stronę zrzeszającą Inżynierów i Architektów z całego Świata w tej chwili jest ich 641,cała strona poświęcona jest zawaleniu budynków.Nie znam angielskiego na tyle by przetłumaczyć co ciekawsze materiały więc jak ktoś znajdzie wolną chwilę fajnie jak by umieścił je na forum

Welcome to Architects & Engineers for 9/11 Truth!
 
 641  architectural and engineering professionals
and  3563  other supporters including A&E students
have signed the petition demanding of Congress
a truly independent investigation.
 
Architects, Engineers and all others may sign the petition!
 
We will post your name after verifying your A&E credentials —
and other info for non-A&E's.
 
Adres strony http://www.ae911truth.org/


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: kamil771 Kwiecień 22, 2009, 18:59:36
Tenebrael wyjaśnij dlaczego zawalił się 47piętrowy budynek WTC7 który miał pożar jedynie kilku pięter

WTC7 = kontrolowane wyburzenie
http://youtube.com/watch?v=y2E65WTxd1U


I jeszcze jedno
http://infokrieg.tv/wtc7_neues_video_2008_11_04.html

Ten film chyba jasno pokazuje,że WTC7 to kontrolowane wyburzenie.


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: Tenebrael Kwiecień 22, 2009, 19:16:56
Jeszcze jeden filmik odnośnie wież:

http://www.youtube.com/watch?v=bMZ-nkYr46w&feature=related


A teraz a propo krytyki tego, co napisałem:

1. Jako że większość filmików, które tu pokazujecie, to filmiku pokroju YT'ubowego, więc i ja takimi odpowiadam. Pokazuję, że to, iż ktoś tam na filmiku powiedział, ze jest tak czy siak, nie znaczy, ze tak JEST, bo są też na YT filmiki obalające te teorie. Zresztą, gdy wklejam, staram się wkleić jedynie te, które przedstawiają wiarygodne fakty, a nie wszystkie jak leci. Np jeśli chodzi o ostatni - temperaturę palenia się paliwa - można sprawdzić, temperaturę tracenia przez stal swojej siły nośnej - też. Z kolei filmik z symulacją lotu samolotu uderzającego w Pentagon pokazuje nie tylko symulację, ale i zdjęcia z konkretnych, uderzonych latarni. Zresztą, jakim cudem zdalnie sterowana rakieta miałaby "skosić" latarnie?!

2. Ja również nie dam sobie uciąć ręki za żadną z wersji. Jednak chciałem tu nieco ostudzić nastroje i znieść mit, że "to na pewno spisek kliki Busha". Nigdy nie byłem przeciw odkrywaniu interesujących, czasem nieco niewygodnych faktów, jednak zawsze byłem przeciwnikiem budowania na ich podstawie teorii kilka razy wykraczających poza dowody.

3. Dalej pozostaje pytanie: jeżeli uważacie, że zburzenie WTC było kontrolowane, to jak wytłumaczycie, że eksplozja samolotu i ogień, który ogarnął "zainteresowane" piętra, nie spowodowała automatycznej eksplozji materiałów wybuchowych? W jaki sposób, według Was, miałyby być zabezpieczone materiały wybuchowe przed siłą uderzenia SAMOLOTU (której w pełni NIGDY nie można przewidzieć)? Wyjaśnijcie to.

4. Co do WTC7 - polecam inne filmiki z wyburzeń domów. Zauważysz od razu, że przy kontrolowanym wyburzeniu takiego obiektu eksplozje wywoływane przez ładunki wybuchowe są BARDZO widoczne. Tu po eksplozjach nie ma śladu. Jak to wyjaśnisz?


EDIT: A teraz, Panowie i Panie dla rozrywki kilka filmików z kontrolowanego wyburzania budynków:

http://www.youtube.com/watch?v=QhXuUd4doSE&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=ldpPyQu-h04&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=VtmwJVmBvXg&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=vdJTDuYB_h8&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=YSDagV2ELjQ&feature=PlayList&p=E16DDE4876275F34&playnext=1&playnext_from=PL&index=29
http://www.youtube.com/watch?v=JNtRbX_pxJs&feature=related

Zauważmy jedną charakterystyczną cechę takiego wyburzenia. Mianowicie DŹWIĘK(I) poprzedzający wyburzenie. Są dwa rodzaje, zależnie od wyburzenia:

1) cała seria, jakby kanonada z dział - krótkie, szybkie "strzały", szybko się pojawiające i szybko się kończące.
2) jeden, potężny huk - nie długi, ale jeden, SZYBKI, okropnie głośny huk.

A teraz filmiki z rzekomego "wyburzenia" WTC7:

http://www.youtube.com/watch?v=LD06SAf0p9A&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=SIbqaybkbWI&feature=related

Co widać? Na pierwszym filmiku nie ma żadnego głośniejszego huku, ani wielu małych. Nic. Na drugim - jest jeden dłuuugi rumor, potem przechodzący w kolejny dłuuugi, nieco inny rumor.

Innymi słowy, nie ma możliwości (co zresztą podkreślał Bernatowicz, a ja tylko teraz to sprawdziłem i potwierdziłem) by WTC7 został "wyburzony" praktycznie bezgłośnie, bez odgłosów wcześniejszych eksplozji, które słychać by było nie wiadomo jak daleko. Nie ma odgłosów POJEDYNCZYCH, szybkich eksplozji, które znamionowałyby kontrolowane wyburzenie. Podobnie rzecz się ma z pozostałymi budynkami - jeden, przeciągły rumor walącego się budynku, a nie seria eksplozji czy jeden, bardzo głośny huk.

Czyżby zastosowano materiały wybuchowe z tłumikami? ;]


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: astro Kwiecień 22, 2009, 19:48:19
.
FEMA zrobiła tylko wstępny raport. Następnie NIST opirając się na raporcie FEMA oraz przeprowadzając własne analizy i mając więcej czasu i środków zrobili pełny, szczegółowy raport o zamachu na WTC.

A czy w tym raporcie NIST jest napisane, lub przynajmniej wspomniane , że w czasie zamachu w WTC nie było Żydów? Dokładnie była ich garstka , gdy tymczasem Żydzi zajmowali znaczna część WTC i codziennie średnio licząc powinno  być ich około. 3 tys.
Ktoś powie ... eee, nie było ich,  bo akurtat w tym dniu  poprostu ich nie było (bo też czytałem takie wypowiedzi), albo  celowo powiedzieli to antysemici.
A to, że ich tam nie było, to wiem od pewnej rodziny, której daleki krewny jest policjantem w Nowym Jorku.Był tu dawa lata temu w Polsce i coś niecoś powiedział.Nie pasowało mi się wypytywać szczegółów, ale to stwierdzenie, że Żydów nie było tego dnia w pracy, padło z jego własnych ust i on o tym powiedział swojej własnej rodzinie.

Można też powiedzieć, a co to ma wogóle za znaczenie, że w tym dniu ich tam nie było.
Powiem od siebie tylko - wszystko ma znaczenie.


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: kamil771 Kwiecień 22, 2009, 19:49:30
Jeszcze jeden filmik odnośnie wież:

http://www.youtube.com/watch?v=bMZ-nkYr46w&feature=related


A teraz a propo krytyki tego, co napisałem:

1. Jako że większość filmików, które tu pokazujecie, to filmiku pokroju YT'ubowego, więc i ja takimi odpowiadam. Pokazuję, że to, iż ktoś tam na filmiku powiedział, ze jest tak czy siak, nie znaczy, ze tak JEST, bo są też na YT filmiki obalające te teorie. Zresztą, gdy wklejam, staram się wkleić jedynie te, które przedstawiają wiarygodne fakty, a nie wszystkie jak leci. Np jeśli chodzi o ostatni - temperaturę palenia się paliwa - można sprawdzić, temperaturę tracenia przez stal swojej siły nośnej - też. Z kolei filmik z symulacją lotu samolotu uderzającego w Pentagon pokazuje nie tylko symulację, ale i zdjęcia z konkretnych, uderzonych latarni. Zresztą, jakim cudem zdalnie sterowana rakieta miałaby "skosić" latarnie?!

2. Ja również nie dam sobie uciąć ręki za żadną z wersji. Jednak chciałem tu nieco ostudzić nastroje i znieść mit, że "to na pewno spisek kliki Busha". Nigdy nie byłem przeciw odkrywaniu interesujących, czasem nieco niewygodnych faktów, jednak zawsze byłem przeciwnikiem budowania na ich podstawie teorii kilka razy wykraczających poza dowody.

3. Dalej pozostaje pytanie: jeżeli uważacie, że zburzenie WTC było kontrolowane, to jak wytłumaczycie, że eksplozja samolotu i ogień, który ogarnął "zainteresowane" piętra, nie spowodowała automatycznej eksplozji materiałów wybuchowych? W jaki sposób, według Was, miałyby być zabezpieczone materiały wybuchowe przed siłą uderzenia SAMOLOTU (której w pełni NIGDY nie można przewidzieć)? Wyjaśnijcie to.

4. Co do WTC7 - polecam inne filmiki z wyburzeń domów. Zauważysz od razu, że przy kontrolowanym wyburzeniu takiego obiektu eksplozje wywoływane przez ładunki wybuchowe są BARDZO widoczne. Tu po eksplozjach nie ma śladu. Jak to wyjaśnisz?

Tenebrael na you tube możesz sobie obejrzeć wiele kontrolowanych wyburzeń  budynków które zawalają się identycznie jak WTC7 . Dlatego nie będę ich tutaj zamieszczał bo każdy łatwo może to sobie sam wyszukać.

Pozwolę sobie jednak wspomnieć o bardzo ważnych sprawach dotyczących WTC7 o których nie każdy może słyszał:

Skąd BBC wiedziało 20 minut wcześniej że WTC7 się zawali?
http://youtube.com/watch?v=6mxFRigYD3s



Barry Jennings - świadek uwięziony w WTC7: eksplozje i trupy


http://youtube.com/watch?v=F8LivSW9zLg

Dodam,że  Jennings nie żyje. Zmarł 3 dni przed ogłoszeniem raportu NIST w jednym ze szpitali.



Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: Tenebrael Kwiecień 22, 2009, 19:55:15
Ok, w takim układzie może warto byłoby przejrzeć listę ofiar pod katem żydowsko brzmiących nazwisk? I sprawa bez problemu się wyjaśni. Ciekaw też jestem, skąd zwykły policjant wiedział juz wtedy, ze Żydów tam nie było, skoro pełna lista ofiar przez bardzo długi czas nie była pełna?

Dalej - a możesz wykluczyć po prostu poglądy antysemickie u owego policjanta? (nic nie insynuuję, jedynie jest to pytanie)


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: arteq Kwiecień 22, 2009, 20:06:30
Arteq - tu musiałbym potwierdzić tą informację, jednak słyszałem, że w ostatniej fazie lotu samolot o coś zawadził, tracąc skrzydła. Stąd kulistość dziury. Co do trawy pamiętajmy jedno - samolot leciał niziutko nad ziemią. Uderzenie, z tego, co się orientuję, z taką prędkością sprawia, że cała siła eksplozji, łącznie z elementami samolotu, wtłaczana jest w miejsce, w którym pierwotnie doszło do uderzenia. Co całkowicie tłumaczyłoby wielkość otworu i małe zniszczenia trawy. Ale to są informacje do SPRAWDZENIA (który to element większość teorii pomija).
Tenebrael, no proszę... Sam żądasz konkretów i piszesz "o coś zawadził". Słucham, według Ciebie o co zawadził? Oglądałem sporo filmików z zawadzeniem skrzydłem - i w żadnym nie poleciał sobie dalej tylko obrót wokół punktu styczności skrzydła z ziemią i momentalnie dziobem w ziemię. Teraz drugie: a jak mógł stracić OBA skrzydła? Możesz chociaż jakąś teorią to potwierdzić? Gdzie w takim razie są ślady po tym jak "zawadził" [no nie mogie] skrzydłami? Statecznikiem też zawadził?
Gdyby wybuchał tak jak sugerujesz to siła podmuch i jego temperatura wypaliłyby trawę. Nie wspomnę już o zwykłych i jakże potężnych zawirowaniach powietrza jakie musiałby powodować lot na tak małej wysokości...


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: Mobius Kwiecień 22, 2009, 20:09:22
Tym razem bardziej rzeczowy film, jest to wykład Inżyniera Gordona Grossa (niestety tylko po angielsku)
Tak jak pisałem sporo wykładów i opisów znanych z  imienia i nazwiska Architektów i Inżynierów jest na stronie którą podałem wcześniej http://www.ae911truth.org/
To już nie są wypociny małolatów z netu

http://www.youtube.com/v/PdtOFNgrkTg&hl=pl&fs=1

http://www.youtube.com/v/1MQtwTvBfVE&hl=pl&fs=1

http://www.youtube.com/v/ok6OWr-JtrM&hl=pl&fs=1

I ciekawa symulacja z tej strony



http://www.youtube.com/v/qJ11i6fi7KQ&hl=pl&fs=1

EDIT:

arteq oficjalna wersja podana przez rząd jest taka że samolot pod wpływem wysokiej temperatury wyparował  ;D tylko dziwnym trafem nie wyparował paszport jednego z zamachowców który znaleziono przy pentagonie



Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: Tenebrael Kwiecień 22, 2009, 20:10:34
kamil771 - tu mogę Ci też z kolei podać filmik. Nie dlatego, że "tak jest w filmiku, więc tak jest", jednak dlatego, że napisałbym Ci dokładnie to samo. W skrócie:

1) ogromny chaos panujący na miejscu, i sprzeczne informacje, w których w prosty sposób z "może się zawalić" wyszło "zawalił się". Zresztą, zobacz sobie filmik z zawalenia, który podałem wcześniej - posłuchaj komentarza: "Tak musiało być, ten budynek siłą rzeczy musiał się zawalić" (widząc po zniszczeniach, jakie odniósł i płonących pożarach).

2) Też z filmu, bardzo rozsądne pytanie - skoro była to tak niebezpieczna i możliwa do dekonspiracji operacja, to po kiego ch...olerę jeszcze mieliby ZNACZNIE zwiększać ryzyko, informując o tym wcześniej media?! Przecież i bez tego efekt byłby kolosalny! Tutaj niby tacy sprytni, a z kolei w innym miejscu popełniający tak prosty, durny i dziecinny błąd? Coś to się kupy nie trzyma.

Ale dalej, wyjaśnij mi brak pojedynczych, szybkich, krótkich huków przed zawaleniem, które byłyby niezbędne do wyburzenia. Mówisz, że inne budynki też się zawalały bezgłośnie? Podaj filmik z dobrym dźwiękiem, ktory obrazuje takie "cichutkie" zawalenie budynku. Skoro jest ich od groma, podaj link. Ja podaję linki, więc i czekam na to samo, a nie na "jest setki, znajdź sobie".


EDIT: Arteq, ok, a masz film czy relacje z samolotu, ktory uderza skrzydłem w coś z prędkością 800 km/h? Pamiętaj, że nie mowimy tu o "zwykłym" zderzeniu, gdy pilot przed zderzeniem wyhamowuje, jak może, i podrywa samolot, a o bezpośrednim uderzeniu z ogromną prędkością.

Swoją drogą - wyjaśnij więc te powyrywane i porpzecinane na 2 latarnie. Czyżby zdalny pilot leciał sobie wesoło slalomikiem, i zaliczał kolejne latarnie przy tak ogromnej prędkości?

EDIT 2: Mobius - widzę, że to ten sam gość, ktory za tak duży dowód brał stopiony metal lecący z góry przed waleniem się budynków. Tyle, że to juz dawno zostało podważone.


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: astro Kwiecień 22, 2009, 21:36:30
Ok, w takim układzie może warto byłoby przejrzeć listę ofiar pod katem żydowsko brzmiących nazwisk? I sprawa bez problemu się wyjaśni. Ciekaw też jestem, skąd zwykły policjant wiedział juz wtedy, ze Żydów tam nie było, skoro pełna lista ofiar przez bardzo długi czas nie była pełna?


 A skąd wiesz, że to był zwykły policjant? Zwykły to znaczy jaki?
 Z tego co mi powiedzieli to gość jest jednym z szefów w nowojorskiej policji od tzw. gangów narkotykowych.
Pozatem powiedział, że policja codziennie jeździła do WTC i w tym dniu też były rozkazy i byli jak zwykle w WTC , jednak w rozkazie było, aby opuścili gmach WTC nie później niż do 8.40. Tyle co wiem, tyle opowiadam.
Pozatem pokaż mi listę , może już nie 3 tys., ale 2tys. Żydów, którzy zginęli w WTC.

A jeżeli jest jakaś lista, o której wspominasz, to jaki masz dowód na to, że jest ona prawdziwa, hę?
Bo jeżeli szukasz dowodów w jedna stronę i to i szukaj w drugą !!!


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: Tenebrael Kwiecień 22, 2009, 21:42:26
Astro - odpowiedź jest prosta - nie wiedziałbym, że ta lista jest prawdziwa, tak samo jak i nie mam żadnych dowodów, że w ogóle znasz policjanta o ktorym mówisz, ani że faktycznie to mówił, ani że... itd. Jaki wniosek? Poruszajmy się w sferze możliwych do zweryfikowania faktów, a nie tego, że ktoś coś słyszał czy przeczytał w necie.


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: arteq Kwiecień 22, 2009, 21:46:30
EDIT: Arteq, ok, a masz film czy relacje z samolotu, ktory uderza skrzydłem w coś z prędkością 800 km/h? Pamiętaj, że nie mowimy tu o "zwykłym" zderzeniu, gdy pilot przed zderzeniem wyhamowuje, jak może, i podrywa samolot, a o bezpośrednim uderzeniu z ogromną prędkością.

Swoją drogą - wyjaśnij więc te powyrywane i porpzecinane na 2 latarnie. Czyżby zdalny pilot leciał sobie wesoło slalomikiem, i zaliczał kolejne latarnie przy tak ogromnej prędkości?

Gdyby uderzył w latarnie z prędkością ca. 800 km/h to nie leżałyby sobie ot tak przy miejscu posadowienia.


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: Tenebrael Kwiecień 22, 2009, 21:46:46
Ok, teraz zrobię nieco inny ruch, i chwilowo założe, że teorie spiskowe są prawdziwe. Że faktycznie - za całym zamachem stała klika Busha, wszystko było starannie zaplanowane, planowane wyburzenia, etc etc. Zastanówmy się teraz, jakich przygotowań i środków wymagałaby taka wersja:

1. Najpierw kwestia podłożenia materiałów wybuchowych. Aby budynek był wyburzony w sposób kontrolowany, musi przy tym pracować cały sztab ludzi. Nie jest to 10-ciu ludzi, a cała ekipa (załóżmy dla bezpieczeństwa, by nie przegiąć w jedną ni w drugą - 50 na jeden budynek, przy czym obie wieże licze jako jeden, bo mają identyczną konstrukcję). Grupa ta zawiera architektów, inżynierów, speców od materiałów wybuchowych etc. Razem daje to 150 ludzi. Ok. Teraz grupa operacyjna, która wnosiłaby materiały wybuchowe do budynku. Jedyny moment, kiedy miałoby to być możliwe, to wyłączenie prądu w budynkach. Pamiętajmy, że do takiej eksplozji potrzebne byłyby tony materiałów wybuchowych - nic, co można wnieść "pod pazuchą". Tak więc potrzebne by były ciężarówki, które by materiały wybuchowe przywiozły, i całe ekipy montujące. Załóżmy po 50 osób na blok, znowu - by nie przeginać w żadną stronę (choć potrzeba by znacznie więcej, by zrobić to w tak krotkim czasie). Wszyscy oczywiście obeznani z materiałami wybuchowymi. Co z kolei daje 200 osób (bo tu już na każdą wieżę po 50). Razem już 350 osób. Dodajmy do tego 50 osób, które zabezpieczyłyby teren, zapewniły, że żaden z pracowników się nie przyplącze, nic nie zobaczy (co byłoby ekstremalnie trudne, ale ok), i mamy już 400 osób. 400 osób pracujących razem, wnoszących tony materiałów wybuchowych do budynków, licząc na to, że nikt z przebywających tam ludzi nie zorientuje się, co jest grane. Oczywiście liczących też na to, że ci, co coś zobaczą, zginą potem w wieżach, a nie będą np chorzy, nie przyjdą do pracy, a ptoem w prosty sposob powiążą fakty. Zaczyna się robić mało prawdopodobne? To lecimy dalej. 400 osób, które wiedzą przynajmniej w zarysie, co jest grane. którzy mają rodziny, znajomych, i mogą coś wypaplać, choćby przy kielichu. Kontrolowanie ich to co najmniej jedna osoba na każdego, by trzymać rękę na pulsie. Robi się juz 800 osób (a osoby kontrolujące też nie muszą być "pewne"). Reasumując, mamy 800 osob, które mogą coś wypaplać, mogą się stać "slabym ogniwem". Ktoś powie: "ale przecież Pentagon został trafiony pociskiem, a nie wyburzony, więc liczba jest mniejsza!". To niech weźmie sobie ilość osob, które będą potrzebne do wyciagnięcia takiego pocisku bez robienia szumu (czyli konspiracja od najwyższych do najniższych szczebli) i jego wystrzelenia - to im się ta różnica pokryje.

2. Teraz media. Tyle jest trąbione, że wiedziano o budynku WTC7 20 minut przed jego zawaleniem. Ok. Więc skoro wiedzieli o tym nawet pomniejsi reporterzy, to znowu, wszystko musiało isć od najwyższego szczebla - i kolejne jakieś 50 osób zaangażowane. już mamy 850.

3. Teraz komisje, strażacy, eksperci, etc. Aby wszystko było pewne, należało oczywiście podkupić komisje, ktore badały WTC, by w raporcie nie znalaqzły się niewygodne fakty. Należało też zamknąć usta wszystkim, ktorzy mieli bezposredni kontakt z ratunkiem ludzi, i mogli widzieć za wiele, każdemu ekspertowi, ktory był na miejscu i oczywiśćie od razu spostrzegł, że to robota zaplanowana i kontrolowane wyburzenie. Spokojnie możemy dodać 150 osób, choć to ZDECYDOWANIE zaniżone kalkulacje. Daje nam to już razem 1000.

4. Teraz przeprowadźmy proste obliczenie. W klasycznej nauce, by teoria została uznana za prawdziwą, stopień jej pewności musi wynosić co najmniej 95% (0,95). Założmy więc bardzo optymistycznie, że taka sama jest pewność, ze ludzie nie zaczną paplać (choć, biorąc warstwę emocjonalną człowieka, jeśli przekroczyłoby to 70%, to byłoby DOBRZE, ale ok). Jakie więc jest prawdopodobieństwo, ze nikt nie zacznie mówić, i nie pociagnie to reakcji łańcuchowej? Proste obliczenie: 0,95 do potęgi 1000 (tysiac ludzi). Jaka jest otrzymana szansa, że nikt nic nie powie. Otóż taka: 0,000000000000000000000052918227. Ale ok, nie bądzmy tacy drobiazgowi, przecież to spisek! Więc załóżmy, że jakimś cudem ograniczyli ilość zaangażowanych ludzi o połowę (do 500), i wzięli tylko tych najbardziej wiarygodnych (99%, co się u ludzi praktycznie nie zdarza). Wynik? 0,006570483042414580000000000000. Dalej nędznie. Ok, niech to będą ludzie pewni w 99,9%. Wynik: 0,606378944861187. Już lepiej, ale czy dobrze? Przy ekstremalnie rygorystycznych załóżeniach, przy zaniżonych obliczeniach i prawie fanatycznie oddanych ludziach szansa, że nikt nic nie powie to tylko 60% - nawet nie 2/3! Dodam, że szansa, że cokolwiek powie mniej niż 10-ciu ludzi to około 61% A że chociaż połowa się nie wygada: 78%. Marnie, prawda? Jak na taką operację, jak na możliwość bycia posądzonym o zbrodnię przeciw ludzkości, szansa na nie wygadanie się połowy uczestników na poziomie 78%, przy założeniu prawie fanatycznego oddania, i przy wręcz niemożliwej minimalizacji ilości zaangażowanych osób, to raczej kiepska opcja. A to przy bardzo "liberalnych" i pobłażliwych założeniach!

5. To lecimy dalej. Samoloty uderzające w WTC musiały być pilotowane. Rozmów ze znajomymi i rodzinami, jak wiemy, nie da się sfingować zwykłym syntezatorem mowy. Od razu ktoś by się kapnąl, że ktoryś z pasażerow nie wie, jak nazywał się jego ukochany pies, czy kiedy ostatnio uprawiał sex ze swoją żoną. Musiała więc na pokładzie być grupka, która samolot uprowadziła. Oczywiście nie byli to islamscy terroryści, bo przecież terroryzm nie istnieje! Musieli to być inni ludzie. Ok, tylko gdzie znaleźć maniaka, który poswięci życie, by zrobić taki zamach? Psychiatryk? Odpada, bo moze być nieobliczalny. Wychowywać od małego? Ni dy ry dy, mieli tylko 4-5 lat na wytrenowanie takowego, a 5-cio latek samolotu nie poprowadzi. Więc musiała się znaleźć grupka kamikaze, która chętnie oddałaby życie w wyższej sprawie. Trudne do zrobienia, prawda? Mordercę można przekupić, ale już kogoś, kto
i tak zdechnie - średnio. Zastraszyć? Też trudno, bo znowu szansa, że się wszystko wyda. No i jest pewien szkopuł - bo jeśli nawet znalazłby się taki nienawidzący Ameryki łotr, co by chętnie życie dla sprawy poświęcił, to raczej mało prawdopodobne, by współpracował z najwyższymi politykami rządu tego kraju. Ciężki orzech do zgryzienia...

6. Ale idźmy dalej. Należałoby też przekupić/zaszantażować kontrolerów lotu, analityków wojsowych (np odpowiedzialnych za systemy antyrakietowe - bo przecież w Pentagon rakieta uderzyła!) itp, by się nie wygadali i nic nie robili, kiedy zobaczą porwany samolot i dostaną info. Oczywiście to drastycznie powiększa ilość zaangażowanych osób, które pomniejszają "współczynnik" sukcesu akcji.

7. Teraz kwestia materiałów wybuchowych. Muszą być umieszczone w wieżowcu, w ktory uderzy nałądowany paliwem samolot. Jak tu je zabezpieczyć? Oczywiście należy pamiętać, że kontrolowane wyburzenie nie polega na położeniu kilku ładunków na jednym-dwóch piętrach - do tego celu łądunki muszą się znajdować na wszystkich piętrach, a przynajmniej większości, łącznie z tymi, które możliwe, że dotknie rozprzestrzeniający się ogień. A starczy, że jeden "huknie" wcześniej, i cała konspiracja idzie w łeb. Jak to rozwiązać? Umieścić łądunki w setkach "samolotoodpornych" kapsuł, które się otworzą samoistnie przed wybuchem? Nie, to nie Science Fiction, nie ma takiej opcji. Więc jak? Znowu trudny orzech do zgryzienia.

8. I teraz, na koniec, dodać 100 możliwości nieprzewidzianych, na ktore trzeba zareagować, czujne oczy maniaków spisków, którzy będą analizować wydarzenie, dociekania reporterów, rodzin ofiar, ludzi, ktorzy byli świadkami całej sprawy z bliska (np strażacy, policjanci, sanitariusze etc). I znowu stopień skomplikowania skacze niemiłosiernie w górę.


I teraz proste pytanie - jak wykonalna byłaby taka akcja, biorąc pod uwagę trudności wymienione wyżej? Niech ktoś opisze, odnosząc się punkt po punkcie, jak miałoby to być zaplanowane, jak wykonane. Jeśli uważa, że ktoryś z punktow źle opisałem, niech sprostuje - ale też odnosząc się do konkretnego punktu i go omawiając, a nie "hahaha, nie widzisz pełnego obrazu!" - bo taka dyskusja jest na poziomie zerowym.


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: astro Kwiecień 22, 2009, 21:59:44
Astro - odpowiedź jest prosta - nie wiedziałbym, że ta lista jest prawdziwa, tak samo jak i nie mam żadnych dowodów, że w ogóle znasz policjanta o ktorym mówisz, ani że faktycznie to mówił, ani że... itd. Jaki wniosek? Poruszajmy się w sferze możliwych do zweryfikowania faktów, a nie tego, że ktoś coś słyszał czy przeczytał w necie.

Sam zaprzeczasz sobie.Wpierw piszesz, że warto byłoby przejrzeć listę żydowskich ofiar, ażeby udowodnić,czy sprawdzić, że zgineło  kilka tysięcy Zydów, a teraz piszesz, że nie ma przecież żadnej pewności że jest ona prawdziwa.
Więc nie rozumiem wogóle takiego podejścia.
Mnie wogóle nie intersuje WTC i napisałem tylko kilka zdań, które zapamiętałem z tamtej rozmowy.
Nie znam też żadnego policjanta ( i nigdzie tak nie napisałem, że go znam !!! ), a nawet go na oczy nie widziałem znam tylko jego rodzinę.
Nie mniej wole tysiąc razy takie właśnie informacje niż te, które wypisują na internecie lub te, które podają w Polsce media.


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: Dry007 Kwiecień 22, 2009, 22:04:41
Przepraszam, że się wtrącę w tę rozmową. Zastanawiam nie nie fakt jak to się stało, że WTC padło ale komu na tym zależało. Nie staram się szukać fizycznej formy zaistnienia takie faktu ale szukam punktu decyzyjnego który wydał odpowiedni rozkaz.

"Broń sama nie zabija"


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: Tenebrael Kwiecień 22, 2009, 22:06:02
Astro - napisałem, że warto byłoby przejrzeć taką listę, gdyż każdy swoimi wypowiedziami i propozycjami określa, w jakiej sferze "prawdopodobieństwa" się poruszamy. Jeśli użyłbyś argumentu niepodważalnego, niekwestionowanego, możliwego do obiektywnej weryfikacji, ja również takiego bym użył. Ale jeżeli poruszamy się w sferze, w której bierzemy coś na wiarę, więc skoro Ty bierzesz na wiarę słowa policjanta, to i ja mogę wziąć na wiarę listę ofiar.

Dry007 - tyle, że zanim zaczniesz szukać takiej odpowiedzi, musisz najpierw dojść do istoty zdarzenia, a co za tym idzie - do tego, kto, przy takich trudnościach logistycznych, miałby MOŻLIWOŚĆ wydania takiego rozkazu. Jak i do tego, jaka byłaby proporcja korzyści/ryzyko dla każdego rozpatrywanego przypadku. Ale żeby to rozpatrzeć, musisz najpierw szczegółowo odpowiedzieć sobie na kwestie podane przeze mnie powyżej - bez tego nie ocenisz ani ryzyka, ani ewentualnych koniecznych nakładów sił dla każdej rozpatrywanej "opcji".


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: astro Kwiecień 22, 2009, 22:20:09
Astro - napisałem, że warto byłoby przejrzeć taką listę, gdyż każdy swoimi wypowiedziami i propozycjami określa, w jakiej sferze "prawdopodobieństwa" się poruszamy. Jeśli użyłbyś argumentu niepodważalnego, niekwestionowanego, możliwego do obiektywnej weryfikacji, ja również takiego bym użył. Ale jeżeli poruszamy się w sferze, w której bierzemy coś na wiarę, więc skoro Ty bierzesz na wiarę słowa policjanta, to i ja mogę wziąć na wiarę listę ofiar.


Nie ma żadnych dostępnych dla Ciebie, dla mnie jak wszystkich razem tu wziętych argumentów możliwych do obiektywnej weryfikacji.
Więc istnieje tylko pewien margines zaufania wobec tego, kto i o czym mówi.
Więc istnieją dwie sprzeczne ze sobą postawy :
 zaprzeczanie żywcem wobec wszystkiego co mamy mozliwość tu lub tam się dowiedzieć jak i druga postawa : ślepa wiara w to o czym się dowiadujemy.
Więc najbliższa prawdy jest tzw. średnia, wynikająca z jednego i drugiego.


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: Dry007 Kwiecień 22, 2009, 22:27:09
Tene sorry wybacz ale ja kiedy zginąłby ktoś kogo znałem nie zastanawiałbym się jak zginął ale dlaczego ? ( i jak z tym żyć dalej ... dla wróżbitów, wróżek i jasnowidzących )


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: Tenebrael Kwiecień 22, 2009, 22:29:22
Masz rację, Astro. A nie wiem, czy zauważyłeś, ja staram się w tej "średniej" zmieścić. Cały czas powtarzam, do znudzenia wręcz, że nie twierdzę, że wszystkie fakty są w 100% zgodne z oficjalną wersją, że nie ma tu rzeczy "dziwnych". Są, i owszem. Jednak z kolei nie popadam też w drugą skrajność, czyli oglądanie na YT TYLKO filmików popierających spisek, ale też te inne, spisek negujący i demaskujący wiele bzdur, które w teoriach spiskowych padają. Tak samo nie popieram wyciągania tak pochopnych i w zasadzie niczym nieuzasadnionych wniosków, że to ten czy tamten był organizatorem spisku, bo "dobrze musiał na tym wyjść".

Natomiast co do stania pośrodku jeszcze - więc skoro możemy uznać, że policjant ten faktycznie mówił prawdę, że tak słyszał i tak oceniał sytuację, to należy również uznać i  listę ofiar. Problem maniaków spisku jest jednak często taki, że swoje argumenty traktują bardzo liberalnie, bez analizy, natomiast argumenty przeciw spiskowi rozbijają na 1000 części, i wystarczy ze w jednej znajdą najdrobniejszą niezgodność czy choćby niepewność, od razu uznają za bezwartościową.

Dry007 - ależ oczywiście. Tylko że właśnie by wiedzieć, DLACZEGO zginął, musiałbyś wiedzieć, KTO to zrobił. A żeby ocenić, KTO to zrobił, musiałbyś wziąć pod uwagę nie tylko kwestię, komu mogło się to przysłużyć, bo ta kwestia nic nie mówi. Chyba, że zależałoby Ci jedynie na znalezieniu dla własnego dobrostanu emocjonalnego pierwszego lepszego "kozła ofiarnego".


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: Dry007 Kwiecień 22, 2009, 22:38:57
Masz rację Tene

 "myśl też zabija i nie ma tu broni tylko czyn"


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: Mora Kwiecień 23, 2009, 02:45:37
Tenebrale jesteś za bardzo uparty. Nawet robisz to o co często "apelujesz" aby nie robiono na tym forum. Zgadnij o czym mówię. ;)


Spójrzmy jaką rolę odegrał atak na WTC.

Skutki:

- Wojna w Iraku co za tym idzie zysk dla USA, dzięki temu Amerykańskie Korporacje mogły przejąć tamtejszy rynek paliwowy.

- Na skalę globalną "reklama terroryzmu" w mediach. Wpajanie w mediach tego samego. To "Terroryści z Iraku i Afganistanu". Dokładnie taka sama mantra jak mówią że terroryści krzyczą przed "zdetonowaniem się" "Allah Akbar". NIE i to jeszcze raz powtarzam ci ludzie którzy się zabijają nie robią tego w imię religii ale w imię ludzi którzy nimi manipulują. Każą im wziąć bombę i zrobić to w tym i tym miejscu.

- Wprowadzenie Globalnego programu antyterrorystycznego. Wzmocnione kontrole na lotniskach. Inwigilacja ludzi i internetu. Zmiany w prawie amerykańskim potencjalnie każdy obywatel USA może być terrorystom.

- Programowanie ludzi. Nastawienie na Antyislam, wprowadzanie negatywnych odczuć poprzez TV. Przez okrągły tydzień po ataku na WTC w TV prowadzona była kampania propagandowa aby ludzie uwierzyli że to Bin Laden.

- Atak na Iraku z powodu posiadania broni masowej zagłady? Być może ta broń także wyparowała jak samolot po ataku w pentagon :] Inaczej mówiąc ATAK NA IRAK BYŁ NARUSZENIEM PRAWA MIĘDZYNARODOWEGO bo nie było ŻADNYCH DOWODÓW.

- Pozytywne skutki. Atak na WTC potwierdza że "teorie spiskowe" mają częściową prawdę ponieważ ten kto zorganizował atak na WTC zrobił tyle błędów w zacieraniu faktów że nie sposób wierzyć "Wielkim Politykom". I może to jest właśnie odpowiedzieć dla Tenebraela. Tym którzy zrobili ten atak zadbali o to aby jak najmniej odkryto, zacierali fakty o czym często można się przekonać na podstawie zeznań świadków.

Zastanawiam się jak to właściwie jest z tym Bin Ladene.

A oto jeden z rzekomych cytatów Bin Ladena.

"Będziemy świadkami upadku Stanów Zjednoczonych, które zignorowały wszelkie ludzkie wartości i przekroczyły wszelkie granice."


I to tyle.

Pozdrawiam
Mora


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: Tenebrael Kwiecień 23, 2009, 06:29:44
Mora - odpowiem więc na Twoje punkty, tak samo jak oczekuję odpowiedzi KONKRETNEJ na moje:

Spójrzmy jaką rolę odegrał atak na WTC.

Skutki:

- Wojna w Iraku co za tym idzie zysk dla USA, dzięki temu Amerykańskie Korporacje mogły przejąć tamtejszy rynek paliwowy.


Bzdura. O ile wojnę w Afganistanie można wrzucać do ewentualnych skutków ataku na WTC, o tyle już wojnę w Iraku można było wywołać i bez tego ataku. O wiele mniej ryzykowna i podatna na wykrycie byłaby zwykła propaganda, zakończona wojną w Iraku, niż TAKA operacja. Dlaczego więc nie przytoczysz wojny w Afganistanie jako skutek WTC? Czyżby dlatego, ze USA dostali tam, mimo zwycięstwa, koncertowy wpier...., i tak naprawdę niewiele osiągnęli?

- Na skalę globalną "reklama terroryzmu" w mediach. Wpajanie w mediach tego samego. To "Terroryści z Iraku i Afganistanu". Dokładnie taka sama mantra jak mówią że terroryści krzyczą przed "zdetonowaniem się" "Allah Akbar". NIE i to jeszcze raz powtarzam ci ludzie którzy się zabijają nie robią tego w imię religii ale w imię ludzi którzy nimi manipulują. Każą im wziąć bombę i zrobić to w tym i tym miejscu.

Czy oznacza to, że znasz ich osobiście, bądź "masz dojścia", że dokładnie wiesz nawet, kto to robi, a co ważniejsze, z jakich pobudek? I czy byłeś w miejscu zamachu, by wiedzieć, co krzyczą terroryści przed wysadzeniem się? Jeśli masz informacje w jednym z tych pytań - podziel się, chętnie posłucham. A jeśli nie, to nie rzucaj słów na wiatr i nie przekazuj swoich zapatrywań jako prawdy.

- Wprowadzenie Globalnego programu antyterrorystycznego. Wzmocnione kontrole na lotniskach. Inwigilacja ludzi i internetu. Zmiany w prawie amerykańskim potencjalnie każdy obywatel USA może być terrorystom.

Dobrze, Mora, to wymień mi teraz faktyczne skutki i niedogodności, jakie wynikają z tego powodu dla zwykłych obywateli. Bo:

a) Wzmocniona kontrola lotnisk jest TYLKO na plus (chyba, ze jesteś handlarzem marihuany, to już gorzej, albo przemytnikiem broni - inaczej ta kontrola co najwyżej sprawi, że z 30 min dłużej postoisz w kolejce - jak dla mnie nie jest to "haniebne zniewolenie")

b) Inwigilacja ludzi - jak w praktyce przeprowadzana? Może nieco rozjaśnisz sprawę i podasz KONKRETY?

c) Inwigilacja internetu - tak, pod kątem słów "atak", "bomba" etc. Nawiasem mówiąc, większość zarejestrowanego materiału jedynie leży w archiwach, bo nie ma możliwości, żeby sprawdzić takie ilości danych. Więc nie jest to żaden podsłuch, gdzie każdy człowiek ma przydzielonego agenta, który śledzi każdy Twój krok.

- Programowanie ludzi. Nastawienie na Antyislam, wprowadzanie negatywnych odczuć poprzez TV. Przez okrągły tydzień po ataku na WTC w TV prowadzona była kampania propagandowa aby ludzie uwierzyli że to Bin Laden.

To, że propagowany jest anty-islam, to akurat masz absolutną rację, i tu się zgodzę.

A co do tego, że przez okrągły tydzień była kampania by ludzie uwierzyli, ze to Bin-Laden, to akurat bzdura, bo przez ten tydzień aż huczało od domysłów, różnych wersji i śledztwo, czy to na pewno on, czy nie ktoś inny, i wszędzie zaznaczano, ze nic nie wiemy na pewno. Więc bzdura do kwadratu.

- Atak na Iraku z powodu posiadania broni masowej zagłady? Być może ta broń także wyparowała jak samolot po ataku w pentagon :] Inaczej mówiąc ATAK NA IRAK BYŁ NARUSZENIEM PRAWA MIĘDZYNARODOWEGO bo nie było ŻADNYCH DOWODÓW.

Po pierwsze już napisałem, że dawanie wojny w Iraku jako przykładu skutków 9/11 jest DUŻYM nadużyciem.

Po drugie, przeinaczasz fakty. Irak miał podpisany papier, że NIE MA PRAWA posiadać broni masowego rażenia. Sami podpisali. Potem natomiast pojawiły się doniesienia, że taka broń może istnieć. Irak robił duże problemy kontrolerom, nie pozwalając im na wejście do niektórych miejsc, opóźniając i w tym czasie coś wywożąc. Dostali ultimatum, że albo wpuszczą kontrolerów bez ograniczeń (czyli dotrzymają paktu i pokażą, że nie mają broni, nie mają nic do ukrycia), albo zacznie się wojna. No i się zaczęła...

Oczywiście atak ten był sprzeczny z wieloma interpretacjami, oczywiście był celowy. Ok, tu nie przeczę. Jednak sam atak na WTC nie spowodował wojny w Iraku, gdyż tą można było wywołać bez przedsięwzięcia na taką skalę (bez WTC).

- Pozytywne skutki. Atak na WTC potwierdza że "teorie spiskowe" mają częściową prawdę ponieważ ten kto zorganizował atak na WTC zrobił tyle błędów w zacieraniu faktów że nie sposób wierzyć "Wielkim Politykom". I może to jest właśnie odpowiedzieć dla Tenebraela. Tym którzy zrobili ten atak zadbali o to aby jak najmniej odkryto, zacierali fakty o czym często można się przekonać na podstawie zeznań świadków.

1) To może przytocz te zeznania świadków, które świadczą o zacieraniu faktów.

2) Jeżeli już, to n iewygodne fakty mogą jedynie świadczyć, że oficjalna wersja nie jest w pełni prawdziwa. A na razie nie słyszałem żadnego, powtarzam: ŻADNEGO logicznego dowodu, że inicjatorami mieliby być "Wielcy Politycy" USA. Teoretycy spiskowi jakoś nie zadali sobie trudu, by to akurat (mające zresztą kardynalne znaczenie) udowodnić, wykazać - nie dziwne, bo dla nich oczywistą oczywistością jest, ze jak spisek, to na pewno rząd USA ;]

A oto jeden z rzekomych cytatów Bin Ladena.

"Będziemy świadkami upadku Stanów Zjednoczonych, które zignorowały wszelkie ludzkie wartości i przekroczyły wszelkie granice."

I to tyle.


A mógłbyś podać KONTEKST tej wypowiedzi? Bo sama wypowiedź nie znaczy nic, mogła dotyczyć tak WTC, jak i ataku na Afganistan, jak i ataku na Irak, jak i kilku zupełnie innych rzeczy.

Pozdrawiam

Tene


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: Mora Kwiecień 23, 2009, 06:42:07
Oj Tene.

Naprawdę się czepiasz i interpretujesz to wszystko byle by wyszło na to że się mylę i piszę jak potłuczony. Sorry ale nie odpowiem ci na te wszystkie "zarzuty".

Choćby to.
Cytuj
Czy oznacza to, że znasz ich osobiście, bądź "masz dojścia", że dokładnie wiesz nawet, kto to robi, a co ważniejsze, z jakich pobudek? I czy byłeś w miejscu zamachu, by wiedzieć, co krzyczą terroryści przed wysadzeniem się? Jeśli masz informacje w jednym z tych pytań - podziel się, chętnie posłucham. A jeśli nie, to nie rzucaj słów na wiatr i nie przekazuj swoich zapatrywań jako prawdy.
Tak jednego z nich przechowuje w piwnicy.

Powiem ci w tajemnicy jak się nazywa a jego imię zaczyna się na Bin... ;D

Cytuj
A mógłbyś podać KONTEKST tej wypowiedzi? Bo sama wypowiedź nie znaczy nic, mogła dotyczyć tak WTC, jak i ataku na Afganistan, jak i ataku na Irak, jak i kilku zupełnie innych rzeczy.

Interpretuj to jak chcesz. Ten kto ma zrozumieć zrozumie o co mi chodzi.

Pozdro
Mora

PS: Może trochę wyluzuj?

I jeszcze jedno co do inwigilacji internetu to przykład YouTube. Ten temat gdzie Leszek podał informacje o Mossadzie.

Konto Waldek1984 czy jakoś tak zostało zawieszone na YT dlaczego? Nie wiem jedno wiem że zawierało filmy z "teoriami spiskowymi" czy te filmy łamały prawa serwisu?
Dobra tyle wystarczy...


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: Tenebrael Kwiecień 23, 2009, 06:52:55
Mora - to co to za dyskusja, jeśli nie odpowiadasz na argumenty? Tak sobie można wesoło kombinować spiski, i nic z tego nie wyniknie. Jeśli się w coś wierzy, trzeba też umieć to jakoś obronić, a nie tylko peplać i peplać, jak to rząd USA manipuluje ludźmi.

A do rzeczy:

Tak jednego z nich przechowuje w piwnicy.

Powiem ci w tajemnicy jak się nazywa a jego imię zaczyna się na Bin... Duży uśmiech


Nie rób uników, a odpowiedz. Rozumiem, że nie znasz żadnego, nie słyszałeś, co krzyczą, a jedynie wesoło sobie domyślasz, że w sumie to nic nie widziałeś i nie wiesz, ale na pewno jest tak i tak. Bezsens.

Interpretuj to jak chcesz. Ten kto ma zrozumieć zrozumie o co mi chodzi.

Pfff, kolejny unik tych, co gadają, a nawet nie wiedzą o czym. I jak zawsze wielce oświecony argument: "Ten, kto ma zrozumieć, ten zrozumie". Nota bene nawet słuszny. Ten, kto jest zalany przez spiski i nic poza nimi nie widzi, zrozumie tak, jak "ma zrozumieć". A ten, kto analizuje, od razu się połapie, że bez kontekstu to sobie można gadać i nic więcej.

I jeszcze jedno co do inwigilacji internetu to przykład YouTube. Ten temat gdzie Leszek podał informacje o Mossadzie.

Konto Waldek1984 czy jakoś tak zostało zawieszone na YT dlaczego? Nie wiem jedno wiem że zawierało filmy z "teoriami spiskowymi" czy te filmy łamały prawa serwisu?


W prawach serwisu jest np to, że filmiki tam zamieszczone nie mogą zawierać treści nawołujących do nienawiści (do kogokolwiek), ani też oczerniających innych ludzi. A weź sobie teraz filmiki choćby na temat, o ktorym rozmawiamy, i non stop oczernianie Busha bez żadnych dowodów, robienie z niego masowego mordercy etc.

Reasumujac, owszem, można szukać niewygodnych faktów, ale trzeba też zastanowić się, zanim się rzuca oskarżeniami i epitetami, czy faktycznie mamy na nie niezbite dowody. Usuwanie TAKICH kont (zawierających bezpodstawne, nieudowodnione oskarżenia) uważam za całkowicie naturalne, a wręcz WSKAZANE.

PS: Może trochę wyluzuj?

PS. Może Ty również? Nie szukaj wszędzie spisku, nie rób z każdego u władzy krwiożerczego mordercy, lidera Iluminatów, globalnego manipulatora etc... na zdrowie wyjdzie.


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: Mora Kwiecień 23, 2009, 07:13:33
Cytuj
PS. Może Ty również? Nie szukaj wszędzie spisku, nie rób z każdego u władzy krwiożerczego mordercy, lidera Iluminatów, globalnego manipulatora etc... na zdrowie wyjdzie.
Nie. :)

Tenebrael potrafił bym ci odpowiedzieć ale po prostu mi się nie chce zajmie mi zbyt dużo czasu odpowiadanie ci na tamten post i zresztą po namyśle stwierdzam że nie warto prowadzić dyskusji w tym temacie.

Ja potrafię dać argument kiedy wiem że warto ale tutaj nie warto bo idziesz w zaparte. Może Tomek nasz kochany admin rozjaśni Ci głowę ja nie mam ochoty na to.

A to że napisałem wyluzuj chciałem ci powiedzieć abyś nie skreślał odraz wszystkiego co napiszę.

Pewnie zaraz napiszesz że uciekam od dyskusji ale tak nie jest mam ciekawsze rzeczy do roboty niż przekonywanie kogoś do czegoś. :)

Być może się mylę w niektórych moich założeniach ale ogólna struktura pozostanie taka sama i będę się tego trzymał. Dla zamachy na te dwie wieże to nie przypadek to nie atak ze strony "al kaidy" ale zaplanowane działanie jakiś ludzi.

A to "Allah Akbar" to słyszałem w jakimś filmie dokumentalnym made by kontrolowane media. Tak samo w programie uwaga mówili o jakiejś kobiecie która została polana kwasem i dokładnie zrobili symulację tego i ten koleś który ją oblewał powiedział "Niema boga nad Allaha a Mahomet jest jego prorokiem". Więc nie wymyślam sobie nic ponieważ w mediach pojawia się takie przedstawienie terrorystów potem gdzieś słyszysz jak ktoś mówi jak to terroryści się zabijają i zastanawiasz się jak ludzie mogą być tak ślepi?

Oni to robią ale nie w imię Islamu. To Ślepa wiara tych którzy tym wszystkim kierują i manipulują nimi.

Pozdro
Mora :)

EDIT: http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=1596.0 <- Przeczytaj



Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: Tenebrael Kwiecień 23, 2009, 07:27:17
1. To po co jesteś na forum dyskusyjnym czy wypowiadasz się w tym wątku, skoro nie interesuje Cię podjęcie DYSKUSJI? (tak dla lekkiej zaczepki powiem, że to "dziwny, niewygodny fakt", więc na pewno jesteś manipulatorem i służysz jakiejś organizacji masowego spisku! ;P )

2. To, że tradycyjne media zrobiły takie filmiki nie oznacza, że automatycznie musisz je skreślać i uznawać, że wszystko, co tam pokażą, to fałsz. Bo to jest z jednej strony odpinanie klapek z oczu (zauważenie, ze tradycyjne media czasami są kontrolowane), a z drugiej - od razu zakładanie nowych ("skoro tak jest, to na pewno wszystko tam to bzdury i propaganda!")

3. To, że to nie sprawka Al-Kaidy - nigdy nie twierdziłem, ze to na pewno sprawka Al-Kaidy, ale że tak na prawdę nie mamy zielonego pojęcia, czyja. I stwierdzanie, że "skoro nie Al-Kaida, to na pewno Bush" jest idiotyzmem. Co do kontrolowanego wyburzenia pokazałem już kilka faktów, które takie wyburzenie negują, ale się widzę nie ustosunkowałeś, i wolisz wierzyć, zamiast wiedzieć i zanalizować problem.

Pozdrowienia

Tene

EDIT: Absolutnie nie skreślam od razu tego, co ktokolwiek mówi. Tylko, w odróżnieniu od wielu tutaj maniaków spisku, tak samo uważnie słucham drugiej strony, która takie spiski neguje i pokazuje fakty do spisku nie pasujące. Ja oceniam informacje, a nie człowieka.


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: Mora Kwiecień 23, 2009, 07:31:33
Cytuj
1. To po co jesteś na forum dyskusyjnym czy wypowiadasz się w tym wątku, skoro nie interesuje Cię podjęcie DYSKUSJI?

Mogę podjąć dyskusję z kimś z kim idzie wymienić się cenną informacja a było tutaj kilka ciekawych postów którym potem się przyjrzę. Zresztą po co zadajesz takie pytanie? Omg...

Pozdro


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: Tenebrael Kwiecień 23, 2009, 07:36:17
Zadaję takie pytanie, bo uważam, że jeśli już piszemy w tym wątku to po to, by podjąć dyskusję. Mówisz się o dzieleniu się informacjami - a czy czasami nie filtrujesz informacji, które przyjmujesz, i nie bierzesz tylko tych, które mogłyby świadczyć o spisku?


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: Mora Kwiecień 23, 2009, 07:37:22
Nie.


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: Tenebrael Kwiecień 23, 2009, 07:47:50
Poza tym, Mora - zamiast przerzucać się argumentami, domysłami etc, zawsze możesz zrobić to, o co poprosiłem tych, którzy w spisek wierzą. Dałem moją analizę ilości potrzebnych środków, ludzi, łącznie z szansami na nieujawnienie spisku. Pokazałem też sporo problemów, które taki spisek by stwarzał. Więc zamiast rzucać słowami Osamy wyciętymi z kontekstu, zawsze możesz mi wykazać, że w tej analizie myliłem się w stwierdzeniach i obliczeniach, że ilość ludzi można by zminimalizować o tylu i tylu, i tak i tak podniosłoby to szanse. Mozesz też wykazać, że trudności, które tam opisałem, byłyby do przezwyciężenia i zaproponować, JAK.

Podsumowując, pokaż mi, że wersja spiskowa jest w ogóle MOŻLIWA, i wtedy można zacząć rozmawiać o porozsiewanych tam i sam "dziwnych" faktach.


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: tom1ek Kwiecień 23, 2009, 11:19:50
~Tene, wiem że jak inni zamiesczają filmiki z youtube, to ty tez możesz, ale akurat te co zamieściłeś o wtc7 - wybrałeś chyba jedne z najgorszych jakie można znaleźć. Są zdecydowanie mniej wiarygodne (wogóle nie są wiarygodne :P) od pozostałych.

konkretnie te:
Cytuj
Zauważmy jedną charakterystyczną cechę takiego wyburzenia. Mianowicie DŹWIĘK(I) poprzedzający wyburzenie. Są dwa rodzaje, zależnie od wyburzenia:

1) cała seria, jakby kanonada z dział - krótkie, szybkie "strzały", szybko się pojawiające i szybko się kończące.
2) jeden, potężny huk - nie długi, ale jeden, SZYBKI, okropnie głośny huk.

A teraz filmiki z rzekomego "wyburzenia" WTC7:
http://www.youtube.com/watch?v=LD06SAf0p9A&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=SIbqaybkbWI&feature=related

Co widać? Na pierwszym filmiku nie ma żadnego głośniejszego huku, ani wielu małych. Nic. Na drugim - jest jeden dłuuugi rumor, potem przechodzący w kolejny dłuuugi, nieco inny rumor.

W pierwszym mogłeś nie zauważyć (sam tez bym nie wiedział), ale na tym drugim wycięto trochę klatek w kluczowym momencie - ten "przeskok" w 6 sekundzie filmu. Widać przecież od razu :)

Ten pierwszy to montaż. Połączono dwa klipy a dodatkowo i do pierwszego z tych dwóch klipów podłożono dźwięk z innego źródła.

Na dowód mam ORYGINAŁ tego drugiego. Mówiąc "oryginał" mam na myśli filmik wycięty z nagrania zarejestrowanego przez kamerę przemysłową w tamtym rejonie i skopiowany do mnie na komputer, w formacie divx3 (*.avi). Mam nadzieję, że ci odtworzy (jak nie to - ściągnij sobie dobry odtwarzacz - Mplayer) - dałem na "wyślijto":
http://wyslijto.pl/plik/pbi1f4hai3

I ten właśnie filmik wklejono w ten drugi, który widać pod tym linkiem co podałeś - wraz z dźwiękiem, którego pierwotnie kamera nagrywająca NIE REJESTROWAŁA.  8)


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: Tenebrael Kwiecień 23, 2009, 11:50:34
Tom1ek - niestety, pisze mi, ze "plik jest za duży" - nie chce ściągnąć. Na razie nigdzie nie znalazłem filmiku, na którym pokazane byłoby zawalenie WTC7 z pełnym głosem. Wręcz nawet na wszystkich filmikach "spiskowych", na których szybkie, krótkie odgłosy wielu "wystrzałów" (eksplozji) byłyby jednoznacznym dowodem kontrolowanego wyburzenia, dźwięk jest WYCISZONY - dlaczego?

EDIT: Ściągnęło się. Ten filmik od dawna jest na YT - również nie ma w nim dźwięku. Co warto zauważyć, nie ma też charakterystycznych dla wyburzania takiego budynku eksplozji, które mają na celu zniszczenie kolejnych elementów konstrukcji. Tak więc ten filmik raczej zaprzecza kontrolowanemu wyburzeniu, niż je potwierdza.

EDIT 2: A tu jeszcze ślicznie pokazane wyburzenie wieżowca. Efekty wystrzałów i cała masa błysków są aż nazbyt widoczne. Zauważcie też, że blok nie wali się od góry, nie "sunie" w dół, a jego piętra padają w miarę jednocześnie. To z kolei dla fanów kontrolowanego wyburzenia dwóch głównych wież WTC.

EDIT 3: Kolejny filmik z demolki: http://www.youtube.com/watch?v=khD2gZkkSu0&feature=related

Na nim widzimy oczekiwanie ludzi. Nagle słychać: "Oh, there goes!" - po czym? Po odgłosach sekwencyjnych HUKÓW pojedynczych eksplozji.

W związku z tym dalej pozostaje w mocy to, o co proszę - jeśli ktoś znajdzie filmik z pewnym dźwiękiem, dobrej jakośći, na którym słychać będzie sekwencyjne eksplozje lub, co najmniej, jedną bardzo głośną eksplozję przed samiutkim zawaleniem - wtedy można mówić o kontrolowanym wyburzeniu.


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: Lucyfer Kwiecień 23, 2009, 12:32:16
911 Mysteries - Demolitions [NAPISY PL] / prawda o 11 września
http://video.google.com/googleplayer.swf?docid=8668569065457338623&hl=en&fs=true


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: Neo Killuminati Kwiecień 23, 2009, 14:44:41
Taa kolejny świetny dokument , te dokumenty pięknie zakopują oficjalną wersje .
A tak na marginesie .. po co Osama miałby ściągać na islamskie kraje cała mase Amerykańskich żołnierzy ? Czyżby Osama chciał by Usa opanowało te islamskie kraje (samobój?) ,czyżby Osama nie używał logiki ? Po co ściągać sobie na głowe potwora o nazwie USA ?
Sam przyznał że nie pozwolonoby mu na taką akcje , żeby tak zaatakować USA musiałby mieć powolenie zwoich "ziomków" ..


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: kamil771 Kwiecień 23, 2009, 15:49:05
Ok, w takim układzie może warto byłoby przejrzeć listę ofiar pod katem żydowsko brzmiących nazwisk? I sprawa bez problemu się wyjaśni. Ciekaw też jestem, skąd zwykły policjant wiedział juz wtedy, ze Żydów tam nie było, skoro pełna lista ofiar przez bardzo długi czas nie była pełna?

Dalej - a możesz wykluczyć po prostu poglądy antysemickie u owego policjanta? (nic nie insynuuję, jedynie jest to pytanie)

Posłuchaj co mógłby osiągnąć Jennings kłamiąc? Nic!
Tym bardziej,że narażał własne zdrowie i życie mówiąc o tym.
Ten policjant zmarł w dość dziwnych okolicznościach,i dodam,że to nie był jedyny przypadek śmierci światka zamachów. Poczytaj sobie

http://dotconnectoruk.blogspot.com/2008/09/key-911-witness-commits-suicide.html

Tenebrael nie podważyłeś do tej pory ani jednego z naszych argumentów przemawiających za udziałem USA w zamachu.

Ale kontynuujmy:

1 Dlaczego skonfiskowano video z nagraniem ze stacji benzynowej które jako jedyne zarejestrowało to "COŚ" co uderzyło w pentagon
2. Dlaczego nie odnaleziono szczątków samolotu który rozbił się z Shenskvile.
(-po Pentagonie druga katastrofa samolotu pasażerskiego po którym nie znaleziono szczątków)



Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: Tenebrael Kwiecień 23, 2009, 16:09:38
Kamil771 - Ty natomiast (ani żaden inny zwolennik teorii spiskowej) nie pokazałeś mi jeszcze, jakim cudem możliwe byłoby przeprowadzenie takiej operacji, zakładając, że było to sprawką "rządu USA". A dłuuugi post z analizą trudności czeka na ustosunkowanie się punkt po punkcie.

Co do Twoich pytań:

1. Tu sprawa jest oczywista. Żaden trzeźwo myślący kraj (czy raczej komórka za to odpowiedzialna) nie opublikuje od razu materiałów pokazujących atak na ważne militarnie (i obronnościowo) obiekty tego kraju (a zgodzisz się chyba, że Pentagon znajduje się na czele listy takich obiektów). Tak więc konfiskata tej taśmy jest raczej oczywistością, niż czymś dziwnym.

Dodam tutaj, że teoria, że została skonfiskowana, bo pokazuje uderzenie rakiety nie trzyma się kupy. Czemu? Przede wszystkim spójrz na eksplozję, jaką wywołała, i - ważny fakt - OGROMNĄ chmurę ognia. Jeśli czytałeś coś o materiałach wybuchowych, powinieneś wiedzieć, że , nie licząc bomby atomowej (bo tu nie jestem pewien, przyznaję - ale to chyba nie była bomba atomowa ;]), wybuch materiału wybuchowego zawartego w pociskach nie powoduje uwolnienia ogromnej ilości OGNIA, a energii kinetycznej, rozrywającej atakowany obiekt. Taką chmurę ognia wywołuje jednak duża ilość eksplodującego PALIWA (od razu mówię - na pewno rakieta ma go zbyt mało, by wywołać TAKI efekt). A w jakim obiekcie znajduje się taka ilość paliwa? Otóż w, o dziwo, samolocie.

2. Co do kwestii pozostałego samolotu, przyznam, że się tą sprawą nie interesowałem na razie, więc się ustosunkuję, gdy ją nieco lepiej poznam. Na razie koncentruję się na rzekomym "kontrolowanym wyburzeniu" WTC 1, 2 i 7.

EDIT: Tenebrael nie podważyłeś do tej pory ani jednego z naszych argumentów przemawiających za udziałem USA w zamachu.

Uściślijmy - po pierwsze, podważyłem, choćby kwestię nietopliwości stali w temperaturze płonięcia paliwa, czy też kwestię wybuchów, które byłyby konieczne w CAŁEJ wieży WTC, by spowodować piękne walenie się jej przy kontrolowanym wyburzeniu. Po drugie natomiast, warto zaznaczyć, ze Wasze argumenty mogą świadczyć (czy raczej wskazywać) o bardziej starannym zaplanowaniu zamachu, a nijak nie świadczą konkretnie o udziale USA.


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: kamil771 Kwiecień 23, 2009, 16:33:53
Kamil771 - Ty natomiast (ani żaden inny zwolennik teorii spiskowej) nie pokazałeś mi jeszcze, jakim cudem możliwe byłoby przeprowadzenie takiej operacji, zakładając, że było to sprawką "rządu USA". A dłuuugi post z analizą trudności czeka na ustosunkowanie się punkt po punkcie.

Co do Twoich pytań:

1. Tu sprawa jest oczywista. Żaden trzeźwo myślący kraj (czy raczej komórka za to odpowiedzialna) nie opublikuje od razu materiałów pokazujących atak na ważne militarnie (i obronnościowo) obiekty tego kraju (a zgodzisz się chyba, że Pentagon znajduje się na czele listy takich obiektów). Tak więc konfiskata tej taśmy jest raczej oczywistością, niż czymś dziwnym.

Dodam tutaj, że teoria, że została skonfiskowana, bo pokazuje uderzenie rakiety nie trzyma się kupy. Czemu? Przede wszystkim spójrz na eksplozję, jaką wywołała, i - ważny fakt - OGROMNĄ chmurę ognia. Jeśli czytałeś coś o materiałach wybuchowych, powinieneś wiedzieć, że , nie licząc bomby atomowej (bo tu nie jestem pewien, przyznaję - ale to chyba nie była bomba atomowa ;]), wybuch materiału wybuchowego zawartego w pociskach nie powoduje uwolnienia ogromnej ilości OGNIA, a energii kinetycznej, rozrywającej atakowany obiekt. Taką chmurę ognia wywołuje jednak duża ilość eksplodującego PALIWA (od razu mówię - na pewno rakieta ma go zbyt mało, by wywołać TAKI efekt). A w jakim obiekcie znajduje się taka ilość paliwa? Otóż w, o dziwo, samolocie.

2. Co do kwestii pozostałego samolotu, przyznam, że się tą sprawą nie interesowałem na razie, więc się ustosunkuję, gdy ją nieco lepiej poznam. Na razie koncentruję się na rzekomym "kontrolowanym wyburzeniu" WTC 1, 2 i 7.

EDIT: Tenebrael nie podważyłeś do tej pory ani jednego z naszych argumentów przemawiających za udziałem USA w zamachu.

Uściślijmy - po pierwsze, podważyłem, choćby kwestię nietopliwości stali w temperaturze płonięcia paliwa, czy też kwestię wybuchów, które byłyby konieczne w CAŁEJ wieży WTC, by spowodować piękne walenie się jej przy kontrolowanym wyburzeniu. Po drugie natomiast, warto zaznaczyć, ze Wasze argumenty mogą świadczyć (czy raczej wskazywać) o bardziej starannym zaplanowaniu zamachu, a nijak nie świadczą konkretnie o udziale USA.

1 Od ataków 11 września minęło ponad 7 lat. Żaden trzeźwo  myślący kraj który nie ma nic na swoim sumieniu nie zwlekał by z udostępnieniem materiału który oczyścił był go z zarzutów!
Wobec tylu oskarżeń i teorii spiskowej władze powinno już dawno udostępnić nagranie i powiedzieć:
"Widzicie samolot który uderza w Pentagon I po co było tyle teorii? I kto ma teraz rację?"

Jeśli by do zrobili raz na zawsze ucięli by spekulacje na temat Pentagonu.
Ale oczywiście tak się nie stało

Władze nie zgodziły się ujawnić nagrania nawet na prośbę rodzin zabitych w Pentagonie!!!

2. Tenebrael Samolot który rzekomo rozbił się w stanie Pensylwania jest niezwykle ważnym punktem dotyczącym 11 września!

Jak możesz nas "przekonywać" jak sam nie znasz podstawowych wydarzeń które rozegrały się 11.09.2001r   


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: Tenebrael Kwiecień 23, 2009, 17:02:59
Kamil - nie znam jednego z ASPEKTÓW tego wydarzenia, a raczej nie znam go dokładnie. Na niego też przyjdzie czas, nie bój nic.

Ale dalej nie ustosunkowałeś się do tych moich punktów spooooro wyżej, przypominam. Pokaż, ze było to możliwe. Powiem Ci tak, jak Ty z Pentagonem - skoro jest to tak oczywiste i tak możliwe, to czemu zwlekasz? Wyjaśnij mi, jak rząd mógł zorganizować tą operację, pokaż, że było to absolutnie wykonalne, i skop mi tyłek na całego.

Co do ujawniania nagrania - zwykle takie dokumenty trzyma się i po 10-20 lat w tajności (a czasem i dłużej), więc ujawnienie ich po 7 latach jest i tak pójściem na ustępstwo ze strony władz.

EDIT: Jeszcze odnośnie tego, czemu nie odtajniono tej taśmy, by pokazać, ze to faktycznie był samolot i udowodnić, że zwolennicy spisków się mylą. Powodów (zresztą praktycznie oczywistych) jest kilka:

1. Gdyż jest to materiał objęty szczególną ochroną.

2. Gdyby przejęli się teoriami spiskowymi i odtajnili nagranie dla wyczyszczenia się z zarzutów, oznaczałoby to, że są na łasce i niełasce oceny zwolenników spisku. Że to teoretycy spiskowi mogą wywierać nacisk (propagując różne swoje wersje wydarzeń) na rząd. A czemu byłoby to BARDZO niekorzystne, punkt trzeci:

3. Gdyby tak się stało, zwolennicy spisków zobaczyliby, że mogą tworzyć nacisk na rząd. I zaczęliby żądać odtajniania i wytłumaczenia się ludzi u władzy z wielu innych rzeczy zawartych w ich teoriach (tak tych sensowniejszych, jak i najbardziej dziwacznych). Nagle rząd musiałby się ustosunkowywać i tłumaczyć z 1000-ca innych podejrzeń, choćby nie wiem, jak kretyńskich. Powiesz, ze nie musiałby? Wtedy od razu by wytknęli: "Patrzcie! Do tego się nie ustosunkowali, więc to na pewno prawda! Spisek! Argghhhh!". Więc nic dziwnego, że mają teoretyków spiskowych w zadniej części ciała. Przykre, że musiały na tym ucierpieć rodziny, ale niech o to mają pretensję do, jak to ujął Bernatowicz, "spiskoświrów", przez których ujawnienie tych taśm byłoby wysoce niekorzystne.

4. A nawet gdyby ujawnili. Co by się stało? I tak od razu 100 maniaków spisku zobaczyłoby na filmie rakietę, 10 transportowiec, a 5 latający talerz (mimo, że ewidentnie widać samolot, szczególnie po efekcie uderzenia). I po prostu jedno podejrzenie o spisek zamieniliby na drugi. Bezsens, nieprawdaż?


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: Mobius Kwiecień 23, 2009, 17:25:04
Tene jak pisałem wyżej ,wcześniej tego typu sytuacje miały miejsce  i nigdy tego typu budynek się nie zawalił,Architekci Naukowcy czy Projektanci world trade center uważają że wieże nie powinny się zawalić w sytuacji jaka miała miejsce.Jeśli chodzi o ich nazwiska(Arch i Inż) to  są ich jeśli nie dziesiątki to setki ,przy wielu artykułach na ten temat,także ta stronie którą podawałem wcześniej

The Empire State Building
28 lipca 1945 roku miał miejsce tragiczny wypadek - w budynek wbił się wojskowy samolot B-25. Bombowiec leciał z Bedford w stanie Massachusetts, do Newark w New Jersey. Przyczyną wypadku była bardzo gęsta mgła nad Nowym Jorkiem. Pilot zbyt późno dostrzegłszy wieżowiec uderzył w niego wybijając potężną dziurę w jego elewacji. Samolot uderzył na wysokości 79 piętra. W wyniku uderzenia powstała dziura o wymiarach 5,5 na 6 metrów. Siła uderzenia była tak wielka, że szczątki samolotu przebiły budynek na wylot i spadły na ulicę po drugiej stronie. Zerwała się jedna z wind, w której jadącą kobietę uratowały sprawnie działające zabezpieczenia windy. W wyniku tej katastrofy śmierć poniosło 14 osób. Do dziś nie wyjaśniono dlaczego samolot leciał tak nisko — najczęściej przyjmowana jest hipoteza, że 1. pilot chciał pokazać młodszym członkom załogi panoramę miasta z powietrza, a otrzymawszy błędną prognozę pogody (brak mgły nad miastem i chmury na wysokości około 450 m), zaniedbał kontroli wysokościomierza. Naprawa szkód trwała 12 miesięcy i kosztowała ponad 10 milionów dolarów. Po tej katastrofie zabroniono lotów samolotowych nad Nowym Jorkiem na wysokości mniejszej niż 600 metrów (2000 stóp).


The Empire State Building Plane Crash

B-25 Bomber Hits 78th Floor, July 28, 1945!!
(http://www.evesmag.com/empirestatebldgcrash.jpg)

Chciałbym jeszcze dodać że samolot ten nie wiele odbiegał rozmiarami od tych z 11 września


(http://www.strategic-air-command.com/missiles/Aircraft-Launched_Missiles/images/agm-129-b52.jpg)

Na szybkiego napiszę że przed zamachami w world trade center były roboty remontowe które trwały z tego co pamiętam kilkanaście tygodni,czytałem na ten temat(a może oglądałem w filmie) już dość dawno więc nie potrafię opisać tej sytuacji dokładnie ale postaram się odnaleźć te materiały( W tym czasie mogły zostać podłożone materiały wybuchowe).Te punkty (i obliczenia)do których chciałbyś żebyśmy się odnieśli to tylko Twoje przypuszczenia, a do gdybania ciężko się odnieść w jakikolwiek sposób.


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: Tenebrael Kwiecień 23, 2009, 17:47:55
kamil771 - w filmiku tym autor "spuszcza" się nad czymś niebieskim/białym widocznym w oddali, insynuując, ze jest to dym zostawiany rpzez pocisk. Wystarczy jednak, że przewiniesz do pierwszego kadru, gdy "pocisk" był jeszcze daleko. Co się okazuje? To białe "coś" cały czas tam jest, nieruchome. Czyżby "dym" czekał na pocisk albo leciał przed nim, i zawisł wczesniej w miejscu? :D

Co do ujawnienia, to już Ci powiedziałem, co by to spowodowało, więc nie wiem, co chcesz jeszcze pokazać.


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: kamil771 Kwiecień 23, 2009, 17:53:39
kamil771 - w filmiku tym autor "spuszcza" się nad czymś niebieskim/białym widocznym w oddali, insynuując, ze jest to dym zostawiany rpzez pocisk. Wystarczy jednak, że przewiniesz do pierwszego kadru, gdy "pocisk" był jeszcze daleko. Co się okazuje? To białe "coś" cały czas tam jest, nieruchome. Czyżby "dym" czekał na pocisk albo leciał przed nim, i zawisł wczesniej w miejscu? :D
kamil771 - w filmiku tym autor "spuszcza" się nad czymś niebieskim/białym widocznym w oddali, insynuując, ze jest to dym zostawiany rpzez pocisk. Wystarczy jednak, że przewiniesz do pierwszego kadru, gdy "pocisk" był jeszcze daleko. Co się okazuje? To białe "coś" cały czas tam jest, nieruchome. Czyżby "dym" czekał na pocisk albo leciał przed nim, i zawisł wczesniej w miejscu? :D

Co do ujawnienia, to już Ci powiedziałem, co by to spowodowało, więc nie wiem, co chcesz jeszcze pokazać.
kamil771 - w filmiku tym autor "spuszcza" się nad czymś niebieskim/białym widocznym w oddali, insynuując, ze jest to dym zostawiany rpzez pocisk. Wystarczy jednak, że przewiniesz do pierwszego kadru, gdy "pocisk" był jeszcze daleko. Co się okazuje? To białe "coś" cały czas tam jest, nieruchome. Czyżby "dym" czekał na pocisk albo leciał przed nim, i zawisł wczesniej w miejscu? :D

Co do ujawnienia, to już Ci powiedziałem, co by to spowodowało, więc nie wiem, co chcesz jeszcze pokazać.
Co do ujawnienia, to już Ci powiedziałem, co by to spowodowało, więc nie wiem, co chcesz jeszcze pokazać.

Kamil - nie znam jednego z ASPEKTÓW tego wydarzenia, a raczej nie znam go dokładnie. Na niego też przyjdzie czas, nie bój nic.

Ale dalej nie ustosunkowałeś się do tych moich punktów spooooro wyżej, przypominam. Pokaż, ze było to możliwe. Powiem Ci tak, jak Ty z Pentagonem - skoro jest to tak oczywiste i tak możliwe, to czemu zwlekasz? Wyjaśnij mi, jak rząd mógł zorganizować tą operację, pokaż, że było to absolutnie wykonalne, i skop mi tyłek na całego.

Co do ujawniania nagrania - zwykle takie dokumenty trzyma się i po 10-20 lat w tajności (a czasem i dłużej), więc ujawnienie ich po 7 latach jest i tak pójściem na ustępstwo ze strony władz.

Zamachy 11 września były właśnie takim wyjątkiem i władze TYM BARDZIEJ NA PROŚBĘ OFIAR ATAKU NA PENTAGON powinny zezwolić na udostępnienie nagrania!
Po raz kolejny próbuje ci uświadomić,że gdyby te nagranie przekazano opinii publicznej RAZ NA ZAWSZE ZAMKNĘŁO BY USTA ZWOLENNIKOM TEORII SPISKOWEJ.

atak na pentagon

http://pentagon.hotnews.pl/zdjecia/4.jpg

http://pentagon.hotnews.pl/zdjecia/5.jpg

http://pentagon.hotnews.pl/zdjecia/6.jpg

http://pentagon.hotnews.pl/zdjecia/8.jpg

http://pentagon.hotnews.pl/zdjecia/9.jpg

http://pentagon.hotnews.pl/zdjecia/10.jpg

http://pentagon.hotnews.pl/zdjecia/11.jpg
Gasząc efekt uderzenia "samolotu"

http://pentagon.hotnews.pl/zdjecia/12.jpg




Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: Tenebrael Kwiecień 23, 2009, 18:39:31
Odpowiedź do całego artykułu pokazanego w tej (niestety, jak się zaraz okaże) pożałowania godnej stronie:

Strona 2:

1) Pokazane zdjęcia pentagonu już ugaszonego (zawalonego) i tego, jak nadal stoi. Tak, jakby ktoś celowo go potem zawalił. Tyle, że autorzy nie napomknęli, że zdjęcia, gdy stoi, pokazują pentagon w tym miejscu cały w ogniu, a zawalony, gdy juz jest ugaszony. Czego to niby ma dowodzić?

2) 6-te zdjęcie od góry. Tu dwa WAŻNE fakty.
 
    a) zauważcie, jak wygląda ściana po bokach dziury. Widać, ze jest WYRAŹNIE mocno obłupana, czego nie ma już wyżej. I już macie odpowiedź, jakie szkody wyrządziły boki skrzydeł.

    b) Na samej górze zdjęcia, pośrodku, widać dużą, czarną dziurę. Zaraz zobaczycie, do czego mi to potrzebne.

3) Zdjęcia 8 i 9. Autor pyta, gdzie są uszkodzenia i dziura? A jak ma widzieć uszkodzenia i dziurę, skoro większość obrazu zasłonięta jest przez lejącą się wodę i dym ?!

4) Zdjęcie 10. Autor niby pokazuje, że coś musiało wybić dziurę, nie uszkadzając budynków pomiędzy. Zapomina jednak, ze na tym foto kąt jest taki, ze gdyby były widoczne zniszczenia, robione przez pędzący, oderwany przód samolotu, to zdjęcie by ich i tak NIE POKAZAŁO. Jedyne miejsce, gdzie budynek pokazany jest od przodu (prócz widocznej, mniejszej dziury wylotowej), jest W CIENIU, i nie widać w nim nic. Trudno, by obiektyw aparatu przenikał rpzez ściany i pokazywał uszkodzenia ukryte za nimi ;]

5) Ostatnie zdjęcie. Pokazuje dziurę wylotową przedniej części maszyny. Ktoś zakrzyknie: "Nie! To miejsce uderzenia drugiego pocisku!". Ok, więc niech spojrzy na odpadnięty tynk i kształt cegieł wokół dziury. Są prawie nienaruszone, prawda? A czyż gdyby coś uderzyło ścianę OD PRZODU, nie pokruszyłoby rownomiernie i tynku, i cegieł? A tu widzimy wyraźny efekt tego, jak coś leciało OD WEWNĄTRZ, i wylatując, oderwało mniej solidny tynk, odsłaniając cegły, ale samych cegieł nie wyrwało. Trudno mi to opisać, postaram się póxniej narysować schemat, ale dziura ta jest ewidentnie wylotowa, a nie wlotowa (uderzona przez pocisk). Ktoś dalej powie: "Ok, ale przecież pocisk też mógł przelecieć jak samolot i zrobić tą dziurę!". I tu spisek leży i kwiczy, bo nawet gdyby, to ewentualne resztki głowicy pocisku nie zrobiłyby TAKIEJ dziury (chyba, ze faktycznie uderzyłaby bomba atomowa, bo ona moze być takich gabarytów ;]). Musiało to zrobić coś o wiele większego. Np? O dziwo - przednia część samolotu.

6) Strona ostatnia to już manipulacja do kwadratu. Wnoszą, że nie ma efektu nadpaleń. Każdy kretyn zauważy jednak, po dźwigach choćby i usuniętym już częściowo gruzie, że jest to faza rozbiórki tego, co zostało z tej części Pentagonu - tak więc bynajmniej nie musi pokazywać obszaru bezpośrednio dotkniętego ogniem, ale choćby warstwę nieco niższą, po zdjęciu najbardziej zniszczonych szczątków.


Podsumowując - śmiech na sali...

EDIT: Co do punktu 6: świadczy o tym też to, że ściany są idealnie wyrównane, czego nie zrobiłby ani pocisk, ani samolot - wniosek: jest to już faza rozbiórki.

"Nie dajmy się opanować rozpowszechnianym na globalną skalę kłamstwom!" - i pod tym stwierdzeniem autora strony się podpisuję, choć chyba nie w takim sensie, w jakim miał on to w zamyśle ;]


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: kamil771 Kwiecień 23, 2009, 20:45:02


Twoje wytłumaczenie to jedynie domysły i przypuszczenia,których punkt 5 jest jest najlepszym przykładem.
Do sprawy nagrania już nawet nie wracam bo i tak nic nie jesteś w stanie napisać.
Jestem ciekawy dlaczego nie znaleziono szczątków samolotu,co zniknęły?


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: Tenebrael Kwiecień 23, 2009, 22:08:01
Nagranie było wałkowane, komuś się udało uchwycić klatkę z widocznym SAMOLOTEM (zarówno kolorystyką, jak i gabarytami), łącznie z wydobywającym się z uszkodzonego silnika dymem (co pokazała też symulacja, ze faktycznie sinik BYŁ uszkodzony). A maniacy teorii spiskowych stwierdzili, ze "im to wygląda na pocisk", nic więcej.

Co do tego, że są to domysły - no jasne, ze są, bo oceniam na podstawie zdjęć, które widzę, tak samo, jak domysłami są te bajeczki, które maniacy spisku starają się sprzedać swoim słuchaczom. Tyle, że oni mówią tak, jakby jedynie ich wersja byłą możliwa, jakby była jedynym wytłumaczeniem - a ja pokazuję, że bullshit, istnieją i inne wytłumaczenia, wcale się do spisku uciekać nie trzeba.

Co do szczątków samolotu - czy oficjalny raport podaje, że nie znaleziono, czy też maniacy spisku mówią, ze nie znaleziono, bo nie widzą ich na fotografiach?


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: Mobius Kwiecień 23, 2009, 22:17:03
Dowódca lokalnej straży pożarnej, kierujący całą akcją ratunkową w ten pamiętny dzień, w czasie wstępnej konferencji prasowej przyznał, że szczątków samolotu nie można było nigdzie znaleźć


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: Neo Killuminati Kwiecień 23, 2009, 22:23:58
Zauważmy ze ludzie mający inne poglądy niż 'oficjalne' nie mówią : my jestesmy bogami a owce wierzą w debilizmy ..
Nie , chociaż Tene starasz sie zagiąć innych do swojej dziwnej teorii spiskowej ... mówiąc zwolennicy Teorii Spiskowej .. chociaż coś takiego nie ma miejsca tak na prawde .
Ale ważne jest to ,że mało kto zauważył jak dużo poruszanych wątków jest dawno obalonych przez np filmy dokumentalne na które mało zainteresowanych zwraca uwage.
Dlaczego samolot uderzył w pentagon nie robiąc w nim dziury ..... ?


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: Mobius Kwiecień 23, 2009, 22:26:59
Cytuj
250 amerykańskich architektów i inżynierów podpisało się pod petycją zawierającą następujące oświadczenie: „W imieniu narodu Stanów Zjednoczonych Ameryki, niżej podpisani architekci i inżynierowie (…) apelują i żądają przeprowadzenia całkowicie niezależnego dochodzenia wraz pozwem sądowym w celu ujawnienia pełnej prawdy, dotyczącej wydarzeń 11 września 2001 r., w szczególności zniszczenia wież World Trade Center i Budynku 7. W naszym przekonaniu istnieją powody zmuszające do podważenia oficjalnej wersji wydarzeń i z tego względu wszczęcia dochodzenia, uwzględniającego pełne zbadanie możliwości użycia środków wybuchowych, które mogły być rzeczywistym powodem zniszczenia wieżowców WTC wraz z Budynkiem 7”.

Cytuj
Profesor Jack Keller, z Uniwersytetu Stanowego Utah, członek National Academy of Engineering, zaliczony w roku 2004 przez magazyn Scientific American do grupy 50 najwybitniejszych naukowców świata, zaangażowanych w programy promocji nauki i technologii przyjaznych społeczeństwu, międzynarodowy doradca w zagadnieniach związanych z pozyskiwaniem wody i jej rolniczego zastosowania, odznaczony orderem Medal of Science and Technology przez gubernatora stanu Utah w 1988 r. oświadczył: „badania dowodzą, że obecna administracja rządowa nierzetelnie przedstawiła wypadki w Nowym Jorku i Waszyngtonie. Budynki World Trade Center były prawie na pewno zburzone w wyniku kontrolowanej detonacji, a dostępny materiał dowodowy nasuwa poważne wątpliwości na temat oficjalnej, rządowej wersji wydarzeń ataku na Pentagon”.

Cytuj
William Rice, inżynier budownictwa z doświadczeniem w konstrukcjach stalowych, były profesor wyższej szkoły technicznej w Vermont, twierdził: „interesującym faktem jest to, że obydwa 110-piętrowe budynki WTC zawaliły w przeciągu 10 sekund z prędkością bliską swobodnego spadania. To przeczy prawu zachowania pędu dynamiki Newtona, które sprawiłoby, że przezwyciężenie siły bezwładności każdego piętra i związany z tym przyrost masy układu skutkuje zmniejszeniem się prędkości spadania.

Nawet jeśli zignorowalibyśmy zasady dynamiki Newtona, musielibyśmy uwierzyć w to, że każda z wież WTC w sposób niewytłumaczalny zawaliła się, zgniatając pod sobą 287 masywnych kolumn na każdym piętrze zachowując jednocześnie prędkość swobodnego spadania, tak jakby ponad 100 000 ton, wspierających poniżej stalową konstrukcję, w ogóle nie istniało.


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: tom1ek Kwiecień 23, 2009, 23:09:39
WTC 7 collapse

Jak to przebiegało? Różne wersje wydarzeń:
1. wersja Roberta Bernatowicza (prezesa Fundacji Nautilus).
2. wersja NIST (National Institute of Standards and Technology), który sporządził oficjalny i szczegółowy rządowy raport.
3. wersja Larry'ego Silversteina (właściciela całego kompleksu WTC)

ad.1 - wersja Roberta Bernatowicza
Cytat: http://www.nautilus.org.pl/?i=1689
[mówi Robert Bernatowicz]
Budynek World Trade Center 7 to budynek w Nowym Jorku, który znajdował się w strefie World Trade Center na dolnym Manhattanie. Znajdował się on bezpośrednio przy strefie upadku głównej konstrukcji wieży południowej i którego upadek praktycznie przeorał na pół. Kiedy ja obserwowałem zawalenie się wież WTC byłem przekonany, że po czymś takim zawalą się budynki przy co najmniej dwóch ulicach. W roku 1998 byłem w WTC i dobrze znałem tereny wokół budynków. Nie mogłem uwierzyć, że po zawaleniu się wież rozsypał się tylko jeden, słownie jeden budynek stojący w ich bezpośrednim sąsiedztwie, tylko wspomniany wcześniej WTC7!


Reasumując - przyczyna zniszczenia WTC 7:
"wieża południowa" (WTC 1) przy upadku "przeorała na pół" WTC 7

_________________________________________________________________________

Moim skromnym zdaniem akurat fakty przekazywane przez Nautiliusa na temat WTC są zupełnie rzeczowe i sensowne. Pokazują drugą stronę całej tej teorii - jak wiele ma w sobie ona niedociągnięć, które szary odbiorca takich teorii przyjmuje bez głębszego zastanowienia. Ostatnio czytałem wywiad z Bernatowiczem na ten temat - i z tym, co pokazuje, trudno się nie zgodzić. Nie analizuje szczegółów i szczególików, które "jakoś tam nie pasują", a rozprawia się z głównymi tezami, które są szkieletem tych teorii. Przykłady:

1. Teorie spiskowe mówią o ubezpieczeniu WTC przed samym zamachem. Bernatowicz podaje jednak, ze były one STALE ubezpieczone od dłuuugiego czasu.

2. Kwestie nieodnalezienia silników samolotów uderzających w Pentagon, a gdy się znalazły - usilne teoretyzowanie, że ktoś je tam przywiózł.

3. Sama ocena tego, że z punktu widzenia logistycznego przeprowadzenie takiej operacji i zamknięcie ust wszystkim ludziom, nawet tym nieustalonym z góry, byłoby niemożliwe.

4. Kwestia "eksplozji", tak do znudzenia wałkowana w "Zeitgeiście" - Bernatowicz słusznie zauważa, że huk walących się tysięcy ton zapewne każdemu wydałby się EKSPLOZJĄ.

I tak dalej, i tak dalej. Rzeczowo i rozsądnie. W sumie sam miałem podobne wątpliwości, które raczej falsyfikowały "oficjalną teorię spikową" w moich oczach, a ten artykuł jasno je wyraził. Tyle, że fanatyczni maniacy teorii spiskowych widzą najdrobniejsze nieścisłości w oficjalnej wersji wydarzeń, a nie widzą ogromnych niedociągnięć - w swojej własnej...

na pewno mówimy o tym samym Nautilusie? ;)

hehehe

W takim razie...

_________________________________________________________________________

ad.2 - wersja NIST

Strona NIST World Trade Center Investigation Team (strona oczywiście na serwerze rządowym - ".gov"):
http://wtc.nist.gov/

A na niej oficjalny 130-stronicowy raport o zniszczeniu WTC 7 ("Final Report on the Collapse of World Trade Center Building 7" - ostatnio uaktulniony w styczniu 2009r.):
http://wtc.nist.gov/NCSTAR1/PDF/NCSTAR%201A.pdf

Tu oficjalne streszczenie/podsumowanie:
http://www.nist.gov/public_affairs/factsheet/wtc_qa_082108.html
"Questions and Answers about the NIST WTC 7 Investigation (Updated 04/21/2009)"

Cytuj
How did the fires cause WTC 7 to collapse?
The heat from the uncontrolled fires caused steel floor beams and girders to thermally expand...
tłumaczenie (wszystkie teksty tłumacze samodzielnie, dla tych którzy będą czytać ten mój post, a nie znają j.angielskiego; postaram się zrobić to dobrze):
"Jak pożary spowodowały zawalenie się WTC 7?
Ciepło z niekontrolowanych pożarów spowodowało termiczne rozciągnięcie stalowych belek podłogowych i dźwigarów..."

Cytuj
Why did WTC 7 collapse, while no other known building in history has collapsed due to fires alone?
The collapse of WTC 7 is the first known instance of a tall building brought down primarily by uncontrolled fires...
"Dlaczego WTC 7 zawalił się, podczas gdy żaden innych znany budynek w historii nie zawalił się tylko z powodu pożarów?
Zawalenie się WTC 7 to pierwszy znany przypadek o wysokim budynku, który zawalił się głównie przez niekontrolowane pożary..."

"głównie przez niekontrolowane pożary" - a dokładniej?

Cytuj
Factors contributing to WTC 7’s collapse included: the thermal expansion of building elements such as floor beams and girders, which occurred at temperatures hundreds of degrees below those typically considered in current practice for fire-resistance ratings; significant magnification of thermal expansion effects due to the long-span floors in the building; connections between structural elements that were designed to resist the vertical forces of gravity, not the thermally induced horizontal or lateral loads; and an overall structural system not designed to prevent fire-induced progressive collapse.
"Czynniki przyczyniające się do zawalenia się WTC 7 obejmowały: rozszerzalność termiczną elementów budynku, takich jak podłogi i belki dźwigary, która wystąpiła w temperaturze kilkuset stopni poniżej tej zazwyczaj rozpatrywanej w obecnej praktyce oceny ogniotrwałości; znaczne powiększenie rozszerzalności termicznej ze względu na długą rozpiętość pięter budynku; połączenia pomiędzy elementami konstrukcyjnymi, które zostały zaprojektowane dla odparcia pionowej siły ciężkości, nie termicznie wywołane poziome lub boczne obciążenia; oraz ogólny strukturalny system nie zaprojektowany do zapobiegania pożarom wywołującym stopniowe zawalenie się [budynku]."

Oficjalny film NIST o powodach zniszczenia WTC 7 ("The Collapse of World Trade Center 7: Why the Building Fell"):
http://www.nist.gov/public_affairs/releases/wtc_videos/wtc_videos.html

Cytuj
World Trade Center 7 collapsed because of fires. We really have a new kind of progressive collapse that we have discovered here, which is a fire-induced progressive collapse. In fact, we have shown for the first time that fire can induce a progressive collapse.
"World Trade Center 7 zawalił się z powodu pożarów. Naprawdę mamy nowy rodzaj stopniowego zawalenia się, jaki odkryliśmy tutaj, którym jest wywołane pożarem stopniowe zawalenie się. W rzeczywistości mamy pokazane po raz pierwszy, że pożar może wywołać stopniowe zawalenie się."


Później w tym filmie zapewniają jednak, że inni amerykanie w podobnych wysokich budynkach mogą spać spokojnie, bo są one bezpieczne, a zawalenie się podobnego budynku z takiego właśnie powodu jest "very rare event" - bardzo rzadkim wydarzeniem.

No faktycznie "very rare event" - bo w sumie dotychczas w historii zdarzyło się coś takiego tylko raz - 11 września 2001, nigdy przedtem, ani potem.  O0

___________________________________________________________


Raport NIST oraz ich film wyjaśniający na pewno zdecydowanie wyklucza wersję Roberta Bernatowicza (prezesa Fundacji Nautilus):
Cytuj
Znajdował się on bezpośrednio przy strefie upadku głównej konstrukcji wieży południowej i którego upadek praktycznie przeorał na pół

bzdura.

"Final Report on the Collapse of World Trade Center Building 7" z
http://wtc.nist.gov/NCSTAR1/PDF/NCSTAR%201A.pdf - strona 24 i 25.

Są tam te zdjęcia:
(http://img301.imageshack.us/img301/5387/fotoe.jpg)

(http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/d/d7/WTC_Building_Arrangement_and_Site_Plan_%28building_7_highlighted%29.jpg)

WTC 1 zawalił się pionowo w dół, a nie przewrócił na bok. Widać to na wszystkich filmach z zawalenia WTC 1.

WTC 7 stał sobie spokojnie dalej...

(http://i196.photobucket.com/albums/aa181/Okieboy_1/WTC-6.jpg?t=1240495868)

tyle że kilka odłamków, które doleciały do niego przy upadku WTC 1 spowodowało pożar....

Poniższe zdjęcie pochodzi z oficjalnego filmu NIST - przedstawia pożar w WTC 7 jakiś czas po zawaleniu się WTC 1. I co? WTC 7 jest "przeorany na pół"?  ;) :D
(http://img55.imageshack.us/img55/5172/fire.jpg)

WTC 1 nie spowodował uszkodzeń w WTC 7 przy upadku. Wywołał tylko niegroźny pożar. WTC 7 palił się przez jakiś czas i dopiero później (o godz. 17:20) runął. Taka jest wersja w oficjalnym filmie i raporcie NIST, a prezes FN wymyśla jakieś bajeczki nie z tej ziemi.

Inne jego wyjaśnienia w tym wywiadzie także bardzo często stanowczo odbiegają od wyjaśnień w oficjalnych raportach i wyjasnieniach NIST.

Więc kto mówi prawdę - Bernatowicz, czy NIST?

Na pewno ktoś tu zmyśla...

Przejdźmy dalej...

_________________________________________________


ad. 3 - wersja Larry'ego Silversteina (właściciela całego kompleksu WTC)

Oto fragment programu PBS "America Rebulilds", wyemitowanego późnym popołudniem 11 września 2001:
http://www.youtube.com/v/J25LePdMwKk&hl=pl&fs=1
Cytuj
I remember getting a call from the fire department commander. Telling me that they were not sure they were gonna be able to contain the fire. And I said: 'We've had such terrible loss of life, maybe the smartest thing to do is pull it.' And they made that decision to pull and then we watched the building collapse.
"Pamiętam telefon od dowódcy strażaków. Mówi mi, że nie są pewni, czy są zdolni do opanowania ognia. I ja powiedziałem: 'Skoro mamy aż tak strasznie ryzykować czyjeś życie, może najlepszym pomysłem będzie go wyburzyć. I oni podjęli tę decyzję o wyburzeniu, i wtedy oglądaliśmy zawalenie się budynku".

 :o :o :o :o  >:D

Przypomnę tylko fakty, które mozna sprawdzić w wikipedii, innych encyklopediach, w prasie... - jesli ktoś by nie wierzył:

http://en.wikipedia.org/wiki/Larry_Silverstein

Silverstein podpisał akt dzierżawy WTC 24 lipca 2001, zaledwie kilka tygodni przed zamachem.
Po zamachach na WTC, Silverstein otrzymał ogromne odszkodowanie - 4,5 mld $.

No dobrze...

Silverstein nie chciał ryzykować życia strażaków, kiedy oni stwierdzili, że i tak nie ugaszą WTC 7. Podpowiedział więc wyburzenie. Szlachetne - okey... ale... zaraz!?

Kontrolowane wyburzenia wymagają użycia wcześniej precyzyjnie podłożonych ładunków wybuchowych. A Silverstein nie miał żadnego pozwolenia od rady miasta na wyburzanie WTC 7 (i nigdy by takiego nie dostał) - więc nie mógł tam wcześniej montować tych ładunków. Nie ma też relacji, jakoby podłożono je już w trakcie pożaru. A oficjalny rządowy raport NIST bardzo dokładnie wyjaśnia, że na pewno NIE BYŁO ładunków wybuchowych:
Cytat: http://www.nist.gov/public_affairs/factsheet/wtc_qa_082108.html
Did investigators consider the possibility that an explosion caused or contributed to the collapse of WTC 7?
Yes, this possibility was investigated carefully. NIST concluded that blast events inside the building did not occur and found no evidence supporting the existence of a blast event.
In addition, no blast sounds were heard
on the audio tracks of video recordings during the collapse of WTC 7 or reported by witnesses. According to calculations by the investigation team, the smallest blast capable of failing the building’s critical column would have resulted in a sound level of 130 decibels (dB) to 140 dB at a distance of at least half a mile, if unobstructed by surrounding buildings. This sound level is consistent with a gunshot blast, standing next to a jet plane engine, and more than 10 times louder than being in front of the speakers at a rock concert.
For the building to have been prepared for intentional demolition, walls and/or column enclosures and fireproofing would have to be removed and replaced without being detected. Preparing a column includes steps such as cutting sections with torches, which produces noxious and odorous fumes. Intentional demolition usually requires applying explosive charges to most, if not all, interior columns, not just one or a limited set of columns in a building.
"Czy śledczy biorą pod uwagę możliwość, że wybuch spowodował lub przyczynił się do upadku WTC 7?
Tak, taka możliwość została dokładnie zbadana. NIST stwierdziła, że zdarzenia wysadzenia wewnątrz budynku nie wystąpiły i nie znalazła dowodów na poparcie istnienia zdarzenia wysadzenia. Dodatkowo żaden dźwięk wybuchu nie był słyszany..." (itd. - dalej w tekście są dalsze inne dowody i wyjaśnienia tej sprawy)

Więc znowu...

Ktoś tu zmyśla...

_____________________________________________________

W trakcie budowania wieżowców mieszanka azbestu i cementu w ilości kilkuset ton została użyta jako zabezpieczenie przed pożarami. Azbest został zakazany kiedy budowa WTC 1 i 2 była już na ukończeniu - w roku 1971.

przykładowy artykuł: "Azbest zabija Polaków pracujących w ruinach WTC":
http://www.bankier.pl/wiadomosc/Azbest-zabija-Polakow-pracujacych-w-ruinach-WTC-1331591.html

Pozbycie się azbestu z drapacza chmur to niebezpieczna i koronkowa robota. Ilustracją tego niech będzie przykład budynku przy Broad Street 55 w Nowym Jorku gdzie koszt usuwania azbestu wyniósł 70 milionów dolarów, co wyniosło pięć razy więcej niż koszty postawienia konstrukcji.

Silverstein dostał ubezpieczenie wielokrotnie wyższe, niż kwota którą zapłacił za budynki. Nie musiał płacić horrendalnych pieniędzy za usunięcie azbestu z nie spełniających dzisiejszych standardów bezpieczeństwa budynków i jeszcze dostał miłą sumkę na ich odbudowę.

ehh... pięknie, że aż miło  :) :) :)

_____________________________________________________

Inna sprawa:
Ktoś nie chcący zauważył, że w tym reportażu BBC budynek WTC7 nadal stoi elegancko w tle w czasie gdy reporterzy na żywo opisują zawalenie się tego budynku 23 minuty przed rzeczywistym wydarzeniem. Lekka wtopa :)

http://www.youtube.com/v/ejjySUVOGKA&hl=pl&fs=1

na tym filmiku...

znowu - ktoś tu zmyśla...

coraz więcej rzeczy jest "nie halo" - ale przejdźmy dalej...
_____________________________________________________


Budynek WTC7 został oddany do użytku był wyposażony nie tylko w zraszacze wodne - jego konstrukcja bazowała na najnowszych osiągnięciach technicznych w dziedzinie budownictwa - ponad 20 rdzeni stalowo-betonowych, na których oparta była cała budowla - dostatecznie dużo, żeby wytrzymać uderzenie samolotu takiego jak Boeing. Żaden z samolotów w WTC7 jak wiemy nie uderzył, sam zaś budynek stał dostatecznie daleko od miejsca zawalenia się Twin Towers.

A wyjaśnienia NIST o zawaleniu wyłącznie przez spalenie są do przyjęcia tylko jeśli mocno nagniemy wiele praw fizyki. Uwzględniając wszystkie ich symulacje (na ich oficjalnej stronie z multimediami dot. WTC 7) i wyjaśnienia - nadal wiele ich wyliczeń jest naciąganych albo po prostu niezgodnych z prawdą. Mylili się w obliczeniach, czy co? Albo zmieniły się może ostatnio prawa fizyki? Bo ja już nie wiem.

____________________________________________________

Jest jeszcze bardzo wiele rzeczy, o których nie napisałem - mógłbym to zrobić, ale w sumie straciłbym dużo czasu - a nie chcę nikogo przekonywać "na siłę"

Widziałem kiedyś dokładne analizy naukowe, że to BYŁO KONTROLOWANE WYBURZENIE. I bardzo wiele czynników na to wskazuje - nie są tu istotne tylko te rzeczy o których pisaliście, ale też jeszcze inne czynniki - które dodatkowo pokazują, że to zdecydowanie kontrolowane wyburzenie. Film ten już usunięto z serwera, ale może gdzieś jeszcze go znajdę.

Na razie daję to:

http://www.youtube.com/v/MzXwDBt09BY&hl=pl&fs=1


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: Tenebrael Kwiecień 24, 2009, 08:51:24
Ufff, to teraz po kolei, bo się wiele tego namnożyło do odpowiedzi:

Mobius:

A jaka jest ostateczna wersja i raport z pentagonu odnośnie tych szczątków? Pamiętajmy, że wstępne konferencje są przeprowadzane często jeszcze zanim zanalizuje się wszystkie fakty, bez dokładnych oględzin miejsca wypadku etc.

Co do tego, co mówią technicy - ok, zgadzam się, ze mogło to wyglądać dziwnie, jednak jest pewien drobny szkopuł: Aby budynek spadał "swobodnie", materiały wybuchowe siłą rzeczy musiały by być umieszczone na wszystkich piętrach (bo gdyby nie były, to i tak budynek by nie spadał swobodnie, na co zwrócili uwagę ci inżynierowie i architekci - "przystawałby" na metalowych konstrukcjach). A to z kolei wymusza mnóstwo wybuchów na niższych piętrach, które - przy takiej ilości materiałów wybuchowych - byłyby od razu widoczne i słyszalne z zewnątrz. Dlaczego więc ich ani nie widać, ani nie słychać? I nie chodzi mi o pojedyncze, sporadyczne eksplozje, a o całe serie, które byłyby konieczne przy takim wyburzeniu.

Neo Killuminati:

Dlaczego samolot uderzył w pentagon nie robiąc w nim dziury ..... ?

Ekhem...nie robiąc dziury?! :

http://pentagon.hotnews.pl/zdjecia/9.jpg


Tom1ek:

Tu walnąłeś naprawdę duży i mocny materiał, przyznaję - wiele rzeczy pozostaje raczej dziwnymi. Aczkolwiek mam kilka ALE:

1. Nieco przyczepiłeś się tego "przeorania na pół", mimo, że było tam jeszcze wiele innych spraw poruszanych. Ale tu przyznaję, masz rację.

2. Co do kwestii odpowiedzi NIST, że pożar może wywołać stopniowe zawalenie się budynku. W zasadzie nie możemy tego sprawdzić - ani przyjąć ani odrzucić, gdyż do tego potrzebowalibyśmy symulacji odpowiedniej. Podkreślasz też słowo "stopniowe zawalanie" się budynku - rozumiem, że chcesz pokazać, ze budynek zawalił się nagle, a nie stopniowo. Tu z kolei trudno powiedzieć, o co chodzi w stwierdzeniu "stopniowe" - czy powoli walące się kolejne części, czy stopniowe obniżenie odporności konstrukcji i "bebechów", aż w pewnym momencie padnie.

EDIT: I sprawa się wyjaśniła, wystarczyło przeczytać oryginalną, angielską wersję. Użyto tam słowa "progressive", które może oznaczać zarówno zawalenie się jako pewien proces (najpierw osłabienie konstrukcji, potem upadek), jak i "progressive" w znaczeniu nie eksplozja budynku a "jechanie" w dół. Tak więc "stopniowe" nie jest tu najlepszym przetłumaczeniem.


3. Inne jego wyjaśnienia w tym wywiadzie także bardzo często stanowczo odbiegają od wyjaśnień w oficjalnych raportach i wyjasnieniach NIST.

Tu bym Cię prosił, byś je wskazał (nie mówię tak dokładnie, jak to, ale chociaż: wyjaśnienie Bernatowicza + wyjaśnienie NIST)

4. Przy kwestii Silversteina już niestety mocno motasz. Najpierw piszesz, że Silverstein podjął decyzję o wyburzeniu (a raczej strażacy). Potem, że NIST powiedziało, że użycie materiałów wybuchowych nie było możliwe - czyli ktoś tu kłamie. Jednocześnie piszesz, że materiały wybuchowe nie mogły zostać podłożone przez strażaków podczas pożaru - musiałyby być podłożone wcześniej. Jednak zauważ też, że skoro to dowódca straży podjął decyzję o wyburzeniu - musiałby wiedzieć o WCZEŚNIEJ podłożonych materiałach wybuchowych. Musieliby też być wtajemniczeni wszyscy strażacy, bo nikt nie wiedział, które akurat grupy będą gasić ten budynek. Ponadto, kto mógł wiedzieć wcześniej, że pożar w tym budynku zrobi się tak duży, by uzasadnione było podjęcie takiej decyzji? Nikt. Innymi słowy, jeśli coś nie trzyma się kupy, to wersja Silversteina, a nie NIST. Wniosek? Bardziej prawdopodobna jest wersja, ze materiały wybuchowe NIE zostały użyte.

EDIT: I tu jeszcze jedna sprawa, która mocno podaje w wątpliwość chęć Silversteina do zniszczenia budynku. Mianowicie zakładając, ze Silverstein chciałby, aby się zawalił, aby dostać odszkodowanie (bo to jest jedynych chyba ewentualny motyw do wyburzenia tego budynku), sam zainteresowany powinien wręcz wszelkimi siłami zabiegać, by stwierdzenie o wyburzeniu NIGDY nie padło - gdyż gdyby ubezpieczalnia wykazała, że to z jego inicjatywy budynek padł, ubezpieczenie mogłoby przepaść. Tak więc, gdyby tak było, Silverstein powinien być ostatnią osobą, którą powiedziałaby, że kazała "wyburzyć" budynek. Tak więc jego publiczne stwierdzenie, że chciał, by strażacy celowo WYBURZYLI budynek zupełnie neguje jego "ubezpieczeniowe" motywacje.

Dodam jeszcze, ze dobrze by było, aby przytoczyć oryginalną, angielską wersję słów Silversteina, jak i odpowiedzi dowódcy strażaków. Gdyż np "let the building collapse" nie znaczy to samo, co "demolish/destroy the building". Dobrze by było również podać pełną wypowiedź w wywiadzie SIlversteina, aby znać też jej KONTEKST.

5. Co do kwestii wiedzy BBC wcześniej o upadku WTC7 - to już akurat było wyjaśniane, i nie ma co tego wałkować.

6. Widziałem kiedyś dokładne analizy naukowe, że to BYŁO KONTROLOWANE WYBURZENIE. I bardzo wiele czynników na to wskazuje - nie są tu istotne tylko te rzeczy o których pisaliście, ale też jeszcze inne czynniki - które dodatkowo pokazują, że to zdecydowanie kontrolowane wyburzenie. Film ten już usunięto z serwera, ale może gdzieś jeszcze go znajdę.

Tak, Tom1ek, tylko że jest też cała masa faktów, która do kontrolowanego wyburzenia po prostu NIE PASUJE. Ale fani teorii spiskowych zdają się myśleć asymetrycznie - fakty nie pasujące do oficjalnej wersji wynajdują bardzo skrupulatnie, natomiast nie pasujące do ICH wersji - równie skrupulatnie pomijają.

Aha, i jeszcze jedna kwestia. Wszystko, co pokazałeś, nijak nie wskazuje na Busha jako na prowodyra całej sprawy.

Pozdrowienia

Tene



Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: Mora Kwiecień 24, 2009, 10:19:53
(http://www.meritum-news.com/NEWS/wp-content/uploads/2009/04/7-kwietnia-wtc-attack2.jpg)
(http://bi.gazeta.pl/im/9/5681/z5681009X.jpg)
(http://www.greendevils.pl/polityka/uzycie_sil_n-s/wtc_1109_2.jpg)

Na poniższych zdjęciach widać eksplozje w WTC.

(http://wtc.hotnews.pl/images/wybuchy2.jpg)
(http://wtc.hotnews.pl/images/wybuchy5.jpg)
(http://www.rinf.com/news/nov05/World-Trade-Center_files/9-11Picture7squib1.jpg)

A tutaj zielona trawka i kadłub samolotu ;D Oczywiście to jest żart. ;)

(http://psr.racjonalista.pl/img/strony/oszolomy2.jpg)

I na koniec jeszcze jedno zdjęcie  ;D
(http://img8.imageshack.us/img8/5328/swinie.jpg)


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: Tenebrael Kwiecień 24, 2009, 11:35:38
Mora - Widziałem już te zdjęcia. Problem polega na tym, że jest to JEDNA, pojedyncza eksplozja (lub wyrzucenie gruzu pod ciśnieniem, bo tego też nie da się wykluczyć). A zobacz sobie inne eksplozje przy wyburzaniu drapaczy chmur. Po pierwsze, eksplozje te nie są na ułamek sekundy przed tym, aż poziom zniszczeń dotrze do tego miejsca, a sporo wcześnie. Ponadto, i przede wszystkim - przy kontrolowanym wyburzeniu wszystkie NARAZ niższe piętra przypominają pokaz fajerwerków. Zauważ, ile filarów podtrzymuje cała konstrukcję. Nie wystarczyłoby zniszczenie jednego, ale co najmniej 1/3 z nich, po różnych stronach budynku. Tu nie wystarczy 1 czy 2 "eksplozje" na różnych piętrach, a cała MASA uderzeń i wybuchów. Czego na filmach z zawalenia WTC ewidentnie nie ma.


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: kamil771 Kwiecień 24, 2009, 11:46:09
Mora - Widziałem już te zdjęcia. Problem polega na tym, że jest to JEDNA, pojedyncza eksplozja (lub wyrzucenie gruzu pod ciśnieniem, bo tego też nie da się wykluczyć). A zobacz sobie inne eksplozje przy wyburzaniu drapaczy chmur. Po pierwsze, eksplozje te nie są na ułamek sekundy przed tym, aż poziom zniszczeń dotrze do tego miejsca, a sporo wcześnie. Ponadto, i przede wszystkim - przy kontrolowanym wyburzeniu wszystkie NARAZ niższe piętra przypominają pokaz fajerwerków. Zauważ, ile filarów podtrzymuje cała konstrukcję. Nie wystarczyłoby zniszczenie jednego, ale co najmniej 1/3 z nich, po różnych stronach budynku. Tu nie wystarczy 1 czy 2 "eksplozje" na różnych piętrach, a cała MASA uderzeń i wybuchów. Czego na filmach z zawalenia WTC ewidentnie nie ma.

Relacje strażaków o wielu eksplozjach w wieżach WTC

usłyszeliśmy tylko bum! bum! bum!...

Słyszałam drugą eksplozję...

...to była potężna eksplozja...

...to była druga eksplozja a potem się zawaliło...

...blisko wybuchu i to odrzuciło wszystkich pozostałych...

dla mnie to brzmiało jak eksplozja.

Brzmiało jak strzał z karabinu.

A potem 3 wielkie eksplozje...

Słyszeliśmy wielką eksplozję.

Górna cześć budynku normalnie wybuchła...

widzieliśmy jakąś eksplozję...


...wielka eksplozja, wróciliśmy na ósme piętro.

Jak zeszliśmy na dół, nastąpiła eksplozja...

...bomba eksplodowała w hallu...

...wielka eksplozja, spadają odłamki...

...to była wielka eksplozja...

...wielka eksplozja którą wszyscy czuliśmy i słyszeliśmy.

...byliśmy świadkami wielkiej eksplozji...

...bardzo głośny wybuch, eksplozja...

...kolejna eksplozja...


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: Tenebrael Kwiecień 24, 2009, 14:50:11
Kamil771 - tia, typowe cytaty z Zeitgeista, wyrwane z kontekstu. Po drugie, można je podzielić na 2 grupy:

1) Grupa, w której mówione jest o jednej eksplozji (przy czym, jak już dawno było wyjaśnione, że taki sam huk jest przy zawalaniu się choćby piętra na poniższe czy wybuchu np gazu)

...to była potężna eksplozja...

...blisko wybuchu i to odrzuciło wszystkich pozostałych...

dla mnie to brzmiało jak eksplozja.

Brzmiało jak strzał z karabinu.

Słyszeliśmy wielką eksplozję.

Górna cześć budynku normalnie wybuchła...

widzieliśmy jakąś eksplozję...

...wielka eksplozja, wróciliśmy na ósme piętro.

Jak zeszliśmy na dół, nastąpiła eksplozja...

...bomba eksplodowała w hallu...

...wielka eksplozja, spadają odłamki...

...to była wielka eksplozja...

...wielka eksplozja którą wszyscy czuliśmy i słyszeliśmy.

...byliśmy świadkami wielkiej eksplozji...

...bardzo głośny wybuch, eksplozja...

...kolejna eksplozja...


2) Grupa, w której mówione jest o 2-3 eksplozjach:

usłyszeliśmy tylko bum! bum! bum!...

Słyszałam drugą eksplozję...

...to była druga eksplozja a potem się zawaliło...

A potem 3 wielkie eksplozje...



Zauważ teraz kilka rzeczy:

Większość świadków mówi o JEDNYM huku ("eksplozji"). Wielu podkreśla: "To było JAK eksplozja". Relacje o więcej niż jednym huku przedstawiają 4 cytaty:

usłyszeliśmy tylko bum! bum! bum!...

Co tak na prawdę nie mówi, czy były to 3 pojedyncze eksplozje, czy odgłosy pękających, walących się kolumn podtrzymujących.

Słyszałam drugą eksplozję...

...to była druga eksplozja a potem się zawaliło...

A potem 3 wielkie eksplozje...


Zauważ, że 2 i 3 cytat są wzajemnie sprzeczne.

A teraz dla porównania szukałem na YT filmików z detonacji budynków. Znalazłem dosłownie JEDEN z kontrolowanego wyburzenia wieżowca. Oto filmik, z dźwiękiem, zrobiony z helikoptera:

http://www.youtube.com/watch?v=7Ng5qwtR59A&feature=related

Zauważ ILOŚĆ huków i błysków. Zauważ, ze huki były słyszane z daleka, z helikoptera, mimo pracującego wirnika (a to naprawdę SPORY hałas, wierz mi). A co chcą udowodnić zwolennicy teorii spiskowej? To, ze budynek zawalono, na podstawie JEDNEJ (lub dwóch, bo nie wiem, czy to te same) klatki, pokazującej rzekomo jedną eksplozję (choć nawet nie jest pewne, czy to eksplozja). Świadkowie na ziemi, ludzie kamerujący - powinni usłyszeć całą kanonadę huków, zobaczyć masę błysków - kontrolowane wyburzenie widoczne byłoby OD RAZU. Czemu więc tego nie ma, A strażacy mówią o maksymalnie 3 eksplozjach? Będąc w środku, powinni słyszeć ich dziesiątki.


EDIT: Dodam jeszcze jedną rzecz. Większość teorii spiskowych mówiących o kontrolowanym wyburzeniu mówi o tym, że budynek nie mógłby się sam tak szybko zawalić, gdyż każde piętro stawiałoby opór. Wniosek taki, że skoro tak szybko się zawalił, żadne piętro nie powinno stawiać żadnego oporu - wszystkie stalowe belki powinny być wysadzone. Policzmy - belek było 47, a pięter 110. 47 x 110 = 5170. Załóżmy, że nawet jedynie 20% takich połączeń musiałoby być wysadzonych - i tak daje nam to ponad 1000 (!!!) koniecznych eksplozji (a wtedy i tak nie byłoby swobodnego spadania,bo JAKIŚ opór by był, ale ok). Przy czym wiele z belek było przy ścianach zewnętrznych - te eksplozje na pewno byłoby i słychać, i widać. A nie było praktycznie nic. Wniosek - piętra nie stawiały takiego oporu, jak chcą maniacy spisków, co sprawia, że taka prędkość mogła być osiągnięta przy zwykłym zawaleniu.

Ale ok, są też teorie, że jedynie na piętrach bezpośrednio dotkniętych pożarem były materiały wybuchowe. Więc się pytam - jakim cudem uchronili materiały wybuchowe przed samoczynnym wybuchem od temperatury i ognia? Jaką mogli mieć pewność, że samolot i jego uderzenie ich nie odpali? Hipoteza nie trzyma się kupy.


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: kamil771 Kwiecień 24, 2009, 15:29:10
Kamil771 - tia, typowe cytaty z Zeitgeista, wyrwane z kontekstu. Po drugie, można je podzielić na 2 grupy:

1) Grupa, w której mówione jest o jednej eksplozji (przy czym, jak już dawno było wyjaśnione, że taki sam huk jest przy zawalaniu się choćby piętra na poniższe czy wybuchu np gazu)

...to była potężna eksplozja...

...blisko wybuchu i to odrzuciło wszystkich pozostałych...

dla mnie to brzmiało jak eksplozja.

Brzmiało jak strzał z karabinu.

Słyszeliśmy wielką eksplozję.

Górna cześć budynku normalnie wybuchła...

widzieliśmy jakąś eksplozję...

...wielka eksplozja, wróciliśmy na ósme piętro.

Jak zeszliśmy na dół, nastąpiła eksplozja...

...bomba eksplodowała w hallu...

...wielka eksplozja, spadają odłamki...

...to była wielka eksplozja...

...wielka eksplozja którą wszyscy czuliśmy i słyszeliśmy.

...byliśmy świadkami wielkiej eksplozji...

...bardzo głośny wybuch, eksplozja...

...kolejna eksplozja...


2) Grupa, w której mówione jest o 2-3 eksplozjach:

usłyszeliśmy tylko bum! bum! bum!...

Słyszałam drugą eksplozję...

...to była druga eksplozja a potem się zawaliło...

A potem 3 wielkie eksplozje...



Zauważ teraz kilka rzeczy:

Większość świadków mówi o JEDNYM huku ("eksplozji"). Wielu podkreśla: "To było JAK eksplozja". Relacje o więcej niż jednym huku przedstawiają 4 cytaty:

usłyszeliśmy tylko bum! bum! bum!...

Co tak na prawdę nie mówi, czy były to 3 pojedyncze eksplozje, czy odgłosy pękających, walących się kolumn podtrzymujących.

Słyszałam drugą eksplozję...

...to była druga eksplozja a potem się zawaliło...

A potem 3 wielkie eksplozje...


Zauważ, że 2 i 3 cytat są wzajemnie sprzeczne.

A teraz dla porównania szukałem na YT filmików z detonacji budynków. Znalazłem dosłownie JEDEN z kontrolowanego wyburzenia wieżowca. Oto filmik, z dźwiękiem, zrobiony z helikoptera:

http://www.youtube.com/watch?v=7Ng5qwtR59A&feature=related

Zauważ ILOŚĆ huków i błysków. Zauważ, ze huki były słyszane z daleka, z helikoptera, mimo pracującego wirnika (a to naprawdę SPORY hałas, wierz mi). A co chcą udowodnić zwolennicy teorii spiskowej? To, ze budynek zawalono, na podstawie JEDNEJ (lub dwóch, bo nie wiem, czy to te same) klatki, pokazującej rzekomo jedną eksplozję (choć nawet nie jest pewne, czy to eksplozja). Świadkowie na ziemi, ludzie kamerujący - powinni usłyszeć całą kanonadę huków, zobaczyć masę błysków - kontrolowane wyburzenie widoczne byłoby OD RAZU. Czemu więc tego nie ma, A strażacy mówią o maksymalnie 3 eksplozjach? Będąc w środku, powinni słyszeć ich dziesiątki.


EDIT: Dodam jeszcze jedną rzecz. Większość teorii spiskowych mówiących o kontrolowanym wyburzeniu mówi o tym, że budynek nie mógłby się sam tak szybko zawalić, gdyż każde piętro stawiałoby opór. Wniosek taki, że skoro tak szybko się zawalił, żadne piętro nie powinno stawiać żadnego oporu - wszystkie stalowe belki powinny być wysadzone. Policzmy - belek było 47, a pięter 110. 47 x 110 = 5170. Załóżmy, że nawet jedynie 20% takich połączeń musiałoby być wysadzonych - i tak daje nam to ponad 1000 (!!!) koniecznych eksplozji (a wtedy i tak nie byłoby swobodnego spadania,bo JAKIŚ opór by był, ale ok). Przy czym wiele z belek było przy ścianach zewnętrznych - te eksplozje na pewno byłoby i słychać, i widać. A nie było praktycznie nic. Wniosek - piętra nie stawiały takiego oporu, jak chcą maniacy spisków, co sprawia, że taka prędkość mogła być osiągnięta przy zwykłym zawaleniu.

Ale ok, są też teorie, że jedynie na piętrach bezpośrednio dotkniętych pożarem były materiały wybuchowe. Więc się pytam - jakim cudem uchronili materiały wybuchowe przed samoczynnym wybuchem od temperatury i ognia? Jaką mogli mieć pewność, że samolot i jego uderzenie ich nie odpali? Hipoteza nie trzyma się kupy.

cytuję:


Strażacy i pracownicy wież, którym udało się wyjść cało z katastrofy - świadkowie upadku wież, zeznają, że słyszeli przed zawaleniem się budynków wybuchy.

Gary Gates, strażak: ”Wybuch, jak się później dowiedziałem, miał być początkiem zawalenia się. Budynek wydawał się wybuchać z obu stron. Patrzyłem na jego front, i wszystko co widziałem, to obie strony budynku wybuchające i rozchodzące się jak czubek wulkanu.”

Kevin Gorman strażak; „Kiedy patrzyłem w kierunku wież zanim wieża numer 2 się zawaliła, widziałem błyski na niskich poziomach.”

Gregg Hansson, strażak, „Wtedy usłyszałem potężną eksplozję. Pomyślałem, że wybuchła jakaś bomba.”

Janice Olszewski, kapitan, „Myślałem, że była to eksplozja lub jakieś urządzenie, bomba, wybuchający samolot.”

Daniel Riviera – ratownik z ambulansu: „Najpierw myślałem, że to profesjonalne wyburzanie, kiedy podkładają ładunki wybuchowe na wszystkich piętrach i wtedy słychać takie „Pop, pop, pop, pop, pop, pop.” Sądzę, że to było to.”

Phillip Morelli, robotnik, stwierdził że pierwsza eksplozja która nastąpiła jednocześnie z uderzeniem pierwszego samolotu rzuciła go na podłogę najniższego piętra podziemnej części WTC. Zaraz po niej nastąpiła druga eksplozja, która znów rzuciła go o ziemię i wysadziła w powietrze ściany. Kiedy przechodził do Wieży Południowej nastąpiło uderzenie drugiego samolotu, a wraz z nim nowa podziemna detonacja.


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: Tenebrael Kwiecień 24, 2009, 16:39:38
Neo Killuminati - skoro było to tak widoczne i słyszalne, to odpowiedz mi na proste pytanie: Czemu na żadnym z filmików, nawet tych w bardzo dobrej jakości, nie widać ani nie słychać tych wielu wybuchów?


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: kamil771 Kwiecień 24, 2009, 19:35:03
Neo Killuminati - skoro było to tak widoczne i słyszalne, to odpowiedz mi na proste pytanie: Czemu na żadnym z filmików, nawet tych w bardzo dobrej jakości, nie widać ani nie słychać tych wielu wybuchów?

W moim ostatnim poście udowodniłem ci,że się mylisz.
Reakcje strażaków i ratowników jednoznacznie wskazują na serię eksplozji a niektórzy nawet bez chwili wahania stwierdzają ,że to wygląda na kontrolowane wyburzanie wież. I co ty na to?


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: Tenebrael Kwiecień 24, 2009, 19:41:41
A przeczytaj moją odpowiedź na ów post. Duża większość strażaków etc mówi o JEDNEJ eksplozji, a jedynie cztery wypowiedzi o co najwyżej 2-3. Tak więc nie naciągaj tego pod "serię eksplozji".


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: arteq Kwiecień 24, 2009, 19:50:55
Miałem się dalej wypowiadać, ale widzę, że nie ma sensu. Za to krótko podsumuję.
Tenebrael, gdybym kiedyś chciał uknuć jakiś wielki spisek moim marzeniem byłoby aby to takie "dociekliwe" osoby jak Ty zajęły się jego udowodnieniem. Gwarantowałoby to, że nie ujrzałby on światła dziennego...

tyle ode mnie.


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: kamil771 Kwiecień 24, 2009, 20:20:57
A
A przeczytaj moją odpowiedź na ów post. Duża większość strażaków etc mówi o JEDNEJ eksplozji, a jedynie cztery wypowiedzi o co najwyżej 2-3. Tak więc nie naciągaj tego pod "serię eksplozji".

A ja odpowiedziałem ci postem w którym świadkowie słyszeli WIĘCEJ EKSPLOZJI NIŻ JEDNA.
przypomnę ci

Strażacy i pracownicy wież, którym udało się wyjść cało z katastrofy - świadkowie upadku wież, zeznają, że słyszeli przed zawaleniem się budynków wybuchy.

Gary Gates, strażak: ”Wybuch, jak się później dowiedziałem, miał być początkiem zawalenia się. Budynek wydawał się wybuchać z obu stron. Patrzyłem na jego front, i wszystko co widziałem, to obie strony budynku wybuchające i rozchodzące się jak czubek wulkanu.”

Kevin Gorman strażak; „Kiedy patrzyłem w kierunku wież zanim wieża numer 2 się zawaliła, widziałem błyski na niskich poziomach.”

Gregg Hansson, strażak, „Wtedy usłyszałem potężną eksplozję. Pomyślałem, że wybuchła jakaś bomba.”

Janice Olszewski, kapitan, „Myślałem, że była to eksplozja lub jakieś urządzenie, bomba, wybuchający samolot.”

Daniel Riviera – ratownik z ambulansu: „Najpierw myślałem, że to profesjonalne wyburzanie, kiedy podkładają ładunki wybuchowe na wszystkich piętrach i wtedy słychać takie „Pop, pop, pop, pop, pop, pop.” Sądzę, że to było to.”

Phillip Morelli, robotnik, stwierdził że pierwsza eksplozja która nastąpiła jednocześnie z uderzeniem pierwszego samolotu rzuciła go na podłogę najniższego piętra podziemnej części WTC. Zaraz po niej nastąpiła druga eksplozja, która znów rzuciła go o ziemię i wysadziła w powietrze ściany. Kiedy przechodził do Wieży Południowej nastąpiło uderzenie drugiego samolotu, a wraz z nim nowa podziemna detonacja.

Napisałeś,że jedynie  w 2-3  wypowiedziach jest mowa o więcej niż jednym wybuchu.

To co mam ci przytoczyć sto,trzysta a może jeszcze więcej wypowiedzi,żebyś uwierzył?

Przedstawiamy ci dowody a ty cały czas chcesz więcej,a sam niczego nam nie udowodniłeś,
a na dodatek nie znasz wszystkich jak to sam nazwałeś "aspektów" zamachów z 11 września więc najlepiej skończ z udowadnianiem swojej wersji bo ci to nie najnormalniej nie wychodzi


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: master2012tr Kwiecień 24, 2009, 20:28:05
Do wszystkich pokazujących ,,niewygodne fakty": Upewniliście mnie po raz kolejny o tym że wieże WTC zostały zniszczone ładunkami wybuchowymi.Dziękuję Wam za to. Wystarczy zobaczyć chwilę po uderzeniu gdzie spala się intensywnie paliwo, które podobno miało w procesie palenia się wewnątrz budynku topić stal. Bez komentarza. A co do sceptyków nie wiem jak nazwać postawę nie dostrzegania dowodów, których nie brakuje oraz lekceważenia słów ludzi przede wszystkim. 


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: Tenebrael Kwiecień 24, 2009, 21:38:14
Jako że sypie się wiele rzekomych dowodów, ponowię pytanie do wszystkich zwolenników spisku - jak, Waszym zdaniem, było to możliwe od strony logistycznej? W jaki sposób bez problemowo umieszczono ładunki? Jak poradzono sobie z setkami świadków, którzy musieli zostać zaangażowani w całą sprawę? Odsyłam jeszcze raz do mojego baaardzo długiego posta stronę czy dwie wcześniej. Gdyż na razie wszyscy sypią "niewygodnymi faktami", nikt jednak nie podjął tego najprostszego (aczkolwiek wymagającego odpowiedzi konkretnej i w punktach) pytania.

EDIT: Chodzi mi oczywiście o posta numer 83. Zanim w ogóle zacznie się rozpatrywać, czy było to kontrolowane wyburzenie, należy odpowiedzieć sobie na te kilka pytań. Innymi słowy - pokazać, że taka operacja w ogóle była MOŻLIWA do zorganizowania.

A dla miłośników teorii "spisku rządu USA" jeszcze jeden "niewygodny" dla nich z kolei fakt, na który również, przed jakąkolwiek dyskusją, warto byłoby odpowiedzieć. Mianowicie, jeśli cała operacja została zaplanowana przez "rząd USA", to:

1. Jedynymi rozsądnymi motywami byłoby to, aby nadać istotności wojnie w Afganistanie, jak i zwiększyć sympatię do "łączącego naród" i "walczącego z terroryzmem" Busha. ALE. Po co w takim układzie BURZYĆ obie wieże? Przecież widok uderzających w budynki dwóch samolotów, pełnych pasażerów, mnóstwo ofiar i widoczna, wypalona, ziejąca dziura, w połączeniu z informacją, ze to Al-Kaida, wystarczająco mocno unaoczniłyby problem terroryzmu i groźność krajów, w którym ten terroryzm kwitnie. Owszem, wyburzenie wzmacnia efekt, ale sprawia, ze stopień skomplikowania operacji niebotycznie, NIEWSPÓŁMIERNIE wzrasta. Po co więc tyle zachodu, by koniecznie WYBURZYĆ wieże? Bezsens.

2. Atak na Pentagon. To już kompletna bzdura w świetle tej teorii. Przecież chodziło o to, by ludzie nie mieli nic przeciw wysyłania ich krewnych na wojnę. A pokazanie, że siły zbrojne i ich naczelne dowództwo wcale nie są takie silne i niezniszczalne, byłoby w tym celu strzałem we własną stopę! O wiele lepszym pomysłem byłoby w tym celu rozbicie samolotu w centrum Mahnattanu, na ulicach, uszkadzając wiele budynków i zabijając mnóstwo ludzi. Po cholerę Pentagon?!

3. Jak udało się sprawić, że rzekomo podłożone ładunki bezproblemowo wytrzymały uderzenie samolotu? (mam na myśli te na piętrach dotkniętych uderzeniem, pożarami i sąsiadujące)

Podsumowując, na razie nie piszę nic więcej. Gdy ktoś odważny i faktycznie świadomy odpowie mi na te pytania (te 2 + te z postu 83), wtedy sprawa będzie zupełnie inna, bo i kontrolowane wyburzenie stanie się czymś możliwym do zrobienia, i znikną wątpliwości co do sensu takiej operacji. Tak więc czekam na chętnego, bo mimo długiej dyskusji, każdy jedynie zasypywał mnie "niewygodnymi faktami", jednak nikt nie miał na tyle odwagi, by odpowiedzieć na te pytania.


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: Dariusz Kwiecień 24, 2009, 21:47:01
Nie czuję się w tym, ale to dość proste, moim zdaniem. Takich rzeczy nie przygotowuje się w "za pięć dwunasta".


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: Lucyfer Kwiecień 24, 2009, 22:05:25

Jak wysadzić WTC >:D
Cytat: Tenebrael
1. Najpierw kwestia podłożenia materiałów wybuchowych. Aby budynek był wyburzony w sposób kontrolowany, musi przy tym pracować cały sztab ludzi.
- im więcej specjalistów tym lepiej,
- dzielisz plan na drobne sekwencje i  przekazujesz różnym fachowcom do opracowania. Nieświadomi pełnego obrazu spisku specjaliści, opracowują tylko jego elementy
- po opracowaniu, łączysz plan w całość i przekazujesz oddziałowi specjalnemu do wykonania.
- motywujesz ekipę wykonawczą ogromną sumą pieniędzy i groźbą śmierci
- Zmniejszasz ryzyko zatrudniając swojego Brata i Kuzyna (Securacom) którzy od 1996 do 2002 bendą umieszczali bomby i okablowanie na każdym piętrze pod przykrywką instalacji "Nowego Systemu Bezpieczeństwa"

Cytat: Tenebrael
2. Teraz media. Tyle jest trąbione, że wiedziano o budynku WTC7 20 minut przed jego zawaleniem. Ok. Więc skoro wiedzieli o tym nawet pomniejsi reporterzy, to znowu, wszystko musiało isć od najwyższego szczebla - i kolejne jakieś 50 osób zaangażowane. już mamy 850.
- masz pełną kontrole nad mediami
- reporterzy bezmyślnie realizują twój scenariusz i udadzą się w odpowiednim czasie w miejsca które wskażesz
Cytat: Tenebrael
3. Teraz komisje, strażacy, eksperci, etc. Aby wszystko było pewne, należało oczywiście podkupić komisje, ktore badały WTC, by w raporcie nie znalaqzły się niewygodne fakty. Należało też zamknąć usta wszystkim, ktorzy mieli bezposredni kontakt z ratunkiem ludzi, i mogli widzieć za wiele, każdemu ekspertowi, ktory był na miejscu i oczywiśćie od razu spostrzegł, że to robota zaplanowana i kontrolowane wyburzenie. Spokojnie możemy dodać 150 osób, choć to ZDECYDOWANIE zaniżone kalkulacje. Daje nam to już razem 1000.
- strach przed utratą pracy, ośmieszeniem i podważeniem autorytetó, skutecznie zmobilizuje specjalistów do pominięcia dowodów wskazujących na kontrolowane wyburzenie.
- ośmieszasz medialnie naukowców którzy starają się udowodnić spisek
Przykład:
http://video.google.pl/googleplayer.swf?docid=5640801999884312244&hl=pl&fs=truestyle="width:400px;height:326px
- eliminujesz najbardziej niewygodnych i natarczywych osobników
Cytat: Tenebrael
5. To lecimy dalej. Samoloty uderzające w WTC musiały być pilotowane. Rozmów ze znajomymi i rodzinami, jak wiemy, nie da się sfingować zwykłym syntezatorem mowy. Od razu ktoś by się kapnąl, że ktoryś z pasażerow nie wie, jak nazywał się jego ukochany pies, czy kiedy ostatnio uprawiał sex ze swoją żoną. Musiała więc na pokładzie być grupka, która samolot uprowadziła. Oczywiście nie byli to islamscy terroryści, bo przecież terroryzm nie istnieje! Musieli to być inni ludzie. Ok, tylko gdzie znaleźć maniaka, który poswięci życie, by zrobić taki zamach? Psychiatryk? Odpada, bo moze być nieobliczalny. Wychowywać od małego? Ni dy ry dy, mieli tylko 4-5 lat na wytrenowanie takowego, a 5-cio latek samolotu nie poprowadzi. Więc musiała się znaleźć grupka kamikaze, która chętnie oddałaby życie w wyższej sprawie. Trudne do zrobienia, prawda? Mordercę można przekupić, ale już kogoś, kto
i tak zdechnie - średnio. Zastraszyć? Też trudno, bo znowu szansa, że się wszystko wyda. No i jest pewien szkopuł - bo jeśli nawet znalazłby się taki nienawidzący Ameryki łotr, co by chętnie życie dla sprawy poświęcił, to raczej mało prawdopodobne, by współpracował z najwyższymi politykami rządu tego kraju. Ciężki orzech do zgryzienia...
- modyfikacja autopilota i samego samolotu
- specjaliści od pychomanipulacji pracują nad grupą kamikaze (pranie mózgu, hipnoza, nlp.itp itd)
Cytat: Tenebrael
6. Ale idźmy dalej. Należałoby też przekupić/zaszantażować kontrolerów lotu, analityków wojsowych (np odpowiedzialnych za systemy antyrakietowe - bo przecież w Pentagon rakieta uderzyła!) itp, by się nie wygadali i nic nie robili, kiedy zobaczą porwany samolot i dostaną info. Oczywiście to drastycznie powiększa ilość zaangażowanych osób, które pomniejszają "współczynnik" sukcesu akcji.

- kontrolujesz dowódców o najwyższej randze, którzy wydadzą w odpowiednim czasie rozkazy, które zagwarantują pomyślny przebieg operacji.
- Nikt nie musi wiedzieć o tym co planujesz wystarczy, że bezmyślnie wykona część swojego zadania w wyznaczonym czasie. 
Cytat: Tenebrael
7. Teraz kwestia materiałów wybuchowych. Muszą być umieszczone w wieżowcu, w ktory uderzy nałądowany paliwem samolot. Jak tu je zabezpieczyć? Oczywiście należy pamiętać, że kontrolowane wyburzenie nie polega na położeniu kilku ładunków na jednym-dwóch piętrach - do tego celu łądunki muszą się znajdować na wszystkich piętrach, a przynajmniej większości, łącznie z tymi, które możliwe, że dotknie rozprzestrzeniający się ogień. A starczy, że jeden "huknie" wcześniej, i cała konspiracja idzie w łeb. Jak to rozwiązać? Umieścić łądunki w setkach "samolotoodpornych" kapsuł, które się otworzą samoistnie przed wybuchem? Nie, to nie Science Fiction, nie ma takiej opcji. Więc jak? Znowu trudny orzech do zgryzienia.
- umieścić zabezpieczony termit przy rdzeniu wieżowca
- Termit w przeciwieństwie do innych mieszanek pirotechnicznych, nie jest zbyt łatwopalny. Do odpalenia termitu niezbędna jest temperatura rzędu 800 stopni.

Cytat: Tenebrael
]8. I teraz, na koniec, dodać 100 możliwości nieprzewidzianych, na ktore trzeba zareagować, czujne oczy maniaków spisków, którzy będą analizować wydarzenie, dociekania reporterów, rodzin ofiar, ludzi, którzy byli świadkami całej sprawy z bliska (np strażacy, policjanci, sanitariusze etc). I znowu stopień skomplikowania skacze niemiłosiernie w górę.

- sztab specjalistów opracował każdy szczegół spisku nie będąc świadomym całości
- wystarczy jeden wtajemniczony doświadczony strateg oraz ekipa specjalna montująca ładunki wybuchowe.
- w razie wpadki media ośmieszą lub zignorują każdą próbę udowodnienia spisku.


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: Neo Killuminati Kwiecień 24, 2009, 22:24:54
Tak , sprawa WTC jest już jasna .

Powstało wystarczająco dużo :

1 - filmów dokumentalnych

2 - postów ludzi których podziwiam jak świetnie to prześledzili

3 - i wreszcie ogromna liczba niezależnych ekspertów podważających oficjalną wersje

Aby KAŻDY mógł stwierdzić co jest prawdą .

Zacytuje tutaj Redmuluca :

Wiedza jest związana ze stanem umysłu. Filtracja wiedzy jest związana z naszym postrzeganiem rzeczywistość.
Ten kto ma bardzkiej otwarty umysł widzi więcej rzeczywistość, nie jest ograniczany przez poziomy ego, które mu dyktuje co ma przyjąć a co odrzucić, tak aby jego wizja nie została naruszona.
Skoro nie chcesz zmienić swojej rzeczywistości to dowody które miały by cię przekonać - nie istnieją.

Dodam od siebie , ze taka sprawa jak WTC miała wyglądać troche pół na pół , nie wierze ze miała byc w doskonały sposób zatuszowana . Aby prawdziwych truthseekerow tzn poszukiwaczy prawdy zatrzymać np na tym wydarzeniu .
Jednak NWO posuwa sie od przodu w ogromnym tempie , przyspiesza , należy sie skupic na tym co jest TU I TERAZ . Bo to jest ważne i tylko to co jest tu i teraz sie liczy dlatego przekonywanie pojedynczych niedowiarków jest najmniej ważne  .
pozdrawiam


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: Tenebrael Kwiecień 24, 2009, 22:32:50
Lucyfer - odpowiem CI też punktami. Jeśli na któryś nic nie odpiszę = "nie mam zastrzeżeń"

Tak więc:

- dzielisz plan na drobne sekwencje i  przekazujesz różnym fachowcom do opracowania. Nieświadomi pełnego obrazu spisku specjaliści, opracowują tylko jego elementy

Po czym widzą, co się dzieje, i dziwnym trafem zauważają, że niedawno pracowali nad czymś podobnym, a elementy zawalenia budowli są wręcz identyczne z tymi, które oni opracowali. Przy luźnej rozmowie takich specjalistów okazuje się, że również dziwnym trafem i inni to zauważyli.

- po opracowaniu, łączysz plan w całość i przekazujesz oddziałowi specjalnemu do wykonania.
- motywujesz ekipę wykonawczą ogromną sumą pieniędzy i groźbą śmierci


Oczywiście nie biorąc pod uwagę, że pewna ilość ludzi z tej ekipy nie wytrzyma presji psychicznej i poczucia winy i zacznie gadać, by przynajmniej w ten sposób pozbyć się tego poczucia winy. Nie bierzesz też pod uwagę, że ktoś to może zrobić za 10 lat powiedzmy. A w pierdlu gnije się równie nieprzyjemnie, mając lat 50, co i 60. Nie mówiąc już, że zapewne tacy ludzie (organizatorzy, nie wykonawcy) zostaliby straceni za zbrodnię przeciw ludzkości.

- Zmniejszasz ryzyko zatrudniając swojego Brata i Kuzyna (Securacom) którzy od 1996 do 2002 bendą umieszczali bomby i okablowanie na każdym piętrze pod przykrywką instalacji "Nowego Systemu Bezpieczeństwa"

Oczywiście nie bierzesz pod uwagę, że o ile Brat i Kuzyn są Ci dozgonnie wierni, o tyle już ich pracownicy, którzy będą to montować - nie. Że będą pod taką samą presją psychologiczną, jak i ci z punktu wyżej. A psychologia sprawia, że bardzo często zachowujesz się wbrew zdrowemu rozsądkowi. Poczucie winy, nawiasem mówiąc, jest jednym z najmocniej działających tego typu bodźców.

- masz pełną kontrole nad mediami
- reporterzy bezmyślnie realizują twój scenariusz i udadzą się w odpowiednim czasie w miejsca które wskażesz


Po czym skojarzą fakty, a ze to nie pomniejsi reporterzy, a władze stacji są pod kontrolą - reporterzy również zaczną coś podejrzewać. A jesli nawet ich własna stacja tego nie kupi - to któraś z niezależnych stacji na pewno. Jak nie amerykańskich, to zagranicznych. A za taką informację by byli ustawieni do końca życia.

- strach przed utratą pracy, ośmieszeniem i podważeniem autorytetó, skutecznie zmobilizuje specjalistów do pominięcia dowodów wskazujących na kontrolowane wyburzenie.

O ile co do indywidualnych analizujących masz rację, o tyle z komisją sprawa nie jest juz taka banalna. Strach bardzo skutecznie jest redukowany przez rozmycie odpowiedzialności, istniejące w takiej grupie. Powiesz, ze tam też każdy sam pracuje? Owszem, ale może pokazywać "niewygodne fakty", nie wysuwając teorii spiskowej. Wystarczy kilkanaście takich faktów od różnych specjalnistów, potwierdzających się - i komisja może już orzec o kontrolowanym wyburzeniu.

- eliminujesz najbardziej niewygodnych i natarczywych osobników

To z jakiej racji Icke jeszcze żyje?! Przecież przy tylu insynuacjach i byciu niewygodnym dla rządu USA, wedle Twojej teorii pierwszy powinien iść "do ziemi"!. Więc może jednak wcale nie jest, jak mówisz?

- modyfikacja autopilota i samego samolotu

Owszem, były wprowadzone. Ale odwrotne! Właśnie autopilot, możliwość przejmowania kontroli nad samolotem z ziemi, została w nich usunięta.

- kontrolujesz dowódców o najwyższej randze, którzy wydadzą w odpowiednim czasie rozkazy, które zagwarantują pomyślny przebieg operacji.
- Nikt nie musi wiedzieć o tym co planujesz wystarczy, że bezmyślnie wykona część swojego zadania w wyznaczonym czasie. 


Mhm. Na przykład przygotuje pocisk, ustawi cel, i wystrzeli. I oczywiście nijak nie skojarzy faktów, że kilka min później eksplodował pentagon. Ani też nie zdziwi się, czemu parametry namiaru są idealnie zgodne z położeniem Pentagonu? To widzę naprawdę masz ludzi za kretynów...

- umieścić zabezpieczony termit przy rdzeniu wieżowca

1) jak zabezpieczyć termit przed uderzeniem samolotu? Jak zabezpieczyć przed zalaniem płonącym paliwem? Jak zabezpieczyć przed pożarem, który jest w dużym stopniu nieprzewidywalny?

2) Umieszczenie przy rdzeniu, bez wysadzenia bocznych kolumn, nie dałoby swobodnego spadania (które rzekomo miało mieć miejsce) - boczne kolumny dalej by je spowalniały.



Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: kamil771 Kwiecień 25, 2009, 10:23:42
 Wikipedia

08:46:26: Lot 11 uderza z szybkością 790 km/godz w północną ścianę północnej wieży World Trade Center, między piętrami 94 i 98 - uderzenie zarejestrowały dwie prywatne kamery

09:52: Jeff Palmer, dowódca 7 batalionu straży pożarnej dociera do pożaru na 78 piętrze południowej wieży. Ma opracowany plan ugaszenia pożaru. Przekazuje meldunek szacujący możliwość ugaszenia obu pożarów dwoma liniami. Zostają przydzielone kody pierwsze. Rusza akcja ugaszenia obu budynków.

09:59:04: Na oczach telewidzów z całego świata zawala się południowa wieża World Trade Center.



10:03: Lot 93 zostaje rozbity przez porywaczy na południowy wschód od Pittsburgha, w hrabstwie Somerset. Inne doniesienia mówią o godzinach 10:06 lub 10:10. Zgodnie z danymi sejsmograficznymi (http://www.mgs.md.gov/esic/publications/download/911pentagon.pdf) czasem uderzenia jest 10:06:05, ale zapisy czarnej skrzynki i przynajmniej jedna rozmowa telefoniczna z pokładu samolotu przemawiają za 10:03. Późniejsze raporty wskazują, że pasażerowie rozmawiający z pokładu samolotu dowiedzieli się o atakach na World Trade Center i Pentagon i przynajmniej trzech zamierzało stawić czoła porywaczom. Walka została zarejestrowana przez magnetofon w kokpicie samolotu. Komisja kongresowa sądzi w swoim raporcie, że celem Lotu 93 był albo budynek Kapitolu, albo Biały Dom.
Raporty donoszą o świadku, który miał widzieć biały samolot przypominający myśliwiec, krążący nad miejscem upadku.


Ma ktoś jeszcze wątpliwości?






Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: Tenebrael Kwiecień 25, 2009, 11:27:11
Kamil771 - nie, podane przez Ciebie dane świadczą, że zajść mogła jedna z 4 sytuacji:

1. Zauważ, że jedynie JEDEN świadek widział samolot (biały), przypominający myśliwiec. Tego typu informacje należy traktować jak niepotwierdzone. Ale ok, załóżmy, że miał rację, więc:

2. Zauważ, że świadek widział BIAŁY samolot. A tak się składa, że myśliwce armii USA są ciemnoszare, a nie białe. Ale jakikolwiek byłby kolor, świadek, nie będący zapewne ekspertem lotnictwa, mógł jedynie to domniemywać. Trudno uznać za fakt rozpoznanie typu samolotu przez człowieka, który jest jedynie szarym obserwatorem. Mógł to więc być np samolot służb ratowniczych, telewizji, prywatny, albo jeden z setek innych rodzajów. Ale załóżmy, ze był to faktycznie myśliwiec:

3. Samo zauważenie "samolotu krążącego nad miejscem wypadku" nie oznacza, że samolot liniowy został ZESTRZELONY przez ten myśliwiec. Mógł to być myśliwiec patrolujący, który patrolował teren wokół wypadku, czy też samolot wysłany do sprawdzenia, co dzieje się z porwanym Boeingiem. A wiemy, że samoloty takie zostały wysłane. Ale już zakładając hipotezę zestrzelenia:

4. Nie jest to nic dziwnego. Pamiętaj, że był to dzień obfitujący z tragedie, krótki czas temu takie same, uprowadzone Boeingi uderzyły w WTC, więc i reakcje dowódców siłą rzeczy były bardziej skrajne, ekstremalnie zapobiegawcze. Nie dziwiłaby więc decyzja o zestrzeleniu - aby samolot nie uderzył w inny obiekt, zwielokrotniając liczbę ofiar.

Powiesz, że przecież wiedzieli, ze walczyli z napastnikami. Z tym, że tego dowiedziano się już potem, a nie na bieżąco, więc nie można zakładać, ze dowódcy myśliwców wiedzieli o walce w kabinie pilotów. Ale nawet zakładając, ze wiedzieli, i, nawet, wiedzieli, że pasażerowie wygrali. Wyobraź sobie lecącego samopas Boeinga bez pilota na pokładzie. Nie ma szans, żeby spokojnie wylądował, MUSIAŁ się rozbić. Jak wiemy, ten model Boeinga nie ma możliwości sterowania z ziemi. Więc dowódcy podjęli jedyną słuszną decyzję - zestrzelić samolot, by rozbił się na pustym terenie, niż dodatkowo narażać innych ludzi.

Co więc widzisz w tym takiego świadczącego o spisku?



Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: kamil771 Kwiecień 25, 2009, 12:11:52
Kamil771 - nie, podane przez Ciebie dane świadczą, że zajść mogła jedna z 4 sytuacji:

1. Zauważ, że jedynie JEDEN świadek widział samolot (biały), przypominający myśliwiec. Tego typu informacje należy traktować jak niepotwierdzone. Ale ok, załóżmy, że miał rację, więc:

2. Zauważ, że świadek widział BIAŁY samolot. A tak się składa, że myśliwce armii USA są ciemnoszare, a nie białe. Ale jakikolwiek byłby kolor, świadek, nie będący zapewne ekspertem lotnictwa, mógł jedynie to domniemywać. Trudno uznać za fakt rozpoznanie typu samolotu przez człowieka, który jest jedynie szarym obserwatorem. Mógł to więc być np samolot służb ratowniczych, telewizji, prywatny, albo jeden z setek innych rodzajów. Ale załóżmy, ze był to faktycznie myśliwiec:

3. Samo zauważenie "samolotu krążącego nad miejscem wypadku" nie oznacza, że samolot liniowy został ZESTRZELONY przez ten myśliwiec. Mógł to być myśliwiec patrolujący, który patrolował teren wokół wypadku, czy też samolot wysłany do sprawdzenia, co dzieje się z porwanym Boeingiem. A wiemy, że samoloty takie zostały wysłane. Ale już zakładając hipotezę zestrzelenia:

4. Nie jest to nic dziwnego. Pamiętaj, że był to dzień obfitujący z tragedie, krótki czas temu takie same, uprowadzone Boeingi uderzyły w WTC, więc i reakcje dowódców siłą rzeczy były bardziej skrajne, ekstremalnie zapobiegawcze. Nie dziwiłaby więc decyzja o zestrzeleniu - aby samolot nie uderzył w inny obiekt, zwielokrotniając liczbę ofiar.

Powiesz, że przecież wiedzieli, ze walczyli z napastnikami. Z tym, że tego dowiedziano się już potem, a nie na bieżąco, więc nie można zakładać, ze dowódcy myśliwców wiedzieli o walce w kabinie pilotów. Ale nawet zakładając, ze wiedzieli, i, nawet, wiedzieli, że pasażerowie wygrali. Wyobraź sobie lecącego samopas Boeinga bez pilota na pokładzie. Nie ma szans, żeby spokojnie wylądował, MUSIAŁ się rozbić. Jak wiemy, ten model Boeinga nie ma możliwości sterowania z ziemi. Więc dowódcy podjęli jedyną słuszną decyzję - zestrzelić samolot, by rozbił się na pustym terenie, niż dodatkowo narażać innych ludzi.

Co więc widzisz w tym takiego świadczącego o spisku?




Procedura zestrzelenia  samolotu pasażerskiego w przypadku porwania nie polega na wysłaniu myśliwca i zestrzeleniu go.
Priorytetem  jest prowadzenie negocjacji z porywaczami w celu poddania przez nich samolotu.
Jeśli negocjacje nie przynoszą skutku,postawione ultimatum również,i jeśli nie ma innego wyjścia to wtedy najczęściej pada rozkaz o zestrzeleniu.

Ale zakładając,że pasażerowie wygrali z napastnikami:
Była szansa,że wśród pasażerów jest człowiek który ma jakieś pojęcie o pilotowaniu i z pomocą kontrolera czy pilotów myśliwca mógł by sprowadzić maszynę na ziemię.

Dziwnym trafem zestrzelono by akurat ten Boeing który miał uderzyć w Biały Dom.
Cóż za szybka reakcja!  po raz kolejny wojsko  potwierdziło swój profesjonalizm i przeprowadziło błyskawiczną akcję!
Dziwne,że zaspali gdy uprowadzone samoloty kierowały się do tak ogromnego miasta jakim jest NY.



08:13: Lot 11 zostaje przejęty przez porywaczy jako pierwszy z samolotów. Z nagrania przypisywanego Mohammedowi Atta: Niech nikt się nie rusza. Wszystko będzie OK. Jeśli spróbujecie wykonać jakiś ruch, narazicie na niebezpieczeństwo siebie i samolot. Po prostu zachowajcie spokój. Tor lotu zaczyna odbiegać od planowanego w kierunku południowym.

08:20: Kontrolerzy z centrum lotów w Bostonie uznają, że Lot 11 został prawdopodobnie porwany.

08:25: Kontrolerzy z centrum lotów w Bostonie ostrzegają inne centra kontroli lotów w sprawie Lotu 11, jednak NORAD nie zostaje jeszcze powiadomiony.

08:37: Lot 175 dostrzega porwany Lot 11 w odległości 16 km na południe od siebie i melduje o tym kontrolerom.

08:40: FAA (Federal Aviation Administration) powiadamia NORAD o prawdopodobnym porwaniu Lotu 11. Niektóre źródła twierdzą, że powiadomienie mogło nastąpić już o 08:31. Niezależnie od dokładnej godziny, opóźnienie w przekazaniu informacji o Locie 11 do NORAD jest potem jednym z punktów śledztwa komisji kongresowej.

08:42: Lot 93 United Airlines, Boeing 757, startuje z 37 pasażerami i 7 członkami załogi z Newark International Airport w Newark w stanie New Jersey, w kierunku San Francisco International Airport w San Francisco, z 40-minutowym opóźnieniem spowodowanym zatłoczeniem pasów startowych. Ścieżka lotu początkowo przebiega blisko World Trade Center, zanim samolot oddali się na zachód.

08:42: Lot 175 zostaje porwany i zaczyna się poruszać na południe.

08:43: FAA powiadamia NORAD o prawdopodobnym porwaniu Lotu 175. NORAD, który prawdopodobnie ma nasłuch centrum w Bostonie, już o tym wie.




Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: Tenebrael Kwiecień 25, 2009, 12:55:45
Kamil771:

Odpowiedź na Twoje słowa jest prosta:

1. Jeśli chodzi o kwestię nie powiadomienia wcześniej NORAD'u o uprowadzeniach. Zauważ jeden istotny fakt - kontrola lotów prawie do końca nie była pewna, czy samolot został uprowadzony. Porwanie to znacząco odbiegało od tradycyjnego scenariusza porwania. Zwykle porywacze przejmują kontrolę nad samolotem, i od razu kontaktują się z ludźmi na ziemi, wysuwając żądania, mówiąc, które lotnisko ma być dla nich zabezpieczone etc etc. Tu natomiast po prostu kontrolerzy stracili łączność z samolotem. Były nawet wywiady z kontrolerami, którzy obsługiwali ten lot (może jeszcze są na YT, poszukam). Mówią, że nie mieli pojęcia, co się stało, nie słyszeli żadnych żądań, jak to jest zwykle, i poinformowali NORAD dopiero wtedy, kiedy prawdopodobne stało się porwanie.

2. To, że tyle zwlekali z zestrzeleniem pierwszych samolotów, a nie zwlekali z ostatnim - sprawa tu również jest prosta. Jak sam napisałeś, zestrzelenie samolotu jest ostatecznością, wcześniej nawiązuje się kontakt z porywaczami, stara się przekonać do oddania samolotu, czasem dla picu spełnia pomniejsze żądania. Tu kontaktu nie było i nikt nie wiedział, co planują porywacze. Dlatego czekali na rozwój wypadków. Nikt chyba się nie spodziewał TAKIEGO scenariusza. Jednak po uderzeniu w WTC sprawa stała się jasna. Gdy tylko dowiedziano się o kolejnym uprowadzonym samolocie, ktoś inteligentny skojarzył fakty i nie pieprzył się już z porywaczami, nie czekał na negocjacje, tylko od razu, bardzo rozsądnie, dał rozkaz zestrzelenia. A jeśłi nawet odbiega to od procedury - pamiętaj, jaki wtedy był dzień, co ludzie widzieli, co nagle się stało. Wątpię, by wtedy ktokolwiek myślał spokojnie (tak jak Ty teraz) o sytuacji, oceniał na chłodno jej aspekty, a raczej chciano zapobiec kolejnym tragediom. Tak więc rozkaz ten byłby całkowicie normalny przy danych, którymi dysponowano.

3. Co do tego, ze może był na pokładzie ktoś umiejący pilotować - po pierwsze: nie wiemy tego, nie wiemy też, czy się tego dowiadywano, więc nie możemy z góry zakładać, że było tak czy inaczej. W związku z tym nie możemy ani usprawiedliwiać, ani obwiniać.


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: kamil771 Kwiecień 25, 2009, 17:23:26
Tenebrael za dużo przypadków i "cudów" jak na jeden dzień 11 września.

Przeczytaj poniższy artykuł opublikowany w rocznicę zamachów może on cię w końcu uświadomi:


O prawdę 11 września

Opublikowano: 12.09.2008 | Kategoria: Polityka

W ramach międzynarodowej kampanii Zjednoczeni dla Prawdy, kilkaset osób z różnych krajów Europy uczestniczyło w centrum Brukseli w akcji na rzecz wznowienia śledztwa w sprawie ataków z 11 września 2001 roku. Uczestnicy akcji opowiadają się za rozpoczęciem nowego, niezależnego i międzynarodowego dochodzenia na temat tego co na prawdę wydarzyło się 11 września w Nowym Jorku i Waszyngtonie i kto jest na prawdę odpowiedzialny za zamachy na budynki WTC i Pentagonu.

Działacze zwracają uwagę, że w sprawie tych wydarzeń, które posłużyły administracji Busha do napaści na Afganistan a potem na Irak oraz do wycofania się z układów rozbrojeniowych z lat 70-tych, co umożliwiło przygotowania do dodatkowej rozbudowy potencjału nuklearnego USA w ramach projektu tzw. “tarczy antyrakietowej” - jest wiele niewyjaśnionych kontrowersji. Wiele mitów wokół wydarzeń 11 września, utrwalanych przez główne media i partie prawicy, okazuje się być kłamstwami. Choć wątpliwości jest wiele, zadziwiająco rzadko tym tematem zajmują się główne media. Każda próba podważenia wersji Białego Domu kończy się oskarżeniem o knucie “teorii spiskowych”, choć w świetle faktów, to raczej tzw. oficjalna wersja na temat 11 września wydaje się być teorią spiskową.

Jest cała masa faktów świadczących o tym, że oficjalna wersja wydarzeń w sprawie 11 września jest fałszywa. Dla przykładu, wielu naukowców, w tym wybitnych fizyków, od samego początku podważało możliwość zawalenia się budynków na skutek pokazywanych w mediach ataków lotniczych. Ci, którzy pracowali w państwowych instytutach badawczych i nie chcieli potwierdzać oficjalnej wersji, zostali zwolnieni z pracy. Jest wielu świadków, którzy słyszeli serię wybuchów w budynkach i zdaniem naukowców, to właśnie było przyczyną zawalenia się budynków WTC. O wybuchach nie wspominają jednak oficjalne, państwowe raporty.

Dodatkowo, jak widać na licznych filmach, budynki upadały jak przy kontrolowanym wyburzaniu pustostanów. Taka precyzja była by niemożliwa w przypadku ataku lotniczego. Podobne kontrowersje są wokół ataku na budynek Pentagonu, w który rzekomo uderzył potężny pasażerski samolot Boeing 757. Nie znaleziono ani śladu wielotonowego samolotu - ani skrzydeł, ani kadłuba. Rządowi eksperci tłumaczyli, że samolot się stopił na skutek wysokiej temperatury. Zatem stopił się samolot wyprodukowany ze specjalnych, odpornych stopów a jednocześnie, jak się twierdzi, znaleziono ciała wszystkich pasażerów i udało się je zidentyfikować. W kwietniu 2000 roku, armia USA przeprowadziła ćwiczenia polegające na próbnym ataku Boeinga 757 na budynek Pentagonu. Taki sam samolot, według oficjalnej wersji, zaatakował ten budynek 11 września 2001 roku a jego pilotem był oficer Pentagonu, który uczestniczył we wspomnianym szkoleniu i zaraz potem, po przejściu na wojskową emeryturę, rozpoczął pracę dla American Airlines.

Nie wiadomo czemu, większość urzędników Pentagonu odwołało swoje loty planowane na 11 września a poinformował o tym Newsweek już 10 września. Condoleeza Rice w rozmowie telefonicznej w dniu 10 września bezpośrednio ostrzegła burmistrza Los Angeles, żeby unikał lotów w następnym dniu. Ujawnili to dziennikarze jednej ze stacji radiowych.

W dniu 11 września cała flota powietrzna armii USA skierowana została na mało istotne ćwiczenia i szkolenia. Wszystkie te szkolenia miały jedną cechę wspólną, odbywały w miejscach oddalonych od miejsc ataków. Manhattan i Budynek Pentagonu pozostały więc bez ochrony powietrznej, co się zwykle nie zdarza.

Na sześć tygodni przed atakami, dotychczasowy właściciel budynku WTC 7, Larry Silverstein podpisał umowę najmu budynków WTC za gigantyczną sumę 3,2 miliarda dolarów. Nowy najemca wykupił do tego polisę ubezpieczeniową uwzględniającą ewentualność ataku terrorystycznego wartą 3,5 miliarda dolarów.

W przeddzień ataków, biuro ochrony w WTC zdecydowało o usunięciu z budynków psów zdolnych do wykrywania ładunków wybuchowych. Wkrótce okaże się, że, zbiegiem okoliczności, współwłaścicielem firmy ochroniarskiej zatrudnionej do ochrony WTC był brat prezydenta George’a Busha.

Tego typu wątpliwości jest wiele a władze nie chcą ich wyjaśnić co nasuwa na myśl wytłumaczenie, że autorem ataków mogli być ci, którym zależało na wytworzeniu w społeczeństwie efektu zbiorowego szoku. We wrześniu 2000 roku, działający przy Partii Republikańskiej konserwatywny zespół ekspertów o nazwie Project For A New American Century którego członkami byli między innymi Dick Cheney, Donald Rumsfeld, Paul Wolfowitz, Steve Forbes i Francis Fukuyama, opublikował raport zatytułowany “Przebudowa Sił Obronnych Ameryki”, w którym czytamy, że proces transformacji, nawet jeżeli przyniesie rewolucyjne zmiany, to jeśli będzie pozbawiony katastroficznego wydarzenia o charakterze katalizatora, takiego jak nowy Pearl Harbor, może okazać się bardzo długotrwały.

W grudniu 2007 roku, włoski dziennik “Corriere della Sera” opublikował wywiad z byłym prezydentem Włoch Francesco Cossigą, który twierdzi, że na początku września 2001 roku wszystkie służby wywiadowcze w Europie wiedziały o przygotowaniach do akcji CIA i Mossadu mającej na celu skompromitowanie Arabów w oczach opinii publicznej na świecie. Cossiga twierdzi wprost, że zamachów z 11 września dokonały amerykańskie i izraelskie służby, żeby mieć pretekst do siłowych rozwiązań na Bliskim Wschodzie.

Organizatorzy kampanii Zjednoczeni dla Prawdy podkreślają, że nie zamierzają stwierdzać, jak było na prawdę ani sugerować, że była to akcja amerykańskich służb specjalnych lub kogokolwiek innego do czasu aż wyjaśni to niezależne dochodzenie. Celem kampanii jest natomiast zwrócenie uwagi na wiele logicznych braków w oficjalnej wersji wydarzeń, wiele nonsensów i kłamstw. Wiedza o tych faktach nie jest trudna do zdobycia, informacje o tym przewijały się nawet przez największe media, jednak te media a przede wszystkim rząd USA unikają tych tematów lub kierują uwagę odbiorców na inne sprawy.

Organizacja Zjednoczeni dla Prawdy powstała w 2007 roku i jej pierwszą akcją była kampania solidarności z większością Amerykanów, którzy chcą rozpoczęcia ponownego dochodzenia na temat ataków z 11 września. Według ośrodków badania opinii publicznej, obecnie co najmniej 46 proc. Amerykanów nie wierzy w wersję Białego Domu na temat zamachów 11 września. W Belgii, gdzie odbyła się ostatnia akcja, w kampanię zaangażowanych jest wiele organizacji pozarządowych, takich jak Komitet na rzecz Anulowania Długów Trzeciego Świata (CADTM), Centrum dokumentacji i informacji na temat Palestyny CODIP, ruch ReOpen 9/11, Trybunał Brukselski czy stowarzyszenie ATTAC. W pikiecie uczestniczyli także przedstawiciele belgijskiej partii antykapitalistycznej Komitet na rzecz Innej Polityki (CAP).

Hasłem jednoczącym te środowiska jest: W solidarności z amerykańskimi obywatelami żądamy niezależnego dochodzenia na temat ataków 11 września, które były pretekstem dla tak wielu wojen, kłamstw i poważnego ograniczenia naszych praw obywatelskich (przepisy “antyterrorystyczne”, tajne więzienia, “Patriot Act” itp). Chcemy by europejskie oddziały wróciły do domu! Chcemy by europejskie prawo gwarantowało neutralność internetu i zabraniało śledzenia istot ludzkich oraz różnych innych elektronicznych zagrożeń dla naszej wolności. Chcemy demokratycznej i publicznej kontroli nad organizacjami finansowymi (IMF, Bank Światowy) i nad massmediami. Ale przede wszystkim chcemy odzyskać nasze życie.

Zjednoczeni dla Prawdy to tylko jedna z wielu organizacji i ruchów obywatelskich na rzecz dojścia do prawdy w sprawie 11 września. Inne organizacje, głównie działające w USA to między innymi: Scholars for 9/11 Truth, 911truth.org, Scholars for 9/11 Truth and Justice, 9-11 Research, 9/11 Citizens Watch, The NYC 9/11 Ballot Initiative, Architects and Engineers for 9/11 Truth. Na temat wydarzeń 11 września organizowane są konferencje, można też obejrzeć filmy. O większości z tych inicjatyw trudno jednak dowiedzieć się z mediów głównego nurtu.


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: Lucyfer Kwiecień 25, 2009, 20:01:19

Cytat: Lucyfer
- Nikt nie musi wiedzieć o tym co planujesz wystarczy, że bezmyślnie wykona część swojego zadania w wyznaczonym czasie. 

Cytat: Tenebrael
Mhm. Na przykład przygotuje pocisk, ustawi cel, i wystrzeli. I oczywiście nijak nie skojarzy faktów, że kilka min później eksplodował pentagon. Ani też nie zdziwi się, czemu parametry namiaru są idealnie zgodne z położeniem Pentagonu? To widzę naprawdę masz ludzi za kretynów...

Przykład jak łatwo manipulować ludźmi:
http://www.youtube.com/v/3d8QmJ9dZ0c&hl=en&fs=1
http://www.youtube.com/v/1rHxA43Bt0k&hl=en&fs=1


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: Tenebrael Kwiecień 25, 2009, 20:56:58
Kamil771:

W przeddzień ataków, biuro ochrony w WTC zdecydowało o usunięciu z budynków psów zdolnych do wykrywania ładunków wybuchowych.

O, a ktoś tu zasugerował (chyba Lucyfer), że montowano ładunki wybuchowe przez 6 bitych lat. Hmmmm, to by jednak ograniczało czas ich zamontowania do 1 dnia. Ciekaw jestem, jak Lucyfer zmodyfikuje swoją wersję, by była wykonalna przy tym "drobnym" ograniczeniu.


Organizatorzy kampanii Zjednoczeni dla Prawdy podkreślają, że nie zamierzają stwierdzać, jak było na prawdę ani sugerować, że była to akcja amerykańskich służb specjalnych lub kogokolwiek innego do czasu aż wyjaśni to niezależne dochodzenie.

Ooo, jedna z niewielu rozsądnych rzeczy, które tu przeczytałem! Dokładnie - naciskać, by zbadać dokładnie i niezależnie sprawę, ale nie oskarżać ad hoc nikogo. A w tym (oskarżaniu na podstawie nikłych dowodów) najlepsze są teorie spiskowe.


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: Lucyfer Kwiecień 26, 2009, 10:00:28
Cytat: Tenebrael
, a ktoś tu zasugerował (chyba Lucyfer), że montowano ładunki wybuchowe przez 6 bitych lat. Hmmmm, to by jednak ograniczało czas ich zamontowania do 1 dnia. Ciekaw jestem, jak Lucyfer zmodyfikuje swoją wersję, by była wykonalna przy tym "drobnym" ograniczeniu.
Ok. gdybie dalej ;)

1)   Ładunki wybuchowe od dawna są już na miejscu
2)   Usuwasz psy z budynków ponieważ następnego dnia ładunki zostaną aktywowane.
3)   Panikujące psy w dzień przebiegu akcji są jak najbardziej niewskazane
4)   Aktywujesz ładunki np. poprzez automatyczne zmieszanie glinu z tlenkiem żelaza - powstaje termit, następnie wprowadzasz inicjator w odpowiednim momencie i bum
5)   Psy mogą zareagować na zapach termitu natomiast sam glin i tlenek żelaza pozostają dla nich obojętne. Istnieje małe prawdopodobieństwo, że zostaną wykryte.

Cytat: Tenebrael
1) jak zabezpieczyć termit przed uderzeniem samolotu? Jak zabezpieczyć przed zalaniem płonącym paliwem? Jak zabezpieczyć przed pożarem, który jest w dużym stopniu nieprzewidywalny?

1)Zabezpieczenie:
Cytuj
Kierownik ds. konstrukcji wież bliźniaczych World Trade Center - Frank A. DeMartini - stwierdził w jednym z wywiadów kilka lat przed tragicznymi wydarzeniami, że:

- "budowla została zaprojektowana tak, żeby była zdolna wytrzymać uderzenie wypełnionego po brzegi Boeinga 707. [był to wówczas największy znany samolot] Wierzę, że budynek jest w stanie wytrzymać wiele uderzeń samolotów (...)".

2) Zabezpieczenie:

- Termit w przeciwieństwie do innych mieszanek pirotechnicznych, nie jest zbyt łatwopalny. Do odpalenia termitu niezbędna jest temperatura rzędu 800 stopni.

Dowód na to, że w budynku panowała stosunkowo niska temperatura
(http://www.nie.com.pl/grafika/numery/2006/04/08sciema7.jpg)


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: Tenebrael Kwiecień 26, 2009, 12:37:26
Lucyfer:

Co do kwestii zmieszania dwóch substancji w jedną w dzień wybuchu - tu nie wykluczam, że możesz mieć rację, ale prosiłbym Cię, byś dał jeszcze jakieś info, w jaki sposób się je miesza, etc. Niektóre mieszanki są proste do zrobienia - robisz dwie komory, przebijasz środkową, i same się mieszają. Inne wymagają więcej działania i uwagi, co już mocno poddaje w wątpliwość wymieszanie na miejscu.

Co do kwestii zabezpieczenia - zauważ tylko pewną rzecz, bo chyba nie do końca zrozumiałeś, co mam na myśli:

1. Budynek miał być odporny na uderzenia samolotów (choć wiemy już, że chodziło o małe awionetki itd, a nie samoloty pokroju Boeinga 747). Ale to BUDYNEK. Same materiały wybuchowe również mogłyby nie WYBUCHNĄĆ od uderzenia. ALE:

2. Kontrolowane wyburzenie wymaga zamocowania materiałów wybuchowych w bardzo precyzyjnych miejscach, jak i równie precyzyjne połączenie ich. Uderzający samolot nigdy nie uderzy co do metra (i to z taką prędkością!) w miejsce, które sobie wybierze. Zawsze jest margines błędu. Nigdy też, nawet w symulacjach, w pełni nie przewidzisz efektu uderzenia, konkretnych zniszczeń. Znowu margines błędu. A uderzający samolot mógłby bez problemu poprzemieszczać materiały wybuchowe, czy też uszkodzić mechanizmy zapalające. I cała precyzja, wymagana do kontrolowanego wyburzenia, idzie w piach.


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: Lucyfer Kwiecień 26, 2009, 18:44:58
Cytat: Tenebrael
Co do kwestii zmieszania dwóch substancji w jedną w dzień wybuchu - tu nie wykluczam, że możesz mieć rację, ale prosiłbym Cię, byś dał jeszcze jakieś info, w jaki sposób się je miesza, etc. Niektóre mieszanki są proste do zrobienia - robisz dwie komory, przebijasz środkową, i same się mieszają. Inne wymagają więcej działania i uwagi, co już mocno poddaje w wątpliwość wymieszanie na miejscu.

- robisz dwie komory, przebijasz środkową, i same się mieszają

1 komora - drobno zmielone aluminium
2 komora - sproszkowana rdza
3 zapalnik

(http://www.myzlab.pl/pirotechnika/zapalnik2/3.gif)

Cytat: Tenebrael
2. Kontrolowane wyburzenie wymaga zamocowania materiałów wybuchowych w bardzo precyzyjnych miejscach, jak i równie precyzyjne połączenie ich. Uderzający samolot nigdy nie uderzy co do metra (i to z taką prędkością!) w miejsce, które sobie wybierze. Zawsze jest margines błędu. Nigdy też, nawet w symulacjach, w pełni nie przewidzisz efektu uderzenia, konkretnych zniszczeń. Znowu margines błędu. A uderzający samolot mógłby bez problemu poprzemieszczać materiały wybuchowe, czy też uszkodzić mechanizmy zapalające. I cała precyzja, wymagana do kontrolowanego wyburzenia, idzie w piach.

1)   Istnieje bardzo małe prawdopodobieństwo, że samolot uszkodzi rdzeń wieżowca
2)   Rdzeń tworzy prostokąt składający się z 47 kolumn, który otocza kratownica.
3)   Samolot może jedynie uszkodzić kratownice, niema większego znaczenia w które miejsce uderzy ponieważ rdzeń zabezpiecza całą konstrukcje 
4)   Układasz ładunki wybuchowe na każdym piętrze przy 47 kolumnach rdzenia co umożliwi progresywne zawalenie budynku.
- Wraz z rdzeniem zawalą się kolejno stropy wieżowca i cała siatka runie w dół


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: Tenebrael Kwiecień 26, 2009, 19:06:00
Lucyfer - odnośnie rdzenia. Zauważ tylko, że jednym z koronnych argumentów zwolenników teorii kontrolowanego wyburzenia jest prędkość zawalenia równa prędkości swobodnego spadania. Takie zawalenie jest możliwe TYLKO i WYŁĄCZNIE przy braku jakiegokolwiek oporu. A pozostałe filary, nie należące do rdzenia, pewien opór by stawiały, choć mniejszy, niż przy obecności rdzenia. Tak więc prędkość swobodnego spadania nie byłaby możliwa.

W tym momencie możesz odpowiedzieć w dwojaki sposób (a chcę to od razu uprzedzić, aby rozmowa nabrała tempa):

1. Stwierdzić, że spadanie nie było jednak swobodne, ze było nieco dłuższe, bo pozostałe kolumny stawiały opór, gdy cała konstrukcja się na nie waliła. W takim jednak wypadku zanegowany zostaje koronny argument na kontrolowane wyburzenie, poza tym, skoro opóźnienie było, to nie mamy podstaw domniemywać, że nie spowodowały go kolumny boczne ORAZ główny rdzeń (gdyż nie mamy na to odpowiednich danych)

2. Bronić teorii swobodnego spadania, co jednak implikuje konieczność montażu materiałów wybuchowych na wszystkich kolumnach, a te z kolei były już bardzo podatne na uderzenie samolotu.


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: Lucyfer Kwiecień 27, 2009, 10:15:54
Cytat: Tenebrael
2. Bronić teorii swobodnego spadania, co jednak implikuje konieczność montażu materiałów wybuchowych na wszystkich kolumnach, a te z kolei były już bardzo podatne na uderzenie samolotu.
1)   Aktywujesz ładunki dopiero po uderzeniu samolotu
 
-  brak aktywnych ładunków musi wykluczyć  przedwczesną eksplozje (np. materiały są niezmieszane)
-  cześć kolumn zostaje zniszczona przez samolot co eliminuje potrzebę aktywacji  ładunków w danym miejscu

2)   1  inicjująca eksplozja następuje głęboko pod wieżowcami, kilka sekund później zostają wysadzane górne piętra co sprawia że budynek zapada się z większym impetem


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: Tenebrael Kwiecień 27, 2009, 14:11:59
Cytat: Tenebrael
2. Bronić teorii swobodnego spadania, co jednak implikuje konieczność montażu materiałów wybuchowych na wszystkich kolumnach, a te z kolei były już bardzo podatne na uderzenie samolotu.
1)   Aktywujesz ładunki dopiero po uderzeniu samolotu
 
-  brak aktywnych ładunków musi wykluczyć  przedwczesną eksplozje (np. materiały są niezmieszane)
-  cześć kolumn zostaje zniszczona przez samolot co eliminuje potrzebę aktywacji  ładunków w danym miejscu

Zauważ jednak, że na piętrach tych występuje eksplozja. Jej siła (nie mówię o ogniu) może poprzemieszczać ładunki znajdujące się na tym i okolicznych piętrach - nawet ich nie zniszczyć, a poprzemieszczać, nawet te, które znajdują się na innych, ważnych dla zawalenia kolumnach. Wtedy nie jest istotne, czy eksplodują, czy nie - jeśli nawet, to w nieodpowiednich miejscach, co z kolei wyeliminuje z wyburzenia te kilka pięter - co w konsekwencji raz, ze spowolni spadanie, dwa, że może sprawić, że od razu widoczne będzie, że zawalają się piętra nad i pod, a te - nie. Co znowu w konsekwencji powoduje automatyczne wydanie się spisku. A zauważ, że aby upodobnić wyburzenie do zwykłej katastrofy, właśnie te najbardziej narażone na przesunięcie czy uszkodzenie materiały powinny być jak najbardziej precyzyjnie rozmieszczone.

{quote]
2)   1  inicjująca eksplozja następuje głęboko pod wieżowcami, kilka sekund później zostają wysadzane górne piętra co sprawia że budynek zapada się z większym impetem
[/quote]

Tylko to by sprawiało, że eksplozje naziemne od razu byłyby widoczne. Nie może tak być, jeśli chcemy upodobnić zawalenie do "naturalnej" katastrofy.


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: Lucyfer Kwiecień 28, 2009, 01:12:17
Cytat: Tenebrael
Zauważ jednak, że na piętrach tych występuje eksplozja. Jej siła (nie mówię o ogniu) może poprzemieszczać ładunki znajdujące się na tym i okolicznych piętrach - nawet ich nie zniszczyć, a poprzemieszczać, nawet te, które znajdują się na innych, ważnych dla zawalenia kolumnach.
1) instalujesz przy rdzeniu na każdym piętrze termit i ładunki wybuchowe
- termit topi rdzeń
- bomby eksplodują od środka do zewnątrz, eksplozja eliminuje kolumny i siatkę
- niewielkie ładunki wybuchowe mogą być ustawione w strategicznych miejscach złączeń, gdzie trudno o ich przemieszczenie,
(http://img266.imageshack.us/img266/4140/lacznik.jpg)
- samolot musi być przygotowany tak aby nie spowodować dużej eksplozji wewnątrz budynku (np. niewielka ilość paliwa)
 1 inicjująca eksplozja następuje głęboko pod wieżowcami, kilka sekund później zostają wysadzane górne piętra co sprawia że budynek zapada się z większym impetem
Cytat: Tenebrael
Tylko to by sprawiało, że eksplozje naziemne od razu byłyby widoczne. Nie może tak być, jeśli chcemy upodobnić zawalenie do "naturalnej" katastrofy.
1) Ładunki umieszczone są bardzo głęboko,
- organizujesz eksplozje tak aby podczas wybuchu wyczuwalny był tylko wstrząs
(http://img90.imageshack.us/img90/219/wyb.jpg)
- minimalizujesz wydobycie dymu ;)
 (http://img90.imageshack.us/img90/8258/dym.jpg)


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: Tenebrael Kwiecień 28, 2009, 07:43:58
Co do możliwej eksplozji pod budynkiem - masz rację.

Jednak jeśli chodzi o samą eksplozję w budynku, to sprawa jest już dużo trudniejsza. Zauważ, ze:

1. Samolot nie był pozbawiony paliwa. Po wybuchu widzimy, że miał go wręcz bardzo duże ilości.

2. Gdyby wokół rdzenia był jeden, duży ładunek, siłą eksplozji i jej skutki byłyby doskonale widoczne na zewnątrz (wyrywane z ram i wypadające okna, wyrzucane sprzęty) - i to nie jedynie drobne "pufff'y" z niektórych okien, a jednoczesne ze wszystkich na danym piętrze.

3. Nawet "strategiczne" rozłożenie mniejszych materiałów wybuchowych nie dawałoby pewności, że eksplozja samolotu, czy też potężne eksplozje rdzenia, ich nie przemieszczą. Zbyt wielkie ryzyko jak na taką operację.


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: Lucyfer Kwiecień 28, 2009, 10:38:12
Cytat: Tenebrael
1.Samolot nie był pozbawiony paliwa. Po wybuchu widzimy, że miał go wręcz bardzo duże ilości.
3. Nawet "strategiczne" rozłożenie mniejszych materiałów wybuchowych nie dawałoby pewności, że eksplozja samolotu, czy też potężne eksplozje rdzenia, ich nie przemieszczą. Zbyt wielkie ryzyko jak na taką operację.

Modyfikujesz samolot

- zamiast autopilota instalujesz bardziej złożony system naprowadzający, który daje ci kontrole nad prędkością lotu i miejscem uderzenia.
- samolot wyposażasz w niezbędną ilość paliwa na tyle aby mógł dotrzeć do celu
- samolot nie eksploduje w momencie zderzenia
- uderza w wyznaczone miejsce po czym detonujesz wcześniej zainstalowane w tym punkcie ładunki

http://www.youtube.com/v/eI8u-I0GWs4&hl=en&fs=1" type=

Cytat: Tenebrael
2. Gdyby wokół rdzenia był jeden, duży ładunek, siłą eksplozji i jej skutki byłyby doskonale widoczne na zewnątrz (wyrywane z ram i wypadające okna, wyrzucane sprzęty) - i to nie jedynie drobne "pufff'y" z niektórych okien, a jednoczesne ze wszystkich na danym piętrze.

-zdecydowanie nie tylko drobne puffy
http://www.youtube.com/v/dtx_GcFCs6c&hl=en&fs=1
- specjaliści muszą  oszacować rodzaj, ilość i siłę rażenia wszystkich ładunków wybuchowych


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: Tenebrael Kwiecień 28, 2009, 15:21:24
Lucyfer - tu już niestety zaczynasz wchodzić w sferę fantazjowania i domysłów. Nie ma dosłownie żadnych poszlak odnośnie ewentualnej zmianie konstrukcji samolotu.


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: Val Dee Kwiecień 28, 2009, 16:56:00
.
FEMA zrobiła tylko wstępny raport. Następnie NIST opirając się na raporcie FEMA oraz przeprowadzając własne analizy i mając więcej czasu i środków zrobili pełny, szczegółowy raport o zamachu na WTC.

A czy w tym raporcie NIST jest napisane, lub przynajmniej wspomniane , że w czasie zamachu w WTC nie było Żydów? Dokładnie była ich garstka , gdy tymczasem Żydzi zajmowali znaczna część WTC i codziennie średnio licząc powinno  być ich około. 3 tys.
Ktoś powie ... eee, nie było ich,  bo akurtat w tym dniu  poprostu ich nie było (bo też czytałem takie wypowiedzi), albo  celowo powiedzieli to antysemici.
A to, że ich tam nie było, to wiem od pewnej rodziny, której daleki krewny jest policjantem w Nowym Jorku.Był tu dawa lata temu w Polsce i coś niecoś powiedział.Nie pasowało mi się wypytywać szczegółów, ale to stwierdzenie, że Żydów nie było tego dnia w pracy, padło z jego własnych ust i on o tym powiedział swojej własnej rodzinie.

Można też powiedzieć, a co to ma wogóle za znaczenie, że w tym dniu ich tam nie było.
Powiem od siebie tylko - wszystko ma znaczenie.


ciekawy temat - dopiero go zagłębiam ale już mi się nasuneły 3 uwagi

1. odnośnie cytatu powyżej - mieszkałem w USA i w Nowym Jorku własnie też i Polacy tam to zazwyczaj anysemici - wyłapujący każdą okazję do wciśnięcia igły w oko jakiegoś Zyda (metafora) - niespecjalnie bym im ufał

2. Skoro tak łatwo odkryć prawdę dotyczącą zamachów na WTC - grupka internautów uporała się z tym w ciągu kilku dni to dlaczego inne kraje (np Rosja, Chiny) dysponujące świetnym wywiadem nie wykorzystuje tej "objawionej prawdy" do celów dyplomatycznych?

3. Po co był ten samolot skoro można było po prostu porozmieszczać ładunki wybuchowe i zwalić winę na terrorystów?


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: kamil771 Kwiecień 28, 2009, 17:34:15
.
FEMA zrobiła tylko wstępny raport. Następnie NIST opirając się na raporcie FEMA oraz przeprowadzając własne analizy i mając więcej czasu i środków zrobili pełny, szczegółowy raport o zamachu na WTC.

A czy w tym raporcie NIST jest napisane, lub przynajmniej wspomniane , że w czasie zamachu w WTC nie było Żydów? Dokładnie była ich garstka , gdy tymczasem Żydzi zajmowali znaczna część WTC i codziennie średnio licząc powinno  być ich około. 3 tys.
Ktoś powie ... eee, nie było ich,  bo akurtat w tym dniu  poprostu ich nie było (bo też czytałem takie wypowiedzi), albo  celowo powiedzieli to antysemici.
A to, że ich tam nie było, to wiem od pewnej rodziny, której daleki krewny jest policjantem w Nowym Jorku.Był tu dawa lata temu w Polsce i coś niecoś powiedział.Nie pasowało mi się wypytywać szczegółów, ale to stwierdzenie, że Żydów nie było tego dnia w pracy, padło z jego własnych ust i on o tym powiedział swojej własnej rodzinie.

Można też powiedzieć, a co to ma wogóle za znaczenie, że w tym dniu ich tam nie było.
Powiem od siebie tylko - wszystko ma znaczenie.


ciekawy temat - dopiero go zagłębiam ale już mi się nasuneły 3 uwagi

1. odnośnie cytatu powyżej - mieszkałem w USA i w Nowym Jorku własnie też i Polacy tam to zazwyczaj anysemici - wyłapujący każdą okazję do wciśnięcia igły w oko jakiegoś Zyda (metafora) - niespecjalnie bym im ufał

2. Skoro tak łatwo odkryć prawdę dotyczącą zamachów na WTC - grupka internautów uporała się z tym w ciągu kilku dni to dlaczego inne kraje (np Rosja, Chiny) dysponujące świetnym wywiadem nie wykorzystuje tej "objawionej prawdy" do celów dyplomatycznych?

3. Po co był ten samolot skoro można było po prostu porozmieszczać ładunki wybuchowe i zwalić winę na terrorystów?


1. Wiadomo nie od dziś,że w USA osoby pochodzenia żydowskiego to wysoko postawieni politycy mający ogromny wpływ na politykę zagraniczną tego państwa (przykład "bezwarunkowe" poparcie dla Izraela)

2.
Dla CHIN Stany Zjednoczone  są bardzo ważnym partnerem (  trzecie miejsce we  współpracy handlowej) i dobre stosunki z USA są dla nich bardzo ważne.
Podobnie jest z Rosją której współpraca z Amerykanami jest na rękę.

::::::  Bush i Putin to przyjaciele,i właśnie Bush jako jedyny prezydent demokratycznego państwa bez chwili wahania zgodził się na przybycie do Pekinu na ceremonię otwarcie IO 2008

Jako ciekawostkę podam,że w w ostatnią rocznicę zamachów na USA,telewizja publiczna w Rosji 11 września w godzinach największej oglądalności nadała film dokumentalny który przedstawiał RZĄD USA JAKO SPRAWCĘ ATAKÓW W 2001.

3.Samoloty które uderzyły w wierzę miały odwrócić ludzką uwagę.
Wyobraz sobie jak by nie było samolotów> Zdecydowanie trudniej było by ukryć kto naprawdę dokonał zamachów> Można powiedzieć,że samolot był po prostu zasłoną dymną.


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: Val Dee Kwiecień 28, 2009, 17:49:56
to kiepską zasłoną skoro już wszyscy wiedzą jak było naprawdę

a tv rosyjska to temat na osobny wątek (dziwie się że dla kogoś może to być jakiś autorytet...)

dobre stosunki dobrymi stosunkami ale przecież mając takie dowody można swobodnie obalić rząd - im słabsze USA tym lepiej dla Chin i Rosji... dlaczego nie grają tymi dowodami?


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: kamil771 Kwiecień 29, 2009, 12:48:31


Porwane samoloty które uderzyły w WTC według raportu były przyczyną zawalenia się wież.
Natomiast WTC 7  miał zawalić się wskutek pożaru.
Oczywiście inteligentni ludzie wiedzą,że jest to KŁAMSTWO i rzecz fizycznie niemożliwa.
Ale bardzo wiele osób mimo tylu dowodów nazywa to "teorią spiskową" i szuka na siłę argumentów mającym podważyć zbrodnie dokonaną przez rząd STANÓW ZJEDNOCZONYCH


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: Tenebrael Kwiecień 29, 2009, 14:52:11
Nie chciałem tak ostro grać, ale ok, odpowiem tak:

Wielu ludzi widzi oznaki kontrolowanego wyburzenia. Każdy zdrowo myślący człowiek powie: "Ok, w takim razie było to kontrolowane wyburzenie, przez kogoś zainicjowane" - i tyle. Wielu natomiast nadgorliwych ludzi od razu twierdzi, że skoro nie Al-Kaida, to na pewno rząd USA, podając za argument: "Bo im by to było najbardziej na rękę!".


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: Mora Kwiecień 29, 2009, 15:04:04
Tenebrael atak na WTC był ruchem politycznym USA aby mieć "otwarty szlak" na bliski wschód.


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: Neo Killuminati Kwiecień 29, 2009, 15:15:31
Nie rząd USA , tak sie mówi rząd USA , ale "rząd USA' jest w łapach elity .
To idzie w góre , bankierzy mają w łapach rząd Ameryki , tak samo Chiny i pewnie Rosje .
Gdzieś jest jeszcze Watykan zapewne .
Cele elity pewnie juz są zrealizowane w 80/90% .

http://www.youtube.com/watch?v=4tBNDaDhNH0

Tutaj interesujący wywiad , interesujące fakty oraz na koniec sonda równie interesująca .. można zobaczyć jak patrzyli na to 2 lata temu Amerykanie , teraz pewnie jeszcze większa cześć nie wierzy w oficjalną wersje .


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: kamil771 Kwiecień 29, 2009, 15:16:54
Nie chciałem tak ostro grać, ale ok, odpowiem tak:

Wielu ludzi widzi oznaki kontrolowanego wyburzenia. Każdy zdrowo myślący człowiek powie: "Ok, w takim razie było to kontrolowane wyburzenie, przez kogoś zainicjowane" - i tyle. Wielu natomiast nadgorliwych ludzi od razu twierdzi, że skoro nie Al-Kaida, to na pewno rząd USA, podając za argument: "Bo im by to było najbardziej na rękę!".

WIKIPEDIA


Winą za zamachy obarczono organizację al-Kaida dowodzoną przez Osamę bin Ladena[9]. Mimo to istnieje grupa ludzi, która uważa, że oficjalnie przedstawiana wersja wydarzeń jest nieprawdziwa i nie odpowiada na wszystkie wątpliwości.



Ataki z 11 września były bezpośrednią przyczyną rozpoczęcia tak zwanej "wojny z terroryzmem", której pierwszym etapem był atak na rządzony przez talibów Afganistan, gdzie przebywał Osama bin Laden oraz zaostrzenie środków bezpieczeństwa (m.in. na lotniskach) i wprowadzenie w wielu krajach ustaw antyterrorystycznych, które w niektórych przypadkach ograniczają prawa obywatelskie[12].


Już we wrześniu 2001 FBI ogłosiło listę osób oficjalnie podejrzanych o dokonanie samobójczych ataków[38]. Do dziś nie uległa ona zmianie, jednak w mediach pojawiło się wiele informacji podważających co najmniej 9 na 19 nazwisk z tej listy[39][40].


Osama bin Laden nie jest ścigany za ataki z 11 września.


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: Tenebrael Kwiecień 29, 2009, 15:44:41
Kamil771 - Ataki z 11 września były bezpośrednią przyczyną rozpoczęcia tak zwanej "wojny z terroryzmem", której pierwszym etapem był atak na rządzony przez talibów Afganistan, gdzie przebywał Osama bin Laden oraz zaostrzenie środków bezpieczeństwa (m.in. na lotniskach) i wprowadzenie w wielu krajach ustaw antyterrorystycznych, które w niektórych przypadkach ograniczają prawa obywatelskie[12].


Więc znowu w punktach, by nie robił się bałagan:

1. Czy mógłbyś wymienić, jakie wolności obywatelskie i we jakich przypadkach są ograniczane? (tu nie mówię, że nie, jednak chciałbym znać konkrety, a ze cytat Twój, więc do Ciebie się zgłaszam po rozwinięcie)

2. Zauważ, że jest pewna różnica między "jest skutkiem" a "jest celem". O ile możemy śmiało powiedzieć, że wojna w Afganistanie była skutkiem tych zamachów, o tyle już nie mamy żadnych poszlak, że była ich CELEM.


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: Neo Killuminati Kwiecień 29, 2009, 15:53:33
Trzeba używać obu półkul i łączyć kropki bo nie wszystko to 1 + 1 = 2


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: kamil771 Kwiecień 29, 2009, 19:06:17
 Wieloletni ekspert ds. wizualnej identyfikacji naukowo-technicznej amerykańskiego wywiadu, generał Albert Stubblebine, objaśniał otwarcie: „jednym z moich zadań w wojsku było interpretowanie obrazów dla wywiadu wojskowego w czasie zimnej wojny. Dokonywałem pomiarów fragmentów sowieckiego sprzętu na podstawie fotografii. Taką miałem pracę. Gdy patrzę na otwór w ścianie Pentagonu i porównuję go z rozmiarem samolotu, który miał w niego uderzyć, stwierdzam, że ‘samolot nie pasuje do otworu po zniszczeniu’”. Otwór w budynku miał bowiem średnicę 22 metrów, a rozpiętość skrzydeł rzekomego samolotu, którego nikt nie widział, to 38 metrów.

Wieżowce World Trade Center runęły również w sposób, którego oficjalna interpretacja przeczy zdrowemu rozsądkowi i prawom fizyki Newtona. Przeczą temu również takie postacie amerykańskiej sceny politycznej jak Paul Craig Roberts, zastępca sekretarza skarbu administracji Ronalda Reagana, jeden z „ojców Reaganomiki”, były współpracownik Wall Street Journal, który stwierdził, „że jest to absolutnie niemożliwe aby jakikolwiek budynek, tym bardziej budynek o konstrukcji stalowej, mógł zawalić się „na płasko” z prędkością swobodnego spadania. Z tego względu jest to niezaprzeczalnym faktem, że oficjalne wyjaśnienie sposobu zburzenia budynków WTC jest fałszywe”.

„Uważam, że istnieją w pełni przekonywujące dowody na to, że wydarzenia wrześniowe nie przebiegały w sposób, w jaki przekonywała nas o tym administracja Busha i rządowa komisja badająca powody katastrofy 11 września. W Pentagon prawie na pewno nie uderzył samolot liniowy. Wieże World Trade Center prawie na pewno nie zawaliły się z powodu uderzenia w nie porwanych samolotów – twierdził inny były oficer wywiadu, William Christison, szef biura ds. analiz politycznych i regionalnych CIA, z 29-letnim doświadczeniem w zawodzie.

Inny wysoko postawiony as wywiadu CIA, Raymond L. McGovern, były przewodniczący National Intelligence Estimates, najbardziej autorytatywnego gremium ekspertów wywiadu w CIA, odpowiedzialny za przygotowywanie codziennego raportu wywiadu dla prezydenta Ronalda Reagana i George’a H.W. Busha, stwierdził wprost: „wyrażę się w najprostszy sposób: to była tajna akcja. Raport w sprawie zamachów 11 września to kpina. (...) jest cała masa pytań bez odpowiedzi (...) Moja konkluzja jest następująca: wykorzystując jako pretekst zamachy na WTC, nasz prezydent postąpił w identyczny sposób, jak w 1933 r. Hitler, który cynicznie wykorzystał spalenie budynku parlamentu niemieckiego, Reichstagu. Cynizm, z jakim zagrał na naszej traumie, wykorzystał do uzasadnienia ataku, rozpoczęcia zaborczej wojny z państwem, które, jak dobrze wiedział, nie miało nic wspólnego z zamachami 11 września”.

Intrygujące, choć zarazem wiele mówiące, pytanie postawił Fred Burks, były pracownik Departamentu Stanu z osiemnastoletnim doświadczeniem w pracy z takimi osobistościami jak G.W. Bush, Bill Clinton, Dick Cheney, Al Gore, Colin Powell czy Madeleine Albright. „Z jakich powodów budżet przeznaczony na zbadanie katastrofy z 11 września był dużo niższy od pieniędzy wyasygnowanych na zbadanie katastrofy wahadłowca Challenger czy choćby afery Moniki Lewinsky?”* Postawił do tego, „jeszcze ważniejsze pytanie: dlaczego nie są tym zainteresowane nasze media”? Podkreślmy więc raz jeszcze: uczciwość tych, którzy rządzą w Waszyngtonie, jest nienaruszalnym fundamentem przekonań duchowych ludzi, odpowiedzialnych za kształtowanie opinii publicznej w atmosferze ślepej afirmacji zachodniej kultury i jej symboli.

William Christison ocenił, że „była to wewnętrznie przeprowadzona robota (...) przynajmniej pewna część członków rządu USA przyczyniła się do zdarzeń 11 września (...) Powodem zburzenia wieżowców w Nowym Jorku i całkowitego zawalenia się ich aż do ziemi była kontrolowana detonacja, a nie samo uderzenie samolotów”.

„Kontrolerzy lotów lotniczych byli pewni, że na ekranach swoich monitorów obserwowali samolot wojskowy. Tylko maszyna wojskowa, a nie jakiś samolot cywilny, prowadzony przez Al Kaidę, mogła wydać ‘przyjacielski’ sygnał, konieczny do deaktywowania chroniącej Pentagon przeciwlotniczej artylerii rakietowej, podczas zbliżania się do budynku. Tylko i wyłącznie amerykańska armia – nie Al Kaida – miała możliwość przełamania Standardowych Procedur Operacyjnych i sparaliżowania własnego systemu szybkiego reagowania” – oświadczyła Barbara Honegger, która w latach 1981-83 pełniła funkcję specjalnego konsultanta ds. politycznych w Białym Domu.

Ponad 50 wysokich rangą osobistości politycznych i wojskowych i ponad 100 naukowców z tytułem profesorskim publicznie zakwestionowało raport rządowy, mający wyjaśnić przyczyny tragedii 11 września, co było jednoznaczne z oskarżeniem rządu o współudział w zbrodni. Ponad 49% mieszkańców miasta Nowy Jork uważało w połowie 2004 roku, że część przywódców rządowych „wiedziało wcześniej, o planach ataku w dniu 11 września lub dniach bliskich tej daty i że świadomie nie zareagowali oni by zapobiec tragedii”. Zarzuty ciągle zachowują swą moc.

Kompromitujące Waszyngton opinie wyrażali również obserwatorzy zagraniczni. Mohamed Hassanein Heikal, były minister spraw zagranicznych Egiptu, doradca prezydencki i uznany dziennikarz, twierdził, że „Bin Laden nie ma możliwości przeprowadzania operacji na taką skalę. Gdy słucham Busha porównującego Al Kaidę do hitlerowskich Niemiec czy ZSRR, pękam ze śmiechu, bo wiem coś na ten temat. Bin Laden jest obserwowany od lat. Każda jego rozmowa telefoniczna była nasłuchiwana, a Al Kaida była inwigilowana przez amerykańskie, pakistańskie, saudyjskie i egipskie służby wywiadowcze. Nie byliby w stanie utrzymać w tajemnicy operacji, wymagającej tak wysokiego poziomu przygotowania organizacyjnego i technicznego”.

Z kolei David Shayler, były oficer służb antyterrorystycznych Wielkiej Brytanii, oświadczył, że „szeroko dostępne dowody wskazują na to, iż osoby na kluczowych stanowiskach w FBI, Departamencie Stanu i CIA nie działały zgodnie z konstytucją oraz że w islamskich terrorystach dostrzegli sposobność do przeprowadzenia operacji, która zaszokowałaby świat i w ten sposób uzasadniła amerykańskie przedsięwzięcia na Bliskim Wschodzie w szczególności w Afganistanie i w Iraku”. (2) Polskim ekspertom wojskowym, politykom i intelektualistom zabrakło jednak takiej odwagi.


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: kamil771 Maj 02, 2009, 08:44:56
Kamil771 - Ataki z 11 września były bezpośrednią przyczyną rozpoczęcia tak zwanej "wojny z terroryzmem", której pierwszym etapem był atak na rządzony przez talibów Afganistan, gdzie przebywał Osama bin Laden oraz zaostrzenie środków bezpieczeństwa (m.in. na lotniskach) i wprowadzenie w wielu krajach ustaw antyterrorystycznych, które w niektórych przypadkach ograniczają prawa obywatelskie[12].


Więc znowu w punktach, by nie robił się bałagan:

1. Czy mógłbyś wymienić, jakie wolności obywatelskie i we jakich przypadkach są ograniczane? (tu nie mówię, że nie, jednak chciałbym znać konkrety, a ze cytat Twój, więc do Ciebie się zgłaszam po rozwinięcie)

2. Zauważ, że jest pewna różnica między "jest skutkiem" a "jest celem". O ile możemy śmiało powiedzieć, że wojna w Afganistanie była skutkiem tych zamachów, o tyle już nie mamy żadnych poszlak, że była ich CELEM.


Zmienione prawo USA po 11 września


http://en.wikipedia.org/wiki/USA_PATRIOT_Act


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: Leszek Maj 04, 2009, 07:59:59
Trzecia Wieża - Full Intro:
http://chomikuj.pl/StanWu?fid=98235466

Film z TVN24 pt. "Trzecia Wieża WTC 7"
http://chomikuj.pl/StanWu?fid=98246646


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: Milon Maj 17, 2009, 22:20:40
http://www.youtube.com/watch?v=3nv1n37uH7I

Fragment filmu dokumentalnego "9/11. Die letzten Minuten im World Trade Center" (2006). Zawalenie się południowej wieży WTC widoczne z poziomu ulicy tuż pod wieżami.

Posłuchajcie uważnie na głośnym głośniku dźwięk zawalenia się tego. Ewidentnie słychać eksplozje przed i nawet widać na niższych poziomach jak odłamki ściany WTC odlatują na boki.

http://www.youtube.com/watch?v=qhyu-fZ2nRA&feature=related

39 - 40 sekunda widać jak coś `Od Środka` wybucha i odłamki lecą poziomo w bok. Wygląda to na eksplozje.


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: kamil771 Lipiec 15, 2009, 18:15:34
41 BYŁYCH  PRACOWNIKÓW  AMERYKAŃSKICH  INSTYTUCJI ZAJMUJĄCYCH  SIĘ  ZWALCZANIEM TERRORYZMU  I WETERANÓW  SŁUŻB  WYWIADOWCZYCH  KWESTIONUJE OFICJALNE  WYJAŚNIENIA WYDARZEŃ  z 11 września.


http://www.kworum.com.pl/art2150,weterani_o_11_wrzesnia_czesc_i.html


Kamilu, nie pisz WIELKIMI LITERAMI, jeśli chcesz coś uwypuklić, to masz do dyspozycji tekst pogrubiony.
Pozdrawiam
Darek


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: Val Dee Wrzesień 11, 2009, 08:14:42
jako, że jest rocznica to jeszcze raz o atakach na WTC:

http://wiadomosci.onet.pl/1574102,2678,1,kioskart.html


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: Nebulitos Wrzesień 11, 2009, 12:03:07
39 - 40 sekunda widać jak coś `Od Środka` wybucha i odłamki lecą poziomo w bok. Wygląda to na eksplozje.

No nic dziwnego, samolot jak wleciał to jego paliwo wybuchło - z tąd eksplozja.


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: kubraczek Wrzesień 11, 2009, 12:19:16
A ja się tak zastanawiam dla czego tak wielu z Nas lubi odgrzewane kotlety? Było - minęło. Kto by tego nie zrobił - dla rodzin ofiar tragedia, kto by tego nie zlecił - miał jasny cel, pozbawienie ludzi życia oraz osiągnięcie celów politycznych. Dla mnie wszystko jasne, prowodyrzy całego zajścia - psychole, rząd USA - psychole, terroryści - psychole, ludzie odgrzewający kotlety - sami sobie dopisać musicie w zależności od swojego na ten temat nastawienia oraz poziomu autoironii :P


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: Dariusz Wrzesień 12, 2009, 11:32:45
Jutro, tj. 12.09.'09 (niedziela) o godz. 12.10 w TVN24 będzie nadawany program/film dokumentalny "Komu zależało na zburzeniu wiezy WTC".


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: PHIRIOORI Wrzesień 12, 2009, 11:46:18
w moim odczuciu te domki psuły planetarne feng-shui.


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: Val Dee Wrzesień 12, 2009, 11:54:16
bardziej psuje go PKiN ;P

ale w niego nikt nie celuje samolotami ;P


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: PHIRIOORI Wrzesień 12, 2009, 12:18:27
.. i tu się mylisz. PKiN jest  zaprojektowany całkiem feng-shui `nie.

W artykule o WTC na onecie, jest też komentaż obszerny poruszający szczegóły. niestety nie zapisałem linku. ale: + "do góry", + "niech idioci", ew. +"niech idioci czytają".


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: lukasz245 Wrzesień 12, 2009, 12:20:13
mnie dziwi tylko jedno jak przy tak ogromnej wielkosci te budynki zawalily sie w dol a nie na bok ??? przeciez jest to niemozliwe gdyby nawet w najnizszych pietrach (1-10) wybuchl gaz lub co innego to nie rownomiernie co mogloby spowodowac przechylenie !!!
i dlaczego zawalil sie WTC-7 , z tego co czytalem to niby jakis goracy pyl czy cos w tym stylu spowodowalo pozar w nim , skoro spowodowalo w nim to dlaczego nie w dziesiatkach innych budynkow otaczajacych WTC ???


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: Val Dee Wrzesień 12, 2009, 12:29:42
.. i tu się mylisz. PKiN jest  zaprojektowany całkiem feng-shui `nie.

no to ten Stalin to miał łeb ;P

nie od parady

@up

poczytaj:

Rozpadające się wieże doprowadziły także do zawalenia się budynku WTC7, czyli 47-piętrowego drapacza chmur, znajdującego się na nieco północ od budynków WTC1 i WTC2. Choć WTC7 nie został uderzony przez samolot, to jednak pod wieczór także całkowicie się zawalił. Według zwolenników teorii spiskowych, budynek ten został zniszczony "przy okazji", ponieważ znajdowały się w nim dokumenty będące dowodami ogromnych korporacyjnych oszustw.

Innego zdania są jednak naukowcy, którzy w sierpniu 2008 r. ujawnili wyniki swych badań. Według nich, wieża nr 7 zawaliła się ponieważ spadły na nią szczątki z płonących sąsiednich budynków, w wyniku czego wzniecony został pożar. Trwał on aż siedem godzin, a jego krytycznym momentem było zawalenie się 13. piętra budynku, co osłabiło jego stalowe kolumny nośne. Upadek dwóch pierwszych wież uszkodził wcześniej pobliski zbiornik wodny, co sprawiło, że spryskiwacze w WTC7 zostały odcięte od źródła wody.

Padły jednak głosy, że i ta wieża padła ofiarą "kontrolowanego wyburzenia", dokonanego przez tajne służby. Eksperci kontratakowali jednak przypominając, że jeśli budynek miałby zostać wyburzony, to na jego teren należałoby wnieść olbrzymią ilość materiałów wybuchowych, co nie byłoby możliwe bez zwrócenia uwagi pracowników WTC7.


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: lukasz245 Wrzesień 12, 2009, 12:44:33
dziwne , pozar trwajacy 7 godzin i nikt go nie zauwazyl  :o z 47 pieter rozwalilo sie 13 a nie np 7
wystarczy spojrzec nawet na google earth i zobaczyc jaka tam jest gestwina budynkow wiec mozna nazwac to cudem ze tylko te 3 sie zawalily  :D


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: Val Dee Wrzesień 12, 2009, 13:28:59
jak to nikt go nie zauważył???

budynki tak zostały skonstruowane by się zawalić do środka - gdyby się położyły to by było zupełnie inaczej


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: kamil771 Wrzesień 12, 2009, 13:59:03
jak to nikt go nie zauważył???

budynki tak zostały skonstruowane by się zawalić do środka - gdyby się położyły to by było zupełnie inaczej


Skończ już się ośmieszać ok?


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: Mobius Wrzesień 12, 2009, 16:58:02
budynki tak zostały skonstruowane by się zawalić do środka - gdyby się położyły to by było zupełnie inaczej

Budynki zostały tak skonstruowane by wytrzymać tego typu uderzenie,zresztą podobne sytuacja miała miejsce i dużo starszy wieżowiec o słabszej konstrukcji wytrzymał uderzenie wielkich rozmiarów bombowca B-52


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: Val Dee Wrzesień 12, 2009, 18:10:30
jak to nikt go nie zauważył???

budynki tak zostały skonstruowane by się zawalić do środka - gdyby się położyły to by było zupełnie inaczej


Skończ już się ośmieszać ok?


no jak widzę Pan jest doskonałym znawcą tematu

był Pan na miejscu zdarzeń?
przeprowadzał Pan ekspertyzy?
na jakich podstawach opiera się Pan?
czy wg Pana za atakami na WTC stało: Enki, Amerykanie, Jaszczury, Niburu?

;P


@up
a titanic tak został skonstruowany by nie zatonąć...
poza tym fundamenty WTC zostały już mocno nadszarpnięte wcześniejszym atakiem


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: kamil771 Wrzesień 13, 2009, 11:46:00
Mnóstwo dowodów wskazuje na to,za zamachami z 11 września 2001 roku stoi pośrednio lub bezpośrednio rząd Stanów Zjednoczonych.
I nie są to jakieś domysły,spekulacje,tylko mocne dowody,fakty które obalają wersję wydarzeń podawaną przez czołowych polityków USA,i komisji które działają na mocy rządu i są od niego zależne
Wal Dee najwyższa pora przejrzeć na oczy i skończyć z szerzeniem tej teorii spiskowej,na temat wydarzeń 11 września.





Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: Val Dee Wrzesień 13, 2009, 11:51:43
Wal Dee najwyższa pora przejrzeć na oczy i skończyć z szerzeniem tej teorii spiskowej,na temat wydarzeń 11 września.

zgadzam się w 100% :)


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: kamil771 Wrzesień 13, 2009, 12:03:25
Wal Dee najwyższa pora przejrzeć na oczy i skończyć z szerzeniem tej teorii spiskowej,na temat wydarzeń 11 września.

zgadzam się w 100% :)

Tylko problem w tym,ze to Ty jesteś fanatycznym wyznawcą teorii spiskowej a nie ja!
To Ty wierzysz w spisek z bin Ladenem,arabskimi partyzantami którzy mieszkają gdzieś po jaskiniach,wieżowcami które zawaliły się z powodu paliwa lotniczego ;D
budynkiem wtc7 które zawalił się bez użycia materiałów wybuchowych,samolotem po którym nie została żadna część do zidentyfikowania  po uderzeniu w ściany pentagonu- zapewne przeniósł się czwartą gęstość,i tak dalej mógłbym tutaj wymieniać,,,
i kto tutaj jest fanatykiem??? i spiskowcem???


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: Val Dee Wrzesień 13, 2009, 13:05:29
tylko widzisz...
bin Laden sam się przyznał do ataków
arabscy partyzanci potrafili też przeprowadzić ataki np w Madrycie
a z samolotu który uderzył w pentagon zostało dużo szczątków

ale Ty oczywiście tego nie widzisz bo łatwiej Ci uwierzyć w jakieś filmiki wątpliwej jakości z jutiuba ;P

no to rzeczywiście - fanatykiem wcale nie jesteś ;P


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: kamil771 Wrzesień 13, 2009, 13:40:22
tylko widzisz...
bin Laden sam się przyznał do ataków
arabscy partyzanci potrafili też przeprowadzić ataki np w Madrycie
a z samolotu który uderzył w pentagon zostało dużo szczątków

ale Ty oczywiście tego nie widzisz bo łatwiej Ci uwierzyć w jakieś filmiki wątpliwej jakości z jutiuba ;P

no to rzeczywiście - fanatykiem wcale nie jesteś ;P


1.Mylisz się. Bin Laden zaprzeczył jako by miał coś wspólnego z zamachami,dopiero po jakimś czasie od zamachów pojawiały się liczne nagrania pokazujące Bin Ladena przyznającego się do zorganizowania ataków, (ich autentyczność jest bardzo wątpliwa)więc twój argument ląduje w koszu.
Jeśli już mowa o bin Ladenie to gdzie on w ogóle jest???
Przez 8 lat takie mocarstwo jak USA nie może go schwytać??? O co chodzi??
Powiem Ci o co chodzi Bin Laden nie jest nawet ścigany za zamachy 11 września!

2.Naprawdę nie dostrzegasz różnicy pomiędzy zamachami z 11 września a tymi z 2004 roku w Madrycie???
Zamachy w Hiszpanii były łatwe do przeprowadzenia i niczym nie odbiegały od ataków terrorystycznych jakie codziennie mają miejsce w Iraku czy Afganistanie!
Ataki terrorystyczne z 11 września były zupełnie inne,nigdy wcześniej na taką skalę nie przeprowadzono podobnej akcji.
Twój argument ląduje w koszu.

3.Gdzie są te szczątki? Podaj jakiś link na którym są szczątku samolotu który uderzył w  Pentagon

no to oczywiście-fanatykiem wcale nie jesteś


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: Val Dee Wrzesień 13, 2009, 20:26:44
o matko...
to to, że nie złapali bin ladena oznacza tylko klęskę amerykanów - twoim zdaniem pewnie poleciał do niburu ;P

zgadza się że ataki 11 września były jedyne w swoim rodzaju

skoro al qaida opiewa atak na WTC jako swój sukces to jak to z twojej perspektywy wygląda?

szczątki? no proszę cię... w każdym czasopiśmie można było znaleźć ich zdjęcia ale oczywiście wg ciebie są one fałszywkami...

i weź tu dyskutuj z takim ;P


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: arteq Wrzesień 13, 2009, 23:11:06
a i owszem szczątki jakieś były, ale gdy dokonano ich identyfikacji okazywało się, że nie są częściami dużych pasażerskich samolotów np. części silnika


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: kamil771 Wrzesień 14, 2009, 06:26:47
o matko...
to to, że nie złapali bin ladena oznacza tylko klęskę amerykanów - twoim zdaniem pewnie poleciał do niburu ;P

zgadza się że ataki 11 września były jedyne w swoim rodzaju

skoro al qaida opiewa atak na WTC jako swój sukces to jak to z twojej perspektywy wygląda?

szczątki? no proszę cię... w każdym czasopiśmie można było znaleźć ich zdjęcia ale oczywiście wg ciebie są one fałszywkami...

i weź tu dyskutuj z takim ;P


1 Przez 8 lat dziesiątki tysięcy amerykańskich żołnierzy nie potrafią dorwać Bin Ladena? Jaki peszek.... A tysiące pakistańskich żołnierzy którzy są na swoim terenie również nie dadzą rady Bin Ladenowi???
no to rzeczywiście musiał czmychnąć na nibiru.....

2.I co z tego,że znakiem firmowym Al-Kaidy jest 11 września? Jest to dziwne dla Ciebie?

3.tak,w czasopiśmie....masz na myśli to zdjęcie na którym agenci CIA w garniturach w czarnych okularach chodzili z workami i zbierali jakieś miniaturowe części nie wiadomo czego?
Czy może to zdjęcie z kadłubem który należał do innego typu samolotu?

I weź tu dyskutuj z takim....


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: chanell Wrzesień 14, 2009, 06:45:33
Val dee :)  Tu chodzi o kasę (sprzedaż broni) wielkich koncernów produkujacych broń,wiec amerykanom potrzebna była wojna .Zresztą nie tylko ,bo w tym rejonie znajdują się jeszcze wielkie zasoby ropy naftowej i nikt ich nie ma pod kontrolą,więc dobry "wuj Sam" musiał się nimi zaopiekować.Nie wiesz Val Dee że ja nie wiadomo o co chodzi ,to chodzi o kase  :o


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: Val Dee Wrzesień 14, 2009, 07:34:38
dziękuję za wytłumaczenie

najwięksi światowi eksperci się zajmowali tą sprawą ale jak widać forumowicze PcH są od nich lepiej zaznajomieni z tematem

teraz już żaden spisek nie uniknie rozwiązania ;P


p.s. ukradli mi rower jak miałem 8 lat, gdzie on jest? i kto go ukradł? (czy to też amerykanie? a może koncerny rowerowe?)

p.s. 2.  ja nie mam pojęcia po amerykanie mieli sami siebie mordować żeby co? wywołać wojnę w Iraku? mogli zaatakować i bez tego... zresztą ktoś kto wykonał taki wspaniały i dopracowany w każdym calu plan nie umie sobie poradzić na Bliskim Wschodzie? jak to możliwe? ;P


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: arteq Wrzesień 14, 2009, 08:26:02
ad2 - według mnie daje to ogromne możliwości ograniczania swobód i praw obywateli. których dobrowolnie nie chcieliby oddać gdyby nie było "zagrożenia" - oczywiscie wszystko w ramach walki z terroryzmem. Faktem jest, że powstało wiele nowych praw ograniczających wolność.


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: Val Dee Wrzesień 14, 2009, 09:37:30
a np jakie to prawa?

no bo jeśli chodzi Ci o to, że w samolotach trzeba mieć mniejszy bagaż no to rzeczywiście - moja wolność obywatelska została znacznie ograniczona ;P


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: arteq Wrzesień 14, 2009, 12:03:52
a np. prawo do podłuchu/podglądu - znacznie rozszerzone, prawo do aresztowania i PRZETRZYMYWANIA bez podania powodów...
To też Cię śmieszy?


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: kamil771 Wrzesień 14, 2009, 13:56:30
a np jakie to prawa?

no bo jeśli chodzi Ci o to, że w samolotach trzeba mieć mniejszy bagaż no to rzeczywiście - moja wolność obywatelska została znacznie ograniczona ;P

A to co  jest panie ekspert?

http://pl.wikipedia.org/wiki/USA_Patriot_Act

http://en.wikipedia.org/wiki/USA_PATRIOT_Act


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: Val Dee Wrzesień 14, 2009, 15:07:43
no i?
ilu ludzi ucierpiało z tego powodu?


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: Hans Olo Wrzesień 14, 2009, 15:53:29
Z tego co mi wiadomo na dzień dzisiejszy z mocy Patriot Act osadzono bez oskarżenia około 8000 osób w USA, pomijając samo Guantanamo, o którym mówić nie trzeba. Bardzo możliwe, że niedługo będą takie możliwości prawne w Europie, ale póki co opozycja w PE jest jeszcze silniejsza niż w poprzedniej kadencji, więc narazie jest ok.


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: Val Dee Wrzesień 14, 2009, 16:57:48
skąd te dane?


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: lukasz245 Wrzesień 14, 2009, 17:45:24
p.s. 2.  ja nie mam pojęcia po amerykanie mieli sami siebie mordować żeby co? wywołać wojnę w Iraku? mogli zaatakować i bez tego... zresztą ktoś kto wykonał taki wspaniały i dopracowany w każdym calu plan nie umie sobie poradzić na Bliskim Wschodzie? jak to możliwe? ;P

gdyby amerykanie weszli na teren Afganistanu czy Iraku i wszczeli wojne byliby zlymi ludzmi a tak w odwecie za atak sa dobrymi ktorzy sie tylko mszcza za smierc swoich " niewinnych " a to ze przy okazji poloza reke na ropce to juz inna bajka , Val Dee jezeli sie tak znasz to powiedz dlaczego przez ponad 20 lat Saddam nie zagrazal USA a po tych 20 nagle zaczol zagrazac , amerykanie mogli go zalatwic po cichu i nawet nikt by nie wiedzial ze to oni , gdzies czytalem ze przez okolo 15 lat w kregu jego najblizszych pracownikow bylo 3 agentow CIA ktorzy " pilnowali " go prawdopodobnie Saddam odmowil ropki amerykancom wiec na oczach calego swiata go powiesili  a to ze nie moga sobie poradzic to juz inna historia , ruskie 8 lat walczyli w afganistanie i przegrali z pastuchami


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: Val Dee Wrzesień 14, 2009, 17:54:49
tylko widzisz - amerykanie po ataku na WTC musieli zrobić odwet - najłatwiejszym celem był oczywiscie saddam

wcześniej faktycznie USA go wspierało gdyż dzięki temu otrzymywali jego lojalność i obietnicę nie popierania sowietów

kiedy sowieci nie byli już groźni saddam też przestał być potrzebny

saddama już dawno trzeba było zgładzić - może wtedy nie byłoby maskary kurdów


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: kamil771 Wrzesień 14, 2009, 19:45:05
tylko widzisz - amerykanie po ataku na WTC musieli zrobić odwet - najłatwiejszym celem był oczywiscie saddam

wcześniej faktycznie USA go wspierało gdyż dzięki temu otrzymywali jego lojalność i obietnicę nie popierania sowietów

kiedy sowieci nie byli już groźni saddam też przestał być potrzebny

saddama już dawno trzeba było zgładzić - może wtedy nie byłoby maskary kurdów


No to widzę,że masz podstawowe braki w edukacji,a tak bardzo się tutaj wypowiadasz....
Mylisz kolego Afganistan z Irakiem,!!! Sowieci prowadzili wojnę w Afganistanie,natomiast amerykanie pomagali bojownikom talibskim właśnie w wojnie z radzieckimi żołnierzami w Afganistanie!
Skończ już tą żałosną śpiewkę i przenieś się na inny wątek,bo tutaj nie masz nic do powiedzenia.....


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: Val Dee Wrzesień 14, 2009, 19:50:42
ale ja nie mówię nic innego
w tych czasach sowieci mieli też chrapkę na Irak - ale tam rządził wypromowany przez USA saddam (bo małej wojnie domowej - antagonistą był poplecznik Moskwy) który by ich nie wpuścił do siebie (a że miał dobre amerykańskie uzbrojenie to i ruscy się bali tam wejść)


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: kamil771 Wrzesień 14, 2009, 20:00:43
ale ja nie mówię nic innego
w tych czasach sowieci mieli też chrapkę na Irak - ale tam rządził wypromowany przez USA saddam (bo małej wojnie domowej - antagonistą był poplecznik Moskwy) który by ich nie wpuścił do siebie (a że miał dobre amerykańskie uzbrojenie to i ruscy się bali tam wejść)


Dobra,mniejsza o Sowietów,aha.,miałeś podać link do zdjęć z szczątkami rozbitego samolotu który uderzył w Pentagon
Czekam!


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: lukasz245 Wrzesień 14, 2009, 20:06:27
obejrzalem kilkadziesiat filmikow na tubie i w googlach nawet te z znanych tv i jest tam cos czego nie jaze w jednych jest ze obydwa samoloty sa " rejsowe " tzn ze maja logo i wogule a w niektorych jest ze pierwszy jest ciemno szary i mniejszy niz ten drugi , co dziwniejsze w kilku filmikach zauwarzylem ze walaca sie gora wierzy nie ssunela sie tylko sie rozpadla w powietrzu i wszystko sie zawalilo wprost na dol , co do wtc 7 to sadze jak niektorzy ze bylo to celowe wyburzenie co widac na niektorych filmikach najpierw zapada sie srodek potem klada sie sciany do wewnatrz gdyby owe 2 wierze wtc i budynek wtc 7 mialyby sie rozpac od uderzenia samolotow pole razenia byloby znacznie wieksze , pozatym te wierze byly wybudowane tak aby wlasnie taki atak mogly wytrzymac , NORAD mial cwiczenia wlasnie podczas atakow wlasnie z takim scenariuszem czy to nie ironia losu ??? tak samo bylo w londynie , prowadzili cwiczenia ataku na metro podczas ataku tyle ze na inna stacje , nastepna ironia losu czy specjalna zagrywka ??? samo 911 to przeciez numer na policje w stanach , pewnie nigdy lub za kilkadziesat lub kilkaset lat ktos pozna prawde co do tych atakow


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: Hans Olo Wrzesień 14, 2009, 23:34:08
skąd te dane?
Któregoś wieczoru na TVP3 był dokument na ten temat. Głównym jego bohaterem był wykładowca uniwersytecki aresztowany bez zarzutów i przetrzymywany przez bodaj 2 lata. Tytułu nie pamiętam.


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: Val Dee Wrzesień 15, 2009, 09:20:07
no to w takim razie rzeczywiście...

ta ustawa jest niekonstytucyjna

ale mam nadzieję, że Amerykanie jako wolny naród i wolność kochający jakoś ją unieważni


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: lukasz245 Wrzesień 15, 2009, 10:29:09
no to w takim razie rzeczywiście...

ta ustawa jest niekonstytucyjna

ale mam nadzieję, że Amerykanie jako wolny naród i wolność kochający jakoś ją unieważni

co wedlug ciebie jest niekonstytucyjne , przeciez chyba w kazdej konstytucji na swiecie jest ze panstwo ma dbac o obywateli , wiec dbaja ograniczajac im prawa dla ich dobra , pare dni temu przeciez w polsce bylo slychac ze poslowie chca zmienic konstytucje i ograniczyc wladze prezydentowi ale jezeli tak zrobia to po co wogule bedzie prezydent jezli wszystkie decyzje bedzie podejmowal rzad kiedys wladze absolutna mial krol i nikt nawet nie marzyl by mu sie sprzeciwic a teraz rzad swoje a prezydent swoje 


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: Val Dee Wrzesień 15, 2009, 10:31:26
a czytałeś lub choćby widziałeś konstytucję USA?


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: lukasz245 Wrzesień 15, 2009, 10:41:16
nie i nawet gdybym mial taka okazje to i tak bym nie skorzystal bo absolutnie nie interesuje mnie czy amerykanie beda chodzic w kajdanach czy beda biegac nago i nic nie robic , prawda jest taka ze na niektore rzeczy takie jak 911 ameryka sobie sasluzyla i wcale bym sie nie zdziwil jak niedlugo naprawde cos wielkiego tam lupnie


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: Hans Olo Wrzesień 15, 2009, 11:28:11
Zasłużyła czy nie, problem polega na tym, że swoje zmiany chcą też narzucać innym. I zaleca się poczytć o ich konstytucji chociaż wikipedię, bo jest ona niezwykłym dokumentem. Nasza konstytucja to jest kpina w porównaniu do tej amerykańskiej, jednak najwyższe władze USA całkowicie ja już olewają.


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: annabella Wrzesień 17, 2009, 23:35:03


3.Gdzie są te szczątki? Podaj jakiś link na którym są szczątku samolotu który uderzył w  Pentagon

Moze troche pomoge , oto limk

http://www.pentagonstrike.co.uk/pentagon_po.htm#Main


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: kamil771 Wrzesień 18, 2009, 14:22:12


3.Gdzie są te szczątki? Podaj jakiś link na którym są szczątku samolotu który uderzył w  Pentagon

Moze troche pomoge , oto limk

http://www.pentagonstrike.co.uk/pentagon_po.htm#Main


Żartujesz sobie dziewczynko?
Ale dzięki za film..........


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: Lucyna Wrzesień 18, 2009, 18:05:43
Cześć.
Nie wiem czy zauważyliście, że coraz więcej portali zajmującymi się sprawami nie wyjaśnionymi zaczęła od paru dni zmieniać zdanie na temat 11 września 2001. Odwołując się do swoich poprzednich artykółów na temat teori spisków dziejów dotyczącego 11.09.01, będąc ich wcześniejszym zwolennikiem, nagle stwierdzają, że to był ich taki żart, żeby sprawdzić podatność ludzi na tego typu teorię. Aktualnie wypisują, że to jednak był zmach krajów arabskich między innymi alkaidy, że są dowody na niewinność rządu USA i dalsze tego typu bzdury. np: strony:
http://nautilus.org.pl
http://www.eioba.pl
naprawdę dziwne.


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: annabella Wrzesień 18, 2009, 21:19:22
@Kamil771
 Calkowicie zgadzam sie z Twoimi wypowiedziami , wysylajac ten link chcialam pokazac , ze nie bylo tego samolotu ,ktory uderzyl rzekomo w Pentagon.......
A co do dziewczynki to nie wiem czy chodzilo Ci o komplement czy tez aby mnie urazic ( chyba o to drugie)mysle , ze piaskownice masz dawno za soba bo ja wieki temu , pozdrawiam


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: kamil771 Wrzesień 19, 2009, 08:26:20
@Kamil771
 Calkowicie zgadzam sie z Twoimi wypowiedziami , wysylajac ten link chcialam pokazac , ze nie bylo tego samolotu ,ktory uderzyl rzekomo w Pentagon.......
A co do dziewczynki to nie wiem czy chodzilo Ci o komplement czy tez aby mnie urazic ( chyba o to drugie)mysle , ze piaskownice masz dawno za soba bo ja wieki temu , pozdrawiam


To był komplement ;)
Sorki,ale widocznie nie zrozumiałem dobrze Twojego postu
Pozdrawiam


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: annabella Wrzesień 19, 2009, 19:21:02
A oto czesc komentarza Laury Knight-Jadczyk dopowyzszego tematu:
Ten cykl komentarzy rozpoczął się we wrześniu 2002. Wielu czytelników naszego serwisu poczęło słać do nas pocztę pytając, co myślimy o dowodach na to, że Boeing 757 NIE uderzył w Pentagon. Do tego momentu nawet nie przyszło nam do głowy, że wydarzenia mogły toczyć się inaczej niż opisywały je media i administracja Busha. Mieliśmy oczywiście pewne pomysły na temat tego, KTO stał za tymi wydarzeniami, istotne jednak jest to, że generalnie nie kwestionowaliśmy faktów podawanych w oficjalnej wersji.

Oczywiście ponieważ takie było nasze "przekonanie", zaczęliśmy szukać danych obciążeni naszym nastawieniem. Było dla nas absolutnie pewne, że teoria „nie-Boeinga” została wymyślona po to, żeby wkopać ludzi doszukujących się wyjaśnienia, "kto to zrobił", tak żeby - kiedy już "dowód na Boeinga" zderzającego się z Pentagonem zostanie ostatecznie ujawniony - wszyscy dopatrujący się „roboty wewnętrznej” wyszli na idiotów, dzięki czemu wszystkie tego typu teorie konspiracyjne zostałyby zgniecione na miazgę. W rzeczywistości każdego dnia spodziewałam się takiego ujawnienia i zaczęłam się zastanawiać, co się dzieje, że ciągle się nie pojawia. Czyżby było możliwe, że NIE istnieją dowody na to, iż to Boeing uderzył w Pentagon?

W życiu nie pomyślałabym, iż taki "przekręt" popełniony na amerykańskim społeczeństwie, a tym bardziej na mediach, w ogóle jest możliwy. Z pewnością żaden zbrodniarz zasiadający w naszym własnym rządzie nie byłby na tyle szalony, żeby odpalić uzbrojony samolot bezzałogowy, wziąć go za Boeinga i jeszcze mieć nadzieję, że ujdzie z tego na sucho! Co za poroniony pomysł!

Mając więc to wszystko na uwadze, zaczęłam badać sprawę . Robię to już od dwóch i pół roku i ciągle nie ma nawet cienia dowodu na to, że w Pentagon uderzył Boeing. Co więcej, niedawno (styczeń 2005) otrzymaliśmy informację, iż POWODEM pierwotnych twierdzeń, że nie było żadnego Boeinga, są zdjęcia satelitarne pokazujące, co NAPRAWDĘ uderzyło w Pentagon, ale wykonane zostały przez satelitę należącego do innych rządów niż amerykański. Do dziś nie zostały one ujawnione opinii publicznej, gdyż zapewne są one narzędziem "wzajemnego szantażu", co na najwyższych szczeblach władzy jest normą. Jednakże jak się dowiedzieliśmy, zdjęcia te krążyły wśród pewnych grup obcego wywiadu, można więc powiedzieć, że stały się obiektem „kontrolowanego przecieku”. Kiedy dowiedziałam się o tych zdjęciach z bardzo wiarygodnego źródła, którego jednak z wiadomych względów nie mogę ujawnić, zdałam sobie sprawę, że stawka w tej grze jest o niebo wyższa, niż komukolwiek mogłoby się wydawać.

Rzecz jasna każdy, kto bierze się za ten temat i odważa się sugerować cokolwiek innego niż głosi wersja oficjalna, zostanie okrzyknięty teoretykiem spiskowym. Znam to, spędziłam 30 lat studiując psychologię, historię, religię, kulturę, mity i zjawiska paranormalne, przez wiele lat zajmowałam się także hipnoterapią. Wszystko to razem daje mi solidną wiedzę na temat funkcjonowania mózgu ludzkiego na bardzo głębokich poziomach. To dostarczyło mi pewnych danych na temat ludzkiego umysłu, o których zazwyczaj przeciętni ludzie nie mają zielonego pojęcia.
Zrodlo
http://quantumfuture.net/pl/boeing1.htm


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: kamil771 Wrzesień 27, 2009, 08:43:38
http://lepszyswiat.home.pl/modules.php?name=News&file=categories&op=newindex&catid=6


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: Betti Październik 25, 2009, 16:35:26
wczoraj na kanale history  we wloskiej telewizji (nie wiem czy to samo bylo w polsce)
ogladalam dokument na temat 11 wrzesnia  bylo bardzo ciekawe i tam tez slyszeli wybuchy przed upadkiem wiez i wiel ciekawych faktow .


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: chanell Marzec 07, 2010, 12:33:35
Ahmadineżad: ataki na USA z 11 września "wielkim kłamstwem"

Prezydent Iranu Mahmud Ahmadineżad określił w sobotę oficjalną wersję ataków terrorystycznych na Stany Zjednoczone z 11 września 2001 r. jako "wielkie kłamstwo", które miało usprawiedliwić późniejszą amerykańską wojnę z terroryzmem i inwazję na Afganistan.

 

ak poinformowały irańskie media, Ahmadineżad wygłosił te opinie w przemówieniu do pracowników ministerstwa bezpieczeństwa wewnętrznego i służb specjalnych. - 11 września był wielkim kłamstwem, pretekstem do wojny z terroryzmem i preludium do inwazji na Afganistan - powiedział prezydent cytowany przez państwową telewizję irańską.

Ahmadineżad od dawna kwestionował amerykańską wersję ataków z 11 września, ale po raz pierwszy użył tak ostrego sformułowania.
 

Zdaniem Reutersa, wypowiedź ta wskazuje, że Ahmadineżad nie ma zamiaru złagodzić swojej retoryki mimo wzrastającego napięcia w stosunkach z Zachodem i groźby nowych sankcji spowodowanej irańską odmową wstrzymania procesu wzbogacania uranu.

http://www.przyszloscwprzeszlosci.info/teraniejszo/79-symptomy-wojny/1356-ahmadinead-ataki-na-usa-z-11-wrzenia-qwielkim-kamstwemq


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: songo1970 Marzec 07, 2010, 13:31:07
trochę już się w tym gubię,-
komu bardziej zależy na nowej wojnie w zatoce Perskiej??


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: Thotal Marzec 18, 2010, 07:54:20
iekawe, czyżby MOSAD też popełniał błędy?

http://wolnemedia.net/?p=20640



Pozdrawiam - Thotal :)


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: Torton Sierpień 11, 2010, 19:39:21
Witam. Chciałbym polecić dość długi film dotyczący tego wydarzenia.
http://tv.wolnemedia.net/?p=10
Film w o wiele prostszy sposób(w sensie bardziej przejrzysty dla widza) jak dla mnie pokazuje to co pominięto w śledztwie dotyczących zamachów, a co samo z siebie sugeruje iż COŚ naprawdę jest nie tak.



Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: Torton Wrzesień 09, 2010, 12:12:00
Za 2 dni kolejna rocznica. Pewnie mediach jak zwykle będą mówić o tym samym ew. będą gadać o meczecie.


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: songo1970 Wrzesień 09, 2010, 12:30:52
za 2 dni pastor będzie palił koran, muzułmanie będą się wściekać, a ci co faktycznie rozpętali to piekło są bezpieczni(póki co) ??
- jeśli wierzyć teoriom spiskowym!


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: Torton Wrzesień 09, 2010, 13:23:43
Orginał
http://www.youtube.com/watch?v=p5tyb98gCQ8&feature=player_embedded#!

Tłumaczenie
http://www.youtube.com/watch?v=fv6tdTyJr2s&feature=player_embedded#!

Nie wiem jak zrobić, a żeby filmik pokazywał się na forum.


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: songo1970 Wrzesień 10, 2010, 12:41:41
YouTube - Yet Another "9/11 Was An Inside Job" Song
http://www.youtube.com/v/p5tyb98gCQ8?fs=1&amp;hl=pl_PL





Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: Dariusz Wrzesień 11, 2010, 15:56:11
Niewygodne fakty o 11 września

Amerykański rząd i media nie mają wątpliwości, że za zamachami terrorystycznymi z 11 września 2001 r. na Nowy Jork i Waszyngton stoi Al-Kaida. Amerykanie już takiej pewności jednak nie mają. Winą za śmierć tysięcy rodaków obarczają tak Osamę bin Ladena, jak i George'a W. Busha. I mnożą przy tym spiskowe teorie...

(http://img.interia.pl/facet/nimg/9/b/Niewygodne_fakty_wrzesnia_4562778.jpg)
Jeden z tzw. "skoczków". Szacuje się, że z palących się wież WTC wyskoczyło kilkanaście osób /Getty Images

Prawie połowa Amerykanów nie wierzy w oficjalną wersję wydarzeń, które wstrząsnęły światem dziewięć lat temu. Zwolenników spiskowych teorii, że rząd USA jest - bezpośrednio lub pośrednio - odpowiedzialny za śmierć 2977 osób, które zginęły w czterech zamachach we wrześniu 2001 r., przybywa z roku na rok.

Coraz więcej jest także samych teorii podważających oficjalną wersję wydarzeń, podaną opinii publicznej po zakończeniu prac specjalnej komisji śledczej (National Commission on Terrorist Attacks Upon the United States, znanej także jako 9/11 Commission), która miała wyjaśnić wszelkie wątpliwości i odpowiedzieć na wszystkie niewygodne pytania. Prawda jednak jest taka, że im więcej wiadomo o zamachach, to tym więcej pojawia się pytań i spekulacji co do motywów, jak i mocodawców terrorystów.

Szukali powodu do ataku?
...

Bomby w WTC?
...

Budynek zawalił się sam?
...

Stalowy problem?
...

WTC popłynęło do Chin?
...

Samolot był, ale znikł?
...

Co się wydarzyło w ciągu tej sekundy?
...

Zestrzelony, nie rozbity?
...

Setki pytań, a gdzie odpowiedzi?
...

Gdzie leży prawda?
...

http://facet.interia.pl/ciekawostki/groza-i-kryminaly/news/niewygodne-fakty-o-11-wrzesnia,1530083,4824


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: Torton Wrzesień 12, 2010, 08:45:36
http://www.tvn24.pl/0,1673185,0,1,koran-jednak-splonal,wiadomosc.html


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: songo1970 Wrzesień 12, 2010, 11:24:39
teraz na TVN24 materiał o Bin Ladenie!

http://costofwar.com/


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: Torton Wrzesień 13, 2010, 19:50:45
Będę Tworzył broszurę informacyjną(dla Wolnych Mediów) na temat zamachów z 11 września 2001 roku. Broszura będzie w formacie pdf. i jak się będzie nadawać pojawi się na stronie. Potrzebuję osób, którą są wstanie rzetelny sposób pomóc w budowie tekstu. Chodzi o to aby tekst nie był stronniczy.

Czy ktoś jest zainteresowany pomocą przy tworzeniu?(zależy mi na czasie)
Jeżeli tak to zapraszam na PW, bądź maila Torton(małpa)poczta.fm

Zainteresowanym mogę wysłać okładkę.


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: chanell Wrzesień 26, 2010, 10:53:33
Torton :)

ten filmik pochodzi z nielubianej przez ciebie strony Nautliusa.
http://www.youtube.com/watch?v=20R8ZyVo58g&feature=player_embedded
http://www.nautilus.org.pl/
Odniosłam wrażenie że ten pan Robert to .....albo inaczej,mam mieszane uczucia jak patrzę i słucham tego faceta.Chyba raczej negatywne.


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: Torton Wrzesień 26, 2010, 11:33:07
Nie tylko Ty chanell masz mieszane uczucia, poczytaj komentarze na forum lub też pod artykułami, wielu ludzi myśli podobnie. Od pewnego czasu Robert B. i jego fundacja zachowują się jakby spełniali czyjeś oczekiwania, to nie ma nic wspólnego z rzetelnym "badaniem sprawy" co oni robią.

Niestety.


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: Dariusz Listopad 07, 2010, 22:15:17
Post >Thotal'a< o broni BOR'owców przeniosłem tu:

http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=4963.150


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: chanell Luty 28, 2011, 11:51:55
Co uderzyło w Pentagon ?

http://www.pentagonstrike.co.uk/pentagon_po.htm


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: songo1970 Sierpień 29, 2011, 09:51:13
"Samolot", który rozbił się o Pentagon może się okazać rakietą

Zasada, że kłamstwo powtórzone odpowiednią ilość razy staje się prawdą jest w nowoczesnym świecie stosowana tak często, że wiele osób nie odróżnia już ewidentnych kłamstw od rzeczywistości. Sztandarowym przykładem kłamstwa funkcjonującego globalnie jest domniemany atak na Pentagon z wykorzystaniem samolotu pasażerskiego.

http://www.youtube.com/v/o51nMDbkUbg?version=3&amp;hl=pl_PL
 

Ta teoria funkcjonuje w mediach od samego 11 września 2001 i ma się dobrze mimo całej masy dowodów na to, że jakkolwiek Pentagon został zaatakowany to na pewno nie przez samolot a jeśli już to myśliwski i to nie za pomocą rozbicia, ale sterowanej rakiety.

 

Kłamstwo uderzenia samolotu w ten charakterystyczny budynek jest nadal podtrzymywane a każdego twierdzącego, że dowody wskazują na inne źródło destrukcji jednego ze skrzydeł siedziby DoD, namaszcza się stygmatem szaleńca i zwolennika teorii spiskowych. Cóż, jeśli dowody wskazują na inną prawdę niż oficjalna to tym gorzej dla prawdy.

 

Znane jest wideo przedstawiające uderzenie obiektu uchwycone za pomocą kamery CCTV i już tam widać, że w Pentagon uderzyła rakieta. Wskazuje też na to wielkość otworu wlotowego i wylotowego, jest poza tym wiele wskazówek dowodzących, że nie ma takiej możliwości, aby wypełniony paliwem samolot wyparował (brak wraku) a wiele sprzętów w sąsiedztwie uderzenia po prostu nie spłonęło jak słynna książka na stojaku. To jest po prostu nierealne, aby wielki samolot zostawił mały otwór, wyparował a wnętrze nie spłonęło.

 

Ostatnio wypłynął film dowodzący tezy, że w tym ataku wykorzystano rakietę sterowaną i bynajmniej nie została ona wystrzelona przez Talibów. Trudno nie zadać przy okazji pytania o to, co jest, zatem prawdą, jeśli aksjomat ataku na Pentagon upada. Czy zasadne jest zadawanie pytania czy Talibowie mogliby ze swoich jaskiń zorganizować i przeprowadzić tak spektakularny zamach jak ten z 11 września. W obliczu nowych dowodów niewątpliwie tak, ale jeśli prawda o tych zdarzeniach jest niewygodna dla władzy to tym gorzej dla prawdy.

http://innemedium.pl/wideo/samolot-ktory-rozbil-sie-o-pentagon-moze-sie-okazac-rakieta


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: PHIRIOORI Sierpień 29, 2011, 11:28:26
Cytuj
Ta teoria funkcjonuje w mediach od samego 11 września 2001 i ma się dobrze mimo całej masy dowodów na to, że jakkolwiek Pentagon został zaatakowany to na pewno nie przez samolot a jeśli już to myśliwski i to nie za pomocą rozbicia, ale sterowanej rakiety.

Wystarczy przejrzeć tasmy przemysłowe z sasiadyjąch okolic.
Oczywiście zostały skonfiskowane..
i slad wszelaki po nich..

;) nie zaginał!    :P


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: greta Wrzesień 07, 2011, 17:53:10
Ponieważ wzmianka w poprzednim artykule, o Dmitri Khalezovie i jego teorii nuklearnego wyburzenia budynków WTC wzbudziła taki kontrowersje, postanowiłem opublikować tłumaczenie publikacji Gordona Duffa, które otrzymałem mailem już dość dawno temu. 10 rocznica zamachu na WTC jest znakomitą okazją by to zrobić, tym bardziej, że wyburzenie nuklearne budynków WTC daje jedyną rozsądną odpowiedź co się stało 10 lat temu na Manhattanie.

Dla tych, którzy wątpią w możliwość detonacji nuklearnych na Manhattanie podam konkretny argument:
- Metoda detonacji nuklearnych budynków 1,2 i 7 WTC była oficjalną zaakceptowaną w planach budowy. Zatwierdził ją ówczesny gubernator stanu Nowy Jork, Nelson Rockefeller. Pod budynkami wykopano tunele, którymi w każdej chwili mogłyby być dostarczone ładunki nuklearne o sile 150kT każdy. Tunele biegły od budynku 7 do 1 i 2.

Kolejność wyburzeń wież wskazuje na to, że te tunele wykorzystano tak jak to było w planach. Dowodów na użycie ładunków nuklearnych nie brakuje – począwszy od olbrzymiej ilości pyłu, po ogniska lawy i stopionej stali, które się żarzyły miesiącami. Żadna inna siła nie była w stanie zmienić 2 mln ton stali, betonu i innych materiałów, z których zbudowane były te budynki.
Ponieważ prawo USA zabrania używania ładunków jądrowych o sile ponad 150 kT w czasie pokoju, to użyto właśnie takich bomb. Moc 150 KT wystarczyła na zamianę w pył WTC 7, natomiast było za mało na wieże – dlatego do osłabienia konstrukcji użyto tam termitu i być może mikro-ładunków nuklearnych.
Najlepszym dowodem na użycie ładunków nuklearnych jest implozja budynku 7 – wyraźnie widać, jak dach zamienił się nagle w pył. Pył ten w dużej ilości podążał za opadającą swobodnie konstrukcją.

stopiony granit w "Ground Zero"

Gdzie się podziała ogromna ilość materiału, z którego zbudowane były budynki? Otóż teoria Khalezova w pełni to wyjaśnia – ładunki wytworzyły olbrzymie komory pod powierzchnią ziemi i tam zapadł się pył i resztki stalowych kolumn. To co widzieliśmy na powierzchni to było ok. 40 ostatnich pięter, które nie uległy spyleniu.

Widać było stopiony granit, poskręcane stalowe kolumny, które wygięło potężne pole elektromagnetyczne wywołane przez wybuchy.
Po więcej szczegółów odsyłam do obszernego wywiadu z Khalezovem, do którego linki znajdują się w poprzednim artykule: http://monitorpolski.wordpress.com/2011/09/06/kilka-faktow-o-zamachu-na-wtc-2/.

    więcej o wyburzaniu nuklearnym: http://www.nuclear-demolition.com/controlled-demolition-wtc-nuclear-demolition.html

11 września – finał, Gordon Duff – 19.02.2011 [fragment]
tłumaczenie Ola Gordon

źródło: http://www.veteranstoday.com/2011/02/10/gordon-duff-nuclear-terror-the-khalezov-effect-video/

[…] W sprawiedliwym świecie, ta trójka (David Ray Griffin, Christopher Bollyn and Richard Gage), oraz może kilkanaście osób więcej mogłoby nosić Medal Wolności. Niewiele osób od ukrzyżowania Chrystusa cierpiało tak jak tych trzech. I w końcu, nasz wiek zaznaczy się tymi czterema, bardziej niż Bush czy Obama. Jedno nazwisko zostanie tutaj dodane, a znane przez nielicznych:

Dimitri Kalezow

Kalezow to oficer armii byłego Związku Radzieckiego, który pracował w bardzo tajemniczym świecie wykrywania nuklearnego. Drzwi które otwiera zagrażają naszym opiniom, w ostatnich dziesięcioleciach, ujawniając tajemniczy świat oszustwa, zbyt druzgocącego dla większości by je zaakceptować. Ale, tak dziwaczne, jak jego opowiadania mogą się wydawać, spośród wszystkich dyskutujących o 11 września, tylko Dimitri Kalezow ma CV, które stawia go w czołówce.

Reszta z nas mówi o 11 września, wyznajemy nasze teorie i łączymy „kropki,” prawdziwe czy wyimaginowane, przesuwając publikę w kierunku prawdy, którą może być to w co społeczeństwo chce wierzyć, niż to, co jest prawdziwe.

To była pułapka.

Tylko Dimitri może potwierdzić, a nie „łączyć.” Kiedy Dimitri mówi nam, że szef operacji Mossadu, Mike Harari przyznał, że zaplanował 11 września, to dlatego, że Dimitri tam był. To jest potwierdzenie, a nie domniemanie, poparte gotowością badań na wykrywaczu kłamstw.
Żaden inny dowód nie ma takiego znaczenia. Nauka nie powinna być subiektywna, ale wszyscy wiemy lepiej. Po 11 września, Narodowy Instytut Standardów wyprodukował obszerny dokument, tysiące stron, pełen naukowych śmieci i niedorzecznych przypuszczeń. Komisja 11 września poszła jeszcze dalej, choć większość członków teraz to przyznaje.

Kalezow mówi: „Aresztujcie tego człowieka, on to zrobił, a ja to potwierdzę.”

I dlatego jego nazwisko jest na tej liście.

Kalezow stwierdza również, wspierany przez ofertę testu na wykrywaczu kłamstw, że, jako oficer sowiecki ds. nuklearnych, został poinformowany o umieszczeniu dużych burzących ładunków jądrowych pod WTC i Sears Tower. Tak więc Kalezow kładzie na stół dwie rzeczy, dopuszczalne zeznania w procesie zbrodniczego spisku, który obejmuje izraelski wywiad w planowaniu i realizacji 11 września, oraz obecność burzących urządzeń jądrowych, znanych rządowi sowieckiemu, zgodnie z traktatami między dwoma państwami.

Zauważmy, że te „ładunki burzące” są termojądrowe, schowane wiele metrów pod piwnicami, i praktycznie nie promieniują.
To nie były, nie są „mikro-nuki.” […]

Anatomia wrabiania


http://monitorpolski.wordpress.com/




Anatomia wrabiania

http://www.veteranstoday.com/2011/02/21/jb-campbell-anatomy-of-a-frame/
Wiktor Bout, „upadły facet” Departamentu Sprawiedliwości kiedy rozsypuje się narracja o 11 września, J.B. Campbell – 21.02.2011

Victor Bout

Jak czytelnikom VT [Weterani Dzisiaj] wiadomo, w budynek Pentagonu wpadła rakieta morska zwana Granit, pochodząca z sowieckiej ery, przez amerykański rząd znana jako Shipwreck [niszczyciel morski], gdyż działa w następujący sposób: niszczy wielkie okręty takie jak lotniskowce. W przeciwieństwie do normalnych rakiet sterowanych, wykonana jest ze stali i waży 7,7 ton. Pędzi 2,5 Macha i nie może być zatrzymana przez żadną broń przeciwlotniczą. Uderza w okręt na linii wodnej, dlatego zrobione przez nią 3 m otwory w sześciu zewnętrznych ścianach Pentagonu były tuż nad ziemią, nie uszkodziła nawet źdźbła trawy na trawniku przed budynkiem.

Tu nie chodzi o Granit, ale raczej niewinnego człowieka, którego FBI i „Departament Sprawiedliwości” próbują wrobić, że dostarczył ją terrorystom 11 września. I pewnie by im się to udało, gdyby nie nasz nieustraszony dziennikarz VT Dimitri Kalezow.

źródło: http://en.wikipedia.org/wiki/Viktor_Bout

Niewinnym człowiekiem w tej historii w stylu Hitchcocka jest rosyjski Niemiec o nazwisku Wiktor Bout. Victor był właścicielem firmy przewozów lotniczych w rozdartej wojną Afryce, gdy inne firmy zamknęły swoją działalność ze względu na nieprzewidywalną przemoc w wielu krajach afrykańskich. Wkroczył ze swoją flotą dosyć zużytych, ale sprawnych transportowców, i przez kilka lat wiodło mu się całkiem dobrze. Gdy ucichła przemoc, konkurenci pojawili się ponownie i postanowili wykluczyć Wiktora z biznesu. W końcu zrezygnował i wrócił do Rosji.

Przez kilka następnych lat Wiktor Bout (wym. ‘but’) siedział w domu i albo czytał książki, albo oglądał TV. Jego żona, Alla, miał małą agencją mody w Moskwie i utrzymywali się z jej dochodów. Ale to w tym przygnębiającym czasie, Wiktor był podejrzewany o zorganizowaniw dostawy odpalanych z ramienia pocisków ziemia-powietrze (SAM), dla zbrojnego skrzydła kolumbijskiej partii komunistycznej, FARC. Ale FBI nie myśli tak naprawdę. To był tylko pretekst by ściągnąć go do Nowego Jorku, i oskarżyć (potajemnie) o dostawy pocisków Granit dla terrorystów, których nie nazwali. Nie mogą tego zrobić, bo to pokazałoby światu, co naprawdę wydarzyło się 11 września 2001 roku.

Więc Wiktor siedział sobie, oglądał TV, kiedy odwiedził go przyjaciel, Rosjanin Andrew Smulian, i namówił go by poleciał z nim do Tajlandii i spotkał potencjalnych kupców jego dużego samolotu cargo, zaparkowanego w Zjednoczonych Emiratach. Wiktor nie miał nic lepszego do roboty i chciał sprzedać ten samolot. W podróży towarzyszył im inny przyjaciel, rosyjski pułkownik, który miał pomóc im przejść przez tajlandzką imigrację. Kiedy przybyli do Bangkoku, cała trójka została aresztowana przez tajlandzką policję na zlecenie FBI, za próbę sprzedaży SAM dla FARC. Nowy przyjaciel Wiktora, pułkownik, tego samego dnia został zapakowany na samolot do Moskwy. Smulianowi pozwolono uciec i udał się do Nowego Jorku, gdzie został tymczasowo aresztowany przez FBI, potem zwolniony. Wiktora oddano w ręce współpracującej tajlandzkiej prokuratury, po czym przekazano FBI, ostatnio wydano do Nowego Jorku, obecnie przebywa w notorycznym Metropolitan Correction Center, proces sądowy wyznaczono na wrzesień.

Dlaczego rząd rosyjski współpracuje z FBI, by aresztować i wysyłać niewinnego Rosjanina do więzienia?
Cóż, rząd rosyjski nie powiedział prawdy, kiedy oświadczył, że z zatopionego okrętu podwodnego, Kursk, który zszedł na dno z całą załogą w dniu 12 sierpnia 2000 roku, wydobyto wszystkie pociski Granit.
Co najmniej jeden z nich skradziono, i znalazł się w rękach znanego izraelskiego hit-mana [wynajęty morderca], Mike Harari, stąd znalazł się w Pentagonie 13 miesięcy później.

FBI nie chce tam pójść. Nie chce być również w pobliżu żadnej publicznej wzmianki o rakiecie Granit. Ale dzięki Dimitri Kalezowowi, cała podrobiona przez FBI sprawa przeciwko Wiktorowi Boutowi rozpadnie się.

Wobec Wiktora Bouta wymyślono jakieś dzikie i szalone rzeczy, poza rakietami dla FARC. On rzekomo osobiście pilotował Osamę Bin Ladena do różnych miejsc. I to pomimo faktu, że nie jest pilotem, a tylko właścicielem samolotów. Wiktor jest podejrzany o handel bronią, co może być absolutnie prawdziwe w tym sensie, że firma transportu lotniczego w Afryce wykonuje legalne dostawy militarne. To co jest w skrzynkach nie ma znaczenia, i nie zawsze jest możliwe do zbadania. Zapytałem kiedyś mojego przyjaciela, Boba Hitchmana, najbardziej znanego pilota Air America w Laosie i Wietnamie, czy kiedykolwiek przewoził heroinę? Powiedział: „Świadomie nie. Niektórzy chłopcy tak. Ale gdy klient wzywa cię, a ty lądujesz na polu makowym, i ładują na pokład dużą skrzynię, i mam ją dostarczyć do Bangkoku, to dość dużo wiem o tym co jest w środku. Ale dla mnie to była część pracy bez dodatkowego wynagrodzenia, choć niektórzy goście pracowali za dodatkową forsę.” W Bangkoku mieściła się firma Far East Trading Company, Richarda Armitage, główny ośrodek magazynowania opium i heroiny od wojen CIA w Laosie i Wietnamie.

Taki jest charakter rynku przewozów towarowych, tu, tam i wszędzie. Ale rakiety SAM dla FARC to fałszywy zarzut, mający na celu obarczenie Rosjanina dostawą rakiety Granit. Nie dla Mike Harari, oczywiście, ale dla „Al-Kaidy!” I to musi być Rosjanin, ponieważ Granit był rosyjski.

Część z Hitchcocka staje się jasna, kiedy mówimy o losie poważnego i zdolnego rosyjskiego adwokata Wiktora, Jana Dasgupta, który organizował skuteczną obronę przeciwko FBI, gdy nagle i tajemniczo zmarł w sierpniu zeszłego roku, rzekomo dlatego, że jego lekarz przepisał mu lek, na który był uczulony. Jan był wybitnym moskiewskim prawnikiem, a wiadomość o jego śmierci podano dopiero trzy tygodnie później!

„Kolumbijscy rebelianci FARC,” którzy starali się zwabić Wiktora w sprzedaż rakiet SAM, rzeczywiście byli agentami US Drug Enforcement Administration. Wiktor nie miał pojęcia, o czym mówili, gdyż był tam po to, by sprzedać samolot.

FBI próbowała wrobić Dimitria w sprzedaż broni i załatwianie fałszywych paszportów dla terrorystów, spędził ponad rok w więzieniu w Bangkoku, walcząc o ekstradycję do Nowego Jorku. Dziś jest wolnym człowiekiem, ponieważ mógł łatwo pokazać, jak nieuczciwy był cały pomysł CIA o komórce terrorystycznej „al-Kaidy,” kupującej mini bomby jądrowe i fałszywe paszporty od Dimitri, czy o FARC dokonującym zakupu rakiet SAM od Wiktora Bouta.

Czy Granit stanie się newsem ujawnionym przez FBI? Raczej nie, gdyż to by dowiodło, że rząd USA kłamał odkąd zaczął twierdzić, że American Airlines Flight 77, duży Boeing 757, przeniknął przez trzy pierścienie Pentagonu przez 4 m otwory i wyparował gdzieś wewnątrz bez śladu, że kiedykolwiek istniał. Nie, o Granicie nie wolno mówić publicznie, tylko w tajemnicy sali sądowej.

FBI i „Departament Sprawiedliwości” zaproponowały Wiktorowi Boutowi kilka możliwości, transakcji jeśli przyzna się do winy w zamian za łagodny wyrok. Dwa razy oferowano mu immunitet i amerykańskie wizy dla siebie i swojej rodziny, jeśli przyzna się do sprzedaży broni kolumbijskiej partii komunistycznej. Odpowiedź Wiktora była i jest: „Nie. Chodźmy przed sąd, a wy albo udowodnicie mi winę, albo wycofacie wszystkie zarzuty przeciwko mnie.” Prawdopodobnie mogłoby udać się posadzenie Wiktora w więzieniu na resztę życia, gdyby nie jego dobry przyjaciel, Dimitri Kalezow.

Jest to prawie niewiarygodne, że Wiktor Bout mógł być dostarczony przez perfidnego znajomego do Bangkoku, i wydany do USA, bo Bangkok jest miejscem gdzie mieszka Dimitri. Dimitri wprawił w zakłopotanie tajską prokuraturę za jej wysiłki w celu wydania go USA.

Kiedy ujawniono, że Victor był w więzieniu w Bangkoku, Dimitri całkiem naturalnie odwiedził swojego starego znajomego, który pochodzi z tej samej małej wioski około 40 km od Moskwy. Przekazał Wiktorowi swoje pozytywne doświadczenia walki o ekstradycję FBI. Dimitri dawał propozycje, z których jedna miała być przedstawiona jako specjalny sprzeciw wobec nielegalnego przetrzymywania Wiktora w więzieniu. Niestety, podczas trzech dni nieobecności Dimitri w Bangkoku, ambasada rosyjska poradziła naiwnej żonie Wiktora, by zrezygnowała z feralnego rosyjskiego prawnika Wiktora, Jana Dasgupta, a Dimitri, który, jak mówili, był na żołdzie FBI i udzielał zdradliwych porad! Biedna Alla uwierzyła zawodowym kłamcom, i wycofała wniosek Wiktora. To spowodowało, że Wiktor przegrał sprawę o nielegalne zatrzymanie i ewentualną ekstradycję.

Teraz Wiktor jest w placówce dla szaleńców na Manhattanie i oczekuje na proces. Dziś rano rozmawiałem z jego obrońcą federalnym, Sabriną Szroff w Nowym Jorku, o bardzo dziwnej prośbie Wiktora, by zatrudnić nowojorskiego adwokata Alberta Y. Dayana. Pani Szroff wydawała się być zdziwiona, dlaczego Wiktor chciał by to on go reprezentował. Poszukiwanie tego człowieka ujawnia niepokojące fakty. Dimitri podejrzewa, że rosyjski konsulat w Nowym Jorku zorganizował tego człowieka by podszedł Wiktora, gdyż on rzekomo zdradził innych Rosjan, którzy mu zaufali.

Rozmawiałem również z Barry Bachrach w Leicester, Massachusetts, którego Wiktorowi polecił reporter Daniel Estulin. Pan Bachrach planuje odwiedzić Wiktora w więzieniu w tym tygodniu i przygotować prawdziwą obronę, w oparciu o rozległą osobistą wiedzę Dimitri o wydarzeniach, które doprowadziły do 11 września 2001 roku.

Więc to stanowi wstępny raport by przygotować VT czytelników do tego, co nadchodzi, choć miało to być tajemnicą. VT jest liderem w kwestii prawdy o 11 września, teraz dzięki zupełnie nowemu autorowi w osobie Dimitri Kalezowa, oraz redaktorowi Gordon Duffowi, który jest wyjątkowy w świecie dziennikarstwa ze względu na zrozumienie głębokiego wpływu, jakie zeznania Dimitri mają i nadal będą mieć na nasze zrozumienie tego, co dokładnie się stało, i tego co się nie stało 11 września 2001 r., daty, która będzie datą hańby, ponieważ wyprodukowała dwie ludobójcze wojny przeciwko niewinnym ludziom i zrąb dyktatury tutaj w USA, nie wspominając o tysiącach osób zamordowanych w tym dniu przez Mike’a Harari i jego kolegów, agentów Mossadu.

Mówimy, że Dimitri oferuje podwójną dawkę rzeczywistości, a mianowicie plan zniszczenia nuklearnego WTC i Sears Tower, w oparciu o traktat z 1976 r. USA / ZSRR o pokojowym wykorzystaniu eksplozji jądrowych, który pozwalał na użycie urządzeń termojądrowych 150 kiloton w demolowaniu budynków. Druga rzeczywistość to osobista wiedza Dimitri na temat roli Mike Harari w wykonaniu tego pokazowego planu. Ale trzecia rzeczywistość to wiedza Dimitri na temat skradzionej rakiety Granit, oraz jej użycia przez Mike Harari przeciwko Pentagonowi, elementu łączącego masakrę w Nowym Jorku i zburzenie trzech budynków WTC, możliwych dzięki tajemniczej publikacji w ‘Jane’s Defence’ dzień wcześniej, pierwszych na świecie zdjęć strasznej rakiety Granit Shipwreck i opisu jej 500 kiloton głowicy termojądrowej. Mike Harari pozwolił USG [US Government - amerykański rząd? – przyp. tłum.] wiedzieć, co nastąpi i kiedy, to on (jako „Dr Haji Mohammed Husseini”) ostrzegał USG, że były dwie identyczne bomby termojądrowe w szybach/kominach w Twin Towers, oraz aby zapobiec wyparowaniu Nowego Jorku, niech lepiej rozwalą budynki natychmiast. Jego blef zakończył się sukcesem, dającym Harari najwspanialszy dzień w jego życiu, jak powiedział swojemu „przyjacielowi,” Dimitri Kalezow kilka godzin później.

Wiktor Bout nie miał nic wspólnego z Granitem i nie miał wiedzy na ten temat, tak jak każdy inny, dopóki nie przeczytał książki Dimitri siedząc w więzieniu w Bangkoku.



 



Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: Constantin Wrzesień 09, 2011, 22:27:40
Tak, tak a w Smoleńsku była sztuczna mgła:D


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: songo1970 Wrzesień 10, 2011, 10:15:52
Zamachy 11 września widziane z kosmosu. Niesamowite zdjęcia NASA
2011-09-10 | Ostatnia aktualizacja: 09:13 | Komentarze: 5
 Tagi: 11 września, NASA, WTC, zamachy 11 września
 Amerykańska agencja kosmiczna NASA opublikowała w piątek zdjęcia i nagranie wideo z zamachów na wieże World Trade Center w Nowym Jorku z 2001 r., autorstwa jedynego amerykańskiego astronauty, którego nie było wówczas na Ziemi, Franka Culbertsona.

zdjęć jest trochę, a więc link: http://wiadomosci.dziennik.pl/swiat/world-trade-center-10-lat-po-katastrofie/galeria/355406,2,zamachy-11-wrzesnia-widziane-z-kosmosu-niesamowite-zdjecia-nasa-galeria-zdjec.html

PS.
9/11/01=21/- 12
21/12- 2012+1=13
9/11/11=31
31/13- (20)13 ksiezyców


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: PHIRIOORI Wrzesień 19, 2011, 11:32:56
Cytuj
9/11/01=21/- 12
21/12- 2012+1=13
9/11/11=31
31/13- (20)13 ksiezyców

trochę nieprzejrzysta ona jest. Niby coś jak numerologia. Zwierciadła.
Ale tez nie całkiem. Naciągane. Matematyka nie poddaje się takim manewrom.
Więc wychodzi bez ladu i składu.
Jesli nie przedstawisz jakieś sensownej 'metody' tych wyliczeń - to..

13 Księzycow (http://forum.ip7.eu/index.php/topic,1170.msg2468.html#msg2468)
..i tam za chwile dodatkowe info.



Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: Dariusz Listopad 02, 2011, 22:17:13
Co się stało z Twin Towers?
10 kwi 2011

(http://nowaatlantyda.com/wp-content/uploads/2011/04/Judy-Wood.jpg)

Judy Wood jest byłym profesorem inżynierii mechanicznej i specjalizuje się w analizach wytrzymałości rozmaitych materiałów i konstrukcji budowlanych, mechanice strukturalnej i analizach deformacji materiałów. Judy jest z wykształcenia inżynierem strukturalnym a prace dyplomową napisała na temat inżynierii mechanicznej, która aplikuje prawa fizyki, takie jak np termoekspansje stali użytej do budowy podczas pożaru budynku. Praca doktorska Judy Wood dotyczyła inżynierii materiałowej. Trudno sobie więc wyobrazić osobę bardziej kompetentną do wyjaśnienia zjawisk, które przyczyniły się do upadku wież WTC w Nowym Jorku.

W swoich badaniach nad tym tematem zebrała wiele anomalii we wszystkich zakątkach USA, lecz na najbardziej zdumiewające natrafiła przy analizowaniu upadku Twin Towers w Nowym Jorku, 11 września, 2001 r. W swoich wnioskach na ten temat, uznała ona, że wieże w Nowym Jorku nie zostały zniszczone na skutek uderzenia przez samoloty ani też przez podłożony uprzednio termit, o którym wspomina wiele teorii konspiracji, lecz poprzez użycie nieznanego rodzaju broni wykorzystującego fizykę hiperprzestrzenną. Judy Wood napisała o tym książkę pt. „Where did the Towers go?” (Co się stało z Wieżami?”)

Judy Wood do wypadków 9/11 podeszła niezwykle serio. Przeprowadziła szereg badań forensycznych, aby stwierdzić raz na zawsze co naprawdę wydarzyło się tamtego dnia. Jest ona osobą która posiada wszelkie możliwe kwalifikacje, aby uzyskać konkretną odpowiedź na to pytanie.

Najbardziej zdumiewającą rzeczą jaką odkryła Judy Wood podczas swoich analiz był fakt, że większość rozpadającej się konstrukcji potężnych wież po prostu….. zniknęła !!! Wieże były konstrukcjami bardzo solidnymi. Nie tylko wymagała tego ich wysokość ale także to, że stały one w miejscu, które było poniżej poziomu wody w płynącej nieopodal rzece Hudson. Architekt, znając ten fakt, siedem pierwszych pięter zbudował w taki sposób, aby oparły się one napływającej wodzie, jeśli z jakichś katastroficznych przyczyn rzeka wystąpiłaby z brzegów i zalała Nowy Jork.

Kiedy wieże rozpadały się jakby były domkami z kart, miażdżąc swoim ciężarem wszystko pod sobą, pozostawiły w magiczny sposób te pierwsze siedem pięter nietknięte! Nie zanotowano także odpowiednio silnego sejsmicznego sygnału, jaki niewątpliwie musiała wywołać taka masa sypiącego się w dół szkła i metalu. Najbardziej interesujący był jednak budynek nr. 7, który rozpadając się nie wytworzył w ogóle żadnego sygnału sejsmicznego.

(http://nowaatlantyda.com/wp-content/uploads/2011/04/WTC.jpg)

Judy Woods porównuje to co się stało w Nowym Jorku z Twin Towers z planowym wyburzaniem hali sportowej Kingdomes w Seattle. Podczas tego wyburzania sejsmografy zanotowały wstrząsy o sile 2.3 na skali Richtera. Dla porównania budynek nr.7 w Nowym Jorku był 7 razy większy od hali sportowej i sejsmografy zanotowały zaledwie 0.6 w skali Richtera. Niektóre ze stacji nie zanotowały żadnego wstrząsu. Podczas zapadania się wież nie słychać było także charakterystycznego dźwięku jaki towarzyszy takiemu zjawisku.

Następnym nietypowym zjawiskiem jakie towarzyszyło upadkowi wież, były spalone samochody. Samochody były spalone, stopione i w wielu brakowało silników. Spalone samochody znajdowano nie tylko w bezpośrednim pobliżu wież, ale także prawie kilometr dalej. W okolicy budynku nr.7 każdy stojący samochód został spalony. Natomiast nie został nawet nadpalony żaden kawałek papieru, których miliony pokrywały ulice!!! Nietknięte zostały także drzewa i znaki drogowe. Spłonęły tylko samochody.

Samochody także płonęły w nietypowy sposób. Np. w wielu przypadkach połowa samochodu była zwęglona a druga jego część wyglądała tak, jakby wyjechała prosto z salonu. Pożar w samochodzie z pewnością nie przebiega w taki sposób, że jedna część samochodu jest zniszczona a druga jakby ktoś użył magicznej różdżki – w perfekcyjnym stanie. W zniszczonych samochodach nie dało się zauważyć nadpalonej strefy, gdzie pożar z pewnością musiał dogasać, aby pozostawić resztę nietkniętą. Nie było też zniszczeń wywołanych przez temperaturę jaką wytworzył ogień palącego się samochodu.

(http://nowaatlantyda.com/wp-content/uploads/2011/04/py%C5%82-z-WTC.jpg)

Pył, który wypełnia powietrze podczas zapadania się budynku, potrzebuje jakiegoś czasu, aby opaść. W przypadku hali sportowej Kingdome, było to zaledwie 20 minut. W przypadku Twin Tower pył opadał przez 3 miesiące! Pył podczas upadku wież podnosił się do góry w błyskawicznym tempie co oznacza, że był niewielkich rozmiarów i był przy tym niezwykle lekki.

Także gigantyczne, 3 piętrowe kolumny ze stali topiły się jak lody w upalny dzień i zniknęły zanim zwaliły się na ziemię, co było kolejnym niezwykłym zjawiskiem. Resztki stali szybko wybrano z ruin po WTC i wywieziono do chińskich hut, gdzie zostały przetopione. Nikt nigdzie nie podał, ile stali zostało wydobyte z ruin zniszczonych wieżowców.

Analiza tych niecodziennych faktów daje bardzo niepokojącą odpowiedź na to, co stało się z Twin Towers tego pamiętnego dnia. Z pewnością wieżowce nie runęły od uderzenia samolotów a zostały zaatakowane potężną bronią, być może użytą wprost z przestrzeni kosmicznej, która dosłownie „odparowała” większość atakowanych budynków.

Kto za tym stoi i kto posiada w swoich rękach tak straszliwie niszczącą siłę? Są to z pewnością ci sami ludzie o których pisałem w art. „Ziemia – planeta więzienna”. Ludzie ci, których Richard Dolan nazywa odrywającą się cywilizacją, będąc pod każdym względem bardziej zaawansowani od nas, chcą przejąć nie tylko kontrolę nad światem, ale także pozbyć się większości z nas. Użycie egzotycznego rodzaju broni wykorzystującej najprawdopodobniej fizykę pola torsyjnego wydaje się być jedynym rozsądnym wytłumaczeniem tego, co zniszczyło nowojorskie wieże prawie 10 lat temu.

(http://nowaatlantyda.com/wp-content/uploads/2011/04/TwinTowers.jpg)

strona Judy Wood: http://www.drjudywood.com/

http://nowaatlantyda.com/2011/04/10/co-sie-stalo-z-twin-towers/


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: chanell Listopad 04, 2011, 11:12:02
WTC zostały planowo wyburzone za pomocą super-termitu przewodzącego prąd elektryczny

Dziewięciu naukowców z USA, Danii i Australii:

 

Niels H. Harrit, Wydział Chemii Uniwersytetu w Kopenhadze, Dania
Jeffrey Farrer, Wydział Fizyki i Astronomii, Brigham Young University, CA, USA
Daniel Farnsworth, Wydział Fizyki i Astronomii, Brigham Young University, CA, USA
Steven E. Jones, S&J Scientific Co., Provo, UT, USA
Bradley R. Larsen, S&J Scientific Co., Provo, UT, USA
Kevin R. Ryan, 9/11 Working Group of Bloomington, IN, USA
Frank M. Legge, Logical Systems Consulting, Perth, Australia
Gregg Roberts, Architects & Engineers for 9/11 Truth, Berkeley, CA, USA
James R. Gourley, International Center for 9/11 Studies, Dallas, USA

opublikowało pracę naukową “Aktywny materiał termitowy wykryty w pyle z katastrofy Światowego Centrum Handlu w dniu 11 września 2009“, w której stwierdzają, co następuje:

    We wszystkich próbkach pyłu powstałego podczas destrukcji Światowego Centum Handlu [WTC], jakie badaliśmy, stwierdziliśmy wyróżniające się czerwono-szare cząstki. Cząstki te wykazują znaczne podobieństwo we wszystkich czterech próbkach. Jedna próbka została pobrana przez mieszkańca Manhattanu w około dziesięć minut po upadku drugiej wieży WTC, dwie z nich dnia następnego, a czwarta około tygodnia później. Właściwości tych cząstek były analizowane za pomocą mikroskopii optycznej, mikroskopii metodą skaningu elektronowego (SEM), spektroskopii rozpraszania energii promieniowania X (XEDS), oraz kalorymetrii opartej na metodzie skaningu różnicowego (DSC). Czerwony materiał zawiera głównie ziarna tlenku żelaza o wielkości ok. 100 nm, podczas gdy płytkopodobne struktury zawierają aluminium. Oddzielenie składników przy pomocy ketonu metylowo-etylowego wykazało obecność elementarnego aluminium. Tlenek żelaza i aluminium są w czerwonym materiale ściśle ze sobą zmieszane. Podczas zapłonu w aparacie DSC cząstki te wykazywały dużą, lecz wąską egzotermię, występującą przy temperaturze 430 stopni Celsjusza, znacznie poniżej temperatury zapłonu termitu konwencjonalnego. W resztkach powstałych w wyniku zapłonu owych szczególnych czerwonych cząstek często obserwuje się liczne kuliste cząstki, bogate w żelazo. Stwierdzono, że czerwona warstwa owych cząstek jest to wysokoenergetyczny materiał termitowy.

http://www.przyszloscwprzeszlosci.info/teraniejszo/73-teorie-spiskowe/1061-tc-zostay-planowo-wyburzone-za-pomoc-super-termitu-przewodzcego-prd-elektryczny

Dariusz
Cytuj
Następnym nietypowym zjawiskiem jakie towarzyszyło upadkowi wież, były spalone samochody. Samochody były spalone, stopione i w wielu brakowało silników.

Dlaczego właśnie silników ? dziwne ,ale zastanawiające  :o  Szkoda że nie ma zdjęć tych samochodów ....hm ,a może były ?


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: ramer Listopad 04, 2011, 12:48:17
Szkoda że nie ma zdjęć tych samochodów ....hm ,a może były ?
Proszę:
http://m.nowyekran.pl/pdfs/1937/nowyekran_post_26770_f0645cc9.pdf


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: chanell Listopad 04, 2011, 23:55:25
Dzięki ,wielkie ramer  :D

Wydaje mi się jednak ( po konsultacji ze znajomym )że większość z tych zdjęć można w racjonalny sposób wytłumaczyć.Na przykład plastikowe butelki powodzie mineralej ,zostały podrzucone do wraku żeby nie zasmiecać jeszcze bardziej terenu,albo butla jest koloru niebieskiego ,czyli zawierała chyba tlen i została porzucona przez ekipy ratunkowe. Gasnice są raczej koloru czerwonego. Nie wiem czy te zdjęcia  są dowodem na użycie tajnej broni ,ale  stanowią wstrząsającą pamiątkę po tamtych wydarzeniach.


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: PHIRIOORI Listopad 22, 2011, 22:21:40
Cytuj
lecz poprzez użycie nieznanego rodzaju broni wykorzystującego fizykę hiperprzestrzenną.



Cytuj
Następnym nietypowym zjawiskiem jakie towarzyszyło upadkowi wież, były spalone samochody. Samochody były spalone, stopione i w wielu brakowało silników. Spalone samochody znajdowano nie tylko w bezpośrednim pobliżu wież, ale także prawie kilometr dalej. W okolicy budynku nr.7 każdy stojący samochód został spalony. Natomiast nie został nawet nadpalony żaden kawałek papieru, których miliony pokrywały ulice!!!
To dla mnie nowa i bardzo cenna informacja - o ile sie potwierdzi.


Cytuj
Dlaczego właśnie silników ? dziwne ,ale zastanawiające  Szok  Szkoda że nie ma zdjęć tych samochodów ....hm ,a może były ?
ślilnikożercy ;)


Cytuj
Samochody także płonęły w nietypowy sposób. Np. w wielu przypadkach połowa samochodu była zwęglona a druga jego część wyglądała tak, jakby wyjechała prosto z salonu. Pożar w samochodzie z pewnością nie przebiega w taki sposób, że jedna część samochodu jest zniszczona a druga jakby ktoś użył magicznej różdżki – w perfekcyjnym stanie.



Mysle ze film "incepcja" przyniesie inspiracje dla róznych odpowiedzi.
Każdy sen sie kiedyś kończy.



Cytuj
Z pewnością wieżowce nie runęły od uderzenia samolotów a zostały zaatakowane potężną bronią, być może użytą wprost z przestrzeni kosmicznej, która dosłownie „odparowała” większość atakowanych budynków.
Tu jest wyraźny ukłon w stronę znanej już od 20 niemal lat teorii profesora Pająka.


Cytuj
Kto za tym stoi i kto posiada w swoich rękach tak straszliwie niszczącą siłę? Są to z pewnością ci sami ludzie o których pisałem w art. „Ziemia – planeta więzienna”. Ludzie ci, których Richard Dolan nazywa odrywającą się cywilizacją, będąc pod każdym względem bardziej zaawansowani od nas, chcą przejąć nie tylko kontrolę nad światem, ale także pozbyć się większości z nas.

tu dwie alternatywne IMHO odpowiedzi:

Tak straszliwie niszczącą siłę posiada każdy z nas.

Moim zdaniem,  za jej użyciem w tym konkretnym przypadku stała przypuszczalnie osoba
znajdująca się wówczas w budynku..
i zrobiły to prawdopodobnie nieświadomie.
..a impuls wyzwalający przypuszczalnie pochodzil z budynku 7 bodajże (tego w którym wymieniano miesiąc wcześniej okna na jednym całym pietrze (bodajze 23cim) na takie o zwiększonej odpornosci na uderzenia wiatru (ciśnienia).

Ogladałem podobne zjawisko, które ktos chciał 'podsunąć'/'zpowodować' w nieodleglej przyszlości odnośnie budynku,
który (wówczas, gdy je ogladałem jeszcze nie istniał). Aktualnie budynek jest juz postawiony,
lecz nie wybudowano pietra, którego dotyczyło owo zdarzenie (a istnialy te pietra na pierwotnych planach budowy). Może to dobrze, że ich nie ma. Tak uwazam - że to odcina te linię.
"Koszt" jest olbrzymi, bo estetyka i proporcje pierwotnego projektu były o wiele bardziej harmonijne. Wielu z Was bedzie w tym budynku nie raz za swojego życia.


Druga skłania się ku opcji  związanej z innymi cywilizacjami.

..i w tej jakoś tak przebija się "laurka" od Thotha, coś brzmiącego jak zdanie:
"czyjażto pamięć jest krótka"?




Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: chanell Luty 16, 2012, 20:42:39
Przerażająca przemowa prezydenta Iranu...

http://www.youtube.com/watch?v=juIqZ92_3sA&feature=related


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: songo1970 Kwiecień 16, 2012, 18:02:34
http://www.youtube.com/v/tFKAedPt93k?version=3&amp;hl=pl_PL


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: chanell Wrzesień 11, 2012, 20:41:17
Dzisiaj jest rocznica,pamiętajmy o nich

(http://a3.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc6/285581_439555322754664_1588813012_n.jpg)

Enigma: 11 września - największe kłamstwo XXI wieku (www.ENIGMA.wp.tv)
http://www.youtube.com/v/cZ0i0YTvkxc?version=3&amp;hl=pl_PL


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: barneyos Wrzesień 12, 2012, 07:29:44
Dla pełnego oglądu trzeba też oglądnąć film Final Cut.


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: songo1970 Wrzesień 12, 2012, 09:48:22
http://www.youtube.com/v/-tIVoB7hec0?version=3&amp;hl=pl_PL


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: ptak Wrzesień 12, 2012, 14:07:47
Już nie pamiętam gdzie to czytałam, że zawalenie budynków było konieczne dla zatarcia śladów
finansowych przekrętów dokonanych tego dnia na niewyobrażalne kwoty.

Twarde dyski komputerów poprzez które przeszły tajne operacje musiały zatem zostać
doszczętnie zniszczone. Jak i wielu niewygodnych świadków.


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: songo1970 Wrzesień 12, 2012, 14:11:37
Już nie pamiętam gdzie to czytałam, że zawalenie budynków było konieczne dla zatarcia śladów
finansowych przekrętów dokonanych tego dnia na niewyobrażalne kwoty.

Twarde dyski komputerów poprzez które przeszły tajne operacje musiały zatem zostać
doszczętnie zniszczone. Jak i wielu niewygodnych świadków.

możliwe, choć inni już sugerują, że na tych dyskach były dane programu NESARA,-
który jest powstrzymywany przez ciemnych wszelkimi możliwymi sposobami, a może jedno i drugie,-
dwie pieczenie na jednym -nomen omen- ogniu
:o
choć co ciekawe część tych danych na dyskach przetrwała mimo zburzenia 3 budynków  :o


Tytuł: Odp: Niewygodne fakty dot. zamachów z 11. września (WTC)
Wiadomość wysłana przez: blueray21 Wrzesień 12, 2012, 19:05:19
Z tego co słyszałem, nieliczne zapisy z twardych dysków WTC zostały odzyskane! Głównie dotyczą oficjalnych i mniej oficjalnych transakcji z tego dnia. Tam w obrocie były jakieś olbrzymie pieniądze kompleksu wojskowego.
Więc kontrolerom nie do końca się udało, ale mnóstwo ludzi straciło życie. Ofiar pośrednich jest kilka jeśli nie kilkanaście razy więcej, ale nie znajdziesz oficjalnych danych.
Wszystko wskazuje na to, że upieczono NESARA i wyciągnięto olbrzymie pieniądze i złoto.
Widziałem gdzieś fajne zdjęcie Busha z tego dnia z wizyty w przedszkolu, której nawet nie przerwał po otrzymaniu wiadomości o uderzeniu pierwszego samolotu.
Ponoć "czytał" dzieciom bajkę, na zdjęciu "jak byk" trzyma książkę do góry nogami!


Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

world-anime magicalespackluporum halotupsy managerzuzlowy companions