Niezależne Forum Projektu Cheops

Czyżby wokół Słońca krążyła jeszcze jedna planeta?

http://wiadomosci.onet.pl/nauka/nowa-olbrzymia-planeta-krazy-wokol-slonca,1,4175931,wiadomosc.html

Gazowy gigant czterokrotnie większy od Jowisza w naszym układzie słonecznym. Czy to możliwe?

(http://zmianynaziemi.pl/sites/default/files/imagecache/zdjecie_440-300/nowa_planeta.jpg)

Czy jest możliwe, aby w Układzie Słonecznym istniała planeta aż czterokrotnie większa od Jowisza, o której do tej pory nie wiedzieliśmy? Jak się okazuje – owszem. Tą sensacyjną wieść dostarczył teleskop kosmiczny WISE i choć czeka ona jeszcze na oficjalne potwierdzenie, to jest bardzo prawdopodobne, że Układ Słoneczny powiększy się o Tyche.

Jakim cudem nie zauważono dotąd takiego giganta? Odpowiedź jest prosta – znajduje się on na peryferiach naszego systemu planetarnego, w obłoku Oorta. Obłok ten ma składać się z mnóstwa kosmicznego śmiecia, jak planetoidy, bryły lodu i zestalonych gazów czy też planetoidy i być pozostałością po formowaniu się Układu Słonecznego. Profesor Daniel Whitmire z University of Louisiana przewiduje, że gazowy gigant – nazwany roboczo Tyche (zgodnie z tradycją na cześć greckiego bóstwa) – składa się głównie z helu i wodoru. Mogą go otaczać pierścienie mniejszych ciał niebieskich, a także księżyc bądź księżyce.

Co jednak dość intrygujące to fakt, że Tyche ma odpowiadać za wyrzucanie komet w kierunku Ziemi. Jako że hipotetyczny glob ma znajdować się aż 15 000 razy dalej od Słońca niż Ziemia i 375 razy dalej niż Pluton, ciężko to na razie potwierdzić. Zauważmy jednak, że koncepcja istnienia jeszcze jednej planety w naszym systemie była rozważana od dawna. Pojawiły się nawet spekulacje, że Tyche to słynne Nibru lub też Nemezis. Inne hipotezy twierdzą, że gazowy gigant przybył do nas z innego systemu planetarnego.

Pomijając spekulacje – dlaczego Tyche ma mieć coś wspólnego z kometami, które przecinają nasz nieboskłon? W obłoku Oorta znajduje się niezliczona brył lodu. Są one wybijane ze swych orbit przez oddziaływania grawitacyjne gwiazd, zaś gdy przechodzą przez strefę oddziaływania Tyche, zmienia ona kierunek ich dryfowania, kierując ku Ziemi. Można powiedzieć z przymrużeniem oka, że komety są „pociskami”, a hipotetyczna planeta miałaby być „celownikiem”. Cel? Nasz glob oczywiście.

Jednak nie popadajmy w panikę. Powyższa teoria – choć jest uroczo sensacyjna – ma dość wątpliwe podstawy. Nie zauważono jak dotąd, aby komety były wypychane z wewnętrznej części obłoku Oorta, co powinno mieć miejsce. Ponadto sam Obłok zostałby sporo „wyczyszczony” w tym miejscu przez grawitację Tyche.

Oficjalne informacje na temat tego, co wypatrzył WISE, poznamy w kwietniu tego roku. Ich weryfikacja może zająć nawet dwa lata, więc musimy uzbroić się w cierpliwość. Jeżeli potwierdzi się istnienie Tyche, zostanie na nią skierowana większość teleskopów i dopiero wówczas Międzynarodowa Unia Astronomiczna zadecyduje o oficjalnej nazwie nowego członka naszej lokalnej rodzinki.
Źródło:
http://gadzetomania.pl/2011/02/15/czy-odkryto-nowa-planete-w-ukladzie-slonecznym
http://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/gazowy-gigant-czterokrotnie-wiekszy-jowisza-w-naszym-ukladzie-slonecznym-czy-mozliwe

ps;
Val Dee to ciąg dalszy do twojego linka

Wykryto pas antymaterii wokół Ziemi
czw., 2011-08-11 11:57

(http://zmianynaziemi.pl/sites/default/files/imagecache/zdjecie_440-300/antyprotony.jpg)
Aaron Kaase/NASA/Goddard

Nowo odkryty pas antymaterii krąży wokół Ziemi i paradoksalnie może być najlepszym przyjacielem astronauty . Pas, który składa się z antyprotonów znajdujących się w pułapce ziemskiego pola magnetycznego kilkaset kilometrów nad powierzchnią planety, może ostatecznie stać się kluczowym źródłem paliwa dla misji wyruszających poza układ słoneczny.

Naukowcy analizując dane z satelity PAMELA (Payload for Antimatter/Matter Exploration and Light-nuclei Astrophysics) , wspólnej misji naukowców z Włoch, Niemiec, Rosji i Szwecji, ogłosili wyniki 26 lipca na arXiv.org i 20 sierpnia w Astrophysical Journal Letters.

    "Wyniki są wiarygodne i są zgodne z modelami, które wcześniej zakładano," mówi James Bickford, starszy członek personelu technicznego w Laboratorium Draper w Cambridge, Massachusetts, który nie był częścią badania.

Jego własne badania przewidują, że inne planet, w tym Jowisz, Saturn, Neptun i Uran, powinny mieć podobne pasy antyprotonów. Saturn może generować największą liczbę antyprotonów ze względu na interakcje pomiędzy promieniowaniem kosmicznym (energetyczne cząstki z kosmosu) i planetarnymi pierścieniami lodowymi.

 Antyprotonów są to cząstki o tej samej masie jak bardziej znane protony , ale o przeciwnym ładunku. Polował na nie zespół PAMELA. Przeanalizowano dane zebrane przez urządzenie w okresie od lipca 2006 do grudnia 2008 r. czyli w ciągu pierwszych 850 dni swojej misji naukowej.

 Naukowcy, tacy jak m.in. Alessandro Bruno z Uniwersytetu w Bari we Włoszech i INFN w Bari, koncentruje się na regionie znanym jako Anomalia Magnetyczna na Południowym Atlantyku, gdzie wewnętrzny pas promieniowania Van Allena jest najbardziej zbliżony do powierzchni planety, a gęstość cząstek napotkanych przez satelitę będzie prawdopodobnie najwyższa. Na swojej niskiej orbicie Ziemi, PAMELA regularnie przeczesuje ten rejon.

Zespół zidentyfikował 28 antyprotonów o energii kinetycznej pomiędzy 60 mln oraz 750 milionów elektronowoltów. Ta liczba jest znacznie wyższa niż naukowcy spodziewali się zobaczyć ze strony promieniowania kosmicznego napierającego w kierunku Ziemi z odległych zakątków galaktyki.Antycząstki pojawiają się, tworząc cienki pas wokół Ziemi, Wirując wokół linii pola magnetycznego Ziemi i odbijając się pomiędzy planetarnymi biegunami magnetycznymi. Pas, który rozciąga się od kilkuset do około 2000 km nad Ziemią ", stanowi najbardziej obfite źródło antyprotonów w sąsiedztwie Ziemi," mówi Bruno .

Większość antyprotonów pochodzi z antyneutrin, które generowane są podczas gdy energetyczne promienie kosmiczne uderzają w górnej warstwy atmosfery dziesiątki kilometrów nad powierzchnią Ziemi, mówi Bruno. Antyneutrina uciekają do atmosfery i rozpadają się do antyprotonów na znacznie większych wysokościach. Pary protonów i antyprotonów są również wytwarzane bezpośrednio w trakcie kolizji promieni kosmicznych z atmosferą. Antyprotony zwykle gromadzą się kilkaset kilometrów nad Ziemią, gdzie zwykła materia jest tak rzadka, że jest mało prawdopodobne, aby spotkać się z odpowiednikami tych cząstek - protonami co niszczyłoby je nawzajem po kontakcie.

        "Zmiany w energii cząstek w pasie mogą pomóc zweryfikować i skalibrować modele, które próbują ocenić wpływ na środowisko naturalne Ziemi rozbłysków i wybuchów powodowanych przez Słońce (http://zmianynaziemi.pl/kategoria/slonce), dodał Bickford."

Antyprotony w pasie mogą pewnego dnia być zbierane jako paliwo misji podróżującej daleko poza Układ Słoneczny, twierdzi Bickford. Najlepsze koncepcje napędu antymaterii wymagają, aby gromadzić i izolować antyprotony. W odpowiednim momencie, antyprotonów będą mieszać się z protonami i niszczyć je produkując wysokoenergetyczne naładowane cząstki do napędzania statku. Liczba antyprotonów potrzebnych dla takiego napędu jednak, przekracza ilości w nowo odkrytych pasach i jest nawet znacznie większą od ilości krążącej w pasie, który może okrążyć Saturna, mówi Bickford .

      "Antyprotony są niezwykle kosztowne i trudne do produkcji i przechowywania na Ziemi", a nawet najpotężniejsze zderzacze hadronów mogą produkować i więzić tylko nanogramy antymaterii każdego roku, dodaje Bickford . Dlatego antyprotony w pasie są prawie bilion razy bardziej wartościowe niż diamenty."

Źródło:
http://news.sciencemag.org/sciencenow/2011/08/antimatter-belt-found-circling-e.h...

http://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/wykryto-pas-antymaterii-wokol-ziemi

Piątek 23.09.2011, 06:22

Mieliśmy w układzie jeszcze jedną planetę. Uciekła?

(http://p2.sfora.pl/p2.sfora.pl/60a15cf5a8e4338a6df4c5979c495da4.jpg)
NASA

Teoria wskazuje na obecność gazowego giganta.


Autorem teorii o tej wielkiej ucieczce jest David Nesvorny z Southwest Research Institute w Boulder. Twierdzi, że nie sposób wytłumaczyć obecnego kształtu naszego układu bez choćby przejściowej obecności w nim piątego gazowego olbrzyma.

ASTRONOMOWIE: OTO DRUGA ZIEMIA>> (http://www.sfora.pl/Astronomowie-Oto-druga-Ziemia-Przelomowe-odkrycie-a35894)

Chodzi o dużą odległość Urana i Neptuna od Słońca.  Na obecnej orbicie nie mogły powstać takie olbrzymy, było za mało materii. Zdaniem Nesvorny'ego kiedyś były bliżej, ale się oddaliły. Była z nimi, jak uważa, jeszcze jedna.


NIESAMOWITE ODKRYCIE, TAKIEJ PLANETY NIKT NIE WIDZIAŁ>>

Według obliczeń astronoma, zajmowała najpewniej miejsce między Saturnem i Uranem. Ucieczka z naszego układu planetarnego miała nastąpić po zderzeniu z Jowiszem, który z kolei odsunął się wtedy mocno od Słońca.

JS

 Mieliśmy w układzie jeszcze jedną planetę - Nauka w RMF24 (http://www.rmf24.pl/nauka/news-mielismy-w-ukladzie-jeszcze-jedna-planete,nId,361063)

http://www.sfora.pl/Mielismy-w-ukladzie-jeszcze-jedna-planete-Uciekla-a36163

Kometa uderza w Słońce, po czym następuje koronalny wyrzut masy
Annunaki Reptilian (http://zmianynaziemi.pl/uzytkownik/annunaki-reptilian), pon., 2011-10-03 22:52

(http://zmianynaziemi.pl/sites/default/files/imagecache/zdjecie_440-300/sun_stereo_4dec2006_lrg%20(1).jpg)
http://www.universetoday.com/wp-content/uploads/2008/09/sun_stereo_4dec2006_lrg.jpg

Kometa Kreutz uderza w słońce, po czym następuje koronalny wyrzut masy. Nie ma żadnych dowodów, aby te zjawiska były w jakikolwiek sposób ze sobą powiązane, najpewniej był to zwykły zbieg okoliczności.

Comet Hits the Sun -- Spawns Explosion?

http://www.youtube.com/v/omVuuIMVDyI?version=3&hl=pl_PL

http://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/kometa-uderza-w-slonce-po-czym-nastepuje-koronalny-wyrzut-masy

Nieznany obiekt ciska w Ziemię komety
dodano: 2010-12-10 (13:54)

(http://i.wp.pl/a/f/jpeg/25873/earth_asteroids_spl640.jpeg)
(fot. Eastnews / SPL)

„Wielki, ciemny obiekt, przyczajony na skraju Układu Słonecznego, może ciskać w Ziemię komety” – podaje internetowy serwis Daily Mail.

Choć doniesienie to na pierwszy rzut oka wydaje się sensacyjne, o tym skąd biorą się komety astronomowie wiedzą już dawno. Niedawno przeprowadzone badania rzucają nowe światło i uzupełniają naszą wiedzę na temat największych zagrożeń dla naszej planety.

Już w 1932 roku astronom Ernst Opik stwierdził, że komety długookresowe (obiegające Słońce w czasie dłuższym niż 200 lat), takie jak kometa Hale-Bopp (http://wikipedia.wp.pl/wiki/Kometa_Hale%27a-Boppa?ticaid=1d362&_ticrsn=5), mogą pochodzić z pasa rozciągającego się na obrzeżach Układu Słonecznego. Dwadzieścia lat później niezależnie od Opika, na podobny pomysł wpadł Jan Oort - zajmując się trajektorią lotu komet długookresowych doszedł do wniosku, że muszą one pochodzić z pewnego wspólnego zbioru. Na cześć obu badaczy odkryty później na obrzeżach Ukł. Słonecznego obłok pyłów i planetoid nazwano „obłokiem Opika-Oorta”. (http://wikipedia.wp.pl/wiki/Ob%C5%82ok_Oorta)

Obłok Opika-Oorta, wyznacza granice grawitacyjnego oddziaływania Układu Słonecznego. Zaczyna się około 2000 jednostek astronomicznych(AU) (http://wikipedia.wp.pl/wiki/Jednostka_astronomiczna) od Słońca, a sięga być może nawet 50 000 AU. W jego wnętrzu znajdują się tysiące obiektów, podobnie jak w leżącym w bliżej Pasie Kuipera, lecz w przeciwieństwie do niego, wysoka aktywność obłoku Oorta sprawia, że orbity tych ciał nie są stabilne i mogą zostać sterowne w innym kierunku, np. w stronę Słońca lub prowadząc do zderzenia z planetą.

Najnowsze badania, przeprowadzone przez Johna Matese i Daniela Whitmire z Uniwersytetu w Luizjanie, miały na celu ustalenie źródła tej aktywności i destabilizacji orbit komet długookresowych. Zdaniem astronomów w obrębie obłoku Oorta musi istnieć ciało znacznych rozmiarów, które zderzając się z kometą powoduje zmianę jej kierunku. Z obliczeń astrofizyków wynika, że ciało to musiałoby mieć masę zbliżoną do Jowisza, tylko taki obiekt miałby dość „siły”, by wpływać na orbity komet.

1/2

...

http://odkrywcy.pl/kat,111402,title,Nieznany-obiekt-ciska-w-Ziemie-komety,wid,12936977,wiadomosc.html

Nibiru ?

Z opisu wnioskuję, że nie. Zbyt długi obieg.
No Nibiru jest podobno 2,3 razy większa od Ziemi, a ten obiekt porównują z Jowiszem.

Czy księżyc jest potrzebny do życia?
dodano: 2011-12-21 (10:32)

(http://i.wp.pl/a/f/jpeg/28205/ksiezyc_ziemia_640.jpeg)
(fot. Eastnews / SPL)

Układ planeta-księżyc jest wyjątkowym powiązaniem dwóch ciał niebieskich, które wzajemnie na siebie oddziałują. Naukowcy od lat rozważają czy obecność księżyca wpływa na możliwość powstania życia na powierzchni planety.

Księżyc sam z siebie nie stworzył życia na Ziemi, ale przyczynił się do jego rozwoju. Jak przypuszczają naukowcy, życie w prymitywnej formie pojawiło się na Ziemi ok. 3,5 mld lat temu. W tym czasie Księżyc znajdował się bardzo blisko Ziemi, o wiele bliżej niż dziś i przyczyniał się do zjawiska pływów wody. Z czasem przybywało wody na Ziemi, a ponieważ Księżyc był bliżej naszej planety niż dziś, wobec czego jego grawitacja oddziaływała bardziej na wielkie masy wody, powodując znacznie większe niż dziś fale przypływów i odpływów, dzięki czemu woda wdzierała się głębiej w ląd, wypłukując z niego do wszechoceanu duże ilości minerałów niezbędnych do „zagęszczenia zupy”, w której powstawało życie.

Nierozłączna para: księżyc i planeta

Układ Ziemia-Księżyc należy do wyjątkowych. „Teoria wielkiego zderzenia”, która stała się popularna w 1984 roku, zakłada, że Księżyc powstał w wyniku zderzenia pomiędzy ciałem o średnicy 90 proc. obecnej Ziemi oraz ciałem wielkości Marsa (połowa promienia ziemskiego oraz dziesiąta część masy Ziemi). Uderzenie było szczególne: nie było to centralne zderzenie, lecz pod pewnym kątem, które pozwoliło na wybicie pewnej ilości materii na orbitę. Z tej materii powstał Srebrny Glob. Nazwa domniemanego ciała, które uderzyło w powstającą Ziemię – Thea – nadane zostało po matce mitycznej Selene, bogini utożsamianej w mitologii greckiej z Księżycem.

W roku 1993 Jacques Laskar z Obserwatorium Paryskiego wraz kolegami wykazał, że Księżyc stabilizuje nachylenie osi obrotu Ziemi i chroni ją przed perturbacjami spowodowanymi przez grawitacyjne oddziaływanie Jowisza. Bez stabilizującego wpływu Księżyca, który działa jak grawitacyjna kotwica, obecne nachylenie osi obrotu Ziemi (wynoszące 23,45 stopnia), zmieniałoby się cyklicznie między 0 i 85 stopni. Mogłoby to spowodować ogromne wahania klimatu, utrudniając przeżycie wyżej zorganizowanych organizmów lądowych, a tym samym uniemożliwiając pojawienie się form inteligentnych.

1/3

...

Jak będzie wyglądał świat w przyszłości? Zobacz, co nas czeka! (http://dot.wp.pl/redir?SN=ecommerce_aukcje&url=http%3A%2F%2Faukcjewp.wp.pl%2Flisting.php%2Fsearch%3Fstring%3Dco%2Bnas%2Bczeka%2Bkrotki%26category%3D0%26sg%3D0)

http://odkrywcy.pl/kat,111402,title,Czy-ksiezyc-jest-potrzebny-do-zycia,wid,14102800,wiadomosc.html

Posty o tworzeniu się czarnej dziury wydzieliłem jako nowy wątek: Narodziny nowego wszechświata? >> (http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=7683.0)

Naukowcy twierdzą, że prędkość Układu
Słonecznego znacznie się zmniejszyła
śr., 2012-02-01 15:08

(http://zmianynaziemi.pl/sites/default/files/imagecache/440na300/800px-NewHeliopause_558121.jpg)
http://en.wikipedia.org/wiki/File:NewHeliopause_558121.jpg

Szybkość ruchu Układu Słonecznego względem otaczającej go przestrzeni międzygwiezdnej w ciągu ostatnich 15 lat, niespodziewanie spadła o ponad 10%. Są to wyniki badań opublikowane przez grupę amerykańskich astronomów w Astrophysical Journal Supplement przy współpracy astronomów polskich i szwajcarskich.<--break->

Pomiary z sondy kosmicznej IBEX, która monitoruje neutralne atomy helu, swobodnie przenikające do heliosfery, pokazały, że w latach 2009-2010 wskaźnik prędkości układu słonecznego w przestrzeni międzygwiezdnej wynosi teraz 22,8 km na sekundę.

Heliosfera to region wypełniony przez wiatr słoneczny jest ona w odległości około 16 miliardów kilometrów od Słońca. Po osiągnięciu tej odległości strumień naładowanych cząstek wiatru słonecznego i pola magnetycznego Słońca słabnie do tego stopnia, że ​​nie może pokonać ciśnienia materii międzygwiezdnej, w której pojedyncze atomy i małe cząsteczki pyłu poruszają się z prędkością 30 kilometrów na sekundę w kierunku przeciwnym do słońca.

Na granicy heliosfery powstaje gigantyczny bąbel, który jest wewnątrz układu słonecznego. Naładowane cząstki gazu międzygwiezdnego nie mogą go przeniknąć, ale neutralne atomy wodoru, helu i tlenu przenikają przez tą granicę.

Detektory Sondy IBEX (Interstellar Boundary Explorer) przeznaczone są właśnie do wykrywania takich neutralnych cząstek. Badając, naukowcy będą je porównywać z właściwościami przestrzeni międzygwiezdnej. Wkrótce ludzkość powinna odebrać pierwsze dane z sondy kosmicznej Voyager 1, która właśnie mija tą barierę.

IBEX-Lo jest instrumentem do pomiaru właściwości atomów helu międzygwiezdnego, które, w odróżnieniu od atomów wodoru i tlenu wnikają w heliosferę swobodniej (atomy wodoru reagują z protonami na granicy heliosfery). Pomiar parametrów gazowych atomów helu międzygwiezdnego, umożliwia określenie bezpośredniego kierunku i prędkości Słońca i jego otoczenia (Układu Słonecznego), w stosunku do medium międzygwiezdnego. 

Te pomiary zostały wykonane po raz pierwszy w 1993 roku za pomocą instrumentu na pokładzie sondy Ulysses GAS. Przepływ, a tym samym prędkość Układu Słonecznego w przestrzeni międzygwiazdowej była równa 26,3 km na sekundę. Nowe dane z IBEX, uzyskane po ponad 15 latach, w 2009 roku wykazały, że wektor ruchu jest przesunięty o cztery stopnie na północ a wskaźnik był niższy i wynosił 22,8 km na sekundę.

Według niektórych naukowców, wyniki te mogą wskazywać, że Układ Słoneczny otacza teraz przestrzeń międzygwiezdna, o właściwościach różnych od tych, które były w 1993 roku. Zmiana kierunku ruchu atomów helu międzygwiezdnego oznacza, że ​​może się zmienić i geometria międzygwiazdowego pola magnetycznego, ale i równowaga ciśnień, prawdopodobnie ze względu na większą gęstość międzygwiezdnej plazmy i międzygwiezdnego pola magnetycznego.

 
Komentarz ZnZ:

Czyżby kolejne potwierdzenie teorii profesora Dmitriewa (http://zmianynaziemi.pl/kategoria/dmitirew) wedle, której nasz Układ Słoneczny wlatuje w międzygwiezdny obłok energii?

Źródło: http://glavred.info/archive/2012/01/31/220057-11.html

http://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/naukowcy-twierdza-ze-predkosc-ukladu-slonecznego-znacznie-sie-zmniejszyla

"Czyżby kolejne potwierdzenie teorii profesora Dmitriewa wedle, której nasz Układ Słoneczny wlatuje w międzygwiezdny obłok energii?"

wchodzimy coraz głębiej w pas fotonów, kulminacja wkrótce :D

Odkryto nowe księżyce Jowisza
wt., 2012-02-07 15:50

(http://zmianynaziemi.pl/sites/default/files/imagecache/440na300/jowisz-ksiezyce.jpg)
NASA

Dwa nowe księżyce zostały odnalezione na orbicie Jowisza.  Podnosi to ilość znanych satelitów tej planety do 66. Obecnie odkryte obiekty znane są, jako S/2011 J1 i S/2011 J2. Nowe księżyce zostały po raz pierwszy zidentyfikowane w obrazach uzyskanych z teleskopu Magellan-Baade znajdującym się w obserwatorium Las Campanas w Chile.

Za datę odkrycia tych nowych ciał niebieskich uważa się 27 września 2011 roku. Są to jedne z najmniejszych księżyców kiedykolwiek odkrytych w Układzie Słonecznym, każdy mierzy niewiele ponad kilometr szerokości. W przeciwieństwie do czterech dużych księżyców Jowisza, które są widoczne z Ziemi z nawet niewielkich teleskopów podwórkowych, oba nowe księżyce świecą słabo i są bardzo odległe od naszej planety. Na dokończenie orbity potrzebują około 580 i 726 dni.

Naukowcy już wcześniej odkryli nowe satelity Jowisza w roku 2010, a astronomowie sądzą, że może być ich więcej, dużo więcej.

Źródło: http://news.nationalgeographic.com/news/2012/02/120202-new-moons-jupiter-satellites-swarm-space-science/

http://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/odkryto-nowe-ksiezyce-jowisza

USA. Odkryto planetę pełną wody i z gęstą atmosferą


Astronomowie potwierdzili odkrycie nowego rodzaju planet poza Układem Słonecznym - obfitujących w wodę i z gęstą, pełną pary atmosferą. Obserwacje przy użyciu orbitalnego teleskopu Hubble pozwoliły potwierdzić, że planeta, nazywana już "Super Ziemią", jest większa od Ziemi, ale mniejsza od tzw. gazowych olbrzymów w Układzie Słonecznym, jak np. Jowisza.
Ponadto obserwacje wydają się potwierdzać, że znaczną część masy planety stanowi woda.

Planetę odkryto w 2009 r. przy użyciu teleskopu Hubble. Jej średnica wynosi ok. 2,7 średnicy Ziemi ale masa jest aż siedmiokrotnie większa. Krąży wokół tzw. czerwonego karła, czyli gwiazdy dobiegającej kresu swego życia odległej od Układu Słonecznego o "zaledwie" 40 lat świetlnych.
Jednak odległość planety od jej gwiazdy wynosi zaledwie 2 mln km, co oznacza, że temperatura na powierzchni GJ 1214b jest wysoka i wynosi ok. 232 st. C. Natomiast gęstość planety jest o połowę mniejsza od ziemskiej, co zdaniem naukowców, sugeruje, iż posiada więcej wody niż Ziemia.

"Super Ziemia" nie przypomina żadnej z planet Układu Słonecznego - ani planet skalistych w rodzaju Ziemi, Marsa, czy Wenus, ani olbrzymów gazowych - Jowisza i Saturna, ani olbrzymów lodowych (Uran i Neptun).

"GJ 1214b jest planetą jedyną w swoim rodzaju" - powiedział Zachory Berta z Centrum Astrofizyki uniwersytetu Harvard Smithsonian. Zdaniem dr Berty, wysoka temperatura i ciśnienie mogą powodować powstawanie na GJ 1214b niezwykłych substancji, takich jak "gorący lód" i "nadciekła woda" niemożliwych odo uzyskania w warunkach ziemskich.

Berta wraz z kolegami wykorzystali teleskop Hubble do obserwacji przejścia planety przed frontem jej gwiazdy. Podczas takiego przejścia, światło gwiazdy jest filtrowane przez atmosferę planety, co pozwala ustalić jej skład.

Według naukowców, którzy przedstawią wyniki swoich badań w prestiżowym czasopiśmie "Astrophysical Journal", obserwacje pozwalają przypuszczać, że atmosfera GJ 1214b jest pełna pary wodnej.
PAP.
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,11202200,USA__Odkryto_planete_pelna_wody_i_z_gesta_atmosfera.html

Coraz wiecej ciekawych informacji pojawia sie w glownych nurtach telewizji czy prasy.
Dzisiaj w tvn24:
http://www.tvnmeteo.pl/informacje/ciekawostki,49/w-swietle-zostaje-slad-zycia-naukowcy-go-znalezli,37060,1,0.html

Fantastyczne doniesienia greta.
Powoli świat zaczyna zwracać uwagę na energoinformacyjne właściwości światła .

Zgadza sie.
Chyba sprawy zaszly za daleko i powoli zaczyna sie ruszac.
Czytajac taka wiadomosc,sklonna jestem bardziej uwierzyc w transformacje.
Ale tez chyba "druga strona" zrozumiala,ze czas sie zwijac.
Wierze,ze tak jest.

Ludzie są bardziej świadomi. Nie dadzą odebrać sobie wolności słowa, wolności wypowiedzi, ani narzucić kontroli internetu. Uważnie patrzymy na ręce władzy , to i władza zaczyna się zachowywać mniej wyuzdanie. Zaczyna powoli słuchać ludu. Naszą rolą jest kontrolować własnych wybrańców , a nie tylko obrzucać ich epitetami.
W tym samym zakresie zaczyna zmieniać się nauka. Na razie okrężną drogą, na razie jeszcze nie wprost, ale coraz więcej przesłanek jest ku temu, że światło to życie. Nie tylko energia , ale też życie , które się niesie i "zasiewa" gdzie się da i na ile warunki pozwalają.

Parada planet pod koniec grudnia może spowodować kłopoty na Ziemi?
admin, sob., 2012-11-24 15:32
 
 
 Źródło: dreamstime.com
(http://innemedium.pl/sites/default/files/imagecache/zdjecie_640-480/dreamstime_xs_17895330.jpg)
To prawda, 21 grudnia 2012 roku nastąpi nie tylko początek kalendarzowej zimy, ale też dojdzie do ciekawego zjawiska astronomicznego, parady planet Układu Słonecznego. Od czasu do czasu dochodzi do takiej sytuacji, że kilka planet ustawia się w jednym ciągu. Astrolodzy nazywają takie zjawisko koniunkcją. Nauka nie potwierdza, aby ustawienie planet mogło mieć jakiś destrukcyjny wpływ, ale to nie oznacza, że nie ma go wcale.




 

W rzeczywistości, to kosmiczne zjawisko jest dość powszechne planety w Układzie Słonecznym, często ułożone są w rzędzie, ale kolejna wielka parada planet jest istotna, ponieważ oprócz dziewięciu głównych planet w rzędzie znajdzie się też Słońce, a dziesięć ciał niebieskich będzie na osi środkowej galaktyki.  W centrum naszej galaktyki jest czarna dziura, która emituje fale rentgenowskie w kierunku naszej planety. bardziej jednak realnym zagrożeniem jest nałożenie się wielu źródeł grawitacji co może na przykład wywierac wpływ na pływy na powierzchni Słońca co potencjalnie może prowadzić do powstania monstrualnych plam.

 

Jak można przeczytać w źródłach rosyjskich, w trakcie parady planet może dojść do swoistego zwielokrotnienia możliwego oddziaływania ze strony bliższego i dalszego nam wszechświata. Na szczęście, w dniu 21 grudnia, jak wielu wierzy, nie będzie końca świata - według Rosjan promieniowanie nie będzie wystarczająco silne.  Jednak duża część ziemskiej infrastruktury ma być czasowo wyłączona z eksploatacji.  Wszystkie loty zostaną anulowane, a więc wielkie rozczarowanie czeka fanów Internetu, który również zostanie wyłączony. Przyczyną awarii będą awarie satelitów, naziemnych stacji nadawczych oraz szereg stacji przekaźnikowych.  Chaos będzie trwać od kilku godzin do kilku dni!

 

Parada planet jest faktem, ale rzekome jej negatywne oddziaływanie wraz ze zwielokrotnieniem mocy promieniowana zbytnio pachnie scenariuszem reklamy pewnego dyskontu RTV. Fakt faktem, że pod względem nagromadzenia ciekawostek astronomicznych dzień 21 grudnia 2012 już stał się rekordowy.

 
 Źródło:  http://poslezavtra.com.ua/parad-planet-21-dekabrya-2012/
http://innemedium.pl/wiadomosc/parada-planet-pod-koniec-grudnia-moze-spowodowac-klopoty-ziemi

Czy ktoś z Was zadał sobie nieco trudu i sprawdził w jednym z wielu dostępnych programów... czy taka paradarzeczywiście nastąpi - no ale tak szczerze...

wiesz ,ja odpowiem szczerze ,że nie ale wiem że ty arteq na pewno to sprawdzisz ;D

Proponuję Songo aby brać minimum odpowiedzialności za prezentowane treści, bo niestety to co napisałeś powyżej (że dojdzie do tego zjawiska w grudniu 2012) jest kłamstwem. Chyba, że mnie w tym temacie wielokrotnie okłamywano i znaczna część programów symulacyjnych, danych nt. położenia i prędkości kątowej planet jest fałszywa - ale wtedy może tak powiedziałbyś mi które to Twoim zdaniem planety ustawią się w jednej linii w okolicach 20-22.XII.2012?

Niestety wiele naiwnych osób, łyka bezmyślnie takie ściemy i napędza samych siebie jak i otoczenie. Niestety podobnie jest z wieloma podobnymi treściami na tym forum - jeżeli ktoś zada sobie nieco trudu aby możliwie dokładnie przeanalizować prezentowane treści, sprawdzić ich wiarygodność... okazuje się, że są to zwyczajne plewy i nic więcej.
Dlatego proponuję aby z ilości (np. zamieszczanych przekazów, chanellingów) przejść nieco w jakość i zanim coś się napisze nieco przeanalizować, albo dla dobra innych zamieścić nalepkę - "uwaga niesprawdzone".


Songo, bywasz stronniczy niestety, ale nie bądź skrajnie bezczelny i nie wyrzucaj treści niewygodnych dla siebie.
Dlatego nie życzę sobie wyrzucania postu który jest ściśle związany z tematem topicu i odnosi się do treści w nim zawartych, natomiast będę wdzięczny za odniesienie się do moich rzeczowych uwag

edit - zwiększenie cytowanej treści

 

Niestety jeżeli ktoś:
1. podejmuje decyzje zanim minimalnie zapozna się z tematem - stanowiskiem obu stron
2. żąda dowodów, podaje termin ich dostarczenia bo inaczej podejmie decyzję jakby ich nie było, a następnie pomimo tego podejmuje decyzję przed upływem terminu który sam narzucił
3. usuwa posty odnoszące się ściśle do tematu wątku, ba - odnoszące się do wcześniej zamieszczonych treści, bo... udowodniono, że podajesz w nich (swoich postach) fałszywe informacje

zasłużył sobie w pełni co najmniej na miano osoby stronniczej.

Z opinią - gdy jest czcza - można dyskutować, z faktami już nie za bardzo. W swoim poście podałem dlaczego. informacje zawarte w Twoim są nieprawdziwe

Z tego co sprawdziłem w dostępnym mi sofcie nie ma mowy o jakiejś wielkiej koniunkcji.
Ot, normalna sytuacja jak w każdy zwykły dzień.

pozdro

Jeżeli jest to cytat to merytoryczne dyskusje należy prowadzić z autorem tekstu, a nie z "przekaźnikiem"!
Link był zapodany!

Przepraszam, ale traktuję forumowiczów jako osoby zdolne do posiadania własnego zdania a nie bezmyślne przekaźniki, tego wymaga minimum szacunku i szansa na minimum rzeczowej dyskusji - to raz. Dwa - na forum była już mowa, że cytat nie zwalnia z odpowiedzialności za treść, a szczególnie gdy nie ma w poście ani słowa komentarza do zamieszczonego cytatu. Zapewniam, że mogę szybko dowieść Ci, że po kilku cytatach które mógłbym zamieścić w moich postach bardzo szybko zmieniłbyś zdanie i domagał się poniesienia odpowiedzialności za zamieszczane cytaty...

"Argumentacja" z Twojego postu Blueray jest dziecinna - "to nie moja ręka" vel "on mi tak kazał", chociaż patrząc na spektrum Twoich postów zdecydowanie dla Ciebie wygodna. Czy zdajesz sobie sprawę, że powyższe Twoje słowa oznaczają - i w tym miejscu wypowiadasz się w imieniu swojego kolegi Songo - że jesteś/jesteście tylko przekaźnikami, które to nie są w stanie merytorycznie porozmawiać na temat treści które zamieszczają w swoich postach? Oczywiście wtedy rodzi się pytanie - które wszak już Tobie/Wam zadawałem - po co automatycznie, sucho wklejać te channelingi?

I już całkowicie nie na miejscu są pokrzykiwania (patrz: wykrzykniki) w Twoim poście.

Niektórzy chcieliby, aby to forum było szkołą podpartą naukowymi dowodami, dogmatami, czy może jeszcze poprawną politycznie. A najlepiej pewnie ekspresowym "magisterium". Ale na szczęście tak nie jest, bo forum jest dla wszystkich i nie może mieć "jedynie słusznego wzorca". Jest tu prezentowana olbrzymia wiedza i doświadczenia, ale w 90% jak najbardziej odległe od powyższych wzorców i nie ma zwyczaju zabijania "posłańca", bo przyniósł złą wiadomość.
Wracając do tematu, nie wiem czy w tym przypadku, ale bardzo często polskie tłumaczenia są odległe od oryginału. tak jest gdy historycy tłumaczą coś o astronomii, a technicy przekazy. Czasami zdarzają się naprawdę fatalne tłumaczenia.
Z tego co sobie przypominam układ planet naszego US w dniu 21.12.2012 był prezentowany co najmniej przez jeden krąg zbożowy. Ciekawostką jest to, że w tej prezentacji był również jakiś "gość". Nie wiem czy uda mi się to odszukać, bo było sporo czasu temu.

Nie.
Mylisz się.
Niektórzy (a wszyscy zdroworozsądkowo myślący) oczekiwaliby aby prezentowe tutaj informacje nie były kłamstwami - czy to zbyt daleko idące oczekiwania? Czyż nie o to chodzi aby prezentować tutaj możliwie prawdziwe, zgodne z rzeczywistością informacje?

Napisałeś w jednym zdaniu "to nie magisterium" oraz "prezentowanie wiedzy", otóż to jest - wbrew temu co sugerujesz - mocno spójne ze sobą. Dodatkowo szumnie i mylnie - czego wszak dowiodłem - nazywasz liczne z prezentowanych tutaj informacji/pomysłów jako wiedzę. I o tym mówię, nazywajmy rzeczy po imieniu, nie wprowadzajmy kłamliwej terminologii - wiedza to nie luźne poszlaki, teorie tylko te sprawdzone i dowiedzione, a już w szczególności wiedza to nie fałszywe informacje, nawet te podawane pod płaszczykiem nieomylności i rzetelności.

Pomiędzy stricto naukowymi wywodami a bzdurą (zwłaszcza którą można zweryfikować w kilka chwil bez kierunkowego wykształcenia) jest ogromna przepaść. Całkowitym nieporozumieniem jest aby podawać fałszywe - i łatwo sprawdzalne informacje - jako pewnik, a to miało m.in. miejsce w poście Songo. Rozumiem, że podczas dążenia do prawdziwego obrazu danego zjawiska stawia się rożne hipotezy, ale proszę - nazywajmy wtedy rzeczy po imieniu i hipotezy hipotezami. Nie do pogodzenia są również stanowiska gdy deklaruje się chęć dążenia do prawdy z jednoczesnym trwanie przy hipotezach które zostały już obalone.

Już kolejna osoba z tego forum zasłania się pod płaszczykiem "posłańca" jakby to było wystarczającym usprawiedliwieniem na każdą zaprezentowaną wypowiedź, lżenie, kłamstwo. Dziwne tylko, że gdy pisząc i kreując się na znawcę, eksperta milczy na temat swojego posłannictwa. Dopiero kiedy - po jakiejś analizie tematu - zwraca się uwagę na naiwne potraktowanie treści, brak minimum analizy zagadnienia - ślepe przeklejanie, zgrzyty, to po pierwszym strzyknięciu złością, kpiną słyszy się "ależ jestem niewinnym posłańcem".

Ok, Blueray, to może nam teraz uczciwie raczysz powiedzieć czyim Ty jesteś posłańcem, czyim posłańcem jest Songo?

"Zdarzają się fatalne tłumaczenia" - nie może to być wystarczającym usprawiedliwieniem do zamieszczania fałszywych treści. Nie umiesz przyzwoicie tłumaczyć? - nie tłumacz do czasu aż się nauczysz. Problem pojawia się gdy na silę chcemy uchodzić za ekspertów gdy nie mamy do tego podstaw. Przecież poza pozycją eksperta istnieją jeszcze inne szczeble - hobbistyczne, doszkalające, pobierające naukę w temacie. Tak... tyle tylko, że na tych "niższych" nie można tak błyszczeć... a to dla "uduchowionych" i "ponadprzeciętnie rozwiniętych" jest nie do przyjęcia.

Chcesz się jednak wypowiedzieć w danym zjawisku - ok, powiedz jednak wprost, że to nie rzetelne tłumaczenie lecz Twój pogląd, Twój sposób interpretacji, odbioru. Jeżeli zarzucana mi "poprawność polityczna" ma określać rzetelność w podawaniu informacji to tak, chcę być poprawny politycznie.
Bierz odpowiedzialność za słowa, bo - być może sobie ne zdajesz z tego sprawy - możesz wyrządzać ludziom dużą krzywdę, ludziom którzy za pewnik wezmą (bo wszak w takim świetle są prezentowane) zamieszczane przez Ciebie/innych informacje.

Jedynym zadaniem "przekaźnika" jest sprawdzić czy nie publikuje treści zakazanych regulaminem. Kropka.
=====================================================================
Układ planet na 21.12.2012 jest zdaniem astronomów pokazany na poniższym kręgu zbożowym utworzonym 15.07.2008.

(http://www.barry.warmkessel.com/cc15july08.jpg)

A tutaj z "dorysowanymi" obiektami z 22.07.2008.

(http://www.barry.warmkessel.com/cc22july08.jpg)

Tak, bezmyślnego i naiwnego przekaźnika to i owszem. Jednak nawet od średnio-rozgarniętych oczekiwałoby się już nieco więcej, a w szczególności od osób które posiadają wiedzę, rozwijają ją - a przynajmniej tak deklarują.

Ale, ok , dzięki przynajmniej za wyjaśnienie, że nie ma co spodziewać się po forumowych, aktywnych wklejaczach czegoś więcej niż bezmyślnego (bez sprawdzenia zasadności), aczkolwiek pozbawionego wulgaryzmów i lżenia, kopiowania chanellingów.

P.S. Czy Songo, albo Ty - jako jego tuba - mógłbyś na wskazanych fotkach pokazać mi linię według której ustawiły się te planety, zgodnie z zamieszczoną treścią:
*podkreślenie i pogrubienie moje.

Och... o bezmyślnych ogłupionych przekaźnikach , które zabraniają myśleć swoim słuchaczom można by dużo i jeszcze więcej napisać, przykłady mnożyć i mnożyć.
Chyba jednym z bardziej "świetlistych" przykładów jest wielowiekowe twierdzenie iż ziemia jest płaska i słońce obraca się wokół niej! Zabijanie naukowców twierdzących inaczej to chyba pestka wobec kopiowania channelingów.

Zabijanie ludzi za domniemania czarów , palenie ich na stosach , a teraz  twierdzenie iż nie ma takich działań energetycznych , to już rozkwit bezmyślności i ułomności umysłowej niektórych grup.
Jak jeszcze dodamy do tego księdza czarodzieja na mszy który nieudolnie para się czarami na każdej mszy i nie wychodzi mu kompletnie zamiana wina w krew ni opłatka w ciała i ludzi którzy dają się otumaniać tym kłamstwem... to już akt globalnej bezmyślności!
Propagowanie tego kłamstwa i wmawianie go od dziecka ludziom to kuriozalna manipulacja na skalę światową!
I taki bezmyślny i naiwny przekaźnik nie zdaje sobie sprawy iż manipuluje świadomością ludzi i zaprzecza wiedzy naukowej? Chyba w akcie bezmyślnej wiary  uznaje się za cudotwórce , któremu wszyscy muszą ufać pomimo braku  jakich kolwiek dowodów.
No cóż jak zwykle swojego nie widzicie pod nosem ,a  cudze zauważacie pod lasem.....
Jak zwykle powróćmy do mądrości  życia i reformy oraz korekty zacznijmy od siebie.


Kiara :) :)

O, widzę, że Kiara już zapragnęła dyskusji ze mną, bo zgodnie ze swoją definicją - wypowiada się w poście bezpośrednio pod moim i również bezpośrednio odnosi się do jego treści.

Smutne, że w średniowieczu ciemny lud siedział w Kościołach, a inni dookoła.... jeździli samochodami, no ale cóż. I każdy może nadal widzieć, że nadal siedzą w mrocznym średniowieczu i palą pod kościołami czarownice... Rozumiem również, że w średniowieczu w świeckich szkołach wszem i wobec uczono układu heliocentrycznego, gdy w tym samym czasie w katolickich, zapyziałych szkółkach niedzielnych twierdzono że Ziemia jest środkiem wszechświata... 
Ach... i kim był ten słynny Kopernik, co udowodnił że Ziemia krąży wokół Słońca? hmmm... na zgodnie z Kiary teoriami o kompletnej ułomności KRK z pewnością nie mógł mieć nic wspólnego z kościołem... z pewnością...

Zacząłem od siebie, zacząłem...
Jeżeli natomiast nie rozumie się doktryny i oficjalnego stanowiska KRK w wielu, wielu tematach - czemu dawało się nie raz wyraz, np. odnośnie dogmatu niepokalanego poczęcia - może lepiej nie szastać słowem "kłamstwo".
Ach i rozumiem, że namacalne cuda nie są żadnymi dowodami...

Wracając do tematu, na wklejonych zdjęciach kręgów zbożowych warto zauważyć kilka anomalii w naszym US.
Po pierwsze nieproporcjonalna wielkość słońca! Na "uzupełnionym" kręgu słońce "zjadło" Wenus i Merkurego!
 Po drugie obiekt pomiędzy Plutonem i Uranem, prawie w równych odległościach do nich,  ale poniżej ich orbit.
Po trzecie na "uzupełnionym" obrazie obiekt opisany na żółto jako kometa przez większość recenzentów jest uważany za inne ciało niebieskie zbliżające się do naszego US po mocno zakrzywionej orbicie. (interpretowane również jako Nemezis - brązowy karzeł - nasze bliźniacze słońce, czasami jako Nibiru.
Po czwarte kometa - na "uzupełnionym" kręgu naturalny obiekt (może "oczko", błoto itp.) został "obciśnięty" i wielu interpretuje to jako kometę.
Po piąte pojawiły się co najmniej dwa "małe" obiekty przy orbicie Plutona.
Po szóste występuje koniunkcja : przybywającego obiektu (duży) - Słońca - Jowisza i co ciekawe przedłużenie tej linii prawie dokładnie trafia w centrum naszej galaktyki.

"na wklejonych zdjęciach kręgów zbożowych warto zauważyć kilka anomalii w naszym US.
Po pierwsze nieproporcjonalna wielkość słońca! (...)"

Fakt, rolnik ze swoją kosiarką czy innym traktorkiem, który to wyciął powinien lepiej opanować podstawy astronomii.

Raczej musiał to zrobić przy pomocy niezbyt dmuchającego helikopterka, bo do niektórych obiektów ślady opryskującego traktora nie dochodzą.

http://www.youtube.com/watch?v=OGwWYIPqU1g&feature=g-vrec

To oczywiste, gdyby proporcje i odległości miały być zachowane to krąg nie zajmowałby kilku lecz kilkaset hektarów.

Pojawił się filmik z analizą obrazu ze sondy STEREO na którym ewidentnie widać, że w naszym kierunku bardzo szybko leci kometa nazwana C/2012 V4 Pons-Gambart. Analiza dotyczy okresu od 25.11 do 7 grudnia. Chyba zobaczymy tą kometę, z kręgu zbożowego!

Niestety, jak większość z YT ostatnio nie daje się umieścić na stronie więc link:

http://www.youtube.com/watch?feature=player_detailpage&v=WZP4HCqSVN4



Edit; to będzie naprawdę blisko! Tylko nie wiem czy na to właśnie wszyscy czekali.
2. Pojawił się jeszcze jeden film z tego źródła;
Krótko, kometa ma nas minąć w odległości 1,7 AU, czyli bez zakłóceń ale na 15 luty zapowiadają asteroidę  2012DA14 przelatjącą w odległości nie całe 30 000 km od Ziemi. To drastycznie blisko.


http://www.youtube.com/watch?feature=player_detailpage&v=A9FAnlNCfuc

Kolejna ciekawostka ze zdjęć SOHO. To naprawdę coś dużego w okolicy słońca.

(http://3.bp.blogspot.com/-dD0J-fLCER4/UNPvn0Od_lI/AAAAAAAANNE/YHzg3UwDQEo/s400/ovni,+omni,+sun,+solar,+burst,+ship,+UFO,+UFOs,+sighting,+sightings,+mayan,+prediction,+space,+burst,+astronomy,+maya,+end+of+world.jpg)

(http://1.bp.blogspot.com/-qHLpdWpYRI8/UNPySBfRZNI/AAAAAAAANO8/kJNyqxkFXBo/s400/20121220_0630_c3_512alien,+aliens,+ET,+Mayan,+prediction,+maya,+end+of+world,+nasa,+sun,+ufo,+ufos,+sighting,+sightings,+space,+alien,+aliens,+ET,+2012,+dec,+astronomy.jpg)

Blueray, zadałem w innym wątku (w którym to wkleiłeś bardzo podobne zdjęcia, a wywód identyczny - coś tam w regulamin ie stoi nt. powielania treści/postów w różnych wątkach) pytanie - co oznaczają te ciemne palmy, czego mamy się "obawiać". Niestety - jak to często bywa - nie raczyłeś udzielić słowa odpowiedzi, komentarza, ale jak widzę nie przeszkadxza Ci to uprawiać radosną twórczość (na ten sam temat) w innych wątkach.
Nawet wiem skąd ta woda w ustach - nic poza suchymi teoriami nie jesteś w stanie więcej napisać...

Arteq, nie rozdaję ryb, tylko wędki.

Edit: pokop trochę popracuj, i zejdź ze mnie personalnie.

Jeszcze raz, bo zapomniałeś: "nie dyskutuję z tobą",  "nie mam dla ciebie czasu" i nie powinno cię to już dziwić, więc proszę skończ te personalne "zachęty".
A posty nie są ani takie same, ani powielane, ani o tym samym ani z tej samej sondy, a ty tylko bez sensu nabijasz posty.

Żadne tam wędki, nie wiesz o czym piszesz, a raczej co kopiujesz. Kolejny niespełniony " nauczyciel". Dlatego każda rzeczowa rozwowa dla  kopistów/"nauczycieli" jest tak niebezpieczna, bo może to odsłonić.

Jak zwykle to twoje personalne odniesienie. Amen

Edit: a merytorycznie coś masz do powiedzenia w temacie?

Tak, zaraz potem jak zaprezentujesz swoją merytoryczną interpretację wklejonych fotek, odniosę się do niej. Jeżeli będzie spójna z moimi poglądami - zaoszczędzę czasu.
Poprosiłem Cię już wcześniej o wyjaśnienia - co to są te ciemne plamy? Czym jest ten duży "obiekt" i czym są... setki pozostałych mniejszych? Oczywiście według Ciebie.

Przecież to ty jesteś to ty tu jesteś specjalistą od wszystkiego, co w sumie kończy jedynie personalną krytyką, więc wykaż się, nie musisz sprawdzać mojej wiedzy (bo i tak uważasz, że je nie ma), więc wykaż się - pole otwarte.
Ja nie muszę ani nie nie mam takiego zamiaru. To ja będę sprawdzał twoją wiedzę teraz, za każdym razem.

Już był taki "etap" z niejakim Kotem, który co twierdził ,że nibiru przyleci zza Jowisza, ba... miał nawet wyliczenia - tak deklarował. Szkoda tylko, że za nic nie chciał ich podać - tylko uniki. Twierdził, że ja mam to zrobić... cóż, żeby nie szarpać się (choć wiedziałem jaki będzie effekt) - podałem. Następnie wspaniałomyślnie on to uczynił... podstawiając pod podane przeze mnie wzory... wartości z sufitu.
Niebieski, bierzesz z niego przykład?

Podejrzewam, na granicy z pewnością - że nie masz pojęcia jak należy (w odniesieniu do zasady robienia zdjęć - urządzenie, rozdzielczość, częstotliwość - rodzaj promieniowania, wielkości fizycznych) odczytywać te zdjęcia. Nie wiesz czym są (z czego wynikają) setki tych małych punkcików na fotkach. Nie wiesz co oznacza ciemniejszy wycinek na godzinie 13:30 - nie , to nie fhotonbelt  :] W końcu nie wiesz co to za "obiekt" - tego określenia użyłeś, który - jak wynikałoby z fotki - jest dłuższy niż... średnica słońca.
I stąd taka a nie inna Twoja "odpowiedź"...

yyy... już odpaliłeś google?  :]

Nie wspominaj, wykaż się, nie sprawdzaj mnie, mnie tu nie ma pawie jak easta, przynajmniej dla ciebie.
Do roboty arteq, nie wyślizguj się!

Jak widać w tym wątku już pokazałeś co "potrafisz"...

Więc pokaż ty, ja sprawdzam, to zadanie to pestka dla przedszkolaków pokaż, że potrafisz nie tylko krytykować.
Zachęcam.

Blu, daj spokój, takie FOBIE likwidują tylko egzorcyści...



Pozdrawiam - Thotal :)

Jak wam się podoba?



http://www.solarsystemscope.com/


fajne?


kiara :) :)

Faktycznie dobre.

A tutaj trochę ujęć jak galaktyczne wyrównanie wyglądało z Międzynarodowej Stacji Kosmicznej:

http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=4IIVw0obOgM