Niezależne Forum Projektu Cheops

Rozwój duchowy => Paleoastronautyka => Wątek zaczęty przez: Dariusz Maj 18, 2011, 20:04:34



Tytuł: Bractwo Węża
Wiadomość wysłana przez: Dariusz Maj 18, 2011, 20:04:34
Po przeczytaniu książki Bogowie Edenu jakiś czas nosiłem się z zamiarem utworzenia wątku poświęconego temu bractwu (nie mylić z organizacjami do których nawiązuje Wikiedia (http://pl.wikipedia.org/wiki/Tajny_zwi%C4%85zek)). Zacząłem jednak osobno od En-Ki'ego i En-Lil'a. Obie te postacie mają wiele wspólnego z tą organizacją. To bardzo ciekawa i tajemnicza "instytucja" działająca nieprzerwanie już od zarania istnienia współczesnych (czy też jak kto woli "biblijnych ludzi").
We wspomnianej książce jej autor William Bramley pisze o tej organizacji min. tak:

(http://1.1.1.5/bmi/www.zglebianieswiadomosci.com/images/stories/obrazki/bigstockphoto_medical_symbol__1979388%20small_new.jpg)


"W historii Adama i Ewy odnotowaliśmy ukazanie się węża.  Powszechnie uważa się, że był on nieprzyjacielem „Boga” – Szatanem, który przemienił się w gada.  Biblia sugeruje, że ludzie do dzisiaj nie lubią węży, a nawet boją się ich z powodu owej rzekomej transformacji Szatana w Ogrodzie Edenu.  Nie zapominajmy jednak, że historia Adama i Ewy ma wyłącznie charakter symboliczny.  Zatem wąż jest w niej również tylko symbolem, a nie rzeczywistym stworzeniem.

 Aby określić, kogo symbolizuje wąż, musimy ponownie wrócić do starszych, przedbiblijnych źródeł. Wynika z nich, że wąż miał w świecie starożytnym podwójne znaczenie symboliczne: jedno z nich dotyczyło „boga”-Nadzorcy Ea, stworzyciela i obrońcy rodzaju ludzkiego, drugie zaś reprezentowało wpływową organizację, z którą był on związany.

 Z wszystkich zwierząt czczonych przez starożytnych żadne nie było tak poważane jak wąż.  Stało się tak dlatego, iż był on godłem grupy, która posiadała duże wpływy na obu półkulach w społeczeństwach prehistorycznych.  Tą grupą było zdyscyplinowane Bractwo, którego członkowie upowszechniali wiedzę duchową i dążyli do osiągnięcia duchowej wolności.  Bractwo węża przeciwstawiało się sprowadzaniu ludzi do roli niewolników i zgodnie z egipskimi zapiskami usiłowało wyzwolić człowieka z więzów nałożonych nań przez Nadzorców.  Bractwo upowszechniało również wiedzę naukową i wspierało wybitnych artystów, którzy istnieli w wielu starożytnych społeczeństwach.  Dlatego wąż stał się symbolem czczonym przez ludzi a znienawidzonym przez Nadzorców.

 Mezopotamskie teksty wskazują, że założycielem Bractwa  był buntowniczy „bóg” Ea.  Ea i jego ojciec Anu posiedli dogłębną duchową i etyczną wiedzę.  Jej symbolem były drzewa z biblijnej opowieści o Adamie i Ewie.  Tak naprawdę biblijne symbole w postaci drzew zostały wzięte z wcześniejszych wyobrażeń mezopotamskich.  Występujący w nich owinięty wokół pnia drzewa wąż był identyczny z tym, którego przedstawiano później w Edenie.

 Tak więc widzimy, że to Ea jest tym domniemanym oskarżonym, który usiłował wskazać jednemu z pierwszych ludzi (Adamowi) drogę do duchowej wolności.  Jeśli Ea był prawdziwą postacią historyczną, jak uważali Sumerowie, to był najprawdopodobniej założycielem Bractwa Węża, którego zadaniem było zachowanie całej wiedzy, którą posiadał on i jego ojciec.  Być może Bractwo przyjęło węża za swój symbol dlatego, że pierwszy dom Ea na Ziemi został zbudowany na mokradłach, w których żyło dużo węży, zwanych przez Ea Wężowym Bagnem.

 Mimo wszystkich starań, zarówno legendarnemu Ea, jak i założonemu przezeń Bractwu nie udało się wyzwolenie rasy ludzkiej.  Starożytne teksty mezopotamskie, egipskie oraz biblijne podają, że „wąż” został bardzo szybko zwyciężony przez inne ugrupowania Nadzorców.  Biblia informuje nas, że wąż został pokonany, zanim ukończył swoją misję.  Nie udało mu się przekazać Adamowi i Ewie „owocu” z drugiego „drzewa”.  Ea (którego symbolem jest również wąż) został wygnany z Ziemi i był intensywnie oczerniany przez swoich przeciwników, aby nigdy więcej nie mógł zyskać szerokiej popularności u ludzi.  Jego tytuł „Księcia Ziemi” zmieniono na „Księcia Ciemności”.  Ludziom wmówiono, że jego jedynym celem było zagarnięcie wszystkich dusz i że to on jest winny całego zła dziejącego się na Ziemi.

 Mimo swojego pozytywnego stosunku do ludzi Ea wcale nie był przedstawiany przez Sumerów jako święty.  Wcale tak nie było.  Mezopotamskie teksty mówią, że posiadał szereg wad.  Można by go określić jako geniusza, który potrafił wiele zrobić i jednocześnie niefrasobliwie przewidywać konsekwencje swoich czynów.  Tworząc rasę robotników (Homo sapiens) nie doprowadził tego dzieła do należytego końca, dając wrogom potężne narzędzie duchowej represji."

Telegraficzny skrót tych informacji możemy znaleźć na tej stronie (http://www.zglebianieswiadomosci.com/index.php/mitologia)


Tytuł: Odp: Bractwo Węża
Wiadomość wysłana przez: Kiara Czerwiec 29, 2011, 23:21:17
Bractwo Węża... , tak... wiedza dla wtajemniczonych , a to nic innego jak wiedza o energetycznej budowie Człowieka. O jego możliwościach związanych z ewolucją za pomocą rozwoju duchowego , powodującego transformacje wszystkich ciał oraz stworzenie następnego ciała "świetlistego " czyli subatomowego - energetycznego.

http://www.psychoenergoterapia.pl/energetyka/

A gdzie jest ten Wąż? To nic innego jak pramatka "Królewska Kobra" - Kundalini.
Informacja istnieje od wieków , jednak również od wieków jest utajniana i blokowana przez opcje , które nie chcą zęby Człowiek poznał informację o swoich korzeniach oraz o bezgranicznych możliwościach ewolucyjnych.

Bractwo Węża , czyli inaczej Bracia Węża..... , a Wąż to kto? Wężowa Bogini? Znana od pradziejów? Królewska Kobra? Czczona przez faraonów?

Dlaczego i kto to robi?

1. Bo uzyska wolność i nie będzie już niewolnikiem tworzącym energię zasilającą system władców , którzy w większości wypadków nie posiadają tych możliwości ewolucyjnych , gdyż zwyczajnie nie niosą w sobie "Iskry Bożej"

2.Czynią to ci , którzy są twórcami systemu władzy i utrzymywania niewolnictwa energetycznego ( bez tej energii emocjonalnej nie mogą istnieć i eksplorować kosmos) , oraz ci , którzy z powodu swojej niedojrzałości uczuciowej chcą być władcami za cenę sprzedawania wolności innych osób.


Kundalini jest wężową pramatkom , znana doskonale w rożnych rejonach ziemi , jej wzorzec zdeponowany jest w każdym Człowieku.
Kiedy się budzi splata ze sobą dwa pozostałe węże ( wzorce  plusa i minusa , lub męskości i kobiecości w nas).

Dawno temu w trakcie eksperymentu Atlantydzkiego oddzielono od siebie bliźniacze aspekty ( męski i żeński , które tworzyły doskonałą jednię).
Po eksperymencie rozpoczęły one oddzielne  i samodzielne istnienie  , tworząc nowe wzorce osobowościowe Energii. Czyli podwoiła się ilość Energii z "Iskrą Bożą".
Od tej pory każda Energia - Dusza zaczęła drogę rozwojową z dążeniem do doskonałości indywidualnie, dotyczy to III wymiaru.

Energia - Dusza , która zachowała swoją osobowość żeńską musi dojść ponownie do swojej doskonałości - harmonii poprzez uzyskanie ponownie całej wiedzy i mocy męskiej , którą utraciła przy rozdzieleniu.

Energia - Dusza, która zachowała osobowość męską musi ponownie uzyskać wiedzę i intuicję aspektu żeńskiego , którą utraciła podczas rozdzielenia.

Czyli kobieta  w trakcie swoich żyć musi ponownie "stać się mężczyzną' odbudować w sobie swój nowy aspekt męski , a mężczyzna identycznie tylko kobietą.

Informację tą przekazuje między innymi tradycyjny obraz Adama i Ewy z wężem i drzewem oraz owocem poznawania , którym jest jabłko. Inaczej wiedza WENUS zawarta w symbolice gwiazdy pięcioramiennej ( gniazdo nasienne jabłka).

Zamiast bać się węża należało by poznać jego prawdziwą symbolikę , oraz wiedzę , która jest w tych symbolach zawarta i przekazywana.

Bractwo Wężowe to pradawna szkoła wiedzy , która zejść musiała do podziemi , bo adepci jej byli prześladowani i zabijani by wiedza nie była przekazywana dalej.

Z tego co wiem  na ziemi istnieje nadal ta pradawna linia , ale wiedza jest przekazywana wyłącznie ustnie , bez żadnych zapisów. Zawsze są dwie osoby , które przekazują ją kolejnym adeptom.

Większość ludzi nie zna prawdy o Bractwie , wymyśla więc własne interpretacje , które nie są zgodne z prawdą.


Kiara :) :)


Tytuł: Odp: Bractwo Węża
Wiadomość wysłana przez: Kiara Czerwiec 30, 2011, 09:56:15
 Darku proszę nie scalaj tych postów , bo ciężko się czyta takie długie posty.

Dla rozświetlenia prastarej wiedzy o "Wężowej Bogini" dodała bym jeszcze tą informację.
Praktycznie wszystkie dawne ludy na całej ziemi kiedyś ją posiadały.
Różne religie dążyły przez wieki do zniszczenia jej i zatarcia śladów o niej.

"Wężowa Bogini" zwinięta jest u podstawy kręgosłupa wokół pierwszej  czerwonej czakry życia.
Jej barwy to czerwień i delikatny cyklamenowy róż , to ona jest MER ... Matka prawzorzec życia.

"Śiwa Mantram, Mahamantam: Om Namah Śivâya!

Wężowa Bogini Manasa

Bogini Manasa (bengalski: Manasza) - ludowe bóstwo hinduskie, bogini świętych węży, nagów, współcześnie czczona głównie w Bengalu i północno-wschodniej Indii stanowiąc pewną formę praktyk z Himawatu. Chroni przed ukąszeniami przez węże, ale również związana jest z płodnością i pomyślnością, czuwa nad rytem zaślubin. BoginiManasa jest mityczną siostrą Vasuki (Wasuki), boskiego króla N?gas (węży) i żoną mędrca Jagatk?ru (Jaratk?ru) Ryszi. Znana jest także jako Vishahara (niszczycielka trucizny), Jagadgaur? (Piękno świata), Nity? (wieczna) and Padmavati (Lotosowa). Takie same przymioty niesie sobą z Niebios Bogini Himawanti.

Indyjska Biała Kobra - Śukla Naya-Naya (do 6 metrów)

Biała kobra indyjskaBogini Manasa Dewi to Wężowa Strażniczka Świątyni Boga Śiwa dająca oświecenie. Królowa Naga Loki. Władczyni Strażniczek Wężowych. Bogini szamańskich plemion Adiwasi. Manasa to bram.-hind. bogini węży, bóstwo płodności, także chroniące przed ukąszeniami węży. Zwykle uważana za córkę wieszcza Kaśjapa i Kadru, siostra Wasuki i Ananta. Wahaną czyli pojazdem bogini Manasa jest wąż, ściślej kobra znana jako naga. Manasa przypomina buddyjską Dźanguli.

 

Wężowa Bogini, Manasa, bogini węży, opiewana jest w poematach narracyjnych zwanych mangalami, które powstawały od XV do XIX wieku w Bengalu. Czczona we wsiach pod wieloma imionami i postaciami, Bogini Manasa ma niewątpliwe związki z przedaryjskim kultem Bogini Matki. Wiele źródeł szczegółowo omawia mit o Bogini Manasa, dowodząc jego związku z pradawnymi wierzeniami szamańskimi. W Indii obchodzone jest ezoteryczne święto podczas którego wężowe panny pojawiają się na ziemi pod postacią cnotliwych dziewcząt.

 

Dewi Manasa pierwotnie była boginią czczoną przez Adiwasi. ?div?s? to pierwotni plemienni mieszkańcy Indii, żyjący bez kast i cywilizacji, głównie w lasach i w górach, mający własną religię różną od hinduizmu. W późniejszym okresie kult Manasa został przejęty szerzej przez hinduizm ludowy.

Bogini Manasa przedstawiana jest jako kobieta pokryta wężami, stojąca na wężu lub siedząca w pozycji lotosu, często pod baldachimem utworzonym z kapturów siedmiu białych kobr. Bywa także przedstawiana z synem Ast?ka trzymanym na łonie czy kolanach. Uważana lokalnie bądź za córkę Boga Śiwa, bądź za córkę wieszcza Kaśjapa. Przedstawiana jako bogini Trzeciego czy raczej Pojedyńczego Oka, widząca wieszczka, szamanka. Kult Bogini Manasa jest wyrazem indyjskiego bardzo starożytnego szamanizmu, związanego z Królową Himalajów.

 

Wąż był, po krowie, najbardziej czczonym w Indiach starożytnych zwierzęciem. Jego kult wiązał się nie tylko ze śmiercią, ale też płodnością. Wąż symbolizował regenerację, nieśmiertelność. Jako związany z dającymi początek życiu ziemią i wodą, kojarzony był z inicjacją, czyli z Dikszą. Ponadto związek z bezpostaciową wodą, żywiołem chaotycznym, poprzedzającym uporządkowany świat, sprawił, iż węża kojarzono z pierwotnym kosmosem, stanowiącym zalążek bytu. Taka koncepcja wyraźna jest w wisznuickiej symbolice Śesza, węża - Bezkoniecznej Reszty - unoszącego się na powierzchni praoceanu, dźwigającego na swym grzbiecie uśpionego Boga Wisznu - Zbawiciela.

Wężowe bóstwa, nagowie, dowolnie mogą zmieniać kształty. Zwykle ukazywały się pod postacią człowieka o wężowym ogonie, przystrojone w liczne klejnoty. Nagini, kobiety nagów, cechuje nadzwyczajny urok i wdzięk. Często zdarzało się, że poślubiały mężczyznę ze śmiertelnego rodu i dawały mu potomstwo. Wśród indyjskich sadhu dobrze jest znana umiejętność rozpoznawania pochodzenia duszy z rozmaitych linii ewolucji, w tym z linii nagów. Można po znakach i cechach twarzy, dłoni, stóp oraz budowie ciała stwierdzić z jakiego gatunku istot jest dusza.

Bogini Manasa symbolizuje kobiety święte, które podobnie jak Bóg Śiwa medytują otoczone jadowitymi kobrami. Kult Bogini Manasa jest najbardziej aktywny w porze deszczowej, kiedy także węże są aktywne. Wyznawcy Bogini często hodują węże, a także odnoszą się z wielką czcią do wszelkich wężowych stworzeń wspomnianych w mitach.

Śri Manasa jest czczona rytualnie w czasie święta Nag Panchami (Naga Pańćami) - Święta Węży w czasie hinduskiego miesiąca Śravan (lipiec-sierpień). Bengalskie kobiety przetrzegają postu (vrata) w tym dniu oraz składają ofiarę z mleka przy norach węży, nagów, którymi są w Indii także pewnego gatunku kobry. Jako symbolu Bogini Wężowej używa się często konaru drzewa, kopca ziemnego lub węża usypanego z ziemi. 

Zarówno wężom jak wężowym bóstwom w porze deszczowej oddaje się cześć w trakcie wspomnianego święta Nagapańćami. Celebrowane jest ono piątego dnia jasnej połowy miesiąca Śrawana czyli w czasie przybierającego po nowiu księżyca. W jego trakcie składa się nagom ofiarę z mleka i owoców i maluje się ich wizerunki. Czasem obwodzi się domostwo ochronnym kręgiem, którego zadaniem jest mocniejsze zapobieżenie wślizgnięciu się do wnętrza jadowitych węży. 

W trakcie święta Nagapańćami zakazana jest praca na polu, bo w jej trakcie może dojść do przypadkowego zranienia węża. Legenda opowiada o wieśniaku, który złamał tabu, a gdy orał pole, natrafił na wężowe gniazdo i nieświadomie zabił kilka młodych. Ściągnął na siebie zemstę wężowej samicy, która ukąsiła śmiertelnie nie tylko jego, ale i jego rodzinę za wyjątkiem dziewczynki, która wężom oddawała cześć.

Królem nagów jest Wasuki Dewa. To on posłużył za sznur w trakcie ubijania oceanu mleka. To również Wasuki wedle niektórych mitów z nasienia Śiwa Boga stworzył wężową boginię Manasa Dewi, najprawdopodobiej w kolejnej inkarnacji zrodzonej także z wieszcza Kaśjapa i jego małżonki.

Tradycja duchowa Bractwa Himawanti wspiera rozmaite formy pracy w aspektami Wężowej Bogini. W tantrycznym podejściu Królowa Nagów jest pojmowana jako boska ogniowa energia Kundalini powodująca, kiedy się tylko uaktywni w człowieku, wzrost aktywności i możliwości, ochocze wielbienie Boga, a także manifestacje siddhi, czyli boskich charyzmatów. Osoba przejawiająca Kundalini potrafi dużo pracować, jest twórcza i nie odczuwa zmęczenia. Kundalini roznieca ogień poświęcenia i ofiary, a także powoduje przepływ boskiej miłości."

http://www.himawanti.eu/page2.php


MER KA BA to żadna tajemnica harmonijne połączenie energetyczne w jednie pierwotnego wzorca życia zdeponowanego w czakrze podstawy , fizycznego ciała , które przemieni się w ciało świetliste i Duszy.

Zespolone ze sobą w świetlisty , kryształowy pojazd , dają możliwość bardzo szybkiego  poruszania się naszej świadomości w najdalszych rejonach kosmosu.
Naprawdę jest to błyskawiczne przemieszczanie się świadomości , która zachowuje całą swoją pamięć.
Osiągnięty poziom energetyczny ( inaczej wypełniony na maksa nasz GRAAL) jest już stałym poziomem , który nie traci energii, bo potrafi korzystać bioplazmy ( nie wiem jak to inaczej nazwać , może energia miłości bezwarunkowej otaczająca nas?) kosmicznej.
Świadomość -Energia - Dusza  , która  może korzystać z tych mocy potrafi materializować i dematerializować wszystkie zapisane w swojej pamięci rzeczy , możne błyskawicznie przemieszczać się gdzie tylko chce.

Takiego stanu nie można się nauczyć , nie zrobi tego absolutnie żaden nauczyciel , to zwykle oszustwo , taki stan i te możliwości się osiąga osobiście , przez etyczne życie i pokonywanie trudności , które stają w naszym życiu przed nami.

Nawet sportowiec posiadający super trenera , formę swoją musi osiągnąć osobiście dzięki mozolnym codziennym ćwiczeniom , nikt za niego nic nie zrobi i nic nie osiągnie. Pomimo wykładów i przekazania wielu technik , jednak żadna jest na nic gdy nie ma siły , mocy użycia jej.
 Z MERKABA jest trochę inaczej , bo tu techniki nie są przydatne to zwodzenie złudzeniami , ( w tej subtelnej przestrzeni już nie działają) , tu trzeba zwyczajnie osiągnąć osobistą moc energetyczną i nic więcej.
Reszta to naturalny proces zmian energetycznych w ciałach ( Jezus osiągnął ten stan , stworzył Merkaba i wpisał tą możliwość w pole morfogenetyczne. By nam umożliwić również tą opcję , czyli otworzył 9 bramę do wejścia w 4 wymiar dla całej Ludzkości. 

Szczerze mówiąc jest On jedynym nauczycielem posiadającym wiedzę całkowitą dla naszego wymiaru , który może o niej powiedzieć innym Ludziom , ale , każdy musi osiągnąć ją sam.

Dotychczasowi nauczyciele ( dawni) duchowi osiągali stan Merkaba częściowy oparty tylko na energii emocjonalnej związanej z mocą 3 czakry. Jest to słaba moc w porównaniu z mocą miłości bezwarunkowej i potrzebuje ciągłego zasilania , czyli powrotu w świat materialny po energie o potencjale jej niezbędnym ( emocje, obniżona miłości bezwarunkowa do poziomu miłości uwarunkowanej).


Dlaczego? Z dwóch powodów;


1. Nie wyewoluowana materia ( system merydianów , system nerwowy) , który nie jest w stanie obecnie wytrzymać ( poza nielicznymi wyjątkami) przepływu potencjału energetycznego miłości bezwarunkowej. To jest naprawdę energia dla nas jeszcze o niewyobrażalnej pełnej mocy. W tym wymiarze nie jesteśmy w stanie z niej korzystać.

2. Jeszcze nie potrafimy z niej tworzyć i ponosić konsekwencji naszej twórczości. W dalszym ciągu większość jest zablokowana strachem , oraz własnymi emocjami , które powodują walki przeróżne o dominacje.
Z możliwością korzystania z takiej mocy przez ludzi o niskim poziomie etyczno moralnym ( który jest obecnie)   świat  przestał by istnieć w ciągu małej chwilki.   

Współcześni ludzie dorośli fizycznie ( w większości) to w dużej mierze jeszcze emocjonalne i uczuciowe dzieci. Dzieci się edukuje najpierw a nie daje im do rąk narzędzi mogących zniszczyć istniejące życie.

Obecnie każde zdarzenie życiowe ( dla mnie było w ostatnim Egipcie oraz kolejnych krajach po nim) to egzamin dojrzałości , ten końcowy przed przejściem do następnego poziomu rozwoju z następnymi możliwościami nauki tworzenia oraz stwarzania.

O tym wszystkim mówi dawna szkoła " Bractwa Wężowego" , były one na całej ziemi , szczególnie w pradawnych miejscach mocy, do których przybywali pielgrzymi ze wszystkich stron Światów.

Każda kolejna Epoka miała bardziej aktywne inne czakramy ziemi , bo inne wzorce wzmacniały i generowały inne elementy potrzebnej do rozwoju wiedzy.
To piękny , stary i przebogaty temat , zawiera niesamowitą wiedzę , bardzo obszerny, może jeszcze kiedyś do niego wrócę.

Symbolika Węża zanim zaczniemy prawdziwą dyskusję warto poznać symbolikę węża.

http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,2188

Kiara :) :)





Tytuł: Odp: Bractwo Węża
Wiadomość wysłana przez: Dariusz Czerwiec 30, 2011, 14:07:36
>Kiaro<m albo nie przeczytałaś wstępnych informacji, albo chcesz zmienić/zaciemnić temat.
O MERKABIE (http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=4568.0) istnieją już odpowiednie wąteki (http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=4950.0) i ostatnio też rozwinęła się dyskusja w wątku: Warsztat MERKABA (Kwiat Życia) z Tomem de Winter w Warszawie (http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=7020.0).
W tym układzie chodzi o organizację, która w swych założeniach nosiła się szczytnym celem pomocy ludziom zniewolonym i poniżanym przez En-Lila i jego zwolenników.


Tytuł: Odp: Bractwo Węża
Wiadomość wysłana przez: Kiara Czerwiec 30, 2011, 17:33:48
Ależ doskonale zrozumiałam temat i o nim cały czas piszę o dawnej , pierwotnej  wiedzy związanej z Bractwem Węża , która bezpośrednio odnosi się do MERKABA.
Ta wiedza była propagowana przez to Bractwo , ona a raczej osiągnięcie stanu MERKABA uwalnia ludzi z wielo tysiącletniego niewolnictwa.

Została ona jak mnóstwo rzeczy  ograbiona z prawdy przez dotychczasowych władców i opiekunów i podawana w fałszywy manipulatorski sposób.
To wszystko.
Bractwo Wężowe - dawne , pradawne  krzewiło wiedzę związaną z Ludzkim rozwojem duchowym , który dawał ludziom wolność na wszystkich poziomach istnienia.
Gdzie są jakieś 100% dowody na poniżanie Ludzi przez En- Lila? Czy je posiadasz? Czy też piszesz aby pisać?

Dawne i współczesne przeróżne organizacje i szkoły przejęły dawne nazwy i deprawują je fałszywa zmanipulowaną informacją dla własnych korzyści , dzieje się tak już od wielu tysiącleci.
Dlaczego?
Bo w ten sposób od wieków kodują w świadomości ludzi fałsz i strach przed prawdziwymi rzeczami , które stanowią dla nich ewolucyjną drogę wyzwolenia.

Poczytaj więcej proszę , dowiedz się o 13 znaku zodiaku Wężowniku , o przekazie energetycznego wzorca z kosmosu , który wzmacnia zwiniętego węża u podstawy kręgosłupa. Oraz o tym iż to ten wąż jest naszą drogom do uzyskania wolności , bo dzięki jego energii możemy stworzyć MERKABA , nasz świetlny pojazd.

Jest to ni mniej ni więcej wiedza Braterstwa Węża , która prowadzi Ludzkość do wolności.
Wężowi Bracia to Enlil i Enki ich obydwu energia jest naprawdę niezbędna w ewolucji Ludzkości. Energia..... energia to również wiedza.

Może warto zastanowić się dlaczego kobieta jest władczynią węży i co niesie w swoim przekazie ta figurka?

http://w176.wrzuta.pl/obraz/1X90UfB3JF9/bogini_z_wezami


Kiara :) :)



Tytuł: Odp: Bractwo Węża
Wiadomość wysłana przez: east Czerwiec 30, 2011, 20:46:21
Witaj Kiaro
piszesz
Cytuj
Może warto zastanowić się dlaczego kobieta jest władczynią węży i co niesie w swoim przekazie ta figurka?

http://w176.wrzuta.pl/obraz/1X90UfB3JF9/bogini_z_wezami

Kobiety potrafią pobudzić węże ,jakby nie było ;)
Ta z obrazka ma na biodrach przepaskę wyrażającą fraktalność wszechświata oraz - narodziny doskonałości. Mniemam iż w czasach,kiedy ją wyrzeźbiono ważnymi atrybutami kobiety były pełne piersi ( pełne mleka) oraz krągła miednica gwarantująca udany poród. Poza tym, że były to cechy bardzo praktyczne to jeszcze stanowiły kanon piękna i niosły głębszą, ezoteryczną wiedzę o świecie. To kobieta , dawczyni życia była odpowiedzialna za jego podtrzymywanie i rozwój. Cóż może być bardziej świętego ?


Tytuł: Odp: Bractwo Węża
Wiadomość wysłana przez: Dariusz Czerwiec 30, 2011, 21:42:55
Tak, możemy czcić kobietę jak niegdyś czczono fallusa. ;)

Cytat: Kiara
Gdzie są jakieś 100% dowody na poniżanie Ludzi przez En- Lila? Czy je posiadasz?

Czy je posiadam? Pozwól, że posłużę się Twoim zwrotem; "Poczytaj więcej proszę ".
Zapewne nie przerobiłem jeszcze wystarczającej ilości lektur w tym temacie i dufam, że nikomu z obecnych nie dane to jest, jednak dotychczasowa jest wystarczająca by wyrobić sobie zdanie o En-Lil'u (tym fizycznym  ;) - bo wciąż do tego nawiązuję.

Cytuj
Czy też piszesz aby pisać?

Niekiedy mam wrażenie, że posiąwszy pewną wiedzę na "te tematy" i dotarłszy do "Myślicieli" zatrzymałaś się. Jakby nałożyli Ci klapki na oczy. Nie twierdzę, że już pozjadałem wszystkie rozumy, jednak nie zatrzymuję się w miejscu ze względu na sympatie osobiste.

Cytuj
Wężowi Bracia to Enlil i Enki ich obydwu energia jest naprawdę niezbędna w ewolucji Ludzkości.

Skąd te informacje?
Oni od zawsze byli jak "+" i "-", i tam, na ich rodzimej Nibiru (czy jak tę planetę jeszcze nazwać), i tu na Ziemi.
Ta "konkurencja" utrzymała się do samego końca czyli do wyeliminowania En-Kiego przez gloryfikowanego przez Ciebie En-Lil'a.
Po usunięciu En- ki'ego, En-Lil systematycznie i skutecznie zdominował "Bractwo Węża" i zaczął wypaczać jego pierwotny cel poprzez wprowadzenie wielu kłamliwych nauk i organizacji (Różokrzyże, Templariusze, Rycerze Krzyża, Rycerze Maltańscy, nie wspominam o niechrześcijańskich ;D ;), itp.) - wszystkie, choć na pierwszy rzut oka  bardzo różne, wciąż krzewią "uciemiężenie" ludzkości - do dziś dnia.


Tytuł: Odp: Bractwo Węża
Wiadomość wysłana przez: arteq Czerwiec 30, 2011, 21:43:53
A gdzie jest ten Wąż? To nic innego jak pramatka "Królewska Kobra" - Kundalini.
W kwestii wężów i kobry, słyszałem kiedyś jak ktoś opowiadał, że pewne mała grupka osób dała się naciągnąć na zasponsorowanie wycieczki do jednego ze starożytnych miejsc, bo... mieli tam przylecieć ufioki /statek kosmiczny/ wraz z nim kobra aby przekazać jakąś wiedzę... Jak myślicie na ile w tym mogło być prawdy?


Tytuł: Odp: Bractwo Węża
Wiadomość wysłana przez: east Czerwiec 30, 2011, 21:50:12
Darku piszesz
Cytuj
Tak, możemy czcić kobietę jak niegdyś czczono fallusa. Mrugnięcie

To mrugnięcie na końcu mam nadzieję ,że przemyślane. Bo co jest w tym złego, że czcimy kobiety , że oddajemy im należne miejsce w rzeczywistości ?
Nie mam tu na myśli wyłącznie praktycznych aspektów, ale też na przykład tzw kobiecą intuicję. Faceci z intuicją mają na bakier raczej. A może to tylko moja projekcja ? Może się mylę .. lecz uzupełniamy się przecież i należy dziś przywrócić właściwe proporcje. Każdy z nas w końcu kocha matkę Ziemię.


Tytuł: Odp: Bractwo Węża
Wiadomość wysłana przez: Dariusz Czerwiec 30, 2011, 21:54:04
Nie mam na myśli czczenia w formie religijnej. Nie mam też nic przeciw należnej im (kobietom) godności i szacunku,mówię tylko o wypaczeniu.


Tytuł: Odp: Bractwo Węża
Wiadomość wysłana przez: acentaur Czerwiec 30, 2011, 22:21:44
Darek,
dobrze rozumujesz, nie można się "duchowości" wyuczyć klepiąc bezmyślnie cytaty z mniej czy bardziej świętych ksiąg. Nie można wyuczyć się formuł na pamięć i klepać je przy każdej okazji, myśląc że trafiają do boga, który rzekomo tylko na to czeka.
Winno się wszystko przełożyć na własne slowa, nawet to co najbardziej święte, a moze właśnie najbardziej to. I w tym co pozostanie dla Ciebie zrozumiałe, w jakiś cudowny sposób zanikną cudy.
Dopiero wtedy zaczniesz budować to nowe, co dla Ciebie jest najważniejsze.



Tytuł: Odp: Bractwo Węża
Wiadomość wysłana przez: Kiara Lipiec 01, 2011, 00:27:43
No i proszę ... jak to co niektórzy symbolikę dosłownie czytają a później same żale się budzą za brak literalności.
Ma to swoją nazwę w lecznictwie uzależnień z bogatym wytłumaczeniem stanów powodujących wszelakie nieprawidłowości odbiorow rzeczywistości.

Ale temat nie o tym, więc wróćmy do niego za moment.

Kobra egipska i to ta olbrzymia bowiem istnieje opowiadali mi o niej ludzie współcześnie żyjący w Egipcie , jedni widzieli ją a inni jej olbrzymie ślady na piasku. A byli to ludzie nie korzystający w swoim życiu z żadnych używek wpływających na świadomość.
A druga sprawa statki powietrzne ( nie samoloty)  te z kosmosu, byłyśmy w pewnym miejscu  , w którym dzieją się bardzo dziwne rzeczy i one są w tle krajobrazu codziennością.
Miejscowi nie zwracają już na nie żadnej uwagi , są i już ,można je zobaczyć zarówno w dzień jak i w nocy. Co niektórzy z nas uwiecznili na zdjęciach.
To była tylko mała dygresja , więcej ich nie będzie, bowiem dyskusji na temat miało nie być a jak widać są i to  z nieprawdziwymi informacjami gdzieś w tle.

Darek nie o cześć i gloryfikowanie fizycznych akcentów kobiecości czy męskości chodzi ( to już było i jest w tantrach) a o symbolikę informacji dotyczącą wiedzy , którą Człowiek ma osiągnąć.

Zabawa energiom seksualną ( o tym też było) jest miła w odbiorach ludzkich ale nie prowadzi do oświecenia , lecz stanowi jego blokadę.

Bowiem wąż- kundalini nigdy nie podnosi się po wyżej 3 czary w tych rytuałach , dochodzi do niej i opada. I tak w kolo bez możliwości jej przekroczenia.
Bowiem seks to domena emocjonalności , emocje nim władają  , powodując uzależnienia orgiastyczne.

Wiedza pełna to pełna kompletna zarówno wszystkiego o + jak i - , tak więc o przestrzeni Enki jak i o przestrzeni Enlila , nie można pominąć żadnej chcąc osiągnąć doskonałość.

Chyba to ewidentne iż do poznania matematyki niezbędne jest zarówno dodawanie jak i odejmowanie. Przestrzeń plusa i minusa oddzielona jest neutralnością , punktem zero , który jest dobrym znakiem dla obydwu działań, wzmacniając je lub osłabiając.

W rzeczywistości tą neutralnością mogącą towarzyszyć obydwu przestrzenią jest miłość , cała wiedza o miłości na ich tle.
Z jednej strony  pomniejsza się będąc uwarunkowaną. Z drugiej strony powiększa swoją wibrację stając się bezwarunkową. Jednak cały czas jest to miłość , bez niej życie by nie istniało.

I to jest również wiedza przekazywana przez pierwotne  "Bractwo Wężowe".


Wiedza? No cóż istnieje ona wyłącznie po osobistych doświadczeniach informacji na temat....
W innym wypadku są to tylko informacje bardziej , lub mniej zrozumiałe , bardziej lub mniej możliwe do zaakceptowania własnym rozumem.

To tak jak oglądanie słonia przez mrówkę , myszkę i kota, każdy widzi coś innego z własnej perspektywy i dla każdego ten sloń jest czymś innym.
Do momentu aż wszyscy staną razem w miejscu z którego widać całego słonia, ale do tego miejsca trzeba dojść i bywa to przeogromnym wysiłkiem , przeogromną pracą nad sobą.

A puki tego momentu nie ma? Są interpretacje rzeczywistości na sposób możliwy i czytelny dla interpretującego.

Kiara :) :)


ps. Wracając jeszcze na chwilkę do Myślicieli ( którzy ta bardzo intrygują co niektórych) , otóż ta grupa Zaświatowych Energii nie narzuca nigdy nikomu swojej wiedzy , a co za tym idzie nie zamyka nikomu zrozumienia niczego przez swój jej ogląd.
Oni pozostawiają info , które staje się inspiracją rozwojową tylko dla tych  , którzy wybrali tą drogę.

Nie ma tam ani nakazów ani zakazów i nikt nie uzyska od nich wartościowania innych ( choć by tupał nie wiem jak nogami) wybierać należy samemu. Wedle odczuć , co jest dla kogoś najlepsze i iść tą drogom ufając sobie.
To wszystko. 


Tytuł: Odp: Bractwo Węża
Wiadomość wysłana przez: Dariusz Lipiec 01, 2011, 10:55:07
Cytat: Kiara
No i proszę ... jak to co niektórzy symbolikę dosłownie czytają a później same żale się budzą za brak literalności.

Nie wiem, czy ja się pogubiłem, czy ktoś inny?
Podkreśliłem jednoznacznie, że mam na uwadze materialny, fizyczny wydźwięk tego tematu, zapisany na kamieniu bądź glinie. To literalne doniesienia i na tę chwilę nie interesują mnie "duchowo religijne" postrzegania.
Faktem jest, że wspomniani bracia rzeczywiście istnieli i działali, tu na naszej Ziemi. Faktem też jest, że wciąż ze sobą rywalizowali. I o tych rzeczywistych faktach rzecz.
Można to oczywiście mitologizować, nadawać tej historii różne duchowe znaczenie, ale proszę- już może w innym wątku. :)

Cytuj
Ma to swoją nazwę w lecznictwie uzależnień z bogatym wytłumaczeniem stanów powodujących wszelakie nieprawidłowości odbiorow rzeczywistości.

Jeśli chęć trzymania się aspektu historycznego jest oznaką choroby psychicznej, to tak, jestem psycholem i jak na tę chwilę dobrze mi z tym. Nie będę jednak oceniał innych, którzy za wszelką cenę chcą propagować swój "duchowy" ogląd sprawy. ;) ;D


Tytuł: Odp: Bractwo Węża
Wiadomość wysłana przez: ptak Lipiec 01, 2011, 11:04:57
Cytat: Kiara
No i proszę ... jak to co niektórzy symbolikę dosłownie czytają a później same żale się budzą za brak literalności.
Ma to swoją nazwę w lecznictwie uzależnień z bogatym wytłumaczeniem stanów powodujących wszelakie nieprawidłowości odbiorow rzeczywistości.

Jest tylko mały problem z ustaleniem tej rzeczywistości. Różnorakie jej odbiory raczej wskazują na brak stabilności i prawidłowości
w tym zakresie. I nie ma to nic wspólnego z psychiatryczną diagnozą, która także jest jednym z wielu, narzuconych spojrzeń na
rzeczywistość.

Rzeczywistość nie jest przecież monolitem, ani my skostniałymi strukturami. I całe szczęście. Inaczej DUCH straciłby swoje twórcze
aspekty. A tego chyba nie chcielibyśmy.  ;)
Człowiek również, albo rozwija się poprzez indywidualne patrzenie albo kostnieje pozwalając na cudze tłumaczenie rzeczywistości.
Zawsze jednak wybór jest nasz, skutki tegoż również.

Myśl nie zna granic, zaś świadoma istota jedynie przez własny portal, czyli siebie samą sięgnąć może nieskończoności.
Bo to w nas przenicowuje się Duch. Jesteśmy jego czarnymi dziurami tworzącymi nową jakość w niezmierzonym potencjale możliwości.
Szukając Stwórcy na zewnątrz, gubimy sens siebie samych.  :)


Tytuł: Odp: Bractwo Węża
Wiadomość wysłana przez: arteq Lipiec 01, 2011, 12:10:05
To była tylko mała dygresja , więcej ich nie będzie, bowiem dyskusji na temat miało nie być a jak widać są i to  z nieprawdziwymi informacjami gdzieś w tle.
Ale o czym mówisz? Do jakich wydarzeń się odnosisz? Czy byłaś ich uczestniczką skoro zarzucasz nieprawdziwość opisowi?

Zabawa energiom seksualną ( o tym też było) jest miła w odbiorach ludzkich ale nie prowadzi do oświecenia , lecz stanowi jego blokadę.
Hmmm... znam z opowieści [być może znowu usłyszę że kłamliwych] jak pewna "oświecona" [cudzysłów, bo we własnym mnienaniu za takową uchodzi] starsza kobieta mówiła coś wręcz przeciwnego swojemu sporo młodszemu znajomemu gdy miała ochotę na zbliżenie/obmacywanko. Zapewniała, że to ma ich otwierać na poszerzenie świadomości, oświecenia i takie tam dyrdymały.

ps. Wracając jeszcze na chwilkę do Myślicieli ( którzy ta bardzo intrygują co niektórych) , otóż ta grupa Zaświatowych Energii nie narzuca nigdy nikomu swojej wiedzy ,
bo... mają od tego swoich ludzi?


Tytuł: Odp: Bractwo Węża
Wiadomość wysłana przez: ptak Lipiec 01, 2011, 13:06:15
Cytat: Arteq
Hmmm... znam z opowieści [być może znowu usłyszę że kłamliwych] jak pewna "oświecona" [cudzysłów, bo we własnym mnienaniu za takową uchodzi] starsza kobieta mówiła coś wręcz przeciwnego swojemu sporo młodszemu znajomemu gdy miała ochotę na zbliżenie/obmacywanko. Zapewniała, że to ma ich otwierać na poszerzenie świadomości, oświecenia i takie tam dyrdymały.

Ktoś kiedyś twierdził, iż w tym wcieleniu pojawił się po to, by w fizycznym świecie urzeczywistnić wzorzec miłości idealnej.
Między kobietą a mężczyzną. By inni mogli czerpać wzór. 

Osoba, która tak twierdziła, po rozpadzie małżeństwa wciąż jest samotna. Może Stwórca zmienił plany?
A może przeznaczenie zostało źle odczytane? Któż to wie?
Szkoda, że ludzkość kocha się na ślepo, bez wzorca.

Ale to tylko opowieści.  ;)


Tytuł: Odp: Bractwo Węża
Wiadomość wysłana przez: Dariusz Lipiec 01, 2011, 14:02:25
No i wracamy do opowieści o "Bractwie Węża". :)


Tytuł: Odp: Bractwo Węża
Wiadomość wysłana przez: Kiara Lipiec 01, 2011, 14:37:13
No i proszę jakie ploty ( bo żadnych prawdziwych i potwierdzonych informacji w tych rewelacjach nie ma, ni krzty najmniejszej) fascynują i pobudzają naszych  "wspaniałych"  forumowiczów sensacje , które sami tworzą i opisują.
Wręcz rewelacja , może jakieś inspiracje do scenariusza jakiejś opery mydlanej?

Ktoś dawno temu powiedział.....  "zgubi cię , nie to czego nie wiesz , ale to co uważasz za prawdę a nią nie jest..... "

Wracając do Bractwa Wężowego i co dalej? :) :)


Kiara :) :)


ps. W sumie smutne  że jaki kolwiek temat pojawiający się z wiedzą , która może być inspiracją wyjścia z uzależnień i niewoli władców naszych i "opiekunów" jest natychmiastowo blokowany i rozmydlany przez odwrócenie od niego uwagi.
Kto to robi?
Świadomi tego lub nie współpracownicy sił dla których Człowiek wolny i silny oraz świadomy  jest zagrożeniem istnienia.
Radziła bym , by każdy popatrzył na siebie i przez maleńką chwilkę zastanowił się nad tym co robi? W jakim celu? I ta naprawdę czemu to sluży ? Jakie skutki powoduje?


Tytuł: Odp: Bractwo Węża
Wiadomość wysłana przez: east Lipiec 01, 2011, 14:54:29
Kiaro piszesz
Cytuj
...piszę o dawnej , pierwotnej  wiedzy związanej z Bractwem Węża , która bezpośrednio odnosi się do MERKABA.

A w skrócie tak - co Bractwo Węża uznawało za MERKABę ?

Cytuj
Ta wiedza była propagowana przez to Bractwo , ona a raczej osiągnięcie stanu MERKABA uwalnia ludzi z wielo tysiącletniego niewolnictwa.

Została ona jak mnóstwo rzeczy  ograbiona z prawdy przez dotychczasowych władców i opiekunów i podawana w fałszywy manipulatorski sposób.
To wszystko.
Bractwo Wężowe - dawne , pradawne  krzewiło wiedzę związaną z Ludzkim rozwojem duchowym , który dawał ludziom wolność na wszystkich poziomach istnienia
.

To przemiłe ze strony  Bractwa, ale w takim razie jak to się stało, że ludzie odrzucili wolność na wszystkich poziomach istnienia ? Bo przecież wiedza ta powszechna nie jest.
 Może wiedza przekazywana była niepełna, może jej czegoś brakowało ? Na przykład solidnych, racjonalnych podstaw naukowych. Nie da się bowiem zbudować domu na przeczuciach zupełnie pomijając logikę i materię.

Dopiero dziś mamy narzędzia  - fizykę i matematykę, których uniwersalny język opisuje rzeczywistość do tego stopnia precyzyjnie ,że nie trzeba uciekać się do mistycyzmu czy magii ,aby wyjaśnić jak funkcjonujemy.

 Dziś na przykład "energia wężowa " vel "ki" czy też tzw meridiany można wyjaśnić działaniem sieci światłowodów wplecionych w skomplikowany układ nerwowy człowieka. Można tą energią sterować , można uzdrawiać wygaszając niechciane częstotliwości a wzmacniając korzystne dla organizmu i całej społeczności. Dosłownie - wejrzenie w siebie we własny organizm porządkuje również świat w ludzkich głowach. Dzięki istnieniu sieci światłowodowej infostrady 50 trylionów komórek Twojego organizmu jest w stanie zgodnie współpracować dla korzyści rozwoju całości.  Jest się czego uczyć od własnego ciała :)

Dariuszu, piszesz
Cytuj
Mezopotamskie teksty wskazują, że założycielem Bractwa  był buntowniczy „bóg” Ea.  Ea i jego ojciec Anu posiedli dogłębną duchową i etyczną wiedzę.  Jej symbolem były drzewa z biblijnej opowieści o Adamie i Ewie.  Tak naprawdę biblijne symbole w postaci drzew zostały wzięte z wcześniejszych wyobrażeń mezopotamskich.  Występujący w nich owinięty wokół pnia drzewa wąż był identyczny z tym, którego przedstawiano później w Edenie.

 Tak więc widzimy, że to Ea jest tym domniemanym oskarżonym, który usiłował wskazać jednemu z pierwszych ludzi (Adamowi) drogę do duchowej wolności

Pozwoliłem sobie na dokonanie pewnego porównania. Otóż opowieści z Mezopotamii ,gdyby je przełożyć dziś na język bardziej naukowy (o którym wyżej wspomniałem ) mogły rzeczywiście opisywać konstrukcję systemu nerwowego (drzewa, rozgałęzienia ,aksony , dendryty ) w który wplecione były "węże" czyli system mikrotubul ( światłowody ) . A to już świat znajduje w kwantowej biologii :)
Co tak na prawdę przewodzą w nas światłowody ? Otóż informację. Niektóre szkoły uważają, że świadomość.
Mamy więc tutaj "węża" i "wężowe bractwo" , które nauczało o .. świadomości.

Starożytni "bogowie"  w pełni zasłużyli na swoje ówczesne miano "bogów". Ten bowiem ,kto taką wiedzę posiadał i potrafił ją w praktyce zastosować ( do czego ludzkość dopiero zmierza powoli) ten miał prawdziwą władzę nad sobą i materią. Prawdziwą wolność.


Tytuł: Odp: Bractwo Węża
Wiadomość wysłana przez: ptak Lipiec 01, 2011, 15:27:14
Cytat: Kiara
No i proszę jakie ploty ( bo żadnych prawdziwych i potwierdzonych informacji w tych rewelacjach nie ma, ni krzty najmniejszej) fascynują i pobudzają naszych  "wspaniałych"  forumowiczów sensacje , które sami tworzą i opisują.
Wręcz rewelacja , może jakieś inspiracje do scenariusza jakiejś opery mydlanej?

Kiaro, a to również nieprawda, jakoby Myśliciele „podrzucili” Ci dwu kandydatów do wyboru w celu realizacji pewnych zamierzeń?
Jeden z nich ma liczę mistrzowską 33 (chociaż sam przyjął inną liczbę) a drugi 44. Wybrałaś tego z 44 i to jego zaprosiłaś na zagraniczne wojaże.
Sugerowano Ci nawet z „góry”, że możesz z nim nie poradzić, jednak byłaś zbyt dufna we własne siły. I nie poradziłaś.

Żeby jeszcze dokończyć opowieści, z tym 33 na samym początku również nie wyszło. Niestety szybko Cię rozszyfrował,
po jednym spotkaniu w Warszawie. Oboje obecnie są Twymi oponentami w każdym względzie.
I co dalej?
A opera, faktycznie mydlana. Tyle, że kosmiczna.  :)

Po Ziemi zaś krążą opowieści głoszone przez różne bractwa… nie tylko te wężowe...   ;)


Tytuł: Odp: Bractwo Węża
Wiadomość wysłana przez: Kiara Lipiec 01, 2011, 17:46:45
Ptaku miły nie prawda, fantazje sfrustrowanych ludzi ,chcących być może rozbłysnąć wyjątkowością w cudzych oczach.
Nic więcej.

Twoje barwne opisy mają się nijak do prawdy , naprawdę nijak.
Być może owi mężczyźni ( nie wiem , bo nie dyskutowałam z żadnym na ten temat) fantazjowali z tą opcją , być może. A  zdarzenia w realu zawiodły ich i rozczarowały.

Wyobraź sobie ( skoro wywołano mnie już do tej spowiedzi) iż nie szukałam i nie szukam  żadnych , naprawdę żadnych przygód męsko damskich.
Spotykanych mężczyzn traktuję jak kolegów bliższych lub dalszych nic więcej.
Nie biorę żadnej odpowiedzialności za ich mentalne  fantazje  związane z moją osobą.
Gdy moje  kobiece ciepło ktoś traktuje jako wyjątkowość kierowaną w jego stronę , to naprawdę kolosalna nadinterpretacja faktu i męskich oczekiwań. To jedno.

A drugie to nie do mnie "smolił cholewy" ten który spotkał mnie jeden raz , a do mojej koleżanki , która ze mną była. I to nie ja byłam osobą która odrzuciła go.
To tak dla jasności.

No cóż mężczyźni mają duża wrażliwość na punkcie siebie i swoich oczekiwań niespełnionych przez kobiety.

Dla jasności  nie interesowały mnie i nie interesują mnie takie reżyserowane i oczekiwane żadne relacje.
Moja delikatność i cierpliwość w dyskusjach nie powinna być traktowana jako pomost do realizacji ich zamysłów.


Kiara :) :)


ps. Ptaku możne zamiast mnie rozliczać z mojego prywatnego życia zrób to sama ze sobą , to zawsze przynosi większe korzyści osobiste.


Jeszcze raz;
 "zgubi cię , nie to czego nie wiesz , ale to co uważasz za prawdę a nią nie jest..... "


Tytuł: Odp: Bractwo Węża
Wiadomość wysłana przez: Dariusz Lipiec 01, 2011, 17:49:38
Cytat: east
Starożytni "bogowie"  w pełni zasłużyli na swoje ówczesne miano "bogów". Ten bowiem ,kto taką wiedzę posiadał i potrafił ją w praktyce zastosować ( do czego ludzkość dopiero zmierza powoli) ten miał prawdziwą władzę nad sobą i materią. Prawdziwą wolność.

Zapewne wiele mieli nam do przekazania i gdyby nie podchody jego brata - głównego oponenta - to dziś bylibyśmy dużo dalej w rozwoju duchowym i cywilizacyjnym.
No niestety, przez te podchody "repetujemy" klasę.

Ach i jeszcze jedno.
Mili forumowicze, roztrząsanie zadawnień można kontynuować w odpowiedniejszym wątku.


Tytuł: Odp: Bractwo Węża
Wiadomość wysłana przez: Kiara Lipiec 01, 2011, 18:11:45
Cytat: east
Starożytni "bogowie"  w pełni zasłużyli na swoje ówczesne miano "bogów". Ten bowiem ,kto taką wiedzę posiadał i potrafił ją w praktyce zastosować ( do czego ludzkość dopiero zmierza powoli) ten miał prawdziwą władzę nad sobą i materią. Prawdziwą wolność.

Zapewne wiele mieli nam do przekazania i gdyby nie podchody jego brata - głównego oponenta - to dziś bylibyśmy dużo dalej w rozwoju duchowym i cywilizacyjnym.
No niestety, przez te podchody "repetujemy" klasę.



Jeszcze nie zrozumiałeś Darek iż nic , ale to nic nikt nikomu dać w jego rozwoju nie może?

Wszystko co prowadzi do rozwoju jest w każdym z nas! To depozyt Stwórcy , którego nikt nam odebrać ni zniszczyć nie może.

Masz wolną wole i sam decydujesz co i jak zrobić , co i jak powiedzieć i czy zgodne jest to z Twoją myślą oraz systemem wartości.

Tylko te elementy decydują o naszym Ludzkim rozwoju , naszej Ludzkiej ewolucji.

Żadna informacja tak naprawdę nie dokonuje rozwoju w Człowieku , dokonują tego osobiste przeżycia , moralno etyczne przejścia przez zdarzenia trudne i bardzo trudne.

Tylko one powodują w nas wzrost energii , większą wrażliwość i rozświetlanie naszej Duszy , która powoduje zespolenie się z Duchem przez unoszącego się w nas węża kundalini , który jednoczy się z identycznym wężem wzorcem w Zaświatach przekazując nam jego wiedzę i moc.

Naprawdę wszystko jest w nas w naszym wnętrzu nie należy szukać w zewnętrzności , ona jest tylko i wyłącznie lustrem dla naszej doskonałości lub jej braku.


Enlil tak bardzo nienawidzony przez ciebie nie wyrażał zgody na  masową produkcję biorobotów , które dominowały Ludzi uniemożliwiały im rozwój duchowy wymuszając swoją dominacją ilości określony niski system wartości , oraz możliwość życia.

Enki byl jednym z twórców tego dzieła , cieszył się nim , ono w niewolniczy sposób dostarczało  mu energii.
Za nic nie chciał by było zniszczone , żądał by istniało kosztem Ludzi i pozbawieniem ich rozwoju.

Konsekwencje tego  oglądamy dzisiaj  żyjemy w jej skutkach obecnie. Jednak pomimo totalnej klęski Enki nadal nie chce zmian , czuje się doskonale jako władca i opiekun swojego dzieła. Czyni więc wszystko żeby zahamować drogę ewolucji ziemi i ludzi.
W swoim mniemaniu traci swoją pozycję i boi się tego okropnie , zaraża więc swoim strachem ( wszystkimi jego opcjami ) ludzi żyjących na ziemi. Stąd to całe zastraszanie i manipulacja informacją.

Jednak ewolucja jest na drodze nieodwracalnej , pomimo iż większość nie widzi jeszcze zmian w świecie energetycznym ( nie odbiera obrazów z niego ,( jak niedostrojony telewizor) one już są.

Wiedza Braterstwa Wężowego wpisana w nasze DNA czyni swoje dzięki podnoszącej się wibracji energetycznej na ziemi i w Ludziach.

Tego naprawdę nie można powstrzymać , nie uczynią tego nie wiem jakie gadania i wypisywanie rożnych bzdur.

Zakończyliśmy pewien etap nauki na ziemi , czas już dawno minął ,egzaminy zaliczone , wakacje i przechodzenie do kolejnych  klas , zgodnie z prezentowanym poziomem energetycznym i dokonanym osobistym wyborem.
Każdy na swój efekt pracował osobiście , stopień trudności ( w tym i innych życiach) to tylko zgromadzenie większej energii , osiągnięcie większej mocy.

Dziękuję wszystkim za aktywną pomoc mi ( świadomie , lub nie) jesteście udziałowcami mojego sukcesu.
Stare przysłowie mówi ... " co cię nie zabije , to cię wzmocni...."

Ja się cieszę !!!!! Super , jeszcze raz dziękuję , bowiem nikt swoimi opowieściami nie jest w stanie zaburzyć mojej harmonii , ni zniszczyć mojej świetlistej osobowości!!!!


Kiara :) :)


Tytuł: Odp: Bractwo Węża
Wiadomość wysłana przez: ptak Lipiec 01, 2011, 18:28:56
Cytat: Kiara
ps. Ptaku możne zamiast mnie rozliczać z mojego prywatnego życia zrób to sama ze sobą , to zawsze przynosi większe korzyści osobiste.

Kiaro, nawet nie mam takich możliwości ani aspiracji by kogokolwiek rozliczać, prócz siebie.
Ot, snuję zasłyszane opowieści. A skąd się one wzięły?
Może to i wymysł męskich umysłów, a może i nie? Ale gdzieś tam prawda jest zapisana, jako zabezpieczenie dla ewentualnych przekrętów. 

No i fajnie, że tak ciepło traktujesz męskie pierwiastki, choć te okazują się być takimi niewdzięcznikami.  :D
Cóż, powie ktoś typowe bractwo wężowe…  ;)

Cytat: Kiara
Jeszcze raz;
 "zgubi cię , nie to czego nie wiesz , ale to co uważasz za prawdę a nią nie jest..... "

Co na jedno wychodzi. Wniosek z tego płynie, by dla własnego bezpieczeństwa w nic nie wierzyć. Tylko, czy totalna niewiara nie niesie zguby?  ;D
Pozdrawiam

-------------------------------


Darku, przepraszam, ale kończę dyskusję z Kiarą w wątku, gdzie ona zaistniała. Trudno inaczej.  :)



Tytuł: Odp: Bractwo Węża
Wiadomość wysłana przez: Dariusz Lipiec 01, 2011, 18:33:10
Cytat: Kiara
Jeszcze nie zrozumiałeś Darek ...

Na tę chwilę zrozumiałem, że ze wszech miar kultywujesz strategię podjętą przez Twego "protegowanego" En-Lil'a.
Oto przykład:

Cytat: Kiara
Enlil tak bardzo nienawidzony przez ciebie nie wyrażał zgody na  masową produkcję biorobotów , które dominowały Ludzi uniemożliwiały im rozwój duchowy wymuszając swoją dominacją ilości określony niski system wartości , oraz możliwość życia.

Enki byl jednym z twórców tego dzieła , cieszył się nim , ono w niewolniczy sposób dostarczało  mu energii.
Za nic nie chciał by było zniszczone , żądał by istniało kosztem Ludzi i pozbawieniem ich rozwoju.

Podstawowa rzecz, którą muszę Ci wyjaśnić. Ja nic nie mam do samego En-Lil'a, tym bardziej nie żywię do niego nienawiści. Jedyne co chcę uwidocznić to jego wkład w nasze poniżenie. Taką miał rolę do odegrania i wywiązał się z niej z nawiązką.
Całość tego, co przedstawiasz (co zamieściłem w cytacie) widzę dokładnie odwrotnie. Pisałem już o tym i nie będę się powtarzał.


Tytuł: Odp: Bractwo Węża
Wiadomość wysłana przez: quetzalcoatl44 Lipiec 01, 2011, 18:40:06
prawda jest tylko dobro i zlo :)

to budzenia kundalini moga sluzyc choraly gregorianskie..albo piesni z qumran

a to jest zycie :)

(http://t0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcThcSgAd4KKNdpjaHWDgxSPpFI6J_x_AtspP4og4axIM-wn9yBY9g)


Tytuł: Odp: Bractwo Węża
Wiadomość wysłana przez: Rafaela Lipiec 01, 2011, 19:17:40
Kim Są Majowie ?
 

Wszystko co wiemy o Majach, świadczy o ich głębokiej wiedzy astronomicznej i numerologicznej, a ich zainteresowanie niebem wydaje się leżeć u podstawy czego wyrazem  jest symbol „pierzastego węża” – Quetzalcoatla (inaczej Kukulkana).

 

Majowie fascynowali się Plejadami, niewielką gromadą gwiazd znajdującą się w gwiazdozbiorze Byka.  Nazywali je tzab, co oznacza „grzechotkę”.  Wydaje się, że przypisywali im w ten sposób funkcję analogiczną do grzechotki węża, który potrząsa nią przed atakiem.

 

Podstawą starożytnej religii Majów był szacunek dla grzechotnika.  Badając głębiej i dokładniej tę tradycję, można stwierdzić, że nie chodzi tu o jakiegokolwiek grzechotnika: szczególne znaczenie miał dla Majów Crotalus duriissus i jego podgatunki, którego nazywano Ahau Can –„Wielkim, boskim wężem”.  Ten gatunek węży występuje wyłącznie na Jukatanie i terenach przyległych.

 

Skóra wielu gatunków węży wyróżnia się wzorami geometrycznymi.  W przypadku gatunku Cratalus wzór ten składa się z kwadratów i krzyży.

 

Zbliżając się do roku 2012, w którym – zgodnie z przepowiedniami starożytnych Majów – miałaby się zakończyć piąta i ostatnia epoka słoneczna.  Poprzednią epokę Majów rozpoczęły Narodziny Wenus – gwiazdy Quetzalcoatla – w dniu 12 sierpnia 3114 roku p.n.e.  22 grudnia 2012 roku ponownie mają się zamanifestować kosmiczne powiązania Słońca, Wenus. Plejad, i Oriona.  Wówczas Wenus naprawdę się „urodziła”: jej wschód przed świtem zwiastowało przejście Plejad przez azymut południa: teraz ma nastąpić jej „śmierć”.  Program SKYGLOBE pozwala ustalić, że 22 grudnia 2012 roku w chwili, gdy Wenus zniknie za zachodnim horyzontem, na wschodzie ukażą się Plejady. Równocześnie z zachodem Słońca nastąpi wschód Oriona.  Być może będzie to początek nowego cyklu precesyjnego i symboliczne rozpoczęcie nowej epoki w naszym świecie.

 

Bóstwo Quetzalcoatl – Kukulkan ucieleśnia najwyższy cel ludzkich dążeń.  Forma pierzastego węża mówi o jego dwoistej naturze: pióra symbolizują subtelną duchową naturę (Ojciec), a wąż – jego związek z kreacją świata fizycznego (Matka).  Symbol „pierzastego węża” wskazuje sposób, w jaki człowiek oświecony pragnie połączyć dwa przeciwstawne aspekty własnej natury – duchowy i materialny.

 

„Energia węża” jak mówi joga, wznosi się wzdłuż rdzenia kręgowego, by połączyć się z duchowymi siłami „orła” rezydującymi w głowie.  Dokonanie tego wymaga najwyższego samopoświęcenia – podporządkowania Bogu osobistej indywidualnej woli i uznania zwierzchnictwa Jego Woli – symbolizowanej przez królewskiego ptaka.  Oznacza to całkowitą rezygnację z własnej odrębności, czyli – najzupełniej dosłownie –„śmierć ego”, której rezultatem jest „odrodzenie się” przez identyfikację z uniwersalną świadomością kosmiczną.  Pomiędzy kandydatem do duchowego oświecenia a jego wielkim przeznaczeniem stoi bowiem osobista samoświadomość, która boi się śmiertelnie rezygnacji ze swojej iluzorycznej tożsamości.  Ten komu się powiodło, doświadcza emocjonalnego otwarcia, stając się dzięki niemu odbiorcą i przekaźnikiem czystej energii bezwarunkowej miłości, która nie tylko wypełnia jego osobę, lecz również promieniuje przez nią na cały świat, umożliwiając innym istotom uczestniczenie w tej bezwarunkowej ofierze.

 

Wydaje się, że Majowie pojmowali znaczenie dualizmu orła-węża.  Postać pierzastego węża Quetzalcoatla symbolizuje mistyczne małżeństwo.  Owo mistyczne małżeństwo orła i węża jest najwyższym symbolem transformacji bytu ludzkiego.
 


Tytuł: Odp: Bractwo Węża
Wiadomość wysłana przez: Kiara Lipiec 01, 2011, 19:18:50
Dobro i zło są odczuciami indywidualnymi , bardzo indywidualnymi , bowiem są przestrzeniami o określonej wibracji energetycznej w której mogą i są niezbędne do doświadczania - nauki , odczuwania zdarzenia , które dzięki osobistemu rozwojowi jedni odbierają i odczuwają jako swoje dobro inni zaś jako swoje zło.

Naprawdę nie ma w tym nic złego iż jednym jest coś bliższe a innym nie , na tym polega specyfika osobowości.
Trudno by ganić niedźwiedzia polarnego za to iż chce żyć w niskich temperaturach i robi wszystko by być w tych warunkach , które uznaje za swoje dobro.

Ale trudno też ganić papugi za to że żyją w cieple i robią wszystko by oc żyć w takich warunkach. I jedne i drugie są dobrem poszczególnych gatunków.

Złem jest wyłącznie wymuszanie życia w warunkach nie sprzyjających danemu gatunkowi wbrew jego woli.

Zatem zło i dobro to tylko stany doświadczalne powodujące odczucia zbliżające nas do doskonałości zdeponowanej w naszym pierwotnym wzorcu życia.
A są nimi pierwotne , atawistyczne stany ciepła , jasności i radości.
Cały czas uczymy się dokonywania wyborów przez odczuwanie , które doskonali i wysubtelnia nasz system nerwowo - energetyczny prowadząc nas do doskonałości równej Stwórcy , by stać się również Stwórcami a nie tylko twórcami jak obecnie.


Jest to  kolejna część wiedzy Bractwa Wężowego , można zablokować Ludzką pamięć w mózgu by o niej zapomniał Człowiek i żyl na poziomie sterowanego niewolnika.
Ale depozyt tej wiedzy w Iskrze Serca jest niezniszczalny , on zawsze ( prędzej , czy później) przypomni sobie swoje Boskie pochodzenie i będzie dążył do wolności chcąc żyć szczęśliwie.


Kiara :) :)


Tytuł: Odp: Bractwo Węża
Wiadomość wysłana przez: quetzalcoatl44 Lipiec 01, 2011, 19:25:17
teoretycznie tak...ale tak jak z wolnoscia ludzie teraz mysla ze sa wolni a coraz bardziej staja sie zniewoleni (oko w piramidzie - pieniadz to bog najwiekszy przekret...:)a wszystko dazy do calkowitego zniewolenia albo zniszczenia...pozyskaniu energii duszy..tak jak np. calopalenie..

prawdziwa wolnosc to swiadomosc, milosc, wiernosc Bogu po armagedonie Ci co zostana do tego dojda..:) - tak mialo byc...

dobro i zlo sa realne jedno sluzy uwolnieniu i uwzniosleniu czlowieka drugie do uczynienia go niewolnikiem i upodleniu :)


Tytuł: Odp: Bractwo Węża
Wiadomość wysłana przez: Kiara Lipiec 01, 2011, 19:38:45
I teoretycznie i praktycznie jest tak jak opisałam , zwyczajnie jest.

Problem Człowieka nie tkwi w konfrontacji  ze zdarzeniami niosącymi mu jego osobiste złu czy dobro.

Ten problem to brak zaufania do własnych odczuć , zepchnięcie je na margines , życie przekazywanymi wzorcami innych , wybieranymi dla nas jako nasze dobro przez innych. Gdy w rzeczywistości wcale to dobrem poszczególnych osób nie jest.
Wzorce mody , poddawanie się im , to największy problem naszych czasów.

One zacierają nasze odczucia i dewaluują nasze osobiste wartości. No ale kto nie chce być na topie?

Ja nie, z tego więc  powodu popadam w konflikty z wieloma z was , bo zawsze stawiam jako priorytet w dyskusji moje odczucia i moje wartości.  Zbyt często tak rożne od tych popularnie uznawanych. Modnych , lub przyjętych za prawdziwe , albo zgodne z ustanowioną tradycjom.

Być zawsze sobą.... to bardzo trudne , odpowiedzialne i odważne, bowiem system tej gry wysyła natychmiast swoich przedstawicieli by zniszczyć każdą indywidualność odstającą od reguł przez nią ustanowionych.


Kiara :) :)


Tytuł: Odp: Bractwo Węża
Wiadomość wysłana przez: ptak Lipiec 01, 2011, 20:03:58
Cytat: Kiara
No ale kto nie chce być na topie?

Ja nie, z tego powodu popadam w konflikty z wieloma z was , bo zawsze stawiam jako priorytet w dyskusji moje odczucia i moje wartości zbyt często tak rożne od tych popularnie uznawanych.

Publiczne popadanie w konflikty, to również bycie na topie.  ;D  Zabieg ten często stosują wszelkie niedoszłe lub upadające gwiazdki.
Poza tym, gdyby dyskutanci podobnie jak Ty, nie stawiali jako priorytetu w dyskusji swoich odczuć i wartości, nie byłoby konfliktu. 
No i nie wszyscy różnicę zdań uważają za konflikt.  :)


Tytuł: Odp: Bractwo Węża
Wiadomość wysłana przez: quetzalcoatl44 Lipiec 01, 2011, 20:34:40
bardzo niedobre jest relatywizowanie od tego zaczely sie 2 wojny...:) dobro ogolu jest wazniejsze niz indywidualnosc..pozatym np Jezus byl indywidualnoscia i mial bardzo oryginalne poglady i uczyl na czym polega zycie i zaswiaty ale malo kto go sluchal...:)

tak sa 2 systemy jeden wszystko ujednolica, drugi wszystko miesza i sprzedaje ja ich nie wymyslilem..:)


Tytuł: Odp: Bractwo Węża
Wiadomość wysłana przez: Dariusz Lipiec 01, 2011, 20:48:16
Cytat: quetz
... wiernosc Bogu po armagedonie Ci co zostana do tego dojda.. ...

Ciekawie łączymy ezoterykę z religią.
I mamy tylko dwa wyjścia.
Czy rzeczywiście tylko dwa?
"Armagedon", być może rozegra się, ale co to ma wspólnego z nami? Będzie to pojedynek między grupą Oriona i Reptoidów.
Bez względu na to kto wygra tę batalię my najmniej na tym skorzystamy. będzie to coś na wzór powiedzonka "wpadłeś z deszczu pod rynnę". Jeśli wygra Orion to będzie nam troszkę lżej, ale i tak będziemy pod "sukcesją" Oriona, choć wyzwoleni od Reptilian.
Widzę trzecią możliwość.
Niezależność od którejkolwiek z tych grup.
Mażemy i mamy do tego pełne prawo, stać się niezależną cywilizacją. Nie podatną na wpływy naszych "stwórców" (Orionidów/Nibirian( czy okupantów *Reptylian").
Mamy wszelkie ku temu predyspozycje, tylko chciejmy je wykorzystać. Nie poddajmy się czyjejkolwiek sukcesji. Nie jesteśmy już niewolnikami!


Tytuł: Odp: Bractwo Węża
Wiadomość wysłana przez: quetzalcoatl44 Lipiec 01, 2011, 21:11:56
w takim razie proponuje obudzic weza kundalini we wnetrzu wielkije piramidy..:), moze wszystko wroci do normy?

"W ów dzień będzie się znajdował ołtarz Pana pośrodku kraju Egiptu, a przy jego granicy stela na cześć Pana. 20 Będą to znaki i świadectwa o Panu Zastępów w kraju egipskim"


Tytuł: Odp: Bractwo Węża
Wiadomość wysłana przez: Dariusz Lipiec 01, 2011, 21:42:52
w takim razie proponuje obudzic weza kundalini we wnetrzu wielkije piramidy..:), moze wszystko wroci do normy?

"W ów dzień będzie się znajdował ołtarz Pana pośrodku kraju Egiptu, a przy jego granicy stela na cześć Pana. 20 Będą to znaki i świadectwa o Panu Zastępów w kraju egipskim"

>quetz<, znów Biblia.
Jakiego "Pana"?
Ten biblijny to En-Lil i jego banda podszyta pod "Bractwo Węża", czyli JHWH (Jehowa), czyli Orion.


Tytuł: Odp: Bractwo Węża
Wiadomość wysłana przez: Kiara Lipiec 01, 2011, 21:45:07
A Orionidzi i Reptylianie to nie to samo?  ;D

Diabeł tkwi w szczegółach..... >:D

Z tego co wiem to dokładnie to samo , przekręt polega między innymi na zmyleniu Ludzi.
Bowiem opowiadając się za którąś z nazw opowiadają się za  jedną i tą  samą opcją którą te nazwy reprezentują.
Zatem i tak i tak przekazują władzę nad sobą władcą i dotychczasowym "opiekunom"  miast postawić na siebie i osobisty rozwój.


Kiara :) :)


Tytuł: Odp: Bractwo Węża
Wiadomość wysłana przez: quetzalcoatl44 Lipiec 01, 2011, 21:47:12
wierze swojej intuicji..:) wiesz to mniej wiecej tak jak z mlynkiem modlitewnym buddystow, zeby zamknac puszke pandory nalezy uzyc odpowedniego rezonansu w odpowiednim miejscu najlepiej go tam zostawic..:)


Tytuł: Odp: Bractwo Węża
Wiadomość wysłana przez: Dariusz Lipiec 01, 2011, 21:59:33
Cytat: Kiara
A Orionidzi i Reptylianie to nie to samo?  ;D

Diabeł tkwi w szczegółach.....   >:D

Uważam, że nie.
Wielu próbuje ich łączyć. Wg mnie to zupełnie skrajne, inne cywilizacje.
Moim skromnym zdaniem to Orionidzi/Nibirianie przyczynili się do pojawienia się Reptilian w naszej galaktyce.
Coś jak płocki książę Mazowiecki sprowadził do Polski Krzyżaków. Czym się kierowali? Cholera ich wie.
Teraz muszą wypić piwo, którego sobie i innym nawarzyli.

>quetz,, uważam, że "puszkę Pandory" zamkniemy raz na zawsze kiedy wydostaniemy się spod wpływów tych cywilizacji.


Tytuł: Odp: Bractwo Węża
Wiadomość wysłana przez: quetzalcoatl44 Lipiec 01, 2011, 22:16:29
hm mozliwe w CERNnie sie to uda i chca nas przeniesc do innego wymiaru.. ewentualnie tworzac nowy wszechswiat...:)

no wlasnie to dalszy ciag rytualu IX- XI inaczej hellgate :)



ps. Orion wg majow i egiptu to zaswiaty wiec nie wydaje mi sie ze to zla cywilizacja..


Tytuł: Odp: Bractwo Węża
Wiadomość wysłana przez: arteq Lipiec 01, 2011, 22:37:39
Wyobraź sobie ( skoro wywołano mnie już do tej spowiedzi) iż nie szukałam i nie szukam  żadnych , naprawdę żadnych przygód męsko damskich.
Spotykanych mężczyzn traktuję jak kolegów bliższych lub dalszych nic więcej.
Przed czy po Krecie?
Chyba nie to samo rozumiemy pod pojęciem "kolega/koleżanka"... być może Twoje znaczenie "koleżeńskości" należy przepuścić przez jakiś kod np. peszerowy... tak samo jak i wiele innych pojęć.

Co do sedna wątku - ciągle słyszę, że wiedza jest zmanipulowana, poprzekręcana o ileś tam stopni i nigdzie nie jestem w stanie się doczytac jak ma ona wyglądać w wersji nieprzekręconej. Obserwuję wzajemne licytacje czyja to wiedza jest prawdziwsza i pełniejsza, szkoda tylko, że gdy dyskusja zdaje się wkraczać w obszary ściśle merytoryczne, konkrety i fakty zastępuje nagła niechęć do jej prowadzenia, szczególnie ze strony tych najlepiej "poinformowanych"...


Tytuł: Odp: Bractwo Węża
Wiadomość wysłana przez: Kiara Lipiec 01, 2011, 23:11:09
Mili moi i przed Kretą i po Krecie i po wszystkich innych przed i po... dla mnie jedyną ewentualnością bycia z mężczyzna jest miłość która urodzi się w sercach obydwojga.

Jeżeli ten cudowny moment rozpalenia się dwóch serc nie nastąpi , nie ma dla mnie innej opcji dla poznanego mężczyzny jak mój kolega czy przyjaciel.
Miłość rozpala się pięknym ogniem w sercach lub nie , nie można jej wymusić , zaprogramować , ni kupić.

Takie są moje wartości , próżno więc wymyślacie historyjki , których nie było i aranżujecie zdarzenia , które nie zaistniały.

I jeszcze jedno bardzo ważne dla mnie.

Mężczyzna , który jest w związku z inną kobietą ( nie ważne formalnie zalegalizowanym , czy nie) jest dla mnie nietykalny w sensie jakiej kolwiek intymności z nim!

Przez szacunek dla  siebie samej , kobiety z która jest i jego samego. Bowiem cudze związki są dla mnie nienaruszalną świętością.



Myślę iż już zaspokoiłam zainteresowania wszystkich ciekawskich moim  systemem wartości związanym możliwością mojego bycia w związku z mężczyzną.

Są to moje niezmieniające się wartości etyczno- moralne i uczuciowe.

Zatem naprawdę szkoda waszego czasu i energii na umieszczanie mojej osoby w domniemanych scenariuszach reżyserowanych waszą nadinterpretacją zdarzeń.


Kiara :) :)




Tytuł: Odp: Bractwo Węża
Wiadomość wysłana przez: arteq Lipiec 01, 2011, 23:27:28
Dziękuję Ci Kiaro za ostatnie posty. Jeżeli miałem chociaż cień wątpliwości czy nadziei w temacie Twoich wypowiedzi i standardów zachowania ostatnimi postami kompletnie je rozwiałaś. Jeszcze raz wypada mi podziękować.
Prawda zawsze wychodzi na jaw, to tylko kwestia czasu - o czym wielokrotnie się przekonałem, także na tym forum, więc śpię spokojnie.

Na Twoim miejscu ostrożniej zarzucałbym innym wyimaginowane scenariusze, zwłaszcza po twoich doświadczeniach z osobami nawet z tego forum. Nie zapominaj, że wiele rzeczy można łatwo dowieść zamieszczając wypowiedzi osób biorących w nich udział. Twoja arogancja pewność i buta Cię gubi, tj. odsłania prawdziwe zachowania i oblicze.


Tytuł: Odp: Bractwo Węża
Wiadomość wysłana przez: Dariusz Lipiec 02, 2011, 12:02:04
Po raz trzecie już proszę byście przenieśli się z tymi wyjaśnieniami do odpowiedniejszego wątku. Czy mam zacząć ciąć temat?


Tytuł: Odp: Bractwo Węża
Wiadomość wysłana przez: PHIRIOORI Lipiec 02, 2011, 12:46:26
nAJWYŻSZA PORA... BO wiele postów tutaj nie ma nic wspólnego z tematem.
Dalej: nawet nie stanowi dygresji do niego.

chciałem sie zorientować w temacie - a jestem podstepnie zmuszany czytac tu jakies osobiste wywłoki


Tytuł: Odp: Bractwo Węża
Wiadomość wysłana przez: Tomasz Lipiec 02, 2011, 20:13:55
Dokładnie to samo odczuwam mimo, że jestem tu nowy.
Ja bym to skwitował tak: Jakby każdy patrzył na siebie to nie byłoby tu żadnej dyskusji. Każde insynuacje, podchwytliwe a nawet złośliwe uwagi to jest koncentracja na czyichś zachowaniach, zamiast skupić się na swojej osobie i pełnej tolerancji - wolności słowa. Jeśli się z czymś nie zgadzam to już jest mój problem i na ile akceptuję wybór innych ludzi. Do tego dążę :)
Dlatego też nie udzielam się w zbyt wielu wątkach ponieważ nie chcę uczestniczyć w takich rozmowach, w których przewodnim tematem stało się: kogo ostatnie słowo. A dlaczego (zapytajcie siebie) Twoje czy Twoje słowo (argument) musi być ostatnie ?

Pozdrawiam Was i życzę znalezienia wybaczenia sobie wzajemnie cokolwiek Was tak kłuje w sercach ;)


Tytuł: Odp: Bractwo Węża
Wiadomość wysłana przez: Rafaela Lipiec 02, 2011, 20:49:00
Masz Tomku racje. Jednak mysle ze powinienes brac udzial w dyskusjach na temat..... . Jestes tu niedlugo, jeszcze troszke, a zorietujesz sie jak to na tym forum jest i dlaczego. Po malu powinienes sie starac znalesc swoje miejsce miedzy nami.
Serdecznie pozdrawiam .Rafaela


Tytuł: Odp: Bractwo Węża
Wiadomość wysłana przez: Tomasz Lipiec 02, 2011, 21:10:17
Tak też postaram się czynić droga Rafaello :)
Jednak moja wiedza ezoteryczna, filozoficzna i historyczna z zakresu religii nie daje mi swobody wypowiedzi w wielu tematach dlatego obserwuję, uczę się...Łatwiej mi się udzielić na temat moich odczuć dotyczących dążenia do poczucia bezgranicznego szczęścia, które udało mi się osiągnąć, przez chwilę :( lecz czasami powraca  (nie byłem na haju :) zaręczam)
Tymczasem chętnie poczytam jeszcze trochę ciekawostek na temat bractw.

p.s. Przepraszam Darku za wypowiedzi niezgodne z tematem ;)


Tytuł: Odp: Bractwo Węża
Wiadomość wysłana przez: Dariusz Lipiec 06, 2011, 19:38:54
Cytat: quetz
ps. Orion wg majow i egiptu to zaswiaty wiec nie wydaje mi sie ze to zla cywilizacja..

Ani zła, ani dobra. Jak każda inna, pilnują swego interesu. Fakt, bardziej nam przychylni - w końcu to oni "uczynili nas na obraz i podobieństwo swoje", ale ich interesy oscylują bardziej na ich niż na naszą stronę. W końcu kontynuują "dzieło" En-Lil;a. ;D


Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

pegasus hejtforum equestrian-world pack-of-black-and-white zoo-cassmitha