Niezależne Forum Projektu Cheops

Hydepark => Paranauki => Wątek zaczęty przez: chanell Lipiec 12, 2011, 00:02:21



Tytuł: USA - czyżby początek końca ?
Wiadomość wysłana przez: chanell Lipiec 12, 2011, 00:02:21
Brzeziński: zamieszki uderzą w Amerykę.

Zbigniew Brzeziński, który czterdzieści lat temu pisał książki o ściśle kontrolowanym społeczeństwie przyszłości, w którym populacja będzie ujarzmiona przez technokratyczne elity, pojawił się wczoraj w MSNBC Morning Joe aby przewidywać, że wkrótce w Ameryce wybuchną niepokoje społeczne organizowane przez klasę średnią pozbawioną wpływu na wydarzenia polityczne.
(http://www.sekretyameryki.com/wp-content/uploads/brzez.jpg)

“Nie chcę być prorokiem zagłady – i nie sądzę, abyśmy się do niej zbliżali – ale myślę, że przesuwamy się w kierunku intensyfikacji społecznych konfliktów, wrogości społecznej, niektórych form radykalizmu i wzrostu przekonania, że to nie jest sprawiedliwe społeczeństwo”, powiedział Brzeziński, dodając, że niepokoje społeczne rozpoczną się gdy niższa klasa średnia zostanie dotknięta przez gospodarcze reperkusje i wzrost bezrobocia.

Były doradca ds. bezpieczeństwa narodowego przewiduje “bardzo poważne międzynarodowe niepokoje” będące rezultatem zmagań z głębokim kryzysem finansowym w Stanach Zjednoczonych, Europie i Japonii, będących trzema tradycyjnymi filarami globalnej gospodarki.

Brzeziński jest przy tym całkowicie obłudny mówiąc, że odczuwa zaniepokojenie związane z “różnicami” i “sprawiedliwym społeczeństwem”, podczas gdy bogaci się bogacą a klasa średnia staje się coraz biedniejsza. Jest całkowicie obłudny biorąc pod uwagę fakt, że cztery dekady temu napisał książki praktycznie opowiadające się za system, w którym wąskie grupy elit będą bezwzględnie kontrolować i dominować nad resztą ludzkości.

Jednak nie jest to pierwszy raz kiedy Brzeziński wyraża obawy, związane z rosnącą wściekłością spowodowaną pozbawieniem obywateli wpływu na wydarzenia polityczne, gospodarcze i społeczne, co może zagrozić istniejącej strukturze władzy.

Podczas przemówienia dla CFR w Montrealu w zeszłym roku, Brzeziński, regularny uczestnik elitarnych spotkań Grupy Bilderberg, ostrzegł przed “globalnym politycznym przebudzeniem”, obejmującym głównie młodych ludzi w krajach rozwijających się, które grozi obaleniem istniejącego porządku międzynarodowego.
“Po raz pierwszy w historii, niemal cała ludzkość jest politycznie aktywna, politycznie świadoma i świadomie współdziałająca… Globalny polityczny aktywizm jest zdeterminowany przez wzrost dążeń do osobistej godności, poszanowania różnorodności kulturowej i możliwości ekonomicznych w świecie boleśnie naznaczonym przez wspomnienia wielowiekowej kolonialnej i imperialnej dominacji” powiedział Brzeziński.

Ponieważ taki ruch stanowi zagrożenie dla monopolu władzy uprzywilejowanych środowisk, do których należy Brzeziński, można jedynie stwierdzić, że była to forma potępienia takiego stanu rzeczy. Jako jeden z głównych architektów “istniejącej globalnej hierarchii”, do której również odnosił się w przemówieniu, Brzeziński sam może czuć się zagrożony, jeśli elity stracą możliwość kontrolowania światowych zdarzeń co podkreślił w wywiadzie dla MSNBC.

“Ludzkość jest obecnie politycznie rozbudzona i podekscytowana”, powiedział Brzeziński podczas zeszłorocznej mowy, dodając, że to w połączeniu z podzielonymi elitami “tworzy, o wiele bardziej trudny kontekst dla działań każdej potęgi, w tym obecnie wiodącej siły na świecie, tj Stanów Zjednoczonych.”

Brzeziński jest zwolennikiem skrajnie kontrolowanego społeczeństwa rządzonego przez technokratów, dlatego perspektywa aktywnej klasy średniej mogącej aktywnie walczyć przeciw elitom nie jest czymś co mógłby przyjąć z zadowoleniem.

W swojej książce “Pomiędzy dwoma Wiekami: Rola Ameryki w erze technotronicznej.” (ang. Between Two Ages: America’s Role in the Technetronic Era.) napisanej w 1970 roku napisał: “System jest bezpośrednio wynikiem impaktu technologii (na społeczeństwo), i zawiera w sobie powstanie bardziej kontrolowanego i kierowanego społeczeństwa. Takie społeczeństwo będzie kontrolowane przez elity pozbawione wszelkich tradycyjnych etycznych ograniczeń. Takie Elity nie zawahają się przed wykorzystaniem najnowszych technologii dla własnych celów, aby wpływać na opinie ludzi i utrzymać społeczeństwo pod ciągłą kontrolą.”… “Wkrótce będzie możliwe prowadzenie niemal ciągłego nadzoru nad każdym obywatelem i utrzymanie stałe uaktualnianych akt zawierających nawet najbardziej osobiste dane obywateli. Akta te będą podlegały szybkiemu wglądowi przez władze.”

Czy te cytaty brzmią jak słowa człowieka, który może wyrażać współczucie dla niekorzystnej ekonomicznej sytuacji społeczeństwa? Albo Brzeziński udaje podczas rozmowy, że nie jest człowiekiem bez skrupułów, albo nowy porządek świata, który pomógł zbudować staje się bardziej podatny na upadek nawet w sytuacji zwiększania presji na wściekłe i zdesperowane, coraz bardziej świadome społeczeństwo?

Zródło prisionplanet.pl


Tytuł: Odp: USA - czyżby początek końca ?
Wiadomość wysłana przez: songo1970 Lipiec 12, 2011, 06:56:41
Wielka destabilizacja: Pakistan, Rosja, Chiny

 Kategorie: POLITYKA
Tagi: broń nuklearna, E. K. Lange, Hamid Karzai, książę Bandar, Osama bin Laden, polityka, Webster Tarpley, Wesley Clark


Nie ulega wątpliwości, że E. K. Lange – dzisiejszy gość NA – z pewnością
jest postacią nietuzinkową. Wszechstronna i dokładna ocena sytuacji geopolitycznej na świecie, rozległa i analityczna wiedza na temat nie tylko przebiegu, ale i źródeł rozgrywających się wydarzeń w oparciu o odpowiednie teorie, filozofie i doktryny polityczne wzbudza szacunek i respekt dla autora. I wszystko to na skromnych łamach Nowej Atlantydy. Dodam jeszcze, że jeśli istnieje ktoś, kto codziennie wprowadza polskiego prezydenta w sytuację na świecie, to nie wyobrażam sobie formy lepszej niż ta poniżej. Oczywiście wciąż pozostaje kwestia na ile prezydent jest w stanie zaabsorbować i pojąć taką ilość wiedzy – lecz to jest już zupełnie inna para kaloszy. Zapraszam!

********************************************************************************************************************
WIELKA DESTABILIZACJA: PAKISTAN, ROSJA, CHINY

E.K. Lange


Na stronach WWW amerykańskiego Departamentu Obrony znajduje się dokument, przygotowany przez Hudson Institute, o tytule The Great Siberian War of 2030 (Wielka Wojna Syberyjska 2030).

Można się z niego dowiedzieć, iż postępujący niedostatek surowców zmusi Chiny do militarnego podboju bogatej w surowce i minerały rosyjskiej Syberii.

Szachowanie Chin

Rosnące potrzeby surowcowe są zauważane tak przez Federację Rosyjską, jak i zachodnich analityków. Z tego powodu przez ostatnie półtora roku Rosja i Chiny znacząco zacieśniły współpracę technologiczną i surowcową. Jednakże potrzeby rozwojowe Chin wymagają również innych kanałów pozyskiwania strategicznych materiałów, takich jak Afryka oraz Bliski i Środkowy Wschód. Odcięcie Chin od tych kanałów zaopatrzenia znacząco pogorszyłoby  geostrategiczną pozycję tego azjatyckiego państwa, które byłoby zmuszone szukać potrzebnych zasobów na północ od Mongolii. Taki scenariusz przewidywał w 2008 roku amerykański komentator W. Tarpley, przewidując inspirowaną przez Zachód destabilizację Afryki w celu wypchnięcia Chińczyków. Jak pisze Tarpley, zachodnie interwencje odbywałyby się pod „szyldem praw człowieka, szyldem humanitarnym”, używając także formuły znanej jako ‘kolorowa rewolucja’. O planie destabilizacji siedmiu państw regionu, w tym Sudanu, Libii i Syrii, kończąc na Iranie, mówił generał Wesley Clark, wskazując na ropę naftową jako przyczynę interwencji. Jak wskazuje New York Times USA finansowało grupy wzniecające rozruchy w krajach arabskich.

W tym kontekście mniej dziwią doniesienia, według których popierani przez Zachód libijscy rebelianci wywodzą się z najbardziej fanatycznej wylęgarni islamskich zamachowców-samobójców w świecie arabskim mając związki z Al-Kaidą. Ten fakt, potwierdzony zarówno przez dowódców rebeliantów, jak i amerykańskiego dowódcę NATO adm. Stavridisa,[h] nie wydaje się przeszkadzać zachodniej koalicji. Już wcześniej w celu zneutralizowania chińskich wpływów dochodziło do zawierania przymierzy z organizacjami o słabej reputacji.

W Pakistanie, który jest sąsiadem tak Chin, jak Iranu oraz okupowanego przez wojska zachodnie Afganistanu, chińska obecność jest szczególnym zagrożeniem ze względu na port w Gwadar, który, jeśli zostałby połączony ropociągiem z Chinami, stałby się pasem transmisyjnym chińskich wpływów w rejon zatoki, zagrażając hegemonii petrodolara. Już dziś 9 procent ropy naftowej importowanej przez Chiny pochodzi z Iranu, innego celu destabilizacji. Dynamika etniczna regionu pomaga w rozognianiu sytuacji w regionie: Port Gwadar leży w Baluczystanie, kraju zamieszkałym przez etnicznych Baluczi, który rozciąga się na terenie południowo-zachodniego Pakistanu, południowego Afganistanu oraz południowo-wschodniego Iranu. W żadnym z tych krajów mniejszość Baluczi nie ma większego wpływu na rząd centralny, stając się naturalnym celem anty-irańskiej i anty-pakistańskiej agitacji. W tym to środowisku powstała organizacja terrorystyczna Jundullah, założona przez braci Rigi. Jak twierdzą Seymour Hersch z magazynu New Yorker, Brian Ross z ABC News, oraz Londyński Telegraph, grupa ta jest opłacana przez amerykański wywiad (CIA). Organizacja braci Rigi zagrażała stosunkom irańsko-pakistańskim oraz budowie rurociągu Iran-Pakistan-Indie, jednak przed rokiem współpraca irańsko-pakistańska pozwoliła na schwytanie lidera tej grupy, poprawiając sytuację w regionie.

Wpływy chińskie wydają się zwiększać nawet w krajach, w których siły anglo-amerykańskie prowadzą okupację militarną. W Iraku faworyt Zachodu, Allawi, nie zdołał zostać premierem, którym pozostał pro-irański Nouri Maliki, mimo wycieków Wikileaks, usiłujących zastopować porozumienie między Malikim a sadrystami. W Afganistanie prezydent Karzai coraz głośniej mówi o konieczności zakończenie misji wojsk zachodnich. Karzai doprowadza siły anglo-amerykańskie do wrzenia swoimi wizytami w Pekinie i Moskwie, prowokując reakcje  najwyższych zachodnich oficjeli, czego przykładem była niespodziewana wizyta Obamy w Kabulu w reakcji na wizytę Karzaja w Pekinie.

Przyczyną dla której nawet tak zależni od Zachodu przywódcy jak Karzaj obierają w swej polityce kierunek pro-chiński, pro-rosyjski, czy nawet -irański, -turecki lub -włoski miast anglo-amerykańskiego jest gospodarcza dekadencja tego ostatniego. Prominencja Londyńskiego City oraz nowojorskiej Wall Street na ośrodki decyzyjne kluczowych państw osi transatlantyckiej odzwierciedla się w przewadze sektora finansowego nad wytwórczym. Banki transatlantyckie wytworzyły bańkę spekulacyjnych instrumentów pochodnych o wielkości przekraczającej 1 000 000 000 000 000 dolarów, 20-krotnie większej niż produkt globalny brutto. Ta globalna bańka niby pieniędzy jest podtrzymywane przez zastrzyki płynności z banków centralnych. Rozwiązaniem zagrożenia dla płynności systemu byłoby odseparowanie części komercyjnej (tradycyjnej) banków od części inwestycyjnej (spekulacyjnej). To część spekulacyjna nacechowana jest olbrzymim ryzykiem, które przenoszone jest na zwykłych depozytariuszy, to ratowanie tych depozytów jest uzasadnieniem pomocy z rządów bądź banków centralnych dla gigantycznych instytucji finansowych. Rozwiązanie tego problemu (na wzór memorandum Zagrożenia i wytyczne działań…[m]) jest blokowane przez wielkie instytucje finansowe niezainteresowane tradycyjną działalnością bankową, trzymającą się kurczowo balona niby-pieniędzy. Zastrzyki płynności, idące w tysiące miliardów dolarów nie spowodowały do wzrostu kredytów komercyjnych, które przez ostatnie 3 lata znacząco spadły. Pomoc jest za to wykorzystywana do spekulacji, w ostatnich 10 miesiącach szczególnie na rynku towarów i żywności pogrążając kraje w stagflacyjnym chaosie. Zmuszone do pomocy bankom społeczeństwa zmuszane są do wyrzeczeń, a jednocześnie płacą coraz wyższe ceny za artykuły pierwszej potrzeby.

Na tym tle chińskie oferty współpracy wydają się krajom rozwijającym się znacznie atrakcyjniejsze. Po pierwsze, chińscy inwestorzy oferują krajom to, czego one potrzebują: szeroko rozumianą infrastrukturę. W afrykańskich, czy też środkowo-azjatyckich państwach powstają budowane tam przez Chińczyków koleje, elektrownie, wodociągi, słowem, tworzywo cywilizacji i krwiobieg gospodarki, budując fundament pod dobrobyt i umocnienie państwa narodowego. Po drugie, Chiny oferują krajom rozwijającym się dotąd nie spotykane w tych rejonach sprawiedliwe warunki współpracy oparte na obopólnych korzyściach (jak ujmował to Mahatir Mohamad: polityka ‘ubogać sąsiada’ w miejsce neo-kolonialnej praktyki ‘ograb sąsiada’).[n] Dodatkowo, chińscy inwestorzy nie roszczą sobie pretensji do wpływania na politykę wewnętrzną danego kraju.

Operacja destabilizacyjna Afryki oraz Bliskiego Wschodu ma na celu wypchnięcie wpływów chińskich (oraz rosyjskich) z regionu, doprowadzając do surowcowej izolacji tych krajów potrzebnej do ziszczenia scenariusza Wojny Syberyjskiej 2030. Nie dziwią więc powiązania NATO i AlKaidy w organizacji rebelii libijskiej, o czym donosił wysokonakładowy dziennik LA Times. Rosyjski projekt kolei nadmorskiej w Libii, o wartości 3 miliardów dolarów został zastopowany, podobnie jak prace infrastrukturalne z udziałem 40 tysięcy chińskich robotników. W Syrii, gdzie ‘pokojowi demonstranci’ zabili policjantów używając broni palnej celem ataku jest reżim pozwalający Rosji na utrzymywanie bazy w Tartous, a także będący łącznikiem między Hezbollahem a Iranem. Poza Kuwejtem, który za pracę Al-Jazeery (do której nawet doradca prezydenta RP prof. Kuźniar wysuwał zarzut braku obiektywizmu) został suto wynagrodzony kontraktem na libijską ropę, celem destabilizacji są wszystkie państwa regionu, w tym Arabia Saudyjska.

 Sojusz Arabii Saudyjskiej i Pakistanu zagrożeniem dla gry destabilizacyjnej .

Pod presją wydarzeń reżim saudyjski wydał miliardy dolarów na swoich obywateli, chwilowo uspokajając sytuację. Świadomy powagi sytuacji szef rady bezpieczeństwa Arabii Saudyjskiej królewicz Bandar złożył wizytę w Pakistańskim Islamabadzie nawiązując sojusz i więzy braterstwa.[q] W rezultacie tej wizyty Arabia Saudyjska znalazła się pod ochroną militarną Pakistanu, który (jak było to w latach 80.) staje się gwarantem stabilności państwa saudyjskiego oraz przejmuje je de facto pod swój parasol nuklearny. Furiackie reakcje Zachodu (wizyta Donilona na półwyspie, tyrady Mullena w Islamabadzie) pokazują, iż sojusz ten, mający poparcie Pekinu i Moskwy może zatrzymać w blokach destabilizacyjną falę. Nie pogodzenie się Londynu i Waszyngtonu z tą sytuacją powoduje eskalację napięć.

UPA we Włocławku, Bin Laden w Abottabadzie

Samoloty bezzałogowe USA ‘Predator’ dokonują od kilku lat bombardowań na tereny Pakistanu. W ten sposób pogłębiają niezadowolenie Baluczy i Pusztunów na niedowład rządu centralnego w Pundżabskim Islamabadzie, tworząc nastroje secesyjne przeciw rządowi. Islamabad i rząd centralny protestują przeciw Predatorom, co jednak nie robi wrażenia na USA. Większe wrażenie zrobiło zatrzymanie Raya Davies, pracownika amerykańskiej ambasady oskarżonego o bycie kontrolerem terrorystów.

W tym kontekście dziwaczne oświadczenie Obamy z zeszłej nocy, ogłaszające zabicie Osamy bin Ladena jest wyraźnym ostrzeżeniem dla stolicy Pakistanu. Abottabad nie jest bowiem typowym pusztuńskim miastem przygranicznym, lecz położonym niedaleko Indii, Chin oraz Islamabadu miastem, gdzie większość ludności posługuje się językiem Hindko. Przekładając to na polskie realia, operacja USA w Abottabadzie można porównać do zbombardowania przez ZSRR Włocławka, pod egidą akcji przeciw UPA.

Używanie przez USA karty terrorystycznej może mieć na celu wykazanie, iż Pakistański arsenał nuklearny nie jest całkowicie bezpieczny, stanowiąc pretekst do przejęcia przez USA kontroli nad arsenałem Pakistańskim, doprowadzając do unieszkodliwienia lokalnego sojusznika Chin. Pozbawiony nuklearnego straszaka Pakistan padłby ofiarą bałkanizacji, która umożliwiłaby zrealizowanie scenariusza rurociągu TAPI (Turkmenistan-Afghanistan-Pakistan-India), uniemożliwiając rolę Pakistanu jako przenośnika wpływów chińskich do Iranu i Zatoki, co zagrażałoby pozycji petrodolara, a zatem wielkim instytucjom finansowym Nowego Jorku i Londynu. Na naszych oczach rozgrywa się Wielka Gra, w której ‘spontaniczne demonstracje’ rodzą ‘humanitarne wojny’, a której wyniku nie zna chyba nikt.

 E. K. Lange

 EkonomiaPolityczna.pl


Tytuł: Odp: USA - czyżby początek końca ?
Wiadomość wysłana przez: Kiara Lipiec 12, 2011, 09:45:55
"Brzeziński zamieszki uderzą w Amerykę"
Dlaczego to już nie działa wedle projektowanych pieczołowicie scenariuszy?
Dlaczego ten niepokój w śród elit rządzących?
Dlaczego nie można nic zmienić i wszystko wyszło z pod kontroli?
Dlaczego , dlaczego , dlaczego?
Otóż zwyczajnie dlatego!




**********

No cóż ? Zwyczajna wieloaspektowość zdarzeń , nie wgrał się do końca oczekiwany ich aspekt , wydarzenia chociaż pieczołowicie projektowane i nadzorowane wymykają się z pod kontroli.
Nie realizują się dawne scenariusze i nie zrealizują się pomimo wielkich usiłowań.

Ziemia i ludzkie losy zaczęły dla siebie tworzyć nowe scenariusze na które nie mogą mieć wpływu "wyszkoleni perfekcyjnie dotychczasowi projektanci "....

Zapisy w planach przyszłości nie realizują się zgodnie z oczekiwaniami , pozostają niektórym do dyspozycji prowokacje na planach polityczno , społecznych i ekonomicznych wymuszające pewne oczekiwane zachowania ludzkie.

Ale one również nie do końca spełniają oczekiwania , a czas wykorzystania pewnych możliwości elity rządzącej mija bezpowrotnie. Zatem pojawia się wielka nerwowość , na nowe wpisy przyszłości na wszystkich planach niezbędna jest energia ( co cokolwiek znaczy to dla kogoś to niezbędna jest energia) bowiem trzeba zrobić nowe wpisy , nowych wzorców w energetycznych polach by zaistniały na planach fizycznych.

Trudność jest podwójna.

1.Pola energetyczne o innej częstotliwości energetycznej ( inaczej podłoże do zapisu i inną możliwością tego zapisu , czyli innym "piórem ". Bowiem to dotychczasowe "na atrament" nie pozostawia już śladu wpisu.Zbyt słabe.... I nie da się nim zrobić trwałego wpisu w obecnym "granitowym " podłożu , oj nie da się, nie , nie....

2.Energia ( stare przysłowie mówi; jak nie wiesz o co chodzi to chodzi o pieniądze.... a , że pieniądze to energia , nie o pieniądze dosłownie chodzi( bo w przestrzeni energetycznej one nic nie znaczą) chodzi o energię.
Energię o określonej mocy twórczej , którą można dokonać takiego wpisu w plany naszej rzeczywistości.
Ale już nie można.

Dlaczego nie można? Bowiem zmiany na ziemi i w przestrzeni otaczającej nas już dokonały. Zmieniła się częstotliwość drgań na planach energetycznych podnosząc wibrację otaczającej nas rzeczywistości.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Rezonans_Schumanna

Każda myśl , słowo i zdarzenie niesie w sobie określoną częstotliwość drgań. Mniejszą częstotliwością nie można dokonać wpisu w większej. To wszystko.

Zatem nasze myśli i uczucia decydują o wibracji fali , która nas otacza , my ją zmieniliśmy chęcią życia w dobrze ( a to jest dużo wyższa częstotliwość niż ból , cierpienie i smutek) i my zablokowaliśmy dokonywanie wpisu tym niskim wibracjom w plany przyszłości. Podnosząc naszą rzeczywistość o stopień wyżej.

Stwórca jest genialny , bez wojen , walk zrealizował swój zamysł idealnie. Wygrało dobro!

Powiecie nie prawda bo obok nas jest jeszcze dużo bólu i smutku. Tak jest , bo człowiek na ziemi posiada wolną wolę czynić może co chce ( chociaż pamiętać musi iż zbierze zawsze plon swoich czynów) nie można mu niczego w woli jego zablokować. Było by to bardzo nieuczciwe. Ale te zdarzenia mają już zbyt słabą moc by mogły odnieść planowany skutek. Są "dopalającym się "ogniem" , który zgaśnie , bo już nie ma energii która go zasili.

W perspektywie tych zdarzeń opartych na swoim innym aspekcie , wspieranych innym potencjałem energetycznym nie wpisze się już żadna katastroficzna przyszłość.
Dokona się transformacja ( czasami bolesna , odkrywająca cały system manipulacji Ludzkością) , jednak w finale pozytywna dla wszystkich Ludzi.
Przywracająca prawość i godność Człowieka , zwracająca mu jego prawdziwe możliwości rozwojowe i twórcze oraz godne warunki życia oparte o osobisty ( nie ograbiony i nie zablokowany) potencjał energetyczny ( cokolwiek to znaczy).

A co to znaczy dla dotychczasowych elit?

Tylko tyle , iż wszystko co zyskali przez nadużycia i manipulacje innymi stracą , pozostanie im tylko to co wypracowali na polu osobistej pracy. Bowiem cały ten system ekonomiczno - energetyczny przestanie istnieć.
Pojawi się inny oparty na innej energii i innych wartościach.

To nic nowego. Od wielu lat wiedza ta była przekazywana , jednak zadufani w sobie i swoich "mocach" ludzie lekceważyli tą informację, bardzo pewni siebie.

W obliczu mocy Stwórcy , moc człowieka jest niczym i z tym trzeba się pogodzić , jak również z tym iż plany Stwórcy wprowadzane w życie delikatnie , subtelnie , bez przemocy w sposób prawie niezauważalny. We właściwym momencie zwyczajnie zaistnieją nieodwołalnie.

Kiara.  :) :)

ps. A wszystkiemu "winna" maleńka cząstka wody ( widoczna w postaci pięknej śnieżynki) , która odzyskując swoją doskonałość przekazywała ją nieustannie wszystkim cząstką wody towarzyszącym życiu na naszej pięknej planecie.

W ten prosty sposób ( przez oddech , każdy bowiem wdycha i wydycha powietrze w którym są cząstki wody) przemieniało się życie ludzkie , podnosząc swoją świadomość , napełniając nowymi pięknymi wzorcami wiedzy.
Otwierając w sobie świadomość i dążenia do dobra piękna i szczęścia.
Ten proces trwa cały czas.

Niby tak niewiele... a jednak.


Tytuł: Odp: USA - czyżby początek końca ?
Wiadomość wysłana przez: east Lipiec 12, 2011, 11:04:06
Twoje wpisy Kiaro są niezwykle optymistyczne i takie s-f lubię :) Nie ma co pisać o manipulacjach . Niech się stanie dobro .


Tytuł: Odp: USA - czyżby początek końca ?
Wiadomość wysłana przez: Kiara Lipiec 12, 2011, 11:47:49
Twoje wpisy Kiaro są niezwykle optymistyczne i takie s-f lubię :) Nie ma co pisać o manipulacjach . Niech się stanie dobro .

No wiesz.... wszystko jest w nas! Naprawdę wszystkie możliwości zarówno tworzenia dobra jak i zła.

Istnieje obecnie czas wpisywania innej opcji niż dotychczasowe ( dotychczasowej opartem na wzorze bólu cierpienia , uzależnień , czyli ta naprawdę zła Ludzkiego).

Każdy kto usiłuje tym wartościami operować ( czyli czymś co rani drugiego Człowieka) nie ma żadnych szans na przetrwanie , naprawdę żadnych.
Bowiem obecna przestrzeń energetyczna ( wibracja fal Schumana) miejsce w którym znajduje się już ziemia w przestrzeni , jest dużo wyższa od tej w której byliśmy do tej pory.

Żeby cokolwiek zaistniało na naszych  planach  fizycznych MUSI mieć wpis we wzorce energetyczne , te zdarzenia MUSZĄ pierwotnie zaistnieć na planie energetycznym , czyli w polu energio informacyjnym gdy się to nie stanie , matka wzorzec nie zostaną wpisane. Zwyczajnie nie zaistnieją na ziemi , bez tego faktu nie jest to możliwe absolutnie.

Elity nie posiadają już dostępu do tych planów energetycznych , to jedno , a drugie nie posiadają energii do dokonania takiego wpisu.

Jedyne co robią to tworzą "zasłony" wokół ziemi , żeby Ludzie nie mogli się zorientować iż zaszły zmiany bardzo istotne i Ziemia już nie jest w dotychczasowym miejscu , bowiem zmieniła swoją pozycję swoje ustawienie.

Dlatego tylko wybrańcy zatwierdzeni przez elity mają dostęp do oglądania nieba przez teleskopy pokazujące prawdziwą sytuacje w przestrzeni.

Jest jeden element  którego nie dało się ukryć i o którym mówią od dawna bardzo stare przepowiednie.

Jest nim obecny kolor nieba w trakcie zachodu słońca , różowo , pomarańczowy przechodzący nawet w malinowy i cyklamenowy.

Co to znaczy? Co to powoduje? Co tworzy takie barwy i takie efekty?
Jesteś east dociekliwym poszukiwaczem , zatem poszukaj proszę, myślę że znajdziesz. Są to jednak niepodważalne dowody zmian , których cofnąć się nie da.

Zatem jeszcze raz , tworzenie złych zdarzeń , myślowych , słownych i fizycznych to strata własnej energii , osłabianie wyłącznie siebie , pozbywanie się swojej energii życia.

Takimi zabiegami nie można już nic wielkiego zrobić nikomu , można tylko sobie.
Zatem warto się zastanowić czy nie szkoda na to własnej energii życia i umykającego bezpowrotnie czasu?

W bardzo krótkim czasie dojdziemy do konfrontacji z pasem fotonowym , moim zdaniem stanie się to jeszcze w letnich miesiącach.

Czy biorę pod uwagę pomyłkę? biorę , ale jak do tej pory jakoś wszystko się realizuje ( pomimo nie zawsze widocznych w 100% efektów fizycznych).

Rok 2011 jest decydujący w energetycznych i fizycznych zmianach na ziemi i przestrzeni kosmicznej.

Nie zaistnieje dla nas już nic co pisane jest bólem cierpieniem , zniewalaniem, kłamstwem , manipulacjom i wszelakimi oszustwami.
Takie scenariusze na materii energii miłości o obecnej częstotliwości już się nie wpisują w naszą przyszłość , chociaż istnieją jeszcze na ziemi jako wypalając się wzorce bez możliwości zasilania ich istnienia.


Kiara :) :)


Tytuł: Odp: USA - czyżby początek końca ?
Wiadomość wysłana przez: songo1970 Lipiec 12, 2011, 13:10:34
Jak Nixon przepowiedział przyszłość
Poniedziałek, 11 lipca (15:11)
W ostatnim półwieczu żaden prezydent USA nie odważył się przyznać faktu, że kiedyś nadejdzie kres amerykańskiej hegemonii. Przeczuwał to jedynie Richard Nixon - czytamy w "The New York Times".

Richard Nixon trafnie przewidział koniec globalnej supremacji Ameryki/AFP /New York Times International Herald Tribune

"Świat, w który wkraczamy, jawi się jako miejsce, w którym Stany Zjednoczone nie stoją już na pozycji absolutnej wyższości czy też przewagi. I nie jest to bynajmniej coś złego. W istocie może się to okazać konstruktywną okolicznością... W obecnej sytuacji mamy do czynienia z czterema potencjalnymi potęgami gospodarczymi, które są w stanie rzucić Ameryce wyzwanie na każdym froncie."

Powyższe słowa wypowiedział Richard Nixon, czterdzieści lat temu. 6 lipca 1971 r., w Kansas City, zwracając się do medialnych decydentów, 37. prezydent USA przewidział, że za "pięć, dziesięć, może piętnaście lat, ale w każdym razie jeszcze w naszych czasach", globalna hegemonia Ameryki zostanie zastąpiona przez rzeczywistość wielobiegunowego świata, w którym wiodącymi mocarstwami będą Stany Zjednczone, Związek Radziecki, Europa Zachodnia, Japonia i Chiny. Sowieci dorównali USA w dziedzinie potęgi militarnej - przyznał zimnowojenny weteran - ale to nie wszystko: Japonia i Europa Zachodnia ostro konkurują z amerykańskimi firmami o dostęp do rynków. Amerykańskie Stulecie dobiegło końca.
 
 


"Myślę o losie, jaki spotkał [starożytną] Grecję i Rzym. Zobaczcie tylko, co po nich zostało - tylko kolumny" - zakończył w mrocznym tonie Nixon. "Świadczy to oczywiście o tym, że wielkie cywilizacje przeszłości, w miarę bogacenia się i stopniowej utraty chęci do życia oraz do doskonalenia się, popadły w dekadencję, która ostatecznie niszczy cywilizację. USA wkraczają obecnie w ten właśnie okres."

Wyobraźmy sobie prezydenta Obamę albo któregoś z wiodących polityków republikańskich z radością witających koniec supremacji Stanów Zjednoczonych i świt globalnej wielobiegunowości. Świat amerykańskiej polityki potępiłby ich jako schyłkowców, defetystów, a być może nawet uznał ich postawę za nieamerykańską. A tymczasem w lipcu 1971 r. przemówienie Nixona nie wywołało żadnego oburzenia.

Nie było ona zresztą odosobnionym incydentem. Kilka miesięcy później, w wywiadzie dla magazynu "Time", Nixon powiedział: "Sądzę, że świat będzie bezpieczniejszy i lepszy, jeśli będą w nim funkcjonować silne i zdrowe USA, Europa, Związek Radziecki, Chiny i Japonia, które będą się wzajemnie równoważyć".

Nietypowy światopogląd Nixona miał swoje odzwierciedlenie w jego programie politycznym, na który składały się: odprężenie i kontrola arsenałów w stosunkach z Sowietami; zaprezentowana w 1969 r. Doktryna Guam, podkreślająca ograniczenia potęgi USA; zarzucenie systemu walutowego z Bretton Woods w 1971 r., a tym samym zniesienie bezpośredniej wymienialności dolara na złoto; wreszcie zbliżenie z Chinami. (W czasie, kiedy Nixon przemawiał 6 lipca w Kansas City, jego doradca ds. bezpieczeństwa narodowego, Henry Kissinger, znajdował się w drodze do Pekinu, gdzie w sekrecie miał sfinalizować plany dotyczące pierwszej wizyty prezydenta USA w komunistycznych Chinach. Nixon oficjalnie poinformował o niej 15 lipca.)

Oto Nixon, wieloletni obrońca koncepcji "Pax Americana", przyznawał coś, czego istnienia nie był skłonny uznać żaden późniejszy prezydent USA, a mianowicie to, że żyjemy w pluralistycznym świecie, i że apogeum potęgi Stanów Zjednoczonych już minęło.

Zamiast patrzeć na postwietnamski świat poprzez pryzmat amerykańskiego "ekscepcjonalizmu", Nixon i Kissinger postrzegali go jako rodzący się wielobiegunowy układ, który winien być zorganizowany i uregulowany na zasadzie równowagi sił, nawiązującej do założeń Kongresu Wiedeńskiego z 1815 r. Kongres Wiedeński był zresztą przedmiotem pracy doktorskiej Kissingera.

"Niebezpieczeństwo wojny pojawia się wtedy, kiedy potęga jednego państwa wzrasta nieskończenie w stosunku do jego potencjalnych konkurentów" - oświadczył pewnego razu Nixon, posługując się językiem w większym stopniu przywodzącym na myśl Metternicha i Bismarcka, niż Trumana i Kennedy'ego.

Uznany dziennikarz i liberalny myśliciel Walter Lippmann w latach 50. i 60. zawzięcie krytykował ostre antykomunistyczne zapatrywania Nixona, by w późniejszym okresie pojąć wagę jego dokonań już jako prezydenta. "Przypadła mu rola człowieka, który musiał likwidować, rozbrajać i tłumić wybujałości romantycznego okresu amerykańskiego imperializmu i amerykańskiego wzrostu" - pisał Lippman w 1973 r. "Wzrost liczby obietnic, wzrost nadziei, Wielkie Społeczeństwo, amerykańska supremacja - wszystko to musiało zostać wytłumione, ponieważ nie mogliśmy już tego udźwignąć." Czytając ten właśnie artykuł podczas swojej porannej "prasówki" w Białym Domu, Nixon zauważył: "Trafna obserwacja".

Oczywiście, jego prognoza końca globalnej dominacji USA okazała się przedwczesna, zaś jego ocena militarnej potęgi Sowietów - przesadzona. Nixon trafnie zidentyfikował natomiast ograniczenia dla roli Stanów Zjednoczonych jako światowego policjanta w wielobiegunowym układzie sił, który zaczyna być coraz bardziej widoczny.

Poraniona w grzęzawiskach Iraku i Afganistanu, okaleczona przez sięgające 14 bln dolarów zadłużenie i niemal dwucyfrowe bezrobocie, zrujnowana przez skutki hipotecznej katastrofy - Ameryka z wysiłkiem walczy o to, by narzucić światu swoją wolę i przywództwo. Tymczasem wzrost potęgi Chin, Indii i Brazylii, a także ogromna rola, jaką odgrywają Japonia i Unia Europejska, sugerują coraz większe rozproszenie centrów światowej potęgi.

Na przestrzeni ostatniego dwudziestolecia w Waszyngtonie powtarzano różne slogany o roli USA w pozimnowojennym świecie, obejmujące takie wyrażenia, jak "niezastąpione państwo" "ostatnie supermocarstwo", "łagodna hegemonia" czy "nowe amerykańskie stulecie".

Richard Nixon zdawał sobie sprawę z niebezpieczeństw tak pompatycznych wizji. Dla amerykańskiej polityki zagranicznej słowem-kluczem nie było "i", ale "albo"; najważniejszym pytaniem nie było "jak?", ale "dlaczego?". Warto, aby Demokraci i Republikanie zastanowili się nad słowami wypowiedzianymi przez Nixona czterdzieści lat temu.

Tom Switzer

 "New York Times" / "International Herald Tribune"

Tłum. Katarzyna Kasińska


Tytuł: Odp: USA - czyżby początek końca ?
Wiadomość wysłana przez: pawell Lipiec 12, 2011, 22:01:16
Jakoś nie wierzę w to, że elity 'trzęsą się ze strachu w obawie przed klasą średnią'. Zamieszki, jak zamieszki były, są i będą. A że teraz są w większości krajów rozwijających się/dotkniętych kryzysem to bardziej wątek przyczynowo skutkowy. Nie chce mi się wierzyć, że JEŚLI by nastąpił przewrót, to będzie lepiej :) Jest parę lektur, które ukazują, że rewolucja to tylko zamiana miejsc. Ci, którzy nam napsuli tyle krwi, nadal będą mieli się świetnie, z paru słabszych się zrobi się owieczki, wszystko ładnie pokażą w telewizji i macie Największą Inicjatywę/Rewolucję Społeczną w dziejach ludzkości :) A ludzie nadal będą umierać z głodu, wyczerpania, ubóstwa...z tym, że kilku będzie jeszcze bogatszych i kolejnych kilku będzie realizowało swoje plany bez zgody i na przekór społeczeństwu, które im zaufało...
Uważam, że już mają swoje typy i wiedzą kto stanie na czele protestów itp itd.
Taki ze mnie mały optymista  :P

Pozdrawiam


Tytuł: Odp: USA - czyżby początek końca ?
Wiadomość wysłana przez: Enigma Lipiec 18, 2011, 02:23:20
Jakoś jednak nie wydaje mi sie aby elity światowe, knuły plany zawładnięcia reszta rodzaju ludzkiego...
przecież i tak ten stan juz trwa od dawna... system jest tylko nadal rozwijany.
Sprecyzuje o co chodzi: straszy sie ludzi wszczepianiem chipów i liczba bestii 666, to nie tak.
Brzeziński rozprawia o wpływie technologii na społeczeństwo... i możliwości jakie taki wpływ daje, ale przecież nikt nie zaprzeczy że władza ma swój 'elektorat' w garści od wieków, czyli odkąd owa'władza' istnieje.

Słowem, jestesmy społeczeństwem zniewolonym od dawna... Problemem i zarazem mozliwością takiego stanu rzeczy jest sam człowiek jako jednostka, bardzo poddatny na manipulacje. Być może własnie do tego stworzony. Wystarczy spojrzeć na choćby nasze gazety: jakie bzdury podawane sa w prasie kolorowej, do codziennego trawienia, lub jak bardzo ludzie ekscytują sie obietnicami wyborczymi, o których 'podejrzewamy' że nie zostaną spełnione. Ale człowiek mami się 'że jakoś to będzie' - po co to pisze, skoro to już widzieliśmy?

Brzeziński niczym Nostradamus chciał zapewne nakreslić błyskotliwą i oczywistą dla jego statusu niedaleką przyszłość, patrząc przez pryzmat rozwoju technologicznego. Zaskoczyła go zwykła...rzeczywistość coś czego matematyczne maszyny i superszybkie komputery nie mogły przewidzieć.

 W swoich analizach nie uwzgledniono rozwoju duchowego ludzkości. No ale teraz mają już to niezastąpione narzędzie jakim jest internet do badania nastrojów społeczeństw. Brzeziński myli sie jednak nadal, progonując tym razem rewolucję (dokładne przeciwieństwo posłusznych obywateli) ponieważ nie uwzglednia zasady przyczyny i skutku. A przyczyną tu jest przemiana jaka się odbywa/ła. Bunty grup społecznych wyniky z wieloletniego zniewolenie/zaklamania nie muszą prwadzić do unicestwienia, lecz do przmiany. No ale człowiek który na świat patrzy z wysokiego piedestału takiej oczywistości moze po porostu nie dostrzec.  Ludzie dążą do tzw św spokoju. Proces ten jest zaburzony, gdy na światlo wypływają 'złe uczynki'. Lecz ta znów sytuacja jest niezbędna do możliwości naprawy. I to z naprawą człowieka będziemy miec doczynienia a nie buntem.No ale tego ostatniego władza musi bać sie bardziej, więc zapewne analizy rządowe pójdą własnie w tym kierunku. Wydadzą mase pięniędzy na zapobieganie takim sytuacjom, podobnie jak wydano niepotrzebnie miliony na zabezpieczenie kmputerów przed zmianą daty w roku 2000


Tytuł: Odp: USA - czyżby początek końca ?
Wiadomość wysłana przez: east Lipiec 18, 2011, 06:34:05
Witaj chanell

Cytuj
Brzeziński rozprawia o wpływie technologii na społeczeństwo... i możliwości jakie taki wpływ daje, ale przecież nikt nie zaprzeczy że władza ma swój 'elektorat' w garści od wieków, czyli odkąd owa'władza' istnieje.

Jedyna władza jaką mają pochodzi od pierwszego impulsu, czyli od myśli ludzkiej , od elektoratu. Od tego jak my sami, zwykli ludzie, będziemy siebie postrzegać oraz otaczającą nas rzeczywistość, zależeć będzie obraz tej rzeczywistości. Faktycznie Brzeziński ma sporo racji, że technologia wpływa na społeczeństwo. Spójrzcie jak telefony komórkowe wpłynęły na rozwój komunikacji na świecie. Jak internet umożliwił gwałtowny wzrost portali społecznościowych. Technologia nie wzięła się z nikąd - to wynik wiedzy i nauki.
Dziś jest taka sytuacja, że coraz więcej nas budzi się na świecie z jednej strony wyrażajac sprzeciw wobec światowej hegemonii garstki technokratów, a z drugiej strony rośnie "zadziwienie" nową wiedzą o nas samych.

Jesteśmy, zawsze byliśmy kwantowymi ludźmi.

U podstaw wszystkiego co istnieje , całej materii leży energia oraz informacja. To są jedyne waluty,  jakie kiedykolwiek istniały i każdy z nas w sobie ma do nich dostęp, każdy  jest bankiem.
Cały czas dokonujemy wyborów , non stop stwarzamy rzeczywistość, chociaż wmawia się nam że tylko raz , w jednym dniu , wtedy gdy idziemy zagłosować do urn. Na czas głosowania System pompuje ogromne ilości energii aby Ciebie przekonać do oddania głosu w jednym dniu w roku raz na parę lat. Ale to nie prawda, że mamy tylko ten jeden dzień w roku. Nasze wybory kształtują rzeczywistość KAŻDEGO dnia i ONI muszą o tym wiedzieć, muszą się przekonać ,ze tak jest. Nic ich nie zwalnia z dotrzymywania obietnic bo każdy ich dzień może być tym ostatnim. Rozwiązaniem tutaj jest Internet i wola ludzi do głosowania , uczestnictwa w petycjach i akcjach społecznych każdego dnia .
Ten kierunek i możliwości jakie niesie , tę potęgę NAS SAMYCH pokazuje nam przykład Avaaz.org

Cytuj
W swoich analizach nie uwzgledniono rozwoju duchowego ludzkości. No ale teraz mają już to niezastąpione narzędzie jakim jest internet do badania nastrojów społeczeństw.
Internet jest również naszym narzędziem. Co więcej, istnieje Internet wszechświata, kwantowa rzeczywistość poprzez którą nasze organizmy non stop komunikują się z otoczeniem. Rośliny "wiedzą" jakie masz intencje, to samo zwierzęta - wyczuwają Twój nastrój i Twoje oczekiwania. Ludzie w ten sam sposób, pozawerbalny , komunikują się między sobą. Kiedy o kimś myślimy , ten ktoś do nas dzwoni, mówiąc, że właśnie myślał o nas. Zwykle nie przywiązujemy uwagi do takich "drobnostek" w życiu traktując je jako "przypadki" , ponieważ tak nauczono nas traktować rzeczywistość (wiedza o świecie płynie od Systemu) .
 Do tej pory sądziliśmy, że życiem rządzi przypadek. Nic bardziej mylnego. Kiedy zwrócisz się po odpowiedzi do współczesnej nauki ,przekonasz się , ze to Ty sam/a  nawiązujesz łączność ,przyciągasz ludzi. Naszą naturą jest stan kohernentny , spójny , naszą mocą jest POŁĄCZENIE  W RÓŻNORODNOŚCI. Nasze własne organizmy są przykładem ZGODNEJ koordynacji 50 trylionów wyspecjalizowanych komórek. Tak wysokie zorganizowanie i spójność możliwe są jedynie dlatego ,że w nas samych komunikacja i współpraca międzykomórkowa jest "uzgadniana"  w trybie spójności kwantowej. Komórki rozmawiają ze sobą rezonując. Inaczej nie byłoby możliwości utrzymania tak wysoce skomplikowanego żywego systemu.
To samo dzieje się w całym świecie ożywionym. Pomiędzy organizmami zachodzi kwantowa komunikacja. I cały ekosystem żyje w harmonii.

My też możemy , w każdej chwili obudzić się z iluzji rozdzielenia i zacząć współtworzyć harmonię.


Tytuł: Odp: USA - czyżby początek końca ?
Wiadomość wysłana przez: Enigma Lipiec 18, 2011, 22:09:37
Obecny rozwój technologii w dziedzinie kontroli, daje naprawde spore możliwości. Oprócz coraz wiekszej roli przekaźników cyfrowych, a co za tym idzie mozliwości podsłuchu, mamy przeciez dziesiątki dokumentów, pozwoleń, identyfikujących i potwierdzajacych przynaleznośc do danej grupy. Pokuszę sie o drobna analizę. Na codzień przy sobie noszę min 7 kart magntycznych i nie, które: potwierdzają moja torzsamośc (dowód osobisty), pozwalaja na prowadzenie samochodu(prawko), uprawniaja do opieki medycznej (ubezpieczenie), pozwalaja na korzystanie z bezgotówkowego obrotu walutą(bank), potwierdzają nabywanie emerytury (II filar), uprawniaja do wykonywania okreslonego zawodu (licencja), pozwalaja na korzystanie z biblioteki(karta), potwierdzają że jestem członkinią/fakną klubu/sklepu (karty rabatowe). Uf chyba wszystkie, ale jesli sie temu przyjrzeć dokładnie praktycznie wszystkie one stanowia obostrzenia, dla tych osób których owych dóbr/umiejętności pozbawiono. Bo czy potrzebuję czyjegoś zezwolenia/ potwierdzenia że żyje, mam jakoś na imię, potrafie np jeździc na rowerze/pływać, chce i potrzebuję sie leczyć, pracować, uczyć... :(

A teraz połączmy ten fantastyczny system i mnogość informacji (każda karta ma swój numer, historie wydania i używania) w jeden mega system. Oczywiście wiedza taka dostepna jest obecnie w stosunku do osób karanych, ale dzis w dobie walki z teroryzmem ustępuje sie z zasady ochrony danych osobowych, na rzecz ochrony społeczenstwa. Po za tym służby specjalne od wielu lat gromadzą takowe dane, nawet co do osób tylko podejrzanych, więc jesli załozymy taka globalną info-sieć, która pozornie daje mi jakiestam profity, a w rzeczywistości uzaleznia od cyklicznych oplat, kontroli i stawiania na żądanie... a i dorzućmy do tego nasze komury które mozna zmienić w aparaty podsłuchowe + wiedza z portali społecznościowych, które ludzie zamieszczaja w internecie dobrowolnie... co kto lubie z kim sie spotyka i gdzie, to wykonanie takiego systemu imho jest tylko...kwestia czasu. Pokusa dla rządzących aby mieć obywatela w garści jest tu zbyt silna.

Dlaczego dręcze to zagadnienie? Ano nalezy sie cofnąć do początków tego szleństwa. Kiedys nurtowała mnie kwestia, dlaczego w ST, tzw 'spis ludności' traktowano jako wystepek przeciwko Panu, a Dawid który odważył sie go zarzadzić, poniósł za to karę (wybrał jedną z trzech proponowanych: długa zaraza wsród ludu, krótka zaraza, zrzucenie z tronu- wybrał o ile pamietam zaraze, po której to śmierci obywateli żałował bardzo że nie zdecydował sie na utratę korony). Więc kiedys dziwiło mnie iż niewinny spis, potrafi wywołac az taki gniew boży... A jednak coś w tym jest, bo tkwiąc po uszy we wszystkich statystykach, spisach, indeksach, zezwoleniach staje sie powoli niewolnikiem tchy instytucji. Taki np dowód osobisty, informuje że jestem obywatelką danego państwa, które teoretycznie powinno mnie chronić, w praktyce zobowiązuje do wystapienia zbrojnego przeciwko innemu państwu. Wszystkie pozostałe dokumenty to pozorne profity a w rzeczywistości nieustanne obowiązki, gdie jakaś szacowna instytucja udziela łaskawego pozwolenia (grupie wybranej) na czynności które z natury człowieka powinny byc oczywiste. Czyniąc tym samym z obywatela imbecyla i niewolnika instytucji. To podobnie jak z światłem na drodze, gdzie kiedy włacza sie oczekiwane zielone, w sporej części przypadków wyłącza sie u kierowcy myślenie. Zostalismy wiec zawlaszczeni, przez nowoczesność tego świata, a przyszłośc jawi sie jeszcze mniej różowo bo mało kto zdecydowałby sie na odrzucenie zdobyczy owej techniki. Nasze uwikłanie jest faktem i chyba tylko koniec świata mógłby zmienić tą prognozę  >:(

Trzy statki UFO lecą w stronę Ziemi[/ur]   ??? (http://www.fakt.pl/Trzy-statki-UFO-leca-w-strone-Ziemi-,artykuly,91454,1.html)


Tytuł: Odp: USA - czyżby początek końca ?
Wiadomość wysłana przez: Dariusz Lipiec 18, 2011, 22:50:34
 ;D

Łoł, tak trzymaj. ;)


Tytuł: Odp: USA - czyżby początek końca ?
Wiadomość wysłana przez: chanell Lipiec 19, 2011, 08:08:04
Witaj chanell

Cytuj
Brzeziński rozprawia o wpływie technologii na społeczeństwo... i możliwości jakie taki wpływ daje, ale przecież nikt nie zaprzeczy że władza ma swój 'elektorat' w garści od wieków, czyli odkąd owa'władza' istnieje.

Jedyna władza jaką mają pochodzi od pierwszego impulsu, czyli od myśli ludzkiej , od elektoratu. Od tego jak my sami, zwykli ludzie, będziemy siebie postrzegać oraz otaczającą nas rzeczywistość, zależeć będzie obraz tej rzeczywistości. Faktycznie Brzeziński ma sporo racji, że technologia wpływa na społeczeństwo. Spójrzcie jak telefony komórkowe wpłynęły na rozwój komunikacji na świecie. Jak internet umożliwił gwałtowny wzrost portali społecznościowych. Technologia nie wzięła się z nikąd - to wynik wiedzy i nauki.
Dziś jest taka sytuacja, że coraz więcej nas budzi się na świecie z jednej strony wyrażajac sprzeciw wobec światowej hegemonii garstki technokratów, a z drugiej strony rośnie "zadziwienie" nową wiedzą o nas samych.

Jesteśmy, zawsze byliśmy kwantowymi ludźmi.

U podstaw wszystkiego co istnieje , całej materii leży energia oraz informacja. To są jedyne waluty,  jakie kiedykolwiek istniały i każdy z nas w sobie ma do nich dostęp, każdy  jest bankiem.
Cały czas dokonujemy wyborów , non stop stwarzamy rzeczywistość, chociaż wmawia się nam że tylko raz , w jednym dniu , wtedy gdy idziemy zagłosować do urn. Na czas głosowania System pompuje ogromne ilości energii aby Ciebie przekonać do oddania głosu w jednym dniu w roku raz na parę lat. Ale to nie prawda, że mamy tylko ten jeden dzień w roku. Nasze wybory kształtują rzeczywistość KAŻDEGO dnia i ONI muszą o tym wiedzieć, muszą się przekonać ,ze tak jest. Nic ich nie zwalnia z dotrzymywania obietnic bo każdy ich dzień może być tym ostatnim. Rozwiązaniem tutaj jest Internet i wola ludzi do głosowania , uczestnictwa w petycjach i akcjach społecznych każdego dnia .
Ten kierunek i możliwości jakie niesie , tę potęgę NAS SAMYCH pokazuje nam przykład Avaaz.org

Cytuj
W swoich analizach nie uwzgledniono rozwoju duchowego ludzkości. No ale teraz mają już to niezastąpione narzędzie jakim jest internet do badania nastrojów społeczeństw.
Internet jest również naszym narzędziem. Co więcej, istnieje Internet wszechświata, kwantowa rzeczywistość poprzez którą nasze organizmy non stop komunikują się z otoczeniem. Rośliny "wiedzą" jakie masz intencje, to samo zwierzęta - wyczuwają Twój nastrój i Twoje oczekiwania. Ludzie w ten sam sposób, pozawerbalny , komunikują się między sobą. Kiedy o kimś myślimy , ten ktoś do nas dzwoni, mówiąc, że właśnie myślał o nas. Zwykle nie przywiązujemy uwagi do takich "drobnostek" w życiu traktując je jako "przypadki" , ponieważ tak nauczono nas traktować rzeczywistość (wiedza o świecie płynie od Systemu) .
 Do tej pory sądziliśmy, że życiem rządzi przypadek. Nic bardziej mylnego. Kiedy zwrócisz się po odpowiedzi do współczesnej nauki ,przekonasz się , ze to Ty sam/a  nawiązujesz łączność ,przyciągasz ludzi. Naszą naturą jest stan kohernentny , spójny , naszą mocą jest POŁĄCZENIE  W RÓŻNORODNOŚCI. Nasze własne organizmy są przykładem ZGODNEJ koordynacji 50 trylionów wyspecjalizowanych komórek. Tak wysokie zorganizowanie i spójność możliwe są jedynie dlatego ,że w nas samych komunikacja i współpraca międzykomórkowa jest "uzgadniana"  w trybie spójności kwantowej. Komórki rozmawiają ze sobą rezonując. Inaczej nie byłoby możliwości utrzymania tak wysoce skomplikowanego żywego systemu.
To samo dzieje się w całym świecie ożywionym. Pomiędzy organizmami zachodzi kwantowa komunikacja. I cały ekosystem żyje w harmonii.

My też możemy , w każdej chwili obudzić się z iluzji rozdzielenia i zacząć współtworzyć harmonię.


Witaj East :) już drugi raz mylisz mnie z Enigmą ;D moze dlatego że mamy podobne awatary ? :D


Tytuł: Odp: USA - czyżby początek końca ?
Wiadomość wysłana przez: JACK Lipiec 19, 2011, 09:42:50

Dlaczego dręcze to zagadnienie? Ano nalezy sie cofnąć do początków tego szleństwa.
................................................
 A jednak coś w tym jest, bo tkwiąc po uszy we wszystkich statystykach, spisach, indeksach, zezwoleniach staje sie powoli niewolnikiem tych instytucji.
.....................................................
 Nasze uwikłanie jest faktem i chyba tylko koniec świata mógłby zmienić tą prognozę  >:(


Jeszcze z politechniki zostało mi zamiłowanie do analizy na "modelach uproszczonych"

Ludzkość= mrowisko lub rodzina pszczela

Nie ulega wątpliwości, że  szalony 7- miliardowy ul pszczół ludzkich
jest  nie najlepiej zorganizowany.

Rozrastający się chory system powoduje, że ciągle uchwalane są nowe przepisy prawne, że coraz mniej pszczół ludzkich zbiera miód, a Ich praca przy zbieraniu miodu jest coraz bardziej utrudniona i wyczerpująca. 
Miodu w ulu zaczyna brakować- np. wszystkie państwa w Europie (chyba poza Estonią) mają długi i nadal bez opamiętania się zadłużają.

Ogromna liczba ludzi wykonuje bezsensowne prace, które nie przynoszą miodu, lecz  powiększają obszar biedy i bardziej drenują portfele pszczół -robotnic.
Coraz więcej podatków, a dziura w kasie i tak dalej rośnie.

Szkoły na potęgę zaczęły produkować trutnie , a zarzuciły szkolenie pszczół miodnych.
Stadem socjologów narodu się nie wyżywi.

Ten stan można jeszcze przez chwilę przetrwać, ściągając za bezcen (Jak długo jeszcze ?) dodatkowe partie miodu z Chińskiego Ula.
To też się kiedyś skończy.

I nic się z tym nie da zrobić, bo ilość pszczół miodnych w Europie nadal stale maleje,   a ilość "wykształconych trutni" zasilających chory system stale rośnie (bankowość, biurokracja- system administracji + dodatkowo wszyscy pracowici  ludzie,  którzy z konieczności  ich żywią, transportują kształcą w niepotrzebnym kierunku itd..

Również skłaniam się ku opinii , że jedyna szansa to totalny reset  przez upadek, likwidację chorego systemu i rozpoczęcie od zera.

Jestem przekonany, że Hierarchia Duchowa już parę tysięcy lat temu  zaplanowała taki  reset,  bo tak naprawdę innego wyjścia nie było i nadal nie ma.

Jest tylko jeszcze jeden problem.

Sam upadek obecnego ziemskiego systemu nie zmieni sytuacji, bo ludzie odtworzą stary system.

Pszczoły są  wobec własnego ula absolutnie "uczciwe" i mu oddane, bo nie mają EGO.

Zatem na Ziemi  niezbędna jest jeszcze selekcja dusz, czyli oddzdzielenie ziarna od plew, który zapowiadał Izajasz i inni prorocy, a także sam Chrystus.


Tytuł: Odp: USA - czyżby początek końca ?
Wiadomość wysłana przez: Enigma Lipiec 19, 2011, 10:16:57
Witaj East :) już drugi raz mylisz mnie z Enigmą ;D moze dlatego że mamy podobne awatary ? :D

Mysle że East chciał przywitać sie z Tobą w temacie, który załozylaś. Faktycznie odgapiłam troche od ciebie obrazka, ale mam nadzieje że sie nie gniewasz, bo ja bardzo lubie kwiatki  :P 

Porównanie do pszczół jest bardzo ciekawe. Jakies miesiąc temu wpadł mi do reki o nich artykuł, a wczoraj spotkalam znajomego który spedził kilka dni u pszczelarza. Kilka informacji:
Przeciętnie pszczoły żyją kilka tygodni, ale te 'zimowe' do 6 miesięcy. Każda z pszczółek przechodzi ten sam etap szkolenia: od robotnicy po, noszenie pyłku aż po strazniczkę. Matką zostaje 'zwykła' larwa, ale jest karmiona specjalnym mleczkiem, co sprawia że rośnie wieksza. Matka spotyka sie z trutniami raz w zyciu, w celu odbycia godów i do końca swojego życia może skladac jajeczka. Trutnie gdy juz sa niepotrzebne, są wyrzucane z ula. Jesli jednak pszczoly przeczuwają, np długa zimę lub inne kłopoty - trutnie zostają.
Pszczoły w ciągu roku konsumują spora ilość, wytworzonego miodu. Najbardziej ceniony z nich (spadziowy? - ciemny, to zmieszane odchody larw). Oprócz noszenia pyłku, pilnowania ula, opieki na larwami, pszczoły noszą do ula także wodę. Komórki zasklepiane sa pod kątem, aby zmagazynowane zapasy sie nie wylały.

Czlowiek 'podbiera' pszczółkom miód, wpuszczając do ula dym co sugeruje owadom pożar - przy czym pszczoły nie czują sie zobligowane do ataku/obrony, lecz zajmuja sie w tym czasie... zjadaniem zapasów :) Plastry z miodkiem, człowiek umieszcza w specjalnej wirówce, aby pod wpływem siły odsrodkowej, wypłynoł z komórek. Ostatnio pojawił sie pasozyt, z Azji wsch z którym to tamtejszcze pszczoły(większe) jakos sobie radzą. Niestety, nasze europejskie gina od niego, więc człowiek w pewnym stopniu ich rozwoju, aby ratować ul robi wymianę owadów.

Bardzo sympatyczne zwierzątka, a chodowanie ich to pasja pomieszana z przyjemnością. Ee, czy my tez jestesmy tak chodowani...dla miodu?


Tytuł: Odp: USA - czyżby początek końca ?
Wiadomość wysłana przez: JACK Lipiec 19, 2011, 10:38:00
Ee, czy my tez jestesmy tak hodowani...dla miodu?


Nie. Nikt nas nie hoduje.  KTOŚ nas  SZKOLI.

Można to porównać do symulatora lotów dla pilotów.
Czyli 2-3 tygodnie "koszmaru"  wyjęte z życiorysu człowieka z wielokrotnym (wirtualnym reinkarnowaniem się - niby katastrofy ( pożary, dekompresje, uskoki wiatru itd.), a po szkoleniu "raj".

Zatem rację ma Robert Monroe - bodajże w Jego ostatniej książce "Najdalsza podróż".

To jest ciężkie (wręcz katorżnicze), na dodatek superszybkie (eksperyment ludzki-kwarantanna)  szkolenie dusz ludzkich
na Boskie Generatory Miłości Bezwarunkowej,  czyli na istoty, które przetwarzają  energię planety na najlepszy rodzaj energii- Białe Światło , Miłość.

Szkolenie realizowane jest przy pomocy demonów - ciemnych sił, które zmuszają uczniów do silnego generowania emocji na każdym zakresie częstotliwości (od nienawiści po samą miłość).

Adept po takim szkoleniu generuje świadomie tylko Miłość, czyli to co zalecał Chrystus, nawet w sytuacjach awaryjnych (atak niską energią przez innego niedoszkolonego). 


Tytuł: Odp: USA - czyżby początek końca ?
Wiadomość wysłana przez: Kiara Lipiec 19, 2011, 12:12:40
Szczerze mówiąc jest bardzo dużo racji w tym co napisałeś JACK , bowiem diament najpiękniejszy ma wartość po długiej i trudnej pracy szlifowania go.  Nie każdy można tak pięknie  w tym samym czasie oszlifować.

Jednak nie powinien mieć on żalu do szlifierza za wszelkie dyskomforty własne. On i one uczestniczą w osiąganiu jego blasku.
Zatem wszystkim wyrządzającym mi "zło" ( wedle wschodniej tradycji) trzy razy dziękuję , bowiem siła , którą dzięki pokonaniu go uzyskałam jest blaskiem mojego osobistego diamentu.

Z głaskania samego tej doskonałości uzyskać nie można , zatem czym większy trud  życia tym większy i szybszy  zysk osobisty.

Kiara :) :)



Tytuł: Odp: USA - czyżby początek końca ?
Wiadomość wysłana przez: ptak Lipiec 19, 2011, 12:45:06
Doktryna, że zło służy do szlifowania diamentu (czyli osiągania osobistych korzyści) jest z gruntu fałszywa
i niebezpieczna. Bo rozgrzesza zło, zrównując jego skutki ze skutkami dobra.
Iście szatański plan.   
Wyszlifowany złem diament zawsze będzie miał skazę zła. Pamięć kryształu…

Natomiast działania utrudniające innym szerzenie zła, a odbierane przez tych, którym się to utrudnia jako zło czynione na nich,
w istocie są dla szlifowanego diamentu dobrem. I to owo dobro szlifuje ów diament. Mimo, że ten w trakcie obróbki
odbiera bolesność szlifu jako agresję czynioną na nim. Bo jest jeszcze minerałem z zabrudzeniami i brakiem prawidłowego rozróżniania.
Jeszcze nie odbija i nie załamuje w sobie światła.


Tytuł: Odp: USA - czyżby początek końca ?
Wiadomość wysłana przez: east Lipiec 19, 2011, 13:40:40
@channel przepraszam za pomyłkę znowu :)
@JACK

Cytuj
Nie ulega wątpliwości, że  szalony 7- miliardowy ul pszczół ludzkich
jest  nie najlepiej zorganizowany.
Trochę niebezpieczny asumpt zakładający, że ktoś musi przyjść (np Chrystus, albo NWO ) i zorganizować pracę ula.
Ja bym napisał raczej, że ten ul jest celowo zdezorganizowany (rola ego jak sam zauważyłeś :Pszczoły są  wobec własnego ula absolutnie "uczciwe" i mu oddane, bo nie mają EGO.) .Teraz trzeba tylko opanować sztukę uziemienia dezorganizatora. Cała reszta istnieje od dawna, tuż obok nas i w nas samych - samoorganizująca się sieć.
Cytuj
Sam upadek obecnego ziemskiego systemu nie zmieni sytuacji, bo ludzie odtworzą stary system.
(..)Zatem na Ziemi  niezbędna jest jeszcze selekcja dusz, czyli oddzdzielenie ziarna od plew, który zapowiadał Izajasz i inni prorocy, a także sam Chrystus.
Jak zawsze będziemy wzywać Wielkiego Selektora to nigdy się nie nauczymy panować ... nad sobą.

@kiaro dla mnie osobiście diamenty mają wartość użytkową ,bo są piekielnie twarde, a nie dlatego ,że są ładnie oszlifowane i świecą ;) ale to tylko mój męski punkt widzenia. Kobiety kochają diamenciki ;)


Tytuł: Odp: USA - czyżby początek końca ?
Wiadomość wysłana przez: Kiara Lipiec 19, 2011, 18:41:52
Kobiety wiele rzeczy kochają....  i wiele mogą zobaczyć inaczej niż mężczyźni.
  Nie o wartość minerału głownie  chodziło w mojej wypowiedzi a o drogę dochodzenia do tej wartości , do tego osobistego blasku.

Jak by na to nie patrzeć dobro i miłość nie zadają bólu i cierpienia.
Gdy pojawiają się takie odczucia u odbierającego , zdarzenie jest kwalifikowane przez niego jako zło.
A , że później okazuje się jego dobrem? A to już inne spojrzenie na zdarzenie , zrozumienie go z wyższego poziomu oglądu.
To wiedza  doświadczenia przekształca wartości dobra i zła na dobro osobiste w danym momencie, a czasami na zło przyszłościowe.

Kiara :) :)


Tytuł: Odp: USA - czyżby początek końca ?
Wiadomość wysłana przez: Enigma Lipiec 19, 2011, 20:43:32
Dobro, miłość a gdzie Kiaro miejsce na Prawdę? Ta jak wiemy bywa gorzka, ale ma ta lecznicza właściwość że klapki iluzji spadają z oczu.

Jak oszlifowany diament w kształcie łzy... doskonały w swej przejrzystości, lecz obrany ze wspaniałości mineralnej bryły kiedy wzrastał - tego blasku u jubilera juz nie zobaczysz. Surowośc mineranej bryły także budzi zachwyt. Mozesz w nim zobaczyć - tysiące możliwości obróbki, załamań światła, odbicia, to czym był w ciemności i co z niego można stworzyć.
Natomiast obrobiony, praktycznie już nigdy sie nie zmieni. Gdyz oszlifowany brylant, ma wyznaczone zadanie - urzekać swą magią. Kto spojrzał w brylant czystej wody (bez skazy) wie jak trudno oderwać odeń wzrok. Zauracza kobiety swym blaskiem, lecz i mężczyzn sprowadza na ścieżkę szaleństwa. Dla ilu kamieni szlachetnych popełniano zbrodnie, ile skradziono a dla ilu zrujnowano rodzinne fortuny. Czy aby ten blask, ma jedynie wspaniały skutek?

Czy spojrzałaś kiedyś w tak oszlifowany diament? Kto nie spojrzał, nie zrozumie o czym pisze. Bo to nie jest tylko piękno. Magia która weń wciąga, jest jak trudny do opanowania urok. Nieoszlifowana surowa bryła, nie przyprawia o szaleństwo!

 ;)


Tytuł: Odp: USA - czyżby początek końca ?
Wiadomość wysłana przez: Dariusz Lipiec 19, 2011, 21:55:19
Ja wiem jedno:
"kto się trutniem urodził ten pszczołą nie umrze" albo "kto się kamieniem okazał ten diamentem nie będzie".  ;)
Powiedzcie mi zaś, co te pszczoły i diamenty mają wspólnego z wątkiem. Może od razu scalę go z tematem "Wątek oftopowy"?


Tytuł: Odp: USA - czyżby początek końca ?
Wiadomość wysłana przez: chanell Lipiec 21, 2011, 08:44:53
Witajcie :)
Znalazłam bardzo ciekawy artykuł :

Tajemnicze zaginięcie amerykańskiego złota

Kiedyś hiszpańscy konkwistadorzy wyruszali za Atlantyk w poszukiwaniu legendarnych miast ze złota. Dziś złote miasta również istnieją. Głęboko pod ziemią w bunkrach o ścianach grubości jednego metra znajdują się hale o powierzchni większej niż kilka połączonych ze sobą boisk do piłki nożnej.

Kiedy hiszpańscy konkwistadorzy wyruszali za Atlantyk w poszukiwaniu legendarnych miast ze złota, wiedzieli doskonale, że jeśli im się uda staną się nie tylko sławni z powodu swojego odkrycia, ale również czeka ich ogromne bogactwo. Dziś złote miasta również istnieją. Głęboko pod ziemią w bunkrach o ścianach grubości jednego metra znajdują się hale o powierzchni większej niż kilka połączonych ze sobą boisk do piłki nożnej. Wewnątrz, na grubych szpaltach aż po sam sufit ułożone są jedna na drugiej sztaby złota. Te złote miasta można znaleźć w kilku miejscach na Ziemi. Położenie niektórych z nich jest jawne, o istnieniu innych wie jedynie grupa wybranych osób.
Gdy dociekliwy badacz przyjrzy się bliżej tematyce złota, zauważy, że chociaż upłynęło blisko pół milenium od czasów, gdy konkwistadorzy przemierzali amazońską dżunglę, o ten cenny kruszec wciąż prowadzi się wojny, kłamie, oskarża i zabija. Walka ta jest poważną grą, w której udział biorą rządy najpotężniejszych państw świata, ich służby specjalne, media, banki i korporacje. A także ukryte przed światem grupy wpływu.

Wojna w Libii trwa

Media obwieściły, że jej główną przyczyną była zbrojna interwencja Muammara Kaddafiego przeciwko rebeliantom. To wersja oficjalna. A jak było naprawdę? Teorii jest wiele. Mówi się o chęci uzyskania dostępu do libijskich zasobów ropy, o obronie interesów zachodnich firm, które w Libii zainwestowały potężne pieniądze. W końcu o pozbyciu się niewygodnego dla wielu osób Muammara Kaddafiego, który był zdolny zaszantażować nawet Nicolasa Sarkozy'ego utrzymując, że wsparł jego kampanię wyborczą. Być może jednak przyczyna jest jeszcze inna. Zaskakująca. Jak podała 22 marca 2011 r. niemiecka stacja telewizyjna Deutsche Welle, Libia posiadała jedne z największych rezerw złota na świecie. Libijskiemu przywódcy Muammarowi Kaddafiemu udało się zgromadzić ponad 150 ton tego cennego kruszcu. Czy nadal je posiada?

Wojnę w Libii skrytykowali Rosjanie, Niemcy i Chińczycy. Wszystkie te kraje posiadają spore rezerwy złota a ich gospodarki bardzo silnie opierają się na eksporcie. Wszystkim im zależy na tym, by waluta, którą im się płaci była warta jak najwięcej, a co za tym idzie sytuacja, gdy okaże się, że dolar jest niewiele wart może mieć katastroficzne skutki dla nich. Dlaczego jednak dolar miałby nagle stracić na wartości? To ryzyko istnieje już od lat, w związku z ciągłym emitowaniem przez amerykańską Rezerwę Federalną (Fed) pieniędzy, których wartość budzi wątpliwości. Nie chodzi jednak tylko o samo ich drukowanie. Trop wydaje się prowadzić o wiele głębiej. W październiku 2009 r. do Hongkongu dotarły sztaby zakupione na londyńskiej giełdzie. Po przeprowadzeniu badania okazało się, że sztaby zostały wykonane z wolframu, który został pokryty cienką warstwą złota. Co najciekawsze, łatwo było wyśledzić skąd pochodziły sztabki. Według wyrytych na nich numerów seryjnych zostały one przewiezione ze słynnego Fortu Knox.

Oficjalne publikowane raporty pokazują, że do rządu Stanów Zjednoczonych należy ponad 8 tysięcy ton złota. Nie są to oczywiście jedyne zapasy, gdyż pod ich zarządem znajdują się jeszcze wielkie ilości rezerw banków prywatnych oraz instytucji międzynarodowych takich jak Międzynarodowy Fundusz Walutowy. Zasadniczo złoto zgromadzone jest w dwóch obiektach. W podziemnym skarbcu znajdującym się w podziemiach Banku Rezerwy Federalnej Nowego Jorku oraz w Forcie Knox w stanie Kentucky. Miejsca te to przysłowiowe twierdze nie do zdobycia, na które niejeden złodziej ostrzył sobie zęby. Sforsować je to karkołomne zdanie.

Amerykańskie skarbce są puste?

Od lat istnieją podejrzenia, że pozbawiony możliwości audytu system Rezerwy Federalnej (Fed) wyprzedał rezerwy amerykańskiego złota i tym samym skarbce w Nowym Jorku i w Fort Knox są puste. Czy tak jest w rzeczywistości? Ostatni audyt został przeprowadzony niedługo po II wojnie światowej, jeszcze za prezydentury Dwighta Eisenhowera, stąd też hipoteza o zniknięciu złota jest ciężka do zweryfikowania. Według jednych doniesień sztabki złota opuściły bezpieczne skarbce jeszcze w latach 60-tych XX w., za prezydentury Lyndona Johnsona, który zastąpił zabitego w zamachu Johna Fitzgeralda Kennedy'ego. Johnson rozkazał rzekomo przewieźć od 7do 8 tysięcy ton złota do Anglii. Tezę może potwierdzać fakt, iż jego następca, republikanin Richard Nixon zrezygnował z istniejącego od zakończenia II wojny światowej systemu Bretton Woods, który opierał się na rezerwach tego cennego kruszcu. Inna hipoteza głosi, że dopiero w latach 90-tych za prezydentury Billa Clintona dokonano podmienienia sztab złota na wolframowe.

Amerykański Kongres regularnie odmawia możliwości audytu zasobów złota będących pod zarządem Rezerwy Federalnej. Robi to wbrew rosnącym naciskom ze strony opinii publicznej i ustawie forsowanej przez znanego senatora i kandydata na urząd Prezydenta USA w 2012, Rona Paula. Jeśli złoto znajduje się na swoim miejscu, to czego „strażnicy złota” mają się obawiać? Wszak pomyślny audyt raz na zawsze wytrąciłby argumenty z ręki Paula i ludzi go popierających.

Najwyraźniej zwolennicy audytu muszą mieć swoje powody zważywszy, że sam system Rezerwy Federalnej jest nieustannie krytykowany. Od roku 1913, kiedy system powstał, dolar stracił 95% swojej pierwotnej wartości. Nie bez znaczenia pozostają również oskarżenia ostatnich szefów Fed, Alana Greenspana i Bena S. Bernankego o wywołanie ostatniego kryzysu finansowego. Smaku całej sprawie dodaje fakt ich obecności na posiedzeniach grupy Bilderberg. Czy może to tłumaczyć milczącą zgodę, jaka panuje wśród amerykańskiego establishmentu?

Strauss-Kahn wrobiony?

Na pewno ujawnienie podobnych informacji przez wpływową i znaną osobę mogłoby je uwiarygodnić i doprowadzić do globalnego skandalu. Co by się stało, gdyby podobne informacje ujawnił na przykład szef Międzynarodowego Funduszu Walutowego? Zapewne rynki zareagowałyby paniką, gdyż nagle okazałoby się, że król jest nagi. Czy pomocą w tym jest nagłe aresztowanie go, a następnie postawienie zarzutów np. o gwałt?

Jak ujawniają "przecieki" pochodzące z rosyjskich służb specjalnych (FSB), w posiadaniu szefa MFW, Dominique'a Strauss-Kahna znalazł się raport CIA, z którego wynikało, że rezerwy znajdujące się w Forcie Knox są bez wartości. Po otrzymaniu tych sensacyjnych informacji Strauss-Kahn próbował wyjechać do Francji, został on jednak aresztowany zanim opuścił Stany Zjednoczone. Wiele wskazuje na to, że ów „przeciek” może być wiarygodny. Z jednej strony, to m.in. Rosja jest zainteresowana tym, by ujawnić faktyczny stan amerykańskich rezerw, z drugiej zaś władze tego kraju wykonały wówczas wykonano szereg ruchów mających na celu zabezpieczenie rosyjskiej gospodarki przed ewentualnym gwałtownym spadkiem wartości dolara. By dodać pikanterii całej sprawie, sam premier Putin stwierdził, że „Dominique Strauss-Kahn padł ofiarą amerykańskiego spisku, który miał go pozbawić stanowiska”.

Bez wątpienia jednak zaginięcie złota z Fortu Knox jest tajemnicą, której rozwiązanie może być zaskakujące dla wszystkich.
Autor: orwellsky   http://interia360.pl/artykul/tajemnicze-zaginiecie-amerykanskiego-zlota,46883

No i co o tym sądzicie ? Czyż nie jest to mozliwe ? Moim zdaniem tak .Kahuna ty jesteś tam bliżej ,co sądzisz o kandydacie na fotel prezydenta Ronie Paula( nie wiem czy tak się odmienia ) czy on coś wie na ten temat ,czy to tylko zagrywka wyborcza ?


Tytuł: Odp: USA - czyżby początek końca ?
Wiadomość wysłana przez: songo1970 Lipiec 21, 2011, 09:00:10
..może to złoto jest dla Anunnaki ;D

"Banda sześciorga" uratuje amerykańskie finanse?


2011-07-20 19:43
 Plan tzw. bandy sześciorga - grupy senatorów z dwóch największych amerykańskich partii - może się stać, zdaniem obserwatorów, podstawą do kompromisowego porozumienia Demokratów i Republikanów w sprawie podniesienia ustawowego limitu zadłużenia USA. Plan był przedmiotem dyskusji w Kongresie, a poprzedniego dnia pochwalił go prezydent Barack Obama, nazywając "w znacznym stopniu zgodnym" z jego własnym podejściem do kwestii limitu długu publicznego.
Plan przewiduje redukcję deficytu budżetowego o 3,7 biliona dolarów w ciągu 10 lat przez znaczne cięcia wydatków - czego domaga się Republikanie - ale również podwyżki podatków, czego chcą Demokraci. Proponuje także zmiany kodeksu podatkowego: wprowadzenie tylko trzech progów podatkowych i obniżenie podatków dochodowych od osób indywidualnych i korporacji. Obniżka ma zostać osiągnięta dzięki eliminacji wielu odpisów i ulg podatkowych. Proponowana w planie "bandy sześciorga" obniżka podatków od korporacji to odwieczny postulat amerykańskich konserwatystów fiskalnych.
REKLAMA


Przywódca republikańskiej większości w Izbie Reprezentantów, Eric Cantor, uchodzący za lidera nieprzejednanego oporu wobec polityki Obamy w sprawie deficytu i długu publicznego, zasygnalizował, że plan sześciu senatorów może stać się bazą do kompromisu. - Ten ponadpartyjny plan wydaje się zawierać pewne konstruktywne koncepcje co do tego, jak poradzić sobie z naszym długiem - ocenił.

Od radykalnych cięć wydatków Republikanie uzależnili zgodę na podniesienie ustawowego limitu długu publicznego w wysokości 14,3 biliona dolarów. Pułap ten został niedawno osiągnięty, a 2 sierpnia rząd ma wyczerpać wszystkie rezerwy budżetowe na spłacanie bieżących rachunków. Jeżeli do tego dnia limit nie zostanie podniesiony, rząd nie będzie mógł zaciągać dalszych pożyczek na spłatę należności - czyli np. na wykup amerykańskich obligacji skarbowych od zagranicznych wierzycieli.

Prezydent Obama i Demokraci w Kongresie wyrazili gotowość do częściowych redukcji wydatków, ale w zamian domagają się podwyżki podatków od najzamożniejszych Amerykanów. Biały Dom ostrzega, że nieuzgodnienie podniesienia pułapu zadłużenia do 2 sierpnia, co oznacza perspektywę niewypłacalności USA, może wywołać poważne zaburzenia na światowych rynkach finansowych. Opinia publiczna skłania się ostatnio ku stanowisku prezydenta. Według najnowszego sondażu "Wall Street Journal" i telewizji NBC News, 38 procent Amerykanów uważa obecnie, że limit zadłużenia powinien być podniesiony. Jeszcze miesiąc temu tylko 28 procent było tego zdania.

PAP, arb
http://www.wprost.pl/ar/254204/Banda-szesciorga-uratuje-amerykanskie-finanse/

no cóż zadłużanie się w nieskończoność to droga do nikąd,-
tylko jak długo można podnosić limity??

Songo ,mam prośbę ,jak kopiujesz z innej strony to nie ujmuj tego w cytat ,bo literki są bardzo małe i ciężko się czyta.Pozwoliłam sobie je nieco powiekszyć :D

Ok! :)


Tytuł: Odp: USA - czyżby początek końca ?
Wiadomość wysłana przez: east Lipiec 21, 2011, 10:20:14
Król nie będzie nagi tak długo, dopóki jego papiery mają pokrycie w ropie, w gazie i innych ZASOBNYCH surowcach . Złoto moim zdaniem nie dałoby rady zagwarantować wartości dolara, ponieważ .. nie ma tyle złota na świecie, żeby pokryć wartość dolarów. Przynajmniej z tego, co wiadomo, a nie wszyscy ujawniają swoje zasoby. Są jeszcze inni gracze, którzy od wieków gromadzą złoto. Tajemnicą jest ile tego tkwi w Watykanie, ale ostatecznie może się okazać, że to niewielkie państewko z mackami na całym świecie posiada cały fort knox x 1000 pomimo, że reprezentuje co najwyżej 15%  katolickiej ludności świata. Wytrawni gracze w czarnych sukienkach wiedzą kiedy kupić złotą kurę za bezcen ;)


Tytuł: Odp: USA - czyżby początek końca ?
Wiadomość wysłana przez: songo1970 Lipiec 21, 2011, 11:26:09
jeszcze rozwinięcie art. od chanell-
http://zenobiusz.wordpress.com/2011/02/11/anunnaki-a-zloto/


Tytuł: Odp: USA - czyżby początek końca ?
Wiadomość wysłana przez: Kahuna Lipiec 21, 2011, 13:20:41
Cytuj
chanell
No i co o tym sądzicie ? Czyż nie jest to mozliwe ? Moim zdaniem tak .Kahuna ty jesteś tam bliżej ,co sądzisz o kandydacie na fotel prezydenta Ronie Paula( nie wiem czy tak się odmienia ) czy on coś wie na ten temat ,czy to tylko zagrywka wyborcza ?
1.Chanell,rowniez chcialbym znac odpowiedzi na stawiane tu pytania.Ron Paul jest takim samym
"dobrym"(w/g mnie) kandydatem na prezydenta,jak B.Obama,Bush'e,Clinton i wielu,wielu przed
nimi.To sa kroliki wyciagane z tego samego co zawsze cylindra(nie ma roznicy z jakiej partii) przez Wielkiego Maga,ktory na powierzchni bodajze 100 akrow kwadratowych(Washington DC) stworzyl korporacje i nazwal ja USA.
Korporacja ta zmienila z kolei konstytucje prawdziwej republiki i od ponad 150 lat rzadzi Stanami
Zjednoczonymi nielegalnie.To tak w skrocie.
2. Rezerwy Federalne USA - to rowniez korporacja,ktora kapital wyrobiony przez obywateli St.Zjednoczonych powinna ochraniac i korzystac z niego  w sytuacjach wyjatkowych,jest wlasnoscia
i jest zarzadzana przez ludzi spoza USA.Podobno olbrzymi kapital jakim kiedys dysponowano zostal
rozgrabiony i zmarnotrawiony,a kasa swieci pustkami.Podobno..
3.To samo moze byc rowniez z zapasami zlota w Fort Knox i tego jeszcze na pewno nie wiemy.Przydalyby sie wnikliwe sledztwa w tej sprawie przez FBI,ale jesli to prawda,to ktoz na te sledztwa zezwoli?
Wielki Mag?Nie sadze.Poczekajmy jeszcze troche i wszystko wyjdzie na jaw.Na razie sa to jeszcze spekulacje.
Pozdrawiam.


Tytuł: Odp: USA - czyżby początek końca ?
Wiadomość wysłana przez: Enigma Lipiec 21, 2011, 22:37:41
..może to złoto jest dla Anunnaki ;D

Nareszcie wiatygodne wyjaśnienie przyczyn przeszacowania tego kruszcu  :P


Tytuł: Odp: USA - czyżby początek końca ?
Wiadomość wysłana przez: Enigma Lipiec 26, 2011, 02:17:18
Mineły trzy dni, wiec zamiast edita dodaje nowy post aby nieco odświeżyć temat.

Natknęłam sie na ciekawy artykuł w gazecie "Świat wiedzy" (http://swiatwiedzy.interia.pl/news/najwieksze-teorie-spiskowe-w-historii,id,1,wyd,1)

Wiecej na temat Czy Facebook został założony przez CIA? na stronie http://cia.media.pl/facebook_zalozony_przez_cia

"„Program Facebook” to jeden z najskuteczniejszych wynalazków CIA, bo oszczędza agencji mnóstwo czasu, a kosztuje bardzo niewiele. Tak żartuje The Onion, bodaj najlepszy serwis satyryczny świata.

Jeśli kiedykolwiek pomyślałeś, że Mark Zuckerberg jest agentem CIA i kiedyś nas wszystkich wrobi, nie jesteś sam. Satyrycy z The Onion wymyślili cały fałszywy fragment programu informacyjnego na ten temat. Facebook został założony przez CIA w ramach działań na podstawie Patriot Act, a Mark Zuckerberg jest bardzo skutecznym agentem – można dowiedzieć się z programu.

Jak mówią satyrycy, Facebook to najsilniejsze narzędzie do kontrolowania mas, jakie można sobie wyobrazić. Dzięki jego powstaniu spadły koszta operacji CIA, bo ludzie sami podają agentom wszystko na tacy.

Wpisują z własnej woli, jakie mają poglądy polityczne i religijne, dzielą się najbardziej skrywanymi tajemnicami. Wrzucają swoje zdjęcia, numery telefonów, adresy e-mail. Piszą nawet, gdzie zamierzają za chwilę przebywać. To nieprawdopodobne narzędzie do szpiegowania. (...)

Mark Zuckerberg otrzymał od The Onion przydomek „The Overlord”. Pokazano, jak „dostaje” medal za zasługi dla CIA. Wideo można obejrzeć tutaj lub w trochę gorszej jakości na YouTube.

Twórca WikiLeaks Julian Assange uważa Facebooka za najbardziej przerażającą machinę szpiegowską, jaką kiedykolwiek wymyślono."

Idea wydaje sie być genialna. Użytkownicy internetu sami dostarczają CIA informacji, kto kogo zna, kogo/co lubi, czym sie interesuje a co więcej co zamierza robić w przyszłości, gdzie sie udać, w czym wziąć udział. To ostatnie dziwiło mnie szczególnie na faceboku, po co zakładka 'wezmę udział' - tymczasem wystarczy pewnie banalna aplikacja do tego portalu, aby zdobyć bardzo interesujące dane statystyczne. Dodatkowo z adresami IP sprzężone sa w wiekszej części rzeczywiiste informacje osobowe - imię i nazwisko (coś o co biją sie wszelkie firmy zajmujące sie pozyskaniem klientów) a liczba użytkowników tej bazy danych przekroczyła 600 mln i nadal wzrasta. Więc najwazniejszych danych do inwigilacji, ludzie dostarczają światu sami  :)




Tytuł: Odp: USA - czyżby początek końca ?
Wiadomość wysłana przez: songo1970 Lipiec 26, 2011, 06:55:44
Witaj Enigmo- info. ta już była, tu:
http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=1123.msg78884#msg78884
, dzisiaj najlepiej stworzyć warunki aby ludzie sami klikneli odpowiednią opcję, bo inwigilacja o wiele trudniejsza i droższa..

pozdr.


Tytuł: Odp: USA - czyżby początek końca ?
Wiadomość wysłana przez: chanell Lipiec 26, 2011, 09:17:54
Sama mam konto na facebooku i tę informację przeczytałam właśnie tam  ;D Nie wykluczam że mogę mieć kłopoty z powodu moich zainteresowań : chemitrals ,Ufo ,GMO ,zakazaną archeologią ,teoriami spiskowymi i Pch  ;D


Tytuł: Odp: USA - czyżby początek końca ?
Wiadomość wysłana przez: songo1970 Lipiec 26, 2011, 09:27:15
..teraz mają kolejny argument do jeszcze większej kontroli,-
ale to wszystko na nic w wypadku pojedyńczych szaleńców.


Tytuł: Odp: USA - czyżby początek końca ?
Wiadomość wysłana przez: PHIRIOORI Lipiec 26, 2011, 10:56:30
Cytuj
Idea wydaje sie być genialna. Użytkownicy internetu sami dostarczają CIA informacji, kto kogo zna, kogo/co lubi, czym sie interesuje a co więcej co zamierza robić w przyszłości, gdzie sie udać, w czym wziąć udział. To ostatnie dziwiło mnie szczególnie na faceboku, po co zakładka 'wezmę udział' - tymczasem wystarczy pewnie banalna aplikacja do tego portalu, aby zdobyć bardzo interesujące dane statystyczne. Dodatkowo z adresami IP sprzężone sa w wiekszej części rzeczywiiste informacje osobowe - imię i nazwisko (coś o co biją sie wszelkie firmy zajmujące sie pozyskaniem klientów) a liczba użytkowników tej bazy danych przekroczyła 600 mln i nadal wzrasta. Więc najwazniejszych danych do inwigilacji, ludzie dostarczają światu sami

To jest w jakis sposob oczywiste.
IP - wszak znaczy Identyfikacja Personalna ..przynajmnij w stanach ;)
Ale ja się zastanawiam nad czymś innym.

Są tez i dobre strony. Rzecz w tym kto i JAK adminuje takimi zasobami.

Proste zalety polegają na mozliwosci precyzyjnego trafiania z produktami i tym że
różnorodne (szeroko rozumiane) podaze spotykaja sie z popytami.

Oczywiście równiez pole do nadużyc jest stosownie precyzyjniejsze.
Ostatecznie jakośc czlowieka, który decyduje na bazie informacji jest KLUCZOWA.


Osobiście wprowadzam publicznie rozwiazania pozwalajace poruszac się w czasie, materializowac, dematerializowac.
i wówczas nawet bardziej 'osobiste sprawy' umieszcza się w bazach danych. A to z kolei stanowi pole do jeszcze większych naduzyć.
a więc bezpieczeństwo danych ..i to od strony uzytkownika jest istotne bardzo.

Przygotowując się testowo do tego wdrożenia wykonalem kilka testów.
Uważam , ze dzisiaj ryzyko naruszenia bezpieczeństwa po stronie technicznej wynosi 4%
w stosunku do potencjału jego naruszenia po stronie uzytkownika 96%

Ale suma sumaru jest to jeden z istotnych problemów.
Z drugiej strony jak go ominac?
rezygnacja z Ciekawej uslugi pozbawia wielu mozliwosci i potencjalów.

to jest problemem wielu rodzaju usług. I formy korzystania z nich.
Bo jeśli się ograniczamy ze względu na potencjalna inwigilacja - to usługa traci sens.
Jesli idziemy na całośc - to  liczymy się z ryzykiem niepowołanego dostępu.


Jak to ominiesz?


Tytuł: Odp: USA - czyżby początek końca ?
Wiadomość wysłana przez: Enigma Lipiec 26, 2011, 18:03:33
Witaj Enigmo- info. ta już była, tu:
http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=1123.msg78884#msg78884
, dzisiaj najlepiej stworzyć warunki aby ludzie sami klikneli odpowiednią opcję, bo inwigilacja o wiele trudniejsza i droższa..

Tak, dziekuje. Domyślałam sie że ta informacja zaistniała napewno wcześniej w internecie i być może na tym forum, dlatego nie dałam odnośnika do filmu ani zdjęcia. Ostatnio część informacji czerpię z formy papierowej, a te sa odrobinę spóźnione, przestrzeń wirtualna jest dużo szybsza. Jednak pomyślałam że warto tutaj przypomnieć ten ciekawy 'etap' ewolucji cyfrowej sprzętu i społeczeństwa w troche innym kontekście. Otóż, to co na pierwszy rzut oka wydaje sie być przyczynkiem do katastrofy (Brzeziński pisał o zagrożeniu zamieszkami na większą skalę) może dać efekt inny od oczekiwanego. A nawet formą naturalnego rozwoju, jeśli można sie tak wyrazić. Chociaż sam fakt zbierania danych, burzy wewnętrzne poczucie bezpieczeństwa, pokusa czerpania z niego danych statystycznych wydaje sie być zbyt silna aby pozwolić sobie na zignorowanie tej kopalni wiedzy - dodajmy wrzuconej w internet niejako dobrowolnie.  :-\

Sama mam konto na facebooku i tę informację przeczytałam właśnie tam  ;D Nie wykluczam że mogę mieć kłopoty z powodu moich zainteresowań : chemitrals ,Ufo ,GMO ,zakazaną archeologią ,teoriami spiskowymi i Pch  ;D

Chanell, dopóki nie wklepujesz w przeglądarce wyrazy takie jak bomba (niech Bozia broni), zamach i inne gorące ostatnimi czasy - to pewnie mieścisz sie w szeroko pojętej grupie różnej maści nieszkodliwych pasjonatów. Jest nas świecie sporo (już oni pewnie dobrze wiedza ile) i delikatne badanie tego środowiska, służy bacznemu zachowaniu równowagi - tak myślę. Chociaż ja sama mam coraz wieksze wątpliwości co do samych Googli, odkąd w komputerze pojawił sie mi aktywny proces 'google client' - pomimo że nie mam na tej stronie żadnego konta typu: gmail, czy youtube.

to jest problemem wielu rodzaju usług. I formy korzystania z nich.
Bo jeśli się ograniczamy ze względu na potencjalna inwigilacja - to usługa traci sens.
Jesli idziemy na całośc - to  liczymy się z ryzykiem niepowołanego dostępu.

I tu szkopuł pogrzebany. Dokładnie biurokracjia i forma 'ochrony' państwowej obywatela (a raczej opieka jaka to państwo nad nim sprawuje) przyprawia mnie o posępny humor w słoneczny dzień. Oto moge np wziąść udział w losowaniu powiedzmy atrakcyjnego samochodu, ale dopiero po zahaczeniu znaczka że zgadzam sie ujawnić do obrotu publiczneg swoje dane...itp, itd. Podobnież kiedy chce złożyć CV, zapisać sie do klubu/grupy. Świat nęci i ostrzega zarazem. Ciekawym elementem były komunikaty w Ie, ostrzegające że cokolwiek chcemy wysyłać w net, istnieje możliwość podejrzenia treści. Uczestnictwo w nowej zabawie, obłożone jest wiec ryzykiem.


Chciałam jeszcze poruszyć jeden temat, mianowicie stronę drugą owej ślicznej acz zimnej w dotyku monety - tj cenzurę w sieci. Przeczytałam właśnie wczoraj artykuł w Młodym techniku (z marca) pt "Internetowy Wielki Mur" (cenzura internetu w Chinach)

Fragment (niestety całego art brak) do przejrzeniu w formie pdf tu http://ulubionykiosk.pl/pobierz/466  (str 20)
W krótkim skrócie artykuł traktuje o tym że nowe technologie (takie właśnie jak fecebook) wywołały nowe zjawiska społeczne. I choć sama cenzura jest już wiekowa, w przestrzeni wirtualnej trwa pospolite ruszenie mające na celu odblokować wolny przepływ informacji. Przypomniano tam także czym dla Polaków było kiedyś radio Wolna Europa i jakie fundusze na nie szły. Tymczasem dzisiejsza cicha rewolucja zaczeła sie od człowieka który stworzył w Chinach nowy system filozoficzny (nowy ale będący synteza buddyzmu, tai chi i taoizmu - Falun Gong). Władzom ta inicjatywa nie spodobała sie na tyle, że postanowiły twórce 'filozofii' przykładnie ukarać (Alan Huang). Musiał on emigrować do Usa, skąd rozpoczął swoją wojnę z systemem. I chociaż w ciągu wielu lat, rzucił dobrą prace, sprzedał dom i żyje na walizkach, rząd Usa w 2008r wydał 15mln dolarów na  cyt: "działania mające na celu pokonanie firewali w krajach 'dyktatury i autokracji'. Jednak Departament Stanu przeznaczył prawie wszystkie te fundusze grupom dziennikarzy, działających za granicą. 'Przeklęty Departament Stanu, poprostu wyrzucił te pieniadze w błoto'" .

Dopiero gdy okazał sie że program (GIFC) opracowany przez prześladowanego filozofa zrobił furorę w krajach arabskich w tym Iranie, obiecano 1,5 mln na jego dofinansowanie.
Potrzeba informacji wydaje sie być dziś tak samo palącym problemem... jak zawsze :)


Tytuł: Odp: USA - czyżby początek końca ?
Wiadomość wysłana przez: Dariusz Lipiec 26, 2011, 19:48:32
Cytat: Enigma
... Jednak pomyślałam że warto tutaj przypomnieć ten ciekawy 'etap' ewolucji cyfrowej sprzętu i społeczeństwa w troche innym kontekście. ...

Może, beż zmiany kontekstu, wartobyłoby umieścić tę informację również w tych wątkach:    Internet a terroryzm (http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=2685.0),  Nasza-klasa - serwisy społecznościowe (http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=1918.0).

Nie potraktujemy tego jako "spamu".  :)


Tytuł: Odp: USA - czyżby początek końca ?
Wiadomość wysłana przez: chanell Lipiec 26, 2011, 21:33:18
Ameryce grozi katastrofa ekonomiczna. Zostało jej 8 dni

Z dramatycznym apelem do Kongresu o podniesienie ustawowego limitu zadłużenia USA wystąpił prezydent Barack Obama w wygłoszonym w poniedziałek wieczorem (czasu waszyngtońskiego) przemówieniu telewizyjnym do obywateli.

(http://img.interia.pl/biznes/nimg/4/b/Ameryce_grozi_katastrofa_5359726.jpg)
Obama zagroził, że rząd może wstrzymać wypłaty emerytur i innych świadczeń socjalnych /AFP


Obama wezwał Amerykanów, aby wywarli nacisk na swoich kongresmanów i senatorów, i skłonili ich do zawarcia ponadpartyjnego porozumienia w sprawie pułapu długu.
- To niebezpieczna gra, w którą nigdy przedtem nie graliśmy, i na którą teraz nie możemy sobie pozwolić - powiedział.

całość tu: http://biznes.interia.pl/swiat/news/ameryce-grozi-katastrofa-ekonomiczna-zostalo-jej-8-dni,1672847

co tam się dzieje w USA ?



Tytuł: Odp: USA - czyżby początek końca ?
Wiadomość wysłana przez: krzysiek Lipiec 26, 2011, 21:45:31
"Co się dzieje w USA?"  Wygląda na to, że pożyczyli od kogoś za dużo pieniędzy i nie starcza na raty, zwłaszcza, że strasznie ostatnio podrożały franki szwajcarskie  ;D




Tytuł: Odp: USA - czyżby początek końca ?
Wiadomość wysłana przez: Thotal Lipiec 26, 2011, 21:58:18
Nic się nie dzieje, wszystko idzie według planu...
Brzeziński już wcześniej mówił, że teraz jest najlepszy czas na sprawdzenie jak wywołać zamieszki, zlikwidować i wprowadzić nowe rządy :P



Pozdrawiam - Thotal :)


Tytuł: Odp: USA - czyżby początek końca ?
Wiadomość wysłana przez: Dariusz Lipiec 26, 2011, 22:02:39
Cytat: Thotal
... zlikwidować i wprowadzić nowe rządy Język ...

Więc czas również na nas! ;D
Pokażmy im, że nie chcemy "ich świata" i utwórzmy rząd wolny od współczesnych polityków, a opaty na "Ziemianach" i ich interesach. ;D


Tytuł: Odp: USA - czyżby początek końca ?
Wiadomość wysłana przez: east Lipiec 26, 2011, 22:17:05
Tylko kim są Ziemianie ? Jakie interesy nas łączą ? . Ziemianin to nasz sąsiad, kolega z podwórka, z sąsiedniej wioski , dzielnicy, etc...
Rząd wolnych ludzi ,to SAMO-RZĄD. Trzeba to z głową zrobić, żeby sie przy tym nie pozabijać. Jakieś lokalne waluty i barter mile widziane :)


Tytuł: Odp: USA - czyżby początek końca ?
Wiadomość wysłana przez: between Lipiec 27, 2011, 07:30:27
no coż,
wszystko co ma swój początek ma również swój koniec.
System kapitalistyczny w takiej postaci jakiej obecnie występuje nie ma szans przetrwać.
I jego koniec jest chyba dość bliski.

pozdro


Tytuł: Odp: USA - czyżby początek końca ?
Wiadomość wysłana przez: PHIRIOORI Lipiec 27, 2011, 10:42:57
Tylko kim są Ziemianie ? Jakie interesy nas łączą ? . Ziemianin to nasz sąsiad, kolega z podwórka, z sąsiedniej wioski , dzielnicy, etc...
Rząd wolnych ludzi ,to SAMO-RZĄD. Trzeba to z głową zrobić, żeby sie przy tym nie pozabijać. Jakieś lokalne waluty i barter mile widziane :)


 ;D sąsiad ;) dober.. mój sasiad katolik ukradl mi antenę, albo ukradl ja ktos , kogo on na ten strych wprowadził i otworzył.
Następnie umyl rączki.

Ziemianin to nie nasz sasiad ani kolega z podwórka. Choc i tak bywa.

A wracając do identyfikacji personalnej...
to jak  wszystko ma wady i zalety zarazem.

Jest ona potrzebna np. do tego, aby było mozliwym zaoferować czy korzystac
w bezpieczny sposób z poteznych narzedzi samoswiadomosci i mocy.






Tytuł: Odp: USA - czyżby początek końca ?
Wiadomość wysłana przez: Enigma Lipiec 28, 2011, 23:21:04
Tylko kim są Ziemianie ? Jakie interesy nas łączą ?

Napisze wam kim sa naprawde ziemianie, tylko że to może być deko szokujące  :-\

Więc jak już naopowiadał nam Enki jesteśmy hybrydami (mieszańcami) istot pozaziemskich i lokalnych zwierzaczków... <długa cisza>
Ponieważ zyskaliśmy w ten sposób niesprawiedliwą przewage, nad pozostałymi gatunkami to uciskamy je, ekspolatujemy, zabijamy... <przeklada w myślach kartki, pomijając co drastyczne sceny>. Jak wiadomo w tej walce o władzę niszczymy własną planete i siebie nawzajem <zamyśla sie>.
Dlaczego tak sie dzieje? Odpowiedź wyżej: jesteśmy hybrydami (http://pl.wikipedia.org/wiki/Mieszaniec). Nasze embriony zostały wyrwane z łona naszych pramatek i zaszczepione gdzie indziej. W tych obcych warunkach, urodziliśmy sie oddzieleni od rzeczywistych rodziców, nie znając nawet własnego przeznaczenia - losu niewolników.
Dlaczego pisze wam te natchnione pierdoły? Otóż mam od kilku tygodni taką konkluzję; Człowiek jako istota, która mnoży sie poza kontrolą natury (bez czasu rui-godów) zawiera związki płciowe z przypadku, czesto nieprzemyślane i w jakiejś części nawet niechciane. Liczba rozwodów mówi sama za siebie. Oprócz tego  że dorośli rodzice walczą miedzy sobą, to wciagaja do tych rozgrywek swoje dzieci. No własnie 'swoje' często mamy wrażenie, że jedno dziecko jest faworyzowane, a inne odrzucane. Jeśli małżeństwo trwa w niezgodzie, konflikt ten przenosi sie na młodsze, słabsze i mniej doświadczone istoty. W poszukiwaniu guru-mistrza duchowego, bardzo często musimy porzucić rodzinę. Przykro jest mi to wszystko pisać, ale niestety jakby nie zaprzeczać tak sie dzieje. A przecież najwiekszym mistrzem duchowym powinni byc własnie rodzice. Być może ktos zarzuci mi tu że plote bzdury, ale termin 'toksyczni rodzice' jak i  'toksyczna milość' na dobre wszedł do nowoczesnej psychologi jako jeden z elementów, mających wyjaśnić ludzkie wewnętrzne poplątanie. Dodatkowo durzymy sie w osobach, które nierzadko odrzucają z różnych powodów okazane zainteresowanie (i nie chodzi tu o samą biologię, ale np o warunki społeczne). Mam wrażenie że wiele osób 'sobie przeznaczonych' nie spotyka sie na ścieżce zycia. Oczywiście szczęśliwi ci którzy natrafili na swój wybrany, jedyny obiekt - ale ilu takich szczęśliwców jest?
Analizując wiec owo poplątanie z pomieszaniem, zawierane jakże często z powodów ekonomiczno-bytowych, na przykladzie swojej rodziny, zauważam ze sprawy takie, niby upchnięte do podświadomości ciągną sie całymi latami, niczym nierozwiązany węzeł gordyjski  :P. A żeby tego było mało, przenosza sie w genach, przy czym nowo narodzony osobnik, znajduje sie w stanie całkowitej nieświadomości własnego istnienia, jego celu i również przyczyny. Ale przyczyna ta wcale nie znika wraz z nowopowstałym życiem.
A dorastając, pracując dokłada wszystkich sił aby owo poplatanie naprawić. Tyle że jak to zrobić w skali globalnej i miliardów innych zaplątanych nici?  ::)
Ziemianie...<gapi sie gdzieś w sufit> wydaje sie nam, że dostaliśmy boski ogień niczym maszynkę szczęścia do łapki. Z powodu owej 'świadomości' która nie widzi spraw naprawde istotnych, ziemianie znajdują w ciagłym konflikcie ze sobą wewnętrznie i nawzajem. Walczą o ledwie co otrzymana przewage, aby za chwile ja utracić.

Wiec na tym etapie poznania, a właściwie jego braku, niemożliwe jest pogodzenie wszystkich nitek i utworzenie jakiegoś wspólnego przedsiewziecia światowego, z którego wszyscy byliby zadowoleni. To mrzonka i nie ma co snuć utopijnych planów! Każda rewolucja dążąca do wywrócenia obecnego ładu, aby po trupach 'zastąpić go lepszym' zmieni sie w karykaturę swojego przeciwnika, mamy przecież przyklady z historii. Bez wewnętrznej przemiany/naprawy kręcimy sie w miejscu niestety.


Tytuł: Odp: USA - czyżby początek końca ?
Wiadomość wysłana przez: PHIRIOORI Lipiec 29, 2011, 00:07:07
Zgadzam się z Tobą calkowicie,

moze za wyjątkiem tego:
Cytuj
Z powodu owej 'świadomości' która nie widzi spraw naprawde istotnych

..bo jesli NIE widzi to raczej 'nieświadomość'.
Świadomość zawsze z natury swojej natury widzi sprawy naprawdę istotne.



Tytuł: Odp: USA - czyżby początek końca ?
Wiadomość wysłana przez: Byt Lipiec 29, 2011, 00:28:23
Cytuj
Nic się nie dzieje, wszystko idzie według planu...

A ja sądzę, że zataczamy pełne koło.

Cytuj
Każda rewolucja dążąca do wywrócenia obecnego ładu, aby po trupach 'zastąpić go lepszym' zmieni sie w karykaturę swojego przeciwnika, mamy przecież przyklady z historii. Bez wewnętrznej przemiany/naprawy kręcimy sie w miejscu niestety.

..może to złoto jest dla Anunnaki ;D

Nareszcie wiatygodne wyjaśnienie przyczyn przeszacowania tego kruszcu  :P

To rozumiem a propos:

Cytuj
ZŁOTO NA CEREMONIĘ 11 LISTOPADA 2011 ROKU

W czasie sesji hipnozy z Anną Dolińską powiedziane było, że do pierwszej Ceremonii w Wielkiej Piramidzie, która ma się odbyć 11 listopada 2011 roku, o godzinie 11 rano potrzebne będą dwa złote pręty, o długości 1/3 długości wewnętrznej długości sarkofagu, na których ma spocząć kryształowa piramidka. Złoto ma być „darem serca“, ma mieć pozytywną energię miłości od ludzi, którym zależy na dobru, którzy wierzą, że to złoto może pomóc w ochronie nas wszystkich i w ochronie Ziemi. Wiele takich darów otrzymaliśmy już zarówno od anonimowych darczyńców, jak i od osób, którym możemy przesłać oficjalne potwierdzenia złożonej darowizny. Sercem dziękujemy za te dary i za tę energię.


Z naszych informacji wynika, że wewnętrzna część sarkofagu w Komnacie Królewskiej ma 175 cm długości. Jedna trzecia – to 58.33 cm. Potrzebne będą dwa złote pręty ze złota najwyższej próby, o przekroju jednego centymetra kwadratowego i o długości 58.33 cm. Jeden centymetr sześcienny złota waży 19,3 grama (informacja od złotnika). Dlatego na jeden pręt potrzebne jest 1.125,78 gramów złota (1 kg 125 g). Na dwa pręty: 2,251.52 (2 kg 251 g). Można powiedzieć, że prawdopodobnie potrzebne będzie ponad 2.5 kilograma kruszcu, aby wykonać te pręty z nawyższej próby złota.


Jak można dostarczać darowizny złota? Można je przynieść osobiście do Biura Fundacji w Warszawie, lub przesyłać specjalną pocztą na adres biura (Fundacja "Dar Światowida", ul. Biskupia 38, 04-216 Warszawa). Złoto jest przechowywane w specjalnie wynajętej na ten cel skrytce bankowej. Będzie tam do momentu, gdy zostanie oddane do przetopienia i wygrawerowania. Po ceremonii, podobnie jak kryształowa piramidka - ma jako dar zostać w Egipcie.

 

Więcej informacji można uzyskać w Biurze Fundacji "Dar Światowida", tel. 22/879-8162, w godz. 09:00 - 15:00.

:}


Tytuł: Odp: USA - czyżby początek końca ?
Wiadomość wysłana przez: east Lipiec 29, 2011, 01:25:37

Tylko kim są Ziemianie ? Jakie interesy nas łączą ?

Cytuj
Napisze wam kim sa naprawde ziemianie, tylko że to może być deko szokujące  :-\

Więc jak już naopowiadał nam Enki jesteśmy hybrydami (mieszańcami) istot pozaziemskich i lokalnych zwierzaczków... <długa cisza>

so what ? Możemy być sobie nawet super hybrydami co nie zwalnia nas od odpowiedzialnosci za siebie i za to, co przyciągamy. Jesteśmy TUTAJ, a więc w jakiejś kohernecji z całym światem żywym. Przemyśl to sobie.

Cytuj
Ponieważ zyskaliśmy w ten sposób niesprawiedliwą przewage, nad pozostałymi gatunkami to uciskamy je, ekspolatujemy, zabijamy... <przeklada w myślach kartki, pomijając co drastyczne sceny>. Jak wiadomo w tej walce o władzę niszczymy własną planete i siebie nawzajem <zamyśla sie>
.

nieświadomość , rozdzielony umysł od Wszechświata. Tak, przewracamy kartki dalej, znamy to , widzimy , wiemy , nie aprobujemy

Cytuj
Dlaczego tak sie dzieje? Odpowiedź wyżej: jesteśmy hybrydami (http://pl.wikipedia.org/wiki/Mieszaniec). Nasze embriony zostały wyrwane z łona naszych pramatek i zaszczepione gdzie indziej. W tych obcych warunkach, urodziliśmy sie oddzieleni od rzeczywistych rodziców, nie znając nawet własnego przeznaczenia - losu niewolników.

bla bla bla .. I CO Z TEGO ? Nasz los nie jest z góry określony, zdeterminowany . Chyba że w to wierzysz, to żyj jak Ci podpowiada Twoja natura.
 
 
Cytuj
Liczba rozwodów mówi sama za siebie. Oprócz tego  że dorośli rodzice walczą miedzy sobą, to wciagaja do tych rozgrywek swoje dzieci. No własnie 'swoje' często mamy wrażenie, że jedno dziecko jest faworyzowane, a inne odrzucane. Jeśli małżeństwo trwa w niezgodzie, konflikt ten przenosi sie na młodsze, słabsze i mniej doświadczone istoty

Ale o CO chodzi ? Co mają do tego rozwody ? Mam na myśli świadome decyzje obojga dorosłych ludzi, a nie szczeniackie , albo małpie rytuały . Rozwód nie jest żadnym argumentem, a w każdym razie nie powinien być. Bo równie dobrze można by napisać, że to uwolnienie do nowych , wyższych celów. Nikt nie musi przez to cierpieć, no , chyba, że dasz upust swemu EGO..mam na myśli obie strony .
Cytuj
. W poszukiwaniu guru-mistrza duchowego, bardzo często musimy porzucić rodzinę.

Co za pierdoły. Jakiego mistrza duchowego ? Ktoś , kto porzuca rodzinę , dla mistrza ten po pierwsze nie ma żadnego mistrza a po drugie rodziny nie miał nigdy tak na prawdę. Mistrz jest w nas samych. Jeśli rodzina się rozpada, to nie na skutek odnalezienia samego siebie raczej. Mistrz (my sami) nie pozwoliłby na to. Jeśli ktoś doszukuje się WINY w kimś innym to tak na prawdę nie zna siebie , nie jest żadnym mistrzem.
Cytuj
Przykro jest mi to wszystko pisać, ale niestety jakby nie zaprzeczać tak sie dzieje. A przecież najwiekszym mistrzem duchowym powinni byc własnie rodzice. Być może ktos zarzuci mi tu że plote bzdury, ale termin 'toksyczni rodzice' jak i  'toksyczna milość' na dobre wszedł do nowoczesnej psychologi jako jeden z elementów, mających wyjaśnić ludzkie wewnętrzne poplątanie.

Tak tak ,czytajmy , dajmy sobie wmówić nowoczesną psychologię wraz z wlasną toksycznością (ależ, czemu zaraz własną - on , ten drugi jest winny hehe )
Nowoczesna psychologia prawdę CI powie o Tobie. Tak jakbyś nie potrafił/a poznać jej sam/a.Siebie sama.
Cytuj
Dodatkowo durzymy sie w osobach, które nierzadko odrzucają z różnych powodów okazane zainteresowanie (i nie chodzi tu o samą biologię, ale np o warunki społeczne). Mam wrażenie że wiele osób 'sobie przeznaczonych' nie spotyka sie na ścieżce zycia. Oczywiście szczęśliwi ci którzy natrafili na swój wybrany, jedyny obiekt - ale ilu takich szczęśliwców jest?

I tu racja trochę. Nie chodzi wszakże o zainteresowanie ,biologię, warunki społeczne , ale to COŚ, co jak magnes przyciąga ludzi do siebie. Wbrew wszystkiemu , wszystkim, wszelkim uwarunkowaniom społecznym, rodzinnym itd. Nie wiem czy tacy ludzie są szczęśliwi, ale wiem ,że choć nie ustają NA DRODZE swojej ścieżki życia. Poszukują . Potrafilibyście uszanować taką duszę ? Nie .. nie wtedy, kiedy padła deklaracja "aż po grób", prawda ?
Kogo chcecie oszukać ,siebie samych ? Potraficie zatrzymać czas i zmiany ?

Cytuj
Analizując wiec owo poplątanie z pomieszaniem, zawierane jakże często z powodów ekonomiczno-bytowych, na przykladzie swojej rodziny, zauważam ze sprawy takie, niby upchnięte do podświadomości ciągną sie całymi latami, niczym nierozwiązany węzeł gordyjski  :P. A żeby tego było mało, przenosza sie w genach, przy czym nowo narodzony osobnik, znajduje sie w stanie całkowitej nieświadomości własnego istnienia, jego celu i również przyczyny. Ale przyczyna ta wcale nie znika wraz z nowopowstałym życiem.
A dorastając, pracując dokłada wszystkich sił aby owo poplatanie naprawić. Tyle że jak to zrobić w skali globalnej i miliardów innych zaplątanych nici?  ::)

Uwarunkowanie. Niezwyciężone ? Fatum przypisane do istnienia ? Nie kupuję tego, choć tyle doświadczeń za mną juz, a może właśnie dlatego. Poplątanie należy zostawić skoro nie jest do naprawienia. Żyj swoim życiem, nie  cudzym odbiciem. Ale .. prawd wiele, rad wiele, a człowiek sam się musi przekonać. Nie zmienimy miliardów zaplątanych nici. One same mają tylko tę moc przemiany. Możesz zmienić siebie i swoje otoczenie - to wszystko.
Cytuj
Ziemianie...<gapi sie gdzieś w sufit> wydaje sie nam, że dostaliśmy boski ogień niczym maszynkę szczęścia do łapki.

Nie widzisz tego, że jesteśmy tą maszynką ? Niczego nikt nam nie dał. Tacy już się urodziliśmy  -boski ogień.

 
Cytuj
Z powodu owej 'świadomości' która nie widzi spraw naprawde istotnych, ziemianie znajdują w ciagłym konflikcie ze sobą wewnętrznie i nawzajem. Walczą o ledwie co otrzymana przewage, aby za chwile ja utracić.
Oczywiście tak się dzieje kiedy postrzegasz świat jak wieczny konflikt , a siebie w nim jako oddzieloną od wszystkiego i wszystkich drobinę. Walcz o przewagę, ale to nic nie da w ostatecznym rozrachunku, przykro mi. Chyba, że zmienisz postrzeganie . To nie będzie łatwe w tym stanie, ale da się zrobić.
Cytuj
Wiec na tym etapie poznania, a właściwie jego braku, niemożliwe jest pogodzenie wszystkich nitek i utworzenie jakiegoś wspólnego przedsiewziecia światowego, z którego wszyscy byliby zadowoleni. To mrzonka i nie ma co snuć utopijnych planów!

Taa , mrzonka ... lecz wiedz, że wszystkie nitki, również Twoja, są splątane i w tym jest zamysł i metoda, choć w tym stanie ducha nie dostrzegasz tego. Nie będziesz zadowolona nigdy, jako umysł. Lecz umysł to zaledwie ułamek Ciebie takiej, jaką na prawdę jesteś. To co się dzieje ma sens, spróbuj odpuścić emocje i po prostu postrzegać. Trudne, ale nie niemożliwe.

Cytuj
Bez wewnętrznej przemiany/naprawy kręcimy sie w miejscu niestety.

Właśnie o to chodzi, o tę wewnętrzną przemianę. Prawda brutalna jest taka, że trzeba ją zacząć. TERAZ.


Tytuł: Odp: USA - czyżby początek końca ?
Wiadomość wysłana przez: Rafaela Lipiec 29, 2011, 11:56:57
Jak sobie poscielesz, tak sie wyspisz.


Tytuł: Odp: USA - czyżby początek końca ?
Wiadomość wysłana przez: chanell Lipiec 29, 2011, 22:38:24
Cytuj
Właśnie o to chodzi, o tę wewnętrzną przemianę. Prawda brutalna jest taka, że trzeba ją zacząć. TERAZ.

Niestety wygląda na to że wewnętrzna przemiana mozliwa jest tylko wtedy ,kiedy ludzie przeżywaja szok.


Tytuł: Odp: USA - czyżby początek końca ?
Wiadomość wysłana przez: Dariusz Lipiec 29, 2011, 22:42:49
Cytuj
Właśnie o to chodzi, o tę wewnętrzną przemianę. Prawda brutalna jest taka, że trzeba ją zacząć. TERAZ.

Niestety wygląda na to że wewnętrzna przemiana mozliwa jest tylko wtedy ,kiedy ludzie przeżywaja szok.

Wielu potrzebuje jeszcze takiego motywatora, ale na szczęście to się szybko zmienia. ;D


Tytuł: Odp: USA - czyżby początek końca ?
Wiadomość wysłana przez: Enigma Lipiec 30, 2011, 16:55:22
moze za wyjątkiem tego:
Cytuj
Z powodu owej 'świadomości' która nie widzi spraw naprawde istotnych

..bo jesli NIE widzi to raczej 'nieświadomość'.
Świadomość zawsze z natury swojej natury widzi sprawy naprawdę istotne.

Dlatego właśnie ta nieświadomość, została ujęta jako 'świadomość' (w cudzysłowiu)  :)

Właśnie takiej reakcji słusznego oburzenia sie spodziewałam East. Widzę że postanowiłeś rozłożyć i rozgnieść na czynniki pierwsze mój dekadencki (i nieprzyjemny tez dla mnie) nastrój. No ale gdzieś sie musiałam wyżalić, a te przemyślenia chodzą mi po głowie od kilku tygodni. Może to i słuszne że nie powinniśmy poddawać sie nastrojowi zwątpienia, skoro mamy narzędzia do zmiany swojej egzystencji tu i teraz. Chciałam tylko napisać, jakie problemy spotykamy podejmując wysiłek zmiany owej 'natury' rzeczy, niekodońca zdając sobie sprawę z czego przeszkody te wynikają.
A teraz odrobinę szczegółów.

so what ? Możemy być sobie nawet super hybrydami co nie zwalnia nas od odpowiedzialnosci za siebie i za to, co przyciągamy. Jesteśmy TUTAJ, a więc w jakiejś kohernecji z całym światem żywym. Przemyśl to sobie.

Koherencja... ładnie powiedziane. Generalnie sie zgadzam. A dzisiaj rano nasunęły mi sie kolejne przemyślenie filozoficzne (wcześniej luźno niesprecyzowane) w związku z tym tematem. Jeśli wszysty egzystujemy w układzie naczyń połączonych (zbiorową nad-pod? świadomością) to zmiana w jednym punkcie tego układu, wpływa zarazem na cały system. Wartością transportowaną w przedziale 'świadomości' (znów w dwuznacznym cudzysłowiu) jest wiedza, która łączy nas na poziomie 'energetycznym' (chyba brak mi właściwych fachowych słów. Lightworkerzy muszą je odpowiednio wymyśleć - co mam w głowie i nie potrafie nazwać  ;) ). Więc wiedza ta, przemieszcza sie w nas bez takich ograniczeń jak np dobra materialne, które racjonujemy sobie i usiłujemy zatrzymać. Jak to działa? Jeśli ja nie wymyśle czegoś, co akurat jest potrzebne ludziom do rozwoju, wpadnie na to ktoś inny. Bywa że w dwóch różnych i odległych od siebie miejscach, dwoje poszukujących 'odkrywa' to samo. Powstaje tu problem pierwszeństwa, ale trop ten jest błędny, liczy sie fakt zaistnienia w czasie. Drugą strona tej monety sa zaniedbania. Jesli jedna osoba czegos nie wykona, zasątapi ją ktoś inny. Układ trwa i rozwija sie nadal, a wartości transportowane są ciągle - jeśli można sie w tak 'poplątany sposób' wyrazić.
Dalsze rozważania prowadzą mnie w strone jeszcze lepszych abstrakcji. Czy więc gdyby pojawił sie mesjasz, sama jego obecność wpłynęłaby na resztę ludzkości? No z tego rozumowania wynika że tak! Uf, wiec jednak jest nadzieja  ;D Ale co z tego wynika dla naszego obecnego położenia? Z samego faktu że jedna osoba może zmienić cały system? Ano że w bardzo niewesołych warunkach sie znajdujemy  ^-^ . Moja dekadencja więc znów zasnuwa i ostrość widzenia, ponurymi barwami.

bla bla bla .. I CO Z TEGO ? Nasz los nie jest z góry określony, zdeterminowany . Chyba że w to wierzysz, to żyj jak Ci podpowiada Twoja natura.
To nie jest tak że opuszczam ręce i juz nic nie mogę zrobić. Wręcz przeciwnie, aby przeprowadzić odpowiednią zmianę w sobie samej, wydaje mi sie należy znać 'z grubsza' problem z jakim mam doczynienia. Bez owego poznania, próba taka, to troche jak błądzenie we mgle. A ponieważ najważniejsze kombinacja zaistniała w głębokiej przeszłości, tak trudno jest wyciągać realne wnioski. Owszem mamy historyczne, czy mityczne zapisy, biblie i przekazy. Cośtam możemy sie domyślać. Chociaż równie dobrze opowiesci biblijne mogą być fantazją przodków, Enki kłamie, a Lucyna ma halucynacje - taka możliwość również istnieje, więc należy podeprzeć sie realnym doświadczeniem. I ono wcale nie jest tak proste. Ale generalne da sie połapać końcówki tych nitek. Tylko teraz trzymając je w ręce nie wiem, czy mam rozpąltywać czy wiązać na nowo to co rozdzielone ? Dlatego w tym momencie odwołuja sie do doświadczenia mistrzów z przeszłości.

o za pierdoły. Jakiego mistrza duchowego ? Ktoś , kto porzuca rodzinę , dla mistrza ten po pierwsze nie ma żadnego mistrza a po drugie rodziny nie miał nigdy tak na prawdę. Mistrz jest w nas samych. Jeśli rodzina się rozpada, to nie na skutek odnalezienia samego siebie raczej. Mistrz (my sami) nie pozwoliłby na to. Jeśli ktoś doszukuje się WINY w kimś innym to tak na prawdę nie zna siebie , nie jest żadnym mistrzem.

Taki np Siddhartha Gautama zwany później Budda, aby rozwinąć swoją świadomość, odszedł od swojej rodziny pomimo że dla niejednego człowieka, żywot księcia który 'ma wszystko' mógłby sie wydawać szczytem szczęścia. Legenda mówi że uczynił to z powodu tego iz ojciec jego (znając przepowiednie sprzed urodzin syna) usiłował go zatrzymać w pałacu, oszukując na różne sposoby. Czy mam odrzucić tę opowieść jako nieprzydatna bajeczke? W końcu powstała na podstawie czyjegoś realnego, przepełnionego wysiłkiem życia. Właściwie w porywie entuzjazmu, możnaby odrzucić wszelkie rady z przeszłości, decydując sie na zbudowanie 'nowego lepszego świata od dzis' (chyba komunizm tego spróbował). Ale co uzyskamy odcinając sie od swoich korzeni i doświadczeń rodziców? Staniemy sie jacyś lepsiejsi od nich? I wcale mi sie nie podoba że 'takie rzeczy sie zdarzają' oczywiście że wolałabym wzrastać w rodzinie przepełnionej wzajemnym szacunkiem, miłością i wsparciem. Tyle że niestety nie każdy tak ma, generalnie większość młodych osób ma problem ze swoimi 'nieidealnymi' rodzicami (może mnie ktoś nie zje za to określenie). To samo tyczy sie rozwodów, tez mi sie to nie podoba. Ale raczej mesjaszem/ką nie jestem i nie umiem tego obecnie zmienić. Zauważam tylko pewien fakt, może ktoś inny znajdzie remedium? W swojej otwartości i szczerej naiwności wierzę że tak kiedyś będzie  :). Być może nie jutro, ale nie spieszy mi sie tak akuratnie.

BTW, nie pisałam niczego o WINIE to już twoja 'interpretacja'.

Ale .. prawd wiele, rad wiele, a człowiek sam się musi przekonać. Nie zmienimy miliardów zaplątanych nici. One same mają tylko tę moc przemiany. Możesz zmienić siebie i swoje otoczenie - to wszystko.
Wskazując na liczbę zaplątanych nici, chciałam pokazać stopień komplikacji tego systemu. Zmienić siebie i swoje otoczenie, no ładnie brzmi a ilu tak naprawdę sie to udało? I nie zrozum mnie źle, nie pisze tu o tym że to niemożliwe, tylko o stopniu komplikacji ponieważ mamy doczynienia nie tylko ze swoimi wewnętrznymi sprzecznościami, ale i sprzecznościami wew innych osób. Więc ten stopień komplikacji wcale nie jest niski, co tłumaczy znikoma liczbe osób, zdolnych do realizacji samych siebie. (pewnie zaraz usłysze protest ze to nieprawda, ale zastanówmy sie ile osób w pełni potrafi wykorzystać choćby płat czołowy swojego mózgu -odpowiedzialny za telepatie? A przecież nawet proste rośliny taką komunikację rozwinęły, choć są dużo 'prostszymi stworzeniami od małpoluda).
Taak, ja bym sobie życzyła aby przeznaczenie było sprawą nie-tak-skomplikowaną, jakie spory dzis wywołuje. Albo żeby go nie było a żywot człowieka był nieskomplikowany i przyjemny.
Przyczynę zagubienia ludzi w obecnym świecie buddyści, widzą w wewnętrznym pomieszaniu.  Hehe ;D pomieszanie genów w fiolce, niech sie raz choc uśmiechnę.

Nie widzisz tego, że jesteśmy tą maszynką ? Niczego nikt nam nie dał. Tacy już się urodziliśmy  -boski ogień.
Ale czy ta maszynka działa prawidłowo? Nie wydaje mi sie, chce w pełni sprawny płat czołowy  >:(

Oczywiście tak się dzieje kiedy postrzegasz świat jak wieczny konflikt , a siebie w nim jako oddzieloną od wszystkiego i wszystkich drobinę. Walcz o przewagę, ale to nic nie da w ostatecznym rozrachunku, przykro mi. Chyba, że zmienisz postrzeganie . To nie będzie łatwe w tym stanie, ale da się zrobić.

Tak, obserwuje i wyciągam wnioski. Nie walcze, za daleko tu zaszedłeś. Pióro silniejsze od miecza jest więc zarzucając odjazdowe teorie, lub drażniąc niewygodne tematy poczekam jak ogół świata niczym w pospolitym ruszeniu sobie z nimi poradzi. Tymczasem trwam w zdziwieniu, co dzień 'odkrywając' nowe pociągające zagadki - pozornie zupełnie odemnie niezależne  ;)


Taa , mrzonka ... lecz wiedz, że wszystkie nitki, również Twoja, są splątane i w tym jest zamysł i metoda, choć w tym stanie ducha nie dostrzegasz tego.

Wiec kolejne pytanie a zarazem temat rzeka. Kto je tak sprytnie splatał i kto zdoła rozplątać? Mam na mysli wszystkie oczywiście, bo rozplatanie jednej swojej chociażby, nie interesuje mnie w stopniu zadowalającym. I może tu tkwi kruczek? znów oczekuje zbyt wiele... :(


Enigmo ,ależ ty masz przemyslenia poranne ...ho ho ho   Rano przeważnie ludzie spią ,albo piją kawę i powoli pobudzą mózg do działania   Bardzo ciekawie sobie tu rozprawiacie ,ale powrócmy do tematu wątku.
pozdr.chanell


Tytuł: Odp: USA - czyżby początek końca ?
Wiadomość wysłana przez: chanell Lipiec 30, 2011, 17:10:34
Za 3 dni Stanom Zjednoczonym skończą się rezerwy

Izba Reprezentantów Kongresu uchwaliła w piątek wieczorem (czasu lokalnego) republikański plan podniesienia limitu zadłużenia USA i redukcji deficytu. Miało to jednak tylko symboliczne znaczenie, gdyż tego samego wieczora ustawę odrzucił Senat.Autor planu, przewodniczący Izby John Boehner poprzednio dwukrotnie odraczał głosowanie nad nim mimo republikańskiej większości w Izbie Reprezentantów, bo nie chciała go poprzeć część kongresmanów tej partii związanych z prawicową Tea Party. Uważali oni, że przewidziane w ustawie cięcia wydatków nie są wystarczające.
Ustawa przeszła w piątek wieczorem (czasu lokalnego) stosunkiem głosów 218 do 210. Wszyscy Demokraci głosowali przeciw.

Głosowanie w Izbie nie miało praktycznego znaczenia, gdyż wcześniej Demokraci ostrzegli, że nie zatwierdzą planu w Senacie, gdzie posiadają większość. Weto zapowiedział też prezydent Obama. Tego samego wieczora, zgodnie z zapowiedzią, Senat odrzucił w głosowaniu plan Boehnera.

Biały Dom i Demokraci skrytykowali Boehnera, że traci czas na głosowanie, gdy już tylko trzy dni pozostały do wtorku 2 sierpnia, kiedy to - według informacji rządu - skończą się rezerwy budżetowe na spłaty jego bieżących należności. Dozwolony ustawowo pułap długu - 14,3 bln dolarów - osiągnięto już miesiąc temu.
Administracja ostrzega, że brak porozumienia przed wtorkiem w sprawie przedłużenia rządowych uprawnień do dalszego zaciągania pożyczek sprawi, iż nie wywiąże się ona z niektórych swoich zobowiązań, np. wypłat części emerytur.

Oczekuje się, że rząd nie zaryzykuje niewykupienia "dojrzewających" amerykańskich obligacji skarbowych od zagranicznych wierzycieli.

Zdominowany przez Demokratów Senat przygotował własny plan podniesienia limitu zadłużenia i redukcji deficytu. Jednak jego ewentualne uchwalenie będzie miało również znaczenie jedynie symboliczne - Republikanie zapowiedzieli już, że nie zatwierdzą go w Izbie Reprezentantów.
USA pewnie utrzymają rating AAA, ale z negatywną perspektywą

Agencja ratingowa Moody's najprawdopodobniej utrzyma dotychczasową, najwyższą ocenę USA (AAA), nawet jeśli przed 2 sierpnia nie rozstrzygnie się spór o pułap zadłużenia, jednak potwierdzeniu noty będzie zapewne towarzyszyła negatywna perspektywa ratingowa.

Niekorzystna perspektywa oznacza, że rating USA może zostać obniżony w perspektywie średnioterminowej - wyjaśnia analityk agencji Steven Hess. Czy tak się stanie, zależy od kondycji amerykańskiej gospodarki w 2012 roku i widoków na redukcję zadłużenia USA - dodał.

Moody's przewiduje, że nawet jeśli partie w Kongresie USA nie dojdą do porozumienia ws. limitu zadłużenia i redukcji deficytu przed 2 sierpnia, rząd będzie wykupywał własne obligacje.

- Uważamy, że Departament Skarbu (finansów) (w tej sytuacji) przyznałby priorytet płatnościom związanym z obsługą zadłużenia, w ten sposób odsuwając w czasie swoją niewypłacalność - napisała agencja w raporcie.

PAP.


Tytuł: Odp: USA - czyżby początek końca ?
Wiadomość wysłana przez: Enigma Lipiec 30, 2011, 22:41:20
Przepraszam Chanell  :-[ to moje pomieszanie wynika z faktu odwrocenia aktywnosci dzien-noc, tj nad ranem klade sie spac, a wieczorem sie budze. Zapewne stad przychodza mi do glowy takie 'niestworzone historie'  :D. Myslalam nawet ze nadawalyby sie te wynurzenia na osobny temat, ale nie wiem jaki mialby miec tytul  :(

USA pewnie utrzymają rating AAA, ale z negatywną perspektywą (...)

Agencja ratingowa Moody's najprawdopodobniej utrzyma dotychczasową, najwyższą ocenę USA (AAA), nawet jeśli przed 2 sierpnia nie rozstrzygnie się spór o pułap zadłużenia, jednak potwierdzeniu noty będzie zapewne towarzyszyła negatywna perspektywa ratingowa.

Co za przemyslne sciemniactwo, kraj stoi na progu katastrofy gospodarczej, spada wartosc waluty, obywatele tona w dlugach, budzet ledwo dycha od nadmiaru zobowiazan, a agencja ratingowa przyznaje najwyższą ocenę USA (AAA), z negatywną perspektywą ratingową



Tytuł: Odp: USA - czyżby początek końca ?
Wiadomość wysłana przez: chanell Sierpień 01, 2011, 07:10:22
Jest porozumienie ws. podniesienia limitu zadłużenia

Prezydent USA Barack Obama poinformował, że przywódcy Demokratów i Republikanów w Kongresie oraz Biały Dom osiągnęli porozumienie: limit ustawowego zadłużenia państwa zostanie podniesiony.
Prezydent podkreślił, że porozumienie to pozwoli na uniknięcie ryzyka niewypłacalności Stanów Zjednoczonych, które odbiłoby się fatalnie na amerykańskiej gospodarce oraz na redukcję deficytu.

Projekt uzdrawiania finansów publicznych przewiduje, że w ciągu 10 lat wydatki państwa zostaną zredukowane o około 1 bln dolarów.

 


Obama wygłosił oficjalne oświadczenie o 02.40 czasu polskiego, wystąpienie transmitowane przez sieć CNN. Prezydent przypomniał, że aby porozumienie weszło w życie musi jeszcze zostać zatwierdzone w głosowaniach.

Zapowiedział, że plan redukcji zadłużenia sprawi, że "wewnętrzne wydatki państwa będą najniższe od czasów prezydenta (Dwighta) Eisenhowera (1953-1961)", ale nie ograniczy to drastycznie nakładów na edukację i badania naukowe. Proces dochodzenia do kompromisu trwał zbyt długo - dodał Obama i podkreślił, że obawia się, iż podważyło to zaufanie inwestorów.
Obama dogadał się z liderami GOP, ale decyzja należy do Kongresu

Porozumienie powinno zakończyć dramatyczny spór w sprawie pułapu długu toczący się od wielu tygodni. Plan musi być jednak uchwalony jeszcze przez obie izby Kongresu. Będą one głosować nad nim w poniedziałek.

Nie wiadomo czy zyska on wystarczające poparcie. Plan spotkał się w niedzielę z krytyką niektórych republikańskich konserwatystów i wielu ustawodawców z lewego skrzydła Partii Demokratycznej.

Plan przewiduje podwyższenie limitu zadłużenia o kwotę wystarczającą, by nie trzeba go było podnosić ponownie za pół roku, jak tego chcieli Republikanie (GOP). Suma ta, to około 3 biliony dolarów, co ma zapewnić możliwość zaciągania przez rząd nowych pożyczek do początku 2013 roku - a więc już po wyborach prezydenckich.

O mniej więcej taką samą sumę zmniejszony byłby deficyt budżetu państwa, ale wyłącznie przez cięcia wydatków rządowych. Obama ustąpił tutaj Republikanom, którzy twardo nie zgadzali się na żadne podwyżki podatków.

Wydatki mają być zmniejszone o bilion dolarów, przy czym redukcja wydatków rozpocznie się dopiero na początku 2013 roku. Zwłoka ta wywołała głosy protestu ze strony prawicy w GOP, która domaga się szybszych cięć.

O pozostałej części ustalonej kwoty wydatków 2,8 bln dol. zadecydowałaby specjalna dwupartyjna komisja Kongresu. Zaleci ona do końca listopada, w jakich sektorach dokonać dalszych cięć, o łącznej wysokości około 2 bilionów dolarów.
Brak zgody grozi "cynglem"

Jeżeli Kongres nie uchwali zaleconych cięć, nastąpią wtedy automatyczne redukcje wszystkich wydatków rządowych. Nazwano ten mechanizm "cynglem" (trigger). Uzgodniono, że cięcia obejmowałyby wtedy także wydatki na zbrojenia i na federalny program ubezpieczeń zdrowotnych dla ludzi starych (Medicare) - a więc pozycje, które pochłaniają największą część budżetu.

Zapowiedź możliwych drastycznych cięć budżetu obronnego - mówi się o ograniczeniu go o około połowę, czyli 800 miliardów dolarów - nie podoba się jastrzębiom w Kongresie, skupionym głównie w GOP.

Alternatywą dla "cyngla", albo automatycznej brzytwy budżetowej, byłoby uchwalenie przez Kongres poprawki do konstytucji o obowiązku zrównoważenia budżetu.

Wszelkie poprawki do konstytucji wymagają jednak większości co najmniej dwóch trzecich głosów i ratyfikacji przez trzy czwarte stanów, więc perspektywy rozwiązania w ten sposób problemu deficytu ocenia się jako mało realne.

We wtorek mija ostateczny termin podniesienia tego pułapu, osiągniętego ponad dwa miesiące temu. Rząd sięgał od tego czasu do rezerw budżetowych, by spłacać bieżące należności, które według Ministerstwa Skarbu wyczerpią się one 2. sierpnia.

Według innych źródeł jednak, bieżące dochody z podatków pozwolą prawdopodobnie na niewielkie przedłużenie tego terminu.
Obama pod ścianą

Komentatorzy wyrażali w niedzielę opinię, że administracja Obama chciał za wszelką cenę uniknąć najgorszego scenariusza, który zagrażałby w razie nie osiągnięcia porozumienia - konieczności nie wypłacania przez rząd niektórych należności, na przykład żołdu wojskowym służącym w Afganistanie, lub niektórych emerytur i innych świadczeń.

Alternatywą byłoby niewywiązanie się przez USA z płatności wobec zagranicznych wierzycieli, co mogłoby wywołać kryzys finansowy na światową skalę.

Dlatego Obama ustąpił w sprawie podatków i zgodził się na wielkie cięcia wydatków, a więc spełnił niemal wszystkie żądania Republikanów.- Gdybym był Republikaninem, tańczyłbym dziś z radości na ulicach - powiedział w niedzielę w telewizji MSNBC demokratyczny kongresman z Minnesoty, Emanuel Cleaver.

Nie jest pewne czy ewentualne nowe porozumienie zostanie przegłosowane w Kongresie. Oczekuje się zaciekłego sprzeciwu Demokratów z lewego skrzydła tej partii.

Występujący w programie telewizji ABC News ekonomista Paul Krugman, laureat Nagrody Nobla, ostrzegł, że redukcja deficytu wyłącznie poprzez znaczne cięcia wydatków będzie miała fatalne skutki dla gospodarki.

Jego zdaniem, na skutek takiego posunięcia wzrost gospodarczy pozostanie nadal anemiczny i bezrobocie utrzyma się na obecnym poziomie, czyli około 9 procent.

Konserwatywni komentatorzy zwracają uwagę, że przewidziana w porozumieniu zwłoka w redukcji wydatków rządowych do stycznia 2013 może nie przekonać agencji ratingowych, że USA poważnie zamierzają ograniczyć deficyt i dług publiczny. Nie wiadomo więc jeszcze czy nie obniżą one ratingu wiarygodności kredytowej USA, obecnie maksymalnego (AAA).

PAP / http://biznes.interia.pl/swiat/news/usa-jest-porozumienie-ws-podniesienia-limitu-zadluzenia,1675268

Cytuj
Uzgodniono, że cięcia obejmowałyby wtedy także wydatki na zbrojenia i na federalny program ubezpieczeń zdrowotnych dla ludzi starych (Medicare) - a więc pozycje, które pochłaniają największą część budżetu.

 jeśli chodzi o zbrojenia to ok ,ale dlaczego oszczędności rządu maja dotknąć tych najsłabszych ? Zauważyłam (moze to jest tylko moje odczucie )że kraje, tak zwane "cywilizowane " a zwłaszcza USA, nie mają za grosz szacunku dla ludzi starych.


Tytuł: Odp: USA - czyżby początek końca ?
Wiadomość wysłana przez: east Sierpień 01, 2011, 07:37:05
Oni najpierw powinni uzdrowić samych siebie, swoją służbę zdrowia, poprawić jakość żywności , przerwać te swoje wojenki , przejść na nowe rodzaje energii ,a nie ciągle w nieskończoność się zadłużać.


Tytuł: Odp: USA - czyżby początek końca ?
Wiadomość wysłana przez: chanell Sierpień 01, 2011, 07:40:45
Oni najpierw powinni uzdrowić samych siebie, swoją służbę zdrowia, poprawić jakość żywności , przerwać te swoje wojenki , przejść na nowe rodzaje energii ,a nie ciągle w nieskończoność się zadłużać.

No właśnie ! Zwłaszcza te wojenki ,wszędzie ich pełno. Wydają  na nie tyle kasy ,a na świecie  GŁÓD !


Tytuł: Odp: USA - czyżby początek końca ?
Wiadomość wysłana przez: songo1970 Sierpień 01, 2011, 07:45:40
..jeszcze głosowanie, no ale chyba nie podetną gałęzi na której siedzą ;)

(http://www.sott.net/image/image/s3/75813/full/LiquidationSale.jpg)


Tytuł: Odp: USA - czyżby początek końca ?
Wiadomość wysłana przez: Enigma Sierpień 01, 2011, 20:50:54
Taak, trabia we wszystkic mediach ze bez podniesienia tego limitu, nie byłoby na wypłate emerytur, a przeciez  nie tylko o to chodziło. Rowniez o fakt ze USA nie byloby w stanie spłacac swojego zadluzenia wobec bankow i instytucji zagranicznych, co mogloby doprowadzic je do upadku i powtórzenia kryzysu sprzed kilku lat. Pociskaja w mediach scieme, bo juz kilka lat temu podjeli fatane decyzje

A jak popsuto mechanizm rynokwy? Ano państwo aby 'ratowac' zadluzone banki, wpompowalo mliony na ich ratunek (przy czym maklerzy ktorzy wywołali kryzys, przyznali sobie dzieki temu nagrody pieniezne) zaciagajac tym samym dlug wobec obywateli. A poniewaz restrukturyzacji nie bylo, teraz ledwo zipie cala gospodarka...


Tytuł: Odp: USA - czyżby początek końca ?
Wiadomość wysłana przez: Kiara Sierpień 01, 2011, 22:00:13
Przecież to jest zwykła fikcja , która nie likwiduje zadłużenia tylko zmienia na papierku moment upadku systemu.

Coś czego nie ma nie zastąpi w żadnym wypadku twierdzenie iż jest "za rogiem" ....

Za chwilę dojdziemy do tego "rogu" i już dalej nie da się przesunąć złudzenia bo tam już jest ściana.

Oszukiwanie samych siebie na pięć minut , to takie bieganie na wyższe kondygnacje ,żeby złapać oddech  w tonącym okręcie , który jest już pod wodą.

Kiara :) :)


Tytuł: Odp: USA - czyżby początek końca ?
Wiadomość wysłana przez: songo1970 Sierpień 02, 2011, 06:21:53
poprzez analogie do Grecji- banki wiedzą doskonale, że nie odzyskają już 100% długu,-
ale można jeszcze przedłużyć agonię i trochę pożyć za dodrukowane "papierki"..
"alleluja i do przodu" ;D


Tytuł: Odp: USA - czyżby początek końca ?
Wiadomość wysłana przez: chanell Sierpień 02, 2011, 08:26:42
Kryzys w sprawie zadłużenia USA został zażegnany

Na pierwszej stronie portalu ,ogromne litery-pierwsza moja reakcja to " ha ha ha " ale klikając w ten link odkryłam że to wcale nie jest takie smieszne.Zresztą sami przeczytajcie .

http://biznes.interia.pl/raport/kryzys_w_usa/news/usa-ameryke-czekaja-teraz-pot-i-lzy,1675826


Tytuł: Odp: USA - czyżby początek końca ?
Wiadomość wysłana przez: Enigma Sierpień 03, 2011, 00:02:27
Te bilionowe ciecia to niestety cena za kilka lat uspakajania sytuacji. Dodrukowanie pieniadza tez bylo podstepnym przedsiewzieciem. Wartosc dolara spadla, stracili na tym wszyscy obywatele. Obama jako przywodca sprawia jeden zawod za drugim (dobrze ze nie mieszkam w Ameryce) Jego ostatni apel skierowany do wyborcow przed tym glosowaniem, aby wywarli nacisk na swoich kngresmenow byl dla mnie żenującym pokazem bezsilnosci :-\ i braku realnej wladzy. A przeciez w Usa nie ma konfliktu prezydent-premier, gdyz prezes rządu jest wybranym w powszechnych wyborach prezydentem wlasnie  :(


Za to wartość złota wzrośnie jeszcze, pewnie niedlugo zaczną magazynować go w żołądku skoro jest takie cudowne...

===================================================

Blady strach padł na światowe giełdy

"Sądny tydzień na światowych giełdach. Indeksy i notowania spółek lecą na łeb, na szyję. Inwestorzy kierują się emocjami, a nie spływającym z rynku danymi i wyprzedają wszystko, co popadnie.

Bieżąca sytuacja jest efektem ostatnich zaniedbań europejskich i amerykańskich polityków. Dodatkowym bodźcem okazały się złe dane płynące z globalnej gospodarki, co inwestorzy zinterpretowali jako nadchodzącą recesję. Najważniejsze indeksy warszawskiej giełdy straciły w ciągu tygodnia niemal 10 proc., a słabe sesje w USA oraz Azji karzą sądzić, że to jeszcze nie koniec - pisze w swoim komentarzu porannym Paweł Mielcarek z Xeliona. "

http://finanse.wp.pl/gid,13662105,galeria.html?ticaid=1cca4

Wydaje sie światowi gracze, nie zrozumieli amerykańskiego planu ratunkowego. Lub zrozumieli za dobrze.

Scaliłem posty
Darek


Tytuł: Odp: USA - czyżby początek końca ?
Wiadomość wysłana przez: Betti Sierpień 08, 2011, 21:12:25
Problemy ekonomiczne USA są problemami politycznymi

Obniżenie wiarygodności amerykańskich obligacji rządowych przez agencję Standard&Poor's oznacza kryzys nie tylko ekonomiczny, ale również polityczny - pisze w poniedziałek chińska prasa.

- Długotrwałe walki w Kongresie pozostawiły pogrążone w kryzysie ekonomicznym Stany Zjednoczone w stanie bezradności, a wzajemnie powiązane grupy interesów sparaliżowały część amerykańskiego rządu - uważa dziennik "Global Times". - USA dają sygnał światu, że nie są w stanie rozpocząć reform. Jeśli Chiny, śladem Ameryki, pogrążą się w apatii, to będą zawsze wlec się w ogonie, wznosząc się i upadając razem z USA.

Oficjalny dziennik "Renmin Ribao" także zwraca uwagę, że problemy ekonomiczne dręczące USA i Unię Europejską wynikają ze złego funkcjonowania polityki w zachodnich demokracjach. "Trzeba zrozumieć, że jeżeli USA, Europa i inne rozwinięte gospodarki będą nadal odmawiać odpowiedzialnego postępowania i rozgrywać swoje indywidualne interesy, będzie to miało poważne konsekwencje dla stabilności rozwoju gospodarki światowej" - napisano w komentarzu.

Godzina alarmu wybiła - czytamy na łamach "Renmin Ribao" w artykule zatytułowanym "Czas, by USA przestały odmawiać uznania swojej winy i wzięły odpowiedzialność za swoje czyny". "Najwyższy czas, by niegrzeczne chłopaki w Waszyngtonie zakończyły swoje gierki, zanim spowodują jeszcze poważniejsze szkody. Najwyższy czas, aby także decydenci w Waszyngtonie wykazali się odpowiedzialnością i zaczęli rozwiązywać problemy fiskalne".

Chiny posiadają najwięcej amerykańskich obligacji skarbowych ze wszystkich państw świata; ich wartość szacuje się na 1,16 bln dolarów. Ponadto dolary stanowią 70 proc,. chińskich rezerw walutowych wynoszących 3,2 bln dolarów.

Agencja Xinhua twierdzi, że "odtąd USA będą się starały obniżyć wartość dolara. Jednak zanim wykonają jakikolwiek ruch, nie powinny zapominać o swojej odpowiedzialności jako emitenta waluty rezerwowej za utrzymanie stabilnej wartości dolara".

Z Pekinu Janek Żdżarski
TAGI: chiny, usa, rating, kryzys finansowy
http://finanse.wp.pl/kat,58436,title,Problemy-ekonomiczne-USA-sa-problemami-politycznymi,wid,13666941,wiadomosc.html
Agencja S&P obniża ocenę wiarygodności kredytowej USA
Amerykańska agencja ratingowa Standard & Poor's obniżyła w piątek ranking wiarygodności kredytowej rządu USA z maksymalnej oceny AAA do AA+. Po raz pierwszy w historii agencja ratingowa zdegradowała w ten sposób obligacje skarbowe USA. Administracja USA zakwestionowała wiarogodność analiz agencji, co również jest bezprecedensowe - pisze agencja Reutera.

W oświadczeniu wydanym w piątek po południu (czasu lokalnego) S&P stwierdziła, że obniża rating, ponieważ nie jest przekonana, że uchwalony 2 sierpnia przez Kongres plan redukcji deficytu budżetowego wystarczy do znaczącego zmniejszenia zadłużenia USA.

Plan ten uchwalono podnosząc jednocześnie ustawowy limit zadłużenia o 2,4 biliona dolarów. Mniej więcej w tej samej wysokości ma zostać zmniejszony deficyt poprzez cięcia wydatków rządowych.

Agencja S&P jednak już wcześniej - 14 lipca - ostrzegała rząd USA, że może obniżyć rating wiarygodności kredytowej, jeżeli deficyt nie zostanie zredukowany w wystarczającej wysokości. Agencja domagała się zmniejszenia go o minimum 4 biliony dolarów.

Dwie pozostałe agencje ratingowe: Moody's Investors i Fitch nie obniżyły rankingu USA. Ta pierwsza ostrzegła wcześniej administrację prezydenta Obamy o możliwości zdegradowania ratingu.

Obniżony o jeden stopień rating oznacza ewentualność podwyższenia procentów od kredytów hipotecznych i innych pożyczek związanych z notowaniami obligacji skarbowych. Według niektórych szacunków, koszty obsługi długu USA mogą wzrosnąć o 100 miliardów dolarów rocznie.

ZOBACZ TAKŻE
Ameryka znów żyje ponad stan
Administracja USA zakwestionowała wiarogodność analiz S&P
Orłowski: nie podważać polskiej wiarygodności nerwowymi działaniami
Cały świat zapłaci za degradację Ameryki. Ty też
Stany mniej wiarygodne. Co zrobią rynki?

Z drugiej strony, niektórzy eksperci wyrażali wcześniej opinię, że skutki obniżenia ratingu nie muszą być poważne. Zwracali oni uwagę, że nabywcy obligacji amerykańskich nie kierują się tylko ocenami agencji ratingowych, lecz także własnych ekspertów. Przypomina się też, że swego czasu obniżono także rating Japonii z najwyższego poziomu AAA na AA+ i nie wywołało to żadnych skutków negatywnych. Dość szybko przywrócono temu krajowi najwyższą ocenę wiarygodności kredytowej.

Wiarygodność agencji ratingowych ucierpiała, kiedy pozytywnie oceniały one niezwykle ryzykowne transakcje, które wywołały kryzys finansowy w 2008 r.

Administracja USA zakwestionowała wiarogodność analiz S&P

Administracja USA zakwestionowała wiarogodność analiz leżących u podstaw obniżenia w piątek przez amerykańską agencję ratingową Standard & Poor's rankingu wiarygodności kredytowej rządu USA z maksymalnej oceny AAA do AA+ - pisze w sobotę agencja Reutera.

Według źródeł zbliżonych do sprawy, ministerstwo skarbu znalazło w analizie S&P błąd, polegający na zawyżeniu o 2 bln dol. wydatków uznaniowych rządu USA, i agencja była zmuszona usunąć tę liczbę ze swego dokumentu.
- Ocena poparta błędem o 2 bln dol. mówi sama za siebie - oświadczył rzecznik resortu skarbu po obniżeniu przez S&P ratingu Stanów Zjednoczonych.

Jest to pierwszy przypadek, gdy ministerstwo finansów USA publicznie skrytykowało S&P. Do tej pory przedstawiciele administracji tylko prywatnie wyrażali niepochlebne opinie o agencji, zarzucając jej uproszczoną wizję systemu politycznego USA.

Czołowy przedstawiciel agencji stojący za decyzją o obniżeniu ratingu, David Beers, zapewnił, że wszelkie poprawki w obliczeniach zostały wzięte pod uwagę przed upublicznieniem decyzji o obniżeniu ratingu.

Chiny:mamy wszelkie prawo domagać się od USA rozwiązania kwestii długu

"Chiny, które są największym wierzycielem jedynego supermocarstwa świata, mają wszelkie prawo, by domagać się od Stanów Zjednoczonych rozwiązania problemu ich długu strukturalnego i zagwarantowania bezpieczeństwa dolarowych aktywów Chin" - napisała oficjalna agencja chińska Xinhua w komentarzu.

Xinhua podkreśla, że Stanom Zjednoczonym nie wolno dopuszczać do tego, by ich polityka wyborcza wystawiała światową gospodarkę na ryzyko.

"
Należy wprowadzić międzynarodowy nadzór nad amerykańskim dolaremagencja chińska Xinhua
Należy wprowadzić międzynarodowy nadzór nad amerykańskim dolarem. Rozwiązaniem może być także wprowadzenie nowej, stabilnej i pewnej waluty rezerw światowych, aby uniknąć spowodowania katastrofy przez jedno państwo" - podkreśliła agencja.

Chiny niepokoi także niepewność kursu dolara spowodowana zadłużeniem USA. Dolary stanowią 70 proc. chińskich rezerw walutowych o wartości 3,2 mld USD.

Chińscy ekonomiści sądzą, że obniżenie przez agencję Standard&Poor's ratingu wiarygodności kredytowej rządu USA stwarza ogromne ryzyko dla rynków finansowych i może skłonić Chiny, największego posiadacza obligacji USA, do szybszej dywersyfikacji aktywów. Chiny posiadają obligacje USA wartości 1,16 mld dolarów. Ponadto dolary stanowią 70 proc. chińskich rezerw walutowych o wartości 3,2 mld USD.
- Na rynkach finansowych nastąpi chaos, przynajmniej w krótkiej perspektywie. Dla Chin najbardziej odczuwalnym skutkiem będzie fakt, że uderzy to w ich rezerwy. Spadnie wartość inwestycji dolarowych Chin i może to bardzo ograniczyć ich wzrost gospodarczy - powiedział dyrektor Instytutu Badań nad Rezerwami Centralnego Uniwersytetu Finasów i Ekonomii Li Jie.

- Chiny będą zmuszone rozważyć inne inwestycje dla swoich rezerw. Bony skarbowe nie są już bezpieczne. Istnieją aktywa, które są bardziej ryzykowne niż AAA, ale mniej ryzykowne niż AA+. Chiny nie rozważały wcześniej takich inwestycji, ale teraz będą zmuszone to uczynić - dodał Li.

Obniżenie ratingu może skłonić Stany Zjednoczone do dalszego poluzowania polityki monetarnej, co wywoła jeszcze większą niepewność na światowych rynkach - uważa wicedyrektor Centrum Badań nad Rozwojem, think tanku podlegającego chińskiej Radzie Państwowej, Ding Yifan.
- Myślę, że prawdopodobieństwo kolejnego poluzowania przez USA ilościowej polityki pieniężnej rośnie, gdyż niewykluczone, że zewnętrzni inwestorzy będą unikać aktywów dolarowych, przez co Fed nie będzie miał innego wyjścia jak kupować własne bony skarbowe - powiedział Ding. (PAP)
TAGI: usa, kryzys finansowy, rating, bankructwo, S&P
http://finanse.wp.pl/kat,58436,title,Agencja-SP-obniza-ocene-wiarygodnosci-kredytowej-USA,wid,13665225,wiadomosc.html



Tytuł: Odp: USA - czyżby początek końca ?
Wiadomość wysłana przez: acentaur Sierpień 08, 2011, 22:22:18
Wydaje się, że chyba na tym świecie nic się nie da ukryć przed dzielnymi dziennikarzami, a już zupelnie nic co się dzieje po drugiej stronie Atlantyku. Tam nawet nie można ruszyć palcem w bucie aby o tym w naszej prasie nie napisano. Natomiast jakoś nie mogę się doczekać lawiny pozytywnych doniesień o naszym wschodnim sąsiedzie.
No przecież byloby lżej na sercu, w końcu niby oni są też słowianami, jak to "bracia" wbrew wszystkiemu budują tą kwitnącą gospodarkę, jak inwestują w nowe technologie,
jak redukują wydatki na wojsko, jak wspierają służbę zdrowia i kulturę, jak to integrują obce kulturowo mniejszości narodowe......a do tego dbają o serdeczne stosunki z krajami z nimi graniczącymi. Nic tylko się uczyć, wchłaniać te mądrość "braci" nabytą w czasie wielowiekowej współpracy z tyloma narodami, które miały szczęście
wcześniej niż my wprosić się do tego raju.
I co niezwykłe, są jeszcze inne kraje, z definicji mlekiem i miodem płynące. Dlaczego więc musimy wogóle zajmować sie takimi  parazytami ludzkości jak USA, Anglia, Niemcy ( o przepraszam, oni tez są juz dobrzy ).


Tytuł: Odp: USA - czyżby początek końca ?
Wiadomość wysłana przez: Enigma Sierpień 15, 2011, 11:03:31
Należy wprowadzić międzynarodowy nadzór nad amerykańskim dolarem. Rozwiązaniem może być także wprowadzenie nowej, stabilnej i pewnej waluty rezerw światowych, aby uniknąć spowodowania katastrofy przez jedno państwo" - podkreśliła agencja.

Chincyki to mają pomysły, stworzyliby miedzynarodową organizacje biurokratów do kontrolowania wszystkiego. Oczywiście wielce dolarożerną (musiałobybyć duzo urzedników z calego świata, kazdyby miał inne zdanie, a ostateczną decyzje podjoby mość Najwiekszy Cwaniak - ukochany przez naród/y)
 
Chiny niepokoi także niepewność kursu dolara spowodowana zadłużeniem USA. Dolary stanowią 70 proc. chińskich rezerw walutowych o wartości 3,2 mld USD.
No i mamy prawdziwe źródło kryzysu światowego. Usa zostały bez zielonych, bo te wyemigrowały do Chin. A miedzynarodowa waluta jest od wieków ta sama i jest nią złoto.


Tytuł: Odp: USA - czyżby początek końca ?
Wiadomość wysłana przez: krzysiek Sierpień 15, 2011, 22:00:16
Tylko patrzeć, jak sir G.Washington dostanie skośnych oczu na 1-dolarówce. Koniec świata!  ;D


Tytuł: Odp: USA - czyżby początek końca ?
Wiadomość wysłana przez: Kahuna Sierpień 15, 2011, 22:21:23
Miedzynarodowa waluta nie jest,bodajze od 1933 roku, ta sama i nie jest nia
zloto, od kiedy wiekszosc panstw zdecydowala,ze rezygnuje z pokrycia w zlocie,
(parytetow zlota)chociaz w minimalnej czesci, produkowanych i drukowanych papierow
wartosciowych.Miejsce zlota zastapila ropa naftowa i gdyby nagle jej zabraklo,
mielibysmy do czynienia z tysiacami ton makulatury zwanej petrodolarami i olbrzymim
kryzysem finansowym.I chociaz sa pomysly aby powrocic do parytetow zlota,to nie wiadomo,
czy wystarczylo by tego zlota,i po drugie,panstwa biedne i bez tego kruszcu bylyby
pozbawione przeprowadzenia takiej korekty walutowej.Musialyby zrezygnowac z waluty wlasnej
na rzecz walut najsilniejszych tj.euro lub dolara,co juz ma miejsce w Europie i strefach
wplywow amerykanskiej gospodarki i finansow.Oczywiscie taka zaleznosc jest na reke wszelkim
globalistom,gdyz manipulacje walutami najsilniejszymi maja wlyw na gospodarki panstw slabszych
ekonomicznie i wasalskich w stosunku do G8 lub G20.Dobrze,ze Polska ma jeszcze swoja wlasna
walute,ale czy banki polskie sa jeszcze polskie,czy juz zostaly pozarte przez te najwieksze?
Pytanie chyba juz retoryczne.
Pozdrawiam.


Tytuł: Odp: USA - czyżby początek końca ?
Wiadomość wysłana przez: east Sierpień 16, 2011, 09:09:51
Cytuj
Miejsce zlota zastapila ropa naftowa i gdyby nagle jej zabraklo,
mielibysmy do czynienia z tysiacami ton makulatury zwanej petrodolarami i olbrzymim
kryzysem finansowym

I stąd pomysł, żeby się przenieść na inne źródło niż wyczerpywalne zasoby naturalne, takie jak złoto czy ropa.

Niezłą próbą jest kreowanie wartości dolara z .. powietrza. Słynne emisje CO2 ,którego produkcja przez człowieka do atmosfery jest , w porównaniu z tym co robi natura, zupełnie nieistotna ;)
Ja im proponuję indeksować od razu proporcjonalnie do ludzkiej głupoty :) Tu są nieskończone możliwości.


Tytuł: Odp: USA - czyżby początek końca ?
Wiadomość wysłana przez: songo1970 Wrzesień 02, 2011, 15:30:25
PILNE! Fatalne dane ze Stanów Zjednoczonych
1 godz. 34 minuty temu

Stopa bezrobocia w USA w sierpniu wyniosła 9,1 proc., wobec również 9,1 proc. w lipcu - podał w piątek amerykański Departament Pracy w komunikacie.

Dane z amerykańskiego rynku pracy mocno rozczarowały /© Bauer
czytaj także
 Strach znów paraliżuje giełdy i rynki walutowe

 W piątek większość giełd w Europie znajduje się na minusach - to m.in. skutek obaw inwestorów o sytuację w strefie euro. Coraz droższy jest też szwajcarski frank, za którego trzeba zapłacić 3,75 zł. więcej »
 USA: Rząd obniża prognozę tempa wzrostu gospodarczego

Reakcja amerykańskich giełd była natychmiastowa i negatywna: o godz. 15.32 indeks DOW JONES spadł do 11 355,07 pkt (-138,50 pkt, -1,21 proc.), NASDAQ zniżkował do 2500,00 pkt (-46,04 pkt, -1,81 proc.), S&P 500 spadł do 1191,83 pkt (-12,59 pkt, -1,05 proc.). Potem indeksy te zniżkowały jeszcze mocniej. Cztery najważniejsze indeksy GPW wręcz runęły (godz. 15.55) - WIG o 3 proc., WIG20 o 2,8 proc., mWIG40 o 2,9 proc.i sWIG80 o 3,6 proc.

W sierpniu liczba miejsc pracy w sektorach pozarolniczych pozostała bez zmian, podczas gdy w lipcu wzrosła o 85 tys., po korekcie.

Liczba miejsc pracy w amerykańskim sektorze prywatnym wzrosła natomiast w sierpniu o 17 tys., podczas gdy w lipcu wzrosła o 156 tys., po korekcie.

Analitycy ankietowani przez agencję Bloomberg spodziewali się w sierpniu stopy bezrobocia w USA na poziomie 9,1 proc. oraz tego, że liczba miejsc pracy w sektorach pozarolniczych wzrośnie o 68 tys., a w sektorze prywatnym o 95 tys.

- - - - -

Dane z amerykańskiego rynku pracy pogorszyły w piątek sytuację na europejskich i amerykańskich giełdach. Na wartości zyskuje szwajcarski frank, kosztuje już 3,77 zł.

Ok. 16.00 niemiecki DAX 4 proc., francuski CAC40 3,4 proc., a brytyjski FTSE 100 niemal 3 proc.
czytaj także
 Wzrost awersji do ryzyka osłabia złotego

 Ostatni dzień tygodnia przyniósł dalszy wzrost awersji do ryzyka na rynku walutowym. W oczekiwaniu na popołudniowe dane z USA (raport non-farm payrolls), ważne z punktu widzenia oczekiwań rynku na QE3. więcej »

Na wartości traci też m.in. euro. Ok. 16.00 za europejski pieniądz płacono 1,1107 szwajcarskiego franka. W czwartek rano kurs tej pary wynosił 1,16 franka za euro.

Osłabia się również złoty - ok. 16.00 za euro płacono 4,19 zł, a za dolara 2,94 zł. Jeszcze mocniej złoty potaniał wobec franka, za którego trzeba płacić nawet 3,77 zł. W czwartek przed 9.00 - było to 3,57 zł.

Powodem pogorszenia sytuacji na rynku była publikacja danych zza oceanu. Tamtejszy Departament Pracy poinformował, że liczba miejsc pracy w amerykańskim sektorze prywatnym wzrosła w sierpniu o 17 tys., podczas gdy w lipcu zwiększyła się o 156 tys., po korekcie. Analitycy spodziewali się, że urośnie o 95 tys.

W sektorach pozarolniczych liczba miejsc pracy pozostała w sierpniu bez zmian, podczas gdy w lipcu wzrosła o 85 tys., po korekcie. Tu analitycy oczekiwali wzrostu o 68 tys.
czytaj także
 Rynek cały czas gra na obniżki stóp na świecie

 Słabsze dane z USA doprowadziły do silnych spadków rentowności amerykańskich Treasuries o około 6 pb. Dzisiejsza publikacja danych nt. rynku pracy w Stanach Zjednoczonych doprowadziła do silnych spadków na giełdach. więcej »

- Na recesyjne obawy nakładają się najnowsze prognozy Białego Domu, który obniżył perspektywy wzrostu gospodarczego (w USA - PAP), a na poprawę na rynku pracy trzeba będzie zaczekać do 2013 roku. Widać wyraźnie, że wchodzimy w scenariusz stagnacyjny, który chyba do końca nie jest jeszcze dyskontowany przez rynki finansowe - stwierdził analityk DM BOŚ Marek Rogalski.

Obawy inwestorów budzą też wieści ze Starego Kontynentu. "Dzisiaj rano podano, iż misja kontrolna przedstawicieli MFW, KE i EBC w Atenach, została przerwana na 10 dni. Wcześniej grecka prasa informowała, że w tegorocznym budżecie zabraknie 2, 5 mld euro, aby spełnić wcześniej uzgodnione kryteria spadku deficytu budżetowego. Jednocześnie grecki rząd poinformował już europejskich ministrów finansów, iż operacja rolowania greckiego zadłużenia będącego w rękach prywatnych inwestorów, może być wykonalna tylko wtedy, kiedy ponad 90 proc. z nich zgłosi taką gotowość - w przeciwnym razie Grecja będzie zmuszona do ogłoszenia bankructwa" - powiedział Rogalski.

Sprawdź bieżące notowania indeksów światowych na stronach BIZNES INTERIA.PL

Ponadto, jak zaznaczył analityk DM BOŚ, prezes Europejskiego Banku Centralnego Jean-Claude Trichet nawołuje do większych reform we Włoszech.

http://biznes.interia.pl/raport/kryzys_w_usa/news/pilne-fatalne-dane-ze-stanow-zjednoczonych,1689893


Tytuł: Odp: USA - czyżby początek końca ?
Wiadomość wysłana przez: chanell Wrzesień 02, 2011, 17:36:46
Songo coś nie ciekawie w tych stanach  :o wczoraj czytałam na interii o światowej walucie ,ale teraz nie mogę tego znaleźć. Znalazłam krótką wzmiankę  na innej stronie :
 Jedna światowa waluta ONZ zamiast dolara

Prezydent Kazachstanu wie, jak sobie poradzić ze światowym kryzysem gospodarczym. Nursułtan Nazarbajew zaproponował wprowadzenie jednej światowej waluty. Moneta bita przez ONZ miałaby zastąpić „niedemokratyczny” dolar i zapobiec recesji.

wot gieroj ,choroszo duma ...... >:D ;D


Tytuł: Odp: USA - czyżby początek końca ?
Wiadomość wysłana przez: songo1970 Wrzesień 02, 2011, 17:46:05
chanell przecież jasne jest, że dług US, czy też globalny jest nie do spłacenia,-
ktoś chce na prawdę nacisnąć przycisk "RESET", i zacząć jakby od nowa.
Pytanie tylko, co to ma właściwe być?
NWO, czy zjednoczony związek republik światowych..?
powiem tak- raczej nikt nie ma dobrej recepty- co dalej po naciśnięciu guzika  :o


Tytuł: Odp: USA - czyżby początek końca ?
Wiadomość wysłana przez: east Wrzesień 03, 2011, 18:12:45
Nikt jakoś nie chce nacisnąć pierwszy tego guzika. Moim zdaniem w odpowiednim momencie zrobi to za nas Słońce.


Tytuł: Odp: USA - czyżby początek końca ?
Wiadomość wysłana przez: songo1970 Wrzesień 03, 2011, 18:23:30
Nikt jakoś nie chce nacisnąć pierwszy tego guzika. Moim zdaniem w odpowiednim momencie zrobi to za nas Słońce.

taż mi się wydaje- szczególenie po tych sensacjach z E-leni-n, że czekają aż coś/ktoś za nas to załatwi ;)


Tytuł: Odp: USA - czyżby początek końca ?
Wiadomość wysłana przez: Kahuna Wrzesień 03, 2011, 20:04:14
Systemu,ktory byl wadliwy od samego poczatku i nie dzialal,
nie da sie resetowac ot tak sobie,bo jest nienaprawialny, a
po wyzerowaniu,dalej bedzie to samo.Trzeba wprowadzic zupelnie
nowy,sprawiedliwy i dobry dla wszystkich.I tego obawiaja sie
wielcy magowie tego swiata.Wysilki reanimacyjne potentatow nie
przynosza zadnych pozytywnych rezultatow."Trup"jeszcze zyje,
powietrze z niego uchodzi a i sznurkow do pociagania coraz mniej.
Pozdrawiam.


Tytuł: Odp: Symbolika dolara
Wiadomość wysłana przez: greta Wrzesień 06, 2011, 10:01:07
Gdzie jest złoto z Fort Knox?
17 cze, 08:35 orwellsky.blog.onet.pl
Gdzie jest złoto z Fort Knox?

Rosyjskie służby specjalne odkryły podobno, że Dominique Strauss-Kahn dotarł do raportu CIA, z którego wynikało, że złoto znajdujące się w Forcie Knox jest bezwartościową podróbką. Czy aresztowano go, by świat nie dowiedział się, że "król jest nagi"?

Kiedy hiszpańscy konkwistadorzy wyruszali za Atlantyk w poszukiwaniu legendarnych miast ze złota, wiedzieli doskonale, że jeśli im się uda, staną się nie tylko tylko sławni z powodu swojego odkrycia, ale również czeka ich ogromne bogactwo. Dziś złote miasta również istnieją. Głęboko pod ziemią w bunkrach o ścianach grubości jednego metra znajdują się hale o powierzchni większej niż kilka połączonych ze sobą boisk do piłki nożnej. Wewnątrz, na grubych szpaltach aż po sam sufit ułożone są jedna na drugiej sztaby złota. Te złote miasta znaleźć można w kilku miejscach na Ziemi. Położenie niektórych z nich jest jawne, o istnieniu innych wie jedynie grupa wybranych osób.

Gdy dociekliwy badacz przyjrzy się bliżej tematyce złota, zauważy, że chociaż upłynęło blisko pół milenium od czasów, gdy konkwistadorzy przemierzali amazońską dżunglę, o ten cenny kruszec wciąż prowadzi się wojny, kłamie, oskarża i zabija. Walka ta jest poważną grą, w której udział biorą rządy najpotężniejszych państw świata, ich służby specjalne, media, banki i korporacje. A także ukryte przed światem grupy wpływu.

REKLAMA

Wojna w Libii trwa. Media obwieściły, że jej główną przyczyną była zbrojna interwencja Muammara Kaddafiego przeciwko rebeliantom. To wersja oficjalna. A jak było naprawdę? Teorii jest wiele. Mówi się o chęci uzyskania dostępu do libijskich zasobów ropy, o obronie interesów zachodnich firm, które w Libii zainwestowały potężne pieniądze. W końcu o pozbyciu się niewygodnego dla wielu osób Muammara Kaddafiego, który był zdolny zaszantażować nawet Nicolasa Sarkozy'ego utrzymując, że wsparł on jego kampanię wyborczą. Być może jednak przyczyna jest jeszcze inna. Zaskakująca. Jak podała 22 marca 2011 roku niemiecka stacja telewizyjna Deutsche Welle, Libia posiadała jedne z największych rezerw złota na świecie. Libijskiemu przywódcy Muammarowi Kaddafiemu udało się zgromadzić ponad 150 ton tego cennego kruszcu. Czy nadal je posiada?

Wojnę w Libii skrytykowali Rosjanie, Niemcy i Chińczycy. Wszystkie te kraje posiadają spore rezerwy złota, a ich gospodarki bardzo silnie opierają się na eksporcie. Wszystkim im zależy na tym by waluta, w której otrzymują zapłatę była warta jak najwięcej, a co za tym idzie sytuacja, gdy okaże się, że dolar jest wart niewiele może dla nich mieć katastrofalne skutki. Dlaczego jednak dolar miałby nagle stracić na wartości? To ryzyko istnieje już od lat, w związku z ciągłym emitowaniem przez amerykańską Rezerwę Federalną (Fed) pieniędzy, których wartość budzi wątpliwości. Nie chodzi jednak tylko o samo ich drukowanie. Trop wydaje się prowadzić o wiele głębiej. W październiku 2009 roku do Hongkongu dotarły sztaby zakupione na londyńskiej giełdzie. Po przeprowadzeniu badania okazało się, że zostały one wykonane z wolframu, który został pokryty cienką warstwą złota. Co najciekawsze, łatwo było wyśledzić, skąd pochodziły sztabki. Według wyrytych na nich numerów seryjnych, zostały one przewiezione ze słynnego Fortu Knox.

Oficjalnie publikowane raporty pokazują, że do rządu Stanów Zjednoczonych należy ponad 8 tysięcy ton złota. Nie są to oczywiście jedyne zapasy, gdyż pod ich zarządem znajduje się jeszcze wielkie ilości rezerw banków prywatnych oraz instytucji międzynarodowych, takich jak Międzynarodowy Fundusz Walutowy. Zasadniczo złoto zgromadzone jest w dwóch obiektach. W skarbcu znajdującym się w podziemiach Banku Rezerwy Federalnej Nowego Jorku oraz w Forcie Knox, w stanie Kentucky. Miejsca te to przysłowiowe twierdze nie do zdobycia, na które niejeden złodziej ostrzył sobie zęby. Sforsować je to karkołomne zdanie.

Od lat istnieją podejrzenia, że pozbawiony możliwości audytu system Rezerwy Federalnej (Fed) wyprzedał rezerwy amerykańskiego złota i tym samym skarbce w Nowym Jorku i w Fort Knox są puste. Czy tak jest w rzeczywistości? Ostatni audyt został przeprowadzony niedługo po drugiej wojnie światowej, jeszcze za prezydentury Dwighta Eisenhowera, stąd też hipoteza o zniknięciu złota jest ciężka do zweryfikowania. Według jednych doniesień sztabki złota opuściły bezpieczne skarbce jeszcze w latach 60. XX wieku, za prezydentury Lyndona Johnsona, który zastąpił zabitego w zamachu Johna Fitzgeralda Kennedy'ego. Johnson rozkazał rzekomo przewieźć od 7 do 8 tysięcy ton złota do Anglii. Tezę tą może potwierdzać fakt, iż jego następca, republikanin Richard Nixon zrezygnował z istniejącego od zakończenia drugiej wojny światowej systemu Bretton Woods, który opierał się na rezerwach tego cennego kruszcu. Inna hipoteza głosi, że dopiero w latach 90., za prezydentury Billa Clintona dokonano podmienienia sztab złota na wolframowe.

Amerykański Kongres regularnie odmawia możliwości audytu zasobów złota będących pod zarządem Rezerwy Federalnej. Robi to wbrew rosnącym naciskom ze strony opinii publicznej i ustawie forsowanej przez znanego senatora i kandydata na urząd Prezydenta USA w 2012, Rona Paula. Jeśli złoto znajduje się na swoim miejscu, to czego„strażnicy złota” mają się obawiać? Wszak pomyślny audyt raz na zawsze wytrąciłby argumenty z ręki Paula i ludzi go popierających.

Najwyraźniej zwolennicy audytu muszą mieć swoje powody zważywszy, że sam system Rezerwy Federalnej jest nieustannie krytykowany. Od roku 1913, kiedy system powstał, dolar stracił 95% swojej pierwotnej wartości. Nie bez znaczenia pozostają również oskarżenia ostatnich szefów Fed, Alana Greenspana i Bena S. Bernankego o wywołanie ostatniego kryzysu finansowego. Smaku całej sprawie dodaje fakt ich obecności na posiedzeniach grupy Bilderberg. Czy może to tłumaczyć milczącą zgodę, jaka panuje wśród amerykańskiego establishmentu?

Na pewno ujawnienie podobnych informacji przez wpływową i znaną osobę mogłoby je uwiarygodnić i doprowadzić do globalnego skandalu. Co by się stało gdyby podobne informacje ujawnił na przykład szef Międzynarodowego Funduszu Walutowego? Zapewne rynki zareagowałyby paniką, gdyż nagle okazałoby się, że król jest nagi. Czy właśnie stąd wynikało jego nagłe aresztowanie, a następnie postawienie zarzutów, np. o gwałt?

Jak ujawniają „przecieki” pochodzące od rosyjskich służb specjalnych (FSB), w posiadaniu szefa MFW, Dominique'a Strauss-Kahna znalazł się raport CIA, z którego wynikało, że rezerwy znajdujące się w Forcie Knox są bez wartości. Po otrzymaniu tych sensacyjnych informacji Strauss-Kahn próbował wyjechać do Francji, jednak został aresztowany, zanim opuścił Stany Zjednoczone. Wiele wskazuje na to, że ów „przeciek” może być wiarygodny. To m.in. Rosja zainteresowana jest tym, by ujawnić faktyczny stan amerykańskich rezerw. Na dodatek władze tego kraju wykonały w tamtym czasie szereg ruchów mających na celu zabezpieczenie rosyjskiej gospodarki przed ewentualnym gwałtownym spadkiem wartości dolara. By dodać pikanterii całej sprawie, sam premier Putin stwierdził, że „Dominique Strauss-Kahn padł ofiarą amerykańskiego spisku,który miał go pozbawić stanowiska”.

Bez wątpienia jednak zaginięcie złota z Fortu Knox jest tajemnicą, której rozwiązanie może być zaskakujące dla wszystkich.

Odwiedź bloga Kod Władzy w Onet.pl
Źródło: orwellsky.blog.onet.pl


Tytuł: Odp: USA - czyżby początek końca ?
Wiadomość wysłana przez: songo1970 Wrzesień 09, 2011, 09:00:54
USA. Olbrzymia awaria sieci energetycznej w Kalifornii
PAP
2011-09-09, ostatnia aktualizacja 2011-09-09 03:25


 Ponad milion mieszkańców południowej Kalifornii zostało w czwartek pozbawionych dopływu prądu elektrycznego w rezultacie rozległej awarii sieci energetycznej, która objęła również niektóre rejony stanu Arizona i Meksyku.
 Według firmy San Diego Gas and Electric, wszyscy z 1,4 mln jej klientów są bez prądu.

 Inny dostawca energii Southern California Edison poinformował, że awaria spowodowała wyłączenie reaktorów w należącej do niego elektrowni atomowej.


Tytuł: Odp: USA - czyżby początek końca ?
Wiadomość wysłana przez: east Wrzesień 09, 2011, 09:49:03
Coś się dzieje, bo bezpieczeństwo energetyczne USA to ich oczko w głowie. Takie awarie nie zdarzają się ot tak sobie i to w takiej skali, żeby aż wyłączona została elektrownia atomowa.
Atak hakerski ? Ostrzeżenie ? Zapowiedź rocznicy 9/11 ?


W San Diego nie działają m. in. światła uliczne, sygnalizatory na skrzyżowaniach i dystrybutory paliwa na stacjach benzynowych. Poważnie zakłócone jest funkcjonowanie telefonów komórkowych. Mieszkańców miasta uprzedzono, że powinni być przygotowani na spędzenie całej nocy bez prądu.

http://www.wprost.pl/ar/260920/Gigantyczna-awaria-Kalifornia-w-ciemnosciach/

btw pamiętam czasy PRL i 10ty stopień zasilania ;) U nas co drugi dzień wyłączano prąd na dzielnicy, ale w dobie pieców kaflowych i ogrzewania CO na węgiel mało kto się tym bardzo przejmował. Telefonów komórkowych nie było,  ani komputerów, telewizja cz-biała. Ludzie mieli więcej czasu na rozmowy. No i pamiętam, że mety miały wtedy większe obroty :)
... ach ten dreszczyk emocji, kiedy w kompletnej ciemności padało sekretne "kto tam?" i nasze hasło otwierajace sezam " my po chlebek" ;D


Tytuł: Odp: USA - czyżby początek końca ?
Wiadomość wysłana przez: Kiara Wrzesień 09, 2011, 11:28:04
Może to tylko ogląd ludzkich reakcji w sytuacji kryzysowej , jakiś rodzaj próby czegoś?


Kiara :) :)


Tytuł: Odp: USA - czyżby początek końca ?
Wiadomość wysłana przez: greta Wrzesień 09, 2011, 11:51:25
Wydaje mi sie,ze jest to przymiarka do czegoc.Nie mam pojecia do czego,Ale jak zwykle poczekamy-zobaczymy.
Nie liczylabym na cos dobrego.


Tytuł: Odp: USA - czyżby początek końca ?
Wiadomość wysłana przez: greta Wrzesień 09, 2011, 12:02:00
Chiny ostrzegają "szaleńców" z Kapitolu
OFICJALNA PRASA KRYTYKUJE USA ZA SPRZEDAŻ BRONI TAJWANOWI
Chiny ostrzegają "szaleńców" z Kapitolu
Fot. Wikipedia-kulu-cc-by-saUSA są głównym dostawcą broni dla tajwańskiej armii
Chiński dziennik "Renmin Ribao", oficjalny organ Komunistycznej Partii Chin, ostrzegł, że "szaleńcy" na Kapitolu, którzy chcą, by USA sprzedały broń Tajwanowi, igrają z ogniem i mogą zapłacić "katastrofalną cenę". Jak podkreśla Reuters, wkrótce administracja prezydenta USA Baracka Obamy ma podjąć decyzję ws. sprzedaży broni na Tajwan.
"Renmin Ribao" dodał, że Stany Zjednoczone powinny wyciąć "raka" przepisów, które upoważniają Waszyngton do sprzedaży broni na Tajwan, uważany przez Chiny za część ich terytorium. Stany Zjednoczone, które są największym sojusznikiem Tajwanu, zobowiązały się w 1979 roku do zaopatrywania go w broń potrzebną do utrzymania "wystarczającej zdolności do samoobrony".
      Obecnie niektórzy szaleńcy na Kapitolu robią wrzawę na temat umocnienie i rozszerzenia tego raka. Jeśli te szalone pomysły zostaną zrealizowane, w jakich tarapatach znajdą się relacje chińsko-amerykańskie?     
"Renmin Ribao"


Zakupy za miliardy

Tajwan chce kupić od USA 66 myśliwców F-16, które wyceniane są na 8 mld dol. i mających zastąpić używane przez ten kraj samoloty F-5.

Debata na temat sprzedaży broni nabiera w USA tempa. Amerykański senator John Cornyn, republikanin z Teksasu, gdzie znajdują się zakłady Lockheed Martin Corp produkujące F-16, przekonuje, że rezygnacja ze sprzedaży oznaczałaby utratę miejsc pracy w USA.

"Obecnie niektórzy szaleńcy na Kapitolu robią wrzawę na temat umocnienie i rozszerzenia tego raka" - pisze chińska gazeta w komentarzu. "Jeśli te szalone pomysły zostaną zrealizowane, w jakich tarapatach znajdą się relacje chińsko-amerykańskie?" - dodaje dziennik.
"Nie ma ważniejszych relacji niż bliskie relacje z Chinami"
Pomyślność światowej gospodarki zależy od znalezienia porozumienia przez... czytaj więcej »


Obama się przestraszy?

Relacje pomiędzy dwiema największymi potęgami gospodarczymi świata "niełatwo doszły do punktu, w którym obecnie się znajdują, i muszą być cenione i chronione w jak najszerszym zakresie" - przekonuje w komentarzu "Renmin Ribao".

"Niektórzy chcą zawrócić bieg historii, ale muszą być świadomi katastrofalnej ceny, jaką będą musieli zapłacić. (...) Rada dla nierozgarniętego kongresmana: nie idź za daleko, nie igraj z ogniem" - pisze gazeta.

Jak podkreśla Reuters, spodziewane jest, że do 1 października Obama ma zdecydować co, jeśli w ogóle coś, jego administracja planuje zrobić, by wesprzeć lotnictwo Tajwanu. Pekin stanowczo sprzeciwia się srzedaży broni na wyspę, którą uważa za zbuntowaną prowincję, jednak Tajwan przekonuje, że potrzebuje myśliwców, by przeciwstawić się rosnącej potędze militarnej Chin.

www.tvn24.pl


Tytuł: Odp: USA - czyżby początek końca ?
Wiadomość wysłana przez: songo1970 Wrzesień 09, 2011, 12:14:50
..pieniążki są potrzebne jak nigdy,
a wojna i broń to wciąż świetny interes(dla tych co to jeszcze w to wierzą)


Tytuł: Odp: USA - czyżby początek końca ?
Wiadomość wysłana przez: greta Wrzesień 09, 2011, 12:30:01
Tak,tak zwlaszcza USA obecnie kaska jest na reke.Tylko jakie zlo wybrac?

Mysle,ze kasa zwyciezy.Czlowiek przeciez sie nie liczy.Im nas mniej,tym lepiej.A czy zacznie sie zawierucha z Chinami,to obojetne.Przeciez przerzedzic troche chinczykow,tez nie zawadzi.


Tytuł: Odp: USA - czyżby początek końca ?
Wiadomość wysłana przez: east Wrzesień 09, 2011, 12:48:10
Tylko, że wtedy Chińczycy spalą swój stos dolarów, a to pociągnie krach w USA , co zaboli Panów z WallSteet znacznie bardziej niż śmierć iluś tam milionów ludzi.
Sądzę, że USA rozmydlą ten temat tak, aby nie drażnić Chin. Ewentualnie transakcja pójdzie przez jakiś trzeci kraj handlarzy śmiercią.
Paradoksem jest to, że mając tak wielki arsenał środków militarnych i finansowych nie można ich bezpiecznie użyć przeciwko komukolwiek liczącemu się -czytaj : z atomówkami.


Tytuł: Odp: USA - czyżby początek końca ?
Wiadomość wysłana przez: songo1970 Wrzesień 09, 2011, 12:51:58
Tylko, że wtedy Chińczycy spalą swój stos dolarów, a to pociągnie krach w USA , co zaboli Panów z WallSteet znacznie bardziej niż śmierć iluś tam milionów ludzi.
Sądzę, że USA rozmydlą ten temat tak, aby nie drażnić Chin. Ewentualnie transakcja pójdzie przez jakiś trzeci kraj handlarzy śmiercią.
Paradoksem jest to, że mając tak wielki arsenał środków militarnych i finansowych nie można ich bezpiecznie użyć przeciwko komukolwiek liczącemu się -czytaj : z atomówkami.


hehe- nawet nie ma za bardzo jak płacić $ bez pokrycia,-
bo i nikt poważny nie chce już magazynować więcej "makulatury" ;)


Tytuł: Odp: USA - czyżby początek końca ?
Wiadomość wysłana przez: greta Wrzesień 09, 2011, 13:01:45
Ameryka nie ma nic do stracenia.Pograzyli sie sami,na swoje wlasne zyczenie prowadzac taka a nie inna polityke.I to w jak krotkim czasie.
Widac naglilo to pograzenie sie,patrzac na date 21.12.2011,tylko dopiero teraz widac dlaczego tak musialo sie stac.Kilkadziesiat lat wczesniej,zwykli ludzie nie mieli pojecia o jakichs datach czy przejsciach w inne wymiary nas wszystkich.Tak ,jak poprzednio pisales ,za komunki nie bylo komputerow,tv tylko czrno-bialy,w gazetach wiadomo co.Ale popatrz.Dajac ludziom do reki komputery,mysle ze nie mieli pojecia w jakim to pojdzie kierunku.Bo gdyby ktos z NICH wiedzial,to nigdy by nam tego nie dali.A tak internet jest jak woda na mlyn,ale dla NAS,zwyklych ludzi.Obudzila sie calkiem inna swiadomosc.Wymiana informacji jest ogolnoswiatowa.Teraz jest juz za pozno na jakakolwiek zmiane,bo czas goni.
Dlatego to miotanie sie,trzymanie sie nie wiadomo czego,bo kazde posuniecie jest zle.
Nie ma wyjscia.
Ale jak zwykle,widac to po tym co sie dzieje,jest to macanie na oslep.A moze sie uda.No niestety.Nie uda sie.
Dlatego mysle,ze zblizajac sie do konca tego stanu rzeczy,powiedzmy tak,nie dajmy sie wciagnac,jako ludzie w jakies historie typu En-Ki.Tego bedzie sie mnozylo mnostwo.
Miejmy przede wszystkim czyste i otwarte serce,a wtedy zwyciezymy.
Czego innym i sobie zycze.


Tytuł: Odp: USA - czyżby początek końca ?
Wiadomość wysłana przez: east Wrzesień 09, 2011, 14:28:10
Mało tego, już zdajemy sobie sprawę , że Internet to zaledwie blada podróbka tego, z czego korzysta ekosystem - z kwantowej infostrady do której wszyscy jesteśmy podłączeni i mamy taki sam, ważny głos w każdej sprawie. Jakość naszych myśli jest tutaj bardzo ważna jak i jakość uczuć, emocji, intencji.
To nic nowego. Tak działy się wszelkie rewolucje, tak rodziły się i upadały imperia. Ludzie zarażeni, rozpaleni jakąś ideą zmiatali rządy. Nie dajmy sobie wmówić, że działo się to wyłącznie poprzez działanie siłowe. Imperia polegają na utrzymywaniu ludzi w sferze pewnej zakorzenionej idei. To po prostu umowa społeczna. Umawiamy się ,że robimy denominację i tniemy cztery zera przy jedynce- wczoraj byłeś milionerem dziś zarabiasz złotóweczki. Tak było w Polsce. W Niemczech ludzie umówili się, że markę zamienią na euro. I poszło gładko. Nie robi się tego za często , bo w końcu ktoś by zapytał, czy nie rozsądniej byłoby porzucić to w cholerę i umówić się na zupełnie coś innego. Na coś ,co jest w nas - energię i zaufanie jej, a nie w to ,co banksterom się wydaje, ze powinno być.


Tytuł: Odp: USA - czyżby początek końca ?
Wiadomość wysłana przez: greta Wrzesień 09, 2011, 14:52:13
Widocznie jeszcze nie nadszedl odpowiedni czas na korzystanie z energii tak swiadomie.Coraz wiecej ludzi wie coraz wiecej,ale to jeszcze nie to.Jest nas za malo.
Mam nadzieje,ze ta energia ktora plynie caly czas do nas,energia zmian i nowego,bedzie jeszcze silniejsza.Wydaje mi sie,ze jest ona coraz wieksza,ale nie mozna od razu odkrecic kurka na ful.Nie wytrzymalibysmy tego.Czasu zostalo malo,wiec i nasilenie jej bedzie coraz wieksze a i wiedza ludzi wreszcie opusci granice terazniejszosci.
Tak wiec badzmy spokojni.To,co ma sie stac,stanie sie.


Tytuł: Odp: USA - czyżby początek końca ?
Wiadomość wysłana przez: greta Wrzesień 10, 2011, 17:38:33
11 września 2001 - koniec epoki wolności w Ameryce?
"WOLĘ ZDJĄĆ BUTY NIŻ MAJĄ MNIE WYSADZIĆ"
Reuters
Po 11 września Amerykanie musieli wyrzec się gwarantowanych im przez konstytucję obywatelskich wolności. Najpierw podeszli ze zrozumieniem do wzmożonych kontroli na lotnisku i nagrywania rozmów, ale im dalej szły ograniczenia, tym więcej pojawiało się głosów sprzeciwu. Dla wielu symbolem ery po zamachach stało się więzienie Guantanamo na Kubie. - Jeśli tego nie odwrócimy, wrócimy do świata Orwella - ostrzegają.
Katastrofy czterech samolotów pasażerskich 11 września 2011 roku zniszczyły nie tylko wieże WTC i tysiące ludzkich istnień, ale również poczucie bezpieczeństwa. Otworzyły drzwi do - zdaniem wielu - "czarnego rozdziału" w dziejach wolności obywatelskich Amerykanów.

Wszystko za sprawą nagrań z monitoringu na lotniskach, na których widać twarze wszystkich 18 zamachowców. Mężczyźni przeszli przez kontrole bezpieczeństwa niezauważeni. To była wyjątkowo ciężka próba dla wszystkich służb.

"Wolę zdjąć buty niż mają mnie wysadzić"
Dwa miesiące przesłuchań na okręcie. I dopiero przed sąd
Członek grupy terrorystycznej powiązanej z Al-Kaidą był przez dwa miesiące... czytaj więcej »
      Jeśli mam wybór pomiędzy zdjęciem butów albo ryzykiem, że samolot wyleci w powietrze, to raczej wolę zdjąć buty.     
przewodniczący komisji ds. bezpieczeństwa narodowego Peter King.


Tuż po zamachach, większość osób ze zrozumieniem przyjęła podwyższone standardy bezpieczeństwa, zwłaszcza na lotniskach. Zabroniono pasażerom przewożenia w bagażu podręcznym przedmiotów, które mogły być użyte jako broń - nożyczek, noży czy noży do papieru.

Służby naziemne zaczęły uważniej obserwować osoby o ciemnej karnacji i paszportach krajów arabskich. Na lotniskach pojawiły się także nowoczesne skanery. - Jeśli mam wybór pomiędzy zdjęciem butów albo ryzykiem, że samolot wyleci w powietrze, to raczej wolę zdjąć buty - uważa przewodniczący komisji ds. bezpieczeństwa narodowego, Peter King.

Lata po zasymilowaniu się z amerykańskim społeczeństwem, wielu obywateli pochodzenia arabskiego lub muzułmanów stało się obiektami częstych rewizji i przesłuchań - przede wszystkim w portach lotniczych. Zdarzały się również przypadki marynarzy, którzy po rejsie nie mogli wrócić samolotem do domu, bo zostali umieszczeni na liście osób, którym zabrania się wjazdu do USA, mimo że nie ciążyły na nich żadne zarzuty. Oczywiście większość z nich była pochodzenia arabskiego.

- Jest gorzej niż przed 11 września - uważa Dawud Walid, prezes regionalnego biura Rady Stosunków Amerykańsko-Islamskich. - Ale tak samo było siedem lat temu i tak samo jest teraz - dodaje.

Wszystkie ręce na pokład
Były więzień Guantanamo zabity przez siły NATO
Żołnierze afgańscy i ich sojusznicy z NATO zastrzelili w nocy z piątku na... czytaj więcej »


Krótko po 11 września Kongres przyjął też ustawę, zwaną Patriot Act, która pozwalała na łatwiejsze podsłuchiwanie rozmów telefonicznych, monitorowanie wiadomości e-mail, sprawdzanie przetargów i transakcji handlowych. Kontrowersyjne prawo zostało poparte przez polityków od prawa do lewa i podczas głosowania dostało 357 głosów "za" ("przeciw" było 66 kongresmenów). W Senacie na 100 osób przeciwko ustawie był tylko jeden senator.

Krytycy ustawy, tacy jak Amerykański Związek Wolności Obywatelskich (ACLU), twierdzili, że nowe prawo daje możliwość szpiegowania zwykłych Amerykanów. Według nich, Patriot Act nie tylko ingeruje w prywatność, ale w ogóle nie ma szans się sprawdzić.

Symbol ery terroryzmu
      Jeśli w pewnym momencie tego nie odwrócimy, znajdziemy się w orwellowskiej rzeczywistości.     
Susan Herman, prezeska ACLU


Duży rozgłos zyskała też sprawa podejrzanych o spiskowanie przeciwko Ameryce. Zdarzały się zatrzymania bez podania zarzutów i zatrzymania na nieokreślony czas. Rząd George'a Busha "zasłynął" natomiast z powodu ustanowienia więzienia Guantanamo na Kubie, w którym przetrzymywano osoby ujęte poza terenem USA, uznane za zagrożenie dla mocarstwa.

Guantanamo szybko stało się symbolem naruszenia praw człowieka. Ponieważ nie leży na terytorium USA, nie obowiązuje tam federalne prawo kraju, ale prawo wojskowe. Obrońcy praw człowieka postrzegają je jako przykład okrutnego nacjonalizmu i sprzeciwiają się przetrzymywaniu tam więźniów na nieokreślony okres, a także dowodom uzyskanym dzięki "przesłuchaniom", wykorzystującym techniki tortur, taki jak "waterboarding".

Polega ona na tym, że więzień zostaje przywiązany do ławki, przechylonej pod pewnym kątem. Jego głowę umieszcza się poniżej poziomu stóp, twarz zakrywa mokrą szmatką, którą polewa się wodą. Człowiek ma wówczas wrażenie, że dusi się i tonie.

Bush był zdania, że więźniowie Guantanamo nie są chronieni przez konwencję genewską, co spotkało się z krytyką Sądu Najwyższego. - Jeśli w pewnym momencie tego nie odwrócimy, znajdziemy się w orwellowskiej rzeczywistości - ostrzega Susan Herman, prezeska ACLU.

"Obama to koszmar, powtarza słowa Busha"
Tajne loty CIA. Lądowali z więźniami w Czechach
Tajne samoloty amerykańskiej Centralnej Agencji Wywiadowczej co najmniej... czytaj więcej »
      Obama okazał się koszmarem, który powtarza wszystkie argumenty podnoszone wcześniej przez Busha. Łatwo jest nakazać ograniczenie swobód obywatelskich, ale bardzo trudno jest je potem zwiększyć.     
Jonathan Turley, profesor prawa na Uniwersytecie George'a Washingtona


Najwyraźniej jednak taka polityka Stanów Zjednoczonych zostanie utrzymana, bo rząd Obamy ponownie autoryzował Patriot Act.

- Obama okazał się koszmarem, który powtarza wszystkie argumenty podnoszone wcześniej przez Busha - mówi Jonathan Turley, profesor prawa na Uniwersytecie George'a Washingtona. - Łatwo jest nakazać ograniczenie swobód obywatelskich, ale bardzo trudno jest je potem zwiększyć - dodaje.

Ci, którzy bronią Patriot Act, argumentują, że w końcu przez 10 lat atak podobny do tego z 11 września się nie powtórzył. Jedynie turyści spacerujący po Times Square w Nowym Jorku musieli przyzwyczaić się, że pilnują ich uzbrojeni policjanci z bronią. Podobne jednostki patrolują stacje metra.

- Było i nadal jest warto - twierdzi Peter King. - Patriot Act, kontrole na lotnisku i w portach, to wszystko lepsze niż płonący żywcem ludzie lub ci, którzy musieli rzucać się ze 106. piętra World Trade Center - dodaje.

Ile kosztowała wojna z terroryzmem?

Skrupulatni obserwatorzy wyliczają jednak, ile kosztuje zwiększenie środków bezpieczeństwa. Instytut Studiów Międzynarodowych Instytutu Watsona przy Uniwersytecie Browna oszacował, że przez 10 lat rząd wydał dodatkowe 400 miliardów dolarów plus 1,3 biliona na wojny w Iraku i Afganistanie. W koszt ten nie są wliczone pieniądze na opiekę medyczną dla weteranów.

11 WRZEŚNIA WE WSPOMNIENIACH PREZYDENTA BUSHA

10 LAT WOJNY USA Z TERRORYZMEM

WOJNA Z AL-KAIDĄ (2001-2011) - KALENDARIUM

SCENARIUSZ BEZ HAPPY ENDU - 9/11 W KULTURZE MASOWEJ

TEORIE SPISKOWE NA TEMAT ZAMACHÓW

jk//gak



www.tvn24.pl


Nic dodac nic ujac.


Tytuł: Odp: USA - czyżby początek końca ?
Wiadomość wysłana przez: greta Wrzesień 10, 2011, 20:24:47
Lyndon LaRouche: wkrótce zginą miliardy ludzi… chyba, że…
51 komentarzy Posted by monitorpolski w dniu 10 Wrzesień 2011

    http://www.youtube.com/watch?v=G9RnGatMfeo

6-krotny kandydat na Prezydenta USA, jeden z najwybitniejszych ekonomistów na świecie, 90-letni Lyndon LaRouche, uważa że jesteśmy blisko końca naszej cywilizacji. W rozmowie z Alicją Cerretani, redaktorem naczelnym LaRouchePAC, powiedział m.in.:

La Rouche: „Obecnie w Europie, w pasie Atlantyckim, w USA itd, obecnie nie ma nadziei na przetrwanie cywilizacji. Jako społeczeństwo, jesteśmy skończeni. Chyba, że dokonamy specyficznych zmian i to jak najszybciej. Europa na przykład jest na granicy dezintegracji. Tego nie widać, gdyż życie jakoś się toczy, ale nie ma nadziei na utrzymanie cywilizacji, szczególnie w rejonie transatlantyckim w obecnych warunkach, tzn.  – jeśli nie usuniemy tego prezydenta z Białego Domu i nie przeprowadzimy kolejnej reformy podobnej do Glass Steagall (reforma bankowa z 1932 roku, dająca kontrolę nad spekulacjami oraz ograniczająca tzw. bank-holdingi. Reforma oddzielała banki komercyjne od inwestycyjnych. Usunięta przez Kongres w 1999 r.).

Jeśli tego nie zrobimy, to będzie po nas. Dosłownie.

Jeśli się popatrzymy na obecne warunki w jakich istnieje życie na tej planecie, to nie będzie możliwości wyjścia z tej sytuacji. Miliardy ludzi będą umierać na całej planecie – bez żadnej nadziei. Chyba, że znajdziemy w sobie siłę by zrobić to co ma być zrobione. Mówiąc to, zdaję sobie sprawę, że wiele ludzi będzie zaszokowanych, choć nie powinni, gdyż przewidywałem to już od dłuższego czasu, oficjalnie – od 1954-56 roku.  W 1956 roku w mojej pierwszej prognozie przewidziałem dokładnie największy kryzys w USA w czasach powojennych. Od tego czasu moje prognozy zawsze się sprawdzały.
Byłem autorem SDI ( Strategic Defense Initiative Reagana – inicjatywa m.in. budowy broni laserowych na orbicie ziemskiej) dzięki czemu udało się nam uniknąć wojny nuklearnej. (…) Jesteśmy dzisiaj w piekle, ponieważ nie zrealizowano spraw, które zaproponowałem jeszcze w latach 70-tych.

Nasza cywilizacja będzie skończona jeśli nie obudzimy się i nie zaczniemy szybko działać!
Ja już dałem swoje propozycje, a zawsze miałem rację – dlaczego? A dlatego, że wszyscy pozostali zawsze się mylili. To jest proste. Ja rozumiem ekonomię, a oni nie. Jestem dostępny, niestety jestem bardzo ograniczony w moich możliwościach, szczególnie jeśli chodzi o osoby z którymi współpracuję. W tej sytuacji oni muszą to zrobić, nie mają wyjścia (…)

... usuńcie tego kloszarda!...

Pierwsze co muszą zrobić, to usunąć tego kloszarda! (Obamę). Zrozumcie, że jeśli go nie usuniecie to jesteście trupami. Wasze plany na przyszłość nic już nie znaczą. Jeśli jeszcze macie nadzieję, to świadczy to o waszej głupocie. Każdy członek rządu, który nie zgodzi się na usunięcie Obamy, powinien zostać także usunięty. To jest ta decyzja – czy chcesz ocaleć, czy zależy ci na losie ludzkości, czy też jesteś oportunistą mającym mrzonki, że jest jakaś inna droga wyjścia z tej sytuacji.
Skończyły się opcje dla ludzkości. Nie mogę podać dokładnej daty, ale będzie to już niedługo.”

Alicja Cerretani: „W pewnym sensie kryzys sprzyja nielicznym pozostałym rozwiązaniom, które nam zostały, ponieważ staje się oczywiste, że wszystkie decyzje antykryzysowe w postaci bail-outów, które zostały podjęte od 2008 roku okazały się nie tylko niedbałe, ale i kryminalne. Postawiły nas w pozycji gorszej niż ta, gdy pomoc finansowa w postaci bail-outów się rozpoczynała. Jest to działanie kryminalne, przekonywano nas, że to będzie skuteczne, po jednym bail-oucie był kolejny, miało to zadziałać, a wszystko okazało się oszustwem od samego początku. Znaleźliśmy się więc w sytuacji gdy ty przewidywałeś taki rozwój sytuacji od samego początku, dawałeś rozwiązania, które dawałyby szansę na ocalenie. Większość światowych liderów nic nie znaczą w stosunku do ciebie, bowiem to co proponowałeś i nadal proponujesz było i jest jedynym wykonalnym rozwiązaniem (…) Glass Seagall jest jedynym rozwiązaniem, które powinno się wdrożyć nie tylko w USA, ale na całym świecie. USA ma specyficzne warunki, które pozwalają na szybkie jego wdrożenie, ale problem dotyczy całego świata.
Konieczne jest także natychmiastowe zainwestowanie pieniędzy jakie jeszcze pozostały w rozwój ekonomiczny – ewolucyjny rozwój planety. Powinno być to rozumiane jako działanie w sytuacji wyjątkowej. Owszem, będzie to trochę trwało, ale jest to jedyna forma zagwarantowania tego, że pieniądze jakie jeszcze pozostały mają jakąś wartość. W innym przypadku ich wartość gwałtownie spadnie.
Działanie powinno mieć więc charakter znaczących projektów budowniczych.
Nie wchodzą w grę żadne propozycje wzrostu zatrudnienia, co jest tylko czczymi słownymi obietnicami.”

LaRouche: „Tak to wszystko jest prawda. Przez całe życie miałem do czynienia z podobnymi sytuacjami. Ale tym razem musi się to skończyć sukcesem, bowiem na tej planecie pozostanie niewiele żywych ludzi, jeśli nie dojdzie do czynów. Nikt nie ma przyszłości jeśli nie zrobi się tak jak ja proponuję. To jest jedyna ważna sprawa jaka pozostała.”

Alicja Cerretani: „Intencją strategii monetarnych, ochrony przyrody (ruch zielonych) jest deindustrializacja. Znaleźliśmy się w takim momencie, w którym ludzie powinni sobie zdać sprawę kim jest wróg. Widać to po efekcie działań jakie zostały narzucone Amerykanom i ludziom na całym świecie. Czas by zacząć mówić otwarcie, że to co się dzieje jest celowym działaniem.”

LaRouche: „Dodam coś jeszcze. Mieliśmy poprzednio kilka dyskusji. Mówiłem o tym, że liderzy nie mogą działać poprzez rozdzielanie zadań poszczególnym grupom. To nie działa. Funkcje liderów w historii zawsze były powierzane bardzo małej ilości ludzi. Ja sam byłem w małej grupie liderów, którzy faktycznie mieli możliwości przewodzenia. (…)

Podczas wojny broń polityczna, możliwość podejmowania decyzji,  jest zawsze w rękach małej grupy ludzi. Ta grupa ma przewodzić narodom. Robiłem to w przeszłości, nie zawsze z sukcesem, ale robiłem. Byłem w takiej sytuacji, że od mojego działania zależało istnienie dużej grupy ludzi. Sądzę, że znów znajdę się w takiej sytuacji. Histora pisze się nie opinia publiczną, ale tymi, którzy mają odwagę i możliwości przewodzenia. Jest to tajemnica rozwiązania każdego kryzysu (…)
Wiem, że niemal każdy kto mnie teraz słucha sądzi, że przesadzam. Ale świadczy to o waszej ignorancji, braku woli przetrwania, bowiem nie chcecie popatrzeć się rzeczywistości w oczy. Zaczynacie dyskutować: ‘a może to, a może tamto – ty przesadzasz’, a ja często mówię za słabo, powinienem być jeszcze mocniejszy w swoich ostrzeżeniach, bowiem cała ludzkość może za to zapłacić. Pomyślmy jak katastrofalne będzie to dla ludzkości jak nie będą mnie słuchać. Dlatego też tacy ludzi jak ja muszą wiedzieć co robią, mówić to co ma być zrobione, być bezlitośni w realizacji, zanim będzie za późno.”

Alicja Cerretani: Czas by inni zaczęli słuchać tego co proponujesz. Ty sam nie możesz nic zrobić, możesz tylko proponować. Czas by inni zaczęli robić swoją robotę (…)

www.monitorpolski.wordpress.com


Tytuł: Odp: USA - czyżby początek końca ?
Wiadomość wysłana przez: east Wrzesień 11, 2011, 09:10:32
Cytuj
Pomyślmy jak katastrofalne będzie to dla ludzkości jak nie będą mnie słuchać. Dlatego też tacy ludzi jak ja muszą wiedzieć co robią, mówić to co ma być zrobione, być bezlitośni w realizacji,

Że też jeszcze się tacy "hilterowcy" potrafią utrzymać przy życiu i nawet znajdują posłuch gdzieniegdzie.


Tytuł: Odp: USA - czyżby początek końca ?
Wiadomość wysłana przez: greta Wrzesień 11, 2011, 09:44:14
Ale jak sa pewni swego.To zdumiewajace.Maja wizje czy co?
Mowic z takim przekonaniem,ze tylko to bedzie,jest kuriozalne.
Skad ta wiedza?


Tytuł: Odp: USA - czyżby początek końca ?
Wiadomość wysłana przez: songo1970 Wrzesień 11, 2011, 09:53:43
Ale jak sa pewni swego.To zdumiewajace.Maja wizje czy co?
Mowic z takim przekonaniem,ze tylko to bedzie,jest kuriozalne.
Skad ta wiedza?

cały czas próbują utrzymać kontrolę i narzucić reszcie swój kanał rzeczywistości,-
na szczęście nie musimy go dzielić z nimi :)


Tytuł: Odp: USA - czyżby początek końca ?
Wiadomość wysłana przez: greta Wrzesień 11, 2011, 10:13:56
Przynajmniej sie wie z kim ma sie do czynienia.Teraz coraz wiecej ujawnia sie tych z proroczymi wizjami,tak wiec nie trudno jest wiedziec kto jest kim.


Tytuł: Odp: USA - czyżby początek końca ?
Wiadomość wysłana przez: songo1970 Wrzesień 11, 2011, 10:22:34
wszytko podpowida, włącznie z fizyką kwantową, że nasze wspólne/większościowe wyobrażenia o przyszłości materializują się,-
tak więc nie podzielajmy tych wizji, a "diabły" stracą swoją moc. ;)


Tytuł: Odp: USA - czyżby początek końca ?
Wiadomość wysłana przez: greta Wrzesień 14, 2011, 13:17:40
Ameryka żyje w nędzy. Tak źle dawno nie było

bieda USA statystyka ubóstwo raport ubezpieczenie dochód
Ameryka żyje w nędzy. Tak źle dawno nie było sxc.hu

Alarmujące dane.

W Stanach Zjednoczonych błyskawicznie przybywa biednych ludzi. W 2010 roku co szósty Amerykanin żył poniżej progu ubóstwa - wynika z danych amerykańskiego urzędu statystycznego.

HISZPANIA TO JUŻ KRAJ NĘDZARZY I KLOSZARDÓW>>

    W zeszłym roku aż 46 milionów Amerykanów żyło w biedzie. To 15,1 proc. wszystkich mieszkańców kraju. W poprównaniu z 2009 rokiem w USA przybyło 2 miliony biedaków - donosi IAR.

Największa bieda dokucza Afroamerykanom i Latynosom. Eksperci podkreślają, że tak źle nie było w Stanach Zjednoczonych od 15 lat.

    Nie lepiej jest z ubezpieczeniem zdrowotnym. Okazuje się, że nie ma go aż 50 milionów Amerykanów - informuje IAR.

NĘDZA W POLSCE? GUS TRZYMA TO W TAJEMNICY>>

Granica ubóstwa w  Stanach Zjednoczonych to dochód w wysokości 1800 dolarów miesięcznie na czteroosobową rodzinę lub 930 dolarów na osobę samotną.

Przeciętnie amerykańskie rodziny mają dochód w wysokości ok.  4100 dolarów miesięcznie.

BB

    USA - bieda - Stooq

www.sfora.pl


Tytuł: Odp: USA - czyżby początek końca ?
Wiadomość wysłana przez: east Wrzesień 19, 2011, 09:15:41
Cytuj
Zbigniew Brzeziński, który czterdzieści lat temu pisał książki o ściśle kontrolowanym społeczeństwie przyszłości, w którym populacja będzie ujarzmiona przez technokratyczne elity, pojawił się wczoraj w MSNBC Morning Joe aby przewidywać, że wkrótce w Ameryce wybuchną niepokoje społeczne organizowane przez klasę średnią pozbawioną wpływu na wydarzenia polityczne.

ZA PRISONPLANET.PL a poniżej najwieższe fakty :
(http://swietageometria.info/sg/images/wallstreet1utu.png)
http://swietageometria.info/sg/images/wallstreet1utu.png



Tytuł: Odp: USA - czyżby początek końca ?
Wiadomość wysłana przez: VulkanVIV Wrzesień 19, 2011, 09:36:00
przydało by się i u nas zrobić to na Wiejskiej... z petycją odnośnie darmowej pracy jako polityk ;]


Tytuł: Odp: USA - czyżby początek końca ?
Wiadomość wysłana przez: songo1970 Wrzesień 19, 2011, 09:49:08
..może jesteśmy jako te owce tego pasteża co je zahipnotyzował,-
a może to kwestia temperamentu, np. greków?


Tytuł: Odp: USA - czyżby początek końca ?
Wiadomość wysłana przez: between Wrzesień 19, 2011, 14:20:57
Takie działania nie mają sensu.
Wszelkie takie demonstracje, wrzaski, awantury.
Przeciwko oni demonstrują?...
Gdzie ten dyktator, którego chcą obalić?

Naiwnie myślą, że można dyktatora znaleźć na zewnątrz.

Na wszystkich filmach dyktator zawsze w ostatniej chwili ucieka rakietą albo helikopterem a film kończy się napisem CDN
I w życiu także.

pozdro


Tytuł: Odp: USA - czyżby początek końca ?
Wiadomość wysłana przez: greta Wrzesień 20, 2011, 17:57:44
Rewolucja w USA przeciwko bankierom?
42 komentarzy Posted by monitorpolski w dniu 20 Wrzesień 2011

Poniższy tekst dostałem e-mailem od Gallusa. Nie odpowiadam dokładność informacji, jednak zamieszczam to z uwagi an potencjalnie śmiertelnie poważne konsekwencje dla naszej cywilizacji, jakie zostały wytworzone przez klany gangsterskie i skrajnie rasistowski syjonizm – zakłada on unicestwienie większości ludności globu, a plany stworzone pod koniec XVIII wieku, później korygowane, są systematycznie wprowadzane w życie. Należy zrozumieć różnicę pomiędzy rasistowskim syjonizmem i judaizmem, który jest również ofiarą tej zbrodniczej filozofii. Żydzi, tak samo jak i reszta ludności są w śmiertelnym niebezpieczeństwie. Jesteśmy bardzo blisko kolejnego ogólnoświatowego konfliktu zbrojnego – III wojny światowej, która pochłonie nie miliony, a miliardy ludzi. Grozi nam użycie wszelkich broni masowej zagłady – od atomowej, poprzez biologiczną i chemiczną, aż po najnowsze bronie psychotroniczne i mikrofalowe. Tę sytuację można powstrzymać rozumiejąc istotę systemu wytworzonego przez globalistów. Największa świadomość istnieje w społeczeństwie amerykańskim. Stąd na USA idzie największy atak banksterów. Jeśli możemy się spodziewać skądś ratunku i wyzwolenia, to najpewniej będzie to ze strony Stanów Zjednoczonych. I chyba jesteśmy świadkami takich rewolucyjnych przemian.

Ciekawe są wystąpienia osób takich, jak aktorka Roseanne Barr, żydowska antysyjonistka, która pewnego czasu nawoływała Żydów do pójścia „drogę Jezusową”. Po dokładniejszym przejrzeniu materiałów na jej temat okazało się, że Roseanne jest satanistką!

    Roseanne podczas demonstracji: http://www.youtube.com/watch?v=v_0riq6C8Kc
    Roseanne potępia syjonizm, nawołuje do pójścia drogą Jezusa
    Roseanne przyznaje się do „umowy z szatanem”

Z kolei Alan Watt wczoraj mówił u Alexa Jonesa:
„Jest to planowany chaos. Cały świat ma się połączyć w jedną złączoną siłę, pod przewodnictwem jednego rządu. Zapominamy o ich celu, patrzymy się tylko na chaos. Ja jednak zawsze patrzę się na tym jaki oni maja cel.  Zrealizowali np. zjednoczoną Europę, a kryzysy europejskie mają na celu połączenie krajów w jeszcze większym stopniu – poprzez rezygnację z jakiejkolwiek suwerenności i podporządkowanie się jednemu bankowi. W Ameryce wprowadza się również chaos, by zintegrować nie tylko północą, ale wszystkie kraje Ameryki. Nie mówi się o tym, ale np. wszystkie tajne dane Kanady są dostępne dla służb specjalnych USA. Każdy miesiąc wprowadza jeszcze większą integrację. To samo się dzieje na Bliskim Wschodzie, Nowej Zelandii, Australii – gdzie tworzy się trzeci blok. O to właśnie chodzi, mówił o tym Carroll Quigley…”

Trudno więc wyrokować o tym co się naprawdę dzieje na podstawie kilku doniesień. Ludzie mogą działać w dobrej wierze, ale wykonywać nieświadomie to czego chcą światowe elity satanistyczne.

Materiały wideo:

    Zapowiedź okupacji Wall Street przez „Anonimowych”
    Aresztowanie „Anonmowego”
    „Dzień wściekłości” 17 września – relacja telewizji kryminalnej FOX News
    Bloomberg z 19 września

========================================================================

Z e-maila (Gallus)
INFORMACJE Z OSTATNIEJ CHWILI! mój informator z NY poinformował mnie, że grupa rewolucjonistów będzie się reorganizować w 3 duże grupy!
Plan jest taki:

    1 group: picket the barracade at Wall Street (BARYKADA NA WALL STREET)
    2 group: hold occupied Liberty Plaza Park (OKUPACJA LIBERTY PLAZA PARK)
    3.group: disperse through out NYC for media awareness (ROZPROSZENIE SIĘ NA TERENIE NOWEGO JORKU W CELU ZAINTERESOWANIA MEDIÓW)

Proszę Państwa, nie wiem na ile ta rewolucja jest sterowana przez grupę hakerów „anonymous” (prawdopodobnie to ich inicjatywa), ale jedno jest pewne, że ta rewolucja jest świadomym buntem przeciw Syjonistycznym bankierom. Mam podstawy, żeby tak uważać, ponieważ od 2 dni bez przerwy obserwuję sytuację na Wall Street i słucham jedynego radia, które nadaje informacje na cały świat 24/7.

Ci ludzie są bardzo świadomi i w radiu rozmawiają: o bogatych Żydowskich rodzinach takich jak Rothschild, Rockefeller, o syjonizmie, Izraelu, obozach FEMA, masonerii, Illuminatach, o zniszczeniu bankierów. Powinniśmy ich wesprzeć!, ponieważ bardzo rzadko się zdarza, aby rewolucja przebiegała w tak świadomy sposób.

Tutaj zebrałem dla was odnośniki na temat rewolucji w USA

transmisja na żywo: http://www.livestream.com/globalrevolution - transmisja dociera do ponad 100 krajów

globalny czat: http://irc.lc/anonops/anonops/anonyops@@@@
drugi globalny czat: http://twe.ly/Wall-Street

blog hakerów, którzy zapoczątkowali rewolucję: http://anonymous-worldwide.blogspot.com/
ich strona: https://occupywallst.org/

kolejna strona http://takethesquare.net/squares-around-the-world/

GLOBALNE RADIO: mają mnóstwo słuchaczy – to tam dowiecie się wielu rzeczy o ich rewolucji

globalne rewolucyjne radio: http://freedomslips.com/revolutionradio/

czat tego radia - po informacje wchodzić tam!: http://freedomslips.com/revolutionradio/main.htm

proszę o rozpowszechnienie tych linków. Jest to radio internetowe, które informuje ludzi na całym świecie o rewolucji w USA. Jest tam również czat online. Protestuje tam wiele tysięcy osób. Oni proszą ludzi, aby upublicznić te linki, żeby jak najwięcej ludzi na świecie mogło ich słuchać online

faceebok i twitter:

http://twitter.com/#!/AeruAnonymous

http://www.facebook.com/profile.php?id=100002979301445

Ta rewolucja jest wspierana przez wszystkie amerykańskie strony Anty New World Order, tak więc czas abyśmy również my transmitowali przebieg wydarzeń

Media na całym świecie milczą o rozpoczętej rewolucji w Nowy Jorku! Jeśli zaczną gadać o tym w TV, to proszę abyście nie wierzyli, że ci ludzie to tzw. „chuligani”. Są to bardzo inteligentni ludzie, którzy są wspierani przez anty-rządowe strony i mają przede wszystkim wiedzę o światowym syjonistycznym spisku przeciw ludzkości

Polskie niezależne media, które zaangażowały się pomóc w transmisji (lista niepełna):

www.globalnswiadomosc.com, www.obnie.info, www.prisonplanet.pl, www.wolnemedia.net, www.monitorpolski.wordpress.com, i wiele innych.

a tutaj macie rewolucję w Grecji online: http://www.livestream.com/stopcarteltvgr
Like
Be the first to like this post.
NWO i masoneria

www.monitorpolskiblog.com


Tytuł: Odp: USA - czyżby początek końca ?
Wiadomość wysłana przez: Enigma Wrzesień 21, 2011, 02:07:18
Rewolucja, skąd my to znamy...

W Ameryce pewnie jeszcze nie wiedzą, ze owa rewolucja to zmiana w atmosferze rzezi, z jednych cwaniaków na innych. No ale tam nie było komuny i jej oświeconej rewolucji, która miała uczynić ze wschodniej Europy raj równości, bez garstki wyzyskiwaczy. A o tym że owa rewolucja pożarała swoich najlepszych ludzi, oraz własne dzieci (Ukraina), to pewnie to oświecone radijo nie wspomina?


Tytuł: Odp: USA - czyżby początek końca ?
Wiadomość wysłana przez: east Wrzesień 21, 2011, 10:20:40
Ja wiem, że jedyna skuteczna rewolucja do przeprowadzenia jest w nas samych, ale rozumiem też ich pragnienie zmian ,to wyjście na ulice jest takim krzykiem desperacji wołaniem do świata, żeby usłyszał że COŚ MUSI SIĘ ZMIENIĆ.


Tytuł: Odp: USA - czyżby początek końca ?
Wiadomość wysłana przez: greta Wrzesień 23, 2011, 13:45:29
Ahmadineżad: Amerykanie zawalili wieże WTC
"MUSIAŁY TAM BYĆ ŁADUNKI WYBUCHOWE, KTÓRE ZDETONOWANO"
Ahmadineżad: Amerykanie zawalili wieże WTC
Fot. EPA/Peter FoleyAhmadineżad rzuca ciężkie oskarżenia
Prezydent Iranu Mahmud Ahmadineżad w wywiadzie dla agencji Associated Press w czwartek wieczorem stwierdził, że wieże World Trade Center zostały zniszczone nie tylko przez samoloty i skrytykował politykę USA, poczynając od Libii, a kończąc na Afganistanie.
Jeśli chodzi o zamachy z 11 września 2001 w Nowym Jorku, Ahmadineżad oznajmił, że USA upozorowały katastrofę, a jako inżynier jest pewien, że "było to systematyczne zawalanie tych wież".

- Mogę z pewnością powiedzieć, że musiały tam być ładunki wybuchowe, które zdetonowano w sekwencji - powiedział, ponownie wzywając do przeprowadzenia niezależnego śledztwa i zaznaczając, że również w Stanach Zjednoczonych są pewne wątpliwości.
"Zamachy na WTC były pretekstem do ataku na Irak"
Dyplomaci Stanów Zjednoczonych i innych państw zachodnich wyszli w czwartek... czytaj więcej »


Prezydent udzielił wywiadu kilka godzin po wystąpieniu przed Zgromadzeniem Ogólnym Narodów Zjednoczonych, w którym skrytykował Stany Zjednoczone tak ostro, że część dyplomatów opuściła salę obrad.

MAEA "w kieszeni USA"

Zarzucił też Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA), że "siedzi w kieszeni" Stanów Zjednoczonych i nielegalnie ujawniła nazwiska trzech naukowców zajmujących się energią atomową, którzy zostali następnie zamordowani przez wyszkolonych w Izraelu zabójców.
Dyplomatyczne tsunami z ONZ zmiecie bliskowschodni ład?
Dyplomatyczne tsunami – tak zbliżające się głosowanie w Organizacji... czytaj więcej »


Ahmadineżad obarczył też USA winą za kryzys gospodarczy i zarzucił im sprzeciwianie się członkostwu Palestyny w ONZ. Jego zdaniem Amerykanie chcą, by Izrael i Palestyńczycy wznowili negocjacje pokojowe, by "pozwolić syjonistom jak najwięcej na tym skorzystać".

- Jednak na koniec, w pewnym momencie, Palestyńskie władze powstaną, zostaną stworzone - jeśli nie w tym roku, to w przyszłym, jeśli nie w przyszłym, to w kolejnym, ponieważ ci ludzie istnieją. Jest ich 10 milionów. Nie można ich wymazać z historii - przekonywał.

//gak/k

www.tvn24.pl


Tytuł: Odp: USA - czyżby początek końca ?
Wiadomość wysłana przez: Dariusz Wrzesień 24, 2011, 16:34:33
Trwa duża realokacja wojska w USA, nikt nie wie dlaczego
sob., 2011-09-24 14:28

http://www.youtube.com/v/lL65TEMa2m0?version=3&amp;hl=pl_PL

Wczoraj donosiliśmy, że niektóre źródła internetowe przewidują na najbliższe dni jakąś katastrofę. Jako dowody podaje się skoordynowaną absencję różnych instytucji oraz fakt znacznej redukcji transakcji na giełdach całego świata. Smaczku dodaje fakt, że na 27 września planowane są wielkie amerykańskie ćwiczenia klasyfikowane, jako DEFCON 1.

Tak jak zachowanie giełdy można tłumaczyć sytuacją ekonomiczną na świecie a absencje instytucji, jako zbieg okoliczności tak w przypadku ćwiczeń zarządzonych z siedzibą w podziemnym kompleksie bunkrów pod portem lotniczym Denver International, należy traktować, jako „lampkę ostrzegawczą”.

Internauci na terenie USA zauważyli też znacznie wzmożone ruchy armii amerykańskiej w obrębie kraju. Poniższe wideo przedstawia transport wojskowy przejeżdżający przez stan Oregon. Możliwe, że zmierza w kierunku ćwiczeń albo jest to element jakiejś planowej realokacji wojska na terenie USA.

http://www.youtube.com/v/y1eTdj2JgQo?version=3&amp;hl=pl_PL

Warto przypomnieć, że i w przypadku 11 września i w przypadku zamachów z Londynu do katastrof doszło w trakcie oficjalnych ćwiczeń antyterrorystycznych. Efektem tego było spore zamieszanie w tamtych przypadkach. Można to oczywiście klasyfikować, jako przypadek, ale jeśli do czegoś dojdzie w najbliższych dniach fakt ćwiczeń może być tak naprawdę kolejnym dziwnym zbiegiem okoliczności. Najpierw poczekajmy jednak na rozwój wypadków.

http://innemedium.pl/wideo/trwa-duza-realokacja-wojska-w-usa-nikt-nie-wie-dlaczego


Tytuł: Odp: USA - czyżby początek końca ?
Wiadomość wysłana przez: songo1970 Październik 02, 2011, 08:35:27
USA: 700 osób aresztowanych po protestach
Niedziela, 2 Października 2011
Świat

Amerykańska policja aresztowała ponad 700 uczestników protestu w Nowym Jorku. Zebrani m.in. na Moście Brooklyńskim protestowali  przeciw niesprawiedliwościom systemu gospodarczego. Zatrzymano ich za blokowanie ruchu i zorganizowanie marszu bez zezwolenia władz.
 

fot. AFP

W proteście uczestniczyło około 1500 osób. Według policji nie było problemu z demonstracją dopóki  grupa ludzi nie oderwała się i nie zaczęła krzyczeć: "Zajmijmy most, zajmijmy most!". Do aresztowań doszło dopiero wówczas, kiedy demonstranci nie posłuchali wielokrotnych wezwań funkcjonariuszy do powrotu na ścieżkę dla pieszych. Niektórzy w obliczu grożącego im zatrzymania próbowali uciec. Ci, którzy nie podporządkowali się nakazom, zostali zakuci w kajdanki i przewiezieni autobusami do aresztu.

Protest spowodował gigantyczne korki w okolicach Mostu Brooklyńskiego. Most został ponownie otwarty dla ruchu o godz. 20 czasu lokalnego.

Większość zatrzymanych otrzymała wezwania do sądu i została wypuszczona na wolność.

Protesty na Wall Street trwają od dwóch tygodni.
http://wiadomosci.radiozet.pl/Swiat/Wiadomosci/USA-700-osob-aresztowanych-po-protestach/
no to mówię tradycyjne YO!;)


Tytuł: Odp: USA - czyżby początek końca ?
Wiadomość wysłana przez: songo1970 Październik 05, 2011, 18:19:19
Rewolucja na Wall Street
czyżby jesień ludów na dolnym Manhatanie..? ;)
Wojciech Orliński 2011-10-05, ostatnia aktualizacja 2011-10-05 16:00:18.0
http://www.youtube.com/v/fLIOVqAMeMo?version=3&amp;hl=pl_PL
Rozstawili namioty, kuchnie polowe, barykady. Chcą, by to bankierzy i politycy ponieśli odpowiedzialność za kryzys. Policja aresztowała już 800 osób
 Zaczęło się od happeningu, który wymyśliła kanadyjska grupa Adbusters. Jej wcześniejsze działania - mimo wyraźnego politycznego ostrza - miały charakter wydarzeń artystycznych. Zgodnie ze swoją nazwą (dosł. pogromcy reklam) adbustersi parodiowali plakaty reklamowe i slogany polityczne. Opublikowali np. flagę Skorporowanych Stanów Ameryki, w której zamiast gwiazdek widnieją loga firm, takich jak: Apple, Visa czy McDonald's. Nagle jeden happening udał im się tak bardzo, że wymknął się spod kontroli i nie wiadomo już, czy to jeszcze kultura, czy już polityka.

 W swojej wewnętrznej grupie internetowej adbustersi dyskutowali o arabskich rewolucjach, w których młodzież skrzykiwała się na Facebooku, by ruszyć pod pałac złego tyrana - i żartowali, jak to mogłoby wyglądać we współczesnej Ameryce.

 Gdzie w Ameryce jest pałac złego tyrana? Na Wall Street. Stąd pojawił się projekt pięknej ulotki, w której hasło "#occupywallstreet" złamano tak, żeby przypominało tzw. hashtag, jakim oznacza się tematy na popularnych serwisach typu Twitter. "Czy jesteście gotowi na Tahrir? 17 września 2011 zalejmy Dolny Manhattan, rozstawimy namioty, kuchnie polowe, pokojowe barykady i zaczniemy okupację Wall Street!".

 Tag szybko zyskał ogromną popularność, w szczytowym momencie poświęcono mu 0,3 proc. aktywności na Twitterze. Tyle osiąga popularny telewizyjny program "X-factor", gdy zbliżają się finały.

 Akcja zaczęła się 17 września jako beztroski happening, jakich w Nowym Jorku tygodniowo odbywają się tuziny. Policja nie pozwoliła rozstawiać namiotów na ulicy, ale udało się stworzyć obozowisko w parku na pobliskim Tompkins Square. Impreza odbywała się w atmosferze pikniku - uczestnicy walili w bębny, oglądali performance, oklaskiwali aktorkę Roseanne Barr, która przyszła do nich jako pierwsza z długiego korowodu celebrytów.

 Gdy impreza trwała już tydzień, policja zaczęła działać. 24 września zaczęły się aresztowania. Zatrzymano 80 osób, wiele potraktowano gazem pieprzowym, choć nie stawiały oporu. Pechowo dla policji wszystko to rejestrowały setki kamer.

 Działania funkcjonariuszy krytykowały media głównego nurtu i internauci. Zaczęły się solidarnościowe manifestacje w innych miastach USA (m.in. w Chicago, Los Angeles, Bostonie i San Francisco). Szczytowy moment nadszedł 1 października, gdy protestujący ruszyli na Most Brooklyński w marszu przeciwko brutalności nowojorskiej policji. Przerwała go... kolejna brutalna akcja policji. Doszło 700 kolejnych aresztowanych, następne kompromitujące filmy trafiły do internetu.

 Ruch Okupacji Wall Street zmienił się w ogólnoamerykański ruch społeczny i wciąż rośnie.

 Ten ruch nie ma przywódców ani struktury. Jego oficjalnym adresem jest... najbliższy punkt obsługi klienta kurierskiej firmy UPS (118A Fulton Street). Nie ma też żadnej ideologii, poza ogólnym hasłem "We are the 99%" ("należymy do tych 99 procent") - w odróżnieniu od uprzywilejowanego górnego 1 procenta, w którym znajdują się kongresmeni, bankierzy, prezesi i otoczenie prezydenta.

 Nie mają też żadnych konkretnych postulatów poza ogólnym żądaniem, by związane z kryzysem wyrzeczenia ponosili ludzie z tego 1 procentu, których decyzje doprowadziły do kryzysu - a nie ludzie z pozostałych 99 proc., którzy tracą domy i miejsca pracy (jak to opisano w programowej ''Deklaracji o okupacji Nowego Jorku'').

 Nikt nie wie, co z tego wyniknie w przyszłości. Może nic? Ale z drugiej strony, gdy liczba aresztowanych za udział w pokojowej demonstracji zbliża się do ósmej setki, można już mówić o efekcie kuli śniegowej. Dolny Manhattan stał się miejscem pielgrzymek dla związkowców, intelektualistów, gwiazd muzyki pop i zwykłych ciekawskich, do których zaczynają przemawiać proste postulaty ruchu. Swoje poparcie wyrazili m.in. George Soros, Susan Sarandon, Margaret Atwood i Salman Rushdie.

 Komu jak komu, ale nam w Polsce nie trzeba tłumaczyć, że czasem artystyczne działania (jak publikacja wiersza Adama Ważyka albo nowej inscenizacji "Dziadów") potrafią przynosić skutki, których na początku nikt nie przewidział.


Tekst pochodzi z portalu Gazeta.pl - www.gazeta.pl © Agora SA

głosujcie! http://www.avaaz.org/en/eu_people_vs_banks/?tta


Tytuł: Odp: USA - czyżby początek końca ?
Wiadomość wysłana przez: greta Październik 26, 2011, 11:07:12
W przededniu wielkiej wojny
25 Październik 2011 Dodaj komentarz Przeskoczenie do uwag

Źródło : www.3rm.info/16843-nakanune-bolshoj-vojny.html

Data publikacji : 25.10.2011

Tłum. RX

Dzisiaj prawie niewidocznie zaczyna się rozkręcać koło zamachowe takich zdarzeń, które mogą zmienić cały obecny porządek światowy. Nowa strategia siłowa Zachodu stopniowo nabiera kształtu ukończonego planu ogólnego. Źródło informacji, Amerykanin Brian Underwood, najemnik prywatnej firmy wojskowej „Xe Services LLC”. Do lutego 2009 roku ta firma znana była pod nazwą „Blackwater” (dostaje zyski od udziału w konfliktach wojennych, około 90% przychodów od kontraktów rządowych). Sam Underwood pracował w amerykańskiej ambasadzie w Pekinie i przekazał chińskiej stronie 1000 ściśle tajnych dokumentów, licząc, że te dokumenty pomogą Chinom i Rosji „uniknąć Apokalipsy”. Chińskie źródła wywiadowcze przebadały materiały i stwierdziły, że rząd amerykański jest „w sytuacji oblężenia” z powodu „wielu zagrożeń”, które jak się tego obawia, doprowadzą do „niewyobrażalnego chaosu w świecie”.

Sam Underwood po powrocie do USA został aresztowany. Jego historię próbuje się przedstawić jako banalną zdradę. Oficjalnie FBI opublikowała oświadczenie: „Od 1 marca do 5 sierpnia 2011 roku Underwood świadomie i nielegalnie próbował przekazać fotografie i inne informacje dotyczące bezpieczeństwa narodowego przedstawicielom Chińskiej Republiki Ludowej zamiarem, że te materiały będą użyte i będą przydatne do wyrządzenia szkody USA z korzyścią dla obcego państwa.” Jeden z najbardziej przerażających dokumentów, przekazanych przez Underwooda chińskim służbom specjalnym, wyszczególnia jak założona przez CIA w Pakistanie terrorystyczna siatka Haqqani przystąpiła do przygotowań do bezprecedensowego ataku biologicznego z użyciem wirusa febry Denga, który Amerykanie zamierzają „zmodyfikować” a następnie rozsiać wśród własnej ludności. USA i ich sojusznicy rozpatrują „masowe ludobójstwo” i zmniejszenie „nadmiaru” ludności jako środek swojego przetrwania. Dokładne plany „katastroficznych wydarzeń” ujawnione przez Underwooda dotyczą nie tylko amerykańskiej ludności. Plan ma na celu stworzenie warunków niezbędnych dla wszechogarniające globalnej wojny i obejmuje kilka podstawowych etapów. A są to: zmniejszenie potencjałów gospodarczych USA i UE, zniszczenie globalnego systemu finansowego, rozpętanie „konwencjonalnej” wojny na kontynencie amerykańskim, afrykańskim i azjatyckim. W tym przypadku będzie to logiczne, jeśli w szczycie wojny, USA z sojusznikami wezwą świat do ustanowienia Nowego Porządku Światowego aby zapobiec zniszczeniu naszej planety.

Ta informacja jest potwierdzona przez agencję World Net Daily(WND) News Service, która w publikacji pod tytułem „USA przygotowuje się do wojny czołgowej” przytoczyla wypowiedź własnego źródła w Ministerstwie Obrony USA ostrzegającego, że USA przygotowują się do wzniecenia „zwykłej” wojny o wielkiej intensywności.

To także źródło w Pentagonie ostrzegło, że cały amerykański establishment wojskowy przygotowuje się do czegoś na bardzo dużą skalę, co „w stosunkowo szybkim czasie wypłynie na światło dzienne.” A nieco wcześniej WND ostrzegło o „masowej koncentracji amerykańskich wojsk na granicy z Meksykiem”. Północno-amerykański element wojny „konwencjonalnej” obejmie podbój Meksyku, Ameryki Środkowej i Ameryki Południowej w celu zawładnięcia ogromnymi zasobami energii i surowców naturalnych regionu. Azjatycki i bliskowschodni element wojny będzie obejmował lądową ofensywę na Pakistan. „Układankę” uzupełnia ogólny obraz wiadomości z Łotwy. Zauważono tam niezwykłą aktywność zachodnich wojsk. W szczególności przez terytorium łotewskie ku granicy z Rosją NATO ściąga duże ilości sprzętu wojskowego i żołnierzy. Rzuca się w oczy obecność wielu wojskowych w małych miastach. Kilka razy w tygodniu przejeżdżają transporty kolejowe ze sprzętem wojskowym i ładunkami w kontenerach.

W odstępach 10-15 minut. To jest nienormalne, przy czym zwykłe ładunki transportuje się znacznie mniej intensywnie. W Rydze pojawili się wojskowi bez insygniów i znaków przynależności narodowej, prawie wszyscy czarnoskórzy. Szpitale pospiesznie wyposaża się w dodatkowy sprzęt medyczny składowany w opakowaniach. W policji rozpoczęto restrukturyzację personelu co oznacza, ze zwolniono wszystkich Rosjan. O nadchodzącej „wielkiej wojnie „ w świecie i globalnej depresji gospodarczej od dawna ostrzegali niektórzy zachodni specjaliści, podkreślając, że jest to powtórzeniem działań elity USA, która doprowadziła do II Wojny Światowej.

Przecież wojna jest istotną częścią amerykańskiego systemu gospodarczego.

Została ona uznana za „oficjalną politykę” USA przez Radę Bezpieczeństwa Narodowego w tajnym dokumencie NSC-68 w 1950 roku, który w rzeczywistości przekształcił USA w społeczeństwo całkowicie militarystyczne. Wtedy perspektywa wojskowej demobilizacji zaniepokoiła amerykańską elitę. Przecież właśnie gigantyczny wzrost wydatków wojskowych podczas II Wojny Światowej wyprowadził USA z „Wielkiej Depresji”.

Elita obawiała się, że zmniejszenie budżetów wojskowych przywróci z powrotem kryzys.

Gdyby się tak stało to upadłby biznes, wzrosłoby bezrobocie i stanąłby pod znakiem zapytania „kapitalizm wolnorynkowy”. Dzisiaj USA są znowu w prawie takiej samej sytuacji w jakiej znajdowały się pod koniec II Wojny Światowej. I znowu pojawiają się głosy wzywające do wojny na dużą skalę. Otwarcie i głośno. Według słów doradcy prezydenta Obamy, laureata Nagrody Nobla w ekonomii, Paula Krugmana, „to czego teraz potrzeba to finansowy ekwiwalent wojny. Co naprawdę zakończyło „Wielki Kryzys”? To program ogromnych wydatków publicznych, także znany pod nazwą „II Wojna Światowa””.

Ostatnimi dniami zaszły dotkliwe dla USA niepowodzenia na „libijskim froncie” gdzie zaktywizowali się lojaliści i znowu trwają walki o Trypolis. „Powstańcy” i zachodnie siły specjalne ponoszą straty, które trzeba ukrywać, „podliczają” swoich zabitych na konto ofiar wojny w Afganistanie. Rosja i Chiny zablokowały rezolucję Rady Bezpieczeństwa ONZ, która mogłaby dać „zielone światło” wojnie przeciwko Syrii. Tym nie mniej na długofalowe i dobrze opracowane plany nie może to chyba mieć wpływu. „Kolektywny globalizm” wcześniej czy później przystąpi do ich realizacji. Najprawdopodobniej chodzi już nie o lata…

Zdaniem generał-pułkownika Iwaszowa, byłego szefa Głównego Zarządu Międzynarodowej Współpracy Wojskowej Ministerstwa Obrony Rosji, NATO posiada już wszystkie możliwości do zaatakowania Rosji. W trakcie trwania videokonferencji internetowej na portalu „Gaidpark” generał odpowiadając na pytania o czas, powiedział, że „może to mieć miejsce, na przykład, po wyborach prezydenckich w Rosji”.


www.stopsyjonizmowi.worldpress.com

Greto ,link nie działa :( chanell


Tytuł: Odp: USA - czyżby początek końca ?
Wiadomość wysłana przez: greta Listopad 06, 2011, 22:52:49
http://newworldorder.com.pl/artykul,3180,Iranska-Gielda-Naftowa-prawdziwy-powod-ataku-na-Iran

Wspanialy artykul,dla chcacych wiedziec wiecej.


Tytuł: Odp: USA - czyżby początek końca ?
Wiadomość wysłana przez: greta Listopad 10, 2011, 11:14:14
11.11.11 – Waszyngton – Marsz Weteranów dla Obrony Republiki
http://www.veterandefenders.org/index.html
Nie tylko Polacy będą jutro demonstrować. W Waszyngtonie Zbiórka rano o godzinie 6:00 pod Washington Monument. Weterani w swojej Deklaracji Odtworzenia Republiki Konstytucyjnej (http://www.veterandefenders.org/DECLARATION-RESTORE-THE-CONSTITUTIONAL-REPUBLIC.pdf) na samym wstępie nawiązują do Deklaracji Niepodległości USA, cytując m.in. fragment: „Jeśli kiedykolwiek rząd stanie się skrajnie destruktywny, to Prawem Obywateli jest jego zmiana lub obalenie i powołanie nowego”.
Organizator Veterans Defender, wspólnie ze związkami zawodowymi weteranów – The United States Patriots Union, które ko-sponsorują demonstrację, wzywają do akcji pokojowego nieposłuszeństwa:

    Wzywamy każdego członka rządu federalnego, stanowego i lokalnego, organów legislacyjnych, wymiaru sprawiedliwości, egzekutorów prawa oraz wojska, który przyjął przysięgę na rzecz obrony Republiki Konstytucyjnej przed wrogiem zewnętrznym i wewnętrznym, aby zaczął realizować przyrzeczenie w celu odtworzenia Republiki Konstytucyjnej
    Wzywamy wszystkich weteranów i ich organizacje w Ameryce, którzy nadal wierzą w swoją przysięgę by ochraniać bronić (Republikę), aby się do nas natychmiast przyłączyli – w duchu tej Deklaracji Odtworzenia Republiki Konstytucyjnej.
    Wzywamy wszystkich obywateli, którzy wciąż pragną wolności, by przyłączyli się do nas w tym proteście pokojowym, by naprawić krzywdy które wyrządzono naszemu narodowi w celu ochrony naszych wolności, prawa i praworządności.

To nie są żarty. Według oficjalnych danych w USA, w 2010 roku było prawie 24 mln weteranów (z kobietami włącznie, zob. http://www.infoplease.com/spot/veteranscensus1.html).
Każdy z nich ma przeszkolenie wojskowe, niemal każdy posiada broń i wie jak się nią posługiwać. „Amerykański” rząd nie ma szans bezpośredniej konfrontacji, tym bardziej, że w przypadku gdy weterani otwarcie wystąpią przeciwko niemu, to i amerykańska armia się do tego przyłączy.
Ton w jakim napisana jest Deklaracja Odtworzenia Republiki Konstytucyjnej, wskazuje na to, że sytuacja w USA jest naprawdę napięta, i weterani zmęczeni względną biernością społeczeństwa, postanowili wziąć los kraju w swoje ręce. Nawiązują wyraźnie do okupacji bankierskiej, która istnieje w postaci upadku Republiki Konstytucyjnej „już od prawie 100 lat”. W 1913 roku bowiem, prywatna instytucja, tzw. Federal Reserve, podstępem przejęła kontrolę nad emisją dolara. FED i większość banków centralnych świata oraz rządy wielu państw, w tym głównie Izraela, USA i Wielkiej Brytanii, są w rękach kliki bankierskiej pod przewodnictwem rodziny Rotszyldów. Ten tajny układ kilkunastu rodzin bankierskich jest de-facto rządem światowym, który decyduje o destrukcji całych państw, jak to było w przypadku Jugosławii, Iraku, Afganistanu czy niedawno Libii. Weterani doskonale rozumieją, że ten chory układ może być obalony tylko przez zmianę rządu USA, przez akcję obywatelską.
Weterani podkreślają, że szczególnie ostatnie trzy lata administracji rządu Baracka Obamy, uwłaczają ideom na jakich oparte było powstanie Stanów Zjednoczonych. Rząd stał się de-facto totalitarną dyktaturą, która dopuściła się skandalicznych przestępstw wobec własnego narodu, stanów i Konstytucji, czego nie notowano od czasu powstania Republiki. Bezprawne akcje tego rządu urosły do takiego rozmiaru, że jest to jawna zdrada narodowa.
Deklaracja Odtworzenia Republiki Konstytucyjnej dokładnie wyszczególnia wszystkie przestępstwa jakich dopuściła się administracja Baracka Obamy, dodając że aby wymienić wszystkie niekonstytucyjne posunięcia potrzeba by „encyklopedii”.
Niestety, nie ma możliwości egzekucji prawa poprzez wymiar sprawiedliwości, bowiem ten upadł tak nisko, że prawdopodobnie „nie ma w kraju żadnego sądu, gdzie można by przedstawić te dowody”.
Tak więc normalny tryb, w którym można by rozwiązać problem, nie jest możliwy do realizacji. Wszystkie trzy gałęzie rządu federalnego ze sobą współpracują działając przeciwko obywatelom, wykraczając znacznie poza prawa jakie dała im Konstytucja.
Żądania weteranów wobec rządu są jednoznaczne:

    Natychmiastowa i bezwarunkowa rezygnacja z urzędu Prezydenta Baracka Husseina Obamy II
    Natychmiastowa i bezwarunkowa rezygnacja z urzędu wice-Prezydenta Josepha R. Bidena

Wyliczają też ludzi z grupy, która konspiruje razem z wyżej wymienionymi przeciwko interesom Republiki, oraz rząda rezygnacji całego Gabinetu Baracka Obamy w tym:

    Administracji Białego Domu wraz z tzw. Czarami, którzy zostali powołani bez wyborów
    Sekretarza Stanu Hillary Rodham Clinton
    Sekretarza Skarbu Timothy F. Geithnera
    Sekretarza Obrony Leona E. Panetty, itd

Weterani wyraźnie podkreślają, że rządy w USA przejęli komuniści. Dlatego też żądają identyfikacji i natychmiastowego usunięcia wszystkich prowodyrów komunistycznych i socjalistycznych z urzędów państwowych.
W tym krótkim artykule nie sposób przedstawić wszystkich żądań i proponowanych rozwiązań zawartych w Deklaracji Odtworzenia Republiki Konstytucyjne. Najważniejsze jest to, że weterani podkreślają, że Republika Konstytucyjna musi zostać odtworzona za wszelką cenę. Wzywają do natychmiastowej akcji wszystkich obywateli USA, w tym szczególnie wojsko i wymiar sprawiedliwości do natychmiastowej akcji odtworzenia Republiki Konstytucyjnej.
Czy nie jest to zapowiedź wojny domowej?

11-11-11 może być dla Iluminatów pierwszym gwoździem do trumny. Symbolika, którą się tak chętnie posługują, powinna się odwrócić przeciw nim samym.

    Zob. Deklaracja http://www.veterandefenders.org/DECLARATION-RESTORE-THE-CONSTITUTIONAL-REPUBLIC.pdf


www.monitorpolski.worldpress.com


Tytuł: Odp: USA - czyżby początek końca ?
Wiadomość wysłana przez: east Listopad 10, 2011, 13:32:09
Całkiem możliwe, że Weterani amerykańscy dostaną głowy polityków na tacy, bo to tylko pionki są. Prawdziwi gracze wciąż ukryci za plecami medialnych polityków mogą wykorzystać gniew Weteranów do wewnętrznych czystek, ale istoty zła nie wykorzenią raczej w ten sposób.
Weterani musieliby porwać za sobą cały Naród łącznie z Armią i Policją.
Jeśli to im się nie uda to jedynym efektem będzie zwiększenie totalnej wewnętrznej kontroli, zamordyzm i eskalacja przemocy USA na Świecie w "trosce" o wolność ...... a tak na prawdę ze strachu przed końcem dolara.

Z drugiej strony każde, najmniejsze nawet zwycięstwo Weteranów (dlaczego nie mieliby założyć nowej partii skoro mają tak wielkie poparcie aż 24mln obywateli ?) będzie oznaczało osłabienie wewnętrzne USA . Weterani nie chcą zdaje się już żadnych wojen z udziałem USA i mogą do tego przekonać wielu ludzi. Administracja natomiast planuje  jeszcze co najmniej na jedną wojnę - w Iranie.

Ale to polityka, która nie uwzględnia najważniejszego czynnika zmian globalnych czyli wzrostu Świadomości. To się musi stać, abyśmy nie pozabijali się wzajemnie.


Tytuł: Odp: USA - czyżby początek końca ?
Wiadomość wysłana przez: greta Grudzień 17, 2011, 16:01:02
USA: Wojna przeciwko Amerykanom oficjalnie zatwierdzona
3 komentarzy Posted by monitorpolski w dniu 17 Grudzień 2011

15 grudnia 1791 roku, zatwierdzono w USA Kartę Praw, tzw. Bill of Rights, która chroni obywateli tego kraju przed nadużyciami ze strony rządu federalnego i rządów stanowych. Karta Praw chroni m.in. wolność słowa oraz gwarantuje prawo do posiadania i noszenia broni. Zabezpiecza prawo do własności prywatnej, wolności wyznania i sumienia oraz prasy, ochrony oskarżonego w procesie karnym, daje też obywatelom prawo do swobodnego gromadzenia się.
Z satanistyczną symboliką, dokładnie w 220 rocznicę, 15 grudnia bieżącego roku, Kongres USA unieważnił te podstawowe zasady, akceptując tzw. Defense Authorisation Bill, który zatwierdza gigantyczne fundusze w wysokości $662 miliardów dolarów dla Armii Amerykańskiej. Tym razem jednak do ustawy dołączono zmiany prawne, które całkowicie wymazują ważność Karty Praw, a więc i Konstytucji USA. Prezydent Obama, który wcześniej w perfidny sposób kłamał, że nie zaakceptuje ustawy, po ratyfikowaniu jej przez senat, oświadczył, że ją podpisze.
Ustawa daje też prawo amerykańskiemu wojsku i siłom lotniczym do operacji na terenie Stanów Zjednoczonych, co wcześniej było zabronione przez tzw. Posse Comitatus Act z 1878 roku. Od momentu podpisania przez Prezydenta, prawo będzie zezwalało żołnierzom i urzędnikom państwowym na następujące czynności wobec obywateli i innych osób przebywających na terenie USA:

    aresztowanie na podstawie tylko podejrzenia jakiegokolwiek udziału w „działalności terrorystycznej” – a praktycznie można pod to podciągnąć jakąkolwiek działalność opozycyjną, jak np. protesty przeciwko testowaniu leków na zwierzętach, czy przywiązanie się do drzewa w obronie przyrody.
    internowanie na okres bezterminowy, bez oskarżenia o jakiekolwiek przestępstwo
    przesłuchiwanie i torturowanie w praktycznie dowolny sposób
    zabijanie bez jakiegokolwiek wyroku

Wszystko bez dostępu do obrońcy, bez żadnego postępowania sądowego, ani udziału prokuratury. Oczywiście jest to ubrane w ładne słowa „zapewniania bezpieczeństwa obywatelom”, choć tak naprawdę bez odpowiedniego postępowania sądowego każda osoba będzie mogła być podejrzana o terroryzm.
Biały Dom wydał nawet oświadczenie odnośnie treści ustawy, z którego wynika, że to czego ona nie definiuje jest prawnie dozwolone. Wchodzi w to m.in. zbieranie informacji w dowolny sposób czy usuwanie „niebezpiecznych terrorystów”, bez podania co to dokładnie oznacza. Teren „wojny z terrorem” zostaje więc rozszerzony do samych Stanów Zjednoczonych, a pojmani podejrzani nie będą w ogóle mieć prawa do sądu.
Dla uspokojenia opinii publicznej dodano pisemne „zapewnienie”, że ustawa nie wpłynie na system wymiaru sprawiedliwości oraz, że nie będą jej podlegać FBI i inne agencje zajmujące się przestępstwami.
Jednak dowolność interpretacji pozwoli w sposób „zgodny z prawem” na likwidację opozycji. Rządowe szwadrony śmierci będą mogły odtąd „zgodnie z prawem” usuwać ludzie niewygodnych rządowi federalnemu: dziennikarzy, opozycję polityczną z kandydatami na Prezydenta włącznie. Obama nie musi się już martwić o wynik wyborów, w każdej chwili może po prostu wysłać osobę bardziej od niego popularną do Guantanamo motywując to „bezpieczeństwem kraju” czy tym, że „współdziałał z Al-Kaidą” – takie zapewnienie wystarczy. Wszystko więc można umotywować zagrożeniem „terroryzmem”, a ten jak wiadomo, został sztucznie stworzony przez służby powiązane z globalistami.

W obu izbach Kongresu odbyła się gorąca debata na temat ustawy. Demokrata Jim McDermott uważa, że ustawa jest kpiną z Konstytucji i Karty Praw, pokazuje jak daleko kraj upadł po zamachu na WTC przez przekazanie wielkiej władzy prezydentowi, kosztem praw obywatelskich. Już sam Patriot Act zatwierdzony po zamachu dał wielką władzę rządowi federalnemu, pozwolił np. na podsłuchy telefoniczne, kontrolę e-maili, finansów czy nawet sprawdzanie tego ci się czyta w bibliotekach – wszystko bez nakazu sądowego. Tak więc republika zapłacila już wystarczająco dużą cenę za utrzymanie „bezpieczeństwa”.
McDermott przypomniał słowa ojca Konstytucji i Karty Praw, Jamesa Madisona: „Historia dowodzi, że sposoby obrony przed obcym zagrożeniem stają się instrumentem tyranii w domu”.
„Jest to smutny zień gdy oddajemy Prezydentowi, którego możemy nawet lubić, moc zamykania obywateli bez sądu, bezterminowo i to odosobnieniu podległym armii. Wymazuje to nasze prawo do sprawiedliwego sądu, i możliwość obrony przed oskarżeniami. Te prawa z Karty Praw zostały nam wszystkim zabrane. Możesz myśleć ‘to mnie nie dotyczy’. Uważaj – to jest dokładnie to co ludzie myśleli w innych miejscach, i jak to mówił Dietrich Bonhoeffer w niemieckim obozie jenieckim ‘…przyszli w końcu po mnie, i nie miał kto się przeciwstawić’

Organizacje zajmujące się ochroną praw człowieka są przerażone tym co się dzieje w USA.
Tom Malinowski z Human Rights Watch oświadczył, że wprowadzenie tej ustawy jest „tak radykalne, że gdyby zrobiła to administracja Busha, to zostało by to uznane za szaleństwo”.  Dodał, że „USA dotąd naciskała inne kraje by nie wprowadzały takiego systemu, a teraz został on ustanowiony u nas”.

To co się dzieje w USA jest więc „prawną” akceptacją wojny rządu federalnego przeciwko obywatelom tego kraju. Niezależni publicyści i prezenterzy radiowi jak Alex Jones, Jeff Rense, Mike Adams i in, ostrzegali, że jeśli nie zrobi się wszystkiego co można by unieważnić Patriot Act i zakończyć bezsensowną wojnę z terrorem, to wszystko zakończy się zniewoleniem i okrutną tyranią. Ludzie w to nie chcieli wierzyć, mówiąc „to jest niemożliwe w Ameryce”.
Niestety te ostrzeżenia stają się rzeczywistością – zaczną się nocne łapanki, w których obywatele będą wywożeni w nieznanym kierunku na zawsze, bez podania nawet żadnego zarzutu. Wszystko na bazie rzekomej wojny z terroryzmem, który jest zorganizowaną przez rząd operacją fałszywej flagi, a ludzie którzy za tym stoją są kryminalistami z najwyższej półki. Przykładem jest Eric Holder, który został niedawno złapany na operacji terrorystycznej „Fast and Furious” – przemycania broni do Meksyku po to by później zrzucić winę za to na amerykańskich handlarzy, w celu ograniczenia prawa do posiadania broni w USA.

To co się dzieje w USA, ale także w innych krajach, w tym europejskich, jest wynikiem starannie realizowanego planu depopulacji globu oraz zmiany struktury ludności, która pozostanie po tej „III wojnie światowej”, która szybko zaczyna nabierać tempa. Polscy niezależni blogerzy też ostrzegali przed tym co nas czeka – bowiem wszystko wskazywało na to, że nastąpi powtórka z historii XX wieku, lecz w jeszcze większej skali i znacznie lepiej zorganizowane. Wyobraźmy sobie co by było gdyby Hitler i Stali mieli do dyspozycji dzisiejsze technologie. A przecież Nowy Ład Światowy to nic innego, jak dzieło zwierzchników obu tyranów – międzynarodowej finansjery.

    „Those Things In The Bill Of Rights Are Being Taken Away From ALL Of Us!” Congressman McDermott
    Military given go-ahead to detain US terrorist suspects without trial
    Obama to fill Gitmo with Americans as NDAA law passes
    Lista Kongresmanów i ich głosy w.s. ustawy: http://clerk.house.gov/evs/2011/roll932.xml


www.monitorpolski.worldpress.com


Tytuł: Odp: USA - czyżby początek końca ?
Wiadomość wysłana przez: east Grudzień 17, 2011, 17:28:21
Początkowo rzeczywiście będą łapać tylko terrorystów i nawet się tym pochwalą publicznie :' popatrzcie jacy skuteczni teraz jesteśmy, a Wy się baliście, że to przeciwko Wam. To służy Waszej wolności " . I tak z początku będzie.

I będzie się to działo tak długo, póki protesty się nie uspokoją. Ludzie będą przekonani o dobrej woli władzy. I dopiero wtedy się zacznie. Po cichu i bez rozgłosu znikną główni "krzykacze" i nikt nie będzie wiedział co się stało.
Paradoksalnie - w dniu, kiedy zniknie ostatni opozycjonista nagle władza straci swój sens istnienia. Wtedy wymyśli sobie terrorystów. Stworzy ich po prostu.
To będzie taka gra widowiskowa dla ludu, aby lud ciągle pamiętał po co jest potrzebna władza.

Tylko, że ludzkość ogarnie już zupełnie inna gra :) Coś, czego skontrolować się nie da, a co wstrząśnie podstawami tego świata (wielkiej finansjery). To coś jest za darmo :D
To już się dzieje.


Tytuł: Odp: USA - czyżby początek końca ?
Wiadomość wysłana przez: greta Grudzień 18, 2011, 11:56:43
Dzisiaj ostatni amerykanscy zolnierze wyjechali po 9 latach z Iraku.

Nie chce wiedziec gdzie teraz beda "dzialac ochraniajac ludnosc cywilna" i obalac znienawidzone dyktatury.



Coraz więcej dzieci w USA żyje na ulicy
BEZDOMNOŚĆ NAJMŁODSZYCH STAJE SIĘ PROBLEMEM
Coraz więcej dzieci w USA żyje na ulicy
Fot. sxc.huNa ulicy w USA żyją nie tylko dorośli, ale też coraz więcej dzieci
Rośnie liczba dzieci, które w USA żyją na ulicy. Są już ich setki tysięcy. Tracą dach na głową z powodu ubożenia rodziców.
Liczba najmłodszych Amerykanów bez domu wzrosła o niemal 33 proc. od 2007 roku, gdy problemem tym dotkniętych było 1,2 mln dzieci. W 2010 roku liczba ta wzrosła do 1,6 mln.

- To absurdalnie wysokie liczby - uważa Ellen Bassuk, dyrektor Centrum ds. Bezdomności Rodzin, które opublikowało badania. I dodaje: - W 2010 roku odczuwaliśmy efekty recesji, klęski spowodowanej przez człowieka. Mamy olbrzymie cięcia budżetowe, przejęcia domów przez banki i deficyt mieszkań komunalnych.
Eksmisja za eksmisją, bo nie spłacają kredytów
W tysiącach - tak już liczy się eksmisje w Stanach Zjednoczonych, gdzie... czytaj więcej »
Bieda w USA: Klimatyzacja, DVD i konsola
Według statystyk rządowych 43,5 miliona Amerykanów żyje w biedzie. Z tym... czytaj więcej »


Problem bezdomności w największym stopniu dotyczy południowych stanów USA (Alabama, Missisipi, Arkansas), gdzie wysoki odsetek ludności żyje w ubóstwie, oraz stanów, w których banki przejęły najwięcej nieruchomości za niespłacanie pożyczek hipotecznych (Arizona, Kalifornia, Nevada).

Rodziny w schroniskach

Schroniska dla bezdomnych przyjmują już nie tylko dorosłych, ale całe rodziny z dziećmi, które straciły dach na głową. W większości wynika to z utraty pracy przez rodziców.

- Ludzie trafiają do nas, bo skończyły im się oszczędności i zasiłek dla bezrobotnych. To dla nich ostatnia deska ratunku - mówi Shelly Jordan, dyrektor schroniska dla bezdomnych w mieście Hattiesburg w stanie Missisipi.

Z danych amerykańskiego resortu mieszkalnictwa i zagospodarowania przestrzennego (HUD) wynika, że liczba bezdomnych rodzin wzrosła w latach 2007-2010 roku o 28 proc. ze 131 tys. do 168 tys.

Zdaniem profesora socjologii z Uniwersytetu Pensylwania Dennisa Culhane'a, dane te są zaniżone. - Nie zmienia to faktu, że obserwujemy wzrost wskaźnika bezdomności rodzin - zaznaczył.

mac//bgr

http://www.tvn24.pl/0,1728427,0,1,coraz-wiecej-dzieci-w-usa-zyje-na-ulicy,wiadomosc.html



Co zostalo z tego kraju mlekiem i miodem plynacym??????
Skoro pisze sie otym w mediach pierwszego rzutu,to sytuacja jest niewesola.





Tytuł: Odp: USA - czyżby początek końca ?
Wiadomość wysłana przez: songo1970 Grudzień 18, 2011, 12:12:40

Co zostalo z tego kraju mlekiem i miodem plynacym??????
Skoro pisze sie otym w mediach pierwszego rzutu,to sytuacja jest niewesola.

sponsorzy się już prawie całkowicie wykruszyli, a na zastępstwo nie ma ochotników.


Tytuł: Odp: USA - czyżby początek końca ?
Wiadomość wysłana przez: east Grudzień 18, 2011, 15:29:26
Ciekawe kiedy zostanie przekroczona masa krytyczna. Rząd będzie musiał poradzić sobie z rosnącą frustracją. Banki nie będą w stanie sprzedać zagarniętych domów. A niech się nimi  udławią.
Rosnąca rzesza bezdomnych to problem dla wszystkich. Ciekawe czy ktoś się tam ocknie w końcu z american dream.


Tytuł: Odp: USA - czyżby początek końca ?
Wiadomość wysłana przez: songo1970 Styczeń 06, 2012, 18:34:24
GLOBALNY PROTEST PRZECIWKO CENZURZE W INTERNECIE !!!
 Opublikowany w Teksty społecznie zaangażowane przez bialczynski w dniu 4 Styczeń 2012
 
 
4 Votes
 
Kilka amerykańskich koncernów z branży filmowej i muzycznej, farmaceutycznej
(w tym Pfizer ze swoją Viagrą), oraz muzycy z zespołów Metallica i Red Hot Chili Peppers
(którzy nie zauważyli, że lata 90-te dawno minęły i dzieciaki słuchają zupełnie innej muzy)
chcą wprowadzić w Kongresie USA ustawę, która pozwoli komukolwiek blokować Internet
w dowolnej części globu, łącznie z karami finansowymi, za naruszenie tzw. „praw autorskich”.

czyli: Stop Online Piracy Act

http://en.wikipedia.org/wiki/Stop_Online_Piracy_Act

 http://www.nytimes.com/2011/11/16/opinion/firewall-law-could-infringe-on-free-speech.html?_r=1

W praktyce oznacza to, że z Internetu znikną Wikipedia, Wikimedia, Facebook, Ebay, GumTree,

PayPal, Chomik, Allegro, Wrzuta, Świstak, i miliony innych.

Przeglądarki Internetowe będą zmuszone do udostępniania linków tylko wybranych stron, a blokowanie innych.

Znikną wszystkie fora internetowe, bo ktoś kogoś zacytował, lub wkleił zeskanowany obrazek.
W Internecie będą tylko witryny banków, hoteli i wielkich koncernów.

Pomysłodawcy ustawy twierdzą, że ratują amerykańską gospodarkę i amerykańskie miejsca pracy,

a tak naprawdę chodzi o to, by prezesi wielkich koncernów mogli sobie kupić kolejne Porsche i kolejny dom na Bahama.
Czy chcesz aby grubi, łysiejący, z kubańskim cygarem w ustach prezesi koncernów decydowali
co mamy oglądać? słuchać? czytać? i na co wydawać pieniądze?
Jeśli nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze!!!
Chodzi o to, by wielkie koncerny przejęły kontrolę nad Internetem
kosztem milionów drobnych producentów na całym świecie!
Aby gwiazdy ekranu i estrady zarabiały jeszcze więcej,
kosztem milionów wszelkiej maści twórców z całego świata, którzy są spoza układu „mainstreamu”!
Tego typu ustawa spowoduje rozwój podziemia wymiany plików, które szybko przejmą grupy przestępcze.
Zamiast pliki ściągać z Internetu będziemy je musieli kupować od gangsterów!

tak jak z prohibicją alkoholu w USA w latach 30-tych XX w. Prohibicji już nie ma, ale mafia została.

Jak Protestować?  – to proste – głosić wszem i wobec publicznie, w tym głównie w Internecie, że jeśli ustawa „przejdzie”

przestaniemy kupować amerykańskie produkty. Mając do wyboru produkt różnych firm, wybierzemy i kupimy produkt nie-amerykański.

W ten sposób uderzymy w podstawę amerykańskiej gospodarki, którą egoistyczne koncerny rzekomo chcą ratować.

Chcą nam ukraść Internet!!!

Czy chcesz aby Jarosław Kaczyński, Donald Tusk, Leszek Miller lub inni im podobni mogli bezkarnie zablokować Internet?

Przecież wystarczy zacytować „Spieprzaj Dziadu!” lub użyć ich zdjęć bez  pozwolenia!

Branża filmowa z Hollywood w ostatniej dekadzie zanotowała rekordowe zyski, a mimo to twierdzi,

że traci miejsca pracy! Gdzie tu logika?!  Tu chodzi o chciwość wielkich i bogatych, kosztem wolności maluczkich!

Takie ustawy mają już reżimy w Chinach, Korei Północnej, czy Iranie.

Ustawa amerykańska jest groźniejsza – bo jest GLOBALNA!!!

Ma na celu cenzurować Internet na CAŁYM ŚWIECIE!

Jakie jest to zagrożenie dla krajów biedniejszych i rozwijających się!

Dla uboższych rodzin!

Bo bogatych będzie stać na „nowe wcielenie Internetu”.

Kto protestuje?

Z Wikipedii dowiecie się, że branża komputerowa  – zablokowanie wymiany plików,

zniszczy zapotrzebowanie na produkty komputerowe i oprogramowanie.

Naukowcy – swobodny dostęp do materiałów zdigitalizowanych,

w tym bibliotek cyfrowych, to dziś podstawowy warsztat współczesnego naukowca.

Edukacja – zostaniemy skazani na tradycyjne podręczniki.

Obrońcy Praw Człowieka – to dzięki wolnemu Internetowi udało się obalić reżimy

w Egipcie i Libii, stopować reżim Łukaszenki i Putina.

Producenci spoza USA –  to Amerykanie będą decydować

jakie produkty można w Internecie sprzedawać i reklamować.

Zwykli Internauci tacy jak Ja i TY!

Roześlijcie tan mail do jak największej liczby ludzi, tłumaczcie na inne języki, wysyłajcie do innych krajów.

Tylko masowy protest milionów Internautów z całego świata może zmienić zakusy kilku „bogoli” i muzyków z Metallicy,

którzy chlipią w kącie, że są starzy i nikt ich nie kocha.

Głoście wszem i wobec, a zwłaszcza w Internecie, że gotowi jesteście podjąć bojkot amerykańskich produktów.

Wysyłając tą wiadomość pamiętajcie – koniecznie używajcie opcji w programie pocztowym

„ukryta kopia” aby nikt niepowołany nie przechwycił waszego ani waszych znajomych maila.

Podpisano

Internet dla wszystkich oraz Mój Internet
z antyweb.pl
Paranoja antypiracka doprowadzi do cenzury informacji w internecie?
Data: 19.12.2011 16:30

Paweł Iwaniuk



Wolność słowa oraz możliwość wyrażania własnej opinii są wartościami, których szczególnie blogerzy i dziennikarze, zawsze będą bronić i walczyć o ich przetrwanie oraz obecność. W dawnych, słusznie minionych czasach, wolność słowa zagrażała głównie autorytarnej władzy. Dzisiaj, staje się ona dodatkowo niewygodna dla wielkich korporacji, realizujących swoje interesy w oparciu o archaiczne przepisy lub działając na granicy prawa. Jedną z takich firm jest Universal, który kilka dni temu, pod przykrywką ochrony praw autorskich, wypalił ze swojej prawniczej armaty w kierunku amerykańskiej, technologicznej telewizji internetowej TWIT.tv.

[tam czytaj więcej}: http://antyweb.pl/paranoja-antypiracka-doprowadzi-do-cenzury-informacji-w-internecie/

W odpowiedzi na jakże szlachetną akcję Metallici i Red Hot Chili Peppers zmierzającą milowymi krokami do cenzurowania Internetu zamieszczamy link do bezpłatnego pobrania muzyki Mezamira Snowida
http://www.sendspace.com/file/tt89en
To lepsze także niż Viagra Pfizera – dużo dużo zdrowsze!
 Tagi:GLOBALNY PROTEST PRZECIWKO CENZURZE W INTERNECIE !!!

http://bialczynski.wordpress.com/


Tytuł: Odp: USA - czyżby początek końca ?
Wiadomość wysłana przez: greta Marzec 24, 2012, 09:25:15
Timothy Geithner aresztowany, masowe rezygnacje bankierów

Nad tym tematem należałoby się skupić. Z doniesienia Fox News zamieszczonego 6 marca, wynika, że były szef nowojorskiej Banku Rezerwy Federalnej (najważniejszy oddział) został aresztowany. Podstawą są zarzuty odnośnie jego zarządzania w momencie kryzysu AIG (American Insurance Group). Jak podał Bloomberg, nowojorski FED zakazał AIG informowania opinii publicznej ani rządowi o przekazywaniu pieniędzy przez FED bankom za toskyczne transakcje (w tym dla Goldman Sachs). Informacje te wyciekły z przejętych e-maili pomiędzy prawnikami instytucji. Jak wiadomo, od pewnego momentu w różnych bankach świata dokonują się rezygnacja na wysokich pozycjach. Szczury uciekają z okrętu, czy też coś się szykuje?

    Geithner arrested 116 major bank resignations
www.monitorpolski.worldpress.com


Tytuł: Odp: USA - czyżby początek końca ?
Wiadomość wysłana przez: songo1970 Marzec 24, 2012, 16:00:27
oto lista ;)

Bankowcy masowo rezygnują ze stanowisk!

środa, 29 lutego 2012 22:28
AKTUALIZACJA LISTY z 15 marca 2012
Lista rezygnacji się wydłuża się w tempie wykładniczym. Jeszcze 10 marca ją aktualizowałem i
było na niej 236 nazwisk. Obecnie jest ich już 320! Są to nazwiska przedstawicieli
mamagementu wysokiego szczebla kadry kierowniczej banków, funduszy i innych instytucji
finansowych NA CAŁYM ŚWIECIE. Pytanie oczywiste, ktore się nasuwa brzmi: o czym oni już
wiedzą, a my jeszcze nie?
Uderzające jest to, że są to REZYGNACJE. To oznacza także rezygnacje z krociowych
odpraw. To z kolei wskazuje na ogromny pośpiech wśród rezygnujących... Na 39-ej pozycji
jest też rezygnacja kogoś z naszych rodaków.
Wizualnie lista wygląda, jak poniżej. Wybaczcie proszę, że nie będę linkował 320 pozycji.
Jeżeli chcesz zobaczyć linki do artykułów źródłowych opisujących każdą z kolejnych
rezygnacji, zajrzyj na stronę American Kabuki , która publikuje i aktualizuje tę szokującą
listę.
320 RESIGNATIONS FROM WORLD BANKS:
ZAKTUALIZOWANA LISTA na dzień 11 marca 2012:
1. 9/01/11 (USA NY) Bank of New York Mellon Chief Robert P. Kelly Resigns in a
Shake-UP
2. 9/06/11 (BELGIUM) Dexia confirmed that its CEO Stefaan Decraene had left the
company. Its exposures to sovereign debt in the PIIGS nations are larger than its core Tier 1
capital.
3. 9/09/11 (GERMANY) European Central Bank (ECB) governing board member Jürgen
Stark, who has resigned
4. 9/12/11 (HONG KONG) HSBC Group Hang Seng Bank Non-Executive Director Mark
McCombe resigns
5. 9/14/11 (USA NJ) Columbia Bank CEO Raymond G. Hallock Announces Retirement
6. 9/15/11 (USA NY) Morgan Stanley, Chairman John Mack resigns
7. 9/18/11 (JORDAN) Central Bank governor Faris Sharaf resigns over policy
8. 9/20/11 (SCOTLAND) SCOTTISH WIDOWS (RETIREMENT INVESTMENT SAVINGS
FUND) There could be no Scottish representative on the board of Lloyds Banking Group,
owner of Bank of Scotland, in future after it announced the departure of Lord Sandy Leitch, the
chairman of Scottish Widows and group deputy chairman.
9. 9/21/11 (AUSTRALIA & NZ) JP Morgan Australia and New Zealand Worldwide Securities
1 / 16
Bankowcy masowo rezygnują ze stanowisk!
środa, 29 lutego 2012 22:28
Services CEO Jane Perry resigned
10. 9/25/11 (SWITZERLAND) UBS CEO Oswald Gruebel quits over £1.5bn rogue trader
crisis
11. 9/25/11 (USA CA) Douglas E. Tow, Executive Vice President and Chief Credit Officer,
will retire from the Company http://goo.gl/24aAU
12. 9/28/11 (SWITZERLAND) SNB Bank Council: Fritz Studer resigns as per end-April 2012
13. 9/29/11 (JAPAN) BLIFE Investment Corporation, Asset Manager Director Masaomi
Yamadaira resigned.
14. 9/29/11 (UK) Barclays, Head of UK & European Retail Banking Deanna Oppenheimer
resigned.
15. 9/29/11 (USA NM) New Mexico Pension Fund Director Terry Slattery Resigns
16. 10/01/11 (USA MO) Federal Reserve Bank of Kansas City President Thomas M. Hoenig
retired on Oct. 1, 2011
17. 10/03/11 (GHANA) Intercontinental Bank Ghana Limited, Managing Director and CEO
Albert Mmegwa resigned.
18. 10/03/11 (INDIA) The of Euram Bank Asia, president Arun Panchariya, has resigned
after being implicated in a stock trading scandal in India.
19. 10/03/11 (USA FL) Quantek Opportunity Fund, portfolio manager Javier Guerra.
Arbitration awarded $1 million damages to Aris Multi-Strategy Fund. Quantek Asset
Management made false statements to Aris.
20. 10/05/11 (UK) UBS co-chief François Gouws of global equities had resigned after last
month’s revelation of a $2.3 billion loss from unauthorized trading.
21. 10/05/11 (UK) UBS co-chief Yassine Bouhara of global equities had resigned after last
month’s revelation of a $2.3 billion loss from unauthorized trading.
22. 10/10/11 (BELGIUM) Dexia (Franco-Belgian bank) its chairman Jean-Luc Dehaene will
give up his role on the board of Dexia's Belgian division, which is being sold to the Belgian
state as part of a rescue deal, the group said on Monday.
23. 10/11/11 (CHINA) China Construction Bank Non-Executive Direct Sue Yang resigns for
personal reasons.
24. 10/11/11 (UK) Dynamic Funds, portfolio manager David Taylor has resigned.
25. 10/13/11 (UK) Cogent Partners co-head research department Bill Farrell resigned.
26. 10/13/11 (UK) Cogent Partners co-head research department Katita Palamar resigned.
27. 10/14/11 (USA TX) Deutsche Bank Investment Advisor Griffin Perry resigns, SEC
regulations prevented him from campaigning for his father Rick Perry's Presidential campaign.
28. 10/23/11 (USA) Fairholme Capital Management LLC, Director Charles Fernandez
stepped down for personal reasons. Fairholme Fund has lost 26 percent of its net asset value
due to bets that have backfired on AIG Inc, Bank of America Corp and Florida-based
landowner and developer St Joe Co.
29. 10/24/11 (ICELAND) Icelandic State Financial Investments board members of Icelandic
State Financial Investments have resigned following “outside interference” with their Sept. 30
decision to hire Pall Magnusson, the former political adviser to the island’s industry minister, as
chief executive officer. [names and positions have been requested from the reporter on 3/9/12]
30. 10/24/11 (SINGAPORE) Keppel Corporation Limited, Teo Soon Hoe will resign from his
2 / 16
Bankowcy masowo rezygnują ze stanowisk!
środa, 29 lutego 2012 22:28
role as group finance director Jan 1.
31. 10/26/11 (INDIA) Beed District Bank (Coop Bank) CEO B S Deshmukh arrested for
embezzling Maharashtra State Electricity Distribution Company Ltd payment deposits.
32. 10/26/11 (INDIA) Beed District Bank (Coop Bank) former CEO A N Kulkarni arrested for
embezzling Maharashtra State Electricity Distribution Company Ltd payment deposits.
33. 10/27/11 (USA NY) Keefe, Bruyette & Woods Inc (KBW) CEO John Duffy stepped aside.
Duffy has prostate cancer.
34. 10/29/11 (CHINA) Agricultural Bank of China Ltd Chairman Xiang Junbo resigns
35. 10/29/11 (CHINA) China Construction Bank Corp Chairman Guo Shuqing resigns
36. 10/31/11 (EUROPEAN COMMUNITY) European Central Bank President Jean-Claude
Trichet, resigns.
37. 11/01/11 (INDIA) Beed District Bank (Coop Bank More directors resign [research still
being conducted on the names]
38. 11/02/11 (UK) Lloyds Banking Group chief executive, António Horta-Osório, is to take
leave of absence on health grounds for six to eight weeks, the BBC has reported. (STILL OUT
AS OF 2/24/12 - DEFACTO RESIGNATION)
39. 11/03/11 (POLAND) Nordea Bank Poland, Wlodzimierz Kicinski resigned from as
President of the Management Board of Nordea Bank Poland as of the 10th of November.
40. 11/04/11 (USA NY) MF Global, Jon Corzine, stepped down as chairman and CEO, hired
criminal attorney to represent him.
41. 11/08/11 (SINGAPORE) The Singapore Fund, Inc, Austin C. Dowling has resigned as
Director of the Fund
42. 11/10/11 (EUROPEAN COMMUNITY) European Central Bank Lorenzo Bini Smaghi
resigned from the European Central Bank’s Executive Board.
43. 11/10/11 (INDIA) UBS The head of India operations at UBS AG , Manisha Girotra, has
resigned
44. 11/11/11 (HONG KONG) Goldman Sachs' Asia Pacific co-head Yusuf Alireza is retiring
from the investment bank after 19 years
45. 11/15/11 (USA NY) Icahn Enterprises LP, senior managing director of health-care
investing, Alex Denner, has resigned.
46. 11/16/11 (EUROPEAN COMMUNITY) International Monetary Fund Europe, director
Antonio Borges resigns for personal reasons.
47. 11/17/11 (NETHERLANDS) Syntrus Achmea (pensions manager), CIO Marjolein Sol is
resigning.
48. 11/18/11 (SCOTLAND) Scottish Widows Investment Partnership Limited (SWIP) Private
Equity Fund, wish to announce the resignation of John Brett from the Board of Directors of the
Company, for business reasons.
49. 11/21/11 (JAPAN) UBS’s Japan Investment Banking Chairman Matsui to Resign
50. 11/23/12 (USA SC & NC) Bank of the Carolinas, CFO Eric Rhodes resigns for personal
reasons. Bank of the Carolinas was delisted from the NASDAQ on 3/9/12
51. 11/28/11 (LATVIA) Latvia’s chief banking regulator, Irena Krumane, said she resigned
today, a week after the state took over Latvijas Krajbanka AS (LKB1R), the Baltic News Service
reported. The bank regulator suspended operations at Krajbanka, a subsidiary of Lithuania’s
Bankas Snoras AB, on Nov. 21 and said around 100 million lati ($191.8 million) was missing.
The Lithuanian government seized Snoras on Nov. 16 saying assets reported on the lender’s
3 / 16
Bankowcy masowo rezygnują ze stanowisk!
środa, 29 lutego 2012 22:28
balance sheet were missing.
52. 11/29/11 (NORWAY) Carnegie ASA’s co-head of investment banking in Norway, Cato
Holmsen, has resigned
53. 11/29/11 (USA) R. David Land Submits Resignation from the Boards of Directors of
Peoples Bancorp. and Seneca National Bank
54. 11/30/11 (LITHUANIA) Lithuania Central Bank, Governor Vitas Vasiliauskas fired
Kazimieras Ramonas, head of the banking supervision department, after seizing Bankas
Snoras AB, the country’s third-biggest deposit bank.
55. 12/01/11 (SRI LANKA) Sri Lanka's Securities and Exchange Commission (SEC) head
Indrani Sugathadasa resigned.
56. 12/02/11 (PAKISTAN) NIB Bank, Singapore forced resignation of CEO Khawaja Iqbal
Hassan, for mismanagement
57. 12/03/11 (USA SC) South Carolina's $25 billion pension fund chief investor Robert
Borden resigned. Borden's resignation comes as the SC Retirement System faces a $13 billion
deficit, prompting state lawmakers to call for a massive overhaul of the system.
58. 12/05/11 (BERMUDA) HSBC Bermuda Ltd, CEO Philip Butterfield retires
59. 12/05/11 (BERMUDA) HSBC Bermuda Ltd, chairman of the board and director John
Campbell resigns
60. 12/06/11 (USA ) Western Liberty Bancorp CFO George Rosenbaum has resigned.
61. 12/08/11 (INDIA) Nomura's co-head of equity-linked solutions Neeraj Hora, resigns
62. 12/08/11 (USA) Fidelity Global Special Situations Fund, manager Jorma Korhonen
resigned.
63. 12/14/11 (MAURITIUS) African Alliance Africa Pioneer Fund I (the "Fund"), Portfolio
Manager Paul David Austin Clark resigned
64. 12/14/11 (USA NY) Goldman Sachs global head Milton R. Berlinski retiring at the end of
the year
65. 12/15/11 (UK) Coutts [private bank] Senior private banker James Fleming resigns
66. 12/19/11 (CANADA) Holloway Lodging Real Estate Investment Trust (a REIT) CEO
Glenn Squires has resigned
67. 12/19/11 (DENMARK) Danske Bank Eivind Kolding has resigned as Chairman of the
Board of Directors and from the three board committees on which he served, He continues as
member of Danske Bank’s Board of Directors until he assumes the position of Chairman of the
Executive Board on 15 February 2012. On the same day, at the latest, Eivind Kolding will
resign from the A.P. Moller-Maersk Group.
68. 12/19/11 (DENMARK) Danske Bank Peter Straarup, who will retire February 15
69. 12/19/11 (JAPAN) Citibank Japan CEO, Darren Buckley, resigns after Citibank was
punished by regulators for the third time in seven years.
70. 12/20/11 (UK) Prudential (UK) Chairman Harvey McGrath has informed the Board of his
intention to retire from the Board in 2012 once a successor has been found.
71. 12/20/11 (USA MA) Century Bancorp, Inc., Director Roger S. Berkowitz resigned.
72. 12/21/11 (USA MN) Voyager Bank, fired CEO trade accusations, New details have
emerged in Voyager Bank's firing of its CEO in a court filing that accuses him of defrauding the
bank of $15 million. The former CEO, Timothy Owens, has sued the bank for wrongful
termination and accused the bank of defaming him.
73. 12/23/11 (USA VA) Virginia National Bank (VNB) Board Member Claire Gargalli quits
74. 12/23/11 (USA VA) Virginia National Bank (VNB) Board Member Leslie Disharoon quits
4 / 16
Bankowcy masowo rezygnują ze stanowisk!
środa, 29 lutego 2012 22:28
75. 12/23/11 (USA VA) Virginia National Bank (VNB) Board Member Neal Kassell quits
76. 12/23/11 (USA VA) Virginia National Bank (VNB) Chairman Mark Giles quits
77. 12/23/11 (USA) Third Avenue Value Fund, co-manager Marty Whitman is leaving.
78. 1/01/12 (ISRAEL) Israel's Bank Leumi CEO Galia Maor steps down after 16 years
79. 1/01/12 (NIGERIA) United Bank for Africa Plc Victor Osadolor resigns
80. 1/03/12 (UK) Arbuthnot Banking Group: Atholl Turrell left the Board.
81. 1/03/12 (UK) Arbuthnot Banking Group: Neil Kirton resigned from the Board
82. 1/03/12 (USA VA) Suffolk Bancorp president and CEO J. Gordon Huszagh steps down
83. 1/03/12 (USA WI) Michael Falbo, president and CEO of Southport Bank, has resigned
just six months after accepting the position.
84. 1/05/12 (UK) Saunderson House [Private Bank] CEO Nick Fletcher steps down
85. 1/05/12 (USA NY) Blackstone/GSO Senior Floating Rate Term Fund and
Blackstone/GSO Long-Short Credit Income Fund announced that John R. O’Neill has resigned.
86. 1/07/12 (UK) Arab Banking Corporation Intl. Bank (ABCIB) Manama, Bahrain: ABCIB
announced retirement of CEO Nofal Barbar from its London office.
87. 1/09/12 (SWITZERLAND) Temenos Group AG, provider of core banking software
announced the resignation of Mark Austen as a member of the Board of Directors.
88. 1/09/12 (SWITZERLAND) SNB Chairman Philipp Hildebrand resigns
89. 1/09/12 (USA NY) Morgan Stanley Chief Legal Officer Frank Barron retires.
90. 1/09/12 (USA WASHINGTON DC) Whitehouse former banker and Chief of Staff William
M. Daley resigned
91. 1/11/12 (KAZAKHSTAN) BTA Bank, CEO Marat Zairov resigns for health reasons.
92. 1/11/12 (SWITZERLAND) La Banque Privée Edmond de Rothschild, CEO Claude
Messulam resigns, replaced by Christophe de Backer, Claude Messulam to become a director
of the bank holding company.
93. 1/12/12 (USA) Goldman Sachs, Co-Head Securities Trading David B. Heller retires
94. 1/12/12 (USA) Goldman Sachs, Co-Head Securities Trading Edward K. Eisler retires
95. 1/13/12 (IRELAND) National Asset Management Agency, head of lending Graham
Emmett is resigning
96. 1/17/12 (CANADA) Cumberland Private Wealth Management CIO John Wilson quit to
join another money manager.
97. 1/17/12 (HONG KONG) Oversea-Chinese Banking Corporation Limited (OCBC Bank)
CEO David Conner retires.
98. 1/17/12 (KUWAIT) Commercial Bank of Kuwait S.A.K. Board Member Ali Yousef Al
Awwadhy resigned.
99. 1/17/12 (KUWAIT) Commercial Bank of Kuwait S.A.K. Board Member Miss Anoud
Fadhel Al Hathran resigned.
100. 1/17/12 (KUWAIT) Commercial Bank of Kuwait S.A.K. Board Member Mr. Badr
Suliman Al Ahmed resigned.
101. 1/17/12 (KUWAIT) Commercial Bank of Kuwait S.A.K. Board Member Mr. Majed Ali
Oweid Awadh resigned.
102. 1/17/12 (KUWAIT) Commercial Bank of Kuwait S.A.K. Board Member Mr. Salem Ali
Hassan Al Ali resigned.
103. 1/17/12 (KUWAIT) Commercial Bank of Kuwait S.A.K. Board Member Mr. Tarek Farid
cdn.


Tytuł: Odp: USA - czyżby początek końca ?
Wiadomość wysłana przez: songo1970 Marzec 24, 2012, 16:01:08
cd.
5 / 16
Bankowcy masowo rezygnują ze stanowisk!
środa, 29 lutego 2012 22:28
Al Othman resigned.
104. 1/17/12 (UK) Morgan Stanley Intl, chairman Walid Chammah is retiring. An inside
source speculated that it could mean that the company had suffered exposure to European
sovereign debt woes under Chammah's purview.
105. 1/18/12 (USA) Goldman Sachs co-head of its investment management division Ed
Forst resigns.
106. 1/18/12 (USA) Goldman Sachs co-heads of Goldman's securities business David
Heller resigns.
107. 1/18/12 (USA) Goldman Sachs co-heads of Goldman's securities business Edward
Eisler resigns.
108. 1/19/12 (EGYPT) Beltone Financial Holding (BTFH) Alaa' Sabaa resigned from board
of directors.
109. 1/19/12 (EGYPT) Beltone Financial Holding (BTFH) Wael EL Mahgary resigned from
board of directors.
110. 1/19/12 (UK) Santander, senior director Americas division Francisco Luzón is retiring
with a pension pot of about €56m, a package whose generous size is expected to reignite
controversy over bankers’ remuneration.
111. 1/20/12 (JAPAN) Normura's head of wholesale banking Jasjit Bhattai quits
112. 1/20/12 (SOUTH AFRICA) First National Bank's sharia banking division is in a state of
flux after it was hit by a corporate governance scandal in which its chief executive, Ebi Patel,
was put on "special leave" for almost a month while an internal probe was conducted. Patel
has been reinstated, but is facing disciplinary action. Islamic finance forbids the payment and
receipt of interest (riba), and investment in some industries. Sharia law states that
interest-bearing transactions result in economic ills such as unemployment and high inflation.
Trading in derivatives and speculative investment are also forbidden. Sharia law requires all
transactions to be backed by tangible assets.
113. 1/20/12 (SOUTH AFRICA) South African deputy economic development minister
Enoch Godongwana quit his post this week in the face of growing outrage in government
circles about his involvement in a company that allegedly defrauded clothing factory workers of
R100-million of their pension fund money.
114. 1/20/12 (USA NY) JPMorgan Chase, Mortgage Banking Default organization head
Scott Powell has decided to leave the bank.
115. 1/20/12 (USA) TIAA-CREF executive vice president and president of Asset
Management, Scott C. Evans resigned
116. 1/21/12 (GREECE) Institute of International Finance negotiator Charles Dallara quits
117. 1/21/12 (GREECE) Institute of International Finance negotiator Jean Lemierre quits
118. 1/21/12 (SINGAPORE) ANZ Asia's private banking head Nina Aguas resigns as
managing director of Asia-Pacific private banking.
119. 1/21/12 (UK) Butterfield Private Bank head Danny Dixon Steps Down
120. 1/21/12 (USA CA) Nara Bancorp (Now called BBCN) President and CEO Min Kim
Resigns
121. 1/22/12 (KENYA) National Bank of Kenya's (NBK) managing director, Mr Reuben
Marambii, will resign before year end.
122. 1/24/12 (IRELAND) Deutsche International Corporate Services Limited fund, Paul
Shevlin resigned as a director
123. 1/24/12 (SWITZERLAND) Global Fund to Fight AIDS, Tuberculosis and Malaria, Dr.
6 / 16
Bankowcy masowo rezygnują ze stanowisk!
środa, 29 lutego 2012 22:28
Michel Kazatchkine, a French clinical immunologist and head of the $22.6 billion fund has
abruptly resigned, since revelations about corruption and misspending severely rattled some of
its biggest donors. The resignation came on the eve of the World Economic Forum meeting in
Davos, which played a role in its creation a decade ago. A dinner for the public-private fund is
planned Thursday with U.N. Secretary-General Ban Ki-moon and major backers Bill Gates and
the Bill & Melinda Gates Foundation. The shakeup resulted from an internal review to address
problems highlighted in Associated Press stories last year about the loss of tens of millions of
dollars in grant money because of mismanagement and alleged fraud. Its biggest private donor
is the Bill & Melinda Gates Foundation, which has pledged $1.15 billion and provided it with
$650 million so far.
124. 1/25/12 (UK) SOFIA PROPERTY FUND LIMITED, Gerry Williams has resigned as a
Director, following his resignation from Ardel Holdings Limited ("Ardel") where he was CEO.
Ardel is the holding company of Ardel Fund Services Limited which provides administration
services in Guernsey to the Company.
125. 1/25/12 (USA NY) Fortress Private Equity, CEO Daniel Madrid (aka Daniel Mudd) has
resigned. Madrid was forced to leave in order to deal with SEC allegations. Prior to joining
Fortress, Madrid served as Fannie Mae CEO and was forced to resign. SEC sued Madrid and
former Freddie Mac CEO Richard West Long (aka Richard Syron) for hiding hundreds of
billions of dollars in subprime loans. Madrid denied the SEC allegations saying the US govt.
and investors were informed of Fannie Mae’s loan data.
126. 1/27/12 (SOUTH AFRICA) ABSA Group CEO Daphne Motsepe retires at the end of
April after a 10-year career at the bank.
127. 1/27/12 (SOUTH AFRICA) ABSA Group chief marketing and communication officer
Happy Ntshingila, will be taking up an "exciting position" outside banking
128. 1/27/12 (SOUTH AFRICA) ABSA Group COO Alfie Naidoo would be leaving to pursue
personal interests
129. 1/29/12 (NEW ZEALAND) New Zealand Reserve Bank Gov Alan Bollard to Step Down
130. 1/29/12 (PORTUGAL) Banco Santander Totta SA executive chairman Nuno Manuel da
Silva Amado has resigned
131. 1/29/12 (UAE) NBD, Emirates 's investment banking division CEO Suresh Kumar is
leaving the bank
132. 1/30/12 (UK) British Private Equity and Venture Capital Association (BVCA) COO
Andrew Graham steps down
133. 1/31/12 (SCOTLAND) Royal Bank of Scotland former CEO Fred Goodwin Stripped of
Knighthood
134. 2/01/12 (SOUTH AFRICA) ABSA [Barclay's Bank] deputy CEO Louis von
Zeuner resigns
135. 2/01/12 (SYRIA) Arab Bank Syria Board member Basma Talal Zein resigns.
136. 2/01/12 (UK) Lloyds Bankging Group head of wholesaleTruett Tate quits
137. 2/01/12 (UK) Llyods Banking Group Tim Tookey leaving end of February
138. 2/02/12 (USA) American Perspective Bank, President and CEO Thomas J. Beene
resigned.
139. 2/02/12 (USA) NIR Group hedge funds, Corey Ribotsky was forced out of NIR by
Pricewaterhouse-Coopers, the court-appointed liquidator, following allegations of fraud by the
Securities and Exchange Commission. In September, the SEC sued Ribotsky and NIR for
7 / 16
Bankowcy masowo rezygnują ze stanowisk!
środa, 29 lutego 2012 22:28
taking more than $1 million of investors’ money to buy cars and watches.
140. 2/02/12 (VENEZUELA) Banking Crisis Arne Chacon arrested for Banking Corruption
141. 2/03/12 (UK) UBS London trader, Kweku M. Adoboli, was arrested and charged with
fraud and false accounting, forcing UBS to announce a $2.3 billion trading loss.
142. 2/03/12 (UK) VinaCapital Vietnam Opportunity Fund Ltd, Non-Executive Director Horst
Geicke has resigned.
143. 2/05/12 (USA - NY) Morgan Stanley investment banking Tarek Abdel-Meguid quit
144. 2/05/12 (USA - NY) Morgan's investment banking chairman Joseph Perella quit
145. 2/06/12 (INDIA) Dhanlaxmi Bank CEO Amitabh Chaturvedi quits:
146. 2/06/12 (USA NY) TD Ameritrade, head of retail distribution John Bunch resigns.
Bunch is leaving to take the top job at a small investment advisory firmin Kansas City.
147. 2/07/12 (INDIA) Kotak Mahindra Bank Falguni Nayar quits
148. 2/07/12 (IRAN) Iran denies central bank resignation rumor (don't believe until its
denied?)
149. 2/07/12 (USA) Bank Of America's Mortgage Business Chief Barbara Desoer Retires
150. 2/08/12 (SOUTH AFRICA) Standard Bank Group Ltd - Resignation of Group Secretary
Loren Wulfsohn
151. 2/08/12 (UAE) Emirates NBD makes top-level changes Bank's deputy chief executive
officer Abdul Wahed Al Fahim has resigned.
152. 2/08/12 (USA OH) Cleveland International Fund (CIF) private equity fund, A. Eddy Zai
launched and led the Cleveland International Fund, an investment outfit that pairs wealthy
foreign investors hoping for U.S. residency with job-creating projects. Zai resigned from his job
this week, before being indicted in a bank-fraud scheme that, according to investigators,
contributed to the collapse of a credit union in Eastlake.
153. 2/09/12 (UK) Alliance Trust Savings (ATS), Robert Burgess is stepping down as CEO.
154. 2/09/12 (UK) JP Morgan Chinese Investment Trust PLC, non-executive Director
Madam Yujiang Zhao resigned
155. 2/09/12 (UKRAINE) National Bank of Ukraine deputy governor Volodymyr Krotiuk quits
156. 2/09/12 (VATICAN) Institute for Religious Works (IOR aka "Vatican Bank"), 49 year old
Father Don Salvatore Palumbo of the socially popular parish of San Gaetano
157. 2/09/12 (VATICAN) Institute for Religious Works (IOR aka "Vatican Bank"), 37 year old
Father Horace Bonaccorsi of Catania, already tried and acquitted in Sicily for money laundering
offenses recycling money through accounts at IOR
158. 2/09/12 (VATICAN) Institute for Religious Works (IOR aka "Vatican Bank"), 62 year old
Monsignor Emilio Messina, the Archdiocese of Camerino-San Severino Marche investigated on
money laundering by Italian officials.
159. 2/09/12 (VATICAN) Institute for Religious Works (IOR aka "Vatican Bank"), 85 year old
Father Don Evaldo Biasini of Rome. Father Don Evaldo Biasini is known as the "Don of Cash".
160. 2/10/12 (INDIA) Tamilnad Mercantile Bank CEO A K Jagannathan resigns
161. 2/10/12 (KOREA) Korea Exchange Bank chief Larry Klane steps down
162. 2/13/12 (KUWAIT) Kuwait Central Bank CEO Sheikh Salem Abdulaziz Al
Sabbah resigns
163. 2/13/12 (UK) Goldman Sachs confirmed on Monday that George N. Mattson, one of
8 / 16
Bankowcy masowo rezygnują ze stanowisk!
środa, 29 lutego 2012 22:28
the firm’s top deal makers in the industrial sector, will retire. He was a senior relationship
banker with a client list that included General Motors, General Electric and Caterpillar.
164. 2/14/12 (NICARAQUA) Nicaraqua Central Bank President Antenor Rosales resigns
165. 2/14/12 (PAKISTAN) National Bank of Pakistan (NBP) chairman Syed Ali Raza
resigned
166. 2/14/12 (UK) Social finance pioneer Malcolm Hayday quits Charity Bank
167. 2/14/12 (USA NY) Goldman Sachs Jeffrey Moslow resigns, an investment banker to
companies such as Tyco International Ltd, Nstar, the Boston-based utility, and defense
contractor Dyncorp International Inc.
168. 2/15/12 (CHINA) Morgan non-executive chairman Stanley Stephen Roach will be
retiring.
169. 2/15/12 (SLOVENIA) Nova Kreditna Banka Maribor CEO Andrej Plos resigns
170. 2/15/12 (SLOVENIA) Nova Ljubljanska Banka d.d. CEO Bozo Jasovic resigns
171. 2/15/12 (SOUTH AFRICA) HPA - Hospitality Property Fund Limited, chairman Frank
Berkeley resigned.
172. 2/15/12 (USA) Boston Properties (REIT), Executive VP and COO E. Mitchell Norvilleto
resigned
173. 2/15/12 (WORLD) World Bank CEO Zoellick resigns
174. 2/16/12 (AUSTRALIA) ANZ Bank Australia CFO Peter Marriott resigns
175. 2/16/12 (AUSTRALIA) Royal Bank of Scotland Austraila CEO Stephen Williams resigns
176. 2/16/12 (GHANA) Databank Group Executive Chair Ken Ofori-Atta steps down
177. 2/16/12 (SAUDI ARABIA) Saudi Hollandi Banks Managing Director Geoffrey
Calvert Quits
178. 2/16/12 (UK) Marex Spectron senior trader Michael Elsom Arrested
179. 2/16/12 (UK) Royal Bank of Scotland director equities bus. Vincent Walsh director
Arrested
180. 2/16/12 (UK) Royal Bank of Scotland Sr Equities Trader Jason Edinburgh Arrested
181. 2/16/12 (UK) The Financial Services Authority Margaret Cole is to step down
182. 2/16/12 (USA IL) Deerfield Capital Management LLC, CEO Daniel Hattori and CEO of
CIFC Corp resigned.
183. 2/16/12 (USA IL) Deerfield Capital Management LLC, COO Luke Knecht and CEO of
CIFC Corp, resigned both positions.
184. 2/17/12 (BULGARIA) Bulgaria National Health Insurance Fund (NHIF), The managing
director Neli Nesheva, resigned after a two-day row about end-of-year bonuses paid by NHIF to
its employees.
185. 2/17/12 (PAKISTAN) PICIC Asset Management Company Limited CFO Ahmed Raza
resigns
186. 2/17/12 (SOUTH AFRICA) Coronation Fund Managers CEO Hugo Nelson is stepping
down at age of 40.
187. 2/17/12 (SWITZERLAND) SNB Council President Hansueli Raggenbass resigns
188. 2/17/12 (UK) Insight Investment, asset manager Mike Pinggera has resigned..
189. 2/17/12 (USA NY) Harbinger Group Inc. CFO Francis T. McCarron has advised the
Company of his resignation effective April 30
190. 2/17/12 (USA NY) Goldman Sachs CEO Lloyd Blankfein out as by summer
cdn.


Tytuł: Odp: USA - czyżby początek końca ?
Wiadomość wysłana przez: songo1970 Marzec 24, 2012, 16:01:37
cd.
9 / 16
Bankowcy masowo rezygnują ze stanowisk!
środa, 29 lutego 2012 22:28
191. 2/18/12 (PAKISTAN) The Bank of Azad Jammu and Kashmir executive Zulfiqar
Abbasi resigns
192. 2/19/12 (MALTA) Bank of Valletta, director of the Multi-Manager Fund John C. Ripard,
has resigned being reprimanded by the MFSA for disposing of his holdings in the Fund whilst in
possession of sensitive information which was not available to the public.
193. 2/20/12 (ISRAEL) Bank Leumi le-Israel Ltd: Zvi Itskovitch resigns
194. 2/20/12 (RUSSIA) Head of Russian Bank Regulator Gennady Melikyan Steps Down
195. 2/20/12 (SWITZERLAND) Credit Suisse Chief Joseph Tan resigns
196. 2/20/12 (USA WA) First Financial Northwest Director Spencer Schneider Quits
197. 2/21/12 (ARGENTINA) Central Bank of Argentina (BCRA) Gen Mgr Benigno Velez,
resigns
198. 2/21/12 (BANGLADESH) City General Insurance Co. Ltd director Geasuddin
Ahmad resigns conflict of interest with director seat on unknown bank
199. 2/21/12 (BANGLADESH) Nitol Insurance Co. Ltd director Abdul Matlub resigns conflict
of interest with director seat on unknown bank
200. 2/21/12 (BANGLADESH) Nitol Insurance Co. Ltd director Abdul Musabbir
Ahmad resigns conflict of interest with director seat on unknown bank
201. 2/21/12 (BANGLADESH) Nitol Insurance Co. Ltd director Selima Ahmad resigns
conflict of interest with director seat on unknown bank
202. 2/21/12 (BANGLADESH) Social Islami Bank Limited director Taslima Akter resigns
conflict of interest with director seat on unknown bank
203. 2/21/12 (JAPAN) CITIBANK JAPAN: Bakhshi is taking over duties from Brian
Mccappin, who the bank said in December would resign after the unit was banned for two
weeks from trading tied to the London and Tokyo interbank offered rates.
204. 2/22/12 (HONG KONG) DZ BANK project finance head Tim Meaney quits
205. 2/22/12 (SINGAPORE) Macquarie International Infrastructure Fund's CEO John Stuart
to resign
206. 2/22/12 (UK) UBS AG’s (UBSN) Doug McCutcheon, head of Healthcare Banking in
Europe, Middle East, Africa and Asia-Pacific region, has left Switzerland’s biggest bank after 25
years at the firm.
207. 2/22/12 (USA NY) Goldman Sachs Hedge Fund Group Chief Howard Wietschner to
Retire
208. 2/23/12 (SCOTLAND) Royal Bank of Scotland Group director John McFarlane resigns.
209. 2/23/12 (SOUTH AFRICA) Richard Gush resigns from Standard Bank
210. 2/23/12 (UK) Goldman Sachs Nordic M&A banker Luca Ferrari has decided to retire
from the firm, clients included the largest telecommunications operator in Spain the Spanish
telecommunications.
211. 2/24/12 (GUERNSEY) Spearpoint Limited (SPL) Investment Funds, director Mike Kirby
resigns for business reasons.
212. 2/24/12 (HONG KONG) Citigroup Pvt Bank Global Real Estate Kwang Meng
Quek Resigns
213. 2/24/12 (INDIA) Breaking: ICICI Bank GC Pramod Rao resigns
214. 2/24/12 (NEW ZEALAND) FSF Executive Director Kirk Hope resigns
215. 2/24/12 (USA NY) Evercore Partners Head Eduardo Mestre steps down
216. 2/25/12 (AUSTRALIA AND NZ) Goldman Sachs Chairman Stephen Fitzgerald quits
10 / 16
Bankowcy masowo rezygnują ze stanowisk!
środa, 29 lutego 2012 22:28
217. 2/25/12 (DENMARK) European Investment Bank (EIB), Mr Sigmund Lubanski, of the
Kingdom of Denmark tendered his resignation.
218. 2/27/12 (BAHRAIN) - Mumtalakat Holding [Sovereign Wealth Fund] CEO Al
Zain resigns
219. 2/27/12 (BAHRAIN) Khaleeji Commercial Bank CEO Ebrahim Ebrahim quits
220. 2/27/12 (FRANCE) Societe Generale’s Investment Banking Chief Michel Péretié Steps
Down
221. 2/27/12 (GERMANY) Deutsche Bank Americas chief Seth Waugh steps down
222. 2/27/12 (GERMANY) Equiduct chairman Artur Fischer steps down
223. 2/27/12 (IRAN) Bank Melli CEO Mahmoud Reza Khaavari Resigns - Flees to Canada!
224. 2/27/12 (IRAN) Bank Saderat CEO Mohammad Jahromi resigns
225. 2/27/12 (MALAYSIA) Elaf Bank CEO Dr El Jaroudi resigns
226. 2/27/12 (SINGAPORE) Standard Chartered Bank, global head of repo and
collateralised financing Tanweer Khan resigned.
227. 2/27/12 (UK) Lloyds Banking Group Glen Moreno steps down
228. 2/28/12 (AUSTRALIA) Bank manager Colin John Carleton jailed nine years for $3m
theft
229. 2/28/12 (BELGIUM) KBC's CEO Jan Vanhevel is to retire after a career spanning 41
years.
230. 2/28/12 (CANADA) Ontario Securities Commission chairwoman Peggy-Anne
Brown quits
231. 2/28/12 (CHINA) Bank of China International ECM global head Marshall
Nicholson quits
232. 2/28/12 (HONG KONG) Bank of America's Asia-Pac. mrkts Brian Canniffe quits
233. 2/28/12 (HONG KONG) Hang Seng Bank CEO Margaret Leung Ko May-yee quits
234. 2/28/12 (IRELAND) State Street Global Advisors Cash Funds plc Director Keith Walsh
resigns
235. 2/28/12 (ITALY) UNICREDIT: Chairman Dieter Rampl not available for a new mandate
236. 2/28/12 (SINGAPORE) DBS security head Jim Pasqurell quits, cites health reasons
237. 2/28/12 (SOUTH AFRICA) REDEFINE INCOME FUND director Gerald
Leissner resigns
238. 2/28/12 (SRI LANKA) Sri Lanka Com Bank CEO Amitha Gooneratne retires
239. 2/28/12 (UK) Bank of England Sir David Lees re-appointed Chair of Bank of England
and gives notice of resignation at end of 2013
240. 2/29/12 (AUSTRALIA) Perpetual portfolio manager Matt Williams steps down
241. 2/29/12 (GUYANA) National Investment and Commercial Investments Ltd. (NICIL),
Executive Director Winston Brassington resigns, “We feel that (Winston) Brassington knows
everything…A to Z about all the transactions,” said Chairman of the Alliance for Change (AFC),
Khemraj Ramjattan, as he sounded a warning that controversial figure could be subpoenaed to
appear before the Parliamentary Economic Sector Committee.
242. 2/29/12 (UK) Honister Capital CEO Richard Pearson steps down
243. 3/01/12 (ICELAND) Iceland’s Financial Supervisory Authority (FSA) fired its director
Gunnar Andersen
244. 3/01/12 (ITALY) Italian Banking Association Chairman Giuseppe Mussari talks to
reporters in Rome after he and seven other executives offered to resign in protest over new
11 / 16
Bankowcy masowo rezygnują ze stanowisk!
środa, 29 lutego 2012 22:28
banking-fee rules included in the government's legislation on boosting competition.
245. 3/01/12 (MALAYSIA) RHB Bank Bhd deputy managing director Renzo Viegas quits
246. 3/01/12 (SINGAPORE) UBS Singapore - James Tulley is leaving Switzerland’s largest
bank, it is not clear where he is going.
247. 3/01/12 (USA FL) Florida Venture Forum [Venture Capital] Exec Dir Robin Lester quits
248. 3/01/12 (USA NH) Piscataqua Savings Bank CEO Jay Gibson retires
249. 3/01/12 (USA NY) PineBridge Investments said Win Neuger has resigned as chief
executive. Neuger helped build AIG's third party asset management business, PineBridge still
manages AIG assets
250. 3/01/12 (USA OR) Oregon Public Employees Retirement Fund (OPERF) senior RE
officer Brad Child will retire
251. 3/02/12 (BOTSWANA) Barclays Bank Botswana managing director Wilfred Mpai forced
to resign
252. 3/02/12 (CHINA) China Construction Bank Corp, assistant general manager and head
of corporate banking Mickey Mehta quits
253. 3/02/12 (HONG KONG) New Century Group Hong Kong Ltd [investment house and
leisure group] Wilson Ng resigns
254. 3/02/12 (UK) Bank of England Sir Mervin King resigns in June, Lord Sassoon tipped as
replacement.
255. 3/02/12 (USA NY) Citigroup Richard Parsons to step down as chairman
256. 3/02/12 (USA NY) Deutsche Bank Student Loan CEOJohn Hupalo quits to start student
loan counseling firm.
257. 3/03/12 (AUSTRIA) Volksbank AG (VBAG) The contract of CEO Gerald Wenzel will not
be extended
258. 3/03/12 (ETHIOPIA) Dashen Bank’s board dismisses president Leulseged Teferi
259. 3/03/12 (RUSSIA) Enza Capital KK, Wealthy British banker Philip Townsend (Baron
Townsend of Rathmore) and his wife killed at Estonia holiday home ⑆44541444⑈
260. 3/04/12 (KOREA) Hana Financial Group Inc, prominent figure in the history of South
Korean finance Kim Seung-yu , resigns
261. 3/04/12 (USA NY) JP Morgan prop trading chief Mike Stewart quits
262. 3/05/12 (NEW ZEALAND) Insured Group Bill Jeffries has resigned as chairman and
director
263. 3/05/12 (SAUDI ARABIA) Al Rajhi Bank CEO Abdullah bin Sulaiman Al Rajhi has
resigned
264. 3/05/12 (UK) Jupiter fund co-manager John Hamilton steps down
265. 3/05/12 (USA) Reliance Bancshares chairman Patrick Gideon resigned
266. 3/06/12 (FRANCE) Blackstone Group's Paris office leader Jean-Michel Steg will step
down
267. 3/06/12 (JAMAICA) Jamaica Money Market Brokers Limited, Patricia Sutherland has
resigned as Executive Director
268. 3/06/12 (JAMAICA) Jamaica’s Financial Services Commission (FSC), Executive
director Rohan Barnett, has resigned the position, the Ministry of Finance, Planning and the
Public Service announced this afternoon.
269. 3/06/12 (UK) Aberdeen Asset Management, non-executive director Gerhard Fusenig
has resigned from the board.
12 / 16
Bankowcy masowo rezygnują ze stanowisk!
środa, 29 lutego 2012 22:28
270. 3/06/12 (UK) Sterling Green Group has announced that Philip Kanas, a non-executive
director, has decided to resign
271. 3/06/12 (USA PA) USA Technologies Inc Bradley M. Tirpak, a nominee
of Shareholder Advocates for Value Enhancement,has resigned from its board subsequent to a
settlement agreement with the investing group, according to an SEC filing. Provides a network
of wireless non-cash transactions, associated financial/network services and energy
management. It provides networked credit card and other non-cash systems in the vending,
commercial laundry, hospitality and digital imaging industries.
272. 3/07/12 (AUSTRALIA) Customers Ltd, Tim Wildash has cashed himself out as chief
executive of Australia’s largest ATM operator
273. 3/07/12 (FRANCE) Société Générale Private Banking, Daniel Truchi is to step down as
head of Société Générale Private Banking
274. 3/07/12 (GERMANY) Deutsche Bank AG's (DB) Chief Operating Officer
Hermann-Josef Lamberti to resign
275. 3/07/12 (GERMANY) Deutsche Bank AG's (DB) Chief Risk Officer Hugo Baenzigeri to
resign
276. 3/07/12 (HAITI) FORMER DIRECTOR HAITI CENTRAL BANK SLAIN! ⑆44541444⑈
277. 3/07/12 (HONG KONG) UBS Senior Asia Economist Jonathan Anderson Departs
278. 3/07/12 (SCOTLAND) Macfarlane Group Chairman Archie Hunter to step down after 8
years of service
279. 3/07/12 (SINGAPORE) Nikko Asset Management Timothy McCarthy is retiring as
chairman and CEO at the end of the month
280. 3/07/12 (UK) Goldman Sachs (GSI) Christopher French resigns from board
281. 3/07/12 (UK) Goldman Sachs (GSI) co-head of global mergers and acquisitions Yoel
Zaoui resigns
282. 3/07/12 (UK) Goldman Sachs (GSI) David Wildermuth resigns from board
283. 3/07/12 (UK) Goldman Sachs (GSI) Matthew Westerman resigns from board
284. 3/07/12 (UK) Goldman Sachs (GSI) Phil Beatty resigned as head of European power
and natural-gas trading
285. 3/07/12 (UNITED ARAB EMIRATES) Dubai Mercantile Exchange announced Thomas
Leaver will step down as CEO
286. 3/07/12 (USA CA) CALSTRS, Pascal Villiger, senior private equity portfolio manager
at the $145 billion California State Teachers’ Retirement System resigns
287. 3/07/12 (USA) Astaire quits Bank of America Merrill to dance to Barclays Capital’s tune
288. 3/07/12 (USA) BlackRock Emerging Markets Fund co-head Daniel Tubbs, has left the
group to pursue other opportunities.
289. 3/08/12 (GERMANY) Clearstream Banking AG – Katja Rosenkranz To Leave Deutsche
Börse Group [stockmarket]
290. 3/08/12 (ISRAEL) Bank of Israel Governor Stanley Fischer will hand in his shock
resignation in the coming days and take up a new position as head of the Bank of Zambia.
Finance Minister Yuval Steinitz is believed to be furious with Fischer's decision. Treasury
officials said he even canceled his participation in the office's annual Purim party in order to
convince Fischer to reverse his decision.
291. 3/08/12 (UK) B&CE CEO Brian Griffiths is to retire later this year
292. 3/08/12 (UK) Invesco Trimark Ltd, portfolio manager Dana Love has resigned.
13 / 16
Bankowcy masowo rezygnują ze stanowisk!
środa, 29 lutego 2012 22:28
293. 3/08/12 (USA IL) CBOE Executive Patrick Fay Put on Leave Amid SEC Probe
294. 3/08/12 (USA NH & RI) Bristol County Savings Bank president E. Dennis Kelly retires
after 35 years
295. 3/08/12 (USA NY) Schroders, CIO Alan Brown is steps down
296. 3/09/12 (AUSTRALIA) Bank of Queensland CFO Ram Kangatharan plans to leave the
bank.
297. 3/09/12 (Côte d’Ivoire) Banque Central des Etats d’Afrique de l’Ouest (BCEAO) The
Ivorian governor of the multi-billion dollar West Africa Francophone bank, Philippe-Henry
Dacoury-Tabley, resigned his post.
298. 3/09/12 (HONG KONG) Bank of America Merrill Lynch, Jimmy Choi, who was in
charge of high-yield debt, resigned.
299. 3/09/12 (HONG KONG) Bank of America Merrill Lynch, K.J. Kim, responsible for
Southeast Asia, resigned
300. 3/09/12 (HONG KONG) Bank of America Merrill Lynch, Leonard Ng, a vice-president in
Hong Kong resigned.
301. 3/09/12 (MONGOLIA) Asia Pacific Securities, General Manager Narantuguldur
Saijrakh recently resigned, to focus on his role as Director of Khan Investment Management,
investment advisor to the Khan Mongolia Equity Fund - the first open-ended investment vehicle
with monthly dealing that invests in Mongolia related equities listed both domestically and
internationally.
302. 3/09/12 (MONGOLIA) Mongol Bank President Alag Batsukh submitted his resignation
letter to Speaker of Parliament D. Demberel at the end of last month. He described his reason
for resigning as a lack of support by Parliament.
303. 3/09/12 (UK) Deutsche Bank PWM, head of discretionary management, Kypros
Charalambous, having also stepped down.
304. 3/09/12 (UK) Deutsche Bank PWM, UK head of portfolio management Martyn Surguy
resigned.
305. 3/09/12 (UK) Lazard , co-head of investment banking Alexis de Rosnay quits. De
Rosnay specialises in the healthcare sector, he has advised Teva Pharmaceutical and
Novartis.
306. 3/09/12 (USA) Cerberus Capital Management LP, CEO Robert Nardelli resigns.
307. 3/10/12 (AUSTRALIA) WESTPAC, Rob Chapman opted to quit running its regional
subsidiary St George Bank.
308. 3/10/12 (CHINA) Korea Development Bank, Shanghai unit senior manager Stella Wen
resigned.
309. 3/10/12 (HONG KONG) Deutsche Bank, Johan Sudiman resigns as director.
310. 3/10/12 (TURKEY) Garanti Bank, The deputy CEO of Turkish lender Tolga Egemen,
has decided to quit.
311. 3/12/12 (KUWAIT) Gulf Bank, Chairman Ali Rashaid Al Bader quits
312. 3/12/12 (SOUTH AFRICA) The Development Bank of Southern Africa (DBSA), CEO
Paul Baloyi resigns.
313. 3/12/12 (UK and IRELAND) Allfunds Bank, head of UK and Ireland Alan Gadd is
stepping down from his role at the end of April.
314. 3/12/12 (UK) SVG Capital, chairman Nicholas Ferguson resigns. His departure left him
well placed to succeed James Murdoch as chairman of BSkyB should the latter bow to investor
pressure and step down. Other investors in the satellite broadcaster suggested Ferguson might
14 / 16
Bankowcy masowo rezygnują ze stanowisk!
środa, 29 lutego 2012 22:28
be seen as too close to Murdoch to win the support of institutional shareholders.
315. 3/12/12 (USA CA) California’s Department of Financial Institutions, commissioner
William Haraf resigned. The DFI did not say why he is leaving.
316. 3/12/12 (USA IL) CME Group Inc, CEO Craig Donohues will step down at year end.
317. 3/12/12 (USA) ICAP, CEO of the electronic broking business David Rutter step down
following a restructuring of the business.
318. 3/12/12 (USA) John Lewis Partnership Pension Trust, head of investments Andrew
Chapman, resigns
319. 3/12/12 (USA) Lehman Brothers Holdings Inc, CEO Bryan Marsal Resigns Title,
Remains on as Adviser
320. 3/5/12 (UK) Jupiter fund co-manager Tony Nutt steps down
Za American Kabuki przytaczam też anglojęzyczną legendę do opisów stanowisk i skrótów
użytych w powyższym tekście:
CEO = Chief Executive Officer, CFO = Chief Financial Officer, CIO = Chief Investment Officer,
COO = Chief Operating Officer
INC = Incorporated (can be private held or publically traded shares)
PLC = Public Limited Company (publicly traded shares can be listed or unlisted on stock
market)
LTD = Limited Company (privately held)
LLC = American version of LTD, but can have a shareholder/member that is an INC, often
hybrids of both
AG = German version of PLC
AB = Swedish version of PLC
SA = Society Anonymous in various latin languages - same as PLC
NV = Dutch version of PLC
BV = Dutch version of LTD
LP = Limited Partners (partnership with limited liability)
REIT = Real Estate Investment Trust
PIERWSZY POST Z 29 lutego 2012
Szokującą listę opublikował jeden z amerykańskich blogów - listę rezygnacji przedstawicieli
wysokiego managementu bankowego w ciągu ostatnich kilku miesięcy. Na tej liście - na
koniec lutego 2012 - jest 101 pozycji.
Pierwszych 14 pozycji dotyczy roku 2011 - od września do grudnia 2011. Pozostałe 87 pozycji
to rezygnacje złożone już w bieżącym roku. Z czego 73 rezygnacje miały miejsce w lutym
2012. Jak tak dalej pójdzie, to za miesiąc banki padną bynajmniej nie z powodu oszustwa
15 / 16
Bankowcy masowo rezygnują ze stanowisk!
środa, 29 lutego 2012 22:28
systemu bankowego, tylko z powodu braku kadry zarządzającej!
Lista jest szokująca. Każda pozycja podaje datę rezygnacji, nazwisko i stanowisko osoby
rezygnującej. Przy każdej pozycji jest też skrócony link do informacji źródłowej.
Jak pisze autor blogu - informacje te zweryfikował dokładnie. Niektóre linki mogą co prawda
nie działać - jak to z linkami do wiadomości, które nie koniecznie są powodem do chwały The
Power That Was - odchodzącego reżimu bankowego. Niemniej większość linków działa -
przynajmniej w chwili publikacji niniejszego postu.
Na liście są banki i fundusze inwestycyjne z całego świata - USA, Europa, Chiny, Afryka, Indie.
CZY TO ZAPOWIADA ROZPAD SYSTEMU BANKOWEGO OD ŚRODKA? Zapewne część
rezygnujących po prostu ucieka z tonącego okrętu. Ale wierzę, że część tych bankowców, to
ludzie, kórzy po prostu nie mieli świadomości, w czym biorą udział. I zrozumiawszy to... uznali,
że nie chcą tego dalej wspierać. Czyli wybrali Nowy Świat. Ciekawe, co?
Link do bloga, którego autor aktualizuję tę szokująca listę http://americankabuki.blogspot.
com.au/p/131-resignations-from-world-banks.html
Ten utwór jest dostępny na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa-Bez utworów
zależnych 3.0 Polska .
16 / 16
http://www.schodamidonieba.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=1239:bankowcy-masowo-rezygnuj-ze-stanowisk&catid=44:swoje&Itemid=125


Tytuł: Odp: USA - czyżby początek końca ?
Wiadomość wysłana przez: blueray21 Marzec 31, 2012, 14:59:14
W końcu sami amerykanie zaczynają zauważać, że coś z nimi nie tak. Wprawdzie nie jest to wiadomość z CNN, ale od czegoś muszą zacząć. Cytuję za sott.net.

20 Znaków, Które Świadczą o Kompletnym Upadku zdrowego rozsądku W Ameryce

Środa, 28 marca
© Ekonomiczny Blog Upadku

Link do artykułu:
http://www.sott.net/articles/show/243585-20-Signs-That-We-Are-Witnessing-The-Complete-Collapse-Of-Common-Sense-In-America

Co robisz kiedy cały naród zaczyna gubić możliwość, aby myśleć racjonalnie? Wielu Amerykanów spędza dużo czasu krytykując rząd i jest na pewno wielu skarżących się naokoło, ale to nie tylko rząd jest problemem. W całej Ameryce, ludzie wydają się chodzić jak obłąkani. To jest prawie jak gdybyśmy zostali przeklęci głupotą. Smutne, bo to ma zastosowanie  od samego szczytu naszego społeczeństwa na dół do samego dna. Wielu z nas znajduje siebie, pytającymi  dużo częściej w tych dniach: "Jak oni mogli być tak głupi?"

Niestety, doświadczamy kompletnego upadku zdrowego rozsądku w całej Ameryce. Wielu ludzi wydaje się sądzić, że, jeżeli moglibyśmy tylko usunąć Obamę z biura albo moglibyśmy tylko zreformować nasz ekonomiczny system, to nasze problemy, jako narodu byłyby rozwiązane, ale to po prostu nie jest prawdą. Nasze problemy biegną głębiej niż to. Społeczny rozkład, który nęka nasz kraj jest bardzo głęboki i jest wszędzie. Jesteśmy narodem, który jest pełen ludzi, którzy nie troszczą się o innych i tylko chcą robić to co ma rację w ich własnych oczach.

Wydzielamy siebie z reszty świata jako " największy naród na ziemi" i przykład, za którym każdy powinien pójść, a jednak nasz własny dom niszczy wszystko dookoła nas. Słowa "zwariowane", "obłąkane" i "zwiódł" nie są silne wystarczająco, aby opisać nasze ramy umysłowe jako kraju. Ameryka stała się smutnym, starym omamionym człowiekiem, który już więcej nie może nawet myśleć wprost. Dowody naszej umysłowej choroby są wszędzie.

To co poniżej napisano jest 20 znakami, że doświadczamy kompletnego upadku zdrowego rozsądku w Ameryce....

# 1 według Wired Magazine, agenci FBI zostali nauczeni, że oni mogą "nagiąć albo zawiesić prawo" gdy oni ścigają przestępców i terrorystów. Ale kiedy oni łamią prawo oni sami stają się przestępcami.

# 2 kierownik TSA (nie tylko agent) Międzynarodowego Portu Lotniczego w Dulles jak  ostatnio zostało odkryte zorganizował pierścień prostytucji w pokoju miejscowego hotelu. Agenci TSA byli obciążani za przestępstwa po przestępstwach po przestępstwach, a jednak kontynuujemy pozwolenie im być odpowiedzialnymi za bezpieczeństwo portów lotniczych.

# 3 Wiadomość CBS donosi, że w przybliżeniu 200 sztuk bagażu co dzień jest kradzione przez pracowników w Międzynarodowym Porcie Lotniczym John F. Kennedy i władze nadal nie są w stanie tego zatrzymać.

# 4 Goście USA muszą teraz płacić $14, aby wypełnić online formularz, który zadaje im serię naprawdę dziwacznych pytań. Na przykład , jedno z nich pyta gości USA czy oni kiedykolwiek "kolaborowali z nazistami".

# 5 wojsko USA kupuje ogromne ilości podzespołów elektronicznych z Chin (pomyłka numer jeden) i rządowe śledztwo odkryło fakt, że duży procent tych części jest fałszowanych. Jednak nadal wojsko USA kontynuuje kupowanie ogromnych ilości podzespołów elektronicznych z Chin (pomyłka numer dwa).

# 6 senior szkoły średniej w Indianie ostatnio zostało wydalony ze szkoły za przekleństwa  na Twitterze.

# 7 Policja w Chicago wyraźnie sądzi, że nasze " prawo Pierwszej Poprawki może zostać zakończone" w ich dyskrecji.

# 8 Amerykanie stają się bardzo okrutni jedni wobec drugich. To jest specjalnie dobrze widoczne jeśli chodzi o słabszych i starych. Na przykład , dwaj "opiekunowie" w Georgi ostatnio zostali obciążeni za „waterboarding” (zanurzanie głowy) 89 letniej kobiety, która została powierzona do ich trosce....
    Policyja oskarża dwóch opiekunów z domu starców Jonesboro za „waterboarding” 89 letniej kobiety.
    Policja Hrabstwa Clayton powiedziała że Jermeller Steed i Cicely Reed podtapiali Annę Foley po sprzeczce, która zaczęła się od tematu lodów.

# 9 wzrastająca liczba amerykańskich rodzin bierze studenckie stypendia żeby opłacić naukę za przedszkole ich dzieci.

# 10 Ktoś z miasta Massachusetts planuje rozprowadzać darmowe prezerwatywy dla dzieci tak młodych jak 12 lat.

# 11 Dzieci w Ameryce są wystawiane na ogromne ilości seksualnego materiału w telewizji w  tych dniach, ale zawsze jesteśmy wstrząśnięci kiedy oni próbują działać na bazie tego. Następujący fakt jest bardzo niepokojącym przykładem, który zdarzył się ostatnio w Ohio....

    Władze na południowym zachodzie Ohio oskarżyły 13 - letniego chłopca o gwałcenie 5 – letniej dziewczynki na placu zabaw McDonald.

    Biuro Szeryfa Hrabstwa Hamilton powiedziało w poniedziałek, że domniemany atak nastąpił 29 października w McDonald na przedmieściu Cincinnati w okręgu Anderson. Rzecznik szeryfa Steve Barnett mówi, że babcia dziewczynki była wtedy w pobliżu w restauracji.

# 12 następne jest innym przykładem z Indiany  jak seksualizacja naszego społeczeństwa oddziałuje na nasze młode dzieci....

    Policja wędkarska powiedziała, że 8 – letnia dziewczynka i 13 – letni chłopiec zostali schwytani na akcie seksualnym w szkolnym autobusie.

    Rodzice dziewczynki teraz próbują określić, czy lutowe wydarzenie było gwałtem albo molestowaniem.

    W oświadczeniu, policja powiedziała, że autobusowa pomoc schwytała dziewczynkę i chłopca "próbujących mieć kontakt" i że "pomoc autobusu natychmiast rozdzieliła młodzież i poinformowała kierowcę autobusu."

# 13 według Natural News, rząd stanu Michigan zamierza najeżdżać prywatne gospodarstwa rolne i zabijać świnie, które mają " niewłaściwy kolor włosów" chociaż trochę tych rolników hoduje te świnie od dekad.

# 14 rozkazy wykonawcze (executive order ) ostatnio zaktualizowane przez administrację Obamy oddałyby rządowi federalnemu kompletną kontrolę całej żywności, całej energii, wszystkich zasobów zdrowotnych, wszystkich zasobów transportowych i "wszystkich innych materiałów, usług i udogodnień" w dyspozycję Baracka Obamy. Sformułowanie rozkazu wykonawczego zostało zmienione, żeby to mogło teraz być zrobione nawet  w sytuacji "braku  - zagrożenia". Bardzo mało Amerykanów wydaje się, że ich to dotyczy.

# 15 W tych dniach wielu Amerykanów jest bardzo niezdecydowanych, czy przyłączyć się z pomocą komuś innemu. Na przykład , 86 letni weteran II Wojny Światowej żyjący blisko Detroit był ostatnio brutalnie napadnięty w samochodzie w pełnym świetle dziennym na stacji benzynowej. On nie mógł iść po ataku, ponieważ jego noga została roztrzaskana więc on zaczął pełzać przez betonowy chodnik, aby wezwać pomoc. Smutne, ale wielu ludzi szło tamtędy i przeszli jak gdyby go tam nawet  nie było.

# 16 W jednym porcie lotniczym na Hawajach, agenci TSA ostatnio wymagali od karmiącej matki, aby poszła do publicznej toalety i napełniła puste butelki dla dziecka, z którym miała lecieć jej własnym mlekiem z piersi zanim pozwolili jej dostać się na pokład jej samolotu. Oto jak jedna miejscowa stacja wiadomości opisała to wydarzenie....

    Ona twierdzi, że agenci powiedzieli jej, że ona nie może wziąć pompki i butelek do samolotu, ponieważ butelki w niej były puste.

    "Spytałam go, czy jest jest jakieś prywatne miejsce, gdzie mogłabym napompować a on powiedział że nie, możesz pójść do toalety dla kobiet. Musiałam stać  przed lustrami i zlewami i pompowałam z mojej piersi przed każdym turystą, który wchodził do tej toalety. Czułam się skrępowana się i zostałam upokorzona i wtedy rozgniewana, że zostałam potraktowana w  ten sposób.

    Kiedy butelki były pełne, pozwolono jej na powrót do samolotu.

# 17 Masywne kłótnie wybuchały w restauracjach Chuck E. Cheese w całym kraju . Policja odpowiadała na przemoc w jednej szczególnej restauracji Chuck E. Cheese w Pensylwanii 17 razy tylko w ostatnim 18 miesięcznym okresie czasu.

# 18 Złodzieje w New Jersey stali się tak zdesperowani wobec złomu metalu, że oni zaczęli włamywać się do kościołów i wypruwać rury miedziane wprost ze ścian.

# 19 Płyn detergentowy (plynne mydło) stał się alternatywną formą waluty na ulicach Ameryki i była epidemia kradzieży Płynu w całym narodzie. Cytat z  ostatniego artykułu w The Daily....

    Kradzież Płynu detergentowego stała się tak szalejąca, że władze od Nowego Jorku do Oregonu prowadzą rachunki mydlanego ożywienia i niektóre miasta powołały specjalne zespoły robocze, aby to zatrzymać. A sprzedawcy tacy jak CVS podejmują specjalne środki ostrożności, aby zamknąć dostęp do płynu.

    Jedna osoba kradnąca Płyn w Zachodnim St. Paul, Minn.,., uzyskała  $25,000 w produkcie przez 15 miesięcy zanim ona została zatrzymana  w  ubiegłym roku.

    "To było unikalne, że on kradł tak dużo mydła," powiedział szef policji zachodniego St. Paul Bud Shaver. "Marka płynu jest [zawsze] ‘Przypływ’. Zdumiewające, co?"

    Płyn stał się formą waluty na ulicach. Detaliczna cena jest stale wysoka - z grubsza $10 do $20 butelka - i to jest znaczące w gospodarstwach domowych wśród społeczno-ekonomicznych klas.

# 20 Nowe federalne prawo surowo ogranicza rodzaj prac, jakie dzieci mogą robić w gospodarstwach rolnych w Ameryce. Dzieci będą miały zakaz robienia wielu najbardziej podstawowych rodzajów prac domowych w gospodarstwach rolnych pod nowymi regulacjami. Być może dzieci będą mogły tylko usiąść wewnątrz i oglądać telewizję kiedy dorośli robią całą pracę.

Gdy wspomniano wcześniej to, co Ameryka doświadcza nie jest tylko ekonomicznym upadkiem. Prawdą jest, że nasze całe społeczeństwo upada.

Przez wiele lat nasza wielka pomyślność maskowała dużo naszego upadku, ale teraz nasza wielka ekonomiczna siła szybko zanika i to staje się bardzo trudne, aby zaprzeczyć jak daleko upadliśmy jako naród.

Możesz znaleźć więcej przykładów jak amerykańskie społeczeństwo chyli się ku upadkowi tu i tam. Ktokolwiek z połową mózgu widzi co staje się w Stanach Zjednoczonych. To naprawdę jest smutne, ponieważ Ameryka była kiedyś naprawdę wielkim narodem.

Czy jest jakaś nadzieja poprawy?

Nie, jeżeli pójdziemy w dół ta samą trajektorią dalej.

W końcu , wybór zależy od nas, od  Ameryki.


Tytuł: Odp: USA - czyżby początek końca ?
Wiadomość wysłana przez: songo1970 Marzec 31, 2012, 15:09:27
ja obiecuję wam, ja obiecuję wam,-
czemu ludzie jeszcze wierzą tym kuglarzom?
  ::)
http://www.youtube.com/v/ZxtGZV02hC4?version=3&amp;hl=pl_PL


Tytuł: Uwaga: Bankierzy jak gangsterzy!
Wiadomość wysłana przez: chanell Sierpień 18, 2012, 14:44:13
Uwaga: Bankierzy jak gangsterzy!



Ława przysięgłych w Nowym Jorku uwolniła na początku sierpnia byłego pracownika Citibanku od zarzutu licznych nadużyć i oszukiwania klientów. Nie dlatego, żeby Brian Stoker był czysty. Jednak zamiast niego na ławie oskarżonych powinien siedzieć prezes jednego z największych banków w Ameryce, a więc wtedy jeden z najważniejszych ludzi w USA.

Zwykli Amerykanie żądają kary dla banksterów


Wśród przysięgłych byli zwykli obywatele: ochroniarz, technik laboratoryjny, muzyk rockowy, student, dziennikarz. I zrobili coś, czego nie pamiętają najstarsi prawnicy. Wezwali komisję nadzoru giełdowego, by nie zniechęciła się wyrokiem uniewinniającym. Niech dalej prowadzi śledztwa przeciwko bankierom, bo z Briana Stokera uczyniono kozła ofiarnego, a winny jest cały sektor finansowy.

Przewodniczący ławy powiedział prasie: "Niech Wall Street nie myśli, że skoro zwykli Amerykanie nie potrafią zrozumieć skomplikowanych transakcji finansowych, to bankom ujdzie na sucho oburzające postępowanie". Zwykli Amerykanie żądają kary dla banksterów (neologizm ze słów bankier i gangster) za kryzys finansowy roku 2008, który omal nie pogrążył całego świata w chaosie. Np. oskarżony Stroker sprzedawał klientom obligacje tak złe, że jego Citibank przewidywał spadek ich wartości. Wiedział, że sprzedaje śmiecie, pobiera za to sowite opłaty, a koledzy grają na spadek wartości tych obligacji. Tak mu kazali szefowie. Stoker bronił się tak jak niemieccy naziści na procesie norymberskim - on tylko wykonywał rozkazy przełożonych. Tamci poszli na szubienicę. Stoker się wybronił, bo zdaniem sędziów przysięgłych trzeba sięgnąć wyżej.Trzeba sięgnąć wyżej, ale kto da radę? Amerykanie mogą sobie gdakać, a gazety pisać, co im się podoba. Jednak prawo stanowią kongresmani, a ci siedzą w kieszeni banksterów. Ameryką rządzi oligarchia finansowa i szykuje następny kryzys. Kolejny dowód dała Gretchen Morgenson, reporterka z "The New York Timesa" i ekspert finansowy Joshua Rosner. W książce "Zuchwałe zagrożenie. Jak przesadna ambicja, chciwość i korupcja doprowadziły do gospodarczego Armageddonu", pokazują jasno: nie zmienił się system, który wywołał krach cztery lata temu. Winni nie ponieśli kary. Niektórzy nawet awansowali, jak obecny sekretarz skarbu Tim Geithner. Jak Andrew Cuomo, obecny gubernator stanu Nowy Jork. Jak Larry Summers, doradca gospodarczy prezydenta Obamy w pierwszej połowie kadencji.

Brud za uszami mają również twórcy ustawy Dodda-Franka, zwanej tak od nazwisk jej autorów, która po kryzysie 2008 miała uzdrowić system finansowy. Senator Chris Dodd dostał tanią pożyczkę hipoteczną i sowite dotacje na kampanię wyborczą za wprowadzenie poprawki do ustawy, za którą miliardy zapłacą podatnicy. Poseł Barney Frank dostał posadę dla swego kochanka, aby jako szef komisji finansowej Izby Reprezentantów nie zwracał uwagi na ostrzeżenia przed katastrofą.A to wszystko - Wysoki Sądzie - z troski o prostego człowieka. W oku cyklonu roku 2008 była popierana przez rząd ogromna agencja finansowania tanich pożyczek hipotecznych, zwana sympatycznie Fannie Mae. Ma ułatwiać biedniejszym klientom kupowanie domów. Jej szef James Johnson zarobił na tym 100 milionów dolarów, tworząc system, który doprowadził do ruiny miliony ludzi, chociaż miał pomóc lepiej żyć. Mianowicie ułatwiał kupowanie na kredyt domów bardzo przerastających możliwości finansowe pożyczkobiorców.

Tysiące bankierów i pośredników handlu nieruchomościami miało świadomość, że wpędza swoich klientów w osobistą katastrofę. Dziesiątki analityków wiedziało, że Ameryce, a nawet światu może grozić krach finansowy bez precedensu w historii. Ale Chuck Prince, prezes Citibank, usprawiedliwił się dowcipnie, że "dopóki gra muzyka, masz tańczyć". Niektórzy ostrzegali agencje nadzoru, ale zostali uciszeni lub z ignorowani.

Zarzuca się biedakom dzisiaj, że powinni lepiej wiedzieć, na co się porywają, kupując domy, na które ich nie stać. Czy mieli lepiej wiedzieć, niż prezes Rezerwy Federalnej, czczony jak półbóg Allan Greenspan? Wiedzieć lepiej niż agencje ratingowe, utworzone do oceny ryzyka finansowego? Lepiej niż posłowie i senatorowie wybrani do Kongresu, aby wyrażać interesy wyborców? Lepiej niż prezydenci Clinton i Bush, którzy chcieli dobrze, ale im nie wyszło?
Między Waszyngtonem a Wall Street są otwarte drzwi: kto się dorobił w bankach idzie pracować dla rządu, dbając o interesy kolegów na Wall Street. A ci z kolei kupują kongresmanów. Wtórują im sprzedajni naukowcy i media.

Czy kryzys roku 2008 znowu nastąpi? Z całą pewnością, odpowiadają Morgenson i Rosner. Kongres postanowił nie rozwiązać problemu. Banki podejmowały szalone ryzyko, wiedząc, że rząd nie pozwoli im upaść, bo są za duże, a rachunek zapłacą podatnicy. I tak pozostało. Oprócz tego pogłębia się kryzys strefy euro. Noblista Paul Krugman, historyk z Harvardu Niall Ferguson oraz ekonomista Nouriel Roubini, który przewidział krach roku 2008 zapowiadają powtórkę Wielkiego Kryzysu lat 1930.

Zapnijmy pasy. Będzie ostra jazda
Krzysztof Kłopotowski

Tygodnik Solidarność

http://biznes.interia.pl/raport/kryzys_w_usa/news/uwaga-bankierzy-jak-gangsterzy,1831760


Tytuł: Odp: USA - czyżby początek końca ?
Wiadomość wysłana przez: east Sierpień 19, 2012, 09:51:57
I tutaj wkracza dodatkowy czynnik , który wszyscy publicyści ignorują co do zasady - tym czynnikiem jest świadomość zbiorowa ,która krzyczy NIE .
Oni się śmieją, bo uważają, że to Oni trzymają wszystkie sznurki ekonomii w garści, ale to nie jest tak. Sami są marionetkami powiązanymi ze wszystkim co JEST.
Szary obywatel nie musi wiedzieć jak działa Wszechświat (jak działa pojazd) .Wystarczy, że nim pokieruje intencją , pragnieniem , wiarą, a raczej otworzy się na pozytywne możliwości pomimo krakania wron. Odpowiedzialnie.
Wszechświat zrobi resztę.
Może za pomocą ET , a może jeszcze inaczej. Możliwe, że wielki kryzys będzie tym oczyszczeniem z banksterskiego gówna. Oni muszą utracić kontrolę raz na zawsze. To ludzie mają pokazać siłę , siłę spokoju i wzajemnej miłości, bez przemocy i nienawiści, bez chciwości i żądzy odwetu. Tak, jak pokazali klasę w kwestii rzuconego na pożarcie cyngla bangsterskiego w powyżej opisanym  przypadku.


Tytuł: Odp: USA - czyżby początek końca ?
Wiadomość wysłana przez: acentaur Sierpień 19, 2012, 10:57:01
Witam,

To takie typowe przebieranie palcem w bucie. Jak juz niby ma dojsc do jakiejs akcji to nagle te
wszystkowiedzace zrodla zapominaja nawet jak sie same nazywaja. Z pierwotnej armii "znawcow"
problemow ogolnoswiatowych, rosnacej proporcjonalnie do odleglosci od USA i do miernoty wlasnej
sytuacji ekonomicznej nagle pozostaje tylko wodka ze znana etykieta. Mniej czy bardziej rozhisteryzowane
masy, oczywiscie bez cienia dowodu i nie dostrzegajace tego co maja pod nosem, stojace gleboko we wlasnych odchodach i latwo  manipulowalne jak zwykle co najwyzej "obudza" sie z reka w nocniku, jak dobrze pojdzie. Ale pewne jest, ze nie pojdzie dobrze i trzeba bedzie pysk zatkac codzienna racja zywnosci a od swieta przypinac jakas metalowa blaszke, niby proteze ( mdlo mi sie robi ) "wolnosci" .  Kaganiec najlepiej sie nosi gdy go zalozymy wlasnymi rekami. Ale my smiejemy sie nawet z tego z politowaniem, no bo mamy w zanadrzu strzykawke jednorazowa z jakas brudna trucizna.
pozdrawiam


Tytuł: Odp: USA - czyżby początek końca ?
Wiadomość wysłana przez: east Sierpień 19, 2012, 11:05:56
No cóż, niektórzy widzą tylko to, co są w stanie zobaczyć. Każdy widzi tylko siebie i projektuje wizje sobie dobrze znane. Wyjść poza to, to znaczy utracić kontrolę.

Skoro pokazują  w telewizji , to tak jest ? Jeśli uczą w szkole to tak jest ? Niekoniecznie. To tylko projekcje.

Skąd u Ciebie, Ace przekonanie ,że tak będzie jak piszesz ? Przepowiadasz przyszłość ?;)
Nie odpisuj, przeanalizuj .


Tytuł: Odp: USA - czyżby początek końca ?
Wiadomość wysłana przez: Fair Lady Sierpień 19, 2012, 11:10:41
Polecam ten material

//Zwlaszcza od 52:47//

http://youtube.com/v/Y7HLev07NBE


Tytuł: Odp: USA - czyżby początek końca ?
Wiadomość wysłana przez: acentaur Sierpień 19, 2012, 12:01:14
Witaj east,
a jednak odpowiem.
< Skąd u Ciebie, Ace przekonanie ,że tak będzie jak piszesz ? Przepowiadasz przyszłość >
mysle ze to retoryczne pytanie. A tak , to wysokie prawdopodobienstwo, bo nikt nie pomoze, ani UFO ani jakikolwiek kosmici,
czy to dobrzy ponad wszystko czy okropnie zli, a juz najmniej  te ogolnoswiatowe organizacje z wielowiekowym doswiadczeniem.
Moze co najwyzej nikt nie posluzy sie nami jako "zywa tarcza" kiedy  beda uciekali do mysiej dziury . Moze zapomna o masach
miesa bo nie bedzie juz nawet na to czasu.
I tak powstrzymuje sie nieco a moze moje wlasne projekcje przeslaniaja mi oczy. Lecz baza moich twierdzen wykracza daleko poza
te projekcje.
pozdrawiam


Tytuł: Odp: USA - czyżby początek końca ?
Wiadomość wysłana przez: blueray21 Wrzesień 08, 2012, 22:18:34
Drugą część przekazu, odpowiedzi na pytania udzielane przez Saint Germain wstawiam tutaj, bo dotyczą głównie USA tj 9/11 i NESARA. Jest to channelerka GFOL, ale poczytać warto.
Sporo ciekawostek, mniejszego lub większego kalibru.

Odpowiedzi na pytania wiadomość od St Germain przez Elizabeth Trutwin


1. Jak konkretnie  powiązania 9/11 mają się do aresztowań / Wzniesienia / ujawnienia? Jest wiele osób, które wiedzą, że to wewnętrzna robota, ale co jest głównym wiązadłem?

9/11 SPECYFICZNIE było pobudką dla ludzkości na Ziemi. To było konieczne dla takiej wielkiej i masowej psychologicznej traumy, aby się wydarzyła w Kolektywie. To ten poziom nadużyć spowodował trwałe zmiany. Przed tymi dwoma wojnami podstępne Działania Kabała nie były widoczne dla ludzkości.

2. Ile osób faktycznie zmarło w 9/11?
Ilość, która zginęła na 16 akrach Ground Zero jest około 80.000( z późniejszymi ofiarami). Miliony więcej cywilów i wojskowych i kobiet zginęło w Iraku i Afganistanie.

3. Co było głównym powodem 9/11? Czy to ofiarny rytuał? Aby rozpocząć wojnę na Bliskim Wschodzie (w przypadku ropy lub gwiezdnych wrót)? Zachować nas w strachu? Wyprowadzić prawne regulacje, które przynieśli (Patriot Act, itp. ..)? Wszystkie powyższe? czy czegoś brakuje?

9/11 to była czysta chciwość. Kropka. Dużo pieniędzy, zostało zrobionych tego dnia. Było wielu wielu przedsiębiorców przygotowanych w przed dzień dokonywania transakcji wewnątrz we wszystkich branżach, którzy uzyskali  dochody tego dnia. Oni również zwalili giełdę wcześniej która padła tego dnia. Myśleli, że dyski twarde wewnątrz w komputerach firm handlowych zlokalizowanych w wieży 1 wszystkie sie spalą, ale niektóre zostały zrekonstruowane i wewnętrzne transakcje stały się znane. Były oferty złożone pod stołem dla machiny wojennej, gdzie tak wiele pieniędzy zostało zrobione - biliony. Wojna w Iraku została zadeklarowana miesiąc później. Głównym powodem, dla 9/11 było zniszczenie banków komputerowych zorganizowanych w wieży 2. One zawierały dane komputerowe wszystkich informacji bankowych dla Prawa NESARA oraz przejście od banknotów Federalnej Rezerwy do banknotów tęczowych. NESARA miało zostać ogłoszone 11 września 2001, George HW Bush chciał to zatrzymać na zawsze. Nie udało mu się. Chciwość nie będzie służyła.

Mitt Romney jest związany z 9/11? Czy aresztowanie Mitt Romney będzie zbieżne z ujawnieniem?

Istnieje kilkuset w Stanach Zjednoczonych w rządzie powstrzymujących cały świat od wolności. Postaraj się pamiętać, że jest to wielka iluzja. Kroki zostały wykonane za kulisami, gdzie aresztowania już miały miejsce. To, Co widzisz grające na wielkiej scenie jest gigantyczną iluzją. To co kontroluje społeczeństwo w dźwiękach i nocne debaty na temat wyborów nie są nawet realne. To dlatego możemy teraz interweniować na  coraz głębszych poziomach. Aresztowania są zrobione i to, na co nalegacie na oglądanie i kłócenie się o to, jest podróbką. PODRÓBKĄ!

5. Czy 9/11 było próbą rozdarcia linii czasowej jak Montauk i eksperyment Filadelfia? A jeśli tak, czy oni mieli nadzieję zniszczyć nasz proces wznoszenia?

NIE. To co rozrywało linie czasowe w Montauk i eksperymencie Filadelfia było naukowymi podróżami w czasie, ale nauka poszła źle. 9/11 to był masowy mord. J.K. Rowling przyniosła to w jej serii książek. Hermoine używała tokarza czasu. Powiedziała Harry'emu, że nie może być postrzegana podczas podróży w czasie. Powiedziała, że straszne rzeczy przytrafiają się tym, którzy zadzierają z czasem. Dusze te będą musiały zapłacić za szkody, które zostały wyrządzone liniom czasowym. To nie jest małe oskarżenie.

6. Jakie jest Duchowe znaczenie 9/11? Bush senior 9/11  przemawiał w 1990 o Nowym Porządku Świata, 9/11 w 2001 roku, każdy z różnicą 11 lat. 11 lat jest od 2001 do 2012 - więc to, co jest potencjalne, że stanie się to 11 września 2012?

11 września 2012 posiada potencjał do większej rewelacji o NESARA i pełnego ujawnienia Galaktycznego. Zwijamy w dół rok (druga połowa, z górki)  i każdy dzień popędza nas naprzód do Przejścia.

7. Co było pod wieżami i w budynku 7? Czy zostały one zniszczone celowo do podjęcia złota przechowywanego pod spodem? Gdzie jest, to złoto teraz?

Nie było złota. Było Ogłoszenie NESARA i serwery komputerowe. W budynku 7 były wszystkie urzędy wywiadu gdzie prawdy były utrzymywane przez pracowników tam i na komputerach. Wskazanie na ówczesnego gubernatora Giulianiego, który przeniósł swój zespół wcześniej, tego dnia z dala od upadających wież, zanim się roztrzaskały. Oni potrzebowali utrzymania ich kozła ofiarnego przy życiu.

8. Czy całe złoto, o którym się mówi (w mln ton) jest rękach dobrych? Możesz rozszerzyć o Neilu Keenan i jego procesach sądowych? Czy mają one sens i musimy podjąć działania systemu zgodnie z zasadami systemu - więc jest to definitywny koniec (ten pozew i zastawy wobec banków rezerwy federalnej)?

Miliony ton złota zostały zrabowane bogatym i przeniosły się do magazynów w rękach moich własnych ludzi. Zrobiono to w biały dzień i zabrało około roku, aby to osiągnąć. Niewiele zdolnych rąk było zatrudnionych. To złoto jest przechowywane w komorach w kilkunastu miejscach w kilkunastu krajach i strzeżone przez wojskowych, którzy pracują dla mnie. Ustawa NESARA, która została podpisana przez Sąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych oświadcza o nadużyciach w systemach bankowych, nie tylko w Stanach Zjednoczonych, ale także banków z rachunkami w innych krajach. Ustawa ta wymaga aresztowanie wszystkich zaangażowanych w oryginalne oszustwa i krajowe schematy. Miliony dolarów przez oszustwa zostały ukradzione ludziom. Dlatego będą odszkodowania - jest to rozliczenie za petycję. Pozew Keenan i zastawy na bankach federalnej rezerwy są zbyt duże, aby trzymać z dala od mediów. Kontrola mediów przez karmienia łyżeczką tym, co Kabał chce żebyś wiedział, usunięto wiele wiele więcej aresztowań i procesów sądowych - happening jednak za kulisami - poza życiem publicznym. Zasady systemu pracują, aby rozpuścić cały system bankowy teraz, w miejscu.

9. Liczby, które zostały rzucone są o wiele mniejsze niż 10, a następnie 43 zer, które NESARA wydawała się zapewnić. Możesz to rozwinąć, dlaczego te liczby nie wydają się pasować? Myślę, że niektórzy ludzie myślą, że NESARA jest po prostu systemem bankowym ze względu na samą wielkość liczb.

Liczby, które zostały rzucone są domysłami. Książki z Prawem NESARA zostały zapieczętowane, aby chronić życie tych, którzy uczynili to sukcesem. Prawo NESARA zajęło prawie 20 lat, przepuszczania go po sądach i kilku Białych Rycerzy zostało zabitych w tym procesie. Prezydent Obama i jego rodzina nadal mają groźby śmierci codziennie. Kiedy prezydent odwiedził Columbię był zamach na jego życie przez agenta Secret Service. Ten człowiek sterował swoją drogą przez cały proces lustracyjny, który jest rozległy dla jednej misji - aby zakończyć wreszcie prezydencją, która będzie uchwalać ustawy NESARA. Joe Biden pracuje z ciemnym Kabałem i był odpowiedzialny za 9/11. On jest na miejscu, więc może on być trzymany na miejscu. Następnego dnia Secret Service był rozrywany w szwach. Była głupia historia seksafera wprowadzona, aby ukryć prawdę i dodatkowo chronić prezydenta. Szefowie wyrolowani. Niektórzy ludzie uważają, że NESARA jest podnoszona, bo nie mają oczu, które widzą. Istnieją szczegółowe wyjaśnienia w Internecie wyjaśniające niemal 20 lat procesu podpisywania ustawy NESARA, które są prawdziwe. To jest ogromne strzyżenie Ameryki, w które jest naprawdę trudno uwierzyć. Pod wieloma względami to anuluje wszystko, za czym staliśmy przez całe nasze życie - całe kłamstwo o wolności, nie będąc wolnymi, Apple Pie i mama mają zawsze rację. Wysadzimy całe nasze programowanie, to,  co było utrzymywane drogim w przeszłych pokoleniach poprzez wiarę w NESARA. To jest to, co jest trudne dla Dusz do przyjęcia. Nasi rodzice, nauczyciele, rząd, wojskowi, lekarze, profesorzy, naukowcy i księża wszyscy okłamywali nas i wiedzieli lepiej. Stajemy z tym twarzą w twarz i zakończymy iluzję i zyskamy prawdziwą wolność.
Utrzymujcie Wasze wizje zmian. To jest nieuniknione TERAZ!

St Germain przez Elizabeth Trutwin,
7 września 2012 © Wszelkie prawa zastrzeżone.
Channeler: Beth Trutwin
 http://CosmicAscension.org, http://GalacticRoundtable.in, http://Garuda.co


Tytuł: Odp: USA - czyżby początek końca ?
Wiadomość wysłana przez: chanell Wrzesień 08, 2012, 23:14:48
Co to znaczy w rękach moich ludzi ? Czyli , kogo ludzi ?  Kto to mówi ? Nie rozumiem,trochę to pokręcone ,albo niedokładnie przetłumaczone.


Tytuł: Odp: USA - czyżby początek końca ?
Wiadomość wysłana przez: blueray21 Wrzesień 09, 2012, 08:37:48
chanell, trzeba przeczytać mój wstęp, lub choćby tytuł przekazu. Saint Germain nic ci nie mówi?

Edit: A tłumaczenie jest takie jakie jest - byle było zrozumiałe. Pewnie, że można to napisać ładniej, ale będzie dalekie od oryginału. Dla mnie jest ważniejsza zgodność z oryginałem, niż słodki opis.


Tytuł: Odp: USA - czyżby początek końca ?
Wiadomość wysłana przez: songo1970 Wrzesień 15, 2012, 12:52:01
to już chyba nie fikcja literacka,-
oj, będzie się działo..


"Już ropę możesz kupić za Yuan-a !!!!

Dolar już nie jest podstawową walutą ropy - Chiny zaczęły sprzedawać ropę za pomocą Yuan
 Kenneth Schortgen Jr
Examiner.com
Wed, 12 września 2012 22:00 CDT


© CZAS / Fakty Global Energy
 11 września, Lindsey Williams, były minister do spraw globalnych koncernów naftowych podczas budowy rurociągu na Alasce ogłosił najbardziej istotny wpływ na wydarzenia jeśli chodzi o dolara od początku jego istnienia, jako waluty. Po raz pierwszy od 1970 roku, kiedy Henry Kissenger zakuł umowę handlową z królewskiego rodu Saudów do sprzedaży olej używając tylko dolarów, Chiny ogłosiły zamiar obejścia dolara dla globalnych klientów ropy i rozpoczęły sprzedaż towaru, stosując własną walutę .


Komentarz: Lindsey Williams: "najważniejszym dniem w historii amerykańskiego dolara, od początku jego istnienia, stał się w czwartek, 6 września W tym dniu odbyło się coś, że ma zamiar wpłynąć na twoje życie, rodzinę, obiad. . tabela więcej niż można sobie wyobrazić. " "W czwartek, 06 września ... zaledwie kilka dni temu, Chiny dokonały oficjalnego ogłoszenia. Chiny powiedziały tego dnia, nasz system bankowy jest gotowy, wszystkie nasze systemy komunikacji są gotowe , wszystkich systemów transferu są gotowe, a od tego dnia, w czwartek, 06 września, każdy naród na świecie, który chce od tej chwili, aby kupić, sprzedać, lub ropa handel, można zrobić przy użyciu chińskiej waluty, nie dolar amerykański. - Wywiad z Natty Bumpo na Wystarczy Działania sieci radiowej, 11 września



Niniejsze ogłoszenie przez Chiny to jedną z najbardziej znaczących zmian morskich w globalnych systemach gospodarczych i monetarnych, ale ledwie zgłaszane ze względu na jego ogłoszeniu zachodzącym podczas konwencji Partii Demokratycznej w zeszłym tygodniu.Konsekwencje tego nowego działania są ogromne, a może bardzo mocno być katalizatorem, który obniża wartość dolara jako światowej waluty rezerwowej, i zmienić cały krajobraz jak energii zakupy czynione przez świat.
więcej ...
Dotychczas z każdej baryłki sprzedanej ropy  jakiś procent wpływał na konto MFW (Grupy 300).- i właśnie to źródełko usycha .........dla Illuminatów  to dwie złe  wiadomości .
1. tracą wpływy politycznej i gospodarczej dominacji ..
2. poważne kwoty dolarów ... darmowego haraczu  z ropy  zubaża ich .
 NO CÓŻ  TAKICH CIĘĆ BĘDZIE WIĘCEJ ,AŻ W KOŃCU STANIE SIĘ JASNE ,ŻE SĄ GOLI I BOSI ...   bo dochody z przestępczej działalności ulegają konfiskacie ..
jedyne co im zostanie to jak wszystkim z Programu NESARA  - ODSZKODOWANIE -  Takie samo jak każdemu mieszkańcowi Ziemi.
och przepraszam ale się rozpędziłem  z moim fantazjowaniem  ( jakby niektórzy powiedzieli )..."
http://kochanezdrowie.blogspot.com/2012/09/juz-rope-mozesz-kupic-za-yuan.html

PS. z NESARA ponoć też już się ruszyło- http://kochanezdrowie.blogspot.com/2012/09/nesara-moga-byc-ogoszona-11092012-co.html


Tytuł: Odp: USA - czyżby początek końca ?
Wiadomość wysłana przez: barneyos Wrzesień 15, 2012, 15:36:51
To się będzie działo, do tej pory wszyscy, którzy próbowali odejść od dolara przy sprzedaży ropy, zostali "zachęceni" przez USA do pozostaniu przy $, najlepszym tego dowodem jest S.Husajn, jedyny na półwyspie, który odważył się.... i nie ma go już między nami.

Ale Chiny nie da się tak łatwo zaatakować. A to oznacza tylko rewolucję.


Tytuł: Odp: USA - czyżby początek końca ?
Wiadomość wysłana przez: blueray21 Wrzesień 16, 2012, 10:01:38
Poniższy artykuł przetłumaczyłem z powodu racjonalnej analizy bieżących wydarzeń w świecie, a nie dla zachwytu nad działaniami GFOL jakie są tam zawarte.


Quinn Nowlan: Zaczęła się Agonia Kabała

2012 16 września
Wysłany przez: Steve Beckow

Quinn jest przykładowym przedstawicielem dziennikarstwa lightworker. Czy otworzyłeś już swój blog?

Zaczęła się ostateczna Agonia Kabała

http://awakeningnow2012.com/2012/09/13/the-cabals-final-death-throes-have-begun/

Gdy docieramy do ostatecznego odcinka drogi  do domu w 2012r., sprawy zaczynają nabierać kształtu z nowym poczuciem celowości nigdy przedtem nie widzianej. Wszyscy channelerzy stwierdzają, że ich ostateczne działania w usunięciu Kabała już się rozpoczęły i że te działania przyspieszą, gdy zbliżamy się do końca 2012 roku.

SaLuSa powiedział w czerwcu tego roku, "w chwili obecnej my z Galaktycznej Federacji sami jesteśmy gotowi do końcowego nacisku przeciwko pozostawaniu Kabała." (1) Spójrzcie, na całym świecie, i widać, że to stwierdzenie jest bardzo prawdziwe, jak widzimy teraz na arenie międzynarodowej.

Atak na ambasadę USA w Libii, gdzie zabili ambasadora USA i trzech jego pracowników jest najlepszym przykładem tego, co SaLuSa mówił. Ten tak zwany "terrorystyczny" atak, który pozostawił czterech Amerykanów zabitych był niczym więcej niż operacją „fałszywej flagi” przeprowadzonej wysiłkiem ostatniego okopu do zaprowadzenia nowego porządku światowego, który szuka dominacji nad światem przez zniewolenie ludzkości. Matthew Ward potwierdza to w wiadomości z sierpnia do nas, gdzie stwierdza: "Właśnie wiedząc, że istoty świetlne z góry powyżej i cywilizacji na naszej planecie zostały powstrzymane przez "Czarne Operacje", ciemni utrzymują się w tym." (2)

Kabał Nie tylko zaczął operacje „fałszywej flagi”, są oni również sprawcami masowych protestów wobec ambasad USA na całym Bliskim Wschodzie i rozchlapali je w całych ich ponuro kontrolowanych głównych mediach w świecie zachodnim.

Jednak nie powinniśmy uważać to za wpadkę, bo nasza gwiezdna rodzina ma wkroczyć do stłumienia tych jawnych prób przez Kabała, aby zaszczepić więcej strachu w sercach wielu śpiących dusz, które jeszcze nie obudziły się do prawdy. Sheldan Nidle potwierdza to, mówiąc: "Możemy, jeśli to konieczne, wymagać, aby wiele z tych domen kontrolowanych mediów właściwie zdyskredytować i zamknąć." Sheldan również, w tym samym komunikacie, "Pierwszym warunkiem jest zneutralizować kontratak Mediów ciemnego Kabała. "(3)

Spodziewam się w tym miejscu, zobaczyć więcej tego w zachodnich mediach kontrolowanych przez Kabała, gdy podejmują oni swoje ostatnie rozpaczliwe próby rozpoczęcia III wojny światowej. Za pomocą mediów, mają nadzieję stworzyć niechęć do osób mieszkających na Bliskim Wschodzie, a także wykorzystać strach generowany przez te ataki i protesty jako paliwo dla ich prób dominacji nad światem.

Mimo tych prób, Galaktyczna Federacja nie zamierza pozwolić im, aby kontynuowali i już wkrótce zobaczymy to, gdy te historie zaczną spadać z dala od widoku publicznego. Na razie, proszę trzymać się waszego światła mocno i wysyłać je na całym świat, aby wzmocnić wysiłki wszystkich, którzy starają się przywrócić pokój i harmonię tej planety i jej narodów.

To jest ostateczny odcinek drogi  do domu, na który wszyscy czekaliśmy!


 Przypisy:

(1) SaLuSa pośrednictwem Mike Quinsey, 04 czerwca 2012:
http://www.treeofthegoldenlight.com/First_Contact/mike_quinsey/channeled%20messages/June2012/salusa__4june2012.htm
(2) Matthew Ward channelowanu przez  Suzy Ward, 02 sierpnia 2012: http://www.matthewbooks.com/mm/anmviewer.asp?a=151&z=2

(3) Sheldan Nidle, 26 czerwca 2012: http://www.paoweb.com/sn062612.htm


Tytuł: Odp: USA - czyżby początek końca ?
Wiadomość wysłana przez: songo1970 Wrzesień 16, 2012, 10:10:00
..no tak,-
nikt już nie chciał uwierzyć w broń masowej zagłady w Syrii,-
a więc szakale wkroczyły do akcji- jednak od 9/11 zbyt wielu otworzyły się oczy na to jak wygląda ta maskarada..


Tytuł: Odp: USA - czyżby początek końca ?
Wiadomość wysłana przez: Kiara Wrzesień 16, 2012, 10:56:52
Do  tworzenia wszystkich zadym na bliskim wschodzie używani są najemnicy tworzący pozory protestu miejscowych i wciągający w rozgrywki między sobą przeciwne frakcje w kraju.
Tak wygląda manipulacja polityczna oddająca władze w państwie czasowo frakcji najbardziej drapieżnej a następnie ingerująca w jej usunięcie i obsadzanie rządów uzależnionymi od siebie przedstawicielami państwowymi. to stara gra ciągnąca się od niepamiętnych czasowa.
Ja mówię temu STOP! NIE! NIE! NIE i BASTA!
Koniec zabijania Ludzi i tworzenia energii bólu , cierpienia  strachu i rozpaczy! Pokój na Bliskim Wschodzie!


Kiara :) :)


Tytuł: Odp: USA - czyżby początek końca ?
Wiadomość wysłana przez: blueray21 Wrzesień 16, 2012, 11:16:55
Gdzieś w necie jest wiadomość, że tureckie linie lotnicze przerzuciły 93 bojowników All Kaidy (Al-Qaeda) i Talibów z Pakistanu w pobliże granicy syryjskiej 10 września. Jest tam więcej szczegółów tej operacji:
już znalazłem:
http://www.sott.net/articles/show/251239-Turkish-Airline-Flying-Al-Qaeda-from-Pakistan-to-Syrian-Borders
Wyraźnie wymieniają to jako plan CIA i MI6 wobec Syrii. Zaskakująca zbieżność?


Tytuł: Odp: USA - czyżby początek końca ?
Wiadomość wysłana przez: greta Wrzesień 16, 2012, 11:23:37
Jakis czas temu utworzylam watek o Libii,wklejajac wiadomosci o tym,co sie dzieje i jak wyglada sytuacja.
Ten sam scenariusz jest teraz powielany w wielu innych krajach,a o Libii cichutko,jakby nic sie nie stalo.
Nie ma sensu stwarzac nastepnego watku o Syrii,bo byloby to powielaniem tego,co bylo o Libii.
Ten sam scenariusz,ci sami ludzie.

Ilu wtedy bylo przeciwko mnie?
Mozecie przeczytac w watku o Libii.

Pozdrawiam serdecznie.Greta


Tytuł: Odp: USA - czyżby początek końca ?
Wiadomość wysłana przez: blueray21 Wrzesień 16, 2012, 11:40:45
Tak, miałaś oponentów, co do sytuacji w Libii. Nikt nie wspominał o tworzeniu wątku o Syrii, na to mamy znacznie mniej danych niż o Libii.
Fakt, że "technika" obalania jest podobna.
Z drugiej strony, takie siły "bojowników" jak wspomniane są w stanie w krótkim czasie wymordować z 10 ambasad USA. Wydaje mi się jednak, że celem ostatecznym jest kolejna próba wywołania wojny w regionie poprzez kolejne operacje.


Tytuł: Odp: USA - czyżby początek końca ?
Wiadomość wysłana przez: greta Wrzesień 16, 2012, 12:51:25
Wydaje mi sie,ze obecnie ,swiadomosc wielu ludzi jest wyzsza,anizeli wczesniej,swiadczy o tym .m.in.ilosc osob wierzacych,ze zamach 9/11 byl wywolany przez samych zainteresowanych,totez nie jest latwo tym,ktorzy to wywoluja dalej brnac w to bagno.Ale,jak widac,tonacy brzytwy sie chwyta.

Pozdrawiam.Greta


Tytuł: Odp: USA - czyżby początek końca ?
Wiadomość wysłana przez: songo1970 Wrzesień 25, 2012, 09:34:53
ostatnie wieści- czyli walka buldogów pod dywanem.. :-X

"Benjamin Fulford - Full Update 24.09.2012.


Benjamin Fulford - Full Update - Stany Zjednoczone Ameryki Skarbowa Corporation Kończy Rok rozliczeniowy w  Ten tydzień, czas, aby zakończyć ten horror - 24 września 2012
 
Stany Zjednoczone Ameryki Corporation (w przeciwieństwie do Republiki Stanów Zjednoczonych), z siedzibą w Watykanie-jak niepodległego państwa miasta Waszyngton, ma swój koniec roku fiskalnego 30 września.
Ta zbrodnicza korporacja stale jest w stanie wojny w ciągu ostatnich 60 lat, jeśli nie od kilkuset lat.
Należy zakończyć bankructwa raz na zawsze, a wielu z nas stara się robić właśnie to.
 Z 13 rodzin, które są właścicielami wsobnego w tą korporację , desperacko próbują uniknąć bankructwa, rozpoczynając wojnę światową 3.
Jednakże, nawet jeśli zachowuje się Rump mózgu umytych niewolników w Europie i Ameryce Północnej, stracili zdolność do oszukania światowe rządy, wojskowych i agencje wywiadowcze. Wkrótce nawet debilni niewolnicy TV  się obudzą.
Niedawne kłopoty między Chinami i Japonią dostarczyli nam unikalne spojżenia okiem na świat, jak elitarne gry mają moc by pracować na najwyższym poziomie. Nowy przywódca Chin, Xi Xinping, zniknął z widoku publicznego na kilka tygodni po tym, przemówienie na górę akademii Partii Komunistycznej. Podczas tej mowy Xi potępił jego poprzednika, Hu Jintao, jako zbyt miękki pro japoński, bo miał japońską matkę, zgodnie z wiedzą na wysokim szczeblu chińskich źródeł. Podał jako przykład jego - Hu postawa wobec spornych wysp maleńkich znanych jako Senkaku lub Daiyu Islands. Po przemówieniu, angry lojaliści Xi Hu porwali i pobili go, ostrzegając go, aby nie psuł tego, co miało być spokojnym przekazaniem władzy.
Jak tylko Xi został wydany pobiegł do wojskowej komisji i przekonał ich do siebie z nim. W rezultacie obecnie zajmuje Xi de facto władzę w Chinach.
 Aby pokazać, że będzie trudniej o Japonii niż Hu zaczął od mieszania  się  w kłopoty z Wyspami twierdząc niedawno ,że zakup"  wysp przez japoński rząd " była unforgiveable zniewagą.
Japoński wywiad wojskowy wyjaśnił, że umowa z Hu do której dotarli, była, że rząd będzie "sprzeda" wyspy, aby zapobiec prawicowym hot-głowom w  inscenizacji prowokacji tam. Hu powiedział, że tak długo, jak rząd japoński nie wysyła ludzi lub łodzi na wyspy i zostawi je niezamieszkane, będą patrzeć w inny sposób, zgodnie z japońskimi źródłami.
Po Xinping Xi zaczął robić problemy nad wyspami, dwa oddzielne źródła chińskie związane z Biurem Politycznym powiedziały do białego społeczeństwa smok Xi otrzymał, wydano mu rozkazy sprowokowania Japonii przez starszego francuskiego masona o imieniu Jean Daniel Cohen, grupy Hoche.
Przeciwciałem  anty-japońskich demonstrancji w Chinach były wypłacone 1200 juanów w dzień ich kłopoty podejmowania usług. Protesty anty-chińskie pseudo-prawicowców w Japonii są niemal na pewno ,że otrzymują pieniądze z tych samych źródeł, które są w tym biznesie konfliktów wyjściowych w celu manipulowania sheeple.
Cohen wciąż nie wrócił do tego pisarza na zaproszenie do komentarza.
Warto również zauważyć, że pasjonaci z obu stron byli karmieni historiami z łatwego zwycięstwa. Młodzi członkowie Japońskich Sił Samoobrony, kierowani przez niepowiązane Moonie byłego premiera Shinzo Abe, zostały użyte by pchać się do ataku na Chiny. Powołują Japanese War-gier, które zapowiadają ,że japoński może zniszczyć chińską flotę w 15 minut. Nie ulega wątpliwości, chińscy prowokatorzy byli karmieni podobnymi historiami łatwego zwycięstwa. Byłoby dobrze, aby przypomnieć im, że przed I wojną światową, każda strona oczekiwała zwycięstwa w ciągu kilku miesięcy. Prawdą jest, że w jednej z głównych wojen wszyscy stracili ,z wyjątkiem broni sprzedawców oraz rodzin rządzących bankowych linii genetycznych, którzy  doprowadzili rządy do ich zadłużenia.
Te same francuskie Freemasons, wraz z ich sojusznikami w loży P2 faszystowskiej zostały zaangażowane i  próbują czynić zamieszanie pomiędzy muzułmanami a chrześcijanami na Bliskim Wschodzie i w Europie. Uwolnienie anty-muzułmańskiego wideo i komiksów w francuskich gazetach featuring nagą Mahometa zostały wydane w czasie  chaosu przez płatnych muzułmańskich radykalnych chuliganów. MI5 teraz ostrzega poważną fałszywą flagę zdarzenia terrorystycznego w Europie, Marsylia możliwa, mającą na celu sprowokowanie dalszych zamieszek.
Na szczęście nikt nie jest oszukany, nawet izraelski Mossad wreszcie dał się złowić.
Rodziny Bloodline panujące wciąż mają nadzieję sprowokować dekadę walki religijnej następnie nałożenia nowej jednej światowej religii przez nich kontrolowanej.
Tymczasem wysokie włoskie arystokratyczne źródło (który twierdzi, że są stosunki intymne z ludźmi takimi jak papieża, królowej Elżbiety i Nelsona Mandeli) informuje oznaki poważnych konfliktów i zmiany w Watykanie. Według jego twierdzeń, że papież jest bezradny, aby zatrzymać frakcyjne wojny między Opus Dei i jezuitami. Ono mówi, że  papież przeżył już kilka prób go otruć i został zredukowany do wymykania się z Watykanu w przebraniu, aby spróbować dowiedzieć się, co się naprawdę dzieje.
Podnosi również  temat, że jezuici mają własne laboratoria, satelity i obserwatoria w Nowym Meksyku, gdzie ubiegają się komunikować z obcymi. Kilku wyższych rangą członków loży P2 również długo twierdzili, że mieli kontakt z obcymi przez tysiące lat. Mówią, że właśnie dzwonił im takie rzeczy jak anioły, demony, Dżiny itp. roszczenie P2 wielu z nich pochodzą z "słońca" lub czarny Black Hole, które faktycznie generuje życie.
Niezależnie od prawdziwości tych oświadczeń, może być, arystokratyczne źródło mówi ,że jezuici zlikwidowali swoją elitarną szkołę w Rzymie i poszli pod ziemię. Potwierdzenie powinno być łatwe do sprawdzenia i chcielibyśmy zapytać czytelników w Rzymie, aby to sprawdzili i zobaczyli, czy to prawda.
White Dragon Society i ich azjatyccy sojusznicy, ze swojej strony, są obecnie w trakcie negocjacji z agencjami USA, Pentagon, Komitet 300 i włoską lodge P2 ,by wymyślić pokojowe rozwiązania na trwający kryzys finansowy.
Mają zaproponować loży P2 i Watykanowi, że Rzymianie powinni zwrócić  Żydom oryginalny menorah w geście pokoju,jaki zabrali ze świątyni w Judei. Żydzi mogli następnie odbudować świątynię na górze tak długo, jak zgodzą się na opuszczenie meczetu tam sam, a także zbudować kościół, buddyjskiej świątyni, świątynię hinduską i miejsce dla alternatywnych struktur wierzeń. To symboliczne działanie może być sposobem ogłaszając kres raz na zawsze, religijnych konfliktów opartych na wojnach.
White Dragon Society również sugeruje, jak ten biuletyn często powtarza, utworzenie RPA prawdy styl i komitet pojednawczy, aby nas ludzi można było nauczyć, poznać naszą prawdziwą historię, odpuść grzechy przeszłości i iść dalej.
WDS zaproponowała również utworzenie, w harmonii z istniejących struktur finansowych i mocy, nowy meritocratically obsadzony na międzynarodowej gospodarce wspólnego planowania. Taka agencja, wraz z innymi niezależnymi grupami, takimi jak rządy krajowe, istniejące organizacje charytatywne itp. a następnie przeprowadzić masową kampanię zakończenia ubóstwa, zatrzymać zniszczenie środowiska i ludzkość wyruszy na ścieżkę gwałtownego wzrostu w przyszłości. Alternatywą nie jest wojna.

www.benjaminfulford.net link do oryginalnego artykułu"
http://kochanezdrowie.blogspot.com/2012/09/benjamin-fulford-full-update-24092012.html


Tytuł: Odp: USA - czyżby początek końca ?
Wiadomość wysłana przez: blueray21 Wrzesień 25, 2012, 09:51:49
Jak zwykle paranoja Translate Google, lepiej poczekać, aż ktoś to przetłumaczy zrozumiale.


Tytuł: Odp: USA - czyżby początek końca ?
Wiadomość wysłana przez: songo1970 Wrzesień 25, 2012, 09:54:48
Jak zwykle paranoja Translate Google, lepiej poczekać, aż ktoś to przetłumaczy zrozumiale.

zgadza się, ale i tak właściwie najważniejsze zrozumiałe,-
pytanie tylko na ile to pokrywa się ze stanem faktycznym.  :-\


Tytuł: Odp: USA - czyżby początek końca ?
Wiadomość wysłana przez: chanell Wrzesień 25, 2012, 10:15:11
Jak zwykle paranoja Translate Google, lepiej poczekać, aż ktoś to przetłumaczy zrozumiale.

zgadza się, ale i tak właściwie najważniejsze zrozumiałe,-
pytanie tylko na ile to pokrywa się ze stanem faktycznym.  :-\
No to czekamy na tłumaczenie,ale zaczyna się interesująco.Z tymi jezuitami coś jest na rzeczy ;)


Tytuł: Odp: USA - czyżby początek państwa Mormonów?
Wiadomość wysłana przez: songo1970 Listopad 06, 2012, 06:55:05
Kolejne dziwactwa mormonów pogrzebią szanse Romney'a? Pośmiertne chrzty Żydów to zbyt wiele

Co łączy rodziców Szymona Wiesenthala, Annę Frank i Mitta Romney'a? To wszystko najbardziej znani mormoni na świecie. Z tą różnicą, że tylko republikański pretendent do fotela prezydenta USA zdaje sobie z tego sprawę. W przeciwieństwie do żydowskich legend, które podobnie, jak setki innych ofiar holocaustu zostały przez mormonów... pośmiertnie ochrzczone.
(http://m.natemat.pl/9e9c9df37fb4d0a33785261d0dd27cb1,641,0,0,0.jpg)
 
 Mitt Romney w Sun Lakes w Arizonie • Fot. Flickr.com / Gage Skidmore (CC BY-SA 2.0) 
 Katoliccy święci, zmarłe samotnie panny i kawalerowie, a także tysiące Żydów, którzy zginęli podczas holocaustu. Oni wszyscy mogą być nieświadomymi członkami kościoła mormonów. Zgodnie z przekonaniami współwyznawców Mitta Romney'a, trzeba bowiem zrobić wszystko, by każdy żyjący na ziemi stał się mormonem i uzyskał w ten sposób szanse na zbawienie. Mając problemy z przekonaniem do swojego uchodzącego za nieco dziwaczne wyznania żyjących, postanowili zacząć więc od umarłych.


Potomkom wielu z docenionych w ten sposób to się jednak nie podoba. O ile Watykan nie przejmuje się zbytnio mormońskimi chrztami świętych Kościoła Katolickiego, o tyle Żydzi traktują to jako obelgę, świętokradztwo. Szczególnie amerykańscy, którzy mają z mormonami największy problem. Od 1995 roku, gdy podpisali z mormonami umowę o zaniechaniu chrztów ofiar holocaustu wydawało się jednak, że ten "proceder" ustał.

Romney szkodzi mormonom, mormoni Romney'owi

Santorum przed Romney'em – czas konserwatystów?
Ale o kościele mormonów znowu zrobiło się głośno, gdy jeden z jego członków stał się najpoważniejszym kandydatem do reprezentowania Partii Republikańskiej w walce o fotel prezydenta USA. Zainteresowanie mediów nietypowym wyznaniem Mitta Romney'a sprawiło, że wrócił również temat zamiłowania mormonów do nawracania zmarłych.

 I okazało się, że wcale nie zaniechali oni ewangelizowania wśród nieżyjących Żydów. Co więcej, udało im się nawet przyłączyć do ich kościoła rodziców Szymona Wiesenthala - legendarnego tropiciela hitlerowskich zbrodniarzy wojennych. Ochrzcili ich na mormonów ponad dziesięć lat po podpisaniu umowy, w której zobowiązali się takich rzeczy nie czynić.

"The religious issue"

Mormoni ubolewają nad chrztem rodziców Wiesenthala
•WashingtonPost.com
Nie jest nowością, że amerykańskie środowiska żydowskie mają w państwie duże wpływy, szybko więc w mediach rozpętała się więc spora burza. 14 lutego mormoni przeprosili za niedotrzymanie obietnicy. Mleko się jednak rozlało i kościół znowu stracił na wizerunku.

 Tak samo, jak ten, który na niego nowe problemy sprowadził. Mormoni w USA to "zaledwie" 6 milionów obywateli. Zbyt mało, by wygrać w tym kraju cokolwiek. A bez wątpienia Mitt Romney właśnie stracił szanse na choćby jeden głos ze strony równie licznych w Stanach Zjednoczonych wyznawców judaizmu. Chrzczenie świętych z pewnością nie przypadnie do gustu też wielu amerykańskim chrześcijanom, którzy wcześniej nie mieli o tym nawet pojęcia.


Mormoni

Nauki i praktyki[edytuj]

Jak sugeruje nazwa Kościoła, mormoni określają się jako chrześcijanie. Ich nauki i praktyki oparte są na objawieniach danych przez Boga prorokom, zarówno starożytnym (których zapiski stanowią Stary i Nowy Testament, czyli Biblię, oraz Księgę Mormona – Jeszcze Jedno Świadectwo o Jezusie Chrystusie), jak i współczesnym (część objawień współczesnych zawartych jest w księdze Nauki i Przymierza stanowiącej część ich kanonu). Tak jak starożytni chrześcijanie oraz prorocy Starego Testamentu, mormoni wierzą, że Bóg porozumiewa się z ludźmi poprzez żyjących proroków. Mormoni odrzucają powszechnie uznawany przez większość wyznań chrześcijańskich dogmat, że Objawienie zakończyło się wraz ze śmiercią ostatniego z Apostołów. Twierdzą, że objawienia, a także inne cuda opisywane w starożytnych pismach świętych są na ziemi obecne wtedy, kiedy żyją ludzie, którzy pokładają swoją wiarę w Bogu, a więc także i dzisiaj.

Tak jak wielu innych chrześcijan, mormoni twierdzą, że zbawienie człowieka przychodzi dzięki łasce Boga; uzależnione jest od wiary oraz przestrzegania zasad i norm, które Bóg objawił przez proroków (najczęściej w formie przykazań). Mormoni nie dzielą przyszłego świata (po sądzie ostatecznym) na niebo (raj) i piekło. Uważają, że pojęcie "niebo" zawiera różne stopnie chwały. Każdy człowiek, podejmując w swoim codziennym życiu wybory między dobrem a złem, podejmuje decyzję, w którym stopniu chwały żyć będzie w wieczności. Bóg, który według nauk Biblii oraz Księgi Mormona ma wgląd w ludzkie serca, w dniu Sądu Ostatecznego, czyli w momencie, kiedy każdy człowiek będzie przydzielony do odpowiedniego królestwa chwały, weźmie pod uwagę nie tylko konsekwentność człowieka w przestrzeganiu boskich praw, ale także jego poziom wiedzy i zrozumienia różnicy między dobrem a złem (według mormonów oni sami będą osądzani w najbardziej surowy sposób, ponieważ w ciągu tego życia mieli dostęp do wielu objawień, nieznanych reszcie świata tak, jak im samym). Chociaż ukierunkowaniem duchownym mormonów jest ciągły postęp w wierze, czyli życie w coraz większej harmonii z wolą Boga, podkreślają oni, że Bóg jest istotą nie tylko sprawiedliwą, ale przede wszystkim łaskawą i gotową do przebaczenia (pod warunkiem szczerej pokuty, czyli żalu za popełniony grzech i nie popełniania wyznanego zła nigdy więcej).

Jedną z najbardziej kontrowersyjnych nauk Kościoła mormońskiego jest doktryna o dosłownym pokrewieństwie człowieka z Bogiem. Chociaż takie pojęcia jak "dzieci Boga", czy "syn" albo "córka Boga" nie są czymś obcym w innych Kościołach chrześcijańskich, mormoni rozumieją je bardziej dosłownie. Uważają, że człowiek składa się ze śmiertelnego ciała oraz nieśmiertelnego ducha. Ciało człowiek dziedziczy po ziemskich rodzicach, ale Ojcem ducha jest Bóg (także nazywany "Ojcem w Niebie"). Ponieważ wszyscy ludzie według mormonów są w sensie dosłownym synami i córkami Boga, ich potencjał jest także nieograniczony. Ta doktryna uwidacznia się także w szacunku mormonów do wszystkich ludzi, niezależnie od ich pochodzenia, wyznania czy nawet poziomu prawości (w kulturze mormońskiej ludzie postępujący wbrew boskim prawom są często określani jako dzieci Boga, które nie wiedzą, że są nimi). Mormoni uważają, że osobiste szczęście człowieka (jak również życie w życiu przyszłym) w dużym stopniu zależy od jego zrozumienia własnego duchowego pochodzenia. Według nich człowiek nie rozpoczyna swojego istnienia w momencie poczęcia lub narodzin, ale żyje przed urodzeniem w stanie preegzystencji, tj. jako duch w Niebie razem z Ojcem i innymi duchami. Przyszedłszy na ten świat, ludzie przechodzą różne życiowe doświadczenia (odrzucając zło i wybierając dobro). Ich celem jest powrót do najwyższej chwały w niebie, czyli do Królestwa Celestialnego, w którym żyje Bóg Ojciec oraz Jezus Chrystus.

Jednym z najważniejszych warunków otrzymania chwały Celestialnej jest małżeństwo na wieczność. Mormoni poślubiają swoich małżonków w specjalnie budowanych do tych celów świątyniach. Wierzą, że ten związek między mężem a żoną (oraz przyszłymi dziećmi) będzie trwał nie tylko do śmierci jednego ze współmałżonków, ale jeżeli oboje dochowają wierności (sobie nawzajem oraz Bogu i jego przykazaniom), to ich małżeństwo i rodzina będą trwały przez całą wieczność. Mormoni kładą duży nacisk na szczęście rodzinne. Mają też zazwyczaj wielodzietne rodziny.

Mormoni uznają chrzest wyłącznie osób, które ukończyły ósmy rok życia, dopuszczając również możliwość chrztu pośmiertnego. W takim przypadku któryś z krewnych lub innych członków Kościoła przyjmuje chrzest „w imieniu” zmarłego. Chrzest taki ma dla osoby zmarłej jednak wyłącznie znaczenie potencjalne i nie jest automatycznym zaliczeniem ani do mormonów, ani do zbawionych.

Kościół głosi możliwość zbawienia wszystkich ochrzczonych, niezależnie od tego, czy należeli kiedykolwiek do ich wspólnoty. Aby pomóc w zbawieniu, gromadzone są kopie wszelkich zapisów i rejestrów o urodzeniach i śmierci mieszkańców całej Ziemi. Gromadzone dane są wykorzystywane przez członków Kościoła przy dokonywaniu obrzędów za zmarłych, które muszą być dokonane za konkretne osoby. Zgromadzone dane archiwalne są udostępniane jednak nie tylko członkom wspólnoty, lecz wszystkim osobom zainteresowanym badaniami genealogicznymi.

Aby ten zamysł zrealizować, emisariusze mormonów podróżują po całym świecie i na podstawie umów z archiwami państwowymi i archiwami innych kościołów kopiują rejestry urodzeń i zgonów oraz inne dokumenty przydatne przy badaniach genealogicznych (spisy ludności, rejestry podatkowe itp.).

Od 1890 członkowie Kościoła Jezusa Chrystusa Świętych w Dniach Ostatnich nie praktykują wielożeństwa. Ślubują sobie małżeństwo na wieczność, choć ostateczną decyzję co do czasu trwania ich związku pozostawiają Bogu. Doniesienia na temat występującego w niektórych rejonach USA wielożeństwa dotyczą członków innych wspólnot religijnych, niekiedy odwołujących się do tradycji mormońskiej.

Do lat 70. XX w. funkcjonował zakaz kapłaństwa czarnoskórych (jako „synów” Kaina), choć mormoni od zawsze opowiadali się za zniesieniem niewolnictwa. Przysporzyło im to wrogów wśród zwolenników niewolnictwa (którzy uważali ówcześnie, że „duchowi synowie” Kaina powinni zawsze być niewolnikami).

Wszystkich mormonów obowiązuje zakaz picia alkoholu, kawy, herbaty, używania tytoniu i innych szkodliwych substancji (zobacz Słowo Mądrości).

Nie wierzą w Trójcę Św., lecz w trzy samodzielne osoby Boskie – Boga Ojca, Jezusa Chrystusa i w Ducha Świętego (zob. tryteizm) oraz zgromadzenie Dziesięć Zaginionych Plemion Izraela i utworzenie Nowego Syjonu na kontynencie amerykańskim. Uznają również, że ludzie jako Dzieci Boże, dzięki zadośćuczynieniu Chrystusa, mogą stać się jak Bóg – osobami nieskazitelnymi i doskonałymi. Przywiązują wagę do starannego wychowania i wykształcenia swoich dzieci, realizując przesłanie swojego drugiego prezydenta Brighama Younga, że człowiek przez całe życie powinien kształcić się, zdobywać wiedzę oraz pogłębiać i umacniać swoją wiarę.
Wpływ masonerii na mormonów[edytuj]

Istnieje pogląd, że Joseph Smith, który krótko należał do nieregularnej loży w stanie Illinois, czerpał inspirację z obrządków masonerii. Także kilku kolejnych prezydentów Kościoła Jezusa Chrystusa Świętych w Dniach Ostatnich było wolnomularzami. Mormoni często zaprzeczają wpływom masońskim tłumacząc zbieżność w niektórych ceremoniach ich wspólnym pochodzeniem od kultu sprawowanego w Świątyni Jerozolimskiej. [za wiki]
http://natemat.pl/1381,kolejne-dziwactwa-mormonow-pogrzebia-szanse-romney-a-posmiertne-chrzty-zydow-to-zbyt-wiele

==========================================

już po wszystkim, ale...
a narzekają na Ukraine
  :-X

http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=QdpGd74DrBM

PS. filmiki nie wchodzą w ramce!

Scaliłem posty
Darek


Tytuł: Odp: USA - czyżby początek końca ?
Wiadomość wysłana przez: blueray21 Listopad 07, 2012, 11:14:14
No to Obama ma szansę się "wyświetlić". Pytanie na ile ma chęć i jak silną opozycję.


Tytuł: Odp: USA - czyżby początek końca ?
Wiadomość wysłana przez: songo1970 Listopad 07, 2012, 11:41:38
.."40 i cztery" musi dokończyć swoją misje! ;)


Tytuł: Odp: USA - czyżby początek końca ?
Wiadomość wysłana przez: Dariusz Listopad 07, 2012, 18:38:26
No to Obama ma szansę się "wyświetlić". Pytanie na ile ma chęć i jak silną opozycję.

Na tyle na ile mu pozwolą ... jego zwierzchnicy. ;)


Tytuł: Odp: USA - czyżby początek końca ?
Wiadomość wysłana przez: blueray21 Listopad 07, 2012, 18:56:41
Dokładnie tak było, ale teraz skrzydła powinny mu odrosnąć.


Tytuł: Odp: USA - czyżby początek końca ?
Wiadomość wysłana przez: krzysiek Listopad 07, 2012, 23:50:31
.."40 i cztery" musi dokończyć swoją misje! ;)

20 dzień + 12 miesiąc + 12 rok = 44! Strach się bać! 44 to koniec ery. 21-ego już będzie po "ptokach". :o


Tytuł: Odp: USA - czyżby początek końca ?
Wiadomość wysłana przez: songo1970 Listopad 08, 2012, 05:04:24
.."40 i cztery" musi dokończyć swoją misje! ;)

20 dzień + 12 miesiąc + 12 rok = 44! Strach się bać! 44 to koniec ery. 21-ego już będzie po "ptokach". :o

byle nie po naszym "ptoku" ;D


Tytuł: Odp: USA - czyżby początek końca ?
Wiadomość wysłana przez: blueray21 Listopad 08, 2012, 09:44:46
Powtórzę z innego miejsca 44-ty prezydent i wczoraj miał 44 dni do 21.12.2012.


Tytuł: Odp: USA - czyżby początek końca ?
Wiadomość wysłana przez: songo1970 Listopad 08, 2012, 10:19:33
..albo póki oficjalnie nowe forum nie ruszy,-
to ciekawa zbieżność z tym Kenijczykiem ;)


Tytuł: Odp: USA - czyżby początek końca ?
Wiadomość wysłana przez: blueray21 Listopad 08, 2012, 10:39:35
Podobno ten certyfikat urodzenia (nie Hawajski) został spreparowany, jak oni mówią sfabrykowany albo zdoktorowany.
Chwilowo prawdy nie dojdziesz, toć konkurencja się tym już dość długo martwiła i efekty mizerne.

Edit: ale Bush senior urodzony w Niemczech!


Tytuł: Odp: USA - czyżby początek końca ?
Wiadomość wysłana przez: songo1970 Listopad 08, 2012, 11:08:34


Edit: ale Bush senior urodzony w Niemczech!

część anglików również uważa, że królowa też jest Niemką ;)


Tytuł: Odp: USA - czyżby początek końca ?
Wiadomość wysłana przez: songo1970 Listopad 15, 2012, 07:55:21
USA na krawędzi wielkich przemian

by monitorpolski - http://www.monitor-polski.pl/usa-na-krawedzi-wielkich-przemian/
USA na krawędzi wielkich przemian
Gerald Celente: cała infrastruktura USA się wali
Czystki na górze? Kolejne rezygnacje globalistów
Obywatele z 23 stanów USA złożyli petycje o secesję
Occupy Wall Street wykupuje długi
Gerald Celente: cała infrastruktura USA się wali
W programie Alexa Jonesa znany futurolog (Trends Research) zwraca uwagę na to co się
działo w trakcie i po huraganie Sandy. Okazuje się, że infrastruktura jest już do niczego. Kraj, w
którym są sieci telefoniczne oparte na słupach z drutami, nie jest nowoczesny, a te właśnie doznały
uszkodzeń. Nie ma też zabezpieczenai na wypadek powodzi w postaci tzw. „bram wodnych”, które
uniemożliwiały by zalewanie miast. Jest to wynikiem prowadzenia wojen na całym globie – dlatego
też brakuje pieniędzy na potrzeby dla własnego społeczeństwa.
Wg. Celente, który sam nie głosował, cieszy się z tego, że Obama wygrał – tylko z jednego powodu,
bowiem nie może być obecnie kolejnych złudzeń. Gdyby wygrał Romney, to można by mu dać
jeszcze jakiś kredyt na „rozkręcenie się” czy też wprowadzenie nowej „biznesowej” formy rządów, a
trwało by to może i 10 miesięcy.
Teraz już wiadomo w jakm kierunku zmierza polityka rządu amerykańskiego – jest to wielki rabunek
społeczeństwa amerykańskiego. Nieograniczona pomoc finansowa prywatnym bankom z pieniędzy
podatników, będzie nie tylko zabójcza dla społeczeństwa, ale także dla tych złodziejskich instytucji,
gdyż zdesperowani ludzie nie będą mieć żadnych ograniczeń i złudzeń. To, że prywatne instytucje
są spłacane przez podatników czy militaryzacja policji i służb porządkowych są kolejnymi dowodami
na to, że USA stały się państwem faszystowskim.
Celente przewiduje na Nowy Rok 2013 przewiduje kolejne gwałcenie prawkonstytucyjnych przez
administrację Obamy, zatwierdzenie tzw. rurociągu nafrowego Keystone [z Kanady do USA], oraz
wywołanie nowej wojny czy też stworzenie sytuacji nią zagrażającej. Najważniejszą rzeczą, którą
trzeba utrzymać jest pokój. Bez niego życie się stanie nie do zniesienia. Nie można pozwolić elitom
na to by to oni kreowali przyszłość.
Obama i „psychopaci” jemu podobni powinni stanąć przed sądem za zbrodnie wojenne. Ci tchórze
nie potrafią nawet sami dowodzić wojskami – wszystkie wojny by się skończyły, gdyby mieli oni
bezpośrednio się znaleźć na polu walki.
Gerald Celente: I’m Glad Obama Won!
Czystki na górze? Kolejne rezygnacje globalistów
W ciągu 48 godzin – od czwartku do soboty ub. tygodnia, nastąpiła seria ważnych rezygnacji. Oto
kilka z nich:
Hillary Clinton ustępuje [link]
Prokurator Generalny USA Eric Holdren nie chce drugiej kadencji [link]
Dyrektor Generalny BBC George Entwistle – w związku z śledztwem w.s. mafii pedofilskiej
[link]
Dyrektor CIA David Petraeus w związku z seks-aferą [link]
John R. Allen, kolejnym podejrzanym w seks-aferze [link]
Lockheed Martin nowy CEO Christopher Kubasik w związku z „niewłaściwą etyką” [link]

USA na krawędzi wielkich przemian
by monitorpolski - http://www.monitor-polski.pl/usa-na-krawedzi-wielkich-przemian/
Michael Applebaum z komitetu wykonawczego Montrealu [link]
Prezes producenta części samochodowych Magna Inc. Frank Stronach [link]
Więcej: http://beforeitsnews.com/alternative/2012/11/elite-resignations-last-48-hours-2493514.html
Obywatele z 23 stanów USA złożyli petycje o secesję
W sobotę 10 listopada, 15 stanów złożyło oficjalne petycje do rządu Obamy z wnioskiem o
odłączenie się ich stanów od Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej w celu stworzenia własnych
rządów. Są to następujące stany: Luizjana, Teksas, Montana, Północna Dakota, Indiana, Mississippi,
Kentucky, Północna Karolina, Alabama, Floryda, Georgia, New Jersey, Kolorado, Oregon oraz Nowy
Jork. Petycje dotyczą pokojowego rozważenia tego żądania przez rząd Obamy.
Petycje zostały złożone już w kilka dni po ponownym wyborze Obamy na Prezydenta USA.
Pierwszym stanem, który to zrobił była Luizjana zaraz po tym Teksas – petycje złożyli Michael E. z
miejscowości Slidell w Luizjanie oraz Micah H. z Arlington w Teksasie.
W treści petycji zaznaczono, że przyczyną ich zożenia jest fatalna sytuacja ekonomiczna, która
wynika z nieodpowiedzialnej polityki rządu. Także wzmożone represje wobec obywateli – poprzez
wprowadzenie takich instytucji jak TSA oraz ustaw jak NDAA, które ograniczają wolności
obywatelskie oraz obniżają poziom życia – coś co jest zupełnie niezgodne z ideą założycieli USA.
Aby w ogóle rozpatrzeć wniosek przez rząd, składający petycje muszą zebrać co najmniej 25,000
podpisów w ciągu miesiąca od złożenia petycji. W ciągu kilku pierwszych godzin soboty złożono
następujące ilości podpisów pod petycjami: Luizjana, 7,358; Teksas, 3,771; Floryda, 636; Georgia,
475; Alabama, 834; Północna Carolina, 792; Kentucky, 467; Mississippi, 475; Indiana, 449; Północna
Dakota, 162; Montana, 440; Kolorado, 324; Oregon, 328; New Jersey, 301 and Nowy Jork, 169.
W poniedziałek do 15 stanów dołączyło kolejne 8. W Teksasie uzbierano już 15,928 podpisów.
Nie można mieć złudzeń, że administracja Obamy odniesie się pozytywnie do tych petycji.
Inicjatorom chodzi o to, by dać znać rządowi o niezadowoleniu społecznym wobec tego co się dzieje
w Stanach. Poprzez ilość podpisów ma także pokazać skalę problemu. Można się spodziewać, że
obywatele z wszystkich stanów złożą tego typu petycje i że liczba podpisów będzie ogromna.
Na podst.
http://www.examiner.com/article/15-states-including-texas-have-filed-a-petition-to-secede-fr
om-the-united-states-1
http://beforeitsnews.com/politics/2012/11/nearly-half-of-the-u-s-petition-to-secede-will-all-50
-states-petition-the-president-to-secede-video-2469396.html
Occupy Wall Street wykupuje długi
Na koniec dzisiejszej dawki wiadomości, coś pozytywnego – być może i przykład dla nas.
Organizatorzy słynnej akcji Okupowania Wall Street wpadli na wspaniały pomysł uzdrowienia
sytuacji ekonomicznej obywateli – rozpoczęli za uzbierane pieniądze wykupywanie długów
obywateli – za zaległości w płaceniu rachunków medycznych czy za pożyczki studenckie.
„Podstawową zasadą jest to, że nie powinno się zadłużać ludzi za edukację czy rachunki medyczne,
ponieważ muszą oni mieć coś do jedzenia w ciężkich czasach” – można przeczytać na stronie
Occupy Wall Street.
Jak się okazuje, wykupywanie długi jest niezby kosztowną inwestycją biznesową. Za kilkaset
dolarów można wykupić tysiące dolarów długu – podano przykład, że za 500 dolarów można
wykupić $14,000 długu.. Osoba, czy też osoby, które wykupiły dług mają do niego prawo i to one
mogę, lub też nie muszą, egzekwować go. Occupy Wall Street wykorzystuje więc w ten sposób

USA na krawędzi wielkich przemian
by monitorpolski - http://www.monitor-polski.pl/usa-na-krawedzi-wielkich-przemian/
system skonstruowany przez bankieów po to by móc nękać i ogołacać z majątki wrobionych w długi
obywateli, zwanych przez nich dłużnikami.
Occupy Wall Street Is Buying And Paying The 99%’s Debt
//
//
// ]]>
Powered by TCPDF (www.tcpdf.org)


Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

rekogrupastettin k-l naprawiacze kociaprzystan st-fu