Niezależne Forum Projektu Cheops

Człowiek i zdrowie => Zdrowie fizyczne => Wątek zaczęty przez: Barbarax Luty 15, 2009, 13:38:50



Tytuł: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: Barbarax Luty 15, 2009, 13:38:50
Zakładam wątek dla nowych forumowiczów, którzy chcieliby uzyskać informacje dotyczące zdrowia.

Proszę o podawanie wyłącznie linków do informacji i tytułów książek pomocnych w umacnianiu organizmu.

Bardzo proszę też o unikanie obszernych komentarzy, ponieważ chodzi o stworzenie swego rodzaju bazy danych.

============================================================================

Proponuję pozycję:

dr Henryk Różański "Fitoterapia-ziołolecznictwo-zioła"

              http://www.rozanski.henryk.gower.pl/fitoterapia2.htm
              http://www.parazyt.gower.pl/fitoterapia2.htm
              http://www.luskiewnik.strefa.pl/index/index/p6.htm
              http://www.poradynazdrowie.manpol.pl

Scaliłem posty Darek


Tytuł: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: Hutier Marzec 05, 2009, 07:52:40
Witam wszystkich ostatnio pojawiły się plastry,które rzekomo wyciągają ciężkie metale z organizmu i inne świństwa .Pytanie czy ktoś z was tego próbował,czy to działa?(gdyby było możliwe to proszę,aby na to pytanie odpowiedział Enki).


Tytuł: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: Thotal Marzec 05, 2009, 09:26:20
Polecam  Green Detox firmy NATURGREEN
www.naturgreen.com


Pozdrawiam - Thotal :)


Tytuł: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: Dry007 Październik 25, 2009, 15:49:21
Pracujesz przed komputerem? Grozi ci ta choroba.

Podaję te informacje gdyż moja praca jest w 90% związana z komputerem i wiem, że należy szczególnie dużo uwagi poświęcić aby nie stracić szybko swojego bezcennego zdrowia.

źródło:
http://www.pb.pl/a/2009/10/25/Biurowa_dolegliwosc_od_myszki_i_klawiatury2


Tytuł: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: Barbarax Grudzień 06, 2009, 01:53:47
                                                         
MINERAŁY SCHINDELE’S

(przemilczane odkrycie schyłku XX wieku)

Minerały Schindele’s to mieszanka 34 naturalnych minerałów bez dodatku jakiejkolwiek substancji sztucznej. To zmielona skała wulkaniczna bogata m.in. w tlenki potasu, żelaza, wapnia, magnezu, glinu, fosforu i wiele innych mikroelementów oraz pierwiastków śladowych, w tym z grupy platynowców (złoto, rod, iryd, ruten, osm, pallad...), niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania organizm oraz poprawy i odbudowy zniekształconego DNA.
http://www.vismaya-maitreya.pl/naturalne_leczenie_mineraly_schindeles.html
http://www.nieznany.pl/Mineraly-Schindeles-pbi-3934.html
http://www.nieznany.pl/Mineraly-Schindeles-p-4016.html
http://www.candida.peet.pl/index12.php
http://www.biogeneza.pl/content/view/14/2/
http://www.biogeneza.pl/content/blogcategory/1/36/
http://www.nokaut.pl/witaminy-i-mineraly/mineraly-schindeles-1-kg.html
http://ekozdrowie.abc24.pl/default.asp?kat=29189&pro=237274
http://www.ibg.pl/schindele.php
http://www.natura24.pl/go/_info/?user_id=421&lang=pl&gclid=CKeQwaS7wJ4CFQ6CzAodFGUhsQ
http://www.naturadlazdrowia.pl/index.php?p229,mineraly-schindeles-1000g
http://www.laboratoriumurody.pl/forum/mineraly-schindeles,t854.html
http://www.parapsycholog.pl/mineraly_schindele.html
http://www.drolivia.pl/product/id/9921,mineraly-roberta-schindeles-1-kg
http://www.aptekazielarska.pl/p1461-MINERALY-SCHINDELES-1000-g.html
http://alejka.pl/robert-schindele-gmbh-mineraly-roberta-schindeles-1-kg.html
http://sklep.bio-vit.pl/mineralyschindeles1000g-p-1.html
http://www.dobredlazdrowia.pl/index.php?main_page=product_info&products_id=574


Tytuł: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: komandos040 Grudzień 11, 2009, 17:43:45
Ja właśnie pozbywam się "żelaza".  ;D
Wszakże po wypiciu każdej zupy chmielowej -ubywa nam żelazo.:)


Tytuł: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: Barbarax Grudzień 12, 2009, 10:39:16

Julian Aleksandrowicz i Irena Gumowska – "KUCHNIA I MEDYCYNA"

Pozycja ta jest udanym połączeniem informacji z dziedziny profilaktyki medycznej i dietetyki. W żadnej innej książce nie znalazłam tak rzetelnego przedstawienia składników odżywczych w pożywieniu.

We wstępie „Kuchni i medycyny” czytamy: „Organizm ludzki można by przyrównać do wielkiego placu budowy i odbudowy. Bez przerwy zachodzą w nim kolosalne zmiany. (...) Ustawicznie powstaje nowa generacja komórek. A w ich skład wchodzi ok. 50 rozmaitych składników. Ale jeśli któregoś z nich zabraknie lub jest go za mało czy za dużo, to nasz organizm próbuje się do tego najpierw przystosować, „produkując” gorsze generacje komórek. Aż w pewnym momencie sytuacja się załamuje i wtedy dochodzi do choroby, dolegliwości lub choćby złego samopoczucia.”

W dalszej części lektury możemy się dowiedzieć jak, dzięki właściwemu odżywianiu, zapobiegać kłopotom zdrowotnym. Istnieje duża zależność między występowaniem tzw. chorób cywilizacyjnych a zawartością witamin, mikroelementów i innych związków w codziennej diecie. Dlatego autorzy bardzo dokładnie i, na szczęście, przystępnie opisują działanie poszczególnych składników odżywczych na organizm ludzki.

I tak, w poszczególnych rozdziałach czytamy o soli w diecie, o wapniu – do czego jest potrzebny i gdzie go szukać, jaki ma wpływ na zęby i kości, co sprawia, że jest dobrze przyswajalny. Dalej – o magnezie i jego wpływie na serce, nerwy i pracę nerek. Są tu także rozdziały – „Żelazo, anemia i mózg”, „Raport w sprawie cynku”, „Niebezpieczny i zbawczy selen”. Dowiadujemy się z nich, jaki ma wpływ selen na występowanie chorób nowotworowych i system odpornościowy, jakie są sekrety działania cynku. Autorzy podają również ciekawe przepisy kulinarne z produktami z dużą zawartością selenu, cynku i żelaza.

W dalszej części książki jest ciekawy rozdział – „Pierwiastki dobre i złe”. Tutaj jest prawdziwa skarbnica wiedzy na temat: jodu i chorób tarczycy, fluoru i jego działaniu na zęby, litu i jego wpływu na leczenie depresji, chromu i cukrzycy, miedzi i jakości krwi. Są też informacje na temat metali niebezpiecznych dla zdrowia, czyli arsenu, kadmu, berylu, ołowiu. Każdemu z nich jest poświęcony osobny podrozdział.

W książce znajdujemy dużo informacji na temat witaminy C – jakie jest dzienne zapotrzebowanie organizmu na tą witaminę, jaki jest jej wpływ na leczenie chorób  nowotworowych, obniżanie cholesterolu i zwalczanie wirusów. Jest też ciekawy tekst na temat działania witaminy C na ludzi starszych. No i oczywiście wykaz produktów, w których jest tej witaminy najwięcej oraz przepisy.

Ciekawym rozdziałem jest „Eliksir młodości, czyli o witaminie E”, w którym czytamy o wpływie tej witaminy na pracę serca i regenerację organizmu.

Dalej coś dla zabieganych i zestresowanych czytelników – „Witaminy antynerwowe, czyli z grupy B”. W tym rozdziale opisano wszystkie witaminy z grupy B pod kątem ich działania, zapotrzebowania organizmu i występowania w pokarmach.

Na koniec książki można poczytać jeszcze o witaminie A, D i K.
http://www.joga-joga.pl/pl53/teksty673/kuchnia_i_medycyna_julian_aleksandrowicz_i_irena_g

http://merlin.pl/Kuchnia-i-medycyna_Julian-Aleksandrowicz-Irena-Gumowska/browse/product/1,700546.html
http://merlin.pl/Kuchnia-i-medycyna_Irena-Gumowska-Julian-Aleksandrowicz/browse/product/1,304215.html

Irena Gumowska-Dąbrowska (ur. 2 października 1912 - zm. 27 września 1991) - polska dziennikarka, publicystka.
Była autorką licznych poradników kulinarnych, artykułów prasowych i audycji telewizyjnych.

Irena Gumowska była propagatorką zdrowego żywienia.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Irena_Gumowska
http://merlin.pl/Uzdrawiajacy-czosnek_Irena-Gumowska/browse/product/1,684136.html#fullinfo
http://merlin.pl/Irena-Gumowska/browse/search/1.html?offer=O&sort=tytul&person=Irena+Gumowska&gclid=CL6ktfXC0J4CFReBzAodSwu24w
http://www.empik.com/szukaj?author=Irena+Gumowska&pl=on&searchCategory=book&sort=scoreDesc&start=1&qtype=advancedForm&_dyncharset=UTF-8
http://www.kolporter.pl/szukaj.php?search_mode=podst&query=irena%20gumowska
http://alejka.pl/c/irena_gumowska-a5--ksiazki.html
http://www.antykwariat.waw.pl/autor/IRENA%20GUMOWSKA.html


Tytuł: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: komandos040 Grudzień 12, 2009, 11:47:55
A skoro tak, to można ją kupić i życzyć smacznego.;)
I nie martwić się o bolączki, które tak naprawdę nie istnieją.:)
W zdrowym ciele i żołądku zdrowy Duch.:)


Tytuł: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: Silver Grudzień 12, 2009, 12:12:42
Dziś chcę Wam polecić bardzo ciekawą książkę autorstwa Juliana Aleksandrowicza i Ireny Gumowskiej – KUCHNIA I MEDYCYNA.

Oglądałem ostatni wywiad w TV z prof.Julianem Aleksandrowiczem przed jego śmiercią, abyło to sporo lat temu.

Ale pamiętam jak dziś jego słowa. Powiedział on że : aby system immunologiczny mógł zwalczać choroby w organizmie musi być wystarczająca ilość magnezu i litu.
Porównał on system immunologiczny do uzbrojonej armii, która walczy z wrogiem.
Brak odpowiedniej ilości magnezu i litu, (to jak rzekł) przypomina armię, która nie posiada broni.I taką armię, gdy zaatakuje wróg, armia się poddaje bo nie ma się czym bronić.
Podał przykład jak to działa.Przeprowadzono doświadczenia na zwierzętach, które chore były na raka. Ich sytem immunologiczny zwalczał zaledwie kilka tysięcy komórek nowotworowych na dobę.
Gdy podano im magnez i lit ilość zwalczanych komórek wzrosła do ponad sto tysięcy na dobę !
Mówił też o tym, jak niezwykle ważna jest świadomość społeczna tego faktu.Czyli jest tu  kwestia edukacji gdzie te informacje się ciągle powtarzane i przypominane !


Tytuł: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: Barbarax Grudzień 12, 2009, 12:48:23

ZBIGNIEW  PRZYBYLAK

"Studiując dzieła naturalistów, wyniki badań współczesnych lekarzy zajmujących się profilaktyką zdrowotną, kontaktując się z przedstawicielami medycyny naturalnej, w tym z zielarzami, zajmując się wiele lat rolnictwem i ogrodnictwem ekologicznym, ekologiczną dietetyką, nabrałem i przekonania, że tylko zaufanie przyrodzie oraz cierpliwe stosowanie sprawdzonych przez wieki naturalnych metod uzdrawiania organizmu jest najprostszym i, najbezpieczniejszym, najskuteczniejszym i najtańszym sposobem powstrzymania lub usunięcia wielu najrozmaitszych uciążliwych dolegliwości i chorób. Przestrzeganie zaleceń naturalistów to również wspaniały sposób na zabezpieczenie się przed utratą zdrowia, przed różnymi schorzeniami, zwłaszcza tymi określanymi mianem cywilizacyjnych, np. dolegliwościami wątroby, rakiem, chorobami serca, a wypływającymi z niewłaściwego trybu życia, braku ruchu, ze zdenerwowania, pośpiechu, niewłaściwego odżywiania itp.
Droga ku zdrowiu jest w istocie nadzwyczaj prosta i znana od wieków. Trudno zapewne w tę prostotę uwierzyć, a jeszcze trudniej wcielić ją w życie. Jeżeli jednak taki trud podejmiemy, doczekamy się owoców. Ziołolecznictwo, hydroterapia, dietetyka były podstawowymi metodami leczenia naszych dziadów. Zaufajmy  więc odwiecznemu doświadczeniu.
http://www.gandalf.com.pl/b/poradnik-uzdrawiajacych-kuracji/

http://www.gandalf.com.pl/a/przybylak-zbigniew/
http://www.gandalf.com.pl/b/kuracje-najslawniejszych-zielarzy-i/
http://www.gandalf.com.pl/b/ziolowe-kuracje-medycyny-ludowej/
http://www.gandalf.com.pl/b/slynne-leki-lesnej-apteki/
http://www.gandalf.com.pl/b/zielarskie-kuracje-na-100-dolegliwosci/
http://www.gandalf.com.pl/b/zielarska-apteczka-na-100-kobiecych/
http://www.gandalf.com.pl/b/ziolowa-apteczka-na-dzieciece-choroby/
http://www.gandalf.com.pl/b/samouzdrawianie-relaksem-medytacja-i/
http://www.gandalf.com.pl/b/zielarskie-kuracje-na-choroby-skory-i/
http://www.wydawnictwogaj.pl/pdf/slynne_leki_ziolowej_apteki.pdf
http://www.kdc.pl/szukaj.html?search=1&query=przybylak+zbigniew&p_action=3207060002
http://www.lideria.pl/Zbigniew-Przybylak/sklep/search?wyk=Zbigniew%20Przybylak
http://www.dobreksiazki.pl/b2035-praktyka-samouzdrawiania-relaksem-i-autosugestia.htm
http://www.petlaczasu.pl/zbigniew-przybylak/a00005375
http://www.alejahandlowa.pl/tr/marka/zbigniew-przybylak_emJpZ25pZXcgcHJ6eWJ5bGFr.html
http://alejahandlowa.pl/tr/produkt/recepty-na-zdrowie-ojca-stanislawa-zbigniew-przybylak-krakow_2881644.html


Tytuł: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: songo1970 Grudzień 12, 2009, 13:23:21
dokładnie,- odizolowaliśmy się od natury w naszych "betonowych jaskiniach", a teraz musimy kupować i zażywać suplementy wszelkiego typu..


Tytuł: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: Barbarax Grudzień 12, 2009, 19:26:41

OJCIEC GRANDE  -   Jak ustrzec się przed grypą?

Ojciec Grande jest obecnie największym w Polsce autorytetem w dziedzinie poradnictwa żywieniowego, ziołolecznictwa i szeroko pojętej profilaktyki zdrowotnej. Dziś bonifrater, o.Jan Grande odpowiada na pytanie, jak uchronić się przed grypą.

Dyskutowanie o szczepieniach odbieram jako rodzaj ogólnonarodowej histerii, która na pewno nie służy ludzkiemu zdrowiu. Czemu i komu to służy - nie wiem. Niedawno ogromne pieniądze poszły na walkę z tzw. ptasią grypą, której prawdopodobnie nie było w ogóle. Kto żyje trochę na tym świecie, ten wie z własnych obserwacji, że pomór ptactwa - domowego, jak i wędrownego jest zjawiskiem naturalnym i odbywa się cyklicznie. Choroba wściekłych krów sprzed kilku lat też wywołała światową histerię, wytracono przy okazji całe stada krów, Bogu ducha winnych.
A nosacizna baranów i owiec? Setkami likwidowano i palono zwierzęta, bo było ich za dużo i hodowla przestawała się opłacać. Dlaczego nie posłano zwierząt do Afryki dla głodującej ludności? Musimy pamiętać o tym, że tam, gdzie zaczynają się wielkie interesy, inne sprawy schodzą na plan dalszy. Taka, niestety, jest ludzka natura.
Żyjemy w świecie globalnych, masowych procesów, gdzie sprytnym pomysłem w krótkim czasie można się dorobić niewyobrażalnej fortuny. Dotyczy to zwłaszcza takich dziedzin jak zdrowie, na które każdy wyda ostatni grosz; czy też żywność. Jeśli komuś dzisiaj uda się zapanować nad regulacjami żywnościowymi - a jak słyszałem, są takie przymiarki - to będzie miał pieniądze i władzę niemal taką jak w totalitaryzmie.
Osobiście nie wtrącam się do dyskusji o szczepionkach (mój organizm zareagował na szczepienie sezonowe, do jakiego zmuszono mnie trzy lata temu, kilkutygodniową chorobą), tylko powtarzam to, co mówię polskiemu społeczeństwu od 30 lat: organizm ludzki ma własną fenomenalną zdolność odpowiadania na chorobę i zwalczania jej pod warunkiem, że mu to umożliwimy właściwym trybem życia, pielęgnacją i stosownym odżywianiem.

Ząbki i główki

Ochronę przed grypą zacznijmy od tego, by dostarczyć w pożywieniu w okresie jesienno-zimowym przynajmniej kilogram cebuli na tydzień, a obok niej ząbek lub dwa czosnku dziennie. Szukajcie na rynku czosnku polskiego, z tradycyjnych upraw, tego, który masowo wykupują Ukraińcy. Nie łakomią się, i słusznie, na importowany zmodyfikowany czosnek z Chin, którego w Polsce jest pod dostatkiem. Chiński czosnek nie jest bakteriobójczy i nie pachnie; tyle ma związku z ludzkim zdrowiem co kwiatowa cebula liliowca.
Do znudzenia opowiadałem pacjentom w moim klasztornym gabinecie o tym, że cebula działa przeciwzapalnie, wykrztuśnie, ściągająco, bakteriobójczo; lekko rozrzedza krew, leczy żylaki, wyrównuje ciśnienie; jej eteryczne olejki zawierają siarkę i mają zbawienny wpływ na śluzówkę. Cebulę spożywamy jako dodatek do surówki, rozgotowaną w każdej zupie, podsmażoną na szklisto na oleju. Kto ma kłopoty z wątrobą, raczej powinien unikać jej postaci surowej, choć i tu można sobie poradzić: pokrojoną cebulę posolić i lekko wygnieść ręką, żeby zmiękła i uwolniła się od rozdymających pęcherzyków. Proces trawienia wesprzeć można łyżeczką zmielonego kminku. Pić syrop cebulowy (bardzo wykrztuśny, przed wojną popularny w każdym domu): pół kg posiekanej cebuli wymieszanej z dwiema szklankami miodu odstawić na godzinę, dwie, po czym sok dodawać do herbaty lipowej, do naparu z babki wąskolistnej.

Z czosnkiem postępujemy ostrożniej - większa ilość tak rozdyma kanały wątrobowe, że człowiek tchu nie może złapać, zatem ząbek lub dwa dziennie, nie więcej. Jest to drogocenna roślina, demonstruje sobą siłę natury: działa bakteriobójczo, uszczelnia naczynia krwionośne, zapobiegając żylakom, wzmacnia odporność na wszelkie choroby zakaźne. Nalewkę robimy następująco: zmiażdżyć dwie główki czosnku, do tego sok z dwóch cytryn, cztery łyżki miodu, dwie szklanki przegotowanej wody - wymieszać, odstawić na dwie doby w ciemne miejsce, po czym pić dwie łyżki dziennie, dzieci po łyżeczce. Ta mikstura nie pozostawia charakterystycznego zapachu.

Cebula i czosnek wytwarzają w naszym organizmie naturalny ochronny antybiotyk - odpowiednik detreomycyny.

Nie bójmy się jaj

Dbajmy, by dostarczać w codziennym pożywieniu odpowiednie ilości białka, wapnia z mleka i jego przetworów, mikroelementów i biopierwiastków z warzyw i owoców. Uchowaj Boże, by ktoś wychodził z domu bez śniadania. Mają być jajka, ma być kakao lub odpowiednio wyparzona (a nie tylko zaparzona) mocna herbata, miód w miseczce do posłodzenia zamiast cukru... Mam nadzieję, że pomału - pewnie i trochę pod moim wpływem - kończy się już histeria cholesterolowa wokół jajka, które nie dość, że nie grozi miażdżycą, to wprost ją leczy. Można zjadać i po pięć jajek dziennie z zyskiem dla zdrowia. Jajko stanowi źródło najwyższej jakości białka (przewyższa je tylko białko znajdujące się w mleku matki), a żółtko zawiera wszystkie potrzebne mikroelementy, biopierwiastki i witaminy: witaminę A, witaminy z grupy B, witaminę E - opóźniającą procesy starzenia, witaminę D, kwas foliowy, wapń, żelazo, a także fosfor niezbędny dla kości, paznokci, zębów.

Nie wolno nam rezygnować z mleka lub jego przetworów. Mleko, maślanka, twarogi, sery, kefiry, jogurty powinniśmy spożywać właściwie bez przerwy. Jest to ogromnie ważne dla serca i dla naszego układu kostnego. Serce, główny organ, nie może sobie pozwolić na luksus zasłabnięcia, a bez soli wapnia rozpuszczonych w krwiobiegu nie da rady pracować. Poza mlekiem nigdzie ich nie znajdzie, bo np. w jarzynach wapń występuje w nikłych ilościach. I tak jak samochód nie pojedzie bez paliwa, tak i serce nie pociągnie bez litra mleka (lub jego odpowiednika w przetworach) na dobę. Jeśli nie dostarczymy mu wapnia z pożywieniem, wykradnie je z kości i zacznie się tragedia: kości jak stary pumeks (Panie Boże, odpuść!), osteoporoza, reumatyzm, przedwczesna starość, nierzadko kalectwo.

Nie taki groch straszny

Dwa razy w tygodniu obowiązkowo wjeżdżają na nasze stoły talerze z grochówką lub fasolówką. Rośliny strączkowe to nieprzebrane bogactwo magnezu, kobaltu, żelaza, błonnika, białka roślinnego, fosforu - przeciw stanom reumatycznym, kamicy nerkowej i wątrobowej, utracie odporności na zmęczenie, migrenie, łamaniu w kościach, bezsenności, zapaleniu pęcherza, problemom z dną, czyli odkładaniem się kwasu moczowego w stawach...
Przy gotowaniu zup z grochu i fasoli warto pamiętać o pewnych zasadach, aby uniknąć uciążliwości trawiennych: suche nasiona przed gotowaniem trzeba sparzyć wrzątkiem, po 15 minutach odlać, zalać zimną wodą i postawić na dwie godziny, by się wymoczyły razem z dodanym suchym kminkiem. Gotujemy potem w tej samej wodzie.

Co może zwykła kapusta

Zaobserwowałem z pewną satysfakcją, że społeczeństwo zaczęło się w ostatnich latach odnosić z szacunkiem do zwykłej polskiej białej kapusty, surowej i zakiszonej, o której tyle naopowiadałem pacjentom, a także czytelnikom moich książek. W domach codziennie ma być przyrządzona miska dobrej surówki zrobionej na sposób ukraiński: dwie główki posiekanej cebuli lekko solimy i wyduszamy ręką, żeby zmiękła, po chwili dodajemy do niej kwaśną kapustę (w żadnym razie nie należy jej "prać", bo woda wypłucze to co wartościowe), sypiemy trochę cukru, dodajemy dwa potarkowane jabłka, wszystko mieszamy i omaszczamy olejem. Takie danie ma stać na stole bez względu na porę dnia, żeby domownicy mogli sobie sięgać i podjadać. Dla tych, którzy zębów nie mają - zmielić surówkę w maszynce do mięsa na papkę, wcale nie mniej smaczną. Dostarczymy organizmom wielką ilość żelaza, odkwasimy lekko krwiobieg, wzmocnimy krwinki czerwone, a przy tym uchronimy się przed wszelkiego rodzaju stanami zapalnymi, wrzodami żołądka i dwunastnicy, w pewnym stopniu również przed rakiem.
Surowa biała kapusta również znakomicie nam służy. Gadają o niej, że wzdyma, tymczasem jest wręcz przeciwnie - silnie działa przeciwko wzdęciom, tylko trzeba ją odpowiednio przyrządzić w surówce: kapustę siekamy, solimy i wygniatamy rękami, że aż chrzęści. Do tego posiekana, posolona i też wygnieciona cebula. Wszystko razem wymieszane ze śmietaną i odrobiną cukru.

Żeby się nie denerwować, już nawet nie mówię, że do pieczywa używamy masła, a nie margaryny (ktoś kiedyś na tym mazidle dorobił się fortuny, która wystarczy na kilka pokoleń). Zalecam ostrożność przy każdym produkcie, który jest reklamowany, taki produkt może nam poważnie zaszkodzić zdrowotnie.
Pamiętajmy o takich darach natury jak kasza gryczana, która dawała krzepę naszym pradziadkom i prababkom, kasza jęczmienna, ziemniaki (byle je cieniutko obierać, bo tuż pod skórką najzdrowsze), ciemnozielone warzywa, buraki z całą ich odżywczą i leczniczą zawartością (m.in. działają rozluźniająco przy zaparciach, likwidują zapalenie jelita grubego), które należy najpierw upiec na blasze tak jak jabłka i dopiero z nich robić barszcz itd., itd.

Jeśli człowiek ze zwykłego codziennego jedzenia, które jak widać wcale nie musi być specjalnie wykwintne, wyszukane, a tym samym drogie - dostarczy organizmowi niezbędnych składników do jego wzrostu i odnawiania, to na pewno jego system odpornościowy poradzi sobie z wirusami, bakteriami, a także z chorobami, jeśli takie - nie daj Boże - nas dopadną. Nie trzeba tu za dużo kombinować medycznie i farmakologicznie, żeby czasem nie doprowadzić do kompletnego rozbrojenia człowieczej odporności.
Najlepszego zdrowia wszystkim życzę.
http://gdansk.naszemiasto.pl/poradnik_ojca_grande/specjalna_artykul/665816.html
http://gdansk.naszemiasto.pl/poradnik_ojca_grande/specjalna_artykul/657882.html
http://gdansk.naszemiasto.pl/poradnik_ojca_grande/specjalna_artykul/657797.html
http://gdansk.naszemiasto.pl/poradnik_ojca_grande/specjalna_artykul/657793.html
http://gdansk.naszemiasto.pl/poradnik_ojca_grande/?gclid=CMXm9r280Z4CFQQ9ZgodP1k04w


Tytuł: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: Rafaela Grudzień 12, 2009, 21:44:11
Dziekuje Barbarax za ten temat. Bardzo mi sie podoba, mozna sie duzo dowiedziec i skozystac w normalnym zyciu stosujac poznane tu rezepty i sposoby. Pozdrawiam Rafaela.


Tytuł: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: Barbarax Grudzień 12, 2009, 22:07:13

"Skazani na suplementację"  -  Rozmowa z prof. Aleksandrem Ożarowskim.


- W wielu domach pigułki witaminowo-mineralne stały się nieodłącznym składnikiem każdego posiłku. Zażywają je nie tylko dzieci i osoby starsze, ale ludzie w sile wieku. Czy to potrzebne?

- Bezwzględnie. Dziś jesteśmy skazani na suplementację. Do prawidłowego funkcjonowania organizm potrzebuje codziennie nie tylko białka, węglowodanów, tłuszczów, ale również witamin i biopierwiastków. Rolę ich dostawcy spełniają właśnie owe pigułki, o które pani pyta.

- Dlaczego musimy dostarczać organizmowi te składniki w pigułkach, a nie w pożywieniu? Przecież owoce, warzywa i zboża zawierają witaminy i sole mineralne.

- Obawiam się, że gdybyśmy chcieli uzyskać niezbędne dawki witamin i biopierwiastków ze spożywanych owoców, warzyw i zbóż, musielibyśmy zjadać je w takich ilościach, że nasz przewód pokarmowy by temu nie podołał. 0 zaspokojeniu potrzeb na witaminy i biopierwiastki w sposób naturalny można by myśleć tylko wtedy, gdybyśmy mogli zjadać owoce natychmiast po ich zerwaniu, warzywa po wykopaniu z ziemi. Te kupione na targu czy w sklepie przeszły rozmaite operacje: były sortowane, przechowywane, transportowane, znów przechowywane w sklepie, często wystawione na działanie słońca. Po przyniesieniu do domu też je przechowujemy przeważnie w lodowce, obieramy, kroimy, gotujemy, a każda taka operacja niszczy pewną część witamin. I tak np. świeży zielony groszek po ugotowaniu traci 56 proc. witaminy C, jeśli był uprzednio mrożony 83 proc., a jeśli był w puszce 94 proc. Warzywa i owoce sterylizowane w słojach lub puszkach tracą 39 proc. witaminy A i 69 proc. witaminy B1.

- Czy wskutek przechowywania i transportowania owoców i warzyw może ubywać również biopierwiastków?

- Nie ubywa, ale zmieniają one swoje właściwości. W świeżych owocach i warzywach sole mineralne są związane z białkami, wchodzą w skład enzymów, co sprawia, że są łatwo przyswajalne.
W trakcie gotowania, mrożenia, przechowywania biopierwiastki uwalniają się z tych związków, przez co stają się źle przyswajalne. Jeszcze gorzej traktujemy zboża. Mieląc je na mąkę, z której robi się bułeczki, makarony, odrzucamy do 60 proc. ziarna - część najbardziej wartościową, czyli otręby, pozostawiamy zaś najmniej wartościową skrobię. W trakcie takiej obróbki, ziarna pszenicy tracą do 40 proc. witaminy C, do 85 proc. witamin z grupy B, 53 proc. magnezu, 72 proc. cynku, a także błonnik i białko, w sumie 26 różnych substancji odżywczych. Tak więc w pożywieniu otrzymujemy za mało witamin i soli mineralnych, a potrzebujemy ich więcej niż kilkadziesiąt lat temu.

- Dlaczego nasze potrzeby na witaminy i biopierwiastki są teraz znacznie wyższe?

- Z powodu zanieczyszczenia środowiska i naszego stylu życia. Wskutek przedostawania się do środowiska rozmaitych chemikaliów i spalin samochodowych znajdują się w nim znaczne ilości metali toksycznych, takich jak kadm, cynk, ołów, rtęć czy miedź. Pierwiastki te są trudno wydalane z organizmu.
Ułatwić to może połączenie ich ze znacznymi ilościami witaminy C. Dlatego potrzeby organizmu na tę witaminę zwiększają się. Ponadto substancje toksyczne w środowisku zmniejszają przyswajanie witamin i soli mineralnych. Trzeba więc spożyć ich więcej.

- Jaki wpływ na przyswajalność witamin i soli mineralnych ma styl życia?

- Zmniejsza przyswajalność wiele czynników: palenie tytoniu, picie alkoholu i nadmiernych ilości kawy lub mocnej herbaty, niedobór błonnika w pokarmie, nadmiar wolnych rodników nadtlenowych we krwi, osłabienie układu odpornościowego, siedzący tryb życia. To wszystko sprawia, że dla zaspokojenia potrzeb organizmu musimy spożywać więcej witamin i biopierwiastk6w.

- Czy wyliczono te potrzeby? Czy są one różne w poszczególnych krajach, w grupach ludzi prowadzących odmienny tryb życia?

- W większości kraj6w europejskich opracowano specjalne normy - standardy. Zajmowali się tym wybitni naukowcy, np. w USA - noblista Shari Liberman, w Polsce prof. Jerzy Woy -Wojciechowski. Standardy nie są normą obowiązującą, ale pomagają lekarzowi i przemysłowi farmaceutycznemu produkującemu wieloskładnikowe preparaty witaminowo-mineralne.
Choć każdy kraj opracowuje własne standardy, są one podobne. Polska farmakopea także zaleca dawki podobne do zachodnioeuropejskich i amerykańskich.

- Jakie dawki witamin i bio-pierwiastków zalecają światowe standardy?

- Nie ma dawek najlepszych dla wszystkich. Inne są potrzeby zdrowego człowieka, inne -chorego. Kimże jest jednak człowiek zdrowy? Przy dokładniejszym badaniu okazuje się, że nie ma osób doskonale zdrowych. Prawie każdy ma jakieś odchylenia.

- Większość z nas jednak prawidłowo funkcjonuje, czuje się zdrowa, nie skarży się na jakieś niepokojące dolegliwości. Jakie są objawy niedoboru witamin i biopierwiastków?

- Organizm wykazuje olbrzymią tolerancję na niedobór witamin i biopierwiastków. Jak np. dopiero po 200 dniach niedoboru witaminy B1 występują anatomiczne objawy - m.in. porażenie nerwowe. Co nie znaczy, że organizm wcześniej nie sygnalizuje niedoboru czy zakłócenia proporcji między poszczególnymi witaminami czy biopierwiastkami. Dopóki jednak te nieprawidłowości nie są wielkie, objawy też są mało zauważalne i nie zwracamy na nie uwagi. Zanim dojdzie do porażenia nerwowego przy przewlekłym braku witaminy B1 występuje chudnięcie, brak apetytu, bezsenność, drażliwość. Z biegiem czasu objawy się nasilają i powodują coraz bardziej nieprzyjemne skutki.

- Jakie badania wykazują niedobór poszczeg6lnych witamin czy soli mineralnych?

- Aby się przekonać, jakich witamin czy biopierwiastków nam brakuje, a jakie występują w niewłaściwych proporcjach, najlepiej wykonać analizę włosów lub moczu. Na Zachodzie badania te przeprowadza się masowo, w Polsce natomiast w niewielkim zakresie - kilku pierwiastków - wykonuje je Wojskowa Akademia Techniczna. Nie ma więc w Polsce możliwości szybkiego i łatwego wykonania analizy. Osobom, które nie odczuwają specjalnych dolegliwości, radziłbym żywieniowe dawki witamin i biopierwiastków.

- Czy duże dawki witamin i soli mineralnych nie są szkodliwe?

- Nie są, gdyż organizm ma olbrzymią tolerancję na nadmiar witamin i biopierwiastków, tak samo jak na ich niedobór. Jedynym skutkiem przedawkowania witaminy C może być lekka biegunka. Najlepszego dowodu na to, że duże dawki - megadawki nie są szkodliwe, dostarczył sam ich odkrywca, prof. Pauling; zażywając codziennie przez wiele lat 10 g witaminy C.
http://www.bioter.pl/prasa/ozarowski.htm

ALEKSANDER OŻAROWSKI:
http://www.alternatywnamedycyna.pl/artykul.php?a_id=58
http://www.nieznanyswiat.pl/content/view/307/1/
http://www.panacea.pl/print.php?what=article&id=85
http://alejka.pl/rosliny_lecznicze_i_ich_praktyczne_zastosowanie_2.html
http://alejka.pl/s/RO%A6LINY+LECZNICZE+I+ICH+PRAKTYCZNE+ZASTOSOWANIE+Aleksander+O%BFarowski%2C+Wac%B3aw+Jaroniewski.html
http://bitnova.info/torrent/e1e6bf108ca4796c429728ff6b3a49421ffec9d0
http://www.uzdrawiacz.com.pl/biblio/bib_27.html
http://www.pfm.pl/u235/navi/199924
http://www.pfm.com.pl/new/str4.php5?id1=61&id2=323&id3=108&id4=248
http://www.pfm.pl/u235/navi/200597/back/200596
http://lekinatury.pl/index.php/opinie/Opinia-Doc.dr-hab.n.farm.-Aleksandra-O%C5%BCarowskiego/14



Tytuł: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: songo1970 Grudzień 13, 2009, 06:09:40
wielkie dzięki za ten i inne art./materiały w tym temacie wszystkim;-))


Tytuł: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: Barbarax Grudzień 13, 2009, 10:07:05
Ojciec A. C. Klimuszko - franciszkanin, który przez całe życie zajmował się badaniem leczniczych

właściwości roślin. Jego pragnieniem było, by dla zdrowia ludzie korzystali z dobrodziejstw przyrody. Efekty

leczenia ziołami, także zdolności o. Klimuszki widzenia przez materię i czas zadziwiły świat. Współczesna

medycyna korzysta z jego zasad doboru ziół. W tej dziedzinie stał się jednym z najwybitniejszych

specjalistów.
http://www.lideria.pl/O-Andrzej-Czeslaw-Klimuszko-Franciszkanin-z-Elblaga-Krzysztof-Kaminski/sklep/opis?nr=41726
http://www.jasnowidz.org/products/andrzej/
http://pl.wikipedia.org/wiki/Czes%C5%82aw_Klimuszko
http://www.lideria.pl/Wrocmy-do-ziol-leczniczych-Andrzej-Czeslaw-Klimuszko/sklep/opis?nr=149831



Tytuł: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: songo1970 Grudzień 13, 2009, 10:12:33
to ważne info. zwłaszcza teraz kiedy chcą ograniczyć lub nawet zabronić obrotu art. medycyny naturalnej
http://www.eu-referendum.org/polski/petitions/natural_remedies_info.html
i jeszcze to
http://grono.net/fitness/topic/17871367/sl/zakaz-medycyny-naturalnej/
to przecież zbrodnia w stylu nazi;-((

ja już podpisałem.
http://www.eu-referendum.org/polski/petitions/natural_remedies.php


Tytuł: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: Barbarax Grudzień 13, 2009, 10:25:09

ANDRZEJ ŻAK  -  "DZIENNIK ZDROWIA 2010"

Poradnik znanego terapeuty zawierający ponad tysiąc recept  z zakresu ziołolecznictwa, hydroterapii,

akupresury, bioterapii i tzw. medycyny ludowej, wspomagających leczenie najczęściej występujących schorzeń.

Skuteczność porad, a także fakt, że wszystkie kuracje można bez trudu i bez wielkich kosztów stosować w

warunkach domowych sprawia, że Dziennik zdrowia co roku cieszy się dużym zainteresowaniem i uznaniem

czytelników.

http://merlin.pl/Dziennik-zdrowia-2010_Andrzej-Zak/browse/product/1,701283.html
http://merlin.pl/Dziennik-zdrowia-2008-Medycyna-naturalna-1000-skutecznych-porad_Andrzej-Zak/browse/product/1,566981.html
http://merlin.pl/Pokonac-chorobe-Cudowne-uzdrowienia-naturalnymi-metodami_Andrzej-Zak/browse/product/1,708447.html
http://merlin.pl/Zdrowie-za-darmo-Poradnik_Andrzej-Zak/browse/product/1,325521.html;jsessionid=13FC469D0BD34C9B4DACD0F2E1D9413C.LB2#fullinfo
http://merlin.pl/Zdazyc-przed-rakiem_Andrzej-Zak/browse/product/1,499933.html#fullinfo
http://www.literatura.gildia.pl/tworcy/andrzej_zak




Tytuł: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: chanell Grudzień 14, 2009, 22:14:32
Basiu:)widać że dbasz  o nasze zdrowie :) Podałaś naprawdę dobry materiał,z którego każdy może coś dla siebie znaleźć. Mogę tylko podsumować ten twój galop przez różnego rodzaju pubikacje.Wracajmy do źródeł sposobów leczenia,czyli do ziół .
Dziękuję i pozdrawiam :D


Tytuł: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: Barbarax Grudzień 14, 2009, 22:54:52

GELOTOLOGIA  -  terapia śmiechem
                                                                                   
Dowcipy na zdrowie

Śmiać należy się jak najczęściej - to powszechna opinia. Jednak teraz rozłożona na czynniki pierwsze przez badaczy ma sprawić, że radość będzie miała także głęboki sens zdrowotny.

Ważne intencje
Po pierwsze i najważniejsze, śmiech powinien być szczery. Wszelkie miny, które tylko mają być odczytane jako uprzejmy uśmiech, należy natychmiast ze swojego życia wyeliminować. Podczas takiego grymasu nie wydzielają się żadne substancje, które mogłyby poprawić nam samopoczucie. Dodatkowo taka nieszczera mina wywołuje w nas samych niepokój, czy aby na pewno nasz rozmówca nie odkryje naszych nieszczerych intencji. Zamiast więc poprawy samopoczucia, kwaśne grymasy przysporzą nam stresu.
Garść radości w liczbach:
    * 96 procent amerykańskich szefów firm wierzy osobom z poczuciem humoru i chętniej je zatrudnia.
    * Podczas śmiechu pracuje kilkanaście mięśni twarzy.
    * 1 minuta śmiechu to tyle co 45 minut relaksu.
    * Śmiech do łez to aż 20 spalonych kalorii.
    * Radość z dobrego dowcipu jest warta 3 minuty aerobiku.
    * Kwadrans żartowania to jak 10 minut wiosłowania.
    * Podczas śmiechu krew dotlenia komórki w ciele nawet 6 razy szybciej.
A na koniec smutna prawda:
    * Samotni ludzie śmieją się 30 razy rzadziej.

Dowcip na sportowo
Śmiech pobudza nasz system sercowo naczyniowy dostarczając mu dawki tlenu porównywalnej z średnio-wysiłkowymi ćwiczeniami fizycznymi. Podczas zwykłego spaceru nabieramy jednorazowo w płuca pół litra powietrza. Gdy się cieszymy, ta dawka jest aż trzykrotna. Więcej tlenu, to zdrowszy organizm, przyspieszone bicie serca, szybsze krążenie krwi. Dzięki poczuciu humoru mocniej dotleniamy nasz mózg. Będzie mu łatwiej pracować i przyswajać sobie wiedzę. Organizm dobrze o tym wie. Przecież łatwiej nam zapamiętać wesołe informacje niż smutne, dłużej będziemy przechowywać w pamięci dobry dowcip, niż wydarzenia podczas kiepskiego dnia. Podczas śmiechu działają mięśnie brzucha oraz twarzy. Amerykańscy naukowcy obliczyli, że za szczery śmiech z dowcipu odpowiedzialnych jest aż 80 różnych mięśni! Do tego drgająca w trakcie opanowującej nas radości przepona masuje nasze jelita. To pobudza organizm do lepszego trawienia i szybszego spalania kalorii. Pewnie dlatego śmiech może być porównywalny do wysiłku fizycznego. A może by tak połączyć te dwie rzeczy i codziennie rano zamiast gimnastyki przeczytać porcję kawałów o sporcie?

Recepta na kondycję
Amerykańscy naukowcy zalecają 30 minut śmiechu, przynajmniej trzy razy w tygodniu. Nasza radość to dla organizmu wielka „bomba” wydzielających się endorfin, czyli tzw. hormonów szczęścia. Ich przeciwbólowe działanie zostało udowodnione już dawno. Dlatego lekarze zalecają śmiech, aby uśmierzyć ból, szczególnie głowy oraz stawów. Już po 10 minutach żartów możemy zapomnieć o nerwach czy bólu aż na dwie godziny! W wielu szpitalach stosuje się „śmiechoterapię” jako jeden ze sposobów na przywracania kondycji pacjentom po operacjach i ciężkich urazach psychicznych. Lekarze zalecają by wykorzystywać poczucie humoru w każdej sytuacji, szczególnie zagrożenia czy dyskomfortu psychicznego. Dzięki temu szybciej możemy rozładować stres i ukoić nerwy. Nasz organizm nie jest tak osłabiony, ma większą odporność na infekcje. Gdybyśmy takie zalecenie stosowali regularnie, być może niepotrzebne byłyby szczepionki na grypę?

Gdy jest ci źle…

Gelontologia to prawidłowe określenie terapii, w której wykorzystywany jest śmiech. Na całym świecie działa kilkaset klubów, których członkowie spotykają się po to, by zaśmiewać się do łez. Takie sesje terapeutyczne są na tyle intensywne, że poprzedzają je tygodnie przygotowań. A i same zajęcia nie zaczynają się od świetnych dowcipów, gdyż nasz organizm wymaga przygotowania do tak potężnej jednorazowej dawki tlenu. Najpierw więc należy dobrze porozciągać mięśnie twarzy i brzucha. Następnym etapem jest intensywne oddychanie. Dopiero tak przygotowani członkowie „klubów śmiechu” mogą przystąpić do beztroskiego oddawania się jednej z najprzyjemniejszych czynności na świecie. Zgromadzeni opowiadają sobie dowcipy, czytają śmieszne teksty, uczestniczą w wesołych grach i zabawach. Taka forma spędzania wolnego czasu to nie tylko niezła rozrywka, ale także prosty sposób na długowieczność!
http://www.poradynazdrowie.pl/dowcipy-na-zdrowie.html


Leczenie bólu śmiechem

Gdy się śmiejemy, w naszym organizmie w znacznych ilościach wydzielają się endorfiny, określane jako hormony szczęścia. Pomagają one w łagodzeniu różnego rodzaju bólów. To zmniejsza poziom niepożądanych hormonów stresowych i relaksuje mięśnie. Śmiech działa jak wewnętrzny masaż.

Rodzić ze śmiechem na ustach
Naukowcy podają liczne przykłady kobiet, którym śmiech pomógł właśnie podczas porodu. Przypadki te najczęściej były niezaplanowane, tzn. rozbawienie u rodzącej wywołało jakieś nieprzewidziane zdarzenie lub myśl. Dzięki niemu kobietom było łatwiej rodzić, gdyż śmiech poprzez wpływanie na różne mięśnie (szczególnie mięśnie brzucha i przepony) w znacznym stopniu pomagał dziecku wydostać się na świat. Amerykańscy naukowcy uważają, że najlepszym rozwiązaniem jest posiadanie książeczki lub choćby przygotowanie kartki z dowcipami i opowiadanie ich rodzącej.

Radość przy jedzeniu
Śmiech w czasie spożywania posiłków powoduje obniżeniu poziomu cukru we krwi. Może mieć to szczególne znaczenie dla chorych na cukrzycę typu II - donoszą naukowcy z Japonii na łamach pisma "Diabets Care".
Autorzy artykułu nie potrafią na razie powiedzieć, na czym polega tak korzystne działanie śmiechu, spekulują jednak, że może on zwiększać zużycie energii przez pobudzanie do pracy mięśni brzucha. Śmiech może też wywierać wpływ na układ neuroprzekaźników w mózgu kontrolujący metabolizm i poziom glukozy.
Chorzy na cukrzycę muszą stale pamiętać o prawidłowej diecie, aktywności fizycznej i utrzymywaniu prawidłowego poziomu glukozy. Stres jest czynnikiem, który może sprzyjać podnoszeniu się poziomu tego cukru. Skoro więc pozytywne emocje i towarzyszący im śmiech mają tak dobroczynny wpływ na poziom glukozy, to pacjenci powinni korzystać z tego jak najwięcej.

Filmoterapia
W pewnym badaniu pacjentom pokazywano filmy komediowe oraz poważne. Okazało się, iż pacjenci, którzy oglądali komedie, przez następne dwa dni spożywali mniej lekkich środków przeciwbólowych (takich jak aspiryna).
W grupie starszych osób, które cierpiały na chroniczny ból, dzięki oglądaniu 20 minutowych programów komediowych 3 razy w tygodniu przez 6 tygodni, wyraźnie zredukowana została wielkość branych przez nich środków przeciwbólowych. Najlepsze efekty w redukcji bólu dzięki oglądaniu filmów komediowych pojawiały się wtedy, gdy pacjenci sami mogli wybrać jakie filmy chcieli oglądać. Na terapeutyczny wpływ śmiechu wskazywały już wyniki wielu wcześniejszych badań. Pacjenci często czytali podczas terapii kawały lub tylko żartowali z samych siebie. Okazało się bowiem, że dystans do własnej osoby to duża zaleta. Pamiętajmy jednak by śmieć się z samych siebie na co dzień, a nie ironizować ze swego życia!

Warto żyć radośnie, pogodnie patrzeć na świat i optymistycznie w przyszłość. Bycie pozytywnie nastawionym do życia może przynieść nam same korzyści.

Śmiech i poczucie humoru może na przykład:
    * obniżać ciśnienie u osób z nadciśnieniem,
    * poprawiać krążenie,
    * wzmacniać układ odporności i serce,
    * poprawiać funkcje układu nerwowego,
    * sprzyjać uwalnianiu endorfin (naturalnych środków przeciwbólowych produkowanych w organizmie).
http://www.poradynazdrowie.pl/leczenie-bolu-smiechem.html

30 sposobów na dobry humor

Warto zacząć od drobnych rozrywek. Powodów do śmiechu przecież są na świecie tysiące. Jeśli jednak mamy kiepski nastrój, to nie będziemy w stanie sami zacząć. Dobrze jest więc zwrócić się o pomoc do specjalisty, np. terapeuty czy psychologa.
Jeśli jednak chcielibyśmy sami zacząć „uczyć się” śmiać, podpowiadamy od czego zacząć. Pamiętaj, że nie jesteś w stanie zmienić całego swojego życia. Stosując tę zasadę unikniesz rozczarowania i niezadowolenia. Zmieniaj się powoli, ucz się cieszyć z każdego dnia. Nie patrz wstecz. Patrz na to, co robisz dzisiaj. DZISIAJ jest ważniejsze od wczoraj czy jutro. Jeśli będziesz się radować bieżącą chwilą, zmieni się na lepsze twoje podejście do świata. Wybierz TYLKO jeden z poniższych podpunktów i pracuj nad nim przez kilka tygodni! Wcielaj go w życie, udoskonalaj. Kiedy uznasz, że jesteś w jego wypełnianiu konsekwentny, wybierz kolejny punkt z listy. Tylko małymi kroczkami i ciężką pracą można osiągnąć szczęście. Na szczęście... może to zrobić każdy!

Pośmiej się już teraz:
- Jak twoja żona reaguje na późne powroty do domu?
- Bardzo historycznie!
- Chciałeś chyba powiedzieć - histerycznie?
- Nie, nie, dobrze powiedziałem. Wywleka jakieś fakty, które miały miejsce czterdzieści lat temu.

Poradnik pozytywnych emocji:

1. Ustaw sobie jako stronę startową w komputerze serwis publikujący kawały.
2. Zamów na swoją skrzynkę newslettera portalu z np. śmiesznymi filmikami, np. youtube.
3. Kup książkę z dowcipami. Najlepiej aby miała małe gabaryty i zmieściła się w kieszeni. Sięgaj po nią każdorazowo w tramwaju lub autobusie.
4. Czytaj co najmniej 10 kawałów przed snem!
5. Wyrzuć z sypialni telewizor i na dobranoc zamiast porcji brutalnych wiadomości, opowiedz partnerowi jeden dowcip.
6. Zapisz się na jakieś humorystyczne forum.
7. Naucz się kilku dowcipów (3-5 wystarczy) i spróbuj je opowiadać znajomym. Zapamiętaj je na tyle dobrze, aby ich nie spalić. Inaczej będzie to powodem dodatkowego stresu!
8. Opowiadaj kawały nawet pani sprzątaczce czy facetowi spotkanemu w windzie.
9. W swoim pilocie od telewizora pod przyciskiem nr 1 ustaw kanał z komediowymi serialami np. Comedy Central.
10.  Unikaj ludzi, których określiłbyś mianem „odkurzacze pozytywnych emocji”. Jeśli ktoś sprawia ci swoim zachowaniem przykrość, wyeliminuj go ze swojego życia. Po co masz się męczyć? Cierpisz na tym ty, twoja rodzina i najbliżsi. Oszczędź wszystkim stresów i unikaj negatywnych ludzi.
11. Wyrzuć lub schowaj do kartonu w piwnicy następujące gatunki muzyki:
          * ciężki metal,
          * smutny jazz,
          * najcięższe odmiany flamenco aż do pełnego żalu fado,
          * nostalgiczną muzykę klasyczną,
          * ballady miłosne w każdym gatunku,
          * utwory w których skrzypce, fortepian czy gitara wyrywają ci ze serce ze smutku...
12. Słuchaj pozytywnej muzyki. To poprawi ci humor:
          * acid jazz,
          * power metal,
          * salsa,
          * samba,
          * gorące flamenco,
          * gospel,
          * pop,
          * energetyczny chillout.
13. Wybierz się na koncert zespołu dającego pozytywnego kopa. Wybierz zespół, który będzie się zaliczał do jednej z powyższych kategorii. Unikaj zakazanych dźwięków z punktu 11.
14. Humor poprawi ci kurs tańca. Szczególnie dobre w tej kategorii są: samba brazylijska, flamenco, house, salsa cubana, erotic dance, bollydance. Dobrym pomysłem jest kupienie karnetu i spróbowanie po jednej godzinie, ale za to oferty różnych zajęć. Już po pierwszej godzinie dowiesz się czy akurat do tego rodzaju muzyki „rwą ci się nogi”.
15. Nienawidzisz swojej pracy? Zmień ją. To nie jest łatwe, ale czy masz chociaż napisane cv? Zacznij od tego. Tydzień później napisz list motywacyjny. Po dwóch tygodniach zaloguj się na portalu z ofertami pracy. A potem już tylko wysyłaj, wysyłaj, wysyłaj… Zobaczysz, że w końcu się uda. Trzeba jednak najpierw zacząć, a nie tylko narzekać!
16. Nie rób wielkich planów. Wielkie nadzieje potem szybko zamieniają się w wielkie zgryzoty. Planuj małymi kroczkami. I tylko to, co niezbędne. Ciesz się z małych sukcesów. Zobaczysz, że to dobra metoda.
17. Nagradzaj się za każdą udaną sprawę. Idź do kina, kup sobie lody, tabliczkę czekolady. A może warto w nagrodę kupić sobie książkę z kawałami lub wesołymi opowiastkami? Nagroda nauczy cię cieszyć się z małych spraw i doda energii do kolejnych kroków.
18. Ćwicz, ćwicz, ćwicz. Rób cokolwiek co wymaga ruchu. Najlepsza na poprawienie humoru jest joga. Odpręża ciało i umysł. Mało zaś skuteczny w przypadku kiepskiego samopoczucia jest aerobik. Duży wysiłek, głośna muzyka i pokrzykiwania prowadzącego mają na nas kiepski wpływ. Jeśli jednak czujesz, że ćwiczenia aerobowe są dla ciebie zbawienne, to zapisz się na nie śmiało. Pamiętaj, że dla poprawienia samopoczucia powinieneś się ruszać CO NAJMNIEJ dwa razy w tygodniu po godzinie! Nie rezygnuj z ćwiczeń kosztem życia, bo i tak prędzej czy później poczujesz się przez to gorzej. Na stres najlepsze są ćwiczenia, a nie kolejna porcja nerwów i dodatkowa praca.
19. Szukaj ciepłych miejsc w zimie: szklarnie ogrodu botanicznego, spacer w słoneczne dni, aquapark. Staraj się ciepło ubierać, nie wychładzaj mieszkania.
20. W okresie jesienno-zimowym wygospodaruj kilka dni na odpoczynek. Weź wtedy urlop i np. wybierz się do słowackich gorących źródeł, węgierskich term, czy kup wycieczkę last minute do Egiptu. Rób wszystko by poczuć ciepło i odprężenie.
21. Seks. Nie rezygnuj z niego nawet gdy czujesz się fatalnie (no chyba, że boli cię głowa). Seks to fantastyczne i absolutnie bezpłatne źródło pozytywnej energii. Łatwe do zaplanowania, szybkie do zrealizowania. Niektórzy specjaliści twierdzą też, że nie ważne czy zaspokojenie osiągniesz z partnerem czy... samemu. Liczy się sam ORGAZM. Przeciwnicy tej teorii namawiają do długiej gry wstępnej z partnerem, czułości, przytulanek i baaardzo długich pocałunków. Ty zdecydujesz, która teoria bardziej w danej chwili ci odpowiada.
22. Nie oglądaj horrorów, thrillerów i action tv. Zamiast tego wybieraj tylko komedie (nie koniecznie romantyczne, chyba, że lubisz. Wybieraj te produkcje, które rozbawią cię do łez, np. prawie wszystko ze współczesnej czeskiej lub słowackiej kinematografii.
23. Zapisz się na kurs rozwijający o jakim zawsze marzyłeś. Może to być lepienie garnków, amatorskie pisanie poezji, gra na bębnach. Godzina zajęć w tygodniu wystarczy. Byleby były twórcze, rozwijające lub odstersowujące. Jeśli nie masz na nie czasu lub tak wciąż powtarzasz, spójrz punkt poniżej. Podpowiadamy w nim jak zaoszczędzić odrobinę czasu w tygodniu.
24. Popracuj nad przyjaciółmi. Jeśli ich nie masz – znajdź np. przez interenet w grupach swoich zainteresowań. Jeśli ich masz, zastanów się, którzy pomogą ci uzyskać więcej pozytywnej energii. Zrezygnuj z kumpli mających na ciebie zły wpływ. Oszczędź sobie spotkań z jędzowatą koleżanką czy marudnym kolegą. Ten czas można poświęcić na rodzinę, ćwiczenia czy dodatkowe kursy zainteresowań. Jeśli wciąż narzekasz na brak na nie czasu, to właśnie zyskujesz dodatkowe godziny, rezygnując z kiepskich znajomych!
25. Zrezygnuj z częstego sięgania po alkohol. On naprawdę nie poprawi ci humoru. Kac po nim zawsze jest niewspółmierny do osiągniętego chwilowo stanu euforii w trakcie picia.
26. Rzuć palenie. Nikotyna negatywnie wpływa na twoje zdrowie. W radzeniu z uzależnieniem pomocne będą plastry, gumy i dobry farmaceuta.
27. Zadbaj o siebie. Ten punkt dotyczy zarówno kobiet jak i mężczyzn! Zawiera się w nim nie tylko wyprawa do kosmetyczki. Kup nowe jeansy, lepszą torbę do pracy. Wystarczy jedna rzecz w miesiącu. Zaczynając o siebie dbać podnosisz swoje samopoczucie. Inni zaczynają dostrzegać twoje zmiany, choć na początek powierzchowne (nowe buty, fryzura, torba). W ten sposób nakręca się spirala pozytywnych emocji.
28. Masaż. Działa kojąco i odprężająco. Jeśli cię nie stać, wcale nie musi być wykonywany przez profesjonalistę. Wystarczy partner, nastrój, oliwka i wygodne łóżko. Po wszystkim koniecznie się zrewanżuj. Niekoniecznie tego samego wieczora, może być kilka dni później. Ważne by oddać tę przyjemność i dostrzec w tym przyjemność z dawania...
29. Mów komplementy. Na każdym kroku. Bez względu na płeć. Mówienie ludziom miłych rzeczy wraca do ciebie jak echo. Często podwójnie. Jeśli powiesz komuś coś miłego, on zazwyczaj się odwzajemni. Ty poczujesz się lepiej. Obojgu wam będzie lepiej. Czy nie o to chodziło?
30. Zmień nastawienie do świata. Spróbuj przez jeden dzień nie mówić nic negatywnego. Początek może być trudny, szczególnie w przypadku ponurego usposobienia. Jeśli masz z tym problem, zacznij od godziny dziennie. Najlepiej w pracy, gdzie atmosfera nie nastraja do pozytywnych emocji. Dlatego tym bardzie spróbuj. Miłe słowa pomogą ci uwierzyć, że naprawdę jest miło. Tutaj ważne jest długodystansowe, zbilansowane podejście do świata. Nikt nie wymaga od ciebie byś jutro stał się hurraoptymistą. Ale przez godzinę dziennie? Tyle chyba jesteś w stanie zrobić.
http://www.poradynazdrowie.pl/30-sposobow-na-dobry-humor.html

http://www.rynekzdrowia.pl/Po-godzinach/Dr-Patch-Adams-propaguje-terapie-smiechem-w-Polsce,13159,10.html
http://www.drclown.pl/index.php?page=programy
http://rozrywka.msstudio.com.pl/cgi-bin/humor.cgi
http://rozrywka.msstudio.com.pl/cgi-bin/humor8.cgi#81
http://www.humorki.com/dowcipy.php?k=22#
http://dowcipy.autentyki.pl/
http://www.dowcipy.pl/
http://ptasia-grypa.dowcipy.pl/
http://www.smieszny.net/dowcipy/
http://zlote-mysli.dowcipy.pl/
http://www.maluchy.pl/forum/Dowcipy-t63961.html
http://www.zbuki.pl/index.php?cat=37
http://www.klub.senior.pl/profilaktyka-i-zdrowy-styl-zycia/t-gelontologia-co-to-takiego--2480.html
http://www.rynekzdrowia.pl/Listy,Aktualnosci/terapia-smiechem,16292.html
http://www.wrozka.com.pl/view/page/id/2061



                                                             


Tytuł: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: Rafaela Grudzień 14, 2009, 23:28:08
Witajcie, super- to wszystko nalezy zrobic w swoim zyciu, aby zmienic bieg, aby sie obudzic. Ktos powie ze to glupie, albo niemozliwe. Ja jestem tym chodzacym przykladem, wlasnie zaczelam robic w moim zyciu wszystko inaczej, zaczelam zyc dla siebie, o sobie myslec. Okazalo sie ze ludziom z ktorymi zyje tez to sie podoba. Na poczatku troche patrzyli z boku, co sie dzieje. Nie dzialo sie nic negatywnego, zaczelam tanczyc
kiedy mialam ochote, mucilam sobie bardzo czesto, zaczelam medytowac, zbierac ziola, malowac , kazdy dzien dawal mi wiecej powodow abym sie wiecej smiala. Kiedy byl powod do zdenerwowania, powiedzialam stalo sie, i to wszystko. Czlowiek pogodny stwarza zupelnie inna atmosfere. Jesli zechce duzo zmienic w swoim zyciu, to wlasnie Barbarax podala na to sposob. Jak wszyscy tu wiedza nie toleruje wulgaryzmow,
jak slysze takie slowa to czuje jaka atmosfera ciagnie od takiej osoby, wtedy czuje jak strasznie poniza sie
taka osoba. Pozdrawiam wszystkich Rafaela w skowronkach.


Tytuł: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: Barbarax Grudzień 14, 2009, 23:58:51

Jak wzmocnić organizm na zimę?

Dużo ruchu, sporo warzyw i owoców oraz… ciepła czapka to podstawa by ustrzec się przed infekcją. Tylko wzmacniając swój organizm mamy szansę by zimę przeżyć w zdrowiu.
Na stan naszej odporności wpływa wiele czynników, m.in.: naturalna kondycja naszego organizmu, cechy genetyczne, sposób odżywiania, a także choroby, jakie dotychczas przebyliśmy. Nie bez znaczenia pozostaje też stres.
Kiedy za oknem szaleje grypa i przeziębienie nie łatwo jest uniknąć choroby. Sposoby hartowania naszego organizmu są zazwyczaj dość proste. Niestety często mamy problemy z ich wcieleniem w czyn. Powodów być może jest wiele, ważne jednak by chociaż w tym roku wziąć się za ciebie.

Jeśli chcemy uniknąć choroby, musimy jeść jak najwięcej warzyw i owoców, a także pić świeże soki owocowe. Należy pamiętać, że sztucznie witaminizowane soki z kartonów lub butelek nie mają tylu witamin ile świeże jabłka czy pomarańcze. Poza tym pozostały skład soku w postaci substancji „zagęszczonych”, „sproszkowanych” czy „zmodyfikowanych” nie doda nam wartości odżywczych.

Lepienie bałwana się opłaca
Każdy spacer powinien trwać przynajmniej godzinę. Zawsze wybierajmy miejsca z dala od miejskiego zgiełku i zanieczyszczeń spalinami. Najlepiej całą rodziną wybrać się do parku czy lasu.
Dobrze jest w zimie spędzać weekendy aktywnie. Przy dobrej pogodzie warto zabrać dzieci na sanki lub narty. Aktywność poprawia naszą kondycję, a zimne powietrze hartuje organizm. Wspólne z dziećmi lepienie bałwana czy rzucanie się śnieżkami to także forma odstresowania dorosłego organizmu. Wojna na śniegowe kulki z synem czy córką sprawi, że zapomnimy o całym tygodniu stresów i nerwów w pracy. Z ochotą też po aktywnym weekendzie pójdziemy w poniedziałek do pracy, a nasza wydajność jako pracownika na pewno wzrośnie.

Natura wspomoże
Do swojej diety warto też włączyć czosnek czy cebulę. Wprawdzie wiele osób unika tych warzyw, ze względu na ich nieprzyjemny zapach po spożyciu, ale... są one po prostu bardzo zdrowe. Czosnek warto jeść w domu, np. na kolację, dodając do potraw z warzyw czy kanapek. Potem wystarczy umyć zęby.

Ruch to podstawa
Aktywność fizyczna nie tylko wzmacnia nasz organizm, ale także zwiększa dotlenienie komórek i podwyższa odporność na choroby. Uprawianie sportu dodatkowo odstresowuje i poprawa humor. Dobre samopoczucie to nic innego jak podniesiony poziom hormonów szczęścia. Ich wydzielanie jednocześnie potrafi zwalczyć wiele niebezpiecznych wirusów i bakterii.
Planując nasz dzień warto zarezerwować sobie czas na codzienne ćwiczenia lub dłuższy spacer. Jeśli z powodu natłoku spraw nie mamy na to czasu, to należy przynajmniej chwilę pospacerować. Wystarczy wysiąść 2-3 przystanki wcześniej i przejść ten odcinek do pracy czy do domu na piechotę. Nasze ciało momentalnie poczuje się bardziej dotlenione, niż gdybyśmy spędzili ten zimowy dzień wyłącznie w ogrzewanych, przesuszonych pomieszczeniach.

Siódme poty nie dla mnie
Ruch powinien nam towarzyszyć szczególnie w okresie zimowym i wiosennym. To właśnie wtedy najczęściej atakują wirusy grypy czy przeziębienie. Senność, brak aktywności dla ciała, wieczory przed telewizorem osłabiają nasz organizm. Spada nam metabolizm, a co za tym idzie ciało będzie gorzej broniło się przed ewentualnym atakiem choroby. Jeśli nie lubimy intensywnego wysiłku na siłowni czy podczas aerobiku, wcale nie musimy rezygnować z ruchu w ogóle. Dobrze jest zapisać się na spokojniejsze ćwiczenia jak pilates czy joga. Pomagają one w dotlenieniu organizmu i wzmocnieniu mięśni. Świetnie też działają na kręgosłup. A ten w okresie zimowym jest szczególnie przez nas zaniedbywany podczas wieczornych seansów przed telewizorem czy weekendów na kanapie. Nawet w najmroźniejszy dzień lepiej wyjść z domu na kwadrans i pospacerować. Zimne powietrze zahartuje organizm przed przeziębieniem.

Kondycja do poprawki
Z dobroczynnych właściwości spaceru powinny również skorzystać małe dzieci. Nawet gdy jest chłodno, pada deszcz lub śnieg. Świeże powietrze wzmacnia bowiem naturalną odporność organizmu małego człowieka. Jedynym przeciwwskazaniem do spacerów z dzieckiem jest:
    * duży mróz (poniżej 10 stopni Celsjusza),
    * silny i mroźny wiatr.
Podczas zabaw na powietrzu warto się ciepło ubrać. Choć to rada bardzo prosta, to jednak niezbyt często przestrzegana. Podstawę powinna stanowić ciepła czapka, szalik i rękawiczki. Nie należy dopuścić by te ostanie zamokły od śniegu czy deszczu. Kurtka czy zimowy płaszcz powinny być takiej długości, by zakrywały nam nerki i miednicę. To miejsca szczególnie narażone na chłód. W ten sposób unikniemy zaziębienia pęcherza czy nerek.
http://www.poradynazdrowie.pl/jak-wzmocnic-organizm-na-zime.html


Tytuł: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: Rafaela Grudzień 15, 2009, 15:06:10
Ja proponuje odemnie:

Przygotujmy codziennie w domu jeden talez z obranymi jazynami, tak jak marchewka, kalarepa, papryka,
pomidory, ogorek. Mozna tez przygotowac surowke z kiszonej kapusty z marchewka, zielona pietruszka.

Drugi talez przygotowac z obranymi owocami i pokrojonymi w kawalki.
 Wspaniala sprawa sa salatki owocowe, dzieci je uwielbiaja mozna je poslodzic troche miodem.

Te swieze owoce proponuje nie tylko dla naszych dzieci, ale tez dla nas doroslych. Kazdy chetnie wyciagnie reke po przygotowane jazyniki czy owoce, kiedy siedzi przed telewizorem, albo wlasnie czyta ksiazke.


Tytuł: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: songo1970 Grudzień 15, 2009, 15:41:33
zupełnie żartem, bo sam zażywam Ag, czy automatycznie chroni od wampirów? ;D


Tytuł: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: Thotal Grudzień 15, 2009, 15:55:25
Wszystko zależy od tego, jaki wampir ma nas na smyczy :P



Pozdrawiam - Thotal :)


Tytuł: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: Barbarax Grudzień 15, 2009, 16:36:58
Ojciec Grzegorz Sroka  twierdził, że leczenie ziołami może być znakomitym uzupełnieniem

medycyny konwencjonalnej. Predyspozycje do stosowania niekonwencjonalnych metod leczniczych odkrył

już w czasie służby wojskowej, gdzie jako instruktor sanitariuszy mógł z powodzeniem pomagać chorym.

Ośrodek zielarski w Rychwałdzie, który powstał dzięki zaangażowaniu i wytrwałości zakonnika, stał się

miejscem pielgrzymek tysięcy ludzi, którzy przybywali tu nie tylko z Polski. Opracował ponad 20 preparatów

ziołowych (syropy, nalewki, pomady, krople, mieszanki ziołowe) na różne choroby i schorzenia (m.in. choroby

kobiece, układu krążenia, przewodu pokarmowego, dróg moczowych, oczu, itd.). Komponował swoje

mieszanki w oparciu o głęboką wiedzę, ale opierał się również na intuicji i ogromnym

doświadczeniu, jakie nabył podczas długoletniej praktyki zielarskiej. Bardzo często jego spostrzeżenia, dotyczące

terapeutycznego działania ziół, były później pozytywnie weryfikowane przez badania naukowe. Był autorem

poradników zielarskich oraz propagujących zdrowy tryb życia. Wskazówki lecznicze były

udostępnione również w internecie na stronach prowadzonych przez zakonników. Jedną z ostatnich

inicjatyw była budowa leczniczych grot solnych w Rychwałdzie.

Ciekawostki:

* Grzegorz Sroka od dzieciństwa cierpiał na poważne schorzenia. Jako niemowlę chorował na chorobę beri beri, mając skończone 2 lata nie potrafił jeszcze chodzić. Bardzo wcześnie stracił rodziców. Aby przeżyć chodził od domu do domu prosząc o kromkę chleba. Wycieńczenie organizmu było przyczyną czasowej ślepoty – na 2 lata stracił wzrok. Podczas okupacji ciężko zachorował na gruźlicę i nerki.
* Ojciec Sroka urodził się w piątek, w piątek poszedł do wojska, w piątek "poszedł do cywila", w piątek wstąpił do zakonu, w piątek złożył śluby wieczyste, w piątek miał święcenia kapłańskie, w piątek zmarł.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Grzegorz_Sroka
http://www.zakon.pl/index.php?d=start,zapowiedzi,844,17&s=
http://www.e-zielnik.yoyo.pl/receptura/z009.html
http://www.prometeusze.pl/o_sroka.php


Tytuł: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: Barbarax Grudzień 16, 2009, 16:28:57
                                                                              
Sokoterapia w chorobach
      
Dr Norman W. Walker (ojciec sokoterapii) powiedział:

… nie ma na świecie takiej pigułki, która mogłaby dostarczyć niezbędnego pożywienia naszej krwi. Leki są w tym przypadku rodzajem protezy. Świeże i odpowiednio wyciśnięte SOKI , stanowią najlepszy, żywy pokarm, jaki możemy dostarczyć naszemu organizmowi. Dzięki sokom szybciej się zregenerujemy i przywrócimy organizmowi stan równowagi. Picie surowych soków z warzyw i owoców jest najpewniejszą, najskuteczniejszą, a także najszybciej działająca metodą odżywiania organizmu ”

Nasz organizm nie jest przystosowany do strawienia ogromnej ilości substancji chemicznych zawartych w naszym pożywieniu zjadanym w ciągu całego życia. Ponieważ nie produkuje on odpowiednich do tego celu enzymów, nie strawione produkty przemiany materii kumulują się w organizmie prze lata w postaci toksycznych złogów, stając się głównym czynnikiem powstawania chorób cywilizacyjnych.

Jedynym źródłem aktywnych enzymów są rośliny.
Trudno byłoby zjeść odpowiednią ilość surowych roślin, by osiągnąć zamierzony cel. Nasza wątroba musiałaby wykonać ogromną pracę ( bardzo przez nas odczuwalną) , żeby przetrawić na cząstki koloidalne pęczek natki pietruszki – źródło wit. C) , parę łodyg selera naciowego – źródło sodu i potasu ) , marchwi, jabłek , botwiny, szpinaku i wiele innych roślin, aby sprostać dziennemu zapotrzebowaniu organizmu na składniki odżywcze. na dzienne Dlatego najskuteczniejszym sposobem na oczyszczenie organizmu, regenerację komórek i uruchomienie procesów samoregulacji i samoleczenia organizmu jest Picie Esencji Natury czyli odpowiednio pozyskanych soków z roślin leczniczych.
Celowo używamy tutaj słowa ESENCJI , gdyż większa części populacji kojarzy słowo ”sok” z również z płynami, które nie posiadają enzymów, natlenione, przetworzone, rozcieńczone, barwione, słodzone, konserwowane nawet te jednododniowe w butelkach, a już na pewno niedopuszczalne !!! barwione i konserwowane w kartonach itd.

Do skutecznej KURACJI – TERAPII SOKAMI nie nadają się :
* Soki w sprzedaży ogólnodostępnej - ponieważ są poddawane obróbce czyli pozbawione czynnych substancji odżywczych i zwierają również substancje chemiczne .
* Pozyskiwane za pomocą sokowirówek, ponieważ tarka ze stali nierdzewnej zachowuje się pod wpływem kilku tysięcy obrotów/minutę jak śmigło i wytwarza temperaturę utleniając soki w momencie ich przygotowywania.
* Wyciskarki ze stali nierdzewnej, żeliwne prasy, miksery, blendery ponieważ stal nierdzewna unieczynnia aktywne substancje np.: żelazo, magnez itd. , a to wszystko ograbia je z większości walorów odżywczych, szczególnie tych najważniejszych czyli czynnych enzymów.
* Urządzeń kuchennych z plastikowych części ( często nie atestowane) , które wchodząc w kontakt z soko- pożywieniem mogą emitować szkodliwe substancje toksyczne.

Co warto wiedzieć zanim rozpoczniemy terapię sokami:
* Soki pić najlepiej przed posiłkami ok. 15 min -30 min, od ½ - 1 szkl. małymi łyczkami mieszając w ustach.
* Soki muszą być wyciśnięte przy pomocy wolnoobrotowej wyciskarki – dzięki niej w sokach uzyskuje się najwięcej witamin, enzymów i soli mineralnych, a to zachowuje ich lecznicze właściwości
* Jeśli sok jest właściwie przyrządzony można go pić kilka szklanek dziennie – najlepiej ½ l - 1l. dziennie w zależności od samopoczucia można więcej
* W pierwszych dniach picia soków ( zwłaszcza włączając soki chlorofilowe - z zielonych części roślin ) może wystąpić pewien niesmak w ustach, lekkie zawroty czy bóle głowy . Jest to najczęściej wynikiem reakcji zachodzących w organizmie, który stara się usunąć toksyczne substancje. Po wydaleniu zanieczyszczeń z organizmu Natura nagrodzi nas ogromnych zwiększeniem energii i siły.
* Soki pasteryzowane czy sterylizowane nie mają żadnej wartości. W procesie przetwórczym, wskutek ogrzewania, naświetlania, dodawania środków chemicznych, tracą swoją siłę życiową ( przyp. dr Walker).
* Z przygotowanych soków przed wypiciem zdejmujemy wytworzony nadmiar piany.
* Soki należy pić powoli, każdy łyk przetrzymując chwilę w ustach w celu wymieszania ze śliną.
* Kuracje mieszankami soków powinny trwać min 30 dni max. ok. 3 miesięcy , a prze­prowadzać ją najlepiej 2-3 razy w roku. Zalecane konsultacje z lekarzem.

W kuracjach należy dziennie wypijać po min. 1/2 szklanki soku na 30 minut przed głównymi posiłkami.

Uwaga! Kuracje stosuje się w celu wspomagania leczenia schorzeń
1. W celach profilaktyki zdrowotnej można pić soki zmieszane wg poniższych receptur lub sporządzone wg upodobań smakowych.
2. Przedawkowanie sokami nie jest możliwe, gdyż organizm człowieka nie wchłonie więcej składników niż potrzeba. Nadmiar wydali.

Soki pijemy niewielkimi łykami mieszając przez chwilę w ustach – w ustach zostaje zainicjowany proces trawienia , a ślinianki już na tym etapie wytwarzają trzy rodzaje enzymów.

Dlaczego tak ważne dla organizmu są świeże soki z roślin czyli żywy pokarm.
W niektórych warzywach, orzechach i nasionach tkwią potężne po­tencjały chemiczne niezbędne do odnowy gruczołów - przysadki móz­gowej, tarczycy, nadnerczy, prostaty, jajników, jąder itd. Przyjmując w pożywieniu „składniki odbudowujące gruczoły" pomagamy całemu organizmowi. Jest to uzupełnianie che­micznych niedoborów , które wpływają na regeneracje organizmu i taką właśnie rolę powinny spełniać soki wa­rzywne i płynne pokarmy.
Jedną z wielkich zalet soków obfitujących w chlorofil jest ich oczyszczające działanie w układzie pokarmowym i wydalniczym. Z tym wiąże się oczyszczenie krwi, limfy i płynów wewnątrz komórkowych. Ciało oczyszczone jest sprawne - dobrze trawi, dobrze przyswaja, a jego właściciel jest pełen energii i wigoru. Słabość i choroba nie znajdują oparcia w oczyszczonym i dobrze odżywionym organizmie. Otłuszczone tkanki oraz osłabione narządy wewnętrzne i gruczoły pozostają w bli­skim związku z zalegającymi w ciele produktami przemiany materii, pozostałościami leków i innymi zanieczyszczeniami.

Potęga zielonych soków
Niezwykle uzdrawiające działanie mają soki z zielonych warzyw. Problematyka soków z zielonych warzyw wiąże się z oczyszczaniem ustroju - tematem rzadko dziś docenianym
Lecznicze działanie chlorofilu
* Poprawiają obraz krwi
* Unieszkodliwia toksyny
* Pomaga oczyścić wątrobę
* Łagodzi problemy nadmiaru cukru we krwi
* Poprawia wydzielanie mleka u matek karmiących
* Usuwa lub zmniejsza zapachy ciała
* poprawia naturalny drenaż nosa
* Przynosi ulgę w bólach gardła
* Łagodzi objawy wywołane przez wrzody układu pokarmowego
* Zmniejsza ilość wydzielin kataralnych
* Leczy żylaki
* Czyści i odwania jelita
* Łagodzi stany zapalne w niektórych postaciach zapalenia wątroby
* Zwiększa krzepliwość krwi w przypadkach hemofilii
* Łagodzi objawy astmy
* przyspiesza gojenie się wrzodów
* Niszczy bakterie w ranach 100 %
* Łagodzi wysięk z nosa
* Wpływa korzystnie na narządy limfatyczne (migdałki, wyrostek robaczkowy itp.)
* Łagodzi objawy bolesnych hemoroidów
* Wzmacnia układ naczyniowy
* Uśmierza bóle wywołane stanami zapalnymi

Przykładowe mieszanki soków w różnych dolegliwościach
Zastosowanie w chorobach
Mieszanka soków
1    Reumatyzm
Bóle w kościach i mięśniach
obrzęki kończyn    z marchwi + ogórka + zielonej papryki (160 ml + 40 ml + 40 ml), proporcja 4:1:1
2    choroby skóry,
egzemy, wypryski, pryszcze, zapale­nie oczu, kruche paznokcie    Z marchwi + ogórków + sałaty (160 ml + 40 ml + 40 ml), proporcja 4:1:1
3    bóle brzucha, skurcze, kolki, nadmierne wytwarza­nie gazów, zaparcia, reumatyzm, anemia, niskie i wysokie ciśnienie, bóle głowy (typu migrenowego).    Z marchwi + szpinaku (80 ml + 160 ml), pro­porcja l: 2
4    oczyszcza skórę z plam i przebarwień , szczególnie często występujących u osób w podeszłym wieku.    Z marchwi + zielonej papryki (80 ml + 160 ml), proporcja l: 2
5    przy zapaleniu układu moczowo-płciowego, przy niewydolności naczyń krwionośnych.    Z marchwi + pietruszki (160 ml + 80 ml), proporcja 2: l
6    oczyszcza organizm śluzu i sprzyja szybkiej likwidacji tkanki tłuszczowej Do 1,5 — 2 l mieszanki pić w odciążające dni sokowe. Rezultat jest oszałamiający!    z pomidorów (54 ml) + jabłek (108 ml) + dyni (54 ml) + cytryny (24 ml), proporcja 2:4:2:1
7    utrzymuje świeżość i ładny wygląd skóry, uspokaja i wzmacnia system nerwowy, poprawia pamięć i pracę mózgu, podwyższa odporność organizmu,    z ogórka (80 ml) + czarnej porzeczki (80ml) + jabłek (40 ml) + grapefruitów (40 ml), proporcja 2:2:1:1

[b]Kuracje oczyszczające[/b]

MIĘKKIE OCZYSZCZANIE WĄTROBY SOKAMI WARZYWNYMI
Pierwszy zestaw;
Marchew 300g,ogórek świeży 90g, burak 90g.
Drugi zestaw;
Marchew 270g, seler 130g, pietruszka 60g.
Zastosowanie zestawów
Pić rano na czczo. Stosować najlepiej latem i jesienią.

OCZYSZCZANIE JELITA GRUBEGO WARZYWAMI I OWOCAMI
1. Pić po 1/2 szklanki soku z kapusty kwaszonej 3 razy dziennie.
Stosować przez 14 dni.
2. Dwie pomarańcze obrać ze skórki na 1-2 milimetry, tak aby na owocach pozostał biały miąższ. Razem z białym miąższem jeść pomarańcze rano i wieczorem.
Stosować przez 14 dni.
3.Dziesięć suszonych śliwek, wieczorem zalać wrzątkiem, odstawić na noc. Rano na czczo wypić wodę, śliwki zjeść. Następnie znowu zaparzać 10 suszonych śliwek. Odstawić do wieczora. Wieczorem, przed snem wodę wypić, śliwki zjeść. Kurację stosować przez 10 dni.

OCZYSZCZANIE WĄTROBY PRZY POMOCY SOKÓW WARZYWNYCH.
[/i]Oczyszczenie wątroby przy pomocy oleju i soku z cytryny jest najbardziej skuteczne, ale są osoby, które nie są w stanie wypić oleju, mało tego, one nawet nie znoszą jego zapachu. Co wtedy robić ? Oczyścić wątrobę mieszankami soków warzywnych. Jest to kuracja dłuższa, ale tym niemniej skuteczna. Pozwala ona oczyścić wątrobę i rozpuścić kamienie ( jeśli one są).

INSTRUKCJA PRZEPROWADZENIA TERAPI SOKAMI W CIĄGU 1 DNIA ;
1. Pić rano, w porze obiadowej i wieczorem 1/2 szklanki gorącej wody, do
której należy wycisnąć sok z 1 cytryny.
2. Pić w ciągu dnia 3 - 4 razy po 1/2 szklanki mieszanki soków z marchwi
buraka z sokiem ze świeżego ogórka, w proporcji 10:3:3,
( w ilości 250 g + 75 g + 75 g). Kurację przeprowadzać należy przez 2
tygodnie. W pierwszym roku przeprowadzać 4 kuracje po 14 dni co
3 miesiące, dalej- raz w roku.
Proporcja mieszanki soków ( 10:3:3) pozwala nie tylko rozpuścić kamienie
ale i wyczyścić przewody wątroby i pęcherzyka żółciowego.

WARIANTY OCZYSZCZANIA NEREK:
Spośród wielu wariantów oczyszczania nerek omawiamy 3 najbardziej skuteczne. Można stosować dowolny z nich, można je stosować wymiennie. Proszę wybrać ten, który Państwu najbardziej odpowiada.
Wariant 1
Oczyszczanie nerek powinno przeprowadzać się według wyżej podanej instrukcji oczyszczania wątroby przy pomocy soków warzywnych.
Wariant 2
Dobry wynik daje oczyszczanie nerek przy pomocy mieszanki soków z marchwi, selera, pietruszki w proporcji (9:5:2).
Wciągu dnia należy 3-4 razy pić najlepiej przed jedzeniem 1/2 szklanki mieszanki.
Czas trwania kuracji 1-2 tygodnie. W pierwszym roku co 3 miesiące kuracje należy powtarzać, następnie raz w roku.
Wariant 3
W celu rozpuszczenia i rozdrobnienia do wielkości ziarna piasku wszystkich kamieni w organizmie jest konieczny napar z owoców dzikiej róży.
Dwie łyżki stołowe owoców dzikiej róży zalać 200 ml. wody, gotować przez piętnaście minut a, następnie ostudzić. Po tym przecedzić i pić po 1/3 szklanki trzy dziennie .
Czas trwania kuracji - dwa tygodnie. Co trzy miesiące powtarzać kurację.Sok z pietruszki - bardzo skuteczny środek przy schorzeniach układu moczowego-płciowego i kamieniach w nerkach (szczególnie wtedy, gdy w moczu znajduje się białko, lub w nerkach jest infekcja). Sok z pietruszki jest jednym z najsilniej działających, dlatego też należy go spożywać oddzielnie, w czystej postaci, w ilości powyżej 30-50 g.
Po wydaleniu kamieni z nerek należy zmienić sposób odżywiania ponieważ kamienie są tylko skutkiem, główną przyczyną ich tworzenia się - to nadmiar kwasu moczowego i jego soli, które to w wyniku wielu przyczyn (zaburzenia przemiany materii, dziedziczności, itp.) nie są wydalane z organizmu.

Należy wyeliminować z jadłospisu produkty zawierające dużo białka, szczególnie: wątrobę, smażone i wędzone mięso, ryby solone, buliony mięsne, itp. Należy spożywać więcej sałatek, surówek owoców, przerośniętej pszenicy, codziennie pić soki. Sałatki można umiarkowanie solić, żeby stymulować prace nerek i unikać słodyczy, która je zaburza.


Doskonałe NA PRZEZIĘBIENIA I GRYPĘ


Sok cytrynowy

Jest bogaty w witaminę C, mikroelementy i hormony. Wspaniale oczyszcza organizm z nierozpuszczalnych soli i śluzu. Ci, którzy chcą wyglądać młodo, powinni pić sok z jednej cytryny codziennie. Dzięki zawartości hormonów fitoestrogenowych sok z cytryn jest szczególnie pożyteczny dla kobiet w starszym wieku. Zadziwiające związki pierwias­tków chemicznych zawarte w soku cytrynowym to wspaniała profilaktyka dla chorób infekcyjnych. Późną jesienią i wczesną wiosną należy profilaktycznie pić sok z cytryn przeciwko epidemii grypy i przeziębieniom według następującego schematu:
* dzień — 1 cytryna 10 dzień
* dzień — 2 cytryny - 9 dzień
* dzień — 3 cytryny - 8 dzień
* dzień — 4 cytryny 7 dzień
* dzień — 5 cytryn 6 dzień
Od 1- go do 5- go dnia zwiększamy spożywanie o 1 cytrynę, a od 6-tego do 10-tego dnia zmniejszamy o jedną cytrynę.
W sumie przez 10 dni należy wypić 30 cytryn.

Sok z cytryny przygotowuje się następująco: cytrynę przekroić wszerz na dwie połowy, każdą wycisnąć i pić bez dodatku cukru. Jeśli nie możecie Państwo pić czystego soku cytrynowego, to można go rozcieńczyć wodą i dodać 1 łyżeczkę miodu. Wyciśnięte połówki cytryny nie należy wyrzucać, przecież w pozostałej części cytryny i skórce są cenne fitocydy i olejki eteryczne, które korzystnie działają na pracę serca, naczyń krwionośnych, mózgu. Wyrośnięte połówki cytryny należy drobno pokroić, przełożyć do słoika, zalać miodem lub posypać cukrem i wstawić do lodówki. Po 10 godzinach otrzy­macie Państwo wspaniałą esencję (wyciąg z cytryny), którą można pić zamiast herbaty lub kawy dodając wodę mineralną lub przego­towaną.
http://www.vitajuice.pl/terapia-sokami.html
http://www.diety.endi.pl/Dieta_odchudzajaca_sokoterapia,60.html
http://sklep.tarotnet.pl/product_info.php?products_id=45524


Tytuł: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: chanell Grudzień 16, 2009, 19:46:59
To o cytrynie bardzo mi się podoba :)


Tytuł: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: east Grudzień 17, 2009, 10:59:14
Cytrynowa kuracja  .. mniam mniam  :) W końcu to witamina C.
zawartość cytryny   "SKŁADNIKI

Cytryna zawiera: olejki lotne, limonen (aż do 70%), alfa-terpinene, alfa-pinene, beta-pinene, citral, kumaryny, bioflawonoidy, witaminy A, B1, B2, B3 oraz witaminę C (40 - 50 mg na 100 g owocu),"
żródło http://zielnik.herbs2000.com/ziola/cytryna.htm




Tytuł: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: Barbarax Grudzień 17, 2009, 18:34:00
                                                 
Michał Tombak

Profesor, biochemik. Ukończył studia na wydziale biologii i chemii w Moskwie, przez wiele lat był tam dyrektorem Naukowego centrum Zdrowia. Jest absolwentem Amerykańsko-Rosyjskiej Szkoły Hipnozy i Bioenergoterapii. Dał się poznać jako autor tłumaczonych i wydawanych także zagranicą książek o charakterze poradników, które nie schodzą z list bestsellerów. Michał Tombak prowadzi też kilkudniowe turnusy oczyszczające w Jahrance nad zalewem Zegrzyńskim.

Jako zwolennik naturalnych metod leczenia propaguje przede wszystkim zdrowe odżywianie się. Zdrowo, znaczy też według niego - skromnie. Zasady głodówek zalecanych przez profesora Tombaka opierają się na doświadczeniach medycyn wschodnich - często o wielowiekowej tradycji. Warto podkreślić, że aby skomponować zalecane przez niego menu, nie trzeba odwiedzać sklepów z egzotyczną żywnością - są to potrawy złożone z naturalnych, łatwo dostępnych składników. Cóż jeszcze radzi autor „Drogi do zdrowia”? Twierdzi przede wszystkim, iż wszelkie nasze problemy zdrowotne wynikają z:
-zaniedbania kręgosłupa,
-nieprawidłowego oddychania,
-braku wewnętrznej higieny ciała,
-nieprawidłowego odżywiania,
-braku umiejętności szczęśliwego życia.

Warto zwrócić uwagę na te aspekty i… żyć długo i zdrowo!

http://www.petlaczasu.pl/tombak/a00000352
http://www.lideria.pl/Jak-zyc-dlugo-i-zdrowo-Michal-Tombak/sklep/opis?nr=3125
http://www.lideria.pl/Droga-do-zdrowia-Michal-Tombak/sklep/opis?nr=163455
http://www.lideria.pl/Uleczyc-nieuleczalne-Czesc-1-Michal-Tombak/sklep/opis?nr=155978
http://www.lideria.pl/Czy-mozna-zyc-150-lat-Michal-Tombak/sklep/opis?nr=41503
http://starthealthylife.com/page205.ht
http://www.apetycik.pl/teksty.php?tekst=251&kat=10
http://www.empik.com/szukaj?author=michal+tombak&pl=on&category=book&gclid=CPq8pMXl2J4CFQYgZwodJh0RcQ
http://www.poczytaj.pl/a/MICHA%A3%20TOMBAK
http://www.torrentdownloads.net/torrent/1650684965/Tombak+Micha%3F+-+Uleczyc+nieuleczalne+%5BPL%5D%5Bdjvu%5D%5BPOLISH%5D
http://alejka.pl/c/micha_tombak_2-a5--medycyna_i_zdrowie.html
http://www.kolporter.pl/szukaj.php?search_mode=podst&query=micha%B3%20tombak
http://selkar.pl/advanced_search_result.php?keywords=%2Btombak&typ=&categories_id=&inc_subcat=&pfrom=&pto=&cPath=&sort=2a&gclid=CLn_vajl2J4CFQcFZgodOV4-4w


Tytuł: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: Rafaela Grudzień 17, 2009, 20:52:36
Ja mam jego dwie ksiazki:"Uleczyc nieuleczalnie", "Jak zyc dlugo i zdrowo", obydwie ksiazki sa bardzo ciekawe, napisane prostym jezykiem i podane sposoby , rezepty tez calkiem nieskomplikowane.
Mysle ze te dwie pozycje powinny sie znalezc w kazdym domu, pod reka, ja sama czesto tam zagladam
i mimo ze juz je dwa razy przeczytalam, zawsze znajde cos ciekawego. Rafaela.


Tytuł: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: Barbarax Grudzień 19, 2009, 11:32:53
                                                                                    
BONIFRATRZY

W roku 2009 mija 400 lat od sprowadzenia przez mieszczan krakowskich Zakonu Braci Miłosierdzia - zwanych popularnie Bonifratrami, do ówczesnej stolicy Polski, a zarazem 400 lat trwającej po dziś dzień posługi na rzecz chorych i cierpiących. Przez wszystkie te lata historia naszego kraju splotła się nierozdzielnie z historią Zakonu, którego charyzmatem było i jest niesienie pomocy wszystkim potrzebującym bez względu na wyznanie, stan i pochodzenie.
Założyciel Zakonu Bonifratrów św. Jan Boży żył i działał w XVI wieku w Hiszpanii. Część życia spędził na wojnach, widział więc krew, cierpienie i śmierć na polach bitew. W wielu krajach poznał ludzką biedę, samotność i głód. Dobrowolnie skazał się na ubóstwo i ofiarnie troszczył się o ludzi chorych i opuszczonych. Dawał im schronienie, utrzymanie i osobiście im posługiwał. W historii medycyny znany jest jako prekursor współczesnego szpitalnictwa. Z jego dzieła wyrósł Zakon Bonifratrów. Wierni charyzmatowi swego założyciela Dobrzy Bracia od ponad czterystu lat pełnią posługę samarytańską wobec chorych i potrzebujących. Pracują w szpitalach, domach opieki, zajmują się ziołolecznictwem. W każdym potrzebującym dostrzegają cierpiącego Chrystusa. Ich misja niesienia pomocy cierpiącym jest kontynuacją misji Pana Jezusa, wielkiego Lekarza dusz i ciał.
http://www.bonifratrzy.pl/

Ziołolecznictwo Bonifratrów
Zioła zajmują ważne miejsce w lecznictwie Bonifratrów. Wiedzę o właściwościach zdrowotnych roślin rozwijano w zakonach już od wczesnego średniowiecza. W klasztorach, które przodowały w ziołolecznictwie, wykształcił się zwyczaj uprawiania ziół w ogrodach zwanych wirydarzami. Hodowano tam szałwię lekarską, miętę, koper włoski, lubczyk ogrodowy, rozmaryn lekarski i wiele innych roślin. Zasoby zakonnych aptek wzbogacano nieraz ziołami przywożonymi z podróży misyjnych z odległych krajów.
 http://www.bonifratrzy.lodz.pl/?p=/ziololecznictwo/
http://www.bonifratrzy.pl/bf_ziola.html
http://www.lideria.pl/Ziololecznictwo-Ojcow-Bonifratrow-Teodor-Ksiazkiewicz/sklep/opis?nr=165242
http://sklep.balsamkapucynski.pl/Ziololecznictwo-Bonifratrow(3,596,).aspx
http://www.lideria.pl/Ziololecznictwo-Ojcow-Bonifratrow-dla-kobiet-Teodor-Ksiazkiewicz/sklep/opis?nr=101306
http://www.lideria.pl/Ziololecznictwo-Ojcow-Bonifratrow-dla-dzieci-Teodor-Ksiazkiewicz/sklep/opis?nr=17176

P.S.
Pierwszym bonifratrem w Polsce był brat Gabriel Ferrara, który przybył z Wiednia do Krakowa, aby wyleczyć z przewlekłej choroby króla polskiego Zygmunta III Wazę. Wyrazem wdzięczności za uratowanie królewskiego zdrowia było ufundowanie w 1609 roku w Krakowie pierwszego Konwentu i Szpitala. Od tego czasu rozpoczyna się okres rozkwitu Zakonu w Polsce.


Tytuł: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: Barbarax Grudzień 27, 2009, 20:32:31
                                                                                 
Herbatki ziołowe

W terapii oraz w profilaktyce różnych schorzeń oprócz leków syntetycznych stosowane są również leki naturalne, w tym głównie leki pochodzenia roślinnego. Najprostszą ich postacią są znane od dawna herbaty ziołowe. Jest to jedna z najstarszych postaci leków, jaką zna ludzkość.

Herbaty ziołowe, zwane najczęściej ziołami (Species), to wysuszone i odpowiednio rozdrobnione surowce roślinne, przeznaczone do wytrawiania wodą. Herbaty ziołowe mogą być jednoskładnikowe (Species simplex) lub wieloskładnikowe (Species compositae), tzw. mieszanki ziołowe. Zioła służą głównie do sporządzania w warunkach domowych wyciągów wodnych, najczęściej przez zaparzanie gorącą wodą, do użytku wewnętrznego (napój) lub zewnętrznego (płukanka, kąpiel, okład).

Herbaty ziołowe stanowią niewątpliwie prymitywny środek leczniczy, jednak sporządzane ex tempore (naprędce) i przyjmowane na gorąco zawierają często substancje, które nie zawsze są obecnie w preparatach ekstrakcyjnych. Przykładem może być kwiatostan lipy (Tiliae inflorescentia) lub koszyczek rumianku (Chamomillae anthodium). Herbaty ziołowe pozwalają też na otrzymanie naparu lub odwaru, w którym ujawniają się dodatkowe właściwości sensoryczne ziół – smak i zapach.
Materiał wyjściowy używany do sporządzania herbat ziołowych powinien charakteryzować się odpowiednim składem i poziomem zawartości substancji czynnych. Jest sprawą oczywistą, że zioła zawdzięczają swoje dobroczynne działanie pewnym substancjom dającym się chemicznie określić, które są produktami przemiany materii poszczególnych roślin. Substancje te, zwane substancjami czynnymi, wywierają określony wpływ na fizjologię ustroju człowieka. Substancje czynne decydują o jakości, a tym samym i o wartości leczniczej każdej herbaty ziołowej. Świeżo zebrane rośliny, z upraw lub ze stanu naturalnego, są materiałem nietrwałym, dlatego też bezpośrednio po zbiorze wymagają suszenia. Jest to podstawowy sposób stabilizacji surowców roślinnych. Suszenie przeprowadza się w ściśle określonych warunkach, które dotyczą: temperatury, wilgotności powietrza i szybkości jego przepływu. Podczas suszenia świeże rośliny tracą ok. 90-95% wody, w wyniku czego zostają zahamowane procesy powodujące rozkład substancji czynnych. Prawidłowo przeprowadzone suszenie gwarantuje właściwą jakość surowca roślinnego. Jakość suszonych ziół, niezależnie od tego czy jest to surowiec do produkcji herbaty, czy też gotowa herbata ziołowa, zależy od warunków przechowywania. Warunki te powinny uwzględniać charakter występujących w nich substancji czynnych. Podczas magazynowania, substancje czynne mogą ulegać różnym procesom (np. hydrolizie, utlenieniu, polimeryzacji, reacemizacji). Suszone zioła należy chronić przede wszystkim przed wilgocią, a także przed tlenem z powietrza i światłem. Poważnym problemem są zioła olejkowe, które ze względu na lotność i łatwość utleniania zawartych w nich składników, powinny być przechowywane w szczelnych opakowaniach i w stałych warunkach.

Wśród herbat ziołowych wyróżniamy herbaty ziołowe „luzem” oraz herbaty ziołowe w saszetkach filtrujących, nazywane herbatami „expresowymi” lub herbatami „fix”. Herbaty ziołowe „luzem” to grubo pocięte zioła (2,8 – 4 mm) w jednym opakowaniu (papierowa torebka), z którego pobiera się odpowiednie porcje do zaparzania.

Herbaty ziołowe w saszetkach filtrujących to rozdrobnione zioła (do 1,4 mm) zawierające ściśle określoną dawkę do jednorazowego zaparzania. Większe rozdrobnienie ziół pozwala tu na lepsze uwolnienie substancji czynnych. Podstawowym problemem przy sporządzaniu herbat ziołowych jest właściwe dawkowanie substancji czynnych. W przypadku herbat „luzem” pobrana do zaparzenia ilość jest zwykle zmienna, gdyż mierzona jest łyżką, której objętość bywa różna. Saszetki do jednorazowego zaparzania gwarantują natomiast stałą dawkę. Przeprowadzone w ostatnich latach badania nad ekstrakcją wodną roślinnych surowców leczniczych (ziół) wykazały, że poziom substancji czynnych w ekstrakcie wodnym, jakim jest każdy napar, odwar lub macerat, zależy od stopnia rozdrobnienia ziół oraz od czasu i temperatury ekstrakcji. Najmniej wartościowe ekstrakty otrzymuje się z surowca grubo pociętego w temperaturze 5O oC, w czasie ekstrakcji 15 min. Jeżeli podwyższy się temperaturę wody do 95 oC, to zawartość substancji czynnych przechodzących do ekstraktu zwiększa się trzykrotnie. Ogólnie (z wyjątkiem surowców olejkowych) dłuższy czas ekstrakcji w wyższej temperaturze i przy większym rozdrobnieniu ziół powoduje większą zawartość substancji czynnych w ekstrakcie.

„Picie ziół” znajduje coraz więcej zwolenników ze względu na ich liczne zalety. Dzięki właściwemu przygotowaniu naparu do wyciągu wodnego przechodzi zwykle znaczna część substancji czynnych występujących w surowcu roślinnym. Najważniejszym kryterium jakości jest tu przecież ilość uwalnianych związków czynnych, ich stężenie w roztworze. Herbata ziołowa nie musi wcale ustępować nowocześniejszym postaciom leku, mimo że, jest tylko środkiem profilaktycznym i wspomagającym terapię zasadniczą.
dr Jerzy Jambor Polski Komitet Zielarski
http://www.naturalnamedycyna.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=115&Itemid=83

Lecznicza moc ziołowych naparów

Ziołolecznictwo jest jedną z najstarszych znanych człowiekowi metod wspomagania organizmu w stanach chorobowych. Napary z ziół i przypraw stosowano w lecznictwie starożytnego Egiptu, Sumeru, Babilonii, Asyrii i Indii. W Chinach stosowanie ziołowych preparatów leczniczych rozpoczęto około 4000 lat p.n.e.
Zioła podzielone były na 3 klasy: książęcą - zioła podtrzymujące życie, a nieszkodliwe dla organizmu, ministerską - zioła zwalczające ciężkie choroby i przywracające siły oraz asystencką - zioła leczące pewne choroby, ale trujące i nie nadające się do stałego użytku.
W Europie X/XI wieku mistrzami ziołolecznictwa byli benedyktyni z Salerno. Dziełem ich był Regimen Sanitatis Salernitanorum, zawierający charakterystykę ziół leczniczych i przepisy dotyczące ich stosowania. W XIII-XIV w. powstały w Europie pierwsze apteki, zwane "składami pieprzu" lub "sklepami korzennym", handlujące ziołami leczniczymi, przyprawami i pachnidłami.
Pierwszym drukowanym zielnikiem było włoskie Herbarium, wydane w Rzymie. W 1785 r. William Withering naukowo opisał zastosowanie naparstnicy w leczeniu niewydolności serca. W 1805 r. wyodrębniono z opium morfinę, w 1819 r. atropinę, w 1820 r. chininę. W 1830 roku wyizolowano z kory wierzbowej salicynę, prekursor aspiryny. Era lecznictwa roślinnego trwała do lat trzydziestych XX wieku, kiedy w 1935 roku Gerhard Domagk zsyntetyzował sulfonamidy.

W ostatnim dziesięcioleciu XX wieku nastąpił zwrot ku naturalnym preparatom leczniczym. Do najchętniej aktualnie kupowanych preparatów ziołowych należą różnego rodzaju gotowe mieszanki do przygotowani naparów. Kwestią otwartą pozostaje pytanie o ich skuteczność.

Naukowcy z Katedry Towaroznawstwa i Ładunkoznawstwa Akademii Morskiej w Gdyni przeprowadzili badania herbatek ziołowych. "Typowa herbatka ziołowa składa się z kilku surowców i jest prototypem leku złożonego - wyjaśnia dr hab. Maria Śmiechowska. - W naszych badaniach skoncentrowaliśmy się na porównaniu składu i charakterystyce działania poszczególnych składników ziołowych herbatek odchudzających." Głównymi składnikami takich mieszanek są zioła różnorodnie oddziałujące na układ pokarmowy. "Zastosowane w nich zioła przyspieszają proces trawienia, działają żółciopędnie. Niektóre mają działanie przeczyszczające i moczopędne, co wspomaga proces oczyszczania organizmu - objaśnia dr Joanna Newerli-Guz z katedry. - Dodatek roślin bogatych w kofeinę powoduje przyspieszenie pracy układu krążenia, co może podnosić zdolność organizmu do większego wysiłku fizycznego. W herbatkach tego typu często pojawiają się również składniki poprawiające ich smak i barwę.

" Niektóre ze składników mają działanie wielokierunkowe, jak również skojarzone w jednej mieszance działają synergistycznie, tzn. mogą wzmacniać działanie głównego składnika.

"Ciekawym spostrzeżeniem był fakt, że większość składników zastosowanych w mieszankach to zioła od wieków stosowane w Polsce w schorzeniach układu pokarmowego. Ich działanie było doskonale znane naszym przodkom. I chociaż wprowadzono składniki egzotyczne, to tradycyjne zdecydowanie dominują." - stwierdziła dr Newerli-Guz. Warto jednak pamiętać, że picie naparów może być tylko elementem wspomagającym walkę ze zbędnymi kilogramami, który nie zastąpi stosowania diety i aktywnego trybu życia, dodają badaczki.
http://www.naturalnamedycyna.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=314&Itemid=85


Pajarito Zioła - Mięta - w jej skład wchodzi 90% yerba mate i 10 % mieszanki ziołowej: mięty pieprzowej, burrita oraz cedronu - werbeny cytrynowej. Pajarito uważana jest na całym świecie za najlepszą yerba mate. Pochodzi z plantacji Lauro Raatza, który dzięki 50-letniemu doświadczeniu otrzymuje luksusowy napój. Do produkcji trafiają tylko najlepsze liście, specjalnie wyselekcjonowane, najbardziej aromatyczne, pełne witamin i minerałów. Pajarito charakteryzuje się bardzo intensywnym smakiem i aromatem yerba mate. Swój smak i aromat zawdzięcza niepowtarzalnemu klimatowi Paragwaju - ojczyźnie ostrokrzewu (Ilex paraguariensis), z którego powstaje.
http://eherbata.pl/produkt/opis/275

Yerba Mate Taragui Hierbas Serranas - mieszanka mate, mięty pieprzowej, melisy, wspaniałej argentyńskiej mięty polnej oraz zioła miętowego zwanego w Argentynie "peperina" (Minthostachys mollis). Bogaty naturalny polny bukiet  zapachowy i organiczny rześki smak. Twórcza i żywotna mate, dostatnia w drobno cięte gałązki, listki i drobiny ziół. Miętowa nuta w smaku idealnie skomponowana z delikatną goryczką ostrokrzewu. Wpływa na poprawę pracy jelit oraz reguluje wydzielanie kwasów żołądkowych. Dzięki przyjaznej kompozycji mate i pogodnych esencjonalnych ziół działa rozluźniająco i rozkurczowo. Długotrwale gasi pragnienie i wspomaga zdrowie. Emanuje świeżością i pozostawia na długo w ustach przyjemny posmak.
http://eherbata.pl/produkt/opis/387

O innych herbatach YERBA MATE z ziołami i owocami czytamy na forum tutaj:

http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=3571.msg50807#msg50807

Pozostałe informacje:
http://www.naturalnamedycyna.pl/index.php?option=content&task=view&id=306
http://eherbata.pl/gatunki/11
http://ai24.pl/apteka/Herbatki_ziolowe/c920/
http://sklep.balsamkapucynski.pl/Herbaty-i-herbatki-ziolowe(3,50,).aspx
http://sklep.balsamkapucynski.pl/Herbatki-klasztorne(3,485,).aspx
http://www.naturalnamedycyna.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=282&Itemid=85
http://www.kdc.pl/lecznicze-herbatki-ziolowe_p1738079.html
http://www.kdc.pl/herbatki-i-soki-najlepsze-dla-zdrowia_p1637404.html
http://pieknecialo.republika.pl/herbziolowe.html
http://www.vismaya-maitreya.pl/naturalne_leczenie_herbatki_na_nerki.html
http://www.lideria.pl/Herbata-bez-tajemnic-Andrzej-Fiedoruk/sklep/opis?nr=42379
http://www.maluchy.pl/kobieta_zdrowie/herbaty_ziolowe.html 


Tytuł: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: Barbarax Grudzień 31, 2009, 10:16:14
                                                          
Cała prawda o grypie

Naukowcy są w tej chwili zgodni, że najbardziej skuteczną metodą walki z grypą jest immunizacja czyli wzmocnienie układu odpornościowego, a nie chemioprofilaktyka.

System odpornościowy organizmu stanowi naturalną obronę przed chorobotwórczymi mikroorganizmami (bakteriami, wirusami, grzybami). Sprawnie działający układ immunologiczny sam radzi sobie z zagrożeniem. Pierwsza reakcja immunologiczna (nazywana jest nieswoistym mechanizmem obronnym) jest na ogół taka sama wobec wszystkich intruzów: uaktywniane są makrofagi, które niszczą obce komórki, które wtargnęły do organizmu. Makrofagi - podstawowe komórki odpornościowe odpowiedzialne są za osłabienie, rozpuszczenie, pochłonięcie, strawienie - wyeliminowanie patogenu. Jeżeli makrofagi natrafiają na szczególnie agresywnego intruza przedstawiają go bardziej wyspecjalizowanym komórkom odpornościowym - limfocytom T i B. To tzw druga linia obrony immunologicznej.

Tak więc, w większości infekcji wystarczy wzmacniać układ odpornościowy i pozwolić mu na działanie. Proste.
Niestety zdarzają się wirusy zaburzające współpracę poszczególnych komórek układu immunologicznego. Tak dzieje się w przypadku zbyt silnego pobudzenia systemu odpornościowego np. na skutek zarażenia organizmu wirusem grypy H5N1 lub H1N1. Zdezorientowany organizm może reagować zbyt gwałtownie. Może dojść do nadmiernej produkcji cytokin (reakcja hypercytokinemii TNF i IL-6) i powstania silnego stanu zapalnego.
Podejrzewa się, że podobny mechanizm działania miał wirus niesławnej hiszpanki z początków XX wieku.
Dlatego niezwykle ważnym jest aby, zabezpieczają si ę przed atakiem wirusa H1N1, wzmacniać system odpornościowy i jednocześnie redukować czynniki inicjujące stany zapalne tj cytokiny IL6 i TFN.

Najważniejsza profilaktyka i sprawny układ odpornościowy.

Istnieje szereg naturalnych preparatów przewyższających swoją skutecznością tamiflu i jednocześnie pozbawione jego wysoce niekorzystnych działań ubocznych.
Produkty te są ogólnodostępne w aptekach i sklepach zielarski. Bez recepty. Bez poparcia potentatów farmaceutycznych. Bez agresywnej pracy przedstawicieli medycznych. Bez ogromnych kampanii reklamowych i rozgłosu. Produkty naturalne - np. zioła od pokoleń polecane w medycynie ludowej. Preparaty tanie, od lat propagowane przez naturopatów.


Warto w aptekach lub sklepach zielarskich zapytać i zaopatrzyć się w jeden z następujących preparatów: colostrum, produkty z betaglukanem, sok z aloesu, witaminę C czy srebro koloidalne.

Colostrum - zawiera bardzo duże ilości immunoglobulin, które są proteinami funkcjonującymi na zasadzie przeciwciał. Rola, jaką odgrywają w colostrum immunoglobuliny sprowadza się przede wszystkim do utrzymania odpowiedniej równowagi całego systemu odpornościowego człowieka oraz ochrony organizmu ludzkiego przed wirusami, bakteriami, grzybami i drożdżami. Ponadto badania naukowe wykazały że Colostrum w znacznym stopniu zmniejsza wydzielanie cytokin typu TNF i IL6

Beta glukan 1,3/1,6D - preparat silnie stymulujący układ odpornościowy, wzmacnia odpowiedź immunologiczną głównie poprzez silną stymulację makrofagów.

Sok z aloesu - dzięki zawartości polisacharydów o dużej masie cząsteczkowej wykazuje działanie immunomodulujące.

Czosnek - wykazuje działanie wirusobójcze, hamuje wytwarzanie przez komórki odpornościowe cytokin typu TNF .

Zielona herbata - wykazuje silne działanie antywirusowe porównywalne do Tamiflu. Katechiny zawarte w herbacie obniżają produkcję cytokin TNF. Jest inhibitorem neuroamidazy, powodując hamowanie replikacji wirusa.

Kurkuma - obniża produkcję cytokin typu TNF-a. Badania wykazują, że jest ona bardzo skuteczna w zapobieganiu hypercytokinemii (500 - 4000 mg).

Wyciąg z liścia oliwki - zawiera kwas elenolikowy, który wykazuje silne działanie przeciwwirusowe, przeciwbakteryjne i przeciwgrzybicze. Stymuluje również system odpornościowy poprzez zwiększenie liczby limfocytów T.

Korzeń lukrecji - wykazuje działanie przeciwwirusowe.

Lebiodka pospolita (Oreganum vulgare), olej z oregano wykazuje silne właściwości wirusobójcze. W badaniach in vitro na wirusach grypy ptasiej wykazano jego skuteczność w 99%. W połączeniu z zielem tymianku wykazuje silniejsze właściwości antyseptyczne niż fenol.

Olejek tymiankowy - najczęściej stosowany do dezynfekcji jamy ustnej i gardła.

Eukaliptus - wykazuje działanie antyseptyczne

Srebro koloidalne. Jednym z najskuteczniejszych środków, na który żaden wirus nie jest się w stanie uodpornić, jest srebro. Do bezpośredniego spożycia przez ludzi srebro przygotowuje się w postaci koloidu (roztwór mikrocząsteczek srebra w wodzie).
W roku 2006 przebadano in vitro preparat srebra koloidalnego o stężeniu 10PPM przeciwko wirusowi ptasiej grypy H5N1. Wyniki testów laboratoryjnych in vitro wykazały skuteczność preparatu w zwalczaniu tego wirusa. Następnie, aby określić skuteczność preparatu w leczeniu ptasiej grypy u organizmów żywych, wykonano badania na zainfe-kowanych wirusem H5N1 myszach. Te badania również wykazały wysoką skuteczność srebra koloidalnego.
Koloidy takie dostępne są we wszystkich aptekach albowiem stosowane są oprócz opisanego zastosowania na szereg innych dolegliwości wywołanych wirusami, bakteriami czy grzybami.

Bądź bezpieczny. Bądź przygotowany.
Stosując odpowiednią profilaktykę - dobrą dietę uzupełnioną w suplementy diety zawierające substancję wzmacniające nasz system odpornościowy można, skutecznie i natychmiast, chronić siebie i swoją rodzinę przed zagrażającą pandemią grypy.

http://www.eioba.pl/a115399/cala_prawda_o_grypie


Tytuł: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: Thotal Styczeń 02, 2010, 19:41:23
Teraz jeszcze nie, ale na przedwiośniu polecałbym - głodówkę leczniczą.

http://www.glodowka.pl/



Pozdrawiam - Thotal :)



Tytuł: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: Barbarax Styczeń 03, 2010, 01:52:50
         
Colostrum


Colostrum w naturalnej formie to zawiesisty, żółty płyn produkowany przez gruczoły mlekowe matki podczas pierwszych godzin laktacji. Następnie pod wpływem odpowiednich hormonów rozpoczyna się właściwa laktacja. Colostrum zwane w języku polskim siarą, jest pierwszym pokarmem noworodka. Czyste colostrum można uzyskać tylko w ciągu sześciu godzin od narodzin. Tylko colostrum krowie zawiera wszystkie czynniki odpornościowe i czynniki wzrostu, jakie znajdujemy w colostrum innych ssaków. Dlatego może być używane przez wszystkie inne ssaki łącznie z ludźmi.

W skład colostrum wchodzą cenne dla organizmu ludzkiego substancje czynne:
1. Immunoglobuliny – proteiny odpowiedzialne za odporność i funkcjonujące jako przeciwciała. Immunoglobulina G (IgG) neutralizuje bakterie i toksyny znajdujące się we krwi i systemie limfatycznym; immunoglobulina M (IgM) wychwytuje z zewnątrz i wiąże wirusy znajdujące się w układzie krążenia; immunoglobuliny D i E (IgD i IgE) przenoszą substancje z krwi i aktywują działanie przeciwalergiczne. W skład wysokiej jakości colostrum wchodzi minimum 16% immunoglobulin;
2. Laktoferryna – proteina transportująca żelazo do czerwonych ciałek krwi i pomagająca w pozbyciu się wirusów i szkodliwych bakterii.
3. Czynnik wzrostu – stymulujący prawidłowy wzrost i wspomagający leczenie starych zranień skóry, mięśni i innych tkanek. Czynnik wzrostu wspomaga też spalanie tłuszczu u osób stosujących dietę odchudzającą.
4. Hormon wzrostu – spowalniający proces starzenia się organizmu.
5. Leukocyty – białe ciałka krwi pobudzające produkcję interferonu – proteiny, która powstrzymuje wirusy przed reprodukcją.
6. Enzymy – colostrum zawiera trzy enzymy o właściwościach utleniających bakterie.
7. Witaminy B1, B2, B6, B12, E, A, C.

http://www.suplementydiety.pl/produkt.php?id=10#odporno%C5%9B%C4%87
http://pl.wikipedia.org/wiki/Siara
http://www.doz.pl/czytelnia/a1362-Colostrum_czyli_mlodziwo_8211_chirurg_plastyczny_bez_skalpela
http://www.doz.pl/czytelnia/a1416-Colostrum_8211_naturalny_sposob_opozniania_starzenia_sie
http://www.sklep.vilcacora.info.pl/sklep,214,,,03,,pl-pln,173143,0.html
http://www.suplementydiety.pl/index.php?id=10#powstaje
http://www.herbapis.nazwa.pl/catalog/product_info.php/products_id/292
http://colostrum.pl/


Beta glukan 1,3 / 1,6 D

Beta-glukan to naturalny związek należący do grupy polisacharydów. Stanowi on składnik budulcowy ścian komórkowych drożdży, grzybów i zbóż, np. owsa i jęczmienia. Beta-glukan wykazuje właściwości pobudzające układ odpornościowy. Jego działanie polega na aktywacji makrofagów (komórek odpowiedzialnych za fagocytozę, czyli „pożeranie” bakterii i innych drobnoustrojów chorobotwórczych). Dzięki tej specyficznej substancji następuje mobilizacja sił obronnych organizmu do walki z infekcją.
http://www.immunoup.pl/co-to-jest-beta-glukan?PHPSESSID=d89794deb930d984b22e0266c5607679

Beta glukan to substancja aktywizująca pracę ludzkiego układu odpornościowego. Już w 72 godziny po rozpoczęciu kuracji w pełni mobilizuje układ odpornościowy i organizm rozpoczyna walkę z chorobą. Czystość Beta glukanu 1,3 /1,6 D jest potwierdzona przez niezależne laboratorium Szwajcarskiego Instytutu Technologii w Zurichu.
Wspomaga konwencjonalne leczenie nowotworów. Pobudza szpik kostny do produkcji białych krwinek wyniszczonych radio- i chemioterapią. Dobroczynnie wpływa na układ immunologiczny. Wzmaga odporność organizmu na działanie bakterii, wirusów, grzybów i pasożytów.

Działanie  beta-1,3/1,6-glukanu jako suplementu diety i środka wspomagającego leczenie zostało częściowo rozszyfrowane. Według najnowszych badań najważniejsza jest zdolność  beta-1,3/1,6-glukanu  do bezpośredniego uaktywniania bardzo ważnych komórek układu odpornościowego człowieka – makrofagów, zwanych też komórkami układu fagocytarnego. Sprawnie działający układ immunologiczny jest w stanie usunąć prawie wszystkie zagrożenia dla zdrowia pochodzące zarówno ze środowiska zewnętrznego, jak i z samego organizmu. Nie wszystkie osoby poddane niekorzystnym czynnikom zewnętrznym, nawet tak ekstremalnym, jak duża dawka promieniowania rentgenowskiego, zachorują na nowotwór. Również nie wszystkie osoby posiadające gen obarczony odpowiedzialnością za wystąpienie nowotworu chorują na ten rodzaj raka. Kluczem do rozwikłania tej zagadki jest najprawdopodobniej fenomen silnego układu immunologicznego, który potrafi skutecznie bronić organizmu przed wszelkimi zagrożeniami. Problemy zdrowotne zaczynają się dopiero wtedy, gdy osłabiony lub uszkodzony zostanie układ immunologiczny. Organizm staje się wtedy mniej odporny na choroby infekcyjne, nowotworowe i procesy przedwczesnego starzenia się. A zdarza się również, że w niektórych chorobach, bywa całkiem bezbronny.
http://www.suplementydiety.pl/index.php?id=11

http://www.i-apteka.pl/product-pol-2351-BETA-GLUKAN-x-30-kaps-.html
http://www.doz.pl/leki/p262-Beta_Glukan
http://apteka.mediweb.pl/c1832,preparaty-zawierajace-beta-glukan.html
http://www.laboratoriumurody.pl/forum/beta-glukan,t486.html
http://www.shiitake.pl/ARTYK/art-betaglukan.htm
http://apteka-internetowa.herbalek.pl/beta-glukan-kapsulek-p-128.html
http://www.herbapis.nazwa.pl/catalog/product_info.php/products_id/750
http://www.domzdrowia.pl/39366,beta-glukan-1-3-1-6-d-30-kapsulek-30-kapsulek-gratis.html
http://www.skapiec.pl/site/cat/2309/comp/315157
http://www.ibg.pl/opis/Beta%20Glukan/267/


Tytuł: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: bond Styczeń 06, 2010, 18:10:07
ze strony 
http://www.miody.pl/
Rodzaje Miodu 
Miody nektarowe (kwiatowe)

Miód taki w większości wypadków jest jasny, a tylko nieliczne jego rodzaje mają odcień od ciemnożółtego do brązowego. Miody kwiatowe odznaczają się wyraźnym aromatem. Miód pochodzi z nektaru najczęściej różnych roślin, ale pszczelarze mogą uzyskiwać miody odmianowe, powstające przy ogromnej przewadze nektaru jednej rośliny. Miody takie odbiera się z ula zaraz po przekwitnieniu danej rośliny miododajnej. Określa się je nazwą rośliny, z której głównie pochodzą, np. miód rzepakowy.

Rodzaje miodów odmianowych:

Miód rzepakowy - w stanie płynnym kolor słomkowy. Krystalizuje się szybko, w ciągu kilku dni po odbiorze. Po skrystalizowaniu jest biały lub kremowy o konsystencji drobnoziarnistej, mazistej. W smaku bardzo słodki. Zapach kwitnącego rzepaku, raczej nieprzyjemny; z czasem woń słabnie. Miód o największej ilości glukozy i aminokwasów.

Miód wrzosowy - w stanie płynnym kolor ciemnobrunatny a konsystencja galaretowata. Krystalizuje się dość szybko. Po skrystalizowaniu pomarańczowy lub ciemnobrunatny o konsystencji drobnoziarnistej. Smak lekko gorzkawy, ostry. Zapach kwiatów wrzosu, silny.

Miód gryczany - nadaje się do wyrobu miodów pitnych. Duża zawartość kwasów sprawia, że fermentacja napojów przebiega prawidłowo, a silny aromat i swoisty ostry smak czyni napoje miodowe bardziej pikantnymi. W stanie płynnym, kolor ciemnoherbaciany do brunatnego. Po skrystalizowaniu kolor brązowy, konsystencja gruboziarnista przy czym na powierzchni często pozostaje warstwa rzadkiego miodu. Miód o silnym zapachu kwiatu gryki, smak ostry, lekko piekący.

Miód akacjowy - w stanie płynnym kolor bezbarwny lub jasnosłomkowy, długo nie krystalizuje. Stan skrystalizowany - kolor jasnosłomkowy, kremowy. Miód o słabym zapachu kwiatu akacji, mdły. Odznacza się znacznie większą zawartością sacharozy niż wszystkie inne miody nektarowe. Jest lubiany przez dzieci.

Miód lipowy - w stanie płynnym kolor żółty lub zielonkawożółty. Konsystencja i barwa przypomina olej rycynowy. Po skrystalizowaniu ma kolor żółtopomaranczowy lub brunatny; konsystencja drobnoziarnista, krupkowata. Miód o wyraźnym zapachu lipy. Ostry w smaku z lekką goryczką.

Miód koniczynowy - w stanie płynnym barwa słomkowożółta, zapach kwiatów koniczyny nikły. Po skrystalizowaniu barwa jasnożółta, smak bardzo słodki, łagodny, ale nieco mdły. Miód z koniczyny czerwonej jest jaśniejszy i długo pozostaje w stanie płynnym. Po skrystalizowaniu jest prawie biały. Ma wyraźny, nie spotykany w innych miodach, kwaskowaty posmak.

Miód bławatkowy - barwa złocistożółta, o ostrym zapachu bławatka, miód o charakterystycznym smaku.

Miód malinowy - w stanie płynnym kolor żółtawy. Po skrystalizowaniu żółtozłocisty. W smaku łagodny lekko kwaskowaty o lekkim zapachu malin. Lubiany przez dzieci.

Miód wielokwiatowy - w stanie płynnym kolor żółty. Po skrystalizowaniu kolor jasnobrązowy. Łagodny o woskowym zapachu. Może też posiadać różne barwy i smak uzależnione od rodzaju oblatywanego kwiatu.


Miody spadziowe

W Polsce przeważają miody spadziowe z jodły i świerka; rzadko spotyka się miody spadziowe z drzew liściastych. Miody spadziowe z drzew iglastych zawierają substancje lecznicze stosowane w schorzeniach dróg oddechowych. Miód spadziowy jest najczęściej ciemny z odcieniem zielonkawym lub szarym i sprawia wrażenie jakby przybrudzonego. W stanie płynnym jest prawie czarny, po skrystalizowaniu rozjaśnia się. Miody spadziowe z drzew liściastych mają nieprzyjemny smak, a z drzew iglastych -- łagodny, lekko żywiczny. W miodach spadziowych znajduje się znaczny procent cukru złożonego, melezytozy, zwanego też cukrem modrzewiowym, którego nie ma bądź jest w nieznacznej ilości w miodzie nektarowym.

Miód z drzew owocowych - barwa złocistożółta o zapachu płatków kwiatowych i łagodnym smaku.

Miód ziołowy (górski) - barwa ciemnożółta do pomarańczowo-żółtej, zapach intensywny. Miód o smaku korzennym.

jestem wielkim miodomaniakiem+szkoda ze miody sa takie drogie


Tytuł: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: chanell Styczeń 06, 2010, 19:06:27
podoba mi się ten moiodomaniak  ;D  ;D mogę nim śmiało zostać:D


Tytuł: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: wiki Styczeń 06, 2010, 19:18:14
łyżkę miodu najlepiej rozpuścić w letniej wodzie ( cieplejsza  chyba już od 60 stopni zbija jego właściwości) i pić codziennie rano na czczo.

Niestety często ludzie uważają, że miód płynny to ten prawdziwy i dlatego wielu pszczelarzy go podgrzewa przed sprzedażą, ja osobiście tłumaczę, że każdy miód się krystalizuje u mnie najpóźniej krystalizuje się akacjowy a najwcześniej rzepak i wczesny wielokwiat.

Pozdrawiam :))

Ja już jestem wielkim  miodomaniakiem :)) do tego stopnia, że prawie wcale z całą rodziną nie używamy cukru białego tylko miód. 

Nie uważam ,że jest on taki drogi w naszej okolicy cena jest ta sama od bardzo wielu lat ( 20 zł słoik 1 l), a lekarstwa coraz droższe, do tego z powodu GMO, pestycydów, ciepłych zim duże spadki rodzin.

edit

pamiętam jak latem kolega męża narzekał na cenę miodu, a mąż mu zaproponował, że jeżeli sam wyjmie sobie słoik miodu z ula da mu go za darmo :))))


Tytuł: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: Barbarax Styczeń 06, 2010, 19:24:31
                                                                                  
SOK NONI

Noni - inaczej morinda citrifolia - to tropikalny owoc, rosnący na dziewiczych wyspach Polinezji Francuskiej, stosowany od 2000 lat przez polinezyjskich lekarzy i uzdrowicieli. Niezwykła siła naturalnych składników połączona w owocu, który jest największym odkryciem medycyny naturalnej XXI wieku dostępna jest znów dzisiaj.
http://www.korczak.fenomennoni.pl/index.php

Morinda citifolia to wiecznie zielona roślina występująca tylko w Polinezji, Malezji, Australii oraz południowo- wschodniej Azji. Jej wysokość sięga 10 metrów.
Owoc Noni zawiera składniki jakich nie posiada żadna roślina na świeci na Ziemi. Jest   zupełnie wolny od zanieczyszczeń, toksyn, pestycydów, nawozów sztucznych i innych chemicznych dodatków. Do tej pory zidentyfikowano większość aktywnych składników. Prokseroninę oraz wiele innych alkaloidów, 18 różnych aminokwasów, ponad 150 substancji witalnych i odżywczych, substancje wzmacniające, minerały, mikropierwiastki, kwasy organiczne, odczynniki białkowe, enzymy.
Badania dowodzą, że Noni wzmacnia system immunologiczny, reguluje funkcje komórek, regeneruje zniszczone komórki. Noni chroni nasze ciało przed zniszczeniem poprzez dostarczanie mu składników, których potrzebuje.
 W Noni bardzo cenną substancją jest xeronina, jest ona niezbędna w regeneracji i odbudowie komórek, także tych już uszkodzonych każdego organizmu. I to ta substancja wpływa pozytywnie na rezultaty leczenia wielu chorób.

Sok NONI
* działa przeciwnowotworowo
* wzmacnia układ odpornościowy
* wpływa na metabolizm
* podnosi poziom energii i witalności
* poprawia pamięć i koncentrację
* poprawia kondycję układu krwionośnego
* stymuluje komórki i tkanki do lepszej wzajemnej współpracy
* poprawia wygląd skóry i paznokci
* wspomaga układ pokarmowy, dzięki temu staje się bardziej wydajny, ponieważ przyjmuje więcej składników odżywczych z pokarmu
* zawiera antyoksydanty, które zwalczają wolne rodniki, substancje będące przyczyną wielu groźnych chorób

Noni jest bezcennym ziołem leczniczym ponieważ:
* hamuje rozwój i komórek rakowych i guzów
* obniża wysokie ciśnienie krwi
* razem z melatonina i serotoniną wpływa na uregulowanie snu, temperatury ciała i nastrojów
* jest czynnikiem o właściwościach antyhistaminowych i antypobudzających
* łagodzi ból
* ma właściwości antybakteryjne, chroni przed problemami trawiennymi i przed chorobami serca

SUBSTANCJE AKTYWNE ZAWARTE W OWOCU NONI

Xeronina - regeneruje i odbudowuje komórki. Powoduje, że ponad 3 miliardy komórek organizmu może się ciągle regenerować. Prokseronina, prokseronaza i serotonina łączą się tworząc Xeroninę zawsze, kiedy powstaje stan zapalny lub uszkodzenie.
Aminokwasy - podstawowy budulec białek. Aminokwasy są związkami biologicznie ważnymi jako materiał budulcowy wszystkich białek. Niektóre stanowią produkty wyjściowe do biosyntezy ważnych hormonów. Człowiek w przeciwieństwie do roślin nie potrafi syntezować wszystkich aminokwasów. Musi je pobierać z pokarmem. Noni zawiera 17 z 20 znanych aminokwasów, w tym 9 najważniejszych, których organizm nie jest w stanie sam wyprodukować.
Damnakantol - stymuluje wytwarzanie limfocytów typu "T" - "zabójców raka". Substancja    o    działaniu    antyseptycznym    i    bakteriobójczym.    Stymuluje    system odpornościowy   do   wytwarzania   limfocytów   typu   "T",   najważniejszych   obrońców organizmu. Bardzo ważne w chorobach nowotworowych, zakażeniach wirusem HIV i innych chorobach z osłabioną odpornością.
Terpen - odmładza komórki i przyspiesza usuwanie toksyn. Poprawia dotlenienie krwi i tkanek. Dzięki utlenionym terpenom komórki lepiej przyswajają składniki odżywcze oraz leki, a także szybciej usuwają składniki przemiany materii i toksyny.
Tlenek azotu - polepsza funkcjonowanie organizmu. Uczestniczy praktycznie w każdej komórkowej i fizjologicznej funkcji w organizmie.
Polisacharydy - stymulują układ odpornościowy. Pobudzają reakcje obronne, szczególnie w przypadku komórek rakowych. Aktywizują walkę organizmu z komórkami nowotworowymi na poziomie molekularnym.
Błonnik - oczyszcza jelita. Błonnik oczyszcza krew z toksyn, obniża poziom cukru i złego cholesterolu we krwi, poprawia pracę jelit, przeciwdziała zaparciom.
Glikozydy - chronią organizm przed rakiem.
Fitonutraceutyki - odżywiają komórki. Naturalne substancje, które dostarczają składników odżywczych komórkom i narządom. Zapobiegają chorobom, chronią przed rakiem, spowalniają procesy starzenia się.
Kwasy tłuszczowe - zapewniają zdrowie Twojemu sercu. Są podstawowym budulcem skóry, komórek nerwowych, naczyń krwionośnych oraz błon komórkowych Limonen - substancja niezbędna do walki z nowotworem.

SUBSTANCJA ZAWARTA W NONI I OWOCACH CYTRUSOWYCH ZWALCZA RAKA WE WCZESNYCH JEGO ETAPACH.
Selen - przyspiesza dostarczanie tlenu do serca. Silny antyoksydant opóźniający proces starzenia. Zapobiega tworzeniu się zakrzepów krwi i nadciśnieniu tętniczemu.
Skopoletyna - łagodzi ból. Ma działanie przeciwzapalne, antybakteryjne i przeciwgrzybiczne. Usuwa skutecznie
wszelkie rodzaje bólu. Poprawia samopoczucie i zapewnia dobry, zdrowy sen.
Glutation - enzym "młodości".
http://www.suplementy24h.pl/polinesian-noni-liquid-nowotwory-alergia-astma-pasozyty-grzybica-problemy-trawienne-odpornosc-witalnosc-p-37.html?gclid=CIXZzpnWgZ8CFQaRZgodOhDlb

NONI - czyż to nie intrygująca nazwa jak dla owocu?

Owoce niewielkiego, wiecznie zielonego drzewa
NONI stały się na wyspach Tahiti najważniejszym elementem medycyny ludowej.
Dosłownie każda część rośliny była używana przez uzdrowicieli. Kwiaty, korzeń, kora, liście, owoce, nasiona - wszystko miało swoje zastosowanie w leczeniu. Używano określonych części rośliny NONI do leczenia stanów zapalnych, infekcji skóry, gorączki, zaparć, biegunek, stłuczeń i zwichnięć, bólów różnego pochodzenia, cukrzycy i oparzeń.
Owoce NONI były również cennym źródłem pożywienia dla mieszkańców wysp. Jedzono je często, ponieważ dostarczały wielu niezbędnych witamin i minerałów, zapewniając energię, siłę, witalność, samopoczucie i zdrowy wygląd.
Docierający do wysp w drugim tysiącleciu europejscy kolonizatorzy zauważali, że ich mieszkańcy cieszyli się doskonałym zdrowiem, wyglądali na ludzi szczęśliwych i zadowolonych z życia. Jednak brak szacunku dla ich kultury i ludowej medycyny spowodował, iż bardziej cywilizowani Europejczycy nie chcieli skorzystać z bogatych doświadczeń wyspiarzy, dlatego przez następne stulecia wiedza o NONI częściowo uległa zapomnieniu.
Wiedza o uzdrawiających właściwościach NONI była przekazywana z rodziców na dzieci przez niezliczone pokolenia mieszkańców południowego Pacyfiku. Ze względu na niezwykłe właściwości sok z NONI stosowano wewnętrznie i zewnętrznie. Pomimo bardzo szerokiego zastosowania NONI oraz darzenia niezwykłym szacunkiem przez mieszkańców wysp Polinezji Francuskiej, cudowne sekrety tej niezwykłej rośliny pozostawały zupełnie nie znane dla reszty świata przez tysiące lat. Dopiero w XX wieku etnobiolodzy badając metody, jakie stosowali rodzimi uzdrowiciele rozpoczęli studia nad tym zdumiewającym owocem.

Dzisiaj naukowcy są pod ogromnym wrażeniem efektywności działania tego owocu. W latach 50 dwudziestego wieku dr Ralph Heinicke, uznany naukowiec, biochemik badając owoc ananasa odkrył niezwykłą substancję "Xeroninę". Odgrywa ona podstawową rolę w regeneracji i odbudowie komórek każdego organizmu. Xeronina stała się nadzieją na wyleczenie wielu chorób, ponieważ w testach klinicznych dawała obiecujące rezultaty. Zaintrygowany dr Heinicke zaczął poszukiwać roślin, w których stężenie xeroniny byłoby największe.
To co odkrył, było wręcz niewiarygodne! Okazało się, że owoc NONI (Morinda citrifolia) występujący na wyspach Polinezji Francuskiej zawiera aż 80 razy więcej xeroniny niż jakakolwiek inna roślina na ziemi.
Dzięki temu, że wpływa na nasze zdrowie już na poziomie komórkowym, ma wpływ na cały ludzki organizm Dr Heinicke oraz inni badacze odkryli rolę xeroniny jako fundamentalnego składnika mającego wpływ na ludzkie zdrowie, ponieważ jest ona niezbędna do właściwej komunikacji komórkowej oraz budowy białka.

Xeronina pomaga naprawiać się uszkodzonym komórkom.
Mówiąc krótko - leczy je z chorób
To jest właśnie Fenomen NONI


Badania udowodniły, że NONI:
* wzmacnia układ odpornościowy, czyli wspomaga naturalną odporność na infekcje
* wpływa na nasz metabolizm
* podnosi poziom energii i witalności
* pijący NONI mają jasniejszy umysł, lepiej się koncentrują
* poprawia kondycję układu krwionośnego
* stymuluje komórki i tkanki do lepszej komunikacji ze sobą
* ma dobry wpływ na skórę i włosy
* dzięki tej roślinie układ pokarmowy staje się bardziej wydajny, ponieważ przyjmuje więcej składników odżywczych z pokarmu
* zawiera antyoksydanty, które zwalczają wolne rodniki, substancje będące przyczyną wielu groźnych chorób
Wydawać by się mogło, że jeśli coś jest lekiem na tak wiele chorób, to nie może być skuteczne. Dlaczego Noni jest jedynym środkiem na Ziemi, który leczy tak wiele chorób w skuteczny sposób?
Noni - Morinda Citrifolia - to polinezyjska roślina, która zawiera składniki, jakich nie posiada żadna inna roślina na naszej planecie. Do tej pory zidentyfikowano większość aktywnych składników. Prokseroninę oraz wiele innych alkaloidów, 18 różnych aminokwasów, ponad 150 substancji witalnych i odżywczych, substancje wzmacniające, minerały, mikropierwiastki, kwasy organiczne, odczynniki białkowe, enzymy. Dzięki temu, że Noni wpływa na nasze zdrowie już na poziomie komórkowym ma wpływ na cały ludzki organizm.
http://www.korczak.fenomennoni.pl/fenomen-noni.php

http://www.suplementydiety.pl/index.php?id=1


Tytuł: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: janneth Styczeń 07, 2010, 14:11:51
Piłam Noni w październiku, nie wiedzieć czemu wcale na za długo nie starczyła mi ta jedna butelka. Sama bym nie wpadła na pomysł kupowania takich cudaków, ale ponieważ dostałam go w prezencie, to nie odmówiłam.
Dodam tylko, że cały listopad przechorowałam, a darczyńca obiecywał 100% ochronę przed choróbskami.


Tytuł: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: greta Styczeń 07, 2010, 14:53:07
SLuchajcie kochani.W ubiegłym roku jak i w poprzednich latach bardzo dokuczał mi żołądek.Co bym nie zjadła lub nawet nie wypiła - zgaga.Wyniki nie wykazywały nic niedobrego.Czytając na You Tube filmiki o wegetarianach i zdrowej żywności postanowiłam spróbować.a co mi tam.Zamówiłam książkę Pani Charlotte Gerson o leczeniu raka,chociaż nie choruję na raka,chodziło mi o profilaktykę.No i zaczęłam.Całkowicie zmieniłam swoje odżywianie.Zadnego mięsa,wędlin,bardzo mało ziemniaków a jak już to tylko pieczone w piekarniku,bardzo dużo soków,zwłaszcza marchwiowy,marchwiowo-jabłkowy,no i koniecznie zaraz po wstaniu szklanka Swieżego soku pomarańczowego.Do tego 1000 mg witaminy C dziennie i 4 tabletki oleju z wątroby rekina ISKIALU.Cały rok nie choruję,czuję się świetnie,schudłam 12 kg czyli tak 1 kg na miesiąc.Wyniki mam bardzo dobre.Minęło mi wiele drobnych dolegliwości,a żołądek nie dokucza mi w ogóle.Można powiedzieć jestem innym człowiekiem.Aha zapomniełabym.Piję tylko harbatkę z pokrzywy,używam brązowego cukru lub miodu.Nie piję mleka w ogóle ani nie jem jogurtów,po tym jak zobaczyłam w tv program o produkcji tychże.Oczyściłam się robiąc przez długi czas lewatywy z wody destylowanej i kawy organicznej.Polecam wszystkim chętnym.


Tytuł: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: chanell Styczeń 07, 2010, 16:24:49
SLuchajcie kochani.W ubiegłym roku jak i w poprzednich latach bardzo dokuczał mi żołądek.Co bym nie zjadła lub nawet nie wypiła - zgaga.Wyniki nie wykazywały nic niedobrego.Czytając na You Tube filmiki o wegetarianach i zdrowej żywności postanowiłam spróbować.a co mi tam.Zamówiłam książkę Pani Charlotte Gerson o leczeniu raka,chociaż nie choruję na raka,chodziło mi o profilaktykę.No i zaczęłam.Całkowicie zmieniłam swoje odżywianie.Zadnego mięsa,wędlin,bardzo mało ziemniaków a jak już to tylko pieczone w piekarniku,bardzo dużo soków,zwłaszcza marchwiowy,marchwiowo-jabłkowy,no i koniecznie zaraz po wstaniu szklanka Swieżego soku pomarańczowego.Do tego 1000 mg witaminy C dziennie i 4 tabletki oleju z wątroby rekina ISKIALU.Cały rok nie choruję,czuję się świetnie,schudłam 12 kg czyli tak 1 kg na miesiąc.Wyniki mam bardzo dobre.Minęło mi wiele drobnych dolegliwości,a żołądek nie dokucza mi w ogóle.Można powiedzieć jestem innym człowiekiem.Aha zapomniełabym.Piję tylko harbatkę z pokrzywy,używam brązowego cukru lub miodu.Nie piję mleka w ogóle ani nie jem jogurtów,po tym jak zobaczyłam w tv program o produkcji tychże.Oczyściłam się robiąc przez długi czas lewatywy z wody destylowanej i kawy organicznej.Polecam wszystkim chętnym.


Super !!! ale co w takim razie jesz ?


Tytuł: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: greta Styczeń 07, 2010, 16:50:15
Jem chleb,ale staram się aby to był orkiszowy,w ogóle wszystko co ciemne,płatki orkiszowe z miodem,kluseczki z mąki orkiszowej lub naleśniki,też z tej mąki,sałatki np.z kapusty pekińskiej,papryki,ogórka,pomidorka,natki pietruszki lub koperku itp.ale z olejem lnianym,bez soli - wspaniałe!Gorąco polecam.Zupki z kapusty,papryki,cebulki.Poza tym bakłażany z nadzieniem,zależy co mam,Jajka oraz wiele innych smakołykównp.kluseczki z mąki orkiszowej z makiem i bakaliami i miodem,jest wiele potraw które można jeść.Wszystko zależy od mojej inwencji.Przede wszystkim muszę powiedzieć,że nie chodzę głodna.Staram si e je sc 4 posiłki dziennie,tylko kolację jem o 18 i do rana nic,zresztą nie jestem głodna więc nie jem.Zapomniałam jeszcze napisać,że poję NONI,jest wspaniały!


Tytuł: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: Barbarax Styczeń 07, 2010, 17:24:44

Robert Anthony  -  "Pełna wiara w siebie"

Poznanie tajemnicy
Zdobądź nową duchową samoświadomość!

Jeśli znalazłeś się w sytuacji, która, twoim zdaniem, prowadzi donikąd, jeżeli czujesz się nie najlepiej i podchodzisz do życia bez entuzjazmu, bez pewności siebie, to do twoich rąk trafiła właściwa książka. Jeżeli brzydzi cię twoja własna mierność i nie chcesz da lej dryfować bezładnie, to na stronach tej książki znajdziesz nowy przepis na życie. Jeśli potrafisz się otworzyć na nowe pomysły, wartości i idee, to odkryjesz jak można systematycznie przewartościować swe procesy myślowe, aby obudzić w sobie Nowe Ja.
* Staniesz się jednostką pełną siły, determinacji i zaplanowanego działania;
* Pokonasz w sobie fałszywe przeświadczenia, które tak długo trzymały cię w kleszczach;
* Staniesz się osobą przyjacielską, która nigdy nie czuje się samotna;
* Staniesz się osobą polegającą na sobie samej, która ma kontrolę nad własnym przeznaczeniem;
* Nauczysz się, jak kochać samego siebie i innych o wiele silniej niż dotąd.
* Nie ma znaczenia kim jesteś, co robisz lub jaka jest twoja sytuacja życiowa. Możesz osiągnąć pełną wiarę w siebie.
http://www.kdc.pl/pelna-wiara-w-siebie_p1347871.html


Gail Ratcliffe   -   "Zapanuj nad swoim życiem"

Pięć kroków do zdrowia i szczęścia
Nadszedł czas zmian
* Co mnie unieszczęśliwia?
* Co mogę na to poradzić?
* Co mnie uszczęśliwi?
Próbując udoskonalić swoje życie, często odwołujemy się do tarota czy astrologii. Liczymy też na łut szczęścia czy przeznaczenie. Cz as wziąć sprawy we własne ręce!
Światowej sławy psycholog tłumaczy, jak skutecznie przejąć kontrolę nad biegiem wydarzeń. Proponuje Plan Pięciu Kroków. Jego realizację rozpoczyna identyfikacja źródeł niezadowolenia, a wieńczy wkroczenie w nowy etap życia, w którym zaczynamy robić to, co naprawdę daje nam satysfakcję. Zawarte w poradniku wskazówki pozwalają uwolnić się od błędnych przekonań na własny temat i pozbyć się syndromu wyuczonej bezradności. Sugerują, jak zmieniać to, co zmienić można – i w jaki sposób poradzić sobie z przykrymi przeszłymi doświadczeniami, których zmodyfikować już nie możemy. Autor pokazuje, że na poprawie sposobu myślenia zyska też nasz organizm. Warto pójść za jego radami i zapisywać wszystkie radosne myśli – hormony szczęścia wpłyną na poprawę stanu zdrowia! Poradnik zawiera relacje osób, które osiągnęły doskonałe rezultaty dzięki zastosowaniu metody doktora Ratcliffe'a. Ludzie ci odzyskali harmonię i pokierowali swoim życiem według własnych pragnień.
http://www.kdc.pl/zapanuj-nad-swoim-zyciem_p1852235.html


Klaus Oberbeil   -   "Piękna jak róża, zdrów jak ryba"
 

Sekrety zdrowia i urody tkwiące w naturze

Wyniki badań dotyczących zdrowia otwierają przed nami wciąż nowe horyzonty. Coraz lepiej rozumiemy mechanizmy powstawania chorób, co raz lepiej także umiemy je leczyć. Jednak mimo doskonalenia farmakologicznych terapii medycyna akademicka sięga po naturalne metody leczenia, będące efektem uważnego obserwowania świata fauny i flory. Dlaczego antylopy nie stają się otyłe? Co sprawia, że lisy się nie przeziębiają? Dlaczego koty zasypiają w ciągu sekundy? Dlaczego rośliny nie potrzebują mydła? Co zrobić, by spać jak suseł? Poradnik szczegółowo odpowiada na te i wiele innych pytań. Autor wyjaśnia, jakie błędy popełniamy w pielęgnacji ciała i psychiki, tłumaczy, dlaczego chorujemy, mamy nadwagę i jesteśmy nieszczęśliwi. Proponuje konkretne programy naprawcze i prowadzi do życia zgodnego z naturą.
http://www.kdc.pl/piekna-jak-roza-zdrow-jak-ryba_p1730118.html#longDescr


Klaus Oberbeil   -   "12 naturalnych środków dopingujących"

Nie chcesz już stosować sztucznych suplementów diety? Martwi Cię fakt, że tylko dzięki kofeinie masz energię do pracy? Poznaj swoich dwunastu największych spożywczych sprzymierzeńców! Program Super 12 w naturalny sposób przywraca energię i świetne samopoczucie. Wśród dobroczynnych środków spożywczych jest między innymi pyszne awokado – pomocne, gdy masz zbyt wysoki poziom cholesterolu, problemy ze skórą lub jesteś nerwowy. Cytryna pomaga systemowi odpornościowemu, a ryby – dzięki zawartości witamin A i D – regeneruj ą osłabione komórki. A jeśli dodasz do mięs lub sałatek doskonałego sera tofu, zapewnisz organizmowi solidny zastrzyk białka!
http://www.kdc.pl/12-naturalnych-srodkow-dopingujacych_p1963248.html


Klaus Oberbeil   -   "Hormony szczęścia"

Czy nie jesteście często pozbawieni ochoty do życia, nastawieni pesymistycznie, chronicznie zmęczeni? Czy zdarza się, że rano nie możecie podnieść się z łóżka? Z pewnością przyczyna tkwi w mózgu i systemie nerwowym, które „manipulują” przy naszych hormonach szczęścia. Ale mamy dobrą wiadomość. Możecie sami dać sobie radę, odmładzając komórki mózgowe i nerwowe. W tej walce wam pomożemy. Z pomocą tego poradnika dowiecie się, jak zaopatrzyć swoje komórki w hormony szczęścia takie jak noradrenalina, serotonina czy dopamina. W prawią was one w pozytywny nastrój, pozwolą odczuwać wesołość, spokój, zadowolenie i szczęście - jednym słowem, zyskacie nową jakość życia.
http://www.kdc.pl/hormony-szczescia_p3401049.html


Don Colbert   -   "Siedem filarów zdrowia"

Naturalna droga do poprawy zdrowia. Czy można w 50 dni poprawić stan swoje zdrowia? Badania naukowe potwierdzają, że zdrowe odżywianie i odpowiedni styl życia pozwalają zmniejszyć ryzyko wystąpienia choroby serca o ponad 80%, a Choroby nowotworowej – o 60%. Wiele osób uważa, że skłonność do zapadania na pewne choroby ma podłoże genetyczne i jest odziedziczone. Jednak prawdziwą przyczyną kłopot ów ze zdrowiem może być wyniesiony z domu niewłaściwy styl życia i odżywiania. Czas na zmiany. Zacznij świadomie dbać o własne zdrowie. W książce „Siedem filarów zdrowia” dowiesz się jak w każdym kolejnym dniu dokonywać niezbędnych zmian w życiu. Twoje zdrowie jut ro zależy od twoich wyborów dzisiaj. Zastanów się nad tym. Zegar tyka...
http://www.kdc.pl/siedem-filarow-zdrowia_p3361995.html

Thomas Ansemborough   -   "Dojrzeć do szczęścia"

Rozwijanie osobowości. Unikanie pułapek.
Porozumienie bez przemocy

Wczorajsze marzenie - jutro może się stać rzeczywistością
Wiara w to, że aby być szczęśliwym, trzeba się zawsze dobrze czuć i prowadzić życie pod każdym względem odpowiadające naszym marzeniom – oto iluzja, która uniemożliwia wielu ludziom delektowanie się chwilami szczęścia zdarzającymi się w ich życiu. Jest to pułapka , w której wielu z nas pozostaje uwięzionych przez bardzo długi czas...
Thomas d`Ansembourgh opisuje wiele takich „pułapek na szczęście” oraz sposób, w jaki objawiają się one na co dzień w naszych zwyczajach i sposobach myślenia. Za pomocą konkretnych przykładów zachęca nas do uświadomienia sobie istnienia pułapek, które ograniczają naszą zdolność bycia szczęśliwym, i proponuje praktyczną naukę uwalniania się z nich. Jeśli te dwa etapy niekoniecznie zawsze są kom fortowe, to jednak ich przejście stanowi istotę umiejętności przezwyciężania życiowych cierpień i trudności, jak również osiągania c oraz większej harmonii oraz lepszego samopoczucia.
http://www.kdc.pl/dojrzec-do-szczescia_p1627272.html


Anne Frahm , David Frahm  -   "Zdrowe nawyki"

Pijemy nieprzebadaną wodę, jemy tłuste potrawy, palimy, pijemy alkohol. Zwykle zdajemy sobie sprawę, że to nie pomaga naszemu zdrowi u, ale są też inne szkodliwe czynniki, których nawet nie podejrzewamy o takie działanie. Autorzy tej książki ujawniają, co naprawdę jest niezdrowe, oraz proponują rozwiązania: czego trzeba unikać, a co można zastąpić czymś innym – zdrowszym.
Zawarte w książce wskazówki opierają się na wynikach wieloletnich badań setek lekarzy, naukowców i dietetyków. Przedstawione informacje pozwalają podjąć skuteczną profilaktykę poważnych chorób, wyeliminować mniej groźne dolegliwości oraz poprawić samopoczucie.
http://www.kdc.pl/zdrowe-nawyki_p1691369.html


Henri Pull  -  "150 twarzy stresu"

Stres, towarzysz człowieka od zarania dziejów, dotyka nas wszystkich, niezależnie od wieku, płci, zajęcia czy stanu zdrowia. Dr Henr i Pull psychiatra i psychoterapeuta dziecięcy, prowadzący także terapię grupową, oparł się na dwudziestoletniej praktyce spotkań z pacjentami w każdym wieku, cierpiącymi z powodu stresu i źle czującymi się we własnej skórze. Na podstawie tych doświadczeń zebrał i przeanalizował najczęstsze źródła stresu spotykane w życiu codziennym.
Stres pozytywny odgrywa rolę naturalnego „dopalacza”. Zwiększa nasze możliwości, sprawia, iż niektóre chwile, nacechowane emocjami, stają się niezapomniane, dodaje życiu niezrównanego smaku. Stres negatywny powstaje na skutek najróżniejszych zdarzeń i sytuacji, które przechylają szalę równowagi emocjonalnej na stronę ujemną. Jeśli nie jest kontrolowany, prowadzi do przeciążenia i wyczerpania p sychicznego; sprzyja powstawaniu lęków. Odkryjmy więc najlepsze sposoby obrony przed tym przykrym zjawiskiem.
http://www.kdc.pl/150-twarzy-stresu_p1682780.html


David Lieberman  -   "Jak zmieniać innych"

Nasz wpływ na zachowania ludzi
Sprawdzone techniki zmiany ludzkich postaw, zachowań, uczuć i przekonań


Jeśli pragniesz zmienić kogoś bliskiego, aby był bardziej wspaniałomyślny, romantyczny, mniej niecierpliwy i rzadziej się złościł, o to książka dla Ciebie. Dzięki klarownym, sprawdzonym technikom z łatwością wpłyniesz na zmianę zachowań każdego człowieka. Dowiesz się, jak:
* wzbudzić lojalność
* wyeliminować uprzedzenia
* szybko zmienić komuś nastrój
* powstrzymać upór
* zamienić osobę nieśmiałą w duszę towarzystwa
* powstrzymać zachowania bierno-agresywne
* uczynić kogoś bardziej asertywnym
* przeobrazić lenia w ambitnego zdobywcę
* pomóc komuś pozbyć się poczucia winy
* wyeliminować skłonność do gniewu i nauczyć przebaczać
http://www.kdc.pl/jak-zmieniac-innych_p1653575.html


Miodolecznictwo  -  Wydawnictwo M, czerwiec 2007

Miód to jeden z najcenniejszych produktów zwierzęcych. Już u starożytnych jego obfitość była wyrazem największego błogosławieństwa ziemi, a lecznicze działanie znane było ludzkości od tysiącleci. W naszych czasach zainteresowanie miodem jako środkiem odżywczym i leczniczym wzrosło, a leczenie miodem jest istotnym działem współczesnej medycyny naturalnej. Pszczeli produkt ma silne działanie bakteriobójcze w stosunku do wielu chorobotwórczych bakterii. Ponadto ma wysokie wartości konserwujące w związku ze zdolnością do niszczenia bakterii i grzybów.
Miód ma znakomite właściwości. Działa szczególnie w przypadku schorzeń gastrycznych, dolegliwości przewodu moczowego i nerek, przeziębienia (kaszel) oraz stanów zapalnych: gardła, migdałków i strun głosowych, stawów czy spojówek, a także w wielu chorobach układu krążenia, oddechowego, przewodu pokarmowego, dróg żółciowych, układu moczowego, skóry.
Z książki dowiemy się:
Jaki miód jest najlepszy.
Jak ocenić jakość miodu dostępnego w handlu
Jakie są jego właściwości lecznicze i skład chemiczny.
Jaki jest wpływ miodu pszczelego na skład krwi.
Ponadto wiele cennych uwag dotyczących leczenia miodem.
http://www.kdc.pl/miodolecznictwo_p1176833.html


Elaine Magee  -  "Co jeść przy bólach głowy i migrenie"

Czy wiesz, że 90% wszystkich bólów głowy to bóle napięciowe i migreny? Zamiast sięgać po środki przeciwbólowe, zastosuj się do podanych w tej książce rad dotyczących tego, co należy jeść, aby zapobiec bólom głowy lub uczynić je mniej dokuczliwymi.
Opis najpospolitszych rodzajów bólów głowy: skąd się biorą, na czym polegają, jak im zaradzić. Elaine Magee daje rady dotyczące odpowiedniego odżywiania i stylu życia, a także informacje o najpopularniejszych lekach dostępnych bez recepty. Autorka jasno określa, j akie pokarmy mogą wywoływać migreny, i podaje zdrowe przepisy alternatywne, które pomogą uwolnić się nawet od uporczywych bólów głowy; uczy także właściwego wybierania produktów żywnościowych w supermarkecie oraz dań w restauracjach.
* Najczęstsze błędy dietetyczne wywołujące bóle głowy i migrenę
* Które napoje szkodzą najbardziej
* Jak się odżywiać w chwilach stresu
* Co i kiedy jeść
* 10 zasad zdrowego odżywiania
http://www.kdc.pl/co-jesc-przy-bolach-glowy-i-migrenie_p1649052.html


Grażyna Kadłubowska-Siedlarz   -   Zasady diety trójetapowej

Oczyszczanie organizmu, odchudzanie, stabilizacja wagi

Pewnego dnia stwierdzamy, że nasza sylwetka nie jest już tak smukła, jak byśmy tego chciały. Przytyło nam się niechcący i jakby mimochodem. Jednak liczba lat, ani przebytych porodów, to jeszcze nie powód do uroczego tłuszczyku falującego wraz z nami przy każdym k roku. Jednak jak to zrobić, by jeść czekoladki i nie tyć? To zależy, ile i jak często. Autorka dzieli się doświadczeniami w gubieniu wagi i poprawianiu natury. Odpowiada też na wiele pytań dotyczących różnych problemów skórnych i dietetycznych; np. jak postępować ze zbyt wiotką skórą lub dlaczego tyję, pomimo ograniczeń w jedzeniu. Proponowana przez nią kuracja nie jest ani drastyczna, ani trudna do realizacji. Nie wymaga wielu wyrzeczeń, polega raczej na dokładnej obserwacji własnych przyzwyczajeń i niewielkiej ich modyfikacji. Zdradzając tylko jeden z elementów diety, można powiedzieć, że nowe nawyki będą bardzo miłe, ponieważ codziennie trzeba jeść sałatkę piękności, czyli lekkostrawną miseczkę pełną witamin. Można nie odchudzając się schudnąć. Spróbuj, naprawdę warto!
http://www.kdc.pl/zasady-diety-trojetapowej_p1649888.html


James Hopkins  -   Czosnek i cebula

Zastosowanie i właściwości lecznicze
Warzywa zdrowia


Łzy i brzydki oddech – oto dwie rzeczy zazwyczaj kojarzące nam się z cebulą i czosnkiem. Jednak te popularne warzywa kryją w sobie znacznie więcej tajemnic i słyną nie tylko ze swojego wyjątkowego smaku, ale także właściwości leczniczych. Cebula i czosnek zmienią każdy posiłek w aromatyczne kulinarne doświadczenie.Ta książka opisuje ukryte zalety cebuli i czosnku. Omawia ich skład, historię uprawy oraz zastosowania, zarówno kulinarne, jak i terapeutyczne. Znajdziesz w niej wiele pożytecznych wskazówek i faktów, danych historycznych, anegdot oraz przepisów. 
 http://www.kdc.pl/czosnek-i-cebula_p1703875.html                                                                              


Tytuł: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: Elzbieta Styczeń 08, 2010, 03:06:48
Fenomen uzdrowien Bruno Groeninga
http://astromaria.wordpress.com/2008/12/03/bruno-groning/
Najwieksze Dziekuje jakie potrafie dla Pani Barbary Choroszy i Audycji pol zartem pol serio.Jestem naprawde pod wielkim wrazeniem.


Tytuł: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: songo1970 Styczeń 08, 2010, 20:38:35
dieta zgodna z grupą krwi:
http://www.faceci.com.pl/dieta.html


Tytuł: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: Rafaela Styczeń 08, 2010, 21:06:31
Barbarax, bardzo ciekawe ksiazki, chcialo by sie miec je wszystkie naraz, bo tematy tych ksiazek sa dla mnie bardzo ciekawe. Pozdrawiam Rafaela.


Tytuł: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: Barbarax Styczeń 08, 2010, 22:18:49
                               
Walory zdrowotne grot solnych, jaskiń solnych

Haloterapia to współcześnie rozwijana metoda speleoterapii. Metoda polegająca na oddychaniu w środowisku aerozolowym nasyconym solnym aerozolem respirowanym w ściśle określonym stężeniu.

Branża usług z zakresu haloterapii jest branżą nową, ale już sprawdzoną. Można ją podłączyć do odnowy biologicznej w powiązaniu z usługami pro zdrowotnymi w turystyce rekreacyjno-uzdrowiskowej. Usługi haloterapii są usługami medycznymi i przyczyniają się do ogólnej poprawy stanu psychofizycznego ludzi. W związku z tym na pierwszy plan wysuwa się promocja dbałości o zdrowy styl życia.

Wieloletnie doświadczenie pulmonologów wskazuje, że sól leczy i koi wiele dolegliwości u człowieka, dając mu komfort psychiczny i fizyczny każdego dnia. Bazując na doświadczeniu pulmonologów, wychodząc naprzeciw Państwa potrzebom, Firma Kryształowy Świat™ opracowała i opatentowała produkty, takie jak: Płyty Solne, Puzzle Solne™, Panele Solne do saun wszelkiego typu. Oprócz tego wykonujemy: Kryształowe Komnaty Solne, Groty Solne, Jaskinie Solne, Tężnie Solankowe i aranżacje wnętrz w soli.

Nasze produkty wykonane są z naturalnych kryształów soli kamiennej, w których występują mikroelementy niezbędne do życia człowieka, takich jak:

    * żelazo - przeciwdziała niedokrwistości, likwiduje ospałość i podnosi odporność na infekcje
    * wapń - zapobiega schorzeniom w układzie kostno-stawowym
    * magnez - chroni przed zaburzeniami metabolicznymi, skazą cholesterolową i szczawianową (kamieniami dróg żółciowych i nerkowych), obniża pobudliwość
    * miedź - likwiduje zaburzenia przemiany materii i sprzyja lepszemu przyswajania żelaza
    * mangan - łagodzi toksyczne właściwości wielu szkodliwych związków, z jakimi stykamy się codziennie
    * cynk - zapobiega chorobom gruczołu krokowego i zaburzeniom wzrostu
    * selen - jest „zmiataczem” wolnych rodników i chroni przed chorobami nowotworowymi neutralizując szkodliwe działanie zawartych w zanieczyszczonym powietrzu: rtęci, ołowiu i kadmu, a także opóźnia proces starzenia się organizmu
    * lit - przeciwdziała sklerozie i chorobom serca, a nawet w pewnym stopniu cukrzycy
    * jod - zapobiega chorobom tarczycy.

Krystaliczna sól kamienna jest naturalnym jonizatorem, efektywnie poprawia jakość powietrza, produkując jony ujemne, które w ogromnych ilościach znajdują się nad morzem, przy wodospadach i po burzy. Zjonizowane ujemnie powietrze pozwala polepszyć kondycję zdrowotną i działa wspomagająco przy leczeniu wielu dolegliwości takich jak: astma oskrzelowa, choroby płuc i oskrzeli, niewydolność krążenia, stany pozawałowe, nadciśnienie, choroba wrzodowa żołądka i dwunastnicy, nieżyt żołądka, łuszczyca, zapalenie skóry, alergie, uczulenia, różnego typu nerwice, spadek odporności na stres, przemęczenia.

Wspomagające leczenie zalety mikroklimatu stworzonego przez nasze Płyty Solne, Puzzle Solne™, Panele Solne polegają na stworzeniu naturalnych aerozoli. Fazą dyspersyjną jest zmienione powietrze, natomiast fazą rozproszoną cząsteczki stałe lub płynne. Znamiennym faktem jest iż, składniki rozproszone naładowane są ujemnie.

Nasze Kryształowe Komnaty Solne są bliźniaczo podobne pod względem warunków fizycznych, chemicznych i biologicznych, a zatem i zalet zdrowotnych, do swoich wielickich pierwowzorów. Z niezwykłą pieczołowitością zrekonstruowano wygląd i strukturę górniczego wyrobiska, a dzięki zastosowaniu systemu urządzeń klimatyzacyjnych oraz przewietrzania zachowano temperaturę, wilgotność i specyficzny, niepowtarzalny mikroklimat panujący w kopalni na głębokościach dochodzących nawet do 650 m. Powietrze wypełniające Kryształowe Komnaty Solne, jest bogate w cenne mikroelementy i nie zawiera praktycznie w ogóle zanieczyszczeń charakterystycznych dla współczesnego środowiska miejskiego. Dzięki dużej zawartości chlorku sodu, który działa przeciwalergicznie i przeciwgrzybicznie. Czystość powietrza w Kryształowej Komnacie Solnej jest dziesięciokrotnie wyższa niż na zewnątrz. Te właściwości mikroklimatu, tzn. czystość biologiczna i chemiczna, nasycenie pierwiastkami śladowymi i ujemna jonizacja mają dobroczynny wpływ również na organizmy ludzi zdrowych. Przebywanie w takiej atmosferze znacząco redukuje stres, pogłębia i zwalnia oddychanie, wzmacnia system immunologiczny organizmu, podnosi zdolność koncentracji, przynosi uczucie świeżości i zadowolenia, a przy tym opóźnia starzenie się skóry, wygładza zmarszczki i przyspiesza spalanie tłuszczu wydatnie wspomagając walkę z nadwagą. Wizyty w Kryształowej Komnacie Solnej powinny odbywać się co dwa dni, a dla osób bez żadnych dolegliwości profilaktycznie raz w tygodniu, aby wzmocnić system immunologiczny.
http://saltchamber.com/pl/walory-zdrowotne-groty-solne-jaskinie-solne.html

http://saltchamber.com/pl/sol/sol-w-biblii/
http://saltchamber.com/pl/kopalnia-soli-wieliczka.html
http://www.almonis.pl/zablocka-solanka-termalna-dzialanie-a-2.html
http://www.almonis.pl/sole-solanki-obalamy-mity-a-8.html
http://www.jaskinia-almonis.pl/Jaskinia
http://www.jaskinia-almonis.pl/
http://www.forum.almonis.pl/
http://www.zendar.pl/
http://www.tapis.pl/groty-solne/
http://www.prasa.snk.pl/grota-zamiast-kopalni-jaskinie-solne-w-spa.htm
http://www.alati.pl/
http://www.grotysolne.eu/
http://www.solana.pl/fotogroty.html
http://katalog.onet.pl/9714,groty-solne,k.html
http://www.vitalsauna.eu/Grota_solna/Galeria
http://www.grota-krakow.pl/

LAMPY SOLNE

Działanie lamp solnych
W XXI wieku życie bez wielu urządzeń elektrycznych wydaje nam się bardzo trudne, wręcz niemożliwe. Ułatwiają nam pracę w biurach, w domu, dostarczają rozrywki. Bardzo często jednak nie zdajemy sobie nawet sprawy, że są one także źródłem szkodliwych dla człowieka jonów dodatnich, czyli tzw. elektrosmogu. Szkodliwe działanie elektrosmogu polegające na gromadzeniu się jonów dodatnich powoduje pogorszenie jakości powietrza w pomieszczeniach, co z kolei działa niekorzystnie na samopoczucie - tak fizyczne, jak emocjonalne.Najważniejsze źródła niekorzystnych jonów dodatnich to:
* monitory komputerów
* telewizory i radioodbiorniki
* grzejniki elektryczne
* suszarki, odkurzacze, kuchenki mikrofalowe itp.
* dym tytoniowy

Badania naukowe wykazały, że odpowiednia dla człowieka ilość jonów w otoczeniu to ok. 1000 - 1500 / cm3 . W zamkniętych pomieszczeniach, w których pracuje kilka osób, ilość jonów ujemnych może spaść nawet do 200 / cm3 . Pozytywne działanie jonów ujemnych można odczuć zwiedzając Kopalnię Soli w Wieliczce, będąc nad morzem, czy choćby spacerując bezpośrednio po burzy. Teraz wiedzą Państwo dlaczego tak ważne jest dbanie o to, aby w pomieszczeniach, w których pracujemy szkodliwe działanie elektrosmogu zredukować do minimum.Najtańszym i najprostszym sposobem walki z elektrosmogiem jest regularne wietrzenie pomieszczeń, szczególnie takich, w których przebywa kilka osób, jest dużo urządzeń elektrycznych i w których pali się papierosy. Można także korzystać z jonizatorów powietrza, jednak są to dość drogie urządzenia. My do walki z elektrosmogiem proponujemy Państwu:
LAMPĘ SOLNĄ

Mogą ją Państwo wykorzystać w rozmaitych miejscach, np.:
* przy łóżku, w sypialni
* w biurze
* przy komputerze lub telewizorze
* podczas odprężającej kąpieli
* podczas nauki
* w pokoju dziecięcym
* w pomieszczeniu, w którym pali się papierosy
* wszędzie, gdzie chcą Państwo poprawić jakość powietrza i cieszyć się pięknem lamp

Dodatkowo sól krystaliczna bardzo pomaga w leczeniu wielu schorzeń Bioenergoterapeuci i homeopaci w Europie Zachodniej od dawna polecają lampy z soli krystalicznej jako wspomaganie w leczeniu alergii, astmy, chorób układu oddechowego i układu krążenia. Często stosowane są także przy leczeniu reumatyzmu. Ze względu na swoje piękne i bogate kolory lampy solne są też wykorzystywana w terapii kolorami, czyli chromoterapii. Ich kojące światło pomaga osobom znerwicowanym i cierpiącym na bezsenność.
Dziś, kiedy otoczeni jesteśmy sztucznymi produktami cywilizacji, naturalna lampa solna jest wyrobem unikatowym, który warto jest mieć u siebie w domu!!!"
http://www.e-lampy.pl/index.php?p3,lampa-solna-bryla-2-3kg
http://www.e-lampy.pl/index.php?p27,sol-z-morza-martwego-1000g
http://www.e-lampy.pl/


Tytuł: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: chanell Styczeń 08, 2010, 22:19:00
Jem chleb,ale staram się aby to był orkiszowy,w ogóle wszystko co ciemne,płatki orkiszowe z miodem,kluseczki z mąki orkiszowej lub naleśniki,też z tej mąki,sałatki np.z kapusty pekińskiej,papryki,ogórka,pomidorka,natki pietruszki lub koperku itp.ale z olejem lnianym,bez soli - wspaniałe!Gorąco polecam.Zupki z kapusty,papryki,cebulki.Poza tym bakłażany z nadzieniem,zależy co mam,Jajka oraz wiele innych smakołykównp.kluseczki z mąki orkiszowej z makiem i bakaliami i miodem,jest wiele potraw które można jeść.Wszystko zależy od mojej inwencji.Przede wszystkim muszę powiedzieć,że nie chodzę głodna.Staram si e je sc 4 posiłki dziennie,tylko kolację jem o 18 i do rana nic,zresztą nie jestem głodna więc nie jem.Zapomniałam jeszcze napisać,że poję NONI,jest wspaniały!

Greta:)  niewiem czy zdajesz sobie sprawę że ta dieta nie należy do najtańczych ,choć bardzo mi się podoba i pewnie bardzo to wszystko smaczne :) 
Powiem szczerze : jest to bardzo droga dieta i nie kazdego na nią stać .
Jeśli możesz to podaj ceny poszczególnych produktów .albo może jak znajdę chwilkę to sama jutro sprawdzę w sklepie


Tytuł: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: Barbarax Styczeń 09, 2010, 01:58:54
 
Sandra Cabot   -   "Zdrowa wątroba, zdrowe jelita"

Najnowszy poradnik holistycznego leczenia zawierający porady ratujące życie. Ponad sto nowych przepisów kulinarnych służących oczyszczaniu wątroby i jelit.
Książka ta jest szczególnie przydatna dla osób z problemami zdrowotnymi, a zwłaszcza z wątrobą i jelitami oraz nadwagą.
http://www.kdc.pl/zdrowa-watroba-zdrowe-jelita_p1741172.html


Sandra Cabot  -  "Dieta kształtująca sylwetkę"

Jedz zgodnie ze swoim typem sylwetki

Hormony decydują o kształcie ciała danej osoby oraz o tym, na co ma apetyt, a gdy tyje, w których miejscach ciała odkłada się tkanka tłuszczowa. Odkryj działanie hormonów w procesie chudnięcia stosując, dietę kształtującą sylwetkę.
http://www.kdc.pl/dieta-ksztaltujaca-sylwetke_p1616705.html
 

Margaret Jasinska, Sandra Cabot  -  "Cała prawda o cholesterolu"

W tej książce poznasz całą prawdę o cholesterolu i dowiesz się, co zrobić, żeby nie dopuścić do zablokowania i stwardnienia tętnic, które mogą doprowadzić do rozwoju chorób serca oraz udaru, a także przedwcześnie zrujnować ci życie.
http://www.kdc.pl/cala-prawda-o-cholesterolu_p1450394.html

Sandra Cabot  -  "Świeże soki"

Nie mam wątpliwości, że świeże soki z surowych warzyw i owoców mogą ocalić ci życie. Wiele razy miałam okazję przekonać się, że potrafią czynić cuda. Niejednego mojego pacjenta wyleczyły z ciężkich przewlekłych chorób.
http://www.kdc.pl/swieze-soki_p1741180.html

Sandra Cabot  -   "Dieta oczyszczająca wątrobę"
                                                                                                            
Pokochaj swoją wątrobę i żyj dłużej

Ta książka to przełom dla wszystkich ludzi cierpiących z powodu słabego zdrowia, chorej wątroby i nadwagi. Zawiera przepisy na potrawy niskotłuszczowe.
http://www.kdc.pl/dieta-oczyszczajaca-watrobe_p1072891.html

Margeret Jasinska, Sandra Cabot  -   "Leczenie chorób tarczycy"

Holistyczne metody poprawy pracy tarczycy

Książka o chorobach tarczycy, ich rozpoznawaniu, leczeniu, a także
zapobieganiu. Istotna część to stosowanie odpowiedniej diety, podane są
przykładowe dania, podawanie witamin i mikroelementów.
http://www.kdc.pl/leczenie-chorob-tarczycy_p10521011.html

http://www.inbook.pl/a/szukaj/s/sandra+cabot/d/1/g/a/lkst/52340/rdir/gwa/index.html
http://www.kolporter.pl/szukaj.php?search_mode=podst&query=sandra%20cabot
http://www.dobreksiazki.pl/a1154-sandra-cabot.htm
http://www.nokaut.pl/autor/cabot-sandra.html


Tytuł: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: greta Styczeń 09, 2010, 10:03:11
chanell,nie jest tak żle.Staram się kupować warzywa lub owoce stosownie do pory roku jaka jest,tak zresztą zaleca Pani Gerson w swojej książce.Tak więc kupując produkty też zwracam uwagę na ich cenę.Nie dotyczy to niestety soku NONI,ale jedna butelka wystarcza na dłuższy czas.Olej lniany kupuję w sl;epie internetowym,za zdrową żywnością,litr to ok.36zł.ale też wystarcza na długo.Cukier brązowy 1 kg.ok.13zł.na bardzo długo a miód,to sama wiesz jakie są ceny,staram się kupować taki na jaki mam ochotę.Marchew jest tania,jabłka też,kapusta pekińska i inne też nie należą do drogich.Trzeba si e trochę rozejrzeć i będzie dobrze.Ja niestety też nie mogę sobie pozwolić na kupowanie wszystkiego BIO,bo moje dochody też nie są nieograniczone,ale staram się zawsze urozmaicać sobie jedzenie.Wierz mi jest ok.na początku było trudno,ale się przemogłam,wciąż sobie mówiłam,że jedzenie nie będzie mną rządzić i udało się.Jak chciało mi się jeść,choć wiedziałam,żenp.przed chwilą jadłam,to robiłam sobie harbatkę,albo sok i tak przetrwałam.Po ok.2 tygodniach było ok.i tak jest do dziś.Warto spróbować.Zresztą co tu gadać,chcesz być zdrowym czy męczyć się,do Ciebie należy wybór.Pozdrawiam.


Tytuł: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: songo1970 Styczeń 09, 2010, 10:34:26
dzięki za LAMPY SOLNE
podobne właściwości mają koty- tzn. są ujemnie "naładowane", ale w blokowisku nie ma za bardzo warunków na ich swobodne utrzymanie;-(
gdzieś czytałem że wszystkie schorzenia są wynikiem zaburzeń równowagi energetycznej organizmu, a ukochany kotek zawsze tuli się tam gdzie coś człowiekowi dolega i pomaga w ten sposób!:-))


Tytuł: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: Barbarax Styczeń 09, 2010, 13:58:46
       
Zdrowotne walory zielonej herbaty
Serce i krążenie
Zielonej herbacie przypisuje się wszechstronną ochronę przed zawałem serca, skrzepami i chorobą wieńcową.
Napar z zielonych listków łagodnie pobudza czynności serca i krążenia i zwiększa przenikalność ścianek naczyń krwionośnych. Istnieją wskazówki, że polifenole hamują wchłanianie cholesterolu z żywności. Cholesterol jest rodzajem tłuszczu spełniającym w organizmie określone funkcje, produkowanym zresztą również przez sam organizm -  szczególnie przez wątrobę. Jeśli jednak jego poziom we krwi chorobliwie wzrośnie, pojawia się poważne zagrożenie: cholesterol może tworzyć na ściankach naczyń złogi, zawężać ich przepustowość i utrudniać krążenie krwi. Prowadzi to do miażdżycy, nadciśnienia, chorób serca, a w zaawansowanym stadium - do całkowitego zamknięcia się niektórych naczyń i może grozić zawałem, udarem lub niedrożnością kończyn nadających się tylko do amputacji. Jeśli tego rodzaju niebezpieczne zwężenia powstają w obrębie naczyń krwionośnych zaopatrujących mięsień sercowy, mówimy o chorobie wieńcowej. W najgorszym przypadku może to doprowadzić do zawału.

Jasność umysłu i aktywność
Przy okazji badań porównawczych, przeprowadzonych w Kalifornii stwierdzono, że pijący herbatę są o dwie trzecie - ponad 60% mniej podatni na uszkodzenia naczyń wieńcowych i o jedną trzecią na uszkodzenia naczyń zaopatrujących mózg - w porównaniu do zwolenników kawy.
Szczególnie docenia się działanie pobudzające i odprężające zielonej herbaty. Popijając ją, łatwiej się skoncentrować, szybciej można się nauczyć tekstu na pamięć.  Przyzwyczailiśmy się pobudzać nasz organizm "małą czarną", która działa co prawda szybko, ale krótko. Zawarta w zielonej herbacie delikatna kofeina nie atakuje tak gwałtownie naszego organizmu. Jest to więc idealny napój dla osób, od których wymaga się nieustannej jasności umysłu i aktywności.
Nasze zmysły stępione kawą, alkoholem, nikotyną mogą być niezadowolone po pierwszej filiżance. Nie rezygnujmy jednak, a doświadczymy wysublimowanych smaków.
   
Nadciśnienie
Kolejnym szkodliwym efektem zawężania się naczyń krwionośnych jest wzrost ciśnienia tętniczego. Zielona herbata przeciwdziała tworzeniu się złogów na ściankach naczyń, w związku z czym przypisuje się jej również właściwość obniżania ciśnienia. W badaniach prowadzonych na myszach sztucznie wywołane nadciśnienie spadło z 203 na 188 mm Hg w 24. dniu eksperymentu.

Skrzepy
Związki zawarte w zielonej herbacie wpływają na właściwą lepkość krwi, dzięki czemu przeciwdziałają sklejaniu się płytek krwi. W efekcie naukowcy wychodzą z założenia, że regularne picie zielonego naparu zmniejsza ryzyko zakrzepów i skraca czas leczenia już istniejących.

Miażdżyca
Na skutek odkładania się cholesterolu na ściankach naczyń dochodzi z wiekiem do niebezpiecznych zwężeń, określanych przez lekarzy mianem miażdżycy lub arteriosklerozy. Ponieważ polifenole osłabiają możliwość odkładania się cholesterolu, odpowiednio zaparzana zielona herbata, stanowi zawsze skuteczną inwestycję w przyszły stan zdrowia - szczególnie jeśli zielony napar wypić po obfitującym w tłuszcz posiłku. Naukowcy z kalifornijskiego uniwersytetu stwierdzili jednoznacznie, że miażdżyca w mniejszym stopniu dotyka pijących zieloną herbatę - w porównaniu do zwolenników kawy. Wyniki te potwierdziły również szeroko zakrojone, japońskie badania, prowadzone na 300 mężczyznach w różnym wieku: regularne spożywanie zielonej herbaty obniża poziom cholesterolu.

Poziom cukru we krwi
Istnieje jedynie niewiele badań dotyczących wpływu zielonej herbaty na poziom cukru we krwi. W testach prowadzonych na zwierzętach wykazano, że podawanie zielonej herbaty myszom powoduje spadek z 200 - 300 mg% na ok. 100 mg%. Co natomiast interesujące, do efektu tego nie dochodzi u diabetyków.

Infekcje, stany zapalne, przeziębienia
Zawarta w zielonej herbacie kombinacja składników dość skutecznie zwalcza bakterie i wirusy. Flawanole hamują namnażanie się chorobotwórczych drobnoustrojów, zaś witamina C dodatkowo chroni komórki przed agresorami. 2 kolei witamina A i karoten chronią błony śluzowe. Dzięki temu zielona herbata jest środkiem nadającym się zarówno do przeciwdziałania, jak i do leczenia wspomagającego chorób infekcyjnych, na przykład grypy, przeziębienia, biegunki czy stanów zapalnych śluzówki jamy ustnej lub dziąseł. W tradycyjnej chińskiej medycynie zieloną herbatę zaleca się również w leczeniu wspomagającym poważniejszych schorzeń- np. dyfterytu czy czerwonki. Z kolei lekarze radzieccy z dobrym skutkiem stosowali zieloną herbatę w leczeniu chronicznych stanów wirusowego zapalenia wątroby. W myśl zasad makrobiotyki obmywania herbatą Bancha stosuje się przy grzybicach skóry i narządów płciowych. Herbata stała się narodowym napojem Anglików i Fryzów (Wschodnich) na długo, nim odkryto jej antybakteryjne działanie. Można zatem powiedzieć, że instynktownie wybrali używkę, która nie dość, że jest smaczna, to jeszcze oferuje ochronę przed przeziębieniami - bardzo istotną w chłodnym klimacie.

Herbata jest silnym środkiem zapobiegającym gniciu i psuciu się. Czosnek roztarty w świeżym naparze herbaty był od dawna stosowany jako narodowy rosyjski środek na ból zębów i zapalenie dziąseł. Lek ten daje efekty już po kilku minutach, co można wyjaśnić bakteriobójczym, a także ściągającym działaniem tego zestawu na błonę śluzową.

Ukąszenia owadów
Dość popularnym sposobem łagodzenia świądu i obrzęku po ukąszeniach owadów, wywodzącym się z tradycyjnej medycyny chińskiej, jest przykładanie lekko przeżutego listka zielonej herbaty. Jeśli to nie pomoże, można wesprzeć zabieg łagodzącym i chłodzącym balsamem Silicea (do nabycia w aptekach).

Koncentracja
Zielona herbata była pierwszym w świecie napojem, który był w stanie (przejściowo) pokonać zmęczenie, przepędzić sen i umożliwić lepsze skupienie uwagi. Dlatego też od samego początku uchodził wręcz za eliksir dla pracy umysłowej wykonywanej w nocy. Naukowcy stwierdzili znacznie później, że pobudzający efekt zielonej herbaty wiąże się z obecnością kofeiny. Kofeina ta ma jednak odmienne działanie w porównaniu do kofeiny zawartej w kawie: ta ostatnia wchłaniana jest już w żołądku, w związku z czym działa bardzo szybko. Ten sam związek zawarty w herbacie przyswajany jest dopiero w jelitach, toteż znacznie wolniej przedostaje się do krwiobiegu. Zawarte w herbacie garbniki również spowalniają wchłanianie. Dzięki temu pobudzające działanie herbaty przebiega wolniej i stateczniej, jest też dłuższe. Prosty test wykazał, że spożycie herbaty korzystnie odbija się na wielu czynnościach umysłowych, takich jak dodawanie, pisanie, czytanie oraz pamięciowe opanowywanie materiału, przyspieszając je i poprawiając jakość. Współczynnik błędów osób biorących udział w teście zmniejszył się pod wpływem spożycia herbaty aż o 25 procent. Efekt ten osiąga swe apogeum po 40 minutach, niknąc jednak całkowicie po godzinie i dziesięciu minutach.

Nowotwory
Zielona herbata pojawiła się w nagłówkach gazet, gdy chińscy i japońscy naukowcy podali do publicznej wiadomości, że zielony napar może stanowić środek zapobiegający schorzeniom nowotworowym. W trakcie kilku testów zawarte w zielonej herbacie polifenole zapobiegły przekształceniu się zdrowych komórek w komórki nowotworowe. Ponadto wydaje się, że niektóre z tych polifenoli są w stanie hamować oddziaływanie określonych kancerogenów - czyli związków odpowiedzialnych za powstawanie zmian nowotworowych.
Zielona herbata zawiera jeden składnik z polifenolii zwany EGCG (galusan epigalokatechiny), który zapobiega wzrostowi komórek nowotworowych – ogłosili naukowcy z uniwersytetów z University of Murcia w Hiszpanii oraz Johns Innes Centre z Norwegii i Wielkiej Brytanii.
Badania wykazały, iż zielona herbata zawiera 5 razy więcej EGCG w porównaniu ze "zwykłą" herbatą. Zielona herbata może zmniejszać ryzyko wystąpienia nowotworów czy obniżać poziom pewnych komórek nowotworowych. To właśnie EGCG nadaje herbacie zielonej lekko cierpki, gorzki smak. Jak tłumaczy prof. V. Szedlak-Vadocz - epigalokatechina szczególnie skutecznie dezynfekuje wolne rodniki. Jest w tym efektywniejsza niż wspólne działanie witamin C i E. Epigalokatechina jest przede wszystkim skuteczniejsza w warunkach inicjowania przez wolne rodniki pewnych chorób lub gdy przyczyniają się one do pogarszania już trwającego, patologicznego procesu.
Nie wiadomo dokładnie, jakie taka kuracja zieloną herbatą ma lub może mieć skutki uboczne. Nieznane jest także skuteczne dawkowanie takiej herbaty. Przeprowadzono jednak eksperymenty na szczurach i myszach, aby zaobserwować, czy duże dawki (w przeliczeniu na masę człowieka o wadze 70 kg należałoby podać 35g herbaty dziennie, czyli 1/3 opakowania herbaty zielonej liściastej) przynoszą skutki uboczne. Nie ma informacji, by taka dawka zaszkodziła zwierzętom.

Leukemia
Zgodnie z wynikami chińskich badań polifenole powodują wzrost ilości białych ciałek krwi. Dlatego medycyna naturalna stosuje leki w formie pigułek z wyciągów z zielonej herbaty (np. Mega Protect 4 Life - www.faceci.com.pl/mega_protect.html , Smokerad - www.faceci.com.pl/smokerade.html , Vital dla grupy krwi A oraz AB) w leczeniu leukemii. Ponadto lekarze liczą na kolejne korzystne zjawisko: wyhamowanie spadku poziomu białych ciałek, do jakiego dochodzi pod wpływem naświetlań.

Długowieczność
Japońscy naukowcy wierzą, że odkryli w zielone) herbacie tajemnicę przedłużonej młodości. Napar z zielonych listków zmniejsza ilość powstających w organizmie nadtlenków, ma więc tym samym spowalniać proces starzenia się. W jednym z japońskich doświadczeń aplikowano zieloną herbatę muszkom-owocówkom, które żyły następnie przeciętnie dwa razy dłużej od muszek karmionych normalnie. Wynik tego doświadczenia jest wprawdzie bardzo obiecujący, jednak nie należy traktować go jako sensację, lecz jedynie jako wstęp do szerzej zakrojonych badań. Nim przedłużające życie oddziaływanie zielonej herbaty zostanie udowodnione naukowo, możemy wyjść z założenia, że wiele z jego sprzyjających zdrowiu właściwości z całą pewnością poprawia jakość życia również w zaawansowanym wieku.

Żołądek i trawienie
W Chinach i Japonii zieloną herbatę popija się po jedzeniu od 5 tysięcy  lat. Stosunkowo wcześnie odkryto, że napar z zielonych listków sprzyja trawieniu i usuwa uczucie przepełnionego żołądka - szczególnie gdy posiłek był ciężkostrawny lub za obfity. Obecnie znamy naukowe uzasadnienie tego zjawiska: zielony napar pobudza wydzielanie soków żołądkowych, poprawiając tym samym trawienie. Zielona herbata to napar o odczynie zasadowym - chroni więc organizm przed nadmiernym zakwaszeniem, wyrównując drobne dietetyczne błędy i "potknięcia". Przy drobnych grzeszkach, jak nadmiar słodyczy czy tłuszczów zielona herbata jest wręcz niezastąpiona. Napar z zielonych listków, z uwagi na bakteriobójcze działanie, zaleca się również wtedy, gdy podejrzewamy, że ryba lub inny posiłek, jaki zjedliśmy, nie były pierwszej świeżości.

Stront 90
Zielona herbata ma też minimalizować możliwości odkładania się w ludzkim organizmie strontu 90. Do wzrostu stężenia tego niebezpiecznego pierwiastka dochodzi w wyniku skażeń radioaktywnych i wypadków w elektrowniach atomowych. Stront 90 odkłada się w szpiku kostnym i niszczy go. Zgodnie z obserwacjami japońskich lekarzy, zagorzali zwolennicy zielonej herbaty nawet po atomowym uderzeniu na Hiroshimę mieli większą szansę przeżycia od ludzi pijających ją jedynie sporadycznie. Zgodnie z wynikami badań prowadzonych w Shizuoka za sprawą regularnego picia zielonej herbaty wchłanianie przez ludzki organizm strontu 90 zmniejsza się o około 30 procent.
Promieniotwórczy izotop 90Sr jest jednym z najgroźniejszych produktów wybuchów jądrowych. Gromadzi się w tkance kostnej, emituje silne promieniowanie β, a jego czas połowicznego zaniku wynosi aż 29 lat. Więcej na ten temat>>

Zęby i kości
Fakt, że zielona herbata wzmacnia zęby i chroni przed próchnicą udowodniono wielokrotnie. Naukowcy twierdzą, że efekt ten należy tłumaczyć stosunkowo wysoką zawartością fluoru. Do tego dochodzi przeciwbakteryjne działanie polifenoli, ograniczających powstawanie płytki nazębnej. Przyjemnym efektem ubocznym jest świeży oddech. Badania prowadzone na Tajwanie wykazały, że w wyniku regularnego płukania jamy ustnej zieloną herbatą aktywność próchnicy zmniejsza się o połowę. Z kolei naukowcy na uniwersytecie kalifornijskim stwierdzili, że pijący duże ilości herbaty z reguły rzadziej zapadają na schorzenia w obrębie jamy ustnej i uzębienia. Należy jednak ostrzec, że człowiek jedzący duże ilości słodyczy i, nie dbający o właściwą pielęgnację zębów nie powinien po zielonej herbacie oczekiwać cudów. Najlepszą ochroną przed próchnicą jest bowiem zdrowe odżywania się, sprawnie funkcjonujący system immunologiczny i staranna, regularna pielęgnacja uzębienia. W odróżnieniu od czarne) herbaty, zielona nie pozostawia na wrażliwych zębach nieestetycznego, brązowawego osadu.

Nieodzowna dla urody, piękna skóry i blasku oczu
Poprzez zawartość w herbacie katechinów czyli związków o działaniu antyutleniającym – przeciwdziałają one wolnym rodnikom, które są sprawcą starzenia się organizmu. Kompresy z zielonej herbaty warto przykładać na zmęczone powieki – przywrócą naszym oczom blask. Napar z naparu zielonej herbaty, szałwi i rumianku wspomaga leczenie zapalenia spojówek. Herbata oczyszcza cerę i organizm z toksyn, będących również jedną z przyczyn cellulitisu. Wyciągi herbaciane używane są do produkcji kosmetyków, mają ogromne zastosowanie w produkcji: kremów (chronią skórę przed działaniami słońca), szamponów (wzmacniają cebulki włosowe), mleczka kosmetycznego (zmniejszają potliwość), żeli (chronią przed grzybami i bakteriami) wód zapachowych, maseczek itp. Zawarte w herbacie zielonej olejki eteryczne i tenina działają orzeźwiająco. Pijmy więc ten aromatyczny napój jak najczęściej. Jeżeli zastąpimy nim kawę (uznaną oficjalnie za napój szkodliwy dla zdrowia), colę i czarną herbatę, to na tym zyskają nasze zdrowie i uroda!

Odświeża oddech i zapobiega próchnicy
Problem z nieświeżym oddechem dotyczy znacznej części populacji. Jego przyczyną są głównie nieprzyjemne w zapachu lotne związki siarki, na przykład siarkowodór, produkowany przez beztlenowe bakterie żyjące na tylnej części języka czy w zagłębieniach dziąseł.
W badaniu laboratoryjnym prof. Christine Wu oraz współpracujący z nią Min Zhu, przez dwie doby "przetrzymywali" herbaciane polifenole z trzema gatunkami bakterii związanych z cuchnącym oddechem. Przy stężeniach od 16 do 250 mikrogramów na mililitr, polifenole hamowały wzrost bakterii w jamie ustnej. W stężeniach niższych - od 2,5 do 25 mikrogramów na mililitr - hamowały enzym, który katalizuje tworzenie się siarkowodoru - zmniejszały jego produkcję o 30 procent.
Zdaniem Wu, badania te uzupełniają wcześniejsze analizy laboratoryjne, które pozwoliły udowodnić, że herbata powstrzymuje wzrost bakterii w płytce nazębnej, i że przepłukiwanie ust herbatą zmniejsza tworzenie się płytki nazębnej oraz produkcję kwasów, powodujących próchnicę.
"Oprócz zatrzymywania wzrostu patogenów w ustach, herbata i jej polifenole mogą sprzyjać zdrowiu jamy ustnej, zmniejszając produkcję przez te bakterie nieprzyjemnie pachnących związków chemicznych" - podkreśla Wu.
Związki zawarte w zielonej herbacie powstrzymują rozwój bakterii odpowiedzialnych za nieświeży oddech - poinformowano podczas spotkania American Society for Microbiology w Waszyngtonie. Polifenole, związki chemiczne zawarte w herbacie, zapobiegają zarówno rozwojowi bakterii, jak i wytwarzaniu przez nie brzydko pachnących związków chemicznych, co wykazali również badacze z Uniwersytetu Illinois w Chicago.
Polifenole występujące w herbacie zawierają katechiny i teaflawiny. Katechiny występują i w zielonej, i czarnej herbacie. Teaflawiny - głównie w herbacie czarnej. 
 
Działanie zielonej herbaty

- Ułatwia koncentrację, poprawia pamięć, rozjaśnia umysł (na skutek obecności kofeiny, zwanej teiną- pobudzające działanie herbaty (w porównaniu do kawy) przebiega wolniej i stateczniej, jest też dłuższe).
 - Obniża ryzyko zawału serca i miażdżycy tętnic, zmniejsza ryzyko zakrzepów (ponieważ polifenole zawarte w herbacie osłabiają możliwość odkładania się cholesterolu).
- Obniża ciśnienie krwi (przeciwdziała tworzeniu się złogów na ściankach naczyń krwionośnych).
-  Służy w profilaktyce nowotworowej (niektóre z polifenoli zawartych w herbacie potrafią hamować oddziaływanie związków odpowiedzialnych za powstawanie zmian nowotworowych).
- Antyseptyczne działanie - garbniki zawarte w zielonej herbacie mogą zwalczać wirusy i bakterie - wspomaga więc leczenie chorób infekcyjnych (grypy, przeziębienia, biegunki, stanów zapalnych śluzówki jamy ustnej). Antyoksydacyjne, czyli opóźniające efekty starzenia (dzięki obecności antyutleniaczy).
- Napar z zielonej herbaty sprzyja trawieniu i usuwa uczucie przepełnionego żołądka, na przykład po ciężkostrawnym posiłku (poprzez pobudzenie wydzielania soków żołądkowych).
-Wzmacnia zęby i chroni przed próchnicą, odświeża oddech (wysoka zawartość fluoru w zielonej herbacie oraz przeciwbakteryjne działanie polifenoli).
http://www.faceci.com.pl/subskrypcja26.html

Na forum o zielonej herbacie:
http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=1058.msg39953#msg39953

Inne wiadomości:
http://www.eherbata.pl/gatunkiherbat/zielona?gclid=CL33r-yRlp8CFYGDzAodZyvhNQ
http://www.w-spodnicy.pl/Tekst/Zdrowie/527414,1,Zielona-herbata---wlasciwosci--picie-zielonej-herbaty--zielona-herbata.html
http://www.w-spodnicy.pl/Tekst/Przepisy/527141,1,Desery-z-zielona-herbata--desery--zielona-herbata-.html
http://www.w-spodnicy.pl/Tekst/Zdrowie/525089,1,Zielona-herbata---antyrakowe-wlasciwosci.html
http://www.wywar.pl/cat-pol-1207813687-Herbaty-Herbaty-zielone.html
http://eherbata.pl/gatunki/3


Tytuł: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: Rafaela Styczeń 10, 2010, 00:26:21
Chcialabym dodac, jesli chodzi o zdrowe odzywianie sie, ze nalezy jesc jak najmniej przetworzone produkty.
To jest bardzo wazne. Owoce zjadac ze skorka, chodzi rowniez o material ktory lepiej sie przesowa w przewodzie pokarmowym i jelitach. Obecnie jest sezon na pomarancze, nie nalezy obierac pomarynczy dokladnie. Ta biala powloka na pomaranczy jest bardzo dobra na jelita. Poza tym zdrowa zywnosc czesto
jest zywnoscia bardzo prosta, najlepiej przygotowywac ja osobiscie w domu. Wszystko co jest gotowym produktem, nie zalicza sie do zywnosci zdrowej. Pozdrawiam Rafaela.


Tytuł: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: Barbarax Styczeń 10, 2010, 12:01:55
                                                   
Ashton, John, Ashton, Suzy -  "Czekolada jest zdrowa"

Uwaga! Radosne wieści dla łasuchów!
Rozdzieramy folię kryjącą w sobie tabliczkę czekolady i ogarnia nas błogość na myśl o cudownej, rozpływającej się w ustach słodyczy. Poddajemy się pokusie i … w tym samym momencie ogarniają nas wyrzuty sumienia! Bo czekolada tuczy, bo uchodzi za niezdrową… Nieprawda!
Książka zawiera doniesienia z najnowszych badań dietetyków. Wniosek z nich brzmi: czekolada jest korzystna dla organizmu i bardzo potrzebna!
Okazuje się, że słodki przysmak zawiera przeciwutleniacze, magnez potrzebny układowi nerwowemu, żelazo konieczne do produkcji czerwonych krwinek, wiele witamin i wapń chroniący kości. A przede wszystkim: czekolada obfituje w substancje podnoszące poziom endorfin, czyli hormonów szczęścia! Do wzrostu masy ciała przyczynia się natomiast w znacznie mniejszym stopniu niż inne przekąski! Książka, o bok wiarygodnych faktów naukowych, zawiera przesympatyczne omówienie roli czekolady w naszym życiu. Czym jest „czekoladowy tryb życia” i co ten wyjątkowy słodycz ma wspólnego z romantyzmem? Co wiemy o jego bogatej historii? Książka idealnie nadaje się do wieczorne j lektury w miękkim fotelu – obowiązkowo z czekoladkami pod ręką!
http://www.kdc.pl/czekolada-jest-zdrowa_p1851658.html

Historia Czekolady

Długa droga prowadzi do uzyskania finalnego produktu, jakim jest tabliczka pysznej czekolady.
Początki czekoladowych dziejów splatają się z okresem świetności Majów, zamieszkujących terytorium współczesnego Meksyku. Majowie lubowali się w aromatycznym, mocno przyprawionym, gorzkim napoju, sporządzanym z nasion kakaowca: pili go na zimno i na ciepło oraz stosowali podczas swych rytualnych obrzędów. Od Majów zwyczaj przyrządzania i picia czekolady przejęli Aztekowie. Swoje receptury wzbogacali różnorodnymi składnikami: papryką, wanilią, płatkami kwiatów.
Same ziarna kakaowca cenione były przez nich tak bardzo, że stały się wówczas środkiem płatniczym.
Aztekowie, podobnie jak ich poprzednicy, wykorzystywali czekoladowy napój podczas swoich uroczystości religijnych, a jego zagorzałym wielbicielem był sam Montezuma – władca Azteków, dla którego czekolada była owym „pokarmem bogów”, „boskim napojem”*, dodającym energii, wigoru – afrodyzjakiem wręcz...
Do Europy nasiona kakaowca sprowadzili Hiszpanie w XVI wieku. Hiszpańscy konkwistadorzy, z Hernánem Cortésem na czele, odebrali pokonanym Aztekom nie tylko tradycyjne złoto, ale i „brązowe” – ziarna kakaowca. Początkowo, gorzki czekoladowy napój nie był zbyt popularny w Europie, ale po dodaniu do niego cukru całkowicie zmienił swoje oblicze i zdobył uznanie ludności kontynentu. W XVII wieku czekolada pojawiła się we Francji, gdzie delektowano się nią początkowo tylko na dworach i wśród arystokracji: w postaci gorącego napoju i wykwintnych pralin, które po raz pierwszy pojawiły się na stole Ludwika XIV.
Czekolada w postaci stałej (bloku), nie zaś sycącego napoju (czy wspomnianych już pralinek), powstała dopiero w XIX wieku – pierwszą jej tabliczkę wyprodukowano w Szwajcarii. W tym kraju również, opracowano nową recepturę czekolady, łącząc kakao z mlekiem w proszku, co pozwoliło na uzyskanie, mającej rzesze zwolenników na całym świecie – czekolady mlecznej. Włoska innowacja w dziedzinie czekolady, polegała zaś na dodawaniu do niej różnych przysmaków, takich jak orzechy, rodzynki czy migdały.
Czekolada – etymologia słowa
Pochodzenie słowa czekolada nie jest do końca wyjaśnione. Część źródeł podaje, że nazwa pochodzi od słów xococ, czyli kwaśny i átl – woda (i wywodzi się z języka náhuatl, którym posługiwano się w regionie środkowo-zachodniego Meksyku).
Wedle innych źródeł słowo pochodzi z języka Majów, gdzie chokolhaa oznacza dosłownie płyn lub gorący napój.
*Skąd określenia boski napój czy pokarm bogów, nadawane czekoladzie? Otóż łacińska nazwa, nadana drzewu kakaowca, brzmi Theobroma cacao i (pomijając wyraz cacao), wywodzi się od słów theo (bóg) i broma (pokarm).
http://www.wedelpijalnie.pl/historia/historia_czekolady/55

Czekolada a zdrowie

    Czekoladzie przypisuje się zarówno dobre, jak i niekorzystne właściwości.
    Czekolada jest produktem bardzo złożonym, z chemicznego punktu widzenia.
W jej skład wchodzą:
* Węglowodany- podstawowe źródło energii dla organizmu człowieka, zwłaszcza dla mózgu.
* Magnez- będący budulcem zębów i kości, wspomagający przewodnictwo komórek nerwowych i procesy trawienne.
* Tłuszcze roślinne- obniżające poziom "złego cholesterolu".
* Żelazo- będące niezbędnym czynnikiem produkcji czerwonych krwinek, rozprowadzających tlen po całym organizmie.
* Cynk i selen- wpływający na podniesienie poziomu endorfin, substancji redukujących poziom stresu.
* Teobromina- działająca pobudzająco na pracę nerek, stymulująca ośrodkowy układ nerwowy.
* Fenyloetyloamina- będąca jedną z endorfin.
* Wapń i białko- stanowiące budulec kości, wzmacniające układ odpornościowy.
* Flawonoidy- powodujące zwiększenie odporności na infekcje, regulujące właściwe napięcie mięśni i naczyń krwionośnych.
* Poza tym, czekolada zawiera witaminy B6, B2, A, E, B3, B12, kwas foliowy i kofeinę.

Już Aztekowie przekonali się o zdrowotnych właściwościach czekolady. Wojownikom podawano czekoladę na wzmocnienie sił witalnych, a świeżo poślubionym małżonkom, dla animuszu. Lek przeciwko biegunce przyrządzano z kakao i zmielonych kości Azteków.
    Niegdyś spożywana w postaci napoju, czekolada była stosowana przez lekarzy jako panaceum na liczne dolegliwości.
    Czekolada niewątpliwie jest źródłem wielu witamin i minerałów, np. jedna tabliczka czekolady zapewnia 20- Czekolada w różnych postaciach 25 % dziennego zapotrzebowania na magnez i wapń. Przeciwdziałanie chorobom układu sercowo-naczyniowego wynika z zawartości dużej ilości miedzi w ciemnej czekoladzie. Może ona jednak powodować uczucie zgagi.
    Czynne substancje zawarte w czekoladzie, jak kofeina, teobromina i teofilina, są pochodnymi metyloksantyny. Teobromina jest najważniejszym alkaloidem czekolady. Stanowi ona 2% masy ziarna kakaowego. W tabliczce czekolady jest jej około 200 mg. Wykazuje ona niewielki, korzystny, "krzepiący" wpływ na umysł. Chociaż jej stężenie jest niewielkie, ma ona właściwości moczopędne. W śladowych ilościach występuje także teofilina. Zawartość kofeiny w tabliczce czekolady, stanowi zaledwie jedną czwartą ilości kofeiny zawartej w filiżance kawy, a mimo to, stymuluje ona układ nerwowy.
    Obecność kofeiny i teobrominy w ziarnach kakaowca mogą powodować uzależnienie. Naukowcy dowiedli, że Czy uzależnia? czekolada zawiera substancje przypominające związki chemiczne, obecne w liściach marihuany. Ich działanie jest takie, jak cząsteczek przenoszących sygnały w komórkach mózgu (neuroprzekaźniki). W ziarnach kakaowca obecne są także alkaloidy, oddziałujące na komórki nerwowe, do których należą między innymi morfina, kofeina, kokaina, atropina i chinina. Związki te, poprawiające samopoczucie konsumenta, odkryto także w winie, piwie i likierach. Zdaniem naukowców, same alkaloidy nie powodują jednak uzależnienia. Aromat ziaren kakaowca i słodki smak są odpowiedzialne za to, że nie można się oprzeć tabliczce czekolady.
    Coraz więcej badań potwierdza fakt, że wyroby czekoladowe mogą mieć bardzo dobry wpływ na zdrowie człowieka.
    Dla ludzi dbających o linię albo cukrzyków, informacja, że czekolada wpędza w nałóg, na pewno nie jest najlepsza. Jednak osoby zdrowe nie muszą się obawiać wpływu czekolady na zdrowie. Kakao nie niszczy tkanki mózgowej, tak jak alkohol i narkotyki.
    Z kardiologicznego punktu widzenia, zbawienne skutki mają zawarte w czekoladzie flawonoidy: katechina, epikatechina i procyjanidyna. Mają one podobne działanie do tych, występujących w czerwonym winie i zielonej herbacie. Obniżają ryzyko zmian miażdżycowych, zapobiegają zakrzepom krwi, zmniejszają napięcie mięśni otaczających tętnice, co z kolei zapobiega ich twardnieniu. Te naturalne przeciwutleniacze powodują, że tłuszcz zawarty w czekoladzie nie jełczeje, w związku z tym w procesie produkcji nie używa się substancji przeciwdziałających reakcjom utleniania.
    Wyniki analiz, przedstawione Europejskiemu Towarzystwu Kardiologicznemu świadczą, iż zawarte w ziarnach kakao polifenole poprawiają pracę układu krążenia. Związki te działają rozkurczająco na naczynia krwionośne, ułatwiając przepływ krwi, neutralizując działanie tzw. złego cholesterolu i zapobiegając powstawaniu blokujących naczynia skrzepów.
Spożywanie dziennie około jednej trzeciej tabliczki gorzkiej czekolady chroni przed chorobami serca.

Zawarte w wyrobach kakaowych około 600 substancji chemicznych, chronią organizm przed rakiem, chorobami serca, pobudzają układ odpornościowy, łagodzą bóle reumatyczne i przeciwdziałają łagodnej depresji.[/i]

    Dowiedziony przez lekarzy jest fakt, że czekolada zarówno wzmaga stany euforii, jak i działa uspokajająco. Czekoladowy przysmak Wynika to ze związku ze wspomnieniami z dzieciństwa, kiedy czekolada była nagrodą i kojarzyła się z poczuciem bezpieczeństwa.
    Czekolada jest doskonałym źródłem tłuszczu, węglowodanów, białek i błonnika. Jej wartość energetyczna wynosi około 500 kcal/100 g.
    Spożywanie czekolady wskazane jest, dla osób intensywnie uprawiających sport i wykonujących ciężką pracę fizyczną lub umysłową. Jej niektóre składniki działają jak łagodne środki pobudzające.
    Zawarte w czekoladzie cukry proste, stanowiące dobre pożywienie dla mózgu i magnez wspomagający przewodnictwo nerwowe, są pomocne podczas długotrwałego wysiłku intelektualnego.
    Już w XVI wieku zorientowano się, że podstawowym minusem zbyt częstego picia czekolady jest nadmierny przyrost wagi oraz psucie się zębów. Lekarze upatrują szkodliwość czekolady, przede wszystkim w utracie Wiórki czekoladowe apetytu na inne produkty potrzebne w diecie. Daje się to zauważyć szczególnie u ludzi młodych, przedkładających czekoladę nad owoce i warzywa. Niedobór tych ostatnich wywoływał niekiedy problemy z cerą i pojawienie się trądziku. U osób uczulonych nadmiar słodkości może wywoływać bóle migrenowe. U kobiet, cierpiących na zespół napięcia przedmiesiączkowego, może pogorszyć samopoczucie. Nadmierne spożycie czekolady może także spowodować dolegliwości przewodu pokarmowego. Czekolada, uboga w błonnik, może wywoływać zaparcia. Sole kwasu szczawiowego, zawarte w czekoladzie, mogą odkładać się w organizmie w postaci kamieni nerkowych. Dlatego osoby z chorobami nerek i pęcherza moczowego powinny zrezygnować z jedzenia czekolady.
    Japońscy naukowcy natomiast odkryli, że czekolada zawiera substancje zapobiegające próchnicy.
    Znaczne spożycie czekolady, ze względu na pokaźną liczbę kalorii zawartych w tabliczce może doprowadzić do wzrostu masy ciała, a w konsekwencji do otyłości. W związku z tym, smakołyk ten jest nie wskazany w dietach odchudzających. Niektóre czekolady mogą mieć działanie alergizujące. Alergenami w czekoladzie mogą być białka mleka, orzechów, szczególnie arachidowych, soi i przetworów zbożowych.
    Ostatnie badania wykazują dobroczynne oddziaływanie czekolady na zdrowie człowieka, głównie ze względu na ochronę serca i układu krwionośnego.
    Serotonina zawarta w czekoladzie pomaga kontrolować nadciśnienie. 40 g czekolady ma równie korzystny wpływ, jak lampka czerwonego wina.
    Czekolada dodaje energii, poprawia nastrój i rozjaśnia umysł. Powoduje to magnez, regulujący sprawność komórek nerwowych oraz cynk i selen, zwiększające ilość endorfin, substancji osłabiających negatywny wpływ stresu. Odczuwana poprawa humoru pod wpływem czekolady, wynika z wzrostu poziomu serotoniny we krwi.
    Fenyloetyloamina, zawarta w czekoladzie, ma działanie antydepresyjne. Ten sam związek wydzielany jest przez mózg człowieka zakochanego. Wywołuje on uczucie szczęścia, powoduje poprawę nastroju a nawet euforię. Dlatego czekolada traktowana jest jak afrodyzjak. Wprawdzie żadne poważne badania naukowe nie potwierdziły tego faktu, dla naszego dobrego samopoczucia możemy nadal w to wierzyć.
    Okazało się, że czekolada jest też skutecznym środkiem na łagodzenie kaszlu. Naukowcy udowodnili, że teobromina zawarta w czekoladzie, działa skuteczniej na kaszel, niż kodeina zawarta w wielu lekach przeciwkaszlowych. Również w rekonwalescencji osób z chorobami gardła, jest zalecana czekolada.
    Masło kakaowe ma właściwości odmładzające i chroni skórę przed powstawaniem zmarszczek. Wiedziały to już Indianki i nacierały twarz oliwą z kakaowca, aby zachować piękną cerę. Współcześni kosmetolodzy potwierdzają to. Wiele osób chętnie korzysta z relaksujących kąpieli Wybór nie jest prosty w czekoladzie. Kuracje czekoladowe, modne w USA, leczą apatię i wyczerpanie nerwowe.
    Ulubiona czekolada świadczy o osobowości człowieka. Takiego zdania jest nowozelandzki psychoterapeuta Murray Langham. Według niego, czekoladę mleczną wybierają osoby romantyczne, gorzką zaś ci, którzy cenią rzeczy dobrej jakości. Wybór białej czekolady świadczy o niezdecydowaniu. Również znaczenie ma wybór nadzienia w czekoladzie. Nadzienie kawowe lubią osoby niecierpliwe, toffi - zmysłowe, pomarańczowe zaś ci, którzy dobrze sprawdzają się w sytuacjach nieprzewidywalnych.
http://www.domczekolady.eu/zdrowie.htm#Zdrowotnosc%20czekolady

http://www.domczekolady.eu/czekolada.htm
http://www.heban-czekolada.pl/czekolada.html
http://www.wedelpijalnie.pl/przepisy/10


Tytuł: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: Barbarax Styczeń 16, 2010, 21:27:38
                                                                     
SREBRO KOLOIDALNE

Ag 100, zwane naturalnym antybiotykiem, zawiera srebro najwyższej czystości (99,999%).

Zabija 650 szczepów bakterii.

W przeciwieństwie do antybiotyków, nie niszczy dobroczynnej flory bakteryjnej.

Jak dotąd, nie stwierdzono aby chorobotwórcze mikroorganizmy uodporniły się na jego działanie.

Wspomaga leczenie przeziębień, kataru, kaszlu, grypy, anginy, zapalenia gardła, zatok, oskrzeli, płuc i innych infekcji bakteryjnych.

Jedyny w Polsce preparat na bazie koloidu srebra, dopuszczony do obrotu.
- działa jak antybiotyk
- w ciągu 6 minut niszczy 650 chorobotwórczych mikroorganizmów
- zarazki nie potrafią rozwinąć odporności na działanie srebra koloidalnego
Czym jest srebro koloidalne?
Srebro koloidalne to mikroskopijne cząsteczki - jony srebra, zawieszone w dejonizowanej wodzie. Struktura koloidu jest taka sama jak wewnętrznych płynów ustrojowych, dlatego jego przyswajalność wynosi od 90 do 100%. Srebro koloidalne jest preparatem nietoksycznym i nie powoduje negatywnych skutków ubocznych. Zachowuje przy życiu dobre, ochraniające organizm bakterie. Nie akumuluje się w organizmie. Zostaje z niego w ciągu kilku dni wydalone. Nie osłabia wątroby oraz nie podrażnia układu pokarmowego.
Jak działa srebro koloidalne?
Zaobserwowano, że samo wyszukuje zarazki w organizmie, przyciąga je swym dodatnim ładunkiem i niszczy niezbędne im do życia enzymy. Beztlenowe bakterie i wirusy po prostu utlenia, czyli spala. Z tego powodu nazywane jest srebrnym pociskiem. Nie atakuje w sposób schematyczny, ale inteligentny. Dzięki temu podczas blisko stuletnich badań nad Srebrem Koloidalnym, nie zaobserwowano istnienia odpornych na nie organizmów chorobotwórczych. Srebro koloidalne ochrania również układ odpornościowy i pomaga mu się zregenerować. Jednocześnie samo tworzy w naszym ciele układ obronny, skuteczny przeciwko chorobotwórczym organizmom. Dodatkowo Srebro koloidalne oczyszcza organizm z martwych ciał mikrobów i wydalanych przez nie toksyn. Pomaga uregulować trawienie, łagodzi infekcje skóry i goi zakażone rany. Działając w ten sposób srebro koloidalne okazuje się być bardziej skuteczne, niż zwykłe antybiotyki.
Lekarze coraz częściej nie są w stanie poradzić sobie z nowymi odmianami wirusów i bakterii. Przy pomocy antybiotyków bezskutecznie walczą z grzybami, drożdżami i innymi pasożytami atakującymi nasz organizm. Stajemy się coraz słabsi, a nasz system immunologiczny coraz częściej działa nieskutecznie.
Dlatego też pojawiła się nowa teza, która głosi: "Lepszą taktyką byłoby całkowite zarzucenie antybiotyków na rzecz leków innego rodzaju". W tym kontekście warto pomyśleć o Ag100 - srebrze koloidalnym.
Stosowanie:
Ag100. Srebro Koloidalne można przyjmować wewnętrznie, stosować zewnętrznie na skórę, używać do płukania gardła, jamy ustnej, zatok, irygacji pochwy oraz jako składnik lewatywy.
Wewnętrznie
– profilaktycznie: do 1 łyżeczki dziennie (ok. 5 ml); – przy przeziębieniach, infekcjach i grypie: cztery razy dziennie 1 łyżeczka (4x5 ml); – przy schorzeniach przewlekłych: dwa razy dziennie 1 łyżeczka (2x5 ml); – dla podniesienia witalności: do 6 łyżeczek dziennie (do 30 ml).
Ag100. Srebro Koloidalne można stosować wewnętrznie przez 2 miesiące. Po upływie tego czasu zaleca się zrobić kilkutygodniową przerwę.
Zewnętrznie
Ag100. Srebro Koloidalne stosuje się przez nanoszenie preparatu bezpośrednio na skórę przy pomocy okładów (wyjałowiona gaza nasączona Ag100. Srebrem Koloidalnym), rozpylacza (sprayu) lub po prostu polewając zmienione miejsce na skórze kilka razy dziennie. UWAGA! Nie wystawiać miejsc przemywanych Ag100. Srebrem Koloidalnym na bezpośrednie działanie promieni słonecznych.
http://www.sklep.vilcacora.info.pl/sklep,214,,,03,,pl-pln,247678,0.html
http://www.suplementydiety.pl/index.php?id=3
http://www.publikacje.skarbnicazdrowia.pl/?p=16
http://www.pecherz.pl/forum/viewtopic.php?id=13
http://www.nokaut.pl/szukaj/srebro-koloidalne.html
http://www.kosmetyki.istore.pl/sklep,937,,,03,,pl-pln,229207,0.html
http://www.srebrokoloidalne.eu/index2.html
http://www.vismaya-maitreya.pl/naturalne_leczenie_srebro_koloidalne.html
http://www.allegro.pl/5396_preparaty.html?gclid=CPPM79vLqZ8CFQWIzAodRUC10A


Tytuł: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: Dariusz Styczeń 17, 2010, 10:59:47
Przegląd programów oczyszczania

Programów oczyszczających jest wiele i ciężko jest wybrać spośród nich ten właściwy. A efekt chcielibyśmy otrzymać jak najszybciej  Dlatego umieściliśmy w tym miejscu zestawienie głównych cech czterech najbardziej chyba znanych w Polsce programów oczyszczania: Michała Tombaka, Huldy Clark, Gienadija Małachowa i nowości na polskim rynku – Nadieżdy Siemionowej. Wiele ich elementów jest wspólnych, niektóre są oryginalne. Co wpływa na to, że jeden zyskuje większą, a drugi mniejszą popularność? Mamy nadzieję, że to krótkie zestawienie będzie pomocne w dokonaniu wyboru.

Niezależnie od tego, czy wierzysz w pasożytniczą przyczynę chorób czy nie, warto się przynajmniej zastanowić nad taką możliwością. Jeśli natomiast darzysz zaufaniem medycynę naturalną zapewne dostrzeżesz, że  jedynie fitoterapeuci, którzy oczyszczają organizm od pasożytów uzyskują pozytywne i trwałe rezultaty leczenia chorób. Coraz więcej informacji o negatywnym wpływie i powszechności występowania pasożytów dociera do ludzi na całym świecie.

Pod tym linkiem znajdziesz film dokumentalny:
http://www.igya.pl//ciekawostki_parazytologiczne/pasozyty_wewnatrz_nas.html
...

http://www.igya.pl//oczyszczanie/przeglad_programow_oczyszczania.html


Tytuł: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: Barbarax Styczeń 17, 2010, 11:38:41
                         
PLASTRY OCZYSZCZAJĄCE ORGANIZM

Kinotakara jest najnowszym, japońskim, całkowicie naturalnym produktem zdrowotnym, opartym o trwające 26 lat badania naukowe nad siłą życia drzew i ich zdolnością przetrwania w najtrudniejszych warunkach, oraz testy laboratoryjne. Jego nazwa oznacza "skarb lasu".

Kinokatara składa się z wyciągu z octu drzewnego oraz innych aktywnych składników i posiada naturalną zdolność pochłaniania toksyn z organizmu oraz przyczynia się do jego oczyszczania.
Naturalne składniki umieszczone w małych okładach, przyklejonych specjalnym plastrem pod stopy. Podczas krążenia krwi, Kinotakara pochłania toksyny i w ten sposób polepsza stan zdrowia. Zarówno wschodnia, jak i zachodnia medycyna uznają, że podeszwy stóp są obrazem stanu naszych organów wewnętrznych i często traktuje je się jako nasze drugie serce.
Umieszczenie plastra Kinotakary na podeszwie stopy powoduje stymulacje znajdujących się tam punktów refleksologicznych. Może to łagodzić zdenerwowanie, pobudzić krążenie krwi, zmniejszyć ból i opuchliznę oraz poprawić stan zdrowia.
Kinotakara przeznaczona jest do użytku zewnętrznego - przyklejania na bolące miejsca, lecz na nieuszkodzoną skórę. w takim przypadku plaster musi być umieszczony na bolącym miejscu przez 24 godziny.
Jedno opakowanie Kinotakary składa się z 10 okładów pielęgnacyjnych i 10 plastrów. Okłady należy umieszczać pod stopami za pomocą plastra, przez 5 nocy i potem zrobić przerwę na okres 2 nocy przed rozpoczęciem stosowania w następnym tygodniu.
Stosowanie alternatywne:
1-sze opakowanie - codziennie dwa plastry na noc.
2-gie opakowanie - co drugi dzień dwa plastry na noc.
3-cie opakowanie - co trzeci dzień dwa plastry na noc.
Jeżeli okłady są czyste, to stosujemy dwa plastry co 7-14 dni, jeżeli są brudne to kolejne opakowania stosujemy jak opakowanie 3-cie.

Skład Kinotakary

1. Turmalin
Naturalny minerał odkryty w Brazylii charakteryzujący się dużą zawartością jonów i
emitujący promieniowanie podczerwone. Wpływa na poprawę krążenia.
2. Chitosan
Otrzymywany jest z muszli kraba znalezionego u wybrzeży Hokkaido. Zawiera
mikrocząsteczki które w sposób charakterystyczny wpływają na utrzymanie ciepła i
odmładzanie organizmu.
3. Ocet drzewny
Otrzymywany z żywicznej substancji drzewa Buk, Wiśnia japońska i Dąb. Doskonały
jako środek leczniczy na schorzenia i do odżywiania organizmu.
4. Proszek Perłowy
W formie wulkanicznego szkła. Wpływa na utrzymanie równowagi energetycznej
organizmu i poprawia zdolność energetyczną organizmu.
5. Czysta Krzemionka
Wysokiej jakości krzemionka pozyskiwana z gąbki siliceus, ma dobry i istotny wpływ na
usuwanie wolnych rodników z układu krążenia.
6. Dekstryna
Rozpuszczalny węglowodan, który przyśpiesza wymianę wody w organizmie i
przyśpiesza wchłanianie innych składników.

Korzyści z Kinotakary
1. Detoksykacja
2. Reumatyzm
3. Podagra
4. Artretyzm
5. Łagodzi bóle stawów i mięśni
6. Zmniejsza obrzęki i reguluje wode
7. Poprawia krążenie krwi
8. Wzmacnia system odpornościowy
9. Poprawia jakość snu
10. Pobudza ważne organy
11. Łagodzi obrzęki u osób z problemami nerek
12. Zapobiega krwawieniu dziąseł
13. Gwarantuje właściwe nawilżenie organizmu etc, etc, etc

Kinotakara jest najbardziej skutecznym i zaawansowanym naturalnym sposobem odtrucia organizmu, poprzez stosowanie plastrów zawierających esencjonalny wyciąg żywicy drzewnej.
Jak interpretować różne kolory zanieczyszczenia plastrów stosowanych w procesach detoksykacji organizmu:
Zielony - wątroba , woreczek żółciowy i pęcherz
Czerwony - serce, jelito cienkie i przewód pokarmowy
Żółty - śledziona,, system immunologiczny ,żołądek oraz układ trawienny
Biały - płuca, jelito grube,
Czarny - nerka, pęcherz moczowy
Nie ma żadnych przeciwskazań ani ubocznych efektów biorąc jednocześnie leki.
Jednakże czasami może się zdarzyć gorsze samopoczucie podczas procesu odtruwania, które może trwać około 14 dni. Z pewnością po tym okresie samopoczucie będzie wspaniałe.
Proces oczyszczania organizmu przebiega od 3 tygodni do 3 miesięcy w zależności od ilości toksyn znajdujących się w organizmie, stopnia zawansowanej choroby. Np. przy przewlekłych schorzeniach reumatycznych może się pojawić wzmożony ból należy więc przerwać terapie na 3 dni. Jeżeli jest to tylko chwilowa kontuzja czasami wystarczy 3 dni.
Wskazane jest spożycie 1,5 litra wody nie gazowanej, przyspieszającej procesy filtracji i oczyszczenia organizmu.
Podczas stosowania detoksykacji organizmu istotny jest styl życia. W przypadku jedzenia niezdrowej żywności ,zanieczyszenia środowiska , intensywnego stylu życia, stresów, palenia papierosów, używania alkoholu itd. procesy detoksykacji będą przebiegały wolniej.
Japońscy badacze odkryli dobroczynną moc substancji żywicznych pochodzących z drzew. Dzięki zaawansowanej technologii, przetworzona żywica oraz inne składniki naturalnego pochodzenia umieszczone zostały w specjalnych saszetkach. W ten sposób to rewolucyjne odkrycie jest dziś dostępne dla każdego. Dla wielu ludzi jedna noc wystarcza, aby poczuli cudowne działanie tego produktu.
Kinotakara to nowy przełom w dziedzinie wellness. Produkt jest tak opracowany aby, przebudzić Twoje ciało, umysł i ducha do zdrowszego, szczęśliwszego i bardziej energicznego życia.
Kinotakara jest produktem całkowicie naturalnym.
Wykorzystanie Kinotakary jako produktu prozdrowotnego jest potwierdzone wieloletnimi badaniami naukowymi oraz testami laboratoryjnymi.
Oczyszczanie - usuwanie szkodliwych toksyn w celu uzyskania czystego i harmonijnego ciała.
Równoważenie - regulacja i odnowa właściwych funkcji trawiennych, zapewnienie zrównoważonego i wystarczającego odżywienia organizmu.
Aktywizowanie - zapewnia właściwe przyswajanie składników odżywczych w celu aktywowania i wzmocnienia funkcji ciała.
Ochrona - proces oczyszczania, równoważenia i aktywizacji jest powtarzany przez 3-6 miesięcy aby umożliwić naszemu organizmowi ustanowić silną ochronę przeciw chorobom.

W biotopie lasu znane sa nam drzewa długo zyjace, potrafiace nad wyraz skutecznie ekstrahować skladniki odzywcze z ich otoczenia. Ta pełna tajemnic energia i sila zyciowa drzew zainspirowala dr. Kawase Itsuko do zbadania owych tajemnic
Po 26 latach ustawicznych badan naukowych dr Takao Matsuhita i dr Kawase dokonują pionierskiego odkrycia: ocet drzewny występujący w niektórych drzewach pomaga człowiekowi pozbyć sie nie strawionych części materii i innych szkodliwych substancji i w ten sposób wzmocnić witalność organów. Dalsze badania doprowadziły do stworzenia "Kinokatary" - plastra odnowy i pielęgnacji (wellness) - który szybko i trwale potrafi oczyścić organizm.
Wszystko zaczęło sie od "ponownego odkrycia" pozytywnego oddziaływania lasu.
Las jest największym źródłem tlenu. Dlatego drzewa i rośliny dostarczają wiele różnych substancji, które można pozytywnie wykorzystać dla ludzi. W potędze drzew ukryte sa inteligencja i tajemnica obdarzone archaiczna siła.
Dr. Kawase Itsuko, która wynalazła KINOTAKARA Plastry-Wellness wysunęła następująca hipotezę: jeśli drzewa osiągają mityczny wiek bez niczyjej pomocy, to niech będzie to możliwe także dla człowieka, jeśli wykorzysta on tajemnice potęgi i wieku drzew.
Dr. Kawase obserwowała juz od dzieciństwa drzewa i ich otoczenie, w którym rosły. Szczególną jej uwagę przykuły drzewa z gęstych lasów, które rosły do ogromnych rozmiarów bez żadnej obcej pomocy. Trudne warunki i zmiana por roku nie miały żadnego wpływu na ich dobre samopoczucie.
Dr. Kawase Itsuko odkryła, ze substancje żywiczne zawarte w occie drzewnym niektórych drzew oraz siłą absorpcji tego octu drzewnego może mieć pozytywny wplyw na wiele procesów, jakie maja miejsce w organizmie.
KINOTAKARA najlepiej umieścić na podeszwie stopy; a wiec tam, gdzie znajduje sie ponad 60 z 360 punktów refleksowych całego ciała. Wschodni i zachodni naukowcy sa jednego zdania: dobre samopoczucie może być znacznie poprawione właśnie poprzez punkty refleksowe na stopach.
To wyjaśnia, dlaczego masaże stop są tak lubiane; w czasie masażu pobudza sie nerwy i krążenie krwi, co również przyczynia sie do poprawy samopoczucia. Problemem, a raczej warunkiem takiego masażu jest profesjonalizm osoby go wykonującej oraz dostateczna ilość czasu do dyspozycji.
Tych ograniczeń nie ma przy stosowaniu KINOTAKARY. Jeśli Kinotakara zostanie umieszczona na podeszwie stopy, to z jednej strony mamy masaż a z drugiej kuracje dla ciała.
KINOTAKARA może być stosowana według potrzeby. Pierwsze stosowanie zaleca sie przez 20 do 40 dni, w zależności od obciążeń nabytych w życiu. Po tej kuracji wystarcza odświeżanie co 7 lub 14 dni, aby uzyskać trwale doskonale samopoczucie.
Naturalnie można umieszczać KINOTAKARE bezpośrednio na dotkniętych obszarach ciała, n.p.: łokieć, kolano, nerki i tak dalej.
KINOTAKARA może pomoc w poprawie samopoczucia, ma działanie uspokajające i witalizujące - a to wszystko bez większych zabiegów, ponieważ odbywa się podczas snu.
http://www.uroda-zdrowie.pl/product_info.php/products_id/144

http://www.vitalmarket.pl/product_info.php/products_id/371
http://www.noni.zdrowe.com.pl/plastry-oczyszczajace.html
http://gadzetomania.pl/2009/09/30/plastry-oczyszczajace-z-toksyn/
http://www.kinotakara-mlm.pl/index_produkty.php
http://www.faceci.com.pl/detoksykacja.html
http://www.faceci.com.pl/receptory_mapa.html
http://www.detoxpatch.pl/?strona=dzialanie
http://www.ibg.pl/opis.php?id=1060
http://www.eko-styl.com/tanoki-plastry-oczyszczajace-p-722.html
http://www.nokaut.pl/szukaj/plastry-oczyszczajace.html
http://www.allegro.pl/5396_preparaty.html?gclid=CJGapbaDq58CFQe7ZwodET3x1g


Tytuł: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: Thotal Styczeń 17, 2010, 20:59:31
Greendetox firmy Naturgreen jest droższy... ale?

www.naturgreen.com/



Pozdrawiam - Thotal :)


Tytuł: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: greta Styczeń 18, 2010, 09:14:34
Wszyscy piszecie  o oczyszczaniu,ale najlepsze oczyszczanie to robienie LEWATYW.To jest prawdziwe oczyszczanie,bo wtedy wątroba się oczyszcza i całe jelita,układ odpornościowy jest właśnie w chyba 80% w jelitach i aby te jelita oczyścić to trzeba się pozbyć tych wszystkich śmieci,które tam zalegają,a na to tylkio lewatywy z wody destylowanej i kawy organicznej.Gorąco polecam,sama stosuję i wreszcie jestem zdrowaa alergię na którą się leczyłam wiele,wiele lat,w tej chwili nie istnieje,nie biorę żadnych leków już od roku i nic mi nie jest.Polecam z całego serca.


Tytuł: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: Thotal Styczeń 18, 2010, 12:39:50
Gorąco polecam, ale tylko do 37`C ;D



Pozdrawiam - Thotal :)


Tytuł: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: Barbarax Styczeń 20, 2010, 18:07:19
                                                                 
Katar i zapalenie zatok     

Na temat skuteczności leczenia kataru istnieje wiele wątpliwości i żartów. Znane porzekadło mówi, iż „katar nie leczony trwa tydzień, a leczony 7 dni”. Tymczasem leki naturalne, wbrew utartym mniemaniom, nie tylko łagodzą objawy kataru, ale również skracają jego przebieg.
Katar, to niegroźna, ale uciążliwa dolegliwość, która może występować niezależnie od temperatury i pogody, ale nasila się w okresie jesienno-zimowym. Nawet błahe oziębienie lub przegrzanie może spowodować ostry nieżyt nosa powszechnie nazywany katarem.
Przyczyną kataru jest najczęściej zakażenie wirusowe. Do typowych objawów należy uczucie zatkania nosa, wyciek obfitej wydzieliny i kichanie. Wydzielina ta początkowo wodnista przechodzi po kilku dniach w ropną. Nozdrza są zaczerwienione, rozpulchnione, występują zaburzenia węchu, smaku, łzawienie, pokasływanie, złe samopoczucie, czasem nawet niewielka gorączka. Katar jest dolegliwością samo ograniczającą się, to znaczy, że nawet bez leczenia ustępuje po około 7 dniach. Może jednak prowadzić do kłopotliwych powikłań – u niemowląt do zapalenia ucha środkowego i zapalenia oskrzeli, a u starszych dzieci i dorosłych do zapalenia zatok przynosowych.

Nie tylko wirusy
Coraz częściej niedrożność nosa i katar mają podłoże alergiczne. Alergia stanowi narastający problem we współczesnym świecie. Alergeny wziewne wszechobecne w naszym środowisku mogą powodować objawy przewlekłego nieżytu nosa. Z roku na rok narasta ilość chorych cierpiących z powodu sezonowego kataru alergicznego, czyli kataru siennego, wywołanego przez pyłki kwitnących roślin. Niejednokrotnie trudno jest jednoznacznie ustalić czy katar ma charakter wyłącznie infekcyjny, czy też zawiera komponentę alergiczną. Pamiętajmy, że niektóre grzyby, takie jak Altenaria i Cladosporium wydzielają alergeny przez całe lato i wczesną jesień, a roztocza kurzu domowego wywołują u osób wrażliwych odczyny kataralne przez cały rok. Bardzo często na katar alergiczny nakłada się typowa wirusowa infekcja górnych dróg oddechowych, zwłaszcza jesienią i zimą. Infekcje wirusowe sprzyjają z kolei nadkażeniom bakteryjnym, przede wszystkim gronkowcowym i paciorkowcowym. Wydzielina w nosie zmienia się wówczas z wodnistej w gęstą, o zabarwieniu zielonkawym.

Po katarze
Każdy katar, niezależnie od wywołującej go przyczyny uszkadza błonę śluzową nosa, szczególnie duże spustoszenia wywołują typowe zakażenia wirusowe. Warto zdawać sobie sprawę, że po banalnym pozornie katarze proces regeneracji błony śluzowej nosa zachodzi powoli, trwa od 2 do 4 tygodni i w tym okresie „bezbronna” błona śluzowa jest szczególnie podatne na kolejne zakażenie oraz rozwój odczynów alergicznych. Należy, więc pamiętać, aby w czasie pokataralnej rekonwalescencji zapewnić jej możliwie komfortowe warunki oraz chronić przed uszkadzającymi czynnikami zewnętrznymi. W przeciwnym razie dyskomfort, polegający odczuciu suchości w nosie, drobnych krwawień i nawracających epizodów niedrożności nosa będzie się przedłużał. Jednym z największych wrogów nosa jest suche powietrze. Problem ten niegdyś występujący w naszych warunkach klimatycznych epizodycznie, jedynie podczas ostrej suchej i zimy, obecnie za sprawą centralnego ogrzewania stał się powszechny. Wszystkim, którzy podczas sezonu grzewczego cierpią z powodu nawracających uporczywie epizodów niedrożności nosa zalecam zadbanie o właściwe nawilżenie wdychanego powietrza. Można wykorzystać w tym celu dostępne na rynku nawilżacze, albo postawić w pokoju otwarte akwarium. Zalecam to szczególnie w sypialniach i pokojach do pracy, gdzie przebywamy najdłużej. Warto także w podobny sposób zadbać o wilgotność powietrza w pokojach dziennego wypoczynku, zwłaszcza, jeśli ogrzewamy je dodatkowo kominkiem. Miejscowo stosujemy krople lub aerozole nawilżające błonę śluzową nosa.

Higiena nosa
Prawidłowe oddychanie w równym stopniu wpływa na nasze samopoczucie, jak właściwe żywienie na stan zdrowia. Stąd też we wszystkich systemach leczenia naturalnego oddychaniu poświęca się wiele uwagi. W Indiach codzienna higiena nosa jest zabiegiem tak powszechnym, jak mycie zębów. Nozdrza należy w tym celu przepłukać dostępną w aptekach solą fizjologiczną albo niegazowaną wodą mineralną. Podczas płukania wstrzymujemy oddech, żeby uniknąć zachłyśnięcia. Pochylając się nad umywalką przechylamy głowę na bok, wstrzykujemy strzykawką płyn płuczący do górnego nozdrza i pozwalamy mu wypłynąć przez nozdrze dolne. Następnie zmieniamy nachylenie głowy i powtarzamy zabieg. Wykonujemy go tak długo, aż wypływający z nozdrzy płyn będzie czysty, czyli aż cała wydzielina zalegająca w nosie zostanie wypłukana. Płukanie nosa to prosta i łatwa w wykonaniu czynność znakomicie zapobiegająca nawrotom kataru, niedrożności nosa i chorobom zatok przynosowych.

Siła homeopatii
[/b]Narastająca od kilku lat popularność leczenia homeopatycznego wynika z jego skuteczności. Poza tym, leki homeopatyczne możemy podawać każdemu, niezależnie od wieku. Ich dawkowanie jest łatwe i wygodne, zwłaszcza dla małych dzieci. Jak zwykle przy pierwszych objawach, złym samopoczuciu, osłabieniu podajemy preparat Oscillococcinum lub Dolicoccil.
W leczeniu infekcji kataralno – zatokowych, obok typowych leków działających objawowo, warto jest zastosować leki zwane, nozodami, które w sposób istotny sposób ograniczą nawracanie dolegliwości. W tym przypadku polecam dostępne na naszym rynku gotowe kompleksy. Ich dawkowanie oraz dobór należy uzgodnić z prowadzącym leczenie chorego lekarzem homeopatą. Podajemy je zwykle dłużej jeszcze przez kilka tygodni po wygaśnięciu infekcji w celu zapobiegania nawrotom choroby. Objawowe leki homeopatyczne stosujemy natomiast jedynie w okresie występowania dolegliwości i podajemy je jak najszybciej – już przy pierwszych objawach.
W aptekach jest wiele preparatów wieloskładnikowych ze wskazaniem „katar” na opakowaniu. Początkowo zażywamy je często – 3-5 granulek lub 1 tabletkę nawet, co 15 minut. Preparaty homeopatyczne są też dostępne w postaci kropli do nosa, które rozpylamy do nozdrzy 3-4 razy dziennie. Istnieje wiele leków homeopatycznych, które obejmuje typowe dla tego schorzenia składniki.
Do najczęściej stosowanych należą między innymi:
* Alium cepa szybko i naprawdę bardzo skutecznie hamuje wodnistą fazę kataru i dlatego lek ten powinien być zastosowany na początku leczenia. Łagodzi również towarzyszące katarowi łzawienie.
* Cinnabaris swoim terapeutycznym działaniem ukierunkowany jest na błony śluzowe nosa i zatok przynosowych. Lepki, drażniący śluz spływający z nozdrzy tylnych po tylnej ścianie gardła, zmuszający chorego do ciągłego odchrząkiwania oraz objawy zapalenia zatok czołowych i sitowych stanowią podstawowe wskazanie do zastosowania tego leku. Uczucie ucisku u podstawy nosa, bóle okolicy oczodołów, promieniujące do uszu i skroni, niejednokrotnie z przekrwieniem gałki ocznej to manifestacja kliniczna tych dolegliwości, które lek ten nie tylko skutecznie leczy, ale również im zapobiega.
* Hepar sulfuris calcareus jest niezastąpionym remedium na ostre ropne stany zapalne. Interesujący nas w tym aspekcie zakres działania obejmuje katar z ropną, cuchnącą wydzieliną z nosa, która zmniejsza się w zimnie, dając uczucie zatykania nosa. Chorzy są bardzo wrażliwi na zimno i na zmiany temperatury. Mają ślinotok i chrypę oraz gorączkę, której towarzyszą dreszcze i poty. Ogólnie mają małą odporność na zakażenia układu oddechowego. Często cierpią na bóle okolicy skroniowej i u nasady nosa. Łatwo dochodzi u nich do rozwoju ropnego zapalenia ucha środkowego z wyciekiem i anginy ropnej. Obserwuje się również znaczną przeczulicę dotykową, bolesny, szczekający kaszel i powiększenie węzłów chłonnych.
* Kalium bichromicum działa przede wszystkim na błony śluzowe nosa, gardła, jamy ustnej i krtani oraz przewodu pokarmowego, gdzie wywołuje stany zapalne z produkcją gęstej, lepkiej wydzieliny, koloru żółto-zielonego oraz wrodzenia o gładkich brzegach. Lek ten stosujemy w przypadkach katarów przewlekających się, z wyciekiem bardzo gęstej i lepkiej żółtozielonej wydzieliny, która spływa po tylnej ścianie gardła zmuszając chorego do odchrząkiwania i nieskutecznych najczęściej prób jej połykania. Wyciek ten nasila się w zimnie a zmniejsza w cieple, tworząc charakterystyczne, przylegające do kanałów nosa żółtozielone strupy. Chory odczuwa ponadto ból i ucisk u nasady nosa. Wszystkim tym dolegliwościom towarzyszy częściowa lub całkowita utrata węchu, a czasami również wrzody opryszczkowe i afty.
* Ferrum phosphoricum - jego zastosowanie pozwala opanować obfity, wodnisty katar, często podbarwiony krwią i wikłający się nawracającymi krwawieniami z nosa, wyciekiem ropnym, napadami gwałtownego, wykrztuśnego kaszlu z wymiotami i biegunką. Towarzyszą temu stany podgorączkowe, uczucie zimna i osłabienie. Całość obrazu klinicznego odpowiada tzw. zespołowi zatokowo – oskrzelowemu.

Aromaterapia
Aromaterapia, czyli leczenie za pomocą naturalnych olejków eterycznych ciągle jeszcze czeka na swój prawdziwy renesans. W leczeniu kataru okazuje się one szczególnie przydatna. Olejki eteryczne zakraplamy po około 5 kropli do kominka aromateraeutycznego i stosujemy do inhalacji. Już po kilku minutach wdychania pachnących oparów chory odczuwa stopniowe odtykanie nosa i łagodzenie bólu głowy. Olejki te wykazują nie tylko działanie przeciwbólowe i przeciwobrzękowe, ale również przeciwbakteryjne i przeciwwirusowe, a także przyspieszają regenerację błony śluzowej nosa.
Do podstawowych „przeciwkataralnych” olejków należą między innymi:
    * Olejek z drzewa herbacianego
    * Olejek miętowy
    * Olejek lawendowy
    * Olejek rozmarynowy
    * Olejek szałwiowy
    * Olejek eukaliptusowy

Najlepiej stosować kompozycję 3-4 olejków zgodną z naszymi upodobaniami, ponieważ jedna z podstawowych zasad aromaterapii mówi, że stosujemy tylko te zapachy, które są dla nas przyjemne. Jeżeli brak nam cierpliwości na stosowanie inhalacji poprzez kominki aromaterapeutyczne polecam sprawdzony sposób leczenia kataru naturalnym olejkiem szałwiowym. Wystarczy od czasu do czasu otworzyć buteleczkę i mocno się zaciągnąć. Jeżeli nos jest niedrożny należy przedtem delikatnie wprowadzić kroplę olejku do wnętrza nozdrza i delikatnie rozsmarować ją na błonie śluzowej. Nos udrożni się bardzo szybko, a efekt ten jest znacznie bardziej trwały niż przy zastosowaniu tradycyjnych kropli i co najważniejsze nie uszkadza błony śluzowej nosa.

Niezawodne zioła
Leki roślinne w od zarania dziejów towarzyszą człowiekowi, jako podstawowe remedium na wszystkie dolegliwości. Są również bardzo przydatne w terapii dolegliwości kataralno – zatokowych. Pozwalają one nie tylko złagodzić objawy choroby i skrócić czas jej trwania, ale także pozawalają podnieść poziom odporności naszego organizmu. Doprawdy trudno przecenić ich zasługi, w dodatku nie wywołują niekorzystnych objawów ubocznych. Kora wierzby, kwiat lipy, owoc maliny, kwiat dzikiego bzu, korzeń arcydzięgla, kwiat dziewanny, kora drzewa cynamonowego, korzeń imbiru to sprawdzone od tysiącleci skuteczne remedia na objawy przeziębienia i kataru. Leki roślinne najlepiej jest zażywać w postaci mieszanek, a nie pojedynczo, ponieważ w ten sposób wzmacnia się ich działanie. Dostarczają one organizmowi związków o działaniu przeciwzapalnym, przeciwbólowym, przeciwbakteryjnym i przeciwwirusowym. Ponadto chronią nasz organizm przed odległymi skutkami choroby.
Warto pamiętać, że banalne z pozoru infekcje kataralno – zatokowe mogą zaostrzyć lub wywołać rozmaite groźne dolegliwości z pozoru zupełnie z nimi niezwiązane, takie jak choroby reumatyczne, kłębkowe zapalenia nerek, zapalenie mięśnia sercowego i inne. Najlepszą ochroną dla naszego organizmu są w tych przypadkach właśnie leki roślinne, czyli popularne zioła. Ja stosuję wówczas z bardzo dobrym efektem moją mieszankę nr 1. Na zakończenie należy podkreślić, że wymienione wyżej sposoby leczenia nie wyczerpują możliwości naturalnej medycyny, są jedynie najprostsze i najłatwiejsze w zastosowaniu. Najlepszy efekt terapeutyczny uzyskamy łącząc je równolegle, bowiem uzupełniają się one w sposób komplementarny.

Zapalenie zatok

Zapalenie zatok jest następstwem bakteryjnego zakażenia wydzieliny błony śluzowej i manifestuje się najczęściej silnym bólem głowy. Towarzyszący mu katar ma charakter ropny nasila się rano, a nierzadko chory odczuwa, szczególnie w pozycji leżącej, nieprzyjemne zatykanie nosa. Pozostałe objawy, to uczucie zatykania w gardle, co prowokuje do ciągłego pochrząkiwania i osłabienie węchu. Nadużywanie kropli do nosa może spowodować zniszczenie błony śluzowej nosa, co wywołuje trwałą utratę powonienia. W każdym przypadku przedłużającego się kataru i zapalenia zatok może rozwinąć się zapalenie oskrzeli, zwłaszcza u chorych obciążonych astmą oskrzelową. Mimo najczęściej bakteryjnej przyczyny choroby stosowanie antybiotyków rzadko daje satysfakcjonujące chorego efekty. Wynika to z ograniczonej penetracji leków do chorej, obrzękniętej błony śluzowej zatok. Lepsze efekty daje leczenie miejscowo stosowanymi lekami przeciwbakteryjnymi, pod warunkiem, że rozpoczniemy je odpowiednio wcześnie, kiedy błona śluzowa wyścielająca zatoki nie jest jeszcze nadmiernie obrzęknięta w wyniku toczącego się w niej procesu zapalnego i penetracja leku do wnętrza zatok jest możliwa.
W przypadkach nawracającego zapalenia zatok przydatne mogą okazać się podawane do- nosowo lub doustnie szczepionki przeciw bakteriom najczęściej wywołującym chorobę. Zachęcam też do leczenia naturalnego. Leki naturalne, bowiem nie tylko skutecznie łagodzą istniejące objawy, ale, co najważniejsze, znakomicie sprawdzają się w profilaktyce nawrotów.
W każdym przypadku zapalenia zatok należy zastosować mieszankę ziołową nr 1 i probiotyk, a w żywieniu musi się znaleźć miejsce na codzienną porcję kaszy jaglanej. Leczenie to stosujemy aż do całkowitego ustąpienia dolegliwości. Miejscowo polecam naturalne olejki aromaterapeutyczne, które wdychamy przez około 10 minut pochylając się nad kominkiem aromaterapeutycznym. Proponuję kompozycję złożoną z 4 olejków – drzewo herbaciane, rozmaryn, szałwia i sosna. Warto jest też sięgnąć po właściwie dobrane leki homeopatyczne, ponieważ skracają one okres ostrych dolegliwości i zapobiegają ich nawrotom.
Niezwykle skutecznym sposobem zarówno leczenia, jak i profilaktyki zapaleń zatok są ćwiczenia hatha joga połączone z prawidłowym prowadzeniem oddechu. Szczególnie szybkie i trwałe efekty uzyskujemy dzięki pozycji świecy i pługa. Należy wytrzymać każdą z nich co najmniej przez 5 min , a następnie wykonać pozycję świerszcza lub ryby. Cały zestaw zajmuje około 15 min i jeżeli powtarzamy go przynajmniej 3 x dziennie, to już po kilku dniach uzyskamy niezwykłą poprawę, a po kilku tygodniach trwałe wyleczenie z nawrotów.

dr Bożena Ryczkowska
http://www.naturalnamedycyna.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=271&Itemid=59#


Tytuł: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: Barbarax Styczeń 25, 2010, 01:01:08
                                                                 
Naturalnie wylecz przeziębienie

Podczas przeziębienia stosujemy tradycyjnie leki przepisane przez lekarza.
Warto również skorzystać z niekonwencjonalnych metod i zastosować środki homeopatyczne, które są całkowicie bezpieczne.
Homeopatia to naturalna metoda leczenia stosowana w wielu krajach na całym świecie.
Leki homeopatyczne są produkowane wyłącznie z substancji pochodzenia roślinnego, mineralnego i zwierzęcego. Nie ma w nich żadnych dodatków chemicznych.

Ideologia zwolenników
Homeopatia zakłada, że leczeniu powinno poddawać się całe ciało, nie tylko chory narząd.
Celem jest zmobilizowanie organizmu do walki z chorobą. Leki homeopatyczne pomagają intensyfikować siłę  życiową i pobudzają układ odpornościowy. Każdy lek jest indywidualnie dobierany przez lekarza tak, aby jak najskuteczniej mógł oddziaływać na organizm. Podczas badania brane jest pod uwagę nasze samopoczucie i dolegliwości, ponieważ zdrowa dusza człowieka pozytywnie oddziałuje na zdrowie fizyczne.
 

Tajemnica leczenia
Można by rzec, że homeopatia wykorzystuje popularne powiedzenie „lecz się  tym, czym się zatrułeś”. Obowiązuje zasada, że podobne leczy się podobnym, tak więc na przykład przy gorączce stosuje się  substancje, które w dużych ilościach by ją wywołały. Tym samym podanie leku w minimalnej dawce pobudza układ odpornościowy do zwalczenia infekcji.
Środki homeopatyczne w rozumieniu zwolenników zawierają siłę energetyczną mimo, iż w ich skład wchodzą jedynie rośliny, wyciągi z gruczołów zwierząt, minerały czy zioła. Tajemnica leku tkwi więc z jednej strony w wierze w jej cudowne działania, zaś z drugiej w nieznacznej dawce leku. Jest on intensywnie rozcieńczany, aby działał mocniej i skuteczniej.

Zwalcz przeziębienie
Każdy z nas przechodził przeziębienie. Ból gardła, gorączka, katar, kaszel, złe samopoczucie, trudności w koncentracji to podstawowe jego objawy. Najczęściej chorujemy w okresie jesienno-zimowym, kiedy aura na zewnątrz jest niesprzyjająca, jednak zdarza się nam zachorować również na wiosnę i w lecie, kiedy na przykład przesadzimy z klimatyzacją.
 
Przyczyną  przeziębienia są różne wirusy, z którymi mamy nieustający kontakt. W chwili osłabienia wirusy intensywnej atakują nasz układ odpornościowy i wtedy ulegamy przeziębieniu. Zazwyczaj leczymy je popularnymi metodami – leki, antybiotyki, odpoczynek i regeneracja sił.

Warto zintensyfikować  walkę z przeziębieniem i zastosować  dodatkowo leki homeopatyczne.
Leczą  one objawy oraz mobilizują organizm do walki z infekcją.

 
Są  bardziej skuteczne, jeśli zostaną dobrane odpowiednio i przyjęte we wczesnej fazie przeziębienia. Zdarza się, że lek homeopatyczny podany w pierwszym stadium przeziębienia doprowadza do ustąpienia infekcji w ciągu paru godzin. Środki te możemy również stosować profilaktycznie, w czasie szczególnego narażenia na przeziębienie, czyli w okresie październik–marzec.

Leki homeopatyczne mają wiele zalet:
 *     leczą nie tylko objawy choroby ale i przyczyny
 *     nie powodują działań ubocznych
 *     nie uszkadzają przewodu pokarmowego i nie likwidują naturalnej flory bakteryjnej
 *     są dobrze tolerowane przez organizm
 *     mogą być stosowane jako terapia uzupełniająca lub jako leczenie wyłączne
 *     nie wywołują niepowołanych reakcji w przypadku stosowania innych leków
 *     nie można ich przedawkować
 *     nie uzależniają
 *     pobudzają i mobilizują naturalne siły odpornościowe
 *     są tańsze od leków farmakologicznych
 *     prawie wszystkie są dostępne bez recepty
 *     mogą być stosowane przez dzieci, kobiety w ciąży i kierowców
 *     metoda ta jest uznana przez Światową Organizację Zdrowia i Unię Europejską

Celny dobór leku warunkiem sukcesu
Im dokładniej dobierzemy lek do objawu przeziębienia, tym skuteczniej i szybciej się wyleczymy. Poniżej przedstawiamy najbardziej typowe oznaki przeziębienia, które należy brać pod uwagę przy konsultacji z lekarzem i przy wyborze odpowiedniego środka:
 1.    faza początkowa przeziębienia, kiedy nastąpiło bezpośredni kontakt z osobą chorą
 2.    złe samopoczucie, bóle głowy, dreszcze, bóle mięśni i stawów, kaszel, poczucie przygnębienia
 3.    nagły wzrost temperatury, które towarzyszy zaczerwienienie, pragnienie i stan pobudzenia
 4.    gorączka wraz z przyspieszonym biciem serca, pulsująca głowa, pocenie się
 5.    męczący kaszel i katar, ból gardła, który utrudnia przełykanie pokarmów
 6.    rozwinięcie choroby – wysoka i narastająca gorączka, osłabienie, bóle głowy, bóle mięśniowe i stawowe, opryszczka wokół ust
 7.    czas zdrowienia – po odbyciu infekcji, kiedy organizm jest osłabiony i zmęczony.

Co brać  na konkretne dolegliwości?
Kaszel – uporczywy kaszel bardzo często towarzyszy przeziębieniu. Jest on działaniem pożądanym, gdyż usuwa wydzielinę śluzową zalegającą w drogach oddechowych. Intensywny i długotrwały podrażnia błony śluzowe, dlatego też należy dążyć do jego ustąpienia. W tym celu powinno się przyjmować leki homeopatyczne w postaci syropu, który złagodzi objawy kaszlu i ochroni błony śluzowe. Syrop należy dobrać do rodzaju kaszlu (suchy lub wilgotny).

Ból gardła – zaczerwienione gardło i chrypa to typowe objawy infekcji. Aby je zmniejszyć i złagodzić ból przy przełykaniu pokarmów można przyjmować leki w postaci tabletek do ssania.

Bez recepty
Leki homeopatyczne dostępne są w aptece bez recepty. Zazwyczaj mają  postać syropu, granulek, tabletek, proszku, maści i czopków.

Jeśli chcemy skorzystać z leków homeopatycznych bez konsultacji z lekarzem, wówczas zapytajmy farmaceuty w aptece o stosowny lek na daną dolegliwość. Są one bezpieczne i nieszkodliwe, dlatego nie ma obawy, że wywołają skutki uboczne czy wejdą w interakcje z innymi lekami.

Ich skuteczność jest potwierdzona w praktyce przez lekarzy oraz w wielu naukowych publikacjach. Występują również leki dostępne wyłącznie na receptę i są przepisywane przez lekarza.
Zawsze pamiętajmy, aby zapoznać się z ulotką i w razie jakichkolwiek objawów i pytań skonsultować się z lekarzem.
http://www.doz.pl/czytelnia/a1356-Naturalnie_wylecz_przeziebienie


Tytuł: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: Thotal Styczeń 25, 2010, 01:56:53
Na przeziębienia, infekcje i stany "przesileń" jesienno-zimowych doskonała jest witamina C, ale nie syntetyczna tylko NATURALNA...

http://www.produktynaturalne.info/acerola-naturalna-witamina-c/

jeśli dodatkowo "wzbogacisz" organizm srebrem koloidalnym, to w ciągu kilku godzin pozbawisz się jakichkolwiek symptomów choroby.

Sprawdzone, doświadczone... na sobie ;D



POzdrawiam - Thotal :)

http://www.sfora.pl/Ten-grozny-wirus-zaatakowal-Szwedow-Dotrze-do-Polski-a16362

do nowych informacji zastosować się  jak powyżej.


Tytuł: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: Barbarax Styczeń 25, 2010, 12:14:14
                                                                            
Beth MacEoin - "Koniec z infekcjami!"

Naturalne metody wzmacniania odporności

Autorka tłumaczy, w jaki sposób możesz poprawić ogólny stan swojego zdrowia, zapobiegać chorobom i zachować ogólną sprawność. Szczególny nacisk położono tu na budowaniu naturalnej odporności.
Poznasz produkty spożywcze, których spożywanie usprawniania działanie układu immunologicznego.
Dowiesz się, które witaminy, sole mineralne i przeciwutleniacze wspomagają organizm, oraz jak pomóc sobie za pomocą ćwiczeń oddechowych, refleksologii, aromaterapii, homeopatii, masażu i medytacji.
 

Jeśli Twoje przeziębienia nie ustępują po lekach, daj szansę herbatce z bazylii i wyciągowi z czarnego bzu!

Autorka jest dyplomowanym członkiem Towarzystwa Homeopatii, prowadzi również własną praktykę.
Napisała 12 książek na temat alternatywnych i komplementarnych metod zachowania zdrowia.

http://www.kdc.pl/koniec-z-infekcjami_p1895838.html

Dieta na zimę

Szara aura za oknem nie musi przekładać się na szary krajobraz na stole, a zawartość naszego talerza wcale nie powinna powiększać się równocześnie z warstwami ubrania. Pomimo, że mamy dosyć ograniczony wybór świeżych warzyw i owoców, zimą można jeść zdrowo i kolorowo, jeśli tylko świadomie podejdziemy do układania naszej codziennej diety.
Powszechnie uważa się, że zimą potrzebujemy większej ilości kalorii. Gdy nadchodzi wiosna zazwyczaj okazuje się jednak, że aż takiej ilości kalorii wcale nie potrzebowaliśmy, za to natychmiast potrzebujemy diety odchudzającej, aby zmieścić się w spodnie z poprzedniego sezonu. Co jeść, aby zapewnić organizmowi niezbędne składniki odżywcze, a jednocześnie nie przesadzić z dogadzaniem sobie?
Zasada jest dosyć prosta – należy zwrócić uwagę na to, by dostarczać organizmowi kalorie w produktach bogatych w różnorodne wartości odżywcze. Na bok trzeba odłożyć „puste kalorie” - słodkie, kolorowe napoje i alkohol, zwłaszcza wódkę i piwo, które poza energią, nie dostarczają naszemu organizmowi żadnych wartości odżywczych. Najlepiej zastąpić je tak zwanymi „dobrymi kaloriami”, bowiem, wbrew powszechnemu mniemaniu, kalorie mogą być dobre. Na polskim rynku od niedawna funkcjonuje nawet marka o nazwie „Dobra Kaloria”, którą tworzą naturalne wyroby – ciastka, produkty śniadaniowe oraz przekąski. Tego typu wyroby udowadniają, że kalorie mogą być źródłem cennych wartości odżywczych.

Zupa zdrowia doda
Zima to czas, gdy przypominamy sobie o zupach. Dzięki dużej zawartości warzyw dostarczają one cennego błonnika. Sposobem na zgrabną figurę i dobrą formę jest jedzenie zdrowych, czyli niezasmażanych, niezagęszczanych śmietaną i inną niż razową mąką zup. Gotową zupę warto wzbogacić koperkiem lub natką pietruszki, która zawiera witaminę C. Tradycyjne zupy, zwyczajowo spożywane z makaronem, ryżem bądź ziemniakami, można dodatkowo urozmaicić o nowoczesne mieszanki kasz. Zawierają one bezcenne dla naszego organizmu ziarna takie, jak np.:
                                       * amarantus,
                                       * orkisz,
                                       * proso,
                                       * gryka,
                                       * pełnoziarnisty kuskus,
                                       * otręby owsiane.
Dzięki temu charakteryzuje je nadzwyczajne bogactwo mikro - i makroelementów, witamin z grupy B, błonnika i innych cennych dla organizmu wartości odżywczych.
Przy gotowaniu zupy warto także pamiętać, o ograniczeniu dodatku soli, której i tak przeciętny Polak zjada trzy razy za dużo. Danie lepiej doprawić ziołami.

Zimowy alfabet
Zimą szczególnie przydatna bywa witamina A. Jest ona ważna w aspekcie podnoszenia odporności organizmu, ponieważ wzmacnia śluzówkę. Dzięki niej, wirusom dużo trudniej zadomowić się w nosie i gardle. Jej źródłem jest:
                                      * pełne mleko,
                                      * śmietana,
                                      * masło,
                                      * jaja,
                                      * niektóre tłuste ryby.

Zimą potrzebujemy też więcej witamin z grupy B, istotnych ze względu na odporność i działanie przeciwdepresyjne. Witaminy te obecne są na przykład w:
                                     * nabiale,
                                     * drobiu,
                                     * rybach,
                                     * wołowinie,
                                     * fasoli,
                                     * ziarnach,
                                     * kiełkach,
                                     * orzechach,
                                     * pestkach,
                                     * zarodkach pszennych,
                                     * pełnoziarnistym pieczywie,
                                     * nasionach amarantusa,
                                     * kaszy jaglanej.

Najważniejsza w tym okresie jest jednak, najbardziej popularna witamina C, która wspomaga naszą odporność i poprawia wchłanianie innych wartości odżywczych.
Witaminę C znajdziemy w:
                                   * papryce,
                                   * brukselce,
                                   * natce pietruszki,
                                   * czarnej porzeczce,
                                   * kiszonej kapuście,
                                   * cytrusach.
Adios pomidory!
Zamiast z utęsknieniem wspominać pachnące, dojrzałe na słońcu pomidory, warto skorzystać z obfitości warzyw mrożonych. Mrożenie powoduje najmniejsze straty w przechowywanych owocach i warzywach. Dzięki temu sposobowi przechowywania tracą one nie więcej jak 5-10 proc. wartości odżywczej. A jeśli płody rolne były zbierane w pełni lata - mogą być nawet lepsze od świeżych, ale zimowych brokułów czy kalafiorów.

Ziarna są świetnym pomysłem
Zimą warto też odkryć bogactwo ziaren, szczególnie oleistych:
                                  * słonecznika,
                                  * dyni,
                                  * sezamu,
                                  * soi.
- Ziarna te są bogatym źródłem niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowych, żelaza, magnezu, błonnika pokarmowego oraz witamin B1. B6, PP i E, zwanej witaminą młodości - mówi Marek Kubara, właściciel firmy Ekoprodukt wytwarzającej ekologiczną i dietetyczną żywność. - Przygotowywane bez tłuszczu, prażone w gorącym powietrzu ziarna stanowią doskonałą przekąskę w trakcie zimowych spotkań, czy relaksu na ulubionej kanapie. Są także wspaniałym dodatkiem urozmaicającym smak sałatek, dań z makaronu, czy zup typu krem.

Błonnik cię wspomoże
Zima sprzyja stagnacji. Rzadko uprawiamy sporty, a codzienne spacery zastępujemy odpoczynkiem w fotelu. Jemy też mniej owoców i warzyw. Te zmiany mogą powodować zaparcia wynikające z braku ruchu oraz uboższej w błonnik diety. Niedobór błonnika w codziennej diecie należy rekompensować pełnoziarnistym pieczywem, kaszą lub suszonymi owocami. Można także wesprzeć się naturalnymi suplementami diety. Nowoczesne środki poza błonnikiem zawierają także odtłuszczone siemię lniane, działające osłonowo na ściany jelit oraz bakterie fermentacji mlekowej i inulinę regulujące pracę przewodu pokarmowego.

Zastosowanie zrównoważonej i rozsądnej diety pozwoli nam nie głodować i jednocześnie nie gromadzić zimowych zapasów tłuszczu. Warto także zadbać o dostarczenie organizmowi odpowiednich wartości odżywczych i witamin, ponieważ odpowiednio dobrana dieta może mieć wpływ na podnoszenie odporności naszego organizmu.
http://www.poradynazdrowie.pl/dieta-na-zime.html

Na przeziębienie > domowy sposób na przeziębienie

Zdrowa zupka rozgrzeje cię zimą
Rosół to domowy lek na przeziębienie

Czujesz się coraz gorzej i szukasz domowego sposobu na przeziębienie? Wypróbuj naturalny specyfik, który zniszczy objawy zbliżającej się choroby. Zjedz pyszny, domowy rosół, a nie będziesz musiała faszerować się lekami. To działa!
Jednym z najlepszych domowych sposobów na przeziębienie jest rosół domowej roboty. Jego lecznicze działanie potwierdzili nawet naukowcy, choć nie od dziś wiadomo, że rosół to znakomite i odpowiednie dla wszystkich panaceum na przeziębienie czy grypę.
Zupa ta wspaniale rozgrzewa, wzmacnia oraz pobudza twój system odpornościowy.
Rosół pomaga leczyć również katar; jego para działa podobnie jak inhalacja. Dlatego, pomóż sobie, wdychając leczniczą parę rosołu, która szybko przynosi ulgę, udrażniając przy tym zatkany nos. Taka "inhalacja" pomoże ci, gdy masz problemy z zatokami, gdyż łagodnie je oczyszcza.
Ta niezwykła zupa łagodzi także gardłowe infekcje.
Dobrze, jeśli rosół jest dość mocno  przyprawiony. Dlatego przyrządzając go, dodaj więcej niż zwykle przypraw, zwłaszcza pieprzu. Kiedyś będąc u znajomych zjadłam bardzo ostry rosół, gdyż w swoim składzie zawierał papryczkę chilli...
Niech więc na twoim stole często bywa rosół (no, może bez tej ostrej papryczki) szczególnie teraz gdy pogoda nas nie rozpieszcza i nietrudno o przeziębienie.
http://www.w-spodnicy.pl/Tekst/Zdrowie/528983,1,Na-przeziebienie--domowy-sposob-na-przeziebienie.html

Jolanta Muras - "Czarujący świat surówek"

Kolorowa bomba witaminowa!
Barwne surówki cieszą nie tylko oko! Są doskonałymi sprzymierzeńcami w walce z zimowym przeziębieniem, dostarczają wielu witamin i soli mineralnych.

A do tego – jeśli nauczymy się je odpowiednio komponować i przyprawiać – mogą okazać się naprawdę pyszne!
Ich przyrządzanie nie wymaga wielkich umiejętności kulinarnych. Wystarczą dobre chęci i kilka podpowiedzi. Wśród 80 propozycji w poradniku pojawiają się surówki z jednego warzywa z pasującym do niego sosem, a także zestawy kilku warzyw. Na bazie prezentowanych tu połączeń składników łatwo samodzielnie stworzyć kolejne.
http://www.kdc.pl/czarujacy-swiat-surowek_p1030451.html


Grypa a przeziębienie

Autor:lek. med. Michał Posmykiewicz
Żródło: DOZ.pl
Zarówno grypa, jak i popularne przeziębienie, to choroby wirusowe. Charakteryzują się one podobnymi objawami, dlatego ważne jest, aby potrafić odróżnić błahą infekcję od grypy, która czasami może być groźna dla organizmu. Ważne jest, aby nie traktować każdego kataru czy bólu gardła jak grypy, gdyż naprawdę „prawdziwa” grypa zdarza się rzadziej, niż nam wszystkim się wydaje.

Zatem jak odróżnić przeziębienie od grypy? Należy skupić się na kilku podstawowych objawach.

Gorączka
W przypadku grypy jest to podstawowy objaw. Tak naprawdę można stwierdzić, że „nie ma grypy bez gorączki”. Temperatura ciała jest bardzo wysoka i waha się w granicach 38-41 stopni Celsjusza (zazwyczaj oscyluje w okolicy 39 stopni Celsjusza).  Towarzyszą jej zwykle silne dreszcze oraz obfite pocenie się. Szczyt gorączki występuje najczęściej w 24 godzinie po pierwszych objawach i utrzymuje się około 2-4 dni. W przypadku przeziębienia gorączka nie zawsze musi wystąpić. Jeśli się pojawi, to jest to przeważnie tzw. stan podgorączkowy- temperatura ciała wynosi około 37-37,7 stopni Celsjusza.

Bóle mięśni i stawów, osłabienie
Dla grypy typowe są  bardzo silne bóle mięśniowo-stawowe. Towarzyszy im tzw. astenia, czyli osłabienie mięśni. Często pacjenci zgłaszają „ból całego ciała”, który uniemożliwia im nawet położenie się do łóżka. Ponadto takiemu stanowi towarzyszy silne osłabienie, które także uniemożliwia codzienne funkcjonowanie. Objawy takie występują zwykle przez cały okres choroby. W trakcie infekcji przeziębieniowej także może występować osłabienie oraz bóle mięśniowo-stawowe, aczkolwiek maja one niewielkie nasilenie, nie obejmują całego ciała,  nie powodują braku codziennej aktywności, ustępują po kilku dniach i nie można stwierdzić ich obecności przez cały czas trwania infekcji.

Bóle głowy
W przebiegu grypy zazwyczaj występują silne, rozlane, obejmujące całą głowę bóle. Są one ciężkie do wyeliminowania za pomocą leków przeciwbólowych. Może im towarzyszyć ból gałek ocznych, światłowstręt. Z czasem ból może doprowadzić do obniżenia sprawności psychoruchowej oraz nadmiernej senności. Dla przeziębienia typowe są bóle słabsze, głównie zlokalizowane w jednym miejscu, które znikają po podaniu leku przeciwbólowego.

Katar
Mniej charakterystyczny dla grypy, natomiast jest bardzo typowy dla przeziębienia- na początku zwykle wodnisty, bardzo uporczywy, z czasem przechodzi w śluzowy dający uczucie niedrożności nosa.

Kaszel
Typowy dla grypy kaszel jest silny, suchy, męczący, napadowy. W późniejszej fazie choroby może przekształcić się w wilgotny z odkrztuszaniem śluzowej wydzieliny. W przebiegu przeziębienia występuje raczej pokasływanie, któremu towarzyszy uczucie bólu lub drapania w gardle.

Zapalenie spojówek
Typowe dla grypy, mało charakterystyczne dla przeziębienia. Charakteryzuje się łzawieniem swędzeniem czy bólem gałek ocznych, czasem także światłowstrętem.

Krwawienie z nosa
W przypadku grypy występuje stosunkowo często, w przebiegu innych infekcji dróg oddechowych występuje znacznie rzadziej.

Czas trwania choroby
Grypa trwa znacznie dłużej niż przeziębienie. Jej objawy mogą utrzymywać  się nawet przez kilka tygodni (zazwyczaj około 2 tygodni, jednak mogą być obecne znacznie dłużej). Natomiast objawy przeziębienia zwykle mijają po kilku dniach, najczęściej nie utrzymują się dłużej niż tydzień.

Powikłania
Nierozpoznana lub niewyleczona grypa może doprowadzić do powstania groźnych powikłań. Są  to głównie: zapalenia płuc, zapalenia oskrzeli, zapalenia zatok, zapalenie mięśnia sercowego, napady drgawek. Należy pamiętać,  że tak naprawdę to właśnie POWIKŁANIA SĄ GROŹNE DLA ZDROWIA, nie zaś sama infekcja grypowa. Dlatego też niesłychanie istotną sprawą jest właściwe leczenie infekcji grypowej, co zapobiega występowaniu poważnych następstw.

Są to najważniejsze objawy, które pomagają odróżnić przeziębienie od grypy.
A jak wyglądają objawy świńskiej grypy, o której mówi obecnie cały świat?
Dokładnie tak samo jak tej „zwykłej”, znanej wszystkim od lat. Dlatego też po samych tylko objawach nie ma możliwości stwierdzenia czy pacjent uległ zakażeniu wirusem grypy świńskiej czy „zwykłej”- jest to możliwe dopiero po określeniu rodzaju wirusa, który wywołał zakażenie.


Należy zatem pamiętać,  że naprawdę nie każde przysłowiowe „łamanie w kościach”  to grypa. 
 

Większość infekcji jesteśmy w stanie wyleczyć sami w domu. Oczywiście, jeśli nie jesteśmy pewni czy jednak grypa i nas nie dopadła, musimy zgłosić się do lekarza, który pomoże rozwiązać problem.
Musimy też pamiętać o tym, że tak naprawdę w przebiegu grypy najważniejsze jest niedopuszczenie, zwłaszcza u starszych ludzi, do wystąpienia powikłań, gdyż to one są najgroźniejsze.

Właściwe postępowanie uchroni nas przed powikłaniami grypy i doprowadzi do pełnego wyleczenia.
 
Nie bójmy się też panicznie świńskiej grypy – trzeba zachować ostrożność i czujność, ale należy również pamiętać, że leczy się ją tak samo jak zwykłą grypę.

http://www.doz.pl/czytelnia/a1417-Grypa_a_przeziebienie

Jak chronić rodzinę przed świńską grypą?

Jest kilka prostych czynności, które można wykonać, aby ograniczyć ryzyko rozprzestrzeniania się wirusa. Zapewnienie i utrzymanie higieny w domu jest jedną z nich, zwłaszcza gdy ktoś z rodziny jest chory.

Sposoby rozprzestrzeniania się świńskiej grypy
* Zapewnij, aby powierzchnie, które są potencjalnym źródłem zarażenia i są dotykane przez wiele osób, były dezynfekowane produktem na bazie chloru, takim jak Domestos 24H zagęszczony płyn czyszcząco-dezynfekujący.
Miejsca występowania zarazków
* Możesz przejąć wirusa na ręce, dotykając powierzchni, które były dotykane przez osoby zarażone: klamki do drzwi, przyciski w windzie, przyciski telefonu. W miarę możliwości dezynfekuj powierzchnie produktem na bazie chloru, takim jak Domestos zagęszczony płyn czyszcząco-dezynfekujący.
* Poza domem staraj się częściej myć ręce
* Unikaj bliskiego kontaktu z osobami, które mogą być chore
      (mają kaszel lub gorączkę)
* Unikaj podawania dłoni np. podczas powitania
* Unikaj dotykania rękoma oczu, nosa, ust (ręce mogą być zanieczyszczone)
* Jeżeli sprzątasz po kimś chusteczkę higieniczną pozostawioną na jakiejś powierzchni, na twoich rękach może znajdować się wirus grypy – należy myć je najczęściej jak to tylko możliwe
* Myj ręce po dotknięciu jakiegokolwiek przedmiotu podejrzanego o przebywanie w kontakcie z osobą chorą
* Powinieneś kultywować dobre nawyki zdrowotne, takie jak wystarczająca ilość snu, zdrowe odżywianie oraz utrzymywanie aktywności fizycznej
http://www.domestos.pl/ah1n1/jak-chronic-siebie-i-rodzine.html


Tytuł: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: Barbarax Styczeń 29, 2010, 11:57:48
                           
Wacław Wojak - "Lecznicze kąpiele ziołowe. 111 kąpieli leczniczych".

Każdy powinien inwestować w swoje zdrowie, gdy jest jeszcze sprawny i nic mu nie dolega. Jest to szczególnie ważne, gdy przekroczyło się wiek dojrzały. Jednym z najbardziej cennych środków leczniczych są kąpiele ziołowe. Już samo zanurzenie się w ciepłej wodzie łagodzi napięcie i przynosi odprężenie, a jeśli dodamy do niej wywary z ziół, kąpiele mogą stać się prawdziwą przyjemnością, a ich walory relaksacyjne wzmogą działanie lecznicze. Książka jest praktycznym poradnikiem zawierającym przepisy na rozmaite kąpiele ziołowe, leczące lub przynajmniej łagodzące niemal wszystkie przypadłości. Podane w niej recepty kąpieli są dorobkiem przeszło czterdziestoletniej praktyki lekarskiej autora.
http://www.poczytaj.pl/7831

Kąpiele ziołowe

Kąpiel spełnia ważną rolę w pielęgnacji całego ciała, Poprawia krążenie krwi, przyspiesza regeneracji organizmu, działa odprężająco, przez co przyczynia się do szybszego zlikwidowania uczucia zmęczenia. Nie jest jednak obojętne jak ją stosujemy. Nie wszyscy też jednakowo reagują na kąpiel, Zależy to w dużej mierze od ciepłoty wody i czasu trwania kąpieli, użytych do niej dodatkowo, stanu zdrowia oraz wrażliwości osobniczej. Ze względu na to, że działanie kąpieli jest dość złożone, należy je odpowiednio stosować. Ważna jest temperatura kąpieli i czas jej trwania. Kąpiel ciepła (34'C - 37'C) ma działanie kojące na układ nerwowy, przeciwbólowe, rozluźniające napięcie mięśniowe i ścian naczyń krwionośnych. Czas trwania kąpieli powinien wynosić 10-30 minut w zależności od indywidualnej wrażliwości.
Przy przewlekłym gośćcu stawowym czy mięśniowym można zastosować kąpiel gorącą (37'C - 42 C). Zaczynać trzeba od 37'C dolewając stopniowo (najczęściej, co 2 minuty) gorącej wody, tak żeby po każdorazowym dolaniu temperatura podnosiła się o 1 C. Po uzyskaniu 42'C można pozostać w wannie około 5 minut. Zanurzenie ciała nie powinno dochodzić do poziomu serca. Stosowanie kąpieli gorących powinno być uzgodnione z lekarzem.
Aby uzyskać lepszy efekt działania kąpieli, można stosować specjalne preparaty. Preparaty kąpielowe dodane do wody powodują lekkie rozmiękczenie warstwy rogowej naskórka, co ułatwia usunięcie brudu i wpływa na lepsze wchłanianie ciał biologicznie czynnych. Wchłanianie związków biologicznie czynnych przez skórę zachodzi dość trudno i odbywa się kilkoma drogami: przez warstwy komórek lub między komórkami przez mieszki włosowe i gruczoły łojowe oraz przez gruczoły potowe. Związki nierozpuszczalne w wodzie rozpuszczają się w łoju skóry i przechodzą głównie przez komórki naskórka i przestrzenie międzykomórkowe. Natomiast związki rozpuszczalne w wodzie przenikają przez mieszki włosowe i przewody gruczołów potowych i stąd docierają do krwiobiegu. Dlatego wyciągi ziołowe, które są rozpuszczalne w wodzie, stosunkowo łatwo docierają do krwiobiegu. W zależności od rodzaju ciał biologicznie czynnych zawartych w ziołach, kąpiel może mieć działanie ściągające lub rozszerzające pory skóry, powlekające (wygładzające), przeciwzapalne, bakteriobójcze, przeciwgrzybiczne. Poza tym: pobudzające, kojące, rozszerzające i zwężające naczynia krwionośne. Łącząc zioła o rożnych właściwościach można uzyskać korzystniejszy efekt. Do gotowych preparatów kąpielowych najczęściej dodaje się olejki: sosnowy, lawendowy, rozmarynowy, eukaliptusowy. Olejki te ulatniają się razem z parą wodną, dają miły zapach, a równocześnie wchłaniane są przez płuca. Dostają się do krwiobiegu przez skórę, pobudzają krążenie krwi, powodują lepsze ukrwienie tkanek i w efekcie poprawiają samopoczucie. Niektóre preparaty kąpielowe, zawierające oprócz olejków wyciągi z roślin, dobrane w odpowiedniej kompozycji, są bardzo dobrym środkiem do kąpieli ziołowych. Ciepła, aromatyczna kąpiel wpływa kojąco i orzeźwiająco na system nerwowy, rozluźnia mięsnie i zmniejsza ich ucisk na korzonki nerwowe, niweluje, więc uczucie znużenia, zmęczenia i wyczerpania nerwowego oraz psychicznego, poza tym daje uczucie odprężenia i przyjemnego ciepła, ułatwia zasypianie (u osób cierpiących na bezsenność).
Przykłady kąpieli ziołowych:
- Kąpiel uspokajająco-kojąca: lawenda, melisa, arcydzięgiel, kozłek lekarski, krwawnik pospolity (przy skórze suchej można dodać kwiatostan lipy, przy tłustej - pączki sosny). Można je stosować przy nerwicach, nerwobólach, bólach reumatycznych, jak również przy świądzie skóry, egzemach. Przy bólach gośćcowych można dodać arnikę.
- Kąpiel pobudzająca i pojędrniająca skórę: macierzanka, rozmaryn, rumianek, szałwia (przy skórze suchej można dodać kwiat lipy), mięta pieprzowa, tatarak zwyczajny.
- Kąpiel przy otyłości: kasztanowiec zwyczajny (ekstrakt z owoców), perz, fiołek trójbarwny, skrzyp (przy skórze suchej można dodać siemienia lnianego), pączki sosny lub szyszki kąpielowe Herbapolu.
- Kąpiel przy stanach zapalnych skóry i wypryskach alergicznych: rumianek, krwawnik, fiołek trójbarwny, siemię lniane, żywokost.
- Kąpiel przy trądziku i infekcjach ropnych skóry: skrzyp, fiołek trójbarwny, orzech włoski, szałwia, mięta, pączki sosny, kora dębu, nostrzyk.
- Kąpiel przy trądziku: jałowiec, pączki sosny, tymianek, nostrzyk, szałwia.
- Kąpiel przy żylakach: żywokost, nagietek, rumianek, kasztanowiec, skrzyp.
Łagodzące działanie na skórę ma kąpiel z dodatkiem wywaru z otrąb pszennych: 300 gr. otrąb zalewa się zimną wodą, gotuje i cedzi, gotowy odwar wlewa się do wanny.
Odświeżająco, pobudzająco na krążenie krwi i pojędrniająco na skórę działa również natarcie jej po kąpieli szorstką rękawicą, umoczoną w zimnej wodzie z dodatkiem jednej płaskiej łyżki soli, jednej łyżki octu winnego czy soku z cytryny. Przy skórze suchej można przygotować następujący płyn: do naparu z liści prawoślazu przygotowanego z 1 litra wody dodać1 łyżkę wódki, 1 łyżkę soku z cytryny i 1 łyżkę gliceryny.
http://www.ziola-leki.pl/doc/kapiele.html

Kąpiele Oraz Mydła Ziołowe

Kąpiele ziołowe to bardzo prosty sposób na zrelaksowanie duszy i ciała. Wystarczy namoczyć suszonych ziół w wodzie przeznaczonej do kąpieli. Zioła spowodują nie tylko przyjemny zapach wody do kąpieli, ale również spowodują, że poczujesz się lepiej, nabierzesz sił oraz wszelkie bóle zostaną uśmierzone. Faktycznie każda kombinacja suszonych liści ziół lub pojedynczego zioła może być użyta do ziołowej kąpieli. Należy jednak pamiętać, aby zioła umieszczone były w torebce szczelnie zawiązanej. To uniemożliwi wydostawanie się ziół na zewnątrz, co powoduje przyklejanie się ich do twojego ciała, jak również osiadanie ziół na brzegach wanny. Trzymanie ziół w szczelnie zawiązanej torebce nie dopuści również do zapchania ścieku.
Innym sposobem użycia ziół podczas kąpieli jest sporządzenie z nich ziołowych mydeł. Zwykle, produkcja mydła jest czasochłonna, wymagająca ostrożności w używaniu kaustycznych, żrących produktów. Każde ziołowe mydło o przyjemnym zapachu możemy zrobić przez zwykłe roztopienie zwykłego mydła bez dodatków zapachowych, dodając ziołowy składnik, a następnie nadając mu kształt. Olejki esencyjne są najłatwiejsze do dodania, ale równie dobrze można dodawać tradycyjne składniki, jak płatki owsiane, migdały, lanolinę, zimny krem lub miód w celu zmienienia struktury mydła.
Niektóre składniki zwykle używane do kąpieli ziołowych są podane poniżej.
* Kategoria ziół słodko-pachnących: rumianek, bez czarny, lipa, lawenda, kwiaty róży, arcydzięgiel litwor, różowe geranium oraz liście rozmarynu.
* Kategoria ziół pobudzających oraz czysto-pachnących: bazylia, eukaliptus, mięta pieprzowa oraz liście tymianku.
* Kategoria ziół o aromatyczno-cytrusowym zapachu: melisa lekarska, werbena, oraz liście bylicy bożego drzewka. Kawałki świeżej skórki z cytryny lub pomarańczy również mogą być dodane.
http://zielnik.herbs2000.com/ziola/1_dla_urody_wanna.htm
http://zielnik.herbs2000.com/ziola/1_przygotowywanie.htm
http://zielnik.herbs2000.com/ziola/1_ziola.htm

Kąpiel - przyjemność dla ciała i ducha

Zimą nasza skóra potrzebuje szczególnej ochrony. Prezentujemy cykl artykułów, które pomogą wam uporać się z nieprzyjemnymi skutkami ciągłego chłodu, a także wskażą sposoby pielęgnacji poszczególnych części ciała w tym trudnym dla zdrowia i urody okresie.
Podstawową zasadą jest temperatura wody. Każda kąpiel wymaga innej. Jeśli chcemy orzeźwienia, to nie liczmy na długie godziny w łazience. Wtedy stosujemy kąpiel krótką i chłodną (do 27 ºC). Najlepiej zadziała z dodatkiem kosmetyków o świeżych nutach zapachowych: morskich, albo owocowych. Kąpiel ciepła (od 36 do 38 ºC) jest relaksująca. Pół godziny w aromatycznej wodzie przyniesie ukojenie twojemu ciału i zmysłom. Gorąca kąpiel (39-41 ºC), podobnie jak chłodna, powinna trwać krótko. Poprawi krążenie i wzmocni twoje ciało. Oto kilka dodatków, które warto wykorzystać w zaciszu łazienki.
„Przepis” na pomarańczowe odświeżenie...
Kup 5 pomarańczy i wyciśnij z nich sok. Dodaj go do wody i pomocz się w niej około 15 minut. Nie stosuj soku z kartonu jako zamiennika, bo nie daje on żadnego efektu. Koniecznie musi być świeżo wyciśnięty!
...oraz cytrynowe ukojenie:
Tym razem nie wyciskamy soku. Bierzemy 6 cytryn i kroimy je na plasterki. Wrzucamy do miski z zimną wodą i zostawiamy na parę godzin. Lekko ponaciskaj krążki, by wycisnąć sok. Najlepiej zrobić to rano, wtedy zaraz po powrocie do domu możemy wskakiwać do wanny. Przed kąpielą przelej to przez sitko i uzyskaną "miksturę" dolej do wody. Kąp się co najmniej 10 min., ale nie dłużej niż 15. Taka kąpiel poprawi krążenie skóry i twój nastrój.
Sól i piana
Każdy wie, ile radości sprawia kąpiel z pianą. W tej chwili na rynku kosmetycznym dostępne są płyny do kąpieli o niesamowitej liczbie zapachów: od owocowych, poprzez kwiatowe, aż do morskiego. Kiedy ich używasz, możesz dodać do wody także różne sole. Odpowiednią dostaniesz w mydlarni lub drogerii. Jeśli chcesz dodawać do kąpieli sól z płynem, to pamiętaj, by kupić sól bezzapachową. Pomieszanie zapachów może zmienić przyjemność w katorgę. Dobra sól powinna też lekko nawilżać skórę, choć nie zastąpi ona balsamu. Stosując ją nie odczujesz tak efektu kąpieli w twardej wodzie. Działanie takiej soli bardzo łatwo rozpoznać, woda staje się „śliska". Istnieją też sole, które mają działanie lecznicze. Dostaniesz je w aptece - są dość drogie, ale nie używa się ich stale; przeciwdziałają np. zakwasom, bólom mięśniowym.
http://studente.pl/artykuly/4936/Kapiel-przyjemnosc-dla-ciala-i-ducha-cz-1/

Preparaty ziołowe stosowane w kosmetyce.

Żyjemy w czasach, gdzie niewłaściwie i w pośpiechu odżywiamy się, jesteśmy obciążeni stresem, palimy papierosy, a przecież każdy z nas (nie tylko kobiety, ale coraz więcej mężczyzn) chciałby poszczycić się zadbanym i pięknym wyglądem. Aby uzyskać naturalny i zdrowy wygląd, powinniśmy korzystać z darów natury, takich jak np. zioła, a także brać przykład ze starożytnych narodów. Już starożytni Egipcjanie wykorzystywali wyciągi z ziół do podkreślenia swoich oczu, czerwienienia ust i policzków, jak również namaszczali i perfumowali swoje ciała. Wiele ludzi wciąż woli przygotować swoje własne produkty, oszczędzając zarówno pieniądze, jak i mając pewność, że składniki użyte do ich produkcji są czyste i naturalne.
W dzisiejszych czasach człowiek coraz częściej korzysta z dobrodziejstw natury, którymi są zioła.
Ziołami leczy się m.in. bóle głowy, trądzik, przeziębienia, a w wielu przypadkach pomagają również chorym na raka.
Istnieje wiele sposobów na zastosowanie ziół. Najłatwiejszym sposobem jest oczywiście ich spożywanie, co większość z nas robi codziennie (pietruszkę używamy do sałatek, koperek podajemy z ziemniakami, majeranek z pizzą oraz oczywiście czosnek, z którym można zjeść prawie wszystko). Wartościowe substancje pochodzące z ziół krążą dookoła naszego organizmu.
Zioła od dawna były związane z pielęgnacją włosów, jako składniki w produkcji szamponów, odżywek oraz płukanek.
Nasza skóra z łatwością absorbuje ziołowe składniki, dlatego m.in. kąpiele ziołowe to bardzo prosty sposób na zrelaksowanie ciała. Wystarczy namoczyć suszone zioła w wodzie przeznaczonej do kąpieli, Innym sposobem użycia ziół podczas kąpieli jest sporządzenie z nich ziołowych mydeł przez roztopienie zwykłego mydła dodając ziołowy składnik. Nasze ręce i stopy to bardzo wrażliwe części ciała, z dużą ilością zakończeń nerwowych, dlatego kąpiele ziołowe są również przepisem na leczenie np. przeziębień, czy też słabego krążenia.
http://www.sciaga.pl/tekst/70739-71-preparaty_ziolowe_stosowane_w_kosmetyce

Uroda  -  Ciało

Kąpiel może stać się przyjemnym rytuałem o działaniu zdrowotnym i relaksującym. Wystarczy dobrać odpowiednie do naszego stanu skóry i samopoczucia zioła. Do przygotowania ziołowej kąpieli potrzebny jest wyciąg z wybranego ziela, który przygotowujemy z 3 garści ziół zalanych 1 litrem wrzątku. Powstały napar wlewamy do wody w wannie. Kąpiel powinna trwać nie dłużej niż 15-20 minut.Kąpiel może stać się przyjemnym rytuałem o działaniu zdrowotnym i relaksującym. Wystarczy dobrać odpowiednie do naszego stanu skóry i samopoczucia zioła. Do przygotowania ziołowej kąpieli potrzebny jest wyciąg z wybranego ziela, który przygotowujemy z 3 garści ziół zalanych 1 litrem wrzątku. Powstały napar wlewamy do wody w wannie. Kąpiel powinna trwać nie dłużej niż 15-20 minut.
Inny, prostszy sposób przygotowania kąpieli ziołowej to napełnienie woreczka z gazy ziołami. Ziołowy pakuneczek umieszczamy pod strumieniem gorącej wody lejącej się do wanny.
Kąpiel rozmarynowa
Rozmaryn zawiera olejki eteryczne, kwas rozmarynowy i flawonoidy. Tonizuje, pobudza krążenie, działa przeciwzapalnie, ściągająco, ujędrniająco i bakteriobójczo.Sporządzamy napar z rozmarynu, który następnie wlewamy do wody w wannie. Dodatkowo możemy wzmocnić działanie terapeutyczne ziół kilkoma kroplami olejku eterycznego rozmarynowego. Kąpiel działa niezwykle orzeźwiająco i wzmacnia ukrwienie.
Rozmaryn zawiera olejki eteryczne,  kwas rozmarynowy i  flawonoidy. Tonizuje, pobudza krążenie, działa przeciwzapalnie, ściągająco, ujędrniająco i bakteriobójczo.
Uwaga: Kąpiel rozmarynowa nie jest polecana osobom cierpiącym na nadciśnienie i mającym problemy z zasypianiem.
Kąpiel oczyszczająca
Sporządzamy napar z dwóch garści szałwii i jednej garści rumianku, które zalewamy 1 litrem wrzątku.  Ziołowy wyciąg wlewamy do wanny z wodą. Ze względu na swe oczyszczające działanie kąpiel polecana jest szczególnie przy cerze trądzikowej.
Szałwia zawierające garbniki, które działają ściągająco na pory skórne i niweluje tym samym efekt rozszerzonych porów ,który często towarzyszy cerze tłustej i trądzikowej.
Kąpiel łagodząca stany zapalne skóry
Jeśli skóra jest podrażniona i przesuszona, pomocne mogą okazać się napary z oczaru wirginijskiego, kozieradki pospolitej, prawoślazu lekarskiego i podbiału.
Oczar wirginijski ma działanie ściągające i przeciwzapalne. Kozieradka pospolita dzięki właściwościom nawilżającym i osłaniającym znajduje zastosowanie w pielęgnacji skóry suchej i przy stanach zapalnych. Podbiał pospolity i prawoślaz lekarski działają przeciwzapalnie i osłaniająco.
Kąpiel z korą dębu
Przygotowujemy wywar z 4 garści rozdrobnionej kory dębu, który następnie dodajemy do wody w wannie. Kąpiel z korą dębu działa oczyszczająco, ściągająco i łagodząco na podrażnienia. Polecana jest do skóry wrażliwej, skłonnej do podrażnień a także tłustej i trądzikowej.
Kąpiel nasenna
Przy kłopotach z zasypianiem pomocna może okazać się relaksująca kąpiel z dodatkiem rumianku i lipy, która pomoże odprężyć się po ciężkim dniu pełnym stresów. Garść suszonych koszyczków rumianku i dwie garści ziela lipy zalewamy wrzątkiem i gotujemy przez 20 minut na bardzo małym ogniu. Wywar odcedzamy i dodajemy do kąpieli w wannie.
Kąpiel polecana jest szczególnie osobom przepracowanym, osłabionym i zestresowanym.
Chłodząca kąpiel oczyszczająca
Mięta działa przeciwtrądzikowo, odkażająco i łagodząco na tłustą skórę skłonną do wyprysków i podrażnień. Natomiast sok z cytryny ma właściwości dezynfekujące i wybielające.Przyjemna, chłodząca kąpiel z dodatkiem mięty i rozmarynu pozwoli zrelaksować się w upalne dni. Przygotowujemy napar z 3 garści suszonych liści mięty i dwóch garści suszonego rozmarynu, który wlewamy do wanny z wodą. Całość uzupełniamy sokiem z 4 cytryn. Kąpiel odświeża, przywraca kwaśny odczyn skóry, działa oczyszczająco i chłodząco.
Mięta działa przeciwtrądzikowo, odkażająco i łagodząco na tłustą skórę skłonną do wyprysków i podrażnień. Natomiast sok z cytryny ma właściwości dezynfekujące i wybielające.
Kąpiel o działaniu antycellulitowym z dodatkiem skrzypu polnego
Napar sporządzony z 3 garści ziół i 1 litra wody dolewamy do wody w wannie. Kąpiel powinna trwać ok. 10 minut.
Cellulit (tzw. pomarańczowa skórka) dotyka ponad 90 % kobiet. Najczęściej pojawia się na udach, pośladkach i brzuchu. Kąpiele z dodatkiem wyciągu ze skrzypu polnego zapobiegają zaburzeniom układu krwionośnego poprzez wzmocnienie naczyń krwionośnych. Zaburzenia cyrkulacji krwi sprzyjają obrzękom i nasileniu objawów cellulitu. Wyciąg ze skrzypu polnego usprawnia krążenie i tym samym niweluje objawy pomarańczowej skórki. Przy problemach skórnych takich jak cellulit i rozszerzone naczynka nie są zalecane gorące kąpiele. Temperatura wody nie powinna przekraczać 39 stopni.
Kąpiel rumiankowa
Rumianek stosowany zewnętrznie łagodzi również dolegliwości związane z żylakami odbytu (hemoroidami). Kąpiele rumiankowe znajdują także zastosowanie w pielęgnacji skóry, szczególnie przy cerze trądzikowej i stanach zapalnych.Do wanny z wodą dodajemy napar sporządzony z dwóch garści suszonych koszyczków rumianku.
Kąpiel rumiankowa działa przeciwzapalnie i łagodząco na skórę. Przyspiesza gojenie ran i zadrapań. Znajduje zastosowanie np. w łagodzeniu dolegliwości związanych z pieluszkowym zapaleniem skóry u małych dzieci. Rumianek stosowany zewnętrznie łagodzi również dolegliwości związane z żylakami odbytu (hemoroidami). Kąpiele rumiankowe znajdują także zastosowanie w pielęgnacji skóry, szczególnie przy cerze trądzikowej i stanach zapalnych.
http://www.kobieta.info.pl/pielgnacja-ciaa/374-kpiele-zioowe
http://www.rodzaje-kapieli.leasing4you.pl/8-kpiel-przeciwprzeziebieniowa.html
http://www.w-spodnicy.pl/Tekst/Uroda/525791,1,Kapiel---domowe-spa.html
http://www.w-spodnicy.pl/Tekst/Uroda-domowe-sposoby/527775,1,Kapiele-relaksujace--kapiele-odprezajace--kapiele.html
http://www.poradnikzdrowie.pl/zdrowie/medycyna-niekonwencjonalna/lecznicza-sia-kapieli_35595.html


Tytuł: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: Rafaela Luty 01, 2010, 12:52:50
                                   Lekarz poparzonych.

Dr. Marian Owoc z podkarpackiego Brzozowa od wielu lat leczy z powodzeniem ludzi, którzy ulegli poparzeniom, a także odnieśli inne obrażenia. Wynaleziona przez niego maść skutecznie redukuje ból, przede wszystkim zaś powoduje, że rany goją się znacznie szybciej, niż przy zastosowaniu innych metod i – co szczególnie ważne – nie pozostawiają na ciele blizn. Nim ów naturalny preparat został w końcu opatentowany, jego twórca choć wcześniej pomógł tysiącom ludzi, przeszedł urzędową drogę przez mękę. Reportaż o laureacie tegorocznej NAGRODY HONOROWEJ NIEZNANEGO ŚWIATA i jego samotnej walce podjętej dla dobra chorych.

http://www.nieznanyswiat.pl/images/stories/artykuly/dr_owoc.pdf


Tytuł: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: quetzalcoatl44 Luty 01, 2010, 17:24:15
a dzis taka informacja:)

http://wiadomosci.wp.pl/kat,18032,title,Przelomowe-odkrycie-w-badaniach-nad-AIDS,wid,11912682,wiadomosc.html

czyli jak to juz zauwazyl drunvalo melchizedek, wiekszaosc chorob mozna leczyc, diagnozowac albo poprzez uzycie krysztalow, albo rozpoznawaniu bledow w budowie wiazan molekularnych:)


rownoczesnie b.wazna jest swiadomosc ze kazda choroba niesie jakas informacje...wazna jest swiadomosc swojego tak naprawde braku oddzielenia od zrodla...i tego ze tak naprawde wszystko jest tylko tym a nasze zycie jest darem (i nic tu tak naprawde do nas nie  nalezy..) z ktorego powinnismy korzystac rozwijjajac sie:)


Tytuł: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: Andtrax Skyaler Luty 01, 2010, 17:38:47
zdrowie phii
i niby w czym życie jest lepsze od śmierci


Tytuł: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: quetzalcoatl44 Luty 01, 2010, 18:05:20
zycie jest piekne tylko trzeba umiec zyc, ale w obecnych czsach ludzie bardziej kochaja to czego nie ma niz zycie...i to w zyciu zdobywa sie swiadomosc i doswiadcza sie wszystkiego...a pozatym i na na wszystko trzeba zasluzyc i zapracowac:)


Tytuł: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: Betti Luty 01, 2010, 21:22:40
Co sadzicie o Flawonie? ???


Tytuł: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: Dariusz Luty 01, 2010, 21:28:31
Co sadzicie o Flawonie? ???

A cóż to jest "Flawon"?


Tytuł: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: Thotal Luty 01, 2010, 23:02:06
Suplement diety

http://www.flavon.info.pl/flavon_max.php



Pozdrawiam - Thotal :)


Tytuł: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: quetzalcoatl44 Luty 01, 2010, 23:09:28
albo aspartan

http://www.zigzag.pl/jmte/nutra_sweet.htm


dla malych dzieci do szczepionek dodaje sie teraz rtec, wogole to wszystko to szajs...wydaje mi sie ze conajmnej 3/4 ludzi powinno sie leczys psychicznie:) wystarczy spojrzec na z zabawki dla dzieci


Tytuł: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: Thotal Luty 03, 2010, 00:51:07
Idzie moda na WELLNESS...

http://corporate-wellness.pl/



Pozdrawiam - Thotal :)


Tytuł: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: Rafaela Luty 03, 2010, 10:35:41

  Niezwykła moc biosiarki     


POLECAMY

Siarka prawie każdemu kojarzy się z legendą o Smoku Wawelskim, piekielnym ogniem i dymem lub z wonią zgniłych jaj, a więc nieprzyjemnym zapachem siarkowodoru. I nic w tym dziwnego, gdyż znajduje się ona zarówno we wspomnianym gazie, jak i w oparach lawy z wulkanicznych wybuchów, a także z pewnością przyczyniła się do „klęski” naszego narodowego Smoka.

Jednakże te negatywne skojarzenia to  tylko jedna strona medalu. Do niedawna siarka była całkowicie zapomniana. I choć dziś przeżywa prawdziwy renesans, jej  właściwości nadal nie są powszechnie znane i doceniane. A jest ją za co chwalić, gdyż „cudownych” zalet ma mnóstwo.

http://www.nieznanyswiat.pl/content/view/320/1/


Tytuł: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: Barbarax Luty 05, 2010, 21:59:57

Ciche sekrety ruchu

W licznych badaniach stwierdzono ponad wszelką wątpliwość ogromne znaczenie ruchu w zwalczaniu otyłości i normalizacji masy ciała . Niekiedy okazuje się on znacznie ważniejszy niż stosowanie samej diety . Odpowiednio dobrane ćwiczenia prowadzą często do spadku masy ciała i spalania tkanki tłuszczowej nawet wtedy, gdy nie zmieniamy radykalnie naszego sposobu żywienia.

Na ogół jednak w kuracjach odchudzających konieczne jest łączenie właściwej diety i odpowiedniej aktywności fizycznej. Niestety bardzo często wysiłek fizyczny traktowany jest drugoplanowo. Porównywanie energii wydatkowanej podczas ćwiczeń z energią pochodzącą z konsumowanego pożywienia często zniechęca nas do dodatkowych ćwiczeń. Gdy uświadomimy sobie, że 20 min. bieg powoduję utratę ok. 180 kcal, co w przeliczeniu równa się wartości energetycznej jednej szklanki pełnego mleka lub, że 1 godz. jazdy na rowerze spala 150 g twarożku owocowego, to z pewnością zrodzi się pytanie : po co to wszystko? Czy w ogóle warto się wysilać? Czy nie lepiej ograniczyć trochę jedzenia a efekt będzie taki sam? Z całą pewnością ten bilans wydatków do podaży nie wygląda zbyt zachęcająco. Gdyby jednak rola ćwiczeń sprowadzała się tylko i wyłącznie do zużywania określonej ilości energii w czasie ich trwania, to istotnie funkcja aktywności ruchowej w odchudzaniu byłaby nie wielka lub prawie żadna. Tak jednak nie jest. Ćwiczenia fizyczne nie tylko decydują o ilości wydatkowanej energii, lecz w szczególny sposób oddziałują na nasz organizm wpływając znacząco na cały proces odchudzania. Przyjrzyjmy się jednak temu dokładniej.

Układ mięśniowy

Trening wytrzymałościowy jak jogging, bieg, jazda na rowerze czy piesze wędrówki w znaczący sposób kształtują nasze mięśnie. Poprzez regularne uprawianie ćwiczeń nasze ciało staje się nie tylko szczuplejsze, ale także bardziej sprężyste i harmonijnie umięśnione. Sport wytrzymałościowy powiększa nieznacznie mięśnie, kształtuje je i napręża przez co nasze ruchy stają bardziej energiczne i eleganckie. Znaczenie ćwiczeń fizycznych w tym przypadku nie ogranicza się jedynie do widocznych zmian zewnętrznych. Pobudzane do aktywności włókna mięśniowe zmuszane są również do rozbudowy swych struktur komórkowych, wewnętrznej maszynerii, która mogłaby nadążyć za zwiększonym tempem metabolizmu podczas ćwiczeń. Wówczas dochodzi do zwiększenia liczby i rozmiarów mitochondriów -"piecy" komórek w których spalana jest większość składników energetycznych, przede wszystkim tłuszczy. Ten proces odgrywa decydującą rolę przy odchudzaniu się : spalanie w mitochondriach jest jedyną drogą do pozbycia się tłuszczu. Im więcej mitochondriów będą posiadać nasze komórki mięśniowe tym szybciej doprowadzimy do redukcji zbędnej tkanki tłuszczowej. Mankamentem diet ubogo energetycznych nie wspieranym odpowiednim wysiłkiem fizycznym jest wzmożony spadek tkanki mięśniowej, a tym samym liczby i rozmiarów mitochondriów, co niestety znacznie utrudnia proces odchudzania.

Układ krwionośny i oddechowy

Odpowiednio dobrane wysiłki wytrzymałościowe powodują, iż serce staje się większe, silniejsze i wydolniejsze, pompuje znacznie większą ilość krwi na każde uderzenie. Mięsień sercowy pracuje więc znacznie oszczędniej. Krew staje się rzadsza, zawiera jednak więcej czerwonych krwinek co kolei powoduje lepszy i efektywniejszy transport tlenu. Ćwiczenia wpływają znacząco na normalizację lekko podwyższonego, lub zbyt niskiego ciśnienia krwi, spada zawartość tłuszczu we krwi, zwiększa się ilość " dobrego " cholesterolu, podczas gdy spada ilość " złego " \ cholesterol LDL \. Polepsza się proces oddychania. Wzmacniają się mięśnie oddechowe, przez co oddech pogłębia się i organizm pobiera więcej tlenu. Cały szereg tych procesów ma ogromne znaczenie w odchudzaniu. Odpowiednie warunki tlenowe są niezbędne dla właściwej utylizacji tkanki tłuszczowej, ponieważ tłuszcze spalają się w mitochondriach jedynie w obecności tlenu. Regularne ćwiczenia prowadzą także do wzrostu liczby i rozmiarów naczyń włosowatych. Rośnie więc sieć dróg transportujących tlen do poszczególnych komórek. Zwiększa się więc dodatkowo dostęp i wykorzystanie tlenu, co podnosi jeszcze bardziej efektywność całego procesu odchudzania.

Przemiana materii

Zwiększone spalanie kalorii podczas wysiłku fizycznego jest skutkiem wzrostu temperatury ciała i tempa przemiany materii. Ćwiczenia jednak nie tylko decydują o wydatkowanej energii podczas ich wykonywania, lecz także oddziałują na wzrost tempa metabolizmu w ciągu całego dnia. I tak powstaje inny, niezwykle ważny mechanizm w procesie odchudzania : ćwiczenia fizyczne zwiększają zużycie kalorii nie tylko podczas ich trwania lecz także do kilkunastu godzin później, a więc nawet podczas snu !

Przyczyny tego procesu nie do końca jeszcze zostały wyjaśnione, ale z pewnością ma to ścisły związek z regeneracją organizmu po skończonym wysiłku. Podczas uprawiania ćwiczeń wytrzymałościowych w komórkach naszego ciała zostają zużyte różne substancje. W wyniku obciążenia zniszczeniu ulegają liczne struktury komórek, a przy tym powstają zbędne produkty ich przemian. Wówczas zużyte zapasy muszą być uzupełnione, pozostałości odtransportowane, a zniszczone elementy komórek naprawione i odbudowane. Wszystkie te procesy wymagają nakładu energii, która uzyskiwana jest w mitochondriach, głównie z rozkładu wolnych kwasów tłuszczowych. Wydziela się wówczas ciepło, a temperatura ciała pozostaje podwyższona jeszcze długo po zakończeniu treningu.

Układ hormonalny i enzymatyczny

Redukcja tkanki tłuszczowej wymaga dalece wyspecjalizowanych zmian metabolicznych i fizjologicznych. Nad kontrolą tych złożonych procesów czuwa niezwykle wrażliwy system neurohormonalny i enzymatyczny. To właśnie od stopnia jego aktywności zależy w dużej mierze nasz sukces w odchudzaniu.Każdy etap reakcji związanych z rozkładem tkanki tłuszczowej, a więc opróżnianie komórek, transport kwasów tłuszczowych do miejsc spalania, czy końcowy proces ich rozkładu wymaga różnych aktywatorów metabolicznych. Szczególną więc rolę odgrywają tutaj liczne enzymy i hormony, których wysoka aktywność jest szczególnie inicjowana poprzez wysiłek fizyczny. Ćwiczenia powodują bardzo silną aktywację hormonów współczulnego układu nerwowego mającego ogromny wpływ na proces rozkładu tkanki tłuszczowej. Hormony te jednak nie posiadają łatwej drogi wnikania do wnętrz komórek tłuszczowych, ponieważ błona otaczająca komórkę jest dla nich dość dużym utrudnieniem. Muszą się więc połączyć ze specjalną grupą receptorów, specyficznych " bram " w błonie, które umożliwią im kontakt z wnętrzem komórek. Wysiłek fizyczny powoduje, iż receptory te zaczynają wyrastać w błonie " jak grzyby po deszczu " ułatwiając hormonom przekaz informacji o rozkładzie tkanki tłuszczowej. Dużej aktywacji pod wpływem wysiłku fizycznego ulega również złożony układ enzymatyczny. Pobudzeniu ulegają wszystkie enzymy biorące udział w utlenianiu kwasów tłuszczowych, natomiast hamowaniu ulegają reakcje odpowiedzialne za proces ich tworzenia. Szczególnie pobudzony zostaje enzym biorący udział w transporcie kwasów tłuszczowych do mitochondriów, czyli miejsc ich spalania. Ćwiczenia wywierają również wpływ na wzmożony rozkład kompleksów białkowo tłuszczowych w komórkach mięśniowych. Enzym ułatwiający tę reakcję - lipaza lipoproteinowa, szczególnie uaktywniany podczas wysiłku, powoduje odczepianie reszt tłuszczowych i spalanie ich w tkance mięśniowej.

Przedstawione powyżej niektóre aspekty wpływu treningu wytrzymałościowego na nasz organizm niewątpliwie świadczą o ogromnym znaczeniu ruchu w stabilizacji wagi ciała. Łączenie wysiłku fizycznego z odpowiednią dietą wydaje się być najbardziej optymalną drogą w odchudzaniu. Jednak musimy pamiętać również, iż ćwiczenia nie tylko spalają kalorie i redukują zbędną tkankę tłuszczową, mają także ogromny wpływ na naszą psychikę. To właśnie podczas wysiłku w mózgu powstają endorfiny - substancje wywołujące uczucie szczęścia. Włożony wysiłek powoduje więc wzrost poczucia własnej wartości , a działanie antystresowe prowadzi do spokoju i wyciszenia. Najważniejszą więc sprawą jest przekonać się do sportu. Później stanie się on miłym przyzwyczajeniem, które uwolni nas nie tylko od nadmiaru tłuszczu, ale także od stresu i trosk dnia codziennego.

Dariusz Szukała
Promotor zdrowia, specjalista ds. żywienia
http://www.apz.pl/czytelnia.php?kat=1&art=3


Tytuł: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: Barbarax Luty 07, 2010, 00:28:12

Thalassoterapia

Ta tajemniczo brzmiąca nazwa pochodzi od greckiego słowa thalassa (morze) i therapea (pielęgnować, dbać) i określa lecznicze wykorzystanie wody morskiej, jak również wykorzystanie innych morskich dóbr.

Pierwsze spisane badania wody morskiej podjął francuski badacz i lekarz, Rene Quinton, dopiero w końcu wieku XIX i początkach XX. Quinton przebadał skład surowicy krwi człowieka i porównał go z mineralnym składem wody morskiej. Odkrył, że substancje te są niemal identyczne: wprawdzie woda morska ma większe zasolenie, ale pierwiastki i proporcje, w jakich występują - są bliźniaczo podobne. Rodzinne podobieństwo łączy też wodę morską i płyny owodniowe, czyli środowisko, w którym rozwija się płód w łonie matki.

Dlatego też klasyczne zabiegi thalassoterapii zapoczątkowano we Francji, ok. 1900 roku. Jest to rodzaj zabiegów wykorzystujących m.in. sól, lecznicze błoto, wodę morską z nieskażonych rejonów oraz wyciągi z alg. Ich zbawienne dla samopoczucia właściwości można odczuć wyjeżdżając nad morze, odwiedzając salon odnowy biologicznej lub stosując w domu.

Magiczne składniki

Spośród stosowanych w thalassoterapii substancji pochodzenia morskiego szczególnie interesujące są produkty z Morza Martwego. To położone na pograniczu Izraela i Jordanii jezioro jest najniżej położonym zbiornikiem wodnym na Ziemi – około 400 m ppm. Gorący klimat, największe na świecie zasolenie wody i niepowtarzalne warunki geologiczne przyczyniają się do systematycznego kurczenia się Morza Martwego. Na wyschniętym obszarze rozwinął się przemysł wydobywczy, który pozyskuje sole krystaliczne i czarne błoto.

Black Mud

Black Mud, czyli lecznicze czarne błoto z Morza Martwego, z dodatkiem ekstraktów roślinnych jest jednym z najcenniejszych produktów naturalnych wykorzystywanym w lecznictwie i kosmetyce. Dzięki wysokiej zawartości minerałów zasługuje na miano eliksiru młodości, ponieważ w zdumiewającym tempie powoduje szybką regenerację komórek skóry, przeciwdziałając jej starzeniu. Preparat ten reguluje wilgotność skóry do oczekiwanego poziomu. Dzięki mikroskopijnym ziarenkom piasku i wysokiej chłonności muł działa jako peeling, głęboko oczyszcza i ściąga pory skóry oraz reguluje łojotok. Tłusta, z rozszerzonymi porami cera, mająca skłonność do zanieczyszczeń i wągrów, dzięki błotnej maseczce zostaje wygładzona i oczyszczona.

Maseczka błotna do twarzy z powodzeniem wspomaga również leczenie trądziku młodzieńczego, najczęstszej choroby skóry, na którą choruje ok. 95% chłopców i ponad 80% dziewcząt w wieku dojrzewania.

Black Mud może być aplikowany na ciało w formie zabiegu body wrap (owijanie ciała pokrytego błotem w specjalną folię) lub w formie maseczek na ciało, twarz i włosy. Czarne błoto z Morza Martwego stosuje się z powodzeniem w leczeniu pęknięć skóry stóp (pięty), pęknięć skóry rąk (dłonie), w kuracjach antycellulitowych oraz jako środek wspomagający terapię odchudzającą.

Doskonałe efekty uzyskuje się stosując maseczki błotne na skórę głowy (maseczki na włosy). Stosowanie maseczek błotnych na włosy i skórę głowy przynosi nadzwyczajne wręcz efekty w walce z łupieżem, którego przyczyną jest często nadmierne wydzielanie się łoju (łojotok) i łuszczenie się naskórka. Często sytuacjom takim towarzyszą stany zapalne skóry głowy. Wydzielany przez skórę głowy łój zasadniczo chroni włosy, jednakże nadmierna jego ilość może powodować zapalenia skóry głowy, a w efekcie tzw. łupież tłusty (łuszczenie się naskórka). Należy podkreślić fakt, że łupież tłusty może być główną przyczyną łysienia.

Zastosowanie maseczki błotnej z morza Martwego na włosy i jednocześnie skórę głowy powoduje (podobnie jak w przypadku maseczki na twarz przy cerze tłustej i mieszanej) zwężenie porów skóry, zmniejszenie wydzielania łoju oraz przesuszenie skóry głowy.

Sól z Morza Martwego

Drugim nie mniej cennym źródłem zdrowia i urody z głębi mórz jest lecznicza sól z Morza Martwego. W soli, podobnie jak w błocie, występuje wysoka koncentracja związków mineralnych. Oprócz chloru i sodu zawiera ona jeszcze 80 innych cennych pierwiastków (siarkę, miedź, fluor, tytan, stront, mangan itp.), z czego aż 21 (min. magnez, potas, wapń, cynk, żelazo, krzem, fosfor, jod) mają istotne znaczenie dla procesów życiowych organizmu, wzmacniając i regenerując skórę.

Skład soli morskiej jest tak skomplikowany, że nie sposób jest go odtworzyć w warunkach laboratoryjnych, dlatego najlepiej kupować ją w sklepach ze zdrową żywnością zamiast sztucznie otrzymywanej soli warzonej.

Składniki chemiczne zawarte w soli z Morza Martwego - opis działania:

* brom: silny aseptyk niszczący drobnoustroje chorobotwórcze na skórze, reguluje rogowacenie skóry, co sprzyja jej odnowie;
* jod: aseptyk, pomaga w procesie gojenia się ran, tarczyca potrzebuje jodu do prawidłowej produkcji hormonów (duży niedobór jodu występuje w górach, ale należy pamiętać, że nawet nad morzem duże nasycenie tego pierwiastka występuje tylko w pasie 500 metrów od linii wody). W wyniku niedoboru jodu skóra staje się wysuszona i zaczyna się łuszczyć;
* potas: reguluje gospodarkę wodną organizmu, pobudza przemianę materii w komórkach, przyczynia się do prawidłowego funkcjonowania serca;
* magnez: ważny składnik komórek skóry, przyczynia się do opóźnienia procesów starzenia skóry i reguluje proces jej łuszczenia, działa antystresowo;
* sód i chlor: regulują gospodarkę wodną organizmu, dbają o magazynowanie wody w komórkach, pobudzają krążenie krwi w skórze;
* fosfor: odgrywa ważna rolę w tworzeniu tkanek kości i zębów, jest istotnym składnikiem błony komórkowej;
* siarka: niezbędna do tworzenia białek endogenicznych, obecna w witaminie B, która bierze udział w tworzeniu warstwy rogowej chroniącej skórę, siarka jest antyseptykiem, reguluje wilgotność skóry.

Algi

Algi oczywiście nie żyją w Morzu Martwym. Są pozyskiwane ze specjalistycznej hodowli, gdzie dorastają w optymalnych warunkach w krystalicznie czystej wodzie bogatej w składniki odżywcze. Związki białkowe obecne w algach, tak zwane są źródłem energii dla komórek skóry i nie dopuszczają do jej wysuszenia. Licznie występujące w algach witaminy i beta-karoten zapewniają ochronę przed szkodliwym wpływem środowiska, dzięki czemu zapobiegają przedwczesnemu starzeniu się skóry. Kwas gamma-linolenowy regeneruje skórę, hamując utratę wody przez skórę oraz wzmacnia ochronę przed promieniowaniem UV oraz pobudza ukrwienie skóry. Algi zawierają ponadto śluz, który pomaga w utrzymaniu wilgotności skóry. Natomiast jod zawarty w algach stymuluje przemianę materii, pobudza spalanie tłuszczów w tkance, rozpuszcza zatory tworzone przez limfę i poprawia ukrwienie.

Wskazania do thalassoterapii

Zabiegi thalassoterapii są bardzo skuteczne, a jej efekty w postaci odnowionej skóry i oczyszczenia ciała z wszelkich toksyn zadowolą najbardziej wymagających. Pomagają zremineralizować organizm, wzmacniają układ odpornościowy, pobudzają do naturalnej odnowy i relaksują. Thalassoterapia polecana jest szczególnie osobom przemęczonym, przepracowanym, żyjącym w ciągłym stresie.

Istotnym elementem thalassoterapii jest też dobroczynne działanie samego morza. Nad każdym morzem znajdzie się zaciszna plaża, na której można zaszyć się na kilka chwil i zapomnieć o wszystkim co nam doskwiera. Łagodne kołysanie fal i szum wody ukoją nerwy i pozwolą każdemu uwolnić się od codziennych trosk. Dla wielu osób to prawdziwa psychoterapia. Już po kilku minutach takiego relaksu maleje napięcie mięśni, zwalnia i pogłębia się oddech.

Fale uderzając o brzeg nasycają powietrze kropelkami wysokozmineralizowanej wody, która nawilża śluzówkę nosa i ułatwia jej regenerację. Spacer na świeżym powietrzu ma więc zbawienny wpływ na drogi oddechowe. Szczególnie poprawi się komfort oddychania u osób przebywających w pomieszczeniach klimatyzowanych, przesuszonych, u mieszkańców terenów o zanieczyszczonym powietrzu. Osoby te mają zazwyczaj wyniszczoną, cienką śluzówkę a nasycone mikroelementami wilgotne powietrze ułatwia jej odbudowę. Ulgę odczują także cierpiący na niedoczynność tarczycy, reumatyzm, łuszczycę i inne choroby skóry.

Ponieważ wiatr często wieje od strony morza nie ma w nim tak dużo pyłków roślin. Z tej przyczyny nad morzem alergicy czują się dużo lepiej. Jeśli w czasie spaceru stopy będa bose zafundujemy im relaksujący masaż i naturalny peeling. Spacery takie są zalecane jako profilaktyka płaskostopia. Pływanie w morzu to doskonały masaż całego ciała. Przy okazji rozciąga i trenuje wszystkie mięśnie, pobudza krążenie i przyspiesza przemianę materii, ułatwiając oczyszczanie organizmu z toksyn. Osoby cierpiące na otyłość w wodzie łatwiej wykonają wiele ćwiczeń, które pozwolą kształtować sylwetkę i pozbyć się nadmiaru kilogramów. Dodatkowo kąpiel w słonej wodzie ma właściwości antybakteryjne, przeciwwirusowe i przeciwgrzybicze. Z thalassoterapii możemy korzystać także w domu i salonach piękności. Wiele firm kosmetycznych posiada kremy, szampony, maseczki i odżywki na bazie produktów pochodzących z mórz a salony kosmetyczne oferują zabiegi wykorzystujące dobroczynne działanie soli, błota i alg.

Woda morska znajduje tu wszechstronne zastosowanie – zarówno w różnych formach kąpieli jak i natrysków. Podgrzewana jest do 34-38°C tak, aby jej temperatura była identyczna z temperaturą ciała, a skóra lepiej wchłonęła cenne związki aktywne. Doprowadzana jest z ujęć głębinowych, co zapewnia jej nieskazitelną czystość.

Główne zabiegi:

* kąpiele – kąpiele w morskiej wodzie wzbogaconej algami lub olejkami eterycznymi. Wanna z hydromasażem sprawia, że woda masuje całe ciało ujędrniając uda, brzuch, pośladki, rozluźniając nasze napięte mięśnie. Wprawianie wody w ruch ma też inny ważny dla organizmu skutek - mikroelementy i sole wchłaniane są przez skórę w sposób przyśpieszony,
* prysznic strumieniowy – (tzw. bicze szkockie) – masażysta kieruje silnie masujący strumień wody na wybrane partie ciała. Zabieg ma charakter relaksujący, a zarazem jest jednym z bardziej intensywnych zabiegów wyszczuplających.
* „opakowanie” w algi – sproszkowane algi wymieszane z wodą morską tworzą papkę, którą nakłada się na całe ciało, po czym owija się je folią termiczną w tzw. kopertę. Zabieg o działaniu ujędrniającym, silnie wyszczuplającym, antycelulitowym.
* zraszanie ciała strumieniami wody morskiej spływającymi z kilku pryszniców - delikatny „deszcz” z wody morskiej często towarzyszy masażowi,
* gimnastyka wodna – ćwiczenia w basenie z morską wodą , wykonywane pod okiem fizykoterapeuty.
http://www.doz.pl/czytelnia/a1277-Thalassoterapia


Tytuł: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: Thotal Luty 07, 2010, 02:26:04
BASIU :)
morze martwe jest cudownym akwenem, wszyscy chcielibyśmy w nim pływać, Ja pierwszy ;D
W Bałtyku łapię JOD...i bursztyny rozpuszczone w ćwiartce, by zadowolić małżowinkę.


Pozdrawiam - Thotal :)


Tytuł: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: Barbarax Luty 07, 2010, 09:18:30
Thotku  :D

to wszystko dla Ciebie, abyś nie pomylił bursztynu np. z plażowiczką, bo pewnie byś za bardzo nie zadowolił małżowinki.  ;)  ;D

Pozdrawiam Cię.......bursztynowo.  :-*

Bursztyn leczy....

Bursztyn(sukcynit, jantar) to nazwa stosowana do rozmaitych kopalnych żywic produkowanych przez drzewa iglaste. Bursztyn znajdowany jest w osadach pochodzących od karbonu po plejstocen. Wiek bursztynu polskiego ocenia się na 50-60 milionów lat. Przypuszcza się, iż pochodzi on z sosny bursztynowej (Pinus succinifera), która rosła na brzegu Bałtyku. Sosna ta produkowała bardzo obficie żywicę. Bursztyn występuje w formie nieregularnych, różnej wielkości kawałków w różnych odcieniach koloru żółtego, brunatnego, czerwonego, mlecznobiałego. Ciekawą rzeczą jest fakt, że bursztyn koloru zielonego nie występuje naturalnie, produkowany jest przez jubilerów przez specjalne wypalanie. Bursztyn może być przeźroczysty bądź mętny (ten drugi powstaje wówczas, gdy wewnątrz minerału znajduje się powietrze).
Czy wiesz że...

..:: Największy znaleziony dotychczas okaz bursztynu to przechowywany w Muzeum Historii Przyrody w Londynie jantar zwany Burma Amber ważący 15,25 kilograma.

..:: Bursztyn był w starożytnej Grecji palony dla jego delikatnego, bogatego zapachu. Dziś produkuje się kadzidła bursztynowe

..:: To w starożytnej Grecji zauważono, że "święty kamień" jak nazywano bursztyn potarty suknem ma właściwości przyciągające. Dla Greków to zjawisko, otoczone nimbem tajemnicy uchodziło za magię. Nazwa elektryczność pochodzi od greckiej nazwy bursztynu elektron.

..:: Z bursztynu, w procesie suchej destylacji otrzymuje się olej bursztynowy. Jest on naturalnym środkiem antyseptycznym i dezynfekcyjnym.

..:: Istnieje jedna metoda sprawdzenia autentyczności bursztynu. Nie jest to oczywiście pocieranie minerału materiałem a następnie sprawdzanie czy przyciąga kawałki papieru - z plastikową linijką możemy zrobić taką samą sztuczkę. Bursztyn należy trzymać pod ogniem przez około 5 sekund. Jeśli jest prawdziwy to nic się z nim nie powinno stać.

..:: Bursztyn ma również właściwości lecznicze. 2 łyżeczki nalewki dziennie, naszyjnik z bursztynu są świetne na bóle gardła, stres. Pomaga uśmierzyć bóle reumatyczne, ma właściwości gojące i zmniejszające blizny. Pochłania negatywne energie, sprawia, że w organizmnie uruchamiają się naturalne siły samolecznicze.
http://www.kopernik.w3.com.pl/e/geo/arty/bursztyn.html


Bursztyn jako medykament
Według podań, Polacy uważali bursztyn za cenny medykament, zwłaszcza jego czarną odmianę, czyli gagatek, który "jest kamień czarny i światły, a kiedy będzie zapalon, pomaga naprzeciw niemocy św. Walentego, diabły odpędza, albo, jeśliby przez usta człowiecze mówili, tedy dym gagatkowy nie da im mówić; żołądek wspomaga, gdy pokarmu przyjąć nie chce. Woda, w której by trzy dni moknął, czyni lekkie porodzenie [...] Ten kamień diabelstwu i czarom się przeciwi, węże odgania, przeto i orzeł ten kamień kładzie w gniazdo swoje dla wężów, a wszakoż Sorgius powiada, iż to czyni orzeł, aby dzieci chłodził". Używano go więc do praktyk magicznych i do "zamawiania chorób i nieszczęść". Mieszany z jałowcem służył do okadzania ołtarzy i kościołów.
Jeszcze w pierwszej połowie XIX wieku uznawano bursztyn za znakomity lek na reumatyzm, spazmy, gorączki, słabości kobiet itp. Lekarz angielski Benet kadzenie bursztynem uznawał za jedyny środek przeciw suchotom. Przy cierpieniach reumatycznych stosowano rozcieranie flanelą, którą uprzednio nakadzano bursztynem. Specjaliści zalecali:
"Tynktura bursztynowa otrzymana z bursztynu i wyskoku spirytusowego działa przeciwspazmatycznie; szczególne także skutki wywiera na skórę i dlatego w cierpieniach tego organu, jako też w cierpieniach hysterycznych jest używana: doza 8--15 kropli.
Olej bursztynowy działa na system nerwowy, przyspiesza krążenie krwi i uśmierza spazmy, nie tylko skóry ale i płuc: używa się także w cierpieniach hysterycznych, przeciw soliterom, czasem w wielkiej chorobie (epilepsji) i podług Ruscha w kałonotości szyi (tetemus). Niektórzy polecają go w owrzodzeniach płuc i nerek. Doktor Freyer radzi go z ostrożnością zażywać, aby zapalenia tych organów nie zrządzić".
Jako środka do trzeźwienia mdlejących dam używano mikstury zwanej Aqua Luciae. Była to mieszanina olejku bursztynowego ze spirytusem i amoniakiem; wyszła z użycia dopiero w drugiej połowie XIX wieku. Istniała jeszcze jedna lecznicza bursztynowa substancja, wydzielająca silny zapach piżma -- Tinctura moschi artificielis. Był to roztwór spirytusowy kwasu azotowego i olejku bursztynowego.
Bursztynowy olejek był produktem suchej destylacji bursztynu. Nosił dumną nazwę łacińską Oleum succini aethereum rectificatum.
Dziś z bursztynu wytwarza się maść bursztynową i kredki bursztynowe do warg, ale w medycynie jantaru używa się raczej nieczęsto... Wprawdzie niektórzy noszą bursztyny (koniecznie nieoszlifowane) jako środek przeciw nadczynności tarczycy, a inni radzą je nosić, by rozładowywały ładunki elektryczne, które zagrażają nam w świecie współczesnej cywilizacji i sztucznych tworzyw, ale brak jest zaleceń w tej mierze oficjalnej medycyny.
Ponieważ bursztyn był wciąż poszukiwany przez miłośników jego barwy, jak też tajemniczych właściwości, zaczęto więc podrabiać prawdziwe jantary. Chemicy niemieccy opracowali technologię wytwarzania sztucznego bursztynu z kazeiny, twarogu krowiego, kwasu karbolowego i kwasu mrówkowego. Bursztyn taki miał przepiękny wygląd i barwę, ale szybko zmieniał ją na czerwoną. Aby imitację odróżnić od bursztynu fachowcy radzili, by potrzeć ją o materiał -- wówczas wydzielał się silny odór karbolu. Gdy nie można było trzeć wyrobu, proponowano zanurzenie go w wodzie z dodatkiem 27% soli; imitacje tonęły, natomiast prawdziwy bursztyn wypływał na wierzch. Pouczano również jak odróżniać od naturalnego bursztyn prasowany (w temperaturze 180°C można było spoić pod prasą okruchy bursztynu w jeden kawałek), który miał martwe i szybko ulegające zmianie barwy, a przy potarciu wydzielał woń kamfory.undefined

Bursztynowa nalewka
Receptura wg ks. Klimuszki

Drobne kawałki bursztynu zalać czystym spirytusem. Odstawić na 10 dni w ciepłe miejsce. Od czasu do czasu wstrząsnąć. Po tym czasie nalewka jest gotowa. Po wyczerpaniu nalewki można rozdrobnić bursztyn i powtórnie zalać. Bursztyn należy zalewać tylko 2 razy.
Zalecenia
Nalewka ma wszechstronne zastosowanie. W przypadku zmęczenia lub bólu głowy należy natrzeć kark, nadgarstek i skronie. Zapobiegawczo przeciw grypie i przy dolegliwościach astmatycznych pić herbatę z trzema kroplami nalewki. Stosuje się ją także do nacierania klatki piersiowej. Na korzonki i bóle reumatyczne wskazane jest nacieranie bolących miejsc.
Według niektórych podań nalewka bursztynowa obniża ciśnienie tętnicze, wspomaga wydzielanie żółci, uspokaja, hamuje rozwój bakterii, ułatwia gojenie ran, aktywizuje układ immunologiczny, zapobiega tworzeniu się zmarszczek. Pomaga na bakteryjne zapalenie przewodu pokarmowego, pospolite zatrucia i nieżyty.
http://www.bc.com.pl/pl_2_5.htm

Jak rozpoznać bursztyn?

W przeciwieństwie do kamienia jantar będzie pływał w wodzie, a podpalony zacznie się tlić i wydzielać tajemniczy zapach. Stąd też jedna z jego nazw: bernstein to w językach germańskich- " kamień, który się pali". Wpatrując się bursztyn oglądamy nieskończone piękno barw, odcieni i upływającego czasu. Istnieje wiele gatunków bursztynu stąd różnią się od siebie. Wśród nich najlepszym zapachem odznacza się biały, wyżej cenione są odmiany czerwonawe, ale jedynie wtedy gdy blask ich nie jest zbyt mocny. Największym powodzeniem cieszy się bursztyn falernejski, mający kolor wina i od niego tak nazywany. Przezroczysty, odznacza się łagodnym blaskiem, może też cieszyć odcieniem warzonego miodu. znacznie od siebie.

Pozyskiwanie bursztynu

Najstarszym i najprostszy sposobem wydobywania bryłek jantaru to zbieranie go podczas zimowego spaceru po plaży jak również jesiennych sztormów, ciepło w nim zgromadzone powoduje, że nie zamarza on tak jak inne kamienie i leżąc na plaży nie pokrywa się szronem. Na usteckiej plaży przy odrobinie szczęścia spotkać można przy pracy zawodowych poławiaczy. Przy pomocy sieci łowią bryłki, które toczą się po dnie i są od czasu do czasu podrywane przez wodę w górę. Jednym ze sposobów pozyskiwania bursztynu był połów za pomocą specjalnych sieci, tzw. " koszołków", innym zaś było szperanie , polegające na przeczesywaniu dna morskiego. Poza pozyskiwaniu jantaru z morza i plaży terenem poszukiwań i eksploatacji są głęboko już dziś zasypane dawne plaże. Miejscami tego typu wydobywania są Możdżanowo, Starkowo, Smołdzino, Ugoszcz. O kopalniach w Mozdżanowie wspominały już kroniki z końca XVIII w. Eksploatacja bursztynu prowadzona była za pomocą szybów do głębokości ok. 22 m.
http://www.lot.ustka.pl/atrakcje/bursztyn.php

http://pychotka.pl/przepisy-kulinarne/porady-i-ciekawostki/bursztyn-leczy.....html


Bursztyn
(Jantar)

Jest skamieniala zywica drzew iglastych. Czesto wewnatrz cos jest zatopione (szczatki rosliny, skamienialosci etc.). przy pocieraniu welniana szmatka staje sie elektrycznie ujemny ( i przyciaga papier).
Posiada miodowo -zólta barwe az do czerwonej i brunatnej.
 Jest to kamien o wysoce leczniczych wlasciwosciach. Najlepiej dziala nieoszlifowany - w stanie surowym.
Pomaga nam w momentach, gdy nasz rozwój w pewnych aspektach jest zahamowany. Dotyczy to zarówno fizycznych dolegliwosci, jak i psychicznych problemów z samorealizacja.
Ze wzgledu na swoja barwe bursztyn silnie oddzialuje na czakre splotu slonecznego: rozwija w nas ufnosc, pozbawia leków, aktywizuje nasza wewnetrzna energie.
Bursztyn zawiera w sobie element minionego czasu (rosliny, owady) i dlatego tez moze byc pomocny w odkrywaniu i przywolywaniu poprzednich wcielen. Potrafi pomóc nam poznac nasza osobista tajemnice czasu.
Bursztyn potrafi rozbudzic ciekawosc i zaprowadzic nas tam, gdzie jeszcze nie udalo nam sie dotrzec.

Bursztyn usmierza ból, szczególnie bóle reumatyczne. Leczy gardlo i dolegliwosci tarczycowe.

Nalewka bursztynowa rozgrzewa cialo, a kilka kropli rozcienczonych w szklance wody niszczy mikroorganizmy w przewodzie pokarmowym i pomaga w przeziebieniach - dziala jak naturalny antybiotyk.

Bursztyn ma moc pochlaniania negatywnych energii, odczarowywania, likwidowania zlych zaklec. Kadzidla bursztynowe sa idealne do okadzania pomieszczen i oczyszczania ich z nagromadzonych negatywnych wibracji.

Wykorzystanie energetyzujące i zdrowotne bursztynu:

kawałki surowego bursztynu noszone luzem w woreczkach lub sakiewkach;
wszelkiego typu ozdoby z surowego bursztynu;
korale, bransolety, wisiorki, breloczki, itp.;
produkty zdrowotne z bursztynem w środku;
antymigrenowe i antyreumatyczne poduszki zdrowotne pledy, koce i inne nakrycia z bursztynem w środku, antymigrenowe opaski na głowę, szaliki, chusty z zaszytym bursztynem w środku;
jonizująco-relaksujące lampy solne z bursztynem;
jonizujące filtry do wody z bursztynem w środku;
zastosowanie bursztynu do nalewek (do stosowania zewnętrznego);
biotermiczna metoda leczenia bursztynem.

Zastosowanie bursztynu przy niektórych schorzeniach:

Bóle głowy - ciepły bursztyn (metoda BTL) położony na głowę;
Bóle migrenowe - opaski na głowę z wszytym bursztynem do noszenia na co dzień, nacieranie nalewką skroni;
Schorzenia gardła, tarczyca - szaliki, chusty z bursztynem w środku, korale, wisiorki, broszki itp. z nieoszlifowanego bursztynu, nacieranie nalewką;
Bóle reumatyczne, mięśni i stawów - pokrowce masujące do samochodu z bursztynem w środku, pledy rozgrzewające na fotele, opaska opinająca obolały mięsień z bursztynem w środku, koce i chusty do przykrycia, poduszki z wszytym bursztynem, metoda BTL - przykładanie na zmienione chorobowo miejsce, ciepłego bursztynu, nacieranie nalewką bursztynowa.
Schorzenia przewodu pokarmowego, infekcje górnych dróg oddechowych - noszenie ozdób z surowego bursztynu, szaliki, i chusty z wszytym bursztynem, przykładanie ciepłego bursztynu(BTL), nacieranie nalewkami.
Stres, zmęczenie - noszenie ozdób z bursztynu, np.: breloczki, inne ozdoby, przebywanie w pobliżu lampy solnej z bursztynem, wskazane odświeżanie powietrza olejkiem eterycznym dodawanym do każdej lampy solnej z bursztynem.

Samoleczenie metodą BTL z wykorzystaniem bursztynu:

Polega ona na działaniu na biopole organizmu człowieka energią bursztynu o podwyższonej temperaturze, uzyskuje się to przez jego gotowanie. Bursztyn płuczemy w ciepłej, bieżącej wodzie, wkładamy go do naczyń, gotujemy ok. 10-20 minut. Następnie, zachowując szczególną ostrożność, odsączamy go. Gorący bursztyn wkładamy do woreczków lub zawijamy w niewielki kawałek gazy. Przykładamy do chorego miejsca. W schorzeniach psychosomatycznych (stres, lęk, itp.) gorący kompres kładziemy na splot słoneczny. Po zabiegu bursztyn płuczemy i pozostawiamy do wyschnięcia. Bursztyn do leczenia służy wyłącznie jednej osobie, proces leczenia prowadzimy seriami 7-10 dni z przerwami na regenerację organizmu.
Zaleca się przeprowadzenie co najmniej 3-5 serii do jednego schorzenia. W wypadku schorzeń przewlekłych stosować systematycznie z przerwami przez cały rok.

Przepis na nalewkę bursztynową do stosowania zewnętrznego:

Kawałki surowego bursztynu zakupione w specjalnych słoiczkach (ok. 20-25 g) zalać do pełna spirytusem (ok. 100-125 ml). Pozostawić w ciepłym miejscu na 10 dni (w tym czasie wymieszać kilkakrotnie). Nalewkę stosować do użytku zewnętrznego. Zmienione chorobowo miejsce najpierw natłuszczamy, aby nadmiernie nie wysuszyć skóry kilkoma kroplami olejku eterycznego, odpowiedniego do danego schorzenia (np. bóle głowy - olejek z melisy, reumatyzm - olejek eukaliptusowy i goździkowy), a następnie delikatnie i starannie nacieramy nalewką bursztynowa.
http://www.kamienie.czarymary.pl/Bursztyn.html


Tytuł: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: Betti Luty 09, 2010, 09:39:02
Co sądzicie  o nowej diecie paleolitycznej
Kontrowersyjna dieta paleolityczna
W wielkich miastach, prawdziwych centrach cywilizacyjnych przybywa ludzi, którzy chcą odżywiać się jak ich przodkowie żyjący tysiące lat temu w jaskiniach. Ale dieta paleolityczna to nie tylko zjadanie surowego mięsa, to także styl życia.

Vlad Averbukh twierdzi, że będzie potrzebował serwetki przy obiedzie: - Może być zakrwawiona - dodaje. Nie będzie natomiast potrzebował widelca.

Jaskiniowiec nad rzeką Hudson
Vlad jest wyznawcą coraz bardziej popularnej w Ameryce diety paleolitycznej - innymi słowy naśladuje styl życia jaskiniowców. Nowojorczyk sięga po zachowania sprzed tysięcy lat. - Wielu ludzi może to uważać za niesmaczne, ale według mnie smakuje świetnie. - mówi unosząc do ust ogromny kawał surowej wołowiny.

W małym parku w pobliżu rzeki Hudson 29-letni twórca stron internetowych pochłania surowe mięso (głośno przy tym mlaskając) i opowiada, jak zwolennicy diety paleolitycznej próbują cofnąć ludzkość do ery paleolitycznej.

- Teoria polega na tym, że jesz tylko to, co jedli twoi przodkowie 10 000 lat temu. - wyjaśnia Vlad Averbukh - Czyli to, co możesz zdobyć z kijem w lesie.

Dieta z epoki kamiennej
Profesor Loren Cordain, autor książki o diecie paleolitycznej ubolewa nad zależnością współczesnego świata od zbóż, twierdząc, że odejście od prehistorycznego menu prowadzi do chorób cywilizacyjnych, takich jak: rak, otyłość i podwyższony poziom cholesterolu.

Dieta epoki kamienia zawierała przede wszystkim owoce sezonowe, chude mięso, ryby i bardzo niewielką ilość przetworzonego pożywienia, cukru, zbóż (włączając w to chleb), czy nabiału.

Wielu współczesnych jaskiniowców lubi także pościć i jeść nieregularnie - tak jak ich przodkowie ze wspólnot zbieracko-łowieckich.

Program diety nie jest przygotowany przez dietetyków lub specjalistów od żywienia, ale raczej przez "mądrość matki natury działającej przez ewolucję i selekcję naturalną" - pisze Cordain na swojej stronie.
Trening jak polowanie
Obok czystego i przeważnie surowego pożywienia współczesny jaskiniowiec stosuje odpowiednie ćwiczenia. Powinny one w jak największym stopniu przypominać polowanie, przy czym może to być zarówno wysiłek myśliwego ścigającego zwierzynę jak i uciekającego przed niebezpieczeństwem.

Guru europejskiego skrzydła zwolenników diety paleolitycznej, Francuz Erwan Le Corre, prowadzi swoje treningi wśród dzikich skał, skacząc i biegając boso.

Magazyn Men's Health nazywa Le Corre'a "doskonałym bliźniakiem Tarzana" i prawdopodobnie "najbardziej wszechstronnie wytrenowanym człowiekiem na planecie".
Jaskiniowcy w garniturach
Wbrew przypuszczeniom Averbukh nie wygląda jak dzikus czy prymityw. Smukły, ze starannie przystrzyżonymi włosami, w szarych spodniach i czarnych butach, na pierwszy rzut oka nie wyróżnia się z tłumu pracowników biurowych na Manhattanie. Różnica pojawia się, kiedy Averbukh zaczyna podciągać się na rusztowaniach, a później staje na rękach przy murze. - Lubię poćwiczyć przed jedzeniem - mówi - dieta i ćwiczenia idą w parze. To była część życia naszych przodków. Oni musieli ćwiczyć, ponieważ polowali. Ciągle tego potrzebujemy. - dodaje.

Entuzjaści jaskiniowego stylu życia zapewniają, że są zdrowsi i spokojniejsi niż miliony zestresowanych, źle odżywionych, otyłych ludzi, którzy "wyszli z jaskini" , a których Le Corre nazywa "ludzkim ZOO".

Trudne życie nowojorskiego jaskiniowca
Są także trudności. Averbukh przyznaje, że część znajomych uważa go za dziwaka i stara się, aby nikt nie był świadkiem jego improwizowanych ćwiczeń.

Na przykład jego zwyczaj biegania ulicami sprintem, w biurowym ubraniu, może przyciągnąć niepożądane zainteresowanie. - Kiedyś policjanci myśleli, że coś ukradłem - mówi.

To ultraproste życie nie jest też tanie. Współcześni jaskiniowcy kupują jedynie mięso zwierząt hodowanych na trawie oraz owoce i orzechy z upraw ekologicznych. Averbukh swoje wydatki na jedzenie zimą szacuje na ok. 70 dolarów dziennie.

Kobieta jaskiniowa

Taki styl życia powoduje też trudności ze znalezieniem odpowiedniej "kobiety jaskiniowej". Chociaż w mieście, takim jak Nowy Jork, jest cała masa kobiet, które mają bzika na punkcie diety i zdrowego stylu życia, to przeważnie wybierają one jogę i sałatę, a nie jedzenie surowego mięsa i ćwiczenia ulicznego zabijaki.

- Jedzenie surowego mięsa i produktów zwierzęcych może nie być ani seksowne, ani kobiece - przyznaje Averbukh.

Ale dieta paleo ma też zwolenniczki. Jedną z nich jest Allison Bojarski, która twierdzi, że to, co jemy powinno odpowiadać temu, jak ludzie koewoluwali wraz ze swoim środowiskiem. Jednak Allison nie jest aż tak radykalna jak Averbukh i odżegnuje się od wprowadzania w życie ekstremalnych zachowań.

Co na to dietetycy?
Dietetycy głównego nurtu nie zamierzają zasiadać do stołu rodem z epoki kamienia. - Dzięki nauce wiemy, że dieta złożona z owoców warzyw, dużych ilości pełnego ziarna, protein i zdrowych tłuszczów jest tym, co prowadzi do długowieczności - mówi Keri Gans, rzeczniczka Amerykańskiego Stowarzyszenia Dietetyków - pomyślmy o tym, jak żyli jaskiniowcy. Nie cieszyli się oni zbyt długim życiem. Niestety to jest kolejna przejściowa moda - dodaje.

Dietetyk Marissa Lippert nazywa dietę "interesującą" i twierdzi, że nie ma nic złego w wysokiej jakości mięsie z naturalnych hodowli. Podkreśla jednak, że ewoluowaliśmy jako cywilizacja od tysięcy lat, co nieodwracalnie zmieniło nasz sposób odżywiania.

Averbukha to nie zniechęca. Drwi on ze "zjadaczy ziaren", wegetarian, nieporozumień wokół czerwonego mięsa i już cieszy się na swój następny posiłek: - Tłustą kość szpikową i trochę jagód.

IG na podst. AFP

http://kobieta.interia.pl/zdrowie/diety/news/kontrowersyjna-dieta-paleolityczna,1436206,1666


Tytuł: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: Barbarax Luty 16, 2010, 22:22:30

Nieżywi lekarze nie kłamią

Artykuł dr Joel Wolles nominowanego w 1991 roku do Nagrody Nobla w dziedzinie medycyny....

    Tym wszystkim, którzy urodzili się lub mieszkali przez dłuższy czas na farmie muszę powiedzieć, że jesteście ludźmi mojego pokroju. Ja właśnie urodziłem się i wychowałem na farmie. Moi rodzice prowadzili hodowlę bydła rzeźnego. Jak wiecie zapewne, by móc zarobić na hodowli, należy produkować własną żywność. W związku z tym uprawiali kukurydzę i soję. Raz w tygodniu przyjeżdżał do nas na farmę specjalny samochód z urządzeniem, które rozdrabniało siano, kukurydzę i fasolkę. Do tego dodawaliśmy odpowiednią dawkę witamin i minerałów i dopiero taką mieszanką przez okres 6 miesięcy karmiliśmy nasze bydło, a następnie sprzedawaliśmy je do rzeźni. Ciągle zastanawiało mnie wtedy, dlaczego bydło, które karmione jest wyłącznie naturalną paszą, dostaje suplementy witaminy i minerały, a ludzie nie. Kiedy zapytałem o to mojego ojca otrzymałem wielce naukową odpowiedź: - Nie gadaj tyle, tylko bierz się do roboty. Pytanie to jednak nie dawało mi spokoju. Po ukończeniu szkoły średniej poszedłem na uniwersytet i skończyłem specjalizację żywienia zwierząt. Na weterynarii, znalazłem wreszcie odpowiedź na moje pytanie.

    - To proste. Rolnicy nie mają dodatkowych specjalnych ubezpieczeń medycznych dla zwierząt i nie stać ich na kosztowne leczenie i operacje. Stosują więc niezwykle tani, prosty i skuteczny zabieg. Mianowicie podają zwierzętom odpowiednie suplementy. Dowiedziałem się, że podając witaminy i minerały zapobiegamy ewentualnym chorobom hodowlanych.

    Po skończeniu weterynarii pracowałem w Afryce przy leczeniu różnych zwierząt, również tych wielkich, jak słonie, żyrafy i nosorożce. Po dwóch latach takiej pracy, otrzymałem telegram z St.Luise z zapytaniem, czy nie chciałbym pracować jako weterynarza w tamtejszym ZOO. Otrzymało ono bowiem 4,5 miliona dolarów, od rządu na przeprowadzenie specjalnych badań na zwierzętach, które zdechły w sposób naturalny. Chodziło o to, aby odkryć przyczynę ich śmierci.

    Przyjąłem tę posadę i zacząłem pracować w różnych ogrodach zoologicznych w USA. W swoich badaniach miałem zwracać szczególną uwagę na zwierzęta, które były wyczulone na zmiany zachodzące w środowisku naturalnym. W latach 50 dopiero zaczęliśmy się uczyć o wpływie zanieczyszczonego środowiska na organizmy żywe.
    W ciągu 12 lat przeprowadziłem 17,5 tysiąca sekcji zwierząt 450 różnych gatunków, a także uczestniczyłem w sekcjach ponad 3 tysięcy ludzi żyjących wcześniej w okolicach interesujących mnie ogrodów zoologicznych. Dzięki tym badaniom dokonałem odkrycia, że wszystkie zwierzęta i wszyscy ludzie, którzy umarli w naturalny sposób, umarli z braku podstawowych składników odżywczych, jakimi są witaminy i minerały. Pomimo że napisałem na ten temat wiele rozpraw naukowych oraz książkę, oraz referowałem ten temat na wielu spotkaniach, nie mogłem wzbudzić należnego zainteresowania i właściwych w tym względzie reakcji. W latach 50 nikt nie ekscytował się sprawami żywienia. Zrozumiałem wtedy, że powinienem zostać lekarzem, aby wiedzę uzyskaną przy leczeniu zwierząt móc wykorzystać do właściwego leczenia ludzi. Ukończyłem więc studia medyczne i przystąpiłem do pracy jako lekarz. Pracowałem w tym zawodzie przez 12 lat. Dzisiaj chcę państwu opowiedzieć, w jaki sposób zastosowałem prawidłowe żywienie do leczenia pacjentów, a przede wszystkim do zapobiegania chorobom. Jeśli z tego co przeczytacie, weźmiecie choćby tylko w 10%, to zaoszczędzi Wam to mnóstwa problemów, bólu i pieniędzy, co wiąże się z chorobami i ich leczeniem. Będziecie mogli korzystać z życiowego potencjału przez długie lata, ciesząc się dobrym zdrowiem i kondycją.

    Genetyczny potencjał życia człowieka wynosi bowiem od 120 do 140 lat. Obecnie żyje pięć grup ludzi, gdzie średnia życia wynosi 120-140 lat. Jedną z takich grup są narody Tybetu i Zachodnich Chin. Inni żyją w Pakistanie, Gruzji i Azerbejdżanie. W 1973 r. Nationale Geografic poświęcił cały numer pisma długowiecznym. Jest ich około 35, w tym dwunastu z Azerbejdżanu. Mieszka tam m.in. kobieta, która ma 136 lat. Na zdjęciu siedzi ona z wielkim kubańskim cygarem i szklanką wódki, a wokół niej tańczą dzieci, które mają 110-120 lat. Ta kobieta nie leży w przytułku dla starców, nie musi płacić za opiekę nad nią, jest pełna energii i radości. Inne ze zdjęć pokazało Armeńczyka zbierającego tytoń na polu. Miał on wtedy 167 lat i był wtedy najstarszym człowiekiem na świecie. W południowym Peru, nad jeziorem Titicaca, żyje plemię indiańskie o takiej samej nazwie. Średnia długość życia wynosi u nich 120-140 lat.
    W maju 1995 roku najstarszą osobą w USA była Margaret Smyth, która umarła w wieku 115 lat. Okazało się, że przyczyną jej śmierci było niewłaściwe odżywianie się, czyli brak odpowiednich składników w dostarczanym organizmowi pokarmie, a szczególnie wapnia. Doprowadziło to do osłabienia kości i w rezultacie złamania nogi. Poza tym podążyły inne choroby. Córka zmarłej powiedziała, że matka przed śmiercią miała chorobę łaknienia, podobnie jak kobiety w ciąży, tzw. zachcianki. Wódz ludów Nigerii miał 126 lat. Jedna z jego licznych żon opowiadała, że w tym wieku miał wszystkie swoje własne zęby. Można przypuszczać, że inne narządy też miał na swoim miejscu i też sprawne. Inny człowiek w Syrii umarł w wieku 136 lat. On też znalazł się w Księdze Rekordów Guinnessa. Ale nie z powodu długowieczności, lecz dlatego. że ożenił się ponownie w wieku stu pięciu lat i potem spłodził jeszcze dziewięcioro dzieci.

    W listopadzie 1993 roku wyszła na powierzchnię grupa ludzi, która spędziła dwa lata pod ziemią w odpowiednio przygotowanych warunkach sanitarnych oraz w zakresie tlenu, oświetlenia i pożywienia. Trzy małżeństwa biorące udział w eksperymencie zostały następnie poddane wszelkim możliwym badaniom na uniwersytecie w Kalifornii które wykazały, że gdyby nadal odżywiali się w ten sposób i przebywali w tak zdrowym środowisku, mogliby dożyć 160 lat. Obecnie średnia długość życia Amerykanów wynosi 75,5 roku, w tym lekarzy tylko 57 lat. Z tego można wyciągnąć prosty wniosek, że jeśli ktoś chce żyć przeciętnie 20 lat dłużej, niech podaruje sobie studia medyczne i zawód lekarza.

    Jeżeli chcecie dożyć 120-140 lat, są tylko dwie podstawowe rzeczy, które musicie zrobić:
    - Po pierwsze chronić się przed wypadkiem, nadmiernym piciem i paleniem, przed rosyjską ruletką oraz przed lekarzami. Tak, do tej wielkiej grupy niebezpiecznych rzeczy zaliczam również wizyty u lekarzy.

    To bardzo mocne oświadczenie pragnę podeprzeć raportem grupy ludzi ze stycznia z 1993 roku, w którym ogłoszono wyniki specjalnych badań prowadzonych przez trzy lata w szpitalach amerykańskich nad przyczynami zgonów pacjentów. Pozwolę sobie zacytować fragment tego raportu: "...300 tysięcy ludzi było rocznie mordowanych w szpitalach amerykańskich, z powodu źle wykonywanej pracy lekarzy...". Raport nie twierdzi, że zgony były przypadkowe, że ktoś się gdzieś przewrócił, udusił itp. Nie twierdzi, że były one wynikiem zaniedbania bezpieczeństwa. Podaje jednoznacznie: " Było mordowanych ". Jeśli oni używają słowa mordowani, to rozumieją to dosłownie. W tym są np. te przypadki, kiedy lekarz pomylił przecinki, umieścił niewłaściwą dawkę lekarstwa lub w ogóle podał złe lekarstwo, postawił złą diagnozę itd. Raport oświadcza jednoznacznie - 300 tysięcy ludzi zostało zamordowanych. Jeśli porównamy to z liczbą tych, którzy zginęli w czasie wojny wietnamskiej, gdzie strzelano, bombardowano, używano napalmu, liczba będzie przerażać jeszcze bardziej. W ciągu 10 lat wojny w Wietnamie zginęło 56 tysięcy ludzi, czyli rocznie ginęło przeciętnie 5600. I wtedy tysiące ludzi demonstrowało przeciwko wojnie. Dziś 300 tysięcy jest mordowanych, jak orzeka raport i przyjmujemy to jako normalne. Nikt nie protestuje przeciwko temu. Nikt nie urządza demonstracji. Nikt nie wznosi haseł, nie taszczy transparentów z napisami: - Boże chroń nas przed lekarzami i współczesną medycyną.

    - Drugą sprawą jest robienie rzeczy pozytywnych. Zaliczam do nich przede wszystkim dostarczanie organizmowi odpowiednich suplementów, witamin i minerałów.
    Nasz organizm potrzebuje dziennie 90 składników odżywczych, które powinien pobierać z codziennego pożywienia. W tym powinno się znajdować: 60 minerałów, 16 witamin, 12 podstawowych aminokwasów i 3 podstawowe tłuszcze. Dłuższy niedobór któregoś z tych składników może prowadzić do różnego typu chorób. Nie wszystkie z nich, pożywienie dostarcza organizmowi w optymalnych ilościach.

    W trakcie studiów i później, w trakcie wielu badań, pytałem ludzi, czy zażywają jakieś witaminy. Wielu zapytanych odpowiadało, że tylko witaminę C. Innych najczęściej nie znali. Sprawą prawidłowego odżywiania nie interesują się lekarze, zajęci leczeniem chorób wywołanych często niedoborem witamin i minerałów. Na co dzień, zajmują się tym reklamy w środkach masowego przekazu, które karmią nas najczęściej zwykłym śmieciem lub wręcz truciznami.

    6 kwietnia 1992 roku w miesięczniku Time ukazał się artykuł zatytułowany "Potęga witamin". Przedstawione zostały w nim najnowsze badania naukowe, które wykazują potężny wpływ witamin, jeśli chodzi o zapobieganie chorobom serca, nowotworom oraz szybkiemu starzeniu się. Jest tam aż sześć stron poświęconych temu tematowi, i wśród nich, tylko jedna negatywna wypowiedz lekarza, którego autor tekstu zapytał, co sądzi o wypełnianiu naszej diety witaminami i minerałami. Odpowiedz brzmiała: "...branie dodatkowo witamin i minerałów nie robi nic dobrego dla Twojego organizmu...". Wszystkie potrzebne składniki możemy pozyskać z normalnego pożywienia. Jeśli będziemy je przyjmować dodatkowo, będziemy mieli tylko droższy mocz. Ludzie z Missouri powiedzieliby po prostu: "Nie ma potrzeby sikać dolarami". Czy ta wypowiedź jest prawdziwa? Muszę wam powiedzieć, że po tych moich 17,5 tysiącach sekcji na zwłokach zwierząt i ludzi, osobiście jestem gotów każdego dnia wysikiwać pół, czy dolara dziennie, gdyż jest to i tak najtańsze ubezpieczenie, jakie można sobie wyobrazić.

    Jeśli nie zainwestujesz w swoje zdrowie i zdrowie naszych bliskich, będziecie musieli wydać duże pieniądze na leczenie siebie i swojej rodziny u lekarzy takich, jak cytowany powyżej.

    Będziecie spłacać domy, mercedesy, wakacje swoich lekarzy i firm ubezpieczeniowych. Bierzcie przy tym pod uwagę, że z tych pieniędzy ani jeden cent nie pójdzie na badania, lecz wszystkie do prywatnych kieszeni. Owszem, władzę każdego kraju wydają dużą ilość pieniądze na badania medyczne, ale idą one z budżetu, który zasilany jest przecież naszymi podatkami. Rząd amerykański wydaje obecnie około 1,3 biliona dolarów rocznie na badania zdrowotne. Przy okazji chcemy Was uświadomić, że gdybyście tych samych ubezpieczeń i systemu medycznego używali dla zwierząt, to jeden hamburger kosztowałby 250 dolarów. Gdyby natomiast odwrócić tę sprawę, to wtedy miesięczne ubezpieczenie na pięcioosobową rodziny kosztowałoby tylko 10 dolarów. Poprzez system ubezpieczeń medycznych, bardzo dużo agentów ubezpieczeniowych i lekarzy uczyniliśmy bardzo bogatymi ludźmi. To jest dług, który oni powinni kiedyś nam spłacić. Może powinni zrobić to, co producenci samochodów robią w stosunku do właścicieli samochodów i samych aut. Zdarzało się kilkakrotnie, że firmy samochodowe ściągały z całego kraju sprzedaną partię aut, gdyż odkryto w nich poważną usterkę. Tak było np. z Fordem, który kilka lat temu umożliwił pełną przebudowę, naprawę lub zwrot samochodu Pinto, bowiem wypuszczono je z istotną wadą. Tu zabija się 300 tysięcy ludzi rocznie i nie słyszymy nawet słowa - Przepraszam.

    Wielu lekarzy powinno wezwać swoich pacjentów i naprawić to, co zepsuli. W zasadzie powinni wezwać tych, których leczyli z wrzodów żołądka. Prawdopodobnie wszyscy albo prawie wszyscy ludzie, w tym również lekarze, twierdzą. że głównym powodem chorób wrzodowych jest stres. Weterynarze już 50 lat temu wiedzieli, że wrzody są wywołane bakterią znaną dobrze specjalistom. Rolników nie stać na kosztowne leczenie zwierząt hodowlanych, kosztowne operacje i dlatego swoje bydło i trzodę leczą i chronią zupełnie inaczej, a przy tym znacznie taniej i skuteczniej. Weterynarze już dawno wiedzieli, że wrzody żołądka są leczone szczątkowymi ilościami minerałów, z dodatkiem odpowiedniego antybiotyku. Takie lekarstwo leczy wrzody natychmiast. Leczenie wrzodów żołądka świni kosztuje dzięki temu 5 dolarów, a nie setki czy tysiące, jak u ludzi. W 1974 roku Amerykański Instytut Zdrowia podał oficjalnie, że wrzody żołądka nie są wywoływane stresem, lecz bakterią, dokładnie tą samą, która już dawno była leczona u zwierząt. Podano również, że mogą być leczone przy pomocy takiego samego lekarstwa. Można się więc wyleczyć za 5 dolarów, albo pójść na bardzo drogą operację.

    Jedną z chorób powodujących dużą liczbę zgonów u ludzi jest obecnie rak. Łącznie z rachunkiem za leczenie raka, lekarze powinni dawać Wam kopię artykułów na temat nowotworów. We wrześniu 1993 r. Nationale Country Instititute prowadził, wraz z Uniwersytetem w Harvardzie, badania nad problemem nowotworów. Dzięki nim odnaleziono sposób odżywiania się, który zapobiega tej chorobie. Obiektem badań NCI i Uniwersytetu Harwardzkiego były rejony Chin, w których odnotowano szczególną zachorowalność na nowotwory. Do badań przystąpiło 29 tysięcy ludzi. Podawano im przez pięć lat różnego typu witaminy i minerały, sprawdzając wpływ tych suplementów na stan ich zdrowia. Pacjentom tym podawano dawki dwa razy większe, niż są przewidziane dziennie dla człowieka. W grupie która zażywała witaminy E, C i beta karoten, aż 13% ludzi uciekło ze szponów raka. Jeśli chodzi o typ raka, który powodował największą śmiertelność w tej prowincji, czyli rak żołądka, poprawa była jeszcze większa, bo aż 21 %. 21 % z tych którzy mieli umrzeć - żyło. Są to bardzo dobre wyniki, biorąc pod uwagę, że w tej dziedzinie za dobrą uważa się poprawę o pół procenta. Uważam że każdy lekarz, powinien wysłać do swojego pacjenta kopię wyników tych badań..

    Dwukrotny laureat Nagrody Nobla w dziedzinie medycyny Rohn Spohring twierdzi, że jeśli chcemy zapobiegać powstawaniu raka oraz go leczyć, musimy przyjmować 10 000 mg witaminy C dziennie. Noblista ma dzisiaj 94 lata, cieszy się dobrym zdrowiem i świetną kondycją. Pracuje po 14 godzin dziennie na uczelni w San Francisco i na swojej farmie. Lekarze, którzy wyśmiewali się kiedyś z diagnozy noblisty, zmarli 35 lat temu. Komu będziesz wierzyć? Tym, którzy umarli? Wybór należy do ciebie.
    Prawie co druga osoba w wieku powyżej 70 lat choruje dzisiaj na chorobę Alzheimera. Weterynarze i rolnicy już od 50 lat dokładnie wiedzieli jak chronić przed tą chorobą zwierzęta. Wystarczy podać im witaminę E, by przeciwdziałać chorobie. W sierpniu 1992 roku Uniwersytet w San Diego wydał artykuł, w którym napisał między innymi, że witamina E obniża zaniki pamięci.
Zadajmy sobie wobec tego pytanie: - Czy mamy leczyć się u weterynarzy?

    Lekarze przyjmujący pacjentów z kamieniami nerkowymi, w pierwszej kolejności zalecają zaprzestanie spożycia mleka i jego przetworów. Czyli zmniejszają dostarczaną organizmowi dawkę wapnia. Lekarze sądzą, że te kamienie nerkowe to odkładające się wapno pochodzące z jedzenia. Kiedy brakuje w pożywieniu wapnia i magnezu nasz organizm pobiera wówczas te składniki z kości, które wtedy rzeszotują się, gdyż jest na niego duże zapotrzebowanie i odkłada go w nerkach. Już tysiąc lat temu wiedziano, że aby zapobiec kamicy nerkowej u zwierząt podaje im się zwiększoną ilość wapnia i magnezu. Krowy i owce przy kamieniach nerkowych po prostu zdychają. A my? My zwijamy się z bólu.

    Jakieś 5 lat temu postanowiłem zbierać wyniki sekcji zwłok lekarzy i prawników. Przyjrzyjmy się temu. Przeciętna długość życia lekarzy jest 57 lat, podczas gdy przeciętnego Amerykanina wynosi 75,5 roku. Właśnie ta grupa krótko żyjących ludzi uczy nas, co wolno, a czego nie wolno. Jednocześnie obok nas żyją ludzie do 120-140 lat, a my ich nie zauważamy i nie pytamy o receptę na długowieczność. Kto powinien być dla ciebie autorytetem ? Krótko żyjący lekarz, czy 140-latek cieszący się dobrym zdrowiem i kondycją?

    Wiele chorób i zaburzeń w pracy organizmu spowodowanych jest niedoborem miedzi. Np. siwienie włosów, powstawanie zmarszczek, .obwisła skóra, rozszerzenie żył, które prowadzi często do zgonu. W wielu przypadkach można rozwiązać czasowo te problemy idąc na operację plastyczną, ale czy nie jest o wiele taniej i bezpieczniej zażywać suplementy zawierające miedź.

    Warto jest zadbać o swoje serce, którego wymiana kosztuje 750 tysięcy dolarów. Jeśli go nie zabezpieczysz, bo nie chcesz mieć drogiego moczu, może czekać cię przygoda za cenę życia.

    Rolnicy dobrze znają chorobę łaknienia. Objawia się ona bowiem u zwierząt bardzo często. Np. krowy oddając mleko pozbawiają się dużych ilości wapnia i magnezu, i liżą wtedy ziemię, kamienie, mury obory wybielone wapnem. Dobry rolnik wie, że należy podać im wtedy dodatkowo minerały, bo jeśli tego nie uczyni to musi liczyć się z budową nowej obory. U ludzi widzimy tę chorobę równie często. Choroba łaknienia czegoś z powodu niedoboru pewnych substancji w organizmie widoczna jest szczególnie u kobiet w ciąży. Potrafią one np. zbudzić się w środku nocy i ku zdziwieniu męża wysłać go do nocnego sklepu po lody śmietankowe. Brakuje im wtedy składników mineralnych, pobieranych z ich organizmu, przez organizm dziecka. Niejednokrotnie można zaobserwować dziecko zjadające ziemię lub tynk ze ścian. Nie jest ono psychicznie chore, lecz po prostu odczuwa niedobór minerałów.
    Jeśli zobaczycie u siebie tzw. kwitnienie paznokci lub plamy na skórze to otrzymaliście sygnał, że wasz organizm potrzebuje selenu. Nie czekajcie na atak serca, ale zaaplikujcie sobie jego dodatkową dawkę. Po 3-4 miesiącach plamy znikną i oddalicie od siebie groźbę ataku serca.

    Przyczyną zwiększonego poziomu cukru we krwi jest niedobór wanadu i chromu. Kiedy te braki pogłębiają się, stajemy w obliczu zachorowania na cukrzycę.
    Oznaką braku cynku jest łysienie. Pogłębianie się tych braków prowadzi do utraty słuchu. Pierwszymi oznakami braku cynku jest utrata poczucia zapachu i smaku.
    Aby dostarczyć organizmowi potrzebnych składników musielibyśmy spożywać żywność z odpowiednio czystych ekologicznie plantacji i zjadać je w wielkich ilościach. Codziennie musielibyśmy spożywać kilka kilogramów mieszanki składającej się z 15-20 różnych roślin, owoców, produktów zbożowych i białka. W praktyce jest to wręcz niemożliwe. Niektórzy myślą, że jeśli zjedli paczkę chipsów ziemniaczanych, lub torebkę popcornu, to zjedli warzywa. Teoretycznie jest możliwe, aby wszystkie potrzebne nam dodatki, otrzymywać z naszego codziennego pokarmu. W praktyce jest inaczej. Jeśli twoje życie ma dla ciebie taką wartość jak moje dla mnie, to powinieneś się upewnić, czy pobierasz z pożywienia to wszystko, co jest potrzebne twojemu organizmowi, i czym prędzej uzupełnić dietę suplementami: witaminami i minerałami w tabletkach. Gwarantuje! Gwarantuje, że nie będziecie żyli do 120 czy 140 lat pozostając ciągle w dobrej kondycji, jeśli nie będziecie spożywać odpowiednich ilości i jakości dodatków spożywczych.

    Obecnie mamy tragiczna sytuacje jeśli chodzi o minerały. Witaminy są wytwarzane przez rośliny, minerały - niestety, nie. Pobierane są one przez rośliny z gleb i wód. Bardzo często jednak ich tam nie ma, bowiem gleby są wyjałowione, zanieczyszczone ołowiem, innymi metalami ciężkimi i radioaktywnymi.
   
   
Ciąg dalszy na stronie:
http://newworldorder.com.pl/artykul.php?tytul=Nie%C5%BCywi+lekarze+nie+k%C5%82ami%C4%85+&id=1500


Tytuł: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: Barbarax Marzec 06, 2010, 09:06:12

Wiosna….ach to ty! Czyli o przesileniu wiosennym.

Wiosna tuż, tuż…Przyroda budzi się do życia, dni stają się coraz dłuższe i bardziej słoneczne, wszystko zaczyna się zielenić, a co się dzieje z nami? Im bardziej wszystko budzi się do życia, tym bardziej my padamy ze zmęczenia, jesteśmy bardziej podatni na infekcje, odczuwamy znużenie pomimo długiego snu, niechęć, poczucie rezygnacji, i ze zgrozą myślimy, że trzeba iść do pracy. Ponadto ogarnia nas apatia i tracimy apetyt. Na szczęście objawy te nie świadczą o żadnej poważnej chorobie, a o tzw. przesileniu wiosennym.

Ci ,którzy jednak odczuwają negatywne skutki przesilenia wiosennego, wiedzą że jest bardzo uporczywe. Sprawia, że trudno nam się skoncentrować, pracować, wszystkie obowiązki stają się dwa razy trudniejsze. Czyż nie?
Przesilenie wiosenne dopada, niestety, większość z nas, na szczęście jest stanem przejściowym i u większości osób szybko mija( trwa około 2-4 tygodni). W sytuacji, gdy utrzymuje się dłużej, nasila się lub gdy typowe dla niego objawy pojawiają się regularnie prawie każdego roku, należy zwrócić na to uwagę i skonsultować swój stan z lekarzem psychiatrą. Może to  bowiem świadczyć o depresji.
 
Do jego najczęstszych objawów przesilenia wiosennego zaliczamy:
- ogólne poczucie zmęczenia, znużenie i apatię,
- niechęć do podejmowania aktywności fizycznej i umysłowej,
- trudności w koncentracji (kłopoty ze skupieniem się na pracy czy nauce),
- nadmierną senność lub przeciwnie, trudności z zasypianiem,
- obniżoną odporność organizmu, a w związku z nią podatność na infekcje,
- bóle głowy,
- odczuwanie niewielkich wzrostów temperatury jako dużo wyższych,
- odczuwanie nieusprawiedliwionej niechęci wobec innych ludzi.,
-stawianie sobie zbyt wysokich wymagań(„czas skończyć z lenistwem, czas wziąć się do pracy, zrobić porządki, zająć się wyglądem…”
 
O czym każdy z nas powinien pamiętać, aby uniknąć towarzyszącym przesileniu wiosennemu zagrożeniom? Dzisiaj kilka słów, jak sobie z tym radzić.
 
1. Zadbaj o swój sen. Ośmiogodzinny odpoczynek nocny znakomicie regeneruje organizm, a po dobrze przespanej nocy samopoczucie jest zdecydowanie lepsze. Aby dobrze zasypiać, unikaj picia po południu napojów pobudzających np. mocnej herbaty, kawy albo coca-coli. Kolacja powinna być lekka i opierać się na produktach bogatych w tryptofan (aminokwas, który wykazuje działanie uspokajające) takich, jak: biały ser, mleko, mięso z indyka, ryby i banany.
2. Wstawanie. Mrok za oknem nie zachęca do porannego wstawania informując nasz mózg, że jest jeszcze noc i pora snu. Dlatego pozwól swojemu organizmowi obudzić się powoli. Nie zrywaj się rano gwałtownie z łóżka, jak tylko usłyszysz dzwonek budzika. Poleż w łóżku przez kilka minut przeciągając się, co uaktywni mięśnie po nocnym odpoczynku. Następnie wstań i zaświeć wszystkie lampy w pobliżu (ekolodzy mnie zastrzelą;-),by obudzić rozespany organizm i dać mu pozytywną dawkę światła. Chłoń każdy promień słońca – w domu i w pracy w ciągu dnia odsuwaj zasłony i żaluzje, żeby jak najwięcej światła dziennego wpadało do pomieszczeń. Następnie otwórz również okno i wykonaj kilka głębokich, ale powolnych oddechów.W ten sposób dotlenisz się po całonocnym śnie.
3. Pamiętaj, aby zjeść pożywne śniadanie, które dostarcza organizmowi energii do działania. Powinno ono składać się z węglowodanów  czyli ,np. pieczywa, jak również białka w postaci wędliny, jajka i sera. Kanapki najlepiej smakują ze sporą ilość surowych warzyw np. pomidorów, ogórków, sałaty, które są jednocześnie źródłem witamin. Pożywne ą również płatki owsiane, ziarna zbóż, suszone owoce i orzechy. Do śniadania niezbędna jest odrobina masła roślinnego, ponieważ tłuszcz ułatwia przyswajanie witamin z warzyw. Bardzo ważne jest śniadanie, które zimą powinno być szczególnie pożywne, ponieważ dostarcza organizmowi energii nie tylko do działania, ale i do zapewnienia uczucia ciepła wewnętrznego.
4. Odżywianie. Warto pamiętać o mrożonkach, gdyż zachowują one większość niezbędnych dla nas witamin, zwłaszcza wit. C,A,E oraz te z grupy B. W jadłospisie warto też uwzględniać kiełki, które stanowią źródło cennych witamin i składników mineralnych. Można je kupić lub hodować w domu. Samemu możemy też hodować natkę pietruszki i szczypiorek ,odporność poprawiają także jogurty i inne mleczne napoje zawierające żywe kultury. Doskonałym stymulatorem serotoniny jest na przykład czekolada, a do nieco mniej kalorycznych „rozweselaczy” zalicza się szpinak, ser, czy wątróbkę. Warto sięgnąć też po pokarmy zawierające sporą ilość błonnika np. jabłka.
5. Zwróć uwagę na swój ubiór, gdy wychodzisz na dwór. Ubranie powinno być kilkuwarstwowe, ponieważ powietrze znajdujące się pomiędzy poszczególnymi elementami garderoby dodatkowo zabezpiecza przed utratą ciepła. Nie zapominaj o czapce, szaliku i rękawiczkach. Należy pamiętać, że najwięcej ciepła uchodzi przez skórę głowy, toteż jej ochrona jest niezmiernie istotna. A komfort cieplny jest jedną ze składowych dobrego samopoczucia. Warto zwrócić też uwagę na kolorystykę ubioru, i tak np. kolor czerwony –ożywia, dodaje energii, pobudza do działania. Żółty-wzmacnia i ożywia umysł, wpływa pozytywnie na odporność nerwową. Podobnie pomarańczowy. Z kolei kolory niebieski, zielony i fioletowy działają raczej uspokajająco, likwidują napięcia, przywracają równowagę.
6. Jeśli palisz papierosy, to organizm twój jest dodatkowo niedotleniony na skutek działania składników dymu tytoniowego, co pogarsza znacznie samopoczucie i kondycję, dlatego końcówka zimy może być dobrym pretekstem do rzucenia tego nałogu, choć wymaga to silnej motywacji i  wytrwania w postanowieniu. Nagrodą będzie lepsze samopoczucie i kondycja oraz poprawa wyglądu, zauważalne już po kilku tygodniach niepalenia.
7. Na wiosnę nieoceniony jest regularny ruch i ćwiczenia fizyczne, które znakomicie usprawniają i dotleniają organizm. Jednocześnie wydzielane w czasie wysiłku przez mózg endorfiny i serotonina poprawiają nastrój i wprowadzają w stan błogości. Aktywność fizyczną trzeba jednak wprowadzać stopniowo w zależności od własnej wydolności, gdyż nadmierny wysiłek może po prostu zaszkodzić. Każdy trening należy zaczynać od kilkuminutowej rozgrzewki. Dla zdrowia najlepsze są dyscypliny stymulujące układ krążenia ,np. marsz, bieganie, jazda na rowerze i pływanie. Ćwiczyć należy około 20-30 minut i co najmniej 3 razy w tygodniu. Zima nie zachęca do aktywności fizycznej, warto jednak w  czasie przedwiośnia rozruszać swój organizm. Regularny ruch usprawnia nas i dotlenia. Polecam również, „szybki spacer” lub jak kto woli- Nordic Walking. Wsłuchajmy się w przyrodę. Znajdźmy choć jeden dzień na wycieczkę na łono natury, a budząca się do życia przyroda pozytywnie na nas wpłynie!
8. Na dobre samopoczucie ma wpływ również umiejętność radzenia sobie ze stresem. W okresie przesilenia wiosennego warto nieco zwolnić tempo w pracy i w domu rozdzielając sprawy na ważne i nie ważne oraz pilne i nie pilne. Rozluźniająco może działać regularne słuchanie muzyki relaksacyjnej, masaże lub uprawianie technik relaksacyjnych np. joga albo  aromaterapia, którą w warunkach domowych może być wieczorna ciepła kąpiel z dodatkiem olejku lawendowego lub różanego albo ulubionych ziół.
9. Warto sięgnąć do starych, domowych sposobów wzmacniania odporności i pić herbatę z sokiem malinowym, mleko z miodem, sok z cebuli lub z cytryny albo spożywać czosnek. W aptekach dostępne są gotowe preparaty ziołowe pobudzające układ immunologiczny, a tym samym stymulujące naturalną odporność organizmu. Do najpopularniejszych należy jeżówka (echinacea), ziele pokrzywy, preparaty z żeń-szenia i miłorzębu japońskiego. Dodatkowo można przyjmować mikroelementy (zwłaszcza preparaty magnezu i cynku). Wszystkie one dostępne są bez recepty w każdej aptece. Odczuwając silnie stresy, niepokój czy złe samopoczucie warto zwrócić uwagę na naturalne sposoby, m.in. zioła. Herbatka z melisy skutecznie łagodzi napięcie i niepokoje, a wypita przed snem dodatkowo ułatwia zasypianie. Wprost nieoceniona jest herbatka z owoców dzikiej róży, która zawiera znów bardzo dużo minerałów (potas, magnez, cynk, wapń) oraz witaminy C. Powyższe preparaty pobudzają nasz układ odpornościowy do zwalczania bakterii, wirusów, grzybów oraz innych patogenów chorobotwórczych.
10. Warto sięgnąć po suplementy
Odpowiednio zbalansowana dieta dostarcza zazwyczaj wszystkich potrzebnych składników odżywczych, łącznie z witaminami i minerałami. Cześć ludzi aktywnych zawodowo nie jest jednak w stanie odżywiać się racjonalnie, co może prowadzić u nich na przedwiośniu do niedoborów witaminowych. Dlatego u takich osób warto na przedwiośniu rozważyć suplementację witaminową uzupełniającą codzienną dietę zwłaszcza, że w aptekach dostępna jest szeroka gama preparatów wielowitaminowych.. Farmaceuta jest w stanie doradzić każdemu odpowiedni preparat w zależności od wieku, płci, stanu zdrowia i stopnia wytrenowania. Należy jednak pamiętać, że kuracja witaminowa powinna trwać nie dłużej niż 1-2 miesiące, bo witaminy w nadmiarze mogą zaszkodzić.
11. W miarę możliwości unikaj dużych skupisk ludzi (w autobusach, tramwajach, w hipermarketach), bo tam możesz „złapać” przeziębienie lub grypę.
 

I tak już na koniec, pragnę jeszcze raz zaznaczyć, że nasze aktualne odczucia są skutkiem procesów przestawiania się organizmu z jesienno-zimowego, "uśpionego jak niedźwiedź" na rytm wiosenno-letni „radosnego jak skowronek”. Zmienia się sposób funkcjonowania układu krążenia, tętno, częstość oddychania oraz poziom hormonów, które wpływają na nasz nastrój. Stosując się jednak do powyższych rad można ten "trudny" okres uczynić nieco znośniejszym.
Zatem „Skowronki” cieszmy się nadchodzącą wiosną, wykorzystajmy dłuższe dni na spotkania z przyjaciółmi, relaks i odpoczynek, a z pewnością nasze samopoczucie poprawi się w ciągu najbliższych tygodni i powitamy wiosnę w dobrym nastroju….Wiosna, wiosna, wiosna ach to ty!
Anna Słomińska
http://zdrowie-publiczne.com.pl/artykul_medyczny_wiosna--8230--ach-to-ty--czyli-o-przesileniu-wiosennym--164.html


Tytuł: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: Barbarax Marzec 18, 2010, 20:02:56

Cudowny ocet jabłkowy

Oto przykład bardzo prostego i taniego naturalnego produktu-przyprawy, która leczy.

Angielskie przysłowie mówi, że jeśli zjesz choć jedno jabłko dziennie, zapomnisz drogę do lekarza. Podobnie działa też ocet jabłkowy, gdyż wszystkie pożyteczne substancje, zawarte w tych owocach, przechodzą w ocet.

Z Anglii pochodzi określenie octu jabłkowego jako eliksiru życia.

Inne powiedzenie mówi: Wypij dwa razy dziennie nieco octu jabłkowego, a większość chorób będzie się trzymała od ciebie z daleka.
Pozbędziesz się bowiem toksyn z organizmu, zapobiegniesz miażdżycy i cieszyć się będziesz zgrabną sylwetką.

Działanie lecznicze octu jabłkowego było znane już w dawnym Egipcie i wśród Rzymian. Rzymscy legioniści podobno zawsze nosili ze sobą ten specyfik. Znana jest też niezwykła żywotność i tężyzna rolników ze stanu Vermont w USA, którzy pijali codziennie rano szklaneczkę rozpuszczonego z miodem i wodą octu, który to zwyczaj przywieźli kiedyś zapewne ich przodkowie z Europy pamiętający rzymski zwyczaj.

W wielu potrawach ocet jabłkowy używany jest jako dodatek do sałatek i dań mięsnych. Przyspiesza trawienie, pobudza wydzielanie soków żołądkowych i syntezę enzymów trawiennych, usuwa złogi i pomaga rozszczepiać tłuszcze, a w rezultacie przyczynia się do obniżenie wagi.

Ocet pomaga spalić tłuszcz i oczyścić organizm z toksyn, a także jest znakomitym środkiem dietetycznym. I to nie tylko dlatego, że jest prawie bezkaloryczną przyprawą, która jako dodatek do sałatek może zastąpić majonez.  Jego kwaśny odczyn znacznie przyspiesza procesy trawienia i w ten sposób organizm jest w stanie spalić więcej kalorii i skutecznie pozbyć się nagromadzonych zapasów tłuszczów.

Ocet jabłkowy jest więc nie tylko dodatkiem smakowym, ale także lekiem.
 
Dostarcza wielu potrzebnych składników

Lekarze i naturoterapeuci rekomendują go jako naturalny środek o korzystnym działaniu, głównie ze względu na dużą zawartość potasu, wapnia, fosforu i sodu. W occie jabłkowym jest około 20 najważniejszych substancji mineralnych i mikroelementów, a także kwasy octowy, mlekowy i cytrynowy, cenne substancje balastowe, cały szereg fermentów i aminokwasów.

Główną rolę w powrocie organizmu do zdrowia odgrywa tu składnik octu jabłkowego pektyna. Jest to substancja balastowa, poprawiająca procesy trawienia i pełniąca szereg pożytecznych funkcji w organizmie: obniża poziom cholesterolu we krwi, poprawia stan naczyń krwionośnych, zapobiega miażdżycy, nadciśnieniu itp.

Ocet jabłkowy zawiera także witaminę E , uważaną za jeden z najsilniejszych przeciwutleniaczy, neutralizujących szkodliwe działania wolnych rodników, które mogą być przyczyną przedwczesnego starzenia się, zaburzeń systemu immunologicznego, chorób sercowo-naczyniowych, zaćmy i chorób onkologicznych.

Ocet z jabłek jest ważny dla systemu nerwowego i układu krążenia.
Wyrównuje on także równowagę zasadowo-kwasową organizmu. Wbrew pozorom służy odkwaszaniu organizmu.

W medycynie ludowej jest powszechnie stosowany ze względu na wysoką zawartość potasu, który jest niezbędny dla naszego organizmu. Niedobór tego pierwiastka można rozpoznać po takich objawach jak osłabienie pamięci, wrażliwość na zimno, podatność stóp na odciski, skłonność do zaparć, podatność na przeziębienia, psucie zębów, występowanie pryszczy, bezsenność, bóle w stawach. Potas jest też konieczny do prawidłowego wzrostu dzieci, opóźnia stwardnienie naczyń krwionośnych, a więc przeciwdziała procesom miażdżycowym.

Stosowanie wewnętrzne

Nie należy oczywiście pić go w dużych ilościach (wtedy byłoby to szkodliwe). W zupełności wystarczą dwie, trzy łyżeczki rozpuszczone w szklance przegotowanej wody. Pić należy 2 - 3 razy dziennie bezpośrednio przed posiłkami małymi łyczkami. Dla złagodzenia smaku można mieszać go także z sokami lub dodać miodu. Jeżeli natomiast chcemy zastosować ocet jako środek wspomagający odchudzanie, pierwszą porcje takiego koktajlu należy spożyć zaraz po przebudzeniu.

Ze względu a tyle korzystnych oddziaływań, ocet jabłkowy można zażywać profilaktycznie. Dorośli: dwa razy dziennie 2 łyżeczki octu z 2 łyżeczkami miodu na pół szklanki przegotowanej wody. Dzieci: 1 łyżeczka octu z dodatkiem 2 łyżeczek miodu rozpuszczonego w połowie szklance przegotowanej wody.

Szybsze trawienie i odchudzanie
Z pozbyciem się zbędnych kilogramów boryka się aż 40% ludzi. Większość z nich próbuje odchudzać się za pomocą cudownych diet czy głodówek. Ich efekty niestety nie są długotrwałe, gdyż w większości przypadków kończą się tzw. efektem jo-jo, który w znaczący sposób destrukcyjnie wpływa na psychikę osoby otyłej. W takich sytuacjach warto skorzystać z naturalnych, znanych od lat metod wspomagających odchudzanie, które powodują utratę zbędnych kilogramów bez stosowania drastycznych diet.

Osoby z nadwagą pragnące przeprowadzić kurację octową powinny go pić trzy razy dziennie (po dwie łyżki octu na pół szklanki przegotowanej wody): na czczo, przed obiadem i przed snem. Trzeba przy tym ograniczyć spożycie soli. Kuracja trwa długo, gdyż spalanie tłuszczu odbywa się powoli, za to bez szkody dla zdrowia.

Porcję octu powinny codziennie wypić też osoby cierpiące na anemię, gdyż pobudza on produkcję czerwonych krwinek.

Łyżeczka octu wlana do szklanki wody i wypijana regularnie obniża gorączkę i hamuje rozwój infekcji.

Uwaga! Nie wszyscy jednak mogą stosować ocet jabłkowy w czystej postaci (osoby z problemami żołądkowymi,  nie jest wskazany dla wrzodowców). W aptekach jest wiele dostępnych preparatów mających w swoim składzie ocet jabłkowy, który nie oddziałuje już negatywnie na żołądek.

Zastosowanie zewnętrzne

Już nasze prababcie zalecały płukanie jamy ustnej jego roztworem, gdy pojawiały się pleśniawki. Służyć może także do płukania gardła przy stanach zapalnych oraz zapaleniu krtani. Octowe okłady polecały też w przypadku skręcenia stawów i stłuczeniach.

Dermatolodzy utrzymują, że ma właściwości przeciwalergiczne. Nie rozcieńczony, stosowany bezpośrednio na skórę, leczy dolegliwości skórne. Używany do płukania włosów zapobiega ich wypadaniu. Płukanie włosów w słabym roztworze octu pozwala dokładnie usunąć resztki piany i mydła i zapobiega przetłuszczaniu się włosów sprawiając, że długo pozostają one świeże, pachnące i z połyskiem.
Kwas octowy to również doskonały antyseptyk. Rozcieńczony możemy użyć także do przemywania powierzchownych oparzeń, co zapobiegnie tworzeniu się blizn i uśmierzy ból.

Najlepszy domowej roboty

W sklepach nie brakuje najrozmaitszych rodzajów octu, ale najlepiej przygotować go osobiście w domu. To czynność łatwa, a za to mamy pewność, że produkt jest całkowicie naturalny.

Wybierz kilka ładnych jabłek, umyj i pokrój je wraz ze skórkami i gniazdami nasiennymi, na małe kawałki, można też zetrzeć. Umieść je w dużym słoiku i zalej posłodzoną przegotowaną wodą (jedna łyżka cukru na jedną szklankę wody).

Naczynie zatkaj obwiązując płótnem. Postaw w ciepłym miejscu, aby jabłka sfermentowały - na około 4 tygodnie. Od czasu do czasu  płyn zamieszać drewnianą łyżką. Gdy płyn przestanie się burzyć, przelej go do butelek, przecedzając przez gazę. Szczelnie zamknij i przechowuj w chłodnym miejscu.
     
Podstawowa receptura

 Wieczorem rozpuścić w małej ilości ciepłej wody 2 łyżeczki octu jabłkowego i  2 łyżeczki miodu, wymieszać i odstawić. Rano zalać  ciepłą woda  (lub wodą mineralną niegazowaną) do objętości szklanki.
Pić naczczo na ok. 20 min przed śniadaniem.

 Ocet jabłkowy ma jeszcze wiele innych własności leczniczych,  przykładowe receptury/sposoby użycia np. na: przeziębienia - kuracja wzmacniająca, katar i flegma (śluz), katar zatoki czołowej , bóle gardła i chrypka, kaszel, gorączka, ból ucha, ...znajdziecie np. na  http://www.mojadrogadozdrowia.com/Ocet%20Jablkowy.htm  (jest też wiele innych stron).

http://www.lepszezdrowie.info/ocet.htm
http://www.lideria.pl/Ocet-jablkowy-Heike-Braak-Silke-Kuster/sklep/opis?nr=25020


Tytuł: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: Barbarax Marzec 20, 2010, 10:02:58
GRAPEFRUIT SEED EXTRACT  w  ParaProteX
drzewo cytrusowe Paradisi

Wyciąg z pestek grejfruta

Grejpfrut (ang. grape-fruit, potocznie: grejfrut) Citrus x paradisi - gatunek wiecznie zielonej rośliny z rodziny rutowatych. Jest mieszańcem pomarańczy olbrzymiej z innym gatunkiem rodzaju Citrus - z pomarańczą słodkiej.
Występuje w odmach:
*Czerwony – gorzki, kwaśny, soczysty;
*Żółty – kwaśny, soczysty;
*Zielony – słodki, średnio soczysty.

Grejpfrut wspomaga leczenie chorób:

Grzybice i Drożdżyce takie jak:
Candida,
Aspargillus
Trichophyton, Epidermophyton

Wirusy takie jak: Opryszczka Simpleks, Grypa
zwierzęce wirusy:  Toksoplazmoza (Toxoplasma gondii)
.
Gram dodatnie bakterie takie jak:
Gronkowiec, Staphylococcus
Listeria monocytogenes;

Gram ujemne bakterie takie jak:
Coli Escherichia (pałeczka okrężnicy),
Pałeczka Klebsiella scleromatis,
Legionella,
Salmonella,
Pałeczka czerwonki,
Cholera
Pseudomonas;
   
Pasożyty takie jak:
Lamblia,
Histolytica Entameby (Ameboza, amebiaza, pełzakowica, czerwonka pełzakowa)
Chlamydia  (zapalenie spojówek lub narządów rodnych, zakażenie na pływalni, też jaglica, bielmo, astma)
Toksokaroza (Toxocara canis, Toxocara cati),

Medyczne właściwości lecznicze pestek grejpfruta:

Ekstrakt z pestek grejfruta wspomaga leczenie wrzodów dwunastnicy i korzystnie wpływa na pracę jelit. Przeciwdziała żylakom i sklerozie, pobudza też apetyt.
Nasiona grejpfruta zawierają przede wszystkim bioflawonoidy, glikozydy, witamina C i inne białka. Ekstrakt z nasion grejpfruta skutecznie zwalcza 800 rodzajów wirusów, 100 gatunków grzybów i innych licznych pasożytów. Wspomaga leczeni zapalenia opon mózgowych, poronień i martwych porodów często powodowanych przez bakterię Listeria monocytogenes. Pomaga w leczeniu róży, ostrej choroby zakaźnej skóry i tkanki podskórnej wywołana przez paciorkowce, zapobiega jej rozprzestrzenianiu się drogą naczyń limfatycznych i nawracania (często w tym samym miejscu).

Ekstrakt z nasion grejpfruta zawarty z ParaProteX przydaje się do wspomagania leczenia groźnej i opornej na leki choroby posocznicy, zwanej też sepsą, której przyczyną bywa zakażenie ogólne ze stałą obecnością bakterii gronkowiec i paciorkowiec, ale też w zakażeniach pneumokokami, meningokokami, czy pałeczkami okrężnicy.
Paciorkowce czy gronkowce mogą być również sprawcami zapalenia płuc.

U najmłodszych dzieci z zapaleniem płuc wywołanym bakteriami G(-), paciorkowcem z grupy B (agalctiae) lub gronkowcem złocistym u około 25% chorych zdarza się wstrząs septyczny, który zawsze jest zagrożeniem dla życia.

Ekstrakt z pestek grejfruta
zawarty jest w produkcie przeciwpasożytniczym
 - PARAPROTEX

Ciekawostka

Wyciąg z nasion grejpfruta to stosowany jest do dezynfekcji i chronienia otoczenie przed drobnoustrojami patogennymi. Jest bez żadnych szkodliwych skutków ubocznych dla środowiska.

W jednej z klinik w Stanach Zjednoczonych dodano fragment nasienia grejpfruta, do płynów czyszczących, by zadziałał antyseptycznie i przeciwbakteryjnie, aby zapobiec infekcji szpitala. Dezynfekcja chirurgicznych narzędzi odbywa się w podobny sposób. Zamiast chloru, który ma udowodnionych 40 szkodliwych skutki na ludzki organizm, woda do picia może też zostać zdezynfekowana ekstraktem z nasienia grejpfruta. Ta metoda okazała się sukcesem i w praktyce stosuje się ją również w Tajlandii w pralniach i basenach. Składniki nasienia grejpfruta są biodegradalne i dlatego jest to bezpieczna metoda dezynfekcji dla środowiska. Ciekawostką jest fakt, iż w krajach Azji w tym w Tajlandii, grejfruty uznaje się za owoc niejadalny.

   
Grejpfrut jako roślina lecznicza

Grejpfrut w 90% to woda zawierająca owocowy cukier, kwasy organiczne oraz witaminy z grupy B, a także spore ilości E i P.  Owoc posiada dużą ilość witaminy C (30-50 mg/ 100 g) i korzystnie wpływa na pracę jelit.

Odtruwa organizm z toksycznych związków, działa odkwaszająco i reguluje homeostazę -  równowagę kwasowo-zasadową. Przyspiesza przemianę materii, reguluje trawienie i poziom cholesterolu. Działa przeciwmiażdżycowo. Przeciwdziała sklerozie i żylakom, pobudza też apetyt. W miąższu występują karoteny - głównie likopen, warunkujący jego zabarwienie. Występuje także gorzki związek - naryngina. Związek ten jest odpowiedzialny za gorzki smak owocu, ale także za jego działanie lekko przeczyszczające, wspomagające przemianę materii.

Grejpfruty - reaktywacja

Nie tak dawno międzynarodowy zespół badaczy, również z Polski, pod przewodnictwem prof. Shela Gorinstein z Uniwersytetu Hebrajskiego, dowiódł pożytków z jedzenia grejpfrutów. Okazało się, że grejpfruty mogą wpływać na poziom związków tłuszczowych we krwi.

Zbyt wysokie stężenie tych substancji, zwłaszcza tzw. złego cholesterolu i trójglicerydów, jest niekorzystne dla zdrowia. Przyczynia się ono do powstawania blaszek miażdżycowych, głównej przyczyny zawału mięśnia sercowego.
Wiadomo już, iż grejpfrut przyspiesza przemianę materii, jest bogaty w witaminy i sole mineralne - w 90% to woda zawierająca cukier, kwasy organiczne i witaminę C (30-50 mg/ 100 g) oraz witaminy z grupy B, a także spore ilości E i P. Ekstrakt z pestek grejpfruta chroni przed skutkami działania wolnych rodników czyli substancji uszkadzających naczynie krwionośne, tkanki i komórki w naszym organizmie. Dodatkowo naukowcy pod wodzą prof. Hanny Leontowicz z Katedry Nauk Fizjologicznych Wydziału Medycyny Weterynaryjnej SGGW w Warszawie wykazali, że czerwone grejpfruty są zdrowsze niż żółte, gdyż mają więcej zdrowych przeciwutleniaczy, m.in. antocyjanów i flawonoidów. Do przeprowadzonych w Izraelu badań klinicznych zaproszono 57 pacjentów - mężczyzn i kobiet w wieku od 39 do 72 lat. Wszyscy chorowali wcześniej na serce i byli po tzw. by-passach (chirurgicznie wszczepiono im dodatkowe dwa-trzy naczynia wieńcowe). Wszyscy też mieli kłopoty z utrzymaniem właściwego poziomu tłuszczów we krwi mimo zażywania obniżających poziom cholesterolu statyn. Chorych podzielono na trzy równe grupy. Przez 30 dni nie dostawali żadnych leków, wszyscy byli na zdrowej dla sercowców diecie. Pacjentom z pierwszej grupy polecono dodatkowo zjadać raz dziennie czerwonego grejpfruta, druga grupa raczyła się żółtymi grejpfrutami, ostatnia zaś była grupą kontrolną. Wyniki, zwłaszcza w wypadku czerwonych grejpfrutów, okazały się bardzo obiecujące. Po miesiącu regularnego jedzenia tych owoców poziom całkowitego cholesterolu obniżył się o ponad 15%, a złego cholesterolu aż o 20,3% ! Podobnie kwestia trójglicerydów - u jedzących czerwone grejpfruty poziom tych związków spadł o ponad 17%. To doskonała wiadomość dla sercowców.

Furanokumaryny

Podkreślmy, że sok z grejpfrutów jest jednym z niewielu napojów, którym nie wolno popijać leków - często bowiem dochodzi tu do niekorzystnych interakcji. Teraz badacze z Uniwersytetu Północnej Karoliny w Chapel Hill wykazali, że najbardziej prawdopodobnym winowajcą są tzw. furanokumaryny.
Zespół badaczy pod kierunkiem dr Paula Watkinsa analizował jak obecność furanokumaryn w soku z grejpfrutów wpływa na absorpcję jednego z leków na nadciśnienie - felodypiny.

W badaniach wzięło udział 18 zdrowych ochotników. Przeprowadzono trzy jednodniowe testy - każdy w odstępie jednego tygodnia. Za każdym razem pacjent zażywał 10 miligramów felodypiny i pił jeden z trzech soków - pełnowartościowy grejpfrutowy, grejpfrutowy pozbawiony furanokumaryn, bądź też sok pomarańczowy. W ciągu 24 godzin regularnie pobierano próbki krwi pacjentów by zmierzyć poziom leku.
Okazało się, że sok pozbawiony furanokumaryn miał właściwości podobne do soku pomarańczowego i nie wchodził w reakcję z felodypiną.
Zdaniem Watkinsa, odkrycie jego zespołu może mieć kilka praktycznych zastosowań. Po pierwsze pijąc sok grejpfrutowy codziennie, można stosować będzie znacznie mniejsze dawki leków farmakologicznych, a zatem zminimalizować szkodliwe działanie leków. Z drugiej strony, dodając furanokumaryny do receptury niektórych leków można będzie poprawiać ich przyswajalność w organizmie.

Słowem spożywanie codziennie czerwonego grejpfruta może się okazać prawdziwie zbawienne dla naszych naczyń i serca, a przy okazji znacznie poprawić wchłanialność niektórych leków i zmniejszyć ilość ich podawania i ich skutków ubocznych.
 

Sztuka kulinarna

Owoce grjpfruta (grejfruta) są jadalne na surowo, mają charakterystyczny, gorzki smak. W Europie i Ameryce uważany za smaczny, podczas gdy w Azji uznaje się go za niejadalny. Sok używany jest do produkcji orzeźwiających napojów pitnych.
http://gronkowiec.pl/paraprotex_sklad_grapefruit.html


Tytuł: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: Barbarax Marzec 20, 2010, 17:03:57

Ziemniaki na choroby żołądka

Ziemniaki uprawiane były od pradawnych czasów w wysokich Andach. W XVI wieku sprowadzone zostały do Europy i zrobiły tu zawrotną karierę. I słusznie, bo to głównie dzięki ziemniakom wyeliminowano w Europie szkorbut.

Ziemniaki są lekkostrawne, zasadotwórcze, a zawarte w nich związki są łatwo przyswajalne.
Mają opinię tuczących, jednak tuczący jest przede wszystkim dodawany do nich tłuszcz. Same ziemniaki nie są tuczące, bo zawierają tylko ok. 0,1 % tłuszczu i ok. 80 kcal w 100g, głównie pod postacią łatwo przyswajalnych węglowodanów, polecanych także dla cukrzyków.

Są dosyć bogate w sole i składniki mineralne, w tym przede wszystkim potas, siarkę i fosfor. Mają też nieco wapnia i magnezu oraz liczne mikroelementy (żelazo, mangan, miedź, cynk i inne). Dostarczają sporo witaminy C i chociaż około 50% tej witaminy traci się podczas gotowania, pozostają kartofle ważnym jej źródłem. Ponadto zawierają nieco witamin A, B1, B2, B3, B6 i PP. Dostarczają również błonnika oraz cennego białka. Wprawdzie białka jest w ziemniakach tylko 2%, ale jest ono pełnowartościowe i łatwostrawne.

Właściwości lecznicze

Ziemniaki w pełni zasługują na miano rośliny leczniczej.
Świeżo odcedzony sok z ziemniaków zawiera substancję o działaniu zbliżonym do atropiny, dzięki czemu może uśmierzyć lub złagodzić bóle żołądka. Trzeba jednak pamiętać, że sok z ziemniaków likwiduje bóle żołądka, ale nie eliminuje choroby, która je wywołała.

Ziemniaki podawane jako puree zalecane są przy wielu chorobach żołądka, jak: zapalenie błony śluzowej żołądka, nadkwasotę, wrzody żołądka i dwunastnicy. Są skuteczne również przy nieunormowanym stolcu i zaparciach.

Wyciśnięty sok z tartych dojrzałych ziemniaków (nigdy z już kiełkujących!) likwiduje nadmiar kwasu żołądkowego oraz zmniejsza zawartość cukru w moczu i jego objętość, łagodzi bolesne skurcze żołądka, a także zgagę.

Dzięki potasowi, w który ziemniaki są bogate, zaleca się je chorym na serce, ponieważ przyspieszają wydalanie nadmiernej ilości płynów z organizmu i ułatwiają pracę serca.

W ludowej medycynie papka z surowych ziemniaków zalecana jest jako okłady na oparzenia.

Ale uwaga, według niektórych źródeł, ziemniaki - tak jak wszystkie psiankowate - zaburzają metabolizm wapnia i z tego względu jedząc dużo ziemniaków powinniśmy dostarczać organizmowi dodatkowych porcji wapnia. Psiankowate (a więc ziemniaki, pomidory, papryka, oberżyna, tytoń) nie są również zalecane w diecie osób chorych na artretyzm czy reumatyzm.

Lecznicze przepisy

Sok z ziemniaków na nadmiar kwasów żołądkowych

Przy chronicznej nadkwasocie należy przyjmować dziennie 200-300 g wyciśniętego soku z tartych dojrzałych ziemniaków (ale nigdy z ziemniaków już kiełkujących!). Na zgagę wystarczy jedna łyżeczka od herbaty soku.
Przeciwko wrzodom żołądka i dwunastnicy

*Obrać 50 g ziemniaków i wycisnąć sok, Pić przed posiłkami przez pełne 6 tygodni. W tym czasie należy przestrzegać ostrej diety.
*Zażywać codziennie przed jedzeniem rano i wieczorem 1 dl soku z ziemniaków, przygotowanego ok. 12 godzin przed zażyciem.

Przy gorączce i bólach głowy

W przypadku temperatury czy migreny pokroić ziemniak na plasterki i obłożyć nim czoło.
Przy bólu głowy

Położyć na głowę okład z surowego, utartego ziemniaka i w tym samym czasie moczyć nogi.
Przy bólu zębów

Ze świeżo utartego ziemniaka zrobić okład na policzek przy bolącym zębie.
Zapalenie ślinianek

Upiec ziemniak, przekroić na połowę i położyć na ślinianki.
Kąpiel przy reumatyzmie i gośćcu

Utrzeć surowe ziemniaki, przelać wrzątkiem i przemywać obolałe miejsca. Stosuje się przy opuchliźnie spowodowanej reumatyzmem i przy napadach gośćca.
Kąpiel łagodząca w przewlekłych chorobach skóry

2 kg otrębów i 5 kg obranych ziemniaków włożyć do gęstego worka, a następnie worek włożyć do wanny z 10 litrami wrzątku. Zostawić go w wodzie na 1 godzinę, po czym napełnić wannę ciepłą wodą. Pozostać w kąpieli co najmniej przez 15 minut, nie wyjmując worka. Jeśli to możliwe, nie należy się wycierać, lecz wyschnąć na powietrzu.
Przeciwko wilgotnej egzemie

Przekroić ziemniaka i ugotować w nie osolonej wodzie. Lekko ciepłym wywarem przemywać chore miejsca. Wody można używać przez trzy dni. Po przemyciu nie należy chorych miejsc wycierać, ale nasmarować oliwą z oliwek. Leczenie trwa 8 dni.
Przy oparzeniach

Oparzone miejsca posypać mąką ziemniaczaną lub położyć na nim plasterki świeżego ziemniaka lub okład z tartego.
Na brodawki

Robić okłady z utartego świeżego ziemniaka.
Na odciski

Utrzeć ziemniak, zrobić okład na odcisk i trzymać go przez całą noc. Powtarzać przez kilka wieczorów.
Przy odmrożeniu

Zmarznięty ziemniak rozgnieść i przykładać na odmrożone miejsce przez kilka wieczorów.

Ze względu na swoje właściwości kojące, ziemniak stosowany jest też w pielęgnacji urody.

Uwaga:
Pod wpływem światła ziemniaki zielenieją. Powstaje wtedy solanina - szkodliwy alkaloid, który wywołuje bóle głowy, biegunkę i wymioty. Solanina nie rozkłada się podczas ogrzewania i tylko częściowo przechodzi do wody podczas gotowania. Dlatego należy dokładnie wycinać zielone miejsca.

Wskazówki:
*Podczas gotowania ziemniaków znaczna część składników mineralnych wypłukuje się, stąd zalecenia, by gotować je na parze, a najlepiej „w mundurkach”.
*Nigdy nie obieramy ziemniaków za wcześnie, ale tuż przed przygotowaniem potrawy.
*Stare ziemniaki są bardziej kaloryczne niż młode, ale mają mniej witaminy C. Za to zawierają więcej potasu i fosforu, witamin B1 i B6.

Przepisy na dania z ziemniaków

Dania z ziemniakówZiemniaki są lekkostrawne, zasadotwórcze i dosyć zasobne w łatwo przyswajalne związki. Mają również pewne właściwości lecznicze, zwłaszcza przy chorobach żołądka. (Zobacz Ziemniak na chory żołądek).

Dzięki sporej ilości siarki, jedzone w nadmiarze rozdymają żołądki, ale porcja 20 dag dziennie wydaje się być bezpieczną. No i siarka jest niezbędna nie tylko dla zdrowia, ale i urody (włosy, paznokcie i cera).

Jedzmy więc ziemniaki, bo są zdrowe, niedrogie i można przyrządzać je na wiele sposobów.


Pamiętajmy tylko o właściwym ich przygotowywaniu. Oto kilka wskazówek.

Obieranie
Obieramy ziemniaki jak najcieniej. Jedynie wiosną i latem, gdy mogą zawierać trującą solaninę, obieramy grubiej i koniecznie wycinamy zazielenione części i wszystkie oczka z zalążkiem kiełka. I wtedy powinniśmy gotować je w większej ilości wody, którą następnie wylewamy.

Gotowanie
Nigdy nie należy pozostawiać obranych ziemniaków długo w wodzie, bo tracą dużo witaminy C. Najlepiej gotować je na parze, albo natychmiast po obraniu zalać gorącą wodą i gotować.

Ziemniaki w mundurkach
Najzdrowsze, ponieważ nie tracą swoich składników mineralnych. Ugotowane ziemniaki po odcedzeniu należy na moment zalać zimną wodą. Dzięki temu będzie łatwiej obrać je z łupin.

Ziemniaki smażone
Frytki ziemniaczane można odgrzewać, nie mogą być jednak przedtem osolone, gdyż zrobią się miękkie.

Kluski, knedle
Na próbę trzeba najpierw ugotować jeden knedel ziemniaczany, aby się przekonać, czy nie jest zbyt miękki. Jeśli tak, to należy do ciasta dodać trochę więcej mąki.
Do wody, w której gotujemy knedle, zaleca się dodać szczyptę mąki ziemniaczanej. A na dno miski, do której przekładamy osączone knedle, można włożyć odwrócony do góry dnem spodek od filiżanki. Knedle wówczas obeschną i nie będą się sklejały.

Sałatki ziemniaczane
Jeśli sałatki wydają się mdłe, można do sosu dodać łyżeczkę chrzanu. Nie tylko poprawi smak, ale również wpłynie korzystnie na trawienie.
Sałatki przed podaniem na stół należy przechowywać w lodówce, aby się przemacerowały.
http://www.cyberbaba.pl/content/view/1540/246/


Tytuł: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: Barbarax Marzec 21, 2010, 08:53:55

Czosnek – wszechstronny lek

Właściwości dezynfekujące czosnku znane są już od ponad 4500 lat. Działanie dezynfekujące czosnku jest tak silne, że podobno wystarczą 3 minuty, aby sok czosnku zniszczył kolonię bakterii. Przed erą antybiotyków czosnek był w powszechnym użyciu jako chroniący przed chorobami zakaźnymi, mającymi charakter epidemii – cholerą, dżumą, durem brzusznym, durem plamistym, grypą i innymi.

Obecnie stosuje się surowice, szczepionki oraz antybiotyki, które oprócz objawów niepożądanych, powodują uodpornienie wielu szczepów bakterii, czego nigdy nie ma po zastosowaniu czosnku. Jest przy tym bardzo mało toksyczny dla człowieka. Nie jest wskazany jedynie dla osób z niskim ciśnieniem krwi, w ostrym nieżycie żołądka i jelit oraz dla matek karmiących.

Dokuczliwy zapach, jaki występuje przez pewien czas po jego spożyciu, można zmniejszyć jedząc jednocześnie świeże liście pietruszki, selera lub estragonu lub żując jabłko, gumę do żucia z chlorofilem albo kilka ziaren kawy. Dostępne na rynku gotowe preparaty czosnkowe mają wprawdzie tylko słaby zapach, ale im są bardziej bezwonne, tym z reguły są mniej skuteczne.

Czosnek surowy ma silniejsze działanie przeciwbakteryjne. Gotowanie nie zmniejsza jednak innych właściwości czosnku, takich jak działanie przeciwzakrzepowe i ochronne na układ krążenia. Gotowanie i smażenie nie upośledzają też działania czosnku na układ trawienny oraz właściwości przeciwrakowych.

Właściwości lecznicze czosnku

Czosnek i jego przetwory maja udowodnione wynikami wielu badań wszechstronne i skuteczne działanie. Przede wszystkim działają bakteriobójczo, niszczą liczne drobnoustroje, drożdże, grzyby i wirusy. Wywiera również znaczące działanie na przewód pokarmowy, gdyż zwiększa wydzielanie soków trawiennych, pobudza wytwarzanie żółci i ułatwia jej przepływ, wzmaga przyswajanie składników pokarmowych, hamuje nadmierną fermentację, umożliwia swobodne odchodzenie gazów. Zabija również pasożyty jelitowe, zwłaszcza owsiki, glisty a nawet obezwładnia tasiemce.
Znane jest też korzystne działanie czosnku na układ krążenia przez obniżanie ciśnienia krwi i w pewnym zakresie normalizację czynności dynamicznych serca, nieznaczne zwiększenie siły skurczu i zwolnienia pulsu do poziomu fizjologicznie uzasadnionego. Duże znaczenie ma działanie przeciwmiażdżycowe czosnku, wskutek obniżania poziomu cholesterolu i kwasów tłuszczowych we krwi.
Czosnek działa również skutecznie na drogi oddechowe, gdyż zmniejsza skurcze i stan zapalny, niszczy bakterie, pobudza wydzielanie śluzu, ułatwia odkrztuszanie, a także łagodzi uczucie duszności. Najskuteczniejsze pod tym względem są świeżo utarte lub pokrojone ząbki czosnku lub wyciśnięty sok.
Poza tym czosnek ma działanie przeciwcukrzycowe, przeciwreumatyczne, a nawet w pewnym sensie przeciwnowotworowe wskutek właściwości wirusobójczych, zwiększających ogólną odporność organizmu i moczopędnych.

Lecznicze przepisy I

Starochiński lek z czosnku

    300 g czosnku
    200 ml spirytusu

Czosnek oczyścić, umyć, posiekać i zgnieść w drewnianym moździerzu. Przełożyć do butelki, zalać spirytusem, zakorkować i odstawić na 10 dni w chłodne miejsce. Od czasu do czasu wstrząsnąć butelką. Po 10 dniach dokładnie przecedzić przez podwójną gazę lub bardzo gęste sitko. Przechowywać w lodówce. Nalewkę spożywamy w postaci kropli, 3 razy dziennie w 50 ml mleka lub kefiru, przed posiłkiem.
Przeprowadzając kurację najpierw przyzwyczajamy organizm do czosnku, zaczynając od 1 kropli i stopniowo zwiększając do 17, czyli:
1szy dzień – przed śniadaniem 1 kropla, przed obiadem 2 krople, przed kolacją 3 krople
2gi dzień – przed śniadaniem 4 krople, przed obiadem 5 kropli, przed kolacją 6 kropli itd. aż do 17 kropli (6. dzień). Potem dawkę zmniejszamy, zaczynając od 17 kropli aż do 1 kropli w 12tym dniu kuracji.
Po takim przyzwyczajeniu organizmu możemy stosować już pełną dawkę 25 kropli 3 razy dziennie, nadal przed posiłkami w 50 ml mleka lub kefiru. Kontynuujemy kurację aż do zużycia przygotowanej porcji.

Kurację można powtórzyć po 5 latach.
Stosuje się ją w stanie przedzawałowym, przeciwko miażdżycy, stenokardii, udarowi mózgu i nowotworom. Ponadto likwiduje w organizmie złogi tłuszczu i zwapnienia, ułatwia przemianę materii, uelastycznia naczynia krwionośne, eliminuje szum w głowie, działa na poprawę wzroku, i ogólnie odmładzająco na organizm

Czosnek przeciw miażdżycy

    1 filiżanka mleka
    2 ząbki czosnku

Czosnek posiekać, zgnieść i gotować w mleku przez 5 minut. Pic po 1 filiżance dziennie.

Olej czosnkowy przy miażdżycy

Zgnieść ząbki ze średniej wielkości główki czosnku, zalać szklanką nie rafinowanego oleju słonecznikowego i odstawić do lodówki na 24 godziny. Łyżeczkę otrzymanej mikstury zmieszać z łyżeczką soku z cytryny. Zażywać 3 razy dziennie przed jedzeniem przez 2-3 miesiące.

Lecznicze przepisy II

Czosnek na podwyższone ciśnienie

    *1 główka czosnku 1/2 l wody, 3 cytryny - Gotować czosnek z wodą przez 10 minut. Ostudzić, przecedzić. Wlać płyn do butelki i dodać sok z cytryn. Pic codziennie po kieliszku na czczo.

    *Zmiażdżyć 1 ząbek czosnku i zalać go na noc szklanką przegotowanej zimnej wody. Wypić rano przed śniadaniem.

Zupa z czosnku przy podwyższonym ciśnieniu

    5-6 ząbków czosnku
    trochę oliwy z oliwek
    1,5 l mleka
    2 żółtka
    sól, pieprz

Posiekać czosnek i podsmażyć na oliwie, zalać mlekiem. Po zagotowaniu należy zmniejszyć ogień i , mieszając, dodać żółtka. Posolić i popieprzyć do smaku. Podawać z grzankami z chleba.

Czosnek na podwyższone ciśnienie

    1 główka czosnku 1/2 l wody
    3 cytryny

Gotować czosnek z wodą przez 10 minut. Ostudzić, przecedzić. Wlać płyn do butelki i dodać sok z cytryn. Pic codziennie po kieliszku na czczo.

Wyciąg z czosnku bezwonny

30 ząbków czosnku obrać z łusek, posiekać bardzo drobno lub utrzeć na miazgę, ewentualnie zmiksować w 1 l przegotowanej chłodnej wody, dodać sok z 500 g cytryn, wymieszać, rozlać do małych słoików z przykrywkami i przechowywać w lodówce. Pic po 1 łyżeczce lub 1 łyżce stołowej 1-3 razy dziennie na 1 godzinę przed posiłkami. Przy dłuższym stosowaniu kontrolować ciśnienie krwi – dotyczy to zwłaszcza osób z niskim ciśnieniem. Wyciąg ma wszystkie działania czosnku.

Nalewki na czosnku

    *200 g czosnku, 1 l alkoholu 60 proc. - Obrany ze skórki i posiekany czosnek zalać alkoholem i odstawić w zamkniętym naczyniu na 10 dni. Przecedzić. Dawkowanie: 20-30 kropli 2-3 razy dziennie przeciwko nicieniom i innym chorobom wymienionym wyżej.

    *50g zmiażdżonego czosnku zalać 150g koniaku. Odstawić w zamkniętym naczyniu na 14 dni. Po tym czasie przecedzić i pić dwa razy dziennie, dwie godziny po jedzeniu, po 25 kropli w kieliszku, dodając nieco przegotowanego mleka. Nalewka ma zastosowanie przy nadciśnieniu tętniczym i podwyższonym cholesterolu.

Czosnek w plasterkach

Pokroić 1-2 ząbki czosnku na plasterki i nie rozgryzając w ustach połknąć, popić 1/4 szklanki wody i wkrótce zjeść posiłek. Zapewnia to bezwonny oddech, natomiast nie zmniejsza skuteczności działania. Jeśli jednak czosnek ma działać w jamie ustnej, wówczas najlepiej jest plasterki lub miazgę położyć na cienki chleb posmarowany masłem i powoli żuć. Nie uniknie się przykrego zapachu, ale zwiększa to skuteczność, zwłaszcza w stanach ropnych.

Lecznicze przepisy III

Ocet z czosnku

    50 g czosnku
    100 g octu

Posiekać czosnek, zalać octem i odstawić na 10 dni.
Dawkowanie: 20-30 kropli 2-3 razy dziennie przeciwko biegunce i innym chorobom wymienionym wyżej.

Przeciwko biegunce

Czosnek rozgnieść albo posiekać, wymieszać z natką pietruszki i masłem i używać do chleba. Można także posiekać 5-6 ząbków czosnku, zalać szklanką wody i odstawić na noc, a następnie przecedzić. Pić 3 razy dziennie po 1 szklance. Taki sam ekstrakt stosuje się do przepłukiwania dziąseł przy paradentozie.
Przeciwko przeziębieniu pęcherza moczowego

Kilka ząbków czosnku ugotować w 100-200 ml wody, przecedzić i codziennie rano pić przez kilka dni.

Przeciwko zapaleniu pęcherza moczowego

    3 główki czosnku
    400 ml białego wina

Drobno posiekany czosnek gotować w winie przez 10 minut, odstawić na 15 minut i przecedzić. Pić przed spaniem po 1 szklaneczce ciepłego wina przez 3 tygodnie. Oprócz tego należy pić napar z jęczmienia lub owsa.

Przeziębienie – zapobiegawczo

    *24 duże ząbki czosnku i 3 całe dobrze umyte cytryny (przeciąć na 4 części i usunąć pestki) przepuszczamy przez maszynkę do mięsa. Wszystko zalewamy litrem przegotowanej i ostudzonej wody i zostawiamy pod przykryciem na 24 godziny w chłodnym miejscu. Przecedzamy i zlewamy do butelek z ciemnego szkła. Pijemy 1-2 kieliszki dziennie.

    *Ugotować na parze 4-6 ząbków czosnku bez zdejmowania błoniastej osłonki, którą usuwamy po ugotowaniu. Zjadać codziennie przed snem całą porcję dokładnie przeżuwając. Kurację przeprowadzać 2 razy w roku przez 2 tygodnie.

Przeziębienie

    *Obrane ząbki czosnku (dorośli 50-60 g, dzieci 1-5 lat – 25 g, 5-15 lat – 40 g) zalać 250 ml wrzącej wody i moczyć przez 12 godzin. Dzieciom do 12 lat podawać po 1 łyżeczce a starszym i dorosłym po 1 łyżce stołowej

    *2-4 ząbki czosnku drobno posiekać lub przecisnąć przez praskę. Zalać szklanką gorącego mleka, dodać 1 łyżeczkę miodu. Pić codziennie przed snem.

Czosnek na bezsenność

25 kropli nalewki czosnkowej rozpuścić w szklance letniej wody, dodać pół łyżeczki miodu i wypić przed snem.
Wywar z czosnku na problemy z trawieniem

25 g czosnku
1 l wody lub mleka
Czosnek gotować z wodą lub mlekiem przez 15 minut, przecedzić. Pić 2 szklanki dziennie na lepsze trawienie, przeciwko biegunce, podwyższonemu ciśnieniu i gazom.

Lecznicze przepisy IV

Czosnek na pasożyty jelitowe

    *Codziennie na czczo pół godziny przed posiłkiem należy wypić filiżankę mleka zagotowanego z kilkoma drobno pokrajanymi ząbkami czosnku. Kuracja trwa 14 dni.

    *Dorośli 15-20 kropli nalewki na alkoholu rozcieńczonej wodą 3 razy dziennie.

    *3-4 ząbki czosnku gotować 20 minut w 0,25 l wody lub mleka. Pić 2 razy dziennie po szklance przez 3-4 dni. Po miesiącu powtórzyć kurację.

    *3-4 ząbki czosnku zalać filiżanką gorącej wody lub mleka. Moczyć przez noc. Wypić nazajutrz na czczo. Stosować przez 3 tygodnie.

    *Owsiki I – Rozetrzeć 5-8 ząbków czosnku, zalać szklanką wody o temperaturze pokojowej, wstrząsnąć i przecedzić. Używać do lewatyw.

    *Owsiki II – 1 główkę czosnku oczyścić i posiekać, zaparzyć 1 l wody lub mleka i po ostudzeniu (najlepiej letni) wykorzystać do lewatywy. Zaleca się również jadanie dużej ilości czosnku.

Wyciąg olejowy z czosnku na zapalenia skóry i hemoroidy

Do 50 g obranych z łusek i utartych na miazgę ząbków dodać 200 ml oliwy lub innego oleju roślinnego i pozostawić w zamkniętym słoiku na 2 tygodnie w temperaturze pokojowej, często wstrząsając. Chronić od światła. Następnie dodać zawartość 5 kapsułek Wit. E i wymieszać. Stosować zewnętrznie do smarowania i okładów w różnych uszkodzeniach i zakażeniach skóry. W przypadku hemoroidów przykładać na noc wacik nasycony wyciągiem – regularnie przez tydzień.
Wyciągiem olejowym nacierać też skórę z krostami 3-4 razy dziennie.

Czosnek na trudno gojące się rany

Sok z czosnku, mieszaninę soku z czosnku i miodu albo nalewkę z czosnku wykorzystuje się przy leczeniu trudno gojących się ran i ropiejących wrzodów. Okłady należy zmieniać kilka razy dziennie.

Wyciąg glicerynowy przy infekcji pochwy

Do 100 ml gliceryny dodać miazgę z 50 g czosnku, zmiksować i pozostawić na tydzień w zamkniętym słoiku. Przecedzić, uzyskanym płynem nasączać tampony z waty i umieszczać w pochwie 1-2 razy dziennie przy zakażeniu rzęsistkiem, drożdżami lub grzybami

Czosnek na bóle reumatyczne

Obolałe miejsca masować mieszaniną rozgniecionego czosnku i oliwy z oliwek. Chorym na reumatyzm zaleca się regularne jadanie świeżego lub gotowanego czosnku.
Bóle reumatyczne łagodzi też nacieranie octem czosnkowym.

Na pogryzienia przez insekty

Stosuje się sok albo nalewkę czosnkową, którą należy zwilżyć miejsce ugryzienia

Czosnek na odciski

    *Rozgnieść ząbki czosnku i otrzymaną masę położyć na odcisk. \powtarzać czynność codziennie przez 15 dni. W tym samym celu można także wykorzystać ząbek czosnku przypieczony w piekarniku. Najprościej jednak jest natrzeć kilka razy dziennie odcisk przekrojonym ząbkiem czosnku.

    *Do ciepłej osolonej wody wrzucić drobno pokrojony czosnek i moczyć w niej nogę, na której znajduje się odcisk. Odcisk powoli złuszczy się a czop także zginie.

Bulion czosnkowy

Nie wystrasz się, widząc w przepisie główkę czosnku. Czosnek, który na surowo terroryzuje otoczenie swoim zapachem, staje się delikatny i łagodny, gdy jest powoli gotowany w zupie. Więc zdobądź się na odwagę i spróbuj tej zupy.

Składniki:
1,5 l wywaru z obierek ziemniaczanych (patrz przepis wyżej)
1,5 łyżki oliwy z oliwek
pół listka laurowego
główka czosnku, podzielonego na ząbki i obranego
1/4 łyżeczki tymianku
odrobina szałwii

Wykonanie:
Połącz wszystkie składniki i gotuj powoli na małym ogniu przez 30-45 minut. Wyjmij czosnek i liść laurowy.
Możesz podawać jako czysty bulion z gotowanym makaronem, kładzionymi kluskami, ryżem, uszkami.
Możesz też w czasie gotowania dorzucić pokrojoną w plasterki marchewkę, groszek, ziemniaki pokrojone w kostkę, cukinie pokrojoną w plasterki i serwować jako inną zupe. Możesz tez użyć tego bulionu do gotowania sosów, risotto lub zup-kremów.

Czosnek jako przyprawa kuchenna 

Największą sławą cieszy się w kuchni południowo-europejskiej, zwłaszcza francuskiej. Stosowany jest w większości pikantnych dań, gorących i zimnych. Jest nieodzownym dodatkiem do duszonych mięs, do przyprawiania żurów i czerwonego barszczu, pieczeni baraniej i wieprzowej. Stosowany jest również w mieszankach różnych warzyw, przyprawia się nim sosy i zieloną sałatę. Można dodawać go do twarogu, szpinaku, kotletów siekanych i placków ziemniaczanych.

Ząbkiem czosnku nacieramy salaterkę, aby nadać lekkiego pikantnego zapachu sałatkom, jeden lub dwa ząbki czosnku dodajemy do sosów i marynat lub do oliwy czy octu. Rozcieramy go z masłem do pieczenia francuskich grzanek, mięsa lub ryby z rusztu. Pokrojone ząbki czosnku wtykamy w mięso przed upieczeniem.

Dzięki duszeniu w tłuszczu, czosnek traci nieco swój specyficzny aromat i staje się łagodniejszy. Przykry zapach wydzielający się po zjedzeniu czosnku można częściowo złagodzić, spożywając jednocześnie świeżą natkę pietruszki, selera lub lubczyku.
http://www.cyberbaba.pl/content/view/259/136/


Tytuł: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: Barbarax Marzec 22, 2010, 19:37:03

Autor: Jacek Roik "Choroby cywilizacyjne"

Poznaj sekret jak żyć w zdrowiu i nie dopuścić do choroby? Dowiedz się jak zwalczyć choroby cywilizacyjne...
http://prezentunio.com/ebooki/ebook/choroby-cywilizacyjne


Poznaj sekret jak żyć w zdrowiu i nie dopuścić do choroby? Dowiedz się jak zwalczyć choroby cywilizacyjne.

UWAGA: Dr Jacek Roik Lekarzem Roku 2005!

14 Stycznia 2006 roku Dr Jacek Roik, autor prezentowanej na tej stronie publikacji, znalazł się w trójce wyróżnionych lekarzy w plebiscycie Gazety Krakowskiej w kategorii "Lekarz pierwszego kontaktu". Przeczytaj, co Lekarz Roku 2005 ma Ci do powiedzenia.
Nadawca: "dr Jacek Roik"
Odbiorca: Czytelnik
Temat: Zacznij żyć zdrowo... to Twoja wielka szansa!

Nazywam się Jacek Roik, jestem lekarzem chorób wewnętrznych. Wydział Lekarski Akademii Medycznej w Krakowie ukończylem w 1967 roku.

Pracując jako lekarz pierwszego kontaktu zauważyłem, że ilość wypisywanych recept dla Pacjentów nie przekłada się na Ich poprawę stanu zdrowia! Widziałem również moje recepty w koszu na śmieci obok przychodni, gdzie wtedy pracowałem! Nie było najmniejszego sensu powielać ten styl leczenia i pisać tylko leki chemiczne. Postanowiłem wypisywać Moim Pacjentom recepty na zdrowy styl życia!

Zacząłem zwracać uwagę na holistyczne podejście do zdrowia! A więc nie tylko leki ale odżywianie, środowisko w którym żyjemy i pracujemy, wreszcie higiena psychiczna oraz wysiłek fizyczny a przede wszystkim zdrowa żywność jaką codziennie spożywamy, ma znaczenie dla każdego z nas jeżeli chodzi o zdrowie!

Staram się każdemu Pacjentowi, z którym się stykam w codziennej praktyce przekazywać WIEDZĘ na temat profilaktyki chorób cywilizacyjnych. To zagadnienie uważam za najważniejszy cel mojej pracy! Można mieć dużo pieniędzy a mało wiedzy na temat jak być zdrowym i zmierzać ku chorobie, a gdy sytuacja jest odwrotna możemy być zdrowsi!

Tylko od Ciebie zależy czy chcesz żyć zdrowo. W publikacji, którą napisałem przekazuje na ponad ponad 300 stronach wiedzę zdobywaną latami. Czy z niej skorzystasz?

"Chyba nie ma w Tarnowie dorosłego człowieka , który o doktorze Roiku nie słyszał. - Aaa, to ten od zdrowej żywności? Ten sam. Ten od soi? Ten. Ten od zdrowego stylu życia? Dokładnie. Ten, ten. Ten, co każe wszystkim pacjentkom badać piersi? Właśnie. Właśnie za to, za tę profilaktykę między innymi doktor Jacek Roik z Tarnowa nagrodę od Jolanty Kwaśniewskiej dostał."

- ECHO TARNOWA, 26 Czerwca 2002

Wspołczesny człowiek nie ma na nic czasu. Jest to prawda oczywista. Jest jednak coś bezcennego, na co trzeba znaleźć czas. To oczywiście Twoje ZDROWIE! Od zdrowia sie wszystko zaczyna i na braku zdrowia sie wszystko kończy. Nie zrealizujesz swoich planów osobistych i zawodowych gdy nie będziesz zdrowy. O zdrowie musisz dbać codziennie. Nie należysz chyba do osób, które myślą, że zachorować może sąsiad, mieszkaniec innego miast,a czy innego kraju, wszyscy ale pewno nie Ty! Pamiętaj, że choroby cywilizacyjne czyhają na każdego nieprzygotowanego.


Choroby cywilizacyjne pochłaniają codziennie tysiące istnień... chcesz wiedzieć jak się obronić?

Statystyki dotyczące zachorowalności i umieralności spowodowanej przez choroby cywilizacyjne nie kłamią! W Polsce za wcześnie chorujemy i umieramy z powodu: zawałów mięśnia sercowego, wylewów krwi do mózgu, nowotworów: u mężczyzn rak płuc, u kobiet: rak szyjki macicy!. Za dużo palimy i pijemy napojów alkoholowych. Prowadzimy siedzący tryb życia. Nie zwracamy uwagę na sposób odżywiania.

"Światowa Organizacja Zdrowia zwrócila uwagę, że najważniejszym zadaniem lekarza jest przekazywanie Pacjentowi zgłaszającemu sie do Gabinetu, wiedzy na temat zapobiegania chorobom cywilizacyjnym!"

Tylko systematyczne i długofalowe postepowanie prozdrowotne przyniesie sukces w postaci utrzymania sie w zdrowiu przez długie lata. Medycyna zrobiła olbrzymi, niewyobrażalny postęp! Ale to nie oznacza, że możemy szkodzić swemu zdrowiu a później liczyć na transplantację serca czy przeszczep innego narządu gdy go zniszczymy sami.

Zobacz i przekonaj się sam, czy interesuje Cię:

* Jak skutecznie zapobiegać i uodpornić się na choroby cywilizacyjne?
* Jaki związek ma nasze zdrowie psychiczne ze zdrowiem fizycznym?
* Jak dzięki odpowiedniemu odżywianiu i specjalnej diecie polepszyć swoje zdrowie?
* Jak zapobiegać miażdzycy, a tym samym zawałowi serca?
* Jak postępować gdy masz nadciśnienie tętnicze?
* Jak zwalczać takie choroby cywilizacyjne jak: cukrzyca, schorzenia przewodu pokarmowego (nieżyt żołądka, zespół jelita nadwrażliwego, zaparcia stolca, choroba wrzodowa)?
* W jaki sposób kuracje ziołowe mogą Ci pomóc gdy masz kamienie nerkowe lub w woreczku żółciowym.

"Ta publikacja jest po prostu uniwersalnym wyłożeniem wielu dotykających nas objawów przed i w trakcie schorzeń. Z tego tytułu mogę śmiało stwierdzić, iż każdy, młody czy w podeszłym wieku, obojętnie czy chorujący na nowotwór, cukrzycę, wieńcówkę itp., lub uważający się za zdrowego jak ryba, może dla siebie wiele praktycznych wniosków wynieść z zawartej treści.

Polecam wszystkim powyższe wydawnictwo, zarówno młodym, w średnim wieku i trzecim wieku zapewniając, iż każdy po przeczytaniu tegoż ebooka zastanowi się nad odrobiną chociażby zadbania o własne zdrowie."

- Sobkowiak Ryszard, emeryt-rencista po sześdziesiątce

* Jak się odżywiać będąc w ciąży, będąc uczniem czy dożywając "trzeciego wieku"?
* Jak modyfikować swoje jadłospisy w zależności od pory roku?
* Jak się zachować przy zmianach pogody - gdy wieje wiatr halny lub gdy są gwałtowne zmiany ciśnienia atmosferycznego?

Dzięki wiedzy z publikacji "Choroby cywilizacyjne", Ty też możesz zrobić więcej dla swojego zdrowia niż Ci się wydaje! Możesz mieć mniej pieniędzy ale być zdrowszym od tego co ma pokaźniejsze konto w banku. Będziesz dzięki temu bogatszy, bo nie ma większego skarbu niż nasze zdrowie.
http://choroby-cywilizacyjne.zlotemysli.pl/


Tytuł: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: Thotal Marzec 22, 2010, 23:07:23
Magnez (Magnesium, Mg)

 

Magnez jest równie ważny jak wapń, ponieważ współpracuje z nim w przewodzeniu impulsów nerwowo-mięśniowych oraz  ma zasadniczy wpływ na gęstość kości. Aktywizuje ponad 300 enzymów współpracując z witaminami B1 i B6, co jest istotne w procesie pozyskiwania energii. Bierze udział w syntezie białek. Uczestniczy nie tylko w budowie kości, ale i ścięgien. Magnez kontroluje więc praktycznie wszystkie procesy zachodzące w organizmie wpływając w soposób szczególny na nasze zdrowie.


        Alternatywa?     

Skutecznie wpływa na  obniżanie napięcia przedmiesiączkowego. Reguluje ciepłotę ciała (wpływa na termoregulację).

Zmniejsza skurcze mięśniowe (sprzyja rozluźnieniu mięśni).Brak magnezu redukuje przemianę materii prowadzącą do napięć mięsni. Co piąta kobieta w Polsce uskarża się na skurcze mięśni w nocy. Niektóre zawały serca są spowodowane nie przez miażdżycę, ale przez skurcze mięśniówki naczyń wieńcowych, co prowadzi do pozbawienia mięśnia sercowego tlenu.

Zwiększa wydzielanie żólci, co zapobiega powstawaniu kamieni żółciowych oraz stymuluje perystaltykę jelit.

 W sytuacjach stresowych powoduje wydzielanie adrenaliny, hormonu, który w sytuacjach krytycznych uaktywnia przemianę materii i poprawia tym samym zdolność reakcji i wydolność organizmu.

Chroni przed zatruciami (w tym zmniejsza toksyczność ołowiu i ułatwia jego wydalanie z organizmu), alergiami, stanami zapalnymi.

Magnez jest niezbędny do prawidłowej pracy układu immunologicznego, a w zasadzie jego „sztabu” – grasicy, centralnego elementu układu odpornościowego.

 




 

Jest również czynnikiem ochronnym dla układu krążenia działając przeciwmiażdżycowo. Wg danych opublikowanych w „British Medical Journal” („Nexus” Nr 2/2006, „Chroniczny szkorbut a choroba serca”, dr Owen R. Fonorow) wstrzyknięcie magnezu natychmiast po ataku serca ocałiło 55% tych, którzy bez tego zastrzyku umarliby.

Magnez przeciwdziała powiększaniu gruczołu krokowego u mężczyzn (prostata). Może odegrać dużą rolę (o ile zrozumiemy potrzebę jego stosowania) w profilaktyce antynowotworowej dotyczącej zwłaszcza raków skóry, ust, sutka, gardła, śluzówek oraz raków tytoniozależnych.

 

Ten szczególny pierwiastek, którego znaczenia nie da się przecenić, działa tonizująco i uspokajająco na cały układ nerwowy. Trzeba tu jednak pewną sprawę wyjaśnić. Otóż jakość impulsów nerwowych jest uwarunkowana od prawidłowości przemieszczania się jonów wapnia i magnezu. Jeśli w organizmie występują braki magnezu, to proces ten ulega zakłóceniom i pojawia się pobudliwość nerwowa.

 

Ważna jest również proporcja wapnia i magnezu.  Aby procesy nerwowe przebiegały bez zakłóceń, stosunek wapnia do magnezu powinien wynosić jak 2:1. I tu pojawiają się problemy. Pierwszy problem – to przyjmowanie pojedynczych preparatów tylko magnezowych lub tylko wapniowych. Daje to mierne rezultaty, ponieważ w organizmie nie zostanie zachowana prawidłowa proporcja między oboma pierwiastkami.

Poszukując odpowiedniego suplementu zwracaj więc uwagę na to, aby preparat był: 1) wapniowo-magnezowy, 2) o odpowiedniej proporcji składników (przypomnijmy  wapń:magnez – jak 2:1), 3) składniki były pozyskiwane ze źródeł naturalnych w postaci organicznej.

 

Drugi problem – to nadmierne spożycie nabiału – mleka, serów, twarogów, jogurtów. Ogromna większość lekarzy poleca właśnie te produkty ze względu na to, że zawierają dużo wapnia, a więc mają przeciwdziałać osteoporozie.

 Paradoksem jest, że mimo kampanii reklamowych promujących przetwory mleczne i wysokiego ich spożycia, mamy coraz więcej zachorowań na osteoporozę. A może właśnie dlatego tak jest, że tak dużo spożywamy przetworów mlecznych silnie zakwaszających organizm?

W każdym bądź razie  wapń w postaci  nieorganicznej  obecny w nadmiarze w tych przetworach blokuje przyswajanie magnezu, a brak z kolei tego pierwiastka zmniejsza przyswajalność wapnia i kółko się zamyka. Inną sprawą jest również postać wapnia – organiczna czy - wspomniana już - nieorganiczna, co również wpływa na stopień jego przyswajalności.

 

Niski poziom magnezu skutkuje powstawaniem niedoborów witaminy D niezbędnej do prawidłowej budowy kości. Dodać należy również, że pierwiastek ten w połączeniu z kobaltem i selenem nie dopuszcza do uszkodzeń genetycznych DNA.

 

Magnez zapewnia utrzymanie wysokiego poziomu sprawności oraz wytrzymałości podczas wykonywania pracy fizycznej i uprawiania sportu. Picie kawy skutecznie wypłukuje magnez - ten wspaniały antystresor - z organizmu. Dziwisz się później, że łatwo poddajesz się sytuacjom stresowym, bywasz rozdrażniony z byle powodu?

Charakterystyczne objawy niedoborów magnezu:


 



 wysokie ciśnieniem  krwi,
 
 trudności z zasypianiem, bezsenność, koszmary nocne,

 nerwowość, depresja,

 odkładanie się wapnia w tkankach miękkich (zwapnienia) - kamica nerkowa, kamienie woreczka żółciowego,

 drżenie lub skurcze  mięśni (tiki nerwowe), brak czucia w palcach (drętwienie),

 nieregularna praca serca, kołatanie, często kłujący ból w sercu,

 zaparcia,

 drgawki,

 brak apetytu,

 uczucie oszołomienia, bóle i zawroty głowy,

trudności w koncentrowaniu się, niepokój wewnętrznym i stany lękowe,

wypadanie włosów, łamliwość paznokci,

silniejsze działanie próchnicy atakującej zęby,

brak siły (osłabienie),

nadmierne pocenie się,

zaburzenia wzroku,

wrażliwość na zmiany pogody.
Wielu lekarzy twierdzi, że kobiety z niedoborem magnezu rodzą znacznie dłużej, a porody bywają boleśniejsze, niż u pań z równowagą tego pierwiastka.


Już nieżyjący prof. Julian Aleksandrowicz  prowadził długą  walkę (uwieńczoną w końcu powodzeniem) o uzupełnianie dolomitem niedoborów magnezu w organizmie.


Czynniki redukujące magnez w organizmie to: białka, tłuszcze, szczawiany (rabarbar, szpinak), duże ilości wapnia w produktach mlecznych (była już o tym mowa) -  zwłaszcza w produktach homogenizowanych, fityniany (otręby pszenne, chleb).Wrogiem magnezu jest zwłaszcza cukier, który nie pozwala przyswajać tego pierwiastka.


Doskonale magnez wchłania się do organizmu w postaci  cytrynianu  (czy askorbinianu) w połączeniu w odpowiedniej proporcji z węglanem wapnia.



http://www.eioba.pl/a78535/magnez_dlaczego_jest_tak_wazny_dla_naszego_organizmu




Pozdrawiam - Thotal :)



Posłuchajcie tego;

http://www.youtube.com/watch?v=NR_z2HEpy44&feature=player_embedded#

Pozdrawiam - Thotal


Scaliłam posty. Janneth.


Tytuł: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: songo1970 Marzec 31, 2010, 12:55:31
Chirurgia fantomowa odwołuje się do wielkich możliwości, jakie drzemią w przyrodzie

WYKORZYSTAĆ SIŁĘ WYOBRAŹNI

Zabieg oczyszczania wątroby, terapeutka Urszula Mól kładzie prawą dłoń na brzuchu pacjenta. W wyobraźni jej dłoń przenika do organa i oczyszcza go.

Zabieg trwa godzinę lub dwie. Uzdrowiciel wodząc rękami wzdłuż ciała pacjenta skanuje je, wyczuwając chore organy, a następnie posługując się wyobraźnią przystępuje do terapii zgodnie z przyjętą w metodzie procedurą, np. Oczyszcza organ za pomocą pędzli, wytwarza i stosuje specjalnie dostosowaną do potrzeb pacjenta maść czy owija chore miejsce stworzonymi przez siebie bandaża mi. Bardzo często wykorzystuje w tym celu bogactwo roślin.

W zgodzie z naturą

- Ta metoda jest bardzo związana z darami przyrody, która - głęboko w to wierzę - zna lekarstwo na każde schorzenie, I to mnie właśnie w niej urzekło - mówi Urszula Mól, dyplomowana uzdrowicielka z Katowic. - Z zawodu jestem projektantem ogrodów i czuję ogromny związek z naturą. Kiedy zakładałam ogród, pytałam rośliny, gdzie im będzie najlepiej i po prostu wyczuwałam idealne dla nich miejsce. Również w czasie terapii, gdy sporządzam maść, w wyobraźni proszę świat przyrody o najlepsze do niej składniki, najlepsze dla konkretnego człowieka, bo przecież wszyscy jesteśmy w jakiś sposób częścią większej całości.

Metodą zainteresowała się kilka lat temu i ukończyła dwuletnie warsztaty organizowane przez Marię Kent, licencjonowaną instruktorkę.

- Przypominam sobie, jak w czasie zajęć Maria zastosowała sporządzoną dla mnie maść. Maść wprawdzie powstała w wyobraźni i w wyobraźni też posmarowała mi nią usta, ale ja, choć nie znałam jej składników, wyraźnie czułam smak mięty – mówi uzdrowicielka.

Pomocne ćwiczenia

Metoda wykorzystuje też wiedzę Kahunów. Wykonujących tzw, bezkrwawe operacje filipińskie. Stosuje sieją w dolegliwościach układów: oddechowego, krążenia, trawienia, kostno-stawowego, w schorzeniach kręgosłupa, zaburzeniach cyklu miesiączkowego, psychosomatycznych, stanach depresyjnych i nerwicowych. Do Urszuli Mól najczęściej trafiają osoby, które wyczerpały już wszelkie możliwości medycyny konwencjonalnej, jej zadaniem jest zlikwidowanie przyczyny choroby; gdy się to udaje, organizm automatycznie wraca do zdrowia, dostosowuje się do idealnego energetycznego wzoru.

Chory na parkinsona Adam rozpoczął terapię kilka miesięcy temu. - Objawy tej choroby wywołane są zmianami zwyrodnieniowym i komórek nerwowych znajdujących się w pewnych rejonach mózgu. Najprościej rzecz ujmując od komórek tych uzależnione jest wytwarzanie dopaminy, odpowiedzialnej za koordynację czynności ruchowych. Kliniczne objawy parkinsonowskie pojawiają się dopiero wówczas, gdy obumrze ok. 80 proc. komórek wytwarzających dopaminę - mówi Mól.

- I choć w wielu wypadkach do poprawy zdrowia czy całkowitego uzdrowienia wystarczą trzy, cztery zabiegi, tu trzeba było wykonać ich bardzo dużo. Przede wszystkim koncentrowałam się na głowie, jednak obok tego wykonywałam masaże kręgosłupa, bo uelastyczniają wszystkie mięśnie. Wspólnie wykonywaliśmy też ćwiczenia, które usprawniają kończyny i są zalecane przez lekarzy. Jeśli będziemy wykonywali je sami, wyobrażajmy sobie, jakie powinny przynieść efekty, np. sprawną rękę cny poprawny chód.

Pamięć bólu

Pan Adam zażywa przepisane przez lekarza lekarstwa, których zadaniem jest spowolnienie rozwoju choroby, jednak jak twierdzi uzdrowicielka, ostatnie badania kliniczne wykazały dziesięcioprocentową poprawę zdrowia. Choroba zaczęła się cofać.

- By być uzdrowicielem, trzeba przede wszystkim zadbać o własne zdrowie i wewnętrzną harmonię - twierdzi Mól. Kiedyś sama ciężko chorowała, dziś czuje potrzebę pomagania innym. - To pamięć bólu spotkał mnie w życiu – dodaje.

IWONA KOLASIŃSKA - Dziennik Zachodni 20-04-2007


Tytuł: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: Barbarax Kwiecień 03, 2010, 06:52:37
Aromaterapia

Podobnie jak zielarstwo, aromaterapia opiera się na leczniczych właściwościach roślin, ale zamiast stosowania całych roślin lub ich części, posługuje się właściwymi im olejkami eterycznymi. Olejki to aktywny koncentrat leczniczych właściwości roślin, uważany przez niektórych za istotę jej siły życiowej.

Wszyscy wiemy, jak optymistycznie i radośnie nastraja nas wiosenna łąka pełna kwiatów i ziół, jak spacer lasem po deszczu uspokaja i usuwa wszelkie napięcia nerwowe. A czy zdarzyło ci się spać na świeżym sianie pełnym ziół? Jeśli tak, pamiętasz zapewne jak mocny i odprężający to był sen. Z drugiej strony znamy uczucie przygnębienia jakie wywołuje sam zapach szpitala. A „zapach strachu” w lecznicach weterynaryjnych? Kto ma psa, ten wie o co chodzi.

Współczesna cywilizacja uniemożliwia człowiekowi codzienny kontakt z naturą, a jego środowisko przesyciła zapachem spalin, chemikaliów, sztucznie aromatyzowanej żywności. Te wszystkie atakujące nas szkodliwe czynniki powodują, że żyjemy w sztucznym świecie i mamy sztuczne zdrowie podtrzymywane rosnącą ilością chemicznych leków, usuwających jedną dolegliwość i powodujących wiele innych.

Aromaterapia – podobnie jak inne dziedziny medycyny naturalnej – ma przywrócić współczesnemu człowiekowi taką równowagę sił wewnętrznych, jaką naszym przodkom dawało współżycie z przyrodą. Aromaterapia normuje stan psychiczny, usprawnia obieg krwi i płynów limfatycznych, równoważy procesy przebiegające w organizmie, a tym samym zwiększa jego odporność.

Bodźce węchowe są najszybciej przenoszonymi do mózgu bodźcami zewnętrznymi. Wykorzystują to niektórzy handlowcy do celów marketingowych rozpylając olejki w sklepach, co poprawia nasz nastrój (i skłonność do zakupów!). Jeśli olejki mają taki wpływ na twój nastrój w sklepie dlaczego nie wykorzystać ich w domu, jeśli nie do leczenia to chociażby do poprawy nastroju. Spróbuj, zwłaszcza, że to taka przyjemna terapia.

Jak stosować olejki eteryczne

Rozcieńczanie
W czystej postaci olejki są stężonymi substancjami o silnym działaniu. Przed zastosowaniem na skórę należy je rozcieńczyć w nośniku olejowym lub olejowo-wodnym, aby ułatwić wcieranie i zabezpieczyć skórę przed podrażnieniem.

Dobór nośnika
Najkorzystniejsze dla skóry jest stosowanie olejów roślinnych wytłaczanych na zimno, bogatych w witaminy i łatwo wchłanianych przez skórę.
Nośniki olejowo-wodne składają się ze zemulgowanego oleju i wody. Są one idealne do leczenia się samemu, ponieważ nie są tłuste.
Bogaty wybór specjalnych nośników znajdziesz w sklepach sprzedających olejki.

Mieszanie olejków
Olejki eteryczne działają synergicznie, uzupełniają i potęgują się wzajemnie. Z tego powodu najczęściej zaleca się mieszaniny 2-4 olejków w celu uzyskania optymalnych efektów. Nie należy jednak używać więcej niż 5 olejków w jednej mieszance.

Inhalacje
Wdychanie olejków eterycznych może przynieść szybką ulgę w zaburzeniach układu oddechowego i stanach stresu. Uwaga: w czasie wdychania oczy muszą być zamknięte!
W celu uzyskania natychmiastowego skutku należy zwilżyć chusteczkę 6-9 kroplami olejku (lub mieszanki olejków) i wdychać głęboko trzy razy.
Do miednicy z gorącą wodą dodać 3-4 krople mieszaniny olejków eterycznych. Pochylić się nad miednicą, okryć głowę ręcznikiem i wdychać głęboko kilkanaście razy. Uwaga: Nie stosować inhalacji w przypadku dychawicy oskrzelowej, ponieważ para może spowodować duszenie się.

Kąpiele
Olejki eteryczne w kąpieli można stosować w bardzo wielu stanach chorobowych. Olejki nie rozpuszczają się od razu w wodzie, ale można je rozprowadzić w niej intensywnie mieszając. Do ciepłej wody dodaje się do 8 kropli jednego lub kilku olejków aromatycznych. Woda nie powinna być za gorąca, bo olejki wyparują zbyt szybko. Osoby mające suchą skórę powinny rozpuścić olejek w 2 łyżeczkach od herbaty nośnika olejowego przed wlaniem do wanny. Czas przebywania w takiej kąpieli: 10-20 minut.

Płukanie ust i gardła
Usta i gardło płucze się celem złagodzenie stanów zapalnych błon śluzowych. Do szka
Lanki wody dodaje się 3 krople olejku eterycznego, dobrze mieszając płukankę przed każdym nabraniem do ust.

Wcieranie i nacieranie
Wcieranie miejscowe można stosować w wielu schorzeniach zamiast masażu. Olejki eteryczne rozpuszcza się w nośniku i wciera w chore miejsce.

Kompresy
Kompres z olejku eterycznego może złagodzić bóle, objawy przeforsowania mięśni lub obrzęki. Liczba kropli olejku eterycznego dodana do wody i wielkość naczynia zależy od potrzeby i waha się od 2 kropli w kieliszku do jajek – przy dezynfekcji palca, do 8 kropli w miednicy przy nadwyrężeniu stawów nadgarstka. Przy bólach mięśni stosuje się kompresy gorące, przy sforsowaniu układu ruchu lub bólach głowy – zimne. Tkaninę lub gazę należy zanurzyć w wodzie, lekko wycisnąć i położyć na chore miejsce. Okryć kawałkiem ściśle przylegającej folii i utrzymywać w cieple. Pozostawić kompres na co najmniej 2 godziny.

Masaż
Masaż jest najważniejszym zabiegiem w aromaterapii, najskuteczniejszym i najszybciej przynoszącym efekty. W czasie masażu następuje najpełniejsza penetracja olejku w głąb skóry i ciała poprzez system naczyń krwionośnych i limfatycznych. Kontakt olejków z zakończeniami nerwowymi w skórze powoduje natychmiastową reakcję systemu nerwowego i w rezultacie pożądany efekt relaksu i odprężenia. Samodzielnie możemy wykonać masaż refleksyjny stóp i rąk. Szczegółowy opis takiego masażu znajdziesz w literaturze dotyczącej refleksologii (wkrótce także u nas). Szczególnie polecane jest stosowanie olejków eterycznych w masażu refleksyjnym stóp przy schorzeniach wewnętrznych.

Kominek aromaterapeutyczny
Wygodną formą rozprowadzania mieszanki olejków eterycznych w całym pomieszczeniu jest kominek aromaterapeutyczny. Przydatny jest zwłaszcza w okresach przeziębień do dezynfekcji powietrza i przy niektórych schorzeniach.

Jakość olejku eterycznego

Niesłychanie ważnym elementem w aromaterapii jest jakość i pochodzenie olejku. Prawdziwe i pełne własności aromaterapeutyczne mają jedynie olejki naturalne, nie przerabiane, nie rozcieńczane i nie fałszowane, pochodzące prosto z pierwotnych destylarni. W handlu występują często olejki rozcieńczane, pozbawiane ważnych, a potrzebnych do innych celów składników, lub fałszowane syntetycznymi dodatkami. Wiele firm sprzedaje też olejki syntetyczne lub półsyntetyczne pod nazwami olejków eterycznych. Takie „olejki” nie tylko nie mają żadnej właściwości leczniczej ale mogą wręcz szkodzić. Przy wyborze dostawcy należy więc być czujnym i zwracać uwagę na firmę, jakie normy spełnia olejek (powinno to być podane na opakowaniu). Wszystkie olejki eteryczne powinny być sprzedawane w buteleczkach z ciemnego szkła. Jeśli zobaczysz olejek w przezroczystej butelce, omijaj go z daleka. Sprawdzonymi na polskim rynku są olejki Polleny Aromy.

Podstawowy zestaw olejków do domowej apteczki

Podstawowe olejki, jakie powinny się znaleźć w każdej domowej apteczce, to te, które stosuje się przy najbardziej powszechnych dolegliwościach, leczonych zazwyczaj także bez lekarza, przy użyciu powszechnie dostępnych bez recepty farmaceutyków.

Olejek cytrynowy
Olejek lekko stymulujący, obniża ciśnienie krwi. Otrzymywany ze skórek sycylijskich cytryn. Ma znany odświeżający zapach.
Łagodzi: nadciśnienie, lęki, ociężałość umysłową, napięcia nerwowe, przeziębienia, katar, reumatyzm, artretyzm, żylaki, stany zapalne skóry, opryszczkę, łupież, egzemy, problemy okresu menopauzy.

Olejek eukaliptusowy
Olejek antyseptyczny, łagodnie pobudzający, przeciwbólowy. Pochodzi z Australii. Ma znany odświeżający zapach.
Łagodzi: grypy, przeziębienia, kaszel, bronchit, reumatyzm, zmęczenie (sforsowanie) mięśni, zmęczenie umysłu, stany zapalne skóry, tępi wszy.
Uwaga: nie używać równocześnie z lekami homeopatycznymi!

Olejek geraniowy
Olejek przeciwdepresyjny, reguluje gospodarkę płynami. Pochodzi z delty Nilu. Ma piękny ziołowokwiatowy zapach znany z upraw doniczkowych.
Łagodzi: cellulite, otyłość, depresje, napięcia nerwowe, lęki, nerwobóle, zaburzenia seksualne, problemy menopauzy, zmienne stany emocjonalne, bóle menstruacyjne, cukrzycę, zaburzenia w krążeniu, grypę, przeziębienia, katar, zaburzenia gastryczne, infekcje skóry, suche egzemy, przetłuszczanie, łupież, wrzody, rany.
Uwaga: stymuluje estrogen, nie stosować równocześnie z pigułkami antykoncepcyjnymi!

Olejek jałowcowy z jagód
Olejek przeciwzapalny, reguluje gospodarkę płynami. Pochodzi z Polski. Znany jako przyprawa i środek aromatyzujący o charakterystycznym zapachu.
Łagodzi: zmęczenie umysłowe, bezsenność, lęki, bóle menstruacyjne, zaburzenia menstruacji, otyłość, żylaki, cellulite, nadciśnienie, rozstępy skóry, bóle reumatyczne, zapalenia skóry, trądzik, łojotok.

Olejek lawendowy
Olejek uspokajający, przeciwbólowy, przeciwzapalny. Pochodzi z francuskiej Prowansji. Jeden z najcenniejszych w aromaterapii o wielu różnorodnych własnościach terapeutycznych. Piękny kwiatowy zapach stosowany jest w perfumerii.
Łagodzi: depresje, lęki, zmęczenie ociężałość umysłową, irytację, histerię, napięcia nerwowe, bezsenność spowodowaną zdenerwowaniem, bóle reumatyczne, migreny, bóle menstruacyjne, mięśniowe, nieregularną menstruację, nadciśnienie, otyłość, cellulite, żylaki, katary, grypę, stany zapalne zatok i gardła, problemy menopauzy, stany zapalne skóry, egzemy, trądzik, rozstępy skóry, grzybice (stóp, organów płciowych i inne), pleśniawki pochwy, suchy łupież, wypadanie włosów, zaburzenia gastryczne.

Olejek melisowy
Olejek uspokajający, antyseptyczny. Pochodzi z Francji. Melisa używana jako przyprawa i zioło, ma piękny orzeźwiający zapach.
Łagodzi: histerię, silne napięcia nerwowe, skutki szoku, lęki, bezsenność, arytmię, nadciśnienie, nieregularną i bolesną menstruację, problemy menopauzy, zaburzenia gastryczne, reumatyzm, infekcje bakteryjne i grzybice skóry, egzemy, użądlenia owadów.

Olejek mięty pieprzowej
Olejek antyseptyczny, stymulujący. Pochodzi z Ameryki Północnej, Europy, Indii lub Chin. Roślina używana jest jako przyprawa i zioło. Ma piękny, świeży zapach powszechnie znany z wyrobów cukierniczych, gumy do żucia, past do zębów.
Łagodzi: bóle głowy, menstruacyjne, migreny pochodzenia gastrycznego, nieregularny cykl menstruacji, bronchit, grypę, przeziębienia, ociężałość umysłową, zmęczenie, szok i napięcie nerwowe, zaburzenia gastryczne, stany zapalne skóry, podrażnienia, ukąszenia owadów.

Olejek rozmarynowy
Olejek pobudzający, przeciwbólowy, antyseptyczny, afrodyzjak. Pochodzi z Hiszpanii. Jeden z najcenniejszych olejków w aromaterapii o niezwykle szerokim oddziaływaniu. Znany w starożytności, składnik średniowiecznej "Wody Królowej Węgier". Odmładza i wzmacnia system immunologiczny. Łagodzi: zmęczenie fizyczne i umysłowe, zaburzenia pamięci, zaburzenia funkcji systemu nerwowego, paraliż, ociężałość umysłową, oziębłość seksualną, zmienne ciśnienie krwi, zaburzenia pracy serca, cellulite, żylaki, zaburzenia menstruacji, upławy, bóle głowy, migreny, bóle mięśni różnego pochodzenia, reumatyzm i artretyzm, grypę, astmę, chroniczny bronchit, kaszel, infekcje skóry, łupież, łysienie, trudno gojące się rany.

Olejek rumianku lekarskiego
Olejek przeciwzapalny z niemieckiego rumianku lekarskiego (niemieckiego).Pochodzi z Polski. Mniej skuteczny w działaniu od olejku rumianku rzymskiego (patrz niżej).
Łagodzi: zdenerwowanie, migreny, bezsenność, zaburzenia menstruacji, stany zapalne skóry, trądzik, dermatozy, egzemy, poparzenia, łuszczycę, łupież.

Olejek sosnowy
Olejek antyseptyczny, wykrztuśny. Pochodzi z igieł zwyczajnej polskiej sosny.
Łagodzi: infekcje dróg oddechowych, kaszel, bronchit, astmę, grypę, zapalenie zatok, infekcje pęcherza i kamice, ociężałość umysłową, problemy menopauzy.
Uwaga: łatwo się utlenia, używać olejku świeżego, przechowywać w szczelnie zamkniętych butelkach.

Olejek tymiankowy
Olejek antyseptyczny, podnosi ciśnienie krwi. Pochodzi z Hiszpanii. Ziele znane jako przyprawowe.
Łagodzi: ociężałość umysłową, bezsenność, depresje, lęki, infekcje bakteryjne i wirusowe, katar, grypę, kaszel, bronchit, astmę, przeziębienia, zapalenie migdałków i zatok, reumatyzm i artretyzm, zaburzenia w krążeniu i niskie ciśnienie krwi, nieregularną menstruację, zatrzymania i upławy, podrażnienia skóry, wypadanie włosów.
Uwaga: nie stosować przy nadciśnieniu !

Zastosowanie olejków eterycznych

Oto kilka uniwersalnych receptur do użytku domowego:

Przeziębienia, grypy, katary

    olejek eukaliptusowy – 4 krople
    olejek lawendowy – 3 krople
    olejek mięty pieprzowej – 1 kropla
    olejek rozmarynowy – 1 kropla
    olejek sosnowy – 1 kropla

Stosować do masażu, kąpieli, inhalacji i w kominku aromaterapeutycznym.

Dla dzieci przy kaszlu – do wąchania

    olejek lawendowy – 2 krople
    olejek rumiankowy – 2 krople
    olejek sosnowy – 1 kropla

Bóle głowy różnego pochodzenia

    olejek lawendowy – 3 krople
    olejek geraniowy – 2 krople
    olejek mięty pieprzowej – 2 krople
    olejek eukaliptusowy – 1 kropla
    olejek melisowy – 1 kropla

Najlepsze efekty dają masaż skroni, karku i ramion a także wąchanie mieszaniny w powietrzu (kominek aromaterapeutyczny).

Bezsenność

    olejek lawendowy – 5 kropli
    olejek jałowcowy – 3 krople
    olejek melisowy – 1 kropla
    olejek tymiankowy – 1 kropla

Do stosowania w roztworze do masażu pleców, w kąpieli przed snem lub na pasku bibuły przy łóżku.

Dla dzieci przy trudnościach w zasypianiu

    olejek rumiankowy – 1 kropla
    olejek geraniowy – 1 kropla

Stosować w miseczce z ciepłą wodą lub na pasku bibuły w pobliżu łóżeczka.

Stres ogólny (spowodowany przepracowaniem)
 
    olejek lawendowy – 4 krople
    olejek jałowcowy – 3 krople
    olejek geraniowy – 2 krople
    olejek rozmarynowy – 1 kropla

Najlepsze efekty dają masaż, kąpiel i kominek aromaterapeutyczny.

Napięcie nerwowe, zdenerwowanie

    olejek geraniowy – 4 krople
    olejek lawendowy – 3 krople
    olejek jałowcowy – 2 krople
    olejek tymiankowy – 1 kropla

Najlepsze efekty dają masaż, kąpiel i kominek aromaterapeutyczny.

Bóle mięśniowe

    olejek lawendowy – 4 krople
    olejek eukaliptusowy – 2 krople
    olejek – rozmarynowy – 2 krople
    olejek mięty pieprzowej – 1 kropla
    olejek jałowcowy – 1 kropla

Stosować do masażu obolałych mięśni i do kąpieli.

Bóle reumatyczne i artretyzm

    olejek jałowcowy – 4 krople
    olejek eukaliptusowy – 3 krople
    olejek rozmarynowy – 1 kropla
    olejek tymiankowy – 1 kropla

Stosować do masażu obolałych mięśni i do kąpieli.

Dolegliwości przedmenstruacyjne

olejek lawendowy – 2 krople
olejek melisowy – 2 krople
olejek geraniowy – 1 kropla

Przeciwwskazania i ograniczenia

    * Ze względu na oddziaływanie na psychikę dla dzieci nie należy stosować olejków: bergamotowego, drzewa herbacianego, drzewa różanego, eukaliptusowego, geraniowego, jałowcowego, neroli, rozmarynowego, sandałowego, szałwii muszkatołowej, tymiankowego, ylangowego.

    * Ze względu na oddziaływanie na gospodarkę hormonami w okresie ciąży nie należy stosować olejków: cyprysowego, hyzopowego, jałowcowego, kopru włoskiego, lawendowego, majerankowego, melisowego, mięty pieprzowej, rozmarynowego, różanego, rumiankowego, szałwii, tymiankowego.

    * Na skórę, która będzie wystawiona na promieniowanie słoneczne lub uv nie należy stosować olejków: bergamotowego, cytrynowego, grapefruitowego,,limetkowego, mandarynkowego, pomarańczowego,

    * Ze względu na siłę oddziaływania nie przekraczać dwu kropli na jeden zabieg olejków: anyżowego, cynamonowego, eukaliptusowego, goździkowego, hyzopowego, muszkatołowego z gałki, szałwii, ylangowego.

Wszystkie przeciwwskazania dotyczą aromaterapii domowej, stosowanej we własnym zakresie. Doświadczony aromaterapeuta może stosować olejki wbrew tym przeciwwskazaniom, szczególnie w odpowiednio dobranych mieszankach, w których zawartość i wzajemne oddziaływanie olejków likwidują zagrożenia.
http://www.cyberbaba.pl/content/view/77/90/

Aromatyczne kąpiele

Kąpiele z dodatkiem  aromatycznych ziół czy olejków eterycznych to nie tylko przyjemność ale i terapia. W zależności od dodanego składnika kąpiele takie pobudzają krążenie i siły samo uzdrawiające organizmu, jedne działają pobudzające, inne uspokajająco, inne oczyszczają skórę i zmiękczają ją czy wygładzają.

Zioła dodawane do kąpieli można dobierać pod względem ich właściwości pobudzających, uspokajających, gojących przy kłopotach ze skórą, lub po prostu dla ich przyjemnego zapachu relaksującego całe ciało. Temperatura wody powinna być zbliżona do temperatury ciała. Gdy woda jest zbyt gorąca, skóra poci się i nie korzysta z dobrodziejstwa ziołowych składników. Największe korzyści przynosi kąpiel trwająca co najmniej 10 minut. Kąpiele przygotowujemy albo z samych ziół albo z ich ekstraktów i olejków kupowanych w aptekach czy drogeriach.
(...)
Do kąpieli aromaterapeutycznej używamy olejków eterycznych, które przed dodaniem do wody należy rozpuścić w niewielkiej ilości spirytusu, w innym przypadku bowiem olejek nie zmiesza się z wodą. Tak przygotowany olejek wlewamy do wanny z ciepłą (ale nie gorącą wodą) i mieszamy. Następnie zanurzamy całe ciało na 15-30 minut (nie mniej jednak niż 10 minut). Można i należy masować ciało pod wodą. Po kąpieli należy wytrzeć ciało ręcznikiem, ale nie spłukiwać.

Do pełnej kąpieli stosuje się  ok. 10 kropli mieszaniny olejków na typową wannę wody. Zamiast pełnej kąpieli przy np. obolałych stawach stóp można moczyć nogi w misce z woda i olejkiem, odpowiednio zmniejszając dawkę. Jeśli skóra jest sucha, można rozpuścić olejki eteryczne w 2 łyżkach nośnika olejowego przed wlaniem do wanny.
Najczęściej stosowane olejki do kąpieli

Pobudzająca mieszanka olejków
40 kropli olejku cytrynowego
30 kropli olejku pieprzowego
20 kropli olejku z jagód jałowca
10 kropli olejku mięty pieprzowej

Uspokajająca mieszanka olejków
30 kropli olejku petitgrain
20 kropli olejku szałwii muszkatołowej
20 kropli olejku lawendowego
10 kropli olejku paczulowego.

Podane niżej mieszaniny należy przygotować do użycia i przechowywać w butelce z ciemnego szkła z kroplomierzem. Trzeba ją dobrze zakręcić, wstrząsnąć i opisać zawartość na etykiecie.

Więcej na stronie:
http://www.cyberbaba.pl/content/view/360/80/


Tytuł: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: Barbarax Kwiecień 10, 2010, 07:57:22

Lecznicze nalewki owocowe
Domowe nalewki owocowe

Nalewki były onegdaj specjalnością domu. Przygotowywały je nie tylko panie domu, ale w dużej mierze panowie. Receptury były ściśle chronione i przekazywane z pokolenia na pokolenie. Piwnice w dworach były pełne rozmaitych, domowej roboty trunków, dojrzewających nieraz latami. W szlacheckich czasach był zwyczaj przygotowywania nalewki przy chrzcinach dziecka, którą podawało się do stołu w czasie jego ślubu.
We współczesnych czasach tradycja domowych nalewek zamiera. Może jednak warto do niej wrócić i samemu przygotować trunek bez konserwantów i innej chemii, unikalny, smaczny, a także leczniczy. Na początek kilka prostych przepisów na nalewki owocowe.
Uwaga: Chociaż nalewki owocowe wykazują działanie lecznicze nie należy przesadzać w ich zażywaniu, bo każdy alkohol pity w nadmiarze szkodzi i uzależnia!

Nalewka agrestowa

Agrestówka poprawie trawienia, działa lekko przeczyszczająco i moczopędnie.

Składniki:
1 kg dojrzałego agrestu
1/2 l spirytusu
1/2 l wódki
1/2 kg cukru
aromat waniliowy

Wykonanie:
Agrest dokładnie umyć, odciąć ogonki, wrzucić do słoja i lekko ugnieść. Zalać wódką i spirytusem. Odstawić na miesiąc. Następnie zlać, a owoce zasypać cukrem oraz dodać aromat waniliowy. Odczekać dwa tygodnie i powstałe nalewki - słodką i wytrawną - wymieszać. Wlać do butelek, szczelnie zakorkować i odstawić na miesiąc, aby dojrzała.

Nalewka na owocach czarnego bzu

Nalewka bzowa polecana jest przy przeziębieniach, ma działanie odtruwające, jest jednocześnie słabym środkiem przeciwbólowym i wspaniałym naturalnym środkiem ułatwiającym wypróżnienie.

Składniki:
1 kg dojrzałych owoców bzu czarnego
1 l spirytusu
0,25 kg cukru
0,5 l wody.

Wykonanie:
Owoce bzu zalać w słoju spirytusem i szczelnie zamknięty słój odstawić na miesiąc w ciepłe miejsce. Po tym czasie nalewkę przecedzić i dodać do niej syrop z cukru i wody (zagotowany, odszumowany i przestudzony). Ponownie szczelnie zamknąć słój i odstawić na tydzień, poczym nalewkę przefiltrować i rozlać do butelek, pozwalając jej dojrzewać przez pół roku w chłodnym i ciemnym miejscu.

Nalewka czeremchowa

Czeremchówka działa wzmacniająco, wykrztuśnie, przeciwbiegunkowo, moczopędnie, odtruwające i uspokajająco.

Składniki:
1 kg owoców czeremchy
1 l wódki
0,5 kg cukru.

Wykonanie:
Dojrzałe owoce czeremchy ułożyć na płótnie i pozostawić w przewiewnym miejscu w temperaturze 15-17 st.C na 3 dni. Potem przebrać, usunąć ogonki (nie pestkować), umyć. Wrzucić do słoja, wsypać cukier i zalać wódką. Szczelnie zamknąć i pozostawić w ciemnym miejscu na 2 miesiące. Następnie przefiltrować, zlać do butelek i dobrze zakorkować. Nalewka jest gotowa po 5 miesiącach.

Nalewka z czereśni

Czereśniówkę pije się przy niestrawności i na poprawę trawienia.

Składniki:
1 kg czereśni
8 goździków
1 l wódki
0,5 kg cukru.

Wykonanie:
Czereśnie umyć i osuszyć. Z pestkami wsypać do słoja, wrzucić goździki, wlać wódkę. Odstawić szczelnie zamknięty na dwa miesiące. Następnie zlać nalewkę. Na pozostałe w słoju owoce wsypać cukier, odstawić w słoneczne miejsce. Potrząsać raz na jakiś czas, aby rozpuścił się cukier. Gdy już się rozpuści, zlać płyn i połączyć z wersją wytrawną.
Nalewka gotowa po 3 miesiącach.

Nalewka na owocach głogu

Nalewka głogowa obniża poziom cholesterolu we krwi, poprawia krążenie mózgowe. Wskazana jest przy nadpobudliwości nerwowej, skurczach jelit, bólach i zawrotach głowy oraz jako środek ogólnie wzmacniający.

Składniki:
1 l spirytusu (96%)
0,5 l bardzo dobrej wody źródlanej lub stołowej niegazowanej
0,5 l owoców głogu
0,5 kg cukru kryształu
Dodatkowo: czysta wódka (40%).

Wykonanie:
* Szklankę wody zagotowujemy ze szklanką cukru, często mieszając, by cukier dokładnie się rozpuścił. Do wrzącego syropu dodajemy owoce i całość zagotowujemy. Odstawiamy do przestygnięcia.
* Naczynie przykrywamy ściereczką, odstawiamy do następnego dnia w zacienione miejsce o temperaturze pokojowej.
* Po 24 godz. przecedzamy przez gęste sito wyłożone warstwą bibuły i przelewamy do gąsiora. Dodajemy spirytus oraz wystudzony syrop, ugotowany z pozostałej wody i reszty cukru.
* Butlą lekko wstrząsamy, by składniki połączyły się, i szczelnie zamykamy odpowiednio opasowanym korkiem i odstawiamy w chłodne, pozbawione przewiewów miejsce na okres 6 miesięcy.
* Wytrawioną nalewkę przecedzamy przez gęste, wyłożone bibułą sito i przelewamy do wysokiej karafki ze szczelnym korkiem. Przechowujemy w ciemnym miejscu o temperaturze pokojowej.

Pozostałe w butli owoce zaraz po odsączeniu syropu możemy zalać czystą wódką w ilości 3-4 cm ponad warstwę owoców i odstawić w ciemne, chłodne miejsce na 6 miesięcy. Po przefiltrowaniu przez wyłożone bibułą sito otrzymamy bardzo smaczną, mocną, wytrawną wódkę.

Nalewka na czarnych jagodach

Nalewka jagodowa wykazuje pewne działanie regulujące trawienie, wywiera korzystny wpływ na błony śluzowe żołądka i jelit, łagodząc ich stany zapalne. Przeciwdziała lekkim biegunkom, nieżytom żołądka i jelit oraz brakowi apetytu. Zalecana jest również w przeziębieniach i chorobach górnych dróg oddechowych.

Składniki:
1 kg jagód
0,5 kg cukru
0,5 l wódki
0,5 l spirytusu.

Wykonanie:
Jagody przebrać, umyć i osuszyć. Wrzucić do słoja, zasypać cukrem, wlać wódkę i spirytus. Szczelnie zamknąć. Odstawić w nasłonecznione miejsce na miesiąc. Następnie nalewkę odcedzić, przefiltrować, rozlać do butelek, zakorkować i odstawić w chłodne miejsce.
Nalewka gotowa po 2 miesiącach.

Nalewka na owocach jarzębiny

Jarzębinówka poprawia trawienie. Wskazana jest również w biegunce i pomocniczo w kamicy nerkowej.

Składniki:
1 kg owoców jarzębiny
0,5 l spirytusu
0,5 l wódki
1 szklanka wody
1 szklanka cukru.

Wykonanie:
Owoce jarzębiny zbierane po pierwszym przymrozku (albo przemrożone w zamrażalniku), aby straciły goryczkę dokładnie umyć, osuszyć i włożyć do słoja. Zalać wódką i spirytusem, szczelnie zamknąć i odstawić w ciemne chłodne miejsce na dwa tygodnie. Następnie przefiltrować przez kawałek płótna i połączyć z syropem przygotowanym ze szklanki przegotowanej gorącej wody i szklanki cukru (odszumować!) i wystudzonym. Nalewkę rozlać do butelek, zakorkować i odstawić na pięć miesięcy.
Uwaga: Pozostałe po nalewce owoce można zasypać niepełną szklanką cukru, zalać 1/3 szklanki spirytusu i odstawić w zamkniętym słoju na kolejne dwa tygodnie, po czym zlać przez płótno do butelek. Otrzymamy delikatny w smaku likier jarzębinowy.

Nalewka na jeżynach

Nalewka jeżynowa ma działanie przeciwgorączkowe i napotne. Poza tym reguluje pracę przewodu pokarmowego oraz ma właściwości uspokajające. Polecana jest w zaburzeniach nerwowych u kobiet w okresie menopauzy a pomocniczo także w anemii.

Składniki:
1 kg jeżyn
30 dag cukru
kawałek laski wanilii
0,5 l wódki
0,2 l spirytusu.

Wykonanie:
Jeżyny umyć, osuszyć. Wrzucić do słoja, dodać cukier, laskę wanilii. Zalać spirytusem oraz wódką i szczelnie zamknąć. Odstawić na miesiąc w słoneczne miejsce. Następnie nalewkę zlać, przefiltrować. Przelać do butelek.
Nalewka gotowa po 1 miesiącu.
Uwaga: Pozostałe po nalewce owoce możemy zasypać niepełną szklanką cukru, wlać ok. 1/3 szklanki spirytusu i odstawić na kolejny miesiąc. Otrzymamy smaczny likier jeżynowy.

Nalewka na malinach

Malinówka ma działanie przeciwgorączkowe i napotne. Nieoceniona jest przy grypie, anginie i wszelkich przeziębieniach. Dodatkowo reguluje pracę przewodu pokarmowego. Jest również pomocna w anemii. Ze względu na właściwości uspokajające wskazana jest również w zaburzeniach nerwowych w okresie przekwitania u kobiet.

Składniki:
1 kg malin (najlepiej leśnych)
1 l spirytusu
0,25 kg cukru
1 l wody.

Wykonanie:
Całkowicie dojrzałe, nieuszkodzone i zupełnie zdrowe owoce malin szybko opłukać pod bieżącą wodą, z lekka osuszyć, wsypać do szklanego naczynia, lekko rozgnieść i zalać spirytusem. Naczynie szczelnie zamknąć i ustawić w ciepłym miejscu na 4 tygodnie.
Po tym czasie alkohol zlać, przefiltrować, dodać syrop z cukru i wody. Odstawić na tydzień, ponownie przefiltrować, rozlać do butelek, butelki zakorkować i zalakować, wynieść do piwnicy, gdzie nalewka powinna dojrzewać przez 6 miesięcy.

Nalewka na śliwkach mirabelkach czyli Owocówka z zaścianka

(przepis ze staropolskiej kuchni szlacheckiej)

Owocówka z zaścianka zaliczana była do wódek luksusowych, podawano ją na wyjątkowych uroczystościach, takich jak chrzciny, wesela, jubileusze itp.

Składniki:
Dojrzałe, dorodne, dokładnie przebrane mirabelki – ilość wg potrzeby
szklanka dojrzałych leśnych malin
szklanka dojrzałych jeżyn
szklanka cukru
spirytus (70%) – ilość wg potrzeby
woda źródlana lub stołowa – ilość wg potrzeby.

Wykonanie:
* Na spód słoja kładziemy maliny i jeżyny, przesypując owoce warstwami cukru. Słój okrywamy muślinem i pozostawiamy do następnego dnia w temperaturze pokojowej.
* Mirabelki wkładamy do naczynia i zalewamy wodą w takiej ilości, żeby przykryła owoce na 2 cm ponad ich powierzchnię. Owoce rozgotowujemy 5-7 minut na średnim ogniu. Przecedzamy. Do odsączonego soku dodajemy przetarty przez sito miąższ i studzimy.
* Zimny syrop odmierzamy, wlewamy do słoja z zasypanymi cukrem owocami, dodajemy taką samą ilość spirytusu.
* Słój owijamy pergaminowym papierem i lnianą ściereczką. Odstawiamy do ciemnej, pozbawionej przewiewów piwnicy na rok. W tym czasie nalewka się wytrawi, nabierze mocy i pięknego koloru.
* Nalewkę zlewamy, cedząc delikatnie przez gęste sito wyłożone kilkakrotnie złożoną warstwą gazy. Przelewamy do czystych butelek lub karafki ze szczelnym korkiem.

Ratafia – staropolska nalewka na miękkich owocach

Składniki:
1 kg dojrzałych niewielkich truskawek,
szklanka zielonego pozbawionego pestek agrestu,
średniej wielkości cytryna,
0,5 kg cukru
1 l spirytusu
Dodatkowo: czysta wódka (40%), szklanka wody, pół szklanki cukru.

Wykonanie:
* Przebrane i umyte owoce agrestu kroimy wzdłuż na połowę, odrzucamy pestki, dokładnie płuczemy, odsączmy na sicie, wkładamy na spód szklanego słoja. Posypujemy 2 łyżkami cukru,. Na agreście układamy połowę truskawek, które przesypujemy połową cukru. Układamy pokrojoną w cienkie plastry cytrynę (koniecznie pozbawioną pestek), następnie pozostałe truskawki przesypane resztą cukru.
* Owoce zalewamy spirytusem. Słój opisujemy, szczelnie zamykamy i odstawiamy na rok w chłodne, ciemne, pozbawione przewiewów miejsce. Po zlaniu otrzymujemy doskonale wytrawioną, klarowną, aromatyczną nalewkę.
* Pozostałe w butli owoce zalewamy dobrze wystudzonym, ugotowanym z wody i cukru syropem oraz czystą wódką w ilości 4-5 cm ponad warstwę owoców. Słój odstawiamy w odpowiednie miejsce na 6-8 miesięcy. W tym czasie wyklaruje się i doskonale wytrawi pyszna owocowa wódka o pięknej barwie.

Nalewka na owocach róży

Nalewka różana, a zwłaszcza przygotowana na owocach szczególnie bogatych w witaminę C (róża girlandowa lub pomarszczona) działa ogólnie wzmacniająco, zalecana jest przy wyczerpaniu fizycznym i psychicznym oraz przy przeziębieniach.

Składniki:
0,5 kg róży
0,5 l spirytusu
0,5 l wytrawnego białego wina gronowego
1 kg cukru
0,75 l wody.

Wykonanie:
Zebrać całkiem dojrzałe, ale nie przemarznięte owoce róży, dokładnie umyć, osuszyć i zmiksować. Zmieszać ze spirytusem połączonym z winem.
Przygotować syrop z cukru i wody. Gorący wlać do naczynia z owocami i alkoholem. Naczynie natychmiast szczelnie zamknąć i odstawić na 10 dni na słońce.
Następnie płyn zlać, przefiltrować, rozlać do butelek, zakorkować, zalakować i wynieść do piwnicy. Nalewka powinna dojrzewać przez co najmniej 6 miesięcy.

Smorodinówka - Nalewka na czarnej porzeczce

Smorodinówka polecana jest w zaburzeniach trawienia. Jest to również środek wykrztuśny, którego można używać w nieżytach górnych dróg oddechowych i zapaleniu gardła.

Składniki:
1.5 kg dojrzałych czarnych porzeczek
25 dag cukru
1.5 l czystej wódki
1 szklanka spirytusu.

Wykonanie:
Owoce przebrać, opłukać, oczyścić z szypułek i włożyć do słoja, przesypując cukrem warstwa po warstwie. Słój szczelnie zamknąć i odstawić na miesiąc w nasłonecznione miejsce. Powstały sok zlać i wstawić do lodówki, a owoce w słoju zalać wódką i odstawić na 3 tygodnie. Następnie zlać nalewkę do butelki, wymieszać z sokiem, dodać spirytus i odstawić na 2 miesiące. Następnie przefiltrować i odstawić jeszcze na 4 miesiące, aby nalewka dojrzała.

Nalewka na śliwkach

Śliwówka poprawia trawienie i polecana jest przy niestrawności.

Składniki:
1 kg dojrzałych węgierek
4 suszone śliwki
10 dag suszonych śliwek (bez pestek)
0,5 l spirytusu
1,5 l wódki
1 kg cukru.

Wykonanie:
* Umyte i osuszone węgierki wypestkować i wrzucić do słoja. Zalać 0,5 l wódki i spirytusem i odstawić w ciepłe miejsce do nowego roku.
* W grudniu do drugiego słoja włożyć suszone śliwki, zalać 1 l wódki, szczelnie zamknąć i odstawić w ciepłe miejsce na miesiąc.
* Zlać obie nalewki (suszone śliwki mocno odcisnąć), świeże zasypać połową cukru i odstawić w ciepłe miejsce do momentu rozpuszczenia cukru (słojem poruszać).
* Przygotować syrop z 0,5 kg cukru i szklanki wody. Połączyć wszystkie składniki: nalewki, syrop i syrop ze świeżych śliwek, rozlać do butelek i szczelnie zakorkować.

Nalewka wieloowocowa

( przepis z kuchni staropolskiej)

Nalewkę przygotowujemy przez kilka miesięcy. Zaczynamy, kiedy pojawią się pierwsze miękkie owoce, kolejne gatunki dodajemy w miarę ich dojrzewania.

Składniki:
2 szklanki miękkich owoców np. truskawek, poziomek, malin, dojrzałego agrestu, porzeczek czerwonych i białych, leśnych czarnych jagód, leśnych jeżyn,
szklanka spirytusu
duża łyżka miodu
1/3 szklanki wody stołowej.
Dodatkowo: 3 szklanki wody stołowej, 1 szklanka cukru, wódka (40-45%).

Wykonanie:
* Na spód dużego szklanego słoja z niezbyt szeroką szyją wlewamy 1/3 szklanki przegotowanej zimnej wody stołowej.
* Wrzucamy owoce, zalewamy spirytusem, dodajemy miód, i poruszamy kilkakrotnie słojem, by składniki się wymieszały. Nalewkę stopniowo uzupełniamy świeżymi owocami, zachowując proporcje: na 2 szklanki owoców szklanka spirytusu i łyżka miodu. Powinna stać w suchej, ciemnej piwnicy przez rok, licząc od czasu, gdy dodaliśmy ostatni rodzaj owoców.
* Sklarowany płyn bardzo delikatnie przelewamy do idealnie czystych butelek ze szczelnym zamknięciem i odstawiamy do piwnicy.
Pozostałe owoce zalewamy chłodnym syropem ugotowanym z wody i cukru oraz wódką w takiej ilości, by owoce były zakryte na wysokość 2cm. Odstawiamy do piwnicy na 10-12 miesięcy.
* Wytrawiony płyn zlewamy, cedząc przez gęste sito wyłożone warstwą gazy. Pozostałe na spodzie słoja owoce smażymy – będą doskonałym dodatkiem do biszkoptowych ciast i tortów.

Nalewka wiśniowa

Wiśniówka działa przeciwgorączkowo, zalecana jest również przy uporczywych zaparciach i pomocniczo w anemii.

Składniki:
1 kg wiśni
0,5 l spirytusu
0,5 l wódki
0,5 l wody źródlanej
szklanka cukru.

Wykonanie:
Gotujemy syrop z wody i cukru, odszumowujemy i przestudzamy. Do słoja wsypujemy umyte i wydrylowane wiśnie oraz dodatkowo płaską łyżeczkę samych pestek (nie mytych!). Dodajemy kilka goździków, wlewamy spirytus, wódkę oraz syrop. Szczelnie zamykamy i odstawiamy w słoneczne, ciepłe miejsce na około 4 tygodnie. Po tym czasie przefiltrowujemy i rozlewamy do butelek.
Nalewkę można spożywać od razu, ale może stać kilka miesięcy dłużej, z czasem nabiera większej mocy oraz niepowtarzalnego smaku i aromatu
Uwaga: Pozostałe po nalewce owoce można zasypać cukrem, dolać trochę wódki, aby otrzymać wiśniowy likier.
http://www.cyberbaba.pl/content/view/1452/230/


Tytuł: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: Barbarax Kwiecień 21, 2010, 17:46:50

Zdrowe oczy z ziołami

Najlepszym środkiem na czyste, błyszczące oczy jest dobry sen. Bez tego oczy są zmęczone, zaczerwienione i podrażnione. Pomoc w przywróceniu blasku oczom mogą przynieść zioła, w postaci płukanek i kompresów z naparów czy odwarów oraz żelów na delikatną skórę wokół oczu.
Przy pielęgnacji oczu szczególną uwagę należy zwrócić na czystość, zwłaszcza przy przyrządzaniu roztworów do płukanek. Naczynia, w których je przygotowujemy powinny być czyste, a najlepiej wysterylizowane. Używamy zawsze świeżych odwarów. Odwary do płukanek oczu powinny być gotowane przez 20 minut, aby wyeliminować jak najwięcej bakterii. Do płukanek nie używaj rumianku, ponieważ jego drobniutkie pyłki podrażniają oczy. Roztwory należy filtrować trzykrotnie przez papierowy filtr, dla usunięcia części stałych, które mogłyby podrażnić oko.

Najważniejszy świetlik

Rośliną, która cieszy się zasłużoną sławą jako zioło oczne jest świetlik łąkowy. Ta niepozorna roślinka, rosnąca na pastwiskach i na brzegach lasów przywraca oczom świeżość i blask. Niemcy nazywają ją Augentrost (ukojenie oczu), Francuzi casse-lunette (stłucz okulary) a Włosi - luminella (światło oczu). Wodne wyciągi z ziela świetlika wywierają działanie przeciwzapalne, ponieważ zawarta w nich aukubina hamuje uwalnianie histaminy i ma wpływ przeciwalergiczny. Garbniki i kwasy polifenolowe działają bakteriobójczo i prawdopodobnie uszczelniają ściany naczyń włosowatych w siatkówce oka. Garbniki wiążą ponadto i unieczynniają toksyny bakteryjne w stanach zapalnych oczu.

Płukanki, kompresy i okłady

Napary lub odwary ze świetlika stosuje się przede wszystkim przy zapaleniu spojówek. Ponadto w przypadku zmęczenia wzroku wskutek niewłaściwego sztucznego oświetlenia, długiego czytania lub nadwrażliwości na promienie słoneczne, promienie z ekranu telewizyjnego czy monitora komputerowego albo niektóre czynniki uczulające, jak kurz, dym, spaliny z silników i pyły lotne.

Płukanka ze świetlika
2 łyżki świeżego zioła lub 2 łyżeczki suszonego gotować w 2 szklankach wody przez 20 minut. Ostudzić, odcedzić i natychmiast używać.

Płukanka z rzepiku
Rzepik to drugie po świetliku zioło nadające oczom blask. Ma właściwości przeciwzapalne, przeciwbakteryjne i przeciwalergiczne.
Garść świeżych szczytów pędów gotować w 2,5 szklanki wody przez 20 minut. Ostudzić, odcedzić i natychmiast używać.

Odwar w zapaleniu powiek
Po pół łyżki ziela świetlika i kwiatów rumianku zalać 1,5 szklanki gorącej wody i gotować łagodnie pod przykryciem 3 minuty. Odstawić na 15 minut i przecedzić. Stosować do przemywania oczu i do okładów, również w stanach ostrych i podostrych.

Zioła do okładów na oczy

Zmieszać po 10 g ziela świetlika, ziela przywrotnika, kwiatów rumianku, nagietka i chabru. Zalać pół łyżki ziół 2/3 szklanki wrzącej wody i naparzać pod przykryciem 15 minut. Odstawić na 10 minut i przecedzić. Stosować do ciepłych okładów w stanach zapalnych brzegów powiek i spojówek. Przykładać 3-5 razy dziennie na 10-20 minut.

Kompresy na oczy

Oczy zmęczone pracą można odświeżyć okładami z czarnej herbaty, rumianku lub dzikiej róży. Należy zaparzyć 2 torebki ww. ziół w 2 szklankach wody przez 3 minuty. Po ostudzeniu przyłożyć na oczy i odpoczywać przez 15 minut z nogami ułożonymi wysoko.

Pietruszkowy napar oczyszczający

Przygotuj pietruszkową herbatkę. Dokładnie umyj garść zielonej pietruszki i zalej ją pół szklanki wrzącej wody. Odstaw napar na kilka godzin. Przetrzyj oczy nasączonym w naparze płatkiem kosmetycznym.
Żele na skórę wokół oczu

Płyny i żele nakładane na delikatną, cienką skórę wokół oka muszą być lekkie, aby nie powodować jej ściągania. Składniki ich powinny oddziaływać wyłącznie na powierzchnię skóry. Stosowanie odżywczych, wnikających głęboko olejków może spowodować obrzęk wokół oczu.

Żel łagodzący

Składniki:
    6 łyżek odwaru z ziół
    2 łyżki wyciągu z oczaru
    1/4 łyżeczki agar-agar
    szczypta benzoesanu sodu, jeśli chcemy poprawić trwałość żelu.

Sporządzamy silny odwar z równych ilości rumianku, nagietka i kwiatu chabru bławatka oraz liści prawoślazu i podgrzewamy go wraz z oczarem prawie do wrzenia. Rozpuszczamy w nim agar-agar (i benzoesan sodu). Agar-agar musi być dokładnie rozpuszczony, inaczej będzie wyczuwalny. Pozostawiamy do ostygnięcia i zgęstnienia. Jeśli żel będzie zbyt gęsty, miksujemy kilka sekund. Przechowujemy w zakręconym słoiku, w lodówce.
Ziołowe środki odświeżające do oczu
Należy sporządzić z ziół silny odwar i dokładnie przecedzić. Namoczyć w tym odwarze czystą gazę lub płatki kosmetyczne i położyć na powieki na 15-20 minut.

Zioła nadające się szczególnie na takie kompresy:

Chaber bławatek – Uśmierza i zmniejsza obrzęk.
Fenkuł (nasiona) – Usuwa stany zapalne, nadaje oku blask.
Mięta – Usuwa cienie spod oczu.
Nagietek lekarski – Uśmierza ból i zaognienie oczu.
Piołun – Zmniejsza zaognienie i zaczerwienienie, przykładać odwar na waciku.
Prawoślaz – Zmiękcza skórę wokół oczu.
Róża – Zmiękcza i łagodzi skórę wokół oczu.
Rumianek – Łagodzi zaognienie i usuwa zmęczony wygląd.
Skrzyp – Zmniejsza zaczerwienienie oczu i obrzęk powiek, może być skuteczny na jęczmień (gotować 30 minut).

Każdy z wymienionych odwarów można zamrozić w pojemniku na lód. Pocierając kostką lodu powieki i skórę wokół oczu uzyskujemy znakomity efekt odświeżający.
http://www.cyberbaba.pl/content/view/28/80/1/6/

Oczy a komputer

Żyjemy w erze komputerów. Niezbędne są w pracy, a również w domu coraz więcej czasu spędzamy przed monitorem komputera. Do tego dochodzi jeszcze niemal codziennie oglądanie telewizji. Dla naszych oczu oznacza to stałe i ogromne obciążenie.
Jeśli siedzimy nieruchomo przez wiele godzin w jednej i tej samej pozycji, z pochyloną głową i zgarbionymi plecami nastąpi przykurcz mięśni karku i pleców i ból. To samo dzieje się z mięśniami oczu, jeśli wpatrujemy się godzinami nieruchomo w monitor. Zmniejsza się wówczas jakość widzenia, osłabia koncentracja, występuje zmęczenie i ból głowy. Oczy zaczynają piec i łzawić, robią się czerwone, czasami obraz staje się rozmyty lub migający, mamy uczucie ucisku na gałki oczne i skronie, gorzej widzimy w ciemności i odczuwamy zwiększoną wrażliwość na światło.
Wszystkie te objawy świadczą najczęściej o zbyt długiej pracy bez odpoczynku dla oczu, o złym oświetleniu czy niewłaściwej pozycji ciała w czasie pracy. Wzrok mamy jeden i potrzebny nam będzie do późnej starości. Musimy zatem, póki czas, pomyśleć o profilaktyce, pozwalającej uniknąć nadmiernego przeciążania oczu.

Na co należy przede wszystkim zwrócić uwagę?

Ergonomiczne meble
Jeśli godzinami siedzimy na zbyt wysokim lub zbyt niskim krześle, pochylamy głowę zbytnio do przodu i garbimy plecy, doprowadzimy z pewnością do napięcia mięśni i kłopotów ze wzrokiem. Zatem

Krzesło najważniejsze
Najlepiej z regulowaną wysokością siedziska, dopasowaną do naszej figury oraz regulowanym kątem nachylenia oparcia pod plecy. Przy dobrze dobranym krześle całe stopy powinny być oparte na podłodze.

Biurko
Dobre biurko lub stolik pod komputer powinny mieć możliwość regulacji na wysokość lub być dopasowane dokładnie do naszego wzrostu. Blat roboczy nie powinien odbijać światła, a więc najlepiej, żeby był matowy i jasny. Ponadto powinien mieć odpowiednią wielkość.

Ustawienie monitora
Jest bardzo ważne, aby monitor ustawiony był na odpowiedniej wysokości i w odpowiedniej odległości od oczu. Górna krawędź monitora powinna znajdować się na wysokości oczu, odległość monitora od oczu powinna wynosić minimum 50cm. Oczywiście monitor powinien znajdować się na wprost oczu, a nie gdzieś z boku.

Oświetlenie
Dobre oświetlenie to podstawa. Jeśli ktoś godzinami pracuje w miejscu zbyt słabo lub zbyt mocno oświetlonym – jego organizm reaguje zmęczeniem, bólami głowy, pieczeniem i łzawieniem oczu oraz miganiem obrazów. Prawidłowe oświetlenie powinno być wystarczająco silne, ale nie oślepiające. Dlatego nie nadają się do pracy przy komputerze lampy neonowe. Bardzo ważny jest kierunek, z którego pada światło. Powinno łagodnie oświetlać ekran monitora a nie nasze oczy, dlatego źródło światła (lampa, okno) nie może być usytuowane za monitorem. Najlepiej gdy monitor jest ustawiony bokiem do padającego światła.

Odświeżanie powietrza w pomieszczeniu
W pomieszczeniach klimatyzowanych lub w takich, w których powietrze jest suche i zadymione, szybko zaczynają piec nas oczy, tak jakbyśmy mieli ziarenka piasku pod powiekami. Odczuwamy osłabienie zdolności koncentracji, stajemy się drażliwi i niezdolni do pracy.
W pomieszczeniach ogrzewanych należy więc zadbać o dostateczną wilgotność powietrza (np. zbiorniki z wodą na grzejnikach, nawilżacze powietrza) i dostęp świeżego powietrza.

Co jeszcze możemy zrobić dla naszych oczu?

Nawet najlepsze meble biurowe, optymalne warunki świetlne i świeże powietrze w pomieszczeniu nie pomogą jeśli będziemy nadwyrężać wzrok siedząc godzinami nieruchomo i wpatrując się w monitor. Już po 50-60 minutach takiej pracy zapasy naszej energii wyczerpują się. Jeśli do tego dochodzi stres, problem gotowy. Jak tego uniknąć?

    * Co godzinę rób koniecznie chociażby 5 minutowe przerwy, najlepiej na kilka ćwiczeń fizycznych lub po prostu przeciągnięcie się, poleniuchowanie, spojrzenie przez okno najdalej jak się da itp. Podejdź do okna, otwórz je, spojrzyj daleko przed siebie, potem – bez poruszenia głową – jak najdalej w prawo, następnie w lewo i w dół. Powtórz to ćwiczenie przy zamykaniu okna. Nie zajmie ci to wiele czasu, a oczom przyniesie ulgę.

    * Mrugaj, mrugaj, mrugaj …Zwykle jesteśmy tak zaangażowani w wykonywaną pracę, że zapominamy o mruganiu, a wtedy dochodzi do przerwania tzw. filmu łzowego czyli warstwy łez chroniącej nasze oczy przed kurzem, brudem i bakteriami. Wytworzone łzy mają to do siebie, że po pewnym czasie parują (szybciej, gdy w pomieszczeniu jest suche powietrze) i w normalnych warunkach, gdy oko staje się suche machinalnie mrugamy, żeby je nawilżyć. Jeśli wpatrzeni w monitor komputera zapominamy o mruganiu, na powierzchni oka powstają suche punkty i zaczynamy odczuwać efekt tzw. suchego oka. A więc wyróbmy w sobie nawyk jak najczęstszego mrugania.

    * Nawilżeniu oka sprzyja też dostarczanie organizmowi dostatecznej ilości płynów, a więc zasiadając do pracy postaw sobie butlę z woda na biurku i systematycznie popijaj ją.

    * Stwórz sobie miejsce pracy „przyjazne dla oczu”: czyli rośliny, miłe dla oka obrazy na ścianach, osobiste drobiazgi itd.

    * Jak najczęściej stosuj kompresy na oczy ze świetlika czy chociażby czarnej herbaty (zobacz Zioła dla oczu).

    * Wolny czas wykorzystuj na spacery po parku czy lesie, które przyniosą doskonałe odprężenie oczom.

Ćwiczenia przynoszące ulgę oczom zmęczonym pracą przy komputerze

Poniższe zabiegi, odprężające oczy, można przeprowadzić zarówno w pozycji siedzącej jak i stojącej.

W celu odprężenia narządów wzroku, obie dłonie (ułożone w kształcie jamy) kładziemy na oczach, tak aby nie przenikało przez nie światło. Następnie otwieramy oczy, patrzymy w ciemność i odprężamy się aż do momentu, gdy nie zauważamy już żadnego migotania, a oczy uspokoiły się.

Teraz znajdujemy punkty bólowe umiejscowione wokół oczu i lekko masujemy je palcami.

Jeden z nich znajduje się nad skroniami, w odległości szerokości palca od brwi.

Dokładnie w środku kostnego brzegu oczodołowego leży drugi punkt bólowy.

Przesuwając kciukiem od nasady nosa w kierunku brwi, wyczuwamy trzeci punkt jako lekkie wgłębienie w kości.

Leczenie z zastosowaniem leków

Jedynym lekiem, który można sobie samemu aplikować w przypadku dolegliwości tzw. suchego oka są krople zastępujące łzy. Krople te można dostać w aptece bez recepty. Po otwarciu buteleczki maja krótki okres ważności, po jego upływie należy niewykorzystany płyn wyrzucić, gdyż może zawierać bakterie. Zastępcze płyny łzowe zawierają często w swym składzie środki łagodzące podrażnienia rogówki i spojówki.
Jeśli, mimo zastosowania powyższej terapii i zakraplania sztucznych łez, dolegliwości ze strony oczu pozostaną, należy bezwzględnie udać się do okulisty. Być może przyczyną kłopotów jest stan zapalny lub alergia.

Uwaga:
Suchość oczu może też być skutkiem zbyt dużej zawartości ozonu w powietrzu, powodującej zmniejszenie zawartości białka w powłoce łzowej, co w konsekwencji osłabia jej funkcję osłonową. Powstają wówczas dogodne warunki do wzmożonego namnażania się zarazków, będących przyczyną zapaleń. Osoby wrażliwe, przebywając na obszarze o dużej zawartości ozonu w powietrzu, powinny ograniczać jego negatywny wpływ, stosując zastępczy płyn łzowy.
http://www.cyberbaba.pl/content/view/331/82/


Tytuł: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: Thotal Kwiecień 26, 2010, 09:30:01
http://www.sfora.pl/Ten-napoj-poprawi-twoj-wzrok-a19511

Miłe wieści dla twych oczu...



Pozdrawiam - Thotal :)


Tytuł: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: Barbarax Maj 01, 2010, 16:27:41
Rośliny na dobry nastrój

Kwiaty doniczkowe wydzielaję różne dobroczynne dla naszego zdrowia związki chemiczne. Poprawiają samopoczucie, dodają sił, czasem wręcz leczą. Ale muszą być dobrze dobrane!

Kwiaty nie tylko cieszą oko. Wydzielane przez nie substancje oraz emitowane promieniowanie ma istostny wpływ na organizm człowieka. Okazuje się też, że w różnych etapach życia potrzebujesz w swoim otoczeniu różnych roślin.

Fabryka czystego powietrza

Dobre samopoczucie, kreatywność, stan zdrowia zależą m.in. od jakości powietrza, jakim oddychamy, a rośliny potrafią zniwelować szkodliwe wpływy środowiska.
Dostarczają tlenu. Tam, gdzie przebywa dużo ludzi i stężenie dwutlenku węgla jest większe (np. sale konferencyjne), dobrze jest uprawiać alturium, skrzydłokwiat, scindapsus czy daktylowiec niski. Należy pamiętać, że nocą, przy braku światła, fotosynteza (dzięki niej rośliny wydzielają tlen) ustaje, więc rośliny nie powinny znajdować się w sypialniach. Wyjątkiem jest aloes, który właśnie nocą wydziela tlen.
Zwiększają wilgotność powietrza. Obliczono, że do przyrostu 1 g masy zielonej rośliny potrzebują średnio od 200 do 2000 g wody. Po oddaniu energii wyparowuje ona przez liście i poprawia jakość powietrza. Wśród roślin doniczkowych do najlepszych "nawilżaczy powietrza" należą szeflera i paproć. Wilgotne powietrze zawiera więcej korzystnych jonów ujemnych niż powietrze suche.
Oczyszczają powietrze ze szkodliwych substancji. Prowadzone przez NASA doświadczenia dowiodły, że rośliny są zdolne do rozkładania szkodliwych substancji znajdujących się w ich otoczeniu. Wnioski tych badań zastosowano w "ziemskiej" praktyce. W biurach, gdzie używa się wielu sprzętów produkujących szkodliwe związki, niezastąpionymi filtrami okazały się difenbachia i fikus Beniamina. Difenbachia ułatwia także koncentrację, a fikus pobudza.

Energetyzujące aromaty

Zapach najszybciej wpływa na zmianę samopoczucia, ponieważ impulsy zapachowe są łatwo przenoszone do mózgu. Pachną głównie kwiaty, ale substancje odpowiedzialne za aromat znajdują się we wszystkich częściach rośliny: w liściach, pędach, korzeniach, nasionach i owocach.
Jaśmin lekarski intensywnie pachnie podczas kwitnienia - jego woń relaksuje, działa stymulująco i antydepresyjnie. Zalecany jest także przy "męskich" dolegliwościach.
Drzewko pomarańczowe i cytrynowe - intensywnie pachną zarówno kwiaty, jak i liście. Działają uspokajająco, ale nie otępiają, wręcz przeciwnie - poprawiają koncentrację i pobudzają do działania. Powodują zmniejszenie tremy i lęków.
Gardenia - jej zapach wspomaga wychodzenie z depresji, dodaje optymizmu i radości życia.
Stefanotis bukietowy - sprzyja współpracy, powinno się ją stawiać w pomieszczeniach, w których przebywa dużo osób.
Pelargonie - szczególnie silnie pachną odmiany nazywane geranium. Działają antydepresyjnie, łagodzą zmienne stany emocjonalne. Mają również właściwości antyseptyczne.

* Na osoby starsze pozytywny wpływ ma fiołek afrykański, a także begonia, które pozytywnie nastawiają do życia.
* Ludziom nieśmiałym poleca się anturium (szczególnie wtedy, gdy ktoś ma trudny problem do rozwiązania).
* W rehabilitacji i przy osłabieniach spowodowanych długotrwałym stresem pomocna jest bugenwilla.

Radość dla oczu, bodziec dla ciała

Wielu naukowców uważa, że kolor zielony poprawia pracę płuc i krążenie krwi. Niektóre badania wykazują nawet, że pogłębia oddech. Ale zieleń przede wszystkim dobrze działa na psychikę człowieka - uspokaja nerwy i koi oczy. Jasne plamiaste są bardziej stymulujące. Według wschodniej sztuki aranżacji przestrzeni - feng shui - ważne są kształty liści. Okrągłe, miękkie i cienkie (np. bluszcz, begonia, fiołek) wydzielają energie łagodne. Natomiast liście twarde, ostre i szpiczaste (sansewieria, juka, agawa) prowokują do działania. Są też doskonałą ochroną przed wpływami zewnętrznymi. Ale nie należy ich ustawiać blisko miejsc, w których się pracuje lub odpoczywa (biurko, tapczan), ani tam, gdzie przez dłuższy czas przebywają dzieci.

Zdrowie dla całej rodziny

Wiele roślin ma działanie uniwersalne. Wywierają korzystny wpływ na cały organizm. Należą do nich m.in.:
paproć Nefrolepis - rozkłada większość szkodliwych związków chemicznych, nawilża i ujemnie jonizuje powietrze, oczyszcza układ nerwowy, przywraca równowagę;
zielistka Strengera Chlorophytum comosum - poprawia humor, dodaje energii. Doskonale oczyszcza powietrze z wielu szkodliwych związków;
drzewko pomarańczowe lub cytrynowe - wywołuje radość i dobry nastrój oraz wyzwala energię życiową;
bluszcz - znakomicie filtruje powietrze (rozkłada aldehyd mrówkowy), nastraja optymistycznie, rozbudza ciekawość i kreatywność.

Gatunki piękne, lecz... trujące

Niektóre kwiaty doniczkowe zawierają substancje trujące. Są to m.in.: difenbachia, filodendron, oleander pospolity, Zantedeschia aethiopica, kalia, Allamanda catharica, kroton, Dipladenia, wilczomlecz piękny (gwiazda betlejemska), Euphorbia pulcherrima, Pachypodium, bluszcz Hedera helix, kliwia pomarańczowa. Gdy w domu są małe dzieci, lepiej z nich zrezygnować, mimo że są niebezpieczne tylko w bezpośrednim kontakcie ze skórą lub gdy je zjemy. Przecież nie zawsze można dziecku wytłumaczyć, dlaczego liście pietruszki hodowanej na parapecie są do jedzenia, a difenbachii nie. Hodując te trujące piękności, warto przestrzegać dwóch zasad: ustawić rośliny w miejscu niedostępnym dla dzieci i zwierząt domowych, a zabiegi pielęgnacyjne (przesadzanie, mycie liści, usuwanie uszkodzonych części) wykonywać w rękawiczkach.
http://www.poradnikzdrowie.pl/zdrowie/zdrowie-rodziny/rosliny-na-dobry-nastroj_34661.html


Tytuł: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: Barbarax Maj 09, 2010, 06:02:39
Toksokaroza - jest groźną odzwierzęcą chorobą pasożytniczą, wywoływaną przez inwazję larw psich lub kocich glist (toksokar).
http://pl.wikipedia.org/wiki/Toksokaroza

Więcej informacji na stronach:

http://www.pfm.pl/u235/navi/199260
http://www.zoonozy.pl/
http://www.zoonozy.pl/choroby-odzwierzece/6-toksokaroza
http://www.sluzbazdrowia.com.pl/html/more3041d.php


Tytuł: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: Barbarax Maj 16, 2010, 12:08:06

Apiterapia

-jest to metoda profilaktyki i leczenia przy pomocy produktów pszczelego pochodzenia. Mogą tu być użyte tylko produkty pszczele, a także preparaty wykonane z ich udziałem. Działanie produktów pszczelich jest wielokierunkowe: antybakteryjne, cytostatyczne, regeneracyjne, lipostabilne, stymulujące metaboliczne, detoksykacyjne, immunomodulacyjne, znieczulające i hormonopodobne.
Z tego względu apiterapia stanowi alternatywę dla leczenia przy użyciu nowoczesnych leków syntetycznych.
W apiterapii stosuje się miód, propolis, jad pszczeli, mleczko pszczele, wosk, pyłek pszczeli.
http://www.pasieka.rostkowski.info/index.html

Więcej na stronach:
http://bartnik.pl/lang-pl/oferta/sub-subpozycja
http://www.apiterapia.biz/


Tytuł: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: greta Maj 16, 2010, 13:15:07
Tak samo swietna profilaktyka i nie tylko,to miod "Manuka".Cos wspanialego!!!Zdrowie w sloiczku.Sama stosuje jak i moja rodzina,profilaktyka pozimowa,goraco polecam.Mozna sprawdzic na www.miodymanuka.pl
Pozdrawiam serdecznie.


Tytuł: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: Dariusz Maj 16, 2010, 18:45:21
Blask monitorów zakłóca nasz sen?
CNN, RZ/15.05.2010 12:49

Mający problemy ze snem mieszkaniec Oakland w stanie Kalifornia postanowił przeprowadzić drobny eksperyment, który miał na celu zbadanie wpływu sztucznego oświetlenia na to, jak śpimy.

(http://m.onet.pl/_m/bd8bbfeecd331223418cbf67efb8dec1,5,1.jpg)
Jak twierdzą niektórzy naukowcy, używanie laptopów może wpłynąć na jakość naszego snu

J.D. Moyer znalazł informację, według której silne źródła światła takie, jak np. słońce, ale również ekran komputera czy innego urządzenia elektronicznego mogą skutecznie "zresetować" nasz wewnętrzny zegar, który odpowiada za prawidłowy sen oraz moment, w którym się budzimy.

Przez miesiąc, każdego dnia, gdy zachodziło słońce, on wyłączał wszelkie urządzenia, które emitowały światło - począwszy od żarówki w lodówce, aż po swojego laptopa.

...

http://wiadomosci.onet.pl/2169931,441,blask_monitorow_zakloca_nasz_sen,item.html


Tytuł: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: Thotal Maj 17, 2010, 10:48:08
Świeże truskawki i ADHD, cóż ci naukowcy wyprawiają? :o

http://www.sfora.pl/Twoje-dziecko-ma-ADHD-To-przez-pestycydy-a20234



Pozdrawiam - Thotal :)


Tytuł: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: Dariusz Maj 20, 2010, 21:11:38
Wszystkie posty dotyczące wyglądu i zajmowanego stanowiska przeniosłem tu:

http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=203.500


Tytuł: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: Barbarax Maj 22, 2010, 07:59:03

Migdałowa dawka zdrowia

Najodpowiedniejszy klimat dla uprawy migdałów mają obrzeża pustyń w podgórskich rejonach środkowej Azji, tereny Mongolii i Chin. Znano je tam od kilku tysięcy lat. Kupcy wędrujący Jedwabnym Szlakiem przenieśli migdałowe rarytasy nad Morze Śródziemne. Stąd trafiły one do Nowego Świata, czyli Ameryki, która obecnie przejęła 75% ich produkcji światowej, wyprzedzając Hiszpanię i Grecję.

Migdały są jadalnymi nasionami migdałowca zwyczajnego. Zaliczamy je do grupy orzechów, chociaż w istocie nimi nie są. Zbiera się je maszynowo, następnie obłuskuje, oczyszcza, podsusza i sortuje według wielkości. Sprzedaje się je całe ze skórką lub bez niej, w postaci płatków, surowe, prażone, solone albo słodzone. Można z nich przygotować również masę marcepanową, masło migdałowe oraz proszek do sporządzania mleczka. Uprawiane są dwa rodzaje migdałów: słodkie i gorzkie. Wartość odżywcza słodkich jest tym większa, im dokładniej je pogryziemy. Słodkie migdały mają wiele zastosowań w medycynie. Używane są: * jako środek wykrztuśny w schorzeniach oskrzeli; * przy chrypkach i suchym kaszlu; * przy chorobach układu moczowego (kamienie nerkowe, zwężenie cewki moczowej), dróg żółciowych; * w zaparciach. Doskonałym napojem przynoszącym ulgę w stanach napięcia nerwowego jest mleczko migdałowe. W tym celu mielimy i dokładnie rozcieramy migdały z wodą, uzyskując konsystencję mleka, schładzamy go i pijemy.

Na podstawie badań naukowych stwierdzono, że skład i proporcje zawartych w migdałach komponentów pozwalają zaliczyć je do produktów o wyjątkowych właściwościach antynowotworwych. Migdały są bogatym źródłem: * witaminy E, będącej silnym przeciwutleniaczem, zapobiegającym powstawaniu wolnych rodników. Dzięki temu chronią przed miażdżycą, zawałem serca, nowotworami, udarem mózgu, obniżeniem odporności i przedwczesnym starzeniem się; * białka – około 20 g w 100 g produktu, dlatego zalecane są w diecie wegetariańskiej; * witamin B1, B2, PP oraz potasu. Usprawniają one funkcje mózgu, zapewniając lepszą pamięć i koncentrację. Dlatego migdały poleca się uczniom oraz wszystkim tym, którzy chcą jak najlepiej przyswajać wiedzę. Witamina B2 poprawia także wzrok oraz nadaje skórze elastyczność; * magnezu potrzebnego do syntezy białek i pracy mięśni. Pierwiastek ten chroni naczynia włosowate przed zniszczeniem, bierze udział w syntezie znacznej ilości enzymów oraz odgrywa kluczową rolę w przemianach energetycznych cukru we krwi. Chroni też mózg narażony na częsty stres; * cynku uczestniczącego w podziałach komórkowych i pełniącego funkcje regulacyjne systemu odporności. Dlatego przy niedoborze tego pierwiastka częściej się przeziębiamy i cierpimy na zakażenia dróg oddechowych. Minerał ten utrzymuje też w dobrym stanie skórę, włosy i paznokcie.
http://dobrydietetyk.pl/czytelnia/87/migdalowa_dawka_zdrowia/


Tytuł: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: Dariusz Maj 23, 2010, 22:54:29
7 zdrowotnych zabobonów

(http://zdrowie.onet.pl/_i/obrazki/zdrowie/zab_d.jpg)

Niektóre są raczej śmieszne niż groźne, ale inne mogą być naprawdę szkodliwe. Dlatego lepiej raz na zawsze odrzućmy te bzdurne poglądy na temat zdrowia.

...

http://zdrowie.onet.pl/1609937,2039,,,,7_zdrowotnych_zabobonow,profilaktyka.html


Tytuł: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: Dariusz Maj 29, 2010, 19:14:08
(http://www.fotosearch.com/bthumb/BDX/BDX126/bxp28059.jpg)

http://www.fotosearch.com/bthumb/FDC/FDC005/963231.jpg
WENN, KLe/24.05.2010 00:40

Popcorn może zapobiegać chorobom nowotworowym i sprzyjać utrzymaniu prawidłowej wagi ciała. Popularna przekąska towarzysząca wyprawom do kina jest cennym źródłem błonnika oraz witaminy B, a także pomaga w utrzymaniu stałego poziomu cukru we krwi i zmniejszeniu poziomu "złego" cholesterolu LDL.

...

http://wiadomosci.onet.pl/2173950,69,popcorn_moze_zapobiegac_nowotworom,item.html





Tytuł: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: Barbarax Maj 30, 2010, 07:22:48

Siła spokoju

Czasami warto sięgnąć po specyfiki, które pomogą zapanować nad emocjami i stresem.

Napięcie nerwowe

Potrzebne Ci będą zioła, które działają łagodnie uspokajająco i umożliwiają odprężenie się i zrelaksowanie. Mają też jedną ważną zaletę: nie uzależniają!

Herbata z melisy: zalej torebkę lub łyżeczkę ziela melisy szklanką wrzątku i zaparzaj pod przykryciem przez 5 minut. Pij ciepły napar 2–3 razy dziennie.
Napar z różnych ziół: zmieszaj 40 g korzenia kozłka, 20 g ziela krwawnika, po 15 g liścia mięty i melisy, 10 g koszyczków rumianku. Zalej jedną łyżkę ziół szklanką wody, zagotuj, odstaw. Po upływie 15 minut przecedź. Pij jedną szklankę naparu rano na czczo oraz jedną szklankę wieczorem przed zaśnięciem.
Lawendowa kąpiel: wsyp do wanny 1/2 szklanki soli kuchennej i dodaj 15 kropli olejku lawendowego rozpuszczonego w łyżce wódki (na powierzchni nie utworzą się tłuste plamy). Poleż w kąpieli 15 minut, następnie dokładnie opłucz ciało pod prysznicem.
Aromatyczny masaż: wymieszaj oliwkę do masażu z łyżką oleju z pestek winogron oraz 8 kroplami olejku z kwiatu gorzkiej pomarańczy. Natrzyj mieszanką kark i barki, delikatnie uciskając i lekko masując.

Stany lękowe

Ich przyczyną są często poważne problemy psychologiczne lub chorobowe, których nie da się wyleczyć bez pomocy lekarzy. Leki ziołowe mogą jednak przynieść doraźną ulgę.

Napar z kozłka: 2 łyżki stołowe ziela zalej szklanką wody, gotuj ok. 2 minut, przecedź. Pij 2–3 razy dziennie po ćwierć szklanki.
Herbatka ziołowa: zmieszaj 30 g korzenia kozłka, 20 g liści melisy, po 10 g ziela mięty i dziurawca oraz kwiatu lawendy. Łyżkę ziół zalej 1/2 l gorącej wody, odstaw na 4 godziny, połowę odlej do innego naczynia, resztę znów zagotuj. Połącz obie porcje, przecedź. Pij 2–3 razy dziennie po jednej szklance (rano na czczo).

Bezsenność

Czasem im bardziej starasz się zasnąć, tym trudniej Ci zwabić sen. Najpewniej daje o sobie znać napięcie nagromadzone w ciągu dnia.
Napar z eszolcji: zalej łyżeczkę do kawy filiżanką wrzątku, odstaw na 10 minut. Pij przed snem.
Herbata z chmielu: łyżeczkę suszonych i rozdrobnionych szyszek chmielu zalej szklanką wrzątku i zaparzaj pod przykryciem 5–10 minut. Wypij ciepły napar tuż przed pójściem do łóżka.
Napar z wielu ziół: wymieszaj dokładnie 20 g korzenia arcydzięgla, 10 g ziela rozmarynu, 30 g liścia melisy, 20 g szyszek chmielu i 10 g ziela krwawnika. Zalej 1–2 łyżeczki ziół szklanką wrzątku i zaparzaj 5 minut. Pij przed pójściem spać.
Kąpiel w lipie: zalej 300 g ziela pięcioma litrami wody, gotuj przez 20 minut, odstaw na 20 minut pod przykryciem do naciągnięcia, przecedź. Wlej do wanny z letnią wodą. Poleż w kąpieli przez kwadrans, idź do łóżka nie później niż po 30 minutach.
Ziołowa poduszka: włóż lawendę, kocimiętkę, rumianek, melisę i chmiel do małego woreczka uszytego z tkaniny z włókien naturalnych. Umieść go przy wezgłowiu łóżka, aby wdychać zapach ziół przez całą noc. Podziała on odprężająco i relaksująco.

Chroń się przed stresem

Jest on odpowiedzią naszego organizmu na bodźce emocjonalne i fizyczne. Przewlekły stres może powodować wiele dolegliwości. Osłabia odporność organizmu. Podwyższa między innymi ryzyko zawałów oraz nadciśnienia tętniczego. Nasila istniejące choroby. Może zwiększać częstotliwość ataków migreny, powodować problemy z układem trawiennym i oddechowym.
http://zdrowie.onet.pl/1612354,2039,0,1,,sila_spokoju,profilaktyka.html


Tytuł: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: Barbarax Czerwiec 30, 2010, 21:10:41

Dobre wyże, kiepskie niże

Meteoropata to ktoś, kto źle znosi gwałtowne zmiany pogody. Na deszcz, upał, mróz reaguje dusznościami, bólami głowy, gorszą koncentracją.

Oto najczęściej zadawane pytania na temat zjawiska meteoropatii i - mamy nadzieję - wyczerpujące odpowiedzi.

Skąd się bierze meteoropatia?
Ze specyfiki klimatu. Klimat umiarkowany, panujący w Polsce, charakteryzuje się dużą zmiennością pogody w krótkich odcinkach czasu. Oznacza to, że dni bardzo ciepłe przeplatają się z okresami gwałtownych ochłodzeń.
Meteoropatia nie dotyczy ludzi zdrowych - zdrowy organizm przystosowuje się do tych zmian w sposób naturalny. Jednak choroby serca, nadciśnienie, schorzenia stawów, zaburzenia odporności powodują zachwianie tych mechanizmów. Wtedy każdy skok ciśnienia czy formowanie się frontów doprowadzają do zmian w organizmie i pogorszenia samopoczucia.

Co ma największy wpływ na samopoczucie?
Przede wszystkim: temperatura, ciśnienie, siła wiatru i stopień nasłonecznienia.

więcej:
http://www.medigo.pl/a,i,1510,dobre_wyze_kiepskie_nize


Tytuł: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: Barbarax Lipiec 06, 2010, 22:31:20

UZDRAWIANIE I LECZENIE METALAMI

Metaloterapia jest alternatywną starożytną dziedziną medycyny, znana juz w dalekiej starożytności, 4-5 tysięcy lat p.e.ch. w Indii czy Egipcie. Korzenie metaloterapii mają swój początek w orientalnej medycynie ajurwedyjskiej. W XVI wieku zajmował się nią także Paracelsus. Nauka ta zakłada leczenie chorób poprzez zastosowanie metali na chorą część ciała. Dzięki swoim właściwościom fizyko – chemicznym mogą one wpływać na nasz organizm oraz zapobiegają chorobom poprzez stosowanie metali, głównie jako pierwiastków śladowych, mikroelementów w diecie. Wszystkie istoty żyjące otoczone są polem magnetycznym własnym oraz wytworzonym przez żelazowe jądro planety. Te dwa pola regulują aktywność komórek oraz całego ciała wpływając na prawidłowe funkcjonowanie organizmu. Złoto ma szczególne zasługi w tym zakresie i uważane jest do dziś jako ważny czynnik leczniczy i upiększający. Picie płynu z dodatkiem złotego proszku, uważano dawniej, za moc leczącą i przywracającą młodość i dającą długie i zdorwe życie. Innymi ważnymi w uzdrawianiu metalami są także: miedź, srebro, cynk, krzem. Ich włókna wykorzystuje się współcześnie do tworzenia zdrowotnej bielizny  tak zwanej aktywnej do której to grupy zaliczamy rajstopy. Połączone włókna miedzi, krzemu, cynku - stymulują mikrokrążenie żylne, eliminują tłuszcz, uśmierzają ból, łagodzą stany zapalne. Metaloterapia jest starożytną dziedziną nauki, której podstawy – dzięki współczesnym badaczom - są z powodzeniem łączone z najnowszymi technologiami dla zdrowia i dobrego samopoczucia pacjentów.

Złoto towarzyszy człowiekowi od niepamiętnych czasów. Niemałą rolę odegrało w historii i gospodarce. Służyło jako pieniądz, wykonywano z niego insygnia koronacyjne, liczne ozdoby, a nawet przedmioty kultu religijnego. Wierzono w jego cudowną, uzdrawiającą moc i w to, że zawiera w sobie tajemnicę długiego życia. Uważano, że picie dodanego do płynu złotego proszku uleczyć może wszelkie choroby i przywróci młodość. Wielu wielkich medyków stosowało złoto w celach leczniczych. Wierzono, że usuwa ono hemoroidy, grzybice i wrzody, usuwano nim przykry zapach z ust oraz leczono trąd. Złoto stosowali Paracelsus, Angelo Sala i Villanova. Uważali, że pomaga ono na dolegliwości serca, działa przeciw puchlinie wodnej, odrze, a nawet wzmacnia ludzką skórę. Najoryginalniejsze zastosowanie dla złota znalazł Johaan Glander. Leczył on nim nie tylko ludzi, ale złotym proszkiem zmieszanym z wodą poił drób i podlewał kwiaty. Bogaci ludzie pozwolić sobie mogli na kurację solami złota, związkami niesłychanie łatwo rozpadającymi się. Królowa Maria Medycejska leczyła w ten sposób bóle zębów, a Izabela Bawarska odchudzała się, jedząc powidła z solami złota. Panowie zapewne chętniej w ramach kuracji sięgali po zawierajace złoto nalewki. Historia zanotowała, że leczył się tak Ludwik XI. Wiedza o leczniczej mocy tego kruszcu przetrwała do czasów współczesnych. Okazuje się, że  złoto ma pewne istotne właściwości lecznicze, a współczesna medycyna alternatywna stosuje je w leczeniu chorób wenerycznych i zainfekowanych ran.

Antybakteryjne działanie miedzi i cynku oraz ochronne, zmiękczające i uśmierzające działanie krzemu zostało potwierdzone, a ich właściwości lecznicze wykorzystuje się w przypadku grzybic, bóli kostno-stawowych, odmrożeń, a nawet przy usuwaniu nagromadzonych w organizmie płynów i toksyn. W dolegliwościach tych stosuje się często tkaniny utkane z dodatkiem metali robiąc z  nich stopki terapeutyczne. Są one szczególnie przydatne dla ludzi, którzy uskarżają się na przykry zapach swoich stóp lub mają odciski. Włókna krzemu i miedzi pomogą w niwelowaniu zapachu, a krzem zmiękcza odciski i zmniejsza ból, jaki one powodują. Noszenie takich stopek poprawia też krążenie krwi w nogach. Tkaniny z dodatkiem cynku i miedzi pozwalają też złagodzić bóle mięśniowe i kostno-stawowe. Dzieje się tak na skutek przerwania drogi przesyłania impulsów z receptorów bólu do mózgu. Tkanin z dodatkiem cynku, miedzi i krzemu używa się też do produkcji bielizny modelującej ciało. Wplecione w mikrofibrę włókna tych metali wykonują mikromasaż i drenaż limfatyczny. Usprawnia to krążenie, przyspiesza wydalanie płynów z organizmu i zmniejsza cellulit.

Siedem metali znanych w alchemii to: złoto (Apollo-Słońce), srebro (Diana-Księżyc), rtęć (Mer­kury), miedź (Wenus), żelazo (Mars), cyna (Jowisz) i ołów (Saturn). We współczesnym leczeniu mikroelementami stosuje się żelazo, miedź, cynk, selen, chrom, magnez oraz krzem. Natomiast cyna, ołów (na zdjęciu),  rtęć, nikiel, molibden czy wanad są stosowane rzadko lub nie stosuje się ich prawie wcale, ze względu na toksyczność oraz dlatego, że nie udowodniono w pełni ich właściwości leczniczych jako mikroelementów, chyba że jako trucizny przy niektórych ciężkich chorobach (rtęć).

CYNA (Sn) - pełni ważne funkcje w procesach przemianiy materii. Jej niedobór może być przyczyną zaburzeń wzroku, wypadania włosów oraz gorszego przetwarzania pokarmów. Cyna jest konieczna jako czynnik wzrostu, choć jej funkcje nie są jak dotychczas do końca wyjaśnione. Występuje w wielu tkankach ludzkich, a szczególnie w korze nadnerczy, w mózgu, wątrobie, tarczycy i w śledzionie. W nadmiernych ilościach nie jest pożądana i organizm broni się przed zatruciem cyną poprzez wydalanie nadmiernych ilości poprzez nerki.

CYNK (Zn) - niezbędny w procesach mineralizacji kości i gojenia się ran. Reguluje poziom insuliny we krwi, bierze udział w procesach odpornościowych. Jest składnikiem enzymu: anhydrazy węglanowej, więc ma wkład w utrzymanie równowagi kwasowo-zasadowej krwi oraz także kofaktorem ważnego enzymu: dehydrogenazy alkoholowej, który bierze udział w metabolizowaniu alkoholu przez organizm. Niedobór cynku prowadzi do cukrzycy, zaniku mięśni, wypadania włosów i zaburzeń w procesie gojenia się ran. Cynk jest niezbędnym czynnikiem i dla organizmu kobiety, ponieważ wchodzi w skład receptorów estrogenów, regulując tym samym wszystkie estrogeno-zależne procesy. Cynk jest niezwykle ważny dla czynności grasicy i normalnego stanu układu immunologicznego organizmu. Ponadto, będąc składnikiem białka transportującego retinol, cynk razem z witaminą A (i witaminą C) zapobiega osłabieniu układu immunologicznego, stymulując syntezę przeciwciał i wykazując działanie przeciwwirusowe. Cynk przyspiesza gojenie się ran i owrzodzeń, bierze udział w procesach smakowych i węchowych, jest niezbędny do prawidłowego funkcjonowania centralnego układu nerwowego, w tym także w procesach zapamiętywania. Wpływa on bezpośrednio na produkcję i funkcjonowanie insuliny, a tym samym na całe spektrum insulino-zależnych procesów. U mężczyzn bierze on udział w syntezie testosteronu i czynności gruczołów płciowych. W związku z tym obserwuje się zależność między poziomem cynku w organizmie a potencją. W przypadku dzieci w okresie wzrostu, szczególnie podatnych na infekcje, dostarczenie organizmowi cynku powoduje wzmocnienie systemu immunologicznego oraz ogólną poprawę stanu zdrowia; cynk jest także niezwykle skuteczny w przypadku osłabienia oraz trudności z koncentracją.

MIEDŹ (Cu) - niezbędna w biosyntezie hemoglobiny. Jest składnikiem dysmutazy nadtlenkowej (enzymu usuwającego nadtlenki), oksydazy cytochromowej (bardzo istotny enzym w oddychaniu tlenowym komórki) i oksydazy askorbinianowej (enzym ważny dla szeregu przemian metabolicznych). Niedobór miedzi powoduje anemię (niedokrwistość). Połączenie miedź-złoto-srebro zalecane jest w przypadku osłabienia organizmu co nie zwalnia to jednak ze stosowania każdego z tych pierwiastków z osobna.

SREBRO (Ag) - posiada wyraźne działanie bakteriobójcze, antyseptyczne, przeciwzapalne i ściągające. Srebro jest bakteriobójczym metalem, skutecznym w zwalczaniu 650 rodzajów bakterii. Mikroorganizmy te nabywają odporność na działanie praktycznie wszystkich antybiotyków, ale nie są w stanie uodpornić się na działanie srebra. Ponadto srebro działa antybiotycznie w stosunku do licznych pierwotniaków a nawet wirusów. Przypuszcza się, że hamuje ono czynność enzymów kontrolujących przemianę energetyczną wielu czynników czynników infekcyjnych.

ZŁOTO (Au) - pierwiastek zaliczany do grupy mikroelementów stanowiących składnik organizmu człowieka. Ponieważ złoto występuje w organizmie jedynie w śladowych ilościach, przez wiele źródeł w literaturze nie jest uwzględniane. Ponadto jego rola i znaczenie dla organizmu nie jest jeszcze przez naukę w pełni poznana. Wiadomo, że złoto usprawnia system immunologiczny i że jest stosowane w przypadkach schorzeń reumatycznych (np. tzw. złote zastrzyki). Ponadto wiadomo, że złoto jest niezbędne w terapii różnych stanów zapalnych. Z doświadczeń badawczych wynika, że złoto może być stosowane w końcowej fazie terapii prawie wszystkich schorzeń oraz w procesie regeneracji tkanki np. nerwowej, mięśniowej itp. Wzmacnia bakteriobójcze działanie srebra. Złoto metaliczne w odróżnieniu od pochodnych organicznych, wykorzystywanych jako preparaty lecznicze jest nietoksyczne. Nie wykluczony jest udział złota w normalizacji procesów immunologicznych w organizmie.

ŻELAZO (Fe) – składnik hemoglobiny – czerwonego barwnika krwi, który przenosi tlen do tkanek. Poza tym, wchodzi w skład barwnika oddechowego mięśni – mioglobiny. Jest kofaktorem peroksydaz i katalaz - enzymów które usuwają z komórek toksyczny nadtlenek wodoru. Niedobór żelaza objawia się anemią czyli zbyt niską zawartością hemoglobiny we krwi. Pojawia się też wtedy bezsenność, ciągłe zmęczenie, zaburzenia pamięci i koncentracji. Podstawowa masa żelaza jest związana w hemoglobinie, w postaci hemu. Związki zawierające żelazo odgrywają ważną rolę w funkcjonowaniu układu immunologicznego, zwłaszcza - odporności komórkowej. Najbardziej jawną formą objawów niedoboru żelaza jest anemia niedoborowa, za którą mogą się kryć poważne zaburzenia (np. przewlekła utrata krwi w krwotokach wewnętrznych). W niedoborze żelaza obserwuje się bladość powłok skórnych, stwardnienie naczyń, dysfagię, uszkodzenia śluzówki jamy ustnej i żołądka oraz deformacje i zmniejszenie grubości paznokci.

Więcej:
http://www.eioba.pl/a84796/metaloterapia_uzdrawianie_metalami#ixzz0swKFHnzC


Tytuł: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: Barbarax Lipiec 13, 2010, 11:55:36

Szkodliwe dla zdrowia wpływy pleśni domowej      

Pleśnie i wytwarzane przez nie toksyny stają się obecnie główną przyczyną niebezpiecznych infekcji na całym świecie, w związku
z czym konieczne jest podjęcie szeroko zakrojonej profilaktyki.

WSTĘP

W ostatnich latach coraz częściej zwraca się na bardzo realny problem pleśni (grzybów) występujących, zarówno wewnątrz pomieszczeń domowych, jak i w miejscu pracy, oraz na bardzo realne niebezpieczeństwo dla zdrowia ludzi wystawionych na ich działanie. Niniejsza praca jest prezentacją Amerykańskiej Akademii Medycyny Środowiskowej (American Academy of Envi-ronmental Medicine; w skrócie AAEM), której celem jest przedstawienie obecnej wiedzy z zakresu niekorzystnych dla zdrowia efektów wywoływanych przez pleśnie domowe. W literaturze medycznej istnieje duża liczba danych świadczących o wielu różnych wpływach na zdrowie pacjentów wystawionych na działanie pleśni unoszących się w powietrzu.
 
Znajdujące się w atmosferze domu pleśnie często są przyczyną niekorzystnych wpływów na zdrowie ludzi w postaci uszkodzeń i zaburzeń czynności wielu organów i układów, w tym układu oddechowego, nerwowego, immunologicznego, a także układów hematologicznych i skóry. Pleśń domowa często bywa również przyczyną zagrażających życiu infekcji ogólnoustrojowych u pacjentów z osłabionym układem immunologicznym.

POWSZECHNE WYSTĘPOWANIE PLEŚNI W ŚRODOWISKU DOMOWYM

Grzyby (lub pleśnie) są wszechobecne wewnątrz i na zewnątrz domu. Pleśnie często są rozsiewane za pośrednictwem unoszących się w powietrzu sporów (zarodników). Zarówno same pleśnie, jak i ich zarodniki, potrzebują do rozwoju wilgoci oraz źródeł pokarmu, takich jak błonnik lub butwiejąca żywność. Kiedy spory pleśni pęcznieją pod wpływem wody i zaczynają rosnąć, wydłużają się, tworząc przypominające balonik protuberancje (strzępki - hyphae), które wydzielają enzymy trawienne i miko toksyny (toksyny grzybicze), przy pomocy których grzyb trawi źródło pokarmu w celu podtrzymania swojego wzrostu.

Zidentyfikowano około 100000 gatunków grzybów. Prawdę mówiąc, szacuje się, że grzyby stanowią 25 procent światowej biomasy. Przeprowadzone w Ameryce Północnej i Europie różne badania domowego środowiska podają, że zauważalne uszkodzenia przez pleśnie/wodę są obecne w 23 do 98 procent wszystkich domów. Brak jest obecnie oficjalnych standardów określających dopuszczalne stężenie grzybów w atmosferze domowej, tym niemniej stężenia w liczbie od 150 do 1000 tworzących kolonie jednostek na metr sześcienny powietrza (cfu/m3) są traktowane jako stwarzające problemy zdrowotne. W licznych doniesieniach udokumentowano, że domowa atmosfera bywa często skażona zarodnikami grzybów w stężeniu przekraczającym 1000 cfu/m3.
Najpospolitszymi grzybami występującymi w domach są Cladosporium, Aspergillus i Penicillium. Często w domach występują również takie gatunki, jak Alternaria, Stachybotrys, Rhizopus, Mucor, Wallemia, Trichoderma, drożdżaki, Botrytis, Epi-coccum i Fusarium.

Bardzo często dochodzi do zajęć nieruchomości, procesów sądowych i dochodzeń ubezpieczeniowych wynikających z problemów, których źródłem są pleśnie. Ogranizacja Policyholders of America donosi o około 50 telefonach tygodniowo informujących o podlegających zajęciu domach z pleśnią. W roku 2002 do sądów w Stanach Zjednoczonych trafiło około 10 000 spraw związanych z pleśnią. W roku 2002 w samym tylko Teksasie towarzystwa ubezpieczeniowe wypłaciły z tego tytułu 2 miliardy dolarów.

Więcej:
http://www.igya.pl/wszystkie/462-szkodliwe-dla-zdrowia-wplywy-plesni-domowej.html


Tytuł: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: chanell Lipiec 25, 2010, 13:04:05
Droga do lepszego życia - diagnostyka karmy wg. Siergieja Nikołajewicza Łazariewa


Siergiej Łazariew to słynny rosyjski psycholog i bioenergoterapeuta. W ciągu swojego ponad 30-letniego doświadczenia odkrył, zbadał i opisał zasady działania karmy. Udowodnił, że wpływając na postępowania człowieka i jego emocje, można zmienić na lepsze jego charakter, życie i zdrowie.
 


              Na rynek polski trafiła właśnie długo oczekiwana, pierwsza, z obszernego cyklu 12 książek, część pt. "Diagnostyka karmy", wzbudzając liczne kontrowersje poprzez lekko prowokacyjne podejście do tematu. Ten zabieg ma na celu przebudzenie świadomości i wzięcie odpowiedzialności za własne życie w myśl powiedzenia "ciebie nie uratuję, ale mogę uratować siebie". Pod tym stwierdzeniem kryje się głębsza prawda o naszym polu energetycznym, które jest ściśle połączone z ogólnym polem, z Jednością. Poprzez zmianę siebie bezpośrednio wpływamy na los najbliższych, a także - na zasadzie rezonansu - na los Jedności, która zawiera w sobie wszystkich i każdego z osobna. Dlatego, zaczynając od siebie w sposób nieegoistyczny i daleki od misyjnego traktowania tematu, wpływamy na życie na całej planecie.

            Każdy z nas, bez wyjątku, żyje w polu informacyjno-energetycznym, na które składają się trzy elementy: los, zdrowie i indywidualne przekonania. Są one ze sobą ściśle połączone i w ich obrębie zachodzą współzależne interakcje. Przyczyną choroby ciała fizycznego jest naruszenie struktur pola. Dlatego należy leczyć przyczynę w polu, a nie tylko sam organ w ciele fizycznym.

            Do naruszenia struktury naszego pola przyczyniliśmy się sami. Deformacje są spowodowane niewłaściwym postępowaniem, w myślach, mowie i działaniu. Co zasiejesz, to zbierzesz. Większość osób nie zdaje sobie sprawy z wagi myśli, słowa i czynów. Siergiej Łazariew nawołuje do wzięcia za to odpowiedzialności. Oburzenie po przeczytaniu jego książek często wynika z egoistycznej zamkniętej postawy. Łazariew proponuje aby zamienić pychę na pokorę, umysł na drogę serca, egoizm na empatię. Naiwność, na pojęcie prawa przyczyny i skutku, dziecinność duchową na dojrzałość. Najczęściej bronimy się zasłaniając niewiedzą. Wiedza budzi w nas strach i poczucie winy. Często zrzucamy odpowiedzialność za siebie na innych, na uzdrowiciela, psychoterapeutę, rodzinę... Wynika to z wielowiekowego ukształtowania człowieka jako jednostki  ograniczonej i nie mającej wpływu na los innych, a co dopiero na swój. Manipulacja pod hasłem "Taki mój los, nie ucieknę przed przeznaczeniem." jest odebraniem sobie podstawowych praw! Gdyby każdy z nas miał świadomość boskości w sobie, szanowałby i siebie, i innych, a zdrowa samoocena pozwoliłaby na kreację życia oraz zdrowia w sposób pozytywny i pełny.  Łazariew stwierdza "Po pierwsze, zrozumiałem, że pacjent nie tylko musi pomagać mnie, co więcej - powinien być pionierem w pracy nad zmianą swojego charakteru, ja mogę jedynie wspomóc go energetycznie."

            W wyniku wieloletnich badań potwierdzonych praktyką uzdrowienia chorych, ukształtował się mechanizm łączący myśli, emocje i zachowanie człowieka z jego chorobami oraz z chorobami jego dzieci..." („Diagnostyka karmy")


            Kiedy Łazariew mówi rodzicom, że ich dziecko choruje aby zablokować negatywny program w karmie rodzinnej, i że tak naprawdę przyczyną choroby dziecka jest niewłaściwe postępowania rodziców, ci często się oburzają. Oburzenie, obraza, pretensje (jedne z najczęstszych reakcji człowieka) stanowią łamanie wyższych praw wszechświata. Jeśli kobieta w czasie ciąży obraża się na męża, powoduje wdrożenia u ich dziecka programu samozniszczenia będącego podstawą rozwoju choroby. Brak czystości myśli i etyki postępowania skutkuje deformacją pola, która może być przeniesiona na najbliższych, na tych, którym deklarujemy największą miłość.  Zablokowanie negatywnego programu w postaci choroby dziecka może brzmieć  niedorzecznie z pozycji zainteresowanej jednostki, ale na poziomie ogólnego pola nie ma ma ludzi, są idee, etyka postępowania, samoregulacja. "Matka zmieniając swój stan wewnętrzny może uleczyć swoje dziecko od obecnych i uchronić od przyszłych chorób oraz ulepszyć jego charakter i los. Za tym wnioskiem kryje się bardzo wiele..."

            Choroba jest jak czerwone światło na semaforze, która zmusza rozpędzony samochód do wyhamowania. Do choroby powinniśmy podejść w sposób świadomy, gdyż informuje nas o popełnionych błędach, stanowi mechanizm blokujący w ogólnym polu. Dzięki chorobom pole nie ulega zniszczeniu. Tutaj znów Łazariew podkreśla, że dla pola nie ma jednostek - jest jedność. Zrozumienie tego mechanizmu pozwala dla wyzwolenie! Prawidłowy światopogląd leczy tak samo skutecznie jak każde inne oddziaływanie energetyczne. Oznacza to, że przedstawione w moich książkach prawidłowe zrozumienie świata może pomóc człowiekowi w wyzdrowieniu nawet bez mojego udziału.  Niepowtarzalność mojej metody jest w tym, że zrozumienie w niej jest ważniejsze od widzenia. Wejść w subtelne poziome i zobaczyć je - to pięć procent, a dziewięćdziesiąt pięć - to ciągła praca nad zrozumieniem - podkreśla autor.

            Na poziomie pola informacyjno-energetycznego choroby blokują programy zniszczenia. Choroba, tak samo jak toksyczny związek, ciężkie warunki egzystencji, problemy materialne, uważana jest za odpowiedź Wszechświata na nasze niewłaściwe myśli, postawy i czyny. Choroba blokuje naszą nieetyczną postawę, która szkodzi innym i jest zagrożeniem dla ogólnego pola.

- Nasz wewnętrzny stan emocjonalny, nasze myśli i motywy działania wpływają nie tylko na nasze zdrowie, lecz także na to, co dzieje się z nami i dookoła nas. Oznacza to, że niemożliwe jest zdrowie ciała i pomyślny los bez prawidłowego światopoglądu.

- Na głębokim poziomie jesteśmy emocjonalnie powiązani z całym światem i w pierwszej kolejności z naszymi krewnymi i bliskimi. Nasze stany wewnętrzne w dużym stopniu wpływają wzajemnie na nasze zdrowie.

  - Nieprawidłowy światopogląd, innymi słowy nieprawidłowy system priorytetów życiowych pcha człowieka do wewnętrznej i zewnętrznej agresji. Taka agresja prowadzi do rozpadu psychiki, ciała, losu człowieka i tych, którzy są z nim wewnętrznie powiązani.

- Prawidłowy stosunek do świata - życie w duchu miłości i dobroduszności oraz brak pretensji do kogokolwiek jest gwarancją duchowego i fizycznego rozwoju.

- Nie istnieją choroby nieuleczalne tak samo jak problemy nie do rozwiązania. Tysiące przykładów świadczą o tym, że gotowość człowieka do wewnętrznej przebudowy, zmiany swojego stosunku do świata, chęć nauczenia się jak utrzymać poczucie miłości w każdych okolicznościach, bezsprzecznie prowadzi do pomyślnego rozwiązywania jakichkolwiek sytuacji kryzysowych, pozbycia się najcięższych chorób, w tym nowotworów i AIDS.

            Istnieje wiele postaw, które powodują powstanie negatywnych i destrukcyjnych programów. Za wszystkie odpowiedzialność ponosimy my sami lub/i zostajemy spadkobiercami po naszych przodkach i rodzinie.

Kilka najważniejszych przyczyn powstanie programów blokujących (chorób) wg Łazariewa:

- popełnione kiedyś przez człowieka zło nigdzie nie znika, znajduje się w podświadomości i wcześniej czy później wylewa się na zewnątrz (prawo przyczyny i skutku),

- odmowa miłości - każdy kto odmawia przepływu energii miłości musi najpierw wyplenić tę miłość w sobie,

 - obmawianie - gdy o kimś myślimy pojawia się energetyczny most pomiędzy nami a tym, o kim myślimy, następuje wymiana myśli i energii. Każda negatywna myśl jest wiec atakiem i może wyrządzić krzywdę,

 - wampiryzm energetyczny - początek tego procesu leży w silnie rozwiniętym poczuciu egoizmu, które przejawia się w myślach, emocjach czy postępowaniu, w niezrozumieniu jedności świata,

 - obraza na zmarłego - jeśli ktoś zachowuje urazę do umierającego lub zmarłego, to odbija się to na nim negatywnie i może prowadzić do różnych chorób, naruszeń psychiki, zmiany charakteru,

 -  myśli samobójcze a także myśli niezadowolenia i braku akceptacji życia, takiego jakie jest - program taki może zostać włączony przez każdy obcy, silny program skierowany na zmianę postawy człowieka. Organizm reaguje na przemoc niechęcią do życia,

 - niewłaściwe odżywianie - w normalnym stanie ciało powinno otrzymywać pożywienie od duszy, dusza od ducha, duch od Boga. Wyłączenie któregokolwiek ogniwa jest niedopuszczalne, a życie zbudowane na prymitywnej zasadzie nasycenia jest skuteczna droga regresu.

             Tematyka "Diagnostyki karmy" jest o wiele bardziej obszerna. Tym artykułem pragnę zachęcić czytelników do sięgnięcia po książki i zapoznanie się z wynikami wieloletniej praktyki Siergieja Łazariewa. Artykuł powinien też przybliżyć charakter postawy jednostki tak, aby mogła ona świadomie kształtować los swój i swoich najbliższych w sposób dojrzały i odpowiedzialny, zgodnie z zasadami etyki wszechświata. Światopogląd człowieka i jego emocje oddziałują na ciało fizyczne dużo mocniej, niż fizyczne czyny. Na tym polega też mechanizm karmy, którego opis możemy znaleźć w książkach Łazariewa. Wychodząc z takiego założenia, formowanie właściwego światopoglądu i emocji nabiera dla rozwoju ludzkości o wiele większego znaczenia, niż wszystkie sukcesy współczesnej medycyny, pozwala bowiem połączyć wiedzę o człowieku w jeden system,  otwierając zupełnie nową  perspektywę przyszłości. To bardzo ważne, szczególnie w czasach kiedy rozwój naszej cywilizacji ukierunkowany jest jednostronnie na wyniszczający stosunki międzyludzkie, zdrowie i przyrodę - konsumpcjonizm i materializm.

 autor: Martyna Fon

http://artelis.pl/artykuly/16564/droga-do-lepszego-ycia-diagnostyka-karmy-wg-siergieja-niko-ajewicza-azariewa


Tytuł: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: Barbarax Sierpień 17, 2010, 11:49:02

Paracetamol zwiększa ryzyko astmy

Paracetamol zwiększa ryzyko astmyNastolatki zażywające paracetamol nawet raz w miesiącu są ponaddwukrotnie bardziej narażone na wystąpienie objawów astmy lub egzemy - informuje internetowe wydanie pisma "American Journal of Respiratory and Critical Care Medicine".

Naukowcy z Instytutu Badań Medycznych Nowej Zelandii doszli do takich wniosków po przeanalizowaniu danych zebranych wśród ponad 300 tys. 13- i 14-latków z 50 krajów. Zapytano ich o to, jak często zażywają paracetamol (inaczej acetaminofen) oraz o objawy typowe dla astmy, egzemy, czyli atopowego zapalenia skóry (AZS), i innych chorób o podłożu alergicznym.

Okazało się, że istniał wyraźny związek między zażywaniem paracetamolu a ryzykiem wystąpienia tych schorzeń. Dzieci, które stosowały lek co najmniej raz w roku, były o 43 proc. bardziej narażone na astmę, niż rówieśnicy nie zażywający go wcale. A te, które przyjmowały paracetamol co najmniej raz w miesiącu miały ryzyko wyższe o 250 proc. Ryzyko alergicznego zapalenia błony śluzowej nosa i spojówek było wyższe odpowiednio o 38 proc. i 240 proc., a ryzyko egzemy - o 31 proc. i 99 proc.

Ostatnio pojawia się coraz więcej prac sugerujących, że paracetamol może mieć wpływ na ryzyko astmy. Na przykład, długotrwałe badania prowadzone na małej populacji mieszkańców Etiopii wykazały czasową zależność między zażywaniem paracetamolu a ryzykiem wystąpienia objawów astmy lub alergii. Ta praca również ukazała się on-line na stronie "American Journal of Respiratory and Critical Care Medicine".

Wcześniej w USA przeprowadzono też obserwacje w grupie 13- i 14-latków z astmą, które zażywały paracetamol lub ibuprofen z powodu gorączki. Okazało się, że dzieci, u których była ona spowodowana chorobą układu oddechowego, częściej trafiały do lekarza z atakiem astmy po paracetamolu.

Według naukowców, istnieje wiele biologicznych przyczyn mogących tłumaczyć związek tego leku z wyższym ryzykiem objawów astmy i alergii. Wiadomo np., że może on nasilać aktywność komórek odporności biorących udział w reakcji alergicznej, jak również hamować odpowiedź układu immunologicznego na infekcję rhinowirusami, które często zaostrzają przebieg astmy u dzieci.

Jak podkreślają autorzy najnowszej pracy, żeby ostatecznie potwierdzić przyczynowo-skutkową zależność między zażywaniem paracetamolu a astmą, niezbędne są specjalnie zaplanowane badania. Pomogą one też stworzyć wytyczne odnośnie stosowania leków przeciwgorączkowych u dzieci, ciężarnych i innych dorosłych.
http://www.cyberbaba.pl/content/view/2177/123/


Tytuł: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: songo1970 Wrzesień 10, 2010, 12:36:05
Jak działają terapeutyczne olejki eteryczne?



«Tarapeutyczne olejki eteryczne»
będą tematem spotkania klubowego w październiku.
Naszym gościem będzie Pani Jolanta Janta.



Zapach jest substancją bazującą na pamięci i wspomnieniach. Często wystarcza jeden wdech i nasza pamięć wraca do wspomnień z dzieciństwa, przywołując myśli, twarze, uczucia od dawna zapomniane.

Jak to się dzieje?

Zapachy składają się z bardzo subtelnych molekuł, które unoszą się w powietrzu. Miliony receptorów pokrywają wewnętrzną powierzchnię nosa. Zapachy powodują, że receptory włączają się do działania i wysyłają informacje do układu limbicznego w mózgu. Stąd informacje są przesyłane do innych części mózgu, aktywując myśli i pobudzając pamięć. Stymulowana jest również przysadka mózgowa w celu uwolnienia chemicznej informacji, która przekazywana jest do różnego rodzaju gruczołów poprzez krew i powoduje różnego rodzaju oddziaływanie tych gruczołów. Jednocześnie zapach pozwala wyzwolić cały szereg reakcji psychicznych i emocjonalnych. Wszystko to dzieje się w ciągu ułamków sekund.

Terapeutyczne olejki eteryczne stanowią przełączniki sterujące reakcjami w ciele fizycznym i umyśle. Z uwagi na budowę molekularną są one natychmiast absorbowane po nałożeniu na skórę, delikatnie penetrują jej wierzchnią warstwę. Zwykle już chwilę po nałożeniu ich na ciało mamy możliwość wdychania wspaniałego zapachu. W momencie, kiedy wchłaniając się, osiągną głębszą warstwę skóry, zaczynają działać w różnorodny sposób na różne części ciała w zależności od zastosowanego olejku. Są one nietłuszczące i bardzo różnią się od popularnych olejów roślinnych. Naturalna esencja rośliny, bezpowrotnie stracona we wszystkiego rodzaju suszonych ziołach, została zachowana w esencjach olejków eterycznych. Absorbowane lub wdychane mają natychmiastowe działanie i dają często natychmiastowe rezultaty – i co niemniej ważne – udokumentowane przez naukowców i profesjonalne placówki medyczne weryfikujące efektywność ich działania.

Istnieje ogromna różnica pomiędzy olejkami aromatycznymi, które mają jedynie przyjemny zapach a olejkami terapeutycznej jakości. Nie spodziewajmy się, że tanie podróbki olejków, które tylko przypominają naturalny zapach oryginalnych roślin, będą miały takie same efekty terapeutyczne. Nie mają one zazwyczaj odpowiedniego składu chemicznego, zmienionego podczas niewłaściwego procesu destylacji. Jeśli używamy olejków i nie uzyskujemy oczekiwanych efektów – jest to spowodowane tym, że używamy prawdopodobnie olejków o obniżonej jakości lub – jeszcze gorzej – olejków zawierających komponenty chemiczne.

Olejki eteryczne najwyższej terapeutycznej jakości, uzyskiwane z roślin, uzdrawiają duszę i ciało. Dzisiaj są bardziej potrzebne niż kiedykolwiek wcześniej z uwagi na to, co człowiek uczynił ze swoim gatunkiem i środowiskiem, a co najgorsze – z planetą, Matką Żywicielką!

Olejki eteryczne terapeutycznej najwyższej jakości działają

● przeciwbakteryjnie
● antywirusowo
● przeciwgrzybicznie
● usuwają pasożyty
● uśmierzają ból
● harmonizują organizm itd.


Częstotliwość elektromagnetyczna olejków eterycznych

Inny wymiar leczniczej siły olejków eterycznych to ich elektryczne właściwości. Przenoszą one potencjał elektryczny, zwykle elektrony lub jony ujemne, co jest bardzo pomocne przy leczeniu i utrzymaniu zdrowia. Są również energetyzujące, generują nanovolty prądu mierzone w megahercach (częstotliwość radiowa obejmująca miliony cykli na sekundę).

Bruce Tainio z Tainio Technology w Cheny,Washington zaprojektował zaawansowany, czuły przyrząd do pomiaru tego typu częstotliwości. Podczas wielokrotnych prób i eksperymentów odkrył, że częstotliwość olejków eterycznych terapeutycznej jakości wynosi 52–320 MHz. Niższe częstotliwości rezonują z fizycznym ciałem człowieka, a konkretnie z układem kostnym i tkanką łączną, administrując tym samym uzdrawiającymi częstotliwościami dla tego systemu.
Dla porównania, świeże zioła mają 20–27 MHz, suszone zioła – 12–22 MHz.
Przetworzona lub puszkowana żywność posiada zero częstotliwości – nie ma w niej życia ani żywotności. Ta żywność posiada chemiczną wartość odżywczą (skład), ale nie ma ładunku żywotności, energii życia zawartej w żywej roślinie.

Pomiary na ludzkim ciele wykazały, co nastepuje:

● Zdrowa osoba ma częstotliwość około 62–68 MHz.
● Jeżeli częstotliwość spada do 58 MHz, może pojawić się przeziębienie.
● Jeżeli częstotliwość spadnie do 57 MHz, pojawiają się symptomy grypy.
● Drożdżyca pojawia się przy 55 MHz, rak przy 42 MHz.
● Proces umierania rozpoczyna się przy 25 MHz i schodzi do zera w przypadku zgonu.

W innym eksperymencie Tainio zmierzył, jaki wpływ ma na nas kawa. Okazało się, że trzymanie kubka z kawą obniża częstotliwość naszego ciała o 8 MHz, a łyk kawy powoduje obniżenie częstotliwości do 14 MHz.
Gdy olejki eteryczne były inhalowane podczas próby z kawą, częstotliwość ciała została przywrócona do poprzedniego poziomu w czasie krótszym niż jedna minuta, a gdy olejki nie były inhalowane podczas próby z kawą, potrzebne były aż trzy dni do ustabilizowania częstotliwości z poprzedniego stanu.

Jedną z najważniejszych terapeutycznych możliwości olejków eterycznych jest to, że potrafią podnieść częstotliwość naszego ciała do takiego poziomu, na jakim choroba nie może egzystować.

http://www.maya.net.pl/opinie.php?LANG=pl&sub=zdrowie&id=360


Tytuł: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: Barbarax Wrzesień 11, 2010, 21:53:14

Zdrowe oczy przed komputerem
Zdrowe oczy

Oczy to nasze okna na świat. Dzięki nim możemy w pełni cieszyć się życiem . Jednak w związku z faktem, iż coraz więcej czasu spędzamy przed ekranem telewizora czy monitorem komputerowym nasz narząd wzroku zaczyna odczuwać dyskomfort. Okazuje się bowiem, że najbardziej służy mu naprzemienne skupianie uwagi na jakimś bliskim przedmiocie, po czym patrzenie gdzieś w dal.

Odległość od monitora jest stała, co powoduje zwiotczenie mięśni gałki ocznej, a w konsekwencji problemy z akomodacją i wady wzroku. Kolejnym problemem jest pole elektrostatyczne wytwarzane przez monitory. W wyniku jego działania na twarzy i oczach osiada więcej kurzu i alergenów, które zaburzają proces widzenia i prowadzą do takich schorzeń narządu wzroku, jak przykładowo alergiczne zapalenie spojówek.

Ryzyko zachorowania wzrasta na wiosnę kiedy to w powietrzu unosi się mnóstwo pyłków. Objawia się ono obustronnym silnym świądem, obrzękiem i przekrwieniem spojówek, pieczeniem, łzawieniem, a po pewnym czasie obniżoną ostrością wzroku. Często towarzyszy mu katar sienny i zatkany nos. By mu zapobiec warto zadbać o utrzymanie odpowiedniej wilgotności powietrza w pomieszczeniach, w których przebywamy – optymalnie 50 – 60 %, założenie filtrów przeciwpyłkowych w układzie klimatyzacyjnym i odkurzaczu oraz nie otwieranie okna w czasie, gdy stężenie pyłków na zewnątrz jest szczególnie wysokie. Dobrym zabezpieczeniem są także okulary czy soczewki z powłoką antyrefleksyjną – zarazem zabezpieczają oczy przed fruwającymi w powietrzu alergenami, jak i eliminują odbicia światła. Doskonale zwiększają komfort widzenia. Jednak nawet one na niewiele się zdadzą, gdy pomieszczenie, w którym pracujemy przed komputerem czy oglądamy telewizję nie będzie prawidłowo oświetlone. Zaleca się, by ekrany nie stały naprzeciwko okna ani na jego na tle, a natężenie światła na ich powierzchni było nie mniejsze niż 180 luxów. Oczom najbardziej służy oświetlenie rozproszone, nie punktowe. Aranżując stanowisko pracy najlepiej więc pomyśleć o zarówno ogólnym, miejscowym, jak i dziennym źródle światła.

Mruganie

Komputery, podobnie jak buty na wysokim obcasie czy słodziki mają swe wady, które wynikają z ewolucyjnego niedostosowania człowieka do ich budowy i działania. W przypadku komputerów problemem są ruchy jakie wykonujemy patrząc co chwilę na klawiaturę i monitor komputerowy. Wiele z nich to pseudomrugnięcia, czyli niepełne mrugnięcia.

Choć mózg człowieka mylnie odczytuje je jako mrugnięcia to w efekcie mięśnie gałki ocznej nie gimnastykują się, źrenica nie zwęża się i nie rozszerza, oko jest słabiej ukrwione, a wydzielina łzowa nie nawilża całej rogówki. Jako, że mózg nie wysyła sygnału do kolejnego mrugnięcia w efekcie doprowadza to do wysuszenia dolnej części oka. Stan ten określa się mianem zespołu suchego oka. Sama jego nazwa również może być myląca, bo osoby na niego cierpiące w rzeczywistości nie zawsze mają typowe odczucie suchości, lecz mają wrażenie obecności ciała obcego pod powiekami, cierpią na nadmierne łzawienie, zmęczenie, pieczenie, nadwrażliwość na światło, wrażenie sklejania się powiek i lekko zamglone widzenie.

Przyczyną tego schorzenia może być nie tylko praca przy komputerze, ale również klimatyzacja, zanieczyszczenia powietrza, zmiany hormonalne, na przykład te towarzyszące menopauzie czy chorobom tarczycy oraz stosowanie niektórych leków, przykładowo przeciwbólowych czy na nadciśnienie. Doraźnie pomaga zwiększenie wilgotności powietrza poprzez wstawienie do pokoju nawilżaczy czy roślin zielonych. Niektóre z nich, tak jak paprotki nie tylko dają oczom ukojenie, ale także neutralizują szkodliwe promieniowanie generowane przez urządzenia elektryczne. Rozwiązaniem problemu może być także robienie sobie regularnych przerw w pracy przeznaczonych na patrzenie na zieleń za oknem czy gimnastykę oczu, a wieczorem 5 – 10 minutowe kompresy na oczy z naparu ziela świetlika lub rumianku.

Jeżeli środki te zawiodą należy sięgnąć po preparaty zwane ‘sztucznymi łzami’ bądź nieco silniejsze w działaniu żele nawilżające. Nawilżając spojówki łagodzą bolesność i pieczenie oczu. Warto zwrócić uwagę by nie zawierały konserwantów, gdyż te jedynie zaostrzają problem.

W świetle

Wiele mówi się o prawidłowym oświetleniu stanowiska pracy. Pamiętajmy jednak, że prawidłowe nie oznacza tylko maksymalnie doświetlone. Zbyt ostre światło, podobnie jak zbyt niskie jego natężenie jest wrogiem oczu. Promienie ultrafioletowe mogą szkodzić przedniej i tylnej części gałki ocznej . Częstym problemem jest zwyrodnienie fotoreceptorów siatkówki i starcze zwyrodnienie plamki żółtej. Jak wykazały badania, podobnie jak w przypadku pracy przed komputerem ryzyko zachorowania wzrasta znacznie u osób spędzających więcej niż 5 godzin w ostrym świetle słonecznym bez okularów. Warto więc nosić okulary ochronne i to nie tylko te zwykłe przeciwsłoneczne z filtrami UV. Osoby, których oczy wymagają maksymalnej ochrony powinny sięgnąć po okulary polaryzujące filtrujące aż 99 % blasku.

Dieta na oczy

Dieta często kojarzona jest z jej najpopularniejszym wśród kobiet rodzajem, a mianowicie dietą redukcyjną. W rzeczywistości jednak za słowem tym kryje się klucz do najmniej inwazyjnego i najsmaczniejszego sposobu na wiele problemów zdrowotnych. Także tych z oczami.

Dieta na zdrowe oczy powinna dostarczać organizmowi wolnych rodników w postaci karotenoidów, flawonoidów, witamin E, C, A, selenu i cynku. Wszystkie te związki zawarte są w warzywach i owocach. By widzieć świat w jasno i kontrastowo trzeba więc codziennie zjadać kilka porcji warzyw i owoców, najlepiej surowych lub przygotowanych na parze. Ich spożywanie chroni siatkówkę przed szkodliwym działaniem wymiataczy i jest znakomitą profilaktyką przeciwko chorobom degeneracyjnym narządu wzroku, w tym skutkom stresu oksydacyjnego.

Szczególnie kobiety powinny jeść dużo pokarmów bogatych w luteinę, gdyż ma ona u nich tendencję do odkładania się w tkance tłuszczowej. Luteina i zeaksantyna to dwa podstawowe barwniki centralnej części siatkówki warunkującej właściwą ostrość widzenia. Niezbędnymi substratami do syntezy światłoczułego barwnika pręcików zwanego rodopsyną umożliwiającego widzenie w złych warunkach oświetleniowych, są witamina A i jej prekursory – karotenoidy. W procesach regeneracyjnych rodopsyny szczególną rolę odgrywają flawonoidy o nazwie antocyjany. Stąd na problemy z oczami często poleca się aronię, czarne jagody, borówki, czarną porzeczkę, żurawinę i czerwone winogrona. Działają one przeciwrodnikowo, poprawiają kruchość naczyń krwionośnych i poprawiają krążenie.

By utrzymać dobry wzrok trzeba, po prostu, żyć kolorowo!

http://www.kobieta.byc.pl/index.php?page=625&id=4861&apage=1&page=625&top=600&parent=600


Tytuł: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: Dariusz Wrzesień 12, 2010, 12:30:04
W kontekście powyższego posta, jeśli ktoś ma problemy ze wzrokiem to polecam książkę:

DR WILLIAM H.BATES

"Naturalne leczenie wzroku bez okularów"

Wszystkim zainteresowanym mogę ja przesłać. ;D


Tytuł: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: songo1970 Wrzesień 26, 2010, 17:40:29
moja "ukochana" nauka- czyli w tym przypadku koncerny farmaceutyczne twierdzą, że lekarstwo na cukrzyce nie istnieje,-
hmm..

http://www.youtube.com/v/S09AAmZXUj4?fs=1&hl=pl_PL


Tytuł: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: Barbarax Październik 01, 2010, 06:52:56

Czym jest elektroniczny antybiotyk?

W latach 80 – tych XX wieku dr Clark w swojej prywatnej klinice w Kanadzie przeprowadziła szereg badań, które wykazały, że każdy żywy organizm emanuje własnym polem elektromagnetycznym o charakterystycznych dla niego częstotliwościach. Przetestowała szereg drobnoustrojów chorobotwórczych i określiła ich częstotliwości własne, swoiste dla każdego gatunku.

 Szczegółowe wyniki tych badań dostępne są dla polskiego czytelnika w książce autorstwa dr Huldy Regehr Clark, pod tytułem: „Kuracja życia metodą dr Hulde R. Clark”, wyd. MAYAPUR, Wrocław 2001.

 Ogólnie można stwierdzić, że różne grupy drobnoustrojów mieszczą wielkości częstotliwości, własnego pola elektromagnetycznego w charakterystycznych dla gatunków, różnych wartości częstotliwości, znacznie niższych od przedziału częstotliwości właściwych dla komórek człowieka wynoszących od 1520 kHz do 9460 kHz. W warunkach rzeczywistych ludzie są „skolonizowani” przez różne rodzaje drobno-ustrojów, w rezultacie emanując częstotliwości charakterystyczne dla człowieka, oraz dla pasożytów w jego organizmie. I tak komórki różnych pleśni emanują częstotliwości z przedziału: 80 ¸140 kHz, bakterie, wirusy, robaki i glisty: 300¸430 kHz, a tasiemce i jednokomórkowce: 350¸475 kHz. Roztocza wspomagające proces trawienny promieniują w paśmie: 680¸880 kHz.

 Dr H.Clark określiła charakterystyczne wartości częstotliwości dla większości znanych gatunków pasożytów. Dysponując ich wykazem, wystarczy stwierdzić, czy dana częstotliwość jest emitowana z ciała pacjenta -  tym samym potwierdzimy istnienie odpowiedniego pasożyta w organizmie pacjenta, poprzez jego „specyficzny dowód tożsamości”. Brak tych częstotliwości  w polu elektromagnetycznym pacjenta, oznacza nieobecność odpowiadających im pasożytów.

Więcej: http://www.eioba.pl/a117129/czym_jest_elektroniczny_antybiotyk#ixzz115FUvmQn


Tytuł: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: Barbarax Październik 14, 2010, 07:10:11

Biochemiczne podstawy zdrowia

Możesz polegać na medycynie konwencjonalnej lub homeopatii, ziołolecznictwie, akupunkturze czy bioenergoterapii. Wszystkie te metody, niezależnie od tego czy skuteczne czy nie - nie budują podstaw Twojego zdrowia tylko starają się wyleczyć nieprawidłowości, które pojawiły się w trakcie Twojego życia.

Jeśli organizm ma pod dostatkiem substancji odżywczych, budujących Twoje ciało i chroniących je przed uszkodzeniami - poradzi sobie z każdym zagrożeniem, z każdą chorobą nie będącą wadą wrodzoną lub mechanicznym uszkodzeniem ciała.

W Twoim organizmie nieustannie dochodzi do wymiany uszkodzonych komórek na nowe. Obecnie w większości przypadków każde kolejne pokolenie spełnia swoje funkcje gorzej niż poprzednicy.

Głównym powodem starzenia się ludzkiego organizmu są niezliczone ataki wolnych rodników na komórki. W wyniku których dochodzi do uszkodzeń błony komórkowej, enzymów, wnętrza komórek w tym kodu DNA!

Wolne rodniki to reaktywne formy tlenu z jednym lub więcej niesparowanym elektronem na ostatnim orbitalu. Powstają na skutek palenia papierosów, zanieczyszczeń powietrza, ekspozycji na promieniowanie UV, podczas przemian metabolicznych w komórkach czy utleniania tłuszczów podczas smażenia jedzenia.

Do ochrony przed wolnymi rodnikami nasze ciało używa substancji zwanych antyoksydantami, które oddają im elektrony - tym samym neutralizując je. Do najważniejszych należą witaminy C i E oraz selen.

Witamina E ochrania błonę komórkową, zbudowaną z lipidów (tłuszczów) - pierwszą barierę obrony komórki przed destrukcyjnym działaniem wolnych rodników. Witamina C jest jedynym antyoksydantem, który organizm jest w stanie wchłonąć w znacznych ilościach. Oprócz samodzielnej neutralizacja ma ona także zdolność regenerowania witaminy E, dzięki czemu nawet po zużyciu jest ona w stanie kolejny raz wykonać swoją pracę.

Selen jest pierwiastkiem niezwykłym, oprócz swego działania przeciw bakteriom, wirusom i grzybom oraz bycia silnym antyoksydantem, jest w stanie zregenerować glutation - wewnętrzną linię obrony każdej komórki.

Glutation dostarczany z pożywieniem jest trawiony w układzie pokarmowym, dlatego należy dostarczać substraty do jego produkcji. Człowiek ma zazwyczaj pod dostatkiem wszystkich poza cysteiną (N-acetylocysteina). Zatem włączenie do diety tej substancji ma kolosalne znaczenie dla zdrowia. Dlaczego?

Glutation w przeciwieństwie do antyoksydantów z zewnątrz jest produkowany wewnątrz komórek. Jest w stanie zneutralizować nie tylko wolne rodniki, ale także każdą toksynę która dostanie się do jego wnętrza.

Podczas odpowiedniej podaży substancji odżywczych, nasze komórki mają zapewnioną ochronę z zewnątrz, ochronę pierwszej bariery - błony komórkowej oraz wewnętrzną linię obrony w postaci glutationu.

A jeśli we krwi znajduje się odpowiednia ilość cynku, miedzi, żelaza i manganu do gry wkracza SOD (dysmutaza ponad tlenkowa) - enzym posiadający silne właściwości antyoksydacyjne.

Im rzadziej wymieniane są komórki - tym dłużej będziesz żył i tym mniej będziesz odczuwać to co powszechnie nazywamy starzeniem - czyli stopniowe, coraz gorsze funkcjonowanie poszczególnych narządów.

Więcej: http://www.eioba.pl/a128044/biochemiczne_podstawy_zdrowia#ixzz12JJzxHJX


Tytuł: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: chanell Październik 29, 2010, 08:10:03
Panaceum - mityczny lek, uzdrawiający każdą chorobę.

Panaceum - mityczny lek, uzdrawiający każdą chorobę. Poszukiwali go dawni alchemicy, ale może to współczesnej biotechnologii uda się go wynaleźć. Bo - chociaż wydaje się to nieprawdopodobne - pojawiła się terapia spełniająca nadzieje, których nie mogą wciąż spełnić obiecywane panacea: terapia genowa, czy komórki macierzyste. Terapia, mogąca wyleczyć większość chorób, której twórcą jest firma biofarmaceutyczna Alnylam.

Dziewiętnastu pacjentów z zaawansowanym rakiem wątroby, którym nie pomogła ani radioterapia, ani chemioterapia, dostało wyjątkową szansę na uniknięcie śmierci i powrót do zdrowia. Ta szansa to lek, który wprowadzono im do krwiobiegu. W ciągu następnych dni obrazy wątroby uzyskane przy pomocy rezonansu magnetycznego pokazywały, jak niepokonany dotychczas nowotwór przestaje się rozrastać, powoli dusi się i umiera, pozbawiony dopływu krwi. A wszystko to bez skutków ubocznych, bez niszczenia innych organów czy tkanek chorego. Ten „cud" to eksperymentalna terapia ALN-VSP, stworzona przez firmę Alnylam z Cambridge. Gdyby nowy lek był skuteczny tylko na raka wątroby, już byłby rewelacją. Ale prawie identyczną terapią można potraktować praktycznie każdy rodzaj nowotworu, a potencjalnie większość chorób nękających człowieka, w tym wiele dziś nieuleczalnych.

Więcej na ten temat tu :
http://forum.swietageometria.info/index.php/topic,201.msg2540/topicseen.html#msg2540


Tytuł: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: PHIRIOORI Październik 29, 2010, 13:54:46
Alnylam, Alnnitak i...
jak ten "trzeci król" sie zowie?
..boć to sa plejadianscy "królowie"

trzech *********** na wielkich_błądach
http://www.wrzuta.pl/embed_video.js?key=7LA1c2079wq&login=vitaminqa&width=450&height=387&bg=ffffff

Czy wszystko zloto, co sie swieci?


Tytuł: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: Dariusz Październik 29, 2010, 19:32:45
Alnylam, Alnnitak i...
jak ten "trzeci król" sie zowie?
..boć to sa plejadianscy "królowie"

Alnni'zelcer  ;D

Kończymy ofa.


Tytuł: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: Barbarax Październik 30, 2010, 09:23:57

Naturalne metody walki z przeziębieniem

Przeziębienie? To normalne - każdy czasami choruje. Zamiast faszerować się lekami, odpocznij, połóż się do łóżka i wypróbuj naturalne metody walki z chorobą

Mleko z miodem

Mleko z miodem i czosnkiem to sprawdzony sposób na przeziębienie.
Jak je przygotować?
Do gorącego mleka wrzuć odrobinę masła, łyżeczkę miodu i pokrojony ząbek czosnku. Jeśli chcesz, możesz odcedzić tak przygotowane mleko. Tak przygotowany napój łagodzi ból gardła, jest bogaty w witaminę A i D oraz wzmacnia odporność organizmu.

Naturalne inhalacje

Olejki eteryczne i suszone zioła idealnie nadadzą się do przygotowania oczyszczającej górne drogi oddechowe parówki. Garść ziół (rumianek, kwiat lipy, mięta), zalej gorącą wodą. Poczekaj chwilę, tak żeby napar nabrał mocy, a opary nie poparzyły delikatnej śluzówki. Nachyl się nad naczyniem, możesz osłonić jego brzegi ręcznikiem tak, aby większa część pary docierała do twojej twarzy. Inhalację zakończ po ok. 10-15 wdechach.
Zamiast ziół, użyć można olejków eterycznych. Kupisz je w aptece lub sklepach zielarskich. Kilka kropli dodanych do gorącej wody wystarczy, aby oczyścić zatkane zatoki i udrożnić nos podczas przeziębienia.

Moc cebuli

Miód i syrop cebulowy to specyfiki znane od dawna.
Jak je przygotować?
Do naczynia wrzuć pokrojone w plastry cebule. Jeśli chcesz przygotować syrop, układając je warstwowo posypuj poszczególne warstwy cukrem. Odstaw na kilka godzin. Syrop, który można potem zlać z naczynia, przechowujemy w lodówce do 2 dni.
Miód cebulowy przygotowujemy w analogiczny sposób, wystarczy cukier zastąpić miodem - najlepiej naturalnym, lipowym. Zarówno do syropu jak i miodu można dodać odrobinę soku z cytryny - wzbogaci nie tylko smak, ale także właściwości zdrowotne.

Poznaj siłę ziół!

Nawet zwykła ziołowa herbatka potrafi wspomóc zwalczanie infekcji. Herbata z lipy doskonale wspomaga odporność organizmu, działa rozgrzewająco i napotnie. Napar i miód z lipy stanowią niezastąpiony duet, kiedy dopadnie nas przeziębienie. Mięta pieprzowa, ze względu na antyseptyczne działanie, może być stosowana np. do płukania gardła. Podrażnione śluzówki jamy ustnej i gardła pomoże ukoić napar z rumianku.

Na słodko

Walka z przeziębieniem i grypą nie musi przebiegać jedynie pod znakiem czosnku i cebuli oraz innych ziół, o nieznośnym dla wielu osób zapachu i smaku. Sprzymierzeńcy w walce o szybszy powrót do zdrowia mogą być... słodcy. Sok z malin, naturalny miód, świeże i suszone owoce - to produkty, których podczas przeziębienia możemy spożywać więcej niż zwykle.

Zostań w domu

Najprostszym i skutecznym sposobem na szybsze wyzdrowienie jest... ciepła kołdra. Jeśli źle się czujesz, kichasz, masz kaszel, czujesz charakterystyczne ?łamanie w kościach?, bóle mięśni, masz stan podgorączkowy - zostań w domu. To najlepiej mobilizuje siły obronne organizmu. Zapobiega tez rozprzestrzenianiu się zakażeń. Drobne, wirusowe infekcje zdarzają się każdemu.
Dorosły człowiek choruje na nie średnio 2-3 razy w roku. Chociaż często trudno to zrozumieć, zwłaszcza bardzo zabieganym z nas - czasami naprawdę najlepszym lekarstwem jest czas...
http://zdrowie.gazeta.pl/Zdrowie/1,105912,8506795,Naturalne_metody_walki_z_przeziebieniem,,ga.html


Tytuł: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: Barbarax Listopad 20, 2010, 16:32:12

Angina - genetyczne czyszczenie DNA

Genetyczne zakażenia bakteryjne są bazą wyjściową do wszelkich problemów zdrowotnych. Angina jest programem usuwania zakażeń. To jest hipoteza, oparta o doświadczenie własne.

Angina jest powszechnie uważana za nabyte, przez kontakt z chorym, zakażenie głównie paciorkowcem hemolizującym. W organizmie ludzkim znajdują się, niestety często, zakażenia bakteryjne w różnej formie i w różnym miejscu. Najbardziej dramatyczne w skutkach zakażenie bakteryjne dokonuje się gdy bakteria wklei swoje DNA lub jego fragment do naszego DNA. Włączenie do naszego genomu obcego materiału genetycznego jest wielkim wyzwaniem dla naszego systemu limfatycznego. System limfatyczny ma do czynienia z olbrzymim problemem , który nie od razu daje czytelne symptomy zdrowotne. Mimo to od tego momentu zaczyna narastać kula śniegowa zmian w naszym organizmie. Od pozornie mało ważnego sygnału /katar alergiczny/,przez ciężkie problemy zdrowotne o nieznanej etiologii /gościec postępujący/, ciężkie wady genetyczne, monstrualną otyłość, niepłodność, do nowotworów złośliwych.

TO GENETYCZNE ZAKAŻENIA BAKTERYJNE SĄ BAZĄ WYJŚCIOWĄ DO WSZELKICH PROBLEMÓW ZDROWOTNYCH. Dzieje się tak dlatego, że nasza komórka zaczyna wykonywać funkcje przypisane do innego gatunku. System limfatyczny stając na wysokości zadania dąży wszelkimi sposobami do usunięcia obcego DNA. NAJKORZYSTNIEJSZĄ FORMĄ USUWANIA OBCEGO DNA, WYBIERANĄ PRZEZ SYSTEM LIMFATYCZNY JEST WŁAŚNIE ANGINA. JEST TO GENIALNY PROGRAM CZYSZCZENIA NASZEGO DNA. Angina nie jest zakażeniem bakteryjnym. Angina jest jednym z najważniejszych systemów leczenia bakteryjnego. Są dwie podstawowe opcje działania tego systemu, czyli anginy:

System pierwszy -czyszczenie komórek macierzystych.

Nasza komórka musi wyprodukować komórkę bakteryjną wg zapisu DNA bakterii, która wmontowała jakiś fragment /choćby atom/ swojego DNA do naszego DNA. Wytworzenie przez naszą komórkę /przy użyciu całego jej aparatu/ bakterii pozwala trwale pozbyć się obcego DNA. Nasza komórka nie ulega zniszczeniu. Od tego momentu kolejne populacje komórek tej linii komórkowej będą czystsze o wyeliminowanego wroga. Produkty pracy takich komórek, czyli białka będą konstruowane bez błędu /błąd był wynikiem wmontowania obcego DNA/. Taki sposób naprawy odbywa się bez strat komórek własnych. Jest to system naprawy DNA i dotyczy wszelkich form komórek pierwotnych. Po takiej operacji na DNA tkanki naszego organizmu budowane są według czystszego wzorca. Wyczyszczona linia komórek płciowych uwalnia nasze potomstwo od dziedziczenia utajonych zakażeń.

To jest leczenie genetyczne. System limfatyczny może dokonać nawet naprawy wady np. serca,regeneracji nerwu a nade wszystko skasowania programu nowotworowego. Ten system naprawczy jest naskuteczniejszy u dzieci, przed okresem dojrzewania. Bardzo pomocna jest w tym dziele praca grasicy. Celem systemu limfatycznego jest uwolnienie dziecka , przed osiągnięciem dojrzałości płciowej, od zakażeń genetycznych. Dlatego dzieci tak często mają anginę.

Więcej:
http://www.eioba.pl/a80609/angina_genetyczne_czyszczenie_dna



Tytuł: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: barneyos Listopad 29, 2010, 15:01:15
Elo !!!

Zestaw do manicure - 25 zł, ręczniczek do stóp - 12 zł, bieganie boso po świeżym śniegu - BEZCENNE !!!!

Wystarczy 30 sek.dziennie. Po piwo i z powrotem.

Polecam - jedyny skutek uboczny - reszta rodziny będzie się martwić o Waszą głowę, czy wszystko z nią teges.


Tytuł: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: greta Grudzień 16, 2010, 11:14:23
http://www.youtube.com/results?search_query=waterpik&aq=f

Obejrzyjcie sobie jak mozna myc zabki bez pasty z fluorem,haha,mozna kupic na allegro.


Tytuł: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: Barbarax Grudzień 18, 2010, 22:06:01

Lecznicza Żywność

      Spis produktów pomocnych w najczęściej spotykanych schorzeniach, dostępnych na rynku polskim, bogatych w witaminy i minerały zapewniających prawidłowe funkcjonowanie organizmu.

ZDROWA ŻYWNOŚĆ

Przedstawiony poniżej spis produktów żywnościowychpomocnych w różnorodnych, a najczęściej spotykanych schorzeniach opracowany został na podstawie tłumaczenia z j. angielskiego serii artykułów, które ukazały się w Journal of the American Medicial Association (tytuł oryginału: Food your miracle medicine) oraz wiedzy zawartej w przekazach starożytnej sztuki medycznej Słowian, Celtów, Greków, ludów Bliskiego i Dalekiego Wschodu. Wybrano produkty łatwo dostępne na rynku polskim, bogate w witaminy i minerały niezbędne do prawidłowego funkcjonowania organizmu.

Wiele leków stosowanych we współczesnej konwencjonalnej medycynie opartych jest na wyciągach z roślin występujących w przyrodzie. Ale pigułki nie mogą zastąpić odpowiedniej diety. Nie ma sensu faszerowanie się medykamentami i jednoczesne zatruwanie organizmu jedzeniem dla nas niekorzystnym. Wiele z przedstawionych poniżej warzyw, owoców i ziół jest stosowanych również i dzisiaj w medycynie ludowej. Warto z tej wiedzy popartej długoletnim badaniem i doświadczeniem skorzystać. Warto tym bardziej im mniejszą przykładamy wagę do tego co spożywamy, najczęściej w pośpiechu, nie przeżuwając dokładnie pokarmu.

Spośród bogatej listy pokarmów korzystnych i szkodliwych przy danym schorzeniu łatwo będzie wybrać to, co lubimy i to, co poprawi nasz stan zdrowia. Warto obserwować w jaki sposób to co spożywamy wpływa na stan naszego zdrowia i samopoczucia. W wielu wypadkach wystarczy zrezygnować z jednego, dwóch, trzech produktów lub ograniczyć ich spożywanie aby odczuć poprawę samopoczucia. Łatwiej jest zapobiegać niż leczyć. Różne organizmy mają odmienną podatność na schorzenia w zależności od uwarunkowań genetycznych, składników gleby i wody w miejscu zamieszkania i wielu innych czynników. To co dla jednego organizmu jest szkodliwe na inny może nie mieć wpływu.

Skład diety należy rozpatrywać całościowo. Każdy organizm jest inny i może mieć inną, sobie tylko właściwą tolerancję na poszczególne składniki diety. Nie ma diety idealnej dla wszystkich, gdyż nie ma dwóch identycznych organizmów. Nawet najzdrowsza żywność jak np. miód, cebula czy rzepa może u niektórych powodować dolegliwości. Ważna jest odpowiednia kompozycja składników pokarmowych. Np. nadmiar tłuszczu powoduje podniesienie poziomu cholesterolu, otyłość, uszkodzenie serca, ale dotyczy to tłuszczu zwierzęcego. Całkowite zrezygnowanie z tłuszczu również roślinnego (oliwa z oliwek) jest niekorzystne gdyż organizm nie wchłania wtedy witaminy A, D, E i K. Najkorzystniejsza jest dieta urozmaicona, mamy wtedy możliwość dostarczenia organizmowi wszystkich potrzebnych składników. Im mniej przetworzone pożywienie, im bardziej naturalne i świeże, tym zdrowsze.

Matka Natura u zarania dziejów zaopatrzyła nas we wszystkie niezbędne składniki pokarmowe i naturalne lekarstwa zawierając je w warzywach, owocach i ziołach. Oto parę przykładów!

Więcej: http://www.eioba.pl/a77724/lecznicza_ywno#ixzz18V22WczA


Tytuł: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: Barbarax Styczeń 09, 2011, 09:37:01

Biblioterapia, czyli kilka zdań o uzdrawiającej roli książki


”Słowa, słowa płyną
Przez twą krainę jasności,
Słowa czułe i miłe,
Słowa pełne miłości,
Słowa zamykające bólu
Wielkiego cierpienie,
Słowa na święta, na co dzień,
Na Boże Narodzenie,
Słowa podyktowane Sercem
I słowa z pożądania.
Żyjemy w wielkim świecie
Przez słowa,
KREOWANIA…”.
„Poeci naszych czasów” DSP Chicago
Teresa Maria Zalewska

Prowadząc warsztaty "Uzdrawiająca moc barw, dźwięku i słowa" zauważyłam, że nie tylko muzyka i piękne obrazy mogą wprowadzić człowieka w stan głębokiego relaksu warunkującego równowagę psychofizyczną.

Czy słowo może leczyć?
„Na początku było słowo"... głosi Ewangelia. Dla wielu ludzi początek pracy twórczej wiąże się ze słowem. Słowa najwyższej jakości, tworzą w naszej rzeczywistości doświadczenia, które wywołują pozytywny stan emocjonalny. Według „recepty na szczęście” znakomitego amerykańskiego psychologa prof. Martina Seligmana, poczucie zadowolenia z życia zależy między innymi od naszej umiejętności utrzymania wysokiej jakości emocji pozytywnych., co wiąże się z koniecznością zachowania higieny mentalno-werbalnej. Jak twierdzą lekarze większość schorzeń trapiących obecnie ludzi to choroby psychosomatyczne. Jak sama nazwa wskazuje mają one związek ze sposobem naszego myślenia i emocjonalnego reagowania. Stąd oczywisty wniosek, że dbałość o własny najlepiej pojęty interes, powinna wiązać się z umiejętnością utrzymania w umyśle i zachowania w relacjach z innymi wysokiej jakości myśli i słów. Słowa mogą nas wznosić na szczyty zadowolenia lub wtrącać w czarnowidztwo i depresję.
Co proponuje biblioterapia?
W starożytnej aleksandryjskiej bibliotece widniały słowa: „Lekarstwo na umysł".
W 1272 r roku w szpitalu Al.-Mansur w Kairze stosowano czytanie Koranu w ramach terapii. W Europie XVIII wieku włączono pobożne teksty do programów leczenia psychicznie chorych. Legenda głosi, że Szeherezada wyleczyła sułtana poprzez opowiadania, którymi karmiła uszy władcy przez 1000 dni.
Korzystajmy zatem z terapeutycznej roli książki, która poprzez słowo i określoną tematykę daje nowe wzory osobowe, może chronić przed negatywnymi emocjami - smutkiem, żalem, lękiem i gniewem. Pozwala na konfrontację z własnymi problemami i korektę optyki widzenia wielu zagadnień. Z moich warsztatowych obserwacji wynika iż , może przybliżyć nas również do odkrycia swego własnego potencjału twórczego i radości z jego wyrażenia.

W ramach biblioterapii zapraszam Państwa do ponownego spenetrowania własnych biblioteczek domowych, tudzież odwiedzenia bibliotek, księgarń czy stron internetowych wydawnictw, również to ukryte pod adresem www.dsp.byethost31.com. Wśród wartościowych książek są dwie szczególnie mi bliskie. Pierwsza z nich to zbiór poezji pt. „Poeci naszych czasów"- prezentująca twórczość kilkunastu Polaków, poetów z całego świata. Myślę, że warto sięgnąć po ten zbiór nie tylko dla poznania ich wyobrażeń czy przemyśleń dotyczących różnych aspektów życia, ale przede wszystkim, dla rozkoszowania się własnymi doznaniami w trakcie lektury. Z moich obserwacji mogę tylko dodać, że bardzo często dzięki „wejściu w świat" innego człowieka, odkrywamy w sobie to, co w nas najwspanialsze. W drugiej książce "Czarodziejskiej myśli" mojego autorstwa, znajdziecie Państwo niezbędną dla satysfakcjonującego i zdrowego funkcjonowania wiedzę o sobie. Książka jest wynikiem wieloletniej praktyki lekarskiej, a także uzdrowicielskiej pracy obejmującej człowieka holistycznie.
Życzę Państwu miłej i terapeutycznej lektury.
Pozdrawiam
Teresa Maria Zalewska
http://www.cudownyportal.pl/article.php?article_id=1187


Tytuł: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: Dariusz Styczeń 23, 2011, 18:37:11
Co prawda poniżej przytoczony tekst dotyczy ułatwienia zachodzących w nas przemian, jednak w dużej mierze może też poprawić nasze doczesne zdrowie:

                                             5. KLUCZ DO TRANSFORMACJI FIZYCZNEJ

Wasze ciała fizyczne istnieją w trzeciej gęstości od wielu tysięcy lat. W rzeczywistości tej działają one według pewnych kodów biochemicznych i genetycznych, określonych przez podstawowy wzorzec tworzenia waszego gatunku. Działanie to nakierowane jest na to, czego zarówno jako rasa jak i indywidualne dusze pragniecie się nauczyć – integrację i opanowanie biegunowości.

Najwyższym wyrazem polaryzacji jest złudzenie, że jesteście oddzieleni od Wszystkiego, Co Jest, złudzenie, któremu ulegaliście przez ostatnie kilka tysięcy lat. Teraz uczycie się żyć z tym złudnym uczuciem rozdzielenia i jednocześnie odkrywać łączność ze Wszystkim, Co Jest, zyskując w ten sposób możliwość przejścia z fazy oddzielenia do fazy zjednoczenia.

W miarę zagłębiania się w 4G złudzenie to stopniowo zacznie zanikać, a na plan pierwszy wysunie się świadome rozumienie ludzkiego potencjału i jedności z tym, co boskie.

Twoje elektryczne ciało

Energia ta będzie przewodzona przez przetworniki elektryczności, jakimi są twoje ciało i świadomość. Ponieważ potencjał tej energii będzie wzrastał, twe ciało musi się do tego przystosować. Niezbędne do tego zmiany będą zachodzić samoistnie, jeśli jednak nie będziesz się starał ich wspomagać, cały proces potrwa o wiele dłużej, a dla niektórych okaże się wręcz nieprzyjemny. Z czasem nauczycie się rozpoznawać symptomy zachodzących zmian i poczujecie się panami sytuacji, która dotąd budziła w was onieśmielenie.

Wasze ciała przewodzą elektryczność i są bioelektryczne. W ponad 90% składają się z wody. Ponieważ zwiększy się potencjał ładunku, będziecie musieli przewodzić elektryczność i energię kosmiczną w inny, bardziej efektywny niż dotąd sposób.

Woda

Ponieważ woda stanowi tak duży procent twojego ciała, to właśnie ona okaże się w okresie transformacji elementem najważniejszym. Bardzo duże znaczenie będzie miało wypijanie jej w dużych ilościach, najlepiej w oczyszczonej postaci (zamiast zwykłej, niefiltrowanej wody kranowej). Woda z sieci wodociągowej zawiera różne substancje toksyczne. Wypijaj codziennie 8-12 szklanek wody albo i więcej – tyle, ile twoim zdaniem wymaga twe ciało, by oczyścić się z zalegających w nim toksyn. Pamiętaj też o spożywaniu produktów zawierających dużo wody, takich jak owoce i warzywa.

Poczuj w sobie istotę płynną. Być może zabrzmi to nieco abstrakcyjnie, ale kiedy poczujesz się zmęczony lub silnie pobudzony emocjonalnie, wyobraź sobie, że jesteś prądem rzecznym. Im wyraźniej ujrzysz siebie w postaci płynącej wody, tym łatwiej przystosujesz się do elektrycznych zmian, których doświadczacie ty i twoja planeta. Woda oczyszcza twoje pole elektromagnetyczne. Wypita, pomaga wypłukać z twego ciała różne trujące substancje. Użyta do kąpieli, w wannie lub pod prysznicem, uwalnia cię od toksyn emocjonalnych, wszystko razem przynosi ci poczucie oczyszczenia i równowagi.

Jeśli mieszkasz nad morzem lub jeziorem, masz doskonałą okazję do częstego przebywania w pobliżu wody. Jeśli mieszkasz z dala od naturalnych zbiorników wodnych, możesz zastąpić je sztucznymi. Możesz, na przykład, wykopać koło domu sadzawkę, wyłożyć jej dno kamieniami, napełnić wodą i wpuścić parę ryb, tak by przypominała prawdziwe oczko wodne. Często siadaj przy nim i obserwuj wodę, odczuwaj ją, wdychaj jej zapach. Umieścić w sadzawce różne rodzaje skał i kryształów. Otaczanie swej aury wodą wpłynie korzystnie na twe ciało przystosowujące się do zmian częstotliwości.

Ziemia

W tej trudnej, przejściowej fazie, kiedy uczysz się przewodzić większą ilość energii, niezwykle ważny jest również żywioł ziemi. Wielu z was słyszało zapewne, jak pomocne okazuje się dotykanie Ziemi bosymi stopami w przypadku zbytniego oderwania od rzeczywistości i utraty kontaktu ze światem. Ziemia absorbuje nadmiar energii i pomaga odzyskać stan równowagi. Swój kontakt z Ziemią możesz jeszcze zwiększyć dotykając jej jednocześnie stopami i dłońmi, a nawet kładąc się na niej całym ciałem. Warto pamiętać, że receptory energii elektrycznej znajdują się w kręgosłupie.

Nie bez powodu wielu z was zbiera kawałki różnych skał i kryształów. Jak wspomniano wyżej, Ziemia w sposób naturalny pochłania nadmiar energii elektrycznej, której twe ciało nie jest w stanie przetworzyć. Chętne otaczanie się skałami jest wyrazem nieświadomego dążenia do bliższego kontaktu z Ziemią, która absorbując nadmiar energii pomaga ci zachować balans.

Powietrze

Mieszanina tlenowo-azotowa, której używasz do oddychania, jest ważnym czynnikiem również w procesie zwiększania częstotliwości twego ciała. Bardzo ważne dla równowagi ciała w okresie przyspieszenia drgań będą ćwiczenia głębokiego oddychania, takie jak joga lub medytacje oddechowe. Musisz przestawić przeponę i płuca na nowy sposób oddychania. Wykorzystuj pełnię ich możliwości, oddychaj głęboko, a nauczysz się wpływać na poziom stresu.

Stres pojawia się wtedy, gdy przetrzymujesz w swym ciele duże ilości nie uwolnionej energii. Kiedy nauczysz się głęboko oddychać, zaczniesz wchłaniać energię wszechświata i pozbywać się nadmiaru wewnętrznej energii, być może skażonej toksynami emocjonalnymi i energetycznymi. Dzięki temu zachowasz równowagę. Jeśli mieszkasz w środowisku wielkomiejskim, jak najczęściej chodź na spacery do parku lub okolicznego lasu, aby twoje płuca nie zapomniały, co to znaczy oddychać czystym powietrzem.

Wdychając większą ilość tlenu i przestawiając organizm na nowy, wydajniejszy sposób oddychania, lepiej odżywiasz wszystkie komórki swego ciała i mózgu. Wszystko to wspomaga twe ciało w procesie przemiany, a także uczy je sprawniejszego przewodzenia energii. Jeśli chcesz, możesz spróbować oddychać powietrzem w zmodyfikowanej postaci instalując w swym mieszkaniu specjalne urządzenie do filtrowania albo do wytwarzania ozonu. Urządzeń tych należy używać okazjonalnie, przyzwyczajając swe ciało do wdychania nieco innego, bardziej rozrzedzonego powietrza, co z kolei może działać regulujące na cały organizm.

Ogień

Jeśli zapragniesz pozbyć się jakiegoś ciążącego ci bagażu – emocjonalnego bądź energetycznego – możesz skorzystać z pomocy ognia. Załóżmy, że nie możesz sobie poradzić z żalem odczuwanym po śmierci współmałżonka lub innego członka rodziny. Taki bagaż nieprzetrawionych emocji powoduje wiele bólu i cierpienia. Rozpal więc piękne ognisko i przeprowadź rytualną ceremonię “uwolnienia". Wykorzystaj ogień do uwolnienia skrywanych od dawna emocji wykonując następujące ćwiczenia: znajdź jakiś przedmiot należący do zmarłej osoby, który wciąż przypomina ci ból rozstania (a którego nie musisz zachować); z czcią i nabożnością wrzuć go do ognia i wpatrując się w płomienie odmów modlitwę uwolnienia.

Taka ceremonia, choć wydaje się zwykła i bardzo prosta, posiada wielką moc, ponieważ ogień przetwarza jedną formę energii w inną. Dzięki temu możesz się uwolnić od balastu, który niepotrzebnie dźwigasz. Kiedy będziesz już wolny, twe ciało łatwiej podda się czekającym je zmianom.

Przejrzyj wszystkie szafy oraz bagażnik samochodu. Pozbądź się wszystkiego, czego ostatnio nie używałeś i co nie będzie ci potrzebne w najbliższej przyszłości. To, co można spalić, spal. To, co nadaje się do ponownego wykorzystania, przeznacz na surowce wtórne. To, co przyda się innym, rozdaj. Pozbycie się zbędnego bagażu jest w tym okresie skoku energetycznego i świadomościowego szczególnie ważne.

Odrzucenie ciężaru dźwiganego na barkach jest również metaforycznym odbiciem uwolnienia się od ciężaru wewnętrznego. Jeśli podejmujesz odpowiednie kroki w rzeczywistości fizycznej, twoja rzeczywistość wewnętrzna także ulega zmianie. Wyobraź sobie, że wybierasz się w podróż dookoła świata i masz ze sobą dwie walizki. W jednej jest wszystko, czego potrzebujesz; druga zawiera to, czego się boisz oraz rzeczy od dawna ci niepotrzebne. Choć tę drugą walizkę zdarza się otwierać bardzo rzadko, wszędzie ją ze sobą taszczysz. Pomyśl, jak na ten zbędny balast zareaguje twe ciało! Dwie walizki sprawią, że będzie ono szybciej się męczyć. Pozbycie się niepotrzebnego bagażu pomoże mu odpocząć i nabrać siły, a twoja podróż stanie się dużo przyjemniejsza.

Wielu ludzi odczuwa dziś coraz większe zmęczenie, a to dlatego, że przechodząc w stan zwiększonej częstotliwości mają przy sobie zbyt wiele bagażu. Wyobraź sobie, że na lotnisku zamiast iść musisz szybko biec. Obciążony dużą ilością pakunków bardzo się zmęczysz, a w każdym mięśniu poczujesz silny ból. Wlokąc ze sobą bagaż emocjonalny, gdy zaśmiecasz swą rzeczywistość rzeczami, które ci nie służą, pośrednio obciążasz swoje ciało fizyczne.

Ciało jest przedłużeniem duszy, przełożeniem twojego stanu emocjonalnego na rzeczywistość fizyczną. Jeśli więc twój dom przypomina graciarnię oznacza to, że równie zagracona jest twoja sfera emocjonalna. A jeżeli przeładowane są emocje, to i ciało jest zaśmiecone. Dlatego też tak wielu ludzi starających się odchudzić, nie osiąga oczekiwanych rezultatów. Dzieje się tak dlatego, że próbują się oni pozbyć nie tego, co trzeba. Zamiast zadręczać się różnego rodzaju dietami, powinni raczej przyjrzeć się swemu wnętrzu oraz temu, co ich otacza. Powinni zastanowić się, co dźwigają w swym podręcznym bagażu i starać się od tego uwolnić – czy będzie to jakiś stan emocjonalny czy też materialne przedmioty, do których są bardzo przywiązani – ponieważ ciężar ten stanowi odbicie ich stanu wewnętrznego. Jeśli uda im się zmienić dotychczasowy stan rzeczy, zgubią zbędne kilogramy albo też nadwaga po prostu przestanie im przeszkadzać.

By ułatwić sobie proces transformacji, możesz korzystać z pomocy wszystkich czterech żywiołów: wody, ziemi, powietrza i ognia. Klucze do metamorfozy znajdziesz w samym sobie oraz w swym najbliższym otoczeniu. Są wszędzie. Podarowała ci je Matka Ziemia, aby umożliwić ci przeistoczenie się w pełną całość.

Innym korzystnym dla przebiegu tego procesu elementem jest ruch. W swym organizmie przetwarzasz ogromne ilości energii. Zastanów się, co by się stało, gdybyś wciąż był doładowywany w ogóle się przy tym nie ruszając. Energia wzbierałaby w tobie, nie znajdując żadnego ujścia. Wkrótce zacząłbyś odczuwać niezwykłą postać przeładowania energią, objawiającego się, na przykład, niewielkim podwyższeniem temperatury ciała, skrzywieniem kręgosłupa, częstymi stanami przygnębienia. Na takie nagromadzenie energii każdy może reagować inaczej.

W równoważeniu potencjału energetycznego pomaga ruch. Przykładem doskonałego ćwiczenia ruchowo-oddechowego, które jednocześnie reguluje przepływ wewnętrznej energii, jest Tai Chi. Warto również korzystać z pomocy takich form aktywności fizycznej jak bieganie, spacery, pływanie, taniec i inne proste ćwiczenia. Wszelkie zakłócenia przepływu energii przez twoje ciało mogą powodować różnego rodzaju przykre doznania. Pamiętaj, że najlepsze są takie rodzaje aktywności ruchowej, podczas których, poza wzmacnianiem swego ciała, dobrze się bawisz i dajesz wyraz swej pasji.

Na ćwiczenia najlepiej wybrać taką porę, kiedy żadne inne zajęcia nie angażują umysłu i całą uwagę można skupić na ruchu. Niewskazane jest łączenie zajęć ruchowych z codziennymi obowiązkami, takimi jak różnego typu prace domowe czy wyprowadzanie na spacer psa, gdyż przepływ energii jest w takich przypadkach nieco inny. Postaraj się znaleźć dla siebie trochę wolnego czasu i wybierz taką formę aktywności ruchowej, jaka sprawia ci największą przyjemność. Niech stanie się ona stałym rytuałem.

Wpływy zewnętrzne
Często zastanawiacie się czy nie powinniście unikać kontaktów z telewizją i komputerem. Ostatnio bardzo często słyszy się niepokojące sugestie, jakoby urządzenia te emitowały energię, która w podstępny sposób przejmuje kontrolę nad ludzkimi umysłami. Tymczasem wszystko sprowadza się do rodzaju jednego, bardzo ważnego, żywionego przez was przekonania.

Czy jesteś twórcą swej rzeczywistości, czy też to nie tyją tworzysz? Czujesz się panem czy ofiarą? Jeśli dajesz się przekonać groźbie opanowania przez złe moce działające pod postacią urządzeń elektronicznych (lub jakąkolwiek inną), obierasz postawę ofiary, a twoja rzeczywistość przekształca się tak, aby umacniać w tobie przekonanie, iż to nie ty jesteś panem sytuacji. Tymczasem twoja rzeczywistość wzmacniana jest wyłącznie decyzjami, które sam podejmujesz. Uważaj więc na przejmowane opinie i poglądy, abyś nie powoływał do istnienia tego, czego najbardziej się lękasz.

Elektryczność, znajdująca w waszych domach tak szerokie zastosowanie, rzeczywiście nie najlepiej wpływa na zdrowie ludzkiego organizmu. Jeśli jednak jesteś normalnym człowiekiem, posiadaczem zwykłego telewizora lub komputera, nie musisz się obawiać z ich strony żadnego zgubnego wpływu. Jeśli korzystasz z komputera, musisz pamiętać, że można go wyposażyć w szereg elementów ograniczających szkodliwe promieniowanie. Na przykład, monitory LCD (wyświetlające za pomocą ciekłych kryształów), wykorzystywane między innymi w komputerach przenośnych, są delikatniejsze dla oczu i całego systemu elektrycznego ludzkiego ciała. Przy monitorach większych komputerów można zainstalować specjalne osłony, które zatrzymują część promieni elektromagnetycznych. Częstotliwości promieniowania emitowanego przez komputer czy telewizor nie zrobią ci żadnej krzywdy; mogą jednak spowolnić proces detoksykacji i uzdrawiania, szczególnie jeśli spędzasz przed ekranem kilka godzin dziennie.

Wszystko to jest oczywiście uzależnione od przekonań i lęków twego świadomego i nieświadomego umysłu. Jeżeli żywisz przekonanie, choćby nieświadomie, że żaden element otoczenia nie jest w stanie wpływać na twoje zdrowie, możesz mieszkać nawet pod linią wysokiego napięcia albo spać przy komputerze bez najmniejszej szkody dla swego organizmu. Pamiętaj, że powyższe sugestie to tylko wskazówki i że decydujący głos zawsze należeć będzie do twoich opinii i przekonań.

Jeśli naprawdę wierzysz w to, że sam tworzysz swą rzeczywistość i nie jesteś niczyją ofiarą, nie możesz zgodzić się z opinią, że czynniki zewnętrzne mają na ciebie jakikolwiek wpływ. Albo wierzysz w swą wewnętrzną moc albo w siły zewnętrzne – jedno z dwojga. Jeśli sądzisz, że jesteś jedynie ofiarą, byle co może cię załamać.

Wiele płynących zewsząd informacji i opinii budzi strach, bunt, poczucie beznadziejności. Pamiętaj, że jeśli słyszysz jakąś niepokojącą wiadomość, masz okazję ją przemyśleć i samodzielnie zdecydować, czy w nią uwierzysz. Nie możesz słuchać głosu płynącego z zewnętrznego źródła bez uzgodnienia tego, co mówi, z głosem własnej intuicji. Dlatego musisz nauczyć się odróżniać podszepty swych lęków od tego, co głosi twoja własna prawda.

Wszelkie budzące grozę informacje pozwalają ci zatem uporać się z własnymi lękami, co jest zjawiskiem wielce pożądanym. Dopóki wierzysz, że czynniki zewnętrzne nie mają nad tobą żadnej władzy, żaden z nich nie będzie wykazywał najmniejszego wpływu.

...

Milenium, Lissa Roal r.5


Tytuł: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: Dariusz Styczeń 28, 2011, 21:56:28
Kto powinien sięgać po suplementy?

...

http://fitness.wp.pl/fitness/na-sportowo/art156,czy-osoby-aktywne-powinny-siegac-po-suplementy.html


Tytuł: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: ptak Marzec 10, 2011, 14:03:47

Surowa dieta Paula Nisona przepis na zdrowie 1z9

http://www.youtube.com/watch?v=jLN0JI_9jXk&feature=related



Tytuł: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: greta Marzec 22, 2011, 09:43:12
http://newworldorder.com.pl/artykul,3005,Czy-Polsce-grozi-skazenie-radioaktywne

Nie wiedzialam gdzie to wkleic,ale sprawa jest naprawde powazna.
Prosze przeczytajcie!!!!!!!!!!!!!!!!

=================================

http://krystal28.wordpress.com/

Bardzo ciekawy material dotyczacy uzdrawiania sie.

Scaliłem posty
Darek



Zmutowane krowy dają ludzkie mleko. Nakarmisz tym dziecko?

mleko | krowa | chiny | gmo | matka
Zmutowane krowy dają ludzkie mleko. Nakarmisz tym dziecko? Fot. stock.xchng

Naukowcy: będzie je można kupić w każdym sklepie.

Naukowcy z Chin stworzyli już 300 genetycznie zmodyfikowanych krów, które produkują mleko podobne to tego, jakie daje ludzka matka - pisze "Sunday Telegraph".

    To mleko jest tak samo bezpieczne jak mleko pochodzące od "zwykłych" krów. Ma tylko nieco "mocniejszy" smak - twierdzi Ning Li z China Agricultural University.

Chińczycy twierdzą, że już za 10 lat to mleko będzie można kupić w supermarketach.

    Mleko pochodzące od naszych transgenicznych krów posiada bardzo podobne wartości odżywcze jak mleko pochodzące od matki - dodaje Ning Li.

PRZED GŁODEM URATOWAĆ NAS MOŻE TYLKO GMO>>

Naukowcy prawdopodobnie wykorzystali technologię klonowania ludzkich genów i wprowadzili je do DNA krowy, a następnie wszczepili krowom zmodyfikowane genetycznie zarodki.

    Nie wiadomo czy mleko od tych krów będzie bezpieczne dla wszystkich ludzi. Muszą to potwierdzić badania kliniczne - uważają przeciwnicy GMO.

TM

    * http://www.dailymail.co.uk/news/article-1372836/Scientists-develop-geneticall…


Tytuł: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: Barbarax Kwiecień 04, 2011, 11:44:42

Rozwój kłamstwa i koniec medycyny konwencjonalnej     

Doktor Domenic Mastrangelo i Cosimo Loré napisali artykuł broniący homeopatii po opublikowaniu ostatniego artykułu przeciwko homeopatii w czasopiśmie medycznym „Lancet”, który orzekał, że badania kliniczne dowodzą nieskuteczności homeopatii. Między innymi od niego zaczęła się nagonka na nienaukowość homeopatii i zaostrzony okres walki medialnej z nim. Co ciekawe, parę lat wcześniej to samo czasopismo orzekało na swych łamach, że badania kliniczne udowadniają skuteczność homeopatii i to, że wykazywała efekty lepsze niż placebo. Ciekawym, dalej opisanym faktem jest, że placebo też wydaje się leczyć, a nikt nie wie, dlaczego, a mimo to jest używane do porównywania podczas badań. Najbardziej jednak istotnym szczegółem jest to, że sama idea podawania tego samego różnej grupie osób podczas testu ma się nijak do jednej z głównych tez homeopatii, która głosi, że nie każde lekarstwo jest dla każdego pacjenta. Lekarze homeopaci rozwijają tę kwestię w dziale: „Homeopatia i Kontrolowane Badania Kliniczne: badanie galaktyk przy pomocy mikroskopu”. Zapraszamy do zapoznania się z tekstem całego artykułu.
...
http://www.igya.pl/component/content/article/573-rozwoj-kamstwa-i-koniec-medycyny-konwencjonalnej.html


Tytuł: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: songo1970 Czerwiec 02, 2011, 17:20:53
sprawa okazuje się że nie jest całkiem nowa, no ale po co o tym informować ludzkość,-
niech się "leczą" drogimi wynalazkami BP.  >:D

Cytuj
W 2007 roku badacze z University of Alberta opublikowali artykuł, z którego wynika, że kwas dichlorooctowy w postaci soli sodowej (CHCl2COONa, NaDCA) skutecznie niszczy komórki rakowe w hodowli i nowotwory u myszy[2].
http://pl.wikipedia.org/wiki/Kwas_dichlorooctowy
http://www.vismaya-maitreya.pl/naturalne_leczenie_dca_-_w_leczeniu_raka.html
http://translate.google.pl/translate?js=n&prev=_t&hl=pl&ie=UTF-8&layout=2&eotf=1&sl=en&tl=pl&u=http%3A%2F%2Fwww.thedcasite.com%2Fdca_dosage.html
*- BP >Big Pharma< ;)

PS. jak by ktoś już szukał: http://www.amazon.com/gp/search/ref=sr_nr_scat_3760901_ln?rh=n%3A3760901%2Ck%3ADCA&keywords=DCA&ie=UTF8&qid=1307033153&scn=3760901&h=18cb96198d5c8c4b5deba0f4c4cd38b8c65072fa


Tytuł: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: greta Czerwiec 02, 2011, 19:41:43
Cos z Lazariewa na temat raka.Ksiazka Sergiej Lazariew "Diagnostyka karmy"Czysta karma cz.2:

"Rak jest lekarstwem dla uratowania duszy i pojawia sie przy zmniejszeniu uczucia milosci w niej.Dlaczego wlasnie milosci?Dlaczego tak niebezpieczne jest tlumienie tego uczucia?Odpowiedz na te pytania formowala sie dlugo i meczaco,ale jednak potrafilem ja znalezc.Rujnuja sie domy,niszcza sie dobra materialne i zuzywaja ubrania.Rozpada sie z czasem rodzina,zmieniaja sie pozycje spoleczne i praca.Nasze uczucia istnieja dluzej niz jedno zycie,ale tez rozpadaja sie.To samo dzieje sie z naszymi zdolnosciami,madroscia i wszystkim,co jest zwiazane z naszym zyciem.Po jednym-dwoch tysiacach wcielen rozpada sie wszystko,co daje nam ziemskie szczescie.Nie rozpada sie tylko jedno-milosc.Jest to jedyny kapital,ktory mozemy zachowac i targniecie sie na niego zatrzymywane jest surowo i skutecznie.
Naukowcy calego swiata wydaja kolosalne srodki na znalezienie przyczyny powstania chorob onkologicznych.W Ameryce temu,kto ja znajdzie i odkryje sposob leczenia raka,zostanie postawiony pomnik ze zlota.Lecz zarowno przyczyna,jak i leczenie tej choroby znane sa juz od paru tysiecy lat,a pomnik ze zlota trzeba postawic temu,kto powiedzial w Biblii:"A jeszcze z powodu zlamania wielu praw w ludziach ostygnie milosc".Ostatnimi czasy nasze dusze za bardzo przyzwyczaily sie do ziemskiego.Ziemska doskonalosc stala sie dla nas glownym celem,dlatego dusze czernieja i traca milosc.By one nie zginely,umieraja ciala.Jesli czlowiek nie umie lub nie chce ksztaltowac milosci w swojej duszy,a osadzaniem i pogarda stara sie ja zabic,zatruwajac przy tym swoja dusze i dusze potomkow,to dla uratowania jego duszy rozpada sie cialo."



Moze troche przydlugie,ale jakze prawdziwe.Jest to na str.79.


Tytuł: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: songo1970 Czerwiec 02, 2011, 19:51:44
tak jest greto leczymy przede wszystkim objawowo,-
no i dzięki za oświecenie w tej materi z Łazariewa.
Można to jeszcze uzupełnić słowami kogoś, kto również wiedział co mówi:
Cytuj
Gdybym mówił językami ludzi i aniołów, a miłości bym nie miał, stałbym się jak miedź brzęcząca albo cymbał brzmiący.

 Gdybym też miał dar prorokowania i znał wszystkie tajemnice, i posiadał wszelką wiedzę, i wszelką możliwą wiarę, tak iżbym góry przenosił, a miłości bym nie miał, byłbym niczym.

 I gdybym rozdał na jałmużnę całą majętność moją, a ciało wystawił na spalenie, lecz miłości bym nie miał, nic bym nie zyskał.


Tytuł: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: greta Czerwiec 02, 2011, 20:03:52
Swiete slowa.Szczera prawda.


Tytuł: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: Thotal Czerwiec 02, 2011, 21:31:15
"miłość ci wszystko wybaczy,
smutek zamieni ci w śmiech"... ;D




Pozdrawiam - Thotal:)


Tytuł: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: east Czerwiec 02, 2011, 22:41:14
.. i zaraz Was Darek do porządku przywoła :)


Tytuł: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: Thotal Czerwiec 02, 2011, 23:50:32
ŚMIECH to ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie ;D



Pozdrawiam - Thotal :)


Tytuł: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: greta Czerwiec 09, 2011, 10:06:52
Twoje własne zoo
Od tego, jaki zestaw bakterii nosimy w jelitach, zależy nasze zdrowie, figura i nastrój. Czytaj więcej
O tym, że w naszym ciele żyją miliardy bakterii, wiedzieliśmy od dawna. Dotychczas traktowaliśmy je jak ubogich krewnych, którym użycza się wolnego pokoju w zamian za drobne przysługi, jak pomoc w trawieniu pokarmów. Ostatnie lata badań nad ludzkim mikrobiomem (tak nazwano florę bakteryjną człowieka) dowiodły jednak, że mali mieszkańcy naszego ciała mają znacznie szersze kompetencje: wpływają na pracę wszystkich ważnych organów, nasze zachowanie, a nawet wygląd. Co więcej, każdy z nas ma własny zestaw bakterii, który określa jego metabolizm i podatność na choroby. Bakterie zamieszkujące jelita nie są przypadkowym koktajlem mikroorganizmów, którego skład zależy wyłącznie od tego, ile zjadamy jogurtów czy jak często faszerujemy się antybiotykami. O naszej florze jelitowej decydują też prawdopodobnie geny. W jelitach wszystkich ludzi rozwijają się podobne szczepy bakterii, ale w różnych proporcjach – donosili belgijscy uczeni z Vrije Universiteit w Brukseli w kwietniowym numerze „Nature”. W zależności od tego, jakie mikroby dominują, wyróżnili oni trzy typy ludzi. Te swoiste profile bakteryjne nazwano enterotypami 1, 2 lub 3 lub od nazw dominujących szczepów bakterii – enterotypem Bacteroides, Prevotella oraz Ruminococcus.

Ile człowieka w człowieku

Każdy z nas nosi w ciele około półtora kilograma bakterii. Liczba drobnoustrojów zasiedlających naszą skórę, śluzówkę, a przede wszystkim jelita wynosi aż 100 trylionów i 10-krotnie przekracza liczbę komórek składających się na ciało dorosłego człowieka.


Bakterie dominujące w poszczególnych enterotypach wpływają na przemianę materii, syntezę ważnych dla życia witamin oraz odporność. To dlatego różne osoby odmiennie przyswajają leki albo inaczej reagują na te same składniki pożywienia. – Znajomość enterotypu pacjenta pomoże lekarzom dobrać właściwy preparat czy dietę, a także ułatwi zwalczanie chorób wywołanych przez bakterie odporne na antybiotyki – mówi dr Peer Bork, jeden z autorów badania. Dobre bakterie zgodne z enterotypem chorego skutecznie rozprawią się z chorobotwórczymi intruzami.

Naukowcy nie wiedzą jeszcze, co dokładnie sprawia, że w naszych jelitach dobrze czuje się ten, a nie inny typ bakterii. Liczą jednak na to, że enterotyp można będzie sztucznie modyfikować do celów terapeutycznych. Łatwiej byłoby wtedy leczyć niektóre schorzenia, choćby otyłość. Prace w tym kierunku prowadzą już naukowcy z Harvard University pod kierownictwem dr. Petera Turnbaugha. Myszom z wyjałowionymi jelitami przeszczepili florę bakteryjną pobraną wcześniej z jelit myszy otyłych oraz osobników o normalnej wadze. Przez dwa tygodnie wszystkie zwierzęta były jednakowo karmione, po czym je zważono. Okazało się, że myszy z bakteriami od otyłych zwierząt utyły bardziej niż te, którym podano szczepy od zwierząt szczupłych.


Tytuł: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: greta Czerwiec 15, 2011, 20:34:53
Teraz troche z Lazariewa,na temat zdrowia,oczywiscie.

"Diagnostyka karmy"cz.2 Czysta karma.str.173.

"-Caly material kasizki byl juz gotowy,lecz brakowalo czegos istotnego.A potem mnie olsnilo:cala somatyka pochodzi z grubego i cienkiego jelita.Wszystkie choroby sa skutkiem,a przyczyna-jelita;wszystkie reakcje "przechodza"poprzez jelita.Przy czym jelito cienkie reagujje agresywnie,a grube odwrotnie-ustepujac,podporzadkowujac sie i wywolujac depresje i tchorzostwo.
  -Wychodzi na to,ze jesli chlowiek nie wytrzymuuje stresu i zalamuje sie,zaczyna chorowac jelito grube,natomiast jesli zlosci sie i gromadzi agresje to cienkie,tak?-pytam.
  -Dokladnie."


I jeszcze jeden kawalek:

"Smaczne i wyrafinowane potrawy powoduja uziemienie i moga doprowadzic do chorob.Natomiast jednostajne,proste jedzenie-kasza i warzywa-dobroczynnie wplywa na nasza dusze.Im roznorodniejsze jest pozywienie,tym wiecej energii wydatkuje sie na jego trawienie."

To tak celem przemyslenia.


Tytuł: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: Linda Sierpień 13, 2011, 08:09:53
 :)

* Holograficzny model w sztuce leczenia.

ologram powstaje, kiedy jedno światło lasera (niezwykle czysta spójna forma światła) zostaje rozszczepiona na dwa odrębne promienie. Pierwszy odbija się od przedmiotu i zostaje sfotografowany. Wówczas zderza się z nim drugi promień. Razem tworzą obraz interferencyjny, który rejestrowany jest na taśmie. Kiedy kolejny promień lasera zostaje przepuszczany przez taśmę, pojawia się trójwymiarowy obraz przedmiotu.


Ale trójwymiarowy charakter obrazu nie jest jedyną znaczącą cechą hologramu. Jeżeli hologram róży zostanie podzielony na połowę, a następnie oświetlony przez laser, każda połowa będzie jednak zawierać w sobie całościowy obraz róży. Ponadto, jeżeli te połówki obrazu zostaną znów podzielone, każda część będzie zawierała mniejszą, lecz dokładną wersję pierwotnego obrazu. Odmiennie niż normalne zdjęcia, każda część hologramu zawiera wszystkie informacje dotyczące całości.

 (http://www.maknatura.pl/blog/images/stories/hologram.jpg)
Hologram posiada więc naturę "całości zawartej w każdej części"Dostarcza to zupełnie nowego sposobu rozumienia zasad organizacji oraz porządku. Przez większą część swej historii nauka Zachodu rozwijała się pod wpływem założenia, iż najlepszym sposobem zrozumienia zjawisk fizycznych jest rozłożenie ich na części, a następnie poddanie tych części badaniu. Tą zasadę stosowano do badania stworzeń żywych (np. żaby), jak też materii nieożywionej (np. atomu). Hologram uczy nas, że pewne rzeczy we wszechświecie nie pasują do tego podejścia. Jeżeli będziemy dzielić na części pewne rzeczy skonstruowane holograficznie, nie otrzymamy bynajmniej poszczególnych składowych. Uzyskamy po prostu mniejsze obrazy tej samej całości

Holograficzny model w sztuce leczenia.

(http://www.maknatura.pl/blog/images/stories/oko.jpg)

Holograficzny model ciała jest wspólnym mianownikiem stanowiącym podstawę wielu metod leczenia. Przez wieki praktyk i doskonaleń, naturalna medycyna chińska oferuje nam przykłady stosowania obrazu holograficznego.
Terapia stymulowania punktów na uchu usuwa ból, wzmacnia zdrowie odpowiednich części ciała. W kształcie małżowiny usznej można doszukać się podobieństwa do ludzkiego embrionu odwróconego głową w dół. W związku z tym wiemy w której części małżowiny należy szukać odpowiedniego punktu. Na przykład przy bólu w okolicy twarzy odpowiedniego punktu należy szukać w rejonie płatka ucha, gdyż odpowiada on twarzy człowieka.
Istnieje wiele innych przykładów holistycznych podejść, opartych na holograficznym świadectwie. Taką praktyką diagnostyczną jest irydiologia. Według niej każda część ciała reprezentowana jest, w miniaturze w odpowiednim miejscu na tęczówkach oka. Dostarczają informacji o predyspoz

ycjach do niektórych chorób, pozwalają ocenić stan  zdrowia. Na tęczówce zapisany jest każdy narząd wewnętrzny i zewnętrzny oraz informacja o tym, jakimi chorobami jesteśmy dziedzicznie zagrożeni.
W podobny sposób refleksologia odwzorowuje cały organizm na stopach i dłoniach. Terapeuta działa na mikrokosmos  stóp i rąk, aby wpływać na makrokosmos całego ciała.
Zgodnie z teorią kręgarstwa, kręgosłup jest obrazem całego organizmu. Poszczególne kręgi są odbiciem różnych części wewnętrznych ciała, a kręgarz działając na nie, uzdrawia całość.

Wymienione  metody terapeutyczne mają synergiczny wpływ na każdy poziom całości  w ciele. Skierowane są nie tylko na fizyczność, ale również na osiągniecie harmonii  z wszechświatem. Ciało jest tylko jednym poziomem, jednym wyrazem uniwersalnego pola energii. który ustawicznie manifestuje siebie w kosmosie.

(http://www.maknatura.pl/blog/images/stories/stopy.jpg)





Źródło: Anatomia energetyczna B.Burger



Tytuł: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: greta Wrzesień 03, 2011, 09:54:15
Co warto wiedziec o np.Pandze.

http://vod.onet.pl/wiem-co-jem,wiem-co-jem-panga,6095,2,9214,odcinek.html


Tytuł: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: Dariusz Wrzesień 14, 2011, 19:29:33
Posta >grety< o Fali Zdrowia przeniosłem tu:    Uzdrawianie rekonektywne (http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=7252.0)


Tytuł: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: songo1970 Październik 21, 2011, 09:50:52
Prof. Jeremi Czaplicki

Portret współczesnego alchemika, utopisty i marzyciela, który realizując swoje idee fix przynosi ludziom nadzieję. Prof. dr Jeremi Czaplicki, okulista, biolog, szef Katedry Biologii Śląskiej Akademii Medycznej w Sosnowcu, jest autorytetem w dziedzinie regeneracji komórek i tzw. odmładzania. Od kilkudziesięciu lat prowadzi intensywne badania nad wpływem embrionalnych wyciągów grasic płodowych na funkcjonowanie systemu immunologicznego człowieka Na początku lat osiemdziesiątych opracował rewolucyjną metodę stosowania grasicy embrionalnej w transplantacji. W klinice kardiochrurgii w Zabrzu dzięki niej opanowano kilkanaście ostrych odrzutów przeszczepionych serc. W tej samej klinice, stosując metodę prof. Czaplickiego, dokonano pierwszego na świecie spektakularnego przeszczepu świńskiego serca człowiekowi. Mniej więcej w tym samym czasie profesor zastosował dwa ze swoich grasicznych preparatów przy leczeniu niewidomego chłopca, który po kilku latach terapii odzyskał wzrok. W dalszej kolejności preparaty te zastosowano przy leczeniu chorych z zespołem Downa. Obecnie u 80 procent leczonych tą metodą stwierdza się ewidentną poprawę psychofizyczną, łącznie z zanikiem mongoidalnych cech twarzy. Prof. Czaplicki jest także wybitnym specjalistą w dziedzinie "odmładzania". Stosując w eksperymentach na myszach własny preparat ETCE, udało mu się dwukrotnie przedłużyć życie tych gryzoni. U osób, które przyjmowały jego preparat, stwierdzono wyraźną poprawę stanu organów wewnętrznych. Komentarzem do filmu jest monolog profesora. Daje to możliwość wnikliwej obserwacji bohatera - jego zachowań, emocjonalnych reakcji, myśli i refleksji o sobie samym, o świecie, o innych ludziach. Historię swojego życia opowiada poprzez zabawne, czasem absurdalne anegdoty. Przedstawia także swoją kontrowersyjną ideę hodowli specjalnie tresowanych świń - przyszłych dawców narządów dla ludzi. Opowiadając o eksperymentach nad grasicami sugeruje, że odkrył cudowny lek posiadający odmładzające właściwości. Zawsze nosi przy sobie ampułkę tego specyfku - sam na sobie testuje jego skuteczność. W miejscu pracy bohatera, pracowni w Zakładzie Biologii Śląskiej Akademii Medycznej w Sosnowcu - jedynym nowoczesnym urządzeniem jest specjalna lodówka, w której przechowuje się grasice. Reszta sprzętu jest przestarzała. Pomimo to panuje tu serdeczna, rodzinna atmosfera. Profesor Czaplicki jest najstarszy w kierowanym przez siebie zespole, ale to właśnie jego energia nadaje ton wspólnej pracy. Swoich współpracowników traktuje jak równorzędnych partnerów. Powszechnie lubiany i szanowany zdołał zarazić swoją pasją grono znakomitych młodych naukowców. [PAT]

http://www.wieczorslaski.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=248&Itemid=8
http://www.przychodnia.pl/el/leki.php3?lek=2117



Tytuł: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: east Listopad 04, 2011, 10:54:50
Jesień w pełni, jeszcze złota
lecz się wkrótce zacznie słota ....

A na słotę najlepszy, prewencyjnie, jak się okazuje jest ..świeży imbir

W domowej apteczce

W domowej apteczce przydaje się szczególnie jako środek przeciwbólowy (np na bóle zębów, zatok, migrenowe czu menstruacyjne) oraz rozgrzewający.
Świeży imbir, pokrojony i zalany wrzątkiem po ostudzeniu doskonale nadaje się do dezynfekcji gardła przy wszelkich infekcjach. Działa lepiej niż płukanie gardła wodą z solą.

Grypa? W czym problem? Plasterek imbiru pod język – możesz go zjeść gdy straci smak. Codziennie rano jesienią, wiosną i zimą gdy odwilż. Zapewniam że ani przeziębienie, ani grypa – drogą kropelkową nie będą miały do ciebie dostępu.


http://www.ziolaiprzyprawy.info/2009/12/22/przyprawy/imbir/

W linku jeszcze więcej zastosowań imbiru.


Tytuł: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: chanell Listopad 04, 2011, 11:03:18
Dzięki East :) własnie boli mnie gardło ,lęcę kupic imbir  :D


Tytuł: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: arteq Listopad 04, 2011, 23:10:48
Chanell, do tego imbiru podgrzej z 0,5 l piwa i wrzuć ten listek, następnie jeszcze gorące wypij. Skuteczniejsze... i lepsze. :]

edit:
dla pewności weź od razu czteropak bądź sześciopak, tak na wszelki wypadek, nie ma co ryzykować zdrowiem.


Tytuł: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: krzysiek Listopad 04, 2011, 23:17:04
A na noc zabezpiecz sobie nocniczek (albo wiadro), bo po takiej ilości imbiru, którą sugeruje arteq, może pojawić się parcie na porcelanę  ;D Stopy wody pod kilem!


Tytuł: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: chanell Listopad 05, 2011, 00:03:40
Chanell, do tego imbiru podgrzej z 0,5 l piwa i wrzuć ten listek, następnie jeszcze gorące wypij. Skuteczniejsze... i lepsze. :]

edit:
dla pewności weź od razu czteropak bądź sześciopak, tak na wszelki wypadek, nie ma co ryzykować zdrowiem.

he he :D  wystarczy mi jedno :P no chyba że kupię ten czteropak i się upiję 11.11.11  ;D

Cytuj
A na noc zabezpiecz sobie nocniczek (albo wiadro), bo po takiej ilości imbiru, którą sugeruje arteq, może pojawić się parcie na porcelanę  Duży uśmiech Stopy wody pod kilem!

Krzysiu po co mi niewygodny metalowy sprzęt wystarczy pampers ;D:D


Tytuł: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: Dariusz Listopad 17, 2011, 20:25:14
posty >grety< i >easta< przeniosłem do: Klasyczna Homeopatia >> (http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=1511.0)


Tytuł: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: VulkanVIV Listopad 24, 2011, 11:02:29
http://www.skarbnicazdrowia.pl/pl/p/ADR-4-Stymulator-energii/81 (http://www.skarbnicazdrowia.pl/pl/p/ADR-4-Stymulator-energii/81) a ja mam takie pytanie do Osób orientujących się znających na takich rzeczach? HIT czy KIT?


Tytuł: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: greta Grudzień 01, 2011, 18:43:43
Nasz umysł jest najlepszą bronią w walce z grypą
1 Grudzień 2011 Dodaj komentarz Przeskoczenie do uwag

Za: http://grongor.info

Wraz z epidemią tegorocznej grypy rozległ się medialny szum na temat szczepio­nek i normalnej terapii, z tym związanej, takiej jak mycie rąk itp. Większość tzw “ekspertów” nie do­strzegła jednak podstawowej, nieinwa­zyjnej, leczniczej zdolności umysłu.

Uzdrowicielka Louise L. Hay twier­dzi, że mentalną przyczyną grypy jest, reakcja na powszechne negatywne prze­konania, a także strach i wiara w staty­styki. To dosyć interesujące, biorąc pod uwagę wykorzystywanie w mediach tych trzech elementów do straszenia ludzi. W przypadku osób podatnych na strach każdy szczep grypy znajdzie u nich swój dom.

Sugerowane antidotum jest afirmacją: “Jestem ponad grupowymi przekona­niami. Jestem wolny/wolna od wszelkich blokad i wpływów.”

Jeśli chodzi o dolegliwości oddecho­we. Hay twierdzi, że kryjącą się za nimi przyczyną jest strach przed pełnym zaan­gażowaniem się w życie. Sugerowana afir­macja w tym przypadku brzmi: “Jestem bezpieczny/bezpieczna, kocham życie.”

Hay naucza, że wszystko, co się nam przydarza, ma swoją przyczynę i że wzorce naszego myślenia oraz zachowań mają wpływ na nasze fizyczne samopo­czucie. Aby zapewnić zdrowie, ciało, umysł i duch muszą być w równowadze. Stąd też każdy może siebie uzdrowić, je­śli potrafi utrzymać tę równowagę.

W modelu Hay myśli, które mogą generować w naszym organizmie większość chorób, to nienawiść, krytycyzm, gniew, uraza i poczucie winy. Każdy odczuł nieraz fi­zyczną reakcję, kiedy stawiał czoło któ­rejś z tych postaw. Doświadczany często i powtarzalnie stres, któremu poddawa­ny jest następnie organizm, manifestuje się w końcu w postaci jakiejś choroby lub niedomagania, lub obniżeniem odporności. Najlepszym sposobem przeciwstawiania się tym czterem wzor­com myślowym są afirmacje.

Ograniczenie stresu jest sprawą klu­czową, ponieważ to właśnie stres destabi­lizuje cały układ immunologiczny. Pomocna w tym jest pozytywna rozmowa ze sobą samym. Są naukowe dowody na to, że powtarzanie afirmacji może zmienić sposób ekspresji mózgu, a w rezultacie jego chemizm. Połączenie tej techniki z medytacjami znacznie wzmacnia ten efekt.

Magazyn internetowy Psychosomatic Medicine (Medycyna Psychosomatyczna) donosi o badaniach, które wykazały, że medytacje spowodowały wzrost liczby antyciał przeciwko wirusowi grypy. Kil­ku pracownikom zaordynowano ośmiotygodniowy kliniczny trening w pełni świadomych medytacji, natomiast gru­pie kontrolnej nie. Po wystawieniu ba­danych osób na wirusa grypy okazało się. że członkowie grupy medytującej wytworzyli znacznie więcej antyciał niż osoby z grupy kontrolnej.

Oprócz medytacji są też ćwiczenia zdolne redukować stres i wzmacniać układ immunologiczny. Na przykład tai-chi, chiński system medytacji związany z odpowiednim poruszaniem się. Pilotowe bada­nia przeprowadzone na Uniwersytecie Kalifornijskim w Los Angeles wykaza­ły dodatnią reakcję immunologiczną w grupie ćwiczącej tai-chi. W innych badaniach 50 starszych ludzi po siedemdziesiątce podzielono na dwie grupy: kontrolna i drugą, która miała za zadanie ćwiczyć tai-chi i medy­tować przez trzy godziny w tygodniu. Na­stępnie przez pięć miesięcy badano krew wszystkich uczestników badania. Członkowie grupy uprawiającej tai-chi wykazali znacznie silniejszą reakcję w postaci liczby antyciał przeciwko wirusowi grypy niż osoby z grupy kontrolnej.

Następne badania wykazały, że gru­pa ludzi zorientowanych na osiągnięcie celu miała niższy poziom hormonów stresu niż grupa odczuwająca brak kon­troli nad przyszłymi wydarzeniami.

Zalety budowania odporności na wszelkie rodzaje wirusów grypy za pomo­cą umysłu to znikomy koszt, brak szko­dliwych skutków ubocznych, duża skutecz­ność – w stosunku do dowolnego szczepu wirusów i niczym nieograniczona dostępność tej metody, bez względu na miejsce pobytu.

(Źródło: Cathy Sherman, „Your Mind is Your Best Weapon against Any Flu”, 8 maja 2009, www.naturalnews.com/026231.html)


www.stopsyjonizmowi.worldpress.com


Tytuł: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: barneyos Grudzień 02, 2011, 08:07:34
http://www.skarbnicazdrowia.pl/pl/p/ADR-4-Stymulator-energii/81 (http://www.skarbnicazdrowia.pl/pl/p/ADR-4-Stymulator-energii/81) a ja mam takie pytanie do Osób orientujących się znających na takich rzeczach? HIT czy KIT?

Aby odpowiedzieć dokładnie hit/kit - należałoby jedna sztukę przebadać radiestezyjnie.
Z opisu wynika, że jest to odpromiennik radiestezyjny z grupy pochłaniających szkodliwe promieniowanie. Być może promieniuje również jakimś kolorem radiestezyjnym (rysunek ze strukturą kolistą), jeśli tak jest, to jest to odpromiennik neutralizujący (pochłania szkodliwe i podbija promieniowanie zdrowotne).

Cena - ogólnie odpromienniki ceramiczne zaczynają się od 30zł w górę.

Ale powtarzam, żeby ocenić skuteczność działania, trzeba byłoby to przebadać radiestezyjnie.


Tytuł: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: east Grudzień 08, 2011, 21:21:01
I podobno jest bardzo skuteczna w profilaktyce raka ( wymiatacz wolnych rodników ) 20 razy bardziej niż witamina C.
Ale słyszałem również, iż żurawina uczula. Uczulenia pojawiają się w postaci nieszkodliwej acz upierdliwej swędzącej wysypki. Nie wiem na ile w tym prawdy.
Moim nowym objawieniem jest kapsoicyna, czyli wszystko, co ostre z papryczek. W moim przypadku to od lat jest cayenne.


Tytuł: Odp: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: songo1970 Grudzień 26, 2011, 12:06:01
http://www.youtube.com/v/4Ij8PExvwu0?version=3&amp;hl=pl_PL


Tytuł: Odp: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: ptak Marzec 05, 2012, 23:12:47
Przyczyną chorób jest toksemia. By zapobiec chorobom, organizm stara się usunąć chorobotwórcze toksyny przy pomocy zarazków i pasożytów. Proces samooczyszczania się organizmu wywołuje objawy, które niesłusznie nazywamy chorobami, bowiem w rzeczywistości zapobiegają one chorobom - leczą je. Wniosek stąd, że choroby infekcyjne i pasożytnicze należy po prostu odchorować – by wyszły nam na zdrowie!

Jeśli bezrozumnie zwalczamy wszelkie przejawy samooczyszczania się organizmu poprzez walkę z uczestnikami tego procesu – zarazkami i pasożytami – na własne życzenie wywołujemy wzrost toksemii, a to z nieubłaganą konsekwencją prowadzi do uszkodzenia ważnych organów, czego odwrócić się już nie da. I to jest choroba!

Ergo: sami decydujemy o tym, czy mamy zdrowie na własne życzenie, czy też choroby.

http://www.bioslone.pl/forum/index.php?topic=3280.0


Tytuł: Odp: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: barneyos Marzec 25, 2012, 13:29:55
Fajne forum o medycynie naturalnej:

http://zdrowiej.vegie.pl/index.php


Tytuł: Odp: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: Dariusz Maj 24, 2012, 19:47:16
Post >songo< przeniosłem do  odpowiedniejszego wątku >> (http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=1058.0)


Tytuł: Odp: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: janusz Maj 29, 2012, 20:58:18
CZERWONE WINO zwalcza wolne rodniki, chroni przed miażdżycą i zawałem serca

Cytuj
Wypijaj kieliszek czerwonego wina do obiadu, jeśli chcesz mieć zdrowe serce, jasny umysł i zachować młodość jak najdłużej. Gdyby kupno czerwone wina trunku wymagało recepty, lekarz mógłby ją wypisać z czystym sumieniem! Skąd biorą się właściwości zdrowotne czerwonego wina?

Jeszcze do niedawna z rezerwą odnosiliśmy się do właściwości tego trunku, ceniąc bardziej jego walory smakowe i rozweselające niż lecznicze. I choć mówiło się, że czerwone wino wywiera korzystny wpływ na układ krwionośny i serce, nie byliśmy do końca przekonani, czy to prawda.
 
Przełom w podejściu do wpływu wina na zdrowie nastąpił dopiero na początku lat 90. ubiegłego wieku. Naukowców zastanowiło, dlaczego Francuzi z regioniu Bordeaux umierają na choroby serca najrzadziej na świecie. Badania wykazały, że Francuzi zawdzięczają zdrowie miłości do czerwonego wina, które piją systematycznie, ale w niewielkich ilościach.

Co zawiera czerwone wino?
W czerwonym winie jest dziesięć razy więcej antyoksydantów niż w białym. Związki te zwalczają wolne rodniki odpowiedzialne za starzenie się komórek. Cenne polifenole znajdują się głównie w pestkach, skórce i szypułkach winogron. A wina czerwone wyrabia się z całych gron owoców wraz ze skórką, pestkami i łodyżkami. Wina białe powstają z samego soku, a skórka i pestki zostają usunięte z owoców na początku procesu. Zawartość polifenoli zależy od szczepu winogron, regionu uprawy i technik stosowanych przy wyrobie wina. Pod tym względem bezkonkurencyjne są wina francuskie z Burgundii (patrz ramka).
 
Wino obfituje też w potas, magnez i wapń. Niektóre gatunki (np. Medoc) dostarczają dobrze przyswajane żelazo, kwasy organiczne (jabłkowy, winowy i acetylosalicylowy), aminokwasy oraz rozpuszczalny błonnik.

Czerwone wino dobroczynne dla serca i żołądka
Zawarte w czerwonym winie flawonoidy chronią przed miażdżycą i zakrzepami. Przeciwdziałają bowiem utlenianiu się złego cholesterolu LDL, dbając też o to, żeby płytki krwi nie zlepiały się ze sobą, zapobiegają tworzeniu się zakrzepów i udarowi mózgu. Silne przeciwutleniacze (resweratrol i kwercetyna) chronią DNA i niszczą wolne rodniki odpowiedzialne za chorobę wieńcową. Resweratrol występuje też w soku wyciśniętym z czerwonych winogron, ale jest go tam trzy razy mniej niż w winie. Zawarty w winie kwas acetylosalicylowy (aspiryna) rozrzedza krew. Nie traktujmy jednak wina jako sposobu na uniknięcie miażdżycy. Nie zastąpi ono zdrowej diety! Pamiętajmy, by jadać dużo surowych warzyw, owoców i ryb morskich, mniej mięsa i jego przetworów, a tłuszcze zwierzęce zastępować roślinnymi. Polifenole obniżają ciśnienie tętnicze, zapobiegając zawałowi serca.
 
Czerwone wino jest też naszym sprzymierzeńcem w leczeniu nadciśnienia tętniczego ze względu na dużą zawartość potasu, który reguluje ciśnienie. Wino, jak każdy alkohol, rozszerza naczynia: zwiększa średnicę tętnic wieńcowych, wpływając na lepsze odżywienie serca i zmniejszając ryzyko niedokrwienia organu. Alkohol przeciwdziała zwężaniu się naczyń, zapobiegając palpitacjom serca, które często występują na skutek stresu.
 
Dzięki zawartości garbników wino sprzyja prawidłowej pracy układu pokarmowego. Pite podczas posiłków, zwiększa wydzielanie śliny i produkcję enzymów trawiennych oraz poprawia ukrwienie układu. Dzięki temu składniki odżywcze szybciej trafiają do krwi. Niektóre substancje zawarte w winie (np. kwas cynamonowy) sprzyjają wydzielaniu żółci, co przyśpiesza trawienie tłuszczów. Delikatne drażnienie ściany żołądka niewielkimi dawkami alkoholu zwiększa odporność na działanie kwasów trawiennych. Wino zmniejsza też ryzyko powstania kamicy żółciowej.

Aby wino ochroniło cię przed chorobami:
 •pij je systematycznie, ale nie więcej niż 1-2 lampki dziennie. Wypicie większej ilości jednorazowo, np. raz na tydzień, nie dość, że nie pomoże, to zaszkodzi trzustce i wątrobie, upośledza też wchłanianie witaminy D, a tym samym przyswajanie wapnia, co prowadzi do osteoporozy.
 •zrezygnuj z wina, jeśli zauważysz, że nie możesz bez niego normalnie funkcjonować albo pijesz go coraz więcej,
 •nie pij wina, jeśli jesteś w ciąży lub karmisz, chorujesz na cukrzycę, wątrobę i trzustkę, cierpisz na migrenę albo masz astmę. Z wina powinni też zrezygnować alergicy, bo może ono uczulać.

Czerwone wino zwalcza infekcje, przedłuża młodość
Flawonoidy, niszcząc wolne rodniki, wzmacniają układ odpornościowy organizmu i przeciwdziałają infekcjom. Bakteriobójcze działanie mają zawarte w winie związki polifenolowe, które uwalniają się podczas fermentacji. Stąd pewnie wziął się zwyczaj podawania wina do obiadu, zwłaszcza do dań ciężko strawnych.
 
Coraz częściej mówi się też o antywirusowym działaniu czerwonego wina. Badania wykazały, że osoby niepalące i pijące wino znacznie rzadziej zapadają na grypę niż niepalący abstynenci. Zawarte w winie antyoksydanty przeciwdziałają starzeniu się skóry. Rozprawiając się z wolnymi rodnikami, pomagają przedłużyć jej młody wygląd: nawilżyć, odżywić, wzmocnić i wygładzić. Według najnowszych badań czerwone wino może ochronić przed uszkodzeniem słuchu.
 
Antyoksydanty zwalczają wolne rodniki, które uszkadzają komórki znajdujące się w uchu środkowym odpowiedzialne za to, że słyszymy. Polifenole opóźniają zmiany postępujące z wiekiem, mogą też hamować osłabienie słuchu spowodowane nadmiernym hałasem.

Ważne
W antycznej Grecji wino uchodziło za panaceum. Stosowano zarówno białe, różowe, jak i czerwone, odpowiednio je doprawiając. Wino z mlekiem, burakiem i gotowanymi ogórkami podawano na biegunkę; z jałowcem i rzepą - na wzmocnienie; z mirtem - w chorobach kobiecych. Hipokrates nie zalecał go dzieciom, kobietom w ciąży, a także w przypadku migreny, zawrotów i padaczki.
 
Które wybrać?
 
Byłoby najlepiej, aby na etykiecie wina była in formacja, ile jest w nim antyoksydantów. Zanim to nastąpi, korzystajmy z tabeli zawartości polifenoli w winach czołowych światowych producentów (określa się je wg stężenia resweratrolu):
 
Francja:
Burgundia 4,39 mg/l
Bordeaux 3,89 mg/l
Beaujolais 2,88 mg/l
Kanada: śr. 3,16 mg/l
 
Stany Zjednoczone:
Oregon 4,3 mg/l
Kalifornia 1,47 mg/l
 
Australia: śr. 1,47 mg/l
 
Włochy: śr. 1,76 mg/l
 
Hiszpania i Portugalia: śr. 1,64 mg/l
 
(Źródło: Frank Jones, "Chroń swoje serce")


Tytuł: Odp: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: chanell Czerwiec 02, 2012, 01:08:29
O ! to jest najlepsza wiadomość od kilku dni Janusz:)

Uwielbiam czerwone wino ,w ogóle uwielbiam wina :) mmmm


Tytuł: Odp: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: songo1970 Grudzień 08, 2012, 11:18:25
http://youtu.be/6flLs20CXEg


Tytuł: Odp: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: blueray21 Grudzień 08, 2012, 11:42:11
Krótko mówiąc; jedyny ratunek widzę w 5D, bo tu przestaje się opłacać żyć, jeśli niezbędne doświadczenia mają być związane z cierpieniem.


Tytuł: Odp: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: barneyos Grudzień 09, 2012, 13:05:11
Chodzenie boso po śniegu, nie trzeba codziennie, wystarczy przez 1 minutę w trakcie jednej sesji - w ciągu tak krótkiego czasu organizm nie zdąży się wychłodzić, nie poczujecie nawet, że śnieg jest zimny. Tylko sąsiedzi dziwnie patrzą, no i rodzinka oczywiście też.

Polecam !


Tytuł: Odp: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: songo1970 Grudzień 09, 2012, 13:21:58
Chodzenie boso po śniegu, nie trzeba codziennie, wystarczy przez 1 minutę w trakcie jednej sesji - w ciągu tak krótkiego czasu organizm nie zdąży się wychłodzić, nie poczujecie nawet, że śnieg jest zimny. Tylko sąsiedzi dziwnie patrzą, no i rodzinka oczywiście też.

Polecam !

pamiętam jak przez mgłę, jak za dzieciaka biegało się na bosaka po burzy po ogrodzie,-
ozon i ta woda z nieba na trawie, przez buty człowiek stracił bezpośredni kontakt z matką ziemią, choć na szczęście nie wszyscy i nie wszędzie.


Tytuł: Odp: ZDROWIE - odzyskiwanie i umacnianie
Wiadomość wysłana przez: blueray21 Grudzień 10, 2012, 21:35:58
Dotychczas znaliśmy dobroczynne działanie srebra koloidalnego na różne bakterie i nie tylko. Dzięki badaniom na uniwersytecie w Southampton wyszło, że np. trudno zniszczalny gronkowiec złocisty ginie na powierzchni miedzianej w kilka minut, podczas gdy na stali nierdzewnej żyje kilka tygodni!
Ciekawe co jeszcze jest w zanadrzu w tym zakresie.

http://www.youtube.com/v/2RZXDOdrAdI?version=3&amp;hl=pl_PL


Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

watahanowiu funnybunny siri-ya-ny smallskill everyone