Niezależne Forum Projektu Cheops

Człowiek i zdrowie => Zdrowie fizyczne => Wątek zaczęty przez: Dariusz Listopad 22, 2009, 14:17:40



Tytuł: RAK - tani i skuteczny sposób na niego
Wiadomość wysłana przez: Dariusz Listopad 22, 2009, 14:17:40
Jest tak wiele różnych sposobów na tę przypadłość, ze postanowiłem nieco zmienić przeznaczenie tego wątku. Nie skupiajmy się na jednej metodzie tylko zamieszczajmy tu wszystkie nowinki, metody dotyczące usuwania tego paskudztwa z naszego organizmu.
Proponuję zamieszczać tu obszerniejsze teksty danych sposobów gdyż wiele ciekawych stron o tej tematyce przestaje istnieć (np. blog "Apoptoza"), z bliżej nie wyjaśnionych powodów  ;)  ???.
Dzięki temu unikniemy również niepotrzebnego zaśmiecania forum wątkami dotyczącymi tego samego zagadnienia, a różniącymi się tylko tytułami.



LEKARZE STWORZYLI LEK NISZCZĄCY KOMÓRKI NOWOTWOROWE
Zabić raka - raz na zawsze
wtorek 30 stycznia 2007 09:58

W laboratoriach kanadyjskiego University of Alberta powstał preparat, który zasługuje na miano farmakologicznego cudu - pisze DZIENNIK. Nie dość, że skutecznie niszczy komórki rakowe, to kosztuje ułamek tego, co inne preparaty. O przełomowym odkryciu zza Atlantyku informuje najnowszy numer pisma "Cancer Cell".

O przełomowym odkryciu zza Atlantyku informuje najnowszy numer pisma "Cancer Cell". Wszystko zaczęło się w latach 30. XX w. Niemiecki lekarz i fizjolog Otto Warburg postawił tezę, że komórki rakowe to efekt zaburzeń metabolizmu zdrowych komórek. Odkrył on, że - w odróżnieniu od zdrowych - komórki nowotworu nie oddychają tlenem, ale czerpią energię z rozkładu glukozy.

To mało wydajny sposób oddychania, z którego korzystają m.in. bakterie beztlenowe (stąd też ich nazwa) oraz… komórki mięśniowe sportowców próbujących resztkami sił dobiec do mety. Warburg twierdził, że zmiana sposobu oddychania z tlenowego na beztlenowe jest przyczyną nowotworzenia tkanek. Niestety, większość ówczesnych badaczy była innego zdania i o odkryciach niemieckiego lekarza zapomniano.

Kilkadziesiąt lat później dr Evagelos Michelakis z University of Alberta przypomniał naukowcom o teorii Warburga. Badacz chciał sprawdzić, co stanie się z komórką raka, gdy znów zacznie oddychać ona tlenem. Michelakis postanowił nakłonić ją do tego z pomocą kwasu dichlorooctowego (DCA).
...

http://www.dziennik.pl/nauka/article18984/Zabic_raka_raz_na_zawsze.html


Tytuł: Odp: RAK - tani i skuteczny sposób na niego
Wiadomość wysłana przez: east Listopad 24, 2009, 00:55:38
Dariusz , poruszyłeś ciekawy temat.
Mam na myśli apoptozę.
Encyklopedia WIEM podaje na ten temat :
Apoptoza, śmierć komórki (zwana genetycznie zaprogramowanym samobójstwem), będąca częścią procesów związanych z rozwojem organizmu. (..) Zaburzenia apoptozy związane są z powstawaniem chorób nowotworowych.

Zaburzenia te mogą wynikać z braku równowagi witaminowej czy mineralogicznej w komórkach; brakiem kompletu witamin i minerałów znaczy. Czyli tych wszytkich "cegiełek" , dzięki którym funkcjonujemy w zdrowiu. Śmierć komórki i jej wymiana na nową mogłaby uchronić nas od raka. Ale z jakichś powodów jest to zaburzone . Celowo  ?
W wyleczeniu raka pomaga witamina B17 . Już gdzieś o tym pisaliśmy . Leatrille.

A tutaj może się przydać pewna informacja z Gazety Wybiórczej

Nie umierajmy na raka!
Sławomir Zagórski
2003-07-20, ostatnia aktualizacja 2003-07-20 00:00
Codziennie o chorobie nowotworowej dowiaduje się 300 Polaków, codziennie umiera 220. Obie liczby rosną i będą rosnąć. Na świecie rak staje się schorzeniem przewlekłym, u nas pozostaje śmiertelnym. W Stanach aż 62 proc. pacjentów udaje się wyleczyć, w UE - połowę., w Polsce - 25-30 proc.
Z każdych czterech Polaków, którzy zachorują na raka, trzech umrze. Tymczasem w Stanach aż 62 proc. chorych przeżywa kluczowe pięć lat od momentu wykrycia nowotworu.
Rak przestaje być chorobą śmiertelną i staje się schorzeniem przewlekłym, dającym się leczyć, a w wielu wypadkach wyleczyć. Jednak w Polsce udaje się uratować ledwie około 30 tys. pacjentów spośród 110 tys., którzy co roku zapadają na nowotwór (..)


http://wyborcza.pl/1,75476,1585501.html

Przesłanie artykułu miało brzmieć optymistycznie, ale dla mnie jest tylko dowodem na bezduszność współczesnej medycyny. Otóż dlatego, że oznajmiono z radością, iż rak staje się schorzeniem przewlekłym !!
Cudownie.
Zamiast tracić pacjenta teraz Koncerny mogą go dłużej faszerować chemią . Idealny pacjent to taki, który trzyma sie kurczowo życia , a raczej - któremu się podtrzymuje życie przez długie lata. W końcu na to pracował za młodu, aby teraz miał z czego płacić za dłuższe konanie.
Nie uświadamiają jak zapobiegać , ale też nie pozwalają umrzeć.
Człowiek to brzmi dumnie ? Nie dla nich. Dla nich CZŁOWIEK = bateryjka . Eksploatowana do granic możliwości.



Tytuł: Odp: RAK - tani i skuteczny sposób na niego
Wiadomość wysłana przez: Betti Luty 20, 2010, 18:06:07
Witaminy
witaminaB17
Występowanie "witaminy B17"

Najwyższe stężenie "witaminy B17" można znaleźć w przyrodzie
Pestkach lub nasionach owoców:

jabłka, moreli, wiśni, nektaryn, brzoskwiń, gruszce, śliwek,
Fasoli:

bób (Vicia faba L.), ciecierzyca, soczewica (skiełkowana), fasola półksiężycowata , mung (skiełkowana), fasola ozdobna(Phaseolus coccineus).
Orzeszkach:

gorzkie migdały, macadamia(podobne do laskowych), nerkowca

Jagodach:

Niemal wszystkie dzikie jagody. Jeżyny, aronii,  żurawiny błotnej, dziki bez (Sambucus L. ), malin, truskawek.

Nasionach:

lnu, sezamu, chia(Salvia hispanica)- czyli oleiste

Trawach:

Akacja (Acacia Mill.) , alfalfa (skiełkowana), wodnych trawach, sorgo alepejskie (Sorghum halepense (L.) Pers.) , trojeść amerykańska (Asclepias syriaca), pszenica(trawa).
Ziarnach:

kasz owsa, jęczmienia, brązowego ryżu, gryki, kasz,chia, lnu, prosa, żyta, wyki, pszenicy(jagody).

I innych:

Pędach bambusa, fuschia roślin, Sorgo (Sorghum Moench) , dzikiej hortensji, cis drzewa (igieł, świeże liście) (cis jest trujący! nie wiem kto takie rzeczy wmawia ludziom!).

Profilaktyka czyli reguła oparta na doświadczeniu:

Według dr Krebs, są zasady a by przyswoić dzienną dawkę "wit. B17" którą można uzyskać poprzez jedną z dwóch następujących wskazówek:

Po pierwsze, zjadaj całą zawartość "wit. B17", czyli owoce w całości (nasiona włącznie), ale nie jedz większej ilości nasion ponda te które były w całym zjedzonym owocu.
Przykład: jeśli jeść dziennie trzy jabłka, nasiona w trzech jabłkach zawierają wystarczającą ilość "wit. B17". Więc nie będziesz już musiał jeść dodatkowo pestek z jabłek.

Po drugie, jedno jądro pestki z brzoskwini lub moreli na ok 4,5 kg masy ciała uważa się za więcej niż wystarczająca ilość w profilaktyce raka, choć dokładna liczba może się różnić dla osoby z indywidualnym metabolizmem i nawykami żywieniowymi.
Na przykład, człowiek o masie 77kg może zużywać 17 jąder pestek moreli lub brzoskwini na dzień i przyjmować biologicznie rozsądne ilości "wit. B17".

I dwie ważne uwagi: Oczywiście, możesz zjadać dużo czegokolwiek. Ale po zjedzeniu zbyt wielu jąder pestek lub nasion, można spodziewać się nieprzyjemnych skutków ubocznych. Ta naturalna żywność powinna być spożywana w racjonalnych ilościach (nie więcej niż 30 do 35 jąder pestek na dzień).
Również wysokie stężenia "wit. B-17" otrzymywane są przez jedzenie naturalnych produktów spożywczych w ich surowym lub kiełkującym stadium. Nie oznacza to, że umiarkowane gotowanie i inne ingerowanie zniszczy zawartości "wit. B-17". Na przykład, Żywność gotowana w temperaturze wystarczającej do przygotowania tradycyjnej chińskiej kolacji, nie niszczy zawartości "wit. B-17".
Cyjanek na zdrowie
Kiedy nasze babcie robiły  weka na zimę, kładły owoce z pestkami. Nie wiedząc o tym, dostarczały swoim rodzinom B17. Kiedy nasze mamy robiły weka, pestki już wyjmowały, bo wmówiono im, że w pestkach jest cyjanek, czyli  kwas pruski. Panika przeniknęła oczywiście z USA. Dlatego dzisiaj tysiące Amerykanów potajemnie wyjeżdża leczyć się do Meksyku... i wraca zdrowymi. Zresztą w Polsce, tak jak i w wielu krajach,  nie możemy kupić witaminy B17 w żadnej aptece. Proszę sprawdzić, jak magister za ladą będzie stukała w klawiaturę aptecznego komputera wszystkie trzy nazwy, po czym uśmiechnie się i powie, że nie ma czegoś takiego.
Podstawowym argumentem przeciwko B17 jest twierdzenie, że letril zawiera silnie trujący cyjanek. Jednak witamina B12 również zawiera cyjanek i bez kłopotów można ją kupić w aptece. Nawet bez recepty. O co tu chodzi?

http://www.eioba.pl/a93247/witamina_b17_amigdalina_amygdalina_laetrile_letril_to_lekarstwo_na_raka


Tytuł: Odp: RAK - tani i skuteczny sposób na niego
Wiadomość wysłana przez: east Marzec 19, 2010, 12:42:59
jest taki Pan doktor , który uważa, że przyczyną raka jest pleśń Candida  http://newworldorder.com.pl/artykul.php?id=1919
Problem polega na tym, że ta pleśń występuje wszędzie, jest także składnikiem flory bakteryjnej naszych żołądków. Pleśń ta pomaga nam  w procesach trawiennych, ale nie można dopuścić do jej nadmiernego rozrostu, gdyż wtedy pojawiają się jedne z następujących objawów
Umysł/ Emocje: chroniczne zmęczenie-brak sił, senność, osłabienie koncentracji i pamięci, drażliwość, uczucie utraty siły i energii do życia, zdezorientowanie, depresja, napady paniki i płaczu, zaburzenia snu, uczucie zdrętwienia, kłopoty z podejmowaniem decyzji, mentalne zamieszanie, zmienność nastroju, lęk, napady gniewu.

Skóra: trądzik, zmiany grzybicze na skórze, stopa atlety, swędzenie skóry i odbytu, plamiste - siatkowate zmiany na skórze, suchość skóry, egzema, wyprzenia, stany zapalne skóry, wysypki na twarzy, grzybicze i zapalne zmiany paznokci, pokrzywka, zmiany podobne do tocznia, łuszczycy.

Układ moczowo płciowy: stany zapalne pochwy i nawracające infekcje grzybicze, wyczerpanie, niezadowolenie z seksu, świąd pochwy i krocza, nieregularne i bolesne miesiączki, bóle, kolki, skurcze, częste oddawanie moczu, nawracające infekcje pęcherza moczowego , pieczenie w trakcie oddawania moczu z bolesnym parciem na mocz, retencja płynów w organizmie, obrzęki. impotencja i problemy z prostatą u mężczyzn, zapalenie gruczołu krokowego, zespół napięcia przedmiesiączkowego.

Przyczyny rozwoju candida

1. długotrwałe przyjmowanie antybiotyków, antybiotyki zabijają pożyteczne bakterie z powodu braku konkurencji w szalonym tempie rozwija się candida - niesterydowe leki przeciwzapalne, leki hamujące wydzielanie kwasu solnego - H2 blokery przyjmowane dłużej ponad 3- m-ce, powodują zahamowanie wydzielania kwasu solnego co podwyższa pH i sprzyja rozwojowi candidy bo nie są zabijane przez kwas solny w żołądku. Modna ostatnio eradykacja czyli H-2 blokery + dwa antybiotyki np. AMOKSYCYLINA + KLARYTROMYCYNA to prosta droga do zespołu candida
2. picie i gotowanie przy użyciu wody z kranu jest ona chlorowana co zabija złe ale i dobre bakterie
3. dieta bogata w proste węglowodany, krochmal, nadużywanie cukru - cukier jest metabolizowany bardzo szybko przez candida, sprzyjając ich szybkiemu rozrostowi co hamuje rozwój pozytywnych bakterii
4. zażywanie pigułek przeciwciążowych i sterydów
5. stres i wyczerpanie, brak snu i wypoczynku, ogólne osłabienie organizmu
6. dieta bogata w mięso i mleko zawierające antybiotyki, hormony i sterydy
7. spożywanie słodzonych i gazowanych napojów cola, fanta, i inne słodziki + kofeina i konserwanty. Kofeina powoduje do 75% zmniejszenie populacji pozytywnych bakterii i trwa to do 5 godzi po wypiciu jednej filiżanki kawy zanim zostanie przywrócona równowaga flory jelitowej
8. duże spożycie, keczupu, musztardy, octu, produktów wędzonych, sfermentowanych: produktów do wytworzenia których używano drożdży i pleśni ( fermentowane żółte sery) - częste spożywanie junk food: hamburgery, hot dogi, pizza, gotowe posiłki = wysoko przetworzona i oczyszczona sztuczna żywność, dużo konserwantów, polepszaczy smaku, sztucznych barwników E304 itd, nadmiar prostych węglowodanów
9. małe spożycie warzyw i nieoczyszczonej nieprzetworzonej żywności, chleb z pełnego ziarna, nie pozbawione łuski ziarna zbóż
10 . nadużywanie: kawy, alkoholu, nikotyny
11. przebywanie i praca w pomieszczeniach wilgotnych, zakurzonych
12. narażenie na promieniowanie jądrowe, rentgenowskie, elektromagnetyczne
13. przewlekłe zaparcia i biegunki, cukrzyca
14. jelitowe robaki i pasożyty
15. toksyczne metale i: ołów, rtęć, kadm, amalgamat w plombach dentystycznych związki chemiczne - sztuczne barwniki, perfumy, pestycydy
16. aspartam słodzik, - glutaminian sodu - poprawiacz smaku w sosach, gotowych zupach, przyprawach - powodują zahamowanie rozwoju prawidłowej flory bakteryjnej, osłabiają też odporność immunologiczną co pozwala na rozrost candida i powstawanie zespołu candida.

Lepiej więc żyć aktywnie i zdrowo się odżywiać uzupełniając dietę  o suplementy, aby pozwolić naszemu organizmowi na samoregulację .


Tytuł: Odp: RAK - tani i skuteczny sposób na niego
Wiadomość wysłana przez: Dariusz Marzec 24, 2010, 20:07:12
Nanocząstki uciszyły raka
Adam Wawrzyński
2010-03-22, ostatnia aktualizacja 2010-03-22 12:27


(http://bi.gazeta.pl/im/2/6236/z6236892Z,Podzial-komorki-raka-szyjki-macicy.jpg)

Dzisiejsze internetowe wydanie "Nature" publikuje wyniki badań, które dają nadzieję na przełom w walce z nowotworami. Naukowcy chcą je dopaść i zniszczyć za pomocą nowej metody - swoistej minibomby z opóźnionym zapłonem


(http://bi.gazeta.pl/im/3/7685/m7685433N.jpg)
Jak działa nowa terapia wymierzona w raka

...

http://wyborcza.pl/1,75476,7687092,Nanoczastki_uciszyly_raka.html


Tytuł: Odp: RAK - tani i skuteczny sposób na niego
Wiadomość wysłana przez: Dariusz Maj 09, 2010, 19:52:19
Żółty barwnik dobry na raka
WENN, Pog/07.05.2010 00:13

Kurkuma zwiększa skuteczność leków zwalczających nowotwory jajników.

...

http://wiadomosci.onet.pl/2165612,69,zolty_barwnik_dobry_na_raka,item.html


Tytuł: Odp: RAK - tani i skuteczny sposób na niego
Wiadomość wysłana przez: Dariusz Sierpień 26, 2010, 20:45:00
Korzeń mniszka lekarskiego leczy raka

http://smn.klm.net.pl/korzen-mniszka-leczy-raka.pdf


Tytuł: Odp: RAK - tani i skuteczny sposób na niego
Wiadomość wysłana przez: Dariusz Październik 25, 2010, 18:55:28
Salmonella może być skuteczna w leczeniu raka
mip, IAR
2010-10-24, ostatnia aktualizacja 2010-10-24 18:29

Szkoccy naukowcy odkryli, że powodująca zatrucia pokarmowe bakteria salmonelli, może być skuteczna w leczeniu raka. Przyczynia się do tego pewien enzym, do który po dostaniu się salmonelli do organizmu zaczyna się w nim rozprzestrzeniać i równocześnie likwidować komórki rakowe

(http://bi.gazeta.pl/im/3/6821/z6821383N,Paleczki-salmonelli.jpg)
fot. AP
Pałeczki salmonelli

...

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80277,8561803,Salmonella_moze_byc_skuteczna_w_leczeniu_raka.html


Tytuł: Odp: RAK - tani i skuteczny sposób na niego
Wiadomość wysłana przez: Thotal Październik 29, 2010, 13:05:40
Pokonać raka – 3
Opublikowano: 28.10.2010 | Kategorie: Zdrowie

Dr Raymond Francis jest lekarzem, który specjalizuje się w sposobach utrzymywania optymalnego stanu zdrowia i profilaktyce chorób. Jest znany przede wszystkim ze swojej słynnej książki „Never be Sick Again” (wydana także w Polsce pod tytułem „Pożegnaj się z chorobą”). Publicznie ogłosił, że jeżeli jest ktoś, kto chciałby zachorować na raka, powinien niezwłocznie przenieść się do USA. Środowisko naturalne, dieta Amerykanów a także ich styl życia sprzyja jak nigdzie indziej rozwojowi tej choroby. Trzech na czterech Amerykanów cierpi na jakąś przewlekłą chorobę. Ponad 90% amerykańskiej populacji w wieku ponad 65 lat jest również przewlekle chore. Chorują także dzieci i nawet medyczne żurnale alarmują, że te dzieci gdy dorosną nie będą żyły tak długo jak ich rodzice. Jakby tego było mało Amerykanie stają się coraz bardziej chorzy każdego roku. Uchwalona nowa „reforma zdrowia” dodatkowo pogorszy tą sytuację, bo ilość pieniędzy wydana na państwową służbę zdrowia, w którą tak wierzy obecny prezydent, zbankrutuje gospodarkę tego kraju. Dr Francis widzi jednak światełko w tunelu i szansę na odwrócenie tej ponurej tendencji.

Dr Francis jest z wykształcenia biochemikiem, absolwentem słynnego MIT i nigdy nie myślał o tym aby zostać lekarzem. W wieku 40 lat ciężko zachorował i gdy usłyszał od lekarzy, że rokowania dla niego nie są pomyślne (dostał 2 lata życia) postanowił wziąć sprawy we własne ręce. Rozpoczął samoedukację i samoleczenie, które zajęło dane mu dwa lata i które zakończyło się dla niego sukcesem i powrotem do pełnego zdrowia. Wówczas (wciąż jeszcze nie będąc lekarzem) Raymond Francis pojął, że znalazł on właśnie dla siebie cel w życiu jakim jest szlachetna sztuka ratowania ludzkiego zdrowia. Po przeczytaniu niezliczonych medycznych publikacji dr Francis jest pewien jednego – tego mianowicie, że współczesna medycyna dysponuje odpowiednią wiedzą pozwalającą na wyleczenie pacjenta niemalże z każdej choroby. Wiedza ta jednak jest rozproszona w nieładzie w tysiącach książek i magazynów medycznych, napisanych w dziesiątkach różnych języków na przestrzeni ostatnich 100 lat. Nikt do tej pory nie zdołał skomasować tej wiedzy w jednym miejscu tak, aby mogli z niej korzystać praktykujący na co dzień lekarze.

Jednym z podstawowych i fundamentalnych elementów ludzkiego zdrowia według dra Francisa jest odczyn pH naszego ciała. Może to być odczyn kwaśny, zasadowy lub obojętny. Życie ludzkie zaczyna się od pojedynczej komórki, która rozwija się w łonie matki. Kiedy z takiej komórki urodzi się człowiek, jest on zbudowany średnio z 50 do 100 bilionów komórek. Tak więc mamy tu do czynienia z ogromną masą tych komórek. Pojedyncza komórka jest ogólnie rzecz biorąc balonem wypełnionym wodą. Znajduje się w niej także wiele innych bardzo istotnych elementów, ale woda jest czynnikiem dominującym i musi mieć ona pewien ściśle określony odczyn pH. Jest to ogromnie ważne dla metabolicznej maszynerii w środku komórki, którą są enzymy. Enzymy działają tylko w ściśle określonym zakresie pH. Jeśli poziom pH ulegnie zakłóceniu, niektóre z enzymów przestaną pracować a inne – te które akurat nie powinny – zaczną pracować. Zmiana pH włącza lub wyłącza aktywność enzymów. Ważny jest tu jednak jeszcze jeden element tej gry.

Naszym życiem zarządzają geny, ale to my zarządzamy genami. Tak naprawdę więc nasze życie zależy od nas samych. Wielu lekarzy uważa, że geny pełnią rolę nadrzędną w organizmie i jeśli ktoś ma zapisaną w genach skłonność np. do raka jakiegoś organu to nie ma od tego ucieczki. Zarządzanie genami nie jest jednak wcale trudne. Genom daje się sygnał, wiadomość, która nakazuje im ściśle określone działanie. Taki sygnał jest wysłany np. za pomocą odpowiedniego odczynu pH. Jeżeli więc zmieni się pH w komórce, zmieni się także sygnał wysyłany do genów i zmienia się jednocześnie przez to sposób oddziaływania naszych genów na organizm. Większość ludzi chorych na raka ma ekstremalnie wysoki kwaśny odczyn ciała na skali pH. Jednak istnieją również przypadki, w których ekstremalnie zasadowy odczyn ciała jest również przyczyną raka. Oznacza to, że wahania w normalnym zakresie pH organizmu – w obie strony – niosą ze sobą poważne problemy zdrowotne. Jednak znakomita większość przypadków chorób nowotworowych łączy się ze zbyt kwaśnym odczynem ciała. Dlatego konieczny jest powrót do zrównoważonego pH, bo dzięki temu zmienia się informacja posyłana genom. Wszyscy rodzimy się z garniturem genów, które dają nam jakąś określoną predyspozycję (np. predyspozycje do zachorowania na cukrzycę, która może być chorobą dziedziczną, lub do raka), ale geny, które przenoszą raka nie będą miały szansy się uaktywnić, jeśli zostanie zachowany odpowiedni poziom pH w organizmie. Zachowanie takiego poziomu wcale nie jest trudne.

Oznacza to, że trzeba przestać jeść wszystko to, co powoduje zakwaszanie organizmu i wrogiem nr 1 jest tu cukier. Produkty z mąki pszennej, duża ilość mięsa, picie Coca-Coli i innych podobnych jej „napojów”, picie mleka (tak, tak) powodują zakwaszanie organizmu na wielką skalę. Z kolei odczyn zasadowy można uzyskać dzięki owocom i warzywom – i najlepszy jest tu świeżo wyciśnięty z nich sok, w którym składniki potrzebne organizmowi są w ogromnej koncentracji. Warzywa w szczególności posiadają w sobie wiele unikalnych związków chemicznych potrzebnych organizmowi. Sama zaś choroba nowotworowa jest według dra Francisa procesem biologicznym, który można włączyć, ale także wyłączyć. Związki chemiczne zawarte w warzywach mają więc moc zatrzymania rozwoju komórek nowotworowych na każdym etapie rozwoju tej choroby.

Autor: Chris Miekina
Źródło: Nowa Atlantyda



Tytuł: Odp: RAK - tani i skuteczny sposób na niego
Wiadomość wysłana przez: barneyos Październik 29, 2010, 13:53:09
Elo !!!

Dodam jako uzupełnienie dwie metody profilaktyczne:
1. Woda, czyściutka przefiltrowana i naenergetyzowana spożywana na codzień.
2. Neutralizacja promieniowania geomagnetycznego naszego domu.

Oba punkty, czyli zła woda i "zły dom" rewelacyjnie przyczyniają się do rozwoju jakichkolwiek chorób, w tym rakowych. W skali korzyści inwestycja nie jest duża, ok. 500-1000 zł za zestaw odwróconej osmozy, ok.100zł wizyta u radiestety i neutralizator promieniowania geopatycznego.
Potwierdzam - śpicie po tym jak dzieci, a wszyscy Wasi goście, nie będą chcieli opuszczać Waszego domu, bo "tu jest tak przyjemnie....", itp.


Tytuł: Odp: RAK - tani i skuteczny sposób na niego
Wiadomość wysłana przez: Thotal Listopad 12, 2010, 18:59:39
Mimo że w przedrukowanym artykule nie podano dokładnych metod leczenia, ale warto zainteresować się omawianą postacią.



Historia Leonarda Coldwella
Opublikowano: 12.11.2010 | Kategorie: Zdrowie

Leonard Coldwell urodził się w Niemczech. Kiedy miał 7 lat jego matka zachorowała na kamicę żółciową, którą zoperowano, ale podczas pobytu w szpitalu została zarażona wirusowym zapaleniem wątroby i w konsekwencji dostała raka wątroby. Pięć lat później (Coldwell miał wtedy 12 lat) rak u jego matki wszedł w fazę ostateczną i lekarze dali jej maksimum od 6 miesięcy do 2 lat życia. Powiedziano jej żeby wykorzystała ten czas jak najlepiej, bo na jej chorobę nie ma lekarstwa i na wyleczenie nie ma nadziei. Ból jaki przeżywała był tak silny, że lekarz musiał przyjeżdżać do niej karetką pogotowia z zastrzykiem morfiny dwa razy dziennie.

Mały Coldwell każdego dnia po powrocie ze szkoły sprawdzał najpierw czy jego matka jeszcze żyje. Przez to żył w permanentnym strachu, że któregoś dnia zastanie ją martwą. Jego ojciec nie mogąc znieść życia pod jednym dachem z cierpiącą i umierającą osobą, któregoś dnia wyszedł z domu i już nigdy nie wrócił. Od tego czasu w domu Coldwella brakowało wszystkiego, łącznie z jedzeniem. On sam zaczął popadać w zapaści nerwowe i jego matka widząc, że na jej oczach, przez jej chorobę rozpada się także życie jej syna, przyrzekła mu że będzie walczyć ze wszystkich sił aby nie zostawić go samego. Mały Leonard uczepił się tej myśli jak ostatniej deski ratunku i zaczął czytać poważne książki medyczne, bo bardzo chciał zrozumieć tą straszną chorobę, z którą walczy jego matka.

Zaprzyjaźnił się on z 86-letnim, emerytowanym lekarzem, który polubił go i cierpliwie tłumaczył mu w jaki sposób powstają choroby i jak na nie reaguje organizm. Coldwell chodził także na każdy odczyt i jeśli pozwalano mu wejść także na seminaria uniwersyteckie i wykłady w szkołach medycznych. Kiedy pytano go powody dlaczego taki młokos przychodzi bez rodziców na poważne zajęcia medyczne – opowiadał historię swojej matki i tłumaczył, że szuka dla niej leku, który uratowałaby ją od śmierci. Historia ta działała mocno na wyobraźnię medycznych autorytetów i niemalże zawsze wpuszczano go na zajęcia za darmo. Stał się on nawet swego rodzaju maskotką, bo wielu profesorów chętnie po zajęciach poświęcało mu swój czas, tłumacząc mu rozmaite zawiłości medycyny.

Wszystko to, czego nauczył się na takich zajęciach niemalże natychmiast wprowadzał w życiu i aplikował swojej matce. W międzyczasie dowiedział się o śmierci swojego ojca, który zmarł na chorobę nowotworową. Zmarło także siedmioro braci i sióstr jego matki – wszyscy na raka. Na raka zmarli również jego dziadkowie. Tymczasem Coldwell wciąż będąc chłopcem nieoczekiwanie posiadł ogromną wiedzę na temat chorób nowotworowych nie tylko w teorii, ale także w praktyce, gdy obserwował odchodzących po kolei członków swojej rodziny. Wzrastał on kompletnie otoczony przypadkami raka, bólem i śmiercią.

W wieku 14 lat Leonard Coldwell zapoznał się z kontrowersyjnymi poglądami profesora Kurta Tepperweina. Na jednym z seminariów Tepperwein demonstrował potęgę hipnozy i na dłoni ochotnika z sali wykładowej położył niewielką monetę. Następnie wprowadził osobę w stan hipnozy i powiedział jej, że moneta jest rozpalonym kawałkiem węgla. Nagle na dłoni pod monetą pojawiło się zaczerwienienie jak po oparzeniu (!). Dla Coldwella było to niezwykłe doświadczenie. Doszedł do wniosku, że jeśli ludzkie ciało jest w stanie dokonać czegoś tak niezwykłego jak wywołanie symptomów oparzenia bez prawdziwej przyczyny, to w takim razie możliwa jest także reakcja odwrotna. Przyszło mu do głowy, że ciało jest być może zdolne do usunięcia tumoru poprzez mentalną stymulację. Oczywiście matka Coldwella stała się dla niego królikiem doświadczalnym. On sam opanował wkrótce umiejętności akupunktury i akupresury a także eksperymentował na matce z ziołami – oczywiście na podstawie tego, czego nauczył się na wykładach i z literatury medycznej.

Kiedy Coldwell skończył 16 lat jego matka wciąż żyła mimo, że data jej śmierci ustalona przez lekarzy dawno już minęła. Od tego momentu jej zdrowie zaczęło się powoli, ale sukcesywnie i wyraźnie poprawiać. Ale na tym nie koniec. Matka doktora Coldwella żyje do dziś, ma 75 lat i zdrową wątrobę. Jest pełna sił witalnych i energii. Tak więc jego matka była jego pierwszą pacjentką. Sława chłopca, który ma wiedzę większą niż niejeden doktor szybko rozeszła się po okolicy gdzie mieszkał i po poradę do niego przychodzili wszyscy sąsiedzi. Leczył także swoich rówieśników ze szkoły. Kiedy skończył 18 lat i stał się dorosłym człowiekiem, do jego domu przyszedł policjant, który aresztował go za uprawianie medycyny bez licencji. Dlatego młody Leonard musiał na kilka lat przestać pomagać sąsiadom i zapisał się na studia medyczne aby uzyskać taką licencję. Kończąc medycynę zrobił po drodze jeszcze 8 dodatkowych specjalizacji i dziś poświęcił się wyłącznie walce z rakiem. Jest to jego życiowy cel, który konsekwentnie realizuje.

Autor: Chris Miekina
Źródło: Nowa Atlantyda



Tytuł: Odp: RAK - tani i skuteczny sposób na niego
Wiadomość wysłana przez: Thotal Listopad 21, 2010, 23:33:10
Ciekawy blog;

 http://leczenieraka.blogspot.com/




Pozdrawiam - Thotal :)


Tytuł: Odp: RAK - tani i skuteczny sposób na niego
Wiadomość wysłana przez: Thotal Grudzień 06, 2010, 01:11:55
Wakacje nad Bałtykiem leczą, bo dużo tam jodu...


Znaczenie jodu dla zachowania dobrego stanu zdrowia
Opublikowano: 05.12.2010 | Kategorie: Zdrowie

Rośnie liczba danych, które wskazują, że Amerykanie cieszyliby się znacznie lepszym zdrowiem i znacznie niższą częstością występowania raka i torbieli w tkance włóknistej piersi, gdyby spożywali więcej jodu. Spadek ilości spożywanego jodu połączony ze wzrostem konsumpcji konkurencyjnych chlorowców, fluoru i bromu zrodził epidemiczny niedobór jodu w Ameryce. Mieszkańcy Stanów Zjednoczonych spożywają średnio 240 mikrogramów (μg) jodu dziennie, podczas gdy Japończycy ponad 12 miligramów (mg) (12 000 μg), czyli pięćdziesiąt razy więcej. Japończycy spożywają wodorosty morskie, takie jak brązowe algi (klep), czerwone algi (arkusze nori z sushi) i zielone algi (chlorellę). Mieszkańcy min Honsiu, Kiusiu i Sikoku spożywają nawet 45 mg jodu (znajdujący się jod w 14,5 grama wodorostów), na Hokkaido nawet 200 mg jodu.

Według raportów w USA na raka piersi zapada dziś co siódma Amerykanka a jeszcze trzydzieści lat temu, kiedy spożycie jodu było dwa razy wyższe (480 μg), na raka piersi zapadała co dwudziesta kobieta. Badania przeprowadzone na zwierzętach pokazują, że jod zapobiega rakowi piersi. Inne badania podają też, że najbardziej narażone na rakowacenie komórki przewodowe w piersi są wyposażone w jodową pompę (symporter jodku sodu, taki sam, jak posiada gruczoł tarczycy) do wchłaniania tego pierwiastka. W roku 1966 rosyjscy naukowcy wykazali po raz pierwszy, że jod łagodzi objawy torbieli w tkance włóknistej gruczołu piersiowego. Wiszniakowa i Murawiewa potraktowały 167 kobiet cierpiących na torbiele w tkance włóknistej gruczołu piersiowego 50 gramami KI (jodku potasu) w okresie menstruacyjnym i u 71 % wystąpił korzystny efekt leczniczy. Szersze badania przeprowadzane były tez przez Ghenta i jego współpracowników na kobietach w Kanadzie, w Seattle i wykazały, że jod ma statystycznie istotny, korzystny efekt na torbiele w tkance włóknistej gruczołu piersiowego. Wyniki zostały zamieszczone w 1993 roku w magazynie Canadian Journal of Surgery. Zaobserwowano, że jod zmniejsza wrażliwość, guzowatość, zwłóknienie i obrzmienie piersi oraz liczbę torbieli olbrzymich.

Wyniki badań zostały przekazane do Urzędu ds. Żywności i Leków (Ford and Drug Administration FDA) w 1995 roku, aby ten pozwolił na dalsze badania (tzw. losowa kontrolowana próba kliniczna z jodem jako środkiem przeciwko torbielom w tkance włóknistej gruczołu piersiowego). FDA odmówił wydania zgody na badania, oświadczając kierownikowi badań doktorowi Donaldowi Lowowi, że „jod jest substancją naturalną a nie lekiem”.

W dzisiejszej medycynie jod jest traktowany głównie jako środek odkażający, używany np. podczas zabiegów chirurgicznych do dezynfekcji skóry. Generalnie panuje opinia, że jodu potrzebuje głównie tarczyca do wytwarzania tyroksyny (T4) i trijodotyroniny (T3), a tarczyca potrzebuje tylko śladowe ilości jodu, 70 μg dziennie do wytworzenia wymaganych ilości T4 i T3. Stąd w opiniach lekarzy wystarczą mikrogramowe ilości jodu w dziennym spożyciu, jednocześnie ignorują lub nie biorą pod uwagę badań, które dowodzą, że jod w większych ilościach daje pozatarczycowe korzyści, szczególnie dla kobiecych piersi.

Jod potrafi również usuwać z organizmu toksyczne chemikalia, jak fluorki, bromki, ołów, aluminium, rtęć i biologiczne toksyny, powstrzymuje wytwarzanie przeciwciał przeciw własnym antygenom, wzmacnia adaptacyjny układ immunologiczny i chroni przed nienormalnym rozrostem bakterii w żołądku. Poza tarczycą i sutkami również inne tkanki są wyposażone w pompę jodową (symporter sodu/jodu). Śluzówka żołądka, ślinianki i gruczoły sutkowe potrafią koncentrować jod niemal do takiego samego stężenia, jak tarczyca (40-krotnie większego od stężenia we krwi). Inne tkanki wyposażone w taka pompę to jajniki, grasica, skóra, splot naczyniówkowy w mózgu (produkujący płyn mózgowo-rdzeniowy) oraz stawy, arterie i kości. Dzisiejszy establishment medyczny odnosi się do jodu nieufnie – jest to w końcu najnaturalniej występujący, niemożliwy do opatentowania niefarmaceutyczny środek (!). Zalecana dzienna dawka jodu przez organizacje zdrowia na 100-150 μg/dziennie jest wyraźnie niezgodny z danymi wskazującymi na jego wyższe zapotrzebowanie. Te dane to wyniki badan na zwierzętach, badań In vitro na szczepach ludzkich komórek rakowych, klinicznych prób jodu w przypadku torbieli w tkance włóknistej gruczołu piersiowego. Oraz dane epidemiologiczne. Spożywanie jodu w ilości 150 μg/dziennie zapobiega wolu i innym znanym dolegliwościom wynikającym z niedoboru jodu, ale nie zapobiega rakowi piersi. Zapobieganie rakowi piersi wymaga znacznie wyższych dawek jodu.

Po odkryciu w roku 1811 jod był wykorzystywany do leczenia wielu chorób aż do połowy lat 1900, kiedy to endokrynolodzy specjalizujący się w tarczycy ostrzegli, że jego „nadmiar” wpływa niekorzystnie na jej funkcjonowanie. Jod jest skuteczny w leczeniu różnych schorzeń skóry, chronicznej choroby płuc, grzybic, trzeciorzędowej kiły, a nawet stwardnienia tętnic, w ilościach mierzonych w gramach. Jod najczęściej możemy spotkać w formie nieorganicznej (nieradioaktywnej) jako jodek I- oraz jod molekularny I2 . najpopularniejsze źródło to jodek potasu KI, występuje min w popularnym płynie Lugola (w jednej kropli jest 6,3 mg molekularnego jodu/jodku, w Jodynie. Lekarze przez wiele lat stosowali jodek potasu w początkowych dawkach od 1,5 do 3 gramów aż do ponad 10 gramów dziennie w leczeniu astmy oskrzelowej oraz w przewlekłej obturacyjnej chorobie płuc i to z dobrymi rezultatami i zadziwiająco małą liczbą efektów ubocznych.

Dr Guy Abraham, były profesor położnictwa i ginekologii na Uniwersytecie Kalifornijskim, po przeczytaniu w 1997 r. pracy Ghenta na temat stosowania jodu w leczeniu torbieli, powołał do życia „ Jodowe Przedsiębiorstwo”. Mając swoją własna firmę Optimom Corporation produkująca Iodoral (roztwór Lugola w postaci tabletek), zatrudnił dwóch praktykujących lekarzy domowych do przeprowadzenia klinicznych badań Iodoralu. Jego badania wskazują, że po podaniu wystarczającej ilości organizm zatrzyma znacznie więcej jodu, niż pierwotnie sądzono – 1500 mg, przy czym jedynie 3% tej ilości zatrzyma tarczyca. Ponad 4000 pacjentów objętych tym badaniem spożywa dziennie od 12,5 do 50 mg jodu, a diabetycy do 100 mg dziennie. Badacze zauważyli, że jod rzeczywiście usuwa torbiele w tkance włóknistej gruczołu piersiowego, że pacjenci cierpiący na cukrzycę potrzebują mniej insuliny, że pacjenci z niedoczynnością tarczycy wymagają mniej intensywnego leczenia, że zanikają objawy włókniakomięśniaka i że znikają migrenowe bóle głowy u cierpiących na nie osób. Funkcje tarczycy pozostały bez zmian u 99% badanych. Niepożądane skutki jodu – alergie, opuchnięcie ślinianek i tarczycy oraz jodzica (zatrucie jodem) – wystąpiły zaledwie u niespełna 1 procent badanych. Jod usuwa z organizmu toksyczne chlorowce: fluor i brom. Jodzica, nieprzyjemny metaliczny posmak, cieknący nos i podobne do trądziku zmiany na skórze, jest powodowana przez brom, który jod ekstrahuje z tkanek. Symptomy znikają przy zmniejszonej dawce jodu.

Ludzie którzy przyjmują jod w takich ilościach, donoszą, że maja znacznie lepsze samopoczucie, że są pełni energii i mają jaśniejszy umysł. Czują, że jest im ciepło w zimnym otoczeniu, że potrzebują mniej snu, że poprawia im się cera i że maja bardziej regularne ruchy jelit. A zatem póki co powinniśmy naśladować Japończyków, zwiększając ilość spożywanego jodu, np. poprzez zjadanie morskich wodorostów, bądź przez zażywanie od dwóch do kilku kropli płynu Lugola. Płyn Lugola kosztuje niewiele, około 5 zł, właśnie eksperymentuję na sobie, warto zwrócić w aptece uwagę, by zakupić wodny roztwór jodu, a więc płyn Lugola robiony na wodzie a nie na glicerolu. Generalnie na ulotkach pisze, że do użytku zewnętrznego, na wodnym roztworze pisze także że doustnie kilka kropli wg ustaleń lekarza. Co ciekawe płyn Lugola jest stosowany także w terapii Gersona.

Jod jest dodawany do preparatów odchudzających, ponieważ zwiększa przemianę materii, a więc dba także o figurę.

Autor: dr med. Donald W. Miller jr
Zdjęcie: Dnn87
Skrót artykułu z „Nexusa” nr 2 (58) 2008



Tytuł: Odp: RAK - tani i skuteczny sposób na niego
Wiadomość wysłana przez: Dariusz Marzec 04, 2011, 10:09:55
Marihuana leczy nowotwory
gru 16, 2010

(http://www.sekretyameryki.com/wp-content/uploads/2010/12/cultivo-marihuana-300x202.jpg)

Od lat wiadomo, że marihuana jest pomocna w terapii antynowotworowej. Pomaga znosić chemoterapię zwiększa łaknienie i przeciwdziała wychudzeniu groźnemu dla zdrowia leczonej osoby. Poprawia tez ogólne samopoczucie chorego. Ostatnio w warunkach laboratoryjnych potwierdzono, że marihuana skutecznie powstrzymuje rozwój wielu rodzajów nowotworów a co najmniej dwóch (tyle badań widziałem) leczy. Chodzi o jeden rodzaj raka szczęki i jeden z rodzajów raka piersi. Na razie nie wykonano prób leczenia tych typów raka na ludziach. Lecznicze właściwości marihuany są znacznie szersze. Leczy stwardnienie rozsiane, jaskrę, adhd, alzheimera, autyzm, przeciwdziała zapaleniom, działa przeciw depresyjnie na zdecydowaną większość pacjentów, leczy jadłowstręt w tym anoreksję. Wiele innych chorób i przypadłości.

...

http://www.sekretyameryki.com/?p=5102


Tytuł: Odp: RAK - tani i skuteczny sposób na niego
Wiadomość wysłana przez: east Marzec 04, 2011, 17:32:53
Dariusz dzięki za przypomnienie o tym lekarstwie :)


Tytuł: Odp: RAK - tani i skuteczny sposób na niego
Wiadomość wysłana przez: Dariusz Marzec 04, 2011, 17:57:45
Się polecam. ;D
Mogliby jeszcze podać sposób używania tego zioła, bo ten obecnie rozpowszechniony zapewne na wspomniane dolegliwości nie pomoże.

A poniżej inny sposób n tę paskudną przypadłość. Jak się okazuje, można go też prądem potraktować.

Lekarstwo na raka
cze 20, 2010

(http://www.sekretyameryki.com/wp-content/uploads/2010/06/beck1.jpg)

Jest to video w języku ang nakręcone w 1996 w (Ventura College) dającego wykład na temat odkrycia Dr Roberta (Bob) Beck.

Dr Beck jest geniuszem w dziedzinie magnetyzmu i leczenia prądem. Całe swoje życie poświęcił mikro prądom które unieszkodliwiają wszystkie znane człowiekowi wirusy jak HIV lub rak itd…

Oczywiście wielkie firmy farmaceutyczne nie chcą abyś to video oglądał więc z całych sił blokują przepływ informacji.

Maszynka zrobiona w/d schematu dr Becka dostępna jest na ebay prosze tylko poszukać. link do Ebay USA jest http://shop.ebay.com/?_from=R40&_trksid=m570&_nkw=BOB+BECK+MAGNETIC+PULSER

(http://www.sekretyameryki.com/wp-content/uploads/2010/06/zapper.jpg)

...

http://www.sekretyameryki.com/?p=3782


Tytuł: Odp: RAK - tani i skuteczny sposób na niego
Wiadomość wysłana przez: east Czerwiec 02, 2011, 17:12:00
(http://www.lekarstwonaraka.com.pl/DCA.png)

Kanadyjscy badacze odkrywają prosty lek na raka, ale największe koncerny farmaceutyczne nie wykazują zainteresowania.

Badacze Uniwersytetu Alberty w Edmonton (Kanada) w ubiegłym tygodniu wyleczyli nowotwór, mimo to niewielkie wzbudził ten fakt zainteresowanie serwisów informacyjnych. Zastosowano prostą technikę wykorzystującą bardzo podstawowy lek. Metoda posiłkuje się kwasem dichlorooctowym – DCA – (ang., dichloroacetate), który aktualnie stosowany jest w terapiach zaburzeń metabolizmu. Dlatego nie występuje zagrożenie skutkami ubocznymi lub długoterminowymi.

Lek nie wymaga patentu, więc każdy może stosować go powszechnie i tanio w porównaniu z kosztownymi lekami przeciwnowotworowymi produkowanymi przez wielkie firmy farmaceutyczne.


Kanadyjscy naukowcy przetestowali DCA na komórkach ludzkich; zniszczył komórki raka płuc, piersi i mózgu nie naruszając komórek zdrowych. Testowany był wcześniej na szczurach posiadających liczne, poważne guzy; ich komórki skurczyły się, kiedy karmiono je wodą z dodatkiem DCA. Lek jest szeroko dostępny, a technika prosta w zastosowaniu, zatem dlaczego koncerny farmaceutyczne nie są w to zaangażowane? Dlaczego tym odkryciem nie interesują się media?

W ludzkim organizmie znajduje się zwalczające raka mitochondria, jednakże ich efektywność wymaga stymulacji. Naukowcy sądzili, że zostały uszkodzone i w związku z tym są nieskuteczne w walce z nowotworem. Dlatego swoją uwagę skoncentrowali na glikolizie (ang. glycolysis), która jest mniej skuteczna w leczeniu raka i bardziej "rozrzutna". Producenci lekarstw skupili się więc na metodzie zwalczania nowotworów stosującej glikolizę.

Skutkiem ubocznym tej metody jest reaktywacja procesu nazywanego apoptozą (ang., apoptosis). Mitochondria zawierają bardzo istotny mechanizm samozniszczenia, którego nie można uruchomić w komórkach rakowych. Bez niego guzy rozrastają się, a komórki opierają się zniszczeniu. W pełni funkcjonujące mitochondria, dzięki DCA, mogą więc obumrzeć.

Z wyłączoną glikolizą, organizm produkuje mniej kwasu mlekowego, dlatego tkanka wokół komórek rakowych nie ulega zepsuciu rozsiewając nowe guzy.

Koncerny farmaceutyczne nie inwestują w badania, ponieważ metody DCA nie można opatentować – bez patentu po prostu nie mogą zarobić, tak jak to ma miejsce w przypadku patentu na AIDS
. Skoro koncerny nie zajmą się dalszym rozwojem metody, inne niezależne laboratoria powinny rozpocząć dalsze badania potwierdzające odkrycie i przystąpić niezwłocznie do produkcji leków. Podstawowa pracę można wykonać we współpracy z uniwersytetami, które chętnie udzielą wsparcia takiej inicjatywie badawczej.

Niniejszy artykuł ma na celu zwiększyć świadomość społeczeństwa na temat tych badań.

Link oryginalny: http://hubpages.com/hub/Scientists_cure_cancer__but_no_one_takes_notice

Link Uniwersytetu Alberty - badania nad DCA: http://www.dca.med.ualberta.ca/Home/index.cfm


Źródło:http://www.wykop.pl/artykul/757943/badacze-uniwersytetu-alberty-wyleczyli-nowotwor-nikt-nie-jest-zainteresowany/


Tytuł: Odp: RAK - tani i skuteczny sposób na niego
Wiadomość wysłana przez: greta Czerwiec 16, 2011, 16:51:45
Do 20 czerwca można oglądać w sieci za darmo poruszający dokument (wersja angielska) zatytułowany "Burzyński: Cancer is Serious Business" ("Burzyński: Nowotwór to poważny interes"). Film ten dokumentuje wieloletnią walkę dr. Stanisława Burzyńskiego, amerykańskiego lekarza, który - jako pierwszy - przełamał zbrodniczy proceder Wielkiej Farmacji, która konsekwentnie eliminuje wszelkie alternatywne - od swoich własnych - metody leczenia nowotworu.

Dr. Burzyński wynalazł w 1970 roku Antyneoplastons - lek oddziaływujący na ludzkie geny, który skutecznie leczy długą listę nowotworów uznawanych powszechnie za nieuleczalne.

Walka pojedynczego lekarza z korporacyjnym systemem Wielkiej Farmacji trwa od 40 lat (czy to nie przerażające??). W roku 2009 udało mu się zakończyć II etap procedury dopuszczenia leku do obrotu. Nikomu z jego poprzedników nie udało się dotrzeć do tego miejsca. Albo byli zmuszeni do rezygnacji ze swoich badań, albo ginęli. W zasadzie nikomu poza Maxem Gersonem nie udało się zajść tak daleko, choć Gerson nie walczył wprost z Wielką Farmacją, tylko udało mu się stworzyć sieć placówek propagujących jego własną antynowotworową dietę. Zresztą Max Gerson zapłacił życiem za swoje osiągnięcia, zaś jego instytut jest prowadzony przez jego córkę. (Film pt: "Cud terapii Gersona" w wersji polskojęzycznej jest w naszym Kinie)

Dr Burzyński także miał momenty grozy w swoim życiu, kiedy to Food and Drug Administration (amerykańska agenda stojąca na straży interesów Wielkiej Farmacji) przez 10 lat usiłowała zamknąć mu usta w trybie procesów sądowych, gdzie jego życie było nominalnie zagrożone wyrokiem 290 lat więzienia oraz 18,5 milionami USD kary.  Na szczęście i ku zdumieniu Wielkiej Farmacji w 1995 roku Dr. Burzyński został uznany niewinnym stawianych mu zarzutów i mógł dalej kontynuować swoje badania.

Obecnie lekarz kieruje III etapem dopuszczania leku do powszechnego obrotu i warto się pomodlić, by mu się udało go doprowadzić do końca. Wprowadzenie  Antyneoplastons na rynek umożliwi każdemu naukowcowi i każdej placówce otrzymanie indywidualnej licencji na produkcję i sprzedaż leku - z pominięciem korporacyjnych zbrodniarzy Wielkiej Farmacji.

Film jest w wolnej dystrybucji do 20 czerwca - możesz go zobaczyć w główce naszej strony. Po tym terminie będzie dostępny w postaci odpłatnego DVD. Więcej informacji znajdziesz na stronie http://www.burzynskimovie.com/.


Znalazlam te wiadomosci na portalu www.schodamidonieba.pl


Tytuł: Odp: RAK - tani i skuteczny sposób na niego
Wiadomość wysłana przez: east Czerwiec 16, 2011, 17:03:08
Ten dr. Beck niczego nowego nie wymyślił. To jest podobne do znanej i od lat stosowanej metody biorezonansu magnetycznego.
W sumie jest już tak wiele różnych terapii i metod ,że należałoby je wszystkie zebrać razem i rozdawać załamanym ludziom na onkologii w formie ulotek z adresami stron gdzie można je wszystkie znaleźć. Ludzie w końcu sami by wzięli odpowiedzialność  za siebie co by im na zdrowie wyszło, a puste szpitale by dopiero otworzyły oczy lekarzom i koncernom.

==========================================

Ciekawy blog;

 http://leczenieraka.blogspot.com/




Pozdrawiam - Thotal :)
Z tego linka najbardziej podoba mi sie to jedno zdanie  :
Jeśli chcecie dożyć 120-140 lat – musicie zrobić tylko dwie podstawowe rzeczy. Po pierwsze chronić się przed wypadkiem, nadmiernym piciem i paleniem, przed rosyjską ruletką i przed lekarzami
. ( przed lekarzami pewnie "po drugie" :) )

Scaliłem posty
Darek


Tytuł: Odp: RAK - tani i skuteczny sposób na niego
Wiadomość wysłana przez: Dariusz Czerwiec 16, 2011, 19:00:52
Cytat: east
Jeśli chcecie dożyć 120-140 lat – musicie zrobić tylko dwie podstawowe rzeczy. Po pierwsze chronić się przed wypadkiem, nadmiernym piciem i paleniem, przed rosyjską ruletką i przed lekarzami. ( przed lekarzami pewnie "po drugie"  :) )

Swego czasu czytałem wypowiedź Religi, który aby wypowiedzieć się szczerze w sprawach rak i jego leczenia wyjechał aż do Australii. Między swymi wywodami zawarł podobną konkluzję, a dokładniej podsumował on strajk jaki prowadzili lekarze w jakimś kraju, Podkreślił, że w czasie trwania ich strajku zmalałe śmiertelność wśród pacjentów. ;D


Tytuł: Odp: RAK - tani i skuteczny sposób na niego
Wiadomość wysłana przez: Rafaela Czerwiec 16, 2011, 19:42:13
Ciagle sie czyta ze sa mozliwosci wyleczenia z raka, i ciagle ludzie choruja, oddali by wszystko co posiadaja. Niestety
do dzisiaj nikt nie znalazl lekarstwa na wyleczenie. Zapewne powiecie, no tak Rafaela co ona wie, po co takie bzdury pisze?
Odpowiedz mam calkiem prosta. Zyli ludzie i zyja chorujac na raka. Maja mase pieniedzy i jeszcze wiecej, ale niestety
umieraja tak jak biedacy. Na ta chorobe nie ma lekarstwa, lekarze nie wiedza do konca z kad sie ta choroba bierze i nie sa w stanie nikomu pomodz. Prawda jest tragiczna, ale niestety prawdziwa. Sa przypadki ze swiezo urodzone dziecko ma w sobie
ta straszna chorobe. Oczywiscie, nikomu nie zaszkodzi dalej pisac na ten temat, ale prawda jest bezwzgledna.
Dbajmy o nasz  organizm. On potrzebuje nie tylko jesc i pic, on potrzebuje milosc, spokoj. To mamy wszyscy pod reka, to nic nie kosztuje jednak kazdy sie ociaga , bo przeciesz to zadna medycyna.


Tytuł: Odp: RAK - tani i skuteczny sposób na niego
Wiadomość wysłana przez: Thotal Czerwiec 16, 2011, 20:52:03
Choroba nowotworowa rozwija się na trzech poziomach;
-duchowym
- mentalnym
- fizycznym

dbanie o ciało jest bardzo ważne, ale równie ważne są zrównoważone myśli i wyższe, pełne miłości uczucia. Trzeba jeszcze wziąć pod uwagę całe otoczenie, swoich najbliższych, oni także mają ogromny wpływ na rozwój ciężkich chorób. Jak zwykle kłania się Łazariew...

Lekarze ze swoim instrumentalnym podejściem do pacjenta błąkają się jak dzieci we mgle, a naiwni próbują im jeszcze wierzyć.
Najlepszym dowodem na to jest tak wielka umieralność tych, którzy nas zaleczają...



Pozdrawiam - Thotal :)


Tytuł: Odp: RAK - tani i skuteczny sposób na niego
Wiadomość wysłana przez: Rafaela Czerwiec 16, 2011, 21:23:56
Hildegarda z Binngen uwazala chorobe nowotworowa jako schorzenie calego organizmu, a nie jednego organu, ktory mozna usunac operujac pacjenta, nie zapobiegajac  natomiast przerzutom.

UWAZALA : ze nowotwor powstaje w wyniku zaburzenia w czlowieku czterech zywiolow. Dlatego osoby o zrownowazonej gospodarce plynow ustrojowych rzadko choruja na raka.

Bardzo ciekawy art .Hildegarda z Bingen  Nieznany Swiat Nr. 6  2011


Tytuł: Odp: RAK - tani i skuteczny sposób na niego
Wiadomość wysłana przez: Dariusz Czerwiec 16, 2011, 21:53:36
Tu co nie co o rzeczonej Hildegardzie:

http://www.google.pl/search?q=Hildegarda+z+Bingen+&ie=utf-8&oe=utf-8&aq=t&rls=org.mozilla:pl:official&client=firefox-a


Tytuł: Odp: RAK - tani i skuteczny sposób na niego
Wiadomość wysłana przez: Dariusz Czerwiec 20, 2011, 19:29:23
Choroba jaką jest rak to tylko niedobór witamin?
16-10-2009

(http://tvń24.pl/rak.jpg)

Receptura na raka staje się codziennością...

Według badaczy, choroba jaką jest rak jest tylko i wyłącznie brakiem witamin w ludzkim organizmie. Ta witamina niezbędna i odpowiedzialna za wywołanie tzw. "Raka" to B17. Jak wiemy, wiele czynników odpowiada za niedobór witaminy B17. Jako że organizm człowieka jest nie do końca znany medycynie to jakieś receptory z czasu powikłań innych chorobowych mogą być skutkiem niewydolności w organizmie człowieka witaminy B17, wtedy należy podawać tę witaminę sztucznie. Innym zaś powodem niedoboru witaminy jest unikanie produktów, które tę witaminę zawierają.

Najwyższe stężenie "witaminy B17" można znaleźć w przyrodzie

Pestkach lub nasionach owoców:

jabłka, moreli, wiśni, nektaryn, brzoskwiń, gruszce, śliwek,

Fasoli:

bób (Vicia faba L.), ciecierzyca, soczewica (skiełkowana), fasola półksiężycowata , mung (skiełkowana), fasola ozdobna(Phaseolus coccineus).

Orzeszkach:

gorzkie migdały, macadamia(podobne do laskowych), nerkowca

Jagodach:

Niemal wszystkie dzikie jagody. Jeżyny, aronii,  żurawiny błotnej, dziki bez (Sambucus L. ), malin, truskawek.

Nasionach:

lnu, sezamu, chia(Salvia hispanica)- czyli oleiste

Trawach:

Akacja (Acacia Mill.) , alfalfa (skiełkowana), wodnych trawach, sorgo alepejskie (Sorghum halepense (L.) Pers.) , trojeść amerykańska (Asclepias syriaca), pszenica(trawa).

Ziarnach:

kasz owsa, jęczmienia, brązowego ryżu, gryki, kasz,chia, lnu, prosa, żyta, wyki, pszenicy(jagody).

I innych:

Pędach bambusa, fuschia roślin, Sorgo (Sorghum Moench) , dzikiej hortensji, cis drzewa (igieł, świeże liście) (cis jest trujący! nie wiem kto takie rzeczy wmawia ludziom!).

Profilaktyka czyli reguła oparta na doświadczeniu:

Według dr Krebs, są zasady a by przyswoić dzienną dawkę "wit. B17" którą można uzyskać poprzez jedną z dwóch następujących wskazówek:

Po pierwsze, zjadaj całą zawartość "wit. B17", czyli owoce w całości (nasiona włącznie), ale nie jedz większej ilości nasion ponda te które były w całym zjedzonym owocu.
Przykład: jeśli jeść dziennie trzy jabłka, nasiona w trzech jabłkach zawierają wystarczającą ilość "wit. B17". Więc nie będziesz już musiał jeść dodatkowo pestek z jabłek.

Po drugie, jedno jądro pestki z brzoskwini lub moreli na ok 4,5 kg masy ciała uważa się za więcej niż wystarczająca ilość w profilaktyce raka, choć dokładna liczba może się różnić dla osoby z indywidualnym metabolizmem i nawykami żywieniowymi.
Na przykład, człowiek o masie 77kg może zużywać 17 jąder pestek moreli lub brzoskwini na dzień i przyjmować biologicznie rozsądne ilości "wit. B17".

I dwie ważne uwagi: Oczywiście, możesz zjadać dużo czegokolwiek. Ale po zjedzeniu zbyt wielu jąder pestek lub nasion, można spodziewać się nieprzyjemnych skutków ubocznych. Ta naturalna żywność powinna być spożywana w racjonalnych ilościach (nie więcej niż 30 do 35 jąder pestek na dzień).
Również wysokie stężenia "wit. B-17" otrzymywane są przez jedzenie naturalnych produktów spożywczych w ich surowym lub kiełkującym stadium. Nie oznacza to, że umiarkowane gotowanie i inne ingerowanie zniszczy zawartości "wit. B-17". Na przykład, Żywność gotowana w temperaturze wystarczającej do przygotowania tradycyjnej chińskiej kolacji, nie niszczy zawartości "wit. B-17".

NAUKOWCY “ODKRYWAJĄ” WITAMINĘ B17 (LAETRILE)

Grudzień 2000. Australijskie gazety donoszą,, że naukowcy w Londynie odkryli “ naturalny system produkujący cyjanek potasu, wytwarzany przez rośliny”, którego zadaniem byłoby lokalizowanie i niszczenie tumorów rakowych u ludzi. Chociaż badacze przedstawiają kassawe, jako roślinne źródło cyjanku aktywnie niszczącego tumory, to KCN zawarty w kassawie jest dokładnie taki sam jak i ten znajdujący się w pestkach moreli, czyli źródle zniesławionej i zakazanej witaminy B 17 Laetrile.

Nie jest to wcale nowe odkrycie, ale tylko lekko zmodyfikowana wersja pracy sławnego biochemika Ernsta Krebsa, który 40 lat wcześniej zidentyfikował i wyodrębnił witaminę B 17. Krebs i jego współpracownicy zaatakowani zostali wściekle przez AMA ( American Medical Association) i międzynarodowe kompanie farmaceutyczne przypuszczalnie dlatego, że jako witamina produkowana z pestek moreli B 17 Laetrile nie mogła zostać opatentowana w celu dostarczania ogromnych profitów dla udziałowców.

I chociaż obecnie owi “ szanowani” badacze medyczni w Londynie przyznają ostatecznie, że B 17 może zostać użyta do niszczenia rakowatych narośli, czytelnicy może zechcą przestudiować poniższy raport badawczy, napisany przez autora w 1994 r. i opublikowany w 1995 r.

CZY RAK JEST JEDYNIE CHOROBĄ WYWOŁANĄ NIEDOBOREM WITAMINY?

Pomimo, że wiele alternatywnych kuracji rakowych odniosło sukces w ostatnich latach, niewiele było dyskusji na temat możliwych sposobów zapobiegania, czy też tłumienia raka w zarodku, zanim jeszcze ma on szanse zaatakować, ani też efektywnego kontrolowania go już po ataku. Istnieje również pytanie dlaczego z każdym kolejnym rokiem stajemy się coraz to bardziej podatni na wszelkie odmiany raka. Czy istnieje bezpośrednia więź pomiędzy łatwymi do wykrycia i wciąż narastającymi ilościami chemikaliów i dodatków w naszej żywności i zapasach wody, czy też należy winić za ten stan rzeczy usuniecie pewnych zasadniczych składników z naszych rafinowanych zachodnich diet. Faktem jest i istnieje przytłaczająca ilość dowodów na to, że usunięcie witaminy B 17 z naszej diety odegrało jedną z najistotniejszych ról w zwiększonej podatności na zachorowanie na raka.

Kilka dekad wstecz – dwie książki dostarczyły nam istotnych wskazówek, co do jednego z możliwych powodów alarmującej zwyżki występowania wszystkich form raka. Chociaż adresowane były one do rożnych grup czytelników, obie te książki rozpatrywały możliwe powiązania pomiędzy niedoborem witamin i chorobą. ” Świat bez raka” Edwarda Griffina z Kalifornii przedstawia dowody na to, że witamina B 17 wydaje się być zdolna do zapobiegania atakom przez wszelkie formy raka, podczas gdy druga książka “ Jedz tłusto i chudnij” doktora Ryszarda MacKarness’a - proponuje dietę bogatą w tłuszcze dla zmęczonych próbami utraty wagi według zasady “listka sałaty”.

Na początku jest trudno dopatrzyć się związku pomiędzy tymi dwoma, tak bardzo różniącymi się tematami, ale związek ten jednak istnieje. Na swój indywidualny sposób obydwie książki wskazują na dwie odrębne grupy ludzi ( jedna wegetariańska i jedna mięsożerna), które nie znają przypadku raka lub choroby serca w ogóle, konsumując lokalną żywność w środowiskach, w ktorych się urodzili. Jest to krytyczny punkt, gdyż bez stwierdzenia takowego powiązania łatwo uznanym badaczom medycyny sprowadzić ludzi na błędne tory, zważywszy miliardy dolarów wydawane na badania promocyjne leczenia promieniowaniem i chemoterapią. W latach 50-tych, po wielu latach badań, znany biochemik nazwiskiem dr Ernst T.Krebs wyodrębnił nową witaminę, której nadał liczbę B 17 i nazwę “Laetrile”. W miarę upływu lat tysiące ludzi przekonało się, że Krebs ostatecznie odkrył drogę do całkowitej kontroli nad wszelkimi formami raka czym wywołał podział na zwolenników i przeciwników trwający do dzisiaj. Ale w latach 50-tych Ernst Krebs nie miał pojęcia, w jakim to gnieździe szerszeni ośmielił się zamieszać.

Nie będąc w stanie opatentować B 17 ani też zapewnić sobie wyłącznych praw do witaminy, międzynarodowa farmakologia przypuściła zmasowany atak propagandowy o niespotykanej zjadliwości przeciwko Laetrile, pomimo faktu, że niezbite dowody jej skuteczności w kontrolowaniu raka istnieją.

Dlaczego zapadamy na raka – czy na skutek palenia papierosów, intensywnego nasłonecznienia, czy też jest to efektem toksycznych dodatków do naszej żywności? Dr Krebs tak nie myśli. Całość jego udokumentowych badań biochemicznych wskazuje na fakt, że rak jest po prostu skutkiem niedoboru witaminy B 17, już dawno temu usuniętej z naszych wysoko rafinowanych, zachodnich diet. Krebs postuluje, że tzw. “ czynniki rakotwórcze” są jedynie swoistym wentylem, który ostatecznie ukazuje niedobór witaminy B 17 i jego dewastujące efekty. Wiarygodność twierdzenia Dr Krebsa najlepiej ilustruje przykład niedoboru witaminy C, znany jako szkorbut. Podobnie jak z rakiem, nie istnieje żadne wcześniejsze ostrzeżenie o szkorbucie; organizm nie sygnalizuje niczym, że ciału zaczyna brakować zapasów witaminy C. W jednej minucie pacjent jest zdrową osobą a w następnej jest już chory. leczenie szkorbutu przebiega również gwałtownie. W ciągu kilku dni ( a czasami godzin), stosowania wysokich dawek witaminy C szkorbut zanika, pojawiając się ponownie tylko wtedy, gdy zapasy witaminy ponownie spadną poniżej pewnego ( nie udokumentowanego) poziomu. Tak więc, jeśli Ernst Krebs ma racje, alternatywne metody leczenia (Essiac, tlen i terapie elektromagnetyczne) skazane są z góry na wątpliwe efekty. W przypadku raka zastąpienie utraconej witaminy B 17 w naszych dietach mogłoby przyczynić się do większej efektywności innych alternatywnych metod leczenia albo też zupełnie je zastąpić.

Dowód, który dr Krebs zaprezentował na przestrzeni lat dla poparcia swego twierdzenia o “ utraconej” witaminie B 17 w naszych dietach jest bardzo prosty. Parę wieków temu zwykliśmy jadąc chleb z domieszką nasion prosa i lnu, bogatych w witaminę B 17, a teraz chleb pszeniczny i żytni, ktory jadamy nie ma jej wogóle. Przez cale generacje nasze babcie zwykły dodawać pokruszone nasiona śliwek, czereśni, jabłek, moreli i innych roślin botanicznej rodziny Rosaceae do swych domowych konfitur i dżemów. Babcia pewnie nie wiedziała, dlaczego to robi, ale nasiona wszystkich tych owoców są jednym z najpotężniejszych źródeł witaminy B 17 na świecie. W tropikach, ogromne ilości B 17 znajduje się w gorzkiej kassawie, znanej również jako tropikalny maniok. Badania dowiodły, że plemię z Himalajów znane jako Hunza, nigdy nie znało przypadku zachorowania na raka, czy serce ponieważ trzyma się swojej tradycyjnej diety, która jest wyjątkowo obfita zarówno w morele jak i w proso. Jednakże, po zastosowaniu zachodniej diety Hunzowie stają się podobnie podatni na te choroby, jak i reszta z nas. Ponieważ Hunzowie jedzą bardzo niewiele mięsa, mogłoby to zachęcić liczne społeczności wegetariańskie do wzajemnego poklepywania sie i wygłaszania proklamacji w stylu: “ Widzicie, mieliśmy racje!”

Jednakże, taka radość jest niezbyt uzasadniona. W poszukiwaniu diety możliwej do zaakceptowania dla tych, co nie życzą sobie przegryzania jednego liścia sałaty na dzień, Ryszard Mac Karness opracował szczegółowe studium sposobu żywienia się Eskimosów, żyjących na polarnych lodowcach oraz amerykańskich Indian, spożywających swoją tradycyjną żywność. W swym naturalnym środowisku obydwie grupy są zasadniczo mięsożerne, spożywając upolowaną zwierzynę, włączając w to łosia i karibu, wspomaganą jedynie dzikimi jagodami, kiedy bywają one dostępne w sezonie. Główą rzeczą, którą MacKarness podkreśla w swej książce “ Jedz tłusto i chudnij” jest fakt, że pomiędzy tymi ludami nie występuje problem otyłości; jest to interesujący fakt, jako że regularnie zajadają się oni zwierzęcym tłuszczem nasyconym co najmniej dwa razy na dzień. Ale bardziej interesującym faktem jest dowód na to, że Eskimosi i Indianie amerykańscy, żyjący w swych naturalnych środowiskach i spożywający naturalną żywność NIGDY nie zapadają na raka ani nie chorują na serce, dokładnie tak samo, jak plemię Hunza w Himalajach, pomimo, że Eskimosi i Indianie amerykańscy są raczej mięsożerni i nie są jaroszami. Dokładne badania wykazują, że jest to efekt działania witaminy B 17. Mięso karibu jest główną cześcią diety obydwu grup. Karibu, które żywią się głównie trawą strzałkową, zawierającą ok. 15.000 mg na kg nitriloside, pierwszorzędnego źródła witaminy B 17. Łososiowe jagody, suszone i spożywane zarówno przez Eskimosów, jak i Indian na równi, zawierają ogromne ilości witaminy B 17. Te znacznie różniące się społeczności, wegetariańskie i mięsożerne pozostają w doskonałym zdrowiu. Jest to szczególnie ważne dla tych, którzy ze względów środowiskowych nie są w stanie wybrać dowolnie wegetariańskiej diety. Taka dieta byłaby całkiem niemożliwa w regionach polarnych, czy na pustyni.



Tytuł: Odp: RAK - tani i skuteczny sposób na niego
Wiadomość wysłana przez: Dariusz Czerwiec 20, 2011, 19:30:03
Na nieszczęście, w większości “cywilizowanych” zachodnich kultur, trawy i inna żywność, którą się karmi obecnie zwierzęta domowe, przeznaczone do konsumpcji przez ludzi, rzadko zawiera więcej, niż jedynie śladowe pozostałości nitriloside, chociaż miały je one w wystarczającej ilości, dopóki botanicy i biochemicy nie zaczęli wprowadzać genetycznych zmian w nasze życie roślinne. Oznacza to, że nasze drugorzędne źródło witaminy B 17 ( poprzez konsumpcje mięsa), bardzo szybko wysycha. Podczas gdy Hunzowie i Eskimosi otrzymują przeciętną, jednostkową dawkę witaminy B 17 w wysokości 250 – 3.000 mg na dzień, Europejczycy, spożywający “ zdrową” współczesną żywność, przyjmują jej zaledwie 2 mg. Prowadzi to do zaskakujących wniosków. Jeśli byliśmy w stanie kontrolować szkorbut już wieki temu, jak to się dzieje, że nie jesteśmy w stanie uczynić tego samego z rakiem w dniu dzisiejszym? Faktem jest, że moglibyśmy, gdyby nasze rządy na to pozwoliły. Na nieszczęście, większość rządów ugięła się pod presją ze strony międzynarodowej farmakologii, amerykańskiej FDA ( Food & Drug Administration) i AMA ( American Medical Association). Te instytucje zorganizowały potężne kampanie odstraszające, oparte na fakcie, że witamina B 17 zawiera pewne ilości śmiertelnej trucizny – cyjanku potasu, wygodnie zapominając, że witamina B 12 zawiera również wielkie ilości tej substancji a istnieje w wolnej sprzedaży we wszystkich sklepach z naturalną żywnością na całym świecie.

Witamina B 17 Laetrile Doktora Krebsa ekstrahowana była z pestek moreli a następnie syntetyzowana w formę krystaliczną przy użyciu jego własnego, unikatowego procesu. Wtedy amerykańska FDA zaczęła bombardować media opowieścią o nieszczęsnym małżeństwie, które zatruło się po zjedzeniu surowych pestek moreli w San Francisco. Opowieść dostała się na czołówki wszystkich gazet w USA, chociaż kilku podejrzliwym dziennikarzom, którzy usiłowali ustalić tożsamość nieszczęsnej pary, nigdy się to nie udało, pomimo uporczywych wysiłków. Nacisk ze strony międzynarodowej farmakologii / FDA / trwał nieubłaganie. Od tego momentu spożywanie pestek moreli lub B 17 Laetrile stało się jednoznaczne z popełnianiem samobójstwa. Kiedyś w latach 50-tych Dr Ernst Krebs udowodnił ponad wszelką wątpliwość, że B 17 była kompletnie nieszkodliwa dla ludzi i to w najbardziej przekonywujący sposób. Po przetestowaniu witaminy na zwierzętach, napełnił dużą strzykawkę mega-dozą skoncentrowanej Laetrile, którą następnie wstrzyknął sobie w ramie! Może był to drastyczny sposób, ale awanturniczy Dr Krebs ciągle żyje i cieszy sie dobrym zdrowiem.

Witamina jest nieszkodliwa dla zdrowych tkanek z bardzo prostego powodu: każda molekuła B 17 zawiera jedną jednostkę cyjanku, jedna jednostkę benzaldehydu i dwie jednostki glukozy(cukru) ‘zamknięte’ razem. Po to, aby cyjanek mógł stać się niebezpieczny trzeba najpierw ‘otworzyć’ molekulę, aby go uwolnić, trick którego jest w stanie dokonać jedynie pewien enzym, zwany beta-glucosidase, który jest obecny w całym ciele ludzkim w maleńkich ilościach przy czym jego ilość znacznie wzrasta do znacznych ilości ( stukrotnie wyższych) tylko w jednym miejscu: w siedlisku złośliwego narośla rakowego. Tak więc cyjanek bywa jedynie jakby ‘otwierany’ w miejscu, gdzie znajduje się rak, z drastycznymi efektami, które całkowicie niszczą komórki rakowe, ponieważ benzaldehyd ‘otwiera’ się w tym samym czasie. Benzaldehyd jest śmiertelnie niebezpieczną trucizną, która wówczas działa łącznie z cyjankiem, wytwarzając truciznę sto razy silniejszą, niż każdy z nich z osobna. Połączony efekt tych związków na komórki rakowe najlepiej pozostawić wyobraźni. Ale co z niebezpieczeństwem dla reszty komórek ciała? Inny enzym, rhodanese, zawsze obecny w daleko większych ilościach niż ‘otwierający’ enzym beta-glucosidase w zdrowych komórkach, posiada prostą zdolność kompletnego rozdrobnienia i przetworzenia zarówno cyjanku jak i benzaldehydu w produkty korzystne dla zdrowia. Jak można przewidzieć, komórki rakowe nie zawierają w ogóle rodanezu, co pozostawia je kompletnie na łasce tych dwu niebezpiecznych trucizn.

Pokolenia temu nasi eksperci rolni znali już efekt działania beta-glucosidase, tzn. jego zdolność do uwalniania jednostki cyjanku w molekule B 17 ale wydawało się, że istnieje mnóstwo wątpliwości odnośnie sposobu podejścia do problemu. Uproszczonym rozwiązaniem zdawało się wówczas zaklasyfikowanie wszystkich roślin zawierających molekule B 17 jako “ trujących” a następnie zmodyfikowanie ich genetycznie w celu kompletnego usunięcia zawartości nitriloside dla bezpieczeństwa zwierząt. Jednym z klasycznych przykładów tego ‘poronionego’ rozwiązania był przypadek z 1940 r., w którym australijskie owce okazjonalnie zdychały na skutek nadmiaru cyjanku, pochodzącego z białej koniczyny, o której wiadomo było, że zawiera B 17. Pominięto fakt, że większość owiec spożywających tę samą koniczynę pozostawała żywa, botanicy usunęli genetycznie nitriloside z białej koniczyny. Tymczasem owce, które zdechły to było kilka osobników, które degustowały smakowite fuksje zawierające duże ilości ‘otwierającego’ enzymu beta glucosidase, który reagował natychmiast w owczych żołądkach, powodując ich śmierć. Jeśli botanicy zneutralizowaliby kilka fuksji zamiast milionów ton białej koniczyny, byłoby znacznie więcej witaminy B 17 dostępnej dzisiaj dla ludzi poprzez rynek mięsny.

Tak to ogromne ilości witaminy B 17 zostały usunięte z zachodniej żywności i społeczeństwo stoi teraz przed problemem raka o rozmiarach wcześniej nie spotykanych. Jeśli nawet przyjmiemy, że niedobór B 17 mógłby być najbardziej prawdopodobną przyczyną zaistnienia takich warunków, pozostaje wciąż kwestia tego, co robić dalej i jak ów rak rozwija się do formy zagrażającej zyciu.

W “Świecie bez raka” Griffin wyjaśnia trofoblastyczną teorię raka, proponowaną przez prof. Johna Beard’a z Uniwersytetu w Edynburgu, który twierdzi, że pewne pre-embrionalne komórki w ciąży nie różnią się w sposób widoczny od wysoce złośliwych komórek rakowych. Griffin odnotowuje: “ Trofoblast w ciąży istotnie posiada wszystkie klasyczne cechy raka. Rozprzestrzenia się on i ulega podziałowi bardzo szybko, w miarę jak wgryza się w ściankę maciczną, przygotowując miejsce , w którym embrion może się zagnieździć.”

Trofoblast formowany jest w reakcji łańcuchowej przez inną komórkę, którą Grifin upraszcza do nazwy “ komórka totalnego życia”, a która może ewoluować w jakikolwiek organ albo tkankę, lub alternatywnie w ludzki embrion. Kiedy “ komórka totalnego życia” stymulowana jest w kierunku wyprodukowania trofoblastu poprzez kontakt z hormonem estrogenu, obecnym zarówno u kobiet jak i u mężczyzn, przydarza się jedna z dwu rzeczy: w przypadku ciąży rezultatem jest konwencjonalny rozwój placenty i pępowiny. Jeśli trofoblast jest natomiast stymulowany, jako cześć procesu leczenia, rezultatem jest rak, lub jak Griffin zwraca uwagę: “ Aby być bardziej dokładnym, powinniśmy powiedzieć, że staje się to rakiem, kiedy proces leczenia nie zostaje zastopowany po wykonaniu swego zadania”. Zdumiewający dowód tego twierdzenia istnieje niezbicie. Wszystkie komórki trofoblastu produkują unikatowy hormon, nazywany chorionic gonadotrophic (CGH), który jest łatwo wykrywalny w moczu. Tak więc, jeżeli osoba jest albo w ciąży albo też chora na raka, prosty test ciążowy na CGH powinien potwierdzić każde z osobna lub obydwa razem. Dokładnością wynosi powyżej 85%. Jeśli badania próbki moczu dadzą wynik pozytywny to znaczy, że albo jest to normalna ciąża albo nienormalna narośl rakowa. Griffin odnotowuje: “ Jeśli pacjentem jest kobieta to albo jest ona w ciąży albo ma raka. Jeśli zaś mężczyzna, to tylko może być rak”. Tak więc po co te wszystkie kosztowne biopsje, wykonywane dla sprawdzenia, czy istnieje rak? Można tylko zgadywać, że ubezpieczalnia medyczna płaci lekarzom wyższe kwoty za biopsje, niż za testy ciążowe. W Australii dwa testy ciążowe , ktorych można dokonywać w domu samemu i które są dostępne w każdej aptece, to Discover i Predictor.

Lekarze czytający ten artykuł pewnie będą sie zżymać w świętym oburzeniu w tym momencie, pomrukując: “ Tak, ale gdzie jest DOWÓD? Ano tutaj. Większość ludzi słyszała o “ spontanicznej regresji”, kiedy to rak po prostu znika i jest nadzieja, że nigdy nie powróci. Takie spontaniczne regresje są rzadkie i odmienne w każdej formie raka. Jedna złośliwa odmiana znana jako testicular chorionepiythelioma – cechuje się tym, że nigdy nie spowodowała nawet jednej spontanicznej regresji. Może dokładnie z tego powodu Dr Krebs wyszczególnił ją i objął specjalnymi badaniami, kiedy udowadniał skuteczność B 17 Laetrile w zapewnieniu całkowitej kontroli nad rakiem.

Jak wspomina Edward Griffin, w przemówieniu na bankiecie w San Francisco w dniu 19 listopada 1967 r. Dr Ernst Krebs dokonał krótkiego przeglądu sześciu przypadków testicular chorionepithelioma. Potem dodał: “Cóż, istnieje pozytywna cecha tego, że się nie było uprzednio promieniowayma, ponieważ, jeśli napromieniowanie, które zawiodło, nie miało miejsca, nie można przyjmować, że jest to opóźniony efekt wcześniejszej radiacji. Tak więc ten przypadek podpada pod kategorie “spontanicznych regresji” ale kiedy spojrzymy na to w sposób naukowy, wiemy, że spontaniczna regresja zdarza się tu rzadziej, niż w jednym przypadku na 150 tysięcy tej odmiany raka. Statystyczna możliwość spontanicznej regresji, która by tłumaczyła rozwiązanie tych sześciu przypadków testicular chorionepithelioma ( wszystkie wyleczone jedynie witamina B 17 Laetrile), jest daleko większa, niż statystyczne nieprawdopodobieństwo tego, że słońce nie wstanie następnego ranka.

Zapewne trafnie Griffin odnotowuje fakt, że z powodu wrogiej kampanii przeciwko B 17 Laetrile oraz z powodu trudności w zdobyciu “zakazanej” substancji, większość chorujących na raka zaczyna stosować witaminy, jako ostatnią drogę ratunku, długo po tym, jak zostaną już spaleni promieniowaniem i zatruci chemoterapią.

Kiedy “Świat bez raka” został napisany w 1974 r. – witamina B 17 laetrile była jeszcze wolno dostępna w Australii. Teraz jej nie ma. Ostatni dane Australijskiej Fundacji Rakowej i wypowiedzi autorytetów medycznych ujawniły, że w ostatnim czasie Canberra rozważa każdy indywidualny przypadek osobno a następnie decyduje, czy pacjentowi można pozwolić importować wystarczającą ilość tego specyfiku dla jego własnego, osobistego użytku. Jeśli jej czy jemu uda się przeskoczyć przez tę przeszkodę, pozostaje im jeszcze znalezienie lekarza, który zgodzi się wstrzyknąć witaminę B 17. Wydaje się, że międzynarodowi lobbyści zdołali się dostać do polityków zanim dr Krebs zdołał się przedostać do australijskiej publiczności.

W ostatnim miesiącu australijska telewizja podala przerażającą wiadomość, że dwóch na trzech Australijczyków może spodziewać się zachorowania na raka skóry przynajmniej raz w ciągu swego życia. Wg ewidencji, zapewnionej przez dr Ernsta Kebsa juniora, Edwarda Griffina i dr Ryszarda MacKarness’a – ta liczba mogłaby się zmniejszyć do maleńkiego procentu, Jeśli Australijczykom pozwolono by na wolność wyboru w zakresie dotyczącym stosowania witaminy B 17 Laetrile. Może nadszedł już czas, aby Australijczycy zajęli stanowisko wobec tego niewątpliwie śmiertelnego problemu.

Pestka z moreli zawiera witaminę B17, która leczy nowotwór w 100 proc. przypadków, nawet jego najbardziej złośliwe odmiany – twierdzi dr Ernesto Corntrerasa, który w swojej klinice wyleczył z raka wiele tysięcy pacjentów.

A więc czy pestka "Moreli" to ocalenie dla chorych na raka? Uczeni twierdzą, że TAK!

Witamina B17,  amigdalina albo letril – to trzy różne nazwy tej samej naturalnej substancji. Najpierw znaleziono ją w jądrach pestek moreli, potem stwierdzono, że występuje aż w 1200 gatunkach różnych roślin. Najwięcej jednak w pestkach popularnych owoców, takich jak morele, brzoskwinie, nektaryny, śliwki, jabłka, gruszki, wiśnie czy czereśnie.
Lecznicze działanie B17 opisano już w egipskich papirusach sprzed 5000 lat,  proponując użycie wody migdałowej do leczenia raka skóry. Podobne zapiski o stosowaniu gorzkich migdałów pochodzą z Chin sprzed 4500 lat. W nowożytnej medycynie pierwsze informacje o tym, że B17 skutecznie leczy raka pojawiły się ponad 50 lat temu. Jej gorącym propagatorem był biochemik dr Ernest Krebs. Szacuje się, że od tego czasu około 100 tys. chorych na raka wyleczonych zostało letrilem.  Skuteczne działanie B17 udowodniono w niezależnych badaniach w ponad 20 krajach, zarówno w przypadku ludzi, jak i zwierząt. Skuteczność wyleczeń sięga prawie 100 proc. pod warunkiem,  że pacjent wcześniej nie został osłabiony naświetlaniem czy tzw. chemią.

http://tvń24.pl/rak.html


Tytuł: Odp: RAK - tani i skuteczny sposób na niego
Wiadomość wysłana przez: Dariusz Listopad 06, 2011, 22:11:05
Poniższy artykuł traktuje również o innych niż lecznicze osiągnięciach dr. Reich'a, mimo to zamieściłem cały. By nie przepadł. ;)




Śladem dr Reicha i orgonu
sobota, 30 kwietnia 2011 00:00

(http://infra.org.pl/images/stories/demo/ufo/fot8/reich1.JPG)

Austriacki psycholog dr Wilhelm Reich był orędownikiem istnienia hipotetycznej podstawowej energii życiowej – orgonu, którego odpowiednie wykorzystanie miało nie tylko dobroczynnie wpływać na zdrowie, ale również pozwalać na manipulacje pogodą. Za nielegalną produkcję tych urządzeń w połowie ub. wieku Reich wtrącony został do więzienia, gdzie zmarł a jego książki spalono. James Demeo jest współczesnym kontynuatorem jego prac, który twierdzi, iż świat nauki będzie musiał zweryfikować swe opinie o potępionym dr Reichu. Czy rzeczywiście?
____________________
James DeMeo, Edge Science

Jeszcze jako uczeń przeczytałem „Pisma wybrane” dr Wilhelma Reicha (1897 – 1957). Była to pasjonująca lektura poruszająca temat całego zestawu nowych odkryć obejmujących dziedziny od biologii po emocje, nowotwory, biofizykę, meteorologię i kosmologię. Ze zdziwieniem odkryłem, że książki Reicha były zabronione i niszczone, najpierw w Europie, a potem w Ameryce gdzie ocenzurowała je Agencja ds. Żywności i Leków (FDA), która stała również za tym, że Reich dokonał żywota za kratami. To tylko pobudzało zainteresowanie jego dokonaniami, bowiem podobny los spotykał tylko odkrycia o niebagatelnym znaczeniu. Jego nauka o energii życia zwana orgonomią, która brała nazwę od odkrytej przez niego energii życiowej - orgonu, oferowała wiele zaskakujących rozwiązań dla problemów naszej cywilizacji. Pozostawało oczywiście najważniejsze pytanie: Czy to wszystko prawda? W ten sposób poszedłem po nitce pozostawionej prze Reicha chcąc dowiedzieć się, gdzie mnie ona zaprowadzi.

Zbierając fotokopie jego zakazanych i usuniętych artykułów i książek, a także innych materiałów na ten temat publikowanych m.in. w „Journal of Orgonomy”, natknąć można było się na potwierdzenia rezultatów jego badań autorstwa lekarzy i uczonych z całego świata. Gdyby wszystko to było jedynie „szaleństwem", jak chcieli przeciwnicy Reicha, to co począć z dziesiątkami dowodów? Nauka głównego nurtu zwyczajnie je jednak ignorowała.

(http://infra.org.pl/images/stories/FotoSerwis1/Fot16/organ1.JPG)  Orgon - rodzaj pierwotnej energii, której koncepcję stworzył między 1936 a 1940 r. austriacki uczony dr Wilhelm Reich. Według niego znajdowała się ona wszędzie a jej istnienie dało się udowodnić w postaci wizualnej, termicznej, elektroskopowej a także dzięki licznikowi Geigera. Reich opracował także urządzenie nazwane „akumulatorem orgonu” (na zdjęciu obok) mające za zadanie koncentrację tej hipotetycznej energii. Składało się ono z metalowego pudełka pokrytego organicznym materiałem. Reich zauważył, że istnieje różnica temperatur między zewnętrzną a wewnętrzną częścią akumulatora i uznał, że może on być używany do celów leczniczych. Wykonał doświadczenia na pacjentach z rakiem donosząc o znacznej poprawie ich stanu zdrowia. Jego stosowanie dopuszczał jednak w połączeniu z konwencjonalnym postępowaniem medycznym. Rezultatem jego działalności były zarzuty ze strony amerykańskiej Agencji ds. Żywności i Leków (FDA) o to, że urządzenie nie ma żadnego wpływu na człowieka. Reich, jako lekarz i psychoterapeuta odrzucał te oskarżenia twierdząc, że inspektorzy federalni nie mogą interweniować w przypadku medycyny naturalnej. Jego późniejszy atak na wiarygodność procesu spowodował skazanie go na dwa lata więzienia. Sędzia nakazał także zniszczenia aparatu i spalenia jego książek. Reich zmarł za kratami. Idea akumulowania przez urządzenie Reicha pewnej formy energii nie została do tej pory potwierdzona naukowo. Oprócz niej Reich postulował odkrycie motorycznych sił orgonu, które podobne były do twierdzeń Johna Ernsta Worrella Kelly’ego i Johna Murraya Speara. Niektórzy dostrzegali podobieństwa między koncepcją orgonu a innymi koncepcjami „siły życiowej”. Jej manifestacja przypomina energię kundalini znaną z hinduskiej jogi, choć jeszcze bardziej ideę tzw. prany. Drugim urządzeniem opierającym się o jej wykorzystanie i opracowanym przez Reicha był tzw. „cloudbuster” czyli „działo orgonowe” umożliwiające rzekome manipulacje pogodą.

Udało mi się dokonać rekonstrukcji urządzeń, w tym kilku akumulatorów orgonu wykonanych na podstawie planów Reicha. Osobiście doświadczyłem generowanego „ciepła”, które odczuwało się we wnętrzu ciała, poprawy wzroku i innych opisywanych efektów. Zaobserwowałem także wpływ tych urządzeń na gojenie się niewielkich ran.

Przechodząc jednak do obiektywnych badań, wykorzystałem eksperyment z nasionami fasolek mung, które poddane zostały działaniu orgonu. W ich przypadku odnotowany został 50% wzrost kiełków w porównaniu z próbką kontrolną rosnącą w warunkach naturalnych. Wkrótce wszedłem w kontakt z innymi badaczami wykorzystującymi metody Reicha, jak dr Richard Blasband. Kilkadziesiąt lat od tych wydarzeń przeprowadzam nowe eksperymenty z roślinami w swoim laboratorium w Ashland w stanie Oregon, gdzie panują doskonałe warunki do tego typu prób (wysokość nad poziomem morza, niska wilgotność i słabe oddziaływanie ze strony pól elektromagnetycznych). Przeprowadzane przez kilka lat badania wykazywały ok. 38-procentowy przyrost próbek traktowanych przy pomocy orgonu względem tych rosnących w warunkach naturalnych. Próbowałem także innych eksperymentów Reicha używając miliwolterometrów i elektroskopów do dokumentowania anomalii laboratoryjnych, o których wspominał. Większość z nich była powtarzalna.

Przez pewien czas pracowałem jako laborant u dr Blasbanda opiekując się myszami z nowotworem przygotowywanymi do badań z akumulatorem orgonu. Badania Reicha (opisane w „Biopatii raka”) wykazały, że w przypadku kuracji orgonem życie zwierzęcia dało się wydłużyć trzykrotnie w porównaniu ze stworzeniami z grupy kontrolnej. Blasbandowi udało się odtworzyć te efekty, wydłużając życie myszy o połowę. Inni towarzysze Reicha i późniejsi wynalazcy mówili o podobnych pozytywnych rezultatach podczas eksperymentów z myszami, będąc w stanie zredukować nowotwór umieszczając je w akumulatorze orgonu na kilka godzin dziennie.

Brałem także udział w eksperymentach Blasbanda z chmurami używając aparatu zaprojektowanego przez Reicha. Tzw. „cloudbuster” („pogromca chmur" zwany także „działem orgonowym”) to urządzenie przypominające antenę, które po skierowaniu w dany punkt na niebie potrafi wpłynąć na dynamikę i kształt chmur. Jest również zdolne do sprowadzania deszczów w okresie suszy. Pierwszy eksperyment przeprowadzony został w atmosferze przesyconej smogiem, o małym ruchu powietrza i ograniczonej do ok. mili widoczności. Po trwającym kwadrans „skanowaniu" doszło do ciekawego zjawiska, które można porównać do podniesienia gigantycznej kurtyny odsłaniającej błękitne niebo, z którego niebawem spadł deszcz. W czasie pracy urządzenia na efekt biologicznego pola zareagowały także ptaki, które stłoczyły się wokół niego wydając głośne dźwięki. O podobnych efektach trzy dekady wcześniej donosił Reich.

Rok po tej próbie, już jako student Wydziału Geograficzno-Matematycznego Uniwersytetu Kansas podjąłem własne eksperymenty z oddziaływaniem orgonu na chmury, próbując uzyskać dowody w skali, które mogły zainteresować innych. Kilku wydziałowych profesorów, choć krytykowało przedsięwzięcie, zgodziło się na test. Dwanaście prób mających za zadanie ściągnąć deszcz dzięki maszynie Reicha zostało przeanalizowanych dzięki danym nt. pokrywy chmur i ilości opadów z 278 stacji Narodowej Służby Pogodowej w Kansas. W okresie przeprowadzania tych operacji odnotowano anomalny wzrost w zachmurzeniu i ilości opadów, a efekt ten rozciągał się także na kolejne dni. Przeprowadzone zostały także próby rozpraszania chmur na wyizolowanych cumulusach, które były fotografowane w równych odstępach czasu, a uzyskiwany obraz porównywany. Po wybraniu odpowiedniej chmury, którą obserwowano przez 5 minut rzucano monetą, aby zdecydować, czy będzie ona należała do grupy kontrolnej i pozostanie nienaruszona czy też może wymierzone w nią zostanie „działo orgonowe”. Wyniki pokazały niemalże dwukrotnie szybszy proces rozpraszania chmur potraktowanych aparatem Reicha niż tych z grupy kontrolnej.

Profesorowie byli zaskoczeni wynikami, jednak po jakimś czasie, kiedy rozniosło się słowo o próbach z „orgonem” i gdy padało nazwisko zakazanego Reicha, uczelnia doszła do wniosku, że rzutuje to na jej reputację i dalsze próby zostały wstrzymane. Kolejne prace nad działem orgonowym pozwoliły na zweryfikowanie twierdzeń Reicha dotyczących sprowadzania deszczów na tereny suche i pustynne.

(http://infra.org.pl/images/stories/FotoSerwis1/Fot16/mung11.JPG)
Po lewej - fasola Mung, na którą oddziaływano orgonem. Po prawej - rośliny rosnące w naturalnych warunkach (za: J. DeMeo, Edge Science).

Dla przykładu, operacja walki z suszą w południowo-wschodnich stanach USA w 1986 r. zakończyła najbardziej katastrofalny okres braku opadów, a Stanowe Biuro Klimatologiczne Karoliny Południowej było na tyle zdumione wynikami prac Reicha, że włączyło mój referat do konferencji, która poświęcona była tej sprawie. Nikt nie spodziewał się, że susza skończy się niedługo po tym, kiedy do wywołania deszczu użyte zostaną działa orgonowe. Był to jeden z niewielu przypadków, kiedy moje wnioski na temat dokonań Reicha zostały oficjalnie opublikowane, choć następnie zablokowane prze wpływowych uczonych.

W 1989 r. dużej rangi eksperyment mający na celu intensyfikację opadów przy pomocy dział orgonowych przeprowadzono w Arizonie. Do analizy wyników użyto odczytów z 424 stacji pomiarowych w Arizonie, południowej Newadzie i południowo-wschodniej Kalifornii. Na tym wielkim obszarze udało się, dzięki eksperymentalnym pracom, podwoić ilość opadów, a o wynikach poinformowano Waszyngton, choć odpowiedzią była głucha cisza ze strony akademików. Zorganizowane przeze mnie sympozjum pt. „Wilhelm Reich: Nowe spojrzenie”, które miało miejsce na corocznej konferencji Amerykańskiego Stowarzyszenia dla Rozwoju Nauki (AAAS) w San Francisco zostało jednak zbombardowane przez sceptyków, a jego wnioski szerzej nieznane.

Kolejny etap krytyki wiązał się nie z polemiką, lecz nieczystymi atakami „klubów sceptyków”. Dochodziło do prób zastraszania, a nawet wysyłania oczerniających mnie listów do władz uniwersytetu, gdzie pracowałem a także do wydawców, z którymi współpracowałem. Jak się dowiedziałem, Narodowa Administracja Oceanu i Atmosfery (NOAA) usunęła ze swego archiwum wszystkie moje pisma związane ze skutecznością działa orgonowego.

Moja rozprawa doktorska dotyczyła innego zagadnienia i wiązała się z kulturową analizą czynników związanych z wojną i przemocą społeczną. Do początku lat 90-tych udało mi się zweryfikować kilka innych odkryć Reicha związanych z akumulatorem orgonowym i porozmawiać z wieloma europejskimi lekarzami, którzy używali ich do terapii otrzymując bardzo dobre rezultaty zarówno w leczeniu ran, jak i chorób wyniszczających organizm. Dobrze na terapię orgonową reagowały poważne oparzenia, które goiły się znacznie szybciej. Obiecująco wyglądała także kwestia łagodzenia bólu u pacjentów z nowotworami. Amerykańscy lekarze również eksperymentowali z akumulatorem orgonowym, jednak zwykle z dala od uwagi FDA i innych służb.

(http://infra.org.pl/images/stories/FotoSerwis1/Fot16/buster1.JPG)
Dwa akumulatory orgonowe w wyłożonym metalem pomieszczeniu w Orgone Biophysical Research Laboratory niedaleko Ashland w Oregonie (fot. J. DeMeo Edge Science)

Po napisaniu „Podręcznika akumulatora orgonu”, w którym zawarta została historia Reicha, opis moich doświadczeń, jak i instrukcja, jak samemu zbudować takie urządzenie i leczyć się przy jego pomocy, otrzymałem kilka historii ludzi, którzy dzięki niemu doświadczyli spontanicznych remisji poważnych chorób (w tym raka). Zakrojone na szerszą skalę badania pozostawały niemożliwe w Ameryce, jednak w Europie przeprowadzono dwa badania z użyciem akumulatora orgonowego przyglądając się zmianom w ludzkiej fizjologii, o czym pierwotnie donosił Reich. Dr Stefan Müschenich z Uniwersytetu w Marburgu (Niemcy), który kierował jednym z nich wykazał, że ochotnicy biorący udział w eksperymencie wykazywali wyraźne reakcje fizjologiczne na działanie urządzenia, które nie występowały w przypadku ich kontaktu z identycznie wyglądającą atrapą. Temperatura ciała, ciśnienie i puls zmieniały się w niewytłumaczalny sposób w czasie sesji z akumulatorem orgonowym, który wywoływał subtelny stan relaksacji organizmu. W przypadku atrapy efekt nie występował. Ani ochotnicy, ani osoby analizujące dane nie wiedziały jednak nic o orgonie i Reichu. Ponieważ grupa ludzi poddanych eksperymentowi była spora, wyniki badań jawiły się pozytywnie. Zainspirowało to kolejne przedsięwzięcie na Uniwersytecie Wiedeńskim, którego podjął się Günter Hebenstreit otrzymując wynik świadczący za racjami Reicha.

Z biegiem czasu zmieniało się także podejście niektórych naukowców do sprawy. Otrzymywałem wiele zaproszeń na prywatne spotkania organizowane przez lekarzy, organizacje naukowe czy nawet uczelnie. Co jednak najważniejsze, uzyskałem możliwość przeprowadzenia kilku nowych eksperymentów z wykorzystaniem działa orgonowego do walki z suszą. Dla nauk o atmosferze mogło mieć to podobne znaczenie jak akumulator Reicha dla medycyny i biologii.

Trzyletnia poważna susza w Izraelu dobiegła końca po zastosowaniu „cloudbustetów”. Projekt z lat 1991-1992, którym osobiście kierowałem, odbył się dzięki wsparciu prywatnych fundatorów i rządu Izraela. Jego efektem było nadejście opadów o równie wielkiej skali, co susza. Meteorolodzy przypisali je jednak skutkom wybuchu wulkanu Pinatubo, do której doszło pół roku wcześniej, a propozycja „zazielenienia” Pustyni Negew przepadła.




Tytuł: Odp: RAK - tani i skuteczny sposób na niego
Wiadomość wysłana przez: Dariusz Listopad 23, 2011, 22:09:11
(http://galacticchannelings.com/zon.jpg)

Lekarstwa na raka

W przeciwieństwie do tego co myśli większość ludzi, zdiagnozowanie u kogoś raka wcale nie oznacza dla niego zawalenia się świata. Otóż istnieje wiele lekarstw na raka, które bardzo dobrze działają i nie wywołują skutków ubocznych. Niestety leki te są trzymane z dala od opinii publicznej przez Iluminatów, potężną elitę która jest w posiadaniu przemysłu farmakologicznego. Zarabiają oni miliardy (http://en.wikipedia.org/wiki/List_of_pharmaceutical_companies) na chorobach takich jak rak. Przez to że kontrolują oni również większość światowych mediów, prawie nic nie jest kiedykolwiek pisane o tych lekarstwach. Zamiast tego promowane są nieskuteczne i niebezpieczne „leczenia” jak chemioterapia czy naświetlanie.
Wielu ludzi odrzuca możliwość istnienia złowrogiej elity sekretnie rządzącej światem. Do tych możemy jedynie powiedzieć: przebadaj tę sprawę samemu. Istnieje na ten temat masa materiałów dostępnych w sieci. Poczytajcie, porównajcie i wyciągnijcie własne wnioski.  Posiadając obszerniejszą wiedzę, możesz znacznie lepiej osądzić które leczenie wybrać.

Oto kilka filmów oraz linków, z którymi według nas powinny zapoznać się osoby dotknięte rakiem oraz ich najbliżsi.
Jako pierwszą przedstawiamy historię opowiedzianą przez młodego chłopca o tym jak działa naprawdę przemysł farmaceutyczny, oraz o tym jak robione jest wszystko aby zdyskredytować działające lekarstwa na raka, jak w przypadku „terapii Gerson’a”. (http://www.terapiagersona.com.pl/)

"The Beautiful Truth" – Piękna prawda

http://www.youtube.com/v/Ye4N8EH3dog?version=3&hl=pl_PL

Terapia Gersona

http://www.youtube.com/v/qOGwGzlP5hU?version=3&hl=pl_PL

Następny film jest o najprawdopodobniej najskuteczniejszym lekarstwu na raka – składniku THC zawartym w roślinach konopi. Oczywiście uprawa konopi (marihuana) jest zakazana przez rządy wielu krajów, jednak nie z powodów (http://blog.world-mysteries.com/science/the-marijuana-conspiracy/) uznawanych przez większość ludzi. Po prostu obejrzyj ten film.  (http://youtu.be/1BBWSVsDcDk)Part 4 zawiera instrukcje, jak samemu wytworzyć olej z konopi.

"RUN FROM THE CURE - The Rick Simpson Story" – Ucieczka przed rakiem, historia Rick’a Simpson’a.

Ten film (http://www.youtube.com/verify_age?next_url=http%3A//www.youtube.com/watch%3Fv%3DpjhT9282-Tw%26feature%3Dplayer_embedded) został już chyba usunięty albo ocenzurowany i nie ma możliwości dostać się do niego. Jeśli ktoś z was da radę go odszyfrować to proszę o namiar. Darek

Jack Herer (http://www.jackherer.com/) jest autorem bestselleru “Król jest nagi – konopie i spisek przeciwko marihuanie” (http://www.amazon.com/Hemp-Marijuana-Conspiracy-Authoritative-Prohibition/dp/1878125001).  Jack naucza świat o leczniczych właściwościach konopi i marihuany, oraz oferuje 100.000$ temu kto udowodni że się myli. Jack mówi: „ THC pochodzące z roślin konopi atakuje rakowe i zmutowane komórki, pozostawiając tym samym zdrowe komórki nienaruszonymi.”

(http://galacticchannelings.com/afbeeldingen/apricot-kernels.jpg)

Jeszcze innym skutecznym środkiem na raka są pestki moreli. Masa (http://youtu.be/RwLZpTx-Gzc) materiałów na ten temat jest
dostępna. Jeśli znajdziecie jakieś informacje zaprzeczające temu faktowi, prosimy bądźcie świadomi tego że przemysł umyślnie rozprzestrzenia takie fałszywe informacje, tylko po to żeby wprowadzić was w błąd.

(http://galacticchannelings.com/afbeeldingen/hulda_clark.jpg)

Doktor Hulda Clark (http://www.drclark.net/en/drclark_protocol/cancer.php) studiowała biologię na Uniwersytecie Saskatchewan w Kanadzie, gdzie w 1950 została odznaczona wysokim stopniem naukowym - Magna Cum Laude. Następnie uzyskała doktorat w dziedzinie fizjologii na Uniwersytecie w Minnesocie. Jej badania skupiały się na biofizyce i fizjologii komórki. Odkryła ona iż komórki rakowe, tak jak wszystko inne, wibrują na określonych częstotliwościach.  Mogą zostać usunięte poprzez połączenie ziół i małego Zappera, który można zamówic np. tutaj (http://merlin-zdrowie.pl/?id=zapper).

Na koniec przedstawiamy spowiedź Gwen’y Olsen (http://www.youtube.com/watch?v=KqmeB6GB25Q), weteranki przemysłu farmaceutycznego. Tłumaczy ona dlaczego duże korporacje nie mają interesu w leczeniu raka. Ani chorób serca. Ani Alzheimera, AIDS ani żadnej innej choroby.
To są złe wieści, jednak dobrymi jest to, że lekarstwa ISTNIEJĄ. Poprzez poszukiwania i edukację, możesz znaleźć odpowiedni lek także dla siebie.

Tłumaczył: Specu
Tłumaczyły: Marzena Nowak i Krystal Transformacja 2012 (http://krystal28.wordpress.com/)

http://galacticchannelings.com/polski/cure-cancer.html




Tytuł: Odp: RAK - tani i skuteczny sposób na niego
Wiadomość wysłana przez: songo1970 Listopad 24, 2011, 07:27:16
http://www.maya.net.pl/opinie.php?LANG=pl&sub=zdrowie
na raka i nie tylko..



Tytuł: Odp: RAK - tani i skuteczny sposób na niego
Wiadomość wysłana przez: Dariusz Listopad 24, 2011, 18:24:06
Dzięki Ci >songo<, za stronkę.

W poście 23 tego tematu załączyłem pytanie, które pozwolę sobie powtórzyć:

Cytat: Dariusz
Ten film (http://www.youtube.com/verify_age?next_url=http%3A//www.youtube.com/watch%3Fv%3DpjhT9282-Tw%26feature%3Dplayer_embedded) został już chyba usunięty albo ocenzurowany i nie ma możliwości dostać się do niego. Jeśli ktoś z was da radę go odszyfrować to proszę o namiar. Darek
http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=5798.msg87629#msg87629

Zna ktoś ten filmik lub ma do niego dostęp?
(Niebieski, podkreślony zwrot jest linkiem.)


Tytuł: Odp: RAK - tani i skuteczny sposób na niego
Wiadomość wysłana przez: songo1970 Listopad 24, 2011, 18:33:57
pażałsta ;D
http://www.dailymotion.com/video/xbkm3j_run-from-the-cure-the-rick-simpson_news
http://www.disclose.tv/action/viewvideo/18190/Cannabis_Cures_Cancer____quot_Run_From_The_Cure_quot_/
http://vimeo.com/6965405

..a, i jeszcze torrenty:
http://btjunkie.org/torrent/Run-From-The-Cure-The-Rick-Simpson-Story-DVDR/4358c4c3c387665f4d72d27cbaebd0e53ae27a3f4d3e
http://btjunkie.org/torrent/Run-From-the-Cure-The-Rick-Simpson-Story-2008-DivX-velvetfog/433341b63d01947b06f2ba20bea1c4f3bc7450ab5060

pozdr. :)


Tytuł: Odp: RAK - tani i skuteczny sposób na niego
Wiadomość wysłana przez: Dariusz Listopad 24, 2011, 18:54:26
Wielkie dzięki.  ;D
Jednak muszę zapytać o coś polskojęzyczne.

A co to są te torenty i jak się to używa? :o


Tytuł: Odp: RAK - tani i skuteczny sposób na niego
Wiadomość wysłana przez: songo1970 Listopad 24, 2011, 19:01:56
Wielkie dzięki.  ;D
Jednak muszę zapytać o coś polskojęzyczne.

A co to są te torenty i jak się to używa? :o

masz wymagania :o
jak używasz Opery- to nic nie potrzebujesz dodatkowo, a jak nie- to musisz zainstalować tzw. klienta protokołu torrent, np.:
http://www.utorrent.com/intl/pl/?client=utorrent3000
co do napisów- to nie wiem czy są, ale sam ściągam- to później napisze, tak/nie.

Jest jeszcze strona "oficjalna" http://www.phoenixtearsmovie.com/


Tytuł: Odp: RAK - tani i skuteczny sposób na niego
Wiadomość wysłana przez: Dariusz Listopad 24, 2011, 19:59:53
Cytat: songo
masz wymagania  :o

Przepraszam.
Wynika to z mej nieznajomości angielskiego.


Tytuł: Odp: RAK - tani i skuteczny sposób na niego
Wiadomość wysłana przez: east Listopad 24, 2011, 20:37:49
sadzić , robić olej, zalegalizować - taki mój komentarz. I tyle :)


Tytuł: Odp: RAK - tani i skuteczny sposób na niego
Wiadomość wysłana przez: songo1970 Listopad 24, 2011, 21:22:04
niestety brak napisów :(


Tytuł: Odp: RAK - tani i skuteczny sposób na niego
Wiadomość wysłana przez: Dariusz Listopad 24, 2011, 21:25:37
Szkoda, choliwcia.
Może >east< podpowie nam coś więcej. ;D


Tytuł: Odp: RAK - tani i skuteczny sposób na niego
Wiadomość wysłana przez: greta Grudzień 05, 2011, 17:13:05
Leczenie raka!!! – KAPSYCYNA
5 Grudzień 2011 Dodaj komentarz Przeskoczenie do uwag

Artykuł przesłany przez czytelniczkę. Dziękujemy i prosimy czytelników o dalsze dzielenie się niezależnymi informacjami.

Wiadomości poniższe są PRAWDZIWE. Pragnę, by te informacje dotarły do szerokich kręgów ludzi. Moje starania w tym kierunku traktuję jako wojnę z firmami farmaceutycznymi, a niestety nikt z Was nie jest w stanie podać ani jednego powodu dlaczego firmy te miałyby chcieć wyleczyć nas z jakiejkolwiek choroby.
Nie będę się rozpisywał na temat firm farmaceutycznych, ale każdy zdrowo myślący człowiek sam stwierdzi, że firmy te uprawiają nic innego jak tylko biznes, który bez chorych nie istniał by.

Jeśli w Twoim ciele rozwinął się nowotwór, możesz go usunąć, stosując podaną metodę, praktycznie sprawdzoną na mojej żonie. Od chwili, gdy stwierdzono u niej nadzwyczaj złośliwego guza mózgu bałem się każdego dnia. Lekarze i w ogóle medycyna jest bezsilna wobec tego nowotworu, a właściwie była bezsilna. Nie jestem przesadnie religijny, ale modląc się poprosiłem Boga o takie pokierowanie moim postępowaniem, bym nie błądził.

Powtarzam, nie prosiłem GO o uzdrowienie mojej żony, lecz o to, by skierował mnie na ścieżkę prowadzącą do uzdrowienia mojej żony. Wierzę, że to ON tę myśl mi podsunął. Po powrocie do domu rozpocząłem poszukiwania w internecie, zresztą robiłem to przedtem setki razy, ale tego dnia znalazłem prawie natychmiast informację o tym, że kilkanaście miesięcy temu uczeni z uniwersytetu w Nottingham (Anglia) przeprowadzili badania nad kapsaicyną podawaną wewnętrznie. Dotychczas stosowano ją zewnętrznie jako plastry przeciwbólowe w reumatyzmie i artretyzmie. Podając kapsaicynę wewnętrznie zwierzętom doświadczalnym zauważyli, że chore na nowotwory – zdrowiały.

Otóż okazało się, że kapsaicyna, dostawszy się do organizmu poszukuje komórek rakowych i znalazłszy je, zabija mitochondria, które są odpowiedzialne za podział i rozrost komórek. Kapsaicyna nie atakuje zdrowych, normalnych komórek. Informacja była prawdziwie rewolucyjna, ale ja nie mogłem czekać, bo od odkrycia do produkcji leku mogły minąć całe lata, a być może lek nigdy nie zostałby wyprodukowany, bo koncerny farmaceutyczne nie są zainteresowane wyprodukowaniem specyfiku całkowicie leczącego organizm. Skąd czerpaliby zyski, gdyby wyleczyli ludzi z najgroźniejszej choroby?!

Postanowiłem wyprodukować lek sposobem domowym, dawkując go żonie. Wyniki przeszły najśmielsze oczekiwania. Po czterech miesiącach, przeprowadziliśmy w klinice rutynowe sprawdzenie stanu choroby. Ku ogromnemu zaskoczeniu prowadzącego żonę profesora okazało się, że nie ma w jej organizmie ani jednej aktywnej komórki nowotworowej.
Miesiąc temu w dzienniku telewizyjnym usłyszałem informację, że Amerykanie wyprodukowali lek o nazwie kapsaicyna. Pokazano fiolkę i kapsułki oraz poinformowano o cenie. Fiolka ze 100 kapsułkami kosztuje 20 tysięcy dolarów, ale nie można jej nabyć w aptekach, ponieważ leczenie odbywa się w klinice, a więc koszty rosną o dodatkowe 20 tysięcy… Na tym polega biznes farmaceutyczno-medyczny!

Bardzo ucieszyła mnie ta informacja, ponieważ potwierdziła słuszność obranej przeze mnie drogi. To tyle wstępu, teraz trochę informacji o kapsaicynie. Kapsaicyna znajduje się wyłącznie w ostrych paprykach. To ona nadaje im ostrość. Im ostrzejsza, tym więcej kapsaicyny. Najostrzejszą jest ,,habanero”, ale w Polsce jest trudno dostępna. Ja użyłem papryki ,,chili”. Związek wytrąca się z papryk, gdy je zalewamy jakimś szlachetnym olejem i odstawimy do zmacerowania w ciemnym i chłodnym miejscu (najlepiej w lodówce) na 7 do 10 dni, codziennie kilka razy wstrząsając zawartość słoika. Po tym czasie zlać płyn do butelki i spożywać. Papryczek nie wyrzucać. Można je wykorzystać, dodając do surówek, co znakomicie poprawia ich smak.

Nie należy się obawiać ujemnego wpływu ostrości papryki na przewód pokarmowy. Mitem jest opinia, że ostrość szkodzi. Wprost przeciwnie, kapsaicyna (w jez.pol.: kapsycyna) doskonale reguluje cały układ wewnętrzny, a dla osób otyłych ma wpływ wprost cudowny, bo przy okazji nie pozwala się rozwijać tłuszczom, więc na stałe przywraca normalne proporcje sylwetki.

Przepis:

Wziąć 1,5 kilograma ostrej papryki, umyć i pokroić (koniecznie w rękawiczkach), na możliwie najdrobniejsze cząstki, razem z gniazdami nasiennymi, bo połowa kapsycyny znajduje się właśnie w nich. (Po tej czynności należy kilkakrotnie umyć ręce; nie dotknąć oka lub miejsc wrażliwych!!).

Zalać w słoiku 1,5 litrem oleju szlachetnego, najlepiej oliwy z oliwek extra vergin, albo lnianego, może też być olej z pestek winogron. Odstawić w chłodne i zaciemnione (lodówka) miejsce na 7 do 10 dni, codziennie kilkakrotnie wstrząsając.

Zlać płyn do butelki, używać 5 razy dziennie, przed/na początku każdego posiłku, po 1 łyżeczce do herbaty. Popijać mlekiem (kefirem) dla złagodzenia ostrości. Tylko mleko ma właściwości łagodzące. Można zjeść małą kromeczkę chleba ok. 4×4 centymetry grubo posmarowaną masłem. Spożywanie kapsaicyny nie daje żadnych skutków ubocznych, ponieważ składniki są naturalnymi produktami spożywczymi. Życzę szybkiego wyzdrowienia.

PS.

Kapsaicyna niszczy każdy rodzaj nowotworu, bez względu na to, jaką część ciała zaatakował. Przepis podaję bezpłatnie, ponieważ tak przysiągłem swojemu Bogu. Moją satysfakcją i radością jest niesienie pomocy innym. Serdecznie pozdrawiam.
Może to naiwne, ale bardzo wierzę w tę „substancję”, mam nadzieję, że będzie nawet skuteczniejsza (w zapobieganiu, powstrzymywaniu rozwoju i zanikaniu raka) niż „Olej Lorenza”.

Zrobiłem już dwa słoiczki i mam składniki jeszcze na dwa kolejne. Chcę mieć zawsze w lodówce jeden aby każdy kto będzie chciał spróbować mógł się do mnie zgłosić i zacząć kurację od razu. Pomogę też zdobyć składniki jeśli ktoś z jakiegoś powodu miałby z tym problem. Liczy się każda chwila.

Najważniejsze jest jednak przede wszystkim tradycyjne leczenie sposobami naturalnymi, oszczędzającymi i regenerującymi organizm i to ono powinno być postawione na pierwszym miejscu.”

Kolejny raz piszę: stosuje się chili suszone „Birds eye” lub „habanero” a zalewa olejem lnianym, tłoczonym na zimno, nierektyfikowanym czyli nieoczyszczanym choć można też z pestek winogron.

Płyn nie może być mętny. To jest już ostrzeżenie, że coś jest nie tak.
Pozdrawiam

*********************************

www.stopsyjonizmowi.worldpress.com


Tytuł: Odp: RAK - tani i skuteczny sposób na niego
Wiadomość wysłana przez: east Grudzień 05, 2011, 17:43:21
Kapsaicyna – to właśnie ona odchudza

Skuteczność cayenne zawdzięcza kapsaicynie, alkaloidowi, który nadaje jej ostrego smaku. Niewielka ilość papryki zmniejsza głód oraz przyspiesza spalanie kalorii.

http://www.vitalab.pl/blog/2011/09/papryka-cayenne-na-odchudzanie.html

Zatem nie tylko odchudza ale i leczy raka.
Cayenne zawsze mi jako przyprawa smakowało, sypię je do wszystkich posiłków (oprócz słodkich ;) ) . Potwierdzam, ze nie ma skutków ubocznych. Ale nie wiem czy leczy, bo nie używałem tego jako leku. W przemianie materii trochę rzeczywiście pomaga.

Zróbmy ranking na lek/przyprawe stulecia.
Wg mnie jak na razie Cayenne wygrywa, bo :
 ostre
 leczy
ochudza
i smakuje :)


Tytuł: Odp: RAK - tani i skuteczny sposób na niego
Wiadomość wysłana przez: Thotal Grudzień 06, 2011, 14:35:09
A ja dolałbym jeszcze wódkę z sokiem malinowym i wyszedł by z tego przepiękny "wściekły pies" ;D



Pozdrawiam - Thotal :)


Tytuł: Odp: RAK - tani i skuteczny sposób na niego
Wiadomość wysłana przez: east Grudzień 06, 2011, 22:04:40
Thotalu, to raczej cayenne dodatkiem do tego wścieklaka ;)
Nie dość, że smakuje, leczy i odchudza to jeszcze kopie :D
Taaa ten macerat jest wyjątkowy.


Tytuł: Odp: RAK - tani i skuteczny sposób na niego
Wiadomość wysłana przez: songo1970 Grudzień 07, 2011, 06:00:43
kupiłem suszoną p. Habanero/Meksyk- piecze już przy dotknięciu twarzy,-
po jedne takiej dodanej do posiłku, dosłownie czuje się jak przechodzi przez cały organizm od środka i wychodzi skórą, i moczem,-
ale najpierw rozpala układ pokarmowy- podobnie jak mocny alkohol,- ;)
jedno z najciekawszych doznań kulinarno-somatycznych
http://pl.wikipedia.org/wiki/Papryka_habanero

pozdr.


Tytuł: Odp: RAK - tani i skuteczny sposób na niego
Wiadomość wysłana przez: Dariusz Grudzień 21, 2011, 14:55:38
Wszystkie posty dotyczące owoców przeniosłem do: Terapia Gersona >> (http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=7604.0)


Tytuł: Odp: RAK - tani i skuteczny sposób na niego
Wiadomość wysłana przez: Dariusz Grudzień 31, 2011, 16:43:43
Sobota 31.12.2011, 09:24
ostatnia aktualizacja: 6 godzin temu

Aż tyle zachorowań na raka to wina solarium. Alarmujące dane

(http://p1.sfora.pl/p1.sfora.pl/f715c8472b604faede4079c4252b1707.jpg)
cc/flickr/Rob Igo

Nowotwór atakuje coraz młodszych.

Naukowcy z Uniwersytetu Yale uważają, że można by uniknąć co czwartego przypadku raka skóry, gdyby wprowadzono ogólny zakaz korzystania z solariów. Ich zdaniem to najlepszy dowód na to, że takie opalanie się jest bardzo niebezpieczne dla zdrowia.

NAUKOWCY: PROMIENIE UVA SĄ GROŹNIEJSZE NIŻ PRZYPUSZCZANO>> (http://www.sfora.pl/Naukowcy-Promienie-UVA-sa-grozniejsze-niz-przypuszczano-a36583)

Z ich badań wynika, że użytkownicy solariów są o 69 proc. bardziej narażeni na wystąpienie raka podstawnokomórkowego jeszcze przed ukończeniem 40 lat - donosi "Daily Mail".

Zjawisko to występuje częściej u kobiet i ryzyko wzrasta wraz z częstotliwością i długością korzystania z opalających łóżek.

SOLARIA TYLKO 18+. NIELETNI NIE MOGĄ TAM WEJŚĆ>> (http://www.sfora.pl/Solaria-tylko-18-Nieletni-nie-moga-tam-wejsc-a30919)

Jednak największym zmartwieniem lekarzy jest to, że rak podstawnokomórkowy pojawia się u coraz młodszych kobiet, mimo, że wiele państw wprowadza zakaz korzystania z solarium przez nieletnich - informuje "Daily Mail".

BB

    Sunbed ban 'could halt toll of skin cancer in under-40s' (http://www.sfora.pl/Az-tyle-zachorowan-na-raka-to-wina-solarium-Alarmujace-dane-l77556)

http://www.sfora.pl/Az-tyle-zachorowan-na-raka-to-wina-solarium-Alarmujace-dane-a39131


Tytuł: Odp: RAK - tani i skuteczny sposób na niego
Wiadomość wysłana przez: Dariusz Styczeń 14, 2012, 14:24:36
Search Results for "Pokonać raka cz.1"

Niezwykła rola tarczycy cz.1 (http://nowaatlantyda.com/2010/03/12/niezwykla-rola-tarczycy-cz-1/)  Tytuł jest linkem
12 mar 2010

Dr. Mark Starr jest lekarzem medycyny – specjalistą od leczenia bólu. W 2005 roku, napisał książkę pt. „Hypothyroidism Type 2: The Epidemic” (Niedoczynność tarczycy Typu 2: Epidemia), w której opisał własne, nieortodoksyjne podejście do leczenia tego schorzenia a także związany z tym: reumatyzm, chroniczne...

http://nowaatlantyda.com/?s=Pokona%C4%87+raka+cz.1

Search Results for "Pokonać raka cz.2" (http://nowaatlantyda.com/2010/08/25/pokonac-raka-cz-2/)   Tytuł jest linkem
25 sie 2010

(http://nowaatlantyda.com/wp-content/uploads/2010/08/dr-Leonard-Coldwell-150x150.jpg)

Dr Leonard Coldwell jest uważany za jednego z największych autorytetów w kwestii chorób nowotworowych. Jego skuteczność w leczeniu raka wynosi 92,3%. Obecnie prowadzi on badania naukowe nad wpływem stresu na powstanie schorzeń – zwłaszcza tych kończących się rakiem. Jest autorem 8 światowych bestsellerów, w których opisuje...

http://nowaatlantyda.com/?s=Pokona%C4%87+raka+cz.2

Pokonać raka cz.3
13 paź 2010

(http://nowaatlantyda.com/wp-content/uploads/2010/10/raymond-francis.jpg)

Raymond Francis jest lekarzem, który specjalizuje się w sposobach utrzymywania optymalnego stanu zdrowia i profilaktyce chorób. Jest znany przede wszystkim ze swojej słynnej książki „Never be Sick Again” (wydana także w Polsce pod tytułem „Pożegnaj się z chorobą”). Publicznie ogłosił, że jeżeli jest ktoś, kto chciałby zachorować na raka, powinien niezwłocznie przenieść się do USA. Środowisko naturalne, dieta Amerykanów a także ich styl życia sprzyja jak nigdzie indziej rozwojowi tej choroby. Trzech na czterech Amerykanów cierpi na jakąś przewlekłą chorobę. Ponad 90% amerykańskiej populacji w wieku ponad 65 lat jest również przewlekle chora. Chorują także dzieci i nawet medyczne żurnale alarmują, że te dzieci gdy dorosną nie będą żyły tak długo jak ich rodzice. Jakby tego było mało Amerykanie stają się coraz bardziej chorzy każdego roku. Uchwalona nowa „reforma zdrowia” dodatkowo pogorszy tą sytuację, bo ilość pieniędzy wydana na państwową służbę zdrowia, w którą tak wierzy obecny prezydent, zbankrutuje gospodarkę tego kraju. Dr Francis widzi jednak światełko w tunelu i szansę na odwrócenie tej ponurej tendencji.

(http://nowaatlantyda.com/wp-content/uploads/2010/10/Never-Be-Sick-Again.jpeg)

Dr Francis jest z wykształcenia biochemikiem, absolwentem słynnego MIT i nigdy nie myślał o tym aby zostać lekarzem. W wieku 40 lat ciężko zachorował i gdy usłyszał od lekarzy, że rokowania dla niego nie są pomyślne (dostał 2 lata życia) postanowił wziąć sprawy we własne ręce. Rozpoczął samoedukację i samoleczenie, które zajęło dane mu dwa lata i które zakończyło się dla niego sukcesem i powrotem do pełnego zdrowia. Wówczas (wciąż jeszcze nie będąc lekarzem) Raymond Francis pojął, że znalazł właśnie dla siebie cel w życiu jakim jest szlachetna sztuka ratowania ludzkiego zdrowia. Po przeczytaniu niezliczonych medycznych publikacji, dr Francis jest pewien jednego – tego mianowicie, że współczesna medycyna dysponuje odpowiednią wiedzą, pozwalającą na wyleczenie pacjenta niemalże z każdej choroby. Wiedza ta jednak jest rozproszona w nieładzie w tysiącach książek i magazynów medycznych, napisanych w dziesiątkach różnych języków na przestrzeni ostatnich 100 lat. Nikt do tej pory nie zdołał skomasować tej wiedzy w jednym miejscu tak, aby mogli z niej korzystać praktykujący na co dzień lekarze.

(http://nowaatlantyda.com/wp-content/uploads/2010/10/poziom-pH.jpg)

ednym z podstawowych i fundamentalnych elementów ludzkiego zdrowia, wg dr Francisa, jest odczyn pH naszego ciała. Może to być odczyn kwaśny, zasadowy lub obojętny. Życie ludzkie zaczyna się od pojedynczej komórki, która rozwija się w łonie matki. Kiedy z takiej komórki urodzi się człowiek, jest on zbudowany średnio z 50 do 100 bilionów komórek. Tak więc mamy tu do czynienia z ogromną masą tych komórek. Pojedyncza komórka jest ogólnie rzecz biorąc balonem wypełnionym wodą. Znajduje się w niej także wiele innych bardzo istotnych elementów, ale woda jest czynnikiem dominującym i musi mieć pewien ściśle określony odczyn pH. Jest to ogromnie ważne dla metabolicznej maszynerii w środku komórki, którą są enzymy. Enzymy działają tylko w ściśle określonym zakresie pH. Jeśli poziom pH ulegnie zakłóceniu, niektóre z enzymów przestaną pracować a inne – te które akurat nie powinny – zaczną pracować. Zmiana pH włącza lub wyłącza aktywność enzymów. Ważny jest tu jednak jeszcze jeden element tej gry.

(http://nowaatlantyda.com/wp-content/uploads/2010/10/no-dairy-cow.jpg)

Naszym życiem zarządzają geny, ale to my zarządzamy genami. Tak naprawdę więc nasze życie zależy od nas samych. Wielu lekarzy uważa, że geny pełnią rolę nadrzędną w organizmie i jeśli ktoś ma zapisaną w genach skłonność np. do raka jakiegoś organu, to nie ma od tego ucieczki. Zarządzanie genami nie jest jednak wcale trudne. Genom daje sygnał, wiadomość, która nakazuje im ściśle określone działanie. Taki sygnał jest wysłany np. za pomocą odpowiedniego odczynu pH. Jeżeli więc zmieni się pH w komórce, zmieni się także sygnał wysyłany do genów i zmienia się jednocześnie przez to sposób oddziaływania naszych genów na organizm. Większość ludzi chorych na raka ma ekstremalnie wysoki kwaśny odczyn ciała na skali pH. Jednak istnieją również przypadki, w których ekstremalnie zasadowy odczyn ciała jest również przyczyną raka. Oznacza to, że wahania w normalnym zakresie pH organizmu – w obie strony – niosą ze sobą poważne problemy zdrowotne. Jednak znakomita większość przypadków chorób nowotworowych łączy się ze zbyt kwaśnym odczynem ciała. Dlatego konieczny jest powrót do zrównoważonego pH, bo dzięki temu zmienia się informacja posyłana genom. Wszyscy rodzimy się z garniturem genów, które dają nam jakąś określoną predyspozycję (np. predyspozycjeę do zachorowania na cukrzycę, która może być chorobą dziedziczną, lub do raka), ale geny, które przenoszą raka nie będą miały szansy się uaktywnić, jeśli zostanie zachowany odpowiedni poziom pH w organizmie. Zachowanie takiego poziomu wcale nie jest trudne.

Oznacza to, że trzeba przestać jeść wszystko to, co powoduje zakwaszanie organizmu i wrogiem nr 1 jest tu cukier. Produkty z mąki pszennej, duża ilość mięsa, picie Coca Coli i innych podobnych jej „napojów”, picie mleka (tak, tak) powodują zakwaszanie organizmu na wielką skalę. Z kolei odczyn zasadowy można uzyskać dzięki owocom i warzywom – i najlepszy jest tu świeżo wyciśnięty sok, w którym składniki potrzebne organizmowi są w ogromnej koncentracji. Warzywa w szczególności posiadają w sobie wiele unikalnych związków chemicznych potrzebnych organizmowi. Sama zaś choroba nowotworowa jest, wg dr Francisa, procesem biologicznym, który można włączyć, ale także wyłączyć. Związki chemiczne zawarte w warzywach mają więc moc zatrzymania rozwoju komórek nowotworowych na każdym etapie rozwoju tej choroby.

http://nowaatlantyda.com/2010/10/13/pokonac-raka-cz-3/


Tytuł: Odp: RAK - tani i skuteczny sposób na niego
Wiadomość wysłana przez: chanell Maj 23, 2012, 21:39:09
Leczenie raka czyli nowotwór to grzyb uleczalny. Ukrywane fakty na temat zdrowia
Nowotwór to grzyb…  uleczalny


Greg O’Neill 7.2.2012, tłumaczenie Ola Gordon, korekta-skrót Piotr Bein
Pomóż w szerzeniu prawdziwej wiedzy. Materiał w pdf przeslę na żądanie wysłane do Age-Reversal@aon.at. Napisały do mnie osoby, które znały pielęgniarkę Rene Caisse, która otworzyła klinikę nowotworową w Bracebridge (Ontario) i wyleczyła nieuleczalnie chorych, wcześniej odesłanych przez co najmniej 2 lekarzy do domu, by umrzeć. Establiszment medyczno-farmaceutyczny okłamuje nas, bo nadal z nas zdzierają miliardy leczeniem chemioterapią i radiacją, które zabijają komórki i organy, powodując długą i bolesną śmierć. Pomóżmy zatrzymać to szaleństwo, dzieląc się prawdą. Dziękuję!
Nowotwór to grzyb … uleczalny
Ok. 8 mln ludzi umiera rocznie na raka, największą przyczynę zgonów w wieku poniżej 85 lat; w samym USA – ponad pół mln rocznie, 1 na 4 zgony. Globalna liczba wzrośnie do 12 mln do 2030 r. Z dnia na dzień odbierają nam swobody, by chronić obywateli przed terroryzmem, kiedy ci wszyscy cierpią i umierają z powodu choroby, leczenia której systematycznie odmawia klika medyczno-farmaceutyczna. Organizacje charytatywne zbierają ogromne sumy na finansowanie badań ‘nad środkiem’, którego establiszment nie chce znaleźć. Wspólnie możemy to zmienić.
W biuletynie z 9. sierpnia podkreśliłem, jak dr Richard Day, szef rockefellerowskiej organizacji eugenicznej Planowane Rodzicielstwo, zanim powiedział na spotkaniu lekarzy w Pittsburgu w (1969) o ludobójczym planie, poprosił o wyłączenie sprzętu nagrywającego i nierobienie notatek. Ale ktoś i przekazał treść wystąpienia: Obecnie możemy wyleczyć prawie każdy nowotwór. Informacja o tym jest w Instytucie Rockefellera, jeśli zdecyduje się ją ujawnić.
Wielka Farmacja nie ma zamiaru wyleczyć raka, bo ciągnie ogromne zyski z leczenia środkami wyniszczającymi, zabijajania truciznami typu chemioterapia. Nie chodzi nawet o pieniądze. Chcą, by ludzie cierpieli i umierali przedwcześnie – metoda redukcji populacji. Wraz z agencjami rządowymi natychmiast stawiają na celowniku każdego spoza Wielkiej Farmacji, kto odkrywa skuteczny sposób na raka. Taki jest włoski lekarz, Tullio Simoncini; wspaniały i odważny, nie poddał się naciskom, kiedy odkrył, jak leczyć raka, grzyba wywołanego przez candida (organizm drożdżopodobny, żyjący w małych ilościach nawet w zdrowym organizmie). Kiedy candida przybiera formę dużego grzyba, mogą wystąpić poważne problemy, łącznie z rakiem. Mój przyjaciel, Mike Lambert: Grzyb, a zwłaszcza candida, żyje pożerając organizm żywiciela (ciebie), rozpuszczając go. Potrzebuje też twego organizmu do rozmnażania […] Chory odczuwa chroniczne zmęczenie, często przypisywane  kolonizacji candidy. Czuje się źle fizycznie i psychologicznie. Wg Simoncini, rak to infekcja grzybowa candida, a nie dysfunkcja komórek, błędnie podawana jako przyczyna raka przez konwencjonalną medycynę.
Candida
Specjalista w onkologii (leczenie guzów), cukrzycy i zaburzeniach metabolizmu, Simoncini to prawdziwy lekarz, starający się odkryć prawdę. Nie papuguje oficjalnej wersji tego, co lekarze powinni robić i myśleć. Kwestionuje dogmat  ’intelektualnej zgody’ na wszystkie niesprawdzone założenia, kłamstwa i manipulacje. Okazał się wyjątkowo krytyczny wobec establiszmentu medycznego, gdyż bada ‘zabiegi’ bezużyteczne w leczeniu epidemii raka. Gdy został lekarzem, zrozumiał, że w leczeniu raka było coś b. złego: Widzę straszne cierpienia. Byłem na oddziale dziecięcej onkologii, zmarły wszystkie dzieci. Cierpiałem kiedy patrzyłem na te biedne dzieci, umierające w wyniku chemii i radiacji.
Frustracja i smutek doprowadziły go do poszukiwania nowych metod zrozumienia i leczenia tej wyniszczającej choroby. Rozpoczął z otwartym umysłem, nieskażonym sztywnymi założeniami napędzanymi i wmawianymi przez ‘medycynę’ i ‘naukę’ głównego nurtu.
Ile jeszcze ludzi ucierpi, zanim przestaną postrzegać lekarzy jako wszystko wiedzących ‘bogów’, i zrozumieją swój udział w tej ignorancji na zdumiewającą skalę? Simoncini zrozumiał, że wszystkie nowotwory funkcjonują jednakowo, bez względu na umiejscowienie w organizmie ani przybraną formę. Zauważył również, że ‘guzy’ rakowe zawsze są białe.
Candida też biała
Simoncinni zrozumiał, że uważana przez medycynę głównego nurtu za szalejący rozrost komórek, narośl nowotworowa faktycznie jest produktem systemu immunologicznego, komórkami dla ochrony organizmu przed atakiem candidy. Normalnie system immunologiczny utrzymuje candidę w ryzach, ale gdy osłabnie, candida rozrasta się i buduje ‘kolonię’. Penetruje organ, a system immunologiczny musi zareagować, budując barierę ochronną, nazywaną nowotworem. Mówi się, że przechodzenie raka do in. części organizmu wywołują komórki ‘złośliwe’, uciekające ze swojej ‘siedziby’. Zaś wg Simoncini, przerzuty raka wywołane są grzybem candida, uciekającym ze swojego miejsca.
Osłabiona odporność pozwala rakowi pokazać się, o czym mówię od lat w swoich książkach. Kiedy funkcjonuje właściwie, radzi sobie z problemem, utrzymuje candidę pod kontrolą.
Ciągły wzrost zachorowań na raka na świecie to wykalkulowana wojna z systemem odpornościowym, osłabianym i atakowanym dodatkami w żywności i napojach, chemicznym rolnictwem, szczepionkami, falami elektromagnetycznymi i mikrofalowymi, lekami, stresem nowoczesnego ‘życia’ i wielu in. Jaką obronę mają mieć dzieci do 2 lat, dostawszy 25 szczepionek, a ich system odpornościowy jest jeszcze na etapie tworzenia? To tak iluminackie rody chcą wywołać masowy mord, poprzez demontaż naturalnej odporności organizmu. I tu jest prawdziwa ohyda. Co niszczy odporność szybciej niż wszystko inne?
Chemioterapia 
Można tu dodać radiację. Chemioterapia to trucizna zaprojektowana na zabijanie komórek. Celem ‘leczenia’ raka jest otrucie ofiary i nadzieja, że zdążysz zabić komórki rakowe zanim zabijesz wystarczającą ilość zdrowych komórek, by zabić pacjenta. Trująca chemioterapia zabija również komórki odpornościowe, a candida żyje nadal. Zniszczony system odpornościowy nie może skutecznie zareagować na candidę, przejmuje części organizmu, by rozpocząć proces od nowa, przenosząc raka. Nawet u pozornie wyleczonego operacją i chemioterapią, po zapewnieniach, że wszystko w porządku. To tylko kwestia czasu: chemioterapia zabija ludzi, których ma rzekomo leczyć, niszczy system, który musi działać, żeby być zdrowym i silnym, jeśli mamy wyzdrowieć.
Wykrywszy, że rak jest infekcją grzybiczną, Simoncini rozpoczął poszukiwać, co zabiłoby grzyba i usunęło raka. Odkrył, że leki anty-grzybiczne nie działają, gdyż grzyb szybko ulega mutacji, by się bronić, a nawet karmi się lekami przepisanymi przeciw niemu. Simoncini odkrył wodorowęglan sodu / sodę oczyszczoną, główny składnik proszku do pieczenia (ostrzeżenie: proszek do pieczenia ma dodatkowe składniki). Soda to niszczyciel grzyba, candida nie może się do niej ‘przystosować’. Pacjent przyjmuje sodę doustnie i przez endoskop (długa, cienka rurka, używana do oglądania wnętrza organizmu bez chirurgii). To umożliwia ulokowanie sody dokładnie w miejscu raka – grzyba. Egipcjanie wiedzieli o leczniczych właściwościach anty-grzybiczych tej substancji, indyjskie książki sprzed tys. lat zalecały w leczeniu raka zasadę o silnym działaniu.
W 1983 r. Simoncini leczył Gennaro Sangermano, któremu dano kilka mies. życia z rakiem płuc. Kilka mies. później wrócił do zdrowia i rak zniszczono. Było więcej sukcesów i Simoncini przedstawił swoje odkrycia włoskiemu ministerstwu zdrowia, licząc na pozwolenie badań, żeby wykazać, że to działa. Władze zignorowały jego udokumentowaną pracę i zakazały mu stosować niezatwierdzone metody. Poddano go wściekłej kampanii medialnej ośmieszania i potępiania, uwięziono na 3 lata za spowodowanie śmierci leczonych przez niego pacjentów. Ze wszystkich zakątków świata wyszedł rozkaz: złapać Simonciniego. Establiszment medyczny powiedział, że jego twierdzenia o sodzie były szalone i niebezpieczne. Jeden z wiodących lekarzy szyderczo nazwał sodę lekiem.Cały czas miliony ludzi umierały na raka, bez możliwości skutecznego leczenia. Simoncini nie poddaje się, pokazuje swoje prace w internecie i na wystąpieniach publicznych. Usłyszałem o nim od Mike’a Lamberta z Sheen Clinic i miał tam prelekcję, kiedy byłem w USA. Wiem, że ma niezwykłe sukcesy w dramatycznej redukcji i usuwaniu raka nawet w późnych stadiach, używając sody. W niektórych przypadkach wymaga to miesięcy leczenia, ale w innych, takich jak rak piersi, gdzie guz jest łatwo dostępny, nawet tylko dni.
Ludzie leczą się sami pod nadzorem Simonciniego. Na końcu artykułu zlinkowałem filmy z doświadczeń i leczenia różnych osób. Że rak jest grzybem, napisałem w kwietniu ubr. w artykule o odkryciach 2 brytyjskich naukowców: prof. Gerry Pottera z Cancer Drug Discovery Group i prof. Dana Burke. Wg ich badań, komórki rakowe mają unikalną ‘biocechę’, której nie mają normalne komórki: enzym CYP1B1 (wym. sip-łan-bi-łan). Enzymy to białka przyspieszające reakcje chemiczne. CYP1B1 zmienia strukturę chemiczną tzw. salvestroli, naturalnych molekuł anty-rakowych, występujących w wielu owocach i warzywach. Zmiana chemiczna zamienia salvestrole na czynnik zabijający komórki rakowe, nie szkodząc zdrowym komórkom.
CYP1B1 występuje tylko w komórkach rakowych i wchodzi w reakcje z salvestrolami z owoców i warzyw, tworzy substancję chemiczną, która zabija wyłącznie komórki rakowe. Ale tu jest sedno sprawy: rak jest grzybem. Salvestrole to naturalny system obronny przeciw atakom grzybicznym, znajdujący się w owocach i warzywach, podatnych na szkody wywoływane grzybami (truskawki, jagody, maliny, winogrona, jabłka, gruszki, warzywa zielone zwłaszcza brokuły i z rodziny kapustnych, karczochy, czerwona i zielona papryka, awokado, rzeżucha, szparagi i bakłażan. Wielka Farmacja / kartele bio-technologii wiedzą to i zrobiły dwie rzeczy, by osłabić tę naturalną obronę przed atakiem grzybicznym, tj. rakiem. Chemiczne aerozole grzybobójcze używane w nowoczesnym rolnictwie zabijają grzyby w sztuczny sposób, co oznacza, że rośliny i plony nie muszą wyzwalać własnej obrony – salvestroli. Można je znaleźć w każdej ilości w organicznie uprawianej żywności.Najbardziej powszechne środki grzybobójcze b. silne blokują CYP1B1. Jeśli spożywasz dużo chemizowanej żywności, nieważne ile zjesz salvestroli, nie uaktywnią się jako czynnik niszczący raka. To jest wyrachowany projekt ludobójczy, tak jak były, i są, próby zniszczenia Simonciniego (i dr Davidsona z jego ocalającą życie terapią Jajko płodne przez 9 dni w 1929 r.).
Niewyobrażalnie chora umysłowo i emocjonalnie, klika uważa ludzi za bydło i chce, by umierali na raka. Nie dba o to, ile powoduje rozpaczy, cierpienia i śmierci. Dla tych szalenców, im więcej tym lepiej.
Ale Simoncini nadal prowadzi kampanię i mówi, co jest skuteczną terapię nowotworową, podczas gdy w ‘prawdziwym’ świecie, ilość zgonów na raka wzrasta, bo nieskuteczne leczenie opiera się na fałszywych założeniach. Jest to rzeczywiście szalone społeczeństwo, ale z perspektywy kliki, takie ma być. Dzięki Bogu za odważnych i oddanych ludzi jak Tullio Simoncini. Potrzebujemy ich więcej, i to szybko. Co za wyraźny kontrast z tymi, którzy służą establiszmentowi medycznemu. Kiedy Simoncini mówił w Klinice Shen kilka tygodni temu, niektórzy lokalni lekarze odrzucili go i wyśmiewali jego poglądy, jeszcze zanim przyjechał. Zostali zaproszeni na ten wykład, co mogłoby przynieść ogromne potencjalne korzyści ich pacjentom. Krzesła były dla nich zarezerwowane, żeby usłyszeli z pierwszej ręki, co mówił Simoncini, i żeby dać im okazję zadawać pytania… Nie przyszli.
Nowotwory
Patrick H. Bellringer 8.2.2012, tłumaczenie-skrót Ola Gordon, korekta Piotr Bein
Nowotwory mają wpływ na życie coraz większej liczby ludzi, bardziej niż kiedykolwiek. Ich przyczyna i leczenie znane są od wieków, ale “kontrolerzy” celowo ukrywają tę informację przed opinią publiczną, byrealizować swój Program Ludobójstwa. [...] Brak równowagi chemicznej, lub osłabiony system odpornościowy, czynią organizm otwarty na ataki bakterii, wirusów i grzybów. Nieodpowiednie odżywianie, niedobór płynów, brak ruchu i wysoki poziom toksyn i stresu, służą osłabieniu naturalnej zdolności organizmu do obrony przed chorobami. [...]
Należy zrozumieć pewne zasady odnośnie chemii ludzkiego organizmu. Współczesne odżywianie ze zwiększoną ilością cukru, mięsa, zboża, alkoholu i napojów gazowanych, wytwarza w organizmie odczyn kwasowy, sprzyjający rozwojowi mikrobów i grzybów. Te choroby nie tolerują odczynu alkalicznego. Ponieważ candida nie toleruje środowiska zasadowego, poprzez odpowiednią terapię może zostać łatwo, całkowicie i szybko usunięta z organizmu.
Na skali pH, 1 to wysoka kwasowość (bateria samochodowa), 7 neutralność,  a 14 wysoka zasadowość (ług). Układ krwionośny i system limfatyczny są lekko kwasowe (6 do 6,5), ale żeby zniszczyć candidę musi być 7,5 do 8,0. Zmianę pH można zrobić łatwo sodą oczyszczoną. Ponieważ candida kocha cukier i może strawić aż 16 razy większą ilość pożywienia niż potrzebuje jedna komórka, cukier jest nośnikiem sody. Zalecane źródła cukru (glukozy) to miód, molasy lub syrop z trzciny cukrowej (syrop naleśnikowy). [Najlepiej jest stosować proszek do pieczenia wolny od aluminium, dostępny w niektórych sklepach.]
Leczenie
1. Profilaktyka – uniemożliwienie zgromadzenia się candidy w takiej ilości, żeby spowodowała problem raka.
Rozpuścić 1 łyżeczkę sody w filiżance ciepłej wody. Pić 2 razy dziennie przez 3 dni, żeby odkwasić organizm. Dziesięć dni przerwy i powtórzyć 3-dniowy cykl. Ze względu na niezbyt przyjemny smak, można stosować suchą sodę, wstrzymać oddech i popić ciepłą wodą.
2. Zatrzymanie i usunięcie infekcji candidą (cysta lub guz nowotworowy).
Kiedy candida opanowała system odpornościowy do takiego stopnia, że utworzyła się cysta lub guz, grzyb candidy potrzebuje dużą ilość pożywienia. Wtedy do sody dodaje się miód, melasę lub syrop trzcinowy, które candida szybko wchłania razem z sodą.
Rozpuścić 1 łyżeczkę miodu i 1 łyżeczkę sody w filiżance ciepłej wody. Pić 2 razy dziennie co najmniej przez 10 dni, lub zależnie od tolerancji organizmu. Krew i limfa muszą zmienić się na lekko alkaliczne przez taki okres, żeby zniszczyć grzyb candida. Kiedy to się stanie, cysta / guz znika.
W przypadku poważnego problemu nowotworowego, stosować miksturę łyżeczki miodu z łyżeczką sody tak często każdego dnia, żeby organizm mógł zabić ogromną kolonię candidy. nie ma żadnych skutków ubocznych oprócz biegunki. W tym przypadku zmniejszyć częstość stosowania mikstury miód / soda.
Od jakiegoś czasu krąży informacja o syropie klonowym gotowanym z sodą. Dr Simoncini w niedawnym wywiadzie z George Noory powiedział, że terapia syrop klonowy / soda jest oszustwem rozpoczętym w USA i nie działa na candidę. Gotowanie tych składników daje inną substancję i soda nie odnosi skutków w leczeniu candidy.
W celu sprawdzenia alkaliczności śliny stosuje się papierki lakmusowe, do nabycia w aptekach. Papierek przybiera kolor różowy do czerwonego w przypadku odczynu kwasowego, i jasny do ciemnego niebieskiego w środowisku zasadowym.
Na zakończenie: wszystkie nowotwory są infekcjami candidy. Można ją zabić łatwo i tanio. W przypadku zaawansowanego raka, może wystąpić duże zniszczenie organu, czyniąc go nieprawdopodobnym do odzyskania, nawet jeśli usunie się candidę. Niektórzy mówią, że ta terapia nie jest skuteczna w ich przypadku. Możliwym tego powodem jest to, że nie zmienili odczynu organizmu do odpowiedniego poziomu zasadowości, żeby skutecznie zniszczyć candidę, i nie zmienili diety żeby zmniejszyć kwasowość i utrzymać odczyn zasadowy w organizmie.
……………
Jak sprawdzić candidę
1. Wieczorem postaw obok łóżka pół szklanki wody.
2. Po obudzeniu natychmiast wypluj do wody w szklance to co masz w ustach, nie zbieraj śliny, wypluj tylko to co masz, nawet najmniejszą ilość.
3. Pozostaw na 15 min, potem delikatnie zakręć wodą w szklance.
4. Jeśli plwocina zostanie na powierzchni, jesteś OK.
5. Mętna woda znaczy wskaźnik jest pozytywny.
6. Trzymaj szklankę pod światło. Jeśli woda jest mętna i plwocina dostała ‘nogi’ schodzące wodą w dół, masz zaburzoną równowagę candidy. Należy odkwasić organizm.

http://hipokrates2012.wordpress.com/2012/04/09/leczenie-raka-czyli-nowotwor-to-grzyb-uleczalny-ukrywane-fakty-na-temat-zdrowia/


Tytuł: Odp: RAK - tani i skuteczny sposób na niego
Wiadomość wysłana przez: chanell Maj 23, 2012, 21:46:05
Soda oczyszczona w leczeniu nowotworów

Soda Oczyszczona ma wiele zastosowań i każdy z nas używa jej na codzień. Znajduje się w środkach czyszczących, proszkach do prania, kosmetykach i niektórych pastach do zębów. Ma liczne zastosowania w kuchni i przemyśle spożywczym. Co ciekawe, soda oczyszczona (a precyzyjniej wodorowęglan sodu, o wzorze sumarycznym NaHCO3) posiada całą gamę zastosowań w medycynie. Skupię się na jednym z nich – zastosowaniu tego związku w leczeniu nowotworów i postaram się w przystępny sposób wyjaśnić, na czym dokładnie jego pozytywne działanie polega.

Przyjętym i udowodnionym faktem jest, że otoczenie nowotworu i sam guz nowotworowy, ma odczyn kwaśny (poniżej 7 w skali PH, precyzyjniej – pomiędzy 6.5 a 6.9 ), zaś komórki zdrowe, lekko zasadowy – pomiędzy 7.2 a 7.5 . Soda oczyszczona posiada PH 10,3, a więc jest związkiem bardzo zasadowym.
Komórki, zarówno te zdrowe, jak i nowotworowe, mogą żyć i rozmnażać się tylko w ściśle określonym zakresie PH. Zdrowe komórki posiadają doskonały mechanizm regulacji PH, w odróżnieniu od nowotworowych, w których ten mechanizm jest mocno upośledzony. Zwiększając PH wokół i we wnętrzu komórek nowotworowych, można teoretycznie doprowadzić do ich bardzo szybkiej śmierci, ze względu na brak sprawnie działającego mechanizmu kontroli PH w tych komórkach. Komórki nowotworowe nie znoszą jeszcze jednej rzeczy – tlenu. Jeśli PH w komórce nowotworowej zwiększymy do 7,5, komórka ta umrze, powyżej PH 8, umrze znacznie szybciej. Zdrowym komórkom wysokie PH nie straszne – potrafią je regulować do bezpiecznego poziomu.

Są to udowodnione naukowo fakty – odsyłam do tej publikacji (po angielsku):
http://cancerres.aacrjournals.org/content/69/6/2260.long

W badaniu tym (o którym wspominałem w notce o Simoncinim), badano wpływ oralnego przyjmowania roztworu sody oczyszczonej z wodą przez specjalnie spreparowane, biedne szczury laboratoryjne (pozbawione układu odpornościowego), na wszczepione im komórki nowotworowe i wyhodowane z nich guzy, oraz ilość i tempo powstawania przerzutów. Jedna z grup zwierząt, dostawała samą wodę, druga zaś wodę z sodą. Nie stwierdzono zmniejszenia się ilości komórek nowotworowych u grupy zażywającej sodę, jednak stwierdzono znacznie mniejszą ilość przerzutów. PH samych guzów nie udało się naukowcom zwiększyć, jednak zwiększone było PH wokół guzów. We wnioskach z wyników tego badania, zalecono dalsze badania wpływu wodorowęglanu sodu na komórki nowotworowe. A więc – nie udało się zabić komórek nowotworowych, jednak uzyskano dramatyczny spadek liczby przerzutów – znacznie zahamowano więc rozwój raka.

W jaki sposób zwiększyć PH naszego ciała?


Odżywiajmy się odpowiednio zasadową żywnością, jednak wymaga to czasu. Oto tabelka prezentująca kwaśną i zasadową żywność: http://www.chemicalinjury.net/html/alkaline_diet_for_healing.html

Z pomocą przychodzi tutaj soda oczyszczona. Przyjmując regularnie jej wodny roztwór, można w przeciągu kilku dni doprowadzić do znacznego zwiększenia PH w naszym ciele, który przez następne miesiące utrzymamy możliwie najbardziej alkaliczną dietą.

Simoncini w leczeniu nowotworów, stosuje bezpośrednią infuzję roztworu wodorowęglanu sodu na guzy. W przypadku miejsc trudno dostępnych (np. guzy w miejscach niedostępnych przez usta lub odbyt), stosuje się specjalną technikę, zwaną port-access. Jest to o wiele mniej inwazyjna metoda dotarcia do danego miejsca w naszym ciele. Wygląda to tak (drastyczne zdjęcia!): http://www.businet.be/bus_medical/cardio/en/online/pro_sur/portaccess/Port-Access%20Operative%20Procedure.pdf
Wadą tego rozwiązania jest interwencja w nasze ciało, co zawsze niesie za sobą ryzyko. Dodatkowo, jest to rozwiązanie BARDZO kosztowne.

Jednak od lat ludzie leczą się (lub starają się to robić), ustnie przyjmując sodę oczyszczoną. Istnieje jednak jedna, ale znacząca różnica pomiędzy metodą zastosowaną w badaniu na szczurach, a terapią sodą u ludzi – do roztworu dodaje się cukier w postaci syropu klonowego, miodu lub melasy. Bardzo żałuję, że glukozy nie zastosowano we wspomnianym badaniu – rezultaty mogły by być.. być może zbyt dobre :-)


Dlaczego dodaje się glukozę?


Ponieważ komórki nowotworowe odżywiają się glukozą. Dlatego dodając glukozę, zwiększa się diametralnie szansa wniknięcia sody w komórki nowotworowe i zwiększenia jej wewnątrzkomórkowego PH, czego nie udało się osiągnąć podczas wspomnianych badań.


Gdzie tkwi haczyk?


Komórka nowotworowa różni się pod wieloma względami od zdrowych komórek. Jedną z różnic jest jej ładunek elektryczny, który jest znacznie mniejszy, niż komórek zdrowych. Oznacza to, że znacznie mniejsza ilość substancji jest w stanie do jej wnętrza przeniknąć. Komórka nowotworowa posiada również o wiele grubszą błonę komórkową – broni się w ten sposób przed atakami naszego systemu immunologicznego. O ile z łatwością da się zwiększyć PH w otoczeniu komórek nowotworowych, trudniej jest to osiągnąć w ich wnętrzu. Dlatego w terapii sodą oczyszczoną stosuje się cukier w postaci glukozy – jedną z niewielu substancji, którą komórka nowotworowa z chęcią przyjmuje.
Bardziej radykalną odmianą leczenia raka wysokim PH, jest terapia chlorkiem cezu... jednak nie radził bym nikomu robić tego w domu ;-) Na szczęście Cez nie jest substancją łatwo dostępną ;-)
Terapia sodą oczyszczoną jest bezpieczna, jednak mogą wystąpić skutki uboczne, chociażby w postaci biegunki.

Istnieje wiele ludzi, którzy twierdzą, że wyleczyli się z raka stosując sodę oczyszczoną z cukrem i wodą. Jednym z nich jest ten starszy Pan, który prowadzi o tym stronę. Można tam znależć "protokół" jego terapii oraz inne, kluczowe w tym temacie rzeczy. http://phkillscancer.com/uncategorized/8th-day-baking-soda-molasses-cancer-protocol-repeat-%E2%80%93-alkaline-tune-up#comment-47
Wpisując w google "High PH therapy" albo "terapia sodą oczyszczoną" znajdziecie masę informacji.

Jeśli chcecie spróbować - upewnijcie się, że przeczytacie wszystko co jest w internecie na ten temat dostępne, oraz że co kilka dni będziecie robić sobie wyniki i macie lekarza, który rzuci na nie okiem i sprawdzi, czy wszystko jest ok. Fakty naukowe coraz dobitniej świadczą, że ta terapia może działać. Jest prosta, tania i szybka. Jednak bez jednoczesnej, radykalnej zmiany diety, może nie być efektywna. Pierwszą rzeczą, którą powinna zrobić osoba, która postanowi nie iść drogą wyznaczoną przez onkologię, jest zaprzestanie "robienia" sobie raka poprzez jedzenie żywności doładowanej cała tablicą Mendelejewa, a w szczególności, na czas choroby, całkowicie zrezygnować z nienaturalnie wyhodowanego mięsa i produktów zwierzęcych. Nie istnieją magiczne sposoby czy też jedna, alternatywna metoda walki z chorobami. Współczesna medycyna proponuje "magiczne pociski" w postaci leków leczących symptomy. Weź pigułkę, a wszystko będzie dobrze! Zero wysiłku, zero zmiany nastawienia - pigułka dobra na wszystko ! ;-)

W podejściu alternatywnym, likwiduje się przyczyny i zajmuje się ciałem jako całością. Dlatego jednorazowa terapia, bez kompletnego wywrócenia dotychczasowego życia do góry nogami, nie zadziała w ogóle lub w najlepszym przypadku, zadziała krótkotrwale. Konwencjonalna medycyna jest zdecydowanie "łatwiejsza". Lekarze nie wymagają od Ciebie radykalnych zmian - o których wiem z własnego doświadczenia że nie są łatwe - ewentualnie je sugerują, bez wprowadzania rewolucji. Podejście holistyczne jest taką rewolucją.


http://www.era-zdrowia.pl/naturalne-leczenie/naturalne-leczenie-nowotworow/soda-oczyszczona-w-leczeniu-nowotworow.html#.T4VpHOJA-wI.facebook


Tytuł: Odp: RAK - tani i skuteczny sposób na niego
Wiadomość wysłana przez: greta Sierpień 25, 2012, 09:41:24
Jack Andraka, lat 15, wynalazł test na raka, który jest 168 razy szybszy, 2600 razy tańszy i 400 razy bardziej czuły niż aktualny standard. 3 centy i 5 minut.
25 Sierpień 2012 Dodaj komentarz Przeskoczenie do uwag

źródło: http://refreshingnews99.blogspot.in/2012/08/jack-andraka-15-invents-cancer-test.html

15-letni uczeń, Jack Andraka lubi pływac kajakiem i oglądać amerykański serial tv, Glee.

Gdy czas mu na to pozwala, lubi również zajmować się prowadzeniem badań zaawansowanych w jednym z najbardziej prestiżowych laboratoriów rakowych na świecie.

Jack Andraka stworzył test na raka trzustki, jaki jest 168 razy szybszy i o wiele tańszy. Wystąpił o przyznanie patentu na swój test, a obecnie prowadzi dalsze badania na Johns Hopkins University w Baltimore.

A zrobił go przy użyciu Google.

Pochodzący z Maryland początkujący odkrywca, wygrał już 75 tysięcy $ na targach naukowych Intel International Science and Engineering Fair w maju za swoje odkrycie, I powiedział że użycie odpowiednich przeglądarek oraz dostępnych za darmo publikacji naukowych w internecie jako narzędzi pozwoliło mu stworzyć ten test.

Podczas wywiadu z Mattem Danzico dla BBC oświadczył, że sam pomysł przyszedł mu do głowy, gdy „przysypiał na zajęciach z biologii”.
Dodaj do

www.stopsyjonizmowi.worldpress.com


Tytuł: Odp: RAK - tani i skuteczny sposób na niego
Wiadomość wysłana przez: songo1970 Wrzesień 29, 2012, 14:24:20
Graviola.

 (Annona muricata), znana również pod nazwa Graviola jest rośliną występującą w Peru na wybrzeżu. Roślina ta pochodzi jednak z części tropikalnych Ameryki Południowej, ale obecnie spotyka się ją w różnych krajach. Guanábano najlepiej rozwija się na wysokościach od 1 do 1000 m n.p.m. Jest uważana za najbardziej tropikalna roślinę z gatunku roślin annona, ponieważ nie znosi zimna.

Ostatnio coraz częściej ujawniane są relacje osób chorych na raka, które poddały się leczeniu właśnie tą rośliną.

(http://www.leczenie-raka.pl/UserFiles/Image/inne_obrazki/graviola-3.jpg)

 W Peru znane są przypadki osób chorych na raka, u których po zastosowaniu Gravioli nastąpiła ogromna poprawa stanu zdrowia , potwierdzona również odpowiednimi badaniami. Wiemy również, ze stosowanie tej rośliny podczas chemioterapii zmniejsza wyraźnie typowe dolegliwości spowodowane chemioterapią.

Mieszkańców Zielonej Góry i okolic
 Zapraszamy
 do naszego sklepu


 Wszystkich zapraszamy do sklepu internetowego
www.sklep-naturalna-medycyna.com.pl
 Owoc znany w Peru pod nazwa Guanábana, został przebadany miedzy innymi przez Instytut Narodowy Raka w USA oraz Uniwersytet Purdue w USA. Te badania wykazały, że liście Graviola skutecznie eliminują komórki nowotworowe miedzy innymi w płucach, piersiach, prostacie, trzustce i innych rodzajach raka. W związku z powyższym poleca sie to zioło przy kuracjach anty nowotworowych, likwidujących guzy. Zioło działa również bakteriobójczo. Zaleca się również to zioło przy nadciśnieniu, działa antydepresyjnie, przeciwstresowo, umożliwia spokojny sen, zmniejsza ból.

 Aby jednak zagłębić się w terminologię i dokładnie poznać tę cudowną roślinę należy rozpocząć od początku, czyli od historii.

 Graviola była hodowana jeszcze przed przybyciem Hiszpan do obecnego terytorium Peru. Wiemy o tym, ponieważ często można spotkać malowidła tej rośliny na ceramice z epoki przedkolumbijskiej, znalezionej na wybrzeżu peruwiańskim, również występuje ona na ceramice z kultury Chimú.

 Annnona muricata jest małym drzewem, które może dochodzić do wysokości 10 metrów o dużych błyszczących liściach, koloru ciemnozielonego. Skórka owocu o średniej wielkości ma kształt owalny o powierzchni pokrytej grudkami i również ma kolor ciemnozielony. Natomiast środek owocu jest biały z czarnymi nasionami. Owoc ma smak kwaśno-słodki i jest wykorzystywany do wyrobów lodów, ciast, soków, marmolad, drinków oraz do bezpośredniej konsumpcji. Jeżeli owoc jest niedojrzały to również służy jako warzywo po jego uprzednim ugotowaniu.

 Graviola znana jest najczęściej w Peru pod nazwa Guanábana (przede wszystkim jej owoc) i jest też często mylona z owocem o podobnej charakterystyce zewnętrznej i podobnych walorach smakowych zwanym Chirimoya (Annona cherimolia).
 Inne nazwy tego owocu to “masasamba”, “corosol”, “chachimán”, oraz “huana huana”.
 Poza Peru roślina ta znana jest przede wszystkim jako Graviola, lub Chirimoya brasilera (brazylijska chirimoya).
Poniżej podajemy skład chemiczny
 oraz wartość odżywczą tego owocu:
 100 g owocu zawiera:
 80.6% wilgoci
 1,63 % włókna
 0,73 % popiołów
 0,31% tłuszczu
 1,22 % białka
 1,62% skrobi
 0,021% witaminy C
 15,63% cukrów (glukozy + fruktozy)
 45,8 mg potasu
 23 mg sodu
 23,9 mg magnezu
 26,0 mg fosforu
 0,47 mg żelaza    


 Inne właściwości Guanábana udowodnione przez badania laboratoryjne to:
 Kora – właściwości antybakteryjne, działanie przeciwwrzodowe.
 Nasiona + kora – działanie antypasożytnicze
 Owoc – wzmaga wydzielanie mleka u matek karmiących.
 Liście – mają działanie uspokajające, przeciwpadaczkowe, rozkurczowe, liście działają też przeciwko malarii oraz mają działanie przeciwcukrzycowe.

 Badanie nad Annona Muricata zostały przeprowadzone i potwierdzone zostały jej właściwości w następujących krajach:





 - USA
 - Republika Guyana
 - Indonezja
 - Chiny
 - Filipiny
 - Surinam
 - Trinidad i Tobago
 - Republika Dominikana
 - Puerto Rico
 - Kolumbia
 - Brazylia








 Aby zrozumieć właściwości lecznicze acetogeninów znajdujących się w guanábana, działających w chorobach zwyrodnieniowych i śmiertelnych, oraz w przypadku raka należy wyjaśnić pewne definicje:

 Nowotwór jest to hiperplazja tkanki , której rezultatem jest anormalna liczba jej komórek (jest to tzw. ekspansja klonacyjna komórki zmienionej) w wyniku onkogenu ( gen mogącego przekształcić prawidłowo rozwijające się komórki w nowotworowe ). Onkogen występuje w jadrze komórek u osób, które mają w tym kierunku predyspozycje genetyczne. Onkogeny przekazywane są dziedzicznie i znajdują się w komórkach w postaci nieaktywnej. Nie zawsze się ujawniają , ponieważ są hamowane (powstrzymywane ) przez geny normalne, które działają jako geny wstrzymujące, uniemożliwiające kontakt.

 Onkogeniczny – termin ściśle powiązany z rakiem, chodzi tu o odporność komórki nowotworowej na leki stosowane w chemioterapii, oraz o mechanizm akcji.
 Niektóre komórki rakowe wykształcają odporność na różnego rodzaju leki.
 Doktor Mc Laughlin, badacz z uniwersytetu de Pardue z Kalifornii tłumaczy, że ta odporność, którą wykazuje niewielki procent komórek jest spowodowana tym, że rozwijają one tzw. balon średniej wielkości przez P-glikoproteine, która jest zdolna odrzucić leki chemioterapeutyczne, poza komórki , jeszcze przed tym jak komórki zdąża się przed nią obronić i przez co tzw. zapłon komórek onkogenicznych jest dalej aktywny.

 Natomiast grupa roślin z gatunku annona zawiera tzw. acetogeniny. Badania realizowane na Uniwersytecie Pardue w Kalifornii udowodniły, ze acetogeniny zawarte w Gravioli mogą zatrzymać rozwój komórek odpowiedzialnych za rozwój nowotworu, oraz komórek nowotworowych , które są odporne na adriamycin ( lek chemioterapeutyczny). Inne badania prowadzone na tym samym uniwersytecie wykazały , ze acetogeniny zawarte w guanábana mają ogromny potencjał. Okazuje sie, ze działają 10.000 razy silniej niż adriamycin.
 Badania prowadzone w latach 1998 – 2000 przez McLaughlin oraz przez Chih Hw, Chui HF wyjawiły, ze acetogeny blokują tworzenie tzw. ATF, czyli energii, której potrzebuje komórka nowotworowa do dalszego istnienia, niszcząc tzw. bombę uruchomianą przez P-glukoproteine.

 Aktualnie właściwości antyrakowe guanábana (graviola) zostały wykorzystane i opatentowane przynajmniej przez 9 firm (koncernów) zagranicznych.

 Graviola jest rośliną, z której wykorzystuje do celów leczniczych nie tylko owoc, który obfituje w liczne właściwości odżywcze, posiadając przy tym bogaty zasób witamin, jak również do celów leczniczych wykorzystuje się korę, liście, kwiaty oraz nasiona.

 Aktualnie widzimy, ze coraz częściej i coraz więcej aprobaty zyskuje sobie Graviola przez lekarzy ze szpitali i z klinik prywatnych, specjalizujących sie w chorobach onkologicznych, którzy niejednokrotnie stosują ją w leczeniu chorób nowotworowych.

 Bibliografia:
 - Barriga R. Rodolfo:”Plantas Utiles de la Amazonia Peruana”. Concytec 1994 r.
 - Brack E.Atonio: “Diccionario Enciclopédico de Plantas Utiles del Perú. PENUD 1996 r. Itd.
 - Hugo Golberg: ”plantas con Actitud Antitumoral “ Congreso Fito 2000 .Lima, Perú.
http://www.leczenie-raka.pl/opracowania_ziola_peru/Graviola/


Tytuł: Odp: RAK - tani i skuteczny sposób na niego
Wiadomość wysłana przez: hiacynt Wrzesień 29, 2012, 16:36:22
Shi-take ,po-ku, twardziak jadalny to różne nazwy tego samego grzyba pochodzącego z Japonii i uprawianego
od setek lat. Jego niezwykła skuteczność w leczeniu raka spowodowała że w kraju pochodzenia znajdują się kliniki
stosujące kuracje grzybowe, nawet w zaawansowanych stadiach lub we wspomaganiu leczenia klasycznego.
Podobno grzyb ten jest skuteczniejszy niż klasyczne leki także przy hamowaniu Aids.
Świeży jest do kupienia w lepszych marketach lub można go hodować w domu na ściętym pniaku.
Grzybnia do zdobycia na All....(taki portal sprzedażowy :-) )

A przejście na odżywianie warzywami ,najlepiej surowymi i sokami z nich to tzw.dieta Gersona-
lekarza który już kilkadziesiąt lat temu udowodnił skuteczność tej metody. Niestety jego
wizja nie była spójna z lansowanym ogólnie leczeniem farmakologicznym i nie przebiła się do powszechnego użycia.


Tytuł: Odp: RAK - tani i skuteczny sposób na niego
Wiadomość wysłana przez: songo1970 Wrzesień 29, 2012, 16:50:34
właśnie szacowny hiacyncie odczarowujemy spisek karteli farm. :D
a tu o innym grzybku- tylko link, bo już to gdzieś było wcześniej
http://www.maya.net.pl/opinie.php?LANG=pl&sub=zdrowie&id=519


Tytuł: Odp: RAK - tani i skuteczny sposób na niego
Wiadomość wysłana przez: kot Wrzesień 29, 2012, 20:23:48
nie obraż się drogi Songo ale rozmydlarz mydliny.

na tym forum podana była prawdziwa recepta na działania prewencyjne przeciwko chorobie nowotworowej ale w tym gąszczu,do którego dodaje się coraz to nowe gałązki idzie się tylko przerysować niczym lakier naszego nowego samochodu po delikatnym (piaskowaniu).

w każdej strefie klimatycznej masz dość antidotum na nadmierny rozrost tych komórek, tylko najmodniejsza jest jak widać egzotyka.

delikatnie mówiąc szkodzisz, choć wiem, że intencje w tobie są krystaliczne.

mając na uwadze dobro forumowiczów i ich bliskich proszę, by nie rozsiewać tego co bezmyślnie inni już rozsiali, chyba, że odpowiedzialność za treści na siebie bierzemy.

wielu ludzi umiera na tę chorobę, więc nie rozpylałbym grzyba, który nie pomoże a zaszkodzić musi, gdy ktoś przyjmie takową terapię.

 


Tytuł: Odp: RAK - tani i skuteczny sposób na niego
Wiadomość wysłana przez: blueray21 Wrzesień 30, 2012, 19:38:06
Chyba kocie nieco niesłusznie strofujesz naszego kolegę.
Musisz wiedzieć, że pewne rodzaje tej choroby zachowują się dokładnie tak jak grzyby, inne jak wirusy.
Oczywiście nie ma tego w opracowaniach lekarzy, ale już u mikrobiologów znajdziesz.
Te rodzaje grzybopodobne są podatne na środki grzybobójcze i leczą się dobrze preparatami stosowanymi na przykład w sadownictwie, oczywiście te zastosowania nie dotyczą oficjalnej medycyny.
W związku z tym te rodzaje choroby muszą również reagować na preparaty z rodziny grzybów, lub na czynniki w zawarte grzybach - prosta zasada konkurencji.
Zdecydowanie grzyby nie są dobre na wszystkie rodzaje tej choroby!
Jeszcze jedno ważne spostrzeżenie: każdy chory na tą chorobę jest zakwaszony! Ma niskie pH organizmu.
Więc pierwszą pomocą w tej chorobie jest alkalizacja organizmu.
Przy pH 7.0 rak "zasypia", przy pH 8.0 redukuje się, ale otrzymanie i utrzymanie przez dłuższy czas takiego pH jest bardzo trudne.


Tytuł: Odp: RAK - tani i skuteczny sposób na niego
Wiadomość wysłana przez: songo1970 Październik 17, 2012, 12:00:35
Zadziwiające mrożone cytryny


[z sieci, zagubiłem adres...Ew. krytyków tego pomysłu bardzo proszę  o reakcję.  MD]


 Wielu zawodowców w restauracjach i miejscach żywienia zbiorowego używa lub konsumuje całą cytrynę i nic z niej nie  wyrzuca. Jak zużywać całą cytrynę bez wyrzucania  czegokolwiek?
 To proste. Włóż całą umytą cytrynę do zamrażalnika swojej lodówki.

[umyj bardzo starannie, bo nie wiadomo, co z chemikaliów zostało na skórce md]



Kiedy  jest ona już zamrożona, weź tarkę i utrzyj na niej całą cytrynę (nie obieraj skórki) i posyp tą utartą masą  swoje jedzenie (sałatkę, lody, zupę, dania rybne, mięsne, sosy, whisky, wino -lista dań jest niekończąca się).

 Całe  jedzenie zyska niespodziewanie cudowny smak, którego nigdy wcześniej nie doświadczyłaś. Wcześniej myślałaś tylko o soku z cytryny i witaminie C. Nigdy więcej!

 Co jest główną zaletą w jedzeniu całej cytryny, inna niż zapobieganie wyrzucaniu jej niezużytej części i dodawaniu smaku swoim posiłkom? Cóż, jak widzisz, skórka cytryny zawiera 5 do 10 razy więcej witamin niż sok z cytryny. I tak właśnie to wyrzucałaś.

 Ale od teraz wykonując tę prostą procedurę z mrożeniem całej cytryny,
 ucieraniem jej i dodawaniem tego do swojego jedzenia czy picia, możesz
 spożywać wszystkie odżywcze składniki i być zdrowsza.

 Dobre jest także to, że skórka z cytryny to zdrowe i odmładzające pożywienie zwalczające także wszystkie toksyczne elementy w twoim ciele.

 Tak więc włóż swoją umytą cytrynę do zamrażalnika i dodawaj do
 jedzenia codziennie. To klucz, aby twoje jedzenie było smaczniejsze, a
 ty żebyś żyła dłużej i była zdrowsza. Taki jest sekret cytryny.

 Lepiej późno niż wcale.

 Cytryna (Citrus) jest cudownym produktem zwalczającym komórki rakowe.

Jest  10000 razy [no, zapewne wiele razy... MD] silniejsza niż chemoterapia.
 Dlaczego o tym nie wiedzieliśmy? ...bo wielkie firmy farmaceutyczne i
 laboratoria są zainteresowane wytwarzaniem sztucznych produktów co
 przynosi im wielkie zyski.

 Teraz możesz pomóc przyjaciołom poprzez poinformowanie ich o
 korzystnym wpływie cytryny i jej soku na zapobieganiu chorobom. To
 wybornie smakuje, jest miłe i nie ma skutków ubocznych jak
 chemoterapia.
 Jak wielu ludzi umarło ponieważ jest to pilnie strzeżona tajemnica w
 celu nie narażenia na niebezpieczeństwo milionowych zysków wielkich
 korporacji.
 Jak wiesz jest wiele gatunków drzew cytrusowych  rodzących cytryny i lemonki.
 Możesz je zjadać na wiele sposobów, sok, miąższ, skórkę, robić drinki
 i ma to wszystko wiele zalet z których najważniejsze to jakie wywiera
 na torbiele i nowotwory. To drzewo to udowodniony dostarczyciel
 lekarstwa na raka.

 Jest  także znane jako zwalczający drobnoustroje, zakażenia bakteriami
 oraz grzybami. Jest skutecznym środkiem przeciwko ludzkim pasożytom i
 robakom.
 Reguluje też ciśnienie krwi kiedy jest ono za wysokie oraz działa jako
 środek przeciw depresjom, stresom czy zaburzeniom nerwowym.

 Źródło tych  informacji jest fascynujące: to wyszło od jednego z największych producentów leków, który po 20 latach badań laboratoryjnych prowadzonych od 1970 roku udowodnił i ujawnił, że cytryna zabija komórki nowotworowe w przypadku 12 rodzajów nowotworów jak; nowotwory jelita, piersi, prostaty, płuc i  trzustki.

 Owoce drzewa cytrynowego działają 10000 razy lepiej [no, zapewne wiele razy... MD] niż  Adriamycyna -lek używany przy chemoterapii, powodujący tylko
 zwolnienie wzrostu komórek nowotworowych. Co jest jeszcze bardziej zdumiewające, ten typ terapii, cytryna zwalcza tylko złośliwe komórki rakowe i nie powoduje żadnych skutków ubocznych dla normalnych komórek organizmu.

 Tak więc umyj dobrze cytrynę, zamroź ją i utrzyj na tarce.
 Twoje całe ciało podziękuje ci za to i będzie cię kochać.
 Całe życie się uczymy.

Buziaczki cytrynkowe, kwaśne, ale jakie zdrowe

=======================

 Autor ciekawostki o właściwościach skórki cytrynowej pomija informację, że była ona intensywnie nasączana środkami chemicznymi podczas wegetacji. Jaki to ma wpływ na zdrowie smakoszy? Obawiam się, że negatywny.
Przebywałem kiedyś na Florydzie i miałem okazję spotykać ludzi zaangażowanych do zbierania cytrusów. Sypiący się kurz z owoców i liści drzew cytrusowych powodował okropne porażenia skóry i oczu. Owoce przed pakowaniem do transportu są poddawane procesowi konserwacji - to dodatkowa dawka chemii.

Wniosek z tego taki, że cytryny należałoby samemu sobie hodować w doniczce, co całkiem dobrze udaje się w naszym klimacie. Pozdrawiam - ak.
http://dakowski.pl//index.php?option=com_content&task=view&id=7280&Itemid=53

PS. kocie- mój grzybek trochę nie w temacie tu podałem, ale ograniczanie się w wiedzy tylko ze względu na szerokość geograficzną niepotrzebnie zawęża temat,-
choć też masz rację- "cudze chwalicie, swego nie znacie" :)


Tytuł: Odp: RAK - tani i skuteczny sposób na niego
Wiadomość wysłana przez: Przebiśnieg Październik 24, 2012, 15:25:19
Dodam do tego co piszecie szacowni, że każdy z tych ,,cudów" będzie działał jak hm pacjent stwierdzi mentalnie iż mu to pomoże :)
Jeżeli bym się mylił to terapie ta czy inna skutkowały by w 100%, a tak nie jest 8)
to pa ;D


Tytuł: Odp: RAK - tani i skuteczny sposób na niego
Wiadomość wysłana przez: songo1970 Październik 24, 2012, 15:49:37
Dodam do tego co piszecie szacowni, że każdy z tych ,,cudów" będzie działał jak hm pacjent stwierdzi mentalnie iż mu to pomoże :)
Jeżeli bym się mylił to terapie ta czy inna skutkowały by w 100%, a tak nie jest 8)
to pa ;D

nie chodzi o cuda- tylko o to co pomaga, naturalne,-
z drugiej strony masz rację i tu zawsze przytaczam eksperymenty z Placebo- te działają w wielu przypadkach, chociaż nie powinny
;) ;D

no to zdrowia niezależnie pod jaką postacią :D


Tytuł: Odp: RAK - tani i skuteczny sposób na niego
Wiadomość wysłana przez: Kiara Listopad 14, 2012, 22:27:05
EPOKOWY SKANDAL..... !!!!!

dr André Gernez.



Przewlekłe choroby, zwłaszcza choroby zwyrodnieniowe mają zasadnicze obawy każdego z nas oraz społeczności naukowych i medycznych. Jest to choroba serca (miażdżyca tętnic), rak, choroby neurologiczne (stwardnienie rozsiane, choroba Parkinsona, choroba Alzheimera, dystrofia ...), alergii ...

Kolumny publikacji medycznych i naukowych od początku XX wieku i wykonywać pracę   echo debaty na temat komórek macierzystych. Dlaczego są one   przedmiotem zainteresowania, dlaczego są one kandydatami do roli materiału opartego terapii dziesięciolecia? 

Jak i kiedy to pojęcie było wprowadzone? Pozycje możemy zobaczyć bardzo mało do powiedzenia w tych dwóch kwestii. I nie bez powodu:

Odkrywca komórek macierzystych jest dr André Gernez. Urodzony w 1923 roku, stał się w 1944 roku lekarz w wieku 21, Dr Gernez pracował jako naukowiec w czterech największych instytutów na świecie: Fundacja Curie w Paryżu (został asystentem na konkurencję, w 1944) w Radcliff Oxford Szpital Karolinska Institute w Sztokholmie Sjukhset Presbyterian Hospital w Nowym Jorku.

Gernez studiował w 1946-Vinson Plumer zespołem co wpływa głównie kobiety i jest powszechne w Szwecji. Traktowane za pomocą prostych środków, na jej początku, choroba znika bardzo łatwo, ale nieleczona degeneruje się w raka.

Obserwacja ta stwarza dla Gernez proste pytanie: dlaczego mutant komórka, kruchy przeżycia robi - i zamienia się w raka, który zabije użytkownika w większości przypadków? To właśnie od tego pytania zakłada, że ​​komórki są funkcjonalne odrębne generatory komórkowe, generatywne komórka dzieli się nadać nową generatywnego komórkę i funkcjonalną komórkę, która zastąpi ten, który po prostu zniknął.   Komórki te generują komórek macierzystych. Tym samym Gernez kwestionuje dominującą pomysł w zakresie proliferacji komórek, a mianowicie zróżnicowana komórka (funkcjonalne) są odróżnicowanych, dzieli i redifférencie (teoria podwójnego cyklu komórkowego). W każdej tkanki, dlatego też komórki macierzyste. Następnie w 1971 roku postulował, że mózg, są również komórki macierzyste, to przeczy dogmat także przyjęci przez wszystkich, co oznacza, że ​​nasz mózg jest wyposażony urodzin wszystkich jego komórek, a ich liczba może zmniejszyć, nie jest możliwe przedłużenie. W pewnym sensie, jest on twórcą komórek macierzystych, ale w sposób bardzo szczególny. Badanie warunków   proliferację komórek, a salda w kolonii komórek i między koloniami,   Teoretycznie ten projekt zaangażowany.

Ciężko pracował przez 30 lat   do stwierdzenia, że ​​nowy postulat biologicznego mogą zrozumieć genezę chorób przewlekłych, w szczególności nowotworów. W 1967 roku będzie on stanowić memorandum Akademii Nauk będzie opublikuje wielbiciela drukarki swojej pracy: "Néopostulats biologiczne i zjadliwa". Ten dokument zostanie wysłany do wszystkich środowisk naukowych i medycznych.

Koniec 1980 roku, odkrył akapitu w podręcznika histologii (*) relacja z obserwacji   jako węzłowego mitozy: "Istnieją komórki namnażają się i różnicują w określonej kolejności i linii formularza. U źródeł tych linii istnieją elementy zwane komórki macierzyste. Każdy szczep komórek, podzielenie, daje komórki podobne do komórki macierzystej, szczepu i utrwalaniu utworzeniem komórki, różnicowanie, jest punktem wyjścia do linii. Te mitozy dające dwóch komórek potomnych o różnych ewolucji nazywa mitozy węzłowe. "Autor tej obserwacji będzie czerpać żadnej teorii efektu i praktyki. To nie będzie postrzegać znaczenie jego obserwacji. W tym samym okresie historycznym, angielski Fleming zauważył zjawisko hamowania wzrostu mikroorganizmów przez "Stain" formy. To nie wyciągać jakiekolwiek wnioski. Zespół z Oxfordu, którzy wyciągnięcie konsekwencji i rozwijać pierwszy antybiotyk: penicylina. Tego rodzaju sytuacja jest bardzo często. Okaże się w historii odkryć naukowych (i techniki). Jaki powinien być widok, aby nie przegapić tego, co było pod oczami? W dłuższej przygody naukowej André Gernez nie powinniśmy też szukać odpowiedzi?

Jako pierwszy krok, "Néopostulats" powoduje wszystko, aby wyjaśnić w wśród biologów, naukowców, badaczy i zdumienie entuzjazmem. W drugim etapie, Gernez być szykanowani, zepchniętych na margines, krytykowany .... ale biolodzy naukowcy, "dużych" lekarze wznowić, bezwstydnie, jego teorie i propozycje.

W czasie, kiedy genetyka molekularna zdominowanym niepodzielną biologii i medycyny, André Gernez otworzyła nową ścieżkę. Wiele wskazuje, że zbieżność w pracy laboratoryjnej, ambitne koncepcje dominujące, pojawienie się nowych pojęć, i po prostu sprawdzić poprawność teorii opracowanych przez Gernez wychodząc z komórek macierzystych, przygotowują istotna zmiana.

I pierwszym zadaniem jest udostępnić wszystkie pisemne Gernez. Jest to skromny cel tej strony.

Jeśli, jak stwierdził w konkluzji swojej głównej tezy i filozof Jean Cavaillès matematyk rozumie nauka jest w stanie "złapać gest, i nadal" (cyt. Gaston Bachelard), teksty te powinny umożliwić badacze, naukowcy złapać gest. 

  pracować na samych tekstach   i metodę Gernez, integralną część drogi Gernez należy rozpoczynać.

  Każdy jest zaniepokojony, ponieważ progresja chorób neurodegeneracyjnych, takich jak rak lub alergia jest przytłaczająca. Musimy domagać się, że natychmiast wyniki eksperymentów, które pokazują imponujące wyniki aktywnej profilaktyki raka, proponowanych przez Gernez być publikowane i udostępniane społeczności naukowej i publicznej, a proste doświadczenia na inne propozycje i teorie są starty Gernez. Propozycje te, miażdżyca, schizofrenia, stwardnienie rozsiane, choroba Alzheimera, choroba Parkinsona, porażenie,   astma i alergia, miopatia, prawdziwy ruch samoobrony w populacji musi rosnąć! 

____________________________________________

(*) Podręcznik histologii 1932 (Manuel teoretyczne i praktyczne histologii i Albert C. Marc BEYLOT Baudrimont szefowie Works General anatomii i histologii, Wydział Lekarski z Bordeaux, Third Edition notebook lab)



http://translate.google.pl/translate?hl=pl&sl=fr&u=http://www.jacques-lacaze.com/pages/LES_TEXTES_DU_DOCTEUR_ANDRE_GERNEZ_EN_LIGNE-2058486.html&prev=/search%3Fq%3Dandr%25C3%25A9%2Bgernez%26hl%3Dpl%26biw%3D1366%26bih%3D575%26prmd%3Dimvns&sa=X&ei=wQukUOORC-XM0AW4zICoCA&sqi=2&ved=0CHwQ7gEwDA



Kiara :) :)




Tytuł: Odp: RAK - tani i skuteczny sposób na niego
Wiadomość wysłana przez: indygo Listopad 21, 2012, 02:29:32
liść kukurydzy - http://www.youtube.com/watch?v=sbi6uPVTQ58

bylica - http://www.youtube.com/watch?v=-1tqvbPzElE


Tytuł: Odp: RAK - tani i skuteczny sposób na niego
Wiadomość wysłana przez: blueray21 Listopad 21, 2012, 08:42:22
Może być, tylko gdzie teraz znajdziesz kukurydzę nie modyfikowaną? Cała jest GMO, a skutki - popatrz tu gdzieś obok.


Tytuł: Odp: RAK - tani i skuteczny sposób na niego
Wiadomość wysłana przez: songo1970 Listopad 23, 2012, 16:32:30
http://www.youtube.com/watch?v=9gDfs_R9USs
http://www.youtube.com/watch?v=F-BtlIJiOpk


Tytuł: Odp: RAK - tani i skuteczny sposób na niego
Wiadomość wysłana przez: blueray21 Listopad 28, 2012, 22:54:16
Nie wiem czy przywołana w tej informacji metoda jest tania, ale jest skuteczna i już nie jest blokowana przez kartel farmaceutyczno lekarski.

Pozew Texas Medical Board przeciwko metodzie leczenia raka przez pioniera Stanisława Burzyńskiego odwołany!

Alliance for Natural Health
Tue, 27 listopada 2012 00:00 CST

Stanowy atak na dr Stanisława Burzyńskiego wreszcie się skończył. I niektóre stany nawet uchwalają akty prawne, które chronią integracyjnych lekarzy.

Jak informowaliśmy w listopadzie ubiegłego roku, Stanisław Burzyński, MD, PhD, jest lekarzem i biochemikiem praktykującym w Teksasie, który opracował (za własne pieniądze) dedykowaną nietoksyczną terapię genów przeciwko rakowi zwaną antineoplastons. Ta terapia, jak wykazano pomaga wyleczyć niektóre z najbardziej "nieuleczalnych form raka" terminalnego.

W 1980, Texas Medical Board (TMB) obciążyła tego opiekuńczego i pionierskiego lekarza łamaniem praw, które w rzeczywistości nie istnieją, i próbowali cofnąć jego medyczną licencję. Liczne badania później - tym stawiennictwo w Teksaskim Sądzie Najwyższym - nie stwierdziły naruszenia prawa lub standardów opieki.

http://www.sott.net/article/254126-Texas-medical-boards-lawsuit-against-CAM-cancer-pioneer-Stanislaw-Burzynski-dismissed


Tytuł: Odp: RAK - tani i skuteczny sposób na niego
Wiadomość wysłana przez: songo1970 Grudzień 05, 2012, 08:52:49
Ekstrakt z jemioły zabija komórki nowotworowe

(http://www.vismaya-maitreya.pl/gdfdfgfgdgd.jpg)

Jemioła, pasożyt kojarzący się przede wszystkim ze Świętami Bożego Narodzenia, może wspomóc leczenie osób cierpiących na nowotwór jelita grubego w Australii – informuje serwis Science Daily. Czytaj więcej
 Ekstrakt z jemioły jest już wykorzystywany w leczeniu pacjentów z rakiem jelita grubego w Europie. Australijczycy powstrzymywali się jednak od jego stosowania ze względu na brak wystarczających dowodów naukowych. Obecnie naukowcy z Uniwersytetu Adelajdy porównali wpływ ekstraktów z trzech różnych gatunków jemioły na komórki nowotworowe oraz zdrowe komórki jelita grubego.

 Okazało się, że jeden z nich (pochodzący z gatunku Fraxini rosnącego na jesionach) był wysoce skuteczny w niszczeniu komórek rakowych, wykazując się jednocześnie większą łagodnością dla zdrowych komórek jelita w porównaniu z chemioterapią.

 "Ekstrakt działał silniej na komórki rakowe niż lek stosowany w chemioterapii. Ma to istotne znaczenie, gdyż, jak wiemy, chemioterapia zabija także zdrowe komórki oraz jest związana z uciążliwymi dla pacjentów efektami ubocznymi, takimi jak owrzodzenia jamy ustnej czy wypadanie włosów" – mówi prowadząca badania Zahra Lotfollahi.

 Australijczycy podkreślają, że jest to dopiero pierwszy krok w badaniach nad ekstraktami obarczonymi mniejszym zakresem skutków ubocznych. Możliwe, że ekstrakty z innych gatunków jemioły, które nie były jeszcze analizowane, okażą się jeszcze bardziej skuteczne.(PAP)

 koc/ agt/
PAP
http://www.medonet.pl/zdrowie-na-co-dzien,artykul,1672462,1,ekstrakt-z-jemioly-zabija-komorki-nowotworowe,index.html


Tytuł: Odp: RAK - tani i skuteczny sposób na niego
Wiadomość wysłana przez: east Grudzień 05, 2012, 14:45:59
Cytuj
Jemioła, pasożyt kojarzący się przede wszystkim ze Świętami Bożego Narodzenia, może wspomóc leczenie osób cierpiących na nowotwór jelita grubego w Australii – informuje serwis Science Daily

No właśnie , nic nie jest takim, jakim się wydaje być :D
Oto pasożyt leczy raka, który pochodzi z własnych, zdrowych komórek, które to "postanowiły się" nadmiernie rozwinąć ponad inne .... (ekspandujące ponad wymiarami hahahaha ). Ileż w tym analogii do forumowego życia ;D

Mało tego - jest to pasożyt kojarzący się ze Świętami Bożego Narodzenia  ;D

Czyż to nie przewrotność losu ??


Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

akademiajazdykonnej amigos film telenovelasmundo devilssoldiers