Niezależne Forum Projektu Cheops

 :o ;) ;D

Czy nie powinno być : z pustego i Salomon nie naleje?
Może się jednak mylę? :)

Pytanie: JAK MOŻNA WIERZYĆ W COŚ CO ZOSTAŁO POTWIERDZONE ?

 :o ???
Chyba autor tych słów się przejęzyczył, albo klawiatura mu szwankuje.
A może to ja jestem homofobem? ;D

 ;D
Muszę wypróbować, może i mnie uda się jakiegoś kotleta nabrać.  ;)

Fakt, zabawnie wyszło.

Dodatkowy punkt dla Dariusza za błyskawiczną reakcję.

Ja chromolę, jak takie okrutniki tworzą dla nas leki, to ja od tej pory przechodzę tylko na ziółka i w dodatku sam będę je zbierał.  ;D ;)

Ja nawet jak jestem nażarty, to nie irytuje mnie "żer"/żarcie.  ;D

..ja myslę że już są pełne wielu, którzy sie o to modlą :D

..lecz czy modlitwy będa wysłuchane, to już inna kwestia

wszystkie poty tyczące przyjaźni przeniosłem tu:

chyba do lazni lub pod prysznic?

Domyślam się że to moja gafa. Gdzie to zmajstrowałem, a postaram się naprawić. :o ::) ???

Darku , slowo harcerza , ze nie moge znalezc tej strony z tym po(S)tem ale jeszcze bede szukac

Nie szukaj, już naprawiłem.

. Jeżeli nie zgadzasz się z tym co pisę

a cio pises ??? :P ;D

 ??? :o
No może mydłem (również w płynie), różnymi płynami do tego przystosowanymi.
 ;)

Przyznaję, że ta powyższa, to moja wpadka, no bo przecież… miało być inaczej…  ;D
Ważne, by było czysto…  ;)
 
Pozdrawiam i dzięki za interwencję.  :)

"Jak powinien wyglądać świat?"

proponuję to jednak przeEdytować... bo jak DŻIN się NIEpołapie..
to możecie mieć masę pracy z przerzucaniem widłami produktów tych,
którym w żyłach takowa płynie.

 ;) ;D :)

Czym różni się prawdziwa bzdura od nieprawdziwej?

Potocznie chyba mówi się "prawdziwa bzdura".

Prawdziwsza bzdura oznacza bzdurę wyższej,rzadko spotykanej jakości.

Tak mi się wydaje. :) ;)

To można tak?  :o ;)

Ja osobiście bardzo lubię "mysić"  ;) ale nie muszę nic zgadywać, myszka jest pod ręką.  ;D

Cialo i umysl przypomina mi sie ksiazka '' DROGA tai chi '' Jou Tsung Hwa ( to droga ksiazka ktora przeczytalem prawie cala )

A droga ta książka? ;D

ha ha ha  :D :D :D mialo byc druga

Z fizyki zawsze byłem na bakier, ale zapamiętałe że nie ma czegoś takiego:


moze być za to linia najmniejszego oporu.
Czy może to mnie się poprzestawiały te linie i opory?  ;)

Najlepiej mydełkiem "FA".  ;D

 :o ???
A to tak można?
Choć z drugiej strony ... .  :)

"Co sie tyczy klamstw to nasi rzedzacy tez robia nas w balona i jakos nik nic nie mowi"

Nik nie kontroluje rzędzących, a już dawno powinien... ;D



Pozdrawiam - Thotal :)

I trzeba przyznać, iż tak na przestrzeni dziejów, jak i obecnie nie trudno tych "wypatrzeń" wypatrzyć.  ;) ;D

Edycja:


O ile wiem kore od/pólnocną'ej strony najczęściej atakuje mech.  :) ;) ;D

A to ciekawe, czyżby teraz media zajęły się produkcją soi?  ;) ;D

W jednym z wątków, jeden z forumowiczów napisał :


Faktycznie, trochę nieciekawa sprawa. Osobiście wolałbym by dziecko mnie przeżyło.

Wybaczcie, jeśli trochę "czarno" to zabrzmiało.

Spostrzegawczość + świetna riposta = :D :D :D

Irlandczycy ścigają Polaka o imieniu Prawo Jazdy

rlandzka policja rozwiązała wreszcie zagadkę tajemniczego polskiego pirata drogowego, który ponad 50 razy złamał przepisy drogowe i był ciągle nieuchwytny. Sprawę rozwiązał policjant, który odkrył, że „Prawo Jazdy” to nie jest polskie imię i nazwisko - informuje Reuters.

Irlandzkie gazety cytują notatkę policyjną, wedle której funkcjonariusze spisywali polskich kierowców w Irlandii jako pana, bądź panią Prawo Jazdy. Napis „Prawo Jazdy widnieje” w prawym górnym rogu polskiego dokumentu.

„Prawo Jazdy to dokument uprawniający do prowadzenia pojazdów, a nie imię czy nazwisko wypisane na tym dokumencie”. „To zdumiewające, że policyjny system wprowadził „Prawo Jazdy” jako osobę o 50 różnych tożsamościach” – czytamy w policyjnych zapiskach.
Rzecznik irlandzkiej policji nie chciał komentować sprawy.

Do Irlandii w czasie wielkiego wzrostu gospodarczego wyjechało około 200 tys. Polaków


Brytyjska policja zna już polski skrót "CHWDP"

"Daily Star" z dumą informuje, że brytyjscy policjanci nie będą już więcej dawać się nabrać polskim dowcipnisiom, którzy chcą pozować do wspólnych fotografii, trzymając w rękach napis "CHWDP".
ajczęściej ofiarami żartownisiów padali oficerowi pod Buckingham Palace. Często zdarzało się bowiem, że najrozmaitsze polskie wycieczki prosiły ich o wspólne zdjęcie. Nie byłoby w tym nic zdrożnego, gdyby nie fakt, że młodzi ludzie tak naprawdę robili sobie żarty. Zazwyczaj jeden z nich trzymał w ręku tablicę z wypisanym skrótem "CHWDP". Potem takie zdjęcie - z policjantami w kadrze - było dużym "powodem do dumy" pod blokiem, w szkole i pewnie na Naszej-klasie.
Daily Star" w końcu uświadomił brytyjskich stróżów prawa, co owy skrót znaczy, tłumacząc go na swoich łamach jako "A dick up the police’s ass". W ślad za tym Metropolitan Police nakazała rozmieszczenie na ulicach Londynu specjalnych ostrzeżeń. Czytamy w nich: "Jeśli zdarzy się, że mili turyści z Polski będą chcieli pozować z Tobą do zdjęcia, bądź świadom, że skrót 'CHWDP' to dość powszechne graffiti w Polsce. Ten skrót oznacza ‘Penis up the bottom of the police’. Nie daj się nabrać".

http://polonia.wp.pl/kat,1010223,title,Brytyjska-policja-zna-juz-polski-skrot-CHWDP,wid,12266528,wiadomosc.html

 :)

 :D :D :D  Czy to ma związek z powodzią....bo ponoć woda już opada... :) :) :)

To chyba dobrze, że pomimo braku pieniędzy "polki" uginają się od towarów. Tylko ich mężowie mogliby niekiedy pomóc im w tym dźwiganiu.

Mnie śniła się przyszłość, czyli to jakaś przesłanka dla mnie z przeszłości, może nawet neandertalczyka?  ;)

Siedziała babka na drewnianym kamieniu, było to rok przed urodzeniem a zmarła tydzień po śmierci. ;) :) ;D

Niestety nie zrozumiałeś sensu tej wypowiedzi , a myślę ze nie zrozumiałeś pomimo czytanych i cytowanych przez Ciebie przekazów od Plejadian i nie tylko.

Co to znaczy przekaz z przyszłości , która jest przeszłością?

Znaczy to tylko tyle ( chociaż dla niektórych nie do przyjęcia) , ze ludzie z odległej przyszłości cofnęli się do przeszłości , by swoimi decyzjami życiowymi zmienić bieg przeszłości , która ma  wpływ na przyszłość , a tak naprawdę już na nasza przeszłość. Czyli zmieni również ta odległa  dla nas współczesnych przyszłość.

Czyli przyszłość jest w przeszłości, a ze czasu nie ma tak naprawdę można to zrobić , bo zmienia się kod wzorca , który ustawia następne wydarzenia. zwyczajnie przekodowywać zerując stary zapis i dając miejsce nowemu , który dokona się ponownie.

Co wyzeruje nasz ziemski zapis w polach , czyli zmieni pola magnetyczne? Energia słońca , ona to już robi , ale stać się tak mogło dzięki ludziom z przyszłości , którzy podjęli trud cofnięcia się do przeszłości , urodzenia się w niej i krzewienia wiedzy miłości , bo tylko ona ma moc zmiany rzeczywistości.

Trochę skomplikowane , trudne do akceptacji , ale dające rezultat.
A sny o kataklizmach , to powracające wspomnienia o tym co już było na ziemi w opcji opartej na strachu i władzy pewnych grup.

Kiara :) :)


ps. Posiadając taka wiedzę bardzo łatwo jest przekazywać ludziom informacje przez channelingi  o przyszłości , która jest przeszłością.

Trudność jaka się okazała ( brak potwierdzeń w zdarzeniach) jest wymiernym dowodem , ze piszemy już inny scenariusz naszej przyszłości , czyli zmieniając przeszłość zmieniamy przyszłość.

Dzieje się wszystko nowe inaczej , zdarzenia te są naprawdę nieprzewidywalne w takim natłoku nowych decyzji naładowanych innym , wyższym  potencjałem energetycznym niż do tej pory.
Zwyczajnie piszemy nowy scenariusz życia , stare przepowiednie ( czyli relacje o tym co było) już się nie sprawdzają dlatego.

Myślę ze wytłumaczyłam jasno i zrozumiale? drewniany kamień nie był by zły , przynajmniej baba wilka by nie złapała.....

dlaczego  chile.....nie może być peru    ;D ;D ;D ;D  :-*

Ciekawa koncepcja zakrycia/ukrycia czegoś. Osobiście, by zakryć takie karty ułożyłbym je obrazkiem do dołu i dodatkowo, dla większej pewności czymś nakrył. w ten czas byłyby zakryte.
No chyba że chodzi o zasadę, że "najciemniej jest pod latarnią".  ;) ;D
A może ja coś źle skumałem?  ;D ;)

:) :) :)

Marduk,cytat:
"...polowa moze byc dziecmi Jezusa,druga polowa EN-KI,a nastepni moimi.."
A nastepni musza nalezec do tej trzeciej,no bo jak inaczej?Czyz nie jest to "logiczne"?
Pozdrawiam.

Kahuna kto dobrze wie o czym mowi Marduk ten doskonale rozumie Jego slowa. A raczej ukryty sens w nich. Jest tak jak On mowi , ta trzecia czesc kreacji nalezy w istocie do niego.

Wcale nie jest to nic chlubnego , powiedziala bym trzeba bedzie bardzo duzo pracowac nad soba zeby powrocic do harmonii wewnetrznej.Zeby zespolic swoje wszystkie  istoty w jednie swietlista.

Naprawde kazdy moze Marduk tez wrocic do "swojego ojca"  , to wcale nie jest az tak trudne.

Kiara :) :)

Achaaa :) Kahuna, ja nie wiedziałam że ty tak tropem Marduka poleciałeś i że właściwie to on jest autorem powyższej błyskotliwej konkluzji. Nie mniej jednak nie byłam złośliwa, a po prostu śmiesznie to zabrzmiało.
Kiara, wydaje mi się, że Kahuna doskonale wie o czym Marduk mówi :D Po prostu w przeciwieństwie do niego, potrafi liczyć ;)

Czesc,Kiara.
Zwroc uwage na slowo <nastepni>w wypowiedzi Marduka,bo to bardzo wazne.
No niby dobrze kombinujesz(na swoj sposob),ale mi wiele rzeczy tu sie nie zgadza,a to:
1..Marduk byl synem En-ki,a wiec byl po En-ki i Enlilu i nie mogl w tym samym czasie kreowac co tatus i stryj.
2.Szczwane gady - bracia - podzielili sie domenami i ustalili miedzy soba,ze jeden bedzie kreowal jedna polowe, a drugi druga polowe "poglowia"ludzkosci,co daje w sumie 100%.
3.Kiedy pojawil sie Marduk,nie bylo juz nic do kreowania,bo wszyscy ludzie juz byli poddani wczesniejszej kreacji i nie mogli zaistniec jacys "nastepni,ktorzy byli jego",czyli Marduka kreacja.
Chyba,ze zmartwiony tatus widzac,ze syn Marduk nie ma nic juz do kreowania,wykreowal mu tych nastepnych..trzecia polowe ludzkosci.No innych mozliwosci nie widze. ;D
PS.
Janneth,wiem,ze nie bylo to zlosliwe.. a poza tym,to kacik wpadek i troche humoru. :-*
Pozdrawiam.

Bardzo słuszna uwaga, jednak chciałbym przypomnieć, że zamysłem tego wątku było również nie przytaczanie autorów danych wypowiedzi. To, moim skromnym zdaniem dodaje smaczku temu wątkowi.
Natomiast "personalizowane" cytaty mogą być komentowane w wątkach w których się narodziły.  :) ;)

Życzę mu powodzenia.  ;D ;)
Gdyby mnie przyszło "dowiercać swego ducha", to spasowałbym w przedbiegach.  ;) :)

"Egipt ma ciotkę"



a kto jej nie ma...

Dwie sprawy rzucają się w oczy- dobrze, że czytam w brylkach to mi ich nie wybiją.
 1 - >Kiara< przyjmuje rolę En-Ki'ego?
 2 - >Kiara< jest zaświatowym bytem?

 ;D ;)

Ale się uchichrałam.....  aż mnie brzuch rozbolał ze śmiechu. Eeeee chyba to niemożliwe przecież zaświatowe byty nie mają brzuchów? Co? ??? ???  a może też mają :) :) :)


Kiara :) :)

Chyba nie mają. Kto ich tam zresztą wie? ;D
Fajnie, ze umiesz zachować dystans do siebie.
Tak trzymaj.  ;)

Ja pewnikiem też podpiąłbym się pod kogoś znaczącego gdym się "podpoił", ale by zaraz pod "najwyższego?
Nie posądzałbym o to En-Ki'ego ale Jego brata ze świtą jak najbardziej. ;D

Co do miłości u w.w biskupa nie zabieram głosu, ciekawi mnie jednak sprawa z jego "nabiałem". ;)
Czyżby tak oddał się powołaniu, że postradał przyrodzenie. ;D
Mnie również ciężko w tej sprawie się wypowiadać, acz jednak podziwiać gostka by wypadało. O0 ;D

sprawdzam posty przed wysłaniem, ale jak widać nie dość wnikliwie ;]
i może tak zostawię, bo czasami może to skutkować uśmiechem czy śmiechem u innych... i dobrze, śmiech to zdrowie.

Darek, ale w przeciwieństwie do Ciebie - czyjkolwiek "nabiał" mnie nie interesuje :]
(i chodziło Ci o miłość czy mądrość? - pierwsze zdanie pod cytatem)

edit:
natomiast w samej kwestii posiadania bądź nie owego atrybutu... to według mnie, fizyczny brak "jaj" nie jest zapewne tak dokuczliwy jak ich brak mentalny...  niestety coraz więcej takich "bezjajowców"...

Och, mnie również nie interesuje, w żaden sposób. Ot, troszkę humoru. ;]


Tak, miała być mądrość, a wyszła miłość.  ;D
Taki chochlik jak u Ciebie, miało być "jej", a wyszło "jaj". ;)


Poruszyłeś ciekawy temat. Może utwórz niezależny wątek.

Jak by nie było, wyszło to zabawnie i ten lapsus może przejść do historii tego forum. Co świadczy o tym, że jest to forum żywe, bez korekty i cenzury.

Kontynuując wątek jajeczny, jest takie pytanie: czy facet z ikrą, to gość energiczny, czy też z malutkimi , rybimi jajami?  ;D A może nie ma tu sprzeczności?

Życzę wszakże naszemu bohaterskiemu biskupowi owocnej posługi!

facet z ikrą to akwarysta.

ha ha ha ha :D rozbawiłeś mnie arteq ,uśmiałam się do łez. Czy mogę " sprzedać " dalej  ?

A może smakosz kawioru?  ;D

bardzo proszę, jeżeli tylko będzie to w stanie wywołać uśmiech na czyjejś twarzy to będę ucieszony...

Coś a propos powyższego tematu:


W przedszkolnej ubikacji dwóch 5-latków się załatwia:

- Ty, a co Ty masz tam takie gołe ?
- A bo ja jestem Żydem, i u nas jest taka tradycja, że kilka dni po urodzeniu odcinają nam taki mały kawałek,

- I co bolało, jak Ci to odcinali ?
- Nie pamiętam, ale potem przez rok nie mogłem chodzić ?

A to ci ciekawostka. To Watykan kolekcjonuje również stare zwierzątka? Ciekawe czy są suszone czy jak je konserwują. Może jeszcze jakieś inne hobby mają, które przybliży ich do społeczeństwa. ;) ;D

 ;D ;D ;D ;D ;D
uśmiałam się serdecznie .. poprawię.

kiara :) :)

« Odpowiedz #127 : Luty 26, 2012, 13:54:55 »

Wielce ciekawa forma datowania. Dziś mamy 26 luty, natomiast audycja ma być emitowana 20-go i jeszcze miesiąc nijak nie pasuje do aktualnego, ni też żadnego znanego nam kalendarza. ;) ;D

Teraz już wiem, że to jest prawdziwe forum ezoteryczne. Ja mówię Tak! Tak! Tak!, rozmawiajmy więcej ze zwierzętami!
Basta!

dobre...  ;D ;D ;D

Kiara :) :)

He, he, ładne to. Zastanawiam się czy wypróżniona przestrzeń jest stabilna, czy ona jednak w czasie ciągle się wypróżnia ?
I jak wygląda czynność odwrotna/przeciwna do niej - i jaki się nazywa. Wypróżnienie wsteczne ?

barneyos a jaką Ty wypróżnioną przestrzeń miałeś na myśli ? :D  ;D (miałem napisać o próżni, ale wiadomo, że ta nie istnieje, zatem coś takiego mi wyszło jak "wypróżniona przestrzeń" ;) )
Nasycenie ;)

Rzecz dotyczy tego obrazka:

(http://a2.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc7/418272_10150579089242064_62332447063_9456101_897619346_n.jpg)

a komentarz był następujący:


Przepraszam, ale nie mogłem się oprzeć pokusie udzielenia tej odpowiedzi.
No, bo jak na ten obrazek spojrzysz z drugiej strony, to zobaczysz fragment kosmosu - czarną dziurę.

Ponoć Polska wódą stoi ale co tam, jeśli takie perspektywy przed Izraelem to może podłączmy zawczasu rurociąg i będziemy mieli tańszą gorzałkę. O0 ;)

Bawię się świetnie ! No  bo koszerna to ponoć dopiero jest wódka!!

Kiara ;D ;D

barneyos


ha ha ha ... dobre ,dobre ,  ;D ;D coś mi się nasuwa na myśl ,ale zamilknę  bo wyjdzie z tego wątek erotyczny :D  ;D ;D

Kiaro z tą  "  wódą " to dałaś czadu :D  setnie się dzisiaj uśmiałam ( z siebie też)

Nie bójmy się nazwach tych Panów po imeniu - kotrolerzy skarbowi.

Ja tam uważam, że to się DA połączyć, wystarczy trochę wyobraźni. A potem jak się połączy, to i grać można na klarnecie, znaczy się, że koza może grać na tym klarnecie !

 ;D

Poszlam za ciosem (po tej fali:) i coz znalazlam w Wiki!

"Muzyki uczył się /Joszko Broda/od swojego ojca, Józefa Brody i Jana Sikory „Gajdosza”. Gra na drumli, fujarze postnej, fujarze sałaskiej, fujarkach pięciootworowych, fujarkach sześciootworowych, rogach, trąbicie, skrzypcach, gajdach, kozie,klarnecie tureckim, okarynie, liściu, słomce, trzcinie i na wielu innych instrumentach, śpiewa po góralsku. Prowadzi warsztaty artystyczne i zespół dla dzieci.
To sie nazywa myslenie wielowymiarowe:) /a wiadomosc oczywiscie byla zaszyfrowana (jak juz podejrzliwie sugerowal Przebisnieg/:)

No, a może się wogóle zdziwić coś innego, niż buzia ??

Jak do tej pory autor tych słów dobrze to robi.
Czyń tak dalej.  ;) ;D

Postaram się wedle prośby! ;D ;D ;D

jeszcze bardziej? w zupełności wystarczy aktualny, jakże już przesiąknięty tym prezentowany poziom

Ale jest też drugie dno. Organizm zbyt zanieczyszczony i osłabiony nie potrafi wywołać sobie infekcji.

I NIECH BOGOWIE BEDA TEMU WDZIECZNI, ze nie potrafi;)

ładniej brzmi "uprawiaj seks"  ;D

Przychodzi moment i spadają maski , odsłania się całe prymitywne wnętrze tych co tak cały czas udają.... udają... tego kim nie są.

Kiara :) :)

Lady.



 ;D ;D ;D
  Ewidentnie TAK!
ano powala , powala ta prawda szczególnie twardo głowych...... co to dużo krzyczą a nic nie rozumieją.I w ten prosty sposób odkrywa się Matrix  Rzeczywistości. ;D ;D

Kiara :) :)


ps. tak, tak ... w rączce noszą torebeczki a na rączkach zegareczki..... uśmiałam się zdrowo.

barneyos rozwin to (utworz watek, na powaznie), ciekawa jestem co masz do zaofiarowania, w istocie jest to jedna z czynnosci fizjologicznych, tak jak siusianko dla przykladu. "Uprawiac" mozna rowniez ogrodek, albo sport:)
Widac glodnemu chleb na mysli i kazde skojarzenie trafi zawsze do "szyszynki":)
A co do "pierdol" o milosci, to mialam na mysli, ze jest to intymna czesc kazdego i indywidualna, wiec niewymierzalna i kazdy musi odkryc ja sam dla siebie.
Jednym wystarczy swierszczyk i gole cycki i juz w objeciach Amora, ekstaza (no i punkty w centralce lusz oddany!) a inni czekaja na natchnienie i ksiecia z bialym koniem:)

Nie wyłapałem tego ale dzięki za zwrócenie uwagi i za Twoje, >Fair Lady<, przyznanie się.
Nie będę oceniał ale na przyszłość bardzo Cię proszę byś pamiętała, że w takich przypadkach stosujemy wykropkowanie danego wulgaryzmu.

Jakiego wulgaryzmu???

P.S. Opowiem kawal, taki troche prostacki ale smieszny.

//Pytanie: "Czy miala pani kiedys kontakt wzrokowy z mezem podczas stosunku (...wykropkowalam...)"
Odp. TAK raz. Stal w drzwiach.//

:)

Luzik luzik, chodziło o grę słów spowodowaną brakiem "polskiej bukwy".

 "pierdół" lub "pierdoł" to nie to samo co "pierdol"


Sam się kiedyś na tym często łapałem, no bo przecież szczęśliwy los <> szczęśliwy łoś



PS. A i bez urazy, po to jest ten wątek, ale cytujemy bez podania "źródła osobowego".

Wiesz, ze ja nawet tego nie zauwazylam? Dzieki za info.
Mialo byc "pierdoł" a wyszlo "pierdol":)
Ach ten polski jezyk...

ko-ko-ko (euro-spoko) :)



>Fair<, zmodyfikowałem Twego posta czyli wymazałem informację wskazującą autora danej wpadki.
W tym wątku nie idzie o wytknięcie komuś czegoś, a o uwypuklenie zabawności wynikającej z literówek, przejęzyczeń itp.
Darek

A co mają do tego raki albo inna zwierzyna wodna ?

Wez dla tego przyklade serenke i juz masz, herosie ... z wahadelkiem;)

Znaczy się, że co, że pękają spodnie w kroku od tego ?

heheeh, korki w kroku  strzelają ;)
Celnie Barneyos ;D
Ale też złapałem kogoś na "oduszaniu siebie" ;)

Operacja zmniejszenia biustu ?

A jak wygląda zagnicie człowieka ?

wszczepiasz mu pomówieniem bakterię którą karmisz kolejnymi uprzedzeniami...

Ważne, ze wytłaczanie mózgów idzie pełną parą, a swój komputer to jeszcze zdążysz wytłoczyć ;)

Czy gdzieś coś było o mózgu? Chyba iż zawsze swój zwyczaj stawiasz jako priorytet dla innych.

Kiara :) :)

Kiaro wytłaczanie to wytłaczanie ;) o tych mózgach tak się głupio skojarzyło ...  JA nie mam zwyczajów, bo mnie nie ma przecież ;) .. och chyba "mi" mózg wytłoczyło hihihihi ...

blondynami i blondynkami o nieniskich oczach.

 :o

czyli tak umieszczonych powyżej 160 cm  :]

czyli jednak krawiec a nie cieśla !

Przypominam sobie rozmowę badacza biblii, który zadał pytanie prof. teologii :

Jakie są dowody na to, że biblia jest oparta na faktach historycznych?

Po chwili zadumy prof. odpowiada :

Wszelkie dowody na prawdziwość treści historycznych w biblii znajdują się w biblii !

 ;D ;D ;D
to pa ;D

na tym polega sciema!
//egipska ciemnosc//, aby sponsor sie nie obrazil, ze tak malo mu luszu dajemy...;)

 :o
Chyba pomyliły się komuś części anatomiczne ciała u niej. ;)

A jajajniki to co ;D

Ta to jak z tym faciem co go żona wysłała do sklepu po bułki ;D
Facio już w sklepie zapomniał ile ich ma być.
Dzwoni do kobity i pyta.
Ta zagniewana mówi że tyli ile numerków było w nocy ;D
Ok facio mówi do sprzedawczyni : proszę 5 bułek... nagle olśnienie
Pani kochana - mówi facio - proszę 3 bułki, jednego loda i jedno kakao
to pa ;D

...a z tym kakao, to co było, bo nie łapię?  ;D

Kakao jest do d...y ;D

Post >east'a< wydzieliłem jako niezależny wątek:Akupubktura >>.

 :o

Hm podobno jedna taka minister chce oddać swojego męża do orkiestry.
Jako trąbę, fujarę i cymbała :o
to pa ;D

Słyszałem, że nasz piłkarz - siatkarz Bartosz Kurek bardzo się rozgniewał jak w kafejce kelner zapytał co mu zaserwować 8)

 :o
Proponowałbym podnosić tych, którzy jeszcze "śpią",
kontrowersjom i tak w żaden sposób nie pomożemy. ;D

cicho sza......Darek  ;) to była "moja " kontrowersja ,a ona potrzebowała "podniesienia na duchu "  ;D ;D

"Nie ma obawy , nie będziemy się ponownie kłaczyli z naszymi dawnymi bliżniaczymi płomieniami"

 :D ??

od kłaczka można porządnego kaszlu dostać ;D

Tom teraz zdębiał: on był kuty czy kłuty, bo już sam nie wiem ?  ;D

coraz mniej mi się chce poprawiać literówki ;)

A co mają środki antykorupcyjne do wchodzenia uwstecznionych opcji do cudzych łóżek?   :D

Jak się rusza głową a nie.....  skrzydłami to się wie. :-*

Kiara :) :)

A to samo , co "hipokratyczne bestie " ;D  :o (z tego samego posta co "antykorupcyjne" ) ;)

Czyli, wyłażą zmory  :o z jednej nory i w dodatku wchodzą do cudzych łóżek?  ;D

to jeszcze nie problem ;D
problemem jest jak ta zmora jest hm no cóż innej orientacji ;D
wtedy właściciel łózka może się autentycznie przeląc ;)
to pa ;D

Tu ciekawostka:

Herod Filip ( który był pierwszym  Janem Chrzcicielem charczącym Jezusa wodą)

Kiara : http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=7455.msg102988#msg102988

Ale tym razem to nie moje fantazje :D

Dzięki blu....już poprawiłam czasami coś nacisnę i nie sprawdzę z prędkości, efekty... :P, zdarza się..... ;D a później takie śmiesznostki wychodzą ;D

* oczywiście chrzczącym
Kiara :) :)

To tylko kropla humoru, która rozwesela ten ponury tutaj dzień, daleka od złośliwości,  i tak każdy wiedział o co chodzi.

Edit: wpadki są naturalne. Gdy coś takiego widzę, zawsze przypomina mi się lusterko siostrzenicy mojej zony na którym widniał napis: "Nikt nie jest doskonały". Produkt francuski.

>Blueray<, myślę że nikt i tak nie miałby za złe wstawienie jego niku, wskazując tym samym na autora danego przejęzyczenia, literówki, ale staramy się tego unikać, ograniczając się do samych cytatów.  ;D

Byc moze jestem przewrazilwiona >:D

Bądźmy szczerzy - po prostu miałeś bardzo dobrze przebite numery i się nie zorientowali !

z pewnego wątku na forum ..
.. " KODY ZRYCIA " ... cóż,  czasami  się coś szczerze wymsknie ,nie ma przypadków ;D

No cóż ... żadna przepowiednia nie jest wyryta w kamieniu  zatem i jej kody również nie , a że dotyczą życia..... jednym się to podoba innym nie, bywa...  ;D ;D

Kiara :) :)

Do sadu ? Darka ? Co on tam będzie jabłka zbierał ?

Tak, jak go koliberek na swa dzialke zaprosi ;)

//Mialo byc sondu ;), ale wyszlo inaczej optycznie, ach te polskie "bulki i bibulki"//

Tu mamy kolejną propozycję:

"Bo każdy grajek powinien wiedzieć dokąd można stronę napiąć by jej nie przeciągnąć."

O przeciąganiu na stronę, tudzież chodzeniu na,  słyszałem, ale o napinaniu jeszcze nie, no chyba, że w tej drugiej okoliczności.

Edit: z sondem to jeszcze gorzej gramatycznie niż optycznie.

"No właśnie jeszcze raz co rozumiemy pod pojęciem "bliżniaczy płomień"? O czym , o kim chamy rozmawiać?"

P.S. To sie nazywa sila wyrazu! ;)