Niezależne Forum Projektu Cheops

Rozwój duchowy => Człowiek energetyczny => Wątek zaczęty przez: Dariusz Maj 26, 2012, 11:31:57



Tytuł: Ascendencja
Wiadomość wysłana przez: Dariusz Maj 26, 2012, 11:31:57
Uważam, że oświecenie nie za wiele ma wspólnego z ascendencją za to ascendencja z oświecenim już tak dlatego utworzyłem niezależny wątek, w który możemy dywagować o ascendowaniu do woli. ;)
Na początek słów kilka o tym zagadnieniu, widzianym oczyma LO:

Cytat: Liga Opiekunów
...
23

RRROOOZZZDDDZZZIIIAAALLL 333
ASCENDENCJA W JEDNEJ – CHWILI

• Czym jest Ascendencja? • Nasza zdolnosc do ascendencji zostala zniszczona, ale mozemy ja naprawic. • Jak Cykl Aktywacji Gwiezdnej dotyczy ludzkosci?
Matryce Czasu sa "holograficznymi" systemami, ktore Zrodlo stworzylo wewnatrz Zrodla, w celu doswiadczenia tego, czego pragnie. Dlatego, wszystkie rzeczy i wszystkie formy wyrazania zycia, maja miejsce WEWNATRZ energii Zrodla. Nic, nigdy nie moze zostac oddzielone od Zrodla i wszystko jest stworzone z energii Zrodla. Zrodlo jest swiadome i Zrodlo doswiadcza indywidualnosci oraz iluzji czasu i przestrzeni wewnatrz Matrycy Czasu, poprzez proces "schodzenia w dol" tej swiadomej energii w coraz to mniejsze czastki. W wielu Matrycach Czasu, wlaczajac w to nasza, podczas tego procesu "schodzenia w dol" w przejawiona rzeczywistosc indywidualnosci, Zrodlo zagubilo swiadomosc Siebie Samego jako Zrodla. Stworzylo to iluzje "Oddzielenia od Zrodla" w wielu przejawach indywidualnosci Zrodla, wlaczajac w to Ludzkosc. Wszyscy jestesmy indywidualna ekspresja Zrodla. Ascendencja jest to proces laczenia sie wielu czesci naszej swiadomej energii, ktore znajduja sie na roznych poziomach 15-to Wymairowej Matrycy (Matriksu) Czasu. Jest to proces sprowadzania wszystkich tych czesci, ktore "zeszly w dol", z powrotem do swiadomego polaczenia sie ze soba, tak bysmy mogli doswiadczyc ekspansji "W Jednej Chwili" ze Zrodlem. Podczas Ascendencji przeobrazamy ficzna forme ciala poprzez integracje coraz to wiekszej ilosci "Wielorakich Poziomow Swiadomej Energii" Samych Siebie w nasz biologiczny, energetyczny wzorzec. W ten sposob efektywnie "rozszerzamy" Samych Siebie i laczymy sie z nieskonczona, swiadoma energia Zrodla, ktore zainicjowalo nasza indywidualnosc w Schodkowym Procesie Stworzenia. Pierwotna integracja tozsamosci miala miejsce poprzez jedno Niesmiertelne zycie. W zwiazku ze znieksztalceniami, jakie rozposcieraja sie przez 11.5 czestotliwosci, proces integracji odbywa sie poprzez sukcesywne reinkarnacje. Reinkarnacja nie byla naturalnym procesem ewolucyjnym pierwotnego ludzkiego rodowodu, ale jest w uzyciu przez

24

ponad 5 milionow lat. Znieksztalcenia wydarzyly sie w czyms, co nazywa sie "Energetycznym Wzorcem Manifestacji" lub inaczej Siatka Kathara. Znieksztalcenia w naszym wzorcu manifestacji spowodowaly utrate zdolnosci do doswiadczenia naturalnego procesu biologicznej Ascendencji. Poprzez Nauki Keylontic mozemy odzyskac nasze niesmiertelne ciala i ponownie wkroczyc w nasz naturalny stan ewolucji. Ludzkie cialo zostalo tak zaprojektowane, aby wcielic 12 wymiarow swiadomosci w jednej inkarnacji. Za pomoca Uswieconych Nauczan Nauki Keylontic mozemy ponownie nauczyc sie i zapamietac nasza prawdziwa, pierwotna strukture zamierzona przez Zrodlo. Pracujac z technikami Nauki Keylontic, ktore zalozone zostaly na podstwanie Uswieconej Mechaniki, mozemy rowniez przypomniec sobie, jak funkcjonuje nasz osobisty system energetyczny, gdyz pierwotnie zaprojekowane zostaly, jako Prawdziwe Boskie ekspresje Zrodla, oraz mozemy przypomniec sobie, jak rozpoczac uzdrowienie naszych znieksztalcen. Kazdy poziom naszej swiadomosci, ktory istnieje na poziomach 15-to Wymiarowej Matrycy Czasu jest CZESCIA NAS. Czesci te posiadaja nazwy takie jak: Dusza, Naddusza, Awatar, czy Rishi. Na kazdym z tych poziomow wystepuje wzrastajace "cialo" wiedzy i zrozumienia machaniki naszego wlasnego stworzenia ze Zrodla i naszej osobistej relacji ze Zrodlem. Z chwila, kiedy rozpoczynamy proces integracji tych czesci nas samych w procesie zwanym "Integracja Duszy", wtedy stajemy sie bardziej swiadomi tych czesci i mozemy zintegrowac wiedze i zrozumienie tkwiace w nich. Poprzez zrozumienie podstawowej struktury z ktorej zbudowane jest cialo i swiadomosc, mozemy nauczyc sie swiadomie kierowac sciezka naszej przyspieszonej, biologicznej i duchowej ewolucji, laczac na nowo rasy Wyzszej Ewolucji. Rasy zyjace na tej planecie oraz sama planeta Ziemia, znajduja sie w polowie procesu nazwanego Cyklem Aktywacji Gwiezdnej (CAG). Cykle te maja miejsce co 26 556 lat. Obecny CAG rozpoczal sie w 2000 roku, a zakonczy sie w 2012 roku. Cykle Aktywacji Gwiezdnej sa waznymi okresami czasu dla Ziemi i ziemskich ras, poniewaz wlasnie w tym czasie proces biologicznej Ascendencji zostaje przyspieszony. Poczalwszy od roku 2000 do roku 2012 w siatce planetarnej (Energetycznym Wzorcu Ziemi) beda "zakotwiczane" coraz to wieksze ilosci czestotliwosci naplywajacych z zewnetrznych poziomow z poza 15-to Wymiarowej Matrycy Czasu. Z chwila, kiedy one zakotwicza w Ziemi, wowczas otrzymaja je rowniez i ludzie oraz inne formy zycia na planecie. Podczas zakotwiczania tych czestotliwosci Ludzie beda czesto stawiac czola wielu osobistym wyzwaniom z powodu znieksztalcen w naszych

25

wlasnych osobistych wzorcach energetycznych. Asystujac w zakotwiczaniu tych czestotliwosci mozemy uzdrowic nasze wlasne znieksztalcenia oraz znieksztalcenia planety i innych form zycia. Jako Ludzie bedziemy rowniez wspierac wszystkie biologiczne formy zycia i cale krolestwo elementali w rozpoczeciu procesu Ascendencji.

http://zkosmosu.blogspot.com/2011_02_01_archive.html


Tytuł: Odp: Ascendencja
Wiadomość wysłana przez: Fair Lady Maj 26, 2012, 12:01:33
Cytuj
Za pomoca Uswieconych Nauczan Nauki Keylontic mozemy ponownie nauczyc sie i zapamietac nasza prawdziwa, pierwotna strukture zamierzona przez Zrodlo.
Oj tu chyba LO przecenia zdolnosci przecietnego uzytkownika. Potencjal jest, ale z ta nauka troche slabiej. Poznanie jest procesem, a nie wlaczeniem przycisku "play". Powiem inaczej ca na 100 uzytkownikow 5 zajarzy te nauki Keylonta.
LO tez nie naucza, lecz stwierdza fakty, przytacza dane, oblicza wymiary. Nagle 15 wymiarow, wow!
Ta pierwotna struktura zamierzona przez Zrodlo, to idealna matryca, ktora zostala celowo zafalszowana. Kody, indeksy, normy, sa manipulowane.


Tytuł: Odp: Ascendencja
Wiadomość wysłana przez: Dariusz Maj 26, 2012, 19:41:18
Manipulacje powiadasz, tak to dziś powszechne zjawisko. Co do możliwości poznania wspomnianych kodów Keylonta, potrzebny jest 1%, pozostali nauczą się wszystkiego w odpowiednim czasie. Mamy na to jeszcze parę latek dzięki temu, że plany Armagedonu spaliły na panewce. ;D

Cytat: Liga Opiekunów
2.3Umiejętność Ascendencji
Piąty Świat, cykl Siódmej Rasy oraz Fale Ascendencji
Poza rok 2000

   Siódma Rasa oraz jej Zgromadzenie wyłoni się na Tarze, po tym
jak siatki energetyczne Ziemi i Tary ponownie się połączą. Złączenie
się Ziemi z Tarą zaznaczy wypełnienie się Przymierza Palaidor i
reprezentuje nadchodzący Piąty Świat, opiewany w Legendach
Rodowitych Amerykanów; często określany jest jako Ascendencja
Ziemi.
Wiele dałoby wam zdanie sobie sprawy, że termin ascendencja
przedstawia znacznie więcej, niż jakiś górnolotny, duchowy koncept
wymyślony przez ograniczone ludzkie psyche, po to, aby oddać cel
jego skończonej egzystencji.
Wielu, z ziemskiego środowiska
naukowego wierzy, że życie ogranicza się do fizycznego wyrazu oraz
że świadomość jest wynikiem biochemicznych/neuro-elektrycznych
funkcji ciała. Podążając za takimi chaotycznymi przekonaniami
wyciągają oni równie chaotyczne wnioski, iż świadomość kończy się
wraz ze śmiercią ciała fizycznego. Ponadto, w tym samym jeszcze
czasie, nie są oni zidentyfikować twórczą, inteligentną siłę,
za pomocą której uporządkowany system, taki jak ciało, może zostać
stworzony. Obecna myśl naukowa wytwarza paradoks sama w sobie,
gdyż próbuje się zdefiniować mechanikę nieskończonej
rzeczywistości wewnątrz granic skończoności, trójwymiarowego
umysłu. Paradoks ten można przezwyciężyć z chwilą, kiedy zdacie
sobie sprawę, że świadomość oraz inteligencja uprzedzają powstanie
ciała, a także przewyższają jego skończoną rozpiętość życiową. W
momencie, kiedy zdacie sobie sprawę, nauka zostanie skonfrontowana
z całym nowym porządkiem wielowymiarowej rzeczywistości oraz z
nową nauką, dzięki której ta wielowymiarowość może być
zrozumiana. Proces ascendencji, nie jest żadnym pseudo religijnym
konceptem opartym na dążeniu ludzkiego umysłu. Ascendencja jest
wysoce naukowym procesem wielowymiarowej mechaniki energii,
który reprezentuje wszechświatowy porządek, poprzez który
świadomość wyraża się jako istota. We wszechświecie istnieje
porządek oraz rzeczywiście istnieją naturalne prawa mechaniki
energii, które rządzą i podtrzymują funkcjonowanie tego porządku.
Ascendencja reprezentuje ścieżkę porządku, za pomocą którego
świadomość ewoluuje poprzez ułożony, wielowymiarowy system.
str. 63,64

cdn

Podróżnicy tom II - Część 1
Tajemnice Amenti (1)


Tytuł: Odp: Ascendencja
Wiadomość wysłana przez: Fair Lady Maj 26, 2012, 20:07:28
Bardzo duzo gadania. Malo nauczania. Metoda zamierzona. Wlasnie "who is who" //galaktycznie//, takie testowanie.
Ja obralam droge uswiadamiania, pomagania, nauczania, wdrazania, kreowania. Mnie nie starczy, ze JA WIEM. Ale LO widac tez tylko testuje, bo gdyby tak na prawde jakims bytom zalezalo na DOBRZE uzytkownika, to nie byloby obojetnosci i zadzy pieniadza i wladzy.
Ascendencja polega na zrozumieniu i ZAAKCEPTOWANIU (oraz wizualizacji).

1% zgoda:) tak tez to wyglada. Az strach pomyslec do czego ta garstka byla programowana.


Tytuł: Odp: Ascendencja
Wiadomość wysłana przez: Astre Maj 26, 2012, 21:23:29
Bardzo duzo gadania. Malo nauczania. Metoda zamierzona. Wlasnie "who is who" //galaktycznie//, takie testowanie.
Ja obralam droge uswiadamiania, pomagania, nauczania, wdrazania, kreowania. Mnie nie starczy, ze JA WIEM. Ale LO widac tez tylko testuje, bo gdyby tak na prawde jakims bytom zalezalo na DOBRZE uzytkownika, to nie byloby obojetnosci i zadzy pieniadza i wladzy.
Ascendencja polega na zrozumieniu i ZAAKCEPTOWANIU (oraz wizualizacji).

1% zgoda:) tak tez to wyglada. Az strach pomyslec do czego ta garstka byla programowana.


Jak Ci coś nie po drodze to nikt chyba tutaj nikogo do niczego nie zmusza.
Twoje widzenie świata jest tylko i wyłącznie Twoim widzeniem.Innych jest inne. Czyli prawda (cokolwiek ona znaczy) dopasowana jest do każdego z osobna.

Osobiście uważam, że pokazywanie ludziom takich tekstów zmusza do myślenia. Jeżeli tylko jedna osoba spośród miliona bezmyślnych konsumentów obudzi się i zacznie szukać nowej, innej drogi dla siebie, to może warto to robić !
Tymbardziej, że jestem  przekonany, że ważą się losy ludzkości.
A dowodów na to nie trzeba daleko szukać.Wystarczy tylko dobrze porozglądać się wokół siebie.



 


Tytuł: Odp: Ascendencja
Wiadomość wysłana przez: east Maj 26, 2012, 22:10:12
Cała przyroda obudziła się razem i wcześniej tej wiosny jakby w radosnej harmonii oczekiwania. Niektórzy czują te zmiany "w kościach". Niepokój może się budzić w tożsamościach które tego nie przetrwają. Nowa ludzkość niczym nowy dzień o poranku, ale nagle bez tego wora przeszłości . Po prostu nowy dzień wstanie, a stare tożsamości i przekonania pozostaną tylko pustym echem, odległym wspomnieniem bez znaczenia. Czy to się odbędzie wg tegoż wyobrażenia ?


Tytuł: Odp: Ascendencja
Wiadomość wysłana przez: Fair Lady Maj 26, 2012, 22:32:41
Astre - rozwin to:
Cytuj
Jak Ci coś nie po drodze to nikt chyba tutaj nikogo do niczego nie zmusza.
Twoje widzenie świata jest tylko i wyłącznie Twoim widzeniem

???

A Twoje widzenie jest Twoim widzeniem.
A tak na marginesie, to byc moze Tobie nie tak za bardzo po drodze... ale nie mieszam sie, sam musisz wg siebie uznac, czego chcesz.

Pä gensyn...


Tytuł: Odp: Ascendencja
Wiadomość wysłana przez: ptak Maj 26, 2012, 22:38:54
...zapewniam, że wszystkim nam jest po drodze.  :D

Pa  ;D


Tytuł: Odp: Ascendencja
Wiadomość wysłana przez: Dariusz Maj 27, 2012, 13:10:03
Ascendencji ciąg dalszy:

Cytat: Liga Opiekunów

W sensie planetarnej ascendencji, proces ten zawiera transmutację
cząsteczek i antycząsteczek w stopniowo mniej zagęszczony stan
materii, dzięki któremu ciało planetarne jest w stanie ewoluować z
niższych pasm częstotliwości wymiarowej w pola wyższej
rzeczywistości wymiarowej, w 15-to wymiarowej skali. Ascendencja
angażuje również zrozumienie pól morfogenicznych lub form
utrzymujących konstrukcję energii, które pozwalają cząsteczkom i
antycząsteczkom, na wytworzenie wyindywidualizowanej formy.
Proces osobistej ascendencji angażuje dokładnie to samo, gdyż
człowiek jest częścią większego pola morfogenicznegoplanety, a
postęp wymiarowej ascendencji człowieka i planety jest blisko ze
sobą powiązany.

Bez wdawania się w techniczną mechanikę procesu ascendencji,
powiedzmy że planety i ludzie wznoszą się/ewoluują poprzez skalę
wymiarową, przez wewnętrzne uniwersalne prawa energii, które
tworzą i utrzymują razem struktury świadomości, które formują
tożsamości w czasie. Duchowa ascendencja nie jest oddzielona od tych
praw struktury energii, gdyż świadomość jest odczuwającą energią i
stąd musi przestrzegać naturalnych praw energetycznych, które
utrzymują w porządku strukturę wszechświata. Ascendencja jest
nauką, ze specjalnymi zasadami funkcjonowania, które przyzwalają
na ewolucję świadomości z prostej w bardziej złożoną formę.
W
najwyższych stanach ewolucji, tożsamość ewoluuje w najwyższe pola
wymiarowe, a nawet poza, przemieszczając się z prostej formy
biologicznej ekspresji w bardziej złożone struktury czystej tożsamości
świadomości. Każda żyjąca istota, zaangażowana jest w tym procesie
ewolucyjnym i tak samo dynamika nauki ma zastosowanie
bezpośrednio do każdego z was.
Jeśli możecie zdać sobie sprawę ze
znaczenia tej nauki, wasza ewolucja wydarzy się znacznie szybciej i
bez większego wysiłku, nauczycie się pracować z naturalnymi
prawami struktury energetycznej, z którą związana jest wasza
świadomość, zamiast pracować wbrew tym zasadom, ponieważ wasza
świadomość musi jeszcze zrozumieć siły za pomocą których to się
przejawia.

Ewolucja planety Ziemia, jest blisko związana z ewolucją planety
Tary, która jest pierwotną masą planetarną, z jakiej wyłoniła się
Ziemia. Oznacza to, że pole morfogeniczne Ziemi, było pierwotnie
częścią pola morfogenicznego Tary (i obie były z kolei częścią pola
morfogenicznego Gai). Po to, żeby struktura energetyczna w pełni
wzniosła się przez 15-to wymiarową skalę, musi poskładać wszystkie
części swojego oryginalnego wzorca morfogenicznego. Pola
morfogeniczne istnieją jako gobeliny wzajemnie splecionych
cząsteczek energii, złożone z dosłownej substancji, dlatego proces
składania pól morfogenicznych w ich oryginalne wzorce, jest
procesem ponownego połączenia części tego energetycznego
gobelinu, które oddzieliły się od oryginału, z powrotem w pierwotną
formę energetycznego gobelinu. Ascendencja planetarna, jest
ponownym zjednoczeniem jednostek energii, które podzielone zostały
na rozmaite pasma wymiarowych częstotliwości, scalając z powrotem
te częsteczki energii, poprzez łączenie częstotliwości wewnątrz
których cząsteczki te zamieszkują. Istnieją naturalne zasady działania
energii, które rządzą łączeniem się wielowymiarowych pasm
częstotliwości w części, w których w grę wchodzi łączenie cząsteczek i
antycząsteczek.
...

PODRÓŻNICY Tom II część 1
Tajemnice Amenti (1)[/i]
str. 64-66


Tytuł: Odp: Ascendencja
Wiadomość wysłana przez: Przebiśnieg Maj 29, 2012, 18:20:05
ptak ;D
Cytuj
..zapewniam, że wszystkim nam jest po drodze.
Może nawet po autostradzie bo to teraz na czasie ;D
pa ;D


Tytuł: Odp: Ascendencja
Wiadomość wysłana przez: Astre Maj 29, 2012, 20:04:26
 Przeczytałem książkę ''Podróżnicy''. Posłuchałem kilka razy wywiadu Kerry Cassidy z Ashayane Deane (choć 80% z tego wywiadu nie rozumiem, bo kiepsko u mnie z angielskim ze słuchu), ale wiele rzeczy z tego co mówi w wywiadzie można się również domyśleć.
I powiem Wam, że całkowicie odrzucam na bok myśl, że Ashayane manipuluje, kłamie i temu podobne rzeczy ....
Jest absolutnie niemożliwe, aby taki arsenał wiedzy można było sobie wykonfabulować i jeszcze manipulować ?
Można się tylko czepić jak już ktoś chce, że nie wszystko jest podane  precyzyjnie i ściśle,  ale ostatecznie liczy się kontekst.
Według mnie Ashayane Deane, to kobieta bardzo świadoma. Świadoma wielu rzeczy...
A ponieważ we Wszechświecie jest taka zasada o czym wiadomo nie od dziś, że świadomości podobne się łączą, automatycznie jest ona mi w jakiś sposób bliska i liniowym językiem trudno to wyrazić.

Dla kontrastu słuchałem kilka dni temu wykład George Kavassilasa - ''Prawda Uniwersalna''  i niestety, ale dla mnie to co ten gość gada jest jakieś niezjadliwe pomimo, że starałem się i staram się nie oceniać, lecz tylko dokonać jakiejś syntezy, analizy danych.

No cóż ?
Podtrzymuję swoją teorię - ''co komu po drodze'' ( cokolwiek to dla kogoś znaczy?)
 


Tytuł: Odp: Ascendencja
Wiadomość wysłana przez: Przebiśnieg Maj 29, 2012, 20:18:26
Spoko szacowny astre
Informacja przychodzi tylko od nas samych zależny jak ja przyjmiemy :)
Ważne, że przychodzi.
Jak nie rozumiesz zasadności jej przyjścia obejrzyj ze wszystkich stron i zostaw.
Będzie potrzeba to po nią sięgniesz ;)


Tytuł: Odp: Ascendencja
Wiadomość wysłana przez: Astre Maj 29, 2012, 21:10:56
Spoko szacowny astre
Informacja przychodzi tylko od nas samych zależny jak ja przyjmiemy :)
Ważne, że przychodzi.
Jak nie rozumiesz zasadności jej przyjścia obejrzyj ze wszystkich stron i zostaw.
Będzie potrzeba to po nią sięgniesz ;)

Szacowny Przebij - śniegu....  :)

Wszystko jest - informacją.....
Idąc dalej -  informacja jest algorytmem...
Idąc jeszcze dalej dostrzegamy, że - wszystko jest algorytmem...

Zatem na  początku był algorytm....  najpierw jeden, dwa i kolejne gdzie owe algorytmy ze soba się łączyły, dopasowywały.  I tak rozpoczął się ten Wszechświat ....

Co z tego wynika ?
Wynika to, że to co dla kogoś jest bliskie, jest dla kogoś zrozumiałe, to tylko dlatego, że taki posiada wewnętrzny zestaw algorytmów.

Przykład : ktoś posiada poczucie piękna...
Nie przejdzie obok ptaka, którego zobaczy jak usiadł na gałęzi...
Nie przejdzie obojętnie obok piękna jego śpiewu, bo jest to niemożliwe....
Również nie przejdzie obojętnie, obok tego, że Matka Ziemia umiera...
On to czuje..., to go boli. Mówi się, wtedy, że boli go serce na widok umierającej tej pięknej Zielonej Planety....
Lecz to nie boli go serce.....
Ten ból, to świadomość serca.... To świadomość powoduje ten ból....
Czyli ufność, zrozumienie, dojrzałość serca, czyli - świadomość serca.....
A,  świadomość serca to też nic innego lecz taki zestaw algorytmów.
Algorytmów, które tworzą wiedzę, a ostatecznie tworzą świadomość istoty....

Pozdr.





 




Tytuł: Odp: Ascendencja
Wiadomość wysłana przez: east Maj 30, 2012, 11:47:42
Być może tak jest Astre. Być może sama Świadomość to są algorytmy. Nie ma Ciebie -są  algorytmy  ;D
Swego rodzaju algorytmem ( informacją) jest myśl.


Tytuł: Odp: Ascendencja
Wiadomość wysłana przez: Przebiśnieg Czerwiec 02, 2012, 04:23:19
Kiedyś może pojmę co to są te algo...coś tam ;D
Na razie chce pojąć tych co dążą do ascendencji ;D


Tytuł: Odp: Ascendencja
Wiadomość wysłana przez: Dariusz Czerwiec 02, 2012, 11:30:31
Cytat: Przebiśnieg
Na razie chce pojąć tych co dążą do ascendencji  ;D

Wszyscy tu przyszliśmy by do niej dążyć, po drodze jednak wielu z as się o tym zapomniało, a przypominających często traktują jak jakichś nawiedzonych. ;) >:D


Tytuł: Odp: Ascendencja
Wiadomość wysłana przez: east Czerwiec 02, 2012, 11:53:39
Cytat: Przebiśnieg
Na razie chce pojąć tych co dążą do ascendencji  ;D

Wszyscy tu przyszliśmy by do niej dążyć,(..)
Jest do czego dążyć ? Dlaczego jeszcze nie osiągnąłeś ascendencji ,skoro do niej dążysz od tak dawna ?
I czym ona jest ? Jakieś oczekiwania ? wyobrażenia? pomysły ?

Ascendencja to projekcja w przyszłość. O - tam to dopiero będzie, gdzieś, kiedyś, pewnego dnia. Nie bardzo wiadomo co, ale będzie ;) Wzniesienie to plan ponieważ mało kto sądzi, że ascendencja jest tu i teraz w tej chwili.
Przyszłość nie istnieje , przeszłość już była. To co jest zawsze to tylko ta chwila obecna, a w niej już wszystko jest.
Ty zaś odgradzasz siebie od tego co jest, od ascendencji na przykład, projektując ją w bliżej nieogarniętą przyszłość. Niestety (albo stety) niczego nie możesz uczynić by do niej dojść.
Możesz jej tylko nie przeszkadzać dojść do Ciebie ;)


Tytuł: Odp: Ascendencja
Wiadomość wysłana przez: ptak Czerwiec 02, 2012, 12:33:06
Cytat: east
Możesz jej tylko nie przeszkadzać dojść do Ciebie

I tu się z Tobą zgadzam, słodki eaście.  :D Wszystko dzieje się w TERAZ, wszelkie wzloty,
upadki, oświecenia, omdlenia, itp., itd. A zapewnia nam to nasze „JA,” poprzez nasz umysł i serce.

Wypowiadając umowę swojemu „JA”, stajesz się bardziej podatny na działania cudzych pól energii.
I to one Cię wówczas programują, chociażby programem bez-ja-jowym.  ;D
Mi tam zawsze bliższa była ciału koszula, niż kożuch z różą w klapie.
W dodatku, gdy róża sztuczna.  ;D Pa. 


Tytuł: Odp: Ascendencja
Wiadomość wysłana przez: Dariusz Czerwiec 02, 2012, 13:10:26
>east<, w zupełności zgadzam się z Tobą, choć mam nieco inne podejście do tego zagadnienia.
Twoje widzenie naszego tu bycia jest tylko inną ścieżką prowadzącą do tego samego celu. ;) ;D


Tytuł: Odp: Ascendencja
Wiadomość wysłana przez: Przebiśnieg Czerwiec 02, 2012, 15:55:36
Dariusz do kogo mówisz bo przecież szacownego easta nie ma ;D
Nie ma się tez z kim zgadzać szacowna ptak ;D


Tytuł: Odp: Ascendencja
Wiadomość wysłana przez: Astre Czerwiec 02, 2012, 17:49:04
 Na temat Ascendencji, a właściwie  (ascension mechanics), czyli mechanizmów ''wniebowstąpienia'', w istocie powrotu do swej pierwotnej świadomości  nie ma co się rozpisywać, bo wszystko jest napisane....
Dosłownie kawa na ławę....

Gdzie jest napisane ? Zapytał mnie znajomy....
Przecież Ci podałem linki odpowiedziałem.....
Ale, on dalej pyta....
I tak to właśnie jest.
Przeczytał, ale nie rozumie. Wie, ale nie rozumie !

Przypomina to bajkę o słoniu, gdzie jeden mądry, czy uczony chwycił Słonia za ogon, drugi za trąbe, a trzeci za ogon. A potem pwiedzieli. To my teraz wiemy już czym jest Słoń.

Ale, po czasie wyszło, że dalej mieli wątpliwości. Bo nie chodziło, aby wiedzieć, ale aby zrozumieć.Ażeby zrozumieć należało papatrzeć na całego Słonia, a nie na jego części. Tak samo, aby zrozumieć człowieka, czy Wszechświat, trzeba popatrzeć na całe Uniwersum. A nie tylko na gwiazdy, atomy, fale, cząstki, kwanty.


I na tym polega ta subtelna różnica. Możesz nawet całą encyklopedyczną wiedzę nauczyć się na pamięć, ale to nic  nie zmieni !  Będziesz tylko wiedział.
Zrozumienie jest zupełnie czymś innym.Jest przetworzeniem wiedzy na zrozumienie.
Bardzo dobrym przykładem jest tutaj pojawiający się od czasu do czasu
temat -wybaczania.
Czyli zrozumienia, że tak naprawdę nie ma co i komu wybaczać, bo wszystko co się pojawiło, co się zdarzyło, zdarzyło się NIE NAM, ale DLA NAS.
Więc, jedyną rzeczą, po którą tutaj przybyliśmy, to przybyliśmy po to, aby zrozumieć.....
A jeżeli zrozumieliśmy nie będziemy pytać co to jest ascendencja, nie będziemy pytać, czy mamy wybaczać, nie będziemy nawet pytać co mamy robić - bo rozumiemy....

Obraz jest wciąż taki sam, lecz tylko malowany różny kolorami, farbami i na innym płótnie.


Z tego co czytam w necie, to wielu ludzi rozumie tą   (ascension mechanics), tą bioregenezę, ten powrót do ''Domu''.
Są skupieni, poszukują.
 Poszukują jeszcze tylko różnych informacji, po to, aby lepiej zrozumieć, aby lepsze podjąć decyzje, aby podjąć lepsze wybory.

Inni marnotrawią czas ( choć raczej go zbytnio i tak chyba nie ma) dyskutując wciąż i naokrągło i światowych spiskach, o polityce, o ekonomii, o kosmitach, napędach UFO, nie rozumiejąc, że TERAZ, właśnie TERAZ jest czas na zrozumienie...
Zrozumienie, że jedynym problemem, jedyną rzeczą do rozwiązania jestem - JA SAM.
Ostatecznie efekt końcowy będzie wyglądał zgodnie z zasadą przyczyn i skutków - czyli jak robiłeś, to tak będziesz miał.
 
I końcowo wracamy tutaj do mojego znajomego, który przeczytał sto książek z historii, który chce napisać i opublikować rozprawe o ekonomii, bo mu się wydaje, że jak opublikuje to uzdrowi świat, ponoć nawet rozgryzł jak działają napędy UFO. I co z tego ?
Ano, to z tego, że świat dalej będzie taki sam. Bo świat nie zmienia się z godziny na godzinę, z dnia na dzień.

A ten świat, w istocie Wszechświat, nie pyta co robisz, co wiesz, kim jesteś, lecz  pyta tylko, czy ROZUMIESZ ? Czy JESTEŚ ŚWIADOMY ?
Świadomy celu swej podróży i wszystkiego co z tym się wiąże......




Tytuł: Odp: Ascendencja
Wiadomość wysłana przez: Dariusz Czerwiec 02, 2012, 19:41:23
Tak >Astre<, mój osobisty rozwój to podstawa ale skupianie się tyko na sobie (czytaj zamykanie się a wyjaśnianie innym) dla mnie nie jest jedynym wyjściem, dlatego choć sam posiadam wiele jeszcze braków to mimo wszystko lubię co nieco podpowiedzieć, wskazać - bo nauczać to już nie moja działka.
Stąd różne, często ciekawe choć i może dla niektórych kontrowersyjne dysputy w danym temacie. ;D


Tytuł: Odp: Ascendencja
Wiadomość wysłana przez: Astre Czerwiec 02, 2012, 22:14:03
Tak >Astre<, mój osobisty rozwój to podstawa ale skupianie się tyko na sobie (czytaj zamykanie się a wyjaśnianie innym) dla mnie nie jest jedynym wyjściem, dlatego choć sam posiadam wiele jeszcze braków to mimo wszystko lubię co nieco podpowiedzieć, wskazać - bo nauczać to już nie moja działka.
Stąd różne, często ciekawe choć i może dla niektórych kontrowersyjne dysputy w danym temacie. ;D


Powiem może tak :

Pomimo tych pięknych słów o rozwoju, które działają usypiająco, bo wydaje się nam, że wszystko dzieje się ok, no bo przecież się rozwijamy itd....istnieje niezwykle poważny problem. Polega on na tym, że to co nazywamy rozwojem, w istocie jest pewną namiastką rozwojową. Gdybyśmy mogli zobaczyć inne cywilizacje, jak się rozwinęły i rozwijają, to byśmy chyba  padli z wrażenia !
Tymczasem tu nie ma nawet cywilizacji, tylko rodzaj jakichś dziwnych istot, które prowadzą ze sobą bratobócze wojny !
Nie, nie, nie mamy przecież naukę, kulturę sztukę, coraz lepsze technologie głoszą fanatyczni jajaogłowi !
Tak mamy !
 Mamy, ale jedną wielką społeczną patologię przyporządkowaną niewolniczym zasadom Orwelowskiego państwa i zdegradowaną Matkę Ziemię.


Więc, na czym polega problem ?
Problem polega na tym  ( co z resztą pragnęła, czy pragnie przekazać ASHA DEANE, że istota ludzka nie posiada zbytnich potencjałów do rozwoju. Mówiąc dokładniej, nie posiada algorytmów oprogramowania, które pozwoliły by sięgnąć jej znacznie dalej ....gdzie owe oprogramowanie znajdowało się wcześniej w naszym wielo -helisowym DNA.
Nie ma DNA, nie ma istoty. Albo jest coś ?
Poruszamy się  jakby  od punktu A, do punktu B, ponieważ okrojone DNA nie pozwala na szeroki poziom rozwoju. Nie mamy po prostu dobrych narzędzi do rozwoju.
 Podstawą do szerokiego rozwoju jest oprogramowanie. Czyli odpowiedni zestaw algorytmów, czyli potencjałów
których NIE  p o s i a d a m y.
 Zatem marzenia o rozwoju zaczynaja się i kończą na tych właśnie potencjałach, które zarazem  wyznaczają granice. 

I to była przyczyna wojen, gdzie inteligentne rasy nie mogły zgodzic się z tym, że została utworzona istota (człowiek), której zaimplementowano tak duże potencjały rozwojowe.
Poczuli się gorzej poczuli się pokrzywdzeni, bo doskonale zdawali sobie sprawę z tego jakie oprogramowanie, a zarazem  jakie niesamowite możliwości wkomponowano w człowieka.
Rozpoczęli, więc wojnę. Wojną informacyjną. Ale, ta wojna to nie była wojna z człowiekiem, tylko z ''Bogiem'' z kosmicznym Rdzeniem.
To jemu wypowiedzieli wojnę. Bo to ON, cały zarządca Wszechświata wyorkiestrował taki scenariusz, wydając poprzez Logosa takie dyspozycje
A Logos wykonał wrzucając to w przestrzeń, gdzie następnie owe instrukcje wykonali projektanci życia i zmontowali 12 Helisową konstrukcję o dzisiejszej nazwie człowiek.
Ci pokrzywdzeni na znak buntu zdegradowali ową istotę do poziomu niemal zwierzęcego, bezmyślnego. Powstała istota, która myśli, że wie ?
Tymczasem jeżeli się przebudzi, to widzi,  że ani nie myśli, ani nie wie.

A, że tak się stało, to chyba nikomu nie trzeba pokazywać ile patologii zostało utworzone na wskutek obciecią przez obcą świadomość naszych potencjałów, które były zapisane w pierwotnym DNA.

Dlatego My się nie rozwijamy.To raczej pewien rodzaj piaskownicy rozwojowej, która doprawdziła do absolutnej degradacji społeczeństw i środowiska Ziemia.
Takie bzdety typu o patrzcie jakie mamy technologie, jaką naukę sobie wypracowaliśmy, jakie mamy to i tamto to opowiadają osły, którzy w swym umysłowym otępieniu widzą jedno, ale nie widzą drugiego. Nie widzą, bo nie chcą wiedzieć, że cywilizacja ruchem przyśpieszonym zmierza do całkowitego upadku.
Więc, cośmy sobie wypracowali !!! Orwelowski świat rządzony przez psychopatów i tysiące rakiet wycelowanyh w serca innych, aby ich zabić !
I teraz widziecie sami, kto montuje w ludzkich głowach sabotażystów, którzy powołując się wypracowane dobra, na edukację, na naukę, na kulturę, głoszą, że wszystko jest super nic tylko żyć i się duchowo rozwijać. He, he,he..., ale jaja !
Nawet dzieci nie chcą w to wierzyć!

Zadajmy zatem pytanie najważniejsze ? Jakie jest wyjście z sytuacji ?
Napisałem wcześniej jakie jest wyjście z sytuacji.
 
Brzmi ono - jedynym problemem jesteśmy my sami.
TAK. Problemem  jestem JA, TY i My wszyscy, tylko nie chcemy się do tego przyznać !
A zrozumienie otwiera bramy do powrotu do ''DOMU''.
Powrotu do swej pierwotnej świadomości.

Dlatego prosiłem o przetłumczenie wywiadu Asha Deane, który przeprowadziła Karry Cassidy,  za które zapłacę, dlatego
że pomiędzy zdaniami jej wypowiedzi padają bardzo ważne słowa, takie drogowskazy co robić, aby wyjść z tego impasu ?
Oczywiście napisane jest to w książce, ale Asha Deane w tym wywiadzie przedstawia je w pewien specyficzny sposób, przedstawia jakby w inny świetle, gdzie można to  łatwiej zrozumieć.

 










Tytuł: Odp: Ascendencja
Wiadomość wysłana przez: east Czerwiec 03, 2012, 01:06:56
@Astre
Cytuj
Powstała istota, która myśli, że wie ?
Tymczasem jeżeli się przebudzi, to widzi,  że ani nie myśli, ani nie wie.
Super rozpoznanie :D

Cytuj
(..)Więc, cośmy sobie wypracowali !!! Orwelowski świat rządzony przez psychopatów i tysiące rakiet wycelowanyh w serca innych, aby ich zabić !
I teraz widziecie sami, kto montuje w ludzkich głowach sabotażystów
My . My na wzajem sobie. Naszym dzieciom, wnukom, przyszłym pokoleniom. Czynimy to teraz. Posłuszni odwiecznemu nakazowi ,który tak na prawdę jest niczym więcej, jak iluzją.

Cytuj
Zadajmy zatem pytanie najważniejsze ? Jakie jest wyjście z sytuacji ?
 
Brzmi ono - jedynym problemem jesteśmy my sami.

TAK. Problemem  jestem JA, TY i My wszyscy, tylko nie chcemy się do tego przyznać
!
TAK . W tym tkwi sedno. Te tożsamości odbierają człowiekowi człowieczeństwo. JA , TY ,MY, ONI.
To jedyne problemy.
Na początek pomińmy ich ważność. Nie jesteśmy ... w tym najważniejsi. Nikt nie jest.
Obudźmy się .

Cytuj
A zrozumienie otwiera bramy do powrotu do ''DOMU''.
Powrotu do swej pierwotnej świadomości.
Nie do SWEJ świadomości, lecz po prostu do Świadomości.

@Ptaku
Cytuj
Wypowiadając umowę swojemu „JA”, stajesz się bardziej podatny na działania cudzych pól energii.
I to one Cię wówczas programują, chociażby programem bez-ja-jowym.
To jest nic więcej jak założenie. Niczym nie uzasadnione przekonanie. Nikt nie może oprogramować czegoś, co nie istnieje, co jest iluzją. ;D To takie proste.


Tytuł: Odp: Ascendencja
Wiadomość wysłana przez: ptak Czerwiec 03, 2012, 01:26:08
Astre, czuję Twój ból. Fakt, Ziemia jest degradowana a człowiek kręci się jakby w miejscu.
Może faktycznie zredukowane DNA wstrzymuje cywilizacyjny rozwój.
Jednak sprawa nie jest beznadziejna. W ciałach nie jesteśmy zamknięci na zawsze.
Bywamy również w swojej czystej, duchowej postaci, a duch nie jest ograniczony ilością helis.

A i tu, nawet przy tak znacznym ograniczeniu potrafimy kochać oraz marzyć o lepszym świecie.
Bo algorytm miłości i harmonii jest wszędzie. Widać to w kosmosie oraz na Ziemi, poprzez naturę.
Człowiek, jako jej cząstka potrafi dostroić się i przekodować.

Ilu ludzi pragnie wojen, nieszczęść? Tylko garstka szaleńców, która ma broń trzyma tych
o czystych sercach w szachu. Lecz szaleńcy, jako element destrukcyjny muszą upaść.
Bo Wszechświat, to harmonia i ład. Mimo lokalnych zawirowań.
Mimo chaosu, z którego rodzi się porządek. Jest czas burzenia i czas tworzenia.

Są idee, piękne i niezniszczalne, mimo ciemności.
Jest nadzieja, mimo, że serce boli. Jest nadzieja, bo potrafimy płakać.
Jest w nas życie, a ono wieczne. Jak miłość.  Czuję ból, ale również radość.
Mam marzenia. To coś znaczy.
Są również siły nas wspierające. Nie upadajmy na duchu. Szaleństwo naszego świata przeminie.
Bo taką mamy wiarę i pragnienia. A to twórcza moc.


Tytuł: Odp: Ascendencja
Wiadomość wysłana przez: Astre Czerwiec 03, 2012, 01:29:39
Nie do SWEJ świadomości, lecz po prostu do Świadomości.


SWEJ w tym sensie, że nie wiem w ile  DNA - Helis pierwotnie wyposażono te istoty nazwijmy ich ludzie, ale jeżeli przyjmiemy, że 10-12 Helis posiadała każda istota to i zarazem też posiadała z tego względu określoną swoją świadomość wynikającą z takiego właśnie złożonego oprogramowania poprzez DNA.
Pojęcia moje, nie moje to oczywiście pojęcia względne i wymierne niemniej jednak jeżeli chcemy mówić o czyjejś świadomości np. psa, to nie możemy mówić o świadomości drzewa, które też posiada jakąś tam świadomość. Względnie  mówiąc są to różne świadomości.
Jednak w tych rozważaniach najważniejsze jest to, w jaki sposób powrócić do tych pierwotnych wzorców DNA i czy jest wogóle możliwe i czy właśnie po tych milionach lat WŁAŚNIE TERAZ nie zdarza się ku temu możliwość ?
W moim pojęciu oprogramowanie DNA, to nie świadomość, tylko możliwości operowania świadomości tym samym i rozwoju,  lub jeszcze inaczej mówiąc - potencjały.

 


Tytuł: Odp: Ascendencja
Wiadomość wysłana przez: east Czerwiec 03, 2012, 01:50:56
@Astre
Cytuj
Jednak w tych rozważaniach najważniejsze jest to, w jaki sposób powrócić do tych pierwotnych wzorców DNA i czy jest wogóle możliwe i czy właśnie po tych milionach lat WŁAŚNIE TERAZ nie zdarza się ku temu możliwość ?
Nie ma powrotu , bracie, do niczego pierwotnego. To, co się zdarza TERAZ , nigdy nie miało swojego odpowiednika. Trzeba porzucić wszystko, włącznie z sobą, aby przejść dalej. To oczywiście może być błędne podejście, ale  ... tu nie ma innego wyboru.
To jak będzie ?


Tytuł: Odp: Ascendencja
Wiadomość wysłana przez: Astre Czerwiec 03, 2012, 01:53:02

Jednak sprawa nie jest beznadziejna. W ciałach nie jesteśmy zamknięci na zawsze.
Bywamy również w swojej czystej, duchowej postaci, a duch nie jest ograniczony ilością helis.
 

I tak i nie !
Procesy rozwoju świadomości są procesami harmonicznymi, lub lepiej fraktalnymi.
Jeżeli nie da rady się przerobić określonych zasobów w 3- gęstości
z tytułu braku potencjałów, to zaczyna się nieciekawa zabawa, gdzie świadomość wędruje tam i z powrotem w cyklach reinkarnacyjnych.
A, więc ciało umiera, a świadomość, którą nazywasz duchem powraca do swej przestrzeni/konstrukcji na 4-tej gęstości.
I tak z powrotem do 3- gęstości.

Nic w tym złego, ani dobrego.
Problem zaczyna się wtedy, jak to określił D. Winter, że ewolucja świadomości na przestrzeni tysięcy lat diametralnie się zmienia, idzie do przodu, a jeżeli nie nadążamy, to stajemy się coraz bardziej niekoherentni ze Wszechświatem.
Następuje wówczas tzw. składowanie informacyjne ( bo istota-świadomość) jest w zasadzie  zbiorem informacji, algorytmem informacji.
Więc jeżeli istoty nie zdążą jakby w pewnym cyklu ze swoją ewolucją świadomości stają się dekoherentne z przestrzenią, dekoherentne ze Wszechświatem i następuje dekompresja informacji istoty.
Mówi się, że ewolucja świadomości na nikogo nie czeka, czy się nam to podoba, czy się nie podoba.
A więc spowolniony rozwój świadomości, powoduje składowanie informacyjne, czego Wszechświat nie hołubi i koniec końcem robi dekompresje, bo ileż może trwać składowanie ?

Wszechświat się przed tym zabezpieczył, bo powstały by z tego powodu potężne straty w rozwoju, więc jeżeli istota/ istoty z jakichś przyczyn stają się dekoherentne, to w ich przestrzeń wprowadzają się inne istoty, które przejmują odpowiedzialność rozwojową i kontynuują dalej rozwój.
Tak by wynikało z matematyki i fizyki tego Wszechświata, czy raczej z fraktalnych procesów działania algorytmów.
Teoria, że jesteśmy wiecznym duchem, który jest bo jest, coś robi nie robi, istnieje, czy nie istnieje, lub może zmierza szybkimi i pięknymi krokami do Pana Boga,Źródła,  to jak dla mnie raczej religijna teoria, tylko podana w innym opakowaniu.

Ale, jak naprawdę wygladają te procesy, to może się niebawem dowiemy???


 


Tytuł: Odp: Ascendencja
Wiadomość wysłana przez: ptak Czerwiec 03, 2012, 02:14:15
Zatem nasza miłość, uczuciowość, nic nie znaczy? Nasze marzenia i tęsknoty na przemiał?
Bo jako całość nie osiągnęliśmy jakiegoś poziomu?
A kto ustala i mierzy owe poziomy? Ten lub inny przekaz ma być wyrocznią?

Cóż, mam tylko swoją wiarę i marzenia… i miliony lat ewolucji za sobą...


Tytuł: Odp: Ascendencja
Wiadomość wysłana przez: Astre Czerwiec 03, 2012, 02:26:32
Zatem nasza miłość, uczuciowość, nic nie znaczy? Nasze marzenia i tęsknoty na przemiał?

Nasza miłość, nasza uczuciowość to jest tylko  nasza subiektywna miarka....
Z pewnością Wszechświat to wykorzysta....
Problem jest tylko w tym, że ( i tu użyję pewnej metafory) porównując to do uczniów w szkole gdzie jedni w jakimś tam czasie, w jakimś tam cyklu osiągną swój rozwój i zdadzą do wyższej szkoły, a inni pozostają wciąż w pierwszej, czy drugiej klasie szkoły podstawowej.
Koniec końcem, z braku nadziei, że jednak ci uczniowie osiagną wymagany poziom i zdadzą do wyższej szkoły - dyrektor szkoły ich usunie, a w ich miejsce zajmą inni uczniowie, którzy czekają na edukacje i sprostają wymaganiom.
Istot we Wszechświecie nie brakuje - jest ich niewyobrażalna ilość zatem trwa ''walka'' o edukację.
To takie porównanie....bo nic mi lepszego do głowy o godzinie 03.25 nie przychodzi.

Dobranoc Śpiący Uprowadzeni....   :)


Tytuł: Odp: Ascendencja
Wiadomość wysłana przez: ptak Czerwiec 03, 2012, 02:35:49
Czyli Wszechświat wykorzysta naszą miłość, a nas wymaże ze swojej pamięci?
I jakież to prawo?

Ech, idę lepiej spać. 

Dobranoc  :)


Tytuł: Odp: Ascendencja
Wiadomość wysłana przez: Przebiśnieg Czerwiec 03, 2012, 07:42:49
Szacowny Astre a rozumiem Cie doskonale hm bo sam przez to prawie dokładnie tak samo przechodziłem
To co czasami sprawiało mi ból i to nie fizyczny było odcięcie.
Odcięcie się od całości siebie i utożsamienie z jednym swoim elementem tym najmniejszym  swoją fizycznością
Proszę mnie źle nie zrozumieć bo nikogo nie krytykuje i td... Więc z całym szacunkiem i zza przeproszeniem powiem tak
Odcięcie bo mi osobiście dogmaty religii nie pozwalały wyjść za ramy, które przecież narzucają (kościół sam o tym mówi …)skutkowało, że z punktu widzenia swojej fizyczności uważałem, że Całość  to Bóg, a człowiek (czyli ja jako ciało fizyczne jednorazowy byt) to jego część lub twór.
W ten  oto sposób ,,Przebisnieg” na własne życzenie był małym, niegodnym, pyłkiem na wietrze, rezygnując z bycia całością.
Działo się oj działo się u ,,Przebisniega” więc rozumie i to bardzo dobrze tych, którym niełatwo dzisiaj zrozumieć, że nasze myśli, uczucia, stany psychiczne tworzą świat.
Makro =mikro
 Wszystko, co w tym świecie się znajduje powstało w Człowieku
Ot zwyczajnie i po prostu, w nas wszystkich i z nas się wyłoniło. Ziemia, kosmos, Wszechświat.
Nie mówię o naszych ciałach, ani osobach z jakimi się utożsamiamy, (nie east i jego sławetne JA) ale o bezgranicznej świadomości, jaką też Jesteśmy.
Jestem cierpliwy więc cierpliwie powtórzę wiersz, Dżalaluddina Rumiego, który moim zdaniem dobrze oddaje   odczucia szacownego Astre
 „Żyłem na krawędzi szaleństwa, poszukując powodów.
 Jak opętany waliłem do drzwi.
Otwierają się. Pukałem od środka”.

Cały czas jesteśmy „wewnątrz”.
Jesteśmy źródłem i do źródła nie musimy dążyć.
Chodzi tylko o zmianę punktu widzenia: z „ja” – wyodrębnionego z formy przejawu na całość, jaką jesteśmy.
Wtedy łatwiej, dużo łatwiej spostrzeżemy, że świat, w którym żyjemy,
Świat, który stworzyliśmy po to, by doświadczać i się w nim uczyć.
Wtedy na pewno nie będą nam szczeki opadać na widok innych ,,lepszych” cywilizacji.
Zresztą to one pukają do naszych drzwi nie my do ich.
pa ;D


Tytuł: Odp: Ascendencja
Wiadomość wysłana przez: Linda Czerwiec 03, 2012, 09:11:26
 :)

Cytat: Astre
I to była przyczyna wojen, gdzie inteligentne rasy nie mogły zgodzic się z tym, że została utworzona istota (człowiek), której zaimplementowano tak duże potencjały rozwojowe.
Poczuli się gorzej poczuli się pokrzywdzeni, bo doskonale zdawali sobie sprawę z tego jakie oprogramowanie, a zarazem  jakie niesamowite możliwości wkomponowano w człowieka.
Rozpoczęli, więc wojnę. Wojną informacyjną. Ale, ta wojna to nie była wojna z człowiekiem, tylko z ''Bogiem'' z kosmicznym Rdzeniem.
To jemu wypowiedzieli wojnę. Bo to ON, cały zarządca Wszechświata wyorkiestrował taki scenariusz, wydając poprzez Logosa takie dyspozycje
A Logos wykonał wrzucając to w przestrzeń, gdzie następnie owe instrukcje wykonali projektanci życia i zmontowali 12 Helisową konstrukcję o dzisiejszej nazwie człowiek.
Ci pokrzywdzeni na znak buntu zdegradowali ową istotę do poziomu niemal zwierzęcego, bezmyślnego.

Czy naprawdę musimy robić z siebie takie ofiary..? Nie lepiej przyznać ,ze za wszystko  co się w życiu dzieje, jestem ja i tylko ja odpowiedzialny? Jesteśmy istotami energoinformacyjnymi.
Każda informacja ,a z niej powstająca myśl ma energię..Trzeba dbać o jej jakość i uczyć się nią zarządzać..Czy wierząc w takie teorie (bo przecież nie wiesz, a wierzysz) nie wprowadzasz chaosu .? Po co szukać stwórcy Wszechświata,sam jesteś stwórcą.Czy warto skupiać się nad naszym fizycznym przejawem..Jesteśmy przecież częscią świadomości,która przejawia sie poprzez miliony form.
My tworzymy przestrzeń i my zapełniamy ją energią .Po co wiec skupiać się na wojnach kosmicznych bogów z człowiekiem...Co daje CI ta wiedza?  Tracisz grunt pod nogami,  wiarę we własne możliwości,a to tylko krok by powstał lęk.Tego typu wiedza ma wibrację która nie sprzyja CI.Przeciez przychodzimy na ziemię nie za karę ,ale jest to nasza świadoma decyzja.
Cytuj
Powstała istota, która myśli, że wie ?
Tymczasem jeżeli się przebudzi, to widzi,  że ani nie myśli, ani nie wie.

Jeśli się przebudzi to przede wszystkim rozumie...Potrafi wytłumaczyć wszystko co sie dzis dzieje na świecie i przekonać się że jest zgodne z doskonałymi prawami które rządzą wszechświatem.
Swiat jest taki jaki powinien być,bo mamy taką a nie inną świadomość

Cytuj
Odcięcie się od całości siebie i utożsamienie z jednym swoim elementem tym najmniejszym  swoją fizycznością

No właśnie ..odcięcie od całości...Brak wiary w to ,ze jesteśmy jednością.. :o  A może wiara w to ,ze jesteśmy jednością już nie jest na fali?  :D






Tytuł: Odp: Ascendencja
Wiadomość wysłana przez: songo1970 Czerwiec 03, 2012, 10:06:37
Cytuj
Bóg musi narodzić się na Ziemi i być człowiekiem.



Majowie wierzyli w malejącego boga, który zstępował na Ziemię i w to, że człowiek jest jego gwiezdnym siewem. Tak, jesteśmy ziarnem świetlistej świadomości, które prowadzi cię ponownie do Całości.

 Wszechświat podarował ci wspaniałą podróż, szczególnie w tych czasach, która przyśpiesza ewolucję. Dzisiaj to już nie jest łagodne kołysanie na falach czasu, dzisiaj przeżyjemy sztorm, zatoczyliśmy swój potężny reinkarnacyjny łuk i płyniemy ponownie do Boskości.
http://www.vismaya-maitreya.pl/rok_2012_na_grzbiecie_nowej_fali_-_rok_2012.html


Tytuł: Odp: Ascendencja
Wiadomość wysłana przez: east Czerwiec 03, 2012, 10:11:36
Zatem nasza miłość, uczuciowość, nic nie znaczy? Nasze marzenia i tęsknoty na przemiał?
Bo jako całość nie osiągnęliśmy jakiegoś poziomu?
A kto ustala i mierzy owe poziomy? Ten lub inny przekaz ma być wyrocznią?
Cóż, mam tylko swoją wiarę i marzenia… i miliony lat ewolucji za sobą...
Moja miłość nic nie znaczy. Miłość jest i znaczy. Sama w sobie. Moje marzenia częściowo to projekcja ego. Czasami przychodzą nagle, rodzą się "znikąd" -och to będzie teraz moje marzenie , zachwyca się JA. Uczynię je własnym. Teraz coś znaczy o !! Ja nadałem właśnie znaczenie myśli, ale to nie znaczy, że je mam. Nie znaczy, że mam wiarę i marzenia. One istnieją w Całości. Wszystko jest dostępne , ale to nie znaczy, że jest tylko Twoje. Po prostu jest. Przymiotnika " moje" nie ma.

@Astre
Cytuj
Więc jeżeli istoty nie zdążą jakby w pewnym cyklu ze swoją ewolucją świadomości stają się dekoherentne z przestrzenią, dekoherentne ze Wszechświatem i następuje dekompresja informacji istot
W ewolucji świadomości teraz przeszkadza tylko ten zlepek informacyjny, ten uparty i ślepy algorytm JA, który sądzi, ze jest wyjątkowy, oderwany od całości, niepowtarzalny i jedyny w całym Wszechświecie - pępek świata. On , ten zadufany w sobie JA , który twierdzi, że stworzył ten świat i go nadzoruje.

@Przebiśnieg
Cytuj
Nie mówię o naszych ciałach, ani osobach z jakimi się utożsamiamy, (nie east i jego sławetne JA) ale o bezgranicznej świadomości, jaką też Jesteśmy.(..)Chodzi tylko o zmianę punktu widzenia: z „ja” – wyodrębnionego z formy przejawu na całość, jaką jesteśmy.
Tak, już choćby tylko zmiana punktu widzenia o którym piszesz byłaby krokiem milowym w rozwoju człowieka. Krokiem "wstecz" ;) bo już tak kiedyś było przecież.
 Tylko dla kogo ?
Czy nie budujemy w tym momencie wyobrażenia na temat jakieś większej, potężniejszej Istoty, która , w naszym mniemaniu, będzie zarządzała Wszechswiatem według własnego upodobania ?
To , że jesteśmy elementami Całości to nic nowego. Zawsze tak było. Teraz trzeba się nauczyć co to oznacza. Odkryć kim jesteśmy jako ta Całość.
Zmiana punktu widzenia oznacza też pewne konsekwencje. Porzuć własne projekcje i oczekiwania, porzuć ważność własną, narosłą w toku lat życia. To jest jedna z najtrudniejszych rzeczy do wykonania, bracie.

@Linda
Cytuj
No właśnie ..odcięcie od całości...Brak wiary w to ,ze jesteśmy jednością..  A może wiara w to ,ze jesteśmy jednością już nie jest na fali? 
Masz to jak na tacy właśnie w tym ,co napisałaś. Kto przejawia wiarę, lub jej brak ? Odcięcie od całości pojawia się wraz z tym JA, które rozkminia tematy z punktu rozdzielenia. W tym momencie rozkminiania Całość znajduje się gdzieś tam, jest mglistym przekonaniem, wiarą zaledwie. Nie masz co do niej pewności żadnej. Dopiero szukasz dowodów (naukowych, filozoficznych). Proces re-integracji z Całością przy zachowaniu odrębności może się nie udać bo to tak, jakby przebywać naraz w dwóch stanach, albo też w jednym, splątanym stanie kwantowym ;) .. niczym ten kot Schroedingera ;)

Kiedy jednak świadomie porzucasz JA ... to jak skok na bungi. Wierzysz, że lina nie puści , dopóki nie przekonasz się, że faktycznie nie puściła (i wtedy już wiesz, a nie wierzysz) , ale ten pierwszy raz , ten pierwszy skok to postępowanie wbrew wszystkiemu co znasz.
Połączenie istnieje czy w nie wierzysz, czy nie, ale nie ma to jak bezpośrednie doświadczenie tegoż faktu, czyli życie po prostu ;D


Tytuł: Odp: Ascendencja
Wiadomość wysłana przez: ptak Czerwiec 03, 2012, 11:53:11
Ascendencja ma wtedy miejsce, gdy pyłek kosmiczny zamienia się w centrum Wszechświata.  ;D


Tytuł: Odp: Ascendencja
Wiadomość wysłana przez: east Czerwiec 03, 2012, 13:35:06
@Ptak
Cytuj
Ascendencja ma wtedy miejsce, gdy pyłek kosmiczny zamienia się w centrum Wszechświata.
Jednym z najbardziej zdumiewajacych odkryć ogłoszonych przez naukę była praca (podsumowanie wielu dociekań ) pt "Proton Schwartzchilda "  Nassima Harameina http://forum.swietageometria.info/index.php/topic,67.0.html
To (cytat)  : "referat (paper) z rozwiązaniem protonu Schwarzschilda implikujący, że jesteśmy jednością, że energia każdego protonu ma masę równą masie wszechświata "

Jedanakże nie należy popełniać jednego, popularnego w strefie ezoteryki, błędu. Otóż proton , to nie TY ;D
Ty nie posiadasz masy :D


Tytuł: Odp: Ascendencja
Wiadomość wysłana przez: Fair Lady Czerwiec 03, 2012, 21:03:14
Wrocilam z podrozy dalekiej. Bylo duzo czasu na przemyslenia i obserwcje. Przylaczam sie do east'a pojmowania i tlumaczenia zjawisk. W istocie facet ma racje!
Ale proces funkcjonowania zlozonych uzaleznien (np. FB/twarz Boga;)/) tlumaczy istote pierwotnej mysli.


Tytuł: Odp: Ascendencja
Wiadomość wysłana przez: east Czerwiec 03, 2012, 21:24:08
Fair Lady, to nie JA mam rację. Ty ją po prostu czujesz, ona tu jest, poza kimkolwiek, pomiędzy ludźmi ;D
Ciekawe jaką drogę przebyłaś, opowiesz coś ? (pyta jak dziecko)


Tytuł: Odp: Ascendencja
Wiadomość wysłana przez: Fair Lady Czerwiec 03, 2012, 21:41:54
Opowie, ale teraz zmeczona ;)
Do wypowiedzi przygotuje sie fachowo!
Obiecuje.


Tytuł: Odp: Ascendencja
Wiadomość wysłana przez: Astre Czerwiec 03, 2012, 23:23:28

W ewolucji świadomości teraz przeszkadza tylko ten zlepek informacyjny, ten uparty i ślepy algorytm JA, który sądzi, ze jest wyjątkowy, oderwany od całości, niepowtarzalny i jedyny w całym Wszechświecie - pępek świata. On , ten zadufany w sobie JA , który twierdzi, że stworzył ten świat i go nadzoruje.


Zapewne piszesz to przez pryzmat swojego JA, czyli ono tak właśnie wygląda skoro takie definicje podajesz.
Czy nie pszyszło Ci do głowy, że  Twoje JA nie ma nic wspólnego z czyimś JA.
Zatem piszesz o sobie. Piszesz o swoim JA.
Bo moim JA, czy o JA kogokolwiek nic nie możesz powiedzić.
Więc skąd wiemy jakie jest czyjeś JA ? Wiemy tylko stąd, że porównujemy je do swojego JA.

A co w ewolucji świadomości przeszkadza ?
Przyglądałem się dzisiaj psu sąsiada,  który za drewnianymi kratkami i w budzie spędza swój cały żywot. I zadałem to samo pytanie ?
Co psu przeszkadza w ewolucji ?
A idąc od sąsiada do domu w wyobraźni mojej pojawiła się małpa.
Zobaczyłem ją jak wisi bezwolnie na drzewie.
Pytanie to samo ? Co małpie przeszkadza w ewolucji ?

Odpowiedź jest prosta w kontekście jakiejkolwiek ewolucji.
Więc patrząc dzisiaj na tego psa właściwie dał mi on odpowiedź na pytanie ewolucji.
On nie ma swojego JA. Jego JA, to jego oprogramowanie, które mu zaimplementowano. Kilka programów. I działa on zgodnie z nimi.
Odtwarza tylko swoje programy - które są jego JA.
To samo jest z ludźmi.Z tą różnicą, że odtwarzają większą ilość programów. Gdy nastał faszyzm prawie całe Niemcy poszły za Hitlerem.
I chyba nie pytali zbytnio po co i dlaczego (tak ogólnie mówiąc).
To dowód ! Na co ?
Na to samo.Wciąż to samo ! Ogłoszą wybory i pół Polski idzie na wybory.
Po co ? Dlaczego ?
Z tego samego powodu. Wciąż tego samego. Brak rozumu. A ściślej mówiąc, brak instrumentów poznawczych w człowieku, aby ten rozum był.

Więc czym jest JA ?
To jest ta muzyka, która gra w oparciu o resztki oprogramowania, które koczownikom  pozostały.
New Agowskie implanty nie pozwalają powiedzieć, że jesteś koczownkiem.Lub  jak to filozofowie wschodu, czy europejski mistyk Echart Tole powiedział - żyjesz w psychologicznym więzieniu.
Tylko go nie czujesz, przyzwyczaiłeś się. Dopiero jak coś zburzy Twoje życie zaczynasz wracać do ''Domu''.
New Agowskie implanty nie pozwalają powiedzieć, że Twoje istnienie przypomina dzieci Króla, które żebrzą na ulicy i nie mogą wrócić do Domu.
Wszystko dzieje się dobrze. Masz męża, żonę, dzieci, dom, kase, sex, coś tam poczytałeś, coś wiesz ?...?
Co ci jeszcze potrzeba ?

Włącz TV, posłuchaj codziennych wiadomości, a zobaczysz czego istotom o nazwie ludzie potrzeba.

 

   



Tytuł: Odp: Ascendencja
Wiadomość wysłana przez: east Czerwiec 03, 2012, 23:32:51
@Astre
Cytuj
Czy nie pszyszło Ci do głowy Twoje JA nie ma nic wspólnego z czyimś JA.
Zatem piszesz o sobie. Piszesz o swoim JA

Tak, TY masz rację tak osądzając ;) Piszę poprzez JA, które jest iluzją :D
Mi nic nie przyszło hehehe, bom głupi .... Poza JA istnieje wszystko .

Albo rozumiesz, czujesz , że istnieje połączenie poza tymi pozorami, Astre, albo kręcisz , że jedno z drugim nie ma nic wspólnego. Wybierz, określ się.
Reszta tego co napisałeś to  ... psia kupa z umysłu.
Pozdrówka bro... ;)


Tytuł: Odp: Ascendencja
Wiadomość wysłana przez: Astre Czerwiec 03, 2012, 23:51:32
Albo rozumiesz, czujesz , że istnieje połączenie poza tymi pozorami, Astre, albo kręcisz , że jedno z drugim nie ma nic wspólnego. Wybierz, określ się.
Reszta tego co napisałeś to  ... psia kupa z umysłu.

Tak, tak, oczywiście, że to psia kupa. Ta psia kupa to Twoje widzenie świata.
 Ta psia kupa chce powiedzieć, że jesteś  połączany ze wszystkim. Tylko ta sama pasia kupa za bardzo nie rozumie, na czym to połączenie polega.
Coś zasłyszała i odtwarza. Przekazuje dalej .....
Stąd porównanie do psiej kupy staje się adekwatne.To ten sam bełkot poznawczy o nazwie coś ?

Aby zrozumieć ''połączenie'', aby zrozumieć szersze aspekty rzeczywistości trzeba zaposiadać wewnątrz instrumenty poznawcze. A nie tylko szkiełko i oko.
Tu w temacie Ascendecji zmierzamy wprost do instrumentów DNA.
Domysły i wiara i coś tam czuję (tylko co ?) to umysłowe samobójstwo, lub psia kupa.

 Byli i są tacy, którzy piszą - jesteśmy przecież Bogami w ludzkim ciele.
Tylko, że ci Bogowie - jeśli by ich zapytać kim jesteś i co tutaj robisz nie potrafią udzielić nawet cząstkowej odpowiedzi.

Ot....  NEW AGOWSKA IDEOLOGIA.


Tytuł: Odp: Ascendencja
Wiadomość wysłana przez: east Czerwiec 04, 2012, 07:42:17
@Astre
Cytuj
Aby zrozumieć ''połączenie'', aby zrozumieć szersze aspekty rzeczywistości trzeba zaposiadać wewnątrz instrumenty poznawcze.
Jak możesz ZROZUMIEĆ połączenie ? Wszystko, co TY stworzysz -podobnie jak owi "bogowie" - będzie jedynie wyobrażeniem na temat tego , co jest. Choćby na temat tego "połączenia". Wydaje Ci się , ze musisz coś zrobić, do czegoś dążyć, coś osiągać z mozołem , by na końcu, tam głęboko hen wewnątrz TO  odnaleźć.

Nic bardziej błędnego. Dowodem na istnienie tego połączenia (bo już jesteś połączony od zawsze ) są przeczucia na przykład oraz właśnie to, że "bogowie" nie potrafią tego znależć i się w tym zagnieździć. Nie da się opanować tego łącza przy pomocy JA. To zupełnie inna częstotliwość.

Cytuj
Tu w temacie Ascendecji zmierzamy wprost do instrumentów DNA.
OK, fajne jest tworzenie modeli w umyśle. To taka zabawa w zmierzanie, jak we śnie ,kiedy to im bardziej chcesz coś złapać tym bardziej się to oddala. Nie złapiesz motyla goniąc go i tracąc energię, ale jak spokojnie ,bez ruchu się zatrzymasz i wyciszysz to motyl sam przyleci i usiądzie Ci na ramieniu. Ciiiiiii , tylko go nie spłosz ;D

Cytuj
Domysły i wiara i coś tam czuję (tylko co ?) to umysłowe samobójstwo  ..
Umysł nie zawsze musi rządzić. Czy nigdy nie doświadczyłeś tego, że przeczucie to wiedza bezpośrednia ?  Przychodzi nie wiadomo skąd, nie masz nad tym kontroli, i delikatnie, subtelnie, prawie że niezauważalnie podpowiada do ucha właściwe rozwiązania. No, ale skoro się tego boisz, to nie usłyszysz ... a JA nie lubi tracić kontroli , której i tak nie ma, bo to tylko iluzja.

Zobacz jak ten świat , oparty na JA , wygląda. Nic w nim nie jest normalne. Lekarze nie leczą , sądy nie bronią sprawiedliwości, policja nie chroni tylko szuka winnych , pieniądz to instrument wyzysku a nie ekwiwalent wymienny... a wszystko to kraina śmierci.
Iluzja powstała z iluzji i przez iluzję podtrzymywana . Przez to, że Ty /Ja to zasila , a zasila, ponieważ jest utożsamienie z TY/JA.

Chcesz ochronić umysł-ja przed śmiercią ?
Ha - przecież on jest martwy ! Czego chcesz bronić ?


Tytuł: Odp: Ascendencja
Wiadomość wysłana przez: Astre Czerwiec 04, 2012, 08:30:21
Chcesz ochronić umysł-ja przed śmiercią ?
Ha - przecież on jest martwy ! Czego chcesz bronić ?


Pooglądaj sobie to, to może Ci się rozjaśni.... co jest co ??

http://www.youtube.com/v/efXLkUAcIXw?version=3&amp;hl=pl_PL


Tytuł: Odp: Ascendencja
Wiadomość wysłana przez: east Czerwiec 04, 2012, 08:56:53
Ken Wilber już w pierwszych zdaniach "sprzedał" swoją ideę, która jest niczym więcej jak założeniem. Istniejesz bo tak twierdzisz ha ! Patrząc wyłącznie przez ciemne okulary zawsze będziesz widział świat poprzez nie niezdolny by wyjść poza nie i zbadać go w innym zakresie fal widzialnych . Zawsze będziesz epatował się JA JESTEM .
Im dłużej powtarza to jak mantrę tym mocniej w to wierzy, aż do absurdu  ( ja istnieje wiecznie ). Przy okazji manipuluje publicznością ,która przecież po to przyszła, aby się upewnić, że " JA ISTNIEJE" ha !
I maszyneria się kręci....

Dla odmiany mógłby obejrzeć w zamian to ...
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=5GH2un_mYBc



Tytuł: Odp: Ascendencja
Wiadomość wysłana przez: Fair Lady Czerwiec 04, 2012, 09:10:15
Film (Ken Wilbur) powyzej ukazuje tylko powierzchownosc. Istota zas jest gleboko ukryta, to zagadnienie czasu. Pantha rei, tak nas uczono, a tu wlasnie nic z tego. Kolejna sciema.
Prosze sobie wyobrazic, ze nasza ewidencja (to wlasnie to JA), ktora sklada sie z uporzadkowanych algorytmow (celowo zalozonych) odzwierciedla jeden pixel, zagadnienie matematyczne - punkt. Od tego zaczyna sie nauczanie, punkty przesuwa sie, laczy, odzwierciedla itd. itp. A co staloby sie, gdyby nie punkty przemieszczac, lecz osie, kore wyznaczaja "bytnosc" obiektu? Wtedy ten sam pixel podrozowalby po wiecznosci zachowujac swoja indywidualnosc (oryginal). Wtedy bylby jednoczesnie past i future.

Co do eastowego ;) JA to to wlasnie wielokrotnosc nakladania sie na siebie odwzorowan (animacja). Kopie.
Uzmyslowienie sobie tego prowadzi do ascendencji.

Dopoki nie zrozumie sie tego wzorca mowy nie ma o przechodzeniu do wyzszej zbiorowosci. Faktycznie pozostaje sie narzedziem tylko i wylacznie. JA.

Gdy jednak dostapi sie daru poznania i zrozumienia, to JA zaczyna ISTNIEC samodzielnie i niezaleznie, rodzi sie nowe i niepowtarzalne, a wiec wieczne.






Tytuł: Odp: Ascendencja
Wiadomość wysłana przez: east Czerwiec 04, 2012, 16:34:23
@Fair Lady
Cytuj
Gdy jednak dostapi sie daru poznania i zrozumienia, to JA zaczyna ISTNIEC samodzielnie i niezaleznie, rodzi sie nowe i niepowtarzalne, a wiec wieczne.
Hmm ..  tu nie ma zasięgu ani takich wglądów,aby się do tego odnieść, ale "coś" szepcze ,że być może , faktycznie ..... . Możesz na jakimś przykładzie to opisać ? Ale takim z życia ...
dzięks ;)


Tytuł: Odp: Ascendencja
Wiadomość wysłana przez: Fair Lady Czerwiec 04, 2012, 20:54:51
east - takie przyklady opisuje sie, gdy "zebrze" sie o posade.
Stad naroslo az tylu "uzdrowicieli", "nauczycieli" i lacznie Koziolkow Matolkow.
oczywiscie, ze otarlam sie o wszechswiaty, ale tylko wtedy, gdy pokazalam, ze WALCZYC chce inaczej...
ciezko by bylo...




Tytuł: Odp: Ascendencja
Wiadomość wysłana przez: east Czerwiec 04, 2012, 21:11:52
Fair Lady opisujesz to idealnie ... nic nie rozumiem :D Bo i tak nie ma komu rozumieć, a nawet gdyby, to zrozumienie Ciebie nie byłoby możliwe tym tu zestawem pojęć w "moim" łbie .. co nie przeszkadza temu, że pojawia się zachwyt nad tym co piszesz ... aleeee odjaaaazd :D


Tytuł: Odp: Ascendencja
Wiadomość wysłana przez: Fair Lady Czerwiec 04, 2012, 21:40:27
Namacalnie dzaiala lepiej.
1. east - "pyta" - podaj przyklady z zycia.
2. Przebisnieg - zaprasza do liczenia wlosow na jego plecach.
3. barneyos - moze wahadelkiem zbadac krag kamienny, ale pod warunkiem, ze oficjalnie podam namiary...

Darek pisze o nioskach i od poczatku jest mi nieprzyjazny, ciekawe dlaczego... czyzby LO mu tak podpowiedzialo???
chanell zawsze stara sie wytknac mi moje bledy...

Masz jeszcze pytania?

:)

To nie tedy droga. Ascendencji nie mozna kupic za PUNKTY!.


Tytuł: Odp: Ascendencja
Wiadomość wysłana przez: Dariusz Czerwiec 04, 2012, 22:21:57
No i rozgryzłaś nas wszystkich. Podziwiam. ;D
Wredny Darek.


Tytuł: Odp: Ascendencja
Wiadomość wysłana przez: Fair Lady Czerwiec 05, 2012, 09:48:44
Wredny Darku ;) lepiej napisz, czy zgodzisz sie z moja teoria, ze wyjscie z OOBE = ascendencja.


Tytuł: Odp: Ascendencja
Wiadomość wysłana przez: east Czerwiec 05, 2012, 10:28:01
Darek nie może być wredny , ani dobry, bo ...go nie ma ;D (a w każdym razie lepiej nie być niż być wrednym ;)

Z tego tu punktu widzenia ascendencja/wzniesienie to wynik utraty ciężarów (w sensie, że ciężkich wibracji ) - na podobnej zasadzie na jakiej unosi się balon. Rozpoznajesz czym są sznurki trzymające te ciężary, oświetlasz je. One są z mroku, z braku światła. Pod obserwacją snopa światła rozpuszczają się , a ciężar się sam odrywa :D
Reszta się samo dzieje ;D


Tytuł: Odp: Ascendencja
Wiadomość wysłana przez: Fair Lady Czerwiec 05, 2012, 11:06:10
Skoro Darka nie ma tzn., ze tu grasuje jego duch (poltergeist)  ;D

Masz racje east to wzniesienie to oderwanie sie od ciezarow, albo wyczyszczenie zlogow. Piszesz, ze nalezy rozpoznac i oswietlic, ale bardzo trudno jest rozpoznac. Wlasnie poprzez deformowanie (swiadome) prawdy utrzymuje sie humaneros w ryzach.
Powiem wiecej ludzikom wmawia sie choroby, aby potem faszerowac ich medykamentami (i trzaskac kasiore).
Uzalezniony bedzie grzeczny.
Ciekawi mnie jedno zagadnienie KTO pomaga w ascendencji? W tym rozpoznaniu? Co to za sily?


Tytuł: Odp: Ascendencja
Wiadomość wysłana przez: east Czerwiec 05, 2012, 13:16:38
@Fair Lady
Cytuj
Skoro Darka nie ma tzn., ze tu grasuje jego duch (poltergeist)
Nie grasuje,tylko administruje, a to wielka różnica ;D.
 Natomiast faktem jest, że dobrego admina poznać po tym, że go prawie "nie ma" ;)

Cytuj
to wzniesienie to oderwanie sie od ciezarow, albo wyczyszczenie zlogow.
Nie tyle czyszczenie ( bo musiałby być ktoś, kto czyści i ocenia co wyczyścić ,a co zostawić ) , ile "urwanie się " nici, które wiążą ze złogami. Nie ma sensu walczyć ze złogami lecz przeciwnie, pozwolić im się odłączyć poprzez "robienie nic" (później będzie wyjaśnienie co to jest).

Cytuj
Piszesz, ze nalezy rozpoznac i oswietlic, ale bardzo trudno jest rozpoznac.
Wręcz przeciwnie, łatwo oświetlać ,ponieważ to właśnie ludzka istota czyni sama z siebie, czyli świeci ;D
Skupienie uwagi na czymś, ale bez oceniania, tylko samo rozpoznanie tego co jest takim jakie jest oświetla tę część dosłownie tak, jak laser to czyni czytając hologram.

W hologramie wszechświata rzeczywistość jest taka , jaką ją wydobywa z mroku laser światła. Można tracić całe życie na oświetlanie mrocznych kłębowisk zasklepionych w węzeł gordyjski myśli (nie kończące się tożsamości), ale po co ? Wystarczy oświetlić  - jeden po drugim - mroczne sznurki, za które pociągają  "inni ja" wyciskając tym samym z Istoty więcej luszu ... 

Trochę to przypomina zabawę ze szkłem powiększającym przez które przepuszczasz światło słoneczne ogniskując je na kawałku suchego sznurka na przykład. To energia słońca przepala sznurek, a nie Ty. Ty nawet nie jesteś tą soczewką ;) (no, może chwilowo).

Cytuj
Wlasnie poprzez deformowanie (swiadome) prawdy utrzymuje sie humaneros w ryzach.
Powiem wiecej ludzikom wmawia sie choroby, aby potem faszerowac ich medykamentami (i trzaskac kasiore).Uzalezniony bedzie grzeczny.
Dokładnie tak, uzależnienie  to jest jedno z powodów dez-in-formowania .

Cytuj
Ciekawi mnie jedno zagadnienie KTO pomaga w ascendencji? W tym rozpoznaniu? Co to za sily?
Świadomość jest tym "Słońcem" , czystą energią światła, która przepala :D

Na samym początku rozpoznania/rozpuszczania iluzji pojawia się myśl o pragnieniu przebudzenia. Pojawia się bo z jakichś powodów - powiedzmy, że zmęczenia, rozczarowania sobą/światem itd (Eckhart Tolle w taki momencie przebudzenia stwierdził , że nienawidzi siebie)  - człowiek jest gotowy. Być może to jest zamknięcie cyklów inkarnacyjnych ?.

 Wówczas człowieka (teraz nt "własnej" historii) zasiedla bardzo słabe, "stare" i zmęczone ciągłą walką JA. Ale za to bardzo doświadczone najczystszym doświadczeniem jak to tylko możliwe w przypadku Iluzji. Ono ma dość i chce rozpoznać , poznać wszystko do samego końca nawet za cenę własnego rozpuszczenia się i zaczyna skupiać energię świetlistej Świadomości na własnych uwarunkowaniach.
Zaczyna pytać KIM JESTEM ? I poszukując ciągle , i nieustannie przebierając w odpowiedziach więź po więzi odrzuca wszystkie fałszywe tropy,  trafiając w końcu na wielkie "NIE WIEM". Aż pewnego dnia, sznureczki puszczają ciężar , a ono się wznosi ... a może upada ? Bo to Istnienie się uwalnia od wszystkiego co je trzyma , w tym od JA  - każde uzyskuje wolność.


Tytuł: Odp: Ascendencja
Wiadomość wysłana przez: songo1970 Czerwiec 05, 2012, 14:53:25
TRANZYT WENUS W ROKU 2012 I DUCHOWOŚĆ

http://www.youtube.com/v/cHXbZiS1tCE?version=3&amp;hl=pl_PL

 Zdumiewający i silny w duchowym świecie jest czerwcowy tranzyt Wenus (w dniu 5/6 czerwca 2012). Obecny tranzyt Wenus jest bardzo rzadki, powtórzy się dopiero za 100 lat, jest to zupełnie inne ustawienie planet niż zwykle, ponieważ będziemy śledzić przejście Wenus przez Słońce, które będzie widoczne na siedmiu kontynentach. Tranzyt będzie trwał około siedmiu godzin, począwszy od 3 PM (15-sta) letniego Pacyficznego czasu.

Znaczenie duchowe planet:
 -Słońce, reprezentuje nasze ego i poczucie jaźni.
 -Wenus, reprezentuje to co chcemy.

 Gdy Wenus przechodzi przez Słońce, to co chcemy staje się ważniejsze, niż cokolwiek innego. Tak, że nasz nacisk zostanie położony na to co chcemy i to dla nas samych, aby tak się stało.

Zaćmienie księżyca



Ciekawym zjawiskiem jest, że tranzyt Wenus poprzedza zaćmienie Księżyca (4 czerwca). Księżyc zajmuje sekretne miejsce w naszych sercach. Odzwierciedla nasze emocje i ukryte aspekty. Gdy jest zaćmienie Księżyca nasze wewnętrzne życie (strona księżycowa) ma duży wpływ na Ziemię, środowisko i Słońce, które jest duchowym odnośnikiem do Boga i ducha.

 W tym czasie możemy zauważyć, że ludzie wokół nas czują się winni i zdradzają wszystkie swoje tajne sekrety (łatwo wyznają grzechy, swoje największe tajemnice). Jest to dla nas bardzo ważne, ponieważ wielu osobom nie można pomóc póki nie odsłonią własnych prawd.

 Szczególnie będzie to widać w mediach, w pracy, rodzinie i bliskich relacjach. Będziemy tego doświadczać na sobie. To zaćmienie przychodzi przez Wenus. A tranzyt Wenus jeszcze wzmocni ten proces.

 Sporo ludzi, którzy podejdą do siebie w rzetelny sposób zostanie uwolnionych i wyjdzie im to na dobre. To może być piękna rzecz, ponieważ dużo ludzi mieszka w psychicznej i fizycznej zaprogramowanej iluzji i robią rzeczy niekoniecznie dobre lecz są przeświadczeni, że tak powinni robić.

 Obecnie 5/6 czerwca Wszechświat zaprasza nas, każdego jednego do życia w prawdzie, toteż korzystajmy z okazji i wyrównajmy nasze pola. Dla wielu ludzi mogą to być różne zmiany, nowe relacje z klasy, o których zawsze marzyłeś, wielu ludziom zmieni powołania, inni będą bardziej autentyczni, już nie będą zaprzeczać prawdom, w które wcześniej nie wierzyli.

 Będą i ci zdezorientowani i wytrąceni z równowagi. Jeśli ktoś poczuje w tym dniu dyskomfort powinien poszukać pomocy u silniejszych osób, nawet u lekarzy. W tym czasie następuje głębsze oczyszczanie.

Wenus



Zawsze była kimś ważniejszym na naszym niebie i podobnie odnosiły się do niej wszystkie cywilizacje. Już 15 wieków p.n.e. babilońscy astrolodzy nazwali ją – jasną królową nieba.

 Wenus odnosi się do miłości, niekoniecznie tych związków: mężczyzna – kobieta, jest to miłość przede wszystkim do dziecka. Wenus prosi o przyjrzenie się tym osobom, które szczególnie kochamy, obecnie możemy zidentyfikować uczucia i relacje z poprzednich połączeń, lepiej zrozumieć swoją sytuację.

 W rzeczywistości wielu z nas w tym dniu poczuje nostalgię, będziemy wyraźnie czegoś/kogoś szukać, kto był dla nas bardzo ważny w przeszłości.

 Jest to również czas na uwolnienie się od starych uczuć, uzależnień, które ciągle biorą nad nami górę, uwolnienie się od starych zapisów, toteż spróbujmy je spalić i niech nas dłużej nie nękają. Wystarczy sporządzić listę i ją spalić, uwolnić się i uzdrowić sytuację. Oczywiście zastanówmy się dobrze kogo wciągnąć na tą listę, aby czasami nieopatrznie nie odciąć tych, którzy wnoszą w nie dużo sensu, abyśmy nie wywalili ze swojego życia dobrych przyjaciół, wartościowych ludzi, starych kolegów, bo jak wiemy nie jest łatwo znaleźć w życiu dobrych i wartościowych ludzi, toteż kiedy nas życie już kiedyś połączy, raczej ich uszanujmy. Drugi raz możemy nie otrzymać takiej szansy.

 W czasie tranzytu Wenus zastanówmy się także co mamy zrobić, aby były lepsze nasze związki, pełne zrozumienia, zagłębmy się we własną duszę, zapytajmy się jej czego tak naprawdę potrzebuje?

Bratnie dusze



W tym dniu nasili się bardzo mocno energia między bratnimi duszami. W duchowym znaczeniu bratnia dusza to ktoś, z kim mamy głęboką więź na poziomie duchowym. Bratnie dusze spotykały się już niejeden raz i ciągle pojawiają się obok siebie w różnych połączeniach i w tym życiu również. Wszyscy mamy takie odczucie, że już spotkaliśmy daną osobę wcześniej i natychmiast czujemy do niej sympatię. Jest to połączenie chemiczne lub elektryczny impuls, czujemy się niesamowicie, a bywa, że i poczujemy się lekko przytłoczeni. Połączenie się bratnich dusz może spowodować uzależnienia od tych osób. Niektórzy myślą, że to prawdziwe zakochanie, a to tylko wewnętrzna magnetyczna więź, jesteśmy połączeni w swoim hologramie: z dziećmi, rodzicami, małżonkami, braćmi, siostrami, znajomymi, a nawet z obcymi ludźmi.

 Bratnia dusza wskazuje nam dużo prawdy o nas samych, może to być silny i piękny związek, ale czasami bolesny. Może to być okrutna lekcja, która przychodzi po to, aby coś w człowieku zmienić, odejść od pewnych rzeczy. Możemy w ten sposób mocniej się rozwijać i uczyć. Ciężar związku zmusza nas do spojrzenia na samych siebie i na własne serce, ile w nim prawdy.

 Wiadomo, do każdego związku i naszych serc kluczem jest miłość i przebaczenie, jeśli jesteśmy egoistami oszukujemy partnerów, wtedy nie będzie uzdrowienia. Tam, gdzie czujemy negatywne emocje musimy być gotowi do usunięcia infekcji, aby wyzwolić piękną i uzdrawiającą energię. Następnym kluczem jest tolerancja.

Czy układ planet jest dla nas naprawdę taki ważny?



Astrologia jest sztuką, a także nauką używając metafory jako języka i prawa kosmicznego jako metafizyki. Planety to takie nasze kolektory obrotowe, a raczej całe systemy, które pociągają nas w danym kierunku. Każda planeta czy asteroida krążąca wokół Słońca pobudza różne siły i dzięki temu na Ziemi rozpoczyna się jakaś gra.

 Wraz z siłą grawitacji wszystkie ciała w naszym Układzie Słonecznym trzymają się energetycznie i nawzajem wpływają na siebie. Dlatego starożytni uważali planety za swoich bogów/boginie. W świecie są połączeniem między materią, wyobraźnią i duchem.



Wenus jest boginią miłości i piękna, a miłość jest nieodpartą siłą, która trzyma wszystko razem. Zauważyliśmy to już niejeden raz, niektóre nasze zachowania są instynktowne i wrodzone. Od urodzenia marzymy, aby kochać, chronić siebie, łączyć nasze siły, kierujemy wzrok na nasz Układ Słoneczny i galaktyki. Wyraźnie czujemy, że to Wszechświat dyktuje nam wszystkie warunki: życie i śmierć, to stamtąd przychodzą do nas największe prezenty i największe niespodzianki.

 Planeta Wenus jest jedną z tych planet, która pobudza miłość, seksualność, piękno, towarzystwo, wzbudza tajemnicę życia wyrażoną przez miłość i mądrość połączone jako całość.

 Obecnie mamy bardzo rzadkie połączenie Słońca i Wenus – spektakularne niebieskie spotkanie źródła życia (Słońca) i miłości i mądrości (Wenus), które występuje rzadko na naszym niebie.

 Toteż wpuśćmy w siebie tą energię, otwórzmy serca i niech nas informują, że żyjemy. W przeciwnym razie zanurzymy się bardziej w chaosie. Ci, którzy pójdą tą drogą będą jeszcze mocniej wciągnięci w system finansowy, gniew, przemoc, dezorientację. Uczyńmy tak, aby energia Wenus połączyła i wsparła nas w obronie prawdy, sprawiedliwości i współczucia.

 Wenus rządzi czakrą serca, a przebudzenie czakry serca prowadzi nas do mądrości. Wenus – jasna, piękna, która pojawia się na niebie przed wschodem Słońca 13 czerwca zwana jest Gwiazdą Poranną.. Kiedy zapala się wieczorem symbolizuje mądrość, jest gwiazdą życzenia i nadziei; światłem, które prowadzi nas do domu. Wenus jest bojownikiem miłości, tworzy zupełnie nowe możliwości dla Słońca jako świadomości. Obecne połączenie Wenus - Słońce wzywa do obrony na rzecz tego, co kochamy, do pokoju i współczucia.



Obecnie występuje jeszcze większe wyrównanie planet: Ziemi, Słońca, i Wenus, które zdarza się co 243 lata. Ta kosmiczna magia napełni nas wszystkich nową energią, jest znakiem nadziei na przyszłość i nie ma tam nadziei tam, gdzie brakuje miłości. Miłość jest podstawą życiodajnych wyborów i decyzji, to miłość stawia nas z powrotem w cyklu życia, gdzie jesteśmy jednym i całością.

 Wiadomo, że przeciwne energie próbują stłamsić nasze życie i mocniej tłamszą żeńskie energie, które są mózgiem życia, opierają się na prawie miłości. Jednym słowem łączą mózg używając lewej półkuli, a analityczna lewa półkula zostaje udostępniona i otwarta dla wyobraźni i nowych odkryć.

Obudźmy duszę mądrości



Obecnie jesteśmy powołani do wyższych świadomości. Czerwiec 2012 będzie mocno doładowany energetycznie. Jeśli podejdziemy do tego świadomie wzmocnimy mądrość, sprawiedliwość, zmniejszymy przemoc, co oczywiście przyniesie światu pokój.

 Ostatnie przejście Wenus miało miejsce w roku 2004, ale obecny tranzyt jest dużo większym niebieskim wydarzeniem i na pewno w wielkim stopniu przyczyni się do rozwikłania kontrowersyjnych aspektów nie tylko politycznych, ale także religijnych. Będzie to okres prawd. W czerwcu 2012 będziemy mieć napięty okres między 7 i 12, toteż wszyscy muszą rozważyć nowe pomysły, zwrócić większą uwagę na propagandę. Polityka, która ma własne reguły spowoduje wiele kontrowersji i może wywołać dużo stresujących napięć dla nas wszystkich. W czerwcu będzie walka pomiędzy władzą i wolnością, wiele spraw rozwiąże się dopiero we wrześniu.

 W czasie tranzytu Wenus ludzie obawiają się jeszcze innych zmian, np. trzęsień ziemi czy innych naturalnych katastrof.

 W tym czasie przenika na Ziemię złote światło. Więcej słońca wcale nie znaczy, że będzie dla nas jaśniej, wówczas lepiej widzimy wszystkie negatywne aspekty życia, oszustwa, okrucieństwa, głębokie ludzkie upośledzenia, cały zespół wielowymiarowych mrocznych działań przeciwko nam. Dzieci Światła doskonale widzą wszystkie negatywne zniekształcenia i mocno walczą z ciemną drużyną o prawdy życia. Należy wiedzieć, że wszystkie ciemne skrajności w duszy odbiją w tym wcieleniu proces transformacji i proces wznoszenia się. Dzieci Światła doświadczają walki z ciemnymi mocami, dobrze znają piwnice podświadomości i nieprawidłowy tok myślenia. Muszą to znać, inaczej nie potrafiłyby przekształcić negatywnych energii do stanu neutralnego.

 Doświadczają negatywnych ataków, chociaż działają na wyższych częstotliwościach, ale pełnią rolę ochroniarzy i są kotwicą dla nowego przejścia i zjednoczenia z wyższym wymiarem. Uruchamiają kolejny etap ewolucji ludzkości. Toteż ciemne moce nie pozostają im dłużne.

 Dzięki ruchom planet rośnie świadomość w naszych sercach. Rozjaśnia się nasza jaskinia ciemności - trzeci wymiar (co w ciele człowieka symbolizuje 3-cia czakra – splot słoneczny), wchodzimy do wymiaru piątego (czakra serca). Niby te dwa światy są tak blisko, ale jest między nimi potężna różnica. Wejście do czakry serca jest niczym wschód Słońca. Osoby, które wchodzą w ten wymiar mogą spodziewać się większych zmian w chwili połączenia się w znaku Lwa (który jest rządzony przez Słońce). Ale należy wiedzieć, że wznoszenie odbywa się w Wodniku, w znaku wyższej świadomości i przeciwnym znaku do energii Lwa.



Otwieranie czakry serca powoduje ból w plecach w okolicy łopatek (tylna czakra serca), jest to cena za przejście z czarnej jaskini (3-ci wymiar-splot słoneczny) na wysokość serca. Jak to mówią mistycy – człowiekowi zaczynają wyrastać skrzydła, zaczyna się proces wznoszenia. Niestety, transformacja boli, ale są to bóle urodzenia. Powoli wślizgujemy się w energię Alcyone (Centralnego Słońca), która wzniesie świadomość ludzi. W czerwcu (20 czerwca) mamy przesilenie letnie, jakże ważne, szczególnie w roku 2012, kiedy Uran w Baranie i Pluton w Koziorożcu ucieleśniają wszystkie wielkie przemiany. Będzie następował demontaż czarnych systemów na całym świecie … i nie będzie to łatwy czas.

 Te rzadkie transmisje planet wpływają na wszystkich ludzi, już w czerwcu nastąpi wschodzenie świadomości Wysokiego Serca i dopasowanie wysokiej częstotliwości, która też jest bolesnym procesem … napełnia się twój zbiornik energii i wschodzi w tobie Słońce świadomości.

 Ból transformacji nie powinien nas zniechęcać i frustrować, tym bardziej kiedy wiemy co się z nami dzieje. Kiedy tego nie wiemy, proces bywa bardziej skomplikowany i wyniszczający psychicznie. Musimy także wiedzieć, że w tym procesie próbują nam przeszkodzić negatywne podmioty włącznie z negatywnymi istotami pozaziemskimi. Wszystko tylko dlatego, by nam uniemożliwić przejście do wyższego poziomu świadomości. Dlatego na Rose of Sharon otwarcie mówimy o wszystkich tych rzeczach jakie mają obecnie miejsce na Ziemi i o wszystkich negatywnych sprawach i zakłóceniach bez względu na niezadowolenie niektórych czytelników. Zwracamy uwagę na wszystko co działa destruktywnie i pozytywnie. Wszystko może wpłynąć na człowieka tak pozytywnie jak i negatywnie. Może to być: polityka, religia, etyka, nauka, muzyka, itd …. wszystko zależy jak ustawimy własne cele i wartości. Oświecony umysł specjalizuje się w wygraniu bitwy, ale nie wie nic o wojnie.



Negatywna ingerencja może zdarzyć się każdego dnia i raczej trafia z reguły na ludzi, którzy ewoluują, a my ludzie powinniśmy umieć ogrodzić się niewidzialnym ogrodzeniem Chrystusowych częstotliwości, a nie miotać się jak w ukropie. Taka postawa niczego nie wniesie, jedynie pogorszy naszą sytuację. I o to chodzi ciemnym mocom. Mamy taki czas: walkę, walkę i jeszcze raz walkę, każdego dnia niewidzialne siły przekraczają nasze granice, przerywają nasze energetyczne ogrodzenia. Toteż łączmy się z Ziemią, która nas dobrze rozumie jako nasza Matka. Łączmy się także ze szczytem, gdzie dostajemy dostęp do potężniej obronnej tarczy, przez którą nie mogą przeniknąć ciemne moce.

 Pamiętajmy: czarny zespół atakuje każdego kto ucieka z ich ogrodzenia. Gdy otrzymamy 12-sto wymiarową tarczę (górna czakra głowy), gdzie także spotkamy wiele zakłóceń, lecz osiągamy już punkt – niewidzialnego, ale kiedy będziemy nieostrożni możemy spaść z tej wysokiej drabiny i musimy wspinać się od nowa.

 Negatywne moce stosują różne chwyty, ale ty nie uciekaj, nie poddawaj się, nie żyj w strachu. Walcz! Wojownik Światła nie ustąpi zanim nie przezwycięży ciemnych mocy. Ustąpi tylko człowiek słaby, dlatego wielu słabych trzyma się Wojowników Światła i idąc w ich świetle dochodzą do celu.

 Przegrywają również duchowo leniwi, niezdyscyplinowani, korzystający z nikczemnych spirytualnych połączeń, które mogą tylko zaszkodzić. Ludzie słabi powinni kroczyć w Świetle Prawdy i w Świetle Wojownika Światła, jego ogrodzenia są nie do przebicia.



Śmiało możemy przyjąć, że czerwiec jest miesiącem transformacji. Musimy się zrównoważyć, być gotowi i iść z prądem. Ten ekscytujący czas szuka źródeł prawdy, i nasze emocje powinny być z daleka od strachu, inaczej trudno będzie ją znaleźć.

 Wielu z nas będzie nadal testowana, toteż ci będą odczuwać rozczarowanie, splątanie, straty; znajdą się i tacy, którzy przeżyją nudę.

 Nuda jest momentem przed wejściem w nową kreatywność. Rozczarowanie powinno nam uświadomić, że powinniśmy zrobić krok w innym kierunku, który będzie bardziej odpowiedni dla nas. Zamieszanie jest chwilą rozciągania własnej ostrości.

 Czerwiec jest miesiącem równowagi. Szóstka (czerwiec) w numerologii jest punktem równowagi, spiralą, przeprowadzką do nowego pierścienia, łączy przeciwieństwa. Całe nasze życie na Ziemi to równowaga energii męskiej i żeńskiej, toteż skupmy się na tworzeniu życia opartego na miłości i nauczmy się odbierać piękno, a to pomoże nam usunąć zakłócenia z naszego pola magnetycznego.

 Czerwiec 2012 to nasze nowe narodzenie i nowa rzeczywistość. Kiedy pojawi się strach przed śmiercią, to znaczy, że nie tylko nasze ego, ale i ciało fizyczne, a nawet dusza jest pełna niepokoju. Znaczy mamy wątpliwości w kwestii zaufania. Musimy się z tym uporać, a wówczas dotrzemy do nowej Ziemi i pozwolimy sobie się rozwijać już na wyższym planie.



Zaufaj Światłu, bądź cierpliwy
 i zbyt dużo nie oczekuj …
 nasłuchuj co nucą jedwabne nici galaktyczne
 co nuci twój wewnętrzny głos ...
 tylko w milczeniu wyrośniesz na drzewo kwitnące mądrością.

 Zakorzeń się w ogrodzie ciszy i pielęgnuj swoją miłość ...
 tylko wtedy rozpalisz w sobie Nowe Słońce
 w tym świętym zjednoczeniu, w błogosławionym tańcu
 prawda, światło i miłość przeszywają twoje serce ...
 wzrosłeś z małego płomienia w wolność bez granic
 nosisz w sobie święty sakrament jedności.

 5 June 2012

 WIESŁAWA
http://www.vismaya-maitreya.pl/rok_2012_tranzyt_wenus_w_roku_2012_i_duchowosc.html


Tytuł: Odp: Ascendencja
Wiadomość wysłana przez: Przebiśnieg Czerwiec 06, 2012, 19:38:37
 
Cytuj
Pamiętajmy: czarny zespół atakuje każdego kto ucieka z ich ogrodzenia.
Bardzo przepraszam nie chce nikogo urazić ale czy chodzi o Murzynów, czy o żałobników, czy księży ,,,
bo nie wiem 8)


Tytuł: Odp: Ascendencja
Wiadomość wysłana przez: Fair Lady Czerwiec 06, 2012, 20:19:11
Przebisnieg, a Ty myslisz, ze ja po to w wory 3x w tygodniu grzmoce!!!

//Wory sa zielone...//


Tytuł: Odp: Ascendencja
Wiadomość wysłana przez: Ramzes3 Czerwiec 06, 2012, 21:15:40
Ojej normalnie strach się bać :)
Ale zaraz ...zielone? No chyba nie tych biednych UFO-ludków ;)
Z drugiej strony to mógłby być bardzo szybki sposób na opuszczenie ciała ;D


Tytuł: Odp: Ascendencja
Wiadomość wysłana przez: Fair Lady Czerwiec 06, 2012, 21:19:32
Masz zupelna racje. Kiedys, gdy bylam sama na treningu czulam sie jakby mnie COS trzymalo i nie moglam ruszac sie...
Spytalam potem kumpla (wysokiej rangi trenera) i on mi powiedzail:"ha, ha, ha w ringu walczylas"!

Dzieki, ze znam podstawy psychotroniki i dalo rade..., ale teraz zawsze wiem, ze najpierw trzeba ... uznac hierarchie wydarzen:)

;)



Tytuł: Odp: Ascendencja
Wiadomość wysłana przez: Przebiśnieg Czerwiec 07, 2012, 07:56:01
Doszedłem do wniosku, że jak by mój brzuszek został potraktowany przez Fair Lady jak zielony wór to też nie miał bym problemów z opuszczeniem ciała ;D
Podstawy tego tamtego. :)
Z własnego doświadczenia mogę Ci tylko szacowna  powiedzieć, że dla NICH nasze jakiekolwiek emocje mogą być destrukcyjne. 8)
Więc często jest tak, że jak istnieje potrzeba kontaktu to ciało zwyczajnie unieruchamiasz nawet ciężko jest głową ruszyć, oczywiście trening czyni mistrza więc po iluś tam zwyczajnie masz ciałko nauczone.
Tak jak bokser umie patrzeć na nadlatująca pięść i nie zamknąć oczu ;D


PS
Kontaktu nie planuje się więc zdarza się w różnych sytuacjach, choć jedno mają wspólne - jest się samemu. :) oczywiście podobno są kontakty grupowe, ale hm podobno... :)
Nie tak dawno mój kolega opowiadał, że zdarzyło mu się wieczorem przechodzić przez cmentarz :)
Otóż w pewnym momencie poczuł z tyłu (jak to się wyraził coś zimnego) ;D
Hm twierdzi, że tez wiele do opuszczenia ciała mu nie brakowało i nawet nie przejmuje się tym, że od tego czasu powszechnie zwany jest ,,zimnym Mietkiem" :)


Tytuł: Odp: Ascendencja
Wiadomość wysłana przez: Fair Lady Czerwiec 07, 2012, 10:08:29
Przebisniegu niestety kobieta, aby nie wiem jak sie starala nie ma tej sily co mezczyzna. My nie tylko boksujemy facetow po brzuchach, lecz rowniez po nich skaczemy! I wytrzymuja bez zadnych problemow. Nie tak prosto utrzymac rownowage na takim podlozu.
Co do stanu opisanego przeze mnie, to bardziej chodzilo mi o to, ze sily, ktore podczas pracy (nawet mysli) nie znikaja tak lekko przestrzennie, lecz zyja dalej swoim wlasnym trybam, inercja. Jakby czesc kogos chciala z powrotem znalezsc sie w ciele.
Wyczuwa sie te obecnosc, obecnosc swiadomych sil. Takie silne pole wytwarza sie podczas treningu, ze zageszcza sie eter wlasnymi produktami mysloksztaltami i praca. To pole zostaje i zyje dalej, potem ktos przypadkowo sie znajdzie i przyciaga je jak magnez, obciazajac siebie.
Wtedy nalezy odwrocic bieguny i rozrzadzic atmosfere (uspokoic).

Ciekawy przypadek opisywal pewien lekarz polski z pania Pellegrini (slynnym medium). Gdy ona wstawala z krzesla, to widac to bylo jak na niektorych zdjeciach powolne przekadrowanie, czyli taka smuga.
I to wlasnie te smugi (chmury) maja taka moc, bo sa czescia energetyczna wytworcy.

Aby nie odbiegac od tematu watku pragne dodac, ze poprzez ksztaltowanie ciala dochodzi sie najprosciej do ascendencji.
Wrota otwieraja sie same i otrzymuje sie zaproszenie do dalszej rundy.


Tytuł: Odp: Ascendencja
Wiadomość wysłana przez: songo1970 Czerwiec 07, 2012, 10:47:06
Aby nie odbiegac od tematu watku pragne dodac, ze poprzez ksztaltowanie ciala dochodzi sie najprosciej do ascendencji.

to pół prawdy, książe Siddhartha doszedł do tego punktu i poznał jedną z największych prawd egzystencji na tym poziomie rzeczywistości- "Golden Line",-
droga środka- między skrajnościami..

http://www.youtube.com/v/bDIG-C7pnmc?version=3&amp;hl=pl_PL


Tytuł: Odp: Ascendencja
Wiadomość wysłana przez: Ramzes3 Czerwiec 07, 2012, 12:54:12
Przebisniegu niestety kobieta, aby nie wiem jak sie starala nie ma tej sily co mezczyzna. My nie tylko boksujemy facetow po brzuchach, lecz rowniez po nich skaczemy!
Fair Lady to, że kobieta fizycznie jest słabsza od mężczyzny to raczej wiadomo ale z tej sytuacji też jest wyjście. Zacznij ćwiczyć z energią "centrum" tak jak to robią w Aikido czy też japońscy samuraje a po pewnym czasie przy minimalnym wysiłku fizycznym może się zdarzyć, że rzucisz facetem przy użyciu jednej ręki bądź przy użyciu jednego palca dotykając odpowiedniego punktu znajdującego się na wewnętrznej części uda powalisz go na ziemię ;).


Tytuł: Odp: Ascendencja
Wiadomość wysłana przez: Przebiśnieg Czerwiec 07, 2012, 17:23:17
Szacowny songo
Z moich informacji wynika, że książę ten oświadczył, że poznał -drogę środka- ...
Nic z późniejszych poczynań księcia nie było potwierdzeniem tego oświadczenia 8)
Pamiętam jak nasi płaczlamentarzyści oświadczyli, że poznali.... i tez na oświadczeniach się skończyło ;D
pa ;D


Tytuł: Odp: Ascendencja
Wiadomość wysłana przez: songo1970 Czerwiec 07, 2012, 18:11:06
Szacowny songo
Z moich informacji wynika, że książę ten oświadczył, że poznał -drogę środka- ...
Nic z późniejszych poczynań księcia nie było potwierdzeniem tego oświadczenia 8)
Pamiętam jak nasi płaczlamentarzyści oświadczyli, że poznali.... i tez na oświadczeniach się skończyło ;D
pa ;D

szerze mówiąc nie wiem co masz na myśli?

no to Pa ;D


Tytuł: Odp: Ascendencja
Wiadomość wysłana przez: Przebiśnieg Czerwiec 11, 2012, 15:46:08
Mam na myśli to, że co innego jest oświadczyć iż się czegoś dokonało lub coś zrobiło, a co innego jest coś dokonać lub zrobić  ;D
wielce szacowny  songo;D
to pa ;D
Fair Lady :)
Cytuj
.
2. Przebisnieg - zaprasza do liczenia wlosow na jego plecach.
Oświadczam, że dokonanie tego było by bardzo mozolne i zajęło by wiele czasu ;D
Oświadczam też że nikogo nie namawiałem, bo zwyczajnie nie wytrzymałbym tyle czasu leżąc na brzuchu
 ;D


Tytuł: Odp: Ascendencja
Wiadomość wysłana przez: PHIRIOORI Lipiec 15, 2012, 21:27:42
Cytuj
Otóż, moim skromnym zdaniem na "tę listę" każdy wpisuje się sam.
Jego rozwój świadomości, a co za tym idzie DNA umiejscawia go w odpowiednim miejscu.
Tak - to doskonałe sharmonizowanie nawigacyjne.


Cytuj
Jednak w moim przekonaniu, ci którzy mają być wywiezieni - wg przekazów, o których wspomina >janusz< - pozostaną na Ziemi, by dalej przerabiać trzeciowymiarowe doświadczenia, tylko już pod większym rygorem.
Niesądzę.
Wywózka już się odbywa od wielu lat.
Pewie dopiero ta "statystyczna" zostanie zauważona. (patrz katastrofy i klęski żywiołowe).


Cytuj
Ilu ludzi pragnie wojen, nieszczęść? Tylko garstka szaleńców, która ma broń trzyma tych
o czystych sercach w szachu. Lecz szaleńcy, jako element destrukcyjny muszą upaść.
Bo Wszechświat, to harmonia i ład. Mimo lokalnych zawirowań.
Mimo chaosu, z którego rodzi się porządek. Jest czas burzenia i czas tworzenia.

Pięknie piszesz ptaku. ALE
szaleńcami są Ci , którym zdaje się że ich serca są czyste,
i ze jest jakaś garstka, która ich - tych biednych czyścioszków szczuje bronią.
Pomijajac fakt iż mocno wchodzisz w statystykę... nadając tymsamym jej nadmierną wagę.

Mam inne zdanie na ten temat i bynajmniej nie  stoi w opozycji do twojego. (choć takie sa smptomo-pozory).
Lecz To całkiem inna perspektywa.
"Bo Wszechświat, to harmonia i ład. Mimo lokalnych zawirowań.
Mimo chaosu, z którego rodzi się porządek. "


Cytuj
Jest czas burzenia i czas tworzenia.
Jest jeden czas. Nie ma czasu.
TERAZ tworzysz i NISZCZYSZ.

Chowanie tego drugiego aspektu przed świadomością nie oczyszcza serca, które daje sie "zbrudzić" niszczeniem.
To hipokryzja.
spójne, Syntetycznie tworzenie wraz z niszczeniem w polu świadomości jest transformacją.
Malarz malując dzieło niszczy pierwotny ład posegregowanych tubek z farbkami.
Możesz nie malować obrazu i zachować pudełeczko z farbkami jak tęcza.


Wszyscy tylko czekają na gotowe, jak  "Fair"Lady,
że ktoś im posprząta ten bajzel,
a Oni -czyściutency, o wzniosłych serduszkach..
ten "spustoszony porzadkami teren" "zagospodarują"
(notabene zrobiliby ten sam burdel w try mi ga)

Czy potrafisz z czystym sercem "wyprosić" ze swojej planety 6mld 800 tys. jednostek?
Nie?

Nieszkodzi.
Będziesz musiała zamieszkać na Planecie u kogoś, kto
Już to ktoś za Ciebie zrobił.
(To sie juz wydarzyło, choć zmysły płataja figle).
..albo pozostać TAM, gdzie jesteś i narzekasz na szaleńców, którzy "pragną wojen".. i dalej czekać na jakiś "tajemniczy" przełom.

Po prostu ludzie dobierają sie w spoleczności już na te nowe lokacje.
Harmonijne towarzystwo jest wazne.. i to się dzieje w energiach Ziemi.

Szleństwem jest pozorny pokój budować na zgniłym kompromisie.
(A sporo pokoju taką ma konstrukcję) Kompromis - jak wszystko ma swoją miarę.
Jest pożyteczny w ramach miary. Poza nią jest niszczeniem (powolnym)






Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

hejtforum forumwatachyzielonegoamuletu swietadynastiatoftegard pack-of-black-and-white equestrian-world