Niezależne Forum Projektu Cheops

Hydepark => Historia => Wątek zaczęty przez: Kiara Lipiec 23, 2012, 08:47:26



Tytuł: RODOS ... depozyt rodowej wiedzy.....
Wiadomość wysłana przez: Kiara Lipiec 23, 2012, 08:47:26
Właśnie wróciłam z kolejnej wyprawy, była trudna jak poprzednie ale niezmiernie ciekawa i owocna we wszelakie energetyczne oraz fizyczne nowości.
Ukrywanie wiedzy przed Ludźmi , zacieranie jej dawnych śladów trwa od wielu tysięcy lat. Kieruje się uwagę Ludzka w inną stronę a miejsca istotne z wielu względów "przykrywa" mało znaczącymi informacjami mieszającymi wiedzę.

Piękna RODOS - Róża Serca Afrodyty , czwarta wyspa Dodekanezu symbolizująca czakrę serca ,najbardziej nasłoneczniona , gorąca  pełna antycznych sekretów i współczesnych niezmiernie istotnych punktów energetycznych.

Prywatna własność dawnego Zakonu Joanitów, miejsce rzeźbienia najpiękniejszych kolumn jońskich i przecudnych rzeźb z alabastrowego marmuru. W czasach bardzo odległych kwitła tam sztuka i wiedza  , harmonia uczuć i czynów stworzyła enklawę spokoju , radości i przeolbrzymiej wiedzy. Tak było.. do czasów pojawienia się Doorów oni to zburzyli i zniszczyli ten raj delikatności i piękna kobiecej wiedzy zastępując go męką przemocą i męskimi bóstwami ustanawiającymi nowe wzorce i nowe prawa.
Jednak pewna wiedza przetrwała  , muzeum archeologiczne jest bogactwem dawnych artefaktów wystarczy logiczna analiza i odczucia. Refleksje budzą się same zupełnie inne niż propagowana obecnie oficjalna informacja.

"Do zobaczenia na Rodos

   Ofiusa – pełna węży, Ethrea – ze względu na łagodny klimat, Trinakria – jej kształt przypomina dwa połączone trójkąty, Makaria – po prostu szczęśliwa, Pontia – morska, Poiessa – bogata w rośliność, Asteria – za swoje gwieździste niebo, Telchinia – od pierwszych mitycznych , tajemniczych mieszkańców. A dla nas dziś Rodos, na cześć wielkiej miłości i żony Heliosa, któremu wyspę podarował sam Zeus. Jeszcze inna wersja mówi, że od kwiatu granatu – rodi, świętej rośliny boga słońca. Te wszystkie nazwy świadczą o wyjątkowości wyspy. Niesamowita mieszanka historii, zabytków, krajobrazów. A całość jest przyozdobiona bogatą roślinnością i ogrzewana przez promienie słoneczne ponad 300 dni w roku. Tutaj powstał Kolos Rodyjski uznawany za jeden z siedmiu cudów świata. Stąd pochodził Kleobulos, jeden z siedmiu mędrców antycznej Grecji. Tutaj urodził się legendarny Diagoras - zwycięzca wszystkich igrzysk panhelleńskich. Tutaj stworzono Nikę z Samotraki. To nie jest przypadkowa wyspa.".....


http://mojahellada.blox.pl/2012/05/Do-zobaczenia-na-Rodos.html


Jeden z pięknych i starych symboli Rodos Jelonek Dama dama.. ( symbol Bogini , jednego z aspektów Afrodyty) jego sekret przybycia na wyspę jet intrygujący współcześnie również.


"2. Jeleń daniel z Rodos- po grecku zwany "platoni" (πλατόνιwink. I temu
jelonkowi dokuczyły pożary, które latem 2008 r.nawiedziły górską
Rodos- jedno z głównych miejsc występowania tego gatunku na wyspie.
W tym przypadku także wydaje się, że zwierzęta raczej przystosują
się na nowo do sytuacji i przeniosą do tych okolicznych lasów, które
nie spłonęły. Na wyspie żyje ich w stanie dzikim około 100-150.
Dodatkowo kilkadziesiąt zwierząt hodowanych jest w parku Rodini pod
miastem. Rodyjska populacja danieli jest genetycznie endemiczna,
dlatego należy podjąć wszelkie wysiłki by ocalić ją od zagłady.
Według legendy, jelonki (ich rzeźby zdobią także wejście do portu
Mandraki w mieście Rodos) zostały sprowadzone na wyspę przez
krzyżowców, jednak już w starożytności wyspa zwana była "Elafusa" i
dziś wydaje się już raczej pewne, że daniele żyją na Rodos od
niepamiętnych czasów.".....

http://www.panoramio.com/photo/26867843

http://forum.gazeta.pl/forum/w,37196,54629440,91726223,Jelonki_Grecji.html

"Perski daniel
Z Wikipedii, wolnej encyklopedii
(Przekierowano z perskiego danieli )
Skocz do: nawigacji , szukaj
Perski Daniele
Stan ochrony

Endangered ( IUCN 3.1 ) [1]
Naukowy klasyfikacja
Brytania:    Animalia
Gromada:    Chordata
Klasa:    Mammalia
Uporządkuj:    Parzystokopytne
Rodzina:    Cervidae
Podrodziny:    Cervinae
Rodzaj:    Dama
Gatunek:    D. dama
Podgatunki:    D. d. mesopotamica
Trójmian nazwa
Dama dama mesopotamica
( Brooke , 1875)

Perski Daniele (Dama dama mesopotamica) jest rzadką przeżuwaczy ssak z rodziny jeleniowatych . Jego taksonomiczny stan ulega wątpliwości, niektóre utrzymywanie go jako podgatunek w danieli i [2] , podczas gdy inne traktują go jako odrębny gatunek, Dama mesopotamica. [1]
Treść

    1 Opis
    2 Historia
    3 Referencje
    4 Linki zewnętrzne

Opis

Perskie daniele są większe niż daniele, ich poroża większych i mniej palmated. Są one niemal wymarły dziś zamieszkujących niewielką siedlisko w Khuzestan na południu Iranu , dwa raczej niewielkie Obszary chronione w Mazandaran ust północnym Iranie), w obszarze północnej Izraela i wyspa w Lake Urmia w północno-zachodnim Iranie, w niektórych częściach Irak . [3] [ niewiarygodne źródło? ] Byli dawniej znaleźć od Mezopotamii i Egiptu do Cyrenajki i Cypru. Ich preferowane siedlisko jest otwarte lasy. Są one hodowane w ogrodach zoologicznych i parkach w Iranie, Izraelu i Niemczech. Istniejącej populacji może cierpieć chowu wsobnego i braku różnorodności genetycznej. Od 1996 roku były one stopniowo i skutecznie przywrócić z centrum hodowlanego w Karmelu, na wolność w północnym Izraelu, a ponad 650 z nich mieszka obecnie w Galilei , w Mount Carmel obszarach oraz Potoku chimer . [4]
Historia

Perski Daniele zostały wprowadzone do Cypru w pre-ceramiki neolitu ust Cypro-PPNB), jeśli nie wcześniej. Występują one w znacznej liczbie na tych aceramic neolitycznych z Khirokitia i Kalavasos-Tenta i Cap Andreas Kastros i Yiorkis AIS , a były ważne przez epoki cypryjskiej brązu. Grecka legenda, związana przez Aelianus 200 ok. AD, wspomina, jak jeleń w Libanie i Mount Carmel osiągnął Cypr wpław Morza Śródziemnego, szef każdego zwierzęcia umieszczonego na tylnej części jelenia przed nim.

Jeleń z Epiru w Grecji mówi się, że osiągnął Korfu w ten sam sposób. Podczas Red Deer są znane przejść otwartej wody w ich sezonowych migracji, na przykład na szkockiej wyspy, takie zachowanie jest znane w danieli. Perski Daniele były uważane wymarły w 1951 roku, zanim mała populacja została odkryta w Khuzestan . "




***
Nie ze wszystkimi informacjami się zgadzam ( powinno się odczytywać je symbolicznie) ale sporo jest prawdziwych.
Zbyt często myli się Zeusa z Posejdonem i Herę z Afrodytą. Rodos jest wyspą rodową Afrodyty, podarowaną jej przez Posejdona , Ojca obydwu rodów a nie Zeusa , ojca rodu zasiedlającego głownie obecną trzeciowymiarową ziemię naszych czasów.
Opowiadają o tym stare mity oraz symbolika Rodos. Zdejmowanie blokad z wzorca jaskini serca odbywa się przez energetyczny wzorzec rodowy , Rodos. Towarzyszy temu jak zawsze największy potencjał energetyczny ( energia światła odblokowująca nasze neurony) czyli napływ maksymalny energii Słońca i najciekawszy jasność Psiej Gwiazdy - Syriusz rozpoczynającej w lipcu  prawdziwy Nowy rok na ziemi.
Nowe... Nowy rok po nowiu to największy i najsilniejszy  energetyczny zapis wiedzy w obecny potencjał czasu. Dlaczego Rodos z bardzo odległej przeszłości teraz? Bo wychodzenie z "labiryntu" to nie jest droga do przodu , a do tyłu.. czyli cofanie się do miejsca wejścia.
Rozpoczynanie od niego nowej przyszłości , otwieranie nowej drogi wiedzy, właśnie się ten proces rozpoczął przez zatknięcie starych i otworzenie nowych dróg rodowych na Rodos.


http://pl.wikipedia.org/wiki/Rodos_%28wyspa%29


https://www.google.pl/search?q=rodos&hl=pl&prmd=imvns&tbm=isch&tbo=u&source=univ&sa=X&ei=ogENUNm9IIfXsga1_PjmCA&sqi=2& ved=0CGAQsAQ&biw=1366&bih=575


To również bardzo interesujące informacje z których jednak warto wyciągnąć własne wnioski. ;)

http://gr-pl.net/rodos.htm



                                                                  "Oblubienica Heliosa"

Helios     Grecja to kraj wielu małych ojczyzn, wywodzących się jeszcze z systemu poleis1, a każda „mała grecka ojczyzna” ma swoją historię i jedną z nich chciałabym dziś Państwu przedstawić. Klejnotem Grecji są jej wyspy – od zielonych Wysp Jońskich, przez skaliste i o  kubistycznej architekturze Cyklady, po mityczną Kretę z jej fascynującymi mieszkańcami i bajeczną Rodos. Oblubienicę Heliosa, który od czasów starożytnych hojnie obdarza ją blaskiem słonecznym, aby mogła lśnić na grzbietach fal południowo-wschodniego basenu Morza Egejskiego i zachwycać swoim niegasnącym blaskiem.
     Gdy starożytni bogowie olimpijscy dzielili między siebie ziemię, Helios zauważył wyspę wyłaniającą się z morza. Rodos Jej piękno tak go oczarowało, że natychmiast zażądał od Zeusa, aby wyspa należała do niego. Ta tradycja rodyjska poświadczona została przez Pindara w siódmej Odzie Olimpijskiej (w. 62 i n.). Tamtejsza nimfa, Rode2, córka Okeanosa i Tethys, najstarsza z Okeanid, związała się z Heliosem. Wyspę Rodos nazwano od imienia nimfy, która stała się jej patronką i tu znajdowało się centrum jej kultu. Imię nimfy najprawdopodobniej pochodzi od różowego hibiscusu, będącego rdzenną rośliną na wyspie, podobną do krzaku róży. Dlatego etymologicznie nazwę wyspy wywodzi się również od róży - po grecku rodon (ρόδον)3.

     Rode została poślubiona Heliosowi i urodziła mu synów, Heliadów, od których imion, wywodziły się nazwy trzech największych rodyjskich miast. Istnieje również wersja mitu, w której Helios poślubia nimfę Rode i stwarza dla niej wyspę, na której rodzą się ich synowie. Według innej wersji Rode urodziła 7, a nie 3 synów Heliadów: Ochimosa, Kerkafosa, Makara (Makareosa)4, Aktesa, Tenagesa, Triopasa i Kandalosa oraz jedną córkę – Elektrio,  która zmarła, zaś synowie zostali słynnymi astronomami i władcami wyspy.

Tenages został zamordowany przez swoich czterech braci: Aktesa, Triopasa, Makara i Kandalosa, którzy zazdrościli mu zdolności naukowych. Następnie Kandalos uciekł na grecką wyspę Karię u wybrzeży Azji Mniejszej. Triopas uciekł na wyspę Kos – tu ufundował miasto, a Aktes zbiegł do Egiptu5, gdzie według innej wersji mitu miał założyć miasto Heliopolis i uczyć Egipcjan astrologii. Z kolei Makar zbiegł na Lesbos, tutaj został królem i podbił wiele sąsiednich wysp, ostatecznie poślubiwszy córkę boga wyspy – Lesbosa.

Tylko  Ochimos  i  Kerkafos zostali na Rodos, gdzie swoje rządy wprowadził Ochimos. Jeden z mitów mówi, iż Ochimos ożenił się z Hegetorią i miał z nią córkę Kydipe, która poślubiła swojego wuja – Kerkafosa. Młodzi odziedziczyli rządy na wyspie. W innej wersji tego mitu Ochimos zaręcza swoją córkę Kydipe z Okridionem, ale Kerkafos zakochawszy się w niej, porywa ją i  wraca na wyspę dopiero, gdy jego brat i teść w jednym, jest już stary.

     W mitologii rdzennymi mieszkańcami Rodos byli Telchinowie, synowie morza – Pontos i Talasy (Thalasy), znani również na Krecie i Cyprze. Byli znakomici w rzemiośle metalurgicznym. Ich dziećmi były boginki o imionach: Ialyssa (Jalisa), Kameira i Linda6. To właśnie Telchinowie, o psich głowach i rękach jak żółwie, wychowali Posejdona. Bogowie zabili ich, gdy ci zwrócili się przeciwko nim podczas Tytanomachii. Obecnie uważa się, że Telchinowie byli rdzennymi bóstwami Rodos, zanim wyspa przejęła monokulturę grecką. Takimi jak swego czasu Atabyrios (Atawiros), bóg słońca, od którego imienia nazwano najwyższy szczyt wyspy. Początkowo więc Rodos miałoby należeć do bogini Danae, potem przejść w ręce Tesupa, wyobrażonego jako byka. Po upadku imperium hetyckiego, kiedy wyspa została skolonizowana przez mówiących po grecku Kreteńczyków, mieliby oni zachować kult byka, ale uczynili Tesupa Atabyriosem, synem Proteusza,  „pierwszego czlowieka”,  i  Eurynome. Odnaleziono nawet stauetki z brązu i płaskorzeźby z XIV wieku p.n.e. przedstawiające wspomnianego byka z berłem i dwoma dyskami po bokach oraz koniczyną na biodrze.

     Z tego kultu wywodzi się jeszcze jeden mit – o Katreusie i jego synu, Altajmenesie. Katreus miał być najstarszym pozostałym przy życiu z synów Minosa, władającym na Krecie.  Pewnego  dnia wyrocznia przepowiedziała mu, że zginie z rąk własnego dziecka i dlatego Katreus wygnał swoje trzy córki i syna. Altajmenes i jedna z jego sióstr – Apemosyne7 wyruszyli z liczną świtą i wylądowali na Rodos, gdzie założyli miasto Kretinia, ku czci swojej ojczystej wyspy. Altajmenes osiedlił się w Kameiros i wzniósł na pobliskiej górze Atabyrios świątynię Zeusowi. Wokół ołtarza ustawił brązowe byki, które ryczały głośno, gdy wyspie Rodos zagrażało niebezpieczeństwo. W końcu osamotniony na starość Katreus, przekonany, że nie ma innego następcy, postanowił odnaleźć syna. I tak pewnej nocy wylądował wraz ze świtą na Rodos, gdzie napadli go pasterze  z  Kameiros.  Pasterze  sądzili, że to piraci. Katreus próbował wytłumaczyć, kim jest i skąd przybył, ale jego słowa zagłuszyło ujadanie psów. Tymczasem Altajmenes, który usłyszał wrzawę, wybiegł z pałacu, by odeprzeć rzekomy napad i nie poznając ojca, zabił go oszczepem. Kiedy odkrył, jak straszliwą popełnił zbrodnię, dobrowolnie udał się na wygnanie, modląc  się,  aby  pochłonęła  go  ziemia.  Jego  prośba  została  spełniona i   heros   zniknął   w przepaści.

     Powyższy mit według Gravesa byłby reminescencją mykeńsko–minojskiej okupacji Rodos w XV wieku p.n.e. i wytłumaczeniem zarówno libacji ku czci rodyjskiego herosa nad przepaścią, jak i erotycznych wyczynów, podczas których kobiety tańczyły na skórach zwierząt ofiarnych. Graves tłumaczy ponadto, iż końcówka – byrios albo buriasz występuje w tytule królewskim babilońskiej Trzeciej Dynastii. Ponadto bóstwem  miejscowości  Atabyrios   na  Krecie,  podobnie  jak  Atabyrion  (Góra Tabor) w Palestynie, słynnej z kultu Złotego Cielca,  był Tesup – bóg słońca i właściciel trzód, który stał się „spadkobiercą” boginii Danae i zastąpił jej kult na Rodos, przyjmując greckie imię Atabyriosa.

     Innymi rdzennymi bóstwami mieli być wspomiani już Telchinowie, którzy w klasycznych pismach występują również jako związani z mitem Atlantydy. Pojawiają się w micie  o  dzieciństwie  Posejdona, a  później także Zeusa, rzekomo towarzysząc Rei w podróży z Rodos na Kretę, gdzie w jednej z wersji mitu Telchinowie zajmują się wychowaniem Zeusa. Zginąć mieli od gigantycznej powodzi, pozostając w pamięci jako rzemieślnicy, kujący w brązie i żelazie dla Posejdona i Kronosa ich ceremionialne uzbrojenie.

      Istnieje jeszcze inna wersja tego mitu – podobno Zeus, gdy przydzielał bogom wyspy i miasta, zapomniał o Heliosie. Przypomniawszy sobie o nim, miał zawołać:

          - Będę teraz musiał wszystko zacząć od nowa!

Na szczęście Helios okazał się skłonny do ugody i zaproponował, aby Zeus podarował mu wyspę Rodos, którą ten ujrzał, gdy wyłaniała się u wybrzeży Azji Mniejszej.  Helios objął ją w posiadanie i spłodził na niej z nimfą Rode siedmiu synów i jedną córkę.

W jeszcze innej wersji wyspa Rodos miała istnieć już przedtem i wyłonić się ponownie po wielkim potopie zesłanym przez Zeusa.

      Wszystkie wersje mitu o Rodos są zgodne w jednej kwestii – pierwszymi mieszkańcami wyspy byli Telchinowie. Dalszy ciąg historii ma już zawsze kilka wariantów. Do najpopularniejszych wersji należy przedstawiona powyżej i ta oto: Posejdon  miał zakochać się w jednej z Telchinek, nimfie Halii (Άλια → η άλς, αλός – w grece homeryckiej morze), z którą spłodził Rode i sześciu synów. Synowie ci obrazili boginię Afrodytę, gdy podróżowała z Kytery na Pafos, zesłała więc na nich obłęd. Telchinowie zgwałcili własną matkę, a dokonując innych ohydnych postępków, narazili się też na gniew Posejdona, który ich zatopił. Jest też inne zakończenie, według którego Telchinowie przewidując potop mieli się na morzu rozpłynąć w różne strony, rezygnując jednocześnie ze swoich praw do Rodos. Wobec tego jedyną dziedziczką Rodos została Rode, a siedmiu (w niektórych wersjach trzech, sześciu lub dziewięciu) synów jej i Heliosa panowało na wyspie, gdy ta ponownie wyłoniła się z morza.

      Dziewięciu Telchinów, synów Morza, [...] pochodzi z Rodos, gdzie założyli miasta Kamejros, Jalysos i Lindos. Stamtąd wyemigrowali na Kretę i byli pierwszymi jej mieszkańcami. Rea powierzyła ich opiece niemowlę Posejdona, oni zaś wykuli mu trójząb, ale znacznie wcześniej zrobili dla Kronosa zębaty sierp, którym skastrował swego ojca Uranosa. Oni pierwsi rzeźbili wizerunki bogów. [...] Zeus postanowił, że zginą podczas potopu, ponieważ zakłócali pogodę wywołując magiczne mgły i niszcząc plony [...]. Ostrzeżeni przez Artemidę, uciekli wszyscy za morze.[...]8

      Według historyka Roberta Gravesa Rodos była początkowo przypisana bogini księżyca  Danae  – zwanej Kamejrą, Jalysą i Lindą. Tak więc bogini miała występować w potrójnej postaci, a z czasem pojawiła się też wersja o trzech Danaidach, znanych również jako Telchinki, czyli, „czarodziejki” (θέλγω – zaczarować), ktore dały nazwę trzem głównym miastom Rodos. Imiona Linda, Kamejra i Jalysa, to zdaje się zniekształcone formy słowa „linodeousa” –  „wiążąca za pomocą nici lnianej”, „katameridzousa  –  „wydzielająca” i „ialemistria” – „kobieta opłakująca”. Według jednej z interpetacji, do której przychyla się Robert Graves, miałyby to być trzy Mojry: Kloto, Lachezis i Atropos.

Danae miała panować na Rodos do czasu, gdy wyparł ją hetycki bóg słońca Tespus, czczony w postaci byka, o czym była już mowa. Historyk twierdzi ponadto, że Danae można utożsamić z Halią (Άλια - „pochodzącą z morza”), Leukoteą (Λευκοθέα - „białą boginią) i Elektrio (Ελεκτριώ „bursztynem”). Z kolei sześciu synów i jedna córka Posejdona oraz siedmiu synów Heliosa miałoby wskazywać na istnienie tygodnia złożonego z siedmiu dni, którym patronowały moce planetarne, czyli tytani.

      Rodos i Danaidy pojawiają się także w micie upamiętniającym przybycie kolonistów helladyckich z Palestyny do Grecji i wprowadzenie przez nich niewolnictwa na Peloponezie.

      Po śmierci Belosa bracia – bliźniacy pokłócili sie o spadek, Ajgyptos zaś zaproponował, by się pogodzili i na znak zgody wydali 50 księżniczek za 50 książąt. Danaos, podejrzewając podstęp, nie chciał na to przystać, a gdy wyrocznia potwierdziła jego obawy oznajmiając, że Ajgyptos pragnął zamordować wszystkie Danaidy, zaczął przygotowania do ucieczki z Libii.
      Z Rodos popłynęli na Peloponez i wylądowali w pobliżu Lerny, gdzie Danaos oznajmił, że z boskiej woli ma zostać królem Argos. 9

http://gr-pl.net/oblubienica_heliosa.htm


Kiara :) :)

ps. O Rodos i jej bardzo dawnych i nowszych sekretach będę systematycznie opowiadać , naprawdę jest o czym!


Tytuł: Odp: RODOS ... wiedza rodowa.
Wiadomość wysłana przez: east Lipiec 23, 2012, 12:40:45
Cytuj
Wszystkie wersje mitu o Rodos są zgodne w jednej kwestii – pierwszymi mieszkańcami wyspy byli Telchinowie
Cóż ta nazwa - Telchin - może oznaczać ?
Trąci jakby tel-epatią ?

 
Cytuj
Telchinowie, o psich głowach i rękach jak żółwie, (..) . Bogowie zabili ich, gdy ci zwrócili się przeciwko nim podczas Tytanomachii. Obecnie uważa się, że Telchinowie byli rdzennymi bóstwami Rodos, zanim wyspa przejęła monokulturę grecką.
W wielu mitach występują bogowie dziwacznie wyglądający. Czy tak wyglądali, czy raczej należałoby sądzić, że byli to przedstawiciele obcej cywilizacji w skafandrach umożliwiających im życie w ziemskich warunkach ?

Poza tym tutaj ciekawy wygląd "czegoś" ,co nazwano Telchina, i umieszczono na rodyjskim  portalu..

(http://www.ell.gr/telchina.jpg)
http://www.ell.gr/rodos.html
Wygląda to "coś" całkiem interesująco niczym anatomia  kosmity ;) 

ps. witaj Kiaro z powrotem  ;D . Można było sądzić, że  wybrałaś się do wyższej gęstości , ale  ufff , jeszcze nie pora widać na to ;)


Tytuł: Odp: RODOS ... wiedza rodowa.
Wiadomość wysłana przez: Fair Lady Lipiec 23, 2012, 12:56:39
W autentycznosc eksponatow "archeologicznych" od dawna juz nie wierze. Grecja zajmowala pierwsze miejsce pod wzgledem osob powyzej 90-tego roku zycia... chodzilo o martwe dusycki, ktore wciaz pobieraly emeryture.
Sensacja, turysci, biznes.

Kiaro ciekawie i szczegolowo opisalas przezycia i dzielisz sie nimi z nami. Hellas... z piekla ROD-em;) Jak i Helvetia ze swoim CERN.


Tytuł: Odp: RODOS ... wiedza rodowa.
Wiadomość wysłana przez: Kiara Lipiec 23, 2012, 15:40:32
east

Cytuj
Wygląda to "coś" całkiem interesująco niczym anatomia  kosmity Mrugnięcie

ps. witaj Kiaro z powrotem  Duży uśmiech . Można było sądzić, że  wybrałaś się do wyższej gęstości , ale  ufff , jeszcze nie pora widać na to Mrugnięcie

Każdy wierzy w to co chce albo w co może i potrafi uwierzyć.
Ponieważ ja wierzę tylko w to co osobiście przeżyje , co odczuję i w efekt tych odczuć osobiście odwiedzam przerózne miejsca , odczuwam ich energię oraz identyfikuję z moją wewnętrzna wiedzą.
Bzdety fotografowane tu i tam i podpisywane rożnymi nazwami mnie nie kręcą , zwyczajnie nie kupuje tych informacji.Od dawna wiem iż ludzie wypisują rożne bzdury z rożnych powodów.
Pierwszy i najważniejszy to dezinformacja powodująca zastraszenie ale kogo tu straszyć jak Ciebie nie ma? ;D


Żeby coś powiedzieć o Telechniach po pierwsze trzeba poznać znaczenie słowa , po drugie zrozumieć mentalność ludzi którzy po raz pierwszy w życiu zobaczyli nurków lub płetwonurków i brakuje im wiedzy do opisania takich kombinezonów.


Jeszcze nie opisałam moich przeżyć i nie napisałam tak naprawdę gdzie byłam myślę że już tego nie zrobię. Bo i po co?

Kiara :) :)


Tytuł: Odp: RODOS ... wiedza rodowa.
Wiadomość wysłana przez: east Lipiec 23, 2012, 16:09:11
Oj Kiaro nie foszaj się, napisz :D

Sama wrzuciłaś fragmenty różnych, sprzecznych ze sobą, interpretacji jednego mitu co oznacza, że co najmniej jedna interpretacja legendarnych wydarzeń jest fałszywa. Co chciałaś tym sposobem pokazać ?

Temat zapowiada się interesująco.

A "bzdet" który wkleiłem to autentyczny okaz, jeden z wielu, które rybacy greccy odławiają z głębin (2500 m) w okolicy Rodos i sami nazwali to "coś" TELCHIN
A raczej
ΤΕΛ-ΧΙΝΑΣ=Η
W oryginale ładniej wygląda, prawda ? Dałoby się to odczytać  jako .... TELEKINEZA (telekinetyk).

Informacja pochodzi z linkowanej wcześniej , greckiej strony.
Ładnie też w oryginale wygląda sama nazwa wyspy ΡΟΔΟΣ =Rodos (greckie pismo jest tak ładnie "geometryczne")
Tłumaczenie (googla) z linka :
Cytuj
Słowo (Rodos) składa się z sylab protokodikes RA + DA oznacza przepływ i moc oświetlenia z najwyższej pozycji w firmie z wskazuje na ograniczoną przestrzeń (wyspa).
http://translate.google.com/translate?sl=el&tl=pl&u=http%3A%2F%2Fwww.ell.gr%2Fanal_topon.html



Tytuł: Odp: RODOS ... wiedza rodowa.
Wiadomość wysłana przez: Kiara Lipiec 23, 2012, 17:54:17
Wrzucam sprzeczne info by pobudzić samodzielne myślenie jednak w finale okazuje się iż te sprzeczności uzupełniają się tworząc całość.

Rodos to coś jak zapalnik procesu, klucz do uruchomienia go, bo depozyt energetyczny wyspy jest przeolbrzymi. Wystarczyło uruchomić kod dostępu i proces się rozpoczął. Zawsze to samo , czas , miejsce i kod...
Energia musi przepłynąć od 8 czakry (co właśnie  reprezentuje Rodos) do czakry podstawy i powrócić do góry. Proces się rozpoczął w dniu rozpoczęcia Roku Syriańskiego, gdy Syriusz zaświecił najjaśniej.. ;) :)


Kiara :) :)


Tytuł: Odp: RODOS ... depozyt rodowej wiedzy.....
Wiadomość wysłana przez: Dariusz Lipiec 23, 2012, 21:55:31
Cytat: Fair Lady
Grecja zajmowala pierwsze miejsce pod wzgledem osob powyzej 90-tego roku zycia... chodzilo o martwe dusycki, ktore wciaz pobieraly emeryture.

Nie jestem Grekiem i daleko mi do 90- siątki, ale śmiem twierdzić, że to to stwierdzenie jest troszkę na "wyrost" - delikatnie to ujmując. Powiedz ludziom po dziewięćdziesiątym roku życia, że są martwymi duszyczkami, naciągającymi ZUS.
To wciąż żywe istoty człowiecze i im starsze tym szlachetniejsze.
Szkoda, ze docenianie ludzi w podeszłym wieku odchodzi w zapomnienie >> (http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=5844.0).


Tytuł: Odp: RODOS ... depozyt rodowej wiedzy.....
Wiadomość wysłana przez: blueray21 Lipiec 23, 2012, 22:51:59
Grecji nie pamiętam, ale te "afery" pobierania emerytur za nie żyjących Japończyków to i owszem, stąd te podeszłe wiekiem dusycki.


Tytuł: Odp: RODOS ... depozyt rodowej wiedzy.....
Wiadomość wysłana przez: Fair Lady Lipiec 24, 2012, 03:37:09
Darku (skarbie) to wyczytalam na "twoim forum" //a potem zweryfikowalam//, o tych Grekach.


Tytuł: Odp: RODOS ... depozyt rodowej wiedzy.....
Wiadomość wysłana przez: Kiara Lipiec 26, 2012, 15:26:47
Bardzo ciekawe jest odkrywanie dawnych  sekretów zakonnych Joannitów na Rodos, mnóstwo pozostawionych pamiątek pozwala wyciągać logiczne wnioski.

Filerimos, to mała twierdza rycerska z ciekawie zbudowanym kościółkiem  graniczącym z ruinami antycznej świątyni Ateny. Ciekawostką  w owym kościółku jest kopia obrazu Kobiety Chrzcicielki , chrzczącej swoje święte dziecko. a tu ciutkę informacji o Zakonie Joanitów.

W Filerimos dokonywano , a właściwie dokonywała chrztu z ognia Kobieta- Arcy kapłanka w purpurowym płaszczu z kapturem , taki chrzest był rytualnym wtajemniczeniem w najwyższy trzeci stopień Zakonu Joanitów skrywającego prawdziwą wiedzę o Marii Magdalenie , Jej linii rodowej i Jezusie.
Zakon składa się z trzech poziomów wtajemniczeń  zwanych ;rycerzy , szpitalników ( bracia służebni) i kapelanów. Każda z tych nazw jest zarówno dosłowna jak i symboliczna bowiem pod nią kryją się tajne zadania istnienia zakonu. Zewnętrzność służyła i służy nadal tylko możliwości oficjalnego istnienia  w obliczu władzy i okrucieństwa Watykanu.

Rodos to skarbnica mnóstwa niesamowitych i tajemniczych informacji. Jedną z nich jest prawda o Atawiros, ta góra jest mitycznym Olimpem.

A Joanici?  Są w Polsce ta czysta i prawa ich linia przetrwała w Polsce! ;) :)

Kiara :) :)


Suwerenny Rycerski Zakon Szpitalników św. Jana Jerozolimskiego zwany Rodyjskim i Maltańskim



Suwerenny Rycerski Zakon Szpitalników św. Jana Jerozolimskiego zwany Rodyjskim i Maltańskim (pot. szpitalnicy, joannici, kawalerowie maltańscy) – katolicki zakon rycerski

Zakon wywodzi swój rodowód bezpośrednio ze średniowiecznych bractw i zakonów rycerskich powstałych na Bliskim Wschodzie na fali pierwszych wypraw krzyżowych. Odegrał znaczącą rolę w historii Europy, głównie ze względu na swój – istotny kiedyś – potencjał militarny i znakomitą flotę wojenną. Joannici położyli także olbrzymie zasługi w dziele organizacji i prowadzenia pierwszych średniowiecznych szpitali na kontynencie europejskim.

Zakon uznawany jest przez szereg państw za suwerenny podmiot prawa międzynarodowego. Jego nieruchomości: dwie w Rzymie i jedna na Malcie mają status eksterytorialności. Zakon jest stroną umów międzynarodowych, utrzymuje stosunki dyplomatyczne, bierze udział w życiu dyplomatycznym, konferencjach międzynarodowych, działa w różnych organizacjach jako obserwator (ONZ, UNESCO, UNICEF, Unia Łacińska). Jednak nie można mówić o wyłącznym obywatelstwie zakonu – istnieje ono obok macierzystego.

Zakon wydaje własne znaczki pocztowe, własne tablice rejestracyjne dla samochodów służbowych (o kodzie SMOM); ma też swoją walutę, którą jest scudo (1 scudo = 12 tari = 240 grani).
Historia zakonu
– kwatera główna joannitów

Początki w Palestynie w Syrii
Zakon powstał jeszcze przed I krucjatą – jego początki sięgają nieformalnego bractwa zawiązanego przy szpitalu św. Jana Chrzciciela<ref name="nazwa_1">Arcybiskup Królestwa Jerozolimy i ówczesny kronikarz krzyżowców Wilhelm z Tyru jako pierwszego patrona joannitów wspomina św. Jana Jałmużnika. Joannici uważają jednak, że pierwszym ich patronem był św. Jan Chrzciciel, jako wyższy w hierarchii świętych. Uważają oni, że św. Jan Jałmużnik w VI wieku odrestaurował wiele kościołów na Bliskim Wschodzie w tym kościół św. Jana Chrzciciela, nazywany od tej pory przez wiernych także kościołem św. Jana Jałmużnika (znajdujący się na terenie zajmowanym później przez joannitów).</ref>, który został założony przez mieszczan z włoskiego państewka Amalfi. Było to bractwo zakonne pod wodzą charyzmatycznego, półlegendarnego, a dziś błogosławionego brata Gérarda. W czasie pierwszej krucjaty szpital okazał się bardzo przydatną instytucją; istniejące przy nim bractwo przekształciło się w zakon rycerski, który w 1113 roku został oficjalnie uznany przez papieża Paschalisa II. W odróżnieniu od Krzyżaków, zakon joannitów – podobnie jak templariuszy – miał od początku charakter międzynarodowy i przyjmowano do niego wszystkich szlachetnie urodzonych rycerzy katolickich bez względu na ich narodowość.

Władcy Królestwa Jerozolimskiego, powstałego na bazie sukcesów pierwszej krucjaty, nałożyli na joannitów – dla odciążenia jednostek liniowych – obowiązek strzeżenia bezpieczeństwa wewnętrznego w nowym państwie. Joannici rozpoczęli w tym czasie budowę całej sieci warowni i zamków na terenie Palestyny; wśród nich była ogromna warownia-szpital Margat, która stała się później oficjalną siedzibą zakonu. W 1144 roku Rajmund II, hrabia Trypolisu, oddał szpitalnikom zamek Krak des Chevaliers. Zakon uzyskał w tym czasie także szereg przywilejów i dóbr w całej chrześcijańskiej Europie, w której powstała sieć jego komandorii – część również w Polsce.
Cypr, Rodos i Malta

Po upadku Jerozolimy joannici przenieśli swój główny szpital do Akki, a siedzibę do Margat. Po zdobyciu Akki przez Mameluków i upadku Królestwa Jerozolimskiego w 1291 roku, zakon przeniósł się razem z templariuszami na Cypr. Po likwidacji zakonu templariuszy papież przekazał większość ich dóbr i ziem joannitom, jednak nie wszystkie posiadłości udało im się przejąć. Nagły wzrost potęgi umożliwił joannitom pod wodzą bezwzględnego Fulko de Villareta zorganizowanie najazdu na wyspę Rodos, będącą formalnie pod władzą Bizancjum. Joannici zajęli i spacyfikowali całą wyspę i utworzyli na jej terenie sprawnie zarządzane państwo zakonne. Przyjęli też wówczas nazwę Kawalerów Rodyjskich. Rycerze przesiedli się z koni na okręty, a ich państwo stało się szybko potęgą morską kontrolującą handel we wschodniej części Morza Śródziemnego; jego obecność była czynnikiem sprzyjającym wzrostowi zamożności włoskich miast-państw, zwłaszcza Wenecji.

Członkowie zakonu pochodzili z wielu państw Europy. Podzieleni byli na osiem grup narodowościowo-terytorialnych zwanych językami (Langues) lub mowami. Były to: Prowansja, Owernia, Francja, Anglia, Włochy, Niemcy, Aragonia i Kastylia. W fortecach bronionych przez Zakon każda Langua strzegła tylko jednej części murów, co wzmacniało rywalizację i konkurencję między mowami, choć z drugiej strony osłabiało jedność zakonu.

Zakonna kontrola handlu morskiego stała w sprzeczności z interesami Imperium Osmańskiego, które podejmowało ciągłe ataki na Rodos. Czwarta próba zdobycia wyspy, podjęta w 1522 roku przez wojska Sulejmana Wspaniałego, powiodła się. Po sześciu miesiącach oblężenia, w dniu 22 grudnia 1522 roku Wielki Mistrz Filip Villiers de l’Isle Adam został zmuszony do kapitulacji. W uznaniu dla męstwa Kawalerów sułtan pozwolił im odpłynąć z bronią i sprzętem. Zwycięzcy oddali również pokonanym honory wojskowe. Miało to miejsce dnia 1 stycznia 1523 roku.
Przez siedem lat zakon tułał się po różnych portach Morza Śródziemnego, aż wreszcie cesarz Karol V w 1530 roku pozwolił Kawalerom Rodyjskim osiedlić się na Malcie, gdzie zbudowali port, szpital i warownię, z której ponownie nękali okręty osmańskie. Wtedy też przyjęli używaną do dziś nazwę Kawalerów Maltańskich.
Ataki okrętów zakonnych spowodowały szybką odpowiedź Imperium w postaci inwazji, jednak długotrwałe oblężenie Malty tzw. Wielkie Oblężenie w roku 1565 przez wojska Sulejmana Wspaniałego nie przyniosło efektu. W roku 1566 rozpoczęto budowę miasta mającego stać się nową stolicą. Na cześć Jeana de la Valette, wielkiego mistrza w latach 1557-1568, dowodzącego wojskami zakonu podczas oblężenia, miasto to – będące stolicą współczesnej Malty – nazwano Vallettą.

Zakon stworzył na Malcie państwo zakonne równie świetnie zorganizowane, jak wcześniejsze na Rodos. To późniejsze przetrwało do roku 1798, kiedy to flota Napoleona kierująca się do Egiptu zajęła wyspę bez większego oporu, przekształcając ją w zamorską prowincję Francji.

Większość dóbr, które kawalerowie maltańscy zmuszeni byli pozostawić na Malcie, została zajęta przez wojska francuskie. Nie cofnęły się one nawet przed splądrowaniem kościołów, co wywołało bunt miejscowej ludności, początkowo przychylnej Francuzom. Kosztowności należące do zakonu wywieziono z wyspy na statku "L'Orient", który w czasie bitwy pod Abukirem został zatopiony wraz z całym ładunkiem.

Na skutek wojen napoleońskich w Europie Zakon utracił większość swoich komandorii.

W roku 1800 wywołane przez Maltańczyków powstanie, wsparte przez flotę angielską i portugalską, doprowadziło do zajęcia Malty przez wojska brytyjskie. Dwa lata później między Francją i Wielką Brytanią został zawarty pokój w Amiens, którego jeden z punktów mówił o przywróceniu Malty zakonowi. Jednak rok później traktat ów został zerwany i do oddania wyspy kawalerom maltańskim nie doszło. Zakon ostatecznie musiał pogodzić się z jej utratą, kiedy w 1814 roku traktat paryski oficjalnie uznał brytyjskie zwierzchnictwo nad wyspą.

Po upadku Malty wielki mistrz Ferdynand von Hompesch z konwentem udał się do austriackiego Triestu. W roku 1799, po rezygnacji von Hompescha, nowym wielkim mistrzem i protektorem Kawalerów Maltańskich został car Rosji Paweł I (wybrany 7 listopada 1798)<ref name="nazwa_2">Do dzisiaj trwa dyskusja czy prawosławny car mógł być de iure zwierzchnikiem ultrakatolickiego Zakonu.</ref>. Od roku 1774 na terenie Rzeczypospolitej Obojga Narodów działał katolicki Wielki Przeorat Polski, w 1797 roku przekształcony we Wielki Przeorat Rosji. W 1798 roku został utworzony także nowy prawosławny Wielki Przeorat Rosji. W tym czasie stolicą Zakonu stał się Sankt Petersburg. W 1801 roku car Paweł I został uduszony przez członków swojej świty, wśród których było czterech kawalerów maltańskich. Następny car, Aleksander I, syn Pawła I, sam zrzekł się dziedziczenia stanowiska wielkiego mistrza, a na namiestnika kawalerów maltańskich mianował baliwa Mikołaja Sałtykowa; Rada Zakonu, za zgodą protektora cara Aleksandra I, zwróciła się w 1802 roku do papieża Piusa VII o wyznaczenie nowego wielkiego mistrza. W roku 1803 papież zatwierdził wybór, wspieranego przez prawosławny wielki przeorat Rosji, Jana Chrzciciela Tomassiego.
Czasy współczesne


http://www.systemmobilny.walbrzych.pl/Suwerenny_Rycerski_Zakon_Szpitalnik%C3%B3w_%C5%9Bw._Jana_Jerozolimskiego_zwany_Rodyjskim_i_Malta%C5%84skim.html



ps. Dodać by wypadało iż pierwotny Zakon Rycerski  Joanitów i współczesny Zakon  Kawalerów  Krzyża Maltańskiego jak dla mnie to nie to samo chociaż wywodzą się one  z tego samego pnia rodowego.


Tytuł: Odp: RODOS ... depozyt rodowej wiedzy.....
Wiadomość wysłana przez: Kiara Sierpień 19, 2012, 09:11:18
Rodos turystycznie...



Rhodes Island Rodos Rhodos GREECE (HD-English version)



http://www.youtube.com/watch?v=IjbGf5nQ4zs&feature=player_embedded

Jednak żeby naprawdę odkryć jej uroki potrzeba czasu i chęci podróżowania po niej miast zachwytu jej cudownymi plażami i aksamitnym turkusowym  morzem.....

Kiara :) :)


Tytuł: Odp: RODOS ... depozyt rodowej wiedzy.....
Wiadomość wysłana przez: Fair Lady Sierpień 19, 2012, 10:23:18
Kiaro ciekawie opisalas, moze wybiore sie kiedys na Rodos.
Co do Joanitow - i braci zakonu maltanskiego (odlam szpitalnikow), to rowniez nastepcy Templariuszy, stad te rytualy.

www.maltadiscovery.org

"Spiaca Bogini.

Ash.ta-ta.ra - cialo znajduje sie w ciaglej sztucznej komie. Z naglym zniknieciem pozaziemskiego protektora i krolowej Atlantydy, ludzkosc zostala cofnieta z 6 do 3 wymiaru.
 Zanim Bogini powroci, Ziemia musi dostosowac frekwencje drgan do poprzedniego stanu"


Tytuł: Odp: RODOS ... depozyt rodowej wiedzy.....
Wiadomość wysłana przez: Kiara Sierpień 19, 2012, 11:18:04
Nie, Lady, dawni  szpitalnicy maltańscy nie są następcami Rycerzy Joanitów, byli zdrajcami , którzy podstępnie wykorzystali przekazaną im wiedzę , posłużyli się truciznami , ukradli dużą część skarbca Joanitów sprzedali ich Turkom oraz Watykanowi  i w zamian za to otrzymali bezpieczną lokalizację na Malcie.
'Różnica między nimi jest zasadnicza , Joanici musieli być rycerzami z całym statusem społecznym i etyczno moralnym przynależnym rycerstwu. Szpitalnicy jako niższa ( również we wtajemniczeniach zakonnych) grupa mogła stać się rycerstwem po długich latach dochodzenia do takiego stanu. Jednak oni chcieli szybko i wszystko co posiadali Rycerze, z tego powodu doszło do rozłamu i prawie całkowitego zniszczenia Rycerzy Joanitów.

Jednak jak już pisałam zakon w wielkim ukryciu przetrwał do naszych czasów, nie działa oficjalnie, czeka istotnie na realizację tej mitycznej opowieści o powracającej ich  Patronce, która istotnie odbudowuje swoje ciało, lub inaczej tworzy nowe. Wiele Ona ma imion, jej portret z około 1500r. , który posiadali Rycerze Joanici zabrali szpitalnicy. Podobno teraz jest on w Czarnogórze.
To bardzo długa historia , korzenie swoje ma daleko , daleko poza stworzeniem Zakonu Joanitów.

Możemy do niej wrócić w opowieściach o Rodos , bo bardzo łączy się z samą wyspą.

Jeszcze Ci coś wyjaśnię bo jest wówczas łatwiej zrozumieć zdarzenia i procesy na ziemi.Otóż te "wymiary"... między 3 a 6...
Nikt nie jest w stanie cofnąć wymiaru który już istnieje , bo jest on odizolowany od niższego i nie ma jeszcze mocy przekroczyć w wyższy.Żyjemy obecnie i już po raz 4 powtarzamy Zycie w III wymiarze, nie można cofnąć życia i ziemi ni do II wymiaru ni podnieść jej samoistnie do IV. To tak jak byś była wodą i bez użycia energii chciała być parą , lub lodem, nie jest to możliwe w  żaden sposób.

Jednak nalezy wiedzieć iż każdy wymiar składa się z 3 poziomów energetycznych , które część ludzi również nazywa wymiarami. a część świadomie i z premedytacją przekręca ta informację tworząc mity o nadzwyczajnym rozwoju niektórych ludzi , którzy są już w 4, 5, czy 6 wymiarze. Są to oszustwa wykorzystujące ludzka nieświadomość oraz egoistyczną chęć dominacji nad innymi swoim niby wyższym rozwojem ( a wyższym nieco tylko i w granicach tego samego III wymiaru), taka jest prawda.

Pisałam już o tych wymiarach i ich poziomach kilka razy; I wymiar ma poziom ;1,2,3. II wymiar ma poziom 4,5,6. III wymiar ma poziom 7,8,9.

Tak więc jeżeli ktoś ma osobista wibrację z wymiaru 4, 5 czy 6? Znaczy to iż w sposób nielegalny ( brak osobistego rozwoju z poziomu 7,8,czy9) dostał się do III wymiaru.

Jak to było możliwe? W sposób nielegalny , bez zgody Stwórcy otworzono kilka "studni dusz" czyli bram między wymiarowych miedzy wymiarem II i III. Po co? Ano po to żeby te niedojrzałe jeszcze Dusze obniżały bardzo częstotliwość wymiaru III , by on nie podniósł swojej wibracji do przejścia w IV. W tym samym celu również tworzono androidy-syntetyki , które żyjąc wedle określonego programu obniżały częstotliwość wibracji ziemi.
Wszystkie objawy podnoszenia wibracji, wszystkie przekazy prawdziwej wiedzy tłumione były okrutnie i bezwzględnie.
Jak ziemia wracała ponownie do początku III wymiar czyli  7 poziomu? zawsze tak samo, dzięki przebiedowaniu , czyli  wymuszonej zmianie przyciągania odwracała się ta kula do góry nogami i spadała w dół zaczynając cały proces rozwojowy w tym samym wymiarze ponownie.
I to cały sekret w którym Rodos grała niezmienną chociaż bardzo ukrytą rolę.

Atawiros, Klucz "Bramy Lwa" , czas 13 lipiec 2012 oraz scalony wzorzec pobudzonej do życia ("Twojej") Ash.ta-ta.ra -na Rodos anie na Malcie przeprowadził ziemię w kolejny ostatni etap drogi przed wejściem w IV wymiar.
Zwyczajnie stało się! ;) :) za chwilę będziemy na półmetku tej drogi. Czeka nas jeszcze mnóstwo pięknych i radosnych  niespodzianek.

Kiara :) :)



Tytuł: Odp: RODOS ... depozyt rodowej wiedzy.....
Wiadomość wysłana przez: Fair Lady Sierpień 19, 2012, 11:34:12
Ciekawie prawisz.
Ale nie w calosci sie moge z Toba zgodzic. Te wymiary sa w nas!! A nie w jakichs ustalonych przejsciach, fazach ksiezyca, bramach i innych. To MY mamy taki odbiornik i nadajnik w sobie, poprzez ktory odbieramy sygnaly od samej centrali.
I jedni odbieraja takie, a inni wyzsze.
Mozna to porownac, ze jestesmy narzedziami poprzez jakies sily sie manifestuja.

Z braku czasu nie tlumacze artykulu ponizej zamieszczonego, ale wypadaloby wspomniec o
zakonie swietego Lazarza - polecam goraco, bo chyba tu juz nikt nie bedzie miec watpliwosci, ze o Templariuszy chodzi ;)

http://www.stlazarus-mt.org/


Tytuł: Odp: RODOS ... depozyt rodowej wiedzy.....
Wiadomość wysłana przez: Kiara Sierpień 19, 2012, 12:46:40
Tak masz też rację Lady twierdząc że wszystkie wymiary są również w nas, ale my musimy sobie otworzyć do nich dostęp przez fizyczny czyn   w fizycznym wymiarze. Nigdy nie jest inaczej niż przez urodzenie się w wymiarze korespondującym z osobistym rozwojem i podnoszenie wibracji ( poprzez fizyczne czyny dostrajające wibrację osoby do otworzenia  kolejnego wymiaru wewnętrznej wiedzy w sobie.
wszyscy którzy wybraniali rozwój osobisty poprzez wcielenia w materialnych światach przechodzą identyczne procesy.

Ziemia czy inna planeta na której żyją rozwijające się  wcielone Energie również przechodzi przez kolejne wymiary rozwojowe umożliwiając w ten sposób mieszkającym na niej istotom korzystać z materii ożywionej i nie ożywionej posiadająca wibrację kolejnego wymiaru.
jak sobie wyobrażasz doświadczanie zdarzeń z parą wodną będącą w wyższym wymiarze skupienia na ziemi  gdy Ty była byś w jej niższym gdzie jest tylko woda. Nie było by to możliwe absolutnie , dlatego planeta tez musi przekroczyć wyższy wymiar zmienić swoje parametry życia by jej mieszkańcy mogli ich doświadczać w kolejnym wymiarze.
Są to jak najbardziej naturalne procesy, które odczytuje się przez kosmiczne ustawienia planet w stosunku do ziemi i jej przechodzenie przez kolejne portale energetyczne zwane umownie "Bramami". W tym wypadku portal nazywa się "Bramą Lwa" w "Domu Ognia". Obecnie w ciągu 3 miesięcy wypalamy wszystkie stare wzorce , czyli nałożone na nas ograniczenia przez sieć energio informacyjną.
Odnawiamy dostęp do wiedzy pierwotnej stąd pojawiają się rzeczy nowe a tak naprawdę bardzo stare , ukryte przed nami.
Z tego tez powodu tyle niezgodności wiedzy bo obok fałszywej wpajanej nam przez wieki staje dawna prawdziwa z którą trudno jest się większości pogodzić.


Kiara :) :)


Tytuł: Odp: RODOS ... depozyt rodowej wiedzy.....
Wiadomość wysłana przez: arteq Sierpień 19, 2012, 12:53:28
wszystkie wymiary są również w nas, ale my musimy sobie otworzyć do nich dostęp przez fizyczny  w fizycznym wymiarze. Nigdy nie jest inaczej niż przez urodzenie się w wymiarze korespondującym z osobistym rozwojem i podnoszenie wibracji ( poprzez fizyczne czyny dostrajające wibrację osoby do otworzenia  kolejnego wymiaru wewnętrznej wiedzy w sobie. wszyscy którzy wybraniali rozwój osobisty poprzez wcielenia w materialnych światach przechodzą identyczne procesy.
Kiaro, to oznacza, że pomimo licznych sugestii że jestem zaślepiony, zmanipulowany, niedouczony,  etc... a Ty - wręcz przeciwnie - oświecona, posiadająca "wiedzę", etc... jesteśmy dokładnie na tym samym poziomie rozwoju/wibracji bo żyjemy w tym samym wymiarze. Kolejny zgrzyt w "wiedzy" - bo albo to co powyżej potwierdziałś nie jest prawdą, albo opowieści o Twoim wybitnym oświeceniu.


Tytuł: Odp: RODOS ... depozyt rodowej wiedzy.....
Wiadomość wysłana przez: east Sierpień 19, 2012, 14:05:06
@Kiara
Cytuj
jak sobie wyobrażasz doświadczanie zdarzeń z parą wodną będącą w wyższym wymiarze skupienia na ziemi  gdy Ty była byś w jej niższym gdzie jest tylko woda. Nie było by to możliwe absolutnie
Ależ jest możliwe i to wszędzie, na całej Ziemi jednocześnie. Nigdy nie jest tak, że tam, gdzie jest woda NIE MA pary wodnej. Parowanie i skraplanie to cykle odbywające się non-stop w ciągu dnia z nasileniem porankami i wieczorami. Woda paruje w każdych warunkach i zawsze, tyle tylko, że w różnym stopniu. Czasem jest to widowiskowe i natychmiastowe zjawisko a czasami prawie niewidoczne. Przykład - nawet zimą pada deszcz (skraplanie pary wodnej z chmur w postaci deszczu) i mamy gołoledź ;)


Tytuł: Odp: RODOS ... depozyt rodowej wiedzy.....
Wiadomość wysłana przez: Kiara Sierpień 19, 2012, 15:26:22
Wszyscy wcielający się w ten wymiar z wyższych  musieli i muszą mieć wibrację obniżoną do jego poziomu ( do najwyzszej w wymiarze w momencie ich wcielania się) , tak jest w istocie. Ale nie wszyscy wcielający się i żyjący w tym wymiarze posiadają osobistą wibrację z poza świata materialnego identyczną. Jedni żyją żeby ją podwyższać , a inni obniżyli żeby żyć tu i teraz i móc przejawiać siebie . Tak też uczynił Jezus ( arteq chyba nie mniemasz się energetycznie równy z nim pomimo iż żył w III wymiarze?) żeby pomóc Ludziom i tak uczyniło wiele innych Energii rodząc się na ziemi. Ale oni  szybciej niż inni Ludzie otwierają dostęp do swojej wiedzy wewnętrznej czyli swojej osobistej wibracji z ponad "snu ziemskiego".

Ciało ludzkie to tylko skafander dla wcielającej się Energii , nie ono jest ważne,a Ona w nim. Zatem żeby  na ziemi wpisywać wzorce wiedzy inspirujące rozwój trzeba się na niej urodzić i zgodzić niektórym  na obniżenie osobistej wibracji. Tak są wyjątki uzupełniające regułę , ja opisywałam zasadę procesu nie wyjątki w nim.
Poza tym nigdzie nie napisałam iż jestem wybitnie oświecona , wskaż miejsce.

@east to był przykład ze stanami skupienia wody , może niezbyt udany , ale przykład dla zrozumienia zmian i panujących w nich innych warunków. natomiast procesy energetyczne w wymiarach to o wiele bardziej skomplikowane zasady jednak nadal oparte na ustawieniu energetycznym  wzorcowej czaszki wody.

Kiara :) :)


Tytuł: Odp: RODOS ... depozyt rodowej wiedzy.....
Wiadomość wysłana przez: Kiara Sierpień 19, 2012, 17:39:43
Proszę nie łączyć postów.

Uzupełniając twoją informację na temat Malty i Rodos dodam ten tekst, jest to kulawe  tłumaczenie automatyczne , może blu.. nam przetłumaczy lepiej? Można wybrać sobie język angielski do czytania.

http://www.maltadiscovery.org/de/16_Der_Basis-Stern/01.htm


http://translate.google.pl/translate?hl=pl&sl=de&u=http://www.maltadiscovery.org/de/16_Der_Basis-Stern/01.htm&prev=/search%3Fq%3Dwww.maltadiscovery.org%26hl%3Dpl%26biw%3D1366%26bih%3D575%26prmd%3Dimvns&sa=X&ei=xRIxUKXaKenJ0QXHu4DgDA&sqi=2&ved=0CD4Q7gEwAw

dodam taką ciekawostkę....  ;)

"Ta baza-star nazwie Lam.ha.sha.r t si.dha I, II i III obejmują ludzkie życie na tak daleko zaawansowanym stadium rozwoju, który obecnie nie może wyjaśnić konkretnie wyobrazić jeszcze!

 

Jak już opisano, to teksty kamiennej tablicy i nie ma wątpliwości, według, komendant flotylle admiral owych 3-gwiazdkowym bazy Ash.ta.ra kochanką nocy & Designer życia.

 

Ash.ta.ra osoba jest zdecydowanie kobieta, a nie mężczyzna, jak to często fałszywie twierdzili inaczej w UFO i New Age sceny.

Oznaczenie - Mistress of the Night (skt. Ash.ta.ra) pochodzi, dlatego, ponieważ pochodzi z Nibiru. Jest to również powód, dla którego zawsze kojarzy Ash.ta.ra z symbolami gwiazdę osiem ramienną lub z róży. Nibiru faktycznie ósmy ciał niebieskich w naszym Układzie Słonecznym, gdy na zewnątrz z Ziemi na planetę Liczy Pluto!

Zobacz folder " "boski / Róża Sha.ra.an "


No to niech wyląduje na ziemi ten statek naszej Pramatki , kwiatu życia i Róży serca! na takie spotkanie jesteśmy już gotowi, ja wyrażam na nie absolutną zgodę!

Kiara :) :)


Tytuł: Odp: RODOS ... depozyt rodowej wiedzy.....
Wiadomość wysłana przez: blueray21 Sierpień 19, 2012, 20:03:00
Z niemieckiego to ostatnio tłumaczyłem teksty o poliuretanach dla żony, gdy jeszcze nią nie była, nie napiszę ile to lat temu było. Ale popatrzę, jeśli potrafię to poprawię i wstawię, ale nie mogę obiecać.


Tytuł: Odp: RODOS ... depozyt rodowej wiedzy.....
Wiadomość wysłana przez: east Sierpień 19, 2012, 20:31:20
Tam jest wersja angielska
http://www.maltadiscovery.org/en/index.html#atg_01,21_About_the_Goddess/01.htm

W niej między innymi czytamy ,że :
Róża Sharon (Ash.ta.ra) - z sanskrytu sha.ra oznaczać miała ORBITĘ .
odnoszącą się do Jasnego Światła niebiańskiego. Róża Sharon oznacza ni mniej ni więcej lecz pierwiastek żeński "wyższej istności" przybyłej z orbitującego ciała niebieskiego .
Ona jest tą która zawsze była
Ona jest tą, która Jest
Ona jest tą ,która będzie.

Tłumaczenie z poniższego :
the »Rose of Sharon« (from Skt. sha.ra, meaning »orbit« and from »On« or more precisely »An«) relating to the »Bright Light at the heaven«. Rose of Sharon means nothing else than a Female-being of »supreme excellence« from an orbiting heavenly body!
She, that is all that has been;
She, that is all that is;
She, that is all that shall be!

Nie tyle oznacza to jakąś konkretną babkę, co żeńską naturę świadomości (wyższej inteligencji samego życia lub zasadę organizującą życie) przybyłej na skutek jakiegoś zdarzenia kosmicznego (wybuch supernowej ?), wzrost świadomości, Wzniesienie. A róża dlatego, iż to wyraz idealnej kompresji-dekompresji.

Jej powrót to po prostu dostrojenie istnienia do tej żeńskiej zasady. Do tego może prowadzić ,jako pierwszy stopień , zwykłe porzucenie niskich wibracji -tożsamości - ograniczających postrzeganie rzeczywistości do 3ciej gęstości.


Tytuł: Odp: RODOS ... depozyt rodowej wiedzy.....
Wiadomość wysłana przez: Dariusz Sierpień 19, 2012, 21:26:22
Cytat: Kiara
No to niech wyląduje na ziemi ten statek naszej Pramatki , kwiatu życia i Róży serca! na takie spotkanie jesteśmy już gotowi, ja wyrażam na nie absolutną zgodę!

osobiście, pozwolę sobie wyrazić sprzeciw. Nie chcę ich lądowania.
Nie mam nic przeciw życiu z "obcymi/et", ale nie tymi.
Jeśli chcecie powtórki Atlantydy i temu podobnych scenariuszy, wasza sprawa, mnie to nie pasuje.
Uwierz mi >Kiara'o<, nie jesteś i nie jesteśmy na to gotowi. Nawet Twoja "Miłość" nie jest w stanie im się oprzeć.  ;) ;D


Tytuł: Odp: RODOS ... depozyt rodowej wiedzy.....
Wiadomość wysłana przez: Kiara Sierpień 19, 2012, 22:13:47
Powtórka z Atlantydy nie jest już możliwa, na szczęście przekroczyliśmy już ten moment wibracyjny w którym mogła by się ona wydarzyć.

Nie mogę jeszcze wszystkiego opowiedzieć jakich podstępów używali nasi "przyjaciele"... ale na 100% już nic nam nie zagraża w przekroczeniu IV wymiarów, nic a nic!
Bardzo trudna drogę przeszliśmy jako Ludzkość zniewolona, zmanipulowana i pozbawiona świadomości, jednak już odzyskujemy nasza wiedzę i nasze prawa. 

Tak naprawdę nasi "opiekunowie kosmiczni" to my sami czyli inny aspekt nas uczestniczący w innych zdarzeniach zaświatowych. Czyli inaczej  MY jesteśmy energią wydzielona z nich w postaci matryc astralnych , która pozostawiona w ziemskiej szkole  życia miała samodzielnie się rozwijać i przekazywać wiedzę  wyższemu aspektowi samego siebie.

Trochę się zakręciło w tym eksperymencie nauki , i pewna grupa Energii postanowiła zniewolić te młode Energie , wykorzystując je jako producentów energii dla swoich celi podboju kosmosu.
Jednak po pewnym czasie zorientowali się iż to rozdzielenie ( brak całości energetycznych aspektów) jest blokadą dalszych planów  rozwoju osobistego i eksploracji kosmosu.

Zatem  pomoc  nie jest czymś zupełnie altruistycznym , bo jest to pomoc sobie w uzyskaniu pełnych możliwości realizowania swoich przyszłościowych zamysłów. Zrobić to możemy  jako osobista  pełnia energetyczna , tylko tak można przekraczać kolejne wymiary ewoluując i uzyskać prawo bycia siewcy życia w kosmosie. Które to prawo chcą przekazać ludzkości jej prawdziwi prarodzice.

Ale grupa Energii  blokująca  nasz rozwój nie chciała stracić swoich dotychczasowych dostawców energii i dać równego sobie prawa bycia siewcami życia. Uważali iż tylko wyselekcjonowana przez nich   elita może mieć do tego prawo , nie wszyscy Ludzie.  Z tego powodu powstała ta cała walka i zamieszanie dezinformacyjne i wszystkie manipulacje genetyczne.
Nie bój się Darek , to już za nami , Cywilizacja ( nasza) poza ziemska i tak oficjalnie ujawni się na ziemi.
Ja mówię zdecydowane NIE!  NIE! NIE! wszystkim manipulantom kosmicznym, TAK! TAK ! TAK! tym którzy pojawią się w celu przekazania nam prawdziwej wiedzy w imię najwyższej bezwarunkowej miłości.

Cytuj
Uwierz mi >Kiara'o<, nie jesteś i nie jesteśmy na to gotowi. Nawet Twoja "Miłość" nie jest w stanie im się oprzeć.

Uwierz mi Darek , jesteśmy już na to gotowi , a moja MIŁOŚĆ już sie oparła tym wszystkim podstępnym i pokrętnym manipulacją, i dodam tylko iż nie było to wcale łatwe.

Kiara :) :)


Tytuł: Odp: RODOS ... depozyt rodowej wiedzy.....
Wiadomość wysłana przez: blueray21 Sierpień 19, 2012, 22:23:47
No dobrze, wstawiam tłumaczone z angielskiego. Nie chcę specjalnie komentować, ale na tym kamieniu to ja nie widzę dystynkcji Admirała, tylko kobietę z dwiema piersiami. Może są inne kamienie, ale angielskie tłumaczenie tego napisu też jasne nie jest.



Róża z  Sha.ra.an

Róża orbitującej (jednej) w niebie

Język znaków na tej kamiennej tablicy jest najstarszym dialektem sanskrytu, przed aryjskim ale nie wedyjskim. Zgodnie z metodą niemieckiego lingwisty Kurta Schildmann †, byliśmy w stanie rozszyfrować i przetłumaczyć te dziwne znaki, które wskazywały bezpośrednio na pochodzenie z Atlantydy i również ze Złotego Wieku!

Gdy jesteś gotowi, aby zrozumieć, zdacie sobie sprawę, że może to być pierwszy raz, gdy »pisemne oświadczenie«, a nie channeling mówi i wspomina niezwykłą prawdę.
 

 (http://www.maltadiscovery.org/en/21_About_the_Goddess/01-Dateien/image002.jpg)


vi.ta.da sha.ra sa.ra.vin
 

(Nóżka) (łodyga) (trzon) z krążącej, grzmiącej (ogłuszającej) gwiazdy

 

Wyraźnie rozpoznawalne są dwie kule z kropką otwarcia na prawym ramieniu. Jest to wyraźny znak, że ona jest na stanowisku dowodzącego admirała, jako dowódca dwóch satelitów - bazowych gwiazd.

Jednoznaczne jest również -
To jest kobieta, a nie mężczyzna!

Kamienne tablice dostępne dla nas, które były 31.000 i 4200 lat stare odpowiednio w szczególności kamienne tablice kar.ra 07, 08, 12 i 14 mówią wyraźnym i jednoznacznym językiem dotyczącym tego podmiotu. One bez wątpienia potwierdzają istnienie trzech statków gwiezdnych / bazowych satelitów potężnej jak gwiazda planety Nibiru.

Te satelity, mają nazwy Lam.ha.sha.ra tSi.dha I, II i III (nazwa ta jest umieszczona na innych tablicach), które krążą zgodnie z ruchem wskazówek zegara wokół planety Saturn, Księżyca i Ziemi przenoszą najbardziej rozwinięte życie ludzkie, jakie można sobie wyobrazić!

Dowodzącym Flotą, Admirałem tych 3 bazowych  satelitów jest najprawdopodobniej Ash.ta.ra, Róża z Nibiru lub Pani  z ich ośmiu, była również znana jako Pani losu, to powód, dla którego była również nazywana projektantką życia.

Nibiru jest ósmym ciałem niebieskim Układu Słonecznego, jeśli liczy się od naszej planety Ziemi patrząc w przestrzeń poza Plutona!

To jest powód, dlaczego Ash.ta.ra jest zawsze przedstawiana przez symbol ośmiopromiennej gwiazdy i róży!

Aby uzyskać więcej informacji proszę kliknąć na Tal-Qadi kamień!

W związku z tym, jako moc Nibiruans w naszym systemie słonecznym ona także była nazywana Lilią dolnego świata - ziemi i »Różą z Sharon" (od Skt sha.ra, co oznacza, »Orbita« a z »On«. lub dokładniej »An«) odnoszące się do »Jasnego Światłą na niebie«. Róża z Sharon nie oznacza nic innego, niż Kobieta » najwyższej doskonałości « z orbitującego ciała niebieskiego!

 Ona, jest tym wszystkim, co było;

Ona, jest tym wszystkim, co jest;

Ona, jest tym wszystkim, co będzie!

 
 Lokalizacja odkrycia: Burrows-Cave, południowe Illinois USA

 Rodzaj kamienia: górski monolit - To jest nie plastyczny kamień, glina z porcjami kalcytu (CaCO3), kwarcu i przebłyskami kryształów. Warstwa krzemianu jest również bardzo dobrze skrystalizowana.

Znaki się na płytach są zwietrzałe i wyglądają dokładnie tak jak reszta skały.


»Te grawerowane płyty są niewątpliwie oryginalnymi egzemplarzami, a nie podróbkami!"


Tytuł: Odp: RODOS ... depozyt rodowej wiedzy.....
Wiadomość wysłana przez: Kiara Sierpień 19, 2012, 22:40:34
blu.. serdeczne dzięki za tłumaczenie, jak dasz radę to tłumacz po kawałku cały ten tekst, on jest też w angielskim.

http://translate.google.pl/translate?hl=pl&sl=de&u=http://www.maltadiscovery.org/de/16_Der_Basis-Stern/01.htm&prev=/search%3Fq%3Dwww.maltadiscovery.org%26hl%3Dpl%26biw%3D1366%26bih%3D575%26prmd%3Dimvns&sa=X&ei=xRIxUKXaKenJ0QXHu4DgDA&sqi=2&ved=0CD4Q7gEwAw

www.maltadiscovery.org

Kiara :) :)


Tytuł: Odp: RODOS ... depozyt rodowej wiedzy.....
Wiadomość wysłana przez: east Sierpień 19, 2012, 22:59:30
blue ,ależ to jest profil prawy, a nie odwrócenie głowy w prawo ;D
Tobie to się kojarzy ;D Zatem te "piersi" to mogą być epolety.

@Kiaro
Cytuj
pomoc  nie jest czymś zupełnie altruistycznym , bo jest to pomoc sobie w uzyskaniu pełnych możliwości realizowania swoich przyszłościowych zamysłów.
Pomoc sobie nigdy nie jest altruistyczna ;) No i widzisz, że nawet w zakresie "własnych bytów" motorem jest egoizm , a to nie wróży niczego dobrego dla całości. Znów każdy sobie rzepkę skrobie.
Cytuj
Zrobić to możemy  jako osobista  pełnia energetyczna , tylko tak można przekraczać kolejne wymiary ewoluując i uzyskać prawo bycia siewcy życia w kosmosie. Które to prawo chcą przekazać ludzkości jej prawdziwi prarodzice.
Pomijając skalę "kosmiczną" to czyż rodzice ziemscy również nie przekazują dzieciom wirusa JA ?
Przekazują prawa i majątek i nawet swoje zamiary. Marzeniem wielu rodziców jest to właśnie, aby dziecko kiedyś miało swoje dzieci , a zatem wnuki (siewca życia). W ten oto sposób przeniosłaś po prostu ziemskie rozumowanie na nieco większą skalę makrokosmiczną.
Jest to projekcja z egotycznego umysłu. Tak to JA się rozsiewa po świecie, a może i dalej ;)


Tytuł: Odp: RODOS ... depozyt rodowej wiedzy.....
Wiadomość wysłana przez: blueray21 Sierpień 19, 2012, 23:11:24
Wszystko być może, ale podwójne epolety  z kropką w środku?


Tytuł: Odp: RODOS ... depozyt rodowej wiedzy.....
Wiadomość wysłana przez: arteq Sierpień 20, 2012, 00:10:17
Wszyscy wcielający się w ten wymiar z wyższych  musieli i muszą mieć wibrację obniżoną do jego poziomu ( do najwyzszej w wymiarze w momencie ich wcielania się) , tak jest w istocie. Ale nie wszyscy wcielający się i żyjący w tym wymiarze posiadają osobistą wibrację z poza świata materialnego identyczną. Jedni żyją żeby ją podwyższać , a inni obniżyli żeby żyć tu i teraz i móc przejawiać siebie .
No i zagadka rozwiązana :] Nawet odetchnąłem, że jednak różnimy się od siebie. Ale... dlaczego - skoro dusza ma dążyć do doskonalenia się - nagle się cofa? Kiaro, użyję Twojego własnego porównania zadając pytanie - no jaki jest sens wracać np. z klasy 7 do 3? Jeszcze raz przerabiać co niby doskonale się już wie? A może aby pomóc słabszym uczniom z niższych klas... no ale są dużo efektywniejsze sposoby... "Przejawiać siebie"? Ależ brzmi to jak chwalipięctwo, a wtedy nie może być mowy o oświeceniu. To tak jakbym teraz wpadł do gimnazjum i robił za omnibusa, ale oczywiście wyłącznie w celu "przejawienia siebie"  :]

Poza tym nigdzie nie napisałam iż jestem wybitnie oświecona , wskaż miejsce.
Och Kiaro, nie żartuj - robisz to na każdym kroku. Gdy tylko ktoś nie zgodzi się z Twoimi teoriami słyszy w odpowiedzi, np.: "każdy ma postrzeganie/wiedzę na miarę swoich możliwości pojęcia" czy nawet w powyższym poście sugerujesz, że "zstąpiłaś do nas z wyższego wymiaru" - czyż nie? To jak pozamaterialne w którym wymiarze jesteś? Któż z nas maluczkich np. potrafi majstrować przy wirach? Któż z nas widział przyszłe projekcje jakiegoś BBP?

Tak też uczynił Jezus ( arteq chyba nie mniemasz się energetycznie równy z nim pomimo iż żył w III wymiarze?) żeby pomóc Ludziom i tak uczyniło wiele innych Energii rodząc się na ziemi. Ale oni  szybciej niż inni Ludzie otwierają dostęp do swojej wiedzy wewnętrznej czyli swojej osobistej wibracji z ponad "snu ziemskiego".
Nieładne zagranie - przecież to ja od zawsze twierdziłem na tym forum, że jesteśmy tylko ludźmi, ułomnymi ale z ogromnym potencjałem - za sprawą iskry Bożej w każdym z nas. To przecież Ty pisałaś tyle razy, że jesteśmy boscy, że mamy nieograniczone możliwości, etc. To wszak Ty sugerowałaś, że nazbierałaś tyle miłości, masz taki depozyt że sprawisz sobie subatomowe ciało... - dokładnie jak to zrobił według Twoich teorii Jezus. Coś wydaje mi się, że niestety ten opiewany depozyt może przypominać skarbiec niechlubnego Amber Gold - dużo szumnych zapewnień, a rzeczywistość nieco inna.
Nie, ja nie uważam, że jestem równy Jezusowi - wręcz przeciwnie, ale Ty... jak widzę twierdzisz, że przybywasz z "wibracji" znacznie mu bliższych niż moje (dobrze zrozumiałem, że zmuszona byłaś obniżyć swoje wibracje do poziomu ziemskiego?). Ponowię pytanie - w której to gęstości/wibracji znajduje się Twoja niematerialna część? Śmiało.


Tytuł: Odp: RODOS ... depozyt rodowej wiedzy.....
Wiadomość wysłana przez: Kiara Sierpień 20, 2012, 00:21:29
Świetnie się uśmiałam z Twoich wypowiedzi , są tak oczywiste iż wykluczają dalsza dyskusję!
Nie, nie pobawimy się tymi " klockami ", już nie, co miałam do powiedzenia w temacie już powiedziałam.

Jedyne co dodać mogę to do niczego nie byłam zmuszona , sama wybrałam opcje mojego życia właśnie taką teraz.

Kiara :) :)


Tytuł: Odp: RODOS ... depozyt rodowej wiedzy.....
Wiadomość wysłana przez: arteq Sierpień 20, 2012, 00:28:21
Świetnie się uśmiałam z Twoich wypowiedzi , są tak oczywiste iż wykluczają dalsza dyskusję!
Cóż Kiaro, nie mam żadnych tam depozytów, ukrytej wiedzy, zdolności zaglądania w przyszłość, ale... doskonale wiedziałem jak będzie Twoja "odpowiedź" - analogiczna jak w takich przypadkach... nagle porzucasz misję "nauczania" gdy padają pytania weryfikujące rzetelność nauczania.

Jak rozumiem, nie będzie już nic więcej o Rodos?


Tytuł: Odp: RODOS ... depozyt rodowej wiedzy.....
Wiadomość wysłana przez: Kiara Sierpień 20, 2012, 00:33:29
Ależ będzie zupełnie niezależnie od twojej akceptacji tych informacji, mnie tam wszystko jedno kto w co wierzy lub nie wierzy. To jego sprawa, jak masz problem to rozwiąż sobie go sam. Kto szuka ten znajduje.

Kiara :) :)


Tytuł: Odp: RODOS ... depozyt rodowej wiedzy.....
Wiadomość wysłana przez: Fair Lady Sierpień 20, 2012, 10:36:37
Cytuj
To jest powód, dlaczego Ash.ta.ra jest zawsze przedstawiana przez symbol ośmiopromiennej gwiazdy i róży!




Tytuł: Odp: RODOS ... depozyt rodowej wiedzy.....
Wiadomość wysłana przez: Kiara Sierpień 20, 2012, 10:43:44
Z grubsza tak Lady.. tak jest tylko pokazane kierunki już nie mają tych samych oznaczeń. Te dotyczą ustawienia osi ziemi w wymuszonej III wymiarowej opcji , która blokowała nam trzykrotnie powrót do pierwotnych parametrów. Pierwotnie parametry zaś to ustawienie osi ziemi z osiami bram przejścia między wymiarowego, oraz pierwotnymi wyznaczeniami kierunków.
Na szczęście udał się nam powrót do pierwotnego ustawienia.

Kiara  :) :)


Tytuł: Odp: RODOS ... depozyt rodowej wiedzy.....
Wiadomość wysłana przez: ptak Sierpień 20, 2012, 11:04:48
Cytat: Kiara
Na szczęście udał się nam powrót do pierwotnego ustawienia.

Nam, czyli komu? Kto przywracał pierwotne ustawienie Ziemi? Znów Ty, Kiaro?  :D
Tak, jak ponoć zmieniłaś kierunek wirowania ziemskich wirów?
I kiedy wyląduje statek z Twoimi ziomami? Wszak misję już chyba ukończyłaś?

Oj, będzie „wzniesienie”…  ;D

…lecz ja zdecydowanie mówię NIE, NIE, NIE!!!
Nie zezwalam na żadne lądowania, żadne zalewanie nas „miłością bezwarunkową”!!!

To pa  ;D


Tytuł: Odp: RODOS ... depozyt rodowej wiedzy.....
Wiadomość wysłana przez: Kiara Sierpień 20, 2012, 11:32:51
Ptaku nas to kogo?  tak zacięcie chcesz odciąć od ewolucji i wzniesienia? komu zabraniasz rozwijać się z udziałem miłości bezwarunkowej?

Powrót ziemi do ustawienia  jej pierwotnych parametrów zmienionych przez kosmicznych manipulantów Ci nie leży? a co grasz z nimi w jednej drużynie może?
Moją misja jest godne życie , jakoś nie czuję żeby miała się ona już zakończyć..... tobie również życzę żeby Twoja trwała długo.

No to buziaczki , wysokich lotów Ci życzę! ;D

Kiara :) :)


Tytuł: Odp: RODOS ... depozyt rodowej wiedzy.....
Wiadomość wysłana przez: east Sierpień 20, 2012, 11:47:08
  tak zacięcie chcesz odciąć od ewolucji i wzniesienia? komu zabraniasz rozwijać się z udziałem miłości bezwarunkowej?
Nie ma "KOMU" ;D ,a w związku z tym i nikt nie ma możliwości odciąć się (?) od Wzniesienia. Ono i tak tu już jest.

Natomiast zwrot "miłość bezwarunkowa" jest bardzo dosadny i taki ..hmhmmh,  "bezwarunkowy". Może sugerować , że wszelkie uwarunkowanie nie będzie miało sensu i musi ustąpić. No, ale jak ktoś lubi warunki, to co ? Co z poszanowaniem wolnej woli ?

"Miłość bezwarunkowa" z definicji warunków żadnych nie uznaje ;D W tym również uwarunkowanego ego, uwarunkowanego JA, uwarunkowanej rzeczywistości. Wszelkie warunki, włącznie z "ktosiem" muszą przed nią ustąpić. Bezwarunkowo ! ;)
W tym kontekście pytanie :
Cytuj
komu zabraniasz rozwijać się z udziałem miłości bezwarunkowej?
Brzmi dość zabawnie. Nie ma komu, ponieważ ów "ktoś" również zniknie po przejściu przezeń miłości bezwarunkowej. Nie ma innej opcji. Żadnych uwarunkowań to żadnych uwarunkowań ;D

ale jaja ;)


Tytuł: Odp: RODOS ... depozyt rodowej wiedzy.....
Wiadomość wysłana przez: ptak Sierpień 20, 2012, 11:59:59
Ptaku nas to kogo?  tak zacięcie chcesz odciąć od ewolucji i wzniesienia? komu zabraniasz rozwijać się z udziałem miłości bezwarunkowej?

Powrót ziemi do ustawienia  jej pierwotnych parametrów zmienionych przez kosmicznych manipulantów Ci nie leży? a co grasz z nimi w jednej drużynie może?
Moją misja jest godne życie , jakoś nie czuję żeby miała się ona już zakończyć..... tobie również życzę żeby Twoja trwała długo.

No to buziaczki , wysokich lotów Ci życzę! ;D

Kiara :) :)

Kiaro, zadałam dwa proste pytania, nie odpowiedziałaś. Jak zwykle zresztą.
W zamian za to przekręcasz sens mojej wypowiedzi.
Nie gram z ciemnymi a ewolucja niech się dzieje, bez zbędnych ingerencji różnych sił.

Sześć lat temu, w swoim mieszkaniu w Warszawie, komuś (pozwól, że nie wymienię komu, chociaż było o tym na forum)
powiedziałaś, że nad stolicą wisi ogromny statek, że pełnisz na nim ważną rolę i masz na Ziemi misję do wykonania.
I faktycznie intensywnie oraz skrupulatnie wypełniałaś ją, mieszając ludziom w głowach.

Teraz zapowiadasz i oczekujesz lądowania statku. Jako siostra Enkiego (też dużo o tym było na forum)
oczekujesz lądowania Nibirian. I twierdzisz, że są to pozytywne siły niosące miłość bezwarunkową.

Tylko, że ja w to nie wierzę, niestety. I dalej stanowczo mówię NIE, NIE, NIE!!!
Chyba moje wolnostojeństwo nie jest niższej rangi od Twojego?

Zatem, żadnych lądowań, żadnych manipulacji przy Ziemi, żadnych manipulacji na ludziach.
Bez buziaczków.  ;)

Pa  ;D

Ps. To kiedy to lądowanie?  :D


Tytuł: Odp: RODOS ... depozyt rodowej wiedzy.....
Wiadomość wysłana przez: east Sierpień 20, 2012, 12:25:05
A kiedy wyląduje statek,  Kiara zrzuci swój przywdziany kombinezon (dla niepoznaki i lepszego kamuflażu) i okaże nam się w pełnej krasie ;D Stolico drżyj bezwarunkowo ;D
I dobrze im tak. Ciągle ta warszawka pcha się przed innych, to niech teraz posmakuje "miłości bezwarunkowej" ;)


Tytuł: Odp: RODOS ... depozyt rodowej wiedzy.....
Wiadomość wysłana przez: Fair Lady Sierpień 20, 2012, 12:52:53
Mnie tylko zaskoczylo to, ze skoro Kiara kiedys komus cos powiedziala, a ten ktos zaczal wypisywac i rozgadywac o tym innym, to chyba jakis plotkarz (lub plotkara).
Jesli Kiara spelnia misje, to jej sprawa, kazdy w koncu jest marionetka w czyichs rekach.

ptaku - oni nie musza ladowac - od dawna tu sa.


Tytuł: Odp: RODOS ... depozyt rodowej wiedzy.....
Wiadomość wysłana przez: ptak Sierpień 20, 2012, 13:12:18
Fair Lady - jedni tu są, drudzy, których jeszcze nie ma muszą lądować, żeby tu być.  ;D
A  na Ziemi ciasno…

Gdy ujawnienie info dotyczy spraw ważnych i istotnych dla całej ludzkości, nie jest plotką,
staje się koniecznością. I nie do końca jest tak, że pełnienie misji jest prywatną sprawą.
Zależy od rodzaju misji. Hitler też miał misję do wypełnienia.


Tytuł: Odp: RODOS ... depozyt rodowej wiedzy.....
Wiadomość wysłana przez: east Sierpień 20, 2012, 13:14:53
@Fair Lady
Cytuj
Jesli Kiara spelnia misje, to jej sprawa, kazdy w koncu jest marionetka w czyichs rekach.

Tak, to prawda. Przykra prawda, ale jednak prawda i nie ma się co od niej odwracać.
Każdy jest marionetką.
Można się jednak od niej uwolnić ;D
Bo jeśli nie ma Ciebie w żadnym sensie, to nie ma kim potrząsać :D


Tytuł: Odp: RODOS ... depozyt rodowej wiedzy.....
Wiadomość wysłana przez: ptak Sierpień 20, 2012, 13:23:54
East, wówczas potrząsną Twoim ciałem, które bezbronne, bo uwolnione od własnego JA,
zdane będzie na łaskę i niełaskę cudzych „pieszczot”.  :D

No chyba, że wyzbędziesz się również komórek i neuronów przewodzących impulsy.
Wtedy znikniesz na amen.  ;D


Tytuł: Odp: RODOS ... depozyt rodowej wiedzy.....
Wiadomość wysłana przez: Fair Lady Sierpień 20, 2012, 13:27:36
cyt ptak

Cytuj
Fair Lady - jedni tu są, drudzy, których jeszcze nie ma muszą lądować, żeby tu być. 
A  na Ziemi ciasno…

Tyle watkow tu jest na tym forum, ale aby dowiedziec sie czegos konkretnego, to trzeba klikac i czytac dziesiatki bzdur, bo wszystko poobcinane, poprzenoszone, porozwalane na czesci pierwsze.
A jak juz zacznie sie ciekawa dyskusja, to forumowicze (lub wywiad) pomijaja temat wstawiajac na zer sensacje.

Oni nie laduja, lecz wcielaja sie.
Stad odczuwac bedzie mozna nasilenie pracy mocy najwyzszych - anielskich, bo tylko ta armia bedzie mogla stawic czola tym potworom.


Tytuł: Odp: RODOS ... depozyt rodowej wiedzy.....
Wiadomość wysłana przez: ptak Sierpień 20, 2012, 13:34:45
Fair Lady, zdaje się, że innych 'onych' mamy na myśli.  ;)


Tytuł: Odp: RODOS ... depozyt rodowej wiedzy.....
Wiadomość wysłana przez: Kiara Sierpień 20, 2012, 15:22:35
Ptaku nas to kogo?  tak zacięcie chcesz odciąć od ewolucji i wzniesienia? komu zabraniasz rozwijać się z udziałem miłości bezwarunkowej?

Powrót ziemi do ustawienia  jej pierwotnych parametrów zmienionych przez kosmicznych manipulantów Ci nie leży? a co grasz z nimi w jednej drużynie może?
Moją misja jest godne życie , jakoś nie czuję żeby miała się ona już zakończyć..... tobie również życzę żeby Twoja trwała długo.

No to buziaczki , wysokich lotów Ci życzę! ;D

Kiara :) :)

Kiaro, zadałam dwa proste pytania, nie odpowiedziałaś. Jak zwykle zresztą.
W zamian za to przekręcasz sens mojej wypowiedzi.
Nie gram z ciemnymi a ewolucja niech się dzieje, bez zbędnych ingerencji różnych sił.

Sześć lat temu, w swoim mieszkaniu w Warszawie, komuś (pozwól, że nie wymienię komu, chociaż było o tym na forum)
powiedziałaś, że nad stolicą wisi ogromny statek, że pełnisz na nim ważną rolę i masz na Ziemi misję do wykonania.
I faktycznie intensywnie oraz skrupulatnie wypełniałaś ją, mieszając ludziom w głowach.

Teraz zapowiadasz i oczekujesz lądowania statku. Jako siostra Enkiego (też dużo o tym było na forum)
oczekujesz lądowania Nibirian. I twierdzisz, że są to pozytywne siły niosące miłość bezwarunkową.

Tylko, że ja w to nie wierzę, niestety. I dalej stanowczo mówię NIE, NIE, NIE!!!
Chyba moje wolnostojeństwo nie jest niższej rangi od Twojego?

Zatem, żadnych lądowań, żadnych manipulacji przy Ziemi, żadnych manipulacji na ludziach.
Bez buziaczków.  ;)

Pa  ;D

Ps. To kiedy to lądowanie?  :D



Wybacz ale nie interesuje mnie dyskusja na temat plotek rozsiewanych tu i tam i tego iż niby ja coś komuś kiedyś  powiedziałam... itd.... oraz cudzych i również Twoich wszelakich domysłów. Jestem tu i teraz na ziemi, a nie na statku, a może jestem na statku, a nie na ziemi? ??? :-\ :o

A druga sprawa nie jestem zobowiązana odpowiadać wszystkim na ich ( moim zdaniem) głupawe , a zarazem złośliwe pytania. Wyobraź sobie iż sobie iż odpowiem na te na które Ja chcę  odpowiedzieć ,a nie na te do których ktoś chce mnie przymusić.
Czy jest od sześciu lat statek nad Warszawą? :o ;D I co jeszcze nie spadł ludziom na głowy?

Coś mi się wydaje Ptaku iż masz kolejną fazę... rzeczowo będziemy mogły rozmawiać jak wyjdziesz z niej. Teraz , wybacz ale nie.

pozdrawiam serdecznie

Kiara :) :)

ps. i nie kopiuj artqa z tymi tzw. "prostymi pytaniami"... to jego domena. ;D


Tytuł: Odp: RODOS ... depozyt rodowej wiedzy.....
Wiadomość wysłana przez: east Sierpień 20, 2012, 15:26:48
East, wówczas potrząsną Twoim ciałem,
Moim ? Tylko, że nie ma komu posiadać ciała.
Miałaś nadzieje je dokądś ze sobą zabrać ? Na przykład w gwiazdy  ? Albo do wyższego wymiaru ?
Przed czymś trzeba je chronić ? Na przykład przed śmiercią  ? Da się  ?

A poza tym , to ciało właśnie się wyzwala spod jarzma "onych" . "Włatców" myśli zwanych Myślicielami to pa .. :-*

Cytuj
No chyba, że wyzbędziesz się również komórek i neuronów przewodzących impulsy.
One też nie są moje bo mnie nie ma. One są. Jeśli już to świadomość je "posiada" lub też nimi aż zarządza.

edit : Ptaku Twoje "fazy" są genialne  ;D ,a  Kiara nie potrafi ich docenić.


Tytuł: Odp: RODOS ... depozyt rodowej wiedzy.....
Wiadomość wysłana przez: Fair Lady Sierpień 20, 2012, 15:32:10
cyt Kiara
Cytuj
a może jestem na statku anie na ziemi?

Jestes na bazie Siemlja.
Baza, stacja, osrodek, zorganizowana spolecznosc, ktora ma zadania do wykonania.
Farma hodowlana.
Pasterzy chyba kazdy widzi, to jeszcze ma byc ich wiecej??



Tytuł: Odp: RODOS ... depozyt rodowej wiedzy.....
Wiadomość wysłana przez: Kiara Sierpień 20, 2012, 15:33:46
cyt ptak

Cytuj
Fair Lady - jedni tu są, drudzy, których jeszcze nie ma muszą lądować, żeby tu być. 
A  na Ziemi ciasno…

Tyle watkow tu jest na tym forum, ale aby dowiedziec sie czegos konkretnego, to trzeba klikac i czytac dziesiatki bzdur, bo wszystko poobcinane, poprzenoszone, porozwalane na czesci pierwsze.
A jak juz zacznie sie ciekawa dyskusja, to forumowicze (lub wywiad) pomijaja temat wstawiajac na zer sensacje.

Oni nie laduja, lecz wcielaja sie.
Stad odczuwac bedzie mozna nasilenie pracy mocy najwyzszych - anielskich, bo tylko ta armia bedzie mogla stawic czola tym potworom.


Zdecydowanie masz rację, bowiem Ziemia jest planetą -szkołą  na której wcielają się Energie z rożnych kosmicznych rejonów w celu nauki tworzenia. Do tego niezbędny jest rozwój duchowy by tworzyć coraz bardziej doskonale. Miłość bezwarunkowa ma również gradacje i niech nikt nie myśli iż przejście do wyższego wymiaru automatycznie uczyni go doskonałym, to długa i żmudna praca nad sobą ,a nie innymi.
 
Całe to zamieszanie polegało na zablokowaniu wyższych  programów rozwojowych. Teraz nadeszła pora by zostały odblokowane i udostępnione tym którzy chcą i mogą  kontynuować dalej swój rozwój.

Niestety dawni władcy i ich mniejszej i większej rangi poplecznicy nadal usiłują walczyć o zablokowanie tych możliwości, pomimo iż nic już zrobić nie mogą. Blokowanie konkretnych dyskusji kolejnymi "zadymami", to jeden ze sposobów odwracania uwagi od przekazu informacji, których ujawnianie tym siła nie jest na rękę.

east. wybacz ale dla Ciebie cudze "rewelacje myślowe" te "genialne"... mają inna wartość niż dla mnie i to wszystko.

Kiara  :) :)


Tytuł: Odp: RODOS ... depozyt rodowej wiedzy.....
Wiadomość wysłana przez: ptak Sierpień 20, 2012, 17:27:47
Wcielenia wcieleniami, lecz rozmawiamy przecież o lądowaniu materialnego statku,
dla którego jest Twoje Kiaro przyzwolenie (patrz post nr 18).

Cytat: Kiara
No to niech wyląduje na ziemi ten statek naszej Pramatki , kwiatu życia i Róży serca! na takie spotkanie jesteśmy już gotowi, ja wyrażam na nie absolutną zgodę!

Lądować statkiem mogą jedynie istoty cielesne, nie duchy, czekające na wcielenie. 
Chociaż te pewnie też podróżują, tyle, że na gapę.  :D

Co do moich „faz”, przykro mi, że pojawiają się zawsze, gdy padają konkretne i niewygodne dla Ciebie pytania.
Przykro mi również, że nie lubisz udzielać zbyt konkretnych odpowiedzi.  ;D
Masz jednak do tego prawo i uznaję je.

A czy statek wisi jeszcze nad Warszawą? Tego nie wiem, za to Ty z pewnością wiesz. Aha i chodzi o
statek z Nibiru, by nie było wątpliwości. Czyżby nibiriańscy Myśliciele zdecydowali się w końcu?
I pewnie sam stwórca nas zaszczyci, oj będzie się działo.
Byleby nam geny znów się nie wymieszały zanadto!  ;D

Pa.  :D

Ps. To kiedy ma nastąpić powrót bogów?  :o


Tytuł: Odp: RODOS ... depozyt rodowej wiedzy.....
Wiadomość wysłana przez: Kiara Sierpień 20, 2012, 18:06:44
Sadzę iż nie jeden materialny statek wylądował na ziemi , jak nam wiadomo z rożnych przekazów doszło nawet do wojny między nimi, której skutki są dla nas opłakane do chwili obecnej.
Bowiem władają ziemią władcy zwycięzcy z tych zdarzeń. Zatem czego się Ptaku obawiasz w prezentacji innych opcji , skoro te tyranistyczne władają ziemią?

Obawiasz się żeby oni nie stracili dotychczasowej władzy gdyby pojawili się prezentujący pozytywne wartości i przekaz wiedzy dla Ludzi? Boisz się zniknięcia wszystkich syntetyków i uwolnienia się Ludzkości z pod ich madziaryzacja przewagi liczebnej tworzącej niską jakość życia?
Nie martw się Myśliciele to w 100% postacie duchowe , czyste Energie nie skażone zależnościami materii.Ale Ty już się boisz przekazu ich systemu wartości globalnego i życia nim Ludzkości. A co widzisz niegodnego dla Człowieka w etycznym , moralnym i pełnym pięknych uczuć życiu?

Sadzisz iż nie ma innego fizycznego życia w kosmosie i wyższej technologii niż obecna ziemska? Czy może odmawiasz ludzkości prawa do kontaktów z innymi cywilizacjami?
Wzniesienie ziemi powoduje falowe zmiany w całym kosmosie, zmieni się wszystko nie tylko na ziemi, zatem kontakty z innymi cywilizacjami będą zupełnie naturalną sprawą. Zarówno nasze wyjazdy na inne planety jak i przyloty innych cywilizacji na naszą. tego nie da się zatrzymać tak jak nie dało się zatrzymać lotów lotniczych międzykontynentalnych, możliwości Ludzkie eksploracji przestrzeni powiększają się.
zaściankowe , ciemne i strachliwe myślenia niektórych ludzi nie powstrzymają ich.

Zatem czy nadal jest ten olbrzymi statek nad warszawą? Podobno masz możliwości Konatów paranormalnych , zatem zapytaj sama. a ja dodam jeżeli był , czy jest tyle lat i nigdy nie było żadnej ingerencji wymuszonej na ludzkiej woli pomimo możliwości technicznych, znaczy to iż przedstawiciele cywilizacji będących na nim nigdy nie mieli negatywnych intencji  w stosunku do Ziemi i Ludzi.


Kiara :) :)


Tytuł: Odp: RODOS ... depozyt rodowej wiedzy.....
Wiadomość wysłana przez: east Sierpień 20, 2012, 18:57:34
Zatem czego się Ptaku obawiasz w prezentacji innych opcji , skoro te tyranistyczne władają ziemią?
Byłbyż to jeszcze większy miszmasz ;D
Ileż to nowych sekt by powstało (już powstają jak grzyby po deszczu w zależności od kanału channelingowego ;) ). Co kosmita, to własną mógłby założyć :D

Cytuj
Obawiasz się żeby oni nie stracili dotychczasowej władzy gdyby pojawili się prezentujący pozytywne wartości i przekaz wiedzy dla Ludzi?
Nie tyle ich należałoby się obawiać, co ludzkiego oszołomstwa, a w związku z tym licznych nowych świętych wojenek. Na takie rozdrobnienie "elektoratu" ani Państwa, ani korporacje, ani wielkie religie świata nie są gotowe. Wszak tort (ludzkie bateryjki ) już podzielony. Jedynie mogłoby im "wyznawców" ubyć ;)
Zrobiłoby się ostro na rynkach.

Cytuj
Boisz się zniknięcia wszystkich syntetyków i uwolnienia się Ludzkości z pod ich madziaryzacja przewagi liczebnej tworzącej niską jakość życia?
Syntetyki to ci, których rzekomo najwięcej na Ziemi ?
Jak znikną to się jeszcze bardziej "elektorat " skurczy ;D Zresztą te znikające syntetyki uwalniają Istnienie z okowów  utożsamień i wcale im nie są  potrzebne pragnienia utożsamionych. Nic im już nie jest potrzebne, ani chciwość, ani żądze, bo ich nie ma ;D

Kurcze, chyba syntetyk "mi" zanikł ;D

Cytuj
Nie martw się Myśliciele to w 100% postacie duchowe , czyste Energie nie skażone zależnościami materii.
Kiaro, a może  - taka myśl przyszła - to Myślicie konstruują ludzką tożsamość ? Wszak myślami rządzą, i  przysyłają odpowiednie według nich sterując człowiekiem w bardzo subtelny i wyrafinowany sposób. Taki, że człowiek sam tego pragnie, jak narkotyku. Zasłodzić się też jest niezdrowo.

Cytuj
A co widzisz niegodnego dla Człowieka w etycznym , moralnym i pełnym pięknych uczuć życiu?
Ja w tym niczego nie widzę, bo mnie nie ma ;D
Lecz faktycznie już lepiej niech będą sobie tożsamości zaplątane w te wyższe wibracje, bo to mniej szkodliwe dla Całości ;)

Cytuj
zaściankowe , ciemne i strachliwe myślenia niektórych ludzi nie powstrzymają ich.
Myśli nie należą do ludzi. Jeśli już to ślą je jacyś "upadli" Myśliciele ;)


Tytuł: Odp: RODOS ... depozyt rodowej wiedzy.....
Wiadomość wysłana przez: Kiara Sierpień 20, 2012, 19:01:45
Każdy snuje rozkazania na własną miarę zrozumienia tematu, no cóż? widać muszą być i takie.

Kiara :) :)


Tytuł: Odp: RODOS ... depozyt rodowej wiedzy.....
Wiadomość wysłana przez: ptak Sierpień 20, 2012, 19:10:42
Nieładnie Kiaro tak manipulować. Doskonale wiesz, czego pragnę a czego nie.
Od sześciu lat o tym piszę. I nie kupuję Twoich opowieści, mam swoją wewnętrzną prawdę.
Wg niej Myśliciele są Cywilizacją i to niezbyt nam przyjazną. A że tyle mówią o wartościach?
A czyż siły ciemne nie używają parawanu miłości, by się za nim skryć? 
Kto ma oczy, ten zobaczy.  ;D

Nie ma we mnie i nie będzie nigdy przyzwolenia dla ciemnych sił. Jakkolwiek by się nie nazwali.
Jeśli zaś chodzi o kontakty z istotami nam przyjaznymi, jestem na tak. I zawsze byłam.

Za parę miesięcy okaże się,  jak to jest z tymi Twoimi przepowiedniami. Cierpliwości.  :D

No i Ziemianie wciąż podlegają negatywnym wpływom. Wystarczy popatrzeć na to,
co się dzieje na naszej planecie. I jakie szatańskie plany są realizowane.
Powiesz pewnie, że to syntetyki? A nad Warszawą wiszą anioły?

Byleby nam na głowy nie pospadały.  ;)

Pa  ;D


Tytuł: Odp: RODOS ... depozyt rodowej wiedzy.....
Wiadomość wysłana przez: Kiara Sierpień 20, 2012, 19:31:50
Wracając do Rodos...   jednym z wielkich sekretów tej wyspy są naturalne wyładowania energetyczne powodujące przerwy w dopływie energii elektrycznej. Szczególnie znany pod tym względem jest obszar Faliraki.
Zdarza się tam czasami bardzo dziwne wypadki iż dotknięcie ręką do drzewa może spowodować porażenie energetyczne. Dzieje się tak w środku lata gdy jest największe nasłonecznienie oraz największy napływ energii z Psiej Gwiazdy.
Rodos jest wyspą wulkaniczną strukturalna budowa wyspy powoduje iż gromadzi się w jej ziemi niesamowita energia, wzmacnia ją również fakt iż jest wyspą i pobiera również energię z morza.
Jej ułożenie geograficzne w stosunku do układu planet powoduje iż w momencie największego przepływu energii kosmicznej tworzy się z nią idealnie  kąt prosty, czyli największy przypływ energii przez nią do jądra ziemi. Wyspa staje się w ten sposób bardzo specyficznym akumulatorem energetycznym, tworzącym zapłon w pewnych określonych zdarzeniach kosmicznych.

Szkoda iż tak mało jest informacji na temat Rodos , ze tak bardzo odwrócona jest od niej uwaga, bo jest to wyjątkowa wyspa i ma wyjątkową rolę w naszych czasach.

Kiara :) :)


Tytuł: Odp: RODOS ... depozyt rodowej wiedzy.....
Wiadomość wysłana przez: ptak Sierpień 20, 2012, 19:37:03
Cytat: Kiara
bo jest to wyjątkowa wyspa i ma wyjątkową rolę w naszych czasach.

A konkretnie, jaką to wyjątkową rolę pełni w naszych czasach wyspa Rodos?


Tytuł: Odp: RODOS ... depozyt rodowej wiedzy.....
Wiadomość wysłana przez: Fair Lady Sierpień 20, 2012, 20:17:50
ptaku -

W tym momencie tylko zapytam, czy dobrze przeczytalas poczatek watku?
Bo wlasnie masa informacji i rownorzednie odpowiedz na Twe pytanie tkwi tam.
Poczytaj, a wtedy moze przyblizysz sie do mysli przewodniej, ktora Kiara probowala przekazac.

//Ale Ty pytasz - a dlaczego?? probuje te wiedze przekazywac. To tak mozna w nieskonczonosc, bo jest to jej subiektywne spojrzenie.
kazdy tu na forum niezaleznym ma takie prawo - glosic wewnetrzne przeslanie!//

P.S. Metody przekazu informacji miedzygalaktycznych leza w neuronach (wlacznie duch), a nie w materii rodem z seriali SF (choc zgadzaja sie, bo ktos im to wlasnie w program wklikal, jak ... kazdemu zreszta...



Tytuł: Odp: RODOS ... depozyt rodowej wiedzy.....
Wiadomość wysłana przez: Kiara Sierpień 20, 2012, 20:19:50
Kiedyś dawno temu pewna grupa Energii wcielonych wykorzystała energię tego miejsca do odcięcia częściowego  ziemi od wpływu energii kosmicznej na procesy ewolucyjne na ziemi. Wykorzystując tą zgromadzoną w Rodos energię stworzono blokady energetyczne wokół ziemi.Przez cały czas utrzymywania ich wykorzystywano depozyt energii Rodos.

W przybliżeniu przez to miejsce "odłączono" ziemię od nieba w maksymalnie możliwy sposób. Ponowne połączenie musiało nastąpić również na Rodos, czyli zdjęcie tej blokady energetycznej i uruchomienie ponownego dopływu energii z kosmosu do ziemi. W pewnym sensie jest ona katalizatorem rozpoczęcia przemiany materii w sub atomy.
To tak w skrócie , bo nie potrafię opisać wszystkich procesów energetycznych, ale wiem iż energia ta wyłączyła sztuczny księżyc Saturna , który stymulował wzorce życia syntetyków na ziemi , a przez sieć energio informacyjną , blokował nasze naturalne pochodzące z naszego księżyca i mające związek z procesami wodnymi w materii.

Kiara :) :)


Tytuł: Odp: RODOS ... depozyt rodowej wiedzy.....
Wiadomość wysłana przez: ptak Sierpień 20, 2012, 20:51:42
I można nawet domyślić się, kto zdjął z Ziemi blokadę.  ;)

Ciekawe, czy ciało tego ktosia stało się już subatomowe? Na tej wyspie.  ;D


Tytuł: Odp: RODOS ... depozyt rodowej wiedzy.....
Wiadomość wysłana przez: Kiara Sierpień 20, 2012, 21:06:24
I można nawet domyślić się, kto zdjął z Ziemi blokadę.  ;)

Ciekawe, czy ciało tego ktosia stało się już subatomowe? Na tej wyspie.  ;D

Naprawdę nie jest ważne kto to zrobił , bo nie o ważność tych osób chodzi a o skutki pozytywne dla nas wszystkich. Strasznie się uwięziłaś w zazdrości o ważność..  oceniając ludzi i wartościowaniu ich czynów.  Zupełnie nie o to chodzi , zmień sposób myślenia to zauważysz więcej bez pytania.

Jeżeli ja przekazuję jakieś informacje to nie w celu dowartościowania mojej osoby , a wyłącznie poinformowania co i gdzie zaistniało , o czym ja wiem.

Ponieważ nigdy nie miałam intencji czynienia zła nikomu , nie mam powodu do ukrywania tego co robię. Często , albo zazwyczaj po fakcie jestem w pełni  świadoma  rangi dobra czynu jaki wykonuję. Robię to  tylko z powodu inspiracji dobra płynącego z mojego serca.
Słyszałaś kiedyś żebym z tych rzeczy czerpała jakieś zyski , czy jakie kolwiek korzyści? Nie zrobiłam niczego dla żadnych osobistych korzyści, nigdy. Zatem proszę nie czyń fałszywego świadectwa , ani z premedytacji , ani z powodu braku pełnej wiedzy w temacie.

Kiara :) :)

ps. Nie zaspokoję Twojej ciekawości , musisz się z tym pogodzić.



Tytuł: Odp: RODOS ... depozyt rodowej wiedzy.....
Wiadomość wysłana przez: arteq Sierpień 20, 2012, 21:17:30
Słyszałaś kiedyś żebym z tych rzeczy czerpała jakieś zyski , czy jakie kolwiek korzyści? Nie zrobiłam niczego dla żadnych osobistych korzyści, nigdy. Zatem proszę nie czyń fałszywego świadectwa , ani z premedytacji , ani z powodu braku pełnej wiedzy w temacie.
Marna nadzieja, ale cóż, spróbuję. Kiaro, czy wedle Twojej opinii wyjechanie na wycieczkę za którąś ktoś zapłacił to korzyść czy też nie?


Tytuł: Odp: RODOS ... depozyt rodowej wiedzy.....
Wiadomość wysłana przez: ptak Sierpień 20, 2012, 21:22:53
Dlaczego Kiaro wszystkim, kto nie wierzy w Twoje bajeczki przypisujesz uczucie zazdrości?
I co Cię tak denerwuje? Zresztą, pytanie retoryczne.  :D
To Ty wciąż oceniasz ludzi i wiele było fałszywych świadectw czynionych przez Ciebie.

Pa  ;D


Tytuł: Odp: RODOS ... depozyt rodowej wiedzy.....
Wiadomość wysłana przez: janusz Sierpień 20, 2012, 21:27:39
Drodzy forumowicze wasze posty są nie na temat. Proszę więc swoje dalsze ''żale'' przenieś do działu wyraź siebie. :)


Tytuł: Odp: RODOS ... depozyt rodowej wiedzy.....
Wiadomość wysłana przez: ptak Sierpień 20, 2012, 21:30:47
...ale ja nie mam żalu, to co mam przenieść?  ;D

Pozdrawiam Cię serdecznie.  :D


Tytuł: Odp: RODOS ... depozyt rodowej wiedzy.....
Wiadomość wysłana przez: arteq Sierpień 20, 2012, 21:35:53
Moje pytanie pośrednio wiąże się z Rodos - jak i kogo nakłonić na zasponsorowanie wycieczki - także na Rodos...


Tytuł: Odp: RODOS ... depozyt rodowej wiedzy.....
Wiadomość wysłana przez: janusz Sierpień 20, 2012, 21:42:23
Witam serdecznie wszystkich :)
Kiara założyła ten temat i jego ''rozbijanie'' w jakikolwiek sposób jest nieładne.


Tytuł: Odp: RODOS ... depozyt rodowej wiedzy.....
Wiadomość wysłana przez: blueray21 Sierpień 20, 2012, 21:44:32
Jak wynika z tego co tłumaczę tych satelitów, baz jest 3 szt z czego jeden okrążający szybko ziemię, chociaż najmniejszy. Jednak ze względu na możliwość bezpośredniego wpływu na cokolwiek na ziemi, może spowodować różne zawirowania. Kiaro, czy wiesz coś na temat jego "misji"?


Tytuł: Odp: RODOS ... depozyt rodowej wiedzy.....
Wiadomość wysłana przez: Kiara Sierpień 20, 2012, 21:45:49
Jak to już wszystko  od moich nieustających "wielbicieli i adoratorów"? to idziemy dalej.
Rodos jest wyspą o wyjątkowej ilości wody posiada wiele źródeł wody pitnej i termalnej. Jest takie miejsce na wyspie w którym jest 7 źródeł, woda kolejno z nich wypływająca łączy się w jeden strumień wpływający do pięknie położonego jeziorka.

Moment połączenia się siedmiu źródeł w jeden strumień tworzy podziemny przepływ który ujęto w wymurowany tunel ( dosyć długi idzie się nim ze 100m albo więcej)przechodzi się tym tunelem w nurcie płynącej wody. Symbolizuje ona centralny kanał energetyczny człowieka i energię łączącą 7 podstawowych czakr z 8-smą czakrą nad przestrzenną.
To przejście pod ziemią po kolana w wodzie w ciemnym zupełnie tunelu jest  jedną  z bardzo  przyjemnych  atrakcji na tej gorącej latem wyspie.

Kiara :) :)

ps.
Cytuj
Jak wynika z tego co tłumaczę tych satelitów, baz jest 3 szt z czego jeden okrążający szybko ziemię, chociaż najmniejszy. Jednak ze względu na możliwość bezpośredniego wpływu na cokolwiek na ziemi, może spowodować różne zawirowania. Kiaro, czy wiesz coś na temat jego "misji"?

Tak wiem.

arteq, Ludzie którzy kiedyś pomagali mi w realizacji wspólnych wypraw ( bo byli tacy) robili to z czystej intencji ich serca wypływającej   ze zrozumienia potrzeby zaistnienia zdarzeń. Serdecznie dziękuje im za to jak również za pomoc poprzez ich uczestnictwo w tych zdarzeniach. To naprawdę ich sprawa , anie twoja, żadna z tych osób nie nie traktuje tej pomocy jako jakieś moje osobiste zyski , a zyski nas wszystkich Ludzi.
Jest to moje  ostatnie słowo w tej kwestii.
W temacie uzyskania sponsorowania długo terminowego najlepszy jest KRK , po poradę udaj się do tej instancji. Jak dowiesz się od kogoś prawdy , to możesz żyć bez pracy do końca życia. Wierni zmanipulowani  wyznawcy za sponsorują wszystko.


Tytuł: Odp: RODOS ... depozyt rodowej wiedzy.....
Wiadomość wysłana przez: Fair Lady Sierpień 21, 2012, 09:04:17
arteq juz nie gadaj, ze wycieczka na Rodos to az taki wielki wydatek. Bierzesz "last minute" i wychodzi taniej, obnizysz klase hotelowa do "bed & breakfast" i dalej uzywaj - zwiedzisz, zobaczysz i wtedy bedziesz mial o czym z Kiara do pogadania.

//Ja moge ciebie zasponsorowac ale, co powie na to malzonka:);)??//

Mnie ogromnie zainteresowalo to co pisala i o Rodos, i o jej roli w skali miedzygalaktycznej. Zaczelam sie nawet zastanawiac, czy wyspy jako takie wogole nie maja specjalnego zadania w calym tym ukladzie.

Satelity sztuczne, czy ksiezyce Saturna, to juz insza inszosc i wyzsza poleczka. Co w niebie tak i na ziemi, wiec odpowiedzi nalezy szukac tu, a nie wsrod gwiazd. I mysle, ze wielu z nas to wlasnie robi. Ale uprzedzam prawda nie jest taka rozowa, wiec nic dla tych, ktorzy maja slabe nerwy.


Tytuł: Odp: RODOS ... depozyt rodowej wiedzy.....
Wiadomość wysłana przez: east Sierpień 21, 2012, 11:02:47
@Kiara
Cytuj
Zdarza się tam czasami bardzo dziwne wypadki iż dotknięcie ręką do drzewa może spowodować porażenie energetyczne.
Czy to jest jakoś weryfikowalne ? "Porażenie energetyczne" to, zdaje się inna kategoria niż porażenie elektryczne hmhmh,  bardzo subiektywne.
Cytuj
wiem iż energia ta wyłączyła sztuczny księżyc Saturna , który stymulował wzorce życia syntetyków na ziemi , a przez sieć energio informacyjną , blokował nasze naturalne pochodzące z naszego księżyca i mające związek z procesami wodnymi w materii.
No to nieźle namieszałaś w kosmosie , Kiaro ;)
Tak czy inaczej wycieczka z Tobą nie była dla sponsorów nudna, oj nie  ;D Już nawet nie ważne skąd im przyszła myśl do głowy, że akurat Rodos i koniecznie z Tobą (Myślicielska to sprawka ;) ?)
Cytuj
Ponieważ nigdy nie miałam intencji czynienia zła nikomu , nie mam powodu do ukrywania tego co robię. (..)Robię to  tylko z powodu inspiracji dobra płynącego z mojego serca.
A jeśli jesteś tylko narzędziem myślicielskim ?
No bo skoro pełnisz ważną rolę na statku-matce (wiszącym nad Warszawą) i masz łączność z dowództwem (Myśliciele) , to ta łączność może być utrzymana w formie inspiracji nad którymi wszak sama piszesz, że nie masz kontroli. Nie masz, bo nie są Twoje. Ale z powodu utożsamienia z "Twoim" sercem słuchasz wszystkiego ,co nadają.
Mają Ciebie na sznurku. Powtarzasz, że nikogo się nie słuchasz, ale to nie jest tak. Słuchasz się SIEBIE. Tego implantu.

W jaki sposób się to dzieje rąbka uchyla celne zdanie FL :

@Fair Lady
Cytuj
Metody przekazu informacji miedzygalaktycznych leza w neuronach (wlacznie duch), a nie w materii rodem z seriali SF
A wiadomo, że serce jest wyposażone w "mózg" czyli komórki nerwowe podobne tym, które znajdują się w mózgu. To są neurony. Wewnątrz neuronów w strukturach zwanych mikrotubulami zachodzi rezonans - pojawia się informacja. Ktoś ,kto wie jak wykorzystać częstotliwości rezonansowe charakterystyczne dla danego serca może nadawać informacje , a jeśli odbiorca jest przekonany, że to są JEGO WŁASNE informacje, z JEGO WŁASNEGO serca, to bierze wszystko jak leci za dobrą monetę i wykonuje polecenia jak po sznurku.

Dlaczego tym razem padło na Rodos ? Ktoś tu ustawia warunki dla ulepszonej hodowli humaneros ...



Tytuł: Odp: RODOS ... depozyt rodowej wiedzy.....
Wiadomość wysłana przez: Kiara Sierpień 21, 2012, 11:21:50
Jeżeli już tak bardzo interesuje Cię east  temat sponsoringu , to podaj jakieś udokumentowania iż mnie ktoś sponsorował? Bo jeżeli nie masz żadnych potwierdzeń , to nie siej dezinformacji i kłamstw.Nie wiem czy robisz to z głupoty czy z zawiści czy też w tobie tkwi taka perfidia?

Czy słyszałeś chociaż raz żebym powiedziała że jestem na jakimś statku? No może morskim gdy pływałam turystycznie to tak , i nie jeden raz. Nie podejrzewałam Ciebie również o inklinacje plotkarskie.
Ale, chętnie przyjmę zaproszenie na statek kosmiczny jeżeli się pojawi fizycznie , przetestuje go dla innych....  ;D :P :-*
Kontroli to Ty nad niczym nie masz , z prostej przyczyny iż Ciebie zwyczajnie nie ma, zatem jakiś bot stuka w klawiaturę i wypisuje głupoty od dawna w Twoim imieniu. :-*
W końcu może napisz coś o mnie prawdziwego , bo wypisujesz takie idiotyzmy, że się czytać nie daje ,może już się wymień miejscami z tym kto cię zastępuje jak Ciebie nie ma. O0

Myślisz iż mi dowaliłeś east, i jesteś teraz zadowolony i szczęśliwy? Nie nic się takiego nie zadziało , takie zagrywki uważam za naiwną dziecinadę, takie tarmoszenie mnie  za sukienkę z krzykiem .. ja tu jestem!

Widzisz obecnie  maski spadają  z ludzkich twarzy, bo to czas na to właściwy i pokazują się powykrzywiane twarze tych co to niby chcą "dobra ludzi.."Ale gdy to dobro zaczyna się przejawiać uwalnianiem blokad energetycznych i powrotem  Ludzkości do ich pierwotnych możliwości i praw, to zwyczajnie szlak niektórych  trafia i rozpoczynają wojnę. A niby to tak ładnie pisali.... pisać można i paplać też można, ale z czynieniem dobra... o! co to, to nie! Moje mojsze i lepsze i ważne...moje osobiste dobro , o tak, ale cudze?

Jeszcze ciutkę i wszystkie maseczki pospadają , bo sztuczny księżyc Saturna już ich dalej trzymać nie może , 9 dni trwa wyłączanie jego funkcji. Resztę zrobi odsłaniająca siebie i innych natura.

Kiara :) :)

ps. Ty jeszcze nie wiesz iż uczuciem nie można sterować ? Tyle lat św. geometrii i już to zapomniałeś? Sterować  Człowiekiem to można za pomocą emocji , ale nie uczuciami prawdziwymi. Niech Ci się przypomni stare polskie przysłowie "Serce nie sługa..." . mądrość serca jest ponad automatyczną logiką mózgu.


Tytuł: Odp: RODOS ... depozyt rodowej wiedzy.....
Wiadomość wysłana przez: east Sierpień 21, 2012, 13:06:36
Odpowiedź Kiarze w wątku "wyraź siebie". Coby nie zaśmiecać tu tematu.


Tytuł: Odp: RODOS ... depozyt rodowej wiedzy.....
Wiadomość wysłana przez: Lucyfer Sierpień 21, 2012, 16:45:36
Cytat: east
A wiadomo, że serce jest wyposażone w "mózg" czyli komórki nerwowe podobne tym, które znajdują się w mózgu. To są neurony. Wewnątrz neuronów w strukturach zwanych mikrotubulami zachodzi rezonans - pojawia się informacja. Ktoś ,kto wie jak wykorzystać częstotliwości rezonansowe charakterystyczne dla danego serca może nadawać informacje

http://www.youtube.com/v/6HGbEXzz1W8?version=3&

http://www.ted.com/talks/tan_le_a_headset_that_reads_your_brainwaves.html
http://emotiv.com/index.php



Tytuł: Odp: RODOS ... depozyt rodowej wiedzy.....
Wiadomość wysłana przez: Fair Lady Sierpień 22, 2012, 11:19:55
Nie przekonales mnie Lucyfer... ;)

Na targach w Hannoverze byl prezentowany aparat o nazwie Flipper, ale nie bede robic offa, tylko tyle gwoli dygresji, bo nie wszystko co ujrzymy na ekranie monitora musi byc prawda... ;)


Tytuł: Odp: RODOS ... depozyt rodowej wiedzy.....
Wiadomość wysłana przez: Kiara Wrzesień 01, 2012, 09:10:25
http://nwonews.pl/findposts,5,SymboleSymbolika templariuszy jest prawie taka sama jak Rycerzy Joanitów z Rodos. Nie ze wszystkimi interpretacjami się zgadzam , dużą cześć z nich uważam za naiwną i pozbawiona prawdziwej wiedzy o symbolach. w dużej mierze  są to odczyty z bardzo powierzchniowych znaczeń , pozbawione prawdziwej głębi zrozumienia.

Kiara :) :)


Domingo30gda w temacie symbolika templariuszy

 

Pieczęcie templariuszy


Dwoistość jedności
Symbolika wizerunku dwóch rycerzy przedstawiona w sfragistyce templariańskiej Symbologia jest wiedzą ścisłą, nie zaś swobodną grą marzeń
Rene Guenon

Wśród wątków ikonograficznych reprezentowanych przez sfragistykę templariańską, bez wątpienia największą popularność zyskał wizerunek dwóch rycerzy na jednym koniu.

Jak pisze Johan Huizinga w swojej książce "Jesień średniowiecza", dla umysłowości średniowiecznej, symbolika i alegoria miały nawet w swych najbardziej płaskich wcieleniach o wiele żywszą wartość uczuciową, niż możemy to sobie wyobrazić dzisiaj. Funkcja symbolicznego porównania i personifikacji była rozwinięta do tego stopnia, że każda myśl mogła niemalże automatycznie przekształcić się w widowisko pełne nakładających się znaczeń.

Aby przybliżyć sobie chociażby w sposób cząstkowy rozmaite idee, człowiek, jako istota duchowo - zmysłowa, potrzebująca symboli, zawsze próbuje ustalić ukryte znaczenia przekazywanych form i treści. Trzeba jednak pamiętać, że sztuka symboliczna uwydatnia w swoim obrazie zaczerpniętym z przyrody tylko to, co jest konieczne do wskazania na treść duchową, jednakże sens symbolu jest zrozumiały tylko dla wtajemniczonego.

Powszechnie sens i kontekst widniejącego na pieczęci wizerunku, próbuje się interpretować jako symbol ubóstwa zakonu. Jednak według mojej oceny, zarówno sens schematu kompozycyjnego sceny, jak i kontekst miejsca, czasu i otoczenia, w którym pojawiał się wspomniany motyw, jak również  porównanie go z innymi symbolami, sugerują bardziej skomplikowaną interpretację. Proponowana dotychczas interpretacja jest bardzo infantylna i poprzez nie uwzględnianie  realiów epoki z natury błędna. Wystarczy wspomnieć, że na znak ubóstwa Cystersi z zakonu Św. Bernarda nie nosili białych habitów (jak się powszechnie uważa), lecz odzież z nie barwionej wełny, która dopiero pod wpływem częstego prania przybierała barwę białą.

Postać rycerza od samego początku zdominowała obraz średniowiecznego świata. Od XI wieku na typowej pieczęci książęcej, jej właściciel jest przedstawiany konno i w pełnej zbroi, a więc nie jako władca, ale raczej jako rycerz. Przedstawienie to miało bardzo silne podłoże emocjonalno społeczne i związane było niewątpliwie z rodzącą się ideą rycerstwa. Templariusze są zaś niewątpliwie częścią tej ogólnej idei rycerstwa, częścią specyficzną i wyjątkową. To w personifikacji zakonu przejawia się idea rycerstwa jako przedmurza społeczeństwa przeciw anarchii i nieporządkowi. Status rycerza nie zależał od posiadania majątku ziemskiego, opierał się zaś na szczególnym kodeksie postępowania, którego charakter był oparty na naukach i zaleceniach Kościoła, który  z kolei widział pozycję tego stanu jako mającego określone moralne obowiązki w stosunku do społeczeństwa, które wspiera jego działanie. To dopiero w połączeniu z pochodzeniem miało być świadectwem przynależności do szlachty.

Zwierzęta w symbolice odgrywają ogromną rolę, tak ze względu na swe cechy jak i z racji swych stosunków z człowiekiem. Umiejscowienie zwierzęcia w przestrzeni bądź w polu symbolicznym, jego usytuowanie i poza są nader istotne dla rozróżnienia niuansów symbolicznych.

Symbolika konia jest bardzo złożona i do pewnego stopnia niezbyt określona. Zgodnie z ogólną symboliką koń symbolizuje rozbuchanie pragnień i instynktów. Jednakże należy pamiętać o tym, że bardzo charakterystyczne jest "zwierzę ujarzmione", a jego sens może być inwersją sensu, jaki miałoby ono w stanie dzikim.

Rumak od najdawniejszych czasów był symbolem bogactwa i pozycji społecznej. Od samych początków średniowiecza uważano wojownika walczącego konno za kogoś lepszego od reszty społeczeństwa. Mężczyzna na koniu ma bowiem pewne znaczenie mistyczne. Już rzymscy cesarze starali się zapewnić sobie nieśmiertelność, każąc przygotowywać z brązu posągi przedstawiające ich na koniu.

Rycerz  bezwzględnie podkreśla symbolikę wierzchowca. W takim zestawieniu kompozycyjnym jaki mamy w interesującej nas pieczęci, rycerz to władca, rozum, duch dominujący nad wierzchowcem symbolizującym materię. Moc będąca w rękach rycerza musi być wykorzystywana w sposób prawidłowy, jeżeli chce on się okazać godny swego rycerstwa i uzasadnić rycerskie prawo do przewodzenia innym poprzez fakt pewnego rodzaju uświęcenia. Ale aby tak zinterpretować owe wyobrażenie należy pamiętać, że staje się to możliwe dopiero dzięki skomplikowanemu terminowaniu.

W tym aspekcie symboliczna figura sfragistyki templariańskiej powiązana jest z liczbą dwa, poprzez wprowadzenie do wizerunku drugiego rycerza zakonnika. Liczba dwa symbolizuje niedoskonałość procesu twórczego, gdyż będąc  pierwszą liczbą parzystą, oznacza oddzielenie od jedności. Nie jest cała, bo podzielona i dlatego niedoskonała.

U Ojców Kościoła pojawia się jednak także pozytywne wyjaśnienie liczby dwa, którzy odnoszą ją do dwóch Testamentów, dwóch tablic Prawa, dwóch natur w Chrystusie, czy chociażby dwóch rodzajów życia, kontemplacyjnego i czynnego.

Według mnie treść ideowa wizerunku wskazuje na ten rzetelny wysiłek zmierzający do stworzenia nowego typu ludzkiego - rycerza - górującego nad innymi ludźmi. Możliwe jest to jednak wtedy gdy formuła kształtowania rycerza opiera się nie tylko na wzmocnieniu jego ciała, ale równolegle i w większym jeszcze stopniu edukacji jego duszy i ducha, poczuciu moralnym i intelekcie. Tylko wówczas rycerz będzie w stanie opanować i umiejętnie pokierować światem rzeczywistym, symbolizowanym przez konia, a także doskonale współuczestniczyć w hierarchicznych strukturach świata, zorganizowanego według modelu hierarchii niebieskich - od barona po króla. Nawet mnisi, kapłani bądź ludzie świeccy, o ile tylko utrzymują w cuglach swe wierzchowce i nie utracą ich, należą do duchowego (symbolicznego) rycerstwa, jakie mamy na myśli, poszukując punktów jego zazębienia z rycerstwem rozumianym historyczno- społecznie. Tę ogólną symbolikę rycerza odnajdujemy we wszystkich tradycjach.

W interesującej nas pieczęci, zgodnie z alegoryką średniowieczną, wyobrażenia poszczególnych symboli wchodzą między sobą w dynamiczne relacje, opierając się jedne na drugich, wzajemnie się przenikając i tworząc hierarchiczną strukturę, podstawę której stanowi naturalna symbolika kosmosu, będąca bezpośrednim kontekstem tego sfragistycznego wizerunku.

Poprzez zestawienie wizerunku dwóch rycerzy, ogólny sens kompozycji sceny tej figury symbolicznej, nieodparcie wskazuje również na wielki mit o bardzo dawnej proweniencji, mit Bliźniąt.

W symbolice kosmosu Bliźnięta stanowią trzeci znak zodiakalny, będący etapem określonej fazy procesu kosmicznego, zwanego mianem "koła przemian", a odzwierciedlającym moment, w którym czysta siła twórcza symbolizowana przez znak Barana i Byka rozszczepia się w dwoistość. Natura Bliźniąt ma dwie strony - boską i śmiertelną, białą i czarną, (por. rozważania nt, sztandaru templariuszy), czy tworzącą i zabijającą. Ta dwoista natura Bliźniąt znajduje odzwierciedlenie w rozmaitych mitologiach, gdzie często pojawiające się postaci Bliźniąt, uchodząc za potomstwo boga-nieba są jako personifikacja przeciwieństw, głównym symbolem inwersji, wszystkie najpewniej związanej z istnieniem dualistycznego stadium rozwoju wspólnoty.
Jak zauważa Marius Schneider w swoim dziele "El origen musical de los animales simbolos en la mitologia y la escultura antiguas", (Barcelona 1946) ,"wobec dynamicznego charakteru wszelkich przeciwieństw, gdzie biel dąży ku czerni, noc pragnie stać się dniem, zło wzdycha do dobra, a życie biegnie ku śmierci, świat fenomenalny ma za fundament system wiecznych inwersji." Wszystkie symbole i znaki wskazujące na tę "sytuację inwersji" wyróżniają się tym, że są podwójne i jako takie oznaczają współistnienie pierwiastków rozbieżnych - "tezy i antytezy, raju i piekła, miłości i nienawiści, pokoju i wojny, narodzin i śmierci, chwalb i zniewag, jasności i ciemności, rozpalonych słońcem skał i bagnisk otaczających źródła i wody ocalenia".

Z dualistycznych wizji początków świata, według których w akcie stworzenia i jego porządku uczestniczył niebiański Bóg i jego mitologiczny adwersarz, wynika również gnostyczny wątek mitu Bliźniąt, zaakcentowany w interesującym nas przedstawieniu symbolicznym.

Jest czymś bardzo ciekawym, że wielki mit i symbol Bliźniąt, ma również wersję "końską" - w formie pary koni, białego i czarnego (śmierć i życie), zaś w wielu mitologiach boskie bliźnięta, wyobrażani byli jako jeźdźcy na koniach. Należy zwrócić uwagę na fakt, że na średniowiecznych wyobrażeniach zodiaku widniejących chociażby na przykład w paryskiej katedrze Notre Dame, znak Bliźniąt ma niekiedy podobną postać.

Sądzę, że templariusze wiedzieli, że aby odnaleźć własną prawdę o strukturze i ładzie wszechświata należy się wsłuchiwać się w rzeczywistość, i być uważnym wobec wszystkiego, co nam się przydarza i w jakimś stopniu znali zasadę, że "symbol jest tym pełniejszy , potężniejszy i tym więcej objawia , im bardziej jest niejasny, trudno uchwytny..." ( Umberto Eco)

 

 

Krzyż

W 1147 roku papież Eugeniusz III obdarzył templariuszy godłem czerwonego krzyża noszonym po lewej stronie płaszcza, nad sercem - z czerwonej tkaniny o najprostszym kształcie. Jak pisał Mateusz z Paryża "...aby im służył jako triumfalna oznaka i tarcza i aby nie uciekali przed jakimkolwiek niewiernym". Wielu badaczy zaprzeczało aby templariusze posiadali krzyź o indywidualnej, charakterystycznej formie. Tymczasem na budowlach będących pamiątkami po działalności tego zakonu, bardzo często znajdujemy pewien szczególny znak krzyża... W rzeczywistości jak się bowiem okazuje templariusze posiadali równoramienny, najpewniej czerwony krzyż, o rozszerających się w kierunku zewnętrznym, zamkniętych wcięciami ramionach.
Pieczęcie

Według Marion Melville znamy około dwudziestu wzorów pieczęci templariuszy (wielkich mistrzów). Najbardziej popularnym było wyobraźenie centralnej, kopułowej budowli z wewnętrznym wieńcem podpór. Chodzi o figurację Templum Domini, wcześniejszej Koubbet el Sakhra w obrębie dzielnicy Templum w Jerozolimie, rozumianej w czasach wypraw krzyźowych jako Swiątynia Salomona. W rzeczywistości był to omajadzki meczet wzniesiony w miejscu zrujnowanej Świątyni Salomona i schrystianizowany w czasach templariuszy. Budowla ta pełniła funkcje kościoła głównego zgromadzenia i była powszechnie kojarzona z jego działalnością. Niektórzy badacze byli przekonani, źe wizerunek świątyni słuźył architektom zakonnym jako ideowy wzorzec dla wznoszonych w prowincjach europejskich świątyń zakonu templariuszy.

Innym, niezwykle charakterystycznym wizerunkiem wykorzystywanym na pieczęciach zakonnych, było wyobraźenie dwóch jeźdźców - rycerzy na jednym koniu. Według niektórych autorów miało to świadczyć o programowym ubóstwie braci templariuszy. Wydaje sie to jednak nie do pogodzenia z pragmatyzmem jaki cechował templariuszy. Nietrudno sobie wyobrazić, źe w takiej sytuacji ucierpałyby walory bojowe zakonnych zastępów. Poza tym naleźy pamiętać, źe statuty zakonne przypisywałły niektórym funkcjonariuszom zakonnym nawet po kilka koni do ich dyspozycji. Niektórzy badacze wreszcie widzą w tym przedstawieniu dowód na praktyki sodomiczne wśród templariuszy. Naleźy jednak załoźyć, źe to wyobraźenie posiada charakter czysto symboliczny. Chodziło raczej o braterstwo, połączenie w jedno wysiłków i umiejętności w walce z niewiernymi.

Nie tylko wielcy mistrzowie, czy mistrzowie prowincjonalni templariuszy posługiwali się pieczęciami, a co za tym idzie wystawiali dokumenty. Czynili to także wysocy funkcjonariusze zakonni. Tak właśnie było w przypadku Jeana de Tour skarbnika zakonnego w templum paryskim pod koniec XIII i na początku XIV stulecia. Była to funkcja niezwykle prestiźowa, ale teź odpowiedzialna. Na zatartym fragmentarycznie wizerunku pieczęci widoczna jest tzw. Wielka Wieża znajdująca sie w obrębie domu paryskiego i wybudowana ok. 1290 roku. Pełniła ona funkcje skarbca zakonnego i królewskiego zarazem, a jej militarny charakter miał być gwarantem jego bezpieczeństwa. Jean de Tour cieszył się znacznym autorytetem wśród braci zakonnych. Nic więc dziwnego, źe królewscy urzędnicy po aresztowaniu templariuszy aby złamać braci, publicznie zbezcześcili zwłoki zmarłego kilka lat wcześniej skarbnika.


Interesującym i jak dotąd nie wyjaśnionym problemem jest umieszczanie wśród głównych insygniów zakonnych motywu Agnus Dei - Baranka Boźego. Takie wyobrażenia znajdujemy nie tylko na pieczęciach, ale także pośród detali rzeżbiarskich w znamienitych kaplicach templariuszy, takich jak w Londynie czy Metz. Pamiątką po działalności templariuszy jest takźe herb Sulęcina, który był wszak bardzo istotnym ośrodkiem zakonnym na pograniczu śląsko - wielkopolsko - brandenburskim. Zupełnym zaskoczeniem jest natomiast wizerunek pegaza - skrzydlatego konia, związanego z londyńskim templum.

Opracowanie: Romuald Gizowski Maciej Sałański, Błaźej Skaziński

http://www.templariusze.org




Tytuł: Odp: RODOS ... depozyt rodowej wiedzy.....
Wiadomość wysłana przez: east Wrzesień 01, 2012, 10:11:03
Sądzę, że templariusze wiedzieli, że aby odnaleźć własną prawdę o strukturze i ładzie wszechświata należy się wsłuchiwać się w rzeczywistość, i być uważnym wobec wszystkiego, co nam się przydarza i w jakimś stopniu znali zasadę, że "symbol jest tym pełniejszy , potężniejszy i tym więcej objawia , im bardziej jest niejasny, trudno uchwytny..." ( Umberto Eco)

(http://lubuskie.regiopedia.pl/sites/default/files/imagecache/width630px/photos/_mini-herb_sulecin.jpg)

Umberto Eco zaś , tak jak i Templariusze , wiedział, że tylko w tym stanie wycofanej uważności się osiąga Pełnię . Przebywając w niej odpływają przywiązania i wyobrażenia. Rzeczywistość ukazuje się taka, jaką jest, bez Ciebie w tym i bez lęku o cokolwiek. Zatem nieustraszoność w walce staje się  naturalnym stanem (bo bez obawy o siebie ) i tacy byli Templariusze.
W stanie uważności stapiasz się w Jedno.
Symbol dwóch rycerzy na koniu to właśnie wyraz Jedności.


Tytuł: Odp: RODOS ... depozyt rodowej wiedzy.....
Wiadomość wysłana przez: Fair Lady Wrzesień 01, 2012, 10:16:57
Templariusze nalezeli do elity.
Zacietosc w walce uzyskuje sie, gdy poda sie wojownikom "czarodziejskiej mikstury" (narko), nauczyli sie od Arabow.
A dwoch facetow na jednym koniu, to chyba nie musze nikomu tlumaczyc co to jest, zwlaszcza, ze watek taki grecki ;)
Wiec po co siac tajemnice i owale, gdy rzeczy sa proste jak drut.


Tytuł: Odp: RODOS ... depozyt rodowej wiedzy.....
Wiadomość wysłana przez: songo1970 Wrzesień 01, 2012, 10:21:45
Templariusze nalezeli do elity.
Zacietosc w walce uzyskuje sie, gdy poda sie wojownikom "czarodziejskiej mikstury" (narko), nauczyli sie od Arabow.
A dwoch facetow na jednym koniu, to chyba nie musze nikomu tlumaczyc co to jest, zwlaszcza, ze watek taki grecki ;)
Wiec po co siac tajemnice i owale, gdy rzeczy sa proste jak drut.

b.możliwe, że to ty masz rację w interpretacji,-
gdzieś w innym wątku pojawił się już motyw haszyszowych-assasynów,-
a o elitarnych greckich legionach(homo) też już chyba było.

pozdro


Tytuł: Odp: RODOS ... depozyt rodowej wiedzy.....
Wiadomość wysłana przez: Fair Lady Wrzesień 01, 2012, 10:27:56
Tak songo o Assasynow mi chodzilo, Templariusze nauczyli sie tego od nich wlasnie. Na watku o Teorii ELIT pisalam jak dziala taki BMI (taka maszyna stymulowana neuronowo = zolnierz).
A Grecy byli znani z milosci "greckiej" ;) Rzekomo najwyzsza energia wtedy (lush) jest wysylana ... do niebios. °°


Tytuł: Odp: RODOS ... depozyt rodowej wiedzy.....
Wiadomość wysłana przez: songo1970 Wrzesień 01, 2012, 10:33:05
A Grecy byli znani z milosci "greckiej"  ;) Rzekomo najwyzsza energia wtedy (lush) jest wysylana ... do niebios. °°

teraz rozumiem, dlaczego tęczowa fala jest tak silna i zdeterminowana w produkcji lushu dla swoich odbiorców,-
którzy ich pewnie wspierają jak mogą
  >:D


Tytuł: Odp: RODOS ... depozyt rodowej wiedzy.....
Wiadomość wysłana przez: Kiara Wrzesień 01, 2012, 14:37:27
Ale głupoty wypisujecie....  ;D zacznijcie widzieć temat ponad fizycznymi zmyłkami, to są pułapki dla tych którzy maja uszy a nie słyszą i mają oczy a nie widzą oraz czytają , a nie rozumieją.

Nie posądzajcie Joanitów o taki prymitywizm, w zakonie rycerskim była czystość etyczna inaczej ktoś nie mógł być rycerzem. Trzeba czytać przekaz symboliczny a nie tworzyć interpretacje wedle swoich niczym nie potwierdzonych domysłów.
Najpierw co to są rycerze co charakteryzuje ten stan, jaki obowiązuje ich kodeks etyczny, po co są rycerze itd.....


Kiara :) :)


Tytuł: Odp: RODOS ... depozyt rodowej wiedzy.....
Wiadomość wysłana przez: ptak Wrzesień 01, 2012, 17:03:13
Cytat: Kiara
Najpierw co to są rycerze co charakteryzuje ten stan, jaki obowiązuje ich kodeks etyczny, po co są rycerze itd.....

Kiaro, a Ty z choinki się urwałaś? Czy naprawdę sądzisz, że jakiekolwiek kodeksy gwarantują etykę?

Niestety, to ludzie tworzą etykę, a nie litera prawa. Wystarczy popatrzeć na współczesnych.
Lekarzy przecież obowiązuje kodeks. Duchownych również, jaki i wiele innych grup i ugrupowań.
Wielu składa przysięgi i na tym się kończy. Ot, taka mijanka z wartościami, nawet tymi wyznawanymi.  :D

Bo od wyznania wiary do przestrzegania, daleka droga.
A po drodze jest kuszenie i wątpię, by każdy był jak Jezus na pustyni.
Gdyby tak było, pewnie nie rozmawialibyśmy w 3D.   ;D

Pa   :-*


Tytuł: Odp: RODOS ... depozyt rodowej wiedzy.....
Wiadomość wysłana przez: Kiara Wrzesień 01, 2012, 17:18:18
Powinnaś zauważyć iż nie dyskutujemy o lekarzach ani o  przedstawicielach religij.

3D jest normalnym etapem rozwoju duchowego ludzkości , każdy musi to przejść, ale są też pozostawione w nim informacje , kody  prowadzacie w kierunku rozwoju a nie regresu. Można je zauważać lub nie, to tylko kwestia możliwości i umiejętności rozszerzonego odczytu.

Kiara :) :)


Tytuł: Odp: RODOS ... depozyt rodowej wiedzy.....
Wiadomość wysłana przez: ptak Wrzesień 01, 2012, 17:21:37
Powinnaś zauważyć iż nie dyskutujemy o lekarzach.

Kiara :) :)

Dyskutujemy o tych, których obowiązują kodeksy.  To Twój argument.  :D


Tytuł: Odp: RODOS ... depozyt rodowej wiedzy.....
Wiadomość wysłana przez: Kiara Wrzesień 01, 2012, 17:24:11
Nie obowiązują kodeksy z pozycji nakazu , a stosują je z powodu osobistego rozwoju , na tym polega  ta subtelna różnica.

Kiara :) :)

ps. Na  wiele ugrupowaniach używających przeróżnych  kodeksów wymusza się ich stosowanie skutkami prawnymi. Rycerze  dawniej używali kodeksu nie z żadnego przymusu , a z powodu osobistego rozwoju etyczno , moralnego. gdy ktoś go osiągał kodeks był raczej pomocą w zrozumieniu zasad niż wyznacznikiem osiągania stanu rycerskiego. Wiedzieć trzeba iż był to stan rozwoju osobistego.
Rozszerz swoja wiedzę inaczej będziesz dyskutowała o temacie.


Tytuł: Odp: RODOS ... depozyt rodowej wiedzy.....
Wiadomość wysłana przez: ptak Wrzesień 01, 2012, 17:26:54
Jasne, każdy wybiera, bo przecież nie ma przymusu.

Tylko co z tego wynika? Patrz, wyżej.  ;D


Tytuł: Odp: RODOS ... depozyt rodowej wiedzy.....
Wiadomość wysłana przez: Kiara Wrzesień 01, 2012, 17:31:46
Wynika z tego dyskusja śmieszna i naiwna  , bo osądzanie i ocenianie bez wiedzy w temacie tak wygląda.


Kiara :) :)


ps. Kuszenie Jezusa na pustyni to symbolika, odczyt dosłowny to dezinformacja utrzymująca ludzi w braku wiedzy o faktach historycznych.


Tytuł: Odp: RODOS ... depozyt rodowej wiedzy.....
Wiadomość wysłana przez: ptak Wrzesień 01, 2012, 17:35:45
Argumenty Ci nie pasują Kiaro?

A Krzyżacy? Też należeli do rycerskiego zakonu i krwią znaczyli swój szlak.
Więc co to znaczy rycerz?  :D

A o Jezusie wspomniałam symbolicznie.   ;D


Tytuł: Odp: RODOS ... depozyt rodowej wiedzy.....
Wiadomość wysłana przez: Kiara Wrzesień 01, 2012, 17:53:15
Mówimy o Rycerzach Joanitach a nie o jakimś tam zakonie który nazywa się rycerzami, każdy może. Myślę iż ty nie rozumiesz argumentów i szafujesz wszystkim co ma coś w nazwie bliskiego  lub w opowieściach ( niekoniecznie prawdziwych) jakieś opcje.
współcześnie w Polsce tez ludzie 'bawią ' się w rycerzy i nazywają rycerzami nosząc takie ubiory , organizują turnieje. Ale naprawdę nic z rycerstwem prawdziwym wspólnego to nie ma.

Kiara :) :)


Tytuł: Odp: RODOS ... depozyt rodowej wiedzy.....
Wiadomość wysłana przez: ptak Wrzesień 01, 2012, 18:23:22
Znów Kiaro serwujesz jedynie swoje domysły, niczym nie poparte. Bo chyba nie masz dowodów na to,
że Joanici byli nieskalanie czyści?

Doskonale rozumiem argumenty, o ile takowe padają.  :D Zarzuciłaś wcześniej swoim przedmówcom,
że wypisują głupoty a ja pytam, na czym opierasz takie twierdzenie? Czyżbyś znała każdego rycerza Joanitę
i ręczyła za niego głową? Bo wiara w coś, niekoniecznie musi odzwierciedlać rzeczywistość.

Nie wiem jacy byli Joanici, ale z pewnością byli tylko ludźmi, ze wszystkimi ludzkimi słabościami.
Nie kreujmy więc z nich duchowych herosów, gdy nie ma na to dowodów. I tyle w temacie.  ;D


Tytuł: Odp: RODOS ... depozyt rodowej wiedzy.....
Wiadomość wysłana przez: Fair Lady Wrzesień 01, 2012, 19:01:09
Mieli protekcje, o ktorej Kiara wie, ale nie mowi chetnie.

U innych (maluckich) nazywa sie to skorupka, czyli ... ochrona plazmy.


 8)


Tytuł: Odp: RODOS ... depozyt rodowej wiedzy.....
Wiadomość wysłana przez: ptak Wrzesień 01, 2012, 19:13:51
Fair Lady, u kogo mieli protekcję wg Ciebie? Mogłabyś trochę rozwinąć?  ;)


Tytuł: Odp: RODOS ... depozyt rodowej wiedzy.....
Wiadomość wysłana przez: Fair Lady Wrzesień 01, 2012, 19:19:57
U farmaceutow, ktorzy wyglodniali kupia kazde "go..o" i beda wduszac maluckiemu jak ma zyc. U mafii chemiczno-farmakologicznej. Starczy? Czy jeszcze chcesz ze mnie cos wiecej wyciagnac?

Jestem szczera w moich opiniach... kiedys takich do krzyza przybijali°°


Tytuł: Odp: RODOS ... depozyt rodowej wiedzy.....
Wiadomość wysłana przez: Kiara Wrzesień 01, 2012, 19:28:31
Mieli protekcje, o ktorej Kiara wie, ale nie mowi chetnie.

U innych (maluckich) nazywa sie to skorupka, czyli ... ochrona plazmy.


 8)



Nie o protekcje chodzi , a o prawość którą uzyskiwali w długiej drodze swojego rozwoju dzięki przekazowi wiedzy. WIEDZY a nie informacji , której i teraz pełno ale do prawdy jej daleko. Oni w przekazie bezpośrednim otrzymywali wiedzę gdy byli juz na to gotowi. Oczywiście że nie napiszę wszystkiego bo do pewnej prawdy dochodzi się samemu. Gdy się ją poznaje nie ma juz żadnej wątpliwości o co naprawdę chodzi w tej "układance " pt. "Życie".
Tak , że nasz drogi Ptak sama musi do tej wiedzy dojść wówczas nie będzie tych ironiczno agresywnych postów. To nie jest dobry sposób żeby uzyskać ode mnie jakąś wiedzę. To jest dowód iż ktoś jest jeszcze na nią nie gotowy.

Kiara:) :)


Tytuł: Odp: RODOS ... depozyt rodowej wiedzy.....
Wiadomość wysłana przez: ptak Wrzesień 01, 2012, 19:28:49
Cytat: Fair Lady
U farmaceutow, ktorzy wyglodniali kupia kazde "go..o" i beda wduszac maluckiemu jak ma zyc. U mafii chemiczno-farmakologicznej. Starczy? Czy jeszcze chcesz ze mnie cos wiecej wyciagnac?

Jestem szczera w moich opiniach... kiedys takich do krzyza przybijali°°

Nie bardzo wiem, co masz na myśli, ani nie rozumiem Twego pytania o wyciąganie czegokolwiek z Ciebie.
Zapytałam bardziej z grzeczności, bo Joanici  mnie ani grzeją ani ziębią. 

No i skoro możesz zostać ukrzyżowana, to już lepiej nie mów.  ;D

=========================================================================================================================

Cytat: Kiara
…tak , że nasz drogi Ptak sama musi do tej wiedzy dojść wówczas nie będzie tych ironiczno agresywnych postów. to nie jest dobry sposób żeby uzyskać ode mnie jakąś wiedzę. to jest dowód iż ktoś jest jeszcze na nią nie gotowy.

Oczywiście, że sama dochodzę do swojej wiedzy jak i każdy z żyjących. Dlatego czyjeś wyznania wiary
nie są i nie będą dla mnie w czymkolwiek miarodajne. W dodatku serwowanie poglądów (nazywanych wiedzą)
jako jedynej i nie podlegającej dyskusjom prawdy, jest wręcz śmieszne.

Stąd taka z nie inna reakcja. Czy ironiczna i agresywna? To już Twoja ocena i wartościowanie,
jak najbardziej agresywne. Tym bardziej nie ma podstaw do przyjmowania Twoich informacji.   ;D

Scaliłem posty. ......Mała prośba piszmy na temat. Janusz.


Tytuł: Odp: RODOS ... depozyt rodowej wiedzy.....
Wiadomość wysłana przez: Fair Lady Wrzesień 01, 2012, 21:52:14
ptak cyt

Cytuj
Nie bardzo wiem, co masz na myśli, ani nie rozumiem Twego pytania o wyciąganie czegokolwiek z Ciebie.


Czas chyba, abys zaczela "rozumiec"  ;)


Tytuł: Odp: RODOS ... depozyt rodowej wiedzy.....
Wiadomość wysłana przez: Kiara Wrzesień 02, 2012, 00:23:08
Rycerze Joannici mają bezpośredni związek z Efezem z symboliką  kolumny jońskiej pochodzącej z Efezu  , która była później również symbolem Rodos.

Na Rodos były również przeniesione świątynie Artemidy, właściwie do zdominowania ich przez zaborczych Dorów i zmiany na jurysdykcję Zeusa  wyspa pełniła rolę reprezentacji przekazu wiedzy kobiecości. Na Rodos były również świątynie Afrodyty, trzeba pamiętać iż sama nazwa Rodos ma jedno ze znaczeń "Córka Słońca".
Przeznaczona była do przekazu wiedzy kobiecości i tej wiedzy strzedz mieli   Joanici. Czy im się udało? I tak i nie , bo chociaż nie przetrwali do naszych czasów na wyspie to jednak bardzo ważne artefakty udało im się ukryć i one  przetrwały .


Kiara :) :)


Tytuł: Odp: RODOS ... depozyt rodowej wiedzy.....
Wiadomość wysłana przez: Fair Lady Wrzesień 02, 2012, 08:02:37
Ciekawy temat o tym symbolu kobiecosci i swiatyniach.
Zwiedzajac wiele ruin i miast nalezacych do Rzymian (zawladnietych przez nich) napotkalam na tzw. domy kobiet (do rodzenia).
Czyzby swiatynie Bogini Milosci Afrodyty, byly prekursorami Lebensbornu?

P.S. janusz wlacz sie do dyskusji, bo jak to wszystko porozdzielac, kiedy o kult plodnosci (produkcja) chodzi.


Tytuł: Odp: RODOS ... depozyt rodowej wiedzy.....
Wiadomość wysłana przez: Kiara Wrzesień 02, 2012, 09:24:57
Nie , z tego co wiem świątynie Afrodyty nie pełniły roli domów porodowych, domy porodowe to dużo późniejsze czasy.
role położnych pełniły starsze kobiety , które miały doświadczenie w odbieraniu porodów.

Kiara :) :)


Tytuł: Odp: RODOS ... depozyt rodowej wiedzy.....
Wiadomość wysłana przez: Fair Lady Wrzesień 02, 2012, 09:49:22
Nie o to mi chodzilo. Afrodyta nie byla polozna ;), lecz inspiracja.
Wyzej rozwiniete formy zawsze eksperymentowaly na plodach (krzyzowki hodowlane).
Aby zrozumiec "wiedze tajemna poukrywana tu i tam" nalezy odejsc od stereotypowego myslenia.
Byc moze nalezaloby utworzyc nowy watek, pomysle o tym, bo temat jak zawsze aktualny.


Tytuł: Odp: RODOS ... depozyt rodowej wiedzy.....
Wiadomość wysłana przez: Kiara Wrzesień 02, 2012, 10:08:08
To opisz proszę bardziej precyzyjnie o co ci chodzi?

Kiara :) :)


Tytuł: Odp: RODOS ... depozyt rodowej wiedzy.....
Wiadomość wysłana przez: Fair Lady Wrzesień 02, 2012, 10:16:21
No wlasnie szukam materialow. Utworze nowy watek i opisze pokrotce co mam na mysli.
Materialow jest duzo nawet tu na forum, ale porozrzucane.
Darek Kwiecien pisal o Lebensbornie, a ja chcialam wrocic do zrodel. Stad te kulty Bogin.
Bo dzis, daja facetowi "swierszczyk" i plastikowy kubek, a kiedys musial inna inspiracje miec, aby oddac nasienie.
A nad wszystki czuwa reka "Boska"  :'(


Tytuł: Odp: RODOS ... depozyt rodowej wiedzy.....
Wiadomość wysłana przez: Kiara Wrzesień 02, 2012, 10:33:41
To akurat nie w ta stronę prowadzą twoje poszukiwania, bowiem nawet gdy były święta płodności i kapłanki różne brały w nich udział to nie zachodziły w ciąże. Kobiety tam tych czasów znały sposoby antykoncepcji przez stosowanie różnych ziół. Kapłanka gdy była w ciąży i rodziła dziecko traciła bezpowrotnie status kapłanki Afrodyty. Zaczynała żyć normalnym życiem matki i żony.
To mężczyźni wymyślili haremy , mieli mnóstwo żon , a co za tym idzie genetycznych kopi swojego rodu. Odwrotność nie istnieje bo kobieta rodzi tylko jedno dziecko z jednym mężczyzną ( owszem bywają wyjątki ciąż bliźniaczych , które mogą być dwóch ojców) ale to są wyjątki.
Świątynie Afrodyty na Rodos nie pełniły takiej roli.

Kiara :) :)


Tytuł: Odp: RODOS ... depozyt rodowej wiedzy.....
Wiadomość wysłana przez: east Wrzesień 02, 2012, 11:24:08
Cytuj
kobieta rodzi tylko jedno dziecko z jednym mężczyzną

Ale za to może mieć kilkoro dzieci z różnymi facetami , a nawet wiele dzieci po każdym mężczyźnie z osobna ;)


Tytuł: Odp: RODOS ... depozyt rodowej wiedzy.....
Wiadomość wysłana przez: Fair Lady Wrzesień 02, 2012, 11:41:11
east -
no wlasnie w tych haremach. Co oczywiscie laczy sie rowniez z eugenika, ale w wydaniu "Basni z 1001" nocy.
Faceci wysokiego rodu mieli haremy, nie kazdy. Do dzis istnieje na ogromnych polaciach naszej planety wielozenstwo, a zawsze chodzi o przekazywanie genow dalej.

Jesli o Rodos to wyspa grecka. Czyli i Bogowie tam wladajacy mieli siedzibe na Olimpie. Jakie oni prowadzili zycie? Zeus zapladnial co mu w lapy popadlo (sila wyladowania elektrycznego - piorun). Nawet Persefona (zona Hadesa) zakochala sie w Adonisie i jedna trzecia roku byla z nim razem, po czym wracala do meza°°. Ze zwiazkow tych rodzily sie istoty zwane polbogami, herosami, zawsze obarczonymi jakimisi talentami - niezwykli.

Ludzie podpatrywali moc Bogow i zaczeli ich nasladowac tworzac miejsca kultu. Stad takie wielkie obejscie!

A teraz sedno: Bogowie maja wladze duchowa i swoje domeny, ktorymi zarzadzaja, sa niesmiertelni, wyuczeni i bogaci, ale maja ludzkie slabosci. Posiadaja ogromna moc energetyczna w emocjach, poprzez dzialanie tych wlasnie boskich emocji dokonuja cudu stworczego kreacji. I jakos zawsze fajniejsi herosowie pojawiaja sie w zwiazkach milosnych, niz gwaltach, czy podstepach.




Tytuł: Odp: RODOS ... depozyt rodowej wiedzy.....
Wiadomość wysłana przez: Kiara Wrzesień 02, 2012, 12:08:52
Cytuj
kobieta rodzi tylko jedno dziecko z jednym mężczyzną

Ale za to może mieć kilkoro dzieci z różnymi facetami , a nawet wiele dzieci po każdym mężczyźnie z osobna ;)


Mała korekta.kobieta jedna  może mieć bardzo ograniczoną ilość dzieci w czasie jednej ciąży - w jednym czasie, mężczyzna nie , bowiem w tym samym czasie może praktycznie zapłodnić naturalnie , lub sztucznie bardzo wiele kobiet. Na tym polega różnica i podstęp tego aktu, bo tworzy równocześnie wiele lenni z RNa ,a nie jedną .


Kiara :) :)


Tytuł: Odp: RODOS ... depozyt rodowej wiedzy.....
Wiadomość wysłana przez: Fair Lady Wrzesień 02, 2012, 12:18:59
A czy mezczyzna jest tego swiadomy? Czy ma wogole cos do gadania, czy w centrali podejmowane sa za niego wybory.

Tyle tu i owdzie pisze sie o swiecie duchowym, i w istocie tak tez bedzie (juz gdzie niegdzie jest), ze kreowanie odbywac sie bedzie z woli Iskry Bozej (ducha), a nie cykli materialnych.



Tytuł: Odp: RODOS ... depozyt rodowej wiedzy.....
Wiadomość wysłana przez: Kiara Wrzesień 02, 2012, 12:29:19
Każdy ma wolną wolę i może podjąć decyzję chcę coś zrobić  lub nie! Zwalanie czegoś na jakieś central jest wygodnictwem fizycznym i mentalnym. nie ma takiej siły która zmusi mnie do zrobienia czegoś wbrew sobie!
No może miała bym pójść do łóżka z kimś bo ktoś inny tak che! Nie jego doczekanie! Trzeba nauczyć się panowania nad emocjami.

Kiara :) :)


Tytuł: Odp: RODOS ... depozyt rodowej wiedzy.....
Wiadomość wysłana przez: acentaur Listopad 19, 2012, 22:41:30
Witam,

Kaplani Bogini zwanej Kybele, Cybele, ktora nazywano Wielka Matka zwali sie Gallami. Odrozniano ich od Keltow z Europy. Zwano ich tez rzezancami, bo tanczac i krecac glowa zadawali sobie rany na ramionach nozami , tyle razy ile razy skladali ofiary.
Ci kaplani nazywani byli takze Curetes, Corybantes, Telchines, Cabiri czy Idaei Dactyli.
Curetes- to lud Kretenski albo Etolski , nazwany tak od strzyzenia wlosow z przo du glowy, aby ich nieprzyjaciel nie mogl schwytac.
Chodzili w sukniach kobiecych.
Corybantes-wlasnie od krecenia glowami, udawali tak bodzenie sie rogami.
Telechines-lud z Krety, potem Cypru a stad na Rodos i dlatego tez tak ta wyspa jest nazywana. Posiadali oni wiele umiejetnosci, inni twierdzili ,ze byli czarownikami. Takze sadzi sie, ze oni pierwsi usuneli posagi bogow.
Cabiri-nazwa pochodzaca od gor Kabirskich we Frygii.  Byli slugami bogow a sami bozkami.
Idaei Dactyli- To sludzy Kybele, mieszkali pod gora Ida na Krecie. Mowi sie , ze bylo ich tyle ile palcow u rak, 5 kobiet i 5 mezczyzn.
Od nich pochodza slynne uklady palcow, Ktore przetrwaly do dzis.

Co to wszystko oznacza? Zalezy dla kogo.
Dla jednych to wskazowka rozwoju cywilizacji, najpierw z Azji mniejszej, czesto mowa o Frygii, a stamtad poprzez wyspy morza
srodziemnego w kierunku Europy.
Dla drugich, naturalnie jest to obszar historii tajemnej, gdzie oprocz pewnych rytualow nic nie jest wazne.
No i wreszcie dla tych, ktorzy planuja atrakcyjny urlop.
pozdrawiam


Tytuł: Odp: RODOS ... depozyt rodowej wiedzy.....
Wiadomość wysłana przez: Kiara Listopad 20, 2012, 11:55:31
"........Rządy Mściwoja II w dobie ścisłej współpracy z księciem wielkopolskim Bolesławem Pobożnym (1273-1279)

Po odzyskaniu Gdańska na miasto i popierających Brandenburgię mieszczan spadły represje książęce, na skutek których stracili on na kilka dziesięcioleci możliwość wpływania na politykę panujących względem miasta. Represje polegały na konfiskacie majątków mieszczan zamieszanych w zdradę oraz rozebraniem murów miejskich. Nie chcąc jednak podcinać roli ekonomicznej miasta Gdańsk zachował wszystkie swoje przywileje oraz samorząd[20].

W 1273 r. Mściwoj zdecydował się na krok, który wobec jego wcześniejszych doświadczeń na tym polu wydaje się zupełnie niezrozumiały. Zdecydował się mianowicie na ponowne złożenie hołdu lennego brandenburczykom, tym razem z ziemi słupskiej i utraconej u progu panowania na rzecz Pomorza Zachodniego ziemi sławieńskiej. Układ lenny został poparty sojuszem z margrabiami skierowanym przeciwko wszystkim wrogom z wyjątkiem Bolesława Pobożnego[21].

6 kwietnia około 1275 r. zmarł w posiadłościach krzyżackich w Grecji na wyspie Rodos były książę białogardzki Racibór[22].
Trzy lata później 30 grudnia 1278 r. zmarł także drugi ze stryjów Mściwoja – Sambor II[23]. Ich śmierć w prawdzie umocniło fakt zjednoczenie Pomorza w rękach Mściwoja, gdyż został on jedynym przedstawicielem dynastii Subisłowówiczów, sprawę mocno jednak skomplikował fakt, że obaj stryjowie, choć nie zostawili męskich następców[24] zdecydowali się przekazać prawa do posiadanych przez siebie księstw: tczewskiego, białogardzkiego i lubieszewskiego zakonowi krzyżackiemu......"



http://ortografia4.appspot.com/wiki/M%C5%9Bciw%C3%B3j_II



Kiara :) :)


Tytuł: Odp: RODOS ... depozyt rodowej wiedzy.....
Wiadomość wysłana przez: Kate Listopad 20, 2012, 12:29:35
Swietne! ;D
Dla oczu zrace, ale mozna sie przyzwyczaic.
Pytanko - to Krzyzacy to kto? Templariusze, Illuminaci, Johanici, Zakon Maltanski, ufoki, masoni, niebianscy, czy kto jeszcze?



Tytuł: Odp: RODOS ... depozyt rodowej wiedzy.....
Wiadomość wysłana przez: Kiara Listopad 20, 2012, 13:52:50
Swietne! ;D
Dla oczu zrace, ale mozna sie przyzwyczaic.
Pytanko - to Krzyzacy to kto? Templariusze, Illuminaci, Johanici, Zakon Maltanski, ufoki, masoni, niebianscy, czy kto jeszcze?




Po czynach ich poznawaj ..... po owocach!


Kiara :) :)


Tytuł: Odp: RODOS ... depozyt rodowej wiedzy.....
Wiadomość wysłana przez: Kate Listopad 20, 2012, 14:12:19
Kiara
Cytuj
Po czynach ich poznawaj ..... po owocach!

No wlasnie z tymi owocami mam niejaki klopot, bo gdy siegnac na inny koniec polskiej historii, to i Turcy i Tatarzy siali jak jasna "cholera", czyli mieszali w tych genach, ze o wikingach nie wspomne.

Wniosek z tego: "cel uswieca srodki". Misja >:(



Tytuł: Odp: RODOS ... depozyt rodowej wiedzy.....
Wiadomość wysłana przez: acentaur Listopad 20, 2012, 20:38:09
Witam,
do tej pory byla przedstawiona wersja latwa i przyjemna. Jakos ani wczesniej ani teraz ci Telchinowie, Cabirowie,Daktylowie nie cieszyli sie
specjalnie dobra opinia. Ani u bogow ani u ludzi. W starozytnosci , na podstawie opisow iwzmianek znalezionych w bibliotece bizantyjskiej,
dotarlo troche szczegolow o nich. Tak ogolnie to stwory o niejasnym pochodzeniu. Wywodzono ich od Nimf i Zeusa, od Posejdona a nawet od
Hery zwanej Telchinia. Byly to potwory z morza o psiej glowie. Niby pochodzili z Frygii a potem siedzieli na wyspach Cypr, Rodos, Kos, Kreta. Uprawiali rzemioslo i magie. I chociaz byli poniekad dla bogow uzyteczni, bo wykonywali im rozne przedmioty, to Zeus ich zgladzil.
Po potopie ich niby nie ma ale tu i owdzie wzmiankuje sie o kolezkach z psia glowa. Nawet chrzescijanstwo posiada pewna historie z nimi
zwiazana
pozdrawiam


Tytuł: Odp: RODOS ... depozyt rodowej wiedzy.....
Wiadomość wysłana przez: Kiara Listopad 20, 2012, 21:11:57
Niestety psiogłowi przejęli władzę na ziemi znani są pod rożnymi nazwami jedna z nich to Dorowie. Zdominowali Kretę , Rodos i Cypr zresztą nie tylko te wyspy praktycznie całą ziemię.  dominacja na ziemi to rownież wycofywanie pierwotnej wiedzy i informacji i zastępowanie jej zapisami zrobionymi i pozostawianymi przez nich samych dla przyszłych pokoleń.
Ufanie temu co teraz odczytujemy w starych dokumentach w 100% to wielka naiwność, zdobywcy tworzą zapisy historyczne wedle swoich potrzeb, a nie przekazu prawdy.

Trzeba sięgnąć do wiedzy wewnętrznej i bardziej ufać swojej intuicji oraz nauczyć się odczytu z minimalnych fragmentów które jeszcze przetrwały. Trzeba zobaczyć osobiście jak nakłada się nowa historia na starą na dawniejsze burzone budowle i tradycje , wówczas można zacząć odczyt. Co jeszcze nie jest gwarancją 100% prawdy ale już widać  jej zarysy pod warstwą nowych oszustw. Czasami są to słowa które naprowadzają do poszukiwań i dalszych poszukiwań.

HERA- to nic innego jak przydomek mocna , najsilniejsza jak HEROS , to były określenia wielu  osób , trzeba jeszcze odszukać która Hera z jakiego miejsca i czasu. Bowiem było dużo Her i dużo Herosów o jednych wiedza przetrwała o innych nie.

Znaczenie słowa Telechinowie tez jest ciekawe, szukaj głębiej, płytkie odkrycia są zazwyczaj złudzeniem wiedzy.

Tele.... połączenie , możliwość oglądu obrazu i słyszenia dźwięku ( z kim ?) Telechinowie posiadali tą umiejętność i korzystali z niej.

http://mojahellada.blox.pl/html/1310721,262146,14,15.html?4,2012

http://www.mygreektrip.pl/rodos/rhodes-history.asp

http://www.spartan3.republika.pl/hera.htm

Jeszcze raz teksty nalezy analizować , a nie wierzyć stu procentowo w ich bezgraniczną prawdę , bo zazwyczaj jej tam nie ma. odczytujemy słowa , które niosą informacyjny przekaz , a nie intencje pozostawiających często nieprawdziwe przekazy.

HERA- MOCNA- PANI -WŁADCZYNI.

Inaczej o Telechinach pierwotnych mieszkańcach Rodos i innych wysp dodekanezu.



Telchinowie odkrywają: granaty demonów!

Dziwne, ... tylko periergaa.blogspot.gr Jednym z najbardziej tajemniczych stworzeń z mitologii greckiej jest niewątpliwie Telchinowie odkrywają. Chociaż nie są powszechnie znane jako etc Cyclops Centaur mają szczególne znaczenie form archetypowych, których pochodzenie ginie w odległej przeszłości. Według mitologii źródeł pochodzi z unii Gai i Pontu, w innych synów, córki Oceanus, Kafeiras, a są wersje, które urodziły się ze związku Nemesis i Tartar z kropli krwi Niebo, gdy okaleczone przez Saturna. Telchinowie odkrywają pierwszy pojawiają jako przedpotopowych mieszkańców wyspy Telchinis, teraz Rodos. Klasyfikowane jako duchy ognia i metalu. Opisane jako amfibie stworzeń bez nóg i rąk i był trzeci ... "

Analizując informację są to Ci którzy niosą w sobie Ogień Życia , a on daje im możliwości inne od tych , którzy go nie posiadają. z tego powodu są dla nich czymś wyjątkowym , a nawet demonicznym . DEMON- WIEDZA, bo oni dostępu do tej wiedzy nie mają - oczywiście ci bez ognia życia czyli Iskry Bożej w sercach.


http://translate.google.pl/translate?hl=pl&sl=el&u=http://www.palo.gr/cluster/articles/paraksena-nea/567/%3Fclid%3D5392588&prev=/search%3Fq%3D%28gr.%2B%25CE%25A4%25CE%25B5%25CE%25BB%25CF%2587%25E1%25BF%2596%25CE%25BD%25CE%25B5%25CF%2582%29%26hl%3Dpl%26biw%3D1366%26bih%3D575%26prmd%3Dimvns&sa=X&ei=5OirUPLsCOed0AWU2YCQBw&sqi=2&ved=0CEwQ7gEwBQ






Kiara :) :)


Tytuł: Odp: RODOS ... depozyt rodowej wiedzy.....
Wiadomość wysłana przez: Kiara Listopad 20, 2012, 21:49:22
Ciekawostki o Telehinah.....



"Biorąc za najbardziej prestiżowych referencji starożytnych, ponieważ pozostają bardziej incommunicable nowszymi podejść i opinii osobistych lub połączeń skutecznie rozpocząć śledzenie naszej mitologii i nurkowanie w raporcie Diodora z Sikellioti << wymyślił wiele sztuki i uczynił wiele odkryć znane i użyteczne dla >> ludzi.

Z tego wnioskujemy, że posiadał Telchinowie odkrywają
jakiś rodzaj wiedzy, który był nieznany ludzie albo dlatego, że ludzie nie osiągnął poziomu
emfronos z włosów ludzkich lub ponieważ nastąpił ktoś lub niektóre geofizyczne kataklizmy i katastrofy, które skutkowały utratą wiedzy, widok częściowo w odpowiedzi stwierdza egipskiego kapłana zwanego "Timaeus"
Platon << Solon, Solon, wy Grecy są zawsze chłopcy
nikt geros.Eiste wszystkich młodych duchem, bo nie ma żadnego starego wiedzy duszy, która pochodzi od starożytnej historii, który w wieku powyżej lat.
A przyczyną jest akolouthi.Polles iz wielu powodów katastrofy były i są wykonane z pożarów i powodzi. >>

Jak wiemy z nowoczesnej geologii kontynent europejski spędził kilka epoki lodowcowe prawdopodobnie ze względu na przesunięcia osi planety i ewentualnego odwrócenia biegunów z ostatniej epoki lodowcowej między mindeliou vourmiou za okres (z 700.000 do 25.000 lat pne). Lodowce są naturalnie zaczęła spadać uwalniając ogromne ilości mas wody konsekwentnie iść do wody powodując kataklysmous.Oi ludzie ratowali uciekł do podnóża gór w jaskiniach, aby mogli przetrwać i pliki do pobrania, kiedy poziom wody w ciągu wieków (może tysiące) przesiedlono równiny.

Symbolicznie wyrazić Telchinowie odkrywają pierwotne wspomnienia potopu panowały gdzie element wody i
pierwsze wspomnienie korzystania porozumienie ognia wczesne metalurgii, który dał ludziom wiedzę
i politismo.Yparchei jakiś związek z Telchinowie odkrywają
Korybantes Kaveirous.O i Hefajstos bóg ognia i metalu i Demeter (kabiris) bogini rolnictwa i siewu (własność i wiejskie) były rodzice Kaveiron czy nie Kaveiria Theon.Ta Wielkie Tajemnice zostali wezwani do pożaru czcić , DLD umiejętności nauczania, a ogień
rolnictwo, hutnictwo z rozszerzeniami do duchowej Korybantes development.The i nauczał Telchinowie odkrywają ogień (fizyczny i duchowy), produkcji narzędzi i broni, taniec i wiele innych związanych z wiedzy praktycznej i teoretycznej.
Ale, jak know-how ma dwa zastosowania jeden pozytywny dla środowiska i ludzi, a negatywne i destrukcyjne,
Telchinowie odkrywają zależności ma dwie strony, jeden korzystny dla ludzkości i jeden arnitiki.Ypo ta perspektywa, jak jeden poziom Telchinowie odkrywają związanego z pierwszych cechów metalurgicznych i techniczne (grupy naukowe dzisiaj), która nauczyła ludzkość wiedzę ognia. ogień, jednak może świecić lub spalić.
Dzięki technologii mogą być generowane mutacje teratourgimata.Analoga Telchinowie odkrywają byli mężczyźni i demony w ludzkiej postaci, a mutanty z apostrofaia morfi.To który był pół człowiekiem i pół ryba może oznaczało, że ludzie i wszystkie zwierzęce rodzaje terenów (człowiek jako bytu biologicznego, a nie jako psychopnefmatiki) pochodzą z morza i ryb, jako pierwszy pojawił płazów od morza w kierunku lądu, postępowanie nie tylko znajdzie odpowiedź w biologii i dziś nauka o starożytności, gdzie charakterystycznie Empedokles w fr. 31 << ... >> czyli ryby.

Know-how "przyniósł" Telchinowie odkrywają być może wiązała ciągu twórcze (narzędzia-working) i destrukcyjne (bronie-war) i być może z tego powodu być uważany za nieco, co "ciemny" Kaveiria ogólnie sakramentów i kultu ognia . W tym sensie techlines była naukowa kapłaństwo ich epoki, który przyniósł cywilizację człowieka, pobłogosławił wydarzeniem podczas olethrio.Itan 3 stosunek 3 metallon.Tou złota (bogactwo =), srebrny (= moc) i miedzi (= moc). złoto kojarzy się ze słońcem i słonecznej kapłaństwie, srebrny z księżyca i księżycowych kapłaństwa i brąz z wymieszania dwóch lub Wenus.
Istnieje również bezpośredni związek z rodzajów z Hezjoda, ale także wpływy słońce, księżyc i Wenus, i oczywiście transmutacja słonecznego rdzenia.
Jako dowód, że złoto jest związane z ognia, srebra, w wodzie i w powietrzu w miedzi lub w poziomie z fizycznej kwantów i hel, wodór i tlen.
Bezpośredni związek także z 3 Wizards (Alchemicy powiedzieliby w średniowieczu), którzy przynieśli dary Dzieciątku Jezus.
Podczas ludzkości Ryb Wiek przeszły fazę industrializacji wszystkie pozytywy i negatywy.
Może to mieć miejsce w przeszłości i nie raz, ale wiele razy, gdy maszyna czasu udało raz "świadomości ekologicznej" w harmonii z naturą i planety, gdzie teoretycznie można powiedzieć, że jeden raz walczyły ze sobą .
Na przykład Grecy epoki klasycznej miał wiedzę naukową, bardzo wysoki poziom, ale wykorzystywane w sposób, który nie spowoduje potencjalnych zagrożeń dla Gaia.Mipos ekosystemu, które Anaksagoras, który próbował rozdzielić słońca od Jowisza zmniejszenie świętość charakter sprawiły, że od niego jako katakerafnothike Lucian mówi lub prześladowana przez ateńskiego kapłaństwa zgłaszanych przez historyków? Bo jeśli ogień wiedzy przekazywaliśmy rąk ludzkich osiągnie niebezpieczeństwa obecnego zagrożenia nuklearnym, chemicznym itp. zmutowane. ., która uzasadnia dlaczego Prometeusz został skazany przez Zeusa i dlaczego na "proroctwa" w Bound Prometeusz Ajschylosa "f << 780 wymienia berło Zeusa straci tylko bezmyślny porady tou.Tha czyni małżeństwo pożałujesz.
Tranotero syn kanei.Na zablokuje to w ten sposób, nie tylko wtedy lytho z niewoli mou.Tha odkupić yours Spawn (Io) 13 pokoleń po ... >>
Hercules jako symbol słonecznej ma dwie twarze, jedną jako zbawca i bohater, a drugi jako berserk i poddanych ubojowi jego rodziny.
DLD mówić o 2 różnych światopoglądów, przy czym pierwszy
("Materialista" powiedziałbym) ignoruje czynnik harmonii z otoczeniem i świętości nauki i przyrody odmawiając duszę, podczas gdy inne ("własność") utrzymuje harmonię z przyrodą i zachować w mitologii świętości nauka dechoumeni dusza.
I tu jest pytanie filozoficzne:
Ostatecznie << korzyści indywidualnej technologii i korzyści ludzi?
A jeśli tak, czy one również spowodowane cierpienia, a jednak musi być zjednoczona w filozofii nauki i sztuki do mitologii lub być od siebie? >>
Ponieważ filozofia nie była tylko epistemologia (badanie dynamiki i zasad kosmogonii), czy tylko ontologia (badanie stworzeń) i etykę (moralna i intelektualna formacja człowieka), aby umożliwić ludziom nabywać pewne wewnętrzne moralne podstawy i użyć Z piękny sposób, a przede wszystkim na wiedzy mądrze, zawsze w związku ze źródła asterefti mitologii.

Mitologia mówi Telchinowie odkrywają mieszkał najpierw w Rodos. Ale wyrzucili ich stamtąd jak Heliads - Synowie Słońca - punkt, który podkreśla kontrowersje chtoniczny i słonecznej natury we wszystkich jej formach i wyrażeń.
I Poseidon jako boga żywiołu wody był ojcem Atlas (założyciel Atlanta) i Zeus jako bóg słońca i elementu eterycznego był ojcem Greek (grecki patriarcha). "S Telchinowie odkrywają współpracował z Cyclops i skonstruowane trójząb Poseidon został emblemat zderzenie dwóch kultur Atlanton.I przypominają zderzenie wody (nośnika wody) z ogniem
(Lew) i odnosi się do mitologicznej walki Neptune-Sun i kontrowersji Atreus i z tym, co Platon Thyestes mówi w "polityczny" odwrócenie biegunów i zmieniających panujący taxis.Tha można powiedzieć, że ogień idzie w górę z płomieni nieba jak duszy, wodę rozszerza się i jest wchłaniany przez krew i ziemi, jak materiał genetyczny, że przeciwny DLD moment z elementu ognistą wody.

I od mitologicznej symboliki i filozoficznych przejść do bardziej "transcendentny" widzenia przedmiotu:

Według mitologii, był istot mitologicznych Telchinowie odkrywają przedstawiany jako i kiedy śmiertelników jako demony. Opis bez rąk i nóg z dodatkowym ftera.Eichan i charyzmy do metamorfonontai.Itan amfibie istot, żyjących i na lądzie, w wodzie i patrzył na miejsce, z demonami, kolejny z ludźmi i na trzecim miejscu z ryb i miał błonę między palcami swoich czasów podion.Kapoies przedstawiona bez rąk, bez nóg, z dużymi brwi i powiek.

W książce "The Stranger Sirius" Roberta Templa powiedział:
W tych Sumerów << wspomniano Sagan (słynny astronom) z legendą mieć amfibie stwora który założył swoją >> kultury.

Pierwsza myśl jest taka, że ​​te dwa połączone bezpośrednio i że związane z Telchinowie odkrywają amfibii twórców cywilizacji sumeryjskiej sugeruje Robert Temple w swojej książce, a to wiąże się z bogiem Filistynów Douga i Dogonów jak wspomniano w książce z.
Ale studia w głębi sumeryjskie płyty tworzące sumeryjskich eposach haszysz wrzeciona mianowicie
Zejście Inanna do podziemi (lub zejście Isztar do podziemi w babilońskiej wersji), niezależnych wytwórni, epos Gkilgames, powódź Zaratustry, nigdzie nie ma odniesienia dla płazów jest lub Bóg, który stworzył sumeryjskiej kultury.
Raczej jako autorzy wspomniano Announaki który 7 mianowicie Enlil i Enki były inicjatorami sumeryjskiej politismou.Itan ale raczej antropomorficzne propantos amfivioi.Kai niezwiązane z Dougiem, Leviathan Announaki itd., jak pokazano mitologiczny dane związane lub raczej identyczne z pierścieniem Idaean lub może nawet z Argonautów na pewnym poziomie, jeśli można powiedzieć, że nie było to tylko przejawy astronomiczne konstelacje i legendy z zakończeniami w sprawach materialnych.

Innym czynnikiem jest to, że w Tefmiso Boeotia, gdzie mówili, że pochodzą z Cypru Telchinowie odkrywają założył świątynię Ateny Telchinowie odkrywają.

Nieco aftheraiti myśli to, że w końcu, czy są istoty, które kiedyś przybyli z gwiazdy i stworzył lub pomógł rozwinąć cywilizację jest zarówno Telchinowie odkrywają, natomiast pierścienie Idaean eksmitowany Telchinowie odkrywają i następnie wygrał spór między zarówno w historii, który pochodzi z tego samego systemu gwiezdnego Syriusza, że ​​Idaean palce układu planetarnego Syriusza B i Telchinowie odkrywają układu planetarnego Syriusza A, pierwszy Telchinowie odkrywają jak wygnańcy "bogów" lub słonecznych Apostołowie (misja łożysko), którzy "utracone", a następnie palce lub Idaean Liknites który przywrócił porządek i armonia.Ola pewno są osobista percepcja lub podejrzenie raczej science fiction, choć są udokumentowane logowania pragmatikotita.Pantos z pośrednim kultury pierścienia z "psów" i kultura "gęba" kultur niezależnych ze sobą i jeden niewiedzy o istnieniu drugiej,
którzy twierdzą, że pochodzą z systemu gwiezdnego Syriusza, a nawet mieć niesamowitą wiedzę astronomiczną, jak Kynastro na Jowisza i jego satelitów na pierścienie Saturna, ruch Wenus, kod genetyczny i inne dużo.
I mieszkańcy ponad słynnych płyt (podobnych płyt z Knossos i Fajstos) są święte meczet metalowy przedmiot przypominający łódź ...
Dwóch kultur w zeszłym wieku odkryta przez Zachodu, który spotkał się dwa pozornie prymitywnych kultur z niezwykłą wiedzy naukowej ...
(Więcej patrz Robert Templa "Nieznany Sirius" snopy i Robin Evans "Wygnanie z bogów Słońca")."



http://translate.google.pl/translate?hl=pl&sl=el&u=http://antidogma.gr/forum/viewtopic.php%3Ff%3D155%26t%3D3523&prev=/search%3Fq%3D%28gr.%2B%25CE%25A4%25CE%25B5%25CE%25BB%25CF%2587%25E1%25BF%2596%25CE%25BD%25CE%25B5%25CF%2582%29%26start%3D10%26hl%3Dpl%26sa%3DN%26biw%3D1366%26bih%3D575%26prmd%3Dimvns&sa=X&ei=XuurUMr9EIW7hAe26oHACQ&ved=0CFQQ7gEwBTgK


Telehinowie...


Według Diodora Sycylijskiego go, Telchinowie odkrywają byli synami morza i to razem ze swoją córką Kafiri Oceanu wychowany przez Posejdona, Rhea mieli zaufanie. Kiedy dorósł, Posejdon zakochał Alia, siostra Telchinowie odkrywają, który dal mu sześciu Synów i jedną córkę, Rose. Sześć Synowie zostali wygnani zrobić Śródka ziemi, Alia wyrzucone ZA burtę uhonorowany Lefkothea nazwy.
Według innej tradycji, po Wyspie Rodos zostało zalane przez Morze, Telchinowie odkrywają opuścił wyspę, podobnie JAK jałowe podlewania woda Styks Z. Inna legenda Mowi, Ze jeden z nich, Wolf, uciekł zrobić Licji i. założył tam świątyni Apolla Liceum. W innej wersji, Apollo zabił Telchinowie odkrywają ZAS jeden pisarz Mowi, Ze Zeus zabił, zabił z powodu Ich Ich niegodziwości. Mówili TEZ, ZE były TYLKO Telchinowie odkrywają psy AKTAIO przemienionych po pożarł Ich mistrza i pożera. W innych synowie Nemesis i Tartaru, a jeszcze inni twierdzili, że urodził się jako Furies, z krwi sączyła się z rany Nieba, kiedy amputowano od Saturna. Związany był z Giants i potworów innych.
Starożytni pisarze wymienić wiele nazw, które zostały podane do Telchinowie odkrywają. O tej sprawie nazw, jedna z ciekawszych legend mówi, że to było trzy duchy, które miały charakterystyczne nazwy, złota, srebra i miedzi, który zawdzięczał metale zostały odkryte. Bardzo wyraźne Telchinowie odkrywają charakterystyka duchy metali.
Diodor Sycylijski Mowi "wynalazł wiele sztuk i uczynił wiele odkryć znane i użyteczne DLA ludzi."
Aby wyjaśnia Arpi (Sierp), który chrisimepsei zrobić amputacji Urana przez Saturna. Także trójząb Posejdona. Telchinowie odkrywają kolaborowali z Cyklopa w podejmowaniu naszyjnik, który, Jak wiemy, SA wśród darów udzielonych w Harmony, z okazji małżeństwa z Kadmosa, który z pewnością przyniesie nieszczęście zrobić Tych będziesz nosić. Wciąż myślałem Telchinowie odkrywają Byc pierwszym, który namalował posągi bogów i wynalazł grawerowanie Metali.
Również, zaklinacze i magików i JAK zrobili FILTRY z korzeni Roslin, niektóre zioła i Deszczu rozpętanej, piorun grad, śnieg i nawet rzucił i BARDZO Mial dar zrobić przekształcenia, Jak zawsze chciał. Były żywe istoty, amfibie i na lądzie oraz w wodzie i patrzył na miejsce demonów, inny z ludzi, a na trzecim miejscu z ryb i miał błonę między palcami, takie jak gęsi. Czasami przedstawiany ich bez broni, bez nóg, z dużymi brwi i powiek. Mówili, że Telchinowie odkrywają "put złe oko" i stała się przysłowiowa złośliwość. Starożytni pisarze przypisać TE ZLA reputację ns Faktu zazdrości i zawiści zrobić nich Ze względu NA ICH godności wag sztuce.
Według niektórych autorów, Telchinowie odkrywają mieszkał najpierw w Rodos. Ale wyrzucili ich stamtąd jak Heliads - Synowie Słońca - których autorzy wspominają swoje nazwy: Thrinakas, macarons i Auge. Według innej tradycji, Powódź zmusiła Ich uwagi opuszczenia wyspy. I poszedł z Rodos na Kretę - niektóre theorooun miejsce pochodzenia - i trwało blisko roli Jowisza zazwyczaj przypisywane Curetes. Spotykają Się Na Cyprze, ale NIE wiemy nic na pewno chodziło Roli tradycji wyspy. W przeciwieństwie Wyspie Keos (Kea Kea) jeden z najbardziej znanych Rodzin, które z Efxantidon, twierdził, ZE SA z Telchinowie odkrywają poprzez Efxantiou. Król Byl Dimonakas ZE Jégo zona nazywa Makela smarowego Makello smarowego Macedończyków.
Gdy poszedł do Kea Zeus Telchinowie odkrywają nie składa się z dobrym przyjęciem. Późniejsza tradycja mówi, że szef Olympian zabity Telchinowie odkrywają, bo "złe oko" było wystarczające, aby zniszczyć uprawy. A tylko córki, ponieważ uciekł Telchinowie odkrywają zrobił lepszy odbiór do Jowisza. Mimo to, możemy znaleźć w Boeotia Telchinowie odkrywają Tefmiso, gdzie, mówili, że pochodzą z Cypru i założył świątynię Ateny Telchinowie odkrywają. Poznaj je i Sicyon, którzy, podobnie jak na wyspach Kreta i Rodos, czasami nazywany Telchinia.

źródło: http://www.alito.gr/modules....thold=0


Kiara :) :)


Tytuł: Odp: RODOS ... depozyt rodowej wiedzy.....
Wiadomość wysłana przez: acentaur Listopad 21, 2012, 14:25:57
Witam,
Strzepy wiedzy o tym, ze zycie pare razy wychodzilo i wracalo do wody,czyli droga w obie strony, czyli, ze zycie na tej planecie
ma wspolne korzenie i kazdy jest genetycznie powiazany ze wszystkimi a takze istotami morskimi. Bizancjum mialo glebsze powiazania z dalekim wschodem i ich biblioteki byly interesujace dla Strabona, Suetoniusa
czy Diodorusa i innych. Nie szukajac daleko, to Vedy hinduskie
czy podania sumeryjskie twierdza cos podobneg o nich. Hinduscy Rishi to takze amfibie przekazujace wiedze, dwojaka fizyczna i duchowa
( Acharyjas ) . Sumeryjskie postacie to takze polrybki. Ale jak
troche poszperac to wszedzie mozna odnalezc ich slady.
pozdrawiam


Tytuł: Odp: RODOS ... depozyt rodowej wiedzy.....
Wiadomość wysłana przez: nagumulululi Listopad 21, 2012, 16:26:32
Kiara, nie chcę być znów złosliwy ale nie musisz zniekształcać choćby nazw - Telchinowie nie "o Telehinah" - brrrr, straszne.  To doskonały przypadek zniekształcania prawdy, po latach pewnie byliby z tego telewizorzy czyli roboty odbiorcniki telewizyjne.


Tytuł: Odp: RODOS ... depozyt rodowej wiedzy.....
Wiadomość wysłana przez: Kate Listopad 21, 2012, 20:05:16
TEL w lewo czy prawo, czy w poprzek.
Zadzwon do kogos (mnie?) to zobaczysz wlasciwy wektor.

 :P


Tytuł: Odp: RODOS ... depozyt rodowej wiedzy.....
Wiadomość wysłana przez: nagumulululi Listopad 21, 2012, 21:56:46
Niestety nie znam numeru :)

W poprzek????


Tytuł: Odp: RODOS ... depozyt rodowej wiedzy.....
Wiadomość wysłana przez: east Listopad 22, 2012, 10:22:39
. Sumeryjskie postacie to takze polrybki. Ale jak
troche poszperac to wszedzie mozna odnalezc ich slady.
pozdrawiam
A u nas syrenka warszawska  :D
Tyle, że syreny, według podań żeglarskich, wabiły żeglarzy tak, ze rozbijali oni swoje statki o skały.
Dlaczego ?
I tu przypomina się, tylko nie wiadomo skąd, taka legenda/baśń ,o tym, że syreny przybywają wtedy, kiedy żeglarz jest gotowy na śmierć. Nie śmierć ciała, lecz śmierć psychiczną jakby .... wtedy swoim śpiewem (wibracją) one sprawdzają miłość żeglarza i jeśli jest ona czysta wtedy zostają z nim na zawsze, a jest to tak cudowne śpiewanie, iż żeglarz bez wahania rozbija swój okręt o skały bo nie widzi on już innego życia niż ze swoją syreną .



Tytuł: Odp: RODOS ... depozyt rodowej wiedzy.....
Wiadomość wysłana przez: Kiara Listopad 22, 2012, 12:03:42
Czyli....... odnaleźli kontakt ze swoim aspektem żeńskim , usłyszeli pieśń swojej duszy i kończyli 'żeglowanie" po " oceanie życia" tego wymiaru... rozbijali swoje dotychczasowe wehikuły , którymi były statki , by zamienić je na nowe doskonalsze. człowiek , pol ryba stawał się człowiekiem w pełni.
Każda legenda jest symboliczna i opowiada o przekraczaniu kolejnych wymiarów po zakończeniu określonego procesu ewolucji.

Kiara :) :)


Tytuł: Odp: RODOS ... depozyt rodowej wiedzy.....
Wiadomość wysłana przez: east Listopad 22, 2012, 20:04:30
Czyli....... odnaleźli kontakt ze swoim aspektem żeńskim , usłyszeli pieśń swojej duszy 
albo też inaczej - tak jak każdy człowiek na pewnym etapie życia byli gotowi na całkowitą zmianę, a do tego trzeba było skończyć z dotychczasowym "sobą" ;)
Dosłownie odpuścić zupełnie siebie , a to jakby być gotowym na śmierć. W legendzie pieśń syrenia wabila żeglarza  na taką śmierć. Śmierć tego, kim był żeglarz, ale syreny nie uśmiercały ich fizycznie, tylko  zabierały w głębiny do tajemniczej krainy, gdzie mogli razem żyć.

Czy syrena jest aspektem żeńskim duszy ?
Jeśli nawet tak to zespolenie musiało oznaczać śmierć nie tylko męskiego, ale i żeńskiego aspektu - wymieszanie ich to już zupełnie co innego , jak wodór (H) i tlen (O) osobno to dwa gazy a w połączeniu to woda, stan ciekły.


Tytuł: Odp: RODOS ... depozyt rodowej wiedzy.....
Wiadomość wysłana przez: acentaur Listopad 22, 2012, 20:32:01
Witaj east,
Cytuj
I tu przypomina się, tylko nie wiadomo skąd, taka legenda/baśń ,o tym, że syreny przybywają wtedy, kiedy żeglarz jest gotowy na śmierć. Nie śmierć ciała, lecz śmierć psychiczną jakby .... wtedy swoim śpiewem (wibracją) one sprawdzają miłość żeglarza i jeśli jest ona czysta wtedy zostają z nim na zawsze, a jest to tak cudowne śpiewanie, iż żeglarz bez wahania rozbija swój okręt o skały bo nie widzi on już innego życia niż ze swoją syreną .
mam podobne zdanie. Spiew syren rezonowal przede wszystkim
z naszym prawdziwym ja. Czyli nadal istnieje moznosc oddzialywania dzwiekiem. Ale Ego nie moglo sie z tym pogodzic i poswiecalo cialo.
Sytuacja powszechna ale nie jedyna. Przetrwal to np. Odyseusz,
kiedy wykluczyl cialo na wplyw Ega.
pozdrawiam


Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

antyczni quieronovelas rpg-ug bizancjum apelkaoubkonrad692