Niezależne Forum Projektu Cheops

Rozwój duchowy => Człowiek energetyczny => Wątek zaczęty przez: blueray21 Październik 19, 2012, 10:47:02



Tytuł: DZIEŃ DECYZJI - 21.10.2012
Wiadomość wysłana przez: blueray21 Październik 19, 2012, 10:47:02
Wygląda na to, że jest to akcja za którą stoi między innymi Cobra, którego czasami tutaj cytowaliśmy.
W skrócie chodzi o podjęcie osobistej decyzji o uwolnieniu Ziemi od "obcych" wpływów.
Nie ma tu żadnej medytacji, jest opis krótkiej wizualizacji.
Film ma napisy w języku angielskim i piękną muzykę, jest zbyt mało czasu aby tworzyć polskie napisy.
Zresztą użyty język jest bardzo prosty i dosłownie początkujący bez problemu mogą to zrozumieć.
W pierwszej części wizyjnym podkładem jest fantastyczny film zrobiony ze stacji kosmicznej chyba o tytule "Nasza Piękna Ziemia". Warto nawet obejrzeć dla samego obrazu.
Osobiście zachęcam do wizualizacji Ziemi bez obcego wpływu, bo to wpisuje się w zbiorową świadomość.

http://www.youtube.com/v/evxSk8NHh-Y?version=3&hl=pl_PL

Edit; wstawiam wskazówki Cobry dotyczące wizualizacji ( z filmu), ale to nie jest obowiazkowe.każdy może wizualizować to co jego zdaniem lepiej oddaje jego intencję.

1. Zrelaksuj swój umysł i ciało obserwując swój oddech przez kilka minut.
2. Zwizualizuj słup elektrycznego niebieskiego światła emanowanego z Galaktycznego Centralnego Słońca przechodzącego przez twoje ciało do centrum ziemi. Utrzymuj ten słup światła aktywnym przez kilka minut.
Teraz podejmij bezwarunkową decyzję, że nasza planeta będzie uwolniona i ludzie staną się wolni.
Zwizualizuj sposoby , jakimi chcesz się przyczynić do realizacji tego procesu uwolnienia.
Odkryj swoje talenty i podejmij decyzję, jak chcesz wykorzystać te talenty w ostatecznym celu uwolnienia twojej planety i jej ludzi.
Podejmij decyzję, że będziesz wspomagał innych w tym celu, więc będziemy silniejsi razem.


Tytuł: Odp: DZIEŃ DECYZJI - 21.10.2012
Wiadomość wysłana przez: Kiara Październik 19, 2012, 11:52:43
Film jest bardzo piękny i naprawdę warto go obejrzeć , ale jak zawsze jest pewne ale....

Wizualizacja to projekcja obrazów które juz mamy stworzyliśmy , zapisaliśmy w sobie i możemy powracać do przeszłości które one zawierają w swoim zapisie , to nie jest tworzenie nowego, to jest blokada w tym co zaistniało!

Wizualizacja jest bardzo dobra gdy chcemy coś odtworzyć na podstawie tego co już było!
 Przyszłość natomiast opowiada się za stworzeniem NOWEGO czyli tego czego jeszcze nie było!

Zatem wizualizacja nie jest wystarczająca, bo NOWA ZIEMIA to nie stara zatrzymana w mentalnych obrazach tylko zupełnie NOWA jakiej jeszcze nigdy nie widzieliśmy , taka jaka się stworzyła z najpiękniejszych uczuć i marzeń Człowieka z doskonałością przekraczającą możliwość pojmowania percepcjami trzeciowymiarowymi. To coś czego nie można z wizualizować bo ten obraz nie jest jeszcze zapisany w naszej świadomości , on będzie po przekroczeniu IV wymiaru.

Ziemia trzeciego wymiaru jest bardzo piękna , ale ziemia IV wymiaru jest jeszcze piękniejsza, po co zatrzymywać jej obraz i utrwalać na szeroką skalę jej dalsze istnienie skoro wiemy iż ona musi ulec dematerializacji i ustąpić miejsca NOWEJ ZIEMI?

Otóż w tym tkwi podstęp , zresztą jak zawsze, chodzi o zatrzymanie energetyczne ziemi trzeciego wymiaru i ponowne zmaterializowanie jej mocą uczuć przywiązanych do niej podstępnie Ludzi. To nie jest dobre żyć przeszłością i blokować ewolucję oraz zaistnienie nowego. Ale są opcje ( i jest ich bardzo wiele) które robią to cały czas , są bardzo podstopni , grają na uczuciach Ludzi , raz starsza , a innym razem wykorzystują empatię. To są naprawdę trudne do rozróżniania  subtelne manipulacje świadomością , ja zawsze temu mówię NIE! NIE! NIE! STOP! i BASTA!

Owszem ziemia ( a raczej jej warunki) z III wymiaru pozostaną dla tych , którzy tak wybiorą , to będzie ich świat na ziemi IV wymiaru do momentu ich ewolucji ( tylko dla tych którzy w późniejszym czasie będą ewoluować do IV wymiaru), ale ziemi trzeciowymiarowej już nie będzie.
Będzie piękniejsza , z delikatniejszymi warunkami życia , dająca nam większe możliwości rozwoju , z wyższym systemem wartości i większymi możliwościami twórczymi dla Człowieka, inaczej będą na niej współistnieć niższe światy ( minerałów, roślin i zwierząt) nie będziemy już mieli nad sobą uzależniającego nas i wykorzystującego systemu władców.

I to ci władcy tracący swoją pozycję wszelkimi dostępnymi sposobami do końca ( po przez ten ładny film również) walczą o utrzymanie swojej dotychczasowej pozycji!

Na szczęście proces ewolucyjny postępuje i nie da się go niczym powstrzymać ni odwrócić.

Kiara :) :)


ps. Dzięki blu.... że znajdujesz takie rzeczy i wklejasz tu , bo mamy obraz na jaką skalę i jakimi środkami i jak podstopnie  dokonuje się jeszcze usiłowań powstrzymania ewolucji.


Tytuł: Odp: DZIEŃ DECYZJI - 21.10.2012
Wiadomość wysłana przez: songo1970 Październik 19, 2012, 14:03:33
dzięki blue

trochę wyjaśnienia dlaczego akurat pojutrze:

Szansa 2

Druga szansa na boskiej interwencji ma się otworzyć na Ziemi. Punkt wejścia tego okna jest Dzień decyzji na 21 października. Punktem zwrotnym w tym oknie jest Eleventh Brama 11:11 dnia 22 listopada. Punktu wyjścia z tego okna jest Dzień Kontakt w dniu 21 grudnia. Podczas gdy okno jest otwarte, Źródło wyśle ​​ciągłe błyski światła bezpośrednio na Ziemię przez liniowego przepływu bezpośredniego phasar systemie wymiarowym translacji AN nawrócenia. W dniu 21 grudnia, konwersja dimensional system tłumaczenia będzie w pełni funkcjonalna na tej planecie.

(http://4.bp.blogspot.com/-2hSLT-xxb-k/UB6fi8CYxPI/AAAAAAAAASg/InEr4STmxSA/s320/Window2.jpg)

Okno to czas jest bardzo prawdopodobne, ramy czasowe zawodów. Mogę ci dać żadnych gwarancji, że wydarzenie będzie się zdarzyć w tym czasie, jak żyjemy w wolnej woli wszechświata, a wojna między jasnymi i ciemnymi na tej planecie, jeszcze się nie skończyła. Jednak ta szansa jest exatly że - wielka szansa, że ​​my jako zbiorowy uczynić ten przełom.

Nie czas jeszcze mówić o Dniu decyzji i dzień Kontakt. Oni mogą lub nie mogą być związane z Pierwszego Kontaktu.

Jedenasta Brama 11:11 jest ostatnim dimensional brama w drzwiach 11:11. To wrota, które przyspiesza finalizację dualności tego wymiarowego wszechświata, w tym Ziemi. Możesz przeczytać więcej o 11:11 tutaj:

www.nvisible.com

Analiza wskazuje, że fala złożoności Ten okres jest jednym z najtrudniejszych okresów w znanych historii. Również Sheliak Timewave osiągnie zero na końcu tego okna i głównym cyklu Majów kalendarza przywrócone do zera, a także. Oznacza to, że będzie to najbardziej lotna inpredictable czasu z największym potencjałem w historii. Wszystkie główne gracze są zaangażowani, a stawki są wysokie. 

To jest jeden możliwy wzór jak rzeczy mogą powstać:
(http://3.bp.blogspot.com/-oINrAx69ijw/UB6g-4Mn1jI/AAAAAAAAASw/eaNGr9x7PFw/s400/Disclosure.jpg)

http://2012portal.blogspot.com/2012/08/window-of-opportunity-2-secondwindow-of.html

PS. tłumacz wujek "Gógle", a nasz czas decyzji to- dokładny czas dla naszej strefy to- 3:30 am CEST October 22nd (Paris)


Tytuł: Odp: DZIEŃ DECYZJI - 21.10.2012
Wiadomość wysłana przez: quetzalcoatl44 Październik 19, 2012, 14:40:19
hm a ktos moze troche prztlumaczyc ten filmik?:)


Tytuł: Odp: DZIEŃ DECYZJI - 21.10.2012
Wiadomość wysłana przez: Kiara Październik 19, 2012, 15:16:26
To teraz łatwiej wam zrozumieć dlaczego system wszelkimi sposobami prowokuje do zdeponowania w sobie myśli i obrazów przeszłości w tym punkcie, żeby z własna projekcją odtworzyć je po przejściu na drugim planie.

Podoba wam się ta skażona i zniszczona ziemia, wyeksploatowana z jej skarbów z przywłaszczonymi do nich prawami niektórych ludzi? Mnie nie, nie chcę tej wersji ponownie.
Nie chcę podzielonego  pięknego terytorium przez władców i skłębionych ludzi na małych przestrzeniach żyjących w blokowych klatkach , oddychających skażonym powietrzem, pijących skażoną wodę i jedzących modyfikowana żywność, manipulowanych przez obrzydliwe systemy. Dosyć tego!  Nie chcę takiej ziemi w nowym wymiarze , chcę Nową ZIEMIĘ , Piękną Wolną pełną Radości i Szczęścia  dla Wszystkich Ludzi!
Zatem wcale nie musimy niczego starego wizualizować by powróciło stare i zniewalające nas, nasze uczucia  ich moc ,tworzy piękno , dobro , radość , szczęście  , moc MIŁOŚCI która tworzy , stworzy dla nas doskonałość na miarę nowych czasów i wedle nowej jakości uczuć i doskonałości wzorca.
Wszystko ma swój początek i koniec ta ziemi a z III wymiaru również już wyrośliśmy z "pokoiku dla lalek".... pora na Nowy Piękny  Dom!

Kiara :) :)


Tytuł: Odp: DZIEŃ DECYZJI - 21.10.2012
Wiadomość wysłana przez: east Październik 19, 2012, 15:38:16
@KIARA
Cytuj
Ziemia trzeciego wymiaru jest bardzo piękna , ale ziemia IV wymiaru jest jeszcze piękniejsza, (..) To coś czego nie można z wizualizować bo ten obraz nie jest jeszcze zapisany w naszej świadomości,
Moment , ale skąd wiesz, że jest jeszcze piękniejsza (wizualizacja) , ale  jednocześnie piszesz, że nie da się zwizualizować ?

Cytuj
po co zatrzymywać jej obraz i utrwalać na szeroką skalę jej dalsze istnienie skoro wiemy iż ona musi ulec dematerializacji i ustąpić miejsca NOWEJ ZIEMI?
Nie , nie wiemy. Ty sobie wiesz.

Pewnie , że Ziemia musi ulec dematerializacji, ale nie teraz ,lecz w skali dopiero następnych miliardów lat w naturalnym procesie po tym jak wygaśnie Słońce.

Nie twierdź , że to zależy od nas teraz, bo to nadużycie. Manifestacje w przyrodzie (erupcje wulkanów, powodzie, tsunami ) nie są na tyle gigantyczne, aby zwiastować dematerializację całej Planety. Zwierzęta generalnie żyją jak żyły do tej pory. W Naturze panuje względny spokój i harmonia tak samo jak od wieków było. Pewnie jakieś przemiany następują, pojawiają się cykliczne procesy, ale nic na skalę tak katastrofalną, aby to miało zdematerializować Ziemię taką , jaka ona jest. Ten film również ani nie utrwali Ziemi, ani jej nie zaszkodzi.

Jak to mówił nieżyjący już dziś komik George Carlite " The Planet is fine - we are fucked " ;D

Pisanie o filmie, że
Cytuj
.... w tym tkwi podstęp , zresztą jak zawsze, ..
w kontekście jej dematerializacji to ogromne nadużycie  . I jeszcze pytanie - czy tak przejawia się Twoja miłość bezwarunkowa ? W węszeniu podstępów tam gdzie widać wyraz troski o Planetę ?

My, "syntetyki" ;) , znamy tylko tę naszą kochaną Ziemię taką jaka ona jest i o nią się troszczymy. Inni, jak im nie pasuje niech se lecą na jakąś inną, której jeszcze nie ma i której nie są w stanie zwizualizować, ale już wiedzą , że jest piękniejsza  ;D

To ... pa pa pa .... :D


Tytuł: Odp: DZIEŃ DECYZJI - 21.10.2012
Wiadomość wysłana przez: Kiara Październik 19, 2012, 17:38:31
Mam pytanie, co w Tobie wywołało aż taki atak agresji?

Wiem iż pewnym opcjom nie podoba się obecny cykl zmian,za nic na świecie nie chcą uznać prawa do wolności dla Ludzi ni do wolnej nie skażonej niczym  Ziemi oraz równego prawa wszystkich do jej zasobów, ale one nastąpią bo na tym polega ewolucja. Na tym polega dotrzymanie słowa przez Stwórcę wszechrzeczy.

Nowa Ziemia ( wbrew nazwie) jest naszą Starą Ziemią nową dla tych którzy zapomnieli o jej istnieniu jest piękna ale nie znana dla ludzi którzy nie mają jej w swojej pamięci , więc nie mogą wizualizować , tym bardziej iż ewoluowała  cały czas uzyskując jeszcze większą doskonałość bez skażeń którą posiada ta na której żyjemy teraz.
Komu się nie podoba żyć na niej nie musi, ale nie zatrzyma tego prawa wszystkim którzy wybrali ewolucję z pięknem Nowej Ziemi. Dlaczego? Zwyczajnie nie ma takiej mocy, koniec dominacji sił ciemności.

Kiara :) :)


Tytuł: Odp: DZIEŃ DECYZJI - 21.10.2012
Wiadomość wysłana przez: Przebiśnieg Październik 19, 2012, 18:17:13
Kiara
Cytuj
Mam pytanie, co w Tobie wywołało aż taki atak agresji?
Szacowna postarałem się o odpowiedź na to pytanie w dziale inni o energii ;D
Co do filmu to moim skromnym zdaniem do obejrzenia lecz wnioski powinien wyciągnąć każdy sam ;D
Jeszcze taka mała prośba do uczonego songo -można poprosić o prostsze wytłumaczenie bo czytając Twój tekst szacowny pogubiłem się w wykresach ;D
to pa ;D


Tytuł: Odp: DZIEŃ DECYZJI - 21.10.2012
Wiadomość wysłana przez: songo1970 Październik 19, 2012, 18:33:59

Jeszcze taka mała prośba do uczonego songo -można poprosić o prostsze wytłumaczenie bo czytając Twój tekst szacowny pogubiłem się w wykresach ;D
to pa ;D

rys. 1 nie mojego autorstwa przedstawia symboliczny środek czasowy między końcem cyklu 21.12.12, a rzeczonym 21.10.12,-
choć ze względu na strefy czasowe będzie to 22.X nad ranem nad Wisłą ;)
reszta tłumaczenia to wywody i wnioski niejakiego/niejakiej @Cobra.
Co ja o tym sądzę?,- no cóż pożyjemy- zobaczymy,-
ale to nie matrix buduje przyszłość, a my w świadomości!


Tytuł: Odp: DZIEŃ DECYZJI - 21.10.2012
Wiadomość wysłana przez: Przebiśnieg Październik 19, 2012, 18:35:09
Cóz wdzięczny jestem za odpowiedź szacowny teraz to jest czytelniejsze ;D
topa ;D


Tytuł: Odp: DZIEŃ DECYZJI - 21.10.2012
Wiadomość wysłana przez: blueray21 Październik 19, 2012, 18:50:13
Kiaro, w tym przypadku chyba przesadzasz. Rozumiem twoją wrażliwość, ale tu to jest raczej nad-.
Przejrzałem jeszcze raz na spokojnie filmik. Absolutnie nie ma odnośnika do Nowej Ziemi, czy Wzniesienia. Jak najbardziej chodzi o współczesną Ziemię 3-cio wymiarową.
Postaram się na spokojnie wyjaśnić ci ten punkt widzenia, z którym ja się zgadzam.
Żeby było jasne intencją jest pozbycie się wpływów obcych sił i obcej kontroli.
Po pierwsze prawo przyciągania. Mamy to co mamy, jeśli nie próbujemy zmienić tego, co mamy to dla wszechświata jest sygnał, że akceptujemy i nam odpowiada to, co mamy, więc zgodnie z tym prawem serwuje nam więcej tego co mamy, bo nie chcemy nic innego. Proste. Nie robiąc nic akceptujesz obecny stan rzeczy. Kropka.
Autorom chodzi również, a może przede wszystkim o efekt setnej małpy. W/g ich wyliczeń potrzeba jest 118 000 "deklaracji", biorąc poprawkę na niedoskonałości obliczania i uczestniczących postulują 144 000 - coś nm to przypomina, prawda?
Nigdzie nie ma, że mają się zebrać w jednym czasie, czy miejscu. Jest wspomniane o grupach, parach i solo. Nie ma też przywołanej jednej, wspólnej chwili wykonania, czyli podjęcia decyzji i wizualizacji. Tak jak wspomniałem, to się wpisuje w zbiorową świadomość i ona sobie "policzy", a kto i kiedy dokładnie to wykona, nie ma żadnego znaczenia.
Oczywiście jest prośba, aby pamiętać o swojej decyzji i wzmacniać ją w codziennym życiu, robiąc wszystko, co można - zakładając blogi z tą informacją, publikując na FB i co kto może, żeby czyny poszły poza intencją, co jest dodatkowym sygnałem dla wszechświata.
Reasumując, czyż nie byłoby wspaniale już teraz zobaczyć naszą piękną Ziemię bez tej całej zaświatowej i ziemskiej manipulacji?
Wprawdzie zostałabyś bez zajęcia w charakterze "detektora", al nie sądzę, aby ci go brakowało.
Dlatego uważam tą akcję, za jak najbardziej pożyteczna i wskazaną.
Jak myślisz ilu ludzi na świecie wie o Nowej Ziemi, czy następnym wymiarze? Niestety nadal to jest garstka, wprawdzie galaktyczni trąbią, że ilość obudzonych masowo wzrasta, ale to raczej propaganda, gdzieś są publikowane komunikaty tych mnichów z Indii o tych liczbach. Niestety to raczej jeszcze nie przekroczyło 1% populacji, więc jest mizernie i każda taka akcja ( w mojej ocenie nieinwazyjna i nie ofensywna) jest na wagę złota.
Oczywiście Nowej Ziemi nie daje się zwizualizować, ale nikt tu nie prosił aby to robić w żadnym aspekcie.
Chodzi o jasny i wyraźny sygnał, że nie odpowiada nam obca kontrola pod każdym względem i taki jest cel i przesłanie tego filmu. Nie próbujmy szukać podtekstu tam gdzie go praktycznie nie ma.
Jeśli takie "zamieszanie" (FB itd) wokół tego filmu i jego przesłania powstanie, to tez da do myślenia naszym ziemskim kontrolerom. I o toteż chodzi.


Tytuł: Odp: DZIEŃ DECYZJI - 21.10.2012
Wiadomość wysłana przez: Linda Październik 19, 2012, 20:34:26
 :)
Cytat: blueray21
Po pierwsze prawo przyciągania. Mamy to co mamy, jeśli nie próbujemy zmienić tego, co mamy to dla wszechświata jest sygnał, że akceptujemy i nam odpowiada to, co mamy, więc zgodnie z tym prawem serwuje nam więcej tego co mamy, bo nie chcemy nic innego. Proste. Nie robiąc nic akceptujesz obecny stan rzeczy. Kropka
:D  Pewnie tak to jest ...albo tak... ;)

Jedzie mężczyzna w tramwaju i sobie myśli :
Żona - zołza.
Przyjaciele - oszuści.
Szef - sadysta, idiota.
Praca - beznadziejna.
Życie do d..y

Anioł stróż stoi za jego plecami i zapisując to wszystko, myśli sobie:
- Ale dziwne życzenia… i to codziennie. No, ale cóż ja mogę z tym zrobić…?
Muszę je wszystkie spełnić  :D


Tytuł: Odp: DZIEŃ DECYZJI - 21.10.2012
Wiadomość wysłana przez: blueray21 Październik 19, 2012, 20:46:45
Nie przetłumaczę całego filmiku, bo nie ma sensu, treść opisałem w swoich postach, uważam, że wystarczająco. Do zrozumienia nie są konieczne, często patetyczne słowa.
Ewentualnie przetłumaczę wskazówki do wizualizacji, choć i to każdy może zrobić po swojemu, nie musi naśladować Cobry, liczy się wybór intencja i wizja w takiej, czy innej formie.

Edit: wstawiłem to tłumaczenie pod filmem. Dalej są uwagi, o których wspominałem w drugim poście, żeby pamiętać na co dzień o swojej decyzji.

Kiaro, nie wizualizujemy Nowej Ziemi, bo nie potrafimy, a nie sądzę, aby ktoś chciał wizualizować negatywne zjawiska jak choćby blokowiska. Jeżeli już to pałacyk, choć i to jest stare, jak wszystko.
Jednak "nic nie robienie" wyhamowuje wszelkie zmiany, więc moim zdaniem jest znacznie gorsze niż dobre intencje mimo kiepskich możliwości.


Tytuł: Odp: DZIEŃ DECYZJI - 21.10.2012
Wiadomość wysłana przez: Astre Październik 19, 2012, 22:05:10
W skrócie chodzi o podjęcie osobistej decyzji o uwolnieniu Ziemi od "obcych" wpływów.

Problem tylko w tym, że nikt chyba za bardzo nie wie kim są ''obcy'' i jakie mają tutaj wplywy, interesy i zamiary ?

Nawet bio-chybrydy (Szarzy) kombinują na tej planecie przerozmaite cuda ?
A nasi ''naukowcy'' wyglądają choćby przy tych biorobotach jak przedszkolaki !

Pozwolę sobie wprost zacytować Ashayane Deane :

 ''Wielcy ''goście'' są zainteresowani tylko kwantem ''energetycznego pożywienia'', który można wessać.
Nie chcą bawić się z malutkimi gośćmi, to wykracza dalej niż tylko Annunaki i Draconis.
To jest dobrobyt wielopoziomowego Matrixa.
Ze wszystkimi naszymi wliczonymi środkami nie jesteśmy nawet zarejestrowani. Mamy  Borgiów, a przy okazji mamy  „Fitonów?”
A tak w ogóle Fitoni są z równoległej ziemi.Tak,  są częściowo ludźmi a częściowo rezydują na równoległej przestrzeni.
I wkroczyli tutaj  7 mil. lat temu. I już wtedy chcieli przejąć władze na planecie.
Więc, to jest bardzo interesujące. To  tak jakby każdy był reprezentantem w klubie Uniwersyteckim ''

Więc z jaką świadomością mamy tu do czynienia ?





Tytuł: Odp: DZIEŃ DECYZJI - 21.10.2012
Wiadomość wysłana przez: blueray21 Październik 19, 2012, 22:15:51
Cobra nie specyfikował czyich wpływów, wiadomo, że wielokrotnie odnosił się do Archontów, przy innych okazjach. Nie chce mi się jeszcze raz oglądać, ale chyba było "wszelkich obcych" wpływów w tekście.
Zresztą nie można być wolnym w 50%, albo jesteś totalnie wolny albo nie, nieważne jakich środków użyto.


Tytuł: Odp: DZIEŃ DECYZJI - 21.10.2012
Wiadomość wysłana przez: Astre Październik 19, 2012, 22:18:49
Cobra nie specyfikował czyich wpływów, wiadomo, że wielokrotnie odnosił się do Archontów, przy innych okazjach.

Archontowie to ''narzędzia''. Nic się nie zaczyna i nie kończy się na Archontach !
Nad nimi wszystkimi jest o wiele większa ''władza''.


Tytuł: Odp: DZIEŃ DECYZJI - 21.10.2012
Wiadomość wysłana przez: ptak Październik 19, 2012, 22:19:08
A ja myślę, że na forum mamy agenta specjalnego  8), który mąci w umysłach ludzi "Nową Ziemią",
by uniemożliwić naprawę starej.  A Ziemia wcale nie musi ulec i nie ulegnie żadnej dematerializacji. 
Zwyczajnie, dzień po dniu będziemy ją leczyć, czyli odnawiać w duchu i materii. I tyle.

Cudny dziś był dzień i bardzo pracowity, właśnie z ziemią i jej plonami…

…i ileż kluczy ptactwa odlatywało… przyroda robi swoje, zaś człowiek kombinuje…  :D

To pa  ;D


Tytuł: Odp: DZIEŃ DECYZJI - 21.10.2012
Wiadomość wysłana przez: blueray21 Październik 19, 2012, 22:32:21
Ptaku, przecież Nowa Ziemia to tak naprawdę stara Ziemia, powrót do tego co było kiedyś, ale w wyższych wibracjach. Oczywiście teorii, jak ma Transformacja wyglądać jest pod dostatkiem.
Niebiańscy odwodzą nas od oczekiwań, więc jest bardzo prawdopodobne, że żadna z głoszonych teorii nie będzie nawet bliska realizacji.


Tytuł: Odp: DZIEŃ DECYZJI - 21.10.2012
Wiadomość wysłana przez: Astre Październik 19, 2012, 22:37:43
  Przyglądnijmy się dalej treściom od Ashayane.
 
Nikt nie musi w to wierzyć. A właściwie tylko może uwierzyć. Bo o jakiejkolwiek weryfikacji to niema nawet mowy.

''Kiedy mamy 21 grudzień 2012 r. rdzenie wkroczą tutaj a to stworzy  prawy kąt? Jeden z kątów 90 stopni.
Gdzie  rdzeń, spotęgowany dzięki częstotliwościom, wystrzeli w to miejsce.
Tym będzie się to różniło od układu, który zazwyczaj się pojawia.
To będzie otwarcie czegoś co nazywa się „Prozakowym?” centrum czarnej dziury.
I wypromieniują częstotliwość z równoległej strony,  która będzie ostatecznym uderzeniem.
I to uderzenie wyśle potężną rozrywającą częstotliwość przez to miejsce, przez bramy słoneczne, która uderzy w nasz rdzeń podczas przechodzenia i to sprawi że zacznie wirować.
To zawiruje rdzeniem który rozkręci całość.
W zasadzie część z tego, ponieważ wirują w odwrotnych kierunkach.
Cześć będzie wirowała w jedną stronę, a druga w przeciwnym kierunku i to stopi skorupę galaktycznego rdzenia.
I wiesz to będzie tak, że w przeciągu 3 dni wszystko zniknie.

Ale,.... mimo wszystko .... nie zniknie ! A jak myślicie, dlaczego ?


Tytuł: Odp: DZIEŃ DECYZJI - 21.10.2012
Wiadomość wysłana przez: ptak Październik 19, 2012, 22:46:00
Cytat: blueray21
Oczywiście teorii, jak ma Transformacja wyglądać jest pod dostatkiem.

Przetransformować, to się musi przede wszystkim człowiek. Z drapieżnika w istotę empatyczną.
I to jest najważniejsza decyzja. Niekoniecznie do podjęcia 21 października.  ;D


Cytat: Astre
Ale,.... mimo wszystko .... nie zniknie ! A jak myślicie, dlaczego ?

Astre, czy to Twoje twierdzenie i pytanie, czy Ashayane? Bo nie widzę zamknięcia cytatu. 



Tytuł: Odp: DZIEŃ DECYZJI - 21.10.2012
Wiadomość wysłana przez: Astre Październik 19, 2012, 23:03:22


Przetransformować, to się musi przede wszystkim człowiek. Z drapieżnika w istotę empatyczną.
 

NIE przetransformuje się, bo nie ma ku temu potencjałów.
Jakby mógł, to już przed wiekami by się przetransformował ....


Astre, czy to Twoje twierdzenie i pytanie, czy Ashayane? Bo nie widzę zamknięcia cytatu. 


 Moje. ....


Tytuł: Odp: DZIEŃ DECYZJI - 21.10.2012
Wiadomość wysłana przez: ptak Październik 19, 2012, 23:12:34
Cytat: Astre
NIE przetransformuje się, bo nie ma ku temu potencjałów.
Jakby mógł, to już przed wiekami by się przetransformował ....

Ja uważam, że jednak człowiek ma taki potencjał, dowodów aż nadto.  :)


Tytuł: Odp: DZIEŃ DECYZJI - 21.10.2012
Wiadomość wysłana przez: Astre Październik 19, 2012, 23:44:11
A ja myślę, że na forum mamy agenta specjalnego  8), który mąci w umysłach ludzi "Nową Ziemią",
by uniemożliwić naprawę starej. 
 

Tak swoją drogą to nikt nie może nikomu namącić, bo i w jaki sposób.
 Bo Ty i tylko Ty nadajesz rzeczom sens....
Ci co zwalają na innych, to Ci sami, którzy obwiniają innych za swoje własne uczucia.

Ściślej mówiąc święcie wierzą, że ich subiektywne myśli, poglądy, opinie, uczucią są prawdziwe.
Tak są prawdziwe. Ale prawdziwe tylko w tym, że taką prawdziwość sami ją sobie nadają.

Na tym polega Matrix. Czyli, Matryca. Matryca wiary w treści, które są odbiciem takiego, a nie innego poziomu swojej świadomości.
Nic w tym złego. Złem jest tylko wiara w prawdziwość, czegoś co nie jet prawdziwe.
Więc niezłoma wiara w prawdziwość swoich subiektywnych stanów jest powodem wszystkich konfliktów, wojen i ścieżek zalanych łzami.
Gdyby Hitler nie wierzył w prawdziwość swoich myśli, uczuć, przekonań nigdy by nie wymordował  60 milionów ludzi.
Dlatego ja nie wierzę w treści, które pojawiają się w mojej i czyjejś glowie.
Jedynie co z tym mogę rozsądnie zrobić, to obserwować i puszczać dalej.....

Cytat: ptak

Ja uważam, że jednak człowiek ma taki potencjał, dowodów aż nadto.

Tylko, że wyjątki ( trudno określić ile ich jest ?) nie stanowią reguły.
Stąd jest jak jest....


Tytuł: Odp: DZIEŃ DECYZJI - 21.10.2012
Wiadomość wysłana przez: arteq Październik 19, 2012, 23:51:11
Dobra, to skąd można pobrać deklarację i na jaki adres należy ją złożyć?   :]


Tytuł: Odp: DZIEŃ DECYZJI - 21.10.2012
Wiadomość wysłana przez: ptak Październik 20, 2012, 00:40:41
Cytat: Astre
Dlatego ja nie wierzę w treści, które pojawiają się w mojej i czyjejś glowie.
Jedynie co z tym mogę rozsądnie zrobić, to obserwować i puszczać dalej.....

I to jest najwłaściwsza postawa.  ;)
Stąd moje częste „satyry” na beton w głowach.  :D

A co do wyjątków… skoro pojawiają się, znaczy, że potencjał jest.

To dobranoc  ;D


Tytuł: Odp: DZIEŃ DECYZJI - 21.10.2012
Wiadomość wysłana przez: blueray21 Październik 20, 2012, 09:01:07
Ptaku, wracając do teorii, to wszystkie łącznie z twoją są nadal teoriami. Osobiście wydaje mi się, że w wielu przypadkach problem polega na bezpośrednim przełożeniu działań w sferze energii na warunki fizyczne. To tak samo jakby odczytywać symbolikę bezpośrednio, jak robi wielu "zwolenników" Apokalipsy.
Dlatego przyjmuję bez zastrzeżeń informację, że zjawisko / proces będą inne (różne) dla każdego.
Klarowny jest również apel o odrzucenie oczekiwań - ponieważ każde oczekiwanie jest ograniczaniem rezultatu.
Stąd zgadzam się z apelem Kiary w zakresie oczekiwania, wyobrażania czy "tworzenia" przyszłości po 21.12.2012, ale na razie to (deklarowanie) dotyczy teraźniejszości i bliskiej przyszłości, przed tą datą.
I dodam, że w deklaracjach cały czas chodzi o poziom świadomy, który oczywiście jest ograniczony do naszych doświadczeń.
Na innych poziomach możemy mieć cały zakres doświadczeń, jednak póki co jest problem z dostępem.


Tytuł: Odp: DZIEŃ DECYZJI - 21.10.2012
Wiadomość wysłana przez: arteq Październik 20, 2012, 19:45:19
Ale... brak oczekiwań, godzenie się na każdy scenariusz to również przyzwolenie aby dać się wyprowadzić w maliny...


Tytuł: Odp: DZIEŃ DECYZJI - 21.10.2012
Wiadomość wysłana przez: Przebiśnieg Październik 21, 2012, 14:15:41
Dodam do tego co piszecie szacowni, że moim skromnym zdaniem Noe budując statek na pustkowiu słyszał pewnie wiele różnych kpin, idiomów, żartów...
Cóż dla każdego co innego są tacy co lubią żeglować są i tacy co lubią pływać ;D
No skąd on wiedział, że potop będzie tylu uczonych i mędrców tego nie wiedziało ;D
to pa ;D


Tytuł: Odp: DZIEŃ DECYZJI - 21.10.2012
Wiadomość wysłana przez: PHIRIOORI Październik 21, 2012, 14:28:00
Film jest bardzo piękny i naprawdę warto go obejrzeć , ale jak zawsze jest pewne ale....

Wizualizacja to projekcja obrazów które juz mamy stworzyliśmy , zapisaliśmy w sobie i możemy powracać do przeszłości które one zawierają w swoim zapisie , to nie jest tworzenie nowego, to jest blokada w tym co zaistniało!

Owszem jest pewne ale - ALE TO JEST CALKIEM INNE ALE.

Wiesz droga POŚREDNICZKO wpięta POMIĘDZY ŁACZA - że wizualizacja rezultatu przyciąga jego zaistnienie.
Jesli sama wizualizujesz stare - nie oznacza że inni podobnie siętym narzędziem posługują. - To zwykła projekcja ;)))

Wizualizacja służy procesowi FORMOWANIA.
Jedyny sens niewizualizacji - jest zachowanie bezFOREMNOŚCI. Ale świat materii istnieje i istnieć będzie.
Jedynie co najwyżej stracisz udziały we wpływie na jego kształt - DO CZEGO TAK OCHOCZO NAMAWIASZ INNYCH.
Ładnie uwypukla motywacje podświadome.

Ale... brak oczekiwań, godzenie się na każdy scenariusz to również przyzwolenie aby dać się wyprowadzić w maliny...
To już 3-ci raz od 3-ch lat zgadzam się z Arteqiem ;) w 100% tu.

Ptaku, wracając do teorii, to wszystkie łącznie z twoją są nadal teoriami. Osobiście wydaje mi się, że w wielu przypadkach problem polega na bezpośrednim przełożeniu działań w sferze energii na warunki fizyczne. To tak samo jakby odczytywać symbolikę bezpośrednio, jak robi wielu "zwolenników" Apokalipsy.
Dlatego przyjmuję bez zastrzeżeń informację, że zjawisko / proces będą inne (różne) dla każdego.
Klarowny jest również apel o odrzucenie oczekiwań - ponieważ każde oczekiwanie jest ograniczaniem rezultatu.
Stąd zgadzam się z apelem Kiary w zakresie oczekiwania, wyobrażania czy "tworzenia" przyszłości po 21.12.2012, ale na razie to (deklarowanie) dotyczy teraźniejszości i bliskiej przyszłości, przed tą datą.
I dodam, że w deklaracjach cały czas chodzi o poziom świadomy, który oczywiście jest ograniczony do naszych doświadczeń.
Na innych poziomach możemy mieć cały zakres doświadczeń, jednak póki co jest problem z dostępem.
Z Tobą w sumie też się zgadzam, jednak OWO ALE
tkwi w miejscu ROZPOZNANIA przestrzeni BRAKU OCZEKIWAŃ w szczegółach
przy jednoczesnym DOPRECYZOWANIU OCZEKIWAŃ na bardziej elementarnym poziomie.
Problem w tym, że statystycznie większosć porusza się w szczegółach - nie wypracowawszy przez tysiące lat owego "bardziej elementarnego poziomu" - więc przypuszczalnie nie mają cząstki siebie w tym wymiarze, w którym mozna coś uściślić.


Cytuj
poziom świadomy, który oczywiście jest ograniczony do naszych doświadczeń.
Niekoniecznie.
ŚWIADOMOŚĆ polega na tym, że jesteś nie tylka świadomy tego co doświadczyłeś - ale i tego,
czego nie doświadczyłeś.

(Bezradność wzbudza nieustanne tutaj na forum mieszanie pojęć i nakładanie krzywych kalek i analogii)


Cytuj
DZIEŃ DECYZJI - 21.10.2012
;D) a dzień decyzji to  jużmacie za sobą. Prawie dokladnie rok minął.
Rysuje się coraz wyraźniejszy obraz jak owa decyzje was wiąże.

Przyjrzyjmy się cyrkom jakie dzieją się pośród byłych pojazdów podłączonych do statku ashtara,
i tego cotam usiłowano wpiąć czy wypiąc ..toz to rzeź w biały dzień.

Oczywiście tak być nie musiało - ale mogło.
I jest.


Your wish is my comand - mawiał dźin z butElki


Tytuł: Odp: DZIEŃ DECYZJI - 21.10.2012
Wiadomość wysłana przez: songo1970 Październik 21, 2012, 17:08:35
Cytuj
Przeszłe i przyszłe jaźnie

by krystal28 in Inne kategorie
.
Globalna Medytacja – Dzień Decyzji, 22 października 2012 o 3.30 czasu polskiego, zainicjowana przez Cobrę.  Po prostu podejmij decyzję, co chcesz stworzyć i wesprzyj to aktywną wizualizacją, Inwokacją Światła i  fizycznym działaniem.
 ___________stań się zmianą. _____________________________________________
.

.
DL Zeta,  20 październik 2012
 Jesteśmy w momencie, gdy nie możemy już nawigować życiem tak jak robiliśmy to w przeszłości. 
W ostatnich latach, wystarczyło przechodzić przez życie z intelektem i rozumem, ale teraz zdecydowana fala zmian coraz bardziej utrudnia świadomemu umysłowi znalezienie punktów kompasu wśród chaosu tranzycji.
 Czasami otwiera się okno do starych punktów odniesienia, a następnie zamyka się.
 Jedyny sposób w jaki możemy odnaleźć drogę to puścić i zaufać mądrości i przewodnictwu naszego Wyższego Ja.
Nasze Wyższe Ja wspomaga nas poprzez nasze przeszłe i przyszłe jaźnie.
Nasze Wyższe Ja orkiestruje nam przewodnictwo i wglądy przez aspekty naszej świadomości z obu czasów, przeszłego i przyszłego.
 Aspekty, które pomagają nam, chwila po chwili, to te, które posiadają odpowiedź na nasze kwestie i pytania obecnej chwili.
 Przeszłe aspekty, które pomagają nam, są to często jaźnie z przeszłego życia z mistrzostwem w pewnym zrozumieniu. 
Nasze przyszłe jaźnie to te aspekty, które istnieją na mocy naszych obecnych lekcji i intencji i znają przyszłość, którą tworzymy  naszymi obecnymi myślami, działaniami i zamierzeniami.
Kiedy widzimy siebie jako coś więcej niż tylko jako ograniczoną istotę w obrębie naszego świadomego umysłu, pozwalamy wszystkim naszym aspektom w czasie do współpracy z nami.                                                                                                                                                                 Ta asysta od innych aspektów naszej istoty wzmacnia nas, gdy nawigujemy czasy tej tranzycji, gdzie jedynymi mapami drogowymi, które mają zastosowanie to te wyryte w naszej podświadomości.
Pliki do pobrania w stanach śnienia dostarczają kody i klucze do nowego czasu.
W ciągu najbliższych kilku miesięcy pliki do pobrania w stanach śnienia będą zawierać sygnatury energetyczne, które dostarczą każdemu z nas kody i klucze potrzebne do nawigacji tego przejściowego czasu.                                                                                                                Stany śnienia są teraz ważniejsze niż kiedykolwiek i gotowość do pracy z nimi pozwoli nam przedostać się przez każde pozorne bariery i ograniczenia, które się zaprezentują.
Zdolność do zapamiętywania, rejestrowania i interpretowania snów jest teraz pomocna, ale nie tak bardzo istotna.                                                                                                                          Ten świadomy proces przyspiesza naszą ekspansję do nowego czasu.  Jednakże tak długo, jak będziemy słuchać naszych intuicyjnych przeczuć i zwracać uwagę na bodźce i zainteresowania, które sączą się do naszego świadomego umysłu, będziemy otrzymywać informacje zawarte w plikach do pobrania.                                                                             Ustawienie intencji, aby powitać tę informację otworzy drzwi do tych pobrań.
Żywe sny mogą się pojawić
Niektórzy mogą teraz otrzymywać wyraziste sny, widząc siebie w okolicznościach dziwnych i tajemniczych i z nieznanymi przyjaciółmi w obecnym życiu.                                                  Zasłony pomiędzy wymiarami się przerzedzają, co pozwala nam odwiedzać przeszłość, przyszłość i równoległe linie czasowe w naszych stanach śnienia.                          Wielowymiarowe podróże są najbardziej dostępne, gdy nasz świadomy umysł śpi i nasza świadomość wędruje do naszej podświadomości, która jest naszą bramą do wszechświata i poza nim.
http://lightworkers.org/channeling/169747/navigating-new-time-through-dream-downloads-and-dimensional-travels
Przetłumaczyła Krystal.
http://kochanezdrowie.blogspot.com/2012/10/przesze-i-przysze-jaznie-dl-zeta-20.html


Tytuł: Odp: DZIEŃ DECYZJI - 21.10.2012
Wiadomość wysłana przez: Przebiśnieg Październik 21, 2012, 18:39:35
songo1970
Cytuj
Żywe sny mogą się pojawić
Niektórzy mogą teraz otrzymywać wyraziste sny, widząc siebie w okolicznościach dziwnych i tajemniczych i z nieznanymi przyjaciółmi w obecnym życiu
.
Szacowny chyba stare to coś wkleiłeś bo te żywe sny można już spotkać na wielu forach o naszym nie wspomnę ;D
topa ;D


Tytuł: Odp: DZIEŃ DECYZJI - 21.10.2012
Wiadomość wysłana przez: songo1970 Październik 21, 2012, 18:43:29
songo1970
Cytuj
Żywe sny mogą się pojawić
Niektórzy mogą teraz otrzymywać wyraziste sny, widząc siebie w okolicznościach dziwnych i tajemniczych i z nieznanymi przyjaciółmi w obecnym życiu
.
Szacowny chyba stare to coś wkleiłeś bo te żywe sny można już spotkać na wielu forach o naszym nie wspomnę ;D
topa ;D

"to widać, słychać i czuć", warto zapamiętać tą nachodzącą,-
bo może być interesująco ;D


Tytuł: Odp: DZIEŃ DECYZJI - 21.10.2012
Wiadomość wysłana przez: blueray21 Październik 21, 2012, 19:27:19
PHI, jak to mówią diabeł tkwi w szczegółach, Właśnie o te szczegóły chodzi, pisząc o porzucaniu oczekiwań, w większości przekazów właśnie chodzi o ograniczanie "wizji", czy czego tam chcesz szczegółami, a nie porzucenie oczekiwań w ogóle. Rzeczywiście dla nieobeznanych z takimi przekazami to mógł być zbyt duży skrót. Np. wizualizujesz niebo w dzień w kolorze niebieskim. Nawet jeśli jest ładny i przyjemny to już jest ograniczenie. Kto powiedział, że na nowej Ziemi niebo musi być niebieskie?
Stąd te apele o nie "dopracowywanie" wizji, zresztą każdy umieszcza tam to co uważa za istotne i tu będziemy mieli pełny przekrój. Dlatego występują próby "kanalizowania" medytacji czy wizualizacji, które łatwo podpadają pod manipulację.
Krótko co do świadomości i doświadczeń.
Jesteś w pełni świadomy tylko tego czego doświadczyłeś. To czego nie doświadczyłeś jest zwykle w dużym stopniu niewiadomą, choć możesz mieć jakieś przesłanki.
Krótki przykład: spędziłeś 100 nocy z różnymi kobietami. Ale nie masz pojęcia jak to byłoby z panią X, dopóki tego doświadczenia nie przeżyjesz. Reszta to gdybanie, wiesz, że nie miałeś tego doświadczenia, ale nie wiesz jak ono wygląda.
Stąd nie możesz nic projektować na bazie doświadczenia, którego jeszcze nie przeżyłeś, to byłyby tylko twoje fantazje.


Tytuł: Odp: DZIEŃ DECYZJI - 21.10.2012
Wiadomość wysłana przez: Przebiśnieg Październik 21, 2012, 19:57:06
blueray21
Cytuj
Krótki przykład: spędziłeś 100 nocy z różnymi kobietami. Ale nie masz pojęcia jak to byłoby z panią X, dopóki tego doświadczenia nie przeżyjesz. Reszta to gdybanie, wiesz, że nie miałeś tego doświadczenia, ale nie wiesz jak ono wygląda.
Czy czas trwania tych 100nocy miałby w tym przykładzie jakieś znaczenie? ;D
to pa ;D


Tytuł: Odp: DZIEŃ DECYZJI - 21.10.2012
Wiadomość wysłana przez: blueray21 Październik 21, 2012, 20:02:18
Oczywiście, na doświadczenie składa się suma wszelkich odczuć naszych zmysłów, więc czasu pominąć się nie da.


Tytuł: Odp: DZIEŃ DECYZJI - 21.10.2012
Wiadomość wysłana przez: Przebiśnieg Październik 21, 2012, 20:05:38
Przepraszam, że dociekam ale znasz kogoś znaczy takiego faceta, który by dał rade tego czynu dokonać? ;D
topa ;D


Tytuł: Odp: DZIEŃ DECYZJI - 21.10.2012
Wiadomość wysłana przez: quetzalcoatl44 Październik 21, 2012, 20:20:48
:)
http://laitman.pl/tag/jednosc/


Tytuł: Odp: DZIEŃ DECYZJI - 21.10.2012
Wiadomość wysłana przez: PHIRIOORI Październik 21, 2012, 20:24:03
PHI, jak to mówią diabeł tkwi w szczegółach, Właśnie o te szczegóły chodzi, pisząc o porzucaniu oczekiwań, w większości przekazów właśnie chodzi o ograniczanie "wizji", czy czego tam chcesz szczegółami, a nie porzucenie oczekiwań w ogóle. Rzeczywiście dla nieobeznanych z takimi przekazami to mógł być zbyt duży skrót. Np. wizualizujesz niebo w dzień w kolorze niebieskim. Nawet jeśli jest ładny i przyjemny to już jest ograniczenie. Kto powiedział, że na nowej Ziemi niebo musi być niebieskie?
Stąd te apele o nie "dopracowywanie" wizji, zresztą każdy umieszcza tam to co uważa za istotne i tu będziemy mieli pełny przekrój. Dlatego występują próby "kanalizowania" medytacji czy wizualizacji, które łatwo podpadają pod manipulację.
Krótko co do świadomości i doświadczeń.
Jesteś w pełni świadomy tylko tego czego doświadczyłeś. To czego nie doświadczyłeś jest zwykle w dużym stopniu niewiadomą, choć możesz mieć jakieś przesłanki.
Tak, ja Ciebie rozumiem. To przeslanie.


Cytuj
Krótki przykład: spędziłeś 100 nocy z różnymi kobietami.
Ale nie masz pojęcia jak to byłoby z panią X, dopóki tego doświadczenia nie przeżyjesz.
Reszta to gdybanie, wiesz, że nie miałeś tego doświadczenia, ale nie wiesz jak ono wygląda.
Stąd nie możesz nic projektować na bazie doświadczenia, którego jeszcze nie przeżyłeś, to byłyby tylko twoje fantazje.

Rzecz w tym, że tu już mylisz pojęcia i zjawiska. Ja nie projektuję. A tym bardziej na bazie doświadczenia.
Gdybaniem w tym ujęciu okazuje się stwierdzenie, że "nie mam pojęcia" - otóż mam. Co samego mnie zadziwia.

Odróżniam fantazje od intuicji  - to są inne przestrzenie.



Tytuł: Odp: DZIEŃ DECYZJI - 21.10.2012
Wiadomość wysłana przez: blueray21 Październik 21, 2012, 21:03:37
Teraz PHI zaskakujesz. Nie możliwe, tak, jak w przykładzie nie znasz pani X.
Jeśli powiesz, że to wewnętrzna wiedza, podświadomość to dobrze, ale nie dla tego konkretnego doświadczenia. Jeśli powiesz, że to jest doświadczenie z przyszłości, nie powiem, że niemożliwe, ale w liniowym czasie zostanie"zaliczone" dopiero potem.
Intuicja i przeczucie, czym kurczę, się wszyscy prawie na tym forum chwalą, to tylko wspomniane przesłanki, a nie przeżycia.
Przeszłych żywotów też tu nie zaliczamy, bo to nie ten sam garnitur cielesny.
Snu, czy innych halucynacji też nie zaliczamy, tylko twarde liniowe doświadczenie.
Możesz "zaprojektować" wydarzenie, które zamanifestujesz później,  możesz przewidzieć reakcje drugiej strony, ale nie jest to wiedza doświadczenia, przyjdzie potem.
Przebiśniegu, znałem, oczywiście to nie było 100 kolejnych nocy, tylko ponad 2 lata, kontakt się urwał z końcem studiów (bazując na jego oświadczeniach, ale bardzo wiele "kandydatek" widziałem na własne oczy).


Tytuł: Odp: DZIEŃ DECYZJI - 21.10.2012
Wiadomość wysłana przez: Astre Październik 21, 2012, 23:39:24
I to ci władcy tracący swoją pozycję wszelkimi dostępnymi sposobami do końca ( po przez ten ładny film również) walczą o utrzymanie swojej dotychczasowej pozycji!



Zasadne pytanie?
To kto tych ''władców''  stworzył ?  A nawet po co ich stworzył ?

Bo zapewne sami się nie stworzyli.

Byli może do czegoś potrzebni ? A, Do czego ....???


Stworzył ich prawdopodobnie  niejaki STWÓRCA, PROJKTODAWCA, ANIMATOR, ''BÓG''.

A może ten STWÓRCA się myli i to raz za razem ?
A pewnie tak, skoro najlepsza nauka, to na nauka na  błędach, bo masz rzeczywisty i prawdziwy punkt odniesienia co sam stworzyłeś  ....

Dziś w takiej wolnej dyskusji ze znajomymi doszliśmy do wniosku, że na tej planecie  dzieje się jakiś hardcor i potężnych rozmiarów, wręcz niewyobrażalny.
Dlaczego ?
Bo prosze zwrócić uwagę, że tylko z powodu wirusa grypy rocznie na tej planecie umiera ok.1.5 miliona ludzi.

Pytanie ?
A, kto stworzył tego wirusa ( i jest to bardzo skomplikowna struktura) .
Stworzył i jeszcze go tu skutecznie zaimplementował ......!
Po co ?
Skoro dobrze ten konstruktor wiedział, że będzie on dziesiątkował ludzi !

Wszystko można pięknie wytłumaczyć, bo papier wszystko przyjmnie...
Na jednych warsztatach/ seminarium zapytałem o to samo bardzo zaawansowaną
Panią, która opowiadała wspaniałe mądrości.
A ona odpowiedziała, że Pan czegoś nie rozumie, bo przecież ciało to tylko obudowa dla duszy.
Wstałem z krzesła i powiedziałem. ..
Życzę Pani i Pani dzieciom, aby zmarły na grypę skoro to tylko obudowa dla duszy.
I opuściłem te wspaniałe wykłady za ciężko zapracowane moje pieniądze, bo doszedłem do wniosku, że nie ma z kim i o czym rozmawiać.
Nie ma !
Skoro inni mogą umrzeć na jakiegoś dziwnego twora typu grypa (bo o innych tworach to nawet nie wspomnę), ale ona i jej dzieci, lub Ty i Twoje dzieci nie mogą umrzeć.
Patrzeć z zimną obojętnością w oczach jak miliony niewinnych dzieci umiera z powodu jakiegoś potworka, bo komuś się zachciało takiego wytworzyć ( bo sam się na pewno nie wytworzył) to zaprawdę ciemnota.

Wiesz KIARO !
Traktuję wszystkie formy łącznie ze STWÓRCĄ, tak samo jak tego wirusa grypy.

Tak. Dla mnie STWÓRCA, (''BÓG), to to samo !
Zapytaj tego STWÓRCĘ, a z jakimi przekonaniami odejdzie umierające chocby na grypę dziecko ?
Wiesz z jakimi przekonanimi ?
Ten ŚWIAT jest idiotyczny i bezrefleksyjny skoro muszę odejść z tak prymitywnego powodu !

Więc jak Twoje dziecko, lub Ty czytelniku będziesz umierał z powodu jakiegoś patogennego nukleoproteida, to wtedy powiesz to samo : że ten świat jest idiotyczny i logiki i mądrości w nim tyle co kot napłakał.
Ale, póki żyje Ci się dobrze, Twój wewnętrzny minister mówi ...hej, to nieprawda.

Nie ma prawdy !
Są tylko fakty !

Kicham na tych władców, o których piszesz jak kicham na to co jest !
I tego STWÓRCĘ traktuje tak samo jak wirusa grypy.
Bo i z pewnością ON -  traktuje mnie tak samo.

I z pewnością jest mu obojętne, czy 70 milionów ludzi, 700 milionów, 7 mld miliardów umrze z głodu, czy z powodu jakieś patogennego takie, lub innego wirusa.

A jak  '' Bóg'' Kubie, tak Kuba ''Bogu''

A, reszta to zwykła filozofia......

Więc przybyłem na tą Planete, aby pewnym rzeczom przyglądnąć się bliżej i z bliska.
Jedyne pytanie, które tutaj zadaję 24/h, to -  dlaczego ?


 





Tytuł: Odp: DZIEŃ DECYZJI - 21.10.2012
Wiadomość wysłana przez: Kiara Październik 22, 2012, 02:04:48
Astre, jesteś w momencie stawiania pytań , bo naprawdę nie rozumiesz jeszcze wielu rzeczy chociaż one są bardzo proste, ale ciężko jest się z nimi pogodzić. A jeszcze trudniej gdy odchodzą dzieci , małe istotki , które naturalnie kochamy i powinniśmy chronić , jednak nie zawsze się to udaje.

Władca..... popatrz na to inaczej nikt  nie stworzył władcy, jest to tylko jedna z wielu  ról w którą wciela się Energia gdy chce poznać wiedzę w niej zawartą. Władca może być dobrym władcą lub bardzo złym władcą... jakim się staje? To zależy od dwóch najistotniejszych czynników ;

1.Na ile jest już rozwiniętą duchowo energią inaczej jaki poziom wibracji sobą reprezentuje, jak ma otworzone serce, czyli jaki system wartości posiada.

2. Na ile po wcieleniu da się uzależnić od presji otoczenia, mody , stylu i strachu , który jest na niego rzutowany gdy chce być inny.

Wiele jest rol życiowych które nie tylko chcemy ale musimy przejść by dokonać samorozwoju przez poznawanie siebie na ich tle. Tak naprawdę każdy jest w swoim życiu mniejszym lub większym władcą czegoś i demonstruje sposób używania swojej władzy.
Zatem władców nikt nie tworzy my sami stajemy się nimi na własne życzenie, otrzymujemy tą rolę by w mniejszym lub większym zakresie poznać siebie i tworzone przez nas skutki.

Władcy obecnych czasów to wybrane Energie z tych , którzy mogli sprawować władzę chyba w najgorszy sposób (bynajmniej większość z nich),to bardzo ciekawe czasy. Dlaczego tak? Ano dlatego  między innymi  żeby ludziom dać szanse na bunt , żeby ich przebudzić , żeby zechcieli czegoś innego. Ktoś to musiał zrobić , ktoś musiała zostać negatywnym przykładem władcy.
Zatem nie jest najważniejsze co ktoś robi , ale jakie pozytywne skutki zaistnieją z tego co robi.

Zobaczyć pozytyw lub negatyw ..... inaczej pozytyw w negatywie.... ( gdy pozytyw i negatyw to bardzo ulotne pojęcia jak dobro i zło) zależne głownie od świadomości człowieka) , to naprawdę zrozumieć sens zdarzenia. Zrozumieć iż tak naprawdę nic nie dzieje się żeby wyrządzić nam krzywdę ( chociaż ludzkim pojmowaniem normalnie tak odbieramy zdarzenia), a są to często bardzo drastyczne sytuacje uczące nas czegoś w skali indywidualnej lub globalnej.

Być zanurzonym w tych wydarzeniach, przeżywać je , a równocześnie być ponad ich  dotykiem,  dotykiem emocjonalnym jest niezmiernie trudne.  To bardzo, bardzo długa droga  nauki akceptacji wszystkich otaczających nas istot i dania im prawa do doświadczania wybranych nauk z równoczesnym niezatraceniem swojej wrażliwości , niesieniem pomocy w potrzebie, ale nie ocenianiem przez pryzmat własnego rozwoju.

Bowiem jesteśmy naprawdę bardzo rożni  ,dokonujemy wyborów na własną miarę i nie można oceniać swoją miarą  cudzych wyborów, tak jak nie można chodzić w za małych lub za dużych cudzych butach. Możemy jedynie nie iść drogą cudzych wyborów jeżeli na niej są sytuacje nie współgrające z podejmowanymi przez nasz system wartości decyzjami.

Spróbuj pomyśleć inaczej , może łatwiej Ci będzie zrozumieć  iż na ziemi ( w szkole rozwoju duchowego) są rożne klasy ( poziomy doświadczeń) i rożne przedmioty ( zdarzenia doświadczane) dla wcielonych Energii o rożnym osobistym poziomie rozwoju.  Zatem nie można wymagać żeby ludzie grający te same rolę np. władców zagrali je identycznie   , tym bardziej iż ich rozwój osobisty jest jeszcze zbyt rozświetlony uczuciami.

A druga sprawa to grypa..... tak jest nazwana energia  podnoszącej się wibracji, która zdejmuje blokady energetyczne z ludzkich ciał materialnych , występuje naturalnie cyklicznie gdy wibracja na ziemi wzrasta. Ale też jest ta wywoływana sztucznie by spowodować depopulizację.

Wiesz przecież iż ludzie to tak naprawdę wysiane ziarna życia , które żyjąc rozwijają się , jedne ziarna wzrastają Inn obumierają   nie kiełkują , jeszcze inne obumierają wcześniej lub później bo nie posiadają w sobie wystarczającego poziomu energii życia. Nie można nikomu wbrew jego planowi przedurodzeniowemu narzucić innego istnienia ( chociaż to czasami bywa robione, ale jest naganne i niesie ze sobą późniejsze konsekwencje). Każda Energia wcielona ma swój plan ziemskich doświadczeń uzgodniony wcześniej , potrzebny jej do rozwoju. Zatem każdy zgon tak naprawdę jest w tym planie uwzględniony, inną sprawą jest całokształt ziemskich zdarzeń zaplanowany na bardziej pozytywny lub negatywny plan istnienia.Ten całokształt decyduje o pojedynczym poziomie żyć. Ale gdy zwiększa się poziom rozwoju osobistego  indywidualności w nim żyjących następuje zmiana energii w całokształcie i zaczynają istnieć zdarzeń , życia o większej ilości dobra i piękna. Naprawdę wszystko jest ze sobą połączone i uzależnione od siebie.
Zatem gdy ludzie rozwiną się duchowo bardziej  to  będą wybierali dla siebie zdarzenia życiowe z mniejsza ilością traumy , bólu , śmierci , nie będą potrzebowali tyle doświadczeń z odejściem małych dzieci jak teraz.
Chyba wiesz iż wszechświat odpowiada na potrzeby doświadczeniowe ludzi realizując je poprzez sytuacje które oni przeżywają,  dlatego w życiach jednych ludzi jest dużo tragedii ( potrzebują jeszcze takich doświadczeń) , a w życiach innych ludzi ich już niema ( bo już ich nie potrzebują). To iż coś się dzieje lub nie jest wypadkową globalnego rozwoju uczuć Ludzkości, wyższej lub niższej wibracji , którą oni tworzą w przestrzeni danego wymiaru.

To identycznie jak z temperaturą niezbędną do rożnych procesów , one zachodzą gdy ona jest wystarczająca, zdarzenia niosące dobro potrzebują wyższej wibracji niż te traumatyczne złe. To  tylko my Ludzie tworzymy te wibracje i napełniamy wzorce tych zdarzeń nimi , zatem takie one będą? Takie  jaką wibracją je rozświetlimy lub zaciemnimy , ciemne i zimne , bolesne , lub   jasne  świetliste , ciepłe i piękne, wszystko zależy od nas.

To świat jest naszym odbiciem nie odwrotnie.

Kiara :) :)



Tytuł: Odp: DZIEŃ DECYZJI - 21.10.2012
Wiadomość wysłana przez: arteq Październik 22, 2012, 10:17:56
Astre, jesteś w momencie stawiania pytań , bo naprawdę nie rozumiesz jeszcze wielu rzeczy chociaż one są bardzo proste, ale ciężko jest się z nimi pogodzić. A jeszcze trudniej gdy odchodzą dzieci , małe istotki , które naturalnie kochamy i powinniśmy chronić
Czy winniśmy również chronić te małe istotki zanim się urodzą? Czy wtedy także je "naturalnie" kochamy czy też... nie/jeszcze nie?


Tytuł: Odp: DZIEŃ DECYZJI - 21.10.2012
Wiadomość wysłana przez: east Październik 22, 2012, 12:31:55
Bo prosze zwrócić uwagę, że tylko z powodu wirusa grypy rocznie na tej planecie umiera ok.1.5 miliona ludzi.
Pytanie ?
A, kto stworzył tego wirusa ( i jest to bardzo skomplikowna struktura) .
Stworzył i jeszcze go tu skutecznie zaimplementował ......!
Po co ?
Skoro dobrze ten konstruktor wiedział, że będzie on dziesiątkował ludzi !

Jest wirus - już mało ważne jak i przez kogo stworzony  - to jest i antidotum. Czy wiesz Astre czemu na grypę ludzie nie umierają latem ? Czemu nigdy nie było epidemii grypy w Afryce ? Ano dlatego, że witamina D, którą produkuje ludzki organizm nie pozwala się temu wirusowi rozwinąć. Słonce jest antidotum.
Witamina D jest jedną z niewielu, bodajże jedyną, którą produkuje ludzki organizm. Ze Słońca. Kiedyś , dawno temu, ludzki organizm był wyposażony w inne możliwości produkcji własnych środków ochronnych. Taki na przykład pies sam produkuje 5 gram dziennie wit C. I nie musi się martwić katarem jak i innymi chorobami cywilizacyjnymi. Tyle, że musi dostać wraz z pożywieniem niezbędne elementy do produkcji własnych witamin.

Być może grypa była zwykłym , nieszkodliwym wirusem jakich wiele w powietrzu dopóki człowiek nie utracił na nią odporności.
Nie szukałbym zatem winnych w zaświatach lub w kosmosie, ani wśród zarozumiałych wykładowców, ale rozejrzał się za tym, co może wyrównać niedobory.

To się nazywa pozytywne myślenie, Astre ( zdrowsze niż ślepy bunt i strzelanie focha ).

Nie wiadomo na ile prawdziwe jest to , że obcy "bogowie" mieszali nam w genach, ale pewne jest, że żywność dzisiaj , pełna dodatków smakowych, jednocześnie nie zawiera niezbędnego budulca dla ochrony ciała. Musimy się suplementować.

Potrzebna jest rzetelna wiedza na temat zdrowia i dużo miłości :D

Cytuj
Traktuję wszystkie formy łącznie ze STWÓRCĄ, tak samo jak tego wirusa grypy.
Każda postać utożsamienia  to wirus :D A na siebie to już nie raczysz zerknąć ? ;)

Cytuj
Więc jak Twoje dziecko, lub Ty czytelniku będziesz umierał z powodu jakiegoś patogennego nukleoproteida, to wtedy powiesz to samo : że ten świat jest idiotyczny i logiki i mądrości w nim tyle co kot napłakał.
Ale, póki żyje Ci się dobrze, Twój wewnętrzny minister mówi ...hej, to nieprawda.
Nie ma prawdy !
Są tylko fakty !
To prawda ;D  Wewnetrzny minister ma właśnie takie zadanie, aby dementować oczywistość i zamieniać ją w iluzoryczne pożądanie czegoś, co jest niemożliwe do osiągnięcia , ale jednocześnie JEST i towarzyszy Ci w każdej chwili. Nie musisz tego wcale osiągać,  lub do tego dążyć. Stop. W tej chwili jest wszystko ,czego potrzeba.

Cytuj
Jedyne pytanie, które tutaj zadaję 24/h, to -  dlaczego ?
Dlatego, abyś przestał walczyć z wiatrakami , drogi don Kichocie. Obudź się. Tak długo dopóki Twój wewn minister będzie trząsł się w świętym oburzeniu na brak miłości, tak długo jej nie zobaczysz. Uzupełniaj niedobory i bądź w dobrym zdrowiu rozprzestrzeniając to przesłanie innym.
howgh ;D
 


Tytuł: Odp: DZIEŃ DECYZJI - 21.10.2012
Wiadomość wysłana przez: blueray21 Październik 22, 2012, 17:49:58
Astre, wiesz że życia, ani jego celu nie da się zrozumieć tylko na płaszczyźnie trzeciowymiarowej. Mamy teorie, najbardziej logiczna to Darwina, ale z olbrzymimi białymi plamami, ale twardych dowodów mało i duży problem tej teorii z liniowym czasem. Poza teoriami pozostaje tylko fakt prawa dżungli, żeby życie opisać. W samym trzecim wymiarze nie ma zasad, algorytmów, a jeśli ktoś uważa, że są to nie my je ustaliliśmy. East mówi "samo się dzieje" i w tym rozumieniu (trzeciego wymiaru) jest najbliższy prawdy, bo jak sam stwierdzasz nie mamy bezpośredniego wpływu na wszystko.
Stąd nie tylko niedosyt, ale właściwie bezsilność wobec zaistnienia różnych faktów.
Więc jest jasne, że na poziomie trzeciego wymiaru nie otrzymasz logicznych odpowiedzi na twoje pytania.
Zauważyło to już bardzo wielu przed tobą i wprowadzili do gry "zaświaty", co dziś nazywamy innymi wymiarami. Tu już bez problemu da się określić cel dla większości "wprowadzających", krótko mówiąc kontrola owieczek.
Mimo, że wprowadzenie wymiarów pozwoli logicznie odpowiedzieć na twoje pytania, dowodów jak nie było tak nie ma, a wiara krótko mówiąc została zdewaluowana.
Nawet jeśli masz osobiste wizje, kontakty, odczucia, czy cokolwiek to nadal mogą być tylko wytwory twojej podświadomości. Dowodem na to w zasadzie byłoby zażycie środków halucynogennych.
Więc niezależnie kto i co mówi przez ciebie mówi, może to być twoja podświadomość.
Póki co pozostaje nam wiara, a Kiara tu zaraz przywoła wiedzę wewnętrzną, ale jakby tego nie nazwał ta też pochodzi z naszego trzeciowymiarowego określenia podświadomości, choć równie dobrze może być zapisem informacji, ale nie ma jak tego udowodnić.
Dochodzą do tego wszystkiego różne źródła zewnętrzne, jedne wydają się bardziej wiarygodne niż inne, sam czasami coś cytujesz. Niestety ich ogromna obecnie ilość powoduje, że się wzajemnie wykluczają, lub zaliczają inne "wpadki". Niestety nie ma już "jedynie słusznej drogi", jest ich niezliczona ilość. Ty wybierasz, która interpretacja, jest ci najbliższa i dalej zadajesz pytania ... aż ci się znudzi. Wtedy gdy już "będzie ci wszystko jedno" to w/g Shaumbry osiągnąłeś oświecenie, koniec pytań, jednak zupełnie inaczej postrzegasz te same zdarzenia które kiedyś tak cię poruszały.


Tytuł: Odp: DZIEŃ DECYZJI - 21.10.2012
Wiadomość wysłana przez: east Październik 22, 2012, 18:23:09
@blue
Cytuj
Wtedy gdy już "będzie ci wszystko jedno" to w/g Shaumbry osiągnąłeś oświecenie, koniec pytań, jednak zupełnie inaczej postrzegasz te same zdarzenia które kiedyś tak cię poruszały.

To było dobre :D

http://www.youtube.com/v/olpnVQxhAvc?version=3&amp;hl=pl_PL&amp;rel=0"></param><param name="allowFullScreen" value="true"></param><param name="allowscriptaccess" value="always"></param><embed src="http://www.youtube.com/v/olpnVQxhAvc?version=3&amp;hl=pl_PL&amp;rel=0" type="application/x-shockwave-flash" width="560" height="315" allowscriptaccess="always" allowfullscreen="true"></embed></object>


Tytuł: Odp: DZIEŃ DECYZJI - 21.10.2012
Wiadomość wysłana przez: arteq Październik 22, 2012, 18:39:25
Widziałem kilka osób które powiedziały "a mi juz wszystko jedno", jednak nie powiedziałbym, że to było podyktowane osiągniętym oświeceniem.


Tytuł: Odp: DZIEŃ DECYZJI - 21.10.2012
Wiadomość wysłana przez: Przebiśnieg Październik 22, 2012, 18:56:29
arteq
Cytuj
Widziałem kilka osób które powiedziały "a mi juz wszystko jedno", jednak nie powiedziałbym, że to było podyktowane osiągniętym oświeceniem.
Dodam do tego co napisałeś szacowny że ja nie tylko widziałem, ale widzę i słyszę co dzień moją szwagierkę, która tak reaguje na hm niska ocenę swojej córki ;D
Czy to oznacza u niej szczyt oświecenia?? ;D
Hm no cóż dla każdego co innego lobie zgodę więc co mi tam ;D
to pa ;D


Tytuł: Odp: DZIEŃ DECYZJI - 21.10.2012
Wiadomość wysłana przez: ptak Październik 22, 2012, 19:22:53
Cytat: blueray21
Wtedy gdy już "będzie ci wszystko jedno" to w/g Shaumbry osiągnąłeś oświecenie, koniec pytań, jednak zupełnie inaczej postrzegasz te same zdarzenia które kiedyś tak cię poruszały.

…no to prawie jestem już oświecona, wg Shaumbry, oczywiście.  :D I jest mi doskonale wszystko jedno,
jestem, czy nie jestem ta oświecona. Nudzą mnie już te wszystkie natężenia i naprężenia poszukiwawcze.
Nawet pisać mi się już nie chce, robię to chyba jeszcze tylko z nawyku, zanikającego zresztą.

Żyję sobie i obserwuję to, co się przejawia. Planowanie poszło precz. Oczekiwania to samo.
Przywiązań też coraz mniej. Śmierć to, wyzwolenie, czy jakaś dekadencja?  ;D 
Jeśli jutro otworzę oczy, zobaczę co mam zobaczyć, usłyszę, co mam usłyszeć.
Usilne poszukiwanie odpowiedzi rodzi niepokój. Odpowiedzią na wszystko jest życie.
I partycypowanie w nim, nawet bez własnej zgody. 

To pa  ;D

Ps. I wiszą mi te wszystkie wymiary oraz gęstości. Sama sobie jestem wymiarem. Póki co niezbadanym.  ;)


Tytuł: Odp: DZIEŃ DECYZJI - 21.10.2012
Wiadomość wysłana przez: blueray21 Październik 22, 2012, 19:23:00
A na poważnie to chodzi o odczucie, które podobno dotyczyło kiedyś tylko "mistrzów wzniesionych" , całkowite poddanie się tzw przepływowi. Takiemu to nawet cegłówka spadająca na główkę nie stanowi różnicy, traktuje to jako element swojej drogi. To oczywiście nie oznacza, że po osiągnięciu tego stanu nic nie robią, bo im wszystko jedno, wprost przeciwnie, ale to oznacza, że wyłączyli ego i kierują się jak to teraz się mówi "sercem".
W skrócie to przestali reagować na zewnętrzne zakłócenia i wirusy i dlatego nie schodzą ze swojej drogi.


Tytuł: Odp: DZIEŃ DECYZJI - 21.10.2012
Wiadomość wysłana przez: Przebiśnieg Październik 22, 2012, 19:39:11
ptak
Cytuj
I wiszą mi te wszystkie wymiary oraz gęstości. Sama sobie jestem wymiarem. Póki co niezbadanym.
;D
Szacowna ptak malutkie pytanie dotyczy tego niezbadanego wymiaru ;D
W jaki sposób ma być on badany znaczy ten hm wymiar bo ja mam miarkę krawiecką ;)
Konie to z wielce szacowna bym ukradł ;D
Do szacownego blu tez małe pytanie może niedyskretne jesteś rzecznikiem czy tłumaczem.
Bo twoja ostatnia odp była hm dziwna bym rzekł
to pa ;D


Tytuł: Odp: DZIEŃ DECYZJI - 21.10.2012
Wiadomość wysłana przez: east Październik 22, 2012, 19:39:21

Żyję sobie i obserwuję to, co się przejawia. Planowanie poszło precz. Oczekiwania to samo.
Przywiązań też coraz mniej. Śmierć to, wyzwolenie, czy jakaś dekadencja?  ;D 
Jeśli jutro otworzę oczy, zobaczę co mam zobaczyć, usłyszę, co mam usłyszeć.
Usilne poszukiwanie odpowiedzi rodzi niepokój. Odpowiedzią na wszystko jest życie.

I partycypowanie w nim, nawet bez własnej zgody. 
YEEESSSSSSSS ;D

Dzień blisko Ptaku, kiedy otworzysz oczy i nawet kwestia JA przestanie mieć znaczenie ;D
Będzie tylko widzenie i słyszenie.

Odpowiedzią na wszystko jest życie. Pełnia życia . Bez dekadencji ;)


Tytuł: Odp: DZIEŃ DECYZJI - 21.10.2012
Wiadomość wysłana przez: Przebiśnieg Październik 22, 2012, 20:11:04
east ;D
Cytuj
Odpowiedzią na wszystko jest życie. Pełnia życia . Bez dekadencji
Przepraszam bo ciekaw a czy do tej pełni życia bez deklaracji można od czasu do czasu dorzucić pifko? ;D
to pa ;D


Tytuł: Odp: DZIEŃ DECYZJI - 21.10.2012
Wiadomość wysłana przez: ptak Październik 22, 2012, 21:23:27
Cytat: Przebiśnieg
Hę ;D
Szacowna ptak malutkie pytanie dotyczy tego niezbadanego wymiaru ;D
W jaki sposób ma być on badany znaczy ten hm wymiar bo ja mam miarkę krawiecką  ;) 
Konie to z wielce szacowna bym ukradł  ;D

Przebiśniegu, i na co by nam się zdały te ukradzione konie?  :D
To tak a propos krawieckiej miarki.  ;D

Cytat: East
YEEESSSSSSSS  ;D

East, nie ciesz się za wcześnie. Moje JA jeszcze żyje, choć ledwie zipie.  ;)


Tytuł: Odp: DZIEŃ DECYZJI - 21.10.2012
Wiadomość wysłana przez: east Październik 22, 2012, 21:43:11
east ;D
Cytuj
Odpowiedzią na wszystko jest życie. Pełnia życia . Bez dekadencji
Przepraszam bo ciekaw a czy do tej pełni życia bez deklaracji można od czasu do czasu dorzucić pifko? ;D
to pa ;D
A pewnie :) W NIM jest miejsce na całą paletę .......... piwa :D


Tytuł: Odp: DZIEŃ DECYZJI - 21.10.2012
Wiadomość wysłana przez: blueray21 Październik 22, 2012, 22:12:44
Widzisz Przebisniegu, jeszcze się taki nie narodził.... Teraz tłumaczę siebie, bo temat był jednorazowy, a wylądowaliśmy daleko od dnia decyzji, jedności czy czegokolwiek, ale że tak powiem jest ciekawie.
Wiem, że masz pewne awersje i uczciwie przyznaję, że nie brałem pod uwagę ich omijania. Tym niemniej jednak niektóre pojęcia przemawiają do niektórych lepiej niż inne, i tu twoje słynne "dla każdego..."
No i widzicie do czego to doszło... będziemy mieli oświeconego ptaka, a o ludzi trudno, tylko nie bardzo wiem po co mierzyć to, co ptakowi zwisa.
Jedno jest pewne, czy zwisa, czy nie to i tak nie daje się użyć do naprawy / poprawy innych, bo nie daje rezultatów.


Tytuł: Odp: DZIEŃ DECYZJI - 21.10.2012
Wiadomość wysłana przez: Przebiśnieg Październik 23, 2012, 19:24:38
Szacowny blueray21
Cytuj
będziemy mieli oświeconego ptaka, a o ludzi trudno,
Ośmielę się nie zgodzić ot tak by ludziom o których mówisz nie szkodzić.
Dlaczego?
Ano dlatego że :,,Od głowy ryba śmierdzi"
Od głowy nie od ogona.
Więcej chyba nie muszę pisać bo tu dużo tych co Wie i dużo takich co szybko hm łapie ..w czem dieło :)
Nie popełniaj błędu polityków, którzy ludzi tytułują masy lub tłum (znaczy tłumoki).
Z moich doświadczeń wywnioskowałem , że wiele nie trzeba by komuś pomóc zrozumieć - nie przekonać do swoich racji tylko pomóc zrozumieć- tak by nie było ingerencji.
Czy powielanie tekstów rodem z tego co serwują w świątyniach rożnej maści religii z zastosowaniem delikatnego tuningu (zmiana proboszcza na anioła lub archanioła) komuś pomoże?
Jeżeli tak to w czym?
W czym pomoże hm moim zdaniem tylko w nauce czytania.
Ale oczywiście dla każdego co innego więc ja nikogo w czambuł nie potępiam ;D
to pa ;D


Tytuł: Odp: DZIEŃ DECYZJI - 21.10.2012
Wiadomość wysłana przez: Kiara Październik 24, 2012, 16:33:30
Przebiśnieg

Cytuj
Czy powielanie tekstów rodem z tego co serwują w świątyniach rożnej maści religii z zastosowaniem delikatnego tuningu (zmiana proboszcza na anioła lub archanioła) komuś pomoże?
Jeżeli tak to w czym?

Ano pomoże pod warunkiem iż potrafi czytać i to ze zrozumieniem , pomoże w zauważeniu kłamstw , którymi manipuluje się od wieków naiwnie wierzących. Dlatego warto wklejać przeróżne teksty , ale powinno się do nich dołączać komentarze i uwaga w jakim celu są wklejane.

Kiara :) :)


Tytuł: Odp: DZIEŃ DECYZJI - 21.10.2012
Wiadomość wysłana przez: blueray21 Październik 24, 2012, 17:40:42
Przebiśniegu, dużo to pojęcie względne, może w twoim środowisku, jednak globalnie mamy nadal 99% "śpiących", ale wcale nie proroków. Muszę sprawdzić ostatni raport ze stanów oświecenia.
Więc nie jest dobrze, przynajmniej w tym względzie.
Czy warto kopiować - Kiara odpowiedziała po części. To kopiowane jest z innego narzecza, więc powszechne nie jest. Co zawiera to inna działka, ale zdecydowanie nie to co na ambonie, obojętne jakiej.
Zauważ, że piszących na forum policzysz na palcach, ale wejść jest ok 20 000 dziennie, czyli jednak czegoś szukają i mam nadzieję, że przynajmniej w części znajdują to czego szukają, bo inaczej te ilości zmniejszałyby się, a one rosną.


Tytuł: Odp: DZIEŃ DECYZJI - 21.10.2012
Wiadomość wysłana przez: Przebiśnieg Październik 24, 2012, 18:55:21
blueray21
Cytuj
To kopiowane jest z innego narzecza, więc powszechne nie jest
Widzisz tu się różnimy.
Cierpliwy jestem wiec cierpliwie powtórzę
Cytuj
Przebiśnieg
Czy powielanie tekstów rodem z tego co serwują w świątyniach rożnej maści religii z zastosowaniem delikatnego tuningu (zmiana proboszcza na anioła lub archanioła)
Osobiście uważam, że większość z channelingów używa właśnie tego ,,narzecza"
topa :)


Tytuł: Odp: DZIEŃ DECYZJI - 21.10.2012
Wiadomość wysłana przez: blueray21 Październik 24, 2012, 20:23:12
Myślałem o narzeczu angielskim.
Tylko nawet jeśli używają tych samych imion co w świątyniach to zdecydowanie mówią coś zupełnie różnego niż to, co tam możesz usłyszeć.
Prawdą jest, że chcąc "złapać audytorium" podpinają się pod znane "niebiańskie autorytety".
Ale powiedziane jest: nie jest ważny przekaźnik, tylko przekaz, więc oceniajmy tekst, a nie przekaźniki.
Absolutna większość channelingów jest zdecydowanie przeciwna religiom i innym systemom kontroli.
Oczywiście istnieją też takie, w narzeczu, o którym wspominasz, ale mogły by być dla ciebie trudniejsze w odbiorze niż "żywe słowo" z ambony. Dlatego ich nie tłumaczę, pewnie to robią inni, ale na szczęście takie tu nie trafiają.
Czasami problemem jest samo słownictwo i daje to pozornie podobny wydźwięk, ale takich też nie wstawiam i nie tłumaczę, ale się pojawiają.
Reasumując mogłoby być znacznie gorzej w tym zakresie i nie wiem czy pifko pomagałoby w takiej sytuacji, ale na zdrowie.


Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

film amigos zabojcy world-of-pandas pifpaf