Niezależne Forum Projektu Cheops

Hydepark => Hydepark ;) => Wątek zaczęty przez: Kiara Listopad 09, 2012, 12:23:06



Tytuł: PREZENTY..........
Wiadomość wysłana przez: Kiara Listopad 09, 2012, 12:23:06
Prezenty.... to niezmiernie intrygujący ostatnio temat, zbliżają się święta ludzie robią sobie prezenty.
Czy mają do tego prawo czy nie i jeszcze coś... Wartość prezentu , czy jest i powinna być ograniczona sumą jakąś czy jest ona tylko zależna od możliwości finansowych darczyńcy?
Kolejne zagadnienie, czy prezent po obdarowaniu nim kogo jest własnością tej osoby, czy nadal własnością darczyńcy , który w każdej chwili może wejść do naszego domu i odebrać go sobie?

Bardzo ciekawa jestem waszego zdania na ten temat.

Opiszę też moje jedno zdarzenie życiowe, nie dodam komentarza zwyczajnie je tylko opiszę.


Pewnego razu miałam gościa kilka dni u siebie moją znajomą z zamorskiego kraju, dopytywała mnie wytrwale jaki prezent może dla mnie przywieźć?

Wytłumaczyłam jej iż ja nie przyjmuje od nikogo żadnych prezentów ŻADNYCH i wyjaśniłam dlaczego, wiedziała to ,ale mimo wszystko poczuwała się do czegoś.
Zatem zapowiedziami dobrze coś typowego z Twojego kraju co służy do jedzenia, może to być syrop klonowy oryginalny produkt kanadyjski nie wiem czy na naszym rynku są takie nie przemysłowe syropy.
Tak się stało otrzymałam w "prezencie" dwie butelki syropu klonowego jedną dla mnie i jedną dla moich synów, oraz paczkę kawy , którą miałyśmy wspólnie pić.

Po powrocie ze wspólnej wycieczki moja znajoma musiała przyjść do mnie żeby zaprać jeszcze pozostawione u mnie swoje rzeczy, ok!
Ale po przekroczeniu progu mojego domu pierwszą rzeczą którą  zrobiła to wbiegnięcie do kuchni i zabranie owych "prezentów" (czyli 2 butelek syropu i paczki kawy) zrobiła to na oczach kilku osób twierdząc iż te prezenty już nie są prezentami tylko jej rzeczami o których ma prawo decydować. Mojego sprzeciwu nie było żadnego.
 Taka sobie historia......

Czy dając komuś prezent jest on od momentu obdarowania własnością obdarowanego czy nadal  naszą ? Czy mamy prawo decydować  jeszcze o tym prezencie czy już nie?
Czy na gwiazdkę dajemy, a po niej możemy odbierać prezenty?

Jak to jest waszym zdaniem?

Kiara :) :)


Tytuł: Odp: PREZENTY..........
Wiadomość wysłana przez: songo1970 Listopad 09, 2012, 13:28:39
ciekawe mają zwyczaje w tej Kanadzie,-
a chciałem tam nawet lecieć ;)
z prezentami to jest różnie, bo jak nie wiesz co dać to albo dasz coś, co już mają,-
albo nie chcą, itd.. Więc może lepiej czasem spytać jak się nie wie, ale odbierać raz dany prezent przy innych ludziach,-
tego jeszcze nie słyszałem.. :o


Tytuł: Odp: PREZENTY..........
Wiadomość wysłana przez: Kiara Listopad 09, 2012, 13:54:47
ciekawe mają zwyczaje w tej Kanadzie,-
a chciałem tam nawet lecieć ;)
z prezentami to jest różnie, bo jak nie wiesz co dać to albo dasz coś, co już mają,-
albo nie chcą, itd.. Więc może lepiej czasem spytać jak się nie wie, ale odbierać raz dany prezent przy innych ludziach,-
tego jeszcze nie słyszałem.. :o
słowom.

Ludzie dużo , bardzo dużo i pięknie  o sobie opowiadają , a inni ufający tym opowieścią dają się na nie nabierać nie wiedząc iż mają one ukryty cel.
Człowiek dobry ocenia innych przez pryzmat samego siebie nie doszukuje się w kimś podstępu ni zła, ufa słowom innych ludzi. I często płaci ogromną cenę za swoją naiwność.

Bowiem nie cudowne opowieści o sobie , a zachowania w konkretnych sytuacjach weryfikują prawdę o drugim człowieku , odkrywają jego prawdziwą twarz i system wartości , który on reprezentuje.

W miłych i łatwych sytuacjach nie poznaje się prawdy ni o sobie  ni  o kimś , ona odkrywa się  w trudnych zdarzeniach wówczas gdy trzeba podjąć spontanicznie decyzje zareagować  w sytuacjach dyskomfortowych. Wtedy spadają maski odkrywa się kultura osobista i poziom uczuć zwyczajnie pokazujemy wartości które decydują o naszych zachowaniach.

No wiesz songo.. co kraj to obyczaj... a w nim jeszcze osobiste zwyczaje.....

Kiara :) :)


Tytuł: Odp: PREZENTY..........
Wiadomość wysłana przez: songo1970 Listopad 09, 2012, 14:02:51
"No wiesz songo.. co kraj to obyczaj... a w nim jeszcze osobiste zwyczaje.....

Kiara "

prawda.., no trudno, a tak lubię naleśniki z syropem klonowym  :-\


Tytuł: Odp: PREZENTY..........
Wiadomość wysłana przez: ptak Listopad 09, 2012, 14:11:00
Cytat: Kiara
Ludzie dużo , bardzo dużo i pięknie  o sobie opowiadają , a inni ufający tym opowieścią dają się na nie nabierać nie wiedząc iż mają one ukryty cel.

To wiemy, Kiaro, ludzie dużo o sobie opowiadają.  ;) Ale jaki ukryty cel ma Twoje, publiczne opisanie tu
sytuacji związanej z wizytą Elżbiety u Ciebie? Bo chyba o Elżbietę tu chodzi, prawda?

Czy powodem jest wybielenie siebie, czy  pomniejszenie Elżbiety? Nazywajmy rzeczy po imieniu i wprost.
Tak będzie uczciwiej.


Tytuł: Odp: PREZENTY..........
Wiadomość wysłana przez: Kiara Listopad 09, 2012, 14:13:59
Nie odpowiadam za cudze domysły związane z czytaniem moich treści , odpowiadam za swoją napisaną treść, nie ma w niej żadnych imion, są fakty.

Dyskusja toczy się na temat prezentów , formy ich dawania i odbierania , czym są i do kiedy są własnością obdarowanego, zwyczajów dawania i odbierania, a nie oceniania konkretnych osób. Ponieważ przykład jest autentyczny opisałam go jako wzorzec do dyskusji.

Kiara :) :)


Tytuł: Odp: PREZENTY..........
Wiadomość wysłana przez: ptak Listopad 09, 2012, 14:24:32
Naprawdę sądzisz, że nie jest to czytelne? Tym bardziej w kontekście niedawnej (i powtórnej)
zadymy na forum z Elżbietą i Tobą w roli głównej? 

Zdecydowanie pomniejszasz inteligencję czytelników forum.
No i widocznie pytanie za trudne w swojej prostocie?  :D Ot, kolejny owoc "duchowości". 
Bez oceny.  ;D


Tytuł: Odp: PREZENTY..........
Wiadomość wysłana przez: Kiara Listopad 09, 2012, 14:26:01
Nie odpowiadam za cudze domysły , odpowiadam za swoją napisaną treść.

Kiara :) :)


Tytuł: Odp: PREZENTY..........
Wiadomość wysłana przez: ptak Listopad 09, 2012, 14:27:42
Białe rękawiczki nie skryją brudnych rąk.


Tytuł: Odp: PREZENTY..........
Wiadomość wysłana przez: Kiara Listopad 09, 2012, 14:33:16
Moje ręce nie są splamione dawaniem i odbieraniem prezentów, wręcz przeciwnie uważam takie zachowania za bardzo niegodne jak również usprawiedliwianie i popieranie ich.

Wyobrażam sobie sytuacje gdzie  wszyscy  darczyńcy odbierają ludziom swoje prezenty.....  :-\ i tych którzy nakazują ukryć te procedery , nie mówić  :-X nic o tym . Bo ich zdaniem jest to niegodziwość wobec tych  którzy hołdują takiemu stylowi zachowań. Jaka to niegodziwość oceniać czyny , jaka perfidia odsłaniać cudze chwiejności emocjonalno mentalne powodujące inne jeszcze grubszego kalibru manipulacje.
Jaki to piękny i chwalebny czyn zrekompensować swoje sumienie prezentem za cudzą gościnność ,a po fakcie gdy już ona jest zbędna zwyczajnie zabrać darowany prezent.
Nie chodzi mi o  konkretną osobę , chodzi mi o zrozumienie takiego  zachowania,  które jest zwyczajem takiej osoby i jakie to może mieć konsekwencje w dalszych z takimi ludźmi.
Czy są wiarygodni , czy można ufać ich słowom i czynom, jaką miarą mierzyć takie zachowania?



Kiara :) :)


Tytuł: Odp: PREZENTY..........
Wiadomość wysłana przez: ptak Listopad 09, 2012, 14:41:42
Nie usprawiedliwiam i nie popieram dawania oraz odbierania prezentów. Rzecz podarowana jest własnością
obdarowanego. Zazwyczaj, bo bywają sytuacje szczególne i wyjątkowe. 

Jednak pytanie moje dotyczyło Twoich intencji opisania sytuacji, gdzie każdy czytelnik forum wie
o kogo chodzi. Ale, ok., nie musisz odpowiadać, Twoje prawo.


Tytuł: Odp: PREZENTY..........
Wiadomość wysłana przez: Kiara Listopad 09, 2012, 14:46:54
Temat dotyczy prezentu, przyjmować czy nie, raz dany oddawać czy nie?

Oceniam wartość moralną czynu , dawanie i odbieranie.

Kiara :) :)


Tytuł: Odp: PREZENTY..........
Wiadomość wysłana przez: Kate Listopad 09, 2012, 14:55:21
Bardzo ciekawy watek. I faktycznie trzeba umiec DAWAC i przyjmowac prezenty. Co kraj to obyczaj. Np. Japonia (omiyage) jest tam taki zwyczaj, ze przy kazdym spotkaniu obdorowywuje sie wzajemnie malutkimi prezencikami... A co najwazniejsze jest, to, ze maja byc slicznie zapakowane. Finezja, radosc oczekiwania no i zmudne rozpakowywanie, po wyjsciu goscia(nigdy na oczach!) - prezencik stawia sie w punkcie widocznym i spoglada, jaki sliczny! W srodku zwykle byle co, ale gest fajny!

Inny przyklad - bylam kiedys na weselu (skandynawskim). Ustawili stol, na ktorym goscie skladali prezenty. Poczym jednym z punktow programu°° bylo zmudne rozwijanie, na oczach wszystkich i pokazywanie co dostali. NUDY! na pudy. Reszta siedziala (na sucho ;) i obserwowala ten chyba ze 3 godziny trwajacy morderczy proceder.

W Turcji zas nietaktem jest pochwalic jakis przedmiot w domostwie, bo gospodarz poczuwa sie do oprezentowania!

W Polsce bywa roznie ;) Pamietam jak starszy przedstawiciel mojego rodu z reguly podczas klotni lecial do pokoju i zbieral prezenty, poczym ciskal nimi ze slowami nienawisci. Prezent=amunicja ;)

Jest takie przyslowie, male prezenty przyjmowane sa z przyjemnoscia, duze z zachlannoscia.

Dzis sa czasy "kopert" i sama wiem, obserwujac twarz obdarowywanego, czy dalam dosc, czy nie.

Wesela i chrzciny normalny cennik! (Komercja;)

Co do opisu Kiary, to znam taki podobny tez z mojej rodziny. Na glowe zwalilo sie na miesiac 5 osob :o przywiezli dwie sciereczki lniane i ... sloik (litrowy) miodu. Tekst krazy po mej rodzinie do dzis - "ciociu kochana, jak synek nie zje miodziku to ci zostawie" - ale synus zjadl i cioci zostal pusty sloik.

Kiara tak bardzo Ci zalezalo na tym gow..ym syropie? A niech jej na zdrowie! Ale wtedy musisz byc konsekwentna i koniec z taka znajomoscia. Trzeba byc konsekwentnym!!

P.S. Sorry za prywatny dygresje, ale co stalo sie wlasciwie z tym 6-cio letnim laptopem°° //Bo 6 lat na takie cos to zlom//.



Tytuł: Odp: PREZENTY..........
Wiadomość wysłana przez: ptak Listopad 09, 2012, 15:00:04
Cytat: Kiara
Czy są wiarygodni , czy można ufać ich słowom i czynom, jaką miarą mierzyć takie zachowania?

Miarą miłości.  :) Tym bardziej, jeśli zauważa się i pisze o problemach emocjonalnych danej osoby.
Tak trudno jest wczuć się w drugiego człowieka? Czy trzeba zaraz piętnować zachowanie, które wynikło z jakiejś
napiętej relacji między dwiema osobami? Trzeba dalej to roztrząsać na forum? Po co?

Bo padł cień na własny wizerunek? A może nie ma tu żadnych win? Tylko zwykłe doświadczenie, by coś zrozumieć?
By kochać, mimo skaz?
 


Tytuł: Odp: PREZENTY..........
Wiadomość wysłana przez: blueray21 Listopad 09, 2012, 15:13:00
Kochane Panie, czy każdy wątek musi zejść na psy? Oops, ad personam?
Czytając pierwszy post nie pomyślałem o nieszczęsnym starym urządzeniu, mimo że znałem tą sytuację doskonale, zresztą ostatnio intensywnie przypominaną. Dobrze jednak byłoby dla wszystkich (czytających), aby uczestnicy trzymali się tematu, bo jak widać, nawet jeśli nie jest "spiskowy", też można go skutecznie rozmydlać.
Życzę wszystkim posterom skupienia, na temacie głównie.


Tytuł: Odp: PREZENTY..........
Wiadomość wysłana przez: ptak Listopad 09, 2012, 15:20:39
Mylisz się blue, temat rozmydlony byłby wówczas, gdyby pominięto kontekst aż nadto widoczny.
Nie popieram hipokryzji. Ale widocznie mamy inne rozumienie duchowości i uczciwości.


Tytuł: Odp: PREZENTY..........
Wiadomość wysłana przez: Kate Listopad 09, 2012, 15:21:05
blu

Na jakie psy? Co Ty chlopie wygadujesz. A tak na dobra sprawe to ten twoj post co wniosl do tematu watku? Co TY sadzisz o dawaniu i odbieraniu? No, chyba ze tez lubisz nalesniki z syropem, brrrrrrrrr :D

P.S. Gdy facet daje prezent, to zawsze jest to akt "kupna", to wiem na 100%.


Tytuł: Odp: PREZENTY..........
Wiadomość wysłana przez: blueray21 Listopad 09, 2012, 15:32:46
Kate, wiem masz przykre doświadczenia, ale przenoszenie ich na innych może nie być na miejscu.
Nie chcę tu dywagować o naturze, ale nie mogę zrozumieć co was ciągnie w personalnych zaszłościach.
Oczywiście nie piszę na temat, bo chcę dyskusję sprowadzić właśnie do tematu,  z jakby nie patrzeć osobistych ocen innych.


Tytuł: Odp: PREZENTY..........
Wiadomość wysłana przez: ptak Listopad 09, 2012, 15:43:42
Zawsze, każdy czyn związany jest z osobą, więc trudno ją samą pomijać w opisach rzeczywistości.
Czyn bierze się ze skomplikowanych procesów zachodzących w osobie, jest wynikiem tychże procesów.

Chcąc zrozumieć dany postępek, trzeba zrozumieć motywy działania osoby.
Chcesz, czy nie, zawsze oceniasz, bo odnosisz zewnętrzność do swojego jej rozumienia.
Porównujesz ze swoją wiedzą.
Nie przyznając się do oceny, która zawsze jest, przejawiasz tzw. hipokryzję. Ale wolny wybór.


Tytuł: Odp: PREZENTY..........
Wiadomość wysłana przez: blueray21 Listopad 09, 2012, 16:01:08
Chyba rzecz w tym, aby odnaleźć równowagę, jeśli oceniać to pracę, jej efekty, a nie osobę, bo już pisałem wiele razy, ale powtórzę: nigdy nie mamy dostatecznej ilości danych do oceny osoby, nawet tej żyjącej na co dzień obok nas, a co dopiero kogoś odległego, naprawdę brak nam danych. To jest moje zdanie i nie zanosi się wcale, abym był zmuszony je zmienić, wprost przeciwnie, co chwilę otrzymuję potwierdzenie powyższego stwierdzenia, gdy ktoś wyciąga kolejnego królika z kapelusza.


Tytuł: Odp: PREZENTY..........
Wiadomość wysłana przez: ptak Listopad 09, 2012, 16:21:58
Ocena, wcale nie znaczy potępienie. Oczywistym jest, że rozumiemy chwilowość sytuacji,
bierzemy pod uwagę mnogość czynników, również tych nam nie znanych.
Dlatego oceniamy ‘osobo-czyn’ na daną chwilę. A to, jakie w nas rodzą się odczucia i implikacje
w związku z tym, zależy od poziomu naszej świadomości oraz  wrażliwości uczuciowej.

I to jest to, o czym pisałam w innym wątku. Pies oraz Bóg kocha tak samo złoczyńcę jak i świętego.
A że mamy w sobie zwierzęcość i boskość…

Czasami trudno jest zrozumieć nawet siebie samego.

To pa.  ;D


Tytuł: Odp: PREZENTY..........
Wiadomość wysłana przez: Kiara Listopad 09, 2012, 16:24:50
To może powrócimy do tematu prezenty?

Czy prezent już dany jest własnością obdarowanego, czy nie? Czy mamy prawo ( poza wyjątkiem pierścionek zaręczynowy i zerwanie zaręczyn) odbierać dane prezenty?

Co ogranicza nazwę prezent, czy  wartość czy coś innego? Czy prezent otrzymany bezinteresownie powinien być zwracany?
Czy coś danego intencjonalnie ma prawo nazywać się prezentem?

Kiara :) :)

ps. Kate nie utrzymuję żadnych kontaktów z ludźmi których systemy wartości są diametralnie inne od mojego.
Nie zatrzymuję na siłę rzeczy w sytuacjach jak powyższa, dla mnie tracą swoją wartość przez zachowanie darczyńcy, zwracam.


Tytuł: Odp: PREZENTY..........
Wiadomość wysłana przez: ptak Listopad 09, 2012, 16:45:03
Cytat: Kiara
ps. Kate nie utrzymuję żadnych kontaktów z ludźmi których systemy wartości są diametralnie inne od mojego.

No i przykładowo mamy tu klasyczną ocenę, bardzo radykalną zresztą.  ;)
Jednostkowe zachowanie darczyńcy, wynikłe z emocji, które wynikły z innych zdarzeń i zaszłości spowodowało
na tyle krytyczną ocenę obdarowanego, że rozciągnięto ją na całe systemy wartości darczyńcy,
co w konsekwencji doprowadziło do zerwania kontaktów. Z kimś innym natomiast, doszło do zerwania
rozmów na forum, bo……. (zawsze znajdzie się jakieś bo)……

I tak się oddzielamy, rozdzielamy, klasyfikujemy, itp. itd……. a wszystko ponoć jest jednością…… ? 

No i sztucznie tworzymy sobie wrogów. A kiedyś przeczytałam bardzo mądre zdanie, że najcenniejszą rzeczą
w osobistym rozwoju jest twój wróg. Bo to on najbardziej Cię stymuluje.  :D

I może to właśnie wróg jest największym PREZENTEM od losu?  ;D

To pa  ;D


Tytuł: Odp: PREZENTY..........
Wiadomość wysłana przez: Kiara Listopad 09, 2012, 17:15:19
Chciałam niesłanianie zauważyć iż ten temat jest o prezentach! moje ps, to tylko dygresja w nim.
Ale dodam iż nie "bo……. (zawsze znajdzie się jakieś bo)…… " tylko jeden bardzo ważny element, a mianowicie system wartości ,którym ludzie kierują się w swoim życiu i wyznaczają sobie nim drogę swojego istnienia. Tylko głównie  ten argument, system wartości przybliża i oddala ludzkie drogi życia.
To skrajne przypadki ale nie po drodze ze sobą  jest bandycie i stróżowi prawa pomimo iż niosą w sobie identyczny ogień życia. Jeszcze raz nie oceniamy Istoty  którą jest człowiek , a czyny które on tworzy i efekty energetyczne tego tworzenia. Jeżeli ktoś tworzy zimno , strach i skostnienie to jego sprawa ale nie każdemu jest dobrze w takiej przestrzeni i nie chce w niej być, to zupełnie naturalne.

A z drugiej strony cudze ciepło i jasność nie muszą być przestrzenią życia wszystkich, są tacy co lepiej czują się w zimnie i półmroku , opuszczają więc szybko to co nie jest im bliskie, oceniając negatywnie zbyt jasną rażącą ich przestrzeń.
Każdy ma prawo do swoich decyzji , dziwię się więc niektórym stosującym  próby wymuszania bycia tam gdzie nie chcemy bywać.

Kiara :) :)


Tytuł: Odp: PREZENTY..........
Wiadomość wysłana przez: ptak Listopad 09, 2012, 18:00:20
Jakaś dziwna i chyba niemądra myśl kołacze mi się po głowie......

……jak to miło byłoby widzieć np. Kiarę pogodzoną z Elżbietą i Artqiem,
a Janusza z Phirioori. I innych z innymi.  ;)
Ale chyba za bardzo odleciałam, wszak jesteśmy jeszcze w trójce wymiarowej. :D

Co do tworzenia przez delikwentów zimna i strachu, to przecież ty odbierasz to jako zimno i strach,
wiec twoje to. No i stróż prawa bardzo często zamienia się rolą ze złoczyńcą.
Wystarczy popatrzeć na rodzime i inne elity władzy, które przecież, jak najbardziej stoją na straży praw.
Szkoda, że tworzonych głównie przez siebie i dla siebie.

No i skoro nie oceniamy człowieka, tylko jego czyny, to co stoi na przeszkodzie uznać go za dobrego
i zwyczajnie kochać? Zamiast wzywać stfórcę najwyższego o pokaranie za czyny?  :o
Więc jak to jest?  ;)


Tytuł: Odp: PREZENTY..........
Wiadomość wysłana przez: Kiara Listopad 09, 2012, 18:21:02
Pierwsza i zasadnicza sprawa , to wracamy do tematu prezenty, a druga to ja się z nikim nie pokłóciłam. Akceptuję  odmienność i wolę innych i nie mama zamiaru niczego na nikim wymuszać. Poznałam wiedzę z doświadczeń , poznaje ja nadal jak mi nie odpowiada jakaś przestrzeń nie wchodzę w nią.


Kiara :) :)


Tytuł: Odp: PREZENTY..........
Wiadomość wysłana przez: arteq Listopad 09, 2012, 18:55:48
z prezentami to jest różnie, bo jak nie wiesz co dać to albo dasz coś, co już mają,- albo nie chcą, itd.. Więc może lepiej czasem spytać jak się nie wie, ale odbierać raz dany prezent przy innych ludziach,- tego jeszcze nie słyszałem.. :o

Nom sytuacja bardzo rzadka i przez to ciekawa. Chcąc maksymalnie obiektywnie ją zrozumieć popatrzyłem na nią nieco z innej perspektywy niż prezentowa powyżej, która co zrozumiałe pierwsza ciśnie się na umysł. Moje pytanie jest inne: co musiało się stać, że nagle osoba która poświęca swój czas i pieniądze, leci przez ocean, następuje serdeczne powitanie za niedługi czas... znajduje się a takim stanie, że w rozkrzyczanej atmosferze chce uciąć znajomość tak definitywnie aby zatrzeć wszelkie ślady swojej bytności/znajomości - co przekłada się również na odebranie prezentów... musiała zaistnieć naprawdę jakaś traumatyczna sytuacja/zdarzenie...

Owszem, uczciwie musimy również przyjąć do rozważań, że problem leży po stronie darczyńcy, jego cech, ewentualnie skrajnego nieprzystosowania do życia w społeczeństwie, ale...
ale wtedy widzimy sprzeczność z faktem, że przecież darczyńca pracuje na państwowej posadzie. No i jak wtedy dać wiarę obdarowanemu w zapewnienia o posiadanej ponadprzeciętnej wiedzy, możliwości wyczuwania energii innych... Jak to pogodzić wcześniejszym zapewnieniom obdarowanego, że darczyńca cechuje się ponadprzeciętnym rozwojem duchowym? Niestety jest to niemożliwe do pogodzenia, bo albo obdarowany jest przyczyną takiego zachowania darczyńcy albo też obdarowany kłamał mówiąc o swoich możliwościach odczytywania poziomu energii innych...

Zawsze taka sytuacja - odebranie prezentu, a o tym tutaj dyskutujemy - wiąże się z jakimś traumatycznym przeżyciem. Osobiście nigdy nie pomyślałem nawet aby zabrać ofiarowany prezent ani też nigdy mi nic nie chciano zwrócić...
Dopuszczam jedną sytuację w której należy usprawiedliwić osobę odbierającą podarowaną rzecz - w sytuacji gdy została wprowadzona w błąd, zmanipulowana bądź oszukana, czyli gdy ten prezent - co by nie mówić - wyłudzono...


Tytuł: Odp: PREZENTY..........
Wiadomość wysłana przez: Kiara Listopad 09, 2012, 19:03:27
arteq.
Cytuj
obdarowany jest przyczyną takiego zachowania darczyńcy albo też obdarowany kłamał mówiąc o swoich możliwościach odczytywania poziomu energii innych...

Zawsze taka sytuacja - odebranie prezentu, a o tym tutaj dyskutujemy - wiąże się z jakimś traumatycznym przeżyciem.

Dopuszczam jedną sytuację w której należy usprawiedliwić osobę odbierającą podarowaną rzecz - w sytuacji gdy została wprowadzona w błąd, zmanipulowana bądź oszukana, czyli gdy ten prezent - co by nie mówić - wyłudzono...




Regulamin forum.


 - Zwalczane będą wszelkie przejawy chamstwa i obrażania użytkowników. Posty stanowiące
  naruszenie czyjejś godności będą sukcesywnie usuwane przez moderację. W wypadku wypowiedzi z
  użyciem słów powszechnie uznanych za obraźliwe, autor zostanie ukarany ostrzeżeniem (-1pf).

- Zakaz nagabywania (natrętnego nakłaniania do rozmowy osób, które sobie tego nie życzą).



kiara :) :)


Tytuł: Odp: PREZENTY..........
Wiadomość wysłana przez: blueray21 Listopad 09, 2012, 19:04:51
Moja propozycja to zamknąć ten wątek, bo jest on kolejnym prezentem do pisania o wszystkim w kategoriach osobistych.


Tytuł: Odp: PREZENTY..........
Wiadomość wysłana przez: arteq Listopad 09, 2012, 19:08:19
Wytłumaczcie forumowiczce K., że nie pisze do niej, ani też nie mam ciśnień aby z nią rozmawiać - bo mi już opadły ręce - to raz.
Forumowiczka K. - sama napisała, że nie ma na myśli żadnych konkretnych osób, tylko opisała sytuację... hmmm... ja na tej samej zasadzie też nie używałem konkretnych imion/nicków.


Tytuł: Odp: PREZENTY..........
Wiadomość wysłana przez: songo1970 Listopad 09, 2012, 19:10:37
zamykam do odwołania!


Tytuł: Odp: PREZENTY..........
Wiadomość wysłana przez: songo1970 Listopad 11, 2012, 00:40:09
w związku z ostatnią zmianą w reulaminie:
http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=4944.msg107782#msg107782
Cytuj
Szanowni Forumowicze.
Od dzisiaj tzw. ''procesy interpersonalne'' czyli informacje dotyczące tego co kto o innych myśli i wie, możliwe będą do realizowania tylko na prywatnych wiadomościach.
Każdy taki post umieszczany, gdzie indziej niż na priv, będzie przez adminów i moderatorów usuwany do śmietnika.
otwieram ponownie wątek!


Tytuł: Odp: PREZENTY..........
Wiadomość wysłana przez: arteq Listopad 11, 2012, 00:59:04
Ostatnio jakoś mocno niezdecydowany jesteś w tych decyzjach... :]

Temat zacznie być na czasie - Św. Mikołaj, Gwiazdka - dla chrześcijan, Dziadek Mróz - dla niezrzeszonych :]


Tytuł: Odp: PREZENTY..........
Wiadomość wysłana przez: Kiara Listopad 11, 2012, 02:36:34
Wracając do tematu prezenty, co ogranicza lub może ograniczać ich wartość, czy w ogóle prezent może mieć jakąś ograniczoną wartość?
Czy przyjmowanie prezentów jest złe, dobre, czy naturalne?


Kiara :) :)


Tytuł: Odp: PREZENTY..........
Wiadomość wysłana przez: Kate Listopad 11, 2012, 09:18:55
Prezent jest zawsze forma nagradzania, zalezy od intencji dajacego. Sa ogromne instytucje utrzymujace sie zupelnie niezle wylacznie z datkow (czyli w penym sensie prezentow).
Bardzo przejrzyscie tlumaczy to J.Rajska (choc dla niektorych jak plachta na byka). Napisala m.in., ze za kazdym dzialaniem stoi jakas wartosc. Co oznaczalo rowniez, ze przyjmowanie jest jak najbardziej pozadane - "do Mistrza przychodz z garncem zlota" -
normalka cos za cos ;)

//Prawie jak w kodeksie Hammurabiego//


Tytuł: Odp: PREZENTY..........
Wiadomość wysłana przez: blueray21 Listopad 11, 2012, 10:27:20
Kate, stwierdzenie, że prezent jest formą nagradzania, jest dla mnie dalekie od rzeczywistości, owszem w wielu przypadkach ludzie tak traktują nagrodę (np. za dobre stopnie w szkole). Prezent dla mnie to jakaś forma uznania, choć obecnie mocno wpleciona w zwyczaje (właśnie z okazji świąt, czy rocznic).
Prawdziwy prezent jest dawany bez okazji i bez oczekiwań, czyli z czystą intencją sprawienia komuś przyjemności.
Reszta to powiedziałbym komercjalizacja, a nawet przemysł jak gadżety na prezenty.
Niestety jest to często też efekt nacisku (bo co inni powiedzą, jak nie dam, albo dam za mało) i nie ważne jak to określisz.


Tytuł: Odp: PREZENTY..........
Wiadomość wysłana przez: songo1970 Listopad 11, 2012, 10:47:01
prezent to nie łapówka, ani nagroda, ale zamysł obdarowującego nie zawsze odzwierciedla właściwe intencje w formie,-
"koń trojański"..


Tytuł: Odp: PREZENTY..........
Wiadomość wysłana przez: Kate Listopad 11, 2012, 11:18:16
cyt blu

Cytuj
Kate, stwierdzenie, że prezent jest formą nagradzania, jest dla mnie dalekie od rzeczywistości, owszem w wielu przypadkach ludzie tak traktują nagrodę (np. za dobre stopnie w szkole).

Gdy bedziesz "niegrzeczny" prezentu nie otrzymasz, to mechanizm motywacyjny - albo marchewka, albo kij. Ludzie staraja sie byc grzeczni, wydajniejsi, bardziej uczynni itd. bo licza na prezent, w roznej formie, zaplata, lapowka, uznanie szefa, awans (np. na admina ;), kariera. To wszystko sa prezenty.
Jesli obdarujesz spontanicznie kogos z dobrego serca, bo masz ochote podzielenia sie z kims, to moze byc odebrane jako jalmuzna.

Jest jeszcze jedna forma "prezentow"... ktorej nie nawidze!! Obdarowywanie uzywanymi rzeczami. Kiedys otrzymalam spodnice (nie noszona) - bo szkoda bylo wyrzucic - ... nie ucieszylam sie wogole, wrecz odwrotnie, poczulam sie gleboko urazona.

 ;)


Tytuł: Odp: PREZENTY..........
Wiadomość wysłana przez: blueray21 Listopad 11, 2012, 11:33:06
Kate, w dalszym ciągu sprowadzasz ideę do nagrody, zasługi itp. Oczywiście w tych kategoriach satysfakcja może być nieosiągalna. Czy może być jałmużną? Obdarowujący na pewno tak nie pomyślał, a raczej w ogóle nie pomyślał, jak z tą spódnicą. U nas używane rzeczy są czasami oddawane, ale nie w formie jakiegokolwiek prezentu, tylko po prostu do uzytku w razie potrzeby lub przekazania tym, którzy potrzebują.
Naprawdę sprowadzasz w tej chwili prezenty do relacji, a takimi nie powinny nigdy być.


Tytuł: Odp: PREZENTY..........
Wiadomość wysłana przez: Kiara Listopad 11, 2012, 11:42:55
kate masz racje w śród ludzi pokutuje tez ten niewłaściwy wzorzec dawania prezentów poprzez wartościowanie zachowań , w formie coś za coś , za zasługi, ale jak dla mnie to nie jest prezent, tylko zapłata , dodatkowa gratyfikacja  którą tak się nazywa.
Prezent  nie  powinien być uzależniany od zasług lub ich braku, to forma sprawiania komuś  i sobie przyjemności, bowiem zarówno miłe jest otrzymywanie jak i dawanie, dwie radości przeżywane przez ludzi tak naprawdę są największym prezentem.

Czym bardziej niespodziewany tym większa radość, czym większa radość obdarowanego , tym większa radość darczyńcy.
Ustalone wcześniej gratyfikacje za jakieś wyniki nie są prezentami , są nagrodami za osiągnięcia. trzeba odróżniać nagrody od prezentów. nagrody otrzymuje się po uzyskaniu określonego  wyniku , prezenty bezinteresownie się daje ( bynajmniej tak być powinno) okazjonalnie lub bez okazji.

Kiara :) :)


Tytuł: Odp: PREZENTY..........
Wiadomość wysłana przez: Kate Listopad 11, 2012, 12:08:01
Bo prezent nie tylko nalezy umiec DAWAC, ale i ODBIERAC.
Nie pisze wywodow filozoficznych, to moje zyciowe doswiadczenia.

Na ten temat sa nawet ksiazki pisane. Zasady dobrych manier - otrzymujesz prezent, trzymasz go w rekach, podziwiasz, wyrazasz radosc itp.

Mam pytanie do blu, w jaki sposob Ty rozumiesz dawanie i przyjmowanie prezentow (nie mowie o najblizszej rodzinie), tylko tych spontanicznych. I czy dales kiedys komus malo znanemu cos? Napisz.
A moze opisz jaki prezent w zyciu Twym zrobil na tobie najwieksze wrazenie, emocjonalne.


Tytuł: Odp: PREZENTY..........
Wiadomość wysłana przez: east Listopad 11, 2012, 13:15:24
Jest jeszcze jedna kategoria prezentów. Nie ma ona nic wspólnego z intencją darczyńcy. To odbiorca oznajmnia, że właśnie otrzymał najlepszy prezent w życiu, choć nikt nie miał intencji aby obdarować go nim.

Przykładowo ... zakochana dziewczyna mogłaby stwierdzić, że uśmiech mężczyzny jest dla niej najlepszym prezentem , a to przecież tylko uśmiech.

Powtarzamy nieraz, ze "życie jest darem" ... po prostu tak to odbieramy, a życie zwyczajnie JEST.


Tytuł: Odp: PREZENTY..........
Wiadomość wysłana przez: Kate Listopad 11, 2012, 20:30:41
east

Cytuj
Jest jeszcze jedna kategoria prezentów. Nie ma ona nic wspólnego z intencją darczyńcy. To odbiorca oznajmnia, że właśnie otrzymał najlepszy prezent w życiu, choć nikt nie miał intencji aby obdarować go nim.

W boksie  (dokladnie tlumaczyc, my WALCZYMY o reszte, ktora spi) widzimy "prezenty" inaczej! Hej!


Tytuł: Odp: PREZENTY..........
Wiadomość wysłana przez: blueray21 Listopad 11, 2012, 21:03:59
Kate, owszem, ale to zbyt osobiste, nawet gdy chodzi o obcego mi człowieka.
Nie jestem tu dla zwierzeń!
Generalnie tutaj mówi się bardziej o zwyczajach, które, powiedzmy zostały mocno skanalizowane.
East poruszył kategorię darów, to też ciekawe zagadnienie.


Tytuł: Odp: PREZENTY..........
Wiadomość wysłana przez: Kiara Listopad 11, 2012, 21:37:36
no to już mamy trzy kategorie;

1. dary

2. Prezenty

3. nagrody

Skupmy się na razie na prezentach.

kiara :) :)


Tytuł: Odp: PREZENTY..........
Wiadomość wysłana przez: krzysiek Listopad 11, 2012, 23:45:29

Skupmy się na razie na prezentach.

kiara :) :)

No właśnie. A ja dziś nie dostałem żadnego, choć od rana obchodzę urodziny :(   Może byłem niegrzeczny? :P

W każdym razie jest to też szczególna sytuacja a propos prezentów: podświadomie liczysz na jakiś, a potem przychodzi rozczarowanie. I refleksja - why!? Może trzeba zacząć samodoskonalenie? Za mało promocji własnej osoby? Nawet nikt nie zadzwonił, choć jeszcze rok temu telefony sie urywały. Ale wtedy miałem pracę. Ważną pracę. I - jak się okazuje - fałszywych przyjaciół.


Tytuł: Odp: PREZENTY..........
Wiadomość wysłana przez: arteq Listopad 11, 2012, 23:49:33
Podaj fona, zadzwonimy...


Tytuł: Odp: PREZENTY..........
Wiadomość wysłana przez: ptak Listopad 11, 2012, 23:54:56
Krzysiu, Wszystkiego Najlepszego! Fajnej pracy i prawdziwych przyjaciół.  :) 


Tytuł: Odp: PREZENTY..........
Wiadomość wysłana przez: krzysiek Listopad 11, 2012, 23:59:40
Podaj fona, zadzwonimy...

PODAJĘ: 11-11-666  >:D  Ale lepiej nie dzwońcie. Urodziny właśnie się skończyły... ^-^


Tytuł: Odp: PREZENTY..........
Wiadomość wysłana przez: krzysiek Listopad 12, 2012, 00:02:14
Krzysiu, Wszystkiego Najlepszego! Fajnej pracy i prawdziwych przyjaciół.  :) 

Bóg zapłać dobra kobieto  ;D Na przyjaciół z tego forum zawsze mogę liczyć. I gra gitara!


Tytuł: Odp: PREZENTY..........
Wiadomość wysłana przez: Kiara Listopad 12, 2012, 00:30:07

Skupmy się na razie na prezentach.

kiara :) :)

No właśnie. A ja dziś nie dostałem żadnego, choć od rana obchodzę urodziny :(   Może byłem niegrzeczny? :P

W każdym razie jest to też szczególna sytuacja a propos prezentów: podświadomie liczysz na jakiś, a potem przychodzi rozczarowanie. I refleksja - why!? Może trzeba zacząć samodoskonalenie? Za mało promocji własnej osoby? Nawet nikt nie zadzwonił, choć jeszcze rok temu telefony sie urywały. Ale wtedy miałem pracę. Ważną pracę. I - jak się okazuje - fałszywych przyjaciół.


To nic iż ciutkę po czasie Krzysiek, ale z całego serca , bądź ZAWSZE szczęśliwy , bo prawdziwe szczęście masz  w swoim sercu!

Ta  piękna  piosenka Kirkorva  jako prezent urodzinowy dla Ciebie Krzysiu.


Filip Kirkorov - Maria-Magdalena

http://www.youtube.com/watch?v=HQV5gp7Nl4E


Kiara :) :)

* przepraszam Krzysiu oczywiście urodzinowy, dzisiaj świętowałam też czyjeś imieniny zatem wplątał się chochlik...  ;)


Tytuł: Odp: PREZENTY..........
Wiadomość wysłana przez: ptak Listopad 12, 2012, 00:34:46
Krzysiu miał wczoraj urodziny, nie imieniny.  ;D


Tytuł: Odp: PREZENTY..........
Wiadomość wysłana przez: krzysiek Listopad 12, 2012, 00:38:38
Serdeczne dzięki Kiaro! Za życzenia i ciekawy muzyczny upominek (z jakże interesującym tytułem). Czuję się już zaszczycony i dowartościowany. Mogę się spokojnie położyć do wyrka. Kalinichta!


Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

film akademiajazdykonnej devilssoldiers kalinowatyper amigos