Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Kwiecień 29, 2024, 22:29:12


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


  Pokaż wiadomości
Strony: 1 ... 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 [17] 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 ... 57
401  Sprawy Administracyjne / Ogłoszenia porządkowe. / Odp: Pręgierz -> komentarze i pytania : Styczeń 22, 2012, 00:58:19
Drogi Ptaku dla Ciebie to zabawne a moderator musi reagować, bo inne opinie na temat tego postu.
Twoja jest niestety mniejszościowa. Płacz
A z resztą ......''Jeden lubi ogórki, drugi ogrodnika córki'' Zawstydzony
402  Sprawy Administracyjne / Ogłoszenia porządkowe. / Odp: Pręgierz -> komentarze i pytania : Styczeń 21, 2012, 23:05:43
Drodzy forumowicze  Uśmiech

Twórczość Phi za którą dostawał ujemne punkty jest dostępna w śmietniku.
Typowym jej przykładem są poniższe ''filozoficzne'' wywody - ''barwne i pełne humoru''. Coś

http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=7365.0#new

Można mieć swój światopogląd, ale trzeba mieć szacunek dla innych. Kneblowanie wypowiedzi nie wchodzi tutaj w rachubę ale sprowadzenie dyskutantów do w miarę kulturalnej dyskusji będzie zawsze egzekwowane.
403  Archiwum / Śmietnik / Odp: Pręgierz -> komentarze i pytania : Styczeń 21, 2012, 22:39:25
Drodzy forumowicze  Uśmiech

Twórczość Phi za którą dostawał ujemne punkty jest dostępna w śmietniku.
Typowym jej przykładem są poniższe ''filozoficzne'' wywody - barwne i pełne humoru. Coś

http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=7365.0#new

Można mieć swój światopogląd, ale trzeba mieć szacunek dla innych. Kneblowanie wypowiedzi nie wchodzi tutaj w rachubę ale sprowadzenie dyskutantów do w miarę kulturalnej dyskusji będzie zawsze egzekwowane.
404  Hydepark / Kultura i sztuka / Odp: WIEDZA TAJEMNA UKRYTA W OBRAZACH . : Styczeń 19, 2012, 21:12:51
POZNAWANY PO TEM, ŻE ZSTĘPUJE NAŃ GOLĘBICA.
Opracowanie na podstawie książki Andrzeja Niemojewskiego ''Biblia a Gwiazdy - sto pytań, stawianych biblistom, oraz sto odpowiedzi, dla ludzi, umiejących myśleć własną głową''.
 

Gdy góruje Wodnik-Jan, zachodzi Wężownik-Chrystus, zaś góruje w rozgałęzieniu Drogi Mlecznej, Łabędź-Duch.

Widzimy tutaj, do jakiego stopnia Biblia może być nowym źródłem do poznania historii gwiazd i gwiazdozbiorów.
Poznawanym jest Jezus a poznającym Jan Chrzciciel, który powiada, iż taką wskazówkę otrzymał od tego, który go posłał. Według autora opracowania, Chrystusa symbolizuje Wężownik. Gołębica oznacza Ducha Świętego, a temu odpowiadała, konstelacja Łabędzia. Stara zaś tradycja chrześcijańska widziała w Wodniku symbol Jana Chrzciciela, zapisując w kalendarzach: "Aquarius Johannes Baptista, quia in alveo Jordanis salvatorem bablisavit''. Otóż gdy góruje Wodnik-Jan, zachodzi Wężownik-Chrystus, zaś w górze w rozgałęzieniu Drogi Mlecznej (''w niebiosach rozdartych") widnieje Łabędź-Duch, Jeżeli spojrzymy po linii południka od Jana-Wodnika do Łabędzia-Ducha, to będziemy widzieli Łabędzia-Ducha nad Janem-Wodnikiem. Lecz jeżeli spojrzymy od Wężownika-Chrystusa po odnogach Drogi Mlecznej ku Łabędziowi-Duchowi, to Łabędzia-Ducha ujrzymy nad Jezusem.. Oto jest źródło, z którego popłynęła rzeka obrazów chrztu Jezusa przez Jana. Oto jest schemat, na którym się wzorowano, jeżeli chodzi o układ figur. Jan stoi zawsze po prawej, Jezus zawsze po lewej, a stanowisko gołębicy się waha, zależy bowiem od tego, czy patrzy się. na globus nieba od południa, czy od zachodu. Posiadam dwa medale rodzinne, wybite na pamiątkę chrztu mego i mego brata. Na obu medalach wyobrażono scenę chrztu Jezusa przez Jana i na obu, mimo różnic kompozycyjnych, układ figur jest ten sam. Ikonostyka Kościoła rzymsko¬katolickiego trzymała się ściśle schematu, danego przez globus nieba, o czym naturalnie zapomniano. Natomiast inaczej rzecz się, przedstawia w kościele ortodoksyjnym. I tak w baptisterium w Rawennie układ figur jest akurat odwrotny.

 
Wzór brano bezpośrednio z nieba a nie z globusu astralnego, to znaczy właściwie, że obraz globusowy odwracano. Z tym łączy się również różnica pomiędzy żegnaniem się znakiem krzyża u katolików i u prawosławnych; katolicy żegnają się od lewej ku prawej a prawosławni od prawej ku lewej.


Na podstawie książki ''Kabała Mądrość przedwieczna'' Zdzisława L.Nikuli znak krzyża, czyli żegnania się, miał pochodzić według tradycji tajemnej obrządku wschodniego chrześcijaństwa, od Jana Apostoła. Zwano go ''Sławosłowiem''.
Znak ten wykonany poprawnie oznacza pełną realizację Wielkiego Arkanu Magii, jest wyrazem (obrazem?) maksymalnej mocy człowieka posiadającego autorytet. Pełna realizacja Wielkiego Arkanu Magii jest wynikiem neutralnego (androgynicznego) początku (tj. operatora), działającego na trzech planach: mentalnym, astralnym i materialnym, i zależy od rozwoju człowieka.

Całość tekstu sławosłowia brzmi następująco:

„Albowiem Tobie przynależy Królestwo i Sprawiedliwość, i Miłosierdzie poprzez eony".

Słowo „eony" oznacza twórcze cykle wszechświata.
Tak wykonany krzyż, jak mniemają niektórzy, powinien rozpoczynać i kończyć operację magiczną. Jest on bowiem źródłem przeświadczenia o posiadanej naturalnie mocy z racji naszego podobieństwa do Boga. To przeświadczenie umacnia nas w wierze we własne siły. Rysunek pokazuje sposób żegnania się. Należy go dobrze przestudiować i przemyśleć, zanim się go użyje.



„TIBI" rzutuje się na twarz (tzn. na czoło). „SUNT" wymawia się podczas przenoszenia ręki (prawej) od czoła w dół — kierunek pokazują strzałki. „MALCHUTH" rzutuje się na plexus solaris. „Et GEBURAH" rzutuje się na lewe ramię. „Et CHASED" rzutuje się na prawe ramię. Przy słowach „per aeonas" składa się obydwie dłonie na piersi w modlitewnym skupieniu.
Sławosłowie, jeśli uważnie nań popatrzeć, jest skróconym seflrotycznym obrazem Drzewa Żywota.
Istnieje jednak inny odczyt Uwielbienia. W układzie Wielkiego Arkanu Magii termin „Królestwo" odnosi się do Elementarnej ROTA, termin „Siła" odnosi się do Astralnej ROTA, a termin „Chwała" odnosi się do Metafizycznego Trójkąta. Wskutek tego kabalista skłonny jest odczytać Uwielbienie następująco:

"Tibi sunt Malchuth et Tiphereth, et Kether per aeonas".

Mamy tu wyraźne odniesienie do kanału centralnego i ten odczyt naprowadza na to w sposób oczywisty.
Tak zwane Uwielbienie wywodzi się i zasadza na koncepcji systemu sefiretycznego. Tradycja ta nie sięga dalej niż początki chrześcijaństwa. Nie należy nią z tego powodu pogardzać. Jeśli komuś odpowiada, ten odniesie z niej niewątpliwie korzyść duchową. Warunkiem jest wiara.
405  Hydepark / Kosmos / Odp: Ufo nie do podważenia : Styczeń 15, 2012, 21:39:21
<a href="http://www.youtube.com/v/nTiFIuh5EWo?version=3&amp;amp;hl=pl_PL" target="_blank">http://www.youtube.com/v/nTiFIuh5EWo?version=3&amp;amp;hl=pl_PL</a>
406  Hydepark / Natura - Ekologia / Odp: Opryski typu chemtrail - co to takiego ? : Styczeń 15, 2012, 20:32:43
NIEMIECCY NAUKOWCY POZYWAJĄ RZĄD W SPRAWIE CHEMTRAILS Szok

<a href="http://www.youtube.com/v/mhZcXd74SVs?version=3&amp;amp;hl=pl_PL" target="_blank">http://www.youtube.com/v/mhZcXd74SVs?version=3&amp;amp;hl=pl_PL</a>
407  Rozwój duchowy / Paleoastronautyka / Odp: Wojny bogów : Styczeń 15, 2012, 00:42:21
Thor
Thor (ze st. skand.Pórr - grom) – jeden z głównych bogów nordyckich z dynastii Azów, odpowiednik południowogermańskiego Donara. Bóg burzy i piorunów, bóg sił witalnych, bóg rolnictwa, jako sprowadzający deszcz odpowiedzialny za urodzaje, patronował także ognisku domowemu i małżeństwu. Syn Odyna i Jörd, małżonek Sif.
 
Thor był uznawany za boga bardziej przychylnego ludziom niż Odyn - jest równie gwałtowny, ale mniej tajemniczy. Przedstawiano go zwykle z długą, rudą brodą i młotem Mjöllnirem w ręku - symbolem jego siły. Drzewem poświęconym Thorowi był dąb. Podróżował rydwanem zaprzężonym w kozły. Nie był tak przebiegły jak Odyn i zdarzało mu się wpaść w pułapkę (przykładem tego jest słynna przygoda Thora w gościnie u króla Utgardu, olbrzyma zwanego Skirnirem), ostatecznie jednak zawsze zwyciężał. W czasie zmierzchu bogów Thor zabije Węża Midgardu, wielkiego Jormunganda, lecz zginie zatruty jego jadem.
 Od jego imienia pochodzi nazwa czwartku w języku norweskim, duńskim, szwedzkim (torsdag), farerskim (hósdagur/tórsdagur) fińskim (torstai), holenderskim (donderdag), niemieckim (Donnerstag) i staroangielskim (&THORN;unresd&aelig;g) oraz współczesnym angielskim (thursday) = 'dzień Thora'.


<a href="http://www.youtube.com/v/YRF4jJB0gxM?version=3&amp;amp;hl=pl_PL" target="_blank">http://www.youtube.com/v/YRF4jJB0gxM?version=3&amp;amp;hl=pl_PL</a>
408  Rozwój duchowy / Paleoastronautyka / Odp: Antarktyda .. ... stare czy nowe informacje? : Styczeń 15, 2012, 00:25:13
Czciciele czarnego słońca

<a href="http://www.youtube.com/v/yveqVRtZR68?version=3&amp;amp;hl=pl_PL" target="_blank">http://www.youtube.com/v/yveqVRtZR68?version=3&amp;amp;hl=pl_PL</a>
409  Hydepark / Hydepark ;) / Odp: Wyraź siebie! : Styczeń 14, 2012, 10:58:49
Obrażanie innych w celu obrony swoich przekonań, to nie jest rozsądne postępowanie.
W powyższym tekście widać jak na dłoni zarzewie (zapalnik)nowej kłótni. Smutny

Podstawowe zasady kulturalnego zachowania się na forum zawarte są w jego regulaminie.
Do ich przestrzegania zobowiązuje się każdy piszący tutaj posty. Reguły są dziecinnie proste i można
je zapisać w dwóch zdaniach:
Starajmy się nie prowokować do konfliktu i Szanujmy się nawzajem.

410  O Projekcie CHEOPS / Ślęża - i inne miejsca mocy / Odp: Komes Piotr. : Styczeń 14, 2012, 01:24:29
Warto tutaj przypomnieć kontynuatora dzieła właściciela Góry Ślęży - Piotra Włosta. Był nim dziedzic prastarej słowiańskiej tutaj obecności, władca Ziemi Ślężańskiej, polski książe świdnicko – jaworski Bolko II, Piast śląski, wnuk Władysława Łokietka, siostrzeniec Kazimierza Wielkiego, fundator zamku na Górze Ślęży, o którym to Długosz w swojej kronice napisał, że choć inni książęta śląscy zaparli się Ojczyzny - dając się zhołdować Janowi Luksemburskiemu, Niemcowi na tronie czeskim – to on jeden "nie dał się zwieść do tego grzechu, oświadczał głośno, że jest księciem polskim, a od jedności z Polską nigdy nie odstąpi".

Ostatni niezależny książę piastowski na Śląsku.

Po śmierci tego władcy, Śląsk i góra Ślęża stopniowo stały się niemieckimi włościami Smutny
411  Hydepark / Hydepark ;) / Odp: Wyraź siebie! : Styczeń 12, 2012, 22:00:07
Szanowny Phi jeśli coś Pana ''Boli'' to nie znaczy, że wszyscy ''Solidarnie'' będziemy razem, na tą samą modłę odczuwali ten sam ''ból''. Cenzurowanie chrześcijan i wrzucanie ich wszystkich do jednego ''worka'' pełnego destrukcyjnych, absurdalnych, ''nieświadomych bycia, naiwnych pajacyków'', to według pana ''jedyna'', ''zdrowa'' i ''prawidłowa'' ocena sytuacji tej wiary. Oczywiście ma Pan prawo do ''takich'' swoich poglądów i definicji, ale rolą ''chohoła'' na tym forum jest i będzie przeciwstawienie się łamaniu wyznaczonych tutaj zasad i norm regulaminu. Więc proszę  nie pouczać moderatorów co mają a czego nie mają czynić. Jeśli Pańska ''swoboda'' wypowiedzi i misja kuriera przynoszącego ''uświadamiające'' wiadomości ma być prowadzona w takim stylu jak dotychczas, czyli prowokowaniu i obrażaniu innych, to nie liczyłbym na ''CUD'' i natychmiastową zmianę ''upodobań'' wszystkich teraźniejszych i przyszłych moderatorów.
412  Sprawy Administracyjne / Ogłoszenia porządkowe. / Odp: Pręgierz - czyli bany, ostrzeżenia, kary itp. : Styczeń 11, 2012, 00:46:48
>PHI<,
Rozumiem, że każdy ma swoje poglądy dotyczące chrześcijaństwa. Ale powtarzające się u pana cyklicznie obraźliwe sformułowania dotyczące tego wyznania religijnego są jak powracająca obsesja.
Przypominanie o regulaminie w pana przypadku też nic nie daje, dlatego po raz ostatni daję ostrzeżenie w postaci punktu ujemnego za poniższy tekst.

Cytuj
''Często też mieszane jest to pojęcie z myśleniem typu komuszego: solidarnie czyli po równo. Zrównowazony rozwój ma sens - ale jego wypaczeniem bywa urawniłowka.
Albo z bezmyślnoscia typu chrzescijańskiego: Solidarnie czyli zawłaszczając i pasożytując na tych, co są otwarci by dzielić się. (tu przykład jak Katolicyzm w Polsce wytarł sobie ***** dobrocią i otwartością naiwnych ludzi  ..by tymi ich (i przez nich wypracowanymi darami) tychze-samych ludzi oraz kolejne pokolenia następnie upokorzyć, przewlekając swój byt na ich koszt finansowy, emocjonalny i ogólno-energetyczny.
Z ludzi z ideą i wizją zrobiono pajacyków (albo sami z siebie zrobili), które bronią destrukcyjne absurdy codziennego życia.''
http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=7715.msg89420#msg89420

Na forum nie trzeba prowadzić akcji ''uświadamiającej'' w pana stylu, ludzie maja swoją wiedzę i nie są ''naiwnymi'' ''głupcami'' i ''pajacykami''.

-1pf
413  Hydepark / Natura - Ekologia / Odp: Czy na Ziemi następują zmiany w materialnych formach istnienia? : Styczeń 08, 2012, 22:00:16
W okolicy Antarktydy odkryto wielkie skupisko nowych gatunków



Eksplorujący dno morskie naukowcy odkryli coś, co może być nazywane zagubionym światem. W okolicy odkrytych kominów termalnych i wulkanicznych zidentyfikowano wiele nieznanych poprzednio gatunków zwierząt morskich.
Odkrycia dokonano na dnie morskim ponad 2000 metrów pod powierzchnią Oceanu. Wszystkie zwierzęta są białe, bo na te głębokości światło słoneczne już nie dociera. Tętni tam życie, bo kominy wulkaniczne oprócz ciepła dostarczają wielu potrzebnych minerałów.

<a href="http://www.youtube.com/v/k0QsEpjLwPE?version=3&amp;amp;hl=pl_PL" target="_blank">http://www.youtube.com/v/k0QsEpjLwPE?version=3&amp;amp;hl=pl_PL</a>
414  Sprawy Administracyjne / Pytania, uwagi, opinie / Odp: Nazwa Naszego Forum : Styczeń 05, 2012, 22:45:55
Chanell  Uśmiech Cieszę się
415  Sprawy Administracyjne / Pytania, uwagi, opinie / Odp: Nazwa Naszego Forum : Styczeń 05, 2012, 22:23:28
Statuetka Cheopsa z Abydos

Niezależne Forum - Cheops - nazwa proponowana  Duży uśmiech
Faraon Cheops to postać autentyczna. Papirus Westcar przedstawia go jako poszukującego skrzyni z ''magicznymi'' pismami boga Thota, zawierającymi wiedzę o sekretnych komnatach jego sanktuarium, ukrytego w piaskach pustyni. To tam bóg mądrości umieścił ponoć tajemnice, dotyczące powstania cywilizacji na planecie Ziemia. Wielu na tym forum podobnie jak ten faraon szuka odpowiedzi na różne pytania dotyczące tajemnic życia i naszej historii. Dlatego uważam, że jego postać może nadal pozostać patronem oraz symbolem - znakiem wywoławczym naszego forum. Uśmiech
416  Rozwój duchowy / Czytelnia / Odp: Książki które warto przeczytać. : Styczeń 05, 2012, 01:12:20
James Rollins, „Czarny Zakon”
Akcja książki zaczyna się we Wrocławiu na Ostrowiu Tumskim 4 maja 1945 r. Kończy się w czasach nam współczesnych przy wrocławskim zielonym, żelaznym moście (miłości), którego barokowe przęsło spina brzegi Odry.
Kto interesuje się opowieściami Dariusza Kwietnia o organizacji Lebensborn - hitlerowskiego snu o czystej rasie, znajdzie tutaj dużo materiału dotyczącego tego tematu. Uśmiech



Recenzja dotycząca książki
Teorii i legend dotyczących słynnych hitlerowskich podziemi ulokowanych w rejonie Wałbrzycha (tzw. kompleks „Olbrzym”) od końca II Wojny Światowej powstało bardzo wiele.Począwszy od tej, że miała to być kolejna tajna siedziba Hitlera, poprzez (poparte dość silnymi dowodami) opowieści o tajnym kompleksie badawczym (w którym, być może, pracowano nad niemiecką bombą atomową), po ocierające się o fantastykę i s-f domniemania, łączące owo miejsce z okultystycznymi zainteresowaniami niejakiego Heinricha Himmlera i próbą stworzenia broni na podstawie planów zawartych w dalekowschodnich mitach (vimany, zagadkowe rydwany bogów, które miały być pojazdami o napędzie antygrawitacyjnym). Tajemnice osnuwające okolice Wałbrzycha i „Olbrzyma”, działające jak magnes dla rozmaitych poszukiwaczy przygód, legły u podstaw fabuły „Czarnego Zakonu”.
 
Zawiązuje się ona w maju 1945 roku, kiedy jeden z oddziałów SS próbuje zatrzeć ślady niemieckich eksperymentów w rejonie Wrocławia (najprostszą, znaną metodą - eliminacji większości uczestników projektu i potencjalnych świadków). Podczas ewakuacji kilku osób, których ocalenie może mieć kluczowe znaczenie dla dalszych badań, dochodzi do incydentu. Po tym krótkim wstępie, akcja powieści przenosi się dziesiątki lat naprzód i tysiące kilometrów na wchód – na mroźny dach świata, gdzie szaleje epidemia zagadkowej choroby, zamieniającej lokalnych mnichów w krwiożerczych kanibali. A to dopiero wierzchołek góry lodowej. Do akcji wkraczają agenci SIGMY – tajnej jednostki, której zadaniem jest zdobywanie i ewentualna neutralizacja technologii mogących zagrozić bezpieczeństwu Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej. Jak się jednak okaże, ich działania nie pozostaną zbyt długo niezauważone.
 
Akcja powieści galopuje praktycznie od pierwszych jej stron. Jest zróżnicowana, naszpikowana zwrotami i wciągająca, choć skłamałbym mówiąc, że również i nieprzewidywalna. Już pod koniec pierwszej księgi, (na cały tom składają się trzy) domyśliłem się jak, z grubsza, przebiegać będzie intryga w dalszej części opowieści, a już po zakończeniu lektury całości stwierdziłem, że za wiele się w swoich szacunkach nie pomyliłem. Cóż, trudno. Tak, czy owak, fabuła „Czarnego Zakonu” przypadła mi do gustu znaczniej bardziej niż wspomnianej we wstępie „Amazonii”. Jest zwyczajnie lepsza.
 
O postaciach występujących na kartach „Czarnego Zakonu” mogę powiedzieć, że mają w sobie pewną filmowość. Ot, zupełnie, jakby zostały wyrwane z któregoś z filmów o Jamesie Bondzie czy Indianie Jonesie. Osobiście traktuję to za zaletę. Dodać również trzeba, że postacie te nie są „papierowe”, że zostały obdarzone dobrze zarysowanymi osobowościami. Świetna robota, w dwóch słowach.
 
Jeśli o postaciach mowa, należy również wspomnieć, że „Czarny Zakon” nie jest pierwszą powieścią Rollinsa traktującą o agentach SIGMY. Na szczęście, jednak lektura poprzedniej („Mapy Trzech Mędrców”) nie jest niezbędna do tego, by zrozumieć relacje, jakie zachodzą między agentami, czy też motywy ich postępowania. Ja sam, z „Mapą…” do czynienia nie miałem i nie miałem również problemów ze zrozumieniem tych spraw. Tym niemniej, planuję w najbliższym czasie uzupełnić swoje braki i po „Mapę Trzech Mędrców” jednak sięgnąć. Choćby z czystej ciekawości, co też w niej James wysmażył.
 
W ogólnym rozrachunku, otrzymaliśmy solidną powieść przygodowo - sensacyjną, pełną wartkiej akcji, wyrazistych bohaterów, bardzo dobrze bawiącą Czytelnika, a zarazem potrafiącą zaintrygować. Kto bowiem wie, co też tak naprawdę działo się w osławionych podziemiach „Olbrzyma” i gdzie teraz spoczywają sekrety wyrwane z trzewi jego sztolni? Ta powieść, oczywiście nikomu odpowiedzi na ten temat nie przyniesie, ale za to dostarczy rozrywki na wysokim poziomie. Czego chcieć więcej?
 
 
KOMENTARZ HISTORYCZNY
Wraz z upadkiem Niemiec w ostatnich miesiącach drugiej wojny światowej w gronie aliantów rozgorzała zupełnie nowa wojna, której celem było przechwytywanie osiągnięć nazistowskich naukowców. W batalii toczonej przez Brytyjczyków, Amerykanów, Francuzów i Rosjan każdy kraj walczył o swoje. Wykradano sobie niemieckie patenty, na przykład na nowe lampy próżniowe, nieznane chemikalia i tworzywa sztuczne, a nawet na metodę pasteryzacji mleka przy użyciu ultrafioletu. Większość najważniejszych patentów utonęła jednak w sejfach ściśle tajnych akcji w rodzaju „Operacja Spinacz”, w ramach której setki naukowców zatrudnionych do pracy nad programem broni rakietowej V2 przerzucono potajemnie do Stanów Zjednoczonych.
Przejmowanie najnowszej technologii napotykało na zdecydowany opór samych Niemców, którzy próbowali chronić swoje tajemnice w nadziei na odrodzenie się Rzeszy. Naukowców mordowano, laboratoria badawcze niszczono, dokumentację ukrywano w górskich jaskiniach, zatapiano w jeziorach i grzebano w podziemnych kryptach. Wszystko po to, by nazistowskie sekrety nie trafiły do rąk aliantów.
Rozpoczęły się mozolne poszukiwania. Wiele nazistowskich laboratoriów, w których pracowano nad nowymi rodzajami broni, mieściło się w podziemnych bunkrach na terytorium Niemiec, Austrii, Czechosłowacji i Polski. Jedno z najlepiej strzeżonych znajdowało się w starej kopalni w pobliżu Wrocławia. Prowadzony tam program badawczy oznaczony był kryptonimem Die Glocke, czyli „Dzwon”, a mieszkańcy okolicznych wiosek opowiadali o pojawianiu się dziwnego światła i nękających ludność tajemniczych chorobach i nagłych zgonach.
Pierwsze dotarły na miejsce wojska rosyjskie, znalazły jednak kopalnię całkowicie opróżnioną. Wszystkich sześćdziesięciu dwóch naukowców uczestniczących w programie badań rozstrzelano, a urządzenia wywieziono w nieznanym kierunku.
I tylko jedno wiadomo na pewno: „Dzwon” istniał naprawdę.

NOTA AUTORA
PRAWDA CZY FIKCJA

Dziękuję za wzięcie udziału w mojej najnowszej wyprawie. Jak zwykle chciałbym zająć Czytelnikom chwilę, by dokonać rozbioru mojej powieści i wyjawić, gdzie kończy się prawda, a zaczyna moja wyobraźnia.
Najpierw drobiazgi:
Naukowcy z DARPA naprawdę opracowali protezy kończyn z wykorzystaniem rewolucyjnej technologii (choć nie sądzę, by przyszło im do głowy zatapiać w tworzywie ładunki wybuchowe).
Na Uniwersytecie Stanforda rzeczywiście wyhodowano chimeryczny szczep myszy, których mózg zawiera ludzkie komórki neuronowe. Naukowcy pracują obecnie nad wyhodowaniem mutacji myszy, których mózgi będą w całości składać się z takich komórek.
W roku 2004 urodził się w Niemczech chłopiec z genem zmutowanym pod względem miostatyny, co wywołało u niego stan zwany zdublowaniem mięśni. Stan ten przejawia się dużym rozrostem tkanki mięśniowej i nadnaturalną siłą fizyczną. Czyżby pierwszy z naturalnie urodzonych Sonnekónigel.
W roku 1998 w sercu Himalajów odkryto Shangri-La - zagubioną wśród oblodzonych szczytów dolinę z płynącymi strumieniami i bogatą roślinnością. Co jeszcze może się kryć w głębi tych gór?
Przejdźmy jednak do spraw poważniejszych.
Jak wspomniałem na początku, „Dzwon” rzeczywiście istniał, co raz jeszcze dowodzi, że prawda bywa dziwniejsza od fikcji. Naziści skonstruowali tajemnicze urządzenie, do którego napędu stosowano substancję o nazwie Xerum 525. Bardzo mało wiadomo o jego prawdziwym działaniu i przeznaczeniu, wiadomo natomiast, że zatrudnionych przy nim naukowców zaczęły nękać dziwne choroby, które wkrótce dotknęły też mieszkańców okolicznych wiosek. Pod koniec wojny „Dzwon” zniknął, pracujących przy nim naukowców zabito i do dziś nie wiadomo, co się stało z tym tajemniczym urządzeniem. Czytelników zainteresowanych tym niezwykłym okresem historii nowożytnej i powojennym wyścigiem aliantów, wyrywających sobie zdobycze nazistowskiej nauki, a także zafascynowaniem Niemców teorią kwantową, chciałbym odesłać do książki Nicka Cooka The Hunt for Zero Point, która przy pisaniu tej powieści stała się dla mnie jedną ze źródłowych Biblii.
Dużo miejsca poświęciłem też fascynacji Heinricha Himmlera kwestiami związanymi z nordyckimi runami, okultyzmem i szukaniem w Himalajach źródeł aryjskości. Wszystkie te opowieści, łącznie z opisem Himmlerowskiego Czarnego Camelotu z Wewelsburga, oparte są na faktach historycznych. Więcej informacji można znaleźć w pracach Christophera Hale’a Himmler’s Crusade i Petera Levendy Unholy Alliance.
Na koniec muszę wymienić książkę, która stała się podstawowym źródłem inspiracji dla mojej powieści. Jest nią Quantum Evolution autorstwa Johnjoe’a McFaddena - fascynująca rozprawa na temat mechaniki kwantowej i jej roli w powstawaniu mutacji i rozwoju ewolucji. Znajdują się w niej także rozważania o ewolucji świadomości, o czym piszę pod koniec powieści. Zainteresowanych tymi tematami gorąco namawiam, by zajrzeli do oryginału.
Została mi na koniec jeszcze jedna sprawa, którą poruszam w mojej książce: kwestia świadomego zamysłu jako przeciwstawienia ewolucji. W nadziei, że moja powieść zawiera tyleż pytań, co odpowiedzi, pragnę z całą mocą podkreślić, że moim zdaniem tocząca się debata jest w dużym stopniu bezprzedmiotowa. Zamiast tracić energię na zastanawianie się, skąd się wzięliśmy, powinniśmy z większym zapałem zająć się dużo ważniejszym pytaniem: dokąd zmierzamy?
Szukanie odpowiedzi na to pytanie i podążanie tym tropem to tajemnica i przygoda, które na pewno usatysfakcjonują każdego.

http://www.qfant.pl/index.php?option=com_k2&view=item&id=3123:james-rollins-%E2%80%9Eczarny-zakon%E2%80%9D
417  Rozwój duchowy / Bóg i religie / Odp: Świąteczne i noworoczne życzenia : Grudzień 31, 2011, 20:53:32
Wszystkiego Najlepszego wszystkim forumowiczom jeszcze w starym roku oraz w miarę trzeźwego przeskoku do Nowego 2012 Roku, a w nim organizmu silnego, mózgu chłonnego i serca otwartego. Mrugnięcie Uśmiech
418  O Projekcie CHEOPS / Ślęża - i inne miejsca mocy / Odp: Komes Piotr. : Grudzień 31, 2011, 00:00:55
Potomkowie pogromcy Jungingena mieszkają w Słupsku

Potomkami Mszczuja ze Skrzynna, który zabił pod Grunwaldem Mistrza Zakonu Krzyżackiego są Bożena, Aleksander i Piotr Dunin – Kukurowcy ze Słupska. Cały ród Duninów nie kryje dumy z waleczności swojego przodka, który w bezpośrednim starciu pokonał Ulricha von Jungingena. 
Choć śmierć Wielkiego Mistrza Zakonu przesądziła o losach bitwy pod Grunwaldem, sam król Jagiełło dowiedział się o waleczności swojego najbardziej oddanego rycerza dopiero kilka godzin po bitwie.

Najlepiej dowodzą tego kroniki Jana Długosza, który opisał przebieg bitwy pod Grunwaldem.

Ród Duninów nie kryje żalu, że dopiero z okazji 600-lecia bitwy pod Grunwaldem przedstawiane jest męstwo ich przodka. Rodzina Duninów powinna kierować żal głownie do… Jana Matejki, który malując bitwę pod Grunwaldem puścił wodzę artystycznej fantazji.

 Męstwo rycerza docenił jednak Król Władysław Jagiełło, który podarował walecznemu rycerzowi starostwo z kilkunastoma wioskami. Mszczuj był też przez całe lata jednym z najbardziej zaufanych rycerzy króla.

Mszczuj pochodził oczywiście z Łabędziów. Mrugnięcie

http://www.tvp.pl/gdansk/aktualnosci/spoleczne/potomkowie-pogromcy-jugingena-mieszkaja-w-slupsku/2126988
419  Hydepark / Kultura i sztuka / Odp: WIEDZA TAJEMNA UKRYTA W OBRAZACH . : Grudzień 30, 2011, 00:57:32
Odkryli potworną tajemnicę arcydzieła

Amerykański grafik-artysta twierdzi, że odkrył wielką tajemnicę obrazu "Mona Lisa" autorstwa Leonardo da Vinci. Jak twierdzi Ron Piccirillo (37 l.) obok głowy "Mona Lisy" Leonardo da Vinci umieścił lwa, małpę i byka. Artysta twierdzi, że widzi też na obrazie węża i krokodyla po lewej stronie.
Tajemnicę Leonardo da Vinici znalazł po wielu miesiącach studiowania jego twórczości.Tylko po co mistrz umieścił zniekształcone głowy zwierząt na swoim płótnie? Tego wciąż nie wiadomo... Mrugnięcie



  małpa

 
Lew                                                                                                      Byk
420  Rozwój duchowy / Ezoteryka / Odp: Żywy Płomień--"Ostrzeżenie" – Pilne orędzia 2011 : Grudzień 29, 2011, 01:12:44
Gdzie ten ''Pokój'' Szok
421  O Projekcie CHEOPS / Ślęża - i inne miejsca mocy / Odp: Tajemnice III Rzeszy w masywie góry Ślęży. : Grudzień 27, 2011, 16:10:04
Podziemia browaru w Sobótce Górce - filmik pt''Podążając tropem''
Cytuj
W którym miejscu ta dziura z  dachem silosu?

Dziura z dachem silosu jest na pewno w kierunku dawnego rozsypującego się już browaru(hala 7), po prawej stronie pod lasem.
Legendy na temat browaru w Sobótce - Górce mówiły między innymi o podziemnych połączeniach z sąsiednim zamkiem, o tunelu biegnącym do znajdującego się na pobliskim szczycie, w odległości około kilometra, ujęcia wodnego, a także o rozległych podziemiach, w których miał podczas II Wojny Światowej mieścić się sztab Wehrmachtu... Najbardziej wiarygodna opowieść, opisywana przez Anielę Janiak (nazwisko zastrzeżone - zmienione), mieszkającą w sąsiedniej wiosce, mówiła o trzypoziomowym, podziemnym szpitalu wojskowym, który miał tam podczas minionej wojny funkcjonować.
Grupa badawcza Polskiego Towarzystwa Eksploracyjnego, wsparta pracownikami browaru oraz grupą mieszkańców Górki, przeprowadziła w latach 90-tych weryfikację przytoczonych opinii.



Jedyna czynna droga w nieznane części podziemi prowadzi przez wybicie w murze, znajdujące się wewnątrz głębokiego na około pięciu metrów szybu wentylacyjno - technicznego, do strefy znajdującej się nad chodnikami technologicznymi browaru, częściowo wykutymi w skale. Strefa ta, różnej wysokości - od 0,8 do 4 m, ciągnie się nad wszystkimi użytkowanymi chodnikami oraz łączy z ogromnymi, niedostępnymi od strony browaru, wysokimi na 4 - 5 m halami, o powierzchni około 200 - 400 m2 każda.
W regularnych odstępach znajdująsię kominy wentylacyjne; niektóre z nich, na krańcach, dostępne przez wnęki drzwiowe. Interesujące wrażenie sprawia wykute w skale pomieszczenie oznaczone na rysunku numerem 5 -jest to sucha i wygodna klitka o rozmiarach 5 x 4 m, do której prowadzi kilka schodków. Łączy się ona z zamurowanym wyjściem III, prowadzącym do drogi polnej wiodącej do stóp znajdującego się powyżej zamku. Między innymi także i tamtędy dostarczano lód, służący do chłodzenia części pomieszczeń; składowany był w wykutych w skale halach. Zamurowane wejście I wychodzi w kierunku znajdującego się przy browarze stawu. Wejścia IV i V zawalone są gruzem skalnym. Wszystkie opisane powyżej obiekty znajdująsię na poziomie wyższym niż użytkowane przez browar hale i chodniki. Pomieszczenie i korytarz nr. 8 są dostępne od strony browaru, choć ich wejścia znajdują się około trzech metrów powyżej aktualnie nieużytkowanej przez browar hali, połączonej z wyściem nr. II

Zbadane przez członków Polskiego Towarzystwa strefy chłodzenia pomieszczeń browarnianych stanowią niewątpliwie unikalny zabytek kultury technicznej, który z powodzeniem może być udostępniony turystycznie. W opracowaniach historycznych wspomina się m.inn. o zamiarze oczyszczenia jednej z hal z beczek, dla uczynienia z niej podziemnej restauracji, czy hali zabaw i przyjęć... Z dużym prawdopodobieństwem można też stwierdzić, iż rzeczywiście podczas ostatniej wojny w browarze, w pomieszczeniach 7 i 8 mógł funkcjonować szpital wojskowy, o czym świadczą resztki drewnianych konstrukcji, które zapewne tworzyły oddzielne poziomy: związane z pomieszczeniem 8, poziomem hali 7, i oddzielne - z poziomem wejścia I.

Dzisiaj teren browaru jest dostępny ''jeszcze''dla wszystkich (rozpadająca się ruina). Warto zobaczyć ukryte w podziemiach źródełko czystej wody o pięknym szmaragdowym kolorze.

   

422  Rozwój duchowy / Bóg i religie / Odp: Świąteczne i noworoczne życzenia : Grudzień 23, 2011, 00:06:01
Należy Kliknąć w każdego reniferka i będzie świątecznie. Chichot

http://www.icq.com/img/friendship/static/card_7944_rs.swf
423  Hydepark / Kosmos / Narodziny nowego wszechświata? : Grudzień 22, 2011, 22:22:53
Wkrótce rozbłyśnie gigantyczna czarna dziura w centrum Drogi Mlecznej.

W centrum Drogi Mlecznej znajduje się olbrzymia czarna dziura o masie około 4,3 miliona razy większej niż masa Słońca. Astronomowie twierdzą, że już wkrótce Sagittarius A, bo tak nazwano ten obiekt, rozbłyśnie dzięki chmurze gazu, która zmierza w jego kierunku.




O istnieniu Sagittariusa A wiemy z intensywnego promieniowania na obrzeżach dziury. Jest ono emitowane przez rozgrzaną materię wpadającą do dziury. Jednak z wyjątkiem promieniowania radiowego i niewielkiej emisji promieni X, Sagittarius A jest niezwykle spokojna, co oznacza, że wokół niej niewiele się dzieje. Ten spokój powoduje, że niewiele o czarnej dziurze wiadomo. Jednak wkrótce to się zmieni.
 
Od 2002 roku astronomowie obserwują chmurę gazów o masie 3-krotnie większej od masy Ziemi, która pędzi z prędkością 8,4 miliona kilometrów na godzinę w kierunku Sagittariusa A*. W miarę zbliżania się do strefy akrecji, obszaru, w którym materia zaczyna opadać do czarnej dziury, chmura ulega rozerwaniu. Obecnie obserwujemy, jak się rozpada. Od kilku lat na naszych oczach zachodzą zmiany. W najbliższym czasie proces ten stanie się jeszcze bardziej dramatyczny… chmura znacznie przyspiesza w kierunku czarnej dziury – mówi Stefan Gillessen, astronom z Instytutu Maksa Plancka w Garching.

Chmura dotrze do dziury w 2012 lub 2013 roku.
Astronomowie spodziewają się, że gdy materia zacznie opadać do Sagittariusa A* emisja promieniowania X stanie się znacznie bardziej intensywna, a w ciągu kilku lat powstanie gigantyczna flara. Prawdopodobnie pierwszymi urządzeniami, które zauważą rozbłysk, będą satelity wykrywające promieniowanie X, ale później Sagittarius A rozświetli się w pełnym zakresie promieniowania – stwierdził Gillessen.
http://losyziemi.pl/wkrotce-rozblysnie-gigantyczna-czarna-dziura-w-centrum-drogi-mlecznej/
424  Rozwój duchowy / Bóg i religie / Odp: Świąteczne i noworoczne życzenia : Grudzień 22, 2011, 21:47:18
Rafaelo tak samo czuję. Duży uśmiech.....Wspaniałego rodzinnego odpoczynku wszystkim życzę.

425  O Projekcie CHEOPS / Ślęża - i inne miejsca mocy / Odp: I co dalej ze Ślężą ? : Grudzień 20, 2011, 23:25:00
Krótka relacja ''na żywo'' z kościółka na Ślęży. Smutny

<a href="http://www.youtube.com/v/Wf7Lo1k3Qj4?version=3&amp;amp;hl=pl_PL" target="_blank">http://www.youtube.com/v/Wf7Lo1k3Qj4?version=3&amp;amp;hl=pl_PL</a>
Strony: 1 ... 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 [17] 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 ... 57
Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.115 sekund z 19 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

k-l brygadaszarika grotasmierci kociaprzystan naprawiacze