Ace, mam dokładnie takie samo zdanie na temat większości przekazów. Ale nic nie poradzisz,
widocznie każdy sam musi doświadczyć skutków przesiąknięcia tymi bredniami.
Toż to prawdziwa sieć, która wciąga i nim się człowiek obejrzy, już wsiąkł. A ktoś ma pożywienie,
całą twoją uwagę, energię, wiarę, serce. Czekasz na cud i nie dostrzegasz jak wciąga cię otchłań.
Bo ego karmione jest smakowitymi kąskami o twojej wyjątkowości, nadzwyczajności, więc rośnie i rośnie
w tym swoim utwierdzeniu.
I przepaść między zdrowym oglądem rzeczywistości oraz siebie, robi się coraz większa.
Ileż to pseudo duchowych for namnożyło się ostatnimi czasy? Miliony całe. Sieć coraz szczelniejsza,
coraz więcej ofiar nowej, zmodyfikowanej religii.
Niedługo, po sławetnej dacie 21.12 wielu będzie lizać rany. Czy wszyscy się podniosą?
Ech… naiwności i głupoto ludzka. Oby łóżek w psychiatrykach nie zabrakło. Ale i tam zapewne będzie
trwało szkolenie… bo „oświecony” mózg będzie oświecał inne mózgi… i tworzył nowe matrixy.
A życie jest takie proste, z natury płyną wszelkie prawa…

Teraz opowiem wam drugi przypadek, byłam z moją mamą i moim synem ( mama około 79 syn 19) w sklepie , normalny nic wyjątkowego. Zauważalnym iż idzie za mną mała dziewczynka ( gdzieś 4/5 lat) wpatrzona  ( oczy jak guziki , otworzona buzia) nie spuszcza wzroku pokazuje mnie matce i mówi coś zawiedzie. Ba .....  pomyślanym jak dziecko...  coś ja zaintrygowało i poszłam dalej ale ona ciągnęła matkę za rękę i chodziła za mną krok w krok. W końcu już po dłuższym obejściu kilku rejonów matka wola mnie, proszę pani, proszę pani..... zatrzymaliśmy się wszyscy troje , mama mówi do małej , no mów , powiedz teraz pani... ale dziecko tylko się gapi i szturcha matkę żeby mówiła.
Mama mówi , moja córka chciała pani powiedzieć iż jest pani przepiękną kobietą i że nigdy jeszcze nie widziała tak pięknej osoby nie może oderwać wzroku od pani, dlatego tak mnie ciągnie i chodzimy za panią, ale jest wstydliwa więc ja mówię.
Tym razem mnie zatkało , zamurowało ja miałam oczy jak guziki patrząc na małą. Moja mama i syn na mnie ja na nich i dziecko... Oczywiście podziękowałam mamie i córce  ale byłam tak zszokowana że dopiero w domu  zrozumiałam o, co w tym chodzi ( wcześniej też miałam takie zdarzenie z dzieckiem nieco starszym ).  Mała widziała moją postać poza zasłoną fizyczną zobaczyła mnie bez maski trzeciowymiarowej, otworzyła się w niej jak i w innych dzieciach ( teraz je obserwuję uważnie jak się wpatrują we mnie) możliwość bycia juz w IV wymiarze i widzenia wielu rzeczy równocześnie. Tak też dzieje się ze zwierzętami obserwuję ich zmienione reakcje, zatrzymują się i gapią, przyciąga ich ogień życia , widzą go i czuja.

Wracając do arcyciekawego tematu, czy zmiany mózgowe alkoholików mają wpływ na ich rozwój duchowy?

To powiedz mi Astre, czym różni się śmierć wielu ludzi wskutek wybuchu bomby w samolocie
od śmierci głodowej afrykańskich dzieci, o których tak często wspominasz?
W jednym i drugim przypadku jest zamach na czyjeś życie. Różnica w sposobie wykonania egzekucji

Dodam do tego co napisał szacowny acentaur, ze ciemności też nie będzie chyba, że nastanie noc, ale rankiem będzie świt...etc
Nowa Inna Przestrzeń nie jest 5, 6, czy jakimś numerycznie wyższym wymiarem tylko Inna przestrzenią Nową.

Nikt tam jeszcze nie był więc nikt nie wie jak tam będzie chyba, że wnioski wyciąga z pocztówek, które oglądał.

..argumentacja sprawiedliwości lub też patriotyzmu często wykorzystywana jest przez politykierów,-
właśnie do prowadzenia wojen na świecie w fałszywym poczuciu dobrze spełnianego "obowiązku",-
obojętnie kto, czy to JA czy nie JA.

Nie wiem o których ci chodziło ... bo mnie o gotów ... wciąż myślę o związku ognia i kamienia ... kręgu . W sumie już w coś wiem ... abu wejść do śmierci trzeba być w środku kręgu i pokonać ogień ... jednak mity celtyckie się w tym przypadku sprawdzają ... duszę ich zmarłych idą na slonce ... ale co z duszami które płyną rzekami do morza hmmm w każdym razie smok ma w środku ogień.