Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Marzec 28, 2024, 21:22:51


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


  Pokaż wiadomości
Strony: [1] 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 ... 148
1  Info dla nowych użytkowników - przeczytaj koniecznie. / Praktyczne informacje dla nowych forumowiczów / Odp: Pożegnania : Styczeń 15, 2013, 00:24:40
Dziekuję koliberku .to moje klimaty ,stare dobre czasy, o kurcze ale jestem stara Mrugnięcie
2  Info dla nowych użytkowników - przeczytaj koniecznie. / Praktyczne informacje dla nowych forumowiczów / Odp: Pożegnania : Styczeń 14, 2013, 23:49:41
Astre ,Krzysiu czy wy bedziecie na nowym forum ? zapraszam Uśmiech
3  Info dla nowych użytkowników - przeczytaj koniecznie. / Praktyczne informacje dla nowych forumowiczów / Odp: Pożegnania : Styczeń 14, 2013, 22:01:29
Dziekuję wszystkim że was spotkałam na swojej drodze i do zobaczenia na nowym forum.Czekam tam na was z niecierpliwością.

Pozdrawiam serdecznie  Buziak
4  Info dla nowych użytkowników - przeczytaj koniecznie. / Nowe forum - PRZEPROWADZKA / Odp: Odnośnie nowego forum. : Styczeń 14, 2013, 11:38:04
Cytuj
Deep Purple - Smoke On The Water (Live At Montreux 2006)
http://www.youtube.com/watch?v=arpZ3fCwDEw

Koliberku drogi ,a ja ci bardzo serdecznie chciałam podziekować za Deep Purple ! przypomniały mi sie szkolne czasy ,kiedy to namietnie słuchałam tej kapeli ,a ten kawałek grywałam i bardzo go lubię  :*
5  Info dla nowych użytkowników - przeczytaj koniecznie. / Praktyczne informacje dla nowych forumowiczów / Odp: Witamy nowych forumowiczów : Styczeń 14, 2013, 11:24:52
Dziekuję East ,ze byłeś na tym forum .Powdzenia w nowym etapie życia.Pozdrawiam sredecznie Uśmiech
6  Info dla nowych użytkowników - przeczytaj koniecznie. / Nowe forum - PRZEPROWADZKA / Odp: Odnośnie nowego forum. : Styczeń 05, 2013, 22:53:39
może niebieskie jak to obecne ,albo zielone jak pąki na wiosnę Mrugnięcie
7  O Projekcie CHEOPS / Sesje / Odp: Nowe SESJE z Lucyną Łobos-Brown : Styczeń 04, 2013, 16:27:21
Proponuje wrócic do tematu wątku.Dosyć tych potyczek personalnych.Racjonaliście proponuję dać sobie na wstrzymanie ,bo emocje zaczynaja brac górę nad racjonalnym mysleniem i kulturą .Wszelkie kłótnie prosze przenieść do odpowiedniego wątku

http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=3966.0
8  Rozwój duchowy / Bóg i religie / Odp: Upadek czy tylko schyłek RELIGII? : Styczeń 02, 2013, 16:32:17
Benedykt XVI: Bóg nie żyje, jesteśmy sami



Posted on Grudzień 1, 2012


Papież Benedykt XVI zaskoczył dziś wiernych podczas homilii papieskiej na Placu św. Piotra, gdy ogłosił, że „Bóg jest martwy” oraz że „to wszystko zupełna bzdura”.

Dziennikarze zwrócili uwagę, że biskup Rzymu był wyraźnie wstrząśnięty i niewyspany, gdy tłumaczył gromadnie przybyłym katolikom, że „cała nasza egzystencja nie ma sensu ponad tę krótką chwilę”. Wbrew katolickiej tradycji, papież był nieogolony, a jego szaty znaczyła spora plama od sosu pomidorowego.

- Byłem zupełnie naiwny, gdy wydawało mi się, że nad ludzkością czuwa nieskończenie dobry Bóg. Wystarczy się rozejrzeć, zobaczyć całe to cierpienie i zło. Dzieci umierające z głodu w męczarniach – dzieci! Jaki wszechmocny, dobry Stwórca mógłby na to pozwalać?

Na placu św. Piotra zapadła grobowa cisza. Benedykt XVI trzęsącą się dłonią podnosił do ust kielich wina mszalnego i regularnie go dopełniał, kontynuując niecodzienne kazanie:

- Jesteśmy tylko małpami, szympansami, które trochę zmądrzały i myślą, że wszystko co widzą jest dla nich. Człowiek jest jedynie reakcją chemiczną, obdarzoną chwilowym przebłyskiem świadomości. Małpa o przerośniętych ambicjach, homunkulus z węgla, siarki i tlenu! Małpa, która desperacko krzyczy „dlaczego?” i szuka przyczyn przez ten ułamek kosmicznej sekundy, zanim siły, nad którymi nie panuje zaciągną ją brutalnie do grobu, by stanęła wobec potwornego faktu wiecznej nicości.

Papież opierał się o balkon i ignorował wiernych, spośród których niektórzy zaczęli buczeć, inni natomiast zagłuszali go skandując „Santo Subito”. Przywódca Kościoła Katolickiego tymczasem pytał, co może znaczyć zbawienie albo odpuszczenie grzechów i śmiał się gorzko.

- Jaki grzech? Jakie zbawienie? Dryfujemy samotnie na kawałku skały pośród bezkresu wszechświata, z którego czyste prawdopodobieństwo i bezwzględna selekcja naturalna ulepiły naszą ułomną formę. Jeśli Bóg kiedykolwiek istniał, to nie żyje albo nas opuścił; jesteśmy sami i nie ma żadnych bytów poza tym, czego doświadczamy. Jeśli coś ma znaczenie, to może tylko to, jak spędzimy swój czas i co pozostawimy po sobie. A i to zniknie wobec nieubłaganego prawa entropii, gdy za kilka nikczemnych miliardów lat nasz wszechświat stanie się pusty, statyczny i martwy.

Oburzeni katolicy opuszczali już plac, gdy papież Ratzinger, chwiejąc się, kończył homilię.

- Idźcie i… I bądźcie dobrzy dla siebie. Macie przecież jakąś intuicję moralną, po prostu nie róbcie innym krzywdy. Mnie nie pytajcie, skąd mam wiedzieć lepiej od was?

Episkopat Polski wydał oświadczenie prasowe, w którym podkreślił, że wypowiedź papieża nie była wygłoszona ex cathedra i w związku z tym nie jest objęta dogmatem o nieomylności. Wyraził też nadzieję, że „incydent” nie wpłynie na szacunek, którym Kościół cieszy się w polskim społeczeństwie.

http://informatorcodzienny.wordpress.com/2012/12/01/benedykt-xvi-bog-nie-zyje-jestesmy-sami/


Czy ktoś może potwierdzić tę wiadomość ?   Czy to moze jakis żart ? Szok Szok
9  Info dla nowych użytkowników - przeczytaj koniecznie. / Nowe forum - PRZEPROWADZKA / Odp: Odnośnie nowego forum. : Styczeń 01, 2013, 15:34:21
Ptaku

pomysł nowego forum powstał wtedy, kiedy znikneły całe wątki i tematy,a także niektórzy uzytkownicy.O co ci chodzi ? przenosimy sie na nowe ,tak jak zrobił to kiedys tom1ek Teraz bedzie na prywatnym serwerze i nikt nam nie będzie się włamywał.Tak jak zrobiono z moim profilem.Ktoś z adminów darmowe fora zalogował się pod moim nikiem.
10  O Projekcie CHEOPS / Inni o Projekcie / Odp: Projekt Cheops - Propaganda Epidemii Umysłowych : Styczeń 01, 2013, 15:22:42
Racjonalista
Cytuj
Jak jesteś taka mądra serduszko to wyjdź na chwilę z tego forum odpocznij sobie (nie bój się 3443 postów nigdzie ci nie zniknie) przejdź się po ulicy i każdemu przechodniu powiedz to co tutaj teraz piszesz. Powiedz, że jesteś kosmitką i utrzymujesz kontakt także z innymi kosmitami. Zobaczymy jak szybko z płaczem przybiegniesz do swojego statku kosmicznego i jak wtedy będziesz się mądrzyć.

Usmiejesz się ,ale moje zycie jest normalne .Chodzę do pracy,do teatru ,do kina,jeżdże na rowerze ,mam przyjaciółki i wielu znajomych.Wszystkim mówię że jestem kosmitką .Ba , nawet że wszyscy jestesmy kosmitami ,bo jesteśmy,nawet ty. Gdzie lezy Ziemia ? Odpowiedź : w kosmosie  Duży uśmiech gdzies tam sobie  leci razem z całą Galaktyką.Mieszkańcy Ziemi - ziemianie ,ale również kosmici Język  . Idąc twoim tokiem myslenia ,kosmici to zapewne według ciebie "zielone ludziki " ?

Co do mojej ilości postów ,może spójrz ile ma  trzeźwo myslący arteq     5432 ( sorry Artur ) . On nie jest ezoterykiem i zawsze krytykuje Pch

Songo masz rację Uśmiech i widzę że myslisz podobnie jak ja.

Kate cieszę się, że cię rozśmieszyłam  Chichot Nie zasz mnie osobiście ,ale mówią że wesoła ze mnie babka  Duży uśmiech
11  Hydepark / Kosmos / Odp: "OBCY" - przyjaciele czy wrogowie : Grudzień 31, 2012, 23:54:53
X Harmonia Kosmosu - 21.12.2102 - Danuta A. SHARMA

Typologia istot pozaziemskich


<a href="http://www.youtube.com/v/cJdnB2ZBQFg?version=3&amp;amp;hl=pl_PL" target="_blank">http://www.youtube.com/v/cJdnB2ZBQFg?version=3&amp;amp;hl=pl_PL</a>
12  O Projekcie CHEOPS / Inni o Projekcie / Odp: Projekt Cheops - Propaganda Epidemii Umysłowych : Grudzień 31, 2012, 23:37:14
Cytuj
W przedstawionej publikacji omówię tutaj co myślę o ludziach działających na rzecz propagand ezoterycznych teorii co również i was dotyczy i zrozumiecie dlaczego skromna psychologiczna kuracja jest w tym przypadku jak najbardziej wskazana.

http://w996.wrzuta.pl/audio/1ZiomO9GxgQ/projekt_cheops_-_propaganda_epidemii_umyslowych


Wysłuchałam cierpliwie 1 minutę i pozostawię to  racjonalnie bez komentarza Mrugnięcie

edit: jednak wysłuchałam do końca z czystej ciekawości .Panie wszechwiedzący i racjonalnie myslący ,tu na tym forum wszyscy jestesmy kosmitami i to jest nasz statek kosmiczny ,a pan wtargnął do niego brutalnie i głosi tu swoje kazania.Na nic pana wysiłki .... Język
13  Hydepark / Kosmos / Saturn i jego księżyce : Grudzień 30, 2012, 20:28:30
Saturn  to "moja" planeta i  równie tajemnicza  jak  Mars. Zaprzyjaźniona i stworzona na potrzeby NTV ,strona pana Tomasza Ferre prezentuje parę niesamowitych zdjęć tej planety.

http://kosmicznejaja.pl/materialy/saturn

Miłego oglądania Uśmiech

14  Hydepark / Hydepark ;) / Odp: ŻYCZENIA NOWOROCZNE 2013 !!!!!! : Grudzień 30, 2012, 20:13:36

Nowy Rok powitajcie w szampańskim nastroju, ufając, że będzie wspaniały i przyniesie niezapomniane chwile. Zapomnijcie o starej i witajcie w nowej rzeczywistości
.SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU!!!!!







dziekuje Kiaro Uśmiech
15  Rozwój duchowy / Czytelnia / Odp: Książka wydana przez >Kapłana718< : Grudzień 30, 2012, 20:05:18


Pytam bo nie widziałem i nie słyszałem, a zapewniałeś, że wydanie odbije się szerokim echem. Więc czy jest możliwość jej zakupienia w jakiejś księgarni

Arteq ,czy ty masz jakąś  "czarną teczkę " lub kajecik ? Pytam bo,wygląda to tak jakbyś sobie zapisywał wszystkie słowa i   " czyny " ludzi z naszego forum. Przypominasz sobie rzeczy ( obietnice ,zapewnienia ,itp ) o których ja juz dawno zapomniałam. Wszystko masz pochowane w odpowiednich szufladkach i jak przyjdzie pora to je otwierasz ?



Miło cię widzieć 718 Uśmiech zmieniłes się Mrugnięcie
16  Hydepark / POLSKA / Polskie refleksje świąteczne i nie tylko : Grudzień 27, 2012, 10:12:33
Parę dni temu,wpadł  mi w oczy ciekawy tekst.Może warto poświęcić mu trochę uwagi.Autor jest świetnym obserwatorem  ,myslę że i wy zgodzicie się z jego refleksjami.


Stary kelner

Od zarania lat siedemdziesiątych ubiegłego wieku miałem zaszczyt celebrować z przyjaciółmi piękną świąteczną tradycję.
 
Co roku, przed Bożym Narodzeniem, w Wigilię Wigilii, spotykaliśmy się w secesyjnej sali kolumnowej krakowskiego hotelu Pollera by przełamać się opłatkiem. Nasza kompania składała się wówczas z ambasadorów sfer uniwersyteckich, śmietanki krakowskiej palestry, czołówki szanowanych pod Wawelem lekarzy i znanych galicyjskich artystów.
 
Były to serdeczne, przyjacielskie spotkania odbywane z rzadko już spotykanym pietyzmem podług nad wyraz wytwornej etykiety. Służba hotelowa ustawiała w podkowę elegancko zastawione stoły zasłane wykrochmalonymi,  śnieżnobiałymi obrusami. Na proscenium puszyła się pięknie ubrana choinka. A kapituła naszej grupy miała swoje, od zawsze te same honorowe miejsca przy świątecznym przy stole.
 
Odświętnie ubrani, po krótkim entrée na stojąco zasiadaliśmy do uroczystego podwieczorku. Wszyscy mówili półszeptem. Czuło się wzruszenie w oczekiwaniu na moment podzielenia się opłatkiem, a na sali panowała atmosfera podobna tej w kościele tuż przed podniesieniem.
 
A gdy nadchodziła chwila świętego dla Polaków obrządku wszyscy wstawali od stołu z listkami opłatka w ręku i z łezką w oku życzyli sobie najlepiej i najszczerzej, jak tylko przyjaciel przyjacielowi życzyć może.
 
Usługiwał nam niezmiennie od lat niejaki pan Józef – starej daty kelner, który mi pewnego razu powiedział, że choć dawno już powinien był pójść na emeryturę, to tak naprawdę wciąż pracuje za naszą przyczyną, gdyż jak się wyraził: „ja przez cały rok na was czekam, bo tworzycie państwo towarzystwo, które mi jak żywo przypomina przedwojenne czasy, kiedy dama była damą, a pan rzeczywiście był panem”.
 
I trwała ta nasza piękna tradycja całymi latami, aż ż nadszedł czas kiedy Bóg pokarał Polaków wolnością i zaczęła się tak zwana „transformacja”. Starsi zapewne pamiętają hasła, jakie lansowały wówczas media: „bierzcie polskie sprawy w swoje ręce”, „liczy się tylko przyszłość i pomnażanie kapitału”, „niewidzialna ręka wolnego rynku rozwiąże wam wszystkie problemy”, „liberalna Polska receptą na szczęście”…
 
Jak się okazało, wielu moich przyjaciół wzięło sobie owe hasła głęboko do serca. Oddani w przeszłości wyłącznie nauce profesorowie prawa wraz z zaprzyjaźnionymi gwiazdorami krakowskiej palestry pozakładali firmy konsultingowo doradcze, co obrotniejsi lekarze dogadali się z koncernami medycznymi, a niektórzy artyści zaczęli tworzyć dla potrzeb biznesu.
 
No i bractwo, które od zawsze jeździło rozklekotanymi „maluchami”, a w porywach wartburgiem na talon, przesiadło się raptem do luksusowych „audic” i „beemek” z serii 700. I nie byłoby w tym absolutnie nic złego, gdyby nie nieszczęście, że powąchanie pieniędzy wyzwoliło z nich ślepy pęd do zbicia fortuny za tak zwaną „wszelką cenę”.
 
Nowe realia skłoniły ich do wejścia w zażyłe stosunki ze swoimi klientami, a mówiąc dokładniej byłymi prywaciarzami, sekretarzami partii, prezesami et consortes, czyli post-komuszą nacją geszefciarzy, którzy w czasie transformacji przepoczwarzyli się w sektę „nowofalowych biznesmenów”, których historia zapamięta z tego, że do garniturów z Vistuli nosili białe frotowe skarpetki. A z czasem ta nowobogacka ferajna zaczęła się panoszyć w eleganckim towarzystwie z markowymi cygarami w zębach, choć aromatu Cohiby do dziś nie odróżnia od swądu skisłego ogórka.
 
Aż nadszedł rok, kiedy moi wieloletni przyjaciele postanowili wyjść naprzeciw „nowym czasom” i zaprosić na opłatek do Pollera swych „nowych znajomych”.
 
Przedstawienie zaczęło się już w hotelowej szatni, gdzie odbył się pokaz, obowiązkowo długich aż po same kostki futer z norek, syberyjskich soboli, ocelotów - reszty wykrzykiwanych na głos nazw kosztownych okryć nie zapamiętałem.
 
Poprawiwszy makijaże i klapy garniturów od Bossa „elita” polskiego „biznesu” wlała się do hotelowej sali kolumnowej zasiadając bez żenady na honorowych miejscach zwyczajowo przeznaczonych dla kapituły.
 
Jeden z „biznesmenów” chciał za wszelką cenę zaistnieć w nowym towarzystwie. Ryknął więc na całe gardło: „Kelner!!!”... Pan Józef, jak zawsze w kremowym smokingu wyrósł obok niego jak spod ziemi ze słowami: „do usług szanownego pana”… Gdzie jest wódka!!! – ryczał nowofalowy bonza… Najmocniej szanownego pana przepraszam, ale myślałem, że jak zwykle podam po opłatku – skłonił się grzecznie pan Józef… Po jakim opłatku!!! – wrzasnął podkręcony parweniusz. Żeby mi tu zaraz było na stole parę flaszek!!! Zrozumiano???... Jak szanowny pan sobie życzy – skłonił się uprzejmie stary kelner.
 
Z niepomiernym zdumieniem stwierdziłem, że gros moich przyjaciół nie reaguje na to rynsztokowe zachowanie znakomicie się bawiąc w nowym towarzystwie, a głównym tematem dyskusji są chełpliwe opowiastki ile też gwiazdek miał hotel na wyspach, skąd właśnie wrócili i jak wiele kafelków Versace mają ich żony w łazience. Z zażenowaniem patrzyłem jak mizdrzą do swoich potencjalnych klientów. 
 
Grupa biznesowa stawała się coraz bardziej hałaśliwa, a niegdysiejsza uroczyście podniosła atmosfera naszych opłatkowych spotkań prysła jak bańka mydlana przemieniwszy się w bazarowy harmider.
 
A gdy nadeszła pora podzielenia się opłatkiem, zbratane towarzystwo poklepując się poufale po plecach zaczęło sobie pośpiesznie składać sztampowe życzenia, by czym prędzej powrócić do rozmów, kto, ile, gdzie i jakim sposobem zarobił pieniędzy.
 
Wtedy przypomniałem sobie o naszym kelnerze i jak co roku poszedłem z opłatkiem na zaplecze by złożyć życzenia panu Józefowi. Siedział zafrasowany przy kuchennym stole jakiś taki skulony i w siebie wpełznięty.
 
Panie Józefie! Z najlepszymi życzeniami do pana przychodzę! – krzyknąłem od progu.
 
Pan Józef wstał ciężko od stołu i z gorzkim uśmiechem na twarzy odpowiedział: „Ja też, panie Krzysztofie życzę panu wszystkiego najlepszego, a przy okazji chciałbym się z panem pożegnać”…
 
Widać było, że z trudem opanowuje wzruszenie.
 
Co się stało panie Józefie? – zapytałem. Coś ze zdrowiem nie tak???
 
Stary kelner przez dłuższą chwilę milczał, aż zebrał się w sobie i wyksztusił przez ściśnięte gardło: „ze zdrowiem dzięki Bogu wszystko dobrze, lecz niech się szanowny pan na mnie nie obrazi, ale wie pan, czas mi już pójść na emeryturę, bo  to już nie to towarzystwo”.
 
Krzysztof Pasierbiewicz
(nauczyciel akademicki)
 
 http://naszeblogi.pl/34799-stary-kelner


edit:

Jeszcze jedna świetna refleksja :

Mowa nienawiści ,czyli cenzuro witaj !


Mowa-trawa, nowo-mowa, gadka-szmatka... Do wielu określeń związanych z gawędzeniem dołączyła ostatnio coraz bardziej popularna „MOWA NIENAWIŚCI”.

Już samo sformułowanie brzmi nieprzyjemnie, odpychająco, pejoratywnie... Ktoś, na kogo padnie podejrzenie o używanie „mowy nienawiści” kojarzyć się będzie z osobnikiem wstrętnym, niegodnym, z oszołomem, wręcz  niebezpiecznym przestępcą, wymagającym izolacji od zdrowej tkanki społeczeństwa...
I – żeby nie było wątpliwości – takie indywidua w ogóle nie występują w obozie partii rządzącej!... Co to, to nie...

Kiedyś nienawistników można było rozpoznać dość łatwo; wystarczyło popatrzeć w czyjeś wściekłe oczy, usłyszeć jadowite słowa, pełne kalumnii, insynuacji, kłamstw, obelg czy bluźnierstw – i sprawa była jasna.

Teraz to już za mało, to są pozory, które mogą mylić (patrz – „gołąbki pokoju” typu Palikot, Niesiołowski, Kutz i in.). Dlatego dla ułatwienia namaszczeni przez rządzących eksperci będą konkretnie pokazywać palcem tych, co przodują w „mowie nienawiści”...

Bo nie może być tak, że w demokracji każdy może mówić, co mu się żywnie podoba...
Rządu nie można krytykować; rządzących można tylko chwalić i kochać! A jak się komuś nie podoba – niech sobie wygra wybory! Wtedy to on będzie wskazywał, kogo ośmieszyć i zgnoić, kogo zakneblować, kogo zamknąć, a kogo po prostu za.....
Stop! Rozpędziłem się... To może mieć przykre konsekwencje...

Bo tak naprawdę rzecz zasadza się nie w słowach, lecz czynach...
A CZYNÓW NIENAWIŚCI jakoś nikt nie zauważa...
Dlatego zaczynam rozumieć stare, rosyjskie przysłowie: „Ciszej będziesz, dalej zajedziesz”...

Lech Makowiecki

P.S. I coś w bieżącym temacie - najnowszy „wierszowany felieton” z „Naszego Dziennika” –  wersja bez cenzury...
Poniższy tekst – to trafne spostrzeżenia poczynione przez mego nieocenionego druha, blogera  Sea Wolfa; ja je tylko zrymowałem... Dzięki, Wilku...

            MOWA NIENAWIŚCI

Dziś debatę publiczną zdominował schemat:
„Dość mowy nienawiści!”... Więc rozwińmy temat...

Choć wyrażam łagodnie to, co mnie nurtuje
Słyszę wrzask z drugiej strony: „Nie rozmawiać z szują!”...

Prawię o moralności, wolności i Bogu...
Mówią: „Nie ma wolności dla wolności wrogów!”

Gdy taką „demokracją” jestem zniesmaczony,
Krzyczą: „Jątrzy i dzieli!  Faszysta pieprzony...”

Milknę więc (wszak milczenie jest podobno złotem)
„On milczy nienawistnie!” – szepczą chwilę potem...

Lecą wciąż epitety na mą biedną głowę:
„Oszołom! Sekta! Wiocha! Bractwo moherowe!
Smoleńskiem zaczadzony „patryjot” kibolski!       
To on! To on jest winien wojnie polsko-polskiej!”

Takoż byli kapusie –  z gazet i z ekranu –
Uczą mnie bez ustanku polskiej racji stanu...

Nie wiem, gdzie mam się ukryć... Wszędzie jakieś strachy;
Ktoś wypuszcza nagonkę, by dorżnąć watahy... 

To podłe, że tak walą do nas z rury grubej...
Wolność poglądów –  dla nich... Reszta – morda w kubeł!

P.S.
Nauka w las nie idzie; mowy nienawiści
Należy w pierwszym rzędzie uczyć się od mistrzów!
Gdy łeb mi pęka od tych faryzejskich kwików
Nachodzi mnie ochota rzec coś w ich języku...
Albo Kozakiewicza gest posłać, gdzie trzeba...
Przypomnieć legionistów słowa :  „Pies was je..ł*!”...

* nawiązanie do jednej z wersji pieśni „My, Pierwsza Brygada”:

Nie chcemy już od Was uznania
Ni Waszych mów, ni waszych łez!
Skończyły się dni kołatania
Do waszych serc, jebał was pies!

http://naszeblogi.pl/34797-mowa-nienawisci-czyli-cenzuro-witaj


17  O Projekcie CHEOPS / Ślęża - i inne miejsca mocy / Odp: Tajemnice Śląskiego Olimpu. : Grudzień 26, 2012, 20:06:49
Jedno mnie dziwi ,dlaczego biskup nie pozwoli nawet naprawić posadzki ? Dziwne to wszystko.Karolu czy te twoje "nieoficjalne źródła " widziały te artefakty na własne oczy ?  Bo gdyby to była prawda ,to robi się co raz ciekawiej Mrugnięcie
Pozdrawiam Uśmiech
18  Rozwój duchowy / Bóg i religie / Odp: W ANIELSKIM KREGU : Grudzień 26, 2012, 14:28:43
Anielskie energetyczne istoty widziane kilka razy przez rosyjskich kosmonautów

Rosyjscy kosmonauci widzieli dziwne energetyczne istoty, które kilkukrotnie otaczały ich statek kosmiczny. Do jednego takiego zdarzenia doszło na przykład w lipcu 1984 roku na stacji kosmicznej Salut 7. Tego typu świetliste obiekty są obserwowane bardzo czesto, ale ponieważ nie wiadomo czym w istocie są, nie jest to informacja powszechnie znana opinii publicznej.Były to początki budowy technologii, która umożliwiła ludzkości stałą obecność w kosmosie. Od początku, gdy zaczęły być wykonywane loty orbitalne wysyłani tam śmiałkowie opowiadali o dziwnych światłach i obiektach otaczających ich małe pojazdy. W module Salut 7 stanowiącym protoplastę ISS orbitowali rosyjscy kosmonauci Oleg Atkow, Władimir Sołowiow oraz Leoind Kizim. To oni po raz pierwszy zobaczyli świetliste humanoidalne istoty z czymś, co mogło uchodzić za skrzydła. Uznali najpierw, że jest to wynikiem zbiorowej halucynacji.

 

Zjawisko trwało około 10 minut a potem wszystko nagle zniknęło. Po około dwóch tygodniach od zjawiska z ziemi przyleciało następnych trzech kosmonautów i ponownie pojawiły się te same obiekty. Widzieli je również nowo przybyli kosmonauci, min. Swietłana Sawitskaja i Władimir Dżanibekow. Sołowow i Atkow nie mogli dłużej udawać, że to tylko przewidzenia i postanowili złożyć w tej sprawie raport.
Pisza w nim, że byli przytłoczeni skalą zjawiska. Widzieli pomarańczowe jasne światła, które według nich dało się policzyć tak, że można wstępnie założyć, iż otoczyło ich do siedmiu świetlistych istot. Według nich każda z tych postaci miała wielkość dużego samolotu pasażerskiego. Niesamowicie brzmią opowieści o tym jak wręcz mogli zobaczyć twarze niektórych z tych istot.



Wszyscy kosmonauci znajdujący się na pokładzie Saluta 7 potwierdzili, że widzieli "uśmiechającego się anioła". Fakt, że zjawisko widzieli i starzy i nowi kosmonauci świadczy o tym, że nie można tego zjawiska zapisywać, jako efektu długiego pobytu w kosmosie. Część załogi rzeczywiście pozostawała na pokładzie stacji przez około 160 dni, ale 3 nowych członków załogi było w przestrzeni najwyżej kilka dni.
Pojawiły się tez sugestie, że te istoty, które widzieli Rosjanie są znane ludzkości od dawna, Jedne kultury nazywają je aniołami a inne, na przykład hinduska nazywa je Gandharvas. Opisy takich świetlistych istot znajdują się w pismach wedyjskich. Być może są to jakieś energetyczne istoty żyjące w innej rzeczywistości i tylko czasami wchodzą w interakcje z ludzkością.
Warto zaznaczyć, że obserwacje tych dziwnych świetlistych istot to nie tylko przeszłość. Dokonuje się ich również obecnie i to z pokładu dobrze nam znanej Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Czy powyższe nagranie przedstawia to samo zjawisko, które tak zdumiało rosyjskich kosmonautów?

<a href="http://www.youtube.com/v/f1Ny-HpP-qM?hl=pl_PL" target="_blank">http://www.youtube.com/v/f1Ny-HpP-qM?hl=pl_PL</a>

http://innemedium.pl/wiadomosc/anielskie-energetyczne-istoty-widziane-kilka-razy-przez-rosyjskich-kosmonautow

19  Info dla nowych użytkowników - przeczytaj koniecznie. / Praktyczne informacje dla nowych forumowiczów / Odp: Witamy serdecznie- powroty : Grudzień 26, 2012, 12:49:54
Spokoju i szczęścia Enigma, pomyślności...

Trzeba było tak od razu Mrugnięcie a teraz wracamy do tematu ,czy serdecznie witamy Uśmiech

Witam was wszystkich w nowej rzeczywistości
20  Rozwój duchowy / Bóg i religie / Odp: Boze Narodzenie 2012 i Nowy Rok 2013 : Grudzień 24, 2012, 23:50:08
Magicznych ,spokojnych i radosnych Świąt Bożego Narodzenia.

<a href="http://www.youtube.com/v/OjSmSJ_wgts?version=3&amp;amp;hl=pl_PL" target="_blank">http://www.youtube.com/v/OjSmSJ_wgts?version=3&amp;amp;hl=pl_PL</a>
21  Rozwój duchowy / Ezoteryka / Odp: Lista obecności po 21-12-2012 : Grudzień 21, 2012, 23:20:29
Witaj Channel. Uśmiech
Miło Cię znowu spotkać.Mrugnięcie

Cześć komandosie Uśmiech i wzajemnie Uśmiech Skoro się widzimy to znaczy że jestesmy w tym samym wymiarze  Mrugnięcie
22  Rozwój duchowy / Ezoteryka / Odp: Lista obecności po 21-12-2012 : Grudzień 21, 2012, 22:28:32
Nie czuję się oszukana ani wykorzystana przez PCH ,wręcz przeciwnie ,dzięki Pch i jego forum ,poznałam wielu wartościowych ludzi.Niczego nie żałuję i melduje się jutro po  pracy na forum Chichot
23  O Projekcie CHEOPS / Ślęża - i inne miejsca mocy / Odp: Tajemnice Śląskiego Olimpu. : Grudzień 21, 2012, 21:33:33
Niesamowita fota Janusz  Mrugnięcie  idziesz dzisiaj w nocy na Ślężę ?
24  O Projekcie CHEOPS / Ślęża - i inne miejsca mocy / Odp: Tajemnice Śląskiego Olimpu. : Grudzień 20, 2012, 21:11:47
Może moment przejścia w inny wymiar.  Mrugnięcie

albo startujący statek ,który podobno ma sie tam znajdować Mrugnięcie
25  Info dla nowych użytkowników - przeczytaj koniecznie. / Praktyczne informacje dla nowych forumowiczów / Odp: Witamy nowych forumowiczów : Grudzień 20, 2012, 21:09:38
Witam cię serdecznie b16rr Uśmiech

Ciebie Kate powitałam pod starym nikiem ,ale ty tego nie zauważyłaś  Z politowaniem
Strony: [1] 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 ... 148
Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.2 sekund z 19 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

kursor magicalespackluporum world-anime wild-reign companions