Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Kwiecień 28, 2024, 13:13:40


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


  Pokaż wiadomości
Strony: 1 ... 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 [17] 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 ... 148
401  Hydepark / POLSKA / Odp: POLITYKA : Maj 16, 2012, 23:09:59
"Następne dni i tygodnie będą dramatyczne" twierdzi premier Donald Tusk

Bardzo alarmistycznie zabrzmiało dzisiejsze wystąpienie premiera Donalda Tuska. Słowa przestrogi przed następnymi kilkoma tygodniami zostały uznane powszechnie, jako dotyczące sytuacji w Grecji, co jednak, jeśli premier miał na myśli coś innego?

 Cały Internet huczy od plotek odnośnie możliwości rychłego przeprowadzenia operacji "fałszywej flagi" na wzór operacji 11 września 2001. Potrzebne jest kolejne wydarzenie, które będzie cezurą, punktem w czasie, od którego będziemy klasyfikować świat, jako inny.

 Najwięcej wzmianek, co do okresu możliwego przeprowadzenia jakiegoś zdarzenia skupia się na datach od 20 maja do 6 czerwca. Dzisiejsze tajemnicze słowa Tuska mogą być rodzajem sygnału ostrzegawczego, co do tego, co niechybnie nadejdzie, bo jest już dawno zaplanowane w najdrobniejszych szczegółach.
402  Hydepark / Kosmos / Wieści z kosmosu : Maj 16, 2012, 21:54:03
Jestem ciekawa co wy na to Coś 

Wieści z kosmosu - 16.05.2012

<a href="http://www.youtube.com/v/l3cM8xrzx2Y?version=3&amp;amp;hl=pl_PL" target="_blank">http://www.youtube.com/v/l3cM8xrzx2Y?version=3&amp;amp;hl=pl_PL</a>

Opublikowane w dniu 16 maj 2012 przez użytkownika wolnaludzkosc

403  Hydepark / Natura - Ekologia / Odp: Koniec atomu? : Maj 16, 2012, 21:42:46
Fukushima nadal niebezpieczna.

Katastrofa w Fukushimie nie absorbuje już polskich mediów, jakby jej skutki były niewielkie, a wszystko wróciło do normy sprzed marca 2011 roku. Niestety, nic nie wskazuje na stabilizację.
Basen z odpadami na zużyte pręty paliwowe nad reaktorem nr 4 może stanowić zalążek kolejnej katastrofy. Temperatura w basenie niepokojąco wzrasta, co dowodzi trwania reakcji łańcuchowej.
Sekretarz Generalny ONZ, Ban Ki-moon, skierował do Fukushimy specjalny zespół ekspercki. Prof. Robert Alvarez (USA), były doradca ministra energetyki Stanów Zjednoczonych dokonał obliczeń, wskazujących, iż odpady w basenie nad reaktorem nr 4 mogą wyzwolić około 10 razy więcej promieniotwórczego cezu, niż stało się to podczas katastrofy w Czernobylu w roku 1986 - czytamy w serwisie zmianynaziemi.
Oficjalnie mówi się o 11 tysiącach wypalonych prętów, nikt jednak nie jest w stanie tę informację zweryfikować. Każde rozszczelnienie zbiornika (czy to na skutek pożaru, czy kolejnego trzęsienia ziemi) reaktora nr 4 Fukushimy Daichii - grozi kolejną awarią o nieprzewidywalnych skutkach.

Naukowcy zainteresowali się powodami, dla których w ostatnim czasie giną ryby w kalifornijskiej Zatoce Ventura i delfiny u wybrzeży Peru. Być może odpowiedzialne za to są m. in. hydraty metanu, uwalniane przez niespotykaną dotąd liczbę trzęsień skorupy ziemskiej, ale też skażenie Pacyfiku wodą z Fukushimy. Prądy równikowe już doprowadziły ją do zachodnich brzegów obu Ameryk. Jeśli delfiny zabiła choroba popromienna, to zakaz kąpieli wydany przez władze Peru przestaje dziwić.

Roy Wyden, senator stanu Oregon, członek Komisji Energetyki i Zasobów Naturalnych Kongresu USA, po zapoznaniu się z danymi i po podroży do Fukushimy wezwał rządy w Tokio i Waszyngtonie do jak najszybszych działań, które nie pozwolą na czarny scenariusz w basenie reaktora nr 4.

Według jego oceny, katastrofa w czwartym reaktorze zmusi władze Japonii do wysiedlenia aż 1/3 populacji kraju. Pytanie tylko-dokąd? Według niepotwierdzonych źródeł trwają negocjacje japońsko-rosyjskie w sprawie przesiedlenia przynajmniej najbardziej narażonych na skażenie mieszkańców Kraju Kwitnącej Wiśni na tereny Federacji Rosyjskiej.

Wyden oczekuje też konkretów ze strony ONZ. Chodzi mu o zwołanie szczytu, dotyczącego bezpieczeństwa energetyki nuklearnej, podczas którego zostaną wyłonieni specjaliści, którzy będą potrafili usunąć pręty paliwowe z basenów Fukushimy Daichii.

Szczytem są też zainteresowani uczeni z Rosji, Chin, Korei i Indonezji, krajów najbardziej zagrożonych ewentualną katastrofą basenu reaktora nr 4, a dysponujących potencjałem finansowych i naukowym, mogącym przeciwdziałać zagrożeniu - informuje huffingtonpost.

Niebezpieczeństwo skażenia, jak wskazuje napromieniowanie Pacyfiku przez wodę z Fukushima Daichii, przestaje dotyczyć tylko Wysp Japońskich, stając się problemem całej ludzkości - czytamy na beyondnuclear.

Beata Traciak
Przez: ‎"Projekt NPN"
404  Rozwój duchowy / Bóg i religie / Odp: Dusza i wszystko o niej ... : Maj 16, 2012, 21:19:04
Wiedziałam że ten tekst wywoła emocje,ale żeby ćmy do niego leciały  Szok

Przebiśnieg piszesz że ktoś pomieszał pojęcia duszy ,ego i świadomości.Może tak jest ,ale mi się bardzo podoba taki opis duszy Chichot.
405  Rozwój duchowy / Bóg i religie / Odp: Dusza i wszystko o niej ... : Maj 15, 2012, 22:25:56
STARA DUSZA....charakterystyka wyszperana w sieci: "Na głębokich, wewnętrznych poziomach Stare Dusze widzą z
wiązki istniejące między wszystkimi ludźmi. Instynktownie czują, że stanowią część całości. Są w stanie uchwycić szerszy obraz i wtedy robią co mogą aby żyć w zgodzie z tym, co czują oraz nie ranić, nie sądzić innych. Występuje u nich potrzeba poczucia własnej nieskazitelności i utrzymanie integralności w każdej sytuacji. Odsuwają się od intensywnej emocjonalności Dusz Dojrzałych i są bardziej obiektywne w stosunku do życiowych wyżów i niżów.

Mając za sobą sporo inkarnacji w różnorodnych kulturach i klasach o wiele trudniej jest im znaleźć się w sytuacjach typu: właściwe – niewłaściwe, my – oni, ten kraj czy tamten, jak to przeważnie ma miejsce w ich otoczeniu. Widzenie całego obrazu w ten sposób powoduje, że Dusze Stare są raczej spokojne, nastawione bardziej pokojowo i nie rozpraszają się. U Dusz Starych przed upływem trzydziestego piątego roku życia nie obserwuje się przejawów percepcji odpowiadających temu poziomowi. Mogą więc one być w tym okresie posądzone o to, że lubią tańczyć w zależności od muzyki. Ponieważ mają inklinacje do podążenia za swoją indywidualną, wewnętrzną percepcją i pragnieniami mogą być ocenione jako ekscentryczne, chociaż trzeba przyznać, że w nieszkodliwy dla nikogo sposób.Stare Dusze rzadko czynią to czego nie chcą, bo wolą swoje własne niekonwencjonalne cele, często szukają drogi najmniejszego oporu jeśli chodzi np. o pracę, toteż większość ich energii może być zużyta na rozwój duchowy. Ich motto to przecież “nic na sile, rób co chcesz i mi pozwól tez robić to, na co mam ochotę” lub nawet: ” nie rób nic a wszystko i tak będzie zrobione”.
Z powodu bogactwa energii gromadzonego przez wiele inkarnacji, Stare Dusze są zazwyczaj całkowicie kompetentne w wielu sprawach, najczęściej jednak nie wykorzystują posiadanych możliwości zaś teraz przychodząc na planetę, wybrały okres pracy nad intelektem, filozofią i rozwojem duchowym. Zwykle wolą znaleźć pracę, która wspomaga ich osobistą ewolucję np. doradztwo, uczenie, praca z ciałem, ogrodnictwo, rzemiosło – są to ich ulubione zajęcia. Wiele studiuje filozofię i sztukę.
Luksusowy dom lub auto, stroje lub biżuteria robiące wrażenie na Duszach Młodych nie należą do tych, które znajdowałyby się na liście przedmiotów, jakim Dusze stare przypisują wielką wagę lub większe zainteresowanie. Konsekwentnie unikają również pracy od godziny dziewiątej do siedemnastej.
Czasami są leniwe i osiąga to taki wymiar, że nie są w stanie zapłacić bieżących rachunków. Bierze się to jednak stąd, że do spraw materialnych nie przywiązują wagi. Mimo tego, Stare Dusze mają powodzenie w sprawach materialnych, gdyż kiedy zaczynają szukać, pojmować i stosować prawa fizyczne wszechświata, cel taki może być osiągnięty przez nie bez najmniejszego wysiłku. Mają dwa punkty zainteresowań – zewnętrzny i wewnętrzny, dlatego pociąga je tarot, astrologia, metafizyka i wiele innych dyscyplin przychodzących wraz z Nową Erą.
Stare Dusze interesują się wieloma religiami i naukami, ponieważ już rozumieją jakie są miedzy nimi powiązania. Jednak najbardziej pociągają je religie, które związane są z bezwarunkową miłością i z tymi, do których przynależały w poprzednich inkarnacjach. Ponieważ religie są związane z prawami i rytuałami stworzonymi przez Dusze Młode, Stare Dusze odrzucają prawie wszystko, co zostało dodane do rdzenia religii przez Dusze Młode. Jedynie unikatowa, osobista praktyka duchowa jest tą, której oddają się w pełni i w skrytości.
Stare Dusze mają wielką skłonność do agape – czyli miłości bezinteresownej, do bardzo świadomej pracy i unikania osadzania innych. Z tego powodu niektóre z nich są meczące i nierealne dla Dusz Młodych, a czasami nawet dla Dusz Dojrzałych.

Niektóre Stare Dusze czują się nieswojo ze swoją szorstkością lub brakiem emocjonalnego ciepła i starają się nadrobić ten jak im się wydaje – brak, chociaż czasem nie mają takiego odczucia.
W tym wypadku jednak siła esencji, która jest nastawiona tylko na uchwycenie i zrozumienie lekcji duchowych jakie życie niesie ze sobą, nie jest zainteresowana pomocą w nadrabianiu braku emocji. Dla niej jest to błogosławieństwo a nie wada.

Podobna sytuacja wytwarza się po inkarnacjach obfitujących w dobra materialne. Gdy esencja skompletowała lekcje zdobywania bogactwa nie jest zainteresowana uzyskaniem tego samego. Wyjątek stanowią pieniądze ubocznie ułatwiające pomoc w innych, nowych lekcjach. Esencja może chcieć, by ktoś znalazł się w danej inkarnacji na dnie nędzy do tego momentu, aż potrzebne lekcje duchowe i filozoficzne będą przerobione. Czasami esencja wtrąca się i przeszkadza w dobrych zarobkach gdy staje się oczywistym, że dobrobyt rozprasza i odwraca uwagę od właściwej pracy nad sobą.
Pamiętajcie, Stare Dusze, jesteście swą esencją. Kiedy przebywacie poza Ziemią wówczas sami decydujecie i nie wybieracie sobie bogatych rodziców, ani skłonności czy ambicji do posiadania bogactw i osiągania wysokich stanowisk. Problem leży w tym, że gdy pojawiacie się na planie fizycznym wasza mała ziemska osobowość wariuje trochę w związku z dobrami świata materialnego. Osobowość może popychać do życia w komforcie i do osiągnięcia go, ale bez wielkiego impulsu typu „No! Zrób to! Musisz osiągnąć sukces!”, gdyż ten impuls opóźnia pracę Starej Duszy.

Tak długo jak esencja Duszy Starej odżywia się tym, czym ona naprawdę chce, czyli strawą filozoficzną i duchową, nie będzie przeszkadzać w osiągnięciu pieniędzy lub w tworzeniu ciepłych, emocjonalnych stosunków międzyludzkich. Ale nie da ona specjalnego i dodatkowego impulsu w kierunku osiągnięcia jednego czy drugiego.

Stara dusza, odznaczająca się wysokim poziomem rozwoju, może czuć się zagubiona gdy pojawia się w czasach, które lekceważą wartości duchowe. Świat kapitalistyczny i kult wartości duszy młodej (materializm) nie daje szans starym duszom w pełni skupić się na wyznawanych przez nich wartościach niematerialnych.

Poszanowanie siebie jest najpoważniejszym wyzwaniem dla Dusz Starych, ponieważ wzdłuż ich drogi przewija się wciąż łatwość przyjęcia postawy lekceważącej siebie.
Najważniejszym wyzwaniem dla Duszy Starej jest opanowanie i doprowadzenie do właściwego samo poszanowania. Żadna Stara Dusza nie jest kompletna dopóki nie osiągnie całkowitego przebaczenia sobie swych błędów i miłości do siebie. Miłość i poszanowanie siebie może być omijane, gdy żyje się w społeczeństwie Dusz Młodych, które nie uznają ani nie potrafią zrozumieć wrodzonych wartości większości Starych Dusz.


Inne ważne zadania w planie szkolenia Starych Dusz to zadowolenie z przebywania w ciele fizycznym, manifestowanie mistrzostwa w uznaniu i poszanowaniu tego co się posiada i używaniu w tym celu, aby życie na planecie było miłe, ciekawe a czasami nawet ekscytujące.
Do świata polityki powinno się wybierać tylko stare dusze… wojny byłyby po prostu niemożliwe!
Dopóki pociąga cię życie na ziemi nigdy nie będzie ono twoją ostatnią inkarnacją. Esencja nigdy nie dopuści do tego byś zerwał się z haczyka dopóki nie uwolnisz się od przywiązania do rzeczy, które cię przyciągają i wiążą z tą planetą.

Aby skompensować wybór poprzednich inkarnacji Stara Dusza najczęściej otrzymuje w ostatnich inkarnacjach płeć, którą najmniej lubi.

Będąc jednak tyle razy w ciałach męskich i żeńskich, Stare Dusze zaczynają mieszać różne energie i w końcu nie mają preferencji do męskiej czy żeńskiej płci. Nierzadkie są odczucia obu płci to jest niekobiece kobiety czy mężczyźni niemęscy. Płeć, która nabiera już cech kosmicznych, staje się możliwa i zaczyna się jej poszukiwać. Na przykład wymienione wcześniej niekobiece kobiety, choć o zachowaniu i powierzchowności swej płci, wolą zawody męskie, przedkładają urządzenia typu kamera lub aparat fotograficzny nad stroje, dzieci wychowują bez przesadnej tkliwości i nie są domatorkami. Z kolei niemęscy mężczyźni, chociaż fizycznie nie różnią się od innych, uwielbiają dzieci – nawet te męczące i niegrzeczne – wykazując wiele cierpliwości. Lubią gotować różne przysmaki, szyć, lubią nawet robótki na drutach (ale tylko we własnym domu). Są wśród nich i tacy, którzy bardzo przejmują się własnym ciałem (masaże, dobry krem do rąk i twarzy, gimnastyka aby nie przytyć, dobra woda kolońska i eleganckie dodatki do ubioru). Nie ma to nic wspólnego z płcią fizyczną, wiąże się jedynie z przejawem Duszy żeńskiej w męskim ciele lub odwrotnie.


Nie wiem kto jest autorem tego tekstu.Zalazłam go na stronie Wolnej Ludzkości na Facebooku
406  Człowiek i zdrowie / Zdrowie psychiczne / Wampiry emocjonalne czyli złodzieje energii : Maj 13, 2012, 21:42:57
Wampiry emocjonalne czyli złodzieje energii

„Czasami prawda jest dziwniejsza od fikcji” - Bad Religion

Wampiry emocjonalne?
Czy to możliwe aby w dzisiejszych czasach żyły i chciały nas niszczyć?
Czy to są jakieś bajki? Co to za bzdury?
Niemożliwe… A jednak!


Zastanów się, czy w Twoim najbliższym otoczeniu znajdują się ludzie, którzy w tajemniczy sposób osłabiają Cię czyli pozbawiają Cię energii, marzeń, optymizmu i radości życia oraz poczucia własnej wartości?

Tak, takie osoby zawsze były i wciąż są wśród nas – może nawet spotykasz ich na różnych portalach społecznościowych, może są w naszych rodzinach, w naszych domach?

Złodziejami energii i marzeń bywają rodzice, małżonkowie, teściowie, rodzeństwo, nauczyciele w szkole a nawet dzieci - rówieśnicy. Mogą nimi być Twoi znajomi, ludzie z konkurencji bądź Twój szef. Tego, że bezlitośnie nas wykorzystują często nie jesteśmy świadomi. Jeśli tak jest, to prawdopodobnie wpadliśmy w szpony emocjonalnych wampirów!
Czyhają one wszędzie – w naszych rodzinach, w szkołach, miejscach pracy, na portalach społecznościowych (np. forum) i w organizacjach, a być może nawet z jednym z nich dzielisz łóżko?

W 1998 roku szukałam materiałów informacyjnych z zakresu medycyny naturalnej. Natknęłam się na miesięcznik WRÓŻKA. Wśród informacji, znalazłam niezwykły artykuł bioenergoterapeuty. Wywarł on na mnie ogromne wrażenie. Był „krokiem milowym” w życiu mojej mamy, której bardzo pomógł pozbyć się takiego złego człowieka z otoczenia (była nim sąsiadka), a dotyczył „Wampirów energetycznych”.
Ekosystem wnętrza organizmu a wampiryzm energetyczny

Słowo „wampir” nie budzi miłych skojarzeń, a „wampir emocjonalny” nie ma nic wspólnego z wizerunkiem Drakuli, lecz jest człowiekiem z krwi i kości. Nie wysysa krwi, lecz energię. Błyskotliwe, utalentowane lub też epatujące bezradnością – stawiają się sprytnie w roli ofiary, pozyskują nasze zaufanie i uczucia, po to by wyssać z nas siły witalne i zniszczyć nasz "ekosystem" organizmu. Częstymi objawami ataku „wampira energetycznego” jest właśnie uczucie osłabienia tak, jakby była „wypompowana” z nas energia. Niestety w parze za tym, często idzie faktyczne osłabienie układu odpornościowego i chroniczne zapadanie na infekcje oraz coraz liczniejsze choroby – stany zapalne a nawet po latach – nowotwory.

Osoby mówiące nam negatywne informacje potrafią osłabić witalność w organizmie, a także odebrać chęć do realizacji marzeń i zmylić nam drogę do życiowych celów – odebrać wiarę w siebie. Mówimy na nich: „złodzieje marzeń” lub „złodzieje energii”, ale bardziej prawidłowo powinno to brzmieć „energetyczne wampiry”. Ludzie tacy często działają zupełnie nieświadomie.
Nieświadome wampiry energetyczne to takie, które obarczają innych swoimi problemami, usiłując wzbudzić w innych współczucie i chęć pomocy – często celowo robią z siebie ofiarę chcąc być w ten sposób w kręgu zainteresowań. Ofiarowana pomoc i uwaga takim „wampirom”, są wykorzystywane do dostarczania im odpowiedniej energii. Ich ofiarami mogą stać się osoby słabe psychicznie, które nie umieją odmawiać i te, które im ulegną. Czy chcemy wierzyć czy też nie – „wampiry energetyczne” są wśród nas. Niekiedy blisko – tuż obok.

Ta metafora to psychologia kliniczna ubrana w halloweenowy kostium – jak określił to uznany psycholog kliniczny A.J. Bernstein w swojej książce “Emocjonalne wampiry”. Opisał w niej różne typy osobowości i odmian emocjonalnych wampirów jako bezwzględnych tyranów (despota, dyktator), aspołecznych hedonistów (przyjemne i wolne od cierpienia życie), samolubnych narcyzów (kocha własne odbicie a nie siebie, a zarazem nie potrafi jasno uzewnętrznić własnego “Ja”, własnych potrzeb), męczących paranoików (żyją w ciągłej świadomości bycia pod obserwacją). Zdaniem psychologów, przyczyn wampiryzmu energetycznego należy szukać w dzieciństwie takiej „pijawki”. Dziecko, któremu rodzice nie poświęcali czasu, nie okazywali miłości, nie chwalili tylko ganili, będąc dorosłym człowiekiem, zrekompensuje sobie straty „dołując” innych. W znacznej większości współczesne „strzygi” to ludzie nieprzyjemni, wręcz chamscy, pyskaci, rzucający się w oczy. Nie obcy jest im terror psychiczny, znęcanie się psychiczne, molestowanie psychiczne, tyranizowanie czy grupowe sprzysięganie się przeciwko komuś, reagowanie pomstowaniem, ciągłe krytykowanie i upominanie, upokarzanie, stosowanie pogróżek pod kierunkiem konkretnych osób. Taki ktoś napastuje, oblega i prześladuje, ma na celu: poniżanie, ośmieszanie, zaniżanie samooceny lub wyeliminowanie albo odizolowanie pracownika od współpracowników lub konkurencji np. kogoś na forum społecznościowym w Internecie. Wampirami emocjonalnymi mogą być również szkolni lub podwórkowi prześladowcy. Bardzo często są zakompleksieni i niedowartościowani - wartościują się upokarzając kolegów. Wampiryzm energetyczny jest ich przepisem na sukces!!!

Społeczności i fora internetowe a wampiryzm energetyczny

Takie sytuacje coraz częściej spotykamy na różnych forach i portalach społecznościowych, gdzie podobne "wampiry emocjonalne" biorą sobie kogoś za ofiarę lub mają ich kilka i gnębią na różne sposoby niszcząc psychikę. Wypisują publicznie na jej temat różne przykre informacje, obrażają i poniżają publicznie itp. Czynem „nieuczciwej konkurencji” wśród członków społeczności, jest działanie sprzeczne z prawem lub dobrymi obyczajami, jeżeli zagraża lub narusza interes jakiejś prywatnej osoby a tym bardziej nieletniej - dziecka.

<a href="http://www.youtube.com/v/5jMu4QhLjUo?version=3&amp;amp;hl=pl_PL" target="_blank">http://www.youtube.com/v/5jMu4QhLjUo?version=3&amp;amp;hl=pl_PL</a>

Warto wiedzieć, że taki proceder to już sprawa karna. Co należy z tym robić?
Osoba poszkodowana powinna pilnie skopiować takie wypowiedzi dla siebie i jednocześnie zgłosić nadużycie Adminowi portalu. A jeśli nie przynosi to oczekiwanego skutku - należy zgłosić sprawę do prokuratury.

Zgodnie z kodeksem karnym ten, kto pomawia inną osobę, grupę osób, instytucję, osobę prawną lub jednostkę organizacyjną niemającą osobowości prawnej o takie postępowanie lub właściwości, które mogą poniżyć ją w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania, podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności. Jeżeli sprawca dopuszcza się tego czynu za pomocą środków masowego komunikowania, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku. W razie skazania za ww. przestępstwo sąd może orzec nawiązkę na rzecz pokrzywdzonego, Polskiego Czerwonego Krzyża albo na inny cel społeczny wskazany przez pokrzywdzonego. Ściganie tego przestępstwa odbywa się z oskarżenia prywatnego.
Bezkarność zachęca do kolejnych - coraz bardziej zuchwałych przestępstw. Złym postępkom "wampirów energetycznych" trzeba się przeciwstawiać na różne sposoby - osobiście, poprzez społeczność portalu i z pomocą Administratora lub poprzez odpowiednie organy ścigania.
Warto pomagać nawet jeśli nie jesteś ofiarą, ale widzisz, że ktoś inny jest krzywdzony.
„Nie bądź obojętny. Neutralność sprzyja oprawcy, nigdy ofierze. Milczenie pomaga dręczycielowi, nigdy dręczonemu.” – Elie Wiesel

ZABURZENIA OSOBOWOŚCI - PARANOJA

Zgodnie z kryteriami diagnostycznymi American Psychiatric Association zaburzenia osobowości to wzorzec doświadczeń wewnętrznych i zachowań zewnętrznych w znacznym stopniu odbiegający od wymagań danej etyki i kultury wobec jednostki. Wampiry emocjonalne to ludzie, którzy mają cechy charakterystyczne tego, co psychologowie określają mianem zaburzenia osobowości - stan, kiedy ludzie chcą doprowadzić do szału innych. Wykazują często instynkt agresji tyranizując innych, wiedzą dokładnie, czego chcą oraz co muszą zrobić, żeby to osiągnąć. To z reguły tyrani działający z premedytacją. Nieszczęśliwi i gniewni, którzy ku swojemu zadowoleniu odkryli, że negatywna energia i złość – którą przejawialiby tak czy inaczej dla samej przyjemności i zabawy – daje im także władzę i możliwość kontroli, przynajmniej na krótką metę. W dłuższej perspektywie złość tyranów niszczy ich ofiary zdrowotnie, ale i ich samych również.

Tyrani atakując pozwalają, żeby system nerwowy przeciwnika zrobił resztę na zasadzie wpisanej w nas, prymitywnej, zwierzęcej natury. Pod pojęciem zwierzęcej natury rozumiemy najgłębszą, najstarszą i najbardziej prymitywną strukturę – mózg gadzi – odpowiedzialną za zachowania instynktowne. Odziedziczyliśmy ją z czasów dinozaurów.
Nad nim usadowiona jest struktura odpowiedzialna za emocje, szczególnie za agresję i seks — mózg starych ssaków z układem limbicznym.

Wzorce gniewu i strachu są głęboko wpisane w nasze geny tak, jak w dusze. Nazywa się to reakcją:
Walcz albo uciekaj!
Natychmiast!

Rządź albo ulegnij!

Podobny=”dobry”. Odmienny=”zły”.

Niepokój? Sssssyczczcz. Chroń swoje terytorium.

Jak taki "wampir" działa w praktyce?

Atak tyrana może ominąć racjonalnie myślącą część naszego mózgu odpowiedzialną za analityczne myślenie i przenieść nas do prehistorycznej alternatywnej rzeczywistości. Mamy tam do wyboru: podjąć walkę, uciekać albo stać spokojnie lub dać się zjeść. Atak taki zupełnie nie działa na człowieka świadomego takiej sytuacji i ataku – przygotowanego i opanowanego.

Wampiry emocjonalne widzą świat inaczej niż pozostali ludzie.
Ich postrzeganie jest zniekształcone przez pragnienie realizowania nieprzemyślanych i niemożliwych do osiągnięcia celów. Takie osoby oczekują od wszystkich poświęcenia im całkowitej uwagi. Wyglądają jak dorośli ludzie, ale ich psychika wewnątrz osobowości – w środku, ukazuje cechy niewerbalne w zachowaniu, wyglądzie czy też wypowiedzi, jakby byli nadal małymi dziećmi. Mimo, że czasem takie wampiry mogą być nawet majętne (bogaci finansowo), to i tak są to BANKRUCI EMOCJONALNI.
Jak sobie radzić z tyranami, przeszkadzającymi nam w życiu codziennym, na portalach społecznościowych lub w działalności biznesowej i w realizacji marzeń czy życiowych celów?
Współczesna „strzyga” nie żywi się krwią, a… emocjami!
„Najbardziej odpowiadają mu te, które sam w człowieku wywołał. Najwięcej energii dają mu uczucia negatywne. Na wielu forach internetowych, na których pijawki wymieniają swoje doświadczenia, przewijają się: radość, złość, oburzenie, wściekłość, pożądanie, uwielbienie, rozpacz, euforia, nienawiść. Każdy wampir ma własny, wewnętrzny katalog emocji, które przynoszą mu najwięcej siły.
Sensem wampiryzmu energetycznego jest poczucie wyższości i władzy nad drugim człowiekiem, nawet w sytuacji, gdy ofiara nie zdaje sobie sprawy z tego, że ktoś nad nią panuje. Wampir odczuwa radość, gdy może manipulować innymi” – pisze Karolina Jarosz w artykule „Uwaga, wampiry energetyczne!”

Psycholog kliniczny A.J. Bernstein w książce “Emocjonalne wampiry” pisze:

„Każdym emocjonalnym wampirem rządzi określona, świadcząca o niedojrzałości i niemożliwa do zaspokojenia potrzeba, która jest dla niego najważniejsza na świecie. Same wampiry z uwagi na własne zaburzenia psychiki, zazwyczaj nie zdają sobie sprawy ze swoich dziecinnych potrzeb, które nimi kierują. Wszystko to razem stanowi kolejny powód, dla którego powinniśmy być jeszcze bardziej rozsądni”.

Osoba, która wpadła w sidła wampira energetycznego, często nie zdaje sobie z tego sprawy. Wystarczy, że zabierał on czas i wymagał jej ciągłej uwagi. Najczęściej ofiarami wampirów padają osoby wrażliwe, słabe, chętnie pomagające innym ludziom, angażujące się w rozwiązywanie problemów. Wampir będzie czuł satysfakcję z ich dręczenia, poprawi nawet tym sobie humor i będzie świetnie się zabawiał kosztem innych. Dr Albert J. Bernstein pisze, że nie wolno brać na siebie kłopotów oraz słabości innych ludzi.
Nikt nie ma prawa zmusić Cię do wysłuchiwania jego narzekań – utnij to! Uodpornij się na krytykę! Ucz się i ćwicz asertywność czyli obronę przed tym, czego sobie nie życzysz i nie chcesz.
W tej nierównej walce z emocjonalnym wampirem nikt nie jest wygranym. Obie strony przegrywają.
TU NIE MA ZWYCIĘZCÓW!

Bądź asertywny!
Naucz się grzecznie lub stanowczo odmawiać kiedy jest taka potrzeba.
Jedynym sposobem na uwolnienie się od energetycznego wampira jest absolutne zerwanie z nim kontaktów.
„Bądź zmianą, którą pragniesz ujrzeć w świecie”
- Mahatma Gandhi

CO NAS NIE ZABIJE TO NAS WZMOCNI!

Na kilka pytań w tym zakresie odpowiada psycholog i socjolog Joanna Heidtman:

Jak można obronić się przed wampirami energetycznymi?
Joanna Heidtman: To niełatwe pytanie. Trochę tak jak z manipulacją – tak naprawdę to nie żaden „wampiryzm” ale właśnie subtelna manipulacja emocjami, szantażem psychologicznym, skuteczne obniżanie czyjegoś poczucia wartości itd.. Czasem po prostu najlepiej omijać. Czasem powiedzieć NIE. Czasem „rozbroić” manipulacje przez ujawnianie jej wprost. Nie trzeba się bać, ale trzeba bronić siebie.
Sigil: czy wampir będąc z kimś w związku np. małżeństwo może się powstrzymywać by nie atakować drugiej osoby ?
Joanna Heidtman: Nie… Taka relacja ma wszelkie szanse na to by stać się (zwłaszcza z punktu widzenia ofiary „wampira”) związkiem toksycznym.
alicja1: Czy to znaczy ze te „wampiry energetyczne” poprzez umniejszanie czyjejś godności, poprawiają sobie samoocenę? Jak w takim razie wytłumaczyć tej osobie, że źle postępuje tak by jednocześnie też nastąpiła poprawa w jej zachowaniu?
Joanna Heidtman: Nie sądzę, żeby takie tłumaczenie przyniosło rezultaty, jeśli w kontakcie z tą osobą tracisz poczucie godności, przestajesz czuć się dobrze, a ten kontakt pozbawia cię energii… Zwłaszcza, że ów „wampir” może być dużo sprawniejszy w manipulacji tak słowem, jak i emocjami… To w końcu jego szczególna umiejętność…
magaa: czy można wampirowi pomóc przestać być wampirem?? jakie metody stosuje się w pracy z osobami, które mają taki problem?
Joanna Heidtman: To nie jest problem osób „pijawek”. To problem tych, którzy się z nimi stykają (i też nie wszystkich).

Terapia dla osób pokrzywdzonych i nie tylko…
MASZ PRAWO KOCHAĆ! MASZ PRAWO ŚPIEWAĆ!
MASZ PRAWO MARZYĆ, TERAZ I TU NA PRZEKÓR KŁAMSTWU I ZŁU
MASZ PRAWO ŻYĆ! TO CAŁA PRAWDA
Komunikacja - podstawa poszukiwania rozwiązań

Zapewne znasz wiele takich historii i toksycznie działających na nas ludzi, usiłujących swoim działanie zniszczyć wewnętrzny "ekosystem" czyjegoś organizmu?
Jeśli tak – porozmawiaj z „ofiarą” (żoną, mężem, dzieckiem, rodzicem, znajomym) takiego „wampira emocjonalnego”. Spróbuj pomóc i wytłumaczyć sytuację, podpowiedzieć co robić. Często ludzie nie mają świadomości tego, co się faktycznie dzieje się wokół nich i nie potrafią się temu przeciwstawić. Gnębione najczęściej przez mężów żony (bądź odwrotnie), obwiniane za wszelkie niepowodzenia małżonka, z czasem faktycznie czują się winne, tracą zdrowie, rezygnują z marzeń, radości a niekiedy z życia. Analogicznie zdarza się, że również rodzice potrafią skutecznie zniszczyć marzenia i pasję np. do sportu u własnego dziecka. Warto o tych sprawach rozmawiać – komunikacja to podstawa do poszukiwania rozwiązań w trudnych sytuacjach.

Pozwólcie, że podsumuję ten temat słowami członkini naszej społeczności - Małgorzata Żmijewska, która napisała na blogu w temacie BYĆ SOBĄ - CO TO OZNACZA w ten sposób:
"Jeżeli będziesz w życiu robił to czego pragniesz to będziesz czuł się spełniony, a co za tym idzie szczęśliwy. Człowiek niespełniony, to człowiek nieszczęśliwy, mający często żal i złość do innych, krzywdzący innych. Jedynym ogranicznikiem powinno być Twoje lustro, żebyś mógł patrząc w nie powiedzieć, że jesteś porządnym człowiekiem, i że realizując siebie nie krzywdziłeś innych i że dzięki Tobie ŚWIAT też się realizuje i jest mu z Tobą dobrze".
Na zakończenie dodam jeszcze słowa Julii:
"Być sobą, to uważać na to, co się mówi, bo można komuś wyrządzić krzywdę <<język>> jest najgorszym narzędziem człowieka".

Napisz jak uważasz, czy ten wpis jest potrzebny i może pomóc komuś w uświadomieniu jego sytuacji, czy jest bezwartościowy i zupełnie niepotrzebny? Jeśli tak, to uzasadnij swoja odpowiedź. Każdy komentarz jest cenny pod warunkiem, że jest podpisany przez Ciebie przynajmniej imieniem jak wymaga dobry obyczaj, a nie jest anonimowy - pisany dla zrobienia psikusa lub obrażenia kogokolwiek tutaj (takich "wampirzych" komentarzy nie publikuję, a było już ich tutaj kilka).

http://ja-i-swiat.blog.ekologia.pl/wampiry-emocjonalne-czyli-zlodzieje-energii,687
407  O Projekcie CHEOPS / Egipt / Odp: Piramidy na świecie : Maj 13, 2012, 14:21:31
Cytuj
Na pocieszenie info - właśnie z tymi piramidami łączą się tematycznie kryształowe czaszki.

Dzięki barney tak przypuszczałam  , piramidy ,czakramy ,miejsca mocy i czaszki .Wszystko to, musi mieć jakiś związek Mrugnięcie
408  Rozwój duchowy / Bóg i religie / Odp: Z zycia KK w Polsce. : Maj 13, 2012, 14:14:52
Jak dużo wiedzą Polacy na temat Biblii?

<a href="http://www.youtube.com/v/3Dsbo_-lEMQ?version=3&amp;amp;hl=pl_PL" target="_blank">http://www.youtube.com/v/3Dsbo_-lEMQ?version=3&amp;amp;hl=pl_PL</a>
409  Rozwój duchowy / Czytelnia / Odp: szukam książki "Znak Czasu III" : Maj 13, 2012, 14:07:13
Myślę że powinieneś napisać do pani Barbary Choroszy ,to bardzo  uprzejma osoba  i powinna ci odpisać,gdzie mozna ją kupić .Adres znajdziesz na jej stronie internetowej.Pozdrawiam Uśmiech
410  Hydepark / Kultura i sztuka / Odp: Krajobrazy i piękne widoki : Maj 12, 2012, 18:50:57
Teraz mamy najpiękniejszą porę roku Wiosnę a przed nami pora wakacji.Mamy okazję podzielic się z innymi ,pięknymi widokami Uśmiech

Wiosenno majowy las

411  O Projekcie CHEOPS / Egipt / Odp: Piramidy na świecie : Maj 12, 2012, 18:02:27
barneyos ty chyba znasz metodę remote viewing .Zastosuj ją proszę i zbadaj podwodne piramidy Mrugnięcie Może jeszcze ktoś stosuje tę metodę ?
412  O Projekcie CHEOPS / Egipt / Odp: Piramidy na świecie : Maj 11, 2012, 21:19:46
Bermudzkie piramidy (3)




Program USAECFA

Mówiąc o odkryciu wielkich piramid (i innych budowli) na dnie Atlantyku i Morza Karaibskiego oraz Zatoki Meksykańskiej należy wspomnieć o Projekcie US Atlantic East Coast Field Activities – badania wschodniego wybrzeża USA przy użyciu sonaru bocznego GLORIA, który umożliwia wykryć tego rodzaju obiekty na dnie morza.

(Źródło - http://pubs.usgs.gov/of/2010/1332/htmldocs/ac/ac_overview.html)

Od lutego do maja 1987 roku, wykonano pięć rejsów w czasie 113 dni roboczych i prowadzono skanowanie krawędzi atlantyckiego szelfu kontynentalnego – US EEZ Atlantic Continental Margin – od granicy z Kanadą na północy, do północnego Blake Plateau u wybrzeży Florydy.

Pierwszy rejs oznaczony 1987-004-FA – ukończony w lutym 1987 roku – pokrył swym zasięgiem część rejonu EEZ (East Edge Zone – strefa wschodniej krawędzi [szelfu kontynentalnego] – przyp. tłum.), który rozciągał się od północnego Blake Plateau i skłonu kontynentalnego w okolicy Georgii, Pd. Karoliny i Pn. Karoliny, od izobaty 400 metrów do granicy EEZ w odległości 200 nm/370 km. Drugi rejs badawczy – 1987-008-FA – został ukończony w marcu 1987 i pokrył on swym zasięgiem amerykański region Środkowego Atlantyku w rejonie Cape Hatteras i Kanionu Rzeki Hudson u wybrzeży New Jersey, Delaware, Maryland, Wirginia i Pn. Karoliny.

Trzecia seria pomiarów – 1987-010-FA – zaczęła się w dniu 28 marca 1987 roku i została zakończona 25 kwietnia 1987 roku. Przebadano obszar skłonu kontynentalnego Nowej Anglii, a także rejon Kanionu Hudsonu. Dodatkowo w tym rejsie przebadano obszar spoza US EEZ i przejrzano część wyniesienia kontynentalnego Nowej Szkocji, co naniesiono na mapy. Badanie zakończono przy współpracy z Kanadyjska Służbą Geologiczną i Kanadyjską Służbą Hydrograficzną.

Czwarty rejs, oznaczony jako 1987-015-FA, miał miejsce w okresie od 27 kwietnia do 8 maja 1987 roku, był rejsem w którym dokończono skanowanie dna morza w rejonie Pn. Karoliny i na obszarach, które nie były wcześniej skanowane przez misje 1987-004-FA oraz 1987-008-FA z powodu złej pogody. Ostatni rejs 1987-018-FA zakończył pomiary Kanionu Hatteras i dodatkowo Blake Plateau i Blake Escarpment. Poza tym przebadano, na polecenie rządowe, wody Bahamów i sporządzono dokładne map geologiczne oraz sprecyzowano starsze.

Skanowania przy pomocy sonaru bocznego GLORIA pokryły powierzchnię dna oceanicznego wynoszącą 526.772 km2 szelfu i krawędzi skłonu kontynentalnego. Nie skanowano obszaru leżącego na południe od 30°N w 1987 roku, z powodu braku czasu.



Położenie obu piramid ukazują mapki zamieszczone na stronie internetowej - http://crisisboom.com/2012/02/01/pyramid-bermuda-triangle/ - gdzie określa się w przybliżeniu ich położenie: 30°N - 077°W. To właśnie tam, na krawędzi szelfu kontynentalnego maja znajdować się te dwie tajemnicze budowle…

CDN.

Przekład z j. angielskiego –

Robert K. Leśniakiewicz ©           
Autor: R.K.L. o wtorek, maj 08, 2012

Bermudzkie piramidy (4)



No i na zakończenie chciałbym przytoczyć opinię interesującego się paleokontaktami i astroarcheologią Pana Marcina Kołodzieja, który mówi tak:

Motyw cywilizacji, którą zmiótł z historii kataklizm to nie tylko przypadki Atlantydy, Lemurii/Mu. Prawda jest taka, że na temat tajemnic, jakie skrywają głębiny Wszechoceanu, wiemy naprawdę niewiele. Jednakże z czasem - a to dzięki rozwojowi techniki - dowiadujemy się coraz więcej na temat odkrywanych struktur, mogących być pozostałościami po pradawnych cywilizacjach, pochłoniętych przez wody. Podam dwa przykłady:

1) od lat 60 tych XX wieku w okolicach Bimini natrafiano na formacje, mogące być sztucznego pochodzenia. Uderzająco przypominają wielkie bloki poukładane w sposób przywodzący na myśl drogi, platformy, przystanie czy zawalone mury. Badania przeprowadzone metodą węgla radioaktywnego ustaliły ich wiek na około 12 tysięcy lat. Na podobne podwodne twory natrafiono w okolicach Kuby, Haiti i Santo Domingo;

2) niemałą sensację wzbudziły podwodne monumenty u wybrzeży japońskich wysp Yonaguni, Aguni i Kerama, leżących wokół Okinawy, odkryte przypadkowo w połowie lat 90-tych przez japońskich płetwonurków. Spoczywająca na głębokości 10 - 25 metrów pod wodą struktura zachowała się w bardzo dobrym stanie: nie ma śladów erozji ani odprysków czy pęknięć, pomimo faktu, że region ten jest aktywnie sejsmiczny. Wiek tej formacji skalnej ustalono na 4 - 10 tysięcy lat. Za sztucznym pochodzeniem "miasta" opowiada się japoński geolog, prof. Kimura z Uniwersytetu w Okinawie . Przeciwnikiem tej koncepcji jest natomiast dr Robert Schoch, geolog, który osobiście zbadał na miejscu pobrane próbki. Zdaniem Schocha, mamy do czynienia w tym przypadku z naturalną formacją podłoża skalnego ukształtowaną przez naturalne procesy. Niedawno świat obiegła informacja o nowym rekordzie zanurzenia dokonanym przez Jamesa Camerona. Rekord ów wynosi 10.989 metrów. Nie muszę chyba mówić, że Wszechocean jest jeszcze głębszy. I z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością można stwierdzić, że póki co, skrywa on  cuda, o jakich nam się nie śniło.

Od siebie do wypowiedzi Pana Marcina Kołodzieja dodam tylko jeszcze zaginioną wyspę/archipelag Lanka na Oceanie Indyjskim, który rozciągał się pomiędzy Madagaskarem a Indiami i Śri Lanką. Na temat Yonaguni też już pisałem na tym blogu, więc się nie będę powtarzał.

Pragnę także przypomnieć ostatnie odkrycie tajemniczych prostopadłych do siebie linii, które odkryto na dnie Atlantyku w okolicach Madery, o czym też już pisałem na tym blogu, a które dają kolejny asumpt przypuszczeniom, że pod pięciokilometrową warstwą wody znajdują się jakieś ruiny cywilizacji atlantydzkiej…

Dawno temu, na łamach „Nieznanego Świata” wyraziłem swe przypuszczenie, że wyspa Atlantyda (podobnie jak Lanka, Mu, Lemuria) zapadła się pod wodę po prostu wskutek tego, że znikł – lub się przesunął gdzie indziej – pióropusz magmy z wnętrza Ziemi. Podobnie jak Islandia, wyspy te były wulkanicznymi fragmentami płyt oceanicznych poniesionych przez ciśnienie magmy ponad poziom morza! W momencie ustania parcia magmy na spód płyty – wracała ona w swe pierwotne położenie – kilka tysięcy metrów pod powierzchnię Wszechoceanu. Wydaje mi się, że procesy geologiczne są odpowiedzialne za wszystkie te katastrofy i nie trzeba żadnych Kosmitów czy innych nieziemskich przyczyn zagłady tych cywilizacji.

Cywilizacje te istniały na pewno, czego dowodzą badania prof. dr hab. Benona Zbigniewa Szałka ze Szczecina, który dowiódł, że w zamierzchłej Przeszłości naszej cywilizacji na Ziemi istniał jeden język i jedno pismo, którym posługiwali się wszyscy mieszkańcy naszej planety. A to z kolei pasuje do przekazów biblijnych o czasach, w których ludzie posługiwali się jednym językiem, przed budową wieży Babel. Prof. Szałek ocenia wiek tego najstarszego języka na ok. 10-20 tys. lat, co doskonale pasuje do złotego wieku Imperium Atlantydzkiego. Zainteresowanych odsyłam do jego prac, które opublikowano w naszym kraju – jak zwykle, kiedy chodzi o te najwartościowsze prace z naukowego „pogranicza” - w znikomym, wręcz śladowym nakładzie, co uważam za skandal!

Podsumowując stwierdzam, że – jeżeli te piramidy, o których mowa – faktycznie istnieją, to stanowiłyby one kolejne ogniwo w długim łańcuchu dowodów na to, że w zamierzchłej przeszłości istniało i doskonale prosperowało Imperium Słońca, które rozciągało swe wpływy na obie strony Atlantyku, samemu żyjąc – dosłownie i w przenośni – na wulkanie! – i którego koniec został spowodowany właśnie przez wulkany, a może nawet superwulkany, które grożą także i naszej cywilizacji, a których erupcje mogłyby się stać końcem naszego świata, jaki znamy.


Ale to już temat z innej ballady.


Jordanów, 2012-05-09       
Autor: R.K.L. o środa, maj 09, 2012
http://wszechocean.blogspot.com/2012/05/bermudzkie-piramidy-4.html


413  O Projekcie CHEOPS / Egipt / Odp: Piramidy na świecie : Maj 08, 2012, 10:34:29
Cytuj
Tylko czy rozpoznamy ,że efekty działań pochodzą od nich ?

Ha ! W tym sęk ,ale nie popadajmy w paranoję.Nie wiecie co się dzieje z piramidami w Bosni ?
414  Hydepark / Paranauki / Odp: Zmiana osi Ziemi 2012/13 - KONIEC LUDZKOŚCI ? : Maj 07, 2012, 23:13:49
Szamanka Gaja o roku 2012 i zmianach na Ziemi.

Niedawno ekipa Projektu NPN gościła w swoich skromnych progach Gaję, która od lat zajmuje się pomaganiem i doradzeniem ludziom. Bierze udział w seminariach i warsztatach dotyczących pradawnej wiedzy. Jest współczesną szamanką.
Podczas spotkania udało nam się nagrać sporo materiału video. Cześć na potrzeby programu dokumentalnego dla „Wirtualnej Polski” (od 2008 roku ściśle współpracujemy z tym serwisem przy realizacji cykli dokumentalnych dot. zjawisk niewyjaśnionych), a część dla naszego prywatnego archiwum. Dzisiaj zaprezentujemy Państwu wypowiedź Gai na temat roku 2012 i transformacji. Wierzymy, że żyjemy w czasach przełomowych. Lansowane są różne, najczęściej apokaliptyczne przepowiednie i scenariusze, tego, co ma nas lada chwila czekać.
Słowa takich ludzi jak Gaja dają także nadzieję na to, że wszystkie te apokaliptyczne wizje jednak się nie spełnią. Przynajmniej nie za naszego życia. Zachęcamy do obejrzenia naszego materiału.

Serwis NPN

<a href="http://www.youtube.com/v/3-xAHKgH75A?version=3&amp;amp;hl=pl_PL" target="_blank">http://www.youtube.com/v/3-xAHKgH75A?version=3&amp;amp;hl=pl_PL</a>
http://www.npn.org.pl/?p=6196
415  O Projekcie CHEOPS / Egipt / Odp: Piramidy na świecie : Maj 07, 2012, 22:26:14
chanell,
<<- Jeżeli nam się powiedzie, to te struktury pomogą nam zrozumieć i wyjaśnić wszystkie dziwne rzeczy, które maja miejsce tutaj.>
na pewno nie, tak jak nie rozumie sie przekazu  piramid egipskich. Poznanie poprzez analogie czyli znalezienie podobnego schematu oraz ograniczenie do materii skazuje z gory na porazke. Pozostaje wiec beznadziejne szufladkowanie z czego niewiele wynika. No moze radosc zbieraczy starozytnych artefaktow i zlodziei ich zaopatrujacych. Co najwyzej to co sie jeszcze przyda zostanie rozkradzione tak jak zewnetrzna warstwa piramid, rozkradziona na budowe Kairu. O jedynie sluszny sad zadba jak zwykle religia i nauka.
pozdrawiam
Masz wiele racji w tym co piszesz ace ,ale z drugiej strony nie możemy być takimi pesymistami.Pewnie nie przypadkowo te piramidy znalazły się pod wodą,bo jak zapewne wiesz ,nie ma przypadków.Nie każdy ma ,jak zauwazył east ,mozliwość nurkowania  na taką głębokość i to zarówno ze względu na możliwości ,pieniądze jak i zdrowie.Bądźmy dobrej mysli,wkrótce dowiemy się zapewne wielu ciekawych rzeczy:)
416  O Projekcie CHEOPS / Egipt / Odp: Piramidy na świecie : Maj 07, 2012, 16:46:16
Jest część druga !!!! Uśmiech

poniedziałek, 7 maja 2012
Bermudzkie piramidy (2)


Sonogram dna Oceanu Atlantyckiego uzyskany przez dr Meyera i jego ekipę. Widoczne są wyraźnie dwa obiekty w kształcie piramid (Internet)


Oto kolejny odcinek na temat znalezienia piramid na dnie Atlantyku, na akwenie cieszącego się złą sławą Trójkąta Bermudzkiego. Przedstawiam Czytelnikom przekład artykułu z jednej z gazet wydawanych na Florydzie:

Szokujące odkrycie u wybrzeży Florydy!


Nick Mann

Dwie wielkie piramidy odkryto w Diabelskim Trójkącie

Czołowy oceanograf twierdzi, że dokonał odkrycia jednej lub dwóch gigantycznych piramid w centrum Trójkąta Bermudzkiego! Będące tak daleko od innych pomników Starożytności, dr Verlag Meyer stwierdził, że będąc zbudowane z czegoś, co wydaje się być grubym szkłem, są one w takim dobrym stanie, jakby były wybudowane w ciągu ostatnich 50 lat.

- Mógłbym spekulować na temat ich wieku przez całe miesiące, ale nie mamy dokładnych i sprawdzonych informacji, i mieć nie będziemy póki nie poślemy na dół aparatury badawczej, która umożliwi przyjrzenie się nam temu z bliska – powiedział oceanograf.

- Pomiary wykonane sonarem z powierzchni oceanu wykazują, że dwie piramidy są wielkie i są w niemal doskonałym stanie. Mogłoby to wskazywać na to, że piramidy te zbudowano w ciągu ostatnich 50 lat, a w takim przypadku musimy zadać pytania: gdzie, kiedy i przez kogo. Trójkąt Bermudzki był zawsze spowity w całun tajemnicy – dodał on.



- Jeżeli nam się powiedzie, to te struktury pomogą nam zrozumieć i wyjaśnić wszystkie dziwne rzeczy, które maja miejsce tutaj.



Dr Meyer znalazł te piramidy w czasie rutynowych pomiarów oceanu przeprowadzonych w połowie kwietnia, ale nie opublikował żadnego oświadczenia, zanim nie dokonał niezbędnych sprawdzeń i weryfikacji danych, co ukończono 29 kwietnia.



Jego raport do uczonych i dziennikarzy we Freeport na Bahamach, wraz z mapami i zapisami sonaru, które umieszczają piramidy w odległości 600 mi/~1111 km na wschód od Miami, na głębokości 2000 ft/~667 m. Ponadto sonar wskazał, że podstawa piramidy ma około 667 m szerokości. Ich wysokość wynosi 700 ft/~233 m, co wynosi niemalże dwukrotną wielkość Wielkiej Piramidy (Piramidy Cheopsa) w Gizie, o której zwykło się mówić, że jest największą w świecie.

- To musiała być bardzo rozwinięta technika, przy pomocy której zbudowano te piramidy – powiedział dr Meyer. – Nasze dalsze studia tych budowli dadzą nam możliwość dowiedzenia się czegoś więcej o technologiach i celach, w których wzniesiono je. Najbardziej intrygującym aspektem jest ich lokalizacja i materiały budowlane, z których je wzniesiono. Ktokolwiek lub cokolwiek, kto zbudował je miał o wiele większe osiągnięcia w budownictwie podwodnym, niż my sami. Biorąc pod uwagę przedział błędu, pomiary sonarowe wskazują na to, że piramidy te są wykonane z materiału swą teksturą i gęstością odpowiadające szkłu, co jest czymś nieprawdopodobnym!



Dr Meyer uciął konferencje prasową krótko potem, jak zapytano go, czy piramidy te mogły być wzniesione przez Przybyszów z Kosmosu oraz ani nie potwierdził, ani nie zaprzeczył temu, że on i jego ekipa miała Bliskie Spotkanie z lecącym na niskim pułapie UFO, kiedy opracowywała mapę tej struktury przy użyciu sonaru. 



Oświadczył on, że zamierza powrócić na to samo miejsce w lecie i ma nadzieję dowiedzenia się w tym czasie czegoś więcej o piramidach z Diabelskiego Trójkąta.

- Kiedy będę miał odpowiedzi, to wy także – zapewnił dr Meyer.



Nie pozostało nam nic innego, jak czekać i mieć nadzieję.



Źródło - http://www.apparentlyapparel.com/2/post/2012/03/pyramids-of-glass-submerged-in-the-bermuda-triangle.html

CDN.

Przekład z j. angielskiego –

Robert K. Leśniakiewicz ©     
http://wszechocean.blogspot.com/2012/05/bermudzkie-piramidy-2.html
417  O Projekcie CHEOPS / Egipt / Odp: Piramidy na świecie : Maj 06, 2012, 18:15:17
Wiadomość z ostatniej chwili :

Wiązka promieniowania nad miejscem gdzie znajduje się zatopiona wielka piramida



disinfo.com

Jakiś czas temu informowaliśmy o zadziwiającym zjawisko w postaci emisji promieniowania znad piramid rozlokowanych na całym świecie. Okazuje się, że podobna wiązka została wyemitowana z obszaru znanego jako Trójkąt Bermudzki.Struktury znajdujące się w obrębie tak zwanego trójkąta bermudzkiego znane są od lat dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku. Istnieją zapisy sonarowe, które zdaję się sugerować istnienie podwodnej formacji piramid porównywalnej do kompleksu z Gizy.
Oczywiście odnalezienie piramid na dnie trójkąta bermudzkiego rozpala tylko poszukiwaczy zatopionej Atlantydy. Może to być dowód na to, że piramidy egipskie były znacznie starsze niż się dla świętego spokoju przyjmuje.
Kompleks w okolicy Bermudów został podobno odnaleziony w 1991 roku. Według szacunków na podstawie danych z sonaru piramida może mieć nawet 300 metrów wysokości, czyli to jej powinno przypadać miano Wielkiej Piramidy.


 W styczniu 2011 roku w miejscu gdzie wcześniej odkryto piramidę po raz pierwszy odkryto źródło promieniowania gamma. Według źródeł amerykańskich coś emitowało sygnały spod wody. Rejestrowano również VLF, czyli niskie częstotliwości, które na dodatek były silne trwałe.
Nagły wzrost promieniowania gamma na Atlantyku został wykryty przez satelity, między innymi rosyjskiego Kosmos-2469. To przynajmniej wiadomo, bo zostało opublikowane przez Rosjan. W miejsce anomalii wysłano statki US Navy. Całość misji utajniono.
Piramidy można porównać do elementów znanych z nowoczesnej elektroniki. Tranzystor czy dioda tez jest przedmiotem nieożywionym i dopiero przepływ prądu elektrycznego powoduje, że rzeczywiste jego przeznaczenie staje się całkowicie inne niż moglibyśmy sądzić. Piramida może być takim właśnie urządzeniem, które coś aktywowało.
Tym czymś może być na przykład szczególny obszar przestrzeni międzygwiezdnej, w jakim znalazł się nasz Układ Słoneczny. Być może mówimy tutaj o cyklach, które sięgają znacznie dalej niż przyjmowany wiek ludzkości. Tak jak w użytej analogii tranzystora i piramidy, niewykluczone, że tak jak tranzystory w grupie tworzą jakąś konkretną całość, na przykład radio tak i grupa piramid rozlokowana w szczególnych miejscach na Ziemi może aktywować się przez przepływ jakiegoś nieznanego nam czynnika.
Pojawiają sie tez sugestie, że piramidy emitują wiązki w kierunku gwiazdozbioru Syriusza, ale ze względu na fakt, że efekty badania wiązek nie są podane do publicznej wiadomości trudno wyrokować na temat jej wektora i składu.

 
Źródło:  http://tainy.info/ufology/zemlya-signaliziruet-siriusu/

Ta wiadomość z innego źródła:

Bermudzkie piramidy (1)



Nasz stary przyjaciel z Miami na Florydzie, Pan Albert Rosales skierował moją uwagę na ciekawy materiał zamieszczony na internetowej stronie - http://www.apparentlyapparel.com/2/post/2012/03/pyramids-of-glass-submerged-in-the-bermuda-triangle.html, na której głosi się wszem i wobec, że odkryto:


Szklane piramidy zanurzone w Trójkącie Bermudzkim


Artykuł ten wprowadza nas w działalność Classical Music for Children Foundation's Pyramid Project, który jest oparty o pracę pt. „The Pyramids’ Mysteries Resolved: Scientific Solutions to Earth’s Magnetic Field & Climate Change”, i teraz jesteśmy w stanie zaoferować Czytelnikowi streszczenie tej książki oraz darmowe egzemplarze dla Czytelników z USA.
(AA) Te dziwne, piramidalne podwodne budowle znajdujące się na głębokości 2000 m zostały zidentyfikowane przy pomocy sonaru – jak podaje oceanograf dr Verlag Meyer. Badania innych podobnych struktur, jak np. Yonaguni w Japonii, pozwalają uczonym na stwierdzenie, że te dwie ogromne piramidy wykonane z czegoś w rodzaju grubego szkła robią naprawdę wrażenie – każda z nich jest o wiele większa, niż piramida Cheopsa w Gizie, Egipt.
Ostatnio amerykańscy i francuscy uczeni, a także z innych krajów, którzy prowadzą badania dna morskiego w rejonie Trójkąta Bermudzkiego twierdzą, że odkryli oni piramidę stojącą na dnie, o której niczego nie wiedziano. Długość boku jej podstawy wynosi prawie 300 m, wysokość 200 m, zaś dystans od podstawy do czubka piramidy wynosi 100 m powyżej poziomu dna. Wstępne badania wykazały, że ta budowla jest wykonana ze szkła lub szkło-podobnego materiału (może z kryształu?) i że jest ona gładka, a miejscami polerowana.
Mówiąc o jej rozmiarach należy powiedzieć, że ta ponownie odkryta piramida jest większa w swej skali od największych piramid Egiptu. Na szczycie tej piramidy znajdują się dwa duże otwory, przez które wpada woda w ogromną prędkością tworząc wir, który powoduje na powierzchni powstanie wielkich fal i mgły. Uczeni sądzą, że to właśnie one powodują tajemnicze katastrofy, z których słynie ten akwen.


Wybudowane na lądzie – zaginione w czasie ostatniego przebiegunowania?


Istnieje na Zachodzie kilku uczonych, którzy przekonują, że piramida ta – która obecnie znajduje się na dnie morza – kiedyś była wybudowana na lądzie, a potem potężne, dewastujące trzęsienie ziemi uderzyło i zmieniło całkowicie ten krajobraz. Inni uczeni argumentują, że kilkadziesiąt lat temu wody Trójkąta Bermudzkiego odsłoniły jeden z kamieni węgielnych wskazujących na działalność mieszkańców legendarnej Atlantydy, a piramidy na oceanicznym dnia są argumentem za ich istnieniem. Być może ma to związek z podwodną rasą humanoidów odkrytą w stanie Waszyngton w roku 2004 i nazwanymi „wodne małpy”? (Zob. ostatni artykuł pt. „Animal Planet: Marynarka wojenna USA odkryła inteligentne istoty zamieszkujące ocean” – przyp. aut.)
Dokładniejsze badania w ostatnim czasie dadzą rezultaty przekraczające naszą wyobraźnię. Uczeni zebrali wszystkie dostępne dane i doszli do wniosku, że powierzchnia piramid jest doskonale gładka i dlatego wygląda jakby była ze szkła czy lodu. Wielkość piramid jest trzykrotnie większa od analogicznych parametrów piramidy Cheopsa. (Wysokość Piramidy Cheopsa [Wielkiej Piramidy] wynosi 146 m, długość boków – 230 m – przyp. tłum.) Ta wiadomość była sensacyjna i dyskutowano nad nią w czasie konferencji na Florydzie, a nawet opisano ją w lokalnych gazetach. Dziennikarze biorący w niej udział mieli wiele zdjęć i danych komputerowych, które ukazywały trójwymiarowe piramidy, doskonale gładkie, pozbawione jakichkolwiek porostów, alg czy szczelin. (Na głębokości 2000 m nie rosną żadne algi z powodu braku światła słonecznego, autorowi chodziło chyba o ukwiały, które są zwierzętami – przyp. tłum.)
Wyrażono także przypuszczenie, że Trójkąt Bermudzki i obszar, na którym znajduje się piramida, stanowił swego rodzaju Ziemię Świętą znajdującą się pod ochroną Atlantydów, którzy atakują wszystko, co znajduje się w ich pobliżu… Inni wysuwają hipotezę, że piramida może przyciągać i magazynować promieniowanie kosmiczne, z tzw. „pola energetycznego” czy „quantum vacuum” i miały one być używane przez Atlantydów jako źródło energii (czy cokolwiek w tym rodzaju w Ich czasach). Tajemnica wciąż osnuwająca piramidy egipskie (Philip Coppens wylicza łącznie 22 znanych w Egipcie i 223 w Nubii [dziś pn. Sudan] – przyp. tłum.) i fakt, że piramidalne budowle znane są na całym świecie zamieszkałym przez ówczesne megalityczne kultury – jest trudnym do określenia jakie jest pochodzenie tej budowli, jeżeli ona rzeczywiście istnieje (bo nie byliśmy tam na dole, by to stwierdzić…) i to właśnie ona stanowiła wzór dla reszty świata. dlatego tutaj właśnie jesteśmy i to jest nasza misja.

Prawda czy fałsz?

- Mnie to nie przekonuje – powiedział Calvin Jones z Wydziału ds. Zasobów Historycznych stanu Floryda. – Zazwyczaj jestem otwarty, bowiem zawsze spotykam się z nowymi rzeczami. Ale idea istnienia piramidalnej struktury, samotnej i wykonanej ze szkła, poniżej 10.000 stóp pod wodą – to szansa jeden na milion.
Jones powiedział, że jeżeli jest to autentyczne znalezisko archeologiczne, to piramida ta została zbudowana pomiędzy rokiem 10.000 a 6000 p.n.e., kiedy to szelf kontynentalny nie był pokryty warstwą wody.
Archeolodzy z Florydy zgadzają się z nim, co do czasookresu, ale nie zgadzają się co do innych przesłanek.
Antropolog z Floryda State University prof. Glen Doran powiedział, że najwcześniejsze bliskowschodnie piramidy są datowane na rok 4000 p.n.e., a wszystkie piramidy z Nowego Świata są późniejsze od 1 r. n.e. – a zatem żadna z konstrukcji znalezionych u wybrzeży Florydy nie może być o 2000 lat starsza od innych znanych piramid.


Znaleziono drugą podwodną piramidę


W 1977 roku, na dnie Atlantyku dokonano tajemniczego odkrycia przy pomocy nieznanej technologii. 650-stopowej (ok. 217 m) wysokości piramida tajemniczo zaświeciła się bielą w zielonej otaczającej ją wodzie, stanowiącej szokujący kontrast z ciemnościami głębin. Odkrycie to zostało sfotografowane przez ekspedycję Arla Marshalla w okolicy Cay Sal.
Druga wielka piramida, znaleziona na głębokości 10.000 ft/3300 m atlantyckiej wody, jak doniesiono – została znaleziona z pulsującym, krystalicznym światłem na jej szczycie – przez ekspedycję Tony’ego Benika. Jego grupa znalazła także krystaliczną tablicę, na której widoczne były tajemnicze, starożytne inskrypcje w świetle przez nią przechodzącym.
Jeszcze więcej podwodnych piramid odkryto u brzegów Mezoameryki, Jukatanu i Luizjany, a także kopuły odkryto w Cieśninie Florydzkiej. Marmurowa budowlę w stylu greckim znaleziono pomiędzy Florydą a Kubą. A co do kolumn energii promienistej, to dr Zink znalazł na Bahamach i pokazał także inne artefakty z Atlantydy, które podniósł był z dna morza oraz przeprowadził z nim wywiad agent Mind International – Steve Forsberg. 
Inne piramidy były eksplorowane przez dr Raya Browna znajdujące się na dnie morza w rejonie wysp Bahama w 1970 roku. Brown i czterech nurków znalazł tam drogi, kopuły i prostokątne budynki, nieznane metalowe instrumenty i posąg trzymający „tajemniczy” kryształ zawierający małe piramidki. Metalowe przedmioty i kryształy zostały zabrane do analizy w miejscowym uniwersytecie stanowym na Florydzie. To, co odkryto to, że kryształ wzmacniał energię, kiedy ta przechodziła przez niego (nic nowego, tak działa np. laser rubinowy – przyp. tłum.). Być może dlatego te piramidy są z materiału szkło-podobnego!


Krystaliczna kula dr Raya Browna


W 1970 roku, dr Ray Brown – neuropatolog z Mesa, AR, pojechał ponurkować z kolegami w okolicach wyspy Bari na Bahamach, w okolicach bardzo znanego miejsca Tongue of the Ocean (Język Oceanu). W czasie jednego z nurkowań, Brown oddalił się od towarzyszy i przez krótki czas poszukiwał ich. W pewnej chwili rzucił okiem w bok i ujrzał dziwny, piramidowaty kształt w akwamarynowej poświacie. Badając ja później, Brown był zafascynowany jej gładką, lustrzaną powierzchnią całej budowli, której połączenia pomiędzy poszczególnymi kamieniami (Coś) były niemal niewidoczne. (!!!) Pływając pomiędzy szczytowymi kamieniami, które Brownowi wydawały się być z lapis-lazuri, znalazł wejście i zapuścił się do środka.
Przepływając przez wąski korytarz, Brown znalazł się w końcu w małym, prostokątnym pomieszczeniu z piramidalnym sufitem. Był on zdumiony tym, że nie był on porośnięty algami, koralami czy ukwiałami jak inne ściany. Były one zupełnie gołe.
Na dodatek Brown nie wziął żadnej lampki, ale mógł on tam widzieć wszystko, bowiem pomieszczenie było dobrze oświetlone, ale nie widać było żadnego źródła światła, które padało bezkierunkowo. Uwagę Browna przyciągnął metaliczny, mosiężny pręt o średnicy 3 cali/7,35 cm zwisający w dół ze środkowego punktu sufitu, a jego koniec wieńczył wielo-fasetowy czerwony kamień szlachetny. Dokładnie pod nim, na środku pomieszczenia znajdował się rzeźbiona kamienna płyta ze zwiniętymi brzegami. Na płycie znajdowała się para naturalnej wielkości  rąk z brązu, które były poczernione i nadpalone, jakby poddano je działaniu wysokiej temperatury. Czerwony kamień na pręcie wskazywał na krystaliczną sferę o średnicy 4 cale/ok. 10 cm. Brown chciał wziąć pręt i kulę, ale nie mógł się ruszyć. Ręce z brązu trzymały je mocno. W końcu udało mu się wyjąć kulę z ich uścisku i Brown wypłynął z piramidy. Kiedy wypłynął, Brown poczuł naraz czyjąś niewidzialną obecność i usłyszał głos nakazujący mu powrót do piramidy!

Cofając się o 5000 lat

Mówi się, że Chińczycy posiadają najstarsze i antyczne dokumenty mówiące o historii człowieka. Mistrz Li Hong-zhi i Zhuan Falun, jak to się mówi, mieli takie wyjaśnienie odkryć prehistorycznych cywilizacji, jak następuje:
Na Ziemi teraz mamy kontynenty takie, jak: Azja, Europa, Południowa Ameryka, Północna Ameryka, Oceania, Afryka i kontynent Antarktydy, które geolodzy nazywają ogólnie „płytami kontynentalnymi”. Uformowanie się tych płyt trwało dziesiątki i setki milionów lat w historii. Poza tym było wiele mniejszych partii lądu, które podnosiły się i opuszczały na dno oceanu w czasie jej trwania.
Ale na powierzchni wielu den morskich została znaleziona wielka liczba dużych, wysokich budynków z rzeźbami, które nie należą do kulturowego dziedzictwa aktualnej Ludzkości, a które o wiele wcześniej zatonęły i znalazły się na dnie morza.
Patrząc na to z tego punktu widzenia, tajemnica podmorskich piramid może być łatwo rozwiązana. Po prostu widzimy rezultaty ziemskiej katakliktycznej zmiany Rzeczywistości i wydarzenia, które zmieniło poziom Wszechoceanu i wskutek czego zatopione został wszystkie nadmorskie cywilizacje. Uczeni znają lepiej powierzchnię Księżyca, niż głębiny Wszechoceanu na Ziemi. Wydaje się, że powinniśmy pójść w ślady Jamesa Camerona i zadawać więcej pytań o to, co znajduje się pod nami w dole – być może nawet eksplorując to dla siebie.



CDN.



Przekład z j. angielskiego –

Robert K. Leśniakiewicz ©       
 Autor:  R.K.L.  o niedziela, maj 06, 2012

http://wszechocean.blogspot.com/2012/05/bermudzkie-piramidy-1.html
418  Info dla nowych użytkowników - przeczytaj koniecznie. / Praktyczne informacje dla nowych forumowiczów / Odp: Witamy serdecznie- powroty : Maj 05, 2012, 07:23:41
ale tym razem jako... kto?

Przez moment był jako Swenter ,ale po moim powitaniu  zwiał Duży uśmiech Pewnie wygladam groźnie Język
419  Rozwój duchowy / Bóg i religie / Odp: Dusza i wszystko o niej ... : Maj 03, 2012, 14:36:42
Astre
Cytuj
  Krótko i na temat ''duszy'' - ''duszy'' nie ma.
Powód takiego twierdzenia :
taki sam powód  jak drzewo nie jest drzewem, Bóg Bogiem, człowiek człowiekiem.

Jak to nie ma Coś Ja jestem duszą, Ty jesteś duszą ,my jestesmy duszami.  Jeśli nie ma duszy, to co jest ? świadomość Coś Z resztą moim zdaniem jest to i to.


edit;
ps;Astre
Bardzo cię proszę nie pisz wielkimi literami , żeby coś uwidocznić posłuż się  kolorami lub pogrubieniem tekstu.Dziękuję Uśmiech
420  Info dla nowych użytkowników - przeczytaj koniecznie. / Praktyczne informacje dla nowych forumowiczów / Odp: Witamy serdecznie- powroty : Maj 03, 2012, 11:18:37
Niesłychane !!! pojawił się Sventer !  Witaj Marcin cieplutko ,co u ciebie ? Pozdrawiam Uśmiech
421  Rozwój duchowy / Bóg i religie / Odp: Dusza i wszystko o niej ... : Maj 03, 2012, 11:14:44
chanell - to ciekawy art. jednak w wersji new age'owej dobrze sprzedawalnej.

Znacznie ciekawszy jest wątek kata i ofiary. W zależności od rozwoju możesz spotkać wiele takich bliźniaczych powiązań, a każde spotkanie to doświadczenie "bramy" do kolejnej tajemnicy. Zauważ że w biografiach artystów znacząca rolę odgrywają muzy, bez których oni byliby niczym. One zapewniają im źrodło z którego czerpią "do dna". Związki takie kształtowały się przed tysiącami lat, kiedy wojownicy i ich potomkowie ścinali głowy swoim wrogom, gwałcili kobiety i decydowali o przyszłości narodów. Dla przykładu, wyobraź sobie że byłaś w średniowieczu czarownicą i posiadałaś zdolności nadprzyrodzone. Jeżeli chcesz spotkać bratnią duszę, to spotkasz swojego kata, bo on nadal jest twoją bramą do zaginionego świata, on ma do ciebie klucz, ponieważ jest twoim katem , twoją bramą do świata duchowego. Gdy spotkasz, pokochasz po to aby znienawidzić dlatego takie to bliskoznaczne. Wszyscy strażnicy bram zwykle są mitycznymi mordercami "demonów", choćby w buddyźmie, no ale wiele by pisać. Moc mordowania wiążę się automatycznie z mocą uzdrawiania, to jednoznaczne.

Ciekawe jest to ,nagumulululi ,że i ja ten fragment uważam za najistotniejszy Chichot Muszę to jeszcze raz wszystko przemyśleć Mrugnięcie
422  Rozwój duchowy / Bóg i religie / Odp: Dusza i wszystko o niej ... : Maj 03, 2012, 11:05:26
Bardzo ciekawie to opisalas.
Ja zas uwazam, ze takich Twin Flames moze byc wiecej, nie jest to z gory zaprogramowane 1:1 stad nieporozumienia.
Trzeba zaakceptowac, ze uczucia ciepla (motylki w brzuchu) mozna miec dla wielu.
Pozbycie sie ego i dalej poszukiwanie bratniego plomienia, to tylko jedna z drog, czesto kolczasta, bo moze okazac sie, ze plomien tak bardzo goracy, ma juz inny plomien i gotuje na nim niezla strawe. Co wtedy?
Uśmiech

Dzięki Fair Lady Uśmiech ale to nie ja jestem autorką ,przekleiłam art. i podałam stronkę z której pochodzi Mrugnięcie Jedno jest pewne,że teraz będę bacznie przyglądać się ludziom i będę próbować wyłapać te bratnie dusze.Myślę że parę znalazłam tu na forum i one o tym dobrze wiedzą Duży uśmiech
423  Rozwój duchowy / Bóg i religie / Odp: Dusza i wszystko o niej ... : Maj 03, 2012, 10:09:29
Bliźniacza dusza, Twin flame – najprzydatniejsze informacje

Spełnienie marzeń jest możliwe. Obecnie następuje czas kiedy samotna wędrówka wielu osób, które ciężko pracowały na rzecz cywilizacji i planety dobiega końca. Następuje przełom i wiele osób znajduje się w nowej, nieznanej im jeszcze sytuacji, która wprowadza w ich życie potężny chaos w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Postaram się przybliżyć nieco temat bliźniaczego płomienia i bliźniaczej (bratniej) duszy.

Oczywiście te dwa ogólne terminy zostały jeszcze rozbite na podkategorie w internecie, jednakże skupimy się wspólnie na plusach i minusach, oraz na najprostszych metodach identyfikacji, które w początkowej fazie mogą być czasami mylące, lub prowadzić do subtelnej niepewności. Oczywiście jak zwykle opieram się na własnych doświadczeniach,  zawsze zachęcam do  uzupełnienia wiadomości w innych źródłach, lub najlepiej poprzez własne doświadczenia.

Jak to się zaczyna. Idziesz ulicą, wchodzisz do sklepu, odbierasz telefon, stoisz na przystanku. Nagle uświadamiasz sobie, że osoba, która właśnie stanęła na Twojej drodze życia, wprawiła Cię w niespotykaną dotąd formę wewnętrznego odczucia. Czas stanął w miejscu i nagle Twoja rzeczywistość umieszcza Cię w kwantowym polu świadomości "Tu i Teraz". Nie widzisz niczego naokoło, po prostu jesteś.

Osoby bardzo rozwinięte energetycznie otrzymują na pierwszym miejscu "strzał w dziesiątkę". Fizycznie oznacza to, niezwykle uczucie w okolicy mostka i splotu słonecznego. Uczucie przyjemnego ucisku i ciepła, tak jakby włożono Ci w to miejsce mięciutki pojemnik z ukochanym przez Ciebie cieplutkim napojem…… I już. ….Właśnie dane było Ci spotkać inkarnację, która posiada zbliżoną wibrację duszy do Twojej.
Twin Flame – bliźniaczy płomień:

Istnieje subtelna różnica pomiędzy bliźniaczym płomieniem (ang.Twin Flame) a bratnią duszą (ang. Soulmate). Zacznijmy od różnic planowania inkarnacyjnego. Twin Flame jest tą samą duszą co Ty. Jedna dusza może przebywać w nieskończonej liczbie inkarnacji w celu szybszej ewolucji i kolekcji doświadczeń. Zdarza się, że na szczeblu planowania inkarnacyjnego podejmowana jest decyzja o równoległym wcieleniu jednej duszy w dwa odmienne ciała fizyczne, w większości przypadków synchronicznie, czyli ciało jakości żeńskiej i męskiej. Cele takich inkarnacji przeważnie są tylko dwa. Pierwszy z nich to wzajemne osiągnęcie jedności z poziomu fizycznego, drugie to doświadczenie oddzielenia jedności przy zachowaniu świadomości o niej samej.

W pierwszym przypadku już na samym początku, po dwóch, trzech rozmowach, spotkaniach następuje efekt uczucia tęsknoty i oddzielenia podczas nieobecności drugiej osoby. Na odległość odczuwa się jej uczucia, emocje, myśli. Każdy proces zachodzący w polu energetycznym drugiej osoby jest jasno i czysto odbierany. W momentach niefizycznego kontaktu coraz to mocniej rozwija się połączenie na poziomie duszy, w postaci coraz silniejszego cudownego ucisku i ciepła w splocie słonecznym.
W momentach połączenia energetycznego, które może mieć miejsce wszędzie i o każdej godzinie, dochodzi nawet do "odpłynięć" świadomości. Mniej więcej wygląda to tak, że nagle zaczyna Ci wszystko falować przed oczyma, splot staje się wulkanem miłości, a Ty nie masz ochoty nawet się ruszyć, ponieważ nic nie jest w tym momencie dla Ciebie ważniejsze, a z oczu leją się łzy szczęścia. Na tym poziomie dłuższa separacja i rezygancja z utworzenia jedności na poziomie fizycznym i duchowym, najczęściej prowadzi do śmierci mentalnej a czasem fizycznej. Piękne legendy opisują to zjawisko jako "umrzeć z tęskonoty", które jest najczystszym faktem.
Po rozpoznaniu Twin Flame tzw. "dead line" czyli terminem ostatecznym zjednoczenia, jest 8-9 miesięcy od momentu rozpoznania. Im większe opóźnienie tym gorzej.
Właśnie decyzje, podejmowane na poziomie inkarnacyjnym umożliwiają takie doświadczenia. Gdy przychodzi czas inkarnacji dusza (wyższe Ja) kieruje Cię zawsze w kierunku zjednoczenia – o ile obejmowało ono Twój plan inkarnacyjny. Przechodzisz testy, ciężkie sytuacje, umierasz mentalnie, męczysz się i doświadczasz setek różnych zdarzeń z innymi osobami, tylko po to, aby na końcu z całą tą wiedzą i zrozumieniem, móc bez kłopotu stworzyć jedność na poziomie duchowym i fizycznym z Twin Flame. Osoby silnie zmotywowane i ukierunkowane typowo na osiągnięcie wysokiego poziomu duchowego na poziomach fizycznych w obecnym stuleciu w 95% posiadają niedaleko siebie Bliźniaczy Płomień, który zostanie odnaleziony w odpowiednim momencie. UWAGA: Największą rolę w uzyskaniu sukcesu związku z Twin Falme, pełni zupełne pozbycie się ego.

Drugi przypadek ( doświadczenie oddzielenia jedności przy zachowaniu świadomości o niej samej ) jest klasycznym przykładem hardcorowych inkarnacji, które dla wyższych celów i szybkiego osiągnięcia wysokich poziomów duchowych umówiły się na "przeciągnięcie" siebie w fizycznym wymiarze "po bruku" i przez duchowe piekło.
Najczęściej jest to przypadek, w którym obydwie osoby są na wysokim poziomie rozwoju energetycznego, często jedna z nich ma tę sensorykę wrodzoną ( przeważnie ta, która wybrała rolę "duchowego kata" ), a druga osoba posiada wysoki poziom świadomości, wysoką wibrację i wysoki poziom rozwoju duchowego, czyli wie co się dzieje.
Przy spotkaniu tych osób nastepują klasyczne objawy opisane wyżej, osoby bardzo szybko dochodzą do wniosku, że są jednością, natomiast zaraz po tym, następuje pierwszy krok do odrobienia lekcji. Okazuje się, że "kat duchowy" żyje typową realnością trzeciej gęstości, posiada przekonania typowo materialistyczne, żyje w związku opartym na realności materialistycznej, a jego wiedza o rozwoju duchowym i poziom świadomości nie odbiegają daleko od wyrażenia "poniżej średniej krajowej". Następuje długie, często kilkumiesięczne, lub kilkuroczne "wodzenie" za nos drugiej strony, doprowadzające nieuchronnie do śmierci mentalnej lub fizycznej. Jest to możliwe, dzięki silnemu wkomponowaniu w świadomość "duszy-oprawcy" fałszywej rzeczywistości i wartości świata materialnego, które przedstawiają dla niej największą wartość.
Brak kontaktu fizycznego z twin flame wcale nie oznacza separacji. Niezależnie od odległości istnieje między osobami ścisłe połączenie, umożliwiające stały kontakt. W miarę rozwoju znajomości, ustanawia się stałe połączenie energetyczne poprzez tworzący się zewnętrzny czakram o średnicy około 50 cm, którego centrum znajduje się na wysokości splotu słonecznego zaraz poza ciałem eterycznym (lub czasami w ciele eterycznym). Połączenie jest bardzo silne i de facto utrzymanie świadomej separacji energetycznej sporo kosztuje. Na tym poziomie istnieje możliwość uprawiania tzw. seksu na poziomie energetycznym, który ma się nijak do fizycznego. Najlepszą opcją jest połączenie tych dwóch poziomów – duchowego i fizycznego. Zapewnia to niespotykany "odlot" na miarę wielowymiarowej istoty i pozwala na odnalezienie właściwej tożsamości siebie.

Soulmate – bratnia dusza:

Objawy spotkania są podobne jak przy Twin Flame, jednakże nieco inne fizycznie. Bratnia dusza jest duszą o zbliżonym do Twojego poziomie wibracyjnym, jednakże nigdy nie osiągnie wysokości zgodności wibracyjnej 100%, w przeciwieństwie do Bliźniaczego Płomienia. Związek z Soulmate był najdoskonalszym w minionej erze, ponieważ utrzymanie związku na poziomie TwinFlame graniczyło z cudem, ze względu na silną kontrolę cywilizacyji przez środowiska kabalistyczne (illuminati). Dokonywano wszystkiego, aby nikt na ziemi nie był w stanie osiągnąć wzniesienia. Teraz ta sytuacja ulega zmianie.

Soulmate można na wstępie rozpoznać po połączeniu energetycznym. Może ono mieć miejsce w każdym obszarze Twojej klatki piersiowej z wyjątkiem samego centrum splotu słonecznego, który jest przeznaczony tylko dla Twin Flame lub opiekunów duchowych.

Z soulmate nie da się uprawiać seksu na odległość, odczyty myślowe i emocjonalne są subtelniejsze i w miarę potrzeb, łatwo się od nich odseparować energetycznie. Bratnia dusza, jest duszą o zbliżonej jakościowo wibracji ,  jednakże jest duszą odrębną. Oczywiście na poziomie kwantowym stanowicie wciąż jedność, jednakże jakość tej jedności jest inna. Bratnie dusze inkarnują zgodnie z planem przedurodzeniowym w celu wzajemnej pomocy, oraz często w przypadku konieczności wykonania zaawansowanej pracy z poziomów energetycznych. Na ogół są na podobnym poziomie rozwoju energetycznego, wibracyjnego, reprezentują podobny poziom świadomości, często jednak przejawiający się zupełnie innymi dziedzinami. Dzięki temu są w stanie doskonale się uzupełniać, świetnie się rozumieją i uwielbiają uczyć się od siebie. Związki takie z reguły pojawiają się, gdy istnieją ku temu wyższe powody ewolucyjne obu dusz.

Co ciekawe zgodność wibracyjna bratniej duszy może się wahać w dość dużym zakresie, w zależności od kondycji i czystości energetycznej partnerów. Zaś wibracja Twin Flame raz odczytana i rozpoznana pozostaje taką na zawsze, czyli nie występują separatory jakościowe. Oczywiście połączenie nikoniecznie musi trwać 24h na dobę, jednakże kiedy sie pojawia – istnieje w całej swojej okazałości.

Zgodnośc wibracyjna Bratniej duszy zaczyna być odczuwalna od poziomu 85% wzwyż. Niższe połączenia raczej są odbierane jako "motylki w brzuszku" typowe dla związków trzeciego wymiaru. Większość małżeństw zawartych w mininej erze posiadała zgodność wibracji pomiędzy 40 a 65 % według badań statystycznych.

Powodem wstąpienia w tego typu związki były warunki zachowawcze typowo hormonalne, oparte na aktywnościach czakramów przetrwania i feromonach, które często z poziomów planów inkarnacyjnych miały na celu wydanie potomka o odpowiedniej linii genetycznej, przystosowanego do nowej ery. W praktyce na tym punkcie wyższa rola związku się skończyła. Obecnie niewiele ze związków zawartych od 8 do 15 lat temu wciąż odczuwa więzi, na ogół jedno drugiemu przeszkadza. Własnie teraz istnieje czas powrotów do zwiazków nowej ery,  które niejednemu z Was były kiedyś "na chwilę" zademonstrowane. Wiele osób miało okazję doświadczyć "na chwilkę" Twin Flame. Stało się to tylko po to, abyście teraz wiedzieli czego się spodziewać i czego szukać.

Odchylenia od normy:
Istnieje możliwość, że jeden z partnerów będzie odczuwał połączenia na poziomie splotu słonecznego, a drugi, będzie miał typowe objawy bratniej duszy. W tej sytuacji jesteście bratnimi duszami, jednakże jedno z was, uzyskuje połączenie z drugim poprzez pomoc z wyższych sfer duchowych. Ma to przeważnie na celu podniesienie jakości planu inkarnacyjnego jaki wykonujecie, lub podniesienie jakości działań, które wspólnie podejmujecie. Łatwo się o tym przekonać, po prostu osoba, która odczuwa wszystko w centrum splotu może poprosić o tymczasowe usunięcie "mostu wspomagającego", lub poprosić opiekunów duchowych o wskazanie jakości połączenia "nietuningowanego". Zawsze można potem poprosić o przywrócenie mostu, a tymczasem da Ci to czysty obraz jakości Waszej zgodności.

Jak odszukać Twin Falme:

Metod jest sporo, w zależności od wartości uznawanych przez Ciebie. Najprostszą metodą jest wahadełko. Przypominam, że wahadełkujemy tylko i wyłącznie gdy nasza czystość energetyczna wynosi powyżej 90% (uczucie wewnętrznej lekkości i zewnętrznej dużej przestrzeni).

Weź mapę Polski, whadełko i znajdź obszary. Następnie wydrukuj powiększenia obszarów i ponów czynność, aż do uzyskania największej dokładności w postaci np. ulicy i numeru domu, mieszkania. Idź i zobacz co zostało przez Ciebie znalezione Uśmiech .

Metoda druga – dla osób pracujących z aniołami, opiekunami duchowymi itp. Poproś o doprowadzenie do osoby, opisanej afirmacjami związku (http://whitedevas.eu/?page_id=636).

Metoda trzecia dla osób pracujących z polem Mer Ka Ba i świętą geometrią: Utwórz mentalny obraz w świadomości podparty i opisany afirmacjami związku (link powyżej), umieść go w kuli światła w swojej głowie. Następnie przemieść kulę na wysokość czakramu serca, wypełnij kulę światłem czystej miłości i wypchij ją (umieść) w wirującym polu Mer Ka Ba. ( Pole powinno wirować w trzech osiach (!) )

Metoda dla osób pracujących z matrycą krystaliczną: Sprawdź swoje programy i w razie konieczności zamień je na treści afirmacji związku.

Metoda dla pracujących metodą kosmoenergetyki klasycznej: Użyj na sobie odpowiedniego kanału kosmicznego.

Metoda dla każdego: Afirmuj i wizualizuj swój nowy związek 24h dobę aż do skutku Uśmiech .

Sugeruję osobom, które będą miały okazję doświadczenia takiej znajomości, aby pozwoliły procesowi przebiegać swobodnie, ponieważ bardzo szybko dotrzecie do punktu przeznaczenia, niezależnie od tego jaki on jest. Pamiętajcie, że wszystko ma na celu Wasze najwyższe dobro. Opierając się z różnych powodów możecie opóźniać swoją ewolucję i przebieg planu inkarnacyjnego.

http://whitedevas.eu/?p=806

Według mnie ,bardzo ciekawe.Muszę wypróbować Chichot
424  Człowiek i zdrowie / Zdrowie fizyczne / Odp: SŁODZIKI : Maj 03, 2012, 09:11:48
Trochę mnie uspokoiłeś blueray21   Mrugnięcie napojów energetycznych ,coli i innych "odrdzewiaczy " nie piję,słodzić nie muszę .Odzwyczaiłam się ,bo nie smakuje mi herbata posłodzona słodzikiem.Jednak lody........mmmmmmm muszą mieć odrobinę słodyczy .Mam na myśli lody polskie ,z prawdziwych lodziarni ,a nie ten szajs ze stacji benzynowych i marketów. Darek sorry ,ale muszę to napisać i będzie to reklama.

Najlepsze lody w Polsce to lody z Nowego Targu,z małych lodziarni wokół rynku (jest ich tak kilkanaście )Zawsze na nie wpadam gdy jadę w góry. Polecam  Chichot
425  Człowiek i zdrowie / Człowiek i społeczeństwo / Odp: Aborcja - tak/nie? : Maj 03, 2012, 08:55:47
Gianna Jessen - przeżyłam aborcję

<a href="http://www.youtube.com/v/U5h9wM8znlw?version=3&amp;amp;hl=pl_PL" target="_blank">http://www.youtube.com/v/U5h9wM8znlw?version=3&amp;amp;hl=pl_PL</a>

<a href="http://www.youtube.com/v/FXw0ke5kcRM?version=3&amp;amp;hl=pl_PL" target="_blank">http://www.youtube.com/v/FXw0ke5kcRM?version=3&amp;amp;hl=pl_PL</a>

Jestem do głębi poruszona tym wykładem
Strony: 1 ... 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 [17] 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 ... 148
Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.347 sekund z 19 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

devilssoldiers mexicas pifpaf amigos world-of-pandas