Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Kwiecień 27, 2024, 16:45:35


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


  Pokaż wiadomości
Strony: 1 ... 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 [21] 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 ... 148
501  O Projekcie CHEOPS / Egipt / Odp: Piramidy - czemu miały służyć? : Marzec 14, 2012, 00:16:21
Wydaje mi się (czytałam)że Atlantyda zatonęła  jakieś 12500 lat temu  a ty piszesz o 70000 ,skąd się wzięła taka rozbieżność ?  W ogóle skąd te liczby ? Ciekawi mnie to Chichot
502  Hydepark / Historia / Odp: MIT Imperium Rzymskiego : Marzec 12, 2012, 11:58:12
Cytuj
Popłynąłem ? ... a jakże  Chichot

East to ja "pływam" razem z Tobą  Chichot
 Niesamowicie to wszystko ciekawe!!! Zmienia całkowicie moje spojrzenie na Rzymian - starozytny Rzym i historię.Zresztą nie pierwszy raz ,bo przecież interesuje mnie tak zwana  zakazana archeologia (lub jak kto woli ukryta archeologia ) .Kim jest autor tej rozprawki ,co studiował i gdzie ? To jest wbrew pozorom ważne,ponieważ zaraz znajdą się twardogłowi ,żeby  podważyć tezy p.Leszka Klimka.

ps;  Darek ,Janusz , z niecierpliwością czekam na ciąg dalszy Chichot
503  Człowiek i zdrowie / Zdrowie fizyczne / Odp: Jedzenie ma znaczenie : Marzec 09, 2012, 23:45:26
Na jednym z portali społecznościowych ktoś przekazał taką wiadomość.Zgodnie z życzeniem internauty przekazuję ja dalej :


Cytuje: - -" !!!!skandal UWAGA TUSKOLAND KŁAMIE Pracuję w laboratorium nawozów sztucznych,na własny koszt zrobiłem analizę soli wypadowej serwowanej nam-POLAKOM w żywności od > 10 lat!. Poniżej przedstawiam skład:NaCl min 94,6 % H2O max 0,2 % SO42 - 5,2 % K4Fe(CN)6 - 31 mg/kg pH 5-9 najgorsze świństwo (RAKOTWÓRCZE!) to żelazocjanek potasu,substancja rakotwórcza przy systematycznym spożywaniu. Mój post jest usuwany,proszę uprzejmie o kopiowaniu tego składu chemicznego i przekazywanie dalej - wklejaj wszędzie gdzie się da!RATUJMY SWOJE i NASZYCH najbliższych ZDROWIE i ŻYCIE!Trują nas za wiedzą i ZGODĄ RZĄDU (dlaczego nie ujawniają firm-trucicieli?!)-w imię czego???!SKANDAL i SZOK!!!!"

Edit: a to już ode mnie

http://wyborcza.pl/1,75248,11281259,Prokuratura_od_lat_wiedziala_o_brudnej_soli.html
504  Hydepark / Kosmos / Odp: NIBIRU x 2 : Marzec 09, 2012, 19:57:14
Nie wierzę że to prawdziwa Nibiru ,też obstawiam Blue Beam .

Cytuj
Sądzę, że te sławetne chemitrails to nic innego jak nasycanie górnych warstw atmosfery drobinkami metali (aluminium) , czyli takie tworzenie ekranu do wyświetlania projekcji, a nie trucia ludzkości.

Wiesz ,to ciekawa teoria East i całkiem prawdopodobna !
505  Hydepark / Hydepark ;) / Odp: Wpadki słowne (trochę humoru) : Marzec 09, 2012, 19:44:13
barneyos
Cytuj
Przepraszam, ale nie mogłem się oprzeć pokusie udzielenia tej odpowiedzi.
No, bo jak na ten obrazek spojrzysz z drugiej strony, to zobaczysz fragment kosmosu - czarną dziurę.


ha ha ha ... dobre ,dobre ,  Duży uśmiech Duży uśmiech coś mi się nasuwa na myśl ,ale zamilknę  bo wyjdzie z tego wątek erotyczny Chichot  Duży uśmiech Duży uśmiech

Kiaro z tą  "  wódą " to dałaś czadu Chichot  setnie się dzisiaj uśmiałam ( z siebie też)

śmiech to zdrowie Duży uśmiech każdy śmieszek wam to powie  Duży uśmiech
506  O Projekcie CHEOPS / Egipt / Odp: Prawdziwy Skarb Starożytnego Egiptu : Marzec 09, 2012, 00:05:31
W zeszlym tygodniu bylam na wystawie "TUTANCHAMUN" - jego grob i skarby ktore byly znalezione w jego grobie w momecie znalezienia
tego grobu. Byl to jedyny grob, ktory nie byl splondrowany, zostal znaleziony  nie naruszony.
Wystawa ta jest juz kilka miesiecy we Frankfurcie nad Menem.

Zezwolono robic zdjecia, ale bez lampy blyskowej . Nie wszystko mozna bylo fotografowac wlasnie z powodu braku swiatla.
Zdjecia sa bez opisu, mozliwosc ogladania wystawy  byla tylko 1 godzina.
Zycze milego ogladania. Rafaela

http://pl.netlog.com/matusiakrafaela/photo/

Już oglądałam :)wspaniałe  zdjęcia i wspaniałe skarby Rafaelo Uśmiech
507  Człowiek i zdrowie / Człowiek i społeczeństwo / Odp: Dzień Kobiet! :) : Marzec 09, 2012, 00:04:01
Bardzo dziękuję wszystkim panom za życzenia  :*
 Janusz coż za sexy różowy kolorek , aż ciekawość zżera co tam widac z drugiej strony Chichot Chichot
508  Hydepark / Paranauki / Odp: Blue Beam manipulacja na światową skalę : Marzec 06, 2012, 11:45:29
East ,Kiaro ,Imperatorze myslę że wszyscy macie rację. Mam podobny dylemat jaki ma imperator i zastanawiam się coraz częściej  nad teoriami spiskowymi.Kto je tworzy,w jakim celu i co prawdą ,a co kłamstwem jest ( jak w piosence Edyty B. ) Telewizję ogladam sporadycznie,mam swoje ulubione 2 seriale ,ale nie zawsze mam czas je oglądać.Praca zawodowa ,wnuczek,obowiązki domowe ,oraz uzależnienie od naszego forum (  Duży uśmiech ) powodują że,prawienie ogladam telewizji.Właściwie to wolę internet,bo wtedy wybieram to co chcę i książki ,bo czytam to co chcę.
Mam nadzieję że rozpoznam działanie BlueBeam  Zły
509  Archiwum / Hydepark ;) / Odp: PROTESTY - to sztuka ;) : Marzec 06, 2012, 11:21:35
  Warto zapamiętać maskę domowej roboty może się przydać jakby miały się wypełnić przepowiednie.Nie kazdego stać na profesjonalną maske .Natomiast ci którzy taką posiadaja nigdy nie mają jej podręką Duży uśmiech
510  Hydepark / Paranauki / Odp: Blue Beam manipulacja na światową skalę : Marzec 04, 2012, 15:43:41
Wzrost obserwacji UFO i Projekt Blue Beam.


Naukowcy pracujący w ramach instytutu SETI są pewni, że niedługo kontakt z inteligentnymi cywilizacjami spoza Ziemi stanie się realny.

Najstarszy astronom pracujący w instytucie w opublikowanym pięć lat temu raporcie stwierdził, że wkrótce ludzie powinni zdać sobie sprawę z istnienia innych form życia istniejących w naszym Wszechświecie i powinno się to stać w ciągu najbliższych 20 lat…

Tymczasem obserwacji UFO przybywa. Najbardziej zastanawiające są przypadki manifestacji takich obiektów w pobliżu wulkanów, a ostatnio nad meksykańskim wulkanem Popocatepetl. Zauważono wyraźny związek między tymi zdarzeniami, a wzrostem aktywności wulkanu. Niewykluczone, że gdzieś w tym rejonie znajduje się baza UFO.

Zbliża się inwazja UFO?

Niedawno także Narodowe Centrum Badań nad UFO udostępniło do publicznego wglądu listę wszystkich raportów z obserwacji UFO w USA od 1930 roku. Interesujące dla badaczy pracujących w tym temacie jest nabieranie mocy przez krążące po świecie pogłoski o możliwym ataku ze strony UFO pod koniec bieżącego roku. Może to wiązać się ze zwiększoną liczbą rzekomych obserwacji UFO w ostatnim czasie.

Większość krajów na świecie nie neguje, że UFO zostały dostrzeżone na ich terytorium w jakimś momencie w przeszłości. Ponadto, wielu badaczy UFO zgadza się, że choć nie ma wystarczającej ilości informacji na ten temat, to w większości dzieje się tak gdyż wiele z nich zostaje utajniona w obawie przed globalną histerią.

Sieć Mutual UFO Network (MUFON) zanotowała do tej pory kilkaset obserwacji niezidentyfikowanych obiektów latających w stanach Kalifornia, Kolorado i Teksas. Ankieta (link: http://www.sott.net/articles/show/234900-UFO-reports-increase-Most-states-saw-August-boom) przeprowadzona przez sieć MUFON w całych Stanach pokazała dramatyczny wzrost liczby obserwacji UFO w ostatnim czasie.

Sprawa „ataku ze strony UFO” wymaga odpowiedniego komentarza: Naszym zdaniem do takiej inwazji w sensie militarnym nigdy nie dojdzie. Dlaczego? To proste. Po pierwsze, gdyby ONI chcieli w ten sposób podbijać naszą planetę zrobiliby to już dawno temu i bez większych problemów. Tak się nie stało, świadczy to o tym, iż ich zamiary są zgoła inne. Obcy działają w utajnieniu, przy przyzwoleniu rządów największych światowych mocarstw w tajemnicy przeprowadzają swoje eksperymenty na ludziach, wczepiają implanty, dokonują „wzięć”, okaleczeń bydła. Robią wiele innych naprawdę makabrycznych rzeczy. Wszystko to dzieje się w niezwykle komfortowej dla nich sytuacji, większości ludzi uważa przecież, że UFO, obcy i cała reszta tych historii to bzdury i wymysły wariatów. Uważamy, iż właśnie, dlatego m.in. nie zależy im na oficjalnym kontakcie z ziemską cywilizacją. To nie jest im do niczego potrzebne. Przynajmniej w tej chwili. Smutne, ale… prawdziwe.

Zjednoczymy się w obliczu „zagrożenia z kosmosu”

„Inwazja UFO” na naszą planetę może być jednak sztucznie wykreowana przez słynny już „Projekt Blue Beam” (pozwala on na wytworzenie każdego dowolnego obrazu holograficznego imitującego np. objawienia religijne czy właśnie obiekty UFO), o którym tyle pisze się w Internecie. Wyobraźmy sobie, że nagle nad największymi miastami na świecie pojawiają się gigantyczne obiekty UFO (coś w rodzaju tego, co wiedzieliśmy w filmie „Dzień Niepodległości”), zaczyna się „inwazja”. Co wtedy?

Przerażani ludzie zgodzą się na utworzenie oficjalnego jednego światowego rządu, bo przecież w sytuacji ataku „najeźdźców z kosmosu” nie może już być żadnych podziałów na państwa czy narody, cała ludzkości musi się zjednoczyć w walce z pozaziemskim wrogiem. W takiej sytuacji, ludzie zgodzą się na wszystko.

„Być może potrzebujemy jakiegoś zewnętrznego, uniwersalnego zagrożenia, abyśmy mogli poznać, czym jest nasza wspólna więź. Jak szybko zniknęłyby wszelkie różnice między nami, gdybyśmy znaleźli się w obliczu zagrożenia z zewnątrz, z poza naszego świata” – między innymi te słowa 21 września 1981 roku na Forum Organizacji Narodów Zjednoczonych wypowiedział ówczesny prezydent USA, Ronald Reagan. Wracał do tego temu, przy różnych okazjach jeszcze kilkakrotnie.

http://www.npn.org.pl/?p=5762

511  Rozwój duchowy / Ezoteryka / Odp: Przepowiednie na rok 2012 : Marzec 04, 2012, 14:34:17
Cytuj
Podobno wy, kobiety macie bardziej wyczulony zmysł intuicyjny

Hm.. to ciekawe ,że mój zmysł nie zadziałał wcześniej ,uniknęłabym wielu rzeczy Duży uśmiech
Wiem,wiem to karma którą musiałam przerobic , ale z tymi pieskami to Kiaro masz rację Uśmiech
512  Człowiek i zdrowie / Zdrowie psychiczne / Odp: Choroby z puntu widzenia ezoteryki. : Marzec 04, 2012, 01:15:04
Chory przez myśli



Podobno jesteśmy w stanie ściągnąć na siebie, swoją rodzinę lub ludzi z otoczenia nieszczęście przez same tylko myśli. Jeśli sobie tego nie uświadomimy, w naszym życiu może pojawiać się fatum, przewlekłe choroby, a nawet... śmierć. Tak przynajmniej twierdzi twórca diagnostyki karmicznej - Siergiej Łazariew.

Pewna kobieta często zwracała się do lekarzy ze skargami na złe samopoczucie. Badania nie dawały efektów – według lekarzy nie było powodów do złego samopoczucia. Wielokrotne wizyty u znachorek także nie przynosiły ulgi - widziały one bardzo silny urok, ale nie mogły go usunąć, a nawet same zaczynały chorować po zetknięciu się z tą kobietą. Badam przyczynę i widzę, że jest to „urok zwrotny”, a tego rzeczywiście nie można usunąć ludowymi zaklęciami.

– Źle życzyła pani koleżance z pracy – wyjaśniam kobiecie – właśnie to jest przyczyną złego samopoczucia. Pani program życzenia zła wrócił i bardzo zdeformował pani pole. Jak się czuje pani współpracownica?

– Jest na zwolnieniu, ale choruje dziecko, a nie ona – pada odpowiedź.

Badam pole współpracownicy i dziecka. W jej polu i w polu dziecka jest program życzenia zła. Z tego powodu dziecko choruje, ponieważ jest ono słabiej zabezpieczone niż jego matka.

– Pani jest winna choroby dziecka. Ma pani dzieci?

– Tak, syna.

Badam jego pole, tam także występuje silna deformacja, jest ten sam program życzenia zła.

To typowy przykład tego, jak sami, nie wiedząc, co czynimy, rujnujemy siebie, swoje dzieci i ludzi, którzy stykają się z nami na co dzień.

Pewnego razu, kiedy dopiero zaczynałem badać struktury karmy, zwróciła się do mnie kobieta, u której niespodziewanie zaczęły się silne bóle głowy oraz pogorszyło się ogólne samopoczucie.

– Pięć dni temu źle pani życzyła swojemu mężowi, i to bardzo intensywnie.

– To niemożliwe, bardzo kocham męża i nie mogę mu źle życzyć.

Ja się upieram przy swoim:

– Źle mu pani życzyła. Płynie bardzo silne życzenie zła pięć dni temu, wieczorem.

– Jak ja mogłam mu wtedy źle życzyć, kiedy nie wracał dwie godziny po pracy? Bardzo się o niego martwiłam!

Wtedy zrozumiałem, o co tu chodzi.

– Co pani czuła?

– Przychodziły mi do głowy jakieś głupie myśli.

– Kiedy pani myśli, że może się zdarzyć coś złego, przyciąga pani nieszczęścia. I im realniej wyobraża sobie pani te nieszczęścia, tym większą szkodę pani wyrządza. Obecnie, kiedy mamy wysoki poziom energetyki, dyscyplina świadomości jest bardzo ważna. Jednym z podstawowych praw wszechświata jest niewyrządzanie zła nawet w myślach. Nie może to być teraz tylko abstrakcyjną zasadą, powinno się stać sposobem na życie. (...)

Gdy zaczynałem praktykę leczniczą, prowadziłem normalny tryb życia: jadłem mięso, piłem wódkę, często się denerwowałem i leczyłem przy tym masażem bezkontaktowym. Później, obserwując rezultaty swojej pracy, gruntownie zmieniłem styl życia i zachowanie. W przeddzień przyjmowania chorych ograniczam spożycie pokarmu do minimum, a w dzień przyjęć nie jem wcale.

Kiedy jestem pochłonięty diagnostyką, opracowywaniem nowych możliwości metody, czasami zapominam o niebezpieczeństwie. A podczas pracy na subtelnych warstwach koniecznie trzeba stale zachowywać ostrożność.

Niedawno znajomy poprosił, abym udzielił konsultacji pewnej kobiecie. Miałem wolnych czterdzieści minut i zgodziłem się. Weszła wytworna i bardzo pewna siebie kobieta, usiadła i zaczęła przyglądać mi się z ciekawością. Miała bardzo dużo problemów. Wielki egoizm i niezmierne dążenie do dóbr materialnych były przyczynami zaczynających się chorób. Takich ludzi dosyć trudno leczyć, ponieważ są zamknięci przede mną z powodu sceptycyzmu i niewiary.

Wyjaśniam przyczyny jej nieprzyjemności, a kobieta zamienia nasze spotkanie w dyskusję. Mimo niesprzyjającego nastawienia pacjentki powinienem ją przekonać. Takie ciężkie przypadki pomagają mi znajdować nowe dowody i wyjaśnienia przyczyn chorób człowieka.

– Jeśli komórka zabiera wszystko tylko dla siebie – wyjaśniam kobiecie – przez pewien czas jest jej dobrze, ale potem jej zachowanie niszczy organizm, a razem z nim ginie także ona. Egoizm jest normą do pewnego stopnia, ale człowiek myślący tylko o sobie próbuje zabić Boga i wszechświat. Oczywiście nie może to trwać długo. Wcześniej czy później program zniszczenia wszechświata powinien być zakryty przez choroby, urazy, nieszczęścia.

– Zatem proponuje mi pan, żebym uwierzyła w Boga?

– Wiara w Boga to pani osobista sprawa. Ja opisuję przyczyny pani choroby. Może pani nie wierzyć w Boga, ale powinna pani kochać wszechświat i jego duszę. Egoizm i nieograniczone dążenie do dóbr materialnych zabijają najważniejsze uczucie – miłość. Nosi pani w swoim polu program zniszczenia wszechświata i, co najsmutniejsze, nie chce go pani powstrzymać.

Znowu zaczyna się pojedynek na słowa. Nie starcza mi argumentów, aby przekonać kobietę, ale zaczynam robić to, co się nazywa oczyszczaniem karmy. Pole się oczyściło, jednak nie jestem zadowolony, a nawet pojawiło się nieprzyjemne uczucie.

Kobieta traktuje wszystko jak rozrywkę.

– Mówi pan, że nie można zajmować się tylko problemami materialnymi, ale przecież życie nas do tego zmusza.

– Miałem wiele możliwości zarobienia masy pieniędzy, ale musiałbym przy tym poświęcić swoje badania. Mam teraz czterdzieści lat, mieszkam w czternastometrowym pokoju mieszkania komunalnego z czteroosobową rodziną, ale za to mam możliwość pani pomóc.

I nie tylko pani, także sobie. Kiedy szczęście materialne stoi wyżej niż potrzeby duchowe – jest to dobro tymczasowe kosztem śmierci duchowej. Niech pani sobie wyobrazi siebie w restauracji, gdzie wszystko wokół płonie, a pani spokojnie dojada ulubione danie.

Obecnie dla wielu ludzi ważniejsze jest to, co leży na talerzu, niż to, co się dzieje dookoła.

– No i co, wszystkich pan tak leczy?

– Tak, przede wszystkim przez zrozumienie. Ale pomimo powierzchownej prostoty jest to bardzo niebezpieczne zajęcie...

– Dla pana czy dla mnie?

– Przede wszystkimi dla mnie.

– Jak mam to rozumieć?

– Proszę zobaczyć, program zniszczenia wszechświata wynosił u pani 550 jednostek, choroba – 350. Teraz: choroba – zero, program zniszczenia – 350. Oznacza to, że wyleczyłem pani ciało, ale nie ducha, to znaczy naruszyłem główną zasadę – leczyć przez zrozumienie.

Rysuję siebie przed spotkaniem z kobietą i po nim. Na poziomie pola całkowicie poczerniało moje prawe płuco, wątroba i podbrzusze.

– Powinienem zapłacić za to, że nie byłem w stanie wyjaśnić pani przyczyn choroby.

– I co pan zrobi?

– Postaram się jednak znaleźć sposób na przekonanie pani. Jeśli znajdę przyczynę, dlaczego pani nie przekonałem – będę zdrowy, jeśli nie – będę musiał zapłacić.

W tym momencie zrozumiałem popełniony w rozmowie z kobietą błąd.

– Powinienem przekazać w całości informację otrzymaną o pani stanie, a zrobiło mi się pani żal. Czy powiedziałem, że mogą się pojawić inne choroby, jeśli nie zostanie przywrócona harmonia?

– Tak.

– Czy pani wie, że zaczyna się u pani rak macicy?

– Zawsze to przeczuwałam i pogodziłam się z tym. Jestem gotowa umrzeć spokojnie.

– Pani „heroiczna” śmierć niczego nie zmieni. Program rozpadu wszechświata zostawi pani do odpracowania swoim dzieciom. Powinna pani myśleć nie o godnej śmierci, ale o ratowaniu swego ducha i swoich dzieci.

Fragment pochodzi z książki Siergieja Łazariewa, "Diagnostyka karmy". Wydawnictwo Nuntius
513  Hydepark / Kosmos / Odp: UFO nad Polską : Marzec 04, 2012, 01:05:17
Rzeszów - polska stolica UFO

Piotr Cielebiaś / Onet. Onet.


W 1984 r. rzeszowianka z dzieckiem na ręku uciekała z placu zabaw, nad którym zawisł latający talerz. Trzy lata później mieszkańcy pewnej wsi obserwowali pasażerów UFO na tle zagadkowego świetlistego „ekranu”, zaś w 2011 r. wielu świadków donosiło o „spodku” widzianym w okolicach Ropczyc… Skąd aż tyle anomalii?

Podkarpackie zajmuje jedenaste miejsce na liście województw pod względem powierzchni, dziewiąte pod względem liczby ludności i pierwsze, jeśli idzie o... obserwacje UFO. Szczególnie „gorąca” strefa spotkań z niezidentyfikowanymi obiektami rozciąga się wokół stołecznego Rzeszowa. Nie chodzi tu jedynie o mrzonki i latające światełka. W 1984 r. rzeszowianka z dzieckiem na ręku uciekała z placu zabaw, nad którym zawisł latający talerz. Trzy lata później mieszkańcy pewnej wsi obserwowali pasażerów UFO na tle zagadkowego świetlistego „ekranu”, zaś w 2011 r. wielu świadków donosiło o „spodku” widzianym w okolicach Ropczyc…

Skąd tego aż tyle?

- Tego nikt nie wie – mówi Arkadiusz Miazga, który od wielu lat zajmuje się gromadzeniem i dokumentacją relacji o obserwacjach niezidentyfikowanych obiektów nad Podkarpaciu. – Jak sądzę, UFO nie wybiera. Otrzymuję też dużo zgłoszeń od mieszkańców innych regionów Polski, ale jak na razie faktycznie, Podkarpacie jest numerem 1 pod względem „ufologicznym”.

W archiwum badacza znajduje się ponad 250 obserwacji z regionu. Jak dodaje pan Arek, w ciągu 15 lat zbierania relacji o UFO zauważył, że zjawisko to preferuje niektóre dzielnice Rzeszowa – głównie Baranówkę i Nowe Miasto. Przykładowo, 6 czerwca 2011 r. mieszkanka pierwszej z nich, która wyszła na wieczorny spacer z psem, zauważyła przelot dziwnego metalicznego obiektu o średnicy kilkunastu metrów. Owalny korpus pojazdu, który szybko przemknął nad pobliskimi budynkami mieszkalnymi, obiegało „żółtawe światełko”. Nie było wątpliwości – kobieta widziała NOL (akronim od „niezidentyfikowany obiekt latający”; polska wersja terminu „UFO”).

To tylko jeden z wielu przykładów aktywności tego zjawiska w regionie. Gdyby poszperać w archiwum pana Miazgi, można dowiedzieć się, że w wielu miejscach Podkarpacia UFO widywano już przed II wojną światową. W 1934 r. dziwne obiekty spotkali mieszkańcy Golcowej k. Krosna, zaś 4 lata później w Zagorzycach k. Ropczyc doszło do dziennej obserwacji latającego „tworu” w kształcie krzyża, któremu towarzyszyły dwa świetliste „walce”. W 1944 r. w okolicach Wielopola Skrzyńskiego, gdy w tle trwał ostrzał artyleryjski, troje świadków obserwowało podniebne manewry ceglastoczerwonej „kuli”. Jeden z najciekawszych wczesnych incydentów miał miejsce w Sanoku około 1946 r., kiedy grupa mieszkańców zaobserwowała nad centrum miasta płaski czerwonawy „pojazd”, który zawisł niewysoko nad ziemią.

Relacje, jak te powyżej, są szczególnie ważne, gdyż udowadniają, że obserwacje UFO nie rozpoczęły się wcale (jak uważa wielu) wraz z nastaniem zimnej wojny. Do wielu incydentów doszło na Podkarpaciu także w okresie PRL-u. Jeden z nich miał miejsce w Rzeszowie w roku 1970. W okolicach ul. Staszica grupka bawiących się dzieci ujrzała przesuwające się po niebie ciemne „ciało” o trójkątnym kształcie, którego przelotowi towarzyszyło lekkie „buczenie”. Ale to nie wszystko.

- Za jedno z najciekawszych wydarzeń uznaję osobiście przelot nad Podkarpaciem dużego srebrnego obiektu z 13 lipca 1984 r., który był śledzony przez pilota samolotu Iskra oraz kierownika lotów w Mielcu. Z rozmowy oraz ustaleń wynikało, że nie był to żaden balon, jak zdarzenie próbowali potem wyjaśniać lokalni dziennikarze – mówi ufolog.

Kulminacją niezwykłości było jednak to, co zdarzyło się miesiąc później na rzeszowskim Podwisłoczu. Incydent ten był na tyle dziwny, że świadek – pani Danuta, zdecydowała się opowiedzieć o wszystkim dopiero w 2010 r. Tamtego dnia 29-letnia wówczas kobieta ok. 9 rano wyszła na plac zabaw ze swoim 2-lenim synem. Kiedy usiadła na brzegu piaskownicy, zauważyła na niebie „coś” w kształcie kopuły. Po niedługim czasie uświadomiła sobie, że obiekt, czymkolwiek jest, zdaje się kierować w jej stronę. Przerażona chwyciła dziecko i wózek uciekając pod najbliższe drzewo, spod którego obserwowała wręcz niewiarygodne zajście.

Na wysokości ok. 10 m nad ziemią zawisł metaliczny obiekt; od spodu przypominał talerz z przyczepionymi na obrzeżach „lampami”. Nie emitował jednak żadnego światła. UFO miało barwę zielono-metaliczną. Jak twierdziła pani Danuta, podczas gdy obiekt robił „rundę” nisko nad ziemią, emitował głośny dźwięk. „Wystraszyłam się, wystraszyłam się bardzo. Dziecku nawet tego nie pokazałam, tylko przytuliłam do siebie; chroniłam go” – mówiła. Po chwili obiekt oddalił się znad placu zabaw i poszybował w kierunku pobliskiego osiedla, pozostawiając po sobie postrącane z drzewa liście…

„Zieloni ludzie od Rzeszowa!”

Jeden z najbardziej niezwykłych podkarpackich przypadków to wręcz legendarna w polskiej ufologii sprawa obserwacji dokonanej przez rodzinę S. ze wsi Nockowa, zakończoną dramatycznym spotkaniem z „ekranem”, na tle którego widoczne były humanoidalne istoty. W lipcu 1987 r. pan Kazimierz i Zofia S., w towarzystwie swej nastoletniej córki, wracali wozem z pracy w pobliskiej cegielni. W pewnym momencie kobieta dostrzegła na niebie ruch czerwonawego obiektu w kształcie dwóch sczepionych ze sobą owali, które przypominały odwrócony na bok „kapelusz”. Po chwili UFO „schowało się” za budynkami pobliskiego gospodarstwa.

Gdy rodzina wróciła do domu, jego wnętrze niespodziewanie wypełnił blask tak intensywny, że, jak twierdził pan Kazimierz, dałoby się znaleźć leżącą na podłodze igłę. Świadkowie wyszli przed dom, aby sprawdzić, skąd dobiega jasność. W oddali ujrzeli szereg złożony z sześciu kul unoszących się nad polami. Zaalarmowany tym gospodarz postanowił udać się do sąsiada. W międzyczasie w głowie szukał wyjaśnień: „Kombajny? Ale o tej porze?” Niebawem, w towarzystwie znajomego pan S. zaobserwował na polu wielki ognisty trójkąt przypominający czerwoną „piramidę”. Od zjawiska dochodził dziwny „sygnał” przypominający słyszany z dala dźwięk klaksonu. Kiedy światło zniknęło, mężczyźni dostrzegli coś, co wzięli za łunę pożaru na posesji jednego z okolicznych gospodarzy. Łącząc to, co widział z wybuchem pożaru i akcją gaśniczą, pan Kazimierz postanowił natychmiast udać się tam z pomocą; wrócił do domu i odpalił WSK-ę. Ponieważ córki były ciekawe zdarzenia, zabrał je ze sobą.



Kiedy świadkowie zbliżali się powoli do miejsca pożaru, okolica wydawała się wyjątkowo jasna. Gdy polnymi drogami dojechali tam, gdzie znajdować się miała płonąca stodoła okazało się, że wszystko gra; nic się nie pali. Widząc tańczące na polach zagadkowe światła mężczyzna zdał sobie sprawę, że efekt łuny powstał w wyniku oświetlenia zabudowań szerokim promieniem z UFO. Stało się jasne, że nie może być to nic „normalnego”. Pan S. utwierdził się w tym przekonaniu słysząc piski swoich córek i głos: „Matko Boska, tato! Zieloni ludzie, tam od Rzeszowa!”

Jak stwierdzili świadkowie, w pewnej odległości od nich, niewysoko nad gruntem unosił się sporych rozmiarów „ekran”, z którego biło jaskrawe światło. Na jego tle można było zobaczyć dwie wysokie humanoidalne postaci w zielonkawych „chropowatych” skafandrach. Nim motocykl odpalił, córki pana S. miały okazję dobrze im się przyjrzeć. Istoty, kimkolwiek były, sprawiały wrażenie dość wysokich (jedna była niższa); ich długie ręce zwisały luźno wzdłuż ciała. Stały wyprostowane obok siebie i jakby przyglądały się rodzinie. Ich głowy miały dziwnie kanciasty, nieco trójkątny kształt. Obserwatorzy poczuli na plecach „mrowienie”; motor (jak to w takich sytuacjach bywa) miał spory problem z rozruchem, ale w końcu odpalił. Ekran z istotami cały czas się zbliżał, a pan Kazimierz zgubił go dopiero po wykonaniu gwałtownego skrętu. Około 23. przerażeni świadkowie dotarli do domu. Gdy córki położyły się spać, pan Kazimierz do świtu obserwował dziwne światła nad polami.

UFO-foto

Oprócz bliskich spotkań III stopnia, w których świadkowie mówią o zaobserwowaniu pasażerów UFO, największą wartość mają te zgłoszenia, w przypadku których udało się wykonać zdjęcie lub film. Szczególnie rzadkie są te, w których uchwycono „coś” w świetle dnia. Było tak 25 lipca 2000 r., kiedy mieszkaniec rzeszowskiego Nowego Miasta zwrócił uwagę na nietypowy układ obłoków, który postanowił uwiecznić na filmie. Niebawem okazało się, że na niebie znajduje się coś jeszcze – dziwny ciemny obiekt w kształcie walca, który wleciał przypadkowo w kadr. Wiedząc, że grzechem byłoby przegapić taką okazję, mężczyzna zaczął go śledzić. Obejrzawszy nagranie doszedł do wniosku, że trudno uznać to coś za ptaka, samolot lub balon meteorologiczny, które często wzbudzają doniesienia o UFO.

W tym samym roku, na kilka dni przed Bożym Narodzeniem, mieszkanka Baranówki zauważyła z okna na 4. piętrze przelot rozświetlonego obiektu. Początkowo nie zwróciła na to uwagi myśląc, że to samolot. Po chwili NOL zawrócił i pojawił się tuż nad blokiem naprzeciwko. Kobieta nie namyślając się, chwyciła za aparat fotograficzny. Na wykonanym zdjęciu widać kulisty jaskrawy obiekt, unoszący się nad budynkiem. Uchwycić go było niełatwo: „Światło zaczęło bardzo szybko się poruszać, w lewo, w prawo; wykonywało jakieś ewolucje, jak poziome ósemki” – twierdziła kobieta. Niebawem od lewej zbliżył się podobny obiekt i oba odleciały potem w kierunku Miłocina.

W sylwestra 1997 r. doszło do kontrowersyjnego zdarzenia uwiecznionego przez kilku świadków. Około 23:30 znajdujący się na wzgórzu św. Rocha w Słocinie mężczyźni postanowili utrwalić na wideo pokaz sztucznych ogni nad Rzeszowem. Właśnie wtedy jeden z nich dostrzegł po raz pierwszy dziwny obiekt pulsujący białym światłem, który zniknął po 10 sekundach. Cała sekwencja powtórzyła się jeszcze kilkakrotnie i została odnotowana przez innych świadków, m.in. na Baranówce. Jako prawdopodobne wyjaśnienie zasugerowano sylwestrowy wystrzał racy, jednak nie tłumaczyło to wszystkich elementów zdarzenia, które do dziś pozostaje niewyjaśnione.

W 2004 r. pojawiło się z kolei zdjęcie, na którym nad nocnym Rzeszowem widnieje klasyczny latający spodek z antenką, który nie był jednak widoczny podczas wykonywania fotografii. Wyglądało na to, że zawisł niewysoko na niebie między Kościołem Bernardynów a Pomnikiem Czynu Rewolucyjnego. Jak się jednak okazało, za powstanie tego oryginalnego wizerunku odpowiedzialny był najprawdopodobniej refleks świetlny.

W UFO-zonie

Wspomniane wyżej historie to nie wszystkie niezwykłości z podkarpackiego „archiwum X”. W 2010 r. zgłoszono dość niezwykłą obserwację UFO nad kościołem w podrzeszowskich Węgliskach. Świadkami były dziewczęta, które wracając nocą z zabawy dostrzegły nad świątynią coś dziwnego: „To był taki rozświetlony, żółty rażący blask, na nim były te kulki – na pewno były czerwone i tak nierównomiernie rozsypane” – twierdziła jedna z nich. NOL znad kościoła wyglądał jak dziwaczny „hologram” i po chwili, całkiem niespodziewanie, wystrzelił w górę.

Zadziwiająca seria obserwacji „latającego spodka” miała miejsce w marcu 2011 r. w okolicach Ropczyc. Do Arkadiusza Miazgi napłynęło wtedy kilka niezależnych relacji o zagadkowym obiekcie z pierścieniem czerwonych świateł od spodu. Do najbardziej przekonujących należała obserwacja dokonana przez czteroosobową rodzinę w okolicach miejscowości Brzezówka. Był 12 marca, godzina 18:45, kiedy kierujący samochodem mężczyzna zauważył unoszący się nad drogą obiekt, który ten wziął początkowo za podchodzący do lądowania samolot. Zdanie zmienił w momencie, kiedy auto znalazło się bezpośrednio pod nim. Jak twierdzili obserwatorzy, nad szosą wisiał okrągły „pojazd” z widoczną od spodu seledynową wypukłością i rzędem świateł. Jego kadłub sprawiał wrażenie ciemnego, matowego i „spękanego”. Nie byli to jedyni świadkowie - podobną „maszynę” widziano w kilku innych miejscowościach regionu. Serii podkarpackich incydentów z marca tajemniczości dodał fakt, że zaledwie kilka dni wcześniej bliźniacze doniesienia nadeszły z Krakowa i okolic.

Na świecie istnieje wiele miejsc, które uważa się za centra aktywności UFO, jak np. Bonnybridge w Szkocji czy „Strefa M” w pobliżu Permu w Rosji. W zasadzie, jak mówi Arek Miazga, obserwacji NOL jest wszędzie tyle samo – wszystko zależy od tego, czy ktoś je gromadzi i weryfikuje. Jego zdaniem UFO „preferuje” (nie wiadomo z jakiego powodu) tereny przemysłowe; często obserwuje się je w pobliżu dużych fabryk czy instalacji energetycznych. Ufolog odkrył także drugą podkarpacką „strefę UFO” w pobliżu Ropczyc, która rozciąga się od miejscowości Pustków po okolice Zakładów Magnezytowych. Od 1984 r. obiekty NOL widziane były tu ponad 30 razy; do najciekawszych należą przypadki z okolic Góry Śmierci, gdzie mieścił się niemiecki obóz jeniecki. Oprócz częstych obserwacji nieznanego pochodzenia świateł na uwagę zasługuje pewne zdarzenie z roku 2006, kiedy trzech świadków zauważyło przelatujący nad lasem „dysk”, który przez chwilę dotrzymywał kroku ich samochodowi.

Wśród dziesiątek doniesień trafiają się oczywiście fałszywe alarmy - przypadki złego rozpoznania samolotów, zjawisk astronomicznych, pogodowych lub modnych ostatnio „chińskich lampionów”. Między sprawami, które da się wytłumaczyć zawsze znajdzie się jakaś ufologiczna perła. Jest taką wydarzenie odnotowane na „magicznej” Baranówce latem 1996 r.: 18-letni mieszkaniec osiedla leżał w łóżku, słuchając radia, kiedy nagle zza okna doszedł go dziwny dźwięk. Zerwawszy się na nogi młody człowiek wyjrzał na zewnątrz i dostrzegł w odległości około 150 m. dziwny matowo-czarny obiekt, przypominający latający spodek zwieńczony kopułą. Cała obserwacja trwała chwilę, jednak na tyle długą, że świadek dostrzegł migoczące na „kadłubie” UFO różnokolorowe światła.

- To wszystko fakty – dodaje Arek Miazga, który pisze książkę o swojej niezwykłej pasji. - UFO widują przedstawiciele wszystkich warstw społecznych, w tym prawnicy, lekarze i wojskowi. Jeśli ktoś nie wierzy w realność tego zjawiska, ma do tego prawo, ale niech choć zaznajomi się ze zgromadzonymi dowodami. Zresztą, hipoteza o pozaziemskim rodowodzie UFO to tylko jeden ze scenariuszy. To nie muszą być kosmici. Po kilkunastu latach spotkań z ludźmi, którzy mówią, że coś widzieli wydaje mi się, że UFO to zjawisko coraz bardziej tajemnicze…
http://strefatajemnic.onet.pl/ufo/rzeszow-polska-stolica-ufo,1,5043718,artykul.html
514  Hydepark / Kosmos / Odp: Kolonizacja Kosmosu : Marzec 04, 2012, 00:58:47

Tunelem w kosmos z prędkością 32 tys. km/h



Firma o nazwie StarTram opracowała innowacyjny sposób wystrzeliwania w kosmos bezzałogowych rakiet. Powędrują one wewnątrz ponad 120 km tuby, której początek znajduje się na powierzchni Ziemi, a koniec - w przestrzeni kosmicznej. Jak to możliwe?

Technologia opracowana przez StarTram zakłada budowę długiego tunelu, wewnątrz którego panuje próżnia. To właśnie w niej będą poruszać się transportowe statki kosmiczne. Odpowiedniej prędkości rzędu 20 tys. mil na godzinę nadadzą im elektromagnesy - dokładnie tak, jak w przypadku kolei magnetycznej maglev. Rakieta wraz z ładunkiem zostanie wyrzucona w przestrzeń kosmiczną, gdzie swoje ujście będzie miał prawie 130-kilometrowy, łukowaty tunel. Niestety, nigdy nie będą mogli podróżować w nim ludzie. Obliczono, że przyśpieszaniu towarzyszyłoby zabójcze dla nas przeciążenie rzędu 30 g. Chcąc dostosować "wyrzutnię" do transportu kosmonautów, należałoby ją wydłużyć do około 1600 km. Pozwoliłoby to zmniejszyć siły działające na ludzkie ciało do 2-3 g.
Największe wyzwanie polega jednak na utrzymaniu tak długiej i ciężkiej konstrukcji w odpowiedniej pozycji. Projekt zakłada stworzenie czegoś na wzór magnesów. Tunel i pęki kabli na powierzchni Ziemi będą naładowane prądem o ogromnym natężeniu, przez co oba elementy będą się odpychać z silą ponad 4 ton na metr. To wystarczyłoby aby utrzymać ją w odpowiedniej pozycji.

Szacuje się, że dziesięcioletnia realizacja takiego przedsięwzięcia pochłonie prawie 90 miliardów dol. Koszt wydaje się astronomiczny, ale stosunkowo szybko powinien się zwrócić. Gotowa konstrukcja byłaby w stanie wynosić w przestrzeń nawet dziesięć 35-tonowych ładunków dziennie.
Przetransportowanie 1 funta ładunku kosztowałoby około 20 dol., co jest kwotą stu lub nawet tysiąckrotnie niższą od obecnej.

Wykorzystywane obecnie rakiety są nienajlepszym sposobem na wynoszenie ładunków na orbitę okołoziemską. Liczba ton paliwa, wody lub sprzętu elektronicznego, który "udźwignie" taki pojazd jest niczym w porównaniu z masą niezbędnego do lotu paliwa. Najwyższy czas skorzystać z innej, tańszej i wygodniejszej metody. Być może za kilkadziesiąt lat doczekamy się realizacji ambitnych planów StarTram.

�ródło informacji: INTERIA.PL

http://nt.interia.pl/gadzety/news/tunelem-w-kosmos-z-predkoscia-32-tys-kmh,1767164
515  Rozwój duchowy / Ezoteryka / Odp: Przepowiednie na rok 2012 : Marzec 04, 2012, 00:51:41
No  dobra ,ale skąd miec pewność czy to  hologram czy  nie ? Jeśli Jezus będzie prawdziwy co wtedy ? Zastanawiam się właśnie jak się zachowam w takim momencie ? Teraz nie jestem zdecydowana ,jak  mam postąpić żeby zachwac dusze ? Niby mam świadomość że jest mozliwośc manipulacji,ale jak to poznać?
516  Człowiek i zdrowie / Zdrowie fizyczne / Odp: Jedzenie ma znaczenie : Marzec 02, 2012, 11:51:44
Nasza pasza powszednia

Autor: POKORNA (zredagowany przez: Magda Głowala-Habel)

"Chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj...", tyle tylko, że ten chleb jest dla nas coraz mniej zjadliwy. Ile jest cukru w cukrze? Mięsa w kiełbasie? Prawdziwego soku w soku? Pamiętacie smak i trwałość kiełbasy sprzed 20 lat, albo szynki? Gdybyśmy wiedzieli, co jemy...

Mamy nową aferę, tym razem związaną z solą. Przedsiębiorczy rodzimi biznesmeni wpadli na pomysł, żeby sól przeznaczoną do posypywania zimowych dróg, sprzedawać jako sól spożywczą. Pomysł genialny w swej prostocie, bo który z naszych producentów żywności, będzie sprawdzał jakość i pochodzenie soli? Ważne, że kupili ten niezbędny do wszelkiej produkcji żywności środek trochę taniej, a nie skąd on pochodzi i co w sobie zawiera.

Ta najświeższa afera obnaża ignorancję i arogancję producentów, którzy widocznie w ogóle nie sprawdzają źródeł pochodzenia produktów, z których produkują żywność dla ludzi. Priorytetem jest żeby produkować dużo i tanio, aby zarobić jak najwięcej, bo klient i tak kupi. Dlatego mamy w markecie mięso, które po upieczeniu traci ponad połowę swojej masy; kiełbasę, która ocieka wodą, pseudo szynkę nabitą jakąś galaretowatą substancją oraz wędzony boczek wyglądający jakby z mamuta, bo ma kilkanaście centymetrów grubości. Widział ktoś świeży surowy boczek takiej grubości? Ja nie widziałam i wiem, że prawdziwy boczek ma co najwyżej parę centymetrów, a po obróbce jeszcze go ubywa.

W sklepie wybór ogromny, szynek co niemiara, a przecież szynka, to szynka, czyli zad od wieprzka i zawsze powinien wyglądać i smakować tak samo. A my mamy jeszcze takie cuda, jak różne polędwice z drobiu (chyba wielkości strusia), szynki z indyka i parówki z cieląt, które z cielęciną łączą tylko przyprawy.

JEDZMY NA ZDROWIE?

Widzę w sklepie mamę kupującą paróweczki i chudziutką szyneczkę z drobiu dla dziecka, która wybiera zdawałoby się najlepsze kąski dla pociechy. Potem kupuje trochę sera żółtego z promocji, który okazuje się być wyrobem seropodobnym, dalej bierze soczki, serki homogenizowane i jogurciki. Jeszcze ogóreczek, dwa pomidorki i rzodkiewki (jest luty!). Niech dziecko je, niech rośnie i dobrze się rozwija, na zdrowie. Codzienna porcja chemii dostarczona. Tylko nie wie, dlaczego dziecko tak często choruje, jest nerwowe, ma kłopoty z wypróżnianiem, próchnicę mleczaków.

Zresztą starsi ludzie zachowują się podobnie i "zdrowo" żywią się drobiem, który jest faszerowany antybiotykami i hormonami, a potem skarżą się na niestrawność i inne dolegliwości. Chlebek też tylko zdrowy, czyli razowy, który w rzeczywistości został zaciemniony karmelem. Krótko mówiąc: jemy paszę dla ludzi, która z prawdziwym jedzeniem ma coraz mniej wspólnego. Nawet konserwy dla zwierząt mają większą zawartość mięsa i mniej chemii, niż te produkowane dla ludzi. Soki produkowane z koncentratów, nektary i napoje, które wyparły nasze tradycyjne kompoty, również fundują nam związki chemiczne, z którymi musi walczyć nasz organizm. Wszystko to ładnie opakowane i zachęca nas swoimi witaminami i błonnikiem, samo zdrowie, nic tylko pić i żyć aż do śmierci.

LASOWANIE MÓZGÓW

Przez lata wpierano nam, że masło jest be. Wmawiano nam, że tylko margaryny zapewnią nam zdrowie i długowieczną sprawność, bo masło to pewna skleroza, miażdżyca w końcu udar. Potem nauczono nas smażyć wszystko na oleju, bo smalec ma złe kwasy tłuszczowe, zaś mleko tylko UHT z kartonu, bo jest wolne od bakterii.

Okresami wmawiano nam, że niebezpieczne jest mięso wołowe, albo wieprzowe, zdrowy tylko drób, a najlepsze są ryby. Nikt nie mówił, że te ryby są hodowane jak tuczniki i ładuje się w nie hormony żeby szybciej rosły. To wszystko przewinęło się przez nasze stoły i układy trawienne. Uzależniono nasze smaki od glutaminianu sodu, który jest dodawany do wszystkich przypraw i dań, do tego stopnia, że bez niego potrawa nie smakuje. Obecnie panuje trend na potrawy bez glutaminianu i producenci, którzy karmili nas tym świństwem przez lata, na opakowaniach wielkimi literami piszą, że produkt jest bez tego związku chemicznego. Co dali w zamian?

ZABIJA NAS WYGODA

Wokół siebie widzę dzieci, nastolatki, młodzież, których wiek często nie sposób określić. Dziewczyna wysoka, dobrze rozwinięta fizycznie i wyglądająca na licealistę, okazuje się być 13-latką. Chłopcy, którym wąs sypie się za wcześnie, zbyt wcześnie łysiejący młodzieńcy, masa dzieci i młodzieży z nadwagą. Chrupią chipsy i popijają napojami energetycznymi, albo przesłodzonymi sokami. Wszyscy jacyś więksi, ciężsi, wyżsi i bardziej rozwinięci, niż poprzednie pokolenia. To jest właśnie wpływ chemicznej żywności.

Reklamy zakorzeniły w nas lenistwo, bo łatwiej jest wsypać gotowy suchy produkt do miski, dodać szklankę oleju, dwa jajka, zamieszać, wstawić do piekarnika i można być dumnym z niby domowego ciasta. Ten wypiek ma tle wspólnego z domowym ciastem, co złoto z tombakiem. Właśnie wygoda jest cichym zabójcą naszej dobrej kuchni i zdrowego jedzenia. Swojska prawdziwa kiełbasa z mięsa, mielonka ze słoika, upieczony pasztet, własny kompot, sok czy powidła, własnoręcznie kiszona kapusta i ogórki. Zakupy tylko w małym zakładzie masarskim, a nie w markecie - to jedyny sposób normalnego żywienia w dzisiejszych czasach.

Łatwiej jest jechać do marketu i kupić gotowe produkty, ale zdrowia i smaku tam nie dostaniemy. Wszelkie przepisy na swojskie wyroby i przetwory znajdziemy we własnych domach: u matki, babki czy starszej sąsiadki. Zresztą sieć pęka od prostych i sprawdzonych receptur. Powrót do czasów, które były nie tak dawno. I jeszcze taka jedna dygresja, iż nadeszły czasy, że może wreszcie docenimy nasze dawne proste dobre jedzenie, które pachniało i smakowało prawdziwie, a nie chemicznymi aromatami i poprawiaczami smaku. I nie będziemy trząść się ze strachu, że jedliśmy sól do posypywania ulic. Ta sól, to akurat pikuś, przy wszystkich "wkładkach" i dodatkach, jakie przez lata zaserwowali nam producenci żywności.

http://interia360.pl/polska/artykul/nasza-pasza-powszednia,52194
517  Rozwój duchowy / Paleoastronautyka / Odp: Prapoczątki człowieka : Marzec 02, 2012, 00:35:41
Tajemnicze pochodzenie człowieka


<a href="http://www.youtube.com/v/A1NawJTAVUg?version=3&amp;amp;hl=pl_PL" target="_blank">http://www.youtube.com/v/A1NawJTAVUg?version=3&amp;amp;hl=pl_PL</a>
518  Hydepark / Paranauki / Odp: Zmiana osi Ziemi 2012/13 - KONIEC LUDZKOŚCI ? : Marzec 01, 2012, 23:28:57
Krzysiu ,czy mógłbyś zatwierdzić maleńki przelew dla mnie  Duży uśmiech   bo dostanę Jobla  jak przeżyć do pierwszego  Duży uśmiech
519  O Projekcie CHEOPS / Sesje / Odp: Sesje z Anną Dolińską : Marzec 01, 2012, 23:15:46
Jest następna sesja z p.Dolińską nr 23

http://www.projekt-cheops.com/plain.aspx?languageId=1&menuId=125&sectionId=672&cmd=
520  O Projekcie CHEOPS / Egipt / Odp: Piramidy na świecie : Luty 29, 2012, 15:14:00
Piramida w Strefie 51?



Niedawno na jednym z portali internetowych pojawiło się satelitarne zdjęcie słynnej Strefy 51- najbardziej tajemniczego miejsca w USA. Okazało się, że na jej terenie znajduje się obiekt, który wygląda zupełnie jak... piramida.

Słynna Strefa 51 to jedna z najbardziej tajemniczych baz wojskowych na świecie. Ilość hipotez i teorii na temat Strefy 51 narosła w ciągu lat jej istnienia do tak ogromnej ilości, że dziś coraz trudniej dociec, która z nich najbliższa jest prawdy.

Obok Strefy 51 inną wielką tajemnicą ludzkości są piramidy. Nikt nie wie, w jakim celu ani jak je zbudowano. Nikt również nie potrafi wytłumaczyć, jakim cudem podobne konstrukcje można znaleźć zarówno w Egipcie, jak i w Ameryce Środkowej, Chinach, a być może również w Europie.

O powyższych tajemnicach słyszeliśmy już dawno, kolejne doniesienia na ten temat weszły już nawet do swoistego "folkloru", nieustannie mielonego i przerabianego przez popkulturę i filmy z Hollywood. Co jednak, jeśli między nimi istnieje związek?

Jak bowiem wytłumaczyć fotografie, które pojawiły się niedawno na portalu Blacklistednews.com, gdzie widać satelitarne zdjęcia terenu, który ma być rzekomo Strefą 51 i umiejscowioną tam piramidę?

Jeśli fotografie nie są oszustwem i w Strefie 51 faktycznie znajduje się piramida, to zgodnie ze starą tradycją jedna odpowiedź dostarczy nam milionów nowych pytań. Przede wszystkim wątpliwości budzi fakt, że "klasyczne" piramidy mają w podstawie kwadrat i posiadają cztery ściany, a ta widoczna na zdjęciu w serwisie ma ich tylko trzy. Co to więc może być? Niestety, wysokość i szerokość geograficzna ze zdjęć jest nieczytelna...
http://strefatajemnic.onet.pl/newsy/piramida-w-strefie-51,1,5043111,artykul.html
521  Rozwój duchowy / Paleoastronautyka / Odp: Ciekawe odkrycia archeologiczne : Luty 29, 2012, 14:58:22
To ciekawe ! Myślałam że cały mur jest już odkryty i sfotografowany z kosmosu  Szok

ps; piękne zdjęcie ! Chichot
522  Hydepark / Kosmos / Odp: Ufo nie do podważenia : Luty 27, 2012, 22:57:24
hej, songo, ależ co Ty wygadujesz , przecież im ze starości pomieszało się w głowach Mrugnięcie (to oficjalny werdykt )
no tak, nawet ten pies na zdjęciu wygląda podejrzanie.. Uśmiech 2

Podejrzanie ,bo otworzyło mu się 3 oko ,(to ta plamka na czole ) Duży uśmiech Duży uśmiech;D
523  Info dla nowych użytkowników - przeczytaj koniecznie. / Praktyczne informacje dla nowych forumowiczów / Odp: Witamy serdecznie- powroty : Luty 27, 2012, 22:52:23
Witaj Greta Uśmiech miło że wróciłas Uśmiech
524  Człowiek i zdrowie / Zdrowie fizyczne / Odp: Kompanie farmaceutyczne nie chcą byście byli zdrowi : Luty 26, 2012, 23:12:37
Nie wiem gdzie zamieścić ten materiał ,wydaje mi sie że najbardziej  pasuje w tym wątku .Darek jesli uznasz zenie to przenieś gdzie chcesz Uśmiech

Dr Rath - kartel farmaceutyczny


<a href="http://www.youtube.com/v/9xtpVC9HW-8?version=3&amp;amp;hl=pl_PL" target="_blank">http://www.youtube.com/v/9xtpVC9HW-8?version=3&amp;amp;hl=pl_PL</a>


<a href="http://www.youtube.com/v/f2Hj657rNLA?version=3&amp;amp;hl=pl_PL" target="_blank">http://www.youtube.com/v/f2Hj657rNLA?version=3&amp;amp;hl=pl_PL</a>


<a href="http://www.youtube.com/v/1DGRx8ybdAI?version=3&amp;amp;hl=pl_PL" target="_blank">http://www.youtube.com/v/1DGRx8ybdAI?version=3&amp;amp;hl=pl_PL</a>


<a href="http://www.youtube.com/v/oKT1awnJUsg?version=3&amp;amp;hl=pl_PL" target="_blank">http://www.youtube.com/v/oKT1awnJUsg?version=3&amp;amp;hl=pl_PL</a>
525  Człowiek i zdrowie / Zdrowie fizyczne / Gigantyczna afera w branży spożywczej : Luty 26, 2012, 17:09:25
Gigantyczna afera w branży spożywczej


Na polski rynek w ostatnich latach mogło trafić tysiące ton przetworów mięsnych, do produkcji których użyto soli przemysłowej - ustalili reporterzy RMF FM.
Śledztwo w tej sprawie od kilku miesięcy prowadzi Centralne Biuro Śledcze oraz prokuratura w Poznaniu. Już zatrzymano 5 osób, które kupowały sól przemysłową, a później sprzedawały ją jako spożywczą do zakładów mięsnych.

Służby nie wykluczają zamknięcia co najmniej pięciu zakładów, jeśli okaże się, że produkty sprzedawane do masarni były szkodliwe dla zdrowia. Tego dowiemy się, gdy prokuratura otrzyma wyczerpująca opinię biegłych, którzy zbadali produkty sprzedawane przez firmy należące do zatrzymanych osób. Reporter RMF FM Roman Osica ustalił jednak, że policyjni eksperci podejrzewają, że sól przemysłowa, która normalnie służy między innymi do posypywania oblodzonych dróg, może być rakotwórcza.

 Jak ustalili reporterzy śledczy RMF FM, trzy firmy od kilku lat skupowały sól, która nie nadawała się do jedzenia, w zakładach we Włocławku. Za tonę soli płacili około 140 złotych. Do zakładów mięsnych produkt sprzedawali już jako sól spożywczą, zarabiając na tym kilkukrotnie.

CBŚ już od kilku miesięcy prowadzi tajne działania w celu ustalenia, gdzie dokładnie trafiała sól przemysłowa. Dokładnie prześledzono miejsca skąd brano produkt i drogę, jaką sól pokonywała. Okazało się, że zagrożone mogą być zakłady w całej Polsce. Prokuratorzy nie chcą jednak podawać miejsc, gdzie trafiała sól, by nie wywoływać na razie niepotrzebnej paniki.

Z informacji reporterów RMF FM wynika jednak, że w grę wchodzą także znane na rynku zakłady mięsne, które sprzedają swoje wyroby w sieciach hipermarketów w całym kraju. Niepokojący jest także fakt, że firmy te działały od kilku lat. To oznacza, że możemy mieć do czynienia z największą aferą spożywczą w Polsce w ostatnich latach.

�ródło informacji: RMF

http://fakty.interia.pl/polska/news/gigantyczna-afera-w-branzy-spozywczej,1764482,3
Strony: 1 ... 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 [21] 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 ... 148
Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.364 sekund z 19 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

kl7 kuro-shiro-academy stadniniakonna norwegland playlifegames