songo1970
 Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 22
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 4934
KIN 213
Zobacz profil
|
 |
« Odpowiedz #25 : Wrzesień 11, 2011, 13:34:45 » |
|
..tego nagrania warto posÂłuchaĂŚ aby lepiej zrozumieĂŚ skÂąd tyle negatywnych komentarzy ró¿nych osĂłb pod adresem Joanny Rajskiej, oraz jej cĂłrki… w tej chwili zdradzĂŞ tylko tyle, Âże w nagraniu tym pani Rajska mĂłwi miĂŞdzy innymi o tym, Âże potrzebuje 5.000 zwolennikĂłw, aby uratowaĂŚ ZiemiĂŞ, Âże 90% ludzi nie ma duszy, Âże to robaki, itd.. na swojej stronie J. Rajska pisze o sobie miĂŞdzy innymi „W 2010 r. osiÂągneÂłam tzw. formĂŞ wyzwolonÂą tj. najwyÂższym moÂżliwy stan bytowania w Âświecie materialnym. Wedle klasyfikacji gnostycznej jest to stan adepta, czyli wniebowstÂąpionego mistrza. Jednym z obserwowalnych efektĂłw formy wyzwolonej jest brak odzielnych „czakr” na rzecz posiadania tzw. jednej, zjednoczonej czakry.” reszta tu- http://salontajemnic.wordpress.com/2011/09/08/nagranie-z-tajnego-spotkania-lightworkers-z-grupy-j-rajskiej/
|
|
|
Zapisane
|
"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to coœ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj¹ wszystkie mo¿liwoœci. To jest Absolutna ŒwiadomoœÌ; coœ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
|
|
|
Kiara
Gość
|
 |
« Odpowiedz #26 : Wrzesień 11, 2011, 15:27:42 » |
|
Jak zostaÂło sÂłusznie zauwaÂżone Âżadna z tych opcji nie ma szans w odniesieniu do tej najwyÂższe , ktĂłra decyduje o wszystkim , ale tak naprawdĂŞ w nic siĂŞ nie wtrÂąca , bo zna efekt finalny.
(...)
ProszĂŞ siĂŞ nie denerwowaĂŚ scenariusz serwowany przez P. JoannĂŞ nie wydarzy siĂŞ jest przed nami trudna droga , ale finaÂł jej jest piĂŞknem Âżycia CzÂłowieka na ziemi z szacunkiem , godnoÂściom i dobrem LudzkoÂści w drodze do kolejnego etapu osobistego rozwoju zawsze z wolnÂą wolÂą.
Ilu jeszcze (prócz ciebie i "najwy¿szej" oczywiœcie, chyba ¿e to jedno i to samo) zna efekt finalny? I czy zapewnianie ni¿szych o ostatecznym powodzeniu nie umniejszy ich staraù? EDIT: Te nagrania to zapewne Lightworkers  a wiêc scalam z istniej¹cym ju¿ w¹tkiem. Je¿eli nie w³aœciwie zrozumia³aœ sens mojej wypowiedzi , to uzupe³niê go o dodatkowe informacje. Bowiem co to jest efekt finalny " który zna najwy¿sza opcja duchowa "....? Nic wiêcej jak znajomoœÌ jednego prawid³owego rozwi¹zania zadania ( jak w matematyce) zgodnego z pierwotnym jedynie dobrym rozwi¹zaniem w/g wzoru. Nie ma piêciu ro¿nych wyników , jest tylko jeden dobry i prawid³owy i droga do niego przez wczeœniejsze próby z b³êdami. A kim s¹ ci którzy to wiedz¹ i nie ingeruj¹ w ró¿ne próby? S¹ tymi , którzy tworzyli te wzory i przekazywali wieloœÌ mo¿liwoœci doœwiadczania z wiedz¹ i¿ i tak i tak ( kwestia czasu) ci którzy bêd¹ rozwi¹zywaÌ ( rozwijaÌ siê duchowo przez doœwiadczanie zdarzeù) dojd¹ do tego jednego dobrego koùcowego rozwi¹zania. Czy to jest dziwne? Dla mnie nie, zwyk³a kolej rzeczy , ka¿dy musi sam osi¹gn¹Ì swoj¹ doskona³oœÌ ( nawet ka¿da cywilizacja) by przekroczyÌ kolejny próg ewolucji. Poniewa¿ wolna wola jest œwiêtoœci¹ w samorozwoju , nie mo¿na ingerowaÌ w wieloœÌ doœwiadczeù ( b³êdów przed rozwi¹zaniem , przekroczeniem wymiaru) bo , to jest osi¹ganie wiedzy osobistej a nie cudza wiedza w podpowiedzi. ¯adne powa¿ne gremium egzaminacyjne nie podpowie na egzaminach, ni jednego s³owa egzaminowanej osobie, by³o by to niepowa¿ne i zak³amane. Nie mo¿na nikogo pozbawiaÌ pe³ni wiedzy przez podpowiedzi ¿adne , musi osi¹gn¹Ì jej ca³okszta³t sam na drodze prób , b³êdów i korekt. Moja wypowiedz nie jest ¿adnym wynoszeniem siebie , a stwierdzeniem faktów , które zawsze musz¹ zaistnieÌ. Nie ocenia³am jak na razie poziomu z którym kontaktuje siê P. Rajska. Sama to mówi 6 poziom i wchodzi na 7. A ¿e nie jest to najwy¿szy te¿ potwierdzi³a opisuj¹c najwy¿szy jako Turraków z którym ona nie pracuje. A jednak to Oni wspieraj¹ i inspiruj¹ ca³okszta³t rozwoju ¿ycia w galaktykach. Oni zawsze maj¹ decyduj¹cy g³os. Dlaczego? Warto siê zastanowiÌ a nie bezmyœlnie krytykowaÌ wszystko co jest inne od naszych wyobra¿eù i oczekiwaù. Co to jest 6 poziom , lub "wymiar"? Pisa³am ju¿ o tym kiedyœ. Otó¿ ka¿da epoka dzieli siê na 3 czêœci , czyli jesteœmy w 3 epoce ( zwanej ciemn¹ , lub epok¹ ¿elaza) a tym samym wiêkszoœÌ z nas przekraczaj¹cych kolejn¹ epokê ( czasami mówimy te¿ na ni¹ "wymiar") powinni byÌ rozwojowo dopasowani do 9 poziomu. Bowiem 6 poziom jest ostatnim poziomem 2 wymiaru ni¿szej poprzedniej epoki. Zatem zgodnie z relacjami P. Rajskiej pochodzi ona jeszcze z ostatniego poziomu 2 epoki , a obecnie zdaje egzamin przejœciowy do 3 epoki , jej pierwszego poziomu czyli 7 poziomu w ca³okszta³cie. Owa 2 Epoka to czas Atlantydy , rozwój technologii bez rozwoju duchowoœci , etyki , uczuÌ i prawoœci. Efekty znane s¹ nam obecnie. Nie wszyscy zrezygnowali z kontynuowania tej opcji wiele jest na œwiecie grup pod ro¿nymi nazwami , które w swoim programie bardziej , lub mniej ukrytym maja ten sam cel.Czyli utrzymanie nadal zmanipulowanej Atlantydzkimi dzia³aniami obecnej epoki. Czas nieco przesz³y, to zainteresowanie swoim programem ( opcji Atlantydzkiej powstrzymuj¹cej rozwój) dzia³ania i skupienie przy sobie jak najwiêkszej liczby ludzi , by móc mieÌ coœ do powiedzenia na planie ewolucyjnym. Czas obecny to po³¹czenie tych nieœwiadomych identycznoœci swojego celu dzia³ania grup w jedn¹ wielk¹. Dla uzyskania wiêkszej mocy przebicia swoich ukrytych planów. Powiedziano im i¿ iloœÌ ludzi razem skupionych ma jakiœ decyduj¹cy g³os w ich dzia³alnoœci , to b³¹d , bowiem w obecnych czasach nie iloœÌ a jakoœÌ jest decyduj¹cym elementem. Czyli nawet 10000 osób mo¿e nie osi¹gn¹Ì poziomu energetycznego jednej , której wibracja mo¿e byÌ wy¿sza i decyduj¹ca w ca³okszta³cie zmian na ziemi. Kiara 
|
|
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 11, 2011, 17:54:19 wysłane przez Kiara »
|
Zapisane
|
|
|
|
Enigma
Gość
|
 |
« Odpowiedz #27 : Wrzesień 11, 2011, 20:15:19 » |
|
Tak, to zapewne g³osy z Lightworks, mo¿na rozpoznaÌ pani¹ guru i jej pomagiera. Smutne to co tam us³ysza³am i uwa¿am, za bardzo s³uszne ujawnienie nagranie ze spotkania.Nie jestem tez ani oburzona, ani zachwycona tym faktem, bo to co us³ysza³am tylko mnie zasmuci³o. Oto osoby które mieni¹ sie zrealizowanymi mistrzami (na poziomie adepta ofkoz) rechocz¹ jak naÌpani i nie s¹ w stanie sk³adnie wyjaœniÌ swoich opowieœci. I uwa¿am ¿e mam prawo do odrobiny zdrowej krytyki, bo nie mam w zwyczaju ³ykaÌ sade³ka na gor¹co... Jako przestrogê przytocze tutaj zwrot z Sutry Surangamy, który przypomina wielokrotnie: Anando, gdy w tym punkcie kultywuj¹cy ¿arliwie bada tê cudown¹ jasnoœÌ, cztery elementy nie bêd¹ ju¿ d³u¿ej funkcjonowaÌ razem i wkrótce cia³o bêdzie mog³o przekroczyÌ przeszkody. Ten stan zwany jest czyst¹ jasnoœci¹ zlewaj¹c¹ siê z otoczeniem. Podczas kultywacji jest to stan tymczasowy i nie wskazuje na stan mêdrca. Jeœli nie uwa¿a, ¿e zosta³ mêdrcem, wówczas bêdzie to dobry stan. Ale jeœli uwa¿a siê za mêdrca, to bêdzie podatny na wp³yw demonów.**zreszta nawi¹¿ê jeszcze póŸniej do tego fragmentu, wraz z linkiem A wracaj¹c do tematu. rozmowie bior¹ przynajmniej cztery osoby. Dwie wyjaœniaja (kobieta i mê¿czyzna - pani¹ guru pozwole sobie zaznaczyÌ na niebiesko) a dwie pytaj¹ (równie¿ mê¿czyzna i kobieta - inne g³osy). Mamy wiec do czynienia z wywiadem. Dla kogo? tego nie dos³ucha³am, mo¿e gazety, mo¿e radia, a mo¿e potencjalnych uczestników LW? Jakby nie by³o, ka¿dy zainteresowany ma prawo us³yszeÌ rzeczywiste pogl¹dy tej grupy na otaczaj¹c¹ nas rzeczywistoœÌ. Wiec przytocze zanotowane cytaty, pierwsze kilka ogólnie omawianych:7:30 1500 cywilizacjii w serwerze jej córki 8:10 guru jako istota z siódmej gêstoœci 9:20 pani ma ogromna moc, ale na dziœ 5% I szczegó³owe, bo nie mog³am sie po³apaÌ  11:30 - w jakim celu nas stworzyli? - po prostu [ prostesty uczestników ] - to mo¿na powiedzieÌ, mo¿na powiedzieÌ ¿e wszystko jest eksperymentem i wszystko jest przypadkiem. Oni sobie po prostu takie zadanie... to taka ich zabawa, zasiedlac planety, wymyœlac genotypy dla tych planet...tacy ogrodnicy
Czy¿by ta pani sama nie wiedzia³a, o czym prawi?  18:05 - czyli jestesmy po prostu, jesteœmy efektem b³êdu Atlantydów - no... - nie wiem ju¿ kogo winiÌ, kogo zaskar¿yc...
24:45 - co to za portal, prosze powiedziec? - wyjÂście z galaktyki, - a jak sie nazywa - bo wbrew pozorom galaktyka jest zamknietym obszarem grawitacyjnym i wcale nie Âłatwo z niej sie wydostac - trzeba po specjalnych tunelach , a inna technikÂą to jest dÂługie i mozolne, a tak to jest 'pach, pach czyli wchodzisz i jesteÂś' - czyli jest taka baĂąka, zamknieta, caÂła i mozesz niÂą przemierzac i mozesz z niej wyskoczyc, tak? - mhm...
Coœ mi sie zdaje ¿e ci entuzjaœci nie mog¹ zapomnieÌ filmu z Jodie Foster pt 'Kontakt' - bardzo fajnego zreszt¹, mi te¿ zapad³ w pamieÌ  Tyle ¿e staram sie odró¿niÌ fikcje od faktów, mogliby sie tutaj nieco bardziej sprê¿yÌ  25:16 - i to ma swoje zady i walety - zady i walety? zady i walety [w tle d³ugie hichoty] - hihihi - no bo jest to wyjœcie komunikacyjne na zewn¹trz, prawda?.. nie trzeba sie ju¿ cisn¹c w galaktyce, ale te¿ - i dzia³a w dwie strony - ale dzia³a w dwie strony i wejœcie do galaktyki te¿, sk¹d in¹d - czyli taki transfer w dwie strony - tak, tak tak... Z jednej strony jest niemal¿e obowi¹zek ewolucyjny ekspansji, wiec z naszej galaktyki bedzie mo¿a sie wydostaÌ do innej galaktyki. Ale te¿ ci z innej galaktyki mog¹ przybyÌ do nas...niewiadomo z jakimi zamiarami, bo oni tez chc¹ ekspansji! [poruszenie]
Dziwne to, wobec wczeœniejszych opowieœci jakoby jej córka odbiera³a juz obecnie 1500 cywilizaci 26:10 - kontrole ustawimy sobie - znaczy generalnie chodzi o to, ze ze wzgledu na bliskoœc to tutaj ma sie znajdowaÌ urz¹d celny - no, no - i moze sie pan za³apac na robote, tak? - tak jest, tak jest... no i w³aœnie i ludzkoœÌ sie tutaj za³apie na robotê, yyy obs³ugi portu galaktycznego...kosmicznego - [w tle szept] ...ale czad
No i kolejna dziwna wypowiedz, skoro z punktu widzenia super cywilizacji, przedstawiamy poziom rozwoju 'plemiennego' - bynajmniej nie jesteÂśmy cywilizacjÂą, ale co tam robota w urzedzie celnym czeka  a co za tym idzie... 26:40 - rĂłwniez i obrony tego portu - kasa, kasa bĂŞdzie... - Kasa bĂŞdzie![rechot Âśmiechu]
E, chyba na dziÂś dam sobie spokĂłj z odsÂłuchem na dziÂś  Mam jeszcze kilka zajmujÂących spraw i szkoda czasu na te mrzonki - podane w sposĂłb banalny a momentami bezczelny.
|
|
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 11, 2011, 20:20:23 wysłane przez Enigma »
|
Zapisane
|
|
|
|
janneth
 Skryba, jakich maÂło
Punkty Forum (pf): 23
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 1642
Zobacz profil
Email
|
 |
« Odpowiedz #28 : Wrzesień 11, 2011, 20:29:33 » |
|
Nie oceniaÂłam jak na razie poziomu z ktĂłrym kontaktuje siĂŞ P. Rajska.
Z któregokolwiek poziomu nadaje, zrobi³o siê o niej i lightworkers'ach g³oœno: http://www.wykop.pl/link/873625/tajne-nagrania/Jeœli ktoœ siê zastanawia, czemu nie zamieœci³am materia³ów, które zamieœciÌ obieca³am, to spieszê z wyjaœnieniem, ¿e poczu³am siê zwyczajnie odpowiedzialna. Tak samo jak ka¿dy z nas powinien czuÌ siê odpowiedzialny za to, co pisze, za to, co powiela i nieœwiadomie byÌ mo¿e propaguje. Jest mi wstyd, ¿e w ogóle ten temat zaczê³am, i wierzê, ¿e ka¿dy z nas kieruje siê nie tylko swoj¹ intuicj¹, ale przede wszystkim rozs¹dkiem. Nagrania, które zosta³y opublikowane, rozes³ano najprawdopodobniej do wiêkszej grupy osób, i nie ma co ganiÌ tych, którzy je udostêpnili, albowiem nie istniej¹ ¿adne przes³anki, aby w ogóle w rzeczonym spotkaniu uczestniczyli.
|
|
|
Zapisane
|
The Elum do grieve The oak he do hate The willow do walk if ye travels late.
|
|
|
Dariusz
 Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 3
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 6024
Zobacz profil
Email
|
 |
« Odpowiedz #29 : Wrzesień 11, 2011, 20:30:38 » |
|
ni cholery nie znam siê na chanelingach ale œmiem twierdziÌ, ¿e te przekazy ni jak nie maj¹ zwi¹zku z wy¿szymi cywilizacjami. To jakieœ mamrotanie swego "uœpionego ego" lub po³¹czenie z "reptoidami", czy jak tam jeszcze zwaÌ tych, którzy wci¹¿ próbuj¹ m¹ciÌ pomiêdzy nami i nami.
|
|
|
Zapisane
|
PozwĂłl sobie byĂŚ sobÂą, a innym byĂŚ innymi.
|
|
|
Enigma
Gość
|
 |
« Odpowiedz #30 : Wrzesień 11, 2011, 21:29:58 » |
|
Nie no Darku, myœlê ¿e nie jest tak Ÿle...  Przekazy, czy tez przemyœlenia LightWorks maja swoja wartoœÌ, nie chce negowaÌ ca³ej tego treœci. No ale nie w ten sposób podane, bo sie robi komedia. Fakt faktem jakies organizacje ezoteryczne próbuj¹ zdobyÌ zwolenników i zainteresowaÌ innych swoj¹ ide¹, ale nie powinno sie to odbywac w jarmarcznym nastroju, bo treœÌ gubi sie niestety w formie. Co do ujawnienia nagrania - osoby które udzieli³y szczegó³owych wyjaœnieù, powinny by³y przewidzieÌ ¿e dla œcis³oœci przysz³ych w¹tpliwoœci, ich wypowiedzi zostan¹ jakoœ tam nagrane, zapisane - to nic niezwyk³ego. A to ¿e owo nagranie wyp³ynê³o w szeroki œwiat, myœlê ¿e du¿y wp³yw mia³a tu treœÌ rozmowy. Zreszt¹ jeœli LW planuje sobie zjednaÌ owe 5 tys zwolenników, tym bardziej powinni sie wystrzegaÌ zatajania prowadzonych rozmów. *Chcia³abym zacytowaÌ jeszcze kilka fragmentów, które sk³adaj¹ sie na 10 stanów (z opisanych 50) jakie przechodzi ¿ywa istota, na œcie¿ce przemian. Droga ta koùczy sie oœwieceniem i uwa¿ny czytelnik, analizuj¹c informacje w tym tekœcie zawarte mo¿e doœÌ ³atwo rozpoznaÌ, czy wkroczy³ na tê œcie¿kê oraz na jakim etapie sie znajduje. Poniewa¿ tekst jest d³ugi a i temat niezbyt odpowiedni, przytocze tylko kilka fragmentów, które wyraŸnie ostrzegaj¹ w jakich okolicznoœciach, jesteœmy nara¿eni na w³aœnie wp³ywy demonicznych istot z równoleg³ych wymiarów. To dok³adnie pierwsze 10 stanów, kiedy kultywuj¹cy doœwiadcza stanów takich jak: bada cudown¹ jasnoœÌ, przenikanie jasnoœci, ³¹czenie rozdzielanie, przepojenie umys³u œwiat³em, popadanie w skrajnoœci, widzenie w ciemnoœci, mieszanie czterech elementów, przekszta³cenie upodobania i niechêci, widzenie tego co dalekie, spotkanie zmiennego doradcy [!]... Anando, gdy w tym punkcie kultywuj¹cy ¿arliwie bada tê cudown¹ jasnoœÌ, cztery elementy nie bêd¹ ju¿ d³u¿ej funkcjonowaÌ razem i wkrótce cia³o bêdzie mog³o przekroczyÌ przeszkody. Ten stan zwany jest czyst¹ jasnoœci¹ zlewaj¹c¹ siê z otoczeniem. Podczas kultywacji jest to stan tymczasowy i nie wskazuje na stan mêdrca. Jeœli nie uwa¿a, ¿e zosta³ mêdrcem, wówczas bêdzie to dobry stan. Ale jeœli uwa¿a siê za mêdrca, to bêdzie podatny na wp³yw demonów.
Ponadto, Anando, gdy kultywuj¹cy bêdzie ¿arliwie bada³ to cudowne œwiat³o, ono przeniknie jego cia³o. Nagle bêdzie potrafi³ wyj¹Ì ze swego cia³a robaki jelitowe, jednak cia³o pozostanie nienaruszone i nietkniête. Ten stan zwany jest czystym œwiat³em przep³ywaj¹cym przez fizyczne cia³o. Podczas intensywnej praktyki jest to stan tymczasowy i nie wskazuje na stan mêdrca. Jeœli nie uwa¿a, ¿e zosta³ mêdrcem, wówczas bêdzie to dobry stan. Ale jeœli uwa¿a siê za mêdrca, to bêdzie podatny na wp³yw demonów.
Ponadto, gdy kultywuj¹cy ¿arliwie bada wewn¹trz i na zewn¹trz, jego fizyczne i duchowe dusze, intelekt, wola, esencja i duch bêd¹ mog³y oddzia³ywaÌ na siebie wzajemnie, nie wp³ywaj¹c na jego cia³o. Raz bêd¹ gospodarzem, a raz goœÌmi. Wtedy nagle mo¿e us³yszeÌ Dharmê wyg³aszan¹ w przestrzeni albo byÌ mo¿e us³yszy ezoteryczne prawdy wypowiadane równoczeœnie w dziesiêciu kierunkach. Ten stan zwany jest esencj¹ i duszami naprzemiennie rozdzielaj¹cymi siê i jednocz¹cymi oraz sadzeniem dobrych nasion. Jest to stan tymczasowy i nie wskazuje na stan mêdrca. Jeœli nie uwa¿a, ¿e zosta³ mêdrcem, wówczas bêdzie to dobry stan. Ale jeœli uwa¿a siê za mêdrca, to bêdzie podatny na wp³yw demonów.
Ponadto, kiedy umys³ kultywuj¹cego stanie siê czysty, nie przes³oniêty, jasny i przenikliwy, rozb³yœnie wewnêtrzne œwiat³o i wszystko w dziesiêciu kierunkach zabarwi na kolor z³ota rzeki D¿ambu. Wszystkie rodzaje istot przemieni¹ siê w Tathagatów. Nagle ujrzy Buddê Wajroczanê siedz¹cego na platformie niebiaùskiego œwiat³a w otoczeniu tysi¹ca Buddów, którzy jednoczeœnie pojawi¹ siê na kwiatach lotosu w stu milionach krain. Ten stan zwie siê umys³ i dusza przepojone œwiadomoœci¹ duchow¹. Kiedy w swoich dociekaniach osi¹gn¹³ jasnoœÌ, œwiat³o jego umys³u opromieni wszystkie œwiaty. Jest to stan tymczasowy i nie wskazuje na stan mêdrca. Jeœli nie uwa¿a, ¿e zosta³ mêdrcem, wówczas bêdzie to dobry stan. Ale jeœli uwa¿a siê za mêdrca, to bêdzie podatny na wp³yw demonów.
Ponadto, kiedy kultywuj¹cy ¿arliwie bada to cudowne œwiat³o, bêdzie kontemplowa³ bez przerwy, powœci¹gaj¹c i ujarzmiaj¹c swój umys³, ¿eby nie wpada³ w skrajnoœci. Przestrzeù w dziesiêciu kierunkach mo¿e nagle przybraÌ kolory siedmiu drogocennych rzeczy lub stu drogocennych rzeczy, które jednoczeœnie przenikaj¹ wszêdzie, nie przeszkadzaj¹c sobie wzajemnie. Niebieskie, ¿ó³te, czerwone i bia³e bêd¹ wyraŸnie widoczne. Ten stan zwany jest nadmiernym ujarzmianiem umys³u. Jest to stan tymczasowy i nie wskazuje na stan mêdrca. Jeœli nie uwa¿a, ¿e zosta³ mêdrcem, wówczas bêdzie to dobry stan. Ale jeœli uwa¿a siê za mêdrca, to bêdzie podatny na wp³yw demonów.
Ponadto, kiedy kultywuj¹cy bada z jasnym zrozumieniem, dopóki czyste œwiat³o nie bêdzie siê ju¿ rozpraszaÌ, nagle bêdzie móg³ widzieÌ ró¿ne rzeczy pojawiaj¹ce siê noc¹ w ciemnym pokoju, tak jakby to by³ dzieù, natomiast rzeczy, które by³y w pokoju, nie znikaj¹. Ten stan zwany jest wysubtelnianiem umys³u i oczyszczaniem widzenia dopóki nie widzi siê w ciemnoœci. Jest to stan tymczasowy i nie wskazuje na stan mêdrca. Jeœli nie uwa¿a, ¿e zosta³ mêdrcem, wówczas bêdzie to dobry stan. Ale jeœli uwa¿a siê za mêdrca, to bêdzie podatny na wp³yw demonów.
Ponadto, kiedy jego umysÂł caÂłkowicie stopi siĂŞ z pustkÂą, jego cztery koĂączyny nagle bĂŞdÂą bez czucia, jak trawa lub drewno, nawet gdy sÂą spalane ogniem lub ciĂŞte noÂżem. Jego koĂączyny nie stanÂą siĂŞ gorÂące pod dziaÂłaniem pÂłonÂącego ognia, a nawet gdy jego ciaÂło jest ciĂŞte, bĂŞdzie to jak struganie drewna. Ten stan zwany jest stapianiem siĂŞ zewnĂŞtrznych stanĂłw i mieszaniem czterech elementĂłw w jednolitÂą substancjĂŞ. Jest to stan tymczasowy i nie wskazuje na stan mĂŞdrca. JeÂśli nie uwaÂża, Âże zostaÂł mĂŞdrcem, wĂłwczas bĂŞdzie to dobry stan. Ale jeÂśli uwaÂża siĂŞ za mĂŞdrca, to bĂŞdzie podatny na wpÂływ demonĂłw.
Ponadto, kiedy jego umys³ uzyska tak¹ czystoœÌ, ¿e jego wprawa w oczyszczaniu umys³u siêgnie szczytu, ujrzy nagle jak ziemia, góry i rzeki w dziesiêciu kierunkach zmieniaj¹ siê w krainy Buddów wype³nione siedmioma drogocennymi rzeczami, których œwiat³o lœni wszêdzie. Ujrzy równie¿ Buddów, Tathagatów, licznych jak piaski Gangesu, wype³niaj¹cych ca³¹ przestrzeù. Zobaczy tak¿e b³yszcz¹ce i piêkne pawilony i pa³ace. Ujrzy piek³a poni¿ej i niebiaùskie pa³ace powy¿ej. Bêdzie widzia³ to wszystko bez przeszkód. Ten stan zwany jest stopniowym przekszta³caniem skoncentrowanych myœli upodobania i niechêci. To nie wskazuje na stan mêdrca. Jeœli nie uwa¿a, ¿e zosta³ mêdrcem, wówczas bêdzie to dobry stan. Ale jeœli uwa¿a siê za mêdrca, to bêdzie podatny na wp³yw demonów.
Ponadto, kiedy kultywuj¹cy bada to co g³êbokie i dalekie, nagle w œrodku nocy bêdzie widzia³ odleg³e miejsca. Ujrzy targowiska miejskie i studnie komunalne, ulice i aleje oraz krewnych i przyjació³, i bêdzie móg³ s³yszeÌ ich rozmowy. Ten stan znany jest jako umys³ st³umiony do ostatecznoœci wylatuje i widzi wiele z tego, co by³o zas³oniête. To nie wskazuje na stan mêdrca. Jeœli nie uwa¿a, ¿e zosta³ mêdrcem, wówczas bêdzie to dobry stan. Ale jeœli uwa¿a siê za mêdrca, to bêdzie podatny na wp³yw demonów.
Ponadto, kiedy kultywuj¹cy w swych badaniach dociera do ostatecznego punktu, mo¿e ujrzeÌ dobrego i m¹drego doradcê, którego cia³o siê zmienia. W krótkim czasie nast¹pi¹ ró¿ne przekszta³cenia, których nie mo¿na wyjaœniÌ. Ten stan zwany jest posiadaniem niew³aœciwego umys³u, opêtanego przez ducha li, ducha mei lub niebiaùskiego demona, i wyg³aszaj¹cego bez powodu Dharmê, która zg³êbia cudowne prawdy. To nie wskazuje na stan mêdrca. Jeœli nie uwa¿a, ¿e zosta³ mêdrcem, wówczas demoniczne wytwory uspokoj¹ siê. Ale jeœli uwa¿a siê za mêdrca, to bêdzie podatny na wp³yw demonów.
Anando, tych dziesiĂŞĂŚ stanĂłw moÂże siĂŞ pojawiĂŚ w dhjanie, kiedy mentalny wysiÂłek i skandha formy wzajemnie na siebie oddziaÂłujÂą...
http://mahajana.net/teksty/sutra_surangama/index.html
We wszystkich tych stanach, kiedy umys³ doœwiadcza niemozliwego pojawia sie jedno ostrze¿enie, i¿ s¹ to oddzia³ywania przejœciowe ( a stanów tych jest 50!) I jesli na którymœ z etapów, kultywuj¹cy zatrzyma sie uznaj¹c siebie za osob¹ ju¿ oœwiecon¹ pope³nia b³¹d który to wystawia go na niebezpieczeùstwo. Jeœli wiec, na prost¹ kwestie np pt 'Bóg', wielcy mistrzowie wykrêcaj¹ sie sianem iz nie chc¹ o tym rozmawiaÌ a jednoczeœnie zachowuj¹ sie jakby pozjadali wszelkie m¹droœci - to imho, powinni dok³adnie sprawdziÌ, na jakim zakrêcie ewolucji utknêli. Prosze wiec o nie przek³adanie nigdzie tego¿ posta, chcia³abym aby sta³ sie ostrze¿eniem dla wszystkich zainteresowanych sprawami z dzia³u niesamowite
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Dariusz
 Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 3
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 6024
Zobacz profil
Email
|
 |
« Odpowiedz #31 : Wrzesień 11, 2011, 23:11:13 » |
|
 PoniewaÂż tekst jest dÂługi a i temat niezbyt odpowiedni, przytocze tylko kilka fragmentĂłw, ktĂłre wyraÂźnie ostrzegajÂą w jakich okolicznoÂściach, jesteÂśmy naraÂżeni na wÂłaÂśnie wpÂływy demonicznych istot z rĂłwnolegÂłych wymiarĂłw. MyÂślĂŞ, Âże powinnaÂś utworzyĂŚ odpowiedni temat. 
|
|
|
Zapisane
|
PozwĂłl sobie byĂŚ sobÂą, a innym byĂŚ innymi.
|
|
|
Kiara
Gość
|
 |
« Odpowiedz #32 : Wrzesień 12, 2011, 09:07:21 » |
|
Naprawdê ¿adna otworzona dyspozycja techniczna dotycz¹ca naszych mo¿liwoœci paranormalnych nie jest i nigdy nie by³a dowodem oœwiecenia. Jest i by³a mo¿liwoœci¹ korzystania z jakiejœ jednej lub wielu naszych opcji , nic wiêcej. Oœwiecenie , iluminacja to transformacja ca³ego cia³a w kolejne cia³o o innych wszystkich parametrach i predyspozycjach. Gdy siê to stanie tu i teraz , osoba taka przestaje byÌ widzialna dla pozosta³ych z tego wymiaru. Poniewa¿ ma mo¿liwoœÌ zagêszczania swojej materii mo¿e siê ukazywaÌ w wiêkszej gêstoœci ale ¿yÌ w niej normalnie ju¿ nie. Jest to kwestia wiedzy lub nie wiedzy a nie demonów ( potocznie uznawanych za z³e duchy) , które o czymœ tam decyduj¹. *S³owo oœwiecenie mówi samo za siebie ,nape³nienie czegoœ œwiat³oœci¹ , jasnoœci¹ , czegoœ co jej nie posiada³o do tej pory. Oœwieceniu podlega nie tylko umys³ ( co zwyczajowo jest uznawane , jako jasnoœÌ myœli) , oœwiecenie to nape³nienie energiom wszystkich naszych komórek w ciele materialnym ( w³¹cznie z umys³em) , które powoduj¹ zmianê cia³a fizycznego i otwieraj¹ dostêp do wiedzy z wy¿szych poziomów istnienia. Gdy ktoœ mówi i¿ jest oœwiecony bo posiada dostêp do wiedzy , to z³udzenie oœwiecenia , bowiem istnieje ono w wy¿ej opisanym akcie transformacji ca³ej istoty Ludzkiej. Dawne znaczenie s³owa demon z greki to zwyczajnie wiedza.Jak wszystko zosta³o ono wypaczone i zastosowane do straszenia , by Cz³owiek nie mia³ odwagi jej poznawaÌ. http://translate.google.com/translate?hl=pl&sl=en&u=http://en.wikipedia.org/wiki/Demon&ei=a05uTo2cCojysgaPlbjaBA&sa=X&oi=translate&ct=result&resnum=3&ved=0CCwQ7gEwAg&prev=/search%3Fq%3Ddemon%2Bwiki%26hl%3Dpl%26client%3Dfirefox-a%26hs%3D3pW%26sa%3DG%26rls%3Dorg.mozilla:pl:official%26channel%3Ds%26biw%3D1280%26bih%3D612%26prmd%3DivnsKiara 
|
|
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 12, 2011, 19:28:54 wysłane przez Kiara »
|
Zapisane
|
|
|
|
Enigma
Gość
|
 |
« Odpowiedz #33 : Wrzesień 12, 2011, 16:32:08 » |
|
To nie jest ¿adna dyspozycja techniczna Kiaro, to s¹ proste s³owa skierowane do drugiego cz³owieka, sformu³owane w tak czytelny sposób aby praktycznie ka¿dy móg³ je zrozumieÌ. Wiec nie u¿ywaj wobec mnie argumentów, jakimi pos³u¿y³aœ sie wobec Leszka  Bo zacznê przypuszczaÌ i¿ tylko swoj¹ wiedze jesteœ zdolna zaakceptowaÌ. Achaa, zapomnia³am dla ciebie demon to wiedza. Ca³a jesteœ pewnie ow¹ wieedz¹ przesi¹kniêta. Oœwiecenie to transformacja ca³ego cia³a w kolejne cia³o...  ...jak na mój prosty umys³, zupe³nie nie rozumiem twojego rozumowania, u¿ywasz chyba zbyt skomplikowanych zwrotów  Ale nie spiesz ze sprostowaniem. Piszesz tak zawile, ze choÌbyœ t³umaczy³a d³ugo, s¹dze ¿e nie jestem w stanie poj¹Ì tego wznios³ego mistycyzmu, jakim nas tu raczysz. --- Oczywiœcie Darku, od dawna nosze sie z zamiarem opisania tego tekstu w nowym w¹tku, jednak bardzo chce dokoùczyÌ pewna zaczêta analize nad tekstem œw.Jana. Dukam nad nim od wielu dni i chyba nie dotar³am nawet do po³owy przedsiewziecia. Zarywam nocki w pracy ¿eby nadgoniÌ to tempo, a jednoczeœnie nie chce stworzyÌ bohomazu. Ee, a skoro ju¿ odbieg³am od tematu to moze ktoœ kto przes³ucha³ ca³oœÌ, napisze kilka pokrzepiaj¹cych zdaù, tak dla odmiany  ¿eby lajt³orki sie nie poobra¿a³y. Wkoùcu z tych opowieœci to mog³oby byÌ niez³e science-fiction, a mo¿e i film by jaki nakrêcili. Ostatnio w tym gatunku s-f, wieje bid¹ wrêcz w porównaniu do lat 80-tych.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
PHIRIOORI
Gość
|
 |
« Odpowiedz #34 : Wrzesień 12, 2011, 22:39:41 » |
|
Pierwsza i podstawowa sprawa , jestem oburzona takim zachowaniem siĂŞ kogoÂś , kto bĂŞdÂąc goÂściem na spotkaniu prywatnym po kryjomu nagrywa takÂą rozmowĂŞ i wbrew woli gospodarza publikuje jÂą. hmmm.. to tak siĂŞ teraz postĂŞpuje. No niesmaczne. Ale z tym "sianiem strachu" to nieco przesadziÂła. KaÂżdy coÂś tu krĂŞci. ArtykuÂł o zerowaniu (nulifikacji.. dlaczego nie - lubiĂŞ "nu"  ) byÂł niezly , uzasadniony i sensowny. Jednakze jesli ta Pani zapedziÂła siĂŞ aÂż do 7-mej gĂŞstoÂści z taka "przejrzystoÂściÂą" ciaÂła mentalnego i budhialnego... to wspó³czujĂŞ. Ale nie wnikam. Jednym z obserwowalnych efektĂłw formy wyzwolonej jest brak odzielnych „czakr” na rzecz posiadania tzw. jednej, zjednoczonej czakry.”  tylko ze ten tu "brak czakr" wynika z konkretnego ich stanu. (nulifikujÂą siĂŞ w okreslonym kontekÂście CzasOprzestrzennym, co rzadko jest zjawiskiem trwaÂłym) A wiĂŞc proponujĂŞ bardziej rzetelnie dostosowywac i uzgadniaĂŚ modele map, dopuki wyrazane sa jĂŞzykiem i mowÂą. A skoro wspinamy siĂŞ na wyÂżyny porozumiewania czuciowo-telepatycznego czy myÂślowego ..to co zostalo nagrane? JeÂśli wiec, na prostÂą kwestie np pt 'BĂłg', wielcy mistrzowie wykrĂŞcajÂą sie sianem iz nie chcÂą o tym rozmawiaĂŚ a jednoczeÂśnie zachowujÂą sie jakby pozjadali wszelkie mÂądroÂści - to imho, powinni dokÂładnie sprawdziĂŚ, na jakim zakrĂŞcie ewolucji utknĂŞli Ach có¿ za bzdurne uproszczenie. A moze po prostu szkoda im czasu na rozmawianie o rzeczach, ktĂłre nie istniejÂą. ZresztÂą to tylko pojĂŞcie.. w dodatku mĂłwiÂące wyraÂźnie, ze rozmĂłwca PRZYWIÂĄZANY jest g³êboko do okreslonego poziomu powierzchownosci, braku precyzji, a i chetnie poprzestanie na zÂłudzeniowych owocach pozornych i sztucznych hierarhiach, wiĂŞc.. KTO tu i na JAKIM zakrecie ewolucji utkn¹³ byÂł ..i tkwi macÂąc umysÂły nieÂśmiaÂłe 
|
|
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 12, 2011, 23:05:38 wysłane przez PHIRIOORI »
|
Zapisane
|
|
|
|
|