Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Lipiec 06, 2025, 23:48:51


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: 1 [2] |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: HIPERAKTYWNOSC SLONCA 2012  (Przeczytany 21721 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
t0m3k12
Gość
« Odpowiedz #25 : Marzec 14, 2009, 13:02:54 »

“To Słońce, nie emisja CO2, ociepla klimat”

Atmosferę Ziemi zmieniają plamy!!!
 
01
 
2009
 “Brak korelacji między stężeniem CO2 w atmosferze i temperaturą dowodzi w sposób bezdyskusyjny, że dwutlenek węgla nie jest czynnikiem decydującym o temperaturze, czyli o klimacie na Ziemi. Pozostaje zatem do wyjaśnienia, od czego zależy klimat na naszej planecie - pisze w “WSJ Polska” Przemysław Mastalerz, emerytowany profesor Politechniki Wrocławskiej.

Teoria, według której zmiany ziemskiego klimatu są spowodowane przez zmiany stężenia dwutlenku węgla w wyniku przemysłowej działalności człowieka, jest niewątpliwie atrakcyjna, bo w prostych (by nie nazwać tego dosadniej) słowach tłumaczy obserwowany od pewnego czasu wzrost temperatury na powierzchni Ziemi. Dodaje też pewnej wiarygodności niektórym ideologiom i ich dość licznym wyznawcom. Jest to teoria efektu cieplarnianego. W potocznym rozumieniu efektem cieplarnianym nazywamy wzrost temperatury w przyziemnej warstwie atmosfery spowodowany emisją dwutlenku węgla i innych gazów cieplarnianych (metan, tlenki azotu, freony), które są produktami działalności przemysłowej ludzi…”

Skąd efekt cieplarniany

Obserwacje klimatu podczas ostatnich stu lat pokazują, że w ciągu tego czasu nastąpił wzrost średniej temperatury naszego globu szacowany na 0,5 do 1 st. C. Według teorii efektu cieplarnianego ten wzrost temperatury jest skutkiem zwiększającego się stężenia gazów cieplarnianych w powietrzu. Dodajmy, że gazy cieplarniane pełnią skądinąd wielce użyteczną rolę. Utrudniają wysyłanie w przestrzeń kosmiczną energii w postaci promieniowania podczerwonego, dzięki czemu nasza Ziemia nie zamienia się w pokrytą lodem kulę. Ale wedle wspomnianej modnej teorii czyni to w znacznej mierze w związku z rosnącą ilością w powietrzu dwutlenku węgla. Stąd właśnie ów wzrost temperatury.

Ten obraz trzeba jednak uzupełnić o bardzo istotny szczegół, jakim jest obecność pary wodnej w powietrzu. Jest to ważne nie tylko jako element oceny danej teorii, lecz także jako probierz naukowej solidności twórców teorii i jej protagonistów. Jest nim obecność pary wodnej. Para wodna absorbuje bowiem podczerwień o wiele silniej niż wszystkie wymienione wyżej gazy cieplarniane, a jej stężenie nawet w suchym powietrzu znacznie przewyższa stężenie dwutlenku węgla. Zwolennicy teorii efektu cieplarnianego nie wspominają o wodzie w powietrzu, gdyż z reguły pomijają wszystko, co mogłoby w najmniejszym stopniu osłabić ich przekonanie, że najważniejszą, a nawet jedyną przyczyną efektu cieplarnianego jest obecność produktów przemysłowej działalności ludzi.

Kiedy ginie teoria?

Obecnie efekt cieplarniany jest uważany za wielki międzynarodowy problem i w efekcie przedmiot międzynarodowych umów o ograniczeniach emisji dwutlenku węgla. Jest też przedmiotem niezliczonych publikacji. I nagle ta piękna, światowa kariera, owocująca - dla jej wyznawców - licznymi konferencjami w najbardziej atrakcyjnych zakątkach naszego globu zapada się w nicość z powodu śmierci teorii, według której dwutlenek węgla decyduje o światowym klimacie.

Każda teoria umiera w chwili, gdy pojawia się nowy fakt, który nie jest z nią zgodny, czyli którego nie potrafi wytłumaczyć. W przypadku efektu cieplarnianego są co najmniej dwa takie druzgocące fakty.

Po pierwsze w ubiegłych wiekach, w czasie odległym o wiele tysięcy lat, bywały okresy ocieplenia i podwyższonego stężenia CO2 w powietrzu, ale ocieplenie pojawiało się zawsze kilka lub kilkanaście wieków wcześniej niż wzrost stężenia CO2. Po drugie długotrwałe i rozległe zlodowacenia wystąpiły kilka razy w historii Ziemi. W czasach intensywnych zlodowaceń oziębieniu klimatu nie przeszkadzało, że powietrze zawierało wtedy od kilku do kilkunastu razy więcej CO2 niż obecnie!


Źródło: http://www.dziennik.pl/gospodarka/wsj/article303493/To_Slonce_nie_emisja_CO2_ociepla_klimat.html

Teraz sobie to całe przeczytajcie w linku, to zobaczycie, że samochody nic nie zdziałaja na ocieplenie, lecz nasze słonce tak jak myslalem.

« Ostatnia zmiana: Marzec 14, 2009, 13:19:00 wysłane przez t0m3k12 » Zapisane
Liizard
Gość
« Odpowiedz #26 : Marzec 14, 2009, 19:16:05 »

MyÂślĂŞ Âże brak korelacji miedzy stĂŞÂżeniem CO2 w atmosferze a temperaturÂą nie jest decydujÂącym faktem o tym Âże  CO2 niema wpÂływu na temperaturĂŞ uwaÂżam Âże jest jednym z czynnikĂłw majÂących na niÂą wpÂływ.
"Doskona³¹ metod¹ badania klimatu jest analiza rdzeni lodowych. Te gigantyczne rdzenie, niektóre d³ugoœci 3 km, zawieraj¹ bardzo wyraŸny zapis zmian klimatu ostatnich setek tysiêcy lat. Badacze potrafi¹ odró¿niaÌ roczne warstwy lodowe i datuj¹ je na wiele sposobów. Sk³ad tych warstw informuje o warunkach termicznych, w jakich siê tworzy³y. Dziêki tym badaniom uda³o siê poznaÌ gwa³town¹ historiê klimatu: d³ugie okresy ostrych mrozów przerywane krótkimi okresami ciep³ymi. Rdzenie zawieraj¹ tak¿e inne informacje o stanie œrodowiska. Uwiêzione w lodzie pêcherzyki powietrza pozwalaj¹ okreœliÌ koncentracjê gazów w atmosferze danego okresu, w tym m.in. dwutlenku wêgla.
Naukowcy w swoich badaniach ³¹cz¹c niepe³ne informacje z wielu ró¿nych Ÿróde³, m.in. z lodowców górskich, gruboœci s³ojów drzew, przyrostu koralowców, odwiertów g³êbinowych, pozosta³oœci zwierzêcych, rodzajów py³ków roœlinnych i muszli znajdowanych w osadach na dnie jezior i oceanów.
Prowadzone ró¿nymi metodami w wielu miejscach pomiary pozwoli³y na okreœlenie, jak zmienia³a siê zawartoœÌ dwutlenku wêgla w atmosferze we wczeœniejszych okresach. Poni¿szy wykres pokazuje zawartoœÌ CO2 w atmosferze w przeci¹gu ostatnich 400 tysiêcy lat.

WidaĂŚ okresowe wahania iloÂści CO2 w granicach 200 – 300 czÂąsteczek na milion czÂąsteczek powietrza. Zmiany te nastĂŞpowaÂły zgodnie z cyklami zlodowaceĂą, przy czym nigdy zawartoœÌ CO2 w powietrzu nie siĂŞgnĂŞÂła obserwowanych obecnie wielkoÂści – blisko 400 czÂąsteczek CO2 na milion czÂąsteczek powietrza.
Dramatyczny wzrost stĂŞÂżenia CO2 odpowiada nastaniu epoki przemysÂłowej, a tempo tego wzrostu jest absolutnie bezprecedensowe. WyraÂźnie, w zwiÂązku z dziaÂłalnoÂściÂą czÂłowieka, nastÂąpiÂło zachwianie naturalnej rĂłwnowagi CO2 w atmosferze."
Samo stê¿enie co2 nie jest groŸne bo zarówno jak aktywnoœÌ s³oùca bywa³o wiêksze i mniejsze ale nie tak jak dzisiaj.
http://klimatdlaziemi.pl/
Zapisane
Paulina
Gość
« Odpowiedz #27 : Kwiecień 17, 2009, 12:38:17 »

Ostatnio dowiedziaÂłam siĂŞ Âże nasz koniec nie musi koniecznie nastÂąpiĂŚ poprzez uderzenie Planety....
 Sami moÂżemy sobie zaszkodziĂŚ poprzez Nano Technologie...
Albo Roboty nami zawÂładnÂą( W to akurat wÂątpie:P)
 MoÂże rĂłwnieÂż wybuchnaĂŚ gwiazda i jej promien moÂże w nas uderzyc...Smutny
Ja nie wiem czy w to wszytsko wierzyc??
 Wierze tylko tak na serio w to ze sÂłoĂące kiedyÂś wybuchnie:(
Zapisane
Dariusz
Gość
« Odpowiedz #28 : Kwiecień 17, 2009, 21:54:58 »

Cytat: Paulina
Wierze tylko tak na serio w to ze sÂłoĂące kiedyÂś wybuchnie:(

S³oùce wg naszych jajog³owych, rzeczywiœcie moze wybuchn¹Ì, ale przynajmniej za kilka milionów lat. To o czym piszesz we wczeœniejszych wersach, to mo¿e byÌ nasza niechlubna, niedaleka przysz³oœÌ.
Zapisane
kamil771
Gość
« Odpowiedz #29 : Kwiecień 18, 2009, 12:59:59 »

Ostatnio dowiedziaÂłam siĂŞ Âże nasz koniec nie musi koniecznie nastÂąpiĂŚ poprzez uderzenie Planety....
 Sami moÂżemy sobie zaszkodziĂŚ poprzez Nano Technologie...
Albo Roboty nami zawÂładnÂą( W to akurat wÂątpie:P)
 MoÂże rĂłwnieÂż wybuchnaĂŚ gwiazda i jej promien moÂże w nas uderzyc...Smutny

Ja nie wiem czy w to wszytsko wierzyc??
 Wierze tylko tak na serio w to ze sÂłoĂące kiedyÂś wybuchnie:(

Wydaje mi siĂŞ,Âże tobÂą juÂż dawno jakiÂś robot zawÂładnÂą
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 18, 2009, 13:00:56 wysłane przez kamil771 » Zapisane
Paulina
Gość
« Odpowiedz #30 : Kwiecień 18, 2009, 14:16:02 »

Ostatnio dowiedziaÂłam siĂŞ Âże nasz koniec nie musi koniecznie nastÂąpiĂŚ poprzez uderzenie Planety....
 Sami moÂżemy sobie zaszkodziĂŚ poprzez Nano Technologie...
Albo Roboty nami zawÂładnÂą( W to akurat wÂątpie:P)
 MoÂże rĂłwnieÂż wybuchnaĂŚ gwiazda i jej promien moÂże w nas uderzyc...Smutny

Ja nie wiem czy w to wszytsko wierzyc??
 Wierze tylko tak na serio w to ze sÂłoĂące kiedyÂś wybuchnie:(

Wydaje mi siĂŞ,Âże tobÂą juÂż dawno jakiÂś robot zawÂładnÂą
PrzecieÂż napisaÂłam ze w to watpie!!
Zapisane
Blad
Gość
« Odpowiedz #31 : Kwiecień 18, 2009, 14:18:10 »

kamil i paulina proponowalbym najpierw poczytac regulamin UÂśmiech bo mozecie na poczatek juz oberwac punkty
Zapisane
mona11
Gość
« Odpowiedz #32 : Kwiecień 18, 2009, 14:32:41 »

może Paulino czepiają się o sam fakt rozważania tej opcji MrugniĂŞcie Chichot


i po tej wypowiedzi wracamy już do tematu - podpowiem: "hiperaktywność słońca" JĂŞzyk
tom1ek
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 18, 2009, 16:11:20 wysłane przez tom1ek » Zapisane
t0m3k12
Gość
« Odpowiedz #33 : Kwiecień 18, 2009, 20:07:18 »

Cytat: Paulina
Wierze tylko tak na serio w to ze sÂłoĂące kiedyÂś wybuchnie:(

S³oùce wg naszych jajog³owych, rzeczywiœcie moze wybuchn¹Ì, ale przynajmniej za kilka milionów lat. To o czym piszesz we wczeœniejszych wersach, to mo¿e byÌ nasza niechlubna, niedaleka przysz³oœÌ.

Przepraszam, ale nie za kilka milionĂłw lat, tylko miliardĂłw lat proszĂŞ Pana MrugniĂŞcie
Zapisane
Dariusz
Gość
« Odpowiedz #34 : Kwiecień 18, 2009, 20:38:46 »

Ups, takie maÂłe przjĂŞzyczenie.  Z politowaniem
I tak nas juz nie bĂŞdzie. DuÂży uÂśmiech
Zapisane
MichaÂł
Gość
« Odpowiedz #35 : Kwiecień 20, 2009, 20:57:56 »

JuÂż w roku 2012.

Koniec naszego œwiata bêdzie niezwykle urodziwy. Zachodz¹ce, wrzeœniowe s³oùce pogr¹¿aÌ bêdzie Polskê w taùcu czerwonych p³omieni. Pomiêdzy nimi fluorescencyjne zielone wê¿e. Pomaraùczowe zorze polarne, jakich nigdy nie widziano na tych szerokoœciach pokrywaÌ bêd¹ wieczorne niebo. Chwilê póŸniej nadejdzie koniec.

    W ciÂągu godziny wygasnÂą ÂświatÂła w caÂłym kraju. Sieci telefonii komĂłrkowej
    przestanÂą dziaÂłaĂŚ w przeciÂągu kilku nastĂŞpnych. Gdyby jeszcze dziaÂłaÂły telewizory, oglÂądaĂŚ na nich moÂżna by jedynie szum po wygaszonym sygnale. Ten sam szum zastÂąpi teÂż sygnaÂł radiowy. Do wschodu sÂłoĂąca nastĂŞpnego dnia nasza cywilizacja techniczna zostanie pogr¹¿ona w gruzach - scenariusz kataklizmu wywoÂłanego potĂŞÂżnymi rozbÂłyskami na sÂłoĂącu pisze "The Daily Mail".

Koniec cywilizacji technicznej dla wielu oznaczaĂŚ bĂŞdzie teÂż koniec Âżycia biologicznego.

    W skutek masowego gÂłodu w ciÂągu roku umrzeĂŚ ma 100 tys. EuropejczykĂłw. Nie bĂŞdzie moÂżna leczyĂŚ chorych, nie bĂŞdzie komu chowaĂŚ zmarÂłych - snuje czarny scenariusz gazeta.

ÂŚwiat zacznie podnosiĂŚ siĂŞ z gruzĂłw po 20 latach. Niestety, nie jest to wymyÂślony przez brytyjski dziennik kataklizmie, ale wiarygodny scenariusz wydarzeĂą, jakie mogÂą
staĂŚ siĂŞ naszym udziaÂłem juÂż za trzy lata. PotĂŞÂżnÂą burzĂŞ sÂłonecznÂą opisano w najnowszym wydaniu "New Scientist".

    Wyrzuty materii z powierzchni SÂłoĂąca sÂą dla nas co najwyÂżej ÂźrĂłdÂłem bajecznych Âświetlnych zjawisk widocznych na nieboskÂłonie w pobliÂżu obu biegunĂłw. Magnetosfera ziemska chroni Âżycie na Ziemi przed czÂąstkami promieniowania kosmicznego, jednak co jakiÂś czas nasza gwiazda wypluwa z siebie tak potĂŞÂżnÂą dawkĂŞ promieniowania, Âże magnetosfera nie jest w stanie jej wyÂłapaĂŚ. Ostatni raz zdarzyÂło siĂŞ to 1
    wrzeÂśnia 1859 roku - donosi "The Daily Mail".

Promieniowanie byÂło tak silne, Âże nocne niebo od biegunĂłw do tropikĂłw byÂło tak jasne, jakby to byÂł dzieĂą.

    Operatorzy telegrafĂłw zamiast znajomych sygna³ów usÂłyszeli w sÂłuchawkach jedynie potworny elektrostatyczny trzask. Jakby caÂła Ziemia zanurzyÂła siĂŞ w elektrycznej kÂąpieli - czytamy w "DM".

Nie staÂło siĂŞ nic powaÂżnego, bo Âświatem rzÂądziÂła para i ludzkie miĂŞÂśnie
. Dziœ jest ni¹ oparta na sygnale eletrycznym informacja. Teraz s³oùce zachowuje siê spokojnie, niemal jak nigdy dot¹d. Ale pamiêtaÌ trzeba, ¿e cykle burz wypadaj¹ w 11-letnim cyklu a szczyt najbli¿szego przypada na 2012 rok. I wtedy dojœÌ mo¿e do wy³adowania s³onecznego na skalê podobn¹ do tej z 1859 roku.


zrĂłdÂło: o2.pl


juÂż szykujĂŞ siekierĂŞ i zestaw noÂży. znacie jakieÂś dobre drewno na Âłuk ? MrugniĂŞcie
Zapisane
Paulina
Gość
« Odpowiedz #36 : Kwiecień 21, 2009, 15:12:47 »

UuUu przeraÂżajÂące Smutny
 Michale a co do drewna na Âłuk to Âświetnie nadaje siĂŞ cis MrugniĂŞcie MrugniĂŞcie
Zapisane
Dariusz
Gość
« Odpowiedz #37 : Kwiecień 21, 2009, 20:47:34 »

Ale to juz nadaje siĂŞ do tematu o syrviwalu. DuÂży uÂśmiech
Zapisane
Strony: 1 [2] |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.053 sekund z 18 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

phacaiste-ar-mac-tire gangem zipcraft wypadynaszejbrygady granitowa3