Co każdy z nas może zrobić w związku z PCH?

[kabaretka28]

Witajcie. Zakładam ten wątek, choć z pewnością temat jest juz dobrze znany:-)
Mam nadzieję, że dyskusja bedzie dotyczyła tego co można zrobić oraz w jaki sposób, aby właściwie i skutecznie przekazać ludziom przesłanie PCH. Jak zainteresować innych tematem, aby chętnie zajrzeli na stronę i sami mogli dokonać wyboru - czy temat ich interesuje czy też nie.
Może ktoś ma jakiś ciekawy pomysł?
Nie wiem jak jest u Was ale w moich snach ostatnio pojawiają się symbole, które nie do końca rozumiem. Być może jest więcej takich osób i w związku z tym liczę na to, że będziemy mogli sobie w tej kwestii wzajemnie pomóc.
Pozdrawiam i jak na razie wesołych Świąt! 

[komandos040]

Ja wiem jedno, przekazy się sprawdzają.
I jeśli naprawdę jest tam ten generator, oraz brama mędzywymiarowa,(jak w Slidersach)
to ja jadę bawić się w archeologa -wolontariusza.
Bedąc z załozonymi rękami, nic nie zdziałam, a tak, będę pomocny.
W końcu tu chodzi o ratowanie Ziemi oraz nas samych na Niej rozmieszczonych.
Pozdrawiam.
Ps.
A czasu coraz mniej.

[Tenebrael]

komandos040 - jedne się sprawdzają, inne nie (patrz przekazy odnośnie Ślęży, czy też początkowe przekazy o Egipcie).

Co do samej Twojej inicjatywy, kabaretka, uważam, że jedyną rozsądną inicjatywą byłoby otworzenie strony dotyczącej PCh. Strony, która opisywałaby założenia Projektu, jego postulaty, czy też ogólne informacje o tym, co mówi En-ki (wiadomo, tylko ogólnie, bo reszta jest an stronie PCh). Zbierałaby najważniejsze treści z przekazów i je "wypunktowała". Prócz tego powinien się tam znaleźć pewien dwugłos - zebrane opinie i argumenty zarówno zwolenników, jak i przeciwników PCh. Nie tak, jak jest na forum, że jest dyskusja, czasami lekkie zaczepki, niejasności, ale z wymaganiem, że każdy argument musi być rzeczowo uzasadniony. To dałoby osobom "nowym" jakiś ogólny pogląd na sytuację. Ważne jest to o tyle, że nowicjusz, wchodząc na forum czy na stronę PCh, zalewany jest informacjami, opiniami etc, których może nie rozumieć, bo nie zna kontekstu (sam to pamiętam po sobie). Strona taka z kolei byłaby czymś w rodzaju kompendium wiedzy o Projekcie. Można by ją dodać do różnych serwisów wyszukujących, postarać się o umieszczeniu linków do niej na innych stronach etc (np stronach z literaturą ezoteryczną w zamian za wrzucenie ich baneru na tą stronkę).

To taki mój pomysł, bo inne formy wydają mi się raczej "indoktrynacyjne", narzucające wobec odbiorcy.

[kabaretka28]

Tenebarel Twój pomysł jest ciekawy. Tak sobie myslę, że może warto byłoby podrzucić podobny Panu A. Wójcikiewiczowi aby zamiast tworzenia nowej strony dodać taki odnośnik na stronie głownej projektu dający wskazówki nowicjuszom.
A tak przy okazji. Znalazłam dziś na forum projektu - paranauki - moje tworzenie - niemal taki sam symbol jaki przyśnił mi się parę dni temu. Tak sądziłam, że jest to energia. Piekne. Zajrzyjcie. (k-15IMG_0032.jpg)

[Tenebrael]

Tenebarel Twój pomysł jest ciekawy. Tak sobie myslę, że może warto byłoby podrzucić podobny Panu A. Wójcikiewiczowi aby zamiast tworzenia nowej strony dodać taki odnośnik na stronie głownej projektu dający wskazówki nowicjuszom.
A tak przy okazji. Znalazłam dziś na forum projektu - paranauki - moje tworzenie - niemal taki sam symbol jaki przyśnił mi się parę dni temu. Tak sądziłam, że jest to energia. Piekne. Zajrzyjcie. (k-15IMG_0032.jpg)

Wiesz, szczerze, to moim zdaniem lepiej byłoby, by stronę taką stworzył ktoś poza Projektem. Wydaje mi się, ze nowicjusz powinien dostać informacje neutralne, wypośrodkowane - dowiedzieć się i wszelkich "za", i "przeciw", poza oczywiście podstawowymi informacjami o Projekcie. Dzięki temu naprawdę miałby wybór i ogląd sytuacji. Włączenie się w to natomiast p. Wójcikiewicza mogłoby rzutować na "profil" takiej strony, na jej obiektywność.

Co do snów, jeśli chcesz, opisz na priv - może coś się z nich wspólnie da wywnioskować

Blessing

Tene

[komandos040]

Ostatnio, jak wspominałaś, śniła Ci się woda wysoka.
Co ciekawe mi też i to jakieś 2-3 tyg temu.
Pozdrawiam.

[kabaretka28]

Podobno jeśli to czysta woda - a taka była zwiastuje nadejście wkrótce ważnych wiadomości. No ale cóż, zawsze jakieś ważne wiadomości się dostaje
Czy moż ktos z Was wie jakich argumentów użyć, aby nasz rozmówca choćby chciał odwiedzić stronę PCH?  Nie robiąc niczego na siłę. Po prostu zachęcić a nie zniechęcić. Łatwiej jest jeśli kogoś choć trochę znamy i wiemy, że na przykład ważne dla niego jest zdrowie to można zachęcić mówiąc, że może znaleźć na stronie wiele ciekawych informacji na temat leczenia niektórych chorób. Ale co powiedzieć jeśli kogoś znamy b. słabo albo wcale - no bo przecież nie to, że za trzy lata będzie wielki potop?

Czy ktos może mi pomóc i napisać jak wkleić obrazek? Chciałabym umieścić tu kilka dziwnych symboli. może ktoś pomógłby mi je zrozumieć?

[komandos040]

Z tego co wiem, to np. kolesie w pracy są przerażeni.
I raczej chyba nie zaglądną, może kiedyś jako"goście".
Dobre i to by było na początek.
Pozdrawiam.

[kabaretka28]

Czy ktoś to rozszyfruje? .. 

To tylko schemat. Nie jest dokładny. To co jest w środku figury nie jest idealnym odbiciem bo nie potrafię sobie przypomnieć szczegółów.

[załącznik starszy niż 60 dni - usunięty przez administratora]

[komandos040]

A co to?
Piktogram?
Czy też może układ labiryntu.

[kabaretka28]

Komandos nie mam pojęcia. 

[Dariusz]

U mnie się to w ogó;e nie wyświetla.
 

[Nebulitos]

Widzę, że się sami napędzacie. @Kabaretka, chcesz rozszyfrować te znaki to proponuje mniej senników czytać. Czasami o niektórych rzeczach się nie pisze publicznie -szczególnie o snach- bo to nic nie da, a to każdego indywidualne sprawy. Co do snów to pomyślcie czym są... czy niewidomi od narodzin też mają sny?

[kabaretka28]

Nebulitos a skąd przyszło Ci do głowy, że zamierzam opowiadać tu swoje sny?  Obiecuje, żadnych takich  To co prywatne zachowuje dla siebie

Pewien symbol a dokładnie trzy nie dają mi spokoju i szukam pomysłów. Ale tak naprawdę tematem wątku jest coś innego.
Jeśli wiesz jak odczytywać własne symbole senne to chętnie się dowiem. Jak je zrozumieć? Jak sie tego nauczyć.
Ps. propozycja odnośnie nie czytania senników niewiele mi pomoże ponieważ ich nie czytam.

[Thotal]

Labirynt jest często używany we wzornictwie, Chiny, Jndie, Starożytna Grecja... (Chińska droga, meander)
Jest to znak nieskończoności, od niego pochodzi również sfastyka. Śłowianie podobnych znaków używali jako zabezpieczenie domostw.

Pozdrawiam - Thotal

[Kiara]

Odwrotnie sfastyka to krecacy sie wir. On tworzy w polaczeniu z fizycznoscia labirynt  przez ktory wracamy do punktu , ktory tworzy wir i sfastyke. Kierunek wiru okreslaja koncowe kreski na sfastyce. W sumie to bardzo prosta informacja.

Kiara

[kabaretka28]

Dziękuję za podpowiedzi. Kiara co masz na myśli pisząc, że przekaz jest jasny? jestem nowicjuszem i nie mam wystarczajacej wiedzy na temat symboli i ich znaczeń. A ostatnio ich coraz więcej

[Nebulitos]

@kabaretka28, to proste wir jak niż czy wyż wciąga albo wyciąga z czegoś... przy sfastyce Hitlera mamy takie wciąganie w np. zniewolenie - w niepozytywną moc.

[Nebulitos]

W Twojej figurze są kwadratowe spiralne zarówno te w dół jak i w górę więc takie dobro ze złem.

[MoniaP]

Myślę że jest to odwieczna walka dobra ze złem na wszystkich poziomach tym materialnym i duchowym.Twój symbol nawiązuje do tego.i mamy odpowiedż na pytanie w temacie.
A na pytanie:" Co możemy zrobić w związku..."na pewno nie siedzieć z założonymi rękami. Cały projekt ma dwojaka naturę :wymiar materialny ale również wymiar duchowy.Wszyscy kierujemy wzrok na wykopaliska a zapominamy o najważniejszym celu: zbudowanie zabezpieczenia w postaci energii miłości i wiary.Samo włożenie faraona do grobu w piramidzie nic nie da jeżeli nie będzie tam osób o czystych intencjach.My,którzy dowiedzieliśmy się o misji ratowania Ziemi,mamy szczególną misję w tym projekcie ;wspierać,wspierać osoby które są tam w Egipcie.To nasze ważne zadanie do wykonania!Nie tylko wykopanie faraona jest ważne, nie tylko kasa ,ale przede wszystkim pozytywna energia wokół tego przedsięwzięcia.
Czytałam kilka postów odnośnie trudności i oporów ze strony władz egipskich, ale nikt nie mówi ze sukces przychodzi łatwo.

Od kilku dni zastanawiam sie ile już osób np: w Polsce ma świadomość zbliżającej się katastrofy i wiedzy na temat ochrony przed apokalipsą.Ile jest takich jak my? Może zorganizować jakiś odnośnik na stronie PCH i niech się ludziska wpisują.Bo mam następny pomysł: zorganizować manifestację informującą wszystkich o nadchodzących wydarzeniach,będzie prasa ,telewizja nagłośnią temat i zacznie sie więcej osób zastanawiać potem będzie widoczna Planeta X gołym okiem więc o tym też wszyscy musza się dowiedzieć.Będzie to poparcie prawdziwości informacji.
 Może skończyć z grzecznościami w internecie tylko zacząć brutalnie "krzyczeć" na ulicy.My Polacy mamy wprawę w takich sprawach .TO NIE ŻART.

[Jason]

jedyną rozsądną inicjatywą byłoby otworzenie strony dotyczącej PCh. Strony, która opisywałaby założenia Projektu, jego postulaty, czy też ogólne informacje o tym, co mówi En-ki (wiadomo, tylko ogólnie, bo reszta jest an stronie PCh). Zbierałaby najważniejsze treści z przekazów i je "wypunktowała". Prócz tego powinien się tam znaleźć pewien dwugłos - zebrane opinie i argumenty zarówno zwolenników, jak i przeciwników PCh. Nie tak, jak jest na forum, że jest dyskusja, czasami lekkie zaczepki, niejasności, ale z wymaganiem, że każdy argument musi być rzeczowo uzasadniony. To dałoby osobom "nowym" jakiś ogólny pogląd na sytuację. Ważne jest to o tyle, że nowicjusz, wchodząc na forum czy na stronę PCh, zalewany jest informacjami, opiniami etc, których może nie rozumieć, bo nie zna kontekstu (sam to pamiętam po sobie). Strona taka z kolei byłaby czymś w rodzaju kompendium wiedzy o Projekcie. Można by ją dodać do różnych serwisów wyszukujących, postarać się o umieszczeniu linków do niej na innych stronach etc (np stronach z literaturą ezoteryczną w zamian za wrzucenie ich baneru na tą stronkę).

swego czasu miałem taki właśnie pomysl, ale ze nie nie potrafie tworzyc stron w internecie, to napisalem bloga. Zebralem wszystkie informacje ze wszystkich sesji i podzielilem na dzialy, calosc urozmaicając filmikami z programu 'nie do wiary' (odc o PCH) Tylko, ze to raczej stronka popierająca, nie dla przeciwników, hehe. No ale takie kompedium o PCH dla nowicjuszy to to jest.

http://jasonk.blog.onet.pl/

[Dariusz]

swego czasu miałem taki właśnie pomysl, ale ze nie nie potrafie tworzyc stron w internecie, to napisalem bloga. 

Jason, jeśli jeszcze interesuje Cię tworzenie takich stron, to po zalogowaniu się tu:  http://www.osemka.pl/

uzyskujesz możliwość tworzenia takich stron za darmo i nie musisz znać tych wszystkich dziwnych języków programowania.

[kabaretka28]

Myślę że jest to odwieczna walka dobra ze złem na wszystkich poziomach tym materialnym i duchowym.Twój symbol nawiązuje do tego.i mamy odpowiedż na pytanie w temacie.
A na pytanie:" Co możemy zrobić w związku..."na pewno nie siedzieć z założonymi rękami. Cały projekt ma dwojaka naturę :wymiar materialny ale również wymiar duchowy.Wszyscy kierujemy wzrok na wykopaliska a zapominamy o najważniejszym celu: zbudowanie zabezpieczenia w postaci energii miłości i wiary.Samo włożenie faraona do grobu w piramidzie nic nie da jeżeli nie będzie tam osób o czystych intencjach.My,którzy dowiedzieliśmy się o misji ratowania Ziemi,mamy szczególną misję w tym projekcie ;wspierać,wspierać osoby które są tam w Egipcie.To nasze ważne zadanie do wykonania!Nie tylko wykopanie faraona jest ważne, nie tylko kasa ,ale przede wszystkim pozytywna energia wokół tego przedsięwzięcia.
Czytałam kilka postów odnośnie trudności i oporów ze strony władz egipskich, ale nikt nie mówi ze sukces przychodzi łatwo.

Od kilku dni zastanawiam sie ile już osób np: w Polsce ma świadomość zbliżającej się katastrofy i wiedzy na temat ochrony przed apokalipsą.Ile jest takich jak my? Może zorganizować jakiś odnośnik na stronie PCH i niech się ludziska wpisują.Bo mam następny pomysł: zorganizować manifestację informującą wszystkich o nadchodzących wydarzeniach,będzie prasa ,telewizja nagłośnią temat i zacznie sie więcej osób zastanawiać potem będzie widoczna Planeta X gołym okiem więc o tym też wszyscy musza się dowiedzieć.Będzie to poparcie prawdziwości informacji.
 Może skończyć z grzecznościami w internecie tylko zacząć brutalnie "krzyczeć" na ulicy.My Polacy mamy wprawę w takich sprawach .TO NIE ŻART.

MoniaP na pewno zgodzę się co do tego, że najważniejsza jest energia miłości. W drugiej części Twojej wypowiedzi jej brakuje..  Moim zdaniem nagłaśnianie katastrofy i straszenie ludzi może odnieść odwrotny skutek. Wyobraź sobie panikę co niektórych, a jeszcze niech media zasieją tę panikę i będziemy mieli więcej kradzierzy i rozbojów a nawet gorszych poczynań, ponieważ ludzie zaczną się bać. A strach to przeciwieństwo miłości. Ludzie wystraszeni działają jak roboty. Cytuję: "Strach nas okrywa, miłość ukazuje nagą prawdę o nas. Strach trzyma się kurczowo stanu posiadania, miłość rozdaje. Strach więzi, miłość uwalnia. Strach rujnuje, miłość buduje. Strach jątrzy, miłość koi.
Każdy uczynek, słowo, czy myśl, zakorzeniony jest w jednym z tych dwóch uczuć. Co do tego nie masz wyboru, ponieważ nic więcej do wybrania nie ma. Ale masz za to zupełnie nieskrępowany wybór jednego lub drugiego." http://www.rzb.pl/rzb.html

Najpierw trzeba obudzić w ludziach miłość. Nie wszyscy są gotowi na taką informację o zagładzie ziemi z "wiarygodnych"  źródeł (media). Na pewno trzeba informować ludzi o możliwościach, nawoływać do otwarcia umysłów i serc. Tyle, że to tylko hasła, których ludzie nie rozumieją. Może dobrze byłoby informować np. o odbywających się sesjach. Zaciekawić tak, aby na takiej sie zjawili i wtedy niech każdy zdecyduje sam. Słowa En-Ki mają na pewno większą moc niż nasze. Przekazywanie ludziom informacji to dobry pomysł jednak uważam, że należałoby zastanowić sie co i w jaki sposób mówić. I to jest właśnie jedno z ważniejszych pytań. Czy masz jakąś propozyję?

[MoniaP]

Ok.Przemyślałam temat strachu.Rzeczywiście jest tak jak mówisz.I zastanawiam się tak jak Ty jak opowiedzieć,zasygnalizować ludziom o wspólnej misji.Jest to nie lada problem skoro nawet mój mąż nie chce o tym wszystkim słyszeć i rozmawiać a nawet nie chce zerknąć na stronę PCH.Kiedyś specjalnie zostawiłam tą stronę jako bieżącą a wiedząc że za chwilę usiądzie przed ekran miałam nadzieję,że zerknie na temat sesji,w którym En-Ki mówił o interesujących go sprawach.Niestety ZAMKNĄŁ OKNO!I po prostu doszłam do wniosku że nie jest gotowy.Zresztą jakiś czas temu sama też nie byłam gotowa.Popatrzyłam na stronę otwierając ją i nic.Dopiero po 3 miesiącach weszłam na nią przypadkiem szukając innego tematu.

Po przestudiowaniu sesji jestem zdziwiona, że tak mało rozgłosu jest wokół PCH,przecież są to informacje bardzo ważne dla ludzi:zdrowie,sens życia, przyszłość ludzkości pomijając oczywiście kwestie apokaliptyczne lub ogólnie tematy uważane przez większość społeczeństwa nie do zaakceptowania.Warto byłoby jednak w jakiś sposób nagłośnić tą sprawę.Ja jestem z lubelskiego i nigdzie dotąd nie widziałam ogłoszeń o sesji publicznej np. w Lublinie. Chętnie wzięłabym udział.Może coś wiesz na ten temat?
 

[kabaretka28]

Widzę, że mamy podobny problem jeśli chodzi o mężów. Najgorsze jest nie to, że mój mąż odrzrzuca to nie wiedząc nic na ten temat. Tak to przynajmniej moglibyśmy podyskutować bo przeciez ja też mam swoje wątpliwości. Zamierzam teraz jechac do wrocławia może po części właśnie z powodu tych wątpliwości ale on jest przeciwny mojemu wyjazdowi. Trudna sytuacja.
Jeśli chodzi o informowanie ludzi to doszłam do takich wniosków, że nie można też wymagać od siebie cudotwórstwa. Po prostu robić cos na tyle, na ile potrafimy. Podajemy informację - a co ktoś z tą informacja zrobi to już od niego zależy. Im większy nacisk tym ludzie bardziej będą się bronić. A przecież nie o to chodzi. Każdy musi zdecydować za siebie. Według mnie rozwój duchowy, dawanie miłości, tak aby nie krzywdzić siebie itp. to najważniejsze sprawy. Kwestia planety nibiru jest kontrowersyjna. Myslę, że dopóki nasze intencje są dobre i kierujemy się miłością troską to nasze działania będą dobre. Strach jest złym doradcą.
Co do sesji to najprawdopodobniej ma się odbyć w Bydgoszczy w lutym (ale to nie jest pewna informacja - takie są wstępne plany).
Pozdrawiam i czekam na dalsze pomysły