Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Kwiecień 20, 2024, 15:26:50


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: 1 [2] 3 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: CO JEMY I CO "JE" NAS  (Przeczytany 48354 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Dariusz
Gość
« Odpowiedz #25 : Luty 07, 2009, 20:40:51 »

Podobno równierz sok z kiszonych ogórków, czy kapusty jest skuteczny.
« Ostatnia zmiana: Luty 07, 2009, 20:41:09 wysłane przez Dariusz » Zapisane
Lucyna D.
Gość
« Odpowiedz #26 : Luty 07, 2009, 22:01:00 »

Tak na marginesie, to prawda ze mozna byc dobrze nerwowym majac owsiki, przyznaje.....

To chyba nie tak. Otóż owsiki mogą być przyczyną nocnego zgrzytania zębami, ale stres też może być taką przyczyną. I chyba stąd mylenie jednego z drugim.
Zapisane
Rafaela
Gość
« Odpowiedz #27 : Luty 08, 2009, 17:32:16 »

Masz racje Lucynko, wlasnie zgrzytanie zebami i swedzenie pupy. A jak swedzi pupa to mozna tez szybko dostac depresji, czy mam racje?
Zapisane
Lucyna D.
Gość
« Odpowiedz #28 : Luty 08, 2009, 18:08:43 »

Masz racje Lucynko, wlasnie zgrzytanie zebami i swedzenie pupy. A jak swedzi pupa to mozna tez szybko dostac depresji, czy mam racje?

A tego to już nie wiem  Cool
Zapisane
Michał
Gość
« Odpowiedz #29 : Luty 08, 2009, 18:16:17 »

dwa powyższe posty: mistrzostwo świata  Zły Zły Zły
Zapisane
Lucyna D.
Gość
« Odpowiedz #30 : Luty 08, 2009, 21:14:02 »

dwa powyższe posty: mistrzostwo świata  Zły Zły Zły

W czym? A Ciebie chyba gęba swędzi  Duży uśmiech
Zapisane
Michał
Gość
« Odpowiedz #31 : Luty 09, 2009, 12:31:57 »

dwa powyższe posty: mistrzostwo świata  Zły Zły Zły

W czym? A Ciebie chyba gęba swędzi  Duży uśmiech

swędzi, swędzi - jak się ogolę  Uśmiech ...i nie gęba tylko buzia  Afro

ps. kończymy offtop (możecie wracać do rozmowy o owsikach  Mrugnięcie [żarcik] )
Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #32 : Maj 16, 2009, 17:27:38 »

Rzecz o zakwaszeniu organizmu:

"Jak dochodzi do zakwaszenia?

Nasze ciało to laboratorium chemiczne, które pracuje ciągle nad zachowaniem równowagi przemian chemicznych. Krew zdrowego człowieka ma odczyn lekko zasadowy, a wartość pH krwi jest dokładnie ustalona i podlega tylko niewielkim wahaniom pomiędzy 7,35 a 7,45. Wiele produktów przemiany materii to kwasy, dlatego nawet w warunkach fizjologicznych istnieje tendencja do zakwaszania ustroju. I tak np., w procesach utleniania węglowodanów, tłuszczów i białek powstaje kwas węglowy, który w większości jest wydalany w postaci dwutlenku węgla przez płuca, a organiczne związki fosforu są metabolizowane do kwasu fosforowego. Stosowanie diet odchudzających, które z jednej strony prowadzą
do uwalniania z tkanki tłuszczowej kwasów ketonowych, z drugiej zaś często są nieodpowiednio zbilansowane (zbyt mało węglowodanów w stosunku do białek
i tłuszczów).

Nawet niewielkie odchylenia od normy powodują poważne zaburzenia w procesach przemiany materii, dlatego organizm człowieka wyposażony jest w wewnętrzny system regulacji, który pozwala mu utrzymywać odczyn krwi na stałym poziomie.
Utrzymanie stałego pH krwi wymaga sprawnego funkcjonowania mechanizmów regulacyjnych, do których zalicza się:

- system buforów krwi i tkanek
- wydalanie nadmiaru dwutlenku węgla przez płuca
- wydalanie kwasów lub zasad przez nerki i wytwarzanie amoniaku

Na sprawność tego systemu wpływ ma zarówno wydolność tych narządów,
jak również dostępność w pożywieniu składników mineralnych o oddziaływaniu zasadowym. W większości produktów spożywczych stanowiących podstawę naszej diety przeważają pierwiastki kwasotwórcze. Dotyczy to przede wszystkim mięsa
i jego przetworów, drobiu, ryb i jaj (zwłaszcza żółtko), w nieco mniejszym stopniu także wszystkich produktów zbożowych. Natomiast źródłem pierwiastków zasadotwórczych są przede wszystkim warzywa i owoce. W fasoli przeważają składniki alkalizujące, natomiast w grochu i soi składniki zakwaszające. Smak nie ma tu znaczenia, np. kwasy organiczne nadające owocom i warzywom kwaśny smak są szybko rozkładane, a składniki zasadowe pozostają do dyspozycji organizmu.


Jeżeli nie dostarczamy w odpowiedniej ilości pierwiastków zasadotwórczych,
z których najważniejszy jest wapń, sód , potas i magnez, organizm jest zmuszony sięgnąć do rezerw alkalicznych. Zużycie rezerw magnezu powoduje rozdrażnienie, spadek odporności na stres, irytację i nerwicę. Pobieranie wapnia z kości sprzyja rozwojowi osteoporozy. Zdolność alkalizowania warzyw i owoców jest znacznie mniejsza niż siła kwasotwórcza produktów mięsnych, dlatego w prawidłowo skomponowanej diecie powinny ilościowo przeważać produkty zasadotwórcze.
W miarę upływu lat rezerwa alkaliczna ulega wyczerpaniu, a nadwyżka kwasów
nie może zostać zneutralizowana i jest magazynowana w organach i tkankach,
a szczególnie w stawach paluchów stóp, łokci, rąk i kolan, powodując stan zapalny
i ból. Zmienia się odczyn tkanek, a szkodliwe związki zatruwają organizm.
I zaczynamy chorować.
Komórki nowotworowe dobrze rozwijają się tylko w środowisku kwaśnym."

http://www.zakwaszenie.pl/jak_dochodzi_do_zakwaszania.html

Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
PHIRIOORI
Gość
« Odpowiedz #33 : Maj 16, 2009, 23:34:59 »

Nie wiem, co jecie "wy' Uśmiech Ale 'Was' zjadają różne egregory(nie lubię tego słowa ..ale jakoś to trzeba nazwać),
..no i oczywiście przede wszystkim własna ignorancja w ich tolerowniu.

[oczywiście mnie też to dotyczy - ale się odgryzam]
Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #34 : Maj 17, 2009, 10:47:14 »

Nie wiem, co jecie "wy' Uśmiech Ale 'Was' zjadają różne egregory(nie lubię tego słowa ..ale jakoś to trzeba nazwać),
..no i oczywiście przede wszystkim własna ignorancja w ich tolerowniu.

[oczywiście mnie też to dotyczy - ale się odgryzam]

PHIRIOORI, a mógłbyś rozwinąć temat tego odgryzania się?  Duży uśmiech
Czy nie jest przypadkiem tak, że odgryzając się powodujesz ich (egregorów)  podjadanie Ciebie? Przyczyna – skutek … 
I na czym polega ta ‘ignorancja w ich tolerowaniu’? Czy wiedząc o byciu zjadanym, ktokolwiek tolerował by taki stan rzeczy?

Pozdrawiam  Uśmiech
Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #35 : Maj 17, 2009, 11:20:48 »

Fajne, fajne ale nadaje się już do innego tematu np: "paranormalne ..."
Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
PHIRIOORI
Gość
« Odpowiedz #36 : Maj 17, 2009, 11:30:56 »

Cytuj
a mógłbyś rozwinąć temat tego odgryzania się?
Cytuj
I na czym polega ta ‘ignorancja w ich tolerowaniu’?
Tak.. Lada moment dostaniesz zaproszenie do miejsca,
gdzie to rozwinę i wyjaśnie, oraz podzielę sie "paroma tips`ami & tricks`ami"

Cytuj
Czy nie jest (..) tak , że odgryzając się powodujesz ich (egregorów)  podjadanie Ciebie?
Nie. nie jest tak. Bo moje "odgryzy" są Strukturalno-Chronosowe Uśmiech

Cytuj
Czy wiedząc o byciu zjadanym, ktokolwiek tolerował by taki stan rzeczy?
Odpowiedź jest prosta: Rozejrzyj się dookoła.
A to że ludzie robią co mogą, by się nie dowiedzieć o rzeczach niekoniecznie przyjemnych..

Choć obcowanie z taka informacja też wymaga umiejętnego podejścia.
Mam na myśl balans pomiędzy REALIZMEM i jasnym oglądem sytuacji - a nieświadomym udziale w KREACJI niepożądanego egregora.

Dobrym przykładem byłby tu np. Leszek, który byćmoże nieco opatrznie przyjął onegdaj mój tekst (lub też miał tak po prostu od zawsze) o "przyglądaniu sie "złu", które działa z ukrycia.. i zaczął bombardować te forum topicami w stylu:
"Świńska grypa! Wszyscy zginiemy... w Wyborczej"
"UE chce nas oślepić? "
"Znów polskie obozy koncentracyjne..."
"Mossad będzie kontrolować YouTube"
"Kamienne Wskazówki z Georgii.."
"NIeśłubne dziecko Lecha Wałęsy"
"O wampirach"
"Uwaga na telewizję cyfrową"
"Zostaliśmy oszukani" (artykuł)"
"THE ORION CONSPIRACY"
'Czy człowiek-drzewo przezwycięży klątwę?"

..naszczęścnie sukcesywnie robił to w hydeparku co stanowi ciekawy przykład  podpuszczania.. niosącego w istocie naukę.

I nie bierz tego Leszku do siebie. Bo nie chcę (zwłaszcza w tym wątku) wywiązywać teraz dyskusji o tym. To tylko przykład.
« Ostatnia zmiana: Maj 17, 2009, 11:51:55 wysłane przez PHIRIOORI » Zapisane
Rafaela
Gość
« Odpowiedz #37 : Lipiec 02, 2009, 18:31:06 »

Czym są groźne dioksyny w irlandzkim mięsie?

Irlandzki kryzys mięsny spowodowany karmą zatrutą dioksynami rozszerza się. Trujące substancje znaleziono również w wołowinie. W związku z tymi niepokojącymi informacjami Wirtualna Polska rozmawia o tym, czym są dioksyny i jaka jest ich szkodliwość dla ludzi z prof. Anną Brzozowską, kierownikiem katedry Żywienia Człowieka Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie, specjalistą toksykologii żywności.

Joanna Stanisławska: Czym są dioksyny?

Prof. Anna Brzozowska: To związki organiczne zawierające chlor, które nie występują naturalnie w przyrodzie, nie są również produkowane celowo przez człowieka, a stanowią zanieczyszczenie różnych substancji przez człowieka wytwarzanych. Pojawiają się w środowisku niezależnie od naszej chęci czy woli, uwalnianie ich do środowiska jest niezamierzone.

Kiedy po raz pierwszy dostrzeżono te związki i ich szkodliwość?

- Pierwszy przypadek wystąpienia dioksyn zanotowano w latach 60. Ich obecność zauważono w jednym z herbicydów, czyli środku chwastobójczym, który był stosowany do zniszczenia ulistnienia na drzewach podczas wojny wietnamskiej. Po latach okazało się, że weterani z Wietnamu częściej niż inni mężczyźni zapadają na nowotwory.

Skąd dziś biorą się dioksyny?

- Biorą się z używanych w przemyśle substancji zawierających chlor, które utleniają się w wyniku oddziaływania czynników środowiskowych czy procesu technologicznego i następnie stanowią zanieczyszczenie. Związki te mogą uwalniać się podczas awarii w fabrykach chemicznych, pożarów lasów itp.

A czy w bardziej „normalnych” warunkach mogą przedostać się do środowiska?

- Tak, mogą się m.in. uwalniać przy spalaniu śmieci, jeśli są one utylizowane w zbyt niskich temperaturach, czyli takich, które nie powodują rozkładu wszystkich zawartych w nich związków chemicznych np. przy spalaniu w piecu domowym, ognisku. Przykładowo dioksyny mogą się wytwarzać, kiedy spala się w ten sposób wraz z innymi śmieciami plastikowe torebki z polichlorku winylu (tworzywo to zawiera chlor).

-Dioksyny mogą również powstawać podczas grillowania.

- Dioksyny mogą powstawać podczas obróbki termicznej w wysokich temperaturach - powyżej 280 stopni, czyli mogą wydzielać się podczas grillowania, szkodliwe jest także smażenie na dużym ogniu.

Do podobnego przypadku, jak teraz doszło w 1999 roku w Belgii, kiedy do paszy podawanej zwierzętom dostał się olej przemysłowy.

- Wówczas dioksyny znalazły się w paszy wskutek niewłaściwego z nią postępowania, prawdopodobnie dodano do niej stare, zużyte oleje (smary) techniczne, co oczywiście nie jest dozwolone. Inną przyczyną mogło być przewożenie tłuszczu przeznaczonego na dodatek do pasz w cysternach, w których wcześniej były przewożone zużyte oleje techniczne.

Gdzie u zwierząt, które spożyją skażoną paszę, kumulują się szkodliwe substancje?

- Kumulują się w takich tkankach zwierząt, jak wątroba, nerki i tkanka tłuszczowa. Im zwierzę jest starsze, tym dioksyn może być więcej. Również im więcej spożywa tych substancji w paszy, tym więcej ma potem w tkankach.


Jak bardzo te związki są szkodliwe dla człowieka? Co nam grozi, jeśli spożyjemy skażone mięso?

- Jeżeli spożyjemy skażone mięso raz, bądź sporadycznie od czasu do czasu, to nic nam się nie stanie. A na pewno nie nagle, z dnia na dzień. Najbardziej niebezpieczne jest poddanie organizmu działaniu dużych dawek, bądź kiedy jest to działanie przewlekłe, czyli np. spożywanie codziennie małych ilości przez długi czas.

Jak wpływają dioksyny na organizm człowieka?

- Kumulują się w wątrobie, w nerkach, w tkance tłuszczowej. Najbardziej niebezpieczne jest ich stężenie w wątrobie, ponieważ substancje te wpływają na metabolizm wątroby, m.in. pod ich wpływem nasila się produkcja enzymów metabolizujących te związki szkodliwe - jest to mechanizm obronny, ale jednocześnie powodują one rozkład substancji, które są nam potrzebne, np. witamin rozpuszczalnych w tłuszczach, hormonów sterydowych. To z kolei powoduje zaburzenia w gospodarce hormonalnej organizmu, problemy z rozrodczością, trudności z zajściem w ciążę, poronienia

Czy jest możliwe, by człowiek umarł po spożyciu takiego mięsa? Czy były jakieś udokumentowane przypadki śmierci po spożyciu dioksyn?

- Wiktorowi Juszczence podano dużą dawką dioksyn. Tak dużą, że na jego twarzy pojawiły się zmiany skórne. Na szczęście, choć u niego stężenie we krwi tej niebezpiecznej substancji przekraczało tysiąckrotnie poziom stwierdzany u innych ludzi, jest wśród nas do dzisiaj. Były również przypadki zatruć dioksynami po wypadkach w fabrykach, np. na skutek przerdzewienia wymiennika ciepła, płyn, który normalnie nie powinien się dostać do oleju spożywczego, jednak się dostał. Ludzie, którzy spożyli olej również przeżyli, ale długo chorowali.

Jak ciężko człowiek może chorować pod wpływem spożycia silnej dawki dioksyn?

- Po awariach, kiedy uwalniają się duże dawki dioksyn, u osób, które miały z nimi styczność występują różne chroniczne choroby, takie jak zapalenie płuc i oskrzeli, ale przede wszystkim dochodzi do zaburzeń pracy wątroby, tarczycy, miesiączkowania, występuje większa podatność na infekcje. Tak jak mówiłam, dochodzi również do powstania zmian skórnych. Jak opisywano w literaturze, takie zmiany utrzymywały się bardzo długo, nawet do 15 lat. Dioksyny negatywnie wpływają również na płód, dzieci oprócz schorzeń, o których wspomniałam, mogą być nawet opóźnione w rozwoju. Dioksyny według klasyfikacji Międzynarodowej Agencji do Badań nad Rakiem zaliczane są do grupy związków, które są prawdopodobnie rakotwórcze dla ludzi.

Co w przypadku irlandzkiego mięsa mogło doprowadzić do skażenia?

- Wydaje się, że tak jak w Belgii, była to pasza. Gdzieś na etapie przygotowania jej dla zwierząt musiało dojść do jej zanieczyszczenia lub celowego dodania surowców niedozwolonych. O poważnej awarii w irlandzkiej fabryce chemicznej na pewno byśmy usłyszeli.


 Rozmawiała Joanna Stanisławska, Wirtualna Polska

Źródło:www.wp.pl



 














Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #38 : Lipiec 05, 2009, 12:55:48 »

Czy Twój organizm jest czysty?


Jak się pozbyć zaparć, wzdęć, IBS, bólów żołądka i schorzeń skóry zyskując zarazem więcej energii i płaski brzuch
Autorka: Dr Heather Johnstone, Wicedyrektor i Kierownik Szkolenia Global College of Natural Medicine



Osoby na zdjęciach powyżej oraz tysiące innych, o których jest mowa w DrNatura.com, cierpiały kiedyś z powodu zaparć, IBS (zespół jelita drażliwego), poważnych wzdęć i gazów, otyłości, chronicznego znużenia, zgagi, pasożytów, bólów żołądka, uchyłków jelita, chorób skóry i włosów oraz wielu innych pospolitych schorzeń. Wszyscy oni pozbyli się cierpień po oczyszczeniu organizmu. Jestem dr Johnstone i czytając dokładnie ten artykuł dowiesz się, jak oni to zrobili i jak ty możesz zrobić to samo. Jeśli zmagasz się z tymi problemami już od dawna, prawdopodnie próbowałeś pozbyć się bólu. Brałeś środki przeczyszczające i leki powszechnie dostępne oraz sprzedawane na receptę, kupowałeś suplementy włókien; może miałeś kolonoskopię, czy nawet operację. Nic nie przyniosło ci ulgi i dalej cierpisz. Dlaczego? Dlatego, że nigdy nie usunięto głównej przyczyny twoich problemów.

Główna przyczyna i najbrudniejsza tajemnica


Co więc jest główną przyczyną większości chorób układu trawiennego? Spójrz na zdjęcie poniżej. Jak byś się czuł, gdyby wielkie kawałki starego, pełnego trucizn, kału zalegały wewnątrz twego jelita przez całe miesiące, lata, a nawet dziesięciolecia? Czy odczuwałbyś zaparcie, wzdęcie, znużenie? Czy twe jelita byłyby podrażnione przez cały dzień powodując schorzenie zwane w skrócie IBS? Pomyśl tylko, co jeszcze takie nagromadzenie toksyn może powodować? Ból żołądka i zatwardzenie? Znużenie, gazy i wzdęcia? Bóle głowy i niestrawność? Tycie i wielki, sterczący brzuch? Wyliczać można bez końca




"Śmierć zaczyna się w jelitach" ...


http://www.colonix.pl/index.php
Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
Thotal
Gość
« Odpowiedz #39 : Lipiec 05, 2009, 15:29:17 »

Darku,
na tą stronę wszedłem wczoraj i przesłałem znajomej, w związku z problemami zdrowotnymi jej brata, ciekawe jak to działa, że myślimy i natykamy się na te same tematy w tym samym czasie Coś


Pozdrawiam serdecznie - Thotal Uśmiech
Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #40 : Lipiec 05, 2009, 19:23:10 »

 Uśmiech
Interesują nas podobne sprawy i dlatego je wyłapujemy. Mrugnięcie
Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
chanell

Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 72
Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 3453



Zobacz profil
« Odpowiedz #41 : Lipiec 10, 2009, 08:34:49 »

http://fakty.interia.pl/prasa/tygodnik_solidarnosc/news/genetycznie-modyfikowana-smierc,1336088,3406

Pozostawię to bez komentarza Smutny
Zapisane

Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.

            Księga Koheleta 3,1
Rafaela
Gość
« Odpowiedz #42 : Lipiec 10, 2009, 19:16:33 »

GENETYCZNIE MODEFIKOWANA SMIERC!


Co będziemy jeść w przyszłości? / fot. M. Grzelak /Agencja SE/East News

Autor informacji: Krzysztof Świątek
Czwartek, 9 lipca (08:24)

Nowotwory, bezpłodność i alergie - tym grozi spożywanie produktów zawierających składniki genetycznie modyfikowane. Międzynarodowe koncerny robią wszystko, by wymusić na rządach zgodę na śmiertelnie ryzykowne uprawy transgeniczne roślin. W tej rozgrywce chodzi o gigantyczne pieniądze, ale i ludzkie życie.

Dziś być może już wiemy, co przyczynia się do lawinowo rosnących przypadków alergii, bezpłodności, samoczynnych poronień, a także niektórych nowotworów.


Link do tego artykulu podala wyzej Chanel, artykul jest nieslychanie ciekawy, dlatego pozwolilam sobie malenka czesc tekstu z tego linku tu wstawic, naprawde polecam przeczytanie tego artykulu.
« Ostatnia zmiana: Lipiec 10, 2009, 20:09:18 wysłane przez Dariusz » Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #43 : Lipiec 10, 2009, 20:48:19 »

Tak ferowany wegetarianizm również nie uchroni nas przed wszystkim:

Wegetarianizm a ryzyko nowotworów

Duże badania przeprowadzone w Wielkiej Brytanii potwierdziły, że wegetarianie są w mniejszym stopniu narażeni na rozwój nowotworów niż osoby jedzące mięso. Okazuje się jednak, że nie dotyczy to wszystkich rodzajów nowotworów.



Naukowcy z Wielkiej Brytanii i Nowej Zelandii ustalili, że dieta wegetariańska, która, jak wykazały wcześniejsze badania, może chronić przed rakiem, nie ma wpływu na rozwój raka jelita grubego, który znajduje się w czołówce nowotworów będących najczęstszymi przyczynami zgonów.
...

http://kobieta.interia.pl/zdrowie/profilaktyka/news/wegetarianizm-a-ryzyko-nowotworow,1336164,1642

« Ostatnia zmiana: Lipiec 10, 2009, 20:51:35 wysłane przez Dariusz » Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
Kiara
Gość
« Odpowiedz #44 : Lipiec 10, 2009, 21:00:18 »

Oj to chyba zagrozenie rynku miesnego powstalo przez rosnace rzesze wegetarian , skoro takie rzeczy zaczeli wypisywac o zagrozeniach rakowych. Mrugnięcie Uśmiech

No coz przemysl miesny to potezne przemysl , stac go na wszystko....

Kiara Uśmiech Uśmiech
Zapisane
HabibiDah
Gość
« Odpowiedz #45 : Lipiec 10, 2009, 21:01:03 »

Tak ferowany wegetarianizm również nie uchroni nas przed wszystkim


przed wszystkim być może nie, ale przynajmniej nie będzie wyrzutów sumienia  Uśmiech
poza tym mięcho ponoć obniża wibracje Mrugnięcie
Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #46 : Lipiec 10, 2009, 21:10:27 »

Cytat: HabbiDah
ale przynajmniej nie będzie wyrzutów sumienia Uśmiech 

Słyszałem o takich, którzy mają wyrzuty sumienia po zerwaniu owocu z drzewa, dlatego spożywają tylko to co samo spadło na ziemię, nie pamiętam jak się oni zowią.
Tak więc punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.
Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
Rafaela
Gość
« Odpowiedz #47 : Lipiec 10, 2009, 21:12:35 »


FLUOR SZKODZI!
 
Fluor jest jednym z głównych składników leków psychotropowych. Wzmacnia ich działanie. Gdy do popularnego leku uspokajającego Valium dodano fluor, powstał środek o silniejszym działaniu, Rohypnol. Inny, niezwykle silny środek uspokajający z fluorem, Stelazinum, jest używany w domach opieki społecznej i w szpitalach psychiatrycznych na całym świecie.

Międzynarodowy Uniwersytet na Florydzie opublikował raport, w którym stwierdzono, że roztwór fluorku potasu o stężeniu 0,45 ppm wystarczy, by znacznie spowolnić nasze reakcje sensoryczne i umysłowe. Wszyscy wiemy, do czego używa się fluoru - od lat 50-tych XX wieku jest cudownym składnikiem past do zębów, dzięki któremu możemy rzadziej chodzić do dentysty. Fluor dodaje się też do wody w kranach, by chronił zęby. Taka jest wersja oficjalna. A jak jest naprawdę?

Po pierwsze - fluor w pastach do zębów chroni zęby u ludzi jedynie do 20. roku życia. I to jedynie wtedy, gdy się go nie przedawkuje. Faktycznie - potrafi wzmocnić szkliwo zębów, ale zażywany w zbyt wielkich dawkach może jednocześnie spowodować wiele chorób somatycznych i psychicznych.

Słynne akcje fluoryzowania zębów uczniów szkół podstawowych zaowocowały w Wielkiej Brytanii serią procesów sądowych. Okazało się, że u wielu dzieci doszło do przebarwień szkliwa, zęby stały się łamliwe i chropowate. W 1996 roku 10-letni Kevin otrzymał 1000 funtów odszkodowania od koncernu Colgate Palmolive, znanego producenta pasty do zębów. U chłopca stwierdzono fluorozę, czyli zatrucie fluorem.

A czy fluor naprawdę w znacznym stopniu chroni zęby dzieci przed próchnicą? Ekspertyza przeprowadzona na zlecenie Amerykańskiego Instytutu Badań Stomatologicznych wykazała, że właściwie nie ma różnicy między liczbą ubytków w zębach dzieci mieszkających na terenach objętych fluoryzacją i na nieobjętych.
Gorszy od ołowiu

Niewielu ludzi wie, że fluor tak naprawdę jest trucizną. Często też jest głównym składnikiem leków psychotropowych, a także… trutek na insekty. Opublikowane niedawno badania wykazały, że fluor dodawany do wody MOŻE SPOWODOWAĆ poważne zaburzenia genetyczne, odwapnienie kości, raka. Jest gorszy od ołowiu! A w Polsce, innych krajach byłego bloku komunistycznego oraz m.in. w Wielkiej Brytanii wodę się od lat fluoryzuje. Wiele krajów demokratycznych nie wprowadziło jednak tego zwyczaju. Dlaczego?

Otóż nikt nigdy nie przeprowadził szczegółowych badań nad skutkami długotrwałego zażywania fluoru. Owszem, mówi się oficjalnie, że fluor jest bezpieczny, o ile nie przekracza się pewnej ustalonej dawki. Ale jeśli ludzie piją dużo wody z kranu (nawet przegotowanej), często myją zęby pastą z fluorem (a niezwykle trudno jest kupić inną), to jak mogą być pewni, że wielokrotnie nie przekraczają takiej dawki? Podobnie jest z aspartamem, słynnym słodzikiem bez kalorii. Jest bezpieczny, gdy spożywamy go w niewielkich ilościach. Tyle tylko, że tak wiele różnych artykułów spożywczych go zawiera: soki, wody gazowane, witaminy, cukierki itp. Można się nim nafaszerować po dziurki w nosie, a producenci rozłożą ręce i powiedzą: przecież zawartość aspartamu w naszym produkcie jest dopuszczalna i bezpieczna!

Rodzi się pytanie: skoro tak wielu uznanych naukowców od dziesięcioleci próbuje zainteresować władze szkodliwością fluoru, to dlaczego nikt nic nie robi? Kiedy nie wiadomo, o co chodzi, zazwyczaj chodzi o pieniądze, i być może władzę nad ludźmi.
Totalitarna kontrola umysłów

Od początku XX wieku wiedziano, że podawanie ludziom niewielkich dawek fluoru sprawia, że są bardziej ulegli i podatni na manipulacje. Gdy więc podczas II wojny światowej hitlerowcy szukali sposobu, by otumanić więźniów obozów koncentracyjnych, zaczęli podawać im duże dawki fluoru w wodzie pitnej. Produkcję fluoru zlecili koncernowi I. G. Farben z Frankfurtu.

Po zakończeniu wojny do Niemiec przyleciał wysłannik rządu USA, Charles Eiliot Perkins, chemik, który miał przyjrzeć się hitlerowskim metodom kontroli umysłów. Odnalazł on dokumenty stwierdzające, że zanim wybuchła wojna niemiecko-radziecka w 1941 roku, oba totalitarne reżimy wymieniały się informacjami na temat sposobu panowania nad masami. „Bolszewicy uznali dodawanie leków do wody jako idealny sposób na skomunizowanie świata” - napisał w raporcie. Fluor, nadawał się do tego celu znakomicie - nie dość, że wywoływał w umysłach pożądane reakcje, to jeszcze można było uzasadnić jego użycie tym, że chroni zęby. Z trucizny zrobiono lekarstwo.

Ale to sami Amerykanie rozpropagowali cudowne właściwości fluoru. Fabryki koncernu I. G. Farben jako jedyne nie były bombardowane przez aliantów - pewnie dlatego, że wielu amerykańskich biznesmenów ulokowało tam duże pieniądze, m.in. rodzina Mellonów. Po wojnie Mellonowie założyli Amerykańskie Przedsiębiorstwo Aluminiowe (ALCOA) - a fluor jest toksycznym odpadem przy produkcji aluminium. Coś z nim trzeba było zrobić. ALCOA oraz inne zakłady produkujące fluor sfinansowały badania, z których wynikało, że małe ilości fluoru nie są szkodliwe dla zdrowia. W raporcie całkowicie pominięto szkodliwe skutki oddziaływania tej substancji na organizm i mózg ludzki. Natomiast podkreślono zbawienny wpływ na zęby.

W latach 40. XX wieku w kilku miastach USA rozpoczęto fluoryzację wody, a kilka firm zaczęło dodawać tę substancję do past do zębów, i lawina się potoczyła...


Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #48 : Lipiec 10, 2009, 21:23:05 »

W latach, chyba 70-siątych, czyli jako dzieciak, byłem na jakimś Czeskim filmie, w którym bardzo fajnie ukazano problem past do zębów.
Otóż, był sobie pewien oszołom, który postawił sobie za cel rozkręcenie interesu na zębach. Aby plan się powiódł najpierw skonstruował formułę pasty do zębów, która to bardzo skutecznie je psuła. Następne kroki są już łatwe do przewidzenia.
Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
HabibiDah
Gość
« Odpowiedz #49 : Lipiec 12, 2009, 12:17:10 »

Słyszałem o takich, którzy mają wyrzuty sumienia po zerwaniu owocu z drzewa, dlatego spożywają tylko to co samo spadło na ziemię, nie pamiętam jak się oni zowią.
Tak więc punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.


..ale mięso nie rośnie na drzewach.. niestety Uśmiech

to kwestia indywidualnego wyboru, ja też długo byłam mięsożerna.. nawet dziś gdy poczuję zapach kiełbasy czosnkowej to się zapominam.. i chętnie bym skosztowała..

na moje "szczęście" często zdarzało mi się widzieć transporty świń.. gdy widziałam te smutne, świadome oczy.. to mówiłam sobie: "nigdy więcej" ale życie życiem, więc minęło jeszcze ładne parę lat zanim odstawiłam mięso na dobre

pleceam film "Ziemianie" http://www.youtube.com/watch?v=0aM1lpazxKY&hl=pl
ja nie byłam w stanie obejrzeć go do końca..

..niestety mamy wkodowane, że aby być zdrowym trzeba jeść mięcho i to takie naturalne.. tylko niestety sami odrzucamy od siebie świadomość skąd to mięso się bierze.. przypuszczam że gdyby tak pewnego dnia wszyscy rzeźnicy zastrajkowali większość zostałaby wegetarianami Mrugnięcie

pozdrawiam Mrugnięcie

Zapisane
Strony: 1 [2] 3 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.081 sekund z 19 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

aespada quiero archlike anges shd