Odp: Lucyna Łobos w programie TVN "Rozmowy w toku"

[arteq]

Więc i niech tak będzie - tolerują ją ale z szacunkiem - zgodnie z Twoją definicją szacunku - już gorzej - zresztą sam to przyznałem i biorę za to pełną odpowiedzialnosć, nie będę się wypierał. Darzę ją minimalnym wymaganym dla człowieka szacunkiem. Kropka.

Nie dajmy się natomiast zwariować, nie róbmy z niej tak wrażliwej i uduchowionej osoby. Myślę, że tego typu złośliwości nie robią na niej wrażenia biorąc pod uwagę język jaki jej samej zdarza się używać. Ale fakt - ja odpowiadam za złośliwość, ona za swoje "wyskoki".