Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Marzec 28, 2024, 22:24:02


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: 1 ... 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 [20] 21 22 23 24 25 26 27 28 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Aborcja - tak/nie?  (Przeczytany 280803 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
kamil771
Gość
« Odpowiedz #475 : Październik 17, 2009, 18:57:55 »



 "W Polsce pokutuje stereotyp, że kobiety, które dokonały aborcji, to 'lekkomyślne panny', 'puszczalskie', 'miłośniczki mocnych wrażeń'. "

Jest w tym jednak trochę prawdy.....

Chociaż z drugiej strony niedobrze mi się robi jak słyszę w telewizji płaczące kobiety które mają
po.....7, 8, 9 dzieci i żalą się jak to im jest ciężko,że nie mają pieniążków,i żyją w fatalnych warunkach i tak dalej.....
To jest Chore!!!

Szkoda mi tych dzieciaków bo przecież nie są temu nic winne......

Jak można być tak nieodpowiedzialnym!?
Nie można było zdecydować się na dwoje,troje dzieci???
Zero szacunku i współczucia dla takich kobiet!

771;



Zapisane
jeremiasz
Gość
« Odpowiedz #476 : Październik 21, 2009, 08:39:46 »

no Kamil771
piszesz:
Cytuj
Jak można być tak nieodpowiedzialnym!?
Widać można.
Skoro ktoś jest nieodpowiedzialny to nie można od niego oczekiwać odpowiedzialności.

Widzisz jakieś rozwiązanie? Licencja na dziecko? Przymusowe odbieranie dzieci? Pomoc państwa dla takich rodzin?

Bo gadanie w stylu "zero szacunku i współczucia" nie rozwiąże problemu.

pozdrawiam
Zapisane
kamil771
Gość
« Odpowiedz #477 : Październik 21, 2009, 15:48:51 »

no Kamil771
piszesz:
Cytuj
Jak można być tak nieodpowiedzialnym!?
Widać można.
Skoro ktoś jest nieodpowiedzialny to nie można od niego oczekiwać odpowiedzialności.


Osoba dorosłą która nie jest w stanie ponosić odpowiedzialności za własne czyny nie jest zdolna do samodzielnego życia w społeczeństwie.
Jej miejsce jest w zakładzie psychiatrycznym,gdzie próbuję się leczenia lub pod bardzo dobrą opieką rodziny.
Takiej osobie nie wolno jest mieć dzieci!!!
Rozumiesz???

Zapisane
jeremiasz
Gość
« Odpowiedz #478 : Październik 21, 2009, 18:14:39 »

no Kamil771
piszesz:
Cytuj
Jak można być tak nieodpowiedzialnym!?
Widać można.
Skoro ktoś jest nieodpowiedzialny to nie można od niego oczekiwać odpowiedzialności.


Osoba dorosłą która nie jest w stanie ponosić odpowiedzialności za własne czyny nie jest zdolna do samodzielnego życia w społeczeństwie.
Jej miejsce jest w zakładzie psychiatrycznym,gdzie próbuję się leczenia lub pod bardzo dobrą opieką rodziny.
Takiej osobie nie wolno jest mieć dzieci!!!
Rozumiesz???

Jasne,
zostań szefem partii, wygraj wybory,  i wprowadź prawo jazdy na posiadanie dzieci albo egzamin z odpowiedzialności. A tych, którzy nie zdali kastruj od razu.

powodzenia
« Ostatnia zmiana: Październik 21, 2009, 18:14:59 wysłane przez jeremiasz » Zapisane
janneth

Skryba, jakich mało


Punkty Forum (pf): 23
Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 1642



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #479 : Październik 22, 2009, 13:51:26 »

Kamil, zakładam, że masz stabilną sytuację materialną i codziennie masz co do ust włożyć.
Każdy z nas jest w sytuacji podobnej, skoro stać nas na luksus, jakim jest internet.
Są jednak rodziny, które tego szczęścia nie mają. I nie o internecie mówię, a o garnku ciepłej zupy na obiad codziennie.
Skoro nie mają na jedzenie, to jak ma być ich stać na zabezpieczanie się? Nie słyszałam jeszcze, żeby były organizowane akcje rozdawania darmowych prezerwatyw w celu uniknięcia tworzenia się biednych, wielodzietnych rodzin.
Jak można być tak bezdusznym, by źle mówić o matce, która mimo ciężkich warunków socjalnych, decyduje się na urodzenie kolejnego dziecka, a nie na jego zabicie? I nie mów mi, że aborcja kosztuje... Patologia najlepiej wie, jak sobie radzić z wystającymi brzuchami metodą bezpłatną.
Jest wiele wielodzietnych rodzin, w których choć brakuje chleba, to jest miłość tak wielka, że często wśród "bogaczy" niespotykana. Pieniądze nie są żadnym wyznacznikiem tego, jakim ktoś jest człowiekiem.
Każdy z nas może znaleźć się w trudnej sytuacji, nikt z nas nie ma prawa dyktować innym, co wówczas mają robić, a już na pewno nikt z nas nie ma prawa oceniania kogoś, kto decyduje się na urodzenie poczętego dziecka, mimo że sam nie ma co do ust włożyć. Życzę Ci Kamilu, aby Twoja sytuacja nigdy nie przemieniła się w jedną z tych, które dziś potępiasz. Byś zawsze miał pieniądze, by Twoja córka nigdy nie zawiesiła oka na starszym mężczyźnie, żona nigdy Cię nie zdradziła i żebyś nigdy nie musiał kalkulować, czy pojawienie się nowego członka rodziny zrujnuje jej budżet.
Życzę Ci tego z całego serca, gdyż najgorszym możliwym uczuciem jest takie brutalne zderzenie z rzeczywistością. Kiedy stajesz się czymś, czego nienawidzisz...
« Ostatnia zmiana: Październik 22, 2009, 13:53:34 wysłane przez janneth » Zapisane

The Elum do grieve
The oak he do hate
The willow do walk
if ye travels late.
kamil771
Gość
« Odpowiedz #480 : Październik 22, 2009, 16:51:18 »

WSTRZEMIĘŹLIWOŚĆ.

Czyli reasumując - nie uprawiaj seksu jeśli nie stać Cię na utrzymanie dziecka bądź jeżeli nie masz gdzie mieszkać itp.
Czy wszyscy tutaj obecni z seksem wstrzymywali się do czasu pierwszych zarobków bądź własnego mieszkania?
Ja myślę, że nie i nie ma co nakazywać innym tego, czego sami byśmy nie zrobili.
Seks zbliża ludzi do siebie, wzmacnia poczucie partnerstwa, bliskości, rozładowuje napięcie i koi skołatane nerwy.
Jeżeli mówimy o dorosłych ludziach, którzy mają już kilkoro dzieci i trudną sytuację materialną w dodatku, to ciężko będzie ich pozbawić tych ostatnich przyjemności, w końcu niewiele ich w życiu mają.

Bezdusznym???
Może i nie płaczę na filmach,ale....a zresztą Ty i tak już mnie oceniłaś..... Więc......

Oceniłam nie Ciebie jako całokształt, a Twoją postawę dotyczącą konkretnego zagadnienia. Nie można tego uniknąć na forum, gdzie wszyscy wspólnie o czymś dyskutujemy. By nie dochodziło do ocen kogoś, musielibyśmy być wszyscy tacy sami, wówczas ocenialibyśmy samych siebie. Nie widzę w tym nic złego. Dyskutując tutaj poddajesz niejako czyjejś ocenie swój światopogląd, robisz to na własną rękę i musisz spodziewać się czyjejś reakcji na własne słowa.


Kamil, Twoje słowa są bardzo często ostre i prawie zawsze skandaliczne. Nie wiem czemu masz tak wojowniczą postawę, wielu zauważyło już, że szczególnie zawsze ganisz kobiety. Odnośnie wielodzietnych rodzin, to też nie jest tak, że oni sobie postanowili, że będą mieć dziesięcioro dzieci. Może z dwójką czy trójką jeszcze sobie radzili finansowo, ale pieniądze topnieją przy takiej gromadce i dwoje rodziców nie wystarcza. Budżety wszystkich państw są na minusie, mimo że mają najlepszych doradców finansowych. Rodzina też jest jak takie państwo... Dopóki dzieci (obywatele) się nie usamodzielnią (zaczną zarabiać i odprowadzać podatki) to do tej pory zawsze ciężko będzie związać koniec z końcem. Nie widzę w biednych, wielodzietnych rodzinach nic odpychającego. Oczywiście jeśli nie dywagujemy o alkoholizmie, narkotykach i innych patologiach.
A urzędnicy zamiast odbierać takim rodzicom kolejne dzieci, powinni zrobić wszystko, co tylko możliwe, by wesprzeć te rodziny finansowo, zapewnić opiekę lekarską, podręczniki do szkoły i żywność. My także możemy takim ludziom pomagać. To o wiele lepsze niż patrzenie na nich z odrazą.

Val Dee - antykoncepcja w Anglii jest bezpłatna jedynie dla osób zarejestrowanych jako bezrobotne. Jeżeli będziesz chciał w aptece dostać tabletki bezpłatnie, będziesz musiał złożyć odpowiednią deklarację. Poza tym tam jest tak, że nawet jeżeli leki są refundowane, to i tak płacisz za tzw. zrealizowanie recepty (obojętne co by na niej było, cena nie jest wysoka, coś około 6 funtów).

« Ostatnia zmiana: Październik 22, 2009, 19:00:10 wysłane przez janneth » Zapisane
Val Dee
Gość
« Odpowiedz #481 : Październik 22, 2009, 18:29:13 »

Kamil, zakładam, że masz stabilną sytuację materialną i codziennie masz co do ust włożyć.
Każdy z nas jest w sytuacji podobnej, skoro stać nas na luksus, jakim jest internet.
Są jednak rodziny, które tego szczęścia nie mają. I nie o internecie mówię, a o garnku ciepłej zupy na obiad codziennie.
Skoro nie mają na jedzenie, to jak ma być ich stać na zabezpieczanie się? Nie słyszałam jeszcze, żeby były organizowane akcje rozdawania darmowych prezerwatyw w celu uniknięcia tworzenia się biednych, wielodzietnych rodzin.

To nie pomaga - w Anglii środki antykoncepcyjne są bezpłatne i dostępne na każdym kroku, ponadto edukacja seksualna zaczyna się na etapie wczesnoszkolnym i nic to sytuacji nie poprawia. Małoletnie nadal zachodzą w ciążę i to coraz częściej.
To nie dostępność antykoncepcji jest problemem ale ludzkie nastawienie do seksu.
Zapisane
janneth

Skryba, jakich mało


Punkty Forum (pf): 23
Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 1642



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #482 : Październik 22, 2009, 19:00:41 »

WSTRZEMIĘŹLIWOŚĆ.

Czyli reasumując - nie uprawiaj seksu jeśli nie stać Cię na utrzymanie dziecka bądź jeżeli nie masz gdzie mieszkać itp.
Czy wszyscy tutaj obecni z seksem wstrzymywali się do czasu pierwszych zarobków bądź własnego mieszkania?
Ja myślę, że nie i nie ma co nakazywać innym tego, czego sami byśmy nie zrobili.
Seks zbliża ludzi do siebie, wzmacnia poczucie partnerstwa, bliskości, rozładowuje napięcie i koi skołatane nerwy.
Jeżeli mówimy o dorosłych ludziach, którzy mają już kilkoro dzieci i trudną sytuację materialną w dodatku, to ciężko będzie ich pozbawić tych ostatnich przyjemności, w końcu niewiele ich w życiu mają.

Bezdusznym???
Może i nie płaczę na filmach,ale....a zresztą Ty i tak już mnie oceniłaś..... Więc......

Oceniłam nie Ciebie jako całokształt, a Twoją postawę dotyczącą konkretnego zagadnienia. Nie można tego uniknąć na forum, gdzie wszyscy wspólnie o czymś dyskutujemy. By nie dochodziło do ocen kogoś, musielibyśmy być wszyscy tacy sami, wówczas ocenialibyśmy samych siebie. Nie widzę w tym nic złego. Dyskutując tutaj poddajesz niejako czyjejś ocenie swój światopogląd, robisz to na własną rękę i musisz spodziewać się czyjejś reakcji na własne słowa.


Kamil, Twoje słowa są bardzo często ostre i prawie zawsze skandaliczne. Nie wiem czemu masz tak wojowniczą postawę, wielu zauważyło już, że szczególnie zawsze ganisz kobiety. Odnośnie wielodzietnych rodzin, to też nie jest tak, że oni sobie postanowili, że będą mieć dziesięcioro dzieci. Może z dwójką czy trójką jeszcze sobie radzili finansowo, ale pieniądze topnieją przy takiej gromadce i dwoje rodziców nie wystarcza. Budżety wszystkich państw są na minusie, mimo że mają najlepszych doradców finansowych. Rodzina też jest jak takie państwo... Dopóki dzieci (obywatele) się nie usamodzielnią (zaczną zarabiać i odprowadzać podatki) to do tej pory zawsze ciężko będzie związać koniec z końcem. Nie widzę w biednych, wielodzietnych rodzinach nic odpychającego. Oczywiście jeśli nie dywagujemy o alkoholizmie, narkotykach i innych patologiach.
A urzędnicy zamiast odbierać takim rodzicom kolejne dzieci, powinni zrobić wszystko, co tylko możliwe, by wesprzeć te rodziny finansowo, zapewnić opiekę lekarską, podręczniki do szkoły i żywność. My także możemy takim ludziom pomagać. To o wiele lepsze niż patrzenie na nich z odrazą.

Val Dee - antykoncepcja w Anglii jest bezpłatna jedynie dla osób zarejestrowanych jako bezrobotne. Jeżeli będziesz chciał w aptece dostać tabletki bezpłatnie, będziesz musiał złożyć odpowiednią deklarację. Poza tym tam jest tak, że nawet jeżeli leki są refundowane, to i tak płacisz za tzw. zrealizowanie recepty (obojętne co by na niej było, cena nie jest wysoka, coś około 6 funtów).
Tą informację znalazłam na forum Polonii w Birmingham Uśmiech
« Ostatnia zmiana: Październik 22, 2009, 19:07:37 wysłane przez janneth » Zapisane

The Elum do grieve
The oak he do hate
The willow do walk
if ye travels late.
kamil771
Gość
« Odpowiedz #483 : Październik 22, 2009, 20:23:12 »

Na początek proszę o wyjaśnienie kto skasował mój post i wszystko tu pomieszał?!!!  Zły Zły Zły
Przypadek???

WSTRZEMIĘŹLIWOŚĆ.

Czyli reasumując - nie uprawiaj seksu jeśli nie stać Cię na utrzymanie dziecka bądź jeżeli nie masz gdzie mieszkać itp.

Jeśli nie stać Cię na kupno środków antykoncepcyjnych  to jak ma cię stać na wychowanie kolejnych dzieci??
I rodzenie ósmego,dziewiątego,i dwunastego?
Czuję się zażenowany,ze muszę to tłumaczyć dorosłej kobiecie,.....


WSTRZEMIĘŹLIWOŚĆ.

Seks zbliża ludzi do siebie, wzmacnia poczucie partnerstwa, bliskości, rozładowuje napięcie i koi skołatane nerwy.
Jeżeli mówimy o dorosłych ludziach, którzy mają już kilkoro dzieci i trudną sytuację materialną w dodatku, to ciężko będzie ich pozbawić tych ostatnich przyjemności, w końcu niewiele ich w życiu mają.


O czym Ty mówisz???
Jestem młodym chłopakiem ale powiem Ci,że przynajmniej dla mnie,wielką przyjemność sprawia mi całowanie się z dziewczyną którą kocham,przytulanie,dotykanie jej,wspólne wypady,kino i tak dalej to jest naprawdę wspaniałe!
A nie kilku minutowe zbliżenie!!!
Może jestem nienormalny,może powinienem się leczyć, Ale to właśnie sprawia mi przyjemność!
Twoje ostatnie zdanie uważam za skandaliczne i żałosne,przypomina mi się jeden z postów Rafaeli na twój temat i chyba miała sporo racji!
Jeżeli jesteś uzależniona od seksu to twoja sprawa,innym daj spokój!




Kamil, Twoje słowa są bardzo często ostre i prawie zawsze skandaliczne. Nie wiem czemu masz tak wojowniczą postawę, wielu zauważyło już, że szczególnie zawsze ganisz kobiety.

Jest po 21.00 zaraz idę spać i nie mam już nerwów tłumaczyć Ci wszystko po kolei,jak małemu dziecku.
I daruj sobie życzenia i te miłe słowa bo teraz wiem, już na pewno,że były one nieszczere,
Jeśli jestem skandaliczny bo mówię prawdę,to co myślę,co czuję i nie staram się nikomu przypodobać to mogę być i skandaliczny,zresztą nazywaj to jak chcesz.
Dobranoc

771~>
« Ostatnia zmiana: Październik 22, 2009, 20:24:25 wysłane przez kamil771 » Zapisane
Val Dee
Gość
« Odpowiedz #484 : Październik 22, 2009, 20:28:59 »

Val Dee - antykoncepcja w Anglii jest bezpłatna jedynie dla osób zarejestrowanych jako bezrobotne. Jeżeli będziesz chciał w aptece dostać tabletki bezpłatnie, będziesz musiał złożyć odpowiednią deklarację. Poza tym tam jest tak, że nawet jeżeli leki są refundowane, to i tak płacisz za tzw. zrealizowanie recepty (obojętne co by na niej było, cena nie jest wysoka, coś około 6 funtów).
Tą informację znalazłam na forum Polonii w Birmingham Uśmiech

ja info zaczerpnąłem stąd:
http://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=106251

Nie ma więc żadnego problemu w dostępie do antykoncepcji


Jeszcze fragment z tej strony:

http://www.angliaodszkodowanie.pl/sluzba-zdrowia-w-uk/zaszlam-w-ciaze-w-anglii-zostac-i-urodzic-na-wyspach-czy-wracac.html

Jeżeli stosowałaś przed wyjazdem na Wyspy środki antykoncepcyjne lekarz doradzi Ci, czy można tę metodę kontynuować także w Anglii, czy też doradzi jakieś zmiany. Warto przy tym mieć przy sobie opakowanie tabletek antykoncepcyjnych, które brałaś w Polsce, żeby lekarz wiedział więcej na Twój temat. Jeśli podobnych pigułek nie można znaleźć Wielkiej Brytanii, wówczas doktor może zalecić stosowanie pigułek o podobnym skaldzie hormonalnym. Tabletki antykoncepcyjne, jak również prezerwatywy i pozostałe środki wydaje się w family planning bezpłatnie. Na wstępie współpracy z lekarzem kobieta dostanie zapas pigułek na 3 miesiące, a gdy po upływie tego okresu wyniki badań będą dobre i nie będzie większych przeciwwskazań do dalszego stosowania tych środków, wówczas można uzyskać receptę na kolejne pół roku. W takim miejscu można się również darmowo zaopatrzyć w prezerwatywy, które rozdawane są najczęściej w opakowaniach zawierających 12 sztuk.
« Ostatnia zmiana: Październik 22, 2009, 20:34:46 wysłane przez Val Dee » Zapisane
janneth

Skryba, jakich mało


Punkty Forum (pf): 23
Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 1642



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #485 : Październik 22, 2009, 20:38:34 »

Kamil, czy Ty nie przesadzasz trochę? Poluzuj, jak ściska...
Tym bardziej jeżeli jesteś młodym mężczyzną, to zdajesz sobie sprawę, jak ważny w życiu jest seks. Naprawdę nie trzeba być seksoholikiem, żeby wiedzieć, że nie da się sobie tego odmówić na dłuższą metę. A Ty dłuższą metą nazywasz okres, jaki potrzebowałaby wielodzietna rodzina na ustabilizowanie sytuacji materialnej i zapewnienie wystarczających środków do życia dla obecnych i ewentualnie przyszłych jej członków.
Nie życzę sobie, byś wyrażał się o mnie w ten sposób, jest on uwłaczający i nieadekwatny do tego, o czym mówię.
Przypadkiem też weszłam do śmietnika i sprawdziłam, że nie ma tam żadnego usuniętego Twojego postu, a już na pewno nie z tego tematu. Nie usuwałam nic tutaj ani też nie edytowałam. Pojęcia nie mam o czym mówisz.

Życzenia były jak najbardziej szczere, choć teraz jedynie mogę się stuknąć w głowę w konsekwencji ich złożenia, bo widzę, że nie było warto.

« Ostatnia zmiana: Październik 22, 2009, 20:39:26 wysłane przez janneth » Zapisane

The Elum do grieve
The oak he do hate
The willow do walk
if ye travels late.
kamil771
Gość
« Odpowiedz #486 : Październik 23, 2009, 07:43:56 »

W dzisiejszych czasach powinno się mieć tyle dzieci na ile nas stać! Nie można myśleć tylko o sobie,ile MY byśmy chcieli.
Liczy się co damy im jeść i jakie warunki stworzymy dzieciom do nauki,liczy się jaki zapewnimy im start w życiu.
Samą miłością dziecko się nie pożywi!
Czy miłością można nazwać skazywanie własnych dzieci na ubóstwo?
Nie! Rodzice,dorośli ludzie muszą być odpowiedzialni,nie tylko za SIEBIE ale również za INNYCH.
      Jeśli Cię stać i masz chęci załóż  rodzinę  nawet kilkunastoosobową lecz jeśli nie- wstrzymaj się i nie krzywdź innych!

Kamil
« Ostatnia zmiana: Październik 23, 2009, 08:42:37 wysłane przez kamil771 » Zapisane
Thotal
Gość
« Odpowiedz #487 : Październik 23, 2009, 08:28:35 »

Ktoś, komu wydaje się że ma wpływ i może rozporządzać wszystkim dookoła musi być bardzo naiwny.
Dusze naszych dzieci umawiają się z nami na doświadczanie fizyczności we spólnych relacjach dla wzrostu duchowego. Jesteśmy dla siebie nauczycielami i uczniami. Rodzina wielodzietna, uboga, już wcześniej postanowiła doświadczać takiej sytuacji, plan był dość precyzyjny, może za wyjątkiem szczegółów i rozwijających się możliwości.
Jak na tle całego takiego projektu ma się stanowcze, buńczuczne stwierdzenie niopierzonego przedstawiciela religijnej doktryny, że to JA decyduję?

Nijak...
Chciejstwo i brak duchowego wsparcia prowadzi do umysłowego zakleszczenia, do tworzenia dogmatów, nakazów i zakazów, a dzieci i tak rodzą się bez tego.


Pozdrawiam - Thotal Uśmiech
Zapisane
Rafaela
Gość
« Odpowiedz #488 : Październik 23, 2009, 09:30:35 »

Wlasnie tak to jest, popieram cie Thotal.

Jednak my mozemy w naszym spoleczenstwie duzo zrobic, tak jak to sie dzieje w innych panstwach. Mamy oczy i uszy
i czsto wiemyi gdzie ta pomoc jest potrzebna. Kazdy w domu ma zeczy ktore mogl by oddac jak ubrania, roznego rodzaju przedmioty, zabawki a i pieniadze. Jezeli zechce sie pomodz z taktem, to tez z radoscia zostanie przyjeta pomoc.
Przed swietami, gdzie kazdy kszonta sie za prezentami, zywnoscia , planuje swieta. Moze wlasnie w tym momecie pomyslec
o ludziach ktorzy naprawde maja ciezko i poswiecic odpowiednia sume, nie musi to byc duzo i przkazac ludziom naprawde potrzebujacym , chorym, dzieciom. Mozna przygotowac dla takiej rodziny paczuszki ile radosci w sercach tych dzieci sie
obudzi. Nakazy i zakazy, twarda nieustepliwosc i ocenianie innych na tym forum nie powinna miec miejsca, ale i w naszym zyciu tez nie. Ogladnijmy swoje rodziny, znajomych, kto moze potrzebowac pomocy, jakie dzieci sa naprawde w trudnej sytuacji. Odpowiedz sobie na pytanie : jak pomagasz ludziom potrzebujacym?, kiedy to zrobiles ostatnim razem? ,powiesz sam mam niewiele- ale inni nie maja nic.
Podaj reke dziecku, ktore ma zimno w domu, ktore juz dlugo nie mialo zabawki w reku, a o ksiazeczce nie mam mowy.
Tedy jest droga..... tak trzeba dzialac. Ty i tak oddasz cos czego juz nie potrzebujesz, a ile radosci sprawi innemu czlowiekowi.
      Czesto w rodzinach panuja inne problemy, jak alkocholizm, brak zrozumienia, bieda ktora rozrasta sie bezlitosnie.
Tutaj nikt nie opowie o swoim losie w swoich czterech scianach, bo sie bedzie wstydzil, albo naprawde takich osob tu nie ma. Tak jak Janneth napisala: juz to ze masz komputer, nie mozesz sie rownac z ta bieda, bo masz bardszo duzo.

Otworzmy nasze serca i uszy, zacznijmy myslec, miejmy respekt przed tym co posiadamy i ze los mial sie z nami dobrze.

« Ostatnia zmiana: Październik 23, 2009, 09:34:29 wysłane przez Rafaela » Zapisane
jeremiasz
Gość
« Odpowiedz #489 : Październik 23, 2009, 10:09:06 »

Postawa kamila771 to postawa bardzo wielu obywateli.

Czyli  - zamiast pozwolić na kontrolowny przeływ energii, zamiast wykorzystać ją konstruktywnie,
Robimy coś przeciwnego - blokujemy, zabraniamy, wstrzymujemy, itp.
A energia, czy tego chcemy, czy nie. Zawsze znajdzie ujście.
Im bardziej się ją blokuje, tym późniejsze jej uwolnienie jest bardziej niszczące i silne.

Zbuduj tamę na spokojnie płynącej małej rzecze, która do tej pory nikomu nie szkodziła.
Jeżeli zgromadzisz odpowiednio dużo wody i ona przerwie tę tamę, może zatopić wsie czy miasta.
A to przecież tylko mała rzeczka.

Zamiast "popuszczać pary" nałożyliśmy sobie gorset zachowań, który nie pozwala na swobodny upływ tej pary.
To co obserwujemy dookoła to mniej lub bardziej spektakularne skutki różnych wybuchów.

Pytanie DLACZEGO zakładamy sobie ten gorset zachowań? Ale to już każdy niech sobie sam odpowie.

pozdrawiam
Zapisane
kamil771
Gość
« Odpowiedz #490 : Październik 23, 2009, 10:24:50 »


Dusze naszych dzieci umawiają się z nami na doświadczanie fizyczności we spólnych relacjach dla wzrostu duchowego. Jesteśmy dla siebie nauczycielami i uczniami. Rodzina wielodzietna, uboga, już wcześniej postanowiła doświadczać takiej sytuacji, plan był dość precyzyjny, może za wyjątkiem szczegółów i rozwijających się możliwości.

Bez komentarza.

Wlasnie tak to jest, popieram cie Thotal.

Cokolwiek by nie napisał Thotal i tak byś się z nim zgodziła.
Popierasz tych z którymi trzymasz sztamę na forum,zgadzasz się Thotalem tylko dlatego,ze on nie zgadza się ze mną..... Język
Nie mam już do was sił......
Zapisane
Thotal
Gość
« Odpowiedz #491 : Październik 23, 2009, 10:31:20 »

Brak swobodnego przepływu energii tworzy potężne blokady, które ujawniają się w postaci zboczeń, dewiacji, chorób psychicznych i fizycznych. Moim zdaniem, rządzące społeczeństwem doktryny są skierowane przeciw społeczeństwu do ujarzmienia i dyktatu. Władza tak rozumiana bardzo lubi mieć ogłupiałe nic nie rozumiejące społeczeństwo, łatwiej się nim manipuluje...


Pozdrawiam - Thotal Uśmiech
Ps. Mylisz się Kamilu, mamy z Rafaelą wiele wspólnych poglądów, ale na wielu płaszczyznach mamy odmienne zdania.
     Nie trzymam z nikim sztamy, zawsze mam swoje zdanie, moi przyjaciele wiedzą o tym i bardzo lubimy się przekomarzać Duży uśmiech
« Ostatnia zmiana: Październik 23, 2009, 10:36:39 wysłane przez Thotal » Zapisane
kamil771
Gość
« Odpowiedz #492 : Październik 23, 2009, 10:32:29 »

Brak swobodnego przepływu energii tworzy potężne blokady, które ujawniają się w postaci zboczeń, dewiacji, chorób psychicznych i fizycznych. Moim zdaniem, rządzące społeczeństwem doktryny są skierowane przeciw społeczeństwu do ujarzmienia i dyktatu. Władza tak rozumiana bardzo lubi mieć ogłupiałe nic nie rozumiejące społeczeństwo, łatwiej się nim manipuluje...


Pozdrawiam - Thotal Uśmiech

To zamieszkaj w Dżungli.
I po problemie.
Zapisane
Thotal
Gość
« Odpowiedz #493 : Październik 23, 2009, 10:42:52 »

"Dżungla" to nasza cywilizacja oparta na takich zasadach jakie jeszcze propagują "zaprogramowane" doktrynami zmanipulowane jednostki. Nie Ty jeden dałeś się zaprogramować, ale nie martw się, kiedyś z tego wyrośniesz.


Pozdrawiam - Thotal Uśmiech
Zapisane
janneth

Skryba, jakich mało


Punkty Forum (pf): 23
Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 1642



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #494 : Październik 23, 2009, 12:27:56 »

Może pozwolę sobie nieśmiało przypomnieć, że wątek jest o aborcji i jeżeli już decydujemy się mówić o problematyce rodzin wielodzietnych, to tylko w nawiązaniu do tego tematu.

Kamil ma poniekąd sporo racji w tym, co mówi. Prawdą jest przecież, że jeżeli ubogie małżeństwa mające już sporą gromadkę, będą powstrzymywały się od seksu, to nie będą miały aż tyle problemów związanych z utrzymaniem rodziny.
Nie podoba mi się jednak stanowczość i skrajne uczucia, jakimi kieruje się w swoich opiniach Kamil, choć może powinnam się już do tego przyzwyczaić. Problem rodzin wielodzietnych był, jest i będzie. Rozwiązanie polegające na wstrzemięźliwości seksualnej niewątpliwie przyniosłoby pewne ukojenie i mogło rozwiązać problem, lecz w moim mniemaniu taki sposób jest co najmniej nieludzki. Ludzkim zachowaniem jest potrzeba kontaktu fizycznego z ukochaną osobą. Przecież brak pieniędzy nie oznacza, że ludzie ubodzy się nie kochają, nie potrzebują bliskości. A fakt, że uprawiają seks nie robi z nich seksoholików.
Nigdy nie ganiłam ani nie czułam odrazy do ubogich rodzin wielodzietnych. Mam wielki szacunek dla rodziców, dla których kolejna ciąża mimo ogromnych problemów finansowych nadal jest ogromną radością i ukoronowaniem ich miłości. Powinniśmy tym ludziom pomagać, tak jak Rafaela mówiła - mało to zbędnych rzeczy w domu mamy? Święta to okres, gdy robimy generalne porządki, a śmietniki są wypełnione po brzegi nie tylko śmieciami, ale i ubraniami, meblami, starą pościelą. My tych rzeczy już nie potrzebujemy, bo stać nas na nowe i świeże, ale są ludzie dla których te rzeczy są ogromnie ważne, bo ich zwyczajnie nie mają. Można im też pomóc finansowo. Nie muszą to być wielkie kwoty. Tylko my, którym nic nie brakuje, wiemy ile kosztuje kolacja w wykwintnej restauracji, a pieniądze, które zwykle zostawiamy jako napiwek dla kelnera, dla kogoś innego starczyłyby na ugotowanie ciepłej zupy dla całej dużej rodziny. Nie zdajemy sobie sprawy, że dla nich życie jest całkiem inne i nie toczy się w galeriach handlowych. Nie uwierzę, że kogoś nie stać na pomoc materialną dla tych ubogich ludzi. Oni naprawdę nie potrzebują dużo... Jeżeli człowiek daje sobie radę nie mając kompletnie nic, to jego radość z czegokolwiek będzie dla nas niewyobrażalna. Chciałabym, żebyś Kamilu podobnie spojrzał na tych ludzi.
Docenił fakt, że zamiast zabić, postanowili wychować. Że odnajdują się w ekstremalnych sytuacjach, w jakich Ty nigdy nie byłeś i pewnie nigdy nie będziesz. Że dla nich priorytetem nie są pieniądze i wyścig szczurów, a miłość i to, że mają przy sobie wszystko, na czym im zależy. Jeżeli spojrzysz łagodniejszym okiem na tych ubogich z pozoru ludzi, to dostrzeżesz że mają coś, czego za pieniądze się kupić nie da. Coś, czego nikt im nie odbierze, czego im nikt nie ukradnie.
Mają siebie nawzajem i podczas, gdy my będziemy w święta raczyli się smakołykami i rozdawali kolejne niepotrzebne nikomu prezenty kupione za krocie, ich zadowoli sama obecność wszystkich przy stole... A to, czy będzie coś na nim czy nie po części zależne jest od nas. Od tego, czy chcemy podzielić się tym niczym, co mamy. 
Zapisane

The Elum do grieve
The oak he do hate
The willow do walk
if ye travels late.
Thotal
Gość
« Odpowiedz #495 : Październik 23, 2009, 12:53:04 »

Janneth,
pięknie to napisałaś, nie mamy prawa narzucać komukolwiek sposobów odbierania jego szczęścia.
W Chinach wprowadzono obowiązkową aborcję, w krajach "cywilizowanych" dzieci odbierane są rodzicom z powodów materialnych, a w rzeczywistości liczy się tylko milość, radość z macierzyństwa i pogodnego dzieciństwa.
Sprawy materii dominują ciągle w naszym pojmowaniu życia, mam nadzieję że zaczniemy wszyscy bardziej być niż mieć.


Pozdrawiam - Thotal Uśmiech
Zapisane
koliberek33
Gość
« Odpowiedz #496 : Październik 23, 2009, 13:57:34 »

Opinia Kamila jest bardzo rzeczowa i konstruktywna. Nie mówi On tu o zabijaniu, ale zwyczajnie o odpowiedzialności wobec dokonywanych wyborów. Stwierdza też jednoznacznie: jeśli cię stać to załóż rodzinę wielodzietną.

Nie możemy bowiem, wciąż i bezmyślnie napędzać koła karmy. Czas już najwyższy wyjść poza te uwarunkowania. A co z uniwewrsalnym Prawem Opieki? Wszak trzeba je realizować, a to wiąże się z ogromną odpowiedzialnością wobec dzieci i siebie samych także.

Mądrzy ludzie powiadają tak: jeśli bieda wchodzi drzwiami, to miłość ucieka oknami. Wiele w tym racji. Nie pojmuję też dlaczego nie bierze się pod uwagę mocy, jaką mają nasze decyzje. Co, jak wiadomo, odzwierciedla się intesywnie, wprost proporcjonalnie do poziomu naszych wibracji na planie energetycznym.

A jeśli mimo to, nagrabiliśmy sobie na tyle, iż musimy doświadczyć zmagania z wychowaniem dajmy na to piątki, czy dwunastki dzieci, a ta piątka dzieci ma z kolei doświadczyć współistnienie z nami, to fakt ten automatycznie obliguje nas do podejmowania następnych decyzji odnośnie zapewnienia godziwych warunków dla przyszłych latorośli.

Jakże wiele można uruchomić we Wszechświecie, gdy się ma tergo świadomość. I to jest najważniejszy aspekt sprawy!
Bowiem przy świadomych wyborach, wynikających z rozumienia Praw Uniwersalnych, można uniknąć błądzenianie i niepotrzebnego dramatyzmu, którego pełno i w życiu i tutejszych wypowiedziach.


koliberek33 
« Ostatnia zmiana: Październik 23, 2009, 14:42:30 wysłane przez koliberek33 » Zapisane
Thotal
Gość
« Odpowiedz #497 : Październik 23, 2009, 14:20:34 »

Ilość dzieci w rodzinach jest proporcjonalna do możliwości wyborów.
Widać to w krajach "trzeciego świata", wszelkiego rodzaju braki materialne rekompensowane są bogactwem potomstwa.
Nasze szczęście polega na radości z tego co nam przynosi życie, i równie dobrze moglibyśmy opływać w dobrobycie będąc bardzo nieszczęśliwym.
Osobiście znam wielodzietną rodzinę, gdzie wszyscy otaczają się wzajemną opieką i miłością, wszyscy wyrośli na mądrych kochających założycieli swoich rodzin, w dalszym ciągu wszyscy się wspierają - tak działa karma - wystarczy jej tylko pomóc.


Pozdrawiam - Thotal Uśmiech
Zapisane
koliberek33
Gość
« Odpowiedz #498 : Październik 23, 2009, 14:34:19 »

Ilość dzieci w rodzinach jest proporcjonalna do możliwości wyborów.
Widać to w krajach "trzeciego świata", wszelkiego rodzaju braki materialne rekompensowane są bogactwem potomstwa.
Nasze szczęście polega na radości z tego co nam przynosi życie, i równie dobrze moglibyśmy opływać w dobrobycie będąc bardzo nieszczęśliwym.
Osobiście znam wielodzietną rodzinę, gdzie wszyscy otaczają się wzajemną opieką i miłością, wszyscy wyrośli na mądrych kochających założycieli swoich rodzin, w dalszym ciągu wszyscy się wspierają - tak działa karma - wystarczy jej tylko pomóc.



Pozdrawiam - Thotal Uśmiech

A toś wymyślił z tą rekompensatą. Jesteś pewny, że to taki ich zamysł, by sobie zrekompensować braki? Czy też raczej zwyczajna nieświadomosć i folgowanie sobie popędom.  Też znam niejedną taką rodzinę bez dokonywanych aborcji, ale jak się ma Twoje spostrzeżenie do poższej wypowiedzi, co chcesz w odniesieniu do niej, przez to powiedzieć? Czy tylko powiedzieć, żeby powiedzieć? Czy raczej potwierdzasz, to co powyżej?


koliberek33
« Ostatnia zmiana: Październik 23, 2009, 14:36:22 wysłane przez koliberek33 » Zapisane
kamil771
Gość
« Odpowiedz #499 : Październik 23, 2009, 16:02:27 »



 Rozwiązanie polegające na wstrzemięźliwości seksualnej niewątpliwie przyniosłoby pewne ukojenie i mogło rozwiązać problem, lecz w moim mniemaniu taki sposób jest co najmniej nieludzki. Ludzkim zachowaniem jest potrzeba kontaktu fizycznego z ukochaną osobą. Przecież brak pieniędzy nie oznacza, że ludzie ubodzy się nie kochają, nie potrzebują bliskości. A fakt, że uprawiają seks nie robi z nich seksoholików.

Ludzie potrafią zapanować nad swoim popędem seksualnym,jeśli ktoś nie posiada tej zdolności  ma instynkt zwierzęcy co podważa jego człowieczeństwo
Miłość to Nie tylko seks.
Jest wiele innych sposobów na okazanie uczucia drugiej osobie,np pocałunki,czułe słowa,dotykanie ukochanej,i tym przejawia się prawdziwa miłość a nie regularnym,krótkim rozładowywaniu swojej energii w łóżku.

Naprawdę jestem zażenowany tym co pisze Janneth,jeśli rozmówcom był by mężczyzna to jeszcze przełknąłbym ale kobieta???
Jeżeli dla Ciebie najważniejszy w życiu jest seks,to mogę Ci tylko współczuć,dla mnie słowo MIŁOŚĆ do czegoś zobowiązuje.

Nigdy nie ganiłam ani nie czułam odrazy do ubogich rodzin wielodzietnych.

Ja również,proponuję przeczytać DOKŁADNIE moje wypowiedzi w tym temacie.


Mam wielki szacunek dla rodziców, dla których kolejna ciąża mimo ogromnych problemów finansowych nadal jest ogromną radością i ukoronowaniem ich miłości.

A dla mnie są zwykłymi tchórzami,nieodpowiedzialnymi,egoistycznymi ludźmi którym tylko wydaje się,że są dorośli.

Jeśli stać cię na rodzinę wielodzietną,chcesz tego-nie ma problemu.
Możesz mieć nie tylko własne dzieci,możesz zaadoptować dzieci z domu dziecka których obdarzysz miłością i zapewnisz im godne życie.
Jestem jak najbardziej za!
Natomiast jeżeli nie stać Cię na zapewnienie godziwego życia licznemu potomstwu to nie unieszczęśliwiaj
innych!!!

Z takim osobnikiem jak Thotal nie mam zamiaru dyskutować,on żyje w wirtualnym świecie i nigdy nie poradzi sobie w realu...

PS. Dziękuję Koliberku Mrugnięcie Jesteś chyba jedyną dziewczyną na forum która mnie rozumie i zgadza się z moimi wypowiedziami Język
 Pozdrawiam.
« Ostatnia zmiana: Październik 23, 2009, 16:03:53 wysłane przez kamil771 » Zapisane
Strony: 1 ... 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 [20] 21 22 23 24 25 26 27 28 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.09 sekund z 19 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

truegaming magicalespackluporum wild-reign world-anime madex