Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Kwiecień 29, 2024, 04:29:57


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: 1 ... 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 [16] 17 18 19 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Co to jest EGO  (Przeczytany 222747 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
zigrin
Gość
« Odpowiedz #375 : Marzec 27, 2009, 18:41:01 »

Tak, teoria nieoznaczoności, korpuskularna i falowa wyglądają już od dość dawna na… magiczne. Coraz dokładniejsze przyglądanie się naszym fundamentom materialnym (tj. cząstkom elementarnym) sprawia paradoksalnie, że widzimy coraz mniej materii, a coraz więcej próżni. Moim zdaniem z materii jednak tak szybko się nie wyzwolimy, tylko będziemy zmieniać sposób jej postrzegania. Materia będzie się stawać dla nas coraz bardziej dynamiczna (…), bo będziemy mieć coraz większą świadomość m.in. na jej temat, oraz świadomość samego stwórczego postrzegania naszej rzeczywistości. Zawsze jednak będzie dualny taniec jakiegoś „elektronu” z jakimś „protonem”, dopóki świat będzie postrzegany przez dualne istoty (EGA) – moim zdaniem, jest to jak najbardziej przyzwoite i właściwe…  Uśmiech 

Oczywiście, będziemy mieć coraz większą władzę nad materią, ponieważ jej postrzeganie będzie pozbawione jej absolutyzmu. Absolut będzie definiowany bez ograniczeń dualnych, bo Absolut jest ponad wszelkim EGO i dualizmami. Ciekawym jest fakt, że w wielu dawnych świętych tekstach (nie wyłączając zmanipulowanej Biblii), jest informacja odnośnie iluzoryczności postrzegania materii, oraz zalecenie byśmy wszystkiego szukali poprzez nasze serce i uczucia:

Mat. 6:33
33. Ale szukajcie najpierw Królestwa Bożego i sprawiedliwości jego, a wszystko inne będzie wam dodane.
(BW)

1 Jan. 4:4
4. Wy z Boga jesteście, dzieci, i wy ich zwyciężyliście, gdyż Ten, który jest w was, większy jest, aniżeli ten, który jest na świecie.
(BW)

Rzym. 8:10
10. Jeśli jednak Chrystus jest w was, to chociaż ciało jest martwe z powodu grzechu, jednak duch jest żywy przez usprawiedliwienie.
(BW)

1 Kor. 6:19
19. Albo czy nie wiecie, że ciało wasze jest świątynią Ducha Świętego, który jest w was i którego macie od Boga, i że nie należycie też do siebie samych?
(BW)

2 Kor. 13:5
5. Poddawajcie samych siebie próbie, czy trwacie w wierze, doświadczajcie siebie; czy nie wiecie o sobie, że Jezus Chrystus jest w was? Chyba żeście próby nie przeszli.
(BW)

1 Kor. 13:9-13
9. Bo cząstkowa jest nasza wiedza i cząstkowe nasze prorokowanie;
10. Lecz gdy nastanie doskonałość, to, co cząstkowe, przeminie.
11. Gdy byłem dziecięciem, mówiłem jak dziecię, myślałem jak dziecię, rozumowałem jak dziecię; lecz gdy na męża wyrosłem, zaniechałem tego, co dziecięce.
12. Teraz bowiem widzimy jakby przez zwierciadło i niby w zagadce, ale wówczas twarzą w twarz. Teraz poznanie moje jest cząstkowe, ale wówczas poznam tak, jak jestem poznany.
13. Teraz więc pozostaje wiara, nadzieja, miłość, te trzy; lecz z nich największa jest miłość.
(BW)
« Ostatnia zmiana: Marzec 27, 2009, 18:49:24 wysłane przez zigrin » Zapisane
acentaur


Wielki gaduła ;)


Punkty Forum (pf): 12
Offline

Wiadomości: 1464



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #376 : Marzec 28, 2009, 23:06:27 »

Witaj east,
Cytuj
Co sie stanie, gdy przeniesiesz swoja swiadomosc poza utarte , linearne schematy, gdy wyzwolisz sie z EGO, gdy wyzwolisz sie z czasu ?
Byc moze bedziesz mógl sprawic, ze swiat materii zacznie byc Ci posluszny, posluszny TWOJEJ WOLI, a wiec -"Niechaj sie wola Twoja stanie".
Jesli juz tak daleko zajdziesz pewnie spostrzezesz, ze caly problem czasoprzestrzeni przestanie po prostu istniec a Twoja wola zajmnie sie kreacja ale juz z czegos innego.  Uśmiech

Cytuj
Aby to zrobic , "wystarczy" dotrzec w glab siebie, gleboko poza umysl , zanurzyc sie w pustce i powrócic z niej. To jakby stworzyc siebie na nowo, jakby sie na nowo narodzic. Tak, jak mówil pewien Nauczyciel :
Chrystus mówi do Nikodema: zaprawde, zaprawde powiadam ci: jesli sie ktos nie narodzi powtórnie, nie moze ujrzec Królestwa Bozego (J 3:3; por. J 1:12.13)
Z tej drogi nie powinno sie powracac. To nie jest zdobywanie umiejetnosci do panowania nad materia. Powtorne narodzenie to takze metafora procesu rozwoju duchowego ale zawsze w jednym kierunku. Rozwoj, wzrost duchowosci wiaze sie zawsze ze zmiana postaci.  Szok
 Rozwoj ten cechuje wlasnie ciagle doskonalenie w przeciwienstwie do maglowania materii za wszelka cene, do poszukiwanie nowych teorii, nowych czastek, nowych dowodow na potwierdzenie tego co wlasciwie nie istnieje. Ten materialny obled symbolizuje od wiekow min. ouboros, waz pozerajacy wlasny ogon. To droga defragmentacji rzeczywistosci oparta o zwierzece, instyktowne zachowania, droga w znaku Sajin. To droga saturnicznej samozaglady, kiedy czlowiek uzywa tylko lewa, duchowa strone swojego Logos ( LGS=333) do postrzegania swiata. Prosze nie mylic z polkula mozgu!. W mitologi obrazuje to historia Kronosa=Saturna , ktory najpierw sam zdobyl wladze kastrujac sierpem ( Ksiezyc) swego ojca Uranusa (Niebo) a potem obawiajac sie podobnego losu ze strony wlasnego potomstwa zaczal je po ich urodzeniu pozerac. Najmlodszego syna, Zeusa postanowila uratowac jego matka Rhea (stworzycielka rzeczywistosci), podajac Kronosowi kamien zas dziecko ukryla na Krecie. Kiedy Zeus wyrosl, pokonal Kronosa, zmusil do wyrzygania polkniete siostry i braci i nastepnie wtracil do Tartaru ( symbol czasoprzestrzennego postrzegania rzeczywistosci )  razem z innymi Tytanami.

Witaj zigrin,
wszystkich swiete ksiegi maja to do siebie, ze sa pisane symbolicznym jezykiem, ze jezyk ten zalezny jest od specyficznego kontekstu( wymaga oddzielnych studiow) oraz ze w koncu hebrajski ma podwojna nature, gdzie kazdej literze odpowiada wartosc liczbowa. Tak wiec jakakolwiek interpretacja oryginalu sila rzeczy niszczy
pierwotna strukture i sens. Wiec wszystkie biblie narodowe to czyjes interpretacje bez kontekstu i bez pierwotnego sensu.
Poza tym zycze innym takich rozmowcow jakich ja mam w tym temacie
serdecznie pozdrawiam
Zapisane
zigrin
Gość
« Odpowiedz #377 : Marzec 29, 2009, 00:11:46 »

Cześć Acentaur.
Moim zdaniem, święte księgi właśnie dzięki symbolice do dziś są aktualne. Powyższe cytaty, które przytoczyłem zaczerpnąłem akurat z nowego testamentu, a oryginalnym językiem NT był grecki, a nie hebrajski. Ponadto zauważ, iż Jezus nauczał głównie za pomocą symboliki i przypowieści – co każdy może przeczytać w ewangeliach. Sposób ten dodatkowo umożliwił przyszłe unikanie cenzury i urażania czyjegoś EGO – „… tak aby patrzyli, a nie widzieli. Słuchali, a nie słyszeli…”.

Jan. 16:25
25. To powiedziałem wam w przypowieściach; nadchodzi godzina, gdy już nie w przypowieściach będę do was mówił, lecz wyraźnie o Ojcu oznajmię wam.
(BW)


Pozdrawiam  Uśmiech
« Ostatnia zmiana: Marzec 29, 2009, 00:21:16 wysłane przez zigrin » Zapisane
acentaur


Wielki gaduła ;)


Punkty Forum (pf): 12
Offline

Wiadomości: 1464



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #378 : Marzec 29, 2009, 20:19:57 »

Witaj zigrin,
Cytuj
Moim zdaniem, święte księgi właśnie dzięki symbolice do dziś są aktualne
moim tez ale to nie wszystko  Uśmiech
Cytuj
Powyższe cytaty, które przytoczyłem zaczerpnąłem akurat z nowego testamentu, a oryginalnym językiem NT był grecki, a nie hebrajski.
zrodlem obu religii sa niby te same przekazy ustne sprzed wielu wiekow przed nasza era z ta roznica,ze  tradycja hebrajska od samego poczatku, w sposob rytualny zapewnia absolutna wiernosc przekazu.
Dlatego jedyne zrodla to ksiegi hebrajskie. Tradycja chrzescijanska to tylko pasmo interpretacji plus
100 procentowa utrata kodu. I to stad sie bierze ten poblazliwy stosunek Zydow.
Cytuj
Sposób ten dodatkowo umożliwił przyszłe unikanie cenzury i urażania czyjegoś EGO
w tym watku o Ega jestem raczej spokojny zas jezeli chodzi o historie chrzescijanstwa, to nie bylo
tak rozowo i do tej pory nie jest.
pozdrawiam
Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #379 : Marzec 29, 2009, 20:40:28 »

Witaj east,
Cytuj
Co sie stanie, gdy przeniesiesz swoja swiadomosc poza utarte , linearne schematy, gdy wyzwolisz sie z EGO, gdy wyzwolisz sie z czasu ?
Byc moze bedziesz mógl sprawic, ze swiat materii zacznie byc Ci posluszny, posluszny TWOJEJ WOLI, a wiec -"Niechaj sie wola Twoja stanie".
Jesli juz tak daleko zajdziesz pewnie spostrzezesz, ze caly problem czasoprzestrzeni przestanie po prostu istniec a Twoja wola zajmnie sie kreacja ale juz z czegos innego.  Uśmiech

Cytuj
Aby to zrobic , "wystarczy" dotrzec w glab siebie, gleboko poza umysl , zanurzyc sie w pustce i powrócic z niej. To jakby stworzyc siebie na nowo, jakby sie na nowo narodzic. Tak, jak mówil pewien Nauczyciel :
Chrystus mówi do Nikodema: zaprawde, zaprawde powiadam ci: jesli sie ktos nie narodzi powtórnie, nie moze ujrzec Królestwa Bozego (J 3:3; por. J 1:12.13)
Z tej drogi nie powinno sie powracac. To nie jest zdobywanie umiejetnosci do panowania nad materia. Powtorne narodzenie to takze metafora procesu rozwoju duchowego ale zawsze w jednym kierunku. Rozwoj, wzrost duchowosci wiaze sie zawsze ze zmiana postaci.  Szok
 Rozwoj ten cechuje wlasnie ciagle doskonalenie w przeciwienstwie do maglowania materii za wszelka cene, do poszukiwanie nowych teorii, nowych czastek, nowych dowodow na potwierdzenie tego co wlasciwie nie istnieje. Ten materialny obled symbolizuje od wiekow min. ouboros, waz pozerajacy wlasny ogon.
"Tak daleko" to jeszcze nie zaszedłem. Prawdę mówiąc wciąż szukam tej właściwej drogi do otwarcia Bramy by móc wydostać się poza umysł.
Tak, chcę powrócić stamtąd, czuję ,że powinienem. Moja droga , tak jak i każdego narodzonego człowieka wiedzie poprzez doświadczenie w materii. Uważam , że ma to głęboki sens dla samej istoty Nieprzejawionego.
Buddyjscy mnisi ( Botthisatwowie ) , którzy doświadczyli Przebudzenia, wracali z powrotem Stamtąd do świata materialnego. Potrafili przebywać raz w Tamtym świecie, a raz w tej naszej codziennej czasoprzestrzeni, nie wyróżniając się z otoczenia niczym szczególnym.
 Niektórzy, tacy, jak Milarepa, potrafili przenikać materię, potrafili nią władać podług własnej woli, ale te umiejętności zawsze były jedynie, tłem, zaledwie narzędziem, a nie celem samym w sobie. Chodziło im zawsze o człowieka, o wskazanie mu drogi ku indywidualnemu rozwojowi , ku możliwościom ukrytym w jego wnętrzu. I za mnie nikt tej drogi nie przejdzie. Pokazano mi jedynie drzwi. Kiedy poczuję, że jestem gotowy - otworzę je sam.
Trudna to nauka, chociaż taka prosta .
Zapisane
zigrin
Gość
« Odpowiedz #380 : Marzec 30, 2009, 14:43:23 »

Może Cię zaskoczę Acentaur, ale nie musisz się martwić żadną utratą kodu, bo to sami wszystko kodujemy  Duży uśmiech. Całe Twoje postrzeganie rzeczywistości jest jednym wielkim dwójkowym kodem. Dualizm jest we wszystkich rzeczach materialnych, oraz we wszystkich innych energiach w jakikolwiek sposób przejawionych. Przejawienie może zaistnieć wyłącznie w wyniku wyodrębnienia się dwóch „przeciwnych” biegunów. Nie jest tutaj najbardziej istotne jak nazywamy te bieguny. Każdy może inaczej nazwać tą pare: męski/żeński, 0/1, ciemny/jasny, ciepły/zimny, dobry/zły, itd…

Patrząc w monitorze komputera na nick/awatar jakiegoś użytkownika tego forum, nie wnikasz głęboko w fakt, że za niezliczonymi uczuciami, doznaniami zmysłowo wyobrażeniowymi kryją się same 0 i 1. Z absolutnie każdą, w jakikolwiek sposób dostrzegalną rzeczą i energią jest tak samo. Nie musisz widzieć np. figury kwadrat, bo masz ją już w sobie zakodowaną, jako jeden z najbardziej elementarnych kodów. Dzięki temu, wystarczy tylko jeden impuls, aby wyzwolić kod o nazwie kwadrat. Z kodem Biblii jest podobnie, jeśli masz w jakiś sposób dany kod w sobie, to w biblii też on będzie mimo że:
 
1.   Biblię spisywało co najmniej kilkadziesiąt osób

2.   Spisywanie trwało tysiące lat

3.    W Biblii są niektóre niuanse (przez niektórych nazywane terminem: sprzeczność), które mogą być także wytłumaczone różnicami w indywidualnym postrzeganiu rzeczywistości różnych jej autorów – ale jednocześnie jest zaprzeczeniem istnienia spójnego kodu, a nawet redaktora.

4.   Wielopłaszczyznowa zależność treści Biblii od licznych i wiele starszych przekazów, epizodów, kultów, systemów i wydarzeń – włącznie z tymi które wydarzyły się o wiele później niż jej powstanie, a nawet dopiero mają się wydarzyć !

5.   Fizyczne nieistnienie pierwotnego pierwowzoru całej Biblii spisanego w jednym języku i „literka w literkę”. To prawda, że żydzi starali się zachowywać 100% zgodność, ale moim zdaniem nie dotyczyło to nawet całego starego testamentu. Ponoć tylko pięcioksiąg Mojżesza był napisany starożytnym bez-przystankowym pismem hebrajskim.

6.   Według jawnych treści przekazów wszystkich wartych uwagi świętych pism, zbawienie należy do nas samych (w sensie wewnętrznym), a nie do żadnych zewnętrznych wynalazków jak np. komputery. Wskazana jest nawet iluzja całego świata zewnętrznego, który jest uwarunkowany naszym wnętrzem.

     

Reasumując – moim zdaniem, kod Biblii będzie w niej zawsze, jeśli będzie na niego zapotrzebowanie. Bo jeśli by go wtedy i tak nie było, to będzie stworzony…  Duży uśmiech

Wszystko co akceptujemy (kochamy), automatycznie stwarzamy. Jeśli nie, to oznacza, że albo się niedokładnie zdeklarowaliśmy, albo sami nie wiemy czego chcemy…

Osobiście uważam, że kluczy do naszego EGO (i wszystkiego) należy szukać w nas samych. Takich wskazówek jest pełno nie tylko w świętych pismach. I jak to pięknie zauważył East:
 
Ktoś (coś) może nam tylko wskazać drzwi, ale to my sami możemy je otworzyć.


Pozdrawiam
« Ostatnia zmiana: Marzec 30, 2009, 15:08:46 wysłane przez zigrin » Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #381 : Marzec 30, 2009, 19:48:50 »

Nie wiem czy to z powodu przemiany astronomicznej - zbliżającej się wiosny , czy nagłego ataku spawacza ( od jakiegoś czasu tak nazywam  swój umysł ) , chodzę jakiś rozdrażniony i podminowany. Ego ma swoje używanie.  Rozdrażnienie ogarnia mnie z byle powodu, a jednocześnie wewnątrz mnie rośnie Spokój - coraz bardziej nabrzmiała cisza. Czasami przesadnie reaguję na błache sprawy, a przy tym jestem świadomy tej przesady. Tylko Obserwuję . I to też mnie drażni. Dlaczego nie działam , tylko obserwuję ? Dlaczego nie przeciwdziałam temu rozdrażnieniu  Coś
Tu na forum się produkuję , piszę wylewnie o ciszy, pustce i Spokoju, a w rzeczywistości nie panuję nad sobą tak, jakbym sobie tego życzył. Gdy zdarzy mi się zachować impulsywnie - widzę to wyraźnie , ale nic na to nie mogę poradzić. Samo się dzieje. Po czasie poprawiam się, przepraszam ... ale za jakiś czas znowu to samo.
EGO  posyła mi szydercze myśli  "a widzisz ile wart jest ten twój Spokój ?- nic nie jesteś w stanie zmienić, będzie tak , jak jest .." .Ono Chce wzbudzić we mnie poczucie winy , jakieś sprzeczne emocje , bunt, chce wymusić jakąś samoocenę , jakąkolwiek reakcję . A ja nic. Tylko wciąż  obserwuję siebie.
Coraz wyraźniej zdaję sobie sprawę, że to , jakiego mnie postrzega otoczenie,  tak na prawdę jest wynikiem działania EGO. Ludzie , którzy mnie otaczają ciągle coś mówią, przychodzi im to z łatwością, a mnie, jakby kołek w gardle stanął - z trudnością dobieram słowa, by wyrazić myśli, o których wiem, że nie wypływają z mojego wnętrza, lecz z umysłu. Ci, wobec których zdobywam się na wysiłek, by  wytłumaczyć swoje postrzeganie rzeczywistości reagują przeważnie tak, jakbym opowiadał głupi film, albo stary dowcip. Trudno się spodziewać innej reakcji po kimś, kto silnie utożsamia się ze swoim umysłem.  Gdybym nie wiedział jakim mistrzem kombinowania jest mój własny umysł to pewnie strasznie bym się denerwował tym, że nikt mnie nie rozumie - i byłoby to kolejne zwycięstwo EGO. Gdybym nie rozpoczął procesu uwalniania się od władzy zwodniczego umysłu to zapewne szybko przydatną sztukę oratorską doprowadziłbym do perfekcji. Na tę chwilę o wiele
łatwiej mi się pisze. W ciszy.
Dzisiaj, w taką śliczną pogodę  wybrałem się na długi spacer. Moje EGO uruchomiło program "spacer" w którym chodzi się wydetaną ścieżką , najlepiej prawą stroną ( jak w ruchu ulicznym ), uśmiechamy się do mijających nas spacerowiczów, psa trzymamy na smyczy i baczymy na dobre maniery ... ale moje Przebudzone JA chciało zejść ze ścieżki w pole, iść przed siebie, gapić się otwartymi oczyma wprost w słońce, chciało przytulić się do drzewa by poczuć czym jest TERAZ . I zrobiłem to. Tak właśnie jak chciało. Musiałem wyglądać idiotycznie przytulając się do dębu, ale miałem gdzieś ludzi, którzy dziwnie się na mnie patrzeli. Polazłem w pole. W drodze powrotnej mijałem Kościół od zaplecza. Trwała msza. Jak znam ten Kościół, to w półmrocznym pomieszczeniu przy zapalonych słabych światłach  żarówek Ksiądz zawodził coś o Światłości , a cały tłum powtarzał za nim naśladując wycie do Księżyca .
Ja w tym czasie szedłem sobie nieśpiesznie środkiem pola i wpatrywałem się wprost w Słońce, a ono mnie nie raziło !  Doświadczałem światłości na bezdrożu idąc w stronę Słońca, pies biegał szczęśliwy po polu, a wokół działo się życie. I czułem Spokój.  Uczyłem siebie  i uczyłem swoje EGO  jak po prostu być .
Zapisane
acentaur


Wielki gaduła ;)


Punkty Forum (pf): 12
Offline

Wiadomości: 1464



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #382 : Marzec 30, 2009, 21:44:19 »

Witaj zigrin,
Cytuj
Moze Cie zaskocze Acentaur, ale nie musisz sie martwic zadna utrata kodu, bo to sami wszystko kodujemy
Ciesze sie tylko , ze coraz wiecej ludzi to zauwaza
Cytuj
Cale Twoje postrzeganie rzeczywistosci jest jednym wielkim dwójkowym kodem
aj, aj chyba bylo by to za prosto. Dualizm postrzegania a kod dwojkowy czy jakikolwiek inny ( tez dobry) to dwie rozne sprawy. Stworzenie, zycie jest nieco bardziej skomplikowane , bo juz w genetyce mamy kod trojkowy, akustyka to kod osemkowy... Nie mylic mapy z terenem. Digitalizacja to tylko przyblizenie. Niektore aspekty, zewnetrznych przejawy zyciowych procesow pewnie mozna tak modelowac, ale to tylko modele.
Cytuj
W Biblii sa niektóre niuanse (przez niektórych nazywane terminem: sprzecznosc), które moga byc takze wytlumaczone róznicami w indywidualnym postrzeganiu rzeczywistosci róznych jej autorów
dziala to mniej wiecej tak:
gdy wymawiasz jakies slowo, a nawet gdy je pomyslisz to " w innej przestrzeni" zostanie wywolana adekwatna zmiana. I jesli np. slowo czlowiek (hebr. adam ) ma wartosc(zewnetrzna) 1-4-40 to kiedy sie on oddala od Jedni(Boga) pozostaje z niego tylko 4-40, (hebr.dam) i to ma sens. Przeliczenie tego w innym jezyku pozbawia automatycznie jakiegokolwiek znaczenia. A to tylko pierwsza z kilku plaszczyzn. Ksiegi hebrajskie( nie Biblia) sa ze soba na rozne sposoby polaczone i to sie nie zmienilo od momentu pierwszego zapisu. Jakakolwiek zmiana jednego slowa zmienia sens calosci.
Jakkolwiek wspomaganie komputerowe moze byc pomocne np. do wyszukiwania ale nie do tlumaczenia, gdyz wielowarstwowa struktura jest starannie ukrywana przez wieki.
W sumie ciezko jednoznacznie oceniac bo po prostu brak danych. Na ile to mozliwe, nalezy moim zdaniem szukac wiedzy i madrosci gdzie sie da.
Cytuj
Osobiscie uwazam, ze kluczy do naszego EGO (i wszystkiego) nalezy szukac w nas samych.
Co do konkluzji zgadzam sie z Toba w pelni.
pozdrawiam

Witaj east,
kazdy musi swoja droge odnalezc i przejsc i w tym sensie robisz wszystko wlasciwie. Co dla Milarepy
bylo dobre nie musi byc i nie jest  dla innych wzorem do nasladowania. Nasladowanie napewno
nie jest wlasciwym rozwiazaniem ani dla Ciebie ani dla nikogo.
pozdrawiam
Zapisane
zigrin
Gość
« Odpowiedz #383 : Marzec 31, 2009, 15:28:19 »

Acentaur, ja jednak dalej upieram się przy stwierdzeniu, że wszystkie kody mają swoje źródło w kodzie dualnym (cyfrowym). Nie zastanawiałeś się nigdy dlaczego do opisu dowolnego świadomego EGO używamy terminu: indywiDUALNY, a nie jakiegoś innego – niecyfrowego ? Poza tym, pustka (jako Absolut) jest bez-biegunową pra-przestrzenią, a przestrzeń zaczyna się od razu od podziału na dwa bieguny – północny i południowy. Zachodzi wtedy przejawienie i pojawia się w ciszy pierwszy „hałasujący” wir. Wir może wirować tylko w lewo, lub w prawo. Rozpoczęcie wirowania jest możliwe tylko w wyniku doświadczenia nierównowagi dualnej. Jest to naprawdę główny włącznik typu „niech się stanie światłość - ON/OFF. 

Względem Absolutu (ZERA), można się przemieszczać tylko w dwóch kierunkach, są to PLUS i MINUS (nie tylko matematyk Ci to powie ). Filozofie wschodu także wspominają tylko o ying/yang. Wszystkie inne rodzaje kodu są już jego interpreterem/kompilatorem. Najlepszym do wytłumaczenia przykładem są nasze komputery. Na komputerze (maszynie cyfrowej) też możesz słuchać dowolnej muzyki, wyświetlać grafikę z milionami kolorów, przeliczać dowolne jednostki miar i systemy liczbowe itd…

Ponadto zauważ, że płci wszystkich żywych istot jakie tylko znamy występują dualnie – chociaż bywają także istoty zawierające oba aspekty w jednym osobniku. Zauważyłeś, że kod genetyczny nie opisujemy jako cyfrowy, ale czy zauważyłeś jednocześnie, że wszelki kod genetyczny ma swoje źródło z połączenia aspektu męskiego i żeńskiego ? Dzisiaj nawet dzieci wiedzą, że nie przyniósł je bocian - no, chyba że to była dualna para bocianów…    Uśmiech

  Drążąc dowolnie przejawioną energię do samego jej źródła, zawsze można dojść do samego dualnego separatora (głównego włącznika), który daną energię uruchamia, lub nie (TAK/NIE). Na początku było słowo, a najbardziej pierwotnym słowem jest słowo najkrótsze (TAK/NIE). Wszystkie inne słowa wymagają podstawowej „zgody” do przejawienia (TAK/NIE) – „Niech się spełni Twoja wola” / „niech się nie spełni Twoja wola” – chociaż słowo „NIE”, ze względu na sprzeczne ograniczenie wolności, jest tutaj bardzo podejrzane i mylące…
 Wszelkie „wahania” poza TAK/NIE (np. częściowo tak) są tylko dowodem na to, że nie jesteśmy jeszcze przy głównym włączniku…


Do Easta:

U mnie też podobnie „spawacz” daje popalić - ba, nawet podobne iskry lecą…  Duży uśmiech
Jak spotkam jakiegoś człowieka obejmującego drzewo, to będę wiedział, że to może być moja bliźniacza dusza   Duży uśmiech – wtedy, nawet może się okazać zbędne wchodzenie na forum…  Uśmiech


Pozdrawiam
« Ostatnia zmiana: Marzec 31, 2009, 15:40:05 wysłane przez zigrin » Zapisane
acentaur


Wielki gaduła ;)


Punkty Forum (pf): 12
Offline

Wiadomości: 1464



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #384 : Marzec 31, 2009, 20:56:36 »

Witaj zigrin,
najpierw, jak juz musicie, to wybierzcie nieco grubsze drzewo, tak aby dla mnie miejsce sie znalazlo.  Uśmiech
Rozumiem Cie, ze swiat w ktorym wyrosles tak Cie wyposazyl by dualizm byl tym normalnym, tym
oczywistym. Nawet jak widzisz "wyjatki" jak w genetyce czy akustyce starasz sie je automatycznie
"sprowadzic" do kodu binarnego i uzywasz delikatnie mowiac , sporych uproszczen.
Cytuj
Zauważyłeś, że kod genetyczny nie opisujemy jako cyfrowy, ale czy zauważyłeś jednocześnie, że wszelki kod genetyczny ma swoje źródło z połączenia aspektu męskiego i żeńskiego ? Dzisiaj nawet dzieci wiedzą, że nie przyniósł je bocian - no, chyba że to była dualna para bocianów…
bo czy dzieci wiedza czy nie, nie zmienia to faktu w zaden sposob istnienia innego kodu.
Poza tym kod dwojkowy natychmiast sie zalamuje przy opisie wszystkich fenomenow jakosciowych,
jest tylko przyblizeniem przy zjawiskach nieliniowych, czyli sporo tego.
Ale chyba o to nam nie chodzi. Jesli chcesz , digitalizuj co popadnie, moze takie doswiadczenie
jest Ci potrzebne.  Duży uśmiech
Chociaz ostatnia czesc Twojego postu jakby temu przeczyla... Uśmiech
Wiec w koncu jak?
pozdrawiam
Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #385 : Marzec 31, 2009, 21:24:20 »

Widzę, że coraz mądrzejsze robią się te Wasze ega. I jak wspaniale potrafią już rozkodowywać rzeczywistość! A moje coś zmizerniało ostatnio i ledwie zipie. Smutny  Nawet gadać mu się nie chce, ani myśli produkować, może to wiosna tak wpływa?  Z politowaniem

Jeśli zaś chodzi o obejmowanie drzew, to nie jesteście osamotnieni, czynię to na każdym spacerze. I widuję podobnych cudaków przyklejonych do brzózek nadmorskich.  Duży uśmiech

Z pozdrowieniami, ptak.
« Ostatnia zmiana: Marzec 31, 2009, 21:25:24 wysłane przez ptak » Zapisane
zigrin
Gość
« Odpowiedz #386 : Marzec 31, 2009, 22:18:42 »

Witaj w klubie Acentaur i Ptaku…  Uśmiech

Moim zdaniem Ptaszku, Ty (i twoje EGO) nie macie czym się przejmować – a już szczególnie wiosną…  Uśmiech

Pozdrawiam
Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #387 : Marzec 31, 2009, 22:33:54 »

Dzięki chłopaki i dziewczyny, za wsparcie i miłe słowo. Dobrze wiedzieć ,że nie jestem sam heh. Właściwie nigdy nie jestem samotny, mimo, że zdecydowałem się na takie życie . I tak samo wiele dualności się wzajemnie przenika, jest ze sobą ściśle powiązane .
Do tego co zauważyłeś  Zigrin o kodzie O-1 i co napisałeś Acentaur , o kodzie z czwórkami, dopiszę jeszcze jedno spostrzeżenie, które - być może, połączy obie Wasze teorie .
Cofnijmy się do czasu Neolitu , 5000 lat wstecz . Wtedy na całej Ziemi powstawały budowle, które dzisiaj nazwiemy budowlami megalitycznymi. I co one takiego nam wyjaśniają . Wskazują mianowicie na wzajemne powiązanie Ziemi, Księżyca i Słońca . Jak to powiązanie wygląda ?
To zdumiewające , że tarcza Księżyca oglądana z Ziemi ma dokładnie taką samą wielkość jak Słońce . Budowle megalityczne pełnią rolę zegarów wskazując na przesilenie wiosnene i zimowe , a także dzieki nim wyliczano zaćmienia Słońca. Nie przywiązujemy do nich wagi , ale faktem jest, ze dwa największe ciała niebieskie widziane z Ziemi mają tę samą wielkość kątową. Możliwe to jest , gdyż Księżyc jest dokładnie 400 razy mniejszy niż gwiazda w centrum naszego Ukałdu Słonecznego, zaś jego odległość od Ziemi wynosi 1/400 odległości Słońca o Ziemi. Można powiedzieć, że stosunek wielkości ( widzianej z Ziemi) i odlległości Słońca od Księżyca wyraża się okrągłą liczbą 400. Przy tym zauważmy ,że obwód biegunowy Ziemi wynosi niemal dokładnie 40 000 km ( NASA podaje 39941, ale inne źródła wyliczają  40 010 km, a przyjmuje sie  w sumie środnio 40 008 km ) . Jak widać, układ dziesiętny z tajemniczą czwórką w tle funkcjonuje od samego początku istnienia naszej Planety, czyli już od 4,6 mld lat i zależności Ziemia -Księżyc-Słońce doskonale to potwierdzają. Dlaczego te trzy ciała ? Moim zdaniem dlatego, żeby nikt tego nie brał za przypadek.
« Ostatnia zmiana: Marzec 31, 2009, 22:36:11 wysłane przez east » Zapisane
Thotal
Gość
« Odpowiedz #388 : Kwiecień 01, 2009, 07:46:21 »

Witajcie w klubie Uśmiech
Wróciłem ze spaceru i nie wiedząc nic o waszych dywagacjach, też obejmowałem cztery brzozy w wiosennym zachwycie...

Warszawka w słońcu Duży uśmiech


Pozdrawiam - Thotal Mrugnięcie
Zapisane
zigrin
Gość
« Odpowiedz #389 : Kwiecień 01, 2009, 13:44:10 »

Może to jakaś wiosenna epidemia ?  Duży uśmiech
Jeszcze trochę, a thotalnie zabraknie drzew...  Duży uśmiech

Pozdrawiam słonecznie  Uśmiech
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 01, 2009, 13:46:52 wysłane przez zigrin » Zapisane
acentaur


Wielki gaduła ;)


Punkty Forum (pf): 12
Offline

Wiadomości: 1464



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #390 : Kwiecień 01, 2009, 14:51:47 »

Witaj east,
Cytuj
Cofnijmy sie do czasu Neolitu , 5000 lat wstecz . Wtedy na calej Ziemi powstawaly budowle, które dzisiaj nazwiemy budowlami   megalitycznymi. I co one takiego nam wyjasniaja
budowle megalityczne mialy wiele funkcji, m.in byly jakby zapisem starozytnych "boskich" alfabetow. Jesli masz
 czas i checi to polecam dzielo Roberta Gravesa - Biala Bogini.
 Zas uklad dziesietny z czworka w tle tlumaczy gematria. 10=1+2+3+4 czyli boski wymiar(10) naprzeciw
 naszym trzem plus czas, tak jak kciuk naprzeciw 4 palcow, zasada 1-4, przewijajaca sie wszedzie.
 W przypadku wody, 2 atomy wodoru o liczbie porzadkowej 1 oraz atom tlenu o liczbie 8, czyli znowu 1-4.
 Woda ( hebr.majim)  ma wartosc 40-10-40 gdzie widac tez te strukture.
 Dalej czlowiek ( hebr.adam) to 1-4-40...
 Genesis - na poczatku byl "ed" czyli 1-4...
 Mam nadzieje , ze Cie nie zamecze tym ciaglym odwolywaniem sie do gematrii ale czesto nic odpowiedniejszego
 nie znajduje. Poza tym ma ona znaczenie uniwersalne i wcale nie jest zdobycza hebrajska lecz jedynie
 w tym jezyku jest jednym z najwczesniejszych zapisow, ktore jeszcze ocalaly.
 pozdrawiam
Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #391 : Kwiecień 05, 2009, 19:52:18 »

Mam wrażenie, Acentaur , ze się ostatnio mądrzymy jak dwie przemądrzałe małpy  hehe  Duży uśmiech . Ot taka dygresja na początek ;-)
Ale wracając do meritum, czyli do tematu wątku.
Otóż dzisiaj miałem doskonały przykład czym jest moje ego . Dzień miałem taki, że lepiej nie mówić . Od Piątku  splot dziwnych "przypadków" , upierdliwych i uciążliwych ( głównie z samochodem, ale także związanych z moim  "zapominalstwem"  ) zdarzeń losowych doprowadził mnie w końcu do łez. Najpierw łez wściekłości na siebie za całokształt. Doszło do tego ,że dałem sobie porządnie w pysk, i zapytałem głośno CO SIĘ Z TOBĄ DZIEJE CZŁOWIEKU Coś DOBRZE CI TAK, TERAZ PŁAĆ ZA BŁĘDY. W tej chwili moje EGO tryumfowało. Udało mu się wzbudzić wściekłość i poczucie winy. Ale w chwili , gdy zdałem sobie z tego sprawę, łzy wściekłości przerodziły się w łzy rozbawienia, niepohamowanej radości. To był jeden z najpiękniejszych dni mojego życia.  Duży uśmiech
Zrozumiałem, że wszystko zależy od tego KTO bierze udział w zdarzeniach. Jeśli jest to EGO - kieruje się logiką strat , kary i nagrody, winy lub zadowolenia z siebie. Wówczas może dojść do drastycznego zaniżenia własnej wartości, samoobwiniania się, a nawet jakieś dewiacji psychicznej. Jeśli zaś patrzy Świadomość, to patrzy poza to doświadczenie. Dostrzega to, co jest istotą doświadczenia i do czego się ono odnosi.
Gdy zmieniłem punkt widzenia na świadomego Obserwatora , dostrzegłem wokół czego ostatnio skupiałem swoje działania. Działania oparte na przesłankach materialnych, związane z dobrobytem i pieniądzem nie powinny być celem samym w sobie. To dobrze ,że coś mi się nie udało, że coś nie wyszło. Dzięki splotowi "nieszczęśliwych" zdarzeń , które wydawały się następującymi po sobie kuriozalnymi przypadkami widzę wyraźnie na co moje "wyższe JA" chce zwrócić moją uwagę. Nie należy skupiać się na szczegółach gry , trzeba nauczyć się  dostrzegać całą planszę i przestać chcieć wygrać. Ważna jest sama gra i poszczególne w niej najlepiej zoptymalizowane wybory. Wprawiony gracz będzie wygrywał niejako "przy okazji" . Nie powtórzyły się już wrażenia takie, jak z niedawno opisywanej przeze mnie jazdy w ciszy. Tamtą lekcję już odbyłem. Chęć ponowienia jej zaowocowała zonkiem heh   Duży uśmiech
Czy Wy podobnie macie czasami wrażenie, że Wasze życie rozgrywa się na wielu płaszczyznach jednocześnie ?
Moje przypomina falowanie Oceanu . Im bardziej sobie zdaję z tego sprawę, tym mniej to rozumiem, ale o dziwo - czuję tym większy , nieruchomy Spokój w głębi siebie, chociaż po powierzchni szaleje czasem sztorm.
Czuję w sobie więcej  ...  Afro
Zapisane
acentaur


Wielki gaduła ;)


Punkty Forum (pf): 12
Offline

Wiadomości: 1464



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #392 : Kwiecień 05, 2009, 22:17:48 »

Witaj east,
Cytuj
Mam wrażenie, Acentaur , ze się ostatnio mądrzymy jak dwie przemądrzałe małpy  hehe
jakze celne porownanie, ale poki co drogi east, trzeba brnac dalej..
Cytuj
Nie należy skupiać się na szczegółach gry , trzeba nauczyć się  dostrzegać całą planszę i przestać chcieć wygrać.
i takie sa zalecenia wiele tysiecy lat starej wiedzy. Niektorzy mowili cos o Drzewie Wiedzy czy Poznania,
gdzie Drzewem jest Pan East , ktory jest sam owocem i z niego owoce powstaja. Powstaja takie, jak
postrzega on swiat. Gdy jeszcze oprocz dostrzegania calosci planszy zaczniemy dostrzegac
akauzalne nastepstwa to owoce zaczna byc slodkie.  Duży uśmiech
Tak wiec po swoich owocach mozesz poznac wlasne mysli.
Teza + Antyteza = Synteza  ---> Abel + Kain = Seth
Hej east, ja mam nadzieje , ze sie jednak wykreujemy  kiedys na "biale malpy"  Uśmiech
pozdrawiam
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 05, 2009, 22:19:26 wysłane przez acentaur » Zapisane
Ra
Gość
« Odpowiedz #393 : Maj 06, 2009, 02:57:30 »

czym kolwiek jest ego tylko my mamy wolna wole i na jej wole tylko my mamy wplyw co kolwiek wplywa na nasza wole jest to wynik akceptacji tego wplywu ze strony naszego dobrowolnego wyboru i nic wiecej
Zapisane
Thotal
Gość
« Odpowiedz #394 : Maj 06, 2009, 08:04:32 »

Jestem pełen podziwu dla kogoś, kto wie, że wszystko wie...


Pozdrawiam - Thotal Uśmiech
Zapisane
acentaur


Wielki gaduła ;)


Punkty Forum (pf): 12
Offline

Wiadomości: 1464



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #395 : Maj 06, 2009, 18:32:46 »

Witaj Ra,
troche glupio, ale jak sie dobrze przyjrzec to i z ta wolna wola jest marnie. Mamy jej bowiem tyle by
wybrac sobie jakas "wiare". A jak to nastapi to z tej "woli"zostaje tylko taki odcisk na piachu. Ta "wiara" moze byc jakas religia, ateizm,nauka czy szamanizm....pieniadz?...
I trzeba potem natrafic na takie forum gdzie pisuja m.in. ptak,Kiara,east,Thotal,Jeremiasz.... abyyyyyy
spostrzec, ze tak musi byc!!! Potem spostrzec, ze pomimo jest sie takim malym robakiem, zombie
to jest sie jednoczesnie tym , ktory bedzie jednoscia.
Ewentualne pytania prosze kierowac do Aniola Rozkladu, Pana Czasu urzedujacego jakies 2000 lat
S A M U E L A   Zły  Duży uśmiech  Duży uśmiech
pozdrawiam
Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #396 : Maj 06, 2009, 21:06:39 »

albo do ... RA  :-)  ale tego od Słońca heh
Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #397 : Maj 06, 2009, 22:09:15 »

Cytat: Acentaur
Potem spostrzec, ze pomimo jest sie takim malym robakiem, zombie
to jest sie jednoczesnie tym , ktory bedzie jednoscia.

Witaj Acentaur,
Podejrzewam, że ze świadomością robaka daleka droga do jedności … 

Pozdrawiam  Uśmiech

Zapisane
acentaur


Wielki gaduła ;)


Punkty Forum (pf): 12
Offline

Wiadomości: 1464



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #398 : Maj 06, 2009, 22:22:22 »

Witaj ptaku,
Cytuj
Podejrzewam, że ze świadomością robaka daleka droga do jedności …
alez nie bierz tego tak doslownie, ja takze posluguje sie od czasu do czasu metaforami.  Duży uśmiech
Poza tym, cos mi sie widzi, ze droga Syntezy wcale nie jest linearna, zdaje sie przebiegac
burzliwie.
pozdrawiam
Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #399 : Maj 06, 2009, 22:43:39 »

alez nie bierz tego tak doslownie, ja takze posluguje sie od czasu do czasu metaforami.  Duży uśmiech
Poza tym, cos mi sie widzi, ze droga Syntezy wcale nie jest linearna, zdaje sie przebiegac
burzliwie.

A kto powiedział, że biorę dosłownie? Mrugnięcie Zostawiam duży margines na rozrzut, tak, że Twoje metafory mają w nim swoje miejsce. Duży uśmiech
Co do burzliwości drogi Syntezy, zgadzam się. Mówi się nawet o skoku kwantowym w rozwoju świadomości. I chyba to aktualnie obserwujemy na naszej cudnej planecie.

Pozdrawiam  Uśmiech
Zapisane
Strony: 1 ... 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 [16] 17 18 19 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.12 sekund z 20 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

foxlive naprawiacze pyn k-l grotasmierci