Aquarius

[BRAIN]

Tak słyszałem o dysleksji to bardzo modny w dzisiejszych czasach temat. Na pewno jej nie neguję natomiast nie wiem czy posiadanie matury jest wyznacznikiem czy ktoś potrafi sensownie napisać trzy zdania na krzyż.

Mi zarzucacie że neguję różne Wasze teorie natomiast ja mógłbym postawić tak samo zarzuty dla Was...

Nieznajomy pierwszy raz coś pisze na forum ... nie znacie faceta ... a po trzech zdaniach wydajecie także swoje OSĄDY cyt. Kiara

budzisz się duchowo

cyt Tene

To co się z Tobą dzieje to normalne pierwsze objawy uaktywnienia wewnętrznych mocy

Błyskawiczny osąd! Po kilku zdaniach. No ale tego już nie zauważacie prawda?

Dość często w różnych innych wątkach podpieracie swoje teorie intuicją (szczególnie wyznawcy Pch jeśli w dyskusji zostaną zapędzeni w tzw. kozi róg)... ale ciekawe jak byście zareagowali jakbym powiedział że moja intuicja mi od razu powiedziała że ta historia dcziona to prowokacja a wielu z Was to naiwniacy....

co by się stało? pewnie od razu kolejne oburzenie i wyzwiska od debilów w moją stronę prawda...?

Nie zwracam się tu osobiście do Ciebie Lucyna bo nic do Ciebie nie mam

 

BTW o dysleksji ...
Moja przyjaciółka która jest nauczycielką w gimnazjum jakiś czas temu mi opowiadała, że jest teraz tzw moda na załatwienie dziecku papierka że jest dyslektykiem. Podobno w niektórych klasach u niej  wychodzi że 1/3 dzieci to dyslektycy.

[wiki]

BTW o dysleksji ...
Moja przyjaciółka która jest nauczycielką w gimnazjum jakiś czas temu mi opowiadała, że jest teraz tzw moda na załatwienie dziecku papierka że jest dyslektykiem. Podobno w niektórych klasach u niej  wychodzi że 1/3 dzieci to dyslektycy.

Oczywiście tak jest, ale są też ludzie którzy na prawdę są tacy.

Ja nie wiem kim jest i czy prowokuje czy nie, dlatego się nie odzywałam.

Pozdrawiam

[Lucyna D.]

Błyskawiczny osąd! Po kilku zdaniach. No ale tego już nie zauważacie prawda?

Ty też go błyskawicznie osądziłeś!

BTW o dysleksji ...
Moja przyjaciółka która jest nauczycielką w gimnazjum jakiś czas temu mi opowiadała, że jest teraz tzw moda na załatwienie dziecku papierka że jest dyslektykiem. Podobno w niektórych klasach u niej  wychodzi że 1/3 dzieci to dyslektycy.

Wiem, że jest taka moda, ale jakiś odsetek uczniów ma prawdziwą dysleksję. Mój brat, podobnie jak brat wiki, również ją ma (jest dobrze po 30.), a chodził do szkół, kiedy jeszcze o tej przypadłości się nie słyszało...

[Thotal]

Nauczycielce oczywiście jest to nie na rękę, bo do tej pory 1/3 klasy mogła traktować jak debili, a teraz musi się liczyć z opinią biegłych...


Pozdrawiam - Thotal

[wiki]

Tak słyszałem o dysleksji to bardzo modny w dzisiejszych czasach temat. Na pewno jej nie neguję natomiast nie wiem czy posiadanie matury jest wyznacznikiem czy ktoś potrafi sensownie napisać trzy zdania na krzyż.

A to juz dłuuższa historia ) Napisać, przepisać, przymknąć oko co to za różnica, liczy się wynik końcowy

Pozdrawiam

[Tenebrael]

BRAIN - no tu masz rację, dlatego lekko naprostuję - to, co ten człowiek opisał wygląda jak typowe objawy tego typu początków. Ale masz oczywiście rację, że to jest jedynie jedna z opcji, wcale nie koniecznie jedyna czy pewna. Dlatego się poprawiam i chylę czoła - zapędziłem się.

[BRAIN]

Oczywiście tak jest, ale są też ludzie którzy na prawdę są tacy.

Ja nie wiem kim jest i czy prowokuje czy nie, dlatego się nie odzywałam.

Tak masz całkowitą rację dlatego w poście powyżej napisałem że nie neguję tej choroby

Ty też go błyskawicznie osądziłeś!

Oczywiście masz rację i zauważ jaka jest reakcja... od razu wielkie halo i "zlinczowanie mnie"  i  uznanie za debila... ale tych co osądzają wg innych swoich teorii to już nie wolno tykać. Czemu tak jest?
Bo forum o zjawiskach paranormalnych to i wszystko co się nasunie trzeba od razu podczepiać pod nadnaturalne zjawiska i stany

Napiszesz że Cię brzuch boli i śnił Ci się cmentarz -> odpiszą zaraz że urodzisz antychrysta który zniszczy świat

Napiszesz że masz kaca -> odpiszą że to dlatego że świat się budzi przed 2012, mentalna blokada zostaje powoli neutralizowana i dlatego "łeb Cię napiernicza"

Napiszesz że nic Ci nie jest i czujesz się świetnie -> odpiszą że to dlatego że wibracje Naszej planety się zmieniły na lepsze i dlatego czujesz się super, wzrosło Twoje uduchowienie itd

I zawsze najlepszy tekst który nie rozbawia

<TU SĄ JAKIEŚ TEORIE KTÓRE PODCZEPIAMY POD ZJAWISKO...> a poniżej
TO JUŻ SIĘ DZIEJE! NA PRAWDE

Oczywiście przykłady powyżej są nieco ironiczne ale ukazują w jaki sposób spora część osób OSĄDZA ... gdzie jak już kiedyś wspomniałem nie ma tam miejsca na słowa "MOIM ZDANIEM JEST <TAK I TAK>" jest tylko <DZIEJE SIE TAK I TAK BO...>


Pozdrawiam również

[wiki]

Wiesz moim zdaniem i  trzeźwe spojżenie jest potrzebne, dlatego lubie czytac posty Artqa, nie żebym od razu sie z nim całkowicie zgdzała... broń boże haha.... ale lubie jak ktoś przedstawia drugą stronę medalu.. taka rownowaga jest mile widziana


Pozdrawiam )

[Kiara]

wiki ja tez jestem takim samym przypadkiem jak Twoj brat , moze ciut mniej drastycznym ale takim  samym.


Natomiast nasz dczion to bardzo inteligetyn i wrazliwy facet, z wielkim poczuciem humoru. Zostawil mi tyle informacji o sobie ,mozna je z latwoscia odczytywac.

Kiara

[Lucyna D.]

BRAIN, ludzie piszą tak, jak czują i rozumują, Ty też masz prawo do swojego odczuwania, ale ja nie widzę, by Cię tu linczowali, to już Twoja nadinterpretacja.
Zresztą, tu właśnie jest klasyczny przykład działania lustra: naskakujesz na dcziona, nic o nim nie wiedząc (jak inni), że niby sobie głupie żarty robi, udaje debila etc. A kiedy ludzie odbierają dcziona inaczej niż Ty, sam się czujesz zaatakowany. A tymczasem nikt Cię nie atakuje, każdy pisze zgodnie w własną wiedzą życiową.

[BRAIN]

Wybacz ale jeśli uważasz że nazwanie kogoś kiepskim prowokatorem i wykazanie że powinien popracować nad ortografią  jest dla Ciebie równoznaczne z epitetem że jestem debilem to nie zgadzam się z Tobą.

 

[dczion]

Czytajac wasze wypowiedzi troche sie rozbawilem, juz mi zdecydowanie lepiej emocje opadly , po tym jak na pw napisalem do Kiara i czekam na jej odpowiedz pierwszy raz powiedzialem co mysle choc to jeszcze nie wszystko, myslcie o mnie co chcecie to tylko domysly bo mnie i tak nie znacie, z jednej strony chcial bym wam opowiedziec historie swojego zycia a z drugie to jest forum a raczej nie chce dzielic sie przykrosciami i radosciami swojego zycia. na wszystko zawsze staram sie patrzec sercem i rozumem choc jest to bardzo trudne bo ulegam wplywom zewnetrznego swiata. kocham milosc jezeli mozna tak powiedziec i wszystko co prawdziwe oraz poszukuje prawdy. ta energia to nowosc dla mnie narazie ja wstrzymuje musze sobie poukladac wlasne mysli.
P.S. do Brain trafiles w czuly punkt i wiele razy zmieniam tresc swoich opisow bo nie wiem jak cos napisac przez to nie moge calkowicie wyrazic swich uczuc boje sie krytyki takie moje pietno moze to choroba nigdy sie nie badalem a z czasem nauczyciele sie przyzwyczaili dostawalem dwie oceny za bledy i tekst. Mature zdalem wieczorowo sam zdalem nie kupilem a po, 2 lata Politechniki Czestochowskiej Zarzadzanie i Inzynieria Produkcji sytuacja finansowa zmusila mnie do wyjazdu z kraju potem sciagnolem Nazeczona Mame i Siostre. Przyznaje mam duze braki edukacyjne ale to prywatna historia. Co do Canabis to tez dluga historia ale czuje ze to koniec nie dlatego ze wy czy ze to narkotyk. ale czesc mnie mowi ze jestem czescia projektu Cheopsa i musze miec czysty umysl a ganda oglupia i obniza poziom IQ.

[arteq]

Pozdrawiam wszystkich debilów i chamów, mam nadzieję że jeszcze jacyś inni oprócz mnie tu są

jeżeli poprawi Ci to humor - to są. Sam wielokrotnie na tym forum zostawałem debilem, chamem, ignorantem - i popatrz żyję, mam się dosyć dobrze i nawet nie boli ;]

ale czesc mnie mowi ze jestem czescia projektu Cheopsa i musze miec czysty umysl a ganda oglupia i obniza poziom IQ.

Dczion, w świetle dotychczasowych wydarzeń, a szczególnie tych ostatnich, np sesja 94 - to raczej nie jest powód do dumy... Dczion, pamiętasz moze kto za "Twoich" czasów na PCz był dziekanem tego wydziału?

Ze swojej strony widzę to tak: proponowałbym aby Dczion na samym początku udał się do specjalisty psychologa ew. psychiatry aby wyeliminować ewentualność choroby. Jeżeli to o czym mówi jest prawdziwe, to nie ma czego sie obawiać - nie zabiorą mu tego, zdąży to "porozwijać". [jak widzę nawet Thotal już nic nie ma przeciwko specjalistom]

Odnośnie dysleksji - zastanawia mnie nagły "wysyp" tego zjawiska. Nie pamiętam aby w podstawówce była chociaz jedna osoba która miałaby takie problemy, w szkole średniej z kilku klas nikogo też nie znałem. Nie neguję tego zjawiska, lecz gdy ktoś ma świadomość tej przypadłości i zależy mu na poprawności, może wkleić tekst do word-a i zlikwiduje część błędów [sam tak robię gdy nie jestem pewien pisowni danego słowa].

edit:
aha, jeszcze to nieszczęśne ocenianie. Wszyscy na tym forum oceniamy, więc nie ma co zasłaniać się i wybielać, że tak nie jest - nie bądźmy kłamliwi. Są różne nasilenia tej czynności u różnych osób, lecz wszyscy to robimy. Idę o zakład, że potrafię to wykazać u każdej osoby.

[BRAIN]

Ok ja się już nie będę wtrącał w Twoje prywatne sprawy więc bez obawy...i jeśli źle Cię oceniłem to przepraszam... powodzenia w ratowaniu świata.

[Thotal]

Arteq,
jak znajdę dobrego specjalistę na wytłumaczenie Twojej ciągłej negacji wszystkiego dookoła, to też się nim "podeprę".


Pozdrawiam - Thotal

[BRAIN]

jeżeli poprawi Ci to humor - to są. Sam wielokrotnie na tym forum zostawałem debilem, chamem, ignorantem - i popatrz żyję, mam się dosyć dobrze i nawet nie boli ;]

Więc pozostaje mi się też do tego przyzwyczaić. Witaj w klubie!

Odnośnie dysleksji - zastanawia mnie nagły "wysyp" tego zjawiska. Nie pamiętam aby w podstawówce była chociaz jedna osoba która miałaby takie problemy, w szkole średniej z kilku klas nikogo też nie znałem. Nie neguję tego zjawiska, lecz gdy ktoś ma świadomość tej przypadłości i zależy mu na poprawności, może wkleić tekst do word-a i zlikwiduje część błędów [sam tak robię gdy nie jestem pewien pisowni danego słowa].

Dokładnie, właśnie to sugerowałem, że jest to modne teraz aby sobie załatwić papierek na dysleksje.
Być może w przyszłości będą dawać zaświadczenia że kursant na prawo jazdy nie jest w stanie zapamiętać wszystkich znaków drogowych z powodu zaburzeń X i będzie on usprawiedliwiony

[Mora]

Dużo mnie ominęło.

Po pierwsze przepraszam za tego debila, to było nie potrzebne. Wybacz.

Chciałem po prostu powiedzieć Ci że dczion nie jest trollem internetowym jak go nazwałeś. Więc wyhamuj.

Uważasz się za jakiegoś mistera języka polskiego? Czy co?(zapraszam na forum polonistyczne mądralo)

To iż ktoś ma problem z pisaniem to jego sprawa. I Ty nic na to nie poradzisz.

Wiesz BRAIN właśnie przywitałeś w bardzo nie miły sposób dcziona.

BRAIN, ludzie piszą tak, jak czują i rozumują, Ty też masz prawo do swojego odczuwania, ale ja nie widzę, by Cię tu linczowali, to już Twoja nadinterpretacja.
Zresztą, tu właśnie jest klasyczny przykład działania lustra: naskakujesz na dcziona, nic o nim nie wiedząc (jak inni), że niby sobie głupie żarty robi, udaje debila etc. A kiedy ludzie odbierają dcziona inaczej niż Ty, sam się czujesz zaatakowany. A tymczasem nikt Cię nie atakuje, każdy pisze zgodnie w własną wiedzą życiową.

Popieram bo taka jest prawda.

Odnośnie dysleksji - zastanawia mnie nagły "wysyp" tego zjawiska. Nie pamiętam aby w podstawówce była chociaz jedna osoba która miałaby takie problemy, w szkole średniej z kilku klas nikogo też nie znałem. Nie neguję tego zjawiska, lecz gdy ktoś ma świadomość tej przypadłości i zależy mu na poprawności, może wkleić tekst do word-a i zlikwiduje część błędów [sam tak robię gdy nie jestem pewien pisowni danego słowa].

Ty to Ty.
On to On. Może nie jest tak oświecony jak Ty i nie wpadł na to.

dczion jeżeli chcesz ze mną także możesz o tym porozmawiać. I nie słuchaj słów BRAINA bo to co on pisze to tylko krytyka(nie konstruktywna). Nie ma się czego uczepić to uczepił się twojej piśmienności.

Ze swojej strony widzę to tak: proponowałbym aby Dczion na samym początku udał się do specjalisty psychologa ew. psychiatry aby wyeliminować ewentualność choroby. Jeżeli to o czym mówi jest prawdziwe, to nie ma czego sie obawiać - nie zabiorą mu tego, zdąży to "porozwijać". [jak widzę nawet Thotal już nic nie ma przeciwko specjalistom]

A ja mówię że to zła rada. Już pisałem o tym na forum.
Pójdziesz do psychiatry/lekarza jak wolisz.
On na podstawie jakiś "poszlak" które mogą być mylne stwierdzi że masz chorobę X.
Opowie Ci jakie objawy ma choroba a ty jak głupi zaczniesz w to wierzyć.
I wiesz co się stanie?
Baaa... nagle po tygodniu zdasz sobie sprawę że masz wszystkie objawy tej choroby.

I nie uważam się za wszechwiedzącego i nie omylnego bo na pewno zaraz padnie w moją stronę takie zdanie. Każdy ma rozum i sam wybierze to co jest dla niego dobre.

Pozdrawiam
Mora

EDIT:

Kod:

Dokładnie, właśnie to sugerowałem, że jest to modne teraz aby sobie załatwić papierek na dysleksje.
Być może w przyszłości będą dawać zaświadczenia że kursant na prawo jazdy nie jest w stanie zapamiętać wszystkich znaków drogowych z powodu zaburzeń X i będzie on usprawiedliwiony Mrugnięcie

Robiłeś tak?

[arteq]

Thotal, ależ nie wszystko i nie ciągła. A wytłumaczenia sam podaję - zaraz po "negacji".

Mora, może pójść do 2 czy 3 jeżeli sprawa jest poważna czy też diagnoza wyda mu się mylna. I o jakich poszlakach mówisz? Wszak Dczion tam będzie i to on będzie rozmawiał, a nie my w jego imieniu.

[Mora]

Co uważasz za sprawę poważną? Chorobę psychiczną? Której on niema?

EDIT: Więc kilka % użytkowników na tym forum jest chore psychiczne. Bo co po doświadczają zjawisk paranormalnych?

I ja też się do tego grona zaliczam widząc aurę?

[Dariusz]

Mora, spokojnie, bo czuję że już Cię rusza.

[arteq]

Co uważasz za sprawę poważną? Chorobę psychiczną? Której on niema?

EDIT: Więc kilka % użytkowników na tym forum jest chore psychiczne. Bo co po doświadczają zjawisk paranormalnych?

I ja też się do tego grona zaliczam widząc aurę?

Sprawa jest poważna, bo - jak sam przyznał - gubi się w tym wszystkim i zaczyna go to przerastać. Moją propozycją jest aby ewentualnie wykluczyć jako powód tego zmiany zdrowotne. JEŻELI są to zmiany zdrowotne, to im wcześniej zareaguje tym lepiej, jeżeli natomiast nie są - nic nie traci, wtedy spokojnie może działać. Czy pewna ostrożność [w poważnej sytuacji] jest niewskazana?

Mora, zapytam Ciebie o coś i tym razem nie ma w tym złosliwości. Jak uważasz, czy osoba wymyślająca sobie kontakty "paranormalne" i próbując przekonać o ich prawdziwości i dużej wartości, ba kłócąca się z innymi, którzy jej niedowierzają ma jakieś problemy ze sobą, czy też wszystko jest w idealnym porządku? Czy jest osobą stabilną psychologicznie czy też jednak coś zgrzyta? Otóż moja propozycja w opisanym przypadku spowodowałaby zdemaskowanie jej i rozmowa z psychologiem mogłaby jej wyjaśnić czego potrzebuje - czyli pomóc się odnaleźć - a chyba o to chodzi.

[Tenebrael]

Co do pójścia do psychiatry/psychologa - nie polecam. Chyba, że ma się otwarty umysł i jest się w stanie oddzielić od diagnozy - przyjąć to jako: "Tak może być, ale są też inne możliwości". Nie dlatego, że uważam psychologów za manipulatorów czy zło wcielone. Po prostu każdy interpretuje dane zjawiska według własnego systemu - dla psychologa tym systemem klasyfikacji jest wiedza czysto naukowa, psychologiczna, która nie uwzględnia istnienia zjawisk paranormalnych. Z kolei dla zdeklarowanego ezotery byłyby to nieomylnie oznaki związane z czymś w tej dziedzinie.

Co więc bym polecał? Jeśli już udawać się do jakiegoś specjalisty, to najlepiej do np bioenergoterapeuty, czy kogoś leczącego kolorami. Może nie są to idealne dziedziny do tych problemów, jednak łączą klasyczną naukę ze sprawami parapsychologicznymi. Oni zapewne udzieliliby najbardziej "neutralnej" rady.

[arteq]

Czyli nadal moja propozycja jest aktualna, z tym, że ja proponowałem inną kolejność. OK, niech w takim razie uda się do obu. Będzie miał pełny ogląd. Nadmiar wiedzy nie szkodzi.

[dczion]

myslalem ze problem mojej pisowni sie zakonczyl, a to forum jest bardziej tolerancyjne na ulomnosci i mysli ludzkie. nie wszyscy sa szczerzy. wiec powiem to za was. jak analfabeta moze uratowac swiat ale byl by to wstyd. co do psychiatry to myslalem o tym ale co mam mu powiedziec ze prawdopodobnie w 2012 bedzie koniec swiata a piramide zbudowali kosmici i kaza do siebie mowic "PRZYJACIELU" a ja moze jestem kluczem tej zagadki . pewno kaze mi dosiebie mowic przyjacielu i czasami pozwoli sie przytulic. mam nadzieje ze jak bysmy zyli w sredniowieczu to nie zostal bym spalony za herezje. co do przyjaciul jak pisalem wczesniej ur. 22/01/80 na ostatnich moich urodzinach 100lat spiewalo mi ponad 20 przyjaciul i nie wszyscy mogli byc z powodu pracy . co to sa za imprezki nie da sie opisac czasami trwaja 3 dni tak caly weekend a na nie jedne urodziny obojetnie czyje niekturzy przychodza ze spiworami i jest taka atmosfera a zreszta nie lubie sie tlumaczyc tylko winni tak robia. wracam do pracy juz po przerwie

[Mora]

Co uważasz za sprawę poważną? Chorobę psychiczną? Której on niema?

EDIT: Więc kilka % użytkowników na tym forum jest chore psychiczne. Bo co po doświadczają zjawisk paranormalnych?

I ja też się do tego grona zaliczam widząc aurę?

Sprawa jest poważna, bo - jak sam przyznał - gubi się w tym wszystkim i zaczyna go to przerastać. Moją propozycją jest aby ewentualnie wykluczyć jako powód tego zmiany zdrowotne. JEŻELI są to zmiany zdrowotne, to im wcześniej zareaguje tym lepiej, jeżeli natomiast nie są - nic nie traci, wtedy spokojnie może działać. Czy pewna ostrożność [w poważnej sytuacji] jest niewskazana?

Więc tak chyba nie zrozumiałeś mojego postu. Polecam jeszcze raz przeczytać i dodam iż
JEŻELI dczion ma teraz jakieś stany załamania psychiki z powodu jakiś problemów to jest PODATNY na sugestię innych. Wiem to po sobie.

Więc jeszcze raz proszę przeczytaj mojego wcześniejszego posta.

Psycholog mu jedynie zaszkodzi i tyle będzie mieć z życia.
WMAWIANIE i NAKŁANIANIE DO WIZYTY U PSYCHOLOGA TO, TO JAK WYSŁANIE KOGOŚ NA PRANIE MÓZGU.

Takie jest moje zdanie i tego będę się trzymał.

Pozdro
Mora