Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Kwiecień 28, 2024, 20:15:02


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: 1 2 3 4 [5] |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Czym jest samodzielne myślenie ? Stary i Nowy Świat  (Przeczytany 46840 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
ptak
Gość
« Odpowiedz #100 : Luty 28, 2009, 13:28:16 »

Ambroży, cieszę się niezmiernie, że kneble z dziobów nam pospadały …  Chichot
Jakież to było dziwne doświadczenie … ale przydatne zarazem i oczyszczające z aluzyjek naszych prywatnych. Przez  rok woda płynąć musiała, by wypłukała … resztki myśli i uczuć skażonych nieprawidłością. 

Moc buziaczków i uścisków dla Ciebie, duszo piękna … tylko koliberka mi żal … i skąd ten ambroży Ci się wziął?  Duży uśmiech
Zapisane
ambroży
Gość
« Odpowiedz #101 : Luty 28, 2009, 13:43:40 »

z jakich dziobów, z jakich dziobów, ja jestem szlachetny i godny imć pan Ambroży, nieprawdaż? Duży uśmiech Sumituj się zatem Ptaku Pacanie (o pardon. miało być Acanie). Uśmiech

ano, przysłali mi, żebym się zarejestrowała jako koliberek, a ja pomyłkowo tego maila skasowałam i com się potem namęczyła, żeby się jako koliberek zarejestrować, że mi skrzydła się wzięły i opadły całkiem już na dobre. Aże, to ambrożysko wzięło mi się znikąd znowu i do głowy wpadło, to i tak zostało. Nawet prosiłam Dariusza, co by mi chociaż w awatara tego koliberka wpuścił, bo też wziął mi i przysłał do domu  takiego prawdziwego kolibra, że ho, ho! Jemu też się za koliberkiem wesołym wzięło i zatęskniło. Zresztą i mnie trochę też, a jakże!
« Ostatnia zmiana: Luty 28, 2009, 14:17:51 wysłane przez ambroży » Zapisane
PHIRIOORI
Gość
« Odpowiedz #102 : Luty 28, 2009, 13:51:54 »

ambrozja
Cytuj
I cieszę się, że tak to pojmujesz. Dużo wody upłynęło i nadal płynie coraz bardziej wartko...
A nie movilem, ze chcesz do wody?!
Właśnie zdajesz relacje z jej pływów  Mrugnięcie
Ale z ta noga to chyba przesadziłaś.  Szok






..mi wygladasz a Blat. (Blad ..nie traktuj tego osobiście)

Pozdrawiam Ciepło
Zapisane
ambroży
Gość
« Odpowiedz #103 : Luty 28, 2009, 14:15:44 »

Firjo Kochany Uśmiech, to żem na ambrozję u Ciebie awansowała. Zachciało mi się skrótów, to i teraz mam za swoje. Zły

Oczywiście z płynnym i wartkim bardzo pozdrowieniem. Uśmiech

ale już odpływam, bo mi blat mój zmyją za off i topy, o czym śp. koliberek dobrze wie, jak to jest. Brr..a lubił ci on dokazywać, oj lubił!

Ps.
Ptaku, może jednak już tak nie tęsknisz bardzo, bo ta bestyjka koliberek, to za bardzo skrzydełkami  machał, a nie każdy na takie wesołości gotów jest, więc w powagę dostojną się ubrałem, oto ja amroży, bard przedni a dostojny! Phi!  A Ty Porfirionku nie bierz przypadkiem zaraz tego Phi do siebie! Zły

 Uśmiech Uśmiech Uśmiech
« Ostatnia zmiana: Luty 28, 2009, 16:51:12 wysłane przez ambroży » Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #104 : Luty 28, 2009, 14:41:28 »

Cytat: Ambroży
… ano, przysłali mi, żebym się zarejestrowała jako koliberek, a ja pomyłkowo tego maila skasowałam i com się potem namęczyła, żeby się jako koliberek zarejestrować, że mi skrzydła się wzięły i opadły całkiem już na dobre. Aże to ambrożysko wzięło mi się znikąd znowu i do głowy wpadło, to i tak zostało. Nawet prosiłam Dariusza, co by mi chociaż w awatara tego koliberka wpuścił, bo też wziął mi i przysłał do domu  takiego prawdziwego kolibra, że ho, ho! Jemu też się za koliberkiem wesołym wzięło i zatęskniło. Zresztą i mnie trochę też, a jakże!

Ambroży, wpuszczam Ci tu ptaszeczka malutkiego ku rozweseleniu ...


... i dodatkowo prezent, na szczęście spieszę dostarczyć, uff, jaki ciężki … 


Z pozdrowieniami serdecznymi ptak  Chichot
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #105 : Luty 28, 2009, 14:58:09 »

Tak , tak, woda to basolutny dowod.... Mrugnięcie Uśmiech przez nia jest przekazywana wiedza w swiecie  materialnym. Mrugnięcie

Kiara Uśmiech Uśmiech
Zapisane
ambroży
Gość
« Odpowiedz #106 : Luty 28, 2009, 15:58:43 »

...i weź tu człecze wspomij o kilkugramowej ptaszynie, to zaraz Ptaka imć Bociana rozbisurmaniło  na dobre, a taki Zacny, Mądry i Poważny był. A jaki przy tym Uduchowiony. I kto teraz będzie nauczał maluczkich dostojnie a przyzwoicie?  Chichot

A prezent? Jak na koliberka, to okazały i imponujący bardzo jest.
Gdyby nie to, żem Ambroży, to by mnie jeszcze wziął i zagniótł, a tak uniosę:
 
a w podzięce, jak koliberek wesół się zakręcę.

 Uśmiech

Ptaku, a nie brakuje Ci tu jeszcze jakiejś z lekka rozbisurmanionej, a wesołej istoty? Gdziesić się ta jucha wzięła i zapodziała, widać na inne wody podryfowała....

 Coś

Ps. Kochani i jak tu można samodzielnym być, jeśli Ptak takie prezenty śle...( o samodzielności też napisać tu musiałem, coby mnie nie wzięli i nie zbanowali za odstępstawa od meritumu. Zły)

Ptak odwodniony już całkiem, ratować go trzeba  prędko teraz!!! Petras, widać nienajgorsze ma doświadczenie... Uśmiech

« Ostatnia zmiana: Luty 28, 2009, 16:14:47 wysłane przez ambroży » Zapisane
Thotal
Gość
« Odpowiedz #107 : Luty 28, 2009, 16:12:56 »

W meritumie sedesność
Zapisane
ambroży
Gość
« Odpowiedz #108 : Luty 28, 2009, 16:14:16 »

Otóżeito!

 Uśmiech
Zapisane
Petras
Gość
« Odpowiedz #109 : Luty 28, 2009, 16:28:08 »

Co to jest wiedza?

Moim skromnym zdaniem jest to wyjście poza schematy
Tworzenie swojego życie zgodnie z własnymi potrzebami, a nie oczekiwaniami, czy wyobrażeniami innych osób.

Wiedza to  zaprowadzenie porządku w szamotaninie, którą bardzo wiele osób nazywa myśleniem.

Wiedza to świadomość swojego istnienia i zadania, jakie jest do wykonania na Ziemi.
Dążenie do jego realizacji.

Wiedza to życie oparte na własnym doświadczeniu, a nie na przekonaniach i pragnieniach innych osób.

Wiedza to poszerzenie świadomości poprzez doświadczanie życia i wyciąganie z nich wniosków.

Wiedza to poruszanie się własnymi, a nie utartymi koleinami myślenia,( po których podąża większość)
 co umożliwia poznanie rejonów siebie i Wszechświata dla innych niedostępnych.

Wiedza to poznanie budowy energetycznej człowieka i mechanizmów, jakim podlegają wszystkie elementy istoty ludzkiej.

Wiedza zdobyta w procesie bezpośredniego poznania jest wiedzą żywą, różni się zasadniczo od wiedzy tzw. naukowej, przyswajanej przez intelekt.

Wiedza umożliwia neutralną wymiane wniosków z doświadczeń.

Wiedza pozwala nie oceniać inności

Tyle może wystarczy bo zbyt długi by był ten post




Dlaczego niedoszły kumplu  Uśmiech? Uśmiech

pozdrawiam
« Ostatnia zmiana: Luty 28, 2009, 20:22:57 wysłane przez Petras » Zapisane
astro
Gość
« Odpowiedz #110 : Luty 28, 2009, 16:59:01 »

cytuję:
Jestem … to wszystko, co mogę o sobie powiedzieć. Reszta w iluzji wiecznej zakryta … niektórzy nazywają to wiedzą …

- życzę Ci , co rychlejszego odkrycia tej iluzji, jako i sobie też!

  Ludzie szukają wiedzy, po to, aby z pomocą  niej  rozwiązać różne  problemy. Niektórzy wręcz szukają  gotowych odpowiedzi na praktyczne kwestie. Chcą nawet wprost wiedzieć - a  czy to z czym się zetknąłem  jest prawdą, czy nie?
Niestety, ale należałoby wszystkich i bez wyjątku  uczciwie rozczarować -   nie znajdziecie nigdzie wielu odpowiedzi, które mogłyby  się Wam  spodobać. Dokładniej mówiąc, nie ma żadnych odpowiedzi, które mogłyby się spodobać Twoim wewnętrznym uwarunkowaniom.

 Tylko PRAWDZIWY TY  znasz wszystkie odpowiedzi, a każda ''wiedza'' może  tylko pomóc Ci skontaktować się z  PRAWDZIWYM SOBĄ.
Więc nie szukaj wiedzy, ani nie szukaj żadnej  prawdy. Szukaj jedynie tego co może Ci pomóc  w odkryciu przeszkód na drodze do niej. Jeśli masz dość odwagi i determinacji, by uczciwie przyjrzeć się tym przeszkodom, w naturalny sposób znajdziesz się na drodze do ''Domu'', na drodze ku prawdziwemu  Ja. I tylko Ty  będziesz umiał odpowiedzieć na wszystkie swoje pytania.
Oto wiedza.

Ale jak  uświadomić sobie , swoje prawdziwe JA skoro nawet nie jesteśmy pewni, że je mamy?
Weź głęboki oddech, ponieważ prawdopodobnie doszliśmy do najbardziej  dokuczliwego tematu, który spowodował, że znalazłeś się tutaj na tej planecie . Bez żadnych  zbędnych  słów i  niepotrzebnych dyskusji  powiedzmy Sobie całą prawdę: nie znamy swojego prawdziwego JA, ponieważ  odgrywamy   rolę ''ofiary'' i to jest jedyny powód!

 Więc koniec końcem możemy dojść do oczywistego wniosku, że jakakolwiek wiedza ma niewielką wartość jeżeli nie jest autentycznie przeżywanym procesem.
Więc jeżeli mamy już dyskutować o jakiejś tam wiedzy, to jest nią filozofia, która mówi, że:
 -  to my tworzymy swoją rzeczywistość zgodnie ze swoimi myślami, przekonaniami, uczuciami i postawami.

« Ostatnia zmiana: Luty 28, 2009, 17:03:55 wysłane przez astro » Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #111 : Luty 28, 2009, 17:03:32 »

I to jest prawda, astro, niestety zeby dojsc do wlasnej wewnetrznej wiedzy, trzeba uwierzyc ze ona jest w nas zdeponowana. I tylko tam nalezy jej szukac. Mrugnięcie Uśmiech

Kiara Uśmiech Uśmiech
Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #112 : Luty 28, 2009, 20:13:32 »

Cytat: Ambroży
Ptak odwodniony już całkiem, ratować go trzeba  prędko teraz!!! Petras, widać nienajgorsze ma doświadczenie...   

A cóż to za odwodnienie masz na myśli szlachetny Ambroży? I o jakim doświadczeniu Petrasa prawisz? Jakoś zrozumieć nie mogę, więc może w mózgu mam wody za mało? Duży uśmiech  Bo przecież woda, to transmiter wiedzy.
A wiedza, to nie tylko informacja, ale także doświadczenie, proces, świadomość, wędrówka  w głąb siebie po mądrość. Wiedza, to to wszystko, co się przejawia w wiecznej aktywności i kreatywności istot. Wciąż dorzucamy swoje kamyczki …
Dzieląc się sobą, dzielimy się wiedzą o nas, nawet, jeżeli jest to tylko wyobrażenie bez dowodów (utopionych przecież w wodzie ;-)).  Czy trzeba wiedzy szukać? Czy wystarczy pozwolić, by odkrywała się sama przed nami? Ale, by odkryła się potrzebne jest wyciszenie, obserwacja i refleksja. Choć w biegu, też może coś łapiemy? Poza muchami w nosie?   Chichot

Pozdrawiam  Uśmiech

« Ostatnia zmiana: Luty 28, 2009, 20:15:32 wysłane przez ptak » Zapisane
ambroży
Gość
« Odpowiedz #113 : Luty 28, 2009, 21:27:57 »

A to mnie Ptaku woda z główki pryska? Spójrz na tego bocianka, co tak słonia dla koliberka -imć ambrożego taska w swym umordowanym dziobie. Takie słonisko, że nim się go doniesie to i odwodni człowieka, a co dopiero ptaka, choćby to i bocian był. A Petras mądry ci on jest, to zawsze  coś wymyśli, no i wymyślił natychmiast!
Słowo się rzekło, a Petras się objawił z nowymi bitami. Te, tak szybko z człowieka nie wyparują...Nawet i na pięć słoni wystarczy! Szok Uśmiech

 Uśmiech
« Ostatnia zmiana: Marzec 01, 2009, 00:32:33 wysłane przez ambroży » Zapisane
Petras
Gość
« Odpowiedz #114 : Marzec 01, 2009, 09:54:13 »

Szanowna ambroży  Uśmiech

  Większość postów, które tu zamieściłem jest syntezą wniosków wypracowanych przez wiele pokoleń .
   
  Wyjaśniam też, że wiele z nich pisane było przez sokratka i zorje, a ja za ich zgodą tylko je na te forum przeniosłem z nieziemskiego forum.

 
Cytuj
A Petras mądry ci on jest,

moja nauczyciel języka obcego twierdziła - ,,...bredzisz jak pijany zając w kapuście..."

pozdrawiam
 
 
« Ostatnia zmiana: Marzec 01, 2009, 09:55:50 wysłane przez Petras » Zapisane
Petras
Gość
« Odpowiedz #115 : Marzec 02, 2009, 11:20:44 »


   Wystarczy wyobrazić sobie siebie w takiej sytuacji. Pojawiasz się na Ziemi, pracujesz, dzielisz się z innymi wiedzą, do której dotarłeś, często kosztem ogromnych wyrzeczeń. Masz w sobie ogromną potrzebę, by ludzie zaczęli się zmieniać, by przejrzeli na oczy i przestali cierpieć.
 
 Dla Ciebie wszystko jest jasne. Wiesz, jak to zrobić. Widzisz bezsens ludzkiego cierpienia, bezsens nieszczęść, wojen. Masz w sobie odpowiedź. To jest takie proste. Dzielisz się z innymi wiedzą, którą sam dotknąłeś, poznałeś, odczułeś. Oddajesz innym całego siebie, bo jesteś świadomy, że po to pojawiłeś się na Ziemi.

 Opuszczasz ciało.

 Po Twoim odejściu, grupa Twoich uczniów rozpowszechnia Twoje słowa. Zyskujesz naśladowców. Wśród nich z czasem pojawiają się cwaniacy, którzy widzą w tym interes i możliwość przejęcia kontroli nad innymi ludźmi. I tak to zaczyna się kręcić.

 Co czujesz patrząc, jak na bazie Twoich słów powstaje religia, która oddala człowieka od samego siebie, która swoimi działaniami wypacza sens Twoich słów? Która świadomość człowieka skupia na zewnątrz: na osobach, miejscach, rytuałach, obrzędach. I choć opiera się na wiedzy, którą przekazywałeś – Tobie chodziło o coś zupełnie innego.

 Nawoływałeś do prostego życia, do odczuwania drugiego istnienia, do niesienia pomocy innym, do bycia świadomym człowiekiem. Mówiłeś: wszystko zawiera się w Tobie. Czego więc ludzie szukają na zewnątrz, czego szukają w religiach? Widzisz dzisiejszy świat i pytasz, co się stało? Jaki popełniłem błąd? Co zrobiłem nie tak? Co mam zrobić następnym razem, gdy znów pojawię się na Ziemi, by człowiek zrozumiał moje przesłanie? Jak jeszcze prościej wyrazić oczywistość: wszystko zawiera się w Tobie.

za zgdodą: autor zorja nieziemskie forum
« Ostatnia zmiana: Marzec 02, 2009, 11:31:27 wysłane przez Petras » Zapisane
acentaur

Wielki gaduła ;)


Punkty Forum (pf): 12
Offline

Wiadomości: 1464



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #116 : Marzec 04, 2009, 22:05:21 »

Witam,
samodzielne myslenie w oparciu o intelekt ( gromadzenie wiedzy oficjalnej ) to pulapka. Pomnazamy w ten sposob istniejaca iluzje. Ale myslenie wykorzystujace inteligencje ( umiejetnosc czytania miedzy wierszami, odgadywanie utajnionego ) oraz wrodzone odczucia i intuicja, wystarczajace sa w zupelnosci.
pozdrawiam
Zapisane
Strony: 1 2 3 4 [5] |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.102 sekund z 19 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

kalinowatyper devilssoldiers film telenovelasmundo amigos