Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Kwiecień 29, 2024, 07:43:54


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: 1 2 [3] 4 5 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Czym jest samodzielne myślenie ? Stary i Nowy Świat  (Przeczytany 46851 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Petras
Gość
« Odpowiedz #50 : Luty 24, 2009, 08:36:30 »

Ptak.
Są ludzie, z którymi kontakt wywołuje radość odczuwalną każdą cząsteczką ciała i duszy.
Ty do nich się zaliczasz.
pozdrawiam serdecznie
Zapisane
Thotal
Gość
« Odpowiedz #51 : Luty 24, 2009, 08:51:00 »

Petras,
Twój tekst, nie tylko opowiada o ludziach wrażliwych, on wręcz wyzwala wrażliwość w tych, którzy go czytają.
Pobudzone zostają receptory, jeśli nie zdawałem sobie z nich sprawy, to tu dały o sobie znać.

A Ptak? To bardzo wrażliwe stworzonko, czytałem trochę jej poezji Duży uśmiech


Pozdrawiam wszystkich wrażliwych, tych mniej wrażliwych też - Thotal Uśmiech
Zapisane
Petras
Gość
« Odpowiedz #52 : Luty 24, 2009, 09:00:31 »

Wszystkie rzeczy znajdują się we Wszechświecie, a Wszechświat we wszystkich rzeczach, my w nim, a on w nas. I tak wszystko zbiega się w doskonałej jedności. Oto dlaczego nie powinniśmy upadać na duchu, oto dlaczego nie ma rzeczy, którą byśmy mogli się trwożyć, ta jedność bowiem jest jedyna i stała, i trwa wiecznie; owo jedno jest wieczne”.
Giordano Bruno




   Gdy masz wiedzę – uświadomisz sobie, że drugi człowiek jest Ci niezbędny.
                            Jest cząstką Ciebie.
 
  To, co przejawiasz Ty i On połącz w Całość, dodawaj, to, co Ty wiesz, do tego, co On wie.
Stopcie się w jedno w codziennych czynnościach, uzupełniajcie się, wspierajcie.
  Patrz na to, co Was łączy, a nie na to, co dzieli.
 
  Zgodna współpraca z drugim człowiekiem, daje ogromną radość, gdy obydwoje składacie swoją wiedzę, doświadczenie i umiejętności, bez oglądania się na to, jakie uzyskacie korzyści.
  Zgodna współpraca jest krokiem do doświadczenia jedności z drugim człowiekiem.
Nie ma tu miejsca na: moje, twoje – jest wspólne.
  A to, co razem tworzycie służy innym.
   
 To ja rozumiem mówiąc o rozwoju człowieka.

Dzięki Thotal fajnie wiedzieć, że są tu wrażliwi i tacy co wrażliwość akceptują
 
pozdrawiam Uśmiech
 
« Ostatnia zmiana: Luty 24, 2009, 09:03:27 wysłane przez Petras » Zapisane
Enigma
Gość
« Odpowiedz #53 : Luty 24, 2009, 12:27:52 »

Enigmo,
czy zastanawiałaś się nad procesami zachodzącymi w Twym duchowym i mentalnym wnętrzu?
Czy wzbudzając emocje, chciałabyś w tym temacie wpłynąć na czyjś rozwój, czy może pogrążyć się w dewolucji?
Czy wogóle zastanawiasz się czasami nad sobą?

Thotalu, nie graj ze mną w takie gierki typu 'czy zastanawiasz sie nad sobą' Zastanawiam sie ustawicznie i co dzień analizuje swpoje postepowanie wyciągając wnioski.

Co do wzbudzania emocji, to dokładnie przeanalizowałam w co mam sie uwikłac i jakie bedzie tego efekt. Widać nie przeczytałeś mojego wstepu do wypowiedzi w obecnym temacie (dostyczacym dewolucji właśnie) wiec przypomne

Kiedy słysze 'egoistyczne i okrutne' słowa moje serce pęka, a moja inteligencja zamiera...Wikłajac sie w dyskusje na temat oskarżeń, degraduje sie broniąc swoich pogladów. Wobec pogladów przeciwnych czyli czegoś, do czego nie moge przekonać. A jednak ostatnim tchem, wole wystawic siebie na cierpienie niz pozwolić na degradacje tego w co wierze...i czego nikt nie potrafi mi odebrać.

Jakkolwiek twoja troska jest słuszna, widac chyba teraz ze manewr ten wybrałam zupełnie świadomie.
« Ostatnia zmiana: Luty 24, 2009, 12:29:04 wysłane przez Enigma » Zapisane
Thotal
Gość
« Odpowiedz #54 : Luty 24, 2009, 12:41:43 »

Enigmo,
jeśli chcesz cierpieć i nie pozwolisz na "degradację tego w co wierzę" (czytaj - moje ego podpowiada mi: nie daj się), to moim skromnym zdaniem, zmień wiarę, przestań być pokutnikiem, będzie Ci lżej.


Pozdrawiam - Thotal Uśmiech
« Ostatnia zmiana: Luty 24, 2009, 12:43:13 wysłane przez Thotal » Zapisane
Enigma
Gość
« Odpowiedz #55 : Luty 24, 2009, 13:10:23 »

Thotalu, zejdz wkoncu ze swojego Ega.
Napisałm ze bede bronić swoich poglądów, chocby miało mnie to kosztowac sprzeciw wobec ogółu słusznie nawiedzonych i przeświadczonych o jednej racji. Polemizowałam z poglądem osoby - której tu niema (Sowa?) - stąd trudność.
Cierpienie natomiast sam mi zadałeś i to w zupełnie innym temacie - dobrze wiesz od czego sie zaczeło - i do czego w efekcie nawiązałam. Wiec nie ubolewaj nad mlekiem, które sam wczesniej rozlałeś.

A jeśli wolisz aby ktoś na tacy podawał ci gotowe rozwiązania, twoja sprawa...przekonywac ciebie nie bedę.
« Ostatnia zmiana: Luty 24, 2009, 13:13:12 wysłane przez Enigma » Zapisane
Thotal
Gość
« Odpowiedz #56 : Luty 24, 2009, 13:24:22 »

Enigmo,
widzę tylko, jak nie potrzebnie się szarpiesz, jak sama się nakręcasz i pozwalasz tym samym na zadawanie bólu... Uśmiech


Pozdrawiam - Thotal Uśmiech
Zapisane
Petras
Gość
« Odpowiedz #57 : Luty 24, 2009, 19:22:22 »

Bardzo przepraszam, ale ja nie jestem Aleksander Sowa Uśmiech)

Zwyczajnie pozwoliłem sobie przytoczyć jego powiedzenie - spodobało mi się

Tak jak ostatnio pozwoliłem sobie zacytować Giordano Bruno

Wyjaśniam by pan Sowa i spadkobiercy pana Bruno nie mieli do mojej skromnej osoby jakiś pretensji

pozdrawiam i przepraszam Uśmiech

« Ostatnia zmiana: Luty 24, 2009, 19:22:42 wysłane przez Petras » Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #58 : Luty 24, 2009, 20:06:43 »

No tak, ptak stworzonko przeczytało i dziękuje Wam, czyli  Petrasowi i Thotalowi za miłe słowa, choć zmieszały mnie one trochę. Uśmiech Widocznie ego jakieś nietypowe mi przypadło, bo to chyba ono się miesza, a nie dusza. Zresztą, kto tam wie, niemniej miło mi się z Wami rozmawia. Radośnie mi się także „przekomarza” z tym „czortem” Thotalem, choć kiedyś bywało mniej miło …   Duży uśmiech
Aż trudno uwierzyć, że można było nawzajem dogryzać i to wcale nie do końca żartobliwie. 
Dlatego, boli mnie, gdy znów obserwuję na forum coraz częstsze, wzajemne podgryzanie.  Coraz więcej wątków zostaje objętych jakąś dziwną epidemią … i na pewno nie jest to ptasia grypa. ;-)
Dlaczego tak wielu chce mieć koniecznie rację, dlaczego na siłę forsuje się własne przekonania, dlaczego istnieje ciągła potrzeba bronienia ideałów? Czy deptanie cudzego ideału odziera go z czegokolwiek? Czy to raczej ideał jest w wyznawcy niezbyt ugruntowany, że z taką pasją musi go bronić … by nie stracić wiary? 
Szukamy dróg wyjścia z marazmu, sposobów na naprawę tego świata, a nie możemy zapanować nad sobą … niby drobnostki, a rozwalają niepostrzeżenie. Nie potrafimy kontrolować własnych intencji? To one przesądzają o kategorii gatunkowej działań. Ale przecież doskonale to wszystko wiemy … tylko, co z tego wynika? I tyle wciąż mówi się o rozwoju … tyle tu Buddy, Jezusa, a ile ich w nas? Ile nas samych jest w nas? A każda chwila jest szansą ... 

Pozdrawiam Wszystkich serdecznie.  Uśmiech
« Ostatnia zmiana: Luty 24, 2009, 20:09:25 wysłane przez ptak » Zapisane
Enigma
Gość
« Odpowiedz #59 : Luty 24, 2009, 20:45:56 »

Enigmo,
widzę tylko, jak nie potrzebnie się szarpiesz, jak sama się nakręcasz i pozwalasz tym samym na zadawanie bólu... Uśmiech

Thotalu, jesli masz do mnie jakieś ale, lub chcesz koniecznie przekazać (że sie szarpie, lub chcesz ze mnie ponatrząsać) to zapraszam do dyskusji na priva. Czyli tam gdzie ostatnio porzuciłeś rozmowe na ten temat, mniemam ze z powodu braku odwagi aby odpisac na mój argument. Robienie oftopiców w róznych tematach stało sie twoją specjalnością, a ja nie mam ochoty rozprawiac o tym 'co o mnie sadzisz'
Zapisane
Thotal
Gość
« Odpowiedz #60 : Luty 24, 2009, 23:19:03 »

Poziom rozmowy jaki zaproponowałaś na priv. jest niedopuszczalny. O Tobie niewiele sądzę i proponuję Ci tylko byś spróbowała żyć bardziej na luzie, nie szukaj wszędzie wrogów, bo ich tam nie ma, a jeśli są to tylko w Twojej wyobraźni.


Pozdrawiam - Thotal Uśmiech
Zapisane
Petras
Gość
« Odpowiedz #61 : Luty 25, 2009, 08:38:28 »

ptak za wymiane wiedzy nie trzeba dziękować


 
Cytuj
To, co przejawiasz Ty i On połącz w Całość, dodawaj, to, co Ty wiesz, do tego, co On wie.
Stopcie się w jedno w codziennych czynnościach, uzupełniajcie się, wspierajcie.
  Patrz na to, co Was łączy, a nie na to, co dzieli.


Jeżeli ktoś myśli inaczej cóż...

Od siebie dodam tylko że do Enigmy czuję sympatie sam sie temu dziwie i nie potrafie narazie tego wytłumaczyć,  Uśmiech

 Spieszę poinformować Cię ptak , że też miło się z Tobą rozmawia
pozdrawiam
« Ostatnia zmiana: Luty 25, 2009, 09:38:30 wysłane przez Petras » Zapisane
Enigma
Gość
« Odpowiedz #62 : Luty 25, 2009, 15:29:33 »

Od siebie dodam tylko że do Enigmy czuję sympatie sam sie temu dziwie i nie potrafie narazie tego wytłumaczyć,  Uśmiech

Dziwne, bardzo dziwne czuć do mnie sympatie, czuje sie az onieśmielona  Cool

Thotalu, skoro uważasz pisanie 'prosto z mostu' tego co mysle za niedopuszcalne, ok niech teraz bedą tylko piękne słowa. Opowiem ci ładną bajeczke co by rozluźnić atmosfere, przed pozegnaniem. A jeśli używałam mocnych słów i stwierdzeń to tylko po to aby unaocznić wam, czym moze sie stać niewielka społeczność bez nadzoru.

"Wiec było sobie raz stado owiec, zupełnie przecietne  z pasterzem, pasace sie na górskiej hali. I jak kazde stado puchatych futrkowców, miały tez owce pośród siebie jedną 'czarną' o ciemniejszym futerku. A ponieważ reszta owieczek była jednolitego kremowego koloru, trzymały sie zawsze razem ciasno zbite w gromadzie. Owce ze stada oglądały głównie grzbiety i noski swoich kolezanek, a ponieważ ta 'czarna' trzymała sie z nieco z boku...Owce zawołały:
- ej ty chyba jestes jakas inna, bo masz czarne futro i wyglądasz jakoś dziwnie (nie bawimy sie z tobą!)

Czarna owca zerkneła po sobie, zrobiło jej sie głupio i odeszła jeszcze kawałek, aby widzieć stado z wiekszej perspektywy. Patrzac z pewnej odległości zauwazyła ze tak naprawde reszta owiec wcale nie jest 'biała' ich futra są berzowe i pobrudzone... Pełna entuzjazmu dla swojego odkrycia zawołała do stada:
- ee, a wy to wcale nie jestescie takie 'bałe' jak wam sie zdaje! Tylko szaro-bure wasze futra są skudlone i pomazane błotem od spodu, a tyłu to obrsane...

Owce okropnie sie oburzyły
- oo, jak ona moze tak mówić! to niedopuszczalne, bo my wszystkie jesteśmy 'śnieżno-białe' A ona jest zupełnie czarna, nic nie wie o wspaniałej bieli jaką nosimy i napewno nam zazdrości!
Tak przepedziły owieczke aby trzymała sie jeszcze dalej. I pomimo ze 'czarnej owcy' bylo przykro, bała sie uciec do lasu, wiedząc ze tam siedzą wilki a im obojetne jest jakie owca ma futro - wazne ze wszystkie smakują mniej wiecej tak samo.

Minoł jakiś czas i nadeszła pora strzyżenia. Pojawił sie Człowiek z nozycami i wszystkie owce równo ogolił. Owieczki beczały i płakały z zimna i ze strachu 'co z nami bedzie?' Zapomniały o swoich pienkych futrach i kolorach które je różniły. Teraz ważne było dla niech 'czy to tylko postzryzyny, czy tez skończy sie u rzeźnika'? Niestety tego nie wiedziała żadna z nich bez wzgledu na to jaki kolor futra nosiły"


Morał & Motto:
Wszyscy jedziemy na tym samym wozie - Tylko ten ma czyste rece, kto nic nie robi.
Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #63 : Luty 25, 2009, 19:03:38 »

Cytat: Petras
Od siebie dodam tylko że do Enigmy czuję sympatie sam sie temu dziwie i nie potrafie narazie tego wytłumaczyć,

To Ci Petras podpowiem … trudno nie czuć do Enigmy sympatii. Jest w niej szczerość i ogromna pasja, jest prostota i  szlachetność. Jej „walka” jest intencjonalnie czysta, płynie prosto z serca, bez jakiegokolwiek wyrachowania. Dlatego także mam wielką sympatię do tej pięknej wojowniczki. Bardzo przypomina mi kogoś z przeszłości …  Chichot
Przy okazji moc serdeczności Wam obojgu.  Uśmiech  Wspaniale jest łączyć się z kimś na głębszym poziomie odbioru …  i masz rację Enigmo, z perspektywy „czarnej” owcy widać więcej …  Mrugnięcie
Zapisane
Thotal
Gość
« Odpowiedz #64 : Luty 25, 2009, 19:32:48 »

Owce nie myślą, nie są zdominowane przez własne myśli o sobie, nie doświadczają niewoli umysłu - EGO

Gdyby było inaczej, każda owca byłaby inna, każda podkreślałaby swoją wyjątkowość i pozycję, przymilałaby się tylko do tych koleżanek, które je wesprą w dążeniu do wybicia się. Pewnie znalazłyby szczególnie "czarny" egzemplaż, żeby stworzyć odpowiednią dla siebie hirarchię. Ustanowiłyby nadzór i odpowiednie restrykcje prawne, władza lubi kontrolę tego co ma pod sobą. Nieposłuszne i krnąbrne wyganiane byłyby do lasu na pożarcie wilkom, niech pozostałe widzą skutki nipodporządkowania się władzy.


Pozdrawiam - Thotal Uśmiech
Zapisane
Petras
Gość
« Odpowiedz #65 : Luty 25, 2009, 19:52:31 »

Ptak, gdyby nie to, że jestem łysy, gruby, niski i ostatnią złotówkę wydałem zaś na stomatologa.
Co by mi z NFZ proteze założył to bym Ci się oświadczył

P.S
Dzia za podpowiedź Uśmiech

pozdrawiam
« Ostatnia zmiana: Luty 25, 2009, 19:58:01 wysłane przez Petras » Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #66 : Luty 25, 2009, 20:12:05 »

Cytat: Thotal
Owce nie myślą, nie są zdominowane przez własne myśli o sobie, nie doświadczają niewoli umysłu - EGO
Gdyby było inaczej, każda owca byłaby inna, każda podkreślałaby swoją wyjątkowość i pozycję, przymilałaby się tylko do tych koleżanek, które je wesprą w dążeniu do wybicia się. Pewnie znalazłyby szczególnie "czarny" egzemplaż, żeby stworzyć odpowiednią dla siebie hirarchię. Ustanowiłyby nadzór i odpowiednie restrykcje prawne, władza lubi kontrolę tego co ma pod sobą. Nieposłuszne i krnąbrne wyganiane byłyby do lasu na pożarcie wilkom, niech pozostałe widzą skutki nipodporządkowania się władzy.

Thotal, wbrew pozorom owce też myślą. I każda jest inna, mimo, że w stadzie.
Napisałeś, że owce nie są zdominowane przez własne myśli. No to chyba dobrze dla nich , prawda? Bo to dominacja myśli tworzy niewolę EGO. A owieczki są takie ufne i serdeczne, gorzej z baranami. Tu, to dopiero dominacja we łbie … i nie tylko we łbie …  Duży uśmiech
Baran, to baran, czymkolwiek by nie był …  Chichot
A te Twoje fantazje hierarchiczno – stadne, to czysty hegemonizm … wybacz …   Zły


Cytat: Petras
Ptak, gdyby nie to, że jestem łysy, gruby, niski i ostatnią złotówkę wydałem zaś na stomatologa.
Co by mi z NFZ proteze założył to bym Ci się oświadczył

Petras, rozczarowałeś mnie trochę. Czy sądzisz, że brak protezy to jakaś przeszkoda?
No chyba, że wysłowić się trudno, ale można na kartce napisać tekst oświadczyn. Mniemam, że ręce posiadasz?  Duży uśmiech
Zapisane
ambroży
Gość
« Odpowiedz #67 : Luty 25, 2009, 20:57:16 »

Wyskoczę tu zapewne jak Filip z konopii, ale odniosę się jeszcze do poruszanej powyżej opozycji: wiara - wiedza. ( przyznam, że nie przeczytałam całości, ale obiecuję, że resztę doczytam do końca). I jeśli ktoś już to napisał, to  wykasuję ten post, jednakże nie chcę by umknęła mi myśl.

Otóż, uważam, że wiara u swych podstaw musi opierać się na wiedzy, a raczej doświadczeniu, jednakże nie opartym na autopsji, czy osobistym, a więc bezpośrednim  przeżyciu. Nie ma innej możliwości. Nasza wyobraźnia sięga tylko i wyłącznie znanego, doświadczonego. Nieważne kiedy; w tym czy innym życiu, czy też odmiennej jego formie.

Ktoś gdzieś kiedyś spotkał się w jakikolwiek sposób z Niepoznawalnym i jego wiedza, a raczej informacja od niego przeniknęła w taki, czy inny sposób do jednostek nie znających jej bezpośrednio. I tym samym stała się dla innych wiarą, a to na zasadzie prostego, a nawet nierzadko naiwnego zaufania.  I jest tak naprawdę  wiedzą, ale cudzą. A jeśli cudzą, to zawsze wymagać będzie weryfikacji, bo należy wziąć też pod uwagę intencje i cele przekazującego, a także poziom jego wibracji, czyli zrozumienia zaistniałych treści (w tym miejscu warto też wziąć  pod uwagę  manipulacje  dokonywane również przez obcych).

Tylko mądra i uważna weryfikacja, obserwacja własnych doświadczeń, tudzież i cudzych, może wykluczyć aspekt wiary, czyli wiedzy na glinianych nogach i zdążać w kierunku WIEDZY, czyli PRAWDY. W moim odczuciu na tym zasadzać powinna się samodzielność jednostki.
To tyle w tej zasadniczej kwestii.
 Uśmiech
Dziękuję.

Ps. Buddyzm karma kagiu za swego przywódcę duchowego uważa właśnie Karmapę, a to gwoli uściślenia.
« Ostatnia zmiana: Luty 25, 2009, 21:08:04 wysłane przez ambroży » Zapisane
ambroży
Gość
« Odpowiedz #68 : Luty 25, 2009, 21:34:06 »

O, kurczę, widzę, że Petras mnie już uprzedził, jednak zostawię ten mój skrót, a to dla tych, którym się nie chce cofać do tyłu. Także Petras, wybacz, ale nie zdążyłam wcześniej przeczytać Twojego objaśnienia dotyczącej kwestii, o której powyżej. Ale potem miałam ogromną przyjemność, zapewniam!

« Ostatnia zmiana: Luty 26, 2009, 10:03:13 wysłane przez ambroży » Zapisane
Thotal
Gość
« Odpowiedz #69 : Luty 25, 2009, 23:08:29 »

Ptaku... Tobie?
Oczywiście że wybaczam!!! Chichot
Wybaczam też sobie, że dałem się wciągnąć w świat enigmatycznych iluzji.
Enigmę pozdrawiam cieplutko Mrugnięcie
A Petrasa nie drażnię bo mógłby mnie skasować jak konduktor bilet przejazdowy, tymi swoimi ząbkami Duży uśmiech


Pozdrawiam na wesoło - Thotal Uśmiech
Zapisane
Enigma
Gość
« Odpowiedz #70 : Luty 25, 2009, 23:43:41 »

No to mi równiez wypada was pozdrowić, skoro zapanowała taka sielanka.
Thotalu wyraziłam sie na priva niegrzecznie... ale wiesz przeciez ze na stronie potrafie zachwywac jeszcze badziej skandalicznie. Owszem lubi prowokować ( a poźnie odbieram tego efekt) zeby skłonić do myslenia a nie oczekiwania na laurach. Popelniam bledy tak samo jak inni i mam ubłocone futro jak inne owce, tyle ze na 'czarnym' mniej widac Język wiec podskakuje.
Owszem czarna owca moze sie zdenerwować gdy jest niesprawiedliwie traktowana - z tego moze wyróść tyran, ale jako efekt odebranych przykrości, to chyba oczywiste.
Natomist element nadzoru w tej opowiastce pełni pasterz, który przez wiekszośc czasu jest praktycznie niewidoczny. I napisalam specjalnie Człowiek z dużej litery zeby nie było znowu ze Enki...ale dobra kazdy wie swoje.
Na co chciałam zwrócic uwage: owce sprzeczają sie na temat poprawności swoich pogladów(kolor i czystośc futerek) a nie zwracają uwagi na mijający czas (przyrost wełny). Tymczasem czas rostrzygniecia zbliża sie nieuchronnie. Wczesniej czy później połaczy nas wspólny los, a wobec Pasterza 'poglady' nie beda mieć znaczenia bo naga prawda przemówi za nas.
Co do mniemanej urody, avatar nie jest moim zdjeciem i mam zamiar zmienić go na bardziej 'prowokacyjny', troche jednak obawiam sie ze owce opatrznie zrozumią co mówi 'zielona wełna'
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #71 : Luty 25, 2009, 23:48:31 »

No coz? Wiosna idzie zielony w modzie Mrugnięcie a pozniej zolte kaczence....

Kiara Uśmiech Uśmiech
Zapisane
Petras
Gość
« Odpowiedz #72 : Luty 26, 2009, 08:40:24 »

 Ptak  Uśmiech no  cóż ręce mam ale wolę być Twoim kumplem - wnioski z doświadczeń - ostatnia, której się oświadczyłem uciekała, aż sie za nią kurzyło mimo, że deszcz padał Duży uśmiech
Zresztą od połowy marca firma w której jestem zatrudniony uczestniczy w remoncie rafinerii jak wyrazisz życzenie by się ze mna spoktać to może  mi też wystarczy odwagi Uśmiech
 
  Co do owieczek to mimo, iż bardzo fajnie sie czyta post Enigmy to hm mi owieczki zawsze kojarzą sie z KK toć to podobno jedna owczarnia jeden pasterz, a  syn pasterza jest barankiem tak głoszą w murowanych światyniach.
 
 Zastanawia mnie też smutny (toć jest 21wiek) obyczaj kanibalizmu - spożywanie ciała Jezusa
 
i trochę bardziej smutny rytuał wampiryzmu - picie krwi Jezusa - cóż widocznie uzupełniają dietę
 
  Do czego zaś prowadzi owczy pęd to widać to po smutnych doświadczeniach narodu, który poszedł za Adolfem.
 
ambroży spoks nie obrażę się Uśmiech

Thotal proteza jeszcze w fazie produkcji więc na tę chwile nie mam Cię czym skasować Uśmiech
 
 Enigma co do Twojej urody w jednym z Twoim poście [bardzo pięknym zresztą] czytałem o wielkiej urodzie

Twojej prabaki chyba w genach sie coś dziedziczy Mrugnięcie

Matuś jak byłem dzieckiem twierdzili że jestem podobny do babci i twierdzili, że skończe

podobnie jak i ona [szpital dla umysłowych] :)wiec  chyba coś po przodkach dziedziczymy Mrugnięcie
 
pozdrawiam


« Ostatnia zmiana: Luty 26, 2009, 12:21:16 wysłane przez Petras » Zapisane
PHIRIOORI
Gość
« Odpowiedz #73 : Luty 26, 2009, 14:32:29 »

Samodzielne myślenie, to
mysleć samemu i robić to Dzielnie. (tez dzielić się tym).
Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #74 : Luty 26, 2009, 20:11:20 »

Petras, powiadasz, że rafinerię będziesz remontował? A wiesz, że między innymi przez nią, mamy w Gdańsku najwyższą zachorowalność na raka?  Wyższą nawet niż na Śląsku, zgroza.
Co do spotkania, to pewnie się spotkamy, jeśli tylko deszcz nie będzie padał …  no i gdy Twój romans z NFZ zaowocuje białymi ząbkami  … i jeżeli odwagi nam starczy …  Duży uśmiech

A wracając do owieczek, to mi kojarzą się z górami, łąkami i miłymi zwierzątkami. Nie obdarzajmy tym mianem ludzi, nawet, jeżeli są w „stadzie” katolickim. To nieco uwłaczające i czyniące z człowieka bezwolne i bezmózgowe stworzenie, a tak nie jest. Po prostu Ziemia jest poligonem, bogatym w różnorodne doświadczenia i każdy wybiera stosownie do swoich potrzeb. Ja np., będąc kilkuletnią dziewczynką nie dawałam się nikomu zaciągnąć do kościoła, zapierałam się i wrzeszczałam, jakby mnie ze skóry obdzierali. A na pytania, dlaczego, niezmiennie miałam jedną odpowiedź, „bo ksiądz będzie uczyć”. Jak widać, już we wcześniejszych żywotach zdołałam przerobić problem kodów religijnych, ale nie wszyscy mają to za sobą. Dlatego religie wciąż istnieją.  Poza tym, nie wszystko w nich jest złe. Odrzuciwszy to, co zbędne, można doświadczać głębokich stanów wiary, więzi z drugim człowiekiem, Bogiem, Wszechświatem. Oczywiście wszystko na miarę konkretnej świadomości. Jest wiele jej poziomów … a na najgłębszym, nic nie jest dobre ani złe. Po prostu jest. My też po prostu jesteśmy, a świadomość tego „po prostu”, daje pokój i radość istnienia.
Naprawdę, warto po prosu być, bez żadnych egotycznych protez, bez ciągłego szukania wokół jaszczurów, diabłów itp. Bo tak naprawdę, nic złego nie może nas spotkać. Doświadczamy tego, czego oczekujemy. Przyciągamy to, czego pragniemy lub boimy się …

Serdecznie pozdrawiam  Uśmiech

Zapisane
Strony: 1 2 [3] 4 5 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.062 sekund z 17 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

brygadaszarika st-fu rekogrupastettin pyn grotasmierci