Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Kwiecień 30, 2024, 00:17:34


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 [9] 10 11 12 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Antrovis itp. ...  (Przeczytany 125632 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Laguna__
Gość
« Odpowiedz #200 : Październik 26, 2011, 10:34:13 »

Witam
Minelo wiecej niz 3 dni  Duży uśmiech Mrugnięcie

Znalazlam w internecie cos nad czym sie  zastanawialam, a wczesniej nie poruszylam tej kwestii w tym temacie -poniewaz nie znalazlam jednoznacznej odpowiedzi -zwyczajnie tego nie czulam jedynie na bazie intelektu.
 Zaczne od definicji zaczerpnietej z wikipedii- Co to jest postrzeganie pozazmyslowe?

Postrzeganie pozazmysłowe (częsty akronim to ESP od ang. extrasensory perception) - umiejętność zdobywania informacji inaczej niż za pomocą znanych zmysłów, tzn. na przykład wzroku, słuchu, węchu, smaku, dotyku lub propriocepcji (zmysłu orientacji przestrzennej własnego ciała). Termin ten implikuje źródła informacji nieznane nauce.

Typy postrzegania pozazmysłowego[edytuj]

postrzeganie zdarzeń w innym miejscu i czasie (jasnowidzenie, prekognicja, retrokognicja)
postrzeganie rzeczy niewidocznych dla innych (widzenie aury)
zdolność do komunikacji (bez środków technicznych) z ludźmi będącymi daleko (telepatia), nieżyjącymi (jako medium) lub przebywającymi w innych wymiarach (projekcja astralna)
zdolność przenoszenia przedmiotów, ludzi, zwierząt w przestrzeni (telekineza, teleportacja)

Zmierzam do tego , ze bylych czlonkow "starego antrovisu" zupelnie inaczej postrzega sie przez internet , a zwlaszcza na forach - podejrzewam , ze przyczyna lezy w konstrukcji funkcjonowania fora- czyli pytanie- odpowiedz , nie nastepuje taka wymiana jak podczas realnego spotkania .Reprezentanci tego kociolka energii slyna z tego , ze oni mowia Ty sluchasz, czasami pozwalaja Tobie cos powiedziec , ale ktos kto mial realny kontakt wie -jak bacznie pilnuja , ze to oni mowia - ty masz sie napelniac ta wiedza i ta energia . Sa bardzo wladczy , ciagle blokuja i neguja to co ty masz do powiedzenia , liczy sie bezwzgledne posluszenstwo  i slugostwo bez zachowania swojej wlasnej indywidualnosci .
Wyszukuja swoich kolejnych kandydatow na forach i czatach -a nastepnie szybko probuja przeniesc znajomosc do reala.
Tutaj na forum rozpoznajesz ich tylko *jesli miales realny kontakt * po specyficznych wyrazeniach , stosowanych w imie 12 praw uniwersalnych - plus po wyraznie odczuwalnych podlaczeniach do karku *jesli czujesz*. Dzialaja na zasadzie poddanstwa i bezgranicznego posluszenstwa.Tak jak ptak napiszala -zachowana jest hierachia spolecznosci .
12 PRAW UNIWERSALNYCH -To fantastyczna wiedza , warto ja poznac i stosowac , ale dla siebie samego jako indywidualnej jednostki .
Ziemia jest miejscem , gdzie wedlug 12 Praw Uniwersalnych lamane jest 12 praw -dlatego tak latwo jest manipulowac ta wiedza , co skutecznie wykorzystuje ta grupa ludzi .
Tutaj na forum w ciagu 3 lat jak jestem zarejestrowana - rozpoznalam okolo 10 osob , ale mysle jest ich znacznie wiecej .
a ten link iiiiiiiiiiii jako dopelnienie.

   
Odp: Media o PCH
« Odpowiedz #2 : Sierpień 04, 2011, 13:14:53 »
Odpowiedz cytując
Cytuj
Dariusz
Mniemam, że robią tym dobrą robotę dla Projektu, miast odstraszać ludzi - jak w założeniu zapewne mają emitenci takich informacji, skutek będzie odwrotny do oczekiwanego. Zobaczymy, czas pokaże.  (Nikogo już nie będę karał) .
Dobra wiadomosc dla Ciebie,gosc5690.Na Twoim miejscu skwapliwie
bym skorzystal i powrocil do originalnego avatara - sprzed ocenzurowania.
Pozdrawiam.


http://www.przyszloscwprzeszlosci.fora.pl/sekty,93/antrovis-stowarzyszenie-odnowy-ludzi-i-ziemi,65.html


Kiara

Ten watek i tak ma swoj cel. Nawet jesli zasilamy teraz   wahadlo - to jesli pomoze to innym ludziom w przyszlosci nie podejmowac pochopnie decyzji- ta energia zostanie wielokotnie zwrocona .  Uśmiech
 
« Ostatnia zmiana: Październik 27, 2011, 16:24:54 wysłane przez Laguna__ » Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #201 : Październik 27, 2011, 00:38:43 »

Laguna, zapytam wprost. Wspomniałaś, że jakaś osoba z forum była/współpracowała z grupą nazywaną Antrovis. Czy miałaś na myśli Kiarę/Małgorzatę?

A ja odpowiem wprost -byc moze Kiara miala w jakis sposob stycznosc skoro zalozyla ten watek , ale ja wspominalam zupelnie o innej osobie, ktora spalila tutaj swojego starego nicka i prawdopodobnie ma inna sukienke. Wowczas mialam na mysli Petrasa.
PHI -odpowiem na Twojego dzisiejszego posta jutro , Darku tez w ten sposob mozna ujac te energie . odpisze jutro dobranoc


Dla jasności tych którzy wiedzą ; iż nie byłam nigdy członkiem Antrowisu i nie miałam bezpośredniego kontaktu z jego żadnymi członkami  i tych , którzy wiedzą to doskonale , a mimo wszystko usiłują skierować w moją stronę swoje insynuacje.



Temat , nie ten a inny ja ( chyba ja , nie jestem pewna) zakładałam na wyraźna prośbę Laguny , która była członkiem , lub była w okresie próbnym zostania członkiem Antrowisu. Jednak poczuła iż organizacja ta niesie w sobie oszustwa , podstęp w wykorzystywaniu ( szczególnie kobiet) by stały się nosicielami tych "robali"( ja to nazywam energiami , lub bytami syntetycznymi) , czyli kobiety są wykorzystywane przez nich  jako  przewoźniczki w wyższy wymiar.

Laguna opowiedziała mi prywatnie  ( później na forum  informacje potwierdziła oficjancie gdy powstała awantura) o powodach pojawienia się  na forum  Petrasa , oraz jego roli w tej organizacji ( i pojawiał podobno na rożnych forach) by wyszukiwać i werbować kobiety jako  "nosicielki dla tych  bytów"  implantowanych  przez Antrowis.
Są to informacje  pochodzące  z wiedzy Laguny ( potwierdzone napisanym postem)  uznane jako prawdziwe na wskutek jej  osobistych kontaktach z Petrasem.  Jak widzę obecnie też ma z tym tematem i  bytami problemy.

Ptak pomimo obecnego zdania , wówczas bardzo adorowała i broniła  Petrasa i była przeciwna zdaniu Laguny oraz  mojemu , dobrze iż je zmieniła, ale czy w stosunku do całości zagadnienia?  To już jej sprawa.
arteq zabierał wówczas głos w temacie , ta więc obecne udawanie nic niewiedzącego i dopytującego się o moje połączenia z Antrowisem, są w jego wykonaniu śmieszne i żenujące.

Czytając wypowiedzi Laguny obawiam się iż nie pozbyła się tego o czym pisze lub nadal te energie potrafią w jakiś sposób ingerować w jej przestrzeń.

Laguna walcz o siebie , jesteś silna poradzisz sobie z tym.
Dodam tylko iż obserwuję sporo osób uzależnionych od różnych bytów , i wiem iż nie jest wcale łatwo im wyjść z pod ich kontroli.

Mogę pocieszyć tych , którzy naprawdę nie chcą nosić swoich lokatorów a nie potrafią się ich pozbyć, oni wszyscy i tak i tak znikną z waszych ciał w momencie przekraczania wymiarów , gdy staniecie się wyłącznie iskrą energetyczną. Tam już miejsca dla nich nie ma.

Jednak teraz potrafią wam bardzo utrudniać życie, zatem walczcie o siebie zwiększając w swoich czynach , słowach i myślach energię miłości.

Już samo słowo miłość drażni i irytuje te byty  niezmiernie , bo to jest wiązka energetyczna o odpowiedniej wibracji , wymawiajcie je często. Oni zażarcie z nim walczą ja tylko się da, to ich bowiem okropnie parzy a równocześnie odsuwa od was.

Powodzenia wszystkim , którzy podnieśli głowy i chcą odzyskać siebie.


Kiara. Uśmiech Uśmiech
« Ostatnia zmiana: Październik 29, 2011, 12:55:58 wysłane przez Kiara » Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #202 : Październik 27, 2011, 13:10:53 »

@Kiara
Cytuj
Jednak teraz potrafią wam bardzo utrudniać życie, zatem walczcie o siebie zwiększając w swoich czynach , słowach i myślach energię miłości.

samo słowo miłość drażni i irytuje ich niezmiernie bo to jest wiązka energetyczna o odpowiedniej wibracji , wymawiajcie je często. Oni zażarcie z nim walczą ja tylko się da, to ich bowiem okropnie parzy.

Tu nie chodzi o walkę tym czymś, bo wtedy - tak jak tego doświadcza Laguna - pasożyty mają większą wyżerkę. Walka wiąże człowieka z tą częstotliwością i wydatkujemy energię czy tego chcemy czy nie.
Oni potrafią znaleźć takie słowa-klucze, które w człowieku generują złość, irytację, bunt, wściekłość, sprzeciw, a przy tym są niezwykle inteligentni i przebiegli.

Nie chodzi mi tu tylko o Antrovis , ale o wszystkie wampiry energetyczne z różnych półek włączając w to sekty i oficjalne religie,ale również nałogi (tytoń, alkohol , dragi ).
Tak jak napisałaś Kiaro chodzi o miłość, ale nie tę na pokaz, bo demonstrowanie jej słowne tylko sprawia, że mają Cię za co złapać - za Twoją słabość pod postacią budowania miłości. Oni też potrafią używać tych słów "na pokuszenie".
Rzucanie słów to jakby egzorcyzmować złośliwego ducha krzyżykiem. Bez wewnętrznego poczucia energii miłości samo słowo nic nie znaczy.
A gdy poczujesz tą energię, to przechodzisz na wyższą częstotliwość na którą "robale" nie dadzą radę wejść. Mogą Ci uprzykrzać życie na planie fizycznym, ale nie dosięgną cie energetycznie. W stanie wewnętrznej miłości nie odczuwasz ich czepliwości, bo one na tych wibracjach nie są w stanie nadawać. W kontaktach z ludźmi zainfekowanymi  "robalami" zachodzi istotna przemiana jakościowa tych kontaktów. Zaczynasz nawiązywać kontakt na płaszczyźnie ludzkiej - częstotliwości zbliżonej do tej, którą emanujesz Ty.

Jeśli jednak widzisz ,że "robale" ciągle Cię atakują zewsząd to znaczy, że coś w Tobie je przyciąga. Zmień nastawienie, albo pozbądź się swojego "robala".
Zapisane
koliberek33
Gość
« Odpowiedz #203 : Październik 27, 2011, 14:59:03 »

O i temat powrócił! Za leniwy jestem, by się wczytywać we wszystkie wypowiedzi Laguny i całą poprzednią resztę, ale kojarzę, że nic i tak konkretnie się nie wyjaśniło. Ptak, istotnie, zdecydowanie bronił, jak to Kiara przypomina,  "antrovisowca" Petrasa i chyba jego opinie, czy nawet poglądy, a Laguna zaś o ile pamiętam, nic nie udowodniła a jednak nie odpuszcza. Ano, walka tylko zasila walkę.

Jakoś Laguna dziwnie kojarzy mi się z pewną istotą też mieszkającą w Skandynawii, która bardzo chciała się wcisnąć w szeregi Antrovisu, ale oni jej nie chcieli, gdyż stwierdzili, że jest "szpiegiem" niosącym destrukcyjne energie mające na celu zniszczenie celu zasadniczego, tj, nomen omen "odnowy ludzi i Ziemi". Niemniej pani owa wciskała się na różne sposoby. Została nawet kochanką jednego z uczestników, który wcześniej porzucił żonę i dzieci, nie chciał płacić alimentów i który potem w TV ubolewał jak oddał wszystko Antrovisowi i jaki to Antrovis jest be.

Potem owa Pani jeździła po kraju i szukała przeciwników tego stowarzyszenia. A tych, którzy byli jego członkami przeciągała usilnie na swoją stronę. Wszystko byłoby może wiarygodne, gdyby nie dość bogata przeszłość owej Pani ( mianowicie mocna przeszłość związana z narkotykami, stąd zmiany świadomości, liczne paranoje i pewnie w następstwie stępienie uczuć, znęcanie się nad swoim dzieckiem, w efekcie czego odebrano jej prawa rodzicielskie; rozbijanie związków.etc, etc....)Przy okazji Pani owa posługiwała się ich (czyt. Antrovisu )nomenklaturą, jak zresztą czyni to Laguna, choć nie wiem, czy zdaje  sobie z tego sprawę. A ponoć nie była członkiem Antrovisu i nie była na żadnym ze spotkań. Zresztą, pisano o tym w prasie i mówiono w TV,  nie było więc przestępstwem wiedzieć, co to jest Antrovis i zapoznać się z drukowanymi w mediach tekstami, którego "był" autorem...Media wręcz przedstawiały to jako bardzo znaczące zjawisko i wydarzenie w naszym kraju, dopóki nie zainteresował się tym KK.

Jednym słowem cechą wspomnianej przeze mnie Nieznajomej Pani była permanentna walka i nieustająca ocena i intrygowanie. Na co nie czas, jak słusznie, podkreśla East.

Toż koliberek musiałby już dawno zwariować.  Zawstydzony Bowiem, przez jego  bardzo otwarty swego czasu dom przewalili się min innymi  Św. Jehowy, Zielonoświątkowcy, Adwentyści, Kościół Chrystusowy, Odnowa w Duchu Świętym, Krisznowcy , Buddyści, Agnostycy, Ateiści, Gnostycy, "Myślicielowcy," "Zenki", Saibabowcy, Dalajlamowcy, różnej maści ezoterycy, tudzież szamani, astrolodzy, jasnowidze, radiesteeci, wróżki, ortodoksyjni i nie tylko katolicy, ewangeliści etc....etc... a także i antrovisowcy, dzieci kwiaty, a przy okazji różnej maści artyści i muzycy, którzy też ocierali się o różne ugrupowania. Czyli wór obserwacji i doświadczeń poprzez innych. I ta Pani przypominająca Lagunę spędziła u koliberka aż trzy tygodnie non stop wtajemniczając w swoje widzimisię bardzo usilnie. Potem dołożyła do koliberkowej czwórki bardzo ciężko chore dziecko prosząc o opiekę, mimo że koliberek leżał złożony 40 stopniową gorączką, bo ona musiała walczyć na ten moment z Antrovisem...

Jakoś wszyscy chcieli by koliberek był ich, no może najmniej ingerencyjni byli buddyści i zenkowie,  antrovisowcy również nie wcinali się w życiorys koliberka pozostawiając mu decyzje i odpowiedzialność za swoje wybory...

Kiedyś mądry ojciec powiedział koliberkowi, że Chrystus może przyjść do naszego domu pod postacią żebraka nawet, więc koliberek wciąż pokornie otwierał każdemu drzwi i każdemu dawał wsparcie i posłuchanie, a nuż to Jezus właśnie w przebraniu....Poza tym zadał sobie trud zapoznać się dokładnie  ze  światopoglądem każdego, który przekroczył jego próg, (zresztą już na studiach musiał porównywać różne wydania biblii i miał też religioznawstwo), nim wyrazi jakąkolwiek opinię na temat człowieka z którym na dany moment zetknął go los. Poza tym jak zrozumieć inność, jeśli nie poprzez poznanie?

I tak koliberek zrozumiał, że każdy ma swój czas , swoją drogę i własną wiarę, bądź wiedzę w to co czyni, czy nawet mówi. Ma do tego prawo, co nie znaczy, że koliberek ma przejmować cudze poglądy i aprobować, bądź przyklaskiwać takim paniom, które rozbijają bez skrupułów cudze związki, biją, bądź nie interesują się własnymi dziećmi, intrygują, skłócają i wciąż walczą... etc, etc.... Nigdy zatem nie utożsamił się z żadną z opcji, nie był członkiem, wyznawcą, nie zachwycał się bezmyślnie, jak czynią tu niektórzy, jakimś wyznaniem, ideologią, by potem walczyć i w czambuł potępiać, to co z takim przekonaniem wcześniej głosili i innych do tego przekonać tak bardzo chcieli. Jest to cecha ludzi niedojrzałych i późniejszych nierzadko zdrajców, czy sprzedawczyków nawet...

Zatem koliberka interesują konkretne fakty, rzeczywiste czyny, a nie słowa, słowa. Nie wierzy też koliberek ocenom, zwłaszcza tym negatywnym, jeśli nie spotka się tete a' tete z faktami.

Natomiast wszystkim ludziom, którzy pojawili się na jego drodze dziękuje za doświadczenie, za lekcję inności, a więc i tolerancji, za możliwość poszerzenia percepcji własnej.


Dobrze przyglądać się wszystkiemu na spokojnie i w każdym zobaczyć te najlepsze cząstki. Czy walka sprzyja takiemu procesowi? Nie sądzę. To nie czas na dzielenie my, wy, oni, skoro tyle mówi się, że jesteśmy jednym w różnych odmianach i w różnym czasie doświadczamy różnych treści, by się wreszcie w Pełni Doskonałej przejawić. Dajmy sobie i wszystkiemu czas. Oni inni, to my...Każdy, kto niesłusznie oczerni drugiego, kto walczył będzie i ział nienawiścią zbierze swoją zapłatę wcześniej, czy później. I nie ma o co walczyć, gdyż wróg urasta do wprost proporcjonalnej miary zużytej energii na walkę. Może warto zasilać jednak Harmonię, Prawdę i Ciszę. Jeśli lubimy wojować, to wróg zawsze się znajdzie. Czy to czarownice, innowiercy, czy antrovis wreszcie.

Proponuję obejrzeć film oparty na faktach*) Co da bowiem walka  w tym konkretnym przypadku, chociażby? A gdyby tak zadziałać inną częstotliwością??? Ale w sobie samym. Nie na zewnątrz. To jedyna słuszna obrona, ale nie walka. Mam nadzieję, że o tym Kiara chciała tak naprawdę napisać, a nie zasilać znowu podziału, wszak na starym forum jeszcze, pisała, że to czas na połączenie energii arymanicznej z lucyferyczną. Antrovis mówił zaś o połączeniu energii Słowian z  energią hebrajską, czyli mniej więcej o tym samym , bo o rozwiniętym czuciu, czyli intuicji Słowian w fuzji z wysoce zorganizowanym intelektem cechującym cywilizację hebrajską. Czyli obrazowo przedstawiając, to nic innego jak  Ying i Yang.

Koliberkowi kiedyś we śnie Jezus powiedział, że każdy będzie zbawiony w swoim czasie. Czyli może coś jednak jest na rzeczy. I nie ma o co tak naprawdę kłócić się. Czas już najwyższy poza dualizmy wszelkie, czyli iluzjo-idiotyzmy wyjść. I czyż nie na tym właśnie polegać by miała tzw. Miłość Bezwarunkowa. Chyba że łatwiej kochać przyjaciela, aniżeli wroga. Jednakże takie łatwizny koliberka nie interesują. I choćby nie wiem jak by mu i co nie pasowało, to wciąż o tej podstawowej prawdzie pamiętać powinien, jak każdy z nas chyba...

koliberek33 Uśmiech

*) "Czwarty stopień"
http://www.youtube.com/watch?v=btgf-ivFHjA&feature=related
« Ostatnia zmiana: Październik 28, 2011, 09:19:35 wysłane przez koliberek33 » Zapisane
Laguna__
Gość
« Odpowiedz #204 : Październik 27, 2011, 16:11:20 »

O i temat powrócił! Za leniwy jestem,

Chyba nie , az tak bardzo leniwy sadzac po dlugosci i pikantnosci postu.
Tak myslalam , ze zajmie Wam to kilka dni za nim wymyslicie historie , ktora by miala ze mnie zrobic - niewiarygodna , ale w sumie to troche jestem zaskoczona - bo szczeze mowiac czytajac tego Twojego posta smialam sie w glosssssss  Chichot Chichot Chichot Chichot Chichot Chichot Chichot Chichot Chichot Chichot Chichot Chichot Chichot Chichot

Jak mozna wymyslec cos tak genialnego he.Nie docenialam Waszej wyobrazni eminencjo.Z drugiej zas strony musialam wdepnac Wam na odcisk skoro posuwacie sie do takich srodkow.


Jakoś Laguna dziwnie kojarzy mi się z pewną istotą też mieszkającą w Skandynawii, która bardzo chciała się wcisnąć w szeregi Antrovisu, ale oni jej nie chcieli, gdyż stwierdzili, że jest "szpiegiem" niosącym
destrukcyjne energie mające na celu zniszczenie celu zasadniczego, tj, nomen omen "odnowy ludzi i Ziemi". Niemniej pani owa wciskała się na różne sposoby.

A wiesz Koliberku tu w Skandynawi to nawet byl zarejertowany Edward Mielnik tak nawiasem piszac i zapewne niejedna owieczka , ktora jest w tych szeregach. Jetem w Skandynawi od 2 lat , a z antrovis mialam kontakt jakies 5 lat temu  ostanie spotkanie jakies 3 lata temu, wiec darujcie sobie te insynuacje .I z przyjemnoscia napisze , ze poniesiecie za to skutek. Niech tak sie stanie. Chichot Chichot


 
 
  Została nawet kochanką jednego z uczestników, który wcześniej porzucił żonę i dzieci, nie chciał płacić alimentów i który potem w TV ubolewał jak oddał wszystko Antrovisowi i jaki to Antrovis jest be.
   Duży uśmiech Chichot

Biedna ta organizacja , ze ten czlonek chcial byc z taka kobieta.
.

  Potem owa Pani jeździła po kraju i szukała przeciwników tego stowarzyszenia. A tych, którzy byli jego członkami przeciągała usilnie na swoją stronę 

W kraju bylam tylko raz w przeciagu ponad 2 lat. Jakos nie pasuje do tej Pani czy tego chcesz czy nie . Język


Wszystko byłoby może wiarygodne

Wlasnie gdyby bylo.....  Język , ale .....


gdyby nie dość bogata przeszłość owej Pani ( mianowicie mocna przeszłość związana z narkotykami, stąd zmiany świadomości, liczne paranoje i pewnie w następstwie stępienie uczuć, znęcanie się nad swoim dzieckiem, w efekcie czego odebrano jej prawa rodzicielskie; rozbijanie związków.etc, etc....)Przy okazji Pani owa posługiwała się ich (czyt. Antrovisu )nomenklaturą, jak zresztą czyni to Laguna, choć nie wiem czy zdaje  sobie z tego sprawę. A ponoć nie była członkiem antrovisu i nie była na żadnym ze spotkań.

Zapewne w tej kwesti mialam sie juz zalamac.  Chichot


Koliberek 33 , jestem pelna uznania dla Towjej tworczosci artystycznej , posiadasz niesamowite poklady duzej wyobrazni , jesli nie piszesz ksiazek to ja postrzegam w TOBIE  wielki talent , wykorzystaj talent do pisania powiesci np. fantastycznych. Duży uśmiech
Nie pozostalo chyba juz nic tylko wywalenie mnie z forum - pisane ksiazki fantastycznej na moj temat tylko poprawiaja mi humor , poniewaz dawno sie tak nie usmialam jak dzis . Mimo tego co piszesz nadal Cie ;lubie Koliber. Chichot Chichot Chichot Chichot Chichot




Kiara

Ten watek i tak ma swoj cel. Nawet jesli zasilamy teraz   wahadlo - to jesli pomoze to innym ludziom w przyszlosci nie podejmowac pochopnie decyzji- ta energia zostanie wielokotnie zwrocona .  Uśmiech
 
« Ostatnia zmiana: Październik 27, 2011, 20:45:59 wysłane przez Laguna__ » Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #205 : Październik 27, 2011, 16:59:11 »

Wygląda na to, że koliberek33 pomyliła Lagunę z kimś, a Laguna podejrzewa koliberka33 o członkostwo i wyszła pisanina jaka wyszła, ale przyznam się, że sam podejrzewałem koliberka o sekciarstwo Mrugnięcie

Jednak najbardziej się z tych nieporozumień cieszą ci, o których w temacie, bo ich zwycięstwem jest poświęcana im uwaga ( to po pierwsze ) a po drugie, że potrafili zaszczepić w ludziach podejrzliwość przeciwko sobie nawzajem.

Tym samym ,choć jest ich stosunkowo niewielu wydaje się, że każdy nimi może być.
Właśnie w ten sposób wahadła zdobywają popleczników oraz pozbywają się swojego największego wroga - ludzkiej  empati do siebie na wzajem.

Cała korzyść z tego taka, że zauważamy mechanizmy jakie stosują wahadła - bo skoro się z nimi stykamy, to przejmujemy ,siłą rzeczy, pewne sposoby wyrażania się, zachowania nawet , które zabarwiają nas rzucając podejrzenia o sekciarstwo. Na zasadzie, że skoro stało się obok kałuży w którą ktoś wdepnął to jest się ochlapanym.

Nikt nie jest tak czysty jakby chciał i zrozumienie tego otwiera drogi porozumienia wolne od bujania się z wahadłami.
Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #206 : Październik 27, 2011, 20:15:45 »

To co East, lejemy na to, nie? :]
Zapisane
koliberek33
Gość
« Odpowiedz #207 : Październik 27, 2011, 20:45:22 »

Ktoś kogoś przypomina, nie znaczy, że na pewno nim jest. To tylko przykład jak można działać na zasadzie wahadła, jak to mądrze piszesz.. Niektórzy dają się ochlapać, inni nie. Wystarczy zdrowy ogląd i mądry unik we właściwym miejscu i momencie. Najczęściej "ochlapani" są Ci, którzy się tak najpierw zachwycają i jak gąbki chłoną cudze poglądy, a potem tak samo jak je bezkrytycznie przyjmowali, tak bezkrytycznie potem na nie plują. To jest dowód na owo obryzganie o którym mówisz...

Wszak idąc ulicą, jadąc autobusem wciąż narażamy się na różne energie, "mikrokosmosy światopoglądowo-religijne" etc...etc...I co wówczas z naszą tożsamością? Czy spotkanie z barbarzyńcą jakim, czy nawet świadkiem samego Boga Najwyższego ma mnie takim natychmiast uczynić? Wszak to kwestia zawsze naszych decyzji. I jak się nie chce wziąć odpowiedzialności za swoje wybory i decyzje, to najłatwiej zwalić winę na wszystko i wszystkich z zewnątrz. I jak się ma do tego prawo przyciągania?.

Od lat koliberek powtarza, iż każdy ma to, na co zasłużył, w tym on sam i dlatego tak naprawdę nie ma do nikogo pretensji, choćby nie wiem jak krew jego, zburzyć by się chciała.

Laguno
, rozumiem Twój śmiech i lepiej, że on teraz, aniżeli te żale na byty, czy niebyty. Niech każdy ze swoich przewin rozlicza się sam. Nie baw się w jednego z bogów, czy sędziów. Chyba, że to kulminacja Armaghedonu, a Ty władną jesteś tych na lewicę, a tych na prawicę?. Powiem Ci, że osobiście aż takiej odwagi bym nie miał. A bo to wiesz, co to w sercu każdym siedzi naprawdę?

Pochwalasz Prawa Uniwersalne. Jeśli tylko za tym już pójdziesz, skończy się Twoja udręka wszelka i nikt i nic Ci nie podskoczy. Mnie też się one podobają, choć to Ptak około półtora roku bodaj nakłaniał mnie, bym je wydrukował. A jak ktoś lubi inaczej, to już jego osobista decyzja. Jeden lubi lody, drugi cukierki, a inny jeszcze....Misia Uszatka Mrugnięcie

I tak się wszystko kręci, raz lepiej, raz gorzej
byleby ciepło i spokój w sercu i słońce na dworze. Uśmiech

Z pozdrowieniem dla Ciebie Laguno. A czy potępiam ową Panią ( i jej podobne istoty) Nie, ale dała mi niemałe rozeznanie, że nie każdym opiniom, także i tutaj ufam bezkrytycznie i za to jej i jej podobnym wielkie dzięki także.


koliberek33
« Ostatnia zmiana: Październik 28, 2011, 09:02:48 wysłane przez koliberek33 » Zapisane
Laguna__
Gość
« Odpowiedz #208 : Październik 27, 2011, 21:49:37 »

Wygląda na to, że koliberek33 pomyliła Lagunę z kimś

Prawde powiedziawszy to nie usmiechalam sie z tego co Koliberek napisal  o mnie jako osobie , tylko wlasnie podal bardzo konkretny przyklad jak latwo mozna manipulowac ludzmi - zagrywajac na ich emocjach, niestety samo przeczytanie praw uniwersalnych nawet 100 razy nic nie daje , trzeba czuc istote owych praw , a sama manipulacja wymaga niemalze dobrego mistrzostwa. Dlatego tak wazne jest bycie czujnym , aby nikt nie byl w stanie takimi absurdami jakie opisal Koliber jako przyklad nie stal sie ofiara tak naprawde samego siebie .Po takiej literaturze zazwyczaj ludzie reaguja destruktywnie i wchodza w niskie wibracje - a to wlasnie owe emocje nie pozwalaja nam dostrzec tych malych kruczkow zawartych w tekscie , poza tym Koliberek posluzyl sie malymi podobienstwami i jakby opisal dwie rozne kobiety w taki sposob , aby kazda czytajac tekst dostrzegla mala czastke prawdy - np. ze kojarzy taka osobe ze Skandynawi .Reszta to oczywiscie pomieszane losy 2 osob - ale osobie ktora zaakceptowala fakt , ze to o niej ktos pisze oszczerstwa zalaczaja sie emocje , destruktywne mysli , ktore wysyla do tzw, oszczercy i szydercy *Oszczerca natomiast nie ponosi zadnego skutku , bo my nie zrozumielismy tego co napisal-  skutek nalezy do tego , ktory wszedl w negatywne emocje.



[/color]
Oni potrafią znaleźć takie słowa-klucze, które w człowieku generują złość, irytację, bunt, wściekłość, sprzeciw, a przy tym są niezwykle inteligentni i przebiegli.

Zgadzam sie z Toba w 100% Uśmiech - sami nie posiadaja zadnych emocji dlatego latwo wladaja slowami w dowolny sposob , ale skoro na ziemi na 12 uniwersalnych praw lamane sa wszystkie - dochodza do perfekcji i korzystaja z wszystkich mozliwych opcji. Jednak duzym narzedziem jest intelekt i  stad w ich szeregach bywali politycy artysci, naukowcy.
« Ostatnia zmiana: Październik 28, 2011, 08:49:41 wysłane przez Laguna__ » Zapisane
koliberek33
Gość
« Odpowiedz #209 : Październik 27, 2011, 22:55:33 »

Cóż, tak się kolibrowi ( nie można już lepiej pogardy umieścić, niż  w takim kolibrze, bo że w koliberku nie zmieściłaby się to pewne!)skojarzyło, i tak napisał, gdyż rozmiar tych manipulacji przeżył wprost, więc wie o czym pisze. Laguna dała sobie prawo pokazywać ludziom "rewers", a koliberek w imię sprawiedliwości i dopełnienia "awers". I czy to aby prawda jest, czy nasze  życzenia pobożne, bądź lęki?  Chcę przez to powiedzieć, że niech rzuci kamieniem ten....resztę Laguna zna doskonale. A że niby zna, to pewne, podobnie jak Prawa Uniwersalne...

Na ten raz tyle koliberek rzekł. I o wiele za dużo jak widać, skoro znowu od kolibrów go wyzywają. Zatem to znak, by znowu usunął się w cień, co tylko światła odbiciem jest.


koliberek33  Mrugnięcie( waga 21 gram, zaledwie tyle, ile człowiek traci po śmierci).
I z kim tu kopie kruszyć, jeśli to wagę nie większą ma, niż ludzka dusza Mrugnięcie

Ps.Zostałeś wprowadzona w błąd Laguno. Nie ma żadnej hierarhii społeczności. Poddaństwo i posłuszeństwo, to najbardziej wierutna bzdura. Nie mogłaś być pięć lat temu w Antrovisie, rozwiązano go w 1993. I po to właśnie, by nie zrobiono z ugrupowania tego sekty. To powiedział koliberkowi osobiście Mielnik, który był akurat w Gdańsku. Inni tybetańscy wielcy lamowie też coś przekazywali koliberkowi, jeśli stanął na ich drodze. Potem inni jeszcze mistrzowie, nauczyciele, a nawet i Kiara piękne przekazy zostawiła, gdy ostatnio z Różową i nie tylko, gościła u koliberka dni kilka. To było naprawdę fantastyczne spotkanie. Pełne radości, miłej współpracy. Ano "gość w dom, bóg w dom". Czy znaczy to, że koliberek jest teraz wyznawcą "kiaryzmu". mimo przyjemności obcowania z fantastycznymi prywatnie dziewczynami, którym dziękuję za umilenie ostatnich dni. Jeśli przyfrunie wielki ptak, czy arteq, świadomy east naukowiec, ugoszczę ich tudzież i Ciebie Laguno także, zwłaszcza jeśli wrogość, wszelkie oceny i podziały, oraz chęć walki pozostawicie poza drzwiami, to cała przyjemność będzie, mam nadzieję, po naszej stronie. Zniosłem niejakiego Leszka, to i zniosę każdego innego koleżkę. Mrugnięcie  Byleby mi tylko nikt łatek swoich własnych i rzutowań nie przyklejał, to hulaj dusza i niechaj zgoda taka wszystkich, niebanałem swoim porusza. Houk!!!

 Uśmiech Uśmiech Uśmiech

« Ostatnia zmiana: Listopad 03, 2011, 14:49:51 wysłane przez koliberek33 » Zapisane
Laguna__
Gość
« Odpowiedz #210 : Październik 27, 2011, 22:55:42 »



Laguno[/b], rozumiem Twój śmiech i lepiej, że on teraz, aniżeli te żale na byty, czy niebyty. Niech każdy ze swoich przewin rozlicza się sam. Nie baw się w jednego z bogów, czy sędziów.

Drogi Koliberku masz racje zabawa w Boga jest nie na miejscu , zwlaszcza jesli jestem swiadoma pewnych konsekwecji i do tego momentu zgodze sie z Twoja szanowna osoba .Z drugiej zas strony mam pelne prawo do opisywania swoich doswiadczen i tak naprawde nie ma to znaczenia , czy mam racje czy tez zwyczajnie wedlug niektorych moja wiedza jest niekompletna w tym danym temacie . W takich dyskusjach tak naprawde nie wiadomo kto jest Bogiem , a kto sedzia- odwolam sie tutaj do Twojego posta napisanego wczesniej - pokazalas w jaki sposob mozna zmanipulowac okreslone zdarzenia i relacje tak , aby wygladaly na 1 rzut oka na inne  niz sa w rzeczywistosci , Zreszta opisalam to wszystko w odpowiedzi do easta.
Gratuluje Tobie koliberku33 rozladowania negatywnych emocji w tym temacie .
pozdrawiam cieplo

 
Zapisane
koliberek33
Gość
« Odpowiedz #211 : Październik 27, 2011, 23:34:16 »

I ja Ciebie Laguno także! Spokojnych i bardzo dobrych snów Tobie życzę i wskakuję z tym większym zadowoleniem, za życzliwość Twoją, na moją stuletnią pryczę.


 Uśmiech Uśmiech Uśmiech
« Ostatnia zmiana: Październik 27, 2011, 23:34:41 wysłane przez koliberek33 » Zapisane
Laguna__
Gość
« Odpowiedz #212 : Październik 27, 2011, 23:46:46 »

I ja Ciebie Laguno także! Spokojnych i bardzo dobrych snów Tobie życzę i wskakuję z tym większym zadowoleniem, za życzliwość Twoją, na moją stuletnią pryczę.


 Uśmiech Uśmiech Uśmiech

 Mrugnięcie Czy to dziwic moze , ze przed chwila mialam takie same zdanie w glowie Mrugnięcie

kolorowych snow
« Ostatnia zmiana: Październik 27, 2011, 23:49:01 wysłane przez Laguna__ » Zapisane
koliberek33
Gość
« Odpowiedz #213 : Październik 27, 2011, 23:49:06 »

 Uśmiech Uśmiech Uśmiech
Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #214 : Październik 27, 2011, 23:50:01 »

Miło drogie Panie,a jednak ledwie liznęliśmy temat główny, czyli jak się nie dać wahadłom , jak je dekonstruować. Oczywiście wzajemną życzliwością i osobistym wglądem w siebie . Co w nas haczy i każe pisać ?

To może być na przykład jedno zdanie
Cytuj
To co East, lejemy na to, nie? :]

Tylko tak sobie rzucone a muzom a jednak haczy Mrugnięcie odpuszczam.
Dobrej nocy Paniom i Tobie Artku
Zapisane
Laguna__
Gość
« Odpowiedz #215 : Październik 27, 2011, 23:57:00 »

Miło drogie Panie,a jednak ledwie liznęliśmy temat główny, czyli jak się nie dać wahadłom , jak je dekonstruować. Oczywiście wzajemną życzliwością i osobistym wglądem w siebie . Co w nas haczy i każe pisać ?

To może być na przykład jedno zdanie
Cytuj
To co East, lejemy na to, nie? :]

Tylko tak sobie rzucone a muzom a jednak haczy Mrugnięcie odpuszczam.
Dobrej nocy Paniom i Tobie Artku


east wrocimy do ciekawego tematu i wahadel , wstaje rano do pracy , a sen mi bardzo potrzebny -dobrej nocki  Uśmiech Uśmiech
Zapisane
acentaur

Wielki gaduła ;)


Punkty Forum (pf): 12
Offline

Wiadomości: 1464



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #216 : Październik 28, 2011, 10:40:31 »

w internecie można znaleźc różne dokumenty Antrovisu. Nie jest tego specjalnie dużo. Zebrałem to i przeczytałem. Jeśli ta
"wiedza" jest przyczyna "opętania" niektórych członków czy kandydatów na członków tej organizacji, jeśli tylko tyle wystarcza aby zapanowac nad innym człowiekiem, to ci, którzy bywają na forach o tematyce ezoterycznej, powinni wykazac maksymalną ostrożnośc i przenigdy nie godzic się na inne kontakty jak tylko forumowe pisanie.
No chyba, ze istnieje tajemna częśc biblioteki Antrovisu  Uśmiech  Zły

http://chomikuj.pl/Markowski/BIBLIOTEKA+ANTROVISU
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #217 : Październik 28, 2011, 11:14:05 »

Ach sekrety Antrovisu.... , czy są ? Oczywiście że tak , są bo Antrovis   to tylko fragment  większej i dużo  starszej organizacji istniejącej pod wieloma nazwami na całej ziemi.
Zwodzenie ludzi wrażliwych , dobrych i mądrych o delikatnych sercach jest jednym z ich  ukrytych celi.

Za "szczątki " wiedzy nieznanej ogółowi  ludzi łapią  w sieci  swojej przebiegłości Ludzie chcących czynić dobro , tęskniących  do rzeczy innych, wyczuwanych podświadomie a ukrywanych skrzętnie. Zatem dzieje się co się dzieje , zwyczajnie wpadają ludzie  w wiele pułapek z których ciężko jest się później  wygrzebać.
Szczególnie gdy nawiązują się miłe , ciepłe znajomości ze wspólnymi zainteresowaniami.  Jesteśmy Ludźmi , łączą nas więzy przeżywania zdarzeń , pokonywania wspólne trudów oraz zrozumienia doświadczalnego.

Odnajdujemy mimo wszystko prawdy o tych ukrytych  ideologiach i motywacjach ich istnienia , wyciągamy wnioski , poznając  płaszczyzny wibracyjne - wspólne przestrzenie życia , które nas  przyciągają lub odpychają.

To pięknie jeżeli nie dajemy się zwodzić opinią ( tak często głośno krzyczanym) innych ludzi , a ufamy swoim odczuciom opartym na osobistych doświadczeniach , kontaktach.

O to  tak naprawdę chodzi  o nasze osobiste wybory. Bowiem  żadna ideologia ( religijna , ezoteryczna , czy polityczna) nie ma szans życia bez zasilania jej energią zainteresowanych nią Ludzi.
Jej powolne konanie jest przemijaniem Ludzkiej uwagi jej poświęcanej. Ale ona sama , lub przez byty jej asystujące chce tej energii , chce swojego istnienia , wówczas usiłuje się reanimować wzbudzając sensacje przeróżne , napełniające siebie  energiom tworzoną dla siebie przez ludzi.
A Człowiek mądry powinien powiedzieć Stop!
Mnie już ten temat nie interesuje , to przeszłość na której horyzoncie pozostał tylko cień jej dawnej świetności.
Wówczas wahadło się zatrzymuje a egregor wypala gaśnie.

Wielkość oddziaływania tematu  odeszła , jeżeli trzeba coś jeszcze wyjaśnić , zróbmy to , ale spokojnie , bez emocji na zasadzie dzielenia się wiedzą a nie obwiniania za niezbędne w cudzym życiu doświadczenia otarcia się o temat.

Zróbmy w  formie wyjaśnienia , ocenienia wartości doświadczeń i podjętych z nimi aktualnych decyzji.Bo wiedza taka nas Ludzi wzmacnia.

Moim zdaniem tak jest najbardziej właściwie.

Kiara Uśmiech Uśmiech


ps. O  osobistym poznaniu przemiłego Koliberka  z Gdańska opowiem w innym miejscu , by przestrzeń przyjaźni  i pięknych wspomnień nie łączyć z goryczą , czasami bardzo przykrych doświadczeń cudzych związanych z Antrovisem.
« Ostatnia zmiana: Październik 28, 2011, 16:40:18 wysłane przez Kiara » Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #218 : Październik 28, 2011, 12:18:27 »

Moim zdaniem na przykładzie Antrov można przeprowadzić wiwisekcję schematu jakiego używają te wspomniane przez Ciebie "stare organizacje pod wieloma nazwami" , aby rozpoznać ich ewentualne podstępy już na samym początku i nie dać się wciągnąć.
 
Nieporozumienia wychodzą przy tej okazji co widać w dialogu Laguny z koliberkiem33. O tyle, że jesteśmy ludźmi przede wszystkim i właśnie te przestrzenie dobra powinniśmy w sobie na wzajem wspierać przy zachowaniu daleko idącej własnej niezależności.
 Nie mam na myśli dzielenia się własną energią na zewnątrz.
Tak czy inaczej istnieje między nami , ludźmi połączenie poprzez Źródło więc nie ma potrzeby dodatkowych działań bo - i tu uwaga - w każdym z nas rezydują również "obce" byty jako potencjały które mogą się uaktywnić widząc korzyść energetyczną.

Obce byty to między innymi przekonania ,tożsamość, myśli. Pomimo tego, że wydają się esencją nas samych jest to błędne przekonanie - w obcych szponach tkwimy.

Przykładowo. Ktoś ci mówi jaką to wspaniałą osobą jesteś , jak świetnie byś się nadawała na przywódcę, nauczyciela itd .No i wyobraź sobie, że uaktywnia się w Tobie potencjał na bazie "ja wiem, że moja wiedza jest jedynie słuszna" - bo inni też to tak widzą i w Tobie to utwierdzają. Rodzi się poczucie MISJI -ważność. Wahadło się tym żywi i zaczyna się bujać zgarniając popleczników aż zakładacie stronę, forum ,stowarzyszenie Antrovis/Pch, czy inną sektę /organizację.
Tworzy się struktura, guru, składki ,szkolenia, werbunek itd... aż do milionów na kontach jak to gdzieś tu songo albo between wrzucili na temat sekt (np miliarder Mahareshi Yogi ).

To sekciarstwo siedzi gdzieś w nas również jako potencjał. Mamy tendencje do gromadzenia się wokół wspólnych zainteresowań na przykład muzycznych takich jak koncerty zespołów wokół których rośnie subkultura - specyficzny ubiór, zwyczaje, zachowania, nawet język. Jeśli do tego dojdzie podbudowa duchowa, to rodzi się ruch. I to może eskalować, rosnąć w siłę.

Nie inaczej bywa z polityką - najsilniejsza sektą chyba. Najpierw młody, energiczny człowiek pokazuje charyzmę, gromadzi ludzi, chce coś zmienić lokalnie i to jeszcze jest ok Potem znajomi i rodzina utwierdzają go w przekonaniu aby startował w wyborach np szkolnych, uczelnianych, samorządowych, powiatowych, a potem zapisuje sie do partii albo sie rozmywa w tych strukturach, albo wybija się w nich i robi karierę, ale kosztem kompromisów własnych przekonań. Wtedy wahadło przejmuje władzę nad jego życiem.

Zapisane
koliberek33
Gość
« Odpowiedz #219 : Październik 28, 2011, 12:37:27 »

Mądrze prawisz east. Koliberek ma to do siebie, że lubi zgłębiać, poznawać na różne sposoby i czasem docierać tam, gdzie innym się nie chce, a to tylko dlatego, by nie krzywdzić nikogo oceną. I ustawiać w konfiguracje, poza którymi tak naprawdę wszyscy być powinniśmy. Bowiem, by się łączyć należy poznać przeznaczenie każdego z puzzli w tej układance Wszechświata. Poznać jego miejsce, a nie wykląć. Każdy wyklina się i tak sam, jeśli tylko zechce. I zamiast "niebo" buduje, to co pod "ziemią". Jednak energia nie ginie, tylko zmienia postać. I wszystko jest w konsekwencji najdalszej i najbliższej potrzebne.

A koliberek, gdy był młodszy, miał o wiele więcej wdzięku, by mieć tym większą możliwość dotrzeć i do literatury również o której mowa.

Acentaur, mądry, zadał sobie trud zapoznania się, miast wydawać opinie. I nie ma tajemnej, innej literatury. Znamiennym jest to, że za oceny  biorą się najczęściej ignoranci. Coś tam dzwoniło,  coś tam ktoś powiedział, ktoś kogoś oskarżył i koło samsary odwieczne się plecie i plecie i nieustannie napędza...


I wio koniku, a tu nie ma siana! Mrugnięcie


 Mrugnięcie

Ps. A jeśli chcemy się bawić w dualizmy i napędzać na poważnie "zło", to oskarżajmy dalej. Myślę, że nie warto zasilać, co nam nie gra, czy nie pasuje. Więcej lekkości i humoru życzę i pasuję już także oddalając się w piękny świat. Pozwólmy każdemu z nas rozliczyć się ze wszystkiego samemu. A jeśli ktoś jeszcze musi mocno stanąć po swojej stronie, to należy, ale czy warto zasysać innych w ów wir? Niech sami, o tym decydują, czy tego chcą. Można jedynie pięknie poprosić,

tak jak koliberek prosi teraz o oddalenie się grzeczne i by już nie musiał uczestniczyć w tej nie budującej specjalnie nikogo wymianie zdań.

I ze słonecznym bardzo pozdrowieniem dla wszystkich, jako i zwykle.

 Uśmiech Uśmiech Uśmiech
« Ostatnia zmiana: Październik 28, 2011, 12:46:02 wysłane przez koliberek33 » Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #220 : Październik 28, 2011, 14:02:51 »

Koliberku masz, jak widać wielkie doświadczenie ze spotkań z różnymi ludźmi, więc może podziel się wiedzą na temat jak rozpoznać to co usiłuje wciągnąć w swój wir i jak temu zaradzić.
Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #221 : Październik 28, 2011, 14:21:06 »

a wetnę się - a wtedy gdy ktoś bezkrytycznie prawi Ci pochwały; twierdzi, że masz bardzo ważną misję do spełnienia, na skalę światową czy chociaż krajową; i drugi biegun - bezpodstawnie wmawia Ci, że jesteś niczym.
i owoce jakie tworzy - ale to dopiero po jakimś czasie...
Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #222 : Październik 28, 2011, 15:15:10 »

O tym też pisałem Arteq.
I też zapoznałem sie z tzw bezlitosnaprawda.pl  - koncepcją , że JA nie istnieje ( czyli że jesteś niczym).

To są te same "bardzo stare organizacje pod wieloma nazwami" . Rzekłbym ,ze demoniczne w pewnym sensie. Nawet jeśli JA to na wpółdziki , albo obcy twór powstały z obcych myśli to nie znaczy że nie istnieje. Jest niczym dziki koń ,którego ujeżdża Świadomość ( tak bym to obrazowo ujął Mrugnięcie ) ,chociaż do ujeżdżania chętnych jest wielu > "bardzo stare organizacje pod wieloma nazwami" .
Potrafią one kreować za pomocą myśli w Twojej głowie bardzo realne iluzje, które nawet się mogą zmaterializować (magia) i właśnie dlatego potrzebny jest silny kontakt ze Świadomością. Tylko ona jest prawdziwa, choć -paradoksalnie - nie widać jej.  Lecz dzięki niej istniejesz. Żyjesz.
Niektórzy naukowcy doszli do tego, że ten świat jakiego doświadczamy cały jest iluzją, bo wszystko co wydaje nam się że istnieje jest tylko wirami fal ziarnistości próżni - węzłami, wibracjami, częstotliwością, amplitudą. I nawet możliwe, że "widok" tych fal jest  .... płaski we wszystkich kierunkach. Dopiero światło (świadomości) wydobywa z tego wielowymiarową iluzję rzeczywistością, która jest czasem tak gęsta jak skała. A to przecież tyko drgania fal.....
Zapisane
Laguna__
Gość
« Odpowiedz #223 : Październik 28, 2011, 17:00:03 »

Koliberku masz, jak widać wielkie doświadczenie ze spotkań z różnymi ludźmi, więc może podziel się wiedzą na temat jak rozpoznać to co usiłuje wciągnąć w swój wir i jak temu zaradzić.

Rowniez podpisuje sie pod cytatem easta. Niech koliberek zapyta koliberek33 czy ma takie przyzwolenie i Nas uswiadomi - w tym czego byc moze nie jestesmy swiadomi. Mrugnięcie

Ps. Skierowane do spolecznosci jak w temacie
.1. Manipulacja jako sterowanie ludzkim zachowaniem

W socjologii i psychologii społecznej pod pojęciem manipulacja rozumiany jest specyficzny rodzaj sterowania ludzkim zachowaniem. Jager/Mok (1972) rozwijają w ramach teorii zachowania pojęciową siatkę, która umożliwia przedstawienie specyficznych elementów manipulacyjnego wywierania wpływu na człowieka. Członkowie danej grupy zwracają uwagę na to, aby każdy z nich przestrzegał uznanych norm i w swoim zachowaniu realizował społecznie uznane wartości. Rozmaite metody tego mechanizmu określane są jako kontrola społeczna (social control).

Te dwa mechanizmy wywierania wpływu na człowieka mogą przybierać rozmaite formy w zależności od stopnia uświadomienia sobie tego procesu przez obie strony. Z perspektywy tego, który wywiera wpływ na zachowanie drugiego człowieka, można mówić o wpływie zamierzonym lub niezamierzonym. Z punktu widzenia człowieka, na którego wywiera się wpływ, pojawia się pytanie, czy ten wpływ jest odczuwany jako taki czy też nie. Zamierzone sterowanie zachowaniem, które w świadomości poddanej wpływowi osoby nie jest odczuwane jako takie, określane jest jako manipulacja.

W podobny sposób Möller (1970) odróżnia dwie formy wywierania wpływu na człowieka: sterowanie (Steuerung) i manipulację. W pierwszym przypadku osoba zainteresowana zdaje sobie sprawę, że podlega procesowi wpływu i znany jest jej cel wywierania wpływu. W przypadku manipulacji zamiary i cele wpływu nie są znane. W obu przypadkach wykorzystywane są różne metody wpływu, które można podzielić na trzy kategorie. Metoda imperatywu posługuje się zasadniczo nakazami, zakazami i rozkazami. Dla zrealizowania celów używane są używane są przede wszystkim budzące lęk sankcje negatywne. Dla metody kontrastu charakterystyczne jest tworzenie wizerunku wroga. Wizerunek ten jest kształtowany przez opisywanie zagrożeń, odstraszanie itp. Stosowane sankcje mogą być pozytywne lub negatywne. Metoda reklamy polega na używaniu zaleceń, pochwał lub podkreślaniu wartości, zaś podstawowym mechanizmem są sankcje pozytywne.

Rosenstiel (1969) definiuje manipulację jako wywieranie wpływu na człowieka charakteryzujące się występowaniem następujących zjawisk:

1. Manipulujący wywiera wpływ świadomie w celu osiągnięcia własnych korzyści.

2. Manipulujący wywiera wpływ bez względu na korzyści lub straty manipulowanego.

3. Manipulujący wywiera wpływ za pomocą technik, które są niepostrzegalne dla manipulowanego.

4. Manipulujący wywiera wpływ w taki sposób, że manipulowany w dalszym ciągu mniema, iż zadziałał samodzielnie i dobrowolnie.

Schöberle (1984) zwrócił uwagę na cztery elementy znaczeniowe pojęcia manipulacja. Pierwszy element jest wspólny dla większości definicji manipulacji: manipulator działa w celu osiągnięcia własnej korzyści i ukrywa ten fakt przed manipulowanym, natomiast ten ostatni nie uświadamia sobie faktu podlegania manipulacji. Po drugie, w procesie manipulacji używa się określonych technik manipulacyjnych. Schöberle zauważa po trzecie, że nie wszystkie cele mogą być osiągnięte za pomocą manipulacyjnego postępowania. Wreszcie zwraca on uwagę na to, że w przy opisywaniu zjawiska manipulacji mówi się raczej o podejmowanych próbach aniżeli o skutecznej manipulacji.
.............
Jednym z nich stały się sekty, małe izolowane grupy, doskonale nadające się do eksperymentów. Amerykańscy psycholodzy stanęli przed problemem ludzi poddanych "kontroli umysłu" w tzw. nowych ruchach religijnych. W ramach terapii przedstawiono pacjentom opisy "prania mózgu" w chińskich obozach jenieckich. Ofiary bez problemu rozpoznawały psychotechniki, jakimi posłużono się wobec nich. Okazało się, że metody stosowane przez sekty nie są oryginalnymi wytworami umysłów charyzmatycznych liderów i guru. Część z nich dochodzi wprawdzie do tej wiedzy intuicyjnie, ale też posługują się oni technikami wcześniej naukowo opracowanymi i eksperymentalnie sprawdzonymi.................................................
Manipulacja informacją i uczuciami

Manipulacja w komunikowaniu przebiegać może na płaszczyźnie przekazu informacji lub na płaszczyźnie emocjonalnej. W odniesieniu do przekazu informacji może ona przybierać formę wyraźnego kłamstwa, oszustwa, świadomego pomijania pewnych treści, sugerowania pewnych treści poprzez kolejność ich przedstawiania itp. Trudność w określeniu istoty tego rodzaju manipulacji polega m.in. na tym, że towarzyszy ona człowiekowi od samego początku. Co więcej, sam akt komunikowania, czyli wymiany informacji między istotami ludzkim, nosi znamiona przypominające manipulację. Nawet obiektywnie podana informacja może być potraktowana jako manipulacja, ponieważ zawiera tylko opis wycinka rzeczywistości i pomija inne aspekty. Selektywność podawania informacji zawsze stawia komunikowanie w cieniu zarzutu o manipulację.....................4. Obrona przed manipulacją

Wymieniona powyżej lista form manipulowania człowiekiem nie rości sobie pretensji do zupełności. Wskazuje ona na złożoność zjawisk, jakie się pod tym pojęciem ukrywają.

W odniesieniu do wszystkich form manipulowania można stwierdzić, że możliwość manipulowania wzrasta wraz gromadzeniem wiedzy na temat wywierania wpływu na człowieka i wraz z powstawaniem nowych form komunikowania medialnego.

Z drugiej strony istnieją sposoby obrony przed manipulacją tak w zakresie indywidualnym, jak i społecznym. Z wstępnych wyników badań nad podmiotowymi uwarunkowaniami odporności na manipulację wynika, że osoby o pewnych cechach osobowości potrafią skuteczniej od innych bronić się przed manipulacją. Chodzi tu o takie cechy jak wysoki poziom inteligencji emocjonalnej oraz otwartość na nowe doświadczenia, przy jednoczesnej bardzo refleksyjnej postawie wobec nowości. Skutecznym narzędziem obrony przeciw manipulacji jest podwyższanie poziomu edukacji w społeczeństwie. Z punktu widzenia wychowania odbiorców chodzi o udostępnienie wiedzy o świadomie stosowanych metodach manipulacji i propagandy oraz wiedzy o języku i możliwościach jego wykorzystania przez sterników ludzkiej świadomości. To pedagogiczne wyzwanie posiada w polskim społeczeństwie szczególną wagę, ponieważ z badań wynika, że zaledwie 3% ogółu obywateli stanowią osoby całkowicie kompetentne językowo, zaś trzy czwarte Polaków to "funkcjonalni analfabeci" (tzn. osoby, które czytają, ale nie rozumieją tekstu).

...........
...........
I wreszcie jak bronic sie przed forma manipulacji
. Obrona przed manipulacją

Wymieniona powyżej lista form manipulowania człowiekiem nie rości sobie pretensji do zupełności. Wskazuje ona na złożoność zjawisk, jakie się pod tym pojęciem ukrywają.

W odniesieniu do wszystkich form manipulowania można stwierdzić, że możliwość manipulowania wzrasta wraz gromadzeniem wiedzy na temat wywierania wpływu na człowieka i wraz z powstawaniem nowych form komunikowania medialnego.

Z drugiej strony istnieją sposoby obrony przed manipulacją tak w zakresie indywidualnym, jak i społecznym. Z wstępnych wyników badań nad podmiotowymi uwarunkowaniami odporności na manipulację wynika, że osoby o pewnych cechach osobowości potrafią skuteczniej od innych bronić się przed manipulacją. Chodzi tu o takie cechy jak wysoki poziom inteligencji emocjonalnej oraz otwartość na nowe doświadczenia, przy jednoczesnej bardzo refleksyjnej postawie wobec nowości. Skutecznym narzędziem obrony przeciw manipulacji jest podwyższanie poziomu edukacji w społeczeństwie. Z punktu widzenia wychowania odbiorców chodzi o udostępnienie wiedzy o świadomie stosowanych metodach manipulacji i propagandy oraz wiedzy o języku i możliwościach jego wykorzystania przez sterników ludzkiej świadomości. To pedagogiczne wyzwanie posiada w polskim społeczeństwie szczególną wagę, ponieważ z badań wynika, że zaledwie 3% ogółu obywateli stanowią osoby całkowicie kompetentne językowo, zaś trzy czwarte Polaków to "funkcjonalni analfabeci" (tzn. osoby, które czytają, ale nie rozumieją tekstu).


zrodlo> http://www.opoka.org.pl/varia/sekty/oroznychformachmanipulacjiczlowiekiem.html
Ja ten art, oczywiscie skrocilam , polecam przeczytac- niby temat oczywisty , a trzeba potrafic  ujac to w jednym.
« Ostatnia zmiana: Październik 28, 2011, 20:02:45 wysłane przez Laguna__ » Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #224 : Październik 28, 2011, 20:02:07 »

Laguno (poprawiłem) tak, to wszystko ładna teoria, ale teraz konkretnie jakie to zachowanie możemy rozpoznać jako próbę manipulacji namiw sposób taki, że zmieniamy własny światopogląd niemalże z dnia na dzień.

Na podstawie własnych doświadczeń z grupą pt bezlitosnaprawda.pl mogę napisać o kilku cechach.

1. Wzbudzenie przekonania, że niczego od Ciebie się nie oczekuje, a wręcz przeciwnie, że Arena jest miejscem na którym "oświeceni" pomogą Ci  uzyskać wolność bezgraniczną.
2. musisz tylko spełnić pewne warunki, a więc wykazać się szczerą chęcią pozbycia się złudzeń, napisać elaborat na swój temat i postępować wg wskazówek/pytań pomocnego "oświeconego".
3. Zauważyłem system hierarchiczny wśród "oświeconych", którzy rzekomo sami pozbyli się swojego JA ( to swoisty paradoks). Nie ma równości pomiędzy Tobą- "rekrutem" na Arenie - a "oświeconym". "Oświecony" wie zawsze lepiej, a Ty masz się podporządkować i nie wolno Ci wątpić w to, że "oświeceni" chcą Ci pomóc.Tobie, który nie masz JA rzecz jasna, a nie Twemu JA . Ono jest systematycznie poniżane i opluwane, bo oni nim gardzą. I wg nich Ty również powinieneś
4. Wykorzystywane jest Twoje  wstępne zainteresowanie, które Cię przywiodło na ten portal, Twoje wewnętrzne przekonanie, że coś jest w tej rzeczywistości nie tak i może problem leży w Tobie, a nie w świecie dookoła CIebie. To podejrzenie w procesie rekrutacji ( nazywają cię  rekrutem pamiętaj ) przekuwane jest w pewność co do tego, że nosisz w sobie wroga, wirusa, którego musisz zniszczyć, bo to jedyna droga. Tak długo to wałkują, że coraz częściej widzisz wokół siebie iż tak może być na prawdę. Oni zresztą każą Ci weryfikować to co Ci mówią w rzeczywistości, a ponieważ pod tym kątem zaczynasz patrzeć i "weryfikować" rzeczywistość, a co najlepsze -siebie - to tak Ci rzeczywistość odpowiada, że utwierdza Cię w tym.

 Jest to klasyczne pranie mózgu i manipulacja. Wmawiają CI, że nie ma nikogo w Tobie, kto Cię chroni, opiekuje się Tobą, kto kieruje Twoim życiem bo JA nie istnienie. Bóg oraz Świadomość są w ich mniemaniu wymysłami egotycznego JA.
Co najdziwniejsze, wielu ludzi się na takie coś łapie pomimo tego, że z żadnym z "oświeconych" raczej się osobiście nie spotkasz (chociaż są wyjątki).
Dzieje się tak dlatego, że Ty sam/a poszukujesz siebie, że zadajesz pytania pt "Kim jestem? ". Po raz kolejny potwierdza się reguła, że kiedy pytasz odpowiedź się znajduje - ale nie zawsze taka, jakiej byś oczekiwał, a jeśli nie oczekujesz żadnej to ta, którą Ci się przedstawi zostanie  przez Ciebie przyjęta.

Dalej następuje manipulacja a później, w trakcie weryfikacji już sam/a sobie to robisz coraz bardziej efektywnie, aż znienawidzisz swoje JA. Uśmiercasz je przez symboliczne, pisemne oświadczenie i prosisz (również symbolicznie) o ścięcie głowy. Po czym przyjmują Cię do grona "oświeconych". Teraz jesteś na reszcie wolny od wszelkich ograniczeń bo one wszystkie wywodzą się od JA.
Odtąd musisz pracować nad rekrutami. W tym procesie postępuje ugruntowanie Twojego przekonania - tak jak w słynnym eksperymencie na studentach w którym podzielili się oni na katów i więźniów. Później możesz awansować na "liberatora". Co się dzieje dalej to nie wiem, ale podejrzewam, że tak zupełnie wyprany z JA członek bezlitosnejprawdy świetnie nadaje się na potencjalnego człowieka-bombę. Wszak już nie istnieje, a jest przekonany, że inni tkwią w niewoli JA więc co za problem ich radykalnie i raz na zawsze z tego  wyleczyć ? Oczywiście to tylko moje subiektywne wrażenia i obym się mylił.

Najdziwniejsze z tego wszystkiego jest, że co do meritum to oni po części mają rację. Nie jesteś tym JA. JA to tylko szaty w które ubiera się Świadomość.

Pewne podobieństwo do bezlitosnejprawdy zauważam w czasach średniowiecznych w których dzieła artystyczne oraz budowlane były tworzone w większości przez anonimowych (ich JA nie mialo znaczenia) twórców dla chwały Boga. Pewne podobieństwo istnieje do kodeksu Bushido kiedy to samuraj popełniał rytualne samobójstwo, bo nie ważny był on, tylko honor, albo jego Pan. Pewne podobieństwo jest do członków organizacji terrorystycznych dokonujących ataków samobójczych w imię Sprawy.

Dlatego tak ważne jest rozpoznanie podobnych organizacji oraz pisanie o tym, informowanie. Każdy ma prawo się przebudzić, ale do życia i to na własnych warunkach, w drodze własnych doświadczeń.
Duchowość jest  bardzo ważna moim zdaniem-  i to duchowość wsparta wiedzą (w tym naukową) aby wszystko czym jesteś -duch ,ciało,umysł - wyrażało się  w tej duchowości w harmonicznej równowadze. W przeciwnym razie stanowisz pokarm dla wszelkich wahadeł i manipulantów.

edit : co mnie się te kobiety mylą. Piszę do jednej a myślę o drugiej Mrugnięcie
« Ostatnia zmiana: Październik 28, 2011, 20:30:31 wysłane przez east » Zapisane
Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 [9] 10 11 12 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.116 sekund z 20 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

grotasmierci k-l foxlive st-fu brygadaszarika