Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Marzec 29, 2024, 03:01:52


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: [1] 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Miejsca mocy w Polsce i na świecie  (Przeczytany 194719 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
chanell


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 72
Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 3453



Zobacz profil
« : Wrzesień 29, 2008, 08:48:45 »

Żeby nie zaśmiecać całego forum piszmy tutaj o miejscach mocy,kultu i czakramach.
Loukas proponuję żebyś napisał coś o Pieninach Uśmiech
Zapisane

Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.

            Księga Koheleta 3,1
Thotal
Gość
« Odpowiedz #1 : Wrzesień 29, 2008, 10:10:07 »

Od dłuższego czasu noszę się z zamiarem naniesienia na mapę Polski, Europy i świata wszystkich (możliwie) miejsc mocy i stworzenia prawdziwej wizji energetycznych powiązań w całej ziemskiej sieci.
Może zrobimy to razem?  Uśmiech
Zapisane
chanell


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 72
Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 3453



Zobacz profil
« Odpowiedz #2 : Wrzesień 29, 2008, 10:13:54 »

Super !!! będę szperać po różnych zródłach i pytać ludzi i wmiarę swoich skromych możliwości pomogę ci najlepiej jak potrafię Uśmiech
Juz zaczęłam:)
Magiczny kamień na zamku w Niepołomicach

W zachodniej części Kotliny Sandomierskiej, 25 km na wschód od centrum Krakowa wznosi się niepołomicki zamek. W lecie odwiedza go ponad 1500 turystów miesięcznie. Przybywają, by zwiedzić komnaty czy też dotknąć "gruczołu ziemi", posiadającego magiczną moc.

 Fot. Tomasz Żurek / AG
Tędy do czakramuWedle legendy w podziemiach najstarszej części zamku - liczącej 650 lat - w której podczas wojny Niemcy mieli magazyn amunicji, znajduje się dziś czakram. - Król Kazimierz Wielki przywiózł część skały z kaplicy Gereona na Wawelu. Chciał, aby ten magiczny, wawelski kamień stał się kamieniem węgielnym pod budowę niepołomickiego zamku - wyjaśnia Henryk Uhryński, skarbnik Fundacji Zamek Królewski w Niepołomicach.

Obecność czakramu potwierdziły przyrządy naukowców i radiestetów. Ci pierwsi zapewniają, że przy czakramie odbywa się terapia naturalnymi polami magnetycznymi, które dobrotliwie wpływają na człowieka.
Znalazłam to w google,jest tylko jedno ale.................miejsce mocy to nie kamień !!!!  tu mogła nastąpić pomyłka bo ludzie muszą czegos dotknąć żeby uwierzyć.Uważam że ten kamień to tylko symbol miejsca mocy
Pozdrawiam

[załącznik starszy niż 90 dni - usunięty przez administratora]
« Ostatnia zmiana: Październik 03, 2008, 21:48:22 wysłane przez chanell » Zapisane

Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.

            Księga Koheleta 3,1
dv2
Gość
« Odpowiedz #3 : Wrzesień 29, 2008, 10:50:36 »

Ja znam jedno najsilniejsze mejsce mocy i kultu a jest nim SEJM RP, a dokładniej biuro klubu PIS  Duży uśmiech Duży uśmiech Duży uśmiech

Pozdrawiam  Mrugnięcie
Zapisane
Michał
Gość
« Odpowiedz #4 : Wrzesień 29, 2008, 15:40:28 »

Od dłuższego czasu noszę się z zamiarem naniesienia na mapę Polski, Europy i świata wszystkich (możliwie) miejsc mocy i stworzenia prawdziwej wizji energetycznych powiązań w całej ziemskiej sieci.
Może zrobimy to razem?  Uśmiech

jeśli 100% - to gotowa mapa, ile teraz w procentach wynosi twoja wiedza na ten temat? ile masz przygotowanych materiałów?

bo zadanie sobie wyznaczyłeś ambitne i bez pomocy chyba długo potrwa pełne jej skompletowanie...

POWODZENIA!
Zapisane
Dariusz
Gość
« Odpowiedz #5 : Wrzesień 29, 2008, 18:45:52 »

Jest wiele takich miejsc. Tu na forum (raczej na starm) było kilka wymienionych. Wrocław, Płock, Gniezno, Gdańsk, W-wa, Toruń,

Michał, wbrew pozorom to nie musi byc taka syzyfowa praca. Jest trochę materialów które mogą pomóc w opracowaniu takiej mapy. Jedną z nich jest, stara już trochę publikacja "ABC radiestezji".
Zapisane
Hironobu15
Gość
« Odpowiedz #6 : Wrzesień 29, 2008, 21:00:37 »

Ja słyszałem że dużo takich miejsc zajoł kościół, chyba w średniowieczu, ale nie jestem pewien. Podobno miejsca mocy sa także w miejscach objawien.
Zapisane
Michał
Gość
« Odpowiedz #7 : Wrzesień 29, 2008, 21:25:16 »

Ja słyszałem że dużo takich miejsc zajoł kościół, chyba w średniowieczu, ale nie jestem pewien. Podobno miejsca mocy sa także w miejscach objawien.

tak.. a masz pewność kto za tymi objawieniami stoi? czy na pewno dobre moce?
Zapisane
Hironobu15
Gość
« Odpowiedz #8 : Wrzesień 29, 2008, 21:28:10 »

Ja słyszałem że dużo takich miejsc zajoł kościół, chyba w średniowieczu, ale nie jestem pewien. Podobno miejsca mocy sa także w miejscach objawien.

tak.. a masz pewność kto za tymi objawieniami stoi? czy na pewno dobre moce?

Nie myśle że wszystkie moce są dobre, ale napewno nie wszystkie są złe...
Może są jakieś sposoby na odróżnianie tych mocy??
Zapisane
Dariusz
Gość
« Odpowiedz #9 : Wrzesień 29, 2008, 21:52:44 »

Ja słyszałem że dużo takich miejsc zajoł kościół, chyba w średniowieczu, ale nie jestem pewien. Podobno miejsca mocy sa także w miejscach objawien.

To fakt, dużo zajął acz nie jako tylko kk ale całe chrześcijaństwo. Zresztą większość dzisiejszych tzw. świątyń pogańskich również stoi w takich miejscach. Że te pogańskie tam stoją to w miarę zrozumiałe gdyż zawsze przywiązywali i przywiązują dużą wagę do subtelnych energii. Natomiast to całe chrześcijaństwo swoje kościoły najczęściej stawiało w miejscach wcześniejszych miejsc kultu pogańskiego. Nie bylo to czynione w celu chęci odbierania, czy propagowania tych energii, czego dowodem są stosy inkwizycji. Zajmowali te miejsca po to aby jak najszybciej przerobić pogan w chrześcijan. Min. stąd tyleniebiblijnych wierzeń w tym systemie, ale to juz zupełnie inny temat.


He, coś zrobilem nie tak Coś
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 29, 2008, 21:53:47 wysłane przez Dariusz » Zapisane
Hironobu15
Gość
« Odpowiedz #10 : Wrzesień 29, 2008, 22:00:31 »

Takie miejsca też potrafią wyczuć zwierzeta, np, ranne kiedy ida gdzieś się połżyć i zregenerować się. To nie muszą być duże miejsca mocy, mogą być małe, np w gdzieś w lesie. A czy istnieje taka nazwa tych miejsc jak 'Miejsca Białej Magii'??
Zapisane
Michał
Gość
« Odpowiedz #11 : Wrzesień 29, 2008, 22:11:50 »

Ja słyszałem że dużo takich miejsc zajoł kościół, chyba w średniowieczu, ale nie jestem pewien. Podobno miejsca mocy sa także w miejscach objawien.

tak.. a masz pewność kto za tymi objawieniami stoi? czy na pewno dobre moce?

Nie myśle że wszystkie moce są dobre, ale napewno nie wszystkie są złe...
Może są jakieś sposoby na odróżnianie tych mocy??

Przecież to kościół zrobił z Matki Jezusa tą osobę którą jest teraz (czyli jakąś boginią) A gdyby odrzucić dogmaty KK - i przyjąć, że była to zwyczajna kobieta - to powiedz - jakim prawem ona się objawia w takiej formie w jakiej to robi?
To może ja po śmierci też będę się objawiał - bo to chyba podobna zasada..

oczywiście mogę się mylić - jeśli tak, to niech ktoś to sprostuje.

Darku, a ty ćwicz to cytowanie a jak czegoś nie wiesz, to wal na priv Uśmiech
Zapisane
Hironobu15
Gość
« Odpowiedz #12 : Wrzesień 29, 2008, 22:17:05 »

Ja słyszałem że dużo takich miejsc zajoł kościół, chyba w średniowieczu, ale nie jestem pewien. Podobno miejsca mocy sa także w miejscach objawien.

tak.. a masz pewność kto za tymi objawieniami stoi? czy na pewno dobre moce?

Nie myśle że wszystkie moce są dobre, ale napewno nie wszystkie są złe...
Może są jakieś sposoby na odróżnianie tych mocy??

Przecież to kościół zrobił z Matki Jezusa tą osobę którą jest teraz (czyli jakąś boginią) A gdyby odrzucić dogmaty KK - i przyjąć, że była to zwyczajna kobieta - to powiedz - jakim prawem ona się objawia w takiej formie w jakiej to robi?
To może ja po śmierci też będę się objawiał - bo to chyba podobna zasada..

oczywiście mogę się mylić - jeśli tak, to niech ktoś to sprostuje.

Darku, a ty ćwicz to cytowanie a jak czegoś nie wiesz, to wal na priv Uśmiech

Muszę nad tym pomyśleć.
Możlwe że masz racje.
Zapisane
Michał
Gość
« Odpowiedz #13 : Wrzesień 29, 2008, 22:20:00 »

Ja słyszałem że dużo takich miejsc zajoł kościół, chyba w średniowieczu, ale nie jestem pewien. Podobno miejsca mocy sa także w miejscach objawien.

tak.. a masz pewność kto za tymi objawieniami stoi? czy na pewno dobre moce?

Nie myśle że wszystkie moce są dobre, ale napewno nie wszystkie są złe...
Może są jakieś sposoby na odróżnianie tych mocy??

Przecież to kościół zrobił z Matki Jezusa tą osobę którą jest teraz (czyli jakąś boginią) A gdyby odrzucić dogmaty KK - i przyjąć, że była to zwyczajna kobieta - to powiedz - jakim prawem ona się objawia w takiej formie w jakiej to robi?
To może ja po śmierci też będę się objawiał - bo to chyba podobna zasada..

oczywiście mogę się mylić - jeśli tak, to niech ktoś to sprostuje.

Darku, a ty ćwicz to cytowanie a jak czegoś nie wiesz, to wal na priv Uśmiech

Muszę nad tym pomyśleć.
Możlwe że masz racje.

jak to w życiu zazwyczaj bywa - jeden powie że mam a drugi, że nie... (i jak napisałem - mogę się mylić)

przemyśl, przemyśl - twoja opinia dla ciebie powinna być najważniejsza a nie powielanie cudzych:)
Zapisane
Robson
Gość
« Odpowiedz #14 : Wrzesień 30, 2008, 18:28:47 »

W te wakacje, wyjechałem sam, bez żony i syna. Musiałem odreagować trudy pracy i coś mnie dziwnie ciągnęło w miejsca mocy i miejsca, w których doszło do dziwnych zjawisk. Długo szukałem mapy z położeniem takich miejsc. Kupiłem atlas z opisem miejscowości i poszperałem w internecie.
8 sierpnia wziąłem namiot, sprzęt turystyczny i ruszyłem w trasę.

Kazimierz Dolny nad Wisłą:

Do Kazimierza zajechałem około 23:30. Nawigacja samochodowa doprowadziła mnie do brzegu Wisły w Janowcu. Ciemno, wilki i żadnego człowieka Uśmiech Po chwili na rzece pojawiły się światła. Zrozumiałem, że załapie się jeszcze na prom. Wyjąłem kamerę i chciałem nagrać piękno nocy i światła na wodzie. Kamera odmówiła posłuszeństwa. Był to ostatni prom na drugi brzeg. O północy rozbiłem namiot, rozstawiłem stoliczek i wyjąłem chłodne piwko z lodówki turystycznej. Patrząc w niebo i delektując się ciszą na campingu zauważyłem kątem oka, że coś obok mnie przechodzi. Wziąłem aparat (kamera nie działa) i czekam. Nic, spokój. Po chwili na przeciw mnie, z za krzaka wychodzi mały stwór z czerwonymi oczami. Aparat do ręki i ..  pstryk. Mam Uśmiech Jak się okazało, był to lis, który szukał resztek jedzenia przy namiotach. Wydawał się być oswojony ale nie ufny.
W nocy miałem piękne i dziwne sny. We śnie widziałem nocne niebo pokryte księżycami i różnymi planetami, wielkości naszego księżyca. Rano wstałem wypoczęty i zjadłem słodkie bułeczki dzieląc się posiłkiem z osami. Po śniadaniu, podróż do miejsca, które zawsze chciałem odwiedzić.

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/1587b638c6c569f7.html

Emilcin:

Kilkadziesiąt kilometrów od Kazimierza jest wieś Emilcin, w której w 1978 roku, doszło do bliskiego spotkania z przedstawicielami obcej cywilizacji. Zatrzymałem samochód przed tablicą z nazwą miejscowości. Zrobiłem zdjęcie i poczułem wielkie podekscytowanie. Na środku wsi stoi pomnik ufundowany przez fundację Nautilus, przy którym również wykonałem kilka zdjęć. Ponieważ brak jest informacji o dokładnym miejscu bliskiego spotkania trzeciego stopnia, przejechałem całą wieś i postanowiłem zaufać intuicji. Skręciłem polną drogą obok jednego z pól, w stronę lasu. Zatrzymałem się na leśnej drodze i na chwilę uwolniłem zmysły odprężając się pośród leśnej ciszy.
Wykonałem kilka zdjęć, rozejrzałem się po okolicy i w drogę do Bałtowa.

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/dbcc18dbf3ca82e2.html

Bałtów:

Park jurajski, świetna zabawa dla rodzin z dziećmi. Tam, znalazłem w muzeum zdjęcie gadziego człowieka, który mógł żyć razem z dinozaurami. Piękne okolice, spływy tratwami, fajne zwierzęta i bardzo pozytywne odczucia - wiem co pisze bo odwiedziłem kilka miejsc uznawane za miejsca mocy. Wieczorem powrót na camping, oczywiście przeprawa promowa przez Wisłę. Bardzo jest przyjemnie nad naszą polską rzeką, nawet jak się płynie promem przypominającym tratwę Kon-Tiki Uśmiech
W nocy znowu miałem cudowne sny ale bardzo zmarzłem. Kolejny raz śniłem o kosmosie. Może to pod wpływem Emilcina?
Rano na rynek Kazimierzowski i w drogę do Białegostoku.

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/59725a7398b64b72.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/b13d6e995ea01538.html

Białystok: Przebiega tu jedna z głównych linii „ley lines”, mająca początek w Wielkiej Piramidzie w Gizie

Miejscem mocy jest główna ulica miasta, Lipowa. Idąc nią, można odczuć wibracje a nawet zachwianie równowagi. Przeszedłem całą ulice, wypiłem dobrą kawę i ruszyłem w stronę kościoła św. Rocha, który stoi na linii geomantycznej. Kościół był zamknięty o tej porze. Przespacerowałem się dziedzińcem ( kilka metrów nad główną ulicą) oglądając panoramę ulicy Lipowej i wróciłem do Wasilkowa. Nocowałem w Wasilkowie ponieważ tylko tam znalazłem camping, mimo iż w przewodniku był naniesiony w Białymstoku. Podczas wojaży w poszukiwaniu noclegu, natrafiłem na Świętą Wodę. Miejsce z tysiącami krzyży wbitymi na wzgórzu obok źródełka. Cudowne wibracje i odczucia. Wracałem tam kilka razy. Wieczorem rozmyślałem o ulicy Lipowej. Czułem się bardzo dobrze i radośnie. Następnego dnia ruszyłem do Knyszyna.

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/de4a227382ea829e.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/34c2de3b6c9c5ef2.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/777756479cbd103d.html

Knyszyn:  oddziaływanie podobne jak w Suprasli

Miejscem mocy jest wzgórze królowej Bony. Wjechałem na główny rynek. Obleciał mnie strach, dziwne uczucie. Na rynku zauważyłem młodych, pijanych nastolatków, biegających bez koszul. Sprawdziłem czy moje wyposażenie Jamesa Bonda Uśmiech jest w schowku. Obejrzałem plansze z terenem gminy i starałem się odnaleźć wzgórze. Mimo wysiłków i nawigacji, wracałem w to samo miejsce. Podjechałem do ostatniego domostwa i spytałem się miejscowego starszego człowieka o wzgórze. Dziadek wstał i wtedy zauważyłem, że nie ma jednej reki. Niby nic, ale strach jaki mnie przeszył na początku i pijana młodzież szukająca wrażeń zrobiły swoje. Otrzymałem informację jak odnaleźć miejsce mocy. Gospodarz powiedział abym tam nie jechał bo tam nic nie ma. Ktoś wykupił ten teren i równa wszystko z ziemią. Ja się uparłem. W końcu Bona to nasza królowa. Wjechałem przez las na polane otoczoną wzgórzem. Znowu niepokój i dziwne wrażenie abym się stąd wynosił. Fragmenty starych kamiennych fundamentów, wykopy a obok wysypisko śmieci i wrażenie, że ktoś mnie obserwuje. wziąłem stary kamień do ręki, który według mnie pochodził z fundamentów zamku  (wyciągnąłem go z głębokiego dołu gdzie odsłonięte były pozostałości po umocowaniach lub fundamentach. Przeszedł mnie dreszcz, wyrzuciłem kamień i postanowiłem oddalić się z tego miejsca jak najszybciej.

Według mnie, jest to miejsce mocy o przeciwnym wektorze, czyli ujemnym.

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/1f66186ffa38f203.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/80339d68e9ef71a1.html

Tykocin:  (48 000 a 65 000 jednostek Borisa)
 
16 km od Knyszyna, leży spokojna i malownicza miejscowość - Tykocin. W miasteczku panuje ład i harmonia. Czuć spokój i siłę tego miejsca. Piękny, duży rynek a w okolicy znajdują się: zamek z XV wieku, kościół św. Trójcy, synagoga, pomnik Orła Białego. Bardzo miłe wibracje tzn. świetne samopoczucie. Ponieważ musiałem już coś zjeść, postanowiłem sprawdzić maleńką restaurację żydowską o nazwie Tejsza. Przyjemna atmosfera i świetny posiłek z miodem i rodzynkami Uśmiech
Wróciłem do Wasilkowa i podjechałem do św. Wody. Czułem jak schodzą ze mnie złe wibracje po pobycie w Knyszynie i potęgują się pozytywne po Tykocinie.
Przypomniałem sobie o jeszcze jednej miejscowości - Supraśl.

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/27724ade4f5750d0.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/8c3855eaa7eba2c2.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/9d70c3f137919c94.html

Supraśl:  (24 000 a 30 000 jednostek Bovisa)

Dziwne miasteczko, ulica z drewnianymi domami (fajny widok, jak z innego stulecia) i cerkiew prawosławna. Wszedłem na teren cerkwi i odczucie takie jak w Knyszynie. Coś mnie wypychało z tego miejsca. Chciałem obejrzeć wnętrza, ale były zamknięte. W drugim budynku, obok głównej cerkwi, zobaczyłem otwarte drzwi z których dochodziły modły. Kiedy zbliżyłem się do nich, drzwi się zamknęły. Zobaczyłem drugie otwarte i podszedłem do nich. Te również zatrzaśnięto mi przed nosem. Postanowiłem stamtąd odjechać. Poszedłem do samochodu i zobaczyłem jak w jednych drzwiach stoi pięciu panów ubranych na czarno z długimi brodami i dziwnie mi się przyglądają. Zrobiłem ostatnie zdjęcie i w tym momencie uciął mnie komar. Piekło i swędziało jak cholera. Wróciłem do świętego źródełka i moczyłem przez chwile spuchniętą dłoń. Po kilku sekundach wszystko przeszło.

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/dcc7654fa0692fa1.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/7c73789bde5ff350.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/21f2ce8d3903e717.html

Św. Woda koło Wasilkowa:  Intensywność występujących tu oddziaływań waha się pomiędzy 50.000 a 70.000 jednostkami Bovisa

Pisałem już wcześniej o tym miejscu. Ma tajemniczą, pozytywną moc. Nie miałem zamiaru tam jechać a jednak tak się wszystko ułożyło, mimowolnie podjechałem pod sam dom pielgrzyma. Jakaś dziwna moc trzymała mnie tam dość długo. Oglądałem krzyże, piłem wodę ze źródełka i przyglądałem się ludziom. Ze wzgórz jest piękny widok na cały teren. Niebo wyglądało jak z filmów science-fiction. Cudowny błękit i białe kłębiaste chmurki. Na wzgórzu jest źródełko i piękna, skalna grota.
Wieczorem znowu rozmyślałem o kolejnych miejscach podróży. Rano odwiedziłem kolejny raz ulicę Lipową i ruszyłem w kierunku Borów Tucholskich.

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/55962d9db00f45bc.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/42748af3c9be84e0.html


Odry koło Czerska: (aż 120 000 jednostek w skali Bovisa)

 W maleńkiej miejscowości Odry, w leśnej ciszy, znajdują się kamienne kręgi Gotów z I i II wieku n.e. Są to miejsca pochówku otoczone mitycznymi, kamiennymi kręgami. Kamienie są porośnięte różnego rodzaju porostami, które już nigdzie indziej nie występują. Oczywiście nie wszystkie porosty są unikatowe. Ponieważ tego dnia było dużo zwiedzających a ludzie Ci zachowywali się jak dzicy, poszedłem w głąb lasu. Zamyślony, doszedłem do małego urwiska gdzie płynęła jakaś rzeczka. Zrobiłem kilka zdjęć myśląc, że uda mi się wychwycić na zdjęciach, tajemnicze energie np. Orbsy. Kiedy teren opustoszał, wróciłem do kamiennych kręgów i tam chwilę medytowałem i relaksowałem umysł.  Następnie odwiedziłem muzeum Odrach i udałem się w dalszą podróż do Tlenia.

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/1dcfe9ecf6d0c3f6.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/cf2689063777393a.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/38bbecfc459e4c29.html

Tleń nie jest miejscem mocy, jednak cisza, odludzie i jezioro, powodują, że człowiek szybko regeneruje swoje siły.

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/4dbb9a07b1ef829a.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/4b88c76a6d2be4ba.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/52727e5fd7e668cf.html

Jedną noc spedziłem w Chojnicach. Piekne miasteczko a zwłaszcza starówka.

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/5d993e343b364b35.html

Następnego dnia wróciłem do Warszawy gdyż  miałem towarzyszyć zonie w podróży do Bielska i na Słowację do źródeł termalnych.

Zabrakło mi trochę czasu na odwiedzenie Ślęży i jeszcze kilku ciekawych miejsc. Może w następne wakacje otrzymam zgodę od rodziny na samotną podróż po Polsce Uśmiech

Podsumowanie:

Nic nadzwyczajnego się nie wydarzyło, nic się nie pojawiło, nie przytyłem i nie schudłem, nie zrobiłem się mądrzejszy czy bardziej wyczulony na zjawiska duchowe i paranormalne, ale jak sobie przypominam tę przygodę, to sam się uśmiecham do siebie. Było cudownie.

Link do artykułu z którego zaczerpnąłem inspirację do podróży:

http://www.fengshui.antylicho.pl/miejsca-mocy
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 30, 2008, 18:48:38 wysłane przez Robson » Zapisane
tom1ek

Gaduła


Punkty Forum (pf): 47
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 946


yeah! ;)


Zobacz profil
« Odpowiedz #15 : Wrzesień 30, 2008, 20:22:23 »

KRAKÓW (tam mieszkam od paru dni Duży uśmiech) - bardzo silny czakram wawelski, jeden z najsilniejszych na świecie.
Zapisane

Konto na cheops4.org.pl o tym samym nicku i awatarze należy do mnie. Pozdrawiam starych znajomych Uśmiech
Thotal
Gość
« Odpowiedz #16 : Wrzesień 30, 2008, 21:31:29 »

Pierwszy i najważniejszy (dla mnie ) to Węsiory na Kaszubach.
Podczas pierwszej samotnej wizyty w tym miejscu spotkała mnie niezwykła duchowa przygoda. W kręgu nr 3 podczas wyciszenia, przy zamkniętych oczach poczułem spływającą z góry złotą siatkę ( w formie  tiulu ) z brylantynowymi odblaskami w miejscach przecinania się "przędzy". Poczułem wielką błogość i niesamowicie dobry humor utrzymujący się jeszcze przez dwa dni.
Z tą radością po pobytach w miejscach mocy jest różnie, ale tam zawsze wracam jak do siebie.
Podobnie jest w Odrach ale jakoś inaczej, chociaż humory dopisywały za każdym razem.

Byłem też

Na Ślęży
Wawelu
Wrocław
Gniezno
Giby
Wietrzychowice
Grabarka
Tykocin
Święta Woda
Białowieża
Święta Lipka
Wilno (Ostra Brama i okolice)

Kupiłem projekt domu pracowni architektonicznej z Białegostoku ul LIPOWA

Wszystkie te miejsca wychodziły mi na przeciw, najczęściej znajdowaałem się tam "przypadkiem", teraz sam świadomie wybieram trasę podróży pod kątem penetracji i próby odczuć energetycznych.
Zapisane
Loukas
Gość
« Odpowiedz #17 : Wrzesień 30, 2008, 21:51:53 »

Cytuj
KRAKÓW (tam mieszkam od paru dni ) - bardzo silny czakram wawelski, jeden z najsilniejszych na świecie.
Na mnie Kraków działa wyjątkowo przygnębiająco... nie wiem o co chodzi tym wszystkim ludziom, ktorzy się nad nim rozpływają. Nie, do mnie nie przemawia.

Cytuj
oddziaływanie podobne jak w Suprasli
Jesteś pewien, że to nie opary destylowanej melasy od ojców z pobliskiego monastyru?

Cytuj
Dziwne miasteczko, ulica z drewnianymi domami (fajny widok, jak z innego stulecia) i cerkiew prawosławna. Wszedłem na teren cerkwi i odczucie takie jak w Knyszynie. Coś mnie wypychało z tego miejsca. Chciałem obejrzeć wnętrza, ale były zamknięte. W drugim budynku, obok głównej cerkwi, zobaczyłem otwarte drzwi z których dochodziły modły. Kiedy zbliżyłem się do nich, drzwi się zamknęły. Zobaczyłem drugie otwarte i podszedłem do nich. Te również zatrzaśnięto mi przed nosem. Postanowiłem stamtąd odjechać. Poszedłem do samochodu i zobaczyłem jak w jednych drzwiach stoi pięciu panów ubranych na czarno z długimi brodami i dziwnie mi się przyglądają. Zrobiłem ostatnie zdjęcie i w tym momencie uciął mnie komar. Piekło i swędziało jak cholera. Wróciłem do świętego źródełka i moczyłem przez chwile spuchniętą dłoń. Po kilku sekundach wszystko przeszło.
Naprawde przezabawne... masz jakąś fobię przed klerem? Byłeś może totalnie pijany albo naćpany, bo doprawdy jak znam tych mnichów nigdy nie zamykają przed nikim drzwi i są raczej łagodni i przyjaźni... no ale cóż, każdy widzi to co i jak chce...
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 30, 2008, 21:55:42 wysłane przez Loukas » Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #18 : Wrzesień 30, 2008, 21:58:06 »

Jeżeli chodzi o źródła mocy w Polsce to największym mocowo znanym miejscem jest Bełchatów, ściślej elektrownia Bełchatów. Moc zainstalowana to 4320 MW... Kolejnym są Kozienice - 2000 MW...
Zapisane
Thotal
Gość
« Odpowiedz #19 : Wrzesień 30, 2008, 22:44:40 »

W Grabarce, w samej cerkwi odczułem bardzo silną energię w lewej części wnętrza. Jak się okazało, ikona sprowadzona z półwyspu Atos pisana przez tamtejszych braciszków ma niesamowitą moc. Jak będziecie, to "posłuchajcie" tego, z drugiej strony ciekaw jestem mechanizmu i technologii podwyższania wibracji świętych obrazów. Czy wszyscy w religii prawosławnej są wtajemniczani w te procedury?
Zapisane
chanell


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 72
Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 3453



Zobacz profil
« Odpowiedz #20 : Wrzesień 30, 2008, 23:14:39 »

Loukas czy ty mieszkasz w Krakowie ? jeśli nie to nigdy nie zrozumiesz o co chodzi z tym miastem.Jestem rodowitą krakowianką i jestem z tego dumna !! Kiedy idziesz  w nocy przez Rynek Główny,widzisz oświetlone kamieniczki,słychac  hejnał z wieży mariackiej.gdzieniegdzie snują się jacyś ludzie którzy wyszli z knajpki,lub teatru.Przechadzając się spotykasz znanych ludzi,potem wędrujesz na ul.Bracką gdzie jest mnostwo przytulnych knajpek i "ciągle pada deszcz" itd....... Ech dużo bym mogła tak opowiadać. To jest poprostu magia......Magiczny Kraków Uśmiech
Zapisane

Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.

            Księga Koheleta 3,1
chanell


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 72
Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 3453



Zobacz profil
« Odpowiedz #21 : Wrzesień 30, 2008, 23:33:01 »

KRAKÓW (tam mieszkam od paru dni Duży uśmiech) - bardzo silny czakram wawelski, jeden z najsilniejszych na świecie.
tom1ek
Kiedy byłes w czakramie? jestem stałym bywalcem Uśmiech Jak będziesz na Wawelu koniecznie stań sobie na środku dziedzińca wawelskiego a potem opisz nam co czułeś.
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 30, 2008, 23:33:38 wysłane przez chanell » Zapisane

Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.

            Księga Koheleta 3,1
Loukas
Gość
« Odpowiedz #22 : Październik 01, 2008, 00:44:33 »

Cytuj
Loukas czy ty mieszkasz w Krakowie ? jeśli nie to nigdy nie zrozumiesz o co chodzi z tym miastem
Faktycznie - raczej nie zrozumiem. W Krakowie nie mieszkam, ale znam go bardzo dobrze, ponieważ jestem z Małopolski (przynajmniej w części) i w podróży jestem tam kilka razy corocznie - mimo to uważam to miasto za ciasne, brudne i generalnie brzydkie, typowy przykład Galicyjsko-polskiej architektury. Przy Wrocławiu całkowicie przegrywa...

Cytuj
Jak się okazało, ikona sprowadzona z półwyspu Atos pisana przez tamtejszych braciszków ma niesamowitą moc. Jak będziecie, to "posłuchajcie" tego, z drugiej strony ciekaw jestem mechanizmu i technologii podwyższania wibracji świętych obrazów. Czy wszyscy w religii prawosławnej są wtajemniczani w te procedury?
Podwyższania wibracji? Procedury? Nie, nie każdy prawosławny jest ikonopiścem Uśmiech Natomiast silne oddziaływanie ikony nie pochodzi z samej techniki malarskiej, oczywiście doskonałej, pięknej i arcytrudnej, a z faktu, że uobecnia ona świętość. Czy nie zastanawiałeś się, że może nie przemówiła do Ciebie bezimienna energia, a właśnie Bóg? Czy myślisz, że tak samo wykonany obraz Kryszny działałby identycznie? No, chyba że wszystko było autosugestią... Św. Jan Chryzostom powiedział, że lepiej postawić kogoś przed ikoną, by dać świadectwo wierze, niż mówić do niego...

Zapisane
chanell


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 72
Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 3453



Zobacz profil
« Odpowiedz #23 : Październik 01, 2008, 08:01:56 »

Loukas
W jednym przyznam ci rację ,faktycznie Wrocław jest piekny i Gdańsk też.Reszte pozostawię bez komentarza !!
Nie dam się sprowokować.Wiem że Kraków żyje z turystów i przepraszam tych prawdziwych(nie chce nikogo urazić) ale miasto a zwłaszcza centrum zaśmiecają turyści (przeważnie z wysp  B..)Przesyłam pozytywną energię z "brudnego i zaśmieconego" miasta. Z politowaniem
« Ostatnia zmiana: Październik 01, 2008, 08:16:18 wysłane przez chanell » Zapisane

Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.

            Księga Koheleta 3,1
Aryjski_Tradycjonalista
Gość
« Odpowiedz #24 : Październik 01, 2008, 16:21:42 »

Kruszwica pod "mysią wierzą" (kujawsko pomorskie)
Zapisane
Strony: [1] 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.093 sekund z 21 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

truegaming managerzuzlowy fifa11 halotupsy companions