Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Kwiecień 26, 2024, 02:29:17


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: 1 2 3 4 5 [6] 7 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: WATYKANSKA MAGIA ?  (Przeczytany 83615 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
arteq
Gość
« Odpowiedz #125 : Styczeń 04, 2012, 17:15:13 »

ps. Naprawdę wiem co piszę i o czym piszę bowiem dawno temu byłam pracownikiem ( nie członkiem) tej organizacji ,poprosiłam ich o pomoc dla samotnej młodej kobiety chorej na raka. Pomoc ich lub zamożnych członków , i co? Odmówiono twierdząc iż nie jest ich założeniem statutowym zajmowanie się takimi ludźmi i udzielanie im jakiejś pomocy!
[...]
Bowiem wedle ich zasady to  wielkie wyróżnienie być służącym w domu  kogoś kto jest członkiem tej organizacji Opus Dej.
Kiaro czy mogłabyś podać więcej szczegółów - gdzie i kiedy to miało miejsce, autentycznie zależy mi na tym. Proszę również o podanie źródła gdzie wyczytałaś/doświadczyłaś że mają takie zasady (szczytne służenie im) oraz że "kształcą" biednych ludzi aby im służyli potem - z taką informacją (popartą właśnie konkretami, a nie tylko suchym stwierdzeniem) udałbym się w pewne miejsce i poruszył ten temat. Obawiam się tylko, że gdy jedynym dowodem będzie Twój post moje szanse na poważną dyskusję będą raczej marne.

To naprawdę był dla mnie szok ,inni ludzie ( zdrowi) mają służyć pierwszej grupie i w tym aspekcie są istotni , kształcą oni prostych ludzi do prostych zawodów służących za małą opłatę pierwszym. Bowiem wedle ich zasady to  wielkie wyróżnienie być służącym w domu  kogoś kto jest członkiem tej organizacji Opus Dej.
Kiaro, czytając powyższy opis od razu przyszła mi do głowy pewna sytuacja, idealnie współgrająca z opisem. Otóż pewna kobieta, która nawet nie kształciła swoich "pomocników" korzysta z ich pracy. Polega to na tym, że "pomocnicy" łożą znaczącą część pieniędzy na utrzymanie tej kobiety, fundują jej wycieczki w egzotyczne miejsca. Jak ulał pasuje powyższy opis, ponieważ wmówiła tym kobietom, że wypełniają bardzo ważną misję i mają szczęście być jej sponsorami, zyskują dzięki przebywaniu z nią wiedzę i rozwój duchowy... chociaż o ile dobrze pamiętam to dla zwiększenia efektu używa ona określenia "kapłanki"... Z tego co obserwuję owa kobieta nadal "łowi"/usiłuje łowić kolejne osoby wmawiając im takie poczucie wyjątkowości... Na szczęście niektórym udaje się wyrywać. "Niestety" automatycznie wtedy stają się - oczywiście w opinii tejże kobiety - osobami o duchowości niskich lotów, a chwilę wcześniej były wyjątkowe...

Połowa ofiary z koperty przeznaczana jest na potrzeby parafii, reszta dla księdza. - Jako premia, dar, wynagrodzenie za posługę, dyspozycyjność - tłumaczy ks. Buchta. Nie żąda jej, ale też przeciwny jest zakazowi przyjmowania. - Parafianie czują dyskomfort, że zabrania im się dawania - twierdzi.
Może pozwolę sobie na komentarz i drobne sprostowania - tym bardziej jako osoba bezpośrednio się z tym stykająca. Otóż - darczyńca może przy dawaniu koperty zaznaczyć czy ma to być ofiara na kościół czy "premia" dla księdza. Przekazanie ofiary nie jest obowiązkowe, ale uczciwie trzeba przyznać, że jest to powszechna praktyka. Często wizyta trwa zaledwie 10-12 minut z czego cześć przeznaczona jest na krótką modlitwę, cześć na zdawkową rozmowę i część na aktualizację kartotek. Myślę, że winne temu są obie strony, słyszę dookoła osoby które narzekają, że ksiądz tak naprawdę wpada tylko na chwilę, na zasadzie odfajkowania... ale same nie uczyniły nic aby to wyglądało inaczej, a tak naprawdę niewiele potrzeba aby to zmienić. U mnie ksiądz podczas ostatniej wizyty przebywał około 45 minut (i od razu sprostuję, ze nie działam w żadnych grupach okołokościelnych typu chór, caritas, etc...). Podczas rozmowy poruszałem wiele tematów - to co mi się podoba, to co mi się nie podoba, co chciałbym zmienić, a co doprowadza nie do złości - oczywiście dotyczy to spraw parafii i kościoła, ogólnie było w tym sporo krytyki. I punkt kulminacyjny - ksiądz nie otrzymał żadnej koperty, i co zapewne dla większości forumowiczów będzie już kompletnie niezrozumiałe - nie boczył się, nie dawał "do zrozumienia", a i później na ulicy czy w kościele mnie nie unikał czy wytykał. Aha - i nie mieszkam w żadnym mieście czy miasteczku... Można wiele zmienić - gdy tylko się chce i jest się prawdziwym i uczciwym w tym. Natomiast wielokrotnie przekonałem się, że najgłośniej krzyczą i uprawiają zwykłe krytykanctwo (to zgoła odmienne od krytyki) osoby które tak naprawdę są mało zorientowane w temacie i powielają stereotypy, nie mówiąc aby zrobiły coś konstruktywnego aby zmienić dany stan rzeczy czy również patologie.
Zapisane
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #126 : Styczeń 04, 2012, 17:37:14 »

Połowa ofiary z koperty przeznaczana jest na potrzeby parafii, reszta dla księdza. - Jako premia, dar, wynagrodzenie za posługę, dyspozycyjność - tłumaczy ks. Buchta. Nie żąda jej, ale też przeciwny jest zakazowi przyjmowania. - Parafianie czują dyskomfort, że zabrania im się dawania - twierdzi.
Może pozwolę sobie na komentarz i drobne sprostowania - tym bardziej jako osoba bezpośrednio się z tym stykająca. Otóż - darczyńca może przy dawaniu koperty zaznaczyć czy ma to być ofiara na kościół czy "premia" dla księdza. Przekazanie ofiary nie jest obowiązkowe, ale uczciwie trzeba przyznać, że jest to powszechna praktyka. Często wizyta trwa zaledwie 10-12 minut z czego cześć przeznaczona jest na krótką modlitwę, cześć na zdawkową rozmowę i część na aktualizację kartotek. Myślę, że winne temu są obie strony, słyszę dookoła osoby które narzekają, że ksiądz tak naprawdę wpada tylko na chwilę, na zasadzie odfajkowania... ale same nie uczyniły nic aby to wyglądało inaczej, a tak naprawdę niewiele potrzeba aby to zmienić. U mnie ksiądz podczas ostatniej wizyty przebywał około 45 minut (i od razu sprostuję, ze nie działam w żadnych grupach okołokościelnych typu chór, caritas, etc...). Podczas rozmowy poruszałem wiele tematów - to co mi się podoba, to co mi się nie podoba, co chciałbym zmienić, a co doprowadza nie do złości - oczywiście dotyczy to spraw parafii i kościoła, ogólnie było w tym sporo krytyki. I punkt kulminacyjny - ksiądz nie otrzymał żadnej koperty, i co zapewne dla większości forumowiczów będzie już kompletnie niezrozumiałe - nie boczył się, nie dawał "do zrozumienia", a i później na ulicy czy w kościele mnie nie unikał czy wytykał. Aha - i nie mieszkam w żadnym mieście czy miasteczku... Można wiele zmienić - gdy tylko się chce i jest się prawdziwym i uczciwym w tym. Natomiast wielokrotnie przekonałem się, że najgłośniej krzyczą i uprawiają zwykłe krytykanctwo (to zgoła odmienne od krytyki) osoby które tak naprawdę są mało zorientowane w temacie i powielają stereotypy, nie mówiąc aby zrobiły coś konstruktywnego aby zmienić dany stan rzeczy czy również patologie.

o tym wczoraj bodajże usłyszałem w TV i że te decyzje podejmują w swoich parafiach, tak jak w Gliwicach tamtejsi proboszczowie(nie wiem dokładnie?),-
to zdejmuje niepisany zwyczaj dawania kopert, a nawet jeśli jest to nieobowiązkowe- to ci co nie dają czują się fatalnie, jeśli na tle innych sami stawiają się trochę poza nawiasem. Nie piszę tego na swoim przykładzie, ale w rozmowach każdy narzeka i daje- bo tak się utarło,-
i b.dobrze jeśli oficjalna zmiana wychodzi od tzw. czynników KRK, a krytykować to można- tylko co to daje?
Zapisane

"Pustka to mniej niż nic, a jednak to coś więcej niż wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstają wszystkie możliwości. To jest Absolutna Świadomość; coś o wiele więcej niż nawet Uniwersalna Inteligencja."
Astre
Gość
« Odpowiedz #127 : Styczeń 04, 2012, 19:08:47 »


Organizacja ta służy tylko i wyłącznie ludziom bogatym na stanowiskach i ich interesy gloryfikuje ale w celu wykorzystania ich dla siebie.

 Rozszerzenie tematu.

OPUS DEI - czyli tajne stowarzyszenie.
Argument do powyższej definicji :

proszę podać  listę członków opus dei w polsce ? Gdzie ona wogóle jest ?
« Ostatnia zmiana: Styczeń 04, 2012, 19:11:57 wysłane przez Astre » Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #128 : Styczeń 04, 2012, 19:32:25 »

Jeżeli są poszkodowani przez tą kobietę  o której piszesz , to nic prostszego jak zgłosić odpowiednim organom, prawda? Zamiast siać plotki i tworzyć kłamstwa  po raz kolejny , pisząc paszkwile.


Czy możesz udokumentować swoje twierdzenia dowodami na nie? bardzo proszę.

Cytuj
Cytat: Kiara  Styczeń 04, 2012, 12:29:16
To naprawdę był dla mnie szok ,inni ludzie ( zdrowi) mają służyć pierwszej grupie i w tym aspekcie są istotni , kształcą oni prostych ludzi do prostych zawodów służących za małą opłatę pierwszym. Bowiem wedle ich zasady to  wielkie wyróżnienie być służącym w domu  kogoś kto jest członkiem tej organizacji Opus Dej.
Kiaro, czytając powyższy opis od razu przyszła mi do głowy pewna sytuacja, idealnie współgrająca z opisem. Otóż pewna kobieta, która nawet nie kształciła swoich "pomocników" korzysta z ich pracy. Polega to na tym, że "pomocnicy" łożą znaczącą część pieniędzy na utrzymanie tej kobiety, fundują jej wycieczki w egzotyczne miejsca. Jak ulał pasuje powyższy opis, ponieważ wmówiła tym kobietom, że wypełniają bardzo ważną misję i mają szczęście być jej sponsorami, zyskują dzięki przebywaniu z nią wiedzę i rozwój duchowy... chociaż o ile dobrze pamiętam to dla zwiększenia efektu używa ona określenia "kapłanki"... Z tego co obserwuję owa kobieta nadal "łowi"/usiłuje łowić kolejne osoby wmawiając im takie poczucie wyjątkowości... Na szczęście niektórym udaje się wyrywać. "Niestety" automatycznie wtedy stają się - oczywiście w opinii tejże kobiety - osobami o duchowości niskich lotów, a chwilę wcześniej były wyjątkowe...

Wszystkie swoje twierdzenia udokumentuj i przestań robić z siebie błazna są to tylko twoje pomówienia nic więcej.

Status Opus Dej powinien być jawny w nim znajdziesz niezbędne informacje  , a jeżeli chcesz  ich więcej  o celach i założeniach tej organizacji to proszę bardzo , poproś o wywiad z przedstawicielem. Zadawanie konkretnych pytań na które naprowadziłam moim postem nie będzie zbyt trudne.

Ja osobiste informacje mogę przekazać organom prawnym jeżeli zaistnieje taka konieczność , ale na pewno nie publicznie  jakiemuś tam userowi o nicku arteq , szukającemu kolejnej sensacji.
Wybacz jestem naiwna , o czym się już  przekonałam , ale nie jestem idiotką.

kiara Uśmiech Uśmiech

ps.
Cytuj
Rozszerzenie tematu.

OPUS DEI - czyli tajne stowarzyszenie.
Argument do powyższej definicji :

proszę podać  listę członków opus dei w polsce ? Gdzie ona wogóle jest ?

Ja nie jestem dysponentem listy członków Opus Dej ( sądzę iż jest absolutnie tajna szczególnie w stosunku do ludzi którzy nie chcą ujawniać swojej przynależności do tej organizacji) , listami członków dysponują dyrektorki domów żeńskich i dyrektorzy domów męskich. do nich proponowała bym się zwrócić o informacje. Lub trochę poszukać w necie.

http://sekty.wordpress.com/faszystowska-opus-dei/

http://www.parkiet.com/forum/viewtopic.php?t=37788

http://mech.nowyekran.pl/post/42276,opus-dei-straszy-z-okladki-newsweeka

http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,3512

http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,3513/q,Prywatyzacja.PZU.i.milenijny.rzad.Belk

« Ostatnia zmiana: Styczeń 04, 2012, 20:24:58 wysłane przez Kiara » Zapisane
Astre
Gość
« Odpowiedz #129 : Styczeń 04, 2012, 19:45:39 »


Ja nie jestem dysponentem listy członków Opus Dej ( sądzę iż jest absolutnie tajna (...)

Wiem, że jej nie posiadasz.
Bo nikt z mieszkańców tej ''krainy'' o nazwie - Kiedyś tu był Polska - jej nie posiada.
Zatem nie było to z mojej strony pytanie personalne.
« Ostatnia zmiana: Styczeń 04, 2012, 19:46:27 wysłane przez Astre » Zapisane
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #130 : Styczeń 04, 2012, 20:13:04 »

krótka lista niestety bez kraju zwanego Polską Niezdecydowany
Niektórzy członkowie Opus Dei


Członkowie krajowych parlamentów, którzy są sympatykami bądź członkami OD:
 Austria
Dr Marilies Flemming, minister ds. rodziny
Vinzenz Liechtenstein
Dr Alöis Mock, minister spraw zagranicznych

 Francja
Raymond Barre, burmistrz Lyonu, parlamentarzysta
Christine Boutin
Hervé Gaymard, minister zdrowia i bezpieczeństwa społecznego
Książę Michał Poniatowski


 Niemcy
Graf Alöis von Waldburg-Zeil

 Włochy
Adriana Poli Bortoni, minister rolnictwa
Ombretta Fumagalli Carulli
Alberto Michelini

 Portugalia
Mota Amarall
Roberto Carneiro, minister edukacji
Amara da Costa, założyciel popularnej ultraprawicowej "Partido do Centro Democratico Social-Partido (CDS-PP)
Oliveira Dias
Hernan Lopez, minister gospodarki
Enrico de Melo
Jorge Miranda
Pedro Roseto
Silverio Marluns da Silva, współzałożyciel CDS-PP

 Hiszpania
Gaspar Arino
Isabel Tocino, minister środowiska
Frederico Trillo, przewodniczący Kongresu


Członkowie Parlamentu Europejskiego zbliżeni do Opus Dei:
 Francja
Françoise Seillier

 Niemcy
Fritz Pirkl (zmarł niedawno)
Kurt Malangre
Otto von Habsburg
Graf Alöis von Waldburg-Zeil

 Włochy
Carlo Casini
Alberto Michelini

 Portugalia
Enrico de Melo

 Hiszpania
Jose Ignacio Salafranca

Przyjaciele Opus Dei w Komisji Europejskiej:
 Luksemburg
Jacques Santer, Przewodniczący Komisji

 Hiszpania
Marcelino Oreja, członek gabinetu Franco we wczesnych latach 60.

 Portugalia
Joao de Deus Pinheiro


Sympatycy Opus Dei w rządowych delegacjach na konferencje UN:
Carlo Casini: delegat Unii Europejskiej na Międzynarodową Konferencję Ludności i Rozwoju (Kair, 1994)
Irena Kowalska: delegat Watykanu na Czwartą Światową Konferencję Kobiet (Beijing, 1995)
Dr Andreas Laun: delegat Australii do Kairu
Dr Monika Pankoke-Schenk: delegat Niemiec do Beijing


Ludzie Opus Dei w Watykanie [ 1 ]

Belgijsko-francuskie czasopismo "Golias. Le journal catho tendre et grinçant" doliczyło się w otoczeniu papieża Jana Pawła II około stu członków i protektorów Opus Dei. W oparciu o ankietę, przeprowadzoną przez „Golias" w kręgach watykańskich w związku z beatyfikacją założyciela Opus Dei w maju 1992 roku, „Golias" opublikował imienną listę ponad dwudziestu opusdeistów, będących członkami kongregacji kurialnych, komisji papieskich i instytucji watykańskich. Lista ta nie jest bynajmniej kompletna, ale daje obraz aktualnej reprezentacji Opus Dei w Watykanie:

Kongregacja Spraw Kanonizacyjnych:


Luis Gutierez Gomez,


Alvaro del Portillo (przełożony Opus Dei),


Joaquim Alonso Pacheco,


Javier Echevarria Rodriguez;

Kongregacja Nauki Wiary (najważniejsza kongregacja, odpowiedzialna za nadzór nad oficjalnymi dogmatami katolickimi we wszystkich kwestiach wiary i moralności):


Fernando Ocariz,


Antonio Miralles;

Międzynarodowa Komisja Teologiczna (włączona do Kongregacji Nauki Wiary):


Jose Miguel Ibanez Langlois.

Kongregacja Biskupów (odpowiedzialna za tworzenie nowych diecezji i za przygotowanie nominacji biskupów, bada wszelkie kwestie dotyczące biskupów i sposobu sprawowania przez nich urzędów oraz sprawy związane z Konferencjami Episkopatów poszczególnych krajów):


Julian Herranz Casado;

Kongregacja Duchowieństwa (odpowiedzialna za duszpasterskie i prawne kierowanie światowym duchowieństwem):


Alvaro del Portillo,


Juan Luis Cipriani Thorne;

Kongregacja Wychowania Katolickiego (odpowiedzialna za całokształt nauczania Kościoła rzymskokatolickiego — seminaria i kształcenie duchownych, szkoły wyższe i uniwersytety, szkolnictwo katolickie):


Gonzalo Herranz,


Ignacio Carrasco de Paula.

Trybunał Roty Rzymskiej (papieski sąd apelacyjny w procesach kościelnych, znany głównie z kompetencji do orzekania nieważności małżeństwa):


Patric Burke Cormac.

Papieska Rada do Spraw Rodziny:


Ignacio Carrasco de Paula,


Ramon Garcia de Haro,


państwo Meyerowie.

Papieska Rada Środków Przekazu Społecznego:


Alvaro del Portillo .

Rzecznik prasowy Watykanu, mający, jak twierdzi, codziennie bezpośredni dostęp do papieża:


Joaquin Navarro Valls.


Niektórzy biskupi z Opus Dei


Alfonso Delgado Evers (Samo Tome, Argentyna)


Klaus Küng (Feldkirch, Austria)


Rafael Llano Cifuentes (Mades, Brazylia)


Felipe Bacarezza (Concepción, Chile)


Alejandro Goic Karmelic (Africa, Chile)


Adolfo Rodriguez Vidal (Los Angeles, Chile)


Luis Gleisner Wobbe (Rancagua, Chile)


Antonio Arregui Yarza (Auzegera, Ekwador)


Juan Ignacio Larrea Holguin (Guyayquil/Ibarra, Ekwador)


Julian Herranz Casado (Vertara, Kolumbia)


Juan Luis Cipriani Thorne (Turuzi, Peru)


Ignacio Maria de Orbegozo y Goicoechea (Chiclayo, Peru)


Luis Sanchez Moreno Lira (Yauyos, Peru)


Enrique Pelach y Feliu (Abancay, Peru)


Juan Antonio Ugarte Perez (Castro, Peru)


Fernando Saenz Lacalle (Sama Ana, San Salvador)


Francisco De Guruceaga Iturrizza (La Guaira, Wenezuela)


Alvaro del Portillo (Vita, prałat Opus Dei)
http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,1480/q,Niektorzy.czlonkowie.Opus.Dei
Zapisane

"Pustka to mniej niż nic, a jednak to coś więcej niż wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstają wszystkie możliwości. To jest Absolutna Świadomość; coś o wiele więcej niż nawet Uniwersalna Inteligencja."
Astre
Gość
« Odpowiedz #131 : Styczeń 04, 2012, 23:28:32 »

krótka lista niestety bez kraju zwanego Polską Niezdecydowany
Niektórzy członkowie Opus Dei



Dzięki Songo 1970 za listę, niemniej jednak czytałem ją na www.racjonalista.pl.

Jednakaże nic wiele nam nie mówią te Adolfy, Klausy i Alfonsy.

A tak przy okazji opus dei....
To nie żadna moja awersja wobec byłego papieża - tylko po prostu stwierdzenie faktów -
ten pan z lewej strony to, wybitnie krwawy chilijski dyktator, który wysłał do Nieba miliony ludzi.


Wypada powiedzieć no cóż ?...!





« Ostatnia zmiana: Styczeń 04, 2012, 23:46:25 wysłane przez Astre » Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #132 : Styczeń 05, 2012, 00:19:12 »

Jeżeli są poszkodowani przez tą kobietę  o której piszesz , to nic prostszego jak zgłosić odpowiednim organom, prawda? Zamiast siać plotki i tworzyć kłamstwa  po raz kolejny , pisząc paszkwile.
Niby sprytne, ale doskonale wiemy o co chodzi - te kobiety utrzymują swoją "guru" z "własnej" woli - cudzysłów jak najbardziej na miejscu, bo owa guru ich oficjalnie do tego nie przymusza lecz działania "darczyńców" są wynikiem wcześniejszej manipulacji i kłamstw tejże guru - manipulacji. Oprócz prawa jest jednak jeszcze sprawiedliwość, moralność i etyka. Można postępować przecież zgodnie z prawem lecz równocześnie nie moralnie i nie etycznie to chyba oczywiste... Nawet na tym forum aż kipi od podobnych przykładów - gdzie forumowicze wskazują jak w świetle prawa niewoli się i upadla ludzi.
To nie są kłamstwa ani też plotki - na tym forum jest kobieta która miała - jak sama mówi wątpliwą przyjemność być okłamywaną przez ową guru - i opisała swoje przeżycia i FAKTY których się domagasz. I czyżbyśmy myśleli o tej samej kobiecie? Wobec tego nie zarzucaj mi kłamstw czy paszkwili.

Co do "statusu" to chyba po raz kolejny mylisz podstawowe znaczenia słów, boi z kontekst Twojej dalszej wypowiedzi Kiaro wynika, że najprawdopodobniej chodzi co o STATUT. Więc po krótkim sprecyzowaniu pojęć nadal ponawiam swoją prośbę o wskazanie w STATUCIE (ponawiam słowo dla utrwalenia) Opus Dei w którym to miejscu jest napisane to o czym raczyłaś napisać - ja nic takiego nie widzę. Dlatego proszę wskaż mi. Prośba nie jest bezzasadna bo to już któryś raz gdy Ty coś widzisz (a przynajmniej piszesz że tak jest) natomiast ja zerkając w ten sam dokument... nie mogę odnaleźć "widzianych" przez Ciebie zapisów. Niestety jak wynika z mojego doświadczenia uciekasz wtedy - dlaczego tak się dzieje, wiemy - tego po prostu w tych dokumentach nie ma. Dlatego - wybacz - ale słysząc w Twoich ustach "nie pisz paszkwili" zalatuje mi mocno hipokryzją.
Oczywiście i w tym przypadku chowasz się za "użytkownikowi arteq nie muszę nic pokazywać, co najwyżej organom prawnym" - przecież to kolejny wybieg i szyjesz je coraz grubszymi nićmi. Natomiast z zatrważającą lekkością wypisujesz dla wiadomości WSZYSTKICH użytkowników rzeczy których potem za nic nie chcesz potwierdzić. Smutne i charakterystyczne dla Ciebie.
Jestem również zasmucony i nieco zdziwiony, że chęć dokładnego wyjaśnienia danego tematu - gdzie tak naprawdę leży prawda i kto ją mówi, a kto pomawia - raczysz nazywać szukaniem sensacji.

to zdejmuje niepisany zwyczaj dawania kopert, a nawet jeśli jest to nieobowiązkowe- to ci co nie dają czują się fatalnie, jeśli na tle innych sami stawiają się trochę poza nawiasem. Nie piszę tego na swoim przykładzie, ale w rozmowach każdy narzeka i daje- bo tak się utarło,-
i b.dobrze jeśli oficjalna zmiana wychodzi od tzw. czynników KRK, a krytykować to można- tylko co to daje?
Songo, ależ napisałem, że bez żadnych "oficjalnych wytycznych" nie dałem księdzu podczas wizyty koperty i nie czułem się fatalnie, ba - strona która zwyczajowo nie została obdarowana również nie dała mi żadnych powodów aby czuł się nie tylko fatalnie, ale nawet minimalnie niekomfortowo - ba wręcz przeciwnie wszystko jest w jak najlepszym porządku. Dlatego mój przykład jest idealnym, że jednak coś to daje - do tego bez kłótni, niechęci czy jakiś animozji. Gdyby chociaż kilka osób postąpiło w ten sam sposób wymusiłoby to zmiany, w które raczysz powątpiewać.
Jest jednak - jak już mówiłem - jeden warunek aby operacja udała się i przebiegała bezkonfliktowo - trzeba być prawdomównym i rzetelnym, dyskutować spokojnie na argumenty a nie pomówienia.


 
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #133 : Styczeń 05, 2012, 00:51:16 »

Nie wiem jakimi plotami się zajmujesz pokątnie , jeszcze raz skoro są poszkodowani jak usiłujesz wmówić w tym poście są organy prawne wyciągające konsekwencje takich czynów.
A jeżeli ktoś coś robi z własnej woli nie przymuszonej , jest osobą dorosłą , to tobie nic do tego!
Czy do cudzych majtek też byś chciał wejść i decydować komu gdzie i kiedy wolno siusiu zrobić?

Dowody poproszę na jakie kolwiek nie etyczne i nie moralne zachowanie tej osoby , a nie ploty i paszkwile z piaskownicy, jeszcze raz dowody poproszę.

W sprawie opus dej o wywiad do ich przedstawicieli proszę nie wszystko  jest w necie publikowane , ta organizacja ma wiele tajnych aspektów. Poznawanie ich odbywa się po kolejnych latach bycia członkiem , takom mają zasadę , no ale może tobie je powiedzą.

Prawda oficjalna , publikowana na temat opus dej? powtórzymy ją skoro tak się domagasz , chociaż to tylko fragment... i na tym zakończę dyskusję z tobą , bo tak naprawdę nie ma tu żadnej dyskusji.

http://sekty.wordpress.com/faszystowska-opus-dei/

http://www.parkiet.com/forum/viewtopic.php?t=37788

http://mech.nowyekran.pl/post/42276,opus-dei-straszy-z-okladki-newsweeka

http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,3512

http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,3513/q,Prywatyzacja.PZU.i.milenijny.rzad.Belk

no i znaczący plus...


P: Jakie są negatywne strony Opus Dei?

O: W skrócie:

    Faszystowska ideologia w naukach Escrivy. Fundamentalizm
    Nietolerancja wobec innych religii
    Nieszczerość
    Niebezpieczeństwo niesione przez niedemokratyczną strukturę ślepego podporządkowywania się rozkazom
    Niebezpieczeństwo stojące za psychologiczną kontrolą, jaką utrzymują oni nad swoimi członkami za pomocą „cotygodniowych pogawędek", kiedy to należy wyznać najskrytsze tajemnice duszy swoim duchowym przewodnikom
    Ich agresywny i manipulatywny sposób zdobywania nowych członków
    Zły charakter założyciela
    Fakt, iż nie ujawniają oni swoich prawdziwych celów i utrzymują bardzo wiele materiałów w sekrecie przed ogółem 
Pyszałkowate przeświadczenie o należeniu do elity.       

   

http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,3224



P: Jaka jest rola kobiet według doktryny Opus Dei?

O: Zobaczmy jak oni myślą o kobiecie: "(...) Kobiety są grzeszne i odpowiedzialne za nasze wydalenie z ogrodu Eden. Jedyną możliwością dla nich, aby pomniejszyć swoją winę, jest uczynienie się powolnymi", „Powinnyście być jak dywan, po którym ludzie mogą chodzić" wytłumaczył Escriva rzeszom ludzi na wieczorze informacyjnym Opus Dei w Dombim (Austria), na Wielkanoc 1994 wg „gottes rechte kirche" T.M. Hofera.

* Ludzie to znaczy mężczyźni depczący kobiety... one mogą być deprawowane bo nie maja wartości w oczach założyciela opus dej wyniesionego na ołtarze , zrobionego świętym przez Polaka Jana Pawła.
I to ma być dzieło Boże? Takie dzieło to bezmyślni ludzie czyni wobec Ludzi.


Opus dej i Polska polityka.



Polska:
Źródło: „Fakty i Mity" 07(102)-10(105)/2003

"Po dwóch dekadach nieformalnej infiltracji Polski, od 1989 roku Opus Dei mogło już legalnie zarzucić swoje sieci… Jak obfity był połów boskich wnyków, niech świadczy przepełniona 8 stycznia 2002 r. katedra warszawska, która w setną rocznicę urodzin założyciela zgromadziła członków i znacznie od nich liczniejszych „przyjaciół Dzieła". Każdy otrzymał imienne zaproszenie. Uroczystej mszy przewodniczył sam prymas Glemp, co daje obraz znaczenia, jakie ma licząca zaledwie dwieście osób organizacja!"
Poniżej podane są nazwiska tak gości, jak i innych znanych przyjaciół Opus w Polsce:
Parlamentarzyści:
Prawo i Sprawiedliwość:
Marek Jurek (z nadania prezydenta Wałęsy były członek Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji)
Kazimierz Michał Ujazdowski (wysoki rangą funkcjonariusz Opus Dei, minister kultury i dziedzictwa narodowego u Buzka, sekretarz elitarnej Grupy Windsor)
Kazimierz Marcinkiewicz (wiceminister edukacji w rządzie Suchockiej, szef gabinetu doradców u Buzka)
Tadeusz Cymański (były burmistrz Malborka)
Platforma Obywatelska:
Sławomir Rybicki
Zyta Gilowska (ekspert ds. zarządzania w PO i UW)
Liga Polskich Rodzin:
Roman Giertych (podczas spotkania stał w drzwiach)
Byli parlamentarzyści:
Akcja Wyborcza "Solidarność:
Ryszard Czarnecki (wiceminister kultury u Suchockiej, sekretarz Komitetu Integracji Europejskiej i szef urzędu tego komitetu u Buzka)
Jan Maria Jackowski (przewodniczący Sejmowej Komisji Kultury i Środków Masowego Przekazu w parlamencie III kadencji)
Grzegorz Shreiber
Zdzisława Kobylińska
Marian Krzaklewski (kandydat na prezydenta w 1997, miał przemożny wpływ na premiera Buzka)
Inne:
Krzysztof Pawłowski (senator I i II kadencji (OKP i PPChD) z Nowosądecczyzny, założyciel i rektor renomowanej, prywatnej szkoły ekonomicznej WSB-NLU w Nowym Sączu, która na podstawie umowy z episkopatem kształci duchownych menedżerów dla Kościoła)
Wysocy urzędnicy:
Urząd Nadzoru nad Funduszami Emerytalnymi: prezes Cezary Miech, wiceprezes Paweł Pelc, rzecznik prasowy Sebastian Bojemski
Hanna Gronkiewcz-Waltz (była szefowa NBP, obecnie odpowiedzialna za kadry w Europejskim Banku Odbudowy i Rozwoju)
Adam Pawłowicz (były prezes Państwowej Agencji Inwestycji Zagranicznych)
Rafał Matyja (doradca premiera Buzka)
Tomasz Merta (prezes Instytutu Dziedzictwa Narodowego)
Wiesław Walendziak (szef kancelarii u Buzka, były prezes TVP, prowadził kampanię wyborczą Krzaklewskiego)
Michał Listkiewicz (Polski Związek Piłki Nożnej)
Dziennikarze: 
Waldemar Gasper
Piotr Semka (dwaj poprzedni związani z Walendziakiem, pracowali w kościelnych TV Puls i Radiu Plus)
Marek Miller
Bogdan Rymanowski
Jarosław Sellin (członek Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji z ramienia poprzedniego Sejmu)
Witold Gadomski (publicysta ekonomiczny „Gazety Wyborczej")
Inni funkcjonariusze Opus Dei w Polsce:
Biskup Piotr Libera
Erhard Gasda
Marek Budzisz

Myślę iż do tej pory przybyło znaczących członków.

Kiara Uśmiech Uśmiech


« Ostatnia zmiana: Styczeń 05, 2012, 01:27:36 wysłane przez Kiara » Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #134 : Styczeń 05, 2012, 01:48:33 »

A jeżeli ktoś coś robi z własnej woli nie przymuszonej , jest osobą dorosłą , to tobie nic do tego!
Może według Ciebie. Osobiście uważam, że jeżeli widzę negatywy to mam prawo się o nich wypowiedzieć - a tak jest gdy dorosła osoba przeszła pranie mózgu czy też jest manipulowana.
Jak zwykle gdy jest poruszany wątek związany z zarabianiem na życie czy tez bycia utrzymankiem reagujesz bardzo nerwowo... Czyżbyś bała się, że źródełko wyschnie?

Czy do cudzych majtek też byś chciał wejść i decydować komu gdzie i kiedy wolno siusiu zrobić?
Nie do czyiś majtek, nic oczywiście nie mam, a Twoja powyższa wypowiedź jest czystym zabiegiem socjotechnicznym aby mnie zdyskredytować i pokazać jakoby moje zarzuty/argumenty były infantylne.

Dowody poproszę na jakie kolwiek nie etyczne i nie moralne zachowanie tej osoby , a nie ploty i paszkwile z piaskownicy, jeszcze raz dowody poproszę.
Jescze raz odsyłam do postów osoby mającej bezpośredni kontakt - czyli z forumową Elżbietą.

Kiaro, źródła które podałaś są wybitnie stronnicze jeżeli chodzi o sprawy KRK... a najbardziej rozwaliło mnie powołanie się na periodyk który już w samej nazwie ma słowo "mity"...
Zapisane
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #135 : Styczeń 05, 2012, 03:23:21 »

Cytuj
Pęknięcie bańki mydlanej

W wywiadzie udzielanym z okazji domniemanego 80-lecia Dzieła, jego aktualny prałat Javier Echevarria oszacował aktualną liczbę członków na 83.000, podczas gdy dotychczasowe oszacowania wskazywały na liczbę 85.000. Jest to prawdziwy przełom w historii: po raz pierwszy władze Opus Dei wypuszczają informację o tym, że liczba członków maleje, podczas gdy wszystkie dotychczasowe wysiłki prałatury miały na celu stworzenie wrażenia, że Opus Dei jest instytucją solidną, zdrową i w ciągłej ekspansji.
Skostniały organizm

Na pytanie dziennikarza o tym, co w świetle tej „80-letniej” historii Opus Dei się nauczyło i co musi poprawić, prałat odpowiedział słowami założyciela, że „Opus Dei nigdy nie będzie miało potrzeby dostosowania się do świata, ponieważ jest wrośnięte w świat”. Innymi słowy organizacja nie ma najmniejszej intencji, aby zastanawiać się nad sobą lub zmieniać swój sposób postępowania. Źle to wróży co do jej przyszłości...
http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,6251/q,Dokad.zmierza.Opus.Dei

arteq- masz racje, jednak oficjalny zakaz przyjmowania kopert zamyka dyskusję i uwalnia ludzi od dylematów.

pozdro
Zapisane

"Pustka to mniej niż nic, a jednak to coś więcej niż wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstają wszystkie możliwości. To jest Absolutna Świadomość; coś o wiele więcej niż nawet Uniwersalna Inteligencja."
east
Gość
« Odpowiedz #136 : Styczeń 05, 2012, 09:22:56 »

@Arteq
Cytuj
utrzymują swoją "guru" z "własnej" woli - cudzysłów jak najbardziej na miejscu, bo owa guru ich oficjalnie do tego nie przymusza lecz działania "darczyńców" są wynikiem wcześniejszej manipulacji i kłamstw tejże guru - manipulacji. Oprócz prawa jest jednak jeszcze sprawiedliwość, moralność i etyka. Można postępować przecież zgodnie z prawem lecz równocześnie nie moralnie i nie etycznie to chyba oczywiste...

Oczywiste w świetle tego, jak radzi sobie Opus Dei. To, co napisałeś odnosi się, w moim przekonaiu świetnie do tej organizacji. KrK również jest dobrowolnie zasilany przez wierzących w "guru" (cudotwórcę)  i jakoś nikt nie nazywa tego niemoralnością.
Każdy może dobrowolnie wspierać dowolną osobę/organizację (legalną i nie przestępczą). Każdy może taką sobie założyć.

I jak tu winić ludzi, że kopiują wzorce od "najlepszych" Mrugnięcie

Kiedy jednak wychodzą przekręty z finansowaniem z publicznej instytucji (ZUS)  to sprawa przestaje być zabawna i zaczyna nosić znamiona przestępstwa. Kiedy najwyższy urzędnik organizacji ściska się z ludobójcą to nazywa się polityką, zaś zwykły "kowalski" w takim przypadku będzie się kwalifikował jako podejrzany o konszachty w świetle prawa.
W takim świecie żyjemy.

Istotne jest, by ludzie to dostrzegali i przestali dawać się nabijać w przysłowiową butelkę.

Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #137 : Styczeń 05, 2012, 11:24:51 »

Z tym, że w KRK NIGDY nie usłyszałem, że zostaniesz zbawiony ale musisz płacić. Osobiście jestem za tym, żeby właśnie nieco przyciąć księżom datki - to przyniesie pozytywne skutki, wielu z nich będzie wtedy zastanawiało się że muszą się nieco zmienić, wyjść do ludzi. Również Bóg (ten "katolicki", opisywany w Biblii) nigdy mnie nie zawiódł. A umieszczone w Biblii proroctwa sie spełniały i spełniają w przeciwieństwie do "proroctw" i zapewnień tej guru - widzisz "subtelną" różnicę? Nie znam zestawień finansowych Opus Dei, więc nie mogę w 100% przekazać jak to dokładnie jest. Jednak zostałem zaskoczony hipokryzją jednej z wypowiedzi - gdy krytykując (załóżmy na chwilę, że te "wzorce" w tym zakresie są negatywne) - sama zachowuje się jeszcze gorzej. Szczególnie, że ta osoba zawsze mówiła o sobie jako wszechkochającej i wybitnie rozwiniętej duchowo.

Co do legalności a etyczności już się wypowiadałem - to nie tożsame, niestety. I jestem za oczyszczeniem i ukrócaniem patologii - bez względu kogo one dotyczą.
Przypomnę Ci East, że JPII "ściskał" się również z niejakim Castro podczas wizyty na Kubie, ale przemycanie pomiędzy wierszami, że tym samym pochwala jego działania jest mocnym nadużyciem. Po prostu przywitał się z nim jako zarządcą kraju do którego przyjechał. Dzięki pokojowej wizycie spowodował, że katolicy mogli obchodzić Święta - to przecież przywracanie wolności decyzji, postępowania.

Natomiast idąc Twoim tokiem myślenia należałoby analogicznie stwierdzić, że pochwalasz np. złe zachowania ojca swojego kolegi, bo odwiedzając kolegę w jego domu powiedziałeś jego ojcu, który otworzył Ci drzwi - dzień dobry.
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #138 : Styczeń 05, 2012, 11:43:24 »

Ależ to bardzo nie etyczne i nie zgodne z doktryną katolicką udzielać komuś wsparcia , to wbrew zasadom krk  do czego to wogóle podobne ! kto na to pozwolił? , a fe.....

No może dało by się zaakceptować jeszcze gdyby te sumy poszły na kogoś wybranego lub protegowanego przez krk ale kogoś innego nie związanego z doktryną? Ludzie tak nie można! Toć to szczyt manipulacji psychicznej swoje pieniądze przeznaczać na coś co nie jest powiązane z ideologom krk! za te bezeceństwa kara boska dla wspartych i wspierających! Do czego to podobne przecież to szczyt manipulacji i wykorzystywania wspierających gdy nie decydują się na inne inwestycje niż związane z krk!
A kto wam dał takie prawo? Obudźcie się nie dajcie sobą manipulować konta katolickie czekają na wasze pieniądze!
Niech wam nie przychodzi do głowy nawet podejmowanie waszych decyzji finansowych bez uprzedniego doradztwa finansowego znanego specjalisty z forum naszego artqa
Jeżeli się odważycie do końca życia będziecie przez niego szykanowani , i ośmieszani wszelakimi sposobami! Tylko on wie co i jak macie zrobić z waszymi pieniędzmi , czy wolno wam je komuś podarować czy nie?

Ludzie do artqa on na was czeka i zdradzi sekrety czy darowizna na jakiś wybrany przez was cel jest aktem prawym waszej wolnej woli czy jesteście psychicznie zmanipulowani przez tych którym coś darujecie?

W tym kontekście szczególne ostrzeżenia  też dla darczyńców P. Owsiaka , to międzynarodowy już guru! ... nie, nie, nie to konto nie dajcie sobą manipulować są bardziej szczytne cele i potrzeby w krk!

Pamiętajcie nie wolno wam nic zdecydować bez konsultacji uprzedniej z tym co wiedzą co macie zrobić z waszymi pieniędzmi komu i kiedy je oferować bo inaczej będziecie nazwani ofiarami manipulowanymi przez guru!
Nie macie prawa do swoich decyzji  , koniec , kropka i basta.
Jak się nie posłuchacie i nie oddacie w końcu waszych pieniędzy komu trzeba a tylko komu chcecie to ogłoszone będzie całemu światu ( na portalu forum przez artqa) że macie wyprane mózgi! I to może z programem na przyspieszone wirowanie Coś Coś Coś

No w najgorszym wypadku wolno wam inwestować w zakonników i zakonnice w zakonach nie prujących , oni chociaż myślą Coś Coś Coś zgodnie z nakazem doktryny!
I pamiętajcie jest jeden najważniejszy GURU w Watykanie któremu wszystko należy oddawać i żeby nikt nie odważył się go krytykować i robić inaczej!
Wszak on jest nieomylny i za sprzeciw piekło i kara boska!

Kiara Mrugnięcie Uśmiech Uśmiech Uśmiech Uśmiech Uśmiech Uśmiech Uśmiech

« Ostatnia zmiana: Styczeń 05, 2012, 11:45:22 wysłane przez Kiara » Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #139 : Styczeń 05, 2012, 12:00:16 »

@arteq
Cytuj
Przypomnę Ci East, że JPII "ściskał" się również z niejakim Castro podczas wizyty na Kubie, ale przemycanie pomiędzy wierszami, że tym samym pochwala jego działania jest mocnym nadużyciem. Po prostu przywitał się z nim jako zarządcą kraju do którego przyjechał.

Ok, jeśli chodzi o kontakty przywódców (urzędników) dwóch Państw  Watykanu i Kuby. Albo w przypadku odwiedzin u sąsiadów (jak w ostatnim Twoim przykładzie). I tak to należy rozumieć.Ale czym innym jest to o czym piszesz, a czym innym wspieranie moralnym autorytetem niejasnej roli organizacji w łonie Kościoła czerpiącej korzyści z nielegalnych działań lub przestępstw. Chyba to rozumiesz ?
Należy patrzeć wielowarstwowo.
Cytuj
Umieszczone w Biblii proroctwa sie spełniały i spełniają w przeciwieństwie do "proroctw" i zapewnień tej guru - widzisz "subtelną" różnicę?


A skąd wiesz, czy tej osoby "proroctwa" się jakieś nie spełniły ?
"Proroctwa" się spełniają, bo ludzie nadają im znaczenie i wkładają w nie swoją energię/wiarę. Wchodzimy w określoną rzeczywistość. Jeśli ktoś rozpala wyobraźnię czytelnika latającymi machinami cięższymi od powietrza, a potem te machiny rzeczywiście pojawiają się w realu, to właśnie to oznacza. Wierząc w zapisy przyciągasz ich realizację, lub inaczej - przechodzisz na linię czasu w której realizacja jest możliwa.

Są osoby, które mocno wierzą w swoją taką czy inną moc nadając tej mocy nazwę (np miłość) i dla nich realizują się efekty. Inna sprawa to jakie są to efekty.
Bo sama nazwa to tylko nazwa.

Reszta to "czysta magia" Mrugnięcie
Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #140 : Styczeń 05, 2012, 17:15:41 »

East czy chcesz powiedzieć, ze Opus Dei czerpie korzyści z przestępstw? Możesz jakoś to uszczegółowić?

Co do "skąd wiesz, ze jej "proroctwa" się nie spełniały" - to wiem stąd, że były zamieszczane na tym forum i opisywane zdarzenia nie miały miejsca - to raz. Dwa - pewne zapewnienie dotyczyły bezpośrednio mojej osoby - żadne z nich nie okazało się prawdą.
Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #141 : Styczeń 05, 2012, 23:37:07 »

East czy chcesz powiedzieć, ze Opus Dei czerpie korzyści z przestępstw? Możesz jakoś to uszczegółowić?
Jest poważne podejrzenie.

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/zadaja-odwolania-prezesa-zus-palikot-to-skandalicz,1,4987752,wiadomosc.html

http://www.se.pl/wydarzenia/kraj/zus-szkoli-sie-w-opus-dei_220128.html

Przypomnijmy, że przez kilka dni opisywalismy kontrowersyjne wydatki kierownictwa ZUS. Ujawniliśmy, że wydano: 400 tys. złotych na zagraniczne wojaże zarządu, ponad 150 tys. złotych na zagraniczne szkolenia kierownictwa Zakładu (z tego połowa na szkolenia Opus Dei, katolickiej organizacji, z którą związany jest prezes Zbigniew Derdziuk)

Więcej
http://www.se.pl/wydarzenia/kraj/nik-zajmie-sie-rozpasaniem-zus_220929.html

Jeśli prezes ZUS robi sobie prywatę zasilając publicznymi  pieniędzmi emerytów organizację do której sam należy nie nazwać przestępstwem to ja już nie wiem co nim jest. Opus Dei przyjmując taką kasę z wiadomego źródła postępuje mało etycznie w moim przekonaniu.

Inne ciekawostki :
Poniżej afera z PZU ...

Wiele wskazuje na to, że to właśnie ludzie "Opus Dei" byli organizatorami spotkania Mariana Krzaklewskiego z szefem Eureko Joao Talone. W tym celu zaaranżowano kolacje w nadmorskim kurorcie Quinta do Lago w Portugalii. Według zeznań świadków właśnie w czasie tej kolacji Krzaklewski został przekonany do oddania akcji PZU w ręce tajemniczego konsorcjum BIG Bank i Eureko.

Ceną za taką decyzje miało być dofinansowanie przez PZU (w którym znaczącą rolę odgrywało już Eureko) katolickiej Telewizji Familijnej. Kilka miesięcy później na czele Telewizji Familijnej stanął powołujący się na związki z "Opus Dei" Waldemar Gaspar.
http://prawica.net/node/3921

Waldemar Gaspar
Po 13 latach działalności w Polsce Opus Dei porzuca wizerunek organizacji na poły konspiracyjnej. - Tak, jestem członkiem Opus Dei - przyznaje Waldemar Gasper, były prezes Telewizji Familijnej. W kręgu oddziaływania dzieła pozostają Wiesław Walendziak (poseł PiS), Maciej Srebro (były minister łączności), Jerzy Polaczek (poseł PiS), Marek Jurek (poseł PiS), Kazimierz M. Ujazdowski (poseł PiS) i Jarosław Sellin (członek KRRiTV). Przyznają, że uczestniczą w spotkaniach Opus Dei. Jeden z domów dzieła znajduje się bardzo blisko Sejmu. To tam przychodzi około 15 posłów z różnych ugrupowań, kilkunastu bankowców, maklerzy.
http://www.wprost.pl/ar/?O=23905

O sekcie Opus Dei zrobiło się głośno pod koniec 2005 roku, gdy ruszył
program kształcenia wyższej kadry menedżerskiej pod jej egidą. Wśród
uczestników są politycy PiS-u i PO. Organizatorzy zaprzeczają, że szkoła ta
jest kuźnią kadr dla prawicowych rządów PiS i PO. Nie da się jednak uniknąć
podejrzeń, że może to sprzyjać tworzeniu struktur mafijno-sekciarskich w
polityce. Zresztą, to nie żadna nowość i praktyka stosowana na całym
świecie. W Hiszpanii największe wpływy mają członkowie Opus Dei, wspierający
się byli studenci uniwersytetów w Pampelunie i Santander
http://groups.yahoo.com/group/sekty-pl/message/380

W ostatnim linku też ciekawie opisano konflikt Rydzyka z Opus Dei. Kościół  nie jest monolitem. Tam gra idzie na ostro. Polem bitwy jest Polska.
Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #142 : Styczeń 06, 2012, 03:26:26 »

Zaciekawiłeś mnie, podpatrzę temat.

Co do wojaży ZUS-owskich za nasze pieniądze - niestety to zmora instytucji publicznych. Sprawa powinna zostać wyjaśniona, i w końcu powinien pójść przykład, że osoba takowa powinna zwrócić bezprawnie wydane pieniądze - wtedy może pozostali zastanowiliby się.
Chociaż jak teraz przeczytałem co sam napisałem... ech marzenia...
Zapisane
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #143 : Styczeń 06, 2012, 16:18:46 »

Opus dei,-
lista, lista..


"Rostowski jest związany z Opus Dei"


2011-11-21 09:25
 - Tomasz Arabski, Jarosław Gowin, Jacek Rostowski i Radosław Sikorski są związani z Opus Dei. Doszedł Rostowski, o którym żeśmy wcześniej nie wiedzieli - mówił w Radiu Zet Janusz Palikot. Skrytykował tez nominację na ministra sprawiedliwości Jarosława Gowina.
Palikot powiedział, że "wczoraj w rozmowie z osobą związaną ze środowiskiem kościoła katolickiego" dowiedział się, że "Jacek Rostowski jest osobą bardzo często kontaktującą się z przedstawicielami Kościoła". - Oni załatwiają korzystne dla kościoła katolickiego, czyli obcego państwa decyzje finansowe i majątkowe. Fundusz Emerytalny to nie jedyne świadczenie, z tego powodu kościół straci 100-200 milionów, a na samą katechezę dostaje 1,2 mld, nie mówiąc już o innych świadczeniach ze strony naszego państwa - grzmiał poseł.
REKLAMA


Zapytany, dlaczego Jacek Rostowski przeciwstawił się pomysłowi przeznaczeniu 1 proc. podatku na Kościół, powiedział: - To co jest dzisiaj jest korzystne dla Kościoła. My proponujemy całkowite zaprzestanie finansowania Kościoła z budżetu państwa i finansowanie przez wiernych, a Rostowski jako człowiek związany z tym środowiskiem przeciwstawia się temu, bo wie, że jeśli obywatel będzie miał podjąć decyzję, czy 1 proc. przekazać na organizację pozarządową lub kościół, to się zawaha i skieruje te środki na organizacje pożytku publicznego.

Miller wyglądał jakby chciał

Zapytany, czy w poprzednich rządach był ktoś z Opus Dei, powiedział, że "Kazimierz Marcinkiewicz był związany z Opus Dei, a sam Leszek Miller zachowywał się, jakby przez cały okres swojego rządzenia chciałby wstąpić do Opus Dei". - Niech pani (Monika Olejnik - red.) sobie wyobrazi, że przedstawiciele polskiego rządu są członkami Towarzystwa Przyjaźni Polsko-Rosyjskiej i regularnie widują się z ambasadorem i innymi przedstawicielami obcego rządu. Uważam, że z każdego spotkania członka rządu z arcybiskupami powinna być sporządzana notatka i to powinno być podane do publicznej wiadomości. Tak samo powinno być w przypadku spotkań z ludźmi biznesu - powiedział polityk.
Gowin to skandal

Zdaniem Palikota największym problemem drugiego rządu Donalda Tuska jest nominacja dla Jarosław Gowina. - Jarosław Gowin będzie bohaterem tych najbliższych miesięcy, ponieważ to jest tak skandaliczna decyzja, oburzająca jakiekolwiek poczucie sprawiedliwości. To człowiek światopoglądowo agresywny, jedyny człowiek w Europie, którzy słyszy krzyk zarodków. Ten człowiek w wielu sprawach wypowiadał się w sposób skandalicznie jednostronny i nie może być ministrem sprawiedliwości. Ja rozumiem żeby Jarosław Gowin zajął się sportem, no to nie jest światopoglądowo aż tak istotne, czy minister sportu jest z takiego czy innego właśnie katolickiego, czy innego światopoglądu. Natomiast na ministra sprawiedliwości, który musi ważyć te mniejszości i wpływy - nie - argumentował Palikot.

Według niego, "premier zagrał na nosie swoim wyborcom". - Gdyby ludzie, którzy głosowali na Platformę 9 października wiedzieli, że kandydatem Tuska na ministra sprawiedliwości jest Jarosław Gowin jestem pewien, że kilka do kilkunastu procent wyborców Platformy Obywatelskiej zrezygnowałoby z głosowania - dodał.
Radio Zet, ps

http://www.wprost.pl/ar/272855/Rostowski-jest-zwiazany-z-Opus-Dei/

PS. no to minister sprawiedliwości i świętości  Szok
Zapisane

"Pustka to mniej niż nic, a jednak to coś więcej niż wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstają wszystkie możliwości. To jest Absolutna Świadomość; coś o wiele więcej niż nawet Uniwersalna Inteligencja."
chanell


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 72
Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 3453



Zobacz profil
« Odpowiedz #144 : Luty 15, 2012, 22:30:48 »

Skanaliczne powitanie papieża przez schizmatyzujących kardynałów Berlin 2011

nie wiem czy to już ktoś tu zamieszczał ,ja odkryłam ten filmik dopiero dzisiaj i jestem w szoku.Brak minimum przyzwoitości  i dobrego wychowania

<a href="http://www.youtube.com/v/_eJcKr6W7pk?version=3&amp;amp;hl=pl_PL" target="_blank">http://www.youtube.com/v/_eJcKr6W7pk?version=3&amp;amp;hl=pl_PL</a>
Zapisane

Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.

            Księga Koheleta 3,1
arteq
Gość
« Odpowiedz #145 : Luty 15, 2012, 23:38:39 »

Oj Chanell od razu brak wychowania i skandal... może Ci duchowni wzięli sobie do serca posty i wypowiedzi Kiary i Phi z tego forum... W końcu jako przedstawiciel bandyckiej, zbrodniczej, zakłamanej czy katowej organizacji z zasady musi wzbudzać niechęć i odrazę...
« Ostatnia zmiana: Luty 15, 2012, 23:40:23 wysłane przez arteq » Zapisane
Rafaela
Gość
« Odpowiedz #146 : Luty 15, 2012, 23:52:56 »

No coz Artqu, zaraz powiesz ze jestem zlosliwa. Ani Kiara, ani Phi nie maczali w tym palcow. Ja to wiem.

Pamietam ten moment bo go widzialam ,rozmawialismy z mezem o tym zdarzeniu. Doszlismy do takiego wniosku, ze prawdopodobnie Papierz
widzial sie juz z tymi kardynalami i dlatego prawdopodobnie nie brali czynnego udzialu w oficjalnym witaniu. Jeden z nich zauwazyl
ta niezreczna sytuacje ktora wynikla i podal Papierzowi reke. Ten moment nie byl nigdzie komentowany, przynajmniej nie slyszalam na ten temat ani slowa.
Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #147 : Luty 15, 2012, 23:56:10 »

Skoro się z nimi już witał to po co... stanęli aby witać się ponownie? I ta zauważalna ostentacja. Ich prawo podać czy nie rękę...

Ale każdy może wyciągnąć wnioski jakie uzna za stosowne.
Zapisane
Rafaela
Gość
« Odpowiedz #148 : Luty 15, 2012, 23:57:51 »

Przy takich wizytach jest sztywny plan, byc moze ze cos nie wypalilo i kardynalowie powinni stac w innym miejscu.
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #149 : Luty 16, 2012, 00:23:53 »

Przywitanie oficjalne zwierzchnika ,każdego przed kamerami wymaga podania reki jeżeli taka jest procedura , a taka jest i to nie ulega wątpliwości.

Dla mnie podanie ręki każdemu jednemu człowiekowi podczas przywitania jest normalnością , niezależnie co myślę o wyznaniu które on reprezentuje. To gest kultury i szacunku dla człowieka, a w tym wypadku również, a może szczegulnie dla wieku człowieka.
To jest  moje zdanie i moja kultura osobista. Ci ludzie prezentują inną pomimo wyżej wymienionych argumentów, oraz faktu iż jest to ich zwierzchnik któremu przez ten fakt należą się określone honory.
Dodać jeszcze trzeba iż miłosierdzie tak reklamowane jako szyld tej organizacji zawiodły nie tylko w teorii ale i jako wzór praktyczny zachowania katolickiej elity.

Szczerze szkoda mi tego starszego człowieka potraktowanego jak zbędny rekwizyt.

Kiara Uśmiech Uśmiech
Zapisane
Strony: 1 2 3 4 5 [6] 7 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.165 sekund z 20 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

masterjayz-games black-for smallskill funnybunny ganghg