Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Kwiecień 29, 2024, 06:18:04


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: [1] |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: ZEITGEIST - objawienie czy oszustwo?  (Przeczytany 11084 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Tenebrael
Gość
« : Kwiecień 07, 2009, 12:20:18 »

Witam wszystkich.

Bardzo mocno zachęcany przez wielu fascynatów teorii spiskowych, postanowiłem obejrzeć film "Zeitgeist" - słyszałem, ze to klasyk wśród demaskatorów teorii spiskowych, objawienie otwierające oczy i wiele, wiele podobnych rzeczy. Nie chciałem, aby mój osąd zaciemniały jakieś wcześniejsze przekonanie, więc wyrzuciłem z umysłu wszelkie inne informacje, jakie miałem o opisywanych zagadnieniach, tak na plus, jak i na minus, tak samo jak wszelkie własne przemyślenia. I oto, co o filmie sądzę:

NA PLUS:

Sam film ciekawy. Wiele interesujących faktów, niedostępnych szerokiej publiczności, lub trudnych do znalezienie (gdy nie wie się, gdzie szukać). Porusza kontrowersyjne, ale interesujące tematy.

NA MINUS:

W filmie jest szereg naciągnięć, które aż biją po oczach:

1. Wiele wypowiedzi wyrwanych z kontekstu (dotyczy to szczególnie wypowiedzi odnośnie roli, jaką odgrywają banki w gospodarce). Sprawia to, że człowiek ma iluzję, jakby oczywistym było coś, co w zasadzie jest mocno względne.

2. Film bardzo mało konkretny. Większość argumentów na zasadzie "wszystko wskazuje na..." - praktycznie zero materiału dowodowego.

3. Twórcy filmu mają tendencję do stawiania bardzo mocnych teorii, bazując jedynie na tym, że w tym czy tamtym miejscu odnajdują sprzeczne z oficjalnymi informacje. Wygląda to nieco tak, jakbym po stwierdzeniu, że zwierzę, które ktoś uważa za kota, ma 2 łapy, stwierdził automatycznie, że jest to goryl, a nie kot (bez dodatkowych danych).

4. Dużo informacji jest naciąganych, sporo nie popartych żadnymi argumentami. Tyczy się to szczególnie części o Central Banku.

5. Film wykorzystuje sporo technik psychologicznych, by wywołać odpowiednie nastawienie widza. Twórcy nie stronią też od lekkiej hipnozy. Czy tak powinny wyglądać rzetelne dokumenty?

To kilka moich spostrzeżeń, bardzo ogólnych. Na razie nie rozwijam, gdyż czekam na zawiązanie się dyskusji Uśmiech

Pozdrawiam
Zapisane
Val Dee
Gość
« Odpowiedz #1 : Kwiecień 07, 2009, 18:40:39 »

ja się zgadzam z tą opinią

dokumentem tego filmu nazwać nie można
Zapisane
Kapłan 718
Gość
« Odpowiedz #2 : Kwiecień 07, 2009, 18:46:28 »

W TYM FILMIE JEST WAŻNA PIERWSZA CZĘŚĆ - DOTYCZĄCY RELIGII - I JEST PROFESJONALNIE OPRACOWANE TO ZAGDANIENIE...

piszę to jako osoba, która w tym siedzi od zawsze i potwierdzam, że część pierwsza jest zgodna z prawdą i zostało to bardzo jasno wyjaśnione... co do części drugiej to mnie ona nie obchodzi - jednak zauważmy, że mamy teraz ŚWIATOWY KRZYZYS FINANSOWY...

to tyle.

kher heb 718'
Zapisane
Blad
Gość
« Odpowiedz #3 : Kwiecień 07, 2009, 19:03:05 »

bzdura
W TYM FILMIE JEST WAŻNA PIERWSZA CZĘŚĆ - DOTYCZĄCY RELIGII - I JEST PROFESJONALNIE OPRACOWANE TO ZAGDANIENIE...

piszę to jako osoba, która w tym siedzi od zawsze i potwierdzam, że część pierwsza jest zgodna z prawdą i zostało to bardzo jasno wyjaśnione... co do części drugiej to mnie ona nie obchodzi - jednak zauważmy, że mamy teraz ŚWIATOWY KRZYZYS FINANSOWY...

to tyle.

kher heb 718'

Jezeli twierdzisz ze to wszystko prawda to sprawdz sobie bogów, w szczegolności horusa bo jestes przeciez znawca egiptu. przestałbyś sie w końcu ośmieszać i poczytał troche. Ale to pewnie tak jak z księgą umarłych.
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 07, 2009, 19:23:17 wysłane przez Blad » Zapisane
Val Dee
Gość
« Odpowiedz #4 : Kwiecień 08, 2009, 06:16:50 »

W TYM FILMIE JEST WAŻNA PIERWSZA CZĘŚĆ - DOTYCZĄCY RELIGII - I JEST PROFESJONALNIE OPRACOWANE TO ZAGDANIENIE...

piszę to jako osoba, która w tym siedzi od zawsze i potwierdzam, że część pierwsza jest zgodna z prawdą i zostało to bardzo jasno wyjaśnione... co do części drugiej to mnie ona nie obchodzi - jednak zauważmy, że mamy teraz ŚWIATOWY KRZYZYS FINANSOWY...

to tyle.

kher heb 718'

mi wystarczyło 2 minuty filmu by poczuć, że "coś nie jest tak" - a wcale jakoś w temacie nie siedzę

pobieżne sprawdzenie podanych całkowicie potwierdziło moje odczucie

film raczej dla laików - bo może połkną wszystko co tam napisane ;P
ten film to bardziej "materiał propagandowy", "science fiction" niż dokument
Zapisane
tom1ek

Gaduła


Punkty Forum (pf): 47
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 946


yeah! ;)


Zobacz profil
« Odpowiedz #5 : Kwiecień 08, 2009, 09:33:20 »

W TYM FILMIE JEST WAŻNA PIERWSZA CZĘŚĆ - DOTYCZĄCY RELIGII - I JEST PROFESJONALNIE OPRACOWANE TO ZAGDANIENIE...

piszę to jako osoba, która w tym siedzi od zawsze i potwierdzam, że część pierwsza jest zgodna z prawdą i zostało to bardzo jasno wyjaśnione... co do części drugiej to mnie ona nie obchodzi - jednak zauważmy, że mamy teraz ŚWIATOWY KRZYZYS FINANSOWY...

to tyle.

kher heb 718'

odwrotnie, na tyle na ile znam historię religii Egiptu, mogę stwierdzić, że 1 część to celowa manipulacja faktami - jedyna część, która na 100% jest nieprawdziwa (wydaje mi się nawet, że mogło to być celowe zagranie twórców filmu)
Zapisane

Konto na cheops4.org.pl o tym samym nicku i awatarze należy do mnie. Pozdrawiam starych znajomych Uśmiech
Kapłan 718
Gość
« Odpowiedz #6 : Kwiecień 08, 2009, 12:26:40 »

widać mało znasz HISTORIĘ RELIGII CHRZEŚCIJAŚNKIEJ I EGIPTU (a to się łączy!) - cóz ja zajmuje się tym mocno już od 10 lat a tak naprawdę od ZAWSZE - przebijesz mnie?

od zawsze pasjonowały mnie komputery i okultyzm / magia / ezoteryka / wiedza tajemna / religia i prawda o niej

pierwsza część jest PERFEKCYJNYM przesłaniem zawierającym właściwe sens - że Maryja i Jezus to odwzorowanie Izydy i Horusa wiedziałem już w podstawówce!, że ojcze nasz pochodzi od modlitwy "Ozyrysie nasz, któryś jest w niebie...", że 10 przykazań pochodzi od 10 PRZYKAZAŃ z jakich jest rozliczana dusza w trakcie ważenia przez Maat (Bogini Prawdy) - jeśli dusza jest cięższa niż Piórko Maat - dusza nie przejdzie dalej - katolickie prawda? a właśnie, że nie bo EGIPSKIE  Duży uśmiech

odgrywasz tom1ek BARDZO NEGATYWNĄ ROLĘ NA TYM FORUM - zauważyliśmy z Tenebraelem, że się mocno uniosłeś gdy RZECZOWO ARGUMENTAMI broniliśmy wrzucania wszystkiego do worka "satanizm", teraz tutaj zacierasz prawdę, to bardzo nie właściwe jak na admina TAKIEGO forum, z całą stanowczością potępiam takie podejście!!!

kher heb 718'

Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #7 : Kwiecień 08, 2009, 17:48:10 »

ble ble ble... "a tak naprawdę powodem tego, że Cię ciągle piętnuję jest Twój jeden lecz jakże niewybaczalny czyn: jak śmiałeś ocenzurować moje forum" - czyż nie lepiej to powiedzieć wprost i uczciwie?

Tak z ciekawości zapytam Tenebraela czy zawiązywał z Tobą jakiś sojusz, bo już w którymś poście piszesz "my" mając na myśli siebie i Tenebraela.
Zapisane
Tenebrael
Gość
« Odpowiedz #8 : Kwiecień 08, 2009, 17:58:55 »

Arteq - jeśli to pytanie było bezpośrednio do odpowiedzi na publicznym, to odpowiem, że nie. Ogólnie rzecz biorąc nigdy z nikim ani nie prowadzę wojen, ani nie zawiązuję sojuszy. Z jednymi stwierdzeniami (różnych dyskutantów) się zgadzam, z innymi nie, to zależy nie od dyskutanta, a od tego, co mówi.

Dla przykładu, skoro już sprawa wynikła z tego tematu, powiem, że z większością (choć nie 100%) tego, co pisze tutaj Kapłan odnośnie Satanizmu się zgadzam. Z tym, co pisze tutaj (w tym wątku o KK) zgadzam się tak w 50%. Natomiast ze stwierdzeniami z wcześniejszych dyskusji, szczególnie tych z udziałem Kiary (typu Kod Peszerowy etc) nie zgadzam się praktycznie wcale. To samo tyczy się każdego innego rozmówcy, staram się nie ograniczać, więc "sojusze" ani "wojny" nie wchodzą u mnie w grę.

(Patrz zresztą moja odpowiedź na to, co napisał Redmuluc - w innych tematach się z nim głownie zgadzałem, tutaj musiałem dość ostro zaoponować - liczy się to, co ktoś pisze, a nie sam człowiek, jeśli chodzi o przytakiwanie/zaprzeczanie)
Zapisane
Kapłan 718
Gość
« Odpowiedz #9 : Kwiecień 08, 2009, 18:44:00 »

ble ble ble... "a tak naprawdę powodem tego, że Cię ciągle piętnuję jest Twój jeden lecz jakże niewybaczalny czyn: jak śmiałeś ocenzurować moje forum" - czyż nie lepiej to powiedzieć wprost i uczciwie?

Tak z ciekawości zapytam Tenebraela czy zawiązywał z Tobą jakiś sojusz, bo już w którymś poście piszesz "my" mając na myśli siebie i Tenebraela.

widaćn nawet ci się nie chciało TAM wejść - to nie forum lecz STRONA, którą zrobiłem sam od zera, łącznie z grafiką i tak dalej - to w kwestii "forum", nie znasz adresu? spytaj tomka to ci powie ja nie mogę bo mnie  Buzia na kłódkę

kher heb 718'
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 08, 2009, 18:44:50 wysłane przez Kapłan 718 » Zapisane
Blad
Gość
« Odpowiedz #10 : Kwiecień 08, 2009, 19:00:40 »

ooooo wielki mistrzu bedziemy teraz bic poklony 5 razy dziennie za twoje zdolnosci komputerowe,, boze internetu i tworzenia stron internetowych





Dajcie spokój trzymajcie się tematu ! Uśmiech Muszin
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 08, 2009, 20:22:11 wysłane przez Blad » Zapisane
Cysio91
Gość
« Odpowiedz #11 : Kwiecień 08, 2009, 20:29:41 »

Część o religiach jest prawdą ??
hahahahahaha nie rozśmieszajcie mnie
Zapisane
Słowianin
Gość
« Odpowiedz #12 : Kwiecień 09, 2009, 15:51:54 »

Kapłan dobrze gada ;] na temat religii
Zapisane
Kapłan 718
Gość
« Odpowiedz #13 : Kwiecień 09, 2009, 18:29:36 »

Kapłan to nie ksywa (tyle, że nie religijny) i wie co gada - z praktyki a nie teorii Uśmiech

kher heb 718'
Zapisane
Leszek
Gość
« Odpowiedz #14 : Maj 08, 2009, 11:01:34 »

Głos w dyskusji:

Obalenie fragmentu filmu Zeitgeist cz.1/8 - duch epoki

<a href="http://www.youtube.com/v/SfZPUY_oTmM&amp;hl=pl&amp;fs=1" target="_blank">http://www.youtube.com/v/SfZPUY_oTmM&amp;hl=pl&amp;fs=1</a>

Resztę znajdziesz tutaj:
http://www.youtube.com/watch?v=SfZPUY_oTmM
Zapisane
Hans Olo
Gość
« Odpowiedz #15 : Maj 08, 2009, 13:44:13 »

Filmik ma troche racji, ale ogólnie to w większosci chwyta się brzytwy. To taka relatywistyczna spychologia. To nie chrześcijanie, to oni - katolicy. A kogo to obchodzi kto jak sie nazywa. Z resztą profesjonalni badacze tematu wprost podkreślają, że nie byłoby postaci Chrystusa w takiej czy innej formie bez postaci Zaratusztry, oraz bóstw egipskich i sumeryjskich, babilońskich. Sama Biblia wspomina, że wśród wychodzących z Egiptu byli nie tylko Żydzi, którzy mieli ogromny wpływ na tworzące się dopiero wyznanie (nie wspominajac już o różnych odkryciach związanych z ksiegami apokryficznymi, które wskazują na bezpośrednie pochodzenie tablic prawd od egipskiej kapłanki, a nie od Boga). To samo działo się z Chrześcijaństwem i ludzie świadomie lub nie nadal wierzą w idee które powstały na 1300-1500 lat pne w strożytnej Persji i na terenach jej podległych tak jakby powstały zaledwie 2000 lat temu nad jakimś jeziorem.
« Ostatnia zmiana: Maj 08, 2009, 13:44:59 wysłane przez Hans Olo » Zapisane
erlos
Gość
« Odpowiedz #16 : Maj 11, 2009, 16:05:21 »

Witam mam nadzieje że nie zostanie usunięty ten post gdyż jest to mój pierwszy na tym forum to raz a dwa chciałbym aby został on skonfrontowany z Kapłanem 718.
A więc mój drogi nie wątpliwie masz szeroką wiedzę(co prawda jesteś chyba ciut zadufany w sobie...ale to już Twoja sprawa.przepraszam że tak to przekazuje ale język zawsze był kalekim językiem)
Co powiesz na to że w Zeitgeistcie przywołuje się kilku bogów którzy mają wspólną charakterystykę życia(12 apostołów,zmartwychwstanie i ble ble ble) jednak przy sprawdzaniu można zauważyć że wcale tak nie jest?
Zapisane
Hans Olo
Gość
« Odpowiedz #17 : Maj 11, 2009, 16:13:45 »

Kapłan już nie jest w stanie Ci odpowiedzieć ;]
Zapisane
erlos
Gość
« Odpowiedz #18 : Maj 11, 2009, 16:30:18 »

Wiem że jakąś odpowiedź znajdzie bo inteligentny z niego facet...tylko czy ta odpowiedź będzie miała sens.Sam przyznam że Kościół nie jest zbyt dobrą instytucją obecnie...a to pewnie dlatego że prowadzą go ludzie tacy jak my-podatni na pokusy i upadek.Sam uważam że kosciół katolicki odbiega coraz bardziej od chrześcijaństwa.A żeby nie było off topu to powiem że ZEITGEIST to dobry film pod względem poszerzania horyzontów ale nagina fakty i nie jest do końca prawdziwy. Wolę część Addendum-pokazuje przyczyny wielu nieszczęść na swieci...szkoda tylko ze w drugiej części pokazuje utopijną wersje świata nie do końca możliwą do spełnienia.
Zapisane
Val Dee
Gość
« Odpowiedz #19 : Lipiec 04, 2009, 10:50:42 »

Istnieją dowody, iż jest dosyć prawdopodobne aby to pogańskie religie misteryjne w drugim i trzecim wieku zaczerpnąć i przejąć elementy wiary chrześcijańskiej. Należy pamiętać że chrześcijaństwo rosło w siłę. Ekspansja ta niewątpliwie wpływała na "rynek duchowy". Warto zauważyć że pogańskie religie misteryjne miały zupełnie odmienny charakter od chrześcijaństwa. Opierały się na wiedzy ezoterycznej, rocznym cyklu wegetacji a także ich głównym celem były przeżycia mistyczne. Czerpały też z siebie nawzajem niewiele uwagi poświęcając doktrynom - tak pilnie strzeżonych przez Ojców Kościoła. Ale najgłębsza różnica to oczywiście kontekst - chrześcijaństwo miało silne fundamenty historyczne a pogańskie religie tworzyły się na podwalinach mitycznych.

Jeszcze tylko kilka słów o wizerunku Matki Bożej wzorowanej ponoć na Izydzie i Horusie. To z lekka śmieszne... Wszak wizerunek matki trzymającej w ramionach dziecko nie jest przypisane do żadnej kultury czy religii. Chcąc przedstawić matkę z dzieckiem najłatwiej to zrobić właśnie poprzez taki wizerunek.

25 grudzień - data narodzin Chrystusa?
Oczywiste jest że jest do data symboliczna i mogła zostać przejęta z innych kultów choćby po to by przyciągnąć wiernych i ułatwić konwersje.
Ale zastanówmy się nad jednym faktem... Zgodzono się, że Chrystusa ukrzyżowano 25 marca. Tu wkracza tzw "integralny wiek". Wierzono że prorocy Starego Testamentu umierali tego samego dnia w którym się urodzili (chodzi mi o daty bez uwzględnienia roku) lub zostali poczęci. Skoro Chrystus został ukrzyżowany 25 marca to kontynuacją tego wątku było uznanie jego narodzin na 25 grudnia.

zapraszam do dyskusji Uśmiech
Zapisane
Hans Olo
Gość
« Odpowiedz #20 : Lipiec 04, 2009, 11:05:48 »

http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=2299.0
Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #21 : Wrzesień 22, 2010, 21:27:21 »

Wiara naszych ojców
Autor: Jadziohal     2010-09-21 01:13:15

Jeśli ktoś spodziewa się po poniższym tekście gloryfikowania chrześcijaństwa i katolicyzmu, może się poczuć zawiedzionym. Zapewne dlatego, że w wyobrażeniu wielu czytelników pojęcie "wiara ojców" zostało skojarzone (skądinąd błędnie) z chrześcijaństwem. Dlaczego błędnie?

Nie trzeba chyba wiele tłumaczyć z historii  Polski, by wskazać na początki naszej ojczyzny jako mające swe korzenie nie w chrześcijaństwie, lecz w tzw. pogaństwie. Pogaństwie, które nie tylko istniało do czasu chrztu Polski, ale trwało nieprzerwanie do przełomu XIX i XX wieku.

Chrześcijaństwo, a konkretnie katolicyzm, przyjmując metodę „wchłaniania” zajął obszary Polski w typowy dla siebie, misyjny sposób. Większość z nas zna bohaterską opowieść o odwadze i poświęceniu św. Wojciecha, który nawracał pogańskich Prusów. Równie wielu zna legendę o Piaście Kołodzieju, którego odwiedzili aniołowie pańscy w czasie postrzyżyn syna Ziemowita. I tak jak pierwsza historia wydaje się być zwykłą relacją z faktycznego wydarzenia, tak druga okazuje się być niewiarygodnie zniekształconą propagandą. Dlaczego? Analizując ów przekaz możemy w nim zobaczyć niesamowitą mieszankę słowiaństwa i katolicyzmu. Oto do pogańskiego rzemieślnika, kołodzieja, przybywają dwaj „katoliccy” aniołowie. Przybywają w gości w czasie pogańskiego obrzędu postrzyżyn, któremu podlegali wszyscy chłopcy w wieku 12 lat (podobieństwo do żydowskiej barmicwy czy innych niekoniecznie chrześcijańskich obyczajów „przejścia” z wieku chłopięcego w męski). W samej legendzie roi się od katolickich zwrotów i można odnieść wrażenie, że Piast Kołodziej nie tylko znał dobrze tę religię, ale był po prostu jej wyznawcą. Jak się okazuje, nieistotne są fakty. Polska miała według tego zamierzenia mieć mistyczne, katolickie korzenie i tak należało to ukazywać. Tymczasem…

W 966 roku dochodzi do chrztu Polski. Głównymi motywami tego posunięcia były układy i naciski polityczne. Mieszko I wcale nie był mocno gorliwym neokatechumenem. Jego żona Dobrawa chcąc zdobyć jego zaufanie i przychylność dla nowej wiary, nie przestrzegała usilnie postów. Co ciekawe, jej syn Bolesław zwany później Chrobrym był o wiele bardziej restrykcyjny w tej materii. Za nieprzestrzeganie postów groziła kara wybicia zębów. Weryfikowano ją jednak tylko w bliższych władcy kręgach. Na wsi dominowało nadal pogaństwo, co najwyżej coraz bardziej schodząc do podziemia. Trwało tak do naszych czasów. Po drodze przyjmowało formy tzw. zabobonu, ciemnoty i innych niegroźnych czy kuriozalnych praktyk. Całe szczęście, że tak je postrzegano, gdyż inaczej kościół niewątpliwe by gorliwiej zajął się ich tępieniem. Ten jednak w międzyczasie robił coś zupełnie innego. Asymilował lokalne obyczaje i wierzenia na swoje potrzeby.

Dzisiaj może zaskoczyć wielość pogaństwa w katolicyzmie. Nie tylko zresztą w perspektywie polskiej. Jednak jeśli tylko polską się zajmiemy, to poza oczywistymi akcentami pogańskimi w religii katolickiej takimi jak np. tradycje wielkanocne (kurczaczki, koszyczki, pisanki) i tradycje bożonarodzeniowe (siano pod obrusem, puste miejsce dla gościa, opłatek) znajdziemy ich jeszcze kilka w zupełnie nieoczekiwanych miejscach. Np. stypa: dawniej sądzono, iż nieboszczyk również potrzebuje pożywienia, więc całymi rodzinami chodzono na groby i tam urządzano obiad. Wtedy również palono świece, a jeszcze nie tak dawno ludzie karmili zmarłych. Szerzej można przeczytać o tym pod hasłem „obrzędy pogrzebowe Słowian” w Wikipedii.

Zastanowić się więc można nad tym, co należy mieć na myśli mówiąc „wiara naszych ojców”. Tak naprawdę licho, zmora, topielec czy wiele innych używanych potocznie słów ma swój rodowód pogański. Przetrwały do dzisiaj tylko dzięki wierze, wydawałoby się, zmarginalizowanej i nieoświeconej wsi. Ciekawym obrazem takiego stanu rzeczy są „Chłopi” Reymonta. Abstrahując jednak od tego, w jaki sposób wszystkie te elementy dotrwały do naszych czasów i jak bardzo są zakorzenione w naszej mentalności oraz w jakim stopniu Kościół stara się je sobie przywłaszczyć, to trzeba pamiętać, że nie katolicyzm był tu pierwszy. Wiarą naszych przodków była religia Słowian, tak bardzo dziś nieznanych. I tak jak epoka przedchrześcijańska obfitowała w przykłady rozwoju i wzrostu na ziemiach polskich, tak późniejsze lata były bogate w same już tylko problemy i polityczne intrygi. A ilu z nas wie, że Mieszko I przyjaźnił się  z Wikingami – Szwecją, Danią; że najemnicy Wikingów pracowali dla nas? Dziś pozostało tylko wyciszane i bezszelestne echo osady Truso pod Elblągiem i świątyni na Rugii (dziś poza granicami Polski). Czy warto było przyjmować ten chrzest i doświadczać rozłamu w słowiańskiej rodzinie? Katolicyzm jedynie stworzył swoją interpretację pewnych faktów, inne ponaginał do własnych potrzeb i mimo że przywędrował z dalekiej Jerozolimy, wielu chętnie uważa go za rdzenną religię państwa, mimo że więcej w nim pogaństwa niż gdziekolwiek indziej. Ale o tym, ile i jakich „adaptacji” dokonał Kościół, przeczytacie w innym tekście.

 http://interia360.pl/artykul/wiara-naszych-ojcow,39004
Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
Strony: [1] |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.106 sekund z 20 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

st-fu k-l grotasmierci pyn naprawiacze